identifier
stringlengths 18
71
| file
stringlengths 31
138
| title
stringlengths 6
253
| creator
stringlengths 1
2.04k
⌀ | language
stringclasses 131
values | word_count
int64 0
1.02M
| character_count
int64 0
6.48M
| complete_text
stringlengths 0
6.48M
|
---|---|---|---|---|---|---|---|
jbc.bj.uj.edu.pl.NDIGCZAS000060_1892_011 | jbc.bj.uj.edu.pl.NDIGCZAS000060_1892_011/NDIGCZAS000060_1892_011_djvu.txt | Gazeta Polska w Berlinie. 1892, nr 11 | Załachowski, Franciszek (1869- ). Red. | pol | 7,275 | 47,741 | Nr. 11.
Berlin. środa dnia 10 lutego 159}.
GAZETA POLSKA
W GERLINIE
Dla Niemiec i
syłka dwa razy tygodniowo 1.50 mk.
x
Austrji pod opaską prze'
x
“i
3
Dia
=vłka dwa razy tygodniowo 2.50 mk.
Kok III.
m st
Francji. w m" ycie; śni przes
zę a
Z kezpłsżnym dwutygodniowym dodatkiem „LESZEK”.
Ooświatadipraca— | zm z dalutkiom „Leszek“ wynosi na zocztach cesarstwa
domu kwartalnie "ap mk. miesięcznie 0 tenigów.
Naród zbogaca! go. Reklamy po 30 fenigów. —
„GAZETA
Berlinie Berlin N.,
Wszelkie listy i pieniądze należy przysyłać do Administracji
Veteranenstrasse nr.
niemieckiego L> mk.
S N opi stę nie zwraica.
POLSKA w BERLINIE" wychodzi dwa razy tygodniowo: w Środę i Sobotę. — zofia ćwierćro
— w Berlinie z odnoszeniem do
Ogłoszenia po 15 femgów od wiersza drobnego jednołamowe
„(iazetyb olskiej w
a a L Pia aa ai m aa ki! adikk soki i Administracja aiaa: sie przy Veteranenstrasse 8, ||| s.
My Polacy na obczyźnie
Nieczapomnim oQjczyzźnie
mP
Zaproszenie do przedpłaty.
GAZETA POLSKA
z bezpłatnyni dodatkiem „LESZEK“
kosztuje na wszystkich pocztach w pań
stwie niemieckiem
kwarialnie 1.55 mk.,
odnoszeniem do domu przez listowe
go 1,50 mr,
Ž
Yerlinie z odnoszeniem do domu na
miesiące
luty 50 fen.,
w ajencjach z odnoszeniem do domu na
miesiąc.
luty 50 fem.,
bez odnoszenia do domu 45 fen.
REDAKCJA I ADMINISTRACJA
„tGazety Polskiej”
Berlin, N., Veteranenstr. 6.
w
GDEZWA
Kkardynalów francuzkich
jej skutki — w ogolno-politycznem
oświetleniu.
Dni temu kilka donosiły dzienniki
francuskie, 1% kardynałowie francuscy
wystosowali do katolików francnzkich
odezwę, wzywającą ich, aby zaprzestali
agitacji przeciwko obecnej formie rzą
du, leez aby zarazem z natężeniem wszy
stkich sil zwalczali wszelkie zachcianki
rządu, zmierzające du uszczuplenia Ko
ściołowi praw Jemu _ przynależnych.
Wiadowość tę podaliśmy za inuemi ga
zetami w jednym z ostatnich munucrew
pisma naszego bez wszelkich komenta
rzy, ponieważ sprawa ta jednakże jest
ważniejszą, niźli się to w pierwszej
chwili zdawało, więc poświęcamy jej,
dla należytej oceny jej doniosłości, jesz
cze kilka słów.
Odezwę kardynałów francuskich mo
Żnaby słusznie nazwać progratnem, ktore
goby się wszyscy prawdziwi katolicy
we Francji trzymać powinni. Koła ka
tolickie sprawy tej teź inaczej nie po
jęły 1 adoptowały ochoczo ułożony przez
kardynałów program, cała katolicka
Francja stanęła, można to Śmiało twier
dzić, już dzisiaj na gruncie programu
swych książąt Kouscioła. Skutki, które
z tego niechybnie wyniknąć muszą, są
niesłychanie don.osłe. Już dzisiaj zaj
muje się cała prasa europejska pytaniem,
czy odezwa kardynioów spowoduje u
tworzenie się w parlamencie francu
skim frakcji katolickiej na wzór nie
mieckiego Centrum ? Na pytanie te mo
żna stauowczo potakująco odpowiedzieć
1 atworzenie się frakcji Centrum nieo
ral za fakt uważać. Centrum w par
| lamencie francuskim miałoby to same
: zadanie co Centruw niemieckie i skła
|
dałoby się jak ono z różnorodnych pod
wzglęgem zasad politycznych żywiołów,
ktoreby tylko węzeł wspólnych wszyst
kim interesów Kościoła, nieuszanowa
nych przez masoński rząd, łączył.
Niemieckie Centrum jest. np. wy
boraą bronią w ręku Watykanu. Dzięki
jej wywalczył sobie Kościeł w Niem
czech-i'rusach stanowisko niezależne,
zmusił rząd prusko-niecmiecki do uznania
Swych praw, a potęga jego wzrosła, w
porównaniu do czasów dawniejszych,
kiedy rząd pruski czynił, co mu się po
dobalo, niezmiernie. Zwywięziwo w
walce kulturnej zawdzięcza Kościół li
tylko istnieniu frakcji Centrum, a i dzi
siaj musi się rząd prasko-nietigekt nie
omal na każdym kroku z Wałykanein
liczyć. Zadanie Centrum francuskiego
byłoby podybnem do zadania Centrum
niemiczkiego a zmaczenie jego daleko
większem; i ono musiałoby się postarać
o to, aby Kościołowi: przyznano stano
wisko niezależne, zwalczając masuńskie
zapędy obecnego rządu, zinierzające do
zupełuego ujarzmienia Kościoła. Poto
gu Centrum rosłaby z każdym rokiem,
gdyż ludność francuska jest, bądź co
bądź, katolicką, a mianowicie jest na
dzieja, że się charakter francuskiego
parlamentu po przyszłych wyborach
wielce na norzyść katolickiego stronnie
twa zmieni. Tem samem rosłaby też
powga Watykanu w caiej Europie i
tem się znaczenie francuskiego Centrum
od memieckicgo będzie różniło, bu Rzy m
opierając się we Francji na potężnej
frakcji katolickiej, mógiby wywierać
wpływ nie tylko na wewnętrzną, lecz i
na zewnętrzną jej polity kę. Losy Lu
ropy wazyłyby się w Części i w rękach
Watykanu, któryby wpływy swe w da
nym razie na utrzymanie pokoju euro
pejskiego użyć mógł, tak iż można bez
przesady powiedzieć, ze od ktzyimu za
leżałoby w pewnej mierze, czy będzie
pokój czy wojna. Na utworzeniu się
silnej partji katolickiej we Francji 2y
skaiby więc Watykan niczmenie wiele
i oczy całej Europy awracalyby się jesz
cze częściej niż teraz ku Rzymowi,
gdyż nieonal wszystkie państwa euro
pejskie musiałyby się z Rzymem wię
cej liczyć niż dotąd. Przedewszystkiem .
musiałaby i Rosja zmiepić swą politykę
antikatolicką, gdyż Watykan mogłby w
danym razie sp wodować zupełne jej
odosobnienie w Europie, w razie gdyby
nicchciała Kościołowi jakichbądź ustępstw
poczynić i zaprzestać prześladowan a
ludności katolickiej. A możeby i my
Volacy nie wyszlibyśmy żle na tem. łŁ
Włochy musiałyby stanowczo swą poli
tykę wobec Watykanu zmienić i zgo
dzić się ostatecznie na odbudowanie
państwa kościelnego, choćby nawet w
nujszczupiejszych granicach. Widzimy
więc, jak doniosłemi byłyby skutki u
tworzenia się wielkiej frakcji katolickiej
we Francji, jak ogromnie podniosły by
znaczenie Kościoła, i dla tego też z ca
łego serca pragnąć musimy, aby zawiłą
zująca się obecnie frakcja katolicka zZ
każdym dniem potężniała i rosła w siły.
Wiec polski w Rixdorfie.
W niedzielę, dnia 7 b. m., odbył
się w Rixdorfie wiec polski celem zało
żenia tamże towarzystwa polskiego.
Wiec ten „woływał p. Załachowski,
nakładca „Gazety Polskiej“ i zagaił ta
kowy o godzinie -tej po południu.
Osób obecnych było przeszło 100 a po
między nimi koło 30 z sawego Rixdor
fu. Pomiędzy innemi byli też obecni
p. dr. Łyskowski, lekarz z Rixdorfu i
p. Kulerski, przew. kowisji szkólnej z
Berlina. Po zagajecniu wieca udzielił
p. Załachowski głosu p. Kulerskiemu,
ktory wyimmownemi słowy wykazał po
trzebę założenia towarzystwa, a miaDu
wicie towarzystwa katolickiego robotni
ków polskich, wychodząc ze założenia,
że członkom takowego będzie łatwiej u
twierdzać się skutecznie w zasadach
wiary św. katoliekiej, oprzeć się zarazie
socjalizmu, nawale teutonizmu i zjed
nać swym uprawnionym żądaniom uzna
nie. Nader przekonywająco omawiał p.
Kulerski kwestję socjalną, przyznając
wpradzie, że stosunki społeczne są v
płakane, że się jednak do naprawy ta
kowych mie można zabierać, zastósowy
wując recepty socjalistyczne. Przewro
tność i szkodliwość teoryj socjalistycz
nych stały się wszystkim jasnemi, gdy
p. Kulerski rozwinął obraz stosunkuw,
któreby nestały, gdyby się zastósowano
do żądań socjalistycznych, kasując reli
gję, rodzinę, wszelką różnicę stanów,
prawo własności i t. d. Kończąc w)
wody swe 0 socjalizinie wykazał p.
Kulerski jeszcze, że sccjaina demokra
cja Jest „upeluie niezdolną do nadania
społeczeństwu ustroju odpowiadającego
naturze ludzkiej. To ostatnie twierdze
nie opał p. KK. na słowach przywód
cy sucjalnych demokratów, Bebla, który
w swyn dzicłku o kobiecie, przyznaje,
że nio umie powiedzieć, jakby się spo
łeczeństwo w przyszłości ukształtowało.
Przechodząc do pobudek narodowych,
któreby Iolaków w Rixdorfie powinne
nakłonić do założenia towarzystwa, na
powiuał p. K. zarazem obecnych do pielę
gnowania Języka ojecystego i obycza
jow narodowych w rodzinie, nazywając
tych zdrajcami sprawy ojczystej, idei
narodowej, którzyby inaczej czynili. ---
Po p. Kulerskim zabrał p. dr. Łyskow
ski glos, zachęcając obecnych również
do zajożemia towarzystwa. Po przemo
wach jeszcze kilku innych panów od
czytano ustawy „Towarzystwa Katolic
kiego Robotników Polskich w Berlinie",
a po zapisaniu się 23 Polaków z Rix
dorfu na członków towarzystwa, przy
jęto ustawy te jako ustawy „Tow. Ka
toliekiego Robotników Poiskich w Rix
dorfie* i tem samem towarzystwo zaczęły
istnieć. Po wyborze urzędników t. j.
zarządu towarzystwa zamknął p. Zała
chowski posiedzenie słowami : „Szczęść
Boże“. "Teki więc był przebieg wieca.
Nowo powstałemu Towarzystwu w Rix
dorfie życzymy wszelkiego powodzenia
i rozwoju a upraszamy członków, aby
przywłaszczyli sobie zaletę karności i z
wszystkicn sił pracowali nad dobrem
towarzystwa. —Nadmieniamy przy tej
Okazji jeszcze, żeby byi wielki czas, aby
się Polacy w Schónebergu, Erkner, Kö
pniku i t. d. obudzili z twardego snu,
w którym do dziś pogrążeni są i stanę
li ło szeregu praenjących około dobra
społeczeństwa naszego, gdyż tylko
wspólnemi siłami coś zdziałać możemy.
| Ooo O O A cóz
LISTY „GAZETY POLSKIEJ”.
Szanowna Redakejo !
Dola robotnika polskiego tu na ob
czyzpie, miłość dla wiary i ojczyzny
naszej obudziły i nas maiuczkich ze snu
twardego, w którym dość długo byliśmy
po :rążeni. Widząc jak Polacy rozpro
szem po całym świecie biorą się do
"szezerej pracy, więc i my robuinicy
polsey w Berlinie, nie tracąc czasu,
stanęliśiny pod sztandarem sławy ojców
naszych. Lecz przytem najyłowniej
szym obowiązkiem, któryśmy na siebia
w ożyli, jest i wzajemne wspieranie się
materjalne, który obowiązek klasy ro
butniczej nabiera w czasach dzisiejszych
wielkie znaczenie. Aby wlaśnie ten o
bowiązek latwiej spełnić i wogóle
dopiąć celów naszych, zorganizowaliśmy
się w towarzystwo, którego nazwa jest
Age 6 Katolickie Robotników
Polskich*.> Tow arzystwo nasze założo
ne w e 5 września r. z. przez robo
tnikow polskich, pracowalo i p.acuje
pod sztandarem narodowo-religijnym,
przez co zjednało sobie dość dużą liez
bę przyjaciół 2 liczby tych, co z dnia
na dzień pracują ciężko na kawałek
chleba a czasami ani tego nie mają.
Lecz trzeba nam kopieczuie większegu
poparcia i dla tego pukamy do serc
tych — ktorzy nas poprzeć mogą. A
więc Bracia, którzy jesteście do tegu
zdolni, wspierajcie robotnika wszelkiemi
siłami, bądź to nauką, pożytecznemi pi
suami lub też innemi datkami pożytecz
nemi, pamietajcie, że robotnik jest dziś
jeszcze ciemnym, a nie mając oświaty,
nie może woupowiednio pracować dla o
siągnięcia celu, do ktaego dąży i
zwłaszcza w czasach dzisiejszych wszel
kiemi silami dążyć powinien. Staraniem
„Towarzystwa Katolickiego Robotników
Polskich“ będzie zawsze prowadzić
członków swych drogą, na której się
każdemu prawemn robotnikowi postępo
wać należy. Do Was zaś Bracia, któ
rzy rozproszeni żyjecie pomiędzy inne
mi narodami, prowadząc życie tułacze,
albe będąc w ojczyznie i tu dla braku
oświaty nie macie sposobności ślużyć
matce naszej i w spier: é się wzajemnie,
odzywamy się słowami bratniemi: Wste
pujcie do towarzystw robotników pols
ko-kotolickich dla oświecenia się, albu
gdy takowe są dałcko odległe, zakłada,
cie nowe. Organizujcie Się, "niechaj has
jem Waszem będą słowa naszego wiesz
cza :
„Hej ramię do ramienia!
Silnemi łańcuchy epaszmy ziemskie koliska
Zestrzelmy myśli w jedno ognisko . .*
Gdy tak z jednej i drugiej strony
pracować będziemy. natenczas zbierze
my plon obflty i dążenia towarzystw
osięgną eel swój.
Jeszcze ra” przypominamy klasom
wykształceńszym słowa Chrystusa :
„Cosolwiek nezyBiliście dla jeunego z
braci moich, mnieście uczynili.“
Nadmieniam jeszcze, iż posiedzenia
towarzystwa naszego odbywają się co
sobotę po pierwszym i piętnastyin każ
dego miesiąca © godz. pór do 9-tej w
lokalu Kónigstad -Casino, przy Holz
markt-S5trasse 72.
Robotnik.
Wiadomości polityczne.
ZIEMIE POLSKIE
— Ze Sosnowiec donoszą, iż rząd
rusyjski wydai rozkaz, że ci, ktorzy do
Polski przyjadą za połpaskiem, tylko 12
godzin mogą przebywać w naugranicz
nych powiatach. Jeżeli chcą dłużej
pozostać muszą mieć osobne pozwolenie
od naczelnika powiatu.
'— Warszawa, 5. lutego. Policja
tutejsza zakazała surowo sprzedawać
poruety Arcybiskupa gnicźniejsko-po
znańskiego, ks. dr. Stabiewskiegu.
-— Nakaz, aby nuezniowie wyzna
nia katolickiego uczęszczali na nabo
żeństwo do cerkwi w dni galowe, nie
bywa zastósowywanym. Rząd milcząco
na to zezwala.
NIEMCY.
— Komisja, która się naradzała
nad prawem s.kólnem, składa się z 6
centrowych, 1 Polaka, 9 konserv atys
tów, 4 wołnokonserwatystuw, 6 libera
łów i 2 postępowców, razem ich jest
28. Przewodniczącym obrano konser
watystę.
— Cesarz otrzymał od sułtana tu
reckiego obraz na pamiątkę obeeności
jego w Carogrodzie. Obraz ten przed
stawia wjazd cesarski do Carogrodu i
przyjęcie go przez padyszacha.
W bliskim czasie przybędzie do
Berlina 14 oficerów tureckich, pomiędzy
któremi będzie dwóch krewnych pady
szacha, celem uzupełnienia swego wejs
kowego wykształczenia.
— W tym tygodniu obchodzi par
lament niemiecki jubileusz 25 letniego
istnienia.
— Sąd dyscyplinarny, mający Są
dzić hr. L mburgę-5t rum, który, będąc
urzędnikiem państwowym beż puzwole
nia kanclerza krytykował traktaty han
dłowo-eelne bardzo ostro, juź się ze
brał.
-Do sejmu na lszedł projekt, do
tyczący kosztów administracji policyj
nej w gminach wiejskich. Wedie nie
go ma państwo przejąć wszystkie ko
szta policyjne wraz z nocnem strożo
waniem i pobierać będzie także wszy
stkia dochody, połączene z administra
cją policyjną.
— Jak donosi „Kreuz Ztg.* za
mierzu związek antysemicki w Berlinie,
liczący 1200 ezłonków, rozwinąć agita
cją, aby w szkole ludowej obok zasady
wyzuaniowej uwzględniono także naro
UOWOŚĆ.
ROSJA.
— Emir Buchary doniósł jeneral
nemu gubernatorowi 'Turkestanu, że do
wiedziawszy się o biedzie, Jaka nawie
dziła niektóre okoliee Rosji, przekazał
w. księciu, następcy tronu, jako dowód
swej uległości dla rosyjskiego tronu i
i cesarstwa, 100.000 rnbli. ——
-Od dawna ustąpienia mIns.ra
nie wywołalo takiej sensacji, jak dywi
sja min stra komunikacji Huebloneta,
który ma świetną przeszłość i stosun
kowo mlody doszedł do najwyższych
urzędów. Utrzymują stanowczo, że
nieporządki przy przywożeniu zboża
dla głodnych tylko dopełniły niarki
niezadowolenia z tyloletnieh jego rzą
dów w wydziale komunikacji. Nieza
dowolenie to wywołało niepowodzenie
niektorych przedsiębiorstw przeprowa
dzonych przez Huebboneta. W
wszej linji wymieniają budowę koleji
syberyjskich, za którewi on przemawiał
a które zawiodły oczekiwania. Publi
czność zatrzyma byłego ministra w
wdzięcznej pamięci ponieważ starał on
się o zniżenie taryfy osobowej.
AUSTRO-WĘGRY.
— Dawniejszy poseł hr. Ernest
Bissingen, który należał do większości
rządowej, ogłosił w dzienniku „Pesti
Nap!o“, iż z tego powodu przy ostat
nich wyborach nie przyjął kandydatury
ponieważ się przekcnał, że rząd
popełni} podezas wyborów różne bez
prawia i gwalty, i że zarzuty opozycji
mianującej obecny system rządowy
systemem gwałtu, są uzasadnione.
— Katolicki dziennik „Czech*
przemawia za utworzeniem potrójnego
przymierza czeskiego. W nowym związ
ku młodoczesi mają być żywiołem pobu
dzajątym a szlachta czeska miarkują
cym.
— Przywódca Nienców czeskich
miał z hr. Taaffem dwugodzinną konfe
rencją w sprawie ugody. Konferencje
w tym przedmiocie jeszcze nieskoń
czone.
WŁOCHY,
— N zeszlą srodę o godzinie 11
przyjmował Ojciee św. w sali tronowej
reprezentantów parafij, kapituł i korpo
racyj religijnych w Rzymie. Delegaci
wręczyli Jego Swiętobiiwości z powodu
uroczystości Maiki Boskiej Gromnicznej,
według starego zwyczajn wielkie ozdu
bne świece woskowe. Papież wyglądał
dobrze i przemawiał do każdego z de
legatów. Audjencja trwała przez połt
dnie.
— W procesie o spadek po mar
kizie Plessis-Bellićre, orzekł trybunał
że Papież na rówai z innymi monar
chami zagranicznymi, może dziedziczyć
we Francji.
— Wybór nowego jenerala Jezui
tów został nuznaczony na miesiąc maj
w niemiecko-węgierskiem kolegjum. Na
zebraniu będzie przewodniczył Niszpań
ski wikarjusz jeneralny O. Marcin.
Wszystkie 30 prowincyj zakonu wyślą
swoich prowincjałów i dwóch rektorów.
Wybór będzie polegał na absolutnej
większości.
HISZPANIA.
— W Palancji rzucili się robotni
cy kolejowi na dom, w którym się mie
ści zarząd kolejowy, pobili urzędników
i potłukli wszystkie sprzęty. Zandar
merja była zniewoloną uderzyć białą
bronią na wściekłe tiumy. Dużo osób
zraniono i wielką liczbę arcsztowa
no. -—
— Sąd wojenny w Xeres de la
Frontera skazał powtórnie czterech a
qarelistów na śmierć. Wyrok krótko
potem wykonano. — Resztę skazano na
całe życie do ciężkich robót.
BELGJA.
— Rząd przelłożył parlamentowi
projekt do ustawy, na mocy ktorej kró
lowi ma być wolno mianować następcę
do tronu. Kroł sam bowiem nie ma
już syna. Następca do tronu, brat kró
la, jest zupełnie głuchy, a syna jego
zdrowie tuk wątłe, że jest wątpliwem,
czy długo pożyje. Ciekawiśmy, czy
parlament się zgodzi na życzenie króla.
Kwestja ta jest wprawdzie ważna, lecz
też bardzo draźliwa.
BUŁGARJA.
— Rząd bułgarski wysyła wielką
liczbę oficerów dla ukompletowania ich
wykształcenia wojskowego do Berlina.
Armja zostanie zorganizowaną na wzór
niemieckiej, liczba konnicy zmniejszoną
a piechoty 1 artylerji powiększoną. —
— Plany dla obwarowania Burga
su i Wary są już gotowe. Koszta
które w obwarowania tych miejscowo
ści powstaną, będą wynosiły 20 miljo
nów marek.
pier.
BRAZYLJA.
— Minister wojny podał się do
swo minister marynarki.
Ruch w Towoarzystwach.
* Tow. Kupców Polaków odbędzie
posiedzenie w czwartek 11 b. m., w
lokalu, „Arminhallen*, przy Komman
dantenstr. 20, wieczorem o golz. trzy
kwandranse na 10-tą. Na porządku
dziennym dalszy ciąg wykiadu p. Ko
towskiego „o interesach handlowych“.
— UJ — .
* Niniejszem oznajmiam, iż Tow.
„Orzeł* urządza w sobotę 13 lutego
bal maskowy na sali p. Heisser, przy
Licktenbergerstr. 1. 21. Początek o
godz. 8 mej wieczorem. Cena biletu
50 fen. O liezny udział uprasza
w imieniu zarządu,
Tomasz 'Valkowiak,
sekretarz.
— UD —
* Tow. Polek „Wanda“ w Moa
bicie urządza w niedzielę dnia 14 lu
tego o godz. 7 wieczorem bal maskowy
przy Thurmstr. 25-—26 (Arnd'sbrauerei)
O jaknajliczn'ejszy wspóludział uprasza
Zarząd.
— U —
* Szpandawa. Tow. „Polsko-1*rze
mysłowe urządza w sobotę dnia 13 lu
tego r. b. przedstawienie amatorskie na
sali p. Lenz (Konzerthaus) przy Klo
sterstr. 2. Początek o godz. 8 wiecz.
Odegranem będzie 1.) Ulicznik warsza
wski, 2.) Szkoda wąsów. Po przedsta
wieniu zabawa 2 tańcami. Szan. Ro
daków z Berlina, Charlottenburgu i
Szpandawy serdecznie zaprasza
Zarząd.
Wiadomości potoczne.
Berlin, ć. 9 lutego 15892 r.
Z BERLINA.
— W handlach i sładach zja
wiają się często oszuści, którzy opowia
dają bajeczkę, że mają pewną sumę do
płacenia, której chwilowo nie posiadają
i chętnieby zastawili złoty zegarek.
Ten niby złoty zegarek okazuje się po
bliższym zbadaniu go być tombakowym,
tak że ci, którzy na ten zegarek pic
niądze oszustom pożyczają, haniebnie o
szukani bywają.
— Nawec w centrum miasta
cztowiek uie jest pewien swego życia,
Na Kommandantenstr. chciał pewien
kelner robotnika idącego przed nim z
tiyu nożem Żgnąć. Na szczęście spos
tegt tenże zły zamiar rzezimieszka,
tak że tylko otrzymał pchnięcie w ra»
mię, Mocująe się z zbrodniarzem zdolał
go jednakże przytrzymać i oddać w rę
ce przybyłych na miejsce policjantów.
— E Sprewa tutejsza wezbrała.
Tak zwane „łąki żydowskie”, łąki pod
Treptowem i Szpandawą zalane wodą.
Niebezpieczeństwo wprawdzie żadne nie
grozi. —
— W zeszlym tygodniu miaza
policja wielkie szczęście w chwytaniu
złodzieji, gdyż schwyciła ich kilku, a
to wszystko „grube ryby.*
— Ciągnienie Jrugiej hlasy 186
loterji pruskiej odbędzie się w dniach
23, 24 i 25 lutego. Losy odnowić na
leży do 19 lntego godziny 6 wieczoreni.
— Anarchiści się znowu zatzy
nają ruszać. Policja rozwiązała w u
biegłym tygodniu kilka zebrań, zabrała
bardz» dużo pism i broszur anarchisty
cznych i zarządziła liczne aresztowania.
—Tak, tak po socjaliżmie — komunizm,
następnie anarchia a potem koniec Cy
wilizacji.
— W „Grand Hotel“ na placu
Aleksandra możua oglądać — kanarka,
który mówi, chociaż wprawdzie tylko
jedne zdanie. Rzecz to dotąd nieby:
wała.
— Matejszy magistrat wystóso
wał do sejmu petycję przeciwko nstawie
szkolnej.
— Petycja Polaków berlińskich
wysłana do magistratu w celu uzyska
nia lokalow szkolnych dla nauki języka
polskiego, zostanie na pewno uwzglę
dnioną.
ZKRAJU.
— gim
Z Poznańskiego.
Inewrocław. W początkach
października r. z. przytrzymano tu na
dworcu rodzinę włościańską z Królestwa
Polskiego (mąż, żona i troje dzieci),
pragnącą udać się do Brazylji, lecz nie
posiauającą żadnych legitymacji. U
mieszezono ją na razie na policji, a tym
czasem rozpoczęto kornspondencją 7
władzami rosyjskiemi o przesłanie pa
pierów, resp. o powrót tych niedoszłych
emigrantów. W trakcie tego zachoro
wała żona i musiano ją umieścić w
szpitalu. W dniu 1 b. m. nadeszły
wreszcie żądane papiery, ale równocze:
umarła i żona. HBiedry mąż wraz z
trojgiem pozostałych dzieci znajduje się
w opłakanym stanie.
-Wybór posła do sejmu prus
kiego z obwodu wyborczego Szamo
tuły Międzychód Skwierzyna odbędzie
się niebawem, gdyż dotychczasowy po
sel Kiepert z Marienfelde umarł. Ter
min nie zostal jeszeze oznaczouy ; ko
misarzem wyborczym mianowany został
landrat Błanckenburg. —Tylko ramię
do ramienia Rodacy.
— Poznań. Woda w Warcie przybrała
od piątku gwałtownie. Rano wskazywał
wodomierz przy moście chwaliszewskim
3,18 m., w południe już 3,74., dziś ra
no 4 m. W przeciągu doby przybrała
zatem o 82 ctm.
-Książ. Aptekę tutejszą kupił
p. Krajewski ze Slązka za cenę 46,000
m. od aptekarza Wiegmanna.
— Gniezno. Skazanego w paź
dzierniku na śmierć za uduszenie swej
żony gospodarza i byłego sołtysa Przy
byłskiego ze Zieleńca pod Wrześnią,
utaskawił król na dożywotnie więzie
nie.
— Solec. Nauczyciel T. z K.
zwarjował ; zostawił on szkołę no Opa
trzność Bozską i uciekł w świat. Do
tychczas niewiadomo, gdzie się podział.
— Trzemeszno. W Dusznie poka
leczył gospodarz N. siostrę swoją nie
bezpiecznem narzędziem tak okropnie,
że nieboraczka ducha wyzionęła. Była
ona niespełna rozumn, a N. chcial ją
zyładzić z tego świata, aby po niej o
dziedziczyć niemaly mająteczek. — Mor
dercę aresztowano.
— Piła. Do składu kupca tutej
szego Luhria włamali się przed kilku
dniami w nocy złodzieje, əderwali kas;
1 skradli z niej 200 m. w gotowce.
Podejrzanym o popełnienie kradzieży
jest robotnik Rychter, który slużył
przez 4 miesiące u ok adzionego i znikł
nagle.
—UF.—
Z Prus Zachodnich.
— Wiec w sprawach szkólnych od
będzie się w Tucholi w niedzielę, dnia
14 lutego na sali p. Nenmana o godzi
nie 3-ciej po południu, na który uprze
imie zaprasza Komitet.
— Wiec w sprawie szkólnej odbę
dzie się w Lidzbarku na tutejszą jako i
przyległe parafje w dniu 14 lutego r.
b. o godzinie 2-giej z południa w loka
ju pani Kraszewskiej, na którą wszyst
kich Wiarusów uprzejmie zaprasza
Komitet.
—Wiec we Wałdowie odbył się
dnia 30 stycznia; udział w nim mino
niepogody był dość liczny. Żagait
wiee p. Prądzyński z Ośeiborza, ze
wodniezył miejscowy proboszez ksiądz
Kacki, który też w dłuższem przeinó*
wieniu motywował potrzelę iicznego w y
słania petycji do ministra. Nastęj:nie prze
mawiał ks. Wolszlegier, wykazujące krzy
wdy, jakie nam się dzicją. Tenor pe
tycji przeczytał p. Prądzyński, którą
wszyscy przyjęli i licznie podpisywać
przyrzekli. Na cześć mówców i p. Dor
manowskiego, administratora dóbr wal
dowskich, który salę pięknie udekoro
wał, wniesiono okrzyki, poczeim pize
wodniezący solwował zebranie.
Podobne wiece odbyły się dnla 7
lutego w Osiu, Cysowie, Rogoźnie pud
Grudziądzem, w Młyńcu pod Tarznem
iw Lisewie pod Chełmnem.
-— W Grudziądzu odbyła się w nic
dzielę 31 z. m. parada w sprawie zja
m pizemysłowcew. Weding „Gazety
Gdańskiej" na naradę przybvli pp.:
rzecznik Palędzki z Grudziądza, dr.
Paczkowski z Pellpina, M. Grzenia i
Antoni Srpyduwski z Świecia, Leon
Nowicki z Chełmna, Józef hau z Wą
brzeźna, Kazimierz Świt z Torunia, M.
Janieki i Bernard Milski ź
Gdańska. Policją 1eprezentował miejs
cowy Żandarm.
— Torum. Pan adwokat Jozef
Palędzki przenosi się od 1 kwietnią r.
b. z Grudziądza do Torunia. Równo
cześnie pewien adwokat Polak z Księs
twa Poznańskiego, postanowił również
przenieść się. dv. Forunia, -A w=Gru
dziądzu. konieezniepotrzeba adwokata
Polaka. Było by więc pożądanem, aby
się takuwy tamdotąd sprowadził.
— Nowe, 4 lutego. W niedzielę
odbył © się tutaj „wiec, w któ
rym udział brało około 1500 osob.
Przedmiotem dyskusyj były znane Żądła
nia aby udzielano religji w języku oj
czystym i zaprowadzono język _pols
ki po szkołach.
— Starogard. Pod petycją w
sprawie szkólnej zebrano tu z miasta i
vkoliey tysią: podpisów.
Koronowo. W Mykowarsku
rozparcclował p. Zuławski swoją majęt
ność i znalazł jnż nabyweów. Cena by
ła dość wysoka, gdyż rola jest pszenna;
piaeono 169do 200 m. za morge. Wig
kszą cześć nabyli miejscowi gospodarze
J.ewald, *Kdnzer, Płotka, Buchholtz,
Kavdach i Kowalski,
— Z Chełmży. W dniu 2-go V.
m. odbyło się zeurunie nowozałożunego
towarzystwa nauczycieli katolickich, na
które przybyło takze kilku członków
towarzystwa chełmińskiego. Z duchu:
wnych przybyło na zebranie*ks, dzie
kan Kamieński z Chemży, ks. brob. O
uruwski z Nawry i ks. kap. Gorczyus=
ski z Chelmży. Przewodniczył pan
Żelazny, wygloszone dwa odczyty na
temat: „Puwaga rodziny, szkoy, koś
cioła i państwa i wływ na wychowanie
młodzieży,” i „W jaki sposób można
przyzwyczaić dzieci do życia religijne
go.“
— U —
Z Warmii.
— Z wioski M. donoszą do „Ga
zety Olsztyńskiej", że tam w szkole
wa polska wuwa zupełnie zaginąć.
Nauczyciele R. i K. zakazali pod karą
dzieciom szkolnym po polsku mówić,
uuwet polskiej gazety lub innego pols
kiego pisma czytać. Nauczyciel opo
wiadał dzieciyu, iż.gdy usłuchiu, że któ
re ż nich mówić będą po polku, to o
wzyma pouwójną karę. My rodzice są
Polacy a nasze dzieci mają być Niem
cumi. Dzieci polskie choć czytają gla
dko jak po sznurku po niemiecku, tu
jednak nie rozumieją tego, co czytają.
A kiedy przyjdą na p iską naukę, to
to dzieci, (co nie są w dumu uczone
polskiego czytania, to nie znają ai
słowa w polskim katechiźmie. 1 to się
dzieje dzis, gdzie gazety pazą, że na
Warmji mają nezyć tygodniowo godzinę
polskiego czytania.
22
Ze Śląska.
— Katowice. W tu.ejszym do
nu sie.ót Zuajdowału się dziewczę, któ
rego ojcice wprawdzie sam ewangieli
kiem bydy ala dwóch sypow swych w
religii katohekiej wychował. Po Świer
ci ojca przyjęto enkę do katolickiego
domu sierót w Bogucicach, atoli pastor
ewangielicki tak usilne starania czynił,
użeby dziewczę oddano do ewagielickio
go domu sierót i po ewangielicku wy:
chowano, i w tej sprawie aż do naj
wyższych instancji tak długo apelował,
aż uzyskał wyrok uła siebie pomyślny.
Dziewczę oddano zatem do ewangiclic
kiego domu sierct w Katowicach. Skon
czywszy jednak "15 lat, postanowiło
zostać katoliczką. Na nic się nie przy
dały usiłowania ewangielickich dyako
nisek i przeszkody, które dziewczęciu
robiono w zejściu ma łono INościoła
katolickiego, dziewczę nie dało się ira
czej przekonać, Prawo przemawia rów
nież za niem, więc nie pozostało zarzą
dowi nie, jak na wniosck dziadka dzie
wczęciu. pozwolić chodzić na naukę
religji katolickiej.
— Mysłowice. Wielkie niesz
częście wydarzyło się na Piasku pod
Mysłowicami w środę 27 z% m Syn
gospodarza Musioła, który w zeszłą je
sień wrćc.ł dopiero od wojska, przy
szedlsry z robəty w kopalni, chciał w
dzień ten, w którym to były urocziny
najjaśriejszego cesarza, wystrzelić na
wiwat z flinty. Musiała być jednak za
mocn» nabita, bo kiedy dał ognia, ro
zerwaio tylny koniec lufy i rozpłatało
iu bisu h. Zawieziono go do lazaretu
knapszattowego, atoli za kilka godzin
wyzionął ducha. Nieboszczyk żył przy
rodzicach swych i był dla nich dobrym
synem. Niech to posłuży na przestrogą
wszystkim, co radzi strzelają, już nie
jeden w podobny sposób pczbawił się
życia lub pokaleezyŁ — Przed kilku
dniami była pewna wdowa, nazwiskiem
Szklarz, u swej córki, a kiedy wraca
jąc nschodziła z schodów spadła i zabiła
się ma miejscu obwiniony jest o to po
siedziciel dumu, który nie oświctlił sie
ni, jak to uczynić należy. W ytoczone
śledztwo zapewne wykaże, czy to jego
byia w tem wina. 3
— Mysłowice. Ow śpiący gór
nik obudził się narcszcie, lecz niestety
zapadł na zapalenie płuc. Sztuwność
członków ustąpiła i rozmawia swobodnie
z lekarzein, ale nie nie wie o tem, że
spał przez blizko 5 miesięcy. 1 źona
jego z brzezinki odwiedziła męża.
— Brzeg. Odra wezbrała tak wy
soko jak nigdy od lat 40 i rozlewa się
po okolicy. Kilka wsi znajduje się pod
wodą. Z Wrocławia słychać, że fale
porwały 80 łódek, krzyk ludzi na. nich
się znajdujących był przerażający. Do
tąd wiadomo, że czwu:o ludzi znalazło
śmierć w nurtach rzeki.
— Up —
Z Królestwa i Litwy.
— Z Warszawy donoszą żo
rzeka Wieprz strasznie wezbrała. Wo
da porwała cztery mosty. Woda we
Wiśle równieź rośnie. Już kilka wit
sek woda zalała.
— W WDuksztach, guberni wi
leńskiej, na Litwie, jedna z córek za
możnego żyda Zimmermanna przyjęła
chrzest św., czem zachęcona druga, mło
dsza siostra, chciała to samo uczynić.
Wszakże gdy objawiła swój zamiar, zni
kła nagle z domu i wszelkiespuszuki
wania za nią okazaly się z początku
dareuinemi, zwłaszcza, że ojciec sam 0
głosił, że mu córkę z domu porwany.
Wszakże niebawem zaczęły krążyć po
+łoski, że młeda ta panienką jest zam
kniętą w piwniey w domu rodzicielski.
Zarządzono rewizję i rzeczywiście zna:
lezionobiedną panienkę zakutą w gru
be żelazne peta i przykutą do słupa.
Przy przesłachach zeznało dziewczę, że
zamknięt» ją w piwnicy i bito straszli
wie za to, że chciała porzucić wiatę ży
dowską, a przejść nu katolicyzm.
— Bale zarobkowe imienia Sta
szyca kończą trzeci wok istnienia, który
to termin został na próbę wyznaczony.
Obecnie znajduje się tam 50 pensjon
szy, w tej liczbie 25 kobiet. Na brak
roboty w żadnym oddziale uskarżać się
nie można, u zbyt przedmiotów również
jest pomyślny. Wobec tego, rozpoczęto
już kroki, aby instytneję utrwalić na
stałe.
— Niedawno zmarły Janusz br.
Rostworowski jeszcze za swego życia
przeznaczył 102.000 rubli na rzecz bie
dnych niewidomych. W testamencie
zaś pozostawił rozporządzenie, iz reszta
majątku, ipo spsacemu wszelkich lega
tów, ma byc na ten sam cel obróconą.
Z ostatecznego obrachunku;* zrobionego
temi dniami, okazało się, *ż6 „biedni
newidomi*, zyskają jeszcze przeszło
200.000 rubli Z zapisu tego, będą
wypłacane wsparcia. na osobę, po 60
rubli rocznie.
-Z Minska gubernjalnego o
trzymał „Kurjer Warszawski“ pod du.
4 b. m. następującą depeszę: Sprawa
hr. Augusta Potockiego i Wiktora
Klimkiewicza, rozpoezęti w dniu wczo
rajszym, dzisiaj dopiero ukończoną Zo
stała. O godzinie 4 zapadł wyrok na
stępujący: hr. August Potocki został
skazany za zmowę przy licytacji, Z &r
tykułu 1181 kodeksu karnego, na 500
rubli kary, a w razie niemożności za
jłacenia, na 6 miesięcy więzienia; Wik
tora Klimkiewicza za toż samo prze
stępstwo skazano Da 300 rs. kary, o
—— Z OZZL OO EZ Z ZZO ZZ Z Z ZZ W ZZ ZO
|
|
wentualnie na 3 mięsiące więzienia.
Akcję eywilną hr. Eustachego Poto
ckiego zasądzono tylko w części, redu
kując pretensją 1,250,000 rs. do 105,000.
ZEŚWIATA.
— W ałochum wytoczono 17
wójtom i robotnikom proces.v tałszowa
nie stempli i dokumentów, jako też Z
powodu innych oszustw na szkodę za
rządów olejowych. Mówią, że wsku
tek wyższego polecenia innym członkom
Stowarzyszenia w Bochum, wytoczony
będzie proces dodatkowy.
— Królewiec. Pewna stara Li
twinka, licząca już 69 lat, na zaprosze
nie swoj córki, która jest zamężna w
Berlinie, pojechała tamże ją odwiedzić.
Staruszka rozumie tylko po litewsku,
gurewała się więc bardzo, że córka z
mężem rozmawiała tylko po niemiecku.
Gdy córka raz % swym mężem wyszła
na chwile na miasto i wkrótce wrocila,
już starej matki mie było. Szukano ją
wszędzie, ale nadaremna. Teraz przy
5446 wiadomość, że starowina Z“ tęskno
ty za swą mową wzięła manatki i pie
szo z Berlina poszła w swe strony.
— W ©desie trwają pożary już
od trzech tygodni, mieszkańcy są W
formalnym strachu.
— „Nord“, Z powodu śmierci
swego dyrektora 1 glównogo redaktora,
Teotila Franceschi, brukselski dziennik
vNord“ ogłasza 0 zawieszeniu swcgo
wydawnictwa. „Nord* założony zo tał
w rokn 1854 przez Mikołaja Poggen
pohla. "Teofil Franceschi objął kiero
wnictwo dopiero w kilka lat później.
Był to jedyny dziennik na zachodzie,
pisany po francusku, zajmujący się ofi
cjalnie polityką rosyjską. Głównewi
współpracowmkami „Norda* byli : Maks
Gnttenstein, Gunlogsen, Bchaeghol, Ca
tacazy, baron Jomini, Czerban, Flor
Osquar i Tardieu. Z pisarzy francu
skich pomieszcząli w nim swoje prace:
Emil Zola, Bornier, Pene i Bertraad.
— Rzym. W pobliżu Sycylji
rozbił się okręt fraucuski „Le Pecheur*.
Zginęło 28 marynarzy i kilkunastu pa
sażerów.
— Nowy Jork. Czerwonoskórcy
(Indjanie) spalili w stanie Indjana kilka
kolonij białych, wycinając w pień lu
dność.
— Hmfluencja za granicą docho
dzi w istocie do strasznej potęgi. W
Brukseli wszystkie szpitałe przepełnione
są chorymi, śmiertelność szerzy się
szczególnie wśród ludzi siarszych. W
Londynie zaczynają ludzie coraz czę
ściej umierać na influencję. opotrzebo
wanie chininy i antipriuy jest ogromnem.
W Kopenhadze od 2 do 9 stycznia
stwierdzono 72 wypadków śmierci na in
flnencję a skonstatowano 1712 nowych
zasłaąbnięć. W ostatnim tygodniu z
2438 chorych zmarło 110. W Holandji
w Brodzie, magistrat uznał intluencję
za epidemję i zakazał odwiedzania cho
rych, dnchowieństwo katolickie zaś za
rządziło ogólne modły v wybawienie
ou zarazy.
W Bokstel umiera d'iennie 15 do 20
osób, w Amsterdamie vkoło 30. Slaty
styczne dane wykazują, iż śmiertelność
jest teraz większą, niż była podezas pa
nowania cholery. W Hiszpanji influen
cja przybrała łagodniejszy charakter.
W Chrystjanji zmario na influeucję w
przeszłym tygodniu 300 osób. W Bia
łogrodzie z powodu infiuencji pozamy
kano szkoły.
meea
KO I OWO.
— Nowe Monte Carlo. Jak
już pisano, kończy się kontrakt dzier:
zawców zakładu gry hazardowej, któ
rym nakazano opuścić prowincją. Te
raz donoszą z Belgradu, że rządowi
serbskiemu zrobiono propozycją, aby
dał pozwolenie na pobudowanie i utrzy
mywanie w obrębie krajn serbskiego
zakłada gry. Ma to być gmach nie
zwykle w:paniały, niezmiernym kosztem
wystawiony. Dzierzawea chce rządowi
płacić 3 miljony franków roeznej
dzierzawy a postawiony budynek po u
pływie kilkunastu lat ma przejść na
własność państwa. Otóż to dowód naj
lepszy, że z tych, którzy do Mone
Carlo jechali, aby coś zarobić, wszyscy
potracili wszystko; iłeż to było przy
padków, że bardzo majętni ludzie, wy
sokiego rodu i t. d. taiudotąd pojechzl,
by zobuczyć, w jaki sposób tam grają,
dali się uwieść przegrali raz; chcąc
się odegrać, grali dalej, aż w końcu
wyjechali z próżnemi kieszeniami, lbo
też nie mogąc żyć bez pieniędzy a nie
mając zaufania we własne swe Siły,
kulką rewolwerową kres położyli życiu
swemu. Mieliśmy tak wiele przypad
ków niesłychanej demoralizacji, wyni
kającej ze zgubnej tej gry, że Śmialo
przypuszczamy, iż rząd serbski odrzuci
tę propozycją.
— Humbug na pewno. Ga
zety amerykańskie donoszą, ze wiro
biono tam z 80.000 funtów mleka jeden
krą sera, ważący 4,000 funtów. Przy
puśćmy, że krowa daje od razu trzy
funty mleka, to potrzebaby było 10.006
krów, a do ich wydojenia 1000 dziewck
Mleko to musiało się gotować w ogro
mnym -kotle, awkońcu możem; sobie
wyobrazić, jak wielkim musiał być wo
rek, służący do oddzielania serwatki
od sera, i jaką prasa do wyciśnięci:
tegoż. Jest to więs znowu humbug,
ale w Ameryce jest wszystko możliwem.
Tam umarli wstają z grobów, nieuro
dzeni jeszcze — już chodzą po świecie.
Te ë E U y
KALENDARZ.
Czwartek : Lucjusza b.
Piątex : Gaudentego m. Eulalji.
Sobota : Marjusza m. Juljana.
W kościele św. Piusa przy
Pallisadenstrusse nr. 73 odbyi
wa się w każdą niedzielę
święto o godzinie 10-tej na
bożestwo z połskiem kaza
niem.
Ceny zboża i płodów rolniczych.
(Zboże 1000 kilegr.)
Merlin, dnia 4 lutego.
Pszenica mr202—217 Żyto mr 202—-20/
Jęczmień mr160—205 O wiesmr15(—17':
Groch mr 167—250 Wyka 100 kilogr. mr
) kowita w miejscu, bez beez. (50-ta)
mr 64,6, (vU-ta 40,2.
Ceny targowe w Berlinie
w dnia 3 lutego
GEJA NCK...
Słoma prosta 100 kilo od 5.41 — 470
Siano 5 „n 7,40 5,20
Groch F „ 40,000 — 22,00
Groch biały h „ 50,00 — 22,00
Soczewica > „ 70.00 — 40.00
Kartofle s 8,38 — 750
Wołowina od świartki 1 kilo „ 1,60 — 1,29
4 od brzucha 4 „a 130— 1,00
Wieprzowina a w 1,60 — 1,10
Cielęcina 5 „ 170 — 0,90
Skopowina f „ 150 — 090
Mato 5 a 250 — 2,00
Jaj kopa „ 500 — 2,60
Karpie 1 kilo „ 2,40 — 4,20
Węsorze v „ 280 — 1,06
Sędacze : „ 2,40 — 0.80
Szczupaki 5 a 180 — 0,8U
Okonie = „ 1,60 — 0,0
Liny „ a 2,40 — 1,20
Leszcze à „ 140 — 0,60
Raki kopa -„ 10,00 — 15t
= å AAS
Za niże podane reklamy i ogło
szenia nie bierze redakcja żadnėj vd
powiedzialności.
| | mamę. E A =
NADESŁANO.
Uwaga dla palących!
Kto pragnie palić dobre papierosy i wybor
ne turewkie tytonie, niechaj kupuje wyrobr z
fabryki „VLLRAN* J. F. J. Komendzin
skiego w Droeżnie, a zapewne się nie
oszuka.
—— EM ———
DROBNE OGŁOSZENIA.
Za nizej pad e ogłoszenia płaci się od wyraza 2 fenień, od wyrazu w pierw
Szym wierszn D fenirów,
List Papierosy Komendzinskie
lożycy Postltgernd Ziethenstr. pod | go. znane ogólnie. polecam wyjatki
żądaną literą proszę odebrac. [29 , wo tylko dk Polaków po cenie zni|
HE "WE |: EA 0 | zonej. 1 paczka (10 sztuk) 20 en. ;
f , Wszelkie prace 2 paezki 30 fen. J. Braun. Nieder|
introligatorskie wykonywa tanie i | walst. IL [24
dobrze J. Lokaj, intnolicator, Linien
str. 60-61 podw. T. [20
Marlstrasse
Poszukuje | 19a 1. Meblowane pokoje na dnie
panów na stancją. J. Kneharski. | (dziennie 1.50 mr.) i dłuższy czas,
Raupachser. 7 padw. IL. [23 | Polska usługa. [158
Pierze i kwap.
Posciele goiowe, wsypy, poszewki,
prześcieradla w każdej cenie.
Skład towarow łokciowych, płócien, gotowej bielizny,
krawatów, jedwabnych chustek, fularów, wyrobów try
kotowych, firanek, zasłon, kobierców, dywanów itd.
A. Buliński
Berlin W. Schönhauser Allee §.
„ Westa”
O r . .
Bank wzajemnych zabezpieczen na życie
w Poznanin,
zatwierdzony rozporządzeniem królewskiem z dnia 8. 6. 1873.
Streszczone korzyści, jakie daje interesowanemu zabezpieczenie
się w „Weście*.
1) Za jednę i tę samą składkę roczną, która nie jest wyższa, jak w innych
'Powarzystwach, opartych nu wzajemności, zabezpiecza się w „Weście*
prócz kapitału zabezpieczonego zarazem dożywocie
we formie renty wzrastającćj. Dożywocie to rozpoczyna się
w czasie oznaczonym taryfwni. Renta: ta będzie nietylko pokrywała dalsze
składki, alo możo nawet wystarczyć na utrzymanie oćpowiednie w wieku
podeszłym. x
2) Co więcej: na mocy tejże ronty można otrzymać kapitał
zubezpioczony jeszcze przedoznaczonym czasem. skoro
reuta urośnie do wysokości procentów, odpowiednich sumie zabezpieczonej.
3) Na polisę „Westy* można u niej. luh też w każdym innym banka wziąść
pożyczkę w całkowitej wysokości kwoty zabezpieczonej cd chwil, gdzie
renta zacznie pokrywać składki i oprócz tego oprocentowywać kwotę za
hezpieczoną. '
4) Drocż tych Korzyści nadmienić jeszcze należy, żo polisy Westy“
nie tracą nigdy waloru, rezerwa bowiem na polisę przypadająca,
tj. wartość każdoczasowa polisy. pozostaja własnoscią zabezpieczonego, cho
ciażby nawet polisa dia jakiejkolwiekbądź przyczyny stała się nieważną.
56) Wypada jeszczo zwrócić uwagę publiczności na to, że w „Weście” można
substytuować w miejsce pierwotnie zabezpieczonej
oso5%y inną osobę normalnego stanu zdrowia, co nadzwyczajnie korzystnio
oddziaływać może na byt materjalnv urzędników i ustalenie dobrych sto
sunków między temiź a ich chlebodawcami.
Składki roczne za ubezpieczenie od sumy 100 mk. wynoszą:
IJe 1i G „ko: ©
zo 5 z ZEE) í d = Z 524
oWAMĘŃ m: R GLAS AT
l Mk. | Mk. | Mk. Mk. Mk. Mk.
20 ,1,95:0,99 0,51 30 30 2,48 1,26 0,64 26
1 |200 1,02:0,52 30 12,54 1,30 0,65: 25
2 12,05: 1,04 0,53 29 2 2,62 1,33:0,67: 25
3 (2,10 1,07 0,54 29 32,70 1,37 0,69: 25
4 (2,15 1,09 0,55 28 4 42,78 1,42 0,72: 24
25 2,20 1,12 0,57 28 35 12,86 1,46 0,74 24
6 2,25 1,15 0,538 28 6 02,96 1.50 0,76 23
7 ,2,30:1,17 0,59 27 713.06 1,55. 0,69, 22
8 owe 1,20 0,61 27 6 (3,16 1,61.0,81, 22
9 |2,42 1,23 0,6ż 26 9 -3,26 1,66 0,84 21
itd. itd., prócz tego są jeszcze inne taryfy np. posagowo. zobopółne itd. itd.
Główna agencja (Fr. Załachowski) w Berlinie Veteranenstr. 8.
Nowo wyszłe dziełko pod napisom
Oczyszciciel mowy polskiej
czyli
e A 4
slownik obcosłów
składający siz Mizko z 10,000 wyrazów i wyrażeń z obcychmó v utworzonych
a w piśmie i w mowie polskiej niepotrzebnie używanych, oraz z wyrazów
gminnych, przestarzałych i ziemszczyn w różnych okolicach Polski używanych,
z wysławieniem polskiem, ułożony dla lepszego wyrażenia się przez
E. S$. Kortowicza
navy można za cenę 1 mr. 75 fen. i 10 fen. na przesyłkęw w wydawnictwie
Gazety Polskiej w Berlinie N. Veterunenstr. liczba 8.
m |--o
Na Imieniny!
PFowinszowania imienin w różnych
satunkach poloca
Drakarnia „Gazety Polskićj*
Veterunenstr. S.
Sklad papierosów
i tytoni ruskich i tureckich
po cenach umiarkowanych
poleca K. Eltermann
Rosenthalerstr. 14.
PIOTR MIEDZINSKI
mistrz stolarski
Berlin C., Auguststr. 48
poleca się do wykonywania mebli ku
chennych. urządzeń składowych i dla
restauracyj. 191
u E ÓÓj
Polecam Szan. Rodakom mòj skład
ksiązek polskich
jako i nienieckich. Obrazy, figury.
krzyże, różańce, křopielmezki, grommni
ce, kalendarze, powinszowania polskie,
błogosławieństwa i wszelkie materjały
pisnienne i szkóme. Przyjmuję opra
wę obrazów i książek. Usługa rze
telna. 173
H. Ścigacz, firma Tiesler
Gr. Hamburgerstr. 8.
KMRERKKANWĄ KRERAMEKEAM
Adam Nadobnik
mistrz krawiecki |52
Berlin SW., Marggrafenstr. 22
poleca się do wykonywania wszelkich
robót w zakres krawiectwa wchodzą”
cych podług najnowszych żurnali.
KKAKAIARKKK KEKKEREKAM
Bióro budownicze
założyłem przy
Kurzestcasse nr. 8.
Wykonują się rysunki, projektu,
taksy, kosztorysy i wszelkie roboty
pismienne. A
A. Dybizbanski
BUDOWNICZY.
(31)
Da nadchodzącego
karnawału
maskowego
polecam się Szan.
Publiczności do wy
poźyczania elegan
ckich kostjum dla
dam po bardzo przy
atępnych cenach: za
razem do wykonywa
nia wszolkich prar w zakres krawie
czyzny wchodzących
Z głębokim szacunkiem
Bronisława Kubaczewska
Alte Jacobstr. 68.
to
Swiece gromniczue
ma na składzie
F. X. Froelich
Koppenstr. 75.
Szan. Rodakom iż mam
na składzie | Ur
LJ Ld 5
miód i masło
z polskich okolie w najlepszej jakości
po cenach niskich. Wnuk,
Kisenbahnstr. 29, podw. parter.
«cygary.
Polecam Szanownym Rodakom mo
je, własnej fabrykacji, dobrze odleżałe
4 5, 6, 8 i 16 fon. cygaro, jako też
moje nadzwyczaj dobre polskie papie
rosy, i prawdziwe tureckie i ruskie
tytonie. Kto pragnie palić coś do
brege. niech spróbuje z poniższej fir
my. a zapewne się nie oszuka, ponie
waż przez własną fabrykację i Apro
wadzanie z pierwszej ręki świeżej
tabaki jestem w stunie coś nadzwy
ezajnego odstawić. 187
— Na żądanie wysyłam próby. —
% wysokim szacunkiem
S$. K. Malski, Drezno
Nouegasso 2.
donoszę,
n _ —0_ zwy
w
ae pak aj to
Nakładem i drukiem F. Załachowskiego w Borliniz.
E T a aM
Największy i najlepszy skład
— Berlina. — 1
FABRYKA I SKLAD |
ROSYJSKICH i TURECKICH | |
PAPIEROSÓW i TYTONI
| FE. M «GREW m.
W ekspedycji „Gazety Polskiej" są
następujące obrazy w wiulkości
36—50 cm. do nabyciu:
„NA pamiątkę stuletniej roeznicy o
tłoszenia wiekopomnej Konstytucji
o-o maju L709". bi ten
1 = „W mieram za Ojczyznę”. Gt;
KAROLA MEWE 7 Naj SZAWJ „Mazepa w dwóch postaciach 8D
m „Wanda królowa Polski 66 n
— BERLIN — | „Pork podaje się tylko Bogu 60 ,,
Schlossplatz II i Łeipzigerstr. 48. | „Tózet Pimiatowski vata postać 60,
„Józef Poniatowski na koniu . 60
„Kościuszko” na koniu 60,
„Tan EI Sobieski pod Wiedniem 60 „
Przy zamawianiu prosimy dodać,
ey obrazy mają być w jednej far
bie, lud kolorowe.
-o —
estauracja
I. Jezierskiego
$cidcistrassc 13.
Tutki i maszynki do papierosów
zawsze na sk/mlzie.
Sprzedaż hurtowna i drobna.
Największy i najlepszy skład
— Berlins —
W ekspedycji „Gazety Dalskiej* jest do nabycia
Napad Tatarów
powieść z dawnych czasów Polski.
Cena egzemplarza broszurowanego 25 fen.
opra wnego 30 y
A 2
Zamiejscowi powinni 5 fen. na porto dołączyć.
Stanislaw Morgenstern.
Sklad materjałów rysunkowych i piśmiennych.
w Berlinie, Dresdenerstr. 62,
Książki handlowe, papier listowy, Cyrkle dia techmków i szkół.
karty powinszowań wszelkie zeszy| pudełka z lurbami, pędzie do akwarel,
ty dla szkoł, ołówki. trzonki, pióra, | pędzie do olejnych farb. papier rysun
guma itd. kowy w rolach i arkuszach.
147 Polskie książki do nabożenstwa.
Skład mój otwarty w tygodnicu do 9-toj, w niedzielę do 2-giej popołudniu.
NOWOSC!
Nakładem mojem wyszła broszura, w języku nie
mieckim, pod tytułem :
Der nächste Krieg und die Stellung der Polen.
Cena 40 fen.
W tych niach wychodzi z druku także broszura
w języku polskim, pod tytułem:
Czy Polska powstanie?
Cena 40 fen.
Prosimy o jak najrychlejsze zamówienia. Sprzeda
jacy otrzymują odpowiedni rabat. Każde z powyżej
wymienionych dziełek można nabyć za nadesłaniem
45 fen. w znaczkach pocztowych.
Drukarnia F. Załachowskiego, Berlin N. Veteranenstr. 8.
€ranciszek Ksawery Froelich
KSIĘGARNIA KATOLICKA
itvppeustir. mr. 75 przy siązkim dworcu i niedaleko ko
seiola sw. Piusa,
poleca Szanowzym Rodakom swój skład pięknych obrazów jako też swój war
sztut do oprawianiu obrazów i wszelkich robót szklwrskich, bardzo piękne ksią
żki lo nahoźmustwi tndz eż kalendarze r pięknie kolorowune figury świętych
pausyiki, kropielnieczki i t. p. Świece gromniczne, bilay do powiuszowań
papier tt. p.
_
MBacznoścć!
jemEx0j3 [EZOAMZPEN
=. r z. L4 , a
= iBacznośc ! —|
Ó s a
p » é 4
sz bronisiaw bBuszkowski el
* EINTROLIGATOR [> |
z Grschiners.r. 71, róg Prinzenstr. è
N poleca Szan. Rodakom nprzejmie swój skład bogato zropatrzony
o f w pimienne materjaly, ksiązki do nabożenstwa, śpiewniki. albumy, e
poezje. bajki i zabawki różnego rodzaju dla dzieci i dorosłych — gn
S| jako też biżuterje i galanteryjne towary, Wielki wybór wiązarków |”
i je tg yj n y j
aa]! powinszóowm z polskiemi napisami. oraz przedmioty dla loteryj | Os
al funtowych. Aśsiążki oprawiam po bardzo nizkich cenach. fes
Resiauracja a==—
B WIBER Ja O
przy Stendalerstr. 36 (Moabit). ™!
Dáanownyým Rodakom polecam mój
skład obuwia męzkiegoi damskiego
Zarazem wykonnję wszelkie obuwia rozmaitej mody. p-zyrzekająć skorą
i rzetelną usługę, polecam się łaskawym względom.
KAROL PRZYGODA,
R7] mistrz Szewski, R E 135.
5 7 A
Zywoty Swietych Panskich
podług najlepszych źródeł, wyjętrch z dzieł Ojeów i Doktorów Kościoła św.
opracowane przez ks. Ojo: O. Bitsshnana. profesora kapitularnego
Klasztoru sw. Bonedvkta w Finsiedeln.
Całe dzieło obejmować będzie 1 zeszyty. Nowe wydanie z 5 obrazu
kolorowemi i przeszło 300 drzeworytami. Cena zeszytu “O fen. fæ
Nabyć można w Ekspedycji „Gazety Polskićj*
Veteranenstr. 5.
tedaktor odpowiedzialny F. Załachowski w Borlinie.
|
dlibra.kul.pl.41786__Rodzinski--Adam----O_0000 | dlibra.kul.pl.41786__Rodzinski--Adam----O_0000/41786__Rodzinski--Adam----O_0000_djvu.txt | Osoba wobec osoby. | Katolicki Uniwersytet Lubelski. Instytut Jana Pawła II.,Fundacja Jana Pawła II. | pol | 2,915 | 19,912 | Ethos 27(2014) nr 1(105) 312-318
ADAM RODZIŃSKI
OSOBA WOBEC OSOBY”
W miarę jak osoby ludzkie poznają coraz lepiej świat i same siebie, zaczynają
preferować coraz głębsze kryteria wartości, w oparciu o które mogą wyjść poza
wyłączne solidaryzowanie się ze szczupłym kręgiem „najbliższych ”, z narodem
i jego kulturą, z ludźmi podzielającymi ich polityczne czy religijne przekonania,
a coraz mocniej zespalać się z każdym człowiekiem jako podmiotem godnym po
szanowania i solidarnej afirmacji.
Niejasne dojrzenie tego, co wzniosłe
i głębokie, jest ważniejsze od jasnej
i dokładnej wiedzy o tym, co znikome.
Filozofia chrześcijańska to nie tylko po prostu filozofia uprawiana przez
chrześcijan troszczących się o to, aby ich filozoficzne dociekania nie koli
dowały z wiarą. Specyficzność jej polega również na podejmowaniu pytań
i problemów podsuwanych przez teologię, co w ostatecznym rezultacie przy
nosi korzyść nie tylko teologom, ale i filozofom, zdobywającym dzięki temu
bardziej wyostrzone narzędzia poznawcze.
Jeśli zgodzimy się z tym, co pisze Romano Guardini, że chrześcijańskimi są
„przede wszystkim ta postawa człowieka i ten porządek w Świecie, które jedno
znacznie podporządkowują kategorię «rzecz» 1 «życie» kategorii «osoba» i ją
właśnie ustanawiają kryterium rozstrzygającym”!, to odnieść by to należało rów
nież do filozofii godnej określenia „,chrześcijańska”. W niej to bowiem przede
wszystkim dowartościować wypada problematykę, jaką wiąże się ze swoistością
osób jako źródeł i kresów odniesień interpersonalnych, stanowiących tkankę
tego dziwnego świata, którego granice opływają z lekceważeniem lub trwożnym
respektem nurty myślowe urzeczawiające człowieka i jego sprawy i upraszcza
jące w ten sposób jego subtelną i skomplikowaną strukturę niezależnie od tego,
jak się te rzeczy w danym wypadku rozumie: statycznie czy dynamicznie.
Problematykę stosunku osoby do osoby podsuwa filozofii chrześcijańskiej
w pierwszym rzędzie zawarta w Ewangelii trynitarna wizja Boga. W program
* Tekst artykułu podajemy za: „Roczniki Nauk Społecznych” 3(1975), s. 77-84.
! Koniec czasów nowożytnych. Świat i osoba. Wolność, łaska, los, ttum. Z. Włodkowa,
M. Turowicz, J. Bronowicz, Znak, Kraków 1969, s. 214 (część „Świat i osoba”, o którą tu chodzi,
tłumaczyła Maria Turowicz).
Osoba wobec osoby 313
uporządkowania stosunków międzyludzkich koncepcja jakiegoś jednoosobo
wego Absolutu nie mogłaby nie wnosić akcentów solipsystyczno-egotycznych
i egocentrycznych. „Absolut jednoosobowej autoafirmacji” skłaniałby prze
cież umysły ludzkie do izolowania się i zamykania w dumnej samotności,
do uważania stanu wewnętrznego odosobnienia za ideał z samej swej istoty
zbliżający i upodabniający człowieka do Boga.
Prawda o Trójcy Świętej uwypukla komunijny charakter nie tylko osób
Boskich, ale jakichkolwiek osób rozpatrywanych w ich swoistości ściśle oso
bowej, zrelacjonowanej do tego, co w innych podmiotach osobowych jest
z kolei dla tychże podmiotów swoiste i najbardziej własne. W osobach Boskich
wyrażają to same ich imiona: Ojciec zwie się Ojcem z racji Syna, który znów
nie byłby Synem, gdyby nie miał Ojca. Wolno, a nawet należy się domyślać,
że osoba Ducha Świętego reprezentuje z kolei to, co w stosunku, jaki zacho
dzi między Ojcem a Synem (tj. w miłości Ojca do Syna i Syna ku Ojcu), jest
wspólne i osobowo jednoczące, a więc różne zarówno od samego rodzenia
jako rodzenia, jak i bycia rodzonym.
Każda osoba posiada jako własne, a zarazem wspólne pozostałym osobom
Boskim, zarówno jedno jedyne istnienie, przez które Bóg jest Kimś jednym
substancjalnie, jak i wszelkie doskonałości dające się orzekać o istocie Boga
(niezłożonej i utożsamiającej się z istnieniem jednym i jedynym). Trzy od
rębne osoby porządkuje tu we wzajemnym stosunku do siebie sposób, w jaki
są one Kimś jednym i tym samym: jest tu więc Ktoś Pierwszy, Ktoś Drugi
i Ktoś Trzeci z rzędu, przy czym kolejność ta nie implikuje żadnej gradacji
czy podporządkowania. Nie chodzi też w tym wypadku o jakieś tylko trzy
różne przejawy modalne substancji jednej numerycznie, bo realność różnicy
zachodzącej pomiędzy osobami wykracza poza porządek właściwy istnieniu
jako istnieniu. Każda z osób Boskich jest tym istnieniem, nie różni się od niego
realnie, ale różnica ta ma swoje „fundamentum in re”. Porządek, w którym
osoba jest tą oto osobą i taką a nie inną, nie jest przy tym ani mniej pierwotny,
ani podrzędny czy derywatywny wobec porządku substancjalnego istnienia
i istoty. Relacjonalność osobowa charakteryzuje Boga równie pryncypialnie
jak nierelacjonalność substancjalna, bo nie chodzi tu przecież o jakieś relacje
intersubstancjalne, ale o relacje związane z porządkiem osobowego posiadania
tej samej (numerycznie) substancji. Zarówno więc podmiotowość substan
cjalna, jak i osobowa to podmiotowości niepodzielne i w swoich porządkach
ostateczne, co od razu pociąga za sobą w całej metafizyce konieczność poz
nawczego dowartościowania właśnie problematyki realnych relacji, łącznie
z tymi ogniskami, w jakich się one skupiają i z jakich się wywodzą.
W tym miejscu podkreślić warto raz jeszcze, że osoba w Bogu ujawnia się
jako taki niepodzielny absolutnie podmiot, którego swoistość określana jest
nie tylko przez jego podmiotowość własną: każda z osób Trójcy Świętej wy
314 Adam RODZIŃSKI
powiada swoje własne imię w ścisłej łączności z pozostałymi osobami i działa
wspólnie z nimi jako jeden substancjalny byt. Żadna z nich — mimo samo
istności czerpanej ze wspólnego wszystkim trzem osobom istnienia i mimo
swojej odrębności ściśle osobowej — nie jest w tym sensie samoistna, aby
mogła istnieć jako sama jedna (jedna i jedyna). Właśnie ów ściśle związany
z sobą, niemniej radykalnie różny sposób bycia istotą jedną i tą samą, to znaczy
posiadania numerycznie tej samej natury, stanowi podstawę aktywności inter
personalnej zachodzącej w Bogu jedynym jako Trójcy osób. Można rzec, że są
to podmioty jednostkowe co prawda i zachowujące swoją własną odrębną toż
samość, ale w sposób absolutnie nieprzypadkowy zaangażowane wzajemnie
wobec siebie i afirmujące się nawzajem. „„Istnieć po prostu” (tout court) a być
podmiotowo zwróconym ku komuś (jako ktoś odpowiadający mu i wzajem
uznany za ekscelentywnie odpowiadającego), to realnie jest to samo, ale nie
znaczy to samo. Mimo więc to, że wszystkie osoby jako ktoś jeden jedyny są
jedną, wspólną, absolutnie niezłożoną substancją duchową stosowną dla nich
z racji jej przymiotów, samo bycie osobą tą oto i taką a nie inną polega w nich
na czym innym. To „coś innego” objaśnić możemy z dogodniejszej strony,
wprowadzając w dyskurs pojęcie wartości.
Nazwę „wartość nadajemy najogólniej temu wszystkiemu, z uwagi na co
czujemy się uprawnieni do wyrokowania o czymś, że odpowiada komuś w pe
wien sposób istotny lub instrumentalny. To coś reprezentujące jakąś określoną
wartość, dzięki której właśnie określane bywa jako ,,cenne” czy wręcz „„bez
cenne”, reprezentować może równocześnie wiele innych wartości, nie utożsa
mia się więc z samą wartością jako taką. Co więcej, jakiś byt reprezentować
może niekiedy takie również wartości, które mógłby utracić, nie ulegając sam
w sobie żadnej zmianie, albo nawet bywa 1 tak, że daną wartość przysługującą
jakiemuś bytowi zaczyna w nowo wytworzonej sytuacji reprezentować już nie
ów byt, ale jego nieobecność; sam ów byt staje się wówczas antywartościowy
w danym układzie i w danym typie odpowiadania względnie nieodpowiadania
czegokolwiek komuś.
Wartości — liczne co do typu — w rozmaity sposób są uzależnione od on
tycznych stanów rzeczy, a przy tym posiadają z reguły jakiś właściwy sobie
antybiegun: szlachetności przeciwstawia się podłość, pięknu brzydota, zysko
wi ekonomicznemu strata itd. Wśród wartości godnych tego, aby nimi żyć, są
także takie, dla których i za które warto tracić życie. Sensem ich wobec tego
nie jest ono samo, przynajmniej jako doczesne, ale przeciwnie — one to właśnie
nadają sens życiu.
Jak widać, wartości bywają nader różnorodne, to znaczy rodzą się w różny
sposób jako relacje, dla których wspólne jest jedynie to, że chodzi tu zawsze
— bezpośrednio lub ostatecznie — o podmiot osobowy, któremu coś albo brak
czegoś odpowiada pod określonym względem. Ten wzgląd podyktowany być
Osoba wobec osoby 315
może czasem przelotną sytuacją, podczas gdy w innych typach wartości wiąże
się z tym, co nieodłączne od danego osobowego bytu, albo wręcz z tym, co jest
dlań konstytutywne. I tak na przykład deprecjonuje się w czyichś oczach strój
wychodzący z mody, bo (nie uległszy sam w sobie żadnej zmianie) przestaje
odpowiadać najświeższym modelom i tym przeobrażeniom, jakie dokonały
się w zakresie środowiskowych oczekiwań i uzgodnień. Natomiast gdy jakiś
więdnący kwiat traci swe uroki, to dzieje się to z powodów dających się w nim
samym stwierdzić jako procesy dezintegracyjne. Ginie tu po prostu pewien
określony ład ex parte obiecti i rzecz przestając być ładna, przestaje się podo
bać perceptorom, w których przecież nie zaszły żadne zmiany i trwają przy
swoim guście. Są jednakowoż i takie racje, dla których coś komuś zawsze musi
odpowiadać lub nie odpowiadać i ten typ wartości jest dla podjętego w tym
artykule tematu najważniejszy.
Otóż osobowy byt nie tylko wykazuje zapotrzebowanie na różne wartości,
ale i sam reprezentuje wartości rozmaite — zarówno jako substancja, jak i (co
dla nas tu najważniejsze) jako jednostka osobowa. Wszystko wygląda tak,
jakby to osoba właśnie stanowiła ostateczny zwornik między wartością a by
tem jako bytem. Jest ona bowiem bez wątpienia podmiotem jednostkowym,
który istnieje i istnieć może tylko jako substancja, a zarazem sama w sobie,
we własnej swej jednostkowości i pojedynczości Ściśle osobowej przedstawia
się jako swoiste ognisko relacji skierowanych ku innym osobom — ku ich swo
istości i niewymienności — i wchodzi w stosunki odpowiadania wzajemnego,
jakie konstytuuje z inicjatywy również własnej czy wyłącznie własnej, które
jednak niekiedy i ją samą — właśnie jako osobę — jakoś współkonstytuują.
W Bogu Ojciec nie tylko dlatego zwie się Ojcem, że nie bierze istnienia od żad
nej z pozostałych osób Boskich, ale dlatego przede wszystkim, że przekazuje
istnienie Synowi. Godność Syna nie jest jednak mniejsza od godności Ojca,
choć w Ojcu jest ojcowska, a synowska w Synu. Również miłość synowska
równa się ojcowskiej miłości, a poza tym — co ważne jest zwłaszcza z uwagi
na pochodzenie równej Ojcu i Synowi trzeciej osoby Boskiej — jest ona wy
razem Ich jedności: najintymniejszego przebywania Ojca z Synem, które nie
jest przecież czymś innym od przebywania Syna na łonie Ojcowskim, czego
właśnie Duch Święty jest osobowym przypieczętowaniem. W tym samym
bowiem Duchu Ojciec miłuje Syna jako Syna, w którym Syn miłuje Ojca po
synowsku. Aktywność wewnętrzna Boga w Trójcy Jedynego — jakkolwiek jed
na substancjalnie i doskonałościowo — okazuje się w ten sposób zróżnicowana
relacjonalnie i skierowana ku podmiotom równowartościowym co prawda,
ale reprezentującym różny sposób odpowiadania kogoś komuś, skoro inaczej
w pewnym sensie odpowiadać musi Temu, kto bierze istnienie, Ten, który
je daje, a jakoś znów inaczej odpowiada dającemu biorący jako taki. Kon
stytucjonalna relacyjność podmiotów osobowych i ich swoistości wyznacza
316 Adam RODZIŃSKI
tu porządek wyraźnie inny niż porządek właściwy samemu aktowi istnienia
i substancjalnej podmiotowości Absolutu. Ojciec jest wyłącznie Ojcem w tym
znaczeniu, że nie jest ani Synem, ani Duchem Świętym. Gdyby nie w innym
aspekcie, ale właśnie z tej racji, że jest osobą tą oto i taką a nie inną, był włas
nym swym istnieniem, nie różniłby się realnie od pozostałych osób, co jest nie
do przyjęcia na gruncie ortodoksji. Dlatego myliłby się ten, kto by w istnieniu
jako istnieniu szukał racji decydującej o tym, że jakaś (jakakolwiek, Boska czy
ludzka) osoba jest sobą i jako odrębna od innych osób nie może się mieszać
czy identyfikować z żadną inną.
Wróćmy do pojęcia wartości. Uważny czytelnik z pewnością wykrył pew
ną chwiejność sensu — gdy chodzi o wartość — w podanych wyżej najkoniecz
niejszych informacjach z zakresu aksjologii, i to takiej — dodajmy — która
nie tyle szuka teoretyczno-ontologicznej podbudowy, ile raczej sama jest sui
generis „filozofią pierwszą”, skoro absolutny priorytet istnienia jako istnienia
przed wartością jako wartością bynajmniej nie jest przez tę aksjologię za
kładany jako bezsporny i udowodniony. Priorytet ten jest bowiem w gruncie
rzeczy względny i aspektowy. Owa chwiejność semantyczna, o jaką tu chodzi,
polega na używaniu wyrazu „wartość ” już to dla oznaczenia samego pojęcia
wartości takiej czy innej, już to dla oznaczenia jakiejś wartości realnej, którą
samo pojęcie wartości reprezentuje tylko w czyimś intelekcie. Jasne jest, że na
przykład wartość moralna pojawia się jedynie jako idea w umyśle kogoś, kto
ocenia i podziwia uczciwość innego jakiegoś człowieka, w którego osobowo
Ści wartość ta dopiero naprawdę się urzeczywistnia. Bez wątpienia wszelkie
docenianie jakiejś realnej wartości jest już pewnym zaangażowaniem się wo
bec niej i zaszczepieniem jej w intencjach własnych; niemniej tego rodzaju
zalążkowe jej bytowanie sprowadzać się może — i niestety, często sprowadza
się — do przysłowiowych „dobrych chęci” czy równie przysłowiowego „video
proboque”. Oba desygnaty terminu „,wartość” — ideacjonalny i realny — są
jednak sprzężone z sobą w tym sensie, że wartość nawet tak przyziemna, jak
odżywcza czy pieniężna, prezentuje się jako wartość dopiero na poziomie
poznania i pożądania duchowego, a więc w kontekście problemów i spraw,
w jakie angażują się byty osobowe jako osobowe. Nawet wartość przeżywania
zmysłowej przyjemności — będąc jako wartość ex definitione odnośnią do
osób, do ich dróg i celów — ukonstytuować się może jako wartość tylko przy
zachowaniu intelektualnego dystansu wobec doznań czysto sensytywnych.
Wchodzi ona wówczas dopiero — poprzez aktualne przeżywanie — jako pewna
określona treść w ramy czyjegoś losu, legitymuje się tam swoją osobową racją
bytu z punktu widzenia życia pojętego jako wielowymiarowa całość.
Jeżeli „rzeczywistość w ogóle nie jest” — na ogół biorąc — aksjologicznie
neutralna, to przede wszystkim nie jest taka żadna osoba, i to zarówno w od
niesieniu do podmiotów osobowych posiadających naturę tę samą czy taką
Osoba wobec osoby 317
samą, jak i wobec osób z innej egzystencjalnej kondygnacji. Przed wszelkimi
innymi względami dochodzić tu do głosu ma prawo właściwe każdej osobie
jako osobie otwarcie na wzajemną międzyosobową solidarność i afirmację,
na wszystko to, co w języku filozoficzno-teologicznym określamy zazwyczaj
jako miłość prawdziwą, bo opartą — niekiedy implicite, ale zawsze dogłębnie
— na poznaniu prawdy. Prawda o wartościach skierowana jest przy tym nie
tyle do samego intelektu, ile poprzez intelekt do samej osoby. Jest to wartość
poznawcza z natury rzeczy wyjściowa i elementarna. Nawiązuje też sponta
niczne przymierze z osobą jako źródłem, sprawdzianem i kresem odniesienia
każdej wartości.
W miarę jak osoby ludzkie poznają coraz lepiej świat i same siebie, zaczynają
preferować coraz głębsze kryteria wartości, w oparciu o które mogą wyjść poza
wyłączne solidaryzowanie się ze szczupłym kręgiem „najbliższych”, z narodem
i jego kulturą, z ludźmi podzielającymi ich polityczne czy religijne przekonania,
a coraz mocniej zespalać się z każdym człowiekiem jako podmiotem godnym
poszanowania i solidarnej afirmacji. Afirmacja ta dotyczy przede wszystkim
tych jego uprawnień, które domagają się niewchodzenia w kolizję z ponadin
strumentalnym czy wręcz sakralnym statusem ludzkiej osoby jako całkiem
swoistej wartości wobec osób Boskich, a poza tym w ogóle jakichkolwiek.
Majestat osób Boskich streszcza się w tym, że godne są one ekscelentywnego
miłowania i poważania (godność ta, jako kwalifikacja relacjonalna, implikuje
odniesienie do innych podmiotów osobowych). Ich „aequalitas in maiestate”
znajduje swój odpowiednik w fakcie, że istota Boga jest jedna i utożsamia się
z samym Jego istnieniem. Gdy chodzi o ludzi, równość ich uprawnień natural
nych potwierdzona jest przez takożsamość natury ludzkiej każdego człowieka,
ale sam fakt bycia uprawnionym ma genezę ściśle osobową. Bycie osobą nie
uzupełnia natury ludzkiej w jej porządku własnym doskonałościowo, ale otwie
ra ten porządek na całkiem swoistą relację do trójosobowego Absolutu, który
„powołuje” osoby ludzkie, darząc je ściśle osobowym „trójpodobieństwem”,
a nie tylko substancjalną istotą i istnieniem’. W ten sposób formalne rozwidlenie
porządku, w którym pojedynczy człowiek jawi się jako jeden akt— polegające na
tym, że jest on podmiotem w dwojakim znaczeniu: substancjalnym i osobowym
— dochodzi ustawicznie do głosu, organizując ludzkie życie i współżycie.
Substancjalność duchowo-materialna wyodrębnia każdego z nas jako jed
nostkę ludzką oddzielnie bytującą. W bytowaniu tym nie jesteśmy samowys
tarczalni: zdajemy sobie sprawę, że potrzeba nam wielu osób i rzeczy, abyśmy
mogli zachować naszą substancję w całości, rozwinąć jej zadatki, możliwie
długo chronić przed dezintegracją. Musimy służyć innym ludziom, jeżeli sami
chcemy być wystarczająco obsłużeni. Ale poza tym i ponad to znajdujemy
2 Por. tamże, s. 196.
318 Adam RODZIŃSKI
przekorny nieco, niemniej podstawowy „,interes” w tym, aby zachowywać
się również bezinteresownie, nieegocentrycznie i niekomercjalnie. Szukamy
i — co ważniejsze — znajdujemy siebie poza sobą. Bywa nawet i tak, że wręcz
gorączkowo rozglądamy się za kimś, kto godny byłby przyjąć od nas to, na co
nie ma ceny: nasze życie, naszą śmierć. Rozpacz absolutna to nic innego jak
przekonanie, że nikt nie zechce się schylić po nasz dar.
Wokół wartości osoby jako osoby koncentrują się ostatecznie — na takiej
czy innej drodze — wszelkie sprawy międzyludzkie. Wchodzenie jakiejkolwiek
jednostki ludzkiej w jakąkolwiek wspólnotę musi też zawsze — pozytywnie
lub negatywnie — potrącić o ten fakt, że osoba jako osoba nie może być nawet
pomyślana niekontradyktoryjnie inaczej, jak w otoczeniu osób i w określonym
do nich odniesieniu. Osoba jest poniekąd dla drugiej osoby, chociaż nie jako
środek realizowania jej własnych wyłącznie celów. Agresywny, eksploatacyj
ny stosunek człowieka do człowieka znajduje w tym swoje potępienie. Każdy
zresztą czyn zły moralnie jest w tym sensie niegodziwy 1 antyspołeczny, że
jako nie zgadzający się z ludzką godnością osobową (jakiej mylić nie należy
z tzw. „godnością osobistą”), sprzeniewierza się tej wartości, która stanowiąc
podstawę komunii międzyosobowej, stanowi równocześnie elementarne dobro
wspólne całej społeczności ludzkiej: wspólnoty z ludźmi i z Bogiem.
Adalterytatywny charakter osoby polegający na jej konstytucjonalnym nie
jako otwarciu na wspólnotę osobową i egzystencjalną może być przesłaniany
ideami i programami społecznymi nacechowanymi agresją i nietolerancją, ale
unicestwiony być nie może. Godność jej może być — i bywa — negowana
w działaniu i rugowana z postaw osobowościowych, z kultury wewnętrznej
i zewnętrznej. Niemniej unicestwiona również być nie może. Będzie to za
wsze fundament, do którego ludzie wracać nie przestaną, aby na nim właśnie
budować swój dom*.
3 Rzecz to z dawna wiadoma, że prawdziwa jedność między ludźmi zaczyna się od spraw
najbardziej wewnętrznych, nietykalnych, by nie powiedzieć „świętych”, czyli tam, gdzie człowiek
posiada siebie samego przede wszystkim. Promieniuje ona stamtąd właśnie ku peryferiom ludzkie
go posiadania, ku narzędziom i ułatwieniom uniezależniającym człowieka od przyrody. Fałszywa,
wymuszona jedność scala natomiast tylko to, co czysto zewnętrzne, determinując człowieka, jego
charakter, osobowość i los. Ale związać kogoś z kimś to jeszcze nie znaczy zjednoczyć.
|
jbc.bj.uj.edu.pl.NDIGDZS068861 | jbc.bj.uj.edu.pl.NDIGDZS068861/NDIGDZS068861_djvu.txt | Za spokój duszy ś. p. Ignacego Patolskiego b. profesora gimnazjalnego w Brzesku zmarłego 20 lutego 1942 r. [...] | null | pol | 69 | 452 | Za spokój duszy S. p.
IGNACEGO
b. profesora gimnazjalnego w Brzesku
zmarłego 20 lutego 1942 r., w 55 roku życia
odprawione zostanie
w piątek dnia 6 marca 1942 roku o godzinie 8 rano w kościele
OO. Karmelitów Bosych przy ul. Rakowickiej
NABOŻEŃSTWO ŻAŁOBNE
o czym zawiadamiają
brat i rodzina.
„en "WIECZNOŚĆ <
== KAROLA WAGI -
Kraków, ulica Mikolajska 5 — Tel. 140-47
Drukarnia Związkowa, Kraków, ul. Mikołajska 13.
|
jbc.bj.uj.edu.pl.NDIGCZAS012831_1903_032 | jbc.bj.uj.edu.pl.NDIGCZAS012831_1903_032/NDIGCZAS012831_1903_032_djvu.txt | Tydzień : dodatek literacko-naukowy „Kurjera Lwowskiego”. 1903, nr 32 | Wysłouch, Bolesław (1855-1937). Red. | pol | 3,727 | 24,842 | NUMER O2. SZCZ
~ DNIA 9-go SIERPNIA 1903 ROKU
PAININ I NINININI SI
PNI NI SINI NINININI OO
AAAA ANAA AAN AANA AANA AIAN ANANN AAA AAN A AANA AAAA AA
ROK XI.
TYDZIEŃ
DODATEK
LITERACKO-NAUKOWY „KURJERA LWOWSKIEGO“
POD REDAKCJĄ BOLESŁAWA WYSŁOUCHA.
Z minioną talg p
CG 22
NN
a raw
ZORRO R z W ZE
Na miejscach, gdzie niedawno szalał rozhu
kany, z koryt swoich i dróg zwykłych wyrzucony
żywioł, dziś cisza pustynna i martwota. Cóż z tego,
Widok domu w czasie powodzi w Woli rogowskiej.
Fotografował Jan Szlązko.
że słońce letnie, sierpniowe ozłaca ludzką nędzę,
reszty wilgoci z gruzów wyciąga, cóż z tego, że
susza padła na rolę, dobroczynna susza, kiedy
jej nie ożywić już tego, co powódź rzecznym na
mułem zaniosła, nie oddać, co poszło z bystrym
prądem fali i więcej nie wróci.
Nie wróci plon roku dziewięćset trzeciego,
a sam on rok, głodnym rokiem w pamięci ludu
na długo zostanie. | tem dłużej groza powodzi,
SA
w,
czarnem się wspomnieniem odezwie, im jaśniejszą,
im bardziej nadzieiną była wiosna, im bujniej
rosła pszenica roku naszego nad Wisłą.
Ale co najbardziej wszelką nadzieję odbiera
i klątwą ciąży nad całą tą żywiołową katastrofą,
to fatum gniotące i rozpacz, że tak długo wszelka
na Powiślu praca daremną będzie, dopóki się
więzów nie rzuci płynącej wodzie, progów się
silnych i granic nie postawi żywiołom. Czas zasie
Pionierzy ratują człowieka w czasie powodzi w Woli
rogowskie|.
Fotografował Jan Szlązko.
wów przychodzi ozimych, rzuci się znowu ziarno,
ostatnie może ziarno do ziemi, z tem jednak wes
tchnieniem rozpaczy, że z wiosną nowa przyjdzie
„TYDZIEN“
NUMER 32
Zołnierze wywożący bydło z Woli rogowskiej.
Fotografował Jan Szlązko.
powódź i znowu wszystko zabierze. Ludzka do
broczynność to tylko litosne współczucie, pomoc
rządowa to śmiech tylko i gorżka, dobrze zapła
cona ostatnim groszem podatku... jałmużna. Dla
biednych niema żadnej nadzieji, żadnej pewności,
czy i rok dziewięćset czwarty takim samem ro
kiem grozy nie będzie i strasznego zniszczenia,
jak jego poprzednik.
Widok domu zatopionego w Woli rogowskiej.
Fotografował Jan Szlązko.
Czy społeczeństwo nasze zrozumiało ten jęk,
który się objawił w listach chłopskich pisywa
nvch po powodzi do różnych redakcyj, czy zro
zumiało tę skargę bolesną: „głodni jesteśmy!*,
skargę tem bardziej straszną i rozpaczliwą, że
rozlega się ona u progu dwudziestego stulecia,
wtenczas kiedy czasy głodu i czarnego moru zda
wały się być już raz na zawsze pogrzebione w sta
rych kronikach. Czy zrozumiano u nas powszech
nie, że tegoroczna klęska powodzi, należy do
najstraszniejszych katastrof, które w przeciągu
stu lat ziemię naszą nawiedziły? Jakie charakte
rystyczne jest powiedzenie pewnego staruszka
włościanina, który żyjąc już lat ośmdziesiąt po
wiada: „Od lat dwudziestu donoszę wam o każdo
rocznej powodzi, ale nigdy przez ten czas nie
pisałem o sobie ani o swoich. — A dziś już mu
szę napisać bo... głodni jesteśmy !“.
Pionierzy z żandarmerją jadący wyłomem przerwanym
na Kisielinie.
Fotografował Jan Szlązżko.
Ten sam jęk rozlega się i za kordonami.
Wzdłuż całej Wisły jeden płacz tylko rozsiadło
się zniszczenie, klęska, widmo głodu nocami się
błąka po pustych obszarach, a za dnia słońce
ozłaca odrapane chaty, blaski chodzą po łanach
zmierzwionych, zmieszanych z błotem, namułem
Widok śpichrza w Uściu jezuickiem w czasie powodzi.
Fotografował Jan Szlązko.
N UMER 32
i tem wszystkiem, co woda ze sobą unieść już
nie mogła.
Ale to jest teraźniejszość — już kilka tygodni
nas dzieli od chwil najstraszniejszych, kiedy ko
niec świata nadchodzić się zdawał, kiedy ludzie
drżąc z życiem tylko uciekali. Dziś już fale mi
nęły i poszły i chociaż wszystko ze sobą zabrały,
to przecież myśl że piekło ustało, jest pociechą
w nieszczęściu, gorzką pociechą, że oto życie
przynajmniej zostało.
Z tych czasów strasznych, tak niedawnych,
z ledwie co minionej fali, przynosimy dziś naszym
czytelnikom garść wspomnień strasznych, w for
mie widoków zdjętych w kilku tylko nadwiślań
skich okolicach, wtenczas kiedy tam powódź z naj
większą szalała potęgą. Obrazki te ani w setnej
nawet części nie zdołają dać wyobrażenia o strasz
nej sile nierozumnego, nieokiełzanego żywiołu,
ale same przez się zbyt są wymowne, aby im
trzeba bliższych komentarzy. W tych samych oko
licach, jak i na całej reszcie powodziowego ob
szaru, dziś inna już sytuacja, inne widoki, kto wie,
U
À
WACŁAW SIEROSZEWSKI
„TYDZIEŃ*
czy nie bardziej nawet tragiczne popowodziową
nędzą i bolem zrozpaczonych biedaków, niż wtedy,
gdy rozszalały żywioł rozum po prostu odbierał,
nie dając możności zdania sobie sprawy z roz
miarów katastrofy.
Koszary Żandarmerji w zUściużjezuic. w czasie powodzi.
Fotografował Jan Szlązko.
====== POW ROT
PrO WI E-SKE
— Niech da po piętnaście kopiejek! — pod
powiedział stojący obok niego równie szary i po
mięty oryl.
— Szpanka! Żygany! Podła kobyła!..*) Wy
byście J. Chrystusa za grosz sprzedali, bo srebrnik
wam za dużo!.. — splunął w ich stronę Indor. —
Wierzcie mu, słodko-głosemu słowikowi! — zwró
cił się w głąb szopy. — Wywiedzie was jak Moj
żesz na puszczę i będziecie musieli tańczyć, jak
zagwiżdże. Nie znacie żółtobrzuchych czełdo
*) Pogardliwe przezwiska, dawane w więzieniach
sybirskich drobnym złodziejom, oszustom, graczom,
całej czerni zbrodniczej, za której arystokrację uważani
są włóczędzy, mordercy, rozbójnicy, spirytonosi i fałsze
rze pieniędzy.
(6)
nów?...**) Przed robotą łydki lizać wam gotowi,
a po skończonej potrzebie w odmęcie was dla
starych Onucz utopią... Słyszana rzecz, żeby kto
od nich z pieniędzmi odszedł? Nawet ten, co
z pieniędzmi przyjdzie, goły odejdzie!..
— Oj, ludzie! Nie słuchajcie go pustomieli —
bałałajkina! Toć przecie tam na rzece cała łódź
w waszej będzie mocy... Czy mógłbym, nawet
gdybym chciał, nie dotrzymać wam słowa... Nie
na wiatr daję obietnicę, lecz aby ją spełnić!.. Nie
pierwszy i nie ostatni rok tutaj się znajduję, nie
z wiatru jestem, a z nad rzeki!.. Zgódźcie się —
przekładał Damian.
**) Przezwisko dawane przez włóczęgów i osie
dleńiców chłopom sybirskim,
252 „TYDZIEŃ*
NUMER 32
— Zresztą dla pewności i ja mogę z wami
do pierwszej wyspy pojechać! —wstawił poli
tycznie strażnik.
Ale obecni pominęli propozycję milczeniem;
nawet Damianowi widocznie nie przypadła ona
do smaku. Natomiast zwrócił się gorąco o po
parcie do Karskiego i Leona. Źle jednak trafił,
gdyż Leon bardzo poważnie mu odpowiedział:
— Nie, nie mogę was podtrzymać!.. Oni
mają rację. Bo że w Europie robotnicy kredytują
pracodawców, to nie widzę w tem nic dobrego
i nie wiem, dlaczegoby robotnicy mieli i tutaj
zwyczaj ten wprowadzić, skoro istnieje dla nich
dogodniejszy...
— A widzicie, chłopcy!. Chodźcie użyć kre
dytu gdzieindziej!.. — A może i pan z nami pój
dzie, dobre paniątko!.. — zapraszał Indor.
Wśród robotników wszczął się gwar i ruch;
niektórzy sunęli do wyjścia, ale tam stał Damian
z rozpostartemi rękami i krzyczał:
— (Oddajcie zadatek!.. Panie strażniku, nie
puszczaj ich pan!..
— Ho! ho!, A jakże!.. Dawaj obutki!.. Tyś
zerwał umowę, a nie my!.. — krzyczeli robotnicy,
napierając coraz tłumniej. W tyle gwizdano, miau
czono, gdakano. Ktoś udawał płaczące niemowlę,
inny — piejącego koguta...
Scena nabierała burzliwie-śmiesznego charak
teru. Ten tłum rozzuchwalonych włóczęgów lada
chwila mógł pochwycić na ręce i strażnika i gru
bego Damiana i zacząć podrzucać nimi, jak piłką.
Policjant cofał się przezornie. Karski silił się
uprowadzić Leona. W ten rozgardjasz wszedł
Bryłkin z butelką w ręku, powiódł przekrwionemi
oczami po zebranych i obwieścił, że... funduje
wiadro spirytusu.
— Oto pieniądze! Ale musicie zaraz wyru
szać.. Wypijemy je na wyspie... Starosta niech
biegnie do szynku, a wy... do wioseł!.. Kogoście
na starostę wybrali?.. Obucha pewnie?
— Nie. Ja jestem! — odrzekł ciemny i po
sępny mężczyzna, wysuwając się na czoło.
— Aha!. Majdaniarz!..*) Bardzo dobrze...
*) Majdan — prawo wyłącznego handlu chlebem,
herbatą, cukrem, wódką, tytoniem, kartami, nabywane
w sybirskich więzieniach za pewną opłatą od aresztan
= SKL
S (
Masz wprawę!.. — żartował kupiec. Wręczył mu
pieniądze i wyszedł z szopy, a robotnicy za nim.
Damian biegł obok, gotów nieledwie polizać „do
broczyńcę* w łokieć.
— Aby tylko ruszyć... aby krok... Oj, grze
chy, grzechy!.. — mruczał idąc na ostatku Koźma.
— Faraony... Wyzyskiwacze... Obedrzyjcie ze
skóry a dobrze całą tę nikczemną kobyłkę... Po
każcie im, gdzie pieprz rośnie... Nauczcie rozumu
obmierzłych żyganów... Nasypcie im węgli w spo
dnie!.. Idźcie, idźcie, głupie obdartusy, bogaćcie
się... własną pracą... Zbierajcie krwawicą „kapi
tały*!.. Gotujcie nożyczki do obcinania zarobio
nych kuponów!.. Ale ja nie pójdę... Niema głu
pich... Chodziłem ja dość!.. Nie sprzedam wolnej
mej woli i ochrzczonej duszy za spleśniałego su
chara!.. — krzyczał [ndor, wymachując rękami
za odchodzącymi towarzyszami. — Co innego za
kieliszek wódki... Prawda, panowie szlachta?! —
Mrugnął filuternie na Karskiego i Leona, prze
chodzących mimo, czapę futrzaną głęboko na uszy
nasadził i zwrócił się w stronę poblizkiego szynku.
— (Co ci przyszło do głowy wtrącać się?..
I wcale nie miałeś racji!.. — wyrzucał Karski
przyjacielowi.
— jakto nie miałem racji? — oburzył się
ten i przytoczył cały szereg niezmiernie logicznie
zbudowanych dowodów.
— Nie znasz tych ludzi i nie liczysz się z ni
czem... To zupełnie inne środowisko! — przerwał
mu niecierpliwie Karski.
— Nie potrzebuję ich znać... Albo mam rację,
albo nie mam racji!..
— Doktryner! — syknął Karski.
— (Oportunista.. Zawsześ był skłonny do
ustępstw !..
(6. dh.)
tów przez jednego z nich, zwanego stąd „majdaniarzem*
(majdanszczyk). Majdaniarz pobiera również pewien pro
cent od wygranej z graczów więziennych.
OMYŁKA DRUKU.
W 31. nr. „Tygodnia“ str. 252, wiersz 22 od góry —
powinno być zamiast: pojedyńczo — pojednawczo.
G
a
ONA
NUMER 32
„TYDZIEŃ*
253
à nieznanych lisfów aygmunfa Krasińskiego.
SEA
= A ty PRZ T
Il.
Warszawa 4 kwietnia 1833.
Mój drogi Henryku!
Byłem w drodze, przejeździłem całą zimę.
Otrzymałem pięć listów od Ciebie, nie mogąc na
nie odpowiedzieć, bo nie miałem już sekretarza;
a teraz gdy opuszczam dom ojców moich, będę
mógł tylko pisać do Ciebie dzięki miłosiernemu
przypadkowi, który mi nasunie tego lub owego
współczującego Śmiertelnika, chcącego napisać
pod mój dyktat. Ty zaś pisz do mnie do Wiednia,
jak tylko będziesz mógł najczęściej.
Koniec Fausta daje mi dowód, że Goethe
prawdziwie wielkim jest poetą, większym niż sam
Byron; bo weź tylko Manfreda, Kaina, Marino
Faliero it. d. it. d. znajdziesz wszędzie, że zguba
wieńczy dzieło.
Goethe zrozumiał wszechświat, walkę dobrego
ze złem i kazał tryumfować dobru. Jednak co do
formy, Goethe jest jeszcze z XVIII wieku. Była
taka chwila, że Goethe wziął Diderota za model;
bardzo to dziwne, że ten człowiek zwyciężył
w końcu świat i pychę Szatana! Także wielka to
myśl, że Faust staje się ślepym. Musiało tak być.
Wyczerpał wszystko na ziemi; wyczerpał wszystko
w piekle. Teorja i praktyka, wszystko skończyło
się dla niego, zaprawdę musiał oślepnąć. Co do
muzyki: Freyschlitz Webera jest tem samem,
co Faust Goethego.
Opis, jaki mi dajesz, śmierci żydowskiego
poety bardzo jest podobny do fantastycznych
bajek Juliusza Janin Balzaca. Jest coś oschłego
w głębi. Zrobiłeś artystę tam, gdzie powinieneś
był zrobić chrześcijanina. Piękny to opis łoża
Śmierci, ale tam braknie czegoś. Jest to coś, co
bo widzisz,
nie jest sztuką, ale jest prawdą;
Sztuka jest tylko prawdą prawdy, uczuciem uczu
cia, ale nie uczuciem samem. Są rozkosze niewy
powiedziane dla artysty, ale przeznaczeniem ar
tysty jest także cierpieć więcej, niż wszyscy inni
na Świecie. Na prawdę, egoizm jego jest wzniosły,
ale jest to zawsze egoizm. A cóż pocznie, jeśli
znajdzie się w położeniu, gdzie aby być szczęśli
wym, trzeba nie być samym sobą? Piekło jego
wtedy się zaczyna. Nie dowie się nigdy, co jest
naprawdę miłość kobiety, bo dla niego wszyst
kiem jest on. On tworzy wszystko : świat, posąg,
wiersz, kochankę. Kocha swoje arcydzieła i nie
kocha nic więcej. Oto dlaczego rzeczywistość jest
dla niego trucizną. Oto dla czego nie może nigdzie
znaleść spełnienia swoich życzeń, końca swoich
marzeń. Wszystko, co nie jest nim, zniechęca go
i zrozpacza. Żyje wśród ludzi, jak Kain, nosząc
przekleństwo na czole. A jednak kocha namiętnie,
pożąda dobra, chciałby szczęścia Świata, chociaż
świat odpycha go na każdym kroku. Lecz skoro
tylko jest sam, jest szczęśliwy. Jest silny jak pół
bóg. Oto dlaczego wielki artysta nie jest nigdy
dobrym ojcem, ani dobrym mężem. To straszne !...
Oto co spowodowało nienawiść Byrona do Świata,
oto co nas obu zniechęca tam, gdzie wielu ludzi
widzi przyjemność i rozsądek. Płaci się drogo za
wmieszanie się w tajemnice bogów. Jedna kropla,
spadła z góry na twoje czoło, czyni cię niezdol
nym do życia na nizinach; a mimo to nie stałeś
się aniołem ; pozostałeś człowiekiem, ale już nie
masz braci. Potem możesz dostać powolnej go
rączki, jeśli ciało masz słabe, albo stać się sza
leńcem... Piszę Ci to wszystko w stanie najbardziej
nerwowym, w gotyckiej sali naszego pałacu, pełnej
tarcz herbowych, zbroi, lanc i szpad.
Żegnaj, napiszę do Ciebie jutro lub pojutrze.
Zyg. Krasiński.
„TYDZIEŃ*
NUMER 32
Dwie nowe antologje. „,
)
/) =
4
V
Popularna ta forma wydawania poezji —
z każdego autora po troszku — uzyskała dwa
nowe dziełka, jedno lwowskie pod redakcją uta
lentowanego poety, Leopolda Staffa (Księgarnia
Polska); drugie, które wyszło w Warszawie, sta
raniem księgarni A. G. Dubowskiego, układał
młody wierszopis, Zygmunt Różycki.
Wydawnictwa tego rodzaju mają znaczenie
podarków gwiazdkowych i z tego powodu dla
księgarzy stanowią rzecz intratną; dla literatury
jednak ważność ich jest minimalną, chcąc bowiem
na jakichś dwustu stronicach zawrzeć utwory
40—50 autorów, nie podobna uwydatnić fizjo
nomji każdego z nich należycie. Jest to rodzaj
salonu artystycznego, rodzaj wystawy, gdzie przed
stawiono próbki talentów rozmaitych, przyczem
jednak nie sam autor najczęściej swoje próbki
wybiera, lecz reżyser salonu, t. j. redaktor anto
logji; dobór pisarzy jest również dość dowolny,
choć w danym wypadku autorzy mieli określony
przedmiot, w tytule dokładnie wyrażony, przy
czem oba tytuły są prawie jednobrzmiące. Książka
L. Staffa nosi tytuł: Najmłodsza pieśń
polska; książka Z. Różyckiego; Najmłodsza
Polska w pieśni. Trzeba wyznać, że Z. Ró
życki ściślej trzymał się tytułu i pomieścił istotnie
samą Polskę najmłodszą, tj. tych pisarzy, którzy
wystąpili po r. 1890, gdy Staff dał ponadto pisma
generacji poprzedniej (Miriam, Kasprowicz, Tet
majer, Lange, Orot, Niemojewski). Autorzy po
dani w nawiasie nie zdają mi się odpowiednimi
do noszenia tytułu najmłodszych, gdyż rola
ich była wcale odmienna od roli najmłod
szych, ciernistsza, trudniejsza, pełna sprzecz
ności — i nie mają oni tej cechy, która właśnie
najbardziej jest znamienną dla najmłodszej gene
racji, nie mają tej równowagi twórczej, tego
pewnego siebie spokoju w marzeniu i pisaniu,
tej słowem, swobody pływania po szerokiem
O
G PAN RL,
Woj" aA
,
=p = = (
morzu sztuki, jakie nowym łabędziom poezji
tak bez trudu niemal przychodzą. Tamci przystą
pili do walki w czasach wysoce antypoetycznych
— i każde słowo, każdą formę, każdą myśl,
uczucie, marzenie, każdy obraz musieli zdobywać
surową walką zwątpienia i protestu ; musieli kar
czować lasy, zasiewać nowe ziarna, drogi ukła
dać: pierś ich się krwawiła — i ostatecznie zwal
czyli atmosferę minionego czasu; marzeniu, świa
tom nadrzeczywistym, oderwanym od codzienności
i obecności wywalczyli prawo bytu. Młoda
generacja poetów — Brzozowski, Dębicki, Jedlicz,
Komornicka, Lemański, Leśmian, Leszczyński,
Mirandola, Orkan, Ostrowska, Perzyński, Pie
trzycki, Rufer, Staff, Szczepański, Wyrzykowski,
Wyspiański, Zawistowska i i. żyli już w atmo
sferze nowej, oczyszczonej od miazmów przez
generację zwiastunów, przygotowanej do posłu
chu marzeń, do rozumienia nieskończoności, do
pożądania absolutu.
Nie wszyscy Oczywiście nowi pisarze są równi
co do talentu, znajdujemy jednak między nimi
bardzo wybitnych rymotwórców, jak: Lemański,
Leśmian, Ostrowska, Staff, Rufer, Wyrzykowski,
Zawistowska, Wolska, Orkan i kilku innych:
osobno stoi Wyspiański, który się zresztą naj
mniej nadaje do antologii.
Nie podobna tu w paru słowach charaktery
zować tych nowych poetów, jak nie podobna
o nich również powziąć wyobrażenia z zawartych
w antologjach urywków. Ciekawie też odróżnia
obie antologje to, że Staff zapomniał o kilku
warszawiakach, gdy znowu Różycki pominął
wielu Galicjan: świadczy to, jak obrębne i odo
sobnione życie prowadzą obie dzielnice kraju.
Byłoby wielce do życzenia, aby stan taki się
skończył.
Z. Kwieciński.
REA
NUMER 32
„TYDZIEN*
255
Karol Notz.
SOŁOÓTWINA
Ten Benoe miał towarzysza, z którym był wy
słany do Turcji, po powrocie dał mu na jego
życzenie probostwo w Sołotwinie i tak został
ks. Kolendowski, Jezuita, pierwszym proboszczem
w r. 1747 i pozostawał do r. 1763.
Drugim był ks. Maciej Wójcicki od r. 1763
do 1775, trzecim Antoni Lipowski, zakonnik, od
r. 1776 do 1783. Przez trzy następne lata tj. do
r. 1786 zawiadywali parafją OO. Dominikanie
z Bohorodczan, dopiero dnia 17. marca 1786,
objął parafję ks. Józef Onufry de Grądski Wron
czewski i od tego czasu bez przerwy zawiadują
nią proboszczowie.
Z ważniejszych zdarzeń kościoła, a także
i miasteczka podnieść należy wizytacje arcybi
skupów. I tak w lipcu 1754 wizytował kościół
arcybiskup Jezierski; w październiku 1775 ks. ar
cybiskup Sierakowski, we wrześniu 1816 ks. An
drzej Alojzy Skarbek Ankwicz. W r. 1817 prze
jeżdżał przez Sołotwinę cesarz Franciszek |.;
także i w r. 1823 wraz z arcyksięciem Fran
ciszkiem Karolem.
Mówiąc o kościele, nie możemy pominąć
idzwonnicy. Nie taka ona stara, ale za to dzwon
pamiątkowy, to ze Skitu a na nim r. 1625. Gdy
się odezwie, to miłe, dźwięczne tony płyną da
leko w powietrze i załamując dziwnie, odbijają
się od wyniosłych obocznych gór.
Nie można wreszcie pominąć i innych rzeczy
kościelnych, jak relikwje, których jest dwie.
W jednej jest duży żelazny gwóźdź, w dru
giej z masy sporządzona ręka. Znajdują się
razem, Oprawne w ramy i szkło, na tylnej zaś
stronie dokument po niemiecku. Oryginalnym
jest też całun kamlotowy, czarny, mały, z krzy
żem wielkim na środku, z płótna sinego w kwiaty
przez dymkarzy wybijanego, tudzież trupia głowa
pod krzyżem na dole z białego sukna przyszyta,
obtoczony zaś jest cały fręzlą z nici białych i si
nych. Pochodzi też ze Skitu w Maniawie.
Z cerkwi są dziś tylko dwie. Jedna, główna,
obecnie rozszerzona, przebudowana, pod wezwa
(C. d.)
niem Narodzenia Najświętszej Panny Marji, wznosi
się we wschodniej części miasteczka, na miejscu,
gdzie już przedtem stało kilka cerkwi; niektóre
z nich bądź się spaliły, bądź zostały rozebrane.
Po raz pierwszy miała tu być postawiona
cerkiew w r. 1600. Zniszczona wskutek napadu
Tatarów wr. 1676,i na nowo odbudowana, stała
do r. 1775 mała cerkiewka, w którym to roku
rozebrano ją i postawiono kosztem gminy z mięk
kiego drzewa, nieco większą. Ta okazała się jednak
za szczupłą, więc rozszerzono ją w roku 1840.,
a przy tem nadała Stolica Apostolska zupełny
odpust w r. 1831. na dzień Św. Onufrego.
Przy cerkwi stara dzwonnica, na niej wielki
dzwon z bardzo pięknym głosem, ważący bez
serca i osady 12 cetnarów, kupiony w r. 1833,
zaś inne dzwony są starsze.
Druga cerkiew, tak zwana średnia, pod we
zwaniem św. Mikołaja, stoi na dawnym cmentarzu,
dziś nieporosłym, czystym placu, w ogrodzie pa
ratfjalnym.
Już sam wygląd cerkiewki niewielkiej, pochy
lonej, zupełnie prymitywnej budowy, omszonej,
dziwne robi wrażenie na zatrzymującem się na
niej oku widza.
Nie wiele już takich pamiątek w naszym
kraju, to też tem większe dla nich poszanowanie
tem większa pieczołowitość o nie powinna być
naszym obowiązkiem.
Zbliżywszy się do drzwi wchodowych, widzimy
nad niemi wyrznięty w drzewie napis cerkiewnemi
literami:
„Sozdasia chram sej nakładom i kosztom
Hospodyna Otca Joana Derewianki, namistnyka
Sołotwińskoho. Majster Ftoma Hrynorewycz. Roku
Bożyja 1700. 23. Maja“.
Postawiona kosztem gminy z miękkiego
drzewa, odnowiona w r. 1827. o tyle tylko, że
wewnątrz nieco oczyszczona, zaś na zewnątrz gon
tami pobita, zawiera w Środku wiele ciekawych
rzeczy.
Na ścianach wiszą dwa stare ikonostasy, jeden
z nich, mogący mieć około 250 lat, oryginalny.
Obrazy są tu na desce malowane, koszulki farbą
pociągane.
Z obrazu św. Mikołaja, na płótnie malo
wanego, dziś zaledwie tylko rysy poznać można,
zaś na t. z. wrotach są ładne wizerunki Świę
„TYDZIEŃ“
NUMER
tych w postaci mnichów zakonu Bazylego Wiel
kiego.
Także t. z. namiestne obrazy, co do malo
widła bardzo piękne wykazują wielkie podobień
stwo do obrazów skitowskich. Z innych rzeczy
warto zobaczyć czaszę drewnianą, dawniej uży
waną i cyborjum także drewniane.
(C. de m.)
KT ma
NN EO O w NE Na e:
== Z PIŚMIENNICTWA I SZTUKI
u O RZ O_O EO y
KSIĄŻKI. Krzywicki Ludwik. Stowarzyszenia spo
żywcze. Ustęp z dziejów korporacji. Warszawa 1903 r.
Z pośród różnych form kooperacji stowarzyszenia spo
żywcze rozwinęły się najlepiej i dziś już odgrywają
w Europie zachodniej bardzo poważną rolę nie tylko
w życiu ekonomicznem, ale i politycznem, pomagając
nieraz klasie robotniczej w chwilach wielkich bezroboci,
wywołanych chęcią zdobycia ustępstw politycznych
w postaci reform wyborczych.
Stowarzyszenia spożywcze rozwinęły się najlepiej
w Anglji. Epoką w tym względzie było powstanie sto
warzyszenia w Rochdale w r. 1843. Dziś jest to potężna
instytucja, mająca liczne sklepy i filje, posiadająca wspa
niały gmach dla zebrań, zabaw i rozrywek naukowych
członków. W stowarzyszeniu odbywają się stałe odczyty ;
oprócz biblioteki posiada ono różne instrumenty do ba
dań naukowych, jak: teleskop, mikroskop, baterje elek
tryczne it. p.
Stowarzyszenie w Rochdale dało początek całemu
szeregowi analogicznych instytucji nie tylko w Angliji,
lecz i na kontynencie. Wytworzył się t. zw. system roch
dalski stowarzyszeń spożywczych. Polega on na tem,
że z zysków część tylko odtrąca się, jako dywidendę od
udziałów, znacznie większa zaś tworzy dywidendę od
zakupów; o ile ktoś więcej kupuje towarów, o tyle
w końcu roku otrzymuje więcej zysku. Reszta zysku
przeznacza się na cele kulturalne. —Oprócz stowarzy
szeń systemu rochdalskiego są i inne, których organi
zacja przedstawia dużą analogję ze spółkami akcyjnemi.
Zauważono, że stowarzyszenia spożywcze rozwi
jają się najlepiej w centrach wielkiego przemysłu, a nie
w wielkich stolicach i miastach handlowych.
Największem stowarzyszeniem spożywczem w Eu
ropie jest wrocławskie, liczące 85.000 członków. Akcja
jego jednak i wpływ nie odpowiadają rozmiarom. Człon
kowie składają się z bardzo różnorodnych żywiołów:
oprócz licznych robotników są tam i kupcy, którzy nie
m w
EŻz—
w
——"
chcą, aby stowarzyszenie rozszerzało zakres swej dzia
łalności, podrywając w ten sposób ich interesy.
Wogóle stowarzyszenia niemieckie nie są tak
czynne, nie prowadzą tak rozległej i wszechstronnej
akcji, jak angielskie, nie mają też ich wielkiego kultu
ralnego znaczenia. Wyróżniają się z pośród nich tylko
stowarzyszenia w Hamburgu, gdzie wpływy angielskie
oddziaływują silniej. Natomiast w Belgji stowarzyszenia
spożywcze rozwijają się Świetnie i posiadają ogromną
społeczną doniosłość. Były one wzorowane na angiel
skich, w ostatnich czasach przewyższyły je nawet zakre
sem swej działalności i doniosłością społeczną, nie posia
dając mimo to ich środków materjalnych. Dość powiedzieć,
że stowarzyszenie spożywcze w Gandawji wypłaca eme
rytury tym wszystkich, co mają lat 60 i od lat20 kupują
towary w stowarzyszeniu na sumę przynajmniej 150 fr.
rocznie. Wysokość emerytury bywa różną, najmniejsza
wynosi 120 fr. rocznie. belgijskie stowarzyszenia spo
żywcze robią także bardzo wiele dla oświaty.
We Francji stowarzyszenia spożywcze rozwijają
się słabo; natomiast w Szwajcarii i w Danji stan ich
jest bardzo dobry.
Stowarzyszenia spożywcze, jak wogóle koopera
tywy, nie mogąc rozwiązać kwestji społecznej, są jednak
pożytecznemi instytucjami, przynoszącemi dziś już realne
korzyści, oprócz tego dla klasy robotniczej i dla wło
Ścian mają one doniosłe kształcące znaczenie.
Książka p. Krzywickiego powinna rozbudzić u nas
inicjatywę do zakładania stowarzyszeń spożywczych.
K.
Z Drukarni Udziałowej we Lwowie, ul. Lindego 1. 8.
|
jbc.bj.uj.edu.pl.NDIGCZAS051400_1937_046 | jbc.bj.uj.edu.pl.NDIGCZAS051400_1937_046/NDIGCZAS051400_1937_046_djvu.txt | Gazeta Giełdowa i Losowań : tygodnik finansowo-giełdowy i gospodarczy. 1937, nr 46 | Polikier, Maksymilian. Red.,Polikier, Helena. Red.,Słupecki, Jerzy (1904-1987). Red. | pol | 12,446 | 77,225 | Opłata pocztowa uiszczona ryczałtem
NR. 46
GAZETA
TYGODNIK FINANSOWO -GIEŁDOWY I GOSPODARCZY
LED ULT LT N AIN
£00000000800983700080600RD0GG0099GA5DKODROGEONAN 1 u n
WARSZAWA, DNIA 13 LISTOPADA 1937 R.
s jt anaman
alEŁEDOWA
i LO$OWAN
Rok założenia 1921
NLU PRROARRNAR
Czy zbliża się kryzys?
Kwestia: czy zbliża się kry
zys? czy już się rozpoczął, czy
też dopiero niezadługo wybuch
nie? czy będzie krótki i niezbyt
ciężki, czy też przewlekły i mę
czącye — zaprząta uwagę
wszystkich, którzy zastanawiają
się nad biegiem wydarzeń gos
podarczych. Kwestia ta codzien
nie w niezliczonych artykułach
i dyskusjach jest roztrząsana i
w. najrozmaitszy sposób roz
strzygana.
Dotyczy ona przeważnej, ol
brzymiej części świata, gdzie
stosunki gospodarcze są mniej
lub więcej oparte na zasadach
liberalistycznych, na zasadach
wolnej gry podaży i popytu.
Przede wszystkim, dotyczy ona
dwóch najpotężniej rozwi
niętych i największych organiz
nizmów czy zrzeszeń organiz
mów gospodarczych, jakimi sq:
Imperium Brytyjskie i Stany Zje
dnoczone, które na kształtowa
nie się koniunktury innych kra
jów wywierają wpływ przemoż
ny. W mniejszym stopniu doty
czy ona tych krajów, które, jak
Polska, w pewnym stopniu od
grodziły się od innych regla
mentacją dewizowo-handlowa,
nie zdradzają jednak wyraź
niejszych dqżeń autarkicznych.
W słabym zaś zupełnie stopniu
dołyczy ona krajów, silnie za
sklepionych w sobie, skrępowa
nych sprężystą organizacją po
lityczną, gospodarczą i finanso
wą o wybitnym charakterze
planowej aułarkii, jak Niemcy,
Włochy i Rosja. Pomimo jednak
tej izolacji, wymienione kraje
nie mogą zupełnie wyzwolić się
od wpływów światowych, które
bądź co bądź do nich przeni
kaja.
W rozstrzyganiu wspomnic
nej wyżej kwestii optymizm
przeważa. Opiera się on pra
wie zawsze na porównaniu sto
sunków i objawów dzisiejszej
sytuacji ze stanem rzeczy w ro
ku 1929, kiedy rozpoczął się
wielki kryzys ostatni. Z porów
nania tego wynika, że warunki
ówczesne i teraźniejsze głębo
ko się od siebie różnią. Nie ma
dzisiaj nadmiernie wielkiego za
dłużenia | wewnętrznego, nie
mówiąc już o zagranicznym.
Nie ma hypertrofii nowych in
westycyj. Nie ma spiętrzenia ol
brzymich zapasów. Nie ma wy
górowanych cen i kursów w
stopniu tak opętańczym jak
wtedy, w 1929 roku. Wnioskują
z tego, że kryzys obecny, o iie
w ogóle nastąpi, nie może być
tak głęboki i przewlekły jak o
statni.
Nie ulega wątpliwości, że
różnice, które zostają stwier
dzone między stanem rzeczy w
obu okresach czasu, dzisiaj i w
1929 roku, są istotnie takie, jak
je przedstawiają. Nie podobna
jednak się zgodzić, że nieod
zownie z tego należy wysnuć
wniosek, jakoby kryzys dzisiej
szy musiał być znacznie słab
szy i krótki.
Jeżeli bowiem nie ma dzisiaj
tych groźnych czynników de
strukcyjnych co wówczas, to
jednak są inne, które nadają te
raźniejszej sytuacji piętno od
mienne, nie nadające się do po
równań. Stąd wnioski o naj
bliższej przyszłości, w obliczu
której świat dzisiejszy stoi, mu
szą być, jak się zdaje, wysnute
samodzielnie, bez oparcia się
o wzory doświadczenia daw
niejszego.
Z tych nowych czynników na
rzucają się uwadze cztery naj
ważniejsze.
Przede wszystkim, atmosfera
polityczna jest zgoła inna niż
1929 roku. Wiadomo dobrze,
światu, i to przeświadczenie,
nieodstępne ani na chwilę, siłą
jak straszliwe konflikty grożą
rzeczy wypacza przedsiębior
czość i rachuby gospodarcze,
plany i kalkulacje.
Następnie, handel międzyna
rodowy doznał niesłychanego
zahamowania. Stąd rynki zbytu
poza granicami własnego kra
ju skurczyły się ogromnie, bez
widoków na wydatniejsze po
nowne rozszerzenie. Odczuwa
ją to najdotkliwiej kraie, któ
rych przemysł oparty był w du
żej części na ekspansji eksportu,
jak W. Brytania i Niemcy. Z dru
giej strony, rynek wewnętrzny
zbytu uległ znacznemu rozsze
rzeniu, czy to pod wpływem
pilityki protekcyjnej, czy też pod
wpływem inwestycyj publicz
nych i zbrojeń. Skurczenie ryn
ków zagranicznych i rozszerze
nie wewnętrznych, być może,
równoważąq się chwilowo, a na
wet przeważają szalę na ko
rzyść ostatnich, koniunktura jed
nak, oparta poważnie na rynku
własnego kraju, posiada z ko
nieczności szanse mniej długo
trwałego rozwoju, jak koniun
ktura czerpiąca soki z nieogro
niczonych obszarów zbytu na
świecie, gdy one są wolne, do
stępne nie otoczone barierami
wysokich ceł, kontyngentów, za
kazów i kontroli dewizowej.
Powyższy czynnik skrępowa
PHILIPS Supa Z]
nia i skurczenia handlu między
narodowego wiąże się z innym
nowym czynnikiem, którego nie
znał rok 1929, — z mniej lub
więcej rozwiniętą gospodarką
planowg. Jeśli tylko w niektó
rych krajach, jak Sowiety, Niem
cy i Włochy, po części Japonia,
gospodarka ta oaarnęła lub jest
na drodze do ogarnięcia całe
go gospodarstwa, to niewątpli
wie we wszystkich krajach pusz
cza pędy. Ten czynnik gospo
darki planowej, interwencji pań
stwowej czy ingerencji. posiada
olbrzymi wpływ na kształtowa
nie się koniunktury. Widzimy,
jak w kraiu o aosbodarce za
sadniczo liberalnej. mianowicie,
Stanach Zjednoczonych. silna
ingerencia rzadu w szvbkim
czasie wywołuje głehokie zmia
ny koniunkturalne. Metoda eks
perymentów była nieznane w
1929 roku, ona zaś łatwo może
dokonywać zmian nieoczekiwa
nych.
Wreszcie, czynnikiem potęż
nym jest łatwość produkcji, dzię
ki nowym udoskonaleniom tech
nicznym i rozszerzeniu obsza
rów eksploatacyjnych na ziemie
dotąd nietknięte. Stąd szybki
wzrost produkcji, bez trudu prze
ścigający wszelki popyt, wywo
tuje natychmiastową nadpro
dukcję. Byliśmy tego świadkami
w ostatnich czasach w wielu ga
łęziach produkcji surowców.
Jeśli zestawimy działanie wy
mienionych wyżej czynników, to
stwierdzić będziemy musieli, że
nowość ich oraz różny stopień
siły zależnie od kraju, w którym
one występują, niezmiernie u
trudnia wysnucie ostatecznych
wniosków. Sądzimy jednak, że
czynnik ingerencji państwowej,
który w razie zbliżania się kry
zysu, łatwo może być wzmoc
niony i użyć może różnorod
nych środków, dziś już wypró
bowanych (roboty publiczne,
ulgi kredytowe, obniżenie po
datków i t.d), jest w stanie
„zwycięsko przeciwstawić się
wzmaganiu się kryzysu. Dlatego
należy wierzyć, że dziś nam nie
grozi klęska, jaka rozpętała się
w 1929 roku.
EE
GAZETA GIEŁDOWA I LOSOWAŃ
Nr. 46
Tydzień giełdowy
Znamiennym rysem tygodnia
bieżącego był silny wzrost kur
sów listów zast. Ziemskich, przy
bardzo licznych i ożywionych
obrotach. Również w innych
działach zauważyć się dawała
poprawa kursowa, lecz w stop
niu znacznie mniejszym.
Na rynku dewizowym na po
czątku wszystkie dewizy euro
pejskie wybitnie zwyżkowały,
nie zdołały jednak utrzymać się
na tym samym poziomie i w
końcu notowane były niżej, niż
w tygodniu poprzednim. W
przeciwieństwie do dewiz euro
pejskich dewizy na Nowy Jork
wykazywały na poczatek tyao
dnia snadek kursu, w końcu jed
nak lekko sie wzmocniły.
W dziale pożyczek naństwo
wych premiowe w dalszym cia
gu nie przestaia budzić zainte
resowania. 3% Prem. Poż. Inwe
stycvina | em. ostatnieno dnia
straciła 50 ar., pomimo to w po
równaniu z tygodniem nobrzed
nim notowana bvła o 1 zł. wy
żej. RÓwnież serie tejże emisii
zwyżkowały. 8% Prem. Inwesty
cyjna II em. bo odbytym w po
łowie tygodnia losowaniu stra
ciła 1 zł., lecz nazajutrz powró
ciła do poprzedniego poziomu.
404 Prem. Poż. Dolarowa zy
skała 75 gr. 4%% Poż. Konsolida
cyjna notowana była niżej niż
w tygodniu poprzednim. Obni
żyła się również 5% Poż. Kon
wersyjna. 4'/2%/e Wewnętrzna
Pożyczka 1937 r. osiągnęła
kurs wyższy, lecz ostatniego
dnia połowę zysku straciła.
W dziale prywatnych papie
rów lokacyjnych najwyższy ruch
panował, jak wspomniano wy
żej, przy 4'/e% list. zast. Ziem
skich, które z kursu zeszłotygo
dniowego 55.75 zwyżkowały do
58.25, pod wpływem jednak
wzmożonej realizacji ostatnie
go dnia część zysku straciły.
Poprawiły swój kurs również
5% Miejskie w Warszawie (sta
re), z kursem bowiem zeszłoty
godniowego 63.00 podskoczyły
do 64.90. Nie wielkie wahania
wykazywały listy zast. m. st.
Warszawy 1988 r.
O jeden punkt podniósł sią
kurs 8% listów zast. Przemysłu
Polskiego.
Z listów zast. prowincjonal
nych zanotowano tylko 5% m.
łodzi stare oraz 5% 193% +.
Dość znaczny przyrost kurso
wy osiągnęły 6%0 Obligacje m.
st. Warszawy VI oraz VIII i IX
em.
Dział akcyj wykazywał dość
duże wahania. Wyższe noto
wania wykazały akcje: Banku
Polskiego, Warsz. Tow. Kopalń
Węgla oraz Lilpopy. Po kur
sach niższych obiegały Stara
chowice.
Obroty na Gie!dziePieniężnejw Warszawie
w październiku 1937 r.
Jak wynika z wykazu statystycznego
biura Giełdy Pieniężnej w Warszawie,
obroty w ciągu października znacznie
się zwiększyły, zawarto bowiem 3.979
tranzakcyj na ogólną sumę złotych
41.670.229 wobec 3.488 tranzakcyj na
sumę zł. 37.848.898, dokonanych w
miesiącu poprzednim.
Wzrost obrotów dawał się zauważyć
w dziale dewiz; nieznaczny spadek
zaś obrotów dotknął dział akcyj oraz
papierów procentowych.
W działach jposzczególnych lobroty
przedstawiały się, jak następuje:
1) dewizy zagraniczne zł. 33.526.509
(zł. 29.453.044) przy 842 (786) zawar
tych tranzakcjach.
2) papiery procentowe: zł. 6.993.139
(zł. 7.240.388) przy 2.487 (2.024) tran
zakcjach.
Z obrotów tych przypada na pożycz
ki państwowe zł. 4410.249 (5.381.059),
ra listy zastawne i obligacje banków
państwowych zł. 797.665 (zł. 632.260),
na listy zastawne tow. kredytowych zł.
1.652.053 (zł. 1.183.548), ma obligacje
m.st Warszawy zł. 59.332 (zł. 43 521),
na oblig. Polskiego Banku Komunal
nego zł. 73.840.
3) akcje — zł. 1.150.581
1.155.557).
W dziale dewiz kolejność obrotów
była następująca: Londyn — złotych
12.102.643 (zl. 10 638.443); Nowy Jork
— zł. 8.412.803 (zł. 8.593.131); Paryż
zł. 4.628.514 (zł. 4.076.202); Sztokholm
zł. 2284070 (zł. 552606); Bruksela
zł. 2.189.380 (zł 1968.272); Praga zł.
1.901.818 (zł. 1.570.469); Amsterdam —
zł. 1.277.919 (zł. 954.118); Zurych zł.
296.327 (zł. 529945); Wiedeń — zł.
(złotych
241.560 (zł. 214.830); Gdańsk — zł.
49.000 (zł. 97.800); Oslo — zł. 43.499
(zł. 88.052); Kopenhaga — zł. 28.129
(zł. 1389518); Mediolan — zł. 5.853
(zł. 5.571); inne dewizy — zł. 64.994
(zł. 24.950).
W dziale pożyczek państwowych o
broty przedstawiały się. jak następu
je: 4/:0J0 Wewmętrzma z 1937 r. zł.
2.325.838 (zł. 38.488.640); 3%0 Prem.
Poż Inwestycyjna I—II em. — zi
1.015.984 (zł. 763.869); 4%/a Poż, Kon
sołidacyjna — zł, 586.998 (złotych
767336); 5%e Poż. Kionwersyjna z
1024 r. — zł. 242.219 (zł. 179.697): 4%/:
Prem. Poż Dolarowa — zł. 173.908
(zł. 148.784); 50/0 Konwers. Poż. Kole
jowa — zł 65.304 (zt 82.783). Na listy
zast. Państw. Banku Rolnego przypa
da zł. 142.971 (zł. 112678): ma list.
zast. i oblig. B. G K. —654.694 (zł.
519.582).
W dziale prywatnych papierów lo
kacyjnych na 8% L Z. Tow. Kredyt.
Przem. Polsk. przypada zł. 127.591: na
L. Z. Ziemskie Warszawskie złotych
Z. Ziemskie Warszawskie .— złotych
509.589; ma 41/2070 L. Z. Poznańskie —
z? 44.732; ma L. Z. Miejskie Warszaw
skie — zł. 766.918; na prowinejonal
ne — zł, 203.223.
W dziale akcyj zawarto Bankiem
Polskim tranzakcyj na sumę złotych
606.704; przemysłu metalowego — na
zł. 219.679: Przem. maszyn. i elektr.
na zł 126.586 i przem. górnicz. na zł.
112576 i przem. spożywcz. na złotych
85.036
(Cyfry w nawiasach oznaczają dane
za wrzesień r. b.).
Projekt ważnych ustaw gospodarczych
uchwaliła Rada Ministrów
Dn. 9 b. m. odbyło się pod przewod
nictwem premiera, gen. Sławoj-Skład
kowskiego posiedzenie Rady Mini
strów, na którym przyjęto szereg pro
jektów ustaw na nadchodzącą sesję
parlameniarną.
M. im. Rada Ministrów przyjęła pro
jekt nowełi do rozporządzenia Prezy
denta Rzplitej z października 1934 r.
o obniżeniu zadłużenia gospodarstw
rolnych z tytułu należności Funduszu
Obrotowego Reformy Rolnej. Mimi
strowi rolnictwa i reform rolnych
przysługiwało według stanu dotych
czasowego prawo udzielania specjal
nych ulg w spłacie tych zadłużeń do
wysokości 30 miln zł Projektowana
nowela podwyższa tę granieę do 50
miln. zł. Umożliwi to szybsze zakoń
czenie akcji oddłużeniowej z Fundu
szu Obrotowego Reformy Rolnej, a w
szczególności oddłużenie właścicieli
osad rentowych i nabywców t. zw. O
sad anulacyjnych ma terenie woje
wództw zachodnich.
Z Giełdy Pieniężnej w Warszawie
Dnia 9 listopada r. b. odbyło
się pod przewodnictwem preze
sa Rady, Dr. Wacława Fajansa,
posiedzenie Rady Giełdowej,
na którym, między innymi, po
słanowiono dopuścić do obro
tów i notowań giełdowych:
a) 5%/:%/ obligacje VI em. Pol
skiego Banku Komunalnego, Sp.
Akc. na sumę nominalną
20.000.000 zł. w zł.
b) IV i V emisję akcyj Klu
czewskiej Fabryki Papieru i Ce
lulozy, Sp. Akc. w ilości 15.000
sztuk wartości nominalnej 100
zł. każda.
Po załatwieniu szeregu spraw
bieżących, objętych porządkiem
dziennym, Rada Giełdowa wy
słuchała sprawozdania prezesa
Rady o przebiegu prac, zmie
rzających do ożywienia obro
tów giełdowych. Konkretne
wnioski, które wyłoniły się z
dyskusji, będą w najbliższym
czasie przez Radę Giełdowg
zrealizowane.
Następnie Rada Ministrów przyjęla
projekt ustawy o rejestrowych pra
wach rzeczowych na pojazdach me
chanieznych, który wprowadza prze
pisy, chroniące należycie interesy
wierzycieli przy sprzedaży na kredyt
pojazdów mechanicznych i powinien
przyczynić się do znacznego zwiększe
nia transakcji.
Rada Ministrów przyjęła projekt u
stawy w sprawie konwersji 6 i pół
proe. pożyczki zapałezanej oraz pro
jekt ustawy, upoważniający ministra
skarbu do wprowadzenia zmian wa
runków dzierżawy państwowego mo
nopolu zapałczanego w granicach o
bowiązujacych ustaw i w porozumie
niu z dzierżawcami.
Przyjęto dalej projekt noweli do u
stawy z października 1931 r. o opo
datkowaniu piwa. który upoważnia
ministra skarbu do wprowadzenia w
drodze rozporządzeń zmian w stawee
podatku od piwa celem umożliwienia
ewent. obniżki cen tego artykułu.
Następnie Rada przyjęła projekt
noweli do rozporządzenia Prezydenta
Rzplitej z lipca 1982 r. o monopolu
spirytusowym, opodatkowaniu kwasu
octowego i drożdży oraz sprzedaży na
pojów alkoholowych. Projekt ten u
poważnia ministra skarbu do wpro
wadzania w drodze rozporządzeń
zmian w stawkach podatku od drożdży
oraz do uchylania poboru opłat od hur
towej i detalicznej sprzedaży spirytu
su i napojów alkoholowych dla po
szczególnych kategorii zakładów
sprzedaży dła całego obszaru Rzplitej
badź też dla poszczególnych klas
miejscowości lub obszarów.
W dalszym ciągu posiedzenia Rada
Mimistrów przyjęła projekty ustaw o
budowie normałno-torowej kolei Wie
liszew — Nasielsk oraz kolei Szezako
wa — Bukowno.
Ruch kursów.
Dewizy: Amsterdam 293.50—
292.60; Berlin 212.54; Bruksela
20.30—89.75; Kopenhaga 118.40
117.60; Londyn 26.51 — 26.34,
Nowy Jork czek 5.275/, — 5.28;
Nowy Jork kabel 5.28*/,—5.284
Oe KOSlOA1BS20 Paryż
18.05 — 17.88; Praga 18.52 —
18.60 — 18.56; Sztokholm 136.75
— 185.75; Zurych 122.85 — 122.
Papiery państwowe: 3% Prem.
Poż. Inwestycyjna I em. 71—72
— 71.50; serie | em. 83.50 — 83;
3% Prem. Poż. Inwestycyjna |i
em. 70—71; serie || em. 82; 4%
Prem. Poż. Dolarowa 39—39.75;
4% Poż. Konsolidacyjna (odc.
większe 59.63 — 59.88 — 59.25;
(odc. drobne) 59.50 — 59.63 —
58,75; 5%Poż. Konwersyjna 62—
61.38; 4/2V%e Wewnętrzna Poż.
Państwowa z 1987 r. (odc. wiek
sze) 56 — 57 — 56.50; (odc.
drobne] 55.75 — 56.63 — 56.15;
L. Z. Państw. Banku Rolnego: 7%
— 83,25; 8e — 94; L. Z. i Oblig.
Banku Gospod. Krajowego: 5/2%
ESI 83.25 e a
Oblig. Budowlane 93; 4*/:%%6 Ob
lig. Banku Akceptacyjnego 100.
Prywatne papiery lokacyjne:
8% L. Z. Tow. Kredyt. Przemysłu
Polskiego 76; 4'/:%%% L. Z. Tow.
Kredyt. Ziemskiego w Warsza
wie V ser. 56 — 58.75 — 57.25;
41/20 |. Z. Poznań. Ziemstwa
Kredytowego ser. L. 55.25 — 56;
L. Z. Tow. Kredyt. Miejskiego w
Warszawie: 5%» 64.50 — 64.90;
bo 19338 r. 63.25 — 62.50 —
62.75; 5% m. Łodzi 59.50-—59.75;
5% m. Łodzi 1933 r. 57.50; Obli
gacje m. st. Warszawy: 6% poż.
VI 64.75; VIII i IX 61.50 — 62.
Akcje: Bank Polski 106.75 —
106 — 108; Warsz. Tow. Kopalń
Węgla 23.25 — 24,25; Ostro
wieckie [100 zł. wart. nom.) 48.50
— 48.75 — 48.50; Starachowice
30.75 — 31 — 30.75; Haber
busch 41.50.
Kursy nieurzędowe.
Papiery procentowe: 3%0 Ren
ta Ziemska: 5000 zł. — 53.50 —
54; 1000 zł. 54 — 53.50 ——54.50
— 54.25; 500 zł. 58; 100 zł. 63.50
— 64; 38% Bony 20-letnie 40.75.
Akcje: Cerata 31—32; Sole
Potasowe 12; Kijewski i Scholtze
17—18; Radocha 29; Puls 73 —
74; Spiess 34—35; Strem 4; Prze
myst Chemicznv 30; Nitrat 140;
Grodzisk 30; „Elektrvczność"" 65
P.T. E. 4: Elektr. Dabrowska 38
— 40; Elektr. Krakowska 30:
Elektr. w Pruszkowie 62 — 64;
„Sita i Światło" 46; Ciechanów
48 — 49, Chodorów 92 — 93;
Garbów 61—65; Gosławice 22
—23; Lublin 52—53; Milejów 25;
Nieledew 65; Ostrowite 49—50;
Strzyżów 68—69; Trawniki 85;
Wysoka 32; Wołyń 22—23; Ce
gielski 24; Pierwsza Fabr. Loko
motyw 56; Parowozy 12.50; Po
cisk 77—78; Rohn i Zieliński 8—
8.50; Rudzki 8.65; Unia 20; Zie
leniewski 27; Tomaszowska Fab.
Jedwabiu 111; Żyrardów 57 —
56; Nobel 24; „Elibor'” 28.50 —
29; Jabłkowscy 31; Lombard 98.
Nr. 46
GAZEPANGTE E DOW API
LOSOWAŃ
Jubileusz 25-ciolecia istnienia
Miejskiej Komunalnej Kasy Oszczędności we Lwowie
Niedawno obchodziła 25-cio
lecie działalności Miejska Ko
munalna Kasa Oszczędności we
Lwowie. W czasie uroczystoś
ci związanych z jubileuszem p.
Prezes St. Uhma zaznajomił o
becnych z historią powstania
Kasy i Jej stanem dziesiejszym.
Na podstawie sprawozdania p.
Prezesa St. Uhmy kreślimy ni
niejszy szkic wyobrażający so
bą ogrom prac i wielkość dorob
ku tak pożytecznej instytucji,
jak Miejska Komunalna Kasa
Oszczędności we Lwowie.
Pierwsze starania o pozwole
nie założenia Kasy opartej na
gwarancjach gminy, rozpoczę
te zostały; w dziewięćdziesią
tych latach ubiegłego stulecia.
Po długich pertraktacjach i
niezwykłe ciężkich przeszko
dach stawianych ofiarnym zało
zycielom prze4 zaborców, zde
cydowano wreszcie w roku
1912 zezwolić na prowadzenie
przez miasto Lwów Miejskiej
Komunalnej Kasy Oszczędno
ści i udzielono Jej siedziby w
Ratuszu.
W samej istocie Kasy, po
prostu w Jej założeniu tkwi
pierwiastek społeczny. Celem
Kasy jest pomoc kredytowa dla
obywateli miasta, operowanie
funduszami wkładów drobnych
ciułaczy, a z uzyskanych nad
wyżek, po odpisaniu kwot na
rezerwy, pomoc, w jaknajszer
szym tego słowa znaczeniu, spo
leczeństwu.
Miejska Komunalna Kasa
Oszczędności we Lwowie, mi
mo nad wyraz ciężkich warun
ków egzystencji w czasie woj
ny i później, w czasie inflacji,
zdołała nie tylko wyjść cało ze
wszystkich opresyj, lecz jesz
cze wielokrotnie pomnożyć swą
potencję i rozrosnąć się do roz
miarów wielkiego Banku. Speł
niając swój najszczytniejszy 0
bowiązek względem Państwa
(5 miliony subskrypcja poży
czek państwowych) i pomaga
jąc społeczeństwu (4% od wkła
dów w kwocie zł. 29./75.000),
budowała Kasa swoje miasto
udzielajac pożyczek hipotecz
nych (33.370.000 zł.) Z [ej po
mocą wybudowano we Lwowie
8.400 izb.
Działalność swą rozpoczyna
MKKO we Lwowie przez krót
koterminowe pożyczki wekslo
we wynoszące kwotę złotych
583.500.000, a pożyczki zasta
wowe 55.500.000 zł. oraz tworzy
poważny fundusz ' rezerwowy
w wysokości zł. 5.832.000.
Miejska Komunalna Kasa O
szczędności wd Lwowie działa
społecznie biorąc wydatny ' u
dział w akcji pomocy bezrobot
nym, ubogiej młodzieży szkol
nej i t. p. Obliczyć można, że
w ciągu 12-tu lat wydała Kasa
sumę złotych 1.238.000 na
wyżej wymienione cele, a wido
Dlaczego należy oszczędzać
w Miejskiej Komunalnej Kasie Oszczędności
ET NE TY TTE a a a aA O
we Lwowie, ul. Wałowa 7 i 9. Oddzialy: ul. Gródecka 60 i Żółkiewska 75.
Dlatego że:
Oszczędności złożone w M.K.K.O. we Lwowie po
siadają charakter funduszów ulokowanych z bezpie
czeństwem prawnym (pupilarnym), bo za wkłady
M. K. K.O. gwarantuje całym swym majątkiem
gmina miasta Lwowa.
Oszczędności złożone w M. K. K. O. wzrastają
co pół roku przez dopisywanie procentów.
W ciągu 25-letniej swej działalności wypłaciła Kasa
swym wkładcom tytułem procentów kwotę
29,750.000.—-zł.
Złożone przez oszczędzających kapitały w formie
udzielonych przez Kasę kredytów pomagają również
rozwojowi naszego przemysłu, handlu i rękodzieła.
Z udzielonych na budowę nowych kredytów Kasy
przybyło w naszym mieście 8402 nowych izb miesz
kalnych — co dało wielu ludziom własny dach nad
głową — wielu bezrobotnym możność pracy i zarobku.
Z wygospodarowanych nadwyżek udzieliła Kasa
na cele społeczno-dobroczynne — na pomoc dla bez
robotnych, opiekę zimową, pomoc dla ubogiej mło
dzieży i t.p. w ciągu 25 lat swej pracy ogółem kwotę
1,238.000.—zł,
W/szyscy pracownicy Kasy są obowiązani do zacho
wania bezwzględnej
tajemnicy tak co do nazwisk
wkładców, jak i wysokości złożonych oszczędności.
Oszczędzając w M. K. K. O. budujemy lepszą
przyszłość — sobie — naszemu miastu i naszemu Pań
stwu,
cznym śladem tej troski o spo
łeczeństwo jest wybudowanie
Kolonii Letniej i Szkoły Leśnej
dla dzieci górników w Brzu
chowicach pod Lwowem w ca
łości niemal kosztem Kasy. Ma
jąc takie rezultaty ze swej pra
cy może się Miejska Komunal
na Kasa Oszczędności we Lwo
wie szczycić 25-cio — leciem
swej pożytecznej egzystencji.
nJ a
GRYPA PRZEZIĘBIENIE
BÓLE GŁOWY ZĘBÓW»
ŻĄCAJĄĆ ORYGINALNYCH PROSZKÓW żu.rasz.: „ Kl JEM”
PATRZCIE JAKIE PROSZKI WAM DAJĄ
GDYŻ SĄ JUŹ NASŁADOWNICTWA
TASTOSOWANIE:
ORYGINALNE PROSZKI „MIGRENO-NEAVOHN" z ROGUTKIEM |
SĄ TYLKO JEDNE
1XAWSIE 2 RYSUNKIEM KOGUTKA
PROSZKI w MIGRENO -NERVOSIN" 14 reii w LĄGLETEACH.
Położenie gospodarcze Polski we wrześniu
w oświetleniu Banku Gospodarstwa Krajowego
Położenie gospodarcze Pol
ski we wrześniu nacechowane
było wysokim stanem produk
cii przemysłowej i obrotów. Na
rozmiary produkcji i obrotów
wpływał pobudzająco silny ruch
inwestycyjny w zakresie robót
publicznych, w budownictwie i
przemyśle. Do poprawy zbytu
artykułów przemysłowych w
roku bieżącym przyczynia się
poza tym wzrastająca 'stopnio
wo siła nabywcza ludności rol
niczej.
Wskaźnik cen artykułów sprze
dawanych bezpośrednio przez
rolników wynosił w sierpniu b.
r. 50,3 wobec 37,2 w tym sa
mym miesiącu roku poprzed
niego, wskaźnik zaś wyrobów
przemysłowych, nabywanych
przez rolników, podniósł się
tylko z 64,8 w sierpniu 1936 r.
do 66,3 w sierpniu b. r.
Wydobycie węgla kamienne
go utrzymało się znacznie po
wyżej poziomu zeszłorocznego
dzięki korzystnemu zbytowi w
kraju i na rynkach zagranicz
nych. Wysoki stan produkcji
osiągnęły zwłaszcza koksownie.
Zapotrzebowanie przetworów
naftowych na rynku wewnętrz
nym wzrasta, natomiast eksport
doznał ograniczenia. W hutni
ctwie żelaznym podkreślić nale
ży uruchomienie dwóch wiel
kich pieców. Wysoki stan wy
twórczości hut został utrzyma
ny, eksport wyrobów hutni
czych wykazał jednak poważny
spadek. Obniżył się również
wywóz cvnku, co nie wpłynęło
jednak silniej na ograniczenie
produkcji hut cynkowych.
Zwyżka zatrudnienia nastą
piła w przemyśle elektrotech
nicznym, chemicznym i spo
żywczym. : Uruchomieniej fa
bryk włókienniczych jdoznało
ograniczenia w związku z koń
czącym się sezonem produkcji
zimowej. W korzystnych wa
runkach zbytu pracował nato
miast przemysł mineralny,
drzewny oraz papierniczy.
Wysoki stan produkcji prze
mysłowej i wzmożony ruch in
westycyjny wywołały ` ożywie
nie na rynku pieniężnym. Obro
ty instytucyj finansowych wzro
sły tak w działe wkładów jak
i operacyj kredytowych. W
Pocztowej Kasie' Oszczędności
nastąpił wzrost wkładów oszczęd
nościowych o 5,5 miln. zł. cze
kowych o 1,2 miln., następnie
w komunalnych kasach oszczęd
ności wkłady zwiększyły się o
6,1 miln. zł. Natomiast w Banku
Gospodar. Krajowego wkłady
zmniejszyły się o 51,4 miln. zł.
w związku z podjęciem przez
instytucje państwowe znacz
nej części zgromadzonych po
przednio środków na cele in
westycyjne. Pewien spadek
wkładów zaznaczył się również
w bankach prywatnych, pod
czas gdy wiadomości z terenu
spółdzielni kredytowych wska
zują na wzrost wkładów w tych
instytucjach.
Duży popyt na kredyt wy
kazywał przemysł, który zwięk
szył produkcję, szczególnie
zaś włókiennictwo wobec dość
słabych jeszcze we wrześniu o
brotów w tej branży. Również
ze strony rolnictwa występo
wało zwiększone zapotrzebo
wanie pieniężne w związku z
iesiennym okresem robót pol
nych. Poza tym poszukiwany
był kredyt na cele inwestycyjne,
zwłaszcza ze strony mniejszych
i średnich przedsiębiorstw prze
mysłowych oraz na wykończe
nie budowy domów.
Rynek pozabankowy był we
wrześniu mało czynny ze wzgię
du na słaby materiał wekslowy
znajdujący się w obiegu. Lep
szy materiał jest bowiem dys
kontowany w bankach.
Wypłącalność w przemyśle
była dobra. Poprawia się rów
nież, wypłacalność ` ludności
rolniczej z wyjątkiem okolic
dotkniętych nieurodzajem.
Silniejsze było wykorzysta
nie kredytów redyskontowych
w instytucji emisyjnej. Słabszy
ruch panował natomiast w o
brotach papierami procentowy
mi podczas gdy akcje cieszyły
się większym zainteresowaniem.
Sytuacja Skarbu Państwa
kształtowała się pomyślnie.
Rezerwy kruszczowo dewi
zowe, mimo biernego od kilku
miesięcy salda bilansu handlo
wego — wzrastały.
ZA PRACĘ NAD ROZWOJEM PRZEMYSŁU
Na liście odznaczonych w
dniu Święta Niepodległości
znajdujemy nazwiska szeregu
znanych przemysłowców i dzia
łaczy gospodarczych. Odzna
czonym za pracę nad rozwojem
przemysłu przesyłamy tą drogą
życzenia dalszej pomyślnej pra
cy.
Złotymi Krzyżami Zasługi
odznaczeni zostali m. in. pp.:
Adolf Gąsecki — prezes Mo
kotowskiej F-ki Chem. Farm.
S. A. w Warszawie, inż. Ka
rol Ginsberg—dyr. Tow. Zakł.
Chem. „Strem” S. A. w War
szawie, Franciszek Edward Ki
kolski — dyr. Zrzesz. Fabr. Cu
kru i Czekołady w Warszawie,
Karol Sachs — prezes Cukrow
ni Babino — Tomachowskiej
i Łubna.
GAZETA GEEŁ DOWA T COSOWAN
Nr. 46
Aktualne prace i zamierzenia elektryfikacyjne
Poniższy wywiad przeprowa
dziłiśmy z jednym z najwybit
niejszych naszych fachowców w
dziedzinie zagadnień elektryfi
kacyjnych, zbliżonym do Związ
ku Elektrowni Polskich.
— Problemy elektryfikacyjne, a
w szczególności budowa sieci
przesyłowej i zakładu wodnego
w Rożnowie stały się dziś spra
wami bardzo aktualnymi.
Czy Pan Inżynier nie zech
ciałby nam powiedzieć, jakie
zagadnienia z dziedziny elek
tryfikacyjnej zasługują dziś na
szczególną uwagę?
— Chętnie służę informacjami.
Wspominał pan o sieci przesy
łowej i zakładzie wodnym w
Rożnowe; do nich trzeba do
rzucić elektryfikację warszaw
skiego węzła kolejowego, pro
jekt budowy dużej elektrowni w
Warszawie, zamiar wybudowa
nia zakładu elektrycznego w Po
rąbce, projekty zelektryfikowa
nia okręgu krakowskiego i war
szawskiego, roboty inwestycyj
ne w okręgu częstochowskim,
łódzkim i kaliskim. Trzeba
stwierdzić, że ostatnie dwa lata
wykazały duże zainteresowanie
się sprawami elektryficyjnymi.
— A jak się przedstawia spra
wa budowy zakładu w Rożno
wie i czy wybudowanie zakla
du spowoduje obniżenie ceny
prądu w Warszawie?
— Przed tygodniem wróciłem z
Rożnowa. Byłem mile zaskoczo
ny postępami robót; jeżeli nie
będzie przeszkód natury finan
sowej, należy się liczyć z tym,
że rok 1940 będzie rokiem za
kończenia robót.
Chciałbym przy sposobności
zaznaczyć. że Rożnów to przede
wszystkim inwestycja meliora
cyjna, inwestycja przeciwpowo
dziowa, a zakład elektryczny
jest raczej wykorzystaniem sy
tuacji, iż ludzka energia ujmuje
w karby żywioł wody, regulu
je jej przepływ i przez spiętrze
nie wody kaze pracować na wy
tworzenie energii elektrycznej.
Czy ta energia elektryczna doj
dzie aż de Warszawy, czy bę
dzie tańszą — dość trudno dziś
o tym mówić.
Wykorzystanie sił wodnych
w Polsce jest bardzo kosztowne,
kosztowniejsze niż zagranicą.
Jeżeli więc energia elektryczna
będzie kalkulowana na podsta
wie kosztów inwestycyjnych—
to rzecz naturalna będzie bar
dzo droga w porównaniu do e
nergii wytworzonej w siłow
niach, powiedzmy, parowych.
Zdobędziemy prąd tani tylko
wówczas, gdy koszty budowy
zapory będą spisane na koszty
asekuracji przeciw powodzio
wej.
— Pan Inżynier dość ostrożnie
wspomniał o możności dopro
wadzenia prądu do Warszawy.
Czy pod tym względem sa ja
kieś trudności? Przecież elek
tryczna sieć przesyłowa jest już
jakby naukończeniu!
— Doprowadzić prąd do War
szawy zawsze będzie można 1
pod tym względem nie mam
zadnych wątpliwości. Jeżeli
mam obawy, to dotyczą one
sprawy większego i stałego za
silania stolicy. Na drodze z
Rożnowa do Warszawy pow
staje Centralny Okręg Przemy
słowy. Wprawdzie obecnie za
potrzebowanie jest tam mini
malne, ale skoro stanie się on
naprawdę okręgiem przemysło
wym — wówczas zapotrzebowa
nie energii powinno sięgać co
najmniej 150 — 200 milionów
kilowatogodzin rocznie, a to jest
właśnie ilość, którą będzie moż
na uzyskać z Rożnowa przy do
brej gospodarce. Przecież okręg
śląski spożywa dzisiaj ponad
1000 milionów kilowatogodzin
rocznie, a łódzki — ponad 200
milionów.
Nie powinna więc Pana dzi
wić pewna wstrzęmięźliwość co
do nadziei otrzymania w stoli
cy taniego prądu z Rożnowa.
— A w takim razie po co pro
wadzone są tak duże inwesty
cje w kierunku Warszawy?
— Inwestycje sieciowe, które na
leżałoby zapisać na konto naszej
stolicy, to zaledwie odcinek tra
sy od Starachowic do Warsza
wy, więc nie 'est to suma wielka
w porównaniu do innych kosz
tów rożnowskich. Połączenie z
Warszawą będzie rezerwą na
wszelki wypadek. Warszawa
musi szukać innego rozwiąza
nia energetycznego opartego na
źródła miejscowych, względ
nie bardzo bliskich. Pod tym
względem wielkie zainteresowa
nie w kołach fachowych zbu
dziła nadzieja, że może być wy
korzystana dla celów również e
nergetycznych Wisła w obrębie
Warszawy. W tej chwili pro
wadzone są wstępne studia dla
zorientowania się co do możli
wości geologicznych i hydrolo
gicznych i gdyby przypuszcze
nia znalazły potwierdzenie w
przeprowajdzonych badaniach,
wówczas sprawa trwałego za
cpatrzenia w energię elektrycz
ną byłaby na dobrej drodze.
— A jak się Pan Inżynier zapa
truje na elektryfikacje t. zw.
okręgu warszawskiego, szanse
poszczególnych grup ubiegają
cych się o koncesję i perspekty
wy zysków z eksploatacji?
— Ma Pan prawdopodobnie na
myśli przede wszystkim pod
stołeczne miejscowości 1 miasta
w odległości 50 — 60 km od
stolicy, położone na prawym
brzegu Wisły. O uzyskanie kon
cesji na zelektryfikowanie tego
okregu ubiega się kilka firm;
przeprowadzone były dochodze
nia administracyjne i ostateczna
decyzja należy do Ministerstwa
Przemysłu i Handlu. Nie przy
puszczam, by samorząd war
Sszawski chciał interesować się
poważnie tym okręgiem, gdyż
ma przed sobą dużo kłopotów
z należytym postawieniem spra
wy elektryfikacyjnej na terenie
samej Warszawy. Jedno z zadań
— to konieczność budowy no
wej elektrowni, której koszty
sięgać przecież będą ponad 70
milionów zł. Warszawa jest jed
na z niewielu stolic europejskich
zaniedbanych pod względem e
lektryfikacyjnym i dopiero o
statnie dwa lata wykazały po
stępy w tej dziedzinie.
Jeżeli ocenia się spożycie e
nergii w Warszawie na 120 —
140 milionów kilowatogodzin
rocznie, to okręg warszawski
może przedstawiać wartość mi
liona rocznie.
To też zaangażowanie się ka
pitału w elektryfikacji okręgu
warszawskiego w pierwszym o
kresie jego działalności, rzecz o
czywista, nie będzie rentowne
tak, jak to się dzieje na całym
świecie, ale wziąwszy pod uwa
gę ruchliwość ludności podsto
lecznej, możność stworzenia o
środków przemysłowych, po
większenie dobrobytu, można
przewidzieć, że po kilku latach
rentowność włożonego kapita
łu winna być pomyślna i winna
zachęcić do dalszych inwesty
cyj. Koszty ewentualnej budo
wy na okres pierwszych 5 — 6
lat nie powinny wynosić ponad
6 — 10 milionów złotych.
Z ŻYCIA SPÓŁEK AKCYJNYCH
SPRAWOZDANIE z WALNEGO ZGROMADZENIA AKCJONARIUSZÓW
Towarzystwa Sosnowieckich Fabryk Rur i Zelaza S.A.
Walne Zgromadzenie akcjo
nariuszów low. Sosnowieckich
Fabryk Rur i Żelaza S. A. za
twierdziło w dn. 5 listopada
1937 r. Rachunek Zysków i
Strat, wykazujący zysk Złotych
1.254.249 — oraz odpis na ka
vital amortyzacyjny zł. 1.524.954
£ uzyskanego zysku Walne
Zgromadzenie przeznaczyło: na
kapitał zapasowy Zł. 98.740—,
na rezerwę podatkową 475.509
Zł. oraz na dywidendę brutto
ZŁ 600.000, czyli po Zł. 3 od
jednej akcji. Datę rozpoczęcia
wypłaty dywidendy ustali Za
rząd po uzyskaniu zezwolenia
na przekazanie sum, potrzeb
nych na wypłatę dywidendy za
granicą.
Ś. p. Andrzej Garkiński
W dn. 13 b. m. zmarł w Wat
szawie w wieku lat 70-ciu ś. p.
Andrzej Garbiński, wice prezes
Izby Handlowej Polsko-Fran
cuskiej, członek Rady Tow.
Huta Bankowa, Rady Nadzor
czej Tow. Górniczego Francu
sko-Polskiego, Tow. Będzin —
Olkusz, reprezentant gwarectwa
Hr. Renard i Towarzystwa dla
Przemysłu Metalurgicznego w
Polsce (w Radomsku).
Ś. p. A. Garbiński po ukoń
czeniu studiów prawnych na
Uniwersytecie Warszawskim
zajmował stanowisko sędziego,
a następnie wiceprokuratora na
Syberii.
Z kolei przeszedł do pracy w
przemyśle górniczym i hutni
czym w Zagłębiu Dąbrowskim.
S. p. A. Garbiński, niezależ
nie od absorbującej pracy za
wodowej pracował wiele spo
łecznie. W roku 1918 został z
wyboru członkier. Rady Stanu
i wydatnie manifestował swą
niezależność wobec władz oku
pacyjnych. W 1920 r., mając
53 lata, wstąpił ochotniczo do
201 pułku swoleżerów i odbył
w nim kampanię jako podpo
rucznik.
Która z firm otrzyma konce
sję, trudno przewidzieć, ostate
czna decyzja prawdopodobnie
będzie uzależniona od mocy fi`
nansowej ubiegających się o
kencesje firm. A może dla świę
tego spokoju część tego okrę
gu będzie jeszcze bardziej po
dzielona i udział w elektryfika
cji okręgu przypadnie nie jed
nej jednostce lecz kilku?
— Jak się przedstawia pod wzglę
dem elektryfikacyjnym okręg
krakowski, częstochowski lub
łódzki, o którym Pan wspomi
nał i czy są prowadzone roboty
inwestycyjne?
— W krakowskim okręgu jesz
cze nie skrystalizowała się osta
teczna forma zelektryfikowania.
Są prowadzone rozmowy z za
interesowanymi grupami, mówi
się o konieczności wykorzysta
nia siły wodnej w Porąbce, za
biega się o pokrycie okręgu sie
ciami rozdzielczymi, na przeszko
dzie jednak stoi brak fundu
szów inwestycyjnych wśród sa
morządów, które zabiegają o de
cydujący wpływ elektryfikacji
w okręgu, a cały okręg dła ka
pitalisty prywatnego nie jest
zbyt frapujący .lo są zapewne
powody, dla których rozmowy
co do okręgu krakowskiego
mocno się przedłużają.
W okręgu częstochowskim
przeprowadzone są sieci przesy
łowe rozdzielcze do miast, w o
kręgu łódzkim powstał związek
celowy samorządów p. n. ZEM
POL, który również łączy mia
sta sieciami rodzielczymi prze
syłowymi.
Są to obiawy pocieszające,
gdyż zaopatrzenie miast w ener
gię elektryczną sposobami no
woczesnymi z pewnych i stałych
źródeł wytwórczych pozwoli
konsumentowi na wykorzysta
nie energii podczas całej doby,
pozwoli na zmodernizowanie
warsztatów rzemieślniczych i
chałupniczych.
— Czy istotnie prąd elektryczny
może spowodować poprawę w
rzemiośle i drobnym przemyśle?
— Niewątpliwie tak. Jest to naj
większą zaletą energii elektrycz
nej, że można ją dostarczać w
najrozmaitszej formie dla po
trzeb rzemiosła i przemysłu, że
mając źródło energii i, odpo
wiednio wyposażony w narzę
dzia rzemieślnik lub drobny
przemysłowiec może nie bać się
konkurencji wielkiego przemy
słu, gdyż otrzyma produkt wy
twórczy nie gorszy od wielkich
fabryk, a koszty handlowe przy
organizacji chałupniczej rze
mieślniczej będą mniejsze od
kosztów handlowych dużych
firm. Gdybyśmy mogli rzemieśl
pikowi dostarczyć narzędzi i ta
niego źródła energii, sytuacja
zmieniłaby się radykalnie; na to
potrzeba tylko kapitałów obro
towych możliwie długotermino
wych, aby kosztami inwestycyj
nymi możliwie najmniej obcią
żyć produkcję.
— Jeszcze jedno pytanie: czy
budowa tamy pod Bielanami, o
czym wspomina prasa codzien
na, jest pomysłem realnym?
—i Na to trudno jest odpowie
dzieć, w każdym bądź razie na
leży wszystko uczynić, aby po
mysł ten okazał się realny -~
kończy nasz rozmówca.
Nr. 46
GAZETA GIEŁDOWA I LOSOWAŃ
(da) Odbyło się posiedzenie prezy
dium komisji do zbadania gospodar
ki przedsiębiorstw państwowych.
Szczegółowa część sprawozdania ko
misji zawiera wyniki badań tych
przedsiębiorstw w grupach: użytecz
ności publicznej, metalowej, drzewnej,
chemicznej, spożywczej, komunika
cyjnej i różnych. Najciekawszą część
działu ogólnego stanowią projekty u
staw, zmierzające do ograniczenia
działalności gospodarczej państwa,
zrównanią warunków pracy przedsię
biorstw państwowych i prywatnych,
oraz usprawnienia gospodarki przed
siębiorstw państwowych.
*
Miasto Rzeszów postanowiło wybu
dować wielka rzeźnię i targowicę
miejską. Rzeźnia ma być gotowa w
roku przyszłym obejmować będzie
fabrykę przetworów mięsmych i prze
róbkę bekonu, nastawiona zaś będzie
w dużej mierze na eksport. Postano
wiomo zaciągnąć pożyczkę w B. G. K.
w wysokości 115.000 zł na zakup te
renów i sporządzenie płanów.
*
Odbyła się interesujaca wycieczka
prasowa, która zwiedziłła prace przy
przebudowie i elektryfikacji war
szawskiego węzła kolejowego. Prace
te pochłonęły dotąd przeszło 240 mi
lionów zł, a koszt ogólny robót wy
niesie zgórą 350 miliomów zł.
x
Kredyty obrotowe dla rołnictwa w
wysokości 5 milionów zł. na opas i
hodowlę bydła — uchwałone zostały
przez Kbmitetl Ekonomiczny Mini
strów. Kredyt ma być wyzyskany w
bież. roku kalendarzowym przy czym
akcja będzie prowadzona w formie
kredytu OWY
Opublikowane zostały dane doty
czące produkcji hutnictwa cynkowo
ołowianego w październiku. Z danych
tych wynika, że w porównaniu z
wrześniem b. r. wzrosła wytwórczość
cynku muflowego i elektrolitycznego o
7,30/6, blachy cynkowej o 47,5% i kwa
su siarkowego o 5,8%, spadła zaś
produkcja ołowiu surowego o 30,8%.
*
Rozważana jest przez Ministerstwo
Frzemysłu i Handlu oraz Min. Rol
mictwa i R. R. sprawa ewentualnego
przywozu surowców oleistych z za
granicy wskutek dotychczasowej nie
dostatecznej podaży nasion oleistych
na rynku wewnętrznym
*
Ogłoszono, iż obrót towarowy portu
w Gdyni w październiku wyniósł o
gółem 813.009,9 ton wobec tylko
755.714,8 ton we wrześniu. W paź
dzierniku r. ub. obroty portu gdyń
skiego były mniejsze o 11%.
x
Prasa podala, że ruch statków w
porcie gdańskim w październiku wy
kazuje pewien wyraźny wzrost w po
równaniu z tym samym miesiącem r.
ub.
*
Minister Skarbu rozwiązał komitet
konwersyjny przy Banku Akceptacyj
nym. Komitet ten w ciagu 4 lat swej
działalności zatwierdził 413.604 ukła
dy, obejmujące ok. 450 milionów zl.
wierzytelności rolnvch.
*
Ogłoszono dane dotyczace handlu
zagranicznego Polski z poszczególny
imi państwami we wrześniu. Zwraca
uwagę m im. fakt istnienia dosyć
znacznego salda ujemnego w naszych
obrotach z Niemcami "ma przestrzeni
pierwszych 9 miesięcy, wynoszącego
15491 tys zł. przy globalnej sumie
wartości obrotów towarowych pol
sko-niemieckich w tym czasie ponad
241 milionów zł.
Wzmowione zostały w Paryżu roko
wania węglowe polsko-angielskie z u
działem przedstawicieli przemysłów
węsjowych obu krajów. Rokowania
zostana zakończone w Londynie.
Dobiegaja końca rokowania kon
wersyjne z zagranicznymi posiadacza
mi obligacyj polskich pożyczek emito
wanych w obcych walutach. Doiyczy
to szczególnie rokowań o umows z
posiadaczami naszych obligacyj dola
rowych w U. S. A. i naszych obligacyj
w Anglii.
OSTATNIO...
Wszystkie przędzalnie czesan
kowe podpisały umowę konwel:cyjna
na lat 5, a więc do końca 1942 r. na
tych samych zasadach, które obowia
zywały umowę dotychczasową. Preze
sem pozostanie bez żadnych zmian
Wilhelm Schön, wiceprezesami Kazi
mierz Markon i Ernest Saladin. Dy
rekcję Konwencji Przędzalń Czesun
kowych stanowią w dalszym ciagu dr.
St Sembrat i H. Bonvallet.
*
Zarząd zrzeszenia producentów
przędzy bawełinanej w Łodzi wystąpił
z wnioskiem o obniżenie cen przędzy
bawełnianej o 2 centy w złocie na 1
kg. czyli o około 5%. Komisja poro
zumiewawcza przy Izbie przemysłowo
kandlowej zaakceptowała tę propozy
cję i obniżka cen weszła już w życie
z dniem 29 ub. m.
*
Bank Gospodarstwa Krajowego
przeznaczył 200 tys. zł. na pomoc fi
nansową dla kupiectwa polskiego ziem
zachodnich, osiedlającego się na
wschodnich kresach Polski. Jest to
już druga suma tej wielkości prze
znaczona ostatnio przez B. G. K. na
ten cel, rozprowadzana za pośrednie
tweni Banku Związku Spółek Zarob
kowych.
%
Minister Przemysłu i Handlu Anto
ni Roman przyjał delegację Naczelnej
Rady Zrzeszeń Kupiectwa Polskiego
z prezesem, p. H. Brunem na czele
P. Minister zapowiedział swój udział
w otwarciu i uroczystościach zjazdo
wych Kongresu Kupiectwa Chrześci
jańskiego.
*
Zapadła decyzja rozpoczęcia budo
wy fabryki przetworów owocowych i
warzywnych w Dwikozach pod Sando
mierzem przez Związek „Społem“.
Uruchomienie fabryki przewiduje się
na lipiec 1988 r.
*
Ustalony został na okres od 15 paź
dziernika do końca grudnia b. r. kon
tyngent na przywóz bekonu do Anglii,
przy czym Polsce przyznano 88,535
cwts.. czyli. 4-te miejsce po Danii, Ho
landii i U. S. A
*
Przystąpiono do dalszej eksploatacji
po kilkunastołetniej bezczynności ko
palń rudy żelaznej w obrębie huty
„Staporków* w pow. koneckim. Xo
palnie te dzierżawiła „Huta Pokój“.
*
Podjęte zostały starania o zezwole
nie na wywóz kilkuset wagonów ziem
niaków fabrycznych do Niemiec. Sta
rania te podjął związek eksporterów
ziemniaków w Toruniu — wobec nie
spodziewanie dobrego tegorocznego
zbioru ziemniaków.
*
Rada Powszechnego Zakładu Ubez
pieczeń Wzajemnych uchwaliła prze
znaczyć w b. r. na pomoc zimową dla
bezrobotnych sumę 50 tys. zł.
*
Rozpoczęto budowę całego szeregu
nowych szybów naftowych na lere
nach dawnej gminy Tustanowice.
„Połmin* wierci szyb pod nazwą „Łi
lien“, firma „Małopolska“ przeprowa
dza wiercenia szybu „Marietta Nr. 1“,
a firma „Galicja“ dowierca szyb pad
nazwa „Alfred Nr. 2“.
*
Uruchomiona została przez Dyrsk
cję Lasów Państwowych w Radomiu
— destylarnia żywicy w Garbatce, któ
ra będzie zdolna oczyścić roczme do
3.000 tom żywiey, przerabiając ja na
kalatonię i terpentynę balsamiczną.
Kalafonia znajdzie zbyt w krajowym
przemyśle papierniczym, lakierniczym.
mydlarskim oraz przy wyrobie łaków.
Terpentyna balsamiczna znajdzie zbyt
zwłaszcza w Czechosłowacji i na Wę
grzech.
*
Ustalono. że Centralny Okręg Prze
mysłowy posiada w chwili obecnej 44
piece Hoffmana i 108 piece polowe.
dzięki czemu jest w stanie wytworzyć
167 i pół miliona sztuk cegieł cocznie.
*
P. wiceminister Skarbu Morawski
przyjał delegację Związku Izb Rze
mieślniczych. która przedstawiła p.
wieeministrowi sprawę kredytów in
westycyjnych dla rzemiosła, które
miałoby być rozprowadzane przez
Bank Gospodarstwa Krajowego.
*
Przedstawiciele wszystkich gałęzi
przemysłu łódzkiego postanowili u
tworzyć „Łódzki Komitet Przemysło
wy Funduszu Obrony Narodowej“ ce
lem spotęgowania akcji zbiórkowej.
Zebraniu, na którym doszło do po
wzięcia tego postanowienia przewod
niczył prez. dr. Feliks Maciszewski.
*
Delegacji Centralnego Związku Śred
niego i Drobnego Przemysłu w Pol
sce na I Międzynarodowym Konkresie
drobnego i średniego handlu i prze
mysłu powierzono organizowanie sek
cji do spraw przemysłowych stałego
międzynarodowego biura, które posia
nowionmo utworzyć.
*
Rada Handlu Zagranicznego R. P.
przejęła sprawowane dotychczas przez
Centralną Komisję Przywozowa pro
jektowanie i opiniowanie podziału
kontyngentów przywozowych.
*
Wyznaczony został kontyngent im
portowy na pomarańcze palestyńskie
na okres grudzień — styczeń. Kon
tyngent ten wynosić będzie 8.000 ton.
Cały kontyngent w ubiegłym sezonie
wynosił około 12.000 ton.
*
Opublikowane zostały dane staty
styczne co do eksportu wyrobów mia
nych z Polski. Jak się okazuje prze
mysł włókienniczy pracuje poważnie
nad eksportem tych wyrobów na obce
rynki, co przedstawia się dla naszego
biłansu handlowego o wiele korzysi
niej od wywożenią surowca Inianego.
Odbiorcami naszych wyrobów lnia
nych, zarówno płótna. jak i przędzy
są wszystkie prawie rynki europejskie
į zamorskie, a przede wszystkim [T. S.
A.. Anglia, Afr. Płd., Bułgaria, Jugo
sławia i Italia. W ciagu 9 pierwszych
miesięcy b. r. wywieźliśmy wyrobów
lnianych na sumę 3.484 000 zł. wobec
zaledwie 403 tys. zł. w ciągu trzech
pierwszych kwartałów r. ub.
*
Odbyło się w Warszawie posiedze
nie zarządu Związku Gospodarczego
Gazowni i Zakładów Wodociagawych
w Państwie Polskim. Rozpatrywano
m. in. zagadnienie usprawnienia zao
patrywania gazowni w węgiel, zwiek
szenia produkcji koksu oraz rewizji
formy i poboru wysokości opłat od
konsumcji gazu na Fundusz Pracy.
Prezesem Związku jest obecnie dyr.
gazowni poznańskiej, inż. Antoni Dziu
rzyński.
ok
Na ostatnim posiedzneiu komisji
Zagraniczne aktualia gospodarcze
Ofieialnie podano do wiadomości o
zaaprobowaniu przez rząd iapoński
planu organizacji w Mandżurii wiel
kiego towarzystwa holdingewego z
kapitałem 450 miln. jen, który zosta
nie zasubskrybowany „częściowo przez
rząd mandżurski, częściowo przez
wielkie przedsiębiorstwo hutmicze w
Japonii, częściowo zaś — przez pry
watnych subskrybentów. Nowe przed
siębiorstwo ma skupić w swoich rę
kach dyspozycje całego hutnietwa Man
dżurii poczyni poważne inwestycje i
ma być głównym narzędziem realiza
cji 5-letniego mandżurskiego planu
gospodarczego. W ten sposób utwo
rzenie tego przedsiębiorstwa oceniać
należy jako bardzo ważne wydarze
mie natury nie tylko gospodarczej,
lecz i politycznej.
*
Norweska spółka akcyjna „Polaris“
dla połowu wielorybów oraz fabryka
cji tranu uzyskała w sezonie 1936/37
czysty zysk w wysokości 2076.274 ko
ron norweskich. Na dywidendę prze
znaczono 600.000 koron, czyli 150*%/4 od
akcji.
S. A. „Polaris“ wyrobiła w tym sa
skarbowej Izby przemysłowo-handlo
wej w Warszawie wysunięto wniasek
pewnego rozszerzenia ulg w opłatach
za świadectwa przemysłowe na 1938
r. w stosunku do tych, jakie obowią
zywały w b. r.
*
Prasa codzienna doniosła o spadku
zbytu tektury w Polsce. Zbyt tektury
w ciagu 3 kwartałów b r. wyniósł
29.672 tony wartości 12.509 tys. zł.,
a więc mniej o 1.243 tony i o 82 tys.
zł. wartości w porównaniu z tym sa
mym okresem r. ub. Spadł też zhyt
tektury surowej, służacej do wyrobu
papy dachowej.
*
Pojawiły się ponownie pogłoski o
rzekomym udzieleniu przemysłowi
włókienniczemu w Białymstoku wiel
kich zamówień eksportowych do Chin
Wiadomości te nie zostały potwier
dzone i prawdopodobnie są tak samo
wyssane z palca, jak lansowane w
swoim czasie pogłoski o 15-miliono
wych dostawach do Chin, uzyskanych
również przez Białystok. Tym razem
plotka jest skromniejsza, gdyż mówi
tylko o 2 milionach zł., co i tak we
bec narzekań przemysłu białostockie
go na zanik dostaw ma Daleki
Wschód nie wydaje się być możli
wym. Z drugiej jednak strony dowia
dujemy się iż odpowiednie czynniki
są obecnie w kontakcie z szyperami
angielskimi, interesującymi się szcze
gólnie eksportem do Chin i pewne
rezultaty w dziedzinie dostaw artyku
łów włókienniczych zdołano już o
siagnać,
z
Wrócił do Warszawy b. min. Kühn,
który z ramienia Związku Przedsię
biorstw Komunikacyjnych reprezen
tował Polskę ma posiedzeniu komite
tu dyrekcyjnego Międzynarodowego
Związku Przedsiębiorstw Komunika
cyjnych, które odbyło się w pierw
szych dniach b. m. w: Diisseldoriie.
Omawiane były sprawy organizacyj
ne oraz związane z przygotowaniami
do walnego zgromadzenia Związku,
które odbędzie się w styczniu 19388 r.
w Paryżu i zaakceptować ma nowe
zasady współpracy międzynarodowej
w dziedzinie komunikacji znaczenia
miejscowego (miejskiej i podmiej
skiej). Nie ulega watpliwości, że ze
względu ma wyjątkową aktualność za
gadnień komunikacji miejskiej i pod
miejskiej w Polsce w chwili obecnej
(Warszawa!) — delegacja nasza na
tym zgromadzeniu prezentować się
będzie jak najliczniej.
*
Ustalone zostało, iż projektowana
w swoim czasie na wrzesień b. r. wy
cieczka przedstawicieli polskich ster
gospodarczych do Holandii: w połącze
miu ze zwiedzaniem jesiennych tar
gów w Utrechcie — odbędzie się o
statecznie w marcu 1938 r. Przełoże
nie terminu nastąpiło na tle licznych
listów, napływających do organizato
rów wycieczki, w których domagano
się zmiany terminu wycieczki na póź
niejszy. W ten sposób zapewniony
został znacznie liczniejszy, niż się te
go początkowo można było spodzie
wać — udział przedstawicieli nasze
go życia gospodarczego w tej 'donio
słej wycieczce. Jest również rzeczą
możliwą, że Polska zorganizuje na od
bywajacych się w tym samym cza
sie targach utrechckich 1938 r. —
własne stoisko. s
w paru słowach
mym sezonie 1936/87 — 76.387 beczek
tranu ogólnej wartości 5.488 lysięcy
koron. Całkowita tę ilość tranu wy
eksportowano do Niemiec.
*
Światowa produkcja wolframu, waż
nego artykułu przy fabrykacji żaró
wek elektrycznych, oceniona została
na b. r. na ok. 30 tys. ton wobec 26
tys. ton w r. ub. i zaledwie 6 tvs.
ton w 1932 r.
Utrzymująca się na rynku londyń
skim cena 125 sh. jest dwukrotnie
wyższa, niż w 1918 r., co iest wynikiem
(dalszy cire na str. 6)
GAZETA GIEŁDOWA I LOSOWAN
Nr. 46
nie przebierającej w środkach speku
lacji związanej z wypadkami na Da
lekim Wschodzie.
Ga
Premier Goering ogłosił w czasopiś
mie „Der Vierjahrsplan* artykul, w
którym zapowiada zupełne podporzád
kowanie wszystkich gałęzi gospodar
stwa niemieckiego — nadzorowi i kie
rowniectwu organów państwewych.
Zdaniem bowiem Goeringa nie iest
rzeczą dopuszczalną, ażeby istniała
podwójna organizacja gospodarstwa
narodowego (chodzi tu niewatpliwie
o naczelne kierownictwo planem czte
roletnim, powierzone Goeringowi i
naczelny nadzór, jaki przysługiwał dr.
Schachtowi, jako pełniącemu obowiąz
ki ministra spraw gospodarczych —
Leiter des Wirtschaftsministeriumsy.
Tym mniej dopuszczalnym jest istnie
nie nadrzędnych instytucyj względnie
funkcyj nad naczelnym kierownictwem
planu czteroletniego. Wobec wywodów
artykułu premiera Goeringa w kolach
dobrze poinformowanych liczą się z
wydaniem radykalnych zarządzeń w
kierunku bezwzględnego podporzad
kowania wszystkich gałęzi gospodar
stwa niemieckiego jednolitemu kie
rownietwu
k
Szwedzki minister skarbu Wigfors
stwierdził w wywiadzie prasowym. że
wierzy w możliwość utrzymania sie
dotychczasowej koniunktury jeszcze
przez dłuższy okres czasu Rzad
szwedzki postanowił jednak utrzymać
roboty publiczne tylko na dotychcza
sowym. poziomie by w razie załama:
ria się koniunktury posiadać pewne
.LOSOWANIA
a
pod każdym względem rezerwy, za
bezpieczające przed przyrostem bez
robocia.
Poza tym zarządzeniem są w toku
prace przygotowawcze rządu w kie
runku zapewnienia odpowiednio wy
sokich sum, potrzebnych w wypadku
załamania się koniunktury.
*
W dniu 2 b. m. ujawnił się na lon
dyńskiej giełdzie metalowej ponowny
spadek cen metali nieżelaznych. Przy
czynami tego spadku były, jak zresztą
z reguły: mały popyt na giełdzie. wia
domości z nowojorskiej giełdy pie
niężnej o trwaniu słabej tendencji o
raz dalsze informacje o ciągłym spad
ku zatrudnienia amerykańskiege hut
nictwa żelaznego i stalowego. Spadek
cen wykazały wszystkie metale nieże
lazne z wyjątkiem cynku, w stosunku
do którego ujawnił się pewien popyt
ze strony konsumentów angielskicii
Najpoważniejszy liczbowo był spadek
kursu cyny, którą notowano 202 funty
wobec 208 poprzedniego dnia.
W dniu 3 b. m. słaba tendencja na
giełdzie mealowej trwała w dalszym
ciągu. Miedź notowano 41 i jedna
czwarta — 41 i trzy ósme, cynę 199
i pół — 200, ołów 17 į jedna ósma —
17 i trzy szesnaste, cynk 16 i pięć sze
snastych — 16 i trzy ósme. Zaznaczyć
należy, że obecna cena cyny jest bar
dzo niska i nie notowana już od dłuż
szego okresu czasu. Nawet przez sze
reg lat kryzysu notowano wyższy
kurs cyny.
* *
Zarząd Międzynarodowego Kartelu
Bony Funduszu inwestycyjnego
po 25 zł. wart. nom.
W dniu 10 listopada 1937 r.
wylosowame zostały do umorzenia
Bony Funduszu Inwestycyjnego,
oznaczone Nr.Nr.:
977 2603 8595
32461 39429
we wszystkich 10-ciu seriach,
wypuszczonych na podstawie roz
9487 29779
porządzenia Ministra Skarbu z
dnia 10 listopada 1933 r. (Dz.
U. R.P. Nr. 89, poz. 694).
Wyłosowane bony wykupywane
są przez Kasy Urzędów Skarbo
wych po zł. 100 za bon 25-złoto
wy.
4 proc. Prem. Pożyczka Dolarowa
serii
Restanty.
Na dol. 40.000 Nr. 1101217.
Na dol. 12.000 Nr. 100080.
Po dol. 3.000 Nr.Nr. 10395
116702 474236 651232 696272
800346 867760 933006 1026326.
Po dol. 1.000 Nr.Nr. 37821
125986 338044 421934 449034
547495 5850200 622140 626551
985374 1167621 1221637 1337605
1459793 1463606
Po dol. 500 Nr.Nr. 75795
445356 46644A 514207 5880686
629372 645073 670796 670913
721510 745066 754004 809710
978514 1044807 1101227 1184139
1240894. 1358346 1423215
1455891.
Po dol. 100. Nr.Nr. 9561
10226 10841 12541 15480 19389
20223 29676 31181 37777 44742
57523 74277 74476 76097 80582
81786 98281 104424 2153
114693 119944 125310 130797
135035 185995 141665 141924
141842 162407 167798 170129
170471 177724 179017 196412
196953 226269 257860 265776
272521 280234 287179 303386
303355 307899 309501 310596
319118 319751 321165 321749
23096 323491 325714 325802
329438 333030 358015 358218
268731 377777 881856 387498
401659 412951 418798 428021
438226 447610 449550 450232
454146 455857 466029 467126
468414 496138 497896 520119
540728 547502 562022 566181
Il-ej
576526
595508
610837
635541
650646
685218
699878
117076
126955
144427
774081
791825
810546
829503
854312
868491
875632
696717
040702
951360
961770
974200
1002884
1010391
1020217
1036565
1050777
1057468
1073222
1088962
1101942
1115918
1149041
1173390
1180348
1194625
1215058
1233061
1238990
585654
607109
634999
643740
681533
697977
711271
724836
740450
769414
782203
808826
828640
843882
866804
872223
895943
927725
950829
958520
97/1696
1000098
1008761
1012783
1035044
1049718
1056199
1060939
1082211
1097544
1115877
1140873
1170012
1180145
1186363
1200933
1222908
1238445
1256000
584185
603204
614884
639005
659866
693988
707020
720345
739456
764630
179547
808631
825461
842211
859823
870558
790038
916380
949966
956844
966678 967914
988912 997201
1007947
1011287
1026640
1049237
1055026
1058623
10380826
1089266
1112107
1137495
1152278
1173908
1182468
1198726
1218854
1237457
1251571
578215
598001
612364
635896
650942
686758
700630
719940
736302
752290
775332
804089
816845
833838
856943
870478
885419
916326
949581
955427
Stali Surowej (,I. R. E. G.“), do któ
rego należy i Polska, poleci! swym
uczestnikom zaniechać aż do odwoła
nia eksportowania do Chin, a w szcze
gólmości, o ile miejscem przeznacze
nia miałyby być porty Szangihai, Tien
sin i Hong-Kong.
EJ *
Fabryki włókiennicze w Rosji So
wieckiej wykazują ostatnio nie dosta
teczną wydajność pracy. W rezultacie
nie ma nawet mowy o wypełnieniu
przewidzianego rocznego planu pro
dukcji w tej dziedzimie przemysłu.
W okresie bowiem od stycznia do
sierpnia. b. r., a więc w ciągu 2/3 ro
ku, kiedy przemysł: ten powinien był
wykonać zasadniczo 666 planu —
zdołano wypełnić zaledwie 36%/ planu
rocznego.
+
W okresie od 11 do 16 ub. m. wy
słały Chiny do Londynu srebra za 49
miln. dol. Cała ta kwota wpisana zo
stała, jako depozyt Hong-Kong—Szan
ghaj Banking Corporation i służyć ma
na zabezpieczenie płatności zobowia
zań zagranicznych Chin.
*
Celem zahamowania napływu zagra
ricznych kapitałów do Szwajcarii,
szczególnie w związku z ostatnią u
cieczką kapitałów z U. S. A.. nasta
piło porozumienie między Bankiem
Narodowym a ważniejszymi bankami
prywatnymi, na podstawie którego
nie będa podlegały oprocetnowaniu
zagramiczne wkłady 4 vista w ban
kach szwajcarskich, wyrażone w wa
lucie szwajcarskiej.
1256511 1262395 1262769
1263851 1267091 1317140
1322031 1824351 1325242
13827064 1827082 1843550
13844170 1366037 1370576
1382104 1383995 1385609
Wyłożona w dn. 4 b. m. w Londynie
do publicznej subskrypcji pożyczka
kanadyjska w wysokości 100 milionów
dolarów kanad. pokryta zostałą w
niespełna 2 godziny prawie w dwój
nasób.
Jest to rezultat od dawna juź nie
notowany na Światowych rynkach ka
pitałowych, a przy tym fakt ten świad
czy © nadmiarze płynnej gotówki, w
Anglii i o poszukiwaniu pewnych
lokat.
>k
Cena cyny na giełdzie towaro
wej w Londynie spadła o 12 funtów
do 181 f. na tonie, cena miedzi — o
8 i pól f. do 36 f. i 5 shl. Guma spa
dla w cenie d2 poziomu mienotowa
nego od 2 lat (6 i trzy czwarte pensa).
*
Prezydent Meksyku wydał dekret
nacjonalizujący poważny obszar pól
naftowych „Standart Oil Co“.
*
W Japonii wydano zarządzenie, o
graniczające używanie miedzi w prze
myśle budowlanym, co może zaoszczę
dzić 1/8 ogólnego rocznego spożycia
miedzi w tym kraju.
*
Rząd amerykański miał podobno
wystąpić z propozycją zawarcia trak
tatu handlowego z Anglią. co jednak
że spotyka się z.gra na zwłokę ze
strony rządu brytyjskiego z powodu
nieukończenia dotąd rokowań z rzą
dami dominiów celem uzgodnienia
interesów dominiów z zasadami e
wentualnego traktatu handlowego.
1385665 1407036 1407084
1410245 1413584 1419881
1482694 1440614 1445216
1446599 1447719 1463295
1474750 1483869 1484423
1488593.
3' Prem. Poż Inwestycyjna z 1935 r. ll-ej em.
po 100 zł w złocie
Losowanie z dn. 5, 6, 8 i 9. XI 1937 według tabeli B.
(Dokończenie)
Po zł. 1.000 Nr.Nr. 140 30
211 7 220 33 227 30 308 33 347 8
427 1 474 46 570 26 809 11 881
30 965 40 994 2 1012 48 1047 6
1049 30 1123 2 1126 11 1218 15
1259 12 1298 11 1380 15 1455 2
1465 9 1486 2 1532 32 1679 1
1816 33 1894 48 1930 2 2022 2¢
2029 40 2093 1 2243 47 2295 47
2447 30 2464 30 2590 1 2600 11
2647 46 2675 26 2708 21 2813 2!
2976 15 3300 33 3303 40 3433
32 3594 12 3709 12 3786 7 3863
7 3892 12 3986 26 4049 2 4089
36 4112 15 4147 1 4374 6 4419
26 4565 33 4680 24 4699 6 4726
47 4729 30 4813 12 4816 12 4818
40 4857 26 5024 9 5206 30 5312
15 32 5517 9 5542 46 5545 30
5566 2 5666 36 5748 30 5788 5
5957 6 6058 9 6128 7 6273 21
6294 30 6356 47 6472 48 6562 30
6729 47 6831 40 6896 46 6953 10
7044 47 7196 6 7270 15 7424 ©
7436 47 7552 12 7576 15 7648
32 3594 12 3709 12 3786 7 3863
7 8161 32 8198 6 8217 26 8408
26 8526 15 8664 12 8703 7 8238
21 8949 2 9021 21 9056 9 9086
40 9135 1 9167 30 9247 1 9254
40 9378 32 9450 47 9504 9 9554
20 9598 47 9614 36 9773 30 101298
2 40330 40 40383 36 10507 30
10597 33 10674 15 10707 40
10957 6 10965 15 11015 30 11025
' 11023 21 11059 6 11065 24
11131 36 11179 36 11212 36
11271 12 11255 1 11306 32 11562
30 11627 7 14971 46 141908 12
42040 30 12059 40 12099 17
42104 2 12114 21 12140 48 12342
6 12428 12 12431 48 12479 7
12499 30 12548 9 12652 11 12683
4001272377 12726 24
12737 48 12749 24 12789 36
12962 9 13018 24 13096 46 13274
15 13278 48 13286 21 33 13423
26 13434 11 13483 33 13624 21
13668 46 13782 46 13908 33
14060 24 14128 26 14159 11
14186 46 14320 12 14338 i:
14362 36 14390 1 14425 30
14511 46 14559 32 14613 47
14636 11 14823 26 14967 47
15101 47 15175 33 15182 30
15499 48 15560 30 15570 9 15640
12 15859 24 15915 32 16102 2
16389 33 16494 32 16534 32
16628 33 16685 26 16753 24
16840 11 16970 7 17066 7 17072
26 17101 21 17184 15 17195 36
17231 32 17276 40 17360 26 17369
48 17376 24 17481 24 17505 21
17522 36 17654 9 17702 33 17735
21 17840 48 18045 36 18098 2
18300 48 18317 32 18442 43
18447 11 18528 12 18539 I 18560
30 18591 24 18655 33 18664 46
18806 46 18851 11 18932 11
18957 30 18970 40 19189 40
19196 6 19308 32 19316 21 19384
15 19401 9 19415 36 19741 46
19948 30 20247 9 20292 24 20509
1 20648 48 20677 24 20707 21
20718 32 20731 47 20914 36
20970 9 21051 46 21205 1 21207
46 21209 1 21252 47 21253 33
21336 7 21413 12 21519 46 21577
30 21614 6 21674 48 21710 11
21723 1 21745 21 21855 30 21945
24 21984 30 22038 2 22065 6
22066 36 22084 11 22110 11
22283 15 22459 24 22484 26
22510 7 22635 2 22671 7 22765
922869 9 22983 6.
Po zł. 500 Nr.Nr. 46 19 56 24
71 5 93 3 100 39 405 17 148 24 `
(dokończenie na str. 7].
Nr. 46
OAZEPANCHE EP OWE FOSTOW AN
156 5 216 37 224 36 242 21 311
19 380 5 471 38 438 39 442 5 506
87 564 10 593 36 626 50 636 31
645 10 657 19 672 15 702 19 724
1% 735 24 750 50 760 38 763 7
843 3 844 17 860 21 906 39 908
29 941 41 973 19 1019 24 1032
24 1036 48 1037 41 1077 15 1078
36 1081 17 31 1099 3 1123 5 1175
21 1198 48 1201 29 1204 29 7213
17 1243 7 1244 50 1396 24 1403
38 1405 3 1416 24 1420 36 1436
21 1475 50 1479 10 1516 19 1592
5 1630 38 1645 7 1679 38 1718
24 1762 50 1768 24 1787 5 1830
19 1877 24 1884 15 1888 39 1980
17 1981 31 1995 24 2085 38 2096
10 2116 17 2124 41 2136 24 2144
39 2154 37 2158 5 2161 39 2253
17 2263 10 2300 36 2337 5 2377
4i 2391 3 2396 20 2433 19
2438 15 2442 21 2447 7 2616
50 2668 20 2746 21 2775 17
2793 50 2916 16 2918 41
2996 20 3007 19 3175 39 3181 24
3200 36 3218 16 3225 37 3236 7
3341 38 3370 39 3384 19 3454 37
3472 29 3480 7 3515 24 3540 16
3557 37 3560 19 3565 19 3641 24
3624 31 3625 10 3634 15 3656 20
3664 5 3775 17 3841 17 3844 5
24 3864 7 3877 36 3894 36 3911
16 3968 21 3975 50 4068 41 4077
39 4098 15 4160 38 4226 5 4272
3 4300 48 4374 24 4390 5 4393 7
4406 29 4417 20 4495 36 4575 7
4582 31 36 4585 38 4599 10 4653
19 4677 50 4689 15 4766 37 4828
24 4918 16 4970 41 5014 7 5041
3 5079 48 5114 7 5178 17 5182 7
5242 39 5330 20 5347 37 5434 10
5498 38 5513 41 5536 38 5601 16
5602 10 5648 24 5700 10 5703 24
57514 31 5768 20 5781 3 5848 36
5858 41 5956 3 5966 7 6012 24
6047 24 6072 37 6087 38 6139 37
6150 39 €183 48 6186 29 6193 29
6222 17 6264 17 6367 15 6420 17
6423 3 6424 5 6433 41 6440 15
6470 20 6488 37 6506 50 6544 39
6564 21 6619 36 6621 21 6648 48
6674 29 6689 38 6708 24 6725 17
6760 21 6779 36 6784 24 6787 41
6811 3 6866 37 6869 16 6877 15
6905 36 6906 17 7021 5 7064 17
7073 20 7074 16 7082 41 7087 50
7130 3 7167 24 7170 24 7197 36
7243 17 7245 37 7262 21 7315 36
7338 41 7470 41 7504 20 7518 38
7623 5 7692 7849 41 7978 21
8024 48 8113 20 8120 38 8127 24
8154 50 8491 39 8193 16 8203 10
8213 24.8321 38 3827 29 3876 29
8384 37 8425 3 37 8439 50 8465
16 8478 29 8489 16 8499 10 8515
19 8541 31 8600 41 8664 24 8671
41 8673 16 8877 36 8639 31 R763
48 8764 7 8819 15 8861 39 8877
89 8905 29 8925 17 31 8967
15 8994 16 8909 15 9006 15
9015 48 9022 7 9042 24 9051
19 24 9067 20 9084 17 9088 48
9111 50 9138 20 9143 48 9210
37 9277 37 9291 17 9330 50 9341
20 9395 41 9417 15 9448 16 9469
17 9612 31 9533 19 9537 24 9569
37 2599 3 9663 36 9676 5 9691
24 9692 3829 973529 9766 20
5767 17 9816 37 9867 3 9878 16
9915 19 9969 24 9987 7 10015 7
10110 5 10180 38 10204 5 10237
7 10271 20 10274 39 10287 16
10296 3 10301 39 10323 39 10388
41 10554 48 10634 31 10657 20
10668 50 10671 10 10681 3 10724
17 10770 15 10774 29 10800 15
10894 38 10897 48 10914 3 10924
3 10947 19 10987 7 10996 38
11073 21 11123 48 1114 21
11150 24 11168 5 11181 39 11218
19 11275 31 11309 48 11314 16
11323 39 11353 50 11356 5 11390
10 11402 50 11510 38 11606 24
11618 38 11625 29 11736 24
11760 24 11803 24 11815 15
11848 41 11866 15 11903 20
11905 38 11922 7 11928 20 11973
21 11984 20 12028 31 12032 31
12047 21 12061 24 12182 17
12315 50 12356 5 12427 38
12432 16 12457 37 12475 24
12487 29 12510 39 12515 10
12521 3 12577 19 12585 19
12623 48 12656 29 12672 5
12705 10 12738 31 12752 38
12345 5 12906 36 12942 3
13005 24 13038 38 13058
50 13068 48 13234 37 13237 37
13306 3 39 13308 31 13329 16
13364 29 13469 41 13475 5
13487 29 13580 10 13596 48
13604 37 13632 29 13650 24
13687 10 13688 50 13697 21
13698 36 13713 21 13928 36
13946 37 13964 24 13965 41
13987 16 14013 21 14054 50
14079 20 14107 3 14127 15
14137 48 14139 31 14167 48
14259 38 14262 10 21 14282 20
14313 7 14332 48 14369 31
14410 24 14426 31 14435 36
14525 21 14584 17 14664 41
14691 19 14757 29 31 14804 20
14824 29 14828 16 14876 15
14894 48 14900 29 14908 10
14966 31 14968 29 14986 50
15003 21 15007 36 15014 20
15051 20 15121 15 15122 36
15125 36 15194 39 15262 19
15414 29 15429 10 15437 5
15480 10 15481 7 15543 29
15567 50 15573 15 15577 17
15585 50 15593 31 15595 7 4]
15608 16 15740 29 15743 29
15749 3 15762 39 15845 19
15877 24 15901 17 15913 15 16002
41 16052 7 16128 16 16158 36 38
16162 16 16171 7 16186 16
16228 36 16243 31 16283 24
16308 10 16327 48 16370 29
16379 39 16444 15. 16452 19
16468 37 16544 41 16580 48
16583 21 16587 50 16601 19
16634 21 16643 15 16649 50
16654 38 16657 7 16678 16
16718 41 16771 31 16785 20
16853 37 16981 19 17011 19
17073 16 17084 20 171409 3
17115 5 17129 31 17163 16
17208 15 17221 24 17281 48
17284 5 17297 39 17312 31
17325 37 17334 38 17428 19
17437 48 17453 38 17461 24
17467 24 17480 41 17503 31
17550 10 17568 21 17589 24
17612 19 17672 3 17697 19
17784 37 17852 31 17892 7
17917 48 17928 139 17955 17
17994 38 18012 17 18076 19
18140 24 18173 36
18217 29 18233 24
18269 10 18291 10 18336 31
18393 20 18394 21 18414 3 18420
24 18434 39 18480 10 18481 37
18488 48 18533 20 18589 3
18606 50 18659 5 18675 37
18702 15 18770 16 18772 24
18784 15 18823 41 18846 31
48853 17 18861 10 18862 7
18887 41 18937 19 18947 29
19034 36 19061 50 19066 7
19068 38 19073 20 19104 50
19166 15 19275 831
19376 15 19409 24
19445 48 19477 48
19497 24 19611 29
19612 19 19682 15
t9709 16 19758 21
19272 24 19820 41
19876 24 19952 37
19995 50 20028 31 20094 10
20121 24 20129 48 20176 24
20178 48 20204 24 20242 57
20255 16 20299 15 20365 20
20384 50 20415 24 20444 15
20454 29 20462 20
20502 10 20504 33
20505 16 20535 3 20561 10
20623 16 20624 21 20627 37
20630 38 20631 36 20635 16
20641 7 20650 50 20653 36
20688 16 20749 31 20804 24
20824 7 20865 5 20866 3
20883 24 20945 7 20969 3
20998 24 21036 10 21040 19
36 21059 20 21091 15 21144
39 21187 8317521200 m17
21215 39 21219 36 21251 29
21256 5 21257 10 21315 21
21390 41 21392 3 21413 39
21465 50 21483 21 21491 20
21502 7 21505 5 21548 41 21558
21 21670 48 21677 36 21717 31
20449 24
20492 81
21737 17 21828 20 21829 21
21919 41 21960 24 21994 19
21995 39 22067 39 22129 5 22189
7 22241 5 22284 36 22467 50
22487 3 22557 21 22578 39
22688 37 22726 29 22772 3 22781
41 22783 24 22793 10 22841 36
22898 24 22916 10 22927 17
22934 39 22984 37.
Ogółem wylosowano 1.200
premii na ogólną sumę złotych
1.897.500.
SPROSTOWANIE.
W N-rze 45 „Gazety Giełdo
wej i Losowań" mylnie podano
wygrane po zł. 2000 ser. 389
i ser. 20643, winno być ser. 385
Nr. 46 oraz ser. 20646 Nr. 8.
Zastrzeżone papiery
Urząd Długów Państwa.
zawiadamia, że Sąd Okręgowy
Wydział V w Warszawie
wzbronił wszelkich wypłat i
dokonywania jakichkolwiek
tranzakcji następującymi obli
gacjami
5a państwowej
konwersyjnej z 1924 r
1) postanowieniem z dnra
19.[V2105 ei V.5Ca_196/50
pożyczki
obligacjami
nr nr 4132932 — 934 wart.
im. po 1000 zł.
nr nr 2734821 — 832 wart.
im. po 10 zł.
2) postanowieniem z dnia 25
i 28.VII 1934 r. nr V. Co 857/33
obligacjami
nr. nr. 4345164 wart. im. po
2000 zł.
nr 4313353 wart. im. 1000 zł.
nr. 4300635 — 636 wart. im
bo 100 zł.
nr. 3264227 wart. im. 50 zł.
nr 2905120 wart. im. IO zł.
oraz (świadectwem ułamko
wym tej pożyczki nr. 406678
wart. im. J zł.
Nadto wymieniony Sąd uchy
lił zakaz wypłat i dokonywania
tranzakcji odnośnie następują
cych obligacji tejże pożyczki:
) postanowieniem z dnia i9
VIM 1937 r nr. VW Co 857/37
odnośnie obligacji nr 4345164
wart. im. 2000 zł.
2) postanowieniem z dnia 7
VIII 1937 r nr. V Co 1047/33
odnośnie obligacji nr. 4195536
wart. im. 1000 zł.
Zastrzeżenia Sądowe
Wydział V Cywilny Sądu
Okręgowego w Warszawie
wzbronił wypłat ioraz dokony
wania tranzakcji
do Państw. Poż. Konwers.
Po zł. 1000 Nr.Nr. 4133731
4244343 4245192
Po zł. 500 —Nr.Nr. 4106208
ŻE zł. 100 Nr. Nr. 4241427
Po zł. 50 — Nr. Nr. 3382185
33 3399795 — 802
Po zł. 10 Nr. Nr. 3604382
—85 3616114 — 16
Na zł. 5 Nr. 132525
Świad. ułamk. po zł. 3 Nr.
344179 — 80
Świad. ułamk. na zł. 1 Nr.
537478 540456
5'r L. Z. Tow. Kredyt. Miej
skiego w Warsz. 1933 r.
Na zł. 5000 — Nr. 107579.
Do Urzędu Długów Pań
stwa wpłynęły wnioski o unie
ważnienie
6*/0 Pożyczki Narodowej
Na zł. 1000 Nr. 3325965
Po zł. 500 Nr. 3203621 — 25
3203626 — 27 3207337 — 38
3219557
Po zł. 100 Nr. 2141051 — 55
2143963 — 64 2193196 — 200
2365069 — 70 2747922 2747959
3099255
Po zł. 50 Nr. 683940 789055
1201706 — 710
(Monit. Pol. Nr. 254, 256,
259 i 260 z dn. 4, 6, 10 i 11.XI
1937 r.)
Zastrzeżenia Urzędu Śled
czego.
Urząd Śledczy ostrzega przed
nabyciem, zamianą lub przyję
ciem na zastaw
3a Prema Poż.
nej I em.
Ser. 3020 Nr. 16 Ser. 4960
Nr. 16 Ser. 5679 Nr. 19 Ser.
7234 Nr. 3 Ser. 16074 Nr. 49
Ser. 20128 Nr. 12
Jo A Poż. Inwestycyj
nej Il e
Ser. 7232 Nr. 8 Ser. 7374 Nr.
12:
gla Prem. Poż. Dolarowej.
Nr. 102479 164099
418094 — 95 418102
— 03 439605 455586 458172
462870 463470 467004
493550 533019 562637
599952 600939 607675
608515 — 23 608525
637378 683351 774626
809196 830331 — 35
830339 — 40 830343 951098
1085033 1139765 ! 1146315
1175322 1186636 1204145
1338552 1382392 1431696
1441499,
Inwestycyj
Urząd Śledczy odwołuje za
strzeżenie, dotyczące
3" Prem.
nej II em.
Ser. 8147 Nr. 31
le Prem. Poż. Dolartowej
Nr. Nr. 131073 — 81 790401
— 07 790676 — 80 790693 —
700 1139329 1209244 1209271
1496995
(Urząd Śledczy Nr. V —
2130/37 zodn. 829151057:
Poż. Inwestycyj
SPROSTOWANIE
W Nr. 45 „Gazety Giełdo
wej i Losowań' z dn. 6.XI r.b.
w rubryce Zastrzeżonych pa
pierów — zakradła się pomył
ka zamiast 3% Prem. Poż. In
westycyjnej I em. Ser. 202662
Nr. 11 winno być ser. 20262
AU dl
GAZETA GIEŁDOWA I LOSOWAŃ
Nr. 46
Kursy tranzakcyjne w październ. 1937 roku, Kursy orientacyjne z dnia 29130 paźdz. 1937 r,
notowane na Giełdzie Pieniężnej w Warszawie notowane na Giełdzie Pieniężnej w Warszawie
(Kurs pierwszy oznacza ,,sprzedaż , drugi „kupno ”.
Pierwsza cyfra oznacza kurs najniższy, druga najwyższy.
a Dewizy.
Amsterdam 292.40 —293.05
Berlin — — —
Bruksela 89.10 — 89.40
Gdańsk 100" =—
Helsingfors IULSS UKS
Kopenhaga 117.05 —i17.30
Londyn 26.19 26.30
Mediolan 20.6503 88
Montreal =
Nowy Jork czek 5. 5.28-/, — 5.2934
Nowy Jork telegraficzny 5.29 — 5.297/g
Oslo DROSS D25
Paryż 17.40 — 18.15
Praga 16.775 = 16:53
Sztokholm 135.10 —135.60
Tel-Aviv — — —
Zurych 121.55 —122.15
Papiery państwowe,
5'e Prem. Poż. Inwestycyjna I-em. 67.50 — 69.—
3%» Prem. Poż. Inwestycyjna I-m. (ser.) 81.00 — 82.50
3% Prem. Poż. Inwestycyjna II-em. 68.50 — 70.00
3% Prem. Poż. Inwestycyjna II-em. (Ser.) 82.00 — 83.50
456 Prem. Poż. Dolarowa (Dolarówka) 38.25 — 39.25
4% Poż. Konsolidacyjna odc. większe 58.50 — 60.00
4" Poż. Konsolidacyjna od. drobne 58.25 = 59.75
4/2 W/ewnętrz. Poż. Państw. 55.00 — 57.25
5% Poż. Konwersyjna 60.50 — 62.50
5% Konwersyjna Pożyczka Kolejowa 60.00 — 60.50
7% L. Z. Państw. Banku Rolnego 83.25 — —
8% L. Z. Państw. Banku Rolnego 94.00 — —
53% L. Z. i Oblig. Komun. B. G. K. S00 m
7h L. Z. i Oblig. Komun. B. G. K. 83.25 — —
8% L. Z. i Oblig. B. G. K. AO eE
8% Oblig. Budowl. B. G. K. 93.00 — —
Prywatne papiery lokacyjne:
Złe L. Z. funtowe Tow. Kred. Przem. Pol. — — —
8% L. Z. funtowe Tow. Kred. Przem. Pol. 72.00 — 75—
470 L. Z. Ziemskie — VI S. 47.50 — 48.00
4ł% L. Z. Ziemskie V S. 54.00 — 56.25
8% L. Z. Ziemskie (gwarant.) dol. 68.00 — 70.25
4% L. Z. Poznańskiego Ziemstwa Kred. -— — —
43% L. Z. Poznańsk. Ziemstwa Kred. ser. L 53.75 — 56.00
430 L. Z. Poznańsk. Ziemstwa Kred. ser. K 54.50 — —
4ż% L. Z. m. Warszawy 5850 — 60.00
5'e L. Z. m. Warszawy 63.13 — 64.75
5%% L. Z. m. Warszawy z 1933 r. 61.13 — 62.75
500 L. Z. m. Warszawy z 1936 r. 62.50 — —
5% L. Z. m. Częstochowy — — —
5%% L. Z. m. Częstochowy z 1933 r. 55.00 — —
5%» L. Z. m. Kalisza Se ROSZ
36 "T. Z. m. Kalisza z 1953 r. 50.00 — 50.50
SBB"; Zam Kielc 1950 r. — — —
5% L. Z. m. Lublina a. ai
570 1; Zm. Lublina z 1955r. = — —
43% L. Z. m. Łodzi — = —
So LZ m kodzi 59.00 — —
JPG, Zm. EodziĘzstOŻŚ 1: SD A 45650
5'o L. Z. m. Piotrkowa z 1953 r. — — —
5%e L. Z. m. Radomia z 1933 r. AOO = =
34 TL. Z. m. Siedlec z 1933 r. SfeKÓ | S>-20400
42% Oblig. m. st. Warszawy V poż. = = =
6/0 Obligacje m. st. Warszawy VI poz. 64.00 — 64 75
6% Oblig. m. st. Warszawy VIII i LX poż. 61.00 — 62.50
52" Obligacje m. st. Warszawy VII poż. 5600. = 5/50
$%e Obligacje Pol. Banku Komunal. Il-em. 72.00 — —
3% Oblig. Pol. Banku Kom. III — IV em. 81.00 — —
Akcje,
Bank Handlowy — —
Bank Polski 105.50 — 109
Powszechny Bank Kred. — — —
Puls — — —
Siła i Światło — — —
Częstocice — =
Dobre — — —
Warsz. Tow. Fabr. Cukru 33.00 — 36.00
Nieledew — — —
Warsz. low. Kop. Węgla 22.50 — 26.35
Granat — —
Lilpop 50.25 — 54.00
Modrzejów 9.25 — 10.00
Norblin 66.00 — 70.00
Ostrowiec 24.50 — 26.50
Starachowice 30:25) O
Haberbusch 41.00 — 43.50
Wysoka = ==
Kluczewska Fabr.
Dewizy.
Berlin 212.97 —212.11
Budapeszt = — —
Bukareszt — — —
Gdańsk = — —
Helsingfors = =
Kopenhaga 117.44 —116.86
Mediolan 27.96 — 27.76
Montreal >: 293/4— 5.2714
Nowy Jork Z
Oslo 132.23 —13N.57
Sofia rj = —
Tallin = R
Tel Aviv 26.32 — 26.18
Wiedeń 99.20 — 98.80
Banknoty:
Belgi belgijskie 89.58 — 89.15
Dinary jugosłow.. = S
Dolary Stan. Zjedn. 5.29 — 5.2672
Dolary kanadyjskie 5.29 — 5.26%
Floreny holenderskie 293.42 —291.70
Franki francuskie 16.057 055
Franki szwajcarskie 12240 —121.60
Funty angielskie 26.32 — 26.16
Funty palestyńskie 26.20 — 25.90
Guldeny gdańskie 100.20 — 99.80
Korony czechosłow. 17.50 — 16,50
Korony duńskie 117.44 —116.60
Korony estońskie GE earr
Korony norweskie 132.23 —131.25
Korony szwedzkie 135.68 —134.70
Leje rumuńskie — == wy
Lewy bułgarskie — ai czę:
Liry włoskie PLODEEFZNBO
Łaty łotewskie = makes
Marki fińskie 11.62 — 11.20
Marki niemieckie 121.00 —115.00
Pengó węgierskie — SSE
Szylingi austriackie 98.00 — 97.00
Pożyczki państwowe:
5» Prem. Poż. Inwestyc. I em. (ser.) 82.— — 81.75
3Ve Prem. Poż. Inwestyc. II-em = SIn.
