link
stringlengths
30
500
title
stringlengths
1
128
headline
stringlengths
3
1.82k
content
stringlengths
1
73.9k
https://www.tvp.info/319200/zamachowcy-z-bombaju-schwytani-w-pakistanie
Zamachowcy z Bombaju schwytani w Pakistanie
Premier Pakistanu potwierdził, że zatrzymano dwóch członków grupy Lashkar-e-Taiba, podejrzanych o przygotowanie zamachów w Bombaju. Indie oskarżyły tę grupę o dokonanie ataków, w których zginęło blisko 200 osób. Islamabad nie zamierza jednak wydać Pakistańczyków.
Wstępne informacje o zatrzymaniu w Kaszmirze jednego z członków grupy – Zaki-ur-Rehman Lakhviego pojawiły się już we wtorek. Jego nazwisko, jako jednego z organizatorów serii ataków w Bombaju, wymieniał w toku zeznań jedyny terrorysta, którego indyjskim władzom udało się schwytać żywego. Drugi z zatrzymanych w Pakistanie to Zarrar Shah. Obydwaj będą przesłuchiwani. Minister spraw zagranicznych Pakistanu poinformował, że obaj zatrzymani są do dyspozycji pakistańskiej prokuratury, prowadzącej dochodzenie w sprawie masakry w Bombaju. Wykluczył jednocześnie możliwość przekazania ich Indiom i po raz kolejny zaproponował rozpoczęcie wspólnego śledztwa w sprawie ataku. Jak zakomunikował szef pakistańskiej dyplomacji Shah Mehmood Qureshi, podejrzani staną przed pakistańskim sądem i jeśli potwierdzone zostaną ich związki z zamachami, zostaną osądzeni na miejscu. Szef pakistańskiej dyplomacji potwierdził, że siły bezpieczeństwa Pakistanu kontynuują operację przeciwko organizacjom, podejrzanym o pomoc w przeprowadzeniu ataku. Indyjskie władze nie komentują tych działań. Indyjska policja zidentyfikowała we wtorek dziewięciu terrorystów, którzy uczestniczyli w zamachach w Bombaju. Wszyscy pochodzili z Pakistanu. Tym samym potwierdziły się wcześniejsze oskarżenia władz w New Delhi. Islamska organizacja Lashkar-e-Taiba (Armia Pobożnych) powstała w 1989 r., od dawna znajdujące się na listach szczególnie niebezpiecznych organizacji terrorystycznych.
https://www.tvp.info/319194/najpierw-wieprzowe-z-dioksynami-teraz-wolowe
Najpierw wieprzowe z dioksynami, teraz wołowe
Irlandzki kryzys na rynku mięsa wieprzowego, spowodowany karmą zatrutą dioksynami rozszerza się. Trujące substancje znaleziono również w wołowinie.
Według informacji irlandzkiego ministerstwa rolnictwa z 11 przebadanych stad bydła rzeźnego 3 były karmione skażoną paszą. W mięsie znaleziono dioksyny w ilościach przekraczających normę przyjętą dla wołowiny. Premier Irlandii Brian Cowen zapewniał jednak w parlamencie, że nie ma zagrożenia. Poziom powyżej dozwolonego limitu dioksyn dla wołowiny jest tak niski, że w żadnej mierze nie stanowi zagrożenia dla zdrowia ludzi. Liczba zwierząt, które – jak ustalono – były karmione tą paszą, stanowi zaś zaledwie 0,08 proc. całego pogłowia bydła. Kierując się ustaleniami służb sanitarnych i weterynaryjnych, władze irlandzkie nie wycofują wołowiny z rynku – tak jak to miało miejsce w przypadku wieprzowiny. Ograniczono się do zalecenia utylizacji mięsa zwierząt ze stad karmionych skażoną paszą.
https://www.tvp.info/319172/cia-odtajni-dokumenty-dotyczace-stanu-wojennego
CIA odtajni dokumenty dotyczące stanu wojennego
1100 stron dokumentów dotyczących stanu wojennego w Polsce ma odtajnić w czwartek CIA. Materiały dostarczył Amerykanom płk Ryszard Kukliński. Większość z dokumentów dotyczy przygotowań polskiego rządu do wprowadzenia stanu wojennego. To tylko skromna część zbiorów z archiwum wywiadu.
W dokumentach znajdują się materiały pokazujące skalę wpływu, jaki Związek Radziecki miał na dowództwo w polskiej armii oraz obrazujące postawy polskiej opinii publicznej wobec Solidarności – informuje „Dziennik”. – Wszystkie są niezwykle szczegółowe. To spojrzenie człowieka z wewnątrz na to, co działo się w obrębie polskiego rządu. Dokumenty były kluczowe dla rządu amerykańskiego. Pomogły mu zrozumieć istotę stanu wojennego – tłumaczy rzeczniczka CIA Marie Harf. To tylko część materiałów, które Kukliński przekazał Stanom Zjednoczonym. Nieoficjalnie mówi się, że dostarczył on Amerykanom aż 40 tys. stron dokumentów. Agencja nie wyklucza, że historycy i opinia publiczna będą mogły je poznać w przyszłości.
https://www.tvp.info/319166/sarkozy-ustapil-nowym-krajom-ue-ws-cosub2sub
Sarkozy ustąpił nowym krajom UE ws. CO<sub>2</sub>
Bogatsze państwa UE będą oddawały 12 proc. praw do emisji CO<sub>2</sub> państwom mniej zasobnym. Prezydent Francji Nicolas Sarkozy ustąpił Polsce i innym nowym krajom Unii w sprawie paktu klimatyczno-energetycznego, by doprowadzić do jego przyjęcia przez Unię podczas czwartkowo-piątkowego szczytu w Brukseli – twierdzi „Le Monde”, powołując się na źródła bliskie francuskiemu prezydentowi.
Jak podkreśla dziennik, Sarkozy, któremu bardzo zależy na jak najszybszym osiągnięciu porozumienia w sprawie klimatu, postanowił „uczynić gest” wobec Polski i pozostałych nowych członków UE. Zdaniem „Le Monde”, francuskie ustępstwo dotyczy proponowanego przez KE w pakiecie klimatyczno-energetycznym mechanizmu solidarności. Polega on na tym, by – do 2020 r. – bogatsze państwa UE oddawały część swoich praw do emisji CO2 krajom biedniejszym. Ta właśnie kwestia była, według gazety, jedną z głównych przyczyn sporu podczas negocjacji dotyczących unijnego pakietu. Bruksela proponowała dotąd, by bogatsze państwa UE oddawały 10 proc. praw do emisji CO2 państwom o niższym PKB. Jednak prezydent Sarkozy, jako szef państwa przewodniczącego UE w tym półroczu, zdecydował się pójść dalej i zaproponować oddanie nieco większej liczby, bo 12 proc. praw do emisji, państwom wschodniej części Unii. Zdaniem „Le Monde” decyzja taka zapadła już 6 grudnia na spotkaniu francuskiego prezydenta z przywódcami Polski i innych 8 krajów Europy Środkowo-Wschodniej w Gdańsku. Jak pisze dziennik, Sarkozy liczy na decydujące poparcie Niemiec w sprawie pakietu, jednak postawa tego ostatniego kraju przed brukselskim szczytem jest sceptyczna wobec zasady solidarności europejskiej. „W ciągu ostatnich miesięcy kanclerz Angela Merkel i jej socjaldemokratyczni sojusznicy zaczęli troszczyć się coraz bardziej o obronę (niemieckiego) przemysłu, sparaliżowanego przez recesję ekonomiczną” – zauważa „Le Monde”. Pakiet klimatyczno-energetyczny, określany w skrócie jako 3X20, przewiduje do 2020 roku: redukcję emisji CO2 o 20 proc., wzrost zużycia energii ze źródeł odnawialnych do 20 proc. oraz obniżenie konsumpcji energii o 20 proc.
https://www.tvp.info/319160/ukraina-nowa-stara-koalicja
Ukraina: nowa stara koalicja
Nowa koalicja rządowa powstała na Ukrainie. Wszedł do niej Blok Julii Tymoszenko, blok Nasza Ukraina-Ludowa Samoobrona oraz Blok Łytwyna. Wcześniej Rada Najwyższa Ukrainy wybrała swego nowego przewodniczącego. Został nim Wołodymyr Łytwyn, szef bloku politycznego jego własnego imienia.
– Umowa koalicyjna jest obecnie redagowana i zostanie podpisana w najbliższych dniach – powiedział Łytwyn. Nowy przewodniczący parlamentu dał do zrozumienia, że mimo powołania nowej koalicji nie należy oczekiwać znaczących zmian w rządzie. Oznacza to, że Julia Tymoszenko zachowa stanowisko szefowej Rady Ministrów. Wyłonienie Łytwyna na przewodniczącego parlamentu stało się możliwe dzięki wspólnemu głosowaniu ugrupowań, które weszły do nowego sojuszu w Radzie Najwyższej Ukrainy, a także Komunistycznej Partii Ukrainy. Łytwyn uzyskał poparcie 244 deputowanych w 450-osobowej izbie. Poprzednia koalicja, złożona z Bloku Julii Tymoszenko (BJuT) i Naszej Ukrainy-Ludowej Samoobrony (NU-LS) rozpadła się na początku września, a nowego sojuszu w jej miejsce nie powołano. Prezydent Wiktor Juszczenko ogłosił w związku z tym przedterminowe wybory parlamentarne, jednak z powodu braku zgody Rady Najwyższej na ich finansowanie do głosowania nie doszło. W ostatnich tygodniach rozmowy o wcześniejszych wyborach przycichły. Politycy, krytykowani przez społeczeństwo za brak działań w obliczu kryzysu finansowego, zaczęli myśleć o ustabilizowaniu sytuacji. Zaczęły się rozmowy o koalicji, prowadzone „przez wszystkich ze wszystkimi”, w tym przez BJuT i prorosyjską Partię Regionów Ukrainy. Gdy okazało się, że taki alians jest niemożliwy, do negocjacji powrócili pomarańczowi i Blok Łytwyna. Łytwyn stwierdził we wtorek wieczorem, że obecnie „sprawa przedterminowych wyborów nie stoi już na porządku dziennym”.
https://www.tvp.info/319080/rosja-pozegnala-aleksego-ii
Rosja pożegnała Aleksego II
Rosja pożegnała we wtorek patriarchę Moskwy i Wszechrusi Aleksego II. Zwierzchnik Rosyjskiej Cerkwi Prawosławnej, zgodnie ze swoją wolą, został pochowany w moskiewskim Bogojawleńskim Soborze Katedralnym. Przed południem kilkugodzinne żałobne uroczystości z udziałem około dwustu prawosławnych biskupów odbyły się w moskiewskim Soborze Chrystusa Zbawiciela.
Uroczystości pogrzebowe w soborze, głównej świątyni Rosji, rozpoczęły się od Boskiej Liturgii, celebrowanej przez strażnika patriarszego tronu, metropolitę smoleńskiego i kaliningradzkiego Cyryla.– Patriarcha Moskwy i Wszechrusi Aleksy II zostawił po sobie silną Cerkiew – stwierdził podczas uroczystości metropolita Cyryl. – Nie drżą nam już ręce i nogi, dlatego, że Cerkiew jest ze swoim narodem; dlatego, że miliony ludzi uświadomiły sobie, że bez Boga i Jego prawdy nie może być też ludzkiej prawdy – powiedział. Wezwał duchowieństwo i świeckich, by dalej kroczyli drogą, jaką prowadził ich Aleksy II. Chwilę po tych słowach Cyryl zasłabł i zemdlał, ale po kilkunastu minutach dokończył ceremonię.W nabożeństwie uczestniczyli wszyscy biskupi, arcybiskupi i metropolici Rosyjskiej Cerkwi Prawosławnej, a także głowy innych Kościołów prawosławnych, w tym patriarcha Konstantynopola Bartłomiej I, nieformalny zwierzchnik całego prawosławia. Do Soboru Chrystusa Zbawiciela przybyli prezydent Dmitrij Miedwiediew i premier Władimir Putin, aby oddać hołd zmarłemu. W uroczystościach żałobnych uczestniczyli również prezydenci Serbii – Boris Tadić,, Białorusi – Alaksandr Łukaszenka, Mołdawii – Vladimir Voronin, Armenii – Serż Sarkisjan oraz wiceprezydent Bułgarii Angeł Marin. Z Ukrainy przyjechała sekretarz Rady Bezpieczeństwa Narodowego i Obrony Raisa Bohatyriewa, a z Estonii, skąd pochodził patriarcha, szef MSZ Urmas Paet. Obecny był też ambasador RP w Moskwie Jerzy Bahr. Episkopat Polski reprezentował prymas, kardynał Józef Glemp, a Polski Autokefaliczny Kościół Prawosławny – arcybiskup łódzki i poznański Szymon. Z Watykanu przybyli dwaj wysocy urzędnicy Kurii Rzymskiej – kardynałowie Walter Kasper i Roger Etchegaray. W nabożeństwie brało też udział kilka tysięcy wiernych. Po uroczystościach trumna ze zmarłym dostojnikiem została przewieziona do moskiewskiego Soboru Bogojawleńskiego, gdzie pochowano patriarchę. Rosja pożegnała Aleksego II W ceremonii pogrzebowej uczestniczył m.in. premier Władimir Putin (EPA/ALEXEY DRUZHINYN RIA NOVOSTI)
https://www.tvp.info/319137/tlumy-grekow-na-pogrzebie-zabitego-chlopca
Tłumy Greków na pogrzebie zabitego chłopca
Ponad dziesięć tysięcy mieszkańców Aten pożegnało zastrzelonego przez policjanta 15-letniego Aleksisa Andreasa Grigoropulosa. Jego tragiczna śmierć wywołała falę największych od kilkudziesięciu lat protestów i zamieszek na ulicach greckich miast. Zgodnie z apelem rodziny chłopca, tłum zachowywał się spokojnie. Na obrzeżach cmentarza dało się jednak słyszeć okrzyki wznoszone przeciw policji.
O uszanowanie pamięci zabitego i niezakłócanie uroczystości apelowali wcześniej do uczestników także prezydent Grecji Karolos Papulias i minister spraw wewnętrznych Prokopis Pawlopulos. W kondukcie żałobnym przeszli nauczyciele, licealiści, studenci oraz tysiące ludzi, którymi wstrząsnęła śmierć niewinnego nastolatka. „Mordercze państwo”, „Aleksis, żyjesz i nas prowadzisz” – takie hasła pojawiły się podczas uroczystości żałobnych na przedmieściach miasta. Premier Grecji zaapelował do narodu i polityków o jedność. – W tych ważnych godzinach świat polityczny powinien jednomyślnie i kategorycznie potępić i odciąć się od autorów zniszczeń – oświadczył szef rządu po spotkaniu z prezydentem. Sam prezydent Grecji w komunikacie podkreślił, że śmierć nastolatka jest „głęboką raną zadaną demokracji”. Na kilka godzin przed pogrzebem w Atenach i Salonikach odbyły się kilkutysięczne demonstracje przeciw przemocy sił bezpieczeństwa. W obu miastach policja użyła gazu łzawiącego, żeby rozproszyć tłum demonstrantów. W Atenach manifestanci zebrani przed Uniwersytetem Ateńskim ruszyli przed parlament. Pod budynkiem w kierunku służb porządkowych poleciał koktajl Mołotowa, butelki i kamienie. Doszło do starć. Policjanci starali się nie dopuścić protestujących do budynku i odeprzeć na pobliski plac Syntagma. Ulice pokryły się chmurą dymu z płonących koszy na śmiecie, zmieszanego z gazem łzawiącym. Wcześniej nauczyciele zrzeszeni w związku szkolnictwa ponadpodstawowego rozwinęli wielki transparent z hasłem: „Morderca, winnym jest rząd”. Towarzyszyło im ok. 2 tys. licealistów i studentów. Według greckiej policji, na zachodnich przedmieściach Aten grupy młodzieży obrzuciły kamieniami cztery posterunki policyjne. Policjanci nie odpowiedzieli, nie ma doniesień o rannych. Tłumy Greków na pogrzebie zabitego chłopca W kondukcie żałobnym przeszli nauczyciele, licealiści studenci oraz tysiące ludzi, których poraziła śmierć niewinnego nastolatka
https://www.tvp.info/319146/sikorski-czas-na-szefa-nato-ze-wschodu
Sikorski: czas na szefa NATO ze Wschodu
Objęcie stanowiska sekretarza generalnego NATO przez przedstawiciela nowych członków sojuszu byłoby dla nich „dodatkową polisą ubezpieczeniową” – powiedział szef polskiej dyplomacji Radosław Sikorski w wywiadzie niemieckiego dziennika „Die Welt”. Minister potwierdził, że sam nie stara się o stanowisko szefa Paktu Północnoatlantyckiego. Na łamach gazety bronił planów związanych z rozmieszczeniem w Polsce elementów amerykańskiej tarczy antyrakietowej.
„Nie prowadzę kampanii wyborczej. To proces, w którym uzgodnienia zapadają pomiędzy rządami i za kulisami. Lecz rozumiem argument, że byłoby normalne, aby 10 lat po rozszerzeniu (NATO) wziąć pod uwagę kandydata z nowych krajów członkowskich. Byłoby to dodatkową polisą ubezpieczeniową dla naszego regionu” – ocenił Radosław Sikorski. Jak dodał, w minionych latach NATO zainwestowało setki milionów euro w radary i urządzenia obronne w nowych krajach członkowskich. Jednak nadal na terytoriach tych państw nie ma elementów militarnego dowództwa. „Pod tym względem NATO właściwie w ogóle się nie rozszerzyło. Najwyższy czas podzielić struktury dowództwa i jednostki mniej więcej równomiernie” – ocenił. Szef polskiej dyplomacji bronił też planów związanych z rozmieszczeniem w Polsce i Czechach części amerykańskiej tarczy antyrakietowej. Jak przypomniał, w zeszłym tygodniu NATO jednoznacznie ogłosiło, że planowane instalacje w Polsce i w Czechach będą częścią systemów obronnych sojuszu. „Amerykańska propozycja zostanie politycznie i technicznie »unatowiona«” – powiedział Sikorski. Według ministra, mitem jest, jakoby Moskwie obiecano, że na wschód od Odry nie zostaną rozmieszczone urządzenia NATO. „Nie znam żadnych umownych zobowiązań, które oznaczałyby, że którykolwiek członek sojuszu miałby być członkiem drugiej kategorii. Zadeklarowano jedynie – w dokumencie założycielskim Rady NATO–Rosja – że wobec przyjacielskiej postawy Rosji na wschód nie zostaną przeniesione poważne siły. To oznacza dwie ciężkie dywizje” – powiedział Sikorski. W jego ocenie prezydent Rosji Dmitrij Miedwiediew przyczynił się do tego, że projekt tarczy będzie kontynuowany przez nową administrację USA. „Ostro krytykując projekt dzień po wyborach w Ameryce (Miedwiediew) utrudnił Obamie wycofanie się, nawet jeśli kiedyś w przeszłości było to jego zamiarem” – skomentował Radosław Sikorski.
https://www.tvp.info/319131/niemcy-dozywocie-za-probe-krwawego-zamachu
Niemcy: dożywocie za próbę krwawego zamachu
Dożywocie za nieudany zamach terrorystyczny – taki wyrok wydał niemiecki sąd na Libańczyka Jusefa Mohamada al-Hadżdiba, który latem 2006 roku próbował w Niemczech wysadzić w powietrze dwa pociągi. Miał to być odwet za opublikowanie w zachodniej prasie karykatur Mahometa.
Uzasadniając wyrok sędzia powiedział, że tylko „pomyłka” zapobiegła rozlewowi krwi i wielu ofiarom, a sprawcy kierowali się „nienawiścią i wrogością”. Wyższy Sąd Krajowy w Düsseldorfie podzielił ocenę prokuratury federalnej, że Niemcy nigdy wcześniej nie były tak blisko zamachu dokonanego przez bojowników islamskich. W trakcie trwającego niemal rok procesu oskarżony przyznał się, że 31 lipca 2006 roku – wraz ze wspólnikiem Dżiadem Hamadem – podłożył ukryte w walizkach bomby w pociągach regionalnych, odjeżdżających z dworca głównego w Kolonii. Ładunki miały eksplodować równocześnie. Detonatory zostały odpalone, ale bomby nie wybuchły wskutek usterki technicznej. Motywem niedoszłych sprawców miała być chęć zemsty za opublikowanie karykatur proroka Mahometa przez duńską gazetę. Wspólnik sądzonego w Düsseldorfie został już przed rokiem skazany w Libanie i odsiaduje karę 12 lat więzienia. Obrońcy skazanego w piątek żądali uniewinnienia i zapowiadają wniosek o rewizję wyroku. Al-Hadżdib twierdzi, że nie zamierzał nikogo zabić. Bomby były jedynie atrapami, a sfingowany zamach miał być protestem przeciw publikacji karykatur Mahometa. W końcu 2005 roku na łamach duńskiej gazety „Jyllands-Posten” i norweskiego magazynu „Magazinet” ukazały się karykatury Mahometa. Przestawianie oblicza proroka Mahometa w islamie jest uznawane za świętokradztwo, dlatego incydent wywołał falę protestów i gniewne reakcje ze strony różnych krajów arabskich. Później rysunki zostały przedrukowane przez prasę w innych krajach, m.in. przez „Rzeczpospolitą”. W rezultacie media musiały przepraszać.
https://www.tvp.info/319101/ateny-w-ogniu-przed-pogrzebem-15latka
Ateny w ogniu przed pogrzebem 15-latka
Podpalone sklepy, zdemolowane banki i samochody – to rezultat zamieszek, które trwały w Atenach do godzin porannych. Władze nie wykluczają wprowadzenia stanu wyjątkowego. W nocnych starciach z policją rannych zostało ponad 50 osób. Grupy młodych ludzi protestują przeciwko śmierci 15-latka zabitego w sobotę przez policję. We wtorek odbył się pogrzeb chłopca.
Mieszkańcy Aten mają za sobą kolejną niespokojną noc. Na placu Syntagma przed budynkiem parlamentu policja użyła gazów łzawiących. Aresztowano co najmniej 150 osób. Według informacji agencyjnych, we wtorek rano zasadniczo policji udało się opanować sytuację – nadal jednak dochodziło do potyczek. Grupy zamaskowanych młodych ludzi koczowały w nocy na terenie ateńskiego uniwersytetu. W orędziu telewizyjnym premier Grecji Kostas Karamanlis zaapelował do społeczeństwa o zachowanie spokoju. Ostrzegł też jednak, iż władze „nie będą tolerować groźnych sytuacji”, jakie miały miejsce w ostatnich dniach w greckich miastach. We wtorek Karamanlis ma spotkać się z prezydentem oraz szefami czterech partii opozycyjnych zasiadających w parlamencie – socjalistami, komunistami, radykalną lewicą i skrajną prawicą. Wspólnie zdecydują jakie kroki podjąć, by zahamować falę przemocy.
https://www.tvp.info/319113/kosowo-spada-na-barki-brukseli
Kosowo spada na barki Brukseli
Nadzór nad Kosowem przechodzi od wtorku na unijną misję EULEX, która ma przygotować sprawnie działającą administrację. Jak zapowiada Bruksela, Kosowo to skomplikowane zadanie. Przejmuje je po długich negocjacjach z Serbami, którzy nie do końca akceptują warunki nowego planu pokojowego. W obawie przed rozruchami postawiono żołnierzy w stan gotowości.
Prawie 2000 policjantów, prawników, sędziów i celników pomoże władzom w Prisztinie w samodzielnym funkcjonowaniu. Specjalny przedstawiciel Unii w Kosowie, Pieter Feith przyznaje, że przed europejskimi wysłannikami stoi trudne i skomplikowane zadanie. – Tu nie chodzi tylko o zaprowadzenie porządku, walkę z korupcją, czy przyciągnięcie inwestycji. To także próba pogodzenia skłóconych społeczności – dodał. W obawie przed rozruchami, w miastach zamieszkałych przez Serbów i Albańczyków wzmocniono obecność policjantów i zwiększono liczbę patroli. Tak jest na przykład w Mitrovicy, gdzie stacjonuje około 130 polskich policjantów. Do tej pory służyli pod flagą ONZ, teraz wejdą w skład unijnej misji. Misja, która przejmie dotychczasowe obowiązki ONZ, rozpoczyna się ze sporym opóźnieniem. Już 4 lutego kraje członkowskie zdecydowały o wysłaniu misji UE, wyprzedzając ogłoszenie 17 lutego deklaracji niepodległości przez rząd w Prisztinie. Rozmieszczenie EULEX opóźniało się z powodu sprzeciwu kosowskich Serbów i samej Serbii, która postrzega europejską misję jako symbol niepodległości regionu. Po trudnych negocjacjach serbski rząd oficjalnie zaakceptował 27 listopada rozmieszczenie w Kosowie misji, gdy Rada Bezpieczeństwa ONZ zapewniła, że będzie ona miała neutralny charakter. Misja UE ma przejąć obowiązki misji ONZ od 1999 roku administrującej regionem, który w lutym odłączył się od Serbii. Sekretarz generalny ONZ Ban Ki Mun przekonał Serbię do sześciopunktowego planu, zgodnie z którym policjanci, celnicy i sędziowie w zdominowanych przez Serbów północnych rejonach Kosowa będą współpracowali z ONZ, a ich albańscy odpowiednicy z EULEX. Władze Kosowa, choć zgodziły się współpracować z EULEX, uważają, że plan ten narusza jego konstytucję i będzie skutkował podziałem kraju. W obawie przed rozruchami żołnierze sił pokojowych ONZ zwiększyli liczbę patroli w Mitrovicy, mieście w którym Serbowie i Albańczycy mieszkają obok siebie.
https://www.tvp.info/319125/czeska-taksowka-uciekala-w-polske
Czeska taksówka uciekała w Polskę
Dwaj obywatele Ukrainy przyjechali do Polski ukradzioną w Czechach taksówką. Mężczyźni napadli na czeskiego taksówkarza i wyruszyli z nim w drogę. Ofierze napadu udało się uciec. Sprawców w Ząbkowicach Śląskich zatrzymali we wtorek policjanci.