5o Państw. Poż. Kowersyjna = TROA
5$%o Konwers. Poż. Kolejowa 60.50 — 60.00
Listy zastawne towarzystw kredytowych,
Tło Tow. Kredyt. Przemysłu Polskiego 25.50 — 74.50
84% Tow..Kredyt. Przemysłu Polskiego — — —
śle Ziemskie w Warszawie s. VI 47.50 — 46.50
43° Ziemskie w Warszawie s. V — — —
8% Ziem. w Warszawie gwarantowane dol. 70.50 — 70.00
4'/o Pozn. Ziem. Kredyt. 49.00 — 48.00
4t'/o Pozn. Ziem. Kredyt. ser. „L“ 54.00 — 53.50
43/6 Pozn. Ziem. Kredyt. ser. „K“ 54.00 — 53.50
42/0 m. Warszawy 58.75 — 58.50
5a m. Warszawy OIIE GSECO
5% m. Warszawy 1933 r. SR == ==
546 m. Warszawy 1936 r. SSM = 62.50
5% m. Częstochowy 56.50 — 55.00
5 m. Częstochowy 1933 r. 54.50 — 54.00
Zo m. Kalisza 5105085050
5% m. Kalisza 1933 r. 50.50 — 50.00
Som Kielc 055%: 54.00 — 52.50
5% m. Lublina 51150 350 25
5% m. Lublina 1933 r. 51.00 — 50.00
4200 m. Łodzi 55.00 — 54.00
5%% m. Łodzi 58.50 — 57.50
S% ot, Lodzi JESS) r sę = Ki
5%0 m. Piotrkowa 55.00 — 54.00
5'e m. Piotrkowa 1933 r. 51,36 = 51.400
5/0 m. Płocka 58.00 — 56.00
566 m. Radomia 48.00 — 47.50
5°% m. Radomia 1933 r. 47.50 — 47.00
Se m. Siedlec 39.50 — 38.50
5% m. Siedlec 1933 r. 38.00 — 37.50
Obligacje komunalne:
I 43% Poz. Konwers. m. Warszawy — OE
IT 43% Poż. Konwers. m. Warszawy 80.00 — 75.00
III 42% Poż. Konwers. m. Warszawy 80.00 — 75.00
V 42% Poż. Konwers. m. Warszawy 51400) —-5015%0)
VII 53% Poż. Konwers. m. Warszawy 57.50 — 56.50
VI 6% Poż. Konwers. m. Warszawy 64.50 — 63.50
VIII i IX 6% Poż. Konwers. m. Warszawy 6100 — 60.00
8% Poz. Szkolna z 1925 r. S. I. — IV = — —
59 Poż. Kowers. m. Łodzi 1934 r. ser. B. — — —
6% Poż. Konwers. m. Łodzi 1934 r. ser. A. = — -—
5% oblig. konwers. Pol. Banku Komun. II e. 73.00 — 72.00
5% oblig. konwers. Pol. Banku Komun. Ile.
5%% oblig. konwers. Pol. Banku Komun. IV e.
5% oblig. Sp. Akc. Zakł. Ostrowieckich
eLO — ©IL00
SZ =
REDAKCJA: Warszawa, Al. Jerozolimskie 93, tel. 6-38-19. ADMINISTRACJA: ul. Ś-to Krzyska Nr. 25, w Domu Bankowym „Józef Skowronek
i S-ka., Spółka Komandytowa”, tel 506-34. Administracja czynna z wyjątkiem świąt i niedziel od godz. ' Q-ej do 16-ej.
Konto P. K. O. Nr.
ZAK.
DZIAŁ OGŁOSZEN: Warszawa, Mazowiecka 3 m. 16, tel. 2-16-82. Warunki prenumeraty w Warszawie i na prowincji: rocznie zł, 20.—, półrocznie
zł. 10.—, kwartalnie zł. 5.—, miesięcznie zł. 1,80. Zagranicą poran zi 26.—.
1, strony zł. 450.--; 14 strony zł. 250.—; 1/s strony zł. 200.—;
lje strony zł. 150.—.
Numer pojedyńczy 50 groszy.
Cena ogłoszeń:
Drobne ogłoszenia: po zł. | za wiersz milim. lub jego miejsce
strona zł. 800.—
O a MM
Redaktor: Jerzy Słupecki.
Zakł. Graf. „Spółdzielnia Pracy“ Krak. Przedmieście 66, tel. 607-61
Wydawca: H. Polikier
|
jbc.bj.uj.edu.pl.NDIGCZAS012550_1929_005 | jbc.bj.uj.edu.pl.NDIGCZAS012550_1929_005/NDIGCZAS012550_1929_005_djvu.txt | Wiadomości Statystyczne Powiatu Świętochłowickiego : dodatek do Gazety Powiatowej. 1929, nr 5 | null | pol | 6,318 | 25,523 | Rok 1929 Dodatek do Gazety Powiatowej Ne 20
No 5. z dnia 15. maja 1929 r. |
tości Statystyczne
powiatu świętochłowickiego.
Treść: ñ "Ruch ludności: a) stan ludności, b) podzial ludności według wyzna! H. Naturalny ruch ludności: a) małżeń
stwa, b ic) urodzenia, d) zgony, e) naturalny przyrost ludności, f) cyfry małżeństw, urodzeń i zgonów
Ill. Rynek pracy. IV. Zdrowolność publiczna: a) choroby zakaźne b) zgony według przyczyn, c) szpital
powiatowy, d) szpitale, sanatorja, apteki drogerje, lekarze akuszerki.V. Epizoocja. VI. Statystyka mieszkaniowa.
VJ Spożycie: Aa vu, zwierzat, b) piekarnię. VIII. Przestępczość. XI. Statystyka finansowa.
|. Ruch ludności
a) Stan ludności powiatu świętochłowickiego w kwietniu 1929 roku.
A
. Przyrost w czasie Ubytek w czasie
od 1.1V. 29 do 30.1V. 1929 r. |od 1. IV. 29 do 30. IV. 1929 r.
Stan Y E. BE o dm de aa mo TW E Stan
ludności w dniu 3 ludności w dniu
1. IV. 1929 r. WANDA OR ać © 30. IV. 1929 r.
E. : A ATR
b. (miny eri przyproOgólny ¿gonów wyproOgólny
wadzek przyrost wadzek nbytek
5 | TM O E E ==
Ñ | add 215152154312. E e 6
3, 32 [32 si 2 3/88 5/28 SR 2 31 2/3 $
A kdo LEO Ola L7LE |< |"
] 3 817) 8 |9 l 1 El 1415/16 117)18 to) 20 [21122 23 | 24 BĘ 26
|. | Brzeziny . . . .| 3505 3499 7001] 4 12) 16 33 8 E 20] S7] 4; a 7[ 28118 46/32 ZI) 54] 3510) 3498, 7008
2. | Brzozowice . . .f 1471 1660 E y O] 6, 4 Ty Tą 22] 41 1 AA J s| LITG 1569. 015
i |
3, | Bytom Nowy . .| 8849 8204 17143 20 s] 29011 36 147/131) 45 176] 12, st 20] 87] 13) 130] 99 51 150) 8881 5288| 17169
4. | Chropaczów . .| 6999 2143 ETE u 12 26] 16 18 34) 30 30 oo) 7 a o) Isi sol 48] 25] 32. 57 A 2141 14145
5 | Dąbrówka Wielka.| 2510|) 2674 5481 7) | m|4 3, 14] 48 io 58 5 gl sjo 5] 15) 15 8 2a] 2813) 2676) 5519
6, Godula . . . .| 47419 agy] 8988 s si 16126 201 a6| 3a 28] ce] 5 81 1a] 31) 25] 56] 36 38 Go] 174 1231 8981
7. | Hajduki Nowe. .| 2972 3125| 6097 7| 12| 30) z 6] 37 aj os] al al al 2a] 261 ag] 2a 29 sa] 20851 3127 | 6112
8. | Hajduki Wielkie .| 13988| 13963: 27951| 20 17| 3 nej 61 180/139 78| 217 10] | 191111 74) 18511211 shi 204] 14006) 111958] 27964
ENE 1299) 1279 2578] 5 1 6 5 2 7 10) 3 y NA AIZ z |: A 1306] 18277] 258:
10. | Lipiny . . . .| 9200) 9208| Ts408| 28, 25, 53 95 64 159/123] 89; 212] 17 6| 23/112] st| 193/129| 87. 216] 9194| 9205| 18309
| |
11, | Łagiewniki . , „| 7587| 6968) 14550| 15) 13! 28 72 30 102 ES 43) 130) si 9) 12] 421 28 70] 45 37 S2] T629) 6969] 11508
12. | Orzegów. . . .| ptes) 4818] 10286] 13] 8, 211 23] 25 asf 36 A G9) 10 lae] 17/20) 37/27 27 54] 5477] s2) 10301
13. | Piekary Wielkie .| 5946] 6210] 12156] 20. 13} 38 17 o) 26] 37, 22) ba] 7) 5: rol 29 tel 45] 36 21] 57| 597) 6211 12158
14, | Ruda . . . . „| 13195) 10775) 23970 31| 21) 52 6 30) 56 ig 51| 108) 12) 11) 23] 29| 35| 64] 41) 46 84] 13211) 10780' 23991
15. | Świętochłowice —.| 14079) 14514] 29493] 201 26| 55 77 73150106 99 205| 18| 17| 35) 74| 80) 154| 92 97) 180] 14993) M516 29509
16. | Szarlej . . . .| 6352 6Gis9| swf 12/ 11 23| 35 26) 61) 47) 371 Sa] 4 a 8] 5330 82) 57) 54 91] 6342 kio 12834
Dd w Pl aca E al A ROA e
Razem |109369/104748/21411:|238/195| 433|732/48511167[970/630/1600/116 szjpajoz2 5161188 188,613]1M01|109551 104765 214316
b) Podział ludności według wyznań i płci na podstawie stanu w kwietniu 1929 roku.
q zam GR. se Ogólny
L rzym. kat. grecko kat. ewangelickie mojżeszowe | inmi i bez wyzn.| STAN ludności
| Gminy | 1 =
b. | 4 2 a g SAAE A z
| IA AE] się A]
21M] 6|a|e| |x| 8] 2 31 aja e pea 2
iR | Z. 324%|-5%]6137/| 8 rome is PA s | io | 20
1| Brzeziny 3487 3466/6953] — — | 22, 51, 53 1 | 1 | 2J — | — | — | 3510 3408 7008
2| Brzozowice 14741560/35052|= 4 — | — Bo 8h 11] 1 1 2] — | --| — | 1476 1569 3045
3] Bytom Nowy |86488097| 16745 4 1| 5|.214, 178 392] 2| 4) 6| 13 8 | 21 | 8881 8288 17169
4| Chropaczów 6904 7050| 13954] 1 | 1] 89 85 174) 31 4! 7) 7| 2) 9|7004 7141 14145
5| Dąbrówka Wielka |283126635494] — —|—| 6 6 12 6) 7| 13l —| — | — | 2843 2676 5519
6| Godula 4712421389251 — | — | — 35, ZAS 4747 4234 8981
7| Hajduki Nowe _ |28302989/5819] — | — | — | 122 110 232| 23 | 19 49 10| 9| 19 | 2985| 3127 6112
8| Hajduki Wielkie | 3522 13433| 26935 2) — | 2| 412 455 867| 61 | 61 |122 9 9| 18 [1400613958 27964
9| Kamień 130212712573) — | —| —| 4 6 10) =|=] — =p | =|1806 1277, 258%
10] Lipiny 8962 8975 7837] Si — 31170: 170| 3401 54 59 | 113 3 1 4 | 9194 9205 1839%
11| Łagiewniki 7503 6865| 14368) — | | — | 122 99 221] 4) 5, 9 — — | — | 7620 6969 15y
12| Orzegów. 5464 4801| 10265) — 1 1 12 22 34 — | — | =i. 1, — 1 | 5477 4824 10301
13| Piekary Wielkie 5942 6207 2499 = | — | — 5 0 S A E A = 5947, 6211 it
14 Ruda 13160 10733) 23899) — | — | — 44 3H TL a | 8l 14 OS O 1 13211 10780 2399
15i Swiętochłowice 14489, 14055] 28544 — | — | — | 458 416 869 48 | 42, 90| 3 3! 6 14995 14516 29509
16| Szarlej 62706410 12680) 1 —| 1| 45 63 108| 24 | 19) 43| 2. — | 2 | 6342 6492 [26%
77 Razem: 107498 1027901210297) 13, 2| 15 /175817073465| 233 230 463| 49 32. 81 | 109551 104765 214316
li. Naturainy ruch ludności. i
a) Wykaz małżeństw za kwiecień 1929 r.
mialżanstij Wyznanie Stan cywilny
w: rożka A A RS
ię | nych : i k AR: N żony męża I zony
TRE TONE IS AKCIE AE lo A TAPIN TTE: KDE
1 Brzeziny — | 4 4 AA NAJ E, re 5 MRE E O a ha e
2 Brzozowice AAA A FO al a a idas
3 | Bytom Nowy 1 | AGH Zal ARA TR] IE | —a 43.) ai ESR
4 Chropaczów —|+9| 9| 9| — | — | — | 9|— — | — e || | BJ = 9|— | —
5 Dąbrówka Wielka —| 4) 4| 4 — | — | —| 4| — | — = || > 60 =] —
6 Godula — 2 2] 2 — | — | — | 2|— | — | — 2; = | — | = J| =
7 Hajduki Nowe — | — | > |— — | — | — | — | = | —| — | = | =| — | | — | —
8 Hajduki Wielkie VALOR 27 SF =. 26 1, — |— |20 4 3 | 26 | A=
9 Kamień — 1 1 1|=|=|=!| 1 |— | — | = | — 1| — lb | ==
10 Lipiny — | 21 | 21 | 21| — | — | — | 21 | — | — | —-117 4 | — | 20 JP 3
11 Łagiewniki 1) 14 | 15 |15 — | — | — |14| 1|— | — | 14 1|—.| 14 1| —
12 Orzegów —| 6| 6| 6 = |— | — | 6|—|—|—| 6| = S 5| 1| —
13 Piekary Wielkie A A A e rr ri 0 y o a bl | 10 —
14 Ruda raj IŻ ld | AŻ 2|—|— [114 — | — | — | 13 1|— 74 | — | —
15 | Świętochłowice AAA oo rzece A E | <TFPgapoz | 200) 2 AR
J6_ | _Szarlej Lap at PL ae al Ma 8. TB GEOL ZADNA
Razem: „| P5 |-1504 155/155] +2 | = 11521 8 | — | -|151| 20 | 4/148| 7 | -
b) Wykaz urodzeń za kwiecień 1929 r.
Żywo urodzeni Niezywo urodzeni Ogółem
È ślubni nieślubni ogółem tano (| miestubni | ogółem | ogółem urodzeń
b Gminy z | e | b= od = aż
i > E E ES > | = | m | E pa E | IS > 8
a E | = > 2 o 2 | a a >| o 2 2 e z Es 5
E TE EI E e E
(3288 [Els 8 e ASES IES dE
TE as a laa Pao ja sta Dos 6 oz rs Do ro| u | 28%
| ba] WE
Ue Brzeziny 17-55) = IW | q (7-00. 8 4 2 — 8
23 Brzozowice 5 7 12 | | 5 7 19 | s 4) si | Se »
d. Bytom Nowy 19 mj 30] 1 ZU 6 M9 qa 20 il 3l
4 Chropaczów P| 10] 2] 4 « 8 MNA" 9 i dl I4 12 26
5. Dąbrówka Wielka G. 71 ABI IFE A — 974-241 i4 1 z Y a MH
| Í
6. Godula 7) gl 15 = 1 K e i M — ps 77 | Y 8 17
A Hajduki Nowe u = zę | APS up 27 o! 1 3 -| — 2 ] lą 1% 30
$. Hajduki Wielkie gy) 109 565] SC: 3] 28 30 58 | 1) l = I I 28 31 50
9. Kamień -| wł "Gl += Ls PRE A 7 $ ES = z£ ' 2 7
| |
w. | Lipiny gal 24] ml alk al 2 26 25 53 II — | | 281 26% m
lu. | Łagiewniki mona] sd Al a apa ul 28 MR — ANR SPA:
y | | | |
12. | Orzegów u s to | Sli” AE E HN s If eso
13. | Piekary Wielkie E IA ll A ie AE AE — PEN W a
14. | Ruda l ul sa] 1 ap 2poas| 2ej 5aj 2] 9 aa 880 57
15. Świętochłowice ay Ee T SGL Al AENA E A led] HH — 1] 32] 26] 52
16. | Szarlej : | eo adi zj aa? no zajec i jer daa 2
Razem: | 234) 213 447] 201 8) 28] 251, 221 ara 8 5) 18 = S 5] Tsj 202 22 488
c) Wykaz urodzeń za kwiecień 1929 r. według wyznań rodziców.
M FT. 3 4
W rzymskoT E d 4 A
4 Gminy katolickie | ewangelickie | mojżeszowe | mieszane inne Onétem
A ES AEREO UE: | 4 E 6 7 8
1. | Brzeziny 3 18 o A Fi E 18
2. | Brzozowice ] 12 — => Læn — 12
5. | Bytom Nowy z 31 = 32 wa. |= 31
4. | Chropaczów s 26 A — =TA 26
5. | Dąbrówka Wielka 14 = — = = 14
6. | Godula . 17 — E =z 17.
7. | Hajduki Nowe 27 1 1 1 — 30
8. | Hajduki Wielkie 56 1 < 2 — 59
9. | Kamień . r 7 zd E Z 7
10. | Lipiny | 5 1 1 1 = 54
11. | Łagiewniki 27 -= 1 — 28
12. | Orzegów 19 Fi > + -s 19
13. | Piekary Wielkie 34 = 2 s. 54
14. | Ruda 57 = = = "a 57
15. | Świętochłowice 57 = = 1 wi 58
16. | Szarlej 25 4d =" 1 SE 24
Razem: 476 3 2 7 — 48€
d) Wykaz zgonów za kwiecień 1929r. według wyznań i płci zmarłych
Wyznanie zmarłych Stan cywilny ed
rzym. kat. ewangelickie | mojżeszowe inne | lt
Lb. Gminy 1 > żal SPIE = |4
sl MEE e Z | z|5|5|3|$|5.5]8
pla (El 13 ES 3 OI ea E S | S LSe IE
E = BL a O HB
= -h > E 6 [6 o Pe he ie ie ns [hr 16 ENEE
1 Brzeziny „| 8) 21 5| —|— | ==! —| —|--| | =]| 2 1 2| 3l 9| 5
2 | Brzozowice „|. INE = —| —| =— —| -|—|-| 2 1) KŻ
3 | Bytom Nowy . 111110] 21 a z = || — O AO zj" 10] 21
4 Chropaczów +... |o$i 2] 6]—j A "| —| 4,7. JGSNREANA DA
5 | Dąbrówka Wielka . .'.| 5) 3, 8 ii | "Ta 5| 3| 8
6 | Godula co. „15 S T —| —| —| —|—|<—|-—1 8 1) 4 —| 5, 8113
7 | Hajduki Nowe . . , .|17|.12| 29 1|1] -|—|-|0 As 3 —] 18, 12130
3 | Hajduki Wielkie . 15] mL22 Ef 5 tl =ISSEG al 24 — 15| 8| 23
osa eaten 2 =p sl 4|-|—|-|-|-| =| 3| = -| 11 — 4l 4
10 | Lipiny „|19| 6|25 mie A A U 19. 6] 25
11 Łagiewniki . EZ | — —| 713 2 3 9/12
142 | Orzegów y „| 71 7/14] =) —| | =| =| =|—=| ==] 9|, 11 4 7| 7] 14
13 Piekary Wielkie . AA —|—|—¡=|= | — —| 6 3 53 EPA 12
14 Ruda . |131| 121 25] —| —¡=]| — =| —| —-| — —| 15 10; 2 13| 12] 25
15 | Świętochłowice . 18| 17435] —| 2| 2 = A 22 10. 5 18) 19| 37
(10, ELL u A A A TAE E lo A 0
Razem: 132109 241| 41-34-44 === — [140 78 51) 1| —[133112/245
e) Naturalny przyrost ludności 1929 r.
= == == — = ==
ss A E A LE
Wyszczególnienie E S|2| ¿| 5 | S| 3 | Ogółem
AM ei a E A A e | 2
vo) < (S (o; = A 2 5
1 me ral a AAA an Z | FF
Małżeństwa . 146 | 213 | 10| 155| — A cs a — 524
Urodzenia 494444091 [140414157 == OI AS 1 896
Zgony . 2401F 45 || ZY SA] = | ow 74 — || O =) 1 023
Przyrost Arda 148 | 200 | 195 | 2301 = | — | — || JE = 0— 873
Przyrost na 100 urodzeń . 50] 43] 42] 8| —| —] =| =l -| ~| —| — 46
) Cyfry małżeństw, urodzeń i zgonów w 1929 r.
"= | O y= u e © Ę Ù = r
Na 1000 mieszkańców RENE O ea P a 1,2 || opla o a e
przypada EE $ 2Y = a N S 8 E 1.1.--30.IV.
P >| £ O ó|2|2|3|6 1929 r.
1 OW PO o a A AA 14
Małżeństw s | 8,18]11.93| 0,55] 8,68] — 3 IAS A =|| == 24,42
Urodzeń 28,24| 26,68] 55,96| 26,60 == $55; == 88,17
Zgonów ; 13,78| 14,73] 14,05| 13,72 > = = = 47,68
Przyrost na 1000 len Seat | 14,46] 11,95|11,91| 12,88 —| — = Es 40,43
Klasy zawodu
Górnictwo
Hutnictwo
Przemysł metalowy
budowlany
”
drzewny
a chemiczny
Robotnicy niewykwal
Służba domowa
Robotnicy folwaczni
Biuraliści .
Technicy .
Inni .
Praktykanci
nni .
ifik.
_Rynek pracy w
IV. Zdrowotność publiczna.
a) Wykaz zachorowań i zgonów na choroby zakaźne i inne występujące na gminnie,
zgłoszonych w kwietniu 1929 r.
kwietniu 1929 r.
LARMORE =GR m m
Podaż i popyt _ Bezrobotni
_ Liczba. | Liczba Wysłano | Umieszczono Liczba
mieszkańców zgłoszonych kandydatów i zdjęto zarejestrowanych
poszukających | wolnych miejsc | "a wakujące z ewidencji bezrobotnych
pracę 44 miejsca sk. ~ bes
uężcz. kobiet. razempnężcz, kobiet. razemimezcz. konie razempinezez. kobiet. razem|mężcz. kobiet. razem
355| — 355 426 | — | 426 | 201; — | 201 184. — 184|11 —|17
|
85 85| 40! —1;40| 5| —| 53 49 49 | 36. 36
laot —|106| 8| — 8| 56| —| 36| 9 9| 9%) —| 97
El 60.15] ES e $ 8| 78 78
DN e SE ON A aE 4 4 | 141" 511.8
14 ¿348% ia IAN A e E 4
| :
2090 | 883 2973 | 917 | 234 151 1729 | 297 2026 |1178 | 280 [1458 | 912 | 603 [1515
ARE A EE
AI O O 1 AA A E IE:
a Am mi sioen SE o „l:
100| 18 118| 36 4| 40| 42| 10| 52| 51 8| 59] 49| 10| 59
| |
49 49 | 49 49| 40) —| 49| 49 40 a Jr
41.28 128 | 128! — ' 128! 128! —! 1281 1298! --1128] =r — —
Razem: 3117| 950 4067|1623 243 1866|2264 314 2578|1675 295 1970 |1442 1655 2097
NA — GOO —— ;,
co
= = — — pa pr ERA w
| ? ARE E NE Popup e pa [u fs fis faz Js] 19 Too [21 |22 [es e [es | 26|27 | 28
Ostre choroby zakaźne Przewlekłe | "odzwierzęce Zatrucia
ME s| |z| AEK FF SAMEJ
w | 5 E JE rod u "A |=" |=
Era E > e 25 = == s |E| 8|
Lh) Gminy z|s|-|>|E g bag | a 2 50 S| ol ž|E
z|5|>|=|2ls |w EW“ E a = »|u| 2
z|.ISJElsls4=|_ EA: sia) | 3x S|S[2 JE 913
=|a ls a | 5 PENTA A PE IE = ES So 5 E
afjuale|s|s|s[s|2£|S|353/3|S|N|S|3| | 2 |% òl [se s|s3]8é
QjOjJO|ajaja|O|Z|E|zEgOje|<|NINIE|SZ|S Z|5|--|8|8|E
| omg | ch zglch zojch zalch zg] ch zg Ich zgłch.zglch. zalch zg | ch zglch ug] ch U chizg| ch zg] ch 29
1 Brzeziny E -|-||aa apea le elesta a l
2|Brzozowice . |alla E e E E
3|Bytom Nowy „I-|-|--|-|-|zslzi >|! 1 ZIANIE Ly , 6,5
4|Chropaczów . OSIE A a > = Soad. Je Zola! KARZE |.
5 |Dąbrówka Wielka . |-|-|--|== -1= = EIE "pis algi | JERE
6|Godula . .|-|-|urls 7 e (4 a. ORK
7 |Flajduki Nowe. |l E a a
8 AS -|-|-}-=| -]-|= 5 "DI AE
OjKamień . .|-|-|-|--|-|-|-|S S AE
10 [Lipiny al-l-ll [Lol] < = Jalil ala).
11 [Łagiewniki -|-|-|-|-l-|-|-1=|-|-|-|Š PA OA (els
12JOrzegów . .|-|-|-|-|--|-|-|-|--|-|JS E O Upa TA
13 Piekary Wielkie |=|| -|-| -1-1 -| -|-|-|A O O SO DU ADD OO O DE
14 ¡Ruda AA aal aa valjas AA (31/33 |+|.].
15 Świętochłowice =|-|-|-|-|-|>| -|=|-|E ARIE es ; IT
16 |Szarlej NODEGCZECESEKEZE ala: -== ZA |lsl:l"
Razem TI Bi lai lqdżT Aria Tip 2 y Fan] SECO A ERU |
ln EESSENSTESEAL IE. 5 © W 55 £ e 62 EE © © U a U a W E > [= —
SS [ESESSRIZOE E EEES ES E
MN ETA e A z5% Ha | = s = =
ES E A z = a > = A CMC m | = E a R. —
tl zad E z A EY e NA Z3ĘE ==
— 3 w = = = ==
NA LTE aa [IE CALA am CTE A EM GI ME 4 w Dur brzuszny i rzekomy + Tis >
E EA EL E ll PE". (a A E AU 1 AH LA AL <A fa ¿Duc osutkowy
MW PEPEIEDE EEEE MENA 50 CA A | AA Zimnica . "m
Mes er HlEtieeLi lada dr= de W. Ta. MA EA AAA [AA o | (spa
AI A A A META FE TLUN NOIA PA ~. Odra
ja ¡IS TEJEŻŁ | FF m NAAA. O 1 n a m A œ Płonica (Scarlatina) 4 1%
0,80 11 | aa A zs hl A= 1 | lu. SE! IA ¿l fẹ | w fo Krztusiec (koklusz) +
U do dee POT ZPAEJE e | DZIKA ACKANE 17 TEZA Ba nl Es TL | f= Błonica (dyftyryt) i dławiec (krup) i
1 60H MER PIE | FSF —|2F7] |E e. | ian” * TEE 14,41. lua o w |= Grypa (infhtenca) u
EEE TEA + 7 > UK PF MEMS JE = Cholera azjatycka s E
NAAA A TIN Po. MOM el _ y EF) z Cholera swojska E
ERLU T A r e ALl Z. _| EY! U AJJ = Czerwonka p
1,20 || Fáar i | os RAE it ME Lo | lew w l ls Inne choroby nagminne Du N
A a rE oaz rd rimas | EA! b. IB a t IS E o lo Gruźlica narządu oddechowego
0,80 | | E r l Peal Ex 14 IO la 6 | [-4 om le «w |=) Gruźlica opon mózgowych <
TOA) PA ABN a | Ae | (RJ a ola + |. Gruźlica innych narządów
4,08 [o = m loli Polo] BBE To A ITA | IZ a w lí Raki inne nowotwory złośliwe | Mm
+. ALE dLa FW: FANEM ua! ” 1 | A | goOĄT — je re w Zapalenie opon mózgowych EJ
1,60 |z: PETE PRE" EAT A! toeliet | JT. d oi Fo i o lea w = PY Udar i rozmiękczenie mózgu = č N
15,10 la, = noone TN RN | ALO = kM | EC ETE s ¡ES > © Choroby serca a "3 jie |
MAJ TE TIRET PY SE PEA Rh TA, NEJ) JEM © l l= | [R ostry nieżyt oskrzeli TP," |<
KAJ AAA ad l] ESCENA led o oa PR Przewiekły nieżyt oskrzeli
100 la a =. Llosa sl (SETE co = ae e e KS]: l z z JSI Zapalenie płuc AA s
AR > „o ARA 7 MT E ola — w [S$ inne choroby narządu oddechowego
1.20 || = o ce „IETF BK = 15 BEI EE lu w — [ÙS Choroby żołądka z wyłączeniem raka |“
AAN EE FL EE m — W y £ A IZ o |$, Nieżyt kiszek i żołądka u dzieci do 2 lat
Kef i dh Il-1 z 3 i. SM w Zij 8 Zapalenie wyrostka robaczkowego i kątnicy
OO MEE A e. | Ja TO = 1 el A E — |ePrzepuklina i niedrożność jelit OCON
| zaj e! | F E | | Marskość wątroby
KUMLI "|| t | ZM] l 2 EA HE ooo lo om mw |® Zapalenie nerek ostre i przewlekłe a
1 f | +: Guzy nierakowe i inne choroby narządów
"e $: Sl | les l s 5s zo lo * 5, lo wish ukobiet y E o
0,40 | E letit E bis % Gorączka połogowa i`
0,40]. sa |eż | TA == lí Inne choroby ciąży i porodu 3
6,94 | vola Gi SME MIEP TS EMME o sd z mo o — | om e |$ Wątłość wrodzona i wady rozwoju
ALTI m | koi AAA E = ¡NS | = — |8 e = |$ Uwiąd starczy £
Ee IE = s he [ATA 4 + — 55 to | la w = f2 Śmierć gwałtowna
„0.40 j|AECA PAE MIL 4 Ey Y © l= — f3 Samobójstwo dd
SE o ee wm GŻ llos x a w — | © = == 0 EA IREGSE [5__ Inne choroby i niewiadome przyczyny śmierci
E wa . 5 x >
IRS AT: A e SO A EE $
SIS Eae eN E AE le E A oa 5 c EAE E E c
Ai A A EIA ARIES E A
SIMA ez mọuo3z zejm (q
Ua)
r
shiwu © nqyarm 'uAzoAzjd 4d dhipam 1 6Z6I
r
PAHEWZ BlUEJZSIIUEZ VI
c) Frekwencja szpitala powiatowego.
PP il
Stan chorych w Przybyło Zwolniono z Stan chorych
pierwszym dniu eni Ogółem | Zmarło | w ostatnim dniu
L miesiaca y wyłeczonych | niewyleczonych miesiąca
Miesiąc | o r".
b. a s ST] = | | 5 = z
Sl e| Zlslies| Sls elol al e| zle Sl le | 2 s|e
Si | sldlz 8 (S16 2/32 2/8/13 5|ż|5 ale =
S| sjej | 2 [e = |E|E E | EE 2|E|E|= | E|E|= |=
1 2 als Tera la 54m | 154] 16d 17 1018 1 197) 20: [0210] S27 1088
| | H | |
1 l sSfvczeń „ 58 La lola | 6 |i17] 68 | 361104 1 11971 1691 36 10 Peal 2] «| Gy. 381 107
8 | Luty ; Le las 1107 |72 |29 [101 | 70] 30 | roo 1 | 729] ira os 12 Z | e G07 103
Maze , ls SS | do | sr feso | a0 lid) =] = | —,] 60 | «0 ge] lia ño ej so
4 | Kwiecień . /. |s5 134 | so |56 | 5r |1138 | 55.| 44) Owa) MWANEPIZGKÓJ SISI "BI 5
5 | Maj
6 Czerwiec
A Lipiec
8 | Sierpień . 1
9 Wrzesień > q |
10 Październik
11 Listopad . Ę j |
le Grudzień a > |
Razem; | | 255 | 161 118 253 | 150 | 405 2j 5i 51 2551153| 408 5 l 12
d) Wykaz
szpitali, sanatorjów, przychodni i poradni lekarskich, aptek, drogeryj. lekarzy i akuszerek
w powiecie świętochłowickim.
A w
m |
i Gminy lost Ilość Ilość Ilość cdn a lost Ilość ¡lost liość
b. szpitali | łóżek |sanatorjów| łóżek | radnile| aptek | drogeryj | lekarzy | akuszerek
i karskich
2 3 5 6 7 Re rE EPO |
EJEBrzezmy” 7-15 41,0. — = =2 E 1 2 1 3
SE Bizozówice >... i = = == 3 > =s — 2
MIE Bytom Nowy 3 BEA. 1 29 — — 2 3 3 8
HQ| Chropaczów=.r4* «em. -. . — — — E = 1 1 5
5 | Dąbrówka Wielka. . . . . ge: == = 2 < == 1 — 2
6 | Godula . MA „7 1 80 Z = 1 1 — 2 4
7 Hajduki Nowe tie f Es. 1 789 z — — = 1 9 3
8 Hajduki Wielkie 1 70 — — 1 2 5 3 11
Ol Kamien aa o 05 . | => = = = HA — 1
10 a, E RA A 1 165 1 90 — 2 5 5) 7
TS e A . m == — = = 1 1 2-074
12-| .OrZE GOA cm: wę — = pr — 1 2 1 5
13 | Piekary Wielkie. . . . . . — — — =1 I 1 4
14 | Ruda. 1 e 348 41 SPE 2 1 2 6 6
15 Swiętochłowice . . . . . . 1 80 — 1 2 S 6 11
26 Szarlej 1 110 — 1 3 3 7
V. Epiz
oocja.
Nazwa zakaźnych chorób zwierzęcych
razem:
; |
G 3 Zaraza | Zaraza | Ch Pomór
Lb miny Nosa| stadnipłucna| p Prysz„ |Różyca|Wściek: | Fz i
5 ] u bydła Wąglik| Świerzb | lera
cizna roga| CZYCA świń | lizna hu koni zaraza
: 3 R. drobiu| . ..
ky tego TES świ
m 2 aca | pa | a [ssi rl e
1 Brzeziny zh
2 Brzozowice | E a e 24 "i
3 Bytom Nowy | — | 3 y |
4 Chropaczów ił y A ;
5 Dąbrówka Wielka — Pa | e | r
6 Godula > = paz
h Hajduki Nowe | zę at m. rz
i
8 | Hajduki Wielkie Fra 3 i i | ! | = A
9 Kamieñ ła EJ = | i d 1.
10 Lipiny = | z. | F ns T
11 Łagiewniki 3 £ 2 = | | a
12 Orzegów ls rż) 2 a a | = | >, a
15 Piekary Wielkie = | — = == | = | =
14 Ruda -y | | | a | = |
15 Świętochłowice z i =i miele Ay | "2 5 Pe =
16 Szarlej | lae a iais | = e
| Razem: | a A A = = T
VI. Ruch budowlany
za kwiecień 1929 r.
Udzielono Oddano w użyt Przybyło nowych mieszkań No
-| zezwoleń na kowanie domów wych [W skutek
L Foye, lae "| lot A] mieszcii
`% ; 4 lub prze
5 Gminy nowe | prze| dobu| par|iedno | dwu| trzy|; ;„ | izba z |2 izby 3izby|-łizby| 5izb | 6:izb e budowy
i budo| budodów tero|piętro-|piętro-|piętrokuch|zkuch-|z kuch-|z kuch-|z kuch-|z kucha] ubyło
wy | wy WY | wych |wych|wych | wych | WYCh| nią | nią | nią | nią | nią | nia ue h mieszkań
A 2 la pra] se rs Tal EREGBP WA TTE
] Brzeziny I -1 l 1 | — 1 2 = E, (ph | = 2 za
2 Brzozowice I il a 4%
3 Bytom Nowy — 1 -— — o — — = => = = = ES
4 Chropaczów — — — = = = E pe e z Ło
5 Dąbrówka Wielka 3 — — 1 2 — z = -e 2 1 2 qe 3 ta
6 Godula — — — — — = E A A = 96. są
T Hajduki Nowe _ 1 — —— — = a a.
8 Hajduki Wielkie -— — 1 = = 1 i = > 1 „A
g Kamień — l — — I — -1 E E] == = E 1 1!
10 Lipiny 5 2 | = = — = = =+ : = E
11 Lagiewniki = = = — — — = = = = k 14 =
12 Orzegów — — — — > = = Rz =
15 Piekary Wielkie 1 1 l — -= -= A "2 = aa
14 Ruda -—= — 1 : = DE a. 1 > a b 1 £3
15 Swiętochłowice -— — z= = = zy A o 2 e, a=
16 Szarlej 1 | — — z =. os; ka, ói
KIE 4 5 A RZAD PE 4 2 |= = gn | A
Vil. Spożycie
a) Wykaz uboju zwierząt pod nadzorem weterynaryjnym za kwiecień 1929 r.
"R = "A. Bydio rogate B. Trzoda chlewna | L owce| D. Kozy| E Konie
L „konie.
„| miny nii | iły ynie | „aa A ka dykkiara
jA a, t swinie | wszelkie | Wszelkie | jednoko
i byczki) |` | gaiko
AN ZSZ" AAA SS A
a KT sił. ix MI (szt. | kg ao kg ska at kg st. kg psi kg |sit' ke
O A: =| | | A AA | ia
1 | Brzeziny lo 2475 | >| --| 4| 25 | 5| 135 1-50 225] — -|-| —| —
2 | Brzozowice i Kamień 5 1750 | 11 100 5| 135 —| 5 4696 | — —| A 56 | — —
3 Bytom Nowy 9 6200 | 2 1200 | = j 2800 =| Bl 32200 | —| — = Hs
4 Chropaczów 12 2800 — | OU |= zu ls | | 107 103504 = = = | =
| Dąbrówka Wielka | 7 1225 | --| --| -—= 12| 180 | = >| 58 BG —| AS
6 4 Godula 3 w] 1310 | 4 mmo | -| del 5685 | o —| mj | Ej
a | Hajouki Wielkie i Howe 7) 2550 [A ER] fos | a" OS| GE WAEJ ACE
8 | Lipiny 13 4750 | 1) 320 = = E AM) a ES a a | € =
9 | Łagiewniki 15 5280 af red | | AM] = —| IM 16287 | —| . —|wije=2ógi =
l | Orzegów 9 2700 | 51250] -| — 5 2000 | 2) 60 | — 100 18000 || | ES —
1 Piekary Wielkie 10 2640 O = —| 114| 15700 M — t 100 | — ta
i | Ruda a8 16700 | | 1 300 | 6 2025] al 28 aoj 30520 |—| —| -ns
13 | Świętochłowice 12 1750 | — | a|18o | 1 w00|=| — | — laa | = 14861 a
l4 | Szarlej 16 7000 == : 2 mw sdm = 130 Pep = -||>| —
y Saz S aS S AE e E el aE
Razem: [16655920 | 10| 3020 | 6) 2410 28110 42] 121 | -1829 | 232158 | | ajaitow |=
| | | i |
| | | Ls
b) Wykaz piekarń w powiecie świętochłowickim.
rc o NN "3
Zdolność produk
L: hę HAR TP: Hość piekarń | Ilość pieców ki id i dj Ilość maszyn | cyjna piekarń zme
Gminy SaR zmechani| mechaniczy ar do dzielenia| chanizowanveh
b. j w ogóle imicszadeł |przesiewaczy i AE nak
> zowanych nych ciasta mąki ciasta przy 8 godzinn:
dnin roboczym
1”|-Brzezinys—:—%:77 6
2 Brzozowice . . . +. . 5
5 | Bytom Nowy +... 8
4 | Chropaczów , h . + + 9
5 | Dąbrówka Wielka . . 4
6 2
1 6
9
| |
2 4 2 1 925
9 1 9 528
i 1 2 1 350
Godula ae EA z = z. ie M
Hajduki Nowe . . . 3 z 3 Ea 3 1550
-8 | Hajduki Wielkie . . . 2 11 17. (8 7 7 6 680
9 | Kamień . 3 E po A |
| |
stu
| ubi:
15 | Świętochłowice . . . 32
|OBIESZarlej E eo a. d 14
| Razem 182
6 690
2000
30810
1
J0 <pkibiny ""Hfrrz" r... 15 5 ME 5 1 --— 2500
11 Łagiewniki . . . . . 11 11 12 5 11 6187
124%) FOrzegów = ARA 6 = = m = z ba
13 | Piekary Wielkie a. 112 j 2 1 500
ERGa O £ 15 6 8 6 1 7 2900
5
3
=à
[2]
a
10
VIII.
Wykaz przestępczości za miesiąc kwiecień 1929 r.
ztowano
Ro Nie EA Ares
Rodzaj przestępstwa domo |wykry| męż= | `
policji | to sm kobiet | nieletnich | Ogółem
Przestępstwa polityczne a 36 2 1 = -4
Bunt i opór władzy E e = z S 8 — = = w ga
Inne przestępstwa przeciwko władzy > 5 = = ES El SE
Dezercja 3 = 2 = A 2
Inne przestępstwa przeciwko sile wojskowej i Państwu 1 — = = zę =
Przemytnictwo Aae = z 8 R 2 23 k o
Włóczęgowstwo i żebranina > > = 4 — 2 = 2
Fałszerstwo dokumentów = : = 2 — — — =
Fałszerstwo artykułów spożywczych e = 5 = 2 E = = PE .
Rabunek, rozbój zwyczajny = 5 = 7 A va
Pozary przypadkowe = = c > = = = 3 „I a = =
Przestępstwa przeciwko moralności 11 l 4 2 E ú
Uszkodzenia cielesne 58 — 2 = pam 2
Spędzenie płodu 1 = 2 > z a
Podrzucenie, porzucenie dziecka 1 — Aż = = >
Kradzież kolejowa bez włamania 2 = E e. =
Innego rodzaju kradzieże z włamaniem > = = 16 S 6 a = 6
Kradzież kieszonkowa = 3 > = s =
Kradzież z pola i lasu 8 å 1 pe ALI fa
Innego rodzaju kradzieże bez włamania = = 60 7 1 a sk. kl
Kradzież koni = E 2 l 1 pl 1
Oszustwo = = z = = = 14 I == E —
Sprzeniewierzenie = = = = 5 — 4 Es A A
Paserstwo = > = E. 3 = z = 2 — — = = >
Hazard karciany = = 5 = =. pa. = >
Przekroczenie przepisów sanitarno-administracyjnych = 95 — 5 = =
Przekroczenie przepisów handiowo-administracyjnych = 167 — A = En
Samobójstwo = = 2 Es os, a r SĄ
Nieszczęśliwe wypadki (ogółem w tem wypadków Śmierci) = 21 — = ee Es
Zaginięcie osób = Ę > 1 1 — — =
Przekroczenia meldunkowe 102 = àa és = 1
Przywłaszczenie = 1 5 en pa "a =
Uchylenia się od wojska = = > 4 3 2 3 P 3
Nielegalne posiadanie broni = = £ A) $ = s. A
Wykroczenie przeciwko dekretowi z dnia 8, II. 1919 r. „Miary“ 6 == s Sa pa £
Różne = z = F = 1213 — 3 = = 3
Przestępstwa paszportowe = = : = = z 77 ć 31 2 33
Razem: | 1952 | 22 | 65 | 4 | — | 69
> ji
Na
—
SODMNONAANU
IX. Statystyka wkładów oszczędn. Kom. K. O. w Świętochłowicach
Miesiąc
styczeń .
luty
marczec .
kwiecień
maj
czerwiec
lipiec .
sierpień .
wrzesień
pażdziernik
listopad .
grudzień
w płaty
Ilość | Suma wkładek | Ilość
stron zł gr| stron
3 | 4 5
515] 420649 99| 191
247 179 566 161 165
266 | 614333 |77| 210
267 | 1847105 |55| 297
Wypłaty
Różnica
Stan wkładek
w końcu miesiąca
Suma wkładek de =
zł gr zł gr] zł gr zł | gr
6 | 7 | 8 l 9
352 434 123 68 215 76 5132611, 86
246 175 138 | 66 605 77 5066006 09
320 338 63| 293 995 14 5360001 23
2059043 36| 211 937,81 5148063| 42
|
jbc.bj.uj.edu.pl.NDIGCZAS000195_1922_033 | jbc.bj.uj.edu.pl.NDIGCZAS000195_1922_033/NDIGCZAS000195_1922_033_djvu.txt | Głos Pomorski. 1922, nr 33 | Średzki, Izydor. Red. | pol | 12,965 | 86,354 | ~
9
* przymusowych z
Wychodzi codziennie a 4.el rano,
Rok 2.”
Pranumerata miejscowa: W ekspedycii miesięcznie 250 mk., kwartalnie
kwart. 810 mk.
Przedpłata na poczcie miesięcznie 275 mk. kwartalnie 825 mk, ==
W razie aieprzewidzianych wypadkow jak Ssireiki, przeszkody te»
chniczne itd, prenumeratorzy nie mają prawa żądania niedostarczonych
750 mh. s odnoszeniem do domu mies. 270 mk.,
numerów inb gwrolu prenumeraty,
Ręnopisów nadesłanvch aie zwraca Się,
NCR mm am
TARSI mant
Dyrektor przyjmuje od bodd IO>rej do 1l-tef przed
Redakior Naczelny prayjimme od godziny Se do 3-t8i po południu
GRUDZIĄDZ, piątek (rano), EER, 3 -vo Eer. 1922 F:
Redakca : Adminieira€ 8;
Groblowa 27/29,
Kalendar. Piątek: Błażej, b i m Wschón aluńca 8 42 zach. ch. 546, wschód księż, 10.57 zach. 12.51. — Sobota: Weroniki p. Wschód słońca 8 40, zach. 5.43 wschód księż, 11.23 cachód —,
wódką napełnione pralinki.
SPODEM U
UE
są bez konk
ROA
SZA
WRO
h
OWO TG EA
Historyczna
PRZEDŁOŻENIE FORMULY ORZECZENIA ; ;
W SEJMIE WILEŃSKIM.
Wiino, (Ag. Wsch.) Formuła orzeczenia laka ta
płenum Sejma przedłożył zespół stronnictw narodo' wych f
przedstawia się następująco. Po wstępie historycznym |
formuła dzieli się na 5 punktów:
południem,
Szanownej Publiczności polecam mój bogato w czekniady, pralinki, cukry, cukierki, kakao, herbatę i koksy zaopatrzony
skład, którego dostawcami sa mwierwszordne firmy warszawskie i poznańskie.
Andrzej Hartmann, Stara Rynkowa 3 maróżnii Dlugiej.
„ Hurtownie,
° vaggar enem, HEYNETYNOYYME
.
Czekolada, Pralinki i Karmelki!
urencji na;tańsze i najlepsze!!!
Fabryka i kantor Poznań, ul. Eąprowskiego 97.
Skład w Grudziądzu Mickiewicza nr. 4. + Telefon 1965. |
BAC NIL 10 W A, KIN A A ZZBANAWASZA RZE 0 Dw 4 BA 2.
E
chwila Mna,
cofom dokonania uroczystego akin odnowienia infi, Akt
; ten miałby się odbyć w katedrze warszawskiej,
ZE SEJMU WILEŃSKIEGO.
Wilno. (PAT.) Podczas sejmowych obrad wczoraj
wczoraj wiecz. w gmachu sejm. nad sprawą klucza par
| tyinego przy wyborach do komisii oraz nad sprawami
1) stwierdzenie bezpowrotnego zerwania -węztów | bieżącemi Dnia 3. 2. o godz. 12 zbierze się komisja po
Rosja;
2) kategoryczne zaprzeczenie
wicńskiej do Wileńszczyzny;
3) stwierdzenie przynależności Wina do Rzeczy |
RT Polskiej jako jej części integralnej;
4) Uznanie zwierzchności władzy Rzeczypospolitej
Polskiel;
' 5) Postulat samorządu dla ziemi Wileńskiej w zasą*
"osh ogólno-państwowych.
SEJM WILEŃSKI UDA SIE DO WARSZAWY.
Wilno. (PAT) Podczas sejmowych obrad obradowano į
udania się Sejmu Wileńskiego w pelnym skladzie do
Warszawy. Ks. Mąc'ejewicz wystąpił z projcktem od
bycia w Warzawie wspólnego posiedzenia obu Scimów
-T rpm aa m a amaa e
pretensii Litwy Kae |
m mma: a ar
Paryż. (A. Wy Rada ambasadorów zawiadomiła w
astatniej swej nocie posła polskiego w Paryżu o decyzji
w sprawie wyrównania granicy polsko-niemieckiej po
prawej stronie Wisły, Granica ta pozostała bez zmia»
ny, zgodnie z nchwaią powziętą 12 sierpnia 1920. Jedno
cześnie Rada wzywa Rządy polski i niemiecki do opra
cowania za pośrednictwem rzeczoznawców obu iat
FRANCJA ŻADA W YJAŚNIENIA W SPRAWIE
NAPADU NA G. ŚLASKU.
Paryż, (PAT.) Depesza Havasa z Opola przedsta”
wia sprawę napadu na francuskich żolnierzy w Peters
dorfe zupełnie odmiennie od przedstawień biura Wolffa.
Oto bandy niemieckie, by się pomścić za skonfiskowaną
znaczną ilość materjału woiennego, skonfiskowaną przez
Francuzów, otoczyli nocy następnej posterunek fran
cuski, który chwycił za broń. Jeden Niemiec został za
bity. Reszta alakujących uciekła. Francuzi liczą 2 za
bitych i 20 rannych. Polucaró polecił ambasadorowi
Latren by zwróci? się z przedstawieniem do Rządu nic
mieckiego oraz by zażądał wyjasnien a i odszkodowania
jakie uważa zą konieczne z racji tego napadu,
KOLEJARZE GÓRNOŚLASCY WOBEC STRAJKU
W NIEMCZECH.
Katowice. (Tel własn.) Dyrekcja kolejowa w Kato
wicach donosi, iż kolejarze górnoślascy, znajdując się w ,
odmiennych warunkach, n'e przystąpia do strajku Z
innego źródła donoszą, iż komisja międzysojusznicza
„w. Onon poczynila iż odoowiędnię zarządzenią, s
nownie. Na porządku dziennym posiedzenia postawiono
ponownie sprawę wyborów prezydjum oraz *stalenie
składu komisji weryfikacyjnej regulaminowej i politycz=
neje
| POSEŁ ENGEL CIEŻKO ZACHOROWAŁ.
| Wilno. (AW.) Poseł Engel wymieniony jako Kan|
t! dydat na marszałka wczoraj w nocy zachorował na zas ;
palenie ślepej kiszki.
DEPESZE POWITALNE NA OTWARCIE SEJMU.
Wilno, (AW.) W liczbie depesz nadesłanych na
otwarcie Sejmu znajduią się między innemi depesze i
Ruaa Trąmpczyńskicgo, b. rektora uniwersytetu
| wilęńskiego Siedleckiego, oraz PORA z Powiatów lidze
kiego i bracławskiego.
DRY | w Wa tan
Ustalenie granicy na Powiśłu.
układu, zapewn'ającego indności w Prusach Wschodnich
dostęp do Wisty, przewidziany podług ustawy 5 arty
kufu 97 tratate wersalskicgo. Rada wzywa oba rządy
do opracowana podobnego układu w sprawie praw
mieszanej komisji polsko-niemieckiej, której zadaniem
byłoby utrzymanie w dobrym stanie grobli, położo
| nej po prawym brzegu Wisły.
POSZUKIWANIA ZA BRONIĄ W GLIWICACH
NA G. ŚLĄSKU.
Gliwice. (Tel. własn.) Wczoraj wojska okupacyjne
czyniły poszukiwania za broną w warsztatach kolejo=
wych w Gliwicach. Teren poszukiwań zamknięto kor
donem wojsk koalicymych. Pewien kolejarz. który mił
mo, nakazu nie opuścił tego terenu, został zastrzelony.
Poszukiwania były bez wyniku,
NIEMCY ZA KANDYDATURĄ RATTIEGO.
Rzym. (PAT) Slychać. że kardynałowie niemieccy
oświadczyli się za złączeniem kandydatury kardynała
Ratiicgo, byłego nuncjusza papieskiego w Polsce.
Paryż. (PAT.—Havas). Amerykański korespondent
„Echo de Paris" zapyta! kardynała Rattiego o jego wra
żenia, które odniósł w Polsce. Kardynał odpowiedzial,
że Polska jest krajem głęboko chrześciańskiem | za
pewnia, że będzie żyła, skoro przeszła tyle wojen I do
świadczeń. Polacy przezwyciężylł wszelkie trudności
|
tęcznie dekpnana._« £
Ceny przystępne.
EN
dzięki ich patriotyzmowi i jedność państwa będzie osta
JAR HLIQ—87290 na
Numer poiedyńczy 15 mk.
i
Nr. 33)
Raklamy; Przed tekstem 150 mk., w tekscie 180 mk., sa tekstom ieS mi
aa wiersz. = Dla W. M. Udańska i Prus Wschodnich 3 wzgl. 3 m
niemieckich. = Dia zagranicy 5 wzgl. 16 mk. niemieckich. Ad
nistracja nie przejmuje odpowiedzialności za termin ogtoszenia inseratm
Ogłoszenia: Wiersz ronparelowy ośmiołamowy lub iego mie!sce dla wolew!
S IE : Poznanskiego 80 mk, Dla innych województw 45 mi
Bechara biotowy: Bent Zwiazku S5. Zarobk. I Danziger Pzłal-ftfentank Sdańst I Gradtląd
Konte czekowe: Gdańsk nr. 2980.
" tłeKonto Pocztowe: Kasa kóz Oddział w Poznaniu nr. 201194}
Teleton Nr. 80 i 61.aż
m oea
i
Specjalność; bonboniery, likierem i
Tei. 216. Detalieznie, x
Wielkopolanka
Z dniem 1 lutego nastąpiło rozpoczęcie e
nowozaangażowanej
ORKIESTRY Z 6 OSÓB.
ida
| Polecamy Szan. Gościom doskonałe wyroby cukiernicze,
Pozostajemy z głębokim szacunkiem.
SŁ. Kowalczyk. J. Kulpiński.
Z ostatniej ch wili.
i MOBILIZACJA I STAN OBLĘŻENIA W NIEMCZECH,
Berlin, (Fel. własn.) „Berl. Abendblatt" " donosi, i2
Rząd ma zamiar 2 powodu wybuchu strajku kolejowego)
oglosić mobilizację „Reichswehry“ i stan oblężenia. Poe,
dług innych wiadomości, zarządzenie to już nastąpiło ;
FRANCJA PRZYJMUJE ZAPROSZENIE NA Koig EJ
FERENCJĘ W GENUL F 1 zes,
Paryż (PAT) „Petit Parisien“ Mt fi się, 12
Rząd francuski zawiadomił Bonomicgo o przyjęciu przez,
Francję zaproszenia na konferencie genucńską. T
OBRADY PRZED poetra mE KONFERENCJE | i
` mą
Berfin. (Tel. własn. Z kót pozapoliłycznych dowla:
| dujemy się, iż Rząd angielski zaproponował rozpeczęw
cie obrad w Lońdynie jeszcze przed otwarciem kanfe=
rencji genueńskiej. W tych obradach mają brać udział
Niemcy i Rosja. Termin obrad jest na koniec lutego
ustanowiony. Tematem do obrad ma być dostarczenia,
kapitału potrzebnego do odbudowy Europy. A
| STRAJK KOLEJARZY Sy. NIEMCZECH ROZSZERZA|
` Berlin. (AW.) Strajk kolejarzy obiąt wszystkie pras
wie dyrekcie, w jednym okregu mniej, w drugim wies,
cej personelu kolęiowego porzuciło pracę. Ze strony)
ministerstwa komun'kacii uczyniono wszystko, by ruch
w najważniejszych dziedzinach fak w dowozie żywności)
i wegla zapewnić
EMIGRACJA DO MEKSYKA UŁATWIONA,
Warszawa. (Tel włas.) Rząd meksykański zawiados
m'h że skasowal obowiązek przedstawienia przez emgirar<'
tów dwieście dolarów przy wieździe do kraju Dzisiaj więa
emigracja do Męksyka jest ulatwiona. Tam dotad emigranci,
kierować się będą, nie mogąc się dostać. do Stanów Ziedna«
czonych lub Kanady» é
ść TRZĘSIENIE ZIEMI W BRAZYLJI.
Londyn, (Tel. własn. Donoszą z Rio de Ar że,
w całej Brazylji odczuto silnie trzęsienie ziemi. Naid ote’
kliwiej ucierpiały stany Rio de Janeiro, San Paulo f
Santos è
STAN OBLĘŻENIA W IRLANDJL `
Doubfin. (Tel wias.) Komendant siły zbrolnel w Trlanaft
zarządził wprowadzenie stan uotlężenia w prowincji Tiga
perari wskutek zaburzeń na tle polityczneme Ę
TEDMATA OS PUT WE TOT TOK 2 CZE ARKO CZK
Z GAARNE] GIEŁDY. k E
GIELDY GDAŃSKIEJ. J
Gdańsk. (Tel. wtas.) Na gieldzie notowano: markę pola
ską 6,01—6,04, na Warszawę 611-6.14, przek. telegr, Ka Loge)
tjolandjo 7542,45—7557 55e.
"ERA AZER ZIZI PENETMI
GŁOS POMORSKI
3 lutego 1922 _
Uroczystości otwarcia Sejmu w. Wilnie.
PRZEMÓWIENIE PREZESA MEYSZTOWICZA.
Z okazji uroczystego aktu otwarcia Sejmu wileń
skiego prezes Tymczasowej Komisii Rządzącej p, Mey
sztowicz wygłosii do przedstawicieli Ziemi Wileńsk eż
przemówienie następujące: Jeżeli Panowie, przedstawi
ciele Ziemi Wileńskiej w dniu dzisiejszym zebrali sie w
tej sali, zawdzięczamy to behaterstwu tych, co za kraj
dasz walcząc piersią. go swoją bronili. Kiedy na po
czątku roku dziewiętnastego bolszewickie zasięby wcho
Niziły do Wilna, nie poddała się iu: dzielna młodzież na
sza. Część jci wstąpiła do DBiałolitewskiej dywizji, na
«rganizacii, której wygnańcy nasi wkładali grosz wdo
wł, część druga wśród Śnieżnej zamieci stanęła odrazu
. do zawziętei bastyzanckiej walki, okrywając się sławą
| niosąc po kraju pieśń o Legionach. Od bolszewickiej
inwazii już z wczesną wiosna uwo!n'ly nas wojska pol
skie wraz z bia/olitewską dywizją. nieliczne, ale mężne i
prowadzoge doświadczoną ręką Naczelnika Józefą Pił
sudskiego, który na miano oswobodziciela Wilna zasłu
yl, pomnik wdzięczności w sercach naszych wzniósł
gobie za życia i którego myśl zawsze iest z mami. Pó
“sici od obcych rządów wybawił nas generał Żeligow
ki na czele wojsk swoich, ziożonych ze synów tej aie
pi, Generalowi ludność nasza niedawno jeszcze zasiu
«one hołdy zlożyła Przyłączarmmy się do nich! Genee
kałowi cześć! Pierwszy to dzień, dzień nietylko w hi
tiorji, ale i w sercach ludu, który pieśnią gminna poko
*Jjeniem w pokctemwa go przekaże! Cześć tym ca za kraj
„asz walczyli! Cześć i tym którzy w walce polegli!
Kześć ich matkom i dzieciom! Nie zapomni o nich Oj
szyzna. Pożegnajmy ich szczęręin, Serdeczncemm wspom
sieniem i przez powstanie ucacijny ich pamięć!
Kiedy od generała Zeligowskiego władzę przeimo
wałem. obiecałem, że przeprowadzę wybory i Sejm
"wołam. Wybory odbviy się bezstronnie. W komi
fach wyborczych brali udział przedstawicicie wszyst=
ich narodowości zamieszkałych w kraju naszym, któ
izy bezstronność wyborów stwierdzili. Władze admi
aistracyjne otrzymały jasne i dobitne wskazówki. aby
tie było żadnego nacisku z ich strony, a zebraniom i
jrasie zapewniły zipelną swohodę. Kto przejrzy prasę
wileńską z ostatnich miesięcy, ten znajdzie w niej dowo
by tego. jak szeroko ze swobody tej prasa korzystała.
fe względów formalnych nie zaliczono więcej niż 1000
` głosów osób, które z bardzo daleka do nas przybyły.
aby głosy swoje oddać. Na nasze postępowanie wy
Eercze są zaledwie 2 zażalenia, które przez sąd kasa
tyiny będą rozpatrywane. Wybory odbyły się w spo
koju i bardzo podniosiym nastroju. Ludność stanęła
tlumnie do wyborów. Głosowaio więcej niż. 60 prac.
tprawnionych. Udział znacznie zmniejszyły śnieżne
„zamiecie, wielkie oddalenie niektórych wiosek od urny
(wyborczej. wielka ilość analfabetów w tym kraju i pro”
paganda, jaką przeciwko udziałowi w wyborach szerzo
mo. Wszystkie te przeszkody przezwyciężuł patrio
yczny nastrój, którycechował naszą ludność od wie
Mków a przy jej frekwencji wybory. Każdy uznać musi,
że Sejm ten będzie wyrazem woli znakomitej większo=
ci naszej. Sądzę że uchwały, które Sejm jednozgodnie
poweźmie, uznane będą przez wszystkie czynniki stano»
wiące wolę łudności. Seim o wszystkich sprawach sta
nowić jest władny. Oświadczam, że uchwalom jego
całkowicie się poddam. Przechodząc do udziału w wy
borach poszczesólnych narodowości, mam dane na to,
że Białorusini przeważnie głosowali, że na prawincii
stanęło do urn wyborczych około 30 proc. ludności ży=
dowskiej, i że w niektórych okręgach głosowali także
Litwini Faktem jest jednak, że część ludności niepol
skiej nie poszła do urny. Ci co się od wyborów wstrzy=
mali działali nieraz pod wpływem groźb, albo poddali
się wplywom nie mającym nic wspólnego ani z życiem
wewnętrznem kraju. ani ze stosunkiem ich do narodo
wości i wiary naszej, niewolę wybuchami bohaterskich
walk przerywaną. Ale ze wszystkich okresów dziejów
naszych najstraszniejszym był ten okres ostatni. Spraw=
dziło się wszytko to, o wybawienie od czego ludność
modliła się od wieków — „od powietrza, ognia i wolny”.
w
90
DWA SKARBY.,
Powieść » życia emigracji polskiej w Ameryce
Feliksa Rogali.
XXX.
Pogoda sprzyjała żniwom. Swieża,
pierwszy raz obsiewana gleba wydała plon obfity. Nie
zbywało też na pracy w osadzie Keczelów. Przyjęto
kilku ludzi do pomocy, ale na czele wszystkich stał Jan
i nikomu nie dał się wyprzedzić. Pierwszy wychodził
do roboty, ostatni schodził z pola. Robota, poprostu,
paliła mu się w ręku. Wstąpiła weń jakaś moc niepo
jeta, która go samego dziwiła. Wszystko wydawało
mu się łatwe, żadna praca czy z kosa, Czy przy młocar=
m, czy przy inwentarzu, nie zdołała wyczerpać jego
zapału į energji.
Jasiek Keczel złościi się i klą!t, że żadna miarą za
nim nadążyć nie może.
— Czart w niego wsłąpił. diabeł go opetal. śmiał
się do siostry. Bo zwykły człowiek nie podołalby ta
kiej robocie. Niechże już raz będzie ten ślub, bo cał
kiem Ci zmarnuje.
I dzładuś mruczał i Magdalena miarkowała gorli
wość Jana, ale w: gruncie rzeczy rada była, że ojciec
i brat patrzeli na iej wybranego z podziwem,
Stary Jakób, który wogóle nie łatwo się wzruszał
3 byle czem się nie przejmował, a który, właściwie,
zgodził się na małżeństwo Magdaleny z Janem dlatego
tylko, że córce nie umiał niczego odmówić, teraz za
cza? spoglądać na przyszłego zięcia z pewnego rodzaju
wyróżnieniem ; uznaniem
Przecież teraz, kiedy ma moje słowo i serce
dziewczyny, mógłby się zbytęcznie nie utrudzać. I tak
daiewiczą |
t Na poczatku tego okresu ludność znana na północy
i przez wojska rosyjskie ślady swoje znaczy krzyżami.
zacho niewielu. a ci co wrócili. zastal] miasta w gru
zach, osty i cernie. a niwy porosie chwastami, W okre
sie tym jednak były przerwy w czasie pomiędzy dwo
i ma boiszewickimi najazdami, o których nie chcę tutaj
| mówić, aby nie iątrzyć ran świeżych. W, czasie tej
| przerwy wszyscy stanęli do warsztatów pracy. Rozbu
| azilo się życie na nowo. Dzięki staraniom Naczelnika
| Józefa Piłsudskiego wznowiona została wszechnica.
! która była i jest chlubą naszą. Od czasu objęcia władzy
| przez generała Zelgowskiego kraj znowu dźwigać się
| zaczał i rychło starał się generała o zarząd w kraju
złożony ze sił miejscowych i na czele tego zarządu po
| wołał miejscowych działaczy. Wszystko poszio w
auch. Jeżeli tu i owdzie jeszcze nie wszystko tak idzie
! jakby się chciało, to trzeba pamiętać, że powstajemy z
popiołów. Zarząd kraju pochłania znaczne sumy, mimo
wielu oszczędności, jakie we wszystkich działach admi
zisiracii zaprowadzono. Odbudowa kraju wymagać bę
dzie ogromne nakłady. Strune podatkową coraz bar
dziej naciągać trzeba. Trzeba nam wyjścia z niepew=
| ności Trzęba pokoji! na zewnatrz i wewnątrz zgodnie
|nia wszystkich krajowych czynników i zgodnej współ:
f pracy. Oby dzięki iej kraj rozpoczął nową erę, erę po
$ koja i zgody. Jestem pewny. że Sejm, który da wyraz
| woli ludności krzewić będzie dawne tradycie nasze i
| weźmie to tylko, co w nich było zgodnego. Witam Pa
t nw i szczęśliwy jestem, że mnie przypadł ten zaszczyt.
į zanim Sejm obierze marszałka, zaproszę najstarszego
wśród Panów — posłów do przewodniczenia obradom.
Jest nim Jego Ekscelencia Ks Arcybiskup Hryniewicz.
którego wielkie cięrpieuia dzielił ongi kraj cały. Naj
iułodszych posłów p. Zaleskiego i p. Halke proszę, aby
t wzięli pióro.
MOWA ARCYBISKUPA HRYNIEWICZA.
Po obięciu przewodnictwa. obrady -Sepma wileńskie
| 9 zagaji ks. arcybiskumn Hryn'ewicz następującem prze
| mówieniem: Nie za zasługi, lecz jako pajistarszego wie
|i kiem powołano mnie dziś, abym przewodniczył Wasze
mu dostoinemu zgromadzeniu, Witam Was Panowie
| staropolskiem pozdrowieniem „Niech będzie pochwało*
iny Jezus Chrystus“! Niech będzie pochwalone imie
| Tego, co lud swój wywiódł z domu niewoli, prowadził
przez morze czerwone lez ij krwi do obiecanej ziemi
wolności. Jedymem szczęściem i łaską nie zasługą jest,
żem dożył tei chwfi į staremi oczyma mojemi oglądać
mege ten dzień radości i wesela, który Pan zgotował
wiernemu ludowi swojemu! Gdym przed 60 laty jako
akademik brał udział w powstaniu, kiedym patrzał na
iezo roadek, mękę i prześladowania oraz Śmierć tysięcy
traci kiedy iako mąż dojrzały i pasterz tei oto dyecez,i
| wileńskiej zostalem wydarty ze Swej owczarni, za którą
pragnąłem zawsze dać dusze moją, kiedy na dalekici
obczyźnie „spożywałem gorzki chleb wygnania. czy
wreszcie pod niebem Palestyny, gdzie iako pielgrzym
ubogi i głodny zanosiłem do wnawiciela naszego gorące
| modły za swoją cierpiącą i krzywdzoną Ojczyznę, ani
| też chwiłj jednej nie przesłałem wierzyć wraz gz ró
pa mi pokoleniem, że wszechmoc boska większa
|
jest aniżeli złość wrogów i ż2 nad nami zabłysnąć musi
jutrznia odrodzenia. Za to teraz, gdy Spełnione są ma»
rzena ojców naszych. stałe przed Wami przejęty do
głębi znaczeniem tej chwili. Chciałhym uczucia, które
| moją dziś pierś narelniają przelać % duszę Waszą. Po
wołani iesteście, aby dać Świadectwo wszem i wobec,
że Polską jest ta ziemia, na której spoczywają prochy
` dziadów naszych od niepamiętnych czasów, że polskim
| rest ten gród wileński. gdzie przenajświetsza Matka
Boska, Królowa nasza w Ostrej świeci Bramie, gdzie
i żył i umarli Śmiercią błogosławionych nasz patron Świe
ity królewicz Iazimierz. Powołani jesteście, aby tę
dzielnice wileńską polączyć z reszta naszei polskiej Ma
cierzy. aby dodać ie jeszcze cegłe do gmachu naszej Oj
czyzny, aby powstała w dawnej swei potędze i okaza
łości, a to na pożytek ludności į na chwałę Boga į Jego
by ią dostał. myślał sobie Jakób. Ale chłopak widać
ma ambicje, honor | nie chce lekkiego chleba.
Cieszył się więc, że Magdalena dobre miała oko i
wybrala sobie na męża nietylko porządnego człowieka,
a czem nigdy ne wąlpił, ale teriero i dzielnego chłopca,
który o niej bedzie umiał pamiętać. .
A Jana ponos'ło szczęście.
Jak ptak w powietrzu, jak ryba w wodzie, tak on
Się czuł na polu, przy pracy na roli dla swei dziewczy
ny, dla siebie, dla wspólnej przyszłości...
Z twarzy mu nie schodzi! uśmiech, a przy robocie
į ciągle nucił różne piosenki, które same mit się wprost
| na usta cisnęły i, dawno zapomniane, teraz na myśl
| przychodziły ..,
„.A fo wszystko dla dziewczyny, dla jedynej,
__ mijo mi bvio, miło mi było.
Bo mi serce. jak do smoły. do niej przyglneło.
do. niej przylgnęło...
i wyśpiewywał Jan. .
| -— Jak można takie bzdury śpiewać? -napadł kie
dyś na Jana dziaduś Żeby też moją Magdałenę do
smoły przyrównywać! Miód to szczery. słodki, a
złoty I...
— Ale to iuż tak w piosence, tlomaczył się Jan, to
nie ja wymyśliłem.
— A, ho to święconą ta piosenka, czy co? N'e mo
Źna odmienić? —mrucza} żartobliwie stary. Widać
dziewtcha, o której tań się mówi, musiala hvć czarna,
jak smoła, a Magdalena jasna. Czy nie tak?..
— Prawda, zaśmiał! się Jan, a dziaduś drżącym już
trochę głosem podchwycił.
„A to wszystko dla dziewczyny, dla
milo mi było.
Bo mi serce jak do smoły, do niei przylanęło,
do niej przylgnęło»
tel złotej, E
EE
A
] Kościoła, dla którego Polska była zawsze ostoją i przeda
murzem na jej Kresach Wschodnich, 1 dziś, jako kapłan
i pasterz tei dyecezji podczas mszy świętej w katedrzą
w uniesieniu serca swego błagałem Boga. aby raczył
oświecić nas i wesprzeć łaską swoją, abyśmy zgodnie
j jednomyślnie dokonać mogli wielkiego dzieła, aby dzień
dzisiejszy był dniem tryumfu i wielkiej sprawy świętem
uroczystem. które pamiętać przyjdzie w najdalszych
wiekach i pokoleniach! Tak zbaw lud swój Panie i bio:
gosłńw dziedzictwu Twoiemu! Pokój Wam dostojni wy
brańcy! Pokój całemu światu! Dla siebie, który je
siem starcem, prosze ostaw Panie sługę Swego w po
koju. ażeby oczy moje oglądały zbawienie ludu Twojego.
Po przemówieniu przewodniczącego księdza arcy
į biskupa Hryniewicza, przystąpiono do uchwalenia tym
į czasowego regulaminu prac Sejmu i komisji. Po od
czytaniu protektu regulaminowego przez sekretarza po
tsa Zaleskiego zabrał głos Zasztoft w im'eniu P. P. S.
| zgłaszając projekt do art, 34 i 39. Poseł Chowiecki w
| imieniu kiubu „Odrodzenie poparł ten proiekt. Posel
! Malowiecki postawił wniosek: Sejm przyimuje odczy
tary regylamin jako tymczasowy i zaleca, by poprawki
były rozpatrywane w komisii regulaminowej. Wniosek
posła Małowieckiego został przyjęty. Na tem posie
dzenie zamknięto. Następne posiedzenie w piatek ©
godzinie 5 po południu,
ra
Poniżej umieszczamy list naszego korespondenta
wysłany na dni parę przed tym epokowym dniem.
| Przynosi on nam parę słów o nastrojach, nadziejąch į
| potrzebath Wilna.
Wino, 27 stycznia,
| Dekret Prezesa Tymczasowej Komisji Rządzącej p.
i Meysztowiczą wyznacza Seim na dzień 1-go lutego
1922 r. „za dni pięć wiec los nasz zostanie już osta
! tecznie rozstrzygnięty.
j Co do samego załatwienia sprawy zarysowują sie
' następuiące trzy kierunki:
Í 1) Obóz narodowy stoi na stanowisku przyjęcia ie
| dnostronnego przez Sejm warszawski, aktu wcielenia
; uchwaloręgo przez Sejm: wileński.
2) Centrum stol na stanowisku ratylikacii przez Sejm
wileński aktu wcielenia, po przyjęciu go przez Sejm
warszawski. .
3) Lewica żąda w akcie zastrzeżenia autonomii.
Najprawdopodobnieiszymm jest kompromis somiedzy
prawicą i centrum. A
W życiu naszem, które się narazie caotmowało, dæ
ie się obecnie znowa odczuwać żywszy ruch w zwiąże
ku z określonym już terminem wyborów do Sejmu. O;
bilety wstępu stacza się formalne walki. Nie dziwnego
będzie to wielka i wzruszająca uroczystość.
Czy zadanie Zachodnie: miski skończy się ua uror
czystem przyjęciu Wilna na Sono Macierzy?
Stanowczo nie powinn śmiy tak myśleć. Tak same
jak po plebiscycie górnośląskim najważniejszem zada:
nicm jest utrzymanie na odpowiedniej wysokości prze»
inysłu górnośląskiego, tak samo po plebiscycie wileńe,
siim zagospodarowanie tego zniszczonego przez woinę
kraju jest naszym naiświętszym obowiazkiem. To też
należałoby może wystosować następujący apel pod
adresem zachodu:
D Kapital sci, tu lokuicię swe kapitały,
2) Przedsiębiorcy inyślcie o odbudowaniu ::. gu
przemysłu.
3) Kupcy. pamiętacie, że ten kraj jest brama harn
dlowa do Rosii, Litwy, Łotwy i Estonii.
4) Do wszystkich zaś ludzi dobrej woli -— przyjež
dżajcie poznać piękno iego zabytków.
W ten bowiem tylko sposób wytworzymy organicz=
he zrzeszenie się calego ciała Rzeczypospolitej. które
tvlko wtedy jest możliwe jeżeli oprócz prawa z zas
chodu przyjdzie tu przedsiębiorca i rolnik fachowy.
K. Leczycki.
|
|
|
|
|
|
OOTO DUR KAROTO AAA. OLE. NENE ONET ET EEEE KADROWE W OPO E D CH ZERA OFERCIE A REOT TER RED EWE O
I tak przy pracy i pieśni dni im szybko płynęły. żę
| nawet się nie onatrzyłi, kiedy nastał wrzesień į zbliży:
| się dzień wesela.
| Ślub naziłączono ną święto Maiki Boskiej, na ósme:
| so września. x
| Odbyć się miał w najbliższej parafii, do której nale
| żała osada Keczeiów. w mieście powiatowem, gdzie sie
znajdował polski kościół. Do iniasta tego iechało sie
dwie godziny kolelą, Jednak wesele Keczel postanowi:
wyprawić u siebie, sprosić gosci przynajmniej na kilka
dni i godnie ich uraczyć,
Na dwa tygodnie przed ślubem zjechała daleka kre«
wma Keczełów. pani Woźniakowska, która niezwłocznie
| przystąpiła do przygotowań weselnych. Do pomocy
nrzywiozła z sobą dwie panny. przyjaciółki Magdaleny,
: Słefcię Drozdowską z Detroit i Zosię Chmielińska z Chie
: cago, a kiedy wkrótce potem przybył także, zaproszony
| przez Jana na drużbę, Łepkowski, gwarna było i hucz
į nie na fermie, aż mloda para cząsami wzdychała do
chwili spokoju j samotności,
Musiało się iednak wszystko odbyć z paradą į od
powiędnią uroczystością.
— Raz się człowiek żeni, raz tylko życzę ci wy
chodzić za mąż. tlomaczyła Magdalenie pani Wożnias
kowska. Trzeba na całe życie taka rzecz zapamietać,
trzeba, żaby wszyscy to wesele wspominali, dodała, i
z przejęciem zasrała się do pieczenia różnych polskich
i amerykońskich ciast, pomagając sobie w tem sekreta
mi pomieszczornymi w otrzymanej w spadku po matce
książce, oraz dozlądała, sprowadzonego w ostatnich
dniach kucharza, który miał przyrządzić ucztę weselną:
(Clag dalszy nastąpi)
miero 1722
| m w BRAL eaeoe A a m 0 0
Z Chrz. Nar. Str. Pr.
ODEŻYT RED, ST. WŁOSZCZEWSKIEGO.
Piszą nam z Włociawka:
Mino dużego mrozu w zeszłą niedzielę w sali te
atruwej „Polonia” zgromadziła się wielka ilość człon
ków i sympatyków chrześcijańskich organizacji robote
niczych.
| Na początku zebrania ks. S Petrykowski, Patron
Stow. w gorących słowach podańósł wielkie zasługi
zmarłego Papieża, śp. Benedykta XV dla całego świata,
a zwłaszcza dla Polski, jako wielkiego jaimużnika i orę
dawnika pokoju, a naszego wielkiego przyjaciela. Przes
mówienia zebrani wysłuchali stojąc.
Następnie ks, Patron. zagaiąc zebranie, powitał go
ci z Warszawy: — red. 5. Włoszczewskiego i p. Kos
maczęwskicgo. Przewodniczył na zebraniu prof. Przy
bylowski, assesorami byli kol. Biesladziński į Udałowski
Kol. red. Włoszczewki z całą znajomością rzeczy
przedstawi! naipierw ogólne zasady akcji chrześcijańska
społecznej, zmierzającej do uwłaszczema wszystkich,
do uczyniania każdego człowieka pracy posiadaczem
jakicyoś majątku, iakicjś własności, w przeciwiefie
siwie do nauki socjalistyczneł, która wszystkich chce
sprolctaryzować, wyżuć z wszelkiej własności.
Nastepnie po zarządzeniu kilkunastominutowej
przerwic, red. Włoszczewski zobrazował pracę Chrze
ściiańsko Narodowego Klubu Robotniczego w Sejmie
; lego steanowisko w poszczególnych sprawach, obcho
dzących żywo caly ogól pracujący.
Na zakończenie red. Wioszczewski w gorących slo
wach, pełnych nadziei zwycięstwa przedstawji, że za
wadnień spolecznych nie zdeła ani siła fizyczna, ani re»
woltcją socjalistyczna. to zdolna jest uczynić tylko si
ła moralna, tężyzna ducha, wychowana į wzmocniona
na zasadzch. które wskazał nam Chrystus,
Za więknę, treściwe i pełne znajomości rzeczy prze
mówienie, zebrani podziękowali mówcy hkucznymi o
kiaskami,
Rol
Wwa się na miejscu z chrześcijańskim ruchem zawodo
wym we Włocławku przedstawił aastępniące rezolucie:
1. Uważamy Chrz. Nar. Stron Pracy za jedynego
wyraziciełą zdrowej opinii mas pracujacych narodowo
myślących.
2. Sadzimy, 2o ledynem racjonalnem rozwiązaniem
ukiosunkowanią się pracy da kapitału jest system udziae«
fu robotników i pracowników w zyskach.
3. Wyrażają Chrz. Nar. Klubowi Rob. w Sejmie za
jemo datychczasową działalność na polu ustawodawstwa
robotniczego, iako to: projekt ustawy G służbie domo
wej, 6 urlopach, za stanowisko w sprawie $-godzinnego
dnia pracy, w szczególności za utworzenie komisji dla
aażermania przeslania i bezrobocia.
4. Poiępiają doktrynerskie stanowisko, a będące w
sprzeczności z dobrem klasy pracującej, socjalistów i
komunistów w sprawie Kas Chorych, przesilenia w
przemyśle i handlu itp, > ! 7
„ 8. Stwlerdzają. że droga do rozwiązania kwestii ro
botniczej nie przez zemstę, walkę klas, lecz przez wy
krzesanie sily moralnej, przez poczucie odpowiedziałno-=
Ści i sprawiedliwości społecznej ł przez współpracę
wszystkich.
Rezolucje zebranie przyjęło jednogłośnie. Na zakoń
szenie odśpiecwano „Rotge“,
Żeznajac Szan. gości, zebrani prosili o częstsze od
?iedzenie Włociawka,
x
sn
O EE mW e A A
Nauka, literatura i sztuka,
WYDZIAŁ OŚWIATY POZASZKOLNEJ PRZY
KURATORJUM POZNAŃSKIEM.
„Oświata Pozaszkolna” zamieszcza ciekawe dane
© kursach kształcących w języku i rzeczach polskich,
które zdołał zorganizować ruchliwy Wydział oświaty |
pozaszko!nej, istnicjący przy kuratorjmn szkolnem po
znańskiem, Kursy te, organizowane przy pomocy róż
mych stowarzyszeń oświatowych dla urzędników mini
sierialnych i wojewódzkich. dla niższych urzędników
kolcjowych dla inwalidów, dla młodzieży nieuczęszcza«
iąccj już do szkół, dla akademików (przedplebiscytowy,
10 dniowy metodyczny dia pracowników oświatowych,
dla natczycieli, dła działaczy robotniczych, dla niż
szych urzędników pocztowych i dla niższych urzędni=
ków sądowych. Razem na 12 kursach było okolo 2000
słuchaczy, którzy zapoznawali się z nauką o Polsce
współczesnej, oraz z terminologią urzędową polską.
OŚWIATA POZASZKOLNA.
Min. W. R. i O. P. (wydział oświaty pozaszkolne!)
rozpoczęło wydawanie kwartalnego biuletynu, p. t.
„Oświaia pozaszkolna”, Zeszyt podwójny 1-—-2 ukazał
się w tych dniach pod redakcią dr. Eustachego Now'c
kiego. Liczy on 60 stron druku. Artykuł wstępny „Od
Redakcji” wyjaśnia, że pismo ma być przedewszystkiem
biwlctyncm kwartalnych konferencyj oświatowych, or
ganizowanych periodycznie przez Wydział oświaty po
zaszkoln. Referat p. N. Perzyńskiego z Poznana „Co to
„jest praca oŚwiałowa pozaszkolna?“ odznacza się nie”
zwykle globokiem ujęciem podstawowych zagadnień z
tej dziedziny. Dr. J. Joteykówna drukuje ciekawy refe
rat z druwicj konferencii oświatowej, p. t. „Znaczenie
wrażeń wzrokowych w nauczaniu dorosłych". Udo
wadrią ona tam między innemi, że kształcenie zmysłów
możliwe iest metylko u dzieci, lecz także u dorosłych
j wykazuje wielka ważność kształcenia zmysłu wzro
kowego. Dr. M. Stępkowski (Latarnie, przezroczą i
fiimy „jako Środek techniczny pracy oświatowej“) pod
kreśla znaczenie latarni magicznej. odsadzając równo
cześnie kinematograf prawie zupełnie od wartości o
światowej. Innego zdania jest dr. B. Kozłowski, który
projektnie „Kinoteatr objazdowy“ jako jeden ze środ
ków popularyzacji oświaty pozaszkolnej”*. Wreszcie dr.
A. Janowski, naczelnik wydziału oświaty pozaszkolnej,
Kpsmaczewski, który przyjechał dla zapozna» |
GEOS POWOREKI
Konkurs na wspomnień a nauczycielskie
Instytut Sociologiczny w związku z Dyrekcią Państwo
wego Seminarjum Nauczycielskiego w Grodnie, pragnąc za$
f
i
i
|
| poznać się szczezólowo i zaznajomić społeczeństwo z warun
kami | wynikami pracy nauczycielskiej w szkolnictwie ludo
| wem ogłaszają niniejszem konkurs na wspomnienia nauczy
d clelki I nauczyciela szkół elementarnych wiejskich lub miej
| skich.
| Ponieważ społeczne warunki pracy inne są dla meż
| czyzn niż dla kobiet, więc lnstytut wyznacza osobne na
| grody:
50000 (pięćdziesiąt tysięcy) marek za najlepsze wspo
fmnienia kobiety-nauczycielki,
50000 (pięćdzies'ąt tysięcy) marek za nallensze wspo
ianienia tmężczyzny-nauczyciela.
j Wspomnienia powinny obiąć niemniej niż 300 stronic pl
j sanych wielkości zwykłego zeszytu, im więcej tem lepiej.
w one zawierać:
| 1) Życiorys autora (autorki) do czasu poświęcenia
zawodowi nauczyciełskiemu, ze szczególnem uwzględnieniem
r tych czynników, które go spowodawaly de wyboru tega za
| wodu
2) Dokładny op's Życia osobistego autora (autorki) w
ciągu tego nauczycielskiej pracy, ze szczególnem uwzglę
dnieniem stosunku stoczenia społecznego (zwłaszcza rodzi
ców dzieci szkolnych) do jego (jej) osoby I działalności we
wszystkich miejscowościach, w, których zalimował(a) się made
| czan'eńt.
|
3) Krótki spis warunków zewnetrznych nauki szkolnel:
budynków f urządzeń szkolnych, położenia szkoły. odległości
z której dzieci przychodzić muszą ma naukę, czasu, w któ
| rym nauka sig odbywa itd,
4) Charakiterystykę dzieci szkolnych: ich usposabień. ich
warunków domowych itd.
| 5) Opis dokładny przedmiotów, celów i metod wycho
I wania szkolnego. faktycznie używanych przez autora (au
torkęj.
6) Opis wyników nauczenia, ze szezegóinem uwzględn'e
niem niezwykie pomyślnych i niezwykle n'epomyśinych skut
ków. Chodzi tu zwłaszcza o iednostki, które w wyjatkowym
stopniu skorzystały z wychowania szkolnego: oraz o te,
względem których wysiłki pedagogiczne nauczyciela okazały
się wyjątkowo bezpłodnemi: należy też o ile możności wyia
przyczyny powodzenia i niepowodzenia,
4) Zamiary, pomysły i marzenia autora co do polepsze
nia stanowiska społecznego nauczyciela f a podwyższenia
poziomu R skuteczności wychowania szkolnego.
Najważniejszą sprawą, na która zwrócić należy uwagę
Jest przytaczanie możliwie
licznych 6 szczególowo opisanych przykładów 1 faktów kone
przypisaniu tych wspomnień,
kretnych,
Nazwiska £ nazwy miejscowości można zmieniać, kto I
jak chce:
Wspomnienia kobiet winny być przesyłane pod adresem:
Dr. Marla Szwełkowska. Dyrektorka Państwowego Semina
eium Nauczycielskiego. Grodno.
Wspomnienia mężczyzn pod adresem: Prot Dr. Piorjan
Znaniecki, Poznań, Uniwersytet.
Termin nadsyłania rękopisów: I lipca rb. Rozstrzygnię
cie konkursów nastąpi przed 1. października rb, W razie
gdyby żadna z prac, nadesłanych na wzmiankowany termin,
nie zasługiwała na nagrodę, Instytut zastrzega sobie prawo
odłożeńia konkursu na pół roku.
Pracę nadesłane stanowić będą własność Instytutu So
Gdyby Instytut znalazł dla której z nich wy
druga połowa
cjologicznego.
dawcę, autor otrzyma polowę honorarjum,
przypada Instytutowi.
omawia ¿Znaczenie wrażeń wzrokowych przy prowa
dzeniu wycieczek, zwiedzaniu wystaw i muzeów“. Ko
munikat © dwu konferenciach oświatowych w Warsza
wie, kronika ruchu oświatowego w Polsce i zagranicą,
oraz „Przegląd pism“ zaniykają całość zeszytu, który
przedstawia się wcale ciekawie
PRZECIW PRZECIĄŻENIU W SZKOŁACH.
| Ministerstwo oświaty rozesłało do kuratorów okól
nik, zwracający się przeciwko powszechnemu obecnie
przeciążeniu pracą naszej młodzicży szkolnej. Okólnik
wskazuje Środki przeciwdzialające tej bolączce: zale
ca racjonalny rozkiad pracy i zadań, unikanie gromiadze
nia się trudności w mektórych tygodniach lub okresach
roku szkolnego; podkreśla konicczność prowadzenia
wykładu w ten sposób, któryby pociągał do współpracy
całą klasę. Okólnik ze szczególnym naciskiem podkre
śla konieczność nieprzeciążenia młodzicży szkolnej pras
cami dornowerni, w szczegóiności unikania zbytecznych
przepisywań itp. Jednocześnie poleca nauczycielom no~
| towanie w dzienniku szkolnym domnieinadcgo czasu po
trzebnego na przygotowanie lekcji z każdego przedmio
tu uczniowi Średnio zdolnemu. Punkt 5 okóln ka opiewa:
W każdej klasie należy na jeden dzień tygodnia zada
wanie prac domowych ograniczyć do minimum. a to dla
tego, ażeby w przeddzień dyrekcja szkożjy w poroz”mie
niu z nauczycielem ćwiczeń c'elesnych motia zorzganizo.
wać dla tei klasy odpowiednio do pory roku pupołudnio
we zabawy i gry ruchowe, iako za% obowiązkowe,
Do tych celów wykorzystać można aziedziniec szkol
ny, wolny plac łub większe boisko w czrodzie publ cze
nym Udział innych nauczycieli w tych grach i zaba
wach ministerstwo uważa za bardzo pożadany. Pozo
stałe punkty załecalą oględne promowanie vezni, mają=
ce na celu dopuszczenie do wszystkich kias młodzieży
tylko należycie przygotowanej; redukcie języków ob
cych | wreszcie ciamły kontakt z młodzieża lekarzy
szkolnych, którzy najbaczniej są w stanie skanstatować
«5i przeciążenia i przemęczenia.
„PŁACE W SZKOŁACH ŚREDNICH.
Zarząd Glówny Związku Zawodowego Nauczyciel
Polsk. Szkół Średnich na zasadzie decyzii powziętej na
posiedzeniu plenarnem łącznie z przedstawicielami od
działów prowincionalnych z dnia 22 stycznia br. komu
| nikuję, że norma płac od 1 lutego br. w szkołach śred
|
|
i
a A |
E w szybki rozwój umysłowy polskiemo pobrzeża.
|
W środę, dn. 2 bm. odbył się zjazd delegatów „Tū
| goszczy, Raca z Czerska, Sulecki i (joryc z Torunia
| wyniósł się do Niemiec.
|
3
mammen e e Od
K PDE E Ei e I 4
| Na poiskiem wybrzeżu.
i
j Powoli zaczynają dochodzić nas wieści o budzentś ;
i rozwijaniu się życia kulturaino-oświatowego na dale
kicm, uśpionem dotąd wybrzeżu morskieme a 38
Z Pucka i okolicy piszą nam: P f
Z początkiem listopada 192! r. został zorgamizowas
ny w tutejiszyin powiecie „Oddział Tow, -Krajoznawę
czego na powiat pucki” i powoła! do życia trzy sekcje
Społeczeństwo nasze doceniło ważność oddziału į licze
IŁ à 3 a i e k
i pie sę doń zapisuje, uznając przez to samo ičgo o=
nieczność na naszem wybrzeżu. Oddzial przyjął statut
wydany przez Radę Pol. Tow. Krai. w Warszawig.
Oddział oprócz zarządu głównego składa się z trzech 4
sekcji: sekcji ludowej. sekcji schroniskowet, założenia
muzeum morsko-przyrodniczego i opieki nad wyciecz=
kami i letniskarn. W programie są dalsze prace od
działu,
Od kilkunastu miesiecy istnieje także w powiecie
się | Puckira biblioteka Tow. Czytelni Ludowych. Pożytecz* |
ności tej instytucji nietylko dla młodzieży, ale i dla
starszych osobno nie potrzeha podkreślać, cóż. kiedy
czytelników mało. Powodem tego ujemnego zjawiska
jest ta okoliczność, że większa cześć ludności czytać
po polsku nie umie. Biblioteka cieszy się powodzeniem
u młodzieży. Urzędnicy tutejsi zorgawzowali b. m.
Tow. „Jokół*. prezesem został powłatowy lekarz Zie”
leziński naczelnikiem refereni oświatowy marynarki
woj. rotm. Kamiński. Ruchliwość i energia zarządu daję
gwarancje owocnego wspańaiczo rozwoju
Wiadomości te krzepia nasze nadzieję i każą wiee
Trzeba jednak, aby spoieczeństwe calei Polski ze swej
sirony dopomagało. czy to darem pieniężnym lub prze:
sylka książek, czy też umiciętną pomocą w czase pos
bytu ną letniskach. Obok tego i miciscowe władze ad
ministracyjne winne zwrócić baczność na zdarzaiace się
ARIER RODENTIA YYYY
ZJAZD DELEGATÓW TOW. B. JEŃCÓW.
warzystw b. Jeńców w celu założenia Zzwiązku ua Poa
Morze
Żcbramie zagañ i przęwodulczyj dris Stanis
Konz, który zdał sprawozdanie z swęż dotychczas
czynności. Założono towarzystwa w Urudziądzu,
niu, Bydgoszczy, Chojnicach, Czersku, Tczewie i
zach.
P. dr. Sujkowski przedstawił zebranym,
ściągnąć pobory z niewoli trzeba z pos
członkiem zrobić protokół i ten % lego podpisći
słać do Grudziądza, stąd wy$lemy wspolnie do minis
stwa spraw zagranicznych.
B
W dyskusji zabierali głos drh, Jankowski z
dr. Sujkowski.
Uchwalono założyć Związek Towarzystw b. J
ców na Pomorze. Siedzibę związku wybrano Grudzią
Towarzystwa płacą od czlonka 10 mk. do Kasy Związe
kowej.
Zarządowi związkowemu polecono pisać do Komt
tetu Pomocy Jeńcom. by towarzystwa nasze miały praw
wo zbieranie składek i rozdzielenia ich przez Związek
tym wszystkim potrzebującym b. feńców i ich, rodz ,
nam.
Drh Raca ż Czerska skarży się, Że na urzędach
mamy wielu ludzi. którzy dawniel dla spawy Polski nie
pracowali. a dziś są patriofami. zaś nasi byli ieńcy am
pracy ani osady od Urzędu osad czero (ziemskiego) do
stać nic mogą, prosi, by zarząd związkowy i tą sprawą
i się zajął.
Drh. Jankowski referuje, że w Bydgoszczy przy DO
licji był człowiek, który dawniej, a szczególnie w nie=
woli służył Nemcom. Towarzystwo b. Jeńców w Byd
goszczy zrobiło wniosek, by tego człowieka usunięto,
co się też stało. Ten człowiek optował za Niemcami t
Do zarządu zw azkowego wybrano: Stanisł. Ku
-prezesem, Stefaniaka g Torunia — wiceprezesi
Brzezińskiego z Grudziądza sekretarzem; Janko
z Bydgoszczy —-zastęp. sekretarza, Syrocki z (Gru
dza skarbnikiem. ławnikami: dr. Sujkowski z Gru
dza, Majerski z G. Grupy, Raca z Czerska, Maliszew:
skiego z Tczewa | Szenk z Kartuz.
Nie byli obecni delegaci z Kartuz, Tczewa i Choiu'e,
O godz. 4 zamknal drh. Kunz zebranie, zachocając dele
gatów, by powierzony im obowiązek spełnili.
Cześć.
"r
| uch, prywatnych i społecznych R. P. pozostałe njezmie«
nłona i obowiazuje aż de jei odwołania. Oddziałom w
| Warszawie, Łodzi i Wiociawke pozostawia się ze
wzgłęcu na miejscowe warunki swobadę w określeniu
wysokości normy drogą odpowiedn'ch uchwał walnych
zebrań tychże oddziałów, z tem jednakowoż. że nie bę
dzie oną niższą od dotychczasowe, Uchwały walny
zebrań ulegają zatwierdzeniu przez Zwiazek Główi
MASZ c!
ZOON *ULLSKIEGO BADACZA YO”
SHAKLETONA.
| cuducz Wegunu południow. Ernest Shakieton z
| 7 stycznia nagie na swym okrecie „Quest“ Ciało zm
l fero przewieziono na norweskim statku do Anglii. Roze
i poczętą przez nicyo wyprawę biegunową ukończy kos
mendant Wiliis. Shakleton w swych podróżach dotarł
dnia 9 stycznia 1909 blisko do bieguna południowego. W |
drodze powrotnej opisywał szeroko Swe podróże do |
bieguna. aż go wreszcię podczas osłatniej wyprawy
śmierć zaskoczyła, i
" Wiadomości bieżące.
Grudziądz, dnia 3 lutego 1922.
TEATR POMORSKI (Strzelnica):
Piątek: „PERSKI DYWAN”, — komedia.
Sobota: TAJEMNICA HAREMU", -— operetks.
da
BIGI JOTERA I CZYTELNIA T. © L aiw dni po
F wszędnie od godz. 5—7, dla dzieci w środy + soboty
Ę cd zodz. 4---5,
4
)
Ji sią gia
Loret
ak la W
B t
warte w środy i soboty o4 godziny i2 do 2,
„DZEUM ot
w niedziela i Świeta od godz, ti do 2
! b
Sa
«—°* BOLESNY CIOS spotkał redaktora pisma naszego,
P Łydko. Z Krakowa otrzymat dzis wieczorem podczas
` pracy redakcylnej smutną wiadomość o śmierci matki swej.
Wiadomość ta była tembardziej bolesną, że nadeszła niesbów
dziewanie.
P. Łydko wyjechał niezwłocznie do Krakowa. Szane
whemu koledze i wspólpracownikowi towarzyszy szczere
współczucie wetylko Redakcji ale i całego wydawnictwa.
i
A Z TEATRU: POMORSKIEGO. Dziś po raz drugi
„PERSKI DYWAN“, o którego premierze piszemy na lunem
miejscu.
Przyjęty nader życzi'wie na premierze, niewątpliwie znal
dzie dłuższe i zasłużone powodzenie.
Ocenę sztuki znajdą czytelnicy na innem miejscu; do niej
deszcze powrócimy, zwłaszcza że nie można przejść do por
rządku dziennego nad tem, że w nięc'um'esięcznem istnieniu
Teatru Pomorskiego byta to druga oryginalna premiera i że
antorami tej premiery byli dwal obywatele (irudziądza.
Nie winno w iakich warunkach być żadnego mieszkańca
Grudziądza, któryby aie przyszedł do „Teatru Pomorskiego”,
y nietylko poznać komedię Filipowskiego i N'ewakowskiego,
le i zaśm'ać się nad kottunerja małego miasta, doskonale od
na przez wybornie zgrany zespół artystów naszej sceny.
—-** NA BIEDNYCH MIASTA GRUDZIĄDZA złożył wła
kicel restauracji p. Migodzński mk. 1000. które zostały do
czone odnośnemu komitetowi.
—%* NA POWRACAJĄCYCH JEŃCÓW Z NIEWOLI
LSZEWICKIEJ złożyli w administracji „Głosu Pomorskie
“p Władysław Kulerski 5000 mk., państwo prok. Wirscy
mk. p. Edmund Pastszewski 500 mk. razem dotad 6500
Dalsze datki przyjmuje administracja „Głosu,
| JESZCZE ECHA 2 LUTEGO. Otrzymujemy szereg
czytelników», wyrażających żal, Że roku obecnego
oto święto Matki Bosk. Gromnicznej jako podnio
em symbolicznem poświęcaniu gromie.
ysłycznemi jest. że w województwie pomof=
calej Polski, w którem Święta nie obcho
fętowało uroczyście wojsko, Otóż dnia i lutego
mach południówych otrzymały władzę wojskowe do
łe z min. spraw wojskowych, iż dzień 2 lutego nale
zyśrie święcić: .
Kł ten wywołał zoowawałe uwagi między ludnością
go bratu Jednolitos © v przepisach, tyczących obcho
jal mie Może zróżmunieć. 1
© PUSIECTENIE RADY MIEJSKIEJ W GRUDZIĄ
odhyię sie w środz bo poł. 6 godz. 5-tej, Posiedzenie
all przęworniczący Rady p. mec. Szychowski, który po
1 do wadraości wwmk zwyczajnej rewizji Głównej Kasy
ajskiej, rasy Podatkowęj i depozytowej za miesiąc
sizien I$%i.x. W dalszym ciągu zatwierdzono rozliczenie
„is dUiówuej Kasy Miejskiej tMiejskiej Kasy Depozyto
wej a rek 1918. Pismo wolewództwa w sprawie otwiera
Mia „.ćrów komisowych w wiektóry"k ulVogch miasta. zwró
ONO
jrzed «m policyjnym. -— Radcę b. Lipowskiego wybrano jedno
łośzie na płatnego radcę finansowego Radcę p. Tarkę 17
yfosami (11 białych, 2 nieważne głosy) wybrano na radcę bu
łowlanegóo, który sobie zastrzegł czas do namysłu. P. radca
Klimek, który piastuje urząd sędziezo rozjemczego 3. okręzu
0zostałe nadal, póty nie bydzie sprawa rozstrzygnięta przez
sedziego Okręgowego. ~= W sprawia zmiany kenkursu na
srezydenta i wiceprzydenia wyznaczono termin zgłoszenia na
23 mtego br. —Punkt drugi dotyczący pożyczki od Minister
stwa ną roboty doraźne w żwirówce w Tarpnie przyjęto do
KE
ATRU.
„Perski Dywan.“
w 3 aktach SŁ F.lipowskiego ; Niewiakowskicgo.
; (Uwagi tymczasowe.)
| CEE 1 CA 0 WYZN z
Wystawiona przez Teatr Pomorski komedja st. riipow
l'ego i fad. Niewakowskezo zyskała na premierze pełne po
wodzenie. Gromkie oklaski i rozbawione twarze świadczy
ty, iż komedja ta nie tyle akcją, co komicznym rysunkiem fi
gir trafila do przekonania obecnych. Rzecz to bowiem wzię
ta z codziennego Życia | to zapadłej prowincji, gdzie dobry
dumerwator znajdzie zawsze niejedno, co s szczerze ubawi
rozweseli. gz
Komedia „Perski Dywan" nie posiada Na
tkcji, albowiem wartość jej głównie leży w ujęciu i drobnej
akterystyce figur, zachodzące sceny, wogóle cała akcja
słądaią nadzwyczainych efektów, ale wszędzie zadzi
u triność obserwacii i to droblazgowej, następnie znajo
sceny i jej wymagań, Akcia idzie gładko i piynnicę
ami trochę ntonotomnie, ale ożywiona lest szczerym.
muszonym humorem, biiącyca z każdej prawie postaci
powiedzieć, aby koniedia ta była bez braków -— naj
e nieraz arcydzieła maią weraz swcie złe strony =~ale
też i wielkie zalety, u talent autorów przy dalszej pracy
Wdać może odpowiednie błony, zwłaszcza gdy uniezałeżnia
się od *nnych autorów, którzy tematom prowincionalizmu
reg poświęcali nowel i satyr.
Tytuiowa prawie rolę burm'strza Żoluncłewicza otiał p.
luszyski, stwarzając kreację komediowa niepośledniej miary.
tysta wal swą role zupełnie po myśli anfneńw + =ng
gw
PL t perne „0
$
i
i ki dla Spółdzielni Spożywczej Związku Inwalidów odrzucono.
|
„|
|
|
|
|
|
i
| Skupiński mk. 600, p. Becker mk. 500, Połom i Brendel mk.
"p. Fiorkowski mk. 300.
eistratowi celem ponownego przejrzena wspólnie z ;
| nerka jego p. Hartunanowa, jak zawsze, wywiązała się dobrze
|
GR: OS POAOWORSKI
wiadomości. Wniosek magistratu w sprawie ustalenia wyso
kości djet dla urzędników w raze podróży służbowych przy
ileto. Nagłość wniosku magistratu dotyczący większej pożycz=
Odrzucono również nagłość wniosku radnego p. Samolińskie=
go w sprawe zbytniego obciążenia średniego kupliectwa gagi
ną. Prócz tego odbyła się tajna sesja.
—5% POSYPYWAĆ CHODNIKI — oto nakaz dnia wobec
odwilży z jednej strony, a przymrozków wieczornych i noc
nych z drugiej strony.
—% BALE „SOKOŁA” I DRUKARZY GRUDZIĄDZKICH
odbyty się w Środę wieczorem o godz. 8. Drużyua sympaty
czna „Sckoła” bawiła się doskonale w Bazarze gdzie mło
dzież sokolska swojskiemi tańcami raczyła się dò rana.
Wśród miłej zabawy zjawił się na sali p. prezydent Włodek,
wraz z prezesem rady, p. mecenasem Szychowskim, zaszczy
cając tem samem bawiące się gniazdo sokole swą obecnością.
~ Drukarze zrudziądzcy w salach „Hotelu Warszawskiego”
bawiąc słę odzrywali wodewil „Werbel domowy”, Reżysero
wał doskonałe p. sierż. sztab. Dol'ński, referent teatr. S. P.
Ośw. Następne mazurki, oberki, krakowiaki dały zapomnąć
uczestnikom balu choć na te chwile ciężke nasze czasy»
-_5* PRZEDŁUŻENIE TERMINU ZGŁOSZEŃ O ZWROT
WYWIEZIONEGO MIENIA. Główny urząd likwidacyjty ko
munikuje, że termin składania zgłoszeń o zwrot mienia wy
wiezionegó do Rosii Ukrainy wyznaczony w & 10 rozporzą
dzenia prezesa Głównego Urzędu Likwidacyjnege z dala 12
sierpnia z. r, wydanego w porozumieniu z M'nisterstwen |
Spraw Wewnętrznych przedłuża się do 15 marca br. |
** SKŁADKI I OFIARY. Do Konfer. Pań Miec.
dzia um. św. Wincentego a Paulo wpłaci w dalszym ciagu:
b. Sokołowska mk. 300, p. Brendlowa zebrała na weselu p.
Schustra z p. Guzowska mk. 10 niemieckicch i mk. 2315 pol
skich; p. prokurator Wirski z okazji swego ślubu mk. 1000,
p. Kruszewska mk. 2000, N. N. mk. 3000, N. N. mk. 200, N. N.
mk. 100, p. redaktor Rakowski mk. 2000, p. Kal'nowski ze
brał na weselu siostry mk2125, N. N. zamiast kwiatów imie
ninowych mk. 200, p. Fitzermatn, Nowe mk.-1000, p. Lewai:
dowska mk. 100, p. Warczak mk. 100, z puszki ustawionej w
kancelarii parafjalnej mk. 1891,50, p. Marja Jakubowska mk.
200, p. radca Krobski zebrał mk. 7400, N. N. przez Drukarn'ę
Pomorską mk. 3000, .N. N. mk. 1200, komenda Pot'cii Pań
stwowej mk. 5000 i 1000, ks. Lega ze skarbonki św. Anto
niego mk. 4897, Cech piekarski mk. 2500, p. Borkowski mk.
10060, p. Kroli mik. 10000. p. Stefaniak mk. 1000, p. Szy»
dłowski mk. 1006, p. Rafalska mk300, p. Poznański mk. 2000,
ks. Paczek mk. 2000. N. N. mk. 1006, N. N. mk. 1500, p. Erd
marński mk. 1000, p. Bięlgowska mk. 500, p. Kozłowski mk.
1000, p. Kalinowski mk. 1000, p. Richter mk. 5000, p. Bara
nowska mk. 1000, p. Żołądkowska mk. 1060, Julja R. mk. 100,
p. Konkolewska z Laskowice mk. 2665, Związek kolejarzy Z.
Z. P. czysty zysk ze zabawy mk. 10000, p. Czarlińska mk.
5000, p. Moddelsee mk. 2000, firma Moddelsee m. 10006, Górny
Młyn mike 1000, N. N. mk. 1000, p. Rosenherg mk. 500, p.
550, Golębiowski | Bialik mk. 1000, p. Poley mk. 1000, p.
Szczodrowski mk. 1000, p. Dr. Ossowski mk. 1000, p. Zdren
za mk. 5000, p. Topoliński mk. 100, Adam i Anna Piwkowscy
ink. 500, p. St. Trocha mk. 2000, J. G. mk. 300, p. Mrózik-Gli
szczyński mk. 500, A. J. mk. 300, Plac 23 Stycznia ur. 8 mk.
2000; p: M'godzłński mk. 1000, H. mk. 500, p. Heldt mk. 2000,
Wszystkim ofiarodawcom składamy serdeczne podzięko=
wanie. `
Varja Ruchiniewiczawa, przewodnicząca.
Helena Zambrzycka, skarbniczka.
auch towarzystw.
—$* POSIEDZENIE T. N. P. K. NA GRUDZIĄDZ 4; okoli
cę odbedzie się dnia 4 lutego w „Hotelu Warszawskim“ o god.
5 po poł Na porządku dziennym referat p. Nowickiego: Wal
ka z analfabetami, -= O liczny udział członków uprasza
Zarząd.
mm TOWARZYSTWO B. JEŃCÓW W GRUDZIĄDZU.
Zebranie plenarne odbędzie się w niedzielę, dnia 5 lutego
o godz. 3 po południu w lokalu p. Dom'nikowskiego ul. Strze
lecka. O liczny udział Szan. Członków prosi dr. Suikowski,
prezes,
wadził ją konsekwentnie. Wogóle zaznaczyć trzeba, iż Te
atr Pomorski zyskał w osobie p. Muszyńskiego cenny naby
| tek zarówno do ról komedjowych jak i dramatycznych. Part
ze swego zadania, a dobrą parę zakochanych stworzyli p.
Staszewska i p. Kamiński.
Z reszty współerających na pierwsze miejsce wysumał się
p. Miller jako najgłównejszy reprezentant humóru. Jego typ
rzeżnika Paseczyńskiego był doskonały, nietylko pod wzzlę
dem charakteryzacji ale i gry aktorskiej. W parze z p. M'lle
rem idzie p. Moranowicz w roli Leona. Artysta ten grał do
brzę, potrafił publiczność rozweselić, ale calości Jego kreacił
zarzucić można, że była trochę przejaskrawiona. Naturalnie
nie jest tò winą p. Moranowicza, jedynie autorów, którzy
kreśląc tą posiać, przeciagnęli nieco strunę.
W roli Probówki wystąpił b. Wzorczykowski, grając ze
zwykłą sobie rutyną sceniczną, a typowym profesorem pro
wiacionalnym był p. Mieczyński. W rolach żeńskich odzna
czyły się panie Skibińska, Przerowska, Rawicz--Skibińska i
Bachnerówna.
Z uznaniem wspomnieć należy o grze pp. Hoffmana, Ga
ieckiego. Zbyszkowskiego, Gołębiowskiego i Bajera. Spra
wozdanie nie byloby zupełne, zybyśmy nie wsponutreli o p.
Mieczyńskim, który swą niezmordowaną pracą ostatnich dn?
łako reżyser komedii, przyczynił się wielce do tego. że całość
szła we właściwem tempie i sprawnie, a wykonawcy zyskali
gromkie oklaski ze strony audytorjum,
Autorów w osobach pp. Fi'powskiego i Niewiakowskiego
wywołano dwa razy I Sbrawiono im orii zwacię. U
znanie należy się w końcu | Dyrekcji, że „o raz wtóry od
chwil powstania „Teatru Pomorekiego* w wrześiłu 1921 T.,
wystawia oryginalną sztukę. vest to w teatralnych warun
kach Pomorza ** . znaczeniu któremu kilka specjalnych
amówiąciemy uwas., 1204 AES read
ROC
e e ży: w b
wora wu E 4 reiki —
3 lutego 102%
Z Pomorza.
-„k* JEŻEWO. (Przedstawienie amatorskie.) W nies
dzielę dnia 12 bm. urządza Koło Amatorskie na sali p. Frei
walda wieczorem o godz. 6 i pół przedstawienie amatorskie
Odegraną zostanie sztuka „Bernadeta obraz religijny w <4
odsłoniach ; powtórka na życzenie „Gwiazda Syberii“, dra
mat w odstoniach, z życia Polaków w Syberii. Dla nailep'el
grającego amatora wielka nagroda. Czysty zysk na cel dor
broczytny.
We wiorek, dnia 14 bm. odbędzie się miesięczne zebra«
nie kola amatorów, na które zarząd koła zaprasza wszyst=
kich czonków o przybycie.
—_%* TORUŃ. (Z Wisły.) Podczas ostatnich mrozów do
sięznął lód na Wiśle grubości 23 cm, tak że drozę na Pode
górz można skrócić przejściem przez Wisłę:
-* CZERSK. (Pierwsza gazeta poiska.) Z dniem I
bm. wychodzi po raz pierwszy w Czersku organ kulturalno
oświatowy p. t „Głos Ludu“. Miał on wychodzić już i-ga
stycznia br., lecz z powodów technicznych nie dalo się to tt
czynić. „Głos Ludu“ powstał na gruzach gazet niemieckich
„Czersker Wochenblatt“, „Czersker Tageblatt? i ;,Tuchelem
Heide." Po przelaniu czcionków niemieckich na polskie, re
dakcja „Głosu Ludu“ zdołala swój pierwszy numer z począt=
kiem tego miesiaca wydać. Slużyć ma ten organ potrzebom
kulturalno-oświatowym. Kierownikiem pisma jest p. Miecz.
Piechowski. Nowe? placówce ośwaioweł ma naszych Kresach
Szczęść Boże!
„_-** CHOJNICE. (Nowa niemiecka gazeta na Pomorzu.)
W Cholnicach zaczął od gwiazdki wychodzić nowy dziennik
niemiecki. „Konitzer Nachrichten" pod wspólną redakcją Z
„Dirschauer Zeitung“ w Tczewie Tak to uciskana w Polsce
sce miemczyna! Uderza tylko jedno, że władze znoszą ozna»
czenia lak Konitz i Dirschaw takich wiciscowości przecież w
Polsce niema
Z caiej Poiski.
-_i* MOGILNO. (Przysłuya sąsiedzka za 10 mk) Pa
nulące tu straszliwe mrozy sprawiły. że w przeważnej części
domw pozamarzały mimo ostrożności | zabezpieczenia, woda
w rurach wodociągowych. Szczęśliwców, których to n'è
spotkalo, byo niewielu, z tych zaś niejednemu podobno tea
stan rzeczy dał sposobność do korzysania z wedoli bliźnych.
Tak u. p. Żona rzeźnika C. nie udzielała nikomu wody inaczej,
jak za I -| to najmniej —10 marek od wiaderka. O
czywiście, że kupującym tę wodę nie zależało tak bardo na
tych 10 markach, jeżeli choć w ten sposób dotkliwemu brako
wi zaradzić mogli — a pani C. zyskała na tem ładną sumkę:
Tylko w jakim świetle urzedstawie sie tu idea prezvali są“
siedzkei? |
(Dzień żałoby z powodu Śmierci Ojca św. I tu powiewase
ły sztandary żałobne a w nabożeństwie brało udział tak dużo
wiernych, że kościół poklasztorny był szczelnie zapełniony,
(Sympatja Polek z Niemcami.) Pomimo, że odbywał stę
tu krus tańców, urządzony przez p: Bogacza z Gniezna, po:
chodzącego z Krakowa, pewne panienki, wolały zapisać się
na równocześnie odbywający się kurs niemiecki w „Vereins
hausie” -— Newiadomo, czy wpłynęła na to specjalna syrńpate
ja do serc pruskch, — czy też nieufność w własny wdzięk,
zgrabność, lekkość itd. — Boć łatwiej pewno tańczyć niejed
nym ze sztywnymi Niemcami. niż nadażyć zarabuwm. drar
skim chłopcom polskim.
—$* ŁÓDŹ. (Robotnicy przeciw socjalistom i żydom}
Odbyło się tu kilka zebrań robotniczych, na których uchwas
łono rezolucję przeciwko obecnemu Magistratowi i Radzie
Miejsk'ej jako przeciwko placówkom zawarniętym przer $0
cjalstów i żydów.
(Morderstwo.) W nocy z niedzieli va poniedzialek do`
konano mordu nai osobie Jana Kowalskiego, Rokocińska nr
67, którego znaleziono w mieszkanin z voderźniętem ward
łem. Śledztwo w toku,
—% WARSZAWA. (Zuchwały napad bandycki.) Dnia
36 września około godz. fTw'eczorem terenem zuchwałego na
padu bandyckiego stał się lokal Związku Drobnych Kupców
Chrześcian mieszczący sie na parterze przy ul. Grzybowskieł
ur. 57,
Gdy w lokalu związku było około 12 osób, weszło nłespo
dziewanie 5 zamaskowanych i uzbrolonych w rewolwery bate
dytów.
Steroryzżowawszy wszystkich obecnych, bandyci wtar
gnęli najpierw do kantoru. zdzie mieści się kasa ogniotrwała.
Zastawszy ją zamknietą rabus'e zażądał kluczy od kasy, lecz
na szczęście posiadał je nieobecny wówczas Kosier. Nastęs
pnie bandyci zaczęli rew'dować swe ofiary: rabuiac im pie”
niądze i inne wartościowe przedmioty.
Dokonawszy rabunku, bandyci usilowafi zerwać prze
wodnik telefoniczny, lecz bezskutecznie. Następnie zabrali
jeszcze maszynę do pisania systemu „Mercedes“ i wychodząc
zagrozili obecnym że w razie pościgu lub alarmu, będą strzee
lać do okien. Zamknąwszy drzwi na klucz i zabrawszy go,
bandyci po 20-minutoawem prawie gospodarowaniu w Związku
nmknęli wraz ze stojącymi w podwórzu na czatach wspólnie
kami. Ogółem zrabowano około 600000 mk.
—*% LUBLIN. (Kara śmierci.) Sąd okręgowy skazał w
poniedziałek na karę śmierci Feliksa Knopczyka: Edwarda
Koreckiego i Józefą Bartosia, którzy dokonall zbrojnego napas
du rabunkówego na dwóch szewców w okolicy Izbicy i jedue=
go z nich zastrzelili. Wyrok został zatwierdzony przez p.
Naczelnika Puietwa, wykononie ussinpiło w wtorek o godz.
8 rano.
=" KRAKÓW. (Hold dia sejmu wileńskiego) Senat
Akademii Górnicze] w Krakowie wysłał dziś tolosram da
Sejmu wileńskiego następuejącej treści:
Senat Akademji Grniczej w Krakowie skiada noid Sefe
mówi | wyraża pewność, że zamanilestuje ca wobec świata
é Litwy Środzowej. PAETA BERA.
ion na Aea ES
~e
li %. d 4. M a "=
3 lutego 1992
GŁOS POMORSKI
Publiczne zakłady ubezp:eczeń.
Pierwsza forma zbiorowej pomocy dla pogorzel
tów poza świadczeniami rodziny to kasy zapomogowe
związków zawodowych, cechów i skupień rolniczych
Kasy te były oparte na samorządzie cechowyrm lub
gminnym i byty zupełnie podobne do obecnych małych
stowarzyszeń ubezpieczenowych; mały mianowicie ich
wady, gdyż dawały pomoc niedostateczną, a w razie
klesk większych lub zbiorowych zawodziły zwykle gu
pełnie.
Miusiafo więc być uążeniem rządów uzdrowić sto
sunki przez łączewe miejscowych kas, W Niemczech
stało to się już w 17 i 18 wieku przez uadanie takim
złączonym kasom kierownictwa z ramiena rządu, je
dnakowoż bez naruszenia zasady wzajemności i samo|
starczalności. Z% tych pierwotnych złaczonych kas po
wstaly dzisiejsze publiczne zaklady ubezpieczeń ognio
wych w Niemczech, przeważne prowincjonalne I cze
stokroć zwane societetami, czyli stowarzyszenami.
W Polsce rozwój teu był zupełnie podobny. Lokal
ne kasy zavomogowe stwierdzone są w Polsce już w
wiekach 17 i 18, a w roku 1780 rozpoczął rząd polski
prace przedwstępue, celem uzdrowienia stosunków ubez
pieczenowych i prace te podjęte przez Prusaków w r.
1793 po okupacii doprowadziły w r. 1803 do założenia
Towarzystwa Ogniowego, z którego powstały za cza
sów Ks. Warszawskiego: obecnie istniciące w Poznanie
„Kralowe Ubezpieczenie Ogniowe”, obecna „Polska Dy
tekcja Ubezpieczeń Wzajemnych”. |
Dla Pomorza stworzono dwa zakłady: w r. 1785
w Kwidzynie „Socieżtet Wiejski”, póżniej przeniesiony
de Gdańska, a w r. 1785 „Stowarzyszenie Ogniowe dia
właściciel dóbr szlacheckich“ również w Kwidzynie, 2
utórego w r. 1020 powstało „Pomorskie Stowarzyszenie
Ubezpieczeń od Ognia” w Toruniu.
Inaczej zupełne przedstawia się geneza publicznych
zakładów ubezpieczeń na życie. Są one tworem sto
sunkowo młodym. Ojcem ich jest słynny z puczu berr
tińskiego dyrektor królewieckiego Ziemstwa Kredyto
wego KAPP, z którego inicjatywy założono w r. 1911
pierwsze prowincjonalne zakłady ubezpieczeń ua życie.
Zawodowe Związki rolników, lakie istnieją przy sa
również są ubezpieczeniem, przeszły W zachodnich Wo
jewództwach ía Samorządy Wojewódzkie w Poznaniu I
i Torunu. A 4 à
Ostatnią kategorią publjcznych zakładów ubezpie
czeń są ubezpieczenia rolników od odpowiedziałności
cywilno-prawnej w Poznanis przejęło ten dział „Kraio
we Ubezpieczene Ogniowe”. à
© powyższego wynika, że zakłady ubezpieczeń są
cwoucyjnym rozwojem dażeń, które nast pracicowie
żywiołowo zapoczątkowali dla zaspokojenia potrzeb go
spodarczych.
Historia publicznych zakiadów ubezpieczeń wyka
zuje ciagła dąźneść ludności do samopomocy i samo
starczalności i sz one dzisiaj przez swój ustrój samo
rządowy ; swą powszechność może najwięcej i to ce
lowo socializawanemi instytuciami. Moment ten, ważny
z powodu swej zdrowej ewolucji, niedostatecznie jesz
cze jest doceniony. Pracując więc dla ogólnej użytecz=
ności ogranczaje pubiiczue zakłady swe wydatki dla
przyslużenia się ludności, gdy dla towarzystw prywat
| nych bodźcem do obniżania kosztów, czasami nawet ni
żej vranic możliwości jest konkturencią. Ponieważ pry
| watne towarzystwa liczyć się muszą z konkurencją za
kiadów »ubbeznech, woływają te zakłady pośrednio
a na uksztłaliowanie się składek ubezpieczeniowych w Ge
| sólności.
Natordiast i zaklady publiczne pracować nie
moga z stratą i nie mogą zaskleniać się same w sobie
z powod: oibrzym ego wzrostu sum ubezpieczeniowych
oraz powszechnego ubezpieczenia się. lecz starać się
muszą © zorganizowanie zdrowego podziału wielkich
zobowiązań, które erzyjęły. Praktycznie przedstawia
się rzecz, że t0, czego zakłady publiczne na własnych
udziałach trzymać wie mogą, przekazuia rynkowi kapi
talistycznełmu, który oczywiście na interesie tym chce
i musi zarobić. Ten ostatni moment wstrzymuje zakłady
publicznie od ntopijnych dążeń dobroczynności j naka»
zuje im kaiegorycznie zdrowa kalkulację.
W kończ nadmienić jeszcze wypada, iż publiczne
zakłady wbezp-eczeń pd ognia jtż dawno uznały za swa
powitność opiekę nad pożarnictwem i w tej galezi admi
nistracji samorządowej i państwowej maią poważne
czyńności cześciowo nawet nadzorcze. Obecnie dużo
morządach prowincjonalnych w Prusach, rozkłedają po| się czyni w Polsce dla pożarnictwa lecz praca nie zaw=
między rolników przysnusowo straty. powstałe przez
zarazy pomiędzy bydłem i końmi Urządzenia te, które
ma
Sze jest skoordynowana j wymaga czujnej opieki rządu
i samorządów wojewódzkich i komunalnych.
S oma m W AN
` a ę X Dziecko porwane przez iwicę: Niejaki p. M
Rozmaitości. icẹ Niejaki p. Mac
% LAT MILCZENIA,
| Kasay wie o też swarliwej niewieście, kw. . > sa
do księdza skarżyć się na swego męża, że Się z nią żle
obchodzi. A ksiadz kazał jej —kiedy nadchodzi mo»
ja trzymać, dopóki niebezpieczeństwo ostrej wymiany
słów nie minie. Bardziej wytrzymałe w niemówien:'u
jest jedno małżeństwo nowojorskie. Życie zatrtywały in
klåtnie. Od rana do nocy —dom pelen był awantur.
Mziecł wystraszone biegały z kąta w kąt, gdyż zniecier«
mliwienin rodziców na nich się odbijalo, bo były bez po
wodu obijane. Po jakiejś głośniejszeji i ywałtowniejszej
— niż zazwyczaj — kłótni, dzieci wypłakawszy się usne
ły. a maż i żona. siedząc w mrocznym pokoju. wsłuchi
wali się w tykanie zegaru. Cisza dobrze na ich podra
żnione nerwy działała, Żona wstała. za$wieciła tamvę.
Popatrzyli na siebie. Równocześnie wyrwał się im
okrzyk zadowolenia: „Jak cicho!“ | zawarli psemny
układ, że przez 9 lat nie przemówią do siebie ani słowa.
Zaś wszystkie ważniejsze sprawy rodzinne będą oma
wiali pisemnie.
Nie sztuka uklad taki
Wydaje sę on rzeczą prawie niemożliwą: żyć pod je
«nym dachem i stykać się codziennie į nie przemówić
do siebie ani jćdneeo słowa.
nietylko że orzemieniia w możliwość nowojorska para
małżeńska. lecz uznawszy milczenie za cudowne lekar
stwo przeciw kłótniom małżeńskim -—wznowiła po
anływię pierwszych 9 lat kontrakt na ten sam okres
Czasu.
" PSIĄC W OPANCEOZORYK © + try,
= CHODZIE.
Pisma angielskie z Pekinu zamieszczają uàsicpuigca
»idyilę“* chińską. Oto chińska księżniczka z Gynastii
Mandżu, należącej do rodu królewskiego, została pe
wnego dnia podczas przechadzki po ogrodzie pekińskie=
go pałace porwana przez generała Szen-Szu-Fan i upro
wadzona w nicznanym kierunku. Rząd cesarski rozesłał
licznych gończych w pościgu za piękną Chinka, ale,
jak sie okazało. generał Sze-Szu-Fan uwiózł swój skarb
w niezwykłej karocy weselnej, bo w aucie pancernym.
Ale auto to przygotował sobie chiński dygnitarz z nie
stychanym luksusem, bo cała karoserja zdobna jest w
purpure } złoto. W kołach dynastii Mandżu opowiadają,
że gencrał zą młodych lat był zaręczony z księżn'czką,
skoro z powodu zmiany stosunków politycznych nie
inógł jej wziąć za żonę, pewnego dnia zdecydował się
ga porwanie swej ukochanej.
WYTRZYMAŁOŚĆ LODU.
Po dokładnych badaniach ustalono następujące da|
ne o wytrzymałości powłoki lodowej. Przy grubości lo
du 4 cm. może stąpać po nim śmiało osoba Średniej
wagi, przy $-miu cent. grubości może po lodzie przejść
oddział maszeruiącego wojska. Od 11—16 cim. wytrzy
muje lód ciężar lżejszych zaprzęgów artyleryjskich, a
od 40 ctm. w górę wogóle każdy ciężar. }
«4. Pr
ment klótni -— brać do ust święconą wodę i tak długo daleko rzeki Krokodylowej razem z żoną 1 paroletnią
i
|
zawrzeć a'e dotrzymać go! |
Cabe., osobistość znana w Johannisburgu (Afryka po
j dniowa), opowiada prawdziwie romantyczną historyi
kę o dziecku porwanem przez iwicę. MacCabe żonaty
był z córką słynnego myśliwego F. Swarta, nie dawno
zmarłą. Swart, który wciąż wędrował w pószukiwaniu
przygód myśliwskich, znajdował się pewnego razu nie
córeczką. Pani Swart jednak, zajęta gospodarstwem
obozowem. nie miała czasu na czuwanie wciąż nad
dziewczynkę i dnia pewnego dziecko znikło. W ciągu
ośmiu dni zrozpaczeni rodzice czynili poszukiwania w
całej okolicy i już stracili nadzieję odzyskania drogiej
zguby, gdy w obożie ziawili się dwaj buszmeni i rzekli
do Swarta: „Biały człowieku, weż strzelbe, bo odnaleź
liśmy twe dziecko.“ Swart pochwycił za broń i ruszył
z buszmmenami, Czarni poprowadzili go ostrożnie,
wzdłuż rzeki Krokodyłowej, o jak'e pięć kilometrów, i
wreszcie ukazali z ukrycia, w zagłębiu skały twice, kar
miącą parę Iwiąt i drobną istotkę ludzką. Swart wy
strzelił w powietrze. Na huk wystrzału, iwica zerwała
się i zb'egła z Iwiętami, pozostawiając dziewczynkę.
Dziecko miało sukienkę zupełnie podarta t kiika zadra
pań na rączkach, pozatem jednak hyło zupełnie zdrowe!
Po pewnym czasie Swart znalazi się znów na wy
prawie myśliwskiej tym razem nad rzeką Limpono.
Wracaiąc raz z polowan'a, ujrzał przerażony córęczkę
A jeduak tę niemożliwość ..Tz"calącą kamieniami na dwa lwy, stotące na drugim
*brzegu rzeki. „To są — rzekła spokojnie dziewczynka
te dwa duże psy, które mnie wówczas przeniosły
przez rzekę!” 4
EEEE — AREST RSKI 5
LJ
Wesoły kącik.
a
Pech.
-— Łaswgwy dobrodzieju! opatrz nieszczęśliwero kaiekę.
— Ço do diabła! Nie dawno byliście ślepym, teraz zno
wu kulawym, a jutro może będziecie bez ręki?
— A widzi pantonajłepszy dowód, tak mnie pech prześla
duje akurat musiałem właśnie na pana trafić.
Kochający sle
Pewien małżonek dostaje depeszę:
„Teściowa tumarła, co ma być?
ząhołen: lė,
| czy pogrzebać?“
Zieć odpowida zwrotną depeszą:
„Zabalsamować spalić i pogrzeba "g
wność !**
| Na cudzy rachunek.
Dwai przyaciele: Icek Kwarzelieft i Jojue Smarowitz, idą
ulica obok kawiarni. .
—Ty Icek -— zowada Jojneę —w kawiarni słedży ten
hrab'a, co mi jest winien 10000. Idź i cdbierz od niego, to ia
ci dam 1000. i
icek poszedł; po chwili wraca mocno zmieszan..,
=— Postales -—pyta Jojne.
=Tak jest! . . . Dwa razy w pyski
=Nu...» t co ty na to?
«— Nic? Albo ło on mnie był winien? © ©" © ta može
obchodzi.
U golarza.
Chcący być dowcipnym, jegomość” =~ GB *<żą 1
pyta z uśmiechetrne
— Czy strzyże pan psy?
Golarz nie tracąc fantazi, wysuwa fotel
mie:
firezy urrzej
= | owszem! Proszę, "ech pan Siada.
z I EEK Z R ACE "II O PE ZONA A ORZEŁ PZK TDM
w. Kalfnkowa 28; p. J. Wysocki, (skład kolonialny):
»
Środki zaradcze przed grypą.
Pisma wiedeńskie przepełnione Są alarmującemi
wiadomościami z Niemiec połudn' owych i Francji na te
mat szalejacej iam grypy. Tam mianowicie panuie nic
bezpieczna forma tej epidemi. a wypadki Śm'ercj sq
bardzo liczne. Nic dziwnego, że publiczność wiedeńska
jest zaniepokojoną, tem niebezpicczeństwem, które po
większa cężkie i tak już położenie Wiedeńczyków, ży
iących wśród obawy głodowych rozruchów i ciagle
wzrastającej drożyzny przy równoczesnym spadku ko
rony austriackiej.
Lekarze w prasie. jak mogą tak uspakajają wystra
szonych Wiedeńczyków. Jeden z nich w poczytnent
piśmie stwierdził. że ochrona pojedyńczej osoby przed
ta chorobą jest bardzo trudna, albowiem infekcja nie
idzie tak bardzo od osoby do osoby, jak vbrawdopodo=
bniej roznoszą ja bakcyle w powietrzu. Rozszerza sie
ona tak jak epidemia iniluenzy.
Medycyna dotąd nie zna specialnego Środka prze
c'w grypie Przed 30 laty, gdy iniluenza masowo nae
wiedziła Europe. ratowano się salipiryną. później asp'
ryną. wreszcie urotropiną. dzisiaj niema szab'onowej
metody leczenia erypy. Zależy fo od jej symptomów.
Naigorsze przy gryp'e są dalsze jei obawy, mianowicie
defekty serca, wywołane tą chorobą Chorzy o słabem
sercu bardzo często grypy nie przetrzymują. Tem się
tłómaczą liczne wypadki śmierci u mlodych iudzi,
W każdym razie lekarz ten radzi publiczności, bę
w czas'e epidem'i unikała wszystkiego, co osłabła serce.
aby była w paleniu j piciu umiarkowaną, aby nie prze
kraczałą miary w tańcach į zabawach, a miodym lu
dziom zaleca, by sportem nie pbrzemęczali serca. Žabie
rzenia żołądkowe sprzyialą rozszerzanu słe grypy, tak
samo nawet naidrohnieisze choroby gardiane ułatwiaą
również jniekcię. Wreszcie lekarz ten zaleca beze
względna czystość jamy ustnej i umiarkowany tryb
życia
c. wwa
Drukarnia Pomorska Tow. Ake. Grudziądz.
Za redukcję: Izydor Średzki.
[RET o ONSA ZART IESSE TE NOBO 7.48
Nasze agentury w Grudziądzu.
Szatowny:n naszym czyteinikom z miasta zwraca»
i my Uwagę na nasze agencie w których zapisywać
można „Głos Pomorski” i tamże odbierać:
uj. Kwidzyńska: Księgarnia op. Br. Bażańskichi š
34: „Wiedza“ (ksiegarnia).
Lipowa 3: St. Wawrzyniak (skład cygar).
23: Gański (skład kolonialny):
Nadzórna '64: p. Dargosz (skład kolonialny):
48; p. Lenża (skład kolonialny);
Koszarowa 18: p. Cacanowska (skład kolonialny)ś
ul. Kościuszki 7a: m. Banacka (skład cygar);
uf. Pańska 19: p. WY. Kuierski (księgarnia); A
uł. 3-go Maia 11: p. T. Orzechowski (skład opr. obraz)
41: p. Porawski. (skład papieru);
sr ag
LIS
Ce] m
uf,
że xp
uf.
EX] ká m
+
Plac 23 Stycznia 29: p. St. Wawrzyniak (sk?}. cygar};
ul. Toruńska 22: p. Fr. Kruszona (skład cygar);
ul. Chełmińska 5: p. Draszanowski (skład cygar);
30: p. Steygr, (skład kolonialny):
65: p. Iwański, (skład kolonialny):
Wi. Kuchliński (skład kolonialny):
ui .Czerwonodworna 20: p, Jarzembowski, (skład kol.)
uł. Cegielniana: p. Demski, (skład ko!onialnv);
uj, Łąkowa: p. Bernadzikowsk:. (skład kolonialny);
* 29
t 39$
M Biskupia 15: p.
Małe Tarpno: ul. Grudziadzka 1: p. Miński, (iryzjer);
Nasze agencje na prowine':
Brodnica: p. Buka. Pynek, (księgarnia);
p. J. Słoszewski:
Chojnice: p. Kaszubski, ul. Gimnsziafna. (księgarnia),
p. Wieczorkiewicz Nast. ul. Gdańska (księgarnia),
Chełmża: p. Orzankowski, Rynek, (skład cygar);
' p M. Zieliński, ui. Hallera 30,
Chełmno: b. Ros'ńska, Rynek, (księgarnia);
p. Balicki. (restatracia dworcowa);
Działdowo: p. Schmazłewski, uf. Dworcowa śle Ys
Gdańsk: Tow. Księg. kol. Ruch przy Rynk' ” +
Gniew: p. Górski, (księgarnia);
Kościerzyna: p. Rogalla, (ksiegarnia);
Lidzbark: p. Mazurkiewicz, (skład cvs?
Lubawa: p. Haske, (ksiegarnia):
Mława: Biuro Dzienników:
Nowe: p. Majewski, (fryzier);
Nowe-Miasto: p. Łazarewicz, (fryzjer):
A. Miechczyński, ul. Jagiellońska:
Rypin: p. Koskowski, ul. Gdańska: (drukarnia I księg.)»
Skarszewy: p. Czarnowski, (księgarnia);
Świecie: pFr. Dormachowski, (księgarnia);
Skępa warsz.: p. Rokiecki.
Tuchola: p. Deja, Rynek, (księgarnia):
Tczew: p. Kopczyński, ui. Dworcowa. (księgarnia)
Wejherowo: Leon Kąkol, ul. św jana:
p. Lipowski, ul. Łębowska. (skład cygar),
Żychlin: »n. Szuszkowski:
wasi.
4) Wszystkie nowo wprowadzałące sie
by muszą seba i
należacych w
dować.
5) Ktokaiwiek re
a LJ è =
Urzędowe bbwieszezenia
w.adz m ejshich.
Za umieszy deal odposiadz
wedłuu prawa prasow,
nadsekretarz miejski
Damazy Ras:kowsti w Bradziędza.
Konkurs,
a Miejs H f az
Si 7 dała, an Pazpisui W DOSZCZĚK | śrukarniach i w rzędzie
S posady: | Zgłoszeń M eszkańców,
1. prezydentą miasta z następująceni poGrudziądz, dnia i7, stycznia 1922 z,
borami; 38000 mk. rocznie płacy zasadniczej Prezydenż miasta Grudziądza
Wraz wszystkiemi dodatkami wedlug zasad | LE) J _Wiedęk.
dla urzędników państwowych, odpowiednio |
zgioszęnie,
Poumulaizy „zameldowanie paoleyinego“
„Poświadczenia odmeldowania” można nabyć
EEE. RC 0 PYT
ych
1500,— mk.
BUN e o
RA
15600 w
H UŁ W SLLLN Ea
do tejże płacy zasadniczej, oraz dalszym do| na lewów Pk PDA
fiatkiem 207% od wszystkich poborów na re. podwyższyć taryfę opłat oprócz opatrunków
;, honosaiutm Icharskiezo,
opalem, wodą i Światłem, | g
Warunki: 5 y asa piger WSZO,
kis a) drugi egzamin państwowy Miefscówi dziennie
zakład naukowy średni (matura) z kilkoletnią | Kiasą ct:
praktyką administracyjną, | Miejscowy dziennie
: R SG sj Klasa tiz
urzędników państwowych Æ+ 15% dodatku re | Miejscowi dziennie B00— n
prezentacy hego 12000 m
Miejska Kass tnorych
Mość spraw społecznych, sądów, proceduro| Grudziadz po uwzzlędnieniu $ 3, "
F GO «
wych i kupieckich, Towarzystwa Asekuracyjne,
i, Í ? warzyszena zawodówe, imis
szytelnionych odpisów świadectw wykazują| 2. Poza
cych kwaliikacje, oraz świadectwo moralno-; Orudziedzu
i Dzieci od A do 10 róku życia,
mania, płacy służbie jid. jesteśmy zmuszeni
prezentację, jak również wolne mieszkanie z
Dorośli
prawniczy lub administracyjny, b) skończony |-Zammejstowi dziennie
2. wiceprezydenta g poboramł VI stopnła | Zamiejscowi dziennie
É | Zamiejscowi dziennie
Warunki: Ogólne wytsztrfcenie, znajo
Ustawy o Kasach Chorych
Sto
Zgłoszenia z dołączeniem Życłorysu I nwie|
ny oraz Kasy Chorych
kżu:
ści, uprasza się nadsyłać do dnia 23. letegol c
Kias g,ETWSZA
22 r. j MA odniczą ady | ' A
a airen Przesodniczący RII aiiaout dziennie 1000—
Miejskiej m. Grudziądza J. Szyciowski, Gru” i Zamiejscowi dziennie 2000 4
dziądz, Miekiew'cza nr. R w kopestach, Za0-; Klasa dr
matrzonych w napis Konkurss LAK PCA Gziensnie.
Grudziądz, dnia 2. lutego 1922 fa aie a e
Prezes Rady Nadzorczeł Miefscowi dz'ennie 700,
| Zamiejscowi dziennie
Miejska Kasa Choryeb Grudziadz
BOO m
1000r w
(—) L Szychawskh (306
i
P i
W myś! rozporządzenia M. 5. Wojsk. 2!
i
OBWIESZCZENIE, | po uwzględnieniu $ 3. ustawy ©
kasach chorych A00—= +
i/Pob. zgłoszą się wszyscy b. szereg, i podTowarzystwa Asckuracyjne, Sło
picerowie kawalerji konnej artylerii i konwarzyszenia Zawodowe, Giny
nych strzelców granicznych, oraz podoficerooraz Kasy Chorych % poza, Z
wie wszelkich rodzai broni i służb urodzeni w
latach 1885, 1386, [887, 1883 i 4839 celem zar
festrowana u Podoucera Ew idencyjnego przy Grudziadz. dnia 26 stycznia 1922.
Starostwie e R pey Es naj Magistral. Szpital Miejski,
nóżnie! 019 A b A .5 a |
Magistrat. wETE e
(—) J. Włodek
` I ga . n a r u i
REA -j a
Rdporządzenie policyjne. | W THE i M > lacia
STATUT MIEJSKI | | p z
dotyczacy osób nowo sprowaczających Się doi
gminy miejskiej Grudziądz,
Grudziądza n aa
Taryfa ważna z dniem 1 styczna 1522 r.
bywających osób z dnia 3i. 12. 1842 r. i usta| utre yn snych mebli i t p. miedzy fnnemi
wy Rzeszy Niemieckiej z dnia i. Il. 67 r. u
chwalono na posiedzeniu Magistratu w dniu & i
8. Zł r. I Rady Miejskiej w dniu 5, 8. 21 r» Za»;
twierdzony przez Wojewódzki Sąd Admini
stracyjny w Toruniu w dniu 15. 8. 21 r. na pod|
stawie $ It ordynacji miejskiej dla 6-ciu
wschodnich prowincji 2 31. maja 1853 r. w po
fączeniu z art 2 rozporządzenia p. Min. b. Dz.
Pr. z dnia 21, lutego 1920 r. (Dz. Urz. Min. wj
Dz. Pr. Nr10) następujący statut, i
mody, biurka, lusira stoly, krzesie, zegary,
łauowe i szkiane, większa ilosć przedusotów
wielka peec żelazny nadają y sią do w elkiej
dz egi i rozmaits inne piżediioty,
Oglądać można golzinę przed licytacją
8 1.
Każdy obywatel Paustwa Polskiego, chca
cy się w Grudządznu na stale zatrzymać. musi
iade leszR
my a w eye sai Aidi | gy gT Oszacowanó przedmioty mozu “iý
Big ii 07 fame” prosdiem e wulnej ręki kupiś, "b
nazwisko.
8 2.
Oprócz tych w pier WSZY; Albonz:
nionych warunków uzależnia się stały pobyt >
w firudziadzn od wykazan'a:
y Ki m z b
wymie-| Tek 503. EIEROR Baniel Ter sos
Licytator i taksstów.
i a
mame r YNA
a) że sprowadzający musi przedłożyć mo|Pęyjatowa Masa Chorych w WĄBRZEŹNIE
poszuku'e zara luv od bpn war's
* kwitowanie zapiaconych podaikóW. Use.
perwazorzginą Ela na Stanow:sko
du kLodatkhowego swego ostatniezće mu. |
sca A aa A wrót % o ¥ R Ee K T 6 Fed A x AS Ya
b) zz. 5 i obeznanego dokłudn e g sprawami ubezpieczeni
83, wemi i zasadami ks ąźkowości zdolnego i ener
Osoba sprowndrajwc.. SIę
żz6dła nrsvoztarn zarohkowania | są
dostateczne środki dn Życia.
gicznego organizatora,
ch:ą kan yłaoł wk erowąć, do zej podpisa
nego prertBa zarządu,
R
(—) 8 Szczuka. WĄBRZEŹNO-Pororza,
Poszukuje się dzielnego
kowala folwarcznego
z1-2 kowalami ręczn od 4. 4. 22.
Admin, majątku Skarszewo p. Laskowice,
$ 4 i
Każdy, który nowo przybyłym udzieli
mieszkania. jest obowiązany pod grozą kary I
policyinej na to uważać, żeby zameldowanie
uastąpiło bezzwłocznie.
85
Do udzielenia wyjątkowych ©, ` jest
Urząd Policyjny upoważniony»
„OMA. OC O AD Z e
ZE” Kołodzieja "g
8 6.
Powyższe przepisy mle dotyczą uszędni
ków państwowych, komunalnych i osób woj
skowych przybywalących służbowo do Gru
dziądza. ; (Stelmacha) który ucznia posiada,
= Statut niniejszy obowiazuje z dniem ogło| à poszukuje od 1. 4. 1922. >
"BL i Zarz, Majętn. Białochowo p. Rogoźno-Wieś.
Uwaga: Grudziądz. Telefon nr. 608. ,
D Zgłoszenia muszą być podane ua przepl
sanych formularzach „Zameldowanie Po| Go tylko nadesziuł %%
licyjnę" z tzeczyw siem, zgodnem i wy-WAR y y
raźnem wypełnieniem rubryk. | Warszawsk. modne suknie, nowości w bluz
2) Zgłoszenia uskutecznia się na trzech forkach i żakiecikach trykot, (sveater) jek i
mularzach. Na odmeldowanie pozam'ejszglach i czapkach, Sprzedają po cenach
scawe ERNIE. patrzebne_ trzy egzempla; nmiarkowanych dopóki zapas starczy.
rze „Poświadczenie odmeldowania*, z Kluk arni
których jeden z urzędową pieczęcią zwra | J. LU Ge de] R hm SR «Ta
ca się jako wykaz dla pozamiejscowej Gawn., Berin: .
wiadzy nowego zamieszkania.
2) Każda osoba musi z osobna być na oso
bnym formularzu zgłoszona. Tylko ro
> dziny używać moga jednego formularza de
zapisania wspólnego. Wystarnwe sie o
RZ CZ
ana
Ninejszem podaje szan. Publ.czności GO WIN»
domości, że olworzy' em
interes tr. zjerski
formularz jest obowiązkiem zalaszające= parcie — ZaDewmaM Svan, Kherteli jak nnj-|
20 się: lanszą OBELUZAE. Kasyna, yaja
„APT m „am a
ń osa
k i swoisn du rodziny
ciggu ĝ ani zamel|
se na dostawę materjałów włóknistych.
pe Szpital Miejski,
W sobotę 4. bm. © godz. 10 przed pał. úd
fbqdzie sę w hali lieytacyjrej, Grobiowa 3 2
Na zasadzie ust. dot przyjęcia nowoprzy| poiegenia Fcznych emigrantów licytacia dobrze
1 ut.ąizenie dla syp'alni, szatki i szafi. ko;
szaly kuchenne, łóżka z natris, 3 dobrze
utrzyn ans lóżka do skla lania. 7 poduszok, gara S
nitur (kanapa i 2 fotele). ka :*py, eżezelongi, ma| Początek 6 godz. T.
szyna. de Bzycia, biel.żua. firanki, ub.ory, trze
wiki, lampy, saa ubrazzi. przedmioty pree
do pospouareiws, stół sklepowy, kilka ssał
Szklan. nads}. się 40 sklenu, fużue pieca żelazne,
sali, apa: aty telefoniczne, rowery, wó.ki dla
brubory popiug IX kia
sy pragmatyki państwowej. Zgłoszen'a z opie
sami bwadectw, raterencjami 1 życ Orysem ze
¿y ul. Raozalrianej nr. 18 | proszę o ask, pr" | Br, Ożaa, Grudziądz
„mw, na a RE
i aee m aa
ny7 ah] 1 Kompletna >,
uá ul | jadalnia
składająca sig z butetu
kredensu, Bioła i Gkrzg.
pozatem lustro
ścienne, pająk alaktre,
stezlongę z kołdrę, waung
cynkown ż piecem gaa
zowym na sprzedaż
B. Kawecki, otarat? i9
! Matariału do 200 sztuk białych prześcieradeł
| Materjału kolorowego do 75 sztuk powłok
i w h ” p -350 p ręczników "az
r białega „m 50 n fastuchów| ok
= kolorowego „ 56 fartuchów! „,, Lepsze , ;
s BS z kaftanów | hady i kolac'e
53 s9
120 sztuk halek barchanowych | ; od b0 i 120
| 200 sztuk koców (aaar eca się
| Piśmienne oferty z podaniem cen i s.ergo| ęcka 1 e parter pr,
jkości materjałów uprasza się nadesłać z dolłącze-| *==""=i ===—
jniem odnośnych prób do dnia 16 lutego br do ini
‘Administracji Szpitala Miejskiego w Grudziadzu, JadłoJajnia,
i A powodu dwóch inte»
|rasów jest zaras w pos
| Grudziądz dnia 1 lvtego 1922r.
|wiatiowem mieście LA
| sprzedaż nadają siętakże
die rzemica i
Bielas ewskie
Konkurs na posadę dezyntektora | ouia owa tte
| Szpital Miejski w Grudziądzu poszukuje od| Mam 2'» morga
= stałego dezynfelktorsa. Dia samotZIEMI
inego utrzyma ie i mieszkanie w szpitalu. w Grudziądzu oleg
i Piśmienne ofe:ty z podaniem dotychczas6Biskupie :2 ns sprze”
'wego zajeca I dolac eniem odpisów Świadectw| aż. Wpł bardzo mała.
uprasza się madesłać do Administraji Szpitala Kostoński
Miejskiego. w Grudziądzu.
Biskupia 32.
| Grudziądz, dnia 1 lutego 1922 r. RĘKE? 7)
| Szp.tal Miejski. ) gospodarsia
340 mórg pszennej ziemi
10 miljonów, zalieżka
4 mitjonów, 8 kon, 20
sztuk bydia. 71 mórg,
3 millony, 20 mórg t
jkuśnia, 2⁄2 miljona
i Bprasuą
Murawski, Grudziądz,
Kwialows 17.
|
MmT mm) MECZET IE mor No
„Jedyne zastępstwa
ma Śliwice i ckolicę powierzona
|
| Bazylemu Kaczmarkowi,
| w ŚLIWICZKACH pow. tucholski
|
Prawie nowa
maszyna i Snrzęty
także i naczynia nikles
we ms sprzedaż,
Koszarowa 28, oficyna
„parter prawo,
poleca
hmrfownie wyroby firmy „Sarmatia“
| s wszystkiih gatunków po cenach fabrycznych,
| ME == Od których udziela przy zamówieniu: ===
3010— 19000 szl. t0%%o 16000-—25000 szt. 15/0 25000—-50006 sił. 202/0
i
| PRZEW PTY CZY 455 mąż « san 7
l Taage Nyy mee aaae: amiat i Pi j s
A QUAKDT, STRZELNICA RADZYN| "tek eines
Na sprzedeżłż
Serwis do kawy
i iane rzeczy, j
Moniuszki ? IVs 4
. EJ 2
Poszukuje się kupna.
vrees eis
W srodę, dnia $ lutego 1023 przedsiębiorcy pony jn i
Wi iki f i f i dó Estonia i 057 ie) baat er.
IRIKI Bal 1GUNZÓW enteen] wielkopolanka
Koniec o 4 rano! iątku Kalmozy poczta | „Else 23 Stycznia.
| Mokre pew. Grudziądz
Rozrywki i råme niespodziańki I
Dprassą się moż liwie o przybycie w kostjamach |
humorystycznych. j
| Nagrody dla najoryginalniejszych kostiumów
| Oonfett i gzuoby można nabyć przy butecie.
Poszukuje się starszego
zonatega
maszynisty
znającego Się na pracy
| kowalskiej ol znajmio
AHR KA
Wł. Kulerski
Grudziądz
Zaprasza się każdego, który się chc bawić, nagu z funkcją ceb
=. mistrza {tlofmeister)
puar Komitet A abawowy. na dworach. Tamże
jest wo:ne mieszkanie
Zamiast węgla
drzewo twarde sucho,
bukowe i grabowe, rgs
bane. dla ogizewan 8
pięców a dowozką do
duwu a ctr. tOO mk,
Sprzedaje
B. Krajniewski. .
Hurtownia drzewa '
Pi. 23 Stycz. 18 tel «5
mamy icz
robotnicze (01 I. 4. 22 r.)
M | Zgłoszen a do
IGoerzs, Rlątawy,
| p. Świecie,
DYNAMO
Te'efon 213. Telefon 213
Reperacje i nowo nawijanie ele
ktr. motorów, dynamo i transfor
matorów instalacja siły i Światła.
inż 1. Koperaik, Rosenhaus i Ska
Grudziądz, Groblowa 9.
mma
Potrzebs natychmiast
Eksnedieniki
da składu czekolady
j cukrów. Olerty do
„ Venetia" Uradz gdz.
Mickiewicza 4.
Poszukuję posady
nauczyc o©lki domowej
lub kasjerki. Zgł. pod
zana | 5012 Głosu Pom. | if ił l
JĄ Instytucja bankowa [/KIÓra iiia wiej |. U l
! Tey ; wi o, że 1. [(do 3 pokoi) użye
poszukuje, od żaraz dla swego iekcji polsk. języka | (o, ` A p dad)
Oddział u Grudzjąńzkiego NE PAZ Mietiewlcta 24 1
|
KIEROWNIKA e aea
3 utrzyman em od ZaraK
Zgłoszenia z dołączeniem świadectw
branży kolonja!nej, mó| do wyna'ęcin.
wiąca po polsku i nie| _Na górna 23. parter,
i podaniem referencji złożyć pod nr
248 do Adm. Głosn Pomorskiego.
mecku. potrebna >4 Ostrzegam
4 Knszarową nr. 41.
a1 piętro lewo od 2 do| pużiego przed ku me
—_ Brel po południu. alade Saan i Paziej
M L E K O rosów i wszulkich mes
bli bielizny I ubrania
niezbierane, śmietankę | od Franciszka Śliwiń
w większej ilosci po| Skiego, giy? takowe
szukuję. mogę zakon-|5A moją wiasnoscią
traktować. Ot skierow 26 Franciszka Śliwińska
j do_Keszarowej nr. L ułica Toruńska 14.
Olejne obrazy Boficzy
Gudreni i inne, Sliczne
iastro w g-klunych ra
macb, kanapa na włus u
żyrandole gazowe na
sprzedaż. Pańñaka 12
ante wiz
! Gornoślązkie weg e
'(gruve, OkstkA Or-ech)
na luty do ondansa jesze
cze ckoło 3000 centr.
drzewg opalowe
szczapy 898uGwe i itie N 4. daż A MARU s ubijem dunia tlum
pane okrąglaki suche a Sprzenaz I Kilka rasowych 6 tego por ttel
2 auże stoły biurowe
mało „używane. stól
okragly i 7 krzegeł jag
wych KAMINSKI,
Plzo 23 stycznia SL.
Skiaa „delskatesów.
ı półsuche, do natych
miastowej dostawy
polora
Kanarków
dobrych épiewaków na
BF eprzedaż "PR
Weuckiogo 20 IE pr
n ging. Uczciwy znae
lasca raczy nałaslań
chociaż wykaz.
F, Jenk-wati
RYBUSKEI UA. »
ZZ AA
Ażrohlowa 20
Oo ee |
za wiorający kwotę p Ce
p M
|
jbc.bj.uj.edu.pl.NDIGCZAS002205_1836_065 | jbc.bj.uj.edu.pl.NDIGCZAS002205_1836_065/NDIGCZAS002205_1836_065_djvu.txt | Gazeta Krakowska. 1836, nr 65 | Majeranowski, Konstanty (1787-1851). Red. | pol | 2,012 | 13,297 | N” 65.
ROK 1836.
Pismo ta wychodzi codziennie oprócz nie
dzielii swiąt uroczystych w drukarni St. Giesz
kowskiega.
IMIONA RZYMSKIE.
Jutro Eutemii i Te.
SOBOTA 19 MARCA.
Zaliczenie na trzy miesiace Zip. 40
miesięczne złp. 4.
IMJOSA XŁAWIANSKIE.
Jutro Polemił.
Gazeta Rrakowska
EDETEN = Ep c
UBSERWACYKE METEOROLOGICZNE.
.
Barometr Stopnie
Dzien do NU R red ciepla PsychroZjawiska napowie
* w miarze pedlug metr e Wiatr Stan Atmosfery trzne i rożne uwagi
gasa: Paryzkiey | Réauwmura
D ë E aE m | |
ZYDWC WAŻĄ TG e? 8 Pi. Zachodni mocny Pochm urno Degzcz
1832 oe TLI e a "4. 4 Zachodni Wicher $; * Deszcz
3 op 26m ta Zo 4 2.70] Ši m T leszcz
9 7. 038l + 4, GI 2,58 | i H i m D szcz
Część Urzędowa
Nro 1421 D. G. S.
SENAT RZADZACY.
Wolnego Niepodleglego i scisle Neulralnego
Miasta Krakowa i Jego Okręgu.
Poleciwszy sporządzenie spisu ludności i
listy osób tak krajowych jak zagranicznych,
które udział mialy w rewolucyi polskiej, w
celu zasłonienia pierwszych od niewłaściwego
ich do wydalenia się zagranicę znaglania, a
znaglenia ostatnich stosownie do objawionej
Rządowi tutejszemu Najwyższej Woli opie
kuńczych MOCARSTW do niezwłocznego,
kraju tutejszego opuszczenia, podaje da pu
blicznćj wiadomości wszystkich Mieszkańców,
iż zatajenie kogokolwiek bądź przy tej czyn
mości z Aa Władz Publicznych przedsie
branćj, ściągnie na zatajającego rygor Obwie
szczeniem Senatu z dnia 17 Lutego b, r. do
Nru 858 zapowiedziany, to jest: karę pienię.
Żną Zły. 500 lub areszt dwóch miesięczny,
W razie gdyby przekraczający nie był w sta
nie pierwszćj zapłacić. A gdy mają bydź
W krótce przedsiewzięte rewizye wojskowe,
Przeto właściciele i lokatorowie starać się mają
jak najrzetelnićj mieszkające u nich Individua
zajmującej się spisami IKomuissyi podać, a
tym sposobem unikna nieprzyjemności na jaką
ich niezastosowanie się do zrobionego ostrze=
Żenia narazićby mogło.
Kraków d. 9 marca 1836 roku.
Prezes Senatu
HALLER.
Sekr. Jlny Senatu
Darowski
Nowukowski Sekr. Exp. Senatu.
OBWIESZCZENIE.
TRYBUNAŁ PIERWSZEJ INSTANCYT,
Wolnego Niepadleglego i ścislejNeutralnego
Miasta Krakowa i Jego Okręgu.
Z powodu nastąpionćj śmierci Ignacego
Szpora Notaryusza publicznego, wzywa wszy
stkich interes mieć mogących, a w szczegól
ności każdego roszczącego sobie pretensye,
z powodu urzędowania zmarłego Notaryusza,
do kaucyi za nim zapisanćj, aby takowe Try
bunałowi w przeciągu miesiąca jednego, od
dnia niniejszego obwieszczenia rachując przed
stawili, Po upłynieniu bowiem tego termi
nu, gdyby nikt z pretensyą nie zgłosił się,
extabulacya kaucyi przez pana Wincentego
Szpora zapisanćj nastąpi.
Kraków d. 25 Lutego 1836 r.
Korff.
(3r) Librowski Sekr, Tryb.
Wdniu 22 marca 1836 roku o godzinie 10
rannej w Krakowie w rynku glównym w gma
chu Sukieonicach odbędzie się publiczna liey
tacya, jako to: stolurszczyzny, obrazów; — w
tymże samym dniu o godzinie 12 poładniowćj,
w Kleparzu na końskim targu, bryczki i ko
ni, zaś o godzinie drugiėj po południu we wsi
Grzegórzkauch w domu pod L. 17 wydzierża
wione zostaną przychody z domu i gruntu, chęć
licytować mających z gotowergi pieniądzini za
prasza się.
Kraków dnia 15 marca 1836 roku.
Teodor Jaworski. kom. sąd.
Prawnie zajęte fortepiano, stolarszyzczna,
zwierciadla, landszafty, para chomont i siodła,
będą dnia 22 b. m. i r.o godzinie IO zrana w
Sukiennicach Krakowa publicznie sprzedane,
Kraków dnia 14 marca 836r.
Dziarkowski kom. sąd.
Warszawa d. 15 Marca.
W wexlach mały jest obrot. Obligacye
udzialowe z powoda usłania' spekułacyj na
wylosowane obligacye po odbytem ciągnienia
seryj, nie mają pókupu, i zagranicą dozna
ły zaniżenia. Wylosowane serye płacą po 600
do 630. Zasluguje na uwagę, że wylosowa
ne serye z podobnego rodzaju pożyczki w
Wiedniu, stosannowo daleko wyżej stoją i
drożej się sprzedają; zdaje się, iż przyczyną
tego jet okoliczność, że w Austryi żadna in
na nie istnie loterya na gotoniznę,— Obligi
cząstkowe w ostatnich dniach cokolwiek spa
dły; jedynie listy zastawne utrzywują się w
kursie, skąd widać, Że kupitaliści wolą pa
piery procentowe niż na los się spuszczać,
266
— Niemcy. —
Dlugo oczekiwany goniec z Aten przybył
nakoniec 5 b. m. do Minchowa i przywiózł
same tylko dobre wiadomości dotyczące zu
pelnego wyzdrowienia króla Ottona, tudzież
Że król bawarski zamyśla wrócić do swoje
go państwa, zostawiwszy niewygaslą pamięć
swojego pobytu między grekami.
W królestwie Wirtembergskióm zajmują
się usilnie emancypacyą Żydów, i zdaje się
Że to będzie pierwszy kraj w rzeszy niemiec
kiej, gdzie żydzi równych z chrześcianami
będą używać praw.
— Z Paryża | Marca. —
Jedna 2 gazet daje następujący obraz sta
tystyczny terazniejszcy izby deputowanych:
Rojalistów dawnych 20; doktrynerów czystych
50; wahających się 50; ministeryalnych guand
méme 00; liers parti, związku pana Ganeron,
50; liers parli związku pana Choisenl, 60;
dynastycznych 60, ze strony lewćj to jest tae
kich, którzy pragną mieć króla z młodszej
linii Burbonów , lecz z innemi instytucyami,
do których należą pp. Odilon Barrot i inni;
nareszcie ostatecznćj sirony lewćj 25, to jest
jaśniej mówiąc, wlaściwych republikanów,
którzy atoli od czaągy zapadnięcia praw wrze
śniowych, nie mogą odzywać się jawnie z
zasadami swemi bez narażenia się na odpo
wiedzialność sądową. Jak dalece jest to wy
ruchowanie
dobrem, trzeba
poźniejszemu
sprawdzeniu zostawić, zwlaszcza, że tak zwa
ne ulamki nie są wtóm podaniu objęte, z
którejto przyczyny nie masz Żadnej wzmian=
ki o 54 głowach jako jeszcze nieuklawsyfiko=
wanych, albowiem w powyższym obrazie ab
jęto 405 osób, gdy tymczasem jesi rzeczywi
ście 459 deputowanych.
Donoszą 2 Tulonu pod 20 lutego, że pa
nuje tam ciągiy ruch na pokładach okrętów
stojących w przystani, Sądząc z przygotowań
czynionych na pokładzie trzymnsztowego o
krętu Montebello, nie można wątpić, iż o0
kręt ten należeć będzie do wyprawy.
c
— 267
Minister marynarki wyznaczył 100,000 fr.
nagrody dla tego, kto doniesie o brygu Lil
loise, o którem nie ma Żadnej wiadomości
od roku 1833.
Pewien kowal w Londynie otrzymał pa
tent swobody na nowy rodzaj podków, któ.
rych machina parowa 3000 robi na godzinę.
Podkowy te przedają sę po 4 sous czyli po
groszy 20, o 1/4 taniej jak dotąd i są trwal
sze od zwyczajnych, albowiem dzialanie ma
chiny parowej, nadaje większą spojność me
talowi aniżeli ręka ludzka.
Chronique de Seine et Marne, pisze, iż
pewien mieszkaniec miasta Ferte Gauchez,
znalazł w starym krześle, ktorego żadną mia
rą za 25 sous przedać nie mogi, kilka rulo
nów zlota wartości 4000 franków, z czasów
14 i 15 wieku.
Echo de ła frontićre, donosi, iż w oko
licach Valenciennes zjawił się nowy Fra Di
avolo, który strachem napełnia całą okolicę.
Wchodzi on wieczorem do domów, miano
wicie tam gazie są same kobiety, zamyka
drzwi, kładzie na stole pistolety, każe so
bie dawać jeść i pié co najlepszego, palić na
kominku, a ze Świtem znika zabierając co
znajdzie najdogodniejszem dła siebie.
Na drodze Żelaznćj pomiędzy St. Etien
ne a Lyonem dnia 21 z. m. wieczorem, ośm
wozów węglem naladowanych, zgruchotalo
się na miazgę przez pęknięcie hamulca. Szczę
ściem, że kouduktorowie mieli przytomność
i zeskoczyli z swych siedzeń, tym zaś spo
sobem okropnej uniknęli Śmierci.
Wielu znakomitych Izraelitów francuzkich
podało petycyę do izby deputowanych, aże
by rząd Francuzki wyjednał stanowczą decy
Zyę rządu ŃŚzwajcarskiego, iżby we wszy
stkich kantonach Szwajcarskich, Francuzi wy
znania Mojżeszowego, w równi z Francuza
mi innych wyznań uważani byli, GCW.
— Dnia 7 Marca. —
, Wczoraj król przewodniczył radzie mi
Ristrów,
Na dzisiejszem posiedzeniu izby depnto
wanjch prezes odczytał list dwóch kupców z
Fontenaj w departamencie Wandei, proszących
o pozwolenie uwięzienia deputowanego pana
Anudry-de-Payravenu za nieuiszczenie się z
dlugu 185,000 franków, które miał zapłacić
w skutek wyroku ,zapadlego w najwzższćj ine
stancji ə Że jego z nim rozwiedzionej Żonie
cały ruchomy i nieruchomy majątek prawem
własności należy, nie ma więc innego środ
ka przymuszenia dlużnika do zadość uczyniee
Zachodzi
jeszcze pytanie czy przytrzymanie rzeczone
bia zobowiązaniom jak więzienie.
go deputowanego przed czy po zamknięciu
posiedzeń nastąpić ma.
Jutro w izbie deputowanych ma nastąpić
zdanie sprawy wniosku pana Gouin względem
zniżenia rent od dlugów skarbowych.
Dziennik „Messager czyniąc nwagi nad
wyprawą do Maskary i Tremeceny utrzymu:
je, że Abdel Kader prędzej klęskami, jak
Clauzel zwycięztwami nad nim, potrafi pos
kopać francuzów i zmusi ich do zaniechania
kolonizacyi Algieru, na którego utrzymanie
rząd jaż kilka set milionów frooków wydal.
Monitor i ministeryalny dziennik paryzki
donosi o nowych zwycięztwach odniesionych
nad Krystynistami pod Olaneą gdzie 5,000
Karlistów napadlo uiespodzianie na oddział
z 600 ludzi, którzy powiększćj części do nie
woli dostali się. Podabnej klęski mieli do
znać Krystyniści pod Ripol, a zaloga z 500
ludzi miala opaścić Ribas udając się do Da
ryi Mina miał się posunąć do Munrezy,
W Barcelonie lękano się nowych niespokaj
ności i t. d.
Dnia 8 Marca, Dnia 24 b. m. na dwerze
królewskim dany będzie bal na cześć przy
byłego Don Fernando xięcia portugalskiego.
W Dublinie oranżyści okazali się dotąd
powolniejszemi jak w innych miastach, gdzie
ciągle powstają na rząd i stawiają niejaki o=
pór ich zupełnemu zniesieniu.
Dzienniki pólaocno-amerykańskie donoszą
że wojna zindyanami w Florydzie coraz gro
— 268
zniejszą przybiera postać; już kilka miast zrabo+
wano, a innym podobny zagraża los, jeżeli
wcześna pomoc nie zaradzi nieochybnemu
nieszczęściu,
W Brazylii "gotują nową wyprawę prze
ciw miastu Para, spodziewając się przychył
ności mieszkańców, coby bardzo ulatwilo zdoe
bycie tego miasta,
— Rozmuilosei. —
Zagrzebywanie żywych kobietju Tudyan.
Kiedy pomiędzy rękodzielniczą kastą w
Indyach Wschodnich, żona podług zwyczaju
krajowego chce się poświęcić cieniom swoje
do męża, pozwala się żywo z jego ciałem za
grzebać. Grób kopia w bliskości jakićj swię
tej rzeki, gdyby zaś blisko takićj rzeki nie
było, wybierają na pogrzeb okolicę najmniej
oddaloną od innego swiętego miejsca. Grób
bywa bardzo obszerny i głęboki. Kiedy roz
pocznie się obrzęd mnóstwem dziwacznych i
niepojętych ceremnnii, wdowa Żegna się po
raz ostatni ze swojemikrewnemii przijaciol
mi, którzy na tych smutnych obrzędach są
zawsze obecni i zstępuje potem w ciemny
przybytek śmierci. Rardzo częstowtćj osta
tniej godzinie tak mocno opajają się za po
mocą opium, że zaledwie pojmują to co czy
nié zamierzają, i w zupelnėj |bezprzytomno
ści, podlag przepisanych form, rzucają się w
obięcia Smierci, Gły przy pomocy drabiny
ofiara stanie na dnie grobu, drabinę w tedy
wyciągają, a nie szczęsliwa zostaje sama przy
anartwem ciele swojego męża, które juź po
spolicie bywa w stanie zupełnego zepsucia,
Obejmuje to cislo rękoma, przyciska je do
serca bez najmniejszćj oznaki uczuwia niechę
ci. Skończywszy tak obmierzłe pieszczoty,
składa ciało na swojem łonie i daje znak do
rozpoczęcia ostatniego widowiska, które jest
jeszcze sroższe, niż drugi rodzaj poświęcenia
się na Śmierć, kiedy wdowa ginie w płomie
niach na stosie razem z ciałem swojego ing
ža. Zaczynają zwolna sypać na nią ziemię,
a dwóch ludzi z stępuje do grobu i mocno
ubija tę ziemię dokola ofiary, Wczasie tej
poważnćj i okropnćj ceremonii nieszczesliwa
ofiara zabobonn zachowuje się zupełnie obo
jętnie, jak zimny widz, powtarza kilkakrotnie
pieszczoty ztrupemiza każdem przysypaniem
ziemi, wznoszącej się dokola jej ciała, spo
glada z wyrazem coraz wyższego tryumfu,
jak gdyby chciała już okazać, że przeczuwa
wielkość czekającej na nią w raju nagrody,
Ręce własnych jej dzieci są może w tej chwi
li zajęte sypaniem ziemi na matkę, która w
krótce ducha pod nią wyzionie. Nakoniec
kiedy jej ciało zasypią do głowy, spiesznie
potem caly grób zapełniają, a najblizsi kre
wni zagrzebanej kobiety tańczą na jej grobie
wśród takich jestów , że patrzący z trudno
ścią się od nich oderwal, chociaż je musiał
konwulsyjnym paroxyzmem, albo szaleństwem
nazwać.
Sztuka jeżdżenia u Indyan.
Zniczego więcej nie szczycą się północno
amerykańscy Indyanie, jak ze swojćj zręcz
ności w stuce jeżdżenia konno. Ponieważ
prawie zawsze są na siodle, jazda nie czyni
im więcój przykrości, jak siedzenie na krze
śle w własnym mieszkaniu. Nieraz widziałem
jak dwóch lub trzech malych chłopców uwie
jali się około konia pasącego się wolno
na lące, jak po kilku zabiegach i usilowa
nicah udalo im się nakoniec wskoczyć na
grzhiet jego szczęśliwie. A potem, bez wę
dzidła, bez siodła, pędzili jak szaleni: gdy
koń przerażony ich krzykami w największym
biegł galopie. Pierwszy znich trzymał się
grzywy, tego trzymał się drugi a drugiego
trzeci a wszystko odbywało się z tak nieza
chwianą odwagą że każdego, wyjąwszy ła
dyanina, w największe wprawiłoby zadziwie
nie. RCWa
PRZYJECHALI DO KRAKOWA
Uil 18 do 19 Marca.
Dobrzyńska Marya, Roman Józef oboje
z Galicyi; Iłopen Karol z Polski.
U yjechali z Krakowa.
Szarańska Teresa, Szuwarski Karol obo”
je do Walicyiz Dunin Leon, Zagórska Lue
dwika, Wolicki Jan wszyscy do Polski,
|
jbc.bj.uj.edu.pl.NDIGCZAS049697_1911_205 | jbc.bj.uj.edu.pl.NDIGCZAS049697_1911_205/NDIGCZAS049697_1911_205_djvu.txt | Nowiny : dziennik niezawisły demokratyczny illustrowany. R.9, 1911, nr 205 | Szczepański, Ludwik. Red. | pol | 9,725 | 65,465 | Rok im.
Kraków-Podgórze, Niedziela 10 września [911
Nr. 205
Cena numeru
mh w Kratowieę, w Pudgcrze | Ba: prawtacy.
PRENUMERATA:
Eiealęcznia w Krakowie (już dostawą do doma) K 160
ta prowincyi z przarylką pocztową . « : . „ ike
Prenumerata za granicą: mrk. 1'30, frk 2—, eb. 1—
e
Pojedyncze egzemplarza nabywać można we wszyst
Aich agencyąch pism i na wszystkich dworcach kolej.
Talafon BAN
„NOWINY“ wychodzą codziennie CADOŻEWOWU o godzini
Redakcya i FEGEOGEGE "Nowiny: Kraków, elice Wiślna L 9
Ekspedycya „Nowin“: nlica Wiślna 3.
Y
DZIENNIK WIEZAWISŁY DEMOKRATYCZNY ILLUSTROWANY
REDAKTOR NACZELNY
LUDWIK SZCZEPAŃSKI
5-tej.
OGŁOSZENIA
za wierza petitu 16 hal, ra każdy następny raa po 12 hal,;
drobne ogłostania po 4 hal od wyrazu (minimum 50 hal.).
Nadesiane za wieraz pełitowy KI hal Bpód na każdej
atronia po K 6-—, półapód E 4 Zalączniki K 2 za tysiąc.
Inśtraty prowadzi w swoim zarządzie p. M. HUPCZYC
Administracya „NOWIŃ*: ul. Wiślna 2
otwarta od gods, 8 rano dn goda A wieczorem,
eee
Na Lwów Skład | Ekspedycya:
Agencya Sokołowskiego, Pasaż Hausmana 2,
Wiadomości nstnie, talatenicznie i listownie przyjmuje Redakcya (Tałefon
Nr. 340) od godriny 9 rano do 8 wieczorem w hiurza nlica Wiślna 2.
Rękopisów nie zwraca się.
u Cena numeru 3. centy w Krakowie I na prowincył.
Śmierć ks. kardynała Puzyny.
5) p. ks. kardynał Puzyna na łożu śmiertelnem.
(Fotografia, zdjęta w sobotę zrana przez zakład T. Jabłońskiego).
Wczoraj w piątek a godz. 4 m. 46 po poł. za
kończył życie J. Em. ks. kardynał Jan z Ko
zielaka Pnzyna, książę biskup krakowski, đa
ktor praw, rzeczywisty tajny radca, czlonek ausir.
Izby panów, przeżywszy lat 69.
Uchwały Kapituły.
Natychmiast po zgonie ś. p. kardynała Puzyny ze
brała się w kaneelaryi konnystorza książęco biakupiega
kapitola katedralna i w cznie dwugodzinnej sesyi po
wzięła następujące achwały:
1) Zarządzic bezzwłocznie balsamowanie zwłok á. p.
kardynała,
2) Po zabalsamowanin umieścić zwłoki na kata.
falkn w kaplicy pałacn biskupiega na I piętrze, gdzie
zwłoki przez wieczór dnla sobotniego, w nie
dzielę | poniedziałek będą wystawione
na widok publiczny.
8) W paniedzisłak o godz. 4 po poładnia urzą
dnić uraczysra wyprowadzenie zwłok da Katedry na
Wawaln I tam przy zwłokach odprawić żałobne nie
szpory.
4) We wtorek o godz, 9 rano odprawić w kate
drze żałobne nabożeństwo, a o godzinie wpół do 1ł-tej
przed połodniem uroczystą sumę.
5) Po sumla I po odśpiewania „Castrom dalorie",
w uroczystym pochodzie złożyć zwłoki w podziemiach
katedry wawelskiej.
6) Uwiadomić natychmiast o zgonie papleża, ca
sarza, wszystkich biskupów na ziemiach polakich,
władza,
Nie będzie mów, ani wieńców.
É. p. książę kardynał pozostawił plama zwrócone
do ka. blaknpa Anatola Nowaka, w którom wyraził
życzenie, aby na jego pogrzehla nie wygłaszano ža
dnych mów, ani też trumny nie ozdabiano wieńcami,
Testamant.
Stwierdzono, że á. p. kardynał Puzyna pozostawił
aplsaną formalnie ostatnią swą wolę. Testament nie
bawem zostanie otwarty,
Ś. p ku, kardynał urodził nię w Gwożdzcu koło
Kołamyi 18 paźdzlerotka 1644 jako wyn Romana
kalazla ma Kozlelska Pozyny, byłego majora wojsk
polskich 1 Hortanayi z Dwernieklch córki słynnego
jenerala polukiogo z r. 1831, Po ukończenia stodyów
glimnazyslnych i mniwereyteckich we Lwowie, otrzy
mał stopień doktora praw i wstąpił do Prokurataryl
starha we Lwowie, W ałożbie państwowej doszedł do
rangi komisarza skarbowego.
Po śmierci narzeczonej wstąpił w r. 1876 do ee
minaryum dochownego w Przemyślu, a w r. 1878
otrzymał święcenia kapłańkie, poczem został wika
rym w Przeworska. W r. 1880) został kanonikiem
Kapituły przemyskiej, a w r. 1886 otrzymał w Rzy
Na wszystkich dworach,
dowoloną jest x gramofonów z „anlałklara“ dujedczy mnóstwo podziękowań z tej strony. framałany 1 płyty z
JÓZEF WEKSLER
Et a
Demsemstracyn ber
przymusu kupna |
WE LWOWIE
Sykstuska 2. Tal. 1560
mie święcenia biskupie. Z łytułem blaknpa memflteń
skiego in partibus objął anfraganię Iwowską zarzą
dów areybiskapa Morawskiego, poczem 7 października
1804 został portmierc! i p, kardynsła Donsjewsktogo
księciem-blskupem krakowskim,
Kapelusz kardynalski otrzymał 9 czerwca 1902
raku. Był ósmym z rzędu biskupem krakowskim, ozdo
blonym purpurą W r. 1908, po śmlerei papieża Le
ona XUL brał udział w conclave. Kardynał Puzyna
jako mąż zaufania cesarza Franciszka Józefa, wyko
nal na tem concłate przysługujące cesarzowi (na
mocy prawa nie kościelnego, ale zwyczajowego) veto,
aprzaćlwiająca się powałanin sprzyjającego Fraacyl kar
dynała Rampolli na tron papieski. To wystąpienie
kardynała Pozyny wywarło swego casso ogromne
wrażenie w świecie,
Charakter niezwykle energiczny, czynny i pełen
autokratycznego poczucia swej godności, ka
Puzyna, zostawszy bisknpem krakowskim, ujął silną,
surową ręką cogle rządów w dyecezy! i przywrócił
karność i porządek. Popularnym w mieście nie był;
mle otaczała go tak jak dobrotliwego é. p. kardynała
Donajewsklego, powszechna miłość, sle korzono się
przed nim. Ozęsto przychodziło jednak do rozdźwięków .
W osoblstem, nieurzędowem zetknięcia é, p. ka
kardynał zresztą nie okazywał surowych stron swego
charaktero, by! dobroczynny i uprzejmy.
Choroba i zgan.
J. Em. ka, kardynał dotknięty został joż 16 Meto
pada 1910 r. paraliżem prawej części clałe. Paraliż
nie nastąpił odtąd do Śmierci. Nad dostojoym pacyen
tem czuwał z prawdziwem poświęceniem jago lekarz
domowy, dr Busdygan W maju i czerwcu b. r. stan
zdrowia .Jega Kmioencyl polepszył sią o tyle, że wy
jełdżał po połodniu na epacer, a nawet zamierzał epg
dzić, jak corocznie, wakacye na Bielanach, Tymczasem
we środę dnia 6 września nastąpiło atanowcze pogor
gzenie. Do paraliżu przyłączyło się zapalenie płoc i
znpalenie nerek. Tętno serca osłabło, gorączka przy
bierała coraa wyższą temperaturę, Siloy organizm ka.
kardynała oplerał elę wytrwale chorobie, Onegdaj i
wczoraj jeszcze przed połudolem przyjmował pokarm
w stanje płynnym. — Przytomność stracił w
piątek w południa, Przy chorym czuwał oprócz
dra Buzdygava przez ostatnie dwa dni ks. biakup
Anatol Nowak, prawie nie wydalsjąc się z pałacn
kardynalskiego. Ponadto zmienial się w straży nocnej
d dziennej ku. kanclerz dr Nikiel, ka. sekretarz Tobia
slewicz, wlcerektor semin. ka, dr Rospond. O godz. 4
ka. blakup Nowak udzielił konsjącemn absolncyi In ar
tienlo mortls O godz. + m. 4) ks, kardynał zasnął
anem wiecznym.
Zaraz po zgonie kardynała uderaano na Wawelu
w dzwon Zygmunta, a kapitoła zebrała się na na
Od cesarza, ministra oświaty etc nadchodziły w
egu dnia wczorajszego telegramy. Nadszedł również
teegram z błogosławieństwem od Ojca ów.
=
"
Wczoraj a godz, wpół do 10 w necy rozpoczęła
sią balsamowanie zwłok Ś. p. zmarłego kardynała
pod kierownictwem prof. dra Ciechanowakie
go. Balsamowanie zakończyło się koło 1 w nocy,
poczem załoki przybrano w szaty pontyfikalne i
złożono tymczasowo na stele, pokrytyim czarnym
suknem, ustawionym w kancelaryi biskupiej na I.
piętrze, przytykającej do sypialni. — Dzisiaj rano
u zwłok odprawili Maze św. kanclerz biskupi ka.
Nikiel i sekretarz ke. Tobiasiewicz. O godz.
M rang dokonał zakład fotograficzny p. Jabłoń
skiego zdjęcia fotograficznego zwłok é, p. kar
dynała,
W ciągu przedpoładnia dokonał zakład pogrze
buwy p. Wolnego przy pomocy P, P. Felicya
nk dekoracyi kaplicy domowej, w której koła
1-szej w południe złożona ść. p. zmarłego kardynała
na średnio wysokim katafalka w dwóch czarnych,
pojedynczych trumnach metalowych. Zewnętrzna
trumna zostanie po pogrzebie wobec komisyi zalu
towaną w podziemiach wawełskich. O drugiej po
pałudnia wystawiono zmłoki na widok publiczny i
¿tworzono kaplicę dla pahliczności. Jutro o godz
7 rano adprawi X. biskup Nawak mszę świętą
w kaplicy pałacu biskupiego.
Dzisiaj nad ranem przyjechali da Krakowa bra
tankowie zmarłego kardynała, kniaź Tadeusz Po
zyna, sekretarz najwyższego trybunału sądowego
w Wiednia i kniaź Leon Pnzyna, właściciel dóbr
Gwożździac w wschodniej Galicyi. Testament &. p.
zmarłego kardynała zostania sądawnie otwarty
i odczytany bezpośrednio po pogrzebie. Jak sly
chać poczynił ś. p. kardynał z swego prywatnego
f mstatku znaczna zapisy i dary na rzecz biskup
stwa krakowskiego.
Na gmachu magistratn powiewa na znak ża
łoby czarna chorągiew. W wszystkich kościołach
krakowskich odbywają sią dzisiaj bez przerwy
maze żałobne.
Domniemany następca.
Z chwilą śmierci biskupa ka. Pazyny, gaśnie
także mandat biskupa-auiragana ks Anatola No
waka, który — w myśl przepisów prawa kano
nicznego — sprawował swoje fonkcye tylko tak
dłigo, jak dlugo żył biskup, któremu jako sofra
gan został dodany da boku. W przeciągu 8 dni
gd chwili zgonu biskupa musi się zebrać kapitała
katedralna celem wyborn z pośród członków ka
pituły administratora dyecezyi t. zw. wikarego ka
pitnlnego, który sprawuje zarząd osieroconej dye
cezyi aż do chwili zamianowania nowego biakupa.
Według wszelkiego prawdopodobieństwa wybór ka
pitoły krakowskiej padnie na ks. biskupa Nowaka.
A. da chwili wyboru wikarego, zarząd dyecezyi
spoczywa w ręka kapituły jako takiej. Jak się
dowiadojemy, natychmiast po pogrzebie zbierze się
kapitnła katedralna celem dokonania wyboru wi
karego kapitalaego
Krakowska atolica biskapia należy do rzędu
biskupstw regiae collationis, to znaczy tych bi
skupstw, gdzie kapituły nie mają prawa wyboru
biskupa, gdzie zatem biskupem zostaje duchowny,
zamianowany na tę godność przez cesarza. Po
wszechnie pannje zdanie, że biskupem krakowskim
zostanie książę Paweł Sapieha, prałat papie
ski, duchowny stusnnkowo młody, bo zaledwa 40
Jat wieka liczący, który od kilka lat zajmuje wy
bitne stanowisko w Rzymie, gdzie jest czynnym
człoukiem kongregacyi de propaganda fide, Po
nominacyi cesarskiej następuje prekonizacya no
wozamianowanego biskupa na podstawie osobnego
breve papieskiego, poczem następuje uroczysty in
gres na stolicę biskapią. W uroczystości takiej
uczestniczą zazwyczaj biskupi całej prowincji ko
ścialnej
Proces hr. Ronikiera.
W dalszym ciągu piątkowej rozprawy przeciw
hr. Ronikierowi, zeznawał naczelnik wydzialn śled
czego Kowalik; oświadczył on, ża Chrzanow
skiego mógł do pokojów sprowadzić tylko człowiek
radę. Odezwały slę również dzwony Innych kościołów, | dobrze znajomy i pierwsza uderzenie Chrzanowski
u znawców Ma tyków znajduje sią
gramofon z alelan“ nznany ża
najlepszy w świec
Grodzka 71. Tal.
otrzymał jak tylko wszedł, tego bowiem dowodzą
plamy krwi na pelerynie.
Pomocnik naczelnika wydziała Kaurnatow
ski zeznał, ża Ronikier zwrócił się do niego z pro
pozycyą, aby „skręcił tej sprawia leb“, Wsiada
jąc da karety przy wyjeździe pe aresztowania, o
świadczył Ronikier, ża wie, iż joż nie wróci.
Następnie zeznawali rodzice zamordowa
nego Stanisława Chrzanowskiego. Ojciec, Bro:
nistaw, zeznał, że zabity syn był cichym i lago
dnym chłopcem, do kobiet pociąga nie miał i sam
z domu nie wychodził. Co do Ropikiera, oświad
czył, że Ronikier mu się nie podobał, gdyż był
lekkomyślny i bez stanowiska; na małżeństwo je
go z córką Świadek zgodzić się nie chciał, uległ
jednak prośbom córki,
Wielkie wrażenia wywołało na sali zjawienia
się Wandy Chrzanowakiej, matki zamor
dowanego. Weszła na salą wolnym krokiem, wido
cznie przygnębiona i wzruszona. Drżącym głosem
rożpaczęła awe zeznanie:
W dnin mordu, jak zresztą zawsze, układała
synowi książki i kajety w iorniatrza; nie było tam
nic z tego, co w pokojach umeblawaaych znale
ziono, ani kwitów mieszkaniowych, ani kart por
nografcznych, ani weksli. „Na to przysięgam“ —
powiedziała 1 mówiła dalej:
— Syn mój chowany był skromnie i był dzie
ckiem wyjątkowem. O tem, aby mógł mieć jakieś
stosunki z kobietami, mowy być nia może, był an
dc tego stopnia dzieckiem, że nawet koledzy od
zywali się do niego w chwili poruszenia kwestyi
drastycznych: „Tyś za młody, żeby to zrozumieć”.
Sekretów przedemną żadnych nie miał, znalam
każdą myśl jego; w ostatnich ezasach zwracałam
mn nawet uwagę, aby się stał więcej samodziel
nym, mniej „*r. aie mnie”, ba na wypadek
mojej mierci ***% a w jeśnak
odpowedziai =y a we tw u” 4a mig
a teraz — MOWA Sisben GMA ń 3%
niego Żyć mnaszę.
Co do niefortannego małżeńatwa z Ronikierem,
powtórzyła znane już z aktn oskarżenia szczegóły.
Ostatni zeznawał świadek student Monitz.
Były kolega ofiary powtórzył złożone w śledztwia
zeznania o tem, że w dniu zabójstwa okoła godzi
ny 2 i pół widział, jak Chrzanowski szedł ulicą
Złotą z „panem w monoklu*, świadek nie twier
dzi}, aby tym panem byl hr. Ronikier, stwierdził
jednak kategorycznie, że między powierzchownością
owego nieznajomego, a pawierzchownością hr. Ro
nikiera żadnej róznicy nie znajdnie.
Na tem o godzinie 9 wieczór ukończono posia:
dzenie.
W trzecim dniu rozprawy nastąpiły dalsze
przesłochania świadków.
Naprzód stanął przed sądem Jan Chrzano
waski, starszy brat zamordowanego Sanislawa.
Zeznał on między innemi:
— Na rok przed zabójstwem Ronikier propo:
nował wziąć ojca w kuratele. Jeden z urzędników
banku w Lublinie mówił świadkowi, że był przed:
Hrabla Ronikier na ih oskarżonych.
( Według nadesłanego nam rysunku).
W „ojcu Teolorze*, ze wzrokiem przygasłym,
z d'ugą zaniedbaną brodą — nie poznaliby dawni
znajomi świetnego salonowca zawsze z monoklem
w oka, wygolonego, z wąsami do góry podkręconemi.
co zndokamentować mogę rozlieznemi nznaniami. — Także
ką szlachtą zaliczam da mych odbiorców, ile też za
„aniołek piszący” olrzymaó mażna tylko u hean PER
W KRAKOWIE gii ehe
1241. da mm
c
Ulgi w xplatach ratalnych. Przeróbki „Patefonów“ na Gramofony. Wszelkie płyty prócz anialkowych po 2 kor. Gramofon koncertowy z 10-ma podwójnemi płytami 50 kor.
Pedaneka Pralnia Bielizny mz Chemiczna Pralnia iFarbiarnia Garderoby
w Krakowie przy ulicy Brackiej i. 5 z
BE” 12% poszukuje na prowincyl osób trudniących się zbieraniem bielizny.
stawiony weksel na sumę około 1000 rb. do dys
konta za pd isem Stanisława Chrzanowskiego,
Swiadak weksln nie widział, ale, że miał stryja
Stanisława Chrzanowskiego, więc myślał, ża to je
go podpis, chociaż ów stryj pćł roku przedtem
umarł.
Znaleziono w pokojach nmebłowanych bilety
z napisem „właściciel majątku Tnezany*, zdaniem
świadka, bezwarunkowo nic były sbatalowane przez
zamordowanego brata.
Następnie zeznawali wuj zamordowanego Rako
wski, inspektor szkoły Wróblewskiego i kilku
uczniów, kolegów zamordowanego. Zamordowany
Stanisław Chrzanowski był chłopcem niewielkich
zdolności i średnich pystępów, bardzo jeszcze dzie
cinnym i moralnym Uczniowie zeznali, że czło
wiek, z którym w dzień zbrodni widzieli Stanisla
wa na nlicy przed szkołą, był podobny do Roni
kiera.
Z kolei zeznawali Boroch i Fajga @utm a
jer, w których sklepie Ronikier nabył dywany.
Żądał jak najtańszych, ale grubych. Portyer w
hotelu Lipskim zeznał, że Ronikier chciał tam (w
jakiś czas przed zbrodnią) wynająć pokoje, bez
zameldowania się.
Ważne były zeznania posłańca Diaduka z
Lublina, człowieka złej repntacyi i podobno szpie
ga. Przed kilkn łaty, kiedy stał przed hotelem, hr.
Ronikier, którego znał z widzenia, kiwnął na nie
go. Było ta około godz. 7 wieczorem, ku jesieni.
Szedł jakiś czas milczący a następnie zaczął się
pytać świadka, jak jest ze zdrowiem. Świadek był
postrzelony na rok przedtem, a skąd otem hrabia
wiedział, świadek nie wie. Następnie Ronikier
rzekł do świadka, iż byłoby dobrze, aby nastare
lata miał z 600 rabli i założył sobie sklepik.
Wreszcie kiedy przeszli kilka ulic i znaleźli
się na rogu Gubernatorskiej i Krakowskiego Przed
mieścia, Ronikier zapytał Diadinka, czyby mu
mie mógł mastręczyć 25-letniego rosłego czło
wieka, ale takiego, któryby mógł spełnić wszel
kie polecenia, umiał czytać i pisać, znał War
szawę, a w razie potrzeby mógł drapnąć zagra
nicę. Diadink oświadczył, ża takiego człowieka
nie zna, Hrabia dał ma 50 kop., ale z rozmowy
podczas Spacern, który trwał dwie godziny nic się
nie zrobiło.
Adm. Ettinger: Postrzelony byłeś pan za
to, że krążyły wiadomości, iż pan czynisz danie
sienia.
Diadiuk: Tak, ktoś takie wiadomości o mnie
rozposzczał, strzelale do mnia jakichś dwóch młc
dych, nikogo przecież oskarżać nia mogą.
I jeszcze kilku świadków przesunęło się przed
sądem, stanęret, tragarze ete. Ale przesłuchanie
nie dało właściwie poza owemi dywanami nic ja
anego. Co do alibi, to zeznania były niepewna
i me zdołano matalić, kiedy on da Warszawy przy
jechał,
Czy sam mordował? Symulant czy UL
kany?
W drogim i trzecim dniu rozprawy Ronikier
zmienił swój ubiór. Nia przybył już w kitlu płó
ciennym, lecz w czarnym dłogim sordncie. Na gu
zika ma zawieszony krzyż, na głowie czarną „piu
ske“.
Pamiętniki pani Toselli.
„Chcą mala wydać za mąż”.
Drogi rozdział drukowanych w „Matin* pa
miętników pani Toselli ma tytnł: „Chcą wydać
mnie za mąż*.
W roku 1887 Epędzała wielkoksiążęca rodzina
toskańska lato na zamku Pilnitz w Saksonii. Tu
poraz pierwszy widziała księżniczka Luiza swego
przyszłayo męża księcia Fryderyka Augusta ss
skiego. „Fryderyk Augnst, pisze pani Toselli,
wówczas 21 letni, wyyglągał w swoim niebiesko
zlotym nniformie doskonale. Tańczyliśmy razem
wiele a gdy om położył swój hałm na krześle, po
wiedziałam:
— Będzia z niego dobry wazon na kwiaty,
które dostanę przy kotylionie.
I rzeczywiście wszystkie kwiaty składałam do
hełmu, aż wypełnił się po brzegi. Książe Fryderyk
Angust bardzo z tego się cieszył O małżeństwie
między nami nie było jednak wtedy mowy*.
W zimie 1891 starał się o rękę księżniczki
Luizy ówczesny książę, a obecnie król bułgarski
Ferdynand. Przy jednym objedzie familijnym
w Wiednia posadzono księżniczkę Luizę pomiędzy
księciem Ferdynandem a jega bratem księ
ciem Filipem Kuburskim, Obaj bracia mało
zajmowali sią księżniczką lecz prowadzili po przez
jej głową żywą rozmowę między sobą w języku
węgierskim. Księżniczka [Luiza nmiała pa węgier:
skm, nia powiedziała jednak ani słowa i dopiero
po skończonym ohiedzie powiedziała po węgiersku
do księcia Ferdynanda:
— Nie sądzisz, kuzynie, iż jest bardzo niebez
piecznem opowiadać historyę w obcym językn, nie
mpewniwszy się poprzód, czy sąsiadka tego języka
nia roznmie.
Proces budzi w Warszawie niezmierne zainte
resowania Pannja pewszechnaprzekona
nie, że Ronikler sam nla zamordował Stanisława
Chrzanowsklega, sprowadził ga tylka da pokoju,
gdzia inni ludzia go zamordowali,
Powszechnie także zastanawiają się nad kwe
styą, czy Ronikier jest symułaniem, czy też
istotnie anormalnym?
„Kuryer Warsz.* pisze w tej sprawie:
"Jak wiadomo, sąd uznal Ronikiera za zdro
wego, lecz nie jest to ostatnia słowo. i
Nie mówiąc o tem, że w sali sądowej wśród
biegłych widzimy p. Czechowa, znanego psychiatrę
rosyjskiego, sprowadzonego przez ohranę z Petdra
burga, orzeczenie lekarzy będąc jednym z aktów
śledztwa, nie ma znaczenia decydującego i kom
plet sądzący, w razia wątpliwości, rzecz tę na nowa
poruszyć może i zdecydować kwestyę, nie krępu
jąc się postanowieniem uprzedniem. W obecnej fazie
procesu taka niespodzianka przewidywana nie jest,
ale.. wszystko zdarzyć się może.
Przyjrzyjmy się jednak raz jeszcze oskarżo
nemu.
Lekarze w Tworkach podkreślili rdatniewajaga
siłę woli Ronikiera
Istotnie, podziwiać trzeba zdolność utrzymania
się w roli przeora klasztoru nieistniejącego, czy
też, sądząc po strojn, mędrca jakiegoś z dalekiego
wschodu.
A nieczuły jest na wszystko, co po otacza.
Wstaje tylko, ociągając się, gdy wstać trzeba i
gdy inni z miejsc się podnoszą, ale poza tem nie
go nie obchodzi, nie wzrasza.
„Na świecie jeszcze, lecz już nia dla świata..
Cóż to za człowiek?.. Umarły..*
I tylko raz przez chwilę krótką, jak mgnie
nie oka, zdawało się, że krow w niem żywiej krą
żyć zaczęła, że na twarz wystąpił rumieniec, a
źranice innym zaświeciły blaskiem.. Było to pod
czas zeznania matki Stasia, p. Wandy Chrzanow
skiej.
Wczoraj znowu skrzyżowały się spojrzenia
oskarżonego z oczymi p. Jana Chrzanowskiego. —
Zdawało się śledzącym ten moment, jak gdyby
Ronikier, nia ałysząc dokładnie, co mówi świa
dek, nachylił się, by lepiej słowa zeznania po
chwycić.
A następnie w zachowaniu się jego, da wczoraj
tak konsekwentnem, nastąpiła dziś zmiana, drobna
na początek, ałe zawsze zmiana.
Bo „ojciec Tendor* nie ma już w ręku modli
tawnika i — słachajciel — roześmiał się.
A stał się ten fakt nadzwyczajny w chwili, gdy
zeznawała właścicielka magazynu antykwarskiego.
p. Gutnajerowa.
Na pytanie stron, czy mogłaby opisać deseń
dywanów, sprzedanych Ronikierowi, odrzekła z pro
stofą, że przecież nia jest malarzem i rysować nie
potrafi.
I wtedy ojciec Teodor roześmiał się.
Brawo! Idziemy z posiępem. Może dziś, jutro
lab za dni kilka oskarżony zrznci habit, ostrzyża
włosy, brodę zgoli i z wąsem do góry podkrę
conym, a z monoklem w okn, stanie przed są
dem jako dawny, świetny, błyszczący hr. Roni
kier“.
O sejmową reforme wyborczą.
Przewodniczący sejmowej komiayl dla reformy
wyborczej, dr Jnllusz Leo, rozesłał dziennikom
nsatępujące wyjaśnienie:
„W dziennikach lwowskich, a za niemi naste
pnie w krakowskich, pojawiły się, rzekomo ze sfer
sejmowych pochotzące, wiadomości, jakoby marsza
łek Krajowy, oświadczając się przeciw zwsłaniu
krótkiej sesyi sejmowej w obecnej porze, zwrócił
się natomiast do mnie. jako do przewodniczącego
komisyi reformy wyborczej, ażebym zwołał posie
dzenie komisyi w celu przyspieszenia
sprawy reformy, tamującej normalny bieg
życia naszego organu prawodawczego.
Ponieważ wiadomość ta, o ila chodzi o moją
osobę, jest myłną, a zaopatrzona mniej lab wię
cej jaskrawymi komentarzami w niektórsch orga:
nach naszej prasy wywołać mogła wśród agółu
wrażenie, jakohym, jaka przewodniczą y sejmowej
komisyi dla reformy wyborczej nie starał się o jej
należyte fnnkcyonowanie, uważam za awój obowią
zek podać do wiadomości pnblicznej co następuje:
W zimie b. r, po rezygnacji p. Głąbińskiego
za stanowiska przewodniczącego i refarenta kom
syi, wybrany zostałem przewodniczącym komigyi,
referat zaś e projekcie reformy wyborczej powie
rzyla komisya p. Starzyńskiemnu. Pan refarent,
o ile mi wiadomo, pracował nad referatem przez»
miesiąc luty, marzec i kwiecień. — OQtrzymawszy
w maju wiadomość, iż referat jest już gotów,
zwróciłem Rię zaraz listownie dop. Sta
Książę Ferdynand zmieszał się i rzekł do swe
go brata:
Nie wiedziałam, że w Salcburgu rosną takie
piękna ziółka.
W lecie 1892 r. spotkała się księżniczka Luiza
po raz dragi z księciem Ferdynandem na zamku
Alcsut na Węgrzech. Książę ofiarował książniczca
Lonizie swą rękę i koronę. Tym razem jednak kaiq
żę, który przed rokiem wydawai się księżniczce
przystojnym i wesołym, wywarł na niej niekorzy
atoe wrażenie. W dniu eświadczyn pozostawiona
ich samych w ogrodzie. Kuiążę zrywał białe i
czerwone róże i układał je w bakiet. Potem po
wiedział:
— Ta kwiaty mają narodowa barwy bnłgur
skie. Czy kochana kuzynka nie byłaby ciekawą
zobaczyć Bułgaryę ?
— Jeżeli nie jest ona zbyt niencywilizowaną.
Książę stropił się tą odpuwiedzią, lecz potem
zaczął zapewniać księżniczkę, że padziwia ją od
dawna i w końcu rzekł:
— Przyszedłem do przekonania, że jesteś je
dyną kobietą, którą kocham.
K iężniczka odpowiedziała mu stanowczym to
nem:
— Dewiedz się więc, że ciebie nie kocham i
kochać nie będę, nie jesteś bowiem mężczyzną,
któryby mógł uczynić moia szczęśliwą.
— Ależ kuzynko, kocham cię serdecznie —
zapewniał Ferdynand,
— Knzynia — odpowiedziała księżniczka —
zechciej zrozumieć raz na zawsze, że nigdy nie
bede ciebie kochała. Z pewnością oceniam wszyst
kie korzyści stanowiska, jako twoja małżonka, ale
co to znzczy wobec prawdziwego szczęścia. Posłn
chaj mnie Ferdynaudzie. Jestem przekonaną, że
chcesz mnie poślabić tylka dlatego, iż jestem an
stryacką arcyksiężniczką. Przyrzekłeś pan bowiem
rzyńskiego z zapytaniem, czy gotów
byłby referować na posiedzeniu komi
syi, którą zamierzałem zwołać po nkańczeniu wy
borów do parlameutn, a przed zwołaniem Rady
państwa. Na to otrzymałem odpowiedź negaty
wną, gdyż p. Starzyński nie uważał elaboratu
swego, jako dojrzałego do przedłożenia komieyj,
zanim nie uzyska aprubaty pewnych czynników
politycznych, Wobec tego nie mogłem zwołać
przed sesyą parlamentu i przed letniemi feryami
posiedzenia knmisyi.
Pragnąc rzecz bezzwłocznie po ferysch
ruszyć z miejsca, zwróciłem się dnia 26 go
sierpnia h r ponownie do p. Starzyń
skiego z żądaniem udzielenia mi referatn, za
miadamiając go równocześnie, iż wobec znacznego
upływa czasu od wyborn referenta, zdecydowany
jsstem zwołać bezwarunkowo posiedze
nie kamisyi sejmowej nojpóźniej w połowie
września.
P. Starzyński oświadczył mi ponownie, iż
| elaborat jego nie nadaje się jeszcze do traktowa
„nia na posiedzenin komisyi, ża za względu na wa:
żnaść sprawy i zachodząca niektóre wątpliwe kwe
stye żądać musi przed posiedzeniem komiayi kon
ferencyi przewedniczących klnbów polskich, że da
lej za względn na stan zdrowia i rozpoczętą kn
racyę nie moża przed 20 września przybyć da
Pwawa, że wreszcie proponuja zwałanie tej kan
ferencyi przez p. marszałka krajowego na jeden
z najbliższych dni pe 30 września.
Chcąc nzyskać wreszcie referat od p. Starzyń
skiego, zwróciłem się dnia 3 września b. r. do p.
marszałka kraju o zwołanie żądanej przez
p. referenta konferencyi przewodniczących klabów
polskich, przedsiawisjąc mn szczegółowo caiy stan
sprawy.
Z odpowiedzi p. marszałka przekonałem się, ża
p. marszałek nie nważa się za kompetentnego do
zwołania konferencyi prezydyów klubów polskich,
że jest natomiast zdania, iż sam p. Starzyński
mógłby przed . posiedzeniem kowmisgi zaprosić na
konferencyę pulskich członków komisyi i z nimi
wątpliwe kwestye omówić.
Idąc chętnia za zapatrywaniem p. marszałka
krajowego, gdyż uważam proponowany przez nio
go modus procedendi jako skrócenia postępowa
nia, zawiadomiłem o tem bezzwłocznie p Srarzyń
skiego. zaś Wydział krajawy nuproadem jednocze
śnie o zwołanie posładzenia komlsyi dla reformy
wyborczej na dzień 25-go września z porządkiem
dziennym: Sprawozdania refereota o projekcie ro
formy wyborczej.
Z przedstawionego powyżej przebiegu sprawy
wynika:
1) że zwołanie wcześniejsze komisyi nia była
możliwem ze wględa na stanowisko zajęte dwu
krotnie przez p. referenta Starzyńskiego, oraz ze
wzgledu na sesję parlametu i ferye letnie;
2) że dwnkrotnie t. j. w maju i w wierpnin
b. r. zwracałem się w tej sprawie do p. referenta
zżądaniem przedłożenia referato;
3) ża już dnia 26 sierpnia b. r. zawiadamiłem
p. referenta, iż zdecydowany jestem bezwarnnko
wo zwołać komisyę w ciągu miesiąca wrze
śnia; że wreszcie
4) nie otrzymałem od p. marszałka krajowego
żadnego wezwania o zwołanie komiayi, lecz jedy
nie w odpowiedzi na moje pismo z dnia 3 wrze
śnia b. r. list, wyrażający zapatrywania w kwe
styi zwołania żądanej przez p. Starzyńskiegn kon
ferencyi przewodniczących klubów polskich“.
SEZ kraju.
Z Bochni donos:4:
We śrudę po południa w wiosce Damieniec,
przyległej do Bochni, wybuchł pozar, prawdugo
dobnie wskntek nieostrożności dzieci, w stodole
gospodarza Kmiecika i z szaloną szybkością ogar:
nyi soche strzechy budynków sąsiednich. Zaalar
mowana bocheńska straż ogniowa j straż galinar
na z Bochni przybyły w chwili, kiedy pożar był
w całej pełni. Objął cztery gospodarstwa. Brak
wody w pobliżu i wiatr utrudniał akcyę ratnnko
wą. Dzięki jednak silnej i niezmordowanej pracy
straży pożarnych ogień zastał zlokalizowany. Naj
większą zasługą około obrony położyli p. Chami
niec, instruktor straży ogniowej. p. Kopetschny,
inspektor policyi, którzy dobrze kierowali bronią
cymi, nadto pp. Lorek i Jaszczyński, ślnsarze sa
linarni, bo gdyby nie ci, cała wieś obróciłaby się
w perzynę. Całe cztery gospodarstwa spłonęły do
szczętnie wraz z plonami w stodołach i bydłem
w stajniach.
NC M Z ZZ 2 RECZ O ZZ ZZA
bułgarskim ministrom, że powrócisz z arcykuiężni
czką, jako za swoją żową. Zwróć się do księcia
Parmy i poproś go o rękę jego córki Maryi
Luizy.
„Odeszłam od niego, kończy pani Toselli, a on
pozostał w ałońcam zalanym ogrodzie, jak skamie
niały ze złości i zacierał ręce, rozmyślając prawdo
podobnie nad tem, co ma odpowiedzieć bułgarskim
ministrom“.
Wassla.
Wkrótce po „fiasku bułgarskiem* — jak się
eks księżna wyraża — „które jednakowo cieszyło
mamę, jak martwiła papę“, nastąpiły jaż znręczy
ny z następcą tronu saskiego, ks. Fryde
rykiem. — Uatąpiły chmury z horyzontu fami
lijnego i księżniczka sama była szczerze zado
wolong:
„Szczerze chciałam zająć wybitne stanowisko
i perspektywa zostania królową cieszyła moją am
bicyę*.
Aevi opis przygotowań ślubnych i dnia
śluba, na którym asystował cesarz Franciszek
Józef.
Na uroczystem Śniadania panna młoda sie
działa obok cesarza Franciszka Józefa, który był
w świetnym humorze, „niezawodnie dlatego, że
pozbył się jednej arcyksiężniczki*. (Przed Ślabem
Ludwika podpisała akt zrzeczenia się praw do
trona i do fortuny Habsbnrgów). Idąc za przy
kłądem cesarza, cała rodzina wpadła w wesoły
nastrój, który zapanował nad etykietą. Uniesiony
wegołością arcyksiążę Karol Ludwik szepnął na
wet knzynca da ucha, że chciałby być na miejscu
Fryderyka Augusta.
Pociągiem cesarskim udali sią państwo młodzi
do Pragi, aby miesiąc miodowy przepędzić na zamku
hradczyńskim. W wsgonie „Fryderyk August przy
siadł się do mnie. Żyłiśmy "dotąd wśród takiej ety
kiety, że to pierwsza sam na sam było dla nas tro
chę żenające. Choć nieśmiały i zdenerwownnr, mąż
mój chciał okazać się miłym i czałym. Czułam, że
lubię go coraz bardziej“, Przyjazd do Pragi zakoń
czył ten dzień ślubn*,
Życie na dworza saskim. — Książą w dzlura
wych butach.
Następnie pani Toselli zaczyna opisywać życie
na dworze drezdeńskim.
Pomimo mało przyjaznego tonu względem dwa
ra saskiego, autorka pamiętników wyraża sią jak
najlepiej o swym mężu i o panującym podówczas
króla Albercie. Mniej sympatycznie odzywa się a
późniejszym króla Jerzym i o jego siostrze Ma
tyldzie; wszyscy byll niechlajni,,
Król Jerzy, który nieźle wyglądał w uniformie,
raził swym strojem, gdy był po cywilnemu. Przez
dziury butów skarpetki widać było! Stanem bn.
tów raził ją też książę Maks saski, który „nie
wyglądał ani na księcia, ani na księdza. Jego sn
tanna była obszarpana i pełna tłostych plam, po
deszwy rozłaziły się tak, że wyglądały z nich pal
co nóg. Włosy i paznokcie były zawsze za dlugie“,
Niezbyt też pochlebnie brzmią wspomnienia
eks księżnej Ludwiki u księżnej Matyłdzie.
Najzabawniejsze s4 epizody z podróży do Ber
lina, szezegółowo opisane w ostatnim odcinku, Ma
tin'a*. Przy powitaniu z cesarzem Wilhelmem,
wbrew etykiecie, oddała mn pocałanek, a kiedy
cesarz zaprowadził ją do przeznaczonych dla niej
komnat, gdzie znajdowała się wspaniała instalacyn
kapiolowa, zawołała :
Ach byłabym nieszczęśliwa bez mojej ką
pieli! Prześlicznie to ze strony Wasze] Ces. Mościl
Oboje wywarliście na mnie silne wrażenie, to jest,
Wasza cesarska Mość — i wanna!
——
Tańsze i trwalsze od wiedeńskich
EH ubrania gotowe wyrobione przez krakowskich krawców — i na Zam ówienia ubrania
wykonywane przez pierwszorzędne siły fachowe wedle wzorów angielskich tylko
w Związku katolickich Krawców w Krakowie
wi ul. Floryańska 7, tuż przy Rynku (Filia we Lwowie pl. Halicki 7) ša
JRó4 4 Fu AA o A ÓÓ GA od O a GÓR CG A A GC |
Budynki nie były asekunrowane, szkoda wynosi
przeszło 40 tysięcy koron. Zwierzchność gminna
w Damienirach składa gorące podziękowanie stra
żom ogniowym miejskiej i salinarnej oraz wszyst
kim tym, którzy nieśli pomoc nieszczęśliwym w ak
cyi rarunkowej staropolskie „Bóg zapłać”,
Ucleczka ks. J. Radziwiłła Z Rzeszowa dono
szą: Rozeszła sią tataj aenzacyjna wiadomość o
ncieczca do Ameryki ka. Janusza Radziwiłła z Ty
czyna. Ks Janusz zaciągnął przeszlo półtera mi
livna koron długów lichwiarskich, których już nie
miał nadziei spłacić.
Z Wieliczki.
Z Rady m. — Wybór lekarza m. — Potwoła
nie do Rady zastępcy p. Skoczylasa. — Zaku
pno „Ameryki”. — Festyn „Sokota“. — Cho
lera. — Socyałiści w Wieliczce
Z Wieliczki plazą nam pod d. czwartku 7 b. m.:
Onegdzjsza posiedzenia Rdy miejskiej przyniosło wy
bór lekara miejs:lega w osobie dra trok i, którego
magistrat przedstawił Radzie m. jako pierwszego
w ternie, Ciekawym punktem obrad była kweatya
wujścia do Rady zuatępcy w miejsce p. Skoczylasa, po
wołanega do ałażby w Min. skarba, Przy tegoracanych
wyborach nznpełalających połowę radnych, otrzymali
nujwiękuzą ilońć głosów pp. inż. Folualawiss I
dyr. Gqąslecki, między którymi mia? rozstrzygnąć
Jos, obuj hawiem mieli ilość głosów równą; rada m,
jednak powołała do swego grona p. Slemianow.
aklago, st. kom. straży skarb, który przy wyborach
przed trzem» laty miał najwiękazą ilość głazów. Prze
ciw tema znpatrywunin wystąpił r. m. Wintar, wy
chodzą” z założeniu, że ukoro zastępca mn wejść w miejsca
p. Skoczylasa, wybranego na lat 6, ta powialeu wejść
do Rudy na równych warunkach, jak ten, którego ma
mantapić, gdy tymczasem p. Biemianowaki mógłby, ja
ko wybrany przel trzema luty, zastępować radnego
tylko przez trzy lata.
Po dłngiej dyskosyi nad zakupieniem „Ameryki*
przez gminę, uchwalono groota I hudynkn tego nio
nabywać, ponieważ wedle zdania rady, realność ta
dla gminż, jako takiej jest za drogn.
Niedziolny festyn nrządzony przez tut. „Sokół“
udał alg znakomicie pod każdym względem — pogo
da było cadowna I publiczność dopiesła Drużyny
x sąslednlch gniazd 2 Podgórza, Niepołomie 1 Bachnl
przysłały wych delegatów, którzy brali udział w ćwi
czeniach. Atrakcyą hyły ćwiczenia karshinumi wyko
nane uręez 16 drobów z Wieliczki I 4 z Krakowa.
Ogromnie podobały się piramidy na drabinkach wy
konsne przez l$) drubów z Krakowa. Równla piękne
hgły ćwiczenia kosami wychowanków z Pawlikowice.
Loterya fantowa miała llcznych amatorów. Featyn za
kończył salę późną nocą tańcami w sal! teatralnej.
Dochóń czysty, przeznaczony na budowę sokolni wy
nosi okoła 5U0 K.
Niedajrzała owoce, zjadane hez miary 1 popijane
wodą, wywarły awój skutek; w okolicy Podgórza bo
wlem, na Powiśln I koło Wieliczzł choruje dużo
ludxł po wsiach. Stąd też rozeszła się, nlenzasadniona
zresztą, wieść, że I u nas grawnje cholera,
Na jatro aspowledziell posłowie Daszyński | Kle
mensiewlcz zgromadzenie w Domu robotniczym. na
którem mają być omawiane „wyniki deputaeyl górni
ków do Wlednia*, Nieszczególne były te „wyniki“,
trzeba więc ratować nytaacyę i wynaleźć winnych, by
ich poraaić gromami., słów, bo o czyny trudniej, Cie
kawa rzece, Że rząd jakoś nia bardzo liczy się z ber
dzo licznym, bo przaszło SU członków, a więc więk
szym, niż Koło Polskie, liczącym klubem socyalistów.
K. 5.
Sprzedaż Rabki.
Od dinžszego czaso obiegają prasę wieści o
sprzedaży Rabki. Pojawiły się nawet imformacye,
jakohy konirakt kopna i sprzedaży został jaż pod
pisany a nabywcą nzdrawiska został p. Frenndlich,
były propinator w Rabce, bogacz podhalański.
Wiadomość powyższa jest przedwczesną. Fa
ktem jest tylko, że adwokat nowotarski dr No
wotny pertraktoja z włańcicielem Rabki drem
K»denam o sprzedaż uzdrowiska, ale układy bar
dzo dalako posnnięte, rozbijają się na razie o zbyć
wygórowaną cenę, żądaną przez dra K. za budyn
ki Jadan z banków lwowskich finansuja pono ten
interes. (WRpompieć należy, że Swego czaso dr
Semnield projektował utworzenia dla Rabki towa
rzystwa akcyjnego; późaiej także adw. dr Ader
pertraktawsi z drem K. a sprzedaż). — Nabycie
Rabki, która w dobrych rękach posiadać maże
wielką przyszłość, przez niewyraźna jakie konsor
cyam, nia wróży dobrza o przysztości. Zanważyć
należy, ża dr K, nie jest zmuszony do szokania
kupca, bo interesy jego znajdują się w pomyślnym
stanie. Rabce jednak życzyć by należało kultur
nego nabywcy, który oparty o znaczniejszy kapi
tał, poczyniłby odpawiednie inwestycye i zmienił na
lepsze obecne nieeuropejskie tamtejsza Stosnnki.
Z Wadowic.
Przedstawienie amatorskie. — Z Rady miej
skiej. — Hrak pomieszczenia dla szkół ludo
wych. — Stan szkolnictwa średniego w mieście.
W niedzielą dnia 3 b. m. odegrało kółko ama
torskie „Jagiellonii* w sali „Sokoła“ sztuką Ko
rzeniowskiego „Kurpaccy Górale“. Publiczności
Wiedeński Bank Związkowy
Filia w Krakowie. s
przybyło wiele, a amatorzy wywiązali się z ról
im powierzenych znakomicie, Wieczór udał się
także dobrze pod względem kasowym — a wszyst
ka to w wielkiej części jest zasłngą prezesa „Ja
giellonii* p. Bnszka, wydziałowego p. Borgiełły i
reżysera p. Kotlarczyka, którzy popierają dążenia
kółka amatorskiego na każdym kroko.
Radni wypocząwszy przez czas wakacyjny,
przychodzą z mnóstwem „idei*, niekoniecznie naj
Świeższych czy najlepszych i wyładowoją się ia
terpelacymi. Po słusznej interpelacyi radnego p.
Liski i równie słusznej odpowiedzi na nią burmi
Bsrza w sprawie kupna kamienicy p. Morekow
skiej na pomieszczenie binr magistratu — przy
szła kolej na brak pomieszczenia dla drogiej szko
ły normalnej męskiej. Wystarczy nadmienić, że
z czterech iatniejących szkół, tylko jedna ma wła
sny bndynek, reszta zaś mieści się w roderąch
magistrackich. Apelajemy przeto do c. k. Rady
szkolcej, aby ze swej strony anormalnym stosun
kow kres polożyła, bo pomieszczenie nowych szkół
urąga najprymitywniejszytm wymogom pedagogi
cznym i hygienicznym
Rozpaczynający się nowy rok szkolny zwrócił
także uwagę na stan szkolnictwa średniego w mie
ście. I tak, gimnazyum rządowe, załozone u nas
przed dwndziestu laty, okazało w przeciągu swego
istnienia a szczególnie za czasów é. p dyrektora
Arzta tak wielką silę żywotną, że za czasów jego
kierownictwa zakład liczył przeszło 600 uczniów.
Po śmierci dyr. Arzta gimnazyum kierowane sła
bą ręką chyli się ku upadkowi i staje się jakhy
prywatną własnością kilku profesorów, którzy rzy
dzą tym zaklndem wedłog własuego „Ja“, czego
najlepszym dowodem, że w ubiegłym roku szkol
nym gimnazyatm liczyło jeszcze przeszła 500 nczni
a tego roku zapisało się o 260 mniej. Dalsze ko
metarze, przypnszczam, że są zbyteczne!
Co słychać w mieście?
Sprzedaż Krysztoforów.
Konsorcyum, złożone z 7 poważnych kupców kra
kowakich, nabyło w tych dniach gmach
Krzysztoforów od p, Dropiowskiego, który
przed niedawnym czarem nabył tę kamienicę od p.
Waltera. Transakcya, jaką p. Droplowski przeprowa
dził, była dla nlego barlzo korzystna; jak ałychać,
cena kamienicy, uzyskana przy powtórnej sprzedaży,
urosła o 246,01K) koron. Konsortynm kupieckie, w któ
rem ma ndzłsł także p. Dropiowski, zamierza gmach
przebudować | wyzyskać go zwłaszcza jego fronty od
ulicy Szczepańakiej dla celów kupleckieh, miana
wiele stworzyć tam lokale atlepowe, których w śród
mleścin tak brak | których czynsze ciągle idą
w górę.
Zblorowa akcya naazych kupców, dzięki której
Krzysztofory nio przeszły w obce ręce, zasługuje na
uznanie jako przykład kooperatywy i solidarności ku
pleckicj.
Zjazd galic. nauczycielstwa
ludowego w Krakowie.
Dzisiaj przeżpoładniem rozpoczęły się w małej
sali „Sokoła* obrady delegatów kraj. Związka na
uczycielstwa ludowego w Galicyi. Na zjazd przy
było około 200 delegatów różnych kół związku w
kraju. Z posłów przybyli pp. Bandrowski, Ba
naá i Sliwińaki, inni z zaproszonych posłów
pp. Zieleniewski, Kędzier i Daszyński nadesłali
pisma usprawiedliwiająca swą nieobecność. Jaka
reprezentant Wzaj. Pomocy rnakich nanczycieli
przybył p. Własyjczyk. Związki nenczycieli
na Morawach i Sląskun jak również T. S. L. pa
desłały telegramy, w których zapewniają zjazd o
swojej sympatyi i solidarności.
Obrady zagsił r. m. prezea Związku p. Stani
silaw Nowak; skreślając w krótkiej mowie cel i
przyczyny zjazdu, przystąpił do przedłożenia spra
wozdnnia za rok ubiegły, z którego wynika. że
związek liczący okolo 7.000 członków, pracuje
wytrwała nad polepszeniam doli nauczycieli gali
cyjskich.
Bo odczytania sprawozdania zabrał głos prezea
Śliwiński i w dziwnej mowie wykazał, że je
dyng drogą do osiągnięcia poprawy byta jest
wskrzeszenie silnej organizacyi, która mogła żą
dać nie prosić. Gorącą i z zapałem wygłoszoną
mowę posła Sliwińskiego, przerywali zebrani często
oklaskami.
Obrady trwają dalej.
„Klub kuplacki*. Namieatnictwo zatwierdziło jaż
statut tej nowej organizacy! kuplectwa krakowekiega,
do której Iolcyatywa wyszła od młodszych członków
Kongregucyl knpleckiej. Nowy „Klnb kupiechi* nia
ma bynajmniej tendencyl nieprzyjaznej dla innych
Istnlejących anizacyi kupieckich, lecz zakreśla so
bie znacznie szersze społeczne i ekonomiczne
pole dzlałania. W najbliższym czasie odbędzie się zgro
madzeniea konstytnające,
Wiadomości osobiste. Prof. dr Staninław Pa
reński powrócił z letnich wywczasów na stały po
byt do Krakowa,
Kapitał akcyjny 130 millonów koron. — Fundusze rezerwowa 39 millonów koron
Z łaatru w Parku krakowaklm. Dziś benefis
ntalentowanych i sympatycznych artystów sceny
ladawej Stanisławy i Jozefa Karbowskich. Dang
będzie komedya Z. Przyhylskiega: „Wojną domo
wa“, Zainteresowanie wśród policzności znaczne,
do czego i wybór sztaki się przyczynia ł ogólna
sympatya, jaką państwa benefisanci się cieRzą.
Pozostała częsć biletów jest jeszcza nabycia
w cukierni W. P. Rybińskiego, Wiślna 3.
Jutro o 4 popol. „Teściowa oniemlała*, wie
czorem „Wojna domowa*.
Klub rąkadzielniczo-mieszczański, nowa w Kra
komie powstały, odbył wczoraj w uwoim lokalu przy
ol. aw. Krzyża l. 7 zgromadzenie kopstytonjące Obra.
dy zagalł radca Górecki, poczem przewodniczącym wy
breno” p. Bojasa, sekretarzami pp. Węgrzyna i Ba
rzyńskiego. Przystąplono dn wyboru wydziała do któ
rego weszll pp.: Bajas T, Dutviawicz M,, Górecki J.,
Kaczyński Fr, Mikołajski Z, Odrzywałek W., Ruki
eza S, Rapetowski P, Slemek Z., Siermontowski J.,
Wajda W. Węgrzyn K, Wolny J.. dr Zakrzewski T.,
Zakolski S; na zastępców zostali wzhrani: Borzyński
S.. Csklera P., Dzinbanowski J., dr Frączkiewicz J.,
Glonezyk J, Śelp P.; do komisył rewiayjnej wybrano
pp. Armółowieza, Rledala | Tarczyńskiego.
Następnie wywiąz.ła alọ ożywiona dysknara nad
szeregiem apraw rękodalelulczych i miejskich. U ch wa
lonn zwołać ogólny wiecrękodzielniczy
zżądaniem postawienia pomnika Kościa:
szki na Rynku, dalej nchwalono wzląć energiczny
udział w wyborach do komlisyj podatkowych w dnin
28 b. m.
Delegatem Klubu na Zjazd Ligi przemysłowej wy
brano radcę Góreckiego i poruczono ma poruszyć na
Zjeździe gorąco aprawę badowy kanałów.
Na odbytem następnie poaledzenia wydziała odbył
alę wybór prezydynm, Prezesem wybrany został r. G d
recki, I wiceprezesem p. Bojam, II wiceprezesem
p. Wajda, sekretarzem p Burzyńaki.
W Taw. Miłośników Cytry przy nl. Floryańskiej
1, 89 IL p. z początkiem b. m. rozpoczął się nowy
kurs naokl gry na cytcze, maendolinie i gltarze, Oso
bne knrsa dla grających już na jednym z wymierlo
nych inatrumentów. Członkowie korzystają z bogatej
biblioteki. Lukczl udzielają rutynawani nauczyciele —
między innymi p. Senowski, art, dram, Ensemble pro
wadzi prof. T. Stach. — Wplsy przyjmuje się codzien
nle ad godz '-—7 wleczór.
Zastanowlenia pociągów. Z dyrekcyi kolei pań
Rtwowych kamnuikują. Z dniem 10 b. m. zastana
wia się ruch pociągów osobowych Nr 34, 49, 1020
i 1035, kursających między Krakowem i Skawiną
i z powratem
Dglań kominowy wybuchł dn. 8 b. m. w palar
ni kawy Leuna Fesla przy ul. Skałecznej. Ogień
powstał skutkiem zapalenia się plew. Straż pożarna
ogień wkrótce ugasiła.
Pażar. W piątek wezwano straż pożarną da dama
przy ulicy św. Wawrzyńca l. 5, gdzie w piwnicy wy
bachł ngień. Mianowlcia wyrobnik Wincenty Czekaj,
wróciwazy owego dola pljany do domu, wszedł do
plenicy i tu z palącym slę paplerosem w ustach po
łożył się na slenatka i usnął, Wkrótce zapalił się od
paplerosa siennik, a wskutek wydobywających się kłę
bów dymu z piwnicy zaalarmowani mieszkańcy me
zwali straż pożarną, która ogleń ngazlła. Szkoły nia
ma żadnej
Koncerty arkiastry Namysłowskich.
Po raz pierwsy Kraków mnzykalny ma przy
jemność gościć zespół symfoniczny Namysłowskich,
którego sława dolatywała go tylko za pośredni
ctwam piem warszawskich uraz relacyj tych
osób, którym dane było pnić się swojskimi dźwię
kami jej za kordonem. Kraków jeduak a raczej
polska jego część, mówmy otwarcie, alba nie do
rosła do yczuć żywszych dla sztuki awojskiej i ko
nieczności przyjęcia takich gości z całą pościnno
ścią, której wykładnikiem tłamne zapełnienie sali
i oklaski, alba też z dawnych tradycyonalnych przy
miotów ntraciła gościnność zblazowana i zdeprawo
wana współczesnem życiem kultnrnam, rozpierają
cem się po Drobnerach, Bisanzach, rozmaitych
kabaretach itd.
Mniejsza o to. Ci, którzy czują jeszcze jakieś
echa swojskości w sobie, tych w Sali Starego
Teatron nie brakło na obu śŚwictaych prodnk
cyach. Inni powinni byli przyjść dla samej cieka
wości.
Orkiestra wywarła na słuchaczach nader miłe
wrażenie już samem wystąpieniem spokojnem, pe
wnem siebie, bez hałasn i romorn jaki zwykle
czyni większe grono Jndzi wchodzące na estradę,
— Twarze młode, urodziwe, swojskie, w większi
ści blondyni, tu i owdzie snmiasty wąs. Ubranie
skromne, — biała Świtka, na glowie magierka.
i sali koncertowej powinno sią grać bez cza
pek),
Dźwięk orkiestry zdrowy, jędrny, energiczny,
w ataku, posiada pewną odrębność. Niema w nim
szabionowego „sztrycha*, do któregośmy przywykli,
niema owych bezkrwistych osłabień dynamiki, któ
ra już dawno zaakceptowaliśmy. — Różnice, dyna
micznie posiadają zawsze ów wdzięk zdrowia, de
likatnego i subtelnego, tam gdzie ten czynnik
przyjmuje wkładki w ra
w grę wciągnąć należy, a energicznego i pel
nego charaktern, gdzie siła zatętnić musi.
_ Program nader różnorodny pozwalał na pozna
nie tego doskonałego zespołu symfonicznego, który
wszystkie dotąd słyszane u nas przewyżeza, i ry
walizować moża li tylko z orkiestrą Kaima lab
filbarmoników, świeższy odrębnością ogólnego cha
raktern dźwiękn i ujęcia.
Utwory symfoniczne, wykonano pod batuta p.
Stanisłnwa Namysłowskiego, muzyka wyksztaleo
nego i wysoce knltnralnego. Utworamiszaś lżejszej
muzy, kierował założycie! i patron tego symfoni
cznegu zespołn p. Karol Namysłowski, nadając n
taorom tym odrębny, pełen dystynkcyj, powa.
Główny czar jednak polegał na przepysznym wy
konanin niezrównanych maznrów, jego nznpałnio
nych poza doskonalą pomysłową harmonizacyą
przyśpiawkami i pogwizdami. Takie wykonanie
mazurów z rozmachem i rytmiką swojską, pełną
szalonej energii, było czemś niezwykłem dla sln
chaczów, którzy wychowani na anemicznych ma
znrach, granych przez nieodczawających harnktera
muzykusów galicyjskich, po prostu nie mają poją:
cia, jak mazur powinien wyglądać Zaprawdę
wielka szkoda, ża kapelmistrze naszych orkiestr
wojskowych, bawią nu manewrach. Byliby mieli
doskonałą sposobność zaznsjomienia się z jego
charakterem i sposobem jego wykonania. Tego nia
nauczy najmądrzejsze konserwatoryum. Ta trzeba
samemu słyszeć.
Ostatore dwie produkcye powinny wypełnić sa
lę starego teatru do ostatniego miejsca. Kto nie
usłyszy mazura Namysłowskiego dziś—nie usłyszy
tak prędko prawdziwego mazura. StaB,
Telegramy „Nowln”.
Zjazd Ligi pomacy przemysłowej.
Lwów. Dziś rozpoczęły się w gmachu Ligi po
mocy przemysłowej obrudy VII. Zjazdn Ligi. Po
przedziła je Msza, odprawiona przez ks, biskupa
Bandnrskiego w dziedzińcn gmachu.
Aiarmy wojenne.
Paryż, Oupowiedź rząda uiemiecziego na notę
Francyi brzmi nadspodziewanie niepomyślnie i sy
tuacya stała się znowu macna naprążoną. Roko
wania przeciągną sią jeszcze dłago.
Na tropie Giocondy?
Paryż Na granicy biazpańsko frane. zaareszta
wano 2 tarystów, rzekomo obywateli portogalskich,
w których posiadanin znaleziono rzekomu obraz
Mons Lizę. Aresztowani tmierdzą, że obraz jest
tylko kopią, Władze hiszpańskie odmawiają na
razie informacyi.
sza
|. Aieraosri"
ję, _ GUMOVE
ŚJ T
e
ROSI
m
ELEGANCKI!
Słynna na zlemiach dawno] Polski
Symfon czna orkiestra włościańska
pod dyrekcyą Karola i Stanisława Namyaławskich
wystąpi w naszem mieście tylko z czterema kon
certami w sali Starego Teatro, a to w dniach 7,
8, 9110 bm. W programie utwory symfoniczne araz
kompozycye ludowe i taneczne. — Bilety na kon
certy symfonicznej orkiestry włościańakiej sprze
daje się w księgarni WP. Krzyżanowskiego, w dzień
koncertów zaś przy kasie.
kating Rink „Wroinisko”
w Krakowie, Rajska L. 12.
Cod-iennie 2 seanse sportowe. I. od godz. 10— 1
w poładnie, — II. od godz. 4—11 wieczór,
Popisy wyższej jazdy na wrotkach Mr. Hartley'a
z Ameryki. — Bufet na miejscu.
książeczki wkładkowe.
chunku bieżącym I na
Większe kwoty wypłaca bez wypowiedzenia. — Podatek rentowy opłaca
Bank z własnych funduszów. Kupuje i sprzedaje wszelkie papiery wartościowe i waluty, przyj
muje zlecenia na giełdy krajowe i zagraniczne pod najdogodniejszymi warunkami.
pończochy, skarpetki, bieliznę, trykotarze i całe wyprawki dla niemowląt polece
FRANCISZEK MARIIN kcsxow synek 2
A
Zygmunt Ślimakowski
Kraków, Rynek gł. Linia A-B (obok gł. trafiki)
=z 3 NA
SEZON LETNI ::
3 NOWOŚCI DLA PAŃ
Bluzy, Halki, Pończochy, Rękawiczki, Żaboty, Kołnierze, Welonki, Torebki, Boa i pióra strusie. Szale, Żakiety włóczkowe, Parasole,
Ceny niskie.
Parasolki. Najmodniejsze przybrania do sukien oraz przybory do szycia.
78
Najlepsze książki
do nabożeństwa
dla inteligency!:
Książnczka miniaturowa, czyli krótki
zbiorek modlitw (z fotografią Matki
Boakiej Ostrobramakiaj), ułożył O,
B. B. Tow, Jes Wydanie drugie,
jprawtone. 1908, str. 128, w 64-ce.
kaiążacaka wielkości 7X6 cm , dra
kowana na najpiękniejszym wali
nie, drobnemi ale bardzo wyradne
mi, bo zu pełnia nowemi czcionkami,
z obwódką różową na każdej atro
nicy, kouztuja w eleganckiej Hia
wie akórkowaj K. 2—, 4—, 65O,
660, 8— da 1160 stosownie do
oprawy mniej lub więcej wykwin
£ tnej. 2
Wydawn. Księgarn! Katolickiej
Ora Władysława Miłkowskiega
w Krakowie plac Maryacki, 9.
Tałufonu Nr. 1308.
| Dr vime bułuszemie
LICELOT LL
Poszukiwane:
Panna
18 letnia posiadająca egzamin
buchalteryi i pisząca biegle ua
maszynie posznkuja zaraz po
sady w Krakowie lub na pro
wincyi. Zgłoszenia pisemne pod
P. J. B. do Biura dzienników
i ogłoszeń Maryana Hapczyca,
Kraków, Wiślna 2.
Rysownik
dobrza wię prowadzący, nezciwy po
trzebny zaraz. ŻENGTAM BER
M. Niewiadomski Tarnów mieszka
nle. 1856
KASYERKA
z kaucyą 50—100 ker potrze
bna zaraz. Wiadomość w biurze
dzienników i ogłoszeń Maryana
p cyca, Kraków Wiślna 2.
shu masay
Dobrega slusarza ox, 13
zorcą maszyn z dobremi referen
cyami poazuknje fabryka pod Kra
kowem, posada atała. Zgłosić się
do drukarni Poturalnkiego w Pod
górza. 1869
nanczycie'ka muzy
Rutynowana z aeea mocy
szorzędnego profesora udziela Je
kcyi gry na forteplanie Filipa 14
I piętro.
Jan Czerwienka w Kro
EAEn a owacje pca
ka i praktykanta. 1979
du kratyu:
Zdolny KAWIBG Seente ye.
trzebny zaraz do Magazgnu kon
łekcyi dumsklej* Kraków Rynok
gł. | 28.
* Pomocnik
biurowy
z ładnem pismem, znajdzie zającia
stałe codzienna za odpowłedniem
wynagrodzeniem wraz z wlktem
1 mieszkaniem 2 zakladzie przemy
słtowym w Krakowie. Zgloszenia
pleedine pod „Pilaość« poste re
utaute Kriuków Główna poczta.
Zdzlna krawcowe ee
brem wynagrodzeniem Magazyn
konfekcyi damskiej Antoni Hejdak
Rynek gł. 26 Kraków.
Lakierników
poszukują do roboty przy moście
nu Wiśle w Krakowie. Zgłoszenia
przyjmoje Kozakiewicz na moście
od B września) 1365
Pomocnik koięgars
znajdzie stałą posada w Krakowie
Pisemne Ofarty pod A: B, C. Stolar
aka 9 LI piętro. 1880
Rntynowany nauczyciel 5
przygotowuje pod bardzo preystę
paymi waronkami z gwaranoyą
do matury seminaryalnej, do agza
minów ze wazystkich klas wydzia
lowych, niższych klaa realnych, o
raz podejranja się prowadzenia na
wet najbardziej zaniedbanych
czniów. Zyłoszania pod „
L. 231“ do biara dzienników
rysna Ilupczyca Kraków Wistna 2
pray):
Jednorazowa próba przekona,
każdago o jakości
ja KO. (6 hal.
aromatyczna] | znakomitej w
smaku Kawy, poleca
„WOJCIECH OLSZOWSKI
KRAKÓW m
Mały rynak, róg ul. Szpłalnel.
vvyvvvvvvvvv
Da sprzedania:
n do sprzedania z trafiką wia
GL
SKG deroa ul Rrowodzraka
1. 17 „Sklep“. 1380
Około 400.000
[sztuk cegły kilkanaście tysięcy
dachówek i tyleż dran pierw
| szej jakości ma Gmina m. Mydle
nice w awe] cegielni do sprzedania
[1364 Magistrat
pH ni any Mos
Do wynajęci
Do wynajęcia
z Balkonem każdego czu na I
piątrze, Krowodrza murowana 178.
| kuchnie pezedpo
Dwa pokoja Las takder Ee
chnla i lazienka z balkonem, 5 po
koi i kuchnia z balkonem nadające
się dla fotografa, Wszędzie światło
elektryczneda wynajęcia od 16 wrze
śoia lub 1 października Wiadomość
Weinberg Dębniki Kościaszki 7. 1:65
TREK OKEKYEEESZIEE KZT
Nowe kursa przygotowawcze
dv egzamino z buchaltary! kuplackiej
pojad. | podw. składanego w c k.
Akademii handlowej w Krakowie
(lub we Lwowie) tudzież do egza
minu z Rachunkowości państwowej
akładanego w c. k. Namiestnictwie
we Lwowie
rwzpeczynają alę dn. 9 września b. r.
w Szkole Buchalteryi
OTANISŁAWA BURKATOWICZA
w Krukawią nl. Floryańeka |. 55,
L. p. Telefon Nr. 2118.
P. T. Kandydaci 1 Kandydatki,
chcący te egzamina zlożyć w naj
bliższym terminie winni sią już na
ten knra wplsywać, ze względa na
ograniczoną tylko ilość słuchaczy,
która może być przyjętą.
Wpliy przyjmuje I informacyi o
dziela aaabiście kierownik kurma
codziennie w godzinach popołndnio
wych od 8—4, w innych zań go
dzinach personal blura buchaltary|
(nego w Krakowia ul Florvańuka
| L. 5b L p. Telefon Nr. 2118.
Winogrona stołowe
najlepszy gatunek deserowy, duża, |
ulodkie, co dzień świeżo zbierane
5 kg. przenyłka K, 290,
Miód z kwiatów nuajprzedniej
szej jakości 5 kg. paszka K. 690.
IL. Altnau, Wersecz 10, Węgry.
Ogłoszenie.
| Hilda Rosnerówna London eya
| mination (first degree) powró
‘cila do Wadowic i udziela jak
|dawniej nauki z języka angiel
|skiego i niemieckiego (grama
tyka, lektura i konwerzacya)
pp. uczniom i pp. nuczennicom
| pojedynczo lub w grupach. Przy
138
gotowuja uczęszczających do|_
szkół i zakładów do egzaminu
państwowego pod warunkami
przystępny mi. |
| Zgłoszenia przyjmaje eodzien
imie między godzinami 2-gą a
7-mą u siebie w realności p.
|Minza na I piątrze przy ulicy
Lwowskiej. 1870
Pieniędzy |
oszczędza każdy, kto przy zapotrze
wzorów wazel
kiego rndzaja
rzedmiotów
4000 ---::
darków zawiera mój najnowszy ka.
talog glówny, który
na żądanie każdemu
1 opłatnie wysyłam. 1817
C. 1 k. nadworny dostawca
JAN KONRAD
w Brūx Nr. 75A (Czechy).
NAJTANIEJ
OLKOLNE PRZYBORY
Rączki, Pióra, Atrament, fu
my, Scyzoryki, Farby, Kredki,
Pendzie, Linie Rysowoice, |
Cyrkle, Papiery Rysunkowe,
poleca
HANDEL PAPIERU
TEOFILA BERNERA
KRAKÓW. DŁUGA 4. OBOK APTEKI.
Prawdziwa 14 karatowa złota | srebrne
obrączki ś!ubne
z Prawdziwe are
D, brne c. k. urzę
dowo stemplo
wane kor. —80.
Prawdziwa are
brne pozłacane xor. |-— z nowego
złota kor. $—, z 14 karat. zlota
kor. 7:50, 8:50, #50. Koiczyki, bro
ezki, branzolety na podarki ślubne
w pustownem wykończeniu po nls
kich cenach. Jako mlara wystar
czy pasek papierowy. 1217
C. I k. nadw. dostawca
JAN KONRAD.
w Brūx Nr. 710 (Czechy). |
Bogata ilustrowany katalog główny
z przeszło B000 wzorów na żądanie
darmo i opłatnie.
Bezpłatnie
wysyłam każdemu mój doży bara
to ilustrowany katalog główny z
4000 wzarów pawnych,
złą a dobrych | tanich towa
Tów różnogo rodzaju
Q.ik. nadworny do
stawca
Jan Konrad
dom wysylkowy to
warów muzycznych
w Briz Nr. 718 (Czechy) |
s ałabowici, chorzy na
ilerwow żołądakaaros i płuca
jak i ci, którzy cier|
pią na niedokrawnońć. brak apetytu, |
ność, zawroty, drżenie | padacz
g powinni pić codziennie |
ROSEN'A „TEON* z,
(Herbata wzmacniająca i odżywia
jąca) 2 kartony K. 230, 6 kartonów
K 6—, 12 kartonów K. 11. Przy
poprzednim nadeelaniu puleżytości
opłatnia. Za zaliczką o GO h. więcej.
+. Philipp Rosen, apteksrz w Sit
zendort Nr. 85/9 bel Wien, Nied.
Qeater.
lekkomyślnością byłoby,
7 gdybyście
mówil
sobie jeszcze
l książki! traktuj
m
Bardzo rzadka sposobność!
Fabryka powierzyła mi do eprzedaż; o żywiołowej katastrofie awe
DA Poratowane towary. Wiele tysięcy przepiąkoych © 1903
koców flanelowych
w ladnych najnowszych wzorach i najmodniejszych kolorach, które
mają Leży że niedostrzegalne plamy wody. Koce te nadają sią bez
względnie dla każdego gospodarstwa domowego. Są bardzo ładne i trwałe,
około 190 em. dłngie, 185 cm. szerokie.
Wysyłka za pobraniam: 4 sztuki koców flanelowych za K, 850.
Czytelnicy tego inseratu niechaj z zanfaniem AE 7, caystem
mumieniem twierdzić mogą, że każdy z przenylki zadowolonym bądzie.
OTTO BEKERA, c. k. amatyt. nadzorca straży
Nachod (Czechy). Skład fabryczny 4—
skarbowej.
5.
Najiopaze czeskie źródłei Tanie pierze!
1 kg. szarych dobrych, skubanych 2 K; le
aak K ? 40. maj k półblałych K 2:0
Ülsiych K 4, hiałych packowatych K 6'10,
1 kg. najlepszych śnieżnobiałych skuba
mych K 640, 8 K. 1 kgpuchu szarego
8-—, 7 K. białego przedniego K 10—,
najlepszego puchu 2 płeri K 18—. Przy
udhiarzg 5 kg. opłatnia. 1106
Gotowa pościel
2 gęstago czerwonego, niebieskiego, blałego lub żółtego nankingu. Pia
szyna 1%0 om. dluga 120 cm azaroka | świa poduszki każda 80 cm. długa,
60 cm szeroka, napełniane nowam szarem, bardzo brwałem pocho
wałem giarzem K 16, półpuchem 20 K. pucham 24 K, piarzyna sama K 10,
12K, 14 K, 16 K, poduszki KA, 850 K, 4 K. Plarzyny 200 cm. dlugie
140 om. azer. K 18, K 1470, K 12-80, K 21, peduszki % cm. długie, 70 em.
zerokie K 460, 520 K, 6765. Plarnaty z mocnej prążki mazej dymki
180 cm. długie, 118 cm. szarakie K 12:80, K 1480. Wysyłka za zaliczką
od K 12 opiatnie. Zamiana dozwoloną za nieodpowiednie zwracam
tem S. BENISCH w Deschenitz wus
(Czechy)
Bogato iilnatrowane cenniki darmo i opłatnie.
Benisch
Najlepsze zegarki
nagrodzone zlotym i srebroym medalem, dostarcza w dwlecie znana firma
_K8'80. Plarwaza tahryka zagarów
m) JANA KONRADA
4 c. I k. nadwornego dostawcy w Brilx Nr. 707
(Czechy)
Zegarek patentowany systemu Roskopf 4 K,
z podwójną kopertą K. 680, szwajcarski ze
garek patontowany systemu Roskopf K. 5, |
À prawdziwy srebrny zegarek remontoar z me
Iit chanizmom „Gloria“ K. 8'4, zegarek remon
TEA toar z tulską podwójną kope! z metalu
IK] K. 950 w drogiej jakości K. 260. Budzik
f konkurencyjny K, 280, Zegar czarnolnski
K. 250. Ściśle rzotelna, trzechletnia, pisemna
gwarancya. Bez ryzyka! Zamiana dozwolona lub
też zwrot pieniędzy! Wysyłka za zaliczką albo
za poprzedniem nadesłaniem należytości.
4
są
Skrzygea dla uczni bez
umyczka za K. 480, 5-50, 6-—,8+0,
Smyczki po K —80, 1—, 140, |
Główny katalog z 4000 wzorów na żądanie dar
mo i opłatnie, 1264
120. Bez ryzyku! Zamiana dozwo
lona lob też zwrot pleniądzy. 1428
Zgineła
apierońnica Brebrna w miesiącu
ipcu na niej wyryte nazwiska i
momngramy. Uczciwy znalazca ze
chce oddać do portyera w hotelu
Pollora za z0witem wynagrodzeniem
Sławne z dobroci
CUKRY.
DESEROWE |
1588 poleca
SERKGINOWAA:
ńrakow, ul. Bracka)
_ Telefon Nr. 498.
i
Strzelby do pe'owanla
dyskonale obetrzełane najlepszej ja
ości, dostarcza 1304
a. | k. dostawca dworu
Jan KON “AD!
Brlx Nro 744 (Czechy).
kowania artykułów domowych i po| Dubeltówka Tancaster z automaty
|darków akszyjnych wszelkiego roczną odtykówką K. 88 48. 55, 62,
|dzaja
zażąda mego kataloga głów| 761 wyżej. Dubelówka Hammerles
| nego z 4000 rycin, który otrzyma | 20wy model, potrójny zamek Gree
| każdy darmo 1 opłatnia i w którym
pí każdy coś ntosownego znajdzie.
C.i k. nadworny dostawca |
| JAN KDNRAD
Brilx Hr. 757 (Czechy).
nera z zabezpieczeniem K. 117. Wię
kszy wybór atrzelh do polowania
i rewolwerów znajduja tę w moim
katulogu głównym, zawieraj!
4000 iilastracyi, który każdemu wy
oylam na żądania darmo i opłatnie.
Wydawca Lncyun Szcząpańska,
Redaktor
4
4
4
lerze
P puch
1 ke. szarych skubanych K. 2, lepsza E. 2:40, pótblałych K. 2:80,
blałych K. 4, plerwszaj jakośc! miękkich jak poch K. 6, w naj
lepszym gatunku K. 7, 8 i 9-60. Puch szary k 6, 7, blały naj
lepszy E. 10, puch 2 glarsl K. 12, od 5 kg. wysylam opłutnia.
Gotowa pościel
x gęstego, czerwonego, niebieskiego, żółtego albo bialego inletu
(nankiny(, Pierzyna około 180 cm, dluga a 120 em, szeroka I dwia
poduszki o wielkości 80X60 om. dostatecznie napełniona nowym,
szarym, elastycznym i trwałym plarzem K, 16, półpucham K. 20,
e) K. 24 Pierzyna sama K. 10, 12, 14, 16. Poduszka K. 8,
-50, 4. Plarzyny o wielkości 200x146 om. K. 18, 15, 18, 20. Po
duszki o wielkości 80X70 cm. K. 450, 5, 650. Piernaty z naj
lepszej dymki o wielkości 180X116 cm. K. 181 15, przesyła za
iczką lub poprzedniem nadesłaniem należytości Maz Barger
w Dasahonitz Mr. 404 m, (Czeski las). Niama ryzyka, GA zamiana
jest dozwolona albo wracam pl 10. JENS Ilustrowane
senniki wszystkich rodzaji pościeli za darmo. 1064
|
)
)
U
|
b
|
i
|
» I
Brand Prlz wystawa światowa 1900. 720 I
Kwizdy restytucyjny fluid
Flyn do naciarania koni.
=F Cenal flaszki K. 2:80 %e
Przeszło 80 lat w dworakich 1 wydcigowych staj
niach używany do wzmacniania przed d
i do odzyskania takowych po wielkich trodach,
przeciw sztywności ucięgni Ít. p. Umośliwia ko
niom osiągnięcie nadzwyczajnych re
zaliatów przy tralninga.
Kwizdy reztytucyjny fluld
Nazwa, winata I opakowania prawem a
echrontone. M H
Brawdzi Tu ? 3
EEE A
ką ochronną.
Do nabycia wa
utkich aptekach I droguerynch.
Hostrowany cennik darmo i opłatnie, Skład główny
Franciszek Jan Kwizda
a Pk. austryscko węgierski, król romniski | król. bałgaruki na
BS Towar doborowy,
A. Thierry'ego balsam
y z zieloną zakonnicą jako marką aahronną.
Prawnia ochronione. Każde (alszeratwo,
Apte
karza
Aptekarza A. THIERRY'EGO
Jadynia prawdziwa
maść centyfoliowa |
niezawodna o najpewniejszej akutaczności py
wazelkich chociażby najstarszych ranach, wrzodach,
skaleczeniach, zapaleniach, bolączkach, karbunkulach. zunukcięach
postrzałach ít p. uspwa z GAR wszelkie obce przedmioty 1 prza
ważnie zapobiega wszelkim bolemmym operucyom, Skntaczna na
wet przeciw ko nejzaatarzalezym ranom it.p, 2 pnazki kosztują K 8-60
Źradło sprowadzanii
Npieka pod aniołem stróżem Rdolia Thierr Pregrada obok Rohitech,
Do nabycia wa wszystkich więkazych aptekach. Hurtownie
w medyc, drogneryach.
A Thierry in Pregrada
bes Bokibyeke Saoer Srura,
528
1841 Z dniem 4 września otworzyllmy
akład tapicersko-dekoracyjny
Kraków przy ul. Zwierzynieckiej I. 20
i podejmnjemy się wszelkich robót w zakres wchodzących I dekorasi
polecając się Szan. P.T. Pabliczności jako długoletni pracownicy z pier «
szorzędnych firm kredlimy się z poważaniem
Franciszek Urbanliec I Roman Adamczyk
Stosowne na podarki. Skrzypce da nauki ze smy
czkiem i pudłem. Kompletne R. 12.
Skrzypca ta zą prawdziwego cse
skiego KER 2 powodu nadzwy
czajna] jakośc] bardzo lubiana i ną
do nabycia ze mmyczkiem, drew
nianem padłem, tymczazowem o
kryciem, podata wką i przyrządem
do wydobywania tonu w naatą
pojących canach: Nr. 124. Dobre
pelne tonn skrzypce kompletne
jak wyżej K 12. Nr. 126 Lepsze skrzypce s= uilnym tonem kompletna
T wyłej K 14. Nr. 128 Lepaze skrzypca z mieterną pollturą z drzewa
ebanowego kompletne K. 16. Nr. 130. Bardzo starannie wykonane
akrzypca milne i pełne dźwięku z hehanowego drzewa kompletne K. 20.
Takie zestawienia nadają się szczegdlnia na podarki dl jłkuj qoych I ocznL.
Opakowanie w drewnianych skrzynkach K. —'70. Nieodpowiednie chę
tnie przyjmuje się napowrót lub zamienia. Wysyłkę ra raliczką naku
tecznia C. i k, dostawca dworu
= 3 dom wysyłkowy towarów muzy
Jan Konrad eznych Bri Nr. 717 (Czechy).
Wielki bogato ilustrowany główny katalog z przeszła 4000 wzorów
każdemu na żądanie darmo 1 opiatnia 1229
Piłki nożne
Lawn-Tennis
Piłki, Raklaty
=== wszelkie artykały sportowa polecają =—
REIM i SKA Kraków
Rynek 37
Cenniki sportowa
gatis | tranco,
«m
poem
<
|
j
|
|
i
zagwarantowany skutek
Inaczej zwrot pleniędzy.
Lukerskia uznania o znakomitym skutku.
Dr. med. A. RIXA
Krem na biust
nieszkodliwy, do zewnętrznego użytku, senaacyjny
atały skutek Bujny blust, pełna, jędrna kazłałty lała
w każdym wieku w najaroiszym czasie. Pró
boa puszka K. S—, duża puszka wystarczająca
do osiągnięcia cela K. 8—.
Nienożądane włosy
va tworzy usuwa w przeciągu b minot, Dr. med
4 A. Riza usuwacz włosów pod gwarancyą nicezkodil
wy, ceun K. 4.—, wazystko przez władze lekar-kie zbadana preparaty.
Kosmetyezne Br. R. Rixa labozatoryum, Wiedeń IX, Beroyasse TiN.
Dyskretna wysyłka za pobraniem Jub oplatoie za poprzedniem nađe
mł ataniem należytości. 1112
„SINGERA“ „SINGERR”
„66“ maszyny
najnowsza i najdo
skonalsza maszyna
do szycia.
nabywać można li
tylko w naszych
ma składach.
Singar Co., Towarzystwo Akcyjne Maszyn do szycia
dworny dostawca, obwodowy aptekarz, Korneuburg koło Wiednia
odpnwiedzialny: Ludwik Szczepaństł.
Kraków ul. Szpitalna 40 (naprzeciw teatra)
" METY TPA
iadi
Drukarnia Narodowa w Krakowie, ul. Gułębia 4. t
i
>|
|
jbc.bj.uj.edu.pl.NDIGCZAS000043_1898_339 | jbc.bj.uj.edu.pl.NDIGCZAS000043_1898_339/NDIGCZAS000043_1898_339_djvu.txt | Dziennik Polski. 1898, nr 339 | Ostaszewski-Barański, Kazimierz. Red. | pol | 15,081 | 102,119 | 4 w w *
Nr. 339.
Przedpłata wynosi we Lwowie”
Hoczme 1% zł, — półrocznie 9 zł. — kwartalnie 4 zi.
0 et. — miesięcznie 1 sł. 50 ct, za przesyłkę
do domu dopłaca się 20 et. miesięcznie,
Z przesyłką pocztową w państwie nustrjackiem, rocznie
24 xl. — półsocznie 12 zł. — kwartalnie 6 xł —
miesięczni 2 zł
L przesyłką pocztową za granicę do całych Niemiec rocznie
30 RE — kwartalnie 12 marek 50 fenigów —
do Francji, Anglji, Włoch i Szwajcarji rocznie 80
We Lwowie Sroda dnia"* Grudnia 1898 r.
, kwartalnie zł. 450 ct.
franków — kwartalnie 20 franków.
Haro Redakcji „Dziennika Polskiego,“
liczba 6 i 7. — Telefon Nr. 171.
Rękopisów Redakcja nie zwraca,
Numer „Dziennikę Polskiego” kosztuje 6 et.
Il Czas odnowić przedpłatę !!
„DZIENNIK POLSK P”
kosztuje
na prowincji:
kwartalnie zł. 6' — ct.
miesięcznie zł. 1:50 ct. | miesięcznie zł. 2— ct.
(Za przesyłkę do domu miesięcznie 20 ct.)
Prenumeratorowie „Dziennika Polskiego* mogą
prenumerować
po zniżonej cenie
najlepsze pismo dla kobiet (wraz z krojem i do
datkiem powieściowy m)
„B LU SZCZ”
po cenie:
we Lwowie: na prowineji:
kwartalnie zł. 1'50 ct. | kwartalnie zł. 2-40 ct
miesięczniezł. —'50 ct. | miesięcznie zł. —'80 ct.
Nowi prenumeratorowie otrzymają począ
tek powieści p. t. „Te, które kochać
umieją* bezpłatnie!
Prenumeratorowie „Dziennika Polskiego* mogą
nabywać kalendarz humorystyczny
„,ŚMIGUSA"
po zniżonej cenie 40 ct. (wraz s preesyłką
pocstową).
we Lwowie:
Haniebne kłamstwa.
Lwów 6 grudnia.
Odsłonięcie pomnika króla Jana III we
Lwewie, przeszlo cicho w prasie rosyjskiej, o
uroczystościach iwowskich nie wspomniano nie
— Czemu się też nie bardzo dziw:ć można, boć
przecież święcono tam „uroczystość szubienicy“
— jaką było bez wątpienia odsłonięcie pomnika
Wieszatieła w Wilnie. Dopiero teraz opamiętały
się Moskowskija Wiedomosti i zionęły artyku
lem pełnym jadu, insynuacyj i podejrzeń, rzu
conych na społeczeństwo polskie, a przede
wszystkiem na prasę warszawską. Oto co
piszą :
„D. 20 listopada w dzień odsłonięcia po
mnika hr. Murawjewa w Wilnie, armja chłopców
biegała po centralnej części Warszawy, ofiaru
jąc Kurjer Polski z widokiem pomnika króla
Jana Sobieskiego we Lwowie. Aby sparaliżo
wsć otrzeźwiający wplyw uroczystości murawje
wowskich na Polaków, polscy krętacze wyzna
czyli na 20 listopada odsłonięcie pomnika So
bieskiego we Lwowie, a gazety warszawskie
postanowiły przemilczeć uroczystości wileńskie
i rozdąć odsłonięcie lwowskiego .*
Ile w tych kilku wierszach jest kłamstwa,
każdy wie doskonale. Odsłonięcie pomnika mia
ło nastąpić najpierw 12, potem 19 września,
niestety jednak żaloba po śmierci cesarzowej
temu przeszkedzila i tylko czysty zbieg
okoliczności był powodem, że uroczystość
odsłonięcia wyznaczono na 20 listopada rb.
Dopiero potem, w październiku, dowiedzieliśmy
się © kiego Wsestnika, że pomnik Wie
szatlela odsłonięty zostanie tego samego dnia.
Gdzież tu krętactwo ?
Dalej pisze organ zacofańców moskiewskich,
że w „pismach warszawskich nie umieszczono
nawet te'egpramów o uroczystościach wileńskich."
Wierutny falsz! Sami przytoczyliśmy jako curio
sum notatkę. ktorą cenzura kazała wydruko
wać gazełom warszawskim. Trudno przecież
wymagać, aby pisma polskie zachwycały się
tym, który tępił polskość bez litości.
„Z calego przebiegu sprawy wynika zupel
nie jasno, — piszą dalej Mosk. Wied. — że
wąrszawcy polscy redaktorowie d ialalt tym ra
zem. jak to już bylo w niektórych wypadkach.
(5)
TALIZMAN.
Powieść z francuskiego.
—am
W dniu, w którym cesarz miał stąpić na zie
mię francuską, wszędzie powitać go powinny
okrzyki pełne zapału; wszystko musiało być
gotowe do rewolucji i nad tem właśnie jeneral
Herbault pracował od dwóch lat z nieza
chwianą energją i wytrwałością. W każdym de
partamencie stworzył on sztab, złożony z dawnych
oficerów napoleońskich, którzy z kolei wcią
gali do spisku starych Żelnierzy i stronników
cesarskich. W dniu, kiedy się zaczyna to opo
wiadanie, nie było może jednej gminy we
Francji, gdzieby garstka spiskowców nie wy
czekiwała niecierpliwie powrotu Napoleona, gu
towa pednieść sztandar trójkolorowy Na pierw
srą wieść o jego wylądowaniu.
I to w chwili, kiedy miano przystąpić do
wykonania wiełkiego zamachu, kiedy wszystkie
rozkazy i rozporządzenia były wydane, oskarże
nie nieznanego donosiciela zadawało zgubny
cios całemu przedsięwzięciu. Jenerał Herbanit
od kilku tygodni przeczuwał, że jakaś niespo
driewana przeszkoda stanie mu na drodze, ale
prawa jego natura przewidywała wszystko,
prócz zdrady. Nie byłby w nią uwierzył, gdyby
przyjaciele nie byli mu otworzyli oczu: kilka
ważnych listów nie doszło go, wielu wodzów
było śledzonych, niektórzy dostali się już do
plac Mariacki
wychodzi codziennie
na podstawie wzajemnego porozumienia. Q:y
możliwą by była podobna zuchwała anti-rządo
wa i anti-rosyjska demonstracja ze strony ga
zet warszawskich jeszcze przed kilku laty przed
wznowieniem się rozmów o „pogodzeniu się
polsko-rosyjskiem*? Obecna zaś demonstracja
prasy polskiej pozostała nawet bez odpowiedzi
i przeciwwagi ze strony półurzędowca, War
szawskiego Dniewnika, który ograniczył się ni
niewielkiej wzmiance o wysłaniu də Wilna
adresu i wieńca od Rosjan z Warszawy i na
telegramach ajencyjnych o uroczystościach mu
rawjewowskich i który nie pomieścił ani jedne
go artykułu, peświęconego tym uroczystościom
lub pamięci Murawjewa.
W Warszawie nie zrobiono nie w celu
u zczenia pamięci wielkisgo męża stanu, nie
odprawiono nawet „panichidy*, ale za to nie
stety rozegrała się zucbwala polska demon
sttacja.*
Klamstwo piętrzy się na falszu — a cel
tego leży jak na dłoni: zohydzić Polaków w
oczach rządu rosyjskiego tak, aby ten zabrał
im resztki tego, co jeszcze posiadają. Da Bóg
jednak — nie zginiemy, pomimo wszelkich
oszczerstw i napaści, ciskanych ze szpalt wro
gich nam organów moskiewskich i petersbur
szich, które ujadając bezustannie na Niemców,
lączą się z nimi po bratersku tam, gdzie idzie
o napaść na Polaków.
Przez niemieckie okno.
Wiedeń 4 grudnia.
(r.) Wedlug znanej recepty: „Maciek zro
bił, Maciek zjadi*, N. fr. Presse, która pierw
sza uderzyła na alarm z powodu odpowiedzi
hr. Thnna w sprawie rugów pruskich, pod
chwytuje echa wywołane jej własnym artyku
łem w Berlinie i przytacza je na dowód, że
trójprzymierze znajduje się w niebezpieczeństwie.
N. fr. Presse, której trudno odmówić po
trzebnego do każdej destrukcyjnej roboty spry
tu, pierwsza z pomiędzy dzienników opozycyj
nych zrozumiała, że hr. Thun, który okazał się
dotąd w ramach polityki wewnętrznej niezwy
ciężonym, o wiele łatwiej ugodzonym być może
przez strzał, wydobyty z kołczana polityki ze
wnętrznej. Nie idzie tu zresztą o osobę hr.
Thuna. Odpowiedź piezydenta gabinetu na in
terpelację wystosowaną przez dwa najpowa
żniejsze stronnictwa prawicy, wypaść by mue
siala tak samo, bez względu na to, ktoby chwi
lowo tę godność piastował. Odpowiedź ta nie
jest bowiem niczem innem, jak skonstatowa
niem faktu, że słowiańska większość ludów
austrjackich znalazła wyraz w reprezentacji
parlamentarnej i że rząd austrjacki v tą wię
kszością liczyć się musi. Prezydent gabinetu,
któryby na tak uzasadnioną interpelację wię
kszości nie dał zadowalającej odpowiedzi, w tej
chwili przestałby być ministrem.
N. fr. Presse jednak argumentuje inaczej.
Dla niej państwo jako całość nie jest sumą i
wyrazem jego części składowych, jeno czemś
nieuchwytnem , jakiemś idealuem pojęciem,
czemś, co istnieje tylko po to, ażeby umożliwić
istnienie trójprzymierza. W normalnym umyśle
rzecz przedstawia się tak, że istnieje austro
węgierska monarchja, złożona z najróżnoro
dniejszych ludów, że ludy te, które w istnieniu
monarchji widzą korzyść i gwarancję dla swego
narodowego i ekonomicznego rozwoju, za po
średnictwem swego rządu przez sojusze zabez
pieczają to istnienie, rząd zaś czuwa następnie
pilnie, żeby warunki sojuszu zostały dopełnione
i spodziewane korzyści istotnie osiągnięte.
N. fr. Presse przeciwnie argumentuje tak,
jak gdyby nasamprzód istniało trójprzymierze,
potem AustroWęgry, a na samym końcu do
piero ludy, jako pionki na szachownicy tego
trójprzymierza. W ten sposób miałby więc pre
zydent austrjackiego gabinetu troszczyć się wy
licznie o trójprzymierze, a skoro zaś z tej dro
gi zejdzie, powinien natychmiast ustąpić. W
perspektywie widzi oczywiście N. fr. Presse
więzienia. Widocznie znalazł stę między spi
skowcami Judasz, ale jakim sposobem go wy
kryć? Jak się dowiedzieć? ile zlego zdążył już
wyrządzić ?
Joanna, widząc troskę ojca, ofiarowała się
użyć podstępu i dotrzeć do prokuratora. Nie
wykryła wprawdzie nazwiska zdrajcy, ale wie
działa, jakie niebezpieczeństwo grozi ojcu.
Mało kto spał tej nocy w małym domku.
Błażej, sekretarz i powiernik jenerała, został w
pokoju pod pozorem pilnej roboty i rzuciwszy
Się na fotel, przesiedział do rana, nieruchomy
1 posępny. Herbąult rozmyślał nad możliwem
następstwem zdrady i widział wszystkie swoje
zamiary obrócone w niwec. Joanna po raz
pierwszy w życiu doznawała wyrzutów sumie
nia i nie mogła zapomnieć o młodym proku
ratorze, który obszedł się z nią po rycersku.
Tylko Sarrazin, rozciągnięty w sieni na ma
teracu, spał spokojnie, pewny, że spelnil swój
obowiązek.
Na drugim końcu miasta, Ireneusz de
Montmort także dręczony byl bezsennością.
Wrócił do domu, nie obejrzawszy się ani razu
za piękną nieznajomą i chciał znowu wziąć się
do pracy, ale był tax raztargniony, że dal po
kój pisaniu i położył się. Nad ranem dopiero
sen skleil mu powieki.
Kiedy nazajytrz zasiadł przed biurkiem,
ujrzał wśród papierów szpilkę z dużą główką,
czarno emaljowaną, pozostawioną przez Joannę.
Wziął ją i złożywszy na niej pocałunek, wpiął
DZIENNIK POLSKI
nie wyłączając niedziel i świąt o godzinie $. rano.
rozumie się także zmianę stosunków w Austrji,
bo skoro gwoli trójprzymierza ustępuje mini
ster, będący wyrazem większości ludów, to
rzecz prosta, że do steru przyjść musi minister
z łaski mniejszości, co zupełnie zgadza się z te
orją konstytucyjną obstrukcji, która rządy
mniejszości proklamuje w parlamencie.
Ażeby dojść do upragnionego celu N. fr.
Presse szczególnie chętnie rejestruje te glosy
prasy niemieckięj, z których przebija się wątpli
wość co do aprobaty słów hr. Thuna przez hr.
Gołuchowskiego. Mniejsza o to, że w tych glo
sach mieści się ciężta obraza naszej monarchji,
mniejsza o to, że przemawiają do nas, jak gdy
byśmy byli Serbją lub Czarnogórą, mniejsza o
to — skoro idzie o obalenie hr. Thuna i roz
bicie większości i skoro w perspektywie oka
zuje się ponętny obraz liberalnej ery, giełdo
wego rozboju i dyktatury redaktorów NWN. fr.
Presse. Rząd pruski, zdaniem N. f+. Presse wy
tłumaczył bardzo jasno swoje stanowisko. Nie
wydala on bynajmniej Austrjaków, a jeno i wy
łącznie Słowian austrjackich. Że ci Słowianie
tworzą większość poddanych austrjackich nie
wchodzi w rachubę wobec teorji o rządach mniej
szości. Ź prawdziwą więc lubością cytuje dzien
nik mieniący się austrjackim, wszelkie obelgi
prasy niemieckiej i rozkoszuje się formalnie
twierdzeniem tej prasy, iż Austrja istnieje tylko
z laski Niemiec, a trójprzymierze jest dla niej
kwestją istnienia. Nawet taki wartogłów ja
Franciszek Kossuth stał się dla N. fr. Presse bo
haterem, skoro przyłączył się do niemieckiego
obozu.
Prasa polsta niestety nie zrozumiała dotąd
doniosłości tej kampanji. Koło polskie jedyne
ze stronnictw słowiańskich, umiało zawsze
wznieść się ponad walki partyjne i uznawszy
trójprzymierze za odpowiadające interesom mo
narchji, stało w jega obronie bez względu na
brutalność polityki pruskiej wobec Polaków.
Prasa polska w Galicji podzielona na niezliczo
ne frakcje, mimo to w tej ogólno-państwowej
sprawie dała dowód niez'vykłej dojrzałości po
litycznej, akceptując bez szemrania to stanowi
sku koła. W ten sposób sami przyczyniliśmy
się do podniesienia trójprzymierza do wysoko
ści dogmatu politycznego. Dziś trwając dalej na
tem samem stanowisku, koło polskie interpelu
je w formie możliwie najlagodniejszej i dyplo
matycznej z powodu ciężkich krzywd, jakie
spotykają w jednem z państw związkowych
niemieckich, austrjackich poddanych owych na
rodowości, które tworzą w Austrji większość.
Rząd odpowiada również oględnie i umiarko
wanie, dodając — co się zresztą samo z siebie
rozumie, że gdyby rugi istotnie skierowane zo
stały przeciwko całym kategorjom i klasom
austrjactich poddanych, natenczas przystąpićby
musiał do retorsji, Z tego tytułu wszczyna się
istna obława na rząd. ÑN. fr. Presse daje sy
gnał, a dzienniki w Niemczech rozumieją w lot,
że zdarza się sposobność dopomożenia swoim
współplemiennikom w Austrji. Rząd niemiecki
urzędownie nie może brać w tej obławie udzia
lu. Rząd niemiecki i wie, i czuje, że bez trój
przymierza skończyloby się panowanie Niemiec
w Europie. Mimo to pozwala on chętnie nie
odpowiedzialnej acz zawisłej od niego prasie
trąbić na alarm, bo w rezultacie sam się nie
angażuje i nic nie ryzykuje, oddaje zaś usługę
Niemcom w Austrji. W tej sytuacji koło, a wraz
z niem cała prawica ustąpić nie może ani
na krok. Hr. Thun przemówił tak, jak prze
mówić winien każdy austrjacki minister opiera
jący się na większości austrjąckich ludów.
W tej sprawie vala bez wyjątku prawica sta
nąć musi przy nim chociażby do najostrzejszej
przyjść miało walki. Powtarzam! Niemcy bez
trójprzymierza istnieć nie mogą wobec francu
sko-rosyjskiego sojuszu, to na co dziś patrzy
my, jest walką papierową, w której rząd nie
miecki urzędownie udziału wziąć nie może.
Trójprzymierze istnieje niezachwiane jak przed
tem, a prasa niemiecza korzysta tylko z pozo
rów, żeby dopomódz Niemcom austrjackim.
w swój żabot, niby drogocenny klejnot. Dla
niego był to talizman, który mu miał przypo
minać jedyną chwilę młodości w życ.
W tydzień później, Ireneusz, przechodząc
przez plac Królewski, spotkał kawalera de
Follimbraye.
— (o za szczęście! — zawołał staruszek,
z Żywością biegnąc ku niemu — zawdzięczam
ten cud Opatrzności. |
— Nie nie rozumiem — rzekł
Ireneusz.
— W chwili, kiedy miałem się zapuścić w
twoją ustronną dzielnicę, łaskawy los sprowa
dza cię tutaj.
— Jakto! chciałeś pan znowu tuudzić się
do mnie?
— Przysiągłem, że nigdy już tam nie pójdę,
ale wiadomość, której mam ci udzielić, warta
tego, ażeby brnąć na drugi koniec miasta po
błocie i śniegu.
— Jaka wiadomość?
— Niesłychana, zadziwiająca |... Chodźmy
do pałacu sprawiedliwości, tam będziesz mógł
rzucić się w moje objęcia.
Weszli do gabinetu prokuratora. Kawaler
de Follimbraye wyjął z kieszeni list z wielką
pieczęcią i uroczyście podał go Ireneuszowi.
— (o to znaczy?
— Twoja neminacja na urząd prokuratora
przy sądzie królewskim w Paryżu.
— W Paryżu!
ździwiony
Rok XXXI.
Ogłoszenia przyjmują we Lwowie:
Biurc Administracji „Dziennika Polakiego,* plac
Marjacki l. 6 i 7 i Binro dzienników Ludwika
Plahna, ulica Karola Ludwika |. 9.
We Wiedniu: pp. Haasenstein & Vogler, (Otto Maas
M. Dukes, H. Schalek, A. Oppelik's Nach., Rndo
Mosse i J. Danneberg; w Paryżu: C. Adam 38,
rue de Varenne.
Ogłoszenia przyjmuje się za opłatą 10 centów od ednege
wiersza drobnym drukiem (petit).
Doniesienia o ślubach, zaręczynach i inne prywatna
Wobec tych zakusów ustać powinay wszystkie
względy frakcyjne i cała prawica izby tak, jak
cała prasa tej prawicy, stanąć musi w obronie
słuszności, jeśli nie mamy dożyć tego, by wy
rzucona przez austrjackie drzwi zmora niemie
cko-liberalnych rządów, wcisnęła się do nas
przez niemieckie okna. Wspólny bankiet pra
wicy i wypowiedziane na nim mowy dały do
wód, że prawica izby znajduje się na wysoko
ści zadania, a prasa i lady ze swej strony uży
czyć jej muszą teraz energicznego poparcia.
Exposć budżetowe
ministra Kaizla,
(Sprawozdania telegraficzne i telefoniczne.)
Wiedeń 6 grudnia
Na dzisiejszem posiedzeniu minister skarbu
dr. Kaizl wniósł exposć finansowe na r. 1899,
które w głównych zarysach opiewa jak na
stępuje :
l. Budżet państwowy,
Budżet państwowy na r. 1899 wykazuje w
wydatkach sumę 760,286.793 zl., w pokry
ciu sumę 760,754.834 zl., pozostaje przeto
nadwyżka w kwocie 468.041 zł. W poró
wnaniu z rokiem zeszłym nadwyżka wyższą
jest o 119.113 zł.
4. Wydatki.
Preliminowane na r. 1899 wydatki w kwo
cie 760.286.739 zł. w porównaniu z prelimino
wanyrmi wydatkami na r. 1898, wykazują nad
wyżkę w kwocie 37.418.962 zł.
Cyfrę wydatków na przyczynienie się do
pokrycia kosztów wspólnych spraw ustalono,
opierając się na tej zasadzie, iż na rok 1899
wspólność celna między Austrją a Węgrami bę
dzie utrzymaną, dlatego też spodziewany do
chód z ceł odciągnięto z sumy wydatków na
wspólne sprawy. Dalej za podstawę do obli
czenia tych wydatków przyjęto dotychczasowy
stosunek kwoty wpłacanej przez ohie połowy
monarchji.
W ten sposób ustalony wydatek na pokry
cie kosztów spraw wspólnych wynosi na 1899
r. 126.162.876 zł., co w porównaniu z cyfrą
wydatku tego preliminowaną na r. 1898 daje
nadwyżkę w kwocie 4.698.347 zl.
*
Etat ministerstwa spraw wewnę
trznych w porównaniu z r. 1898 wskazuje
nadwyżkę w kwocie 710.484 zl.
W etacie władz politycznych nadwyżka na
r. 1899 wynosi 142.658. Zwiększenie to wywo
lało utworzenie nowych trzech starostw po je
dnem: w Austrji dolnej, Czechach i Galicji, po
większenie liczby urzędników w dziale koncep
towym, rachunkowym, kancelaryjnym itp.
Tytuł: „wydatki na epidemje i epizoocje”
preliminowano o 99.100 zł. wyżej, gdyż oka
zało się, iż dotychczas preliminowana cyfra jest
niewystarczającą.
Wielką nadwyżkę (219.140 zł.) wykazuje
tytuł: „budowle wodne*; w cyfrze tej ordina
rjum figuruje z kwotą 71.310 zl, ekstraordi
narjum z kwotą 147.830 zł.
Na nadwyżkę w ekstraordinarjum składają
się między innemi: zwiększone wydatki na re
gulację Dniestru i kredyt na wzniesienie era
rjalnych budowli mad rzeką Prutem w Galicji.
EJ
W etacie ministerstwa obrony kra
jowej potrzeba więcej 1,123.489 zł. z tego na
tytuł „zarząd centralny* przypada 125 600 zl.
z powodu adaptacyj gmachu ministerstwa.
Wskutek organizacyj w obronie krajowej wy
nikła potrzeba o 877.270 zł. więcej. Na żan
darmerję potrzeba więcej o 124.919 zł. w sku
tek pomnożenia posterunków żandarmerji.
W etacie ministerstwa wyznań i
oświaty potrzeba więcej 476616 zl, z czego
na zarząd centralny przypada 129695 zł., na
tytuł „wyznania“ 185.383 zl., na tytuł „oświata“
161.538 zl.
— Przed godziną kanclerz zawiadomił mnie
o tem. Jesteś u szczytu marzeń.
Ireneusz przeczytał list i położył go na
stole.
— Ależ ja o to nie prosilem.
— Wiem... Zawdzięczasz to potężnym opie
kunom, którzy wstawili się za tobą: pracy i na
zwisku.
— Tak pan sądzisz P
— Jest to chwila, w której rząd potrze
buje sług wiernych i gorliwych. W Paryżu wie
dzą, że, gdyby sprawa królewska tego wymagała,
nie wahałbyś się wystąpić przeciw rodzonemu
bratu. Takich niewolników obowiązku jest malo
w naszych czasach. Ludzie starają się utrzymać
stosunki ze wszystkiemi stronnictwami, gotowi
w razie putrzeby krzyczeć: Niech żyje król!
Niech żyje liga!
— Zapewne, król może liczyć na mnie, ale
czyżby wierność złożonej przysiędze była obe
enie tak rzadką, że trzeba ją wynagradzać
szczególną laską!
— Naturalnie, że to rzadkie zjawisko. Nie
rozumiesz swojej epoki, młodzieńcze. Rządy
przywłaszczyciela wydały Francję na pastwę
potworu, który kizdyś ją pożre: ten potwór na
zywa się polityka. Ona nas zgubi. Stulecie, które
się zaczęło, będzie wiesiem samolubstwa, każdy
będzie rwał dla siebie szczątki wielkiego gma
chn, obalonego przez rewolucję, sobkostwo bę
dzie najwyższem prawem naszej epoki, korzyść
osobista będzie górowała nad korzyścią ogółu.
Drobne ogłoszenia 13/, centa od wyrazu.
j jektowania większa
komunikaty po kronice za jeden wiersz 50 ct.
Prywatne korespondencje 18 i nekrologja BO centów ed
wiersza.
Pomieszkania
i sklepy pe 1 ct. od wyrazu.
Reklamy w rubryce Nadesłane 30 et. od wiersza,
W zarządzie centralnym wydatek większy
spowodowało szczególnie systemizowanie trze
ciej posady referenta dla spraw admistracyj
nych i ekonomicznych w krajowej radzie szkol
nej galicyjskiej, kreowanie dwóch nowych po
sad krajowych inspektorów szkolnych, jednej
w Galicji, drugiej na Pobrzeżu — oraz pro
suma na zakupno dzieł
sztuki.
Z nadwyżki w tytulefi„wyznania* korzystać
będą głównie księża prawosławni na Buko
winie.
Przy oddziale „oświata* przypada na szkoły
wyższe 336.215 zł. więcej, ma -szkoly średnie
115.680 zł. mniej, na szkoły przemysłowe
68.496 zł. więcej, na szkoły ludowe 30.887 zl.
mniej.
Z nadwyżki dła szkól wyższych przy
pada pewna kwota na dalszy rozwój fakultetu
medycznego we Lwowie, oraz 100.000 zł. na
dobudowanie skrzydła do głównego budynku
uniwersyteckiego na pomieszczenie bibljoteki.
Dalej dla akademji weterynaryjnej we Lwowie
42.900 zl.
W wydatkach zwykłych na szkoły średnie
pomieszczona jest suma na zamianę gimnazjura
niższego na wyższe w Buczaczu, na utworzenie
gimnazjum niższego w Serecie oraz paralelek
ruskich i systemizowanie 10 nowych posad
nauc zyciełskich w Tarnopolu, oraz na budowę
przy gimnazjum w Kołomyi.
W tytule „szkoły ludowe* jest prelimino
wana pewna suma na utworzenie klas ćwiczeń
przy seminarjach nauczycielskich w Sokalu
i w Samborze, oraz na utworzenie paralelek
w Sokalu.
*
Etat min. skarbu przedstawia zwiększo
ny wydatek w kwocie 17,916,888 zł. Z tej
kwoty przypada 157.820 więcej na zarząd cen
tralny, głównie z powody systemizowania pią
tej posady szefa sekcji i powiększenia personalu
tak konceptowego jak rachunkowego i manipu
lacyjnego. Te same powodu zwiększyły wydatek
na dyrekcje krajowe o 163.000 zł. I tu bowiem
wzrost czynszów skutkiem reform podatkowych
wymagał zwiększenia porsonalu. Największy
wzrost wykazuje rubryka „Ogólny zarząd ka
sowy* — bo o 12,769.834 zl. spowodowany
regulacją płac urzędników. Zwiększone są ró
wnież wydatki w działach: cło 4+209.500, po
datek spożywczy 4+1,949.065, sól + 261.600,
głównie na cele zamierzonych instytucji dobro
czynnych dla urzędników i sług (domy, łazienki,
szkoły), tytoń + 2,141.800, w czem przewidzia
ne są wydatki na rozwinięcie uprawy tytoniu
w Galicjj i Dalmacji. Inne tytuły wskazują
mniejsze zwyżki
Etat min. handlu wykazuje zwiększe
nie wydatków o 196.511 zl. Wydatek ten po
wodują głównie pocztowe kasy oszczędności.
Wydatek ten spowodowany został rozszerze
niem zakresu działalności pocztowych kas
oszczędności, a szczególnie przez to, że kasy te
przeprowadzają pobór podatków.
LI
Etat min. sprawiedliwości wykazuje
wzrost o 144537 spowodowany głównie prze
prowadzeniem nowej procedury cywilnej. W cy
frze tej uwzględnio polepszenie doli djurnistów.
LJ
Tytuł etat pensyjny wykazuje wzrost o
1,409.710 głównie spowodowany wydatkami na
rzecz robotników przy salinach, fabrykach ty
toniu kopalniach i zarządzie lasów.
u
Tytuł subwencje i dotacje wykazuje
większe zapotrzebowanie o 555.450 zł. głównie
na podniesienie funduszów gwarancyjnych przy
budowie kolei lokalnych.
sa
Tytuł dług państwowy wykazuje wy
datek większy o 1,775.773 zł. głównie z powo
du zwiększonego procentu od renty inwesty
cyjnej.
Nikt już nie będzie umierał za Boga, za króla,
za ojczyznę, lecz każdy będzie żył dla siebie.
Ach, gdybym był w twoim wieku, bez skrupułu
pogodzilbym się z nowemi zasadami, ale na
starość trudno przerobić człowieka. Jestem z in
nej epoki, żyłem przed potopem i padłem jego
ofiarą. Ty, szczęśliwcze, należysz do pokolenia,
które ocaliło się w arce, korzystaj więc z tego
i chwytaj, co się da, bo dla wszystkich nie wy
starczy.
— Możesz pan być przekonany, że nie będę
wyzyskiwał mego położenia dla własnej ko
rzyści.
— A co? nie mówilem? Kanclerz zna cię
na wylot i rozumie, że w obecnej chwili trzeba
zgromadzić w okolo tronu ludzi uczciwych i
beziteresownych, na których można polegać,
ludzi, gotowych poświęcić własnego syna, jak
Brutus, albo wstąpić na rusztowanie raczej, niż
zaprzeć się honoru, jak Durosoy. Kanclerz przy
pomniał sobie, że posiadasz piękne nazwisko,
znaczny majątek, niewzruszone zasady i powie
dział: „Takiego mi właśnie potrzeba“. Oto ta
jemnica twojej nominacji... Do Paryża jedziesz,
do Paryża! Szczęśliwy! Musiałeś w czepku się
urodzić... Idę już, bo nie mogę ukryć zazdrości,
która mnie pożera. Zresztą margrabina de Boi
slaurent czeka na mnie od godziny... Do wi
dzenia, nie «apomnij o starym przyjacielu, któ
revo pozostawiasz na głuchej prowincji, nie
wdzięczniku !
(Ciąg dalssy nasiąpi).
B. Pokryc e.
Sumę pokrycia preliminuje się w kwocie
760,754.834 zl., przeto w porównaniu z r. 1598
jest wyższą o 37,533.0,5 zl.
*
Etat min. kolei żelaznych wynosi
w preliminarzu wydatsów o 8,888.990 zl. wię
cej. W tej cyfrze mieszczą się zwiększone wy
datki: na zarząd centralny 156 900 zł., spowo
dowane podatkiem zarobkowym i podniesionymi
dodatkami krajowymi i państwowymi.
Rubryka „ruch kolej .wy* zwiększyła się
glównie z powodu wydatku na wiedeńską kole;
miejską w kwocie 2013000 zł. Reszta wyda
tków spowodowana została rozszerzeniem sieci
kolejowej, co pociąga za sobą wydatki na slu
żlę i zapasy materjałowe.
LJ
W etacie ministerstwa rolnictwa oka
zuje się zapotrzebowanie więzsze o 443.063 zl.
W tej cyfrze mieści się 178 007 zł. jako wyda
tek na cele popierania rad gospodarczych towa
rzystw, mających na celu popieranie kulury,
kredyty na meljoracje i b-zprocentowe poży
czki dla nowej uprawy znisze:osych winnic. Wy
datki na lasy i domeny wykazują wzrost o
198 416 zł. Uwzględniono tu powiębszenie kon
ceptowego personalu przy poszczególnych dy
rekcjach. W dziale górnictwa wydatek zwię
kszony o 66 640 zł.
Jeżeli zaś wliczy się fundusz meljoracyjny
i zwroty z zarządu poczt i telegrafów i pań
stwowych kas oszczędności — to ogólna suma
pokrycia przedstawi się w cyfrze 40,212.432 zl.
Ministerstwo wyznań i oświaty wyka
zuje w preliminarzu + 1645.9 zł. Zródlem
tego jest wzrost czesnego, spowodowany regu
laminem płac profesorów.
.
Ministerstwo skarbu wykazuje podwyżkę
wpływów o 30 964 946 7l., ztego przypada na
ogólny zarząd kasowy 10,335.349 zł. na pro
centy od pipierów państwowych 388000 zł.,
na podatki bezpośrednie w ogóle 4 173 800
7l.. a między niemi na podatek gruntowy
»d7.500 zl.
Ze względu na liczne odpisania podatków
z powodu szkód elementarnych, należałoby na
r. 1899 preliminować sumę mniejszą; że jednak
suma większa preliminowaną została, pochodzi
to stąd, że wstawiona na r. 1898 kwota
1,500.000 zł. na odszkodowanie z powodu apro
stov © w przy * ch podatku gruntowego za
rok ; 97, nie. «la wstawioną w budzet na
rok 1039.
Nadwyżka w podatku domowym wynosi
687.800 zì, a to dlatego, że wiele domów,
które dotychczas były od podatku wolne, zacznie
na r. 1899 podatek opłacać.
Nadwyżka w -zólnym podatku zarobko
wym wynosi 1,162 900 zl., a podatek zarobko
wy, opłacany przez przedsiębiorstwa obowiązane
do publicznego -"ladania rachanków wzrósł o
1,325.000 zl.
Nadwyżka w podatku rent'wym wynosi
520.000 zł., w podatku osobisto dochodowym
4 “95.009 zl.
Przewidywany «chód z bezpośrednich
podatków osobistych _ preliminowany na
61,706.500 zì. zostanie zużyty między innymi
na zniżenie podatku gruntowego w kwocie
3 300.100 zł. i podatku domowego w kwocie
8,539.200 zl]; krajom przekazane zostaną 3
miljony.
Dochód z cla wynosić będzie o 4,186 689
zl. więcej,
Pośrednie podatki prelim. o 12 305.100 zł.
wyżej, z ego na podatki konsumcyjne wypa
Ad 4,63B.000 zl.
W nadwyżce tej partycypują: podatek od
wódki w kwocie 300 000 zł., podatek od piwa
w kwocie 1.020 000 zl., podatek od mięsa w
kwocie 200.000 zl., podatek od cukru ze wzglę
dn na rosnącą konsumcję w kwocie 1,305 000 zł.
Dochody z monopołu solnego prelimino
wano o 262.500 zł. wyżej, « tytoniu o
2.141.800 zl., ze stempli, taka i należytości o
u,681 000 zł. wyżej.
Dorhody z loterji liczbewej preliminowano
o 400.000 zì. uiżej.
Etat ministerstwa handlu wyka
zuje rachunkowo nadwyżkę w kwocie 269 120
zl., ale faktycznie nadwyżka ta wynos!
1,949.020 zł.
Dochody z poczt i telegrafów prelimine
wano o 1 448.410 21. wyżej.
Etrt ministerstwa kolejowego wykazuje
większe dochody w kwocie 8905.020 zł, a
to skutkiem przyrostu nowych przestrzeni,
zwłaszcza zaś w przewidywaniu wzmożenia się
ruchu towar: wego.
W preliminarzu dochrdów ministerstwa
rolnictwa — jeżeli się w nim pominie pozy
cję przemijającą, a preliminar»a meljorartjnego
dotyczącą w sumie 849777 zł. — widzi się
wzrost o 720332 zł., który polega na wyż
szych dochadarh z domen i lasów państwowych
(+ 102.390 71), i państwowych zakładów gór
niczych (+ 652.312 zl.), a to skutkiem wzmo
żenia się ruchu i lepszego spieniężania pro
duktów.
Dochody ze sprzedaży własności państwo
wych preliminowane są o 159.000 zł. więcej,
gdyż w roku przyszłym zapłaconą zostanie ce
na kupna za kilka realaości państw. we Wiedniu.
Cyfry, stladające preliminarz państwowy
wydatków za r. 1899 są takie:
Rozdział 1. — I. dwór cesarski 4,650.000 (w r.
1898 — 4 650.000);
2. — II. ces. kancelar: gabinetowa 78 307
(w r. 1898 — 76.864);
3. — III rada państwa 1,239 088 (w r. 1898
— 1.308 262);
ż — IV. trybunał państwowy 23.300 (w r.
1898 — 23.300);
B. — V. rada ministrów 1 329 143 (wr. 1898
— 1,319 321);
. — VI. udiw wspólnych wydatkach
126 162.876 (w r. 1898 — 121 464529);
7. — WII ministerstwa spraw wewnęt'znych
23 142979 fw r. 1898 — 27,432.488);
VM. m. :retwn obrony kr. 25,196.170
u: r. 1°98 — 24,072.681);
9. — [X ministerstwo wyznań i oświaty
31,473 776 (w r. 1898 — 30,997.166);
m
8.
10—25. — X ministerstwo skarbu 131,681.228
(w r. 1898 — 113,764 340);
26. — XI ministerstwo handlu 49,783 310 (w r.
1898 — 49.586.799);
27. — XII. ministerstwo kolejowe 107,526.190
(w r. 1898 — 98 637,200);
28. — XIIL ministerstwo rolnictwa 19,357.914
(w r. 1898 — 19 764 628);
29, — XIV. minist. sprawiedliwości 29,210.791
(w r. 1898 — 29.066.254);
30. — XV. rajw. izha «brachunkowa 175500
( r. 1898 — 176 600);
31. — XVI etat pensyiny 24,308.510 (w r.
1898 — 22,898.800);
i 33 — XVII. sub *encje i dotacje 7.384 955
(w r. 1898 — 6.829.505);
34. — XVIII. dług państwowy 171,929.683 (w
r. 1898 — 170,153 910);
35. — XIX. zarząd długu państwow. 633.080
(w r. 1898 — 650 190).
Preliminarz dochodów jest następujący:
Rozdział 1. — I. dwór cesarski . . . . . . ;
2. — II gabinet. kan: elarja cesarska . . ... .
3. — MIL rada państwa . ..... ; 4. — IV.
trybunał państwowy . . . . . . ; 5. — V. rada
ministrów 767600 (w r. 1898 — 791.300);
6. — VI. sprawy wspólne ...... ; 7, — VIL
ministerstwo spraw wewnętrz. 1,412.109 (w z.
1898 — 1.379.996).
8. — VIII ministerstwo obrony kraj. 398 362
(w r. 1898 — 408.679);
9. — IX ministerstwo oświaty 7,136.242 (w r.
1898 — 6,971.733);
10.—25. — X ministerstwo skarbu 549,664.788
(w r. 1898 — 518,699 842);
26. — XI ministerstwo handiu 52,721.270 (w r.
1898 — 52,452 150);
27. — XII ministerstwo kolejowe 129,828.620
(w. r. 1898 — 120,923 600);
28. — XIII ministerstwo rolnictwa 15,293 050
(w r. 1898 15 422.495);
29. — XIV ministerstwo sprawiedl. 1,135.111
(w r. 1898 — 1,117 231);
30. — XV najw. izba obrach. . ... . . . ; Bł —
XVI etat peasyjny 373.102 (w. r. 1898 —
1.311 297);
32.— 33 XVII sutwencje i dotacje 116.500 (w r.
1598 — 164 300);
34. — XVIII dług panstw. 1,046.230 (w r. 1898 —
1 048 286);
35 — XIX zarząd długu państwa 10.850 (w r.
1898 — 10.850);
36. — XX dochody ze sprzedaży nieruchomości
państwowych 329000 (w r. 1898
170 000);
37. — XXI dochody z podziału splat ceny kupna
tow. kolei południowej 523.000 (w. r.
1898 — 2,350.000).
Na inwestycje w r. 1899 preliminują
kwotę 31 093094 zł! — względnie po e!rąceniu
pokrycia w sumie 1,433 916 zostaje 29.659 184 zł.
W etacie mirusterstwa kolejowego, w
którym figuruje z większony wydatek 6,607.700
zl., preliminują:
a) na budowę kolei państw. 9075.000
(+ 5534.000), a mianowicie kwota 8 240 000
dla kolei Gravosa (Raguza) Bocche di Cattaro —
Lwów, Sambor, węg. granica — Przeworsk, Roz
wadów i Siryj —Chodorów.
z
„Małe szpitale“.
Na ostatniej sesji wniósł p. Jakliński, ażeby
zmienić system budowy szpitali i zamiast szpi
tali wiełzich powszechnych, budowano mniejsze,
które prowadziliby lekarze okręgowi. Wniosek
ten przekazał sejm wydziałowi krajowemu, który
ze swej strony wygotował obszerne sprawozda
nie — ale nie po myśli wnioskodawcy. Wy
dział krajowy wychodzi bowiem z założenia, że
szpital większy liczyć może na większe zaufanie
ludności, że przedstawia on dla chorego lepszą
gwarancję, a dla lekarzy możność kształcenia
się w swym zawodzie. Szpital mały, oddany
opiece jednego lekarza, kióry bylby prawdzi
wym niewolnikiem swego obowiązku, nie odpo
wiada celowi, a jego utrzymanie jest względnie
bardzo kosztowne. W spitalach prywatnych np.
w Buczaczu i Krakowcu koszt dnia chorego
wynosi 1 zł. 51 ct., podczas gdy przeciętny
koszt w szpitalach prowincjonalnych wynosił
58:38 ct! — jest to naturalne, bo w malych
zakładach administracja pochłania 3/, dodatków.
System takich szpitali najbardziej upowszechnio
ny jest w Bawarji, gdzie na 355 szpitali jest.
220, w których jest mazrimum 20 lożek. Ale
też w r. 1896 w żadnym z tych szpitali nie le
czono więcej jak 50 chorych rocznie, podczas
gdy na nasze szpitale wypada po 500. W Rosji
powstały małe szpitale głównie jako fundacje
prywatnych ludzi — ale i tu koszt utrzymania
jest znaczny.
Zresztą czuje się wydział krajowy w obo
wiązku zwrócenia uwagi sejmu. że według
ustawy inicjatywa do budowy nowych szpitali
jest rzeczą rad powiatowych i w ogóle czynni
ków lokalnych im więc nie można Z góry
dyktować warunków, które może byłyby sprze
czne z potrzebami i życzeniami odnośnej oko
licy.
Również uważa wydzał krajowy za niepo
dobne, sżeby takimi malymi szpitalami kiero
wali lekarze okręgowi, którzy przęcież muszą
często wyjeżdżać.
Wydział krajowy podnosi w końcu, że
ustawa wprowadzająca w życie okręgi sani
tarne, przewidziała, że lekarz okręgowy często
będzie musiał podać pierwszą pomoc w nagłych
wypadkach i w tym celu postanowiła ustawa,
aby wszystkie gminy, mające własnych lekarzy,
utrzymywały odpowiednio urządzony lokal dla
chorych, opatrzony w najniezbędniejsze potrze
by opatrunkowe i przewozowe, a takim loka
lem może być pierwsza lepsza w gminie cha
łupa o paru izbach z najskromniejszem urzą
dzeniem i posługą, poduczoną przez lekarza
okręgowego, w którejby lekarz przed odesła
niem chorego do nejbliższego szpitala powsze
chnego, mógł udzielić pierwszej pomocy.
Z powyższych powodów wydział krajo wy
uchwalił, nie doradzać sejmowi popierania zakla
dania szpitali mniejszych, w kraju rozrzuconych,
zamiast powiększenia istniejących, lub zakłada
nia nowych, większych szpitaii.
Na czyich rękach skonał SZODGN?
Jak wiadomo, jestto zagadka. Jedni mówią:
Delfina Potocka, inni — księżna Marcelina Czar
teryska. Jedni twierdzą, że Potocka śpiewała
DZIENNIK "POLSKI z dnia 7 Grudnia 1898 r.
wonczas na życzenie mistrza hymn Stradelli do
Boga Rodzicy i psalm Marcellego, inni, że Czar
toryska grała fis-moll preludjaum nad łożem ko
nającego. Znany muzyk berliński, Aleksandr
Moszkowski, postanowił rozwiązać tę zawiłą
kwestję i ogłosił w pismach, że powziąwszy za
miar napisania rozprawy o ostatnich ch" ilach
Szopena, uprasza naocznych "świadków żałobnej
godziny, aby się podzielili z nim wspomnienia
mi swemi.
Odezwa ta wywarła skutek niespodziewa
ny. Napłynęło mnóstwa listów, przedewszy
stkiem damskich, z opisem śmierci Szopena,
ale, na nieszczęście, jeden list przeczy drugiemu.
Jest to formalna kłótnia o zaszczyt trzymania
na wlasnych rękach konającego Szopena. Mo
szkowski ogłasza, że wobec takiej sytnacji za
taić musi na razie nazwiska swych korespon
dentek, ale że nie może sobie odmówić przy
jemności podania kilku listów do wiadomości
publicznej. Jedna z korespondentek donosi:
Szanowny panie! Nie potrzebuję chyta
nadmieniać , że około r. 1840 byłam ulubioną
uczennicą Szopena. Jako znawca historji muzy
ki, jesteś pan oczywiście o tem nałeżycie poin
formowany. Czego pan jednaz zdajesz się nie
wiedzieć, to faktu, że nad łożem Szopena, gdy
mistrz wielki konał, zagrałam na życzenie jego
zołysankę. Seraficzne tony tej pieśni odprowa
dzały go na wieczny spoczynek. Gdy skończy
łam, uklękłam przy nim, i na moich rękach
wydał on tchnienie ostatnie. Bylabym panu
bardzo wdzięczną, gdybyś pan, wobec innych
pretendentek, raczył to autentyczne przedsta
wienie kwestji podnieść należycie. Baronowa
Serafina A. a domu B
Inny list brzmi:
Szanowny panie! Dziś, gdy minęło pół
wieku, nie będzie to łatwą rzecz:; «yluszczyć
jądro prawdy z lupiny legend fa itastycznych.
Ponieważ pan jednak nową w „m kierunku
podejmuje próbę, więc donoszę panu to, o
czem wszyscy blizcy moi wiedzą doskonale i
co nigdy nie powinno było uledz wątpieniu.
W owej godzinie, w samej rzeczy, przysunięto
do łoża mistrza fortepian. Szopen skinął na
mnie i wtedy to zagrałam ra jego życzenie
fantazję E-moll, której pod jego własnym kie
runkiem się nauczyłam, i w której, jak sam to
uznawał najwyraźniej, byłam niedoścignioną.
Usiłował on jeszcze ostatkiem sił złożyć swe ręce
do oklasku. Chciałam temu przeszkodzić, przy
hiegłam do niego i tak skonal na moich rę
kach. Apolonja B. s domu C.
Jeszcze jedna próbka:
Szanowny panie! Wiem dobrze, że o chwi
lach owych kursują tysiące plotek; najmniej
sensu ma legenda kolportowana swego czasu
przez Liszta, jakoby Szopen pocałował w chwili
zgonu rękę muzyka Gutmana. My, kobiety, nie
bylybyśmy nigdy do tego dopuściły, aby
mężczyzna miał otrzymać od mistrza ostatni
dowód miłości. Nie! Szopen szepnął do mnie,
swej ulubionej uczenicy: „Zagraj mi na poże
gnanie romans z koncertu E iaoli*. Usiadłara
do fortepianu, grałam, a potem podniosłam się,
aby zbliżyć się do łoża konającego. Miałam
wonczas biało-niebieską suknię, a lampa rzucała
złote połyski na moją figurę eteryczną, która,
jak zapewniają żyjący dziś jeszcze świadkowie
tej chwili, przypominała aniołów Fra Angelica.
Wszyscy usuwali się przedemią z szacunkiem,
a nawet Czartoryaka i Połocka; i tak ja sama
doznałam laski, że mogłam objąć Szopena rę
kami, gdy dusza jego lączyła sią z duszą Che
rubiniego i Belliniego. Hr. Aglaia D. s domu E.
Muzyk berliński oblicza na mocy listów
otrzymanych, że jeżeli to wszystko jest prawdą,
to nad łożem konającego Szopena adegrano 4
ballady, 25 preludyj, 19 nokturnów, barkarolę,
4 warjacje, marsz pogrzebowy, 50 mązurów;
jednem słowem prawie wszystkie dzieła Szo
pena, oprócz scherzów i etiud koncertowych.
Pewna szczególuiej muzykalna rodzina magna
cka zapewniła go nawet podobno, że trzy panie
do niej należące, grały Szopenowi przy Śmierci.
Około 180 ramion kobiecych musiało chyba
obejmować umierającego mistrza, a sześćdziesiąt
takich, których właścicielki „żyją jeszcze dziś i
wszystko sobie najdokładniej przypominają*.
Moszkowski proponuje, aby dla rozwiązania
sprawy zwołać zjazd wszystkich pretendentek.
Może tam znajdzie się prawdziwa.
= KRONIKA.
Djarjusz lwowski.
Środa 7 grudnia.
Teatr hr. Skarbka: „Idealna żona*, komedja.
Peczątek © godz. 7 wieczorem.
Wiadomości osobiste. Kaz. hr. Badeni po
wraca dziś z Szwajcarji, gdzie bawił przez kilka ty
godni, na stały pobyt do Lwowa i zamieszka w pa
lacu marszałka. — Fmp. Fiedler, koniendant 11
korpusu, udaje się w tych dniarh do Wiednia, dla
podziękowania cesarzowi za mianowanie go właśc:
cielem 30 pnłkn.
Kalendarz. Środa (7): Ambrożego. Wschód
słońca a godzinie 7 minut 41, zachód o godzinie 4.
Odznaczenia. Dr. Stefan Zabawa Koczyń
ski, radca skarbowy w Tryeście, otrzymał krzyż
kawalerski orderu Franciszka Józefa. Inżynier p.
Antoni Słomka, dyrektor rządowych hut i ko
palń w Varesz, odznaczony został orderem Franci
szka Józefa. — Tytul radcy cesarskiego otrzymał
inspektor kolei państwowych w Nowym Sączu p.
Włodzimierz Zborowski-Kostrakiewicz.
Wiadomości djecezjałne. Archidj: cezija lwowska
ob. łac. Odznaczeni: Ks. dr. Jan Śló arz, katecheta
przy wyższej szkole realnej we Lw«wie rokietą i
mantol., ks. Adam Widajewicz, proboszcz w Bole
chowie expos. canon. — Mianowani: Ks. Marceli
Chmura, proboszcz w Bełzie, komisarzem ordyna
rjatu w składzie komisji egzaminacyjnej dla nauczy
cieli szkół ludowych w Sokalu. Egzaminatorem zaś
w tejże komisji dla okręgu tarnopolskiego ustano
wiony ks. dr. dan Ciemniewski, dla okręgu sokal
skiego ks. Prorok. — Instytucję kanon. na prob.
w Delatynie otrzymał ks. Tomasz Trzebunia. — Pre:
zentę na probostwo w Wiesenbergu nadano ks. Ka
rolowi Steczowi.
Djecezja przemyska. Prezentę otrzymali: ke.
Wojciech Owoc, wikary z Tyczyna na probostwo w
lzdebkach, ks. Juljan Krzyżanowski, administrator
w Sarzynie na probostwo w Tarnawcu.
Na cele dobroczynne. W hazarze krajowym
przy ulicy. Trzeciego Maja panuje od kilku dni ruch
nader ożywiony. Grono pań ze wszystkich sfer lwo
.
wskiego towarzystwa pod egidą pani Zdzisławowej
Marchwickiej zajęło się sprzedażą prześlicznych kili
mów, makatów buczackich, sukien, płótna i t. d,,
a że wszystko to jest najlepszej jakości, więc nie
brak odbiorców. Aby umożliwić naszej publiczności
nabywanie wyrobów krajowych, bazer w czasie od
dnia 5. do 10. grudnia zniżył ceny o 10%.
Komisja budżetowa miejska uchwaliła one
gdaj budżet funduszu szkolnego, który znowu wy
kazuje w wydatkach podwyższenie około 50.000 zł.
Komisja uchwaliła przy tej sposobności rezolucję,
wzywającą magistrat, by co rychlej przedłożył pro
jekt podwyższenia. płac nauczycielskich. [as
Uroczystość Mickiewiczewska w uniwer$y>.
tecie Jagiellońskim. Z Krakowa donoszą 5. b. m.:
Dziś rano odbył się obchód jubileuszu urodzin Ada
ma Mickiewicza w uniwersytecie Jagiellońskim w o
becności profesorów i uczniów uniwersytetu. Obchód
rozpoczął się nabożeństwem w kościele św. Anny,
które odprawił ksiądz prałat Pelczar w asystencji
uczniów wydziału teologicznego. Podczas mszy śpie
wał chór akademicki.
Z kościola powrócono do Collegium novum,
gdzie przybywający przywitani zostali polonezem
z „Halki*. Tu w westibulu pierwszego piętra za
siadł na przygotowanych krzesłach senat i profeso
rowie uniwersytetu, oraz młodzież, która zapełniła
westibul pierwszego i drugiege piętra. Pierwszy
przemówił rektor dr. Kleczyński i zaznaczył, że sta
wiając pomnik Mickiewicza we wnętrzu uniwersy
tetu, chcemy uważać wieszcza tego dla siebie i mło
dzieży za hasło i godło.
Po tem przemówieniu odsłonił on pomnik
Mickiewicza. Pomnik wykonał architekt Hendel,
popiersie same jest dzielem Guyskiego, obramowanie
marmurowe wykonał p. Broniszewski, według planu
p. Hendla. Chór akaderaicki, wzmocniony przez
orkiestrę 36 pułku piechoty, wykonał następnie
kantatę, do której słowa dorobił Alfred Szczepański,
muzyka zaś jest tworem Miiachheimera.
Po odśpiewaniu jej przemówił pięknemi sło
wy słuchacz wydziału prawniczego p. Stefan Kusz,
podnosząc miłość ojczyzny i charakter wieszcza jako
wzór do naśladowania. Uroczystość zakończyła się
odegraniem przez orkiestrę uwertury „Jawnuta“
Moniuszki.
Ustąpienle p. Kolosvarego. W Krakowie krą
ży pogłoska, że dyrektor kolei państwowych w Kra
kowie, radca dworu p. Kolosvary, ma przejść w stan
spoczynku, a następcą jego ma zostać p. Stanisław
Romer, z ministerstwa kolejowego w Wiedniu.
W Krakowie ma się odbyć w niedzielę wiel
kie zgromadzenie ludowe, zwołane przez księdza
Stojałowskiego, który sądzi, że uda mu się nakł»
nić lud krakowski do wyrażenia wotum nieufności
dla posła dr. Danielaka. Zgromadzenie ma się od
być w sali strzeleckiej.
Pożar. W stajni dworskiej w Domażyrze wla
sności hr. Wł. Łosia wybuchł wczoraj pożar, który
obrocił ją w perzynę, oraz zniszczył zapasy zboża
i bydło.
Samobójstwo. Franciszka Carnn, porucznika
ewidencji 9. pułku dragonów w Tarnopolu, znale
ziono w mieszkaniu bez życia. Słychać, że się
otruł. Sekcja wykaże przyczynę śmierci.
Usiłowane samobójstwo. W Krakowie usiło
wała się otruć siarkanem miedzi młoda kobieta,
przybyła z Brzeska, niejaka J. Rzeczorek. Gdy zau
ważono, że w hotelu, w którym stanęła, długo
drzwi nie otwierała, otwarto drzwi przemocą i zna
lezieno ją umierającą. Odstawiono ją do szpitala.
Odsłonięcie pomnika Mickiewicza. Z Nowego
Sącza donosza 4 bm.* Dzisiaj o godz. 10 rano od
była się uroczystość odsłonięcia pomnika Adama Mi
ckiewicza, po uroczystem nabożeń:twie w kościele
farnym, odprawionem przez ks. infułata dr. Góralika
i po pochodzie przez Rynek i ul. Jagiellońską do
packu miejskiego. Przy oddaniu pomnika publiczności
i odsłonięciu tegoż, wobec wszystkich obywateli i
tłumów mieszkańców miasta, wygłosił burmistrz p.
Lipiński mowę, która przyjętą zoztała przez obecnych
hucznymi oklaskami. W akcie tym brały udział
władze tutejsze. „Sokół* wystąpił] w mundurach.
Pomnik Mickiewicza w Warszawie. Komitet
budowy pomnika Mickiewicza w Warszawie, za
wiadamia, że roboty około pomnika zostały już cal
kowicie ukończone w dniu 24. listopada r. b.
Rnsztowanie jest już usunięte, ostateczne zaś
ustawienie kraty, okalającej skwer, oraz usta
wienie latarni i uregulowanie placu będzie wkrótce
ukończone.
Rozstrzygnięcie konkursu, Z Warszawy do
noszą: Na konkursie na ozdoby rzeźbiarskie dia
gmachu towarzystwa zachęty sztuk pięknych w
Warszawie, pierwszą nagrodę otrzymał p. Zygmunt
Otto ze Lwowa, drugą p. Wasilewski z Warszawy,
trzecią p. Antoni Popiel ze Lwowa.
Potworna zbrednia. Sąd przysięgłych departa
mentu Sekwany skazał w tych dniach na śmierć
niejakiego Deblandera, 30-letniego majstra kamieniar
skiego, który w sierpniu br udusił i rzucił do ro
wów fortyfikacyj paryskich dwie swoje córeczki:
dwuletnią Germanę i trzyletnią Joannę. Maleńkie
ciałka znaleźli przechodnie nazajutrz. Germana nie
żyła już, Joanna dawała jeszcze znaki życia. Powo
dem zbrodni, według zeznań zbydlęconego ojca, była
„chęć dokuczenia żonie, która go zdradzała, tudzież
chęć pozbycia się raz na zawsze kłopotu z dziećmi. *
Na posiedzenie sądowe Deblander stawił się wypo
madowany, wygolony, wystrojony. Przyznał się do
winy i usiłował wpłynąć na sędziów przysięgłych
komedją żalu.
Ofiara gry Z Monte Carlo donoszą: We wto
rek kasyno, jak zwykle, było przepełnione. Naraz
przy jednym stole rozległ się strzał Okazało się, że
ktoś, co przegrał kolosalną sumę, wystrzałem z re:
wolweru odebrał sobie życie. Nikt z grających nie
zwracał prawie na wypadek ten uwagi. Uprzątnięto
trupa i — grano dalej. Władze, jak "wiadomo, nie
zdradzają pochodzenia samobójców. Przypuszczają
tylko, Że nieszczęśliwy gracz był Rosjaninem.
Mlanowania. Minister sprawiedliwości zamia
nował adjunkta sądowego w Tarnobrzegu, Wiktora
Kślmena, sekretarzem sądowym w Rzeszowie.
Minister rolnictwa zamianował starszego komi
sarza góniczego Adolfa Webera radcą górniczym, a
komisarza górniczego Ferdynanda Jastrzębskiego star
szym komisarzem górniczym.
domisja wykonawcza, wyhrana dnia 21. listo
pada r. b. na wiecu urzędników magistratualnych
we Lwowie, odbyła w niedzielę dnia 4. b ma. pier
wsze swe posiedzenie w Rzeszowie. Wzięli w niej
udział pp.: Topolski, sekretarz z Rzeszowa, jako
przewodniczący, oraz Dobrzański, sekretarz z Prze
myśla, Kołodeński, kontrolor z Gródka, Kostrz*
wski, sekretarz z Sambora, Laskowski, sekretarz
z Gorlic i Scheuring, rachmistrz z Wieliczki.
Uchwalono petycję, (która zostanie wniesioną
za pośrednictwem * wiecu burmistrzów trzydziestu
wię szych miast), do sejmu, tudzież do reprezenta
0 iD ANA
cyj miejskich. W petycji tej domagają się petycjo
nujący głównie polepszenia, względnie uregulowania
płac, analogicznie do poborów urzędników państwo
wych ostatnich pięciu rang. oraz zabezpieczenia na
starość i zabezpieczenia: dla pozostałych wdów
i sierot.
Ponadto uchwalona statut mającego się za
łożyć „stowarzyszenia wzajemnej pomocy urzędników
miejskich“.
Zjazd galicyjskich młynarzy odbył się oneg
daj w ratuszu, a przybyło nań około pięćdziesięciu
uczestników z różnych zakątków kraju.
Istniejący dawniej „Związek młynarzy* upadł, -*
wobec czego ludzie ducha inicjatywy, czując potrze
bę łączoej akcji w obronie własnych interesów, po
stanowili założyć inne o podobnych celach stowarzy
szenie, które przyszło też do skutku pod nazwą
„Koła mielników w Galicji“, i onegdaj właśnie od
było się pierwsze tegoż zgromadzenie.
Przewodniczył zebraniu p. Karpiszek. Po kilku
przygodnych przemówieniach p. Fr. Otocki przedło;
żył sprawozdanie z akcji dotychczasowej około za
wiązania stowarzyszenia ,
wyborów.
Prezesem stow. wybrany p. Jan Łopatyński, wi`
ceprezesem p. Karpf, sekretarzem p. Fr. Otocki, skar
bnikiem zaś p. Lech Muller.
Nadzw. walne zgromadzenie Towarz. myśliw
skiego im. św. Huberta odbyło się onegdaj o godz. 6
wieczorem w sali posiedzeń Kasyna miejskiego. *€.
Głównym powodem zebrania były zamierzone zmiany
w statutach Towarzystwa, które też w całości uchwa
lono w myśl wniosków komisji statutowej. Zebraniu
przewodniczył prezes Towarzystwa p. Seweryn Kro
gulski. Po obradach uczczono obecnego na zebraniu
członka Tow., twórcę pomnika Sobieskiego, p. Ta
deusza Barącza i zanotowano akt ten w protokole
zgromadzenia.
Święty Mikołaj. Nic ma chyba drugiego dnia
w ciągu roku, który robiłby na umyśle dziecka tak
potężne wrażenie, jak święto patrona dziatwy, św.
Mikołaja.
Grzeczne cieszą się, że sprawiedliwy ten staru
szek z białą brodą, w infule i ornacie, przyniesie im
moc podarków — drżą zaś na myśl, iż gotów może
do tego dołączyć i złoconą rózgę; ni grzeczne zaś
budzą się nocą na samo wspomnienie, że czeka je
surowa i nieprzyjemna rózeczka i tylko słaba na
dzieja je krzepi, Że może... może łaskawy ten święty
dolączy jednak do tego bodaj drobinkę pierników.
A że tak bywa, przytoczymy tutaj wszystkie te
miejsca, gdzie dobrotliwy ten święty onegdaj wie
czorem się zjawiał.
Był tedy w Kole literacko-artystycznem, gdzie
po stosownej przemowie rozdzieli) między siedmdzie
sięcioro zgromadzonej dziatwy cenne pudełka, w któ
rych byli „prawdziwi* polscy żołnierze z (ołowiu).
Radość ogólna...
Nawiasem powiedziawszy, zabawki te to nasz
wyrób czysto krajowy — trwały, elegancki i tani,
z malutkiej fabryki w Jaworowie. Pamiętając o tem
rodzice i opiekuni, gdy dzieciom będziecie kupować
zabawki dla ubrania choinki lub „na gwiazdkę"...
Był dalej w Kasynie miejsziem, a ukazanie się
jego świątobliwej postaci wywełało prawdziw$ za
chwyt wśród zebranej w liczbie około 100 dziatwy.
Ma się rozumieć rozdzielił także moc zabawek i pier
ników i odszedł, zachęcając do grzeczności i posłu
szeństwa dla starszych.
Największą jednak sprawił radość i uciechę w
„Gwieździe*, gdzie ku swemu, zadowoleniu znalazł
czysto umyte i wyświeżone „boba.“ To też aby dać
wyraz temu Zadowoleniu, pochwalił wszystkie w bu
dującej oraj, goczem odsłonił pięknie zasłany stół
„Bierzcie i czerpcie l...“ zawołał ośmielając malutkich.
A było z czega!... Zabawki, pierniki, trąbki, bla
szani żołnierze, bębenki, słowem — cudal...
Doprawdy, że na widok tej tak rozradowanej,
szczęśliwej dziatwy, jej buziaków z podziwu i za
chwytu rozwartych, istotnia łza rozrzewnienia ci
śnie się gwałtem do oczu i niejeden z nas westchnął,
powtarzając sobie w duszy:
Gdybyż to wrócić w dziecięce lata,
Gdzie niema zgryzot, ni cierni świata...
Niczem człek zgorszon, niczem nie dziwny,
Cudnie naiwny 1...
Pożałowania godna. Wczoraj wieezorera od
stawiła stacja ratunkowa biedną i chorą służącę,
Marję Matyśluk,'którą znaleziono leżącą bez zmysłów
na ławce na Wałach Gubernatorskich. Nieszczęsna,
od tygodnia już chora, wysiadywała po ławkach pu
blicznych, nie mając gdzie głowy skłonić, a do
szpitala udać się nie miała odwagi.
W Krakowle odbyło się onegdaj walne zgro
madzenie członków towarzystwa opieki nad wetera
nami wojsk polskich z 1830 i 1831 r. Prezesem
w miejsce zmarlego br. Ksawerego Konopki wy
brany został p. Józef Męciński jednogłośnie przez
aklamację.
aż
* 225 letni jubileusz. Stowarzyszenie Lupców i mło
dzieży handlowej we Lwowie obchodzi w dniu 8 gru
dnia b. r. 225 letni jubileusz swego istnienia. W dniu
tym odbędzie się rano solenne nabożeństwo o godzinie 6
w kościele archikatedralnym.
W południe w lokalu stowarzyszenia uroczysty po
ranek. Przęz cały tydzień naboź-ństwo w katedrze o go
dzinie 7 rano. W oktawę t. j. 16 grudnia żałobne nabo
żeństwo za zmarłych członków stowarzyszenia również
o godzinie 4 rano. Dyrekcja zaprasza wszystkich człon
ków do wzięcia jak najliczniejszego udziału w tych
obchodach,
* Przedstawienie amatorakle na dochód budowy
boiska gimnastycznego odbędzie się we czwartek dnia 8
b. m. o godzinie 7 wieczorem w sali „sokoła“.
* Zmiana lokalu. Towarzystwo bratniej pomocy rę
kodzielników i przemysłowców „Wspólność* wraz z To
warzystwem uczesłuików powstania z roku 1863/4 prze
niosło swą kancelarję z ulicy Dominikańskiej |. 9, na
ulicę Halicką |. 10, 2 piętro (kamienica W. Janko
wskiego).
* Z keła ilteraoko-artystycznego. W sobotę dnia 10
b. m, odbędzie się w „Kole* odczyt dr. Bronisława Mi
chbalewskiego p. t.: „Kobieta a prawo*. Początek o g0
dzinie 8 wieczorem. Wstęp wolny dla członków „Koła:
z rodziuami, oraz dla osób zaproszonych. J
W 20-lotnią roczalcę założenia Stowarzyszenia bra
imej pom. rękodzielników i przemysłowców „Wspól
nośćs odprawi ks. arcybiskup Hryniewiecki w kościele
OO. Bernardynów w dniu 8 grudnia b. r. o godzinie
107/, rano uroczyste nabożeństwa dziękczynne. Kazanie
wygłosi ks. Wróblewski.
Zmarli:
We Lwowie zmarł Marceli W irki, adjunkt głównej
kasy krajowej, lat 62.
Juljan Thilsch, referent szacunkowy Banku kraj.,
zmarł we Lwowie, lat 51.
W Krakowie zmarli w 81 roku życia dr. Jan Ha
rajewicz, były dyrektor kraj, szpitala powszechnego
w Krakowie.
Spei Gracja 1 U(YSIYCZNE.
„Tamten* J. Maskofa w przekładzie niemieckim
granym będzie w teatrze Carla w Wiedniu. Prze
kladu dokonywa adwokat wiedeński dr. Kratzer.
W teatrze Rajmunda w Wiedniu przedstawiony
będzie „Jozue Fizułkes* Zapolskiej.
Najwspanialsze ozdoby na Boże drzewk
poleca handel
0 S. W. Niemojowskiego
Lwów, plac Marjacki liczba 8.
Wybór olbrzymi. — Ceny najniższe.
Kompletne s0rtymenta po
złr. 1, 2 I wyżej.
BF Zlecenia zamiejscowe odwrotnie. $E
poczem przystąpiono do +
PW” FANZYWWYWNNY "Kazar th
-rt
Z teatru.
'„Idealnu żona" komedja w 3 aktach Marca
Pragi (2 włoskiego) przedstawiona po ras pisrw
szy 5 grudnia).
Źwykła niestety i pospolita historja: wia
domstwo małżeńskie, krocie tysięcy razy obra
ane w powieści i na scenie, ma tę dla auto
w dobrą stronę, że ca się obserwować z
„zmaitych punktów i pod rozmaitymi kątami
idzenia. Zależy to od rodzaju talentu autora,
t tragicznego lub humorystycznego patrze
a na sprawę, a więcej może jeszcze zależy
i ducha czasu, od włęcej luk mniej surowego
ajmowania zasad moralności. Marco Praga,
itor włoski, którego firma jest dla nas zu
słnie nowa, £2J4ł ~obec wiarołomstwa stano
isko o tyle nowe, że zupełnie objektywne,
anowisko spokojnego, chłodnego obserwatora,
w taki też sposób chłodny i spokojny przed
awia dzieje dwojga małżonków, w których
iakomitą, choć niejako zakulisową rolę gra
en trzeci*, a następnie... „ten czwarty*— jak
s o tem z poniżej opowiedzianej treści jego
»a3łedji przekonamy.
Ajent giełdowy Campiani pojął przed
edmiu laty w małżeństwo piękną Julję, o któ
j w ciągu tego czasu wyrobii sobie przeko
anie, że jest prawdziwie „idealną żoną“.
/szystkie pozory za tem przemawiają: jej
ardeczna czułość dla męża, jej gorące przy
iązanie i-nieustanns troska o sześcioietniego
nka, malego Jasia; — ons Sama zresztą
laje się wierzyć w swoje prawdzłwe dla męża
czucie. A jednak — poż tymi pozoramni, pod
śórymi życie państwa Gampianice plynie spokojną
Ją małżeńskich słodyczy, nurtuje w głębi po
worne wiarolomastwo. Popeinia je piękna
ilja, która po pięciu latach małżeństwa na
'ązała stosunek miłosny z młodym przystoj
„m adwokatem, Gustawen: Velati, nie z in
ego powodu jak chyba ten, że się jej młody
ow'*k podobal.
Stosunek trwa dwa lala — i w tej chwili
„łaśnie rozpoczyna się akcja na scenie. Widzi
ty Julję, pieszczącą się z mężem czule i z ża
„m dowiadującą się, że mąż musi « puścić ją,
by w ważnej sprawie udać się na giełdę. Mąż
zstawia żonę w towarzystwie Gustawa, który,
> nadmienić należy, bywa u Campianich czę
zym, codziennym nieme! gościem, a tak dobrze
mie zachować pozory obojętności i chłodu
robec Julji, że mąż niczego się nawet nie do
vysla. Ale Velaticmu od pewnego czasu stosu
ek z piękną mężatką począł ciężyć, a raczej
młodym człowieku, po dłuższem oszolomie
ju, nastąpiło otrzeźwienie i zbudziło się prze
wiadczenie, że dlużej w atmosferze ciąglego
łamstwa i obłudy. oszukiwania uczciwego mę
a i bądź co bądź samego siebie, żyć już nie
dała. Wszak on Julji poślubić nie może, gdy
y nawet głębsze dla niej żywił uczucie, bez
candalu rozwodu, a może i bez groźniejszych,
'agicznych konsekwencyj. Wogóle Gustaw
rzedstawia “ię jako charakter chwiejny, w
runcie dobry, ale hez siły woli, a ten brak
woli ujawnia się i w tem, że mając zamiar
arwania z Julją, nie może zdobyć się na krok
łanowczy. Owszem, pod wplywem jej namię
aych wynurzeń, po odejściu męża, jeszcze bart
ziej staje się chwiejnym i ucieka się do poli
gki udanego wyjazdu, aby tylko uniknąć na
itępnej schadzki z Julią, którą mu ona wyzna
zyć pragnie.
To skt pierwszy i tło, na którem rozgry
va się daisza akcja, którą już tylko pobieżnie
kreślimy. Mąż Jui: wyjeżdża, z czego ona ko
zystając udaje się do mieszEania Gustawa, pe
zna, że nie wyjechał z Medjolanu (tu się rzecz
lzieje) do Turynu. Jakoż rzeczywiście zastaje
zo — ale znajduje zimniejszym i obojętniej
szya, niż kiedykolwiek. Ostatecznie instynktem
kobiecym odgaduje, że postanowił zerwać, Ha,
w takiw razie — dobrze! A w odwet niejako
zznajmia mn, że i ona nie kocbala go nigdy
prawdziwie. Wśród tej naprężonej sytuacji dzie
je się rzecz niespodziewana: na scenie ukazuje
się mąż, który nagle zawrócił z dragi do Bre
scji, dokąd miał wyjechać. Wróciwszy do Me
djołanu udał się wprost do adwokata i ku naj
większemu przerażeniu spotyka tu żonę, ale
sprytna kobieta umie tak rzecz obrócić, że mąż
uspokaja się zupełnie, tembardziej, iż dowiedzial
się w drodze, że Gustaw starać się ma o pe
vną pannę w Turynie. Wspaniałą sceną, w
itórej na odchodnem dulja uderza Gustawa za
rękawkiem w twarz, mówiąc: „Zobaczymy, czy
ty się z nią ożenisz!i* — kończy się akt drugi.
W akcie trzecim, po groźnych poprzednich
przejściach, które jednak nie wybuchły tragi
eana katastrofą — wraca szczęśliwie wszy
atko do normalnego toru. Julja rozstaje
się najspokojniej z Gustawem, aby pod bokiem
wierzącego w jej anielstwa męża, w miejsce
Gustawa Velati, przyjąć do służby xamalerskiej
Konstantego Monticelliego, również -adwosata.
Obraz w całości niezbyt ponętny, ale ^d
twarzający wiernie fakta, które wśród zscho
jnich zwłaszcza społeczeństw są niemal co
łzienną -prawdą życiową. Postacie obrazu
śnietnie schar::toryzowane. Julja, kobieta wy
pełniająca najścisini obowiązki małżeńskie: a
nie zdająra sobic sprawy, w Jakiem moralnem
zapaucin się tarza; mąż UCZCIWY I latwowierny,
szlachetny, a krótkowidzący; Mochanek niezde
cydowany, i wreszcie rezoner, który od dawna
„zagiął parol* na panią Julję. i który ostate
cznie przemienia się w jej kochanka — cto
kwartet, który cd początku do końca sztuki
utrzymuje uwagę widza w naprężeriu. A mo
ral? Wypowiada go ów Konstanty rezoner W
jednym z wielu świetnych djalogó» komodji:
Społecz: ństwo daje takie Żony, na jakie je
stęć. Prawdziwie idealna Żona jest w naszej
satącbłej atmosferze współczesiej rzeczywiście
egr” niedoścignionym. U nas, pani, (mówi
s do i} jesteś „idealną żoną”... ł
Brak miejsca nie pozwala nam dziś na
dłuższą wzmiankę o przedstawieniu, nie może
my iednak pominąć świetnej kreacji pani Sien
nickiej w roli tytułowej, którą autor, gdyby
widział, nazwalby pewno „idealną „Juiją*.
Teatr był przepełniony.
Rom. Poliński.
Z izby sadowei
Kraków 6 grudnia.
(O losy tureckie).
W rozprawie z powodu losów tureckich
ukończono wczoraj postępowanie dgwodowe i
Antilentilia
DZIENNIK POLSKI z dnia 7 Grudnia 1898 r.
O aaa... NANA
trybunał przystąpił do ułożenia pytań. Posta
wiene one zostały dziś, poczem rozpoczęły się
wywody prokuratora i obrońcy.
Przemyśl 5 grudnia.
(Rosruchy w Jarosławiu.)
Dziś przed sądem obwodowym w Przemy
ślu rozpoczęła się rozprawa o znane rozruchy
jarosławskie. Akt oskarżenia obejmujący 30 ar
kuszy pisma, opisuje historję tych rozruchów.
Wywołał je postępowaniem swojem sierżant
policji jarosławskiej Józef Markowski, o którym
akt oskarżenia wyraża się jak najgorzej. Dnia
4 czerwca rb. aresztował on parobka w sklepie
Janiny Dąbrowskiej, zostsjącym pod zarządew
Jana Klecann, 28 letniego Michała Wojcika i
odstawił go bez wiedzy i woli chlebodawczyni
do aresztu gminnego. Powodem uwięzienia
miało być to, że Wojcik ukradł w sklepie bu
telkę wina, co mu jednak chlebodawcy po do
raźnem ukaraniu go przez Klecana, przeba
czyli.
K Następnego dnia popołudniu znaleziono
Wojcika powieszonego w kaźni na własnym
rzemieniu. Gdy dowiedziano się o tem, po mie
ście rozeszła się natychmiast pogłoska, iż Mar
kowski z policjantami pobił tak ciężko Wojci
ka, iż on pod razami ducha wyzionął, poczem
dla upozorowania samobójstwa powieszono go
w kaźni. Pogłoska ta lotem błyskawicy roze
szła się po mieście, wzburzyła gorętszych mie
szkańców, czego skutkiem było to, iż tłum lu
dzi rzucił się na sklep Dąbrowskiej i prawie
doszczętnie go zdemolował. Rozruchy te trwały
przez dwa dni, a główni ich sprawcy w liczbie
36 zasiedli na lawie oskarżonych.
Rozprawie przewodniczy radca Bieńczew
ski, oskarża prokurator Szalay, hroni Wacław
Reger, obrońca w sprawach karnych.
Złoczów 2 grudnia.
(Morderstwo).
Rozprawa przeciw murarzowi z Woroniak,
Łebedyńskiemu, który z namowy niejakiej Pań
kiewiczowej zabił jej męża, została odroczoną,
gdyż okazała się potrzeba pociągnięcia do od
powiedzialności za tę zbrodnię także ojca Pań
kiewiczowej, Soltowskiego, b. wójta z Woroniak,
bardzo majętsego cziowieka. W tym też kie
runku ma być przeprowadzone ponowne śledz
two.
Wladeń 6 grudnia.
(Obraza Wolfa).
Dziś toczył się tu proces przeciw niejakie
mu Zygmuntowi Starzeckiemu, oskarżonemu
przez p. Wolfa o obrazę honoru popelnioną
przez to, że obwiniony w liście wystosowanym
do Wolfa nazwal go pieczeniarzem i żebra
kiem niemieckim. Na życzenie obrońców stron
obu rozprawę odroczo!:o.
„i Midrgtwo przemysł i handel.
— Wiedeń 6 grudnia. (Giełda sbożowa.)
Na targu efektywnym pszenicy panuje obustronna
rezerwa. Małe partje pszenicy 76 klgr. sprzedano
po zł. 10'05. W regulacji terminowej notowano :
pszenica na wiosnę zł. 9:65, żyto na wiosnę zł.
867, kukurudza na maj-czerwiec zł. 526.
— Wledeń 6 grudaia. (Spirytus.) Spirytus
zyskał cokolwiek na cenie. Kontyngentowany gotowy
płacono po zł. 18:30 — 18:60.
Orędzie Mac Kinleya.
Onegdaj otwarto kongres Stanów Zjadno
czonych. Prezydent Mac Kinley w orędziu swem
do kongresu stwierdza, że dobrobyt narodowy,
mimo wojny, osiągnął najwyższy stopień ro
zwoju; — orędzie omawia dalej wojnę z Hi
szpanją i zaznacza, że zdrowy zmysi ludności
Stanów Zjednoczonych po katastrofie okrętu
Maine nie dał się porwać da rozpaczliwego
kroku, lecz czekal na wynik śledztwa, zarządze
nego przez urząd marynarki. Ameryka rozpo
częla wojnę, gdy było już rzeczą udowodniona,
że Hiszpanja nie jest w stanie przywrócić po
koju na Kubie.
Ponieważ ewakuacja Kuby może hyć ukoń
czona przed 1 stycznia, prezydent w orędziu
swem Odracza dyskusję nad sprawą urządzenia
administracji w nowych posiadłościach amery
kańskich, aż do ratyfikacji traktatu pokojowego.
Na razie aż do przywrócenia spokoju i zapro
wadzenia stalej administracji, zarząd tych po
siądłości spoczywać będzie nadal w rękach
władz wojskowych.
Orędzie zaznacza dalej nieodzowną potrze
bę utrzymywania ścisłych stosunków handlo
wych z Kubańczykami, ożywienia ich przemysłu
i poparcia Kuby, aby mogła utworzyć wolny
i niezależny rząd, któryby spełnił? międzynaro
dowe zobowiązania i przywrócił spokój wśród
mieszkańców wyspy.
Orędzie wspomina o zamordowaniu cesa
;zowej austrjackiej i powiada, że lud avery
kański złożył cesarzowi Franciszkowi Józefowi
przy tej sposobności dowody sympatj:.
Orędzie omawia także mordersiwo, popel
nione na austro-węgierskich poddanych w Latti
mer i wyraża nadzieję, że Stany Zjednoczone
osiągną z austro-węgierskim rządem porozu
mienie co do odszkodowania, za to wyma
ganego.
Rada panstwa,
(Depesze telegraficzne | telefoniczne).
Z komisji ugodowej.
Wiedeń 6. grudnia. Komisja ugodowa od
była wczoraj pod przewodnictwem dra Biliń
skiego dłuższe posiedzenie, na którem uchwaliła
artykuł IX traktatu eelno-handlowego, dotyczą
cy taryf kolejowych, i przystąpiła do obrnd nad
artykułem X. 0 konsułatach.
Komisja dla nagany.
Wiedeń 6 grudnia. Trzeci i siódmy oddział
izby posłów wybrał do komisji dla wyrażenia
nagany, posłów Barwińskiego i Glock
nera.
Komisja ukonstytuowała się wybrawszy
przewodniczącym hr. Haugwitza, jego za
gtępcą p. Ziiniks. Na początku posiedzenia
zajęła się komisja sprawą wyboru p. Sehickera
do komisji, przeciw któremu, jak wiadomo,
wniesiono protest i uznała wybór jego za
ważny.
Opczycja w komisji reprezentowaną jest
zatem przez dwóch członków Schiickera i Glóck
nera.
Po przesłuchaniu pp. Pferschego i Herol
da, csiągnięto ten rezultat, że obaj ci posłowie
złożą na dzisiejszem posiedzeniu izby wzajemne
deklaracje. Na tem komisja obrady zakończyła
P. Pfersche oświadczy dziś, iż zarzuty
podniesione przez niego nie dotyczyły klutu
młodoczeskiego, a wobec tego oświadczenia p.
Herold cefnie swe wyrażenia.
Posiedzenie Izby poselskiej.
Wiedeń 6 grudniu. W izbie spodziewają
się dziś wielkiej awantury z powodu zajścia
Pfersche-Herold, oraz powodu reklamacyj, któ
ry podnoszą liezni posłowie co do postępowa
nia pierwszego wiceprezydenta izby dr. Fer
janczicza na ostatniem posiedzeniu.
O godzinie 7,1 zagaił przewodniczący
dr. Fuchs posiedzenie podawszy na wstępie do
wiadomości izby.
Wnloski I Interpelacje.
Pp. Stapiński i tow. interpelują w
sprawie sapomóg dla niektórych okolic Galicji.
P. Pacak przedkłada wniosek w sprawie
reformy ustawy prasowej.
P. Berner wnosi petycję o utworzenie
państwowego urzędu pocztowego w Witko
wicach.
Exposé.
Przed przys'ąpieniem do porządku dzien
nego zabiera głos minister skarbu dr. Kaizl i
wygłasza exposé finansowe.
Rząd yrzedkłada między innemi: prelimi
narz budżetu państwowego za r. 1899, prowi
zerjum budżetowe na pierwsze trzy miesiące
1899, dalej projekt ustawy o uhezpierzeniu
urzędników poczt i telegrafów od nieszczęśli
wych wypadków.
Minister oświadcza, że wydał polecenie,
aby członkom izby przedłożono szczególowe
wykazy dochodów podatkowych w r. 1898.
Rząd pragnie bowiem, aby izba otrzymała
dokładne wyjaśnienie różnicy między budżetem
obecnym i zeszłorocznym i aby posłowie byli
jak najlepiej poinformowani o stanie funduszów
państwowych.
Na razie ogranicza się mowca tylko przed
stawieniem ogólnego bilansu budżetowego na
rok 1899.
Według preliminarza wynoszą wydatki ogól
ne 760,286.793 zł. dochody zaś 760,754.834 zl.
Jest przeto nadwyżka w dochodach okrą
gło licząc pół miljona zł, t. j. o 119.000 zł.
więcej, niż w roku ubiegłym.
ogóle -powiada minister — budżet
tegoroczny przedstawia się o 36, miljonów
wyższym od poprzedniego, trzeba jednak uwzęlę
dnić, że w tej nadwyżce całego budżetu „mieści
się 13 miljonów zł. na podwyższenie płac dla
urzędników państwowych, tak, że właściwy
wzrost calego budżetu wynosi tylko 23 miljo
nów.
Cyfra ta odpowiada w przybliżeniu wzro
stowi ogólnych dochodów w Państwie.
Mowca kończy zapowiedzią zniesienia stem
pla dziennikarskiego, jak tylko to będzie mo
żliwe.
Po Kaizlu zabral głos dr. Gross i zażą
dal otwarcia dyskusji nad odpowiedzią hr. Thu
na na interpelację w sprawie rugów pruskich i
zażądał nad wnioskiem tym głosowania imien
nego, które zaczęło się o godz. 4ej.
W imiennem glosowaniu wniosek p. Gros
sa odrzucono 166 głosami przeciw 124.
Do głosu zapisał się p. [ro i usiłuje w in
nej formie postawić ten sam wniosek, przyczem
merytorycznie omawia tę sprawę tak, że prze
ki widzi się zmuszonym odebrać mu
głos.
-"astępuje kilka interpelacyj wystosowa
nych do prezydenta izby, poczem izba przystę
puje do obrad nad sprawą regulacji Dunaju.
Z koła polskiego. à
Wiedeń 6 grudnia. Dziś przed posiedzeniem
izby zebrało się koło połskie na krótką naradę.
Na wniosek hr. W. Dzieduszyckiego uchwalono
postawić w izbie wniosek nagły o udzielenie
zapomogi gminie Dzieduszyce w pow. stryjskim,
która przed kilku dniami zgorzała,
Do komisji prawniczej desygnowano pp.
Gizowskiego, Madeyskiego, Piętaka, Rittnera,
Bilińskiego, Byka, Rapoperta i Dulębę.
Do komisji należytościowej pp. Dawida
Abrahamowicza, Kolischera, Rojowskiego, Wei
gla, Bilińskiego, Weisera.
O o e ORÓC
Geyasze talegraiczme | telefoniczne
„iłziensiku Polskiegn”,
Sytuacja na Węgrzech.
Budapeszt 6 grudnia. Wiadomość o dy
misji ministra : dla Kroacji bar. Josirowicza
potwierdza się. Jak wiadomo oświadczył on, iż
nie może nadal pozostać na urzędzie, gdyż dal
sze rządzenie bez uchwalenia prowizorjum bu
dżetowego jest nielegalne. Dymisja jego zosta
la przyjęta,
W rozmawie z jednym z dziennikarzy oświad
czył Josipowicz, iż tylko dla swojej osoby wy
snuł konsekwencje ze stanowiska rządu węgier
skiego. O ile się zdaje, to posłowie kroacty,
których jest przeszło 40, nie pójdą z nim soli
darnie.
Budapeszt 6. grudnia. Telegram urzędo
wego biura korespondencyjnego węgierskiego
donosi: Potwierdza się wiadomość, iż dymisja
ministra Josipowicza wcale nie wpłynie na
zmianę stanowiska posłów chorwackich wobec
rządu węgierskiego.
Rugi pruskie.
„ Berlin 6 grudnia.. Prasa hakatystyczna
Jeszcze nie może uspokoić się ze wzburzenia,
w które wprawiła ją odpowiedź hr. Thuna na
interpelację koła polskiego w sprawie wydalań
z Prus. W kwestji tej Berliner Tageblatt za
mieszcza list z Austrji, o którym powszechnie
sądzą, że pochodzi z austrjackiego ministerstwa
spraw zagranicznych. Autor tego listu twierdzi.
że austrjacki minister spraw zagranicznych
mógł tembardziej przyłączyć się do odpowiedzi
hr. Thuna, iż rząd państwa niemieckiego wcale
nie pochwala wydalań, dokonywanych przez rząd
królestwa pruskiego. Wiadomo, że kanclerz ka.
Hohenlohe bynajmniej z tem przekonaniem się
nie kryje i oświadczył to także wobec rządu
austrjackiego. Większą część wydalonych z Prus
Żaden artykuł toaletowy nie może rywalizować pod względem skutku i dobroci z ANTI
ŁENTILIA. Środek ten otrzymany z odświeżających substancyj, usuwa w krótkim czasie :
a plagi, plamy wątrobiane, blizny ltd., = 2 4 świetną blałość, świeżość | delikatność.
ną a
tworzą Niemcy, Węgrzy, a przeważnie żydzi ga
licyjscy. Są to głównie ludzie, zajęci w han
diu i rękodziełach, którzy zdala trzymali się od
„szelkiej politycznej działalności i żyli w Niem
czech 20 i więcej lat. Ba! wydalono nawet ofi
cerów rezerwowych austrjackich, którzy mieli
dostęp do zól wojskowych niemieckich.
(Redakcji naszej wiadomo, że ze Szląska
wydalono jednego rezerwowego porucznika,
rządcę dóbr, bez podania powodów, tylko dlatego,
że jest: „ein Galisianer". Wszelkie reklamacje
ministerstwa spraw zagranicznych w tej sprawie
nie odniosły skutku. Przyp. Red ).
Przeciw agitacjom pangermańskim.
Wiedeń 6 grudnia. Rząd, który dotychczas
z podziwu godną flegmą przypatrywał się wiel
koniemieckiej agitacji na gruncie austriackim,
zdecydował się wreszcie na coś stanowczego i
zamierza występować energicznie wobec agita
torów zagranicznych. Pierwszy tego przykład
dal wczoraj. Wczoraj odbyło się walne zgroma
dzenie Tow. „Bund der Germanen", a na wie
czór był zapowiedziany uroczysty wieczorek,
który się miał odbyć w Weigla „Katherinenfest
halle". Na wieczorku tym osławiony agitator,
były major pruski Pfister-Schwaighusen, wygło
sié mial odczyt pt.: „Wie bauen wir am deu
tschen. Volksthum*. Komisarz policji zawiadomił
przewodniczącego „Germanenbundu*, szenere
rowca Haucka, że władza zabrania tego odczytu
a Pfister-Schwaighusen'owi nie pozwała brać
udziału w tym wieczorku i zagroziła, że, gdyby
mimo tego zakazu ów reajor pruski przybył na
wieczorek i cheial przemawiać, zostanie natych
miast przez policję wydalony z granic państwa
austr.ackiego. W obozie niemieckoradykalnym
energiczne to postąpienie rządu wywołało wiel
ką konsternację.
(Do jakich absurdów dochodzą pangermań
scy szowiniści w Austrji, tego najlepszym dowo
dem właśnie zapowiedź owego wieczorku, który
odbył się wczoraj. Oto w zapowiedzi jego nie
czytamy, że odbędzie się on: „am 5 Dezemher
1898", lecz am 5 Julmondes 2011 nach Noreja.
Czy to nie śmieszne? Przyp. red.).
Sprawa Dreyfusa.
Paryż 6 grudnia. Senat kasacyjny przesłu
chiwał wczoraj w dalszym ciągu Picquarta, pó
źniej zaś jen. Gallifeta.
Paryż 6 grudnia. Na wczorajszem posie
dzeniu senatu senator Borrele, jako sprawozda
wea o wniosku senatora Waldeck-Rousseau, —
przyznającym sądowi kasacyjnemu prawo wstrzy
mania dalszego sądowego ścigania Piequarta,
które wpływa na będącą w toku rewizji spra
wę, — uczynił wniosek, aby senat uznał wniosek
„senatora Waldeck-Rousseau za nagły.
W ciągu dyskusji podnoszono, że uznanie
tego wniosku za nagły, nadałoby mu charakter
ustawy okolicznościowej, uchwalonej specjalnie
dla Picquarta. Do zdania tego przyłączył się
prezydent gabinetu p. Dupuy, poczem senat
129 głosami przeciw 125 nagłość odrzucił.
Następnie uchwalił senat wniosek, wzywa
jący rząd, aby tracenie skazanych na śmierć
delinkwentów nie odbywało się publicznie.
Paryż 6 grudnia. Dziennik Radical donosi,
że śledztwo trybunału kasacyjnego wydało już
pozytywne rezultaty, mianowicie, że właściwym
zdrajcą byl Henry, który pieniądze z zagranicy
pobierał przez Esterhazego. On to złożył t. zw.
dossier Dreyfusa, które się stało powodem jego
skazania.
Paryż 6 grudnia. Wczoraj pod przewodni
ctwem Derouleda odbył się mityng antisemicki,
na którym piorunowano na żydów. Potem na
wniosek Derofileda ułali się zebrani tlumnie
do sali, gdzie się odbywało zgromadzenie rewi
zjonistów. Po drodze przyszło do starcia z po
licją, demonstranci wołali: „Precz z Picquar
tem! Niech żyje armja!* W sali anarchista Li
berad strzelil dwa razy z rewolweru. Jedną
osobę z publiczności i dwóch agentów policyj
nych rauiono, a dwóch kontuzjowano. Liberada
aresztowano. Następnie Deroulede poprowadził
swoich zwolenników przed pomnik Strassburga,
gdzie wyglaszano mowy i wołano: „Niech 'żyje
armija !*
Paryż 5. grudnia. Minister handlu w sprawo”
zdaniu o ruchu ludności we Francji skonstatował,
że w r. b. ludność się zwiększyła o 108.988 głów.
Wiedeń 6 grudnia. Wien. Ztg. ogłasza od
ręczne pisma cesarskie: do hr. Kallaya, na
dające mu wielki krzyż orderu św. Szczepana i
do br. Gautscha, mianujące go kuratorem
austrjackich muzeów dla sztuki i przemysłu.
Do kuratorji muzeów powołani zostali na
3 lata: dyrektor instytutu archeologicznego,
radca dworu Benndorf, tajny radca Dumba,
wielki przemysłowiec Ginzkey (?), członek izby
panów hr. Harrach, profesor akademii sztuk
pięknych w Pradze Hynais, wielki przemysło
wiec Krupp, tajny radca hr. Karol Lan ck o
roński, wielki przemysłowiec Lama, tajny
radca hr. Latour, w. ochmistrz dworu ks. Mon
tenucovo, profesorowie akademji sztuk pięknych
Ungar, Wagner i Zumbusch, prof. uniw. Wick
hof, człenek izby panów hr. Wilczek, radca
dworu Weckbecker.
Praga 6. grudnia. Rada miejska na wczo
rajszem posiedzeniu jednogłośnie uchwaliła p.
Władysławowi Riegierowi wręczyć wielki me
dal m. Pragi.
Grac 6 grudnia. Na wczorajszem posiedze
riu rady miejskiej interpelowano burmistrza
w sprawie słoweńskiego nabożeństwa w
kościele szpitalnym, podlegającym jurysdykcji
wydziału krajowego. Burmistrz odpowiedział,
że połecił rzecz tę zbadać w policyjnej (I)
drodze i że wystosował już w tej mierze stoso
wną odezwę do wydziału krajowego.
Bukareszt 6 grudnia. W senacie interpela
wal Majorescu prezydenta gabinetu, dlaczego
nie wypłacono 38.500 franków pensji, która
przez specjalną ustawę przyznaną została ru
muńskiej szkole w Kronsztadzie? Minister przed
kładając korespondencje, prowadzone w tej spra
wie z ambasa lą austro-węgierską. odpowiedział,
że rząd austrjacki pensji tej przyjąć nie pozwo
Bł, grożąc, że w razie wypłaty pensji szkolę
zamknie. Na to minister odpowiedział, że kwota
ta nie jest pensją, lecz rentą za grunta, które
dawniej należały do szkoły, a dziś są w posia
daniu Rumunji. Na to przedstawienie minister
dotychczas odpowiedzi nie otrzymał.
Senat odpowiedź ministra przyjął do wia
domości.
Tulon 6 grudnia. Na bankiecie, wydanym
2
przez władze admiralskie, komendant eskadry
Fournier wypowiedział mowę, którą uważać
można za pierwszą odpowiedź na liczne w osta
tnich czasach mowy angielskich mężów stanu.
Komendant francuski podniósł rezerwę mary
narki francuskiej wobei ekspektoracyj głoś: ych
pewnych przeciwników. Zaznaczył on, iż eskadra
francuska gotową jest do walki i w pelnem zaufa
niu we własne siły oczekuje biegu wydarzeń.
Bez przerwy będzie dalej czynila przygotowania,
aby módz w razie potrzeby odpowiedzieć tym,
którzy zuchów udając, sprzedaja skórę z nie
dźwiedzia, zanim niedźwiedzia zabili.
Stambuł 6 grudnia. Okręt floty ochotniczej
„ Wlodzimierz“ przejechał przez Dardanelle, wic
ząc do Władywostoka 1500 żołnierzy.
Rzym 6 grudnia. Izba przyjęła znaczną
większością przedłożenie rządowe o przyzna
niu dla Krety miljona lirów tytułem zaliczki.
Wiedeń 6 grudnia. Radca sądu kraj. w Tar
nowie, Józef Koncki, przy sposobności przejścia
na własną prośbę w stan spoczynku, otrzymał tytul
i charakter radcy wyższego sądu krajowego.
Grac 6 grudnia. Wczoraj wieczorem żona ma
jora obrony krajowej Alfreda Schenka, cierpiąca na
manję prześladewczą, strzeliła dwa razy z rewolweru
do swego męża i zraniła go ciężko.
Wilno 6 grudnia. W fabryce pończoch wy
buchł tu wczoraj groźny pożar. Większa ezęść ro
botnic, pracujących ma wyższych piętrach, widząc
niebezpieczeństwo, przestraszona poczęia się cisnąć
de drzwi, ale niestety zastała już schody w plomie
niach, — ucieczka była niemożliwą. Zaczęły więc wy
skakiwać z okien. 15 robotnic skacząc z okna za
biło się, 50 jest ciężko ranionych.
Batum 6 grudnia. Wczoraj w nocy spotkał
się w ciemności parowiec „Piote* z parowcem
„Elżbieta*. „Elżbieta“ ciężko uszkodzona zatonęła,
porywając z sobą w głąb morza bardzo znaczną
liczbę osób.
Wilno 6. grudnia. Tutejsza izba sądowa
zatwierdziła akt oskarżenia w sprawie ks. Bie
lakiewicza. Akta sprawy jednak nie zwrócono
do proknratorji sądu kowieńskiego z powodu,
że decyzja ministerstwa przeniosła sprawę rze
czoną z sądu kowieńskiego i przekazała do sądu
petersburskiego.
Berlin 6 grudnia. Cesarz Wilhelm otwo
rzył parlament mową tronową, w której pod
niół dobre stosunki z mocarstwami, wspomuiał
z uznaniem o konferencji pokojowej i przeciw
anarchistom, a z ubolewaniem o zamordowa
niu cesarzowej Elżbiety.
Frankfurt 6 grudnia. Frankfurter Zeitung
donosi, że koszta podróży cesarza Wilhelma do
Palestyny wejdą jako przedłożenie rządowe do
sejmu pruskiego.
Ateny 6 grudnia. Wczoraj w Zante miało
miejsce silne trzęsienie ziemi. Już w sobotę zauwa
żono wstrząśnienia, zwłaszcza w Attyce, gdzie od 8
miesięcy zaledwie jeden raz deszcz padal, a ciepło
jest takie, że drzewa kwitną.
Strakonice 6 grudnia. W tutejszej fabryce
fezów braci Steinów strejkuje 866 robotników. Spo
kój nienaruszony.
Sztutgart 6 grudnia. Matka króla Wirtember
skiego, księżna Fryderyka, umarla.
Po zamknięciu numeru.
Już po zamknięciu numeru otrzymaliśmy
z Wiednia następującą depeszę :
Budapaszt 6 grudnia. W kuloarach izby
kolosalną sensację wywołała wiadomuść, 12 pre
zydent izby poselskiej Szilagyi zamierza po
dać się do dymisji. Także wiceprezydeut Lang
zamierza dymisjonować. Dnie gabineru
br. Banffyego są policzone.
a,
Przyjechali do Lwowa.
dnia 6 grudnia 1898 r.
HOTEL ZORZA. K. ks. Lubomirska z Warszawy.
A. hr. Starzeński z Dąbrówki. H. Konarski z Grochowie.
K. Pawlikowski z Balic. Z. Szaszkiewicz z Bukowiny.
M. Osiecimska, J. Burzyńska z Uhrynowa. J. Moschak
z Alaz.
HOTEL IMPERIAL ulica Trzeciego Maja l. 3, pierwszo
rzędny hotel, resiauracja i kawiarnia. J. hr. Krasicki z
Bachurca. H. br. Czecz de Lindenwaid z Kozy. J. ks.
Puzyna z Narola. J. Laesewitu z Nikołajewa. Dr. J.
Stenermann z Sambora. E, Krzysztofowiczowa z córką z
Karapczyjowa. W. Siemiginowski z Torskiego. Jenerał J.
Sturm z Żoną z Wlednis. Major A. Rnttner, kapitan K.
Guber z Kołomyi.
HOTEL EUROPEJSKI. J. Goldberg z Grzyzaałowa.
Z. Białoskórski z Rosji. Dr. J. Auschmtt z Buczacza. M.
Anhauch z Suczawy. Fi. Janicki z Beryszowic. F. Kozło
wski z Lipy. L. Fedorowicz z Baworowa. J. Krzysztofo
wicz z Mondzełówki. J. Beyzym z Wołynia.
miegrawy giełdnse | argon.
iedań 6 grudnia.
Gwda pienia. Wozoraj po sanggi
giełdy wieczome; setewsno: Kredyty 391°75, Wag.
Kredyty 392'50, Aaglobank: 15475, Wiodeish
„Bankvarein* 267—, Uvjozy 29550, Laendeshwsii.
23225, Sztacbany 362'75, Lombardy 68°25, Wi
tuhle 26250, cale; zółnocno-ashodni. 247 —,
Tytumowe 127:75. Rima 48125, Aipmy 195 —,
Regte mwajowe 10125, Wou. zania
97:75. Lesy (luresżis 5880. Wa
5903. Tendencja bardzo osłabiona.
KUTEEWEJ
Beriln 6 gzudnia Gielda
czornz: Suiża šoucows. (W aswasie podane -giu
oznaczają kusy parórmnawczy wiedeński ‘sk swere
Parii, Kredyty 12625 (— —
154— (363'12). Lomuardy
Disconto 19540 Tendencja mocna.
Dr. Paweł Radecki
przyjmuje checnie
we Lwowie, Kopernika 28.
|. Zmiana mieszkania |
Dr. Teofil Stachiewicz
specjalista chorób: płuc, gardła, nosa i uszów
2031 mieszka obecnie ulica Scbieskiego 4. 1—1
Dr. Zygmunt Ashkenazy
lekarz chorób kobiecych i specjalista masażu
ordynuje we Lwowie
ulica Wałowa liczba 2, I. piętro.
OTIRA aa Veig
i iene F
Sztachacy 29 60
(69'31),
JAN IHNATOWICZ
LWÓW: sklepy własne ul. Kopernika 1. 8, ul. Halicka 1. 11. KRAKÓW: Snkien
aice L 20, CZERNIOWCE: Rynek 2, PRZEMYSL: Franciszkańska 24.
MPANIETNATIJ: LL
ta
t eugcimpo ejfsfm ony g mema omg
ALATI A TLUN
NAT RN
1
A
u: EAJTOMNNNNU IUTNINNCTNOMŃ 1IG0N5
J
z
1: 4
azstiallań I ANGIIIIŃ I
Annin TOMY TTE 1 U!
ZE ŚWIATA.
Tragiczne sceny rozgrywały się podczas po
żaru hotelu Baldwina w San Francisco. Ogień wy
buch? o godzinie 3. w nocy w chwili, gdy cały
hotel był przepełniony; aktorzy teatru. mieszczącego
się w tym gmachu, znajdowali się także w swych
Było w nim o
gółem 320 osób. Wszystkie usiłowały schronić się
mieszkaniach w obrębie budynku.
na najwyższe piętro (było ich sześć)
przez okna.
chaną energję przy
razem wydobywał z nich kobietę;
wszedł w ogień, ale już nie powrócił.
ljoner nazwiskiem White, uratował pięć osób, przy
ocaleniu szóstej pośliznął się o parapet okna i spadł
23 wysokości 60 stóp;
staruszek chciał ratować swoją córkę,
brakło sił — zastrzelił się z rozpaczy.
Ostrożnie z kotami!
Straż ogniowa chciała przystawić tam
drabiny, ale były za miskie. Właściciel hotelu, zwa
ny „szczęśliwym Baldwinem", dzięki swojemu baje
cznemu powodzeniu w interesach, rozwinął niesły
ratowaniu nieszczęśliwych.
Siedmkrotnie wskakiwał w płomienie i za każdym
został zmiażdżony.
Pismo Britsch Medi
cal Journal zwraca w ostatnim numerze uwagę,
że przy epidemji dyfterycznej (a także i innych) na
leży niesłychanie baczną uwagę zwracać na koty.
Podczas ostatniej takiej epidemii w Brigthon, wszy
ani mleko,
i ratować się
właściele
Ogłosiły przeto
po raz ósmy
Pewien miZ salonów paryskich. Powoli otwierają się | nie schodziła z afisza, na którym widniały nazwiska: | mała nadto mnóstwo cennych pamiątek rodzinnych,
salony paryskie, a między innemi, bardzo ciekawy | Sullivana, jako kompozytora, Gilberts'a, autora li. | między innemi — portret Napoleona I. i jego dwie
salon pani Rufiny Noeggerath, autorki rozgłośnego | bretta i d'Oyly Caries, dyrektora muzycznego. | złote tabakierki,
Jakiś | dzieła „La survie*. Co środa zgromadza się u niej | W roku 1881 zbudowano teatr „Savoy*, dokąd Samobójca na linie. Słynny linochód gotów
ale mu za| międzynarodowe towarzystwo, częścią dla seansów | przeniesiono przedstawienia popularnej operetki. zaprawdę przejść jako nieśmiertelny do potomności.
spirytystycznych, częścią zaś dla krzewienia i rozpo| W teatrze tym grano „Sercerer*... 5353 razy, | Dawno go już niema na świecie, a przecież jeszcze
wszechnienia głośnej Ligue des femmes pour le | ogólem zaś, licząc z przedstawieniami w gmachu | co chwila występuje tu i ówdzie jakaś anegdotka
desarmement.
tyle.
stkie wypadki epidemji wydarzyły się w jednej dziel
nicy tego miasta, a wszelkie dane wskazywały, iż
powody zarazy są czysto lokalne.
osoby zarówno dorosłe jak
ani woda
także miejsca ustępowe w odnośnych domach były
w jak największym porządku.
że w każdym domu chorowały koty, a choroba ich
obiawiała się silnym kaszlem, wydzielaniem z nosa,
utrudnionem oddychaniem
ich sądzili,
Bliższe wszakże badania wykazały, że
chorowały na diphteritis.
ne Brightona przyszły do przekonania, że epidemja
przez koty przenosiła się z wielką łatwością na ludzi,
publiczne
czego Zaraza przestała się szerzyć.
Liczy ta liga w Niemczech 65 000
członków, w Anglji 40.000, we Francji trzy razy
Do owej ligi,
sprawy rozbrojenia, należą książęta krwi, znakomici
DZIENNIK POLSKI z dnia 7 Grudnia 1898 r.
Zapadly na nią
i dzieci. Zbadano, że
nie były powodem zarazy;
Zauważono jednak,
i chudnięciem, tak, że
że ktoś truje te zwierzęta.
koty te
Władze sanitar
ostrzeżenie, skutkiem
mającej na celu popieranie
Filipinach.
macząc się brakiem czasu.
uczyniono porucznikowi Hobson,
maca" i on odmówił, ale po to tylko, aby przyjąć
korzystniejszą ofertę — i za 1200 funtów szterlin
gów opisze w „Qentury* wysadzenie w powietrze
„Merimaca*.
Największą ilczbę przedstawień w jednym
teatrze osiągnęła operetka Sullivana „Sorcerer* w
Operetka ta, wysta
wiona po raz pierwszy w starym gmachu opery ko
micznej
londyńskim
opery komicznej,
retki w ciągu 21 lat
funtów szterlingów.
teatrze „Savoy*.
w dniu 17. listopada 1877 roku,
10.112 razy.
__ DROBNE OGŁOSZENIA.
Doniesienia rozmaite.
po 1*/, tenta od wyrazu.
POS JĄ POS .
pystarlusz-manipulant z kilkuletnią pra
ktyką chlnbnemi świadectwami i ła
dnem pismem poszukuje zajęcia natych
nt Adres: ulica Łyczakowska 1. 57.
oZ...
SPRZEDAŻ. pi
Rydze kiszone baryłeczki 5 klgr. za 2
zł. franko wysyła J. Markowski, poczta
Uście ruskie. 638
je Ryby! S-cznpaki, liny i karpie
rozsyła pocztą i eilgutem w dowolnej
wielkości po 70 ct. za kilo franco.
N. Rosenbnnm, Podwołoczyska. 636
ROZMAITOŚCI.
" Bióro informacyjne i anon
„maressa sów Lwów, ul. Mickiewicza
22 — uskutecznia wszelkie ogłoszenia po
najtańszych ceunch. Dla kupieckich ogło
szeń największe ustępstwo.
WINO
własnego
chowu
łagodne, dobrze wyleżane dostarcza od 56
litrów wzwyż, białe litr po 24 ct., czer
wone po 26 ct. Benedykt Hertl,
właściciel dóbr, zamek Gelitsch przy
211
1—?
viagia
KOKLUSZ
FLEGMY
BEZSENNOŚĆ
Paryż, 28,ul: Borgir
W KRAKOWIE, w Aptek:
PP. Wiszniewskiego,
Redyka l Trauczyńskiego
We Lwow wapt:
PP. Mikelascha, Wewiorskiego, Ehrbara I Ruckera.
Kompletne kasety
do robót piłeczkowych
Drzewo do wyrzynania
gruszkowe, jaworowe, orzechowe,
mahoniowe, srebrna olsza, czera
śniowe, hebanowe i dębowe.
piłeczki włoskowe.
Oprawy do tychże
drewniane i stalowe.
Gonobitz w Styrii.
Wzory do robit piłeczkowych
poleca
Alojzy Hühner
Lwów, Rynek 38.
=. dz rar 1 ME
a g
Ważne dla Pań!
Tylko za 10 zir. wyuczyć się można
kroju francuskiego pod gwarancją,
w szkole kroju EUGENJI WECKERÓWNEJ,
Lwów, ul. Chorążczyzny |. 5, II. piętro,
drzwi 19. Osobny kurs dla więcej uczen
nie równocześnie w nauce udział biorą
cych w zniżonych warunkach.
Pe umiarkowanej cenie na każdą
miarę: sprzedaje się formy na staniki,
żakiety, pelerynki, szlafroki itd. Przyjmuje
się do skrojenia 'całe suknie a na żąda
me do sfastrygowania i wypróbowania
pod gwarancją najściślejszej dokładności.
Zamówienia na prowincję uskutecznia
się odwrotną pocztą. 1021 1—?
o skuteczności tego silnego środka, zale
canego przez najznakomitszych lekarzy
kiedy chodzi o szybkie wyleczenie nie
żytu, zakatarzenia, zapalenia piersi I cler
pień gardlanych, reumatyzmów, boleści
w krzyżach itd. Wymagać podpisu „Wlinsi*
na każdem pudełku.
W Paryżu ulica Sekwany 31.
We Lwowie w aptekach pp. Mikola
scha, Wewiórskiego, Ehrbara i Ruckera.
W Krakowie w aptek. pp. Wiszniew
skiego i Redyka; w Bochni p. Michnika.
pozostałych jeszcze 2.000 sztuk
wielkich
| Z DOSTAWY
ułańskich derek końskich
sprzedane zostają najrychlej za poło
wę ceny, ponieważ dostawa jest za
stanowioną. Te derki wspaniałe są
175 ctm. długie i 130 ctm. szerokie,
zaopatrzone kolorowymi pasami, gru
be jak deska, ciepłe jak futro, i ko
sztują: A zł. 1.60, B zł. 2.— Żółto
włose dwukolorowa derki fiaklerskia
z bordurami w kilku kolorach, naj
lepszej jakości, 2 mtr. długie. 17/, m.
miejsce do zamówienia:
M. RUNDBAKRIN,
Po św. Mikołaju rozpakowano na Gwiazdkę nowe transporta towarów
towary galanteryjne, zabawki dziecinne, artykuły modne,
wybór olbrzymi — ceny niezwykle tanie we Lwowie nieznane
Kauczyński & Oberski, ul. Karola Ludwika 7, filja Halicka 6.
= 5
LS
-S
Resztki
materyj meblowych, chodników
pluszów, dywanów
po cenach nizej własnego kosztu.
Jednocześnie poleca:
Meszty tureckie po zł. 1-50.
Szaliki jedwabne damskie po zł. 1:20i 1:75.
Łambreklny do ekien po zł. 1.— i 1:60.
Dywany gospodarskie pod stoły jadalne
po zł, 4, 5 i wyżej.
Dywany przed łóżka od 85 ct. za sztukę,
Dywany nad łóżka od zł. 5 za sztukę.
Prócz tych:
Hafty tureckie, Poduszki,
Makaty, Ekramy, Parawany,
Gobeliuy, Kozy indyjskie, Fu
terka z angory. Serwetki i
Laufery z aplikacją itp.
MAGAZYN
A. KRZYSZEOFOWICZA
Lwów, plac Halicki I. 2.
Do trwałego i pięknego zapuszcza
nia posadzek i podłóg z miękkiego
drzewa.
Masę francuską
nadającą się szczególmie na par
kietr.
Masę woskową
własnego wyrobu na posad ki i
miękti: podłogi.
Glazurę bursztynową
z kolorem i pięknym trwałym
połyskiem, do ścierania wil; oiną
ścierką.
Glazurę emaljową Linoleum
szybko schnącą z pięknym poły
skiem.
Lakier Christofa
wysechający w niespelna pól go”
dziny, nadzwyczaj trwały, posia”
dający piękny trwały połysk i na:
dający się tak na parkiety jak |
na miękkie podłogi.
Szczotkii Pędzle do zapuszczania
Aparata da froterowania podłóg
Szczotki do froterowania
oraz wszelkie inne gatunki szczotek
w zakres gospodarstwa domawego
wchodzące.
Wosk do nacierania
Płaty sukienne
do wycierania podłóg itp.
poleca
szerokie zł. 3:50 za sztukę. Przesyłka e os
pod gwarancją i za pobraniem. Jedyne | 0jZy I ner
Berggasse Nr. 3, Wiedeń.
Lwów. Rynek 38.
Ruch pociągów kolejowych obowiązujący z dniem I. października 1898.
fPrzyjazdy i odjazdy pociągów podane są według zegaru środkowo-europejskiego).
Do Lwowa przychodzą:
Z KRAKOWA na dworzec główny posp. 5-10 rano, osob. 9:05
rano, posp. 1'30 w południe, osob. 6 10 wieczorem,
posp. 845 wieczorem, osob. 910 wieczorem.
Z PODWOŁOCZYSK na dworze: w Podzamczu osob. 3:04
w nocy, posp. 215 w południe, osob. 5:— popołudniu,
posp. 939 wieezorem.
Z PODWOŁOCZYSK na dworzec główny osob. 330 rano,
posp. 2:30 popoładniu, oso». 525 popołudniu, posp.
955 wieczorem.
Z GZERNIOWIEC osob. 6-45 rano, osob. 10:35 przedpołudn.,
posp. 1:50 w południe, osob. 5:40 popoł., posp. 9:45
wieczorem.
ZE STRYJA, ŁAWOCZNEGO, KAŁUSZA, CHYROWA, BO
Ze Lwowa odchodzą:
DO KRAKOWA osob. 4'10 rano, posp. 8:35 rano, osob. 8:50
rano, posp. 2:50 po południu, osob. 6'40 popoł.. posp.
10-40 wieczorem.
DO PODWOŁOCZYSK z dworca głównego posp. 6-— rano,
osob. 9.35 rano, posp. 1:55 popołudniu, osob, 11-—
w nocy.
DO PODWOŁOCZYSK z Podzamcza posp. 6'15 rano, osob.
9:53 rano, posp. 2'08 popol., osob. 11-27 w nocy.
DO CZERNIOWIEĆ posp. 605 rano, osob. 10:55 przedpoł.,
posp. 2'10 popoł., osob. 6:30 wieczorem, osob. 10-05
wieczorem.
DO STRYJA, SKOLEGO, KAŁUSZA, HREBENOWA, ŁA
WOCZNEGO, CHYROWA, BORYSŁAWIA osob. 520
RYSŁAWIA osob. 8:05 rano, osob. 1:40 w południe, rano, osob. 915 przedpotudniem, osob. 3:— popołu
osob. 10'30 w nocy, osob. 12:15 w nocy.
ZE SOKALA i RAWY RUSKIEJ osob. 155 reno, osob. 5:55 |
popołudniu.
Z TARNOPOLA i BRODÓW na Podzamcze osob. 7:50 rano; |
na dworzec główny osob. 8:15 rano. |
Z JAROSŁAWIA i LUBACZOWA osob. 10:45 przedpołndn. ||
Z JANOWA osob. 7-40 rano, osob. 101 w południe. |
Uwaga: Czas środkowo-enropejski różni się od czasy
europejskim = 12 godz. 36 minut czasu lwowskiego.
Biuro informacyjne e. k. kolei państwowej przy ul. 3go muja w hotelu Imperial, udzieła wyjaśnień w sprawach kolejo
wych, sprzedaje wszelkiego rodzaju bilety jazdy i rozkłady jazdy w form:ci? kieszerkowym.
dniu, oscb. 7*— wieczorem.
DO SOKALA i RAWY RUSKIEJ osob. 9:55 przedpołudniem,
osob. 7-10 wieczorem. .
DO TARNOPOLA z dworca głównego osob. 6'55 wieczorem;
| z Podzamcza osob. 7'15 wieczorem.
| DO JAROSŁAWIA i SAMBORA przez Przemyśl osob. 455
p pofudmu.
DO JANOWA osob. 8:45 rano, osob. 7:44 wieczorem.
lwowskiego o 36 minut a mianowicie 12 godz. w czasie środkowo
pisarze, aityści, uczeni i mnóstwo Paryżanek, które
dla tego wyższego celu zapominają o blanostkach.
Bohaterstwo zdyskontawane. Pewien dzien
nik angielski zaproponował telegraficznie admirałowi
Dewey 1000 funtów szterlingów za krótki artykuł o
Admirał tą samą drogą odmówił, tlu
Taką samą propozycję
bohaterowi „Meri
Według obliczeń
dyrektora teatru, publiczność za słuchanie tej ope
zapłaciła około 5 mtiljonów
Z innych Operetek Sullivana
odtąd
grano w teatrze „Savoy“ „Mikado*
de la Moskwa
plicy Villino Bonaparte. Skutkiem
rodzinnem.
Neapolu.
Młoda para
Książę de la Moskwa,
posag, przynoszący 10.000 franków renty;
cie jakiś Blondin,
linie, jak my po ulicy.
opowiada teraz,
13 DOOR R ga sn Ch OBA M GAM
53
„Ihymol
Idealny krem miętowo wiśniowy
do czyszczenia į konserwowania
zębów. Tuba 35 et.
GÓRSKI i SZYDŁOWSKI
Lwów, plac Marjacki 1. 8. Ð
4 (róg Hetmańskiej).
WWWWYWWWWWW
Wysprzedaż
po własnych cenach
futer wszelkiego rodzaju
tak gotowych, jakoteż w skórach
w handiu
B. Szarkiewicza
we Lwowie, ulica Krzywa liczba 9
I. piętro.
Z powodu zwinięcia handlu.
> |
Strzedz się imitacji!
Prawdziwe tutki egipskie marka
„NIL“ z najlepszego papiera „Vergé
combuatible* mie gasną i nie czer
mieją w paleniu, nie zawierają żadnych
szkodliwych składników.
1000 sztuk w pudełku zł. 1.70.
Zlecenia na 3000 sztuk wysełają
opłatnie za zaliczką.
BRACIA ELSTER
Lwów, ul. Akademicka 1. 10.
Kupcom rabat.
58% KKKKKKKKKKKKKKKKKANZ
Bajecznie niskie ceny.
„Przygody Pana Balsamhauma”.
Zbiorowe wydanie ozdobione kilkud:iesięciu kolorowa
nemi ilustracjami. 48 stronic druku. Wraz z przesyłką
pocztową 15 ct.
NNP . LJ
Bibljoteka humsrystyczm „Śmigusa”.
Zbiór wybornych humoresek, wierszyków, monologów
it. d. Wydawnictwo to zawiera także liczne humory
Wraz z przesyłką pocztową 15 ct.
styczne ilustracje.
„SMIESZEK”
ilustrowane wydawnictwo Śmigusa. Kilkadziesiąt prze
ślicznych ilustracyj, mnóstwa wybornych krótkich dowci
pów, wierszyków, humoresek. Hunor tryska ze wszystkich
x
artykułów. 80 stronic druku. Wraz z przesylką pocztową
20 ct.
KONRAD BALSAMROTH
ezyli
epickość
PRIMUS”
Tutki cygaretowe z najlepszej bibułki
egipskiej są do nabycia we wszystkich
większych handlach papieru i trafikach
we Lwowie i na prowincji.
Hurtownie wysyła fabryka
przy ul. Małeckisgo 9 Lwów.
4
a KJ
Automat. łapki masalne g
na szczury 2 zł; na myszy zł. 1.20.
Łapią bez nadzorowania do 40 sztuk
przez jedną noc, nie pozostawiają wiatru
i same się nastawiają. Wszędzie jak naj
lepszy skutek. Rozsyła za pobraniem.
M. Feith. Wiedeń, IL, Tahorstrasse 11/b.
Wielki magazyn
gotowych sukien męzkich
Józef Körner
Lwów, ul. Jagiellońska 1.4.
(naprzeciw Banku galic. kredyt.)
poleca
Paleta zimowe od 10 zł.
Płaszcze uniformowe od 7 zł.
Futra miastowe od 20 zł.
Ubrania marynarkoweod 10 zł.
Ubrania żakietowe od 16 zł.
o 30%, taniej jak wszędzie.
Obstalunki miejscowe jakoteż i na pro
wincję wykonywuje się w przeciągu 24
godzin.
PANA BALSAMBAUMA
poemat
w sześciu pieśniach z prologiem
napisał
PRZYJACIEL
ilustrował
Józef Kruszewski
Cena 20 ct.
wraz z przesyłką pocztową.
Senzacyjna powieść p. t.
STRASZNA KOBIETA
Cena 40 ct.
wraz z przesyłką pocztową.
Wszystkie te wydawnictwa razem Kosztają tylko
90 ct.
wraz z przesyłką pocztową.
Zamówienia i pieniądze należy przesylać wprost do
Administracji „Śmigusa* Lwów, ul. Łyczakowska |. 27.
RIMI MIER HEI E E E IE E
Redaktor odpowiedzialny Dr. Kazimierz Ostaszewski Barański. Właściciele i wydawcy: Dr. K. Ostaszewski Barański, M. Schmitt i A. Milski.
>
+
zd
Z
=
Z
fa
La
z
z
$
1147 razy,
„Pinafore* 820 razy, „Gondoljerów* 679 razy.
Slub w rodzinie Bonapartych Przed kilku
dniami odbył się w Rzymie w Palazzo Farnese, sie
zibie konsulatu francuskiego, ślub cywilny księcia
z księżniczką Eugenją Bonaparte,
córką księcia Karola i małżonki jego z domu księżny
Ruspoli. Ślub kościelny odbył się nazajutrz w ka
choroby ojca
panny młodej, wesele było ciche w ścisłem gronie
odjechała wieczorem do
do swej matki,
z domu księżnej Esslingen, otrzymuje podobno trzy
miljony franków; z tego pół miljona gotówką, re
sztę — w nieruchomościach, oraz rentę wysokości
50.000 franków. Księżniczka Bonaparte ma dostać
lub opowieść, przypominająca światu, iż żył na świe
który chodził tak zgrabnie po
Jedno z pism angielskich
iż w ostatnich latach swej karko
Najpiękniejsze ozdoby na Boże dezew EO
ME 100 (Sio) sztuk złr. 1 (Jeden). ŒE
Swleczki bez odoru, pudełko 15 ct. Włosy Aniołów, koworta 5 ct.
poleca magazyn firmy:
_KAUCZYŃSKI & OBERSKI, Lwów, ul. Karola Ludwika 7, filja Halicka 6.
Fabryka i skład
M. MICHALSKI
we Lwowie, ulica św. Michała liczba 6
wykonuje I ma na składzie wszsikiego rodzaju
powozy, wózki, tarantasy i sanie.
Wyroby czysto krajowe sprzedaje 30d gwarancja.
Przyjmuje wszelkie reperacje i odnowienia powozów po
umiarkowanych cenach i wykonuje w jak najkrótszym czasie.
Fabryka ta odznaczoną została na wystawie krajowej we
Lwowie r. 1894 najwyższą nagrodą tj. dyplomem honorowym.
Kempletne urządzenia gorzelni
systemów aparata kolumnowe, wszelkiego rodzaju aparata i roboty kotlarskie mis
dziane, rury miedziane i żelazne, wentyle, kurki, wogóle armaturę itd.
Kompletne urządzenia tartaków: Maszyny parowe, cało żelazne gatry, eyrku
larki, sztance i szlifiarki do pił, wózki do transportu kloców itd.
Dln kepainlotwn I przemysłu naftowego: Kotły, lokomobile, maszyny parew.
maszyny do głębokich wierceń i wszelkiego rodzaju aparata
łomnej działalności Blondin, idąc po linie, niósł”
wego czlowieka. Zgłosić mógł się każdy z pu
czności. Na jednem z przedstawień zgłosił się jaki
jegomość, który oświadczył, iż chce być tym efektu
wnym ciężarem, jaki Blondin ma przenieść po lim:
Blondin zgodził się na to i wszedł na linę. W p
lowie drogi „ciężar“ zaczął się trzepać i okrutnie śmiać.
— Co pana tak cieszy? — zapytal Blondin.
— Przyszło mi na myśl coś arcyśmiesznegv.
Pomyślałem sobie, jaką zdziwioną zrobiłbyś pan mic ;,
gdybyśmy ohydwaj spadli. x
— Ależ nie spadniemy — rzekł Blondin, pe
wny siebie.
— A jednak! Postanowiłem odebrać sobie w
ten sposób życie — odparł „ciężar“ i zaczął nagle
tak gwaltownie wywijać rękami i nogami, że Bior
din o mało nie stracił równowagi. Prędko jednak
przyszedł de siebie, ujął drąg balansowy i tak siln*
wyrżnął nim po rękach szaleńca, że ten nie mógi
się ruszać.
Doszedł — co prawda w wysokim stopniu ror
drażniony — do końca liny szczęśliwie, złożył nie
bezpieczny a żyjący „ciężar“ na ziemi i wyciął nie
doszłemu samobójcy tak silne dwa policzki, że ten
skoczył na równe nogi.
Od tej chwili Blondin tylko jeszcze raz w Życiu
niósł człowieka na linie. Był nim jego własny syr.
któremu mógł zaufać w zupełności.
EDMUND |
BRODKOWSKI:
LWÓW i
ul. Batorego I. 22.
Poleca aparaia i wszelkie +
przybory do fotografji za
wodewej, naukowej | ama
terskiej niżej cen konkuren
cyjnych. ł
Cenniki gratis i franco. }
Liczne uznania są w moim
handlu dc przejrzenia. f
Obwieszczenie.
, Mam zaszczyt oznajmić jak najuprzejmiej Szanownej P. T. Publiczneści, że
przyjmuję zamówienia na
Kawa, Herhatę, Rum, Oliwę, Ryż, Makarony, Delikatesy,
Owoce południowe, Ryby, Owoce, Wina it. d.
i wysełam takowe w 5-kilowych pakietach pocztą, a 80-kilowych koleją z najwięk:
sumiennością i dokładnością.
Moja główna agentura zmierza do tego, ażeby
dostarczać dobrego towaru po najtańszych cenach.
Oprócz wymienionych w moim cenniku — któ, i t i
selam — towarów, rozsyłam nadto wszystkie ie RE Bore Baki.
wie najniższych cenach targowych.
Kupcom hurtownym służę próbkami i osobnemi cenami. Obejmuję także
zastępstwa firm solidujących na poręką.
Ernest Pegan, Dom komisyjny I spedycyjny w Tryleteie, via S. Francesco ar. 6.
1701 3~-?
Z wysokiem poważaniem
nz 4
POWOZÓW
o 0 0 Bo © [e]
E. BREDT i Spółka
Fabryka maszyn, kotłów parowych I aparatów miedzianych, odlewarula żelaza | meta;
w OTTYNJI między Stanisławewem a Kełemy/4
JF Zatrndnin 400 rebotulków ag
dostarcza :
| browarów: Kotły parowe Żelazne różnych
dla rafinerji nafty.
Plany I kosztorysy darmo
Wszelkie rekonstrukcje | na
prawy jak sajtaniej,
Ceny umiarkowane.
Z Drukarni M. Schmitta i Sp. pod zarządem Ludwika Ringla.
|
jbc.bj.uj.edu.pl.NDIGDZS055363 | jbc.bj.uj.edu.pl.NDIGDZS055363/NDIGDZS055363_djvu.txt | Dr. med. Jan Kamiński, generał brygady w st. sp. [...] zasnął w Panu 11 grudnia 1929 r. [...] | null | pol | 137 | 860 | A A I ET —— l =
4
~ ’
4 >
1
Dr. med. JAN KAMIŃSKI
generał brygady w st. sp.
przeżywszy lat 60, po długiej a ciężkiej chorobie, opatrzony św. Sakramen
tami, zasnął w Panu dnia 11 grudnia 1929 r.
Wyprowadzenie zwłok ze szpitala okręgowego przy ul. Wrocławskiej w Krakowie na miejsce wiecznego
spoczynku na cmentarzu rakowickim nastąpi w piątek dnia 13-go b. m. o godzinie 2', po południu,
na który-to smutny obrzęd stroskani brat i rodzina zapraszają Krewnych, Przyjaciół, Kolegów Zmarłego
i Znajomych.
NABOŻEŃSTWO ŻAŁOBNE
odprawione zostanie w sobotę dnia 14-go b. m. o godzinie 8 rano w kościele parafjalnym św. Florjana
na Kleparzu w Krakowie.
Kraków, ul. Długa 35, dnia 11 grudnia 1929,
|
Zakład pogrzebowy „CONCORDIA“ | mel DRUKARNIA ZWIAZKOWA W KRAKOWIE
JANA WOLNEGO
Kraków, pl. Szczepański L. 2. — Telefon 331.
|
jbc.bj.uj.edu.pl.NDIGCZAS000043_1893_190 | jbc.bj.uj.edu.pl.NDIGCZAS000043_1893_190/NDIGCZAS000043_1893_190_djvu.txt | Dziennik Polski. 1893, nr 190 | Krajewski, Adam. Red. | pol | 16,073 | 106,507 | "je
ny... A a HZ. w
Nr. 190.
a
Biuro Hodaksjł „Dziennika Peiskiego", Pias Bierjaoki
lesba $ i 7. i :
Przodpiate ynom we Lwowie roczaia 13 złr. — póź:
rocznie 9 str --. kwartzinie 4 eir, ED et. --Mie”
sięcznie 1 zży. j é
dopiaca elę 20 contów wmiosięcznio.
Z ce”!
3
miesięcznie 2 zir.
Z prsewyłką pocziowg za granice do cmażyca Kiamiec
E Focziswki ttkrók —kwartalnie 13 mste* 50 zr g7
do Francji, Auglji Włoch 1 Bzwsjsnrji tacanie
89 franków — kwartalnie 80 franków.
Numer kosztuje 6 centów.
Rękopisów Redakcja nie swraca,
"Telefon Redakcji izl
Tydzień polityczny.
Lwów 10. lipca.
Wielka posiadłość w Czechuch jost niezawo
dnie wielce doniosłym czynnikiem politycznym ,
w Przedlitawji. Historja nieszczęśliwej, ugody oze
sko-niemieckiej jest jaskrawym tego dowodem.
zachowania się przedstawicieli tego obozu zależy :
także stanowisko prezydenta ministrów. Trudno ;
byłoby powiedzieć, że zachowanie szlachty cze
skiej było dotychozas jasne i wyraźne. W spo
rze narodowościowym między Niemcami a Cze
chami zajmuje wielka własność ziemska stano:
wisko odrębne, które jest wŷnikiem jej uprzywi
lejowanego stanowiska w życi politycznem. Za;
licza się ona do narodu czeskiego i chce prze
mawiać w jego imieniu. Naród odrzucił jednak
ugodę, opartą na protokołach wiedeńskich, a ma:
gnaci czescy mimo to nie zdobyli się jeszcze na
odwagę — wyparcia się ugody. Lawirują
nie chcieliby zupełnie zerwać czucia z narodem
. Bie chcieliby także narazić się Niemcom. Tej dc
niosłości wynikiem była sapewne -konferencja sobo
tnia w Pradze posłów wielkiej posiadłości. Z siedm
dziesięciu członków klabu było na konferencji
obecnych przeszło pięćdziesiąt, a więc liczba
imponująca. Przedtem odbyła się kilkogodzinna
narada wybitnych menerów, a potem dopiero
ogólne zebranie. Po konferencji wydano komuni
kat następującej treści: „Klub konserwatywnej
wielkiej posiadłobci sejmu czeskiego cdbył w so
botę dnia 8. lipca niezwykle licznie odwidzoną
konferencję, w której po gruntownych, kilku
godzinnych obradach nad sytuacją polityczną,
powzięto uchwałę: 1. Klub postanawia uwołać
zgromadzenie wyborców; 3. oznaczenie 8)p080
bnego ku temu terminu pozostawia się przełożeń
stwu.* Komunikat nie zawiera zatem nio szcze
góloego. Słychać natomiast prywatnie, że prawie
wszyscy mowcy z nadzwyczajnym naciskiem
zaznaczali, ik pomysł utworzenia stronnictwa
środka nie pochodzi od członków klubu. Więc
któż jego inicjatorem? Na to pytame nie wa
odpowiedzi, Szkoda, bo odpowiedź ta mogłaby
rzucić pewne Światło na bądź co bądź bardzo
zazmatwaną sytuację wewnętrzną. ! "s
Agitacja rolników, która z tak wielką siłą
wystąpiła na zebraniach rolniczych w Berlinie
w lutym br., oddziałała już na stosunki w par
lamencie. Utworzony w lutym „związek rolni
ków“ nis zdołał wprawdzie przeprowadzić wielu
kamkydatów swoich do parlamentu, ale inicjato:
rowie jego spowodowali utworzenie w parla
mencie obecnym związku ekonomicznego (wirt
schaftliche Vereiniguny), który ma następujące
cela: 1. przygotowawcze obrady nad wszystkie
mi wnioskami, e
w kwestjach rolniczych; 2. przygotowanie wnio
sków do parlamenta w interesie rolnictwa. Wy
brano komisję, złożoną z członków rozmaitych
stronnictw, którzy mają Bię zastanowić nad opra
cowkiym już projektem statuta i wnioski swoje
sakomunikowaó szerszemu zebrania. Do parla
mentarnego Świązku ekonomicznego mogą na
leżeć członkowie wszystkich stronnictw poli
canych. zr"
3 Bos wsględu na wielkie zajęcie, jakie we
wssystkich sferach „francuskich wywołały naj
nowsze zaburzenia paryskie, przystąpiła fran
cuska izba deputowanych do narad nad prelimina
rzem budżetu na rok 1894. Oblicza on dochody
na 3,438,926,876 franków, rozchody zaś na
3 438,251,969 franków; wykazuje tedy prze
wyżkę dochodów z rozchodami, wynoszącą
674,907 franków. Przewyżka ta jednak jest
tylko pozorną. Suma 50,800,000 na poręczenie
procentów od kolei żelaznych musi być pokrytą
przez kredyta nadzwyczajne. Oprócz tego na
stąpi w 1894 r. termin wypłaty obligacyj na
sumę 149,859.000 fe. Te 200 miljonów wypada
pokryć przez nowe pożyczki. W r. 1869 wy
nosiły wydatzi na procenta od dłagów państwa
504 miljony, dzisiaj wzrosły do 1284 miljonów.
Wydatki na armję pochłonęły w tym przeciąga
czasu 11,473 miljony. Położenie finapsowe Fran
oji zatem jest poważne. Wydatki we wszystkich
gałęziach administracji wzrosły ogromnie. Szkoły
WOJCIECH DZIEDUSZYCKI.
NN
W PARYŻU.
POWIESĆ OBYCZAJOWA.
TOM HI.
[Ciąg dalszy.)
Przytoczę tedy treść tajnego rozkazu, otrzy”
manego przez Arnolda Marzetti ego, w kilka dni
po dokonanym wyborze izby : ,
—pWiosz 0 tem, czcigodny bracie, że księża
i przyjaciele księży bądą mieli większość w no
wej izbiej francuskiej i będą mieli w ręku swoim
moc postanowienia o losach swojego kraju. Tyl
ko ludzie bardzo krótkowidzący mogliby w to
wierzyć, że klęski, które na Francję spadły, mo
gły ten wielki kraj osłabić na dłago. Niechaj
tylko trochą nżyje spokoju, pod rządem mądrym
a umiarkowanym i włosy Samsona odrosną,
a Francja będzie snowa potęgą, gotową się
w każdej chwili wmięszać orężnie do spraw
ościennych narodów. Najwiękazem <a
stwem dla Italji byłoby to, gdyby zię Francja
podźwignęła pod roztropnym rządem katolickim,
przypomniałaby sobie wtedy, że jest najstarszą
córą kościoła i opiekując się katolicyzmem, od
zyskałaby swoje przewodnie stanowisko na świe
cie, ale to stanowisko byłoby zgubnem dla nas
NERO nama EE" Za CET OT | OWOKÓZAD O 00
50 ct, za przezyłką do nme
ą pocztową w patstwie Bustrjaciiem. rocznia
alr. — wvółrownia ŁA sty. == kwartalnie G sge,
e a a a a RK
przedstawionemi w parlamencie |
m mm: Sód YAM WIATR 0
Il
wychodzi Codziennie
sype
publiczne, które w 1869 roku kosztowały 29 mi
ljonów, dziś kosztują 190 miljonów. Na cele
agronomiczno i na roboty publiczne potrzebne
są co rok wyższa sumy. Przewyżka tedy docho
dów nad rozchodami jest czystą fikcją, mającą
+are TIRE mię”
upa IP ÓK |
I na celu uspokojenie wyborców w kwestji finan|
d sowej! W jaki zaś sposób może być przywrócona
równowaga w budżecie,
izba, pozostaja zagadką.
i We włoskiej izbie posəlskiej toczą sią w
í dalszym ciągu obrady nad nowem prawem ban
| kowem, przyczem okazaje się, że projekt reor
| ganizacji banków emisyjnych liczy dalego wię
| cej przeciwników niż zwolenników. Tak nietyl
! ko powagi finansowe prawicy, ala i historycznej
: lewicy, jak Miceli, potępiły bez wszelkich za
i strzożeń zlanie się dwóch banków toskańskich z
bankiem narodowym pod nazwą „Banca d Italia,"
przepowiadając w następstwie owego kroka nie
chybny upadek dwóch pozostałych jeszcze ban
ków, a mianowicie banku neapolitańskiego i sy
cylijskiego. Bank narodowy, oświadczył miano
wicie Miceli, eksminister handlu w gabinecie Cri'
spiego, nic zasłagaje na szacunek, jakim go
otaczają; przeciwnie, bank ten jest prawdziwem
siedliskiem intryg, a dziś jnż potężny wpływ je
go opannje wszystko, nie wyłączając rządu,
skoro bank ten, jako „Banca d'Italia“ stanie się
gamowładnym Przy tem twierdził Miceli, że
nawet dawniejszy jego kolega Grimaldi, dzi
siejszy ministor skarbu nie był w stanie wye
mancypować się z pod wpływu tej potężnej
instycji — alazji te dość drażliwa, której jednak
Grimaldi pomimo zdumiewającej swej wymowy
nie odparł doś: energicznie W ebronie proje
ktu wystąpili dotychczas właściwie tylko Giolitti
i minister robót publicznych, Lacava, większość
rządowa waha się w tej sprawie, nie wyklucza
to jednak prawdopodobieństwa, że większość ta w
stanowczej chwili będzie głosowała za Giolitti m
i zapewni zwycięstwo reformie bankowej. Kwe
stją jest już tylko, czy de tego wotum skłori ją
wzgląd na kredyt krajowy. mogący ponieść szko
dę wskutek zwlekania reformy, czy też obawa
przed nowemi skandalami? W każdym razie w
izbie deputowanych panuje silny prąd za uchwa:
leniem prawa bankowego, zanim komisja parla
mentarna ukończy kompromilującą swą pracę.
Że zak śledztwo komisji wykryje nie małą liczbę
sprawok, obawiających się Światła dziennego i
kompromitujących znaczną liczbę osobistości po
lityoznych — o tem wątpić niemożna po zape:
wnieniach prezesa komisji Rudini'ego i jej człon
ka, dep. Borio. W intaresie więc wydanego pra
wa byłcby daleko racjonalniej, gdyby prawo to
| zostało złożone izbie dopiero po ukończeniu
śledztwa, którego wyniki mogłyby słażyć za
conne wskazówki dla reformy,
=
Konwersja 4/4", listów zastawnych
gal. Tow. kred. ziemskiego.
W rzędzie kredytowych instytacyj hipotecznych
w naszym kraja, zajmuje słusznie pierwsze
miejsce gal. Towarsystwo kredytowe ziemskie.
W ciągu swego półwiekowego istnienia przyczy
niło się ono istotnie do zdrowego ukształtowania
się stosunków własności ziemskiej w naszym
kraja, jako też do utrzymania ziemi w posiada
niu obywatelstwa polskiego.
Wszystkich listów zastawnych Tow. kred.
ziemskiego, */, jo, których konwersja na 4"/, jest
obecnie w toku, jest w obiega około 75'/, milio
nów, — z tych około 60 m'liorów znajduje się
w kraju, reszta zn granicą, przeważnie w
Anstrji, a trochę w ks. Poznańskiem i w Niem
czech. Przed dwoma laty jeszcze, zaledwie
dwa i pół miliona tych listów było za granicą
| naszego kraju, w ostatnich zaś czasach wskatek
układu zawartego a Lacnderbankiem, papier ten
| coraz więcej poszukiwany bywa na targach za
granicznych, eo przyczynia cię znakomicie do
ciągłego podwyższenia kursu listów Tow. kred.
ziemskiego. Obecny kars 49/, listów po 98 zł.
80 ct. za 100 zł. — może dość wysoki jak na
nasze stosunki, zwłaszcza dla tych, którzy przed
nad czem radzić ma
anna AAA PZA w
any: u ranm TEE PW CEZ 8 PAD 1 NI m A 0 TDM MY NOA
WRZYAE NAGZNE Kdi g
pchnęłaby taką Francję napowrót do Włoch
i zmusiłaby ją do tego, żeby podźwignęła upo
korzone papiestwo, jedność Włoch rozbiła i przy
wróciła znienawidzone księża panowanie. Trzeba
doświadczone ręce to wielkie i zaszczytne zada
nie. Wojaę domową trzeba wzniecić w Paryżu,
skoro się tylko ukonstytuuje nowy a wrogi dla
nas rząd reakcjonarjaszów, a zanim zdoła powo
łab na tron króla z katolickiej rodziny Burbo
nów. Masz w ręku twoim proletarjat. Poprowadź
go do powstania, roznieć w nim uładne nadzieje
równego podziału dóbr ziemskich; łudź policję
paryską, tak, aby nie wiedziała, ce się święci,
i aby Paryż popadł w ręce komunistów. Pilnaj
potem, aby lud zwrócił swój gniew głównie
przeciw kościołowi i przeciw zabytkom tej prze
szłości, która nie była republikańską a niech
się naprawdę nie targnie na bogactwa liberal
nych mieszczan. Możesz być wtedy pewnym po
żądanego przez nas skutku. Klerykały i arysto
kraci stracą równowagę i będą tłamili rach la
dowy z największą zaciekłością, a bądą wszy
stkich liberałów i republikanów podejrzywać nie
dorzecznie o wspólnictwo z rewolucją socjalną,
póty, póki te podejrzenia nie sprowadzą istotnej
sympatji pomiędzy liberalizmem a socjalną re
wolucją. Klerykały zwyciężą na razie, ale pośród
| represji i przesady, która uczyni ich rządy snie
OO EO ZZ WE WE WZ GN
A
nawidzonemi. Żar domowej niezgody osłabi na
długo Francję, a my potrafimy tymczasem pod
| kopać przewagę klerykałów i oddsóć Francję
rece ADAŚ: których się nie potrzebujemy
GRAĆ.+.
l
|
m 1
OE
i dla naszego dzieła, sama bowiem moc okoliczności |
temu przeszkodzić koniecznie i oddajemy w twoje |
|
We. Lwowie
193 PRAIRIE My u 1 1 n a aa 4 aa
A RE
czterema laty nabyć mogli tə listy po 90 zł.,
jest mimo to jeszcze niskim w porównanin z
papierami tejżo samej wartości innych anstrja:
ckich instytacyj hipotecznych, równych, a przy
najmniej zbliżonych do gal. Tow, kred. ziem
skiego. I tak n p. przaciętny kurs innych tego
rodzaju papierów 49, wynosi: listy banku
austro-węgierskiego 10065 ; kipotecznego Banku
czeskiego 99:95; Banku krajowega czeskiego
10025; hipotecznego morawskiego 99'65 ;. centr.
szląskiego Tow. kred. 9925; Bodenoreditan
staltu wiedeńskiego 99°22.
Temu zwrotowi kursu nie można się dziwić
gresztą, gdy się zważy, że w roka 1873 nasza
krajowa 6, pożyczka zrobiła przy kursie
82:50 fiasco, a następnie gdy się porówna z tem,
że wydana w r. b. 49/, pożyczka krajowa wy
dana po kursie 91:40, notowaną jest obecnie
na giełdzie po 96:50, każdy przyznać masi, że
kurs listów zast. Tow, kred. ziemskiego, t. z.
papieru, opartego na ziemi, posiadającego wza
jemną gwarancję wszystkich stowarzyszonych,
jest raczej niskim w stosaaku do papieru, posia
dającego wprawdzie gwarancję kraju, ale opar
tego jedynie na sile podatkowej, a zatem wrażli:
wego na wpływy polityczne.
Nie wątpimy zatem, że 4°% listy zastawne,
szczególnie wobec wzrastającego popytu za gra
nicą, wkrótce notować będą blisko ać pari
Należałoby jeazcze zastanowić się nad tem,
czyli emigracja 4°/ listów za granicę powinna
nas martwić. Sądzimy, że nie, gdyż, im
obszerniejszy te papiery targ uzyskać potrafią,
tem łatwiejszym będzie ich zbyt, tem wyższy
kurs — co jest naszym celem, ze względa na
naszych dłużników obywateli ziamskich, którzy
przyznać muszą, że dziś mają w Tow. kred.
ziem. najtańszy kredyt w całej Austrji. Towa
rzystwo kred. ziem., nie pobierając prowizji,
udziela pożyczek z amortyzacją, oprocentowa
nych po 4'/,%/,, czego żaden inny instytut —
nawet Bank austrowęgierski — nie czyni. Jeżeli |
w tym kieranku jaki wzgląd mógłby przema
wiać, to jedynie obawa, aby nasi kapitaliści,
szukając wyższego oprocentowania, nie dali się
porwać pokusia i nie zakupy wali papierów gorszej
wartcści, na których w innych krajach miljony po
tracono, jak np. na papierach tureckich, hiszpań
skich, portugalskich, greckich — nie mówiąc o
nrgentyńskich i meksykaśskich. Nawet renty
państwowe nie mogą być porównywane z opar
temi na ziemi, ze względu na wrażliwość rent
na wszelkie zmiany polityczne. Renty są papie
rem dobrym, ale w pewnych chwilach spadek
ich kursu bywa daleko dotkliwszy.
Do chwili obecnej ilość skonwertowanych w
Galicji listów zastawnych wynosi przeszło 40 mi
ljonów. Niewiadomo dokładnie, ile we Wiednia
i Pradze skonwertowano, można jednak liczyć na
około 10 miljonów. Hwzględniając zaś tę okoli
czność, iż dotychczas depozyta sądowe bardzo
mało uczyniły zgłoszeń, z całą stanowczością
można twierdzić, że 85 do 90"/, zostanie listów
ogółem skonwertowanych.
Ponieważ nadto na subskrypcję we Wiednia
i Pradze, a nawet we Lwowie, znaczne zgłoszono
kwoty, przeto cała operacja finansowa w krót
szym o wiele czasie, aniżeli przewidywano, zo
stanie przeprowadzoną. .
Operacja ta utoruje drogę do emisji 4°/, li
stów innych instytucyj, w kraju naszym istnie
jących, jak: Banku krejowego i Banku hipote
cznego.
Należy przyznać, ke myśl konwersji jedno
razowej całej samy 75'/, miljonów 4'/,'j, listów
śmiało była podjętą, a instytncje interesowane,
jak Towarzystwo kred. ziem., Bank dia krajów
koronnych i Gal. Bank kred., złożyły zupełny
dowód, iż potrafiły wybrać do przeprowadzenia
interesu stosowną chwilę.
Ze spraw szkolnych.
(d) Wydane przez radę szkolną krajową
nowe plany natkowe dla szkół ludowych pospo
litych, zasługują na bliższe rozpatrzenie s dwóch
okoliczności.
Marzetti otrzymawszy ten list, rozmyślał zra
zu długo nad sposobem wykonania rozkazów.
Przeszła mu najpierw myśl o Gargassie. Udało
mu się sprowadzić uwięzienie tego człowieka
w czasie oblężenia, kiedy prawo wojenne pano
wało w Paryżu. Zamknięto go i nie stawiono
przed żaden sąd, obawiając się, aby proces nie
pogorszył położenia, wyjawiając jego uwięzienie.
Ale teraz nie można go już było dłużej trzymać
pod kluczem, zwłaszcza wobec tego, że inne
stronnictwo polityozne dostępowało władzy. Nale
żało się go Bprzątnąć, albo uczynić nieszkodli
wym. W tym celu podążył Marzetti do biura
prefekta policji.
„Ten dygnitarz był bardzo niespokojny i nie
awój. Otrzymał władzę od przyjaciół swoich,
liberalnych republikanów i dzierżył tę władzę zu
pełnie „W ich duchu, w sposób niedwnznacznie
nieprzyjaźny kościołowi i katolikom. Katolicy
i reakcjonarjusze zwyciężyli przy wyborach do
izby, która miała się stać niejako absolatnym
monarchą Francji. Pan prefekt spodziewał się
nietylko destytnucji, ale oprócz tego szykan.
Przywitawszy się z Marzettim, sam dotknął
najpierw przedmiotu, zajmującego umysł Mar
zetti ego.
Rzekł:
— Powiedz mi, co mam robić s Gargas
sem? Czy mam go stawić przed sąd, czy puścić
na wolność? `
— Ani jedno, ani drugie — odparli Włoch.
— Dobrze tobie gadać. Nie chciałem nic
w tej sprawie robić, nie zasięgnąwszy wpierw
twojej rady, ale nie mogę usłachać rady, żąda
jąeej niepodobieństwa!
1 w 0 2 JARE ERP a M A A ZNAKI WE ACOWDE MK WORKI a 0 KAWA KICKKA,
IENNIK POLSK
iiewyłsczając niedziei i świąt o godzinie 8. rano.
|
|
|
= n, RAE |
Wtorek dnia Il Lipca 1893.
Według tych planów, szkolnictwo ludowe
przygotować ma ucznia nie tyle do przyszłego
kształcenia się klasycznego, jak raczej do obję
cia zawodów praktycznych. Do tego celu zmierza
rada szkolna krajowa w ten sposób, iż w mis
stach, gdzie dotychczas istniały przeważnie czte
ro klasowe szkoły ludowe, zaprowadza 6 lat
nauki. W piątym i szóstym roku czas nauki wy
pełniają głównie : Stylistyka, rysunki, rachanki i
nauki przyrodpicze. Ażeby nauka powyższych
przedmiotów należycie prosperowała i wydawała
dodatnie skutki, potrzebne są głównie dwie rse
czy: należyte pomieszczenie uczniów
idobrzy nauczyciel o.
Przez należyte pomieszczenie ntzniów rozū
miemy zarówno dosyć obszerne klasy, odpowie
dnie ławki, praybory, zastosowane do przedmio:
tów nanki, jak gabinety przyrodnicze i rysnnko
we. I tak: w sali rysunkowej powinne być stoły
rysunkowe, w których uczeń może zarazem prso
chować swoie przybory i to stoły, zastosowane do
wieku ucznia; należyte światło i szafy do umi*
szczenia niezbędnych wzorów. Skład wszystkich
wzorów i modeli musi mieć pomieszczenie w
osobnym gabinecika, przez co jedynie ochroni
się je od. szybkiego zniszczenia, To samo — mu
tatis mutandis — odnosi się do gabinetów pray
rodniczych.
Wydatki powyższe w pierwszej linji pomieńb
będą musiały rady gmiune. W tym wzglę
dzie nie możemy pominąć, ja bardzo liczne rady
szkolne okręgowe, R względnie inspektorzy okrę
gowi i kierownicy szkół, rekrutujący się po naj
większej części ze starej gwardji nauczycielskiej,
przyswyczajonej do obładowywania umysłu
ucznia sabjektem, ubjektem, dopełniaczem, okre
śleniem przysłówkowam etc, są poniekąd uprze
dzeni do nowych prądów nauki ludowej (co
zresztą z natury rzeczy wynika) i tacy nieodpo
wiedniem przedstawieniem stann sprawy wobec
rad gminnych powodują, że te rady gminne
lekceważą sobie nowe potrzeby i nad żądaniami
szkoły niejednokrotnie przachodzą do porządku
dziennego. Jeżeli jednak zważymy, iż gminy
budują koszary, stawiają cegielnie, urządzają
rseźnie i na to wszystko wydają tysiące, to prze
cież trudno przypuścić, żeby w badżetach swo
ich nie były w stanie pomieścić wydatka kilka
set złotych na cele szkoły ladowej. Trzeba
jednak chcieć i umieć stawiać żądania, a
przedowszystkiem nie należy sprawy przedsta
wiać w ten sposób, jakoby się ją z góry uwa
żało za straconą, lub co więcej, cechować ją
jako bezoelową i niepożyteczną. Podnieść też
musimy, iż w wielu miastach istnieją uzupełnia
jące szkoły przemysłowe, że te szkoły w nale
życie urządzonych szkołach sześcioklasowych
znajdą odpowiednie umieszczenie, że także na
ukę slójdn należycie będzie można w szkołach
tych rozwinąć, że jednem słowem zaoszczędzi
się na wydatkach przes rozumne ich użycie. Nie
wątpimy też ani na chwilę, że tam, gdzie inspe
ktorzy i kierownicy stoją na wysokości swego
zadania, tam rzeczy pomyślny obrót wezmą i
przygotują młody zastęp dzielnego żywioła mie
szczańskiego. Dr. R. Kr.
Korespondencje.
Buda-Peszt 7. lipca.
(Cisza polityczna. — Sejmiki relacyjne —Mowy poselskie.
Rozłam partji niezawisłej, — Ca się udało Weke.lemu ? —
Partyjne niesmaki. — Ministrowie na urlopie. — Budowa
mostów, teatru i synagogi. — Oholora w Satmarze. — Wieża
Salomons i Salomoński w Wyszegradzie. — Pustki w mie
ście, — Opera i teatralin).
Gazety węgierskie zsjmują się teraz niemal
wyłącznie rozłamem w parlamentarnej skrajnej
lewicy i omawiają eytuację, jaka z tego rozłamu
dla przyszłej sesji sejmu węgierskiego wyniknąć
może. My nie potrzebujemy iś6 koniecznie za
zdaniem organów rządowych i w czambuł potę
piat wszystkich i wszystko, 00 tylko contra ga
binetowi występuje, ani też nie widzimy racji
czy to bezwzględną dawać wiarę krzykaczom
parlamentu węgierskiego, czy też apodyktycznie
ikć za głosem tryamfatorów, jakimi są dzisiaj de
— Innej rady we Francji nie ma. Jeśli od
dacie go pod sąd, będą wszyscy wiedzieli, że
został aresztowanym. Zuaczenie jego wyrośnie na
powrót, a znaczenie moje i Le Bela zniknie.
Wszyscy powiedzą, żeśmy go wydali w ręce
rządu, rikt nie będzie chciał nam wierzyć i ci
zwyciężą. którzy pchają lud do rozruchów.
Nie będę już wtedy prefektem i nie moi
prayjaciele będą piastowali rząd. Niech się kle
rykały i monarchiści uporają z rozruchami, jeśli
potrafią. A co się stanie, jeśli go wypuszczę na
wolność ?
— Raz, zacznie intrygować, będzie szafował
pieniądzmi i odzyska dawne stanowisko. A co
gorsza, opowie wszystkim, jak został nwięsiony,
Nie wiem,czy to ci się na co przyda, jeśli się
klerykały i monarchiści dowiedzą, że trzymałeś
człowieka w więzieniu bez sądn.
— Wytłamaczę się wreszcia potrzebą poli
tyczną w czasie oblężenia. Będą musieli uznać,
że trzeba było nadzwyczajnych środków używeć
w nadzwyczajnym czasie. Ale jeśli zrobią rewi
zję więzieni i znajdą tam człowieka, więzionego
bez przyczyny w czasie pokoju, potępią mnie
i narobią krzyku w niebogłosy, oskarżając repa
blikanów, że najgorszych środków despotysmu
używają.
— Csłowiek w twojem położeniu, poradził
by sobie prędko we Włoszech...
Prefekt usłyszawszy te słowa Marzetti' ego,
spojrzał w jego oczy wzrokiem, w którym się
przerażenie malowało. Potem, drgnąwszy cały,
zawołał :
— Nie, Marzetti! Francuza nie nakłonisz
do tego, aby człowieka otruł.
Rok XXVI.
| Nm o
Przadpłatę I ogłoszania przyjmuje we Lwowle
fedywia | wyłącznie;
r uro śdmiałabracji.Nrłamutuz Palak:ee
go”, Piac Marjachi 1.6 J7w damp
pans KM!soliui,
Ws Wisdniu: py. ilsusanotuiu et Vogier, (Cito Marec,
M. Dukez, B. Schatsk, A. Oppslik, Rado Mosse
15. Dsunabarg; w Berlinie, Frantfurda Tolorii
fiawsenatein et Vogler i ©. L. Daubu; w Hamburgs:
Karsy et Liebmann; V Firyłu: O. Adaa, KI roe
du Four.
Ugłcezenia przyjmuje wię 35 cpłalą © zenłów og jeżnzg:
włerwze drobuym drukiem (petit).
Prywatna korespondencja i aszrujugia E8 ot. cd wièrsss.
Jyrobze ogłoszenia pó | gan'd ud Wyrśtk.
PomeistyKAn2
4 sklepy po A ct od wyraza.
Reklamy w rubryce Nadosiaas 20 ot, sd wiersza.
putowani Polonyi, Oetvós, lab Apoayi. Zajrzyjm `
głębiej a powiedzmy prawdę — odsłoniwezy
nieco kotarę polityczną, —to przekonamy się nao
cznie, że tak żal zbyteczny i krokodyle łzy
z jednej strony, jak głośny tryumf z drugiej
nie wiele są uzasadnione. ;
Na wstępie muszę zaznaczyć, że to, CO Mię
ekspremierowi Tiszy przez lat piętnaście jego
rządów na Węgrzech nie powiodło, a czego nie
mógł przeprowadzić żadnym sposobom hrabia
Szapary, to udało się drowi Weckerle' mu najzn
pełniej i w krótkim bardzo czasie. Mianowicie
udało ma się rozbić skrajną lewicę na tak
drobne frakcje i stronnictwa, że z tych czere
pów i odłamków politycznych, całość z powro
tem żadna skleić się nie da bynajmniej. Czy pc
trzebował tego dopiąć dr. Weckerle, jako mini
ster prezydent z tak liberalnym programem poli
tycznym, z którym się przecież cała lewica go
dziła ? Oto pytanie, na które zaraz odpowiem.
Dr. Weckerle, jako najbardziej eksponowana
osobistobć gabinetu, którego wytycznym celem
dążeń były i są slaby cywilne i reforma wy
snaniowo-kościelnej polityki w kraju, zraził dla
siebie i dla gabinetu duchowieństwo katolickie,
izbę magnatów, a po za tem i najwyższe sfery
decydujące. Agitacje wywołały w kraju natural
ne wzburzenie. Sfery najwyższe we Wiednin
skłaniają się na strorę żądań większości, to jest
świata katolickiego, dachowieństwa i magnatów,
a panujące rozgoryczenie przypisują naturalnie
gabinetowi dzisiejszomu, który rzucił nową po
chodnię zarzewia w silnie tlejące jeszcze ognisko
niezadowolenia narodowości, gwałtem madziary
zowanych.
Nie wiem, ozy prawdą jest, ale bądź co bądź
na tutejszym bruku obiega pogłoska, że dr. We
kerle zaangażował się w obec Rotszylda i dał
mau słowo na to, iż skoro tylko najpierwsza zbli
ży się sposobność, przedłoży izbie i królowi usta
wę o równouprawnienia na Węgrzech wyznania
żydowskiego. Miała to być rekompensata za re
gulację waluty. Słowa dotrzymał dr. Wskerle i
król zasadniczo projekt do tej ustawy przyjął,
ustawa stanie się wkrótce prawem, bo z nią „de
facto“ obie izby się sgodziły. Ale „śluby cy
wilne* to najtwardszy orzech do zgryzienia.
Chcąc, kogo potrzeba, we Wiedniu dla siebie
przychylnie usposobić, obrano środek taki, któ
ry tam naturalnie podobać się musiał, mianowi=
cie plan rozbicia skrajnej lewicy — mówiąc ma
wiasem + najliezniejszego koszutowskiego stron
nictwa opozycyjnego w sejmie węgierskim, tego
właśnie, którego się we Wiedniu nawięcej oba
wiano.
Dr. Wekerle konferował kilkakrotnie z po
słem Karolem Oetvósem, do niedawna prezesem
klubu niezawisłej partji, a skutki tych narad
widoczne są jaż dzisiaj, Cała partja rozbiła się w
drsazgi i nawet na żądanie Kosantha nie da się
dziś skleić, ho różnice osobiste tak rozdzieliły
najwybitniejszych członków tej partji, że ani po
loniści, ani oetyószowcy ręka w rękę co do pro
gramu działań partji nie pójdą bynajmnisj. Są
pono kontenci z tego faktu, są pono zadowoleni
z udanej rzeczy, ale ozy dr. Wekerle będzie za
dowolony, w niedalekiej przyszłości to zobaczy
my, bo rozdwojenie w klubie niezawisłym wpły
nie także na głosowanie nad ustawą o ślabach
cywilnych i w izbie niższej nie tak gładko przejść
mogącą, że się już nie wspomina o izbie ma
gnatow, bo w niej tylko „veta“ w tej sprawie
spodziewać się gabinet może.
Mowy hrabiego Aponyvego w Jaszbereny
i posła Karola Ostvósa w Nagy Körös, toć to
doprawdy nie rełacyjne sprawezdania poselskie,
sle zażarte polemiki polityczne, zabarwione żół
cią wzajemnej nienawiści. Ten ostatni szczegól
nie po powrocie z Turynu, tak niemiłosiernie
krytykował wszystko,tak ostro występował prze
ciw Rzymewi, duchowieństwu katolickiemu, ma
gnatom i frakcjom, ba nawet przywódcom par
tyj opozycyjnych, a głównie hrabiemu Aponyi'e
mu, że doprawdy dziwię się cierpliwości wybor
ców z Nagy Körös, którzy zamiast sprawozda
nia, słachać musieli dwagodsinnego łajania, na
które odpowiedzi posypią się jak z rogu obfito
(O E
— Dziwny to u was Francuzów szkrupuł
a raczej przesąd. Zresztą nie trzymacie się wca
le w sprawach publicznych przepisów swej mo
ralności lękliwej, którą przypisano słusznie dla
życia prywatnego. Potrzeba tego, aby ladzie pry
wztni nie byli zbyt poradnymi, aby mówili pra
wdę, aby szanowali wzajemnie zdrowie, życie
i wolność. aby nie ażywali tych środków, które
prowadzą wprost do zamierzonego cela. Głdyby
pojęcia zbrodni i hańby nia krępowały rąk sa
molnbnych tłamów, samieniłaby się ludzkość ry
chło w trzodę drapieżnych i przebiegłych wil
ków, nad którąby żaden pasterz nie dzierżył
władzy. Trzeba, uby ludzie byli owcami, nato, by
się dali paść w pokoju, na to, aby nie wyginęli.
Ale mąż stanu jest tej trzody pasterzem i na to,
aby mógł dbać o dobro powierzenych jemn na
rodów, nie powinien sam mieć owczej naiary
i baranich lęków. Jagnię trzody nie dopilnuje.
Dla nas, wyższych umysłów, istnieje moralność
iona, prawdziwa, wyższa, My nie mamy własne
go dobra na oku, myśmy sami jedni pośród
śmiertelników nie samolubni i nikczemni; my
rządzimy, a nie bywamy rządzeni. Rządzimy
zwykle, kłamiąc i strasząc: samą istotą, naj`
prostszym warunkiem rządzenia, bez któregoby
świat przepadł marnie, jest powszednie popeł
nienie czynów, którebyśmy u rządzonych napię
tnowali mianem występku. Kaznistykę moralną
wymyśliliśmy dla rsądsonych i narzuciliśmy im
sa pomocą kłamstwa i prsemocy. Powiedzieliśmy
im tę nieprawdę, że są pewne czyny, których
pod żadnym warnnkiem popełnić nie wolno...
(Ciąg dalszy nastąpi).
=
5
-r
Ę
R
N
I
M
iĝ
'euffoeunygese omjskziEMm0)j GujobO 814818
Samowi npp DES "MONCI KZ
‘uom g 4MOpRIĄSZ PeIdEY
‘monom LQ ©
ÁA CMAP 2
4FNPUR;
euep
1
LJ
ien ejp rloequszeidGJ Evje
J
NATI ! IVNAOS !
ifouuracju] yofI9ZSM Vapa
ANVIKAM HOLNYXA ! AMOXANVA ROA
uje mu suin; [UŁO PIERSI, PIUUNUWIIIKI, UIUZKEI 00. SDU I SUKNIE.
wv unva, piuu tupuni LUBUU 1U;
„wypadł pod każdym wagiędem znakomicie, 27
"skojąc pachwały delegatów, oraz prezydenta
: miasta p. Mochnackiego, który jako gospodarz
mra Ae e a eee ae.
ści.
w Preszowie pojutrze., Poseł Oetvö: nie szczędzą
cy nagany dla nikogo, a chwalby dls siebie, za
pomina, że jako polityk, nigdy nie miał stałych
przekonań, a jako człowieś nie odznacza się ni
czem, coby szacunek dlań wzbadzsło. Ostatnia
jego wystąpienie grzebie jego samego w oczach
poważnie myślących, choćby nsjskrajniejszych
polity ków węgierskich.
Wszyscy ministrowie, z wyjątkiem ministra
dla spraw wewnętrznych, Hierozymi'ego, bawią
odbyć bardzo ważna rada ministrów. Projekt do
ustawy o ślubach cywilnych ma być praedmio
tem obrad rządu.
Budowa mostów na Danaja zatwierdzona.
Rada miasta uchwaliła dwa miljony sł. ze swej
kasy na cele tej budowy ministrowi oddać do
dyspozycji. Oba mosty msją być jak najspie
szniej wykonano. Ministerstwo jest tego zdania,
że do roku 1896 oba mosty wykończone zostaną.
Expropriacja gruztów, pod regulację ulie Prze:
znaczonych, już jest nakaszną. Prócz tego przed
siębiorstwa zamierza minister Hieronymi wybu
dować fo 1596 roku nowy teatr narodowy ko
sstem 4 miljonów zł, gmina żydowska zaś tak m
à> samym kosztem wspaniałą Bynagogą nową
(6 w Budapeszcie), taż około nowowznnszonego
parlamentu na placu olbrzymim, ofiarowanym
gminia żydowskiej przez radę miejską — a osza
cowenyim na 600 tysięcy zł.
Wysłany przez ministra spraw, wewiętrz
nych do Śatraru, radza rainizterjaluy prezes
gekcji sanitarnej r. |
skonstatował, że w miasteczku tem, pojawiła się
azjatycka cholera; podobno środzi prezerwaty
wae, celem zapobieżenie dalszemu rozwojowi epi
demji, poezyniło ministerstwo niezwłocznie.
W Wyssegradzie, uroczej miejscowości, adwi
dzanej przez Budapeszteńców, jest starodawna
wieża, nazwana wieżą Salomona. Artystyczna
trupa s cyrku pana Salamońskiego, rosbawiona
w Wyszegradzie przy obehodzia 25-cio letniego
jnbilenszu dyrektora, wyłamała drzwi wieżycy
i poczyniła tam rozmaite szkody. Dyrektor cyr
ka zniewoiony został dv dania przedstawienis,
s którego dochód wyłącania na reparacją tej
wieży przeznaszonym będzie.
Miasto nasza zapełsie puste, Handel i prze
mysł w zastoju kompletnym, tylko ruch budo
wlasny ożywiony wielce. Jako przygotowanie do
wystawy należy uważać budowę kilku naras
hoteli w siódmej dzialnicy miasta, bliżej laskn
miejskiego, m więc placu przyszłej wystawy mi
lenarnej, położonej.
day i r pozamykane. W arenach,
badzińskiej i lasku miejskiego daje towarzystwo
teatralne pana Felda przedstawienia codziennie.
aby mogły zado
Oba te teatry nadto są małe, Pobóg.
walat publiczność tatojszą.
Zjazd strażacki.
Lwów 9. ipea.
(m) O godzinie 8 rano w obecności delega
tów odbył się w dziedzińcu rataszowym popis
lwowskiej straży ochotuiczej. Popis, jak zawsze,
nak TM MNI OD A m
miasta był obecny. i
Drugie posiedzenie pod przewodni
ctwem wiceprezesa dra Zgórskiego rozpoczęło się
o gods. 10 rano sprawozdaniem komisji lu
stracyjnaj, jare referentem był delegat,
dr. Mais, adwokat z Bochni. Po, dłaższej dys: ;
kucji, uchwalono następujące” resć lucja: Weywa
się Związek krajowy, aby na przyszłość więcej .
Bię liczył z tem, komu należy ndzielać podzięh
kowania za popieranie straży ochot., a mianow
cie, by tylko osoby tażie, które z arsęda nie są
do tego obowiązane,żtakowe otrzymywały (wnio
sek p. Bahre). 2. Walny zjasd wżywa orhstaicze
straże do przystąpienia w myśl ustanowionego
jaż podziału do Związków okręgowych, a „radą !
SA AZ p | a A Mn 0 A 1
zawiadowczą wzywa do powołania w życie tych ;
swiąsków ckręzowych (wniosek p Kropińskiego). '
3. Poleca się radzie zawiaduwczej, ażeby w or
ganio strażackim (Przewodnik pożarniczy) oprócz `
planów szczególni.jszych wypadków pożarowych, |
umieszczano również od Cczesu do omasa specjal
ne zadania fashowe s dsiedsiny pożarnictwa i
do roswiązywania (waiosek p. Bahre). 4 Po-;
leca się radzie zawiad. kraj. Zwiąsku w; stogowani'e
pisemnego podziękowania do kra
kowskiego Tow. ubezpieczeń sa tak
ofiarne materjalne popieranie straży ochotui
czych, przyczem VI. walny zjazd stra
żacki piętnuje postępowanie oboych
zagranicznych Tow. asekuracyj
imo, że korzystają
nych które pomim ooh oi
z usług, ofiar i siłstraży
czych, pomijają wszelkie prośby
mna MA AMA nz Z AAAA M E
takowych o zasiłek tendencyj ne M
milczenie m. 6. Poleca się radzie zawa’ ;
dowczej Związku krajowego, aby przypomniał
radom powiatowym, iżby się wiącej rozwojem
straży pożarnych interesowały i dążyły w myśl
istniejących ustaw do organizowania tychże,
tadsież do ustanowienia fachowych inspektorów
pożarnych.
Sprawozdanie przyjmoje się do wiadomośc,
a walny zjazd wyraża radzie sawiadowczej
kraj. Związku uznanie za dotychczasową nader
skuteczną działalność w kiernnka rozwoju i
organisacji ochota straży pożarnych.
Z porządku dzienocgo nasiąpiło sprawozda
nie komisji badżetowaej (referont p.
Malawski ze Złocsowa). Po udzieleniu radsie
nadzorczej absolatorjam wyrażono podziękowa
nie za gorliwą pracę skarbnikowi p. Hryziewi
czowi i uchwalono budżet na następne dwu|
lecie 34 ` i
Rəførentem komisji wnioskowej był |
p. Ryż. W sprawie ubezpieczenia stra|
saków ogniowych ochot. na wypadek ka
laias Hub mierci uchwalono na wnioszk p. S y
erycsa s Podhajeć, ażaby rada sawiadowcga
SdAłA się do Sejma krajowego 2 żądaniem za
bezpioczenia wszystkich członsów straży, ewen:
tanlnie o podwyższenie dotacji, na ten Pa
anaczonej A
Neiwypadek, gdyby Sejm «
i uzasadoionego żądania się Nie
radu nadzorcza odnieść się do wa
wego, ażeby tenże zmus.ł gmiay do ubespieGz
nia członków straży ogniowych ochot., & to w
wykonanin ustawy ogniowej. Gdyby sab I to
si nie udało, polecił Zjazd radzie zawiadowczej
poczynienie stosownych kr>ków, celem nbezpieI
czenia członków straży w Towarzystwie przemy+
słowców, albo utworzenia własnej asekuracji.
JAN I
do tego słusznego
grzychykł. 1DB
Wydwisła krajo
LWÓW, sklepy własne ulica Kopernika l. 3; ulica Halicka l. 11.