Mężczyźni zamówili kurs do miejscowości w okolicach czeskiej Pragi. Podczas jazdy obezwładnili kierowcę i skradzioną taksówką przyjechali do Polski. Korzystając z chwilowej nieuwagi napastników, kierowca uciekł koło miejscowości Szczytna (Dolnośląskie) z auta i powiadomił o wszystkim polską policję. Dolnośląscy policjanci przygotowali obławę. Na drogi skierowano dodatkowe patrole i ustawiono blokady. Po kilkudziesięciu minutach w okolicy Ząbkowic Śląskich na jednym z takich posterunków policjanci zatrzymali poszukiwany samochód. Jechali nim dwaj mężczyźni, jak się okazało obywatele Ukrainy. Obaj zostali zatrzymani i przewiezieni do Kłodzka. O ich dalszych losach zdecyduje sąd.
https://www.tvp.info/319119/gruzinski-rzad-w-przebudowie
Gruziński rząd w przebudowie
Premier Gruzji Grigol Mgalobliszwili obsadził we wtorek kolejne wakujące stanowiska w rządzie, mianując m.in. nowych ministrów resortów obrony, gospodarki i kultury. Informacje o zmianach podał niezależny gruziński portal internetowy Civil.Ge.
Stanowisko ministra obrony objął były ambasador Gruzji w USA, a przedtem wiceminister obrony Dawid Sicharulidze. Resortem kultury kierować ma wpływowy deputowany, wiceprzewodniczący komisji parlamentarnej ds. obrony i bezpieczeństwa Nika Rurua. Premier zaoferował wcześniej resort byłemu ambasadorowi Gruzji w Rosji Zurabowi Abaszydzemu, który jednak odmówił objęcia stanowiska. Lasza Żwanija, były ambasador Gruzji w Izraelu, a obecnie przewodniczący parlamentarnej komisji spraw zagranicznych został mianowany ministrem gospodarki. Szef rządu nie obsadził nadal stanowiska szefa Rady Bezpieczeństwa Narodowego. Kierujący nią Aleksander (Kacha) Lomaja zrezygnował z funkcji w zeszłym tygodniu. Premier Mgalobliszwili (były ambasador Gruzji w Turcji) zdymisjonował w piątek ministrów obrony i spraw zagranicznych, wyjaśniając, że rząd wymaga przebudowy z racji „nowych realiów”. Resort spraw zagranicznych powierzył następnie Grigolowi Waszadzemu, który pełnił stanowisko ministra kultury. Waszadze ma – poza gruzińskim – także rosyjskie obywatelstwo, z którego – jak zastrzegł – nie ma zamiaru rezygnować. Mgalobliszwili został premierem Gruzji pod koniec października po sierpniowym konflikcie zbrojnym z Rosją.
https://www.tvp.info/319107/karta-polaka-problemem-poslow-na-litwie
Karta Polaka problemem posłów na Litwie
Członkowie litewskiego Sejmu wywodzący się z polskiej mniejszości, nie mogą posiadać Karty Polaka. Zdaniem departamentu prawnego litewskiego Sejmu, dokument pociąga za sobą zobowiązania posłów wobec państwa polskiego.
Kartę posiadają dwaj posłowie z ramienia Akcji Wyborczej Polaków na Litwie – Waldemar Tomaszewski i Michał Mackiewicz. Wniosek prawników zostanie teraz przedstawiony pod obrady sejmowego komitetu do spraw prawa i praworządności. Marszałek Sejmu Arunas Valinskas powiedział, że dopiero po decyzji komitetu, będzie można się zwrócić o rostrzygnięcie do Sądu Konstytucyjnego. Jeżeli jego orzeczenie byłoby nieprzychylne dla posłów polskiej mniejszości, mogliby oni utracić mandaty. Z prośbą o ustalenie, czy obaj Polacy są lojalni wobec Litwy do Głównej Komisji Wyborczej zwrócił się przedstawiciel Partii Konserwatywnej Gintaras Songaila. Tomaszewski i Mackiewicz Karty Polaka otrzymali 16 czerwca podczas wizyty prezydenta Lecha Kaczyńskiego na Litwie. Waldemar Tomaszewski oświadczył w Sejmie, że jeśli będzie musiał wybierać między Kartą Polaka, a mandatem posła sejmu litewskiego – wybierze Kartę Polaka.
https://www.tvp.info/319089/afganistan-granat-zranil-polskiego-zolnierza
Afganistan: granat zranił polskiego żołnierza
– Polski żołnierz został ciężko ranny w Afganistanie – poinformował rzecznik Polskich Sił Zadaniowych w Afganistanie major Paweł Zaganiaczyk. Prawdopodobnie przyczyną obrażeń odniesionych przez żołnierza była eksplozja granatu ręcznego. Do wypadku doszło w poniedziałek wieczorem czasu lokalnego w bazie Four Corners.
Żołnierz został przewieziony do szpitala w Bagram, gdzie przeszedł operację. Lekarze oceniają jego stan zdrowia jako ciężki, ale stabilny. Rodzina żołnierza została powiadomiona o zdarzeniu i stanie zdrowia żołnierza. W bazie wszczęto postępowanie, które ma wyjaśnić okoliczności zdarzenia. Na podstawie wstępnych czynności na miejscu zdarzenia stwierdzono, iż przyczyną obrażeń odniesionych przez żołnierza była eksplozja granatu ręcznego.
https://www.tvp.info/319068/samolot-runal-na-san-diego
Samolot runął na San Diego
Co najmniej 3 osoby zginęły, gdy amerykański samolot myśliwski F/A-18D Hornet spadł w poniedziałek na dzielnicę mieszkaniową nadmorskiego miasta San Diego w południowej Kalifornii. Jedną osobę uznano za zaginioną. Pilot myśliwca katapultował się i przeżył katastrofę.
Zniszczone zostały dwa domy i kilka samochodów. Ofiary to najprawdopodobniej mieszkańcy jednego z tych domów – poinformował burmistrz San Diego, Jerry Sanders. Katastrofa nastąpiła tuż przed południem czasu lokalnego, w trakcie podchodzenia samolotu do lądowania w bazie lotnictwa piechoty morskiej Miramar – poinformował rzecznika Federalnego Zarządu Lotnictwa (FAA) Iana Gregora. Samolot wracał do bazy po ćwiczeniach. Maszyna stanęła w płomieniach i rozbiła się w odległości około 3 kilometrów od lotniska. Z powodu toksycznego dymu ewakuowano mieszkańców 20 pobliskich budynków. Nic nie wiadomo o przyczynach wypadku. F–18 Hornet to amerykański naddźwiękowy samolot myśliwsko-szturmowy, zdolny do działań w każdych warunkach atmosferycznych, zarówno w dzień jak i w nocy.
https://www.tvp.info/319095/japonia-cesarza-klopoty-ze-zdrowiem
Japonia: cesarza kłopoty ze zdrowiem
Pogorszył się stan zdrowia cesarza Japonii Akihito. Jak podał rzecznik Pałacu Cesarskiego w Tokio, Akihito cierpi z powodu poważnych kłopotów żołądkowych, w tym krwawienia. Złe samopoczucie cesarza było w ubiegłym tygodniu przyczyną odwołania spotkania z prezydentem Lechem Kaczyńskim.
Cesarz, który 23 grudnia ukończy 75 lat, w zeszłym tygodniu odwołał większość oficjalnych zajęć. Również audiencja prezydenta Lecha Kaczyńskiego z małżonką w Pałacu Cesarskim została odwołana. W piątek Akihito podjął obowiązki, niewymagające dużego wysiłku. Jak podał rzecznik dworu, wtorkowe problemy cesarza Japonii są prawdopodobnie spowodowane psychicznym i fizycznym stresem. To nie pierwsze kłopoty ze zdrowiem japońskiego monarchy. W 2003 roku Akihito przeszedł operację usunięcia raka prostaty, a rok później rozpoczął terapię hormonalną, która jest częścią procesu leczenia tej choroby.
https://www.tvp.info/319074/sprawcy-11-wrzesnia-przyznaja-sie-do-winy
Sprawcy 11 września przyznają się do winy
Główny architekt ataku terrorystycznego na USA 11 września 2001 r. Chalid Szejk Mohammed, i jego czterej wspólnicy poinformowali, że chcą przyznać się do winy. Terroryści zawiadomili o tym sędziego ze specjalnego wojskowego trybunału w amerykańskiej bazie Guantanamo na Kubie, gdzie wszyscy czterej czekają na proces.
– Oskarżeni w tej sprawie postanowili, że chcą wycofać wszystkie wnioski przedprocesowe i przyznać się do winy – powiedział sędzia, pułkownik Stephen Henley. Poza Mohammedem pozostali oskarżeni to: Ali Abd al-Aziz Ali, Ramzi bin al-Shibh, Mustafa al-Hawsawi i Walid bin Attash. Wszystkim grozi kara śmierci. Informując o zamiarze przyznania się oskarżonych do winy, organizacja obrony praw człowieka Human Rights Watch oświadczyła, że byli oni torturowani w śledztwie, m.in. w tajnych więzieniach CIA poza granicami USA. Human Rights przypomina, że według przepisów określających procedury trybunałów wojskowych sędzia nie może zaakceptować przyznania się do winy, jeżeli nie ustali, iż nastąpiło to dobrowolnie, a nie pod przymusem. Nie jest do końca jasne, jaki cel przyświeca oskarżonym. Niewykluczone, że chcą oni doprowadzić do przyspieszenia procesu, aby zostać męczennikami jeszcze przed objęciem stanowiska prezydenta przez Baracka Obamę, który opowiada się za zamknięciem Guantanamo i zmianą sposobu sądzenia podejrzanych o terroryzm. Na taki podtekst wniosków Mohammeda i jego kolegów wskazuje fakt, że – jak twierdzą – decyzję o skierowaniu swoich wniosków do trybunału wojskowego podjęli oni 4 listopada, czyli w dniu wyborów prezydenckich w USA.
https://www.tvp.info/319056/walki-na-ulicach-greckich-miast
Walki na ulicach greckich miast
Stolica Grecji znalazła się na granicy chaosu. Wielotysięczna demonstracja, która rozpoczęła się w poniedziałek po południu, przerodziła się w regularną bitwę z policją. Manifestanci podpalili centrum handlowe i świąteczną choinkę przed parlamentem. Policja użyła gazu łzawiącego. W odwecie w jej stronę poleciało wszystko, czym można było rzucać. Walki wybuchły w sobotę, po zastrzeleniu przez policję piętnastoletniego chłopca. Protesty przekroczyły już granice Grecji.
W Atenach wprowadzono nadzwyczajne środki ostrożności. Miasto jest wyludnione. Ludzie starali się jak najwcześniej wrócić do domów, by zdążyć przed demonstracją. Zamknięto całe ulice. W wtorek w greckich szkołach mają się odbyć kolejne strajki. W ogniu są już nie tylko Ateny, ale także Saloniki i trzecie co do wielkości greckie miasto – Pireus. Na środę zaplanowano manifestację przeciw polityce finansowej rządu. Nie będą latać greckie samoloty. Bilans dotychczasowych zamieszek w Grecji to jedna ofiara śmiertelna i 40 osób rannych. Policja zatrzymała 35 demonstrantów. Walki trwają, mimo że premier Grecji przesłał kondolencje rodzinie zabitego nastolatka, a policjanci, którzy go zastrzelili, trafili do aresztu i odpowiedzą przed sądem. Rzecznik ambasady RP w Atenach zapewnia, że nie ma informacji, by w zamieszkach ucierpniał jakiś polski turysta. Sławomir Misiak w rozmowie z Informacyjną Agencją Radiową zaleca jednak naszym obywatelom ostrożność. Demonstranci zdjęli w poniedziałek grecką flagę z masztu przed budynkiem ambasady Grecji w Londynie i podpalili ją na znak protestu po sobotnim zabójstwie nastolatka. W miejsce flagi Grecji zawieszono czerwono-czarną flagę anarchistów. Na ogrodzeniu ambasady znalazł się transparent z napisem potępiającym akcję greckiej policji. Brytyjska policja aresztowała pięciu z 40 demonstrantów zebranych przed ambasadą. Część z nich chciała dostać się do wnętrza budynku, aby spotkać się z ambasadorem Grecji, lecz zamiar ten udaremniły siły bezpieczeństwa. Także w Berlinie demonstranci zajęli grecki konsulat. Z okien budynku wywiesili transparenty i rozrzucili ulotki. Oskarżają w nich greckie władze o odpowiedzialność za śmierć nastolatka. Z protestującymi rozmawiali greccy dyplomaci. Jak powiedział przedstawiciel berlińskiej policji, demonstranci zachowywali się spokojnie, dlatego nie było powodów do interwencji. Policja zabezpieczyła jedynie teren konsulatu. Walki na ulicach greckich miast Anarchiści w konsulacie greckim w Berlinie (fot. EPA/Gero Breloer)
https://www.tvp.info/319009/irlandzka-wieprzowina-skazona-dioksynami-z-oleju-opalowego
Irlandzka wieprzowina skażona dioksynami z oleju opałowego
Do dwunastu krajów Unii Europejskiej, w tym Polski, i do kilku innych państw spoza UE mogła trafić irlandzka wieprzowina skażona toksycznymi dioksynami. Trwa badanie mięsa importowanego z podejrzanych zakładów. Ustalono, że wieprzowina została skażona dioksynami na skutek stosowania niewłaściwego oleju opałowego przy produkcji paszy dla trzody chlewnej.
Olej zawierający dioksyny był używany do ogrzewania kotłów z odpadami mięsnymi, z których wyrabiano wysokobiałkową paszę dla trzody chlewnej. Tą drogą trująca substancja przedostała się do mięsa wieprzowego i jego przetworów. Wstrzymanie importu irlandzkiej wieprzowiny i jej przetworów spowodowało pierwsze zwolnienia w przemyśle mięsnym. Jedno z przedsiębiorstw zwolniło 850 pracowników. Według związków zawodowych, zagrożonych jest co najmniej 6 tysięcy miejsc pracy. Irlandzka inspekcja weterynaryjna nakazała wycofanie z krajowego rynku wyrobów z wieprzowiny wyprodukowanych od września 2008 roku. Decyzja zapadła po tym, gdy truciznę odnaleziono w mięsie ubitych w rzeźni świń, które zjadły skażoną paszę. Ślady prowadzą do jednego z dystrybutorów, który sprzedawał taką paszę od września. Poziom dioksyn w ciałach zwierząt dwustukrotnie przekraczał dopuszczalną normę. Inspektorzy przyznali, że problem dotyczy kilkudziesięciu farm, ale z rynku muszą zostać wycofane wszystkie potencjalnie skażone wyroby. Jak poinformował zastępca głównego Lekarza Weterynarii Krzysztof Jażdżewski, trzy polskie firmy sprowadzały do naszego kraju mięso wieprzowe z zakładów, w których produktach wykryto rakotwórcze dioksyny. Kraje UE, które importowały irlandzką wieprzowinę, to: Belgia, Wlk. Brytania, Cypr, Dania, Estonia, Francja, Niemcy, Włochy, Polska, Portugalia, Szwecja i Holandia. Kraje spoza UE to: Kanada, Japonia, Rosja, Singapur, Korea Południowa, Szwajcaria, Chiny (z Hongkongiem) i USA. Eksperci do spraw żywności z poszczególnych krajów członkowskich UE prowadzą telefoniczne konsultacje. W sprawie skażonej wieprzowiny spotkają się we wtorek w Brukseli. Rzecznik Komisji powiedział, że Irlandia postępuje zgodnie z procedurą – przeprowadziła testy, poinformowała o wykryciu dioksyn i rozpoczęła wycofywanie z rynku skażonego mięsa oraz przetworów wieprzowych. Unijni eksperci starają się uspokoić Europejczyków – wprawdzie dioksyny są trujące, ale niebezpieczne dla zdrowia człowieka jest tylko spożywanie skażonego mięsa w dużych ilościach, regularnie i przez długi czas. Irlandzka wieprzowina skażona dioksynami z oleju opałowego Trwa dochodzenie, które ma ustalić źródło skażenia
https://www.tvp.info/319050/50-mln-rubli-kaucji-za-umierajacego-wiceszefa-jukosu
50 mln rubli kaucji za umierającego wiceszefa Jukosu
Chory na AIDS i raka były wiceprezes rosyjskiego koncernu naftowego Jukos Wasilij Aleksanian zostanie zwolniony za kaucją 50 mln rubli (1,4 mln euro). Moskiewski sąd miejski podjął taką decyzję zmieniając postanowienie sądu niższej instancji o przedłużeniu przetrzymywania Aleksaniana pod strażą.
Aleksanian jest oskarżony o zagarnięcie mienia na kwotę 12 mld rubli (ok. 490 mln dolarów), pranie brudnych pieniędzy i uchylanie się od płacenia podatków. Nie przyznaje się do zarzucanych mu czynów. Śmiertelnie chory były wiceszef Jukosu od wielu miesięcy znajduje się pod strażą w szpitalu. W marcu sąd odmówił uchylenia aresztu, mimo że poręczenie za chorego składało wiele znanych osób ze świata kultury. Na początku lutego sąd zawiesił proces Aleksaniana, który otrzymał zgodę na przeniesienie ze szpitala więziennego na leczenie do specjalistycznej kliniki, o co od dawna zabiegał. Apelowali o to także jego adwokaci i przedstawiciele rosyjskiej opozycji. Przy chorym ustanowiono jednak strażników.
https://www.tvp.info/319044/irlandczycy-dojrzeli-do-nowego-referendum-o-traktacie
Irlandczycy dojrzeli do nowego referendum o traktacie
W kwietniu lub w październiku 2009 roku Irlandczycy po raz drugi zagłosują w referendum w sprawie Traktatu Lizbońskiego – pisze „Daily Telegraph” na stronach internetowych. Bruksela obiecała podobno Dublinowi, że Irlandia utrzyma wbrew zapisom traktatu własnego komisarza.
Według dyplomatów, na których powołuje się brytyjski dziennik, na mocy porozumienia rządu Irlandii, przewodniczącej UE w obecnym półroczu Francji oraz unijnych ekspertów prawnych w Brukseli, Traktat Lizboński wszedłby w życie do stycznia 2010 roku. Częścią porozumienia jest utrzymanie przez Irlandię własnego komisarza. W obecnym brzmieniu traktat przewiduje, że liczba komisarzy zmniejszy się o jedną trzecią, a zatem Irlandia nie miałaby swojego komisarza w jednej kadencji Komisji Europejskiej na trzy. Ustalenia te, będące koncesją dla irlandzkich wyborców, muszą zostać zaaprobowane przez inne kraje UE. Dyplomatyczne źródła powiedziały gazecie, że premier Irlandii Brian Cowen na najbliższym szczycie unijnym w czwartek i piątek w Brukseli będzie zabiegał o to, by inne rządy UE udzieliły mu zapewnień, że Traktat Lizboński nie narusza obowiązujących w Irlandii praw regulujących sprawy podatkowe, kwestię aborcji, ani neutralności Irlandii. Rozmówcy „Daily Telegraph” sugerują, że termin nowego referendum zostanie najprawdopodobniej wyznaczony na październik, ale rząd w Dublinie rozważa również rozpisanie go w kwietniu. Zdaniem Cowena ekonomiczny kryzys może pomóc rządowi w przekonaniu wyborców do przyjęcia traktatu, bo gdyby Irlandia nie weszła do strefy euro, byłaby teraz w gorszej sytuacji. Według rządu przyjęcie Traktatu Lizbońskiego usprawni proces podejmowania decyzji, co pomoże w uporaniu się z globalnym kryzysem. W referendum z 12 czerwca obecnego roku 53 proc. Irlandczyków wypowiedziało się przeciw przyjęciu Traktatu Lizbońskiego.
https://www.tvp.info/319019/ujeto-organizatora-zamachow-w-bombaju
Ujęto organizatora zamachów w Bombaju
Pakistańskie siły bezpieczeństwa zatrzymały domniemanego organizatora krwawych ataków w Bombaju. Do aresztowania doszło podczas przejęcia obozu używanego przez bojowników Lashkar-e-Taiba, organizacji podejrzewanej o przeprowadzenie zamachów.
Informację o niedzielnym zajęciu obozu podała agencja Reutera powołując się na świadka – członka organizacji dobroczynnej Jamaat-ud-Dawa, powiązanej z Lashkar-e-Taiba. Według jego informacji służby bezpieczeństwa najpierw otoczyły i odcięły cały teren, a wieczorem przeprowadzona została akcja przejęcia obozu. Według relacji świadka, słychać było dwa wybuchy. Zatrzymano piętnastu członków organizacji. Zgodnie z doniesieniami z Islamabadu, wśród nich znalazł się Zaki-ur-Rehman Lakhvi, mający odpowiadać za zaplanowanie ataków w Indiach. Jego nazwisko, jako jednego z organizatorów serii ataków w Bombaju, wymieniał w toku zeznań jedyny terrorysta, którego indyjskim władzom udało się schwytać żywego. Obóz znajdował się na przedmieściach pakistańskiej stolicy Kaszmiru – Muzaffarabadu. Należał do islamskiej organizacji terrorystycznej Lashkar-e-Taiba (Armia Pobożnych) powstałej w 1989 r., od dawna znajdującej się na listach szczególnie niebezpiecznych organizacji terrorystycznych stworzonych przez wywiad amerykański. Jest to jeden z kilku bojowych oddziałów dżihadystów, utworzonych przez wywiad pakistański do walki z indyjskimi siłami bezpieczeństwa w kontrolowanej przez Indie części Kaszmiru. Stosunkowo szybko wymknął się z pod rządowej kontroli ewoluując w stronę działań wywrotowych. Pomimo przeprowadzonych aresztowań, terroryści po raz kolejny zaatakowali terminal w północno-zachodnim Pakistanie, w tym bazę ciężarówek, którymi transportowane jest zaopatrzenie dla sił NATO i Stanów Zjednoczonych w Afganistanie. Jest to kolejny już taki atak w ostatnich dniach. W niedzielę terroryści ostrzelali rakietami lotnisko w Peszawarze i podpalili 96 ciężarówek. Ponieważ 80 procent dostaw dla sił NATO stacjonujących w Afganistanie przechodzi przez Pakistan, powtarzające się ataki na konwoje oraz bazy przeładunkowe zmuszają Sojusz do poszukiwania co raz to innych dróg zaopatrzenia. Ujęto organizatora zamachów w Bombaju Terroryści zaatakowali bazę ciężarówek sił NATO niszcząc ponad 50 pojazdów (fot.EPA/ARSHAD ARBAB)
https://www.tvp.info/318991/grecja-zamieszki-i-aresztowania-po-smierci-nastolatka
Grecja: zamieszki i aresztowania po śmierci nastolatka
Czterech policjantów zostało rannych w trwających od soboty zamieszkach w Grecji. Starcia z policją wybuchły w Atenach po tym, jak policjanci zastrzelili nastoletniego chłopca. Sprawca jego śmierci został aresztowany. Do potyczek z policją w niedzielę doszło także w Salonikach oraz na wyspach – Krecie i Korfu.
Uczestnicy zamieszek rzucali w kierunku policji koktajlami Mołotowa, wybijali szyby w okolicznych sklepach i podpalili kilka samochodów. W zamieszkach w Atenach poszkodowanych zostało trzech policjantów, a w trzecim co do wielkości mieście Grecji, Patras ranny został jeden funkcjonariusz. W obu miastach płoną budynki banków, sklepy oraz samochody. Pod zarzutem „umyślnego zabójstwa” do aresztu trafił sprawca śmierci chłopca. W areszcie osadzono również drugiego członka patrolu policyjnego, który został oskarżony o pomoc w zabójstwie 15-letniego Andreasa Grigoropulosa. Policja wydała oświadczenie, w którym napisano, że ich radiowóz został zaatakowany przez grupę około 30 młodych ludzi, a policjanci oddali trzy strzały. Jest to pierwszy w Grecji przypadek zastrzelenia przez policję niepełnoletniego od 1985 roku. Grecki rząd zaapelował do demonstrantów o zachowanie spokoju. W czwartek doszło w Atenach do zamieszek, w które przerodził się kilkutysięczny protest studentów przeciwko polityce edukacyjnej rządu. Minister spraw wewnętrznych podkreślił, że każdy ma prawo do udziału w zaplanowanych manifestacjach, ale niedopuszczalne jest niszczenie cudzej własności i zwracanie się przeciwko niewinnym ludziom.
https://www.tvp.info/319031/proces-w-sprawie-katynia-ponownie-odroczony
Proces w sprawie Katynia ponownie odroczony
Kolejny proces w sprawie rehabilitacji ofiar Katynia został odroczony. Pierwsza rozprawa była planowana na 4 grudnia; została wtedy przełożona z powodu choroby sędzi Tatiany Pawliukowej.