RAKOW. Sukiennice |. 20. GZŁERNIOWCE Rynek |. 2,
Hrabia Aponyi pierwszy odpowie Oatyósowi |
|
na urlopach. Słychać, że w tych dniach ma się
3
w ministerstwie, dr.
f
i
t
i
|
|
j
ł
P. Sigiericz uzasadniając swój pierwszy wnio
sek, wykazał, że gdyby wszystkie straże galicyj
skie ochot. ubezpieczyć za pośrednictwem kra
kowskiego Towarzystwa, w Stowarzyszenia prae
mysłowców na 1,000.000 na wypadek śmierci,
ne 1,009.000 na wypadek kalectwa, a na 500.000
zł. na wypadek niendolności chwilowej. opłacała
by sią premja rcezna 3.000 zł., z czego jeszcze
potrąca się na koszta administracji 25°/, tj. 750
zł., posostaje wiąc do zapłacenia netta premia
2250 zł. aiz tego jeszcze 150 sł. tytałem prowi
sji prsypadłoby Związkowi.
Jako przykład podał p. Sygiericz, iż
w Podhajcach ubespieczył on 40 członków
straży ochotniczej na wypadek śmierci na 10.000
zł, zaś na wypadek kalectwa na 10.000 zł. i na
2.000 zł. wskatsk chwilowej nieudolności. Premja
tego ubezpieczenia za rock 1893 wynosiła 19 zł.
Zauważyć wypada, że przy sbiorowych ubezpie
czeniach premja jest daleko tańsza.
,.Po załatwieniu jeszcze kilka wniosków ko
misja skrutacyjna ogłosiła wynik wyborów. Pre
zesem Związku wybrany został ks. Adam Sa
pleha, zastępcą dr. Alfred Zgórski. Do rady
zawiadowczej wybrani zostali pp. Hryniewicz,
dr. Miczyń:ki, dr. Mais, Rewaąkowicz, hr. Jan
Potocki i Babr, zaś jako wastępcy pp. Malawski,
Kowlański i Sygiericz. Na tem o gożzinie 2.
przewodniczący zamknął szóaty zjazd strażacki.
Miłych gości żegnamy słowami: Do widzenia
w roku przyszłym podczas wystawy krajowej!
Zaxład głuchoniemych.
Popis dorcczny w zakładzie głuchoniemych
odbył się d. 7. b. m pod kierownictwem wielce
zasłużonego rektora, ks. Pogonowskiego, którego
pracę i poświęcanie nieraz już mieliśmy sposo
bność z nznaniem podnosić. Dyrezcję represen
towali ks. kasonik Mazurak, radca namiestnictwa
p, Mandyczewski, zaś Wydsiał krajowy dr. Stel
la Sawicki Popis wypadł znakomicie i udowo.
dnił, że zakład prowadzony jest umiejętnie, a pod
wzgiędsm porządku wzorowo. Na szcztgólną
wzmiaakę zasługują roboty ręczne dziewcząt
i wyroby warətatu szewakiego i krawieckiego.
Zs sprawozdania o stanie zakładu, ogłoszo
nogo drukisu, wyjmujemy następująco ważniej
sze szazegóły :
„Rok sskólny 1893/98 rozpoczął się 10.
wrzesnia 1892. W zazładzie było w r. b. amie
gsczonych dzieci 74. Z podań, których wpłynę
ło 65, uwsględuiono zaledwie 18 głównie dla
braku miejsca i odpowiednich fuaduszów.
Tylko śzczególniejsz-=j pieczołowitości dy
rekcji zawdzięczać należy, że umiała jakoś po
godzrć brak miejsca z hygjeną i na własną od
poriedzialność przyjęła więcej deieci, niźli to
było w projekcie. , i
Tak dalej jedask pozostać xie mogło, wie
cznie z ciasnotą i brakiem miejsca walczyć już
tradno było, zwłaszcza, jeżeli chodziło o to, aby
zakład móżłt spałoić piękne sadanie, na się wło
żone i nis zawieść oczekiwań, jakich od niego
spodziewać się można. Postanowiła więc
dyrekcja wreszcie gmaeh dla głu
choaiemych cośkolwiek rozszerzyć,
mając nadzieję, że i społeczeństwo
nasze, okazujące tyle ofiarności tam,
gdzie chodzi o dobro ludzkości, nie
zechce się cofnąć przed najmniejszą
bodaj ofiarą dla tych najnieszczę
śliwszych istot pod słońcem. Rekon
strakeja kosztować ma 15.000 zł, na to uchwa
lił sejm 4.400 zł. Dyrekcja postanowiła rozpisać
odezwę, w której między innemi pisze: „Zakład
lwowski dla głachoniemych, jedyny w kreja na
szym, załeżony w r. 1838 datkami fandotorów,
wzrósł obecnie do cyfry 75, a mianowicia : 30
dźżiewcząt, a 40 chłopców w wieku od 8 do 16
' lat. Rek rocznie śmnśzoną jeat dyrekcja odma
witać znacznej liczbie proszących o przyjęcie do
zakładu s tej jedynie przyczyny, że literalnie
nio ma miejsca na pomieszczenie, nie mówiac
jaż o braku fondnszów na utrzymanie więkssej
iluści dzieci. Sale sypialne są zapchano łóżkaai,
i pokój jedelny s wielką trudnością i niewygodą
mieści dotychczasówą liczbą wychowanków, a nie
ma taż dostatecznej liczby klas, w któcychby
| dzisci nanki bez przeszkody pobierać mogły, tak
dalece, że w jednej obszerniejszej asli, równocza
bnie dwie klasy pobiarają naukę. Brak nsjskro-.
mniejszej łazienki, w którejby dzieci, każde przy
najmniej ras na tydzień, wykąpać można, (a są
| to dzieci po większej części chorowite) Nadto
jedna zewnętrzna Ściana grori zawaleniem i już
drugi rok stoi podparta belkami. Konieczna za
chodzi potrzeba nowej stadni, gdyż ta, która do
tąd była jest zópsutą, nie daje dobrej i dostate
csnej ilości wody, a przez całą obecną simą
zmuszony był zakład dowomić znacznym kosztem
dobrą wodę s odległych stadzen. Wychodki da
wanej konstrokcji, ziejące wonią zatrutą i zawil:
gocające tylne Świany, muszą być koniecznie sa
stąpione ianymi. Nadto kanał, odprowadzający
odcieki co głównego kanała, masi być konie
cznie betonowany. W końsu i dach na skrzy
dłach domu masi być ogciotrwałym materjałem
pokryty. Szczęściem zakład ustrzegł się epidemii
tyfesowej. . rt
W takich atosunkach widzi się dyrekcja,
smuszoną przystąpić : 1. do przebudowania cste
rech szl; 2 de urządzenia stosownych klas;
3. do rozszerzenia jadalnij 4 do rekonstrakcii
wyciodków; 5. do przebadowani» studni, co Jnż
rozpoczęto; 6. do pokrycia dachn; 7 do przeka
dowania kenału odciekowego.
Koszta wszystkich robót, według obliczenia
budowniczego p. Lewińskiego, wymagają kwoty
ozoło 15.000 zł Na to wszystko posiada zakład
kwatę 4800 sł. którą Wydział krajowy wska
tek uchwały Sejma na pokrycie dachu ognio
trwałym materjałem przeznaczył. O resztę, to
jest około 14.000 zł. odwołuje się dyrekcja do
ofiarodawców. Daiki nadsełać można na ręce
dyrektora księdza kanonika Andrzeja Mazuraka,
inb na ręce zarządu „Zakładu głuchoniemych we
Lwowie“.
Stan majątkowy sakładu, zwła:scza w obe
caym czasie nie bardzo Świetnie się przedstawia,
gdyż zakład ponissiv znaczną stratę przez prze
prowadzenie konwersji 4'/, proc. listów snsia
wnych Towarzystwa kredytowego na 4 proc.
listy tego Towarsystwa — zważywszy (to, z6
znaczna część majątku zakładu jest w papie
rach Towarzystwa, przez co zakład straci na
dochodach rocznych prawie 500 zł. i tylko
dotychczasowej zapcbiegliwości dyrekcji zaw dzię
czać należy, że nauka 1 wychowame dziatwy
mogły postępować prawidłowo i a pożądanym
skutkiem.
Majątek Towarzystwa wynosi 181.692 zł.
76 ct Budżet na rok 1893 wykazuja: niedobór,
HNATOWICZ
PO A AC A RCIE E PAK DI KD ~
Przyjemny, delikatny i długotrwały mapach
w Aqtwerpji na wystawie wszechświatowej, została publieznie proklamowaną
wyszezególniona. — Ciana flakonu zeniajszegy B0 ct., większego 1 zł. 50 et.
> Kà
DZIENNIK POLSKI z dnia 11. Lipea 1898 r.
który wynosi 3102 zł. 30 ct.
pokrycia tego posłuży, pozostały z końcem gru
dnia 1892 stan kasy w gotówce”.
Suhbwencyj rocznych udzielają: Wydział
krajowy 8.900, reprezentacja gminy miasta
Lwowa gotówką 2000 zł. i 10 sągów drzewa
„opzłowego wartości 80 zł., gmina miasta Bochni
52:50, gmina miasta Brzostka 4'20, gmina m.
Wadowic 10, galic. Kasa oszczędności 500,
p. Zachorski Konstanty 300 zł.
To też zakład tea polecamy jak najgoręcej
opiece pablicznej.
KRONIKA. —
Pamiętajmy e fundacji
Kościuszki.
tmiania Tadsusza
Djarjusz lwowski.
Wtorek 11. lipoa.
Teatr letni: „Sapho“, sztuka w 5 aktach Alfonsa
Daudeta i A. Bellot'a. Nieodwołalnie przedostatni go
ścinny występ panny Heleny Marcello, artystki teatrów
warszawskich. Początek o godz. 7!/, wieczorem.
Wiadomości osobiste. Dyrektor poczt i tele
grafów Jan Seferowicz, wyjechał za sześciotygo
dniowym urlopemzę Lwowa. — Jan Zacharja
siewicz, po dłuższym pobycie w Warszawie, wy
jechał na knracją za granicę.
Z życia towarzyskiego. Dnia 25. bm. odbę
dzie się w kościele parafialnym w Bobrowie (Prusy
zachodnie) ślub p. Bogusława Kraszewskiego,
syna znanego p*wieściopisarza i wł. Romanowa, Ka
jetana i Marji z Rulikowskich, a synowca J. I. Kra
szewskiego z panną Józefą Kraszewską, córką
pani Józefy z Biesiekierskich Kraszewskiej z Kruszyn
w Prusach zachodnich.
W Tarnopolu odbędzie się d. 18. bm. ślub
panny Zofji Zahajkiewiczówny, z p. Antonim
Głodzińskim. nanczycielem tamtejszego semi
narjum. i
Kalendarz. Wtorek (11.): Pelagji m. Wsshód
młośia o goduizia 4, mipnt 17, zasbód o godzinie 7.
minut 51.
Kalond. myśliwski. Wolno polować na
jelenie i kozły (rogacze), ptactwo wodne w ogólności.
Kalend. rybacki. W lipsu nie wolno łowić
tylko raka samicy. Złowiono ryby i raki muszą mieć
miarę przepisany. Wszystkie ryby idą dobrze na wędkę,
szczególnie z rana i wieczorem, po drobaym deszczu
i przy zzchmurzonem niebie. 3
Wystawę róż I kwiatów, urządzoną w Ogrodzie
botacznym otworzył w niedzielę rano wiceprezes centr.
Zjednoczonego gaf. Tow. dla ogrodnictwa i pezozel
nictwa. Wystawa, o której umieścimy w jutrzejszym
numerze obszerniejsze "prawozdanie, wypadła wcale
ładnie, chociaż ciągłe zimno i deszcze wpłynęły
bardzo niekorzystnie na hodowlę róż, z których bardzo
wiele zginęło w stanie pączkowania, a wiels roślin
nie przyszło nawet do rozkwitu. W' wystawie biorą
udział nietylko zńane firmy egrodnicze, ale i osoby
prywatne,
Premiowanie odbędzie się we wtorok o godz. 5
popł. Rozdane zostaną medale srebrna (towarzystwa),
brązowe, dyplomy hónorowe i listy pochwalne. Wy
stawa otwarta od godz. 10 rano. Wstęp 20 ct.,
w dodatku każdy otrzymuje w prezencie
wazonik zkwiąjami,
Popis qr
dzie dla cismqycj przy ulicy Łyczakowskiej 1. 37.
odbędzie się dnia 15. bm. o godzinie 10 zrana
„ Główny egzamin ustny w kr:jowej wyższej
szkole roluiezej w, Dublanach odbył się dnia 7 lipca
rb. Przystąpiło do egzaminu i zdało tenże 5 uczniów,
a mianowicie z postępem celującym pp : Mieczysław
Pańkowaki i Zdzisław Januszewski; z postępem bardzo
dobrym p. Stanieław Dzierzbieki; z postępem dobrym
.: Mieczysław” Zarzycki i Bolesław Sanocki
Konkurs. Rektorat szkoły politechsieznej tgłasza
konkurs, clem dbsddzenia posady asystenta przy ka
tedrze ‘robót wodnych w szkole polite hnicznej we
Lwowie. Ta porda, z którą połączone jest wyRagro
dzenie rcozna w kwocia 600 zł, będzie nadaną przez
kolegium profesorów na czas od 1. sierpnia 1898 do
końca lipca 1895. Pierwszeństwo w uzyskaniu tej
posady badą mieć ci kandydaci, którzy wykażą się
świadectwem drugiego egzaminu rządowego.
Podania o tę poradę," wystosowane do kolegium
prcf'sorów szkoły politechnicznej i zaopatrzone w po
trzebna dokumenty, tudzież w dowody dokładnej zna
jomośći języka polskiego, należy wnieść do rektoratu
tntejszej szkoły, najdalej de końca lipca rb.
Promocje. Pp. Andrzei Kazimierz Kondratowicz,
rodem z Żytomierza na Wołyniu i Fewel Dawid Bar
dach, rodem ze Lwows, ctrzymali na uniwersytecie
Jagielleńskim stopień doktorów wszech nauk dkar
kich.
Wiadomości djecezjalne. Djecezja krakowska:
ks prof. Stanisław Puszev i ka. prof. Wojciech Sie
dlecki otrzymali od ke. Kardynałe Dunajewskiego
przywilej noszenia rokiety i mantoletta. — Kanoni
czną instytucję na probostwo w Pleszowie otrzymał
ks. Jan Puchała, dotychczasowy ekspozytor w Bize
szczach koło Oświęcimia. ? tok
Mianowania na kolejach. (C. d.) Urzędnikami
X. klasy z pensją 800 zł. rocznie mianowani: Seidel
Teodor Kraków. .
Z pensją 790 zł. roeznie: Stadnikiewicz Alfred
Wiśniowa, Szafarz. Wojciech Jasło, QCerekwicki Wa
cław Piizno,
Z pensją 660 zł. rocznie: Wróbel Ignacy Kra
ków, Reminowski Stanisław Zadowa, Gutkowski Sta
nisław Nowy Sącz, Świętek Jan Podgórze-Płaszów,
Eisenbach Józei Dobrzechów, Wioch Andrzej Hu
cisko, Armatys Emanuel Rymanów, Krawczuk Au
toni Czudec, Dabrowski Misczysław Limanowa,
Hauser Józet Dobrowiany, Gruszecki Tudeusz Hre
benów, Schmneker Adojf Czerniowce. Kamiński Le
opold Racowce, Kncharski Antoni Oleszów, Marty
nik Jan Kraków, Wajda August Kraków, Koch
Józef Lwów. i '
Z pensją 500 zł. rocznie: Zimmer Antoni
Dwory, Twardowski Antoni Czarna, Holzer Ludwik
Ropczyce, Janell: Aatoni Podłęże, Śmigielski Bro
nisław Żywiec, Podorowski Euzebjusz Męcina, Frisch
Samuel Dobrosin, Chwa'bogowski Leoa Stryj, Mitkie
wiez Marjan Halicz, Walder Dawid Jezupol, Krzyszto
fowiez Juljan Żuczka, Kobierski Henryk Wiedeń,
Małek Wojciech, Zwoliński Józef i Świerczyński Józef
Kraków, Parfanowicz Mikołaj, Nawejski Edward i
Gębicz Antoni Lwów. y
Aspirantami w XI. klasie z pensją miesięczną
60 zł. mianowani: Radwański Czesław Łowozówek”
Pleša Środoń Władysław, Nowotny kwi i
Gawłow Ignacy Łańcut, Kaim Stanistaw Chabówka,
Niesiołowski Stefan Tarnów, Janik Tadeusz Mszana
Dolna, Pędzimąż Władysław Pisarowa, Demszuk
Walerjan Sędziszów, Golorka Stanisław Stróże. Man
ner Kazimierz Swoszowice, Dubski Zygmnt Lwów,
Kapłański Bronisław Zabłotcee, Friedlein Feliks
Zielona, Bróler Emanuel Bóbrka, Goedrich Karol
WODA LWOWSKA.
| da mim ZEE LECA
Na częściowe Bursztyn,
= IRAN a o Ą
Szefer Kazimierz Stanisławów, Pettesch
Władysław Złoczów. Husąk Józef Mościska, Gross
mann Stanisław i Feuer Maks Przemyśl, Michalski
Feliks Mikołajów. (C. d. n.)
Pesady pocztmistrzów. Dyrekcja poczt i telo
grafów nadała posady pocztmistrzów: w Jaworowie
ekspedjentowi pocztowemu z Iławcza, Rndolfowi Wa
wroszowi; w (Cieszanowie pocztmistrzowi z Mray
głodu, Aleksandrowi Pilawskiemn; w Mościskach,
pocztmistrzowi z Jazłowca, Jnstynowi Kotowiczowi; w
Jazłow cu, pocztmistrzowi z Jordanowa, Józefowi
Borowiec; w Gwuźdźcu, ekspedjentewi pocztowemn z
Litwinowa, Józefowi Stankiewiczowi; w Limanowej,
: pocztmistrzowi z Czelan, Władysł. Przeworskiemu ;
N— Z ZE ZE TED A
|
f
|
gny chłopców i dziewcząt W zakła
Z A e OE ZE PO EZ, WWO a EZ AA W PÓZ | O ROP ZO PO OOOO
tej wody, sprawił to, że
ekspedjentów pocztowych: w Bilezn złotem, ekspe
djentowi pocztowemu Aleksandrowi Hołubowiezowi ze
Szczepanowa; w Wybranówee ekspedytorowi poczto
wemu Janowi Burzyńskiemu; w Iławczu pocztmi
strzowi z Jaworowa, Pawłowi Gartlerowi de Blumen
feld; w Domaradzu Marjanowi Wojciechowskiema ;
w Żegiestowie zdroju, Juljnszowi Krynickiemu;
w Wiśniowej koło Dubczye, ekspedjentee pocztowej
z Łnkowiey, Marji Zadurowiez; w Olpinach ekspedy
toree pocztowej Walerji Perębowicz; w Stratynie,
ekspedytorowi pocztowemu Bronisławowi Zasławskie
mu; w Nowem Siole koło Stryja, ekspedjentce po
eztowej z Lubienia koło Myślenie, Helenie Matkowskiej;
w Lipnicy wielkiej, ekspadytorce poeztowej Weronice
Spiegel; w Korzennej, ekspedytorce pocztowej Etti
Dukatenzeiler; w Woli Jnstowskiej, Helenie Lachó
wnaj; w Mrzygłodzie, ekspedjentewi pocztowemu z
Ulucza, Antoniemu Błaszczakowi; w Wadowicach
górnych, ekspedytorowi pocztow:mu Janowi Oskarowi
Pessendorferowi; w Siedlen, ekspedytorca pocztowej
Óldze Dąbrowskiej; w Bogdanówce, ekspedytorce po
cztowej Antoninie Hofsass; w Bobrówce, naczelniko
wi stacji kolejowej Wacławowi Rzicha; w Podhor
cach koło Rndek, ekspedytorce pocztowej Jadwidze
Bienirekiej; w Nahaczowie, ekspedytores pocztowej
Marji Chodorowskiej; w Prądniku białym, ekspedyto
rowi pocztowemn Alfredowi Hendrychowi; w Szcze
panowie, ekepedytorce pocztowej Walerji Tatomir; w
Łukowicy, ekspedytorowi pocztowemu Bogdanowi Stabl
berger, wreszcie sta niczego pocztowego w Dukli Au
gustowi hr. Łosiowi.
Z „Tow. opieki weter. żełnierzy polskich z
r. 1831 w Krakowie” otrzymujemy następujące
pismo: „Wys. ck. namiestnictwo we Lwowie oznaj
miło reskryptem z dnia 31. maja 1893 do 1. 42.021,
że nie ma nio przeciw zmianie $ 2. siatutu „Towa
rzystwa opieki weteranów żołnierzy polskich z roku
1831 w Krakowie“, który opiewa: „Towarzystwo,
zawiązane pierwotnie na lat 12, tj. od 1. marca 1882
do końca lutego 1894, przedłuża awą dzia
łalność do końea lutego 1906 r.4
Weteranów Żołnierzy polskich z roku 1881. z
których najmłodszy 80 lat liczy, pozostaje w Krako
wie 30 na żołdzie narodowym, których opiece
i sereom rodaków komitet poleca, aby, nie mogąc?
pracować, nie zginęli z głodu na rodzinnej ziemi!
Ksawery Konopka, przewodniczący komitetu. *
Obywatelstwo henorowe. Piszą do nas z Sam.
bora pod dniem 8 bm.: Dziś żegnaliśmy tutaj ogól
nie poważanego i wysoko cenionego komisarza powia
towego p. Wilhelma Kreutza, który po 22-letnim po
bycie opuścił nasze miasto, przeniesiony do służby
przy namiestnictwie. Niepodzielny żal towarzyszy p.
Kreutzowi, bo powiat samborski traci w nim urzędnika
obywatela i prawdziwego opiekuna ludności, którego
ubytek dłago edczuwać będzie. Rada gminna -miasta
„Sambora, oddająp:kiołd_ jego zasłagom, nadała mu
obywatelstwo honorowe: ? ">"
Rada miasta Marjampola nadała jednogłośnie oby
watelstwo honorowe dnia 6. b. m. p. Stanisławowi
Brykczyńskiumu, prezesowi rady powiatowej stani
sławowskiej,
Jubileusz 50 letni kapłański obchodził przed
kilku dniami ksiądz Jan Łuszpiński grecko katolicki
proboszcz w Krzywczy koło Borszczowa.
instalacja księdza infułata Kerschki na probo.
stwo staniuławowskie nastąpi we środę dnia 19. lipca
b. r. w którym to dniu przy kolegjacie tamtejszej
jest odpnst św. Wincentego.
Temperatura. Barometr idzie w górę. Średnia
temyeratira w tym czasie była -} 175'0., naj
wyższa 4+25 2°C., najniższa 412 0°C.
Na dziś zapowiada stacja Spowtrzeżeń Sskoły po
litechnicznej: Wiatr będzie zachodni, o prędkości
średniej 5 m/sek., średnia temperatura doby pozostanie
około -| 18°C., niebo będzie lekko zachmurzone,
a względna wilgotność powietrza okcło 70 proc.;
opadu nie będzie, pogoda.
Egzamin dojrzałości w gimnazjnm w Sanokn
odbył się pod przewodnictwem inspektrra krajowego
dr. Ludomiła Germana w czasie od 26. do 28.
czerwca b r. Do cgzamina przystąpiło 16 abitu:
rjentów, między nimi 2 eksternistów. Na 14 uczniów
publicznych przyznano 1% świadectwo dojrzałości,
2 zaś pozwolono poprawió jeden przedmiot po wa
kacjach. Z eksternistów uznano 1 za dojrzałego,
1 zró reprobowano bez terminu. Świadectwo
dojrzałości otrzymali: Ergetowski Franciszek Jan,
Filipów Mikołaj, Galik Edward Franciszek (z odzna
czeniem), Horzig Józsf Izak, Kedra Władysław Ję:
drzej, Ł mooh Stanisław Klaudjusz, Matnszewski Mi.
chał Mateusz, Malarczyk Jsn, Olszański Walerjan,
Ruszel Józef, Staruszkiewioz Włodzimierz, Suwała Jé
zef (z odznaczeniem), tudzież eksternista Miłaszewski
Konstanty Leopold.
W Dublanach koło Lwowa otwartą została dnia
6. b. m. dla powszechnego użytku stacja telegrafu,
połączona z urzędem pocztowym z ograniczoną ałuż
bą dzienną.
Statystyka pocztowa. Dyrekcja poczt ogłasza :
W maju 1893 nadano we Lwowie 258.137 listów
prywatnych, niepoleconych; 179.750 kart koresponden
cyjnych'; 66.163 posyłek pod opaską ; 14.508 posyłek
z próbkami; 311.904 egzemplarzy ‘gazet; 126.264
listów urzędowych ; 58.890 poleconych ; 16.080 prze
kazów na kwotę 575.087 zł. 94 ct. ; 52.889 po
syłek wartościowych, 4419 czeków, 1216 zwykłych
wkładek oszczędności w łącznej kwocie BRDO
32 ot. Ogółem 1,090.220 posyłek.
Nadeszło do Lwowa: 847.974 listów prywatnych,
niepoleconych ; 167.038 kart a poe
55.063 posyłek pod opaską; 6259 posylek z prób
kami; 112.386 egzpl. gazet; 60.776 listów urzędo
wych; 58.956 listów poleconych ;' 47.165 przekazów
na kwotę 798.965 zł. 71'/, ct; 44.386 posyłekjwar
tościowych, 353 asygnat czekowych, 398 asygnat na
wypłatę zwykłych wkładek oszczędności (zwroty) w
łącznej kwocie 277.881 zł. 82 ct. Ogółem 900.699
przesyłek. r
Statystyka telegraficzna, W miesiai aju
nadano 15.524 talegramów, za w ju
opłatę w kwocie 9495 zł — ct, nadeszło 16 428
telegramów dla adresatów w miejscu, a 107.072 tele
gramów do przetelegrsfowania (traneito.)
Kurczenie zlemi polskiej. Z Berlina piszą do
Kurjera Warszawskiego: Antont Graeve z Borku,
brat b. posła Ludwika z Orchowa — który przed kil
koma laty wieś tę, oraz Słowikowo, sprzedał komisji
kolonizacyjnej — sprzedał także dobra rycerskie Wał
CEZARIN
—— z rea yy wr ro a z O WZ O d | S EEEMB
|
|
|
|
l
ł
|
|
|
|
P
r Z AE O W R OO RE OT ZOZ Óo wz AE
dowo pod Złetowem, w Prusiech Zachodnich,
komisji. Wałdowo liczy 1.000 hektarów roli.
Wycieczka ma Wschód parowcsm. Miejskie
biuro sprzedaży kart jazdy węg. kolei pańs'wowych
w Buda Peszcie, którego specjalnością jest urządzanie
wycieczek na Wschód, aranżuje nową taką ekspedycję,
tym razem parowcem pospiesznym. Tak co do
transportu, jak pod względem żywienia, zamierzają
aranżerzy zachować w najdrobniejszych nawet szoze
gółach styl wykwintny. Elegancko urządzony salo
nowy parowiec pospieszny, oświetlony elektrycznie,
mieścić będzie wszystko, czego komfort i wygoda
wymaga, tak dalece, że nie braknie nawet łazienek,
Droga jest następująca: Abbazja, Raguza, Ateny, Stam
buł, Smyrna, Rhodust, Beyrut, Jaffa, Jeruzalem, Be
tlehem, Port Said, Ismaila, Cairo, Alexandria, Catania,
Corfu, Rjeka. Dokładnego wykonania programu prze
strzegać będzie osobiście szef wspomnianego biura
sprzedaży kart. Na pokładzie w ciagu podróży urzą
dzane będą odczyty fachowych orjentalistów.
Podróż potrwa dni 40. Cena razem z wyżywie
niem I. kl. 600 zł.; II. kl. 450 zł. Liczba miejsc
ograniczona. Zgłoszenia z zadatkiem w wysokości
150 zł. nadsyłać należy najdalej do 1. sierpnia pod
adresem : „Fahrkartenbureru der kgl Ung. Sta: ts
bahnen in Buda-Pest (Hotel Hungaria), Ink
nin Wien (Grand Hotel)“, lub też do biur pro
winejonalnych. Tamże otrzymać można dokładne
programy i opisy podróży.
Powrócił z Brazylji w tych dulach mieszka
niec gminy Chojnowo, w powiecie łódzkim, Wojciech
Drapacz. Wychodźca, jak donosi warszawskie Słowo,
opowiada o smutnych kolejach swej zamorskiej wy
cieczki. Po przybyciu do stolicy brazylijskiej, wy
prawiony został wraz z innymi emigrantami do Porto
Allegro. Stamtąd znów wysłano ich parostatkiem do
miejscowości, którą Drapacz nazywa „Filistjanów.*
W kolonji tej, składającej się z siedmin lichych ba
raków, przemieszkiwało około 1500 Polaków, pod
zarządem jakiegoś „dyrektora.“ Komisja emigracyjna
wydzieliła każdej rodzinie po 40 morgów pobliskiego
lasu. Wszyscy przeto zabrali się do karczowania wy
znaczonych działków i do stawiania domów. Wobee
jednak trndności napotykanych, niebezpieczaństwa od
dzikich zwierząt, wielu porzuciło osadę i jak Dra
pacz, udało -się do Santos, gdzie jako tragarze praco
wali w miejscowym porcie. Drapacz, uzbierawazy
trochę grosza, z pomocą konsulatu wrócił z rodziną
zrujnowany do kraju. W drodze zmarło mu dwoje
dzieci.
Z pod zaboru rosyjskiego. Czytamy w Dsien
niku Poznańskim: „W numerze 134. Dsienn. Po
anańskiego donosiliśmy o skazanin przez jen. Hurkę
trzech księży z djecezji lubelskiej na pozbawienie
probostw, na suspensę i zamknięcie w klasztorze ma
rjampolskim, czwartego zaś s djecazji sejneńskiej na
ozbawienie probostwa tylko. Obecnie w Warsz.
tewniku dnia 2. lipca br. nr. 161 pod rubryką :
„Zmiany w zarządzie spraw duchownych wyznań za
granicznych", czytamy, że w djecezji lubelskiej za
szły, między innemi, zmiany następujące : n--«Usunięci
(otrieszemy!) od obowiązków : administrator parafji
Hrubieszów i dziekan dekanatu hrubieszowskiego, ka.
Antoni ryczyński; administrator parafji Chełm i
dziekan dekanatu ch:łmskiego, ks. Władysław Sey
moński; administrator parafii Kumów, pow. zamoj
skiego, ks. Władysław Opalski. W djecezji sejneń
skiej: „Usunięty od obowiązku administrator parafji
Kolno i dziekan dekanatu kolaeńskiego, ks. Ludwik
Talarowski.“
Wiadomość zatem, przez nas podana, w nr. 134
Mi
tejża
potraahiuja m h
trzema proboszczami djecezji lu
ks Wojtasiewicza z Krasnobrodu; Warss. Dniewniñ
teraz ogłasza, że nie ks. Wojtasiewicz, lecz ks. Gry
czyński, proboszcz i dziekan hrubieszowski, przez ga».
mowolny i niesprawiedliwy wyrok jenerał-guba1natora
warszawski.go został dotkniętym. Ione „zmiany“,
przez nas podane, sprostowaniś nie potrzebują i po
zostają bez zmiany. O „zmianach“ w djecezji kuja
wsko-kaliskiej — wigo o „usunięciu* oficjała tamtej.
szego i regensa konsystorza — dowiemy się zapewne
późciej z półarzędnwego organu. Rewizja u księży
odbywają się ciągle ; 28 ozerwoa przetrząsano semi
nacjnm płockie.
„ Proces o obrazę majestatu rozstrzyguiętę
niedawno przed trybunałem pierwszej izby =)
sadu krajowego w Berlinie. Na ławie oskarłońy.
zasiedli małżonkowi» v. Gerlachowie, ludzie zamożni,
znani w szerokich kołach tamtejszego towarzystwa.
Pani Gerlachowa jest osobą inteligentną. której zabie
gom zawdzięcza stolica urządzenie tzw.“ Gerlachheime,
towarzystw, mających na welu szerzenie zajłowania
do gier młodzieńczych Ze szczególnem zamiłowaniem
koiportowała pami v, Gerlachowa komeraże dwor
skie, o których dowiadywała się od dam dworskich.
Być może, że podane jej wiadomości zbyt ostrym za
prawiała sosem, dosyć, że na mocy denuncjacji nie
jakiej pani Branu, ` dawniej g panią v. Gerlachową
zaprzyjaźnionej, dzłaiaj jednak powańnionej, prokura
torja zarządziła 6 edztwo 1 proc.s. Gerlachową skasał
trybunał na dwa lata więcienia, Gerlacha zań, który
w sprawić tej więcej bierną, niż czynną, odgrywał
rolę, oddał pod obserwację lekarską lekarzowi sądo
wemu drowi ŻZongowi. Śkazaną odprowadzono na:
tychmiast do cali więziennej, pomimo płaczu i spa
zmów.
Córka „Lady AH“. W Londynie występować ma
wkrótce księżniczka indyjska, która rozpoczyna ka
rjerę śpiewaczki operowej; nazywa się Achmed, a po
chodzi z rodziny królewskiej z Delhi i jest jedyną z
rodziny swej chrześejanką. Matoe jej królowa Wiktorja
wyznaczyła przed laty peneję Toczną w kwocie 200
fc szt. | nadała jej tytuł „Lady Ali“. Księżniczka
debiutowała z powodzeniem w Cannes gdzie ją sły
szał książę Cambridge, na którym wielkie zrobiła
wrażenie.
Wybory I... barany. W W. Ks. Meklemburg
skiem istnieje zwyczaj, iż właściciele dóbr ziemskieh
darowują parobkom swym na wiosnę po baranie. W
roku bieżącym jeden z takich panów oznajmił służ
bie, że kto głosować będzie za socjalistą, barana nie
dostanie. Po otwarci urny wyborczej, ku ogólnemu
agorszeniu, znaleziono jeden głos na korzyść soejali
sty. Pan oznajmił, że dopóki wyborca nie przyzna
się do winy, baranie skarby pozostaną w owczarni.
Nikt się nie przyznał. Dopiero teraz rządea majątku,
rozstając się w gniewie ze skąpym swym chleboda
wcą, wyjaśnił tajemnicę. Oto sam pan, chcąc uni
knąć dawania tradycyjnych upominków, głosował za
socjalistą. .
Punkta rozwodowe. Sąd rozwodowy w Lon
dynie orzekał niedawno w sprawie, która się wy
daje, jak gdyby ustępem z operetki. Pewien mał
żonek domagał się uwolnienia go od połowicy,
między innemi, również ważnemi powodami nie
porozumienia przytaczając następujące: że małżonka
jego ma mu do zarzucenia Śmieszny kształt nogi,
że jej się niepodoba jego wierzchnia warga, wąsy i
breda, 'Że mn zarzuca złe wymawianiee litery hi
ociężałość, dla której z nią na spacery chodzić nie
obce. Sąd orzekł na korzyść pozywającego, przyzna
jąc mu nadto 2 funty szterlingów tytułem cdszko
dzwania za Śmieszne pretensje żony.
OO ROZ AE O O R OE TEE ERZE a)
niezawodny Środek na wygu
bienie nagniotków.
udełko 40 ot. Lj
oc
-KONWERSJĘ
Wiadomości osobiste. Profesor fizyki B og u
ski x Warszawy, wyjeżdża w celach naukowych do
Londynu. ,
Wybór p. Edmunda Mochnackiego na pre
zydenta miasta Lwowa, zatwierdził cesarz najwyż
əzəm postanowieniem z d. 9. czerwca br
Popis wojskowych strażaków. Dwudziestu
kilku podoficerów wszystkich gatunków broni odby*
wało przez przeciąg dwóch miesięcy praktyczny kurs
pożarnictwa pod kierunkiem ofcjała lwowskiej straży
ogniowej miejskiej p. Eljasiewicza. Podofieeiowie
ci mają następnie być instruktorami dla żołnierzy.
Otóż w sobotę o godzinie 8. rano odbył się na dzie:
dzińcu ratuszowym popis w obecności jenerała p.
Tempisa i licznego grona oficerów. Wszystkie ówi
czenia wykonano z wielką precyzją, zręcznością
i odwagą.
Z niedzieli. Nawet naszym sympatycznym „So
kołem* nie sprzyjają w tym roku niebiosa. Odłożony
z powodu niepogody festyn miał odbyć się wczoraj,
a nawet już o godzinie 2. po południu strzały mo
ździerzowe zapowiadały n» pewne zabawę sokolską.
Niestety w godzinę później cały horyzont zakryły
czarne chmury, padł ulewny deszcz z gradem. A grad
był silny gdyż spadały kawałki lodu wielkości orze
cha włoskiege. Ulewa powtarzała się w ciągu po
południa kilka razy uniemożliwiając dalsze wycieczki
tak bardzo spragnionym świeżego powietrza Lwo
wianom.,
Tramwaj elektryczny. Ubiegające cię o bu
dowę tramwaju elektrycznego firmy: benlińskie Tow.
dla elektryczności, oraz Siemens i Halske, przysłały
do Lwowa swoich reprzezentantów, którzy po poro
zumieniu się z komisją elektryczną, wieśli swoje ofer
ty. Obeenia komisja elektryczna bada te oferty, a
prawdopodobnie w przyszłym tygodniu ostatecznie '
sprawa budowy tramwaju elekt *ycznego zostanie przez
radę miejską załatwiona. Czas nagli — jeżeli do 15.
lipca sprawa budowy nie Zostanie zadecydowana, w
takim razie wystawa krajowa zostanie: pozbawiona
koniecznej komunikacji z miastem.
Nagła śmierć. Wskutek ataku apoplektycznego
zmarł nagle wczoraj w nocy Juljan Burzyński, li
czący lat 59, stanu wolnego, emerytowany starosta.
Rozbójnicze morderstwo. W lesienickim lesie
przy samym gościńca oddział wojska, odbywający
ćwiczenia, znalazł trupa okeło 22 liczącego Żyda,
ubranego w długą bekieszę. Na głowie miał aksa
mitną jarmurkę i pluszowy kapelusz Na szyi trupa
z lewej strony widoczny był znak. jakby pochodzący
od uduszenia, a poniżej k.tani widoczna jest głęboka
rana, pochodząca od kłucia. Trup leżał pod drzewem.
Przeprowadzone dochodzenie wykazało, że w danym
wypadku zachodzi rozbójnicze morderatwo. Wpra:
wdzie zbrodniarz chciał upozorować samobójstwo, ale
mu się to nie udało. Na gałęzi znaleziono szelki
i chustę, razem związane, które pozostawił sprawoa
widoeznie w tym celu, ażeby przedstawió, iż żyd się
sam powiesił. Zbrodniar: zabrał baty i wyjął pio
niądze z kieszeni, a wskazują na to ślady krwi,
któru znaleziono w kieszeni. Drobne pieniądze zbro
dniarz pozostawił. W kieszeni znalezione także re
cepte, wystawioną w marcu przez lekarza w Bóbrce.
Śledztwo Prowadzi sąd winuioki, 8 policja lwowska
delegowała na miejsce wypadku komisarza, p. Łysa
kowskiege. Tożsamości osoby zamordowanego dotych
czas nie zdołano skonstatować.
Ze Szczawnicy donoszą pod datą 8. lipea: Po
żar, wybuchły wozoraj o godzinie 1. po południu,
zniszczył 60 zabudowań w Szlachtowy. Straż ognio
wa szczawnicka, zorganizowana przez dyrektora
Wiśniewskiego, pod kemendą Żochowskiego, sloka
lisowała pożar. Jedne dziecko spaliło się. Dwóch
osób dotychczas nie odszukano. Dwieście mieątkań
ców jest bez dachu. P Wiśniewski wysłał pogorzol
com zapas chleba.
Wiec katollcki. Komisarze, wybrani przez wiec
katolicki dla wykonania uchwał wiecu i przygotowa
nia następnego wiecu, a zarazem dla ożywienia życia
katoliskiego w kraju, zebrali się w p'ątek na dłuższe
narady i nkonstytugwali się, wybierając ks. Pawła
Sapiehę prezesem, a dra T. Pilata sekretarzem.
Komisarse odbędą kilka „dalszych posiedzeń, których
rezultat podany będzie do publicznej wiademości.
Pogrzeb á. p. biskupa Wierzbowskiego. Dnia
6. b. m. odbył się w Sejnach pogrzeb zmarłego
biskupa Wierzbowskiego, kapłana, oddanego całą
duszą sprawom swojej dyecezji, kochanego przez
podległe mu duthowieństwo, szanowanego przez
wszystkich. Wyprowadzenie zwłok zmarłego stało
się smutną, ale wielką uroczystością. Z Warsżawy
podążył dla oddania czci pamięci pobożnego kapłana
i szlachetnego człowieka, ksiądz arcybiskup Popiel,
około którego zebrała się cała kapituła scowa i
do stu księży, proboszezów i wikarjuszów. Kapituła
sojneńska wybrała adminietrat:rom dyecezji księdza
prałata Pawła Krajewskiego.
4 Guy de Maupassant umarł przed trzema
dniami, jak to już doniosła dępesza paryska, w za
kładzie dla obłąkanych dr. Meuriota. Poprzedniej
nocy nieszczęśliwy powieściopisarz przeszedł ntak
ezału. Wkrótce potem ńmieró uwolniła go od cięż
kich eierpień, jakim uległ Maupassant w samej sile
męskiego wieku. Od dwóch lat już powazechnie
było wiadomem, że literatura francuska straciła na
zawsze jeden z najświetniejszych i najbardziej typo
wych dla współczesnej Francji talentów. Maupassant
urodził się dnia 5. sierpnia 1850 roku na zamku
Miromesnił w Normandji; skończywszy studja, od
był dobrowolnie, jako zwyczajny Żołnierz kampanię
1870/71 roku. Podwoje sławy literackiej otworzył
Manpassantowi Gustaw Fiaubert, wprowadzając mło
dego nowelistę i postę do bardzo ożywionego wów
czas literackiego świata Paryża, jako jednego więcej
współpracownika w dziele „„naturalistycznego odro
dzenia“ poezji i powieści francuskiej. Nazwisko Guy
de Maupassanta szerszy uzyskało rozgłos od chwili,
kiedy w zbiorze nowel natnralistycznych, wyda
nym pod patronatem Zoli, w Soirées de Medan
pojawiła się uderzająca zachwałością i oryginalnością
jedna z pierwszych nowel przyszłego autora Bel-Ami
pt. Boule de suif. |
Od tej chwili pochłaniano wszystkie dzieła Mau
passanta, oczekiwane z niecierpliwością, przyjmowan :
z przesadnym zazwyczaj entuzjazmem. Początki lite
rackiego zawodu Maupassanta trzymały się jednak
jeszcze przeważnie w zakresie czysto poetycznym.
Dramat Histoire du vieux temps i tom poezyj liry
oznych, nie są pozbawione pewnych zalet, nieza wo
dnie jednak nie na tych — interesujących zreaatą —
pracach miała się oprzeć późniejsza sława ich antora.
Dopiero szereg — po większej części dość plugawych.
jakkolwiek nieraz znakomitych — nowel i romansów
zdobył mu tę rzadką popularność i poczytność, jaką
mieć mogą tylko najsłynniejsi francuscy powieściopi*
sarze. Oto tytuły najrozgłośniejszych powieści Mau
passanta: Bel-Ami, Pierre et Jean, Le Horla,
Une vie, Les soeurs Rondoli, Maison Tellier,
La main gauche, Inutile beauté, Notre coeur,
Yvctie, Mont Oriol i wiele innych. W chwili, kiedy
zapowiadano nowe powieści, nad któremi Mau. assant
pracuje, rozeszła się wiadomość o jego nagłem po
mięszaniu zmysłów...
Oddawna opowiadano już o jego dsiwactwach,
A
które jednak uważano za wyskoki de son génie. Za
wsze milczący,
żej; od dłuższego już czasu objawiawiał rodzaj manji
prześladowczej, objawiającej się czasami nawet dość
wyraźnie; z biegiem lat odsunął się prawie zupełnie
od ludzi i świata, a jedyną rozrywką, której namię
tnie używał, były podróże morskie na yachcie, jaki
kaz”ł scbie zbudować bogatych dochodów swego
pióra. Większą część książek swoich napisał podczas
tych podróży. Ostateczny wybuch choroby nastąpił
w Cannes z końcem 1891 r. Maupassant dwukrotnie
usiłował odebrać sobie życie, poczem popadł w apa
tję umysłową, przerywaną atakami szału. Oddano go
naprzód do zakładu dr. Blanche w Passy, gdzie
jeszcze miano nadzieję przywrócenia choremu zdrowia.
Obłąkanie Maupassanta po części przypisać należy
padmiernej pracy, po części wyczerpaniu nerwów
przez życie zmysłowe. Maupassant nie jest pier
wszym poetą, który talent swój przypłaca obłąka
niem, sle jest pierwszym, który popchął się w otchłań
dobrowolnie, zbierając według przepisu Zoli „doku
menty ludzkie* do swoich przepełnionych chorobliwą
erotyeznością remansów.
=, -`
—— DCC Em
Z wydziału „Tow. bratniej pomocy słucha
czów wszechnicy iwowskiej', otrzymujemy nastę:
pujące pismo z prośbą o umieszczenie :
„Długi akademickie.* Pod tym tytułem
zamieścił Przegląd w d. 15. czerwca br. artykuł
nieznanego autora, w którym tenże zarzuca wydzia
łowi „Towarzystwa bratniej pomocy słuchaczów wsze
chnicy lwowskiej“ nielegalne i niegodne postępowanie
względem dłużników Towarzystwa, przytaczając na
dowód powyższego twierdzenia okoliczność, jakoby
dług własny, w pominionem Towarzystwie zaciągnięty
kilkakrotnie zapłacił, co nawet przez rektorat wsze
chnicy lwowskiej stwierdzonem zostało, a obecny
wydział Towarzystwa mimo to upomina się o uwrot
tego długu, grożąc procesem i wymienieniem na
zwiska jego na liście dłużników. Powyższy artykuł
już z tego względu na wiarę nie zasługujo
iż auter jego ubierając się w togę moralizatora, nie
uznał za stosowna przynajmniej swoim podpisem
dać pozór prawdy naprowadzonym tamże okoliczno:
ściom. Wydział „Tow. bratniej pomocy słuchaczów
wszechnicy lwowskiej oświadcza ze swej strony, iż
treść wyżej wymienionego artykułn zawiera same
zmyślone, z prawdziwym stanem rzeczy
niezgodne fakta. Wprost śmiesznem jest twier
dzenie owego bezimiennego autora, jakoby mimo do
wodów zapłacenia+ "w ręku jego się znajdujących,
dług ów później kilkakrotnie z Jichwą uiścił, nie
zwracając z pobudek czysto humanitarnych (1!)
uwagi wydziału na to, iż już nie pierwszy rzz dług
swój nuiszoza i jakoby takich dłażników liczyło To
warzystwo, na podstawie wiarygodnych relacyj dwie
trzecie. Dalej brednią jest twierdzenie, jakoby aż re
ktorat w sprawie tej robił dochodzezia, gdyż rektorat
nigdy w stosunki Towarzystwa do dłużników się nie
mięszał, a tem mniej jakie dochodzenia przeprowa
dzał. Tendencją więc artykułu w mowie będącego
jest zdyskredytowanie w oczach epinji publicznej tak
humanitarnego i ze wszech miar na poparcie zaslu
gującego Towarzystwa przez jakiegoś niesumiennego
dłażnika, który zapomniawszy o dobredziejstwach,
jakie mu niegdyś Towarzystwo wyświadozyło, nie po
czuwa się do obowiązku zwrotu zaciągniętego długu
i zmusza wydsiał Towarzystwa do przedsiębrania
ostrzejszych środków, które to środki nazywa ów
beśimienny autor kslomzią, „postępkiem niegodnym,
jakiego dopuszczają się ludzie młodzi, nieświadomi
doniosłości kroku takiego.* Otóż tak postępujących
dłużników liczy niesteży Towarzystwo dwie trzecie.
Wykasawszy w tea sposób niewiarygodność zacyto
wanego na wstępie artykułu, pezwalamy sobie sa
pytać szan. autora, jak nąswać podobne postępowanie
dłużników, ludwi nie młodych, ale poważnych, zaj:
mujących intratne stanowiska ?Za wydział „Towarzy
stwa bratniej pomocy słuchaczów wazechnicy lwowskiej”
Feliki Narolski, prezes. Jósef Manaczyński,
sekretarz.
Nadzwyczajne walne zgromadzenie To
warzystwa bratniej pomocy słuchaczów wszechnicy lwo
wskiej odbędzie się dnia 11, b. m, t. Je we wtorer, o go
dzinie 7. wieczorem w eali III, uniweraytetu.
Wiad.smośCi literackie i artystyczne.
Repertoar toatralny. W Teatrze letniim:
Dziś we wtorek po raz trzeci „Sapho“, sztuka w 5.
aktach przez Alfonsa Daudet'a i A. Bellot'a. Nieod
wołalnie przedoatatni występ gościnny panny Heleny
Marcello, artystki teatrów warszawskich; _ jutro
w środę po raz czwarty „Sapho“, sztuka w 5. kktach
przez Alfonsa Daudet's i A. Bellot'a, Ostatni występ
gościny panny Heleny Marcello, ‘artystki teatrów
warszawskich.
Z teatru. Przypadez niewątpliwie zrządził, że
pó „Saphonie* Daudetowskiej widzieliśmy onegdaj
pannę Marcsllo w „Arji i Messalinie*, Jakież to
pyszne etydjum porównawoze te dwie postacie i jaki
sarasem popis wspaniały dla szerukiej — zda ię,
niewyczerpanej — skali środków gry scenicznej, któ:
remi ta artystka tak po mistrzowsku włada! Rozpu
ica w djademie gasnącego cezaryzmu starorzym
skiego i.. heroina paryskiego demimondu u schyłku
XIX. wieku — ileż różnie na oko, a ile podobieństw
w gruncie rzeczy |.. Ta i tamta, nadużywająca grze
sznie Świętego słowa miłości; obie rozpasane zmy
słowością pospolitą, a przytem obie tak — zda się
— niepodobne do siebie. Zastanawiając się chłodno i
spokojnie nad obiema temi kreacjami wielkiej artystki
naszej, musimy niemal zarzut jej uczynić, że, pomimo
Bilnie róaligtycznego zacięcia, ona jednak błyskiem
genjalności swojej zaciera szare płaszczyzny w cbu
tych heterach i — miasto, wa wolą autorów, uczynić
je rodzącemi grozę w widzu — obudsa d'a jawno
grzesznic okrutnych coś w gatunku współczucia, li
tości, baz mała sympatji... Więc — co prawda —
etyka w tym wypadku ponosi szwaok pewien, za to
jednak zyskuje sztnka. Wszaxże wielcy malarze wło
soy nie przedstawiali nigdy djabła tak wstrętnym i
odatraszającym, jak to ich poprzednicy s czatów na
iwności dziecinnej w sztuce czynili, a mimo to nikt
ich nie posądaił o zamiar — Sit venia verbo —
„popularyzowania“ jegomości Lucyfera! To pewna,
że w grze panny Marcello na;szkaradniejsza po:
(stać kobieca będzie jednak koncentrowała na siebie
uwsgę wszystkich; że, jeśli tystka zechce, to siłą
swej nieporównanej plastyki scenicznej zdobędzie na
wet sympatję słuchaczy dla tej przedstawianej przez
nią — ohoóby najbrzydszej — postaci. Innemi słowy,
ta astystka rzuca formalny arok na widzów, zda się,
suggestjonuje ich w kierunku, przes się zamierzonym,
a zawsze przytem zniewala do hołdów dla siebie, do
entuzjazmu i zapału. Ostatcznie — przecież we
Lwowie grała taka Modrzejewska | Lecz, nie czynimy
bynajmniej ujmy tej diwie, przez obie półkule uzna
nej i wielbionej; przypuszezamy, *że, gdyby nawet
ona, w tak krótkim stosunkowo czasie, Milkanaście
razy — często dzień po dniu — wystąpiła, to wre
szcie znalazłoby się wielu wśród ciągle jednej i tej
samoj: publiczności naszej, którzy powiedzieliby: eh l
od kilku lat rozmawiał 'tylko -me
nosylabami nawet z tymi, którzy z nim żyli najbli
DZIENNIK POLSKI z ania 11. Lipca 1893.
nawet Modrzejewskiej mam już dosyć! Tymczasem,
z tą „Marcelka“ tak nie jest.
"Wen i ów nie idzie wprawdzie na drugą i trze
«ią repetycję sztuki — ale nie idzie nie dlatego, aby
miał dosyć „tej Marcelki*, lecz ponieważ słusznie
powiada : że go to za wiele nerwów kosztu
je. Żyjemy przecież w epoce ogólnej niemal newrozy. .
I w tem właśnie tkwi tajemnica tego niepraktykowa
nego powodzenia, jakie osiąga nasz gość warszawski,
że oto tak nadzwyczajnie grać umie na nerwach
i sercach swych słuchaczy ; że temperamentem swoim
porusza głazy, że z zimnej atmosfery rzeczywistości
porywa przemocą i unosi w zaczarowany świat fan
tazji, która poetom dopomogła do stworzenia arcy
dzieł. Są jednak tacy, którzy się boją takich wojażów
napowietrznych i dlatego tłumaczą się krótko, że ich
nta Marcelka“ za wiele nerwów kosztuje. Pono
mają rację. Lecz inni — o nerwach wytrzymalszych
— przychodzą tłumnie, jak znów wczoraj naprzy
kład, i wychodzą z teatru olśnieni, rozmarzeni, ocza
rowani. Czy może która z heroin zamarzyć nawet 0
większym tryumfie ? (ja,
Ostatnie wiadomości.
Izba radna wiedeńskiego sądu krajowego
uchwaliła — jak wiadomo — na wniosek sẹ
dziego śledczego wypuścić na wolną stopę tych
studentów Rusinów, których awięsiono s powodu
demonatracji przeciw księdzu metropolicie Sem
bratowiczowi i że przeciw tej uchwale odwołała
się prokuratorja państwa do wyższego sądu kra
jowego. Otóż sąd wyższy uwsględnił sprzeciw
prokuratorji, skntkiem czego owi stadenci pozo
staną nadal w więsienin śledczem. Równocześnie
zarsądził sąd wyższy przesłuchanie księdza me:
tropolity Sembratowicza, a to celem stwierdzenia
objektywnego stanu rzeczy.
„ Dsienniki wiedeńskie dowiadują się, że rząd
zajęty jest obecnie pracowaniem projektu
ustawy w sprawie urządzenia schronisk dla n:
łogowych pijaków. Sejmy Dolnej Austrji i Mo.
rawy wypowiedziały gorące życzenie powołania
do życia podobnych sakładów, a obecnie idzie
o uregulowanie w drodze ustawodawstwa pañ
stwowego warunków, pod jakiemi możnaby w tych
schroniskach zatrzymywać osoby, dotknięte na
łogiem pij śhstwa.
Gdy jaż wszystkie frakcje niemieckiego
parlamentu uorganizowały się, możną obe
cenie nabrać ścisłego zdania o prawdziwej sile
stronnictw. Ziapisało się zatem do frakcji kon
serwatywnej 67 deputowanych, do centrum 99,
do wolnokonserwatywnej 28, do narodowo libe
ralnej 50, do postępowej 24, do polskiej 19,
do wolnomyślnego swiąsku 13, do socjalisty
cznej 48, do poładniowo-niemisckiaj 11, do
frakcji „roformy" 10. Oprócz tego 29 deputowa
nych nie należy do żadnego stronnictwa. Między
nimi znajdują sią Alsatczycy, Welfowie, antyse
mici: Ahlwardt, Lenss, Liebermann — dalej ba
warscy włokciańscy posłowie: dr. Sigl. i hr.
Herbert Bismark. Z powyższego obliczenia po
kasuje się przedewszystkiem, że ubytek cen
tram wynosi zaledwie 6 głosów, których jednak
nie zdobyli swolennicy ustawy, awarscy
włościanie i dr. Sigl Narodowo-liberalni zyskali
tylko 2 nowych osłonków, a antisemici nie po
trafili. zorganizować jednolitej frakcji, gdy tylko
10 s nich sapisało się do „niemieckiego stronni
ctwa reformy”. W końcu należy sauważyć, że
od le się jeszćze 5 wyborów, ponieważ 5 do
anych otrzymało podwójne mandaty. Pray
ytek z tych wyborów przypadnie socjalistom
i antisemitom.
,, Franouska prasa sajmuje się anowu, o ile
Jej Am to poswalają wewnętrane sprawy, kwestją
odwidsin Śloty rosyjakiej w Cherbourgu lab Bre
icie, Admirał Kasnakow sdajduje się jeszcze
ciągłe zo awoją, eskadrą w Porcio nowojorskim,
a takt ten dowodzi, że w odęzcbusga nie roz
streygnięte jeszcze sprawy Odwidzin fcancuskich
portów ; zdaje się jednak, że wpływy przeciwne
tej demonstracji, mają przewagę i że admirał
aznakow odpłynie wprost na morse Śródziemne.
Być może, że tam połąesy „się fota rosyjska
z francuską i odbędzie wspólsą podróż ka wscho
dnim wybrzeżom, dla Francazów jednak, którzy
ciągle łudzili się nadzieją oglądania bandery ro
syjskiej w swych portach ido odwidsin tych
przywiązywali wielką wagę, będsie to przykry
sawód. Čar podobno jest osobiście tego zdania,
żeby unikać wszelkich demonstracyj, któreby
mogły popchnąć Rosję do jakichś mbyt daleko
sięgających kombinacyj politycznych i nałożyć
na nią zobowiązania, które stałyby się krępują
cym ciężarem. Byłoby wielką pomyślnością dla
Francji, gdy obładna i wykrętna polityka rosyj
ska aleczyła ją s pewnych słudzeń, które jej
dotychczas tylko szkodę przynosiły.
R = = "r
Telegramy „Dziennika Polskiego..
Wiedeń 10. lipca. Na podwórzu arkadowem
ratusza i w Volkskalie odbyły się wczoraj zgro
mądzenia robotnicze, w których qczestniczyły
nieprzeliczone tłamy. Zgromadzenia te uchwaliły
rezolucję za powszechnem prawem wyborczem.
Przobieg obu zebrań był zupełnie spokojny.
Paryż 10 lipca. Wozsoraj panował zarówno
w Quartier latin jak w całem mieście zupe'ny
spokój.
Berlia 10. lipca. „Przy pierwszem czytania
przedłożenia wojskowego (które, jak wiadomo,
miało miejsce w sobotę. Przyp. Red.) poseł
Jażdżewski imieniem Polaków wśród ogól
nego natężenia uwagi w isbie oświadczył, co ns
stopuje: My będziemy głosowali za
przedłożeniem rządowem. Jeżeli zajmu
jemy takie stanowisko, które zapewne niejednego
zadziwi to nie czynimy tego ze słążalstwa, ale
w przeświadczeniu, że w ton sposób jedynie mo,
żemy spełnić rzetelnie mandat, powierzony nam
przez wyborców i spodziewamy aię od króle
wskiego raąda w Prasiech, tudsież od rsądu pań
stwa, że one uwsględnią nasze ciężkie położenie
że uczynią wazystko, co leży w ich mooy, aże
by sprowadaić ulgi w tych kierunkach, które
powodują u nas wielkie niezadowolenie i wzbu
rzają soroa naszych rodaków. Występojąc
sami tak$ lojalnie, spodziewamy się także lojal
ności ze strony rządu. (Singer woła: Że
byście się tylko nie pomylili!) Jeżoli zaś to się
40 listów zastawnych palic, Towarz. krol. ziemgk. na £o isty mshi Seni KANTOR.
wot Towarzystwa przeprowadza bez doliczonia Dromia. _ WIKIANY
nie stanie, wówczas będziemy mieli przynajmniej
przekonanie, żeśmy spałnili nasz obowiącek.
~ Wiedeń 10 lipca. „Wiener Zig." ogłasza mixnowa
nie radców skarbowych Sośnie kiego Karola, Fritza
zek Dajowskiago Miecz, starszymi radoami ekar
wymi.
Zarszyn 10. lipca. Wczoraj odbyło się
w Besku walne zgromadzenie członków spółki
regulacyjnej Wisłoka. Przewodniczący, skonsta
towawszy, że w kasie nie ma ani centa, ani
przedsiębiorcy nie są zapłaceni, wniósł projekt
zaciągnięcia nowej pożyczki. Większość csłon
ków (15) mających prawo głosowania wyszła
celem naradzenia się, a w sali zostało tylko
ośmiu. Wówczas przewodniczący, chcąc konie
cznie przeprowadzić nową pożyczkę, użył nie
praktykowanego fortelu i nie trzymając się po
rządku dziennego szybko sarządził głosowanie.
Wywełało to wielkie oburzenie u większości,
która wniesie pretest przeciw tej nielegalnej
uchwale. „Adam Ostaszewski.
Buda-Peszt 10. lipca. Według urzędowych
doniesień, wczoraj zaszły znów dwa wypadki
podejrzanej choroby w komitacie beregakim.
Uznano je za ostry katar kiszek. Rosporządze
nia ministerstwa są wszędzie jak najostrzej prze
strzegane.
Monachjum 10. lipca. Wczoraj zamknięte ta
kongrea literacki. Następny odbędzie się w r.
1894 w Hamburgu.
Petersburg 10. lipca. Hjacintów miał zeznać
w komisji, że zamierzał sobie życie odebrać, ale
nie miał na tyle odwagi, postanowił satem zabić
Pobiedonoscewa, aby być powieszonym. Policja
uważa go jednak sa nihilistę.
Rzym 10. lipca. Woaoraj odbył się wielki
mityng kupców, na którym zawoswano rsąd do
sapobieżenia okropnemu brakowi monety zda
wkowej.
Jak słychać, były poseł pruski przy Waty
kanie, Seklózer, ma wydać dzieło o polityce Wa
tykanu z ostatnich 20 lat. Poprzód ma się Seblö
zer jeszcze widzieć z ks. Biemarkiem.
1 Berlin 10. lipca. Hr. Herbert Bismark wyje
dzie w tym tygodniu s rodsicami do Kissingen
i nie weźmie udziału w głosowaniu nad przedło
żeniem wojskowem.
Paryż 10. lipca. Grób Napoleona I. w In
walidach był od wtorka zamknięty przed publi
cznością, ponieważ gubernator Inwalidów miał
powód obawiać się mapadu na tę pamiątkę
narodu.
Minister Peytral, radykał, pedał się dymisji,
ponieważ większość izby posłów, która w sobotę
wotum ufności rządowi uchwaliła, składała się
s oportunistów i konserwatystów.
Paryż 10. lipca. Na sobotniem posiedseniu
parlamentu chciał dep. wnieść interpelację w spra
wie kongregacji religijnych, -isba jednak niesna
esną większością odroczy tę interpelację na cały
miesiąc. Większość ta przyszła do skutku przy
pomocy monarchicznej prawicy. Z tego powoda
podał się dymisji minister oświaty i wysuań
Peytral.
Londyn 10. lipes. Tray tysiace robotników
górniczych w Foverstofdean zaprzestało praco
wać, ponieważ zmniejssono im płacę.
Londyn 10. lipca. Times donosi, że Chiny,
jako zwierschbik Siamu nis pozwoliły na anekzję
tego kraju, ani też na poddanie go pod prote
ktorat francuski.
„Komitet obrakczy* Ulstern zwołuje! na 6.
sierpnia do Belfastu wiec, celem zaprotestowania
przeciw wprowadsenia homerala.
Stambuł 10. lipca. Tatejsse greckie towa
rzsystwo naakowe „Syllagoś* oświadczyło się za
zaprowadzeniem kalendarza Gregorjańskiego, po
nieważ się temu żadne skrapuły religijne nie
sprzeciwiają. aj
m Wiedeń 10. lipca. Gieta zbożowe. Posenica na
* Unasiajio pow dw z | z Pis do
Livorno, grrot z szyu Jodea Słowik ai iole
jowaj zginął na miejscu, a dwóch' została pokałeczocych.
Z podróżnych nikt nio doznał szwanku.
Telegram giełdowy.
Wiedeń, dnia 10. lipca, godz. 3. mia. —.
Akcje kred. 3833:12 Gal. obl. propin 98:25
Alpiny 52:50 Wied. loBy 175 50
Kredyty węg. 413— Akcje tyten. 18450
Anglobanki 15350 40/, Poż. kraj.
Uniony 252 — z r. 1898 96 75
Ladwiki 21775 Bibethale 238 25 '
Nordbany 28850 Liunderbanki 25050
Lombardy: 10875 Renta sł. węg. 11555
Losy tureckie 4910 Bankvereiny 12225
Staatabahny 309-62 Weg. renta pap. 94:70
Cserniowieckie 257-50 Ruble 1 30 50
Przyjechali do Lwowa.
dnia 10. Jipes 1893 r
HOTEL ŻORZA. M. hr. Ostroróg Gorzeńska z Po
znania. R, Horodyski 3 Źwsbińea, J. Bilióski z Panowice.
R. Pietrowski z Krakowa. E Stryjski s Sadogóry. R. Ucha
cewicz z Kijowa. J. Blumenthal z Nürnberga. F. Seeger z
Czerniowiec. W. Haust, H. Georgi z Wiednia. G Löb z
Myonu. L. Kreser z Wygody. K. Pacher z Kiosterneu
burgu
HOTEL FRANCUSKI, Ks. A. Lubomirski z Mi
żykea Hr B. Zb”rowski z Tarnowa Dr. E Korczyński z
Krakowa. Dr F. Frąchtmann ze Btryja S. Hirsehler z
Wiednia. R, Mosar z Mostów. L. Kowal:ki z Kratowa. W.
Qłnoiński z Krasnego.
NADESŁANE.
M. JONASZ
DOM BANKOWY I KANTOR WYMIANY
we Lwowie, ulica Jagielleńika |. 3.
przeprowadsa
ELON Wersję,
41,0), listów zastawnych gal. Tow. K 5
ziemskiego,
ma 4), listy zastawne tegoż Towarzystwa
a okresem 66 .łężnim
po v Arunkach ginalaych
bez doliczenia prowizji
Ostatni termin 20. lipca b. r.
Zlecenia z pre -~ neji uskutecznia niezwłocznie bez doli
ezenia prowizji, 1016 1—
1
T:
U
i
+
|
|
|
itz i Stoff
Zmiana mieszkania.
Wszech nauk lekarękich
Dr. Emil Lateiner
r dentysta 1817 1-6
mieszka obeenie ulica Kopernika 1. 9, I piętro.
Z OZ
Specjalista chorób skórnych
t wenerycznych
Dr. Stanisław Sochanik
b. lękarz na klinice prof. Ksposiego i oddziale prof. Langa
we Wiedniu — mieszka piac Beruaardyński !. 16. I. piętre
1080 ord. od 11. do 12. i od 3. do 5. popoł. (Ep
Dentysta,
Dr. wszech nauk lekarskieb
Bogumił Bieńkowski
po ukończeniu specjaloych studjów w instytucie odontoalo
gisznym w Berlinie i odbyciu podróży naukowych do Halli
nad Saałg i Lipska, ordynuje od grdziny 9—1 i od 3—6
przy ulicy Trzeciego Maja (dom dawniej Tennera) lub ulica
Kościuszki 1, 8
=e
Ogłoszenia do Kalendarza
przyjmuje Administracja „SMIGUSA“, Lwów ulica
Skarbkowska I. 17.
Lekarz chorób wewnętrznych
Dr. Józef Sochański
m'eszka obecnie 1813 1—11
ulica Pańska liczba 2
ordynuje od 9. do 10. i od 8. do 4 popołudniu.
Niniejssem mam zaszczyt donieść Szane
wnym moim odbiorcom, iż z dniem 1. lipos
1893 r. wystąpiłem s mego interesu, prowadso
nego pod firmą Marjan Lewandowski ul. Kiliń
akiego l. 3, odtąd też nie biorę na siebie ża
dnych zobowiąseń, ani też odpowiedzialności.
Tusząc sobie, iż moją samienną pracę zjednałem
sobie wsględy Ssan. Publiczności, polecam się
i nadal jej miłej pamięci. f
Marjan Lewandowski.
Pe dwaletniej praktyce szpitalnej na eddciałach profesora
Englisza i Kapoti'ego.
Wszech nauk lekarskich
Dr. Teodor Blaner
osiadł w Tarnopolu uliea Trzeciego Maja dom Pinelesa.
Zmiana mieszkania.
Dr. A. Gońka
lekarz-dentysta
mieszka obeenie przy ulicy Kopercika nr. I, w domu Wgo
Mikolascha I. piętro. 1834 1—?
ordynuje od 9 do 1. i od 3. do 5. popołudn w.
zmiana mieszkania.
fr. kazimierz Podlewski
specjalista chorób skórnych i weneryenych
mieszka obecnie
ulica Chorążczyzny I. 16
Ordynuje ed ll. de 12. I əd 3. de 5.
Ces. król. uprzyw. Towarzystwo ubezpieczoń
„Austrjacki Feniks“ we Wiednin.
XXXIIL swyczajne Walao zgromadwnie tego Towa
rtystwa odbyło się 38. czerwca b. r. w głmonońci prezy
denta honorowego Jego król. Wysokości Ludwika
Bawarskiego i pod przewednietwem wiceprazydeota J. O.
księcia Kaliksta Ponińskiego. ~w obecności akejonarjuszów,
reprezentujących 678 głosów.
Z odczytanego Sprawozdania wynita, że ogóloy przy
chód w oddziałach: ogniowym, irsrmeportowym, grudowym i
nieszosęśliwy.h wypadków łącznie s przeniesieniem m roku
oei? 9,866.817 zł. 38 ot. 7a szkody wypłacono
sig sl rachunek Towarzystwa 3,846.60% zł. 16 ot., u
rzeni a rok 1893 jako rezerwę premijną i -szaodo
CA wz 1,783.3%2 sł. 63 ot. Po strąceńiu edpisań, wyka
suje roczny rachunek czyst; zysk 108.144 zł. 92 et., z
której to sumy rozdzielono 100.000 jako 5%, dywidendę.
(Przedruk nie będsie płacony).
NEKROLOGJA.
o
Ly
Julian Burzyński
doktor praw i emer. o. k. starosta
po krótkich i eiężkich cier,ieniach, zasnął w Pann
w niedzielę dnia 9. lipoa b. r., o godsinio pół do 3.
w nocy, przeżywszy l:t 60,
w bokim smntkn pogrążona rodzina, zapra
81a A przyjaciół, znajomych i pobożnych
chrześcian na obrzęd pogrzebowy, który się odbędzie
we wtorek dnia 11 lipa b r, ogodzinie 5. popo
łudniu z domu przy ulicy Zielonej I. 6 na cmon
tirs Łyczakowski.
Lwów, 9. lipca 1893 r.
„ENTE: PRISE"
= —
Wspomnienie pośmiertne.
Dnia *. lipea b. r. przeniosła się do wieczności ze
mieszkała w Samborze Gabrjela z Kłesonów Skórska, córka
wyższego a » a żona radey dworu. Urodzona w roku
1818 w Uściu nad Wisłą, ntra'iła rodziców w wiekn mło
docianym. Wiedząc z własnego doświadczenia e» to b 'leść
już w młodziutkich latach swem złotem sercem koila ból
cierpiących, i csuszyła wiele łez niedoli. Połączywszy się
węzłem dozgennym z wdowcem, mającym dwoje malutkich
dziatek, była wzorową żoną a przybrane dziatki miały w
Jej seriu miejsce równe z Jej włssacmi, pielęgaoważa je i
wychowywała z równą mifością i tr skliwaścią, czego Daj
lepszym dowodem do dziś trwająca jedność i zgoda mięłzy
Rjsi tam, a miłość i najwyższy szacnaek dla zacnej
mat i.
Zawsze czynna, uprzejme, pobłażliwa i wyrozumiała,
ozyniąca wiele dobrego bes rozgłosu, jak prawdziwa nie
wiasta ewangie'iczna. Powodowana wdzięcznością, którą sa
chowam w seren aż d» zgonu, za doznaną od niej Berdeczną
życzliwość i prawdziwą przyjaźń składam te kilka słów
na drogą Jej mogiłę, jste wieniec, nie z kwiatów lecz Jej
enót złożony, ku %zei i ai „uieodżałowanej zmarłej“,
która poszła po nagrodę do Ojca n ebieskiego. „Cześć jej
popiołom*.
W. G.
e AÓPEJ
EEEE EEEE OOOO
TEATR LETNI.
"Yu 3W Dziż:
Nieodwołainie przedostatni gosciany występ panny
Heleny M rcello, artystki teatrów warszawskich.
Po raz trz ei
S$ A. BELO
sztaka w ciu aktach przez Alfoaea Daudeta
i A. Bełleta.
Lwów
ac Balicki ],
fesejod THOA IBAS 'AqooZoUOQ Buzyeld *M0303 kyjezsm ‘AUA
zo ©MOIO1S BTIZITOIO ORNITI OAZA PMAN r
?
4
feu k
ferue]
>
p
G
z
E
5
B
o
O
=
©
ta
3
1 'IE41mpn] jejody eon
s: i DZIENNIK POLSKI s dria 11. Lipca 1898 r. Å
m ox c a a . a A i
HERBATĘ Familijną go aj taniej z Wiednia! |2Tojlopszą pościel $
Drobne ogłoszenia. Najtaniej wszelkie przybory,
Środki desinfekcyjne każdego rodzaju. ze 5 i
p= Ear $ :/, kilo 1-80 I 2 gł. 8 PE w do 'm „PRE drzew ems aż dm RW gr ) = do odróż
o 5 3 $ 3 arby, lakiery i wszystkie potrzeb : , peja Je
Doniesiania rozmaite| p’ñsreze meskie z pelorzp ara 8 ZMKONIIE WYSIBWEI aherat E * Jaklerniczo malarskie, : PO pa ETA | x polo Maraspi yY
. «1 4 , ów 1 , -jtanie 4 e 1 ;
A po ‘7, centa od wyrstu. B Chłebownik, we Lwowie, plae Hah kilo 1:40 i zł. 170 Sory ś żałuzjb po nada ak ea Koreruika, T
3 1 EŃ lieki licxba 3. CEPAT ; i wszystkiego AA kto tylko załdąda f : i : PAWŁA LANCNERA
g rzytwy szwajcarkie znakomite o 3! amme uko <oSfidaito, 018 polaca HANDEL 1—? M y 4 pkłady komisowe: y Iwôw, ulica Halicka l. 16
B 3, 4 ostrzaab, po zł. 3:80, 4:50, 5-20, | jas sieni oce zk w ód 4 s Alb 1508 a dostarczy najtaniej 1-? Wilheim Wyspiański, Lwów, 3 Ej
A RE pa o GEE, tx ta S ahera Warunki ; berta Szkowrona Albin Krajewski plze Mirjacki 1. 4 (Hotal Europ.) ? ETT EE E r a m
21 BER owe, plae Kapitulny 1, (a%| listownie ida 893“ t wów, plao Marjacki |. ?, ; i ow. Tow. Handlowe m = m s
Sm przeciw Katedry) Ceuniti illustrowaue V aA p a ai d x s wiedctń, IV Wiedener Hauptstrasse 51 N w Stanisławowi: J—l8. 4 Damy 1 panow
O różnych artykułów da dyspazreji, urman z dcbromi i długoletniemi 7 ai A š M è "e + p : 4 z.
masneri "Gurba "BIGNSNS świadectwami w śradnim wieku, żoCenniki m żądanie gratis 4 franco, | NISAN ngażuje się za pensją lub prowizją; nadaje się także jako rarobek
RW ranarea „ie waiayms | any posito mija zasto prewicji Oficialist TRE Lamata aee Mż
mog $ia werka i dziecinną poleca najtaniej A Ae Adres: 8. 8. 0 DE cja ISTA prywa ny Ogromne korzyści CO GGNAC Oferty pod „Łebensversicheruvg* przyjmuje administracja t-go
S > uE pa uiseag Mikołoj Badrie E = i a a aa ZEM A DA Pt nS osiągnąć można oben 6 przy pegan; sġêczasopisma. 1848 1-4
"WOW, plac Marjacki 8, ajpraktyczniejsze, najlżejsze | najtańsze) i RZA | dock: | kułacji na wiedeńskiej giełdzie zbożowej s N— LLL -=~ —
[æn ana ie gór ka. faska s Eo faska 5 kilo N H n zuanych byly wje WAŻ 60. Pnie pa ny 1 wykonuje się Tę "e" symowa| . 7 frapat kunacyjy ;
s PAPE; siy no a entowana niewniki Welich i i ANIN AA „.|nych partyj zupełnie bez pokryod najsławniejszych producentow po zt.
o, DAA RSi. o Baljon, wyrda Ka | jący wa kędy res baz panovania ann dostali pojakóy, odzauio-|ęfa prać piarazą Arm Raenije ję | a D50, b 600, 5 d 7 2a MaA OGŁOSZENIE.
© 15.) 4 F R SARA EER tarząd też woal ; Gnr, ziarna nlekaleczące poszukujs posady. Bliższe porozumienia agentów za proie dronmi ze stałą 1714 poleca handel 1—? Towarzystwo kasynowa w Sokalu poszukuje zdolnego kucharza do
emm dworu Piyszyn —-Brzeżany. 531 | mi kiernty, wial spell stalowemi cepa | w Administracji „Dziennika Polskiego“. pensją Zlecenia pod: ps ń oh ich a "a" prowadzenia restauracji w lokalu Towarzystwa. Dotyczący przedsiębiorca
= PSZ) à papi , alnie, sieczkarnie z gwaranoją „a 1893 do ekspedycji anonsów Heinrie obowiązapy będzie dostarczyć potrzebuej obsługi dla towarzyst«a za co
>; Dfegy, Chustki kaszmirowe i r Michał Dora anoyi wa vėl poleo A Wi g Sonalar Prage T iy? a ar ewicza R erze eradaenia miekitczo 20 zł. i wolny pO R milona
ko ; kry rzedtom Wil onge eys lészych szczegó dzieli sekretarz towarzystwa. oszenia do 20.
Sa $ kary pikowo i. pokry za w Przemyślu. | Zarząd Dóbr Zameczek poon, | ode W a AN 18013
Zdolny ogrodnik we Lwowie, w Rynku | 42.
poleca Karoł Matlas, przedtem Wil
helm Sydor, Lwów, płacMarjatk L 4.
poczta i stacja kolejowa Żółkiew, 36 lat, wolny, gruntownie wykształcony ją ai i |nne
ogłasza, że dobra Zameczek I Wola |w kultnrze reślin pardaowyi WaTZYN, Poszukujo SIĄ DANNY $10Ż4CK) T
Mieszkania i sklepy
ubjekt cukierniczy i uczeń, i
e S znajdą nmieszczenie w eukierni Józefa po 1 eencie od wyrazu. Wys a h N , U
sA. i A a an | ocka są z wolnej ręki do sprze| inspektowej, hodowli ananasów, zakłada
Sa POR ACEI ajj = 549| 7amojskieżo 7. Pokój kawalerski dodą a ze dnia Rf które EETA kobierców kwiatowych, rakółok drze| cd 30 do :5 lat, mogącej „ię pié OGŁOSZENIE.
3 ekcji na czas wakacji poszukuje | "zaraz. 548 uległy stajnie, odbędzie się na dniu) wej ogrodn wie dekoracyjnem | chlubnemi świadectwami dobr, ch domów. Z dniem 1. sierpnia b. r. przenoszę mój Zakład wycho
atarz 4 d iekj = | meea 9 wiązaniu bukietów, zaopatrzony w naj1 ; É |
ża Wydział "aby A pł „że z nad | Męskie familijne 4 pokojej 13. Lipca publiczna licytacja ekoło lepsia f wiadoctwa, poszakuje stałej r jhi, eoa P ETAR, waweny dla chłop ów z Ko'omyi do Lwową, Do zakładu będę
a pj | z przynależytośsciami zaraz do najęsztu a Frogalego ra80posudy od 1. Sierpnia b r. lub przyjmował U'znió%w, uczęszczających do ss ublicznych, jako
kaj | leżytościami 100 sztuk bydł gate od 1. Bi „r.l domowego. ł ó jących do sskół publicznych, jak
"pr ech ekspedytorów poczte | Sia ulica Szumlańskich 11. 541| wego, między temi 7 odpowiednich później w kraju lub zagrauicą. Zgłosić się do Zarządu dóbr w Hłu. i t$ poao gati się prywatnie, lab przygotowujących się do egza
minów wstępnych do szkół zawodowych.
A i
1 wych lab ewspedytorki, polica Piekarska 1. 21, 3 pokoje buhai, 50 krów mlecznych, 20 iaŁaskawa oferty pod: „33 F. tich| boczku wisikim, dołączając świadectwa.
Wezelkich bliśszych informacyj udsiełam na żądanie listo
trzebuje prezta Horodanka bonorarinm A : j s admini i ik «
a. BĘ i . 8 i z knohnią, 2 pokoje z kuchnią, pokój lat do roku. | 4*9* administracja „Dziennika Polskiego". 1i
EJ Ad ii kawalerski, zaraz do nojęcia. | 528 fowsikatnacziie oisi 1838 1—3 s = pi aa a wnie w Kołomyi, a od 13. do 30 lipca ustnie w hotelu Euro
SE pra SEA A Er pokoje kę Taiala w conie 70 et. sko hoet wilu pejskim we Lwowie. 1801 1-8
= 4 * neję, e 1 zł. 80 ct. i i Wł 4 y
E_ wuirny dozór pedagogiczny. "Śliższej willi Ary a Toc Strółemie w. Byma. MAJĄTK I : MOSIAŁOÓWICZ å J ANIK kk f olano neysa Axentowicz,
mia wiadomości udziela do 16. b. m. pr:fa-| nowie. Na żądanie usłąga i zupełniel większe i mniejsze w Galicji, Bukowinie : » SEI ale | Y
Ee" Lwów, Brajerowska 6, II. piątre. zz jeso W trzecim M, t. j. i Królestwie E a innemi : d HANDEL niącyóK (dhan: = TA OO
= — Diturient maturzysta Doszu.) 9d 1 wrześui+ ceny pomieszkań o */| Majątek 1.9 O mórg przeszłe, w zach. + lob; b o o è © q » |
r anr REED ET en nidezs umożliwia Szanownej Publiczności) Galicji ślicznie położony — las wysoko WIN, HERBAT i DELIKATESÓW Kosten e NOKNOK INAK KY
= ; P spędzeni nreczej jesieni w Rymanowie.| pianny — wskutek działów do sprzedania. aiki najmodniejsze, Kuferki, Torby, Paski do pledów
= ą ,
mi warcnkami, bliższa wiadomość listo1 P
f la Koi, m wn | 20.000 zł. bez długu. toska we Lwowie 3
waie pod adresem: Z. Z. poste restante S hpn 10, I. piętro do wynajęcia 7a 4 mil + Kraka 316 ÓW za 45.000 zł. ga Sache) Parasole, Parasolki, Łaski, ja ą E
giacce dunskie, jedwabne, nicianne,
, wełnianych i satynowych od 150 i
E pów P pba a 4, r zaa aiepsiąkiy a 36 pokoi,| i obok 348 mórg za 40.00 z inwentaulica Trzeciego Maja |. 2. lat Sikorski
a utki cygaretowe nieklejone! | Z 4 wchodami, kachni osobnej z przyna-| raami, zasiewami itd. do sprzedania itp. =. We Paski skórzane, metalowe, towe
p z najlepszej bibułki francaskiej 1000 | leżnościami, które nadaje się bardzo, na p ARTA 1804 1—1 CENNIK HERB AT. hafty, kwiaty, pió* Krawaty Kdbacie, Moi gurtowo, jedwabne,
B-m Sztuk od | «łk. poleca fabryka F, Nie | kancelarje i mieszkanie dla pp. notarjup ra i kapeluszy, sza waty, Koszule, Kolnierze, Manszety,
$ żałowskiezu.. Lców, Hotel Żorża.| szy, lekarzów, adwokatów it. p., oras| Biuro kemisowo Informacyjne z O Agr, le koronkowe Pn Biżuterję prawdziwą francuską,
EB MUUTe, gralia Pray odbior. 5006| $ Pokoi s kakają ma Pr Bidea). TQ Jaworskiego ZE TE || ie kak womzje watów () Porfumerję, Mydła, Pudry, Wodę kolońska,
= 44% ranen, s + s r mAn : e : +
E E RET P O A Józefa Jankowskiego, w sklepie Teatralna w Krakowie, ul Grodzka 1. 30. Ne L Gamm ..... yds —KM p jedmabno, fartasaki "z nij i dziasiaą polecają w wielkim wyborze 1788 1--?
520 Z s nne ihm T tiang ipar AE 7 1:40 —60)]|,, Stcy didain osłesnainyckiie. 09 WA a ze ea Śri ki £ Wł
= DK nmioszezenia PP. ofisjaliatów WE À | fl Nr. 2, Melange .... F lagi 1 RRISTE s Tokea rzesniows & dek
az] z chlubn mi refereucjami, wszelką inuą R | d 0 | Ji (ZG i ED nzch w bardzo wielkim wyborze, koA
ER kategorie stużby, pośteduiczy w, oprze” Korespondencja prywatna. Jal Nr.3. Nenchao Melange 280 10 stjumy do podróży, a T jedwaLwów. Halicka 4. — Kryniea dom zdrojowy.
a darzy i dziorzawie r ziemskich I po. apiszę pod adresem: imi i j a . ne i wełniane, szlafro »
BZ osa sę łaskawym względońuBzm. BoTaj Twoja, uwawieko moje = NORD ANA dla pp. amatorów . Nr. 4. Victoria Melange 3:20 — 80 tinóea, jakoteż osobny oddział sukienek HAIAK AKAAKA
æ $ Publiczności. 546| Podaj projekt w:dzenia. Sobota. 551) najnowszej konstrukcji, jakoteż wszelkie nA 380 -90 wełnianych, kretonowych i trykotowych,
E% a przybory, do fotografji potrzebne, jak ;kliNL 5. Li: B Sin Melange "ry łaszezyków dziecinnych oraa płaszczy BK a i! Rh! ENO 241 7 —— ——
a sze, papier, kartony i chemikalia utrzysepi i 1 ki do noszenia, czapeczki | kapuzki helfad
muje an na ni R po cenach NP, 6. Lidii PiN Kelange p= i golsudakio w najświeższych fason, i If ( .
~ ubrycznych firma: nak i k ka i dziacinna w wiv d | (| | f
GÓ RE f Feigl Nr.1 Fin Fotschew lh snbi dirr, iA niskich cenach. d
= Skłed przyborów da fotografji Melange „.....5— 125f]Wiedański Magazyn an Lonvre Dra Chramca
ul. Koperniką 1. 21 : wo Lwowie, pl. Kapitulny, 3, G
> Żamó ne i 4, ro a " seła si Dobry Kawior 1 Porter. fılja w Krynicy pod Orłem.
en doe AA 29 „prowincję 1319 pa” | w. Ilustr. cenniki gratie i franca, 1409 1-7 w Zakopanem — Ww Tatrach
= = stacji klimatycznej -~ otwartej cały rok.
+> Przeszło 100 pokoi gościnnych. Wielkie dwie sale: jadalna i dozabaw. Galerja
F= kryta, 800 kwadr. mtr. przestrzeni, 7:ączona z zakładem do spaceru w czasie
Z słoty. Wszelkia urządzenia do leczenia : wodą, elektrycznością, mięsieniem i gi
mnaustyką. Bilard, fortepjan, kręgielnia, bibljoteka i czytelnia bezpłatnie.
Ostatnia stacja kolei. żalaznaj Chąbówku, 6 godziny ad K
odległa, -a punog godziny EAT drogą kolam. pórakowa kolej
w miejscu. Zarząd zakładu wysełą t,lko na zamświeunie powozy do stacji. Wozy
"góralskie zwykle czekają na gości w Chabówce,
Prospekta rozsała się na Żądanie.
c Ka
GALICYJSKI
BANK KREDYTOWY
przeprowadza
Dr, Chramiec,
Dyrektor i właściciel zakładu.
Ogłoszenie konkursu.
W celn obsadzenia nowo kreowanej pośady naczelnika biur kasy oszczędności
miast» Tarnepola, rozpisuje się. niniojstem konkuts.
| ..De posady taj przywiąraną jest stała płaca rocznych 1.800 al. (Tysiąu ośmset
R. w. ©. odatak akiywalay rocznych 400 sł. (Czterysta sł. w. a».); dwa dodatki
pięcioletnie po 200 z4. (Dwieścia zł. w. a.), prawo do ewentualnych remuneracji
« Qorocznjeh zysków zakładu po myśli postanowisń statutu, wreszcie prawo do
emerytur" be myśli tutejsżego ztężutu emerytalnego.
Posada wspomniana nadaną będzie prowizorycznie, a po roku zadowalającej
służby stabilizaaja nastąpi. i
Kempetenei o tę posadę w mni złożyć kaucję ełużbową w sumie 2.000 zł,
a nadto wykazać:
a) że nie przekroczyli 55 reku życia ; 4
b) że złcżyli egzamin państwowy z rachunkowości, lnb nabyli kwalifikacji
sawodowej przez długoletnią pracę w Jednej z krajowych kae oszczędności.
Podania a dołączeniem dwiadoctw zawadowych i poświadczeń dotychczaso
goa
A| BA R wego zajęcia, tudzież własnoręcznie określonego currieulum vitao, wuiesione być
WYK | mają do ydziału tutejszej kasy oszczędność! na 1ęce podpisanej Dyrekcji naj
i A 4 później do końca sierpnia 1893.
Tarnopol, dnia 6. lipos 1893, t 1835 1—2
Dyrekcja kasy oszczędności miasta Tarnopola.
1458 1—3
» Lwów, pla
E
chińske-rosyjskiej
NRA Ry. RO we Lwowie, płac Marjacki 10
poleca zbieru majewęgo:
orbaciazę „ 1-30
z najlepszyc.
1 uz Ay 1-60
LWOWSKA FABRYKA ASFALTU à
Wi i TKKTUR ulepszonych ogniotrwałych B
do krycia dachów,
S. SZELIGI ŁYSZKIEWICZA inżynie:a
we LWOWIE, przy bi. Korytuej pod Nr. 13, poleca
| Asfaltuwą masę elastyczna do fundamentów
| dla izolowania wilgoci. Kł: dzłoną na mury w gorącym stanie,
| w jedyny dziś pewny śrołek, igołującywiigoć.
Ązo Listów zastawnych
się odwrotną pocz 1015 1—
(opakow iP Losy, ł
z erbat ., |
amówienia x prowincji wyseła
J
z BERUF
W roku 1S4L załołony hindol
sukna i towarów wełnianych
pod firmą:
Jan Wallach i Syn
Lwów, Rynek 1. 33
poleca: 1470 1—?
materje damskie i męzkie
na sezon wiosemny i letni
w najnowszych rodzajach.
EF Próbki zawsze przygotowane. Œm
SAY. T [/
PR A O O NA ZA 2 ZZA
do krycia dachów wysokich gatunków,
roła 10 metrów kwadr. od zł. 1 SO do zł. 350;
ASFALTOWE ELASTYCZNE PŁYTY IZÓLACYJNE,
LAK ASFALTOWY SWIECĄCY 00 KONSERWACJI
dachów tekturowych i żelaza;
SMOŁĘ ANGIELSKĄ BEZWODNĄ. "BĘ
poleca Magazyn „AU LLOUVR
ra „5
m rd Ósusza asfaltem jako jsdynym środkiem znaaym dotąd w bu
gb downictaie najbardziej zawiłgocone ściany w wieszkaniach.
CE 4 Niszezy zastarzały grzybek drzewny.
a dd 1 i Fabryka wykonywa w całym kraju swoimi ludźmi pokrycia dachowe
CZĘ "WIRES Š m tekturowe i oraz reperacje tychże. Metr kwadr. po 5) de 73 ct Długo
= UBQCOOCCCOGĘCGOCOCC OWA!” 5 Wa Te łetnią trwałość poręcza się, R 1770 1-7
= NEGEW ECONETIC
350 ziółka pieri m
$ ersiowe Dra Seaburgera |
8.U D i $0.000000020000000000000006098
s r | = 7
z% 6 Ten niezwykle rozpowszechniony środek jest nadzwyna Fart 3 GUELKI BLANCĄ RD s
2 EJ © czaj skutecznym p wi kaszlowi, chrypce, katarom pt NA ODZIE ZELAJA M.EZMIENNYM hi 2
ALE tr innym chorobom piersiowym. 4 RAW-TORU Aprobowane preet Akadar!y medycznę w Paryża, Panig
:=0 delka || GB yi s" E
n~ 9 ET Cena pu 5 20 et. TE 0 H rm PR o oczelnia W Jodu FL $
T PAR 6 ukutzuję wyłącznie we wszystkich rodzajach > 1155
z PRACE" 0 R pay ya wy tc put TE At:
soki 00), w [>| RÉN zh uptai a MORRE rey
SE Q w Apt pod „Srobrnym orlom“ |) eni SA ioa R puknij rw 1 toni CG a
sk 000 ata. Ostateaknia podają ona lekarzom arcdex terapeutyezny, nadzwyczaj nilny, do ©
ż = 0 7 t R kora a a paS ony ak arganimms | do wnmaeniznia korstytucyi limfatycznyce, alabych lub ry)
Ę : r M.-3. — Jad alessyatego lub sapsntego teiasa, jest lekarA „1 o
Q Zygmunta Ruch tesoń, Towarzystwa z okresem 56 letnim. || ficere
9 w Dowie A Po 2) bór = śrobrza | podpis nasa sininiejozy połeśczy &
MESE. Aad 5, A š r EA E 0 Paryku, ÁUE BONAPARTE, 4, ə
Zamówienia a,prowineji uskntecznia si odwrotną pocztą. ] WYSTRZEGAĆ MIQ FALSIEDITW. i
0 RZ. « TM i 500000000000000000000008 |
Kl
Wydawea : Jósaf Laskownieki; Odpowiedzialny za redakcję Adam Krajewski, Papier s fabryki czeriańskiej,
|
Z drukarni „Dziennika Polskiego*, pod zarządem Franciszka Ksttaera, 1
|
jbc.bj.uj.edu.pl.NDIGCZAS023327_78005206 | jbc.bj.uj.edu.pl.NDIGCZAS023327_78005206/NDIGCZAS023327_78005206_djvu.txt | Bundes-Gesetzblatt des Norddeutschen Bundes. 1868, Spis treści;Zbiór Praw dla Związku północno-niemieckiego. 1868, Spis treści | Biuro Kanclerza Związkowego | ger;pol | 17,046 | 110,929 | Pr W
Abdruck als Beilage. e
o. 2 Er Sammlung für die
e Bundesgint FT
Poiree Bundes. =
> Sr 1868. 2
` Enthäu die Geſetze, BB erorbrutiie x. vom 21. Januar bis 22, Dezember 1868, nebſt einigen og
früberen Verordnungen x. aus den Jahren 1852. und 1867. )
(Von Ae 32. bis inel. 215.) S
6 1. big incl. 35. T j
S — . . 5 g
1 3 er li n, d Ze
m baben im OPR A Sammlungs⸗Debits⸗ und Zeitungs⸗Komtoir.
É. Zbiór praw E
>. "Związku półnodhae niemieckiego. a
BR 1868. a
8 . 1 e? L d. od 21. 8 do 22. Grudnia 1868.,
10 wraz z niektóremi dawniejszemi rozporządzeniami i t. d.
z lat 1852. i 1867. pj
(Od No. 32. do 215. wł.) i d
No. 1. do 35. WI. ez
2 & i j p,
ja HH W BERLINIE,
E > do nabycia w połączonym kantorze sprzedaży Zbioru praw i kantorze gazet.
a |
Biblioteka Jagiellonska
LOU
1002345508
| | Chronologiſche Ueberſicht e k
der in dem Bundes⸗Geſetzblatt des Norddeutſchen Bundes vom Jahre 1868. enthaltenen Geſetze, 2
Verordnungen 2.
Wykaz Chronologiczny ` 4
ustaw, — it. d., w Zbiorze praw dla Związku północno -niemieckiego A
z roku 1868. zawartych.
Datum A b 8
PE" s: ię en | Š s
gd Berlin. Inhalt 1 di de $ s
Lt Data Wydana 22 2 2 3
| __ Ustawy. |w Berlinie. E z 5 A
ö 1852. 1568.
16. Juni. |27. Mai. Vertrag zwiſchen Preußen und anUmowa między Prusami i innemi|15| 103 | 338—
f Czerwca. Maja.] deren Staaten des Deutſchen BunPaństwami Niemieckiego zwiąN 344
PER des einerſeits und den Vereinigten zku z jednćj strony, a Zjedno
A: Staaten von Nord-Amerika ezonemi Państwami półnoenćj
DÉI andererſeits wegen der in gewiſſen Ameryki z drugićj strony,
ie Fällen zu gewährenden Ausliefewzględem wydawania w nie
Jej rung der vor der Juſtiz flüchtigen których przypadkach zbro
Verbrecher. dniarzy zbieglych przed spra
A — ; wiedliwością.
. 1867. a
Ka 23. Septbr.[31. Dezbr.] Verordnung, betreffend die HeranzieRozporządzenie, względem zacią| 35] 212 | 896—
"OMV rześn. Grudnu hung der Staatsdiener zu den gania urzędników doiz a= 901
Kommunal: Auflagen in den
neu erworbenen Landestheilen.
21. Oktbr.
Pażdz.
14. April.
Kwietn.
Konvention, abgeſchloſſen zwiſchen den
Poſtverwaltungen des Norddeut
ſchen Bundes und der Vereinigten
Staaten von Nord Amerika
Behufs der Vervollkommnung des
Poſtdienſtes im gegenſeitigen
Verkehr.
Freundſchafts-, Handelsund Schiff:
fahrtsvertrag zwiſchen dem
Norddeutſchen Bunde und der Ne
publik Liberia.
rów komunalnych w świeżo
nabytych krajach.
Konwencya, zawarta pomiędzy | 7] 7
administracyami poczt Związku
pölnoceno-niemieckiego i Stanów
Zjednoczonych Ameryki pół
nocnćj, celem udoskonalenia En
służby pocztowćj we wza
jemnym obrocie.
Traktat przyjażni, handlu i ze13 98 | 289—,
glugi pomiędzy Związkiem pól-| 7.) 300
nocno-niemieckim a rzeczpospo
litą Liberią.
] *
16. Febr. 21. —
Z 8. Mat.
IV ` Gbtonologife Ueberſicht des Jahrganges 1868. — Wykaz chronologiczny za rok 1868.
Ce
Datum Ausgegeben
des zu
Geſetzes. | Berlin. Inhalt
Data Wydana
Ustawy, |w Berlinie.
Preś 6.
Nr. des Stücks.
No. poszytu.
Nr. des Geſetzes.
No. Ustawy.
Seite.
Stronica.
1867. 1868.
16. Novbr. 25. Febr.
Listop.| Lutego.
Allerhöchſter Erlaß, betreffend die
Uebertragung des Vorſitzes im
Bundesrathe des Zollvereins
an den Kanzler des Norddeutſchen
Bundes.
Poſtvertrag zwiſchen dem Nord
deutſchen Bunde, Bayern, Würt⸗
temberg und Baden.
23. — Du. April.
Kwietn.
23. — |20. — [Poſtvertrag zwiſchen dem Nord
deutſchen Bunde, Bayern, Württem
berg und Baden einerſeits, und
Oeſterreich andererſeits.
Bar los Poſtvertrag zwiſchen dem Nord
deutſchen Bunde und Luxemburg.
Vertrag zwiſchen dem Norddeutſchen
Bunde und dem Kaiſerthum Defter
reich, betreffend die geſchloſſenen
Poſttranſite.
30. — 10. —
1868.
21. Janr.
Stycznia.
Bekanntmachung, betreffend die Wahr
nehmung der Central Kaffen
geſchäfte des Norddeutſchen Bun
des.
Bekanntmachung, betreffend die Er
nennung von Bevollmächtigten
zum Bundesrathe des Nord
deutſchen Bundes. `
Poſtvertrag zwiſchen dem Nord
deutſchen Bunde und Norwegen.
5. Febr.
Lutego.
Lutego.
Maja.
Najwyższe rozporządzenie, doty
czące poruczenia przewodnictwa]
w Radzie związkowćj Zwia
zkucelnego kanclerzowi Zwią
zku pólnocno-niemieckiego.
Traktat pocztowy pomiędzy
Związkiem północno niemie
ckim, Bawarya, Wyrtem
bergia i Badenią.
Traktat pocztowy pomiędzy
Związkiem pölnoeno niemie
ckim, Bawarya, Wyrtembergia
i Badenią, z jednéj — a Au
strya z drugiej strony.
Traktat pocztowy pomiędzy
Związkiem północno niemie
ckim a Luksemburgiem.
Traktat pomiędzy Związkiem pöl
nocno-niemieckim a cesarstwem
austryackiem, dotyczący za
wartych transito poczto
wych.
Obwieszczenie, dotyczące zala
twiania interesów kasy cen
tralnéj Związku pölnoenonie
mieckiego.
Obwieszczenie, dotyczące nomina
cyi pełnomoeników do Rady
związkowćj Związku półno
enoniemieckiego.
Traktat pocztowy pomiędzy
Związkiem północno-niemieckim
a Norwegią.
3] 60 13
84 59—
mit Anl. 105 7
z dod.
81 85 | 106—
mit Anl 151
z dod.
pt
en, T
81 86 | 152—
157
11 32
ol 47 | 5
Im 91 | 183—
mit Anl 224
x dod.
Oeſterreich andererſeits.
dnćj a Austrya z drugićj strony.
5
7 SA | / o
KE Chronologiſche Ueberſicht des Jahrganges 1868. — Wykaz chronologiczny za rok 1868.
I vi
Datum [Ausgegeben Be x
ee. Bali SE OG
Geſetzes. erlin. Inhalt Pr 6 8 6. 8:18 $ 8 d
5 GL Sg
Data Wydana SS = 98
Ustawy. |w Berlinie. Kale Z Ö ö Ą
1868. 1868.
22. Febr. 25. Febr. [Verordnung, betreffend die EinberuRozporządzenie, dotyczące zwo-| 3] 61 | 14
Lutego.| Lutego.| fung des Bundesrathes des lania Rady związkowćj nie2
Deutſchen Zollvereins. mieckiego Zwiazku celnego. l
22. — |27. Mai. [Vertrag zwiſchen dem Norddeutſchen Traktat pomiędzy Związkiem pół-|15] 103 | 333— 3
Maia) Bunde und den Vereinigten Staas ` nocno-niemieckim a Stanami Zjeur 344 d
ten von Amerika, betreffend die dnoczonymi Ameryki, doty5 ?
Staatsangehörigkeit derjenie czący obywatelstwa krajo2
gen Perſonen, welche aus dem Ger wego tych osób, które z tery3
biete des einen Theils in dasjenige toryum jednćj strony na tery|
des andern Theils einwandern. toryum drugićj strony przywe
drowuja.
28. — 29. Febr. Bekanntmachung, betreffend die ErObwieszczenie, dotyczace nomina4| 63 [15—18
Lutego.| nennung der Bevollmächtigten cyipełnomocników doRady `
zum Bundesrathe des Nordzwiazkowej Związku pölno
deutſchen Bundes. cno niemieckiego. |
28. — 9 — Bekanntmachung, betreffend die ErObwieszczenie, dotyczące nomi-| 4] 64 [19—21
nennung der Bevollmächtigten nacyi pełnomocników do A
zum Bundesrathe des Deut. Rady związkowćj niemieie
ſchen Zollvereins. ckiego Zwiazku celnego.
4. Mórz. | 5. März.] Verordnung, betreffend die EinberuRozporządzenie, dotyczące zwola5] 67 23
Marca.“ Marca.| fung des Bundesrathes des nia Rady zwiazkowej Zwią
Norddeutſchen Bundes. zku pölnoeno -niemieckiego.
4. — 5. — VVerordnung, betreffend die EinberuRozporządzenie, dotyczące zwo5 68 24
fung des Reichstages des Nordlania Parlamentu Związku
deutſchen Bundes. północno niemieckiego.
7. — |20. — Bekanntmachung, betreffend die ErObwieszczenie, dotyczące nomina-| gd 72 | +27
nennung eines Bevollmädtig` cyi pełnomocnika do Rady
ten zum Bundesrathe des Deut związkowćj niemieckiego Zwią
ſchen Zollvereins. zku celnego. 4
9. — 8. Juni. [Handelsund Zollvertrag zwie Traktat handlowy celny po-|17] 106 | 347— 4
Czerwca.] ſchen dem Zollvereine einerſeits und między Związkiem pelnym z jemów E St |
at |
pa
* 3 *
6 —
A 1868. 1868.
15. März. 20. Mar.
Marca. Marca.
s
"ch
48
19. Mai.
Maja,
14. April.
Kwietn.
1,30.) 15. Juni.
ną dh Czerwca.
T April. 16. Mai
Kwietn. Maja.
— JA April.
Kwietn.
9. — 110. Auguſt.
"BR | Sierpn.
Bekanntmachung, betreffend den pro” Obwieszczenie, dotyczące prowi
viſoriſchen Gebührentarif für
die Konſuln des Norddeutſchen
Bundes.
Vertrag zwiſchen dem Norddeutſchen
Bunde und Belgien, betreffend
den gegenſeitigen Austauſch von
kleinen Packeten und von Gelde `
i pieniężnych.
fendungen.
Geſetz, betreffend die Abänderung
des Haushalts⸗Etats des Nord
deutſchen Bundes für das Jahr
1868. g
Handelsund Schiffahrtsver—
trag zwiſchen dem Norddeutſchen
Bunde und den zu dieſem Bunde
nicht gehörenden Mitgliedern des
Deutſchen Zollund Handelsver⸗
eins einerſeits und Spanien an
dererſeits.
Poſtvertrag zwiſchen dem Nord
deutſchen Bunde und Dänemark.
Geſetz, die Unterſtützung der be
dürftigen Familien zum Dienſte
einberufener Mannſchaften der Er
ſatzreſerve betreffend.
Vertrag zwiſchen dem Norddeutſchen
Bunde und Heſſen, die Beſteue⸗
rung des Branntweins und
Biers in dem nicht zum Nord
deutſchen Bunde gehörigen Theile
des Großherzogthums Heſſen be
treffend.
Traktat pomiędzy Związkiem pół
Prawo, tyczące się zmiany bud
Traktat handlu iżeglugi po
Traktat pocztowy pomiędzy
Prawo, tyczące się wspierania
Traktat pomiędzy Związkiem pół
Shronologifche Ueberſicht des Jahrganges 1868. — Wykaz chronologiczny za rok 1868. h
—— — — — ——ä— Ą
Datum Ausgegeben d ch
| | u ŻĘ
Berlin. Juha bt. Treść. HE E
Data Wydana 22 R g 5
Ustawy. |w Berlinie. BE 5 WEZ
zorycznój taryfy należyto
sei dla konsulów Związku
północno -niemieckiego.
nocno niemieckim a Belgia,
dotyczący wzajemnćj wymiany
drobnych pakiet i przesyłek
35—36
żetu Związku północno nie
mieckiego za rok 1868.
między Związkiem pólnocno-nie
mieckim oraz nie należącymi do
Związku tego członkami niemie
ckiego Związku celnego i han
dlowego z jednćj a Hiszpanią
z drugićj strony.
Związkiem pölnoeno-niemieckim
a Danią.
ubogich familii powołanych do
służby ludzi rezerwy kom
pletow éj.
nocno niemieckim a Hesyą, ty
czący się opodatkowania wó dki
i piwa w nie należących do
Związku północno niemieckiego
częściach Wielkiego Księstwa
heskiego.
er Try Mia
chronologiſche Ueberſicht des Jahrganges 1868. — Wykaz chronologiczny za rok 1868. VII
Datum Ausgegeben
g ;
des zu = p È
Geſetzes. | Berlin. a 4% 0 S
ſches Inhalt. Treść. PE A
Data Wydana zj” „|2 9
Ustawy. |w Berlinie. 2 2 z W) f
1868. 1868.
11. April. |29. Auguft.| Boftverte ag zwiſchen dem NordTraktat pocztowy pomiędzy
Kwietn. Sierpn.| deutſchen Bunde, Bayern, WürttemZwiązkiem północno niemie
berg und Baden einerſeits und der ckim, Bawarya, Wuertember
Schweiz andererſeits. gig i Badenią z jednćj a Szwaj
caryą z drugićj strony.
Verordnung, betreffend die EinberuRozporządzenie, dotyczące zwoła
fung des Zollparlaments. nia Parlamentu celnego.
Bekanntmachung, betreffend die ErObwieszczenie, dotyczące nomi
nennung bon Bevollmächtigten nacyi pełnomocników do
zum Bundesrathe des Deutjhen Rady związkowćj niemieckiego
Zollvereins. Zwiazku celnego.
Geſetz über die Aufhebung der poliPrawo względem zniesienia poli
=]
=)
o
2
cz
Ce
13. — Ju. April.
Kwietn.
Mai. 12. Mai.
Maja. Maja.] zeilichen Beſchränkungen der Ehecyjnych ograniczeń zawiera227
ſchließung. nia malzenstw.
= 12. — (Geſetz, betreffend die Erhebung einer Prawo, dotyczące pobierania po-|11] 93 227
Abgabe von der Branntweindatku od fabrykacyi wödki 2310
bereitung in den Hohenzolw krajach hohenzollern
lernſchen Landen. skich.
— 2 — Bekanntmachung, betreffend die EntObwieszczenie, dotyczące zwolnie-|11] 94 | 232
hebung des Königlich Bayeriſchen nia krölewsko-bawarskiego Mi
Staatsminiſters von Schlör von nistra stanu v. Schloer 2 funkeyi
feiner Funktion als Bevollmädjako pełnomocnika do rady
tigter zum Bundesrathe des Deut związkowćj niemieckiego Z wiąX
ſchen Zollvereins. zku celnego.
— 13. — [Handelsund SchiffahrtsverTraktat handlowy i żeglu-|23] 133 621—
trag zwiſchen dem Norddeutſchen zny pomiedzy Zwiazkiem pöl631
Bunde und Zollverein einerſeits nocno-niemieckim i Związkiem
und dem Kirchenſtaate anderercelnym z jednéj a Państwem
feits. Koscielném z drugiéj strony.
— |27. — (Geſetz wegen Abänderung einzelner Prawo względem zmiany niektó| 15] 102 | 329—
Beſtimmungen der Zollordnung rych postanowień ordynacyi
und der Zollſtrafgeſegebung. celnéj i ustawodawstwa
| e karnego celnego.
N 8. Juni. | Gejeg, betreffend den Vereins BollPrawo, tyezace się Taryfy Zwią
Czerwca.! tarif vom 1. Juli 1865. zku celnego g” Lipca 1865.
CH
Datum Ausgegeben 2
E a ; zu i 2 F
A cjeges. | Berlin. Inhalt. Es é. F F á
71 . A
Data Wydana 2 2 2 2 8
A Ustawy. |w Berlinie. żżlż ź | 0 =
1868. 1868.
E. Mai. 7. Juli. [Telegraphen Vertrag zwiſchen Traktat tyczący sie telegrafii|21 124 | 557—
Maja. Lipea.| dem Norddeutſchen Bunde und pomiędzy Związkiem północno562
Qugemburg: niemieckima Luksemburgiem.
— ba Juni. | Gcjeg, die Beſteuerung des Tabacks Prawo, tyczące się opodatkowania | 18] 110 | 495—
Czerwca.| betreffend. tabaki. 498
— |31. Mai. Geſetz, betreffend die Aufhebung der Prawo, tyczące się zniesienia wię-|16] 105 | 345—
Maja] Schuldhaft. zienia za dlugi. 346
— 3. Juli. [Poſtvertrag zwiſchen dem Nord Traktat pocztowy „pomiędzy |20| 121 527—
Lipca.| deutſchen Bunde und Belgien. Zwiazkiem pölnoeno-niemieckim 554
; a Belgia.
10. Juni. |23. Juni. Allerhöchſter Erlaß, betreffend die Auf Najwyższe rozporządzenie, doty| 19] 118 523
| Czerwca.| Czerwca.| hebung der Ober-Poſtdirektion czące zwinięcia wyższćj dy
wp: in Stralſund und die Bercinie rekcyi pocztowćj w Stral
Dod gung des Geſchäftskreiſes derfelben sundzie i połączenia jéj za
mit demjenigen der Ober Poftkresu służbowego z zakresem
direftion in Stettin. sluzbowym wyższćj dyrekeyi
A a pocztowéj w Szczecinie.
ni 33. — Geſetz, betreffend die Bewilligung von Prawo tyczące sie przyzwolenia | 19] 116 | 515—
lebenslänglichen Penſionen und Un, dożywotnich pensyii wsparć dla 519
terſtützungen an Offiziere und oficerów i wyższych urzędni
obere Militairbeamte der vormalków wojskowych byléj armii
gm Schleswig-Holſteiniſchen szleswicko-holstyńskićj,
Armee, fówie an deren Wittwen jako też dla wdów i sierót po
t und Waiſen. nich.
19. — 23. — [Geſetz, betreffend die Verwaltung der Prawo, dotyezace administracyi | 19] 117 | 520—
nach Maaßgabe des Geſetzes vom majgcéj się w miarę prawa z 9. 522 >,
9. November 1867, aufzunehmen Listopada 1867. zaciągnąć po
E den Bundesanleihe. życzki związkowej.
25. — |29. Dobr. |Gefeh, betreffend die QuartierleiPrawo, tyczące się dawania in-|34] 201 | 803—
Grudn.| ſtung für die bewaffnete Macht kwaterunku dla zbrojnej siły eng 208
d während des Friedenszuſtandes. podezas stanu pokojowego.
29. — 22. Juli. Geſetz, betreffend die Feſtſtellung des Prawo tyezace sig ustanowienia 26] 139 | 663—
Lipca.| Haushalts⸗Etats des NorðEtatu Związku pölnoeno -nie1 692
wi ` ee für das Jahr 1869.
AL
4
U
Chronologiſche Ueberſicht des Jahrganges 1868. — Wykaz chronologiezny za rok 1868.
mieckiego na rok 1869.
Chronologiſche Ueberſicht des Jahrganges 1868. — Wykaz chronologiezny za rok 1868.
am OBRA
Treść
Datum Ausgegeben
des zu
Geſetzes. ] Berlin.
— —e—
Data | Wydana
Ustawy. fw Berlinie.
1868. 1868.
29. Juni. 22. Juli.
Czerwca. Lipca.
Gw | 17, IA
Lipca.
rr
4 2
"EN e ee
18.
111. —
8. — 13. —
Verordnung, betreffend die FeſtſtelRozporządzenie, dotyczące usta
lung des Etats der Militair
verwaltung des Norddeutſchen
Bundes für das Jahr 1869.
Geſetz, betreffend die Schließung und
Beſchränkung der öffentlichen Spiel—
banken.
Geſetz wegen Beſteuerung des Brau—
malzes in verſchiedenen zum Nord—
deutſchen Bunde gehörenden Staa⸗
ten und Gebietstheilen.
Geſetz, betreffend die privatrechtliche
Stellung der Erwerbsund Wirth
ſchafts-Genoſſenſchaften.
Geſetz, betreffend die Kontrole des
Bundeshaushalts für die Jahre
1867. bis 1869.
Allerhöchſter Erlaß, betreffend die in
Gemäßheit des Geſetzes vom 9. No
vember 1867. genehmigte Ausgabe
von verzinslichen Schatzanwei—
ſungen.
Geſetz, betreffend die Beſteuerung des
Branntweins in verſchiedenen
zum Norddeutſchen Bunde gehören
den Staaten und Gebietstheilen.
Geſetz, betreffend die ſubſidiariſche Haf
tung des Brauerei-Unterneh—
mers für Zuwiderhandlungen ge—
gen die Braumalzſteuergeſetze durch
Verwalter, Gewerbsgehül—
fen und Hausgenoſſen.
nowienia Etatu administra
cyi wojskowćj Związku pół
noeno-niemieckiego na rok 1869.
Prawo, tyczące się zamknięcia
i ograniczenia publicznych do
mów gry.
Prawo względem opodatkowania
słodu piwnego w różnych
do Związku północno niemie
ckiego należących państwach
i dzielnicach.
Prawo, tyczące się prywatno
prawnego stanowiska To w a
rzystw zarobkowych i gospo
darczych.
Prawo, tyczące się kontroli bud
żetu związkowego za lata
1867. do 1869.
Najwyższe rozporządzenie, tyczące
się dozwolonćj prawem z 9. Li
stopada 1867. emisyi procentu
jacych się asygnacyi skar
bowych.
Prawo, tyczące się opodatkowania
wódki w różnych do Związku
północno niemieckiego należą
cych państwach i krajach.
Prawo, tyczące się subsydyary
cznćj odpowiedzialności prze d
siębiorcy browaru za kon
trawencye rzadeöw, pomo
eników w procederze i spól
ników domowych przeciw
ustawom względem podatku od
słodu piwnego.
2
an
Kei
u R et
o >
2 ə E CZ
5ż| 2 ,2 Ei
E tegt ES
EEE &
26] 140 | 693 —
mit Anl, 713
z dod.
21] 123. | 555—
556
22] 128 | 565—
580
24] 134 | 633—
659
24] 135 | 659—
660
25] 136 | 661—
662
22] 129 | 581—
612°
23] 130] 613—
` | 7 rv
. e AH
R
d
X
Datum Ausgegeben
des .
es zu
Geſetzes. | Berlin. Inhalt
Data Wydana
Ustawy. |w Berlinie.
1808.
13. Juli.
Lipca.] tung des Brennerci-llnterneh=
mers für Zuwiderhandlungen ge:
gen die Branntweinſteuer ⸗Geſetze
durch Verwalter, Gewerbs
gehülfen und Hausgenoſſen.
Geſetz, betreffend den Betrieb der fte
henden Gewerbe.
Bekanntmachung, betreffend den un
term 24. Juni 1868. zu Madrid
unterzeichneten Zuſatzakt zu dem
Handelsund Schiffahrts-⸗
Vertrage vom 30. März 1868.
zwiſchen dem Norddeutſchen Bunde
und den zu dieſem Bunde nicht ge⸗
hörenden Staaten des Deutſchen
Zollvereins einerſeits und Spa
nien andererſeits.
10. Auguſt.] Verordnung, betreffend die Einfuͤh⸗
Sierpn.| rung des Geſetzes wegen Beſteue⸗
rung des Braumalzes vom
4. Juli 1868. und des Geſetzes,
betreffend die Beſteuerung des
Branntweins, vom 8. Juli
1868, in Mecklenburg, Lauenburg,
Lübeck und Preußiſchen und Ham⸗
burgiſchen Gebietstheilen.
17. Auguſt. 7. — [Maaß und Gewichtsordnung
Sierpn. für den Norddeutſchen Bund.
2. Septbr. 11. Septbr.] Bekanntmachung, betreffend die höhe
Wrześn.| Wrzesn.] ren Lehranſtalten, welche zur
Ausſtellung gültiger Zeugniſſe über
Geſetz, betreffend die ſubſidiariſche HafPrawo, tyezace się subsydyary
cznéj odpowiedzialności pre d
siębiorcy gorzelni za kon
traweneye rzad ew, pomo
cników w procederze i spól
ników domowych przeciw
ustawom co, do podatku od
wódki,
Prawo, tyczace się prowadzenia
stałych procederów.
Obwieszczenie, tyczące się pod
pisanego pod dniem 24. Czer
wea 1868. w Madrycie aktu do
datkowego do traktatu han
dlowego i zegluznego z 30.
Marca 1868. pomiędzy Zwia
zkiem pólnocno-niemieckim oraz
nie należącemi do Związku tegoż
państwami niemieckiego Związku
celnego z jednćj, a Hiszpanią
z drugićj strony.
Rozporządzenie, tyczące się zapro
wadzenia prawa względem opo
datkowania słodu piwnego
z 4. Lipca 1868. i prawa, tyeza
cego się opodatkowania wódki
28. Lipca 1868., w Mecklenburgu,
Lawenburgu, Lubece i pruskich
oraz hamburskich dzielnicach.
Regulamin miary i wagi dla
Związku północno-niemieckiego.
Obwieszczenie, tyczące się Wyż
szych zakładów nauko
wych, które uprawnione są
e — — — nn
ag
D.
8
— —
E
e.|9 8
AA 2 2
9 p =
H £ 8
2 =
Zaz
Chronologiſche Ueberſicht des Jahrganges 1868. — Wykaz chronologiczny za rok 1868.
23) 131 | 616—
6
23] 132
26] 141
27] 142
280 156
30] 163
mit Anl.
2 dod.
Seite.
Stronica.
18
619—
620
714
715=
716
nennung eines Bevollmächtig—
ten zum Bundesrathe des Deut—
ſchen Zollvereins.
nacyi pelnomocnika do rady
związkowćj niemieckiego Zwia
zku eelnego.
= by sł d
è =
Chronologiſche Ueberſicht des Jahrganges 1868. — Wykaz chronologiczny za rok 1868. XI
Datum Ausgegeben CR Ą
des ali zo S
Geſetzes. erlin. Inhalt. Pur BR A AE ga
Data | Wydana M wad a
Ustawy. fw Berlinie. EE Z z bi > A
1868. | 1868. RR
die wiſſenſchaftliche Qualifikation do wystawiania ważnych świaaw A
zum einjährig freiwilligen dectw co do naukowćj kwalifi-| 4
Militairdienſt berechtigt find. kacyi do jednorocznćj do1
browolnéj służby wojskoI
i wéi,
19. Oftbr. 31. Oftbr. Verordnung / betreffend die EinfühRozporządzenie, tyczące sie zapro-|31| 169 | 783—
Paźdz| Pazdz.| rung des Gefehes wegen Beſteuewadzenia prawa o opodatko784
rung des Braumalzes, vom waniu słodu piwnego, z 4.
4. Juli 1868. (Bundesgeſetzblatt Lipca 1868. (Zbiór praw zwią
©. 565.) und des Geſetzes, betrefzkowych Str. 565), i prawa o
fend die Beſteuerung des Branntopodatkowaniu wódki, z 8.
weing, vom 8. Juli 1868. (Bun: Lipca 1868. (Zbiór praw zwią
desgeſetzbl. S. 581.) imwerfhiedezkowych Str. 581), w różnych
nen Preußiſchen und $amburkrajach pruskich i hambur
giſchen Gebietstheilen. skich.
10. Novbr. 23. Novbr. Bekanntmachung, betreffend die ErObwieszczenie tyczące sie nomina32] 185 | 791—
Listop.] Listop.] nennung eines Bevollmädtigcyi pełnomoenika do rady 792
ten zum Bundesrathe des zwiazkowej Związku półnooC Bé
Norddeutſchen Bundes. cno niemieckiego.
W Jä. Ze Bekanntmachung, betreffend die ErObwieszczenie, tyczące się nomi-|32] 186 | 792—
nennung eines Bevollmädtig nacyi pełnomocnika do rady 193
ten zum Bundesrathe des Deutzwiazkowej niemieckiego Zwią
ſchen Zollvereins. , zku celnego.
23. — Bekanntmachung, betreffend die AusObwieszczenie, tyczące się wyko|32] 187 | 794—
führung des Artikels 6. des Zollnania Artykułu 6. traktatu 739
vereinigungs-Vertrages vom Związku celnego z 8. Lipca
8. Juli 1867. 1867.
28. — Bekanntmachung, betreffend die Ere Obwieszczenie, tyczące się nomi-|33| 196 | 799
nennung von Bevollmädtignacyi pełnomocników do
ten zum Bundesrathe des Norde rady zwiazkowej Związku
deutſchen Bundes. północno niemieckiego.
28. — ] Bekanntmachung, betreffend die Ere Obwieszczenie, tyczące się nomi33] 197 | 800
*
Datum Ausgegeben
des zu
Geſetzes. ] Berlin
Inhalt.
Data Wydana
= Ustawy. |w Berlinie.
d 8. 1865.
5. Novbr. |29. Dezbr.
Listop. Grudn.| zweigung der PoſtVerwal»
tungsgeſchäfte für die Land.
droſteien Au rich und Osnabrück
von dem Geſchäftsbereiche der Ober
Poſtdirektion in Hannover und Zu ·
legung derſelben zu dem Geſchäfts⸗
bereiche der Ober-Poſtdirektion in
Oldenburg. i
Bekanntmachung, betreffend die Er
nennung eines Bevollmädtig
ten zum Bundes rathe des Nord
deutſchen Bundes.
Bekanntmachung, betreffend die Er
nennung eines Bevollmächtig—
ten zum Bundesrathe des Deut⸗
ſchen Zollvereins.
Verordnung, betreffend die Einfüh
rung der in Preußen geltenden
Vorſchriften über die Heranziehung
der Militairperſonen zu Kom—
munalauflagen im ganzen Bun—
desgebiet.
3. Dezbr. 29.
Grudn.
29.
Berichtigungen.
8 . 658. ift in der vorlepien Zeile des $. 66. fatt „$. 70. zu een: A 72.4
S. 770. Zeile 8. v. o. ift ſtatt „Freiburg“ zu leſen: „Freiberg.“
Redigirt im Büreau des Bundeskanzlers.
Berlin, gedruckt in der Königlichen Geheimen Ober ⸗Hofbuchdruckerei
(R. v. Decker).
Str. 658 wiersz
| A
Treść.
Allerhöchſter Erlaß, betreffend die AbNajwyższe rozporządzenie, tyczące | 34] 202 889
się odłączenia funkcyi admi
nistracyi pocztowćj na sta
rostwa Aurich i Osnabrueck
od zakresu służbowego wyższćj
dyrekcyipocztowćj w Hanowerze
a przyłączenia ich do zakresu
służbowego wyższćj dyrekcyi
pocztowćj w Ol denburgu.
Obwieszczenie, tyczące się nomi
nacyi pełnomocnika do rady
związkowćj Związku pölno
eno-niemieckiego.
Obwieszczenie, tyczące się nomi
nacyi pełnomocnika do rady
związkowej niemieckiego Zwią
zku celnego. A
Rozporządzenie, tyczące się za
prowadzenia w całym obrę
bie związkowym obowiezuja
cych w Prusach przepisów
względem zaciągania osób woj
skowych do ciężarów ko
munalnych.
Sprostowania.
stać: wb,
Str. 770 mern 8 od g. zamiast „Fryburgu« czytaj: »Frei
erg.«
— — —
Pod redakcyą biura Kanclerza związkowego.
Berlin, czcionkami Królewskićj Tajnćj Nadwornćj drukarni
(R. Deckera).
Pa. w F. 66. zamiast »$. 70.« powinno
SE ; PW t
5) że 2 2%
= 8
Zë 9 A
34] 203 | 890
34] 204 | 891
35 212 | 895—
mit Anl. 901
z dod. *
Abdruck als Beilage
zur Gefeg Sammlung für die
Königlichen Preußiſchen Staaten.
*
Odbicie jako Dodatek
do Zbioru Praw dla
l Państw Królestwa Pruskiego.
Sachregiſter
zum Bundes ⸗Geſetzblatt des Norddeutſchen Bundes.
' Jahrgang. 1868.
Deutfb: Polniſch.
A.
Abdeckerei, das Geſetz über den Betrieb der ſtehenden
Gewerbe findet auf das Abdeckereiweſen keine Anwendung
(G. v. 8. Juli $. 6. Nr. 7.) 620.
Advokaten, haben den Nachweis der Befähigung zum
Betriebe ihres Gewerbes zu führen (G. v. 8. Juli F. 2.)
619.
Aerzte, haben den Nachweis der Befähigung zum Betriebe
ihres Gewerbes zu führen (G. v. 8. Juli $. 2.) 619. —
f. auch Militair⸗Aerzte.
Alkoholometer, Anwendung geſtempelter Alkoholometer
bei dem Verkauf weingeiſtiger Flüſſigkeiten (Maaß und
Gew. O. v. 17. Aug. Art. 11.) 730.
Altona (Preußen), in Altona iſt die Anwendung der
Art. 3—5, und 10—20. des Zollvereinigungs⸗Vertrages
vom 8. Juli 1867. noch ausgeſchloſſen (Bek. v. 18. Nov.
lit. a.) 794.
Amerika, Konvention zwiſchen den Poſtverwaltungen des
Norddeutſchen Bundes und den Vereinigten Staaten von
Nord-Amerika zur Erleichterung des gegenſeitigen Poft
verkehrs (v. 21. Okt. 67.) 37—54.
Vertrag zwiſchen dem Norddeutſchen Bunde und den
Vereinigten Staaten von Amerika über die Staatsange⸗
hörigkeit der Perſonen, welche aus dem einen Gebiete in
das andere einwandern (v. 22. Febr.) 333—337.
Vertrag zwiſchen Preußen und den Vereinigten Staa.
ten von Nord-Amerika über die Auslieferung flüchtiger
Verbrecher (v. 16. Juni 1852.) 338—344. — Ausdeh⸗
nung dieſes Vertrages auf alle Staaten des Norddeutſchen
Bundes (Vertr. v. 22. Febr. Art. 3.) 335.
Apotheker, haben den Nachweis der Befähigung zum Be⸗
triebe ihres Gewerbes zu führen (G. v. 8. Juli $. 2.)
619. — Berechtigung der Apotheker zur Annahme von
Gehülfen und Lehrlingen (ebend. §. 6. Nr. 5.) 620.
Ar, enthält hundert Quadratmeter (Maaß und Gew. O.
v. 17. Aug. ad 3. B.) 728.
Arbeiter, Befugniß der Gewerbetreibenden, Arbeiter jeder
Art und in beliebiger Zahl zu halten (G. v. 8. Juli §. 4.)
619. — Beſchäftigung jugendlicher Arbeiter (ebend. §. 6.
Nr. 3.) 620.
Armenhäuſer, Befreiung derſelben von der Einquartie⸗
rung (G. v. 25. Juni F. 4. Nr. 6.) 806.
Auditeur, Servis für den General, Korps., Divifionsx.
Auditeur (Tarif v. 25. Juni Nr. 8— 10.) 826. 828.
Aufbewahrungsanſtalten, Befreiung derſelben von
der Einquartierung (G. v. 25. Juni F. 4. Nr. 6.) 806,
Aufſichtsrath der Genoſſenſchaften (G. v. 4. Juli $$. 28.
29.) 644.
Aurich (Landdroſtei), gehört in Poſtangelegenheiten zum
Geſchäftsbereich der Ober⸗Poſtdirektion in Oldenburg
(A. E. v. 25. Nov.) 889.
Ausländer, Eheſchließungen derſelben (G. v. 4. Mai
$. 4.) 226.
Auslieferung, Vertrag zwiſchen Preußen und den Ver
einigten Staaten von Nordamerika über die Auslieferung
von Verbrechern (v. 16. Juni 1852.) 338—344. — Aug
dehnung dieſes Vertrages auf alle Staaten des Norddeut
ſchen Bundes (Vertr. v. 22. Febr. Art. 3.) 335.
Auswanderung, Vertrag zwiſchen dem Norddeutſchen
Bunde und den Vereinigten Staaten von Amerika über
die Staatsangehörigkeit der Perſonen, welche von dem
einen Gebiete in das andere einwandern (v. 22. Febr.)
333—337,
1 B.
— EE
— —
—
— A Z A
—
rza
Ze d a EST.
—
nr
zë
Ed e,
2 RZE POETY AE —„
DG
— ze
Ge CA
p
nn
a =
— 72
—
—
Bd
2 ER, Sachregister. 1868 1868.
B. i Niri ann
Baden (Großherzogthum), Poſtvertrag zwiſchen dem Nord⸗
deutſchen Bunde, Baden, Bayern und Württemberg (v.
c Nov. 67.) 59—105. — desgl. mit Oeſterreich (v. 23.
Nov. 67.) 106—151. — desgl. mit der Schweiz (v. 11.
April) 739 — 762. *
Bayern (Königreich), Poſtvertrag zwiſchen dem Nord
deutſchen Bunde, Bayern, Württemberg und Baden (v.
23. Nov. 67.) 59 — 105. — desgl. mit Oeſterreich
(v. 23. Nov. 67.) 106—151. — desgl. mit der Schweiz
(v. 11. April) 739—762.
Beamte, Genehmigung zu den Eheſchließungen der Beam.
ten (G. v. 4. Mai F. 2.) 226. — f. auch Militair.
beamte.
Befähigungs⸗Nachweis zum Betriebe eines Gewer
bes (G. v. 8. Juli $. 2.) 619.
Behörden, Befreiung ihrer Dienſtgebäude von der Ein⸗
quartierung (G. v. 25. Juni §. 4. Nr. 3.) 805.
Bekanntmachung der Genoſſenſchaften (G. v. 4. Juli
F. 3. Nr. IT; $. 4. Nr. 6; $$. 6. 23. 35 — 37.) 635.
Belgien, Vertrag zwiſchen dem Norddeutſchen Bunde und
Belgien, betr. den gegenſeitigen Austauſch von kleinen
Packeten und Geldſendungen (v. 26. März) 301 — 325.
— Poſtvertrag mit Belgien (v. 29. Mai) 527—554.
Bergweſen, das Geſetz über den Betrieb ſtehender Ge.
werbe findet auf das Bergweſen keine Anwendung (G. v.
8. Juli F. 6. Nr. 2.) 620.
Beſchäftigung jugendlicher Arbeiter (G. v. 8. Juli
$. 6. Nr. 3.) 620.
Beſchwerden in Einquartierungs⸗Angelegenheiten (G. v.
25. Juni $$. €. 10. 12. 13.) 807,
Beſſerungsanſtalten, Befreiung derſelben von der Ein
quartierung (G. v. 25. Juni $. 4. Nr. 6.) 806.
Bevollmächtigte 1) zum Bundesrathe des Norddeut⸗
ſchen Bundes, Ernennung derſelben (Bek. v. 15. Febr.)
5. (Bek. v. 28. Febr.) 15. (Bek. v. 10. Nov.) 791.
(Bek. v. 23. Nov.) 799. (Bek. v. 3. Oez.) 890.
2) zum Bundesrathe des Deutſchen Zollvereins,
Ernennung derſelben (Bek. v. 28. Febr.) 19— 21. (Bek.
v. 7, März) 27. (Bek. v. 15. April) 158. (Bek. v.
8. Mai) 232. (Bek. v. 10. Nov.) 792. (Bek. v. 23.
Nov.) 800. (Bek. v. 3. Dez.) 891. ii
Bibliotheken, Befreiung derſelben von der Einguartie
rung (G. v 25. Juni $. 4. Nr. 4.) 806, ie
Bier, Beſteuerung des Biers in Mecklenburg, Lauenburg
Lübeck und den zum Zollverein gehörenden Hamburgiſchen
Gebietstheilen (G. v. 4. Juli) 565—580. — desgl. in
dem nicht zum Norddeutſchen Bunde gehörigen Theile des
Großherzogthums Heſſen (V. v. 9. April) 717—722, —
fauch Brauereien, Braumalz.
Bilanz der Genoſſenſchaften (G. v. 4. Juli $. Ines 6;
SS 10. 26. 28. 48.) 635.
Botſchafter, ſ. Geſandte.
Brake (Oldenburg), dort iſt die Anwendung et, Art.
3—5, und 10— 20. des Zollvereinigungs⸗Vertrages vom
8. Juli 1867. noch ausgeſchloſſen (Bek. v. 18. Nov. lit. b.)
794.
Branntweinſteuer, Erhebung derſelben in den Hohen
zollernſchen Landen (G. v. 4. Mai) 227—231. l
Beſteuerung des Branntweins in Mecklenburg, Lauen
burg, Lübeck, in dem zum Norddeutſchen Bunde gehören
den Theile des Großherzogthums Heſſen und in den zum
Zollverein gehörigen Hamburgiſchen Gebietstheilen (G. v.
8. Juli) 581—612. — Dies Geſetz tritt am 11. Auguft
1868. in Wirkſamkeit (V. v. 29. Juli) 715. — Einfüh
rung dieſes Geſetzes in verſchiedenen Preußiſchen und Ham
burgiſchen Gebietstheilen (V. v. 19. Okt.) 783. 7
Vertrag mit Heſſen über die Beſteuerung des Brannt⸗
weins in dem nicht zum Norddeutſchen Bunde gehörigen
Theile des Großherzogthums Heſſen (v. 9. April) 717
bis 722.
Subſidiariſche Haftung des Brennerei « Unternehmers
für Zuwiderhandlungen gegen die Branntweinſteuergeſetze
durch Verwalter, Gewerbegehülfen und Hausgenoſſen (G.
v. 8. Juli) 616—618.
ſ. auch Brennereien.
Brauereien, ſubſidiariſche Haftung des Brauerei Unter⸗
nehmers für Zuwiderhandlungen gegen die Braumalz⸗
ſteuergeſetze durch Verwalter, Gewerbsgehülfen und Haus
genoſſen (G. v. 8. Juli) 613 — 615. — beſondere Be⸗
ſtimmungen für Mecklenburg, Lauenburg, Lübeck und die
zum Zollverein gehörigen Hamburgiſchen Gebietstheile
(6. v. 4. Juli $. 34.) 577. — |. auch Bier.
Braumalz, Beſteuerung des Braumalzes in Mecklenburg,
Lauenburg, Lübeck und den zum RB, Zollverein ge
hörenden Hamburgiſchen Gebietstheilen (G. v. 4. Juli) |
565—580. — Dies Geſetz tritt am 11. Aug Paa S *
Wirkſamkeit (V. v. 29. Juli) 715. — Einfüh rung Lip |
Oeſetzes in verſchiedenen Preußiſchen und eme:
Gebietstheilen (V. v. 19. Okt.) 783.
Subſidiariſche Haftung des Brauerei Ante nehmen
für Zuwiderhandlungen gegen die Braumalzſteuergeſehe
ONS Verwalter, Gewerbsgehülfen und Hausgenoſſen (9.
8. Juli) 613—615. — |. auch Bier.
PS in welchen Gebietstheilen von Bremen die Un
wendung der Artikel 3 — 5. und 10 — 20, des Solver
einigungs⸗Vertrages vom 8. Juli 1867. noch ausgeſchloſſen
iſt (Bek. v. 18. Nov. lit. „CJ 794.
Brennereien, ſubſidiariſche Haftung des Brennerei -Une
ternehmers für Zuwiderhandlungen gegen die Brannt⸗
wein ·
PZ
Brennereien, „ Fortſ.)
weinſteuergeſetze durch Verwalter, Oeben und
Hausgenoſſen (G. v. 8. Juli) 616—618, — beſondere
Beſtimmungen für Mecklenburg, Lauenburg, Lübeck, Grog
herzogthum Heſſen und für die zum Zollverein gehörigen
Hamburgiſchen Gebietstheile (G. v. 8. Juli F. 66.) 608,
— f. auch Branutweinſteuer.
Bücher der Genoſſenſchaften, Führung und Aufbewahrung
d derſelben (G. v. 4. Juli $$. 26. 28. 50.) 643.
Bundesanleihe, Verwaltung der Bundesanleihe von
i 10 Millionen Thaler (6. v. 19, Juni) 520— 522. —
SA. 3 verzinslicher Schatzanweiſungen (A. E. v. 4. Juli)
bent (Botſchafter, Geſchäftsträger c.), Er
nennung derſelben bei auswärtigen Mächten (Nr. 33 — 37.)
12. (Nr. 48-56.) 6-11. (Nr. 62.) 14. (Nr. 65.) 22,
(Nr. 90.) 182. (Nr. 114.) 514. (Nr. 125.) 562.
Geſandte fremder Mächte, f. Geſandte.
Bundeshaushalt, Abänderung des Etats für 1868
(G. v. 30. März) 35.
Feſtſtellung des Haushalts Etats für 1869. (G. v.
29. Juni) 663—692.
Kontrole des Bundeshaushalts für 1867 — 1869.
(G. v. 4. Juli) 659.
Bundeskanzler, demſelben wird der Vorſitz in dem
Bundesrathe des Zollvereins übertragen (A. E. v. 16. Nov.
67.) 13.
Dem Bundeskanzler Debt die obere Leitung bei Ber
waltung der Bundesanleihe von 10 ee E zu
(G. v. 19. Juni $. 2.) 520.
Der Bundeskanzler hat die Juſtruktion für den
Rechnungshof des Norddeutſchen Bundes zu erlaſſen (G.
v. 4. Juli $. 5.) 660. j
Bundeskanzleramt, bei demſelben find die dem Prä
ſidium des Zollvereins überwieſenen Angelegenheiten zu
bearbeiten (A. E. v. 16. Nov. 67.) 13.
' Bundeskonſuln (General -Konſuln, Vize⸗Konſuln), Gr,
nennung zu Bundeskonſuln (Nr. 42.) 4. (Nr. 74. 75)
33. (Nr. 82. 88.) 57—58. (Nr. 97.) 287, (Nr. 100. 101.)
326-328, (Nr. 104.) 344. (Nr. 108.) 493. (Nr. 112.
1130513514, r. 119) 524. Nr. 122) 554. (Nr. 126.
127.) 562—564. (Nr. 138.) 662. (Nr. 144. 146. 147.
149 — 154.) 723 —. 726. (Nr. 157. 158. 160.) 735
bis 737. (Rr. 164 — 167.) 781. (Nr. 170—177. 179,
bis 183.) 785, (Nr. 188 — 193.) 796. (Nr. 199. 200.)
801. (Nr. 206. 210. 211.) 892—894. (Nr. 213— 215.) 902.
Proviſoriſcher Gebührentarif für die Konſuln des
Norddeutſchen Bundes (Tarif u. Bek. v. 15. März)
28 — 32. ;
Konſuln auswärtiger ŚŚ; ſ. Konſuln.
Sach regtſter. 1868. e
Bundes ⸗Präſidium, die neuen Mitglieder des Red
nungshofes für den Norddeutſchen Bund werden vom
Bundes ⸗Präſidium angeſtellt (G. v. 4. Juli $. 2.) 659,
Bundesrath 1) des Norddeutſchen Bundes.
Einberufung des Bundesrathes (V. v. 4. März) 23.
Ernennung von Bevollmächtigten (Bek. v. 15. Febr.)
5. (Bek. v. 28. Febr.) 15. (Bek. v. 10. Nov.) 791.
(Bek. v. 23. Nov.) 799. (Bek. v. 3. Dez.) 890.
Ernennung dreier Mitglieder des Bundesrathes zu
Mitgliedern der Bundesſchulden⸗Kommiſſion (G. v. 19. Juni
$$. 4—7.) 521.
Der Bundesrath hat die neuen Mitglieder des Rech»
nungshofes für den Norddeutſchen Bund zu wählen (G.
v. 4. Juli F. 2.) 659.
2) Bundesrath des Deutſchen Zollvereins.
Einberufung des Bundesrathes (V. v. 22. Febr.) 14.
Ernennung der Bevollmächtigten zum Bundesrathe
des Zollpereins (Bek. v. 28. Febr.) 19—21. (Bek. v.
7. März) 27. (Bek. v. 15. April) 158. (Bek. v. 8. Mai)
232. (Bek. v. 10. Nov.) 792. (Bek. v. 23. Nov.) 800.
(Bek, v. 3. Dez.) 891.
Der Vorſitz im Bundesrathe des Zollpereins wird
dem Kanzler des Norddeutſchen Bundes übertragen (A.
E. v. 16. Nov. 67.) 13.
Bundesſchulden⸗Kommiſſion, Zuſammenſetzung und
Funktionen derſelben (G. v. 19. Juni $$. 4—7.) 521,
Bundestruppen, Beſtimmungen über die Einquartierung
derſelben während des Friedenszuſtandes (G. v. 25. Juni)
803—888. — f. auch Militairperſonen, Offiziere zg,
Bürgerſchulen, Verzeichniß der höheren Bürgerſchulen,
welche zur Ausſtellung gültiger Zeugniſſe für den cin
jährig freiwilligen Militairdienſt berechtigt find (Bek. v.
2. Sept.) 763—780.
D.
Dänemark, Poſwertrag zwiſchen dem Norddeutſchen
Bunde und Dänemark (v. 7. u. 9. April) 233—286.
Dekagramm (oder Neu-Loth), enthält zehn Gramme
(Maaß u. Gew. O. v. 17. Aug. Art. 6.) 729.
Dekameter (oder Kette), enthält zehn Meter (Maafu,
Gew. O. v. 17. Aug. Art. 3. A.) 728.
Dezigramm, ift der zehnte Theil eines Gramms (Maaf
u. Gew. O. v. 17. Aug. Art. 6.) 729.
Dienſtgebäude der Behörden und Eiſenbahnen, Be⸗
freiung derſelben von der Einquartierung (G. v. 25. Juni
$. 4. Nr. 3.) ur
Dienſt⸗
1
ee Eege
Ms
c TE EEE TEE EL r ED SPR TR
4 Sach regiſter. 1868.
Dienſtpferde der Bundestruppen, Beſchaffung der nöthigen
Stallung für dieſelben während des Friedenszuſtandes
(G. v. 25. Juni $. 2.) 803. (Regil $$. 5. 7. Nr. 5;
$. 10.) 816. (Tarif Nr. 14. 15.) 826. 828.
E.
Ehe, Aufhebung der polizeilichen Beſchränkungen der Ehe
ſchließung (G. v. 4. Mai) 225.
Eichung der Maaße und Gewichte (Maaß. u. Gew. O. v.
17. Aug. Art. 14 — 20. 23.) 731.
Eichungsämter, Errichtung und Geſchäfte derſelben
(Maafu. Gew. O. v. 17. Aug. Art. 15—19.) 731.
Eichungsgebühren (Maaß u. Gew. O. v. 17. Aug.
Art. 15. 18.) 731.
Eichungskommiſſion „ Errichtung einer Normal.
Eichungskommiſſion in Berlin (Maaß u. Gew. O. v.
17. Aug. Art. 18. 19. 23.) 732.
Eid, Eidesleiſtungen der Genoſſenſchaften (G. v. ee Juli
§. 22.) 642. i
Einquartierung, Safting über die Quartierleiſtung
für die bewaffnete Macht während des Friedenszuſtandes
(G. v. 25. Juni) 803888.
Eiſenbahnen, Befreiung der zum Betriebe der Eiſen ·
bahnen erforderlichen Gebäude von der Einquartierung
(G. v. 25. Juni F. 4. Nr. 3.) 805.
Erſindungs⸗Patente (G. v. 8. Juli $. 6. Nr. 1.) 620.
Erwerbsgenoſſenſchaften, f. Genoſſenſchaften.
Eſſig, Beſteuerung deſſelben in Mecklenburg, Lauenburg,
Lübeck und den zum Zollverein gehörenden Hamburgiſchen
Gebietstheilen (G. v. 4. Juli $$. 1. 8. 39.) 565.
Etat des Norddeutſchen Bundes, ſ. Bundeshaushalt.
Etat der Militairverwaltung, ſ. Militair. Etat.
Exekution, Vollſtreckung derſelben gegen Mitglieder von
Genoſſenſchaften (G. v. 4. Juli $$. 18, 14. 16, 56.
57.) 639. o
F.
Fähren, Beſtimmung über den Betrieb öffentlicher Fähren
(G. v. 8. Juli F. 6. Nr. 6.) 620.
Falliment einer Genoſſenſchaft, f. Konkurs.
Faß (oder Hektoliter), enthält hundert Liter (Maaß. u. Gew.
O. v. 17. Aug. Art. 3. C.) 728.
Feldjäger, Einquartierung und Servis derſelben (G. v.
25. Juni F. 2.) 803. (Regul. $. 1. Nr. 1; . 7.
Nr. 4; $. 9.) 814. (Tarif Nr. 4.) 822. 824.
Feldwebel, Einquartierung derſelben während des“ grie
denszuſtandes (G. v. 25. Juni F. 2.) 803. (Regul. $. 1.
Nr. 1; F. 7. Nr. 4; F. 9.) 814. — Serwis (Tarif Nr. 4.)
822. 824.
Feuerwerker, Giiqwadicikią and Servis derſelben (Regul.
v. 25. Juni F. 1. Nr. 2; $. 9.) 814. (Tarif Nr. 5.)
822. 824.
Finkenwärder (Preußen), Einführung der Geſetze Dom
4. und 8. Juli über die Beſteuerung des Braumalzes
und des Branntweins in der Elbinſel Finkenwärder⸗Blu⸗
menſand (V. v. 19. Okt.) 783.
Firma der Genoſſenſchaften (G. v. 4. Juli $$. 2—4. 11.
19. 45.) 634.
Freiwillige, Verzeichniß der höheren Lehranſtalten, welche
zur Ausſtellung gültiger Zeugniſſe für den einjährig⸗
freiwilligen Militairdienſt berechtigt ſind (Bek. v. 2. Sen
763—780.
Freundſchaftsverträge, ſ. Handelsverträge.
G.
Gasmeſſer, Stempelung derſelben (Maaß u. Gew. O.
v. 17. Aug. Art. 13.) 731.
Gebühren der Bundeskonſuln für Konſulatsgeſchäfte
(Tarif u. Bek. v. 15. März) 28—32.
Gefängnißauſtalten, Befreiung derſelben von der
Einquartierung (G. v. 25. Juni F. 4. Nr. 6.) 806.
Gehülfen, f. Gewerbegehülfen. |
Geiftliche, Genehmigung zu den Eheſchließungen der
Geiſtlichen (6. v. 4. Mai §. 2.) 226. — Vorſchrift für
Geiſtliche, welche bei einer Eheſchließung amtlich mitzu
wirken haben (ebend. $. 3.) 226. — f. ad Militair⸗
geiſtliche.
Gemeinde⸗Abgaben, | Kommunal„Abgaben
Genehmigung der Polizeibehörde zum Gewerbebetriebe
6. 9.8. Jul §. 5) 0% (P dim
General, Beſtimmungen über die Ghanie
Generale während des ee e, v.
25. Juni $. 7. Nr. 1.) 817. — R SE
(Tarif Nr. 1.) 822. 824. — |. auch Gier, ;
General⸗Auditeur der Armee, Servis deſſelben Ga d
v, 25. Juni Nr. 8.) 826. 828.
Generalkaſſe des Norddentſches Bundes (Bel. v.
21. Jaar.) 1.
Generalſtabsarzt der Armee, |. Militair-Aerzte.
Generalverſammlungen der Genoſſenſchaften (G. v.
4. Juli $$. 10. 21. 28—33. 46. 48.) 638.
Ge:
— CHEN
Genoſſenſchaften, privatrechtliche Stellung der Emwerbs
und Wirthſchafts-Genoſſenſchaften (G. v. 4. Juli) 633 bis
659.
Genoſſenſchaftsregiſter, Eintragungen in daſſelbe (G.
v. 4. Juli $$. 4—8. 18. 23. 35— 37. At. 63. 69. 71.)
635.
Gerichtsſtand der Genoſſenſchaften (G. v. 4. Juli $$. 11.
35. 49. 56.) 638.
Geſandte, Befreiung der Wohnungen der Geſandten
fremder Mächte von der Einquartierung (G. v. 25. Juni
$. 4. Nr. 2.) 805.
Beglaubigung und Empfang auswärtiger Geſandten
beim Norddeutſchen Bunde (Nr. 38 —41.) 3. (Nr. 57 bis
59.) 10—11. (Nr. 66.) 22. (Nr. 69. 70.) 25. (Nr. 80. 81.)
57. (Nr. 89.) 182. (Nr. 96.) 287. (Nr. 137.) 662.
(Nr. 195.) 798. (Nr. 205.) 892.
Ernennung von Geſandten des Norddeutſchen Bun⸗
des bei auswärtigen Mächten |. Bundesgeſandte.
Geſellen, find in der Wahl ihrer Meiſter oder Arbeit.
geber unbeſchränkt (G. v. 8. Juli §. 4.) 619.
Gewerbe, Beſtimmungen über den Betrieb der ſtehen
den Gewerbe (G. v. 8. Juli) 619—620.
Gewerbeberechtigungen, Aufhebung des Rechts der
Zünfte und kaufmänniſchen Korporationen, Andere von dem
Betriebe eines Gewerbes auszuſchließen (G. v. 8. Juli
$. 1.) 619.
Gewerbegehülfen, Vertretungsverbindlichkeit der Brane
reibeſitzer für Kontraventionen ihrer Gehülfen gegen die
Braumalzſteuergeſetze (G. v. 8. Juli) 613—615. — be
ſondere Beſtimmungen für Mecklenburg, Lauenburg, Lü⸗
beck und Hamburg (G. v. 4. Juli $. 34.) 577.
Subſidiariſche Haftung der Brennereibeſitzer für Kon.
traventionen ihrer Gehülfen gegen die Branntweinſteuer
geſetze (G. v. 8. Juli) 616-618. — beſondere Beſtim⸗
mungen für Mecklenburg, Lauenburg, Lübeck, Hamburg
und Großherzogthum Heſſen (G. v. 8. Juli A 66.) 608.
Gewerbegehülfen find. in der Wahl ihrer Meiſter
und Arbeitgeber nicht beſchränkt (G. v. 8. Juli 5. 4.)
619. — Befugniß der Gewerbetreibenden, Gehülfen angu
nehmen lebend. $. 4. u. §. 6. Nr. 5.) 619.
Gewerbe⸗Legitimationskarten für die Staaten des
Deutſchen Zollvereins und für Oeſterreich (Schluß Prot.
v. 9. März Nr. 13. und Formular A. u. B.) 484.
44889. 491. ; RISE "EI
Gewerbetreibende, Nachweis der Befähigung zum Bee
triebe des Gewerbes, Befugniß zum Verkauf ſelbſtverfer⸗
tigter Waaren, zum Halten von Gefellen ie. (G. v. 8. Juli
$$. 2—5.) 619. mmadań
Gewichtsordnung für den Norddeutſchen Bund (v.
17. Aug.) 727—734.
Sachregiſter. 1868. 5
Gottesdienſt, Befreiung der zum Gottesdienſte beftimm
ten Gebäude von der Einquartierung (G. v. 25. Juni
§. 4. Nr. 5.) 806.
Gramm, iſt der tauſendſte Theil des Kilogramms (Maaf
u. Gew. O. v. 17. Aug. Art. 6.) 729.
Gymnaſien, Verzeichniß der Gymnafien und Progymna
ſien, welche zur Ausſtellung gültiger Zeugniſſe für den
einjährig freiwilligen Militairdienſt berechtigt find (Bek.
v. 2. Sept.) 763—780.
Befreiung der Gymnaſialgebäude von der Einquar⸗
tierung (G. v. 25. Juni $. 4. Nr. 4.) 806.
H.
Haftbarkeit (Haftung), |. Vertretungsverbind⸗
lichkeit.
Hamburg (Hanſeſtadt), Beſteuerung des Biers, Eſſigs u.
Malzes in den zum Zollverein gehörenden Hamburgiſchen
Gebietstheilen (G. v. 4. Juli) 565 — 580. — Beſteuerung
des Branntweins (G. v. 8. Juli) 581—612. — Beide
Geſetze treten am 11. Auguſt 1868. in Wirkſamkeit (V. v.
29. Juli) 715. — Einführung dieſer beiden Geſetze in
den am 1. November dem Zollverein angeſchloſſenen Ham ⸗
burgiſchen Gebietstheilen (V. v. 19. Okt.) 783.
In welchen Gebietstheilen der freien Stadt Hamburg
die Anwendung der Art. 35. und 1020. des Zoll⸗
vereinigungs⸗ Vertrages vom 8. Juli 1867. noch ausge⸗
ſchloſſen ift (Bek. v. 18. Nov. lit. d.) 795.
Hamfelde (Preußen), Einführung der Geſetze vom 4.
und 8. Juli 1868. über die Beſteuerung des Braumalzes
und des Branntweins in dem Dorfe Hamfelde (V. v.
19. Okt.) 783.
Handelsgerichte, Funktionen derſelben in Betreff der
Genoſſenſchaften (G. v. 4. Juli S$. 4. 6. 7, 18. 20. 23.
25, 37. 41. 48. 50. 63. 66. 70.) 635.
Handelsregiſter, die Genoſſenſchaftsregiſter bilden einen
Theil deſſelben (G. v. 4. Juli $. 4.) 635.
Handelsverträge, Freundſchafts“ Handelsund Shiff
fahrts Vertrag zwiſchen dem Norddeutſchen Bunde und
der Republik Liberia (v. 31. Okt. 67.) 289—300.
Handelsund Schiffahrts Vertrag mit Spanien
(v. 30. März) 499—513. — Zuſätze zu demſelben (Bek.
v. 16. Juli) 714. ;
Handelsund Schiffahrts⸗ Vertrag mit dem Kirchen⸗
ſtaat (v. 8. Mai) 621631. ;
Handels, und Zollvertrag zwijchen dem Deutſchen
Zollverein und Oeſterreich (v. 9. März) 347—491.
Handwerker, Berechtigung derſelben zum Verkauf ſelbſt⸗
verfertigter Waaren, zum Halten von Geſellen, Lehr
lingen ꝛc. (G. v. 8. Juli § . 3. 4.) 619.
Hau
nn m nt
RESET SER TE
. E z
—— nn nn ein
— 4 — —
e E E E
— im ame man an mem mn
ch — en a oeren
6 | Sach regiſter, 1868
Cx
Hannover (Stadt), von dem Geſchäftsbereich der Ober
Poſtdirektion in Hannover werden die Landdroſteien Aurich
und Osnabrück abgezweigt und der Ober-Poftditektion in
Oldenburg zugelegt (A. E. v. 25. Nov.) 889.
Hauptleute, Beſtimmungen über die Einquartierung der
ſelben während des Friedenszuſtandes (Regul. v. 25. Juni
§. 7. Nr. 3.) 818. — Servis für Hauptleute (Tarif
Nr. 3.) 822. 824. — ſ. auch Offiziere. e
Hauptverwaltung der Preußiſchen Staatsfhuldcn, der
ſelben wird die Verwaltung der Bundesanleihe von 10
Millionen Thaler übertragen (G. v. 19. Juni c§. 1. ff.) 520.
Hausgenoſſen, Bertretungs Verbindlichkeit der Brauerei.
beſitzer für Kontraventionen ihrer Hausgenoſſen gegen die
Braumalzſteuergeſetze (G. v. 8. Juli) 613—615. — be
ſondere Beſtimmungen für Mecklenburg, Lauenburg, Lübeck,
und Hamburg (G. v. 4. Juli $. 34.) 577. p
Subſidiariſche Haftung der Brennereibeſitzer für Kon
traventionen ihrer Hausgenoſſen gegen die Branntweinſteuer⸗
geſetze (6. v. 8. Juli) 616-618. — beſondere Beftim
mungen für Mecklenburg, Lauenburg, Lübeck, Hamburg
und Großherzogthum Heſſen (G. v. 8. Juli $. 68.) 608.
Hebammen, haben den Nachweis der Befähigung zum
Betriebe ihres Gewerbes zu führen (G. v. S. Juli $. 2.) 619.
Hektar, enthält zehntauſend Quadratmeter (Maaß und
Gew. O. v. 17. Aug. Art. 3. B,) 728. zn
Hektoliter (oder Faß), enthalt hundert Liter (Maaß und
Gew. O. v. 17. Aug. Art. 3. C.) 728. — Stempelung
deſſelben (ebend. Art. 14.) 731. ?
Heſſen (Großherzogthum), Beſteuerung des Branntweins
in dem zum Norddeutſchen Bunde gehörenden Theil des
Großherzogthums Heffen (G. v. 8. Juli) 581—612,
Hohenfelde (Preußen), Einführung der Geſetze vom 4.
und 8. Juli 1868. über die Veſteuerung des Braumalzes
und des Branntweins in dem Dorfe Hohenfelde (V. v.
19. Okt.) 783.
Hohenzollern (Fürſtenthümer), Erhebung der Brannt
weinſteuer in den Hohenzollernſchen Landen (G. v. 4. Mai)
227—231. Re
Beftrafung der Zolloergehen (©. b. 18. Mai $.9.) 332.
4
I.
Indigenat, Vertrag zwiſchen dem Norddeutſchen Bunde
und den Vereinigten Staaten von Amerika über das In⸗
digenat derjenigen Perſonen, welche von einem Gebiete in
das andere einwandern (v. 22. Febr.) 388.337.
Intendanturbeamte beim Militair, Servis derſelben
(Tarif v. 25. Juni Nr. 8—10.).826. 828. N
Juden, Aufhebung der polizeilichen Beſchränkungen bei
Eheſchließungen der Juden (G. v. 4. Mai F. 2.) 226.
*
K.
Kanne (oder Liter), iſt der tauſendſte Theil des Kubik.
meters (Maaß und Gew. O. v. 17, Aug. Art. 3. C.)
731.
Kapellen, Befreiung derſelben von der Einquartierung
(G. v. 25. Juni F. 4. Nr. 5.) 806.
Kaſſengeſchäfte des Norddeutſchen Bundes, Wahrneh⸗
mung derſelben durch die Generalkaſſe (Bet. v. 21. Janr.) 1.
Kataſter der zur Einquartierung von Bundestruppen ge
eigneten Gebäude (G. v. 25. Juni $. 6.) 807.
Kaufleute, Genoſſenſchaften gelten als Kaufleute (G. v.
4. Juli F. 11.) 638,
Kaufmänniſche Korporationen, Aufhebung des
Rechts derſelben, Andere von dem Betriebe eines Gewerbes
auszuſchließen (G. v. 8: Juli §. 19 619.
Kette (oder Dekametet), enthält zehn Meter (Maaß und
Gew. O. v. 17. Aug. Art. 3. A.) 728.
Kilogramm (zwei Pfund), bildet die Einheit des Ge
wichts (Maaß u. Gew. O. v. 17. Aug. Art. 6.) 729.
Kilometer, enthält tauſend Meter (Maaß u. Gew. O.
v. 17. Aug. Art. 3. A.) 728.
Kinder, Bewilligung von Anterſtützungen an die hinter⸗
bliebenen Kinder der Offiziere und oberen Militairbeamten
der vormaligen Schleswig ⸗Holſteiniſchen Armee (G. v.
14. Juni) 515—519.
Kirchen, Befreiung derſelben von der Einquartierung
(G. v. 25. Juni $. 4. Nr. 5.) 806. i
Kirchenſtaat, Sandelsund Schiffahrts⸗Vertrag zwiſchen
dem Deutſchen Zollverein und dem Kirchenſtaat (v. 8. Mai)
621—631. | d
Kirchwärder (Landschaft), Einführung det Wi: vom
4. u. 8. Juli 1868, über die Beſteuerung des Braumalzes
und des Branntweins in dem Preußiſchen Antheil der
Landſchaft Kirchwärder (V. v. 19. Okt.) 783. że
Klagen der Genoſſenſchaften (G. b. 4. Juli g. 11.) 638. —
Klagen gegen die Mitglieder derſelben (ebend. S$, 56283. 2
bis 65.) 655. e
Köthel (Preußen), Einführung der Gejege vom 4. u. 8. Juli
1868. über die Beſteuerung des Braumalzes und des Brannte
weins in dem Dorfe Köthel (V. v. 19. Okt.) 788,
Kommunal⸗Abgaben (KommunalLaſten, Auflagen) /
in wie weit Militairperſonen und Militairbeamte zu den
KommunalAuflagen, beizutragen verpflichtet find: (B. v.
22, Dez.) 895, (V. v. 23. Sept. 670 896-901,
Konkurs einer Genoſſenſchaft (6. v. 4. Juli e 12. 34.
37. 51—57.) 638.
Kon⸗
Sachregiſter. 1868. | SA
Konſuln (General-Konfuln, Vize Konfuln), Befreiung
der Wohnungen der Berufs Konſuln fremder Mächte von
der Einquartierung (G. v. 25. Juni $. 4. Nr. 2.) 805.
Ertheilung des Ezequatur an Konſuln auswärtiger
Mächte (Nr. 43 — 46.) 4. (Nr. 71.) 25. (Nr. 109.) 493.
(Nr. 115.) 514. (Nr. 120.) 526. (Nr. 145. 148. 155.)
723. 724. (Nr. 159, 161.) 737, (Nr. 168.) 782, (Nr. 178.
184.) 788. 790. (Nr. 194.) 797. (Nr. 198.) 801. (Nr. 207
bis 209.) 892. ,
Konſuln des Norddeutſchen Bundes, ſ. Bundes.
Konſuln. 1
Konſumvereine (G. v. 4. Juli $. 1. Nr. 4) 634. —
ſ. Genoſſenſchaften.
Konzeſſion zum Gewerbebetriebe (G. v. 8. Juli F. 5.)
618.
Korporationen, |. Kaufmänniſche Kotporationen.
Krankenhäuſer, Befreiung derſelben von der Einquar⸗
tierung (G. v. 25. Juni $. 4. Nr. 6.) 806.
Kreditvereine (G. v. 4. Juli 6 I. Nr. 10 633. —
f. Genoſſenſchaften. 18
Kubikmeter (oder Kubikſtab), bildet die Grundlage der
Körpermaaße (Maaß. u. Gew. O. v. 17, Aug, Art. 3. C.)
728.
L.
Land, die Unterſcheidung zwiſchen Stadt und Land in Be.
zug auf den Gewerbebetrieb hört auf (G. v. 8. Juli
$. 3.) 617.
Lauenburg (Heyogthum); Beſteuerung des Biers, Eſſigs
und Malzes in Lauenburg (G. v. 4. Juli) 565—580, —
Beftenerung des Branntweins (G. v. 8. Juli) 581 bis
612; — beide Geſetze treten am 11. Auguſt 1868. in
Wirkſamkeit (V. v. 29. Juli) 715.
Lehranſtalten, Verzeichniß der höheren Lehranſtalten,
welche zur Ausſtellung gültiger Jeugniſſe für den einjäh⸗
tig + freiwilligen. Militairdienſt berechtigt ſind (Beke v.
2. Sept.) 763—780, d
Lehrer, Genehmigung zu den Eheſchließungen der Lehrer
(G. v. 4. Mai $. 2.) 226,
Lehrlinge, Befugniß der Gewerbetreibenden, Lehrlinge zu
halten (G. v. 8. Juli $. 4. u. $. 6. Nr. 4. u. 5.) 619.
Liberia (Republit), Freundſchafts, Handelsund Schiffahrts.
Vertrag zwiſchen dem Norddeutſchen Bunde und der Ne.
publik Liberia (v. 31. Okt. 67.) 289300.
Lieutenant, Beſtimmungen über die Einquartierung der
Lieutenants während des Friedenszuſtandes (Regul. v.
25. Juni $. 7. Nr. 8.) 818. — Servis für den Lieute.
nant (Tarif Nr. 3.) 822. 224. — ſ. auch Offiziere.
Liquidation der Genoſſenſchaften (©. v. 4. Juli $$. 40
bis 62.) 649. E
Liquidatoren der Genoſſenſchaften (G. v. 4. Juli $$. 40
bis 46. 48. 51. 61. 66.) 649.
Liter (oder Kanne), ifto der tauſendſte Theil des Kubik ·
meters (Maaß u. Gew. O. v. 17. Aug. Art. 3. C.)
728. — Stempelung der Liter (ebend. Art. 14.) 731.
Lootſen, Nachweis der Befähigung zum Betriebe ihres
Gewerbes (G. v. 8. Juli §. 2.) 619.
Loth, das Neu Loth oder Dekagramm enthält zehn
Gramme (Maaß u. Gew. O. v. 17. Aug. Art. 6.) 729.
Lübeck (Hanſeſtadt), Beſteuerung des Biers, Eſſigs und
Malzes in Lübeck (G. v. 4. Juli) 565580. — Be
ſteuerung des Branntweins (G. v. 8. Juli) 581—612.
— beide Geſetze treten am 11. Auguft. 1868. in Wirk
ſamkeit (V. v. 29. Juli) 715. .
Luxemburg (Großherzogthum), Poſtvertrag zwiſchen dem
Norddeutſchen Bunde und Luxemburg (v. 23. Nov. 67.)
159—181. 223.
Telegraphen-⸗Vertrag mit Luxemburg (v. 25. u. 28.
Mai) 557—562.
M.
Maaß und Gewichts: Ordnung für den Nord
deutſchen Bund (v. 17, Aug.) 727734.
Malz, |. Braumalz.
Mecklenburg⸗Schwerin, Beſteuerung des Biers,
Eſſigs und Malzes in Mecklenburg Schwerin (G. v. 4. Juli)
565 — 580. — Beſteuerung des Branntweins (G. v. 8.
Juli) 581—612. — beide Geſetze treten am 11, Auguft
1868, in Wirkſamkeit (V. v. 29. Juli) 715.
Mecklenburg⸗Strelitz, Beſteuerung des Biers, Eſſigs
und Makes in Mecklenburg ⸗Strelitz (G. v. 4. Juli) 565
bis 580. — Beſteuerung des Branntweins (G. v. 8. Juli)
581—612. — beide Gefepe treten am 11. Auguſt 1868.
in Wirkſamkeit (V. v. 29. Juli) 715.
Medizinalgewicht, ein abweichendes Medizinalgewicht
findet nicht weiter ſtatt (Maaß u. Gew. O. v. 17. Aug.
Art. 7.) 729.
Meile, enthält 7500 Meter (Maafu. Gew. O. v. 17.
Aug. Art. 4.) 729.
Meter (Stab), ift die Grundlage des Maaßes und Ge
wichts (Maaß. u. Gew. O. v. 17. Aug. Art. 1.) 727.—
Das Meter oder der Stab bildet die Einheit der Lången
maaße (ebend. Art. 3. A.) 728.
Militair⸗Aerzte, Servis derſelben (Tarif v. 25. Juni
Nr. 8—11) 826. 828. i
In wie weit die Militair⸗Aerzte zu den Kommunale
laſten beizutragen verpflichtet ſind (VB. v. 22. Dez.) 895.
(VB. v. 23. Sept. 67. $. 1. Nr. 1; $$. 9. 11.) 897.
Mi⸗
Ki. Zu
8 | Sach regiſter. 1868.
Militairbeamte, Beſtimmungen über die Einquartierung
derſelben während des Friedenszuſtandes (G. v. 25. Juni
F. 2. Nr. 2.) 804. (Regul. $. 1. Nr. 1. u. 27 $. 7.
Nr. 2. u. 3.) 814. — Servis für Militairbeamte (Tarif
Nr. 8—13.) 826. 828.
In wie weit die Militairbeamten zu den Kommunal
laſten beizutragen verpflichtet find (V. v. 22. Dez.) 895.
(8. v. 23. Sept. 67. $. 1. Nr. 4; $$. 2. ff.) 897.
Bewilligung von Penſionen und Unterſtützungen an
obere Militairbeamte der vormaligen Schleswig ⸗Holſteini
ſchen Armee, ſowie an deren Wittwen und Waiſen (G. v.
14. Juni) 515—519.
Militair⸗Etat für 1869. (V. v. 29. Juni) 693—713.
Militairgeiſtliche, Servis derſelben (Tarif v. 25. Juni
Nr. 9. u. 10.) 826. 828.
In wie weit Militairgeiſtliche zu den Kommunal
laſten beizutragen verpflichtet find (V. v. 22. Dez.) 895.
(V. v. 23. Sept. 67. $. 1. Nr. 3; $$. 9 — 12.) 897.
Militairperſonen, Cheſchließungen der Militairperſonen
(G. v. 4. Mai F. 2.) 226.
Beſtimmungen über die Einquartierung der Milttair
perſonen während des Friedenszuſtandes (G. v. 25. Juni)
803 — 888. ' d
Befreiung der Militairperſonen von den Kom
munal Abgaben (V. v. 22. Dez.) 895. (V. v. 23. Sept.
67. $. 1. Nr. 1. u. $. 119 897.
Militair⸗Speiſeanſtalten, Befreiung derſelben von
GemeindeAbgaben (V. v. 22. Dez.) 895. (V. v. 23.
Sept. 67. $. 11.) 900.
Milligramm, iſt der tauſendſte Theil eines Gramms
(Maaß u. Gew. O. v. 17. Aug. Art. 6.) 729.
Millimeter (oder Strich), iſt der tauſendſte Theil des
Meters (Maaß u. Gew. O. v. 17. Aug. Art. 3. A.) 728.
Münzgewicht bleibt unverändert (Maaß u. Gew. O.
v. 17. Aug. Art. 8.) 730.
Muſeum, Befreiung der Muſeen von der Einquartierung
(G. v. 25. Juni $. 4. Nr. 4.) 806.
1491
N.
EN
Natu Garten f. Stagtsangehörigkeit.
Pubanten, Befreiung neuer Gebäude von der Einquar
tierung in den erſten zwei Jahren (G. v. 25. Juni 5.4.
Nr. 7.) 806. E w
Neuloth, |. Loth.
Nenuzoll, f. Zentimeter.
Nordamerika, |. Amerika.
Normal⸗Eichungskommiſſion, |. Eichungskom⸗
miſſion.
Normalgewichte, Herſtellung und Erhaltung derſelben
(Maaß und Gew. O. v. 17. Aug. Art. 9. 15. 17. 18.)
730.
Normalmaaße, Herſtellung und Erhaltung derſelben
(Maaß und Gew. O. v. 17. Aug. Art. 9. 15. 17. 18.)
730.
Norwegen, Poſtvertrag zwiſchen dem Norddentſchen
Bunde und Norwegen (v. 17. Febr.) 183 — 224. ;
Notare, haben den Nachweis der Befähigung zum Be
triebe ihres Gewerbes zu führen (G. v. 8. Juli F. 2.)
619.
O.
Oberfeuerwerker, Einquartierung und Servis derſelben
(G. v. 25. Juni F. 2.) 803. (Regul. $. 1. Nr. 1;
$. 7. Nr. 4; F. 9.) 814. (Tarif Nr. 4.) 822. 824. —
ſ. auch Feldwebel.
Oberjäger, ſ. Unteroffiziere.
Ober⸗Poſtdirektionen, Aufhebung der OberPoft
direktion in Stralſund und Vereinigung derſelben mit der
Ober⸗Poſtdirektion in Stettin (A. E. v. 10. Juni). 523.
Abzweigung der Landdroſteien Aurich und Osna⸗
brück von dem Geſchäftsbereich der Ober⸗Poſtdirektion in
Hannover, und Zulegung derſelben zu dem Geſchäftsbezirk
der Ober⸗Poſtdirektion in Oldenburg (A. E. v. 25. Nov.)
889. 5
Ober⸗RNechnungskammer, der Chef Präſident der
Preußiſchen Ober Rehnungstammer ift Mitglied der
Bundesſchulden⸗Kommiſſion (G. v. 19. Juni $. 4.) 521.
Die Kontrole des Bundeshaushalts wird von der
Ober⸗Rechnungskammer unter der Bezeichnung: Nechnungs
hof des Norddeutſchen Bundes geführt (G. v. 4. Juli
$$. 1—4.) 659. „AŚ,
Oeſterreich, Poftvertrag zwiſchen dem Nord jen
Bunde, Bayern, Württemberg und Baden ein up
Oeſterreich andererſeits (v. 23. Nov. 67.) 106151.
Vertrag zwiſchen dem Norddeutſchen Bunde und Defter
reich über die geſchloſſenen Poſttranſite (v. 30. Nov. 67.)
152—157, j ent
Handels. und Zollvertrag zwiſchen dem Deutſchen
Zollverein und Oeſterreich (v. 9. März) 347 — 491. —
Zollkartel (ebend.) 462 — 471. d
Dffiziere, Beſtimmungen über die Einquartierung der
Offiziere während des Friedenszuſtandes (G. v. 25. Juni
8. 2. Nr. 2.) 804. (Regul. S. 7. 8. 13.) 817. (Tarif
Nr. 3.) 822. 824.
Of
Sach regiſter. 1868. 9
Offiziere, (Jortſ.) W A c SE
In wie weit Offiziere zu den Kommunallaſten bei
zutragen verpflichtet ſind (V. v. 22. Dez.) 895. (V. v.
23. Sept. 67. §. 1. Nr. 2; $$. 9. 11. 12.) 897.
Bewilligung von Penſionen und Unterſtützungen an
Offiziere der vormaligen Schleswig ⸗Holſteinſchen Armee,
fowie an deren Wittwen und Waiſen (G. v. 14. Juni)
515—519.
Oldenburg (Großherzogthum), im Hafenorte Brake ift
die Anwendung der Art. 3—5. und 10—20. des Zoll.
vereinigungs Vertrages vom 8. Juli 1867. noch ausge⸗
ſchloſſen (Bek. v. 18. Nov. lit. b.) 794.
Oldenburg (Stadt), dem Geſchäftsbereich der Ober Poft
direktion in Oldenburg werden die Landdroſteien Aurich
und Osnabrück zugelegt (A. E. v. 25. Nov.) 889.
Osnabrück (Landdroſtei), gehört in Poſtangelegenheiten
zum Geſchäftsbereich der Ober⸗Poſtdirektion in Oldenburg
(A. E. v. 25. Nov.) 889.
Overhacken (Preußen), Einführung der Geſetze vom
4. und 8. Juli 1868. über die Beſteuerung des Vrau
malzes und des Branntweins in der Elbinſel Overhacken
(V. v. 19. Okt.) 783.
P.
Penſionen, Bewilligung von Penſionen an Offiziere und
obere Militairbeamte der vormaligen Schleswig Holftein
ſchen Armee, ſowie an deren Wittwen und Waiſen (v.
14. Juni) 515. — 519. — Penſionirte Offiziere, |. Of.
fiziere. :
Penſionsbeiträge der Beamten, Abſetzung derſelben
vom Etat (G. v. 30. März) 35.
Perſonalarreſt, in welchen Fällen derſelbe aufgehoben
und noch zuläſſig ift (G. v. 29. Mai $$. 1—3.) 345,
Pferde, |. Dienſtpferde.
Pfund, it ein halbes Kilogramm (Maaß, und Gew. O.
v. 17. Aug. Art. 6.) 729.
Polizeiliche Genehmigung zum Betriebe eines Gewerbes
(G. v. 8. Juli 8. 5.) 620.
Portepeefähuriche, Beſtimmungen über die Einquar.
tierung derſelben während des Friedenszuſtandes (Regul.
v. 25, Juni $. 1. Nr. 2; 6. 9.) 814. — Servis für Porte
peefähnriche (Tarif Nr. 5.) 822. 824. |
Poſtverträge, Konvention zwiſchen den Poftverwaltun.
gen des Norddeutſchen Bundes und den Vereinigten
Staaten von Nord-Amerika zur Erleichterung des gegen.
ſeitigen Poſtverkehrs (v. 21. Okt. 67.) 37—54.
Poſtvertrag zwiſchen dem Norddeutſchen Bunde,
Bayern, Württemberg und Baden (v. 23. Nov. 67.)
59—105.
Poſtv träge, (JFortſ.)
oſtvertrag zwiſchen dem Norddeutſchen Bunde,
Bayern, Württemberg und Baden einerſeits und Defter
reich andererſeits (v. 23. Nov. 67.) 106—151. — Vertrag
zwiſchen dem Norddeutſchen Bunde und Oeſterreich über
die geſchloſſenen Poſttranſite (v. 30. Nov. 67.) 152 — 157.
Poſtvertrag zwiſchen dem Norddeutſchen Bunde und
Luxemburg (v. 23. Nov.) 159—181. 223.
Poſtvertrag zwiſchen dem Norddeutſchen Bunde und
Norwegen (v. 17. Febr.) 183 — 224,
Poſtvertrag zwiſchen dem Norddeutſchen Bunde und
Dänemark (v. 7. u. 9. April) 233 — 286.
Vertrag zwiſchen dem Norddeutſchen Bunde und
Belgien, betreffend den gegenſeitigen Austauſch von kleinen
Packeten und Geldſendungen (v. 26. März) 301—325.
— Poſtvertrag zwiſchen dem Norddeutſchen Bunde und
Belgien (v. 29. Mai) 527—554.
Poſtvertrag zwiſchen dem Norddeutſchen Bunde,
Bayern, Württemberg und Baden einerſeits und der
Schweiz andererſeits (v. 11. April) 739 — 762.
Preußen (Königreich), Einführung der Geſetze vom 4. u.
8. Juli 1868. über die Beſteuerung des Braumalzes und
des Branntweins in verſchiedenen Preußiſchen Gebiets⸗
theilen. (V. v. 19. Okt.) 783.
In welchen Preußiſchen Gebietstheilen die Anwen
dung der Art. 3—5. und 10 — 20. des Zollvereinigungs
Vertrages vom 8. Juli 1867. noch ausgeſchloſſen iſt (Bek.
v. 18. Nov. lit. a.) 794.
Progymnaſien, f. Gymnaſien.
Prozeſſe der Genoſſenſchaften, Beſtimmungen über das
Verfahren (G. v. 4. Juli $$. 11. 17. 29. 43.) 638.
Prüfungen, in welchen Fällen noch ein Nachweis der
Befähigung zum Betriebe eines Gewerbes erforderlich iſt
(G. v. 8. Juli $. 2.) 619.
9.
Quadratmeter (oder Quadratſtab), bildet die Einheit
der Flächenmaaße (Maaß. u. Gew. O. v. 17. Aug.
Art. 3. B.) 728.
Qualiſikations⸗Atteſt, f. Befähigungs⸗Nach⸗
weis.
Quartierleiftung für die bewaffnete Macht, ſ. Ein
quartierung.
R.
Nealſchulen, Verzeichniß der Realſchulen, welche zur
Ausſtellung gültiger Zeugniſſe für den einjährig ⸗ freiwilligen
Militairdienſt berechtigt find (Bek. v. 2. Sept.) 763.
773, 777.
2,07% Mech:
10
Rechnungshof des Norddeutſchen Bundes (G. v. 4. Juli
$$. 1—4.) 659.
Negentenhäufer, Befreiung der den Mitgliedern rezie⸗
render Familien gehörigen Gebäude von der Einquartierung
(G. v. 25. Juni $. 4. Nr. 1. a.) 805.
Reichsſtände (Standesherren), Befreiung ihrer Gebäude
von der Einquartierung (G. v. 25. Juni $. 4. Nr. 1.
lit. b.) 805.
Reichstag des Norddeutſchen Bundes, Einberufung def
ſelben (V. v. 4. März) 24.
Ernennung dreier Mitglieder des Reichstages zu
Mitgliedern der Bundesſchulden⸗Kommiſſton (G. v. 19. Juni
$$. 4— 7.) 521.
Neſerve⸗Mannſchaften, Unterſtützung der Familien
der zum Dienſte einberufenen Mannſchaften der Erſatz⸗
Reſerve (G. v. 8. April) 55.
Nittmeiſter, Beſtimmungen über die Einquartierung ber,
ſelben während des Friedenszuſtandes (Regul. v. 25. Juni
$. 7. Nr. 3.) 818. — Servis für Rittmeiſter (Tarif Nr. 3.)
822. 824, — |. auch Offiziere.
Schatzanweiſungen, Ausgabe verzinslicher Schatz⸗
anweiſungen auf die Bundesanleihe (A. E. v. 4. Juli) 661.
Scheffel, enthält funfzig Liter (Maaßu. Gew. O. v.
17. Aug. Art. 3. C.) 728.
Schiffahrts verträge, |. Hanbels perth
Schiffer, Nachweis der Befähigung zum Betriebe ihres
Gewerbes (G. v. 8. Juli F. 2.) 619.
Schleswig⸗Holſtein, Bewilligung von Penſionen und
Unterſtützungen an Offiziere und obere Militairbeamte der
vormaligen Schleswig ⸗Holſteinſchen Armee, ſowie an
deren Wittwen und Waiſen (G. v. 14. Juni) 515—519.
Schoppen, ift ein halbes Liter (Maaßu. Gew. O. v.
17. Aug. Art. 3. C.) 728.
Schuldhaft, Aufhebung derſelben (G. v. 29. Mai) 345.
Schulen, Befreiung der Schulgebäude von der Einquar⸗
tierung (G. v. 25. Juni $. 4. Nr. 4.) 806.
Schweiz, Poſtvertrag zwiſchen dem Norddeutſchen Bunde,
Bayern, Württemberg und Baden einerſeits und der
Schweiz andererſeits (v. 11. April) 739 762.
Seeſchiffe, Schiffer und Steuerleute auf Seeſchiffen haben
den Nachweis der Befähigung zum Betriebe we: *
werbes zu führen (G. v. 8. Juli §. 2.) 619,
Sergeanten, |. Unteroffigiere.
Servis für die Einquartierung der Bundestruppen, wüh⸗
rend des Friedenszuſtandes (G. v. 25. Juni $$,3, 4. 15.
16.) 804. (Tarif) 821—888.
Sachregiſter. 1868.
Servisdeputationen, Geſchäfte derſelben bei Einguar⸗
tierung von Bundestruppen (G. v. 25. Kë $$. 5
bis 7.) 807.
Sicherungsarreſt, in welchen Fällen becjelbe. zutäffg
ift (6. v. 29. Mai $. 2.) 345.
Soldaten, Beſtimmungen über die Einquartierung ge
meiner Soldaten (G. v. 25. Juni $. 2.) 803. (Regul.
$. 1. Nr. 4; $. 4. c; F. 7. Nr. 4; $$. 9. 12 — 15.)
814. — Servis (Tarif Nr. 7.) 822. 824, — f. auch Mi
litairperſonen.
Spanien, Handelsund Schiffahrtsvertrag mit Spanien
(v. 30. März) 499—513. — Zuſätze zu demſelben (Bek.
v. 16. Juli) 714.
Spielbanken, Schließung und Beſchränkung der öffent
lichen Spielbanken (G. v. 1. Juli) 555.
Staatsangehörigkeit, Vertrag zwiſchen dem Nord
deutſchen Bunde und den Vereinigten Staaten von Amerika
über die Staatsangehörigkeit und Naturaliſation der Per
ſonen, welche von dem einen Gebiete in das andere ein.
wandern (v. 22. Febr.) 333—337,
Stab, ſ. Meter.
Stabsoffiziere, Beſtimmungen über die Eingnartierung
derſelben während des Friedenszuſtandes (Regul. v. 25.
Juni F. 7. Nr. 2.) 817. — Servis für Stabsoffiziere
(Tarif Nr. 2.) 822. 824. — f. auch Offiziere ;
Stabstrompeter (Stabshorniſten, Stabshautboiſten),
Einquartierung und Servis, derſelben (Regul. v. 25, Juni
$. 1. Nr. 2; F. 9.) 814. (Tarif Nr. 5.) 822. 824.
Städte, die Unterſcheidung zwiſchen Stadt und Land in
Bezug auf den Gewerbebetrieb hört auf (G. v. 8. Juli
$. 3.) 619.
Stallung für die Dienftpferde der Bundestruppen während
des Friedenszuſtandes (G. v. 25. Juni F. 2.) 803. (Re
gul. $$. 5. 7. Nr. 5; $. 10.) 816. ban Nr. 14. 15.)
826. 828. 2 Water seint
Standesherren, ſ. Reichsſtände.
Stempel, Anwendung geftempelter pop eme
Waagen 26. (Maaß. u. en e v. 17. ben Art. 10 20.)
730. 6 28 i Ei
Stettin etc); Bereinigung der Ober Poftöirekfion
in Stralſund mit der in Stettin la Kai v. 10% Juni)
523. ME nonsi dni
Steuergeſetze über BRAT Branntweinfteite
de., ſ. dieſe. nung
Steuerleute auf Steſchiffen, haben den Nachweis der Be ·
fähigung zum Betriebe ihres Gewerbes zu führen (©. v.
8. Juli $. 2.) 619.
Stiftungen, Befreiung der den milden Stiftungen
gehörigen Gebäude von der Einquartierung (8. v. 25, Juni
5 4. Nr. 6.) 806.
Strafe
Ge | S
Sachregiſter. 1868. 11
Strafbeſtimmungen gegen die Vorſteher von Geuoſſen⸗
ſchaften (G. v. 4. Juli $$. 27. 66—68.) 643.
Stralſund (Pommern), Aufhebung der Ober-Poſtdirektion
in Stralſund und Vereinigung derſelben mit der Ober ⸗Poſt ;
direktion in Stettin (A. E. v. 10. Juni) 523.
Strich (oder Millimeter), iſt der tauſendſte Theil des
Meters (Maaß und Gew. O. v. 17. Aug. Art. 3. A.)
728.
T.
Taback, Beſteuerung deſſelben (6, v. 26. Mai) 495 bis
498.
Tambour, f. Unteroffiziere, Soldaten.
Telegraphen⸗Vertrag zwiſchen dem Norddeutſchen
Bunde und Luxemburg (v. 25. u. 28. Mai) 557—562.
Thermometer, Anwendung geſtempelter Thermometer bei
dem Verkauf weingeiftiger Flüſſigkeiten (Maaß u. Gew. O.
v. 17. Aug. Art. 11.) 730.
Tonne, enthält 1000 Kilogramm oder 2000 Pfund (Maaß
und Gew. O. v. 17. Aug. Art. 6.) 729.
Trompeter (Horniſten, Hautboiſten), ſ. Unteroffiziere,
Soldaten.
u.
Univerſitäten, Befreiung der Univerfitätsgebände von
der Einquartierung (G. v. 25. Juni F. 4. Nr. 4) 806.
Unteroffiziere, Beſtimmungen über die Einquartierung
derſelben während des Friedenszuſtandes (Negul. v. 25. Juni
„1. Nr. 3.) 814. — Servis für Untecoffijiee wei
Nr. 6, 822. 824. 1218
Unterſtützung der bedürftigen Familien der zum Dienste
einberufenen Sanhaji der Erfahfeine (G. v. 8.
April) 55,
„obere Militairbeamte der vormaligen Schleswig Hol;
ſteinſchen Armee, ſowie an deren Wittwen und Waiſen
(G. v. 14. Juni) 515—519.
Urgewicht (Maafund Gew. O. v. 17. Aug. Art. 5.)
729. i
Urmaaß (Maafund Gew. O. v. 17. Aug. Art. 2.) 727.
Bewilligung von Unterſtützungen an "Offiziere 55
V.
Verjährung der Klage gegen Mitglieder einer Genoſſen⸗
[haft (G. v. 4. Juli $$. 63—65.) 656.
Verjährung der Anſprüche wegen Einquartierung (G.
v. 25. Juni $. 17.) 812.
Vertretungsverbindlichkeit der Brauereibeſitzer für
Kontraventionen ihrer Verwalter, Gewerbegehülfen und
Hausgenoſſen gegen die Braumalzſteuergeſetze (G. v. 8. Juli)
613—615. — beſondere Beſtimmungen für Mecklenburg,
Lauenburg, Lübeck und Hamburg (G. v. 8. Juli $. 34.)
577.
Subſidiariſche Haftung der Brennereibeſitzer für Kon
traventionen ihrer Verwalter, Gewerbegehülfen und Haus
genoſſen gegen die Branntweinſteuergeſetze (G. v. 8. Juli)
616—618. — beſondere Beſtimmungen für Mecklenburg,
Lauenburg, Lübeck, Hamburg und Großherzogthum Heſſen
(G. v. 8. Juli F. 66.) 608.
Verwalter, ſubſidiariſche Haftung der Brauereibeſitzer für
Kontraventionen ihrer Verwalter gegen die Braumalz:
ſteuergeſetze (G. v. 8. Juli) 613—615. — beſondere
Beſtimmungen für Mecklenburg, Lauenburg, Lübeck und
Hamburg (G. v. 8. Juli &. 34.) 577
Vertretungsverbindlichkeit der Brennereibeſitzer für
Kontraventionen ihrer Verwalter gegen die Branntwein⸗
ſteuergeſetze (G. v. 8. Juli) 616-618. — beſondere
Beſtimmungen für Mecklenburg, Lauenburg, Lübeck,
Hamburg und Großherzogthum Heſſen (G. v. 8. Juli
$. 66.) 608.
Verwaltungsrath der Genoſſenſchaften, f. Aufſichts⸗
rath.
Vorſchußvereine (6. v. 4. Juli $. 1. Nr. 1.) 633.
— |. Genoſſenſchaften.
W.
Waagen, der Gebrauch ungeſtempelter oder unrichtiger
Waagen iſt unterſagt (Maaß u. Gew. O. v. 17. Aug.
Art. 10. 180, 730,
Wachtmeiſter, Einquartierung und Servis derſelben (G.
v. 25. Juni $. 2.) 803. (Regul. $. 1. Nr. 1; $. 7.
Nr. 4/ §. 9.) 814. (Tarif Nr. 4.) 822. 824.
Waiſen, ſ Kinder.
Waiſenhäuſer, Befreiung derſelben von der Einquar⸗
tierung (G. v. 25. Juni F. 4. Nr. 6.) 806.
Wein, Verkauf von Wein in Fäſſern, Stempelung des
Raumgehalts (Maaß u. Gew. O. v. 17. Aug. Art. 12.)
730. ;
2* Wein⸗
— ⁊ ͥ)!NFJ—— Zen Eë
Pr . . ĩð NZ a
zz
WOW i ⁵]) Ty, Sen en
——
r
12 Sachregiſter. 1868.
Weingeiſt, Verkauf weingeiſtiger Flüſſigkeiten nach dem
Stärkegrade (Maaß u. Gew. O. v. 17. Aug. Art. 11.)
730.
Wirthſchaftsgenoſſenſchaften, f. Genoſſen⸗
ſchaften.
Wittwen, in wie weit die Wittwen von Militairperſonen
und Militairbeamten zu den Kommunallaſten beizutragen
verpflichtet find (V. v. 22. Dez.) 895. (V. v. 23. Sept.
67. $. 1. Nr. 5; $. 11.) 898.
Bewilligung von Penſionen und Unterstützungen an
die Wittwen der Offiziere und oberen Militairbeamten
der vormaligen . Holſteinſchen Armee (G. v.
wj det go on bzgl N sl
Wohnungen, Vereine zur 15 von Wohnungen
für ihre Mitglieder (G. v. 4. Juli $. 1. Nr. EI poA:
— |. Genoſſenſchaften.
Württemberg (Königreich), Poſtvertrag e dem
Norddeutſchen Bunde, Bayern, Württemberg und Baden
(v. 23. Nov. 67.) 59 — 105. — desgl. mit Oeſterreich (v.
23. Nov. 67.) 106—151. — desgl. mit der PAR (v.
11. April) 739— s) ai siał
Babtangócia ili i einer SZANSE (6% v. 4. Juli
F. 51.) 652.
1 Ey iſt der hundertſte Theil eines Gramms
(Maaß u. Gew. O. v. 17. Aug. Art. 6.) 729. d
Zentimeter (oder Neu-Zoll), ift der hundertſte Theil des
Meters (Maaß u. Gew. O. v. 17. Aug. Art. 3. K.)
728.
Zeutner, enthält 100 Pfund oder 50 rees? (Maaß ·
u. Gew. O. v. 17. Aug. Art. 6.) 729.
Zoll, der Neu-Zoll oder Zentimeter iſt der hundertſte Theil
des Meters (Maaß. u. Gew. O. v. 17. eh Art. 3. 4.)
728.
—
—
Zollausſchlüſſe, Beſteuerung des Braumalzes in den
früher vom Zollverein ausgeſchloſſenen Landestheilen (G.
v. 4. Juli) 565—580. — Beſteuerung des Branntweins
(G. v. 8. Juli) 581612. — beide Geſetze treten am
11. Aug. 1868. in Wirkſamkeit (V. v. 29. Juli) 715.
Zolldefraudationen, Zulaſſung des Gegenbeweiſes
(G. v. 18. Mai $$. 7. 8.) 332.
ee zwiſchen dem Deutſchen Zollverein und Oeſter⸗
(. g. März Art. 10.) 353. 462—471.
5 8 Abänderung einzelner Beſtimmungen der
Zollordnung (G. v. 18. oe 329—333.
AN eg el Einberufung deſſelben (V. v. 13. dpube.
Zollſtrafgeſetz, Abänderungen einzelner Beſtimmungen
der Zollſtrafgeſetzgebung (G. v. 18. Mai) 329.
Zolltarif des Deutſchen Zollvereins, Abänderung defjel
ben (G. v. 25. Mai) 492.
Zollverein.
Handelsund Zollvertrag zwiſchen dem Zollverein und
Oeſterreich (v. 9. März) 347—491. — Zollkartel (ebend. )
462—471.
Handelsund Schiffahrtsvertrag mit Spanien *
30. März) 499513. R. (ions
Bundesrath des Zollvereins, ſ. Raab äsgite
Zollvereinigungs = Vertrag w. 8. Juli 1867),
Ausführung des Artikels. 6. (Bet. v. 18. Nov.) 794
bis 795.
Jollvertrag zwiſchen dem Deutſchen EN und
Oeſterreich (v. 9. März) 347—491.
Zünfte, Aufhebung des Rechts der Zünfte, Andere von
dem Betriebe eines Gewerbes ae (G. v. 8. er
. 1) 619.
Zuzugsgeld, foll bei Ghejóliefimgen von einer orts⸗
fremden Braut nicht 1 werden ży v. 4. Mat $71.)
„22575
(urs NE.
WN Loara WOJE
rm V We" TAN
Läd
a
j
N 3881. tf 1bn2 St
sfhulchtannNo$
`
WYKAZ OSNOWY
niemiecko-polskiego Zbioru Praw dla Związku północno -niemieckiego
'za rok 1868.
A.
Adwokaci, winni wykazać swą zdolność do Sprawo
wania swego procederu (Pr. z 8. Lipca $. 2.) 619.
Akuszerki, muszą wykazać uzdolnienie swe do spra
wowania swego procederu (Pr. z 8. Lipca) 619.
Alkoholomierz, używanie stęplowanych alkoholomie
rzy przy sprzedawaniu spirytusów (Regul. miary
i wagi z 17. Sierpn. Art. 11.) 730.
Altona (Prusy), w Altonie nie zastósowują się na teraz
jeszcze Art. 3—5. i 10—20. Traktatu celnego z 8.
„Lipca 1867. (Obw. z 18. List. lit. a.) Aë
Ambasadorzy, soh, Posłowie.
Ameryka, Konwencya pomiędzy administracyami po
cztowemi Związku pölnoeno-niemieckiego a Stanami
Zjednoczonymi Ameryki Północnej, tycząca się uła
twienia wzajemnćj komunikacyi pocztowćj (z 21.
Pazdz. 67.) 37—54.
Traktat pomiędzy Związkiem pölnoeno-niemie
ckim a Stanami Zjednoczonymi Ameryki Północućj,
tyczący Sie przynależności krajowćj osób, które z je.
dnego terytoryum na drugie przywędrowują (z 22.
Lut.) 333—337,
Traktat pomiędzy Prusami a Stanami Zjedno
czonymi Ameryki Północnćj, tyczący sie wydawa
` s
33 4
Ameryka (d. e.)
nia sobie zbiegłych zbrodniarzy (z 16. Czerw. 1852.)
338—344. — Rozciągnięcie traktatu tegoż na wszy
stkie państwa Związku północno niemieckiego
(Trakt. z 22, Lut. Art. ei 335.
Aptekarze, obowiazani są wykazać swe uzdolnienie
do, sprawowania, procederu. swego. (Pr. z 8, Lipca
3. 2.) 619. — Aptekarze mają prawo -przyjmować
pomocników i uczni (tamże $. 6. No. 5.) 620.
Ar, obejmuje sto metrów kwadratowych (Regul.
miary i wagi z 17. Sierpn. ad 3. B.) 728.
Asygnacye skarbowe, emisya asygnacyi skarbowych
jako pożyczka Związku (N. R. z 4. Lipca) 661.
Audytor, serwis dla audytorów jeneralnych, korpuso
wych, dywizyjnych i t. d. (Tar. z 25. Czerw.
No. 8—10.) 836—838.
Aurich (starostwo), należy w sprawach pocztowych
do obwodu wyższćj dyrekcyi pocztowćj w Oldenburg
(N. R. z 25. List.) 889.
Austrya, Traktat pocztowy pomiędzy Związkiem pół
nocno-niemieckim, Bawaryą, Wuerttembergią i Ba
denią z jednćj a Austryą z drugićj strony (z 23. List.
67.) 106—151. — Traktat pomiędzy Związkiem
północno niemieckim a Austrya względem zawar
tych transito pocztowych (z 30. List. 67.) 152—157.
Traktat handlowy i celny pomiędzy niemieckim
Związkiem celnym a Austryą (z 9. Marca) 347—491.
— Kartel celny (tamże) 462—471.
B.
m
+
14 | Wykaz osnowy. 1868.
T Su: i nterywwaT swobga cart
*
u
B.
Badenia (Wielkie Ksiestwo), Traktat pocztowy po
między Związkiem pölnocno-niemieekim, Badenia,
Bawarya i Wuerttembergią (z 23. Listop. 67.) 59
—105. — tak samo z Austryą (z 23. Listop. 67.)
106—151. — tak s samo ze 90 (2 ja Evien)
789-7929) dv S
Bawarya ieee, Traktat — pomiędzy
Związkiem północno-niemieekim, Badenia, Bawarya
i Wuerttembergią (2 23. Listop: 67.) 59—105.—
tak samo z Austryą (z 23. Listop. 67.) 106151. —
tak samo ze Szwajcaryą (z 11. Kwietn.) 739
— 762. am inv bud
Beczka (czyli hektolitr); zawićra sto Hitów (R
miary i wagi z 17. Sierpn. Art. 3. C.) 728. “"
Beczka, obeſmuſe 1060 kilogramów czyli 2000 fl Wës
' (Regul. miary i Wägi 2 17. Sierpn. Art. 60 720.
Belgia, Traktat pomiedzy ein lem północnonie-..
mieckim a Belgią, ty&zacy’ sie wzajemnój wymiany
drobnych pakiet i przesyłek pieniężnych (z 26. Marca)
301—325. — "Traktat póćżtowy 2 Belgia DG 29. Maja)
527554. "Bier:
Biblioteki, nie ulegają, ciężarowi Inkwaterunkomom
(Pr. z 25. Czerw. $. 4. No. 4.) 806. PORTA 4
Bilans Towarzystw (Pr. z 4. Kod $. 3. No. 6.)
635. If, Wet» A)
Brake (Oldenburg), w Brake nie Gülle: sig na
teraz jeszcze Art. 3—5. i 10—20. Traktatu celnego
z 8. Lipca 1867. (Obw. z 18. List. lit. b.) 794.
Brema, w których częściach Bremy wylaczonem jest
jeszcze zastósowanie Artykułów 3—5. i 10—20.
Traktatu celnego z 8. Lißes 1867. (Obw. 2 8. List.
lit. c.) 794.
Browary, subsydyaryczne odpowiadanie przedsiębior
ców browarów za kontrawencye . przeciw 7 ustawom
eo do podatku od słodu piwnego popełnione. przez
icht rządców, pomocników:;w Procederze „i. spólni
ków domowych, (Pr. z 8, Lipca), 613—616, . == 080r
Budynki służbowe władz, i kolei żelaznych nie ule
gaja ciężarówi inkwaterunkowemu (Pr. z 25. Czerw.
$. 4. No. 3.) 805. :
En
«c.
Cal, nówy cal czyli centymetr jest setną częścią me
tru (Reg. miary i wagi z 17. 1 Art. 3. gi
728.
Cechy, zniesienie prawa cechów RESCH innych
od sprawowania pewnego procederu (Pr. z 8. Lipca
$. 1.) 619.
Centygram, jest setną częścią gramu (Reg. miary
i wagi z 17. Sierpn. Art. 6.) 729.
13
Centymetr, jest setną częścią metru (Reg. miary i wagi
z 17. Sierpn. Art. 3. A.) 728.
„ Cetnar; zawiera”100-funtów czyli 50 kilogramów (Re
gul. miary i wagi z 17. Sierpn. Art. 6.) 729.
a defraudacye celne (Pr. z 18. Maja) 332.
Kartel scelny pomiędzy” niemieckim ją racie
celnym a Austrya (2 9. Marca) 3535.
Regulamin celny, zmiana niektórych postano
wień go (Pr, z,18. Maja) 3293338. `
lament celny, zwołanie go (Ro zp, 2 13.
Kwiętn.) 56. Dat woonstel
Taryfa celna niemieckiego Gel cefhego,
„zmiana, takowćj (Pr. z 25. Maja). 402. )
Cudzoziemcy, zawieranie małżeństw graj nich (Pr.
z 4. Maja $. 4.) 226.
Czeladnicy, nie ulegają ograniczeniu przy wyborze
swych majstrów i chlebodawców (Pr. z 8. Lipca
3. 4.) 619.
Wi
dsywoódai sibh wma nus ‚sseollsuhist
(.1 f I 2 loss) D, 8.3 mia + 41)
bja
Dania, Traktat pocztowy pomięday Związkiem pöl3
mocno niemieckim va Dau (27. 19. Kwietn.) 233
— A i 34
bne postanowienia dla, W. een i t. d. Decygram, jest dziesiątą częścią gramu (Regul. ei
(Pr, z 4. Lipca) 577.
i wagi z 17. Sierpn. Art. 6.) 729.
Deka
Wykaz osnowy. 1868.
Dekagram (czyli nowy 1ót); zawiera: 10 gramôw (RL
Sul. miary i wagi z 17. Sierpn. Art. 6). 720.
Dekametr (czyli pasmo), zawiera 10 metröw (Regul.
miary i wagi z 17. Sierpn. Art. 3. A.) 728.
Długi, areszt o długi zniesiony (Pr. z 29. Maja) 345.
Domy chorych, nie ulegają ciężarowi inkwaterunko
wemu (Pr. z 25. Czerw. $. 4.) 806.
Domy gry, zamknięcie i ograniczenie
mów gry (Pr. z 1. Lipca) 555. si
Domy ubogich, wolne są od ciężaru inkwaterunko
«wego (Pr. z 25. Czerw. $, 4. No. 6.) 806... RCW)
publicznych do
IN ur
194)
BE. ` smise ła:
es‘
KE dA mm
12
* „ka 4 191
Egzekucya , spelnianie jéj na członkach. Towarzystw
(Pr. 2 4. Lipca) 639. 01% [98 W i aim ‚lung
Emerytury ,: przyzwolenie emerytar, eficeromii wyż)
szym urzędnikom wojskowym. byłej. armii Schles
wieko Holstyńskićj, Jako i wdowom i sierotóm po
nich (Pr. 2 14. Czerw-) 515519.
Etat Związku, zmiana Etatu za rok 1868. (Pr. z 30.
Marca) 135.1) og -amsi ŚMIALI d
Ustanowienie Etatu Związku za rok, 1869. (Pr.
2 29. Czerw.) 663-692, FE
„ Kontrola nad Etatem Związku za lata 1867
> —1869.. (Pr. 4 4. Lipca) 659. gosraizosby)
` eh ba
wrodyw ysg winssoiaa f sia inn
Bil BS TI) wòswsbodalds i wor jam doywa
ela (A A
Feldweblowie, inkwäterune
(Pr. z 25. Czerw. F. 2.)
814.
Finkenwerder, (Prusy); zaprowadzenić:
2% i 8, Lipca eo do: opodatkowania:
i wódki (Rozp. z 19. Paźdz.) 783,
Firma Towarzystw (Pr. z 4. Lipta $$, 24. 11. 19.
45.) 634. i aqiqią NI s igi
*
i serwis dla takowych
(Regul. F. 1. No. 1.)
tamże prawü
słodu piwnego
Forum sądowe Towarzystw (Pr. z 4. Lipca) 638.
Funt, jest pół kilogramu (Regul. miary i wagi z 17.
Sierpn. Art. 6.) 729.
KX
} i A ) entre i
déien 8 SES o = Ast
Öazomierze, odsteplowanie takowych (Regal: miary
i wagi ż 17. Sierpn. Art. 13.) 731.
r
Gimnazja , spis gimnazyi i progimnazyi, które upra
wnióne sẹ do wystawiania ważnych zaświadczeń do
jednorocznćj dobrowolńćj służby wojskowej (Obw.
* 2. Wrzesn.) 7637800 s !
Budynki gimnazyalne wolne są od ciężaru in
‚kwaterunkowego. (Pr: 2 25. Czerw. SA No. 4.)
MHA .AQ13ic
Górniefwo, prawo co, do. sprawowania stałych proces.
derów. nie stosuję się „do; górnictwa, (Pr. z 8. Lipca
$. 6. No. 2.) 620. Rh
IN OC) mstdsst w A vsbgiaroq Jetzen) `
Gorzelnie, subsydyaryezne odpowiadanie przedsiębior
„ców. gorzelni, za kontrawencye. przeciw. ustawom co
‚do „podatku od wódki, popełnione przez ichż rząd
ców, pomocników procederowych i spólników: do
mowych (Pr. z 8. Lipca) 616—618. — osobne po
stanowienia dla Mecklenburga; Lubeki i t. d. (Pr.
z 8. Lipca $. 66.) 608.
zob. teh wódka. GA
Gram, jest tysiączną częścią kilogramu (Regal. miary
dowagi 2 17. Sierpn. Art. 6.) 729. . za
gar
Hamburg (miasto hańzeatyckie), opodatkowanie piwa,
GET słodu w dzielnicach” Hamburskich „ które do
Związki celnego należą (Pr. z 4. Lipca) 585—580.
— Opodatkowanie wódki (Pr. 2 8. Lipca) 581—612.
Oba prawa nabierają móc r. óbowięzująććj 11. Sier
pnia 1868. (R62: 2 29. Lipea) 715. — Zaprowa
dzenie obw praw tychże w tych częściach kraju
; ham
16
Hamburg [miasto hanzeatyckie], (d. c.) 1
hamburskiego, które 1. Listopada do Związku cel
nego przystąpiły (Rozp. z 19. Paźdz.) 783.
Hamfelde (Prusy), zaprowadzenie praw z 4. i 8. Lipca
1868. co do opodatkowania słodu piwnego i wódki
w Hamfelde (Rozp. z 19. Paźdz.) 783.
Handlowe rejestra, rejestra Towarzystw tworzą część
takowych (Pr. z 4. Lipca $. 4.) 635.
Handlowe sądy, ich funkcye w obec Towarzystw (Pr.
z 4. Lipca $$. 4 sq.) 635.
Handlowe traktaty, Traktat przyjaźni, handlu i że
glugi pomiędzy Związkiem : północno niemieckim
a rzeczpospolitą Liberią (z 31. Paźdz. 67.) 289
—300.
Traktat handlu i żeglugi z Hiszpanią (z 30.
Marca) 499 —513. — Dodatki doń (Obw. z 16. Lipca)
714.
Traktat handlu i żeglugi z Państwem Ko
ścielnćm (z 8. Maja) 621—631.
Traktat handlowy i celny pomiędzy Związkiem
celnym a Austryą (z 9. Marea) 347—491.
Hanower (miasto), od zakresu służbowego wyższćj dy
rekcyi pocztowćj w Hanowerze odłączają się starostwa
Aurich i Osnabrueck i t. d. (N. R. z 25, Listop.)
889.
Hektar, obejmuje dziesięc tysięcy metrów kwadrato
wych (Regul. miary i wagi z 17. Sierpn. Art. 3. B.)
728.
Hektolitr (czyli beczka), obejmuje sto litrów (Regul.
miary i wagi z 17. Sierp. Art. 3. C) 728.
Hessya, (Wielkie Księstwo), opodatkowanie wódki
w należącćj do Związku północno-niemieckiego części
Wielkiego Księstwa (Pr. z 8. Lipca) 581—612.
Hiszpania, Traktat handlowy i żeglużny z Hiszpanią
(z 30. Marca) 499—513,
Hohenfelde (Prusy), zaprowadzenie tamże praw z 4.
i 8. Lipca 1868. co do opodatkowania słodu pi
wnego i wódki (Rozp. z 19. Pazdz.) 783.
Hohenzollern (Księstwo ), pobieranie podatku od
wódki w krajach hohenzollernskich (Pr. z 4. Maja)
227—281.
Holstyn (Księstwo), przyzwolenie emerytur i zapomóg
oficerom i wyższym urzędnikom byl&j Schleswicko
Holstyńskićj armii, jako też wdowom i sierotom
po osobach tychże (Pr. z 14. Czerw.) 515—519.
J. i F.
Jegrzy polowi, inkwaterunek i serwis dla takowych
(Pr. z 25. Czerw. §. 2.) 808. (Regul. $. 1. No. 1.)
814.
Jenerał, postanowienia co do inkwaterunku jenerałów
podczas stanu pokojowego (Regul. z 25. Czerw. $. 7.
No. 1.) 817. — Serwis dla Jenerałów (Tar. No. 1.)
832—834.
Indigenat, Traktat pomiędzy Związkiem północno
niemieckim a Stanami Zjednoczonymi Ameryki
Północnćj co do indigenatu tych osób, które z je
dnego terytoryum na drugie się wprowadzają (z 22.
Lut.) 333—337.
Inkwaterunek , postanowienia względem dawania in
kwaterunku dla siły zbrojnćj podczas stanu poko
jowego (Pr. z 25. Czerw.) 803—888.
Intendantura, urzędnicy przy intendanturze, ich ser
wis (Tar. z 25. Czerw. No. 8—10.) 836—838.
H.
Kanclerz związkowy, jemu porucza się przewodni
ctwo w radzie związkowćj Związku celnego (N. R.
z 16. List. 67.) 13. '
Kanclerzowi związkowemu przysługuje naczelne
kierownictwo przy zarządzie pożyczką związkową
10 milionów talarów (Pr. z 19. Czerw.) 520.
Kanclerz związkowy wydaje instrukcyą dla
izby obrachunkowćj Związku północno-niemieckiego
(Pr. z 4. Lipca $. 5.) 660. pó
Kaplice, nie ulegają ciężarowi inkwaterunkowemu
(Pr. z 25. Czerw. $. 4. No. 5.) 806.
Kasa jeneralna Związku pölnoeno-niemieckiego (Obw.
z 21. Styczn.) 1. ` $
Kasowe interesa Związku pólnocno-niemieckiego (Obw.
z 21. Styczn.) 1. 3
Kata
Kataster budynków do inkwaterunku wojsk zwią
zkowych (Pr. z 25. Czerw. $. 6.) 807.
Kilogram (dwa funty), tworzy jednostkę wagi (Regul.
miary i wagi z 17. ai * 6.) 729.
Kilometr, zawiera tysiąc Sa (Regul. miary i wagi
z 17. Sierpn. Art. 3. A.) 728.
Kirchwaerder, zaprowadzenie tamże praw z 4 i 8.
Lipca 1868. względem opodatkowania słodu piwaego
i wódki (Rozp. z 19. Paźdz.) 788.
Koethel (Prusy), zaprowadzenie praw z 4. i 8. Lipca
1868. względem opodatkowania słodu piwnego
i wódki we wsi Koethel (Rozp. z 19. Paźdz.) 783.
Koleje żelazne, budynki potrzebne do procederu ko
lei żelaznych wolne są od inkwaterunku (Pr. 2 ż 25.
Czerw. $. 4. No. 3.) 805. ?
Komisya długów związkowych, skled i "fankcyę jej
(Pr. z 19. Czerw.) 521.
Komunalne podatki, osób i urzędaikó: piski
(Rozp. 2 22. Grudn.) 895. à
Koncesya do sprawowania procederu en z 8. eń
618.
Konie stuzbowe wojsk ORO At dla
nich potrzebnych stajen podczas stanu pokojowego
(Pr. z 25. Czerw. $. 2.) 808. (Regul. $$. 5. 7. No. 5.;
$. 10.) 816. (Tar. No. 14. by 836. 838.
Konkurs Towarzystwa (Er. z 4. Lipca) 638.
Konsulowie (konsulowie jeneralni, wicekonsulowie).
Ich budynki nie ulegają inkwaterunkowi (Pr. z 25.
Coen F. 4. No. 2.) 805. EN And N
; Udzielenie Exequatur konsulom * zdrów imo
carstw (No. 43—46.) 4. (No. 71.) 25. No. 109.)
493. (No: 115:) 514: (No. 120.) 526. (No.. 145. 148.
1 165.) 723. 724. (No. 159: 161.) 737. (No. 168.) 782.
(No. 178. 184) 788. 790. (No. 194.) 797. (No. 198.)
4801. (No. 207. do 209.).892.
Konsulowie zwigzkowi (konsulowie jeneralni, Wice
konsulowie), mianowanie konsulów związkowych
No: 42.) 4. (No. 74. 75 33, (No. 82. 88.) 57-58.
(No. 97.) 287. (No. 100, 101.) 326328. (No. 104.)
344. (No. 108.) 493. (No. 112. 113.) 513—514.
(No. 119.) 524. (No. 122.) 554. (N6.126. 127.) 562
564. (No. 138.) 662. (No. 144. 146. 147. 149— —154.)
723726. (No. 157. 158. 160.).735—737. (No. 164
— 167.) 781. (No. 170 — 177. 179— 188.) 785. (No. 188
WW Meed dech ek), gé Gre, BACHER ZRT URAZ
Wykaz osnowy. 1868. f
Konsulowie związkowi (d. c.)
193.) 796. (No. 199. 200.) 801. (No. 206. 210.