– Poniedziałkowa rozprawa miała dotyczyć wniosku Memoriału o uznanie za sprzeczne z prawem postępowania Głównej Prokuratury Wojskowej w związku z rehabilitacją jednego z zamordowanych Polaków, Stanisława Karnkowskiego – wyjaśnia Aleksander Gurianow, szef sekcji polskiej stowarzyszenia Memoriał. Główna Prokuratura Wojskowa Rosji odmawia rehabilitacji ofiar zbrodni katyńskiej twierdząc, że nie zachowały się dokumenty dotyczące zbrodni. Tymczasem, zgodnie z ustawą, prokuratura powinna albo wystawić orzeczenie o rehabilitacji, albo orzeczenie o braku podstaw do niej. Stowarzyszenie Memoriał uważa, że postępowanie prokuratury jest bezprawne. Stowarzyszenie chce, aby sąd zobowiązał prokuraturę do wystawienia zaświadczenia dotyczącego rehabilitacji.
https://www.tvp.info/319037/chiny-sarkozy-zaplaci-za-spotkanie-z-dalajlama
Chiny: Sarkozy zapłaci za spotkanie z dalajlamą
Wysoką cenę za spotkanie z duchownym przywódcą Tybetańczyków zapłaci prezydent Francji Nicolas Sarkozy – pisze w poniedziałek chiński państwowy dziennik „People's Daily” w wydaniu dla zagranicy. Gazeta nazywa to spotkanie „złośliwą prowokacją”.
W artykule wstępnym gazeta powtarza ostrą krytykę wobec Sarkozy'ego w związku z jego sobotnim spotkaniem z dalajlamą, wyrażaną przez chińskie media, jak i oficjalny Pekin. W niedzielę chińskie MSZ wezwało w geście protestu francuskiego ambasadora w Pekinie. – Ta złośliwa prowokacja dotyczy fundamentalnych chińskich interesów jedności narodowej i nieuchronnie będzie wymagać wysokiej ceny – pisze w poniedziałek „People's Daily”, który jest tubą partii komunistycznej. Gazeta oskarża Sarkozy'ego, że zaplanował spotkanie z dalajlamą, by poprawić swoje notowania w kraju i odwrócić uwagę francuskiej opinii publicznej od kłopotów gospodarczych. Jak dodaje chiński dziennik, ten krok „ostatecznie zaszkodzi całościowym interesom narodu francuskiego i Unii Europejskiej”. Władze w Pekinie są przeciwne wszelkim kontaktom polityków europejskich z dalajlamą i mnożyły wobec Sarkozy'ego ostrzeżenia przed tym spotkaniem. Z powodu planowanych spotkań duchowego przywódcy Tybetańczyków z przywódcami europejskimi i jego wizyt w instytucjach europejskich Pekin odłożył także planowany na 1 grudnia szczyt Chiny-Unia Europejska.
https://www.tvp.info/319003/obama-zapowiada-twarda-polityke-wobec-kremla
Obama zapowiada twardą politykę wobec Kremla
Stany Zjednoczone zmienią ton w polityce wobec Rosji. W wywiadzie dla telewizji NBC nowy amerykański prezydent Barack Obama podkreślił, że stosunki między USA a Rosją trzeba „zbudować na nowo” i jasno dać Moskwie do zrozumienia, że nie może do niczego zmuszać swoich sąsiadów.
– Rosja poczyniła wielkie postępy, między innymi dzięki zwyżce cen ropy i jest coraz pewniejsza siebie – mówił Obama w telewizyjnym wywiadzie dla stacji NBC. Jak zauważył, w kwestii stosunków sąsiedzkich, „Rosjanie działają w sposób sprzeczny z normami międzynarodowymi”. – Chcemy z nimi współpracować, zwłaszcza w sprawie nierozprzestrzeniania broni nuklearnej i terroryzmu. Musimy jednak również wysłać jasny sygnał, że oni nie powinni tyranizować swoich sąsiadów – zaznaczył. Tymczasem ustępujący prezydent George Bush zaczyna podsumowywać swoje urzędowanie. – Historia zapewne wytknie mi, że mogłem pewne rzeczy zrobić lepiej. Ale ze strategicznego punktu widzenia wierzę, że pomysły rozprzestrzeniania idei wolności i demokracji, wyzwolenie Iraku czy zdecydowana polityka wobec Iranu znajdą uznanie. Gdy ludzie zaczną analizować działania mojej admistracji, zrozumieją o co mi chodziło – powiedział. Bush przyznał, że decyzje, które podejmował, nie zawsze były popularne, ale jak podkreślił, popularność nie była jego celem.
https://www.tvp.info/318983/irlandzka-wieprzowina-skazona-dioksynami
Irlandzka wieprzowina skażona dioksynami
Wszystkie wyroby wieprzowe wyprodukowane w Irlandii od września 2008 roku muszą zostać wycofane z krajowego rynku. Służby weterynaryjne obawiają się, że produkty te mogą być skażone niezwykle toksycznymi dioksynami. Sprawę monitoruje Komisja Europejska.
Do konsumentów zaapelowano, by sprawdzali datę produkcji zakupionego mięsa i przetworów. Władze w Dublinie oraz brytyjska agencja ds. bezpieczeństwa żywności (FSA) zaleciły supermarketom, by wycofały ze sprzedaży wieprzowinę nie tylko z Republiki Irlandii, lecz także z Irlandii Płn. Irlandzka agencja odpowiedzialna za bezpieczeństwo żywności (FSAI) sugeruje, że źródłem problemu jest skażona pasza zwierzęca, w której znajdował się niebezpieczny składnik. Jeden z dystrybutorów sprzedawał taką paszę od września, choć jest w Irlandii zakazana. Irlandzki minister rolnictwa Brendan Smith powiedział mediom w kraju, że problem dotyczy 47 farm w Republice Irlandii (na ogólną liczbę ok. 1,2 tys.), które kupiły paszę od jednego i tego samego dostawcy. Ujawniono też, że dziewięć farm z Irlandii Płn. używało tej samej paszy, którą władze w Dublinie uznały za powód skażenia mięsa. 38 farm należy do hodowców wołowiny, ale w przypadku wołowiny nie wprowadzono żadnych zakazów ani ograniczeń. Testy przeprowadzone w sobotę na farmach w Irlandii wykazały obecność szkodliwych dioksyn, a według niektórych źródeł także polichlorowanych bifenyli (PCB) w zwierzętach z uboju w ilości od 80 do 200 razy przewyższającej poziom uznany za bezpieczny. Według naczelnego lekarza krajowego (CMO) Republiki Irlandii Tony'ego Holohana dioksyna atakuje wątrobę i system nerwowy człowieka, ale jest niebezpieczna dla zdrowia tylko, jeśli organizm ludzki wystawiony jest na jej działanie przez dłuższy czas. „Komisja przyjrzy się z bliska sprawie skażenia i środkom podjętym w celu wycofania z rynku tych produktów” – zapewnia komunikat KE. Według rzecznika KE Pietro Petrucciego eksperci z UE w dniu wykrycia dioksyn rozmawiali ze sobą na ten temat przez telefon, a przedstawiciele krajów, do których mogło trafić skażone mięso, spotkają się we wtorek. Władze ustalają, dokąd mogły trafić skażone towary, ale jest jeszcze za wcześnie, by stwierdzić, które kraje są narażone – stwierdził Petrucci. Według irlandzkiego głównego lekarza weterynarii skażone mięso mogło trafić do około 25 krajów. Wielka Brytania, która jest głównym irlandzkim rynkiem eksportowym, ostrzegła konsumentów, by nie jedli żadnych irlandzkich produktów zawierających wieprzowinę. Irlandzkie władze poinformowały, że skażone mięso pojawiło się w Holandii, Francji i Belgii.
https://www.tvp.info/318880/wypadek-kuzaja-w-rajdzie-praskim-nie-zyje-dwoch-kibicow
Wypadek Kuzaja w Rajdzie Praskim; nie żyje dwóch kibiców
Dwóch kibiców zginęło w sobotę podczas 14. Rajdu Praskiego, gdy prowadzony przez Leszka Kuzaja Peugeot 307 WRC wypadł na pierwszym odcinku specjalnym z trasy i wjechał w stojącą w niedozwolonym miejscu grupę osób. Jedną z ofiar jest Polak. Ambasada RP w Pradze zdementowała informację, że druga śmiertelna ofiara to także kibic z Polski.
26-latek z Polski zginął na miejscu. W sobotę wieczorem zmarła druga osoba ranna w wypadku. Nie jest znana jej narodowość. Trzy osoby są ranne, w tym ośmioletnia dziewczynka, która ma złamaną nogę. Dwie osoby – kobieta i mężczyzna, zostały przewiezione do szpitala wojskowego w Stresovicach. Poważnie ranna jest kobieta, która leży na oddziale intensywnej terapii, mężczyzna nie wymagał hospitalizacji. Do wypadku doszło w sobotę rano. Tuż po starcie, Peugeot 307 WRC liderów Praskiego Rallysprintu wypadł na lewym zakręcie, uderzył w słup oświetleniowy, odbił się od niego i wpadł w grupę kibiców, która skierowała się w niedozwolone miejsca tuż przed przejazdem Polaka. Samochód jest mocno rozbity. Leszek Kuzaj i jego brytyjski pilot Craig Parry nie odnieśli poważniejszych obrażeń. Po tym jak zostali przesłuchani przez czeską policję, wracają do kraju. Za tego typu nieszczęśliwe wypadki odpowiedzialność ponosi nie kierowca, lecz organizator imprezy – powiedział radiowej Trójce były rajdowiec Paweł Przybylski. Dodał, że zwykle musi zostać przeprowadzone śledztwo, ale z reguły bardziej ono dotyczy organizatora zawodów. Praski rajd tradycyjnie zamyka sezon rajdowy w Czechach. Wielu kierowców podkreśla, że startują w nim dla publiczności, a nie dla wyniku.
https://www.tvp.info/318997/w-wypadku-podczas-rajdu-praskiego-zginal-jeden-polak
W wypadku podczas rajdu praskiego zginął jeden Polak
Drugi kibic potrącony w sobotę przez samochód prowadzony przez Leszka Kuzaja zmarł w szpitalu w niedzielę. Polska ambasada zdementowała informacje, że był to Polak. Na trasie Rajdu Pragi w sobotę zginął jeden kibic z Polski. Organizatorzy rajdu zapewniają, że niczego nie zaniedbali. Policja prowadzi śledztwo.
Pojawiały się informacje, że obydwie ofiary śmiertelne to Polacy, ale nasza ambasada je dementuje – zginął jeden Polak, 26-letni mężczyzna. W wyniku zdarzenia 3 osoby, w tym kobieta i dziewczynka, zostały ranne. Kobieta jest w stanie ciężkim. Do wypadku doszło na rynku praskiego przedmieścia Rzeporyje, przez które prowadził odcinek specjalny rajdu. Peugeot prowadzony przez polskiego kierowcę Leszka Kuzaja wpadł w poślizg, uderzył w słup oświetleniowy i wjechał w tłum kibiców. Według naocznych świadków, tuż przed wypadkiem zaczął siąpić drobny deszcz, skutkiem czego jezdnia stała się śliska.
https://www.tvp.info/318961/tysiace-rosjan-zegnalo-aleksego-ii
Tysiące Rosjan żegnało Aleksego II
Ponad 10 tysięcy Rosjan przyszło do soboru Chrystusa Zbawiciela w Moskwie, aby pożegnać się ze zmarłym patriarchą Aleksym II. Kolejka ludzi, chcących go zobaczyć po raz ostatni, ustawiła się na przyległych ulicach.
Mszę żałobną w intencji zmarłego patriarchy celebrował w soborze Chrystusa Zbawiciela metropolita Cyryl. Zwierzchnik diecezji smoleńsko-kaliningradzkiej został w sobotę wybrany przez synod na strażnika tronu patriarszego. Do czasu wyboru przez Sobór biskupi nowego patriarchy będzie on administrował rosyjską cerkwią. Datę przeprowadzenia Soboru wyznaczy Synod w środę. Prezydent Dmitrij Miedwiediew wydał dekret dotyczący organizacji pogrzebu Aleksego II. Polecił rządowi i władzom Moskwy okazanie pomocy przy organizacji pogrzebu. Ogólnorosyjskie kanały telewizyjne i radiowe powinny zabezpieczyć transmisję z pogrzebu. Prezydent zaproponował odwołanie uroczystości rozrywkowych w dniu pogrzebu. Jednak nie ogłosił dnia żałoby narodowej. Patriarcha Aleksy II zostanie pochowany we wtorek w soborze Bogojawlenskim Moskwy. Do tego czasu trumna ze zmarłym dostojnikiem będzie pozostawała w cerkwi Chrystusa Zbawiciela. Podczas spotkania na Anioł Pański w niedzielę w Watykanie Benedykt XVI modlił się za zmarłego w piątek patriarchę Moskwy i Wszechrusi Aleksego II. Papież powiedział: – W tych dniach zmarł patriarcha Moskwy i Wszechrusi, Jego Świątobliwość Aleksy II. Jednoczymy się w modlitwie z naszymi prawosławnymi braćmi, by polecić jego duszę dobroci Bożej, aby przyjęła go do swego królestwa światła i pokoju. Po polsku Benedykt XVI mówił: – Z radością pozdrawiam wszystkich Polaków, a szczególnie uczestników Konwentu Generalnego Księży Marianów, którzy jutro inicjują Jubileuszowy Rok stulecia odnowy Zgromadzenia, dokonanej przez błogosławionego Jerzego Matulewicza. Życzę wam mocy ducha w wypełnianiu rad ewangelicznych, a wszystkim dobrego przeżywania Adwentu. Dobrej niedzieli!.
https://www.tvp.info/318955/chiny-o-spotkaniu-sarkozyego-z-dalajlama-to-bylo-niemadre
Chiny o spotkaniu Sarkozy'ego z dalajlamą: to było „niemądre”
Pekin skrytykował spotkanie prezydenta Francji Nicolasa Sarkozy'ego z duchowym przywódcą Tybetańczyków Dalajlamą XIV. Oficjalna chińska agencja prasowa Xinhua skomentowała, iż posunięcie Francji było „niemądre”, krzywdzące uczucia Chińczyków i psujące wzajemne stosunki.
Rozmowy francuskiego przywódcy z żyjącym na uchodźstwie dalajlamą podczas spotkania w Gdańsku przy okazji obchodów 25–lecia przyznania Lechowi Wałęsie Pokojowej Nagrody Nobla uznano za „oportunistyczne, nierozważne i krótkowzroczne”. „Niemądre posunięcie Francji (...) w kwestii tybetańskiej nie tylko podważyło chińsko–francuskie stosunki, ale także zaszkodziło procesowi dialogu, wymiany i współpracy między Chinami a Unią Europejską” – napisała Xinhua.
https://www.tvp.info/318975/8222wladze-rosji-usiluja-rehabilitowac-stalina8221
„Władze Rosji usiłują rehabilitować Stalina”
Brytyjski historyk Orlando Figes, autor książek o stalinowskim terrorze i komunistycznej Rosji, oskarżył rosyjskie władze o dążenie do rehabilitacji stalinowskiego reżimu i chęć zafałszowania historii – pisze brytyjski tygodnik „The Observer”. Jest to jego reakcja na czwartkowy nalot milicji na dokumentujący zbrodnie komunistyczne petersburski ośrodek „Memoriał”. Historyk posiada kopie części materiałów, których zapis na twardych dyskach i płytach CD skonfiskowano w ośrodku.
Według Figesa szturm rosyjskiej milicji na petersburski oddział pozarządowej organizacji „Memoriał” oraz konfiskata jego archiwum jest poważnym wyzwaniem dla wolności słowa w Rosji. „Akcja rosyjskiej milicji miała na celu zastraszenie „Memoriału”, będącego ważnym ośrodkiem historycznych badań” – cytuje Figesa „The Observer”. Ośrodek zgromadził niepowtarzalną dokumentację sowieckiego terroru w Leningradzie począwszy od 1917 r. aż do lat 60. XX w. Prowadził badania m.in. nad obozami pracy przymusowej. Pracujący w Birkbeck College na Uniwersytecie Londyńskim Figes jest autorem książek m.in. o życiu prywatnym w stalinowskiej Rosji („The Whisperers: Private Lives in Stalin's Russia”) oraz o rewolucji rosyjskiej („A People's Tragedy”). Historyk ocenia, że w okresie rządów Stalina 1928-53 sowieckie władze represjonowały co najmniej 25 mln osób, co odpowiadało jednej ósmej ogółu ludności. Według przedstawiciela działu śledczego naczelnej prokuratury w Petersburgu milicyjny nalot na biura „Memoriału” miał związek z dochodzeniem w sprawie artykułu podżegającego do nienawiści rasowej i etnicznej opublikowanego w czerwcu ubiegłego roku w opozycyjnym piśmie „Nowy Petersburg”. Organizacja przekonuje, że nic nie łączy jej ani z artykułem, ani z jego autorem.
https://www.tvp.info/318949/burzliwa-noc-w-grecji
Burzliwa noc w Grecji
W kilku greckich miastach, w tym w stolicy kraju – Atenach – całą noc z soboty na niedzielę trwały starcia policji z demonstrantami. Powodem starć była śmierć nastolatka, którego podczas zamieszek w sobotę wieczorem zabił policjant.
Ofiara była w grupie 30 nastolatków, którzy obrzucili kamieniami radiowóz wiozący policjantów. Jeden z nich wysiadł i oddał strzały w kierunku atakujących, zabijając jednego z nich. Setki demonstrantów wyszły wtedy na ulicę, skandując wrogie okrzyki wobec prawicowego premiera Kostasa Karamanlisa i ministra spraw wewnętrznych, Prokopisa Pawlopulosa. W centrum Aten, Salonik i Patras podpalono dziesiątki samochodów i sklepów. Zniszczono fasady 17 banków w stolicy i 5 w Salonikach. W Heraklionie na Krecie koktajlami Mołotowa obrzucono siedzibę miejscowej policji i trzy banki. W sprawie śmierci nastolatka wszczęto śledztwo. Minister Pawlopulos podał się do dymisji, lecz premier Karamanlis jej nie przyjął. W czwartek doszło w Atenach do zamieszek, w które przerodził się w kilkutysięczny protest studentów przeciwko polityce edukacyjnej rządu.
https://www.tvp.info/318943/pakistan-pojazdy-nato-w-ogniu
Pakistan: pojazdy NATO w ogniu
30 pakistańskich islamistów ostrzelało rakietami lotnisko w Peszawarze w Pakistanie, podpalając 96 ciężarówek, w których znajdowały się pojazdy Humvee przeznaczone dla sił NATO w Afganistanie. Podczas ataku zastrzelono policjanta.
Większość dostaw, w tym paliwo, dla sił USA i NATO w Afganistanie, jest dostarczanych z Pakistanu, dokąd trafia drogą lotniczą. Potem przez przełęcz Khyber jest transportowana drogą lądową na drugą stronę granicy. Ten kluczowy szlak transportowy do Afganistanu został w listopadzie czasowo zamknięty z uwagi na powtarzające się ataki rebeliantów.
https://www.tvp.info/318969/topolanek-nadal-przewodniczacym-ods
Topolanek nadal przewodniczącym ODS
Premier Czech Mirek Topolanek został dziś na niedzielnym kongresie Obywatelskiej Partii Demokratycznej (ODS) po raz kolejny wybrany na przewodniczącego tego ugrupowania.
Stoczył na zjeździe zwycięską walkę z eurosceptykami z własnej partii. Choć sam nie jest fanatycznym zwolennikiem Traktatu Lizbońskiego, uważa, że należy go przyjąć, nawet jeśli nie rozwiązuje wielu problemów Od stycznia 2009 roku Czechy obejmują półroczne przewodnictwo w UE. Są jedynym europejskim krajem, gdzie w parlamencie nie przeprowadzono głosowania nad Traktatem, choć czeski Trybunał Konstytucyjny uznał jednoznacznie, że jest on zgodny z konstytucją. Prezydent Czech Vaclav Klaus, zdeklarowany eurosceptyk, zapowiada, że dopóki Traktatu Lizbońskiego nie zaakceptuje Irlandia, która odrzuciła go w referendum w czerwcu br., nie złoży podpisu, nawet jeśli czeski parlament przegłosuje ratyfikację. Traktat został ratyfikowany już przez 25 krajów UE; w Polsce i Niemczech ratyfikacja czeka na podpisy prezydentów.
https://www.tvp.info/318912/miliony-w-drodze-do-mekki
Miliony w drodze do Mekki
Prawie trzy miliony muzułmanów z całego świata rozpoczęło w piątek pielgrzymkę do świętego miasta Mekka w Arabii Saudyjskiej. Każdy wyznawca islamu ma obowiązek odbyć taką pielgrzymkę przynajmniej raz w życiu.
W piątek setki tysięcy pielgrzymów modliło się w drodze do doliny Miny, miejsca medytacji i modlitwy. Amerykańskie śmigłowce Sikorsky S-92, wyposażone w supernowoczesne urządzenia elektroniczne i noktowizory, czuwają nad bezpieczeństwem pielgrzymów z powietrza. – Terroryzm się nie skończył – ostrzegł w piątek saudyjski minister spraw wewnętrznych książę Najif ibn Abd al-Aziz as-Saud. – Mamy pewne informacje (na temat zagrożenia zamachami), musimy więc być przygotowani – dodał. W piątek ciągnęły powoli do Mekki długie procesje mężczyzn i kobiet, w grupach zorganizowanych według narodowości i języków, pod okiem służb porządkowych, do których zmobilizowano 100 tys. mężczyzn. W niedzielę pielgrzymi wyruszą w kierunku góry Arafat, zwanej Górą Miłosierdzia, aby prosić Boga o przebaczenie za grzechy i pomyślne odbycie pielgrzymki do Mekki. Następnie odbędzie się ceremonia ofiarowania baranka. Jest to obrzęd mający utrwalić pamięć o poświęceniu proroka Ibrahima (Abrahama), który poddany przez Allaha próbie lojalności i posłuszeństwa miał zabić ukochanego i jedynego syna Ismaila. Ten rytuał oznacza początek Święta Ofiar (Id al-Adha), które w tym roku obchodzone jest w najbliższy poniedziałek. Wierni spędzą jeszcze dwa dni w dolinie Miny, aby wziąć udział w końcowym obrzędzie, jakim jest ukamienowanie szatana, którego symbolizują trzy bloki betonu o wysokości 25 metrów każdy. Przy okazji kamienowania szatana doszło w 2006 roku do wybuchu zbiorowej paniki, wskutek której zginęły stratowane przez tłum 364 osoby. W 2004 roku zginęło w podobnych okolicznościach 251 osób, a w 1990 roku – 1.426 osób. Po zakończeniu rytuału kamienowania szatana pielgrzymi udają się do Wielkiego Meczetu w Mekce, aby okrążyć Kaabę, bryłę zbudowaną w kształcie sześcianu, w którym znajduje się Czarny Kamień, święta relikwia muzułmanów.
https://www.tvp.info/318937/zbiorka-smieci-w-neapolu
Zbiórka śmieci w Neapolu
W Neapolu i okolicach, gdzie przed rokiem wybuchł niespotykany i trwający wiele miesięcy kryzys zbiórki śmieci, ruszają punkty skupu surowców wtórnych. Władze uznały, że będzie to skuteczny sposób nakłonienia ludności do selekcji odpadków Z jednej strony są kary, z drugiej nagrody.
Za porzucenie na ulicy sprzętu gospodarstwa domowego, telewizorów czy mebli, można pójść w Neapolu nawet do więzienia, kara za to wynosi do trzech i pół roku pozbawienia wolności. Za przyniesienie do punktu skupu butelek czy makulatury dostanie się – oprócz pieniędzy za oddane surowce wtórne – bon, upoważniający do zniżki na stacji benzynowej. Nie są to duże pieniądze: za sto kilogramów makulatury 1,84 euro, za szkło 2,17. Wyżej wyceniony jest plastik (18,93 euro za sto kilogramów) i aluminium (28,80 euro za tę samą ilość). Od połowy przyszłego tygodnia czynnych będzie piętnaście punktów skupu, a do końca miesiąca będzie ich 28. Pewnym utrudnieniem może okazać się procedura: pieniądze nie są wypłacane w punkcie skupu, lecz na poczcie.
https://www.tvp.info/318931/koreanskojaponskie-przepychanki-w-sprawie-atomu
Koreańsko-japońskie przepychanki w sprawie atomu
Korea Północna nie uzna Japonii za stronę w rozmowach o nuklearnym rozbrojeniu tego kraju, jeżeli rząd w Tokio nie przyzna obiecanej pomocy energetycznej. Sześciostronne rozmowy w sprawie północnokoreańskiego programu atomowego rozpoczynają się w przyszłym tygodniu.
W komunikacie, opublikowanym przez Centralną Koreańską Agencję Prasową, rzecznik północnokoreańskiego Ministerstwa Spraw Zagranicznych napisał, że „Phenian nie będzie zwracał uwagi na obecność przedstawicieli Japonii – nawet jeżeli bezwstydnie pojawią się na sali obrad”. Rząd w Tokio zapowiada, że nie udzieli komunistycznemu reżimowi pomocy energetycznej, dopóki ten nie uwolni porwanych w latach 70. Japończyków. Korea Północna utrzymuje, że porwani już nie żyją. W rozmowach poświęconych nuklearnemu rozbrojeniu Korei Północnej biorą udział przedstawiciele obydwu Korei, Stanów Zjednoczonych, Japonii, Chin i Rosji.
https://www.tvp.info/318906/metropolita-cyryl-tymczasowym-nastepca-aleksego-ii
Metropolita Cyryl tymczasowym następcą Aleksego II
Strażnikiem patriarszego tronu, czyli tymczasowym zwierzchnikiem rosyjskiej Cerkwi prawosławnej, został metropolita smoleński i kaliningradzki Cyryl. Uroczystości pogrzebowe patriarchy Moskwy i Wszechrusi Aleksego II, który zmarł w piątek, odbędą się we wtorek, 9 grudnia. Swoją delegację na uroczystości wysyła Watykan.
Takie decyzje podjął Święty Synod, który zebrał się w sobotę w podmoskiewskim Pieriediełkinie na nadzwyczajnym posiedzeniu w związku ze śmiercią patriarchy Aleksego II. Święty Synod postanowił, że nabożeństwo żałobne rozpocznie się o godz. 11.00 czasu moskiewskiego (9.00 czasu polskiego) w Soborze Chrystusa Zbawiciela w Moskwie, najważniejszej świątyni Rosji. Sam pogrzeb odbędzie się o godz. 13.00 (11.00) w Bogojawleńskim Soborze Katedralnym. Po uroczystościach pogrzebowych Synod wyznaczy datę przeprowadzenia Soboru biskupiego, na którym zostanie wybrany nowy zwierzchnik rosyjskiej Cerkwi. Charyzmatyczny erudyta 62-letni metropolita Cyryl jest jednym z najbardziej charyzmatycznych i rozpoznawalnych hierarchów rosyjskiej Cerkwi prawosławnej. Od 1989 roku kieruje Wydziałem Stosunków Zewnętrznych Patriarchatu Moskiewskiego, czyli cerkiewną dyplomacją. Również od wielu lat raz w tygodniu występuje ze słowem pasterskim w państwowej telewizji Kanał Pierwszy (dawnej ORT, a wcześniej - Ostankino). W Rosji cieszy się opinią osoby o szerokiej erudycji, fundamentalnej wiedzy i błyskotliwym intelekcie. W Europie uważany jest za hierarchę zdolnego do zagwarantowania zarówno skutecznej obrony tożsamości Rosyjskiej Cerkwi Prawosławnej, jak i rozwoju stosunków z Zachodem, w tym z Kościołem katolickim, który zna bardzo dobrze. Dwaj kardynałowie w watykańskiej delegacji Na czele watykańskiej delegacji na uroczystości pogrzebowe stanie przewodniczący Papieskiej Rady ds. Popierania Jedności Chrześcijan, kard. Walter Kasper. W skład delegacji wejdzie ponadto m.in. emerytowany przewodniczący Papieskiej Rady „Iustitia et PAX”, kard. Roger Etchegaray.
https://www.tvp.info/318925/rekordowy-wyciek-danych-osobowych
Rekordowy wyciek danych osobowych
Dane osobowe z kont bankowych 21 milionów osób skradziono w Niemczech. Obecnie znajdują się one na czarnym rynku, na którym każdy może je kupić dla celów marketingowych lub przestępczych – podał tygodnik gospodarczy „Wirtschaftswoche”.
Pismo, które powołuje się na informacje udostępnione mu przez prokuraturę w Düsseldorfie ostrzega, że konta trzech na każde cztery rodziny w Niemczech mogły zostać nielegalne obciążone wskutek tej kradzieży. Jak ustalił tygodnik, za 12 milionów euro można zakupić w Niemczech na czarnym rynku dane 21 milionów osób. Zawierają one, oprócz imienia i nazwiska, datę urodzenia, numery kont bankowych i szczegóły dotyczące stanu posiadania. Jako „reklamówkę” złodzieje przesłali redakcji tygodnika płytę CD zawierającą dane 1,2 miliona osób, którą „Wirtschafstwoche” przekazał niezwłocznie prokuraturze. Tygodnik ustalił na podstawie śledztwa dziennikarskiego, że złodzieje danych to m.in. mniej zarabiający pracownicy niektórych mniejszych firm działających na rynku operatorów telefonicznych, którzy sprzedażą danych personalnych „dorabiają sobie do pensji”. W październiku tego roku towarzystwo telefoniczne Telekom ogłosiło, że w 2006 roku wykradziono w trakcie nielegalnej operacji informatycznej dane personalne 17 milionów jego klientów. Telekom zapewnił jednak, że nie były to tak „delikatne” dan, jak numery kont bankowych, lecz jedynie nazwiska i daty urodzenia.
https://www.tvp.info/318866/seul-honorowy-doktorat-dla-prezydenta-kaczynskiego
Seul: honorowy doktorat dla prezydenta Kaczyńskiego
Prezydent Lech Kaczyński otrzymał tytuł doktora honoris causa Uniwersytetu Studiów Zagranicznych Hankuk w Seulu. W sobotę, ostatniego dnia podróży do Azji, prezydent udał się do strefy zdemilitaryzowanej w Panmundżom na granicy między Koreą Południową a Koreą Północną. W drodze powrotnej z Seulu do Warszawy, podczas międzylądowania w Astanie, Lech Kaczyński spotkał się z premierem Kazachstanu Karimem Masimowem.
Prezydent Kaczyński podczas wystąpienia na uniwersytecie w Seulu podziękował za wyróżnienie i podkreślił, że traktuje je jako wsparcie dla idei budowy jak najlepszych stosunków między Koreą Płd. a Polską. Podkreślił m.in. że upadek Muru Berlińskiego był jedynie elementem efektu domina, który rozpoczął się w Polsce. – Mój kraj był pierwszy w tej wielkiej zmianie świata, jaką był upadek komunizmu – podkreślił prezydent. Ostatnim punktem programu wizyty prezydenta Kaczyńskiego w Korei Płd. była wizyta w Panmundżom. Od podpisania właśnie w tym miejscu w 1953 roku traktatu o zawieszeniu broni – to specjalna strefa gdzie spotykają się zazwyczaj wojskowi i przedstawiciele władz z obydwu państw koreańskich. Tu właśnie widać, jak bardzo napięta jest sytuacja pomiędzy obiema Koreami. Wolność od niewoli dzieli pustka. 5 km szerokości, 250 długości. Zasieki, druty, pola usiane tysiącami min. Wcześniej w sobotę prezydent spotkał się z premierem Korei Płd. Hanem Seung Su. Jednym z tematów, które prezydent poruszał podczas swoich spotkań w Seulu, jest sprawa stosunków między państwami koreańskimi. Lech Kaczyński rozmawia też na temat gospodarki – inwestycji koreańskich w Polsce i światowego kryzysu. Polska jest zainteresowana południowokoreańskimi doświadczeniami w dziedzinie energetyki jądrowej. Spotkanie nie było planowane; premier Masimow przyjechał po godz. 23.00 czasu miejscowego (godz. 18.00 czasu polskiego) na lotnisko w stolicy Kazachstanu, gdzie samolot polskiego prezydenta lądował, by zatankować paliwo. Wcześniej rządowy samolot Tu-154, którym podróżuje prezydent, miał międzylądowanie techniczne w Ułan Bator.
https://www.tvp.info/318918/indie-jeden-z-aresztowanych-terrorystow-policjantem
Indie: jeden z aresztowanych terrorystów policjantem
Jeden z dwóch mężczyzn aresztowanych przez indyjską policję w związku z zamachami w Bombaju okazał się agentem policji, który prawdopodobnie działał pod przykryciem – poinformowały w sobotę służby bezpieczeństwa.
Władze Kaszmiru zażądały, by policja w Kalkucie, gdzie podejrzany jest przetrzymywany, zgodziła się na jego szybkie zwolnienie. Według policji z Kaszmiru jest on członkiem półoficjalnej grupy do zwalczania rebeliantów, do której werbowani są byli bojownicy. Policja z Kalkuty twierdzi, że to nieprawda. Wcześniej w sobotę indyjska policja poinformowała, że aresztowała dwóch mężczyzn podejrzanych o dostarczenie kart do telefonów komórkowych terrorystom, którzy w ubiegłym tygodniu przeprowadzili zamachy w Bombaju. Mężczyźni mieli dostarczyć karty SIM grupie 10 napastników, których akcje spowodowały śmierć 171 osób Jeden z aresztowanych mężczyzn pochodzi z Zachodniego Bengalu, a drugi z indyjskiej części Kaszmiru – powiedział Javed Shahim, wysoki rangą przedstawiciel policji w Kalkucie w Zachodnim Bengalu. Indyjska policja poinformowała też, że w lutym na północy Indii aresztowano mężczyznę z odręcznymi szkicami bombajskich hoteli, stacji kolejowych i innych budynków, które później zostały zaatakowane. Został on teraz odesłany do Bombaju na ponowne przesłuchania. Według policji był wyszkolony przez terrorystów i wysłany na rozpoznanie. Przesłuchanie jedynego ocalałego zamachowca ujawniło, że dysponował on dobrze opracowanymi zdjęciami budynków. Wykorzystywał też mapy ze strony Google do analizowania celów. Amerykańskie i indyjskie służby wywiadowcze sądzą, że odpowiedzialność za zamachy w Bombaju ponosi grupa terrorystyczna Lashkar-e-Taiba (Armia Pobożnych), która wywodzi się z Pakistanu.
https://www.tvp.info/318900/burmistrz-florencji-przykul-sie-lancuchem
Burmistrz Florencji przykuł się łańcuchem
Burmistrz Florencji Leonardo Domenici przykuł się w sobotę łańcuchem do słupka na parkingu przed siedzibą redakcji dziennika „La Repubblica” w Rzymie.
W ten sposób znany polityk centrolewicowej opozycyjnej Partii Demokratycznej zaprotestował przeciwko serii opublikowanych w tej gazecie artykułów, sugerujących, że mógł być zamieszany w aferę korupcyjną przy budowie stadionu, który ma powstać na peryferiach miasta. 53-letni Domenici stanął przed gmachem redakcji, opasany łańcuchem, do którego przyczepił tabliczkę z napisem: „tak dla obrony honoru i godności”. Włoski dziennik ujawnił niedawno, że florencka prokuratura sprawdza, czy nie doszło do korupcji przy wydaniu zgody na budowę stadionu w dzielnicy Castello. Początkowo planowano, że powstanie tam park. Według gazety w skandal może być zamieszanych dwóch asesorów, w sprawie których wszczęto dochodzenie, ale – jak twierdzi dziennik – nie wyklucza się udziału w niej również samego burmistrza. Domenici odpiera stanowczo zarzuty. W wywiadzie dla sobotniego „Corriere della Sera” powiedział, że jest „zniesmaczony” polityką i z niej definitywnie odejdzie. Burmistrza broni Partia Demokratyczna, a liczni politycy wyrażają z nim solidarność.
https://www.tvp.info/318892/wlk-brytania-polacy-skazani-na-dozywocie-za-zabojstwo
Wlk. Brytania: Polacy skazani na dożywocie za zabójstwo
Brytyjskie sądy skazały w sobotę trzech Polaków. Dwóch z nich otrzymało wyrok dożywotniego pozbawienia wolności za zabójstwo 39-letniego rodaka Leszka M. w styczniu 2008 roku. Trzeci został skazany został skazany na karę 10 miesięcy pozbawienia wolności za jazdę pod prąd pod wpływem alkoholu.
Sąd Koronny w Nottingham postanowił, że skazani na dożywocie 38-letni Krzysztof Z. i 36-letni Tomasz R. będą musieli odsiedzieć co najmniej 17 lat i 14 lat, zanim będą mogli ubiegać się o przedterminowe zwolnienie. Wszyscy trzej mieszkali razem. Krzysztof Z. i Tomasz R. systematycznie bili, szykanowali i poniżali współlokatora. W ocenie prokuratora Leszek M. był traktowany jak worek treningowy, a nawet wykorzystywany seksualnie. W wyniku pobicia 19 stycznia Leszek M. doznał kilkudziesięciu obrażeń, w tym głowy. Zmarł z powodu odniesionych ran. Według miejscowego portalu internetowego sprawcy zadali ofierze śmiertelne rany po pijanemu. Leszek M. przyjechał do Nottingham z Polski w 2005 r. Początkowo mieszkał z dziewczyną. Po rozpadzie związku sprowadził się do niego Krzysztof Z., zaś z początkiem tego roku dołączył do nich Tomasz R. Detektyw inspektor Rob Griffin podziękował społeczności polskiej z Nottingham za pomoc w śledztwie i wyraził nadzieję, że wyrok będzie częściowym przynajmniej zadośćuczynieniem dla przyjaciół i znajomych ofiary. Równocześnie Griffin wyraził zdziwienie, iż nikt nie zawiadomił policji o tym, że Leszek M. miał na ciele widoczne obrażenia spowodowane pobiciami. Sąd w Ipswich skazał polskiego kierowcę Rafał K. na karę 10 miesięcy pozbawienia wolności i zakaz kierowania pojazdem przez 3 lata za to, że pod wpływem alkoholu jechał pod prąd. 32-letni Polak, z zawodu kierowca ciężarówki, który od trzech lat mieszka w Anglii, miał we krwi poziom alkoholu blisko 3-krotnie przewyższający dopuszczalny limit. Do incydentu doszło 24 października nad ranem, na moście na rzece Orwell (hrabstwo Suffolk), na południe od Ipswich na drodze A14. Policji, która musiała zamknąć drogę, udało się go zatrzymać po tym, jak przejechał ok. 10 km. Policja sądzi, że tylko dzięki szczęśliwemu zbiegowi okoliczności i małemu natężeniu ruchu nie doszło do wypadku. Kierowany przez Polaka Vauxhall Vectra jechał pod prąd z szybkością ponad 90 km/godz. K. powiedział policji, że zdał sobie sprawę, iż coś jest nie w porządku, gdyż kierowcy migali na niego światłami. Przyznał się do winy, wyraził skruchę i powiedział, że alkohol go zamroczył.
https://www.tvp.info/318886/odszkodowanie-dla-rumunskiego-dysydenta
Odszkodowanie dla rumuńskiego dysydenta
Vasilie Paraschiv, rumuński dysydent z czasów reżimu komunistycznego wygrał proces o odszkodowanie za tortury i więzienie. Wyrok sądu w Bukareszcie jest pierwszym takim rozstrzygnięciem we wszystkich krajach postkomunistycznych.
Vasile Paraschiv pod koniec lat 60., w okresie represji reżimu komunistycznego, wystąpił z partii i próbował zakładać w Rumunii wolne związki zawodowe. Prawie natychmiast został uwięziony przez tajną policję, poddany torturom i na wiele lat zamknięty w zakładzie psychiatrycznym. Na wolność wyszedł dopiero po upadku dyktatora Nicolae Ceausescu. Za swoje cierpienia zażądał od państwa rumuńskiego odszkodowania w wysokości miliona euro. Sąd pierwszej instancji przyznał mu 300 tys. euro, jednak wyrok nie jest prawomocny. Vasile Paraschiv, z powodu bezkompromisowego charakteru, budzi w Rumunii kontrowersje i jest często ignorowany przez opinię publiczną. Ostatnio zasłynął z tego, że odmówił przyjęcia najwyższego odznaczenia państwowego z rąk prezydenta, którego nazwał komunistą.
https://www.tvp.info/318874/udany-test-tarczy-antyrakietowej
Udany test tarczy antyrakietowej
Powodzeniem zakończyła się kolejna próba amerykańskiej tarczy antyrakietowej. Pocisk przechwytujący wystrzelony z Kalifornii zapobiegł symulowanemu atakowi rakietowemu. Sukces testu daje argumenty zwolennikom budowy tarczy.
Makieta wrogiej rakiety dalekiego zasięgu została wystrzelona z wyspy Kodiak na Alasce. Chwilę później z bazy Vandenberg w Kalifornii wystartował pocisk przechwytujący i po kilku minutach doszło do zderzenia. Jeszcze przed rozpoczęciem testu przedstawiciele Pentagonu przedstawiali go jako najbardziej realistyczny z dotychczasowych. Dotychczas odbyło się 13 testów tarczy antyrakietowej. Osiem z nich zakończyło się powodzeniem. Ponieważ jednak kilka prób przeprowadzonych w ostatnich latach albo zakończyło się fiaskiem albo trzeba było ograniczyć ich skalę, przeciwnicy tarczy antyrakietowej zaczęli kwestionować skuteczność systemu. Piątkowa próba nie przesądza ostatecznie, czy tarcza będzie działać bo wciąż daleko jej było do sytuacji przypominającej rzeczywisty atak rakietami balistycznymi. Udany test daje jednak zwolennikom tarczy argument, że warto w system warto inwestować.
https://www.tvp.info/318860/eksperci-z-usa-potwierdzili-autentycznosc-szczatkow-cara
Eksperci z USA potwierdzili autentyczność szczątków cara
Szczątki ostatniego cara Rosji Mikołaja II, znalezione w lipcu 1991 r. pod Jekaterynburgiem, są „autentyczne” – oświadczył w piątek w Jekaterynburgu ekspert amerykańskich sił zbrojnych.
– Porównaliśmy DNA (z domniemanych szczątków cara) z DNA ze szczątków syna Mikołaja II, carewicza Aleksego, ojca Mikołaja II i jego kuzyna Andrzeja Romanowa – oświadczył przedstawiciel laboratorium identyfikacji DNA amerykańskich sił zbrojnych Michael Coble. – Jeśli przeanalizujemy wyniki tych badań DNA, zobaczymy, że nie ma żadnej wątpliwości – powiedział Coble w piątek dziennikarzom w Jekaterynburgu. W 1991 roku w pobliżu Jekaterynburga dokonano ekshumacji domniemanych szczątków Mikołaja II, jego żony Aleksandry i trzech ich córek. W celu ostatecznego potwierdzenia tożsamości znalezionych pod Jekaterynburgiem szczątków członków rodziny carskiej przeprowadzono analizę porównawczą DNA szczątków innych członków jego rodziny. Mikołaj II, jego żona i pięcioro dzieci oraz lekarz zostali straceni w nocy z 16 na 17 lipca 1918 r. na polecenie bolszewików.
https://www.tvp.info/318854/simpson-skazany-za-napad-czy-za-morderstwo-sprzed-lat
Simpson skazany za napad? czy za morderstwo sprzed lat?
Gwiazda futbolu amerykańskiego O.J.Simpson został skazany na 15 lat więzienia za napad i porwanie. Wyrok ogłoszono dwa miesiące uznaniu byłego sportowca winnym popełnienia 12 zarzucanych mu przestępstw.
We wrześniu 2007 r. wraz ze wspólnikiem, skazanym na taką samą karę – C.J.Stewartem, Simpson napadł w hotelu w Las Vegas na dwóch handlarzy kolekcjonujących pamiątki po piłkarzu i odebrał im je, grożąc pistoletem. Jego adwokaci utrzymywali podczas procesu, że postępowanie oskarżonego było „głupie”. Przyznali, że złamał on prawo, ale twierdzili, że nie zasługuje na karę długoletniego więzienia. 61-letni Simpson w słowie końcowym wyraził skruchę i prosił o łagodny wyrok. Prowadząca sprawę sędzia Jackie Glass oświadczyła jednak, że jego czyn był „czymś dużo gorszym niż głupotą”, i orzekła kary od 15 lat więzienia. O warunkowe zwolnienie skazany będzie się mógł ubiegać po sześciu latach. Sędzia odmówiła zwolnienia Simpsona za kaucją do czasu uprawomocnienia się wyroku – jeśli jego obrońcy zgłoszą apelację. Czarnoskóry sportowiec zdobył sławę jako jeden z najlepszych zawodników w historii futbolu amerykańskiego. W 1994 roku został oskarżony o zabicie swojej żony, Nicole Brown, oraz jej przyjaciela Rona Goldmana w Los Angeles. Wszystkie dowody przemawiały przeciw niemu, w tym także badania DNA śladów krwi pozostawionych na miejscu zbrodni. W październiku 1995 r., po trwającym wiele miesięcy procesie transmitowanym na żywo przez telewizję, Simpson został uniewinniony przez sąd przysięgłych, złożony w większości z Afroamerykanów. Kontrowersyjny werdykt interpretowano jako swoisty odwet za urągające sprawiedliwości liczne wyroki wydawane przez złożone z białych ławy przysięgłych, które uniewinniały białych rasistów linczujących Murzynów.
https://www.tvp.info/318788/seulska-wizyta-prezydenta-w-cieniu-turbulencji
Seulska wizyta prezydenta w cieniu turbulencji
Lech Kaczyński dotarł do Seulu – Korea Południowa jest ostatnim etapem azjatyckiej podróży prezydenta. Także tym razem nie obyło się bez problemów technicznych z rządowym samolotem – podczas podchodzenia do lądowania TU-154M wpadł w silne turbulencje.
W Seulu w czasie lądowania polskiej maszyny świeciło co prawda słońce, ale wiał bardzo silny wiatr. Pilot dwukrotnie podchodził do lądowania. Podczas wcześniejszej wizyty Kaczyńskiego w Mongolii samolot miał usuwaną awarię urządzenia odpowiedzialnego za oblodzenie skrzydeł. Usterka była na tyle poważna, że gdyby nie usunięto jej na ziemi, mogłoby dojść do katastrofy. W środę wadliwa część została wymieniona na nową, a samolot pomyślnie przeszedł loty próbne. Prezydent, pytany, czy nie boi się latać rządowym Tupolewem odpowiedział, że każdy lot wiąże się z pewnym ryzykiem. W piątek Lech Kaczyński rozmawiał z prezydentem Li Miung Bakiem o koreańskich inwestycjach w Polsce. W sobotę, drugiego dnia wizyty, dojdzie do spotkania Lecha Kaczyńskiego z premierem Korei Płd. Hanem Seung Su. Tego dnia polski prezydent pojedzie też do Panmundżom w strefie zdemilitaryzowanej na granicy z Koreą Płn. Z planu wizyty wypadło jedno z przyjęć planowanych na sobotę w Seulu, w związku z tym zostanie ona skrócona. Prezydent wróci do Warszawy prawdopodobnie w sobotę przed południem czasu polskiego.
https://www.tvp.info/318821/rosyjska-cerkiew-stracila-zwierzchnika
Rosyjska Cerkiew straciła zwierzchnika
Rosja pogrążona w żałobie. Patriarcha Moskwy i Wszechrusi Aleksy II nie żyje. Zmarł w piątek rano w wieku 79 lat w swej rezydencji Pieriediełkino pod Moskwą. Nie podano przyczyny śmierci, jednak Aleksy II od kilku lat poważnie chorował, m.in. na serce, niedawno wrócił z leczenia w Niemczech.
Aleksy II, właściwie Aleksy Rydygier (ur. 23 lutego 1929 w Tallinnie) prawosławny duchowny, od 60 lat pełnił ważne funkcje w strukturach administracyjnych Rosyjskiego Kościoła Prawosławnego, najpierw przy patriarsze Aleksym I, a potem Pimenie. Po śmierci Pimena Sobór Biskupów wybrał Aleksego II na stanowisko Patriarchy Moskwy i Wszechrusi 7 lipca 1990. Intronizacja odbyła się 10 lipca 1990 w moskiewskim Soborze Bogojawleńskim. W 1947, po ukończeniu 18 lat, Aleksy Rydygier został przyjęty do Leningradzkiego Seminarium Duchownego. W 1949 zaczął uczęszczać do Leningradzkiej Akademii Duchownej, gdzie już w trakcie pierwszego semestru nauki został wyświęcony na diakona, a następnie w 1950 roku otrzymał wyższe święcenia kapłańskie z rąk metropolity Leningradzkiego Grzegorza i został mianowany proboszczem parafii w estońskim mieście Jõhvi. Kontynuował jednocześnie naukę w Leningradzkiej Akademii Duchownej, którą ukończył w 1953. Od 15 lipca 1957 był kapłanem w Soborze Zaśnięcia Matki Bożej w Tartu. W 1958 został dziekanem tamtejszego okręgu Tartu-Wiljandinskiego. 3 marca 1961 przyjął postrzyżyny mnisze w Ławrze Świętej Trójcy w Siergijew-Posadzie, zachowując dotychczasowe imię. 14 sierpnia 1961 na mocy decyzji Świętego Synodu został mianowany biskupem Tallińskim i Estońskim. Intronizacja odbyła się 3 września 1961. 23 czerwca 1964 został mianowany arcybiskupem, a 26 lutego 1968 – metropolitą. Z „zaskoczeniem i bólem” przyjęto w Watykanie wiadomość o śmierci patriarchy Moskwy i Wszechrusi Aleksego II. W najbliższym czasie spodziewany jest telegram kondolencyjny Benedykta XVI. Sekretarz Papieskiej Rady ds. Krzewienia Jedności Chrześcijan biskup Brian Farrell z Irlandii powiedział, że patriarsze Aleksemu II przypadło zadanie kierowania Kościołem prawosławnym „w okresie wielkiej transformacji”. – Potrafił je wypełnić z wielkim poczuciem odpowiedzialności i miłości do rosyjskiej tradycji – podkreślił biskup Farrell w rozmowie z włoską agencją prasową. Relacje między Kościołem prawosławnym, a katolickim nie są najlepsze. Aleksy II nigdy nie spotkał się z papieżem Janem Pawłem II, a także Benedyktem XVI, choć co jakiś czas obie strony mówiły o przygotowaniach do takiego historycznego wydarzenia. Choć nie doszło do takiego spotkania, za każdym razem „były podawane argumenty czytelne i zrozumiałe” – ocenia prawosławna publicystka Anna Radziukiewicz. Najczęściej wśród spornych spraw wymieniane były stawiane przez Rosjan Watykanowi zarzuty, że próbuje poszerzać swoje wpływy na terenie byłego ZSRR w czasie, gdy Cerkiew usiłuje wzmocnić się po czasach komunizmu i państwa ateistycznego. Drugi argument, to sytuacja Kościoła greckokatolickiego na Ukrainie, który – jak mawiał patriarcha – rozwija swoje wpływy w strefach „od zawsze związanych z prawosławiem”. Nigdy także nie doszło do wizyty patriarchy Aleksego II w Polsce, mimo że w ostatnich latach – za sprawą zwierzchnika prawosławia w Polsce metropolity Sawy – gościli w naszym kraju zwierzchnicy innych patriarchatów, w tym patriarcha ekumeniczny Konstantynopola Bartłomiej I. Rosyjska Cerkiew straciła zwierzchnika W świątyniach całej Rosji, w tym w ponad 600 cerkwiach moskiewskich odprawiono nabożeństwa w intencji zmarłego zwierzchnika rosyjskiej Cerkwi
https://www.tvp.info/318809/negocjacje-w-sprawie-klimatu-na-finiszu
Negocjacje w sprawie klimatu na finiszu
Unia Europejska jest coraz bliżej kompromisu w sprawie pakietu klimatyczno-energetycznego. 11 grudnia w Brukseli rozpocznie się szczyt przywódców państw i rządów UE, na którym zostanie podjęta ostateczna decyzja w sprawie projektu.