211.) 892—894. (No. 213—215.) 902.
Prowizoryczna taryfa należytości dla konsulów
Związku północno-niemieckiego (Tar. i Obw. z 15.
Marca) 28—32.
Kościelne Państwo, Traktat handlu i żeglugi pomię
dzy Związkiem północno -niemieckim a Państwem
Koscielnem (z 8. Maja) 621—631.
Kościoły, wolne są od st row (Pr. z 25. Czerw.
F. 4. No. 5.) 806.
Księgi Towar zystw, ich utrzymywańie i zachowanie
(Pr. z 4. Lipca) 643.
Księża, zezwolenie na żenienie się księży (Pr. z 4.
Maja F. 2.) 226. — Przepis dla księży, którzy przy
zawieraniu małżeństwa z urzędu współdziałać muszą
(tamże $. 3.) 226.
Kupcy, Towarzystwa uważają się za kupców (Pr.
EA „ Lipca) . 638.
rode:
Lauenburg (Księstwo), opodatkowanie piwa, octu
i słodu w Lauenburgu (Pr. z 4. Lipca) 565—580. —
opodatkowanie wódki (Pr. z 8. Lipca) 581—612. —
oba prawa nabierają mocy obowięzującćj z 11.
Sierpnia 1868. (Rozp. z 29. Lipca) 715.
Lekarze, winni wykazać swą zdolność do sprawowa
nia swego procederu (Pr. z 8. Lipca $. 2.) 619.
Liberia (Rzeczpospolita), Traktat przyjaźni, handlu
i żeglugi pomiędzy Związkiem pölnocno-niemieckim
a rzeczpospolitą Liberia (z 31. Pazdz. 67.) 289—300.
Likwidaeya Towarzystw (Pr. z 4. Lipca S$. 40—62,)
649.
Likwidatorzy Towarzystw (Pr. z 4. Lipca $$, 40—46.
48. 51. 61.) 649.
Litr (czyli konew), jest tysiączna” część metru kubi
cznego (Regul. miary i wagi z 17. Sierpn. Art. 3. C.)
728.
Bot, nowy łot czyli dekagram zawiera dziesięć gra
mów (Regul. miary i wagi z 17. Sierpn. Art. 6.)
729.
3 Lube
Lubeka (miasto hanzeatyckie), opodatkowanie tamże
piwa, octu i słodu (Pr. z 4. Lipca) 565—580. —
Opodatkowanie wódki (Pr. z 8. Lipca) 581-—612.
— oba prawa nabierają mocy obowięzującćj z 11.
Sierpnia 1868. (Rozp. 429. Lipca) 715.
Luksemburg (Wielkie Księstwo), Traktat pocztowy
pomiędzy Związkiem północno-niemieckim a Luksem
burgiem (z 23, List. 67.) 159—181. 223.
Traktat, tyczący sie telegrafii (z 25. i 28. Maja)
557—562.
M.
Małżeństwo, zniesienie ograniczeń policyjnych co do
zawierania małżeństw: (Pr. z 4 Maja) 225.
isn
Mecklenburg Schwerin, Opodatkowanie piwa, octu
i słodu w MecklenburgSchwerin (Pr. 2 4. Lipca)
565 580. — Opodatkowanie wódki (Pr. 2 8. Lipca)
581—612. Oba prawa nabierają mocy obowięzują
céj 2 11, Sierpnia 1868. (Rozp. z 29. Lipca) 715.
Mecklenburg Strelitx, opodatkowanie piwa, octu
i słodu w MecklenburgStrelitz (Pr. 2 4. Lipca)
565 —580. — Opodatkowanie wódki (Pr. z 8. Lipca)
581 612. — Oba prawa nabierają mocy obowiezuja
cój z 11. Sierpnia 1868. (Rozp. z 29. Lipca) 715.
Medycyalna waga, odmienna nie ma nadal miejsca
(Regul. miary i wagi z 17. Sierpn. Art. 7.) 729.
Metr (pręt), jest podstawą miary i wagi (Reg: miary
i wagi z 17. Sierpn. Art. J.) 727.
Metr czyli pręt tworzy jednostkę miar Ben.
(tamże Art. 3. A.) 728.
Miara, Regulamin miary i wagi dla Związku półnó`
eno-niemieckiego (2 17. Sierpn.) 727-734.
Miasta, różnica pomiędzy miastem a wsią we wagle
dzie sprawowania procederu ustaje (Pr. z8: Lipca
$. 3.) 619.
Mila, zawiera 7500 metrów (Reg. miary i wagi. 2.17.
Sierpn. Art. 4.) 729, N
Miligram, jest tysiączną częścią. gramu; Beg. miary
i wagi z 17. Sierpn. Art. 6.) 729.
55370 os ow y. 1868.
=
Milimetr , jest tysiączną częścią metru eg, wen
i wagi z 17. Sierpn. Art. 3. A.) 728.0
Moneta, waga monetarną nie zmienia się (Reg. U
i wagi z 17. Sierpn.) 730.
Museum, musca nie ulegają ciężarowi inkwaterunko
wemu (Pr. z 25. Czerw.) 806.
IW.
Nalezytosci konsulów związkowych od aktów zwią
zkowych (Tar. i Obw. 2 15. Marca) 28 — 32.
Nauczyciele; zawierahie małżeństw przez nauczycieli
(Pr. z 4. Maja $. 2.) 226.
Normalne STE, (Regul. miary i wagi z 17. Sierp.
„Ant. 9. 15. 17.) 730,
Normalne miary (Regul. miary i wagi z 17. SE
Art. 9. 15. 17. 18.) 730.
Norwegia, Traktat pocztowy pomiędzy Związkiem
półnoeno -niemieckim a Norwegią (z 17, Lut.) 183
— 224.
*
Notaryusze , winni wykazać uzdolnięnie swe do spra
wowania swego. procederu (Pr. 2 8. Lipca $. 2.) 619.
Nowe budynki, wolność nowych budypków przez
pierwsze dwa lata od ciężąru inkwaterunkowego
(Pr. z 25. Czerw. F. 4.) 806.
Nowy cał, zab. Centymetr="| "0000
sd ę H M) jdostudsueO i
Nowy łót, zob. Eöt.
Ao! ran
owdo ob deng
flawodjso0 `
l 2918 Verden
BE (sieh Ss 11)
Oberfajerwerkierzy , inkwaterunek i serwis (Pr. 2 25.
"Coen, $ 2.) 8081: (Taryfa No. £) 832-834.
Obwieszczenia Towarzystw (Pr. 24. Lipca $. 3. No. 11.
„S$, 6. 23, sq.) 635.
Ocet,
9
Ocet, opodatkowanie go w Mecklenburgu, Bade
burgu, Lubece i t. A. (Pr. z 4. Lipca) 565.
Odpowiedzialność przedsiębiorców browarów za kon
trawencye ichz rządeów, pomocników procedero
wych i spólników domowych przeciw ustawom: co
do podatku od słodu piwnego (Pr. z 8; Lipca) 613
—615.
Odpowiedzialność przedsiębiorców gorzelni za
kontrawencye ichZ rządców, pomocników procede
rowych i spólników domowych przeciw ustawom
co do podatku od wódki (Pr. 2 8. Lipca) 616
— 618.
Oficerowie, inkwaterunek oficerów podczas stanu po
* kojowego (Pr. z 25. Czerw. F. 2. No. 2.) 804. (Re
gul.) 817. (Taryfa No. 3.) 832 —834.
Jak dalece oficerowie podlegają. podatkom ko
munalnym (Rozp. z 22. Grudn.) 895,
Przyzwolenie emerytur i zapomóg oficerom
byłćj armii Schleswicko Holstyńskiej tudzież wdo
wom i Sierotom po nichż (Er. z 14. Ka? 515
519. 1) ni
Okręty, majtkowie i sternicy na okrętach muszą wy
kazać uzdolnienie swe do sprawowania procedetu
swego (Pr. z 8. Lipca $. 2.) 619.
Oldenburg (Wielkie Księstwo), w osadzie pórtowej
Brake nie znajdują na teraz jeszcze zastósówania
Art. 3—5. i 10—20. Traktatu celnego z 8. Lipca
1867, (Obw. z 18. List. lit. 3.) 794.
Oldenburg (miasto), do okręgu tamtejszćj wyższćj dy
rekcyi pocztowćj przyłączają sie starostwa: Aurich
i Osnabrueck (N. R. z 25. Listop.) 889. WS?
Osnabrueck (starostwo) należy w sprawach poczto
wych do -obwodu służbowego wyższej dyrekcyi
pocztowćj w Oldenburgu (N. R. z 25. List.) 889.
Osobisty areszt, gdzie takówy zniesiony a gdzie nie
(Pr. z 29. Maja) 345.
Overhacken (Prusy), zaprowadzenie tamże. praw. 2 4.
i 8. Lipca 1868. co: do, opodatkowania słodu pi
wnego i wódki (Rozp. z 19. Paźdz.) 785.
„Wykaz osnowy, 1888 Pa: mia `
P.
Panujący, domy członków familii Panujących nie ule
gaja ciężarówi inkwaterunkowemu (Pr. z 25. Czerw.)
805.
Parlament Związku północno niemieckiego, zwołanie
go (Rozp. z 4. Marca) 24.
Nominacya trzech członków Parlamentu człon
kami komisyi ss F (Fr en EE
Czerw.) 521.
Pasmo (czyli dekametr), obejmuje dwa metry (Regul.
miary i wagi z 17. Sierpn. Art. 3. 4.) 728.
Patenta na wynalazki (Pr. vg Lipen F. 6. No. 1.)
620.
Pełnomocnicy I) asi rady dëtt Związku
północno-niemieckiego;, nóminacya takowych
(Obw. 2 15. Lut.) 5. (Obw. z 28. Lut.) 15. (Obw.
z 10. List.) 791. (Obw. z 28. List.) 799. (Obw. z 3.
Grudn.) 890.
2) do rady związkowej niemieckiego Związku
celnego, nominacya takowych (Obw. z 28. Lut.)
19. (Obw. z 7. Marca) 27. (Obw. z 15. Kwietn.) 158.
(Obw. 2 8. Maja) 232. (Obw, z 10. List.) 792. (Obw.
z 23. List.) 800. (Obw. z 3. Grudn.) 891.
Piwo, opodatkowanie piwa w Mecklenburgu, Lauen
burgu i Lubece oraz w należących do Związku
celnego krainach hamburskich (Pr. 2 4. Lipca) 565
— 580. — tak samo w nie należącćj do Związku
„ polnocnoniemieckiego «części. Wielkiego Księstwa
Heskiego (Rozp. z 9. Kwiet.) 712 — 722.
Pocztowe: traktaty, konwencya pomiędzy administra
cyami pocztowemi Zwiążku północno niemieckiego
a Stanami Zjednoczonymi Ameryki ku ułatwieniu
wzajemnej. komunikacyi pocztowej (z 21. Paźdz. 67.)
8758
Traktat pocztowy pomiędzy Związkiem półno
cno-niemieckim, Bawaryż, Wuerttembergia i Ba
denią (z 23. List. 67.) 59 — 105.
Traktat poeztówy” pomiędzy Związkiem pol
nocno niemieckim, Bawarya, Wuerttembergią i Ba
3° denia
20 5 | Wykaz osnowy: 1868. er 4
Pocztowe (d. GEN IEWLEDISTGA HROM inn iNN
denią z jednéj a Austryą z egen wë 123.
List. 67.) 106 — 151.
Traktat pocztowy „AB ea Greg
niemieckim a Luksemburgiem (z 23. List.) 159—181.
Traktat pocztowy pomiedzy Zwiazkiem pölno
cno -niemieckim a Norwegią (z 17. Lut.) 183 — 224.
Traktat pocztowy „pomiędzy Związkiem półno
cno-niemieckim a Danią (z 7.i 9. Kwietn.) 233
— 286.
Traktat pocztowy pomiędzy Związkiem pölno
eno-niemieckim a Belgią (ż 29. Maja) 527 554.
Traktat pocziówy pomiędzy Związkiem półno
cno niemieckim i t. d. a Szwajcarya (z 10. Kwietn.)
739 —762.
Policyjne pozwolenie do sprawowania procederu (Pr.
„2 8. Lipca) 620.
Północna Ameryka, zob. Ameryka. €:
Pomocnicy procederowi, "odpowiedzialność przedsię
biorców browarów za kontraweneye ichźo'czela
dników przeciw ustawom co do podatku od słodu
„piwnego Pr. z 8. Lipca) 613 — 615. — osobne posta
nowienia dla Mecklenburga. Lauenburga, „Lubeki
i Hamburga (Pr. z 4, Lipca $. 34.).577.
Subsydyaryczne, odpowiadanie przedsiębiorców
„gorzelni. za kontrawencye,.ichż czeladników.. prze
ciw ustawom co ‚do, podatku od wódki (Pr. 2 $
Lipca), 616— 618. — osobne postanowienia. dla
Mecklenburga, Lanenburga, Lubeki, Hamburga i t. d.
(Pr. 8. Lipca $. 66.) 608. )
Pomocnicy procederowi przy wyborze; swych
majstrow i chlebodawców żadnemu nie ulegają. ogra
niczeniu (Pr. z 8. Lipca S. 4.) 619, — Prawo pro
eederniköw do. przyjmowania pomocników; proce
derowych (tamże $. 4. i $. 6. No, 5.) 619.
Popisy, W których przypadkach potrzeba «wykazu
uzdolnienia ` do sprawowania procederu dych z 8.
Lipca $. 2.) 619.
Porucznik, inkwaterunek'dla potucznikówj serwis ted.
(Tar. No. 3.).832—834.
Posłowie, pomieszkania posłów obcych mocarstw wolne
są. od ciężaru TOME: (Pr. 2 25. Ozerw.)
805. í c ov
Posłowie zwiążkowi (ambasadorzy i t. E
nie ich u obeych mocarstw "(Nó. 38-137.) 1—2.
(No. 48-256.) 6-11. (No. 62.) 14. (No. 65.) 22.
(No. 90.) 182. (N. 114.) 514. (No. 1250 562.
Pożyczka związkowa; zarząd pożyczką , związkową
10 milionów talarów (Pr. z.19. Czerw.) 520—522.
misya uprocentowanych asygnacyi skarbowych
(N. R. z 4. Lipca) 661.
Prezydyum Zwiazkowe, ustanawia nowych członków
` izby obrachunkowćj dla Związku północno niemie
ckiego (Pr. z 4. Lipca $. 2.) 659.
Proceder, postanowienia co do sprawowania procede
rów stałych (Pr. z 8. Lipca) 619—620.
Procedernicy, wykaz uzdolnienia do sprawowania pro
cederu, trzymanie w dowolnej liczbie czeladników i t. d.
Er. 2 8. Lipca) 619.
Procederowe karty legitymacyjne dla Państw niemie
ckiego Związku celnego i dla Austryi (Prot. końc.
z 9. Marca (No: 13. i Formularze A. i B.) 484.
488. 490.
Procesa Towarzy stw, postanowienia tyezace sie pro
eedury! (EF: CD MAP) 638.
Progimnazya, zob. Gi imnazya.
Prusy (Królestwo), zaprowadzenie praw 2 f. i 8, Lipca
1868., wzgłędem.. opodatkowania słodu piwnego
i.wodki-w różnych krajach: pruskich ; (Rozp. z 19.
Paźdz.) 783.
Przedawnienie. skargi. przeciy członkom Towarzy
stwa (Pr. z 4. Lipca S$. 63—65.) 656.
Przynależność krajowa (Krajowość), Traktat pomię
der „Związkiem ; północno niemieckim a Stanami
Zjednoczonymi Ameryki Północnćj, tyczący sie
przynależności krajowćj i naturalizacyi osób, które
z jednego terytoryum na drugie przywędrowuja
(z 22. Lut.) 333—3837. :
Przysięga, wykonywanie jéj przez Towarzystwa (Pr.
sz 1 82) BF
A rog S «M
Rada dozórczd Towarzystw (Pr. z 4. Lipca $$. 28.
29.) 644. |
Nada awiązkowa 1) km. enge niemie
ckiezo, i $
Zwołanie rady MARZE (Rozp. 2 4. Marca)
23, jl CL) Go i
Mia
Nada związkowa (d. ©.) A pass
Mianowanie pełnomocników (Obw. z 15. Lut.)
5. (Obw. z 28. Lut.) 15. (Obw. z 10. List.) 791.
(Obw. z 23. List.) 799. (Obw. z 3. Grudn.) 890.
Mianowanie trzech członków rady związkowej
członkami komisyi długów związkowych (Pr. z.19.
Czerw. $$. 4—7.) 521.
Rada związkowa wybiera nowych członków
izby obrachunkowej dla Związku północno -niemie
ckiego (Pr. z 4. Lipca $. 2.) 659.
2) Rada związkowa niemieckiego Związku
celnego.
Zwołanie rady związkowej (Rozp. z 22. Lut.) 14.
Mianowanie pełnomocników do rady związko
wéi Związku celnego (Obw. z 28. Lut.) 19 21.
(Obw. z 7. Marca) 27. (Obw. z 15. Kwietn.) 158.
(Obw. z 8. Maja) 232. (Obw. z 10. List.) 792. (Obw.
z 23. List.) 800. (Obw. 2 3. Grudn.) 891.
Przewodnictwo w radzie związkowćj Związku
/ celnego porucza się Kanclerzowi Związku półno
cno-niemieckiego (N. R. 2 16. List. 67.) 13.
Realne szkoły, spis szkół realnych, które uprawnione
są do wystawiania ważnych zaświadczeń do jedno
rocznćj służby wojskowej (Obw. z 2. Wrześn.)
763—777.
Rezerwisci, wspieranie familii powołanych do służby
rezerwistów (Pr. z 8. Kwietn.) 55.
Robotnicy, prawo procederników do trzymania robo
tników wszelkiego rodzaju w dowolnćj liczbie (Pr.
z 8. Lipca $. 4.) 619.
Zatrudnianie młodych robotników (tamże $. 6.
No. 3.) 620.
Rotmani, winni wykazać swe uzdolnienie do sprawo
wania procederu swego (Pr. z 8. Lipca) 619.5 >
Rotmistrze, postanowienia co do inkwaterunku pod
czas stanu pokojowego (Regul. z 25. Czerw. $. 7.
No. 3.) 818.
Serwis (Taryfa No. 3.) 832. 834.
Rzadey, odpowiedzialność przedsiębiorców browarów
za kontrawencye ichz rządców, pomocników proce
derowych i spólników domowych przeciw ustawom
co do podatku od słodu piwnego (Pr. 2 8. Lipca)
613—615.
Odpowiedzialność: przedsiębiorców: gorzelni za
kontrawencye ichż rzadeöw, pomocników: procede
|, rowych i spólników domowych przeciw ustawom
co do podatku od wódki (Pr. z 8. Lipca) 616—618,
Wykaz osnowy. 1868.
Rzemieślnicy, mogą sprzedawać towary własnego wy
robu, trzymać: ezeladniköw, uczni i t. d. (Pr. z 8.
Lipca $$. 3. 4.) 619.
KP
Schleswig (Księstwo), przyzwolenie emerytur i zapo
móg oficerom i wyższym urzędnikom byłćj Schles
wicko-Holstyńskićj armii, jako też wdowom i sie
rotom po osobach tychże (Pr. z 14. nosz 515
—519.
Serwis za inkwaterowanie wojsk związkowych pod
czas stanu pokojowego (Pr. z 25. Czerw.) 804.
(Taryfa) 821—888.
Deputacye serwisowe, ich funkeye przy inkwa
terowaniu wojsk: związkowych (Pr. z 25. Czerw.
E 2807 ob 0
słód piwny, opodatkowanie go w Mecklenburgu,
* Lauenburg, Lubece i krajach RATY skich, do nie
mieckiego Związku celnego należących (Pr. z 4.
Lipca) 565 580. — Prawo to nabiera mocy obo
więzującej z 11. Sierpmia 1868. (Rozp. z 29. Lipca)
715. — Zaprowadzenie prawa tego w różnych kra
jach praskich i hamburskich (Pr. z 19. Paźdz.) 788.
Subsydyaryczne odpowiadanie przedsiębiorców
browarów za kontrawencye przeciw ustawom: co do
podatku od słodu piwnego, popełnione przez
ichż rządców, pomocników w procederze i spólników
domowych (Pr. z 8. Lipca) 613—615. — osobne
postanowienia dla Mecklenburga, Lubeki i t.
(Pr. z 4. Lipca) 577.
Służba Boża, uwolnienie budynków: przeznaezönych
do służby Bożćj od ciężaru inkwaterunkowego (Pr.
2 25. Czerw.) 806.
Sieroty , domy sierót "wolne są od ciężaru inkwate-,
runkowego (Pr. z 25. Czerw.) 806.
Spólnicy (Towarzysze): domowi; odpowiedzialność pi
wowarów za kontrawencye swych spólników domo
wych przeciw ustawom co do podatku od słodu
piwnego (Pr. z 8. Lipca) 618 — 615,
Subsydyaryczne ; odpowiadanie przedsiębiorców
gorzelni za takież kontrawencye przeciw: ustawom
co do podatku od wódki (Pr. 2 8. Lipca) 616—618.
Staj
Stajnie dla koni służbowych wojsk. związkowych
podczas stanu pokojowego. (Pr. af Czerw.) 803.
(Taryfa) 836888.
Stepel; miary, wagi i say: muszą Sex steplowane
(Regul. miary i wagi z 17. Sierpn. Art. 10—20.)
730.
Sternicy na okrętach, muszą wykazać uzdolnienie swe
„do sprawowania eet swego (Pr. Vos Lipca
d. 2.) 619. ; LA
Stralsund „(Pomeraria), zwinięcie: egent erte
EE
rekera 5 w 5 (N. R. 2,10. Czerw,)
523. g , GEB
Szczecin (Pomerania), połączenie 2 tamtejszą. wyższą
dyrekcyą pocztową wyzszej dyrekeyi pocztowej
w Stralsundzie (N. R. z 10, Czerw.) 523.
Szefel,. zawiera. pięćdziesiąt litrów (Regul. PAT
i wagi z 17. Sierpn. Art. 3, C.) 728.
Szkoły obywatelskie,” spis tych wyższych” szkól Hgy.
watelskich, które uprawnione są do wystawiania
ważnych ‚zaswiadezen do, jednorocznćj: dóbrowolnćj
słaźby: wojskowej: Ohm 6 2, Wrześn.) 763-+780:
Szkoły, budynki SzkómE gie: ülegajir ciężarówi inkwa
terunkowemu (Pr. z 25. Czerw.) 806.
Sztabowi oficerowie , postanowienia co do inkwate
runku takowych podczas 2175 pokojowego (Regul.
2 25. Cżetw. 8. 7, No. 2.) 817. Serwis (Taryfa
No. 2.) 882—834. `
Szwajcarya, Traktat pocztowy pomiędzy Związkiem
północno niemieckim, Bawaryą i t. d. z jednćj,
a Szwajcaryą z drugićj strony (z 11. Kwietn.) 739
— 762,
Szyperj wykaz uzdolnienia: do sprawowania procederu
(Pr: z 8. Lipca S. 2.) 619.
D
RII kads j ` 15149 ALE Ob
Tabaka , opodatkowanie CY bi z 20; Ada 495
—498. 9
Tamborzy, zob. żołnierze.
Telegrafia, traktat co do telegrafii pomiędzy Zwią
zkiem północno-niemieckim a Luksemburgiem (z: 25.
i 28. Maja) 557562. 3
Wykaz. osnowy SB 1868. |
Termometr „ musi być stęplowanym (Regul. miary
i wWagi z 17. Sierpn. Art. 11.) 730.
Towarzystwa, prywatno prawne stanowisko Towa
rzystw zarobkowych i gospodarczych (Pr. z 4. Lipca)
633— 659.
Trębacze (oboiści, horniści), zob, żołnierze.
Trybunał obrachunkowy Związku północno niemie
ckiego (Pr. z 4. Lipca) 659.
U.
Uczniowie, procedernicy mogą trzymać ich w do
wólnej liczbie (Pr. z 8. Lipca F. 4.) 619.
Uprawnienia procederowe ; zniesienie prawa cechów
i zd tu kupieckich wykluczania innych od
„Sprawowanić a proc ederu jakiego (Pr. z 8. Lipca) 619.
Urząd kanclerza Związkowógo. obrabia sprawy prze
kazane prezydyum Związku celnego (N. R. 2 16.
List. 67.) 13.
Urzędnicy,” zezwalanie na żenićnie się urzędników
(Pr. 2 4. Maja $; 2.) 226.
w.
Waga, ES miary i wagi ae Se o
„eno-niemieckiego (z 17. Sierpn.), 2 dl ody HM
Walne zebrania Towarzystw: (Pre 2 4. Lipca)" mm
Wdowy, „przyzwolenie pensyi i zapomóg wdowom po
oficerach i wyższych. urzednikach byłej Sehleswieko
Holsty skiej armii (Pr. z 14. Czerw.) 515-519.
W: u eg Traktat pomiędzy Związkiem Pölnoeno
niemieckim a. „Stanami, Zjednoczonymi; -Ameryki
Pólnoenéj,: tyczący się: przynależności krajowėj-osób
które z jednego terytoryum na drugie przywędro
wują (2 22. Lut.) 383—337.
Więzienia, nie ulegają, ciężarowi. inkwaterunkowemu
(Pr. 2 25. Czerw. $. 4. No. 6.) 806.
Wieś,
UI
Wies, różnica pomiędzy miastem a wsią we Wigle⸗
dzie sprawowania procederu AA (Pr. 2 8. 8 8
$. 3.) 617. í k x 1 OH Wan uc
Wino, sprzedaż wina w beczkach stęplowanych it d.
(Regul. miary i wagi z 17. Sierpn. Art. 12.) 730.
Władze, budynki służbowe władz wolne sa ER E
żaru. inkwaterunkowego (x 2 25. zen Ee
No. 3.) 805.
Wódka, pobieranie podatku od nićj w krajach hohen
zollernskich (Pr. z 4. Maja) 227—231.
Opodatkowanie wódki w Mecklenburgu, Lauen
burgu i Lubece oraz w należącćj do Związku pół
nocno niemieckiego części Wielkiego Księstwa
Heskiego, tudzież w należących do Związku celnego
krainach hamburskich (Pr. z 8. Lipca) 581—612.
— Prawo to nabiera mocy, obowięzującćj, z 11.
Sierpnia 1868. (Rozp, z 29. Lipca). 715. — Zaprowa
dzenie prawa tego w różnych krajach pruskich
i hamburskich (Rozp. z 19. Pażdz.) 483207 i
Traktat z Hessyą względem opodatkowania
wódki w nienależącćj do Związku północno nie
mieckiego części Wielkiego * nn „eśkiegó
(z:9. Kwietn.) 717 722.
Subsydyaryczne . piłedsiębidicbw } <
gorzelni, za kontrawencye przeciw ustawom co da `
podatku od wódki, popełnione przez Ach? rządców,
pomocników procederowych i spólników domowych
(Pr. z 8. Lipca) 616—618.
zob. też gorzelnie.
Wojska związkowe, postanowienia co do inkwate
rowania takowych podczas stanu pokojowego (Pr.
z 25. Czerw.) 803-—888,
Wojskowi lekarze, przybieranie ich do ciężarów ko
_ munalnych, (Rozp. 2 22. Grudn.) 895. 897 5
Wojskowi urzędnicy, postanowienia co do ich inkwa
terowania podczas: stanu pokojowego” (Pr. 2 25.
Czerw. A 2. No. 2.) 804. — (Regul. $. 1. No, ly
04 2) 814, — Serwis dla urzędników ` wojskowych
(Taryfa No. 8—13.) 836838.
O ile urzędnicy wojskowi muszą. ciężary ko.
munalne ponósić (Rozp. 2 22. Grudni) 895, 897.
Prayzwolenie emerytur 1 zapomöß wyższym
urzędnikom wojskówym bylej Szleswicko Holstyn
skićj armii, jako i wdowom i siérotom po nichż
(Pr. z 14. Czerw.) 515—519;
Wszechnice, budynki” akademickie wolne są 0d in
kwaterunku (Pr. z 25. Czerw. $. 4. No. 4.) 806.
Wykaz osnowy. 1868. 25
Wuertiembergia (Królestwo), Traktat pocztowy po
między Związkiem północno -niemieckim, Bawaryą,
Wuerttembergią i t. d. (z 23. List. 67.) 59—105. —
tak samo z Austryą (z 23. List. 67.) 106—151. —
tak samo ze Szwajcaryą (2 11. Kwietn.) 739—762.
Wydawanie, Traktat pomiędzy Prusami a Stanami
Zjednoczonymi Ameryki Północnej,” tyczący się wy
dawania sobie zbiegłych zbrodniarzy (ż 16. Czerw,
1852.) 338—344. — Rozciągnięcie traktatu tegoż ne
Wszystkie panstwa Związku północnoniemieckiego i
(Trakt. 2 22. Lut. Arte 8.) 335. goë 4
dér
Wykaz, kwalifikacyi do sprawowania procederu (Pr.
z 8. Lipca $. 2.) 619.
Wyisza izba obrachunkowa, szef prezes pruskićj $
wyższćj iżby obrachunkowej jest członkiem komisyi d A
długów związkowych (Pr. z 19. Czerw. F. 4.) 521. .
P> nad ee SÉ prowadzi A
* SS Liege
= zakresu służbowe, Ö
W Hanowerze a przyłąć
i pócztowćj w Oldenburgu (N.
A.
Zabezpieczenie, areszt zabezpieczenia dozwolony
z 29. Maja $. 2.) 345.
Zakłady, spis wyższych zakładów naukowych, które
upoważnione są do wystawiania ważnych zaświad
czeń do jednorocznćj dobrowolnćj służby wojsko
Héi (Obw. z 2. Wraesn.) 763 — 780.
Goen dla ubogich familii powolaayah do Guby
rezerwistów kompletowych (Pr. z 8. Kwietn.) 55.
Przyzwolenie, zapomög oficerom i wyższym
urzędnikom, wojskowym „Byłej i Schleswicko Hol
styńskićj armii, jako też wdowom. i sierotom po
nich (Pr. z 14. Sierpn.) 515 — 519.
Zatru
| | SÉ Se N r K R 3 i S 5 9 s E > 3
3 ; . GR "Traktat handlowy: i celny pomiędzy ann
N TU Ray ; CH celnym. a Austrya (z 9. Marca) 347 — 491. —
d © Zażalenia w EEN co PN N en u (Pr. AW n (tamże) 462 — 471.
3 Czerw. SĘ. 6 zi 807. Traktat handlowy i żeglużny z Hiszpanią (z 30.
G AA | ER. Marca) 499 — 513.
de j ze, NN co do inkwaterunku pro Żydzi, zniesienie ograniczeń policyjnych przy zawie
| stych żołnierzy (Pr. z 25. Czerw.) 803. (Regal IA. _ rania małżeństw przez Żydów (Pr. z 4. Maja F. 2.)
i L — Serwis (Taryfa No. 7.) 832— 834. i 226.
8 3 ; f D % A d 5 d zg SS 4 N 8
i 4 "8 d ep Zë s D
` RE, e de ln 3 | Z N a
KN Ke A7 dë Dee? KE? i
d 4 i A
Eh z
4 «gł
E? wette Büreau des 8 Pod redakcyą biura Kanclerza związkowego.
th Berlin; vnd iglichen e AERE "Berlin? ezeionkami Królewskićj Tajnój Nadwornćj drukarni
Ka v. Deder). A É K. Deckera).
|
jbc.bj.uj.edu.pl.0410_NDIGCZAS035218_113541932 | jbc.bj.uj.edu.pl.0410_NDIGCZAS035218_113541932/0410_NDIGCZAS035218_113541932_djvu.txt | Kurjer Warszawski. R.68, nr 265 (24 września 1888) | Olszewski, Franciszek (1859-1918). Red. | pol | 15,356 | 99,323 | | Nr, 265. onia 24 wrze 4
PRENUMERATA.
mapriera Warszawskiego
wem porannym:
m. ~arszawie: rocznie
kwartgj rocznie rs. 4 kop. 50,
Sie kop. zz” 2 kop. 25, miesię
4 zj, doszenie do domu dopta
k miesiecznie kop. 5.
tiwi 7 0Wincji i w Cesar
ts, g ©: Tocznie rs. 12, półrocznie
“aie m lnie rs. 3, miesige
> paa dtúis
E inleg miesięcznia
—
Uher poj
pojedynczy bez doda
ką, kop 0; dodatek poranny
JER WAR
kychodzi w dn! powszednie wieczorem, w niedziela i święta rano, a nadto wychodzą
stale w dni powszednie, z wyjątkiem dni po
| _Poniedziałek.
x t
25 s
« 40 p I$ i
ę 7 4
l% OR S
'ROK SZEŚĆDZIESIĄTY ÓSMY,
Ogłoszenia i prenumeratę przyjmuje kantor Kurjera Warszawskiego codziennie od wodziny 8-ej rano do 8-81
wieczorem, w niedzielei święta 0d godziny 10-ej rano do 1-ej w południe. ;
świątecznych, dodatki poranne
września 1888 r,
" OGŁOSZENIA.
Reklamy: za jeden wiersż
żfurmontowy albo jego miejsce?
pierwszy raz 25 kop., każdy na
stępny raz 20 kup. r
Nekrologja: za jeden wiersz
15 kop.
Zwyczajne ogłoszenia: zs
jeden wiersz petytowy albo jego
miejsce, pierwszy raz 10 kope
każdy następny raz 8 kop.
Małe ogłoszenia: za jeden
wyraz po 2 kop. każdy raz.
Nadesłane: za jeden wiersz
garmontowy rs. 1.
Ogłoszenia do Kurjera przyj*
muje także Biuro Rajchman=
i Frendlera ul. Senatorska 26.
Dnia 12 (24)
Dziz: i ÀA LES Nm
e N. M. P. od wyz. niew, Wschód słońca o godzinie 5 minut 45. Wschód księżyca o godzinia 8 minut 0 w. Piątek: Wacława Króla Czesk,
Brod" Aurelji Panny, Zachód = X, 5 3 Zachód R 7 "159 m Sobota: Michala Archanioła,
Czw, a: Cy pns Mecz. Długość dnia godzin 12 «isa Wysokość wody na Wiśle st. 1 e. 7. Niedziela: Hieronima D. K.
O Pran.ów. Stan. B. M. | Ubyło 3 R 4 23. Dziś o godzinia 2-ej po południu ciepła 170 R. Poniedz. Remigjusza B. M.
| KALENDARZ.
| mona słowiańskie: Dziś Homira, jutro Świętopełka.
| ej Sromadzenia:; Posiedzenie członków komitetu kanaliza
rego. (Sala ratuszowa—?71/, wieczorem.)
| Ystawy: Wystawa Towarzystwa sztuk pięknych. (Krak.
| zed, M 15-01 10-ej rano do 6-ej po południu.) — Salon
m styczny spółki malarzy i rzeźbiarzy warszawskich.
W, *J-Świat X 66 — od 10-ej rano do 6-€j po południu.)—
tj twa obrazów Krywulta, (Hotel Europejski— od 10-ej
© do 6-ej po południu.)
Rzędy © Letni: dziś „Nie wypada”; — Wielki: dziś
ba stawienie zawieszone, jutro „Lunatyczka” (występ
n, Y Heleny Rejewskiej i p, Władysława Millera);—R o z
dAitości: j » È + dzi
N; ci: jutro „Myszka” (l-szy raz); — Nowy: dziś
O she”, jutro „Dom przy ulicy Urwańskiej”. (71/, wie
l] rano do wieczora.)
sig W dniu jutrzejszym, o godz, 9-ej zrana, w ko
ele św, Ducha (po-paulińskim), przed ołtarzem N.
boj Panny Częstochowskiej i ku Jej czci odprawiona
e solenna wotywa.
n ród zoologiczny: ulica Bagatela. (Otwarty codziennie od
„— Jutro, o godz. 10-ej rano, w kościele św. Fran
"ma Serafickiego (po-franciszkańskim) odprawioną
j le przed ołtarzem św. Antoniego Padewskiego i ku
go czci solenna wotywa z wystawieniem N. Sakra
tentu,
O O a aE AT AE
PRZEGLĄD POLITYCZNY.
paie wiemy, czy Indépendance Belge jest domyśłną,
liis ae że opublikowanie słynnego jej listu ber
„skiego w Norddeutsche allgemeine Zig. nastąpiło
TE powodu, ponieważ ks. Bismark wywołaniem
ig kusji publicznej nad sprawą utworzenia samo
i 7 Ch ministerjów państowych, które w przyszło
podzieliłyby między sobą ciężar odpowiedzial
Sci, spoczywający dzisiaj wyłącznie na barkach
biżowego kanclerza, pragnie wywrzeć nacisk na
tą; które rządy związkowe, które w wytworzeniu
Ea ministerjów nupatrywały dotąd uszezerbek
u własnego stanowiska samoistnego w łonie rze
A Pierwej musiałoby /ndependance Belge dowieść,
zy Bismark sam nie czuje wstrętu do takiej or
Jzacji.
W Kopenhadze panuje przekonanie, że król Jerzy
eki, zmęczony długiemi rządami, nosi się z my
mi. addykacji na rzecz syna. Zamiar ten urzeczy
g tniłby się wkrótce po zaślubinach ks. Konstan
460 z księżną Zofią niemiecką. Król Jerzy nabył
eżo w okolicy Fredensborga znaczny majątek
3, 250,000 koron, a od kilku lat już posiada okaza
;, Pałac w Kopenhadze. Opinja publiczna wnioskuje
Sad, iż zamyśla on prędzej czy później osiąść
Sąsiedztwie sędziwych rodziców swoich w Danji.
Uiekawe szczegóły podaje Social Democrat szwaj
| "Ski o utworzeniu je Tesco, zE tajnej policji,
gtrolującej ruchy anarchistów, przybyłych do
,*Wajcarji z zagranicy. Okólnik rządu związkowe
| © do władz kantonalnych nosi datę 11-go maja r. b.
N da on pilnego zwracania uwagi na publiczne i taj
ê zgromadzenia, na gazety i publikacje, które zaj
RD się rozbiorem organizacji socjalistycznej
mzwajcarji iw innych państwach itd. O tem
ystsiem należy perjodycznie zdawać m gie,
iró
m
Eg
Uapartamentowi policji i sprawiedliwości.
zj dokładny sposób śledzić należy makr cudzo
yy Meów, nie posiadających należycie wylegitymo
w Ych środków utrzymania, o każdej zmianie ich
ta Ca pobytu i mieszkania donosić należy depar
dy sutowi sprawiedliwości. Berneński Bund uzasa
lą powyższy okólnik potrzebą otoczenia skute
ejszą opieką bezpieczeństwa wewnętrznego
śwajcarji i jej stosunków międzynarodowych.
p OTSan półurzędowy paska szwajcarskiego Za
Wuia, że okólnik ten nie został wydany wskutek
i jakiegokolwiek innego państwa, lecz
w skutek odezutej przez sam rząd związkowy do
tkliwej potrzeby.
Francuski minister wojny, p. Freycinet, postano
wił granicę belgijską Franeji ufortyfikować w spo
sób równie silny, jak niemiecką. W tej mierze
Ajenoja Havasa donosi: „Mówiąc o pogłoskach, do
tyczących przymierza pomiędzy Belgją i Niemcami,
które było celem podróży hr. Herberta Bismarka do
Belgji, utrzymuje Nationał, że pogłoski te są pra
wdopodobnie przesadzone. Ponieważ dają one po
budkę do powtarzających się perjodycznie zaniepo
kojeń we Francji, gdzie obawiają się wkroczenia
Niemiec przy pomocy ufortyfikowanej linji Mozy,
musi rząd francuski bez zwłoki i bez względu na
koszta przedsięwziąć takie Środki, które granicę
francuską z tej strony ubezpieczyłyby odpowie»
dniemi fortyfikacjami przeciw wkroczeniu cudzej
armji.”
Zwróciło to powszechną uwagę, że od tygodnia
w organach inspirowanych przez p. Stambułowa, a
zwłaszcza w Swobodzie, rozwijają znowu szeroko i
śmiało kwestję macedońską, jak gdyby nadeszła
pora przyłożenia do tej oddawna gotowej miny pod
pału. Rząd gsofijski bierze na siebie ciężką od
powiedzialność i zapytują nie bez słuszności, czy
jemu to właśnie, który wyszedł z rewolucji 18 go
września 1885-go r, i stanowi wcieloną reakcję tra
ktatu berlińskiego, przystoi napominać W. Portę do
wykonania postanowień owego traktatu w Macedo
nji? Najżyczliwsze dla bułgarów ergana austrjąckie
nie szczędzą słów przestrogi przed takim ha
zardem. M
Ostatnie telegramy z Zanzibaru donoszą: Naczel
nicy plemion Usambara zbuntowali się przeciw nie
mieckiej kompanji wschodnio afrykańskiej, Mie
szkańcy Simboja rozproszyli karawanę dra Mejera.
Tragarze zbiegli, Mejer powrócił sam na wybrzeże.
Na admirała Freemantle wykonano zamach morder
czy na ulicach Zanzibaru, mniemając, że to urzędnik
niemiecki. Admirał niemiecki odpłynął ku wyspie
św. Maurycego. Dlaczego ci afrykańczycy czują
taki wstręt do niemców?
Post scriptum. Depesza z Przemyśla, zamieszczo
na w sobotnim numerze popoludniowym Řurjera,
opiewać powinna: „Areyksiążę Rudolf przejeżdżał
tędy dzisiejszej nocy w powrocie z łowów w Pere
bińsku i Kuźmincu.” Br, Z.
Otwarcie wystawy.
(Korespondencja własna Kurjera warszawskiego.,
Wilno, 23-go września.
Tegoroczna wystawa wileńska bynajmiej nie za
wiodła pokładanych w niej nadziei.
Działy przedstawiają się okazale, a przemysłowy
i bydła przeszedł nawet wszelkie oczekiwania, po
mimo, iż wielu wystawców w ostatniej chwili od u
działu się uchyliło.
W imię słuszności trzeba przyznać, iż stanęły te=
mu na przeszkodzie nieprzewidziane okoliczności,
Dowiadujemy się np., iż br. Stadnicka, która miała
nadesłać kilkanaście sztuk bydła, uskutecznić te:
go nie mogła z powodu choroby kilku najlep
szych okazów. P. Konstantemu Gnoińskiemu z Wi
szowa, pow. słonimskiego, zasłabł nagle koń angiel
ski, na wystawę przeznaczony. i
Takich niedoszłych wystawców jest kilkudzie
sięciu. Kilkunastu znowu trochę się opóźniło; 0020
kują ich dziś lub jutro. Adobe:
Z powodu braku dotąd katalogu i napisów pag
wielu bardzo okazach, publiczności niezmiernie, je
trudno orjentować się. Wezoraj jednak od chwili o
twarcia (o godzinie lej z południa) do 2
plac zwiedziło za płatnemi biletami 630 osób, poe.
€dakcja, Administracja i Drukarnia: plac Featralny nr 9.—HTeiefon Biedakcji nr 126— Telefon Administr. 224.
pis, iż wejście kosztowało w pierwszym dniu 50
op. 3
Największy tłok panował przy koniach. Śą tu
rzeczywiście okazy godne widzenia. A
Słusznie nazwany „królem wystawy” tegorocznej
p. Emiljan Butkiewicz z Brzozowie i Konwaliszek,
pow. lidzkiego, wystawił w dziale koni wierzcho
wych dwa prześliczne arabczyki. Zwłaszcza „Sul
tanka budzi zachwyt powszechny. Dwa konie po
wozowe niezłe; jeden z nich tylko nieco łękowaty.
Trzy czystej krwi konie angielskie i jednego
pół krwi wystawił p. R. Glazer z wołkowyskiego,
gub. grodzieńskiej.
Hr. August Potocki z Horodna, pow. lidzkiego, dał
jedną klacz półkrwi. .
Znany jaż z poprzednich wystaw p. Adolf Feld,
man z wileńskiego wystawił pięć ślicznych ruma
ków, a w tej liczbie dwa wierzchowce i trzy zaprzę:
owe.
Ę Spokojny i ae osie A siwy arabczyk p. Au:
gusta Michałowskiego z Bikiewiez, w słonimiskiem,
gub. grodzieńskiej, zwraca powszechną uwagę.
Wyliczyliśmy co przedniejsze okazy,
Koni roboczych mamy w r. b. również więcej,
niż w r. b.
Książęta Bogdan i Michał Ogińscy wystawili ła
dne konie robocze rasy żmudzkiej. Nie posiadaj:
one jednak tych pięknych form klasycznycłu, jakie
mi się odznaczały konie ks. Ogińskich na. poprze
dnich wystawach wileńskich.
Ładne źrebaki rasy koni roboczych nadesłał hu
Ignacy Ledóchowski z Poszerwińc, pow. wileń
skiego.
W dziale bydła palma pierwszeństwa wa:tyć si `
będzie pomiędzy oborami pp. Emila Butkiewicz:
(kolendry), hr. Michała Chreptowicza ze Szezo!rs, pow
nowogródzkiego (holendry), hr. Karola Czapskieg
ze Stańkowa, pow. mińskiego (szwyce), oraz p. Wą
cławowicza z Narun, pow. wiłkomirskiego, grib. ko
wieńskiej (szwyce).
Znakomitą trzodę chlewną wystawił, między in
nymi, p. Antoni Bobrowski ze Suopkowa w lubel
skiem.
W dziale przemysłowym, który się mieści: prze
ważnie w olbrzymim, o kilku skrzydłach paw.ilonie
mnóstwo rzeczy ciekawych i godaych widzeni a.
Dziś dla braku czasu możemy wspomnieć o kilk
tylko wystawcach,
Ogromnie się podobają wszystkim śliczne mak
widła na marmurze, jedwabiu, aksamicie, ora z wy
roby majolikowe p. Stefanji Porazińskiej z V Vilne
Wyroby garncarskie p. A. Andaburskiege zdt
miewają taniością i odznaczają się elegancją.
Pawilon osobny marszalka kowieńskiego, hi. Zu
bowa, jeszcze nieukończony. Mieścić on b zdzi
okazy przemysłu domowego w dobrach hr, Z.
Wyroby gliniane, przez hr. Aug. Potockiego 1 1ade
słane z Horodna, zwracają uwagę znawców.
Hr. Marja Potocka z Wysokiego-Litewskiego po
Brześciem wystawiła znakomite nasiona rolne -roz
maitych gatunków i odmian. i
Serów, robionych na sposób szwajcarski i ho lex
derski, wystawiono w r. b. sporo. Zwracają na sic
bie uwagę przedewszystkiem sery p. Antoni Eg
Mierzejewskiego z Dobrego Pola w słonimskiem,
Wyborne wyroby ślusarskie wystawiła firma k:
Giedzojcia w Wilnie. Reprezentantem jej na vry
stawie jest p. Andrzej Kowalski, technik z Wa
8ZaWy. zy)
Firm warszawskich jest v r. b. na wystawie 8] K
ro. Wyliczyliśmy je w poprzednim liście,
A oto sklad komitetu wystawowego: ks, Micht
Ogiński, hr. Adam Plater, K. Fromm, K. Golejes:
ski, Mieczysław Jeleński, Aleksander Skirmunt, b
Jan Tyszkiewicz, Lucje Kobyliński, hr. Iguau
Ledóchowski, hr. Walenty Gugaryn, ht. D. Mauro
M. Kubcow, F. Ekse, Bronisiaw Römer PrXo
T
eza, Adolf Jełowieeki i A. Saburow. Sekretarzem
komitetu jest p. Michał Pieśłak.
Następujące nagrody mają być rozdane wystaw
eom na tegorocznej naszej wystawie:
1) Od wileńskiego Towarzystwa wyścigów kon
nych: a) medal złoty, b) 10 medalów srebrnych, e)
3U medalów bronzowych, d) listy pochwalne i e)
premja pieniężne.
2) Od Towarzystwa poprawy hodowli zwierząt:
a) medal srebrny i b) 2 bronzowe.
3) Od petersburskiego Towarzystwa rolniczego:
a) medal srebrny i b) 2 bronzowe. x
4) Od ministerjum spraw wewnętrznych: a) mło
carnia, b) wialnia i e) 4 pługi—i
5) P. Bucheń, fabrykant w Gidlach pod Nowo
Radomskiem, nadesłał pług na nagrodę.
Bawią tu, oprócz waszego sługi, korespondenci:
Wieku, Słowa, Kurjera porannego, Głosu, Rolnika
i hodowcy. 8. W.
Na św. Mateusza...
Co znaczy jarmark... bez pośredników, można się
było ar A n przekonać w r, b
Urzędowe otwarcie walnego targowiska łowickie
go przypadło w nhiogiy warto, t. j. w pierwszy
dzień świąt żydowskich. W terminie tym przypę
dzono sporo koni, bydła i owiec, aA dR z ró
żnych stron kraju ustawili kramy, kupcy ną konie
z Prus i Austrji przyjechali dość licznie, a jednak...
przez pierwsze trzy dni żądnych tranzakcyj nie do
konano, sprzedający i kupujący obchodzili okólniki
i stajnie, do otwartych kramów nikt nie zaglądał,
Nie ma jarmarku—bez faktorów!,.,
Wezoraj dopiero Łowicz zawrzał pełnem życiem.
Warszawy pierwszym pociągiem bydgoskim
wyjechałą tak znaczna liczba osób, iż musiano do
datkowo 10 wagonów przyczepić, pociąg zaś przy.
był spóźniony, wyrzucając na peron łowicki kupców,
sprzedawców, a najwięcej pośredników.
Między dążącymi na plac targowy dostrzegamy
właściciela tatersalu, kilku przemysłoweów i fabry
kantów z Warszawy i Łodzi, wielu dostaweów koni
dorożkarskieh, wreszeie prestidigitatora jarmarczne
go, Geeła, w drugiem pokoleniu, stary Gecel bo
wiem i niezrównany w grze na trąbce Rajęzak, nie+
zbędni na każdym jarmarku łowickim, dawno już
z z akc inin kk
: niespełna 5 minut mijamy ulicę Tkaezewską
i wchodzimy do najobszerniejszego okólnika, zwa
nego kolejowym,
Trafiainy na popisy koni powozowych i wierzcho
wych. Fionkursowi temu przygląda się liczna gale
rja ziemian, przybyłych z różnych stron kraju,
Faktorzy końscy teraz w swoim żywiole. Nikt
lepiej od nich nie potrafi uwydatnić przymiotów
iukryć wad konia, nikt nie potrafi zmusić go do
najroznraitszych ewolucyj, nikt wreszcie nie zdoła
tak prędko doprowadzić stron do „przybicia ręki
o rękę, Najsłynniejszy z nich, Dawid Oppelman,
od ziny 7-6j rano do południa zdołał ukończyć
26 trarrzakcyj, budząc podaly i zazdrość w swoich
towarz yszaąch, zarobił bowiem w krótkim stosunko
wo cza sie około 200 rs.
Kupcy na tegorocznym jarmarku istotnie mają
w czeim wybierać. Na chęci do kupna nie zbywa,
lecz k mpey pruscy i austrjaecy, z powodu podniesie
nia si g waluty, ofiarują ceny znacznie niższe od ze
szłoro cznych, sprzedawcy zaś okazują usposobienie
wycz bkujące.
Z v ważniejszych tranzakcy j, jakie wezoraj zostały
zawa rto, wymieniamy: p. Bronikowski z Łęg, pod
Piątk iem, sprzedał dwie klacze powozowe za 700
rs.; P, D. Kawiecki z Suchej, pod Łęczycą, za dwie
klacz e dostał 900 rs.; p. Raczyński z wieluńskiego
sprze dał ezwórkę siwych wałachów za 1,300 rs.
i ogi era trakeńskiego za 800 rs., z dominium Wā
wrze szyn sprzedano kupcowi z Głogowa 6 klaczy
kary 'ch za 1,700 rs. !
N ajpiękniejszą czwórkę koni powozowych dosta
wił p. Werner z Karsznic, żądając za nią 2,500 rs.
Nie mniej piękna czwórka siwoszów p. Nasiorow
skit go z Witaszewie popisywała się w zaprzęgu na
okć Aniku kolejowym. Piękne i rosłe kasztany przy
pro wadził też p. Trzaskowski z Goslubia, dwie mło
de klacze p. Gnoiński z Leźniczki, a wreszcie p. M.
zyć nopnieki z Warszawy dwa piękne ogiery trakeń
8k ie.
Koni tabunowych dostawiono w tym roku zale
ds vie cztery partje, ai te nie cieszą się odbytem,
P< mimo, iż np. Szyrokow z Oharkowa ofiaruje ko
D ae po 95 rg. za sztukę, z prawem wyboru.
p „więcej zakupów czynią kupcy zagraniczni, lu
£ ka wspomnieliśmy, targują się do upadłego.
i wd a zd EN z Głogowa nabyła wczoraj 38
nid stajen.
W ü Kożuchowskiego wśród jartnatkują
Pa wywołała sensację wiadomość, iż p. Sułow
skiemu, przybyłemu z pod Rawy, skradziono pugi
lares, zawierający kilkaset rubli,
W sąsiednim okólniku Bergera spotykamy grupę
młodzieńców, prowadzących ożywioną rozmowę
w gwarze nadsekwańskiej,
Objaśniają nas, że to arystokracja jarmarczna,
rekrutująca się z pozłacanej młodzieży, uważającej
się za moralnych potomków „hordy uniejowskiej*,
W tom gronie zachowała się dawną tradycja jar
marków pod względem zapasów karczemnych i hu
lanek nocnych.
Wchodzimy nareszcie na główny plac jarmarczny,
gdzie znajdują się konie włościańskie, dostawione
w liczbie kilku tysięcy sztuk,
Tu faktorów uwija się cała falanga.
Wybór fornalek nie jest szczególny, a posiadacze
lepszych sztuk drożą się tak, iż pary dobrych robo
ac koni mniej 300 rs, nie można dostać,
brew przewidywaniom, iż brak paszy sprowa*
dzi na plac jarmarezny znaczne partje wołów, przy
p dzono ich niewiele, głównie z okolicy Sieradza
łaszek, a słynnych wołów kamieniarskich z pod
Bodzentyna i Słupi nie mą w tym roku.
Owce koczują na polach pod miastem w liczbie
30,000 sztuk; ceny są rozmaite, stosunkowo dość
wysokie, dochodzą bowiem 4 rs. za sztukę. Tryki
są bardzo drogie; najwięcej dostarczono z Sannik,
naznaczając za sztukę po 60 rs. i wyżej.
Na nowym rynku panuje ożywiony ruch handlo
wy w kramach z wyrobami rymarskiemi, kołodziej
skiemi i futrami, a dwaj siciarze z Biłgoraja pod
wieczór wyprzedali prawie w całości swój towar,
znajdujący się na dwóch, ną wysokość piętra
wyładowanych wozach,
W śródmieściu Łowicza od samego południa zá
wrzał ruch jarmarkowiczów, którzy pokrzepiali się
w hanudlach, restauracjach, eukierniach i szynkach.
Kapele, mniej lub więcej fałszywie grające, górują
nad gwąrem krzykliwych rozmów, a Gecel za swe
sztuki zbiera obfite datki.
Zjechali też i aktorzy pod dyrekcją p. Kremskie
go, który przed zapełnioną szczelnie salą teatralną
dawał onegdaj „Emigrację chłopską”, a wczoraj
„Nad przepaścią”.
Dziś spodziewają się równie żwawego ruchu, na
jutro nie zapowiadają końca jąrmarku, który u
rzędownie trwa dui osiem, faktycznie zaś ograniczą
się do trzech. S,
Turniej pięlzn.ości.
Spaa, 17-go września,
Concours de beauté! To hasło dnia, budzące tyle
sensacji, tyle zaciekawienia i podniecających wrażeń,
jak nie pamiętają dzieje tutejszej modnej miejscowości.
Ale bo też ów konkurs piękności niewieściej przybrał
rozmiary, o jakich nie myśleli nawet sami iniejatoro
wie... Dla tej przyczyny i oficjalny początek konkursu,
wyznaczony na wczoraj, musiał być o dzień opóźniony.
Napływ konkurentek jest tak liczny, że jury nie zdo:
łąły do niedzieli uporać się z pracami wstępnemi, jak
klasyfikacją „okazów” (przebaczcie, o piękne, wyraz
nieunikniony!) i wydawaniem decyzyj eo do przyjęcia
na konkurs. Nadto znaczna liczba „zadeklarowanych”
przybywa z tak daleka, że dopiero w pierwszych dniach
bieżącego tygodnia zjechać tn mogły.
Ogólna cyfra deklaracyj przeniosła 300, a w niej
panny i mężatki z Francji, Holandji, Belgji, Niemiec,
Austrji, Włoch, Hiszpanji, Rosji, Turcji, Szwecji i Nor
wegji, Algieru, Tunisu i Ameryki.
Większość tych piękności należy do rzędu kobiet,
którym w języku popularnym służy miano „ucz
ciwej”—niębrak jednakże i reprezentacji półświatka,
której obecność wcale nie zraża tamtej pierwszej kate
gorji.
Albowiem prawdziwa gorączka owładnęła płcią pię
kną starego i nowego świata na wieść o tym konkursie.
Pod względem stanu przewagę liczebną trzymają:
modniarki, szwaczki, aktorki i kelnerki; do tejże klasy
należy kilka rzeczywiście pięknych sług z samego Spaa.
Trudno istotnie o coś bardziej interesującego nad
lekturę deklaracyj, ną konkurs nadesłanych. Charą
kterystyczne jest mianowicie, Że bardzo mało konku
rentek zgłosiło się do turnieju bez motywów; przeważna
liczba zostałą dotego kroku nakłonioną jakiemiś „szczę
gólnemi okolicznościami”. Więe wdowa, pędząca dni
samotne „w nieutulonym żalu” po stracie małżonka,
sądzi, że ewentualne zwycięstwo ułatwi jej pozyskanie
drugiego towarzysza żywota; inna wystawia wdzięki
gwe na widownię, aby pozyskać „nówe szanse” gwoli
wychowania dzieci; jeszcze inną skłaniają do konkursu
wszelkie możliwe dolegliwości domowe i t. d. Niektó
re konkurentki podają możliwie dokładny opis swych
„uroków”, w tym rodzaju np.: „mam usta, jak krew ró
żówe, aksamitną szyją i bitist o fo cudownych”;
KURJER WARSZAWSKI, — Dnia 24 września 1888 r, a
Nr 265
jdują Się i listy chorych umysłowych z załącźć
niem fotografij w niemożliwych strojach.
Znaczna liczba deklaracyj pisana jest przez mę
W sobotę wieczorem jury zebrały się, celem tymoza”
wego zbadania deklaracyj oraz samych (znowu!) okazó”
Dwadzieścia siedem konkurentek, które przy tej
syfikacji otrzymały tylko stopień 4-ty (średni), uległ
wyłączeniu z konkursu.
Nieszczęśliwe te opuściły Spaa zaraz wezoraj ran%
Wczoraj też prowadzono dalej czynności przygo c
wawcze. Oceniono jeszcze raz damy, które otrzy m%
stopień 3-ci i znowu 18 z nich odsądzono, a bezlito
ta operacja kontynuuje się dalej, tak, że prawdop
bnie do ostatecznego konkursu pozostanie około
najpiękniejszych. d
Uczestniczki konkursu, które już się zjechały, zosta”
ły pomieszczone w osobnym pawilonie hotelu Europé
skiego, o 50-iu pokojach, a utrzymanie ich koszt
dziennie 15 fr. na osobę. s
Surowyregulamin określa prawidła obowiązują
w zachowaniu się konkurentek, "Tak np. nie wolno *
wychodzić na spacer, w razie zaś konieczności tylko
czarnym, gęstym woalem. ZY wyjeżdżać w pow
zach, lecz tylko po za miasto. Żaden mężczyzna (chf
ba, że jest mężem „okazu”) nie ma przystępu do tei
europejskiego haremu, Przywilej mają, naturalni%
członkowie komitetu, leczi oni obowiązani są zaw
zwać osobę, którą chcą widzieć, do sali rozmów.
Wszystkie nagromadzone tu piękności jadają
wspólnej sali, gustownie ubranej kwiatami, przy wiek
kim, w podkowę ustawionym stole,
Niektórym towarzyszą krewne,
rzekło, mężowie.
Po dzień dzisiejszy komitet wydatkował już 40,000
franków.
Jury (20 ezłonków) składają: malarze, rzeźbiarz
lekarze, dziennikarze i członkowie komitetu kasyna»
Zwykłym porządkiem rzeczy w sytuacjach podobny Ą
i tutaj ciekawość usiłuje wyprzedzić orzeczenie sądt,
wyprorokować naprzód trjumfatorki. Owóż takie®
„faworytkami”, jak dotąd, są: czarnooka Fatima,
cerka turecka, występująca w sali kasyna w otocze
siedmiu towarzyszek; 18-letnia kreolka z Grwadeluf”
blondynka o czarnych oczach, rzęsach oraz cudnej D“
dowie głowy, leez niestety postawę mająca nikła; i
da szwedka, zamieszkała w Brukselli, która stano”
idealny typ blondynki o niebieskich oczach, naresźć!
zachwycająca brunetka z Bordeaux. |
Uczestniczki konkursu jeszcze ciągle przybywają: ,
Mówiono, że sułtan wysłał tu specjalną delegaci?
ze swej intendentury domowej, wiadomość ta jednak
nie potwierdziła się dotychczas. a.
WIADOMOŚCI BIEŻĄCE:
= W Zbiorze praw i rozporządzeń rządowych ©
głoszony został rozkaz Najwyższy do ministerjú
spraw wewnętrznych o wyasygnowąnie funduszu
utrzymanie dzieci aresztantów w zakłądąch d
czynnych m, Warszawy,
= Nowoóje wremia dowiaduje się, że na sesji raðf
państwa, która się rozpocznie w październiku, 10%
patrywany będzie—między innemi— projekt zmia?
ustawy p ab ih, wypracowany przez minis
rjam skarbu jeszcze w roku zeszłym. Projekt t
ustanawia rozszerzenie terminów dzierżawnych p
pinacyj na gruntach włościańskich i znosi pra h
właścicieli dóbr do zatrzymywania w swych roka?
propinacji w ich wsiach bez przetargu. Na pra
szłość propinacją ma być bezwarunkowo tylko prz
licytację oddawaną w zarząd, kaucje zaś będą P
wyższone do wysokości dzierżawy rocznej,
= Wniesione zostało do właściwej władzy prz
stawienie o umorzenie zaległej skłądki ogniowej,
sumą rs, 8354 kop. 21, przypadającej od budynk
nieistniejących obecnie, a z pod których Rea 28)
te zostały przeważnie na esplanadę cytadeli. M
dzy zaległościami temi są pozycje: z budynków
Banku polskiego, rozebranych przed r. 1850-7*
4 budynków cegielni pulkowskiej, rozebranych p%
rokiem 1848-ym; z wielkiego wiatraka nad Wis
na gruncie b. Pulkowa, rozebranego przed rok
1846-ym; z budynków b, rządowej cegielni buj
kowskiej za cząs od r, 1885-godo 1872-go; zaleg!
wynosi rs. 249 kop. 24, chociaż cegielnia ta W
1834-ym została zniesioną, s
obotn s
= Z uwagi, iż sobotnie posiedzenie komitetu
nalizacyjnego nie przyszło do skutku, p. prenydyj
miasta, jako przewodniczący w komitecie, roz pół
zaproszenia na dzień dzisiejszy, na godzinę 7 +
wieczorem; porządek dzienny obejmuje: zatwie
nie wniosków, omówionych na trzech ostatnio
sjach komisji technicznej, załatwienie sprawy jo
miany starych rur wodociągowych na nowe na a
których ulicach ważniejszych, i uchwalenie ob
lunku nowej partji rur wodociągowych dla ulot.
ich jeszcze w m b. s
0%
80.
niektórym, jak 54
U
mm
i
Nr 265
| bs Wszystkie specjalne taryfy zbożowe na kolei
dze Polskiej przedłużone zostały do czasu wprowa
ioy = fja opracowanych na rok 1888/9 taryf zbo
= Na wielu rogach ulic warszawskich umieszczó
| Nacz, € tablice z nazwami ulio z poprawionem ttu
H6Miem na jezyk russki.
| I wod "agi, iż wszystkie roboty kanalizacyjne
taj tiągowe oraz przygotowany materjał wyma
ny pilnego nadzoru, zwłaszcza w porze nocnej,
dor, PSrpoliemajstra, celem ochronienia specjalnych
| Iców od mogących nastąpić napadów, polecił
Mlsąrzom cyrkułowym w punktach miasta bar
| zwią) oddalonych, gdzie są składy materjałów,
| utkszać nocne patrole i w ogóle postarać się, aby
dana Policyjna w pomienionych miejscowościach
| “Wala większe baezenie.
| iin Od jutra, ž powodu przekładania rur gażowych |
E~ Miodowej, ulica ta będzie dla przejazdu za
kniętą,
Błąd, Stróż domu nr. 51 na Chłodnej, Andrzej Wy
ga al, za narażenie życia przy zatrzymaniu rozbie
Sne ST otrzymał od p. o. oberpolicmajstra
. nagr NĄ
ny Prokurator izby sądowej, rz. radca stanu Tii
W w dnia wczorajszym powrócił do Warszawy.
Wa Młodzi państwo Pawlikowscy opuszczają dziś
Wząwę, udając się na miesiąc do Wenecji i na
+gPlie na czas dłuższy do Krakowa. Wyjeżdzają
Pas p. Mieczysław Pawlikowski i p. Władysław
„sżkowski, Ostatni jest skończonym doktorem
oddz” lecz zawód prawniczy poświęca dla śpiewu;
kę Z0Ry pięknym głosem barytonowym, p. P.
tu łei się obecnie w Wiedniu. Podobno zadebiu
Je... w Warszawie.
w Jubileusz,
tia, ofaj w południe zebrało się około 200 głucho
ch i ociemniałych w gospodzie przy ul. Pi
Ociemniali w sobotę jeszeze złożyli powinszowa
I pedarki ks. Jagodzińskiemu.
czoraj przyszła kolej na głuchoniemych.
ta dy ezcigodny jubilat przybył na miejsce, jeden
Sawnyeh uczniów powitał go mową mimieżną, ja
brezega Stowarzyszenia którego członkowie tyle
Raja mu do zawdzięczenią.
kb Jagodziński odpowiedział w ten sam sposób,
je; śląę pokrótce rzecz o wzroście iustytucji, oraz
72 wpływie na wychowańców.
= 0 odegraniu przez ociemniałych uwertury z „Pro
Woj wręczono jubilatowi album i grupę fotogra
ą.
po z Nowiiy kapłan obu zgromadzeńioóm ofiarował
tysiąc rabli w upominku.
© Z teairul muzyki ~
nię C4.) Ostatni, sobotni, występ p. Warmuta
"© obył się bez... przygody.
< Artysta, który w ciągu całego wieczoru trzymał
be 2 głosem nieźle, nagle w najważniejszej scenie,
nię W czwartym akcie, zaczął śpiewać w tonacji
podobnej do rozpoznania...
Bo zeż nas, Panie, od „fałszywych proroków”!
zzz Dobiecka traktuje rolę Berty z coraz wię
m artygmem, dramatyczne frazesy atakuje
m 1 niękiedy z porywającą prawdą.
R at abrowska zaczyna się również na dobre
-Wająć z wielkiemi rolami, w których też stałe i
4gle wzrastująte osiąga powodzenie.
a kcenta dramatyczne i ekspresja, obók pięknego
cad dać mogłyby chwile prawdziwego esietycz
"80 zadowolenia.
kej ie może ono jednak być zupełnem z powodu dy
Ot Jeszeze ciągle niewyraźnej, oraż zbytniego
ierania samogłosek.
ohea JŻ826 wady tak dalece zaszkodziły uroczystej
Wili przekleństwa w czwartym akcie, że jej efekt
beinie zginął. ,
pila otka powinna koniecznie ż większą jeszcze
ścią studjówać emisję każdego tonu, a wówczas,
jąc, Swym talencie i pięknym materjale, może za.
la naszej scenie stanowisko poważne.
zanik 340 do występów p. Warmutha, na teraz
hiętych, nie pragiiemy pozostać pòd wraże
ostatniego przedstawienia, ale przypomnieć
iej poprzednich chwil szczęśliwych i wyrazić na
NJ że artysta przez pracę i ezas potrafi ustrzedz
"; głos od podobnych zawodów, a wówczas śpie
jem, o będziemy mogli słuchać ż prawdziwą przy
Zapał ča, głos bowiem jest bardzo szlachetny, ai
Pę,, e brak artyście.
da „, Wnie, ma go nieraz zawiele, tak, że wypa
„Powiedzieć z Talleyrandem: „pas trop de zèle!”
e TEM teatrze Wielkim opera Belliniego ,,Lu
dw Mówi stęp nanny Boje wskiej i WŁ. Millera),
i o
Alicy Urwańskiej rotochwila Mozera „Dot przy
wiele
TE GE AE: a "PRASA a A
* „Myszka? Paillerona ukaże się w dniu jutrzej»
szym po raz pierwszy na deskach teatru Rozmaito
ści, inaugurując zarazem sezon jesienny.
W wykonaniu tej wytwornej komedji uczestniczą
panie: Barszczewska (Klotylda Davitt), Czakówna
(rola tytulowa), Liidowa (Pepa Rimbaut), Niewia
rowska (Pani de Moisaud), Noiretówna (Bar, Hor
minja) i p. Leszczyński (Maksymiljan de Simiers).
* Teatr Letni zamknie po dzisiejszem przedsta
wienin komedji „Nie wypada“ podwoje swoje na se
ZON zimowy.
* 7 komedji Ferrarego „Dwie damy', przezna
czonej do wystawienia na benefis pani Rakiewiczo
wej, odbyła się juź próba czytana.
* P, Ignacy Warmuth zaangażowany został na
czas dłuższy do teatru, miejskiego w Kolonji.
Artysta opuścił już Warszawę.
* Pp. Galasiewiez i Reinstein, pracują nad króto
chwilą ezteroaktową, zatytułowaną „Pod kluczem,
przeznaczając ją na scenę teatru Małego.
+ Swiat Sarneckiego donosi, iż pani Ładnowska
w przyszłym sezonie jesiennym wystąpi w Odeonie
paryskim w roli Małgosi z „Fausta”.
* Pani Adolfina Zimajerowa występowała nieda
wno na doskach teatru niemieckiego w Pradze
czeskiej.
EEEE IERA
= Z konserwatorjnm.
Wstąpiónie Zygmunta Noskowskiego do grona
profesorów lnstytatu muzycznego jest już tedy fa
ktem spełnionym: w dniu dzisiejszym odbyła się
pierwsza lekeja naszego kompozytora.
Wogóle ruch w instytneji jest w tym roku ogro
miy; klasy są przepełnione, tak, że powołanie kil
ku nowych profesorów okazało się niezbędnem,
Utworzono, jak już wiadomo, dragą klasę śpiewu
pod kierunkiem pani Rzebiezkowej; do dwóch klas
średniego fortepianu, prowadzonych przez prof. Kle
czyńskiego i Makowskiego, dodane takież klasy
powierzońo profesorom Sygietyńskiemu i Różyckie
mu, oraz nowo zaangażowanemu dawniejszemu pró*
iesorówi końserwatorjum, panu Nowakowskiemu.
Nakoniec klasę profesora Lityńskiego, złożonego
ciężką chorobą, powierzono zastępczo p. Pankie
WICZOWI.
Na adjunktów do klas: fortepianowej i skrzypeo
wej, powołano pp. Barcewicza (brata Stanisława) i
Jakowskiego.
Zapisy nowych uczniów trwają ciągle.
== Dobre początki,
‘W swoim czasie podawaliśmy wiadomość o usta
wie, zatwierdzonej dla warszawskiego Towarzystwa
wsparcia artystów muzyki, ich wdów i sierot dnia
5-go czerwca r. z.
Młoda ta instytucja rozwija się pomyślnie,
Obeenie liczba członków dosięga 150:iu, w tem
80-tu honorowych, kapitał zaś wynosi 35,000 rs.
Towarzystwo polecamy przedewszystkiem uwa
dz6 fauczycielek, które za uczestnictwo w niem
mogą na stare lata mieć byt zupełnie zapewniony.
Należenie do Towarzystwa bezwątpienia więcej
przedstawia korzyści, niż,. gra na loterji klasycz
nej, tak silnie rozwinięta w klasach pracujących.
4a wpisowe (3 lub 12 rs.) i składki miesięczne
(po 50 kop. lub 2 rs.) członek otrzymuje po 20-tu
latach wsparcie emerytalne 75 lub 180 rs. rocznie!
Pożyteczna ta instytucja zasługuje ze wszech
miar na uznanie i poparcie,
= Posiedzónie:
Wczoraj, o godzinie 5-6j po południu, w zakrystji
przy kościele św, Józefa Oblubieńca N. Marji Pañ
ny (po-karmelieckim) odbyła się sesja wyborcza
arcybractwa $w. Miehała archanioła.
Promotor areybractwa, ks. Kobylański, w długiej
przemowie wykazujący cel arcybractwa, karcił na
dużycia i urządzanie po pogrzebach „serków” i do
magał się ich skasowania, dowodząc, że podobne
traktameuta nie zgadzają się z zadaniem bractwa.
„Każdy eulonek, przekraczający przepisy, zosta
nie usuńięty z bractwa, chociażby wnosił składki
jaknajakuratniej.
Dalej szanowny promotor domagał się, ażeby ka
sẹ na potrzeby bieżące otwierano w przytomności
seniora, jego żastępey i skarbnika, lokacji zaś do
pelniano wobóć 6 ciu członków rady gospodarczej.
Zwrócono też uwagę na zaległości w opłacie
i połowę ich umorzono,
W końcu sesji dokonano wyborów. i
Na miejsce seniora Paradzińskiego obrano Micha
ła Grochowskiego, w miejsce wiceseniora Grew
kowskiego—Antoniego Tarnowskiego, fa podskar
biegó żaptoszoo p. Józefa Eberta, na pomocnika
powołano p. Zanda.
Setwitorką obrano p. Katolinę eit Éi
Do rady gupouto ty zostali: Edward
Growkowicż, Michał Zaręba, Franciszek Dzwon
kowski, Józef Kiin, Piotr Mikusiński i Jan Zand,
KUEJER WARSZAWSKI. — Dnia 24-września 1888-4,
i y
-enda paa aa
== Zakupno Bagateli.
Zwołane na wczoraj do sali resursy obywatałskiej
zebranie uczestników spółki, utrzymującej ogród
zoologiczny, jakkolwiek nieliczne, posunęło je nakże
naprzód ważną sprawę nabycia na własność pose
sji, w której obecnie Zwierzyniec na komormem zo
staja.
Rzecz cała była przygotowana już przez delega
cję, wybraną w tym celu, posiedzenie więc wożo
rajsze miało do czynienia z materjałem całkowicie
gotowym, który rozpraw merytorycznych w grun
cie rzeczy jaż nie wymagał,
Kupno w zasadzie było postanowione na zebra
niacb poprzednich (w października i grudniu r. z.),
delegacja z 10-iu osób ad koo wybrana, ułożyła
wspólnie z właścicielem szczegółowe waruaki na
bycia i spisała kontrakt, którego zasadnicza sankcja
oraz nadanie sprawie dalszego, praktycznego ruchu,
było właściwie celem wczorajszego zebramia,
Kontrakt ów, odczytany przeż p. J, M. Kamiń
skiego, pozyskał jednomtyśluą aprobatę, nikt bowiem
nie zakwestjonował jakiegokolwiek szczegółu,
Główne dane umowy tak się przedstawiają:
Dotychczasowa spółka udziałowa ogrodu zooło
gicznego, urządzona z kapitałem 60,000 rs, prze
twarza się na spółkę firmowo-komańdytową z kapi
tałem 120,000 rs. .
Posesję, zwaną Bagatela, spółka kupuje za sumę
110,000 rs., z których około 70 pozostać może na
hy pótece. f
Z pozostałej sumy właściciel má pal ej: gotów
ką 30;000 rs., resztę żaś tidziałatni spółki, do której
należy jako wspólnik firmowy.
Zadaniem przeto jest óbecńhie zebranie owych
30,000 rs. drogą sprzedaży udziałów, na co kontrakt
pozostawia czas do 1-go kwietnia r. p.
Gdyby do tego tormiñü noz nić został skompleto
wany, właściciel pososji byłby w mocy nważać układ
który prawnie jest w formie dzisiejszej tylko przy
rzeczeniem kupna i sprzedaży za niebyły i ewen
tualnie sprzedać nieruchomość osobie trzeciej,
Wnosząe z chętnej gotowości, jaką widzieliśmy
u obecnych na wczorajszej sesji uczestników, którzy
zaraż na miejscu ża kilka tysięcy rubli nowych
udziałów rozebrali, mamy nadzieję, że dzieło, tak
pomyślnie rozwinięte, zostanie szczęśliwie przepro
wadzone aż do końca.
Cyfry, odczytanć wczoraj, pouczają przekonywają
co, jak płonne były obawy pesymistów, nie wierzą
cych w możliwość utrzymania zwierzyńca prywa»
tuemi środkami, j y
Instytucja czyni niezaprzeczone postępy, dochód
daje Coraz większy i tormalny procent od kapitału
udziałowego zapewnia. Z.
Okoliczność to, która powinna o utrwaleniu
grodu” stanoweżo żdecydować.
Nadmieniamy w końcu, że w poniedziałek, dnia
1-go października, o godz. 8-ej wieczorem, w tejże
sali resursy odbędzie się dalszy ciąg sesji wczoraj
odroezonej,
= Lista sędziów.
Zarząd Muzeum skompletował już listę sędziów
dla wystawy nasion.
Zaproszeni żostali pp: Jan Bórsohn z Warszawy,
Franciszek Czainowski z Dubie, Teofil Cichocki
z Sobieszyna, Feliks hr. Czacki z Warszawy, Józet
Demby z Sannik, Leon Dmochowski z Bunca, Bruno
hr. Dąmbski ż Warszawy, Edward Donimirski z Ły
somie (Prusy Zach.), Maksymiljan Dobrski z Chmiel
nika, Adolf Frick z Lublina, Józef Krasuski z War
szawy, dr. Stanisław Kudelka z Uladówki, Włady
sław Leppert z Warszawy, Tymoteusz Łuniewski
z Korytnicy, Napoleon Milicer z Warszawy, Ryszard
Machleid z Warszawy, Henryk Nowieki z Łuszeze
wa, Gustaw Plewako z Wisch, Onufry Skarzyński
z Bender, Adolf Sebütz z Białej Wielkiej, Antoni
Sempołowski z Warszawy, Stanisław Trębieki z Pie
kar, Józef Trojanowski z Miechowa, Henryk Uurug
z Ryk, Kazimierz Wasilewski z Warszawy, Maury
cy Wortmah z Warszawy, Bronisław Ziatowicz z War
szawy. gog, :
Wystawcy zgłaszają Się licznie po dekłaracje,
których kilkaset dotąd rozesłano. (|
Roboty przygotowawcze w wielkiej sali już roz
począte.
— Nowy gmach.
areec niedawno na ul. Składowej budowa
gmachu dla szkoły rzemiosł, zostającej pod kieruu
kiem p. pie woj bl postępuje naprzód.
Nowy gmach szkolny jeszcze przed zim y
będzie daGhótn. R 4 pokryty
biega) r. p. nastąpi uroczyste otwarcie za
a .
== Z niedzieli.
Saska Kępa nię straciła jeszeze zwolenników.
Wezoraj dzięki pięknej pogodzie ruch na Wiśle
był od rana niezmiernie ożywiony.
Najwięcej osób przybywało łodziami z Solca.
Wielu jednak „pasażerów, wymijając lawiny
piaskowe skracało drogę przewoźnikom, brnąc
ieszo.
p Znacznego też zastępu „gości” dostarczyli wiośla
rze, których łodzie oświetlone późno w noe krążyły
po rzece.
Powszechną uwagę zwracała wczoraj łódz jedno
osobowa w kształcie welocypeda pod flagą „Yacht
Klubu.”
Chyżością prześcigała najlepsze kajaki,
A w Warszawie ?,,,
Bawiawo się, jak umiano.
Orkiestra „warszawska” ściągnęła do Doliny po
kążną liozbę słuchaczy, w Łazienkach spacerowano
4 na słońcu i przy księżycu...
A księżyc był tak rozkoszny!
Teatra miały wyjątkowe powodzenie.
= Tylko sześć.
Wezorajszym pociągiem spacerowym kolei wie
deńskiej, wychodzącym o godzinie 9-ej i pół zrana,
wyjechało do Skierniewice tylko sześć osób.
Ogółem wyjechało zaledwie setka osób, z któ
rych najwięcej pozostało się w Pruszkowie i Gro
dzisku.
Powrotmy pociąg przywiózł do Warszawy zna
znacznie więcej spacerowiczów, którzy wyjechali
z Warszawy za biletami spacerowemi w innych po
ciągach.
== Przeszkody. ©
Wezoraj wszystkie parowce przychodziły ze zna
cznem opóźnieniem.
„Kurjer” nawet wcale nie przybył, skutkiem cze
go wychodzący dziś, o godzinie 6-ej rano, statek do
Włocławka, nie wyruszył w drogę.
Najtrudniejszem jest do przebycia miejsce pod
Czerwińskiem.
To też parowce większe dojeżdżają tylko do Czer
wińska i tam oddają swoich pasażerów idącemu
z drugiej strony statkowi, same zaś powracają do
Warszawy.
Woda wciąż opada: wezoraj ubyło jeszeze parę
cali, tak, iż dziś wodomiar wskazywał 1 stopę
7 cali.
Ustawiony onegdaj most pontonowy okazał się...
za krótkim,
= Staniała.
Cena wszystkich gatunków kawy staniała od kil
ku dni.
Obniżka wynosi 5 kop. na funcie w sprzedaży
cząstkowej.
Główna wygrana w ciągnieniu pożyczki premjo
wej, d. 13-go września, padła w Odessie.
zczęśliwym wybrańcem fortuny jest ofiejalista
kantoru informacyjnego Tchostowa, p. J. F. Szko
rowski.
== Złote wesele.
W dniu wczorajszym podezas sumy, celebrowanej
przez ks. Teofila Matuszewskiego w kościele Panien
Sakramentek odbyła się ceremonja pobłogosławie
nia złotych godów małżonków: Andrzeja i Pauliny
z Jankowskich Zagrabińskich.
Oprócz dzieci, wnuków i prawnuków, podczas
obrzędu znajdowali się członkowie arcybractwa
adoracji Najświętszego sakramentu, którego p. Za»
grabiński jest viee-seniorem.
Celebrans, doręczając sędziwym jubilatom złote
laski, wyraził serdeczne życzenia, aby państwo Za
grabińscy doczekali godów brylantowych.
= Rocznica.
W tych dniach upływa 40 lat od chwili, jak po
raz pierwszy użyto w szpitalach paryskich chloro
formu do usypiania chorych, poudających się ope
racji. >
U nas próby w tym względzie robił dr. Nowicki
w r. 1849-ym,
= W ostatniej chwili.
W duiu wezorajszym, w parafji św. Antoniego
miał się odbyć ślub Antoniny P., córki urzędnika,
z ajentem handlowym, poddanym austrjackim.
Już cały orszak był zebrany w domu rodziców
panny młodej, zkąd miano wyrnszyć do kościoła,
gdy zjawił się posłaniec z kartką do nowożeńca,
nadmieniając, iż jakaś pani oczekuje w cukierni na
Elektoralnej.
Narzeczony po przeczytaniu kartki dziwnie się
zmieszał i oznajmiwszy, że za chwilę powróci, wy
biegł na ulicę.
, Napróźno przecież czekano, gdyż K. wcale się
Już nie pokazał, a P. wczoraj jeszcze zebrał wiado
MOŚCI, IŻ córka jego ubiknęła wielkiego nieszczęścia.
Okazało się, iż K. sfałszował dokumenta osobiste,
był bowiem żonaty, a prawa małżonka zdążyła
w samą porę zapobiedz dwużeństwu.
Ponieważ za sfałszowanie dokumentów K, będzie
odpowiadał, przeto za zbiegiem, który się ulotnił
z Warszawy, rozesłano listy gończe,
= Pokąsani.
Dwaj warszawiacy pp. Su. i Si, bawiące w tych
dniach w Strabowie pod Skieiniewicami u p. W. pa
dli cfiarą smutnego wypadku.
W podwórzu zabudowań folwarcznych ukazał się
wściekły pies. :
Pierwszy p. Su., mając sztucer, gotował się do
strzału, lecz pies rzucił się przedtem i ukąsił p. Su.
w rękę, a postrzału uniknął.
Widząc to p. Si. poszedł po dubeltówkę i strzelił
do psa, lecz również nie trafil.
Rozjuszone zwierzę ukąsiło p. Si. w nogo;
Pokąsani bezzwłocznie przyjechali do Warszawy
i poddali się kuracji dra Buj wida.
= Kradzieże.
Na Starom Mieście pod nrem 36-ym, z mieszkania właści
cielki domu, Marji Żychlińskiej, skradziono starej monety
za 6 rs., gotówką 23 rs. i 4 guldeny, nadto łyżkę stołową
i 5 łyżeczek srebrnych, oraz 2 szale tureckie, razem za 214 rs.;
odejrzenie pada na Czesława D., w tymże domu zam eszka
ego.—Zamieszkały przy ul. Szpitalnej pod nrem 10-ym, Jó
zef Kozłowski zameldował, iż z lokalu, otworzonego wytry
chem, skradziono mu łańcuch złoty damski, broszę i 2 pary
kolczyków, wartości 100 rs. — Przy ul. Chmielnej pod nrem
5 ym, Katarzynie Skudelskiej, współlokatorka jej, Marjanua
Drzewiecka, skradła garderobę, bieliznę i bransoletę srebrną,
razem za 100 rs. i z przedm'otami temi uciekła. — W dnin
wczorajszym podczas nabożeństwa w kościele św. Krzyża,
pani Józefie Sandeckiej, żonie fabrykanta, wyciągnięto z kie
szeni portmonetkę, zawierającą 63 rs. w gotówce, a nadto
skradziono zegarek złoty, wartości 130 rs.
== Poparzenie.
W,dniu wczorajszym pod nrem 104-ym przy ul. Chmielnej,
sześcioletnia Eugenja Szumowska przewróciła na siebie
garnek z ukropem.
Biedne dziecko zostało tak boleśnie poparzone, iż straciło
przytomność.
= Z ulicy.
W dniu wczorajszym małe dziecko Marjanny Małolepszej
z pod nru 38-g0 na Chmielnej, wiezione do doktora, w dro
dze życie zakończyło.
Przed cyrkułem zamkowym Walerja Tarczyńska nagle
zachorowała i upadiszy na bruk, zraniłą się ciężko w głowę.
= Zapadnięcie.
Nocy dzisiejszej pomiędzy mostem a ulicą Marjensztadtemn
w kilunastu miejscach pozapadała się ziemia na bulwarze,
Roboty reparacyjne bezzwłocznie przedsięwzięto.
= Przejechania.
W daniu wczorajszym na ulicy Przejazd, dorożkarz nr. 343
przejechał Józefa Zdankiewicza, który uległ złamaniu nogi
i odesłany został na kurację do szpitala Dzieciątka Jezus.
Na Marszałkowskiej Felicja kruchowska, najechana przez
bryczkę włościańską, upadła i złamała rękę, oraz poniosła
dotkliwy szwank w krzyżu.
== Zamach zbrodniczy.
Zamieszkali podnrem 50-ym przy ul. kożerdótynyj
Franciszek Wajder i Arseniusz Szyrajew oddawna kiócili
się z sobą i prowadzili częste bójki,
Szyrnjew podczas takiej bójki onegdaj pokonał przeciwni
ka, nie zrządziwszy mu wszakże widocznego szwanku.
Wajder jednak postanowił się zemścić i wczorajszego wie
czoru zuczaił się w ciemnym korytarzu, przez który Szyra
jew musiał przechodzić.
Jakoż Wajde,, rzuciwszy się znienacka na Szyrajewa,
pchnął go nożem w lewy bok.
Zraniony upadł, lecz w uciekającym mordercy poznał
Wajdera.
Rana jest ciężka i Szyrajewa, po udzieleniu doraźnej po
mocy, odwieziono do szpitala przy ul. Smolnej.
Skrytobójcę aresztowano.
== Samobójstwo.
W dniu wczorajszym przy, ulicy Hożej pod nrem 19-ym
zniknął gdzieś stróż miejscowy, Jan Nowakowski.
Policja i domownicy, pomimo usilnych poszukiwań, na
ślad stróża nie mogli natrafić. pAs
Nareszcie w parę godzin później, ktoś, wszedłszy na
strych, ujrzał Nowakowskiego, wiszącego na postronku, zę
łożonym przez belkę.
Wszelki ratunek okazał się już daremnym.
Przyczyną samobójstwa był niezawoduje obłęd umysło
wy. znajomi bowiem stróża od dłuższego czasu zauważyli
u Nowakowskiego objawy czarnej melanchojji.
== Nagła śmierć.
Nocy wczorajszej, p. Teofia Czarnocka, żona budowni
czego, zabierając się do spoczynku w swem mieszkaniu
pod urem 20-yim na Hożej, upadła i nagle życie zakoń
czyła.
Przyczyna śmierci niewiadoma.
= Pożar. ,
Nocy dzisiejszej w posesji pod nrem 3-im na Miodowej,
w komórce napełnionej słomą i proszkiem otwockim, z nie
wiadomej przyczyny wyniki pożar. >
Stróże miejscowi i domownicy bez wzywania straży ogień
stłumili.
Wyniki operacji.
Niedawno zamieściliśmy w tem miejscu opis cie
kawej operacji replautacji zębów.
Dziś, po 10-iu dniach, wypada zapoznać czytelni
ków z jego wynikami. — |
Dlaczego po dniach 10-iu?...
Wrośnięcie zębów replantowanych polega na zro
Śnięcia okostnej zębowej i zębodołowej, Źrośnięcie
w ogóle ran odbywać się może bądź przez rychło
zrost, bądź też przez ropienie. Pierwsze zawsze
następuje po 5—7-iu dniach, drugie po 10-iu dniach
4 AUKJEK WAKSZAWSKI, —Unia 24 września 1886 t
Ej c AO Z zz EWA OE OZ ZOZ ZZL ASA >
*
—_— PE ZZ ZZ ZZA W ZZ NY Z C<CSNNNNNKN a LZ ZZ ZZ W A ZZ ZZ Z ZZ ZZ ZZ Z Z,
, 4
Nr 265
do dwóch tygodni, Nie ma wątpliwości, ż8 W
sposób zrasta się rozerwana okostna, skoro PF,
umocowanie zęba zbliżymy jej rozerwaną r,
wierzchnię. Z tych więc powodów najstosowniej a
do ocenienia wyników operacji porą zdawał nam #4
przeciąg czasu dziesięciodniowy. mf
Wczoraj, po przybyciu do szpitala, widzieli +4
obu operowanych w naszej obecności chorych:
chała T. i Michała D. U obu wstawione lowo tm
nowe wielkie zęby dolne wrosły zupelnie; Pir
uderzaniu zgłębnikiem były niebolesne i nieruć_.,
me, naokół dziąsło dokładnie obejmuje ząb, nig
około zęba nie widać śladów sprawy zapalnej. j
Według zeznania samych chorych, ból po oper3%,
trwał niedługo, kilka godzin zaledwie, chorzy mo
gli już tego samego dnia spożywać pokarmy pó!
płynne, dziś zaś mogą przyjmować wszystkie, pró”
zbyt twardych. i
Nie ma jednak słońca bez plamy. I replantaćji
zębów ma swoje złe strony, zwłaszcza dla...
pięknej. Oto zęby replantowane po pewnym pr
ciągu czasu sinieją wskutek imbibieji barwniki
krwi z miękiua zębowego, nie są więc w stanie
stąpić białych, wprawianych ząbków... j
Dalej niekażdy ząb replantować się daje; jeżć
np. korona uległa zepsuciu tak, iż ledwo pozostal
z niej szczątki, o replantaeji myśleć nawet nie mo”
żna. Rzecz iana,kiedy korona została przez sp
wę pruchnienia dotkniętą w niezbyt wielkim 8
pniu, wtedy replantacja, o ile ząb wprost przez Lt
plombowanie wyleczyć się nie daje, odda nam w!
ką przysługę, szczególniej wskazaną będzie, je
jednocześnie istnieje nerwoból zębowy.
Nawet zdrowe zęby, nie próchniejące przy pó”
wobólu, powinny być replantowane, tym sposo
bowiem najpewniej zniszczymy ból, niszcząc ne
zupełnie bez zatruwania, które często do smutny*
doprowadza wyników. y
Nakoniec w wypadkach, kiedy sprawą próchni®
nia dotknięty zostanie korzeń zęba, o ile spraw
niezbyt się jeszeze rozprzestrzeniała, replanta)’
wy rwanego zęba również oddać może usługę.
W jaki sposób przystosowuje się zębodół do 1
plantowanego zęba, którego korzenie prawdop”
dobnie ulegają wraz z nerwem i miękinem, czyli Í%
drem zębowym, powolnema wessaniu i zanikow”
rozstrzygnąć jeszeze trudno, wobec braku odpowi?’
dnich doświadczeń. P. Iw. obiecał nam pokaza”
gdy się ku temu nadarzy sposobność, wyrwany 24
po replantacji. Badając go wtedy mikroskopow”
może, zagadkę rozstrzygnąć będziemy w stanie...
J. Z,
KOTATNIR TERMINOV:
— D. 25-go b. m., w biurze powiatu pinczowskiego, odb$
dzie się licytacja na naprawę mostu taryfowego M 2-gi
odnodze rzeki Nidy w m. Pinczowie od 959 rs.
— D. 25-go b. m. i 24-go października, w magistracie ”
Wielunia, odbędzie się licytacja ua sprzedaż drzewa Z
śnictwa wieluńskiego, poręby X 5-ty, od 10,595 rs,
X Dnia 22 b. m. ir. w kościele ewangelicki”
pobłogosławił pastor Barcz związek małżeński, 28
warty między panną Jul,ą Lempa a panem Bolesta”
wem Domaszewskim. Liczne grono osób życzl wych
otaczało młodą parę, życząc jej na drogę życi
„Szczęść Boże”. 23 18
Pa a r zw ze zz
I © Rx n* «b «b ;ż jj ze
+ Ś.p. Katarzyna z Wiśniewskich Aleksiejew, żone
nadzorcy uniwerst. gmachu, opatrzona św. sakramentan
po długiej i ciężkiej chorobie, w dniu 23-im września !*
zasnęła w Bogu, przeżywszy lat 37. W smutku pozostali
mąż z dziećmi zaprasza na żałobne nabożeństwo odbyć 5
mające w dniu 25-ym b. m., to jest we wtorek, o godzi
1O-ej zrana, w kościele św. Antoniego, oraz na wypro
dzenie zwłok w tymże dniu, o godzinie 3-ej i pół po poł”
dniu na cmentarz powązkowski. —28%47
+ W dniu 26-9m września 1888 r., to jest we środę, po 1%”
bożeństwie o godzinie £0-ej i pół zrana w kościele pow%
kowskim, odbędzie się przeniesienie zwłok. ś. p. Waleria
Mączyńskiego, ucznia V-go gimnazjum, do grobu fa"
lijuego, na który to obrzęd rodzice wraz z rodzeństwem
praszają znajomych i kolegów nieboszczyka, —281
+ W dniu 25-ym września r. b., to jest we wtorek, 0 go”
dzinie 8-ej zrana, w kościele powązkowskim odprawioną ge
stanie msza święta za duszę ś. p. Józefa Mrzyżano.,
skiego, a to z legatu przez niegdy Józefa Krzyżanowska
go uczynionego, o czem rektor kościoła powązkowski
interesowanych zawiadamia. —9667
2i
+ W dniu 27-ym września r. b., to jest we czwartek.
o godzinie 44-ej rano, w kościele parafjalnym w Wil
lanowie pod Warszawą, odbędzie się żałobne nabożeń”
stwo za spokój duszy
Ś. p. Stanisława hr. Potockiego
i następnie złożenie zwłok do grobów familijny©
w tymże kościele, o czem zawiadamia się krewnyci
A przyjaciół i znajomych. 2—281
N 265 KURJEK WARSZAWSKI — Dnia 24 września 1888 te 5
Z ostatniej poczty.
najszno 21-go września,—Przed izbą karną tutej
p W: sądu ziemiańskiego rozstrzygnięto sprawę
+ k incentego Dembińskiego z Wielkiej Łąki,
poka E0 mowie na wiecu krobskim dopatrzyła się
bar Uratorja wykroczenia przeciw $ 131 kodeksu
są nego. P. Dembińskiego skazano na 200 marek
pd lub 20 dni więzienia.
aryż 20 go września. -Nadzwyczajne wysiłki
Uzędowej prasy austrjackiej i węgierskiej, aże
= podróż hr. Kalnokyego do Friedrichsruhe przed
dada 5 Jako wypadek normaluy, perjodyczny, bez
tut nego dalszego ispecjaluego znaczenia, budzą
a) zupełną niewiarę. Właśnie dlatego, że tego
zna podróż hr. Kalaokyego stoi w związku z pe
gi planami, których zarysy rzucono podczas
tatniej podróży cesarza Wilhelma, uznano za wła
WA strzedz tajemnicy, przez wyparcie się z góry
d Szystkiego. Ambasadorowi austrjackiemu dano tu
o poznania, że takiem jest przekonanie rządu fran
skiego,
NĄ ayż 20-go września.—Rozrzucono tu portret ko
cz Jzowany Boulangera z podpisem: „Protektor rze
Ypospolitej” Na szyi ma on łańcuch wielkiego
= legii honorowej, służący tylko monar
y 20-go września. — Są wszelkie powody do
` ey puszczenia, że W. Porta nie da zadawalniającej
„Powiedzi na zażalenie gabinetu ateńskiego w spra
Ue krzywd, doznanych przez rybaków greckich na
poradach, Departament marynarki zarządził prze
k,, 3 Skwipowanie wojenne pancernika „(łeorgios”,
j,yżowea „Miaulis”, statku torpedowego „Y psara”
Pięciu łodzi torpedowych. Eskadra ewolucyjna
"zymała nakaz powrotu do Pireju, Wnoszą, iż flo
ke uda się prawdopodobnie ku Sporadom tu
im.
Bukareszt 20-go września. — Ajencja Havasa do.
981 z Bukaresztu, że jakkolwiek nie ma mowy o
Pojeduaniu się króla Milana z królową Natalją,
Prawą rozwodowa będzie umorzona. Jest to podo
p. skutek przyjacielskiej interwencji cesarza
R,
8k
R
' 8ki
ł
q
pr
m
k
lar
m
Co
8a
rol
B
b
d
tanciszka Józefa.
TELEGRAM Y
„KURJERA WARSZAWSKIEGO”
(Otrzymane wczoraj.j
Taszkient 23-go września. (7eł. 4j. półn.) —
zak-chan znajduje się w Mazara, syn jego, Szeryf,
dążą z wojskiem na Kabul. Emir Abdurrahman
Yə i przebywa w Kabulu. Syn jego udał się z woj
em przeciw rokoszanom. Obydwa wojska stoją
Niedaleko od siebie, ale starcia dotąd nie było.
šamara 23-go września. (lel Aje pótn.)—
Dopełniając aktu otwarcia kolei samarsko-ufim=
ts
tuej, minister komunikacyj oświadczył, że do
ży wszelkich starań, aby otwarta obeenie kolej
“Prowadzona być mogła jaknajrychlej do Irkucka
<ez Omsk, Tomsk i Krasnojarsk. Wezoraj z Sa
ary i Ufy puszezono pierwsze pociągi pasażerskie.
d erlin 23-go września. (Tal. pr. h. W.) —
zienniki woluomyślne konstatują na mocy wydru
wanych w Deutsche Rundschau wyjątków z raptu
Tła Cesarza Fryderyka, iż zmarły monarcha Nie
lec był wyobrazicielem ich przekonań. Bórsen
“Trier powiada: Stronnictwo wolnomyślve nie pos
trzebuje obecnie odezwy wyborczej, pamiętnik ce
rza Fryderyka będzie dla niego odezwą! Organa
Urzędowe przygnębione są surową oceną przez ce
karzą wielu osób, które w r. 1870-ym grały wybitną
& Pamiętniki oddał do druku podobno były de
Putowany Delbriick.
erlin 23 go wrzóśnia. (Tel. pryw. K, W.) —
z ua bulanżerowskie donoszą (zapewne dla dal
tego bałamucenia; przyp. red.), że Boulanger prze
wał w najściślejszem incognilo w Wiedniu i Bū:
apeszcie,
„Zagrzeb 28-go września. (Tel. pr. K. W.) —
aeh zbliżonych do biskupa Strossmajera, za
to oczają wiadomości, jakoby miał on być osobiście
Wołanym do Rzymu.
ruksella 23-go września, (Tel. pr. Ke W.) —
zapewnia, że skutkiem wizyty hr. Kalnoky'ego
redrichsruhe, stosunki pomiędzy Niemcami
astrją nanowo się umocniły, czego dowodzi także
Lość arcyksięcia Albrechta w Berlinie. Widoki
Orga
dord
yt
pokojowe wzmogły się znacznie skutkiem bytności
cesarza Wilhelma w Peterhofie.
Biruksella 23-go września. (Tel. pr. K. W.) —
Rząd będzie domagał się od izb uznania nagłości
sprawy objęcia w zarząd państwa kolei belgijskich,
będących dotąd własnością kompanji francuskiej.
Mukareszłt 28-g0 września. (Tel. pr. k, W.)—
Odezwa wyborcza stronnictwa demokratycznego
domaga się zjednoczenia wszystkich rumunów (in
nemi słowy: przyłączenia do Ruamunji Siedmiogrodu
i Bukowiny; przyp. red.), tudzież federacji państw
bałkańskich.
Belgrad 23-g0 września. (Tel. pryw. K. W.)—
Minister spraw zewnętrznych, Mijatowicz, powoła
ny został przez króla do Gleichenberga. W tej
chwili bawią tam posłowie Niemiec i Austrji przy
dworze serbskim. Ze względu na tę okoliczność,
podróży Mijatowiecza przypisują ważne polityczne
znaczenie.
Belgrad 23 go września. (Tel. pryw. R. W.)—
Risticz odjechał do królowej Natalji.
sżelgrad z3 go września. (Tel. pryw. Kur. W.)—
Na zgromadzeniu radykalistów pop Marko upomi
nał, aby nie wchodzić na teraz w przymierze z ża
dnem innem stronnictwem i oczekiwać na zmianę
rządu. Zgromadzenie ogromną większością uchwa
liło jednak utworzenie wielkiego narodowego stron
nietwa, powstałego z koalicji,
—
au a (Otrzymane dzis.)
Petersburg 24-g0 września. (Tel. AJ. półn.)—
Ministerjum skarbu ogłasza: W wykonaniu pozwole
nia na emisję 15 miljonów biletów kredytowych,
papiery, przeznaczone na przechowanie w Banku
państwa wraz z funduszem wymiany 15 milionów
w złocie, zostały poddane dwukrotnemu sprawdze
niu. Daia 6 (18) b. m. dokonał sprawdzenia komi
tet do spraw kredytowych państwa pod prezyden
cją kontrolera państwowego, nazajutrz zaś ten że
komitet łącznie z delegatami giełdy i zagraniczny
mi gośćmi w obecności towarzyszą ministra skarbu.
Stwierdzono, że wspomniane 15 miljonów wzięte
zostały ze złota, należącego do kasy państwa, a znaj
dującego się w Banku państwa na oddzielnym ra
chunku bieżącym,
PY ieden 24-go września. (Tel. pryw. Ke W.)—
Rząd przedstawi radzie państwa zaraz po zebraniu
się jej budżet, tudzież nowele do ustawy wojsko
wej i szkolnej.
FF iedeń 24-go września. (Tel. Ajencji półn.)—=
Księżna Klementyna wyjechała do Bofji,
Lwów 24-g0 września. (Tel. pryw. K. W.) —
Poważne grono umiarkowanych wyborców postawi
ło kandydaturę prof. Ludwika Kabali na posła do
rady państwa z miasta Lwowa, w miejsce Karola
Lewakowskiego, który złożył mandat. Na zgroma
dzeniu wczorajszem wyborców pierwszej dzielnicy
krytykowano ostro postępowanie Lewakowskiego,
zarzucając mu zwłaszeza brak karności i zdradza
nie tajemnice klubu polskiego dziennikom niemie.
ckim. Dlatego przygotowują silną agitację przeciw
Lewakowski emu.
Lwów 24g0 września, (Tel. pr. Kur, W.) —
Przybył tu wczoraj minister, baron Ziemi ałkowski.
Berlin 24-go września. (Tel pryw. K. W.) —
Magdeburger Zeitung dowiaduje się, że niebawem
nastąpi dalsza publikacja spuścizny cesarza Frydery
ka, zawierająca charakterystykę wielu współcze
snych książąt i mężów stanu, uwagi o kwestjach
bicżących, refleksje i rozmowy z uczonymi, a wre
sacie uwagi o religji i potrzebach społecznych.
(Spuściznę tę odróżnić należy od pamiętników, które
znajdują się w rękach cesarzowej Fryderykowej i
w archiwam państwa. Publikowany obecnie raptularz
został w r. 1673 im z rozkazu ówczesnego następcy
tronu w dwunastu egzemplarzach metalograficznie
wydrukowany i najzaufańszym tylko osobom w upo
miuku rozdany, z wyraźnem zastrzeżeniem, aby nie
ogłaszano go drukiem prędzej, jak za lat 50; przyp.
re ,
Plooy 24:go września. . (Tel. pryw. K. W.) —
Z powodu ogłoszenia raptularza cesarza Fryderyka,
którego dokonano bez upoważnienia eesarna ma
być wytoczone śledztwo.
Berlin 24-go września. (Tel. Ajencji zółn.)-—
Król Jerzy grecki, który bawił tu przez dvi kilka,
wyjechał wczoraj przez Wiedeń do Grecji.
Paryż 24-go września. (Tel pryw. K W.) —
Wczoraj na cmentarzu w Amiens nastąpiło odsło
nięcie pomnika, wzniesionego na cześć ka pitana
vogla, zabitego w r. 1870-ym w czasie obron:7 tam
tejszej twierdzy. Minister spraw zewnętrzaych Go
blet wygłosił mowę, w której wśród gorących okla
sków rzekł pomiędzy innemi: Nasze rozterki do
mowe są jedyną naszą słabością, one to nie pozwa
lają nam odzyskać przynależnego stanowiska
w rzędzie mocarstw, którebyśmy odzyskać piragnęli
i mogli. Powinniśmy się zgromadzić wszyscy do
koła ojczystego sztandaru, dokoła rządu niecsobi
stego, który może pojednać wszystkie przekonania
lojalne. Francja stanie się wówczas znowu wielką
i potężną, nie potrzebując jednak uciekać się do
oręża. Goblet skończył, mówiąc: Nie przybyliśmy
tutaj, aby miotać słowa nienawiści i zemsty, pra
gniemy okazać tylko cześć naszą i wdzięczność dla
narodowego bohatera i wyrazić niezłomną wiarę
w przyszłość, (4j. pósn.)
Ażelgrad 2t-go września. (Tel pr. Kur. W.) —
Okólnik rządowy do prefektów zaprzecza wszelkim
pogłoskom o przesileniu ministerjalnem.
Simla 24-go września, (Tel Ajencji półn.)—
Według jednych źródeł, Iszak chan udał się do
Buchary, według innych do Kadakszanu, celem pod
burzenia przeciw emirowi afgańskiemu tamtejszej
ludności.
Berlin 24-go września, %2 m.30. (T.p, K. W.) —
Bilety banku russkiego (onegdaj 215.60). --.
Bilety banku russkiego na dostawę (onegdaj
215.—)
ODPOWIEDZI REDAKCJI.
£l— Panu Ż.—Ma sz. pan rację, nazwisko ks. Bernarda Gra
towskiego, autora mapy djecezji płockiej, myluie było wy
drukowanęe
GIELDA:
|
NE FE Warszawa, 24-go września,
Dzisiejsze szacowania berlińskie obiecywały płacić
215.50 i 215, z równią 46.40 i 46.50 bez kosztów,
Nadto otrzymano depeszę, stwierdzającą mocne usposo
bienie giełdy w Berlinie. Nasze zebranie, usposobione
słabo, rozpoczęło obroty kursem 46.27'/, (odpowiada:
jącym 216.10) i przy bardzo małym ruchu, spowodo
wanym brakiem odbiorców, zamknęło ezynności kursem
46.10 (t. j. 216.90 marek za 100 rubli) za wpłatę
w Berlinie. Dziś mieliśmy różnicę 17*/ kop., a przy
porównaniu onegdajszego kursu końcowego 45 kop. na
korzyść rubli. Dostawy sprzedawano dziś z odbiorem
codziennym w ciągu trzech miesięcy według woli naby
wcy i z odbiorem stałym za trzy miesiące po 47, 46.95
i 46.921/,, z odbiorem stałym za dwa miesiące po
46.72!/,. Za dostawę do końca października r. b. do
woli kupującego żądano 46.45, a po 46.40 możnaby
było dostać. zg
W obcych walutach ruch niewielki.
Krótkim Berlinem obracano po 46.274, 46.20,
46.17!/, i 46.10, przy żądaniu 46.40.
Londyn krótki ofiarowano po 9.40, oddawano po
9.37. ć
Paryż krótki nabywano po 37.30, 37.25, 37.20 i
37.171, przy chęci zbycia po 37.50. i
Wiedeń krótki po 78 w żądaniu nominalnem. © |
W papierach obroty ograniczone, przy tendencji zniż
kowej. : 5
Za listy likwidacyjne żądano 83.75 183.25, względnie
do wielkości odcinków. Kupiono parę tysięcy w duży ch
sztukach po 82.50 i kilka tysięcy w sztukach po rs.
500 po 82.25. :
Żsbiane kilka sztuk pożyczek premjowych I em. po
259 i 259.50. ;
Zbyto parę tysięcy nowej pożyczki czteroprocento
wej po 80.15. t ;
Listy zastawne ziemskie starano się umieścić p
94.50 I ser. i po 93.50 cztery następne serje. Umieszezo
no kilkadziesiąt tysięcy 1 ser, po 94.50, 94.25, 94.10,
94 i 93.90, oraz kilkadziesiąt tysięcy najmłod
po 93.10, 93, 92.90 i 92.75,
Wzięto drobnostkę listów zastawnyc AS
ser. II po 93,50, ych m. Warszawy
Godzina 12.
słabe, zniżkowę.
szej serji
Usposobienie giełdy dla obcych walu
w. Oe
————
a
— Dr Adam Ciągliński, pow
na 35. Od 5—7.ej. , n 2890)
a PY OZWOWRPEK ZOT PAT!
11
— Doktór A. śrutwetn, powrócił w zagra)
nicy. l ; 2816
— Tir med. Ayn w bowrócił z zagranicy
i przyji muje chorych kaźdodziennie do godz. 9 rano
i po południu od 4—6; Złota ne 74, 042761 !
1— Dr Maksymitjan Fraenkel. powrócił
z zagra nicy i pizyjinuję specjalnie z chorobami kô
biet i dzieci do gej r. i od 4—6-6j po poł. Wé wtor
ki i czyzattki szezepi ospę bezpłatnie: Solna 18 róg
Leszna, sis «bę. «2690
— Doktór M. Mrńhłl, ordyntje w Meranie.
Marktg:ngse 5. Lo vine " 2491
E589 Elentysta W ł. Zieliński powrócił z za
Zranicy. seniutórska nr 4, róg Miodowej. l
| Instytut @imnastyozmy i Fechtunku |
JE HE „A. CH. (+ IB AA. HEHE.
LESZ NÓ 18... i., 80.
— Adam Oderfeld, sdwokat przysięgły,
powrócił do Warszawy. Rymarska 6. 2124
za z w
LECZNICA. PIERWSZA.
MAE AMA. br. Krasińskiego, I-epiętro).
C d > lek ki s r : Bi d : 4
ją poradę bezpłatnie, a to pik kotom
=— Kąpiele óicktrgożhe © prękie. stały
lub przerywanym, nżywśne z6 skutkióm w cierpie
niach reumatyczn ne oraz. w rozmąi
tych postaciach p TA i rozdrażnienia nerwowe
go, świeżo urządzone, wydają się pod śeisłym nad
zorem lekarzy w zakładzie hydrepatyczno-pneuma
tycznym, Oboźna 5, r 6)
—sBBsterje MADDA Wika Wybór,
najlepsze i najtańsze wg składzie Dywanów
Gielżyńskiego, Marszałkowska 137. (874)
| aaaea a aaa aaa l
„JAN LUBICKL. .
adwokat, b. komisarz włościański, prowa:
dzi sprawy we wszystkich Zarządach dó spraw
włościańskich. Przyjmuje od 10-do 12 i od 3 do 5.
Warszawa, itsiążęca £. (945)
467 ©bicia papierowe najświeższych
deseni w różnych ga ach po ce
nach przystępnych, poteca Skład fa
brycan pod firmą). FRA NASZE I
15. Krakowskie-Przetmieście I5.
Eus giełdy ruani.
i À i Í istôw zast. ziemskich 59/, kop. 1214 TĘORETYCZNO PRAKTYCZNA
M s sta Mi rzad am 0d Listów zast. ni. Wstsżawy Rój. 2283 l Zebrana z najcelniejszych Ańtorów, opracowana i dópółniońa z
d. | Prao. | Qd Listów zast. m. Łodzi kop. 1887 ś ptzeż Mięczysława KHiorbowskiego,
Weksle: y Od Listów likwidacyjnych kop. 119° z Profesora M > szą a Muzycznego.
PO W TOY Taa d Obligów m. Warszawy 2124 A ena rš: op: à
Ferlin 100 mar. z krótk te. w prz Bam żali CZĘŚĆ I. Nauka śpiewu, Teorja i przykłady Rs. 3 kop. 60...
Londyn 1 funt stit, „BEA 20) Targi CZĘŚĆ IL Zeszyt 1. Wybór 52-ch ćwiczeń, systematycznie ułożonych ną wszystkie
Paryż 100 fresków „95 y | BTSO grow
Wiedeń .100 fik aa soki
Fapier y znė: zi ap.
Bofjo DARCY ai Z r. ieo E 94.50
rócił Chmiel
Wartość | kuponu:
(po potrąceniu podatku skarbowego).
NA PLACU WITKOWSKIEGO.
Dnia 24-go września 1888 r.
— Niniejszem pragnę zwrócić uwagę miesz
kańcówm. Rupina, wiatłego Duchowieństwa i
Sz. Obywateli okolicznych, na mój Mandel
towarów kolotj., Restaurację i Za”
jazd gościnny od lat 8-iu fachowo prowadzony,
Do przypomnienia się Szan. Publiczności, skłanią
ją mnie niegodne knowania i nieuezeiwe sposoby
działania miejscowych konkurentów, którzy tą dro
gą niezasłażenie zyskali poparcie.
Znany powszechnie w okolicy upadek dawnej
niejsaskcaji firmy kupieckiej p. P., był wła
śnie smutnem świadectwem braku solidarności i pò
mijania w czynie powszechnie głoszonej zasady
popierania „krajowego” przemysłu i handlu, pragnę,
by zwrócił uwagę pp. kupujących na sprawę istnie
nia jedynie pozostałej w m. Htypimie mójej firmy
kupieckiej. l
Zarazem nadmieniam, iż piwnice przy moim Han
dlu zaopatrzyłem w świeżo, nabyte zapasy staryeh
win, sklep w najświeższe. towary kolonj,, a Zajazd
gościnny doprowadziłem do należytego porządku.
Feliks Melczarek
?
(2761) Kupiec w Bypinie.
— Kapelusze damskie najmodniej=
szych fasonów, kopje: ostatnich form paryz
kich, piękny galunek filcu, kolory mo
dne, wielki wybór, ubrania gustowne a
skromne tub wykwintne, ceny przystępne, pole
ca znana fabryka I magazyn Weoderda BP cigt
Krakowskie-Przedmieśció, róg Krółówskiej.. « 2730
BZ arszawskie. Przedsiębior=
stwo Pogrzebowe Z., ijał=
kowskiego. Senatorska nr 22,
wprost kościoła. — Posiada największy
skład trumien, gotowych ubiorów żało= |
bnych i efektów pośmiertnych—a kom
pod osobistym kierunkiem,
g f 27? E Sg Ę
n CB ZA 2%, AA” FEE
| Letni Salon gastrońomiczny przy Handlu Wini |
Delikatesów óraz Cygat Rawańskich
Amt. © PROWSKIEGO,
otwarty od godz. 11 rańo. Jednocześnie poleca o
trapano Świeżo znaczne trańspotta oryginałiego
likieru w różnych gatuńkach z wyspy Martinique
pletne pogrzeby urządza podług stałych cenników, ,
901
| Whi Habutelkach. —(Telefonu nr 180:— 4743)
_— Michał Siemiradzki, adwokat przy
sięgły, płzeniósł mieszkańió na ulicę Smelną (gór
ną) nr 28: 2749 =
zmienił mieszkanie. Wspólna 40. 2821
w Handlu Win i Delikatesów oraz
— Wiktor Fiątkotski, adwokat przy“?
gły i konsystorski, przeniósł się z Łodzi do R
9
ark wk makio Bała ddK
© Fabryka Złota i Srebra
.pozłotniczo-malarskiego
BAUERA i HEINTZE
S w Warszawie przy ul. Daniłowiczowskiej nr ji
X Zawiadamia niniejszem osoby interesowane, !
z dviem 1-ym października r. b. cena paczki zło?
ta malarskiego zaniżoną zostanie z rs 3.
na rs, 3.50; paczki złota inśroligatorskiego z Te
na ra. 3,70; pączki srebra ż rs, 1.56 na -rś. 1.15, pr
czką zaś metalu sprzedawaną będzie po kop. 18. _
wra wer 0 mr anem anae naaa
Ostrygi z Niuport
codziennió świeże,
-Cygar Hawańskich
Ant. STĘPKOWSKIEGO,
FF iercbowa 9. (
ta! Zaklad pogrzebowy Ą FPelceyńskiego, N”
wy:Świat,50, załatwia pogrzeby, ekshumaeje; sprze”,
daje trumny, żałoby. kompletne najtaniej, (2661) |
— P, Aniela Śliwicka, właścicielka maga"
zynt kapeluszy, Marszałkowska 145, powróciła %
żagranicy. | 2764
— 'Posztkuję nauczycielki, polki inteligentnej U
muzyką i konwersacją franeuską na wyjazd ga T%
200. Komitetowa nr 3, m. 22, od 1—10 wiecz. 2811)
2801 Kto chce sprzedać weksle na D, (Daniela)
Kleifi, Warszawa Orla nr 11, niech się zgłosi d0
Firmy A. Rudolph, Białystok.
c BALCZĄJ
DROGI ŻELAZNEJ
Nt.-PeiersdnrskoWarszawskiej
podaje do wiadomości, ż6 pasażerskie pociągi miej;
seowe-nr 5li 52, pomiędzy stacjami Warszawa
Bialystok, od dnia 16 (28) września r. b., na cza%
zimowy przestaną. e Ostatnie pociągi ta
z Warsżawy jako też i Białegostoku będą vea
wione'15 KA września. s 96!
5 SMICTOŁA SEIEWU i
rodzaje głosów, służące do wydoskonalenia techniki wokalnej:
Zeszyt 2-gi, 3-ci, 4-ty, -ty i 6-ty obejmnjące Solfedżje i Wokalisfł
najeelniejszych autorów i na różne głosy. š
M5* System tworzenia szkół zbiorowych okazał sig najpraktyczniejszym. — szkol
A ROETYO W 2) pi ra ud. | Korzec _ pozna składa się z Etiud i Ćwiczeń autorów takich, jak; Łamperti, Labłach”
Listy zast m. Warsźo Sep Miian] tept ód | do] od | do ossini, Busse, Garcia, Vaccai, Panofka, Dyprez, Nava, Piermarini, Beby
b? £.231 A Tłnto| Tre i Kópiejek A Bordese, Cinti Damoreau, Faure, Mancini, Porpora, Roget
r aso TZT | m | =aejsa rox S o ;
A w A Jy pp i mj z er am. LO A E „_„ Zawiera w sobie to, co autorzy ci najlepszego napisali, rzec można kwinteson oi
pre a etr aji pon Po ; : pi aa > A i 293 rn doc przez to neżącemu bio kosztowiego nabywania Solfegii i Ćwi
Jsty zast m. : É j = Fy R r roz ! . .
487, Listy likwida.cyjne dnżej 88.5 | r i ri W Ba asa Mec ied 18 „Teorja nauki śpiewu objnśniona jest nader przystępnie przez pytania i odpo
83 25 | — y 430| 4 A ` ję T ;
tro epe mae ry — „ średnie ..« .. 395| 420 porno a ję eris organu głosowego wyobraża wybornie rysunek słynnego pro
Fil. Fanku 8, 81, LI p I", wadliwe . . .., Sa gora D-ra Mąckenzie. . T
Fios. Fot, PIGBJÓWWEM 16N 5 | o | z zmień 2i 4ragd 203 Ë g Nakład F. HÖSICKA w Warszawie, do nabycia we wszystkich "zz
1 Pożyczka wschodnia Ta. 100| — — | fab CERS ETA > TĄ 215) 250 | składach miitycznych. 1436r
3 ) ECT PAP. jryka i, 6 + 202 £. I ` KENI
Hie sev e c i ceana brih ie iea o, Da Klubów 896
Achy powa pożyczka pii „| == j imon Ha
Listy wileńskie: długoter. | simip
„Adźcje i obligacje:
lub Stowarzyszeń,
"e az N miasta Warszawy, | —sr= | —— rimni AA |” N i
Akcje dr ż. Warszaw. 3.100] —< | — + «640327 ae eż
Akcje dr. £. warsz.-b. rs.100| —— | —— Bianqpud He « o o 0 A jest do wynajęcia na bardzo przystępnyś
Akcje dr. ġe waasz.-tęrespok| — = | «e Slomy pud.. ein av.
warunkach LOKAL, składający się zwie
keje dr. żel jabr.-iódzkiej | —— | ——
Ekstrakt mięsny SAL i t. d, pomieszczenie oddzieltie. kr
TH £ EŁEKI EIA LIJ FIT ŁI I
EIER TIA FIA ELEERI
pia Lig ENT ELI
fia EII Eld Eld ZI
domość w Alkazarze przy Teatrze Let
VARSZAWA Królewska: 79:
Akcje Banku handl. warsz. | —— | —— i stał ]
Akcje Banku dyskont.wśrsz.| == | =.= Tag Cihils Buxarco Alu l i eż
Akcje warsz. Tow. ub: od ogn.|| << | Le, — GENA GKOWITY w Buenos Ayrćs „m, | s
age warsz. Tow. fab. cakgq| = | = z dnia 24-go września 1888 r, wielce pożywny, 'hygieniczny. 3 ;
kde A $ cukry Józefów —— | Bak, Naaniade 78%/, Paaa aa wybornego smaku i ekonomiczES : (
„cje Dobrzel. Tow. £ cukru] —— | —— Jojed, szyn 17) ny, jako rosół lub przy: ) i
fide Tow.Lilpop, Rau iLew.]| isp 44 Cena Warsz. Tow. Gorzel, na bieh tydzień RA w każdym komu p > i i
W-przędz. Zawiercie 2 yò) jinai wiadro 100%, ra. 10 kop. 4 niezbędny, jest do nabycia faci d g i 1387
rf mi CENT s pe o rs. 1 za flakon, Ww6 w. X
HO TELĘĘSZRARNY w irakowie, WOJNA” Dian handiek, w Wanatoa o Sprzeuąania
Nowo urządzony, wszejęj, V Pobliżtć dwórca. Po ; 3 na prowincji w 4317 na korzystnych warunkach.
fort zagraniczny. Rest „godności, komznana fa ryka biglia męzkiej, damn„> 3 e SAt Bgzystujący ód lat 20
Ceny umiarkowane Poleca Si 4 miejscu. skiej i dziecinnej, ulica ługa M 42. = Z; ET ONY ię RETE ea TI RZY 641. Wiadomość w urzędzie Starszych
Pabliczaoście e Joego "nej Zawsze wielki wybór gotowej sog" 11 Złotych rorebrnych Medali r żę
przyjmuje o Zakroczymska X 11.
o a A a sali a Y da -r E Eae ' were
Dla Kaszlących i Osłabionych.| <SZ6G7/%
Lao dzone na Warszawskiej i Lwowskiej Wystawach Hygieniczno
skich Listami pochwalnemi i medalem na Wystawie Krakow
skiej, koncesjonowane przez Władze Lekarskie: | m N i
E AA ją » A aY: Ž ; Ź
EKSTRAKT i KARMELKI „LELIWA LNOYSESEŁT A
l 32 Ni I h t $ a
twie Sprzedaż w Aptekach i Składach Aptecznych w Warszawie, Królestwie i Cesar"UZNANY i RĘGENERATOR ái Das
kop, 15 pewniejsze i 5Q procent tańsze od zagranicznych, paczka karmelków Melrose wlosom siwym szpakowatym i splowialym, przywraca niezawodnie kolor
0%, flaszka ekstraktu kop. 75. 107 i blask pierwotny, sprzedaje się we flakonach w dwóch wielkościach po cenie
ra bardzo umiarkowany, * Glowny sklad i fabryką w Londyniu, 114 Southampton Row, *
_ SOSNOWICKA KOMORA — misan
lkp ozem podaje do wiadomości, że z dniem 3 (15) Października FOSFORAN ŻELAZA.
8 roku, o godzinie 9-ej zrana, przy tejże Komorze rozpocznie się
Publiczna sprzedaż skonfiskowanych towarów, a mianowicie: LERASA APTRKARZA, DOKTORA NAUK ŚCISŁYCH.
W płynie podobnym do zgęszczonaj żelazistej wody mineralnej, jest
Wełnianych i pół-wełnianych wyrobów na sumę 272 rs. 53 k.
jedynym środkiem żelazistym zbliżającym się do składu kulek krwi, a po|
i
j
Firanek ażurowych i tiulu . « « «'«/„ . 228 „ 46 y |
8) Materjałów piśmiennych. « | oec ea 27226 ,, 64 ,, siada nad resztą preparatów żelazistych tę wyższość, że działa w sposób
Korali . . . « . . . . . . . . 372 tkd a „Aa odiwarzający krew „9 kości, Nigdy mie sprawa zatwardzenia e 038 jj
5) P] Uzi da FICA, À $ 300 „, 54 utrudza żołądka, nie czerni zębów; używa się zawsze z dobrym skutkiem |}
j MAFG RHE GO KAPRUN og e E0 e 0 eae 3 4 w boleściach żołądka, przeciw bladości cery, medokrewnosci i we wszyst||
Dwusiarek Natru (Natrum bisulphuricum) brut 1 kich tych cierpieniach, którym podlegają niewiasty, panny i dzieci blado
861-pdd FSE rr | ao A A u IPZALRA TT BA niedókrwuste, cierpiące na mdłości i brak apetytu. ta :
1) Innych towarów na sumę . so s .-«. ene 764 „ 83 ,, | SKŁAD W PARYŻU, 8, ULICA VIVIENNE I W GŁÓWNYCH ATPEKACH. `»
Cee ww a Di
"1464r Razem na sumę 2782 rs. — k. z a |
JA SZEINZ
2 rof. de Próchamps, Długa 25. Niemka soba potrzebuje. miejsca za gospodynię otrzebne są panny zdatne do standików i
ksze, LEIO A P PY ECA n oaran i T, gn la księdza, _. wszelkie gospodarstwo i Pó upinania. Krucza 3% 3, m. 1. 18310
s z . Inictwo ogrodnictwo, | g dł ; e: LĄ
tządoć , ; ENER GI e D ucharstwo, pszezolni two, o riea e ji SEA YJ
AŚrakowske-Przedmieście % p ekr ii h się panienki od 14—16 lat'do | pranie kościelne, nmiejącą TObiG Wszelkie azo do bielizny, Wspólna 8 18, w.
LĄ 2100 Lo e
PRAGOWM. | a, i mami i iBS
REESE EZ otrzebna jest bona niemka z dob remi
soba inteligentna z kaucją ra. 100, oraz | | świadectwami, mówiąca po polsku i u mie
Pokomondację, poszukuje miejsca kasjerki. | jąca szyć. Wiadomość ulica Kwiej ska A |
erty pod adresem X. X. składać proszę w | mieszkania 3; od 4==5 po poł. 183
biurze ogłoszeń Rajchmana i Frendlera, Se| — = rę
ffotrzebne panny do staników. Pracon tnia
ERURSAN SAIE OEG DPED 6 p snkień Graniczna 6, 2101
nauki. Sieuna 23, m. 5, od 9—10 | paraty kościelne. Wiadomość u Wizytek
18238 " 18357
arja, Marczewska.
dres binra nauczycielskiego Załęskiej,
uałiazowiecka 16, rekomenduje nauczycieli,
Z Lezyeielki, bony. 591
Qny szwajcarki, genewianki żądają umie| 120, mieszkania 3.
8z A Sas r
ae czeń, Krakowskię-Przedmieście 7, Biuro Pozo ot oju wyra atrzebny francuz lub szwajcar wykształe
oszukuje się panienki w wieku lat 1
do wspólnej domowej nauki. Bliższa wia”
zycielskie. Dąbrowska. 18390 con r ; = M rosa
i y do dwóch chłopczyków. Ulica Twardą soba młoda poszukuje miejsca maszynist|
rasie podwójną, r języku paki Ń 5, mieszkania 2. 18191 Di DOJE AKA p r także krój, a A a Bora =
—u—— nn i PE) £ . z A P ||
spólną two WI 116307" emaan uniwersytetu (niezamożny) pras ee a Ed Toż LE D. phin ty testo” Nowolipki 4, fabryka pończoch. 183412"
gnie udzielać lekcyj lub korepetycyj. Ofer
Uchajterję podwójną, w języku russkim, | ty: Żurawia X 3, m. 15. 18120
x polskim Ju Hfdiniakih, wykłada Dawi| LLL
1503, * tudent uniwersytetu naucza w przeciągu
Ulica Dzi :
= a mairi zat dwóch miesięcy pisać ortograficznie, (bez
M ©jonowane biuro nauczycieli, guwer| błędu), pó russku. Plac św. Aleksandra M 13,
antek, bon, oficjalistów. Krakowskie| mieszkania 14. 2107
zedmieście R 7. Dąbrowska. — 17466
ekcyj lub korepetycji, przedmiotów kla
i cznych i piw oszukuje nauczy
Med wykwalifikowana, która ukończyła z
gz lem wyższy zakład naukowy. Oferty
k składać w kantorze Kurjera pod lite
iJ, B. 77 18318
ET TESPĘTPA IE ae a 7 oirzebny jest uczeń do sklepu żelazne, g=,
Soba posiadająca gruntownia niemiecki | ("poa firma „J.F. Skiba” Krakowskie-Prze d |
lz kongormcje, Votzukujo demi place lub | |-miógyie No88. es 18307
miejsca dó towarzystwa i pomocy W gospo|; rz
darstwie. Żurawia 620, mieszkania 7, od anny do kwiatów potrzebne, oraz uczen =
godziny 9 do 3. 18308 nice, Długa 20, wprost cerkwi. 1804. %
soba inteligentna, posiadająca obce języ| hanna umiejąca krawiecczyznę i krój, po
QE znająca się ną "gospodarce wiejs jej i P zl aa Ei. kai watn dommaśt.— |
miejskiej, na prowadzeniu interesów handlo| OWOSIOCZZB 59, M. O. mmm
wych, przyjęłaby miejsce kasjerki, zarząd otrzebna pos zdolna do upinania. s.
skiopody ekspedycją w tatek inb zacząć iF Chmielna 36 82, m. 18. 2125 |
omem i gospodarstwem wiejskiem. Swiade| pne nna a
ctwa ehlubne, na żądanie kaucja lub poręPzzająca si inteligentne panna _ służąca,
i i i d j ię na szyciu i kuehmi, dla wytę
czenie osób wiarogodnych. Wiadomość ulica Bear ży 2 dł
Ogrodowa 27, m, 5. 18304 s ae) eee Rin mmp TM W 54
Dina lat 27, znająca język niemiecki, z otrzebne panny-do-sukien i dziewezynki
18480
C_N
tudent uniwersytetu porrue korepety
cji lub kondycyj. Zgoda 5—8. 18333
czemnica Instytutu muzycznego poszu
kuje lekcyj muzyki za obiady. Marjańska
, mieszkania 8. Wiad. od 9 do 12. 18358
| O A AA I. i NA 0
ekcje fortepianu, teorji, harmonji udziela Pos ady i prane :
Þianistka, z cełującym patentem konserona niemka poszukuje miejsca, z dobremi
mię jum. Celina Puczkowska. Ordynacka 8, świadectwami. Leszno 35,m.20. _ 18454
ieszkania 12.
18232 ona niemka, izraelitka, z dobremi świade dobremi świadectwami poszukuje miejsca d ki. Elektoralna 27; m. 8.
I eA t Q À do nauki. Elektoralna 27, m.
gF przyjąć dwoje dzieci, od lat 8 do Bomi potrzebna zaraz, Zimna ô, mieszgospody ni na wieś. Wiadomość Świętojera R | me d
Li-tu na mieszkanie, z całodziennem ue | Kania 16, od godziny 4—6. 18476
16, m. 14, od 10-—12 i od 2—5 po pał. 18803 Piz ie niemka od dziesięciu do pię
TN ASERRE DEEE LA: GA T SELA US i AOR e ERG aT: a tnastu lat, do towarzystwa dziewczynki;
(ża młoda, ob onyks poszukuję zazośojotętgjej Świętokrzyzka, 39, mieszka
rządu domu u pojedynczej osoby w War| pią © 355 184
irtął dim » 16
szawie lub na-prowincji, , Wiadomość kiosk | O|||LLNN——
Chmielna, róg Brackiej. iy 2124 Słażacy pracowity i sumienny potzmobny
SZETT AEDA AATA BALSA OT rr ttr ori do porządków przy fakryce.. Iko z do
Qisa w średnim wieku, praktyczna, z do~ | byęmj rekomendacjami zechcą się zgłosić
wodem ukończonych kursów pedagogicz| między godziną 1 63.1 Brwi» bę 08, „Pa~
nych za granicą, przyjmie miejsce do towapeterie” na Sówerynówie ©” ~ 18354
rzystwa, opieki lub nauki młodszych dzieci. | LL me —.
Łaskaw oferty w kantorze Kurjera Warsz. zdelniona osoba do strojów poszukuje
pod lit, A. B. 15. 18250 zajęcia, Współną 28, m. 8. 18382 |
——— >>, LLL za
rzez zmianę administracji w fabryce Fraa bardzo umiarkowane wynagrodzenie,
Wer
+
aniem, wspólną nauką, muzyką ikonzernihowski pułk potrzebuje bufetowe=
sacją francuzką. Najtroskliwsza opieka, DR do wojskowego klubu b. Górze A
e
y własnych dzieciach zapewnia:się. Zgo| warji.. Wiadomość w V i
X 5, mieszkania M 6, w podwórzu.: 18462 bielańakim. PORN m AK
łoda nanczycielka z wyższym patentem, U y ;
TAR APANC tzłowiek młody, posiądający języki ruski,
gy „dał Place, lub lekeyi na są polski i niemiecki, boaa aiy, Uli
ty: przyjmuj 18180 ca Leszczyńska M domu 12, m, 13, 18312
fe składu win Długa XM 46, potrzebny su
bjekt z kaucją 200—300 rs, Tylko obznaj
miony z tą branżą może być przyjęty. 209
rojczy krawiecki, obznajmiony z buchal
czycte z wyższem wykształceniem,
Muzyką, konwersacją francuzką i niemie
2 potrzebna na wieś, do gub. Kijowskiej,
Fat 3 1 i
odzina a By Krucza % k agay
A paren. ` geta, pòzbawiony posady magazynier, poogo ba średniego wieku, ze sxnajomością jo
= ki a a terig, Aa na aa miejsca w Warszawie lub | gzukójć Ktejsca magazyniera, inkasenta lub | żyka aaki e MA aie tyra w miejsce
lra y. y na key „ Uierty zostawić proszę w kantoekspedjenta, peg ski, opiekunki obie stars ©J;.
nauk Instytutu muzycznego, w | rze Kurjerą Warsz, pod lit. M. M, ' 18150 PAPDA, TO TOSA RZY O DIEJA
= anny resora Btrab a, ma aaie garg
hi godzin. Sosnowa, róg Obmiclnej wności, koniecznie ze świadectwami dłn
F = mieszkania 11. 17934 goletniej "służby potrzebny na wieś, Zgłosić
fesrada z dobrą muzyką, konwer|: 519, na ulicę Kruczą M 14, m, 2, ASY go
Poszukaj aka, piemisskim p zoaskiię, dziną1żą1, IR
r j miejsca do panienek. Żurawia a
Mieszkania 11, do-12-ej. isiat | Młao an 7 0408 6306, pałrścko,. Zim
| FO LĘG 7 GH nnn,
cielka z ke lic) pig RY poszu« B£ałżeństwo bezdzietne poszukuje obo
"Guia clartacia a aiina c Galeo na Tia ? lbo do wychowywania i zającia się dom 0
rzez zmianę administracji w fabryce Fra| * i + a
; wóm gospodarstwem. Rekoraandacja pow
| geta, pozbuwiony miejsca kasjer, szuką e Ea se do kantoru Kurjera Warez goù
wyrazem „Opiekunka”.
"okaj nie stary, przyzwoitej powierżcho
zajęcia.
jjrzez zmianę administracji w fabrycć Dras | ——— <5 m
p geta, pozbawiony posady chemik (cukro+ a wyrobienie posady RRG do:kaat oe
wnik z powołania) szuka zajęcia. 500 rs. nigita., rg a $ 18252
rzez zmianę administracji w fabryoo Frar | 19 Kurjera po -naM
— PRAGA RCI GA E =:
geta, pozbawiony miejsca subjekt handlo Zr najmniejszy. pokoik młody człowic &
podejmie się utrzymywać meldunki, Ofer
iż wy, poszukuje odpowiedni cia. Bliżi a Am
Krakowskie| [wigzku, on lokaja, żona kuohorki lub sayek informacy) udzieli kantor KurjoroWar | (w Korjerzo. Warsz Władjpałow!: 1847.1
; 8031 młodszej, mogą być u kawalera. Hoża 2% szawskiego. 15 PT 1902 | „Jal oR
auczycielka języka francuzkiego z upomieszkania 3. 18145 000007 Kiupno i sprztedaz.
~ Swa¿nienia wladzy szkolnej, udziela lekcyj fody człowi y Inam wyka:
f y. , łody człowiek z gimnązjalnem wykształ
a i. Nowolipki M 36, m. 11. 18446 MA znający nehata i körespon
. amka z dyplomem, znająęa gruntownie | GeReje handlową, poszukuje posady w Rosji.
mk, ua mija Be: | Śadsć AG w dat Pęd:
; , może kój. m iżenie. rz ra
erze od wyr. „Wro = i Oi spd Wyjatd?. 13a
ba z uniwersyteckiem wykształceni fłody człowiek poszukuje miejsca kasje
góra dyplomy aaneen w pzeiąg nie: | bea Pomosgka zjem, total oi
na jest zdolna starsza panna do | abata kena z
Eal akiai i okrzódamakich w Piotrdres pz totcp Aktau, dywanów, sere
owie.. Wiadomość Włodaimierska J 14, w .| wst, chodników Kitynowiicza. Mazowie
oficynie. W-na Pniewska. _ 2087 cką.16, wprost Erywańskiej, 2081 |.
a DOKN iejsca z długojilety wizytowe, litografeywane 100 sztuk
IL ait goa ae Sa foi rj odl popiera i litografji
— Ulica Oboźna Lijana MUU enatorskg 26, wprost ko
pranly prasowania Parei = 18821 ścioa, | rag
a ta aaa aaas
136 K m otrze t zdolna maszynistka do bieile używane z kości słoniowej, ktoby miał
dig Pisać po rusku bez błędu, metodą wy| tP zajęcie W razie potrzeby może złożyć | potrzebna i" fg ktoralna 37, Kubalska dosprzedania, ra koc orto s
puya pi eigen siedmiu lat opocnizj | paro tysięcy kaucji Oferty składać 0 wić REP E A Wiletdyje w oma OREW aj
aulina
omiarow w swoim fachu, Z
1814 jg wyka:
Pim asi weg = | POPRZE GW”
BE
pzm zz a EZ EZ EE ZE AA A AO WEG R OPRIĘ ROCCA ROROGNE W "W WZT A m apc AP Z >,
Si w kantorze era dia Z, W. 1 p ea EE = oda
urgu, Sienna X 17, m. 14. > = arnikarz uzdolniony w swoim fachu poGo wiejski, baraninę, fHmietenę, masto
sbny jest do oukiermi. Marszałkowska | Wytzywożę ze wai: Wtorki, ;piątki. Chunuel
p z, 18376 BA 20, in, 4, 18143
s“
Gem najróżnorodniejsze od 12 kop. ło
kieć, wycieraczki, dery, wojłokowe dywa
ny najtaniej u Kiltynowicza, Mazowiec
ka 16. 2082
fi wany wszelkie „najlepiej kupować” w
„głównym składzie Giełżyńskiego Piotra
Marszałkowska 137. 1825
popada La i CARENA og
elo a dolman z mufeczką, ko
stjum kompletny, jesienny, parę kapelu
szy, ubrania dla młodej panienki, Nowy
Świat 4, m. 16, od 12—2, 18434
"TYS TRO TY PR REESE Lwa
ih Sprzedania fotel bujający, kozetka’
| lampa błyskawiczna stołowa stoły. Nowy
Świat 4, m. 16, od 12—9, "18433
f o sprzełania pieski z suki czystej rasy
ang elskiej. przy ulicy róg Siennej i Ziel
nej X 15, m. 16. 18487
oł ZE Z 0 ADIO 3
b sprzedania kołnierz i mufka tumako
wa, szal francuzki i szynel. Hoża 21, mie
szkania 4, 18222
mn
n N CTF ON E: 2
9 sprzedania garnitur mebli, komoda,
lustro, Leszno M 25, m, 6. 18327
ko Sprzedania w dobrym : stanie powóz
f czteróodobowy z fordek!em. Wiad. przy ul
Bugaj N: 7, u właściciela domu. 18360
Do sprzedania Encyklopedja 8. Orgel
branda, samowar duży i różne gospodar
skie sprzęty. Krucza 26, m. 18. 17954
| ertejpian o 7 oktawach dla braku miejsca
do sprzedania. Ulica Bagatela M 8, mie
ay X 1,wprost Zoologicznego agro
du,
f ortopiany, pianina, sprzedaje ratami,
wyllzierżawiam najprzystępniej, kupuję,
zmieniam. Jerozolimska 25, 8155
p m icz zwy ERO LZ
Ę utro tumaki męzkie, do sprzedania. Lesz
i no 63, m. 2. 18319
aj i e ERZE
3 or'tepian zagraniczny za rs. 300 sprzedam.
Bidnarska 29. Wiadomość u stróża. 17845
poni zagraniczny, krótki rs. 210, ko
szitował 310. Leszno 23, m. 27. 2127
| p4eez= fabryki Sommera sprzedam tanio,
c'bejrzeć go można hotel eria raad
r, 2
ca
k ortepian w dobrym stanie o 7 i pół okta-,
wach do.wynajęcia, Ulica Waliców M 22
m jeszkania 5. 18259
| ,ortepian bardzo moczy rs. 220. Solna 12,
J| mieszkania 4. 18284
'[earnitur mebli z 3 portjerami, lampa sto
łowa, dwa dziecinne paletociki ód 2 do 3
lat. Królewska 3, m. 16. 18133
arnitur mebli, łóżka, szafy, szeslong, biur
ko, kredens, (krzesła. Szpitalna 5. 18381
G łówna sprzedaż pierzy i puchu w maga
zynie pościeli 8. Wrotnowskiego, ulica
Czysta M 2. Najpiękniejsze gatunki pierzy
i puchu zawsze na skladzie. 17764
D O eme mA e e a S zad
ak mebli poduszkowy rs, 40, ka
napka aksamitna 20, puf6. Chmielna 47,
stróż wskaże. 18270
arzelniany aparat, parowa maszyna i
kocioł 10 sił, miedziane naczynia, beczki,
do sprzedania w folwarku Radzimowice przez
Mławę, gub Płocka. 17879
| pore mebli, łóżka, szafy, tualeta, kre
dens, stół, krzesła, otomana, biurko. Świę
tokrzyzka 39, m. 2 18415
nstrumenta chirurgiczne, okulistyczne,
maszyna elektryczna, sprzedam tanio. Uli
ca Smolna 19, m. 7. 18228
————_„_—
asy ogniotrwałe, najtańsze
R. Bohtego. Nowy-Świat 34.
"———„F—XSŚŚŚSSSCŁACZZZ Z
asy ogniotrwałe, o 25 procent tańsze od
innnych cenników. Marszałkowska 125,
1korski. 15723
najlepsze u
425
DY REECE kat LTE |
upię chomont angielski do pojedynki. —
, Wiaud. Chmielna 10, handel nabiału. 18418
KS dębowy nowy, szafa dębowa, dwa
lustra i porcelana na 24 osób. Rz 44,
18224
mieszkania 12.
Łe szkolne do sprzedania bardzo tanio.
Wola X 301. 18028
i; eble za lhezcen! Garnitur czarny orzecho=
by. lustra, rozmaite inne meble, szafy,
kredens, stół, krzesła, łóżka, biuro, szeslongi,
rinki. Ròg Chmielnej X 37 i od ulicy Mar
szałkowskiejj M 108, m. 30. 18328
K eble tanio do sprzedania, garnitur czar
zuy orzechowy, szafy, łóżka, biurko dębo
we. otomana, garnitur gabinetowy. — Mo
sotowska 49, róg placu św. Aleksandra,
stróż wskaża, 16997
[gd ehle gustowne z całkowitego urządzenia
»alonn. jadalni i sypialni, lustra, oraz
wriępian, mogą być razem lub częściowo
sjrzedace, Cena uuiarkowana. Marszałkow
ska 136, mieszkania 9, parter, wejście ró
wnież cd Zielonego Placu 3 13. 1976,
ehle w dobrym stanie, kozeta, 2 foteliki,
selba i2 szofejzy z powodu wyjazdu ża
ardzo uizką ceuę pozostawiono do sprzeda
nia w zakła dzi ; ad
skiego, ulica Ora ncwsza > bz A
aqukurni kuryera V arszau skiego.-—1 lac 1 eatral
Redaktor Francisaek Glszow
KUKJEK WAKSŁAWSKI — Dnia 24 września 1888 r.
lustra, fantazyjne garniturki, gabinetowe
eganckie, sypialnego, z jadalnego dębowe
urządzenie, otomana balsam, szafka z lu
strem, tnaleta bardzo elegancka. Róg Złotej,
Zgody i Marszałkowskiej, czwarty dom, od
frontu, m. 1. 18065
eble bardze tanio! garnitur salonowy, lu
stra, rozmaite iune meble, szafy, łóżka,
umywalnia, urządzenie jadalni dębowe, oraz
biurko, szeslong, otomana. Marszałkowska
4 119, na dole, m. 15. 18200
Ma garnitury, otomany, szeslongi, sza
t
Mir bardzo tanio: Garnitur salonowy,
e
fy, biurka, sofy, lnstra i inne po nieprak
ykowanie nizkich cenach. Krakowskie
Przedmieście 10, mieszkania 6, obok Ko
pernika. 1841
z kwiatów suszonych nadeszły do składów
. Kozłowskiego. Bracka 25 i Senatorska 27,
sprzedaż hurtowa i detaliczna. 18207
| rea nowa, garniturek mebli tanio do
sprzedania. Jerozolimska Aleja 25, mie
szkania 13. 18484
udów 1,000 cebuli i500 kóp kapusty, do
sprzedania. Wiadomość u Rafałowicza w
Włocławka.
ZY M MOLO MASA
ozytewka samogrająca większego Toz
miaru z fisharmonją do sprzedania. Mar
szałkowska 117, w cukierni, 18375
Poz trzysosobowy, lekki, do sprzedania*
Miedziana M 13. 18384
ianino zagraniczne nowe. Wspóln: X 12,
mieszkania 1, od 11 do 5. 18486
Ponoc rasowa z jedwabnym włosem.
(eiman e bukiety „Makarta” i wieńce
== | "CJ
tanio do sprzedania. Chmielna 31, miesz
ania 2, od 2—5. 18430
anio! Fortepian 7 oktaw sprzedaję, wy
najmuję. Mokotowska 53, m. 4. 18438
anio u „Deux-Amies” Hoża 13, dżet ,
pompony różnobarwne, tanio, 1937
anio sprzedam trzy szafy, do wyboru. Le
szno 33, u stolarza. 18330
ózek nowy, do sprzedania za połowę ce
ny. Marszałkowska 4 116. Fuchs. 18346
óz parokonny mocny tanio do sprzedania,
Chłodna 33. 18254
powodu wyjazdu do sprzedania ogier
gniady, ładny, lat 6 mający, razem z u
i bronzem, amerykanem i li
na garnce terein i bezpłatnie, w skła
dzie farb J.
X 30 (nowy 112), wprost wodociągu. 18485
Interesa handl. i majątk.
Matete Proponuję fachowemu praco
witemu chemikowi nrządzić i prowadzić
laboratorjum do chemicznej i farmacentycz=
nej fabrykacji w Kijowskiej gubernji. Pro
centy od dochodu, stół, pokój. Można przyjąć
do wspólnego interesu kapitalik, Adresownć:
Rzyszczew-Medwedówka do Ekonomji. 18123
om do sprzedania w środku miasta. Wia
domość Nowy-Świat M 4. Kantor Łuczyń
skiego. 17926
| om na jednej z piękniejszych ulic połu=
dniowej części miasta, z komfortem i
wszelkiemi wygodami zbudowany, do sprze
dania, Wiadomość Miodowa X 21, w kance
larji rejenta. 18240
jo odstąpienia sklep mydlarski. Wiado
Das w kiosku na Krakowskiem-Przed
m ieścin, wprost domn Roezlera. 18210
nteres Świetny dla restauratora, jest do
|odstępienie Wiadomość w biurze ogłoszeń,
enatorska 26. . 2044
awiarnia do sprzedania z powodu fami
lijnnych interesów. Jerozolimska Aleja
N 47, 2089
/ agle do sprzedania każdego czasu. Ulica
ki. Żabia M 7. 18478
f oszukuje się wspólnika do interesu fa
_brycznego, solidnego i dobrze procentują
cego, z kap'tałem od rs. 20,000 do 30,000. Po
żądanem jest aby przystępujący wspólnik
zajmował się administracją i utrzymywał
kasę. Oferty składać w biurze ogłoszeń p).
| lit. G. G. M 200. —,
RAR 475e (nowy Y).
Rajchmana i Frendlera, Senatorska % gr
1
—Wydawcy Wacław
e a a 1-2 w WWO E a A a
estauracja lub szynk jest do odstąpienia,
może być zaraz, z powodu zmiany intere
sów. Wiadomość na miejscu, Praga, ulica
ubli 2 000 do nlokowania na hypotekę do
mu w Warszawie, Wiadomość w dystry
bucji A. Romanowskiego. Krakowskie-Przed=
mieście NM 15. 18129
îi klep spożywczy do sprzedania za rogat
kami Wolskiemi, z powodu zmiany intere
su, Wiadomość ulica Nizka M 59, miesz. 17,
od godziny 1 do 5 wieczór. 18317
klep wiktuałów sprzedam tanio. Żelazna
9 50. 1
î klep mydlarski, z perfumerją, świecami i
nartą, jest do odstąpienia, w bardzo do
brym punkcie. Wiadomość u rządcy domu
X 14 przy ulicy Mazowieckiej. Stróż domu
wskaże. 18167
è klep kolonjalno-spożywczy, korzystny, do
sprzedania zarąz na dogodnych warun
kach. Wiadomość Bracka X 8, mieszkania 7,
od 5—6 po południu. 18386
klep spożywczy do sprzedania. . Wiador
mość kiosk plac Bankowy. 2102
klep spożywczy z dystrybucją do sprze
dania. Mrakowskie-Przedmióćśció XM 40,
wprost Saskiego Placu. . « 18079 .
klep dystrybucyjno-galanteryjny, egzy
stujący od lat 15 w jednem miejscu, z wy
robiońą klijentelą stała, z powódu wyjńzdu,
do sprzedania zaraz. Krucza M 48,.róg Alei
Jerozolimskiej. 17950
klep spożywczy do sprzedania w dobrym
punkcie, narożny. Wiadomość ulica Wiel
ka M 44. 179538
raktjernia do sprzedania w dobrym pun
kcie. Ulica Żelazna M 91. 2094
powodu wyjazdn jest do sprzedania re
stauracja z kompletnem urządzeniem. —
iadomość u rządcy domu, ulica Kościelna
6. 18127
z"
Lokale
wa pokoje z meblami, przy familji, do wy
najęcia zaraz. Nowy-Świat 57, mieszka
nia 10. 17785
Dr wynajęcia od Nowego-Roku obszerny
lokal z ogródkiem, na restaurację, w oko
licy placu Teatralnego. Wiadomość: Szpi
talna 10, mieszkania 2. 17943
o wynajęcia na parterze, od frontu
pokojów, przedpokój, kachnia, piwnica rs.
800; na 3-m piętrze pokój z kuchnią i przed
pokój, piwnica, miesięcznie rs. 9; tamże po
jedyńcze pokoje na różną cenę. Chmielna
8 7. 18394
owynajęcia w Alei Ujazdowskiej pod
Aiorak raath składające się z 3,6 i 8-u
pokojów, ze wszelkiemi wygodami, oraz staj
nie i wozownie, zaraz lub od 1-go paździer
nika r. b. 1967
o wynajęcia pokój z wspólnym przed
Dracjem % ablam lub bez. Leszno
61.
18117
okator pragnący zająć wspólny pokój pod
dogodnemi warunkami, zgłosić się może
od 10 zranv, Hoża X: 7, m. 29. hr jy
1835
zyka ruskiego pożądana,
eszno 80. Do bask m zaraz: trzy po
koje z przedyckojem, kuchnią, na dole, od
rontu, świeżo odnowione, oraz pokoje po
jedyńcze i z kuchniami, facjaty, sutereny
na warsztaty, lodownia i stajenka. Tamże
od 8 października r. b. trzy pokoje z przede
pokojem, kuchn 4, na 1-m piętrze, od frontu,
z balkonem. Wind.: u rządcy domu. 18481
pd 0 AA NEA A RCK KAC
okale rozmaite do wynajęcia: po 6, po 4
Li po 2 pokoje, przy ulicy Z:elnej M4. 17757
ckal do wynajęcia od 1 paździesnika 1888
iR Panag się z trzech pokojów z bal
onem, przedpokój i kuchnia z wszelkiemi
wygodami, na 1-m piętrze, za cenę przystę
pną. Wiadomość: u właściciela domu X 39
Zielna, obok Marszałkowskiej. 17932
DEK dla przyzwoitej panienki, z
i przyj
usługą i samowarem, może być i z o
adem. Ulica Świętokrzyzka LR stróż
17905
wskaże.
'okój dla kawalera przy familji. Marszał
t kowska 120, m. 8. 17311
okoje umeblowane do wynajęcia od 1-go
października. Krakowskie Przedmieście
5, pałac hr. Krasińskich. 18356
lac Teatralny M 473B, do wynnjęcia od
1 października dwa lokale: na 2 i 3-m
piętrze, 6 pokojów, przedpokój, kuchnia z
wszelkiemi wygodami;—na 3-m piętrze 3 po
koje, przedpokój, kuchnia i śpiżarka. 1925
lac Teatralny M 473B, sklep duży, z.0
knem wystawowem, pokojem od ulicy Se=
natorskiej do wynajęcia każdego czasu. 1926
p
okój z osobnem wejściem, przedpokój, do
gmg
56, mieszkania 12. 18171
wynajęcia, od 1 października. Nowy-Świat
Jossoxeno Ilensypop Bapinasa 12 (44 CeataGpia 105% Ie
Szymanowski i Antoni etkiewicz (Adam Piug).
Nr266 _ |
okój na 1-m piętrze, oddzielny, ze wspól
nym przedpokojem, meblami i opałom. i,
wynajęcia każdego czasu, lub od 1 pąździ
nika. Piękna 32, m. 2. 18344 pe
otrzebny jest pokój przy familji, w Ś
ku miasta, Adres: kantor Kur. Ws!3%
signo Z. 18483 _4A
alonowe dwa frontowe pokoje, nmel”
wane, fortepian, od października. Marszał
kowska 76, mieszkania 4. 18178 __a
Ç klep z oknem wystawowem, pokojem i K%
chn. 4 do wynajęcia od października.
szalkowska I14.
znęca mieszkania, z 6 do 10 pokojów. n$
podrzędnej ulicy. Oferty przyjmuje K
jer „Zamek.” 18391
Ta pokoje z przedpokojem i kuchnią mh
parterze lub 1-em piętrze, w okolicy P
cu ewangelickiego. potrzebne są zaraz. 0
ferty proszę składać w księgarni E. Wendó
Krakowskie-Przedmieście. 18405 a
| et pokój, z usługą i samowó*
rem. Erywańska 16, m. 27. 18479
UODO ZY frontowy pokój, zupełnie ode
dzielne wejście, opał, samowar, usługi?
lokaj, od 1-go października. Nowy-Świat 16
mieszkania 5. 18184
i pokój, przedpokój, kuchnia, piwnica, kos
mórka i ogródek, za rs. 10 miesięcznie,
jeden pokój za rs, 5; Grzybowska M 69,
wynajęcia od 1 października r. b. 18392,
i 2 pokoje z kuchniami, do wynajęcia Of
a, października, Nowy-Świat X 12. 1810%
dużych pokojów, ze wszelkiemi wyg%
dami, pierwsze piętro, do wynajęcia od
w. Michała. Wspólna X 42, przy Marsze
kowskiej.
18488
pokojów do wynajęcia w każdym c2%
b. rocznie 350 rs., w domu M 5 przy ulicf
Szczyglej. Stróż wskaże. 17662 >
pokojów z kuchnią i ogrodem, jest do wj”
najęcia każdego czasu. Leszno X 68. 181 4
tiska, dla wyższej rangi wojsko”
wych pojedyńcze frontowe pokoje, 5,5
2,
9 1. 18436 8
Boniesieniasa rozmaite.
kuszerka M. L., z dyplomem medykó*
chirurgicznej akademji, przyjmuje dam?
sekretne w wspólnych i oddzielnych pokojac”
udziela porady w zakresie swojej specjaluo”
ści od 9-ej do 12-ej w południe i od 4-ej dO
6-ej po południu. Ceny umiarkowane; o
ka i dyskrecja zapewnia się. Widok 1
mieszkania 2. 17850
kuszerka przyjmuje na słabość czł
dłuższy, lub aia Krucza 38 18144
| eT przyjmuje na słabość i kura”
cję. Chłodna 21. 18066 M
kuszerka S. P. z dyplomem Warszaw”
skiego Uniwersytetu, przyjmuje pan
spodziewające się słabości. Udziela pora
w zakresie swojej specjalności, vmiesz
dzieci. Chmielna 33, m. 17. 18:
ukowska akuszerka dla pań spodziewa?
jących się słabości, -ma pokoje oddzielne
wspólne. Umieszcza dzieci. Opłata względne
Bednarska 21. 18385
dąc przez Aleje Ujazdowskie na róg K1%
kowskiego=Przedmieścia i Tr backiej zg%
iong została portmonetka żółta, z 50 rs
złoty krzyżyk, uprasza nauczycielka utrzy”
mująca familję z swej pracy, o odesłanie
ulicę Czystą M 4, mieszkania M 4, za
grodą, do 10 rano. 18442
onkurencja.” Kantor przewozowy, plst
„i Zielony, załatwia ekspedycje i rze wośy
towarów i wełny na wszystkich koleja
Przeprowadzki i opakowanie mebli. Skr
nie gotowe i na obstalunek. 2090 =
| opiejek 30, 40 obiady prywatne, smaczn%
zdrowe. Dluga 42, m. 77. 18076 __
Ñ amka ze świeżym pokarmem, g dług*
Wilcza 33, u stróża. 1 pt
panka z młodym pokarmem, jest do ©
mieszezenia. Ulicą Piekarska 6,
szkanią 4. 17840
amka bez długn, potrzebna zaraz. Dzika
53, stróż wskaże. 18272
rzechodząc ulicą Nowym-Światem w 5%
bote w południe, zgubione zostały p!
sytuacyjne, fabryki Jakóba Fajansa i S” 7
Łaskawy znalazca zechce oddać takovog
nagrodą do biura, na ulicę Rymarską 8. 1
przejeździe tramwnjem od ogrodu Bo
tunicziego do ulicy Trębackiej zgubi
portmonetkę czarną, zawierającą 10: z.
oraz bilety loteryjne i różne kwity. UP ań
sza się uczciwego znalazcę o łaskawy zw m
do hotelu Europejskiego M 86, za sow
nagrod 18459
a wypożyczenie 1.000 rs. na rok jedsę
można dostać w procencie duży pokój „AŻ
ogrodzie, w środku miasta położonym iobh
Wiadomość: Chmielna 16, m. 13. 18511.
|
dlibra.kul.pl.32944__Pyczek--Waclaw----Pr_0000 | dlibra.kul.pl.32944__Pyczek--Waclaw----Pr_0000/32944__Pyczek--Waclaw----Pr_0000_djvu.txt | Próby poznawania Herberta. | Katolicki Uniwersytet Lubelski. Instytut Jana Pawła II.,Fundacja Jana Pawła II. | pol | 2,717 | 19,102 | 212 Omówienia i recenzje
Wacław PYCZEK
PRÓBY POZNAWANIA HERBERTA
Czas publikacji Poznawania Her
berta i Poznawania Herberta 2 dzieli
przestrzeń dwóch lat'. Mimo takich czy
innych wątpliwości (na przykład w książ
ce z roku 1998 nie ma projektu dopeł
nienia całości drugim tomem), tomy te
stanowią czy raczej łączą się w jakąś ca
łość — bo przecież mają one tego samego
bohatera, tego samego redaktora i wy
dawcę, taką samą szatę graficzną,
a wśród autorów powtarzają się niektó
re nazwiska.
Kompozycja pierwszej książki jest
w miarę przejrzysta i czytelna. Zamie
szczone w niej teksty podzielone zostały
na sześć części. Zasady tego podziału
Franaszek przedstawia w swoim bardzo
syntetycznym, bo liczącym trzynaście
stron Wstępie. Twórca antologii porząd
kuje całość zebranego materiału łącząc
kryterium chronologiczne z problemo
wym, ale nie trzyma się ściśle tej zasady.
Mogą się zatem tutaj zrodzić pewne
wątpliwości. Na przykład: czy tekst Ka
zimierza Wyki Składniki świetlnej struny
l! Poznawanie Herberta, wybór i wstęp
A. Franaszek, Kraków 1998, ss. 442, Wydaw
nictwo Literackie; Poznawanie Herberta 2, wy
bór i wstęp A. Franaszek, Kraków 2000, ss. 476,
Wydawnictwo Literackie.
dotyczący Struny światła powinien znaj
dować się tam, gdzie został umieszczo
ny, czyli w części drugiej „gromadzącej
klasyczne, najważniejsze odczytania,
teksty o zakroju eseistycznym, starające
się analizować całość dostępnej w danej
chwili poezji autora Raportu...”, czy ra
czej w części trzeciej, zarezerwowanej
dla „wybranych odczytań poszczegól
nych tomów” (s. 16)? Nieco przypadko
wa wydaje się również kompozycja częś
ci szóstej, składającej się z dwóch na
pewno bardzo ważnych tekstów: eseju
Janusza Sławińskiego Tren Fortynbrasa
i studium Stanisława Barańczaka Ironie,
dość odległych, jeśli weźmiemy pod
uwagę zarówno ich problematykę, jak
i czas powstania. Jeżeli antologię tę czy
ta się „od deski do deski”, to właśnie
tekst Barańczaka dobrze „brzmi” w jej
finale. Franaszek starał się ułożyć coś na
kształt czy podobieństwo dzieła muzycz
nego, powiedzmy — swoistą symfonię na
temat Herberta. Pod tym względem jest
to dzieło udane. I chyba tylko w takiej
perspektywie da się odczytać wyodręb
nioną jako część pierwsza, krótką notkę
Jana Błońskiego z 1955 roku, stanowią
cą swoisty prolog całego tomu, a będącą
pierwszym tekstem napisanym o Her
bercie jako poecie. Niektóre sformuło
Omówienia i recenzje 213
wania niewątpliwie wybitnego krytyka
budzą dziś zdziwienie i wydają się nie
trafne. Cóż, opinie te odnoszą się zaled
wie do dwóch wierszy stanowiących pra
sowy debiut poety, dotyczą więc w zasa
dzie poety w okresie „prenatalnym”.
Franaszek zadbał jednak o taki do
bór różnych wypowiedzi o Herbercie,
aby każdy obszar jego twórczości został
w jakiś znaczny sposób dotknięty, opisa
ny i nazwany. Zasadniczą część pierw
szego tomu antologii otwiera wspomnia
ny tekst Kazimierza Wyki, którego naj
istotniejszym momentem — obok wska
zania na rolę tradycji w twórczości Her
berta — jest rozpoznanie poety jako „ta
lentu długodystansowego”, „rozkręcają
cego się na dalszych okrążeniach” (s. 35).
Drugim tekstem w tej części książki jest
szkic Jerzego Kwiatkowskiego Imiona
prostoty przedstawiający Herberta jako
„poetę równowagi między rewelacją
a komunikacją” (s. 36). Kolejna wypo
wiedź to obszerny esej Jana Błońskiego
Tradycja, ironia i głębsze znaczenie, któ
rego pierwsza wersja pochodzi z roku
1970, a więc napisana została piętnaście
lat po wspomnianej notce promocyjnej.
Tekst ten jest niezwykle ważnym mo
mentem w herbertologii — rozpoznano
w nim idiom poetycki Herberta, dokona
no też głębszego odczytania i opisu pod
stawowych zagadnień dzieła poety, jak
chociażby znaczenia tradycji. Jest tutaj
obecna również próba określenia specy
fiki poetyckiego obrazowania autora
Studium przedmiotu: „jego obrazowanie
słucha nakazów rozsądku” (s. 63).
Sprawą kontekstu filozoficznego
twórczości Herberta zajmuje się Karl
Dedecius w niezwykle erudycyjnym
i wnikliwym studium Uprawa filozofii.
Zbigniew Herbert w poszukiwaniu toż
samości. Tekst ten otrzymujemy tutaj
w bardzo kompetentnym tłumaczeniu
Elżbiety Feliksiak. Jego pełna wersja
opublikowana została w „Pamiętniku
Literackim” w roku 1981. Tę drugą,
„eseistyczną” część tomu zamyka szkic
Tomasza Burka Herbert — linia wiernoś
ci. Jego autor nie lęka się jednoznacz
ności, mówi o miejscu Herberta we
współczesności nie tylko jako autoryte
tu literackiego, ale także jako kogoś, kto
w konkretnym momencie historycznym
pozostał wierny sobie: w Raporcie z ob
lężonego Miasta poeta próbuje raz je
szcze stanąć na wysokości polskiego lo
su (por. s. 183).
Trzecia część pracy zawiera recen
zje tomów poetyckich Z. Herberta.
Znajdują się tutaj teksty: Jana Józefa
Lipskiego — Między historią i Arkadią
wyobraźni (o Studium przedmiotu), Sta
nisława Barańczaka — O czym myśli Pan
Cogito (o Panu Cogito), Marina Stali —
Rok 1983: głos poety (o Raporcie z oblę
żonego Miasta), Marty Wyki — Herbert —
poeta metafizyczny (o Elegii na odejście)
i Mateusza Wernera — „Rovigo”: port
ret na pożegnanie (o Rovigo).
Ostatni z wymienionych tekstów
jest najobszerniejszy i zarazem najbar
dziej kontrowersyjny. Jego autor pozo
staje bardzo krytyczny wobec Herberta
właśnie jako autora Rovigo. Przedsta
wia go jako „poetę sfrustrowanego”,
który czyni sam siebie „nieomylnym sę
dzią, autorytetem, jedynym prawodaw
cą” (s. 223). Omawiając we Wstępie
układ tomu Franaszek sporo miejsca
poświęca właśnie Wernerowi, zaliczając
jego wypowiedź do „relacji najbardziej
szczerych i odważnych” (s. 16), ale też
dystansując się wobec niektórych uży
tych przez niego sformułowań, które
uznaje za przesadne. Wypowiedź Wer
nera cechuje na pewno dociekliwość,
214 Omówienia i recenzje
ale i duży ładunek niekoniecznie pozy
tywnych emocji. Jej istotnym elemen
tem wydaje się być przede wszystim ob
rona Cz. Miłosza przed Herbertem.
W kontekście recenzji napisanych kom
petentnie i z dużą kulturą, zwłaszcza au
torstwa Marty Wyki i Mariana Stali, na
pisany w poetyce uprzedzeń tekst Wer
nera po prostu źle się czyta.
Część czwarta omawianej książki za
wiera trzy teksty: Pawła Lisickiego —
Puste niebo Pana Cogito, Aleksandra
Fiuta — Język wiary i niewiary i Przemy
sława Czaplińskiego — Śmierć, czyli o nie
doskonałości. Teksty te upodabnia do
siebie zakres podejmowanej przez nie
problematyki. Poruszają one zagadnie
nia o charakterze religijnym, eschatolo
gicznym i światopoglądowym. Ponadto
najbardziej dojrzały i odkrywczy w tej
grupie artykuł Fiuta jest odniesiony po
lemicznie do naznaczonej radykalizmem
wypowiedzi Lisickiego mówiącej o reli
gijnej nicości obecnej w poezji Herberta.
Być może jeszcze bardziej radykałny
w swoich konstatacjach jest Czapliński,
absolutyzujący obecność śmierci w do
świadczeniu twórczym autora Pana Co
gito, także będącej tylko znakiem nicości
— „w świecie Herberta żyje się więc
i umiera bez racji — życiem wychylonym
ku nicości i nie dysponującym żadną
oczywistą wartością, którą można by
przeciwstawić śmierci” (s. 280).
Część piąta to trzy teksty autorstwa
trzech kobiet — Marty Piwińskiej — Zbig
niew Herbert i jego dramaty, Małgorzaty
Baranowskiej — Radio jako osoba dra
matu oraz Małgorzaty Dziewulskiej —
Przywracanie proporcji. Twórczość dra
matyczna i eseistyczna zostały zatem po
traktowane łącznie.
O części szóstej była już mowa. Kla
syczna dziś interpretacja Trenu Fortyn
brasa autorstwa Janusza Sławińskiego
i ważne studium Stanisława Barańczaka
o ironii jako metodzie poetyckiej kon
centrują się na utworach poetyckich
Herberta.
Opublikowane w dwa lata później
Poznawanie Herberta 2 obejmuje w zde
cydowanej większości teksty powstałe
w latach dziewięćdziesiątych. Spośród
trzydziestu czterech artykułów tylko
trzy ogłoszone zostały wcześniej. Poety
ka tej książki jest jednak odmienna od
poprzedniej. W znacznej mierze okreś
liły ją konkretne okoliczności, przede
wszystkim fakt śmierci poety.
Tom rozpoczyna sprowadzony do
okolicznościowych stwierdzeń ogólni
kowych Wstęp redaktora. Potem nastę
puje zwięzłe Kalendarium życia i twór
czości Zbiegniewa Herberta zestawione
przez Przemysława Czaplińskiego i Pio
tra Śliwińskiego. Nie zdążono tu odno
tować ostatnio opublikowanej książki
poetyckiej autora Pana Cogito, tomu
Podwójny oddech (Gdynia 1999), za
wierającego wczesne, wydobyte z ręko
pisów wiersze z lat pięćdziesiątych. Pu
blikacja ta stanowi spore zaskoczenie
nawet dla najbardziej dociekliwych her
bertologów.
Część pierwszą tomu tworzą niemal
wyłącznie wspomnienia o poecie. Wie
lokrotnie są to przejmujące, bardzo oso
biste i zaskakujące szczegółami relacje.
Mają one różną postać — jest tutaj pisany
„na gorąco” wiersz Seamusa Heaneya
Hiperborejczyk, lakoniczna wypowiedź
Czesława Miłosza, Piotra Kłoczowskie
go Pomiar Swillensa — „słowo” wypowie
dziane podczas pogrzebu Herberta, wy
wiad W. Rymkiewicza i J. Wróbla ze
Zdzisławem Najderem zatytułowany
Pierwsze wspomnienie, nieco dłuższa
wypowiedź Barbary Toruńczyk Dukt pi
Omówienia i recenzje 215
sania, dukt pamięci, eksponująca moral
ny wymiar dzieła poety i zawierająca
pewne konstatacje historyczno-literac
kie. Na szczególną uwagę zasługuje nie
wątpliwie najdłuższy w tej części tekst,
którego autorem jest Al Alvarez, zatytu
łowany „Nie walczysz, to umierasz”. Ob
fituje on w liczne szczegóły biograficzne,
często o ańegdotycznym zabarwieniu,
z jednej strony podkreśla uniwersalne
znaczenie twórczości autora Struny
światła. „Herbert stworzył jedno z naj
świetniejszych dzieł poetyckich XX wie
ku, ale to jakby przestało się liczyć
w Polsce, do której wrócił w roku 1991”
(s. 27), a z drugiej odsłania wiele para
doksów znaczących jego biografię, zwła
szcza jej lata ostatnie. Alvarez akcentuje
fakt braku pełnej aprobaty dla poety
w ojczyźnie (por. s. 29). To ważny głos
w tej sprawie, zwłaszcza że pochodzi
z zewnątrz.
Wspominający Herberta często od
wołują się do ostatnich lat jego życia,
pełnych cierpienia, a także napięć, kon
fliktów i nieporozumień. W tym mo
mencie szczególnie ważne wydaje się
spostrzeżenie obecne we wspomnieniu
Małgorzaty Dziewulskiej zatytułowa
nym Ćwiczenia warsztatowe: „Jak są
dzę, uprawiał w tym czasie wielką pracę
ducha (język Słowackiego jest tu bardzo
na miejscu) w jednoosobowym klaszto
rze ścisłej reguły” (s. 44).
Część druga książki jest najobszer
niejsza. Zawiera teksty krytyczne, a tak
że eseje i studia dotyczące różnorodnej
problematyki obecnej w twórczości Her
berta. Najpierw zamieszczone są recenz
je ostatnich książek poety (Ostatnie
książki Herberta autorstwa Jacka Łuka
siewicza i Uśmiech Sfinksa Juliana Korn
hausera). Potem następują wypowiedzi
podejmujace szczegółowe zagadnienia
estetyczne i ideowe wpisane w dzieło au
tora Barbarzyńcy w ogrodzie. W eseju
Atlas cywilizacji Seamus Heaney kon
centruje się na poszukiwaniu rzeczywis
tości idealnej w przestrzeni poetyckiej
Raportu z oblężonego Miasta. Kolejną
wypowiedzią w omawianej książce są Jo
sifa Brodskiego Fragmenty przedmowy
do włoskiego tomu wierszy Zbigniewa
Herberta. Rozważania o aksjologicznym
nacechowaniu estetyki poety wypełniają
tekst Krzysztofa Dybciaka W poszukiwa
niu istoty i utraconych wartości. W jakimś
sensie podobny, bo również dotyczący
świata wartości, jest szkic Piotra Śliwiń
skiego Poezja, czyli bunt, rozpoznający
istotną wartość tej poezji w manifestowa
niu postawy stałego sprzeciwu i buntu.
Z kolei esej Janiny Abramowskiej Wier
sze z aniołami podejmuje jeden z „kró
lewskich tematów” Herberta. Andrzej
Franaszek w przytoczonym fragmencie
swojej książki o poecie, który zatytuło
wał „róża w czarnych włosach”, mówi
o sposobie widzenia przez niego rzeczy
wistości cierpienia. Natomiast teksty
Bogdany Carpenter Zbigniewa Herberta
lekcja sztuki i Edwarda Hirscha Wier
ność rzeczy podejmują inny „królewski
temat” autora Rovigo. W centrum uwagi
tych autorów znajduje się bowiem za
gadnienie roli i znaczenia sztuki. Oboje
piszą przede wszystkim o esejach Her
berta, przy czym Hirsch, eksponując
tak ważny dla poety reizm, odwołuje się
głównie do ostatniego tomu jego eseisty
ki, czyli do Martwej natury z wędzidłem.
Jedno z centralnych zagadnień
twórczości Herberta — doświadczenie
antyku — jest przedmiotem subtelnych
analiz Jacka Brzozowskiego zawartych
w tekście Antyk Herberta, oraz Alek
sandra Fiuta — w odkrywczym szkicu
Dwa spojrzenia na antyk: Kawafis i Her
216 Omówienia i recenzje
bert. W swoim eseju, zredagowanym
z wielką klasą historyka literatury,
Brzozowski odsłania związek motywów
i tematów antycznych z rysem indywi
dualnym poezji autora Pana Cogito. Na
tomiast Fiut w komparatystycznym szki
cu stara się wydobyć istotny sens Her
bertowskiej lekcji historii, gdzie panora
ma dziejów, obrazy losów społeczności
i jednostek odczytywane są jako układ
znaków, jako przesłanie skierowane ku
współczesności. Również komparatys
tyczna perspektywa określa kształt bar
dzo erudycyjnego tekstu Motyw „Mias
ta” i jego obrońców oraz motyw podró
ży w kilku utworach Herberta, Audena
i Kawafisa, którego autorem jest Arent
van Nieukerken. Tę część tomu zamyka
dość obszerne, bo liczące czterdzieści
stron, studium Jacka Kopcińskiego Re
jestracje i rytuały. O „Lalku” Zbigniewa
Herberta. W swojej interpretacji tego ut
woru autor opiera się na dość jedno
znacznym odniesieniu do Misterium Pa
schalnego Jezusa Chrystusa. Wprowa
dza tutaj pojęcie stylu pasyjnego i próbu
je określić jego specyfikę.
Na trzecią część tomu składają się
interpretacje poszczególnych wierszy
Herberta. Przywołano tu siedem tek
stów pięciu autorów: Jacka Łukasiewi
cza Studium przedmiotu i Elegia na odej
ście pióra atramentu lampy, esej Per-Ar
ne Bodina Barbarzyńca i lustro, artykuł
Stanisława Barańczaka Cnota, nadzieja,
ironia; Przeciw fotografii. O jednym
wierszu Zbigniewa Herberta i W cieniu
dębów. Nie tylko o jednym wierszu Zbig
niewa Herberta Mariana Stali, a także
Bogdana Burdzieja Objawienie w Mar
twym Domu według Zbigniewa Herber
ta. Ich walory są niepodważalne, szkoda
tylko, że tekstów tych jest tak niewiele.
Na tym polu bowiem osiągnięcia herber
tologii są największe: znaczna liczba ut
worów Herberta była wielokrotnie inter
pretowana, a wiele z tych interpretacji
nabrało już charakteru klasycznego.
Niezwykle interesujące byłoby tu zesta
wienie różnych prób odczytania i opisu
tych samych zjawisk literackich. Żało
wać należy, że otwierająca ten dział in
terpretacja Studium przedmiotu autor
stwa Jacka Łukasiewicza nie została
skonfrontowana z klasycznym tekstem
Jarosława Marka Rymkiewicza na ten
sam temat. Nieobecność tego autora jest
ewidentnym brakiem omawianej antolo
gii. Podobnie ocenić należy brak artyku
łu Mariana Maciejewskiego Kerygma
tyczna interpretacja przesłania Pana Co
gito’, którego autor wyjątkowo wnikli
wie rozpoznaje i opisuje religijny kon
tekst poezji Herberta. Tekst ten nie zos
tał nawet odnotowany w bibliografii do
łączonej do tomu pierwszego, chociaż
uwzględnia go Adam Poprawa w swoim
suplemencie do bibliografii zawartym
w drugim wydaniu książki Barańczaka
Uciekinier z Utopii. O poezji Zbigniewa
Herberta (Wrocław 1994) (a przecież
Franaszek opierał się między innymi na
tej bibliografii, o czym sam informuje na
stronie 411 omawianego tomu). Gene
ralnie rzecz biorąc, autorów piszących
w sposób kompetentny o problematyce
religijnej w literaturze jest niewielu. Za
licza się do nich Marian Maciejewski ijest
on tutaj postacią znaczącą. Brak jego
tekstu to spora luka, chociaż w Poznawa
niu Herberta 2 zawarto wypowiedzi do
tykające poważniej problematyki religij
nej w twórczości poety. Chodzi tu
o wspomniane teksty J. Kopcińskiego
i B. Burdzieja. Dla piszącego te słowa
szczególnie atrakcyjna i fascynująca oka
2 Zob. „Polonistyka”, nr 7/8 (1992).
Omówienia i recenzje 217
zała się ponowna lektura tekstu Burdzie
ja, aktywizującego bardzo szeroki kon
tekst interpretacyjny i odsłaniającego
bogactwo sensów wpisanych w rzeczy
wistość konkretnego wiersza poety.
Tak wygląda zawartość omawia
nych tomów. Czym są one jako całość?
Na pewno są najważniejszymi książ
kami o Herbercie, jakie dotąd powstały.
Stanowią miejsce, do którego piszący
o autorze Epilogu burzy będą się wciąż
odwoływać. Wpisują się w konwencję
książek poświęconych jednemu twórcy,
a budowanych z wielu wypowiedzi róż
nych autorów. Herbert na pewno na te
go typu książkę zasłużył.
Życie książki naukowej czy krytycz
nej jest krótkie. Jeszcze krótsze jest ży
cie artykułu czy rozprawy ogłoszonej
tylko w czasopiśmie. Antologia przedłu
ża życie wielu tekstów. Jej zasługą jest
przypomnienie, powtórne wprowadze
nie w obieg wielu tekstów dziś dostęp
nych już tylko w bibliotece i to przecież
nie w każdej! Dobrze, że wydobyto
szkic M. Piwińskiej opublikowany
w „Diałogu”, ale dobrze też, że przed
rukowano zawierające fundamentalne
rozstrzygnięcia studium Błońskiego, bo
przecież opublikowany w 1981 roku Ro
mans z tekstem, którego część studium
to stanowiło, nie był wznawiany. Czymś
niezwykle cennym jest także zgroma
dzenie licznych wspomnień o Herbercie
rozproszonych w różnych czasopismach.
Czy antologia Franaszka jest sumą
herbertologii? Nie, bo i być nią nie mog
ła! W momentach ukazywania się dru
kiem poszczególnych tomów pozycja
Herberta, corpus jego dzieła ulegał zna
czącej zmianie. Dotyczy to zwłaszcza
okoliczności towarzyszących publikacji
pierwszego jej tomu. Ale przecież i obec
nie publikowane są w „Zeszytach Lite
rackich” ważne inedita poety. Zapowie
dziano także druk trzeciego tomu ese
jów. Ponadto omawiana antologia, cho
ciaż przynosi pogłębiony i zwielokrot
niony konterfekt poety, sama jest mimo
wszystko zjawiskiem nieco jednostron
nym. Poszczególne elementy czy obsza
ry twórczości Herberta są tutaj rozpo
znawane i opisywane poprzez „jednora
zowe dotknięcia”. Interesującym byłoby
przedstawienie różnych głosów na ten
sam temat — wypowiedzi komplemen
tarnych czy też wyraźnie polemicznych
wobec siebie.
Omawiana antologia uświadamia
jeszcze jeden istotny problem. Wskazuje
na konieczność przygotowania pełnej
monografii całej twórczości autora Pana
Cogito, w której dokonano by także rze
telnego przeglądu badań. Konieczna
jest także poważna krytyczna edycja
pism poety.
Dziś wciąż jeszcze poznajemy twór
czość Herberta w jej poszczególnych wy
miarach. Jest ona interpretowana i opisy
wana aspektowo, oglądana w określo
nych perspektywach. Na pewno jest to
również potrzebne. Świadczy też o sile
i wielkości tego dzieła, o jego możliwoś
ciach wielokrotnego aktywizowania wy
obraźni czytelników i badaczy literatury.
Należy jednak mieć nadzieję, że
przyjdzie chwila, gdy o twórczości Her
berta i o nim samym będzie można mó
wić bez emocjonalnego, zacierającego
prawdę iskrzenia. Potrzebny jest natu
ralny dystans, który przychodzi z cza
sem. Dziś możemy się starać dystanso
wać przede wszystkim wobec własnych
emocji, niechęci czy uprzedzeń. To
sprawdzian trudny, ale konieczny, aby
krytyka stała się faktycznie darem i sztu
ką, a zarazem służbą.
|
jbc.bj.uj.edu.pl.DIGCZAS002087_1921_099 | jbc.bj.uj.edu.pl.DIGCZAS002087_1921_099/DIGCZAS002087_1921_099_djvu.txt | Goniec Krakowski. 1921, nr 99 | Rączkowski, Józef (1885-1951). Red. | pol | 12,205 | 84,526 | ně
7 ne załatwienie sprawy t. zw. „demobilu" na
Należyteść nocztowa opłacona ryczałtem.
KRAKOWSKI e 8 Mk.
Redakcya i Administracya: Kraków, ul. Dunajewskiego Nr. 7
Telefon Nr. 2502. P. K. O. Nr. 140.011.
Biuro miastowe administracyi: Karmelicka 16, Telefon Nr. 2088
trenumerata w Krakowie: miesięcznie z odnoszeniem do domu Mk 210— Zamięjscowa Mk 240-— Rękopisów Redakcya nie zwraca
Ogłoszenia: Wiersz noaparejlowy w zwykłych ogłoszeniacW Mk 15, — Ukiad tabel. Mk 20. — Drobne od w Mk 5. =— A F
Nadesłane Mk 35. — Nekrologi Mk 20. — Komunikaty po kronice mk 45. — Głosy publiczne i A żer. Mk gł Na pieknej a aa e Prr wala Mk 7.
Wszelkie komunikaty należy nadsyłać wprost do Administracyi. Komunikatów przesłanych Redakcyl uwzględniać się nie będzie,
Nr. 99. — Rok IV. Kraków, piątek 15 kwietnia 1921. Redaktor naczelny: Józef Rączkowski.
b. ai ka wydostano kredyty na | do scharakteryzowania „działalności“ p
róż urzędników i moż ł a ; Aan MARNE e
porty amerykańskiej mąki, jakoteż statek „Sanlańd* z | dacyi przystąpić. Pobyt na BL. WE wiceministra skarbu. i Historyå likwidacyi
amerykańską słoniny. Informacyi dla zakupów wagonoPwskiego | „demobilu“ jest wielkim aktem oskarżenia
wych udziela Gdańskie biuro dia obrotu towarami Leopold | w Małopolsce ma właśnie na celu, — jak to przeciw p. Weinfeldowi, który na swem sta
Z Gdańska donoszą: W najbliższych dniach zawinie do
a g s » n W sprawę t dało 'si ci ki ł y
Wiadomości aprowiZacyjne. | aim mes siate, ot year eazudonów, Ale de akkomyśnia w bita
portu w Gdańsku statek „Polonia“, zawierający trans|
Brandstitter i Ska, Gdańsk, Wollwsbsrgasse 26, lub Kraków, ż i i
an kg "Pk > | amen RRC doprowadze| nowisku nie może pozostać, Dostojnik, sa
e kwestyi tej do końca. botujący państwo i narażający na szwank
E | a 0 UE.
Stanowcze wystąpienie prczydyumRady jego interesy — jest zjawiskiem niedorzecz
IarnOWaNe (Mardy ministrów ocaliło więc przeważną część tak | nem, Opinia publiczna oczekuje rychłej dy
: |
Kraków, 14 kwietnia.
| ENYA
Minister handlu i przemysłu, p. Przanows a
ski, przybywa dziś do Krakowa. Jednym z y ory 0 ejmu n g WI 0 S nę 19 2 2 r
u
kosztownych materyałów, P. Weinfeld mógł
e misyi p. Weinfelda.
zmarnować, miliardy, zmarnował tylko seta
głównych celów jego podróży jest ostatecz
Obrady sejmowe w maju i czerwcu, następnie od połow z.
września b. r.
do lutego 1922 r. y b. r
Warszawa, (Telef. M.) Warszawskie koła poli| skończą się w połowie w%trześni:
tyczne wyobrażają sobie kalendarz przyszłych | prawdopodobnie będ złę oi npea, sej
obrad Sejmu w ten sposób. Po posiedzeniu l 1922, Doplero na wiosnę przyszlego roko ody =
czwartkowem i ewentualnie piątkowem Sejm | łyby się wybory, Między innemi R ng hz
zbierze się ponownie dopiero 10 maja. Obrady i chwalić ustawę potrzebną do wykonania komst
hędą Uwżły przez maj i czerwiec, Lipiec | sier; tucyi. Tych ustaw jest około 30. dj
terenie małopolskim.
Sprawa to bardzo ważna, 0 pierwszorzęd
nem znaczeniu gospodarczem.
Po skończonej wojnie pozostał ogromny
materyał rzeczowy, dziś już wojsku niepo
trzebny, mogący się natomiast bardzą przy”
dać przemysłowi i rolniątwu. Wartość tego
materyału (demobilu) wynosiła na naszym
terenie w chwili zawieszenia broni ponad
ośm miliardów marek. W samym tylko Tar
nowie znajdują się zapasy przedmiotów,
podlegających demobilizacyi, a przydatnych
do celów gospodarczych, za sumę prawie
półtora miliarda marek. Rada ministrów u
chwaljła natychmiast, gdy to tylko było mo
żliwe, likwidacyę „demobilu”, poruczając ją
ministerstwu przemysłu i handlu.
Tu właśnie zaczyna się zakulisowy roz
dział sprawy, tak smutny, że przykro
wprost o nim pisać, a jednak tak ważny, że
trzeba z nim zapoznać opinię publieźną.
Oto dla przeprowadzenia likwidacyi trze"
ba było wysłać na miejsce zborne szereg Prezesem zarządu p. Wilkoński, wiceprezesem p. Kowalczuk. — Ewentu
rzędników, którzyby zrejestrowali materya alne ustąpienie p. Wilkońskiego z kierownictwa Urzędu ziemskiego. —
pień będzię poświęcony wakacyom. Te ferye j
|
|
i przygotowali sprzedaż Ę Następcą jego p. Kiernik.
Ministrowie ludowi taj
wie iudowi pozostają w rządzie,
Warszawa. (Telef, M) W „Gazecie Ludowej” | zem opinii antora, Piast
ukazał się artykuł domagający się ustąpienia | stanowisku, że palote ena asna 0
ludowców z obecnego rządu, Wobec tego, że głos | gólnie zaś sprawa Górnego Śląska wymagają,
ten powtórzony przez niektóre organa prasy į aby rząd dzisiejszy pozostał nadaj u steru i dla»
warszawskiej identyfikowano ze stanowiskiem | tego też Polskie Stronnictwo Ludowe musi pod.
stronnictwa, „Polskie Stronniotwo Ludowe | porządkować względy partyjne interesom Bad
Piast", prezydyum klubu poselskiego P, S. L. | stwowym, utrzymując swoich ministrów nadal
upoważniło waszego korespondenta do stwier| w gabinecie, f
dzenia, że artykuł wspomniany jest tylko wyra|
O zz
Zwycięstwo P. S. L. w zarządzie kółek rolniczych
rzedmiotów pomiędzy koła interesowane. a
TE jasna "A a Arh sztabu urzędniWarsząwa (tel. M.). Dziś odbyły się wybory | koński, wiceprezesem również Piastowiec, po
w 4 a Me MIA zarządu Towarzystwa Kółek rolniczych w Kou| sel Kowałczuk, Wobec tego, że pam Wilkoństki
czego konieczne były zredy ty, których ugresówce, Wybory były niezwykle interesujące ; otrzymał zaszczytną godność ze strony insty
dzielanie należy do ministerstwa skarbu. | z tego względu, że a BOdNOŚĆ prezesa uktegały | tucyj, w której dotąd olbrzymie położy! zastu
P, minister Przanowski zwrócił się przeto | się dwa Btionnictwa, Piastowcy i Tugutowcy. | gi, nie jest wykluczone, że zrezygnuje cn ze sta
do podsekretarza stanu w tem ministeryum, Przedstawiciele "leon wysunęli kandy| nowiska prezesa głównego mzędn ziemskiego,
Weinfeldź c go o przyznanie po” | ee obecnego prezesa głównego urzędu ziem| a obejmie nowy dział pracy, na którym dał się
p. Weinfelda, prosząc 50 o P mi skiego, pana Wilkońskiego, jednego z najwybi; w Królestwie w bardzo dodatni” dE Ś ża k
trzebnych sum, Ale PWeinieldowi nie dą tniejszych działaczy na polu kooperatyw w Kon | O decyzyj w tej chwili pana Wilkońskiezo je
szy się, gdy idzie o interesy państwa. Urobił | gresówce. Tugutowcyśże swojej strony wysu| szcze nic pewnego powiedzieć nie można. W va
cn już sobie metodę sabotowania spraw pań | Deli kandydaturę bylego mimietna rolnictwa, | zie jego rezygnacyj prezesem głównego urzędu
stwowych, które załatwia wedle osobistego, ŻE, ag Zeed OE AA O AA nE mieg zostałby prawdopodobnie pse} dr,
. s s a O O á a ezes
czy raczej partyjnego „widzimisię'. Także if y P.
w tym wypadku nie spełnił p. Weinfełd swe
go elementarnego obowiązku. P. min. Prza
nowski odbył z nim aż 7 konferencyi, po to
tylko, aby w końcu usłyszeć, że minister
stwo skarbu odmawia kredytów, wynoszą
mmc
a WEN W
Dalsze zmniejszenie siłurzędniczych
a Oi je 4 we władzach |. i U iitancyi, — W Królestwie
cych zaledwo kilkadziesiąt tysięcy marek. Małopolsce jes -000 ray l A wma” ich utrzymania wynosi
Tymczasem skarb państwa tracił codzien
nie miliony, albowiem dość znaczną część |, VAYA (tel, M.). Jednem z najpoważniej| roją sę 0d balastu niepotrzebnych sił urzedni.
ih d JH š a szych zagadnień państwa jest obecnie sprawa | czych, trudno bowiem przypuścić, aby rzeczy
maieryałów emobilizacyjnych rozkradziof unormowania naszej administracyi, Akcya, wiście potrzebną byla taka liczba urzędników
no, mnóstwo zaś przedmiotów uległo znisz| przedsięwzięta przez prezydyum rady ministjaką mamy w Polsce. Dość wsponmieć, że w
czeniu. Jaką szkodę poniosły — oprócz skar ść walca (Yb Eiger, urzędniróże, E iw Tanpa aroye
b ństwa — także nasz i iw, objąłą tylko włacze trzeciej *nstancyi, ło >omorza 2 bəz wojskowych, jest 366.900 nrzę
ać + r jake przemysł i rolni jest ministerstwa, Tam zrobiono istotnie dużo dników, których koszt utrzymania wynosi ro
ctwo, STER o = mogły korzystać w kierunku ograniczenia lizzky urzędników, | cznie 38 miliardów marek. Sama policya pań
z demobilu, — jest chyba jasne. Natomiast władze instancyi płerwszej i drugiej è stwowa kosztuje 9 miliardów marek, Są to sto
=
sunki absolutnie niezdrowe, jeżeli się zważy,
iż na utizymaniu każdej z tych sił urzędniczych
jest co najmniej dwoje ludzi, Jadrem słowem,
Błzosały milion ludzi w Polsce żyje na koszt
państwa, Do tego trzeba dodać pokaźną ilość
biurógracy! w Poznańskiem i na Pomorzu, oraż ,
fumkcyomaryuszy wojsicawyth. Jak się dowia* |
duje w4śsz korespondent, prezydyum rady mi{
Kilka projektów podziałń Górnego Słąska
Warszawa, (Telef. M) Według otrzymanych |
tu z Paryża wiadomości gen, Lerond ciągle jest
optymistycznie nastrojony co do decyzył w
Sprawie Górnego Ślaska, Jest on też przekona
ny, że Percival i de Marini podzielają jego zda
nie o wytknięciu granic. W Paryżu natomiast
opierając się na pawnych informacyach pizewi|
dują bardzo trudne walki i hiorą pod uwagę
wilka sposobów podziału Górnego Śląska, z któ
rych każdy mógłby znaleść większość Rady Naj
wyższej, ;
Nota polska do Włoch.
Warszawą (tel, M). Z Rzymu telegratują: Tu
tejszy poseł polski wręczył rządowi włoskiemu
notę rzędu polskiego w Spiawie Górnego Sla
ska,
Rzym. (East Express) Dzienniki zamieszczają
wiadomość, iż poseł polski wręczył rządowi wło
skiemu notę w sprawie plebiscytu na Górnym
Śląsku. Nota głosi, iż rząd polski ma prawo do
magać się przyłączenia teryterynm, którego lud
ność w znacznej w:ększości opowiedziała się za
Polską, 7
Podróż ministra Sapiehy do Paryża I Rzym.
Warszawa, (Telef. M.) Potwierdza się pogro
Ska, że minister Sapieha uda się w sprawie Gór
mego Śląska do Paryża i Rzymu, Termin wyja
zdu dotąd jeszcze nie jest ustalony.
Wyjazd pocia Diamania do Londyn.
Warszawa, (Telef, M.) Jak słychać poseł Her
maun Diamand wyjeżda w przyszłym tygodniu
dp Londynu, aby zapoznać tauutejsze koła przy
z.
wódców socyalistycznych ze stanowiskiem Pol
ski w sprawie Górnego Śląska,
W związku z kwestyg górnośląską mają rów*
sież udać się do głównych mocarstw sprzymie
nzonych delegacye robotnicze Górnego Śląska, _
Zbrojne pogotowie Niemiec. |
Paryż (East Express). Radjo. „Daily Tele|
graph“ podaje rewelacye gen. Leromda, że Ol;
pkrzymja niemiecką Organizacya wYjskowa gór |
| Śląska wskazuje w odezwie, zwróconej do WSZy
| wanie większych band w całym okręgu przemy
„GONIEG RRAEOWSZI"
nistrów zarządziło obecnie bardzo szczegółowe
badanie urzędów i Sił urzędniczych pierwszej i
drugiej instancyi. Jest nadzieja, że w przeciz
gu kilku imjesjęcy uda się zmniejszyć o jakie
50 procent liczbę urzędników, ponjeważ cyfra,
a jakiej doszliśmy, budzi poprostu przeiaże
nie,
nośląsia była gotowa do wystąpienia zkrojnego
podczas plebiscytu, Składa się Ona z 26 bata
KRonów, ze sztakem we Wrocławiu.
kawliwa odezwa mienechich socpalstów.
Berlin, (East Express. Radio) Niemiecki So
cyalistyczny komitet wykonawczy dla, Górnego
stkich socyalistycznych organizacyj i związków
zawodowiych o oryemtacyi gocyalistycznej na
rzekome niebezpieczeństwo, jakie powstać może
przez wycofanie z Górn. Śląska okupacyjnych
wojsk angłelskich. Policya plebiscytowa nie mo
głaby być czynna ze wzgiędu na to, że składa się
z Niemców i Połaków, a zaś pozostałe wojska
irancūskie nie mają zaufania ludności wskutek
swego polonofliskiego stanowiska (?). Ponieważ
granica polska została po majwiększej części Z
wojsk ogołocona, przeto oczekiwane jest graso
słowym, Górnośląski proletaryat olbrzymią wię
kszościę zamanifestowiauł w czasie pleniscytu
chęć przyłączenia się do Niemiec (7), aby w ten
sposób mógł współpracować w ulżeniu nędzy
całej ludzkości. Nie uległszy wpływom nacyoma
listów, głównie propagandzie polskiego ducho
wieństwa głosowiał za przyłączeniem do Nie
miec (7). Proletaryat okręgów przemysłowych
zorganizowany w polskich związkach zawodo
wych i to w wiekszości 120.000 na 200.000 robot
ników, głosował za Niemcami (7). Jedna trzecie
głosów w gminach odpadła od Niemiec tylka
wsikutek oszukańczych obietnice polskich, doty
czących rozdziału zteani. Górnośląski prolatarya:t
zmuszony jest szukać obecnie poparcia u prole
taryam Włoch, Framcyi, Belgii, Rosyi, Anglii,
Ameryki i państw centralnych, albowiem impe
ryalizm framcuski pod polską firmą zaznacza
swoje stanowisko także w Sprawie górnoślą
skiej. W końcu odezwy zaznaczono, że górnoślą
ska partya socyalistyczna robotnicza nią ścierpi
wyrwania okręgów przemysłowych z dotychcza
sowych stosumków (1), i odrzuca wszelką odpo
wiiedziełność za następstwa wynikłe przez bru
talną zmianę stamu rzeczy wbrew wyraźnej woli
proletaryatu.
(iy kanierentya poko ilewska w Brokseli odbędzie sip?
Nieiaktowna nota Hymansa. — Czy konferencya w Brukseli jest ceiowa ?
Warszawa. (Telef. M.) Rozeszła się tu pogło|
ska, że możliwem jest odtóczenie wyjtadu €o|
legacyj Lolskiej do Krażselt do czasu wymiany |
z rządem sowietów dokumentów ratylikacyj
nych. Istotną jednak przyczyną pogłosek o ðdro
czeniu konfcrercyj pitkSelskłej gest nota p.
Hymónsą do rzędu wieńskiego, w której to
nocie pah Hypazs VArte priyayi tPwyczajdm
dyplonatycznym przesądza ewentutlue wyniki |
konicretcyj jako niepożądane, WW tych warun
kach rząd polski musi Się zastanowić nad tem,
czy odbycie konfetencyi w Brukseli jest wogóle
czlowem.
FAla uchodźców z Kowna.
wieanych przez rząd kowieński,* uchódźcy z Ko
wna napiywaja do Wilna coraz liczniej, Jedną
z przyczyn tego jest szałony” wznosi con aatyku
łów pietwwzej npotrzemy w Kownie, skąd amii
gruja nietylko prześladorieni przez rząd kitew
ski Polaty, ale również Rosranie i Żydei, Wo
| bac szybkiego odrodzonia się ekonomicznego
Wileńszczytny mają oni nadzieję łatwiejszego
zdobycia waruńków tgzystancyi na terytoryum
Willeńszczy zhy.
$
Pozzań, (East Express) W czasie od 4 do 9
b. m. toczyły się w Berlinie rokowania między |
rządem. polskim a niemieckim 66 do przeprowó|
wadzenia postanowień art, 268 b traktatu wer
salskiego, W wyniky tych rokowań przyjęto
protokół, ustalający zasadę wykonańia art. 268 b,
odnoszący się do przepisów związanych z przyį
wozem pewnych towarów z Polski do Niemiec i
podpisano go w Berlinie 10 bm. Protokół powyż
Szy zawiera następujące przepisy: 1. Rząd nie
miecki będzie udzielał pozwoleń na przywóz do
Niemiec towarów pochodzących z obszarów pol
skich, należących przed wojną do Niemiec, o ile
towary te są na podstawie art, 268 b) wolna od
cła i o He ich przywóz nie jest wzbroniony. Po
zwoleń takich meža rzęd niemiecki odimówić ze
względów sanitamytch, iub jeśli tonary stamo;
wią przedmiot niemieckiego monopolu państwo|
mego. e. Rząd niemiecki będzie je traktował na
|
i
f stenstwa b. dzielnicy pruskiej,
i: będzie roadzielał listy z wykazem towarów do
zasadach jakie obowiązują odnośnie do towarów
specyalnie uprzywiłejowanych. 3, Do uzyskania
pozwolenia potrzebne jest Świadectwo pocho
dzenia danego towaru, wizowane przez Mini
4, Rząd polski
Wilno. (East Express) Mimo trudności, sta~
*,
puszczonych de Niemiec między poszczególne
idby handlowe i tolnicze, — te zaś będą ich j
udzielać tyłko tym producentom, którzy dany i
towar eksportowali już do Niemiec w iatach
1911 do 1913, 5. Rząd polski będzie karał w szcze.
| gólności odmówieniem dalszych świadectw po
chodzenia va ich nadużycie oraz ra fałszywe de
klaracye, 6. Towary, których przywóz nie jost
do Niemiec wzbroniiny będą przez ulenieckie
władze celne przepuszozane na podstawie Wy
mionionych wyżej świadzetw pochodaemia, bez |
specjs/nych zezwcień. *, O ile premiz danego
artykułu jest wzbroniony ministerstwo b. dziel
Numer 95
nicy pruskiej bedzie rozdziełało świadectwa po
chodzenia niemieckiemu urzędowi celnemu,
który będzie je droga urzędową załatwiał 8.
Niemiecki komisarz Rzeszy do spraw wymogu
i przywozu ma informować ministerstwo b.
dzietnicy pruskiej, które towary z Polski można
przywozić i ktąre podlegają przepisom o mono
polu. 9. Umowa powyższa obowiązuje dd 10 sty
cznia 1921 rokn do 10 stycznia 1922 roku, wzylę
dnie 1925 roku, o ile żadna ze stron od 15 listo
pada 1921 roku ukladu nie wypowie. Do protor
kow powyższego dołączy jest wzór świadeck
twa pochodzenia oraz listy towarów, które na
powyższych warunkach możmą z Polski do Nie
miec przywozić, Obejmuje on 116 artykułów.
Brotest ludu polskiego na dialonii,
„ Waaszawa (tel. M.). Rada Narodowa polska
zjem białoruskich: wręczyła msrsząłkowi Sejmu
protest przeciwko ratytikacyj traktatu poko
jowego ryskiego, a te dlatego, że ten tłaktat po
zostawia półtora miliona ludu polskiego poza
granicami państwa polskiego.
a CJ aaa w
O wymianę zakładników | jeńcow.
Warszawa. (PAT) Ministerstwo spraw zagrani
cznych komunikuje: W dniu 10 kwietnia wice
minister Dąbrowski przesłał za pośrednictwem
przewodniczącego komisyi rozjemczej w Mińsku
pułkownika Hendla żądanie do władz sowiec
kich, aby w wykonaniu porozumienia rządu
polskiego z rządem sowiecko-ukraińskim, wza
mian za wysłanych do Rosyi komunistów Ma
kówskiego z żoną, Zbikowskiego, Pruchniaków
ny, Hibnera i Soni Pinkus wydano biskupa Ło
zińskiego, członków komisyi dyplomatycznej Fi*
iipowicza: pp. Zygmunta Smogorzewskiegy, B.
Boudy, Donkawskiego, Rawicza, Kalasińskiego,
oraz dyrektora Krypskiego, jakoteż czionków
komisyi Czerwonego Krzyża: dra Zaleskiego,
Bazylego Byzo, kapelana Franciszka Bolę, wi
cekonsula Kowalskiego, Stefana Moszkowskiego.
Wobec zawarcia pokoju rzeczywiście nie można
sobie wytłómaczyć zatrzymania wyżej wspo
mnianych osób! oraz ciężko chorych, znajdują:
cych w więzienin w Butyrkach, jak pułkownika
Skrybo, Dunina Brzezińskiego, Zaleskiego i cy:
wiinych Międzybłockiego, Stymańskiego i p. Ba
rymskiei.
Powrót Polaków z Indyi.
Warszawa. (PAT)., Prowadzone od dłuższego
czasu pertraktacye rządu rzeczpospolitej pol
skiej z rządem Wielkiej Brytanii celem osig
gnięcia porozumienia w sprawie internowanych
w obozach w Indyach obywateli polskich do
prowadziły de pomyślnego skutku i pierwszy
transport w ilości 26 osób przybył już do kraju,
drugi zaś jest w drodze. W najbliższym czasie
prawdopodobnie powrócą do kraju wszyscy 0
bywatele Polski internowani w Indyach. Przy
tej sposobności należy podkreślić humanitarny
sposób traktowania internowanych w obozach
w Indyach przez włądze angielskie, które roz
toczyły nad nimi goriiwą opiekę,
. Warszawa, (Telef, M.) Z Pragi telegrafują:
Wobec tego, że rząd polski wypłacił zaległe
kwoty za węgiel pobierany z kopalni Gutman
w zagłębiu ostrawisko karwińskiem, wysyłanie
dla Polski węglu zostanie w najbliższych dniuch
wzhowiorne.
| 2 a UZ i =
Delegat dr. Gatecki w Warszawie.
Warszawą (Last Express). W Warszawie ba
wi generalny delegat dla Małopolski, dr, Gate
cki. Pobyt jego związany jest 26 sprawą nomi
nacyj wojewodów,
Kandydatura p. Jodki na posta
polskiego w Moskwie.
Warszawa, (Telef. M.) Okazuje się, że przyczy
na pogłosek o pruteście rządu sowieckiego, prze
chako ewentualnej zominacyi Jodki na posła
polskiego w Moskwie jest prywatna konierencya
łedrego z wybiłaych dyplomażów sowieckich w
Rydze ze Sekretarzem polskiego poselstwa p.
Balińskim, Na tej konierencyi ów dyplomata
nii powiedzieć, że rząd sowiecki nie miałby
żadnych zastrzeżeń co do jakichkolwiek kandy
datów choćby nawet ze skrajnej prawicy, jedy
nie tylke poseł przyznający się do poglądów %0
cyalistycznych byłby memożliwy, do przyjęcia,
Kdyż stosunki partyi komunistycznej ze sotya
listami =4 tak zaostrzone, że obsoność w Mo
sliwie gocya!isty obcągo państwa w roli posie :
mogłaby wywołać różne kompilikacye,
Numer 99
Zwierciadło polityczne.
f
Endecka „walka programowa“
i jej źródła.
(mm) P, Wacław Gąsiorowski, znany powie
ściopisanz, bliski współpracownik Komitetu Na
rodowego w Faryżu, popierający politykę ame
rykańskiego Wydziału Narodowego, osiedlił się
w Ameryce į założył nowiy wielki dziennik p. t
„Nowyorski Dziennik Narodowy". Pozuawszy
bliżej swsunki wśród wychodźtwą polskiego w
Ameryce zmienił jednak swe stanowisko wobec
Wydziału Narodohego. W jednym z ostatnich
nuinerów „Dzienniką Newyorskiego* domaga
się reorganizacyi tej instytucyi i usunięcia pře
zesa Smulskiego,
Dalej żąda p, Gąsiorowski, aby Wydział za
grzesiaj brudnej walki, prowadzonej od dłuższe
go czasy przeciw komsulatom polskim w Ame
ryce, |
Redakcya wyjaśnia, że walka z konsulatami
ma swe źródło w tem, że zmarły pierwszy kon
gul polski w Nowym Jorku, Konstanty Busz
czyński, sprzeciwili się był mianowaniu honoro
wych konsułów, o co zabiegał p. Smulski, a na
btórych mianowanie miałby wpływ decydujący.
Konsulowie ci byliby oddani p. Smulskiemu. Na
szczęście — mówi redakcya — do tego nie do
szło, ale p. Smulski mści się i krzyczy, że Polska
nie uznała ofiarności wychodźtwa i admówiła
mu reprezentacyi. Jakiej reprezentacyi? — pyta
redakcya — przecież takiej reprezemtacyj jakiej
gig domaga p. 5muilski, wychodźiw o nie potrze
buje, ani też pragnie. Ten sam dziennik, oma
wiając wyniki zjazdu w Pitsburgu, stwierdza,
ża Wydział Namodowy nie zrobił nic, coby wy
padio na korzyść Polaków i wychodzitwa, że po
zostaje nadal partyjny,
Czeski „idealizm*.
(m-m) Czesi lubię głosić zasady 'idealistyczne
„zbrutanią ludów", które na tąrenie państwa
czecho-słowachiego przybierają wszakże wyraź
ne foriny czechizucyi przyinusowej. Obecnie za
mierzają Czesi przeszczepić śwój mocno zatrą
cający metodami pruskiemi „idealizm“ na grunt
Śląska Cieszyńskiego i zaczynają — od dzieci. :
W tych dniach — jak donosze pisma cieszyń
skie — otrzymały kierownictwa szkół polskich
zaborem czeskim uwiadomiania urzędowe z
Rady szkolnej w Opawie następującej eżci; W
Morawskiej Ostnawie urządzi się przedstawienia
dla młogąieży szkolnej w Czechoslowącyi, Wy
glosi się%wykłady we formie pogadanki o ko
nieczności zbratanią się ludów i o błogosławień
stwie zgodnego współżycia. Następnie zapozna
się młodzież z życiem prezydenta T. Masaryka,
„wcielenia” tych właśnie idei, w końcu zaś ode
graną zostanie sztuka okolicznościowa. Kierow
mietwa szkół ludowych mają zgłosić, ile dzieci
wybierze się do Ostrawy. Wszelkie koszta pono
| szkolne jest budująca,
|
|
j
|
, ty w górnictwie, 6, Kontrola produkcyi przez ro
„GONIEC RKRAROWSKI" Str, 3
Si rząd czeski, om też postara sią o wszelkie udo! przejadą się do Ostrawy, pobędą tam kilka dmĝ,
godnienia, i t zwiedzą teatr i t. p.h.
„Pieczołowitość" ta władz czeskich o dzieci | Zaprawdę wzruszającym byłby tem jdeaiizm,
I wzniosiym jest cel | gdybyśmy tak dobrze nie znali cełów, które mu
przyświecający temu ostrawskiemu przedsię| przyświecają L.
wzięciu. Polskie dzieci bezplatnie, na koszt rządu
Komuniści na G. Sląsku przy pracy.
Chcą poddać Górny Sląsk pod rządy „rad robotniczych".
Eraków, 14 kwietnia, tycznemi, rewolucyjnemi. Wyczuwając podatny
Przed Kilku dniami komuniści górnośląscy | grunt do przyjęcia pierwszych, liczą jednocze
wydali odezwę, w której wysuwają następujące | śnie komuniści na pewną możliwość przyjęcia
żądania: drugich, a przeplatacjką tą, bezwarunkowo przy
1. Zniesłenie stanu oblężenia i utrzymywanie czynią się w dużym stopniu do Zamącenią opi
rewolucyjnego porządku przez zorganizowanych | nii, Zwłaszcza, że w ionie komunistów działają
rokoiników. 2, Wstrzymanie wszelkich transpor| całkiem świeże, niewyczerpame walką plebiscy
tów broni i wstrzymanie wyrobu amunicyi 8, | towa siły, przybyłe z Niemec, które mają za za
Rozprcjenie polskich bojówek i „Orgeschu”, ja| dan'e wywołać ruch zbrojny, pokrewny niemiaca
ko też wszystkich organizacyj władzy kapila| kiemu į na terenie górnośląskim.,
łów. (Entwaffnuug der Orgesch und der polniKoimuniści śląscy grają na uczuciach solidar
schen Bojowka, sowie aller Nachorganisationen | ności proletaryatu i podkreślają, że „walką ro
des Kapitals“). 4. Uzbrojenie robotników w fa| bowników polskich i niemieckich — to tryumf
brykach, kopalniach, hutach i gminach. 5, Na. | burżuazyi”, że „obecny stan oblężania robotnicy
tychm'astowe wprowadzenie 6 godzinnej Szychznosić muszą, bo są rozbici“, ale „wspólne dzia
łanie robotników polskich į niemieckich położy
kres mordem buatobójczym i nacyonalistycznym
szczuciom'*,
To wystąpienie komunistów górnośląskich
trzeba um ażać za próbę wywarcia presyi na de
cyzyę koalicyi w sprawie G. Śląska „od dolu“ —
niezależnie od akcyi dyplomatycznej i finanso
wej agentów niemieckich w stolicach państw
ententy, kierowanej „od góry* przez politykę
heriińską,
OO WWR ZORRRAOEROOZOOJ
kotników i włączenie bezrobotnych do procesu
produkcyi. 7. Zniesienie długów wojennych i
wywłaszczenie zysków wojermych na rzecz ofiar
wojny, wdów, sierot, 8, Zajęcie wszelkich zbęd
nych mieszkań, i oddawanie ich bezdomnym, 9.
Uwcinienie wszystkich więźniów politycznych.
Jak widzimy, akcya komunistów chytrze prze
plata postulaty ekonomiczne, na które robotnik
górnośląski jest bardzo wrażliwy, z czysto poli
„Raczej śmierć, niż Polska“.
Nowa organizacya antypciska hakatystów warmijskich. i
Na Warmii i Mazurach odznaczył się swoją | go, opiekę nad wolnością pracy, oraz zabezpie
żywiołową nienawiścią ku żywiołowi polskiemu f cze ġie Prus Wschodnich,
przewodniczący niemieckiej komisyi plebiscyto| Organizacya wzięła na siebie zadanie wytwa
wej w Olsztynie, baron von Gayl. , rzania i utrzymywania w Kraju nastroju, które
Organizował on bojówki niemieckie, które nie | go wykładnikiem jest: „lieber tot, als polnisch“
tylko w okresie plebiscytu, ale też później, mia| (raczej śmierć, niż pod wiadzę polską).
ły za zadanie wytępić na wzór słynnego prus| To hasło charakteryzuje dótalecznie śmier
kiego „ausroten!* żywipł poliski w Prusach | telnie wrogie dla Polski zamiary i cele organi
Wschodnich, l zacyi, tworzonej nad granicą polską, przez pru
Bojówki niemieckie cel swój częściowo osiąg| S59-Warmijskiego barona. s
nęły: emigracya żywiolu pelskiego z Prus do 1 A
f
Polski trwa bezustannie, Widocznie jedak nie
zadawalnia ona życzeń p. Gayla, skoro przystą
pił do utworżenią na terenie Prus Wschodnich
do zbierania ogłoszeń przyjmie natych=
miast „Nowe Biuro". Zgłoszenia pod:
„Nowe Biuro" do Administracyi „Gońca
nowej organizacyi — pod has'em walk z niebeze
pieczeństwem, ze strony Polski,
| sma ai „Kraków, ul, Dunajew
skiego I. 7,
Tą organizacyą jest „Państwowa wspólnota |
pracy", obejmująca ludność miejską Królewca i
innych miast Prus Wschodnich,
Wspomniana wspólnota ma na celu obronę
praw obywatelskich, rozwój życia gospodarcze
(ati mnzyków poski w Warsrawie.
W szeregu organizujących się dziś w Polsce
zawodów, tylko Lużycy nie twwrzyli jednolitej
org anizacyi luk, jak niej ednolityrn dotąd tył
rodzaj ich pracy, Jak ka e pozoi,
H üs a 'UgÓW muzyczny. 1, pracow: w
Sn; AM (2 i całego szeregu osób, któ
rych byt, był $uiśle związany bądź to z twórczo
ścią, bądź też z pracą muzyczną, Konieczność
oryanizacyj, choćby na razie w drobnym zakre
ge, odczuwały jednak odnośne sfery, skoro we
mszystkich niemal większych osiedlach Polski
zaczęto tworzyć Stowalzyszenia į związki, ma
jące nu celu ochionę spraw ekcmomicznych
tych pracowników, jak m p. „Związek muzy
ków* i „Polski Związek muzyczno pedagogicz
ny“ w Krakowie, Oraz analogiczne stowąrzy
szenia w Warszawie, Lwowie j t, d, — Przed
tem zrzeszyli się Hleraci, poeci, artyści, plasty
cy i uktorzy, wysyłając w tym celu wybranych,
do utworzonej przy mimisteustwie kultury i satu
ki Rudy, kilku swych przedstawicieli, których
zadaniem była pomoc doraźna j fachowa dla
ochrony interesów zarówno samej sztuki, jak
mie mniej dla jej wykonawców. Muzycy nie
mielj dotąd w radzie tej swoich przedstawi
cieli,
Podczas ostatniego pobytu w Krakowie wice
ministra kultury i sztuki, p, Henricha, powstac
ła w kołach muzycznych krakowskich inicya
tywa zwołania w letnich miesjącach roku 1920
do Krakowa zjazdu muzyków į wybrania ta
kich delegacyi. Praca ta jednak została przerzu
cona na Warszawę, dokąd, jako do stolicy, ła
twiej i wygodniej, — 8 w wielu wypadkach —
i bliżej mużna było podążyć muzykom polskim
z całego rozległego kraju, l
Zjazd ten odbył się dopiero w czasie feryj
powielkanocnych, t. j. między 30 marca a 5
kwietnia i był nader licznie obeslany, mimo
tegu, iż ministerstwo kolejowe nie udzieliło mu
zykom z poza Warszawy jakichkolwiek zni
żek na jazdę koleją. Liczny stosunkowo udział
”wrzyjezdnych muzyków i mużyczek ze Lwowa,
Krakowa (Panie Czop-Umlaufowa, Amejsenó
wna, Naziemmska, prof, Bursa, Flasma, Garbu
siński, kap, Gluecksmann, prof. » Ra
czyński, dr Reiss i W. i), z Poznania, Lublina,
Łodzi, oraz z innych niiast prowiucyi, należy
uważać za wyraz nader żywego zajnteresowa
nia się sprawami muzyki oraz interesów z mu
zyką związanych,
Przyjęcie uczestników zjazdu odbyło się naj
pierw oficyalnie w Sali Filharmonii warszaw
skiej, następnie w salach kasyna urzędniczego,
gdzie muzycy warszawscy podejmowali serde
cznie swych kolegów z prowincyi, dając im
miłą sposobność odświeżenia śtarych į zawar
cią nowych znajomości,
Przyjęcie w wypełnionej, nje tylko muzyka
mi, lecz także publicznością sali Filharmonii
odbyło sję nader uroczyście, Wspaniała orkie
stra filhąrmoników Stolicy, ze znakomitym
swym kierownikiem dyr. Młynarskim na czele,
powitała, gości dźwiękami mazurka, Eąbrow
skiego, dziś hymnu narodowego, następnie zaś
polonesem A dur Chopina, — poczem zabrał
głos „przewodniczący komitetu organizacyjne
po zjazdu, pofo Henryk. Melcer-Szczekwiński,
1 przedstawił, jako jedną z najważmiejszych za
sług pracy przygotowawczej komitetu organi
zacyjnego, wciągnięcie całego, olbrzymiego, za
Stępu pedagogów, instrumentalistów i organi
stów do akcyi muzyków-komyoczytorów, wirtu
ozów, śpiewaków j pedagogów, usuwając w tem
sposób przedział, — jaki dotąd istniał, — mię
dzy tą „niższą* a „wyższą“ kategoryg muzy
ków. Po wyjaśnieniu celów kulturnych i społecz
nych zjazdu muzyków, łączących się w głównem
zadaniu tegoż: utworzeniu Związku ogólnego
muzyków polskich, — zakończył mowę podzię
kowaniem wszyśtkim, którzy ofiarowali swą
pomoc komitetowi.
Ukonstytuowanie prezydyum zjazdu odbyło
się przóz aklamącyę. Naczelnym przewodniczą
cym wybrano dyr. prof, Melcera, do składu zaś
prezydyum wezwano St. Barcewicza, dra A.
Chybińskjego, W. Elektorowicza, drą Z. Kamiń
skiego, dyr. P. Maszyńskiego, St. Niewiadom
skiego, W. Ratuszyńskiego, dra J. Rejssa, dyr.
M. Sołtysa i dyr. B. Walewskiego. Na sekreta
rzy zaproszono pp. Ameisenównę, Bemą, Buł
|l kowińskiego, Jurkiewicza, Mikettę, Pjotrowy
+ skiego, Starczewskiego i dra Br, Wajsikównę,
Zjazd powitał oficyalnie krótką przemową
kierownik ministerstwa kultury i sztuki, p.
Heurich, poczem przemawiali przedstawiciele '
„miasta, pp. Balinski j Śliwiński, oraz przedsta
wiciele organizacyj artystycznych j literackich
e
„wiesci Zoli kiórego zwłaszcza
Str
Monachium przeciw Berlino
„GONIEC ERAKOWSKI"
Rząd polski winien na to zwrócić baczną uwagę.
Stosunek Buwaryj do reszty Niemiec, g zwła
Szcza do Prus, uwidacznią coraz bardziej dąż
ności odśrodkowe Bawaryj wobec Berlina. Ha
Sło „Los von Berlin" jest dzisiaj w Bawaryi ha
słem rajbiurdziej popularmem, któremu ulega
ją nie tylko masy, ale w niemniejszym stopniu
sfery politycznie samodzielnie myślące,
Od dłuższego już czasu kwestyą, oddzielają
e jaskrawo Bawaryę od reszty Niemiec, jest
słanowisko Bawaryi w sprawie rozbrojenia, Je
żeli Prusy bądź co bądź „robią“ na zewnątmz
chęć wykonanią postanowień traktatu pokojo
wego, Bawarya bez ogródek zajmuje stanowi
sko dobitne į wyraźne, opierając się rozbrojer
"niu. Nie ulega wątpliwości, że stanowisko Ba
waryj nie jest podyktowane jstotną komjeczno-'
ścią, Ostatnie zamieszania jak najdobitniej wy
kazały, że Rawarya jest jedyną dzielnicą Nje
miec, w żadnej mierze nie objętą terorem z któ
rejkolwiek strony, Bawarya jest jedynem dzi
giaj w. Niemczech państwem, w którem panuje
spokój ij tarcia pomiędzy rozmaitemi grupami
społeczeństwa najmniej się uzewnętrzniają.
Tam więc rozbrojenie będzie z pewnością naj
mniej zagrażającem bezpieczeństwu państwa.
ET więc Bawarya tak stanoewzo się temu,
dà niej nie ryzykownemu rozbrojeniu, opiera,
to kryje się za tem co łnnego, a mianowicie
kwestya rozbrojenia jest gruniem, na którym
czyumiki bawarskie doskGhaje urabiać mogą
separatyzm dzielnicowy, Ten zaś soparatyzm
dzielnicowy jest rzeczą dość wygodną, bo zrzu
ca z Bawaryj odpowiedzialność za to wszyst
Fran
Tak wiadomo, nie wiszyszto daje się napisać
w prasie, zwłaszcza w prasie swojego kraju, Po
zatem dziennik, zawierający z konieczności in
fonmacye tylko bieżącej chwili, nie zawsze może
dac symezę danego zjawiska społeczwego, I wte
dy ów pisarz daje tę syntezę w powieści, gdzie
jest swobodmiejszy i ma raożność skonstruować
syntezę, Klasycznemi tego rodzajii powieściami,
będącemi także czynem publicystycznym, są po
„Pieniądz dał
obraz zakulis, rządzącym życidm stolicy Fran
cyi i świata.
Podobnego rodzaju dziełem o Francyi współ.
czesnej jest powieść francuskiego popułamego
autora, Pawła Reboux, pt. „Sziandary” o wy
bitnej tendencyi połitycznej. W powieści tej au
tor między innemai poświęca wiele uwagi Sto
sunkom prasowym, wpływowi banków ma poli
tykę Francyi.
Na ogół ludność nie zdaje sobie sprawy z tego,
że najbardziej rozpowszechnione dzienniki są
|
ko, oo się dzieje w Niemczech į co propaguje
wewnątrz i na zewnątrz rząd berliński. Ta sy
tuacya umożliwia rządowi bawarcwiemu na
wet pewne kokietowanja Francyj „która przy
chylną tym tendencyom odśrodkowym Bawa
ryi, ulokowałą w Mokachiam Specyalną misyę,
z panem Dard na czele, Kokietowanie to dla
podtrzymania na zewnątrz nastroju mas, nie
„przeszkadza łobuzom z nad Izary obrzucać ka
mienjami szyldu konsulatu francuskiego —
Również i w stosunku do Polski rząd bawarski
zajmuje odmienne od Berlima stanowisko,
Bawarskie stery handlowe pragną z Polską
nawiązania Stosunków handlowych I przeciw
stawiają się wyraźnie bojkOtowi, który wobes
Polski głosi Berlin, Osiątnio, podczas niefortun
nej "wizyty wicekamclerza Heintzego w Mona
chium, separatyzm bawarski objawił się w ca
lej swej jaskrawości. Wicekamclerza Rzeszy nie
dopuszczono na posiedzenie rady ministrów
bawarskich, Takje wyraźne zaznaczenie Ore
bności rządu bawarskiego i tłómaczenie tego
faktu względami konstytucyjnymi, jest chyba
najbardziej wymownmem świadóctwem — latot
nych zamiarów rządu bawarskiego.
Te odśrodkowe dążenia Bawaryj, jej odmien
ny od Berlina stosunek do Połski nie powinny
ujść uwagi naszych sfer kompetentnych. Nia
należy wprawdzie objawów tych przeceniać,
ałe nie wolno ich również lekceważyć, Mogą
one bowiem stanowić w naszej walce polity
cznej silny atut,
1 URANO,
cya pod rządami wielkich banków.
milionowych zysków. Prasa ta stara się bawić
publiczność, trafiając tym sposubem do gustu
Francuzów,
Kto rzadzi właściwie Franęyęą? Prezydent
Francyi i ministrowie są tylko maryonetkami,
które poruszają się wedle pociągnięcia sznurka.
Francyą rządzi Bank Francuski — „la Banque
de France", Kilku panów kieruje sprawami fi
nansowemi, towarzystwami koiejowemi, prze
mysłem i przedsiębiorsuwami, Oni rozporządzają
koncesyami, przywilejami orderami, „La
Banque de France“ ma prawo udzielania Legii
honorowej wedle swego widzimisię.
„Le Credit Foncier“, Bank Ziemski, jest dru
gą potęgą. Posiada on w hypotekach piątą czężć
ziemi we Franvyi. Jest to zupełmy feudalizm, bo
tylko 200 akcyonaryuszy ma prawo głosu. Kon
trolerzy ze strony państwa są wybierani przez
Bank sam i mają udział w interesach, Wraz
z siedmioma mniejszymi bankami utworzyły
dwa wyżej wym'enione, potężną sieć, która
tylko agenturami propagandy fimansistów lub | wszystkie pieniądze Francyi skupia w Swych
ruają za: cel uzyskanie koncesyi w koloniach, i
warszawskich, a to W, Sieroszewski, Kotarbiń
ski, Młynwski į t. a, f
Tok obrad zjazdu podzielił się na dwie czę”
ści. Sprawy ogólne poddawane były pod obra
dy ogolnego zebrania pwzed poługniem, spra
wy zaś, dotyczące specyalnych kwestyj, zała
bwiały: oddzielnie w godzinach poporudniowych
sekcye, których omzono siedm (I. Twórczość,
II, Pedagogia. III. Teorya i krytyka. IV, Kościel
na, V. Koncertowa, VI. Operowaą i VII, Obejmu
jąca: opeietkę, muzykę wojskową i muzykę
lżejszą), u które konferowały w składzie, odno
śnemi kwestyami zaiuteregowanych fachow
ców,
Referatów zgłoszono przeszło 50, przeważnie
dotykających najżywotniejszych spraw zamów
no artystycznych, jak pedagogicznych, jak nie
mniej ekonvmicznych,
Obrady, — których nie przerwano, mino za
mierzenia, nawet w niedzielę po południu, —
prowadzone były z całem oddaniem się im oraz
zainteresowaniem, tak, ią musiano je przedłu:
żyć jeszcze przez poniedziałek,
Wieczory mieli goście zjazdu urozmaicone,
@ spędzili je w operze, lub w sali koncertowej,
wysłuchując doskonale, przez dr, Młynąanskie
go, przygotowane a nieznane opery „Trystan“
Wagnera, „Zamarłe oczy“ d'Alberta, „Maryę*
Statkowskiego, oraz balet Rimskjego Korsako
wa, a nadto dwą koncerty symfoniczne, w któ
rych program, wchodziły „Koncert e-mol* Mel
cera-Szczawińskiego, w wykonaniu samego Au-.
torą z tow. orkiestry, „Symfonia“ Szymanow
e a a p cą
rękach. Bilanse są podawane dowolnie į ogólni
skiego, oraz „Dziewiąta“ Beethovena,
Zjazd zakończono w pomiedziałek, Po przy
jęciu wniosków i rezolucyj, przemawiali z po
dziękowaniem dla organizatorów: przedstawi
ciel Lwowa (Dr, Chybiński), Poznania (Dr. Ka
miński), tudzież Krakowa i prowincyj (prot.
St, Bursa), podnosząc ofiarność dla spraw sztu
ki, zapał, pracowitość i powagę, z jaką przepro
wadzono, cały ich szereg.
Obrady toczyły się w sposób ściśle rzeczowy,
spokojny i w sposób, świadczący o ogólnej zgo
dności dążeń, do uporządkowania wiszelkich”
problemow i spraw muzyki oraz muzyków,
których dbałość o te sprawy, ujawniła się w ca
łej puji. — Zabranie, liczące.z górą trzysta
osób, uprzytomniło sobie doskonale, iż chodzi
tu o rozwój sztuki muzycznej w Polsce, o wy
walczenie jej praw należnych Mtudziez o zdoby+
cie stanowiska eilnego, dla jej pracowników
wszelkiej kategoryj.
Najważniejsze. zadania zostały gmałnione, a
to: Zjednoczenie Związków muzyków dokona
ne, statut jego przedyskutowany į uchwalony,
zarząd tegoż wybrany. Wybrano nadto dwu re
prezentantów oraz ich zastępców do Rądy aztu
kij przy ministenstwie kultury j sztuki, w 080
bach Henryka Melcera Szczawińskiego i Pio"
tra Maszyńskiego. Zjązd oświadczył się nadto
jednogłośnie, zą utrzymaniem Miniatęrstwą kul
tury į sztuki, Ą
Stanislaw Bursa,
—————A 9 —
Numer 99
kowo.
Minister skarbu staje się coraz bardziej mę
żem zgufanią Wielkich henków, Biamkowcy. sta”
nowią o tworzeniu gabinetów mimisteryainych.
Państwo — to banki i wielkie przedsiębiorstwa
handlowe,
Posłowie partamentuy stoją na ich usiugach w
charakterze mężów żaufania, adwokatów it. d.,
jak np. Poincare, Barthou i Viviani, Płąci się
aczywiście nię posłowi, alẹ adwokatowi czy in
żynierowi. Poseł wchodzi do komisyi parlamen
tarnej i pracuje na swoich. Upozycya w lzbie —
to tylko dwie różne grupy finansistów, zwalcza
jącyck się wzajemnie. Socyaliści adgrywają tyl
ka roię „enfanis terribles“ Izby, :
Obraz ten, jak wszystkie obrazy „z drugiej
strony“, jest oczywiście zbyt czarny, Aby być
przekonywującym, trzeba przesadzać — i każdy
powieściopisarz tendencyjny zna doskonale tę
zasadę i chętnie ją zastąsowuje. Dyabeł nie mo
żę nigdy być tak czanay, jak go malują — ale
im go czarniejszym namalować, tem lepiej stra
szy. Każda prawdą ma twie strony — i obie są
prańsdziwe, zależnie od spogobu? przedstawienia.
W tym wypadku prawdą jest to, co jest prawdą
we wszystkich państwach i społeczeństwach no
wożytnych — to mianowicje, że rzeczywistość
gospodarcza rozstrzyga w znacznej mierze poli
tyką wewnętrzną i zewnętrzną każdego pań
stwa. Kierownictwo temi sprawami gospodar
czemi koncentruje się terag w wielkich finan
sach, reprezentowanych przez banki, a te wy
wierają wpływ przemożny na miele spraw ka
zdega kraju.
KINEMATOGRAF. *
Spinka przed sądem.
(Kr.) Spinka nie jest w tym wypadku imieniem
kobiety, Jest jedną z tych spinek, kwórych zada
niem jest tkwić w dzlurce,
Otóż ze spinką przeznaczoną do tego rodzeju
funkcyi miał ao czynienia tulejszy eqd powiatos
wy kirny.
Autendencya:
Pan radca Z, kupił w galanteryjnym handlu p,
R. S. spinkę do koszuli j zapłacił za nią 3 marki,
Ale klient wyszedł z tego założenia, że koszula
sama przez się jest już dzisiaj zbytkiem i jeżeli
weźmie się w rachubę koszta naprawy i prania te.
go „luksusu“ — to wydawać jeszcze na spinki do
niej pó trzy marki — jest już stanowczo marto
trawsatwera,
Przyszedłszy do tego rozpaczliwego wniosku —
pobiegł pan radca prowio za sklepu do Urzędu Ści
gania lichwy i zrobił doniesienie, ponieważ — jak
twierdził taka hagatelka nie moźe być więcej war
ta JE jedną marke... 5"
rząd lichwy odstąpił sprawę spinki W sądowi
katnemu, który z całą surowością prawa zwrócił
wię przeciw właścicielowi sklepu z zapytaniem,
= Dlaczego spinka kogztuje az trzy marki?
Oskapżony: Obecnie kosztuję marek dwadzieścia,
Przed Pół rokiem, gdy pan radca zdecydował się
na tę luksusową ekstrawągancyę, kosztowała ona
3 marki,
Oskarżyciel. Mogłem mieć lepszą za 1 markę.
Oskarżony: Trzeba ssbią bylo kupić lepszą!.. Pa
nie sędzio Proszę obejrzeć tę spinkę i osądzić ile
ona warta dziś, ile była warta przed pół rokiem,
Sqdziari Aczkolwiek nia jestem zaprzysiężanym
rzeczoznawcą spinek do koszuli. — (z humorem)
Zobaczmy ów corpus delietii.. Oto jest (pokazuje
małą Bpinkę),
Oskazżuny: To nie jest ta spinka
Qskarżyciel Ta szpinka nie jest tal
Eedzia; A więc króra?., (szuka między
spinkami),
Oskarżony: Donosiuie! znu dobrze tą spinkęł..
Qskarżyciei: Tak, to nie jest autentyczna spinka,
ale zupełnie podobna,
*Oskarżony: Tamta była z piękną główką, szyjkę
miała wysmukłą,,, P
Głos na sali, A jaki biust mista?
Oskarżony. Żądam okazania przedmiotu, którym
miaien dopuścić «ię lichwy, Przedmiotu nie ma,
nie można więc óczaić mojego przestępstwa,
Sodzia: Więc, gdzie jest tą spinka?
Oskarżony: Ją już wiem, gdzie ona, jest!..,
siciel ma ją zapewne przy koszuli
«Oskarżyciel: To inaynuacyal
Oskarżony (z flegmią): Co do koaguli?
Rzeczoznawła z braku spinki rozstrzyga na pod.
stawie faktu, że cena 3 marki za apinkQę nie była
lichwiarską, wobec czsgo sędzia uwalnia od odpo
wiedzialności właściciela sklepu p, 3,
Oskarżony (po rozprawie do znajomego).
panu powiadam, że skarżący miał spinkę,
wstydził się pokazać,
Znajomy: Co spinkę? n
Done
A`ja
tylko
Kraków, Kremerowska 10, I. p. Tel, 2550
ł upoważniony przez Główny Urząd Ziemski, przeprowa iza
parcelacya majątków. 8600
innemf 4
Numer 39
AKCYE
j ine papiory dantowohandlowa
wykonują
Zakłady graficzne Eugeniusza
oraz Dr. Kazimierza Koziańskich
w Krakowie, Karmelicka 16, Tel. 315.
Akcye mogą być wykonane sposchem litograficznym
l drukarskim wraz z numsracyą. 8828
Mundantki
piszącej na maszynie poszukuje kancelarya
rów adwokacka
Da Moka (hameideg, ulta Karmelicka 0.
Chwila bieżaca.
Kaiendarzyk:
Sw. Justyna m.
Wschód słońca: 5'50.
ZaBhód słońca: 7'32.
Długość dnia: 13:42.
TEATR IM. JULIUSZA S$LO0WwAGKIŁGJ
Zgłoszenia między godziną 4—6 popołudniu.
PRE OZ AAAA TA
§ Czwartek
14
Kwietnia
Cewartek: .Don Juan“.
Piatek: „liamict”
Sobota: „brzydki Ferante*.
Niedziela popoi; „Taniec czynowników”,
Wieczór: „Brzydki Feranie",
TEATA „BAGATELA"*
Czwartek: „Niespodzianki rozwodowe",
Piątox: „Niespodzianki rozwodowę"
Sobota. „Niespudzianki rozwodowe”,
TEATR POWSZŁUBNY
Czwartek: „Bohater kaukaski",
Piątek: „Faworyt“ Pi
Sobota: „Szalawiła”,
OPERETKA W NOWOŚCIACH
Czwartek: „Taiemniczą Dama",
Piaieck: „Tajemuicza Dama”,
Sobota: .Tajerunicza Dama",
Niedzicia popol; „Gwiazda Kaukazu”.
Wieczór: „O czem dziewczęta marzą“
KABARET LITEAACRO-ARIYST, „ODRODZENIE"
UL SŁAWKOWSKA,
Dziś i codziennie „Kabaret iiteracko-artystyczny",
WxIKŁALGY W LOMU ARCYSEKOW Piac sw pusia)
w zarządzie krakowskieno Zwiazku literzłów.
Czwartek. Antoni Waśkowski: „Wieczór autorski“
(słowo wstępne Maryana Szyjkowskiego. recyta
eye art dram. Maryi Malickiej i art, dram, Fran
ciszką Wysockiego)
KOLLEGIUM WYKŁADÓW NAUKOWYCH (RYNEE
+ GŁÓWNY LINIA A-B L 391.
Czwartek. prof Uniw. Jag. Ign Chrzanowski: „O
gólna charakterystyka literatur zachodnio-euro
pejskich“,
Pa d zachodnio ubrań indy prawnienieistniat
Sąd Najwyższy w Warszawie wydał świłeżo
wyrok, który zasadmiczo rozstrzyga sprawę, czy
istniał i czy istnieć może na polskiem teryto
ryum jakiś rzęd „ukraińęki* į wyłonione z nje
go urzędy czy instytucye, Chodziło.w tym wyro
ku o sprawę następującą:
Działa się to podczas inwiązyj ukraińskiej. Sąd
powiatowy w Peczyniżyaije w sprawie proceso
węj wskutek niejawienia się strony pozwanej
na rozprawie, dał miejsca żądaniu pozwu wyro
kiem zaocznym z dnia, 30 listopada 1918, Sąd o
kręgowy w Kołomyi, jako apelacyj ny, wyrokiem
z dnia 15 pażdz. 1919 nie uwzględnił odwołania
pozwanej strony i zatwierdził wyrok pierw: szego
sądu. Wskutek rewizyi strony pozwanej przeciw
ostatniemu wyrokowi. Najwyższy Sąd w War
szawie, decyzyą z dnia 18 stycznia 1921, zniósł
oba powyższe wyrcki z następujących, — mię
dzy invymi, — motywów;
„Wyrok Sądu powiatowego wydamo „w imie
miu Republiki Ukraińskiej" aczkolwiek Jaw
mniejsza Galicya po rozpadnięciu się Austryi i
ustąpieniu zaborcy przypadła do Polski i wła
w tej części kraju objął później Tymczaso
wy Komitet Rządzący we Lwowie, zarządzający
dria 21 stycznia 1918 uzupełnienie siły zbrojnej
narodowej a dnia 29 paźdz, 1918 utrzymując w
mocy ustawy i rozporządzenia b. Austryi. Wy
pok zatem wydany na obszarze Rzeczypospolitej
Polskiej w imieniu tworu politycznego nieuzna
nego przez żadne mocarstwo j prawnie nieist
miejącego. jest w myśl $ 4777 Į, 2 i 3 p, c. me
ważny. Nieważnym jest także wyrok sądu od
woławczego, który zatwierdza wyrok I.“
t
„GONIEC KRAKOWSKI”
Wielki pożar w
Str, 5
Brzeźn cy.
17 domów i kilkadziesiąt budynków spalonych.
Wczoraj w Brzeźnicy, koło Zatora (miejsco| miary, Zanim zdołano opanować rozsżalały
wości, znanej w swoim czasje z dokonanego
tam otwarcia budowy kanału galicyjskiego
pizez mjnisirą Bilińskiego) wybuchnął wczo
raj pożar, który wkrótce pizybrał ogromne roz
żywioł, pastwą płomieni padło 17 domów mie
szkalnych i kilkadziesiąt budynków gospodar.
czych. Szkoda wynosi kilka milionów marek,
Hardy varha na eion
Lamah na 2 miidrdy matek skarbu poslea,
Amerykańska firma „Peoples Trading Corpo
ration". która zajmowała się przeprowadzeniem
pożyczki polskiej w Ameryce, wystąpiła z żąda
niem wypłacenia jej przez rząd polski dwóch
i pół miliona dolarów, czyli czo.o » miliardów
masek polskich. tytulem komisuweyą od tej po
życzki. Żądanie to — zdaniem „Narodu Połsk,6
go“ — jest zupełale bezpodstawne, punteważ po
życzkaę którą ta firma przeprowadzała, zrobiła
kompletne fiasco i zamiast 250 milionów dola
rów dała zaledwie 17 milonów i od tej sumy
firma ta etrzymała należne jej komisowa y
wysckości 850 tysięcy dolarów,
Przeciwko żądaniu wspomuniamej firmy wy
stąpiło Zjednoczenie Rzymsko-Polsko Katolickie
w Stanach Zjednoczonych z listem do ministra
Steczkowskiego, protestując przecjwkko wypłaca
nią tej sumy firmie Rosenbauma. Rówmież po
seł polski w Ameryce Lubomirski przeciwny
jest wypłacaniu tej sumy wspomnianej firmie.
pee
Francuz 0 polskim bisrokratyżmie,
Korespondent paryskiej agencyi „Polpresę*
rozmawiał z wybitnym przedsiębiorcą francu
skim. który tylko co powrócił z kilkumiesięcz
nego pobytu w Czechach. na Węgrzech i w Pol
sce w celu zbadania stosunków handlowych, O
Polsce Francuz, między innemi powiedział; —
Jest to kraj ogromnej przysziości ekonomicznej.
Przemysł Polski jakby wysoko nie stal, nigdy
nie zdoia pokryć zapotrzebowań olbrzymiego
rynku rosyjskiego; wobec tego Polska będzie
najgłówmiejszą pośredniczką w handiu pomię
dzy Rosyą a Zachodnią Europą. Jednak trzeba
kcniecznie, ażeby rząd polski usunaj matych
miast liczna przeszkody o Ccharaxkierzą kurc
kratycznym. które niezmię:nie tamujg nörmal
ny rozwój | nawet moną dopicwadzć dą kāta
strofy młody handel polski, Przedsiębiorca przy
toczył przykład, że prośba o pozwołsnie wywozu
z Polski jednego wagonu towaru musi przejsć
przez 14 instancyj. K
Wskazówki dła emigrantów.
Urząd emigracyjny podaje do wiadoraości eml
grantów, że stemple na paszortach z oxreśleniem
terminu udzielenia wizy, zostały przez konsuła Šta
nów Zjędnoczenych wydane do końcą listopada,
Osoby nowozglaszające się do konSułatu nie otrzy
mają. więc wizy przed grudniem, Przestrzega się
przed czynieniem przedwczesnych przygorowań do
wyjazdu 1 przed podróżą do Warszawy. Nisprzy
srieszy to bowiem terminu wizy, a narazi em'gran
tów na daremne koszta i trudy. Jedynie rodzice
wieku penad lat 60, żona oras dzieci poniżej lat
16. osób sprowadzających rodzinę do Stanów Zje
dnoczonych, mogą otrzymać wizę bez przestrzega
nia kolejności, Można więc w tym celu przybyć do
Warszawy jedynie wówczas, jeżeli pismo przysłane
przez krewnego z Ameryki, stwiardza wyraźnie, że
dana osoba jest jego ojcetu powyżej lat 60, żoną lub
też synem albo córką poniżej lat 16 Żadne inne wy
jątki uwzględniana nie będą, Natychmiast po przy
byciu do Warszawy należy się zwrócić do biura
paszportowęgo urzędu emigracyjego (Meją Jeroza
limskie 56 o parę minut drogi od dworca kolei
wiedeńskiej) dla uzyskania informacyi į wizy pol
skiej, Przestrzega się przed korzystaniem z usług
pośredników, proponujących ułatwienie dostępu do
urzędów albo konsulatu, znalezienie mieszkania, wy
miang pieniędzy, sprzedaż karty okrdtowej Fe kis
lem wyłudzenia pieniędzy od emigrantów,
Wolność druku na Słowaczyźnie.
Preszburg ($pst Exprese), Ministastwo dla
Słowaczyzny wydało zakąz rozszerzania wszeł
kich druków w języku węgierskim, :tóre poja
wiły się na Słowaczyźnie po dniu 28 paździer
nika w niewiadomo jakim czasie,
Napad czeski na słowackich rolników.
W poniedziałek Wielkanocny odbywał się w
Trńawie (żupa Presporak) zjazd rolników što
wiaękich, na którym BYli okecwajniędzy innymi
biskup nitrzański Ks. dr Kmetko j ks. Minka.
Na uczestników Zjazdu napadlj Czesj uzbrojeni
w pałki, wskutek czego powsiałą bójka. Jedon
z obeonych senator Jul. Klimko musiął się bro
nić z rewolwerem w ręku. Jest wielu rannych
po jednej i po drugiej stronie.
ig
Z TEATRU IM. J. SŁLOWASKZZO,.
szym przedstawieniu ukaże się p. K
po raz ostatni w swojej świetne; roli
w sztuce Rittnera pod nurnże tytulem W
„Hamlet“ który po raz 10 wyne:!n. widownię
Z 1BEATRU „NOWOŚC:I* „Tajiunuicza Damat
wypelni repertuar bieżącego tygodnia w teatrze
Nowosci".
GO ZA BEZCZELNA MIŁOŚCI? Oto tvtuł zra
komuiiej fersy. 'jaka odegrsnu zostane w Loty O
godzinie Jl w teawuze „Nowości: w sokoto 16 um į
w niedziele 17 bm. W programie bierze udział ca
ły personal,
„REJTAN“ W MUZEUM NARODOWSEM: Obraz
J Matejki „Rejtan“ wystawiony w salach Muzeum
Narodowego opuści Kraków dnia 26 bm, Aby u
przystępnić młodzieży jego oglądnięcie dyrekcya
Muzeum zniżyła wstęp dla młðuziezy przybywającej
gremiałnie pod nadzorem na 5 Mk od osoby.
WiECZÓR RABINDRANATHA TAGORE W na.
wiązaniu do odczytów p. dra Henryka Elzenbergą
o Tagorem urządza uniwersytet ludowy w pią'ek
15 bm. w sali Muzeum przemysłowego wieczór po
święcony ‘tenu twórcy. Słowo wstępne wvelosi p,
Elzcnberę. szerez utworów lirycznych Tagorego od
M dzesiej=
Aduweriowicz
„Don Juau3 *
Jią:ek
czyta artystka dram, p. Marya Malicka. Początek
o godz 7
„FORT POLSAI NA BAŁTYKU" Staraniem
krak. Towarzystwa /Techniczoego i Koła krak Ligi
Żeglugi Polskiej odbędzie się dnia 2 kwieinią br.
o godzinie 7 wieczoreta w sali Tow Technicznego
uł Straszewskiego | 28 odczyt Inż Juliana liafal
skiego z Poznania pod tytułem „Wlasny port pol
ski na Baityku* Wstęp wolny. Goscie milę wi
dzlani,
(m-m). POŻEGNANIE WYVĘLINĘKGO PRZEMY
SŁOWGA. W, sobotę wieczorem w Salt ilotelu Sas
kiego odbył się wieczór pożegnalny na cześć dyre
ktora Wilhglma Eltersa. który ustąpił ze stanowi
ską wicedyr, Centralnego Zwiazku małopolskiego
przemysłu fahryczn:go powolanv na xażną placów
ke £cybodarczą polską w Wiedniu W wieczorze
wźzicłg udział przeszlo GD uczesiników między in
nymi naczelnik małopolskiego oddziału minist,
przem, i handłu p. Nowicki z referentami radcą
Kaszulewiczen i inż Kaczyńskim dyr. Banku
przeruysłowega p Filippi. dyr. banku powszechnego
p Walczak, sekret Izby handlowo -przemysłowej dr
Beres. gencralny dyrektor fabryk Zieleniewskiego
p Lewalski. inż. Zieleniewski dyr. Petersen i Ma
chayf. dvr. Rosinski, dyr. Popiel dyr. Gnadt. Bo
ber. przemysłowiec p. Bohdenowicz. dyr Hożewsxi,
dr Ehrenpreis, radca Kukucz. p. Gruenberg i w.
in. Pierwszy wygłosił przemówienie dyr Fihppi.
w którem w krótkich na treściwych słowach scha
rakieryzował dotychczasową wydatna działalność
dyr, Eltersa, nastęrnie przemówił radca Nowicki,
sekretarz dr Bervs. raica Rukucz i red. dr Rubel.
Pięknym ękolicznościowym wierszem pożegnał
dyr Eltersa dyr krudzielski W dłuższem przamó
wienia podziękował dyr.
słowa uznania ij symnatyi i skreśrił historyę orga
nizącyi przęmysłu małopolskiego faprycznexgo. przy
czem zwrócił uwagę, że główna zasługa w utworze
niu Centr Związku małopl. przem. fabrycznego i
pomyśinem jego funkcyonowaniu przypisać należy
przedewszystkięm «lyrektorowi insłytucyi p. dr Ro»
garowi Battaglii Uczestnicy pożeznalnego wieczo
ru urządzili zbiórkę na cegiełkę wanelską. storej
wynik dał około 70.000 marek Zebranie „rzecią
gnęło się do późnej godziny wśród serdecznego, mi
lego nastroju
(T) KARY NA LICHWIARZY, Urzed walki z li
chwa skazał Antonine Nowakową zam na Piaskach
Wielkich. za pobieranie wygórowanych cen za mię
so na karę 3000 marek lub 10 dni aresztu — sraz
Józefa Grzy bczy ka zam. na Pigskach=Wwieikich ró
wnież zą pobieranie nadmiernych cen za mięso na
grzywnę 500 marek łub 3 dni aresztu Za sprzedaż
chleba po wygćrowanych cenach skazano piekarzy;
Michała Żyluką 4 Maryana Knapą na 5000 marek
lub 2 tygodnie aresztu Za fałszywe oznaczenie cen
mąki w rachunkach skazano Stanisława Kecia
na grzywnę w „kwocie 8000 marek lub 6 dni aresztu.
Za brak cennika w lokalu kawiarnianym skazano
Karola Wołkowskiepo właśc .„Esplanady* na 1000
masek grzywny lub 5 dni aresztu.
(T) ZWŁOKI NA TORZE KOLEJOWYM. Dnia 9
bm. znaleziono na torze kolejow, miętizy Krako
wem a Bierzanowem zwłoki jakiegoś młodego meż
czyzny, w którym rozpoznano Ludwika Szmendara
lat 16 z Czambułowie Szmender prawdopodobnie
wypadł z pociagu podczas jazdy į poniósł śmierć
na mięjscu
(T) KOCHAJĄCA NARZECZONA, Aresztowano 17
letnią Nelenę Kasperek, która narzeczony Antoni
Załubski oskarżył o kradzież 4000 Mk oraz kosąto
wności Kasperkówna po dokonaniu kradzieży zbie
gla do Ireny w Kongresówce, gdzie ją dopiero przy
trzymano,
(T) KIESZONKOWIEG. Wczoraj dresztowano 20
letniega Franciszka Baratowicza. który wspólnie «z
swym towarzyszem nieznanego nazwiska. skragł
Izydorowi Skórczyńskiemu nportmenotkę z sumą
1688 marek poczerq obal zbiegli. Skróczyński począł
ścigać kieszonkoucą który widząc niebezpieczań
stwo porzucił portmonctkę — mimoto wpadł w recs
„ władz bezpieczeństw:
a.
(T) UJĘCIE WŁĄMYWACZA, Aresztowano Adol
fa Grahlera false Szostaka lat 17 za sprzoni:wie
, Tzemię 26,000 marek oraz kradzież npęwnej ilości
zamiećw wertheim na szkcdę Augusta Durączka
miaścisicla azuncyi handl. zam. przv Placu Ma
Eiterg za wyrażone mu.
str, 6
rłackim 1. Nadto Grubler usiłował włamać się do
biur powyższej azencyi
KOZAK INTERNOWANYCH WOJSK UKRAIŃ
SKICH W KALISZU Teodor Konofołzki. obozu Nr.
10. 2 wołyńskiej dvwizvi strzelerkiej 4 brygady.
poszukuje adresu swojego brata Piotra Konofol
skiego. zamieszkałego w Krakowie,
„Z rautu medyków. f
Raut medyków na cele Kratoiej Pomocy medyków w
dniu 28 n 1921 przyniósł ogolnego dochodu 114.900
Mkp. wsduiki wyniosły 52.384 Mkp., czysty dochóu wy
i 62.511 Mkp. . 4
Ph iiel AA wydział towarzystwa składa podzięko
wanie wszysih m sobom które przyczyniły się do urzą
dzenia rautu, w szczególności: WP. prot. Jaworskiej,
dr. Jankowsxiej. dr. Sędzunirowej, dr. Royalskiej i dr.
Michejdzinia. g
Zjazd dziennikarzy we Lwowie. Na posiedzeniu
syndykatu dziennikarzy polskich we Lwowie uchwa
lono urządzić w drugiej połowie września w czasie
otwarcia targu wschodniego we Lwowie, zjazd de
Jegatów synuykatu dziennikarzy polskich.
Morderstwo wa Lwowia. W lasku na Pohulance
pod Lwowem zastrzejił wczoraj fotograf Maks Lie
bermann właściciela zakładu fotograficznego Ta
deusza Jaworskiego w chwili gdy Jaworski znaj
dował się tam z żoną Liebermanna, z którą utrzy
mywał od dłuższego czasu ścisłe stosunki. Ciężko
rannego Jaworskiego w stanie beznadziejnym od
wieziono do szpitala. Liebermann sam zgłosił się
na policyę.
O g
Wymordowanie dwóch rodzin
10 OSÓB — OFIARAMI MORDU, »
We wsi Memzy, odległej o 6 wiorst od Wil
na, wymordowano dwie rodziny: chrześcijań-,
ską j żydowską, złożone z 10 osób. We wsi tej!
mieszkała wdowa Kolemowa, z trojgiem dzieci,
oraz rodzina Bęskich, Wieczorem Boska zacho
rowała į posłała 20-letnią córkę do karczmy
olemowej po ocet. 1
—AEMÓCNA długo nie wracała; poszedł więc
po nią brat 21 letni, który również długo nie
wracał, Udała się tam więc matka, a ojciec już
domu,
8, Kazine 2 w nocy obudził się i zobaczyw
szy, że niema nikogo z rodziny, udał się ze słu
żącą do karczmy, gdzie ujrzeli straszny widok,
Pobieglij zaraz do Wilna o pomoc. O godzinie 5
rano przyjechał tam lekarz, który opowiada, że
przybywszy do karczmy, stwierdził ślady plą
drowania,
Zamordowani leżeli związani sznurem, a o
bok nich — ząkrwawiona siekiera, Kilka osób
dawało znaki życia, ale niebawem zmarli. Po
zostałe oztery osoby przewieziono do Wilna w
stanie beznadziejnym,
Sąsiedzi opowiadają, że o godzinie 9 wieczór
zajechał przed karczmę -samochód, ale kto w
mim siedział, nikt nie widział, Do zamordowa
nych należy dziewczyną która miała tam tyl
ko przenocować, w drodze ze Smorgonj do Wil
na, oaz dwóch mężczyzn, którzy weszli tam
pc papierosy. Na drugi dzień zmarły jeszcze
dwie osoby ranne, nie odzyskawszy przytomno
ści. Jest słaba nadzieja utrzymania przy życiu
młodej Bęskiej.
——O0O——
Wyrodna matka.
Zamieszkała przy ul. Wilczków we Lwowie,
wdowa Julia R., powiła nieślubne dziecko, któ:
re w dwie godziny po porodzie wizuciłą do
kloakj, Chcąc, aby ono odpłymęło do jamy klo
acznej, wylała następnie kilka konewek wody,
Mieszkańcy tej realności usłyszeli płacz dzie
cka, wydobywający się z jamy kloacznej. Bę
dący tam przypadkowo agent policyjny, Cicho
cki, wnaz z właścicielem tej realności, Piotrem
Kopystyńskim, wybił otwór w betonie nad ja
mą kloaczną, którym wnet udało się wydobyć
jeszcze żyjące dziecię,
——000——
14-letni chłopcy mordercami.
Kupiec drzewa, Jourion, podczas jazdy do St.
Etienne, we Francyj, został napadnięty, zabity
4 ograbiony z 1.300 franków,
. Żandarmerya w poszukiwaniu za sprawcami
rabunku, aresztowała chłopcą 15 letniego, któ
ry przyznał się do czynu į udziału w rabunku,
poczem wykrył innych wspólników, a miano
wicie trzech innych wyrostków, z którymi za
bil kupca, poczem zwłoki ofjary zostały zako
Pane nieopodal mostu Pont Piumagne.
Okazało się, że wspólnikami m!'odego mor
dercy byli: 14 letni chłopiec, zwany „ła Botte“,
Fiancjszek przewany „laffreux* į jeszcze jeden
nijedorosiek, również nieletni,
Zbrodnia, popełnioną przez tych nieletnich
gbrodniarzy, wywołała we Francyj korsterna
cyę, jako dowód niezwykłej demoraljzacyj.
ae JOD R |
| wydalenia jednego ze sztygarów.
„GONIEC KRAKOWSKI"
. n a Afi i bd Är ; m
Hawa i obowiąiii: pratowników rolny.
zk (PAT). Warszawa, 13 kwietnia.
Ministerstwo pracy i opieki społecznej komu
nikuje: Navzwyczajna kom.sya roziemcza, po
wołana celem zabezpieczenia normalnej pracy
na roli na obszarze wo ewództwa warszawskiego,
lubelskiego, kieleckiego, łódzkieso i biaiosto
ckiego ukończyła swoją działalność, ustaliwszy :
1) warunki godzenia pracowników rolnych na
rok 1921/1922,
2) warunki płacy i pracy dla ordyonaryu
SZÓW,
3) warunki płacy dla rzemieślników folwar
cznych.
4) warunki płacy i pracy dla komorników.
Powiatowym koimisyoin rozjemczym zostały
przekazane uastępu ące sprawy:
t) ustalenie przestrzeni ziemi pod ziemniaki
dla ordynaryuszów w poszczególnych powia
tach, z
2) warunki płacy dla rzemieślników folwar
cznych, oraz
3) warunki płacy i pracy dla domowników
ordynaryuszów.
Wynagrodzenie w gotówce stałych robotników
rolnych podłegać bęuzie rewizyi ca kwartał.
Sprawa konsula polskiego w Bernie.
Warszawa, (PAT) Biuro prasowe Ministerstwa
spraw zagranicznych komunikuje: Wobec za
mieszczonej w prasie polskiej z dnia 7 wzmian
ki pod tytułem: Konsul polski w stanie oskar
żenia, której charakter mógłby Madać sprawie
niewłaściwe określeuie j narazić osobę pana
Plucińskiego, konsula polskiego w Bernie na
podejrzenia niezgodne z istotnym stanem rze
czy, Ministerstwo spraw zagranicznych stwier
dza: 1) że pan Pluciński ze stanowiską swego
nie został odwołany, 2) że nie jest on oskarżony
o żadne nadużycia, 3) że pewne niaprawidłowo
ści ujawnione w sposobie wydawania zaswiad
czeń wywozowych nic wspólnego z nadużyciauni
nie mają, i już zostały na przyszłość skorygo
wane przez odpowiednie zarządzenia M. S. Z.
Wystawa polskiej sztuki w Paryżu.
Paryż (Last Express), Radio, Minister sztuk
pięknych, Berard, otworzył wystawę sziuki
polskiej. Pracami o.gamizacyjnemi kierowali
bp. Witlig i Ruszczyc, Wystawa zuimuje pięć
Sal, mieści dziełą pędzla į dłuta najwybjtuiej
szych polskich mistrzów. Ogólne wrażenie Wy
stawy imponujące,
, p A f 6
Strajk W kopalni „dościuszko” w Jaworznie.
Jaworzno (Orient). W kopalni „Kościuszko
w Jaworznie wybuchł strajk, Górnicy żądają
Strajk pod
trzymuje N. Z, R,
Strajk metalowców w Lublinie.
Lublin (East Express), Wybuchł tu strajk ro
botników metalurgicznych na gruncie akono
micznym.
RER LL WRZE
Mot 0 zamordowane jedtow poliit.
Lwów, (PAT) Trybunał sądu przysięgłych we
Lwowie po czterodniowej rozprawie przeciwko
12 Ukraińcom, oskarżonym o zamordowanie 4
jeńców polskich i rabunek, wydał w ciągu nocy
wyrok, skazujący dwóch oskarżonych, a miano
wicie B, Judkę į Wasyla Kaczyńskiego na karę
śmierci przez powieszenie, zamienioną w myśl
dekretu amnestyjnego na dożywotnie więziemie.
Jednego z oskarżonych skazano za kradzież, in
nych uwolniono.
——
Sankcye karne przeciw Niemcom.
Paryż. (PAT). W Izbie deputąjyanych w dy
skusyi nad budżetem specyałnym na r. 1921
oświadczył prezydent ministrów Briand, że nie
z Niemcaini wobec tego, że mimo licznych kon
terencyi, yroźb I zastosowauia sanwcyi kiero
wnicy państwa niemieckiego nie doszli do prze
konania, iż nie mogą się dłużej uchyldć od wy
pełnienia przyjęlych zobcwiązań. Dnia 1 maja
Niemcy zdadzą sobie sprawę jasno, jakie są ich
zobowiazania, a-rownocześnie i winy. Briand
podkreślił z caym naciskiem. że Wierzyciel mą
w rękach dowouy, upoważniające go do prze
prowadzenia egz: kucyi. Komorn k został już wy
słany, a jeżeli ułużnik w uałszym ciągu będzie
odinawiaf zapłaty, Żanóarm Będzie musiał pójść
wraz z komornikiem. kząd traucuski jest przeko
nany, że najpeinie,sza zgoda ze sojusznikiem
będzie załchowana,
|
e_n a EE m cm
Numer 99
sobie tylko można wyobrazić i nie może się
narazić na Zarzut braku cierpuwości, ktorą po
sunęła do ostatecznych granie. Nakoniec Briand
stwierdził, że so usznikom nie pozostało nic in
nego, Jak przediożyć rachunek sporządzony
przez komisyę odszkodowań i doda, że Fran
cuzi ududzą się na spotkanie z Niemcami, opie=
rając się na ścisłeim porozumieniu ze sojuszui=
kami. Pizęimówienie Brianda przyjęto okluskami
na wszystkich ławacn.
Lixwidacya misyi Sawinkowa,
Warszawa, (Telef, M.) W związku z ratyfikar
cyą traktatu polsko-rosyjskiego mą być w krót.
kim czasie zlikwidowana rosyjska misya dyplo
sYa w Polsce, Chodzi tu o misyę Sawin
OWA,
Koafiskata majątków emigrantów rosyjskich.
Warszawa (tel, M,), Pisma ogłosiły konfjską
tę własności ruchomej j nieruchomej wszyst.
kich Rosyan, przebywajzcych teraz za ranica
Rokowania 2e straikuacemi gormitam w Angi,
Londyn (East Express) W wyniku rokowań
między właścicielami kopalń a górnikami u
stalono, iż likwidacya strajku byłaby możliwa
przez ustalenie taryfy zarobkowej, dogodniej
szej dla górników, Biwo narodowe do spraw
płacy zarobkowej rozdzieliłoby prowizoryczną
pomoc finansową, przyznaną przez rząd dla
przemysłu węgłowego. Dalsze konferencye mię
dzy właścicielami kopalń ą górnikami są w.
ku,
Wybory do angielskiej Izby gmin.
Waiszawą (tel, M.) Z Londymu telegrafują:
Obecnie w kołach politycznych uchodzj za rzecz
pewną, że Lloyd George rozpisze nowe wybory,
do Izby gmin w czerwcu b. r,
ea)
Fabryka tysiącmarkówek poiskich
w Berlinie.
Berlin (East Expres), Komisarze policyi war
szaiwskiej, Bechruch i Swede, zdołali wykryć
tu siedzibę organizacyj fałszerzy 1000 markó
wek polskich, auesztując niejakiego Talla, któ
ry, jak się' okazało, kierował organizacyą, Po
jego aresztowaniu pozostałym członkom orga
nizacyj udało się wyjechać do Katowic, a naste
pnie do Wroclawia, dokąd również udali się
przedstawiciele policyj warszawskiej. Areszto
wali tama jednego z członków bąndy. Ogółem ar
resztoówano dotychczas 6 osób, Dalsze at esgto
wanja są oczekiwane,
Dział ekonomiczny.
Z przemysłu budowlanego,
PEZET.
W październiku 1920 r, powstała we Lwowie
spółka akcyjna „PEZET“ — Powszechne Zakłady
Budowlane, Przedsiębiorstwo to powstało wskutek
zlania się istniejących już przedtem przedsięu
biorstw. „Budulec", Tow, Odbudowy, Spółka drze
wna firm „Budulec" i Tow, Odbudowy, tudzież ka
mieniołomy Jarana—Jaremcze*, Kapitał pierwotny:
firmy „Pezet“ wynosił 10,000.000 Mk, który jes
dnak natychmiś8t na walnem zgromadzeniu orga
nizacyjnem podwyższony został do kwoty 30
milionów marek polskich. |
Przedsiębiorstwo „Pezet“ rozwinęło zaraz po
powstaniu ruchliwą działalność w zakresie prze
mysłu budowlanego, a rozszerza ją z biegiem czaa
su coraz więcej dzięki temu, że posiada wszellie_
środki i wszelkie najnowsze posiłkowe urządzenia
«echniczne, niezbędne do prowadzenia robót budo
wlanych na większą skalę, Dziś ten tylko może wy
konywać większe roboty budowlane, kto rozpow
| rządza. wielkim zasobem potrzebnego do hudowy,
+ ” 0 s: s
czas obetnie na rozważunie Sposobów układów `
małoryału, odpowiednim parkiem budowlanym Å
iachowymi pracownikami, Firma „Pezet“ posiada
własne wytwórnie karmienia, cegły, wapna, dachó
wek, papy i drzewa budulcowego, tudzież bogata
zaopatrzone magazyny gipsu, cementu, żelaza,
gwoździ, okucia itd, Park budowlany firmy „Pea
zet*, wyposażony w najnowsze pomocnicze urzą
dzenia techniczne (windy. kólłejki, maszyny do
mi-szania wapna itd.) jest największym w Polsce
daje przeto zupelną rękojmię nietylko terminoywe
go wykonania każdej umowy, lecz także ZAOSZCZĘ:
dzenia zamawiającym znacznych ardzo kosztów,
Z zakresu dziełalności firmy „Pezet“ wymienić
należy w szczególności następujące działy:
a) Dział budowlany — obejmuje opracowanie
Francya poczyna wszelkie ustępsiwa, jakie | projektów zakładów i urządzeń przemysłowych,
Numer 99 %
budynków mieszkalsych, urządzeń miejskich,
cyi, zakładów wodnych itd, o
dociągów i ka
raz wykomanie wszelkich
dnych, drogowych i
nych w Nadwórnej,
drzewo użytkowe
z własnych wytwórni,
c) Dział przemysłowy
kłady przemysłu drzewnego, cegielnie „Zamarsty
nów i Waldmannów* we Lwowie, „Pałace“ w Si
chowie i roczną produkcyą 10 milionów sztuk ce
gic}: cegielnię i dachówkarnię w Gródku Jagielioń
skim z roczną produkcyą 1.500,000 cegieł 1 200.000
dachówek, cegielnię udziałową „Pezet“,
Ska w Stanisławowie z roczuą produkcyą 2,000.000
cegieł, fabrykę papy dachowej we Lwówie z ro
czną prudukcyą około 100 wagonów, słynne kamis
niołomy w Jamnej i fabrykę cementowych dachó
wek w Jaremczu,
Z budowli, które „Pezet“
względnie prowadzi wymienić naieży:
Odbudowa kościoła i klasztoru
kanów w Podkamieniu koło Brodów.
Odbudowa Szkoły Rolniczej
lońskim,
Odbudowa państwowych
nikach t w Zabłotowie,
Budowa gimnazyum w Borysławiu,
Budowa dwu budynków
„Fanto” w Borysławiu,
Budowa dvmu robotniczego dla Gwarectwa „Har
klowa* (Premier),
Budowa domów robotniczych dła
stwowych w Borysławiu,
Budowa wielkiej rafineryi
. wego Dąbrowa w Jedliczacn wraz z kolonią do
mów. dia urzędników i robotników.
Ponadto wykonuje „Pezet“
kolejowych. Na szezególną
wzmiankę zasługuje fabryka elementów budowla
dla której firma eksploatuje
(szpilkowe)
doliny Bystrzycy — Ralajłowa, Pasieczna i Zie
lona — w ilości 750,000 m? w ciągu dziesięciolecia, ý
z czego 500.000 më przypuda na
przez organa rzfdu prowadzune.
b) Dział handłowo-materyałowy
stawę i zakupno wszelkich materyałów budowla
uych, jak drzewa, kamienia, żełaza itp, przeważnie
wo
budowli lądowych, wo
z drzewostanów
odbudowę wsi
obejmuje do
obejiuuje własne za
Urman i
obecnie wykonuje a
00. Domini
w Gródku Jagiel.
fabryk tytoniu w Win
urzędniczych dla firmy
kopalń pań
dla koncernu nafte
caly szereg robót |
mniejszych, Wobec fachowego i znakomitego kie
rownictwa, wyborowych
GZOŁYSI444+34+4944+3+3+77394909
sit roboczych u bardzo
3 DROBNE OGŁOSZENIA +
GÓ400E60797000900900909024
Z" NY MALARZ zrobi portret
i odstąpi coś z swoich
obrazów za "odstąpienie pokoju
z kuchnią. Zgłoszenia do biu
ra reklamy „Prasa* Karme
licka 16, pod P. G. 3625
GŁUŻĄCA LIUROWA potrzebna
w od 15-38 b.m. Zgłoszenia:
Galicyjska Spółka dla przem.
drzewn., Basztowa 3, Dl p.
3816
EDENS dębowy duży, SG
lidaej roboty, w dobrym
stanie do sprzedania za 30.000
Mk. Ul Kanonicza L 19, po
.dwórze, 2-gie drzwi na lewo,
p. Natamxowa, 3830
gn PORTFEL z doku
omentami wojskowyniu,
z metryką i kartą szczepienia
na nazwisko Salomon Lewin
ger, Myd:miki, Łaskawy zna
lazca zechce żwrócić Ra po
lieys. 3832
WEWAŻRIA SIĘ kartę powo
łania mieszkańca wsi Mo
czydio, gminy Książ Wielki
Jósofa Jagełka, wydaną przez
p, K. U. w Miechowie. 3829
raw alk SIĘ urlop bəz
terminowy, wydany przez
Dowództwo 1I puiku strzelców
xonnvch Ludwikowi Szych.
38835
„> |——-—-„_
gao PIOTROWI d. 10 kwie
tnia jadącemu pociągiem
z Warszawy do Krakowa przed
wjazdem na Btacyę zostały
skradzione papiery wojskowe
wykaż osobisty oraz kwota
ao0u HR Kraków, ul. Rako
wicka 1. SEER,
Kamienie młyńskie |
Walce Kaspry, Perlaki, Tur
biny, Motory wszelkiego
rodzaju, Loxomnhile, a;
„Pilot*, Lwów, Batorego SRE hurtownia,
ZU BIONE papiery wojskowe
na nazwisko Berek Tim
berg, Krzeszowice, urodzony
1899 r. unieważnia się, 3837
Zakład krawiecki
N. Heisler
Kraków, pl. Matejki 7
wykonuje ubrania z wiasnych
i z dostarczonych materyałów.
3764,
Ceny przystępne,
do I gó najienszej jakości,
wysyła w paczkach po 5 kg.
pocztą sei za zaliczką
k 760 firma 3768
s. BINZER, Krakow
Aadziwiłłowske 15.
Pagie istome
zeszyty szkolne, pocztówa
ki, albumy, ramki, cygar
niczki, portfele skórkowe
poleca 3320
Stanisław Rąb
Kraków, ul. she 4.
Ważne dla Kupców, Kooperatyw.
Kółek Rolniczychi
iaczynia kuchenne emaliowane,
ruszła do pieców, blachy ku
chenne, kuchnie Żelazne itp.
* arsykuły budowlane.
worki jutowe 200 m ua zboże
Lt
| Atramenty Pnt gatunków
z własnej fabryki poleca
Dom Handlowy „Ursus w fze
8708
:
Ceny niskie. |
„GONIEC KRAKOWSKI":
znacznych zapasów materyału budowianego oraz
najnowszych urządzeń pomocniczych łatwo prze
widzieć można, że „Pezet“ pierwszorzędną odegra
rolę w zakresie najważniejszej dziś kwestyi odbu
dowy.
—-0000——
TRANSARCYE WYMIENNE I WYRÓWNAWCZE.
Okręgowy Urząd przywozu i wywozu w Krakowie
będzie udzielał pozwoleń na transakcye wymienne
oraz wyrównawcze, Pod transakcyą wyrównawczą
należy rozumieć wywóz przez producenta awego fa
brykatu lub produktu celem wprowadzenia wra
mian za całkowitą równowartość wywiezionego to
waru surowców, maszyn. narzędzi środków wytwdł
rzamia pomocniczych, niezbędnych ala igo pre
dukcyi, Do kategoryi transakcyi wymiennych nale
ŻĄ wszystkie pozostałe. które w eksportu
mają na celu uzyskanie obcej waluty. potrzebnej
dla. pokrycia dopuszczalnych do przywozu towarów
nb. wywóz koniczyny, przywóz smaicu W razie
przychylnego załatwienia podania pźtent wezwany
zostanie do wypełnienia deklaracyj zredagowanej
w formie zobowiązania na formuląrzu dostarczonym
przez Urząd.
SPRAWA NAFTOWYCH UDZIAŁÓW BRUTTO.
Zjednoczenie brutoowców i właścicieli terenów nā
itowych Małopolski oraz związki techników wiertni
czych w Borysławiu wraz z zarządami gmin imie
resowanych wniosły ną ręce rządu memoryał, ilu
strujący pokrzywdzenie bruttowców w usławodaw=
stwie polskiem i domagający się: 1) Cefnięcia rog
porządzenia rady s z 5 czerwca 1920 dz.
ust, nr, 70 rozporządzenia wykonawczego ministra
skarbu do powyższego rozporządzenia rady mini.
strów z dnia 9 sierpnia 1920 (upowazniający mind
stra skarbu do ustanawiania ną ropę bruttową ce.
ny innej niż za ropę nettową) jako nielegalny i
godzący w dobrze nabyte prawa kapitału przewa
¿nie krujowego; 2) Zrównania ceny za ropę brutto
wą z ceną za ropę nettową į natychmiastowej wy
płaty kwot, przypadających za zajętą dotychczas |
ropę bruttową; 3) Zapewnienia „zjednoczeniu brut..
towców ú właścicieli terenów Małopolski stow, zar,
z o. p. w Drohobyczu“ wpływu na oznaczanie cen
za Biurowiec ropy, w uwzględnieniu faktu, że ropa
bruttowa stanowi bardzo poważną część ogólnej
produkcyi ropnej; 4) Poruczenia funkcyi oblicza
nia i wytłaczania dochodów przypadających za u
działy brutto temuż zjednoczeniu jako hruttowej
Tzbie obrachunkowej.
Ruch siełdowy.
Kraków. 1% kwietnia, ™
(stm.) Ożywienie na giełdzie krakowskiej utrzy|
muje się w dalszym ciżgu, terwiencya ogólna moc
na Przy RM obrotach papiery przemysłowe
w dalszym ciągu zwyżkują prze:lewszystkiem Pa.
rowozy. które uzyskały dalszych 175 punktów
zwyżki, PTH czwartej emisyił + 25 punktów),
o „Sbadły tylko „Automotory" Ko 100 | punktów, Doso
WALNE ZGROMADZENIE
Spólników Zakładów Przemysłowych B. T.H.
` „INDUSTRIA“
Ska z ogr. odp. w Krakowie, Kapucyńska 7
odbędzie się dnia 20 kwietnia 1921 r. o godz. G-ej
wiecz. w biurach „industrii“, ul. Kapucyńska 7.
Gdyby o oznaczonym czasie nie było kom
pletu, odbędzie się następne Walne Zgromadze
nie bez względu na ilość członków o godz. T-ej
tego samego dnia. _
Porządek dzienny:
1) Wybór przewodniczącego,
2) Odezytanie protokołu z ostatniego Walnego
Zgromadzenia.
8) Sprawozdanie Dyrekcyi z działalności za
rok admin. 1920.
4) Sprawozdanie Rady Nadzorczej z zamknię
cia rachunków bilansowych za rok 1920 i wnio
ski: a) udzielenie absolutoryum Dyrekcyi i Ra
dzie Nadzorczej, b) rozdział zysków z roku 1920.
5) Zmiana statutu, rozszerzenie i uzupełnienie
6 Przemiana Spółki z ogr. odp. na Towarzy
stwo Akcyjne i ustalenie wysokości kapitału za
kładowego.
7) Wybór Rady Nadzorczej i
8) Wnioski Członków.
HURTOWNIA
PRZEMYSŁU BUDOWLANEGO i ŻELAZNEGO
JAN TYŚSZLEWICZ
Kraków, ul. Michałowskiego 2
dostarcza w łoduakach całowagonowych. 3814
Cement, gips, wapno, cegły, klinkiery, szamoty,
kafle, dachówki, łupek, gonty, szkło, smołe
wiec, smołę,
Surowiec odlewniczy, żelazo handlowe, bedhnar
kę, fasonówki, dźwigary, szyny, odłowy, Stel,
osie, blachy, gwoździe, drut, siatki, kny, śruby:
mty, rury lane i ciągnione, szmołc,
,Maszyny i narządzia,
| Drzewo miękkie i twarde,
Dyrekcyi.
3836
rągłe i tarte.
SprZze:
| 3200-3050, Marki
St, 7
nano także transakcrj kilku papierami. które
przez dłuższy azas nie były w obrocie. jak „Tepe
ge“ i „Pezety”, Z walut ohcvch zaznaczyła sie
zniżka kursu marki niemieckiej (z 1375 na 1250)
oraz dolarów o kilkadziesiat punktów,
CEDULA KRURSDWA GIEŁDY KRAKOWSKIEJ Z
DNIA 13 KWIETNIA,
Walnty i dewizy: Doiary Stanów Zjednoczonych
gotówka 730 760, Franki francuskie gotówka 52 56,
czeki 54, 57, Franki szwajcarskie gotówka —, czeki
130. 140. Marki niemieckie gotówka 11 12. czeki
1150. 1250, Korony austryachie gotówka 120, 125,
czeki 125, 13%. Korony czeskosłowckie gotówka 1050
11/50, czeki 11. 12. Lei rumuńskie gotówka 10, 11
Lirv włoskie enowka 23, 30. czeki 30 32.
Akcye Tow. handl, | przem, Poiskie Tow. handli.
„PTH“ I—II] emis, ofiar 075, żad 1075, uansakc,
1025—1050. IV emîs, ofiar. 750, żąd. 850, transake.
800, „Polski Głob* Tow. tnansnortowo-handlowe
ofiar, 1750, żad, 1850 ,transąke 1800-.1825. Żegluga
Polska oriar. 650. żąd. KŻ transake. 700. Zieleniew
ski ofiar. 6300. żad. 7260. Warszawska Ska ake. Bu
dowy Parowozów II. emis, ofiar 2200, żąd. 2400,
transake 2250-2375. „Lemiesz" fabryki maszyn
rolniczych ofiar. 4000 żąd. 4400. „Trzebinia“ fabr.
maszyn i narzędzi rolniczych I—III emis, ofiar.
2900, żąd. 3100. „Autemater" fabryka samochodów
ofiar. 2200, ząd 2400. transake 7250 Górka” fa
bryka cementu ofiar. 6800 żad. 7200. Gal, ake, Za
kłady Górn, Słersra ofiar 5500. šad 5860. Tepe
ge“ Tow dla przedziobiorstw kórniczych ofiar, 7300
sej 7600. tranaake. 7400. Polaka Nafta ofiar. 3000,
3200, transakc, 3000—3030. Elektrownia w Sier
A NI ją ofiar. 1700, żąd 1900. transakc. 1750,
„Oikos“ T ofiar, 5600. tad. 3300, Peret" Powsze
chne Saai budowlane ofiar, 990, żąd. 1150, rane.
1025—1100. Fabryka preetworów tłuszczowych w
Trzebini ofiar 2600, žad. 2800, „Krakus“ Zjedn,
fabryki przetworów wyskekowych efiar. 3600. żąd.
8600, Fabryka porcelany w Ćmialowie ofiar 3600,
żąd, 3800,
Lwów (PAT) Zmiana w kursach giełdowych:
Franki francuskie 55-507. Sztarlingj 3000—3300. Do
lary amerykańskie 760—800, kanadyjskie 600—630,
Markń niemieckie po 1600: 1200—1275, po 100: 1100—
1175. drobne 1000—1075.. Liry 24—26 Korony czes
kie 1050111150, drobne 950—1050.
Dewizy. Londyn 3050—3350. Paryż 56—58. Zurych
125—135, Praga 1050--1150 Wiedeń 12511140, Nowy
Jerk 750—790, Bukareszi 1200—1240.
Warszawa (Tel, M.) Na dzisiejszej giełdzie war
szawskiej tendencya dla papierów dywidendowych
niepoprawiła mie, Listy zastawne ziemskie i miej
skie nie uległy zmianie. Waluty zagraniczne w
znacznym zaofiarowaniu po niższych kursach Ru
blami obrotów nie dokenywano,
„5 Zurychu telezrafuja pod datą 12 bm:
ki polskiej 070.
Waluty: Dolary Stanów Ziednoczonych transike,
782-780. eprzedeż 782, kupno %57 Franki francuskie»
czeki: daż 58. kupmo 56, Funtv szterlingi czekł
niemieckie potówka. sprzedaż
1275, kupno 12259. czeki 135—1790 sprzedaż 13. ku
tranmsakc. 132,
Kurs mar
pno 1225, Korony austryackie czeki:
Korony czeskie czeki. transakc 11.
Elektromonter
zdołny, znający się doskonale na prowadzeniu
centrali wysokiego i niskiego napięcia, urządze
niu nowych instalacyi i reperacyi motorów tak
stajego i zmiennego prądu, poszukuje odpowie
dniej posady na prowineyi. Zgłoszenia do Admin.
Gońca Krak. pod „Zdolny elektromonter. 4822
Remscheidowskie
a de gatrów i tartaków,
Dily ar E d i tarczowe (do cyrkularki)
Rozmaite siekierki, młoty do cechowania drzewa, pil
niki do ostrzenia pił, pierwszorzędne szlifierki do pił,
oliwiarki, smarownice do wazeliny. Paczki świdry
do gwintów i kute gwoździe.
Wszelkie narzędzia do przemysłu drzewnega
stale na składzie,
BIRO & Co, Wiedeń lil, Haupistr. 65.
Telefon 11-4-97 I iV, 65. * Adces teiegr. Blroskge,
Potaż kaustyczny
Grafit Hardtmuta
Chromałun, Chlorbaryum
Salmiak, Octan ołowiany
na składzie u firmy
3831
M. Abrahamer, Kraków
sebastyana 6.
KRAKOWSKA FABRYKA
= zma > "mf it N
>GEMENID* DACHOWEK
i wyrob, cementowych
Kraków, ul. Starowiśina L. 91
poleca do natychmiastowej dostawy 3762
dachówka cementową, rury słudzierne, kanas
łowe oraz cement w dowolnych ilościach ze składu.
Wytwórnia wyrobów powroźniczych
SZYMONA BINCZYCKIEGO
w Krakowie, płzc Kossaka
Skład w Podgórzu, ul. Brodzińskiega 4
wykonuje wszelkie roboty w zakres powroźnictwa wcho
dzące po cenach konkurencyjnych. 3716
Ste, 8 GONIEC KRAKOWSKI" ó N:. 98
29079999609909900949905 09% DZ AAAARARARAAARKARAŁAKEZA
Departament Gospodarczy M. 5. Wojsk. F pri ię
Rad pała £ ta tywoścowe Anal. aty atm Mn ;
koniewrs |$ będą sprzedawane w Arneryce tylko do dnia 30 kwietnia 1921
na sprzedaz większej ilości worków-nieużytkówi odpadków jutowych | $ zaś paczki żywnościowe będą wydawane w Polsce do dnia 30 BĘ:
` r.
znajdujących się w Pa T „Gospodarczy m Wojsk Polskich | ę Posiadacze przekazów żywnościowych Hoovera winni wobec po
KL
|ż wyższego przedstawić je do zrealizowania w najbliższej filii Amery
Oferty w zamkniętych kopertach należycie ostemplowane należy wno-|$ kańskiej Składnicy Ratunkowej lub w najbliższym oddziale Polsko
sié do Departamentu Gospodarczego M. S. Wojsk., Warszawa, Nalewki 4, Ż Amerykańskiego Komitetu Pomocy Dzieciom. $
na ręce kierownika Wydziału I-go Sekcyi Umundu wania do dnia 15-g0 $ Po wszelkie informacye należy zwracać się osobiście lub listomia
A4ó4519Ab6120 3 |
kwietaia 1921 roku. Do każdej "oferty musi być dołączony kwit złożonej wnie do Amerykańskiej Skiadnicy Ratunkowej w Warszawie, Hotel
„w Komisyi Gospodarczej Departamentu Gospodarczego M. S. Wojsk., WarBristol, ul. Karowa. 3 e e
szawa, Nalewki 4, kaucyi w ilości 5% od wartości ceny kupna całości
Oferty nieuwzględnione zos aną bez odpowiedzi. TYDZ ZZA W A
Kwity kaucyjne ofert nieuwzględnionych będą wydane z powrotem MA SEZON LETNI! | M EB LE KO S; ZYKARSKIE KARS K | E
A p05 o Ewi gia. bat Ministerstwo Spraw Wojskowych
/ Departament Gospodarczy i
L. D. G. 33455/21. M. 8808 | roiki kapielowe" i inne wyroby koszykarskie poleca
w za = ema MAAŻ | --YiIDYKAT KOSZYKARSKI w Krakowie, Floryańska 32,
Składy główne: Kraków, ul. Rzeźnicza 32 i Gołębia 14 (detailiczna sprzedaży
PALA
w KRAKOWIE
RYNEK GŁÓWNY 25
zawiadamia, że oprócz istniejących już
Oddziałów
Kolanka biurowy za rok 1921 GG
praktycznie zestawiony z liczbami dni naprzód i wstecz, na kolorowym UZZE
kartonie, format 32 X 48 cm. Cena 100 sztuk Mk 950. '
Kalendarzyk kieszonkowy
format 8%11 cm. Cena 100 sztuk Mic 450.
Z nakładu Drukarni Centralnej w Śremie poleca i wysyła hurtownie za zaliczką $
BANK BANDLOWO-PRZEMYSŁOWY Sp. zap. z ogr. odp. SR $
(Poznańskie). srs p
z» w Warszawie i w Tarnowie
POZNAŃ. Ba
HURTOWNY HANDEL TOWARAMI £S] otwozyi następujące Oddziały, a mianowicie;
AGTECZNEMI I FPRBRYKA CBZMUCZAA 2%
POSZUKUJE fs ow Łodzi, przy ul. Moniuszki 4
se DS SS w Stanisławowie, przy ul. Sapieżyńskiej 10
przedstawiciela na Małopolskę IA w Bielsku, przy ul. Kolejowej 8 (dom własny)
w Rzeszowie, przy ul. Jagiellońskiej 3,
przedstawiciela na pogranicze byłej mig] które podjęły już czynności i przeprowa
Kongr GSÓWKI (wzdiuż byłego zaboru pruskiego) ii sd dzają wszelkie transakcye wchodzące w za
kres działalności bankierskiej. 3533
=
Zgłoszenia upraszamy itylke piśmienne. š
PTWP ADP EŻŁNOK AWIW GECAS AI = Ę ; } a aa Gd Sp Pze eums
; LD : a T MAN B
| POLSKIE TOWARZYSTWO BUDOWLANE
Spółka akcyjna we Lwowie, ui. Kościuszki L. 6. — Oddział w Warszawie, ul. Wierzbowa L. 9.
Walne Zgromadzenie akcyonaryuszów uchwaliło dnia 7 stycznia 1921 r. podwyższenie pierwotnego kapitału akcyi
nego z kwoty Mp. 15,860.000— do
Mp. -100,000.060—
Uchwale tę zatwierdziło Ministerstwo Przemysłu i Handlu w porozumieniu z Ministerstwem Skarbu reskryptem z d. 19/11 1921 L. 1635.
Rada Nadzorcza uchwaliła na zasadzie upoważnienia, udziŃonego jej przez Walne Zgromadzenie Spółki, tymczasowe powłększenie
kapitału akcyjnego o Mp. 35, 000.006-— tj. do wysokości Mp. 50,000.000*— przez wydanie nowych 70.000 sztuk pełno wpłaconych akcyi
2 emisyi l. seryi po Mp. 500— nominalnej j wartości i ustaliła, nie naruszając praw dawnych udziałowców i dotychczasowych akcvona
ryuszy, kurs dla nowych subskrybentów po Mp. 1.500— za sztukę.
Pozostałe po wykonaniu prawa poboru akcye Í seryi 2 emisyi
rozsprzedane w całości
a tem samem została w pełni wykonaną uchwała Rady Nadzorczej Spółki.
RAA. R A. Eala 2 GDA LR. A. 20 A DR
Niebawem przystąpi Polskie Towarzystwo Budowlane S. A. we Lwowie, stosownie do zapadłej uchwały Walnego
Zgromadzenia, do powiększenia kapitału akcyjnego o dalszych Mp. 50,000.000— tj. do Mp. 100,000.000— przez
wyłożenie do subskrypcyi akcyi ll seryi 2 emisyi. DYREKCYA
Pako 2 (ACR.
E
i
[i
re
| Wydawca: W zastępstwie Spółki Wydawujczej „Gonieę Krakowski” Sp, z O, o: Maryan Fontana, Redaktor odnow.: Ludwik Gronuś,
Urukarnia Ludowa w Krakowie,
|
jbc.bj.uj.edu.pl.NDIGCZAS014415_1937_173 | jbc.bj.uj.edu.pl.NDIGCZAS014415_1937_173/NDIGCZAS014415_1937_173_djvu.txt | Naprzód : organ Polskiej Partji Socjalistycznej. 1937, nr 173 | Winterok, Ludwik. Red. | pol | 23,491 | 160,815 | Nr. 173
Redakcja i Administracja
Warszawa
ul. Waracka 7— Tel. 5.0
Kraków
ul Sw. Tomasza Ti-a
Telefon 103.10
WYDAWCA!
A
Warunki prenumeraty:
ła wlersi wysokosci 1 milimetra w lekście gr. 50, zwyczajne gr. 4d,
Ogłoszenia tabelaryrzne a $6 grac. drażej,
Ceny ogłoszeń:
Poniedziałek 14 Czerwca 1937 r.
NAPRZÓD
ORGAN POLSKIEJ PARTJI SOCJALISTYCZNEJ
WYCHODZI CODZIENNIE AANO
RADA NACZELNA P.P.S,
w Krakowie 2 odnoszenlem miesiętzole :ł, 2.36, na prawincji miesięcznie zè. 2.50, zagranicą zł, 3.68.
powyłej 68 mm gr 30, drobne 1a wyraz 28 gr
Uklad ogłoszeń tekstowych I zwyczajnych G-cio szpaltowy, Za treść ogłoszeń Reńakcja ole odpowiada,
Rocz XLVI
cena 10 :. L
2.50
ziea 5.60
Konto PKO. w Warszawia Air. 23.129
Pocztowa Przekazy Qazrachunkowa
Srząd Pocriowy Warszawa | Kartoteka M. 188
ła zmlanę adresu 54
Poszukiwanie ! raofiarowanie pracy Nezpłatnia
Ponury obraz
SkazaRnie sowieckich generałów. Konsekwencje] naow nima ognsza romo
Nadspodziewanie szybko zała”
kuiono się z kwiatem sowieckiej
generalicji — Tuchaczewskim, Ja
kirem, Korkiem, Uborewiczem,
Eidemanem i t. d. Zaledwie zdą
żyliśmy dowiedzieć się, że są are
sztowani, oskarżeni o — szpiego
stwo, posadzeni na ławę oskarża
nych, — i już nadchodzi wiada
mość o wyroku — SKAZANI NA
ŚMIERĆ.. Szybko się załatwia
te rzeczy w sowieckim państwie!
Ponury, przygnębiający obraz.
Aresztowania, straszliwe oskarże
nia i wyroki. Wszędzie, na wszy
stkich polach pracy i walki. Ro
sja Sowiecka wygląda dziś tak,
jakgdyby ją opętał SZAŁ INKWI
ZYCYJNY. Gonitwa za niepra
womyślnymi, podejrzanymi, he
retykami.
Ale nie mówmy teraz o tym.
Chcemy wskazać na kierunek za
rysowujących się KONSEKWEN
CYJ. Naturalnie, nie jest to pier
wszy proces. Ale w ARMII cze
gpś podobnego jeszcze nie było,
Iygląda to na poważniejszy
tustrząa systemu. Możliwie jak
najkrócej wskażemy na cztery za
gadnienia, łączące się z procesem.
Pierwze — WEWNĘTRZNY
REŻIM w ZSSR. Coraz bardziej
uwidacznia się to, co ros. mień
szewik Garwi nazywał „PLEBI
SCYTARNYM CESARYZMEM*.
Nowa konstytucja wprawdzie pro
kłamuje jakąś „demokrację"(!),
ale Stalin w swym konstytucyjnym
rejeracie stwierdził, że konstytn
cja ma charakter _„monopartyj
ny”, totalny. A na czele rządzą
cej partii stoi JEDNOSTKA, —
podejrzliwa i bezwzględna. Za
miast dyktatury proletariatu wi
dzimy dyktaturę ponurej, nie li
czącej się z niczym postaci. Na
kulturze, na całym życiu ducho
wym ZSSR. ten stan rzeczy ciąży
w sposób nieznośny, groźny. Przy
pominają się naiwne słowa fran
cuskiego komunistycznego pisa
rza Barbusse'a w jego znanej n
pologii Stalina, w książce o Stali:
nia — „jest ROZTROPNY („pru
dent"!] jako lew"...
Potrstaje wobec tego we wciąż
trudniejszej jormie stary pro
blem, podkreślany przez tow. Bau
era i misńszewików — czy uda
się ZSSR. przekształcić w DEMO
KRACJĘ? Ale dziś te perspekty
wy są coraz bardziej zamglone...
Druga sprawa — skutki w KO
MINTERNIE, w komu ie
światowym. Dziś komunizi
towy przechodzi niezmiernie po
ważny kryzys. Stąd np. we Fran
cji wzrost grup skrajnie socjali
stycznych, trockistowskich, anar
chistycznych ete. Najbardziej od
dani, zawzięci, ojiarni komuniści
przecierają oczy — i zapytują: a
więc czym jest dziś Komintern?
Wszak jest igraszką w rękach so
wieckiego dyktatora. Ostatni pro
ces wojskowy przyśpieszy tą ewo
lucję.
Trzecia sprawa. Konsekwencje
w POLITYCE ZAGRANICZNEJ.
Walka kierunków w armii sowiec
kiej może rozzuchwalić Japonię i
Hitlera, może osłabić prosowiec
kie prądy w Czechosłowacji i
Francji. Naturalnie nie odrazu.
Zobaczymy, ca będzie dalej.
] wreszcie czwarta sprawa —
proces wojskowych pokazal na
wet krótkowzrocznym SŁABOŚĆ
TOTALIZMU. Nasi „dynamiści”
z rozkoszą zawsze mówią o „dyna
micznych* totalnych państwach.
W ich pojęciu totalizm jest gwa
rancją siły. Nie rozumieją i nie
chcą rozumieć, jak totalizm DE.
MORALIZUJE, zabija kontrolę,
prowadzi do despotyzmu jedno
stek i WALKI KLIK. A więc —
do niebezpiecznego osłabienia
państwa. Ponury obraz dzisiej:
szej Rosji sowieckiej jeszcze raz
potwierdza słuszność naszych po
glądów.
Oto są cztery kierunki zaryso
wujących się konsekwencyj mo
skiewskiego procesu wojskowego.
Może mądrzejsi, mniej bezkry
tyczni w swych opiniach komu
niici zechcę uważnie przyjrzeć
się ponuremu obrazowi nowego
procesu i trochę podumać nad
nim. Warto.. Jeśli oskarżenie
nieprawdziwa — io cóż to za u
strój, w którym najzasłużeńsi (dla
reżimu) raz po raz masowo pa
dają pod kulami katów? A jeśli
choćby częściowo prawdziwe —
co spowodowało, że ci najzasłu
żeńsi zwracają się przeciw reżi
mowi? l czy to wogóle możliwe,
żeby najzasłużeńsi pełnili slu
e „szpielowską" w służbie
Ratstrzelanie Turhaczewskiego
i siedmiu generałów sowieckich
Prasa zagraniczna donosi, że Marszałek Tuchaczewski i sied
miu generałów sowieakich, skazanych na śmierć przez sowie
cki sąd wojskowy, zostali już rozstrzelani.
Oficjalnego potwierdzenia tej wiadomości nie otrzymaliśmy.
Mecz z Baskami
zakazany
Mecz pomiędzy
niedzielę w
w oslatniej
miał się odbyc w
Warszawie został
reprezentacją | iministracyjne. Motywy zakazu są
Basków a reprezentacją Ligi, który | dosyć dziwne i
muszą wzbu
«2.4 daleku es
EG i a fe
chwili zakazany przez władze ad| wrócimy.
granieznego wywiadu? Czy ci ko
muniści wierzą w to? A jeśli nie,
czy usprawiedliwiają te ze sta po
tworne metody? Niech się zastc
1 owią!
Ponury to obraz. Jeszcze więc
raz miała rację stara PPS, gdy
przestrzegała proletariat przed en
tuzjazmowaniem się SYSTEMEM
trwałej dyktatury, która się dege
neruje. Radomski program pod
kreślił to wyraźnie,
Będziemy uważnie śledzili na
stępstica procesu,
K. CZAPIŃSKI.
Krwawe walki o Bilbao
nikat obrony kraju Basków: na
północy powstańcy rozpoczęli
gwałtowne natarcle po gruntow
nym przygotowaniu artyleryjskim,
Atak wspomagany był przez u
dział 35 samolotów, które zrzuciły
wielką ilość bomb, Jednakowoż
wojska baskijskie natarcie to od
parly 1 podjęły przeciwnatarcie.
Według ostatnich wiadomości ak
cja rozwija się pomyślnie dla
wojsk rządowych. Na odcinku gó
ry Lemona wojska rządowe prze
munikat uzupełniający do komu
munikat kwatery głównej w Sala
mance: według ostatnich wiado
mości z trontu biskajskiego woj
ska powstańcze zajęły pierwsze
linie „żelaznego pasa“ Bllbao, Zdo
byto wzgórze Uzcudu, wzgórze
370, Arachabaldame, wzgórze 371,
San Pedro, wzgórze 198, wzgórze
100, Mentoriaje į San Martin de Ji
ca, W ten sposób zajęto wszyst
kie fortyfikacje nieprzyjacielskie.
Straty wojsk rządowych wynoszą
ponad 200 zabitych. W chwili o
Jęły inicjatywę w swoje ręce.
W ciągu nocy radiostacja pow
stańcza ogłosiła następujący ko
glaszanią komunikatu działania w
datszym ciągu trwają, a oddziały
powstańcze posuwają się naprzód
Tajemniczy mord w lesie
Szczegóły zagadkowego zabójstwa
2 dziennikarzy antyfaszystowskich we Francji
Jak już podaliśmy, w lesie nie
daleko Bagnolea we Francji, zna
leziono zwłoki dwuch włoskich
dziennikarzy antyfaszystawekich.
Zwłoki braci Roselli znalezio
* w odległości dwuch kilome
trów za Bagnoles, w bliskim s4
siedztwie szosy, na której stał po
rzucony samochód, Na ciele jed
nego z zabitych znać ślady rany
*adanej kulą pistoletową na wy
sokości skroni, na ciele zaś dru
giego z zabitych widniała rana na
wysokości serca. W pobliżu zna
leziono nóż o oksydowanym o
strzu. Na ostrzu widniały wygra
werowane litery „R. O.*. W kie
szeni Carlo Roselli znaleziona 25
tys. franków, co wskazywałoby,
© morderstwo nie miało charak
teru rabunkowego. Obaj Włosi
przybyli do Bagnoles w dniu, w
którym popełniono zabójstwo.
Agencja Havase donosi, że Car
ło Roselli mieszkał w Paryżu przy
ul. Notre Dame de Champs wraz
z żoną Marią Cave, Angielką z
pochodzenia i trojgiem dzieci. już
od trzech i pół la. Syn byłego
premiera włoskiego Nini józef,
który był osobistym przyjacielem
zamordowanych braci Roselli, a.
teiadczył, że Carlo Roselli od pe
wncgo czasu otrzymywał listy i te
lefony z pogróżkami. Był an w
swoim czasie zamieszany w spra
wę Filipa Turstti, któremu uła.
twił ucieczkę z Włoch. W roku
1927 został on skazzny w związ
kn s tą sprawą na dwa lata wię
zienia, która to kara została za
mieniona na deportację na wys
py Liparyjskie. W r. 1929 przed
końcem kary przy pomocy odda
nych mu przyjaciół udało mu się
zbiec z miejsca deportacji łodzią
motorową. Drugi z zamordowa
wych braci Nello Roselli był pro
fesorem historii na uniwersytecie
florenckim
iy oba
| ratar' ni.
Okoliczności zabójstwa braci
Rosclli przedstawiają się następu
jąco: Dn. 9-go czerwca wieczo
rem uk. godz. 20 dwa samochody
przejeżdżały koło kaplicy w Ba
gnolem, w każdym z nich znajdo
wały się dwie osoby. Zauważono
ównież około godz. l-ej w nocy
ludzi, poszukujących czegoś na
drodze. W pierwszym samocho
dzie zauważono człowieka o hlond
włosach, w dzugim kędzierzawe
go brunta, właśnie w pobliżu te
go miejsca, gdzie widziano tych
ludzi, znaleziono zwłoki braci
Rovclli. Mordercy prawdopodoh.
nie, po ukryciu zwłok swych oliar
= krzakach, wywieźli aamochód
Rosellich na drugi koniec Bagno
les, celem ucieczki, Samochód u
siłowano wysadzić w powietrze,
zapalając lont bickforda, lecz ła
dunck nie wybuchł Jeżeli cho
dzi o sprowadzenie hraci Roselli
na miejsce mordu, władze śledcze
przypuszczają, iż mordercy jecha
li za swymi cliarami z Alencon i
zastąpili im drogę pod Bagnoles.
Carla Roselli został zabity natych
miast, otrzymawszy cioa sztyletem
= serce. Drugi z braci Nello,
ranny, począł uciekać w etrenę sa
mochodu, strzelając w stronę na
pastników, lecz ugodzony w skroń
padł na miejscu.
aczyszczając teren pomiędzy pier
wszą a drugą linią Ł zw. „żelaz
nego pasa“.
Na skutek gwałtownego uderze
nia powstańców, popartego arty
lerią j przez lotnictwo, Baskowie
ewakuowali grzbiet masywu gór
skiego Urchula i wycofały się da
doliny na północny wschód od m.
Lurrabezu, gdzie walka w późnych
godzinach wieczornych jeszcze
trwała.
OBRADY
RZĄDU HISZPAŃSKIEGO
Rada ministrów _ obradowała
wczoraj od 18-ej do 23 pod prze
wodnictwem premlera Negrina.
Rząd postanowił wezwać wszyste
kich przedstawicieli dyplomatycz
nych Hiszpanii z zagranicy, aby
omówić z nimi generalną linię po
lityki Rządu.
Rozkład faszystów
belgijskich
Hubert Dydeville, naczelny re
dakior „Pays Reel", órganu partM
reksistawskiej ! członek rady po
lilycznej tejże partil, zgłosił na rę
ce Degrella dymisję. Jako powody
dymisji podał, że faszystowski
ruch Degrella znajduje się obec.
nie pod wpływem ludzi dalekich
od ideałów moralności, głoszonych
przez partię.
Gae oee e oo oo
Charakterystyczna wizyta
Premier Czechosł
Dziś w niedzielę premier Czecha
słowacji Hodża wyjeżdża z oficjal.
ną wizytą do Bukaresztu, która
putrwa dwa dni. Rozmowy, prowa
dzone w czasie wizyty Hodży bę
dą nawiązaniem do rozmów
czasie pobytu premiera Tatarescu
w Pradze. Charakte" tych rozmów
przede wszystkim będzie gospo
darczy, © czym świadczy, że z pre
Zwiotnikowo-kontynental
owacji w Rumunii
mierem wyjeżdża szef biura eko
nomicznego prezydium rady mini
strów Biterman oraz sekretarz pge
neralny cenirum ekt nonomicznega
Małej Ententy Vawrecka. Ciekawe,
że wiza następuje w kilka dni
pu pobycie Prezydenta Mościckie
go w Rumu . przed przyjazdem
króla Karola do Warszawy,
ne powietrze nad Polską
Dziś podobno będzie chłodniej
P. I. M. donosi, że Polskę w dal
szym ciągu pokrywa suche i bar
Zaburzenia strajkowe w Ameryce
Okupacja fabryk przemysłu stalowego
Wczoraj wieczorem amerykan:
ski komitet organizacyjny związ
ków pod przewodnictwem Johna
Lewisa zdecydował okupację tere
nów trustu ctalowego i rozpoczę
cie strajku w zakładach Bethleem
Steel Co w Johnstowna w Pen
sylwanii. W zakładach tych pra
cuje 12 — 15 tysięcy robotników.
W przemyśle samochodowym
porzuciio pracę Szczególniej w
Michigan, ponad 43 tys robotni
ków a ta wobec braku stali, lub
też na skulek strajku, padjętego
dla podtrzymania strajkujących
robotników stalowni. Główne ośro
dki obecnego bezrobocia w stanie
Michigan, to Flynt, gdzie nie pra
cuje 14 tys. ludzi, Detroit — 12
tys., Pontiac —9.700 i w Saginaw
— 550% robotników. Mimo, że
sytuacja jest bardzo naprężona, w
ciągu ostatnich dni zanotowano za
ledwie kilka odosobniorych wy
padków rozruchów. Samolot, któ
ry w,” wtował wczoraj z lotniska
w Cleveland, zabierając żywność
dla robetnikow zamkmętych w za
kladach, Republic Steel Co. w
Warren (Ohio) zostal ostrzelany
i samochodowego
silnym ogniem karabinowym. Czte
ry kule trafiły w skrzydła samolotu
1 tak go uszkodziły, iż musiał on
lądować. W Pontiac strajkujący
wrzucili jednego z lamisirajków
do kadzi z roztopionym aslaltem.
Gubernator stanu Ohio zawiado
mił wczoraj przewódców robot
niczych i przemysłowców, formu
łując 7 warunków likwidacji za.
targu. Do północy ani jedna ani
druga strona nie udzieliła odpo
wiedzi,
| dzo ciepłe powietrze zwrotnikowo.
kontynentalne, to też wczoraj w
godzin”"u porannych panowala w
całym kraju pogoda słoneczna o
bezchmurnym stanie nieba. Tem
perafury najwyższe v. dniu wcze
rajszym w wielu miejscowościach
przekraczyły 30 st., osiągając 34
st w Kaliszu, 35 w Toruniu, a aż
36 w Częstochowie. Burze w ciągu
doby ubiegłej ogarnęły Śląsk cie
szyński oraz Beskid sądecki. dając
12 mm. opadu w Cieszynie, a 34
mm. w Krynicy na Jaworzynie. Po
za tym w całym kraju opadów nie
notowano.
Przewidywany przebieg pogody
do wieczora dnia 13.go b. m.:
Po przejściu burz i przelotnych
deszczów, postępujących od za
chodu kraju, ponowne polepszenie
się stanu pogody, lecz już chłod
niej.
Str. 2
HENRYK WAŁŁACH
BIELSKIE SKŁADY SUKNA BIELAŃSKA 15
REWELACYJNA ZNIŻKA CEN materiałów hlelskich na garnitury, palta, kostiumy damskie
Przegląd prasy
KONFISKATY.
Skarga
do jego tymeln Maminiaina W UPA Ł
w sprawie rozwiązania Rady Miejskiej w Łodzi
U'powaźnieni przez większość =
I
NIEZASTĄPIONA
tego traktowania istotnych intere
sów gospodarczych, gdyż radni
należący do klubów
wiązanej Rady Miejskiej pełnomac.
niey wnieśli przez adw. Kazimierza | większości, s jest zgorszony 1 tła
go Bamego pokolenia, en Tuchn.
Hartmana przeciw decyzji Ministra
Spraw Wewnętrznych z dnia 3!
marca b, r. œ przedmiodie rozwiąza
nia Rady Miejskiej skargę, która
brzmi:
SKARGA
na decyzję Ministra Spraw We
wnętrznych z dnia 31 marca 1937 r.
za Nr. SS. 4041/22/p/35, dorę
czoną 3 kwietnia 1937 r., w przed
miocie rozwiązania Rady Miejskiej
m. Łodzi.
Decyzja powyższa nie |est opar
ta na należytych podstawach praw
nych i podlega uchyleniu z nastę
pujących względów:
Rozwiązanie Rady Miejskiej
stanowi w stosunkach samorządo
wych środek wyjątkowy 1 przeto
uprawnienia w tym względzie
władz nadzorczych należy interpre
tować ścieśniająco. Przeslanki
zaś, na których jest oparta decyzja
Pana Ministra Spraw Wewnętrz
nych, w świetle ścisłej interpreta
cji, nie odpowiadają warunkom
wymaganym przez art. 68 p. 1 11
stawy z dnia 23 marca 1933 r. o
częściowej zmianie ustraju samo
rządu terytorialnego (Dz. Ust.
Nr. 35, poz. 294),
1) Jak wynika z oświadczenia
większości Rady, złożonego na po
siedzeniu w dniu 3 marca 1937 r.
radni większości bynajmniej nie
odmówili przystąpienia na przy
szłość do debat budżetowych, a je:
dynie nie chcieli uchwalić budżetu
tymczasowemu Zarządowi Miej
skiemu, do którego nie mieli zaufa
nia. Nieuchwalenie w terminie
pizepisanym budżetu, stwarza ko
nieczność gospodarowania przez
pewien czas w ramach prowizo
rium budżetowego, co jednak w
stosunkach samorządowych Jest
zjawiskiem dość częstym w wy
padkach nleuchwalenia, względnie
niezatwierdzenia nowego budżetu
przed zakończeniem starego roku
budżetowego. Wyrażenie zał tym
czasowemu Zarządowi Miejskie
mu nieufności przez większość
Rady powinno, zgodnie ze zwycza
jami parlamentarnymi, być powo
dem da ustąpienia tego Zarządu,
a nie do rozwiązania Rady Miej
skiej.
2) Jest zgadne z rzeczywistością
że glosowanie przez radnych, człon
ków Klubu Obozu Narodowego,
przeciwko wnioskom o zaciągnię
cie pożyczek spowodowalo nieu
zyskanie przez adnośne uchwały
wymaganej przepisowo kwalifiko
wanej większości głosów i w kon
sekwencji trudności gospodarcze,
a przede wszystkim niemożność
zatrudnienia nałeżytej ilości bez
robofnych. Nie daje to jednak
powodu do zarzutu w stosunku do
całej Rady nieudolnego | niedha
| o "A
MALA
STGAUJĄ SIĘ
marO RESULUJĄCE ŻOŁĄDEK.
sary CiEUBILNIACH WATROBY,
WADMIEBNEI OTYŁOŚCI,
UŚMIERZAJĄCE HEMOROIDY
PRZY SKLONNOŚCIACH
90 OBSTRUECII 34 ŁAGOBNYM
bacem PRZECZYSZCZAJĄCYM
użwci| "ae HA Not.
a
P. P. S. 1 Klasowych Związków
Zawodowych, Bundn i Poalej Sjo
nu, głosowali za pożyczkami; 2
przede wszystkim rozwiązanie z
tego względu Rady, nie bylo ani
celowe, ani uzasadnione, gdyż tyn:
czasowy Zarząd Miejski, po roz
wiązaniu Rady, równieź nie ma
możności zaciągnięcia dlugotermi
nowych pożyczek z uwagi na prze
pis art. 72 ustawy z 23 marca
1933 roku o częściowej zmianie
ustroju samorządu terytorialnego.
3) Na terenie Rady Miejskie,
rzeczywiście miały miejsce wy
stąpienia poszczególnych radnych,
które Urząd Prokuratorski zakwa
lifikował, jako publiczną pochwa
lę przestępstwa (radni Kowalski i
Czernik) i były gorszące zajścia,
jak niedopuszczenie do przemó
wień (w czasie przemówień rad
nych Chodyńskiego, Gtażewskie
go, Sztraucha, Milmana i innych),
oraz krzyki i gwizdy, uniemożli.
wiające głosowanie nad wnioska
mi (demonstracja Klubu Radnych
Obozu Narodowego w dn. 3 i 16
marca 1937 r.), ale, jak wynika
to wyraźnie z protokułów i steno
gramów posiedzeń Rady, nie było
ani jednego wypadku, aby radni,
nafeżący do klubów większości u
niemożliwili przegłosowanie ja
kiegokolwiek wniosku lub nie do:
puścili do przemówienia Jakiegn
kolwiek radnego z opozycji ra
dzieckiej. Z tego zaś wynika nie
wątpliwie, że większość Rady sta
la na stanowisku rzeczowego i
spokojnego obradowania, a nie:
właściwemu zachowaniu poEzcze
gólnych radnych ' grup radnych
miał obowiązek przeciwdziatania,
w ramach przysługujących mu u.
prawnień | obowiązujących prze
pisów karnych, przewodniczący na
Radzie Prezydent miasta. Jeżeli
zaś Prezydent nie mógł dać aobie
rady z niewłaściwie zachowujący
mi się radnymi, to nie można z
tego powodu uważać, źe Rada
Miejska dopuszczała się lub tole
rowała gorszące wysiąpienia w ro
zumieniu art. 68 p. 1 lit. c. cyto
wanej powyżej ustawy z 23 mar
ca 1933 r. W tych warunkach bo:
wlem najmniejsza grupa opozycyj
nych radnych moglaby przez swo
je zachowanie uniemożliwić obra.
dy każdej Rady Miejsklej, śŚcią
gnąć na nią w ien sposób zarzut
tolerowania wystąpień, uwłaczają
cych powadze organu administra
cji publicznej i spowodować roz
wiązanie Rady.
Z powyższych względów moty
wy zaskarżonej decyzji są z punk.
tu widzenia obowiązującego pra
wą błędne, i nie odpowiadają pa
za tym stanowi faktycznemu, wy
nikającemu z protokułów i stena
gramów posiedzeń Rady.
Wnosząc przeto o zażądanie akt
«prawy wraz z protokułami i ste
nogramam| Rady Miejskiej i o prze
prowadzenie jawnej rozprawy,
proszę:
o uchylenie zaskarżonej de
cyzji pana Ministra Spraw
Wewnętrznych w przedmiocie
rozwiązania Rady Miejskiej
m. Łodzi.
Rozwój K. K. 0. m
W okresla od 1 stycznia do 31-go
maju r. b, wzrosły w Komunalnej
Kasie Oszczędności miesta zt. War
szawy wkłady oszczędnościowe a
sumę zł, 11.719.192.15 a wkłady na
rachankach bieżących o sumę zł,
7.068.262.48.
lasta st. Warszawy
W. omawianym okresie Kasa u
dzieliła pożyczek hipotseznych, wek.
slowych, skryptowych i zastawni
czych kupiectwu, rzemiosłu, pracow
mkom, właścicielom nieruchomości o.
raz przemysłowcom na sumę zł,
35.819.768.54.
łącznie wkłady oszczędnościowe 1
bieżące wzrosły na dz, 8LV. 1987 r.
do sumy zł. 186.861.170.80,
Suma wyżej wymienionych poży
czak wy. stanu na dz, LV. 87 r. wy
nosi z}. 78.712.506.55,
Wielki pożar na Bałutach łodzkich
Wczoraj okolo godz, 9 rano wy
buchi pożar w tariaku przy ul.
Łagiewnickiej na przedmieściu
łódzkim Bałuty. Pożar w szybkim
czasie rozprztstrzenił się na oko
liczne, przeważnie drewniane, bu
dynki, tak że w przeciągu krótkie
go czasu w plomiemach stanęło kil
kanaście domów mieszkalnych. Na
ratunek pospieszyły wszystkie
WODA BRZOZOWA ..DIVETTA
oddziały straży ogniowej łódzkiej
oraz straże ze Zgierza, Aleksandra
wa, Pabianic i t. d. W związku z
panującą od dłuższego czasu su
szą, pożar przybrał katastrofalne
rozmiary, Mimo wysiłków straży
do tej pory ognia nie udała się zla.
kalizować. Pożar ma ciągle jeszcze
tendencje do rozszerzenia się.
66 Do pielęgnowania włon
Żądać w perłumeriach I akładach aptecznych
KUCHENKA
ELEKTRYCZNA.
Nie wydziela gorąca na
zewnątrz, nie dymi, nie
przepala i nle brudzi
PRACUJE OSZCZĘDNIE
i TANIO
Informacje, pokazy, kursy
gotowania oraz sprzedaż
ratalna w
SALONIE
ELEKTROWNI
MIEJSKIEJ
ul. MARSZAŁKOWSKA 150
{wejście od Kiedytowej)
codziennie od 10-ej do 19-ej
W młodokonserwaływnej „Poli.
tyce" cała pierwsza strona jest
skonfiskowana. Biała pustka,
A z red. morżowej „Odnowy“
donoszą nam: Nr. 35 tego tygod:
nika skonfiskowano częściowo w
dn. 19 b. m. Po wydaniu drugiego
nakładu z usunięciem adnośnego
tekstu, nastąpiła ponowna konts
kata w dn. 11 b. m, obejmująca
Już cały numer bez wyjątku.
Podajemy to do albumu p. KI.
Hr. z „Kur. Porannego" dla roz
myślań na temat „nowej demokra
cji",
ECHA KOMERSÓW. ROZMÓWKI
„NARODOWE!
„ABC“ zjadliwie napisało, że p.
Sew. Czetwertyński umieścił arty
kut w „Dzienniku Nar.“, a więc
nie jest chyba „zawietrzony” | był
na komersie za zgodą Nar. Stron
nictwa?
Na to „Dziennik Por.":
Tylko czemuż tedy za to sama
„przestępstwo" dwaj młodo.endecy
zostali zawieszeni czy namige’
Chyba po to jedynie, żeby wypeł
nila alẹ zasada: „ea wolna (nie ty
le wojewodzie ile knięcin)"? itd.
Bo przecież nikt nie uwierzy w
plotki o tym, jakoby na decyzje
Stronnictwa Narodowego mogły w
jakimkolwiek stopniu wpłynąć ró
żnica w syluncji majątkowej księ.
cia Czetwertyńskiego | pp. mecena.
sów Rabskiego czy Stypułkowskie
go? No I chyba nie jakieś względy
ramistotnkie?...
Inny fragmencik rozmówek „na:
rodowych”. „ABC' umieszcza no.
tatkę o endeckim „Kur. Paznań
skim“:
„Kur. Poznański” czy pruderyj
na ciotku?", Pisze:
Dowiadujemy się,
że „Kurier
Przekroje
Jenae 6 ignorancji
komuniamem współczesnym. Ala „ABC“
= stanowi pod iym wagłędem wyjątku.
Sakunduja mu w nienciwia „Mały Dzien
nik”, który, zamieszczając w numerze a
d. 11 b. m. fotografis francuskiego pla
katu, zawiadamiajgcego o porkodzie tra
dycyjnym w d, 30 maja (rocznica maso
mega stracenia komunardów w r. 1871)
= cmentarz Pere Lachaise w Paryżu,
zaapatruja fotografię w następujący
podpis: „Nią wszyskim wiadomo, ża
propagmda tego rod: odbywa się
te Francji pod okiem władz, które ją
tolerują, a nawet popierają”.
Do wiadomości hogohajnych braci:
ków z Niepakalanotta komunikujamy,
M pochody da „muru sfederowanych"
m cmentarzu Pere Lachaise odhywały
© nietylko za rządów Aluma, lecz i za
rządów o wiele milszych sercu hro
ków pp. Tardieu, Poincare, Lavala i it
nych, tudziaż ża o pochodach tych 4
wtedy rozklejano w Paryżu plakaty,
„Mały Dziennik" jest jednak dość po
uściągliwy, gdyż żale powyźsze rozwa:
dzi nn ostatniej stronie, Mniej umioru
wykazuje „ARC“, które znów przyła.
peliśmy na ignorancji w artykule stę.
pnym. Autor pomatuje w nim na na
BLACHĘ
CYNKOWĄ
po cenach konkurencyjna
Skind Metn
CH. GRÜN i S-WIE
Warszawa, Zamenhofa 5
tet. 121734 —_121764
h poleca
Dia poparcia
strajku acych robotników
w Pułtusku
Wczoraj donosiliśmy o sirajku
głodowym robotników, pracują
cych na robotach publicznych w
Pułtusku.
Dla poparcia żądań strajkują
cych robotników w dr. 10 h. m,
11 b. m, zastrajkowali w Pułtusku
robotnicy innych zawodów.
w. Wł, Gustaw HERTEL — Warszawa
Skarciłiśmy niedawno „ADC” ze pe
mieszania Komuny Paryskiej 1871 A €
naszych przeciwników
szą urzędową statystyką przestępatw,
która rzekomo nie uwzględnia wcała
rubryki wymań. „Na skutek tago u
dział Żydów w poszczególnych kolego.
riach przestępstw w Polsce jest dlo nas
zagadką". Oto sani przydługiego wywo
du redakcyjnego.
Ludzie piszący w Polsce mają skrom
nego, a niezmiernie pożyteczneka przy.
jaciela w postaci dorocznia ukazującego
„Małego Hacznika Statystycznego”.
W ostatnim wydaniu tego „Rocznika” +
r. IOJf-go znajdujemy na sir. 259 tabli
cp: -SKAZANI PRAWOMOCNIE WE
DŁUG WYZNANIA W POLCE W LA
TACH 1932 — 1934".
Dla publicystów z „ABC“ Rocznik
Statystyczny widocznie nia istnieje. Ale
żeby tylko „Racznik*m
Lr
PAPER EPC aeea
pecznieje pod
wplywem ciepła
» wilgoci skóry. F
Sytuacja
w Palestynie
Dowództwo wojskowe w Pale
stynie zaczęlo wprowadzać w czyn
plan rozrzucenia po całym kraju,
zwłaszcza w górzystej Jego częś
ci, slęci mniejszych garnizonów
zaopatrzonych w lekkie czołgi | ka
rabiny maszynowe. Przede wszy
żone w okolicach Abu Gosz, Dza
minu, Tu!-Karim oraz na pogran|
czu syryjskirm. Arabowie są prze
konani, że angielska komisja an
kietowa ogłosi swe uchwały da:
piero po zakończeniu przez woj
skowość wszystkich zamierzonych
przygotowań.
stkim łakie garnizony będą zała|
maczy zorganizowanie napada w
Częstochowie na kolporterów „A.B,
C” mmieszczeniem w dodatku flu
strowanym naszego pisma kobiety
w kostiumie kąpielowym (1). Jak
stwierdziliśmy, kostiumowi temu
pod względem przyzwoitości nie za
rzucić nie można.
Nle nasza wina, że poważni wis
kiem wydnwcy „Kuriera Poznań.
skiego“ każdą kobiete chcieliby
traktować jak Zmzannę w kąpieli.
Zabawne rozmówid. CI młodzi
ONR-owcy nawet „wiek“ wyma
wiają starym endekom.
PROCES WOJSKOWY w ZSSR.
„Kur. Por.“ charakteryzuje po
szczególnych skazańców z ostat
niego procesu wojskowego w Z.S.
ER:
Jakira) oskarżeni w procssia Tu.
chaczewskiego — Uhborewicz, Kork,
Fideman, Putna ftd., należą do te.
<zawaki, pokolenia, które wstąpiło
do partii komanistycznej w 1917—
1918 roku 1 zdobyło zaszczyty i ma
wą w wojnie domowej. Uborewioz
byl komandarmem pierwszego stop
nia (œ odpowiada generałowi bro
ni) i dowódeą blałoruskiego okre
gu wojskowego. Kork był również
komandarmem | stopnia | dowódcą
moskiewskiego i leningradziiego
okręgu wojskowego, oraz szefem
Akademii Wojennej. Eideman był
naczelnym kierownikiem Owoawia.
chimu — co odpowiada namemu
1OPP.
K. Cz.
TOLKA
|| WYKWINTNA BIELIZNA
Warszawn, ul Wierzbowa 11
(PL Teatralny)
JAK NALEŻY SZUKAĆ
numeru losu loteryjnego
Na Jesieni ubiegłego roku Dyrekcja
Polskiego Monopolu Loteryjnego, aby
na zapytania graczy, gdzia znajdują
się poszukiwane przez nich numery
lasów odpowiadać w sposób bardziej
azybki i sprawny, wprowadziła no
wy system, a mianowicie: zapytanie
gracza kieruje bezpośradnio do wła
ściwego kolektora, z odpowiednim po
leceniem zarczerwowania numeru i
porozumienia się z nim,
System ten dał bardzo dabre re
zultaty, ale jeżeli dodatnie jego
strony dla graczy mają działać w ca
lej pełni, nieodzowne jest, aby ze
awej atrony gracz kierował zapyta
nia w formie umożliwiającej szybką
i sprawna odpowiodź, przeda wszyst.
kim aby zapytanie dotyczyło istot
nego mimeru, ma który zamierza
grać, a nie całej Beri, z której do
plero później, któryś sobie wybierze.
Wobec tego, że zapytania o losy
zbiegają się wszystkiena przestrza
ni 3—4 tygodni i dotyczą wielkiej
Ich ilości, a ponadto nie wazyscy ko.
lektorzy podnoszą losy w Dyrekcji
wcześnie, w interesie graczy zamie
rzających grać na kilka numerów: le
ży aby zapytania pisali w sposób u
możliwiający Dyrekcji szybkie skie.
rowanie ich do odpowiednich kolek
torów. Jeżeli więc zapytania nadzy.
lają w listach, aby każdy numer z a=
dreem i nazwiskiem napisany był
na oddzielnej kartce, jeżol piezą na
knrcia pocztowej, aby kartę łą mo
żna bylo rozedrzeć i części urzesłał
do kolektorów.
Protest angielskich posłów
u Hitlera
Londyn.
Nie kończący się szereg wyro
ków śmierci, które niemieckie
sądy do spraw szczególnej wagi
wydają na przeciwników politycz
nych narodowego „socjalizmu”,
wywołuje oburzenie i odrazę w
vugielskich kołach mieszczańskich.
Dnia ii b. m. 120 posłów Izby
Gmin wysłało ielegram do Hitlera,
w którym w imię ludzkości proszą
o zamianę dwuch wyroków śŚmier
ci wydanych na starych działaczy
związków zawodowych Stamma i
Remberlego.
E T
Pokwitowania
NA FUNDUSZ WALKI
2 FASZYZMEM
Nie podziclając stanowiska dele
gacji polskiej w Genewie w sprawie
Abisynii składa Zofia Lipkowska,
Sosnowica k!Parczewa zł. 2.
NA KOŁONIE LETNIE
DLA DZIECI ROBOTNICZYCH
Witold Korniłowicz, Cnzdec, sł. 2.
NA POWODZIAN
Centralny Związek Robotników
Przemysłu Chemicznego w Polsce,
Skawina 200 zł,
NA STRAJKUJĄCYCH
ROBOTNIKÓW W BIAŁYMSTOKU
Związek klasowy Włókniarzy, Beł
chatów zł. 75.22.
NA OFIARY POGROMU
W BRZEŚCIU N/B,
Henryk Woliński zł. 10.
JE Narcisse BLEU
| gt Mury Gm. j
j Ao//epsze
perfumy
£ +wody
G / kolońskie
Pomiędzy podpisanymi na tele
gramie do kanclerza Rzeszy znaj
dują się z pośród posłów Labour
Party podpisy Wedgwooda, Prit.
ta, Grenfella, sir Crippsa i postan
k! Ellen Wilkinson.
Z naprężoną uwagą oczekuje 0
pinia angielska wrażenia, jakia
telegram ten, podpisany przez
czwartą część lzby, wywoła u
kancierza Hitlera.
AH Evans.
METAMORPHOSA
USUWA PIEGI, ZMARSZCZKI
WAGRY I INNE WADY CERY.
Gość ze Szwecji
Z wycieczką dziennikarzy szwedz
kieh przyjechał da Warazawy tow.
Per Kckerberg, członek akademickiej
organizacji aocjalistycznej w Land,
współpracownik centr. organu Szwedz
kiej Partii Socjalistycznej „Social
demokraten“.
Tow, Kckerberg odwiedził nascą
redakcję i informował się a stanie ro
botniczego rucho politycznego i za.
wadowcgo w Polsce.
PORADNIA
Swiadomego
Macierzyństwa
Imienia dr. mad.
J. Budzińskia| Tylickia]
Leszno 23 m. 3
Zapoblagania ciąży, leczenie choró
kobiecych 1 bezpładnośc. Porad
przedślukna
Wtorek, czwariek, aabata—9—12
codzienuia ad 3 do 8
Socjalizm a spółdzielczość
Podstawową zasadą ustroju
kapitalistycznego jest gospodar
ka dla zysku. Zysk jest punk
tem wyjścia. Produkuje się to
wary, aby osiągnąć z nich zysk,
sprzedaje się towary, aby przy
tej transakcji mieć zysk. Przy
wszystkich problemach gospo
darczych, które życie wyłania,
decydniaczam a cz
dążenie do większego zysku.
Wytwarza się i sprzedaje to co
daje większy zysk, wytwarza
się i sprzedaje tak, aby zysk
IK] caka Enae
Zupełnie inna jest zasada gos
podarcza socjalizmu. Celem pro
dukcji i podziału jest zaspoko
jenie potrzeb społecznych To
jest nasz pumkt wyjścia. Z od
miennego punktu wyjścia wyni
kają zgoła różne konsekwenqje.
Wytwarza się to i wytwarza
Ag AR Hy aiar Soe
potrzeby. W gospodarce kapi
talistycznej zaspokojenie po
trzeb jest przypadkowe, jest u
zależnione od zysku, w gospo
darce socjalistycznej jest ono
planowe i konsekwentne.
Otóż ta naczelna zasada so
cjalizmu jest również podstawo
wą zasadą spółdzielczości, —
Wszelkie inne pojmowanie spół
dzielczości jest sprzeczne z jej
istotą. Istnieją tendencje, któ
re znalazły nawet pewien wy
raz w naszym utawodawstwie
spółdzielczym, starając rię spro
wądzić pojęcie spółdzielczości
do roli zrzeszenia ludzkiego,
które ma na celu wspólne osią
śnięcie zysku. W tym ujęciu
spółdzielczość byłaby tylko od
mianą gospodarki kapitalisty
cznej, byłaby zbiorową formą
tej gospodarki. Tymczasem w
istocie spółdzielczość stoi w
najzupełniejszej sprzeczności z
zasadami ustroju kapitalistycz
nego. Jest to różnica nia tylko
form, ale I calów. Kapitalizm,
jak stwierdziliśmy, pracuja dla
zysku. Spółdzielczodć ma dwa
zasadnicze cele: 1) najlepsze
zaspokojenie potrzeb, 2) obro:
na przed wyzyskiem,
Spółdzielczość jest zatem ga
łęzią ruchu wyzwoleńczego mas
pracujących. Jest gałęzią bar
dzo ważną. Odgrywa bowiem
w tym ruchu podwójną rolę. Po
pierwsze jest ona formą walki
z wyzyskiem kapiłalistycznym,
walki z krzywdą społeczną. Po
drugie jest formą nowej, uspo
łecznionej gospodarki.
Wyzysk występuje pod róż:
nymi postaciami Człowiek pra
cy krzywdzony jest pod wzglę
dem gospodarczym podwójnie,
jako pracownik i jako spażyw
ca. I z każdą z tych form musi
walczyć. Obrona bowiem przed
wyzyskiem jest kardynalnym
prawem każdego człowieka. I
obrona ta musi się przejawić
wobec obu form wyzysku, Spół
dzielczość spożywców przeciw
stawia się krzywdzie społecz
nej, której doznaje spożywca
Walka, którą prowadzi spół
dzielczość jest zatem w mē
mniejszym stopniu walką klaso
wą, niż walka, którą toczą
źwiązki zawodowe. Spółdzie|
<zość dąży do odebrania kapi
talizmowi jego rynków. Walka
ta niema jednak nic wspólnego
z walką konkurencyjną o ryn
ki którą prowadzą między sobą
przedsiębiorstwa kapitalistycz
ne. Jest to bowiem nie starcie
różnych koncernów przemysło
wych, czy firm handlowych,
ale walka dwóch różnych sy
stemów gospodarki społecznej.
Spółdzielczość jednoczy w
sobie momenty negatywne i po
zytywne. Zwalcza ustrój opar
ty na wyzysku, ale równacześ
nie tworzy nowe formy życia.
W tym leży jej niezrównana
wartość, Spółdzielczość jest już
dziś dokonywującą się formą
uspołecznienie. Żyjemy bowiem
w fazie przejściowej. Gospodar
ka kapitalistyczna jest formą
panującą, ale pojawiają się już
czynniki nowego życia. Aczkoł
wiek jsteśmy jeszcze przed mo
mentem przełomu, może w je
go przededniu, wzory nowych
form gospodarczych żłobią so
bie już ścieżki. Z pośród róż
nych form uspołecznionej gos
podarki, które dziś się już prze
jawiają, spółdzielczość jest ma
ie najbardziej zbliżona do przy
szłych form gospodarki socjali
stycznej.
Spółdzielczość posiada war
tości społeczne przewyższają
ce zarówno gospodarkę etaty
styczną, jak i samorządową. O
bok czynnika własności społe
cznej i obok czynników kontro
li społecznej, pojawia się tu
czynnik kierownictwa społecz
nego. Sami konsumenci prowa
dzą swą placówkę gospodarczą.
ma załem wszystkie warunki
po temu, aby stać się w przy
szłości częścią planowej gospo
darki socjalistycznej, obejmu
jącej całokształt życia gospo
darczefo.
Rozwój spółdzielczości zale
ży ściśle od społecznych, poli
tycznych 1 kulturalnych warun
ków bytu mas pracujących. Każ
da ekonomiczne osłabienie kla
sy robotniczej odbija się na ru
chu spółdzielczym. Ogranicze
nie swobód demokratycznych
podważa lub osłabia postęp
spółdzielczości. W państwach
laszystowskich np. ruch spół
dzielczy napotyka na poważne
trudności. Odsunięcie klasy
pracującej od źródeł kultury
pomniejsza równocześnie świa
domość spółdzielczą. Natomiast
w atmosferze demokracji i wol
ności przed spółdzielczością o
twierają się szerokie możliwo
ści rozwoju.
| u nas kierunki sprzyjające
faszyzmowi patrzą na spółdzie]
czość z niechęcią i starają się
zacieśnić jej horyzonty. Po o
statnich zjazdach spółdzielczych
prasa endecka nie omieszkała
udzielić ruchowi spółdzielcze
mu admonicji, pouczając go, że
powinien ograniczać się do han
dlu, a nie porywać się na dąże
nia do zmiany ustroju społecz
nego. Chcąc spełnić to żądanie
spółdzielczość musiałaby prze
stać być spółdzielczością. Ta
(IO KIA <a GH]
szkoły, aby przestała uczyć,
lub od lecznicy, aby przestała
leczyć. Spółdzielczość jest bo
wiem z samej swej istoty zmia
ną ustroju społecznego, jest za
sadą gospodarczą, która stano
wi jaskrawe przeciwstawienie
w stosunku do zasad panujące
go ustroju kapitalistycznego.
Socjalizm widzi w spółdziel
czości jedną z dróg walki z wy
zyskiem i tworzącą się formę
nowego życia społecznego.
Adam Próchnik
Str.
3
Mały felieton
N.
Z góry uprzedzam, ża nie ta, o czym
myślicie, będzia tematem niniejszego
malega felietonu.
Trzeba sobie raz na zawsze wybić t
głowy przesqd, ża peune okreilenia, pe
ume nazwy i penne znaki zotsze mają
i wiecznie wieć będą to samo znaczen
Apollo był kiedyś bogiem słońca i sztuk
pięknych, dzisiaj jest kinoteatrem. Die
na była boginią łowów, dziś jest zakła
dem kqpielowym. Neron był rzymskim
cezarem, a Aza bohuterką Kraszewskie
go i Ibsena, dziś co drugi kundel wabi
sis Nero, a co trzecia suka — Aza,
A co sią tyczy N. D. czyli ongi Naro
dowej Demakracji, to sama wyraekła się
damakracji, nazwawszy się Związkiem
Ludowa Narodowym, a następnia Stran
nictwem Narodowym. | to — trzeba
przyznać — było uczciwie 3 jej strony,
bo co tu ludziom dwiecić w oczy demo
kracją, której nie było.
U Narodowej Demokracji było aku
rat tyla demokracji, co u niemieckich
naradowych socjalistów socjalizmu. Mo.
ina nawet ułożyć równania algebraicz
ne: ND :d=NS:s, co znaczy Narodo
wa D
kracji, jak Narodowy Socjalizm ma się
do socjalizmu.
ND, której poświęcam dzisiejszy Jelie
ZEE AR ERGEG | nA) io aa, KEK iOi aoko,
SYPIALNIE, JADALNIE oraz MEBLE | z Norn Demokracja.
wszelkiego rodzaju na dogodne spła
ty poleca najtaniej STEIL i S-ka,
Lwów, Kazimierza W, 28, tel, 264-13
Czy identyczność inicjałów jest dzie
okracja tak się miała do demo: ,
D.
łem li tylko przypadku? Nia podejmuję
się odpowiedzieć na to pytanie, Wiem
tylka, że w naszych sądach częsta są
sprawy swytaczana nieodpowiedzialnym
zakładom przemysłowym za naśladawni
ctwo atykiet lub nazw wyrobów firm re
nomowanych, które bądź mają, bądź
mioły kiedyś wzięcie...
Ludzie zachodzą w głowę, co ma em
czyć „nowa demokracja”, skaro nić a
ani starej, ani przestarzałej, a jest tylko
jedna, jasna, wyraźna, bezsporna i dla
wszystkich zrozumiała,
Otóż sztuka polega na tym, że. przy
miotnik „nowa“ bardzo częsta zmienia
całkowicia treść wyrazu, do którego zo:
staje przyczepiany.
Wiemy, co znaczy wyraz „tor”. Jest to
droga pewna, mocna, wytknięta i prowa
dząca do wiadomego celu. A dodajmy
da tego przymiotnik nawa. Cóż to jest
„nowaror"? Jas to człowiek szukający
nawych dróg, wytykający nowa cela 4 się
ma nic wspólnego = torem.
Zreszią twórcy nowej demokracji, cże
by nie było żadnych wątpliwości, nazy
uują ją takia demokracją skierowaną.
1 słusznia, mamy tu do czynienia a fak
lem „skierowania“ demokracji.
RODEM ZKRAKOWA
Obywatele... IV klasy
Na odbywająca się w Liskowie wye
slawę wzorowej wei i uroczystości
spółdzielcze werhawano chłopów z che
lej Polski, zapowiadając poeiągi po
pułarne,
Z biletami III klasy (75% zniżka)
stawili się na różnych dworcach, skąd
y odejść pociągi popularne, Ale
podstawiona nie pociągi osobowe lyl
ko Świńskie, z których niedawno wy
ładowano hydelko.
Chłopi się oburzyli i nie chcieli
wsiadać, Z Łowicza, Łomży i Kuina
„popularne“ pociągi nie wyjechały
wcale, a w Warszanie (10 bm.) wy
wcale, a w Warszawie (10 b. m.) wy
ród do boju" chlopi zilegli dworzec,
gdzie spędzili calą nec, a nazajutrz
rozjechali się do domów.
Wladze kolejowe tłumaczyły się
brakiem pociągów. Teraz się już zna
lazły, gdy wybuchł skandał, i od dziś
jadą normalne wozy, A na dancing—
Kto zai nie wia, ca xnaczy „rzecz
skierowana“ lub „coś skierować”, niech
się poinformuje u mieszkańców naszych
przedmieść, gdzie wyraz „skierować“ ms
«woje osobliwe znaczenia.
UŁTIMUS.
Gdańsk a Polska
Sprawy narodowościowe_zwła
szcza na peryferiach, tam gdzie
płaszczyzna zadrażnień, wynikają
cych x różnic językowych, wyzna
niowych, obyczajowych it p.,
wzmaga się niepomiernie, dosię
gając nierax stanu zapalnego ==
aą zagadnieniami niesłychanie
trudnymi do rozwiązania. Zgodne
współżycie różnych narodowości
ma jednym terytorium nie jest
rzeczą łatwą. Mamy wprawdzie
klasyczny przykład takiego współ
życia czterech narodowości (nie
mieckiej, francuskiej, włoskiej i ro
maniolskiej) oraz rozmaitych wy
zań (protestatntów i katolików)
w obrębie Federacji Szwajcar
skiej, współżycia, które Wielka
Wojna bez widocznych następstw
wystawiła na ogniową próhę. Ale
ta pogodna symbioza jest zresztą
szczęśliwym wyjątkien. i
tych, ca dłuższy czas spędzili ms
ziemi Helweckiej nie jest tajem
nicą, że i na tym słońcu są liczne
plamy. Gorzej już, i to znacznie
gorzej przedstawia się sprawa an
tagonizmów narodowościowych w
Belgii np., w której rozdźwięki
pomiędzy Walonami a Flaman
dami pogłębiają się coraz bar
dziej. Z tych to antagonizmów
Degrelle usiłował nawet uczynić
adskacznig dla ruchu „rexistów*.
Rozdźwięki polsko nicinieckie
są równie stare, juk dzicje Pol
aki. Szczęśliwą oazą na ile zao
gtionych naogół w przebiegu pra
cesu historycznego stosunków pał
sko-niemieckich stanowił Gdańsk,
„miasto niegdyś nasze“, któr: —
mimo swego niewatpliwie nie
mieckiego charakteru — ciążyło
wyraźnie ku Rzeczypospolitej ja
ko naturalny port zaplecza pol.
skiego w jega stosunkach gospo
darczych ze światem zewnętrz
nym. Miasto, w którym dziś —
jak świeżo doniosła prasa — ku
stasz kościoła Mariackiego zabra
nia przewodnikom, oprowadzają
cym młódź szkolną z Polski, u
dzielać objaśnień po polsku, wy
bijało na awych dukatach napia:
„Numinia atque Aquilas Geda
num munimine mium“ (Gdańsk
bezpicezny jest pod Boga i Orła
Białego opieką). Włączony po
rozbiorach na przeciąg stu lat do
państwa pruskiego, Gdańsk prze
trwał ten okres jako jeden z po
śledniejszych portów obszaru nie
mieckiego, odcięty od swego na
luralnego zaplecza granicami po
litycznymi i celnymi. Dopiero
Traktat Werealski z r. 1919-g0 po
wołał do życia znajdujące się pod
protektoratem Ligi Narodów Wol
Še Miasto, które miała służyć
wskrzeszonej Rzecypospolitej Pol
skiej za port andlowy. Zagwaran
towano też w nim Palsre szereg
uprawnień (oparla na parytecie
polsko gdańskim Rada Portu,
włączenie Gdańska do polskiego
obszaru celnego, przekazanie Pol
*% zarządu nad dalekobieżną ko
munikają kolejową, reprezentacja
gdańskich spraw zagranicą i t. p.)
W stosunkach polsko gdańskich
przeważają jednak momenty po
liryczne nad gospodarczymi. Od
czasów przewrotu RSE |
w Niemczech daje się to szczegól
najwidoczniej da zamachu stanu
o legalnych pozorach zmiany kon
stytucji, pozwalającej na ostatecz
ne „zgłajchszaltowanie* Wolnego
Miasta z Rzeszą.
Na_niehezpieczeństwo, zagraża
jące Polsce od strony Gdańska i
Z NIEBA
nie spadną pieniądze. Trzeba
grać na loterii, by wygrać
qlówną wygraną. Kup las |-aj
klasy 39. Loterii w niezmiennie
szczęśliwej kolekiurze
Warszawa, Marszałkowska 117
-a wzbogacisz się|
„NADZIEJA
nie odczuć, Wolne Miasto, lekce| „korytarza, wskazywaliśmy nie
ważąc sobie opiekę Ligi Narodów Į jednokrotnie, zwracając zwła
i własną konstytucję, dąży do cał|szcza uwagę na tolerancyjność luh
kowilega odseparowania się od|conajmniej obojętność powoła
Polski i zcapolenia nietylko pod|nych do pieczy nad tymi sprawa”
względem uatrojowym, lecz i po-|mi czynników urzędowych i mil
litycznym z Rzeszą Niemiecką. | czenie zapatrzonej we wzory hit
Faktycznym wielkorządcą Gdań|lerowskie prasy prorządowej i
ska jest obecnie hillerowski Gau|endeckiej wszelkich odcieni. Nie
leiter Forster wykonywający skro |raz biliśmy na trwogę. Aż wrcsz
pulatnie polecenia, otrzymywane | cie przemówiły nawet kamienie.
z Berlina i Berchtesgaden. Roz| Dnia 29 maja r. b. zabrał wreszcie
wiązanie wszystkich stronnictw o|głos „W. Dziennik Narodowy“:
prócz narodowo „soejalistyczne| „musimy stwierdzić — pisał w ar
go* i trwające wciąż aresztowania tykule wstępnym — że nowa,
opozycyjnych posłów sejmo|wzbierająca fala alarmów gdań
wych wraz z zastępowaniem ich |skich zmusza i nas również do
powolnymi kandydatami zmierza | przerwania milczenia. Coś za du
Z |o tu jest dymu, by mógł on być
wi nia (podkreślenie
Na WyWCZĄSY | WYC ECZKI |aase W a arnie E
nasze), W tym, co porabia p. For
tyiko obuwie i pańczochy
ster, w tym, co się w narodowo
hitlerowskim Gdańsku mówi i pi
tania — trwnła — praktyczne
sze, dźwięczą nuty, które zmusza
ją nas do przypomnienia — i to
OE IK] , . +
Do jadi szkół kierować mioddeż?
Szybki rozwój iechniki, elek
tryfikacja kraju, ożywienie w
przemyśle, rozbudowa stosunków
handiowych — zwi;kazają zapo
trzebowania na należycie przygo
towanych, kwalifikowanych pre
cowników w ró: ych działach
przedsiębiorstw przemysłowych,
handlowych i w administrac.
zawodowych, które w przeciągu
2 — 3 lelniej nauki mają przygo
tować awoich uczniów do pracy w
obranym zawodzi..
Numer majowy Dziennika U
rzędowego Kuratorium Okręgu
Szkolnego zawiera kilka artyku
łów a szkołach zawodowych z ich
apisem; również broszurka „Jakę
To też już obecnie należałoby |wybrać szkołę”, może być poży
kierować część młodzieży kończą|teczną dla tych, którzy zaintere
cej gimnazja ogólnokształcące do |aują się szkołami zawodowymi.
licznych nowoólwieranych liceów
do przypomnienia bardzo etano
wczo — że nie się w postawie
szej wobec Gdańska nie zmien
ło. „Status quo“ ta jest to mi:
mum, na które się w sprawic
Gdańska godzimy. Wszystko, co
to „status quo“ na naszą nieko
rzyść w Gdańsku narusza, lo jest
dla Polski „casus belli“,
W takie ota tony uderzył nawet
organ endecki, Od tego czasu ma
my do zanotowania nowy zna
mienny incydent: tajemnicze zni
knięcie socjalistycznego posła sej
mowego Wiechmanne, urzędni
ka Polskich Kolei Państwawych.
I w tej sprawie, podobnie jak i w
wielu poprzednich, Generalny
Komisariat Rzeczypospolitej za
jał niewyraźne slanowisko, A
Gdańsk coraz bardziej staje się
newralgicznym punkiem Eurupy,
najpierwszym obiektem hillerow
skiej zachłanności, Caveant con.
sules! Gdańsk stał się piętą achil
lesową polskiej polityki zagranicz
nej.
Zaspokojeniu wzmożonego za
intercsowania sprawami gdański
mi dobrze służy nowy tom ćwiet
nej serii „Cuda Polaki“, wydawa
nej przez zasłużoną firmę R. We
gnera w Poznaniu *). Już wielo
barwna okładku, reprodukująca
obraz T. Rożankowskiego, a przed
stawiająca zbudowaną przez Jana
Sobieskiego Kaplicę Królewską
na ilc masywu 1umu Panny Marii,
jest zapowiedzią treści książki.
Jest ona monografią „polekiego
Gdańska". Czytelnik znajdzie ta
więc szkic historyczny powalania
1 rezwoju Gdańska oraz stusun
ków polsko gdańskich, Najcie
kawsze dla czytelnik: polskiego
są informacje o „potenej: inej pol|
skości Gdańska*, tu i ówdzie roz
siane uwagi o po!skiej przeszło
ci głośnego kąpieliska Sopotu
dawny folwark Przebendow
skich) i Oliwy, o licznych pol
skich pamiątkach na obszarze
Wolnego Miasta, metodycznie tę
pionych i niszczonych począwszy
od końca ubiegłego stulecia, o
Białych Orlach | przekształcają.
:ych się w czarnego orła pruskie
go i t. p. Jak zwykle w „Cudach
Polski“, szala zewnętrzna książki
jest źródłem prawdziwego zadowo
lenia estetycznego: piękny papier
kremowy, właściwy całej serii,
świetny druk oficyny „Biblioteki
Polskiej* w Bydgoszczy i grani
cząca już wprost z rozrzutnością
obfitość rotograwiurowych, nad
zwyczaj ostrych ilustracji. Wszyst
ko to składa się na całość wyso
kiej klasy, przynoszącą zaszczyt
polskiej działalności wydawniczej
i pieszczącej oko prawdziwego
hibliofila.
J. M.
*) Jan Kilarski, Gdańsk, Su. 252 4
liczne świetne ilustracje.
i
i
ji
t
bridże itp. zawsze są dobra wazy..
Wstyd!
weak 14 Luka
DOM BANKOWY 0.CRUSS
Lwów ULLEGIONÓW : 1
jest sietmienaie ssezęlliwe
o O „o
46 [vi vo porę dni vespowrywe sia eiaaniania
asesi 19 LOTERII KLAŁOWII
r i ao
1 TYRIĄCE DUŻYCH WYGAANYCH
m potis
DOM BAMKOWY.P.GRUSS
LWÓW 4LEGIONÓW .* 1.
PK.. 5QGU +01
DOM BANKOWY 0. GRÓSS
LWÓW, LEGIONÓW 1.
Do |-szej klasy newej Loterii
Państwowej zamawiam:
„e e. lasów całych pa zł. 40—
losów połówek po zł, 20-—
„ losów ćwiartek po zł. 10—
Należność w sumie zł. . ,. o.
proszę pobrać za zaliczeniem —|
przesylnm przekazem pocztowym
wplacam na P, K. O. 500101 —
prześlę natychmiast po otrzyma
niu losów czekiem P, K, O. 500.101
qołączonym do losów,
Imię i nazwisko , ...
Adres , . .
(nieodpowiednie _przekreśl
Ne otrzyma pożyczki
bus owlanej
kto nie płacił na Pemoc Zimową
Samorządom przekazane zosta
ły do podziału nowe kredyty Ban
M)
ku Gospodarstwa Krajowego,
przeznaczone ne budownictwo
mieszkaniowe. W *amorządach
powzięto uchwały, że przy roz
dziale kredytów wymaganym bę
dzie przedstawienie dowodów, iż
petent płacił należne akładki na
Pomo Zimową. Osohy, które la
kich zaświadczeń nie przedstawią,
nie mogą liczyć na uzyskanie po
życzek. (PID.).
Ankieta 0 wzroście
stanu zatrudnienia
Min. Opieki Społecznej rozpt
salo ankietę, która ma na celu
zobrazowarie poprawy stanu za
drudnienia w wyniku prowadżo
nych robót publicznych.
Kwestionariusz tej ankiety ma
szczegółowo ustalić ilu robotników
sezonowych znalazło pracę na ro
botach subwencjonowanych przez
psństwo i samorządy, oraz w
przedsiębioretwach prywatnych.
Str. 4
DZIEŃ SPÓŁDZIELCZOŚCI
Spółdzielczość buduje sile społeczno gospodarczą Polski
Stan i potrzeby
spółdzielczości robotniczej w Polsce
W wyniku nowelizacji ustawy
o epółdzielniach, spółdzielczaść
robotnicza, oprócz spółdzielni
mieszkaniowych, znalazła Bię w
związku „Społem” — co zresztą
odpowiada kierunkowi ideowemu
i potrzebom zarówno spółdzielni,
jak 1 ich centrall.
Skoncentrowanie całej niemal
spółdzielczości robotniczej ułat
wia zorientowanie się w jej sta
nie. A więc, statystyka Związku
„Społem” wykazuje, że w dniu
1 stycznia r. b. związkowych spół
dzielni pracy była w Polsce zale
dwie 14, społdzielni zaś wytwór
czych, które również uważać moż
na za spółdzielnie robotnicze, byłu
tylko 55. Oczywiście w stadium
ciganizowania się, czy w okresie
oczekiwania na przyjęcie jest je
szeze pewna ilość tego rodzaju
spółdzielni, W każdym razie nie
są to liczby imponujące. Przyczyn
takiego stanu rzeczy jest niewąt
mliwie bardzo wiele. Najważniej
sza z nich to okoliczność, że spół
ćzielnie robotników wytwórców
są trudne da zorganizowania | do
prowadzenia, a następnie — że już
istniejące nie znajdują dostatecz
nego poparcia u tych dla których
spółdzietnie te mogą ! powinny pra
cować — to znaczy u Państwa i u
samorządu.
Daleko lepiej rozwijają się fa
Uryki | warsztaty, będące własno
ścią spółdzielczości spożywców,
gdyż pracują na zorganizowany
rynek. 214 warsztatów plekars
kich, masarskich | innych osh
nęło w roku 1935 zł 9.523.333 o
brótu, 3 zaś fabryki Związku „Spo
łem" zatrudniały 428 pracowni
ków I w roku ubieg.ym wyprodu
kowały towaru za zł 5.548.000.
Niewątpliwie, wśród różnych
rodzajów spółdzielni robotniczych
m pierwsze miejsce I w Polsce
wysuwają się robotnicze spółdziel
nle spożywców. Na 1.173 spół.
ćzlelnie spożywców, należące do
„SŚpołem” na początku roku bie
żącego, bylo 173 spółdzielnie, w
kiórych członkowie-robotnicy sta
newili najliczniejszą grupę. Og
łem do „społemowskich'” spółdziel
ni spożywców należy 100.893 ro
botników, 117.652 rotników, 43.077
trzędników 1 32.805 innych.
Chociaż spółdzielni spożywców
EDWARD SZYMAŃSKI
rebotniczych jest znacznie mniej
©! chlopskich, to jednak „od
względem gospodarczym mają
are przewagę. Obliczenia za 1930
rok dokonane dla 71 największych
spółdzielni, a więc nie dla wszyst.
kich robotniczych wskazują, ż2 ia
grupa spółdzielni prowadziła 318
sklepów, czyli 35% całego stanu
ptsiadania ruchu, dokonała 63,5
miliona zł obrotu, czyli okolo 55
lcgo, co osiągnął ogół spółdzielni
związkowych, a roczna nadwyżka
operacyjna (zysk) netio, nic odl
czając strat nięktórych spółdzielni,
wyniosla zł 1.128.514.
A więc w stosunku do spółdziel
ni pracy I wytwórczych, a t w sio
sunku do spółdzielczości spożyw
ców na wsi, robotnicza spółdziek
czość spożywców w Polsce wy:
różnia się dodatnio.
Jednocześnie jednak działaczo
wi robotniczemu nasuwają się pe
wne „uwag: i zastrzeżenia.
Ota choć spó!dzielczość spożyw.
ców wszędzie na zachodzie najle
piej się rozwija w środowisku %
Lotniczym, to jednak w Polsce od
szeregu lat rozwój spółdzielczości
1obotniczej, z kilkoma wyjątkami,
został jakby zahamowany. Liczba
członków — robotników, na ska
tek dokonywanych wykreśleń tych,
którzy nie czynili zakupów w spół.
dzielniach, na przestrzeni lat 1946
— 1935 spadła z 209.000 da
95.000 i dopiero w roku ubległym
rotujemy wzrost o 5%. W ośrod
kach robotniczych nowe spółdziel
nie prawie nie powstają. Tym
czasem spółdzielczość spożywców
na wsi robi gwałłowne postępy.
AV r. 1936 powstało nowych 248
chłopskich spółdzielni spożywców,
a Ilość rolników w ruchu wzmogla
sie a 17g.
A jednak możliwości rozwoju
spółdzielni robotniczych są wlel
kie. Niewątpliwie, iłość spółdzeilni
robotniczych można by jeszcze po
dwoić, a ilość członków upięcio
kratnić,
Rozwój robotniczej spółdzielczo
ści spożywców jest dla klasy ro
totniczej zagadnieniem pierwszo
rzędnej wagi. Zasobniejsze w
członków i obroty spółdzielnie
mogłyby wpływać bardziej decy
dująco na poziom cen na rynku
handlowym, moglyby zwiększyć
WIĘTO
To nie nam święto —
3
eae ord dz tatry,
spojrzenie dalej przed siebie,
i ciaśniej zwarty krąg.
Gdzie niebo, od dymu sine,
gdzie człowiek, a pod nim ziemia,
my świętą pieśń o chlebie
śpiewamy w trudzie rąk.
Śpiewamy serc łomotem,
śpiewamy imiechem i słońcem.
Ani nam w pracy spocząć,
ani nam przerwać pieśń.
Porywa naszą robotę
życie, 3 nami pędzące —
i ogniem świeci oczom
i wichrem bije w pierś,
ł cóż nam na zawadzie?
Jaknż nas przemoc agniecie?
Ziemia — nasz dom olbrzymi
do przebudowy gotów.
Dziś
upoprzek stań gromadzie
wczorajszy, trupi świecie!
Na pogrzeb ci
zwonimy
dzuonami kielni i młotów!
W przyszłość wyważyć bramy
i zgięty grzbiet rozprężyć,
wyrosnąć nam na glebie,
a w błękit sięgnąć czołem!
Przed siebie,
w świat wołamy:
iść naprzód č zwyciężyć!
Podzielić między siebie
nie nędzę, a szczęście
społem!
„Dzień Spółdzielczości" — fo
przegląd Sił ruchu spółdzielczego,
wzmocnienie węzłów, łączących
członków, a jednocześnie moment
popularyzowania aktualnych za
gadnień i jednania nowych człon
ków,
W okresie przedwojennym pio
nierzy ruchu spółdzielczego szli
do warstw pracujących z hasłem
Polski niepodlegle| — ludowej.
Przez usamodzielnienie gospodar
cze i uświadomienie spółdzielcze
warstw robotniczych i ludowych
— dążyli do stworzenia niepodle
głej Polski demokratycznej. Obec
nie w wolnej Polsce spółdziel.
czość pragnie tchnąć w spolecz
swoją Uuchodowość,
stałyby się w leszcze większym
stopniu szkolą wyrobienia spo
łecznego i gospodarczego dla mas
robotniczych, zmniejszając tym
destrukcyjny wpływ kapitalisty”
rych form gospodarki na umysły
i dusze ludzi pracy, co dla dążi=
wyzwoleńczych klasy robotniczej
ma nadzwyczajne znaczenie.
Toteż powinno nastąpić ści
śiejsze współdziałanie robotni
czych związków zawodowych i
TUR. z ruchem spółdzielczym —
w kierunku rozbudowy tego ru.
che,
ale ponadto
J. D-ko.
Bank „Społem* to organ rozwoju
społecznych form gospodarstwa
OBYWATELE!
1 znowu, jak corocznie, zwracamy się do Was z okazji Święla
Spółdzielczości.
Zwracamy się w chwili, gdy nad światem zaczęły się zbierać groż
ne chmury ostrych przeciwieństw między narodami.
Brutalny egoizm, niepohamowana chciwość pcha wiele państw
na drogę gwałiów nad słabszymi, na krwawą i ponurą drogę roz
praw orężnych.
Wyobrażają sobie one, że w morzu krwi można utopić nędzę ws!
1 bezrobocie miast, że miecz wojny rozetnie węzeł zagadnień spo
łecznych i gospodarczych.
Świat cały obok kryzysu gospodarczego
pieczeństwa.
W tych warunkach bezpieczeństwo Państwa, gwaraniujące swo.
bodny rozwój i postęp całego narodu, obrona dopiero co odzyska
nej niepodległości stanowi dla Polski najważniejsze zagadnienie,
BEZPIECZEŃSTWO 1 NIEPODLEGŁOŚĆ PAŃSTWA OPIERA SIĘ
NA ŚWIADOMOŚCI I OBYWATELSKIEJ POSTAWIE SZEROKICH
MAS LUDU POLSKIEGO NA WSI I W MIEŚCIE,
Najlepszą drogą do ej świadomości obywatelskiej jest podnie
sienie dobrobytu i wzbudzenie poczucia samodzielności gospodar
czej i społecznej mas ludowych w Polsce.
Spółdzielczość jest organizacją gospodarczą tych mas, organiza
cją samodzieiną j samorządną.
Dąży ona da poprawy ich nieznośnego położenia gospodarczego,
do zorganizowania gospodarki narodowej w interesie olbrzymiej
większości narodu.
Wyrabla ona w swych członkach i działaczach poczucie odpo
wiedziatnośc| obywaielskiej I czynny stosunek do spraw publicz
nych.
Z lotnego piasku, jaklm są niezorganizowane masy społeczne,
tworzy twardą opokę scementowanych wspólną ideą obywateli.
Potrali postawić przy wspólnym warsztacie pracy ludzi najróż
niejszych przekonań politycznych, w zgodnym wysiłku tworzących
zręby nowej gospodarki społecznej, mogącej stanowić trwałą i sll
ną podstawę dla postępu narodu į potęgi moralnej I materialnej
Państwa.
Dlatego też zwracamy się dziś da Was z sllniejszym niż kiedy
kolwiek wezwaniem:
DO SZEREGÓW ŚWIADOMYCH TWÓRCÓW PRZYSZŁOŚCI LU
DU I NARODU POLSKIEGO!
WSZYSCY DO SZEREGÓW SPÓŁDZIELCZYCH!
DO PRACY OBYWATELSKIEJ PRZY BUDOWIE NOWEJ GOS
PODARKI SPOŁECZNEJ!
Przez spółdzielczość tworzymy siłę gospodarczo-społeczną Pol
ski i budujemy podstawę jej bezpieczeństwa.
przeżywa kryzys bez
CENTRALNY KOMITET DNIA SPÓŁDZIELCZOŚCI W POLSCE.
C CC
Praca w kooperatywie — lo nie praca nad ludem, czy dla
ludu, a praca samego ludu.
R. MIELCZARSKI
ność nowe życie, dać jej nowe
formy gospodarcze.
Ruch spółdzielczy w okresle o
statnich lat zrobił w Polsce — bez
wątpienia — duże postępy. Prze
był szczęśliwie okres inflacji, prze
brnąt lata zaostrzonego kryzysu
gospodarczego 1929 — 1934 r
Ostatnie 2 Zjazdy Centralne oraz
liczne konferencje spółdzielcze wy
kazały znaczny rozwój gospodar
czy w spółdzielniach, które pod:
noszą swe obroty i rozszerzają
Bwe agendy gospodarcze,
Sprawozdania Centralnego Zw.
Sp. Spożywców „Społem“ potwier
dzają to samo zjawisko. Obroty
Związku podniosły się znacznie;
w 1936 r. — w 1264 zrzeszonych
spółdzielniach byfo 292.513 człon
ków. Bilans Związku wykazał czy
sią nadwyżkę — 434.000 zł.
Można śmiało powiedzieć, że
spółdziciczość spożywców — ja
ka całość — reprezentuje poważ
ny udział w konsumcji calego kra
ju. W 1936 r. sprzedaż w Związ
ku „Spolem“ stanowiła poważne
odsetki spożycia w Polsce. Przy
taczamy ważniejsze:
zapałki — 162%
sòl — 96%
ryż — 80%
herbata — 62%
cukier — 50%
Wobec tych tak dodatnich re
zultatów strony gospodarczej —
występuje jednak pewna dyspro
porcja między postępem gospo
derczym — a stosunkowo małą
prężnością organizacyjąą — pro
pagandową ruchu spółdzietczego.
Uwidacznia się to przede wazyst
klm w zagadnieniu przypływu
członków. Jest on słaby,
Zagadnienie to wymaga głęb
zego zastanowienia. Tym bar
dziej, że nie towarzyszy mu by
najmniej równe zobojętnienie w
pokrewnych organizacjach prole
tariackich. W ruchu robotniczym
politycznym lub zawodowym na
stąpiło duże ożywienie w latach:
1935-1936, widać tu stały I allny
wzrost członków. Tak np. zwią
Jednajmy więcej członków!
zek metalowców prawle podwoił
liczbę członków. To samo można
powiedzieć o Innych związkach,
organizacjach robotniczych oświa
towych „jak TUR — o kołach mlo
dzieży robotniczej. Polltycznie —
masy wykazują tównleż coraz
większą aktywność.
Skąd zatem takle zobojętnienie
mas, jeżell chodzi o ruch spół
dzlelczy? Narzuca alę pytanie,
czy nie należy szukać przyczyn
w formach | metodach społeczno
wychowawczych, czy propagan
da odpowiada warunkom I obec
nemu nastawieniu peychicznemu
mas?
Ruch spółdzielczy — Jeżell chce
pozyskać czlonków f działać w.
klasie robotniczej — musi przemy
śleć ten problem, zgłębić go I pod
jąć długofalową akcję — zarówno
ustną, jak | pisemną.
W roku ubiegłym przyjęcie pro
gramu gospodarczego | tez, wyst
niętych przez prezesa Związku,
prof. M. Rapackiego, |] zaakcep
towanych przez ruch spółdzielcza
ści spożywców — była pasunięciem
ważnym | dontosłym — w Intere
sującej nas sprawie. Chodzi jede
nak obecnie o czynną realizację
programu I skonsolidowanie apót
dzielczości z ruchem robotniczym.
Muszą być przełamane pewne
przesądy i uprzedzenia. Trzeba
wszystkie, choćby najmniejsze ka
myki usunąć z przedpola akcjt
Muszą zarówno spółdzielcy, jak 1
działacze robotniczy szczerze
przekoneć elę o owej wartości,
by móc sprawę realnie pchnąć na
przód.
Przelamać tę obojętność I pew
ną niechęć możę tylko długotrwa
ła akcja propągandowa w/g pew
nego planu — | podajścia do ro
botnika szczere | konsekwentne.
Musi to po pewnym czasie
sprowadzić pożądaną zmianę I ©
żywić ruch spółdzielczy przez na
pyw dań nowych mas robotni
czych į pracowniczych.
Jan Żerkowski
Książeczka wkładowa
powinna znaleźć się w
I pracownika
Banku „SPOŁEM”
ręku każdego robotnika
Produkcja
Łącznie z całą działalnością spół
dzielni spożyyców pracuję i roz
wijają się fabryki prowadzone
przez Związek Spółdzielni „Spo
łem". Większa — fabryka prze
tworów chemicznych w Kielcach,
mniejsza fabryka wyrobów cnkier
niczycli i przetworów owocowych
we Włocławku. Niezależnie od
tych fabryk Związek prowadzi
jeszcze młyn w Sokołowie.
Fabryki spółdzielcze to już nie
jakieś drobne zakłady, lecz — jak
ne nasze stosunki — dosyć duże
przedsiębiorstwa, które obecnie
zatrudniają razem około 500 osób
1 już wydatnie zaznaczają się na
rynku handlowym w swoich bran
żach.
Te spółdzielcze fakryki,
może jeszcze nie mogą impono
wać swoimi obrotami, to jednak
choć
mogą być wzorem dla przemysłu
kapitalistycznego pod względem
traktowania robotników, którzy
we własnych fabrykach nie tylko
że mają zapewnione korzystania
ze wszystkich zdobyczy socjal
nych, jak pełne i płatne urlopy,
46-gadzinny tydzień pracy, płaca
za święta, ale i stawki płac wyi
sze, niż na danym rynku pracy
orez rygorystyczne prze. trzegania
higieny i bezpieczeństwa pracy.
Najlepszym dowodem zdrowych
stosunków jest fakt, ii w fabry
kach spółdzielcz; ch „Społem“ nig
dy nia było wypadku strajków
czy nawet poważniejszych niepo
rozumień, praca płynie spokojnie
w zrozumieniu ważności celu tej
pracy — dobra konsumenta — ra
botnika czy chłopa.
Z ORC
10dniowy kurs spółdz, dla młodz. robotniczej
W dniach od 21 do 30 czerwca
r b. we wsi Ustronie pod Zgie
rzem, w budynku letniskowym
Fowszechnej Spółdzielni Spożyw
ców z Łodzi, odbędzie się 10-dnio
wy kurs spółdzielczy dia młodzie
ży robotniczej.
Dojazd do stacji Grotniki na I
nii kolejowe] Łódź — Kutno. O
plata za cały pobyt 20 zł, dla beze
rototnych ustępstwa.
Zgłoszenia należy kierować do
Zwlązku „Społem”, Warszawa, ul.
Grażyny 13.
Bank „Społem” to centralna Kasa
polskiego świuta
pracy
i
Robotnicze Tuwar. stwo Frzy
Jaciól Dzied organizuje we
wszystkich ośrodksch swoich
„Dzień Dziecka”,
W tym roku na tereni War
szawy zobaczymy połączone
dnie uroczystości nie Ko
bel” I „Dnia Dziecka”, w jed
mą wielką Akademią. która mu
mi dać wyraz uczuć calej klasy
robntniczaj. Że te dwie organi:
zacie są całkowicie ze sobą ze
spalone.
Nie możemy walczyć osobno
o prawa dla dziecka ł o prawa
dta kobiet.
| M <=MM W. WOkE.
sień Dziecka
"Tak jak dziecko i matka or
ganicznie są z sobą związane.
tak samo polepszenie doli dziec
ka robotniczego zależne jest
przede wczystkim od warun
ków materialnych rodziców. a
w szczególności matki.
Robotnicy muszą przełamać
istniejącą w nich jeszcze dziw
ną oziębłość dla spraw dziec
ka i dbać c nie z należytym
zrozumieniem | powaga.
Musimy zrozumieć, że, wal
cząc o Socjalizm o lepsze ju
tro świata pracy, musimy pa
większać kadry robotników u
tmponująca ilość|
wygranych padla w 33-ej Loterii w szczęśliwej kolakturze
KAFTALA
Zł. 100.000 =" ==
» 80.000 "="
„ 20.000':'”*
à 290.000 » „ 128.037
24.10.000 == ** Zł.10.000-* =
„ 10.000 =e
Zł. 10.000 ===
I wele wygranych pa zl. 5.00€, 2 500,
2.000, 1.000 ii 4 n bisko
z. 1.000.000
Warto więc apróbować azczęścia u kolekturze
KAFTALA
a,
Oda
£ódź Bydgoszca Gdyni
Lewy Lej klasy 30-a] Loterii zę jot du nabycia.
Zamówienia limowne załatwia sią odwrotną pocztą.
Kafai to synonim szczęścia.
u), Dyrekcyjna 2
LLJ 10.000 » æ 119.681
(półtora
miliona złotych)
horzów | Blalska
0 działanie według woli
Człankuwie klasy pracującej
powinni mieć świadomość, ża kai
da złotówka, nlokowana w jakim.
kolwiek banku luh kasie oszcząd
ności — wraca du czynnej roli w
gospodarstwie i prayczynia się do
rozbudowy: albo prywatnej go
spodarki, prowadzonej w iiuię o
sobisiego zysku, albo gospudurki
apułecznej, prowadzonej w imię
potrzeby i dobra szerokich mas.
Albo więc podtrzymuje itoi
nie obecnego wiroju gospodarcze
go, albo ułatwia budowę tych
form gospodarki, które są wyra.
zew potrzeb i tęsknot świała pra
cy
Spełniu tę drugą rolę, gdy alo
kowana jest w Banku „Społem“,
posiadającymi: siedzibę w Warsza.
wie przy ni. Krakowskie Przedmia
scie 16-18, Oddzia. w Łodzi, ul.
Piotrkuwska 102a i BU sastępstw w
róznych okuliczch kraju (przy
wszystkich oddziałach 1 składni
cach Społem Związku Spółdzielni
Spożywców Ra P. i przy upoważ
nionych apółdzielniach ).
Daje wkładcy powność, bo bank
„Społem“ działu pod gwarancją
wielomilionowega majątku pol
skiej spółdzielczości apażywców,
daja też doalatocane opracentowa
nie (5 do 6%) | — oo najwaśniej.
szu — duje zadowalenie, jeżeli
wkładea pragule rozbudowania go
upudariiwa apołecznego i jażali
ahos du tej rozbudowy przyczy:
niaó aię oaobiścia,
Każda więc złotówka — czy Jako
osobista oazczędność czy jaku za
sób finansowy instytucji robotni
czej — powinua być ulokowana
tam, gdzie obok gwarancji zwrotu
iatnicje gwarancja pewności zuży.
cia jej na cele zgudne z programo
wymi dążeniami i wyaiłkami mas
piacnjących.
Piany największej Spółdzielni w Polsce
Największa apółdzicinia w Po
sce — Powszechna Spółdzielnia
Spożywców w łedzi, opracowala
pan rozwoju na przeciąg najbliż
szych trzech lat. Jako teren dzie
łania spółdzielnia zakreślila sabie
miasto Łódź : większe skupiska
robotnicza « pracownicze w po
wiecie łódzkim. _ Postanowiona
przeprowadzić energiczną akcję
zmierzającą do uaktywnienia
człcuków martwych i Jednania
nuwych.
Przewiduje się zdobycie 6.34
nuwych członków. Przewiduje żię |
również otwarcie nowych sklepów.
14 piekarni.
tak Że po okresie trzyletnim spół
dzieinia mepa aa E bgdzie 100
skiepami, Wzrost obrotów ma do
prowadzić do ok. 10 milionów zł
ubrotu rocznego
Plan przewiduje również wzmo
cnienie funduszów własnych,
przez zwiększenie funduszów 8po
łecznych o 200 tys. zi I udziałów
Q 70 tys. zł.
Na rok 1037 spółdzielnia planu
w rozbudowę magazynu główni*
go 2 przechowalnią warzyw i %
woców, budowę kwaszarni kapu
aty, rozlewni oclu, palarni kawy
świadomionych, wyrobionych,
dążących do celu jasną, wytk
niętą drogę.
Obowiazkiem nas, rodziców,
Jest nietylko troska o pakarm I
ubranie dla dziecka, nie rów
nież ò jego rozwój mmysłowy,
charakter, o przygotowanie ide
ologiczna. Zainteresjmy się
tym co dziecka robi po wyjściu
ze szkoły, gdzie chodzi, jakie
ma towarzystwo. bo to wszyst
ko władnie kształtuje przyazłe
go człowieka i — przyjaciela
lub wroga klasy robotniczej.
W zrozumieniu wielkości | waż
ności tych apraw, powstało w
r. 1919 Robotnicze Tow. Przy
jaciół Dzieci — którego zada
niem I celem jest wychowanie
z dzleci robotniczych ptzysz
łych socjalistów I twórców no
wego życia.
Obowiązkiem wszystkich łu
dz) pracy i organizacji zawo
dowych jaat pomaganie w róż
nej formie RTPD, aby mogło
stworzyć warunki, w którycn
najlepiej rozwija się dziecka
Nie zapominajmy o tym, że
dzieci są dalszymi budowniczy
ml dwista socjalistycznego.
Pamiętajmy także | o tym.
że wrogie nam organizacje, z cz
łą zachłannością wyciągają rę
ce pa dzlecko, by zabić w nim
pęd do wolności, swobody —
aby zrobić z niego niewolnika
dla kapitalizmu.
By temu zapobiec, twórzmy
włeęsne organizacje oiwiatowe,
sią na członków
gmachu przyszłości, jakim jeit
Sacjallzm.
Melanin Arciszewska
Str.
przeiwarza jedwabnik
na najdelikatniejszą
przędzę jedwabną.
Szlachetne włókna
morwy, zastosowane
w zwijkach
Morwitan,
nadają im wyborny
smak i subtelny aromat
Stanisław
WTL
Wołoszynski
ACZNE PRAWO STOSOWANIĄ WŁÓKIEN NORWOWYCH
DO WYROBU ZWIJEK PAPIEROSOWYCH ZABTEŁ U. PAY. [e 5094
| aaa EE nn oco zmia
Błędne koło gospodarki hitlerowskiej
Biaski I clenie produkcji. — Gdzie się podziały 3 miliony bezrobotnych? —
w powodzi papieroa ej. — „Samowystarczałnaość za lat... 501 — Ku dyktaturze
mięazynarodowej finansjery.
„Baługau” gospodarczy, panują:
cy w Hatierii, nie jest tylko „wy mę
slem marksiatów*. Coraz więvej
pojawia się prac i artykułów z
pod pior ludai dalekich od „mark
I bezrobocia — tralimy na odwrot
ną strong medalu.
„UITLEROWSKA ARYTME
TYKA“
R. 1932 by! rokiem „dna kryzy
Przeznaczenie wskazuje kolekturę Wolanowa,
a zatam spieszmy po losy l-ej kl.
« WOLANOWA
Warszawa, Łódź,
siemu”, atwierdzajscych ror
dźwięk między reklamą a życiem,
między samochwałstwem hitlerow
ców a osiągnięciami.
PRODUKCJA
„Polityka Gospodarcza* w ar
tykule p. t „Planowość w Niem
czech“ p. Stanisława Glassa kre
ili zarys osiągnięć gospodarcaych
w „Trzeciej“ Rzeszy.
W dziedzinie produkcji prse
mysłowoj osiągnięcia są pokaśne.
Nie wszędzie jednak praskroczo
no, a nawet pie wszędzie wyrówna
no stan przedkryzyrowy, Głównie
w przemyśle żeluznu » sialowy m,
samochodowym (kwiążek ze abro
jeniamil).
Jeśli jednak sięgnąć do apruwy
Pabianice, Łuck.
sa”. ktzesza liczyła 6 milio
bezrobotnych. W r. ub. rejestra
cja wykazała 1.600.000.
A ralem 4%, miliona powinna
było otrzymać zatrudnienie. Tym
czasem wzrost zatrudnienia wyno
ai 244 miliona robotników i 200
ty. urzędników. Gdzie się podzia
ły 2 miliony bearabotnychi A
gdzia jest | milion młodocianych,
którzy podrośli do pracy? Nawet
rozwój armli, która wchłonęła
200 tysięcy ludzi, wszystkiego nia
ułomaczy.
Autor przeprowadza następują:
cy ruciiunek: w r. 1929 było w
Rzeszy Niemieckiej 1.915 tysięcy
bezralialnych. Ponieważ dziś jest
zatrudnionych o 800 tysięcy ludzi
mniej niż wówczas, więc drid lias
ba liezrobotnych wynosić powin
nai
1,915 tysięcy + 800 tysięcy =
2,115 tysięcy, do czego doliczyć
trzeba 2—3 miliony „miodego
narybku”. Utrzymamy więc oonaj
niaj 4 miliony 700 tysięcy.
l znów zachodzi pytanie: gdzie
się podaiato około 3 milionów
bezrobotnych,
Autor slusznie siwjardaa, te pro
blem bezrobocia w Llitlarii ulag
nie raczej dalszemu zaostrzeniu
wobec trudności pokrywania koss
tów zbrojeń.
PIRAMIDA WEKSLOWA
Niejednokrotnie jut zwracano
uwagę La ruanąca lawinowo krót
koleriminowa zadłużenie w Niem
czach. Warw jednak do tej spra
wy wróció,
Na podstawie danych urzędo
wych, trudna krozumieć, skąd
Rzesza wzięła pieniądze na ogrom
ne zbrojenia.
Tujerunica bowiem źródeł kre
dytowych kryje się w ogrom
oyw weroście portfeli wekalo
wych, reprezentujących w grum
cle rzeczy rosnące zadłużenie Pań
siwa. Pozycja ta we wapornia
nym okresie wzrosła z 7,3 na 14,4
miliarda mk. Zresztą rozmiary
istatnega wzrostu iega zadłużenia
trudno stwierdzić, bo kryje się on
również w redukcji dyskonta pry:
watnego na rzecz publicznego.
Milia:dowe sammy nie upoczy
wają w wckalach dyskontowanych,
lecz znajdują mę w rozrachunku
między Rządem a przemysłem
luh między przemysłowcami, al
bo spuczywają w portfelach kon
cernów.
Zadłużenie Państwa trudno jest
ściśle wyrachować, bo „planowa“
gospodarka Racazy obywa się...
bez budżetu.
„SAMOÓWYSTARCZALNOŚĆ*
Plagą gospodarki niemieckiej
jest „samawyatarczalność”. Kłopo
tliwa, kosztowna i z mizarnym ra
auliatem.
Weim) sprawę ertucznej benay
ny. Rzeszą zużywa 5 — 6 milio.
nów tonn paliwa płynnego rocz
nie, z czego wytwarza 15 do 1,6
miliona. Ponieważ w czasie woj
ny trzeba hy 15 — 20 milionów
ton, więc Niczncy byłyby sranazo
, 15,5 do 18,5 ton przywosśi.
Albo też wydać 15 miliardów ma
rek na budowę fabryk mtacznej
benzyny | wtady.. xabrakłoby
węgla, alhowiam trzehaby dla
prodnkeji — 18,5 milionów ton
paliwa — 74 miliony ton wọ
gla. Driń Rzesza wytwarza 45
milionów ton węgla nadającego
się do dystylacj. Trzehahy więa
wydać jeszcza ak. 3 miliardów m.
rek na rozbudowę kopalń węgla,
a — obok tego pozukierań węgiel
innym przemysłom. Na i wogóla
nie wiadomo, ozy kopalnia nie
mieckia nadają się do takiej ros
budowy. A czym zapłacić za su
rowca przywożone na tę rozbnda
wę przemyału chemicznego | wg
glowego? Nawet, jośli tylka 10%
wartości nakładów będą atanowić
te surowca przywieziona — to i
wicdy trzeba będzie wydaś 1,8
miliarda mk. W racie rozłożenia
lego wydatku na 10 lat, powstanie
wydatek równy 180 milionów,
mniej więcej tyla ile wynosi
przywóz do Rzeczy ropy i pro
duktów naftowych,
A poza tym — pradnkcja astuca
nej benzyny jest kosztowna i de
fieytowa.
Pracując w dotychczasowym
templa (w pierwszej „ezterolat
© — produkcja 1% miliona ton
syntetycznej benzyny rocznie za
aumę llą rmniligrda marek na bu
dowę fabryk) Rzesza w końcu
1940 roku osięgnia 3 miliony t
t j. 15—20% wapatrzehowania
wojennego.
W produkcji srtucznego kau
czuku Rzcaza pod koniec 1938 r.
«lęgnie 20% zapotrzebowania po
kojowego 1 5 — 6% przypuszczal
nego w czasie wojny.
Urzeczywiatnienia „samowystar
czalnaści* Lenzynowej wymagać
będzie pół wisku, kauczukowej
— życia dwóch pokoleń.
Jakie jest wyjście s tych coraz
większych trudności, z tego błęd
nego koła rosnących koartów i
brakn realnych możliwości ich li
kwidawania.
P. Głasa powiada, że Retsza ena
lazła się na prostej dradze „do
nieuniknionej dyktatury sagra
nicznego kapitału finansowego“.
Świetne wyjicie dla „sacjaliamu*
i do tego „narodowego“.
(w.),
Str. 6
Hitler dla czytelników polskich
Propaganda hitleryzmu
Przed niedawnym czasem uka
zała się bardzo ciekawa książka.
Jej tytuł: „Wódz Niemiec", autor
nazywa się Heinz A. Heinz. Tłu
macz j]. Janlewicz twierdzi, iż
jest to autoryzowany przekład z
angielskiego. Książkę wydałą bar
dzo pięknie kięgarnia A. A. Ditt
man w Bydgoszczy. Papier dosko
nały, druk również. Książkę upię
kszono 31 zdjęciami, pomiędzy
którymi znajduja siq szereg zdjęć
kanclerza.
Przeszukaliżmy wydawnictwa blo
i bibliograficzna angielskie | oka
zalo się, B taklej książki w języku
angielskim nie wydano, równie? 1
wydawnictwa te nie wsponiinają a
takim autorza Kaiążka ta nie jest
wobec tego dzielem angielskim.
Mimo ta drobne niedokładności,
jest to książka bardzo ciekawa.
zwłaszcza, że autor głosi: „pa
święcam molm serdecznym przy
jaciołom polskim". Wobec tego
pytanie — kto zna pana Heinza
A. Heinza?
Adolf Hitler jest już dzisłaj po
stacia historyczną. Wobec tego
stosunek do niego moża być po
zytywny, może być negatywny.
Nasz angielski rzekomo autor
jednak Inną metodę:
skazy w oczach maluczkich. Pełen
enót małomieszczańskich radośnie
uśmiechnięty I „na zdjęciach” i w
tekicie, czasem groźny, czasem
sentymentalny, zależnie od sytua
cji potrzeb p. Heinza A. Heinza.
Pan Helnz jest badaczem sy
ztematycznym. Praca jego a „wó
dzu Niemlec" nie jest bynajmniej
kompilacją a dziesiątków wydaw
nictw podobnych. Pan Heinz A.
Heina badał żywot uwielbianego
Ffihrera źródłowo. Jeździł po świa
cie, odszuktwai indzi, którry „wo
dza” znal, spisywał wspomnienia
Ich 1 każe nam Czytelnikom, wie
rzyć w ich — szzczerość | praw
dziwość.
Dzięki temu dowiadujemy stę, it
w szkola:
„Harr Dirkie pet se sław
i Hhiera, jak wis wiy ©
gła” (mr. St),
za noższenla symbolu „Dentach
tum“ bławatka (haber) za uchem.
Mimo to „Adolf już w mlodym
wielu byl obznajmiomy 1 polltyką
Europy Środkowej na przestrzeni
ubleglego stulecia". Czy wobec te
go można ządzić H:
Jenama wówczaa nia mająć àwo
dziestu lat, zdecydował jnd jak na
laży powiąpił a tymi sprawami z
kaidą s oddzielna | z wszystkimi
Jasem -. które dzisiaj jako kan.
<lorz rozelna bea wielkiego racho
du Twarzą w twarı ting) mię z
wmn, MAY wma iw
ztwem, kapitalem | pracą" (t. m
1909 roku, mimo, ił „młody Hi
tlar nie dokonał jeszcze wtedy wy.
bou swojej wiary politycznej”
(six. 89).
Widzimy, że chłopak był moro
wy. Ale Adolf swoje przekonania
miał czego dowodem powiada
nasz Anglik, że „wódz Niemiec”
już wtedy twierdził:
„ła ohydny kontrast między bo
gatymi a Hlednymi.. przypiasć na
leży „marsiamowi*, radykalnemu
Miermnknwi (później ządzii, ża to
LEON TRAPIE
było celowe), kiernjącemu „prole
tariat na manowce” (str. 40),
Adolf Hitler urodzil się w Au
strili, mieszkał dłuższy czas w
Wledniu, później przeniósł się do
Monachium, 1 w tych miastach
„urobit sobie przekonania”. Poglą
dy te były niezmienne albowiem
„Spoglądając na nia wstecz, Fil.
hrer nigdy nie widział potrzeby
zmiany wniosków do jakih do
medi wówczna” (str. 51).
Nasz autor dochodzi do wniós
ku, iż Hitler najwięcej nauczył się
w Wiedniu, trudno bowiem uznać
za okres ksztalcenia się lata mo
nachijskie, gdzie mlał „okazję za
prawiania swej dlalektyki w roz
maitych VolkaCafe, albo w Hof
brauhaus" (str. 60).
W takich lokalach nawet ludzie
genialni rzadko stę ksztalcą.
Pan Heinz A. Heinz jest poszu
klwaczem prawdy, niestrudzonym
i znalazł towarzyszów broni Hl
tlera z okresu wojny. Rozmawiał z
jednym z nich. Jest nim Herr We
stenkirchner, który przebywał z
nim w szpitalu wojskowym:
„Starzy zzeregowie Adot Hi
tler przyjechal z frontu a niewzru
samymi kealami | pelan lojalności,
Z najwyższej, ale niewypróbowanaj
odwagi na początku wojny, prze
zza poprzax wstrzęa, grożą Í wy
czerpanie, aż do tchórzostwa, na.
wet | strachu, ale to ostatnie zwal
eml i przekuł na wytrwały upór”.
(str. 84).
Nasz autor znalazł nieomylne
świadectwo, iż Adolf Hitler jest
człowiekiem ze stali. Nle było to
rzeczą łatwą, gdyż Frau Schwe
yer, u której Hiller mieszkał, zwle
rza się naszemu Anglikowi:
„Byłam pewna, ża częsta nia
mial es jeść, próca tego ca mm hr
dzia tu | omdzią dawah. To mnia
zaprowadziło na pomymi — glosi
Fran Behweyer i powyłała mu „raz
mmmh powśdej, kiefkazy hrb kilka
jabłek" (str. 145),
Nam Angik zna Jednak ewych
czytelników | wobec tego poszukał
takta | zwierzeń towarzyszy par
tajnych FOfrera. Zwierza mu ulę
Herr 8. A. Brigadefihrer, Jo
zei Berchtold, który Jest człowie
klem bardzo czynnym i „nigdy nie
ma chwili czasu do stracenia"
(atr. 188).
Opowladał p. Heinzowi pan bry
gadler a pierwszym okresie ruchu
hitlerowskiego, który skończył się
„puczem!'' w r. 1923 I zamknięciem
„wodza” w więzieniu — mimo, iż
gen. Ludendori „oświadczył swoją
pełną sympatię dla akcji Hitlera",
a Goering po puczu „miał takle
bóle, że omal nie odchodził od zmy
słów" (str. 187).
Po nieudatym puczu, Adolf Hit
ler dostał pięć lat więzienia [od
siedział 15 mlesięcyj. Bodajby te
raz wszyscy więźniowie w Niem
czech siedzielł w takich czystoś
clach, Cela misia dwa okna, spa
cer w ogrodzie przez cały dzień,
koena WrOCłAWSKIEgO w'szczęśca
Nasze adresy; Targowa 57, oddz.
Konta P. K, O, Nr. 17240
Lekarz dusz
Joanna wychowywała się u
dziadków, zamożnych ł solidnych
mieszczan z Brive. Panienka by
ła miła, ładna | posażna, mlała
więc dość starających się. Wśród
nlch wyróżniła nauczyciela, który
później zawładnął całkowicie jej
sercem.
Kiedy młodzi zaręczyi się łuż,
dziadkowie rzekli do wnuczki:
— Joasiu, jesteś dzieckiem ml
łości, twoja matka mieszka w Pa
ryżu. Czy chcesz ją zaprosić na
twoje wesele?
— Bardzo proszę — odrzekła
młoda narzeczona, której serce
wypełniona było azczęściem.
Matka dziewczęcia chciała
przywieżć też awega przyjaciela,
z którym od wielu lat była zwią
radzali córce, zwłaszcza że nle
byli chętni je] przyjacielowi, który
był w ich mniemaniu tylko kome
diantem i to o średnim talencie.
Matka Joanny przyjechała tedy
sama do Brive na dwa tygodnie
przed uroczystościami ślubnymi.
Byla piękna, elegancka i wesoła,
wyglądała na trzydzieścj tat i mo
gła raczej uchodzić za siostrę Jo
anny.
Joanna zapałala dziecięcym za
chwytem wobec matkt, której do
tąd nie znala. Mimo miłości da
dziadków 1 narzeczonego, pierw.
sze miejsce w swym serduszku
dała odzyskanej matce.
W willę dubu wydarzyła się
rzecz straszne: matka Joanny u
ciekła z narzeczonym swego dziec
zana, ale dziadkowia obawia!) się | kat
malamiasteczkowych plotelL Od
Bledne oszukane dziewczę po
wspólne oblady, nieograniczone
widzenia i sta innych rozkoszy.
Hitler jako cziowiek genialny w
więzieniu „był biegły w mechani.
ce, zwłaszcza w motorowej“ (str.
203] i sprawował się tam „nleska
zltelnie" nietyłko |Jeżell idzie o
własną osobę, ale i o kolegów
więżniów (str. 217).
Idylla więzienna się skończyła,
Hitler reorganizuje partię, przez
kilka lat bez większego powo
dzenia. Jej faktyczny rozwój za
czyna się dopiero w r. 1929, a więc
w okresle kryzysu gospodarczego.
Był to okres burd nieustannych i
awantur hitlerowskich, kończących
się bardzo często przelewem krwi.
Nie dziwnego, przecież, że w pier
wszych latach ruch hilerowski
grupował straceńców wszelakiego
rodzaju, wykolejeńców powojen
nych (Goring, Göbells) a wresz
cie szumowiny Społeczne. Karie
rowicze przyszli dopiero po roku
1930. Wśród tych ludz znalazł się
młody chłopak, inteligent, typowy
wykolejeniec. Był to sutener,
pijak I awanturnik. W czasie bur
dy z przyjaciółmi zawodowymi
zotał zabity. Fakt „iż Wessel by?
sułenerem, przyznaje nawet Hans
Heinz Ewers, który o nim napisał
powleść. Drobnomieszczańska du
szyczka naszego autora angiel
sklego jest Jednak wstydliwa !
pelna motek, wobec tego Wessel
— zdaniem jego — ucleleśniał
Ideał prawości | skromności, naj
wyższych wysiłków, obowiązko
wości i prostoty życia, jakie Hit
ler chciał wpaić wszystkim swolm
zwolennikom (str. 128).
Dzieje Wessela są dzisiaj do
brze znane. Pogląd naszego auto
ra angielskiego, jest najlepszym
dowodem zakłamania jego pracy.
Adolf Hitler otrzymuje wreszcie
dn. 30.1.1933 r. upragnioną wla
dzę. Od tej chwili trzeba być o
strożnym!i Anglik rozumie obo
wiązki grzeczności międzynaroda
wej | wstydliwe zakamarki hlato
tt rządów Hhlera Z tych powo
dów tak ostrożnie I nastrojowo
opisane eą dzieje Niemiec po po
żłarze parlamentu | drakońskie re
presje, jakle spadły na opozycję.
„W nocy z 27 na 28 lutego ro
km 1988 komuniści podpalił Reich.
stag. Kilka dni przed tym napad
na podziemia Domn Karola Liebk
nechta w Berlinie, wyjawił mate
riały, która wykazały, że bolszo
wizm przygotowywał się do ofen
zywy w Niemczech. Kanclerz od
powiedział drakońskimi metodami,
aby zapewnić bezpieczeństwo pab
stwu”, Wieczorem tego dnia Hitler
przemawiał przez radia. „Rezulta
tem jego mowy było odnowienie w
każdym sercu pragnienia powo”
dzania, namiętnej woli wolności,
zmysłu narodowego" (str. 238).
Niemcy uzbrajają się, ku przera.
żeniu calego świata. Ależ to nie
ZZA Z ZZ ZA in c LORE
padło w ciężką chorobę. Gdy
stan gorączkowy minąl, przyszła
rozpacz, której nic nle mogło u
koić, Joanna nie rozmawiała z ni
kim i odmawiała przyjmowania
posiłków.
Zrozpaczeni dziadkowie wzy
wali najznakomitszych lekarzy, ale
tu chodziło nie o cielesną lecz 0
duchową pomoc. „Trzeba biedne
mu dziecku przywrócić wlarę w
matkę“ —— orzekli protesorzy. Ale
llsty do matki Joanny pozostawa
ły bez odpowiedzi. Od znajomych
z Paryża dziadkowie dowiedziell
tiş, że ich córka opuściła swego
dotychczasowego przyjaciela, któ
ry równie głęboko przejął się tym
CIOSEM.
Zrównani w cierpieniu, dzlad
kawie napisali do aktora o nle
szczęsnym losie swej wnuczkł.
Odplsai natychmiast:
„Za trzy dni przyjadę do Bri
ve, aby ułeczyć chorą duszyczkę
wasze] wnuczid. Ala proszę mnie
przedztawić jako słynnego czion:
I,
miecka zabawka, szczególnie *
dziedzinie lotnictwa, poprostu..
„Nadszedł czna na organizację lot
nictwa zarówno zwykłego, komu
nikacyjnego jak 1 obronnego..
(str. 242).
Albo wystąpienie Niemiec z Li
gi Narodów, które omal nie dopro
wadziło do wybuchu wojny świa:
tawej. Drobnostka a której nie
warto pisać a poza tym
„nia było właściwia powodu do
tak wielkiego ndziwiemia, jakie to
wywołało w świecia,
Adolf Hitler wyrarił takt m.
miar nia miesięcy wcześniej”
(str. 245)).
Trzeba była wreszcie usprawie
dliwić zamordowanie własnych to
warzyszów partyjnych (Róhm,
Ernest 1 t. d.) w dniu 30.V1.1934,
Sprawa przykra, a przyłem głoś
na. Nasz Anglik, sprytny chłopak
i z tej sytuacji znalazł wyjście:
„Skoro uprzytomnimy sobię wy
padld 80 czerwca 1984 r, mabey
przyznać, że nie jest zbyt wielką
rzeczą kmierć garstki sabo
tażystów, jeże idma o ratunek
narodu, a może j 4wlata od morza
krwi" (str, 273).
Reszła książki, z okresu po r.
1933, to już Idylla Innego rodzaju.
Hitler przedstawiany Jest jako do
bry „ojciec rodziny“, pelen troski
dla bezrobatnych, o dzieci, o mat
ki, o starców i inwalidów. Trudna
znależć lepszych świadków, jak
dokumenty urzędowe. Sypią się
wiec cyfry, miliony marek, mają
ce dostarczyć dowodów błogosła
wleństwa Rządu Hitlera. Książka
pisana w stylu idylicznym, nie mo
że zboczyć z tej drogł anł na chwi
lẹ, musi dać obraz (jakże nieudol
ny | zakłamany), raju panującego
obecnie w Niemczech. Oto jeden z
lużnych dowodów:
„Najszczęfiwszymi świętami Bo
łego Narodrania jalcia Niemcy ob
chodziły od długich lat, były świę
ta Bożega Narodeania m kancler
stwa Hitlera" (str. 251).
Hitler doszedl do władzy, socja
lizm zbankrutował, sle duchy za
mordowanych atraszą władców
dzisiejszych Niemiec w fch wspa
niałych willach (pokazana w ksią
żce fotografie). Nie dziwnego, że
osłatnie zdania tej niby anglel:
skiej książki poświęcone są, bacja
lizmawł:
„Socjalizm jako kierunek mię
dzynarodowy w praktyce zbankru
tował., Świat przekona się o tym
wszystkim w swoim czasie.. PÓŹ
niejsze pokolenia będą uważały %
poke socjalizmu marksistowskiego
za okres przejściowy, z którego
świat wyjdzie oczysuzony w pra
wdziwej i dobróczynnej koncepcj!
Adolfa Hitlera" (str. 184),
Brak miejsca nie pozwala nam
na cytowanie bez końca tej zakła:
manej książki, plsanej dla ciem:
nego drobnomieszczaństwa. Pra
gnie ona śwladomie dać filisterski
portret „wodza Niemiec”, przed
sławiając go jako męża pelnego
cnotek w sposób, jakł pisano w
czytankach wszystkich zaborców
O „naszym cesarzu“.
Oczywiście wolno ł tak: Ale
nas interesuje pytanie, kto odpa
włada za tę podejrzaną imprezę
wydawniczą?
At, Dek.
ka Akademii".
W dniu oczekiwanego przyjaz
du paryżanina, Joanna siedziała
przy oknie, bezmyślnie patrząc
przed siebie,
Aktor był zawsze przekonany
o swym talencie | sądził, że nadej
dzie jeszcze chwila jego sławy.
Ale po zdradzie ukochanej kobie
ty, stracił zupelnie wiarę w swój
talent I zdolności. Teraz zebrał
wszystkie ally, aby Jeszcze raz, o
statni raz, zagrać największą i ba
daj najcieższą w swym życiu ro
lę.
..Da zacisznego pokoju, w któ
rym siedziała Joanna, dziadko
wie wprowadzili czarno ubzane
go pana o szlachetnych rysach
twarzy | siwiejących włosach.
Gość zwrócił się bezpośrednio
do Joanny, usiłując zająć ją roz
mową. Opowledział, że przybył
do Brive w poszukiwaniu kilku
ważnych hisiorycznych dat Stop
ntowo przeszedł na zanny w mia
We mm nojważniejaza na lamiakn
DŁNATURAT | EMES KUCHENKA SPIRYTUSOWA
Żerwać z obłudą-Górą kob ety!
Moda nie jest bynajmniej wynnlaz
kiem piochych kobiet, ale wynika 4
głębokich przemian, które zachodzą
w ycia społeczno gospodarczym
Indzkości.
Mało kto zdaje soble sprawę, że np.
znaczne uproszczenia stroju znwdzię
era mię. automobilizmowi. Wprawdzie
jnż okres po rewalucj! francuskiej %
muna? brokat, ciężkie sukno i peruki
1m chwilę zdołał wprowadzić «m
wrót da pięlma ziarogreckich maat, ale
byla to przejściowa próba zerwania z
bezsenaem krępującego ubioru. Przej
Ściowa próba dlatego, żę brakowało
podstawowego matora — konieczności
życiowej.
Dopiero rozwój nutomobilizmn wy
zwolił kobietę z niewall sznurówek,
trenów i cudacznych koafinr, na któ
rych nosiło się jeszcze cudacznie|sze
pudla kapelusze. Dość przypomnieć,
Że choć joł w 1828 roku znany byl
rodzaj tenisa, to jednak osoby, hlarą
ca udzial w grze były manekłnami o
ograniczonych ruchach, na któza u
trudem pazwalzł niesdpowiedni strój.
Jenzcze w pierwszych latach obec||
nego stulecia uważana za czyn me
mal rewolucyjny, gdy jedna za szkól
żeńskich w Warnzawia wprowadziła
mundurki s krótkimi rękawami i bez
katnierzyków I
Ohacnia driwaetwa pezehrzmiały |
jeżell obserwujemy miany stroju
(moda), dotyczą ona tylko nli | barw,
nie narnzsając sasady, iż strój mnai
być wygodny I higieniczny.
To co w dzisiejszej modzie jest zla.
go lub brzydkiego (ekstrawagancje),
spada przede wsystkim na prodnczn
tów materiałów | ubiorów, którzy mie
cofają ulę przed oczywlastą hrzydotą,
hyle zarabiać na częstej zmianie i pod
nierać gusta kapryśnych hbogaczek.
Atoli craz częściej obserwujemy,
łe dzisiejsza kobieta pracy narzuca
producentom typ usloru, niezbędnego
*« warunkach, w których się obraca.
my. Praca w fabryce, biurze, Środki
lokomocji: metro (kolej podziemna),
autobus, samolot 1 masowy udział ko
biet w sporcie — są dziś dyktatorami
mody.
Niestety, wbrow wszelkiej logice,
mężczyźni na punkcie ubioru okazali
się reakejonistami. Wziąwszy pierwa
wzór obecnie noszonych spodni od
angielskich marynarzy, dodali do nich
mz'ywną koszulę | wywatowaną ma.
rynarkę | na tym stanęli, Trudno
przecież uważać za póstęp w tej míe
uer msilowania jednostek zerwania z
cia matki Joanny, a jemu wiado
my z relacji paryskich — gdzie
W wielu instytucjach o mieszanym
persunelu, nle pozwala się mężczyz
nom pracować bez marynarek (dla
przyzwoitości!) w tych samych insty
tnejsch brak, oddzielnych umywalni
dla koblet!
Obłuda występuje jeszcza ja
skrawiej, gdy zestawimy fakty: męż
czyzma wylegnie się na _ publicznej
plaży prawie nagi, ale gdy idzie
wieczorem na dancing a towarzyszką
plażowania, ubiera się w ciężkia
ubranie wieczorowe. Poel zię wtedy
tak samo, jak na ploży, luh więcej,
nls musi być w pancerzu hezsen.
sownego strójn, Czy to jest przy
wmoite? Czy ta jest entetyczne?
Zerwał a pruderią na punkcie ubio
re — winno mig stać hasłem męż
czyzn, klórych w tej dzledzinie tak
znacznie wyprzedziły kobiety,
Sanatorium „Karolin“
40 minut jazdy z Nowogrodzkiej
do st. Otrębusy tramwajem War
szawa — Grodzisk.
WYPOCZYNEK —
LECZNICTWO
dla nerwowo i flzycznie wyczer
panych pracowników umysłowych,
Poczta | telegraf Brwinów.
Telef, Podm. 2 Brwinów 17.
Informacje: Karolin lub War
sząwa Wilcza 46 m. 2. Tel. 8-11-74
lę, że niemal ich samych przeko
nal.. Głęboki ból opuszczonego
mówi się, żę postępek tej kobie|kochanka wyzwolił w nim wlel
ty Jest jeszcze jednym
przykładem oddanej miłości ma
clerzyńskiej.
— Kochane dziewczę, twoja
matka postąpiła jak męczennica
— rzekł aktor. — Niezawodnym
instynktem matki wyczuła, że wy
brany jej córki jest mało warto
ściawym łowcą posagu, który
zwiedzie niedoświadczoną dziew
czynę, aby ją wkrótce opuścić.
Przekonata się jednak, że narze
czony nie zechce dobrowolnie o
puścić jej córki, Wówczas w gło
wie matk] powstał plan, aby po
święcić się dla dobra swego dziec
ka i uchronić je przed hańbą. Gię
boki podziw należy się te] szla
chetnej, pełnej zaparcia się kobie
cial.
Dziadkowie w zdumieniu przy
giądatl alq obcemu mężczyżnia,
staczku fakt tajemniczego zniknią | który tak dobrze odegrał swą ro
światłym j kiego artystę.
Policzki Joanny ploną, wzdy
cha głęboko: wzruszenie jej jest
tak wielkie, że nie może wypowie
dzieć słowa. Z uśimiechem szczę
ścia wtula się w oparcie fotela I
jednym tchem wyplja szklanecz=
kę wina, podaną przez babkę.
.
Joanna wkrótce wyzdrowiała.
Metoda lecznicza aktora dała
śwletne wyniki, Gdy wrócił do Pa
ryża, prowadził dalej swą grę. PI
sal imieniem matki wzruszające
listy, które młodą dziewczynę 0<
caliły od melancholii.
Po roku Joanna zaręczyła się z
przemiłym chłopcem o szlachet
nym charakterze | tym razem by
ła w lstocie szczęśliwą narzecza
nę.
Tim K E
Str. 7
Świat z tęczowej ułudy Tajniki niemieckiego wywiadu
lil Oddział Sztabu Generalnego i „Gestapo“
Ciekawe kulisy życia zmarłego króla nafty
Zgon mnultimilionera amerykan
skiego, Johna D. Rockefellera, ad
słonii niejedną tajemnicę z ostat
mich lat życia wielkiego bogacza.
Gdy w roku ubiegłym, święcąc 97
lecie urodzin, Rockefeller zapew
nial swych współblesładników a
spotkaniu siç za 3 lata na Obcho
dzie setnej rocznicy urodzin, mógł
to uczynić w oparcin o orzeczenie
specjalnej komisji zdrowia, która
w ostatnich latach nie wypuszcza
ła milionera ze swej opieki,
Jak wszystkie przewidywania
ludzkie, tak 1 to, oparte na orze
czeniu nałwiększych powag świa
ta lekarskiego, okazało się mylne.
Rockefeller wmarł o dwa lata
wcześniej. Osiągnięcie tak późnej
starości jest zresztą zasługą „ko
misji zdrowia", która otaczała
starea nie tylko najtroskiiwszą 0
pieką lekarską, ale starała slę od
dalić od niego wszelkte wzrnsze
nia.
Rockełeller żył w ostatnich la
tach w „świecie ułudy*, poza rze
czywiatością. Wszystkie wiadomo
ści, przedostające zię do samotni
starca, podlegały ścisłej cenzurze.
Do wiadomości Rockefellera nie
moglo przedostać slę nic, coby
zaklócić mogło jego spokój i rów
nowagę paychiczną.
W tym świecie złudy wszystko
pozostało niezmienione. Osoby,
które Rocketeller darzył swą przy
jaźnią, żyły 1 cieszyły się najlep
szym zdrowiem. Starcowi onzczę
dzano przykrych wiadomości a
zgonie bliskich I drogich mu o
sób.
Gazeta, którą Rockeleller czyty
wal codziennie, zawierała same
przyjemne wiadomości. Nie było
w niej nic o krachach giełdowych,
n kryzyma, o wojnie hiszpańskiej
1 zaburzeniach gospodarczych czy
politycznych. A przecież była to
gaseta, którą Rodkeleller czyty
wal stala od dziesięciu lat.
Drłwtl się nieraz Rtaruszek, Ża
tem świni, ak dobrza znany mm z
hratalnych walk, w których on
zam kiedyś brali udziai, łamiąc
berzwzgiędnia wszrystko, œo sta.
wak w poprzek jego dążań do ba
gactwa, tak dziwnia wysziachet
nal, wysuhteśniał.
Dziwil się 1 cieszył.
Nie wiedzial, że tchnący opty
młrmem egzemplarz gazety, byl
spacjalnie preparowany dla niego
— drukowany na tym samym pa
pierze, tymi samymi czcionkami i
pod tą samą nazwą, z którą Roc
Kkefeller zżył się od dziesiątek lat.
1 gdy miliony egzemplarzy tega
tów krzyczały codziennie
czerwonymi tytulami o zburzeniu
Guernica przez samoloty niemiec
kie, o krwawych rzeziach w Hisz
panii, załamaniach gospodarczych
w Niemczech, o śmiałych, burzą
cych spokój millonerów, refor
mach Roosevelta — jedyny eg
zemplarz, przeznaczony dla Roc
keiellera, mówił a wspantałym
bankiecie wydanym przez 80-let
niego Mr. Browna, który, dodaj
my nawiasem, od lat ziemię gry
zie, o niebywałym rozkwicie ży
cla gospodarczego, o wspania
dym rozwoju nauk, dzięki fundac
jom Rockefellera i t. p. Śmierć
przecięła nić tego żywota, w o
statnieh latach z tęczowej ułady
|
Wywiad niemiecki pracuje. Pra
cuje intensywnie. W Rosji, Fran
cji, Czechosłowacji, Anglii, Polsce,
Rumunii, Szwajcari, krajach bał
kańskich I bałtyckich, skandynaw
skich i naddunajskich. Jest wszę
dzie. Nawet w Japonil i Chinach,
oraz w Stanach Zjednoczonych i
koloniach pracuje wywiad nle
Przy sztabie generalnym w Ber
linie funkcjinuje nadzwyczaj spra
wiie aparat, skromnie oznaczony
rzymską III. Jest to trzeci oddział
sztabu, Specjalnym zadaniem trze
ciego oddziału Jest zdobywać wla
domości na giębokich tyłach
państw penetrowanych a ich sl
lach zbrojnych, technice zbrojenia
miecki, okryty mrokiem tajemnicy. li przemyśle wojennym, położeniu
W ostatnich czasach—jak twier
dzą dzienniki amerykańskie gang
steryzm, plaga społeczna Stanów
Zjednoczonych zaczyna przybierać
już łagodniejsze formy, tracąc na
sile. Jak istotnie przedstawia się
stan przestępczości w Ameryce,
świadczą o tym rewelacyjne dane
z publikacji szefa amerykańskiej
policji związkowej Edgara Hoove
ra. Według niego, w Stanach Zje
dnoczonych grasuje obecnie
TRZY MILIONY GANGSTERÓW.
W, 1935 r. popełniono w Amery
ce
1.445.531 CIĘŻKICH ZBRODNI,
wśród tych ponad 12.000 mor
derstw. Wynika z tego. że co 84
mieszkaniec Stanów Zjednoczonych
pada ofiarą morderstwa.
Również inne rodzaje zbrodnia
rzy dają się poważnie odczuć ame
rykańskiemu społeczeństwu. Ani
jedno gospodarstwo domowe nie
jest w stania trwać j wegetować
bez płacenia gangsterom stalego
haraczu. Znakomicie zorganizowa
ny wlat przestępczy nałożył swe
go rodzaju stałe opłaty, jakby po
datek na artykuły spożywcze,
wszystkie produkty fabryczne I
służbę domową. Według pobleż
nych obHczeń, na jednego młesz
kańca Ameryk] wypada
120 DOLARÓW ROCZNEJ OPŁA
TY NA RZECZ ŚWIATA POD
ZIEMNEGO.
W ten sposób Stany Zjednoczo:
ne płacą rocznie
13 MILIARDÓW DOLARÓW.
na swolch przestępców. Dane te
są raczej niższe, aniżeli w rzeczy:
wistości, gdyż liczne opłaty na zor
ganizowanych gangsterów utajają
39 Lol. Faństw. Splesz
aohraknąć w naszej
a Wee ra odklodałąc kup los 1
| klasy
z nabyciem losu, gdyż
iak, jak w poprzednich lolerlach, losów moża
azcząśliwaj kolekiurze:
WOLAŃSKA
Centrala; Warszawa, Nowy Świat 19.
Oddziały w Warszawie, Wilnie I Krakowia Kania P K.O.7192
g nany rozpoczyna sig 22 czerwca.
omówienia zamiejscowe załatwiamy odwrolnlej
ARTRETYZM
Zanieczyszozona krew moża powodować szercg rozmaitych dolegliwo»
Kci, bola artretyczne, wzdęcia, odbijania, bóle w wątrobie, niesmak w
urtach, brak apetytu, skłonność ao tycia, plamy i wyrzuty nu skórze.
Choroby złej przemiany materii niazczą organizm I przyśpieszają starość.
Racjonainą, zgodną z naturą kuracją jest normowanie czynnoici wątroby
| nerek DLwudnestoletnie doświadczenie wyknzało, ża w chorobach na tla
złej przemiany materii, chronicznego zaparcia, kamieniach żółcowych, 46l
taczce, otyłości, artretyzmie mają zastosowanie
zioła „Cholekinaza” H.
Niemojewakiego. Broszury bezpłatnie wysyła labor. fiz-chem. „Cholekina.
za" H. Niemojemskiego, Warszawa, Nowy Świat 5 oraz apteki i sklady
apteczna.
Wrogowie Ameryki Nr. 1
3-milionowa armia gangsterów
popełniła w ciągu roku 1.500.000 ciężkich zbrodni
zainteresowani w obawie przed
zemstą świata podziemnego. Ilość
zbrodniarzy małoletnich wzrasta
również szybko i stale, Oblicza
się, że na 3 miliony gangsierów
przypada
20 PROCENT MAŁOLETNICH,
uczęszczających jeszcze do szko
ły i pozostających pod opieką do
inu rodzicielskiego.
Jest faktem autentycznym, zna
nym z licznych rozpraw sądowych
araz z kronik policyjnych, że mlo
dociani przestępcy mają na sumie
nin tysięce mordersiw, dziesiątki
tysięcy włamań i napadów rabun:
kowych, niezliczone kradzieże,
zwłaszcza samochodów. Należy w
tym wypadku w dużej mierze przy
pisać winę rodzicom, którzy nie
szczędzą ani kosztów, ani starań,
aby jak najprędzej uwolnić dzieci
od odpowiedzialności i tym sposo
bem przywrócić je dawnmu środo:
wisku. Rodzice posługują się po
mocą t. zw. „fixerów", t. j. po
kątnych adwokatów, którzy nie co
Wynalazcy i kapitaliści
Wynalazcy giną z nędzy,
a kapitaliści zbierają miliardy
Taka już kolej losu, że wielcy
wynalazcy umierają zwykle w nę
dzy, a na wynalazkach ich robią
fortuny cl, którzy je eksploatują.
Bywają jednak wylątki z tej
smutnej reguły i np. wiełkl Edison
nigdy nie cierplał niedostatku —
wręcz przeciwnie, a jednak mają
tek jego to była drobnostka w po
równaniu z potęgą wielkich kapi
tałów, które eksploatują dzisiaj je
Gdzie Skamander srebrzystą po
dyska falą, wznosi się wzgórze, dziś
Hissarlik zwane, z którego legendą
wieków osnute spoglądają na bły
szczącą w oddali taflę morza Egej
skiego rulny Troi zburzonej przez
Greków, mszczących się za upro
wadzenie pięknej Heieny. W lecie
ubtegłego roku wydelegowana
| przez uniwersytet Cincinati [Ame
tyka Pólnacnaj ekapedycja arche
ologiczna, zajęła odgrzebywaniem
grodziszcza Priama, natrafila na
szkielet wojownika trojańskiego,
stojący przy spalonej bramie gro
du. Postławiony na straży bramy,
trojanin, zginął z rękl jednego z
wojowników greckich, którzy w
słynnym koniu trojańskim wtar=
greli padstępem do grodu Priama.
Szkielet żołnierza, polegiego na pa
sterunku przed 3119 laty, docho
wał się do dziś nieuszkodzony, w
postawie stojącej, jakby po śmier
cl jeszcze chciał bronić dostępu do
zwęglonej bramy.
go wszystkie wynalazki.
Ostatnio zestawiono statystycz
ne dane, z których wynika, że już
tylko w obrębie Stanów Zjednoczo
nych — kapitały zaangażowane w
różnych przedsięblorstwach prze:
mysu I handlu, które zawdzięcza
ją swoje Istnienie pracom sławne
ga uczonego, wynoszą około 16
miliardów dolarów. A na całym
świecie?..
Na gruzach zdurzonej Troi
żołnierz stał 3.119 lat na posterunku
Komisja archeologiczna wydo
ła z pylu wieków szereg przedmio
tów, świadczących o wysokiej kul
turze i bogactwie mieszkańców
Trol. Między innymi znaleziona
sznur przepięknych, w złoto opra
wlonych, pereł, Obok, w popiclis
ku leżała lanca jednego z wojow
ników greckich. Jaki tam związek
istnieje między lancą a sznurem
pereł — niechaj ustali cierpliwa
praca historyka, któremu ostałnie
wykopaliska trojańskie dają boga
iy materlał do badania tych odle
głych wydarzeń, unieśmiertelnio
nych we wspaniałym eposie Home
ra. Jedno już dziś nie ulega naj
mniejszej wątpliwości, że w XII w,
przed Chrystusem, na wzgórzu pa
nującym nad wybrzeżem Egejskim
rozegrał się wielki dramat dziejo
wy, którego przebieg — w Świe
tle najnowszych badań naukowych
— pokrywa się z opisami llliady.
Niepewne są losy Europy
Tak twierdzą przezorni bankierzy
Powleściopisarze angielscy jak
70. Wells | Huxley roztaczają
przed naszą wyobraźnią śmiałe
perspektywy naszego doczesnego
jutra. Ich przewidywania jednak
choćby najbardziej [antastyczne
nie dorównywują rzeczywistości
— a mianowicje w jednej z galaril
sztuki w Londynie architekt Dally
wystzwił model willi, którą mu po
lerli wybudować pewien arg.elski
bankier dosyć widocznie pezymi»
stycznie zapatrujący się na losy
Europy w najbliższej przyszłości.
Caly dom zbudowany pod pawierz
chnią ziemi, pokryty będzie jeszcze
grubą warstwą betenu w celach
ochronnych. Specjalna aparatura
maszyn będzle dostarczała prądu
A x nóż i
do oświetlenia | wentylacji, ciśnie Tanie kuracje ryczaltawe.
nie powietrza | jego temperatura
będą regulowane automatycznie za
pomocą specjalnych aparatów.
Gdyby mleszkańcom tej zakonspi
rowanej willi zechcialo się rozko
szować plęknym widokiem będą
mieli w tym celu skonstruowany
ogromny peryskop. W tym luksu
wo urządzonym mieszkaniu brako
wałoby już tylko armat i garażu
na tanki...
Gorzałkowice-Zdrój 6, Śl.
Radoczynna solanka jodo bromowa.
Leczy skutecznie: reumatyzm, artre
tyzm, Otyłość, ischias, tahes, arterio
sklerozę, chorohy kobiece, limfa
tyzm, wole, Kuchnia dietetyczna,
fają się przed przekupstwem | po
gróżkami, ahy tylka wykręcić od
odpowiedzialności swoich młodo
cianych klientówi
Podkreślić należy jednak, że
większość policjantów amerykań
skich, ponadto wszyscy ci, których
zawód wymaga walki z przestęp
stwem, jak prokuratorzy, sędzio
wie, szeryfowie, detektywj i straż
nicy więzienni, nie cofają się przed
niebezpieczeństwami walki ze
śwatem podziemnym, narażając nie
jednokrotnie życie. Największą za
sługę w tym kierunku ma organi
zacja amerykańskiej policji zwią
zkowej t. zw.
„Q-MENN",
której udało się unieszkodilwić naj
niebcezpieczniejsze bandy gangste
rów, ale także ich pomocników, u
krywających się w szeregach ad
wokatów, bankowców | t p.
Wśród trzech milionów zawodo
wych przestępców w Ameryce
znajduje się
12.610 MĘŻCZYZN 1 KOBIET,
NALĄŻĄCYCH DO SZEREGÓW
„WROGÓW PAŃSTWA"
Są to zawodowi mordercy, pa
dejmujący się każdej zbrodni za od
powiednią opłatą, porywacze ludzi,
bandy napastnicze, wyposażone w
karabiny maszynowe, notoryczni
mordercy policjantów I t. p. Nie
wahają się wykonać żadnej zbrod
ni, posługując się kulami dum
dum, którymi strzelają często bez
powodu, nie ostrzegając nawet
przeciwnika. Wymieniony powyżej
Edgar Hoover twierdzi, że jeżeli
nie uda się na czas wyłępić tych
szkodników społecznych, Stosując
wszelkie siojące da dyspozycji
środki | systemy, a przede wszyst
kim uwalniając policję, sądy od
wpływów politycznych, w takim
razie w najbliższej przyszłości gra
żą Słanom Zjednoczonym ciężkie
przejścia wypaczonej jurysdykcji
amerykańskiej.
wewnętrznym, drogach, przepra
wach rzecznych, środkach inżynke
rylnych oraz o wielu, wielu spra«
wach, napozór niemających nie
wspólnego z pracą szpiegowską.
Da wykonania specjalnych zadań
centrala wywiadowcza rozparzą
dza potrójną siecią agentów: 1)
okresu pokoju, 2) czasu wojny, 3)
i działalności dywersyjnej. Aby ak
cja dywersyjna dala dobre wynik!
podczas wojny, już obecnie od
dział II] organizuje „repetycje" w.
poszczególnych krajach. Łącznie z
tą strategiczną siecią szpiegaws
ką, centrala III oddziału wzdłuż po
pogranicza rozmieśgila gęstą sieć
niepozornych Instytucyj — agen
tur. Na wschodnich, obchodzących
nas granicach, Istnieją zorganiza
wane cztery komendatury wy.
wiadowcze w Królewcu, Szczeci«
nie, Berlinie | Wrocławiu, l
Wyjątkowe znaczenie posiada
komendantura w Królewcu, skąd
prowadzony jest wywiad na pohli
kie tereny Sowietów, Litwy i Pol
Ski.
W Czechosłowacji prowadzi wy
wiad komendantura we Wrocła*
win. Z Manachium natomiast akcja
wywiadowcza kierowana jest na
Austrię, Szwajcarię | kraje naddu
najskie. Istnieją w trzecim wydzia«
le niemieckiego sztabu generalne
go zasady, że agenci wzajemnie się
nie znają za wyjątkiem kierowni=
ków. Podobnie i sieci agencyjne
pracują autonomicznie bez ściślej
szego wzajemnego kontaktu. Pra
ce wywiadu niemieckiego zmierza
ja da ogarnięcia wpływami swymi
centrów życia gospodarczego i ml
litarnego, którymi są np. we Fran
cjl: Paryż, Verdun, Tuluza, Nancy,
Brest, Marsylia I t. d. Agenci nie
mleccy w państwach ościennych—
ło przeważnie obywatele tycH
państw. Wszyscy oni, zwłaszcza
wojenni, w miarę możliwości zaq
patrzeni są w aparaty radiowe na
dawcza odbłorcze. Agenci nié
mleccy poza granicami Rzeszy dzie
lą się na: zgentów — rezydentów,
t j. tych, którzy działają w pewa
nych ośrodkach na mlejscu; agena
tów obserw#™Tòw; agentów Til
władamłających, przeważnie dzla«
łających w ośrodkach mnlejszo«
ściowych; agentów werbujących
kandydatów na pracowników wys
wiada j agentów kierujących akcją.
W pewnych pracach III wydziału
pomaga mu jeszcze „Gestapo“ (ta]
na policja polityczna), wyposażona
w olbrzymie środki organizacyjne
i techniczne.
-e
Otyłość I fe] skutki
zwalcza skutecznie kuracja w
AUSKU-LOROJU
Skoczył do krateru wulkanu
ale przestraszył się płonących czeluści
1 wyszedł żywy
Japończyk Oka!, młody 25-letni
kupiec, mieszkaniec malego mia
steczka w pobliżu Tokio, jest za
pewne jedynym Japończykiem, któ
ry wyszedł żywy z krateró wulkanu
Mihara, nazwanego „kraterem sa
mobójców*. Jak wiadomo, liczba
samobójstw, popełnianych co ro
ku przez rzucanie się do krateru
wulkanu, wynosi przeciętnie 50.
W roku ubiegłym zantoowano na
wet 72 wypadki. Kupiec Okai pod
wpływem depresji psychicznej, wy
wołaneł postępującą u niego gru
żlicą, postanowił pójść śladem a
fiar wulkanu Hihara l udał się w
tym cclu ną wyspę Oshima. Teren
wyspy wulkanu, a zwłaszcza oko
lice kraleru, obstawione są liczny
mi posterunkami policyjnymi, któ
re zatrzymują każdego podejrza
nego a zamiary samobójcze. Qkai
zdołał przedrzeć się przez poste
runki policyjne j dotrzeć do kra
teru, spowitego w gęste dymy, wy
dobywając się z czeluści wulka
nu. Okai skoczył w ognistą prze
paść. Los chciał jednak inaczej.
Niedoszly samobójca, przeleciaw=
szy kilka metrów, lądował na wy«
stępie skalnym, znajdującym siq
tuż nad otworem kraieru. Na wie
dok płomieni, buchających z czes
luści góry | gazów gorącwych, w:
Qkaim odezwała się nagle chęć dd
życia. Z największym wysiłkiem,
po 3-godzinnej wspinaczce pa stro
mej wewnętrznej ścianie kratern,
Okai wydostał się na wierzch,
gdzie przychwycili ga policjanci
Nieszczęśliwego, wyczerpanego 2
sił, przewieziono do położonego u
podnóża góry szpitala, gdzie pod<
dano go przesłuchaniu. Oka! mum
siał złożyć przyrzeczenie, że nigdy,
nle będzie próbował odebrać sobię
życia. Wzamian za to zwrócona
mu wolność. Będzie żył, jak długo
pozwolą mu na to prątki rozwija«
jącej się gruźlicy płuc.
c
FOTO aparaty
kupuj tylko w źródle fachowym
FOTORIS
Warszawa, Marszałkowska 125.
Sprzedaż ratalna, Ułatwione
warunki kredytowa,
Kom sia kosziów utrzymana nieczynna od
przedstawiciele ministerstw $a
sza, że posiedzenia nie dochodzą
do skutku z powodu nieobecności
przedstawicieli ministerstw. W
składzłe Komisji zasiadają miano
wicie przedstawiciele Ministerium
Opieki Spałecznej, przedstawiciel
Ministerum Przemysłu | Handlu,
Ministerium Skarbu, Ministerium
Rolnictwa oraz przedstawiciel Ka
misariatu Rządu, bez obecności
których posiedzenie nie jest pra
womocne. Jakkolwiek więc przed
stawiciele organizacji pracowni|
ków umysłowych | robotników
przybywają na posiedzenie — Ko
misja Jest unieruchomiona blisko
5 miesięcy.