Negocjacje w sprawie nowych przepisów dotyczących norm emisji CO2 w UE są coraz bliżej finału. – 90 proc. pakietu jest już uzgodniona – poinformował w czwartek francuski minister gospodarki Jean-Louis Borloo. Przygotowany przez Francję projekt zakłada, że będzie obowiązywał okres przejściowy we wprowadzaniu w życie nowych przepisów. Do ustalenia pozostaje jego długość, oraz kwota bezpłatnych emisji gazu. Francja proponuje, by – w imię solidarności – wielkości emisji były uzależnione od zamożności danego kraju, co byłoby korzystne między innymi dla Polski. Dotychczasowy projekt zakładał, że będą one ustalane na podstawie rzeczywistych danych o emisji z 2005 r. Polski rząd nalega na przedłużenie czasu obowiązywania normy emisji na okres dłuższy, niż tylko do 2015 r., o którym była mowa we wstępnej propozycji. Według ministerstwa środowiska polska gospodarka potrzebuje czasu, by dostosować się do nowych przepisów. – Potrzebujemy czasu. Trzy czy sześć lat nie wystarczy. Do 2016 roku nie jesteśmy w stanie sobie poradzić z modernizacją polskiego sektora energetycznego – poinformował przedstawiciel resortu Stanisław Gawłowski. Polska obawia się, że konieczność zakupu ogromnych ilości uprawnień do emisji CO2 przez elektrownie węglowe może doprowadzić do wzrostu cen energii nawet o 90 proc. Tymczasem już w sobotę w Gdańsku odbędzie się w sprawie pakietu spotkanie dziewięciu premierów Europy Środkowej i Wschodniej. Udział w organizowanym przez premiera Donalda Tuska spotkaniu zapowiedział prezydent Francji Nicolas Sarkozy.
https://www.tvp.info/318846/ukraina-wyborow-nie-bedzie
Ukraina: wyborów nie będzie
Zapowiedziane na najbliższą niedzielę wybory na Ukrainie nie odbędą się. Sparaliżowany przez Blok Julii Tymoszenko parlament nie zdołał przegłosować ustaw, niezbędnych dla przeprowadzenia głosowania. Na jego odroczenie – w związku z kryzysem gospodarczym – naciskały międzynarodowe organizacje finansowe.
Pogarszająca się sytuacja gospodarcza oraz konflikt między prezydentem Wiktorem Juszczenką a premier Tymoszenko – te dwa czynniki zadecydowały o rezygnacji prezydenta z przedterminowych wyborów parlamentarnych. Obecny parlament został zawieszony na mocy dekretu wydanego przez Juszczenkę jeszcze na początku października. Następnie prezydent zawiesił swoją decyzję, aby Rada Najwyższa mogła przyjąć ustawy konieczne dla sfinansowania wyborów i walki z kryzysem gospodarczym. Blok Julii Tymoszenko odmówił jednak wydzielenia pieniędzy na przygotowanie wyborów. Otoczenie prezydenta Juszczenki liczy na to, że wraz z postępującym kryzysem zacznie spadać popularność rządu Julii Tymoszenko. Zwiększyłoby to się szanse architekta pomarańczowej rewolucji na reelekcję w zapowiedzianych na styczeń 2010 r. wyborach prezydenckich. Tymczasem od rozpadu we wrześniu pomarańczowej koalicji trwają bardzo intensywne rozmowy, które mają doprowadzić do sojuszu między Blokiem Julii Tymoszenko a Partią Regionów Wiktora Janukowycza. Niewykluczone, że już w przyszłym tygodniu dojdzie to podpisania stosownej umowy w tej sprawie. Jej projekt zakłada, że przewodniczący Partii Regionów otrzyma stanowisko przewodniczącego parlamentu, a przedstawiciele jego partii wejdą w skład zmodyfikowanego rządu. Podjęcie współpracy z Janukowyczem przez Julię Tymoszenko wzbudziłoby ogromną sensację. Pani premier wielokrotnie podkreślała, że nigdy, w żadnych warunkach nie zdecyduje się na współpracę z prorosyjską Partią Regionów. Stwierdziła nawet, że gdyby doszło do takiej sytuacji, musiałoby to oznaczać, że została porwana przez kosmitów, którzy przeprowadzili na niej operację mózgu.
https://www.tvp.info/318840/politkowska-zamordowana-za-2-mln-dolarow
Politkowska zamordowana za 2 mln dolarów
Za zabójstwo Anny Politkowskiej zapłacono 2 mln dolarów – zeznał jeden ze świadków podczas moskiewskiego procesu o zabójstwo znanej dziennikarki. Politkowska została zastrzelona 7 października 2006 roku na klatce schodowej swojego domu w stolicy Rosji.
Przesłuchiwany w piątek przed Moskiewskim Okręgowym Sądem Wojskowym świadek Łom-Ali Gajdukajew „oświadczył, że od grupy śledczych dowiedział się, iż za zabójstwo Politkowskiej zapłacono 2 mln dolarów” – powiedział adwokat oskarżonych Aleksiej Czernikow. Gajdukajew, sam skazany na 12 lat więzienia za zamach na ukraińskiego biznesmena, jest wujem braci Machmudowów oskarżonych o zabójstwo dziennikarki. Jego przesłuchanie odbywa się za zamkniętymi drzwiami, bo według prokuratury Gajdukajew może mówić o sprawach stanowiących tajemnicę państwową. W procesie o zabójstwo Politkowskiej na ławie oskarżonych zasiadają bracia Rustama Machmudowa uważanego za bezpośredniego sprawcę zabójstwa dziennikarki – Dżabrail i Ibrahim, a także podpułkownik FSB Pawieł Raguzow i b. major milicji Siergiej Chadżikurbanow. To z powodu Riaguzowa proces toczy się przed sądem wojskowym. Według aktu oskarżenia Chadżikurbanow był organizatorem zabójstwa, a Dżabrail i Ibrahim Machmudowowie – wspólnikami wykonawcy. Za zabójcę uważany jest ich starszy brat, 34-letni Rustam, który jest na wolności; przypuszcza się, że ukrywa się za granicą. Żaden z oskarżonych nie przyznaje się do winy. Anna Politkowska – wybitna dziennikarka, obrończyni praw człowieka i autorka książek o współczesnej Rosji, m.in. o wojnie w Czeczenii i autorytarnej polityce ówczesnego prezydenta Władimira Putina – została zastrzelona 7 października 2006 roku na klatce schodowej swojego moskiewskiego domu, gdy czekała na windę.
https://www.tvp.info/318834/rosyjscy-agenci-uwijaja-sie-w-brukseli
Rosyjscy agenci uwijają się w Brukseli
Aktywność rosyjskiego wywiadu w Belgii, gdzie znajdują się siedziby NATO i instytucji UE, sięgnęła poziomu z czasów zimnej wojny – ocenił nowy szef belgijskich służb specjalnych Alain Winants. Chiński wywiad również nie próżnuje.
– Wielu agentów służb rosyjskich prowadzi stale działalność. W większości naszych krajów (Europy Zachodniej) można stwierdzić, że poziom obecności i aktywności jest prawie taki sam, jeśli nie zupełnie taki sam, jak podczas zimnej wojny – oświadczył nowy szef belgijskich służb specjalnych Alain Winants, cytowany w piątek przez belgijski dziennik „Le Soir”. Dodał, że „zainteresowanie rosyjskich służb Brukselą jest ewidentne” i ocenił, że działają one z „pewną agresywnością i pewnym tupetem”. Wskazał także na aktywność wywiadu chińskiego w Belgii, która, „ze względu na swoją pozycję, obecność NATO, SHAPE (Kwatera Główna Sił Sojuszniczych w Europie) i Komisji Europejskiej, jest idealnym terenem działania dla różnych służb wywiadowczych” – powiedział Winants.
https://www.tvp.info/318815/cholera-szaleje-zimbabwe-wola-o-pomoc
Cholera szaleje, Zimbabwe woła o pomoc
Lepiej późno niż wcale. Władze Zimbabwe przyznały, że w kraju szaleje epidemia cholery. Dotąd bagatelizowały problem, ale teraz – gdy zmarło ponad pół tysiąca osób, a kilkanaście tysięcy jest zarażonych – apelują do świata o pomoc.
Chorzy umierają od sierpnia. Już zmarły setki ludzi, a chorują tysiące. Światowa Organizacja Zdrowia przewiduje, że zagrożonych jest co najmniej 300 tysięcy mieszkańców Zimbabwe. Choroba rozprzestrzenia się także na sąsiednią Republikę Południowej Afryki. Władze Zimbabwe apelują o międzynarodową pomoc w walce z epidemią cholery. Rządzący krajem oficjalnie przyznali, że miejscowe szpitale nie są w stanie poradzić sobie z szybko rozprzestrzeniającą się chorobą. Ocenia się, że jak dotąd epidemia zabiła ponad 560 osób. Mieszkańcy Zimbabwe masowo uciekają do sąsiadującej z ich krajem Republiki Południowej Afryki. Rzecznik misji Czerwonego Krzyża w Harare Robin Waudo przyznał w rozmowie z BBC, że sytuacja jest dramatyczna. – To jest już problem na skalę masową. Zarażonych cholerą jest ponad 12 tysięcy osób, a to przecież ogromnie dużo – dodał.Wielka epidemia cholery dotknęła większość regionów Zimbabwe. Mimo sankcji nałożonych na rujnującą kraj dyktaturę Roberta Mugabe świat zareagował. Stany Zjednoczone, Francja i Wielka Brytania uruchamiają środki finansowe. Do Zimbabwe mają przyjechać lekarze, będą dostawy leków i specyfików do oczyszczania wody. Bo największym problemem jest właśnie woda. To od niej, brudnej, pobieranej bezpośrednio z zanieczyszczonych rzek zaczęła się fala zachorowań. Czystej wody brakuje i jeszcze długo będzie brakować. Zimbabwe – kiedyś najbogatszy kraj afrykański chyli się ku upadkowi od lat dziewięćdziesiątych. Bezrobocie sięga tu 80 procent, a roczna inflacja liczona jest w tysiącach procent. Szalejąca hiperinflacja sprawiła, że rząd wprowadził dzienny limit wypłat bankowych. Rosnące ceny spowodowały też masowe protesty. Przez stolicę kraju Harare przetoczyły się demonstracje lekarzy, pielęgniarek, nauczycieli a nawet żołnierzy. Premier sąsiedniej Kenii wezwał kraje afrykańskie do odsunięcia od władzy prezydenta Mugabe.
https://www.tvp.info/318796/pakistanska-misja-8222polskiego-jamesa-bonda8221
Pakistańska misja „polskiego Jamesa Bonda”
Zenon Kuchciak uważany za eksperta do spraw trudnych zajmuje się uwolnieniem Polaka uprowadzonego w Pakistanie – podaje „Dziennik”. Według źródeł gazety szanse na to, iż doprowadzi on do oswobodzenia porwanego, uznawane są za „ogromne”.
Misji Kuchciaka nie utrzymali w tajemnicy Pakistańczycy – dziennik „The News” napisał o spotkaniu prezydenta Asifa Alego Zardariego ze „specjalnym przedstawicielem polskich władz”. W tej sytuacji wiadomość, że negocjator jest w Pakistanie została potwierdzona przez Ambasadę RP w Islamabadzie. W powodzenie pakistańskiej misji „polskiego Jamesa Bonda” wierzy generał Sławomir Petelicki, twórca i dwukrotny dowódca GROM–u. „Kuchciak nie jest członkiem wywiadu, jednak służby specjalne chronią i wspierają część jego działań” – zapewnił. „To jest dyplomata, którego obarcza się najtrudniejszymi zadaniami. Dzwoni się do niego, gdy inne metody zawiodą” – mówi szef komisji spraw wewnętrznych Marek Biernacki. „Dziennik” przypomina, że największym sukcesem Kuchciaka, dawnego dyplomaty i urzędnika OBWE jest uwolnienie w 1998 r. pięciu Polaków więzionych w Groznym. Wtedy zdobył on opinię polskiego „eksperta od spraw niemożliwych”. Polski obywatel został uprowadzony prez bojówki Talibów w Pakistanie we wrześniu, gdy podróżował samochodem. W wysłanym do rodziny liście zapewnia, że porywacze traktują go dobrze. W zamian za wolność dla naszego rodaka żądają zwolnienia swoich pakistańskich towarzyszy z afgańskich więzień.
https://www.tvp.info/318802/fundacja-pierwszym-krokiem-do-widocznego-znaku
Fundacja pierwszym krokiem do Widocznego Znaku
Niemiecki Bundestag przyjął ustawę, otwierającą drogę dla utworzenia w Berlinie placówki poświęconej powojennym wysiedleniom Niemców z dawnych wschodnich terenów III Rzeszy. Przewiduje ona ustanowienie pod auspicjami Niemieckiego Muzeum Historycznego fundacji powierniczej „Ucieczka, Wypędzenie, Pojednanie”, roboczo zwanej wcześniej Widocznym Znakiem.
Celem fundacji będzie pielęgnowanie „w duchu pojednania pamięci o ucieczkach i wypędzeniach w XX wieku w historycznym kontekście II wojny światowej i narodowosocjalistycznej polityki ekspansji i zniszczenia oraz jej skutkach”. Fundacja będzie kierować ośrodkiem dokumentacji i informacji, poświęconym przymusowym wysiedleniom Niemców, który powstanie za kilka lat. Do rady przyszłej fundacji wejdzie 13 osób: przedstawiciele Bundestagu, ministerstw, Kościołów ewangelickiego i katolickiego, Centralnej Rady Żydów, a także trzech reprezentantów Związku Wypędzonych (BdV). Według rządu w Berlinie to, kogo BdV wydeleguje do władz fundacji, będzie autonomiczną decyzją związku. Sprawa ta budzi jednak kontrowersje między Polską a Niemcami. Zamiar udziału w kuratorium przyszłej placówki poświęconej wysiedleniom wyraziła bowiem szefowa BdV Erika Steinbach, która przez wiele lat forsowała projekt utworzenia w Berlinie Centrum przeciwko Wypędzeniom. Polski rząd – chociaż uznaje projekt „Ucieczka, Wypędzenie, Pojednanie” za wyłącznie niemiecki – sygnalizuje, iż wejście Steinbach do władz fundacji może negatywnie odbić się na stosunkach między oboma krajami. Według nieoficjalnych doniesień władze Niemiec próbują przekonać szefową BdV do rezygnacji z zasiadania w kuratorium placówki w zamian np. za stanowisko sekretarza stanu bądź nadanie odznaczenia Federalnego Krzyża Zasługi. Ośrodek będzie miał siedzibę w budynku Deutschlandhaus niedaleko Placu Poczdamskiego w Berlinie.
https://www.tvp.info/318782/delhi-strzelanina-na-lotnisku-czy-drobny-incydent
Delhi: strzelanina na lotnisku czy drobny incydent?
Indyjskie służby bezpieczeństwa zastrzeliły sześć osób, prawdopodobnie uzbrojonych, na lotnisku międzynarodowym w Delhi – poinformowała w czwartek BBC, powołując się władze lotniska. Sky News natomiast powołuje się na indyjską policję, która twierdzi, że nikt nie został zabity, a na lotnisku miał miejsce „drobny incydent”.
Wersję tę potwierdzają świadkowie, na których powołuje się agencja Reutera. Twierdzą oni, że lotnisko funkcjonuje normalnie. Według indyjskiej telewizji, strach wywołały dwa „ostre odgłosy”. Indyjskie siły bezpieczeństwa przeszukują teren lotniska. Po zeszłotygodniowych atakach terrorystycznych w Bombaju na lotniskach w Indiach wprowadzono szczególne środki bezpieczeństwa. W zamachach w Bombaju zginęło ponad 170 osób.
https://www.tvp.info/318776/kanada-parlament-na-przymusowym-urlopie
Kanada: parlament na przymusowym urlopie
Konserwatywny premier Kanady Stephen Harper zawiesił w czwartek na ponad miesiąc działalność parlamentu. Dzięki temu premier będzie mógł opóźnić głosowanie, które może doprowadzić do dymisji jego rządu.
Harper oświadczył, że gubernator generalna Michaelle Jean – reprezentująca głowę państwa, którą jest brytyjska królowa Elżbieta II – zgodziła się na jego prośbę, by zamknąć parlament do czasu, kiedy w przyszłym miesiącu będzie tam przedstawiany budżet. Gdyby gubernator generalna odrzuciła prośbę, Harper musiałby ustąpić ze stanowiska lub zgodzić się na głosowanie w sprawie wotum zaufania, które z pewnością by przegrał. – Dzisiejsza decyzja da nam możliwość, mówię o wszystkich partiach, by skupić się na gospodarce i pracować wspólnie – przekonywał premier. Kolejna sesja parlamentu rozpocznie się 26 stycznia. Opozycyjne Partia Liberalna Kanady (LPC) i Nowa Partia Demokratyczna (NDP), wspierane przez separatystyczny Blok Quebecki (BQ) oskarżają Harpera o to, że nie ma rzetelnego planu pomocy gospodarce. Lider liberałów Stephane Dion uważa, że zawieszenie parlamentu jedynie opóźni porażkę Harpera.
https://www.tvp.info/318770/hebron-izraelskie-wojsko-wyrzuca-osadnikow
Hebron: izraelskie wojsko wyrzuca osadników
Z całą mocą państwo izraelskie wystąpiło tym razem przeciwko własnym obywatelom. Izraelskie siły bezpieczeństwa eksmitowały osadników ze spornego budynku w Hebronie na Zachodnim Brzegu Jordanu. Około 20 osób zostało rannych. Po akcji wojska i policji doszło do starć Palestyńczyków z ortodoksyjnymi Żydami.
W połowie listopada izraelski Sąd Najwyższy nakazał żydowskim osadnikom opuszczenie budynku, który zajmują od marca 2007 roku. Osadnicy ignorowali kolejne nakazy eksmisyjne, twierdząc, że dom nabyli od Palestyńczyka, który temu zaprzecza. Izraelski minister obrony Ehud Barak poinformował, że kiedy zawiodły wszystkie próby perswazji nakazał wojsku eksmitować mieszkańców. Wojsko ogłosiło teren wokół budynku zamkniętą strefą militarną. W czwartek siły bezpieczeństwa opanowały budynek po kilkuminutowej akcji z zaskoczenia, po czym zaczęły wynosić jego 250 mieszkańców za nogi i ręce. Izraelska telewizja pokazała, jak policja w pełnym rynsztunku i żołnierze wywlekają z budynku osadników. Eksmitowani rewanżowali się ciskaniem kamieniami, jajkami i płynami do czyszczenia. Telewizja pokazała dwie młode dziewczyny wymierzające ciosy żołnierzom. W odruchu solidarności z wyrzucanymi w pobliżu zgromadziło się kilkuset ludzi. Doszło do walk na pięści między młodymi osadnikami a Palestyńczykami. Według izraelskich służb ratunkowych 25 osób po obu stronach zostało rannych. Przedstawiciele izraelskiej armii obawiają się, by napięcie w Hebronie nie rozszerzyło się na inne tereny Zachodniego Brzegu Jordanu. Czwartkowe starcia w Hebronie to najpoważniejsze wystąpienie izraelskiego wojska i policji przeciwko żydowskim obywatelom od ponad trzech lat, gdy Izrael wycofał się ze Strefy Gazy likwidując tam wszystkie osiedla żydowskie.
https://www.tvp.info/318752/putin-w-ogniu-pytan
Putin w ogniu pytań
Premier Rosji Władimir Putin odpowiadał w czwartek na pytania obywateli za pośrednictwem telemostu. Agencja ITAR-TASS zwraca uwagę, że premier Putin pobił rekord prezydenta Putina w długości trwania telekonferencji. Czwartkowy dialog trwał 3 godziny i 6 minut, a ubiegłoroczny o minutę krócej.
W tym czasie Władimir Putin, który jest teraz też przewodniczącym partii Jedna Rosja, odpowiedział na ponad 70 pytań i próśb z 2 mln, które napłynęły na jego adres, z czego 1,5 mln przez telefon, 600 tys. jako SMS-y, a pozostałe przez internet i podczas bezpośrednich wejść z różnych regionów Rosji. Putin przyznał, że rosyjską gospodarkę czeka trudny czas (w związku ze światowym kryzysem), na co należy się przygotować „politycznie i moralnie”. Zaznaczył, że państwo do przezwyciężenia zjawisk kryzysowych ma rezerwy, które, jak podkreślił, trzeba należycie wykorzystać. Premier Rosji oświadczył, że dostrzega „pozytywne sygnały” ze strony przyszłej administracji amerykańskiej. Wskazał przy tym na odmowę objęcia przez NATO Ukrainy i Gruzji Planem na rzecz Członkostwa w Sojuszu (tzw. MAP). Podkreślił, że z ust ludzi w otoczeniu Baracka Obamy „słychać, że nie należy psuć stosunków z Rosją”, że „należy jeszcze raz zbadać celowość rozmieszczenia” w Polsce i Czechach elementów tarczy antyrakietowej. Dużo miejsca zajęły sprawy gospodarki w związku ze światowym kryzysem. Putin powiedział, że państwo może objąć udziały w głównych rosyjskich kompaniach, by pomóc im przetrwać kryzys. Podkreślił, że państwo poszukuje różnych sposobów pomocy gospodarce i użyje w tym celu różnych instrumentów. Premier radził współobywatelom, by oszczędności trzymali „raczej w rublach”. Powiedział, że sprawą osobistą jest wybór waluty oszczędności, lecz „dla tych, którzy mieszkają w Rosji, tu kupują towary i płacą za usługi, rubel pozostaje priorytetową walutą”. Zapewnił, że władze nie dopuszczą do „gwałtownych wahań kursu waluty narodowej, który jednak będzie korygowany w związku z cenami (rosyjskich) tradycyjnych towarów na rynkach światowych: nośników energii, metali, nawozów”. Powiedział, że w razie konieczności zostaną wykorzystane rezerwy walut i złota. Putin w ogniu pytań Pytania zadawali starannie dobrani mieszkańcy 10 miast Rosji Putin wykluczył przeprowadzenie przedterminowych wyborów prezydenckich, a na pytanie o ewentualny powrót na Kreml odpowiedział, że zobaczy się w roku 2012. Zaznaczył, że jego tandem z prezydentem Dmitrijem Miedwiediewem „jest skuteczny”. Spekulacje o możliwości powrotu Putina na Kreml pojawiły się, gdy pod obrady parlamentu trafił projekt poprawek do konstytucji wydłużających kadencję prezydenta i Dumy z czterech do – odpowiednio – sześciu i pięciu lat. Poprawki zostały przyjęte. Chociaż Putin nie powiedział podczas telemostu nic, co mogłoby uwiarygodnić spekulacje, to, jak pisze agencja Associated Press, zakres pytań, na które zdecydował się odpowiedzieć – od spraw bytowych po kwestie polityki globalnej – zdaje się świadczyć o chęci wykreowania Putina na kogoś, na kim można polegać w ciężkich czasach.
https://www.tvp.info/318734/steinbach-kontra-powiernictwo-polskie-wyrok-w-grudniu
Steinbach kontra Powiernictwo Polskie: wyrok w grudniu
Wyrok sądu apelacyjnego w sprawie o naruszenie dóbr osobistych szefowej Związku Wypędzonych Eriki Steinbach przez Powiernictwo Polskie zostanie ogłoszony 23 grudnia – zapowiedział Wyższy Sąd Krajowy w Kolonii.
W trakcie rozprawy odwoławczej od wyroku sądu pierwszej instancji sędziowie zasugerowali, że utrzymają w mocy wcześniejsze orzeczenie na korzyść Steinbach. Przewodniczącej Powiernictwa Polskiego Dorocie Arciszewskiej–Mielewczyk (PiS) nie pozwolono na przedstawienie argumentów, które miały m.in. „przypomnieć o paru faktach”, jakie zdarzyły się na terenie Polski w czasie II wojny światowej. – To, co się dziś stało świadczy o tym, że strona niemiecka nie chce słyszeć o trudnych sprawach – powiedziała senator PiS dziennikarzom. – Jeśli nie wygramy, będziemy odwoływać się do kolejnych instancji, łącznie z Europejskim Trybunałem Praw Człowieka w Strasburgu – dodała senator. Czwartkowa rozprawa miała związek z rozpowszechnianą w zeszłym roku przez Powiernictwo Polskie ulotką przedstawiającą Steinbach wraz z postaciami SS-mana i średniowiecznego rycerza. Poniżej zamieszczono zaś nieco zmieniony cytat z przemówienia Adolfa Hitlera. Napis głosi: „Pozostaje jeszcze jeden problem, który musi zostać rozwiązany i z pewnością rozwiązany będzie. Są to nasze ostatnie roszczenia majątkowe, które postawiliśmy w Europie, ale są to żądania, z których nie zrezygnujemy”. W przemówieniu – wygłoszonym przez Hitlera 29 września 1938 roku na konferencji w Monachium, która otworzyła mu drogę do aneksji znacznej części Czechosłowacji – zamiast słów „roszczenia majątkowe”, mowa była o „roszczeniach terytorialnych. Steinbach kontra Powiernictwo Polskie: wyrok w grudniu Jeśli Dorota Arciszewska-Mielewczyk przegra, będzie musiała zapłacić 50 tys. euro i zwrócić Steinbach koszty adwokatów Niemiecki sąd pierwszej instancji zakazał Powiernictwu Polskiemu kolportowania kontrowersyjnej ulotki, która była protestem przeciwko dorocznej uroczystości niemieckich ziomkostw „Dzień stron ojczystych”. Powiernictwo Polskie rozesłało ulotkę do niemieckich polityków i instytucji. Sąd uznał, że ulotka zniesławia Steinbach i nakazał organizacji Arciszewskiej-Mielewczyk zapłatę 50 tys. euro tytułem zadośćuczynienia. Powiernictwo Polskie miało także zwrócić koszta procesu w wysokości około 5 tys. euro, czego dotąd nie uczyniło, choć termin minął 31 października. Steinbach kontra Powiernictwo Polskie: wyrok w grudniu Kontrowersyjna ulotka była protestem przeciwko dorocznej uroczystości niemieckich ziomkostw
https://www.tvp.info/318764/kijow-o-wschodnim-partnerstwie-wolimy-czlonkostwo-w-ue
Kijów o Wschodnim Partnerstwie: wolimy członkostwo w UE
Ukraina jest zainteresowana udziałem we Wschodnim Partnerstwie pod warunkiem, że nie stanie się ono alternatywą dla perspektywy jej członkostwa w Unii Europejskiej – oświadczyło w czwartek ukraińskie MSZ.