Od pięciu miesięcy Komisją do
badania kosztów utrzymania, ist
nicjąca przy Głównym Urzędzie
Stat. w słolicy jest unieruchmio
na. Stan ten budzi różnorodne ko
mentarze w świecie pracowni
czym, w związku z faktem, że a
kurat teraz wskaźniki kosztów u
trzymania wykazujące stały wzrost
budzą zrozumiale zainteresowa
nie. Niestety żadne posiedzenie
nie mogło dojść do skutku | wo
bec tego Główny Urząd Statysty
czny ogłasza wyniki własnych 0
bliczeń, których społeczeństwo nie
ma możności skontrolować,
Cała sprawa jest tym dziwniej
Palestyna na wulkanie
Grozi wybuch nowego powstania Arabów
W wywiadzie udzielonym przed
sławicielom prasy amerykańskiej,
dr. Izzat Tannous, członek arab
skiej komisji narodowej, oświad
czył, że o ile imigracja Żydów do
nia Arabów o wiele ostrzejszego,
niż wszystkie poprzednie rozru
chy. Zdaniem jego, Palestyna, acz
na pozór spokojna, jest w istocie
ukrytym wulkanem, kióry w każ
Palestyny nie ustanie natychmiast,
to należy się spodziewać powsta
Sowiecka ekspedycja biegunowa
płyme na krze lożowej w kierunku południowym
Wedlug ostatnich doniesień ze stacji na biegunie północnym, 0
trzymanych w Moskwie, kra lodowa, na której znajduje się obóz
e'spedycji, płynie nadal w kierunku południowym I zbliżyła się już
do 80% 54 szerokości północnej. Kra, która mierzy 2 km. dlugości
i szerokości została w większej części zajęta przez lotnisko, wy
budowane przez członków ekspedycji, — o powierzchni 1 km. kw.
Obecnie nieprzenikniona mgła spowiła okolice hleguna. Temperatura
dej chwili wybuchnąć może.
Str. 8 i
dsciu miesiecy bo |
stale nieobecni
Mamy nadzieję, że stan ten ule
gnie wreszcie zmianie i że z uwa
gi na znaczenie obliczeń Komisji
ma tle stale wzrastające] drożyz
ny, poszczególne ministeria da
dzą odpowiednie instrukcje swolm
przedstawicielom tak, aby Komi
sja mogła wreszcie rozpocząć nor
małną pracę,
We Francji w lesie w okolicy
Bagnoles de Orne znaleziono zwło
ki zamordowanych dwuch Wło
chów braci Roselli, dziennikarzy,
antyfaszystowskich. Obaj bracia
wystąpili w swoim czasie z wto
skiej partii socjalistycznej 1 zato
żyli „narodową frakcję socjalisty
czną". Do Francji przybyli oni w
Niebywałe wypadki w Związku Sowieckim
Tuthaczewski I 7 generałów skazanych na Śnie
za szpiegostwo
Oficjalny komunikat o procesie i wyroku
Agencja Tass komunikuje: W piątek odbyła się w Moskwie
pod przewodnictwem Ulrycha, przy drzwiach zamkniętych, sesja
kolegium wojskowego najwyższego sądu ZSSR w skladzie: zastęp
ca komisarza obrony, naczelnik sił powietrznych Ałkanis, marszałek
Budlennyj, marszałek Blücher, naczelnik sztabu generalnego Sza
posznikow, dowódca białoruskiego okręgu wojennego Bielow, do
wódca leningradzkiego okręgu wojennego Dybienko, dowódca pół
nocno kaukaskiego okręgu wojennego Kaszirow i dowódca 6 kawa
leryjskiego kozackiego korpusu im. Stalina — Goriaczow.
Na podstawie ustawy z dn. 1 lutego 1934 r.,
WSZYSTKICH OSKARŻONYCH MIANOWICIE TUCHACZEW
SKIEGO, J]AKIRA, UBOREWICZA, KORKA, IDEMANA, WILDMA
NA, PRIMAKOWA I PUTNĘ SKAZANO NA KARĘ ŚMIERCI PRZEZ
ROZSTRZELANIE Z POZBAWIENIEM STOPNI WOJSKOWYCH,
PRAW OBYWATELSKICH | KONFIGKATĘ MAJĄTKU. WSZY.
SCY OSKARŻENI PRZYZNALI SIĘ DO WINY.
EEE TE)
KAŻDY MA DOŚĆ ZŁEJ DOLI
Czy nie dokuczył każdemu dotychczasowy niedo
statek? Jeden uśmiech szczęścia może wszystko zmie.
spadla do — 20°.
PIK. de la Rogue nie chte przystąpić
co faszystowskiego „Froatu” renegata Doriota
Stanowcza | kategporyczna u
chwała rady naczelnej francuskiej
partii społecznej (partii płk. de la
Rocquej, odrzucająca definitywnie
ołertę renegata Doriota przy
stąpienia do faszystowskiego
„frontu wolności", wywołała wiel
kie wrażenie na prawicy francus
kiej. Rada naczelna partii spole
cznej, obradnjąca pod kterownic
twem plk. de la Rocque umotywo
Zakończenie strajku
w Hoilywood
Strajk pracowników technicz
nych amerykańskich wytwómi fil
mowych, który trwa! 42 dni, za
kończył się w piątek.
Wiadomości
OKROPNY WYPADEK ŚMIERCI.
W Starachowicach, w mieszka
niu własnym, spalił się inż. Krzy
rzocha. Przyczyną tragicznego
wypadku bylo nieostrożne obcho
dzenie się z grzejnikiem elektrycz
nym.
WYBUCH ZBIORNIKA Z BENZY
NĄ NA DWORCU W BRODACH,
Na terenie dworca towarowego
w Brodach eksplodował zbiornik
z benzyną, należący do Finkelstei
na. W wypadku został ciężko po
parzony robotnik Konczukier, któ
rego przewieziono da szpiłala.
OFIARA HAZARDU.
W urzędzie skarbowym w Sar
nach wykryto nadużycia, których
dopuścił się poborca podatkowy,
Arkadiusz Czapski. Czapski przy
właszczył sobie na szkodę skarbu
państwa kwotę 3694 zł. 50 gr., fal
szując, celem ukrycia defraudacji,
wtórniki kwitów skarbowych. Po
ujawnieniu nadużyć Czapski, przy
pomocy rodziny, wpłacił 3 tys. zł.
na poczet zdelraudowanej kwoty.
Poborca przyznał się da naduży
cia, motywując tym, że został opa
nawany przez demona hazardu.
Jego partnerami byll: Mojżesz
Aks i Kazimierz Kuklinowski. U
rzad prokurałorski pociągnął całą
trójkę do odpowiedzialnaści.
wała swoją decyzję tym, że nie
chce się wiązać z dawnymi ele
mentami prawicowymi, które do
tychczas zgłosiły swój akces do
„frontu wolności". Płk. la Rocque
słusznie rozumuje, że związek
z prawicą może do reszty pogrze
bać i skompromilować jego i tak
znacznie osłabioną partię.
Na froncie baskijskim
STRĄCONE SAMOLOTY
POWSTAŃCZE
Ogniem karabinów maszyno
wych wojska rządowe sirącily sa
mciot powstańczy pod Lurgorri
nad odcinku Amurio, drugi zaś w
pobliżu wzgórza Gorbea na odcin
ku Bernelin.
BOHATERSKI CZYN POLSKIEGO
MARYNARZA.
Dwaj młodzi liarcerze polscy z
Sopot: Stefan Buchna i Henryk
Steinke wybrani się na przejażdż
kę żaglowym kajakiem z Sopatów
do Gdyni. Niedaleko Orłowa zer
wał się wicher i wysoka fala zato
piła kajak. Obaj chłopcy zaczęli
płynąć ku wybrzeżu. Pa przebyciu
1 kilometra, w ciężkiej walce z Ía
lą, zaczęli tracić siły. Rozpaczliwe
ich wysilki wldzała z brzegu klku
robotników, lecz nikt nie przyszedł
im z pomocą, gdyż robotncy nie
umieli pływać.
Dapiero bezrobotny marynarz
polski, Marek Zyber, wracający z
Gdańska, zobaczywszy walkę
chłopców z żywiołem, rzucił się
szybko w kierunku robitków.
Chłopcy — jak to często bywa —
trzymając się kurczowo maryna
rza, ciągnęli go na dno. Dzielny
ratownik dał sobie jednak radę z
dwoma chłopcami i, chwyciwszy
starszego harcerza [który tymcza
sem zemdlał) za pas, płynął dalej,
podczas gdy drugi harcerz, trzy
mając się nogi marynarza, płynął
za nim.
NAJTAŃSZA SZKOŁA SAMOCHODOWA
PRYLINSKI
WADSZAWA JEROZOLIMSKA 27
nić. Wygrana na loferii to oczekiwany
szczęścia, Nie należy
ryjnego, gdyż już wkr
uśmiech
zwłekać z kupnem losu lote
ótce rozpocznie się ciągnięnie.
Wszyscy mają równe szanse!
J.
Nowy Świat 64,
Reprezentacja Bi
Kolektura
Dzierżanowski
Freta 5.
Ibao w Warszawie
Nasza rozmowa z Baskami
W piątek przybyła da Warszawy
z Katowic drużyna reprezentacy]
na Basków, która miała rozegrać
w niedzielę mecz w Warszawie z
nieolicjalną reprezentacją Polski.
Goście baskijscy są bardzo za
dowoleni z przyjęcia ich w Kato
wiecach i określają stosunek do
nich ludności Katowic jako bardzo
serdeczny.
O grze reprezentacji Śląskiej są
dobrego zdania, zwłaszcza podoba
im się atak graczy polskich, z któ
rymi rozgrywają mecz.
Co się tyczy planów na przy
szłość -— nie mają jeszcze okre.
ślonych zamierzeń i nie wiedzą
dokąd pojadą z Warszawy, cze
kają bowiem na polecenie z Hisz
panii.
„— Jesteśmy żołnierzami kraju
Baskow, kióry broni się przed in
wazją i w każdej chwili, możemy
być odwolani do naszej Ojczyz
ny“.
Likwidacja Towarzystwa
Co się stanie Z
Według naszych iniormacyj
Tow. Ubezp. „Przyszłość” ma ulec
w krótkim czasie likwidacji. Uhez
pieczenia tego Towarzystwa ma
przejąć podobna do dalszego pro
wadzenia Pocztowa Kasa Oszczę
dności.
Niewiadomo natotiast jaki bę
dzie los 60-ix pracowników za
trudnionych w tym Towarzy
Btwie. Związek Pracowników U
bezpieczeniowych interweniował
już w tej sprawie zarówno w Dy
rekcji Tow. „Przyszłość” jak i w
Większość z nich walczyła już
na froncie.
Kraj Basków — oświadczają
dalej —broni słę przed inwazją, jak
kolwiek pragnieniem jego jest pra
cować w pokóju dla dobra ludno
ści". Kraj ten, przeważnie rolni
czy, posiada pod względem rolni.
czym samowystarczalność. Poza
tem Baskowia odgrywa dużą rolę
w życiu przemyslowym Hiszpanii
posiada wreszcie kopalnie świet
nej rudy żelaznej, nadającej się
dla przemyslu wojennego. Posla
da również kraj Basków rozwinię
tą metalurgię przetwórczą, Oraz
szereg drobniejszych gałęzi prze
mystu dla własnych potrzeb.
Kraj Basków może służyć przy
kładetm demakratyzmu i toleran
cji wszelkich idej.
— Jesleśmy — powiadają Bas
kowie — w większości katolikami,
którzy łączą się z duchem głęboka
demokratycznym. W. A.
Ubezpiecz. „Przyszłość“
pracownikami?
Dyrekcji PKO. Związek domaga
się, zgodnie ze zwyczajem panują
cym w tej galęzi pracy, wypłace
nia ewent. zredukowanym praco
wnikom odpraw w wysokości je
dnomiesięcznym poborów za każ
dy rok pracy. Strony uchylają się
jednak od ostatecznej odpowiedzi,
wobec czego Związek skierował
sprawę do Inspekcji Pracy.
l Krótko mówiąc zanosi się na no
wy zatarg analogiczny do niedaw
nego zatargu w Tow. „Europa“.
Sii UK
aadi A S A
i wakacje mile
KORONA
A
6
r. 1929 į zelożyli dziennik antyla
szystowski, Jeden z nich został pro
jesorem ekonomii politycznej w
Genewie, poza tym był członkiem
włoskiej Ligi obrony praw czło
wieka.
Policja prowadzi dochodzenia,
poszukując sprawców morder
stwa.
O
*.
Prasa paryska z ogromnym za
interesowaniem omawia tajemni
czą zbrodnię, popełnioną na okrę
cie „Raul—Soares”, który w bie
żącym tygodniu przybył da portu
w Hawrze. Na okręcie tym zaginął
w ostatnim dniu podróży jeden z
pasażerów 27-letnl Brazylijczyk
dr. Pedro Peroni, udający się jako
delegat skautów brazylijskich na
kongres międzynarodowy do Har
lemu. Dr. Pedro podróżował w ta
warzystwie przyjaciela ks. Daela
nlega, który jechał z Brazylii do
Tajemnicze zabójstwo na morzu
We Francji zamordowano 2 dziennikarzy antyfaszystowskich
Warszawy, gdzie jakoby miał o
dziedziczyć spadek 3-milionowy.
Władze śledcze, które podjęły do
chodzenia w sprawie tajemnicze
go zaginięcia dr. Peroniego, przy
pominającego zupełnie tajemnicze
zaginięcie na morzu aktora angiel
skiego Vospera, zwróciły swoje
dochodzenia w kierunku doktora i
rzekomego księcia Dadianiego, po
dejrzewając go, że zepchnął Bra
zylijczyka do morza. Podejrzenia
te zostały wzmocnione przez taje
mnicze zniknięcie z okrętu w cza
sie postoju tego okrętu w Hew
rze. Dadaniego, który się na
wszelki wypadek ulotnił,
Prasa francuska wyraża podej
rzenie, że całe opowladanie o spad
ku warszawskim Dadianiego było
tylko hochstaplerstwem | że poży
czywszy pieniędzy od Peronlega
przed przybyciem do brzegów Eu
ropy postarał się go pozbyć.
Znowu „samolot widmo”
Nadlpółnocną Finlandią ukazał
się znowu „samolot « widmo“ Sa
molot po okrążeniu części teryto
rium Finlandil, zmuszony został
do wylądowania w norweskiej
Wybuch
miejscowości Kyrkenaa. Pilota,
nie mającego prawa lotu nad ob
cym terytorium, aresztowano. O
kazał się nim szewdzki kapitan
Ahrenberg. Samolot zatrzymana,
15-1etnia dziewczynka w płomieniach
W Warszawie, przy ul. Emilii
Plater 5, w suterenie, mieszczą
cej pralnię chemiczną | bielizny
p. Í. „Eleonora“ (właścicielka E
leonora Zadrożna), posługaczka,
15-letnia Fellcja Izdebska, (Czer
niakowska 76), w czatle rozpala
nla ognia w piecu kuchennym,
spowodowała wybuch. Płomienie
w jednej chwiil objęty na Izdeb
skiej cienką sukienkę 1 bieliznę.
Nieszczęśliwa dziewczynka wybie
gla z sutereny na podwórze. Na
krzyk palące] się, nadbiegł do
zorca domu, który materacem i
chodnikiem ugasił płomienie, zry
wając strzępki sukni I bielizny.
Dzielnicowy I-go kom., Czerwiń
ski, okrywszy oliarę wypadku
prześcieradłem, przewiózł taksów
ką do szpitala Dz. Jezus. Tam le
karz stwierdził poparzenie II 1 III
stopnia klatki plersiowej, brzucha
| rąk. Wskutek wybuchu, zostały
wybite 4 szyby w oknie, oraz zer
wany tynk przy suficie. Dochodze
nie ustalliło, że właścicielka pral
ni, na godzinę przed wypadkiem
prała w benzynie auknie. Prawdo
podobnie więc wybuch nastąpił
wskutek nagromadzonych gazów
benzynowych.
Stan Izdebsklej Jest b. ciężki.
lody PINGWIN
kug — bo warto
Dzisiejsze imprezy
sgoriowa
NA PROWINCJI:
W Łodzi — mecz bokserski IKP—
Gwiazda (Warszawa).
W Slarachowieach mocz pil
karski Szeged F, C. (Buczpeazt) —
Starachowice.
W Ostrowiu — mecs waterpolo
o mistrzostwa Polski KZO — Maks
bi (Kraków).
W Katowicach — wyścig kolarski
o mostrzostwo Polski na 160 klm.
W Wielkich Hajdukach — mecz
piłkarski Ruch — Polonia z Karwm
ny.
W Bielsku — eliminacyjny mecz
watarpolo o utrzymanie się w Lidze
pomiędzy Warszawską Legią a Ha
koahem,
W Krakowie — jubileuszowa za.
wody lekkoatletyczna Cracovii oraz
mecz tenisowy o mistrzostwo Pol
ski AZS (Kraków) — W. L T. KE
(Warszawa),
W Poznanin — zakończenie mię
dzynarodowego czwórmeczu piłkar
skiego z udziałem Łipskiej Fortuny,
Ł K. S, Wisły i Warty,
STAHL WYGRYWA WYŚCIG
150 OKRĄŻEŃ ZA MOTORAMI.
Na Dynasach wobec 5000 widzów
rozegrany zastał wyścig 160 okrążeń
toru (57,7 km.) przy udbziale 8 za
wodników, Wynik biegu: 1) Stahl
(Prowadzi Podgórski) 1:00:38, 2)
Napierała (prow, Haman) o 2,5 okr.
w tyle, 3) La Wourniere (Francja)
Ponadto odbył się mecz z
startów wyprany przez parę polską
(Michalak — Starzyński), która do
Ścignęła parę francuską (La Four
niere j Nicollet) pa 13,5 okr. w cza.
mie 7:25. Para mustriacka (Mehr —
Strohmeyer) odpadła,
Tenis
IEDRZEJOWSKA |EST TUŻ
W FINALE. f
W czwartek w dalszym ciągu mi
strzogtw tenisowych hrabstwa Ken.
tu Jędrwejowska rozegrała apotka
nie z doskonałą tenisistką angielską
Harvvey, bijąc ją w dwuch krótkich
setach 6:2, 6:8.
W piątak w półfinale Polka wy.
grała z Angielką Lyle 6:1, 6:1.
Lekkoałseciyka
[orinni
START SZABO ZOSTAŁ
ODWOŁANY.
Zapowiedziany w Polsce dwukrot.
ny start doskonałego Średniodystan
nowca weierskiego Szabo rosta) w
czwartak telegraficznie odwołany.
Szabo, jak wiadomo, miał startować
w Polsce w dn. 18 h. m, w Krako
wis na jubileuszowych zawodach
Oracovii, następnie w dn. 16 b, m.
na zawodach we Lwowie, przy czym
w obu wypadkach zmierzyć się miał
z Kucharakim,
Pilka nožna
WŁOCHY BIJĄ AMERYKE
12:10.
W N. Yorku wobec 60 tysięcy wi
dzów rozegrany zostal mecz bokser.
aki pomiędzy reprezentacją Ameryki
(amatorską) a reprezentacją Włoch.
Duży sukces cdnieśl Włosi, bijąc A.
merykę 12:10. Ogółem rozegrana 11
spotkań, w tym pó dwa w wadze mu
szej, lekkiej 1 Gredniej.
BRADDOCK ZDYSKWALIFIKO
WANY PRZEZ EUROPEJSKĄ
FEDERACJĘ BOKSERSKĄ.
Międzynarodowa Europejska Fe
deracja Bokserska uchwaliła w zwią
zku z nie stawicniem się Braddocka
na mec ze Schmelingiem odebrać
Rraddockowi tytuł mistrza Świata.
Należy podkreślić, że uchwała ta dla
Ameryki nie ma żadnego znaczenia,
gdyż Amerykańska Federacja Bok
serska nie uznaje Europejskiej Fe.
deracji i nie przywiązuje żadnej wa
gi do jej uchwał.
Powódź procesów politycznych
w Bielsku
(tor. wł.)
We wrześniu 1930 r. rozpoczęła
się seria spraw karnych, wytoczo
nych członkom klasowych Związ
ków w związku z przeprowadzo
nymi strajkami okupacyjnymi.
Akty oskarżenia określały strajk
okupacyjny jako występek z art.
251 k. k., który brzmi: „Kto prze
mocą lub grożbą bezprawną zmu
sza inną osobę do działania, zno
szenia lub zaniechania".
Obrońcy oskarżonych tow. tow.
ur. Gross i dr. Gllckaman podno
sili w swych obronach, że do straj.
ku okupacyjnego nie może mieć
zastosowania przepis art. 251 k.k.,
gdyż między atrajkam! okupacyj
nymi a strajkami starego typu
zachodzi jedynie różnica formal
na, a nie istotna; strajk sam, w
znaczeniu prawe koalicji jest kon
stytucyjnie zagwarantowaną for
mą walki o postulaty pracownicze.
Uzrasadniona obawa przed utratą
warsztatu pracy — oto gencza
strajku okupacyjnego. Zniknie ia
aktualna forma strajku z chwilą,
gdy wygaśnie jej źródło.
Mimo to zapadające wyrok! hy
ty zasądzające.
Przeciwko tym wyrokom wnie
sione zostały odwołania.
Jak doszło do rozprawy? Zanim
omówimy odwołania, warto parę
słów poświęcić tym, którzy wnic
áli oskarżenia. Spotykamy tu do
brane towarzystwo: firma Niema
Jewski, firma Biester, firma Lenka
|... Narodowy Związek Robotniczy
(„Polska Praca"). Ci ostatni skar
żą się w doniesieniach, iż mężowie
zaufania klas. Zw. Zawodowych
grożbą lub przemocą usiłowali
zmusić ich do przystąpienia dn
klas. ćw. Zawodowego. Wymie
nione zaś flrmy donosiły, że ro
botnicy — a zgrozo! — przystąpili
sio strajku okupacyjnego, a wie
dziano, że to „wiatr ze wschodu
wiejący" (firma Niemojewski),
skora robotnicy... domagają się
uznanie delegatów rohotniczych!
e.
e
Warto również zaznaczyć, że
gdy klasowcy pozostawali w straj
ku okupzcyjnym w firmie „Bie
ster”, w sukuta p, Blezterowi przy
szli endecy, którzy zorganizowali
napaść na strajkujących. W czasle
strajku okupacyjnego w firmie
„Lenko“ z odsieczą znów po
śpieszyll endecy, którzy raz
wraz wydawali odezwy, kle
rowagć przeciwko strajkom, A
po zakończeniu — kwiatami obda
rzyli egzekutora, inż. Grlina.
Prokurator domagał się 7%.
strzenia kary, zaś obrońcy wy
ku uniewinniającego.
Sąd Apelacyjny zatwierdził
wprawdzie wy:ok dadu I insiancj,,
jednakże nie p eil zapatrywa
nia żego Sądu, *ż:
1) straik . kupacyjny sam przez
się. gdy pelega wyłącznie na biei
nym zachawaniu «u strajkujących,
stanowi występek z art. K. K.
2) iż w wysuwanych żądaniaca
robotniczych n :re dopatrzyć się
istoty wymuszer =.
Sąd Apelacyjny przyjąl nato
miast, że oskarżen, dopuścili się
działań przestępnych, uniemożli
wiając przywóz "uiowca, wywóz
towarów I t. p.
Obrona zg'nsiłą kasację, wycho
dząc z założenia, że każdemu o
skurżeneinij z osu»na należy udo
wodrić nie tylko, uczestnictwo w
jakichkolwiek or.ałaniach, lecz
qadłu stosywame przemocy lub
groshy
Z wielkiego czsu procesów po.
nych wymieniiismy tylko kit
nt
ka. Dalsze z «::nu firmy „Len
ko są w roku. O rich napiszemy
wheńtce,
Endecy ze swymi doniesienianii,
że „groźbą lub przemocą zmusza
ne ich do przystąpienia do klaso
wych Związków” przepadli sro
motnie. % tych sprawach zapa
uwalniające, gdyż Sąu
nasi delegaci werbo
wali człarków tylka środkami do
puszczalnyni.
MYDŁA do golenia MARCEL, KREMY do
ułatwiają i uprzyjemniają golenie, dają obfity nieschnący krem.
golenia JUNIOR
Prze
wyższują najbardziej reklamowane mydła zagraniczne.
MARCEL, WARSZAWA.
Dział rozrywek umysłowych
ZADANIE Nr. 38
łamigłówna malemnatycznu. Pewien
chłop umierając zostawił swoim trzem
synom 15 krów, zalecając, ahy synowie
modziellli je między sobą w następują:
cy sposób. Najstarszy tyn miał dostać
34, średni syn — Ù} a najmłodszy 14,
ogólnej ślości krów.
Ten, który mądrze podzielil krowy
między jego synów miał dostać jedną
Ernwę.
Dłoga kłócili się synowie o podział
dziedsictwa. W tem zobaczyli, że koło
ich chałupy idzie uqsład, prowadząc na
sznurze krowę. Poprosili go, shy im
pomógł. Dowcipuy kmiolek szybka do
konst podziału, zabrał sobie jedną kro
wę i zadowolony poszedł do domu.
W jaki sposób dokonał podriału?
Nagroda: książka.
ZADANIE Nr. 39
Arytmo logogry
uł. E. Winawer. Otwock
W powyższą figurę wpisać pionowa 9
słów a podanym znaczeniu. Litery w
krulkach oznaczonych odczytane w po
danej kolejności dadzą rozwiązunie,
Ltóre można nadesłać bea wyrazów po
=
ZNACZENIE WYRAZÓW:
1. Nauka o zasadach moralności.
2. Mityczna hogini senuk pięknych.
3. Rzeka w Police.
l. Gnz niezbędny do oddychania.
. Usposobienie, nastrój.
Zgromadzenie polityczne.
Jednostka prądu elektrycznego.
| Stolica apostol
| Odpis z oryginału.
Nugroda: miesięczna
„Robatnika”.
ezunuam
prenumerata
`
Rozwiązanie zadań z nb, Nru: Zad.
Nr. 36 — czytaj tylko „Robotnika”.
Zad. Nr. 37 — Kwiacierka, nauczyciel.
1a, pasza.
Nagrody wylosowali: ksłążkę — Kre
nia Hrynzkłewiczowa, Wilna, ul. S. S.
Miłosierdzia 16a m. 1. Prenumeraig
„Robotnika”" Tadeusz Burczyn, Kielce,
Sienkiewicza 36, II piętro.
ODPOWIEDZI REDAKCJI
E. W. Otwack. Zadnnia zatrzymaje
my. Znaczenia wyrazów można nie po
droe
A. O. Łódź. Zadanie zatrzymujemy.
La)
w
Rozwiązania zadań z tego N-ro nn
leży nadsyłać da dnia 17VE na adres
naszej warszawskiej Rednkcji
ka 7).
1 Warec
Str. 9
Mostlummów I Suklan
, Wiatka 2 I. pięta
JÓZEF SKWARA
BAL
Koncerty symfoniczne na Wawelu
Gdy zeszłego roku rzucono w
czasie „Dni Krakowa“ myśl urzę
dzenia koncertów na Wawelu na
pewno nie przypuszczano, że sta
ną się one zalążkiem jestiwali mu
zycznych skupiających uwagę nie
tylko Polski, ale i zagranicy.
Na pozór zdawałoby się, że kon
cert wawelski — to tylko problem
efektownej ramy, mającej służyć
do upłastycznienia produkcji mu
zycznych. 4 jednak dla olbrzy
miej większości słuchaczy nie po
siadających trudnej umiejętności
koncentracji na sztuce fak ab
strakcyjnej jak muzyka — stano
wi sała koncertowa i zespół wra
ień wizualnych czynnik emocjo
ualny pierwszorzędnej wagi.
Czyż więc z punktu „słuchania”
szerokich mas może istnieć wybór
szczęśliwszy nad dziedziniec wa
wełski?
Prastare mity i miniona wiel
kość historii, zakłęte w kształty
zaw na nowo wzruszające
swym pięknem, owiane serdecz
nym sentynestim pokoleń —
1worzą klimat niwysłowionej po
etyczności. Rzcczywistość staje
+4 tu symbolen: symbol rzeczy
wistości
Gdzież jszcze może się słuchacz
tak pławić w pięknie sztuki,
gdzież jeszcze może muzyka tak
łatwo, tak poprostu wywiązać się
m: swej szczytnej misji społecz
«ej: uwznioślenia uvzuć?
I dlatego właśnie mogą się kon
certy wawelskie sué punktem
zwrotnym w naszej kulturze mu
zycznej, mogą siworzać nowe rze
se melomanów, nowe tradycję
dobrej muzyki i... dobrych sh
chaczów.
Obydwa tegoroczne festiwale
poświęcono wyłącznie muzyca pał
skiej.
Pierwssy z wyjątkiem roman
łycznej uwertury „W Tatrach"
Wł. Żeleńskiego przyniósł nam
kompozytorów cspółczesnych:
Morawskiego, Szałowskiego, E
kierta i wielkiego „odnowiciela”
naszej muzyki KAROLA SZYMA
NOWSKIEGO.
Różny zatem poziom talentów,
i temperamenty artystyczne.
Eugeniusz Morawski, bliski
„głośnemu” ckspresjoniamowi nie
mieckiemu wyróżnia się efektow
ną. chociaż nie pozbawioną banal
ności kołorystyką instrumentacji
i dadonałym opanowaniem środ.
ków technicznych.
Antoni Szałowski w swej uwer
turze konceriowej, o fakturze wy
bitnic modernistycznej wykazał
świetne wyczucie rytmiki i nowo
czesnej harmonizacji.
Jan Ekier, jako krakowianin i
niedawny laureat konkursu szo
penowskiego, wzbudził oczywi
ście szczególne zainteresowanie
publiczności krakowskiej; zdobył
też swą Suitų góralską, w której
nietylko umiejętnie hcorzył
ale i oddał żywiołowość i ięsknicę
„nuty” góralskiej, — zasłużony
sukces.
Na koniec Il Symfonia Szyma
nowskiego, porywająca seym cu
downym tematem początkowym,
wspaniala w końcmeej, wirtuo
zowsko rozbudowanej fudze.
Następny koncert przyniósł nan.
zawsze jednako piękne i zawsz
na nowo emonu jące wszystkie na
stroje polskiej pieśni melodie mo
niuszkowskie: Arje — fragmenty
symfoniczne — partie chóralne.
Wykonanie Ewy Bandrowskiej
Turskiej, Janusza Popławskiego i
Aleksandra Michałowskiego
prezentacyjne. — chóry przygoto
wane przez profesora Adama Kop |
cińskiego nader solidnu, — or
kiestra warszawska Polskiego Ra
dia jeszcze raz potwierdziła opi
nię najlepszego polskiego zespołu
symfonicznego.
Dyrygowali Grzegorz Fitelherg
i Mieczysław Mierzejewski — nie
zawodnie.
J. S.
ajaawsyeh
dań nuukowych,
ja z
m -n
ta miekezpieczeństwa
ROZPRAWY APELACYJNE
Dnia 26 maja r. b. odbyły się
przed Sqdem Ukregowytń w
szynie. jako apelacyjnym, rozyra
wy odwoławcze.
E. C Bentley i H. W. Allen 61
ŚMIERĆ FILANTROPA
Qprzekład 2 anglelskiego KM. Kopełówny)
— Porządna robota — pomyślał — strata czasu --
ale robota porządna. Ach tak, oto jest nazwa, któ
rej tak długo szukał w pamięci... Odcisk palca wska
zującego na żyletce, a na nim — ostrożnie przeliczy!
znaki, przy pomocy cieniutkiego ostrza ołówka —
siedemnaście linij! Zupełnie przeciętny okaz; w ko
lekcji, jaką posiada, jest wiele takich! Ale w niez
dentyfikowanym odcisku palca jest jeszcze coś spe
cjalnego — mała biała kreska, oddzielająca cztery
linie zaraz na lewo od punktu rozdziału. Blizna od
zranienia? Nie, nie ma żadnego śladu w liniaca
palca. Jakżeż to się nazywa? Trent zaczął prze
rzucać szybko swoje dawne folografie. Tak, już ma
tę nazwę!
W tym momencie zaklął i do głowy napłynęła mu
fala krwi, — gdy stał, palrząc z konsternacją na foln'
grafię, która dostarczyła mu poszukiwanej nazwy —
małego, niewinnego słówka!! Chwycił fotografię,
którą otrzymał z policji —i trzymając obie odbitki
w trzęsących się rękach — porównywał je szczegół
po szczególe. Nie mogło być co do tego żadnej kwa
atii, żadnej wątpliwości! Były ło dwa odciski pal
ców wskazujących zupełnie identyczne — do naj
drobniejszego szczegółu, uwidocznionego przy pro
cesie powiększania.
Trent zwrócił się ku odciskowi palca grubego na
swej dawnej fotografii — i znowu porównał oba zdję
cia. | te odciski były również identyczne — oczy
wiście |
DETEKTOR na GŁOSNIK
zakłady Radiotechniczne „DEŻET* — Z. DĄBROWSKI, Warszawa, Nawy swiat 21 m. 27
Trent upadł na krzesło i otarł z czoła kropel‘
potu. Miał uczucie, że znajduje się wę władzy ma
Jaczenia sennego. Ta szaleństwo! — to nie ma naj:
mniejszego sensu! Ale nie śni przecież — ma przed
sobą nagie fakty. Usiłował położyć kres szalejące
mu napórowi myśli — wszak ma przed sobą fakty!
A więc taka była odpowiedź, udzielona mu przez
doświadczenie nu decyzję, której trzymał się do lej
chwili tak uporczywie; —na decyzję, aby nie miec nic
więcej do czynienia z tajemnicami zbrodni! Jega
osobiste stosunki ze starym Jakubem Randolphem
skusiiy go do szukania informacji na temat przebie
gu oficjalnego śledztwa. Potem odkrycie, iż dawny
i bliski przyjaciel został zamieszany w tę sprawę,
wzbudziło w nim pełne przejęcia i niepokoju zainte
resowanie. Ale teraz ta oszałamiająca komplikacja,
ten bezpośredni dowód, iż nasląpiło coś znacznie
gorszego, aniżeli akt zemsty ze strony człowieka,
niezrównoważonego umysłowo — stało się dla nie
go wyzwaniem, aby wysilił całą swą zręczność i ima
ginację, jaką poświęcał poprzednio tego rodzaju pro;
blemom. Mógł tylko przyjąć wyzwanie i — na swżj
sposób — w miarę możności — starać się dotrzeć dy
prawdy w lej zdumiewającej sprawiel
Najbardziej bezpośrednią i szybką drogą do lego
celu byłoby osobiste zwrócenia się do Bryana Foir
mana, aby zgodził się przedstawić możliwie z naj
większymi szczegółami wszystka, co zdarzyło się,
araz co widział lub słyszał tamtego krytycznego wie.
czora na placu Newbury. Zeznanie jego — rzecz jas
na — zrobione było celowo w sposób tak ogólnika
wy i pozbawiony danych iniormacyjnych, jak tego wy
magał cel, który Fairman sobie postawil. Ale Trent
zrozumiał odrazu, że tego rodzaju apel do Bryana
byłby zupełnie bezcelowy. Nawet, gdyby stan jego
pozwalał mu na odpowiadanie na pytania, miał pra
bez prądu, akum. i bat. Cana zi. 45.
Schemat i opis budowy zl. 1,25 (prowincja przek. poczt.)
wo postępować zgodnie z powzięlym postanowie
niem, — a nie był człowiekiem, który całby się z łal.
wością przekonać — nawel przez swego najbliższe
go przyjaciela — że powinien postępować inaczej
Fairman jednak był chory i nie można się było do
niego dostać; -nawel policji nie wolna było go ba
dać — a człowiekowi, który zgłosiłby się tylko, jake
Przyjaciel oskarżanego, na pewno nie danoby po
zwolenia na rozmawianie z nim w jegn obecnym sta
nie.
Wydało się Trentow:, że ma przed sobą otwarią
jedną drogę śledztwa, nie pozbawioną widoków pa
wodzenia. Wstrząśnięty był odrazu — bardziej, niż
wydawał się wstrząśnięty inspektor Bligh — infor
macją policji w Dieppe, że zupełnie nie była onu
w stanie ustalić, w jakim celu cudzoziemiec, „aon$
frant et un peu toque", udał się do pewnej dzielni
miasta — i tam zdawał się czegoś szukać.
Jak powiedzieliśmy już, Trent znał dość dabrze
Francję, Mieszkał lam przez dwa lata, przeważnie
w Paryżu, a przy innych okazjach zwiedził wiele
miasteczek t wiosek francuskich, Zdawał sobie spra
wę, że każdy lokalny urząd policyjny we Francji uw:
ża za swój obowiązek, umotywowany względami pu
blicznymi, pewną znajomość prywatnych spraw każ
dej rodziny — i że zazwyczaj udaje mu się lo osią
śnąć — tak, że w razie potrzeby rozporządza nie
ztędnymi faktami, Fairman — bez względu na
stan swego umysłu — musiał mieć jakiś cel, udając
się prosto, po przyjeżdzie z Anglii, da pewnej okre
ślonej dzielnicy w Dieppe, gdzie szukał czegoś, cze
go — jak stwierdzono — nie udało mu się znaleźć.
A według słów Bligha, policja w Dieppe nie mogł» zu
pełnie wytłumaczyć, czym powodowane było postę
|Prokurent kopalni
powiesił się wraz z żaną
W nocy we własnym mieszka
nia w Słerszy (krakowskie) popeł
nili samobójstwo przez powlesze
nle: Adam Horowicz, prokurent
Sierszańskich Zakładów Górni
czych wraz z swoją żoną Elżbietą.
Lekarz okręgowy, dr. Schmidt z
Sierszy, stwierdził zgon obojga
małżonków.
Horowiczowie pozostawili kilka
listów, w których podają przyczy
nę swego desperackiego kroku.
Zmarli tragiczną śmiercią pozosia
will 2-ch synów: 12 I 17-letniego
oraz córkę, liczącą lat 14.
Na miejsce wypadku przybyli z
Chrzanowa z ramienia tamielszego
Sądu grodzkiego: sędzla śledczy,
komendant P. P. paw. chrzanow
skiego, komisarz Walter wraz z
kierownikiem Wydz. Śledcz, Dzier
żyńskim dla przeprowadzenia do
chodzeń
Wleść o samobójstwie Horowi
czów wywołała w całym powiecie
bardzo duże wrażenie.
Horowiczowie byli ostałnio w
Krakowie u swej córki, uczęszcza
iącej do gimnazium. Widocznie
nosili się już wówczas z myślą a
samobójstwie i chcieli pożegnać
się z córką.
Kar. radiowy
i E a OO
DŁIEŃ SPÓŁDZIF! C4OŚCE
O godz. 845 — Logudanka:
Wspóldziałane ra wsi" — wygl
Z. Chmielecki, O gadz. 9 trans
| O gada, 15.15
p:zem. prof. M, Rapackiegu.
WESOŁA NIEDZIELA
| Niedziela przyniesie audycje pogo
dne i nastrojowe, pieśni i żartubliwe
piosenki. A
Koncert poludniowy O R
o godz. 12.04 pod dyr. M, Mierzejew
skiego, zorganizowany pod ka>lem
„Uroda lasu w muzyce” oniewać bę
Waie piękno, urok i tajemniczuść
linej przyrody. Jaka solistka be
cue śpiewała Wanda Ło:ńska. Jwz
ryskowy charaktar nosić będzie tak
ze koncert o godz. 18,1), Lran=Tx'tu
wany z Poznaniu, w wyż. Ork. Roz
grini Poznańskiej pod dyr. F. Eo
malika, męskiega kwarteta wokalne
go i sohstów.
Punktem szczytowym jednak bq.
dzie o godz, 18,00 transmisja „P:
v.ecozrtu przy mikrolunie' z Doi
ny Szwajcarskiej, który w pełni
utrzyma tradycję doskonaływa r22
rywkowych audycyj niedzielnych, na.
dźwanych w sezonie zimowym u
„Bristołu”. Udział w „Podwięczor=
Ku" wezmą, obok Matej Orkiestry,
mad dvr. Z. Górzykzkiez Rentgen,
L. Szratterówna, M. Grąbczewski,
Cimmurkowska i Chór Juranda. 7
( goda, 21.00 nada Lwów miłą 1
pelną humoru andycję Zofii Na
wrockiej p. te „Nieznany przecho
dneh".
Radio warszawskie
NIEDZIELA. 13 czerwca
8.00 Pleśń.. 8.03 Dzien. poranny.
16 Aud. dla wsi. 9.00 Regionalna
t:anamisja z Llskowa, Sprawordaw
em A. Bohdziewicz. 11.80 Piękna glo
ay (płyty). 11.57 Hejnal. 12.03 Ūro
da lasu w muzyce — koncert. 18.00
Pizegiąd kuliursiny, 13.10 Konc, roz
rywkowy ,„ Poznania). 1440 Wazyst
k'ego po trochu — auu. dla dzieci
15.00 Aud. dla wet. 16.00 Dzień pii
z Leszna poźn. 16.30 Nowe pipi
17.UU Słuchowisko p. t. „Jako zbóje
aó pojednał się z Panem Ba
"Tetmajeru. 17.80 Reportaż
„ 18,00 Podwieczorek przy mi
„refonie 20.00 Walca Straussa 4ply
y 2.00 Tr. z Poznania czwórmeczu
gnikarskiego „Warty“. 20.85 Progr
20.41 Przegląd polityczny. 20.50
Dzen. wiecz, 21.00 Lekka audycja
słowna muzyczna ze Lwowa, 21.40
meczu piłkarskiego Legia
21.55
T =
Baskowie, Wiad. sportowe,
Muz,
PO
6.15 Pieśń. 6.18 Gimnastyka, 6.38
Moa, (plyty). 7.00 Dzien. por. 7.10
Muz. (płyty). 7.18 Aud. dla pobo
ruwych. 1.35 Muz (płyty). B-00 Aud.
dla szkół 11.40 Aud. dła szkół. 12.00
Hejnał. 1203 Dzien. połudn. 1215
Wycieczki" — pog. 12.25 Plyty.
240 Audycja, poświęcona rzemio
słu ńlusarakiemu. 16.45 Wind. gosp.
16.00 Najnowsze wynalazki. 16.15
Konc, rozrywkowy z Katowic. 16.45
500 lat polskiej gościnności — fe
lieton St. Wasylewzkiego. 17.00
Koncert Chóru „Lutnia“. 17.25 Dwu
fortepinnowa muzyka francuska.
17.50 Cleszynianka — nog. 18.00
Skrzynka techniczne. 18.10 Program.
15.15 Płyty. 18.50 Pog. akt. 19.00
10.00 Aud. strzelecka, 19,40 „Pły
wanie" — pog. 19.50 Wiad. sporto
wa. 20.00 Koncert rozrywkowy
W przerwie ok. godz. 20.45 Dzien
nik wieczorny. 21.45 „Ta trzecia" —
humoreska H. Sie j i).
2200 Koncert wieczorny. 22.50
Ostatnie wiad. dzien. wiecz.
WARSZAWA II. 18.00 Kont. roz
rywkowy (płyty). 14.00 Parę infor
macji. 14.06 Artur Rubinstein {ply
ty). 15.00 Pog. akt. 15.10 Życia kul
turalne stolicy, 15.15 Muz. lekka
(płyty). 22.00 Wiad. sportowe. 22.06
Muz. lekka (płyty). 23.00 Impresjo
powanie Fairmana, chociaż przeprowadziła wszelkie | nizm literacki — szkie dr. T. Mako
możliwe badania w tej sprawie,
wieckiego. 28.15 Mur. tan {pyty}:
TORUŃ
śtr. 10
KRONIKA KRAKOWSKA
Historie dnia
Tow. Uniwersytetu Rob. w Krakowie
urządza wycieczkę do
Wyjazd z Krakowa dnia 3 lipca
(sobola, godz. 1f m. 30); przy
jazd do Zakopanego dnia 3 o g.
2rej.
Wyjazd do Zakopanego dnia 4
(niedziela) godz. 21; przyjazd do
krakowa dnia 4 o godz. 0.30.
Informacje przy zakupie biletu.
W programie wycieczki przewi
dziane są wycieczki
Zakopanego I w Tatry
(przejazd koleją linową na Kaspro
wy Wierch—hardzo duże zniżki).
Wpisy uczestnictwa na wycie
czkę przyjmują: Biblioteka T.U.R.
Sławkowska 12 od godz. 16 do 20
i w admin. „Naprzodu“ św. To
maszą 11-a od godz. 15 do I9-ej.
Zgłoszenia najpóźniej do dnla
24 czerwca.
w Tatry’
W poniedziałek proces Doboszyńskiego
W poniedziałek przed sądem
przysięgłych w Krakowie rozpo
cznie się proces Doboszyńskiego
u najicie na Myślenice.
Ogółem sąd dopuścił 31 świad.
ków. Wśród nich znajdują się
m. in. mgr. Jaworski, obrońca w
procesie towarzyszy Dohoszyńskie
go, dr. Mech, prezes Stron. Nar.
w Nowym Targu, F. Jelenkiewicz,
prezes okr. „Pracy Polskiej* w
Krukowie. E. Zajączek dzienni
kurz. prezes okr. Stron. Nar. w
Bielsku, mgr. A. Grębosz, aplikant
adwokacki, J. Bąkowski, sekr.
gen. „Pracy Polskiej" w Warsza
wie. płk. T. Wołkowicki. prezes
Epilog wypadku
przed
L. Rehhan, inżynier z Krakowa,
przedstawiciel firmy „Telefun
ken”. w czanie jazdy samochodem
-powodował wypadek na szosie
podmiejskiej, najeżdźające na jed
ną z przecho ;zących wieźniączek.
Na skutek odwołania od wyro
okr. Stron. Nar, w Krakowie, dr.
L. Olęcki, prezes Stron. Nar. w
Gorlicach. siostra gen. Józefa Hal
lera — Anna Haller z Jurczyc.
Obok świadków sąd dopuścił
dowody szeregu spraw karno:ad
ministracyjnych Dohoszyńskiego.
Do procesu Doboszyńskiego zgło
szone zastało powództwo cywilne
przez trzech mieszkańców Myśle
nie. a mianowicie przez Nichę
Emmer, Hirscha W estreicha oraz
Józefa Hopfacndera.
Wazyatkim tym powodom
wilnym sąd udzielił
sich.
cy
prawa ubo
samochodowego
sądem
ku, ukazującego inż. Rebhana w |
Lej instancji, znalazła się sprawa
przed sądem apelacyjnym, który
winę za wypadek przypisał po
szkodowanej wieśniaczcć, uwalnia
jąc Rebhana od winy i kary.
Kronika bielsko
bialska
źredukowany S$
ołtys Hałcnowa
odpowiada przed sądem
W 1933 r. na podstawie nowej
ordynacji wyborczej odbyły się
wybory do tut. Gromady. Zgóry
zapowiedziano, że socjaliści nie
wejdą do Rady za to, że demon
stracyjnie opuścili poprzednią Ra
dę Gminną.
Wybory były przeprowadzone
po „mistrzowsku“. Dość wspom
nieć, że Hałcnów Jest Groniadą o
większości niemieckiej. Według 0
statniego spisu ludności Niemcy
stanowią 604 mieszkańców. Wybo
ry przyniosły „sanacji“ 21 rad
nych a Niemcom 9; zaś socjaliści
polscy i niemieccy, którzy przed
tem rządzili gminą, nie dostali ża
dnego mandatu.
Pa wyborach „sanałorzy* wy
brali soltysem p. Piotra Olka, a
Niemca Franciszka Olmę, zastęp
tj. Sołtys, zamiast pilnować inte
resów Gromad, pilnował swoich,
co nie przeszkadzała mu w Groma
Kronika
ZWYCIĘSKIE
AKCJE ROBOTNIKÓW.
Prowadzona przez Związek ak
cja robotników brukarskich zosta
ła zakończona wygraną. Po odby
ciu szeregu konferencji w Inspek
toracie z przedstawicielami praco
dawców i Magistratu, podpisano
umowę zbiorową, w której ustalo
no stawki godzinowe dla brukarzy
1 zł. 40 gr., dla ramarzy I zł. 20
gr. dla pomocników 4 zł. 50 gr.
dziennie. W umowie uzyskano u
znanie delegatów robotniczych i za
pewnienie, że bez poważnych pn
wodów nie będzie można ich z
pracy wydalać. Pracodawcy z0
howiązali się, że do pracy będą
przyjmować robotników ze Związ
ku.
Zakończono także okupację fa:
bryki Elstera i Topfa, wyrabiają
cą tutki „Aida“, Dyrekcja fabryni
zgodziła się częściowa na uwzglęl
nienie postulatów robotniczych i
przyrzekła, że w najbliższym ty
godniu przystąpi do rokowań o za
warcie umowy zbiorowej.
NIE PRZESTAJĄ LIKWIDOWAĆ.
Kiedy różne centralne instylu
dzie wygadywać na „socjal ży
do = komunę“,
Wreszcie panem tym zajęła się
prasa.
„Naprzód“ pisał, jak p. sołtys
zakomunikował bezrobotnym ad
pawiedź sekretarza Marsz. Śmigłe
go, pytając się ich, czy.. dostali
kuferek złota od Marsz. Śmigłego,
a „Siedem Groszy' pisało 28 ma
jao jego nadużyciach iinanso
wych w Stowarzyszeniu Byłych
Wojskowych w Hałcnowie, nie po
dając jednak, że chodzi wlaśnie o
sołtysa Piotra Olka.
W końcu lustracje jego urzędu
wykazały różne „niedokładności“
w gminie, wobec czego p. Olek za
słał usunięty, a miejsce jego zajął
zastępca, W najbliższy poniedzia
łek zredukowany sotłys ma pierw
szą rozprawę karną w Sądzie Gro
zkim w Białej z oskarżenia pro
kuratora.
lwowska
cje starają się o ogołocenie Lwa
lwa z różnych instytucyj, urzędów,
szkół i t. p, to i Ubezpieczalnia
Społeczna nie mogła pozostać w
tyle. Ze względu na ograniczone
oddawna możliwości przeprowa
dza się redukcje w tej dziedzinie
w skromniejszych rozmiarach, al:
godzą one złośliwie w świat pracy,
o przede wszystkim w chorych, ska
zanych na opickę Ubezpieczaln:.
Do niedawna jeszcze Ubezpieczal
nia lwowska miała w sanatorium
przy ul. Kurkowej 68 lóżek, prze
znaczonych dla chorych na grużli
cę. Ostatnio postanowiono zre
dukować tę skromną liczbę o 24
łóżka. | dzieje się to w tym cza
sie, kiedy na skutek nędzy i długo
trwałego bezrobocia gruźlica po
większa swój zasięg i robi coraz
większe spustoszenia.
Co gralą w tatrach
iwowskich?
Teatr Wielki: niedziela, ponie
działek godz. 8 wiecz. „Maiżejj
stwa”.
Powszechny Teatr Żołnierza,
z powodu wyjazdu nieczynny.
Redaktor odpowiedzialny: LUDWIK WINTEROK
Zarządy Okręgowe
stwa Uniwersyleiu Robotniczego
w Białej — Katowicach — So
snowcu organizują w miesiącu |z
lipcu b. r. [zamiast w czerwcu
b. r) WYCIECZKĘ popularnym
pociągiem do Gdyni i na Hel.
Specjalny pociąg wyjedzie
Bielska dnia 23 lipca b. r., o godz:
12.30 min., a z Katowic o godz
20-ej. Wycieczka w Gdyni bawi
jdwa dni.
„Dni Krakowa" osiągoją punkt kul.
minacyjny. Codziennie pociągi przy
wożą do Krakowa setki turystów i
unelkie zbiorowe wycieczki, które
przy przepięknej, slonecznej pogodzic,
jaka od dłuższego czasu utrzymuje się
to Krakowie, zwiedzają wspaniałe zaa
butki miasta, o wieczornym chłodzie
bawią się w „Wesołym miasteczku”
ina kiermaszu, a przede wazyatkim
|szukają przeżyć urtystycznych na
imprezoch, zorganizowanych w va
mach „Dni Krakowa".
Obecnie codziennie wieczorem od
bywają się na wysokim poziomie ar
tystycznym imprezy teatralna mu
zyczne, 2 których najpiękniejsze są
festivala muzyczne i teatralne na
Wawelu.
Po festivalu muzycznym na dzie
dzińcu arkadowym ma Wawelu od
był się dnia 12 b. m. festival tea
atralmy, w czasie którego wystawio.
me zostało dzieło natchnionej poezji,
ntwór Ludwika Hieronima Moratina
„Mikolaj Kopernik", który w ub. ro
ku onniósł olbrzymi sukces zo scen
mach zagranicznych, a obecnie w no
wym układzie i w nowej inscenizacji
ukazał się na Wawelu. W tym gigan.
tycznym widowisku wzięło udział, o
bok ezolowych artystów teatru im.
J. Słowackiego, zgórą 250 osób oraz
zespoly chóralne 4 muzyczne. Kiero.
artystyczne
umietwo
Wycieczka
Sekcja wycieczkowa przy Kole
ZZK. w Krakowie urządza w dniu
13.VI b. r. wycieczkę do Doliny
bolechowickiej. Odjazd ze Zabi
rzowa o godz. 10.15. Zbiórka o p.
930 na peronie 1-b.
Koszta dła osób prywatnych:
bilet powrotny zł. 1. W razie nie:
pegody, wycieczka odbędzie się w
następną niedzielę.
Odczyt
C» pracownik umysłowy powinien
wiedzieć a umowach zbiorowych.
Na temat powyższy wygłosi we
wtorek, 15 czerwcu b. r, w loka
Ilu Związku Zawodowego ES
ników Umysłow:ch w Krakowic,
przy uł, Slawkowskiej 6, referat
prezes Związku red. M. Statter.
Początek o godz. 19.15. Wstep dla
członków i wprowadzonych gości.
Baczneść Zekorane!
W niedzielę dn. 13 b. m. o godz.
10% przed pol. na dziedzińcu Do
mu Robotniczego odbędzie się
WIEC LUDOWY,
Releruje tow. dr. Szumski.
Stawcie się licznie!
Napad bandycki
na inżyniera
Na dom inż. Fr. Prochownika w
Kopance pow. Kraków, dokonano
napadu bandyckiego. Dwaj zama
skowani bandyci, uzbrojeni w re
wolwery wtargnęli do mieszkania
inż. Prochownika. Po sieroryza
waniu domowników i gospodarza
bandyci związali inż. Prochowni
ka sznurem, a żonę zmusili do wy
dania biżuteri; i gotówki, w kwa
cie 100 zł., po czym zbiegli.
Piorwszorzętny Zakład Fogizebow
W KRAKOWIE
„CONCORDIA”
JANA WOLNEGO
pl. Szczepański 2, Tel. 103-31
urządza pogrzeby od najskromniej
szych do najwspan'alszych, urzepro
wadza ekshumacje i przewozy zwłok
do wszystkich krajów,
Mniej zasobnym daleka idące
ustępstwa.
nad całońcia
Do Gdyni na Hel
Towarzywrotną droge nastąpi w niedzielę
25 lipca b. r. o godz. 20.30 min.
Zgłoszenia na wycieczkę wraz
z pieniędzmi na podróż przyjmeją
i udzielają bliższych wskazówek
Zarządy Okręgowe T. U. R.
a) Biała kiBielska — tow. Aï
2 |drzej Pysz.
b) Katowice -tow. Stan:sli.w
Rochowiak.
c] Sosnowiec — low. b. poset
Wyjazd z Gdyni w po-|Aleksy Bień,
Masowy zjazd turystów
na festival teatralny na Wawelu
objął dyr. Karol Frycz, a utwór fe
żyserował reżysce secny katowickiej,
L. Połóg-Kielanowski,
Dziś powtórzenie festivalu.
Oświadczenie
Kiubu Radnych P.P.S.
W związku z nadaniem oby
watelstwa honorowego m. Kra
kowa Arcybiskupowi A Sapiesze,
Klub Radnych P. P. S, wystoso
wał do p. prezydenta miasta
dr, Kaplickiego następujące pi
am
„Klub Radnych Miejskich Pol
skiej Partii Socjalistycznej zawia.
damia JWPana Prezydenta, że
nie weźmie udziaiu w uroczystem
posiedzeniu Ra'ły M.ejskiej dn. 12
czerwca 1937 «, dla rozpatrzenia
wniosku o nadanie obywatelstwa
honorowego m. Krakowa Arcybis
kupowi A. Sapiesze—ze względów
zasadniczych”.
Z miasta
KOLEKCJA OBRAZÓW Z DARU
S. URSYN RUSIECKIEGO W MU.
ZEUM NARODOW. w KRAKOWIE
Po dokonanym ostatnio remancie
wnętrza Galerii w Sukiennicach,
eale Muzeum Narodowego zyskały
znacznie na wyglądzie.
W sali im. Siemiradzkiego została
wystawiona na widok publiczny w
dniach ostatnich kolekcja obrazów,
ofiarowana niedawno Muzeum Naro.
dowemu przez St. Ursyn Ruieckie
go. Kolekcja ta, złożona z 40 obra
zów głównie dawnych mistrzów, mie.
Ści w sobie szereg bardzo pięknych
dzieł sztuki i budzi żywe zaintereso
wanie wdród publiczności, Obrazy te
wystawione będą w sali Siemiradz
kiego w czasie okresu wakacyjnego,
poczym zostaną wcielone do zbiorów
im. Stanisława Ursyn Rusieckiego,
mieszczących się w osobnej sali imie
nia ofiarodwey.
NA TARGU, Mleko
litr 0,18 — 0.20 zł, — kwagne 0.15 —
0.20, śmietanka 0.50 --l,60, mieta
na 100 — 1.20, ser zwycz, kg. OTU
— 0/90, masła wybor. En — stol.
2.30 — 2.40, — kuchenne 2 10—2.30,
jeja Awieże szt, 0,05 — 0.07, buraki
ćwikł, stare kg. 0.35 — 0.40, cchu'a
niezbierane
|sprowadzana 0.35 — 0.40, — nown
z nacia 0.25 — 0.30, marchew stara
kp, 0.40—0.45, — nawa wiązka 0.30
-W.35, pietruszka atara seler sta
ry kg. 140 — 1.50, ogórki insp.
kg. 120 — 1.80, pomidory 3.50 —
4.00, raharhar 0.16 — 0.20, szpara
ri 1.00 — 1,20, ziemniaki stare 0.10
— 0.12, — nawę 0.553 — 0.60, zgrast
kg. 0.25 — 0.35, czereśnie kg. 0.80
— 1.40, truskawl M — 1410.
borówki htr 0.45 — 0.0. poziomki
ogr. 0.80 — 0.90, — leśne 0.60, karp
żywy maly kg. 240, — średni i duży
2.50 — 2.70, brzana, leszsz i azezu
wiślane, dzobne i średnie
gęś żywa szt. 2.50 —
2.00 — 8.00, kura 2.50
— 4.50, kurczęta para 2,00 — 4.50.
Repertuar
TEATR IM, J. SŁOWACKIEGO
Niedz. 181V: „Lato w Nohant".
nnk 3.50,
Poniedz. 14.VI: „Wesele Figara".
„MIKOŁAJ KOPERNIK" L H.
MORSTINA na WAWELU. Wapa
niałe widowisko L. H. Morstina „Mi.
kołaj Kopernik" dane będzie na dzie
dzińcu zamku wawelskiego dziś w
inscenizacji dyr. K. Frycza, z udzia.
lem artystów teatru im, J. Słowac.
kiego ornz Polskiego Teatru Akade
mickiego, Próby odbywają się pod
kierunkiem dr. Leopolda Pobóg.Kie
lanowskiego. Muzyka Antoniego żu
lińskiego, orkiestra * pod kierownic
twem Bolesława Wallek-Walewskie
go. Ralet pod kierunkiem Wandy
Haburzanki. W widowisku bierze
udział 24 Qosób,
Z TEATRU „BAGATELA". Nie.
zmiennym powodzeniem cieszy się o
becna rewia w „Bagateli",
„Szumią fale modrej Wisły”. AI.
iredowi Grigerowi, zam. przy ul. Wi.
ta Stwosza 4, w czasie gdy zasnął na
brzegu Wisły, skradziono z kieszeni
blnzy portfel z kwotą 11 zł.
Ach ci eyklści! Nienjęty narazie
sprawca skradł pozostawiony chwilo
wo bez opieki rower męski, wart.
100 zł., z podwórza Ubezpieczalni Spo
łecznej, na szkodę Jana Antoniewi
cza, zam. w Borku Fałęckim.
Wyłowienie zwłoki Jan Koza, prze.
woźnik, zam. w Krakowie przy ul.
Barskiej 52, wydobył z Wisły zwlo.
ki mężczyzny w wieku 18 — 20 lat.
Jak ustalono, są to zwłoki Antonie
go Gurgula, który w dniu 9 b, m. u
tonął w czasie kąpieli obok mostu
dębnickiego. Zwłoki zostały przewie.
zione do Zakładu Medycyny Sądowej,
„Tam na bilonia.” Jakub Zygmunt
i Stefan Szczurek wszczęli hójkę, na
tle osobistych porachunków, na blo
niach miejskich z N. Kukielczakiem
z Rakowie. W czasie bójki Kukielczak
został ugodzony nożem i doznał ran
na ciele, twarzy i głowie. Wezwane
Pogotowie Ratunkowe przewiozło Ku
kielcszaka do szpitala św. Łazarza,
skąd po opatrunku poszedł do domu.
Olo skutki picia wódki. Wezwana
Pogotowie na Rynek Podgórski do Ja
na Haberkiewicza, lat 49, który w
stanie pijanym przyszedł do restau
racji Sikorskiego | tam wszczął zwan
turę ze służącą, a następnie począł
wybijać szyby w drzwich tak, że ska
leczył sobie prawą rękę w przegubie,
przecinając tętnicę. Pogotowie prze.
wiozło Haberkiewicza do szpitala,
skąd po opatrzeniu udał się do domu.
Ohee Pue 15 h = ai alk 54
mi a )
Dyżury lekarzy
Dnia 13 czerwea—dzień,
Pleszowski Ignacy, Starowiślna 17,
188-00.
Redo Aleksander, Zamojskiego 29,
tel. 182-57.
Sokołowski Adam, Basztowa 24,
tel. 142.04.
Stern Natan, Stradom 27, tel.
178.25.
Dmia 18 czertrca—noc.
Aleksandrowicz Julian, Warneń
czyka 14, tel, 189-99.
Fischel Tobiasz, Krakowska 31,
tel. 172.46.
Pinkusfeldowa Regina,
7, tel. 116.83.
Żabiński Robert, Szewska 22, tel.
182-68.
Ze Śląska
Sebastiana
przeprowadzono obławę na terenie
Krakowa, w czasie której zatrzymano
26 osób za wykroczenia administra
cyjne i 6 osób do stwierdzenia tołaa.
wia
Fatrzywy alarm. Nieujęty narazie
sprawca wezwał telefonicznie straż
pożarną do domu przy ul, Bożego
Ciała 18. Po przybyciu na miejsce
straży, okazało się, że straż wezwano
fałszywie.
Radio krakowskie
NIEDZIELA, 13 czerwca
9.35 Pog. dla rolników: „Proe i
zubiegi na stawach rybnych“ — ».
głosi inż. Michał Szymczul. 8.15
W rytmie marsza (płyty). 11.49
„Piękne głazy" (płyty z Warszawy).
18.00 „Życie kalturalne Krakowa”
w opr. J, Wiśniawskiego. 14,40 „Sla.
reczka na zachodzie" — chwilka re
pionalna. Wyk, Fr. Bieniek (tenir)
i Ork, mandolinowa pracown. Ga
zowni Miejskiej pad dyr. M, Kostec
kiego. 20.00 „Kwiatek do kwiatecz
ka“ — nud. muz. słowna H. Szyf
mana i B. Bergera. 20.30
20.85 Lok. wiad. sportowe.
Muzyka taneczna (płyty).
PONIEDZIAŁEK, 14 eze wca
12.16 Kilka informacji. 12.25 Mu
zyka (płyty). 18.58 „Operowa muzy»
ka baletowa” (płyty). 16.05 „Kra
kowski dziennik sportowy". 15.10
Pog. „Ogrody warzywna mrówek” —
wykł. dr. Jan Walas. 15.25 „Z twór
czości rzegorza Fryderyka Handla"
(plyty). 15.40 Lokalna wiadomości
gospodarcze (giełda). 18.00 „Hisz.
pańska muzyka symfoniczna” (pły
ty do Katowie | Łodzi). 18.45 Lok.
wiad. sportowe. 23.00 Z Warszawy
II: „Impresjonizm literacki“
szkie dr, Tadeusza Makowieckiego.
23.15 Z Warszawy II: Muzyka ta.
neczna (płyty).
Co grają w Kinoteatrach
ADRIA: „Robinson Crusoe",
ATLANTIC: „Sam Dodsworth“.
DOM ŻOŁNIERZA: „Bohater“
PROMIEŃ: „Cesarski walc",
STELLA: „Rok 2.000" | „Ręce a
stole".
23.09
ŚWIT: „O czem marzą kobiety”
UCIECH. „Bengalski tygrys" i
„Kusicielka",
WANDA: „Rolin z Eldorado".
URTOWNIA ROWERÓW, -zeci
zapasowych i instrumentów mu
zycznych, Waiss 1 S-ka, Kraków
Meiselsa 18,
Pokwitowanie
Na Dom Rob. im. marsz.
I. Daszyńskiego
Gołda, Kraków zł, 3.
Z irontu pracy
W tych dniach oadhylo się ze
branie załogi kopalni „Śląsk* w
czasie ktòrego załoga domagała
uregulowania następujących
żądań:
1) Podwyżki zarobków w mia
rę podwyższania się drożyzny i po
trąceń socjalnych.
2) Przywrócenia dawniejszych
praw Spółce Brackiej, mianowi
cie: a) płacenia zasiłku charobo
wego za wszystkie dni choroby
a) wyrównania einerytom Spółki
Brackiej świadczeń do takiej wy
Masowa
sokości, jaka istniała przed obniż
ką świadczeń.
3) Załoga domaga się, by robo
tnik, wyjeżdżający na uzdrowisko,
ot.zymał wsparcie bez względu
na to, czy jest czy nic jest zdolny
do pracy.
4) Załatwienia w najbliższym
Czasie żądań wysuniętych przez
związki. zawodowe, jak opłacanie
kasy chorych dla turnusowców,
czynszu mieszkaniowego, sorty
mentu węgla, prądu elektr. i karbi
du dla wozaków.
obława
na bezrobotnych przemytników
Na skulek uzyskania poulnych
informacji o zebramu się znacznej
liczby przemytników z wielką ilo
ścią towarów przy ul. Szczęść BO
żę 6, w Rudzie Śląskiej w mieszka
niu Anny Tonalowej, udał się lam
wczoraj rano patrol policyjny.
Przybyli policjanci zastali miesz
kanie zaryglowane, wobec czego
jeden z posterunkowych zająl się
odszukaniem właścicielki mieszki!
nia, celem otwarcia drzwi a tym
czasem drugj posterunkowy sta
nął w podwórzu pod oknem Toma
lowej, by uniemożliwić przemytni
kom wyniesienie towaru. Siwier
dzono bowiem, że w mieszkaniu
znajduje się kilku przemytników,
którzy usilowali ratować się ucie.
czką i przez okno wynieść worki
z przemyiem.
Czuwający na podwórku poste
runkowy zauważył, jak z innego
okna wyskoczył przemytnik z wor
kiem i począł uciekać. Odcięty ad
swego towarzysza, policjant udał
się pod drugie okno z dobytą bro
nią i spostrzegł, że skolej przygo
towuje się do ucieczki z workiem
drugi przenytnik, 29-cia letni Jan
Koziołek z Rudy Śl., który widząc
posterunkow ego dla ochrony przed
nostrzeleniem, owinął się cały w
pierzynę.
Policjant, chcąc uniemożliwić
ucieczkę w len sposób wszystkim
przeniyinikom i wyniesienie cale
go towaru, wezwal Koziołka do
zatrzymania się i strzelił do niego
z rewolweru, przyczym zranił owi
niętego w pierzynę przemytnika w
nogę. Mimo rany, Koziolek wys
koczył na podwórze, zbiegł na u
icę i porzucił worek z 50 kg. pie
przu.
Ranny Koziołek, bezrobotny,
zemdlał na ulicy i odwieziono go
do szpitala. Poza nim ujęla jesz
cze 6 przemytników.
Odbito w drukarn; Sp. NakladowoWydawniczej „Roboinik*, Warszawa, Warecka 7,
|
dlibra.kul.pl.08_Gieniusz | dlibra.kul.pl.08_Gieniusz/08_Gieniusz_djvu.txt | Spotkanie ze Zmartwychwstałym jako podstawa Pawłowej misji do Żydów i pogan. | Instytut Teologii Biblijnej "Verbum".,Katolicki Uniwersytet Lubelski Jana Pawła II. Instytut Nauk Biblijnych. | pol ; streszczenie ang. | 6,651 | 44,962 | Verbum vitae
1 (2002), 163-184
SPOTKANIE
ZE ZMARTWYCHWSTAŁYM JAKO
PODSTAWA PAWŁOWEJ MISJI
DO ŻYDÓW I POGAN
Andrzej Gieniusz CR
Jeszcze nie zdążyliśmy przetrawić faktu, iż koń nie miał
nic wspólnego z tym, co wydarzyło się przyszłemu Apo
stołowi Narodów w drodze do Damaszku, a już specjaliści
od życia i pism Pawła zabierają się do obalania kolejnego
mitu; tym razem jednak nie odnośnie do okoliczności Pa
włowego nawrócenia, ile do samego faktu. Niektórzy znich
twierdzą mianowicie, iż jego damasceńskiego spotkania ze
Zmartwychwstałym nie należy kwalifikować jako nawró
cenia ale jako powołanie, oraz że to nowe określenie jest
tylko pierwszym krokiem w kierunku o wiele bardziej ra
dykalnej zmiany dotychczasowych interpretacji Pawłowe
go rozumienia własnej misji'. Zanim przejdziemy do
bardziej szczegółowej prezentacji i oceny argumentów, któ
re przemawiają za tą kolejną reinterpretacją, przyjrzyjmy
się nieco uważniej tekstom, w których Apostoł wspomina
wydarzenie, w którym — nawet jeśli nie mielibyśmy nazy
wać go nawróceniem — niewątpliwie dokonała się zdecy
dowana przemiana całego jego życia.
' Zob. na przykład: K. Stendahl, Paul Among Jews and Gentile,
Philadelphia 1976; J. Ch. Beker, Paul the Apostle. The Triumph of God
in Life and Thought, Philadelphia 1980; B. R. Gaventa, From Darkness
to Light. Aspects of Conversion in the New Testament, Philadelphia 1986.
163
1. PAWLOWE REMINISCENCJE ZE SPOTKANIA ZE ZMARTWYCH
WSTAŁYM W DRODZE DO DAMASZKU
Dzieje Apostolskie zawierają przynajmniej trzy szcze
gółowe opisy tego, co wydarzyło się Szawłowi pod Damasz
kiem i w ramach Łukaszowej terminologii ów fakt można
bez cienia wątpliwości określić jako nawrócenie: 9,1-19;
22,4-16i 26,9-19. Przynajmniej trzy razy nawiązuje do tego
wydarzenia także sam Paweł: Ga 1,11-17, 1 Kor 15,8-10
i 1 Kor 9,1-2’, czyni to jednak w sposób, który znacznie róż
ni się od Łukaszowego, zatrzymajmy się więc nieco nad tymi
różnicami. Oto teksty Apostoła Narodów:
Ga 1,11-17:
Oświadczam więc wam, bracia, że głoszona przeze mnie
Ewangelia nie jest wymysłem ludzkim. Nie otrzymałem jej
bowiem ani nie nauczyłem się od jakiegoś człowieka, lecz
objawił mi ją Jezus Chrystus (òv? ANOKAAUUEWĘ TInood
Xp LOTOŬ). Słyszeliście przecież o moim postępowaniu on
gis, gdy jeszcze wyznawałem judaizm, jak z niezwykłą
gorliwością zwalczałem Kościół Boży i usiłowałem go
zniszczyć, jak w żarliwości o judaizm przewyższałem wie
lu moich rówieśników z mego narodu, jak byłem szczegól
nie wielkim zapaleńcem w zachowywaniu tradycji moich
przodków. Gdy jednak spodobało się Temu, który wybrał
mnie jeszcze w łonie matki mojej i powołał łaską swoją,
? Nie należą natomiast do tej kategorii ani Rz 7,13-21, ani Flp 3,2
11; ten ostatni tekst jest użyteczny dla odtworzenia fizjonomii Pawła
przed spotkaniem z Chrystusem, ale nic nie wskazuje na to, że nawiązu
je do wydarzeń spod Damaszku, podczas gdy Rz 7, 13-21 mówi z per
spektywy chrześcijańskiego doświadczenia o idealnym Żydzie i ma na
celu nie tyle prezentację chrześcijańskiej antropologii, co dyskusję nad
funkcją Prawa Mojżeszowego. Za uzasadnieniem takiej interpretacji Rz
7, oprócz klasycznej już monografii W.G. Kiimmela, Rómer 7 und die
Bekehrung des Paulus, Leipzig 1929, przemawiają szczególnie mocno
argumenty przytoczone przez S. Romanello, Una legge buna ma impo
tente. Analisi retorico-letteraria di Rm 7,7-25 nel suo contesto, Bolo
gna 2000. Zob. także: A. Gieniusz, ,,/dentity markers” o „solus Chri
stus” — quale posta in gioco nella dottrina della giustificazione per fede
in Paolo?, w: Euntes docete LIII, 3 (2000), s. 22-25.
164
aby objawić Syna swego we mnie (avpokalu, yai to.n ui«o.n
auvtou/ evn evmoi, ), bym Ewangelię o Nim głosił poganom,
natychmiast, nie radząc się ciała 1 krwi, ani nie udając się
do Jerozolimy, do tych, którzy apostołami stali się pierwej
niż ja, skierowałem się do Arabii, a później znowu wróci
łem do Damaszku.
1 Kor 15,8-10:
W końcu, juz po wszystkich, ukazał sie także i mnie
jako poronionemu płodowi (éoxyatov õe rówtwv wf orepeL
TO EkTpóuaTi GON kåuol). Jestem bowiem najmniejszy
ze wszystkich apostołów i niegodzien zwać się apostołem,
bo prześladowałem Kościół Boży. Lecz za łaską Boga je
stem tym, czym jestem, a dana mi łaska Jego nie okazała
się daremna; przeciwnie, pracowałem więcej od nich
wszystkich, nie ja, co prawda, lecz łaska Boża ze mną.
1 Kor 9,1-2:
Czyż nie jestem wolny? Czy nie jestem apostołem?
Czyż nie widziałem Jezusa, Pana naszego (odyL 'Inooóv
TOV kUpLov NF uGv ef pam)? Czyż nie jesteście moim dziełem
w Chrystusie? Jeżeli nawet nie jestem apostołem dla in
nych, dla was na pewno nim jestem. Albowiem wy jeste
Ście pieczęcią mego apostołowania w Panu.
Jak widać z powyższych tekstów dla Apostoła Naro
dów — podobnie zresztą jak i dla autora Dziejów Apostol
skich — spotkanie ze Zmartwychwstałym w drodze do
Damaszku było wydarzeniem, które całkowicie przemie
niło jego dotychczasowe życie. Tym niemniej poza stwier
dzeniem samego faktu Paweł Listów — w wyraźnym
kontraście z Pawłem Dziejów Apostolskich — nie rozpisuje
się na ten temat; przeciwnie, zadziwia lakonicznością i trzeź
wością. Różnica pomiędzy obiema narracjami nie sprowa
dza się jednak wyłącznie do maksymalnej zwięzłości
Pawłowych aluzji. Nie mniej zastanawiający jest fakt, iż
Paweł nigdy nie opowiada swego doświadczenia spod Da
maszku ze względu na nie samo, ale wyłącznie po to, by
uzasadnić nie-ludzkie pochodzenie swej ewangelii i swego
apostolatu. Najbardziej zdumiewa jednak jeszcze coś in
nego: w samym opisie wydarzenia Apostoł nigdy nie uży
waw przeciwieństwie do Łukasza — terminu „nawrócenie”
165
czy jego pochodnych; zamiast nich mówi o powołaniu.
Właśnie to spostrzeżenie dało początek kontrowersji, co
do tego, jak należałoby poprawnie definiować naturę owe
go spotkania: nawrócenie czy powołanie? Zanim spróbu
jemy odpowiedzieć na to pytanie, zwróćmy uwagę na kilka
innych szczegółów, które pozwolą nam lepiej uświadomić
sobie, co się właściwie zdarzyło.
1.1. Paweł wobec swojej przeszłości
Przytoczone teksty wystarczająco jasno ukazują, że przed
Damaszkiem Paweł był Żydem mocno związanym z religią
ojców i szczególnie gorliwym w jej obronie (Ga 1,13-14 oraz
Flp 3,4-6). Nie wydaje się ponadto, by fakty te stanowiły
dla Pawła-chrześcijanina powód do wstydu. Przeciwnie,
w licznych swych wypowiedziach (poza wspomnianymi tek
stami por. także 2 Kor 11,22 iRz3,1-2,a zwłaszcza Rz 9,1-5)
wzmiankuje swe żydowskie korzenie i czyni to z dumą, a jeśli
na przykład w Flp 3,7-9 określa swój dotychczasowy bagaż
kulturowy i religijny jako ,,strate” i „Śmieci”, robi to wyłącz
nie w tym celu, aby ukazać nieporównywalną wielkość ,,po
znania Jezusa Chrystusa”. Wartość owego poznania jest tak
ogromna, iż wszystko inne usuwa w cień. A fakt, iż jest
w stanie przesłonić wszystko to, co dotychczas stanowiło
najjaśniejsze punkty Pawłowego życia, świadczy dobitnie
o sile nowego światła. Nie oznacza to jednak, że owo
„wszystko inne” samo w sobie było bez wartości, a tym
bardziej, że było anty-wartością. Przeciwnie, „wszystko inne”
służy jako punkt odniesienia wyłącznie dlatego, że ma war
tość samo w sobie. Hiperbola, jaką stanowi Flp 3,7-9, ma
bowiem sens argumentacyjny tylko wówczas, gdy dotyczy
zestawienia dwóch wartości spod tego samego znaku, a jej
efekt jest odwrotnie proporcjonalny do wartości wyjścio
wej: gdyby ta miała być równa zeru, wystarczyłaby już je
dynka, by ją usunąć w cień*. Nic więc dziwnego, że jeśli
3 Szerzej na temat tej figury retorycznej zob.: E.W. Bullinger, Figu
res of Speech Used in the Bible. Explained and Illustrated, Grand Ra
pids, MI, 1997, s. 423-428; oraz B.M.Garavelli, Manuale di retorica,
Milano, 1988, s. 180-186.
166
Paweł wstydzi się czegoś i cos odrzuca, nie jest to jego
przeszłość jako taka, a tylko fakt prześladowania w jej imie
niu pierwszych chrześcijan (Ga 1,13; 1 Kor 15,9; Flp 3,6).
1.2. Wizja czy ukazanie się?
Znacznie trudniej jest natomiast precyzyjnie określić,
na czym polegało damasceńskie doświadczenie. Powodem
jest nie tylko zwięzłość Pawłowej narracji, lecz także fakt,
że Apostoł — aby opisać to, co mu się wydarzyło — w róż
nych kontekstach używa różnej terminologii. W Ga 2 mamy
do czynienia z językiem objawienia (ww. 12 i 16), który
jest dość ambiwalentny i pozostawia otwartą możliwość
interpretacji całego wydarzenia w kategoriach doświadcze
nia czysto wewnętrznego (tzw. wizja subiektywna). W tek
stach I Kor pojawiają się natomiast aktywne i bierne formy
czasownika Opaw (odpowiednio „widzieć” i „być widzia
nym’), które — ze względu na specyfikę użytej konstrukcji,
o czym za chwilę — ewentualnie akcentują obiektywny cha
rakter wydarzenia. Powyższa różnica nabrała szczególnego
znaczenia w studiach na temat historyczności ukazywania
się Zmartwychwstałego i dla wielu stała się koronnym argu
mentem na rzecz całkowicie subiektywnego charakteru
ewangelicznych spotkań ze Wskrzeszonym z martwych.
Aby ją należycie ocenić, trzeba jednak przede wszystkim
uwzględnić fakt, o którym dopiero co wspomnieliśmy: ce
lem, dla którego Apostoł przytacza swoje doświadczenie
z drogi do Damaszku, prawie nigdy nie jest wydarzenie
samo w sobie, lecz jego implikacje dla prawomocności jego
apostolatu i autentyczności ewangelii, którą głosił. Temu
celowi jest także podporządkowana terminologia, przy po
mocy której opisuje swe spotkanie ze Zmartwychwstałym.
W Liście do Galatów chodziło przede wszystkim o obronę
boskiego pochodzenia Pawłowej ewangelii (a nie o szcze
gółowy opis całego wydarzenia we wszystkich jego aspek
tach). Język objawienia nie tylko nadawał się idealnie do
tego celu, lecz był także wystarczająco otwarty na to, by nie
zanegować obiektywnego charakteru tego doświadczenia.
167
Jeśli chodzi natomiast o samo doświadczenie, o wiele bar
dziej instruktywne jest to, co Apostoł mówi w 1 Kor 15,8-10,
jedyne miejsce Pawłowe, gdzie spotkanie ze Zmartwychwsta
łym jest opisywane ze względu na siebie samo. W tekście tym
bez żadnych już dwuznaczności św. Paweł stawia swe doświad
czenie pod Damaszkiem w jednym szeregu z wszystkimi in
nymi przypadkami ukazywania się Zmartwychwstałego
i opisuje je typowym językiem pierwotnego Kościoła: „W koń
cu, już po wszystkich, ukazał się także i mnie jako poronione
mu plodowi” (EoXaTov 6€ TówTwv WF orepel TH EKTPÓUMTL
apn kóuoL). Punktem newralgicznym tego sformułowania
jest precyzyjne znaczenie słowa WOn, zwykle tłumaczone
go jako „ukazał się”. Forma bon jest biernym aorystem
czasownika pw — „widzieć”, i sama w sobie nie oznacza
nic więcej jak „był widziany”. Na pierwszy rzut oka okre
ślałaby zatem aktywność tych, którzy widzieli, a sam cza
sownik nie mówiłby nic na temat przyczyn widzenia czy
widzianego przedmiotu, jego natury, obiektywności. Tym
niemniej zamiast oczekiwanego uzupełnienia „widziany
przez kogo” omawiane sformułowanie łączy się z celowni
kiem („widziany komu”). Takie użycie jest dosłownym
i często spotykanym w LXX tłumaczeniem formy nifal he
brajskiego czasownika „„ra ah”, która oznacza „ukazać się”,
„pozwolić się zobaczyć”. W ST pojawia się ona zwykle
w opisach teofanii, gdzie szczególnie podkreśla inicjatywę
Boga, który pozwala się zobaczyć. On sam jest mianowicie
jedynym aktywnym podmiotem w całym procesie, podczas
gdy osoby w celowniku są tylko pasywnymi „odbiorcami”.
Grecki odpowiednik wyrażenia w opisach ukazywania się
Zmartwychwstałego podkreśla zatem, iż doświadczenie tych,
którym Chrystus się ukazywał, jest Jego wyłączną inicjatywą,
a nie „produktem” ich umysłu czy wyobraźni. Ponadto jest
rzeczą niezmiernie interesującą, iż owa forma w ramach ST
jest zarezerwowana tylko dla zbawczej obecności Boga, któ
ry objawiał się w przeszłości (dokładniej mówiąc: od czasu
ojców aż do Dawida i Salomona: por. 1 Krl 11,9) oraz zapo
wiada ową obecność na koniec czasów (por. Ps 83,8 w LXX).
Nigdy natomiast nie jest używana w okresie pośrednim, na
przykład w opisach widzeń prorockich. On kwalifikuje
168
zatem ukazywanie sie Zmartwychwstałego jako zbawczą
obecność Boga właściwą czasom ostatecznym, eschatolo
giczną i definitywną”.
1.3. Podstawowa treść objawienia
J edynym przedmiotem widzenia, ukazywania się i ob
jawienia w cytowanych powyżej tekstach Pawłowych jest
odpowiednio ,,Jezus nasz Pan”, „Chrystus” , „Jezus Chry
stus Syn Boży”. Ta osobliwość staje się jeszcze bardziej
zadziwiająca, jeśli zwróci się uwagę na paradygmat powo
łania prorockiego, w oparciu o który Paweł przedstawia
swe doświadczenie w Ga 1,11-17. W powołaniu proroc
kim Starego Testamentu momentem centralnym było po
wierzenie misji (por. Iz 6,9-13; Jer 1,9-10), tymczasem
w Ga 1,16 jest nim wyłącznie „objawienie Syna Bożego”,
które staje się też jedyną treścią misji. Osoba Jezusa Chry
stusa definiuje zatem zarówno doświadczenie Pawła, jak
też jego ewangelizację. Aby dokładniej uświadomić sobie
wagę tego sformułowania, trzeba wziąć pod uwagę i to, iż
doświadczenie damasceńskie nie oznacza w wypadku Pa
wła jakiegoś nowego, pogłębionego zrozumienia postaci
Jezusa, lecz zmianę o niewyobrażalnym dla nas radykali
zmie: odkrywa on chwalebnego Syna Boga w złoczyńcy
ukrzyżowanym przez ludzi i przeklętym przez Boga (por.
Ga 3,13: „Z tego przekleństwa Prawa Chrystus nas wyku
pił — stawszy się za nas przekleństwem, bo napisane jest:
Przeklęty każdy, którego powieszono na drzewie”). Rady
kalizm zmiany, jakiej Damaszek zażądał od przyszłego
Apostoła Narodów, doskonale oddaje tekst M. Hengela, który
opisuje reakcję Pawłowych słuchaczy na jego głoszenie
ukrzyżowanego Chrystusa: „greckojęzyczni słuchacze ze
4 Zob. H. Kessler, La risurrezione di Gesù Cristo. Uno studio teolo
gico-fondamentale e sistematico, Brescia, 1999, s. 132-137; a zwłasz
cza: H.-W. Bartsch, Inhalt und Funktion des urchristlichen Osterglau
bens, w: „ANRW” 1982, s. 828-833, który pokazuje, iż ten sam feno
men dotyczy również literatury intertestamentalnej, np. 4 Ezd.
169
Wschodu, od Jeruzalem do Illirii (Rz 15,19), wiedzieli, iz
ów «Chrystus» — tytuł, który dla Pawła stał sie już imieniem
własnym — umarł śmiercią szczególnie okrutną i haniebną,
śmiercią zarezerwowaną wyłącznie dla zatwardziałych kry
minalistów, zbuntowanych niewolników i dla rebeliantów
przeciwko państwu rzymskiemu. Przepowiadanie, iż ten
ukrzyżowany Żyd, Jezus Chrystus, mógłby być naprawdę
boską istotą posłaną na ziemię, synem Boga, Panem wszyst
kiego i przyszłym sędzią świata, musiała w uszach każde
go myślącego człowieka brzmieć wówczas jak absolutne
«szaleństwo» i bezczelność *.
Jedną z cech charakterystycznych, właściwych tylko
tekstowi Ga 1,16 jest określenie odbiorcy objawienia się
Syna Bożego: „we mnie”, év uot. Jeśli owa konstrukcja
nie jest równoważna celownikowi, co często zdarza się
w grece Nowego Testamentu, ale znacznie rzadziej w pi
smach samego Pawła, mogłaby ona wskazywać na pewien
rodzaj interioryzacji objawienia, który antycypowałby myśl
o „Chrystusie, który żyje we mnie” z Ga 2,20. W takim
przypadku spotkanie ze Zmartwychwstałym pod Damasz
kiem nie tylko zmieniłoby dotychczasowy kierunek życia
Pawła, lecz zainicjowałoby w nim wewnętrzną obecność
Chrystusa, która niejako pochłania jego „ja” i będzie odtąd
nadawała formę całemu życiu Apostoła i z tegoż życia uczy
ni objawienie Syna Bożego. W konsekwencji adresatem
objawienia Syna Bożego byłby nie tylko sam przyszły Apo
stoł Narodów, ale i wszyscy ci, do których Bóg go posyła,
i dla których właśnie jego osoba i jego sposób działania,
jako całkowicie „uchrystusowione”, staną się nowym Da
maszkiem — miejscem spotkania ze Zmartwychwstałym.
* M. Hengel, Crocifissione ed espiazione, Brescia 1988, s. 121 (zob.
ponadto s. 116-120).
6 A. Pitta, Lettera ai Galati. Introduzione, versione e commento,
Bologna 1996, s. 95.
170
1.4. Nawrócenie czy powołanie?
W wyniku doświadczenia damasceńskiego Paweł z prze
śladowcy stał się jednym z największych protagonistów
chrześcijaństwa, z gorliwego aż do przesady zwolennika tra
dycji ojców — apostołem pogan, z nienagannego w zakresie
sprawiedliwości gwarantowanej przez „uczynki Prawa” —
zaciekłym wyznawcą sprawiedliwości bez takich uczynków.
Pomimo drastycznego charakteru tych przeobrażeń wielu
z nowych interpretatorów św. Pawła zdecydowanie odrzu
ca, usankcjonowany wiekami tradycji, zwyczaj nazywania
wydarzenia, które zainicjowało te przemiany, nawróceniem.
Czynią to z dwóch powodów. Po pierwsze, sam Paweł nigdy
nie mówił o jakimś swoim nawróceniu (czy to w sensie mo
ralnym, czy odnośnie do swoich przekonań religijnych) i —
co jeszcze bardziej zastanawiające — bardzo rzadko używał
terminologii nawrócenia, by opisać doświadczenie pogan,
którzy stali się chrześcijanami (€rLoTpepw występuje jedy
nie w Ga 4,9; 2 Kor 3,16; 1 Tes 1,9, natomiast UETOVOEW
w 12,211 petávora w Rz 2,4; 2 Kor 7,9-10). Po wtóre, ter
min „nawrócenie ' zwykle implikuje zmianę religii: Żyd Pa
weł przeobraziłby się zatem w chrześcijanina. Nie odpowiada
to absolutnie temu, jak sam zainteresowany interpretował
swą nową sytuację w stosunku do Boga 1 do religii przod
ków: nie tylko nie przestał być Żydem, ale jako chrześcija
nin stał się nim bardziej autentycznie, więcej, tylko
w Chrystusie mógł stać się takim, ponieważ tylko w Nim sta
rotestamentowe obietnice ujawniają całe swe bogactwo i sta
ją się rzeczywistością (por. przede wszystkim 2 Kor 3,12-18
oraz Rz 1,1-3)*, W konsekwencji coraz częściej preferuje się
7 Na temat różnych prób rozumienia „uczynków Prawa” w studiach
Pawłowych i ich oceny zob.: A. Gieniusz, dz. cyt., s. 7-27, zwłaszcza
s. 12-16.
* Należałoby zatem zwrócić więcej uwagi na tę Pawłową autoiden
tyfikację również wtedy, gdy nieco bezmyślnie oskarża się go o antyse
mityzm czy antyjudaizm. Podobnie jak w przypadku tekstów proroc
kich Starego Testamentu wypowiedzi Pawła należą do „dyskusji w ra
mach tej samej rodziny” i w żaden sposób nie mogą być interpretowane
171
dzisiaj terminologię, której używał Apostoł: ,,Przesladowca
został wybrany na apostoła i powołany do specjalnej misji,
której punktem centralnym jest pytanie o to, jak ewangelia
powinna dotrzeć do pogan’”.
Niewątpliwie opozycja przeciw językowi konwersji
(i konsekwentny zwrot w kierunku terminologii powoła
nia) nie jest pozbawiona racji i stanowi słuszne ostrzeżenie
przed błędnymi wnioskami, do których może prowadzić
interpretacja Damaszku w sensie nawrócenia: nie chodzi
w nim niewątpliwie ani o zmianę religii, ani o sfrustrowa
nego grzesznika, który wreszcie wraca do właściwych re
lacji z Bogiem. Tym niemniej powołanie rozumiane
wyłącznie jako powierzenie misji (apostolat) wydaje się
określeniem zbyt słabym na to, by objąć wszystkie zmiany
w sposobie życia i w przekonaniach Apostoła, a przede
wszystkim ich radykalny charakter. Z tego względu i inni
autorzy nadal trwają przy terminologii nawrócenia, wpro
wadzając w ramach tego pojęcia rozróżnienia pomagające
uniknąć błędnych skojarzeń. Jedną z interesujących pro
pozycji w tym zakresie prezentuje B.R. Gaventa, wedle
którego nawrócenie nie musi koniecznie oznaczać zdecy
dowanie negatywnej oceny i odrzucenia przeszłości, lecz
może mieć na względzie wyłącznie lepszą przyszłość. Może
mieć ono mianowicie trzy różne formy:
(1) zmiana (alteration) — jest relatywnie ograniczoną
formą nawrócenia i efektem samej przeszłości konwertyty;
(2) przeobrażenie (i transformation) — ma charakter bar
dziej radykalny; nie domaga się wprawdzie odrzucenia czy
zanegowania czyjejś przeszłości i i walorów poprzednio ak
ceptowanych, tym niemniej implikuje ujrzenie ich w no
wym świetle;
jako zewnętrzny atak w imię innej religii czy też wprost rasistowski. Na
temat właściwej terminologii odnośnie do Pawłowych relacji z religią
jego ojców: J.G. Lodge, Romans 9-11. A Reader-Response Analysis,
Atlanta, GA, 1996, s. 34-36. Zupełnie inna sytuacja ma natomiast miej
sce, gdy stwierdzenia Pawła są używane przez nie-Żydów przeciwko
Żydom czy Izraelowi.
°K. Stendahl, dz. cyt., s. 12.
172
(3) konwersja w sensie Scistym (conversion) — jest zmia
ną o 180 stopni, oznacza całkowite zerwanie z przeszło
ścią, która jawi się odtąd wyłącznie w czarnych kolorach".
Jeśli zaakceptujemy powyższe rozróżnienia, język na
wrócenia mógłby nadal adekwatnie opisywać to, co wyda
rzyło się Pawłowi pod Damaszkiem. Nawet w tym
przypadku należałoby jednak skorygować opinię K. Sten
dahla, który kwalifikuje damasceńskie doświadczenie jako
zmianę (alteration): Apostoł zachowałby według niego
zasadniczą ciągłość z własną przeszłością i dorzuciłby do
niej „tylko” misję wobec pogan. Ze względu na radyka
lizm zmian w zakresie przekonań i wartości bardziej słusz
nym wydaje się mówić przynajmniej o przeobrażeniu
(transformation).
Z drugiej jednak strony nie należałoby zbyt szybko za
pominać o fakcie, iż sam Paweł, opisując swe doświadcze
nia, nie tylko świadomie unika języka nawrócenia, ale
preferuje terminologię powołania i jednoznacznie odwołu
je się do starotestamentowego modelu powołania proroc
kiego. Sprawa jest tym bardziej poważna, bo nie ogranicza
się tylko do samej terminologii, ale ma zasadnicze znacze
nie zarówno dla rozumienia powołania Apostoła jako takie
go, jak i sposobu realizacji misji, do której został powołany.
Dla Pawła mianowicie powołanie nie jest, jak to sobie czę
sto wyobrażamy, zwyczajnym powierzeniem nowego zada
nia. W dwóch tekstach, w których mówi o powołującym
Bogu (Rz 4,17 oraz 1 Kor 1,26-29), okazuje się ono przej
ściem od śmierci do życia, czy też od niebytu do egzysten
cji (odpowiednio: „Ten, który ożywia umarłych i to, co nie
istnieje, powołuje do istnienia” oraz „Przeto przypatrzcie
się, bracia, powołaniu waszemu! Niewielu tam mędrców
według oceny ludzkiej, niewielu możnych, niewielu szla
chetnie urodzonych. Bóg wybrał właśnie to, co głupie
10 B.R. Gaventa, dz. cyt., s. 4-14.
U Tak na przykład D.J. Bosch, La trasformazione della missione.
Mutamenti di paradigma in missiologia, Brescia 2000, s. 181-182; oraz
D. Senior, The Biblical Foundations for Mission, Maryknoll, NY, 1999,
s. 167-168.
173
w oczach świata, aby zawstydzić mędrców, wybrał to, co
niemocne, aby mocnych poniżyć; i to, co nie jest szlachet
nie urodzone według świata i wzgardzone, i to, co nie jest,
wyróżnił Bóg”). Powołanie oznacza zatem akt stwórczy
Boga i tym samym reprezentuje nowość, której w ża
den sposób, czy to pozytywny czy negatywny, nie da się
wyprowadzić z czyjejś przeszłości. Jako takie nie tylko
adekwatnie opisuje zdecydowany charakter zmiany, jaka
się w tym momencie dokonała w życiu Apostoła, lecz tak
ze unika trudności związanych z terminologią nawrócenia,
które zasygnalizowaliśmy powyżej. Ponadto z takiego okre
ślenia spotkania ze Zmartwychwstałym wynikają zasadni
cze konsekwencje dla samego rozumienia Pawłowej misji,
do których za chwilę przejdziemy. Wydaje się więc, że ta
terminologia nie tylko respektuje sposób, w jaki sam zain
teresowany opisywał punkt zwrotny swego życia, lecz nie
sie również ze sobą pozytywne treści, których brakuje
zasadniczo negatywnemu językowi nawrócenia. Ją zatem
należałoby preferować.
2. TRZY NIE-POWODY PAWŁOWEGO APOSTOLATU
To, co powiedzieliśmy na temat Pawłowego powoła
nia jako inauguracji jego chrześcijańskiego życia i niero
zerwalnie związanej z nim misji głoszenia ewangelii
poganom, pozwala sformułować kilka wniosków odnośnie
do powodu(ów) Pawłowej misji, powodów, które oczywi
Scie decydują również o jej konkretnym kształcie (gdzie,
kiedy, jak). Zanim przejdziemy do jedynego powodu, któ
ry naprawdę się liczy, trzeba nam jednak wskazać trzy pseu
dopowody, które od wieków ograniczały czy wręcz
fałszowały rozumienie zarówno teologii Apostoła Narodów,
jak i jego praktyki apostolskiej. A zatem, trzy nie-powody.
2.1. Nie-frustracja w ramach judaizmu
Wedle kilkuwiekowej tradycji interpretacyjnej, która
szczególną popularnością cieszyła się w ramach myśli
174
protestanckiej, u podstaw teologii i apostolatu Pawła mia
łaby się znajdować podwójna frustracja: (1) obsesyjne po
czucie winy spowodowane niemożliwością pozytywnej
odpowiedzi na wymogi moralne judaizmu (Prawa) oraz/
albo (2) z jednej strony protest przeciwko żydowskiemu
ekskluzywizmowi, który miałby zamknąć bramy zbawie
nia dla nie-Żydów, a z drugiej — prześladowanie chrześci
jan pochodzenia żydowskiego, którzy wprawdzie otwarli
owe bramy, ale kosztem utraty żydowskiej tożsamości”.
Niezależnie od tego, że obie frustracje wykluczają się na
wzajem i nie mogły jednocześnie dręczyć Pawła w jego
przedchrześcijańskim życiu, opisy jego powołania, które
nieco wyżej analizowaliśmy, całkowicie wykluczają podob
ne powody. Paweł przed swym spotkaniem ze Zmartwych
wstałym nie tylko nie był sfrustrowany, ale dumny zarówno
z poziomu swego religijnego i moralnego życia, jak i z re
ligii swoich ojców. Zamiast „świadomości introspektyw
nej”, pełnej poczucia winy i wyrzutów sumienia, miał
sumienie pewne i spokojne (K. Stendahl). Owa duma sta
nowiła również część jego chrześcijańskiego życia, w któ
rym przedchrześcijańska przeszłość została przemyślana na
nowo i zinterpretowana w Świetle bogactwa życia w Chry
stusie, tym niemniej nigdy nie zanegowana czy oceniona
jako grzeszna czy zepsuta sama w sobie.
Podobnie ma się sprawa z opinią głoszącą, iż Paweł
czuł się sfrustrowany z powodu żydowskiego ekskluzywi
zmu. Judaizm jego czasów był znacznie bardziej otwarty,
niż nam się jeszcze niedawno wydawało i Paweł był tego
doskonale świadomy. T.L. Donaldson przedstawił obszer
ną dokumentację, która nie tylko udowadnia, iż domnie
mane zamknięcie się judaizmu w I wieku było znacznie
mniej radykalne niż to, które jeszcze dzisiaj proponują nie
którzy pauliści, ale że już wtedy istniał rodzaj żydowskiego
12 Twórcą tej hipotezy jest W.D. Davies, Paul and Rabbinic Juda
ism: Some Rabbinic Elements in Pauline Theolog, London 1965, s. 67:
„His very extreme devotion to the Law may have been a shadow of the
agony he felt for those without the Law; his human sympathies would be
in conflict with his creed”.
175
uniwersalizmu przewidujący różne sposoby, dzięki którym
poganie mogli w jakiś sposób stać się uczestnikami przymie
rza Izraela z jego Bogiem (eschatologiczna pielgrzymka, ka
tegoria sprawiedliwych pogan, prozelici)'*. W konsekwencji
Paweł-chrześcijanin, zamiast odrzucać partykularyzm swych
rodaków, dążył do tego, by dokonać rewizji ich własnego uni
wersalizmu *, a przed swym spotkaniem z Chrystusem prze
śladował chrześcijaństwo otwarte na nie-Zydow nie dlatego,
iż proponowało ono uniwersalizm, ale ponieważ ten rodzaj
uniwersalizmu uważał za błędny”.
2.2. Nie-pesymizm odnośnie do ludzkiej natury
Punktem wyjścia Pawłowego apostolatu nie jest tylko
frustracja odnośnie do judaizmu, lecz także pesymistyczna
analiza tragicznej sytuacji całej ludzkości. W przeciwień
stwie do tego, co mówi prawie cała tradycja luterańska i nie
którzy współcześni badacze, model teologii uprawianej przez
Apostoła Narodów w żaden sposób nie odpowiada maksy
mie, która ostatnio stała się bardzo modna: from plight to the
solution". Prawdą wydaje się natomiast być jej dokładna
odwrotność”. Faktycznie ani Paweł, ani jego rodacy nie mieli
pesymistycznej wizji życia i świata. Najpowszechniejszą była
B Paul and the Gentiles: Remapping the Apostles Convictional
World, Minneapolis, MN, 1997. Na temat zasadniczej otwartości sote
riologii judaizmu zob. także: R. Jospe, The Concept of the Chosen Pe
ople: An Interpretation, w: „Judaism” 43 (1994), s. 127-148, zwłaszcza
s. 134-135.
4 T.L. Donaldson, „The Gospel That I Proclaim among the Genti
les” (Ga 2-2): Universalistic or Israel-Centred, w: Gospel in Paul. Stu
dies on Corinthians, Galatians and Romans for Richard N. Longenec
ker, red. L.A. Jervis, P. Richardson, Sheffield, UK, 1994, s. 166-193.
'S Nieco szerzej na ten temat pisze A. Gieniusz, dz. cyt., s. 15.
'° F, Thielman, From Plight to Solution: A Jewish Framework for
Understanding Paul S View of the Law in Galatians and Romans, Le
iden — New York — Kóln, 1989.
1 Zwięzłą krytykę można znaleźć w: A. Gieniusz, dz. cyt., s. 19
20; oraz: Tegoż, Romans 8: 16-30: ,, Suffering Does Not Thwart the
Future Glory”, Atlanta, GA, 1999, s. 45, 167.
176
raczej opinia, iż człowiek jest w stanie odpowiedzieć na
Boże wymagania, a w wypadku wykroczeń i niewierności
zawsze istnieje możliwość ekspiacji'*.
Wyżej wzmiankowani autorzy odwołują się do Rz I —3
jako podstawowego u Pawła argumentu za pesymistyczną
wizją ludzkich możliwości, trzeba nam więc temu teksto
wi poświęcić nieco więcej uwagi. Jego specyfika staje się
jasna, gdy porówna się go z sytuacją argumentacyjną Listu
do Galatów. Tam chodziło przede wszystkim o obronę wy
starczalności zbawczego dzieła Chrystusa, a czyniono to
w opozycji do judeochrześcijan, którzy usiłowali wprowa
dzić jako jeszcze jeden czynnik zbawczy, obok Chrystusa,
uczynki Prawa. Sytuacją argumentacyjną”, w której Pa
włowa teza została sformułowana, był zatem konflikt we
wnątrzkościelny. W Liście do Rzymian Apostoł prezentuje
swą tezę w sytuacji znacząco odmiennej. Jak pokazuje już
sama propositio principalis całego listu (1,16-17), Pawło
we rozważania dotyczą w nim całej ludzkości, z Żydem
jako uprzywilejowanym adresatem (TAVTL TG TLOTELOVTL
Tovdatw TE TpPÕTOV kal EAAnvL powtórzone w 2, 9; 2,10;
349). Nie będzie więc chodzić, jak to miało miejsce w przy
padku Listu do Galatów, o obronę wystarczalności zbawie
nia w Chrystusie dla chrześcijan wywodzących się
z pogaństwa, ale o wykazanie, iż takie zbawienie jest ko
nieczne dla wszystkich, również i przede wszystkim dla
Zydów.
Nic zatem dziwnego, że zwracając się do innego słucha
cza i mając co innego na celu, Apostoł musi zastosować
18 Na ten temat magistralne opracowanie: E.P.Sanders, Paul and
Palestinian Judaism. A Comparison of Patterns of Religion, London
1977.
» Odnośnie do pojęcia sytuacji argumentacyjnej i jej stosunku do
sytuacji realnej: W. Wuellner, Paul 5 Rhetoric of Argumentation in Ro
mans: An Alternative to the Donfried-Karris Debate over Romans, w:
The Romans Debate, red. K.P. Donfried, Peabody, MSS, 1991, s. 131.
2 Poza diadą ,,Zyd/Grek” uniwersalizm teologicznego spojrzenia
Apostoła w Liście do Rzymian ujawnia się także w częstym użyciu za
imków „ktokolwiek”, „każdy ” i „wszyscy ” (1, 16; 2, 1,9-10; 3, 4,9,12,19
20,22-23; 4, 11,16; 5, 12,18; 10, 4,11-13; 11, 32).
177
odmienną strategie argumentacyjną?”'. Nie prezentując zba
wienia w sposób absolutny, ale w opozycji do żydowskiej
drogi zbawienia (uczynki Prawa), musi najpierw przeko
nać swych słuchaczy o niewystarczalności tej ostatniej,
i musi to uczynić, posiłkując się faktami i zasadami, które
miałyby ten sam ciężar gatunkowy i ten sam autorytet, co
te, na których jego rozmówca opiera swe przekonania; in
nymi słowy, posiłkując się faktami i zasadami zawartymi
w samym Prawie. Bez podważenia przekonania, iż Prawo
zawiera już wszystko, co potrzebne do zbawienia, uspra
wiedliwienie przez wiarę w Chrystusa i „bez uczynków
Prawa” (3,21n.) musiałoby się bowiem wydawać żydow
skiemu rozmówcy Pawła nie tylko niepotrzebne, lecz teo
logicznie niebezpieczne czy wręcz bluźniercze, ponieważ
sprzeczne z wolą Boga, który nadał Prawo i wymaga jego
zachowania właśnie ze względu na usprawiedliwienie
i życie swoich wybranych.
Z takich to strategicznych powodów, a nie ze względu
na jakieś schematy swego teologicznego myślenia”, Paweł,
21 Z tego względu hipoteza radykalnej ewolucji poglądów św. Pa
wła na temat usprawiedliwienia i Prawa, jaka rzekomo dokonała się
pomiędzy Listem do Galatów i Listem do Rzymian, nie wydaje się prze
konująca.
22 Powyższa obserwacja odnosi się do tych interpretacji Rz 1-5,
które widzą tam rozumowanie od przyczyn do skutków, czy też —
w terminologii, która ostatnio stała się modna — from plight to solution
(zob. na przykład: F. Thielman, dz. cyt.). Tego rodzaju interpretacje bez
podstawnie utożsamiają układ dyskursu (dispositio) z zależnością przy
czynowo-skutkową pomiędzy jego poszczególnymi częściami. Jak słusz
nie zauważa J.-N. Aletti, /sraél et la Loi dans la lettre aux Romain, Paris
1998, s. 274-275, Paweł przedstawia dramat sytuacji ludzkiej bez Chry
stusa, opierając się na swoim rozumieniu i doświadczeniu Chrystusa
i życia w Nim, a nie odwrotnie. Co więcej, ten sam punkt wyjścia obo
wiązuje również w refleksji Apostoła na temat przyszłości chrześcijani
na. Paweł „wie”, jaki kształt będzie miała ta przyszłość nie ze względu
na apokaliptyczny schemat Urzeit-Endzeit — rozumowanie from plight
to the solution, tyle że w odniesieniu do przyszłości — ale odwołując się
do swego doświadczenia życia Zmartwychwstałego. Odnośnie do tego
ostatniego punktu: A. Gieniusz, Romans 8:18-30: ,, Suffering Does Not
Thwart the Future Glory "..., s. 45, 167.
178
zapowiedziawszy w Rz 1,16-17 intencję przedstawienia
sprawiedliwości Bożej, „która od wiary wychodzi i ku wie
rze prowadzi”, zamiast zacząć od treści pozytywnych — na
przykład od 3,21 n. czy też jeszcze lepiej od 5,1n. — naj
pierw przekonuje swego żydowskiego interlokutora, iż
wszyscy, Żydzi i Grecy, znajdują się „pod panowaniem grze
chu” (3,9: Tport Lovey Le Be yàp Tovdalouc te kaL EAAnvaq
TIO TOG uF p” oF [opt Lov eivat). Ewidentna w tym sformuło
waniu przenośnia więzienia i odpowiadająca jej metafora
„grzechu jako strażnika więziennego czy tyrana, od które
go więzień całkowicie zależy”? wskazuje, iż zwrot „pod
panowaniem grzechu” należy rozumieć dosłownie. Nie
oznacza on tylko, że wszyscy grzeszą, co stanowi fakt wy
starczająco potwierdzony przez samo Prawo i podzielany
przez każdego Żyda, ale że wszyscy, Żydzi i Grecy, bez
jakiejkolwiek różnicy (3,22: 00 yap €oTw ÓLA0TOAŃ), mają
status grzeszników, tzn. są poza sferą panowania Boga
i wystawieni na Jego gniew. W oczach Żyda, świadomego,
iż wraz z Prawem otrzymał sposoby pojednania się z Bo
giem, tego rodzaju stwierdzenie nie mogło być niczym in
nym jak całkowitym nieporozumieniem odnośnie do jego
własnej sytuacji religijnej. Pewien tego, że dzięki posiada
niu Prawa jest „specjalnie uprzywilejowany™, nigdy nie
zaliczytby sie do kategorii grzeszników” , chyba że najpierw
udowodniłoby mu się, iż jego oczekiwania w stosunku do
Prawa są pozbawione podstaw. To właśnie czyni Apostoł
w Rz 1,18 — 3,20, i czyni to, opierając się na dwóch fundamen
talnych zasadach samego Prawa: odpłata według uczynków
i bezstronność Boga”. Doskonałe potwierdzenie faktu, iż taki
3 R. Penna, Apocalittica enochica in s. Paolo: il concetto di pec
cato, W: „RicSBib” VII (1995), 2, s. 66-69.
* D.A. Campbell, A Rhetorical Suggestion Concerning Romans 2,
w: Society of Biblical Literature 1995 Seminar Papers: One Hundred
Thirty-First Annual Meeting November 18-21, 1995, Philadelphia, Pen
nsylvania, Atlanta, GA, 1995, s. 155.
23 Na temat rozróżnienia pomiędzy tymi, którzy grzeszą i grzeszni
kami zob.: M. Winninge, Sinners and the Righteous: A Comparative
Study of the Psalms of Salomon and Paul s Letters, Stockholm 1995.
26 Interpretacje Rz 1, 18 — 3, 20 jako argumentu przeciwko domnie
manej wyjątkowej pozycji Żyda, który — dzięki posiadaniu Prawa —
179
właśnie jest cel całej jednostki argumentacyjnej 1,18 — 3,20
stanowią jej końcowe, podsumowujące wersety (3,19-20),
zaadresowane właśnie do tych, którzy są podmiotem Prawa
(por. 3,19 toig EV TÓ VOUW): „A wiemy, że wszystko, co
mówi Prawo, mówi do tych, którzy podlegają Prawu. I stąd
każde usta muszą zamilknąć i cały świat musi się uznać win
nym wobec Boga, jako że z uczynków Prawa żaden czło
wiek nie może dostąpić usprawiedliwienia w J ego oczach.
Przez Prawo bowiem jest tylko większa znajomość grzechu”.
Rz 1,18 — 3,20 stanowią zatem konieczne przygotowa
nie terenu, podczas gdy wiersze 3,21-22 ponownie przy
wołują główną tezę całego listu (1,17-18). Przywołują ją
jednak ze znaczącymi uzupełnieniami, które z jednej stro
ny precyzują jej zawartość, a z drugiej — czynią ją bardziej
radykalną: (Wplę VÓLOv opa Sie rlotewę Inoob Xprotov”.
Gdyby owe uzupełnienia zostały ogłoszone tout court, zydow
ski adresat musiałby je odrzucić jako całkowicie sprzeczne
uważał się za uprzywilejowanego, w przeciwieństwie do interpretacji
tradycyjnej, widzącej w tych rozdziałach Pawłowy dowód na uniwersal
ność grzechu jako taką, mający na celu obudzenie sumień, sprowoko
wanie do nawrócenia i ewentualne wyeksponowanie całkowicie nieza
służonego charakteru usprawiedliwienia — po raz pierwszy zapropono
wał J.-N. Aletti, Rm, 1,18 — 3,20. Incohérence ou cohérence de largu
mentation paulinienne?, w: „Bib” 69 (1988), s. 47-62; cieszy się ona
coraz większą popularnością. Zob. też: R. Penna, Rom 1, 18—2, 29. Tra
predicazione missionaria e imprestito ambientale, w: L’apostolo Pa
olo. Studi di esegesi e teologia, Milano 1991, s. 126-134; A. Pitta, Sol
tanto i pagani oggetto dell'ira di Dio? (Rom 1,18-32), w: „PSV” 26
(1993), s. 175-188; T.H. Tobin, Controversy and Continuity in Romans
1:18 — 3:20, w: ,,CBQ” 55 (1993), s. 298-318; G. Barbaglio, La teolo
gia di Paolo. Abbozzi in forma epistolare, Bologna 1999, s. 559-582.
21 Por. poniższą synopsę obu tekstów, zaprezentowaną uprzednio
w: A. Gieniusz, Romans 8:18-30: ,,Suffering Does Not Thwart the Fu
ture Glory”, s. 25.
Rz 1,16-17 Rz 3,21-22
Nuvi Š Xwpl iç VOLOU
TOVTL TQ TLOTELOVTL ELG TaVtaC TOU
mozelovrac
uka.LooUn) Be0D ówkaoodwn Beod
ÓMOKO.UTTETOLL necpowepwmo
EK TLOTEWĘG ELC TLOTW SiG rlotewę nood
Xplotob
180
z jego własnym credo religijnym. Po przygotowaniu, jakie
miało miejsce w 1,18 — 3,20, mogą natomiast stać się przed
miotem wspólnej refleksji: „Ale teraz jawną się stała spra
wiedliwość Boża niezależna od Prawa, poświadczona przez
Prawo i Proroków. Jest to sprawiedliwość Boża przez wiarę
w Jezusa Chrystusa dla wszystkich, którzy wierzą. Bo nie
ma tu różnicy”. Nie grzech i beznadzieja ludzkiego położe
nia zatem, ale Bóg, który usprawiedliwia w Chrystusie, sta
nowi pierwsze słowo Pawłowej ewangelii i punkt wyjścia
jego teologicznej refleksji. A jeśli nawet porządek przed
stawiania w ramach konkretnego dyskursu ze strategicz
nych względów jest czasem inny, nie należy go mylić
z porządkiem logicznego wynikania. Paweł nie doświad
czył Chrystusa, analizując ludzką grzeszność, ale dzięki
swemu chrześcijańskiemu doświadczeniu uświadomił so
bie jej faktyczny rozmiar.
2.3. Nie-dedukcja w oparciu o własne dziedzictwo
religijne
Ostatnią podstawą Pawłowej teologii (i apostolatu),
którą należy wykluczyć, byłaby systematyczna refleksja
teologiczna nad własnym dziedzictwem religijnym. Jeśli
katalizatorem jego teologii nie była negatywna reakcja ani
na subiektywne poczucie winy, ani na pesymistyczną wi
zję ludzkiej kondycji, jeszcze mniej było nim pozytywne
rozumowanie oparte na starotestamentowym objawieniu,
z którego należałoby tylko wyciągnąć właściwe teologicz
ne i apostolskie implikacje. Powołanie oznacza dla Apo
stoła przejście z niebytu do egzystencji, a zatem nowe
stworzenie, również dlatego że nie jest ono prostą konse
kwencją i logiczną konkluzją jego przeszłości, ani nie da
się wyłącznie w oparciu o przeszłość zrozumieć. To praw
da, że Apostoł nigdy nie odrzuci swego religijnego dzie
dzictwa, owszem wprzęgnie je w swoje chrześcijańskie
doświadczenie. Tym niemniej to nie dzięki niemu stał się
chrześcijaninem, ale dopiero jako chrześcijanin zaczął je
naprawdę rozumieć. Tekst 2 Kor 3,14-16 jest z tego punktu
widzenia emblematyczny: «Ale stępiały ich umysły. I tak
181
az do dnia dzisiejszego, gdy czytaja Stare Przymierze, po
zostaje nad nimi ta sama zasłona, bo odsłania się ona w
Chrystusie. I aż po dzień dzisiejszy, gdy czytają Mojżesza,
zasłona spoczywa na ich sercach. A kiedy ktoś zwraca się
do Pana, zasłona opada.» Zawarta w nim Pawłowa diagno
za religijnej sytuacji własnych pobratymców nie jest ni
czym innym niż opisem jego własnej przeszłości i tego, co
jemu samemu przydarzyło się pod Damaszkiem. Nie mówi
ona, że dzięki czytaniu Starego Przymierza zasłona spo
czywająca na sercach Zydów się usunie i ujrzą chwałę Pana,
ale że najpierw muszą zwrócić się do Niego, a potem przej
rzą. U podstaw chrześcijańskiego życia Apostoła, jego teo
logii i ewangelizacji znajduje się zatem nie jego religijne
dziedzictwo, ale spotkanie ze Zmartwychwstałym, które
otworzyło mu oczy i pozwoliło zobaczyć w nowym świetle
wszystkie poprzednie doświadczenia i przekonania. To ono
nadało ostateczny kształt tak jego nowemu życiu, jak i spo
sobowi uprawiania refleksji teologicznej. Nie przez przy
padek Paweł, broniąc swego stylu apostołowania i swojej
ewangelii, nie ucieka się do innych sposobów, by je uspra
wiedliwić, jak tylko do opisu tego doświadczenia. Reflek
sjanad spotkaniem ze Zmartwychwstałym pod Damaszkiem
jest punktem wyjścia dla wszystkiego, co istotne w życiu
Pawła-chrześcijanina, i opisać je wystarczy jako uprawo
mocnienie własnej teologii i własnego apostolatu”*.
FUNDAMENTALNY CHARAKTER SPOTKANIA Z CHRYSTUSEM
„Jezus nasz Pan”, „Chrystus”, „Jezus Chrystus Syn Boży”
jest jedynym przedmiotem widzenia, ukazywania się i obja
wienia w Pawłowych opisach doświadczenia, które dało po
czątek jego chrześcijaństwu. Owo spotkanie z Chrystusem,
28 Por. szczegółowe i przekonywujące ukazanie centralnego cha
rakteru doświadczenia damasceńskiego w życiu Pawła i w jego upra
wianiu teologii w monografii S. Kim’a, The Origin of Pauls Gospel,
Tübingen 1984.
182
moment powołania Apostoła i niejako stworzenia go na
nowo, jest też podstawowym punktem wyjścia jego teolo
gicznej refleksji. Co więcej, zainaugurowana w tym spo
tkaniu obecność Chrystusa w Pawle (lub też Pawła
w Chrystusie: por. wymienność obu określeń w Rz 6,11
i Ga 2,10) jest także podstawową, a właściwie jedyną, tre
ścią całego późniejszego życia Apostoła Narodów. Jego
własne wyznania są z tego punktu widzenia tak jednoznacz
ne, iż nie wymagają żadnego komentarza:
Teraz zaś już nie ja żyję, lecz żyje we mnie Chrystus.
Choć nadal prowadzę życie w ciele, jednak obecne życie
moje jest życiem wiary w Syna Bożego, który umiłował
mnie 1 samego siebie wydał za mnie. (Ga 2,20);
Ale to wszystko, co było dla mnie zyskiem, ze względu
na Chrystusa uznałem za stratę. 8 I owszem, nawet wszyst
ko uznaję za stratę ze względu na najwyższą wartość po
znania Chrystusa Jezusa, Pana mojego. Dla Niego wyzułem
się ze wszystkiego i uznaję to za śmieci, bylebym pozyskał
Chrystusa i znalazł się w Nim — nie mając mojej sprawiedli
wości, pochodzącej z Prawa, lecz Bożą sprawiedliwość, otrzy
maną przez wiarę w Chrystusa, sprawiedliwość pochodzącą
od Boga, opartą na wierze — przez poznanie Jego: zarówno
mocy Jego zmartwychwstania, jak i udziału w Jego cierpie
niach — w nadziei, że upodabniając się do Jego Śmierci, dojdę
jakoś do pełnego powstania z martwych. (Flp 3,7-11).
Spotkanie z Chrystusem ma fundamentalne znaczenie
nie tylko dla życia samego Pawła i dla kształtu jego teolo
gii. Stanowi ono również treść i formę jego apostolatu. Dla
Apostoła Narodów bowiem głosić ewangelię to nie tylko
mówić o Chrystusie. Ewangelizować oznacza dla niego
przede wszystkim stwarzać także tym wszystkim, do któ
rych jest posłany, okazję spotkania ze Zmartwychwstałym
i przeżycia własnego Damaszku, Damaszku, w którym ,,Zy
jącego spośród umarłych” można dotknąć i usłyszeć w tym,
który głosi dobrą nowinę, ponieważ został on tak pochło
nięty przez Chrystusa, że w sobie samym objawia Syna
Bożego (por. Ga 2,10).
183
SUMMARY
„Jesus our Lord”, „Christ” and ,,Jesus Christ, Son of
God” is the only subject respectively of vision, of appe
arance and of revelation in Paul’s descriptions of the expe
rience which gave birth to his Christian life (cf. Ga 1,11-17;
1 Cor 15,8-10; 1 Cor 9,1-2). The meeting with the Risen
Christ, at the same time the moment of Paul’s call and of
his new creation, is also the starting point of the Apostle’s
theological reflection. Moreover, the presence of Christ in
Paul (or of Paul in Christ: see the interchangeability of the
expression in Rm 6,11 and Ga 2,10), inaugurated in this
meeting, is also a basic — if not unique — marrow of all his
subsequent life.
This meeting has a fundamental value not only with
regard to Paul’s religious life and to the shape of his the
ology. It constitutes also the pith and the form of his aposto
lic mission. In fact, for the Apostle to the Nations the
proclamation of the Gospel never means only to talk about
Christ. Evangelisation for him consists first of all in offering
for all those to whom he was sent an occasion to meet the
Risen One and to experience their own Damascus, an expe
rience in which the Risen Lord can be seen, touched and
listened especially in the one who proclaims the good news
because he became so absorbed by Christ that reveals Son of
God in himself (cf. Ga 2,10).
Andrzej Gieniusz CR
via Sebastianello 11
00 187 Roma
184
|
jbc.bj.uj.edu.pl.NDIGCZAS049697_1905_252 | jbc.bj.uj.edu.pl.NDIGCZAS049697_1905_252/NDIGCZAS049697_1905_252_djvu.txt | Nowiny dla Wszystkich : dziennik ilustrowany. R.3, 1905, nr 252 | Szczepański, Ludwik. Red. | pol | 9,597 | 63,368 | Rok Il.
Wydanie "poranne
Kraków-Podgórze, środa 20 września 1905.
Nr 252.
_ NOWI
DLA WSZYSTKICH
REDAKOYA | ADMINIETRACYA:
mies Zaciaze |, 7 (obok gmachu starostwa)
Talsżon Мг. 612.
DZIEN ы
З ct. (6 hal)
m
FRENUMERATA
1 Podgórru miesłęcznia К. 1-40
m otmasa ба dama Фаріһан niq 90 halarzy.
Na prowincy! miesiącznia К. 1:50
Pzearmnraća sa
LUDWIK SZCZEPAŃSKI
таш
ланат Шш а аан ва ek.
æo OGŁOSZENIA =
wyraza
(minimum 60 hal). Nadosłene
за wieza patitnwy Б0 hal., apo
ty na każdej stronie po à kor.
Iraeraty prowadzi w swoim na
rsądzie p. Maryan Hupczyc
(administr. „Nawin”, Zacisze 7),
od 9—1 w poł. i od 3—5 popoł.
w Krakowie
Na Lwów akład i ekspedycyn
Agencya Sckołowskiogo
— Pasaż Hausmana 2. —
„ talefonioania | listownie preyjmuja
тшу — (TELEFON ELY — ad godainy ? rano do
poiaimy 1 miacuorem. — Bąkopisów nia аттаса cię
„Bowiny” wychodzą codziennie. — Cena numeru 3 centy — 6 hałerzy. — W poniedziałki i dni poświąteczne 2 GENtY.
Wybory do dumy
w Królestwie Polskiem.
Telegram „Nowin*.
Petersburg. Specyalna komisya pod prze
wodnietwem br. Solskiego dla ordynacji
wyborczej do dumy dla Królestwa Pol
skiego ukończyła swoje obrady.
Ordynacya wyborcza opiera się na ogól
nych zasadach projektu, opracowanego
przez jeneralnego gubernatora, Ustana
wiono w niej trzy kurye wybor wiel
kiej własności, małej własności i miast.
Wlaściciele małych własności, posiadający
więcej nad 20 morgów, wybierają z ku
гуд większej własności. Ogólna ilość człon
ków dumy z Królastwa Polskiego wynosi,
_ odpowiednio do stosunku, ustanowionego
ala całego państwa, t. j. deputowany na
250.000 mieszkańców, trzydziestu sześciu
deputowanych.
W przyszłym tygodniu ustali komisya
specyalna ordynacyę wyborczą dla Кап
kazu i Syberyi.
Wśród pól płonących.
Straszna а Дуа} jakiej widownią był
w ubiegłym tygodniu półwysep Apszeroń
ski, ze swemi głównemi ogniskami prze
mysłu naftowego: Baku, Bałachany i Bi
bi-Eibat, zwraca wciąż na siebie uwagę
ogółu. Niezwykłą w dziejach świata byla
ostatnia tragedya, niezwykłem też jest
miejsce, па którem się razegrała.
Ogień, który w wypadkach dni osta
tnich tak ważną odegrał rolę, jest tu ży
wiołem panującym. W północnej części
półwyspu Apszerońskiepo tuż nad samem
morzem, znajduje się pale ogromne, kilka
wiorst kwadratowych obejmujące. Miesz
kańcy półwyspu nazywają je „polem o
gniawem*, Nazwa to najzupełniej właści
wa. Opisać pola lego mepodobna; brak
słów na to, jak i brak pędzla, któryby
mógł okolicę tę na płótnie odtworzyć, —
Niema tu ani śladu życia, — żadna ro
ślina, żaden chwast tu nie rośnie. Nad
polem unosi się atmosfera dziwna, duszna
niepodobna ani do dnia, ani do nocy, ani
do mgły, — a jednak wszystko to na nią
się składa.
Cisza najstraszniejsza. Nie zabląka się
w te strony ani ptak, ani nawet robak
żaden. Pustka najzupelniejsza. A jednak
pole to żyje żywiołem ognia. Z pod ziemi
wydobywają się gazy naftowe i w postaci
słupów niewielkich, najwyżej dwułokcio
wej wysokości, płoną, gasną, znikają, chwie
ją się w podmuchu wiatrn, znów się 28
pałają, czołgają się ро ziemi, nie palą піс,
bo nie ma tu nic do spalenia, nie wyda
ја dymu nawet żadnego, tłumią się tylko,
tłoczą, to znów się razbiegają, niby duchy
pokutne, w dziką pustynię zapędzone, _
Wrażenie, jakie wywiera to płonąca po po
le, nie da się opisać. Żadnego syku, ża
dnego trzasku, jaki zwykł towarzyszyć ріо
mieniom, — żadnego żaru, Żadnej gry
barw lu nie dostrzeże, — powietrze tylko
pali się, pali się wciąż, pali od wieków,
А tuż obok morze. Dwa wrogie sobie
żywioły spotkały się tu, spoglądając wciąż
na siebie, ale zdają się być zbyt leniwemi
aby wystąpić do walki. Morze w tem miej
scu tak zawsze jest ciche, tak spokojne,
38) KOLOMAN MIKSZATH
Gzarodziejski parasol.
„Powieść z węgierukiego
Swiat postępuje coraz dalej. 2 małego
chłopca Jerzego wyrósł sławny adwokat.
Mądrzy rajcy komitatowi zasiępają jego o
pinii, piękne dziewczęta uśmiechają się,
skoro go z okna widzą na ulicy. Bo też
przystojny jest kawaler i ma gławę nie
do .pozłoty. Czegóż więcej potrzeba? Jest
młody, zdrów — świat cały stoi mn otwoa
rem, Może jeszcze posłem zostać.
Ale tak daleko w przyszłość nie zapę
dza się fantazya małomiasteczkowych mie
szkańców. Oni sięgają tylko o jeden szcze
bel wyżej. A cóżby mogło być tym naj
bliższym szczeblem jeźli nie pytanie: 2 kim
ożeni się Jerzy Wibra ?
Ba, za niego wyszłaby chętnie Kasia
Krikoyszky, która słynie јако najpiękniej
яла panna w mieście; na szyję rzuciłaby
mu się i Matylda Hupka, a jest ta bar
dzo dumna i do szyderstw skłonna dzie
wczyna. Może nie dostałby odkosza na
wet od Marylki de Biky, choć to jest szla
chcianka i ma pięćdziesiąt tysięcy złr. ро
зарп? Dziewczęta dzisiejsze to tani towar!
Lecz Jerzy Wibra zgoła na ta nie zwra
cał uwagi, pędził życie bardzo ciche i po
ważne. Jego znajomi miarkowali, że w
głowie jego siedzą, inne myśli niż u innych
ludzi. Zwyczajna kolej rzeczy jest taka:
naprzód zdobywa się dyplom, urządza się
kancelaryę, stara się o wyrobienie klien
teli i rozszerza się lak swoje gniazdo, że
wreszcie okazuje się ono zbyt pustem i
potrzeba kogoś, coby pustkę wypełnił. —
Pięknej główki kobiecej potrzeba, złoto
włosej albo czarnowłosej. Tak postępują
inni adwokaci, którym się szczęście uśmie
cha.
Jerzemu jednak nie siedziało to w gło
wie. Gdy mama Krikoyszka razu pewnego
zapytała go: „Kiedyż wyczytamy nazwi
sko pańskie w rubryce „śluby* w dzien
niku?“ odpowiedział z formalnem oburze
niem: „Pardon, ja nie mam zwyczaju że
nić się”.
Zaiste, żenienia się to nie jest niczem
innem, jak złym zwyczajem, ale izwycza
jem, który nie może wyjść z mody. Jedna
generacya ро drugiej hołduje od tysięcy
lat temu zwyczajowi, skarzy sięz tego ро
wodu, drapie się w głowę, że głupstwa
zrobiła — ale mimo wszystka świał nie
zmądrzał jeszcze, Dopóki kwitną piękne,
młode dziewczęta, zawsze крш dla kogoś.
Kancelarya Jerzego prosperowała, szczę
ście uśmiechało mu się na każdym kroku,
ale on przyjmował je z dość kwaśną mi
ną. Pracował wprawdzie, ale z przyzwy
czajenia ; tak jak człowiek codziennie шу.
je się i czesze, tak on załatwiał swe apra
wy adwokackie. Dusza jego znajdowała
się pdzieindziej, Ale gdzie?
Ha, dokąd ciągnie dusza młodego męż
czyzny ?
Jego przyjaciele wiedzieli
wali ga często pytaniami:
czemu się nie żenisz ?*
— Nie mam pieniędzy.
— Właśnie dlatego; kobieta przyniesie
pieniądze. (Takie zapatrywania panują w
pewnych kołach epuzerów).
Jerzy potrząsł głową; miał piękną o
walną gławę, oczy czarne, melancholijne.
— Nie macie racyi. Pieniądze przyna
szą kobietę.
А do licha| Теп wysoka patrzy! ро
myśleli sobie jego przyjaciele. Ten Jerzy
Wibra jest wielkim karyerowiczem. On nie
chee byle kogo. Te male mieszczanki nie
podobają mu się. Pali się pewno do ba
ronównej Radvansky albn Mednyansżky.
No, no, wysoko sięga |
Ale to było wszystko głupie gadanie.
to i nagaby
„Stary urwiszu,
(Он dalszy nań nastąpi.
наи Magazyn mebli
к pag qir £ KAJETAN DUDZIAK
may Жел; кйшй pakol oraz przyjmuja wszakia rabaty krwia | tapłeorzkia, pe oazach možiiwia niskich,
że wygląda raczej na taflę lustrzaną. Fala
żadna nie marszczy jego powierzehni. —
Czasem tylko nad wodą pojawi się pło
mień, przebiegnie cicho drogą wężową,
błyśnie, zgaśnie — i znów cisza straszna,
niczem nieprzerywana.
Rzadko wędrowiec zabłąka się w te
strony, czczone przez partów, jako przy
bytek najwyższego bóstwa — cgnia. Nikt
nie ma odwagi przedzierać się wśród tych
slupów płomiennych, niewiadomo skąd
wybuchających, niewiadomo gdzie znika
jących.
Z polami płonącemi sąsiaduje dolina
Bibi Eibat, o której powiadają, że stosun
kowo da swego obszaru — ma ona okoła
pięciu wiorst kwadratowych — jest naj
bogatszem polem naftowem w świecie ca
dym. W dolinie tej znajdują się szyby na
ftowe na przestrzeni co najwyżej jednej
wiorsty. A jednak znawcy zapewniają, że
gdyby z szybów tych wydobyto całą ilość
nafty, znajdującej się pod ziemią, to zala
łaby ona całą dolinę na głębokość 250
stóp.
Z tych to właśnie pokładów nafty wy
twarzają się gazy i płoną w postaci słu
pów tajemniczych na „polu ogniowem*.
AJD.
Tarnów, 18 września. (Jatki miejskie, —
Dom dla nieuleczalnych. — Koncert Aube
ra). — Na ostatniem posiedzeniu rady miej
skiej, po sprawozdanin komiayi drożyźnianej,
uchwslila rada otworzyć dwie jatki па wy
тєр mięsa wołowego, uchwalając magistrato
wi na ten cel kredyt do wysokości 10.000
koron, a na wniosek ks. dra Żygulińskiego
trzecią jatkę na mięso wieprzawe i cielęce,
wyznaczając na to kredyt 5.000 koron. Spo
dziewać sig należy, że jatki te w najbliże
szym Czasie zostaną dla nżytku tarnowian
otwarte, a miasto wyłamać się potrai z pod
zależności od trastów rzeźniczych.
Dom dla nienleczalnych, na którego cele
tundacyjne kilkadziesiąt tysięcy koron już
złożono, oddany ma być w opiekę nowo za
wiązanemu Towarzystwu ów. Flomeny, któ
rego statut odesłano już do zatwierdzania 0,
k. namiestnictwn. Kwostya ta omawianą jest
jnb teraz, jako w zupełności załatwiona, gdyż
księżna Konstancya Sangnazkowa ofiarowala
na ten сеп cel dwnmorgową parcelę przy
ulicy Starodąbrowskiej, gdzie też budowa do
mu dla nienleczalnych zaraz z wiosną 1906
r. ma być rozpoczętą
W Bobotę odbył się w gali kacynowej kon
cert znanego i wielce utalentowanego wir
tnoza-wiolonczelisty z Wiednia S. Aubera ze
współudziałem pianistki z Lorenowiczów M.
Anberowej.
Kęty 18 września. (Ciekawy okólnik. —
Panika. — Buta posłeromiona !).
Qkólnikiam z dnia 15 września b. r. L.
4809 zawiadomiła tutejsza zwierzchność gmin
na hotelników i właścicieli domów naclego
wych o reskrypcie ck. starostwa w Białej z
4 bm. L, 82379, którym polecona właścicie
lom hoteli i domów noclegowych, aby w ra
zie pojawienia się zagranicznego gościa, naj
bliższego lekarza wzywsły do zbadania stanu
zdrowia gościa, przyczem zapowiedziano, ża
koszta oględzin ma ponosić właściciel! hoteln
lub domu noclegowego.
Obowiązek wzywania lekarze uważać nale
ży hez zastrzeżeń тз słnszny, ale zamiaru po
krywania kosztów oględzin z kieszeni hotel
ników пів można nazwać ani trafnym, ani
kodziwym. Nocleg w pierwszym tntejszym ha
telu kosztnja 2 К, koszta lekarskich oglę
dzin wyniosą no najmniej 8 K, a więc ha
telnik za zaszczyt goszczenia obcokrajowca
dopłaci z własnej kieszeni 1 К. Wobec tego
żaden hotelnik nie przyjmie obcekrajowca na
nocleg z ohawy widocznej straty.
Jest wielkie prawdnpodohieńatwo, że ге
skrypt staroatwa nia wspomina о kosztach,
bo obowiązek w danym razie może ciężyć
tylko na pahatwie Іар gminie.
W każdym razie aż do wyjsknienia tej
sprawy, я względnie póki obawa cholery nie
ustąpi, radzę p. t, obcokrajowcom, aby się
na nocleg do Kęt nia wybierali, bo z гап
plant trzebaby poprzestać na noclegn w wi
klinie nad Sota.
Zapanował tu od pawango сапап komiczny
strach przed koreapondentami dziennikarski
mi. Рапіке powiekazają dyrektorowie kwieże
go powietrza ostrzegając przed tym i owym
że gotowi „obnbrać w gazetach !* Otóż chciał
bym utpokoić opinię publiczną; na sławę za
cnych nikt się vie targnie, idyotów nikt się
nie охері. Те dwie kategorya zatem tntej
azych mieszkańców mogą spać apokojnia. Ja
azeze jednę pozwolę sobie zrobić uwagę: Oto
zwalcza się aystemy. nie osoby i dla tego w
moich notatkach unikam sterannie nazwisk !
Mimo to wszystko ostatnie koreapondencyć
т Kęt zrobiły swoje; u pewnych bowiem pa
nów bnte opurta na kieszeni w po
łączeniu z głupotą nie miały granie. Warak
niedawno {ешп jeden z owych potentatów na
rynku podnosząc nogę do góry wskazał, ża
urzędników (miał tn na myśli sąd!) ma
pod podeszwą! Otóż wszyscy owi niby mo
carze — zmaleli ujrzawszy awe podobizny
na szpaltach dziennikarskich jak w lustrze.
Zapowiadam prześliczny episodzik z gospo
darki gminnej. Miepitec.
Zakopane, 18-0 września. (Awanturnicy
zakopiańscy). — Jan Biernat, 30-ato_ letni
syn lokaja w pensyonacie Bauera, widząc, że
policyant Antoni Masłowski, usiłuje jego ko
Тере aresztować za wywołaną awanturę, ŻĄ
dał od ypolicyanta nwolnienia kolegi, в-дйу
policyant go odepchnął, Biernat wyrwał z plo
tn kół i ciężko obił policyanta. — Biernata
adaławiono do więzienia aądn obwadowego
w Nowym Sączu, gdzie proknratorya oskar
żyła go o zbrodnię gwałtn pablicznego.
А А
Z sali sądowej.
Zabójstwa żony | dziacka.
Kraków, 19 września 1905
Przed trybunałem przysięgłych pod przew.
т. Windskiewicza odbyła się dzisiaj
rozprewa przeciw Włodżimierzowi Рівее
kiemu, ajentowi handilcwemn w Podgórzu,
liczącemu lat 27, oskarżonemu o to, że dnia
21 czerwca 1906 r. atrzelił z rewolweru do
swej żony Władysławy i córki Olgi i pozba
wił ich życia.
Ы Akt oskarżenia
podaje, że abw. poznał w r. 1908 п bhrata
swego Tytusa, naczelnika вівоуі kolejowej w
Trzebini, Władysławę Petrównę, z którą o
ženiť się 10 czerwen 1908, uzyskawszy pod
вереш zezwolenie jej matki. W pierwszym
miesiącu po ślubie prowadził się obw. zupeł
nie porządnie, lecz jnż w następnych rozpo
ота? życie hulaszcze i trwonił pieniądze, Mię
dzy małżeństwem rozpoczęły się kłótoie, pod
aycana przez tekciową, która dawała obw.
pomoc materyalną na utrzymanie domo. W
czasie coraz częstszych kłótni małżeńekich,
Ба ББ R KM
15
MILION
pani Włodzimirskiej
(Przekład broszury hr. J. Korwin
Miletoskiego).
ROZDZIAŁ И.
Szantaż.
Zupełnie mi wówczas nieznany dr Otto
Frischauer telegrafował do mnie 25 sier
pnia 1903 z Wiednia до Rovigno w Istryi,
gdzie zwykle bawilem przez zimę, że w
ważnej sprawie prosi o zaszczyt rozmowy
ze mną.
Rządca mój, p. Pietro Suppicich, odpo
wiedział owemu Frischauerowi, że przez
lała przebywam w Gieranonach na Litwie
i posłał mi pocztą powyższy telegram — а
ja natychmiast (2-ро września) odpisałem
drowi Frischauerowi, aby w tej zgoła nie
znanej mi sprawie zwrócił się do mego
zastępcy prawnega, dra Gluzińskiego w
Krakowie, һо z Gieranan do Wiednia
trzeba 8—10 dni czekać na odpowiedź,
Mimo ta Frischauer zatelegrafował, że on
przyjedzie da Gieranan — i rzeczywiście —
mimo grzecznego ale stanawczega telegra
mu z mej strony, w którym admawiałem
przyjęcia tego natrętnego jegomościa, mi
mo ustnego zapewnienia mego sekretarza
w Wilnie, który drowi Frischauerowi za
powiedział, że nie zostanie przyjęty —
par Otto Frischaner zjawił się w Giera
nonach w towarzystwie dwu Hebrejczy
ków *). Pod moją nieobecność zajechał da
kowala we wsi, a gdym okoła godz. 10
wieczorem powrócił z Iwia (odległego o
28 km.), gdzie stawałem przed sądem jako
główny świadek i poszkodowany w pe
wnej sprawić, zastałam w domu list na
sześciu stronicach od Prischauera; pisał
mi dość impertynenckim tonem, że mima
mej odmowy przyjąć go muszę i ойро
wiedzieć mu piśmiennie na szereg bez
czelnych pytań, które sam Frischauer w
tym swoim liścia nazwał niedyskretnemi :
tego żąda, pisał, jego mandant etc. etc.
Zaraz ра odebraniu tych piśmiennych
dowodów Frischauerowskiej bezczelności,
po raz czwarty odpowiediazłem tłómączo
wi, którego Frischauer przyprowadził, о
*) Jednym һу} prawdziwy polski żydek z
Wilna, nazwiskiem Cytryn, który służył za
tłómacza, drugim był wychrzczony żyd, na
awiskiem Schuckl, którego Friachauer z Wie
dnia przywiózł za sobą.
мети (ytrynowi, że osobiście nie przyj
mę tega niebywale natrętnega adwokata,
ale, jeśli się może wylegitymować } mnie
powiadomi, kto jest tym tajemniczym pa
nem, który ośmiela się zadawać niedy
skretne pytania, wówczas poślę Frischaue
rowi krótką odpowiedź na piśtnie,
Teraz nastąpił najpiękniejszy moment.
Nadszedł nowy list od Frischauera, który
pisal, że już z adresu listu do mnie adre
sowanego odgadnąć muszę, kto jest jego
mandantem. Jeżeli jednak otworzę ów list,
tem samem zobowiązuję się przyjąć także
jego — Frischauera. Otwariem ten list —
a wtedy łajdactwo Frischauera (to słowo
nie jest za silne!) wyszło na jaw w całej
pełni.
Pan mandant dra Frischanera był ko
hiatą — mianowicie hyła to Cecylia Wło
dzimirska, która tymezasem zupełnie prze
obraziła się w дате kameliową i od na
szego rozstania się ze zmiennem powodze
niem szwendała się po Paryżu, Wiedniu,
Warszawie, Monte Carlo i Karlsbadzie.
Tajemniczy list był zwyczajnem pełno
шоспісіууеш, upoważniającem Frischanera
do pertraktowania ze mną, i brzmiał, jak
następuje :
Giąg dalszy nastąpi.
A
Pończochy damskie i dziecinne № ќи |: STEFAN PORĘBSKI i Ska ү
rękawiczki jedwabne, niciane i skćrkowe,
ppul. Grodzka Nr. 2,
„АА... pz ad
Żona obw. stawała po stronie Bwaj matki,
Drugim powodem niezgody było dzisakn nie
ślubne żony obwinionego. Pisecki, żeniąc się,
wiedział o istnieniu tego dziecka, mimo {о
wymawiał uaławicznie to żonie i dręczył ją
słowami, aby „bąka* utopiła, narzekał, że
wstydzi się wyjść z nią na miasto itd. W
marcu 1904 przyszła na ġwiat córeczka 01
ga, a gdy pożycie małżeńskie nie polepazj ło
się, opuściła Pisecka mąża i wyjechała da
Trzebini. Obwiniony nie dawał żonie i deie
cku nie na ntrzymanie, a nadto dręczył ją
w nielndzki sposób słowami i czynnie, tak,
że Pisecka udała się w końcu do adwokata
a wyrobienie нарагасуі. Pueri pojechał 19
czerwca br. do Trzebini, poszadł do lasu i
posłał po żonę. Gdy ta jednak, х obawy
przed mężem, nie przyszła, udať się obw. do
jej mieszkania п Anny Rusinkowej i wzywał
ją do powrotu do siebie. Żona oświadczyła
mu wtedy, aby postarał się pierwej o jakiek
utrzymanie. Рівескі, rozgniewany tem, odszedł.
Dnia 91 czerwoa wrócil znowu do Trzebini
wydalił pod jakimó pozorem współmieszkan
kę swej żony z domu, strzelił do żony z re
wolweru, żabił ją na miejscu, a potem za
strzelił awą 1'/,-roczną córeczkę. W końcu
strzelił do siebie kilka razy, Z odniesionych
jednak ran został wyleczony. Dodać należy,
że Pisecka w chwili śmierci była w 8 czy
w А miesiącn ciąży.
Oskarżenie wnosi zast, prokuratora dr Br a
son, a jako znawcy obecni cą na rozpra
wie prof, Wachhołz i dr Jankowaki.
Przesłuchanie obwinionego.
Pisecki, mątczyzna áredniego wzrostu, т
jasną brodą odpowiada z aresztu śledczego,
Na pytania przow. podaje słabym głosem, ża
nie przypomina sobie szczegółów zabójstwa,
W krytycznym bowiem dniu był nieprzyto
mny; miał mderzenie krwi do głowy i nie
moża gobie przypomnieć co i jak robił, Na
atępnie opowiada obw. o awojem pożyciu
ната
Рап К. Bartoszewicz
і damy warszawskie.
Pan К. Bartoszewicz pisze w „Kurye
rze Warszawskim":
„Podzielę się z czytelnikami jednem 2
moich wspomnień z podróży, choć to „po
dzielenie się* wymaga sporej dozy od
wagi.
Ściągnąłem już raz na siebie burzę, kie
dy odważylem się opowiedzieć, jak pod
czas smutnych tegorocznych dni stycznia”
wych pewna panienka grała walczyka, Po
sądziłem wówczas niektóre panienki о brak
serca i rozumu, czego mi naturalnie nie
darowały krucza i złotowłose, czarno i
modrookie kandydatki do stanu małżeń
skiego.
Pomimo jednak piorunów, rzuconych
na mnie z bstek różowych i rączek lilio
wych, dochowałem się dotychczas cało, a
to mnie ośmiela zaczepić dziś już nie kan
dydatki do stanu małżeńskiego, lecz jego
stałe i czynne uczestniczki.
A do tego odważnego kroku skłoniły
maie cztery damy, z których dwie od Ząb
kowie, a dwie od Częstochowy, wszystkie
zaś do Warszawy, były mojemi towarzy
szkami podróży.
Jeżeli jest prawdą, że najlepiej, prawem
kontrastu, przystają da siebie pary mal
żeńskie, które różnią się między sobą u
sposobieniem, albowiem wzajemnie się do
pełniają, to z każdą z mych towarzyszek
w „błogosławionym staniczku małżeńskim“
mógłbym być hardzo szczęśliwy. Kiedy ja
bowiem byłem cichy, spokojny i jak ryba
milczący, moje tawarzyszki odznaczaly się
życiem, ruchliwością i imponującym darem
ушу:
.
małżeńskiem. Wynika z jego zeznań, ża głó
wną winę ponosi jego teściowa, Eufemia Pe
trowa, która pndjudzała jego żonę. Z żoną
nie kłócil się początkowo, а gdy później
przychodziła do nieporozumień, to zawsze z
powada teściowej „Z czego — mówił obw.
— było to utrzymania? Z 7 zr. miesię
cznej penayi wypalała całymi nocami nafte
na czytanie książek, potrzebowała pożywie
nia, więc gdzież było to jej dobrodziejatwo,
którem mi ciągle w oczy rzucała? Z dal
szych zeznań obw. wynika, że gdy mu raz
brakło 50 kor. do kasy, to teściowa zasta
wila swoją książeczkę penayjną i dała mn
brakujące 50 kor. Niehoszezka natomiast aa
niedbywala jego eóreczkę na korzyść awego
nieślubnego dziecka. Z powodu tych zajść i
takiego pożycia powziął obw. пш 2 mies. przed
katastrofą zamiar pozbawienia życia lecz tylko
siebie. Dnia 19 czerwca b г. pojechał ze
awoją 16 letnią kuzynzą do Trzebini celem
nakłonienia żony do powrotu. Kuzynkę wziął
specyalnie w tym celu, аһу pomogła żonie
przy pakowaniu rzeczy, O zabiciu żony i cò
reczki nigdy nie myślał.
Przew. Dlaczego раа nie poszedł do do
mu Rusinków, tylko zapraszał pan żonę do
Jasku?
Piseeki. Wstyd mi było przed Indźmi,
że żona mnie porzuci
Przew. odczytuje następnie liat, który
oskarżony pisał na godzinę przed zabójstwem.
Liat ten zaczyna się od słów: „Już dziń nie
mam nic do stracenia. Zona mnie haniebnie
zdradziła. Zostałem wyznty ze wszystkiego,
со każdy śmiertelnik ma najlepszego... Jeże
li żona nie 2mieni stanu rzeczy, to popełnię
nietylko samobójstwo, ala i zabójstwo, aby
wyjść z nieszczęścia, w które wtrącili mnie
żona, teściowa, brat i siostra“,
Przesłuchanie świadków,
Dr Adolf Ohajas, adwokat w Podgórzu
niezna weale Piseckiego Znał natomiast śp.
Pierwsze dwie od Ząbkowic do Myszka
wa nie spoczęły na chwilę w opowiada
niu swoich przygód zagranicznych Dowie
działem się naprzód, gdzie były, jakie wo
dy piły, ile razy się kąpały, czego „przy
wadach“ jeść im nie była wolno, kogo ze
wspólnych znajomych spotkały, do kogo
„tna się“ Józia, dlaczego rozchwiało się
małżeństwo Zosi z Karolem, jakie niepo
rozumienia wynikły w rolzinie Wiczów,
gdzie i za ile kupawano wyprawę dla A
nielki, jak nieznośne są „hębny* Antosio
wej. Z kolei nastąpiły porównawcze ze
stawienia cen bielizny, karunek, towarów
galanteryjnych, wreszcie materyalów weł
nianych i jedwabnych. Przy sposohności
obie damy objawiły nader wyraźnie nie
zadowolenie z instytucyi komory celnej i
z traktatów handlowych i przytoczyły ca
ły szereg wspomnień własnych i cudzych
2 podjezdowej walki przeciw tym niepo
trzebnym wynelazkom. Wtajemniczony 20
stałem w rozmaite sposoby podchodzenia
czujności celników i wysłuchałem ubole
wań nad tą „biedaczką* rejentową, której
za znalezione przy niej „głupie trochę ko
ronek“, jedną sztukę таѓегуі i dwa ze
garki, kazana zapłacić z górą 300 rubli.
nfo nic jeszcze, droga pani — mówiła
pierwsza dama do drugiej damy: — ala
miała też biedaczka za swoje jeszcze w
domu. Nasłuchała się, bo nasłuchała | —
przez kilka tygodni miała takie piekło, że
jej się aż życie sprzykrzyła...*
Оа Myszkowa do Częstochowy zajmo
waly się moje damy wzajemnem udziela
niem sobie spostrzeżeń i rad praktycznych
z dziedziny gospodarstwa domowego. Ро
sprawach kiszenia, marynowania, rabienia
soków, konfitur, zastosowania do pieczy
wa proszku Ktkera (piszę ta nazwisko we
Pisecką, która byla п niepo, aby zrobił jej
ukargę separscyjną. Na żądanie przew. Świa
dek odczytuje koncept ekargi separacyjnej,
a której wynika, że obw. zaniedhywał żonę,
nie dawał jej na utrzymanie domu, lekko
myślnie porzucił posadę, bił ją i przezywa.
Następnie odczytuje świadek liat nieboszezki,
wysłany na dzień przed katastrofą, w któ
rym prosi świadka aby wniósł skargę sepa
гасујав. Odpowiedź świadka na ten list wró
ciła z dopiskiem „adresatka zmarła“. Z ge
тпай Ńwiadka wynika, że Piasecka bała się
ogromnie obw. Powód tej obawy ше jest
znany świadkowi
Patrowa Eufemia, matka zastrzelonej,
właścicielka mleczarni w Trzebini zaczyna
szeroko opowiadać poznanie się obwinionego
z jej córką,
Brzewodnicząsy kilkakrotnie zwraca jej n
wagę, że to do rzeczy nie należy, wobec cze
ga р. Patrowa opowiada o pożycin małżeń
akion obwinionego i wystawia mn bardzo nie
pochlebne świadectwo. I tak zeznaje, że obw.
wrang? do domu o 2 lub 8 w nocy, żonę źle
traktował, a z zarobku 30 złe. miesięcznie,
większą część dla siebie wydawał йу rsz
dla pokrycia rzekomego braku w powierz0
mych obwinionemu funduszach pozwoliła mu
ze awojej kaigżocski kasy oszezędności pod
jąć 50 К, Pisecki podjął 100 K i pieniądze
przeynścił, Nieboszozka prosiła ją o ratunek,
ba proził, że ją, dziecko i siebie zastrzeli.
Oprócz pieniędzy posyłała cukier, kawę, mn
sło, mięso, а wszystko woben próżninetwa
obw. nia wystarczało, aby — jak nieboszczku
się wyrażała — kupić dziecku choć za dwa
centy mleka,
Przew.: Оту po krwawem zajścin nie
widziała się pani z Рјаескіш ?
Świadek: Pozyłał po ranie, ale nia
poszłam; on i na mnie czatował (Wesotość),
Obrońca: Озу pani przypadkiam nie
dług brzmienia, pisowni jego bowiem nie
znam), przyrządzania galaretek również ja
kimś proszkiem (1azwisko wynalazcy wy
padło mi z pamięci), nastąpił traktat o pra
niu bielizny, przechowywaniu futer, aż wre
szcia skończyło się na przesiąkłych lzami
i krwawiących serce uwagach nad wyrna
ganiami sług, ich niewdzięcznością, 20
chwalstwem, skłonnością do próźniactwa i
tłuczenia naczyń, wreszcie niemoralnością.
Ta ostatnia część uwag prowadzona była
glosem przyciszonym, 2130 dochodziły mnie
tylko pojedyńcze wyrazy lub zdania, jak:
„studenci*, „panowie mężowie*, „starzy
rozpustnicyś, „komu tu świat gubić“, „ła
dny przykład dla młodzieży“, „ją wypę
dziła, a jemu powiedziała, że gdyby nie
dzieci,..*, „taka to nagroda za przywiąza
nie*, „widziałam tego bachora*, „spotka
łam ją wyfiokowaną jakby jaką damę“,
„w domu na wszystko brakuje, a na to
jest”, „nieszczęśliwa kobieta, a pobrali wię
z milości...“ — i tak dalej, i tak dalej, aż
pociąg stanął w Częstochowie, i obie mo
је damy opuściły wagon, gdyż jedna z
nich oświadczyła, że „bez herbaty obejść
się nie może“, a druga oznajmiła, że pi
je jej ośm da dziesięciu szklanek dziennie.
W Częstochowie wsiadły dwie nowe da
my, które zaznajomiwszy się na poczeka
niu z poprzedniemi, jęły obrazowo opisy
wać swe wrażenia odpustowe Niestety,
ztrzemnąłem się i przepadły całkiem dla
mnie zajmujące zapewne szczegóły. Kiedy
otworzyłem oczy przed Radomskiem, je
dna z dam przybyłych w Częstochowie
czytała jakąś książkę, a pozostałe snuły
wspomnienia z pobytu zeszłorocznego na
letniem mieszkaniu w Urlach i Zenonowie.
Była letniczka urlowska twierdziła, że „z
nudów mało nie umarła“, narzekała, iż
РААК 4 KRAKOWA
srebrne ed 15 ct., azpilki do krawatów,
dewizki, łańcuchy, pierścionki, breloki.
SBLACRNI 2e samt тіні w ааз zzApizned
Joz RZE.
Franciszek Zając
jubiler w Krakowie
Linia A-B Nr. 48, 1. plętre
tor Mortu Broc елы
przesadza, gdyż dr Chajes nie opowiadał tn
tak stracznych rzeczy.
Świadek: Wszystko jest prawdą. Ja
przy tem nie byłam, ale wiem o tem ad
corki.
Pro. Wachholz: Czy niegzanwsżyła
pani, żeby Pisecki wracał kiedy do domn w
stanie nietrzezwym ў
Świadek: Skłonność do pijaństwa nie
miał. Czasem zaprószył się trochę, jak to
zwyczajnie mężazyźni.
Rnainkowa Anna opowiada obszernie
a uierpieniach biednej młodej mężatki, maltre
towanej przez męża próźnial który wyBy
łał ją po pieniądze da matki. Młoda kobieta
płakała, sla przed obcymi) nie żaliła się na
męża.
Dalsi świadkowie opowiadali o pożyciu Pi
seckich, lecz nowych szczegółów nie zeznal
Między innymi Tytus Pia e e k i, brat oa!
żonego. naczelnik w Trzebini, opowiadał ©
żalach nieboszczki na postępowanie męża i
zeznał, że po krwawem zajściu zabrał ranne
go brate do awego domo, skąd po wyzdro
wienin wzięto go do aresztu śledczego.
Następnie prof. dr Wachholsx przed
stawia wyniki векеуі. (Obwiniony płacze zs
krywazy twarz chnatką). Co do ntann umy
ałowego chwlnionega nie można powiedzieć,
czy w krytycznym czasie był anormalnym,
Z różnych jednak momentów można wniosko
wać, że obw, cierpi na ohłęd nenrasteniczny
z urojeniami. Czy zbrodnię popełnił ze kwia
damością, tego stanawozo stwierdzić nie mo
па,
Ро zamknięciu postępowania dowodowego,
postawił przew, ławie przysięgłych dwa py
tania, в mianowicie jedno to do samego czy:
nu, a drogie co do atanu umysłowego obwi
nionego w chwili popełnieniu czynu.
Nastąpiły krótkie przemówienia prokura
tora i obrońcy, a wkońcu treściwe res u"
m 6 przewodniczącego.
—
rzeczy trzeba posyłać da Łochowa, że na
platformie w soboty „zdusić się była mo
łna* (podczas oczekiwania tęsknących Pe
nelop na Ulisesów) — poczem po szepcie
a przygodach kąpielowych i jakichś szała
sikach gęsto rozsianych po lesie, nastąpił
traktat о robactwie pelzającem i skaczą
cem. Pokazalo się, łe w Zenonowie jest
jeszcze gorzej, że jest po prostu „okro
pność!* „Powiadam paniom — mówiła le
tniczka zenanowska, — że nigdym tyle
robactwa nie widziała; czarne robaczyska
padają na głowę — okropność! — a my
szy jest taka okropna ilość, że trudna so
bie wyobrazić, A ja się myszy okropnie
boję, to jest... nie boję się, ale... mam do
nich okropne obrzydzenie” . Dama urlow
ska podzialała zupelnie ten wstręt i zarę
czyła, że „jednej nocy nie przespałaby*
w takich „okropnych“ warunkach.
Nasląpiły również „okropne“ ubolewa
nia nad przeprowadzką w Warszawie i
nad cenami mieszkań — choć dama ze
nonowska oświadczyła, że ma obecnie mie
szkanie okropnie tanio, bo 6 pokojów za
660 rb. tylka jest okropnie daleka i okro
pny jest halas na podwórzu, а przytem
miała okropny kłopot z odnawianiem mie
sekania,
Wśród tylu „okropności“ przejechaliśiny
szczęśliwie Piotrków. Koło „Bab“ powró
ciły na stół sprawy gospodarstwa doma
wego. Za Кокісіпаші dowiedziałem się, że
сһеспіе w teatrach warszawskich „dobre
rzeczy grają“ i że „warta podobna wi
dzieć tę... tę... Mrozińską (1)“, a zwłaszcza
Бакка, łańczącą а la Duncan. W Kolusz
kach pociąg zamiast 10 minut stał pół
godziny, więc wszystkie damy wyszły na
herbatę. Korzystając z tego, rzuciłem okiem
Povleważ sędziowie przysięgli zatwieri
12 głosami obydwa przedłożone im pytania,
trybunał uwolni? Piseekiego od winy i kary.
Co słychać
u mieście Ponia 20 września
KALENDARZ
Dziś же środę Eustachego. — Jutro we
czwartek Matensza. — Pojutrze w piątek
Manrycego.
Środa.
Teatr miejski, „Tamten*, sztuka w 5-0iu
aktach Józefa Maakoffa.
Teatr „Fenomen* w budynku pocyrko
wym wieczorem.
Menażerya Kludsky'cgo na placu między
Rybakami а Skałką,
Posiedzenia rady miasta odbędzie się we
czwartek dnia 21 b. m. o gadz. Б po poła
dniu. Jedną z najważniejszych spraw będzie
na porządku dziennym sprawa drożyzny
mięsa.
Denutacya ггеўпікбм u prezydenta. —
Wezoraj о godz. 12 w połudrie zjawiła się
u prezydenta miasta dra Leo deputacya rze
źników, w skład której wchodzili рр: Będzi:
kiewicz, Chachlowski i Wójcicki. Depntacya
konferowała z prezydentem w sprawie zało
żenia jatek miejskich.
Gazownia miejska wydała małą brosznrkę
pod tytułem „Warunki nżywania gazn*, ce
lem unormowania stomunku między gazownią
a konanmentami, Broszura mieńci również
wakazówki, jak sią należy zachować, by uni
knąć wypadku z gazem, zwłaszcza w razia
dosirzeżenia nieszczelności,
cą z Częstochowy, pewny, że to są jakieś
medytacye o życiu pobożnem, Tymczasem
wpadł mi w oczy ustęp: „Wznieśmy oł
tarze przyszłości, tak w życiu, jak w ży
wej sztuce, tym najwznioślejszym nauczy
cielom człowieczeństwa : Jezusowi, który
za ludzkość cierpiał, i Apolinowi, który ją
do pełnego radości dostojeństwa podniósł".
Okazuje się, że można pogodzić ze sobą
pielgrzymkę oddustową i czytanie książki,
w której Apollo postawiony jest w jednym
rzędzie z Chrystusem.
Od Koluszek da Skierniewic wjechały
moje towarzyszki pełną parą na tor... то
dy. Streścić ich poglądów i zapatrywań
nie mogę, gdyż używały fachowej, nad
zwyczej hogatej, a dla mnie całkiem obcej
terminologii.
W Skierniewicach wsiadł do pociągu
jeden z moich znajomych, więc opuściłem
swoje towarzyszki, aby z nim pogadać da
rebus publicis, А szkoda, bo damy moje,
na książkę, czytaną przez damę, wracają|
jak się przekonałem, wracając do nich kało
Pruszkowa, zajęły się z kolei pogadanką
na temat literatury. Dane mi było tylko
usłyszeć ubolewania nad samobójstwem
nieszczęśliwej Ali (z powieści Hajaty), choć
jedna z dam varęczała, że Ala żyje, „bo
ја z pewnością wyrzuciły na brzeg mor
skie fale*, i połączy się jeszcze z Olda
nieckim, który flirtów ze wszelkiemi Ry
tami raz na zawsze się wyrzecze, Usły
szałem też wątpliwą pochwalę innej po
wieści jednego ze znanych autorów, pa
chwałę za to, że powieść ta „prędko się
czyta — nie potrzeba się całkiem zasta
nawiać*,
Na tem kończę swoje... wspomnienie z
podróży.
Dlaczego je napisałem? Oto dlatego,
żeby poprzeć przykladem usiłowania tych
Z Tow. Przyjaciół $ztuk Pięknych. Wy
stawa pięciu: Gottlieb, Jakimowicz, Hoffman,
Remhowaki, Wojtkiewicz, otwartą zostanie
dnia 25 ОГ i potrwa do 20 paździer
nika.
Wystawa w gmachu Muzeum przemy
słowego. Towarzystwo Tkaczy pod wezwa
niem św. Sylwestca w Korczynie, urządza
dotąd niebywałą w naszym kraju wystawę
w gmachu Muzeum przemysłowego wa Liwo
wie, Otwarcie wystawy naałąpi w najbliższym
ozsaie, a przyjście jej do skutku zawdzięczać
należy zarządowi Muzeum, który oświsdczył
gotowość odstąpienia sal na pomieszczenia
wystawy.
Wystawa obejmie nietylko wyroby gotowe
sławnego na caly kraj tkactwa korczyńskie
go, lecz nadto urządzone zostaną kompletne
warsztaty wraz ze szpularnią, a па nich w
czasie wystawy pracować będą robotnicy te
goż Towarzystwa.
Na wystawie reprezentowanem będzie пів
tylko Tow. pod wezwaniem św. Sylwestra,
lecz w osobnym dziale uloknje się gzkoła
каска korczyńska, zostająca pod kierunkiem
Towarzystwa a subwencyonowana przez Wy
dział krajowy,
Urządzeniem wystawy zajmuja się bawiący
we Lwowia od kilku dni dyrektor Towarzy:
stwa, p. Antoni Jonakowski.
Zskład dentystyczny Uniwersytetu la
gieli. (Ambulatorynm dentystyczne) — Rynek
92 П, p. rozpoczyna awą działalność z dniem
20 września (środa). Prayjmowania chorych
od godz, 8 do 930 rano.
Wpisy do szkoły dla sług żeńskich za
lożonej w roku 1890 ataraniam i fuudnara
mi Krakowskiego Towarzystwa Oświaty Lu
dowej a zostającej pod kierownictwem dyr.
Juliana Maciołowskiago odbędą się w niedzie
lg dnia 24 września 1905 т. od godziny 8
do 5 popoładnin w kancelaryi szkoły miej
skiej na Smoleńsku na dole,
wszytkich, którzy pragną umysły kobiece
wyrwać 2 zaczarawanego kola płytkości.
"Trudno, zaiste, uwierzyć, aby w dzisiej.
szych czasach cztery damy, należące do
tak zwanych „lepszych“ i „inteligentniej
szych" sfer towarzyskich, mogły siedm go
dzin z rzędu rozmawiać о... niczem. Ką
зау dzień przynosi tyle ciekawych i wał
nych wiadomości; rozgrywają się sprawy
światowego znaczenia, w każdym zakątku
ziemi głośnem odzywające się echem ; spo
łeczeństwo nasze zwłaszcza przebywa je
dną z chwil decydujących, przenikają je
nowe prądy, kołyszą nowe nadzieje lub
ranią zawody; domaga się опо od „jutra“
rozwiązania tylu zagadnień, spełnienia się
tylu życzeń — i w tym czasie cztery „in
teligentne* jednostki nie mogą się ani na
chwilę wyrwać z koła płoteczek i życio
wych drobiazgów, ani na chwilę zwrócić
swych umysłów do jednej z tych spraw,
które zapalają serca, o które toczą bój ro
żumny,
Powiecie mi: źle trafiłeś. Być może,
Wierzę, że są setki i tysiące kobiet, od
czuwających chwilę przełomową, a więc
nie zapominających o niej nawet podczas
pogawędki... w wagonie. I gdyby „moje
towarzyszki“ były wyjątkiem — nie wapo
minałbym nawet o nich. Ale, niestety,
nie są one wyjątkiem,
Powiecie znowu: są i mężczyźni, zdolni
dziś do prowadzenia płytkich rozmów,
choćby przez dzień cały. Prawda, święta
prawda. Ale bądź со bądź (może zresztą
się mylę) jest ich znacznie mniej. A choć
bym się mylił, to — nie spotkałem się z
піші... w podróży. Jeżeli się spotkam, ta
i a nich fejleton napiszę*,
Szkoła tańców Z. GRUSZCZYŃSKIEGO, Kraków, Rajska 10.
,
«
ь
г
„
Nauka rozpocznie się w niedzielą dnia 1
października b. r. © godzinie З ej ро polu
dniu i odbywać się będzie każdej niedzieli
od godziny 3 до 5 po południu.
Przy szkole znajduje się wypożyczalnia
książek, założona przez Krakowskie Towa
rzystwo Oświaty Ludowej, z której nezenice
będą mogly bezpłatnia korzystać.
Marderca Klaszcza. Jeden z morderców
Rleszcza, Jan Gregorski, skazany na 20 lat
ciężkiego więzienia, zmarł — jak się dowia
dujemy — na snchoty, w więzienin na Wi
śniezn,
Na stacyę ratunkową przywiózl doróżką
żołnierz policyjny dziesięcioletniego Stanisla
wa Drewniaka, który leżał ne placu Bernar
dyńskim i jęczał, wijąc się z bólu. Na py
tania policyanta, opowiedział, że jakiś po
człowy wyrobnik ciągnął pod górą wawel
ską wózek z ciężką drabiną, służącą do na
prawy przewodów telegraficznych, a nie mo
gao dać ворів rady, prosił ро о pomoc.
Qhłopczyna x takim zapalem począł poma
Каб, że włożył nogę pod kolo etsezającego
віє wózka, i naraził na ciążkie alłnczenie.
Drewniak jest synem wyrohnicy.
Wypadek wa fabryce. W poniedziałek
przedpołndniem na pracującego we fabryce
Angenbllcka w Oświęcimiu 20 letniego ro
botnika Jana Zająca, spadła maszyna rolni
cza i złamała mu kręgosłnp. Robotnika prze
wieziono pociągiem do Krakowa, a z dwor
са kolejowego odwiozło go pogotowie do
azpitala chirurgicznego ów. Łazarza,
Krwawy napad. Wieczorem kalo 9 ej go
dziny w poniedziałek zawezwał telefonicznie
pogotowie ratunkowa dr Kepler 2 Podgórze,
do Franciszka Matoli, 31 lat liczącego wy
robnika, zamieszkałego w Kapelance pod
Podgórzem, na którego napadli niewyśledze
ni dołąd sprawcy i nożami ciężko pokale
czyli. Matula miał ranę w okolicy kręgosłu
pa pieraiawego sięgającą aż do płuc, ramię
i przedramię ciężko poranione i przeciętą
tętnicę, Pierwsza rana jest śmiertelna i ха
grała poważnie życin wyrobnika. Matula nie
umiał podać sprawców, ani nie wie przyczy
ny napadu. Śledztwo w tej aprawie prowa
dzi podgóraka ekepozytnra policyi.
Z okazyi sprawozdania z wiecu przemy
ałowego w Podgórzu otrzymujemy od dra
Moskwy następujący liet :
W odpowiedzi szanownemu autorowi ko
respondencyi umieszczonej dnia 16 wrzeńnia
1905 nrze 248 „Nowin“ zaznaczam, ża sko
ro przemowa moja, w której nazwałem Pod
górze Ahderą, a zebranie 20 obywateli (gdyż
chęci pod uwagę brać nie można) skandalem,
nugrodzona została oklaskami, nie mogłem za
uważyć i nie zauważyłem Żadnego wzburze
nia. Zaznaczam dalej, że żadnego z mych sa
Z TEATRU.
„Skarb“, tragedya w 3 aktach Leopolda
Stafa).
Dokończenie.
Zadanie artystów bylo bardzo trudne,
jak zawsze w wypadkach, gdzie mają do
czynienia z postaciami nierealnemi, kłó
rym kunsztem swoim muszą nadać zna
miona scenicznego, realnego życia. Twory
lotnej fantazyi poety sprowadzić na scenę,
odziać je w kształty ludzkie i w szych
kostyumu, а przecież nie odebrać im ma
jestatu poezyi, to zadanie wymagające
subtelnego zrozumienia poczyi, inteligen
cyi i poczucia styli — oraz wielkiego
kunsztu inscenizacyi i reżyseryi.
Interes widza skupia się głównie na
dwu postaciach: „Strażnika Niezłomnego*
i „Dziwnej*.
Strażnikiem był Solski. Wspaniała to
była kreacya! Maską і kostyumem artysta
Józef Маѕѕаг
w Krakowie, ul. Floryańska 15
rzutów nie eofuąłem i nie eofaę, dopóki o
płskane stosunki naprawdę sią nie zmienią.
Odnośnie do oheenych podniosłem, ża wobec
danega wyjaśnienia przybyli na zebranie ów
ezeane nie powinni czuć się słowami туш
dotknięci. Gdyby jednak ktoś z obecnych, nie
rozumiejąc jeszcze wyjaśnienia czuł się obra
żonym — gotów jetem ga przeprosić, luh
daó mu satysfukcyę. Myślałem, że prosta sło
wa zroznmisne zustaną, — lecz niestety omy
litem się. Dr Moskwa.
Z CARATU.
(Telegramy „Nowin*),
Berlin. Da „Local Anz.* donoszą, że
policya petersburska rozwinęła w ostatnich
dniach gorączkową czynność i przedsię
wzięła liczne aresztowania z powodu, że
wpadla па trop nowego sprzysiężenia na
życie cara.
Berlin. „Local Anz.“ dowiaduje się, że
саг na jakimś akcie dopisał własnoręcznie
następujące słowa: Rozkazuję, aby celem
zapobieżenia przemycaniu broni rozpisano
nagrody dla tych, którzy naprowadzą na
ślad przemytników,
Wrzenia w Baku.
Baku. Doniesienie pet. aj. tel. Mimo po:
zornego spokoju, położenie w mieście jest
naprężonem. Ruch na ulicach jest jeszcze
bardzo nieznaczny, Kilka sklepów otwo
rzono. Wczoraj przyszło, do bardzo licz
nych starć, przyczem kilka osób zginęła i
adniosło rany. Mieszkańcy chodzą przeż
ulice pod eskortą żołnierzy, jak więźnio
wie. Fabryki i warsztaty nie pracują. Wiel
ka ilość robotników wyjeżdża za wolnymi
biletami, których im dostarcza gubernator.
Persowie bywają odsyłani do ojczyzny.
Pożar zniszczył 4,000 000 pudów nafty za
pasów rezerwowych. Qysterny naftowe po
za miastem zostały nietknięte. Z damów
ucierpiały przeważnie domy Ormian, mniej
domy Tatarów. Tu i ównzie pożar jeszcze
trwa Liczba wojska jest niedostateczną
do zabezpieczenia ruchu fabrycznego, gdyż
Tatarzy i motłoch dalej rabują.
Tyflia. (Pet, aj. tel.) Pięć omnibusów z
ormiańskimi zbiegami z Suszy zostalo w
посу zaatakowanych przez Tatarów, któ
rzy mężczyzn po większej części wymor
dawali, zaś kobiety uprowadzili, — Dyre
kcya wielkiej odlewarni Siemensa w Ke
dal, zwróciła się do jenerała Szirinkina о
przysłanie kozaków, gdyż w okolicy ze
brały się bandy Tatarów, które grożą wy
mordowaniem robotników. Mimo tego nie
przedsięwzięto dotychczas nie dla zbrojnej
obrony rokotników.
dzi zaatakowało w nocy wagon z więżnia
mi na зіасуі Obasza. Przyszło du walki,
w której dano ognia. Wiele osób zabitych
i rannych.
Groźne wieści z Batum.
Odessa, Z Batum nadeszły tu wieści
bardzo niej okojące. Władza tamtejsza a
bawlają się rzezi, podatnych jak w Baku.
Rząd najął cztery parowce, które z naj
większym pośpiechem mają przewieźć do
Batum brygadę piechoty i artyleryę ; mo
żliwem jest jednakże, że wszystko przy
będzie tam za późno. Mahametanie w Ba
tum grożą publicznie, że żaden z chrze
ścian tamtejszych nie ujdzia z życiem.
Witte.
Paryż. Przybył tu Witte wraz człon
kami komisyi pokojowej. Na jego życzenie
nie było żadnego przyjęcia.
Charhurg. Witte przybył tu wczoraj o
godz. 7'/, wieczór, Powitano go okrzykami:
niech żyje Rosya.
Z Królestwa Polskiego.
Со gubernator warszawski
rozumie przez tolerancyę.
Przerwana wizytacya pauterska.
W sobotę w południe, kiedy biskup Ja
czewski wizytował parafię Skrzeszów, na
stacyę Siedlce nadszedł telegram od gen,
gubernatora z poleceniem natychmiasto:
wego przyjazdu dostojnika Kościoła do
Warszawy. Biskup Jaczewski posłańcowi
telegraficznemu po otrzymaniu depeszy
wręczył następującą odpowiedź:
„Z uwagi, że marszruta ułożona została
w ten sposób, iż bez jej zmiany wyjazd
jest niemożliwy i z uwagi na to, że do
wielu parafii, które mają być wizytowane,
nadchodzą z odległych okolie tłumy, bi
skup prosi o wyznaczenie mu innego dnia
po ukończeniu objazdu.
Na telegram ten kancelarya general-gu
bernatora odpowiedziała, jak następuje:
n). Е. biskup Jaczewski zechce bezzwło
cznie przybyć do Warszawy“.
Biskup musiał zastosować się da pole
cenia i przerwał objazd,
Różne telegramy.
Spór o targowicę podgórską,
Wiedeń. Przed trybunałem administra
cyjnym toczyła się wczoraj rozprawa
wskutek skargi gminy Podgórze, która na
podstawie przywileju, zawartego w kon
cesyi zr. 1889 otrzymała prawo odbywa
Kutals. (Pet. aj. tel.) Około 2.000 lu-|nia targów dorocznych na bydło, a także
kudził wspomnienie rycerzy średniowiecza,
jak ich widzimy na obrazach romantyków
niemieckich, lub'współczesnych angielskich
prerafaelitów; ruch i poza nadzwyczaj
szlachetne, dobrze obmyślane. Zwracam
szczególnie uwagę na scenę sprzeczki i
wyzwania między Strażnikiem a Wodzem;
autor dał tu tylko piękne słowa, artyści
(Solaki, Sosnowski) zrobili z tej sceny o
braz, drgający siłą żywej namiętności, a
przytem wysoce szlachetny, stylizowany,
jak tego wymaga duch allegorycznego u
tworu.
Godną partnerką Strażnika była „Dzi
wna“. Pozy i ruchy pani Solskiej są do
skonałe; tajemniczy spokój, wzniosła hie
ratyczność tej wieszczki-kapłanki znalazły
w artystee tak przedziwne upostaciowa
nie, że niejednokrolnie wydawała się,
jakby żywcem wyciętą z obrazu.
Znakomitą figurę „Kurka na kościele*
stworzył p. Popławski w satyrycznem in
poleca na
jesień i zimę
Towar doborowy.
Nowości
Konfekcyi dziecięcej dla panienek do lat 16, dla enlepców do lat 14,
łerludium. Świetną miał dykcyę i świetne
ruchy. Nawiasem wtrącę tu uwagą, że ta
„interludium* bardzo zręcznie napisane,
jest znamiennym dowodem maladzieńczej
naiwności poglądów poety. Kurek na ko
Ściele, idący za wiatrem opinii, ma być
symbolem „ducha czasu“, ducha „współ
czesności*? Mój drogi Boże, każda epoka
ma takich „kurków* — i postać ta byla
by współczesną i przed słu laty...
Pan Sosnowski, jako Wódz, był popra
wny i miał siłę należytą. Wymienić dalej
należy z uznaniem panią Ordon i pana
Mastalskiego, јако posła,
Tłum dobrze był reżyserowany, jednak
že w interesie utwaru leży, aby ten tłum
nie miał cech zbyt realnych, lecz był ro
dzajem tajemniczego chóru. Niektóre rea_
listyczne momenty psuły wrażenie stylo
wości allegorycznej, cechującej dratmatycz
ny poemat pana Staffa.
Ludwik Szczepański.
w welnie, jedwabiu, fanelach
I barchanach oraz zgremay wybór
Сару umiarkowaną
dwa razy w tygodniu t. ј. we wtorki i
piątki. W r. 1891 gmina miasta Krakowa
otrzymała koncesyę na codzienne targi na
bydło, bez zapytania i zawiadomienia o
tem gminy podgórskiej. Targi te odhywa
ły się początkowo na Prądniku czerwo
nym, odległym о milę od Podgórza i
wówczas gmina podgórska nie widziała
żadnego powodu do zażalenia. Atoli w r.
1903 gmina krakowska postanowiła od
bywać targi również we wtorki i piątki
na Grzegórzkach, bezpośrednio z Padgó
rzem graniczących i na podstawie umów
z producentami bydła i komisycnerami
sprawę tak poprowadziła, że przestano
uczęszczać na targ podgórski, a wyłącznie
odwiedzana targ krakowski.
Gmina miasta Podgórza wniosła przeciw
temu zażalenie do namiestnietwa i zażąda
la anulowania koncesyi miasta Krakowa.
Namiestnietwo, a następnie ministerstwo
spraw wewnębiznych, odrzuciło zażalenie
gminy m. Podgórza. Wobec tego wniosła
gmina przez adwokata dra Edmunda Korn
felda, zażalenie do trybunału administra
cyjnego, przed którym też wczoraj odbyła
się razprawa.
Zastępca gminy podgórskiej dr Kornfeld
wywodził, że postanowienie cesarskie z
dnia 30 czerwca r. 1788 zarządza ograni
czenia co do udzielania koncesyj na targi
gminom sąsiednim i że późniejsze posta
nowienie cesarskie z 30 listopada tego sa
mego roku, którego moc obawiązująca zo
stała rozciągniętą takie na Galicyę, ogra
niczenie ta również zatwierdziło.
Zastępca ministerstwa spraw wewnętrz
nych sekretarz roinisteryalny Soukup i za
slępca gminy m. Krakowa, adwokat poseł
dr Binder wykazywali, że najwyższe po
stanowienie z 30 czerwca 1788 odnosi się
tylka do targów dorocznych, a nie do tar
gów tygodniowych.
"Trybunał administracyjny odrzucił zaża
lenie gminy miasta Podgórza, uzasadnia
jąc tem odrzucenie,] że najwyższe postano
wienie z listopada r. 1788 w rzeczywisto
ści inaczej brzmi, aniżeli je ogłoszona w
USŁUGA PRZYJACIELSKA.
3)
(Z ANGIELSRTEGO).
Wysunął kartkę papieru przez szparę
i w milczeniu słuchał, jak młoda kobieta
czytala, przerywając sobie okrzykami,
Ы „Nimiejszem zaświadczam, że ja, Je
rzy Benn, znajdując się w dobrym sła
mie zdrowia i przy zdrowych zmysłach,
prosiłem р. Neda Traversa, aby ode
grał rolę złodzieja i zakradł się do do
mu pani Wotera, Sam przez ten czas
będę się znajdował pod oknem domu,
mJerzy Benn*,
— Ale gdzież on jest? — zawołała pa
ni Woters zdumiona zagadkową treścią
kartki.
— W ogrodzie — odparł Travers, — Pro
szę podejść до okna, to go pani zobaczy.
Tylko niech pani zarzuci cokolwiek na
ramiona, aby się nie przeziębić.
Odpowiedzi nie było, lecz Ned Travers
usłyszał skrzypnięcie podłogi. Widocznie
młoda kabieta zbliżyła się do okna.
— Мо co, jest? — zapytał Ned, gdy
pani Woters znów zbliżyła się do okna,
— Jest, widziałam gol Jak się panowie
nie wsłydzicie obaj, Zasłużyliście na po
rządną nauczkę!
— Pani, jam już dostatecznie ukarany
siedzeniem w tej głupiej szafie. Co pani
teraz zamierza uczynić, droga pani Wo
ters?
Odpowiedzi nie było.
KAUCZUKOWE | METALOWE
PIECZĘCIE
de farby i laku
dolno -austryackim zbiorze ustaw, na któ
rem to brzmieniu opierał swe wywody o
brońca zażalenia. Postanawia ono miano
wicie, że ograniczenia co da przywilejów
targowych odnoszą się tylko do gmin są
siednich tego samego powiatu, podczas gdy
Kraków i Podgórze nie należą do tego sa
mego powiatu.
Prawo propinacyi | aanacya finansów
krajowych.
Wiedeń. W ostatnich dniach odbyły się
rokowania między rządem, а wydziałem
krajowym w kwestyi zarządzeń, jakie ma
ja być wydane w Galicyi, wobec zupel
nego wygaśnięcia prawa propinacyi z koń
cem roku 1910. Wynikające z powodn
zniesienia propinacyi w Galicyi znaczne u
wolnienie Копвишсуї napojów od cięża
rów, udało się zużylkować jaka siłę po
datkową dla celów sanacyi finansów kra
jowych i dla wzmożenia fuaduszu krajo
wego, służącego celom kulturalnym i eko
nomicznym. Na podstawie wspomnianych
rokowań zamierzono zaprowadzić należy
tość wyszynkową, Ponieważ jednakże taki
podatek sam przez się nie wystarczyłby
Ча osiągnięcia wymienionych celów, rząd
zgodził się także na odpowiednie, również
z r. 1911 wprowadzić się mające podwyż
szenie podatku od piwa, przyczem uwzglę
dniono, że nawet przy powyżłszonym po
datku od piwa konsumcya piwa smacznie
niżej będzie obciążoną, niż obecnie w cza
sie obowiązywania propinacyi.
Prace przedwstępne w tej sprawie tak
dalako doszły, że galicyjskiemu sejmowi
już па tegorocznej sesyi jesiennej będzie
mogła być przedłożoną odnośna ustawa,
Specyalne stosunki, oparte na propina
суі, dają możność poczynienia obecnie za
rządzeń, mających na celu sanacyę finan
sów krajowych i przez to ułatwić ogólną
kwesty; sanacyi tychże finansów, со szcze
gólnie zawisłem jest od zużytkowania siły
podatkowej, płynącej z konsumcyi wódki,
Kaniac strejku rzeźników Iwowskich.
Lwów. Strejk majstrów rzeźnickich za
kończył się. Przystąpili oni wczoraj do bi
— (o pani uczyni? — powtórzył za
pytanie Ned Travers. — Przekonany je
stem, że pani niezdolna jest zrobić nam
nie złego... Przynajmniej sądząc z pani
powierzchowności, z tego, со mogę wi
dzieć przez szparę....
Znów usłyszał cichy okrzyk oburzenia
i potem szybkie kroki po pokoju. Domy
slil się, że młoda kobieta narzuca na sie
bie śpiesznie ubranie...
— Trzeba to było zrobić wcześniej —
ciągnął nieubłagany Travers — naraża
pani zdrowie...
— Proszę się troszczyć lepiej o siebie|
— ойрагі ostry głosik, a po chwili ten
sam glos zapytał: — Jeżeli wypuszczę
pana z szafy, to czy obiecasz pan bez ża
dnega oporu uczynić wszystko, со każą?
— Daję na ta słowo honoru! — zape
wnił gorąco więzień.
— Оһсе dać panu Bennowi taką nau
елке, której nie zapomni przez całe życie.
Wystrzelę z fuzyi, potem pobiegnę do nie
go i powiem mu, że pana zahiłam.
— No, no! — dziwił się Ned.
— Ciszej! — zawołała gniewnie — bo
usłyszy głos pański,
Znów klucz zgrzytnął w zamku, otwo
rzyły się drzwi szafy i Travers stanął
przed oczyma pani Woters. Obejrzała go
uważnie, trzymając fuzyę na pogotowiu,
potem brań opuściła.
— Niech że pani strzela, tylko aby nie
we mnie! — rzekł Travers spokojnie.
Podniósł z podlagi gruby, ciężki dywan
cia bydła przy pomocy parahków. Czela
dnicy rzeźniecy strejkują dalej, gdyż maj
strowie nie przyjęli ich żądań.
Аксуа przeciw drożyźnłe mięsa
wa Lwowie.
Lwów. Na zgromadzeniu ludawem w
sprawie drażyzny, zwołanem na wczoraj
przez stronnictwo socyalnodemokratyczne,
uchwalono rezolucyę z żądaniem założenia
jatek miejskich, rozszerzenia sprzedały ta
niega mięsa prowincyonalnega i utworze
nia straganów z tem mięsem w różnych
punktach miasta, oraz otworzenia granicy
rosyjskiej lub ramuńskiej,
Trzęsiania ziemi
Reggio dl Calabria. Wczoraj o 3 w no
су і 11 przed południem ponowily się
trzęsienia ziemi. Wywołało ta straszną pa
nikę wśród ludności. Gmach telegraficzny
w Cosenza częściowo runął, Służba zdo
łala się ocalić.
Konflikt grecko rumuński.
Bukareszt. Grecki poseł Tambasis opu
ścil wczoraj Rumunię, dziś odjeżdża jego
zastępca. Także konsulowie greccy otrzy
mali nakaz wyjazdu. W ten sposób sto
sunki dyplomatyczne między Grecyą i Ru
munią są faktycznie zerwane. Jak wiado
mo, przyczyną konfliktu było to, że Ru
munia wydaliła cały szereg greckich du
chownych i zamknęła greckie szkoły.
—,
NADESŁANE.
Kancelarya adwokacka
Dr Fr. Wojciechowskiego
przeniesiona do domu
pod L. 26, parter, przy ul, Basztowej
(obok w. k. starostwa)
Dr, Artur Frommer
1' askundaryusz oddziała ohirarg. azpit, àw. Łazarza.
ordynnje przy ul. Radziwiłławakiaj 31, ar. tal. 81
od 8—4 popołudniu,
Zakład Roentganawski zaopatrzony w najnowsie
przyrządy da przeświettania, falografowania, oraz
do laczenia
i trzymał go, aby wystrzelila w dywan
i tem ogłuszyła huk wystrzału.
Wystrzeliła i z głośnym krzykiem, od
którego drgnął nawet Travers, rzuciła się
ku drzwiom wchodowym, otworzyła je
gwaltownie i wpadła prosto w objęcia
marynarza,
— Boże! О Boże! — wołała rozpacz
liwie.
— бо się stało? — pytał Benn wy
straszony.
— Złodziej! Złodziej! — jęczała, wyry
wając się z jego objęć — ale wszystko
się skończyło pormyślnie... Zabiłam до!
Za..„bi..ła.... Pani go zabiła?!
— Tak, zabiłam... Położyłam trupem
na miejscu pierwszą kulą! — odparła
wdówka.
— Boże wielki! A to biedak! — znwo
lał marynarz.
Załamał ręce i skierował się ku wnę
trzu domu.
— Wróć się pan! Gdzie pan idziesz?!
— zawołała wdowa, przytrzymując go za
rękaw.
— (Qhcę zobaczyć, czy nie możnaby
hiedakowi jeszcze pomódz.
— Zostań pan tutaj! — rzekła wdów
ka tonem stanowczym. — Nie chcę wea
le mieć niepotrzebnych świadków... Nie
cheę, aby mię obwiniano po całej okolicy.
Chcę tak wszystko urządzić, aby się nikt
a nieczem nie dowiedział.
— Jakże pani to zrobi?
Ciąg dalesy nastąpi,
ныя
"улый zyka | йшй Шлы Р. WOJTYCH, Kraków, Sukiennice 10 (ol sirony keśoleła MF). Wysyłki т prowiacyz adwrstaą риш.
MONOGRAMY
HERBY 1 NAPISY rzeźsione
w zlocie, srebrze | kamieniu.
gr
IG" Ogłoszenia. -— Za frese ogłoszeń radakoya nie odpowiada. ŻE
Drobne ogłoszenia | żę
F ра 4 halerzy za slowa
minimum 50 eaey.
Sa
Restauracya ==.
пй, nocle
gami і kongensem winnym, z
obszernem mieszkaniem jest od
1 stycznia 1906 roku do wynaję
cia w pięknej, ożywionej ulicy
przy rynku w Wadowicach. Sta
mać się mogą osoby bez różnicy
узап, Wiadomość u właści
R w Wadowicach Nr. 909.
е г
1000 Koron кеки» zi
wego. Wiadomość w Admini
strnoyi „Nowin“, 264
Urządzenie zu; w,
szafa osklo
па, bufet i kilta luster do sprze.
dania, Wiadomość w Zakładzie
frysyerskim, prz, nl. Szewskiej 4.
PANNA znająca krawie
czjaną damską,
potrzebna јем татат. W|adomość:
ul. św, Krzyśu 18, IJ. p. drzwi
Nr b. ELEI
Zaminst 40 koron tylko 12 koren,
doskonała czysto
achromatyczna,
podwójna lor
notka z 6 ohje
ktami „7еш* do
wynieczok w góry
райт, taatru i Ł d. 144 mm
заргар, skórkowym futerałuci
1 memykami 19 кот, Dowodnie do
starczyłem wujakowości | grywa:
{шуш przesało 10.000 sztuk,
Wszęchiwiatowa pandiwa pae
tentawana amery| в maszynką
а филин włosów z przyborami
1 dla Bech тойа irzytnia Šio
зіп w każdym doma nietylko
Ша алам ale dla hygieny,
Pyt az dla każdego К 6
М. пайнш =. Din brody
° ak bh Votycedin ТАП
po б К.—Арагм do samodzial «та
боуп się z ochronnym ретутзд
la 4 K—Wysyła ва pobraniem
kim skład. Cenniki ед Rz
dbakin, Wisa IXA,
пайга 23, Kormspod. róża
Pensyonat „UKRAINA“
ullca Karmelicka L. 40, Il. p.
pokoje umeblowana а całodzien:
mam utrzymaniem dla Gości sta
ch | przejmidnych, — Tumie
мє smaczne i zdrowe, w
m | па missio, 10
Ceny umiarkuwano,
„Protar“
kowym na
zdjęć
Dobra okazya dla amat. fotografów.
Elegancka, w czarnem skórzanem puzdrze umie
szczona, ręczna (i statywowa) Kamera,
Goldmana 9X12 em. z objektywem Zeissa
(13), z wybornym zatrzaskiem migaw
na filmy) bardzo tanio da sprzedania.
Dla amatorów do wszelakich
Wiadomość w Administracyi „Nowin“. — Cena
bardzo niska, jakkolwiek aparat według cennika
firmy Goldman kosztował 280 koron,
NENANNNNNUNUMNNNANAUNAM
Ruch Wychańźców z Galicyi i Bukowiny Ж
PRZEZ TRYEST,
Jazda przez Mryest do Nowego Jorku
i wszystkich miejscowości Ёш Ameryki $
w wykwintnie urządzonych
pierwszorzędnych parowcach
Zjednoczone, astrynckie akcyjne Towarz.
Zeglugi parowej w Tryeście
„Austro Americana
Jako jedyne anstryackie Towarzystwo żeglu
żne, które na mocy rozporządzenia miniateryl
nego z 80. kwietnia 1904 1. 21908 upoważniona
zostało do tworzenia ajeneyj i zastępatw, uatanowila
Jentralną Ajmncyg dla Galiny! | Bukowiny
| upowadnita ją da zorganizowania poszczególnych Ajancyj,
Zadaniem te) ørgasizany! Јев: oprzeć awa działalność
па rzetelnej padatawie, anhranió wyohadźoów od wazel:
gy wyzysku | sklsrawać ruch wyohodźców 6 Ila n.os
Źnańol, przez austrynoki port TRYEST.
Tawarzyntwa | tegoż ajenal mają ozuwać nad lem,
mżeky phsażerowia płaciii tylka oznaczone rzez ?2г14 ad
oeny Jay latrzymywal| możliwie najlepszy wid
m жн. х=
нане wyjaśnień udzielają oraz sprzedaż
$ kart okrętowych załatwiają w Jeneralnej Ajon
су! Goldlust i Ska w Krakawle ul, Lubicz 1. 7. oraz
w Brodach, Podwołoczyskach, Czerniowcach, Nad
brzezin, Szczakowej, — oraz: Główna Agoncya
we Lwowle, Błonia 2 | prowiocysnalma, zjcacye.
WARRAKM жюрю
иннин
КИПТЕ ДЕ)
MALARZ 51012», dekoracyjny, po
zaa KOjOWY i PA
Kraków, ulica Bogata І, 8,
podejmuje się malowania kościołów
w różnych stylach, farbami olejne
mi, Kazeinowemi i klejowemi; ró
wnież malowania sal, pokoi, malo
wania i lakierowania drzwi, okien,
portali, fasad i wszelkich robót w
zakres malarstwa wchodzących.
RECE
Duiękując za dotychczasowo względy, polecam się
nadal Wielebooma Darhowieństwn, Wnym PP, Ar
skdtaktom, Badownietm i P. T, Publiczności,
1% płyt (może być takżę urządzoną
niezrównany aparat
ч
о
=
S
m
Ё
5
е
5
о
EJ
r
z
g
=
=
m
EJ
z
È krawiec cywilny i wojskowy
PALARNIA KAWY
pierna Къа poleca ezęściowo
ТШШ KAWY wyra gan
му Rawy palonej
najnowszym
| najlepszym spo:
em _ mofiem zapomocą
a R QUU „goracego powiotrza"
КАКЫ ро cenach
Вуха (14% najniższych,
M. JAWORNICKI.
| ła T a m znani
Znakomite, a jedyne w kraju wyrabiane srodki.
„Mleko Lowe” wis уынын Da Byc w tatin chi
„kalodermin” op L= środek do wygładzania skóry
„ЇЁЙЙЇЇ woas ao mi grong | Wei w Pią
„Esenoya łopianowa” porost włosów.
„trąbki międałowe” бшер cytowany. йо мойе.
„Płyn ułatwiający kręcenie włosów maise
i asta | woda ust, najlepsze у istniejących
„010000“ pasta | woda do ust, najleps: jący!
i wszelkie środki do pielęgnowania twarzy,
włosów i l. p, poleca 9460
Plarwsza Огориегув | Perfumarya pod „Lwem“
Główny skład үш mydła glyderynowo-honzotsowego
„l. WIŚNIEWSKI; Kraków, Stradom 7 |
Tomasz Książczykiewicz
w Krakowie
Wiślna 8.
PANNA
poszukuje zajęcia biurowego albo umie
szczenia w sklepie jako ekspedyentka.
Wiadomość w administracyi „Nowin“ ul. Zacisze 7
TOTO
ZAKŁAD ARTYSTYCZNO-SZKLARSKI
Andrzeja Gzekajskiego
w Krakowie
ulica Karmelicka 24 (naprzeciw kościoła)
przyjmuja wszelkie roboty w zawód szklarski
wchodzące tak w miejscu, jak i па prowineyi.
Liczne podziękowania oraz poświadczenia za au
mienna i rzetelne wykonania robót są zawsze do
przeglądnięcia, 39
Zaklad wykonuje również wszelkie герегасув.
Precz z GCholerą!
Za nadesłaniem przekazem kwoty
2 Kor. 40 hal.
Księgarnia katolicka Dra Wł. Miłkowskiagzo
w Krakowie 6, św. Jana (Hotel Saski).
=== wysyla Gdwentną poczta franco coo
Najmniejsza książeczkę do modlitwy
115 centym. p. t.
Keiężeozka miniaturowa przez D. 8, В. Тон. Jez.
Yez зохир druk i papier, elegancka oprawa w skórkę, wyborowa
huść odznaczają to wydawnictwo, jedyne w swoim rodzajń prze
gmaezone dla inteligencyi, Jaż sama książeczka jest także w opra
wach ЖШШЕ od K, 5'50 aż do K. 1'50 — Porto 40 h,
Tamże wyszedł: Najtańszy przewadnik po Krakowie.
Cena 20 hal. ag
Znakomity fryzyer К. ROMAN
Kraków, ulica Szewska |. 2L poleca sig Р, Т. Polóczności.
5 K.i więcej zarobku dziennie.
i mylika praos
p rok w үк Br ek,
= pne wiadomości niepotrzebne, Odległość
nie stanowi przeszkody — a my sprzedajemy
prace.
Thos Н. Whittlck & Co., Triest.
ы ы ESS
MG WORKIEM s ROW И
Wylawce imoyna Naozopańska.
Na cholerę wyborny, zdrowy napój sporządzo
ny na piołunku, jałowcu i innych korzeniach
do nabycia tylko
32 ul. Floryańska 32
lub Zwierzyniec Pałac 20
w butelkach ро 10, 35, 55 ct. i І złr.
WYNALAZEK PAROWEJ FABRYKI
WÓDEK ZDROWOTNYCH
ROMANA MARCZYŃSKIEGO. me 7 i о
Świeży miód
deserowy, kuracyjny, najlepszy
6 kig. kor, 6:60 franko. — Miód
także w plasirach. Korzeniawicz
am. naucz. Імапогапу.
Кету zegarek
"Тү
Palant”
pięknym łeń
езшше) 185
tezy stuki 854),
sześć айшї złe. I0, —
da nabycie
w aktadnie
{гү Cypres, Kraków, Farynńska49
Oaaniki darmo. s
Antoni Jarosz
pracownia | skład kapeluszy, Kra
ków, Sławkawska 11 (obok Grand
Hotel») w padworca, poleca wielki
wybór kapeluszy na każdą porę ro
ku. Prryjmaje wszelkie rcperacye
kapeluszy męskich, damskich »
dziecięcych, do odnawiania, pra
sowania i przerabiania па naj
modniejsze fasony, słomkowe i
filcowe da prania i farbowania,
cylindry prasuje na poczekaniu,
Wykonanie dokładne i szybkia
эв ceny niskie,
> гык. сыны)
Kamieniarski Zakład
pod zarządem 58
Józefa Kuleszy
naprzeciw cmentarza w Krako
wie, poleca wielki wybór goło
wych pomników, jak również i
grobowców, które, jak w miejscu,
tak i na prowineyi wykonuje.
Badaktar sapowiedaialny : Lańwik Sacznapański
PL
пз. GA LA W
Największy zakład pogrzekowy
JANA WOLNEGO
Glówny skład i fabryka trumien
przy ul. św. Tomasza L 4.
(tuż przy placu Szczepańskim) Telefon Hr. 331.
Filia nlica Kopernika 1. 6.
Zakład urządza pogrzeby dla wszystkich stanów.
i załatwia sam wszystkia formalności. Również
podejmuja sią przewozu zwłok da wszystkich
krajów Europy.
Zakład poslada wlasna nowa najwspanialsza karawany,
Posiada własna KATAKOMBY, odstę
puje miejsca pojedyncza na wieczna czasy lub
przyjmuje zwłoki do tymczasowego przecho
wanie za miernym czynszem miesięcznym,
W domu | w podróży niezbędnym środkiem Jest
BALSAM Иш А, Thierry ego
aptekarza
powszechnie znany i wszechstronnie uznany.
Skuteczny ten środek zaleca się przy niestra
wności, wzdęciu, #райте, twarzeniu się kwa
sów, kurczach żołądka, brako apetytu, Infin;
M) enzy, przeciw katarowi, zapaleniach, osłabie
niach i +, p. jaka środek kojący usuwający
lego rodzaju słabości — Przesylka poczto se
12 małych lub 6 dużych flaszek байат
kosztuje K. В.— opłatnie 60 małych lub 30
dużych flaszek balsamu K. 15.— opłatnie.
lisiety swstać na prawsie mastrratang markę зева
латон ао Maść centyfoliowa
1н ент evemighen ‚дт % АТЫ меши! мнз,
tyf mcr K. 8.60 opłatnia
upełna uznanie działani
H
adresować do aptekarza А, jo w Pregrada set
orbrunn.—Falez етту i sprzednjacych,_"alsyfikaty moich, једувда
ali
wych preparatów proszę mi wymienić celem wdrożenia: arayek.
Drukiem; Józefa Fischera w Krakowie.
|
jbc.bj.uj.edu.pl.NDIGCZAS000046_1908_511 | jbc.bj.uj.edu.pl.NDIGCZAS000046_1908_511/NDIGCZAS000046_1908_511_djvu.txt | Głos Narodu. 1908, nr 511 | null | pol | 21,535 | 147,308 | Nr 511.
Kraków, Środa 2 Grudnia 1908.
Rok XVI.
PRENUMERATA wynosi w Krakowie:
miesięcznie 2 kor., kwartalnie 6 kor.,
za odnoszenie do domu dopłaca się
40 hal.
Naprowincyi: miesięcznie 2 kor. 70h.,
kwartalnie 8 kor. W państwie Nie
mieckiem kwartalnie 10 kor., w innych
państwach kwartalnie 12 kor. Zmiana
adresu 40 hal.
Cena numeru pojedyńczego 10 hal.
Cena numeru poniedziałkowego 4 h.
GLOS NARODU
Wychodzi codziennie o godz. 6-ej wieczorem z wyjątkiem niedziel i Świąt.
W dni poświąteczne wychodzi dwa razy dziennie: o godz. 8-ej rano i o godz. 6-ej wieczorem.
Listy pieniężne, przekazy na prenume
ratę i inseraty nadsyłać można franco
do Administracyi „Głosu Narodu“. —
Prenumeratę oprócz upoważnionych
agencyi przyjmuje każdy urząd po
cztowy w obrębie monarchii i w pań
stwie niemieckiem. Reklamacye nie
opieczętowane nie podlegają opłacie
pocztowej. — Rękopisów redukcya nie
zwraca.
Adres Red.: Ul. św. Krzyża 1.7. Adres
tel. „Głos Narodu“ Kraków. Tel. Nr. 190
OGŁOSZENIA (inseraty) przyjmuje Administracya „Głosu Narodu“, róg ul. św. Krzyża i Mikołajskiej L. 7. Od miejsca za wiersz drobnem pismem (petit) za pierwszy raz 16 halerzy, za każdy następny raz 12 hal., skład tabelaryczny, liczbowy, od wiersza 30 hal. za pierw
szy raz, każdy następny 12 hal. Nadesłane po 60 hal. od wiersza za każdy raz. Nekrologi itd. 80 hal. Załączniki do „Głosu Narodu (prospekty, cyrkularze, ogłoszenia itp.) przyjmuje się za cenę 2 kor. od 100 egz. dla zamiejscowych, a 1 k. od 100 egz. dla miejscowych pre
numeratorów. Zamiejscowe ogłoszenia przyjmuje we Lwowie S. Sokołowski (Pasaż Hausmana), w Wiedniu Haasenstein & Vogler, M. Dukes, H. Schalek, E. Braun, R. Mosse, H. Fried, w Berlinie F. E. Coe, w Budapeszcie J. Leopold, w Paryżu de Raczkowski 14 Cité
Błogosławieństwo papieskie,
W dniu obchodu jubileuszu półwie
kowego kapłaństwa Ojca św. Piusa X.,
redakcya „Głosu Narodu“ wysłała do
Rzymu telegram z wyrazami czci i hoł
du. Na tę naszą depeszę otrzymaliśmy
wczoraj od kardynała Merry del Vai
następującą telegraficzną odpowiedź:
Direttore Effemeridae „Głos Naro
du“, Cracov.
„Beatissimus Pater oblata vota ha
buit pergrata et filiis amantissimis ex
animo benedicit“ cardinalis Merry
del Val.
Odpowiedź ta brzmi po polsku :
„Ojciec Święty przesłane życzenia
przyjął bardzo mile i najukochańszym
synom z serca błogosławi“. — Kardynał
Merry del Val.
Rzym, 28 listopada 1908 r.
1484 a a B
W sześćdziesiątą rocznicę.
e
Sędziwy władca monarchii austro-węgier
skiej święcić będzie jutro sześćdziesiątą ro
cznicę dnia, w którym wstąpił na tron swo
ich przodków. Dzieje świata niewiele tylko
zapisały rządów tak długich, obecny więc
jubileusz cesarza Franciszka Józefa należy
do rzędu najrzadszych w historyi i już z te
go powodu budzi ogólnie wiełkie zajęcie.
Lecz i pod innym względem nasuwa on my
Śli i refleksye poważne. Dzieje panowania
dzisiejszego cesarza jubilata były nietylko
dziejami kilku pokoleń ludzkich, lecz równo
cześnie obfitowały w ważne wypadki histo
ryczne i nadzwyczajne przeobrażenia tak po
lityczne, jak i społeczne.
Stara monarchia Habsburgów doznała pod
jego rządami w całej pełni zmienności losów |
wielkich organizmów państwowych. Jej tery
toryum państwowe zmniejszyło się znacznie
wskutek nieszczęśliwych wojen — aby nie
mal w przededniu jubileuszu Władcy znów
się powiększyć znacznym obszarem nowego
kraju. Wojen takich było kilka, a chociaż
zdarzały się w ich toku także świetne zwy
cięstwa — bez wyjątku jednakże kończyły
się klęską. O ile atoli były one klęskami
i upokorzeniem dla monarchii jako wielkiego
europejskiego mocarstwa, o tyle znów wpły
wały dodatnio na wewnętrzne jego stosunki.
Pod ich ciosami runął absolutyzm, runęła
dawniejsza centralistyczna forma państwa,
tak niezgodna z jego składem, jako wielkie
go zbiorowiska ludów rozmaitej narodowości
io rozmaitych nieraz sprzecznych interesach
narodowych.
Pierwszym wyłomem w tej nienaturalnej
formie centralizmu był podział państwa na dwie
połowy, austryacką i węgierską, podział ró
wnież jeszcze nie odpowiadający istocie pań
de Trevise, F. Jones & Cie, A. Lorette.
stwa, bo spowodowany jedynie chwilową po
lityczną koniecznością, a nie wynikający z ra
cyonalnego uwzględnienia właściwego stanu
rzeczy. Był to jednakże już pierwszy krok
na drodze do nadania monarchii jedynie od
powiedniego ustroju — wielkiej federacyi
wolnych narodów, początek naturalnej nie
jako ewolucyi, którą państwo to przebyć
musiało, jeśli pragnęło utrzymać i utrwalić
swoje prawo do bytu. Nadanie pewnej auto
nomii jego poszczególnym krajom z uwzglę
dnieniem historycznych ich praw i granic
było krokiem dalszym na tej drodze, a cho
ciaż i tu ograniczono się jedynie do nie
śmiałej niejako próby, jednak przez to zbli
Żono się już znacznie do stanu rzeczy -je
dynie odpowiadającego żywotnej potrzebie i
nieodzownym warunkom bytu monarchii.
Równolegle z temi przemianami postępowa
ło przeistaczanie się form rządowych, które
od rządów absolutnych doszły już do kon-,
stytucyonałizmu, opartego na równem, po-|
wszechnem prawie głosowania, i gabinetach
parlamentarnych — i do coraz natarczywiej:
ujawniającej się tendencyi rozszerzenia udzia: |
łu ludności w rządach także w autonomii
krajów.
Wewnętrzne te przewroty nie obyły się
bez silnych wstrząśnień i walk wewnętrz
nych — lecz wstrząśnienia te, może właśnie
dla tego, że były tylko aktami naturalnego
rozwoju, nie tylko nie osłabiły materyainych
podstaw państwa, nie rujnowały go ekono
micznie — lecz przeciwnie, mnożyły te jego
siły, podstawy i zasoby.
Wśród ludów bowiem. w miarę, jak od
zyskiwały naturalne swoje prawa, narodowe
i polityczne, budziło się nowe życie narodo
we i kulturalne, nowa ochota do pracy i czy
nu, większe zainteresowanie dla państwa i
jego słusznych postulatów. I tym tylko prze
obrażeniom zawdzięcza monarchia, że po ban
kructwie finansowym, na które naraził ją
nieszczęsny centralizm, tak rychło zdołała u
porządkować swoje sprawy skarbowe i sta
nąć w rzędzie państw o najpomyślniejszych
budżetach — a także na zewnątrz wzmo
|enić swoją inocarstwową powagę.
*
LJ *
Wszystkie te przemiany i przewroty we
wnętrzne i zewnętrzne dokonały się pod
rządami jednego Władcy, dzisiejszego ce
sarza-jubilata. Sprawiedliwość każe przyznać,
że brał on w nich żywy udział. że w nieje
dnym kierunku to co się stało, stało się z
jego inicyatywy. Bolesne doświadczenia, ja
kich zaznał w wielkiej liczbie, rozjaśniły i
skrystalizowały jego poglądy na rzeczywiste
potrzeby państwa i na własne względem nie
go obowiązki, spowodowały, że z monarchy
hołdującego zasadom i dążnościom absoluty
zmu, zamienił się na monarchę nawskróś
konstytucyjnego, który w tym właśnie kie
runku jest dziś wzorem dla wszystkich ko
ronowanych władców państwowych. To zbli
żyło go do podlegających jego władzy ludów
i wytworzyło ów węzeł serdeczny między pa
nującym i ludnością państwa, jakiego w in
nych państwach niema albo wcale, albo przy
najmniej nie w tej mierze.
A węzeł ten wzmocniły jeszcze bolesne
przejścia i nieszczęścia, jakie opatrzność tak
licznie zsyłała na dzisiejszego cesarza-jubila
ta — uietylko jako na władcę, lecz także
jako na człowieka. Nie było też przesady
w gorzkiej owej skardze, która wyrwała mu
się z ust na wieść o tragicznej śmierci mał
żonki, że „los złowrogi niczego mu nie o
szczędził w tem życiu“. Były to ciosy, pod
których ciężarem najsilniejszy charakter mógł
by się zachwiać i złamać, a conajmniej zgorz
knieć i zobojętnieć dla swoich zadań życio
wych. Nie dziw więc, że fakt, iż dzisiejszy
jubilat w koronie im nie uległ, że zachował
do końca życia sprężystość i gorliwość w
spełnianiu swoich obowiązków — zdobył mu
cześć, jako dla człowieka — nawet u tych,
którzy krytycznie zapatrują się na jego rzą
dy. I gdy historya kiedyś wyda ostateczny
sąd o jego panowaniu — zapewne przyzna
mu niejedną wielka zasługę około państwa
i jego ludności.
*
x
I w dziejach naszego narodu zdobył On
sobie kartę, jakiej nie miał i nie ma żaden
z władców państw, do których przydzielono
rozdartą na troje ojczyznę naszą. Nie ulega
wątpliwości, że dzisiejsze stanowisko Galicyi
zawdzięczamy w niemałej mierze owym prze
wrotom zewnętrznym i wewnętrznym, jakim
uległa monarchia habsburska pod naciskiem
wspomnianych poprzednio ciosów, że zawdzię
czamy je w głównej może mierze owej twar
dej konieczności, jaka zawisła nad ca
łem państwem. Nie wolno nam jednakże za
pomnieć o tein, że swobody narodowe, jakie
przypadły nam w udziale, nam tylko wśród
dwudziestomilionowego narodu, osiągnęliśmy
w znacznej części z jego woli i inicya
tywy ipodjego rządami. On jedyny
wśród władców umiał uszanować nasze u
czucia narodowe, On jedyny nie wahał
się traktować nas nietylko jako „poddanych
austryackich*, lecz jako członków wiel
kiego narodu, który, chociaż popadł w
niewolę, nie przestał 1 yé narodem i narodo
wych swoich praw, celów i dążności
nigdy wyrzecsię nie może. On jedy
ny nie wahał się przypomnieć nam naszej
Ojczyzny — jak to uczynił także we wczo
rajszej swej mowie do delegacyi Sejmu gali
cyjskiego. I za to już należy mu się wdzię
czność z naszej strony, wdzięczność szczera!
A chociaż niejedna czeka nas jeszcze walka
z rządami państwa, dziś, w dniu jubileuszu,
gdy zewsząd otrzymuje On serdeczne życze
nia — wśród życzeń tych niech przyjmie i
nasze z tem przeświadczeniem, że są pra
wdziwe, że naród w nieszczęściu podwójnie
umie cenić wymierzoną mu sprawiedli
wość!