„Witamy wspólną inicjatywę Polski i Szwecji, zmierzającą do utworzenia (...) wschodnioeuropejskiego wymiaru polityki zewnętrznej UE. Budowanie przestrzeni stabilizacji, bezpieczeństwa i rozwoju na wschodzie kontynentu europejskiego (...) jest wspólnym celem zarówno Ukrainy, jak i UE (...)” – głosi komunikat. MSZ Ukrainy wyraziło w nim jednocześnie zadowolenie, że w propozycjach Komisji Europejskiej dotyczących Wschodniego Partnerstwa uwzględniono stanowisko Kijowa, które – jak czytamy w komunikacie ukraińskiej dyplomacji – będzie polegało na wspieraniu efektywnej integracji politycznej i ekonomicznej między UE a państwami partnerskimi. Wschodnie Partnerstwo, zainicjowane przez Polskę i Szwecję wiosną tego roku, przewiduje stopniową i daleko idącą integrację sześciu wschodnich sąsiadów (Ukrainy, Mołdawii, Azerbejdżanu, Armenii, Gruzji i Białorusi) z unijnymi politykami, gospodarką i prawem. KE proponuje utworzenie strefy wolnego handlu, zawieranie umów stowarzyszeniowych, zniesienie obowiązków wizowych w długoterminowej perspektywie oraz znaczne zwiększenie wsparcia finansowego – o dodatkowe 600 mln euro do 2013 roku. Komisja Europejska przyjęła propozycje zacieśniania współpracy z sześcioma wschodnimi sąsiadami UE w środę.
https://www.tvp.info/318716/prezydent-bedziemy-rozwijac-wspolprace-z-japonia
Prezydent: będziemy rozwijać współpracę z Japonią
Wolę rozwijania wzajemnych stosunków między Polską i Japonią potwierdzili prezydent Lech Kaczyński i premier Japonii Taro Aso, którzy spotkali się w Tokio. Po rozmowie wydali krótkie oświadczenia dla prasy. Prezydent Kaczyński wyraził nadzieję na zwiększenie japońskich inwestycji w Polsce. Cesarz Japonii Akihito przysłał do prezydenta Kaczyńskiego najwyższego urzędnika swego dworu, który przekazał ubolewanie z powodu odwołania czwartkowej audiencji dla polskiej pary prezydenckiej.
W czwartek polski prezydent, który od wtorku składa oficjalną wizytę w Japonii, spotkał się w Tokio z szefem japońskiego rządu. – Zdecydowaliśmy się na wzmocnienie dialogu politycznego między obu krajami oraz na współpracę w ramach G4 plus Japonia, między Japonią, Polską, Węgrami, Czechami i Słowacją – oświadczył po spotkaniu z polskim prezydentem Taro Aso. – Japonia i Polska, która gra coraz ważniejszą rolę w świecie, będą współpracować coraz ściślej dla stabilizacji i dobrobytu społeczności międzynarodowej – – powiedział. – Potwierdziliśmy, że z okazji 90. rocznicy nawiązania stosunków dyplomatycznych i 200. rocznicy narodzin Fryderyka Chopina – wielkiego polskiego kompozytora – stosunki bilateralne powinny być dalej rozwijane na tak różnych płaszczyznach jak ekonomia, polityka i kultura – dodał Aso. Obaj przywódcy mówili o relacjach ekonomicznych i potencjale jaki w nich tkwi. Premier Aso podkreślił, że „japoński świat biznesu jest bardzo zainteresowany Polską i oczekuje na dalszą poprawę warunków inwestycyjnych”. – O tym poinformowałem pana prezydenta – dodał. Prezydent Kaczyński zaznaczył, że „wysiłki w tym zakresie są podejmowane od wielu lat”. Podkreślił, że obecnie w Polsce działa ponad 200 japońskich firm, w tym około 60 ma charakter produkcyjny i wyraził nadzieję, że będzie ich jeszcze więcej. Premier Aso poinformował, że Japonia i Polska zamierzają współpracować na forum międzynarodowym w sprawie reformy ONZ, zmian klimatycznych, a także sytuacji światowej gospodarki. Aso mówił też o zacieśnianiu więzów kulturalnych – zapowiedział, że w styczniu Japonia wyśle do Polski wolontariuszy kulturalnych. Z kolei L. Kaczyński powiedział, że „niezwykle interesujące, wręcz wzruszające jest (dla Polaków) zainteresowanie (Japończyków) Chopinem”. Zastrzegł jednak, że Polska ma bardzo szeroką ofertę kulturalną. Prezydent przypomniał też, że Japonia jako jeden z pierwszych krajów uznała niepodległość Polski w marcu 1919 roku. – Niejako po dziewięćdziesięciu latach chcę podziękować – mówił. Aso przypomniał też, że rozmawia z Lechem Kaczyńskim po raz drugi. Pierwszy raz spotkał się z nim w maju ubiegłego roku podczas wizyty w Polsce jako minister spraw zagranicznych. Z kolei polski prezydent powiedział, że jest w Japonii po raz pierwszy. – Powiedziałem panu premierowi, jakie wrażenie wywarły na mnie zabytki Kioto i Tokio jako wielka światowa metropolia – dodał. Prezydent Kaczyński rozmawiał też z szefem japońskiego MSZ Hirofumi Nakasone. Lech Kaczyński miał się spotkać z cesarzem Japonii Akihito. Spotkanie to jednak nie odbędzie się. Powodem jest stan zdrowia 75-letniego monarchy. Agencja Domu Cesarskiego odwołała wszystkie jego spotkania planowane na środę i czwartek.
https://www.tvp.info/318746/dalajlama-w-parlamencie-europejskim
Dalajlama w Parlamencie Europejskim
Tybetańczycy nie walczą o niepodległość, ale chcą autonomii i zagwarantowania podstawowych praw człowieka – mówił Dalajlama XIV w Parlamencie Europejskim. Przywódca duchowy Tybetańczyków przywitany został przez deputowanych oklaskami na stojąco.
Podczas wystąpienia na sesji plenarnej dalajlama podkreślał, że Tybetańczycy w dążeniu do autonomii wyrzekają się przemocy. Podkreślał, że Tybetańczycy nie chcą być separatystami. Ilekroć jednak Europa wyraża zaniepokojenie kwestią Tybetu, Chińczycy błędnie odbierają to jako atak na siebie – dodał. Duchowy przywódca Tybetańczyków zapewnił, że jego naród chce tylko wnieść wkład w promowanie harmonijnego społeczeństwa. Zaznaczył, że jest to jednak bardzo trudne, ponieważ nie sprzyja temu atmosfera strachu. Przeciwko wizycie Dalajlamy na Starym Kontynencie i spotkaniom z europejskimi politykami ostro zaprotestowały Chiny. Z tego powodu władze w Pekinie odwołały szczyt Unia Europejska-Chiny zaplanowany na 1 grudnia. Przywódca duchowy Tybetańczyków zaplanował wizytę nie tylko w Brukseli. W sobotę będzie w Gdańsku na uroczystości 25-lecia przyznania Lechowi Wałęsie Pokojowej Nagrody Nobla. Wtedy spotka się z nim prezydent Francji Nicolas Sarkozy. – To nie jest wizyta polityczna – tak przywódca duchowy Tybetańczyków mówi o swoim przyjeździe do Polski. Dalajlama zapewnił, że po prostu będzie gościem Lecha Wałęsy – chce się spotkać z nim, z francuskim prezydentem i może też z Michaiłem Gorbaczowem oraz innymi laureatami nagrody Nobla. Jak powiedział, „przywita się, porozmawia i spróbuje polskiej kuchni”.
https://www.tvp.info/318722/alarm-antyterrorystyczny-na-indyjskich-lotniskach
Alarm antyterrorystyczny na indyjskich lotniskach
Na trzech dużych lotniskach w Indiach – w New Delhi, Madras i Bangalore – ogłoszono alarm antyterrorystyczny. Armia przygotowała się na ewentualne ataki z powietrza i morza. Powodem jest e-mail rozesłany przez organizację Mudżahedini Dekanu, która zapowiada przeprowadzenie w najbliższym czasie ataków na indyjskie porty lotnicze. To właśnie ta grupa przyznała się do zamachów w Bombaju, w których zginęło ponad 200 osób.
Na lotniskach pojawili się komandosi, rozstawiono także dodatkowe posterunki i punkty kontrolne. Pasażerowie zostali powiadomieni o konieczności przybycia na odprawę trzy godziny wcześniej. Zarządzono bowiem dokładne przeszukania wszystkich osób wchodzących na pokłady samolotów. Gruntowne sprawdzane są też auta podjeżdżające pod terminale. Według ekspertów, ugrupowanie Mudżahedini Dekanu jest jedynie przykrywką dla bliżej nieokreślonej organizacji, która może mieć powiązania z Al-Kaidą. Minister obrony Indii poinformował ponadto, że władze obawiają się wykorzystania mało używanych lotnisk na prowincji do przeprowadzenia ataków z powietrza. Zdaniem indyjskich służb mogłyby stamtąd startować niewielkie samoloty, za pomocą których terroryści atakowaliby wybrane cele. Indyjski minister obrony wydał rozkaz, by armia przygotowała się na ewentualne ataki z powietrza i morza. Szef lotnictwa zapewnił, że jego siły są w stanie gotowości. 6 grudnia w Indiach jest od kilkunastu lat czasem podwyższonego zagrożenia atakami terrorystycznymi. Tego dnia w 1992 roku hinduistyczni ekstremiści zburzyli średniowieczny meczet Babri w mieście Ayodhya. Zniszczenie świątyni wywołało w całym kraju zamieszki na tle religijnym. Zginęło wówczas ponad tysiąc osób.
https://www.tvp.info/318728/rice-w-pakistanie-lagodzi-napiecia
Rice w Pakistanie łagodzi napięcia
Amerykańska sekretarz stanu rozpoczęła jednodniową wizytę w Pakistanie. Condoleezza Rice przybyła do Islamabadu z New Delhi. Celem rozmów z przywódcami obu krajów ma być złagodzenie napięcia pomiędzy Indiami i Pakistanem, do którego doszło po ataku terrorystycznym na Bombaj.
– Przekonałam się, że pakistański rząd jest skoncentrowany na zagrożeniu i zdaje sobie sprawę ze swoich zobowiązań w kwestii odpowiedzi na terroryzm i ekstremizm – zapewniła Condoleeza Rice. Zaznaczyła, że odpowiedź Islamabadu musi być zdecydowana. Prezydent Pakistanu Asif Ali Zardari oświadczył z kolei, że zdecydowanie rozprawi się z „elementami”, które były zamieszane w zeszłotygodniowe z ataki terrorystyczne w Bombaju. Zardari powtórzył także obietnicę w sprawie pomocy Indiom w dochodzeniu dotyczącym ataków. Powiedział, że Pakistan jest zdecydowany dowieść, iż terytorium kraju nie jest wykorzystywane do przeprowadzania aktów terroryzmu. Rice w Pakistanie ma się jeszcze spotkać z premierem Yousufem Razą Gilanim. Przed wylotem z Delhi Rice zapowiedziała, że nie leci do Pakistanu z misją mediacyjną. Potwierdziła jedynie, że chce przypomnieć władzom pakistańskim o obowiązku walki z terroryzmem na terytorium tego kraju oraz przejrzystej i rzetelnej współpracy w dochodzeniu dotyczącym ataku na Bombaj. W samolocie Rice powiedziała towarzyszącym jej dziennikarzom, że wobec zagrożenia, jakim dla świata są ekstremizm i terroryzm, wszystkie państwa powinny zająć bardzo zdecydowane stanowisko. Dodała, że będzie przekonywać do tego władze Pakistanu. Stany Zjednoczone obawiają się eskalacji napięcia między obu krajami posiadającymi broń jądrową. Groziłoby to bowiem destabilizacją Azji południowej oraz wpłynęłoby negatywnie na prowadzenie operacji NATO w Afganistanie.
https://www.tvp.info/318704/lotniska-w-tajlandii-znow-czynne
Lotniska w Tajlandii znów czynne
Pierwszy po przerwie międzynarodowy samolot z turystami odleciał z Tajlandii w środę po południu. Po trwającym ponad tydzień proteście, tajscy demonstranci opuścili zablokowane wcześniej lotnisko w Bangkoku.
Polacy, którzy razem z turystami z całego świata utknęli w Tajlandii, wracają do domów. Wśród uwięzionych turystów jest około 300 naszych rodaków. Zygmunt Lager z polskiej ambasady w Bangkoku powiedział, że pierwsi Polacy szykują się już do powrotu do domów. – Stopniowo wylatują po tym, jak uruchomiono dodatkowe połączenia i odblokowano samoloty – dodał dyplomata. Miejscowe służby oceniają, że przywrócenie normalnego ruchu lotniczego w Tajlandii potrwa co najmniej tydzień. Demonstranci zdecydowali się zakończyć blokadę lotnisk w Tajlandii po tym, jak miejscowy Trybunał Konstytucyjny rozwiązał rządzące partie i wydał zakaz działalności publicznej dla ich liderów. W praktyce oznacza to dymisję całego rządu. Powodem takiej decyzji były oskarżenia o fałszerstwa wyborcze.
https://www.tvp.info/318710/wyrok-za-umyslne-zarazenie-meza-aids
Wyrok za umyślne zarażenie męża AIDS
Na pięć lat więzienia w zawieszeniu skazał sąd we Francji kobietę oskarżoną o umyślne zarażenie swego męża AIDS. Małżeństwo nie przetrwało kryzysu, kobieta leczy się na depresję i waży 35 kilogramów.
– 39-letnia Christelle Grard utrzymywała stosunki seksualne bez zabezpieczenia z panem (Vincentem) Thellier, który miał być jej mężem. Czyniła tak, wiedząc o swej chorobie. Celowo ukryła fakt, że jest nosicielką, o czym wiedziała od 1991 roku – powiedziała obrończyni byłego męża Grard. Grard i Thellier, obecnie rozwiedzeni, poznali się w roku 1995, a pobrali w kwietniu 1997 roku, po urodzeniu się ich dziecka. Thellier odkrył, że jest chory na AIDS w sierpniu 1997 roku, kiedy zrobił badania lekarskie po powrocie z misji wojskowej w Kamerunie. Lecząca się na depresję Christelle, ważąca obecnie 35 kilogramów, twierdzi, że została zarażona podczas transfuzji krwi w związku z zabiegiem chirurgicznym.11-letni syn Francuzów jest zdrowy.
https://www.tvp.info/318698/hiszpania-eta-zastrzelila-biznesmena
Hiszpania: ETA zastrzeliła biznesmena
71-letni przedsiębiorca zginął w środę w Hiszpanii z rąk terrorystów z ETA. Do zamachu doszło w Kraju Basków, w miejscowości Azpetia.
Z pierwszych informacji wynika, że dwóch zamachowców oddało do ofiary co najmniej dwa strzały. Po kilku minutach reanimacji mężczyzna zmarł. Terroryści uciekli ukradzionym kilka godzin wcześniej samochodem. Biznesmen jest czwartą ofiarą ETA w tym roku, ale pierwszą po aresztowaniu przez francuską policję przywódcy ETA, Garikoitza Aspiazu, o pseudonimie Txeroki. To właśnie z aresztowaniem szefa organizacji, hiszpańska policja łączy środowy zamach.
https://www.tvp.info/318692/8222brytyjczycy-torturowali-dziadka-baracka-obamy8221
„Brytyjczycy torturowali dziadka Baracka Obamy”:
Dziadek Baracka Obamy był brutalnie torturowany przez Brytyjczyków w czasach kenijskiej walki o niepodległość – pisze w środę brytyjski „Times”, powołując się na relacje kenijskiej rodziny pierwszego czarnoskórego prezydenta USA.
Hussein Onyango Obama, dziad Baracka Obamy ze strony ojca, po II wojnie światowej pracował jako kucharz brytyjskiego oficera w Kenii, która była wtedy brytyjską kolonią. Jego rodzina twierdzi, że aresztowano go w 1949 roku i zamknięto na dwa lata w więzieniu Kamiti koło Nairobi, gdzie poddawany był straszliwym torturom, mającym zmusić go do ujawnienia informacji o nasilającym się ruchu niepodległościowym. Trzecia żona dziadka Obamy, 87-letnia dziś Sarah Onyango, twierdzi, że „afrykańscy strażnicy byli poinstruowani przez białych żołnierzy, żeby batożyć go codziennie rano i wieczorem, dopóki się nie przyzna”. Mówiła też o ściskaniu jąder między dwoma metalowymi prętami i kłuciu szpikulcem w paznokcie i pośladki, gdy dziadek Baracka Obamy leżał twarzą do ziemi, ze związanymi rękoma i nogami. Sarah Onyango twierdzi, że tortury pozostawiły na ciele jej męża blizny. To wtedy uzmysłowiliśmy sobie, że Brytyjczycy nie byli przyjaciółmi, lecz wrogami – cytuje brytyjski dziennik. „Times” przypomina, że podczas drugiej wojny światowej dziadek Baracka Obamy służył w armii brytyjskiej w Birmie. Po wojnie wrócił do Afryki z nadzieją uzyskania większych swobód od władz kolonialnych. Choć pochodził z plemienia Luo w zachodniej Kenii, sympatyzował z Centralnym Stowarzyszeniem Kikuju, organizacją ludu Kikuju, przewodzącą ruchowi niepodległościowemu, który miał się przekształcić w krwawe powstanie znane w Wielkiej Brytanii jako rebelia Mau-Mau. Barack Obama w swych pamiętnikach sugeruje, że jego dziadek nie był bezpośrednio zaangażowany w agitację antykolonialną. Jednak Sarah Onyango zapewnia, że jej mąż dostarczał informacji powstańcom.
https://www.tvp.info/318684/nato-rosja-nie-moze-nam-grozic-rakietami-w-kaliningradzie
NATO: Rosja nie może nam grozić rakietami w Kaliningradzie
NATO wezwało w środę Rosję do powstrzymania się od „konfrontacyjnych oświadczeń” i straszenia rakietami w Kaliningradzie. Potwierdziło też, że tarcza USA z bazami w Polsce i Czechach znacząco przyczyni się do ochrony członków sojuszu przed rakietami dalekiego zasięgu.
„Wzywamy Rosję do powstrzymania się od konfrontacyjnych oświadczeń, w tym domagania się uznania jej strefy wpływów, a także grożenia bezpieczeństwu sojuszników i partnerów sojuszu, takiego jak możliwość rozmieszczenia rakiet krótkiego zasięgu w regionie Kaliningradu” – głosi deklaracja przyjęta w Brukseli przez szefów dyplomacji krajów NATO. Szef polskiej dyplomacji Radosław Sikorski cieszył się, że „to mocne i jednoznaczne stwierdzenie”. Oznacza ono – tłumaczył – że „gdy nam się grozi, nie jesteśmy zostawieni sami sobie, tylko możemy liczyć na solidarność ze strony członków Sojuszu”. Podziękował USA, Wielkiej Brytanii i Niemcom, że już wcześniej „sami z siebie” mówili o niedopuszczalności rosyjskich pogróżek. Ministrowie uznali, że amerykański projekt tarczy antyrakietowej znacząco przyczyni się do ochrony krajów NATO przed atakiem ze strony wrogich państw. Po raz pierwszy wyraźnie ogłosili, że elementy tarczy w Europie będą częścią przyszłego systemu obrony przeciwrakietowej NATO – niezależnie od wybranego wariantu. – Sojusz przyjął do akceptującej wiadomości podpisanie przez Polskę i Republikę Czeską umów o umieszczeniu na naszym terytorium elementów amerykańskiego systemu obrony przeciwrakietowej – powiedział Sikorski. Rosja została poddana krytyce nie tylko ze względu na groźby pod adresem Polski. Szefowie dyplomacji Sojuszu skrytykowali Moskwę także za to, że nie wypełniła planu pokojowego i nie wycofała wojsk z terenów okupowanych Gruzji. Z tego względu NATO nie zdecydowało się na pełne nawiązanie relacji z Rosją. Ustalono, że wznowione zostaną jedynie nieformalne spotkania na szczeblu ambasadorów. Zebrani w Brukseli szefowie dyplomacji krajów NATO zdecydowali za to o pogłębieniu współpracy z Gruzją i Ukrainą, by pomóc tym krajom dostosować się do standardów sojuszu, odkładając jednocześnie decyzję w sprawie objęcia ich tzw. MAP, czyli Planem na rzecz Członkostwa. – Polska była gotowa dzisiaj przyznać MAP obu tym krajom, ale to, co osiągnęliśmy, przyspiesza ich dążenia do sojuszu i otwiera drogę poprzez wzmocnioną Komisję NATO-Ukraina i NATO-Gruzja – powiedział Sikorski. Przyznał jednak, że przyjęte rozwiązanie – nie kwestionujące procedury MAP, do której przywiązane są zwłaszcza Niemcy – jest kompromisem „otwartym na różne interpretacje”, nie przesądzającym przyszłego członkostwa Gruzji i Ukrainy w NATO. – Wiele zależy od tych krajów (Gruzji i Ukrainy), a także zachowania Federacji Rosyjskiej oraz przyszłych decyzji: nowej administracji w Ameryce oraz naszych w Europie – powiedział szef polskiej dyplomacji. Ministrowie potwierdzili, że na kwietniowym szczycie w Strasburgu Albania i Chorwacja zostaną powitane jako nowi członkowie sojuszu. Oba te kraje zostały zaproszone do NATO na tegorocznym kwietniowym szczycie sojuszu w Bukareszcie. Macedonia ma zostać zaproszona do NATO jak tylko rozwiąże z Grecją spor dotyczący jej nazwy.
https://www.tvp.info/318678/bombaj-terrorysci-zostawili-bomby-na-dworcu
Bombaj: terroryści zostawili bomby na dworcu
Dwie bomby znalezione na dworcu kolejowym w Bombaju rozbroiła w środę indyjska policja. Według funkcjonariuszy, ładunki pozostawili terroryści, którzy zaatakowali miasto w zeszłym tygodniu.
W torbie pozostawionej na dworcu w zeszłą środę, czyli dniu rozpoczęcia ataków w Bombaju, było 8 kg ładunków wybuchowych. Domowej konstrukcji bomby były podobne do tych, które terroryści pozostawili także w innych częściach miasta. Prawdopodobnie terroryści liczyli na to, że uda się je zdetonować już po zakończeniu akcji. Indyjska policja zapewnia, że ładunki zostały rozbrojone i sytuacja jest już pod kontrolą. Stacja była jednym z celów ataków terrorystów w zeszłym tygodniu. W zamachach zginęło ok. 170 ludzi.
https://www.tvp.info/318666/unia-blizej-wschodnich-sasiadow-ale-nadal-nieosiagalna
Unia bliżej wschodnich sąsiadów, ale nadal nieosiągalna
Stopniową integrację wschodnich sąsiadów z unijnymi politykami, gospodarką i prawem, bez obietnicy pełnego członkostwa, przewiduje unijny projekt Wschodnie Partnerstwo. UE zaznacza w nim chęć zbliżenia z sześcioma sąsiadami, ale na tym koniec. – To maksimum, które możemy im teraz zaoferować – mówi przewodniczący Komisji Europejskiej Jose Barroso.
Zainicjowany przez Polskę i Szwecję projekt przewiduje stopniową i daleko idącą integrację bez obietnicy pełnego członkostwa. KE proponuje utworzenie strefy wolnego handlu, zawierania umów stowarzyszeniowych zniesienie obowiązków wizowych w długoterminowej perspektywie oraz znaczne zwiększenie wsparcia finansowego – o dodatkowe 600 mln euro do 2013 roku. –Uznajemy aspiracje europejskie tych krajów (wschodnich sąsiadów UE) i chcemy im pomóc, by były bliżej Unii. Ale na razie to tylko rozwój polityki sąsiedzkiej – powiedział Jose Barroso. – Dziś nie ma jednomyślności, by rozpocząć negocjacje członkowskie. Ale nie wykluczamy, że może to się stać w przyszłości – podkreślił. Odnosząc się szczególnie do Ukrainy, która nazwał „awangardą” w grupie wschodnich sąsiadów Unii, Barroso dodał, że „UE pozostawia drzwi otwarte, ale więcej dziś dać nie może”. – Te sześć krajów łączy jedno – Unia Europejska jest dla nich symbolem dobrobytu i chcą się do nas zbliżyć – powiedział Barroso na konferencji prasowej. I jak dodał, UE – rosnący gigant na arenie międzynarodowej – chce Wschodnie Partnerstwo wykorzystać jako „soft power, by przyciągać te kraje”, promować stabilność i dobrobyt, a także „demokrację, w takim sensie, w jakim jest ona rozumiana w Europie”. Oficjalne powołanie Wschodniego Partnerstwa ma nastąpić na szczycie w czerwcu 2009 roku z udziałem przywódców państw UE i zainteresowanych krajów: Ukrainy, Mołdawii, Azerbejdżanu, Armenii, Gruzji i Białorusi. Jak przekonywał Barrosso, „ta inicjatywa nie jest próbą budowania nowych stref wpływów w Europie, czy podziałów w Europie”, nie jest przeciw Rosji, „zimna wojna się skończyła”. Barroso zapewnił, że każdy z tych krajów ma prawo samodzielnie zdecydować, w którą stronę chce iść.
https://www.tvp.info/318634/polanski-chce-oczyszczenia-z-zarzutow
Polański chce oczyszczenia z zarzutów
Roman Polański ponownie stara się o uniewinnienie w procesie o gwałt na nieletniej. Proces rozpoczął się 30 lat temu i zmusił reżysera do ucieczki ze Stanów Zjednoczonych. Adwokaci Polańskiego złożyli wniosek o oddalenie zarzutów, bo uważają, że doszło do poważnego naruszenia procedury.
Adwokaci uzasadnili wniosek uchybieniami, jakie miała popełnić prokuratura i sąd podczas procesu w 1977 r. Adwokaci powołali się na film dokumentalny wyprodukowany w br., który ukazuje „uchybienia i niewłaściwą komunikację między biurem prokuratora okręgowego i sędzią” w sprawie Polańskiego. Przed opuszczeniem USA, reżyser przyznał się do jednego z zarzutów – uprawiania seksu z 13-letnią dziewczynką - i odsiedział w areszcie ponad 40 dni. Miał to być fragment ugody. Polański uciekł ze Stanów Zjednoczonych kiedy dowiedział się, że sędzia zamierza złamać umowę. Po ucieczce reżysera sędzia wydał nakaz jego aresztowania, który obowiązuje do dzisiaj. Polański mógłby znaleźć się za kratami gdyby przekroczył granicę amerykańską. Gdyby został uznany winnym 6 zarzutów, jakie przeciwko niemu wysunięto, groziłaby mu kara dożywotniego więzienia. Polański od ponad 30 lat mieszka we Francji po ucieczce w 1978 r. ze Stanów Zjednoczonych przed ogłoszeniem wyroku.
https://www.tvp.info/318672/ue-rozprawi-sie-z-piratami
UE rozprawi się z piratami
Flota powietrzno–morska UE w przyszłym tygodniu rozpocznie operację przeciwko piratom u wybrzeży Somalii – potwierdził koordynator unijnej dyplomacji Javier Solana. Sześć okrętów wojennych i trzy samoloty zwiadowcze zastąpią siły NATO patrolujące wybrzeże Somalii i eskortujące statki handlowe od końca października.
We wtorek formalne poparcie dla misji wojskowej UE wyraziła Rada Bezpieczeństwa ONZ. Unijne okręty mają być na miejscu w poniedziałek, 8 grudnia, a przekazanie misji ma nastąpić 15 grudnia. Wg źródeł w Unii Francja, Grecja, Niemcy i W.Brytania dostarczą okręty do pierwszego kontyngentu, a Francja i Włochy – samoloty patrolowe. Kontyngenty będą zmieniane co trzy miesiące, a co najmniej cztery jednostki stacjonować tam będą cały czas. Będzie to pierwsza morska operacja UE. Jej obowiązki będą takie same jak misji NATO, należeć będzie do niech eskortowanie transportowców, ochrona statków handlowych i odpieranie ataków pirackich. Somalijscy piraci są wielkim zagrożeniem dla statków, korzystających z bardzo ruchliwego szlaku morskiego, łączącego Europę z Azją i Bliskim Wschodem. Od rozpoczęcia operacji NATO 24 października somalijscy piraci zaatakowali 32 statki, a 12 porwali. Zatokę Adeńską, łączącą Morze Czerwone z Oceanem Indyjskim, codziennie pokonuje ok. 50 statków transportowych. Jest ona obecnie uznawana za najniebezpieczniejszy szlak morski świata.
https://www.tvp.info/318658/konwencja-o-zakazie-broni-kasetowej-bez-podpisu-polski
Konwencja o zakazie broni kasetowej bez podpisu Polski
Prawie sto krajów – ale nie Polska – podpisało w Oslo konwencję zakazującą używania broni kasetowej. Ta broń jest szczególnie niebezpieczna dla cywilów, długo po zakończeniu działań wojennych. Polska zapewnia, że nie używa broni kasetowej. Jest jednak jej producentem.
W ciągu 40 lat bomby kasetowe zraniły albo zabiły ponad 100 tysięcy niewinnych ofiar. Amunicja kasetowa składa się z setek małych ładunków, które rozrzucane są jeszcze w czasie lotu na wielkiej przestrzeni. Problem w tym, że nie wszystkie ładunki wybuchają od razu. Stanowią potworne zagrożenie dla cywilów, nawet wiele lat po wojnie.Konwencję zakazującą używania, sprzedawania i produkcji broni podpisały prawie wszystkie kraje Unii Europejskiej i NATO: nie zgodziły się na nią poza Polską także Chiny, Rosja, Izrael i Stany Zjednoczone. Do polskich władz w sprawie podpisania konwencji apelowały: Polski Czerwony Krzyż, Helsińska Fundacja Praw Człowieka i Amnesty International. Polska nie podpisała konwencji o zakazie używania bomb kasetowych, ponieważ nie uczynili tego niektórzy nasi sąsiedzi – wyjaśnił minister spraw zagranicznych Radosław Sikorski. W Oslo dokumentu nie podpisali także między innymi Rosjanie. – Dopóty, dopóki nasi sąsiedzi mają na wyposażeniu taką amunicję, uważamy, że przystąpienie do konwencji byłoby przedwczesne – powiedział Radosław Sikorski. Minister obrony narodowej Bogdan Klich podkreśla, że wojsko popiera likwidację broni kasetowej, ale starego typu, produkowanej w latach 70. i 80. Według szefa resortu obrony, Polska posiada broń kasetową nowej generacji. Jest ona wyposażona w samolikwidatory, przez co pociski nie stanowią zagrożenia dla ludności cywilnej. Klich podkreślił, że broń kasetowa jest bardzo efektywna, dlatego Polska nie zamierza przystąpić do konwencji z Oslo.
https://www.tvp.info/318626/rice-lagodzi-napiecie-na-linii-indiepakistan
Rice łagodzi napięcie na linii Indie–Pakistan
O podjęcie szybkich działań w celu ułatwienia schwytania osób odpowiedzialnych za ubiegłotygodniowe zamachy w Bombaju zaapelowała do Pakistanu sekretarz stanu Condoleezza Rice. Rice przeleciała w środę do Delhi, by spróbować rozładować napięcie w stosunkach między Indiami i Pakistanem po zamachach w Bombaju, w których zginęło 171 osób.
– Nadszedł dla wszystkich czas współpracy, i to współpracy przejrzystej, zwłaszcza dla Pakistanu – powiedziała Rice w Delhi przed spotkaniem z szefem indyjskiej dyplomacji Pranabem Mukherjee i premierem Manmohanem Singhiem. – Powiedziałam, że Pakistan powinien podjąć zdecydowane i szybkie działania oraz pełną i przejrzystą współpracę – podkreśliła Rice. Jest za wcześnie, by mówić, kto przeprowadził zamachy w Bombaju – powiedziała Rice. Ale „bez względu na to, kto ponosił za nie odpowiedzialność, był to ewidentnie taki rodzaj aktu terroru, w jakim uczestniczy Al-Kaida” – dodała. Stany Zjednoczone są zaniepokojone zaostrzeniem sytuacji w tym rejonie oraz możliwością narastania indyjsko-pakistańskiego konfliktu. Indie wystąpiły do Pakistanu o szybkie schwytanie ludzi odpowiedzialnych za zamachy, którzy – według indyjskiej policji – przez ponad rok byli szkoleni na terytorium Pakistanu. Strona indyjska ostrzegła we wtorek, iż jakkolwiek wyklucza jakąkolwiek akcję wojskową w odpowiedzi na ataki, jednakże zainicjowane między dwoma krajami w 2004 r. procesy pokojowe mogą stanąć pod znakiem zapytania, jeśli Pakistan nie podejmie zdecydowanych działań przeciwko ekstremistom. Islamabad konsekwentnie zaprzecza jakimkolwiek związkom z zamachowcami. Władze w Islamabadzie w odpowiedzi zagroziły, iż w przypadku eskalacji konfliktu przerzucą z zachodniej części kraju wojska walczące z talibami w pobliże granicy z Indiami. Byłby to poważny problem dla sił NATO walczących w Afganistanie. Zaangażowanie Pakistanu w konflikt z Indiami mogłoby także doprowadzić do przecięcia dróg zaopatrzenia wojsk Sojuszu w tym kraju. Oficjalna liczba śmiertelnych ofiar ubiegłotygodniowych zamachów terrorystycznych w Bombaju wynosi 171 osób, w tym 28 cudzoziemców. wcześniej podawano, iż w atakach na główny dworzec kolejowy Bombaju, popularną restaurację, ośrodek kultury żydowskiej i dwa luksusowe hotele zginęło co najmniej 188 ludzi.
https://www.tvp.info/318652/samolot-prezydenta-naprawiony
Samolot prezydenta naprawiony
Samolot, którym prezydent Lech Kaczyński poleciał do Azji, jest już naprawiony. – Testy na ziemi wskazują, że jest sprawny, w czwartek rano nastąpi wymagany procedurą oblot – poinformował rzecznik Sił Powietrznych, ppłk Wiesław Grzegorzewski.
We wtorek w stolicy Mongolii, Ułan Bator okazało się, że w rządowym samolocie Tu-154 zepsuł się sensor systemu synchronizacji położenia i przemieszczenia tzw. klap przyskrzydłowych. Oznaczało to, że urządzenie, które powinno sterować klapami, przestało działać. Z tego powodu we wtorek rano prezydent nie odleciał zgodnie z planem do Japonii. Po kilku godzinach kancelaria prezydenta wyczarterowała na miejscu samolot, którym Lech Kaczyński ze swoją delegacją i dziennikarzami dotarł do Japonii. Rządowa maszyna została w Ułan Bator. Prezydent ma w planach jeszcze wizytę w Korei Południowej. Jak mówił prezydencki minister Michał Kamiński, jeśli naprawa Tu-154 będzie trwała odpowiednio krótko, to samolot poleci po prezydenta i Lech Kaczyński wróci nim do Polski. Jeśli nie, Kancelaria na każdy odcinek lotu będzie czarterować kolejne samoloty.
https://www.tvp.info/318646/berlusconi-oferowalem-azyl-husajnowi
Berlusconi: oferowałem azyl Husajnowi
Przed amerykańską inwazją na Irak w 2003 roku premier Włoch Silvio Berlusconi proponował azyl ówczesnemu dyktatorowi tego kraju Saddamowi Husajnowi.
Słowa szefa rządu z jego rozmowy z dziennikarzami we wtorek wieczorem przytacza środowa prasa, między innymi dziennik „La Stampa”. Po tym, jak prezydent George W. Bush przyznał w poniedziałek w wywiadzie dla telewizji ABC, że w sprawie Iraku popełnił błędy i nie był przygotowany na wojnę, centrolewicowa włoska opozycja zaapelowała do premiera Berlusconiego, żeby także on wziął na siebie odpowiedzialność za to, co się wydarzyło. Na ten apel premier odpowiedział następująco: – Ja przez półtora miesiąca pracowałem, aby oddalić groźbę wojny oferując luksusowy i gwarantowany azyl Saddamowi Husajnowi (...) – Przekonałem Busha, ale potem Saddam Husajn odmówił (przywódcy Libii Muammarowi) Kadafiemu, ponieważ zrozumiał, że kiedy odkryte zostaną jego zbrodnie, nikt nie zapewniłby mu bezkarności – dodał Berlusconi. Berlusconi podkreślił, że wielokrotnie pytał, czy możliwe byłoby obalenie Saddama Husajna bez wojny i zawsze słyszał, że jest to wykluczone, gdyż stał on na czele „rozległego policyjnego reżimu”. Słowa szefa włoskiego rządu skomentował jeden z liderów opozycyjnej Partii Demokratycznej (PD) Dario Franceschini. – Wystarczyłoby, aby Berlusconi powiedział pięć słów: Bush ma rację, pomyliliśmy się – podkreślił. – Tymczasem jak zawsze wyobraża sobie on, że jest w centrum każdego wydarzenia na planecie – dodał polityk PD.
https://www.tvp.info/318614/prezydent-nie-spotka-sie-z-cesarzem-japonii
Prezydent nie spotka się z cesarzem Japonii
Z powodu choroby cesarza Japonii Akihito odwołano jego oficjalne spotkania, w tym z prezydentem RP Lechem Kaczyńskim. Odwołane zostało środowe spotkanie z przedstawicielami japońskiego resortu sprawiedliwości, a także czwartkowa audiencja z polskim prezydentem.
Lekarze zalecili Akihito odpoczynek w ciągu najbliższych dni – co oznacza, iż odwołane zostają wszystkie zajęcia cesarza w środę i czwartek. Cesarz, który pod koniec grudnia ukończy 75 lat, od dwóch tygodni uskarżał się na bóle w piersi, a we wtorek wieczorem miał podwyższone ciśnienie. Prezydent Lech Kaczyński przyleciał w nocy z wtorku na środę czasu lokalnego z Mongolii do Japonii. Prezydent wraz małżonką przybył do Osaki, z 8–godzinnym opóźnieniem, samolotem wyczarterowanym od mongolskich linii lotniczych. W rządowym samolocie Tu–154, którym Lech Kaczyński miał poruszać się w trakcie swojej azjatyckiej wizyty wykryto awarię. Składający wizytę w Japonii prezydent Lech Kaczyński w środę rano, po zwiedzeniu zabytków w mieście Kioto i spotkaniu z gubernatorem prowincji w starym Pałacu Cesarskim, udał się szybkim pociągiem Shinkansen do Tokio. Prezydent wraz z małżonką wezmą udział w przyjęciu, inaugurującym obchody 90–lecia nawiązania stosunków dyplomatycznych między Polską a Japonią.
https://www.tvp.info/318640/wybuch-gazu-pod-barcelona-jest-wielu-rannych
Wybuch gazu pod Barceloną; jest wielu rannych
Co najmniej 25 osób zostało rannych w rezultacie wybuchu gazu w budynku mieszkalnym pod Barceloną – podały w środę miejscowe władze. Stan 17 rannych lekarze ocenili jako bardzo ciężki.
Do wybuchu doszło w nocy z wtorku na środę w miejscowości Gava pod Barceloną. Miejscowe władze zasugerowały, iż przyczyną tragedii była awaria instalacji gazowej. Wybuch sprawił, że mający trzy kondygnacje dom częściowo runął. Strażacy nadal poszukują ludzi pod gruzami. Na miejscu pracują odziały straży pożarnej, które próbują oczyścić teren z gruzów i pozostałości budynku.
https://www.tvp.info/318620/piraci-uwolnili-jemenski-frachtowiec
Piraci uwolnili jemeński frachtowiec
Somalijscy piraci uwolnili uprowadzony w zeszłym tygodniu jemeński frachtowiec. Załoga statku jest bezpieczna, a za zwolnienie frachtowca nie zapłacono żadnego okupu.
– Statek jemeński został zwolniony wieczorem we wtorek po długich dyskusjach pomiędzy władzami Puntlandu, starszyzną i piratami – zakomunikował minister stanu tego regionu Ali Abdi Aware. Na początku października Międzynarodowe Biuro Morskie szacowało, że co najmniej 55 statków zostało w tym roku zaatakowanych przez somalijskich piratów w Zatoce Adeńskiej i na Oceanie Indyjskim. Jest wśród nich saudyjski supertankowiec „Sirius Star” z 25-osobową załogą, w której jest m.in, dwóch Polaków. Somalijscy piraci są wielkim zagrożeniem dla statków, korzystających z bardzo ruchliwego szlaku morskiego, łączącego Europę z Azją i Bliskim Wschodem. Wymuszają milionowe okupy, narażają armatorów na zwiększone koszty ubezpieczenia, zagrażają dostawom pomocy humanitarnej.
https://www.tvp.info/318607/niemcy-chca-osadzic-zolnierzy-armii-czerwonej
Niemcy chcą osądzić żołnierzy Armii Czerwonej
Niemcy chcą ścigać NKWD – wyjaśniają okoliczności masakry dokonanej przez sowieckich żołnierzy na cywilnej ludności miasteczka Treuenbrietzen w kwietniu 1945 roku. Prokuratura w Poczdamie już zwróciła się do Rosji o pomoc w tej sprawie. Czy zamknięte dla Polaków archiwa otworzą się przed Niemcami?
Jak podały „Gazeta Wyborcza” i „Rzeczpospolita”, prokuratura w Poczdamie poprosiła prokuraturę generalną Federacji Rosyjskiej o pomoc w wyjaśnieniu mordu na tysiącu mieszkańców Treuenbrietzen pod Poczdamem. 23 kwietnia 1945 r. doszło tam do zamordowania tysiąca osób, głównie mężczyzn. Rosjanie mieliby pomóc w ustaleniu, która jednostka Armii Czerwonej stacjonowała wówczas w miasteczku. – Wiadomo od dawna, że w ostatniej fazie wojny na terenie Niemiec były masowe mordy, masowe gwałty – mówi historyk PAN prof. Piotr Madajczyk. Jak dodał, takich przypadków jak w Treuenbrietzen na terenie Niemiec mogło być więcej. W listopadzie 2008 r. doniesienie do prokuratury złożyło Forum Wyjaśnienia i Odnowy, zajmujące się historią NRD. Według niemieckiego prawa, po otrzymaniu doniesienia prokurator musiał wszcząć śledztwo, bo w Niemczech morderstwo nie ulega przedawnieniu. Jak poinformował rzecznik prokuratury w Poczdamie Christoph Lange, strona niemiecka nie domaga się odszkodowań ani zadośćuczynienia dla krewnych ofiar. – Oczekujemy od strony rosyjskiej informacji dotyczących winnych masakry, by pociągnąć ich do odpowiedzialności, jeżeli jeszcze żyją – mówił Lange. Historyk PAN prof. Wojciech Materski ocenił, że Rosja nie dopuści do precedensu wszczęcia śledztwa i będzie starać się oddalić prośbę niemieckiej prokuratury. – Jeśli tak ewidentnej zbrodni, tak świetnie udokumentowanej jak zbrodnia katyńska, Rosja nie uznaje za przestępstwo wojenne, za ludobójstwo, a to jest skala bez mała 22 tys. ofiar, to nie sądzę, żeby jakąkolwiek inną zbrodnię Rosja potraktowała inaczej jak tylko z oburzeniem – uważa Materski. Specjalista prawa międzynarodowego prof. Jerzy Menkes Menkes przypomniał, że takie zbrodnie jak w Treuenbrietzen miały miejsce również na terytorium Polski. – Pod Bytomiem była kiedyś miejscowość Miechowice, w tej chwili jest to dzielnica tego miasta, gdzie w 1945 r. gdy wkraczała Armia Czerwona doszło do zabójstwa radzieckiego oficera i w odwecie Rosjanie zabili tam wszystkich mieszkańców, w tym dzieci i starców – powiedział profesor.
https://www.tvp.info/318595/kontakty-nato-z-rosja-na-razie-warunkowe
Kontakty NATO z Rosją na razie warunkowe
NATO zgodziło się na „warunkowe i stopniowe” wznowienie relacji z Rosją, zawieszonych po sierpniowym konflikcie rosyjsko-gruzińskim – poinformował sekretarz generalny Sojuszu Jaap de Hoop Scheffer.
Sojusz jest za zwołaniem „nieformalnej Rady NATO-Rosja na poziomie ambasadorów, by wznowić kontakty i przedyskutować kwestie, w których się zgadzamy i te, co do których się różnimy” – powiedział Scheffer po pierwszym dniu spotkania szefów dyplomacji państw członkowskich organizacji. Scheffer zastrzegł, że wznowienie kontaktów nie oznacza, że NATO zmieniło zdanie w sprawie konfliktu rosyjsko-gruzińskiego; według Sojuszu Rosja zastosowała w nim nieproporcjonalne siły. Uczestniczący w spotkaniu szef polskiej dyplomacji Radosław Sikorski zaznaczył, że chodzi jedynie o kontakty nieformalne, na poziomie ambasadorów. – W kafeterii – ironizował. – Ustaliliśmy, że nie czas na powrót do normalnych relacji z Rosją – powiedział. – Przed powrotem do spotkań ministerialnych będzie potrzebna nowa opinia sekretarza generalnego i nowa decyzja ministrów – dodał. Tym bardziej nie jest więc przesądzony udział prezydenta Rosji w jubileuszowym szczycie NATO w kwietniu w Strasburgu. Sikorski powiedział, że w komunikacie, który zostanie przyjęty w środę, znajdzie się zastrzeżenie, że „niedopuszczalne jest, aby Federacja Rosyjska groziła któremukolwiek z krajów członkowskich”, a zwłaszcza by groziła umieszczeniem ofensywnych rodzajów broni tuż przy granicy.
https://www.tvp.info/318601/sikorski-swoja-przyszlosc-widze-w-rzadzie-tuska
Sikorski: swoją przyszłość widzę w rządzie Tuska
– To spekulacje, nie jestem kandydatem na nowego sekretarza generalnego NATO, swoją przyszłość widzę w rządzie Donalda Tuska – tak szef polskiej dyplomacji Radosław Sikorski komentuje doniesienia niemieckich mediów. „Der Spiegel” wymienił jego osobę, obok Aleksandra Kwaśniewskiego, jako potencjalnego następcę Jaapa Hoopa de Scheffera.
– Dziwię się, że jeden artykuł wzbudza tyle emocji. To są spekulacje prasowe, które moim zdaniem robią więcej szkody niż pożytku – mowił Sikorski dziennikarzom na zakończenie pierwszego dnia posiedzenia ministrów spraw zagranicznych państw NATO w Brukseli. Dodał jednak, że „było mu miło” jak usłyszał, że prezes PiS Jarosław Kaczyński mógłby poprzeć jego kandydaturę. – Sam sentyment był miły i patriotyczny, w takim ekumenicznym sensie. Co mnie cieszy, bo może przezwyciężamy niepotrzebne emocje – podkreślił. Szef polskiej dyplomacji zdementował podawane przez media – za źródłami w NATO – informacje, że sekretarzem generalnym NATO powinien być Europejczyk z kraju Unii Europejskiej. Jak powiedział, „jest dwóch poważnych kandydatów, którzy pochodzą z krajów, które nie są członkami UE”. Nie ujawnił jednak ich nazwisk. Kadencja Scheffera, który jest sekretarzem generalnym NATO od stycznia 2004 roku, ma skończyć się latem przyszłego roku. W styczniu ubiegłego roku państwa NATO postanowiły wydłużyć jego urzędowanie, „aby umożliwić mu przygotowanie i przewodniczenie uroczystościom z okazji 60-lecia Sojuszu w 2009 roku”, zaplanowanym na kwiecień w Strasburgu i Baden-Baden, na granicy francusko-niemieckiej. Procedura wyboru jest nieformalna. Polega na nieformalnych i dyplomatycznych konsultacjach między państwami członkowskimi, zwłaszcza bilateralnymi wysokiego szczebla. Decyzja jest ogłoszona dopiero wtedy, kiedy w sprawie nowego sekretarza generalnego jest konsensus.
https://www.tvp.info/318550/mroz-pokonal-rzadowego-tupolewa
Mróz pokonał rządowego Tupolewa
Prezydent Lech Kaczyński nie ma szczęścia do samolotów. Rządowy Tupolew, którym wybrał się w podróż na Daleki Wschód, poległ w starciu z mongolską pogodą. Najpierw maszyna zamarzła, potem okazało się jeszcze, że jest usterka. W dalszą podróż do Japonii Lech Kaczyński udał się ze sporym opóźnieniem i samolotem wyczarterowanym od mongolskich linii lotniczych.
Lech Kaczyński miał odlecieć ze stolicy Mongolii Ułan Bator do Japonii o 12.30 (5.30 czasu polskiego). Kiedy prezydencka kolumna dojechała na lotnisko i wszyscy byli już w samolocie okazało się, że maszyna nie może odlecieć z powodu oblodzenia skrzydeł. Samolot został przewieziony do hangaru, aby odmrozić skrzydła. Dziennikarze towarzyszący polskiej delegacji obserwowali, jak mongolscy pracownicy lotniska starali się – przy pomocy szczotek – oczyścić z lodu skrzydła samolotu, a następnie usunąć lód gorącym powietrzem.W tym czasie Lech Kaczyński z małżonką udali się z lotniska do rezydencji polskiego ambasadora, a dziennikarze wrócili do hotelu. W Ułan Bator rano było minus 17 stopni. Po ogrzaniu samolotu piloci musieli sprawdzić, czy ruchome części skrzydeł działają i odbyć około godzinny lot próbny. Dalszą podróż po Dalekim Wschodzie prezydent będzie prawdopodobnie odbywał samolotami czarterowymi. W Tu-154 nie działa elektryczna część odpowiedzialna za odladzanie samolotu w czasie lotu. Według minister w Kancelarii Prezydenta Małgorzaty Bochenek, ta część – elektryczna kostka – w środę powinna dotrzeć do stolicy Mongolii Ułan Bator, jednak nie oznacza to, że na pewno rządowy samolot będzie mógł kontynuować podróż. Dlatego załatwiane są loty czarterowe, które zawiozą prezydenta z Tokio do Seulu i z powrotem do Warszawy. Lech Kaczyński wraz małżonką przybył we wtorek do japońskiej Osaki z 8-godzinnym opóźnieniem. Wieczorem we wtorek prezydent nie miał zaplanowanych żadnych spotkań. W czwartek Lech Kaczyński spotka się z cesarzem i premierem. – Jak się dowiedziałem, co się dzieje, to chwalę Boga, ponieważ państwo i ja możemy dalej rozmawiać, także moi współpracownicy, i najważniejsze – moja żona jest tutaj istotna – komentował prezydent na pokładzie wyczarterowanego Boeinga-737 w drodze do Japonii. W jego ocenie, rząd powinien podjąć stosowne kroki w sprawie kupna samolotów dla najważniejszych osób w państwie. – Przy czym myślę, że kupowanie używanych samolotów, bo taką propozycję słyszałem, dla takiego kraju jak Polska, czyli dużego europejskiego państwa (...) to jest całkowite nieporozumienie, brak szacunku dla państwa – powiedział. Lech Kaczyński podkreślił, że jest głęboko wdzięczny władzom Mongolii za pomoc w zorganizowaniu czarteru. Okazuje się, że na lot prezydenta wyczarterowanym samolotem cywilnym potrzebne były nowe zezwolenia na przeloty nad Chinami i Koreą oraz lądowanie w Japonii.
https://www.tvp.info/318583/klody-na-drodze-gruzji-i-ukrainy-do-nato
Kłody na drodze Gruzji i Ukrainy do NATO
Gruzja i Ukraina dalej od NATO. Zgodnie z przewidywaniami szefowie państw Sojuszu nie objęli obu krajów tzw. MAP, czyli szybką ścieżką dojścia do pełnego członkostwa w NATO. Opowiedziała się przeciwko temu zdecydowana większość państw członkowskich z Niemcami i Francją na czele.
W Brukseli trwa dwudniowe spotkanie ministrów spraw zagranicznych państw NATO; jego głównym tematem jest współpraca z Ukrainą i Gruzją. To pierwsze spotkanie na tak wysokim szczeblu po konflikcie zbrojnym pomiędzy Rosją i Gruzją, a także po kolejnym kryzysie politycznym na Ukrainie. Zgodnie z decyzją kwietniowego szczytu NATO w Bukareszcie, na brukselskim posiedzeniu miała zostać dokonana ocena gotowości Ukrainy i Gruzji pod kątem objęcia tych krajów tzw. MAP. Zgodnie z przewidywaniami, tak się jednak nie stało. Po konflikcie w Gruzji opór tradycyjnych przeciwników MAP, takich jak Francja i Niemcy, jeszcze wzrósł – mowili wcześniej przedstawiciele Sojuszu. Zwolennicy objęcia Gruzji i Ukrainy MAP są w mniejszości; to – jak informują dyplomaci – Polska, kraje bałtyckie i Rumunia. USA i Wielka Brytania proponują tzw. trzecią drogę. Namawiają członków NATO do zaoferowania Gruzji i Ukrainie członkostwa w sojuszu bez przechodzenia przez oficjalną drogę MAP. Według zastępcy sekretarza stanu USA Daniela Frieda, MAP stał się w ostatnim czasie gorącym i bardzo upolitycznionym tematem. – Musimy pamiętać, jaki jest nasz prawdziwy cel, a nie ciągle odwoływać się do Planu. Ukraina i Gruzja już otrzymały zobowiązanie NATO, że kiedyś będą krajami członkowskimi Paktu i teraz wszystko zależy od nich. Muszą udowodnić, że są w stanie spełnić standardy NATO-wskie – dodał. Daniel Fried przyznał jednak, że zajmie to jeszcze wiele czasu. – Spójrzmy prawdzie w oczy: te kraje jeszcze nie są teraz gotowe – mówił. Londyn i Waszyngton chcą, by przygotowaniami Gruzji i Ukrainy do Paktu zajęły się dwustronne komisje NATO-wskie. Tbilisi i Kijów miałyby otrzymać większe finansowe wsparcie i gwarancje ściślejszej współpracy wojskowej.
https://www.tvp.info/318577/konflikt-rosyjskogruzinski-pod-lupa-ue
Konflikt rosyjsko-gruziński pod lupą UE
Misję śledczą ds. przyczyn sierpniowego konfliktu rosyjsko-gruzińskiego utworzyły oficjalnie we wtorek państwa UE. Będzie nią kierować Szwajcarka Heidi Tagliavini, która była specjalną wysłanniczką ONZ w Gruzji w latach 2002-2006.
Oficjalnym celem misji Tagliavini będzie dochodzenie „w sprawie przyczyn oraz przebiegu konfliktu w Gruzji”. Jak precyzuje dokument, „obszar geograficzny i ramy czasowe”, które będą poddane badaniu, „będą wystarczająco szeroko zakrojone, by określić wszystkie możliwe przyczyny konfliktu”. Dochodzenie było zapowiadane już przed miesiącem. Według tamtych zapowiedzi, miało potrwać 8 miesięcy, a raport na jego temat miał być przedstawiony 31 lipca 2009 roku stronom konfliktu, OBWE, Radzie Europejskiej i przedstawicielom ONZ. O powołanie takiej misji apelował w wywiadzie dla „Wall Street Journal” prezydent Gruzji Micheil Saakaszwili. Jak podkreślał, powinien być to jeden z warunków do przywrócenia stosunków dyplomatycznych między NATO a Rosją. Drugim powinien być – zdaniem Saakaszwilego – powrót wojsk rosyjskich w Osetii Południowej na pozycje sprzed sierpniowego konfliktu. Misja liczy na poparcie ze strony Rosji, od dobrej woli której zależy dostęp do separatystycznych regionów prorosyjskich – Abchazji i Osetii Południowej. We wtorek ministrowie spraw zagranicznych NATO zdecydują czy nawiązać ponownie stosunki dyplomatyczne z Rosją. Zostały one zawieszone po sierpniowej inwazji na Gruzję.
https://www.tvp.info/318589/8222chemiczny-ali8221-dostal-drugi-wyrok-smierci
„Chemiczny Ali” dostał drugi wyrok śmierci
Drugi wyrok śmierci wydał iracki sąd na kuzyna i byłego współpracownika Saddama Husajna, Alego Hassana al-Madżidiego. „Chemiczny Ali” był oskarżony o brutalne stłumienie powstania szyitów w 1991 roku.
Pierwszy wyrok śmierci zapadł półtora roku temu, wówczas Ali Hassan al-Madżidi został skazany za ludobójstwo na Kurdach w 1988 roku. Zginęły wtedy 182 tysiące ludzi. „Chemiczny Ali” należał do najokrutniejszych współpracowników Saddama Husajna, a jego nazwisko budziło grozę w kraju. Uważany za „prawą rękę” dyktatora tłumił wystąpienia przeciwko niemu. 66-letni al-Madżidi zostanie powieszony. „Chemicznego Alego”, człowieka nr 5 z listy najbardziej poszukiwanych prominentów irackich, siły amerykańskie w Iraku ujęły w sierpniu 2003 roku.
https://www.tvp.info/318571/juszczenko-chcemy-miec-z-rosja-takie-stosunki-jak-z-polska
Juszczenko: chcemy mieć z Rosją takie stosunki jak z Polską
– Stosunki Ukrainy z Rosją powinny być kształtowane na wzór relacji ukraińsko-polskich, a Ukraińcy powinni pozbyć się w końcu kompleksu niższości wobec Rosjan – powiedział we wtorek Wiktor Juszczenko. Prezydent wystąpił w programie telewizyjnym, poświęconym 17. rocznicy referendum z 1 grudnia 1991 roku, w którym ponad 90 proc. obywateli poparło niepodległość Ukrainy.
Ukraina chce rozmawiać z Rosją, jak równy z równym. – Powinniśmy odejść od obrazu młodszego brata – podkreślił prezydent w programie ICTV „Wolność słowa”. Zaznaczył, że Ukraińcy są narodem, a nie „chochłami” czy mieszkańcami Małorosji, jak określa ich część Rosjan. – Wydaje się, że mamy tu dobry przykład. Spójrzmy na nasze stosunki z Polską. 15 lat temu Ukrainiec w Polsce wstydził się przyznać, że jest Ukraińcem. Popatrzmy, jaką drogę przeszły od tego czasu nasze dwa narody. Razem doszliśmy do formuły porozumienia – powiedział Wiktor Juszczenko. Zdaniem prezydenta podobną formułę należy zastosować w relacjach Ukrainy z Rosją. – Wszystko to przejdziemy. Rosja jest naszym partnerem strategicznym, naszym wiecznym, północnym partnerem – powiedział Juszczenko.
https://www.tvp.info/318565/detonacja-na-lotnisku-w-bangkoku
Detonacja na lotnisku w Bangkoku
Jedna osoba zginęła i ponad 20 zostało rannych w wybuchu bomby na lotnisku krajowym w Bangkoku we wtorek rano czasu lokalnego. To kolejny atak przeciwko protestującej opozycji, która przeniosła się na lotnisko prosto z kancelarii premiera.
– Zamachu na lotnisku Don Muang dokonano tuż po północy. Pierwsze doniesienia mówiły o sześciu rannych – podał rzecznik sił bezpieczeństwa. Wybuch nastąpił kilka godzin po tym, gdy Ludowy Sojusz na rzecz Demokracji (PAD), który grupuje przeciwników rządu premiera Somchaia Wongsawata, zakończył trzymiesięczną blokadę siedziby rządu. Rzeczniczka PAD poinformowała wcześniej, że podjęto decyzję o wycofaniu się demonstrantów spod siedziby premiera. – Wszyscy zaczęliśmy opuszczać (siedzibę rządu) i powinno się to zakończyć wieczorem – oświadczyła. Dodała, że „zbyt ryzykowne jest pozostanie w siedzibie rządu z powodu powtarzających się ataków przeciwko protestującym”. W nocy z soboty na niedzielę i w niedzielę rano czasu lokalnego na terenie siedziby premiera Somchaia Wongsawata doszło do serii wybuchów, w których co najmniej 51 antyrządowych demonstrantów zostało rannych. Do ataków przeciw demonstrantom używano granatów. W podobnych starciach w zeszłym miesiącu zginęło dwu demonstrantów.
https://www.tvp.info/318559/grozny-pozar-promu-na-baltyku
Groźny pożar promu na Bałtyku
11 pasażerów promu ewakuowano po pożarze, który wybuchł na fińskim promie na Morzu Bałtyckim – podała we wtorek agencja Associated Press, powołując się na fińską agencję prasową STT. Nikt nie ucierpiał.
Pasażerów ewakuowano helikopterami do Maarianhamina na wyspie Aland. Na pokładzie pozostało 28 członków załogi, by ugasić ogień, który wybuchł w maszynowni. Do incydentu doszło we wtorek rano, gdy prom płynął do Sztokholmu.
https://www.tvp.info/318482/bangkok-krwawy-wybuch-w-tlumie-demonstrantow
Bangkok: krwawy wybuch w tłumie demonstrantów
Jedna osoba zginęła, a 20 zostało rannych w wybuchu bomby na lotnisku w Bangkoku. Antyrządowi manifestanci postanowili skoncentrować swą akcję na lotniskach, opuszczają natomiast okupowaną od 26 sierpnia siedzibę rządu. W związku z protestem, na lotniskach utknęło około 100 tys. osób.
W poniedziałek doszło do eksplozji w tłumie demonstrantów okupujących lotnisko. Wcześniej rzeczniczka Ludowego Sojuszu na rzecz Demokracji (PAD) powiedziała, że pozostanie w siedzibie rządu byłoby zbyt ryzykowne z powodu powtarzających się ataków przeciwko protestującym. W serii wybuchów, do których doszło w nocy z soboty na niedzielę i w niedzielę rano czasu lokalnego na terenie siedziby premiera Tajlandii Somchaia Wongsawata w Bangkoku, rannych zostało co najmniej 51 antyrządowych demonstrantów. Rzeczniczka dodała, że protestujący udadzą się teraz na okupowane od zeszłego tygodnia lotnisko Don Muang (obsługujące głównie linie krajowe) i międzynarodowe lotnisko Suvarnabhumi, by wesprzeć pozostałych manifestantów. Na Don Muang mieści się tymczasowa siedziba premiera. Oba porty lotnicze, na których tajlandzki rząd wprowadził stan wyjątkowy, są nadal nieczynne. Jak powiedział główny menedżer lotniska Suvarnabhumi, od chwili opuszczenia go przez protestujących, co najmniej tydzień zajmie uruchamianie wszelkich operacji i przywracanie połączeń. Ocenia się, że około 300 tysięcy turystów utknęło w Tajlandii z powodu zaistniałej sytuacji. Od początku okupacji lotnisk anulowano około 100 tysięcy biletów. Opozycja oskarża zaprzysiężonego 25 września premiera, że jest sterowany przez byłego szefa rządu, a prywatnie swojego szwagra Thaksina Shinawatrę, obalonego w 2006 roku w rezultacie wojskowego zamachu stanu. Oskarżany o korupcję Shinawatra przebywa za granicą. Somchai nie chce ustąpić ze stanowiska, odrzucił też żądania armii w sprawie dymisji gabinetu i rozpisania przedterminowych wyborów do parlamentu.
https://www.tvp.info/318542/hillary-clinton-szefowa-amerykanskiej-dyplomacji
Hillary Clinton szefową amerykańskiej dyplomacji
Prezydent elekt USA Barack Obama nominował Hillary Clinton na szefową resortu spraw zagranicznych i zwrócił się do Roberta Gatesa o pozostanie na stanowisku szefa resortu obrony. Clinton była rywalką Obamy w walce o nominację Partii Demokratycznej w wyborach prezydenckich.
– Jest wiele do zrobienia – od walki z przedsięwzięciami nuklearnymi Iranu i Korei Północnej, po poszukiwanie rozwiązań pokojowych dla Izraelu i Palestyny i wspieranie międzynarodowych instytucji. Nie mam wątpliwości, że Hillary Clinton to odpowiednia osoba, by prowadzić Departament Stanu – powiedział Obama. Na czele resortu bezpieczeństwa krajowego ma stanąć gubernator Arizony Janet Napolitano, na prokuratora generalnego Obama nominował Erica Holdera, na doradcę ds. bezpieczeństwa narodowego – generała w stanie spoczynki Jamesa Jonesa, a ambasadorem USA przy ONZ zostanie Susan Rice. Nominacje do gabinetu będą musiały być zatwierdzone przez Senat, ale nie przewiduje się tutaj większych problemów. Zatwierdzenia nie wymaga Gates, który był nominowany przez prezydenta George'a W. Busha. Przedstawiając nominatów, Obama wygłosił krótkie przemówienie, w którym podkreślił, że jego administracja będzie wierna tradycyjnym amerykańskim celom i wartościom, ale też pragnie wprowadzić kraj na nową drogę. – Umocnimy zdolność zwyciężania naszych wrogów i popierania naszych przyjaciół. Odnowimy stare sojusze i stworzymy nowe, trwałe partnerstwa. Raz jeszcze pokażemy światu, że Ameryka jest nieugięta w obronie swego narodu, niezmordowana w obronie swoich interesów i oddana temu, by być nadal drogowskazem dla świata – powiedział. Wiele komentarzy wywołało pozostawienie na stanowisku Gatesa, który znacznie różnił się z Obamą poglądami na wiele spraw, m.in. oponując wobec wyznaczania terminarza wycofania wojsk z Iraku. Prezydent-elekt, zapytany o to, dał do zrozumienia, że będzie elastyczny w kwestii wycofania wojsk, uzależniając to ostatecznie od opinii dowódców armii. – Powiedziałem, że wycofam bojowe oddziały z Iraku. Spotkam się niedługo z ministrem Gatesem i szefami sztabów, aby ostatecznie zdecydować, jak powinien przebiegać proces wycofywania wojsk – oświadczył Obama. Dodał, że termin 16 miesięcy, który podawał, uważa nadal za realistyczny i podkreślił, że suwerenny rząd iracki musi mieć głos w tej sprawie. Zaznaczył jednak, że „trzeba być czujnym” i nie pozwolić na to, by po wyjściu wojsk amerykańskich Irak stał się „bezpiecznym schronieniem” dla terrorystów. Wypowiedź Obamy skomentowano natychmiast w telewizji Fox News jako sygnał, że „chce on sobie stworzyć swobodę manewru” w kwestii terminu wycofania wojsk.
https://www.tvp.info/318512/woda-w-wenecji-powoli-opada
Woda w Wenecji powoli opada
O prawie pół metra opadła w ciągu kilku godzin tzw. acqua alta, która w poniedziałek zalała część Wenecji, włącznie z Placem świętego Marka. W godzinach popołudniowych poziom wody zszedł do 113 centymetrów, podczas gdy około godziny 12.00 wynosił 158 centymetrów.
Na placu świętego Marka poziom wody podniósł się do 80 centymetrów, co jest tam prawdziwą rzadkością. Tak wysoka woda była ostatnio w Wenecji trzydzieści lat temu. Woda zalała między innymi drewniane kładki i pomosty, które zazwyczaj pozwalają mieszkańcom i turystom suchą nogą poruszać się po mieście. Do chaosu przyczynił się dodatkowo strajk komunikacji miejskiej, choć z powodu zalania przystanków tramwaje wodne prawdopodobnie i tak kursowałyby puste. Wielkim powodzeniem cieszą się w tej sytuacji kalosze sięgające do połowy uda. Do ich kupna już wcześniej zachęcał wenecjan burmistrz Massimo Cacciari.
https://www.tvp.info/318518/bombaj-wraca-do-codziennosci
Bombaj wraca do codzienności
Życie w Bombaju powraca do normy po atakach terrorystycznych z ubiegłego tygodnia. Działają już szkoły, banki i instytucje publiczne. Odnalezienie sprawców masakry stało się teraz najważniejszym zadaniem dla agencji wywiadowczych Indii i Pakistanu.
Jednocześnie opinia publiczna coraz głośniej krytykuje władze. Jest zdania, że klasa rządząca nie zapewniła obywatelom należytego bezpieczeństwa. Padają oskarżenia o brak współpracy pomiędzy służbami bezpieczeństwa i zbagatelizowanie informacji o możliwym ataku. Coraz powszechniejsze stają się żądania dymisji szefa rządu stanowego Maharasztry Vilasrao Deshmuka. Rząd w Dehli, rozczarowany polityką Pakistanu wobec wojny z terroryzmem, oskarża go o współudział w ataku. Obydwie strony grożą przegrupowaniem wojsk na tereny przygraniczne. Sytuacja stała się na tyle poważna, że w negocjacje zaangażowała się amerykańska Sekretarz stanu Condoleezza Rice. Wezwała Pakistan do „całkowitej i pełnej” współpracy w znalezieniu sprawców zamachów terrorystycznych w Bombaju. Kwestię stosunków indyjsko–pakistańskich zamierza też przedyskutować z szefem brytyjskiej dyplomacji Davidem Milibandem. O otwartym konflikcie zbrojnym na razie się nie mówi ale wzrost napięcia pomiędzy obu państwami oznacza zerwanie procesu pokojowego i wzrost napięcia w całym regionie.
https://www.tvp.info/318470/historyczna-wizyta-prezydenta-w-mongolii
Historyczna wizyta prezydenta w Mongolii
Prezydenci Polski i Mongolii podpisali w Ułan Bator „Wspólną Deklarację”. Wizyta Lecha Kaczyńskiego w Mongolii jest historyczna – głowa państwa polskiego po raz pierwszy od upadku komunizmu składa wizytę w tym kraju. Ułan Bator jest zarazem pierwszym etapem podróży prezydenta do Azji.
Prezydenci Lech Kaczyński i Nambaryn Enkhbayar potwierdzili wolę rozwijania współpracy gospodarczej. Potępili również terroryzm i zaapelowali do wspólnoty międzynarodowej o zwiększenie współpracy w walce z tym zjawiskiem. Lech Kaczyński podkreślił, że Polska jest zainteresowana zwiększeniem importu z Mongolii, ale też liczy na możliwość większego eksportu. Jak mówił, polski eksport do Mongolii ma wartość ok. 30 mln dolarów. Politycy poruszali też kwestię współpracy militarnej obu krajów. Jak zaznaczył Kaczyński, jesteśmy zainteresowani m.in. współpracą w Afganistanie. Po rozmowach plenarnych delegacji Polski i Mongolii i po podpisaniu „Wspólnej Deklaracji” prezydent Lech Kaczyński sprzeciwił się planom likwidacji polskiej ambasady w Ułan Bator. Na wspólnej konferencji prasowej obu prezydentów dziennikarze pytali Lecha Kaczyńskiego o mongolskie obyczaje, z jakimi zdążył się zetknąć. Prezydent przyznał, że spróbował już kumysu (tradycyjny alkohol mleczny). – Kumysu próbowałem (...) smakował mi bardzo. Teraz piłem pierwszy raz, nie kryję, podczas spotkania z panem prezydentem – powiedział. Żartował, że to może dzięki kumysowi jest w tak dobrej formie, chociaż w Warszawie jest jeszcze noc. (Różnica czasu między Ułan Bator a Warszawą wynosi siedem godzin.) Lech Kaczyński spotka się dziś również z premierem Sanjaagiinem Bayarem. Jutro prezydent otrzyma tytuł doktora Honoris Causa Mongolskiego Uniwersytetu Państwowego. Pobyt Lecha Kaczyńskiego w Mongolii ma charakter historyczny – to pierwsza wizyta głowy państwa polskiego w tym kraju od czasu upadku komunizmu. Prezydent spędzi w Mongolii półtorej doby. W sumie azjatycka podróż prezydenta będzie trwać osiem dni. W podróży Lechowi Kaczyńskiemu towarzyszy małżonka. Prezydencka para wróci do Polski w niedzielę.
https://www.tvp.info/318494/synowie-bossa-cosa-nostry-przemowili
Synowie bossa cosa nostry przemówili
Dwaj synowie aresztowanego po 43 latach poszukiwań bossa bossów cosa nostry po raz pierwszy zabrali publicznie głos twierdząc, że mimo aresztowania Bernardo Provenzano „mafia wciąż żyje”. We włoskiej prasie powiedzieli też, że byli najbardziej kontrolowanymi ludźmi we Włoszech i zaapelowali o prawo do normalnego życia.
– Żyliśmy jak uczestnicy Wielkiego Brata – stwierdzili Angelo i Francesco Paolo Provenzano, którzy po raz pierwszy spotkali się z dziennikarzami. 30-letni Angelo ma już dyplom geometry. Zapisał się też na wydział komunikacji społecznej, ale jak mówi, nie ma na to zbyt wiele czasu, gdyż po zatrzymaniu jego ojca w 2006 r. został głową rodziny. 27-letni Francesco Paolo ukończył lingwistykę i uczył w liceum w Niemczech, ale został zwolniony z pracy, gdy wyszło na jaw, czyim jest synem. – Mafia... jeszcze dzisiaj poszukujemy definitywnej odpowiedzi na pytanie, czym ona jest. W pierwszej reakcji miałbym ochotę rzec, że to postawa mentalna – powiedział jeden z synów. – Nie jest to postępowanie wyłącznie sycylijskie – zauważył. – Mafijność objawia się na tysiące sposobów, poczynając od rekomendacji, by dostać pierwsze miejsce w kolejce na prześwietlenie czy po zaświadczenie z gminy – ocenił syn Provenzano. Synowie nie potępiają jednoznacznie sycylijskiej mafii zauważając, że nie można jej dokładnie zdefiniować. – Mafia... czym ona jest. W pierwszej reakcji miałbym ochotę rzec, że to postawa mentalna – powiedział jeden z synów Provenzano. Wyraził opinię, że istnieje bardzo cienka granica między organizacją przestępczą zgodnie z kodeksem karnym, a postawą mentalną, tak jak rozumieją ją Sycylijczycy. – Moim zdaniem mafia jest płynną magmą, która nie ma wyznaczonego zarysu – uważa syn Provenzano, według którego nie można jej ograniczać tylko do osób, które strzelają. Młodzi Provenzano podkreślają, że sycylijska cosa nostra, mimo aresztowania jej przywódcy, istnieje i działa. – Wraz z jego złapaniem miała skończyć się mafia. A tymczasem mafia nie skończyła się – przekonywali. – Po tym jak go aresztowali, wszystko jest nadal praktycznie tak samo, jak było. – dodał. Struktury mafii są trwałe – „po tym jak odpada jeden przychodzi następny i jeszcze jeden”. – Być może aresztowany Provenzano był tylko przykrywką dla kogoś innego – dodał. Synowie nie chcieli się odnieść wprost do najcięższych zarzutów, stawianych ich ojcu, to jest wydania wyroku śmierci na walczących z mafią sędziów Giovanniego Falcone i Paolo Borsellino, którzy zostali zamordowani w krwawych zamachach. Bronią Bernardo Provenzano, twierdząc, że w jego przypadku można mówić o „pewnych okolicznościach łagodzących”. Jednocześnie obydwaj wykluczyli możliwość wyrzeczenia się ojca, zastrzegając, że nie odpowiadają za jego decyzje. Mówiąc o latach swego dzieciństwa, kiedy ukrywali się razem z ojcem i matką, Angelo stwierdził: „Nie mogłem wybrać, to było przymusowe ukrywanie się, urodziłem się i wychowałem w takiej sytuacji”. Dodał, że odkąd ich ojciec przebywa w więzieniu, wraz z bratem próbują odzyskać prawo do normalnego życia „jak każdy inny obywatel”. Podkreślił, że wcześniej było to niemożliwe z powodu nieustannej kontroli ich życia. – Wiedzą o nas wszystko. Kontrolowali, a może i nadal kontrolują nas w każdym miejscu, w jadalni, samochodzie, w łazience, w oknie (...) – uznał Angelo. Obydwaj bracia przyznali, że nie wiedzą, czy nadal nie są obserwowani przez policję. Synowie capo di tutti capi zaapelowali również o odrobinę szacunku dla nich i ich matki. – My, rodzina Provenzano chcemy, by zostawiono nas w spokoju – oznajmili.