*
Podczas wczorajszego przyjęcia w „Bur
gu* reprezentacyi krajów cesarz-jubilat na
przemówienie hołdownicze marszałka kraju
Stanisława hr. Badeniego odpowiedział nastę
pującemi słowy:
„Wymowne zapewnienie pełnego miłości
przywiązania i pełnej hołdu czci, jakie wła
śnie usłyszałem, niezwykłą radością napełnia
me serce. Gdy spojrzę wstecz na długie lata
mych rządów, przejmuje mnie przekonanie,
że słuwa te są nietylko wynikiem nastroju
uroczystości, lecz także wyrazem trwałego
poświęcenia dla mocarstwowego stanowiska
i pomyślności państwa, dowodem wypróbo
wanych przekonań, które łączą się na trwa
łe, wspólne dobro całej ludności mego kró
lestwa Galicyi. Zawsze z uwagą i ojcow
ską pieczą odnosiłem się ku dobru i po
myślnościWaszejojczyzny,leczszcze
gólnem zadowoleniem napełnia mnie to, co z
tak silną wolą i z taką świadomą celu ener
gią zdziałaliście dla materyainego podniesie
nia i kulturalnego rozwoju Galicyi. Waszym
niestrudzonym usiłowaniom udało się też wy
korzystać bogate skarby Waszej ziemi, ze
brać twórcze siły ludności i wspólnym wy
siłkiem zdubyć dla królestwa Galicyi wielkie
znaczenie, które oby jeszcze wzrastało
i mnożyło się. Zachowajcie Wasze przy
wiązanie do mojej osoby i Waszą wierność
dynastyczną, która jest silną rękojmią nie
ustannego trwania błogich stosunków mię
dzy panującym a krajem i bądźcie Panowie
pewni mej trwałej wdzięcznościi mo»
jej ciągłej łaski.“
Austrya czy Węgry.
Węgierski prezydent ministrów Dr We
ckerle przedłożył — jak już donosiliśmy —
sejmowi węgierskiemu projekt ustawy, do
tyczący aneksyi Bośni i Hercegowi
ny, różniący się tak w swej treści, jak w
motywacyi od analogicznego projektu, wnie
sionego przez rząd w austryackiej Radzie
państwa. Projekt węgierski powołuje się mia
nowicie wyraźnie i z naciskiem na prawa
historyczne korony węgierskiej
do krajów anektowanych i na nich opiera
prawno-państwowe pretensye Austro-Węgier
do tych krajów. Takiego umotywowania w
projekcie austryackim niema, a ta różnica
tekstów aneksyjnych przyznaje wyraźnie Wę
grom niejako uprzywilejowane stanowisko i
większe prawa do Bośni. Dr Weckerle już na
tej podstawie w rozmowie z korespondentem
jednego z dzienników zagranicznych wyraził
konkretnie nadzieję, że „Bośnia i Hercegowi
na przyłączone zostaną w przyszło»
ści do korony węgierskiej, do któ
rej ongi za rządów Andrzejów i Belów nale
żały jako „terrae subiectae“.
Powyższe niedwuznaczne pretensye Wę
gier do świeżo zaanektowanych krajów wy
wołały ostry i stanowczy opór stronni
ctwa chrześc-socyalnego w Austryi.
Stronnictwo to i ze względów politycznych
(jest ono przeciwne uprzywiłejowanemu sta
nowisku Madziarów w monarchii) i zwłaszcza
z punktu widzenia interesów ogólnoaustrya
ckich stanowczo zastrzega się przeciw nieu
sprawiedliwionym uroszczeniom Węgier i prze
ciw tej, nieco podstępnej polityce Dra We
ckerlego. Partya chrześc.-socyalna grozi nie
uchwaleniem ustawy aneksyjnej, jeżeliby
z miej Węgry później miały wyprowadzać swe
wyłączne prawa do Bośni.
Tak więc Austro-Węgrom grozi obecnie
nowy spór wewnętrzny i to o pierwszą wspól
ną zdobycz terytoryałną. Spór ten w połącze
niu z rozlicznymi konfliktami prawno-publi
cznymi i gospodarczymi, może poważnie wpły
nąć na rozluźnienie się stosunków austro
węgierskich...
Wobec tego nie od rzeczy będzie stwier
dzić, jakiego rodzaju są te rzekome prawa
Węgier do Bośni i Hercegowiny. Jeżeli u
względni się realne zasługi obu połów mo
narchii około wytworzenia warunków, umo
żliwiających aneksyę tych krajów, to faktem
jest, że Austrya bez porównania wiecej przy
czyniła się do ich zdobycia. niż Węgry. Po
minąwszy bowiem inne względy, Austrya w
ostatnich 30 latach dostarczyła Bośni zna
cznie więcej, niż Węgry, sił cywilizacyjnych
i ekonomicznych.
Jeżeli więc do pracownika należy owoce
jego pracy, to do Austryi należy 90 procent
Bośni i Hercegowiny. Również, jeżeli się
uzna i pokrewieństwo narodowe jako czyn
nik decydujący o przynależności państwowej,
to słowiański charakter Bośni przemawia
przecież za jej przyłączeniem do Austryi, ja
ko do państwa w większości słowiańskiego
i zapowniającego Słowianom pełne prawa na
rodowościowe. Gdyby nawet uwzględniono
wolę ludności bośniackiej, to i tak Bośnia
nie dostałaby się Węgrom. Należałoby wtedy
utworzyć z Bośni, Dalmacyi i Chorwacyi
trzecią część składową monarchii, dualizm
zamienić na tryalizm austro-węgiersko-jugo
słowiański.
Ale dyplomacya węgierska (podobnie jak
dawniej austryacka) dobywa dla uzasadnie
nia swych pretensyj innego argumentu ze
swego starego arsenału: powołuje się na
prawa historyczne. Wszak zabór Gali
cyi motywowano również jakimiś starymi
dyplomatami z czasów Andrzeja II z XII wie
ku! Zabór Bukowiny i Spiżu przez Austryę
dokonał się również jako reinkorporacya, czy
rewindykacya dawnych ziem... austryackich!
Dla biurokratów każdej narodowości zaśnie
działy dyplomat jest ważniejszym od żywo
tnych interesów żywych narodów... Jak nie
gdyś Austrya przez związki małżeńskie swej
dynastyi wzmagała się i rosła, tak później
jako uzasadnienie każdego zaboru podawała
zawsze jakieś archiwalne argumenty.
Dyplomacya węgierska, wzorem history
ków i prawników węgierskich posługuje się
ze specyalną predylekcyą owemi „history
cznemi prawami korony św. Stefana”. Wsza
kże na podstawie drobnej różnicy w tekście
sankcyi pragmatycznej z r. 1722/3 historycy
prawa węgierskiego państwowego uzasadniali
program partyi niezawisłości i unię perso
nalną! Ta rabulistyka w interpretacyi do
kumentów prawnych znaną jest już dobrze
wśród prawników zagranicznych.
Prawa historyczne Węgier do Bośni i Her
cegowiny opierają się według zdania polity
ków węgierskich na dwóch faktach history
cznych: na tytułaturze królów węgierskich
i na czasowym podboju Bośni przez Węgry
w wieku XII. i XIII. Królowie węgierscy od
r. 1135 (Bela II) przyjęli do swej urzędowej
tytulatury również tytuł „króla Ramy*.
Rama jest jednym z niewielkich dopły
wów Narenty, wpadającej z Hercegowiny do
Adryatyku, a dzisiaj liczy zaledwie 20 km.
długości. Szczupły, 50 km* liczący obszar
nadrzeczny nosił ongi jako jeden z licznych
banatów bośniackich również nazwę Ramy i
E. Ballestrem.
| DZIWNA HISTORY.
Widziałem zalęknione jej oczy, patrzące
gdzieś ponad moją głowę, a spojrzawszy w
tymże kierunku, dostrzegłem znów drżące
zielonawe Światełko, po chwili zaś zbudziłem
się. Była już siódma rano, do pokoju zaglą
dał szary Świt, ale chłodno było jak w zimie.
Spędziłem całą tę noc w postawie siedzącej,
byłem też jak zbity i złamany, czułem siiny
ból w krzyżach i nogach, tak, że się zale
dwie mogłem poruszyć. Wstając, uchwyciłem
się za gzyms kominka i oparłem tak silnie,
że ułamałem jeden z drewnianych owoców,
który potoczył się ze stukiem po podłodze.
Podjąłem go natychmiast, zły sam na siebie,
ale zauważyłem z radością, że jest to szkoda
łatwa do naprawienia. Owoc pinii, który trzy
małem w ręku, zaopatrzony był w dwie imni
sterne Śrubki, któremi łatwo go było przy
mocować na dawnem miejscu. Zabrałem się
do tego natychmiast, a wtedy odkryłem no
wą rzecz. Oto pod ułamanyn owocem znaj
dowały się w dębowej płycie, dwa prostopa
dłe nacięcia, a gdy wsunąłem w jedno z nich
ostry długi nożyk, który miałem zawsze z
sobą, wyciągnąłem wraz z nim coś, co się
okazało długą, wązką szufladka, zawierającą
jakiś drobny przedmiot, starannie owinięty.
Wziąłem go ostrożnie do rąk i podszedłem
do okna, aby mu się lepiej przypatrzeć, a
wtedy przekonałem się, że jest to miniatu
rowa gotycka skrzyneczka, z wiekiem, w
kształcie ostro zakończonego daszku. Skrzy
neczka ta była obita czerwonym aksamitem,
8
drobnemi perełkami i świecącymi kamienia
mi. Na spodzie wyhaftowane były pismem
14-go stulecia imiona śtych kościoła. Zatem
ten kosztowny mały przedmiot, zawierać mu
siał jakąś cząstkę śtej relikwi, jednego z mę
czenników chrześcijaństwa. Któż umieścić go
mógł w tak dziwneim miejscu i kto mógł
być prawym jego właścicielem? Czy mogę
uważać go obecnie za swoją własność? Roz
trząsając te wszystkie pytania, nie żałowałem
teraz niewygodnie spędzonej nocy. Opłaci się
przecie pocierpieć trochę, dla odnalezienia
tak ciekawej pamiątki. Nie czułem już znu
żenia i nie kładłem się spać, lecz poszedłem
po Śniadaniu na zwykła włóczęgę po mie
ście, chcąc skrócić czas do południa, po któ
rem miał mnie odwiedzić nowy mój przyja
ciel, mały doktór. Pilno mi było pochwalić
się przed nim mojem odkryciem i badać wraz
z nim znaczenie i pochodzenie obu relikwiarzy.
Doktór stawił się punktualnie w oznaczo
nej godzinie. Przyniósł znów z sobą plikę
papierów, odnoszących się prawdopodobnie
do historyi rodu Śpinów.
— Zanim pokażesz mi pan relikwiarz si
gnor conte, rzekł po pierwszem powitaniu,
muszę panu opowiedzieć co mi się udało od
kryć w miejskiem archiwum. Nazwiska człon
ków domu Spina, wypisane są w złotej księ
dze miejskich patrycyuszów i odnaleźć tam
można ciekawe szczegóły, dotyczące tej ro
dziny. Monna Werda, o której panu wspomi
nałem, nie została żoną Anglika, jak mi się
to poprzednio zdawało, gdyż małżonek jej
wzmiankowany jest w archiwalnych papie
rach, jako szlachetnego rodu młodzieniec, na
zwiskiem di Santa Brigitta.
— Ależ przeciwnie, zawołałem, właśnie
chodzenia, Santa Brigitta jest tylko przetłó-|a wieczko odpadło wówczas łatwo pod lek
maczeniem na włoski język angielskiego na
zwiska St. Bride, które nosi jedna z angieol
skich rodzin, a herb jej wyryty jest właśnie
na relikwiarzu. Przypominam to sobie teraz
całkiem dokładnie. Istotnie teraz dopiero u
przytomniłem sobie, że owo serce przeszyte,
strzały osadzone na hełmie, jest herbem ro
dziny St. Bride. Widziałem nieraz ten znak
wyryty, lub wyciśnięty na pieczęci, gdyż ko
legowałem w służbie dyplomatycznej z młodym
lordem St. Bride i otrzymywałem nieraz od
niego listy. Gdybym się z nim mógł spotkać.
kto wie, rozwikłalibyśmy może razem, za
gadkowy związek, łączący tajemniczy reli
kwiarz z kroniką domu Spina. Doktór także
zajęty był żywo tą sprawą i porównywał o
kiem znawcy oba klejnoty herbowe, podzi
wiając jednocześnie kunsztowną robotę reli
kwiarza. Mniemał, że należy go przypisać
ministrowi Stagio Stagi, jednemu z najświet
niejszych artystów, Tinquo centa.
— Gdyby tylko można odkryć tajemnicę
jego otwierania, rzekłem, wszystkie moje u
siłowania były dotąd bezskuteczne.
— O! w tem mogę być panu pomocnym,
bo widziałem już niejedno podobne cacko,
niema tu zresztą żadnego czarnoksięztwa,
trzeba się tylko umieć wziąć do rzeczy. Czy
nie masz pan tu przypadkiem żelaznego dłu
tka i trochę waty. Podałem mu natychmiast
żądane przedmioty, gdyż wożę zawsze z sobą
rodzaj uniwersalnego instrumentu, który jest
połączoną postacią wszelkich niezbędnych na
rzędzi, potrzebnych mi przy archeologicznych
poszukiwaniach. Doktór odwrócił skarbczyk
kim naciskiem. Obaczyliśmy wtedy wnętrze
relikwiarza, które było całe obite czerwonym
aksamitem, podobnie jak odkręcone wieczko:
jednocześnie ujrzeliśmy tam drobny jakiś
przedmiot, owinięty w strzępek żółtego je
dwabnego brokatu, na którego widok wzdry
gnałem się mimowoli, zdało mi się bowiem,
że jest to ta sama jedwabna tkanina, z któ
rej zrobiona była suknia żółtego zjawiska.
Wyjąłem drżącymi palcami żółty zwitek i
wydobyłem z niego podłużny przedmiot, któ
ry. jak się okazało, był kryształową, rubino
wą flaszeczką, przyozdobioną bogato, delika
tnie wyrobioną złotą siateczką i drogimi ka
mieniami.
— Może woda Jordanu lub jakiego cu
downego źródła — rzekłem, walcząc z uczu
ciem nieopisanej odrazy, jakiej doświadczy
łem, otwierając misterną flaszeczkę.
— Być może — odparł doktór, biorąc mi
ją z rąk i przyglądając się jej do Światła —
w każdym razie to, co w niej było, zwie
trzało już dawno lub wyschło, chociaż, pra
wdę mówiąc, mam wielkie wątpliwości co do
świętości tej rzeczy; takich faszeczek uży
wały nasze damy z epoki renesansu lub też
na przechowanie trucizny. Sam relikwiarz
nie mógł być jednak przeznaczonym na prze
chowanie takiej substancyi, na to mógłbym
przysiądz.
Rzekłszy to, położył flaszeczkę na stole,
wypijając jednocześnie kieliszek wina Faler
no, które przygotowałem na jego przyjęcie.
— Sam nie wiem, co to jest — mówił
dalej — ale sa rzeczy, które działają na czło
do góry dnem, okręciwszy poprzednio sta*| wieka dziwnie nieprzyjemnie, Widziałem już
rannie watą cztery srebrne wieżyczki, nastę| wiele takich podejrzanych flaszeczek, żadna
bogato zahaftowanym złotem i "ei ee to dowodzi, jego angielskiego po| pnie s 5 dłutkiem cztery CH KA nie budziła we mnie tak suggesty
wnej odrazy. Być może, że to z powodu tak
niewłaściwego pomieszczenia. Jest w tem
dziwny, szatański prawie cynizm. na jaki
chyba mógł się zdobyć tyłko tak obfitujący
w zbrodnie renesans. Patrzałem jak we śnie
to na relikwiarz, to na leżącą na stole kry
ształową flaszeczkę; naraz błysnęła mi nagle
myśl jedna i skoczyłem szybko ku szafie, w
której ukryłem odkrytą dziś zrana miniatu
rowa Skrzyneczkę. Wszakże jej kształt od
powiadał zupełnie dokładnie pusteniu wnę
trzu relikwiarza, trzeba to natychmiast wy
próbować. Przyłożyłem go ostrym końcem
do dołu. przystawał doskonale, jakby był co
do milimetra wymierzony.
— A co! — zawołałem tryumfująco, ale
nim prawie usta otworzyłem, stało się coś
nadzwyczajnego. Stół, na którym leżała flą
szeczka, pękł nagle z ogromnym trzaskiem
przez całą długość dębowej deski, a jedno
cześnie wszystko w pokoju zadrżało tak sil
nie, że stojąca na stole butelka z winem, a
także pełno nalane szklanki spadły z brzę
kiem na ziemię, wino zaś rozlało się szeroką
strugą po podłodze.. Patrzyliśmy na siebie z
doktorem, stojąc po obu stronach stołu, a
w oczach jego dojrzałem wyraz strachu.
— Boże zmiłuj się! — szepnął zbielałemi
usty — w tych murach człowiekowi nieswoj
sko, jest w tem jakaś nieczysta siła, chyba,
uważać będziemy to, co się stało, za wynik
trzęsienia ziemi.
— A może to od pioruna, parno dziś ja
koś — rzekłem, uśmiechając się z przymu
sem — boję się jednak, że gospodyni nie
przyjmie tego tłómaczenia i zażąda odemnie
odszkodowania za stół.
(Ciąg dalszy nastąpi.)
Str. 2.
dostał się w XII w. pod panowanie Węgier.
Historycy węgierscy za znaczną dozą licen
cyi poetyckiej a równocześnie z daleko idącą
nieścisłością naukową przyjęli w tej nazwie
figurę poetycką, t. zw. „pars pro toto* i Ra
mę uznali za identyczną z Bośnią! Rozumo
wanie było takie: Rama jest częścią Bośni,
a ponieważ Rama należy do Węgier, ergo
Bośnia jest własnością węgierską. W ten
sposób możnaby rozumować jeszcze dalej:
Bośnia jest częścią Europy, a ponieważ Bo
Śnia należy do Węgier, Europa pewinna być
wcieloną do krajów korony św. Stefana.
Stosunki Węgier do Bośni sięgają rów
nież wieków XIL i XII. Wtedy to królowie
węgierscy podejmowali przeciw heretyckim
Bośniakom wyprawy krzyżowe. Ostatecznie
udało im się rozciągnąć nad banem bośniac
kim zwierzchnictwo lenne, atoli już ban Ste
fan Twertko II (1353—1391) zrzucił zależność
od Węgier, zawojował całe Pobrzeże i Ser
bię i przyjął tytuł króla Bośni.
Po jego śmierci nastały w Bośni wojny
domowe, kraj podzielono na części, najazd
Turków odebrał całej Bośni w r. 1436 wol
ność na lat przeszło 400. Nadaremnie wal
czyli z Turkami królowie węgierscy: Zygmunt,
Władysław Warneńczyk, Maciej Korwin, Bo
Śnia pozostała pod panowaniem Turcyi. Do
piero zwycięskie wojny króla Jana IH, Euge
niusza Sabauckiego i Laudona wyzwoliły
Węgry i Bośnię na pewien czas z jarzma tu
reckiego. Ostatecznie jednak Turcy utrzymali
awą władzę nad Bośnią aż do r. 1878.
Powyższy szkic historyczny wskazuje wy
rażnie, że pretensye Węgier do Bośni nie są
oparte na żadnychrealnychprawach
choćby nawet czysto archiwalnych. Wszakże
zwierzchnictwo lenne nad Polską posiadało
przez pewien czas także cesarstwo niemie
ckie, nad Węgrami i Anglią Stolica Apostol
ska, nad Włochami Francya! Cóż znaczą te
prawa wobec realnych interesów obecnych,
dzisiejszego obecnego stanu rzeczy w Euro
pie i wobec nowoczesnych pojęć prawno-pań
stweowych?
Rabulistyka węgierskich polityków nie zna
miary. Ale wola ludów jest silniejszą od krę
tactwa politycznego. Włączenie Bośni do Wę
gier wprawiłoby wulkan węgierski w taki
stan wrzenia, że madziarski szczep sam wy
szedłby na tem najgorzej. Narody słowiań
skie wzmocnione przez przyłączenie Bośni nie
zniosłyby hegenomii madziarskiej. Najzago
rzalsi nawet szowiniści węgierscy powinni
się więc dobrze zastanowić, nim przyjmą
ten podarunek, jaki iin ofiaruje obecny pre
mier Węgier, zmadziaryzowany Niemiec,
Dr Aleksander Weckerle.
„Neoslawizm“
narodowej demokracyi w Dumie.
Jakkolwiek pierwsza sesya III Dumy mo
gła rozwiać wszelkie nadzieje Polaków co
do tego, aby parlament rosyjski zaprotesto
wał przeciw rusyfikacyjno-represyjnej polity
ce rządu rosyjskiego w Królestwie Polskiem
i wypowiedział się za spełnieniem przynaj
mniej częśvi słusznych żądań narodu polskie
go, jednakże od obecnej sesyi Dumy mieli
śmy prawo oczekiwać w tym względzie zmia
ny na lepsze. Przed rozpoczęciem bowiem
obrad tej sesyi zaszedł fakt, który nawet
wroga nam prasa rosyjsko-nacyonalistyczna
uznała za doniosły zwrot w stosunkach pol
sko-rosyjskich: uroczystości słowiańskie w
Petersburgu, Warszawie i Pradze, zakończo
ne deklaracyą Rosyan (należących do stron
nictwa panującego w Dumie) o równoupraw
nieniu wszystkich narodowości słowiańskich.
To też nawet sfery, nie poddające się zby
tniemu optymizmowi, były skłonne oczeki
wać, że w dalszym przebiegu stosunków pol
sko-rosyjskich w Dumie nastąpi istotnie ja
kiś znamienny zwrot ze strony rosyj
skiej, że słuszne żądania Polaków znajdą
tam, inne, bardziej przychylne, niż dotych
czas przyjęcie.
Tymczasem, dotychczas jeszcze — nieste
ty, żadnej zmiany w tym kierunku nie wi
dzimy. A natomiast wyraźnie się zaznaczył
znamienny zwrot ze strony Koła pol
skiego w Dumie, które przechyliło się bar
dziej w kierunku stronnictw rządzących. Ta
kie fakty, jak wzięcie udziału w bankiecie
na cześć Chomiakowa (od czego uchyliła się
cała opozycya, a nawet tak umiarkowane
stronnictwo, jak partya Odrodzenia pokojo
wego) kilkakrotne głosowanie z prawicą prze
ciw wszystkim głosom opozycyi, dały powód
opozycyjicj prasie petersburskiej do skon
statowania formalnego sojuszu pomiędzy
stronnictwami rządzącemi w Dumie a Kołem
polskiem. Tym pogłoskom zaprzeczono je
dnak ze strony miarodajnej. W sprawie tej
petersburski „Waj“ zamieścił mianowicie na
stępujące wyjaśnienie, inspirowane niewątpli
wie z polskich kót poselskich.
„Popieranie |rzez Koło polskie (koronne i
litewskie) wyboru na prezesa Dumy p. Chomia
kowa, głosowanie za ustawą wojskową przeciw
głosom lewicy, zapowiedź, że w sprawie agrarnej
Polacy będą popierali przedłożenie rządowe —
wezystko to prawdopodobnie posłużyło za po
wód do ogłoszenia, jakoby Koła zawarły układ
s centrum, na mocy którego miały się zobowią
gaó do zgodnego z niem głosowania wzamian za
poparcie w sprawach samorządu miejscowego i
szkolnictwa. Według tych informacyi jeden z
„wybitnych* kadetów miał powiedzieć: „Polacy
się złapią. Centrum ich oszuka, a własne spo
łeczeństwo ich się wyprze.“
„Dsisiaj się okazało, że głosy „Kół* mogą
przechylić szalę zwycięstwa. Już kilka razy
eontrum doznawało porażki, dzięki zjednoczonym
głosom lewicy i prawicy skrajnej — porażki, od
której mogłaby go uchronić frakeya, złożona z
5—6 posłów, nie mówiąc o Kołach, rozporządza
jących 17 głosami. Na podstawie informacyj
śródłowych oświadczyć wszakże możemy, że
wiadomość o blizkim sojuszu między
Kołem a centrum jest bezpodstawna.
Rzeczywiście październikowcy ujawnili
niedawno chęć wejścia w porozumie
nie z Kołem, ale otrzymali odpowiedź, Że
Polacy i nadal chcą prowadzić politykę
wolnej ręki, głosując bądź z prawicą, bądź z
lewicą — jak im każe sumienie.“
Bez względu jednak na to wyjaśnienie, fakt
pozostanie faktem, że Koło polskie w Dumie (z
„Sojuszem*, czy bez „sojuszu“ z Październikow
cami — to nie zmienia sytuacyi) uczyniło
istotnie znamienny „zwrot na prawo“, Naro
dowo-demokratyczni przywódcy polityki pol
skiej, pomimo tylu kubłów zimnej wody, wy
lanej przez różnych działaczy rosyjskich po
konferencyi praskiej, postanowili być „kon
sekwentni* i nadal kroczyć, jeśli nie w so
juszu, to obok polityków z pod znaku File
wiczów, aby „nie drażnić* sfer rządowych i
uzyskać sympatyę posłusznych rządowi Paź
dziernikowców. Lecz jaki na razie odnosi
skutek ta dziwna „Kkonsekwencya* narodo
wo-demokratycznych „neosławistów*? Najle
pszą odpowiedzią jest przytoczony wczoraj
w telegramach artykuł urzędowej „Rossiji*,
która wprost naigrawa się z tego „nowego
(ku prawicy i rządowi) kursu* Koła polskie
go i wkońcu wręcz oświadcza, że „lojal
ność“, polska na nic się nie zda, bo rząd ro
syjski „ma szczerze wytkniętą linię postępo
wania“. Jest to chyba zbyt wymowna od
prawa, dana „pojednawczej* polityce Koła
polskiego. Na nic się nie zdadzą wasze umi
zgi, bo my „mamy wytkniętą linię postępo
wania*, naturalnie przez Hurków, Apuchti
nów, Skałłonów i t. p. działaczy „słowiań
skiej* polityki w Królestwie Polskiem — o
to zasadnicza myśl artykułu „Rossiji”.
Powie kto, że jest to stanowisko rządu,
z którym nie można indentyfikować społe
czeństwa rosyjskiego. Niewątpliwie, ale jeśli
uważać Dumę za wyraz poglądów tego spo
łeczeństwa, to musimy zapytać się, jakie Du
ma zajęła stanowisko wobec palącej sprawy
polskiej. I tu również nasuwają się bardzo
smutne refleksye... Na społeczeństwo polskie
w Królestwie spadają ciosy jedne za drugie
mi, zamknięto „Macierz“, uniwersytet ludo
wy, kursa dla analfabetów, narzucono język
rosyjski szkołom prywatnym, (przy wykła
dzie historyi i geografii), nie mówiąc o cią
głem systematycznem gnębieniu każdego ob
jawu życia kulturalno-narodowego w Króle
stwie Polskiem. I cóż na to Duma ? Czy choć
w jednym jedynym wypadku zaprotestowa
ła przeciw gnębieniu „bratniego* narodu sło
wiańskiego?! Powie kto, że Duma zajęta we
wnętrznemi sprawami, nie miała dotychczas
czasu zająć się „kresami*.. A jednak ta Du
ma miała czas zatroszczyć się o rozsze
rzenie praw języka.. niemieckiego
w szkołach nadbałtyckich! Teraz
właśnie wniesiono w tej sprawie projekt do
Dumy, podpisany przez 100 prawie po
słów, a w tej liczbie — przez najwybi
tniejszych październikowców z p.
Guczkowem na czele, przez hr. Bo
brińskiego i innych członków u
miarkowanej prawicy..
Czyż po konferencyi praskiej nie należa
ło się spodziewać, że wreszcie Duma przy
pomni sobie o prawach języka polskiego,
tak srodze deptanych w Królestwie Polskiem
pod rządami „słowiańskiej“ Rosyi.. Ale o tem
właśnie głucho.. Opinia rosyjska nie ma do
tychczas czasu zająć się tą sprawą, bo opła
kuje obecnie 108 nieszczęśliwych Serbów,
których w Bośni i Hercegowinie dławią
Niemcy i których dzieci uczą się w tamtej
szych szkołach.. po serbsku. Następnie zaś...
uczucia słowiańskie październikowców dy
ktują im Konieszność powiększenia w szkol
nictwie praw języka... niemieckiego.
I tu nasuwa się przedewszystkiem pyta
nie: co robi w Ill Dumie reprezentacya pol
ska? Dlaczego nie wystąpiła dotychczas z ini
cyatywą choćby o rozszerzenie praw
języka polskiego w szkolnictwie
Królestwa? Dlaczego nie korzysta ze
swych praw interpelacyi po każdy m gwał
cie, jaki spada na kraj? Dlaczego przyjęła
milczeniem takie fakty, jak zamknięcie Ma
cierzy, narzucenie języka polskiego szkołom
prywatnym i t. p.? Czyżby „neoslawizm* p.
Dmowskiego wskazywał właśnie tego rodza
ju dziwną powściągliwość? Sądzimy, że rzecz
ma się wprost przeciwnie. Po deklaracyach
rosyjskich w Pradze, Koło polskie po
winno właśnie zaapelować do przed
stawicieli narodu rosyjskiego, po
winno zmusić ich, aby wyraźnie
wypowiedzieli się, czy słowiań
skość ich nakazuje im dbać o pra
wa języka polskiego w tym przy
najmniej stopniu, jak o prawa ję
zyka niemieckiego? Tymczasem Koło
polskie w Dumie tych „drażliwych“ (t. j. pol
skich) spraw jak najstaranniej unika... Nato
miast, jak stwierdza „Kraj“, odgrywa i w III
Dumie rolę języczka u wagi, decydującego
niejednokrotnie o rezultacie głosowania. Gło
suje za mniej lub więcej reakcyjnymi wnio
skami rządowemi, aby otrzymać od rządu,
jak świadczy wspomniany artykuł „Rossiji*,
pogardliwą odprawę, i wywołać oburzenie
wśród życzliwej dla Polaków opozycji...
Sytuacya reprezentacyi polskiej w Dumie
jest istotnie trudna, ale właśnie sam rząd
rosyjski dał jej wymowną wskazówkę po
stępowania. Po rozpędzeniu drugiej Dumy
dopuścił się on wobec Polaków krzyczącej
niesprawiedliwości, zmniejszając reprezenta
cyę Królestwa Polskiego do liczby 11 posłów.
a w ogłoszonym komunikacie wyraźnie za
znaczył, że przyczyną tego zarządzenia był
fakt, iż Koło polskie w Il Dumie odgrywało
rolę języczka u wagi, choć właśnie dzięki
temu „języczkowi* uchwalono w H Dumie
rekruta... Zdawało się, że to powinno już by
ło przesądzić o roli reprezentacyi polskiej w
III Dumie.
Zredukowane w ten sposób Koło polskie
powinno było oszczędzić sobie „laurów* de
cydowania o losie tego rodzaju wniosków
prawodawczych, jak nap. nowy filtr „prawo
myślności* w wojsku i t. p. i stać jedy
nie na straży interesów polskich.
Tego chciał rząd, który oburzał się
nawet na to, że wnioski rządowe
przechodziły w Dumie dzięki gło
som polskim, a również zgodziła się na
to III Duma, która nie zaprotestowa
ła przeciw takiemu uszczupleniu wyborczych
praw Polaków.
GŁOS NARODU z dnia 2 Grudnia 1908.
Tymczasem Koło polskie zaczyna znów
odgrywać rolę języczka u wagi — w spra
wach dla Polaków obojętnych, naraża się
przez to zarówno opozycyi, jak i rządowi,
który nie chce, aby wnioski jego przecho
dziły dzięki Polakom — lecz sprawy
polskie leżą w Dumie odłogiem!Po
zjeździe praskim, wśród szumiącego potoku
„uczuć słowiańskich* z okazyi Bośni i Her
cegowiny, obraduje III Duma już półtora mie
siaca a niema dotychczas komu
przypomnieć tam o Polakach i o
zobowiązaniach przyjętych przez
przedstawicieli społeczeństwa ro
syjskiego w Pradze. A to było właśnie
pierwszym obowiązkiem reprezentacyi pol
skiej w 2-ej sesyi Dumy. Zamiast tego je
dnak mamy nieprzyjęte umizgi Koła do rzą
du i wniosek o rozszerzenie w szkolnictwie
praw języka.. niemieckiego! Istotnie bilans
niezbyt pocieszający i nie bardzo... neosło
wiański.
Nie chcemy tu naturalnie przesądzać, czy
mniej „języczkowa* polityka Koła w spra
wach obojętnych dla nas, lecz bardziej.. pa
miętająca o interesach polskich osiągnęłaby
pomyślniejsze wyniki. W kaźdym jednak ra
zie przyczyniłaby się do wyświetlenia sytua
cyi i rosyjskiego... neoslawizmu. Obowiązkiem
reprezentacyi polskiej było właśnie postawić
w ten sposób na porządku dziennym sprawę
polską, aby większość Dumy była zmuszona
wyraźnie zaznaczyć swe „słowiańskie* sta
nowisko wobec Polaków. Ale narodowo-de
mokratyczni przywódcy Koła za wszelką ce
nę unikają spraw... „drażliwych*. Na tem wi
docznie ma polegać ich „neosłowiańska* po
lityka „bez zastrzeżeń* (wyrażenie p. Dmo
wskiego), aby w jej cieniu ukryć zupełnie
interesy narodu polskiego i.. własną nieu
dolność. Jeśli istotnie to ma być „najno
wszym* programem narodowej demokracyi,
to w taktyce petersburskiego Koła polskie
go znalazł on „najkonsekwentniejszy" wyraz.
Zjazd delegatów stowarzyszeń
„Bratniej Pomocy”.
Bielsko, 29 listopada.
W sali „Dormu Polskiego“ w Bielsku od
był się dzisiaj zjazd delegatów chrześcijańsko
ludowych stowarzyszeń „Bratnia Pomoc*.
Delegatów oficyalnych przybyło na zjazd
przeszło 50. Oprócz nich przybyło jeszcze
wiele gości, między nimi posłowie stronnictwa
chrześcijańsko-ludowego: X. Stojałowski
i pp. Szajer, Stohandel, Dobija i Fi
jak.
Zjazd zagaił poseł X. Stojałowski, jako
zwołujący. Następnie wybrano przewodniczą
cym posła Szajera, który udzielił głosu X.
Stojałowskiemu, jako referentowi do
I-go punktu porządku dziennego: „Obecne
położenie polityczne astanowisko
stronnictwa chrześcijańsko-ludo
wego*. (Ponieważ cały przebieg obrad zja
zdu uznano za ściśle poufny, przeto
treści referatu podać nie możemy),
Wyrazem zapatrywań referenta była na
stępująca uchwalona rezolucya:
„Stronnictwo chrześcijańsko-ludowe ubo
lewa nad tem, że ruch ludowy wskutek zwro
tu w polityce posła Stapińskiego został spa
raliżowany, a słuszne i naglące potrzeby lu
du przez sojusz z wielkimi rolnikami zostały
zepchnięte na szary koniec;
wobec tego zmienionego położenia poli
tycznego stronnictwo chrześcijańsko-ludowe
postanawia wejść na drogę stanowczej obro
ny spraw ludowych; w szczególności do
magać się:
a)” bezzwłocznego zaprowadzenia refor
my wyborczej sejmowej;
b) połączenia obszarów dworskich z gmi
nami i takiej reformy ustawy gminnej i or
dynacyi powiatowej, któraby rozsze
rzyła prawa wyborcze do Rad powiatowych;
c) uchwalenia ustawy leśnej, oraz re
formy ustawy konkurencyjnej, znie
sienia patronatu, oraz opłat stu
łowych*.
Następny referat: „Organizacya „Bra
tniej Pomocy*, wybór centralnego wy
działu, oraz założenie własnego organu: „Bra
tnia Pomoc*, wygłosił p. Ruda.
Po referacie uchwalono jednogłośnie na
stępującą rezolucyę:
„Zebrani delegaci uchwalają wybrać cen
tralny wydział „Bratniej Pomocy“ dla wszyst
kich stowarzyszeń, oraz założenie własnego
organu „Bratnia Pomoc“.
Do wydziału weszli: X. Stejałowski, Ko
szewski z Jaworzna, Zemanek z Kóz, Kraw
czyk z Gorzowa, X. Waligóra z Komorowic,
Bąk z Płazy, Konior z Wilkowie, Hacuś z
Chełmka i Klimczak z Mikuszowic.
Następnie delegaci poszczególnych stowa
rzyszeń „Bratniej Pomocy* składali sprawo
zdania z ich rozwoju i działalności. Ze spra
wozdań tych wynika, że stowarzyszeń „Bra
tniej Pomocy* istnieje i rozwija się w kraju
naszym, głównie w powiatach: bialskim i
i chrzanowskim; — ogólnie istnieje ich
szesnaście, z których trzy posiadają już wła
sne domy, a kilka sklepy spożywcze.
Nad każdym z referatów toczyła się ob
Szerna i wyczerpująca dyskusya. — Obrady
zjazdu trwały 7 godzin.
Jzba handlowa i przemysłowa.
Wczorajszemu posiedzeniu Izby handlowo
przemysłowej przewodniczył prezes p. D at
tner. Jako komisarz rządowy, obecny był
delegat Namiestnictwa r. dw. Fedorowicz.
Posiedzenie rozpoczęło się sprawozdaniem
prezydyum Izby, złożonem przez p. Dattne
jra. Prezes przedstawił szereg czynności pre
zydyum. Popierało ono gorąco sprawę za
(twierdzenia statutu krakowskiego gre
mium kupców, mimo to, jednak sprawa
ta nie została dotąd przez Namiestnictwo po
myślnie załatwioną. Interweniowało także
prezydyum w ministerstwie handlu w spra
wie bojkotuwyrobów austryackich
w Turcyi. Stało się to na żądanie fabry
kantów sukna w Białej. Następnie stwier
dził prezydent, że na prośbę krakowskich
kupców zwróciła się Izba do akcyzy miej
skiej, domagając się regularnego wydawania
przesyłek w niedziele. Zdarza się bowiem u
stawicznie, że przesyłki nadchodzące jeszcze
na dwa dni przed niedziclą nie zostają we
właściwym czasie wydawane, przez co kup
cy miejscowi narażeni są na poważne straty.
Wreszcie poruszył prezydent sprawę
akcyi w kierunku odniemczenia
dworca kolei północnej w Krakowie.
Komitet utworzony dla popierania i prowa
dzenia tej akcyi, zwrócił się także do kra
kowskiej Izby handlowo-przemysłowej z za
proszeniem do współdziałania; prezydyum
atoli widziało się zmuszone na za
proszenie to dać odpowiedź odmo
w ną. Postąpiono tak, nie ze względu, by
sprawa odniemczenia dworca krakowskiego
nie była przez Izbę uznawana za jeden z naj
ważniejszych postulatów polskiego społeczeń
stwa, lecz ze wzglę: i, że sprzeciwia się
statutowi Izby popierać czynnie i współ
działać w kwestyach nie pozbawionych
chociażby cienia politycznych tenden
cyj. Nie mniej przeto izba czuwać będzie,
by sprawa ta załatwioną została w myśl in
tencyi społeczeństwa polskiogo i interesów
naszego miasta.
Przystąpiono potem do wyboru asesso
rów handlowych. Izbu uchwaliła zapropono
wać: dla Jasła ponownie p. Mieczysława
Drzymuchowskiego, dla Krakowa pp. Włady
sława Bilewskiego, Juliusza Grossego jun. i
Rudolfa Peterseiina, dla Tarnowa pp. Herma
na Lichtbaua, Artura Marguliesa i Leona
Schwarzenfelda. Członkiem państwowej Rady
przemysłowej wybrano z łona [zby pos. Ed
munda Zieleniewskiego.
Dr. Josefert składał dalej sprawozdanie
z czynności subkomitetu dla sprawy egzami
nów czelądniczych. Do egzaminów takich o
bowiązani są uczniowie wszystkich kategoryi
rękodzieła. Ustawa rozróżnia dwojakiego ro
dzaju komisye egzaminacyjne: komisye sto
warzyszeniowe czyli cechowe i komisye u
rzędowe. Komisye stowarzyszeniowe są prze
znaczone dla uczniów, pracujących u maj
strów, nie należących do żadnego stowarzy
szenia, oraz dla uczniów, pracujących w prze
mysłach fabrycznych, względnie w instytu
cyach, nie podpadających pod przepisy usta
wy przemysłowej. Przewodniczącym komisyi
egzaminacyjnej mianował Magistrat w poro
zumieniu z Izbą rad. bud. Tadeusza Stry
jeńskiego, zastępcami przewodniczącego
pp. inż. Michała Szczepańskiego i dra Benisa.
Obok tej komisyi krakowskiej, projektowaną
jest organizacya całego szeregu komisyi e
gzaminacyinych w poszczególnych powiatach
okręgu Izby krakowskiej.
Z projektem tym Izba zgodziła się, nato
miast sprzeciwiła się zatwierdze
niu regulaminów komisyj egzami
nacyjnych przy stowarzyszeniach,
które nie obejmują wszystkich rze
mieślników danego zawodu, zamie
szkałych w siedzibie stowarzyszenia. Równo
cześnie postanowiła Izba zwrócić się do na
miestnictwa we Lwowie z prośbą o usunięcie
tych anormalnych stosunków(().
Uchwała ta Izby skierowana jest
przeciw tym cechom krakowskim, k tó
re opierając się na tradycyi, odmawiają przy
jęcia do cechu majstrów żydowskich. Izba
krakowska, złożona niemal wyłącznie z Ży
dów występuje więc obecnie otwarcie prze
ciwko tym chrześcijańskim cechom;
mamy jednak nadzieję, że namiest
nictwo galicyjskie nie ulegnie tej garści
Żydów i nie zgwałci odwiecznych
praw chrześcijańskich stowarzy
szeń zawodowych.
Urzędnik Izby dr. Beres zdał następnie
sprawozdanie z czynności przygotowawczych
w sprawie krytyki projektowanego przez
rząd zreformowania i podwyższenia lokalnej
taryfy kolei państwowych. Podobną akcyę
rozwinął także Wydział krajowy, który zwo
łał w tej sprawie do Lwowa specyalną an
kietę.
Następnie omawiał referent sprawe popra
wy komunikacyi kolejowej między Galicyą
a Warszawą.
Wreszcie sekretarz Izby dr. Benis refero
wał o sprawie projektu ustawy o ochronie
wychodźców. Izba krakowska żąda, by
starano się zabezpieczyć los emigrantów i
ostrzegano ich przed oszukańczą manipula
cyą ajentów. Ajencye zaś uprawnione powin
ny mieć ograniczony zakres działania na kil
ka powiatów, przez co umożliwi się kontrolę
ich czynności. Te postulaty Izby krakowskiej
zostały też zaaprobowane w zupełności przez
Zwiazek Izb.
Sprawozdanie to Izba przyjęła po krót
kiej dyskusyi, i na tem posiedzenie zam
knięto.
Katedry teologiczne
na Uniwersytecie Jagiellońskim.
Od dziekana wydziału teologicznego Uni
wersytetu Jagiellońskiego otrzymujemy w spra
wie artykułu w numerze 506 naszego pisma
z dnia 27 listopada br. p. t. „Katedry te
ologiczne uniwersytetu Jagielloń
skiego* następujące sprostowanie:
„ „Nie jest zgodnem z prawda, że Stolica
Swięta poleciła X. Arcybiskupowi Biłczew
skiemu udzielić misyi kanonicznej kandy
datom Wydziału teologicznego Wszechnicy
Jagiellońskiej i jakoby X. Arcybiskup Bil
czewski na propozycyę Wydziału teologiczne
go zgadzał się w zupełności“.
X. Dr Stanisław Spis
dziekan Wydziału teologicznego.
Zamieszczając zcałą gotowością powyższe
sprostowanie wyrażamy ubolewanie, że do
rzeczonego artykułu naszego otrzymaliśmy
błędne informacye.
B. GABRYELSKA, Krzysztofory, Kraków.
Wynajmuje i sprzedaje pierwszorzędnych fabryk
fortepiany, pianina, harmonie i pianole za go
tówkę lub na spłaty nawet dwudziestomiesięczne.
Instrumenty używane od cen najniższych.
z O A Z O
Nr. 511,
KRONIKA.
KALENDARZYK KOŚCIELNY. Jutro we środę
Bibiany panny i męczenniczki; we czwartek Francisz
ka Ksawerego.
KALENDARZYK ASTRONOMICZNY. Wschód
słońca rozpocznie się jntro o godzinie 7 minut 15:
zachód przypada o godz. 3 minut 37; długość dnia
godzin 8 minut 18.
Kraków, 1 grudnia.
Błogosławieństwo papieskie
dia Polskiego:Stromnictwa chrze
ścijańsko socyalnego w Krako
Wie. Zarząd„Główny Pol. Str. chrz.
soc. w Krakowie, aby dać wyraz czci
dla "Stolicy Apostolskiej, przesłał w dniu
jubileuszu, uroczyście obchodzonego
w całej dyecezyi krakowskiej, telegram
hołdowniczy, na który sekretarz stanu
kardynał Merry del Val przesłał na
stępującą odpowiedź na ręce prezesa
stronnictwa:
„Mariano Dąbrowski Cracow (Cra
covia). — Roma. — Beatissimus pater
oblata vota pergrata habuit et filiis
amantissimis ex animo benedicit. Card.
Merry del Val.“
Treścią depeszy jest przesłanie bło
gosławieństwa Ojca św.
m
Deszcz orderów posypał się przy sposo
bności jubileuszu cesarskiego na piersi zasłu
żonych dla państwa osób wszystkich krajów
i narodów różnojęzycznej Austryi. Począwszy
od najwyższych dygnitarzy państwowych i
dworskich aż do prostych podurzędników,
naczelników gminnych i robotników kolejo
wych, każdy zawód i każda klasa społeczna
otrzymały reprezentantów w rzędzie udeko
rowanzch krzyżem czy orderem obywateli.
spełniły się marzenia setek ludzi, z tęsknotą
wyczekujących dnia jubileuszu, zadowoloną
została ambicya ludzka, radość więc i we
sele powinny panować w dniu 2 grudnia
Wysokim orderem udekorowany został
prezes Koła polskiego, Dr Głąbiński.. O
czywiście za wierną i pełną poświęcenia służ
bę na straży interesów.. austryackich. O ile
jednak wiemy, program stronnictwa narodo
wo-deniokratycznego, do którego wyznaw
ców zalicza się również Dr Głąbińsxi, zawie
ra klauzulę, że członek tego stronnictwa nie
może przyjmować żadnego orderu
od monarchów państw zaborczych.
Czyżby więc Dr Głąbiński zamierzał wystą
pić z narodowej demokracyi? Albo może pro
gram narodowo-demokratyczny ulegnie no
wej ewolucyi ?
Wysoką godność radcy dworu otrzymał
członek Rady nadzorczej ludowców inż.
Kędzior! Jak na członka niedawnej partyi
opozycyjnej awans to wcale szybki i świad
czy o równie szybkim zaawansowaniu stron
nictwa ludowego ku żłóbkowi rządowemu.
Inż. Kędzior— radca dworu, „vivat sequens!“
Świat artystyczny, literacki i teatralny w
jubileuszowych odznaczeniach uwzględniony
został bardzo licznie. Ordery otrzymali pp.:
Żeleński, Wyczółkowski, Madejski,
Kazimierz Tetmajer, Rydel, dyr. Sol
ski, dyr. Pawlikowski, St. Witkie
wicz, prof. Aksentowicz i wielu, wielu
innych. Jacek Malczewski otrzymał ty
tuł profesora, p. Uziembło krzyż zasługi
i t. d.
Mimo to jednak Kraków został w odzna
czeniach straszliwie spostponowanym, upoko
rzonym i pohańbionym. Dostali ordery prof. X.
Gabryl, Dr Fierich, Dr Godlewski),
artyści, podurzędnicy, kupcy, drukarze, nau
czyciele, posłowie, pominiętym zaś został pre
zydent m. Krakowa, głowa demokracyi pol
skiej, najwyższy patron ludności Kazimier
skiej Dr Juliusz Leo, profesor uniwersy
tetu Jag. Stał się skandal niesłychany. „Cra
coviensis urbis proconsul“ nie otrzymał or
deru, gdy burmistrz sąsiedniego miasta p.
Maryewski udekorowany został krzyżem
orderu Fr. Józefa! Ba! nawet wójt z Kro
wodrzy Cepuch i wójt z Toń Serczyk
otrzymali medale, co jest wprost... prowoka
cyą krakowskiej ludności!
Teatr miejski — a jubileusz cesarza. Ju
trzejsze przedstawienie „Cyda* dane będzie na
dochód instutucyj humanitarnychi
dobroczynnych. Ze względu, że przedsta
wienie to dane będzie ku uczczeniu jubileuszu
cesarza, publiczność zjawi się w teatrze w stro
jach uroczystych. — Przedstawienie poprzedzi
„Hymn ludu*, odegrany przez orkiestrę tea
tralną. W czasie hymnu scena będzie odsłonię
ta, na niej zaś ustawiony biust Monarchy-jubi
lata, dokoła którego zgrupuje się cały perso
nal artystyczny teatru.
„Edyp w Kolonos“. Z akad. Koła art, mił.
dram. klas. komunikują nam, że próby z arcy
dzieła Sofoklesa dobiegają do końca. Współu
dział przyjęły łaskawie p. I. Solska i p. Su
lima, obejmując role kobiece. Tragedya ilu
strowana będzie muzyką Mendelsohna Barthol
dy. Reżyseryę prowadzi utalentowany artysta
teatru miejskiego p. Bończa, przy pomocy
znanego filologa prof. Bogutkiego. Bilety
jeszcze do nabycia w Col. Nov. Sala Nr. 30, I
piętro od g. 11—1 i od 4—6.
Sekcya wojskowa Rady miasta odbyła po
siedzenie wczoraj popołudniu pod przewodni
ctwem r. m. Epsteina. Sekcya uchwaliła przyjąć
do gminy 5 osób podwarunkiem uzyskania oby
watelstwa austryackiego, w czem 3 osoby z ty
tułu zasiedzenia, zaś dwie za opłatą taksy. Na
stępnie przyjęła Sekcya do gminy na podstawie
ustawy z dnia 5 grudnia 1896 r. 63 osób z ro
dzinami, za opłatą taksy 2, odmówiła zaś przy
jęcia 3 osobom dla braku wymogów powołanej
ustawy.
Komisya wodociągowa udzieliła prawa po
boru wody z wodociągów miejskich p. J. Pie
trzykowi w Grzegórzkach, pp. K. Zielińskiemu,
S. Czajkowskiemu ł J. Glasserowi w Czarnej
Wsi. — W sprawie umowy z Wydziałem kra
Nr. 511.
jowym o dostarczenie wody dla zakładu dla o
błąkanych w Kobierzynie; komisya postanowiła
odesłać projekt ten do ponownego zbadania sub
komisyi.
Stowarzyszenie sług im. św. Zyty w Kra
kowie urządziło przedwczoraj popoł. uroczysty
obchód eełem uczczenia jubileuszu Papieża Piu
sa X. W pięknie ubranej zielenią i lampionami
sali zebrało się kilkaset członkiń, z pań opie
kujących się stowarzyszeniem obecne były: pre
zesowa p Rychłowska, p. Koźmianówna,
p. Korytkowa, p. Stafiejowa; sekre
tarki pp.: Stryjeńska i Kopaczyńska;
pp.: Winkowska, Starzewska, Straszewska, hr.
Różycka, Rozwadowska i wiele innych. Weho
dzącego na salę X. biskupa Nowaka przywi
tał chór pięknemi pieśniami, poczem nastąpiła
przemowa X. kuratora Gołąbka, deklamacye człon
kiń i śpiewy chóralne na cześć Ojca św. X. bi
skup Nowak wypowiedział do zebranych piękną
mowę, przynosząc stowarzyszeniu serdeczne po
dziękowanie papieża za złożone mu życzenia i
świętopietrze (70 koron). Ojciec św. nie tylko
ustnie za to podziękował w rozmowie z X. bi
skupem, ale nadto w liście do X. kardynała
Puzyny prosił o przesłanie stowarzyszeniu św.
Zyty osobnego podziękowania. Równocześnie
udzielił Ojciec sw. członkom apostolskiego bło
gosławieństwa. X. biskup Nowak wskazawszy
na wielką miłość, jaką papież otacza stowarzy
szenie sług katolickich, wezwał w dłuższej mo
wie zebrane członkinie do życia pełnego poczu
cia obowiązku i doskonałości moralnej.
Po mowie X. biskupa i udzieleniu przezeń
apostolskiego błogosławieństwa zebrani odśpie
wali pieśń „My chcemy Boga“, poczem X. bi
skup poświęcił nowo-otworzone w domu stowa
rzyszenia schronisko dla chorych sług. Schroni
sko liczy 12 łóżek, urządzone jest niezwykle
czysto i hygienicznie i posiada stałego lekarza
Dra Murczyńskiego, ordynującego na miejscu.
Kierownictwo nad schroniskiem, jak i nad
wszystkiemi instytucyami tego pożytecznego
stowarzyszenia spoczywa w rękach wydelego
wanej przez komitet niestrudzonej dyrektorki
p. Władysławy Klaudówny.
Dary na cele oświatowe. Krak. Tow. Ośw.
Ludowej otrzymało dar cenny od konserwatora
Dra Stanisława Tomkowicza, a mianowicie
przeszło 400 książek, któremi bardzo stosownie
zasilone będą liczne bezpłatne Czytelnie Towa
rzystwa, a zwłaszcza Czytelnia oddziału okrę
gowego akademickiego, licząca już obecnie prze
szło 1800 książek. Między ofiarowanemi przez
p. Tomkowicza książkami znajduje się 200 eg
zemplarzy książki bardzo, cennej i ciekawej p.
t. „Kroże*. Zarazem otrzymało Tow. Oświaty
Lud. przeszło 100 książek niemałej wartości,
jak: dzieła X. Kalinki, Koźmiana itp. od X. re
ktora Dra Spisa.
Sprawy Muzeum Narodowego. Pod przewo
dnictwem wiceprezydenta Dra Szarskiego obra
dował wczoraj popołudniu Komitet dla spraw
Muzeum Narodwego w Krakowie. Na posiedze
niu tem rozpatrywano i zatwierdzono budżet mu
zeainy na r. 1909. Następnie wybrano wydział
ściślejszy komitetu, złożony z pp. prezydenta
miasta Dra Lea, prof. Axentowicza, prot. Dra Do
mańskiego, arch. Hendla, Lepszego, prof. Dra
Nowaka i Dra Wasunga oraz uchwaliła przed
stawić Radzie miasta wnioski co do kooptowa
nja dwóch nowych członków komitetu. W
sprawie przypadającego 25-letniego jubileuszu
Muzeum, uchwalono obchodzić go uroczyście w
październiku 19u09 roku. W tym celu też ko
mitet postanowił powołać osobną komisyę, która
zająć się ma wydaniem stosownej odezwy, oraz
przygotowaniem szczegółów programu obchodu.
Na wniosek prof. Dra Domańskiego uchwa
lono zwrócić się do amatorów fotografów oraz
towarzystw fotograficznych z prośbą o nadsy
łanie (w darze) do Muzeum Narodowego zdjęć
zabytków sztuki i kultury, a więc kościołów,
dworów, pamiątek, pomników ete. Wkońcu dłuż
szą dyskusyę wywołała sprawa pomieszczenia
Muzeum Narodowego na Wawelu. Komitet u
chwalił zwrócić się za pośrednictwem prezyden
ta miasta do Wydziału krajowego o przezna
czenie gmachów poszpitalnych na Wawelu na
Muzeum Narodowe. Zanim część historyczna
Zamku będzie odnowiona, w gmachu tym zna
lazłyby pomieszczenie zbiory muzealne, dziś zło
żone w składach, a po ich przeniesieniu, dzieła
przedhistoryczne i etnograficzne oraz bogata
biblioteka muzelna.
Bojkot wyrobów austryackich w Turcyi.
Otrzymujemy następujące pismo od znanej firmy
w Krakowie. Wkutek położenia politycznego na
Bałkanach i akcyi bojkotowej w Turcyi — po
ważne straty ponosi i nasz przemysł galicyjski.
Krakowska fabryka farb, dawniej J. Karmań
ski i Sp. obecnie Gabryel Górski i Sp., w osta
tnich dwóch latach zdobyła rynki bałkańskie —
a między niemi i tureckie, nawiązawszy handlo
we stosunki z wielkimi domami eksportowymi
w Korstantynopolu, Salonikach i Śmyrnie. Obe
cnie fabryka nasza dostała zawiadomienie od
domu handlowego „Les fils de Kiatib
Zade Menmed* w Salonikach oraz od głów
nego odbiorcy. „Joseph Is. Chieurel*
tumże — aby wstrzymał wszystkie zamówione
przesyłki farb i artykułów malarskich — oraz
charakterystyczne wyjaśnienie, że rządowe
celne władze tureckie — pod żadnym
warunkiem nie chcą oclić — i następnie wydać
leżących na komorze naszych towarów, jako po
chodzących z Austro-Węgier. W sprawie tej fa
bryka nasza za pośrednictwem tutejszej [zby
handlowej zwraca się o pomoc do Ministerstwu
spraw zagranicznych w Wiedniu.,
Św. Mikołaj w Resursie. W wigilię św. Mi
kołaja t. j. w sobotę dnia 5 grudnia b. r. urzą
dza Resursa wielką zabawę dla dzieci.
Program: 1) Muzyka wojskowa 13 p. p. 2)
Deklamacya. 3) Popis na skrzypcach i na for
tepianie. 3) „Naszyjnik babuni“, komedyjka w
1 akcie przez Wł. Izdebską, zakończona śpie
wami i tańcami. 5) Ukazanie się św. Mikołaja
w gronie aniołków i djabeików. Po stosownej
przemowie obdarzy św. Mikołaj wszystkie zgro
madzone dzieci podarkami. Na zakończenie o0
gólna zabawa i tańce przy muzyce wojskowej.
Początek punktualnie o godzinie 5 popołudniu.
Wszystkie dzieci biorące udział w zabawie mu
szą być wpisane na listę wyłożoną w sekreta
ryacie Resursy. Lista otwarta do piątku, póź
niejsze zgłoszenia nie będą uwzględniane.
Pożyteczna nowość. Dyrekcya teatru ludo
wego przy ul. Rajskiej komunikuje, że w naj
bliższych dniach rozpocznie w budynku swym
szereg odczytów popularnych, połączonych z
przedstawieniem okolicznościowych obrazów
świetlnych kinematograficznych. Odczyty te z
dziedziny przyrody, historyi i sztuki, opracowa
ne i wygłaszane przez wybitne siły naukowe,
trzymane będą w tonie jaknajprzystępniejszym,
zarówno dla publiczności „ludowej“, jak i dla
młodego wieku.
Przedsięwzięcie to Dyrekcyi teatru ludowe
go uważać należy za nader szczęśliwe. W wiel
kich miastach zagranicy n. p. w Wiedniu, po
dobne odczyty popularne odbywają się od sze
regu lat, ciesząc się wielkiem powodzeniem, a
obok pewnej rozrywki, oddają oświacie niemałą
usługę. Nie wątpimy też, że również publiczność
„ladowa* krakowska poprze usiłowania Dyrek
cyi i tłumnie pospieszy na te odczyty. Odby
wać się one będą w pewne dni tygodnia na
przemian z przedstawieniami teatralnemi. Rów
nież w niektóre popołudnia urządzane będą od
czyty popularne z przeznaczeniem dla młodzie
ży. Przygotowania do odczytów są już w peł
nym toku. Dla ich tem szybszego ukończenia i
dla uskutecznienia robót instalacyjnych przewo
dów elektrycznych dla aparatu, we wtorek, a więc
w dniu dzisiejszym przedstawień w teatrze lu
dówym nie będzie.
Obryzgany błotem przybył do naszej redak
cyi p. W., użalając się na szybką jazdę auto
mobilów w mieście, która w obecnej porze sło
ty i pluty dotkliwie daje się we znaki prze
chodniom. Poszkodowany stwierdza, że w tym
wypadku padt ofiarą niezwykle szybkiej jazdy
samochodu u wylotu ul. Zwierzynieckiej, który
literalnie oblał go błotem.
Wypadek ten znakomicie ilustruje gospodar
kę zakładu czyszczenia, tak znacznie obciążają
cego budżet miasta!
Z teatru miejskiego. Trzecie przedstawienie
„Nocy listopadowej“ wypełniło teatr do osta
tniego miejsca. Zorganizowana doświadczeniem
praca w antraktach skraca rozciągłość przed
stawienia, tak że sztuka kończy się o godz. 11.
Następne przedstawienie „Nocy listopadowej“
we wtorek, czwartek, piątek i niedzielę. We
środę „Cyd“.
Rozpoczęto próby z komedyi Bernarda
Shawa „Kiub Ibsena“.
Z teatru ludowego. Dzisiaj we wtorek teatr
zamknięty z powodu przygotowań do najbliż
szej premiery p, t. „Knajpa“, dramat w 3 akt.
z epilogiem Zenona Parviego. We środę wie
czorem ukaże się po raz drugi w tym sezonie
arcyzabawny wodewil ze śpiewami i tańcami p.
t. „Twardowski na Krzemionkach“, grany w so
botę przy szczelnie wypełnionej sali. We środę
zaś popołudniu o godzinie 4 przynosi repertuar
teatru ludowego znakomity wodewil J. Rącz
kowskiego ze śpiewami i tańcami p. t. „Boha
ter przedmieścia”.
Gospodarz podgórski — zadowolony! Dziś
miała się odbyć przed trybunałem przysięgłych
rozprawa o obrazę czci przeciw p. Złoczań
skiemu, byłemu redaktorowi czasopisma „Czar
ty“, w którem Złoczański napadł na Żyda Baum
gartena, dyrektora (I) podgórskich wapienników
miejskich (!), ex re żydowskiej jego gospodarki.
Przed rozpoczęciem rozprawy jednak, złożył
p. Złoczański deklaracyę odwołującą napaści i
wycieczki przeciw Baumpgartenowi, co widocznie
temu ostatniemu zupełnie wystarczyło do ura
towania swego „honoru“, gdyż skwapliwie i
z zupełnem zadowoleniem przyjął do wiadomo
ści tego rodzaju oświadczenie, nie mając naj
mniejszej chęci narażania się na przykrą ewen
tualną rozprawę, — a trybunał na tej podsta
wie uwolnił p. Złoczanskiego od wszelkiej od
powiedzialności.
Z kroniki policyjnej. Na żądanie dozorcy te
legrafów Jana Maślanki, arosztowano 33-letnie
go murarza Michała Dudasa, który od pewnego
czasu dopuszczał się systematycznie krudzieźy na
szkodę robotników telegraficznych, zatrudnionych
w Krowodrzy. Dudas kradł im ubrania i żywność,
wyrządzając tem szkodę 50 koron.
Z kroniki Pogotowia. Natan Bigajer recte
Diamand, kilkunastoletni wyrostek, osadzony w
aresztach policyjnych „pod Telegrafem* za kra
dzież, pobił się w kaźni ze swym „współloka
torem“. W bójce tamten schwycił Diamanda za
nogi i ściągnął z tapczanu. W upadku chłopak
odniósł złamanie i zwichnięcie prawej ręki. O
patrzyło go prowizorycznie Pogotowie ratunko:
we, następnie zaś przewiozło na oddział chirur
giczny szpitala św. Łazarza.
Trzynastoletnia Rózia Alster, córka handlar
ki, zamieszkałej przy ul. Kupa, wyglądała dziś
rano przez okno pierwszego piętra w sieni. —
Przechodzący tamtędy jakiś mężczyzna pchnął
dziecko tak, że spadło na bruk podworca. Na
szczęście nie odniosła dziewczynka poważniej
szych kontuzyj prócz lekkich zranień, które o
patrzyło jej Pogotowie ratunkowe.
Z Kraju.
Sprawa Siczyńskiego. Lekarze: Dr Sieradz
ki i Dr Kohlberger ukończyli już badania stanu
umysłowego Siczyńskiego i obecnie pracują tyl
ko nad ułożeniem protokółu. Obaj uznali Siczyń
skiego zupełnie zdrowym na umyśle, bądzie on
więc musiał odpowiadać za swoją zbrodnię w
drodze Kkarno-sądowej.
Znowu jeden poważny krok naprzód. Dnia
26 b. m. odbyło się we Lwowie w Spółce fak
turowej przy uł. Kościuszki 7, pod przewodni
ctwem p. F. Skrochowskiego. posiedzenie
komitetu, założyciela „Towarzystwa i Przedsię
biorstwa eksportowego w Paryżu“ z filią we
Lwowie, w celu ułatwiania kupcom galicyjskim
sprowadzania towarów francuskich. Komitet za
łożycieli składa się z pp.: Dra Battaglii, W.
Biechońskiego, L. Krobickiego, Dra Ungara, A.
Szkowrona, Ulmera, Gareczyńskiego, Dra Barto
szewicza, F. Skrochowskiego, St. Sokołowskiego,
K. d' Abancourta, K. Medveczkyego, R. Dzieślew
skiego, J. Łobosia, B. Laskowniekiego, Dra W.
Stesłowicza, W. Szydłowskiego, Dra A. Liliena,
J. Olszewskiego, K. Czudżaka, F. Giitlera, A.
Beacocka, O. Łozińskiego, E. Libańskiego, L.
Sładowskiego, B. MKrzysztofowicza, G. Waldta,
E. Wawreczki, W. Sedlaczka, W. Goreckiego,
S. Trylskiego, M. Szyjkowskiego, D. lwanow
skiego.
Na tem posiedzeniu po dłuższej i ożywionej
dyskusyi, przy której mowcy kilkakrotnie pod
nieśli doniosłość i korzyści sprawy nie tylko
Magazyn koniekcyi damskiej
GŁOS NARODU z dnia 2 Grudnia 1908.
dla kupiectwa, ale dla całego społeczeństwa ga
licyjskiego, na wniosek p. prof. R. Dzieślew
skiego dokonano wyboru tymczasowego komi
tetu wykonawczego., który zobowiązał się jak
najenergiczniej przeprowadzić całą akcyę zało
żenia Towarzystwa i Przedsiębiorstwa, a prze
dewszystkiem zająć się uzyskaniem potrzebnego
kapitału drogą subskrypcyi udziałów.
W sprawie tej ogół społeczeństwa polskiego
winien zrozumieć, że tu idzie o sprawę mającą
ogromną doniosłość, a Której skutki i korzyści
dla ogółu są nieobliczalne, gdyż doprowadzi do
praktycznego zastępywania towarów pru
skich, które kupcy z musu sprzedawają, nie
mając na razie innych — przez fabrykaty fran
cuskie; z drugiej zaś strony otworzy dla prze
mysłu i produktów galicyjskich nowe rynki
zbytu. W tych dniach pojawią się odezwy w
tym względzie. Ponieważ liczba członków komi
tetu założyciela jest nieograniczoną i może być
zwiększoną przez kooptacyę, uprasza komitet
wszystkich dia sprawy życzliwych o łaskawe
przystąpienie do niego. Zgłoszenia i wszelką
korespondencyę nałezy nadsyłać tymczasowo na
ręce sekr. p. D. Iwanowskiego pod adre
sem: Spółki fakturowej ul. Kościuszki 7, Lwów.
Przew. Feliks Skrochowski, sekr. D. Iwa
nowski.
Podwójne morderstwo. W sprawie znanego
morderstwa Stoffów we Lwowie donoszą: Zgłosił się
do policyi p. Fink, restaurator z Krasnego i zeznał,
że w czwartek o godz. 1 w południe zjawił się
u niego w restauracyi człowiek, którego wygląd
zgadza się z rysopisem domniemanego morder
cy Stoffów. Kazał on sobie zapakować Śniada
nie na trzy osoby, a przy płaceniu dobył z kie
szeni pugilares pełen 20-koronowych banknotów.
Za chwilę powrócił ponownie i chciał, aby mu
zmieniono 1000 koron, restaurator jednak od
mówił, bo nie miał tyle pieniędzy. P. Fink są
dził, że jest on handlarzem nierogacizny, a do
piero nazajutrz przyszła do Krasnego wiado
mość o morderstwie Stoffów. Zeznania te na
prowadzają na myśl, że morderca umknął do
Rosyi.
Dochodzenia wykazały, że morderca nie na
zywał się F'edorak. Stwierdzono bowiem, że Fe
dorak z Kułaczkowiec mieszka od kilku mie
sięcy w Kułaczkowcach, skąd przez cały czas
nigdy się nie wydalił. Morderca widocznie więc
na podstawie skradzionych Fedorakowi papierów
otrzymał książkę robotniczą i pod tem przybra
nem nazwiskiem zameldowany był w policyi. —
Wczoraj dopiero przeprowadziła policya rewizyę
w harbaciarni przy ul. Sobieskiego 28, gdzie
morderca często zachodził. Wynikiem jej było
znalezienie siekiery, na której znać ślady, że
niedawno ją czyszczono. Znaleziono też koszulę
poplamioną krwią, a miano też skonfiskować
skrzyneczkę z ukrytemi w niej pieniądzmi i bi
Żuteryą. Aresztowano również służącego herba
ciarni, Gustawa Jakubowskiego 1 kochankę jego
służącę Zofię Dziadosz. Aresztowanych właści
cieli herbaciarni Handa i jego żonę wypuszczo*
no niebawem, Jakubowskiego zaś, w którym
policya dopatruje się wspólnika mordercy, za
trzymano wraz z jego kochanką w aresztach.
Policya odmawia blizkich informacyi.
Rodzina bł. p. Stoffów wyznaczyła 300 kor.
nagrody za wykrycie mordercy. Prócz Jakubow
skiego aresztowano też Antoniego Strożuka,
gościa herbaciarni. Aresztowanym niczego dotąd
nie udowodniono.
Wadowice. („Czytelnia Mieszczańska*. Ma
łomiasteczkowość). W towarzyskiem życiu na
szego miasta wybitną rolę odgrywa — obok
„Sokoła* — Czytelnia Mieszczańska, stowarzy
szenie działające dziś jeszcze w skromnym za
kresie, nie mniej przecież mogące w przyszło
ści odegrać ważną rolę w dziejach naszego mia
sta. Z dniem każdym niemal Czytelnia rozwija
się pomyślnie i kto wie nawet, czy już dziś nie
zespoliłaby u siebie wybitnie znacznej liczby o
bywatelstwa — gdyby.. Jest „gdyby!“ — Oto
na przeszkodzie stoi — wydRiał Czytelni. Rzecz
niepodobna do wiary — jednakże prawdziwa!
Wydział bowiem w przesadnej dbałości o dobre
imię Towarzystwa, sprzeciwia się przyjęciu do
Czytelni kilkudziesięciu oficyantów kancelaryj
nych. Odmowa ta powtarza się stale, oficyanci
bowiem niezrażeni od czasu do czasu ponawiają
swe żądania.
Postępowanie takie wydziału jest tem dzi
wniejsze, że właśnie ci oficyanci są faktycznie
alfą i omegą towarzyskiego życia Czytelni. Oni
to bowiem wyłącznie inicyują i urządzają wszy
stkie wieczorki, oni tworzą ów zespół teatru
amatorskiego, dającego możność członkom i ich
rodzinom spędzenia w Czytelni kilku godzin na
wesołej rozrywce. Tak było też na ostatnim wie
czorku, urządzonym przez czytelnię a raczej
przez wzgardzonych oficyantów ku czci uczest
ników powstania.
Widać stąd, że „Czytelnia Mieszczańska* w
Żadnem ze swych przedsięwzięć nie może obejść
się bez współudziału oficyantów ; Wydział czuje
to dobrze, a przecież — w swej małomiastecz
kowej zaciekłości, rzekomo dla podtrzymania
„dobrego imienia* towarzystwa, tak nieszlache
tnie postępuje względem tych filarów wszela
kiej swej rozrywki, a kto wie czy także nie Sto
warzyszenia wogóle,
Krwawe starcie we wsi ruskiej. „Kuryer
lwowski* donosi ze Stanisławowa: Oddalona o
17 km. od Stanisławowa wieś Bratkowce była
w ubiegłym tygodniu widownią niezwykle krwa
wej walki radykałów z moskalofilami. W Brat
kowcach znajdują się dwie partye ruskie: rady
kalna, zorganizowana w „Siczy“ i staroruska,
zwana przez siczowników „Sokoły.“ Na weselu
Oleny Fedoriw, która wychodziła zu mąż za
„Sokoła,“ było obecnych wielu z partyi staro
ruskiej. „Siez“ uzbrojona w kosy, łopaty i inne
narzędzia, napadła na dom i po wyrwaniu okien
hakami ogniowymi (1?) zaczęła wyciągać gości
weselnych. Nadto gradem kamieni zasypali dziel
ni „mołojcy* gości. Walka trwała około czte
rech godzin. Jak słychać, miały nawet ze stro
ny radykałów paść strzały. Rannych jest 18.
Prokuratorya stanisławowska wdrożyła docho
dzenie.
Z kresów. (Kor. wł.). W zakątku Moraw,
wdzierającym się klinem w ziemię śląską znaj
duje się miasto fabryczne Morawska-Ostra
wa. Miasto liczy kilkadziesiąt tysięcy mieszkań
ców, głównie Polaków. — Ludność polska po
siada tylko jedną szkołę, utrzymywaną przez
Macierz Śląską w „Polskim domu.“ Budynek pię
kny, niestety ciasny na pomieszczenie szkółki,
ochronki i czytelni, a do tego ogromnie ob
dłużony, że grozi mu wprost ruina. Obowiąz
kiem społeczeństwa polskiego jest przyjść z po
mocą i ratunkiem, bo wymaga tego honor na
rodu i tysiące naszych braci robotników, którym
grozi fala zalewu ze strony Czechów i Niemców.
W tem te mieście grono urzędników kole
jowych z Krakowa, skupiające się w Kółku or
kiestralnem,idąc za popędem serca i poczucia
obywatelskiego, urządziło przy współudziale za
proszonych gości w niedzielę wspaniały wieczór
muzyczny, poświęcony pamięci bohatera narodu
Tadeusza Kosciuszki. Przepiękny program wie
czoru skupił wszystkie sfery w „Polskim domu“
i był prawdziwie uroczystym dniem dla tutej
szej Poloni, łaknącej strawy duchowej i pieśni
polskiej. Wieczór rozpoczął piękną przemową
del. „Straży Polskiej“ i dyrektor domu ludowego
p. Dr Wróbel z Krakowa, kreśląc w podnio
słych słowach Żywot i działalność Tadeusza Ko
ściuszki. Następnie wyborowu orkiestra smycz
kowa odegrała śliczną uwerturę, zaś p. Pia
secki odśpiewał parę pieśni Moniuszki i No
skowskiego, które ogromnie podobały się tutej
szej publiczności. Również znakomity był kwar
tet smyczkowy (r-mol, odegrany przez pp. Dr
Ebera, Soleckiego, Stacha, i Sifnera.
Prześliczny zaś, pełen patryotycznego natchnie
nia wiersz Adama Mickiewicza „Wywiezienie ki
bitek na Sybir,“ a wygłoszony z głębokiem prze
jęciem przez p. Janusza Dymka del. „Straży
Polskiej,“ wywołał wprost łzy w oczach naszej
siermięźnej braci, pracującej w kopalniach. Wre
szcie wieniec pieśni polskich, odegrany przez or
kiestrę, wysłuchano z nabożeństwem i zachwy
tem. Publiczność tłumnie wypełniająca salę, da
rzyła wykonawców hucznymi oklaskami, prosząc
Krakowian o dalszą pamięć.
Inicyatorami tej pięknej myśli — nieść pieśu,
słowo i muzykę polską na kresy — co oby zna
lazło naśladowców, byli pp. Dr. Wróbel, So
lecki i Przybyłski,
com należy się staropolskie „Bóg zapłać.“
Znowu morderstwo w karczmie. Z Narola
donoszą, że w nocy z czwartku na piątek za
mordowano w karczmie pobliskiej wioski Kru
piec karczmarza Grossmana, jego żonę i córkę.
Albo zbrodniarzy ktoś spłoszył, albo dokonali
zbrodni nie w celu rabunku, gdyż tak w szyn
kowni jak w pokoju karczmy pozostało wszyst
ko nietknięte.
Ze świata.
lak w powieści. Pisma rosyjskie opowia
daa o następującem zdarzeniu. W obwodzie
Terskim bandyci wzięli do niewoli zamożne
go mieszkańca miejscowego Neufelda, w ce
lu otrzymania zań dużego okupu. Gdy roz
bójnicy wysłali telegram (!) do rodziny por
wanego, źądając 40,000 rb., naczelnik okrę
gu polecił wysłać oddział golicyi i kozaków
pułku Dagestańskiego. Na ślady bandytów
wkrótce trafiono. Około Temir-Chan-Szury
przyszło do pierwszego starcia z nimi. Ban
dyci zaczęli strzelać z karabinów i rewolwe
rów, co jednak nie powstrzymało oddziału.
Ścigał on bandytów aż do tego iniejsca, gdzie
był ukryty Neufeld. W ten sposób Neufeld
powrócił z niewoli bez okupu, który wiezio
no już na Kaukaz z Halbsztadtu.
O swej niewoli opowiedział on co nastę
puje: i
Bandyci wsadzili go na konia, wziętego
ze stajni folwarku i odjechali razem z nim.
Od tej chwili zaczęły się cierpienia Neufelda,
nieprzyzwyczajonego do jazdy konnej. Ban
dyci ulitowali się nad nim i pozwolili mu zejść
z konia; ale jeszcze ciężej było odbywać po
dróż piechotą, gdyż bandyci popędzali go i
wołali:
— Prędzej! nie mamy czasu cackać się
z tobą.
Tak przeszedł Neufeld około 100 wiorst;
w drodze kilka razy padał i tracił przytom
ność. Bandyci byli dla niego okrutni. Nie da
wali mu prawie wcale ani wody, ani jadła.
Neufeld stracił wszelką nadzieję w pomoc i
czekał śmierci. Tak dotarł wraz z bandyta
mi do jednej wioski, położonej o 8 wiorst od
Petrowska. W jakiejś nędznej chacie złoczyń
cy rzucili jeńca do ciemnego kąta, gdzie prze
leżał całą dobę. — Tutaj oświadczyli mu, że
zwrócili się do jego rodziny z żądaniem 40
tysięcy rubli okupu i wskazali miejsce, gdzie
te pieniądze mają być przyniesione. Potem
codziennie posyłali się dowiadywać i, nie o
trzymując żądanych pieniędzy, wracali roz
irytowani, rozwścieczeni i ustawicznie pow
tarzali jeńcowi:
— Będziesz zabity!
Tak upłynęło kilka dni do wieczora 6-go
listopada, jeńca przewieziono do wsi Temir
Chan-Szury, gdzie znowu wrzucono w ciem
ny kąt. W nocy na dzień 7 listopada Neu
feld, leżąc na podłodze, w kącie izby, usły
szał strzały. Strzelanina trwała z pół godzi
ny. Wkrótce potem zaczęły go dochodzić ró
żne głosy i usłyszał słowa rosyjskie. Domy
slit się, że są to kozacy iże to oni strzelali
do bandytów. Wreszcie strzały ustały. Neu
feld zdecydował się wyjść z chaty na dziej
dziniec i tutaj ustyszał radosną nowinę o
swem oswobodzeniu.
Inama Sternegg, głośny statystyk i geograf
zmarł przedwczoraj w Insbruku w 66 roku ży
cia. Bar. Inama Sternegg z pochodzenia Tyrol
czyk i Niemiec wykładał w latach 60-tych eko
nomię polityczną na uniwersytecie w Monachium,
potem w Insbruku i w Pradze. W r. 1884 za
mianowany został prezydentem państwowej ko
misyi statystycznej. później otrzymał godność
tajnego radey, powołany został do Izby panów.
W r. 1905 ustąpił ze stanowiska prezydenta
komisyi statystycznej, następcą jego został prof.
Juraschek. Jako cołonek Izby panów brał żywy
udział w obradach nad reformą wyborczą.
Jako uczony i ekonomista należał zmarły
do zdecydowanych zwolenników szkoły history
cznej, Z dzieł naukowych najgłośniejsze są:
„Adam Śmith i jego znaczenie dla nowożytnej
ekonomii politydznej*; „Nauka administracyj
w zarysie”.
Rękopis z czasow Chrystusa. Do „Russk,
Wiedom.* donoszą, że były gubernator Damasz
ku znalazł w bibliotece rękopis o 3000 przeszło
stronnicach, sięgający czasów Chrystusa i zawiera
jący mnóstwo szczegółów z życia Zba
wiciela (7).
za co im i wykonaw-,
Str. 3.
Puryszkiewicz „ratuje“ Rosyę. Jak donoszą
pisma petersburskie w „Związku Michała Ar
chanioła*, utworzonym przez Puryszkiewicza,
rewizya ksiąg, dokonana przez urzędnika mini
steryum spraw wewnętrznych, wykryła zna
czne nadużycia. Okazało się, że kasyer,
Timofiejew, przywłaszczył sobie około 16 tysięcy
rubli. Ponieważ T. wytoczono proces sądowy,
przeto ten, broniąc się, zeznał, że nie on jeden
czerpał z kasy związkowej.
„Istinno ruski* patryotyzm Puryszkiewicza
wymaga dużo... rubli.
Szczególna amatorka psów i kotów znala
zła się w Odesie; jest to wiaścicielka demu,
p. A., która samych psów ma około 80.
Jak opisuje „Od List.,* na ul. hr. Wittego,
dom p. A. robi wprost wstrętne wrażenie. Wszy
stkie pokoje zawalone są śmieciami, gałganka
mi i starzyzną, przechowywanemi tam od lat
dziesiątków i porosłemi mchem. Pokoje te są
zawsze zamknięte i wejście do nich niedostępne
jest nawet dla rodziny i służby gospodyni. Duży
narożny pokój, którego okna wychodzą na dzie
dziniec, przeznaczony jest dla kotów, których w
tym domu jest mnóstwo. Do tego dużego po
koju, zajmowanego przez koty, od strony dzie
dzińca przylega ogromnych rozmiarów klatka, w
której znajdują się różne przyrządy gimnasty
czne dla kotów. Tutaj w czasie pogody kotki z
kociakami spędzają całe dni. O oznaczonej po
rze służący daje im jeść
Dalej idzie cały szereg ubikacyj w oficynie,
oprócz czterech spichrzy i kilku komórek, prze
znaczonych dla całej zgrai psów najprzeróżniej
szych ras. Naokoło pokojów, w których mieszka
samotna p. A., znajduje się kurytarz, gdzie pod
czas słoty chronią się psy. Dła ras amerykań
skich i innych ras podobnych, urządzono cie
plejsze ubikacye. p
Nad potrzebami tej licznej rzeszy czuwa spe
cyalna osoba. Brama tego domu jest zawąze
zamknięta i stróż nigdy nie puszcza nikogo do
środka. Psy swem nieustannem szczekaniem i
strasznym smrodem dotkliwie dają się we znaki
mieszkańcom domów sąsiednich. Nie dziw więc,
że skarżyli się niejednokrotnie komisyi sanitar
nej i dopięli wreszcie tego, że psy polecono
usunąć.
Z życia towarzystw.
Z Klubu pocztowego. Dnia 28 z. m. stara
niem Wydziału Klubu odbyło się w kościele św.
Krzyża solenne nabożeństwo za poległych za
wolność ojczyzny w roku 1831/2.
D. 29 z. m. wziął Wydział Klubu wraz z
prezesem B. Smolenskim udział w pocho
dzie listopadowym.
Jak co roku, odbędzie się w dniu 5 b. m.
uroczystość św. Mikołaja. Graną będzie kome
dya p. t. „Wigilia Św. Mikołaja* St. Gadom
skiego, poczem nastąpi rozdanie upominków. —
Początek o g. wpół do 6 wieczorem, muzyka
56 p. p.
W dniu 13 b. m. odegra Kółko amatorów
komedyę 4-aktową Szutkiewieza p. t. „Popycha
dło*. Początek o godzinie wpół do 8-ej wie
czorein.
Tow. Przyj. Muzyki „Harmonia krakowska”
zawiadamia, Że kancelarya została przeniesiona
na ulicę Dunajewskiego, (Podwale) 1. 5, parter,
teiefon 805.
Stow. nauczyciełek. Kurs przygotowawczy
do egzaminu państwowego muzyki rozpoczął się
w Instytucie muzycznym (ul. Gołębia 16). Wy
kłady są w poniedziałki o godz. od 6—8 wie
czorem i we czwartki od 6—7; zapisywać się
na nie można za opłatą 12 kor. miesięcznie w
Stowarzyszeniu nauczycielek (ul. Karmelicka 36
I-sze piętro) w godzinach od 11—1 przed po
łudniem i od 3—6 popołudniu.
Także nabywać można grę muzyczną dla
dzieci układu p. Chołewiczowej po cenie 1 ko
ronie.
Z chóru akademickiego. Na ostatniem Wal
nem Zgromadzeniu dorocznem wybrano nastę
pujący Wydział: Prezes Wł. Kiliński, wicepr.
A. Stadnikiewicz, sekr. Józef Kremer, skarb. A.
Kościński, bibł. J. Stępniowski; wydziałowi: J.
Iranek, E. Knopp, F. Niżyński; komisya kon
trolująca: A. Hniłko, S. Then; komisya arty
styczna: Bolesław Wailek-W alewski (kier. art.),
Tadeusz Bukowski, Bolesław Raczyński, Ma
ryan Rudnicki.
„Ognisko“ w Wiedniu — polskie akademic
kie stowrazyszenie dokonało wyborów do zarządu,
którego skład jest następujący: Sawicki Kaz.,
prezes, Bańkowski J., wicepr., Trybowski W,
sekr, Nikodem Jerzy, skarb. Członkami Wy
działu są: Kopeć A. Lewieki W., Chlebek J.,
Artymowicz J.. Proszowski W., Rachwał S., Ma
cieliński K., Adamecki B.
Wiadomości kościelne. Cesarz zamianował
w greckiej kapitule katedralnej w Stanisła
wowie kanonika Dra Jana Grobelskiego
kustoszem katedralnym i proboszcza w Szman
koweach X. Jana Gordzijewskiego ka
nonikiem katedralnym. 4
Mianowania Cesarz nadał staroście w Cie
szanowie, Sewerynowi Chrząszczewskiemu z oka
zyi przeniesienia w stan spoczynku tytuł radcy
namiestnictwa.
Powszechne wykłady uniwersyteckie.
(w auli I szkoły realnej przy ul. Studenckiej o g. 6).
We środę 2, we czwartek 3 i w piątek 4 grudnia
Prof. Władysław Żłobicki: „Z fizyki kuli ziemskiej“
(3 wykłady z doświadczeniami).
Repertuar teatru miejskiego w Krakowie.
; Środa. Uroczyste przedstawienie ku uczczeniu dnia
jubileuszu cesarskiego: „Hymn“, „Cyd“, tragedya Cor
neille'a w tłumaczeniu Stanisława Wyspiańskiego.
Ozwartek. „Noc listopadowa“ (ceny o 25°/, wyższe).
Piątek. „Noc listopadowa“ i t. d.
Sobota. „Klub Ibsena“, komedya w 3 aktach B.
Shamia A
iedziela 0 godz. 3 pop. „2X 2=5* kom w 4
akt. Gustawa Wied'a. DOP. „ik
Dwa pewne środki przeciw spierzchnięciu rąk i twarzy
Mydło „lecznicze“
MALINOWSKIEGO
z zapachem wody kolońskiej,
Philodermine
(cena 70 hal.).
Skutek nie zawodny, lecz żądać
wyrobów MALINOWSKIEGO.
Franciszka Głowskiego
Kr ków, Rynek głó'ny Ls I .
Poleca na obecny sezon paltoty, okrycia i kostyumy
własnego wyrobu, jak również fabryczny wyrób spód
nie do bluzek. Wykonywanie podług wzorów francu
skich, — CENY NISKIE.
Str. 4
Ruch chrześcijańsko socyalny.
Zebranie czeladników masarskich, zorgani
zowanych przy Pol Związku zawod. chrześć.
robotników odbyło się wczoraj wieczorem w Do
mu robotniczym Przewodniczył p. Różycki, któ
ry w zagajeniu podniósł potrzebę żywszej agi
tacyi, aby niektórzy pp. majstrowie którzy o
przyrzeczeniach danych swego czasu czeladzi ma
sarskiej zapomnieli, przypomnieli sobie dane o
bietnice. Ażeby wywalczone prawa utrzymać,
trzeba, aby cała czeladź krakowska i podgór
ska silnie się zorganizowała, bo tylko z silny
mi świat się liczy. Następnie zabrał głos prezes
Związku p. Zgórniak, który ze znaną swadą
przedstawił położenie czeladzi masarskiej, na
piętnował tych pp. majstrów, którzy poprostu
kpią sobie z danych przez siebie przyrzeczeń i
wezwał czeladź masarską, aby w energiczny
sposób przypomniała tym panom ich obowiązki
wzgłędem czeladzi. Zaproponował wreszcie urzą
dzenie szeregu zgromadzeń czeladzi masarskiej,
na których omówi się i przygotuje całą akcyę,
zmierzajacą do zmuszenia majstrów, aby dotrzy
mali warunków ugody. W dyskusyi zabierało
głos kilku z czeladzi, a z wszystkich przemó
wień czuć było skargi na niedotrzymanie ugody
ze strony niektórych pp. majstrów.
Uroczystości jubil. ku czci Piusa X.
Muchacz. W dniu 21 z. m. obchodziła uro
czyście parafia tutejsza pięćdziesięciolecie ka
płaństwa Ojca św. Piusa X. Już wczesnym ran
kiem zebrała się dziatwa wszystkich szkół oraz
włościaństwo, do których przemówił gorąco X.
Sebastyan Suski, poczem odprawił mszę św,
a po której dziatwa wszystkich szkół udała się
do szkoły miejscowej Sala szkolna prawdziwie
artystycznie udekorowana zielenią i kwieciem,
wypełniła się po brzegi. Prócz dziatwy szkolnej
i nauczycielstwa, wójtowie oraz przedstawiciele
gmin, zajęli przygotowane dła siebie miejsca.
Uroczystość zagaił X. Sebastyan Suski,
poczem jedna z uczenie wygłosiła odę na cześć
Piusa X. Dziecko wiersz ten wypowiedziało nie
tylko ustami, lecz i sercem! Po dekłamacyi od
śpiewała dziatwa zupełnie poprawnie hymn na
cześć papiestwa X. Rudolfa Nowowiejskiego,
poczem nastąpił odczyt; dokonał go miejscowy
kierownik p. Jakób Urban. Cichy, ten skrom
ny pracownik na niwie oświaty, w gorących
słowach przedstawił życie obecnego papieża od
zarania aż do dzisiejszego czasu. Na zakończe
nie odśpiewano „Boże coś Polskę* i rozdano
dzieciom obrazki pamiątkowe.
Uroczystość się skończyła podniosłość
atoli wrażenia z tejże, długo zostanie w pamię
ci, za co pełne uznanie tuk miejscowemu nau
czycielstwu, jak niemniej i żonie kierownika
szkoły w Muchaczu, pani Urbanowej, która
miluchno, wdzięcznie dekorując salę szkolną, do
uświetnienia tejże uroczystości się przyczyniła
Krzęcin. Dnia 22 z. m. odprawione zostało
rano nabożeństwo w tutejszym kościele para
fialnym ku uczczeniu 50-letniego jubileuszu ka
płaństwa Ojca św., popołudniu zaś odbył slę w
tutejszej szkole wieczorek, w którym uczestniczy
ło liczne grono parafian tak z ludu jak i z oby
watelstwa. Wieczorek zagaił stosownem prze
mówieniem ks. Edward Ślaski proboszcz i
dziekan tutejszy, piekny odczyt o papieżu Piu
sie X. wygłosił nauczyciel z Grabia p. Marko
wicz, odę na cześć papieża-jubilata oddekla
mował jeden z uczniów szkol. z Krzęcina, hymn
na cześć papieża odśpiewały dzieci szkolne
Krzęcińskie, a potem odegrały dzieci szkolne
z Polanki obrazek sceniczny „Powrót taty.“ Na
zakończenie dziewczynka szkol. z Zelczyny z
wielkiem przejęciem oddeklamowała wierszyk
pod tytułem „Modlitwa.“
Na drugi dzień odbyło się nabożeństwo uro
czyste dla dzieci szk. tutejszej parafii. Mszę św.
uroczystą odprawił ks. Edward Ślaski, kaza
nie zastosowane do uroczystości wygłosi ks. wi
kary Jan Kostyra; po nabożeństwie odbył się
w szkole poranek dla wszystkich dzieci szk. tu
tejszej parafii z programem duia poprzedniego.
Z uznaniem podnieśó należy, że za inicya
tywą ks. E. Ślaskiego prob. i dziekana, a przy
współudziale ks. Jana Kostyry wik., nauczyciel
stwo tutejsze brało udział i zajmowało się bar
dzo chętnie urządzeniem obchodu jubileuszowego
tak w niedzielę popołudniu, jak i w poniedzia
łek rano.
Brody koło Kaiwaryi. W dniu 20 z. m. od
był sią w naszej wiosce uroczysty obchód na
cześć Ojca św. staraniem kierownika szkoły
p. Ant. Leśniaka. Odśpiewanie pieśni bardzo
podniosłych przez dziatwę szkolną poprzedziły
przemówienie X. prob. Mecia, który przedsta
wiając znaczenie i doniosłość obchodu z naci
skiem zaznaczył wielką sympatyę i życzliwość
jaką się cieszą w szczególności Polacy u dostoj
nego Jubilata. Następnie p. Leśniak w wy
czerpującym swym odczycie scharakteryzował
treściwie i przystępnie dla włościan okolicznych
całe życie dotychczasowe i działalność Ojca św.
Na resztę uroczystości złożyła się pięknie wy
głoszona deklamacya jednej z uczenie, oraz od
śpiewanie hymnu papieskiego przez dzieci szkol
ne. Ogólne wrażenie było bardzo dodatnie, za
co należy się pełne uznanie inicyatywie miej
scowego duchowieństwa i nauczycielstwa. U c ze
stnik.
Zakopane. Jubileusz 50-letniego kapłaństwa
Ojca św. obchodziło Zakopane w dniu 22 z. m.
nader uroczyście. Wczesnym rankiem udegrano
z wieży straży ogniowej, dotąd w Zakopanem
niesłyszane hejnały. Prawie wszystkie domy u
dekorowano choiną iflagami o barwach narodo
wych. O godzinie wpół do jedenastej przedpo
łuduiem odprawił ks. prałat Kaszelewsk
uroczystą sumą, na której oprócz licznie zebra!
nej publiczności, szczelnie wypełniającej kośció
zgromadzeni byli reprezentanci władz miejsco
wych, stowarzyszenia, cechy, straż ogniowa i
Sokoli ze sztandarami. W czasie nabożeństwa
grzmiały salwy moździerzowe.
W tym samym dniu o godzinie
wpół do
czwartej popołudniu staraniem komitetu obywa
telskiego urządzono ku czci papieża w sali ho
telu Morskie Oko, uroczysty wieczór.
Słowo wstępne wygłosił w płomiennych sło
wach profesor szkoły zawodowej pan Turek,
następnie przemawiał zastępca naczelnika gminy
p. Maciej Gąsienica (góral), streszczając w
poczem dziatwa szkolna odśpiewała kilka pie
śni, zaś panna Sobczakówna (góralka) wygłosiła
wdzięcznie deklamacyę kolicznościową. Na za
kończenie wystawiono obraz z źywych
„Hołd dzieci Ojcu św.“
i domy obywatelskie bądź też światłem, bądź
też wizerunkami Ojca św.
które sprzedawano po 10 hal. za sztukę, prze
obchodził tutejszy zakład hr. Skarbka uroczyś
cie jubileusz kapłański Ojca św. Piusa X. Rano
już wspomniany kapelan miejscowy. Chwytało
GŁOS NARODU z dnia 2 Grudnia 1898.
lacyach, że brał łapówki i fałszował u
rzędowe raporty, został dzisiaj przesłu
chany przez sędziego ślhdczego dla spraw
szczególnej wagi, Guglińskiego, ale w cha
rakterze świadka.
Sprawy austro-wegierskie.
(Telegramy „Głosu Narodu“ z 1 grudnia).
Sytuacya.
Wiedeń. (Tel. wł.) Dzienniki niemieckie w
niechęci do Czechów wzywają rząd, aby za
raz po uroczystościach jubileuszowych ogło
sił stan wyjątkowy w Czechach. Dzienniki te
nie zdają sobie sprawy, że stan wyjątkowy
równałby się rozpędzeniu parlamentu i rządom
na podstawie $ 14 Stan wyjątkowy bowiem
inusiałby być zatwierdzonym przez większość
parlamentu, obecnie zaś jest wielce wątpli
wem, czyby się taka większość znalazła, —
Rząd nie chciałby się narazić na klęskę i
odroczyłby Izbę posłów. Sytuacya i tak
jest już jak najgorsza. Zachodzi obawa,
że rząd nie otrzyma kwalifikowanej większo
ści do uchwalenia nagłości wniosku o pro
wizoryum budżetowe. Jeżeli rząd nie
będzie miał pewności, czy nagłość zostanie
przyjętą, odroczy lzbę posłów.
Narady, jakie za kulisami toczą się ce
lem utworzeniagabinetuparlamen
tarnego, są wobec obecnej sytuacyi parla
mentarnej, bezprzedmiotowe.
osób
O godzinie 6 wieczorem iluminowano kościół
Dochód z wieczorku i wizerunków Ojca św.,
znaczono na odzież dla biednej dziatwy.
Drohowyże nad Dniestrem. Dnia 22 z. m.
odprawił kapelan Zakładu X. Franciszek Le
wandowski uroczystą sumę, podczas której
wypowiedział on okolicznościowe kazanie na te
mat haseł, wygłoszonych przez dostojnego Ju
bilata: „wszystko odnowić w Chrystusie“.
Wieczorein zaś o g. 7 odbył się uroczysty
wieczorek. Słowo wstępne wypowiedział wyżej
za serca słuchaczów, gdy mowca między inne
mi wspomniał o stosunku Ojca św. do naródu
polskiego, o tej Jego dobroci i miłości stale Po
lakom okazywanej, o tem, jak to ostatnim ra
zem 11 b. m. wobec pielgrzymki polskiej wprost
Ojciec św. wylewał się ze swojem współczuciem
a zarazem miłością i czcią względem Polski.
Odczyt podniosły wygłosił nauczyciel szkoły
zakładowej p. A. Gogojewicz. Dziewczątka
pod kierownictwem SS. Felicyanek odegrały
bardzo udatnie sztuczkę, przedstawiająca epizod
z młodzieńczych lat Józefa Sarto.
Dwie deklamacye wygłoszone — jedna przez
p. Irenę Sarak, druga przez wychowanka Za
kładu Kuropatwę — piękny kwartet smyczko
wy, w którym wziął udział syn kuratora Sta
nisław hr. Skarbek, wreszcie śpiew dziew
cząt i muzyka zakładowa dopełniły obfitego
programu. Okna Zakładu iluminowane zdawały
się niejako głosić przechodniom braciom Rusi
nom: „wstąpcie i przypatrzcie się — jakto Za
kład polski cześć i miłość synowskaą swojemu
Najwyższemu Pasterzowi objawia“.
Tak w nabożeństwie, jak i we wieczorku
wziął udział kurator fundacyi Fryderyk hr.
Skarbek, czem nięwątpliwie przyczynił się do
podniesienia tej tak wspaniałej w Zakładzie u
roczystości.
Groźne położenie w Pradze.
iedeń. Ponieważ wykroczenia w Pradze
znów się ponowiły i przybierają charakter po
ważny namiestnik zarządził, aby wszelkie
zbieranie się tłumów na ulicach pod żadnym
warunkiem nie były tolerowane. Silne oddzia
ły policyii żandarmeryi a w danym
razie i wojska mają się starać odrazu tłu
my rozpraszać. Gdyby i to natychmiast
nie pomogło, nastaąpia bezpośrednio
bardzo poważne zarządzenia.
Praga. Także wczoraj przyszło tutaj po
nownie do zaburzeń ulicznych. Około godz.
10 przed południem poczęło 700 czeskich stu
dentów spacerować po nowomiejskiej stronie
Przykopów między gmachem „Zivnostenska
banka“ a mostem, podczas gdy po przeciwnej
stronie zebrało się około 2000 innych mło
dych iudzi. Gdy koło godz. 10'/, blisko 30
niemieckich studentów rozpoczęło „bummel*
na Przykopach, podniosły się w tłumie o
krzyki: hańba! przyczem grożono laskami.
Cała straż trzymana tam w pogotowiu pie
sza i konna oraz żandarmerya zostały wy
słane przed kasyno niemieckie. Tłum napie
rał na studentów niemieckich, z czego kilka
krotnie wywiązały się starcia. Ponieważ sy
tuacya stała się groźną, schroniło się kilku
studentów niemieckich do kasyna, jednakże
wkrótce powrócili oni na ulicę. Wzburzenie
tłumu rosło coraz bardziej, a gdy począł się
on pchać w miejsce zarezerwowane dla ko
munikacyi, musiano przystąpić do opróżnie
nia „Przykopów*. Opróżnianie to odbywało
się bardzo powoli wśród śpiewów pieśni na
rodowych ze strony tłumu. Na niemieckich
studentów wpłynął dr. Malik, żeudali się do
Niemieckiego Domu. Przykopy zamknięto
potem do godz. 1, poczem je znowu otwo
rzono.
Praga. Po godz. 5 przyszło ponownie na
Przykopach do wielkich nagromadzeń ludno
ści i demonstracyi, przyczem śpiewano
pieśni narodowe, a policya i żandarmerya
były zmuszone Przykopy opróżnić i zamknąć,
przyczem policyanci zmuszeni byli zrobić
użytek z białej broni. Tłum ludności obsadził
następnie dolną część placu Wacława, lecz i
ten plac opróżniono. Demonstrantów wyparto
w kierunku Winohradów. Następnie tłumy
przeszedłszy przez ulicę Sokoła i inne de
monstrowały przed komisaryatem policyjnym
w górnem nowem mieście. Gdy tłum obrzu
cił straż kamieniami i szklankami od piwa,
rozpędzono go. Część udała się w ulicę Krę
tą i zgasiła tam latarnie gazowe. W między
czasie na placu Wacława zebrał się znowu
tłum, obrzucił straż kamieniami, które zra
niły 7 policyantów i jednego urzędnika poli
cyjnego. Źandarmerya nasadziwszy bagnety,
opróżniła plac Wacława, przyczem jeden de
monstrujący czeladnik został zraniony cię
ciem szabli. Czeladnik upadł na ziemię i od
niósł uderzenie od kopyta końskiego; rana
jego jednakże nie jest ciężka. Po godz. 9-tej
wieczorem rozprószyli się demonstranci.
Praga. (Tel. wł.). Policya i żandarmerya
już od wczesnego rana obsadziła dzisiaj Przy
kopy i przyległe ulice. O godz. 9 rano roz
począł się na Przykopach ruch żywiołów,
przygotowujących się do wywołania rozru
chów. Wszystkie wojska skonsygnowano w ko
Szarach. wydano im rozkaz, by na dany roz
kaz z bagnetami w rękach rozpędziły tłum.
Sytuacya jest bardzo niebezpieczna.
Studenci czescy nie biorą demonstracyj
nie udziału w poświęceniu kainienia węgiel
nego pod gmach uniwersytetu niemieckiego.
Urządzą oni dzisiaj wielki pochód demonstra
cyjny przez miasto.
Wiedeń. (Tel. wł.) „Neue freie Presse* do
nosi z Pragi że dzisiaj rano na ratuszu
wywieszono trzy chorągwie czarno-żółte; —
przed południem zaś usuniętoje dem on
stracyjnie.
Kronika literacko -artystyczta. l
Wydawnictwo Biblioteki dzieł wyborowych
prosi nas o zawiadomienie, że wbrew pogło
skom, rozsiewanym w ostatnich czasach, wy
chodzi i wychodzić będzie jako własność p.
Gadomskiej Neronowiczowej, pod redakcyą
Zdzisława Dębickiego w Warszawie. Jedynie
zaś zaszła zmiana w reprezentacyi wydawni
ctwa na Lwów i Galicyę, którą to reprezen
tacyę z dniem 1 października objęła księgar
nia H. Altenberga we Lwowie.
Biblioteka wydała dotychczas dwa tomi
ki: satyrę Tetmajera „Z wielkiego domu* i
„Młoda Polska* Lorentowicza. O tych nowo
ściach pomówimy niebawem obszerniej.
Z zaboru rosyjskiego
Rewizya w magistracie warszawskim.
Z Warszawy piszą nam:
Skandaliczna sprawa nadużyć w magistra
cie weszła na tory od dawna oczekiwane. Nie
przypuszczano jednak, aby wzięła obrót tak
sensacyjny, a nawet tragiczny.. Dziś w po
niedziałek rozeszła się po Warszawie wiado
mość, że do magistratu wkroczyła prokura
torya wraz z funkcyonaryuszami policyi, Wia
domość ta okazała się prawdziwą. Z rozkazu
władz petersburskich nakazano prze
prowadzić w biurach magistratu szczegółową
rewizyę. W tym celu wydelegowano 7 pod
prokuratorów i 4 sędziów śledczych, którzy
w licznej asyście urzędników i policyantów
udali się najpierw do pokoju naczelnika kan
celaryi magistratu, p. Władysława Slaskiego,
którego nie zastali i przystąpili do szczegó
łowej rewizyi wszystkich papierów w jego
biurkach i szafach, w obecności wiceprezy
denta, p. Konstantego Zaręby, który wczoraj
powrócił z Petersburga.
Jednocześnie inni przedstawiciele władzy
śledczej udali się do gabinetu naczelnika wy
działu administracyjnego, Stanisława Miło
będzkiego, którego na razie nie było, lecz
niebawem nadszedł. Polecono mu zamknąć
gabinet i oddać klucze, a po wstawieniu w
drzwi straży policyjnej władza prokuratorska
wraz z p. Miłobędzkim udała się do jego pry
watnego mieszkania przy ul. Mazowieckiej.
Tam również rozpoczęto szczegółową rewizyę
papierów, listów itp. dowodów zarówno u
rzędowych, jak prywatnych.
Około godz. 1 po poł, podczas trwania
rewizyi, Miłobędzki niepostrzeżenie wyjął re
wolwer i strzałem w skroń odebrał
sobie życie. Wezwany lekarz pogotowia
stwierdził zgon, który nastąpił momentalnie.
Tragiczny ten epizod wywołał wielkie wra
żenie na wszystkich obecnych funkcyonaryu
szach władzy śledczej.
Zmarły liczył lat przeszło 60, w magistra
cie pracował od lat 40 i w lutym r. p. miał
przejść na emeryturę.
Inni przedstawiciele władzy sądowej do
konali równocześnie rewizyi w kancelaryi na
czelnika wydziału kasowego, Zienkowskiego,
któremu taksumo polecono udać się do mie
szkania, gdzie również przeprowadzono szcze
gółową rewizyę,
Jednocześnie z temi rewizyami władze śled
cze z oddziałem policyi przybyły do mieszka
nia Dra Władysława Kociatkiewicza, krewne
go pp. Pothsów, właścicieli słynnego lasku
Młocińskiego, nabytego przez Magistrat. U
Dra K., który właśnie według głośnych re
lacyi „Gońca* miał pośredniczyć w daniu ła
pówki prezydentowi Litwińskiemu i innym
„dygnitarzom* magistrackim dokonano rów
nież drobiazgowej rewizyi, zabierając różne
dokumenty rzeczowe, mające jakikolwiek zwią
zek ze sprawą młocińską.
Jaki będzie rezultat tych rewizyi dotych
czas niewiadomo. Daje jednak wiele do my
ślenia fakt, że prezydent Litwińskij, któremu
„Goniec* wyraźnie zarzucał w swych rewe
Posłańca Serca Jezusowego 60 h.
Szkoły ludowej 90 h. i 2 K. oraz błokowy 1 K.
ański 70 h., Święta Rodzina 60 h.. Skarb domowy I K. 20 h.
po 40, 50, 60 h. i t. p, saine bloki, oraz
odpowiedni dis odsprzedających, w handlu
Zbyteczna interwencya.
Wiedeń. (twł). „N. Fr. Presse“ pisze, że
rząd niemiecki interesuje się wypadkami w
Pradze o tyle, o ileby skutkiem wybryków
praskich padli ofiarą obywatele niemieccy.
Konsul niemiecki w Pradze wezwał podda
nych niemieckich, by zgłosili na jego ręce
swe pretensye z powodu szkody poniesionej
w rozruchach.
Ostroźni.
Praga. (Tel. wł.). Konsul niemiecki w Pra
dze radził profesorom lipskiego uniwersy
tetu, aby nie udawali się na uroczystość po
łożenia kamienia węgielnego pod gmach uni
wersytetu w Pradze, która dzisiaj odbyła się
przedpołudniem.
Prawdy 40 i 50 h,
Nowa odznaka honorowa,
Wiedeń. „Wiener Ztg.* ogłasza: Cesarz u
fundował odznakę honorową dla długo
letnich zasłużonych członków korporacyi, o
bowiązanych do służby w pospolitem rusze
niu i zatwierdził statuty tejże korporacyi.
cekichb.
że wojnā z Austryą jest prawdopodobną
i żywo też o wojnie w Turcyi rozprawiają.
gielską w
dziękczynne z,powodu życzliwego stanowiska
Misyjny OO. Trapistów 60 hal.
Karola Miarki: Katolicki
Kartkowe do zdzierania
rozmaite kieszonkowe, pugilares. itp.
= K. ZAJĄCZKOWSKIEGO, KRAKÓW, PLAG MARYAGKI L. 8. ==
Sytuacya na Wschodzie.
(Telegramy „Głosu Narodu“ z dnia 1 grudnia.)
Zaprzeczenie.
Budapeszt. Jeden z węgierskich dzienni
ków otrzymał z Koszyc senzacyjny telegram
tej treści, że oddział koszyckiego pułku pie
choty przeniesiony do Bośni został z zasadz
ki napadnięty przez serbską bandę i że ofiarą
tego ataku padło 4 szeregowców. Na podsta
wie doniesień otrzymanych z autentycznej
strony oświadcza węgierskie telegraficzne
Biuro korespondencyjne, że zarząd wojenny
nie otrzymał żadnego doniesienia, któreby do
tyczyło podobnego wypadku.
Anglia przeciwko Austrył.
Wiedań. (I. wł. Dziennik „Zeit“ otrzymał
depeszę z konsłantynopola, ża wiadomość
o prawdopcdobnem postanowieniu
austro-węgierskiega, iż okręty handlowe au
stroawęg. Llevdu, płvnące do portów ture
ckieh, eskortowane będą przez okręty wo
jenne marynarki austr., spowodowała flo
tę angielską śródziemnomorską do bardzo
energicznych zarządzeń.
rządu
Te zarządzenia
wywołały żywa radość w kołach ture
Panuje tam bowiem przekonanie,
Wbraw zapewmeniom wielkiego wezyra
bojkot towarów i okrętów austryackich
trwa dalej. Dnia 29 listopsda odbyły się
przed ambusidami rosyjską, francuską i an
konstantynopolu demonstracye
tych państw wobee Turcyi. P. łożenie poli
tyczne na ogół nieuprawnia do optymizmu.
Naprężenie stosunków z Rosyą,
Wiedeń. (Tel. wł.) „Zeit* donosi z Peters
burga, że w kołach decydujących wywołał
żywe niezadowolenie, fakt, iż na pogrzeb W.
księcia Aleksego nie przybyła deputacya
30 pułku piechoty austryackiej,
którego właścicielem był zmarły wielki ksią
żę. Tego rodzaju postępowanie uważają w
Petersburgu za demonstracyę przeciw Rosyi.
Z tego też powodu podróż w. księ
cia do Wiednia została odłożoną
pod nieznacznymi pozorami.
sposób dwór rosyjski chce zaznaczyć naprę
żenie stosunków między Rosyą a Austro-Wę
grami.
W ten
Wiedeń. (Tel. wł.) Ambasador rosyjski o
świadczył redaktorowi „N. Fr. Presse“, że nic
nie wie o układach między Wiedniem a Pe
tersburgiem. Rosya stoi dalej na stanowisku,
że aneksya Bośni jest naruszeniem traktatu
berlińskiego.
Berlin. (Tel. wŁ). „Deutsche Tagesztg“ u
poważnione jest do zaprzeczenia pogłosce,
jakoby imiędzy Rosyą a Włochami zawarty
został tajny traktat.
Łatwiej wyjechać, niż wrócić.
Berlin. (Tel. wł.) Tutejsze dzienniki dono
szą. że dyplomacya niemiecka uważa od
jazd ambasadora austro-węgierskiego zapo
wiedziany na dziś, za krok niezręczny.
Dyplomacya nierniecka jest zdania, że daleko
łatwiej jest wyjechać niż powrócić.
Wiedeń. (Tel. wł.). „Neue Freie Presse“
donosi, że sytuacya międzynarodo
wa troohę się poprawiła. Ambasa
dor austro-węgierski w Konstan
tynopolu nie wyjedzie na razie,
istnieje więc możliwość dalszych bezpośre
dnich rokowań turecko-austryackich. Misya
Pasicza w Stambule nie powiodła się zupeł
ne. Pogłoski o zachwianiu się sta
nowiska bar. Aehrenthala są nie
prawdziwe.
Wiedeń. (tel. wł.) Dzienniki donoszą, że mar
grabia Pollavicini ambasador austrowęg. zde
cydował się pozostać w Konstantynopolu,
przekonany jest bowiem, że jego obecność do
brze wpłynie na polepszenie się stosunków
między Turcyą a Austro-Węgrami.
Wiedań. (Tel. wł.). Dzienniki donoszą z Sa
loniki, że obecnie bojkotowane są nawet sta
tki włoskie i niemieckie, które wiozą towary
austryackie. Rząd turecki popadnie wobec
tego w zatarg z temi państwami, ponieważ
jest już stwierdzonem, że urzędnicy celni
szpiegują po obcych statkach i zawiadamiają
tragarzy, by nie wyładowywali towarów au
stryackich.
Marzenia ks. Jerzego.
Londyn. (Tel. wł.). Jedno z pism ogłasza
wywiad z ks. Jerzym serbskim. Następca tro
nu oświadczył, że jego ideałem jest połącze
nie wszystkich Serbów od Tryestu do Mace
donii. Na razie jestto niemożliwem, ale Bo
śniai Hercegowina muszą być au
tonomicznie urządzone pod zwierzch
nictwem Turcyi! Sposób, w jaki trakto
wani są na Węgrzech Rumuni i Chorwaci,
dowodzi, że Serbowie nie mogą się spodzie
wać wolności i swobód pod rządami austrya
ckiemi.
Zmiany w gabinecie tureckim.
Konstantynopol. (Oficyalnie). Nastąpiły tu
podane niżej nominacye: generalny inspektor
Hiłmi-pasza mianowany ministrem spraw
wewnętrznych; dotychczasowy minister
spraw wewnętrznych Hakki-bej, ministrem
oświaty; adwokat Refid-bej, który po przy
wróceniu konstytucyi został mianowany mi
nistrem policyi, został obecnie mianowany mi
nistrem sprawiedliwości; dotychczaso
wy minister sprawiedliwości Hassan-Fe
hmi-basza prezydentem Rady Państwowej;
dotychczasowy prezydent Rady państwowej
Tewfik-basza i dotychczasowy minister
30 h., Mary
Rabat
Nr. 511.
oświaty Ekrem-bej zostali zamianowani
senatorami.
Konstantynopoi. Słychać, że A'ch met-Ri
za, który dotychczas nie chciał przyjąć por
tfelu ministerstwa spraw zagranicznych, obe
cnie zgodził się już na objęcie tego urzędu
i po powrocie do Konstantynopola będzie za
mianowany.
Dymisya szeik ul Isiama.
„_ Konstantynopol. (Tel. wł.). Obiega pogłoska,
że najstarszy kapłan mahometański (szeik
ul Islam) podał się do dymisyi.
Groźby młodoturków.
Paryż. (Tel. wł.). Dzienniki podają rozmo
wę z przywódcą młodotureckim Achmedem
Riżą, który jak najostrzej potępiał politykę
Austro-Węgier. Młodoturcy — mówił — roz
poczęli bojkot i będą go prowadzić dalej i nie
ustaną w swej akcyi. Austro-Wegry urzadzi
ły zamach na prawo międzynarodowe, bo za
brały Bośnię i Hercegowinę, powierzoną im
jako depozyt na kongresie berlińskim. Do
puściły się zaś tego czynu dlatego, ponieważ
nowe rządy wolnościowe w Turcyi były im
nie na rękę i postanowiły je obalić. Młodo
turcy jednak nie boją się żadnych groźb i
wytrwają na obranej drodze do końca.
Rokowania turecko-bułgarskie.
Konstantynopol. Wszyscy trzej bułgarscy
delegaci odjechali dzisiaj. Przed odjazdem u
dał się Liapczew do Porty i zaprzeczył
pogłosce o dymisyi bułgarskiego
ministerstwa. Porta wyjaśnia o rokowa
niach, co następuje: Bułgarscy delegaci roz
ważyli wszystkie kwestye bieżące, których
załatwienie okazało się koniecznem z powodu
ogłoszenia niezawisłości. Delegaci powracają,
aby zdać radzie ministrów sprawozdanie.
Liapczew powróci tutaj, skoro tylko Porta,
po złożeniu sprawozdania mocarstwom, bę
dzie mogła uregulować te kwestye defini
tywnie.
Telegramy
(Telegramy „Głosu Narodu* z dnia 1 grudnia.)
Pius X. cierpiący.
Rzym. „Osserwatore Romano* donosi:
Skutki lekkiego przeziębienia, którego
Papież nabawił się podczas ostatnich
przyjęć, trwają dalej, dlatego lekarze zalecili
Ojcu św. kilkudniowy wypoczynek a
zwykłe posłuchania u Papieża wstrzymano.
Ciągnienie losów.‘
Wiedeń. Przy dzisiejszym ciągnieniu lo
sów z r. 1864 główna wygrana 300.000 kor.
padła na seryę 176 Nr. 48, druga wygrana
40.000 kor. na seryę 941 Nr. 48, wygrana
20.000 kor. na seryę 176 Nr. 16, dałsze wy
grane 10.000 kor.naseryę 383 Nr. 16 i seryę
3151 Nr. 60.
Jeszcze jeden order.
Wiedeń. „Wiener Zig.* ogłasza: Cesarz
nadał hrabinie Elżbiecie Potockiej Order
Elżbiety pierwszej klasy w uznaniu pełnej
zasług działalności dla austryackiego Towa
rzystwa „Czerwonego Krzyża” na stanowisku
wiceprezydentki związku krajowych człon
ków Czerwonego Krzyża w Galicyi i związku
Pomocy Kobiet Czerwonego Krzyża.
Krępowanie parląmentu.
Berlin. (T, wł.) Kanclerz ks. Bülow zwró
cit sę do prezydenta parlamentu, bv nie
dopuszczał wciągania osoby cesarza w dys
kusyę parlamentarną. Prozyd nt oświadczył
w c«dpowiedzi, że raczej ustąpi, niż zasto
suje się do życzenia kanclerz .
Choroba Króla Edwarda.
Londyn. Według doniesienia Biura Reute
ra król Edward, który w ostatnich dniach
wskutek przeziębienia się lekko zaniemógł,
ma się już znacznie lepiej, lecz jeszcze
nie wychodzi z pokoju.
Rewizye domowe w Pctersburgu.
Petersburg. W kilku dzielnicach dokona
no rewizyi domow i 4 osoby aresztowano.
Wiele pism ulotnych skonfiskowano.
Mgła w Paryżu.
Paryż. Z powodu mgły ruch tramwajowy
wstrzymano. Policya z pochodni ami krą
ży po mieście. Zdarzyło się kilka nie
szczęśliwych wypadków. Jedną oso
bę przejechano, która wkrótce umarta.
Sprawa Steinheilów.
Paryż. (Tel. wł) Dzienniki stwierdzają,
że pani Steinheil dnia 16 listopada r. 1899 o
godz. 5 po południu była obecną przy śmier
ci prezydenta Feliksa Faure'a. Prezydent był
tak nieostrożnym, że posyłał do pani Stein
heil listy z wiadomościami o sytuacyi
międzynarodowej i o sprawie Dreyfusa.
Te listy wysłała pani Steinheil do Szwaj
caryi, gdzie znajdują się pod opieką odda
nej i pewnej osoby. Policya francuska mimo
wszelkich starań dostać ich w swe ręce nie
może. Zachodzi teraz możliwość, że pani Stein
heil używać będzie owych listów w celach
szantażu.
Prezydent Roosevelt pod automobilem.
Londyn. „D. Chronicle“ donosi z Waszyng
tonu: Prezydent ź Roosewelt został
przejechany przez automobil; uległ
jednak tylko lekkiemu zranieniu.
EEE hl
CENNIK ZiEMIOPŁODOW. Kraków, 27 lilistopada.
Płacono za 100 kg. netto: Pszenica biała —'-do — —,
czerwona i żółta 22:50 do 2440, uszkodzona 19:— do
21:50, węgierska -— — do — —; żyto krajowe 21-— do
22—, uszkodzone 17*— do 20—, węgierskie —— do
——; jęczmień na krupy 15— do 16'80, browarny
—— do ——, na paszę 13:80 do 14:80; owies z opłatą
akcyzową nowy 16'— do 17':—, stary —'—; proso ——,
jagły 25— do 27:—; tatarka 17:50 do 18:50, kukury
dza 16:40 do 20:—; groch 24— do 29:—; fasola 19:—
do 32; wyka 156-— do 1650; rzepak zimowy 30:— do
32—; koniczyna nasienna czerwona —'— do ——
Kalendarze 1909!
Nr. 511 | GŁOS NARODU z dnia 2 grudnia 1908 r. Str. 5
a OE ZN O ZE A _
wyż. sądu w Czerniowcach Wład. jasieni
cki, dyrektor Ossolineum we Lwowie Wojc.
Kętrzyński, dyrektor syndykatu Tow. roln. w
Krakowie Stefan Konopka, poseł Dr Mich.
Korol, prezyd. Izby adw. w Krakowie Dr
Michał Koy, radca sekc. DrKozubowski,
poseł Wincenty Kraiński, radca sądu wyż.
we Lwowie Stanisław Kruszelnicki, r.
sądu wyższ. w Krakowie Józef Krzepela,
prokurzysta austr. Ldnderbanku w Wiedniu
Dr Kuczyński, dyrektor kraj. biura kolej.
we Lwowie Stan. Kułakowski, poseł Dr
Loewenstein, poseł Dr Ferd. Maiss, prof.
uniw. lwow. Dr Antoni Mars, poseł Franc.
Maryewski, kraj. inspektor szk. we Lwo
wie Jan Matijów, prezydent Izby adw. we
Lwowie Dr Henryk Maks, poseł Micha
łowski (Tarnopol), prokurator Włodzimierz
Michalski(Czerniowce), st.r. domen i lasów
we Lwowie Artur Miiller, st. radca skarb.
we Lwowie Gustaw Neumann, prof. polit.
lwow. Niementowski, prezes Rady pow.
w Rawie ruskiej Zdz. Obertyński, dyrekt.
teatru we Lwowie Tadeusz Pawlikowski,
kanonik w Stanisławowie X. Józef Piaskie
wicz, radca wydziału kraj. we Lwowie Di
Henryk Sawczyński, poseł Oskar Schnell,
starszy radca budown. we Lwowie Franciszek
Skowron, dyrektor gimnazyuin w Krakowie
Tomasz Sołtysik, prezydent sądu obwod.
w Wadowicach Dr Antoni Stawarski, prof.
uniw. lwow. Dr Piotr Stebelski, prokurator
w Przemyślu Roman Stebelski, burmistrz
Sambora Dr Steuermann, radca sądu wyż.
w Krakowie Mieczysław Szybalski, dyrekt.
w Wydziale kraj. we Lwowie Wład. Szysz
kowski, prez. adw. Izby w Przemyślu Dr
Tarnawski, prezes Rady pow. w Kamionce
Adam Thulie, ks. kan. Bol. Twardowski
w Tarnopolu, pos. Miecz. Urbański, wy
dawca dziennika w Wiedniu Ernest Verga
ni, redaktor „Gazety Narodowej“ we Lwowie
Dr. Aleksander Vogel, kononik kap. krak.
ks. Dr. Czesław Wądolny, gr.-kat. kanonik
w Przemyślu ks. Jan Wojtowicz, prof. aka
demii sztuk pięknych w Krakowie Leon Wy
czółkowski, kraj. inspektor szkół we Lwo
wie Miecz. Zaleski, dyrektor konserwato
ryum muz. w Krakowie Wład. Żeleński.
wicki, gr. kat. proboszcz w Rungurach Alek
sander Slusarczuk, dyrektor konserwator.
muzycz. we Lwowie Mieczysław Sołtys, dy
rektor teatru miejskiego w Krakowie Ludwik
Solski, sekr. Rady pow. w Krakowie dr.
Sebastyan Stafiej, burmistrz Stryja A. Sto
jałowski, adwokat Dr Jan Strutyński
w Lisku. inspektor techn. kontroli we Lwowie
Antoni Świątkowski, dyrektor Banku za
liczk. we Lwowie Wład. Terenkoczy, pre
zes gminy wyznaniowej izr. w Krakowie Dr
Samuel Tilles, dyrektor dóbr w Szówsku
Jerzy Turnau, radca sądu w Krakowie Dr
G. Ujejski, radca sądu we Lwowie J. Waj
dowicz, X. proboszcz w Kętach Mateusz
Warmuz, sekretarz nam. we Lwowie, M.
Węclewski, radca mag. w Czerniowcach
Kazimierz Węgłowski, rz. kat. proboszcz
w Oleśnie ks. Antoni Wilczkiewicz, za
rządca salin w Lacku Erwin Windakie
w icz, artysta-malarz i literat w Zakopanem
Stanisław Witkiewicz, dyrektor semin.
naucz. we Lwowie X. Walenty Wołcz, st.
lekarz powiatowy w Kałuszu Dr Adolf Wurst.
adwokat Teodor Zając, prof. polit. lwow. R.
Załoziecki, poseł j. Zarański, przemysł.
Leon Zieleniewski w Krakowie, dyrektor
4 naucz. w Stanisławowie Jul. Zub cze
wski.
Jan Grodecki, rzyms.-kat. prob. i wicedziek.
w Lubieniu X. Stanisław Hałatek, naczelnik
gminy w lckanach-stacya Samuel Hellmann,
kupiec w Przemyślu Mojżesz Hirt, sekr. po
człowy w Czerniowcach Ludwik Horaczke,
insp. kolei Koszyce-Bogumin Władys. Huml
w Karwinie, sekret. pocztowy we Lwowie Dr.
Zygmunt Jakesch, st. kontr. weLwowie Emi
lian Jaworski, katech. w Czernichowie X. Wła
dysław Jelonek, prowadzący ks. grunt. w Wa
dowicach Władysław Kamieński, sekr. pow.
w Bochni Szymon Kłodnicki, adj. w minist.
handlu Józef Komonicki, wicedyr. fabr. tyto
niu w Jagielnicy Władysław Kopacz, Wanda
Kornicka w Tarnowie, insp. kolei w Nowym
Sączu Józef Kossowski, lek. w Przemyślu Dr.
Kramarzyński, zarz. podat. w Krakowie Hen
ryk Kudelka, naucz. we Lwowie Józefa Ku
lińska, gr.-kat. proboszcz w Nowosiółkach O
gólnych X. józef Kurmanowicz, rz.-kat. wice
dziek. w Błażowej X. Kwiatkowski, insp. szk.
w Kossowie Antoni Lewandowski, sekr. pow.
w Kamionce Strumiłowej Z. Lewicki. st. kom.
Wiktor Malinowski, rz.-kat. prob. w Miejscu
Piastowem Bronisław Markiewicz, adj. w min.
oświaty I. Mazurkiewicz, dyr. zakł. kąpielow.
w Iwoniczu Jan Mazurkiewicz, st. kom. bud.
w Oświęcimiu Mydlarski, burm. w Borszczo
wie Artur Niemczewski, naucz. we Lwowie
Dr. Niemiec, nadkom. we Lwowie Andrzej
Nosowicz, adj. w min. spraw wewn. Nowak,
lek. okr. w Uhnowie Dr. Ożarowski. dyrektor
przem. w Rudach Wincenty Paszcza, st. ofic.
kanc. sąd. w Jaśle Maciej Pinkas. kupiec w
Przemyślu Piskosz, Podczaska w Żółkwi, sek.
Tow. roln. w Krakowie Dr. józef Raczyński,
naucz. w sem. naucz. w Sokalu Radwański,
adj, w sądzie we Lwowie Rafałowski, adj.
kancelar. w starostwie w Krakowie Wacław
Reindl, burm. w Szczucinie Dr. Rudnicki, ra
bin w Tarnowie Abraham Schnur, adjunkt
dyr. skarb. we Lwowie Śliwiński, sekr. Związ.
przyj. sztuk we Lwowie Stanisław Sokołow
wski, rz.-kat prob. w Andrychowie Wawrzy
niec Solak, zarz. domen we Lwowie Jan Sta
szkiewicz, gr-kat. prob. w Nowym Niżborgu
f X. Antoni Szahkowski, sekr. ochot. straży we
Tytuł radcy rządu otrzymali: dyrektor || wowie Antoni Szczerbowski, inż. nam. we
urzędu poczt. w Krakowie Maryan Biliński, |[wowie Stanisław Szulc, rz.-kat. prob. w Ku
prof. gimn. w Krakowie Władysław Kul-|kizowie X. Edward Tabaczkowski, adm. OO.
czyński, dyr. urzędu poczt. we Lwowie |Cystersów w Górze św. Jana Alojzy Tajdus,
Edmund Pawlewski, dyrektor akad. handl. | art. malarz w Krakowie Henryk Uziembło,
we Lwowie Antoni Pawłowski, dyrektor adj. dyr. skarbu we Lwowie Piotr Walenta,
szkoły realnej we Lwowie Michał Rembacz, ||ekarz w Tarnowie Dr. Walczyński, gr.-kat.
dyrektor gimn. w Jarosławiu Ignacy Rych-|proboszcz w Kobakach Walnicki, star. kom.
lik, dyr. gimn. w Tarnopolu Dr Sawicki, straży skarb. w Sygniówce pod Lwowem Mi
dyr. gimn. Franc. Terlikowski. kołaj Weyde, nacz. gminy Niepołomice Wład.
Tytuł st. radcy budownictwa otrzymał :| Wimmer, rz.-kat. prob. w Dunajowie X. An
prof. Sławomir Odrzywolski w Krakowie. |toni Wojnarowicz, st. kontr. poczt. we Lwo
Tytuł radcy szkolnego otrzymali: kiero| Wie Karol Wonsch. kom. pow. w Tarnowie
wnik gimn. we Lwowie Gromnicki, naucz.| Ludwik Wykowski, inż. drogowy w Lwowie
rel. ks. Eugen. Huzar we Lwowie, prof. sem. | Bronisław Zaremba.
naucz. w Krakowie Maciej KołczykieMedal Elżbiety otrzymały między innemi:
wicz, prof. szkoły realnej w Krakowie Wa| Saweryna Juchnikowska przełożona stowarzy
leryan Krywult, prof. gimn. we Lwowie| zenia „Św. Rodzina“ w Łomnie, Franciszka
Józef Limbach, insp. okręg. we Lwowie | Wójcik dozorczyni chorych w szpitalu pow
Szymon Matusiak, prof. gimn. w Krako-|szechnym w Stryju.
wie Antoni Mazanowski. i Srebrny krzyż zasługi z koroną otrzymali
Tytúł radcy budownictwa otrzymali: między innemi: wożny namiestnictwa we
aa szkoły przemysłowej we Lwowie Lucyan | Lwowie Hieronim Bandrowski, wójt Posady
aeker, Leon Fuchs w Suczawie. górnej Michał Bolanowski, wójt Bronowic
Tytuł radców cesarskich otrzymali: wła-| Wielkich Antoni Cepuch, wójt Pstrągówki
ścicieł drukarni w Krakowie Wacław An-|Andrzej Czech, arcyksiążęcy administrator w
czyc, lekarz domu karn. we Lwowie Dr Żywcu Alojzy Czermin, były wójt Nowego
Kazim. Berezowski, lekarz w Bolechowie | Sioła Dmochowski, wójt Woli Wysockiej Du
Dr Blumenthal, sekretarz w Gródku Jan|czymiński, wójt Grębowa Tadeusz Dul, res
Bogiapo A r Alfred Burzyński picyent straży ikarbowej. w Przed
ekarz we Lwowie, Dr Mikołaj Buzdygan|bDzugan, urzędnik stacyjmy w Urzegórzkac
lekarz w Krakowie, inspektor kolei państw.| Władysław Fąfrowicz, nacz. gminy w Ujściu
w Krakowie Antoni Fredro-Boniecki, in| Solnem Franciszek Gadowski, nacz. gminy we
spektor kolei państw. we Lwowie Józef Ge-| Wielkiej Woli Głaz, mettreen-pages Wiener
ringer, dyrektor we Lwowie DrJ.Gostyń| Zeitung Karol Gruss, nacz. gminy w Łętowni
ski, dyr. kanc. sąd. w Krakowie Władysław |Jamczak, nauczy. w Zawadzie Teresa Kass.
Hajdukiewicz, adwokat Dr Holzer Srebrny medal otrzymali: Klaczak, na
we Lwowie, naczelnik gminy w Mościskach czelnicy gminni w Tarnowy polnej Kołt, w Ko
= ok Yei A a A W a” ARR o m k ma e
zanowie Józef Janowski, przemysło-|czyk, w Nowosiółkac atuszewski, w To
wiec w Krakowie Jarra, publicysta we Lwo Pzowcach Mielniczuk, pedel uniwersytetu
wie Kachnikiewicz, inspektor kolei pańs. | we Lwowie Jan Pniać, podurzędnik pocztowy
w Wiedniu Karliński, dyrektor kopalni |w Krakowie Wojciech Połeć, zecer drukarni
węgla re Jawoznie Maurycy Katser, dyrekuniwersyteckiej w Krakowie Józef Raczyń
oaa A Ee w Beż nat Ogonki mt „owada o
o ; , in r szk. -|wie Szymon Samuid, nauczycielka w Tysz
żył a R atk a i AAC Fani 5 LA naczelnik ELU
ustro-węg. | z ander Ły-|w Toniach Jan Serczyk, nacz. gminy w Nie
siak, dyrektor szpitala w Jaśle Dr Wale| mirowie Jan Skorubski, naczelnik gminy w Ma
ryan Macudziński, lekarz Dr Jakób Mahi zurach Józef Sondej, naczelnik gminy w Wiel
we Lwowie, dyr. szpitala izr. we Lwowie Dr|kim Wisłoku Iwan Szlachta, nauczyciel ludo
ie h Mehrer, dyrektor kanc. sąd. wejwy Ww Chmielnie Piotr Szostak, respicyent
ao oie Fryd. Mianowski, lekarz w Krastraży skarbowej w Jarosławiu Stefan Szykuła,
ag Dr Mieczysław Nartowski, naczelinspektor cywilnej policyi we Lwowie Julian
oe a 2 3 rę Noss, ko F pen gminy e
r ok państw. w stanie spoczynku | Tyrka, naczelnik gminy w Toreszynie Wa
s Gródk Mett k Jan Pillich we Lwowie, lekarz w Żegie|chowicz, nacz. gniny w Ujezdnej Wańczycki,
kow, burmistrz Ur G adan. E ih a z stowie Dr Tymoteusz Piotrowski, nadza|respicyent straży w Stanisławowie Wędkie
radca skarbowy w Gorlicac A y o: rządca urzędu sprzedaży soli w Bochni Stan. | wicz, naczelnik gminy w Czechowie Szymon
ger. dziekan w Łodygowicac . Jan ENO Przybyłowicz, burmistrz Tarnopola L.| Włodarczyk, zarządca dóbr w Boryniczach Jó
doński, prof. konserw. i. 6 ea W Puntschert, właściciel młyna Recht|zef Załuczkowski, maszynista kolei w Krako
wie Stan. af SKR b st. le T w Pilźnie, inspektor szk. w Przemyślu Wł.|wie Antoni Zemla, naczelnik gminy w Pod
we Lwowie Dr Ferd. biT ovaa owiel Relinger, naczeln. kancel. gmin. w Biel|lesiu Michał Ziemba.
tarz Tow. dziennikarzy polskich we LwowiE|sku Dr Karol Schneider, lekarz we Lwowie + ;
Dr Kazimierz Ostaszewski-Barański,| p; fiar. S otha neiti : Srebrny krzyż zasługi otrzymali: robotnik
A : p rz we Lwowie 3 A
radca mag. we Lwowie Aleks. Ostrowski |Dr Mieczysław Sołtysik, inspektor kolei |2PYCzny w Sanoku Franciszek Baran, straż
dyrekt. kraj. Zw. kred. K. Pańkowski We |państw. we Lwowie jan'WAfkTe wiz, za. nik kolei państwowej w Rudawie Tomasz
Lwowie, dyrektor Związku handlowego Kó i : Chowaniec, starszy kowal zarządu salinarnego
„ dy 1 ś rządca urzędu loteryjnego we Lwowie Ferdyali =:
tek roln. w Krakowie Dr Adam Prażmonand W Et I PA Wieliczce Roman Kolasa, starszy strażnik
> Michał /ysocki, konsulent sanit. kol. panst. karów Kralibwie I Kotisczk la
wski, gr. kat. proboszcz w Turce Mi w. Stanisławowie-Dr Aleks. Ż k y w Krakowie Ignacy Konieczko, wła
a : AL eks. Żukowski. Par: j PRE ,
Pruchnicki, literat w Krakowie Kazimierz Tytuł ściciel dóbr w Pniowie Bonifacy Konopka,
Przerwa-Tetmajer, radca sądu w Kraytuł profesora otrzymał artysta malarz | dozorca lasów w Grobli Karol Kawanec, woźny
kowie Adolf Raczyński, radca sądu w N. Jacek Malczewski w Krakowie. starostwa w Rzeszowie Jakób Lubas, właś
Sączu Wincenty Rajca, sędzia powiatowy Złoty krzyż zasługi z koroną otrzymali: |ciciel gruntu w Pniowie Józef Mazur, sygna
w Przeworsku Dr Andrzej Rajski, artysta|adjunkt we Lwowie Arkusiewicz, radcy rach.|łowy kolei państw. w Tarnowie Józef Niekaj,
sądowy w Rzeszowie Marcin Samołyk, mier
Michał Jajeśnica, naczelnik gminy w Zba
rażu Kruk, koncepista policyi we Lwowie
Bronisław Łukomski, dyrektor szkoły w
Krakowie julian Maciołowski, nacz.gmi
ny w Rohatynie Monasterski, kier. szko
ły w Tarnowie Aleks. Mazurkiewcz, dy
rektorka w Samborze Eleonora Me kler, na
czelnik gminy Dębniki Tomasz M ól, adjunkt
redakcyjny biura korespondencyjnego w Kra
kowie Henryk Nennel, dyrektor szkoły w
Rudniku Jan Niewolkiewicz, dyr. szkoły
we Lwowie Józef Piórkiewicz, naucz. re
ligii mojżesz. we Lwowie Izaak Planer, dy
rektorka szkoły w Krakowie Joanna Pogo
nowska, oficyał w min. handlu Józeł Po
korny, zarządca lasów w Siedliskach Kaz.
Remiszawski, naczelnik gminy w Nawsiu
Adam Sikora, dyrektorka szkoły we Lwo
wie Marya Skrzyńska, dzierżawca w Ło
dygowicach Stónawski, dyr. szkoły w Kro
wodrzy Winc. Wożny.
Z ostatniej: chwili.
lluminacya miasta wypadła tak, jak tego się
spodziewaliśmy. Zaledwie nieznaczna liczba mie
szkańców oświetliła swe okna świecami, nato
miast przeważna większość poszła za głosem
patryotycznego obowiązku i poprzestała na ilu
minacyi kartkowej. Świetlnie wyłącznie ilumi
nowane są tylko gmachy miejskie i rządowe,
z tych najwspanialej gmach Kasy Oszczędności,
Sukiennic, Magistratu i Akademii handlowej.
= Wystawy iluminowane są kartkami i świa
tłem; najwspanialej zaś dekorowane wystawy:
Młodeckiego, Michalskiej, Hawełki, Wołkowskiego
i t. p. Nadto iluminowane są wszystkie wozy
tramwajowe barwnemi lampkami elektrycznemi.
Odznaczenia
Z OKAZYI
jubileuszu cesarskiego.
Wiedeń, 1. grudnia 1908.
Tytuł tajnych radców otrzymali: Ernest
ks. Stahremberg, ks. Fryderyk Schwarzenberg,
Andrzej ks. Lubomirski, ks. arc. w Gory
cyi Sedej, namiestnik Spiegelfeld, namiestnik
Heinoid, prezydent sądu w Gracu Pittreich,
prez. sądu w Bernie Bleyleben, ks. metrop.
Repta w Czerniowcach, marsz. Moraw Sere
nyi, Grabmayer, ks. biskup Doubrawa w Kra
lowym Hradcu, ks. biskup w Bernie Huyn,
burmistrz m. Wiednia Lueger, poseł sejmowy
hr. Lamberg, poseł hr. Schoenborn, poseł sejm.
hr. 'Sitadmi cki. l
Tytuł barona otrzymali posłowie do par
lamentu: dr. Chiari i dr. Fuchs, poseł Jan
Goetz-Okocimski, przemysłowcy Haas
i Klinker i prez. sądu w Pradze Vessely. +
Do stanu rycerskiego wyniesieni zostali:
wiceprezydent sądu w Bernie Fleischlinger,
gen. inspektor kolei w Wiedniu Pascher, wi
cemarszałek sejmu galic. dr. Tad. Piiat, czł.
Izby panów Wohanka. ;
Szlachectwo otrzymali: Przemysłowiec Le
opold Baczewski we Lwowie, prez. Izby
handlowej w Czerniowcach Langerhan, poseł
Szuklje z Krainy.
Wielki krzyż orderu Szczepana otrzymał
członek Izby panów, ks. Józef Schwarzenberg.
Wielki krzyż orderu Leopolda otrzymali:
ks. Egon Filrstenberg i namiestnik Tryestu ks.
Hohenlohe.
Order Leopolda I. klasy otrzymał prezes
Akademii umiejętności w Krakowie, prof. Sta
nisław hr. Tarnowski.
Wielki krzyż orderu Franciszka Józefa
otrzymali: Władysł. Kraiński, Zdzisław hr.
Tarnowski, prezydent Izby posłów dr. Weiss
kirchner, namiestnik Austryi górnej Handel,
prezydent sądu w Wiedniu Kallina.
Krzyż komandorski ord. Leopolda otrzy
mali: dr. Stanisław Głąbiński, właść. dóbr
Handl, prezyd. senatu najw. trybunału Alfred
Hilleprand.
Order żelaznej korony II. kl. otrzymali:
prez. Lloydu E. Becher, poseł do Rady pań
stwa Leopold hr. Kolowrat, biskupi: X. Puli
sic i X. Zaninowic.
Gwiazdę do krzyża komandorskiego or
deru Franc. Józefa otrzymali: posłowie dr.
Kolischer i Stefan Moysa-Rosochacki.
Krzyż komandorski orderu Franc. Józefa
z gwiazdą otrzymali: poseł Brykczyński,
proboszcz kapituły gr.kat. w Stanisławowie
X. Bazyli Faciewicz, biskup rzym.-kat. w
Przemyślu X. Karol Fischer, poseł dr. Wło
dzimierz Kozłowski, poseł Józef Męciń
ski, X. biskup -sufragan w Krakowie Anatol
Nowak, wiceprezyd. lzby posłów dr. Stan.
Starzyński, poseł Artur Zaremba-Cie
lecki.
Krzyż rycerski orderu Leopolda otrzy
mali: radca dworu w trybunale adm. dr. Ale
ksander Balko, radca dworu w najw. trybu
nale Włodzimierz Buczacki, dyr. kolei pań
stwowej w Krakowie Józef Horoszkiewicz,
prez. sądu w Kołomyi Wład. Seredowski,
radca dworu w tryb. najwyższym Zygmunt
Żninkowski.
Krzyż komandorski orderu Fr. Józefa
otrzymali: poseł do Rady państwa Dr Conci,
członek wydz. kraj. we Lwowie Dr Stanisław
Dąbski, właściciel w Raciborsku Maryan
Dydyński, dyrektor akad. w Krakowie Ju
lian Fałat, poseł do Rady państwa Dr Hru
ban, kustosz kapituły r. katol. we Lwowie X.
Dr Zygmunt Lenkiewicz, poseł Dr Ole
Śnicki, poseł Dr Pattai, kustosz kapituły
gr.-kat. w Przemyślu X. Miron Podoliński,
poseł Stefan Sękowski, konserwator Di
Stan. Tomkowicz, poseł Jan Vivien, dyr.
Banku kraj. Dr Zgórski.
Order żelaznej korony III. klasy otrzy
mali: zast. nacz. Biura koresp. w Wiedniu Dr
Jan Ankwicz, prof. akademii sztuk pięknych
w Krakowie Teodor Axentowicz, kanonik
kapit. gr-kat. we Lwowie X. Emil Biliński,
starszy radca górniczy w Krakowie Józef B o
cheński, prezes Rady pow. Stan. Cieński,
st. radca skarbu w Krakowie Jan Czaban,
poseł Dr Wład. Czajkowski w Przemyślu,
prezydent Izby handlowej w Krakowie Mau
rycy Dattner, prof. uniw. lwow. Dr Bron.
Dembiński, poseł Dr Adolf Dietzius,
poseł Wład. Długosz, prof. polit. lwowskiej
Tadeusz Fiedler, prof. Uniw. Jagiell. Dr
Franc. Fierich, radca nam. we Lwowie Ka
e
Naczelny redaktor:
J. K. Maćkowski.
Wydawca i odpowiedzialny redaktor:
Maryan Dąbrowski.
Order Elżbiety I. klasy otrzymały: Ma
rya Bańkowska, Zofia z Cegielskich B o
brzyńska, Marya hr. Wodzicka.
Order Elżbiety II klasy otrzymały: bar.
Marya Brunicka z Lubienia, Dr med. Bro
nisława Dłuska w Zakopanem, Cecylia K a
czkowska w Krośnie, Hildegarda Lueger
w Wiedniu, Michalina Michalska we Lwo
wie, Konstancya Oborska w Mielcu, ja
dwiga Paparowa we Lwowie, Zofia P o
pielowa w Ruszczy, Aniela Szawłowska
we Lwowie, Emma Tauszyńska w Ba
kowcach, Felicyta Żurowska w Krakowie.
Tytuł radcy dworu otrzymali: st. radca
budownictwa w nam. we Lwowie Roman lIn
garden i poseł Andzej Kędzior.
Za artykuły w tej rubryce redakcya nie przyj
muje żadnej odpowiedzialności.
Pielęgnowanie zdrowia.
Ważne odkrycie dla piersiowo chorych i niedo
krewnych. W zakładach leczniczych dla piersiowo cho
rych w Davos, Arosa, Lyesin, Bozen. Meran i wielu
innych klinikach uniwersyteckich, jak się dowiaduje
my, podjęto próby z nadzwyczaj korzystnymi wynika
mi, w pizypadkacii bronchitis, chorób piersiowych i
innych dolegliwościach organów oddechowych —z od
krytym przez Ora Fehrlina z Szafuzy środkiem „Hi
stosan*, Według sprawozdania „Medizinische Klinik”,
pisma dla praktycznych lekarzy w Berlinie — do
świadczenia podjęte na pierwszym oddziele wiedeń
skiej powszechnej Polikliniki (Nacz. lekarz prof. Dr
von Stoffella d'alta Rupe) wykazały, że Histosan dzin
ła także znakomicie na występującą przy chorobach
piersiowych anemię (niedokrewnosć) — gdyż u wszy
stkich pacyentów, zwłaszcza u anemicznych dziewczat
i rekonwalescentów, zaobserwowano szybkie pole
pszenie ogólnego stanu zdrowia, przybytek wagi cin
ła, zanik występujacych przy anemii objawów, jak ból
głowy i bicie serca.
Szczególniej uderzającym jest fakt, że wygląd pa
cyenta zmienia się nader szybko. Blada, chorobliwa
cera znika już po kilku tygodniach, ciało uzyskuje
świeży, zdrowy wygląd i pacyent czuje znowu ochotę
do życia i czynu,
Według najnowszych sprawozdań, szybka i nad
zwyczajna skuteczność Histosanu polega na grunto
wnem leczeniu krwii substancyj tkankowych. przez vo
schorzały organizm wraca do takiego stanu. w któ
rym już sama natura może stanać do walki z choroba
i sprowadzić rychłe wyzdrowienie.
Histosan nie można nigdzie nabyć na wage, lecz
tylko w oryginalnych flaszkach po cenie 4 kor. wap
tekach. Gdzie nie ma, zwrócić. się wprost : Histosan
Werke in Singen-Baden G'36, W Krakowie we wszy
stkich aptekach.
Krzyż kawalerski ord. Franciszka Józefa
otrzymali: dyrektor biura Kólek roln. we Lwo
wie Telesfor Adamski, nadinspektor kolei
w Krakowie Walenty Adamski, burmistrz
Nowego Sącza Dr Wład. Barbacki, radca
skarbowy we Lwowie Zdzisław Bartosze
w ski, radca poczt. we Lwowie Piotr B ia
łas, prezes Związku stow. zarobk. Wojciech
Biechoński, prez. Izby handl. w Brodach
Łazarz Bloch, radca sądu w Brzesku Aleks.
Borowiecki, gr. kat. proboszcz w Kamionce
Strumiłowej X. Michał Cegielski, rzym.
kat. proboszcz w Bełzie X. Marceli Chmura,
burmistrz m. Krosna Dr F. Czajkowski,
gr. kat. proboszcz w Złoczowie X. A. Cze
meryński, adwokat we Lwowie Dr józef
Czeszer, radca sądu w Krakowie Dr Kaz.
Czyszczan, notaryusz w Cieszynie Dr An
toni Dyboski, sekretarz sądu w Śniatynie
Justyn Dzerowicz, adwokat we Lwowie
Dr Antoni Dziędzielewicz, burmistrz m.
Skałatu Dr A. Ehrlich, starszy insp. cłowy
Marceli Fischer we Lwowie, nadinsp. ewin
dencyjny we Lwowie Maryan Głaczyński,
prezes gminy izrael. w Złoczowie józef Gold,
radca sądu w Stryju Henryk Góralski, gr.
kat. proboszcz w Borszczowie X. Michał
Gułła, wiceburmistrz w Bielsku Stan. Gut
wiński, dyrektor dóbr w Karwinie Jan
Gwóżźdź, poseł śląski Franciszek Halfar,
gr. kat. proboszcz w Suczawie ks. Jan Hli
bowicki, sekretarz w min. rolnictwa Włodz.
Hordyński, rabin w Stanisiawowie Izaak
Horowitz, właściciel dóbr w Krzywczy Bo
lesław Jocz, właściciel dóbr w Skowierzynie
Rachmiel Kanarek, ks. prałat orm. kat w
Czerniowcach Kajetan Kasprowicz, radca
skarbowy w Brzeżanach Eugen. Kohmann,
poseł sejmowy ks. Antoni Kołpaczkie
wicz, gr. kat. proboszcz w Śnietnicy Ks. Grze
gorz Kopyściański, starosta w Krośnie
Stan. Korytowski, radca szkolny prof. Ka
jetan Kosiński w Krakowie, dyrektor Kasy
Oszcz. m. Krakowa Zygmunt Kowalski, dy
rektor szpitala powszechnego w Stanisławo
wie Dr Krasowski, notaryusz we Lwowie
Leopold Kukawski, dyrektor Tow. „Dni
ster“ Dr Bronisław Kułaczkowski we
Lwowie, gr. kat. proboszcz w Jaworowie X.
Piotr Lewicki, radny m. Podgórza Włady
sław Liban, X. kanonik w Bochni Franc.
Lipiński. artysta-rzeźbiarz w Krakowie An
toni Madeyski, zast. dyrektora Twa ubez
pieczeń we Lwowie Dr Aleks. Małaczyń
ski, radca sądu w Buczaczu Teodor Mar
Czytelnia i wypożyczalnia
„Związku Polskiego Niewiast katolickich* (Pałac Spiski)
otwarta prócz niedziel od godziny 11 do 1 i od 3 do 8.
Książki polskie, francuskie, niemieckie, angielskie i
włoskie. Abonament miesięczny 50 _ hal. Katalog do
nabycia.
ESTLE*
Bosweg Plęgnacya dzieci darno omma minant
Więdeń L Biberstrasse 1.
niezbędny Krom na zęby czyni je czysty}
mi, białymi i zdrowymii.
Uczenica pierwszorzędnego pianisty u
dziela lekcyi gry fortepianowej
niższej, średniej i wyższej, przygotowuje b. dobrze do
konserwatoryum. Wykład w języku polskim, niemie=
ckim lub francuskim.
Miesięcznie 7 i 10 koron.
Adres w Biurze dzienników Sławkowska 2.
Giełda.
AKCYE.
Wiedeń, 1 Grudnia. (Tel. „Gł, Nar.*).
austr. Zakł. kredyt. pu 50 Gal. Tow. karp. nar. — —
i w Wiedniu Jerzy|malarz we Lwowie Stan. Rejchan, radca|we Lwowie Karol Balcer i Józef Bielesz, |są ; } ; i i ;
Freytag, hendar w Białej a Fri policyi w Krakowie Dr Jan Rẹkiewicz |grecko-kat. prob. w Zniesieniu Ajtal Bilinkie-|niczy przy Salinach w Bochni Jan Ślizawski, Anglobanku . SEE Renta majowe . o3 sh
tsche, prof. Uniw. Jagiell. X. Dr Franc. Ga|kupiec Edmund Ried} we Lwowie, orm. kat.|wicz, rzym-kat. prob. w Przemyślanach X. |robotnicy fabryczni w Białej Marcin Środa, |Unionbanku. . 509 — Austr. renta. kor. . 93 80
bryl, st. radca skarbu w Czerniowcach Ant. | proboszcz w Stanisławowie M. Romaszkan,|Zygmunt Bilski, lekarz sal. w Delatynie Dr.|Jan Trzek i Jan Wilczek, mierniczy przy Sa| Landerbanku . . LALA |
Gajewski, przemysłowiec w Gliniku Ma|prof. szkoły przem. we Lwowie Tad. Ryb-|Bronisław Bogdański, nadkom. kolei we Lwo| linach w Wieliczce Wojciech Urban, i wożny |Dankverena -C 4, Pre e A 93 25
ryampolskim Wiliam Mac Garwey, prof. Uniw.|kowski, Lucyan Rydel literat w Bronowi-|wie Franciszek Brzechowski, sekr. pow. w RAY miejskiejfie Lp wie Józef Wigęlawowicz. | Gai, padku hipot. 561 — śdfy,, B
Jagiell. Dr Emil Godlewski, radca wyższ.|cach, dyrektor gimn. w N. Sączu Stan. Rze-|w Tarnopolu Chłędowski, insp. szkolny w| Złoty krzyż zasługi otrzymali: burmistrą |Koleipańsw. . . 659 — 5, „ o | 110 —
sądu we Lwowie Józef Gołkowski, prob.|piński, dyr. gimn. w Stanisławowie Dr M. | Tarnopolu Bronisław Chmurowicz, z EN Rudkąch sai g mk i, oficyałracunkowy| » Bibethal o 432 B0 da na o. OD
w N.Sączu X. Alojzy Góralik, redaktor na-|Sabat, prezes Izby izr, we Lwowie Dr Szyprob. w Bojanie X. Jakób Cwynarski, adjunkt|weLwowie Babak, zarządca dóbr w Ostapiu| » północnej. .4945 75 4*, Gal Obi propin 97 40
czelny „Wiener Ztg* Dr Eug. Guglia, dyrektor|mon Schaff, kupiec Szayer we Lwowie, |urz. pom. nam. we Lwowie Józef Dobrowol-|Bortnik, dyrektor magistratu w Cieszynie| >» czerniow.. . 331 — 4, Gal.poż.ku.1803 94 90
„Zivnostenska banka" w Pradze lvan Hajek,|radca rachunk. we Lwowie Stan. Sici ń ski, |ski, urz. dóbr. arcyks. w Żywcu Rudolf Drost, |Brewiński, zarządca magazynu tytoniowe|Alpiny. . . . . 607 50 4%, Poż. m. Lwowa 92 —
poseł Rysz. Herzmansky, wiceburmistrz Wie|proboszcz w Radziechowie Antoni Skalski, |prof. gimn. w Cieszynie Ernest Farnik, rzym.|go w Przemyślu Władysław B urn atow icz, | Rima nia Z osy Luteclfiesyg e IIA
dnia Henryk Hierhammer, dyrekt. zakładu dla |rzym. kat. proboszcz w Jaworznie X. Stefan|kat. wicedziekan w Komarnie X. Władysław |naucz.w Białej Jan Dudziński, nauczyciel ANA DG. Nue do. WI 50
w Radwanicach Adolf Dziekan, kierownik
drukarni uniwersyteckiej w Krakowie Józef
Filipowski, Sekretarz pow. w Brzeżanach
Józef Jackowski, burmistrz w Laskowej
Frydel, wiceburm. w Kołomyi Funkenstein,
nadrewid. kolei w Stanisławowie Teofil Go
sławski, rew. rach. w Wiedniu Andrzej Gra
bowicz, starszy zarządca podat. w Bochni
Skoczyński, radca prokur. skarbu we LLwo
wie Dr Skracha, kierownik lwowskiej filii
Bankvereinu Tadeusz Sławikowski, gr.
kat. proboszcz w Busku X. Grzegorz Sło
Tureckie tytun. . 516 — Rosyjska pożyczka, 96 35
PROGNOZA dla Galicyi zachodniej: Przeważnie
pogoda, słabe wiatry, stan mało zmieniony, poźniej
chorych w Wiedniu Dr Eug. Hofmokl, pre
zes Rady pow. Zbigniew Horodyński, pre
zydent Izby handl. we Lwowie Samuel H o
polepszenie,
MIODOSYTNIA Kazimierza Robackiego www ra
MIÓD STOŁOWY LEKKI, BUTELKA 1 K. MIÓD WYTRAWNY . . BUTELKA 1 K 60h. MIÓD ESSENCYA . . . . BUTELKA 2 K. MIÓD KASZTELAŃSKI — BUTELKA 3K. MALINIAKI — WISNIAKI
MIÓD STOŁOWY MOCNY, BUTELKA 1K.20h. MIÓD KURACYJNY . . BUTELKA 1K.ś0h. MIÓD KOPOWIEC, BUTELKA 2 K. 40 b. MIÓD BERNARDYŃSKI — BUTELKA 4K — I DERENIAE —
Hus-Magasinet, Copenhagen K. 338 Danemark (Dania)
Porost brody i wlosów na głowie istotnie w 8 dniach wywołu
‚Balsam Mos“. Starzy i młodzi mężczyźni i kobie
ja prawdziwie duński
ty, używają tylko „Balsamu Mos“ do wywołania por sta brody, brwi
i włosów, jest bowiom dowiedzioną rzeczą, że „Balsam Mos“ jest jedy
nym środkiem nowoczesnej wiedzy, który w przeciagu 8 do 14 dni przez
SĄ zaraz nie na cebulki wlosów w ten sposób na nie wpływa, że włosy
BAR), działazaczynają róść. Ręc'y się że Środek ten nie jest szkodliwy
Siti Jeżeli to nie jest prawdą wypłacimy
Lekarskie opisy i polecenia. Przed
usiinie.
W sprawie prób z pańskim „Balsam Mos'*
e ze z texo balsamu jestem zupełnie zadowolony. Już po ośinin dniach
pojawi: się wyrażny porost włosów, chociuż włosy były jasne i miękia, byly one przecież bardzo mocne. Po
2 tygodniach przybrała broda powoli pierwotu» barwy i dopiero wtenozas ujawniło się nadzwyczaj korzystny
działacie Pańskiewo balsamu. Dziękaj c, łąc ọ dia WP. wyrazy poważania J. C. Dr. Tver Kopenhaga
Paczka Balsamu Mos 5 zir. Opakowanie dyskr. Po otrzymeniu nałeżytości lub za zaliczką. Pisać do największego
w śwlecie osobliwego handlu.
(Opłata kart korasp. 10 h. a listów 25 h.)
Księgarnia Spółki Wydawniczej polskiej w Krakowie
poleca tania lekturę
Serya I.
„Abgar-Seltan. Rywale. Powieść .
RYTetrzycki J. O poezyach ks. KH.
Iajsławicza .
Hearn L. Ko-Ko-Ro, Nowele japoń
skie . .
He denstam F. Karolińczycy. Po
wieść .
Jastrzębiec M. Nim wzejdzie dzień.
Powieść .
Ko-ersk. Z. Z pamiętnika orni
tologa ,
Krzyżanowski A. Pasierby. Po
wieść
Machczyński IK. Humoreski i no
wele myśliwskie . >
M;yuvłowska 8. Żona paralityka a
Ros worowski J Wspomnienia
a T O ae 4.9 6
Serya li.
Abg»r-Sełtan. Widziane i
i J. Tą, którą kochałem
która mnie kochała G
Bro ziński Kí. PO mo
jej młodości . . p :
Grabowski T. Przed laty .
Jirasek A. Raj świata :
Korolenko W. Niowidomy muzyk
KRowerska Z. Podlotek . . .
od
3:50
na wieczory zimowe:
«urzsżnnowski A. Przełom . . 2:40
Mysłowska S. Obrazki z życia 2-40
sSiemirndzki J. Pod obcem niebem 2—
Serya III.
Ręgrowskł S. Szkoła Kwintyna .
ebicki L. Z dawnych wspom
nień d bans
Egerowa F. Ż niedawny ch czasów
Gnyrard. Ojcze nasz . g
Krzywoszewshi $. Rusałka 2—
Mrozowicka 1. Złoto mosty . 3-20
Rapacki W. Około teatru 4-—
W ;bór nowel zagranicznych auto
rów .
Zielonka L. "Wspomnienia z z Sy
beryi . . 7 4—
Zumorska Z. Nitka jedwabiu : 2:40
Serya IV. <
Czermak W. Studya historyczne 6:—
Le Quenx W. Rok 1910 . . 2—
Molióre J. P. Sawantki 2:—
Neumanova A. A i baśnie
Wschodu . . 1:20
Odrowąż W. Dwa szkice . 2:—
Rapacki W. Histryoni . . . . 4:—
Rystnm J. Jerk . . ż —80
Sewer. W kleszczach. Magdusia i 3:20
Siwłński J. Katorżnik 2—
Szarłowski A. Z dziejów Państwa
Kościelnego . . . . 5%
Gźwa zmiżona
KAŻDEJ SERYI
koron 6—, z przesyłką pocztową koron 6'80 hałerzy.
Można nabywać także kałde dzieło oddzielnie, lecz tylko po wymienionej ce
nie katalogowej.
na weuz (=
baa" E fm
: mar
aniysetgtycznie zabj9
zararu
re NS7Czy kcz utrwala
miana Ihamn osrczędra
Cz%au, pracy! piomędzy
ah użyty je tę
ŁorY*MEDALeLWÓW*19074
A
Główne składy „Saponu“ w Krakowie:
Rynek gł Linia A-B: pp. Reim i Sp. i M. Jawornicki. Mały Rynek:
pp. Wojciech Olszowski i J. Barberowski.
ski i Związek bandi. kół. rol. UL.
Wład. Czarnek, 1. 4. Ul Floryańska: Z. Komorowski.
Plac Szczepański: Józef Litaw
Sławkowska: Fr. Lenert 1. 6, i Jan Link.
Ul. Szczepańska: Jan Nagel, 1. 11. Ut. Długa: Józef Pułczyński, l. 15 i
W Podgórzu: Ja
kób Piekło, Maryan Sikorski i Drog. Jan Waśniewski. W Bochni: p. Jan Mi
chnik, droguerya. — Można dostać także we wszystkich Hey ymiepionyca tu skle
pach w Krakowie, we Lwowie i na prowincyi.
1334 1—1
<P>
Bojkotujmy pruskie gramofony
bo wszystkie są wytworem naszych wrogów. Natomiast ku
pujmy oryg. francuskie
„Pathefonyćć
jednym nie zniszczałnym szafirem — z idealną
szPathófon'* w cenie kor. 45.
Płyta „Pathe* obustronna 28 cm. K. 450. Przerobienie
pruskiego gramofonu na Pathefon K. 15. — 25000
płyt sławnych śpiewaków polskich i innych oraz muzycz
nych posiada jedyny katol. zakład optyczno-mechaniczny
T. Armatys, Kraków, plac Maryacki L. 36,
doń wolal — eit na SkA
które grają bez szumu ï
bez wymiany igieł —
czystością tonów.
POZO TODCTATOLKA
Magazyn konfekcyi damskiej
STANISŁAW MIŚ
Kraków ul. Bracka |. 6.
Poleca na obecny sezon:
Specyalne kostyumy strojne,
Płaszcze żakiety zwykłe i pluszowe. Sak-paltoty i pokry
cia futer. — Krój angielski.
Wykończenie z precyzyą.
spacerowe i podróżne.
Cake Kb WOKÓŁ OŁ WOŁOŁÓA
Nakładem: Spółki "Nakładem: Spółki wydawniczej „Postęp” stow. zarejestr. z ogr. poręką.
10.6060 Koron gotówką
każdemu gołowasemu łysemu, lub rzadkie włosy majacemu, który Balsamu
Mos przez sześć tygodni używał bezskutecznie.
Uwaga: Jesteśmy jedną firmą, która daje tego rodzaju poręczenie.
zat
UI ©
GŁOS NARODU z dnia 2 Grudnia 1908
OANAN
naśladowniotwami ostrzega się
mcgę Panom donieść
=
PERE
1381 1—1
ELEKTRYCZNE LAMPY
KIESZONKOWE
nadzwyczaj trwałe, dające
pyszne światło, niozbędne
każdemu, dostarczam kom
pletne do użytku za K. 2
W eleganckiej metalowej
pokrywie z soczewką świe
cące stale za K. 3. Bate
rye rezerwowe 70 kal.
Wysyłka za zaliczką przez
firmę polską:
A. WEISBERG
_|WIEDEŃ, I12 Uit. Donaustrasse 23 A.
Katalog o zegarkach i biżuteryi na żądanie
darmo!
Bab Appie 1057
(MALUSCOBTU-=—2if4
06 © 660 © 66
Ekstrakt orzechowy ©
© do farbowania siwych włosów
wynalazku Juliana Józefowicza perfumera
© ©
Jestto najlepsza roślinna farba, które
© można w przeciągu 10 minut ufar
bować posiwiałe włosy
o” kolor czarny, brunatny, szary I blond. ©
We Lwowie: u p. A. Beacocka, ulica
Hetmańska 4, u Ign. Jahla, 'Hotel
© Wagopojski i n p. Piotra Mikolascha ©
Przesyłka i skład w Warszawie. ©
Nowo Senatorska 2. (1382
Sp; w Krakowie: u Reima i Sp.
© © © ©00 © © ©
Rynek gl. liniv A-B, J HanakaiSp.
d:oguerja Szew sko, Fr. Zopotha
droguerja ul. Sianna. Cena flakonu
kor., 3 flakoniki próbne 1.20 kor.
A TOW. WZAJEMNYCH UBEZPIE
"|
CZEŃ URZĘDNIKÓW PRYWATNYCH
ZAKŁAD USTAWOWY EMERYTALNY
ZASTĘPCZY
we Lwowie, ul. Kł. Tańskej (Hotel Zorża).
| Przyjmujeastawowe obowiązkowe u
bezpieczenia emerytalne urzędników
i funkcyonaryuszów prywatnych z mocą usta
wową, oraz ubezpieczenia emerytalne do
A| oionn renty kapitał pośmiertne, posagi,
osobne renty wdowie, zapomogi doraźne i td.
w różnych kombinacyach.
A e się mogą urzędnicy i funkcyo
naryusze prywatni wszelkich kategoryj, oraz
osoby zarobkujący samoistnie lub w t. zw.
zawodach wolnych, bez różnicy płe i.
Prospekty szczegółowe wysyła i wszełkich
wyjaśnień udziela Towarzystwo na każde
żądanie. 1308 sA
Na Św. Mikolaja |
poleca FABRYKA WYROBÓW
CUKIERNICZYCH
JÓZEFA SIERMONTOWSKIEGO
w Krakowie ul. Bracka
OZDOBNE PIERNIKI MIKOŁAJE,
SŁAWNE Z DOBROCI CUKRY DE
SEROWE, CZEKOLADKI — KAR
MELKI — HERBATNIKI — Me.»
BNE PUDEŁKA Z CUKRAMI //, k
brutto. 1344 io-%
Zakiad artyStyczno
kamioentars. i budowl.
Q
Józefa iA
w irakawie posiads r
wielki wybór goto =
wychpomnikówa pis 4
Skowca, granitu! mur
muru. Podejmuje śię
wykonania grobow iX
w miejsca i na pro
wineyi. Telefon 759.
2000000000006
W Krakowie ul. Kanonicza 1. 18
JEDYNA w KRAJU
FABRYKA PASÓW
4
3
©
% maszynowych
Ę Jgtiacego Warma
s0sGamuccaee88
Wspaniałe
i bardzo tanie krawaty
poleca
Bolesław Wierzejski
MAGAZYN NOWOŚCI
w KRAKOWIE, róg Rynku i mL
L. AKSMANN
w Krakowie
ese0080 oY.
G
wszelkiego rodzaju,
Kawior Carski
niesolony.
Obok handlu pokoje do śniadań.
Pi
wo pilzneńskie marki B. B. 13510
Masło stołowh
najlepsze, rozsyła codziennie Świeże netto
Y funtów za 11 kor. franko za zaliczka
Marya Laub Laubowa w Brzesku.
Pomocnik kancelaryjny |
pracowity I rzetelny, obznajomiony doskonale
z buchalturyąa jako też i bilansami, władający
językiem polskim i niemieckim, wysłużony
przy wojsku jako podoficer rachunkowy I-ej
kl. poszukuje od 1l-go stycznia 1909 stałej
posady. Łaskawe zgłoszenia pod „pracowity“
do Adm. Głosu Narodu. 1386 2—1
Bryndzę Liptawską
przedniej jakości po cenie 1 K. za kilo do
Starcza
Serownia X. (Czartoryskiego
w Szówsku p. Jarosław.
(tamże do nabycia SER GROYER i SERY
CAMEMBERT). 138%
nową postępow. murow., budynki gospodarcze
z pięknym sadem, w miasteczku środkowej
Galicyi przy kolei, sprzedam lub zamienię ZA
folwarczek; odstąpię stałe przyjemne zajęcie
przynoszące z dochodem z realności rocznie
4000 koron.
Dla emerytów wymarzona rezydencya.
Zgłoszenia 1384 2—1
„Zamiana 60*' rest, RZESZÓW.
Gotowa pościel
w czerwonych wsypach, do
brze napełnionych 1 piernat
ER 180 cm długi 116 cm. szero
ki kor, 10—, kor. 12:—, kor. 15:—, i kor.
18:—, 2 metry długi, 140 em. szeroki ker.
Be kor. 15:—, kor. 18:—, kor. 21:—. 1 po
duszka 80 cm. długa, 58 em. szeroka kor. 3,
kor. 3'50 i kor. a= 90 em. długa, (0 cm,
szeroka kor. 450 i kor. 550. Uszycie zre
sztą, według dowolnie podanej mary, 3 dziel
ne materace włosienne na 1 łóżko po kor.
27'—, lepsze kor. 30:—. Wysyłka franco za
pobraniem od kor. 10— wzwyż. Wymiana
i zwrot za potrąceniem porta dozwolone.
BENEDIKT SACHSEL, sote Nz 8 bei
j Pilsen, Bóhmem.
Budowniczy
w Prusiech dyplomowany, akademicznie wy
kształcony, żonaty, 38 lat we fachu, który
kilkakrotnie samodzielnie większe tartaki
prowadził, oraz zupełnie obeznany we wszel
kich systemach cegielni, i który kilka wię
kszych cegielni parowych własnego systemu
wybudował, znający się na keramice, na la
sach i wszelkiego rodzaju buchalteryi, po
szukuje dla stosunków familijnych dobrego
samodzielnego miejsca w Galicyi najchętniej
na większych majątkach od zaraz lub pó
źniej. Na żądanie referencje. Zgłoszenia
do Administr. „Głosu Narodu* w Krakowie.
Dnia 27/XI, pomiędzy wsią Czyżyny a Bień
czyce wieczorem
zginął pies
brazowy w białawe centki, kurtyzowany
(Rolf), ohróża stalowa z napisem: Kijak Ry|
nek. Pies rasy „Stichelhaar* z czeskim.
Znalazca otrzyma 50 kor. Jerzy Matejke. Ze
sławice pod Krakowem, 1367
ZMIANA LOKALU
konces, Zakład kupna i sprzedaży
Maryi Telesznickiej
a zony został w Krakowie na ul. Św.
Jana L. 2 I. p. nad handlem WP. Wołko
wskiego.
Poleca: Meble stylowe, antyczne, używnne
i nowe, zupełne urządzenia salonów, poko
jów jadalny ch i sypialnych jakoteż dywany,
lustra, porcelanę, obrazy, brązy i fortepiany.
Nr. 511
MAGAZYN MEBLI
I ZAKŁAD TAPICERSKO DEKORACYJNY
w Krakowie, Floryańska 36.
Kajetana DUDZIAKA
poleca wszelkiego rodzaju meble,
kapy i t p.
portyery, firanki,
Polski cennik na rok 1908 "= “—
z przeszło 3000 ilustr. wysyła na Żądanie każdemu gratis i franco
PIERWSZA FABRYKA ZEGARKÓW w Briix
HANNS KONRAD, c. ik. dostawca nadw. w Brix (Czechy) Nr. 695,
Zegarek rek. Remontoir Kor 3:50 System Roskopf Patent Kor. 4—
Roskopf Patent Kor. 5:— Rejestr. zegar. remont. niki. ankrowy „Adler
Roskopf" Kor. T— Pozłacany KRemontoir z werkiem „huna“ z podwójua
kopertą Kor. 9— Srebrny Remontoir, zaopatrzony pieczęcią c. k. urzędu
prohierczego otwarty Kor. 8'40. Srebrny Remontoir podwójnie kryty
Kor. 12:505rebrny opancerzony z sprężyną 15 gramów ważącą Kor. 2:60
gRvuski Tuia Remontoir z werkiem „Luna“ z podwójna kopertą Kor. 10:50
Zegarek z kukułka Kor. 850. Budzik Kor. 290. Budzik z cyferblatem
BR. świecacym w nocy Kor. 3:30. Zegar kuchenny Kor. 3—
p Do każdego zegarka 3-letnia sumienna pisemnagwarancya. Żadne ry zyko!
Zamiana dozwolona albo pieniądze z powrotem.
Proszę zażadać polskiego cennika zegarków,
puea zma
Zakład pogrzebowy
Józefy Horakowej
Kraków, ulica Mikołajska L. 14.
Telefon Nr. 248.
pod kierownictwem Antoniego Horaka em. c. k. oficyała policyi.
Posiada największy skład różnych trumien, wieńców i t. p. Urządza pogrzeby do
najwspanialszych po umiarkowanej cenie i dogodne spłaty.
2 1178 22—8
® SERWISY PORCELANOWE ©
„| Po zniżonych cenach na sezon obecny poleca |
Z 49
Wł TOMASZEWSKI o
Kraków, Rynek 1. 16 u wylotu ul. Grodzkiej
Magazyn świeczników elektrycznych,
AN © K
© lamp, szkła, fajansów, srebra Christofla ©
i herbaty. Ą
© Firma istnieje od r. 1866. 161 | e
gT AA EÓŻI CE, HH TERE "TOORA A
Piorwsza i jadnawianeenyczowakliAkhe © k. Niniwie koncesyonowana przez c. k. Namiestnictwo
SZKOŁA
|
w KRAKOWIE, przy ul. Szujskiego Nr. 7, (purter)
Wykłady teoretyczne jak niemniej praktyczne ćwiczenia
wadzone są oddzielnie dłu Pań -oddzielnie dla Panów —
nego pragramu nauki z uwzględnieniem najnowszych
egzaminacyjnej.
Dla kandydatów wzgl. kandydatek mających zamiar przy
gotować się w krótszym czasie do = PoS państ dala
otwarto specyalne oddziały o stopniowej nauce, ną które mo
żna się zapisywać każdego czasu.
Pomyślny rezultat nauki zapswniony. Warunki nadzwyczaj przystępne — dla
mniej zamożnych ulgi.
Zgłoszenia przyjmuje codziennie od 8—7 po południu kierownik szkoły
Józef Tobiozyk
e. k. urzędnik ra hnnkowy wyższego PAZ
= krajowego w Krakowie, ul. RR a i E E T A «de
| My ydło liliowe
Z konikiem.
NAJŁAGODNIEJSZE MYDŁO
w księgowaniu pro
według zatwierdzo
wymagań Komisyi
—— a
NA SKORE.
Za nadesłaniem 80 hal. w znaczkach poczt. otrzymacie:
Ryzyko przy spekulacjach giełdowych
|
|
(Das Risiko bei Borsespekulationen)
Verlag „„Fortunaćć
Winisń 1. Wollzeile 22/1
| SW. Mikołaja KAIR BAUM
poleca cukiernia Sk jy TARNOWIE.
a Jo ad papieru i drukarnia
Ada Ma Piaseckiego komercyalna
w Krakowie, ul. TE Floryańska 2, POLECA
wielki wybór cukrów, bombonierek i pokopert z fi k 5
A : Gl. pert z firmą kupiec
a AA dzieci i starszych 1000 ką K. 4. , urzędów. K.5,
Znakomicie
gumowane.
a a enzz
Dyórki domowe kiszone
na wodzie znane z dobroci, poleca handel
INSTYTUT SANITAS“ | Adolfa Ryglickiego
VELBURG P. 46 BAWARYA. w Krakowie, Mały rynek Nr. 7.
Z Drukarni „Głosu Narodu“ w Krakowie, ul. św. Krzyża 7.
Moczenie w łóżku
Natychmiastowe wyleczenie zapewnione:
Objaśnienia bezpłatne. Podać wiek i płeć.
Świetne pisma dzienkczynne. Środek pole
cany przez lekarzy. 1186 56U—4
|
jbc.bj.uj.edu.pl.NDIGCZAS019231_67179989 | jbc.bj.uj.edu.pl.NDIGCZAS019231_67179989/NDIGCZAS019231_67179989_djvu.txt | Dziennik Urzędowy C. i K. Komendy Obwodowej w Kozienicach.1916, cz. 6 (25 maja) | null | pol | 5,002 | 34,905 | DZIENNIK URZĘDOWY
C. i k. Komendy Obwodowej w Kozienicach.
Część VI. — Wydana dnia 25. maja 1916.
TREŚĆ: 1. Do ludności Jeneralnego Gubernatorstwa.
2. Sprawy osobiste. — 3. Zaprowadzenie historycznych
nazw dla Nowo-Aleksandryi i lwanogrodu. — 4. Zaprowadzenie czasu letniego na rok 1916. — 5. Posia
danie broni, amunicyi i materyałów wybuchowych. — 6. Roboty przy uprawie pól i żniwach. — 7. Obwie
szczenie w sprawie budowy dróg. — 8. Szkolnictwo. — 9. Przepisy targowe. — 10. Objawy chorobowe
przy nosaciźnie. 11. Sprzedaż drzewa z prywatnych lasów do Austryi. — 12. Policya graniczna. —
13. Przemylnietwo. — 14. Wypadki przejechań zwierząt przez pociągi kolejowe. — 15. Ubezpieczenia
w obszarze okupowanym. — 16. Wykaz osób zasądzonych przez sąd wojskowy. — 17. Pouczenie.
zak R RÓ OZ OC RAE RCACI NIŻSZA = = = A
1.
Do ludności Jeneralnego Gubernatorstwa!
Jego c. i k. Apostolska Mość, mój Najmiłościwszy
Pan, raczył najłaskawiej zamianować mnie namiestni
kiem Galicyi. Ustępuję przeto ze stanowiska jenerał
gubernatora.
Nie łatwo przychodzi mi opuścić ten kraj, do któ
rego tak się przywiązalem.
Zarząd wojskowy starał się pod mojem kierowni
chwem według możności łagodzić w tym kraju skutki
wojny, wspomagać w obecnych ciężkich czasach war
stwy ludności, potrzebujące pomocy, jakoteż, o ile oko
liezności na to pozwalają, sprowadzić na normalne tory
gospodarcze i kulturalne życie tego kraju. Dalszy ciąg
tej pracy składam z całem zaułaniem w ręce swego na
stępcy.
Wielu z pomiędzy Was popierało mnie gorliwie
i ofiarnie w pracy dla dobra publicznego. Tym wszyst
kim dziękuję za to w imieniu własnem i ogółu.
Powaga, zdolności i gorliwość, które przy tej
wspólnej pracy u wielu obywateli kraju z radością
stwierdziłem, pozwalają powziąć jak najlepsze nadzieje
co do przyszłości tego kraju.
Dziękuję również całej ludności za jej prawie że
bez wyjątku nienaganne zachowanie się.
Żegnam Was zatem serdecznie i życzę temu kra
jowi błogosławieństwa Bożego; oby się pięknie rozwi
jał i doznał szczęśliwej przyszłości.
Lublin, dnia 23. kwietnia 1916 r.
Eryk br. Diller, w. r. Jenerał-Major.
2.
Osobiste.
Wskutek powołania c. i k. podpułkownika Teodora
Jahna na inne stanowisko służbowe został przydzielony
do tut. c. i k. Komendy obwodowej c. i k. podpułkownik
Juliusz Kilian.
3.
Obwieszczenie c. i k. Jeneralnego Gubernator
stwa wojskowego z dnia 2-go maja 1916 r.
Zaprowadzenie historycznych nazw dla Nowo-Aleksandryi
i Iwangorodu.
Naczelny Wódz Armii zarządził na mocy upra
wnień, przysługujących mu na obszarach Polski, podle
gających administracyi wojskowej austryacko-węgier
skiej, aby miasto Nowo-Aleksandryę oznaczano odtąd
jego historyczną nazwą Puławy, a Iwanogrod histo
ryczną nazwa Dęblin.
4.
Zaprowadzenie letniego czasu na rok 1916.
Poniżej ogłasza się tekst rozporządzenia Naczel
nego Wodza Armii z dnia 23. kwietnia 1916. Dziennik
rozp. c. i k. Zarządu Wojskowego w Polsce, Cz. XIX.
Nr. 56.
Mocą uprawnień Najwyższej władzy cywilnej
i wojskowej, przeniesionych na Mnie rozkazem Najwyż
szego Dowództwa, zarządzam dla obszarów Polski, pod
iegających administracyi wojskowej austryacko wę
gierskiej (obszar okupowany), co następuje:
$1.
Na czas od 1. maja do 30. września 1916 zaprowa
dza się odrębną rachubę czasu (czas letni).
Mianowicie 1. maja 1916 zaczyna się 30. kwietnia
o godzinie 11. po południu według dotychczasowej ra
chuby, 30. września zaś kończy się godzinę po północy
według rachuby, zaprowadzonej tem rozporządzeniem.
Posiadanie broni, amunicyi i materyałów wy
buchowych.
W ślad za rozporządzeniem Naczelnego Wodza
armii z dnia 16. lutego 1915 Nr. 4. Dz. rozp. i z dnia 29.
listopada 1915 Nr. 44. Dz. rozp. (patrz Dziennik urzę
dowy część II. Nr. 13), ogłasza się niniejszem rozporzą
dzenie Naczelnego Wodza armii z 8. marca 1916 za
warte w Dzienniku rozporządzeń c. i k. Zarządu woj
skowego w Polsce część XVI. Nr. 51 a dotyczące tego
samego przedmiotu.
Mocą uprawnień Najwyższej władzy cywilnej
i wojskowej, przeniesionych na Mnie rozkazem Najwyż
szego Dowództwa, zarządzam dla obszarów Polski, pod
legających administracyi wojskowej austryacko wę
gierskiej (obszar okupowany), co następuje:
$1.
Ktokolwiek powziął w jakibądź sposób:
1) gdzie jest przechowana broń, amunicya lub ma
teryały wybuchowe, które należało oddać w myśl rozpo
rządzenia Naczelnego Wodza armii z 16. lutego 1915,
Nr. 4, Dz. rozp., a których nie oddano, lub
2) że ktoś takie przedmioty posiada lub przecho
wuje,
obowiązany jest donieść Komendzie obwodowej
lub Komendzie posterunku żandarmeryi swego miejsca
zamieszkania o miejscu przechowania lub o osobie po
siadacza lub przechowującego i podać przytem wszyst
kie wiadome mu bliższe okoliczności.
Doniesienie musi nastąpić w ciągu trzech dni od
chwili, kiedy obowiązany do zgłoszenia dowiedział się
o przechowaniu.
$ 2.
Kto przechowuje lub nosi broń, amunicyę lub ma
teryały wybuchowe, nie będąc do tego upoważniony
w myśl rozporządzeń Naczelnego Wodza armii z 16. lu
tego 1915, Nr. 4, Dz. rozp., lub 29. listopada 1915, Nr. 44,
Dz. rozp., popełnia zbrodnię i będzie karany sądownie —
o ile czyn nie podlega surowszej karze według ustaw
wojskowych — więzieniem od sześciu miesięcy do pię
ciu lat. Obok kary więzienia może być nałożona grzy
wna do dziesięciu tysięcy koron.
Przekroczenia $ 1 niniejszego rozporządzenia ka
rane będą — o ile czyn nie podlega surowszej karze we
dług ustaw wojskowych — przez Komendę obwodową
grzywną do dwóch tysięcy koron lub aresztem do sze
ściu miesięcy. i
§ 5, ust. 2 rozporządzenia Naczelnego Wodza armii
z 16. lutego 1915, Nr. 4, Dz. rozp., jest uchylony.
8 3.
Niniejsze rozporządzenie wchodzi w życie z dniem
ogłoszenia.
Arcyksiążę Fryderyk, marszałek polny, w. r.
Rozporządzenie Naczelnego Wodza armii
z 3. kwietnia 1916,
dotyczące robót przy uprawie pól i żniwach.
Poniżej ogłasza się pełny tekst powyższego rozpo
rządzenia, Dziennik rozp. c-i k. Zarządu wojskowego .
w Polsce Część XVIII.
Mocą uprawnień Najwyższej władzy cywilnej
i wojskowej, przeniesionych na Mnie rozkazem Najwyż
szego Dowództwa, zarządzam dla obszarów Polski, pod
legających administracyi wojskowej austryacko wę
gierskiej (obszar okupowany), co następuje:
Artykuł I.
Przymus gospodarstwa rolnego.
Kto rozporządza gruntem rolnym, winien ten grunt
należycie uprawić i dbać o racyonalne zużytkowanie
zbioru.
śe. md Pe "a Ce al Ta aea 4 a e Aa A a a EEEN a y
Artykuł II.
Komisye gospodarskie.
$ 1.
Cel i uprawnienia.
Dla rychłego i celowego zabezpieczenia robót pol
nych ustanawia się komisye gospodarskie.
Obowiązkiem ich jest:
1) stwierdzić ilość istniejących środków do prowa
dzenia gospodarstwa i sił roboczych i ustalić niepokryte
zapotrzebowanie tychże;
2) dostarczyć sił roboczych i środków do prowa
dzenia gospodarstwa dla tych gruntów, które nie mogą
być zagospodarowane własnemi siłami przedsiębior
stwa, do którego należa;
3) zabezpieczyć gospodarstwo rolne na gruntach
opuszczonych lub nie zagospodarowanych.
Urząd członka komisyi gospodarskiej jest honoro
wym i nie można się od niego uwolnić.
g 2.
Skład komisyi.
Dla każdej gminy ustanawia się z reguły jedną
komisyę gospodarską. Komendant obwodu może połą
czyć kilka gmin w obszar jednej komisyi.
Każda komisya składa się z pięciu do siedmiu
członków, zamieszkałych w jej obszarze urzędowym.
Komendant obwodu mianuje członków komisyi,
a na ich wniosek, przewodniczącego.
O ustąpieniu członka winna komisya natychmiast
donieść Komendantowi obwodu, celem zamianowania
innego członka.
Komendant obwodu nadzoruje czynność komisyi
gospodarskich, może rozwiązać komisye, które nie do
pełniają swych obowiązków, składać z urzędu członków
komisyi i zastępować ich innymi. Przeciw takim zarzą
dzeniom Komendanta obwodu niema odwołania.
$ 3.
Uchwały.
Komisyę gospodarską zwołuje przewodniczący
w miarę potrzeby; do powzięcia uchwały potrzebna jest
obecność więcej niż połowy członków. Uchwały zapa
dają bezwzględną większością głosów.
Jeżeli się takiej większości nie osięgnie, lub w ra
zie równości głosów rozstrzyga przewodniczący.
Uchwały wciąga się do protokołu, odpis protokolu
przedkłada się Komendantowi obwodu.
PB vt M z Eck.
p” o a
3
Jeżeli nie można zwołać komisyi na czas, winien
przewodniczący wydać w nagłych wypadkach potrze
bne zarządzenia i donieść o tem komisyi na następnem
posiedzeniu.
Artykuł ML
Gospodarstwo rolne.
8 4.
Wzajemna pomoc w gminie.
Zapotrzebowanie rolniczych sił roboczych należy
przedewszystkiem pokryć dobrowolną pomocą.
O ile to nie jest możliwem, winna komisya gospo
darska przydzielić potrzebne siły robocze. Wszystkie
osoby płci męskiej lub żeńskiej osiadłe w gminie, muszą
na zarządzenie komisyi gospodarskiej wykonywać ro
boty polne w gminie.
Uwolnieni od tego obowiązku są:
1) duszpasterze, lekarze, akuszerki i osoby pozo
stające w służbie publicznej lub zajęte przy pielęgnowa
niu chorych;
2) osoby, które z powodu swego stanu zdrowia nie
nadają się do robót rolnych o które 'chodzi;
3) samoistni gospodarze i ich służba, o ile zatru
dnieni są we własnem gospodarstwie robotami tego sa
mego rodzaju;
4) posiadacze rolnych, przemysłowych lub innych
przedsiębiorstw oraz ich pomocnicy, o ile są niezbędni
do utrzymania w ruchu przedsiębiorstwa.
§ 5.
Siły pociągowe, maszyny i narzędzia.
Komisya gospodarska rozstrzyga, jakie siły pocią
gowe, maszyny lub narzędzia są zbędne w danem przed
siębiorstwie gospodarskiem i może zarządzić, aby uży
czono tychże innemu przedsiębiorstwu w tejsamej gmi
nie, które potrzebuje ich pomocy.
§ 6.
Pomoc między różnemi gminami.
Komendant obwodu może zarządzić, aby zbędnych
w jednej gminie sił roboczych lub pociągowych, maszyn
i narzędzi użyczono potrzebującym ich pomocy przed
siębiorstwom z innej gminy.
BZ
Wynagrodzenie.
Robocizny i dostarczenie sił pociągowych, maszyn
i narzędzi są z reguły bezpłatne.
4
„
$
Osobom, które żyją z zarobku dziennego lub tygo
dniowego, lub których utrzymanie zawisłe jest od za
robku, przysługuje zapłata, którą wyznacza Komendant
obwodu. Komendant obwodu oznacza także wynagro
dzenie, które należy wypłacić w wypadkach godnych
uwzględnienia za dostarczenie sił pociągowych, maszyn
i narzędzi.
Osoby, które mają roszczenie do zapłaty i inwen
tarze żywe i martwe, za których dostarczenie należy się
wynagrodzenie, winny być użyte w miarę możności na
takich posiadłościach, których właściciele, posiadacze
lub użytkowcy rozporządzają środkami na wypłatę ro
bocizny lub wynagrodzenia.
$ 8.
Zarząd przymusowy.
Grunta opuszczone oddaje komisya gospodarska
osobom godnym zaufania (zarządcom przymusowym)
w celu uprawy i użytkowania. Zarządcami przymuso
wymi mogą być także gminy lub inne korporacye. Wię
ksze obszary, których w ten sposób nie można zużytko
wać, bierze Komenda obwodowa w zarząd przymusowy
pa rachunek c. i k.. Zarządu wojskowego.
Zarząd przymusowy kończy się z chwilą zebrania
plonów. Zarządcom przymusowym przypada pelny do
chód z gruntu; ponoszą jednak wszystkie wydatki po
łączone z gospodarstwem rolnem.
Grunta nie uprawione jeszcze 15. kwietnia 1915,
jeżeli nie zabezpieczono ich racyonalnej późniejszej
uprawy, mogą być uprawione przez Komendę obwodo
wą na rachunek właściciela, lub oddane w zarząd przy
musowy w miarę postanowień tego paragrafu.
$ 9.
Obowiązki wobec posiadaczy gruntu.
Jeżeli osoba, której przysługuje prawo dyspono
wania opuszczonym gruntem (posiadacz) powróci w cza
sie istnienia zarządu przymusowego ($ 8) winien za
rządca przymusowy dostarczyć mu ze zbiorów gruntu
plonów w naturze, w ilości niezbędnej do wyżywienia
aż do przyszłorocznych żniw. Posiadacz gruntu nato
miast obowiązany jest współpracować w przedsiębior
„stwie rolnem; wynagrodzenie zato przysługuje mu tylko
o tyle, o ileby inaczej jego utrzymanie było zagrożone.
Obowiązek wyżywienia rozciąga się — o ile wyda
tność gruntu starczy — także na niezaopatrzonych
członków rodziny posiadacza; ci ostatni obowiązani są
również do współpracownictwa, o ile są zdolni do pracy.
O roszczeniach, wynikających z przepisów tego
paragrafu, rozstrzyga Komendant obwodu po wysłucha
niu komisyi gospodarskiej; przeciw takim rostrzygnię
ciom niema odwołania.
Artykuł IV.
Postanowienia wykonawcze i końcowe.
$ 10.
Sprawozdania z działalności komisyi.
Każda komisya gospodarska winna przedłożyć
Komendzie obwodowej do 10. czerwca tabelaryczne ze
stawienie zużytkowania gruntów w każdej gminie, nad
to 1. i 15. każdego miesiąca sprawozdanie o stanie upra
wy i zasiewów, zaś w czasie żniw o zbiorach.
Formularze tabeli i sprawozdań ustala Jeneral
Gubernatorstwo.
$ 11.
Postanowienia karne.
Kto nie wypełnia oznaczonych w $ 1 obowiązków
co do swych gruntów, traci na bieżący okres gospodar
ski prawo używania gruntów, całkiem nieuprawionych
lub niedostatecznie uprawionych, i plonów z nich. Je
żeli niemożność należytej uprawy nie zostanie udowo
dnioną, będzie nadto, stosownie do wielkości gruntu,
nałożona grzywna do dwudziestu tysięcy koron lub
areszt do jednego roku.
Każde inne przekroczenie tego rozporządzenia lub
zarządzenia, wydanego na jego podstawie, tudzież za
niedbywanie obowiązków członka komisyi gospodar
skiej, karane będzie grzywną do tysiąca koron, w razie
niemożności ściągnięcia grzywny aresztem do trzech
miesięcy.
Osobom, pobierającym zasiłki z funduszu c. i k.
Zarządu wojskowego, mogą być te zasiłki odebrane, je
żeli się wzbraniają użyczyć dobrowolnej lub przepisa
nej pomocy według $$ 4—6.
Odsiedzenie kary aresztu może być odroczone aż
do ukończenia pewnych robót rolnych albo zbiorów.
Rozstrzygnięcia, zarządzenia i orzeczenia karne
na podstawie tego paragrafu wydaje Komenda obwo
dowa.
8 12.
Wejście w życie.
Niniejsze rozporządzenie wchodzi w życie z dniem
ogloszenia.
Arcyksiążę Fryderyk, marszałek polny, w. r.
19M
i T.
Obwieszczenie c. i k. Jeneralnego Gubernator
stwa wojskowego.
W miesiącu maju, gdy wiosenne roboty polne będą
na ogół ukończone, rozpocznie Zarząd wojskowy w obrę
bie Jen.-Gubernatorstwa większe roboty około budowy
dróg i nad Wisłą.
Do tych robót będzie użyta wielka ilość robotni
ków.
Zarząd wojskowy powoła tych robotników z po
śród miejscowej ludności i utworzy z nich oddziały ro
botnicze.
Każdy z tych oddziałów będzie zajęty o ile możno
ści w obrębie swojej gminy lub w jej pobliżu. Użycie
poszczególnych oddziałów w innych obwodach Jeneral
nego Gubernatorstwa nie da się jednakże wszędzie uni
knąć. Zaznacza się jednak wyraźnie, że wszystkie od
działy robotnicze użyte zostaną wyłącznie wobrę
bie Jeneralnego Gubernatorstwa dla
austr-węg. obszaru okupowanego w Pol
SCE.
Do robót pociągnie się w miarę potrzeby wszyst
kich zdolnych do pracy mężezyzn. Wyjątek stanowią
jedynie ci, których Komendy obwodowe w myśl udzie
lonych im szczegółowych wskazówek uwolnią ze wzglę
du na ich zawód lub dla innych ważnych powodów.
W razie potrzeby będą zatrudnione także kobiety,
o ile się do tego dobrowolnie zgłoszą. — Robotnicy będą
odpowiednio wynagrodzeni i otrzymają stosowne poży
wienie. ż
Zwraca się już teraz uwagę ludności na te zamie
rzone zarządzenia i na ich cel dlatego, aby nikt nie
dawał wiary nieprawdziwym pogło
s ko m.
Ponieważ chodzi o roboty, które przyniosą znaczne
korzyści gospodarcze całemu krajowi i przy” których
także każdy poszczególny robotnik będzie miał dosta
teczny zarobek, aby utrzymać siebie i swoją rodzinę,
Zarząd wojskowy wyraża oczekiwanie, że wszyscy zdol
ni do pracy mężczyźni w dobrze zrozumianym własnym
interesie zgłoszą się dobrowolnie do oddziałów robotni
czych i unikną w ten sposób zarządzeń przymusowych.
Zamierzone roboty są bowiem ze stanowiska wojskowe
go nieodzownie potrzebne i muszą być bezwarunkowo
przeprowadzone.
Zarząd wojskowy spodziewa się, że nie będzie po
trzebował użyć środków przymusowych.
Lublin, dnia 20. kwietnia 1916 r.
Za Jenerał-Gubernatora wojskowego:
Dietrichstein w. r., Jenerał-Major.
Szkolnictwo.
Wyciąg rozp. c. i k. Wojskowego Generał Gubernator
stwa z 31. października 1915. Część II.
Ill. Organa nadzoru szkolnego.
$ 10.
Jako organ ekonomicznego zarządu szkół zostanie
w każdej gminie, w której istnieje jedna lub więcej pu
blicznych szkół ludowych, ustanowiona przez Komen
danta obwodowego rada szkolna miejscowa. Rada szkol
na miejscowa winna w szczególności:
a) zestawiać preliminarz wydatków szkolnych dla
każdej poszczególnej szkoły na przyszły rok szkolny;
b) dawać Komendzie obwodowej wyjaśnienia od
noszące się do administracyi szkoły i pokrycie potrze
bnych do tego wydatków;
c) udzielać rad mających na celu dobro szkoły
i przedstawiać Komendzie obwodowej stosowne wnioski.
8 11.
W skład rady szkolnej miejscowej wchodzą jako
członkowie bez prawa do wynagrodzenia:
a) zastępca gminy;
b) dwóch mężów zaufania Komendy obwodowej;
c) kierownik szkoły; o ile zaś w gminie istnieje
więcej szkół, kierownik szkoły, wyznaczony przez Ko
mendanta obwodowego;
d) zastępca Kościoła katolickiego mianowany
przez władzę kościelna;
e) po jednym zastępcy ewangelickiego lub mojże
szowego stowarzyszenia religijnego, zamianowanym
przez właściwą władzę wyznaniową, o ile zajdzie tego
potrzeba ze względu na odpowiednią ilość dzieci szkol
nych odnośnego wyznania. O tem, czy potrzeba taka
zachodzi, decyduje Komenda obwodowa.
$ 12.
Komendant obwodowy mianuje przewodniczącego
z pośród członków rady szkolnej miejscowej.
$ 13.
Rada szkolna miejscowa zgromadza się w miarę
potrzeby, na zaproszenie przewodniczącego, lub na
ewentualne zarządzenie Komendanta obwodowego
i przeprowadza uchwały absolutną większością głosów
obecnych członków. W razie równej ilości głosów roz
strzyga głos przewodniczącego.
$ 14.
Członkowie rady szkolnej miejscowej mieszkający
w gminie są obowiązani brać udział w posiedzeniach.
$ 15.
Komendant obwodowy może poszczególnych człon
ków usunąć od ich obowiązków, względnie radę szkolną
miejscową rozwiązać. Na wypadek rozwiązania rady
szkolnej miejscowej, postanawia Komendant obwodowy
w jaki sposób jej agendy, aż do czasu nowego ukonsty
tuowania się załatwiane być mają.
V. Wydatki szkolne i ich pokrycie.
$ 28.
Do wydatków szkolnych zaliczają się koszta na
stępujące:
pobory personalu nauczycielskiego;
datki za naukę religii;
rzeczowe potrzeby.
Do rzeczowych potrzeb zalicza się koszta dostar
czania i utrzymywania lokalów szkolnych, opału, oświe
tlenia i obsługi, dostarczania wewnętrznego urządzenia
szkoły, potrzeb kancelaryjnych i środków naukowych,
wreszcie podwód dla nauczycieli.
$ 29.
Miejscowa rada szkolna zestawia w myśl $ 10 lit. a
wydatki szkolne dla każdej szkoły osobno w prelimina
rzu rocznym, który przedkłada się Komendantowi ob
wodowemu do zatwierdzenia. Zatwierdzony preliminarz
stanowi podstawę rozdziału wydatków szkolnych na
osoby i korporacye, na których ciąży obowiązek utrzy
mania szkoły i pokrycia wydatków szkolnych. (Strony
utrzymujące szkołę).
$ 30.
Stronami utrzymującemi szkołę są gminy i c. i k.
Zarząd wojskowy jako następca rosyjskiego skarbu pań
stwowego. Celem pokrycia wydatków każdej istniejącej
szkoły mają wymienione czynniki konkurencyjne w ro
ku szkolnym 1915/16 uiszczać swe datki wtym samym
stosunku procentowym, jaki ustanowiła była władza ro
syjska na rok szkolny 1913/14. Ten stosunek stwierdzi
się na podstawie preliminarzy z roku szkolnego 1913/14,
a w braku tychże na podstawie stosownych dochodzeń.
Na pokrycie wydatków nowo utworzonych szkól
uiszczać muszą gminy w myśl § 3 liczba 2 przynajmniej
40 procent.
$ 31.
Gminy pokrywają przypadającą na nich część wy
datków szkolnych:
a) ze specyalnych do dyspozycyi stojacych środ
ków i funduszów;
b) z opłat szkolnych nałożonych wedle zarządzeń
Komendy obwodowej w myśl $ 8 rozporządzenia Na
czelnego Wodza armii.
Wykaz
Rad szkolnych miejscowych w obwodzie Kozienickim.
1. Gmina Bobrowniki: Przewodniczący ks. Wikto
ryn Budziszewski; członkowie: Michał Szewczyk, nau
czyciel, Walenty Urbaniak, wójt, Stanisław Cieślak.
2) Gmina Brzóza: Przewodniczący Leon Starnaw
ski; członkowie: ks. Stanisław Raczkowski, Franciszek
Jastalski, nauczyciel, Stanisław Cieślakowski, wójt.
3) Gmina Góra-Puławska: Przewodniczący Fran
ciszek Kontrymowicz; członkowie: ks. Józef Jarzyński,
Piotr Paklerski, nauczyciel, Józef Zydurski, wójt.
4) Gmina Grabów nad Pilicą: Przewodniczący Jan
Komornicki; członkowie: ks. Marcin Zarębowicz, Adam
Skwarc, nauczyciel, Jan Michalski, wójt.
5) Gmina Grabów nad Wisłą: Przewodniczący
"Ludwik Czapliński; członkowie: ks. Maryan Folga, Sta
nisław Gąsiorowski, nauczyciel, Ludwik Bzikot, wójt.
6) Gmina Jedlnia: Przewodniczący ks. Józef Sko
czewski; członkowie: Stanisław Utnicki, nauczyciel, Jó
zef Rojek, wójt, Józef Warchoł.
7) Gmina Kozienice miasto: Przewodniczący ksiądz
Feliks Kuropatwiński: członkowie: Roman Piwnicki,
kierownik szkoły, Jan Bednarzewski, burmistrz, Ma
ryan Wojciechowski.
8) Gmina Kozienice: Przewodniezący Michał Ma
kowski; członkowie: ks. Feliks Kuropatwiński, Włady
sław Ciechoński, nauczyciel, Antoni Stępień, wójt.
9) Gmina Maryampol: Przewodniczący Jan Szul
majer; członkowie: ks. Wiktoryn Budziszewski, Roch
Pozdrowiński, nauczyciel, Józef Kowalczyk, wójt.
10) Gmina Oblasy: Przewodniczący Tadeusz Cza
pliński; członkowie: ks. Walenty Starzewski, paw
Kosowicz, nauczyciel, Stanisław Woś, wójt.
11) Gmina Rozniszew: Przewodniczący ks. Józef
Adamski; członkowie: Henryk Michalec, nauczyciel, Ja
kób Pawiński, wójt, Józef Marchewka.
12) Gmina Sarnów: Przewodniczący ks. Józef Ma
ckiewicz; członkowie: Zygmunt Boguski, nauczyciel,
Szczepan Gogacz, wójt, Jan Banaś.
13) Gmina Sieciechów: Przewodniczący ks. Wła
dysław Kościński; członkowie: Tomasz Niedzielski, nau
czyciel, Stanisław Roczkowski, wójt, Jan Jaskubski.
adw
14) Gmina Suskowola: Przewodniczący ks. Dr. Rę
czajski; członkowie: Tomasz Orzeł, nauczyciel, Franci
szek Fido, wójt, Roman Rywacki.
15) Gmina Świerze Górne: Przewodniczący ks. An
toni Kuśmierski; członkowie: Stanisław Czarnecki, nau
czyciel, Józef Słomski, wójt, Stanisław Zielony.
16) Gmina Tczów: Przewodniczący ks. Stefan
Czernikiewicz; członkowie: Zygmunt Grzybowski, nau
czyciel, Franciszek Pietrzyk, wójt, Franciszek Wolsz
czak.
17) Gmina Trzebień: Przewodniczący hr. Jan
Zamojski; członkowie: ks. Szymon Pióro, Adam Tuźnik,
nauczyciel, Jakób Bobrowski, wójt.
18) Gmina Zwoleń: Przewodniczący ks. Maryan
Folga; członkowie: Łucyan Malinowski, kierownik szko
ły, Ludwik Grzybowski, wójt, Piotr Kwapisiewicz.
Obwieszczenie
w sprawie przepisów targowych dla targów i jarmarków
w obwodzie Kozienickim.
L
W każdej gminie targowej obwodu kozienickiego
ma się odbywać cały obrót targowy w dniu na to prze
znaczonym na placu targowym.
2.
Od 1. kwietnia do 30. września ma się rozpoczynać
ruch targowy o 7 rano a kończyć najpóźniej o 2 popołu
dniu; od 1. października zaś do 31. marca, o 8 rano
a kończyć się o 2 popołudniu.
3.
Zaraz po skończeniu targu zarządzi Urząd gminny
oczyszczenie placu targowego.
4.
Nadzór nad całym ruchem targowym wykonywać
mają: jeden lub dwóch żandarmów wraz z jednym lub
dwoma przeznaczonymi przez gminę komisarzami tar
gowymi, którzy mają znajdować się na placu targowym
jeszcze przed rozpoczęciem się targu.
5.
Dozór targowy tyczy się publicznego bezpieczeń
stwa używania właściwych miar i wag, i dotrzymywa
2643 t Aa, Toi =
i
nia przepisanych cen. Szczególnie zwracać należy uwa
gę na rodzaj przyniesionych na targ środków żywności,
które jeżeliby przedstawiały się jako szkodliwe dla
zdrowia, będą przez Wójta gminy skonfiskowane i ni
szczone.
6.
Do zarządzeń komisarzy targowych musi każdy
odwiedzający targi bezwarunkowo zastosować się.
T:
Każda gmina targowa ma utrzymywać w pogoto
wiu wzory miar i wag a każdy z odwiedzających targi
może za opłatą 2 halerzy dać zbadać w urzędzie gmin
nym ciężar i miarę kupionych towarów.
8.
Komisarze targowi obowiązani są na każdym tar
gu, wyrywkowo badać miary i wagi, a w razie stwier
dzenia nieprawidłowości, wykluczyć odnośnych sprze
dawców z targu i zrobić doniesienie o tem do c. i k. Ko
mendy obwodowej.
2
Cennik środków spożywczych ma gmina targowa
w dniu targowym umieścić na placu targu w miejscu
łatwo dostępnem i widocznem dla publiczności.
10.
Każda gmina, z wyjątkiem miasta Kozienic może
pobierać następujące opłaty targowe:
1) od samych sprzedawców 2 hal.;
2) od sprzedawców z wozu 5 hal.;
3) od sprzedawców przy stole 10 hal.
11.
Z tego dochodu jak również z opłat drogowych
będą pokryte:
1) koszta czyszczenia placu po każdym targu;
2) koszta zakupna, ewent. utrzymanie wzorów
miar i wag;
3) nizkie wynagrodzenie komisarzy targowych,
które oznaczy wójt.
Reszta stanowić będzie dochód gminy.
Miasto Kozienice posiada odrębne opłaty.
12.
Handlarzom wolno czynić zakupy na placu targo
wym dopiero od 10 godziny przed południem, na znak
czego będzie wywieszoną czerwona chorągiew.
0 A YA)
13.
Osoby, które poza placem targowym sprzedają lub
kupują towary, mają być przez Wójta ukarane.
14.
Za ścisłe wykonywanie tych przepisów targowych
są Wójtowie osobiście odpowiedzialni.
15.
Przepisy targowe obowiązują we wszystkich miej
seowościach targowych i wchodzą w życie z dniem 1.
czerwca 1916 roku.
10.
sz
Objawy chorobowe przy nosaciźnie.
Choroba ta powstaje tylko wskutek zakażenia przez
przeniesienie prątka nosacizny i nawiedza głównie
zwierzęta z rodzaju jednokopytowych.
Zależnie od tego, czy nosacizna usadowi się w na
rządach wewnętrznych lub zewnętrznych (które naj
częściej ulegają chorobie), określa się cierpienie to jako
nosaciznę nosową, nosaciznę skórną lub nosaciznę płu
ceną.
Te postaci choroby pojawiają się nieraz równocze
śnie u tego samego zwierzęcia. Przebieg choroby jest
albo szybki (nosacizna ostra), albo powolny (nosacizna
przewlekła).
a) Nosacizna nosowa usadawia się na błonie ślu
zowej nosa i jest najczęstszą formą choroby.
Objawy jej są następujące:
1) Wyciek z nosa, z początku rzadki, śluzowaty,
śluzowo-ropny, zielonawo-żólty lub szary, który później
staje się lepkim, gęstym, gruzłowatym i brudnym (po
sokowatym), wypływa zazwyczaj z jednego nozdrza,
a niekiedy zmieszany jest z krwią;
2) obrzęki guzowate w sankach, wielkości orzecha
laskowego aż do jaja kurzego i większe, twarde, niebo
lesne, mało ruchome, zrośnięte z otoczeniem i usado
wione po tej stronie, po której istnieje wypływ z nosa;
3) pojawianie się małych, twardych guzów na
błonie śluzowej jamy nosowej a zwłaszcza przegrody,
z których rozwijają się wrzodziki okrągłe, z początku
płaskie; wrzodziki te zagłębiają się wkrótce i okazują
wtedy brzeg wywrócony, jakby nadgryziony i dno bru
dne szaro-żóltawe, słoninowate, a w razie, jeżeli są gę
sto usadowione, zlewają się z sobą i tworzą wówczas
większe, nieregularne wrzody zatokowate. Gdy zmiany
te usadowią się przy wejściu do nozdrzy, dostrzedz je
można już okiem, gdy zaś usadowione są wyżej, można
je wyczuć palcem.
Już istnienie jednego lub drugiego z tych objawów
wznieca podejrzenie, że zwierzę dotknięte jest nosacizną;
jeżeli jednocześnie pokaże się ich więcej, wskazuje to
niewątpliwie na istnienie nosacizny nosowej.
b) Nosacizna rozwija się także niekiedy naprzód
w płucach, w tchawicy i w krtani a wtedy nazywa się
uosacizną płucną. U zwierząt takich powstaje duszność
coraz bardziej się wzmagająca z suchym, przytłumio
nym kaszlem i wychudzeniem. Często upływają mie
siące, zanim do tych objawów przyłączą się znamiona
nosacizny nosa lub skóry. Zwierzęta takie napozór dy
chawiczne, jeżeli się poprzednio stykały ze zwierzętami
dotkniętymi nosacizną, musi się uważać za podejrzane
o nosaciznę.
c) Przy nosaciznie skóry pokazują się na rozmai
tych częściach ciała małe, okrągłe, mało bolesne lub
wcale nie bolesne guzy, dochodzące wielkości orzecha
laskowego -lub włoskiego, które wkrótce miękną, prze
bijają skórę i wydzielają płyn ropny, ciągliwy, żółtawy
albo niekiedy brunatnawy, czerwonawy, a także brudny;
z guzów tych tworzą się wrzody o brzegach wałkowato
zgrubiałych, wywróconych i ponadgryzanych i o dnie
nieczystem (słoninowatym), które powiększają się i wy
dzielają płyn ciągnący się, brudny, zlepiający włosy.
Pomiędzy guzami i wrzodami tworzą się niekiedy sznur
kowate nabrzmienia, często też guzowate obrzęki gru
czołów na piersiach i w pachwinie.
W niektórych przypadkach powstaje na jednej lub
drugiej nodze, zwłaszcza na :tylnych kończynach, rozle
głe, twarde obrzmienie, na którem tworzą się później
nierówne guzy, które otwierają się, wydzielają brudną
ropę i przemieniają się we wrzody.
W późniejszym okresie nosacizny występuje chu
dnienie, krótki oddech i urywany, słaby kaszel; zwie
rzęta wyglądają źle; włos staje się matowy i traci po
łysk, na kończynach, podpiersiu i brzuchu tworzą się
ciastowate obrzmienia i zwierzęta giną w końcu z wy
niszczenia i wycieńczenia.
W niektórych wypadkach występują objawy nosa
cizny wśród gwałtownej gorączki, a w takim razie zwie
rzęta mogą zginąć już po 8 do 14 dniach choroby.
i.
Sprzedaż drzewa z prywatnych lasów do Austryi.
Podaje się do wiadomości, że ci właściciele lasów
i kupcy handlujący drzewem, którzy nie mają na tere
nie okupowanym zbytu na swoje zapasy drzewne, mogą
je zaoferować w Centralnem biurze dla obrotu towarów
EEEa ,
w Krakowie, ul. Długa, Nr. 1 (Warenverkehrszentrale
Krakau, Długa 1).
Oferty należy zwracać wprost do wspomnianego
biura wraz z dokładnem podaniem gatunku drzewa, ro
dzaju i ilości w m*, względnie w m? przestrzeniowych.
Cenę należy podać możliwie loco wagon.
W razie, jeśli cena może być podana tylko loco las,
należy jednocześnie określić przestrzeń do najbliższej
stacyi kolejowej i podać w przybliżeniu koszta dowozu.
12.
Policya graniczna.
Na jednym z punktów granicznych postrzelili żan
darmi mieszkańca obszaru okupowanego, który nawoły
wany do zatrzymania się nie usłuchał, przyczem tak
ciężko został zraniony, iż ducha wyzionął.
Podaje się ten wypadek do wiadomości z ostrze
żeniem, że organy straży granicznej są uprawnione do
użycia broni w razie niestosowania się do ich poleceń.
13.
Przemytnictwo.
ad Zahl 597/Res. Adj.
Ze względu na to, że między c. i k. i cesarsko nie
mieckim terenem okupacyjnym przemytnictwo środka
mi żywności pomimo publicznie ogłoszonego zakazu
jest uprawiane, ogłaszam następujący rozkaz:
»Wozy, które spotka się naładowane kontrabandą
przy przejeżdżaniu granicy pomiędzy c. i k. i cesarsko
„niemieckim okupowanym terenem, będą wraz z końmi
i towarem skonfiskowanec.
14.
Wypadki przejechań zwierząt przez pociągi
TR „kolejowe.
M. G. G. J. Nr. 29.712116.
Mieżą; sie wypadki potrąceń or az>prżejechań. koni
iana pozostawionego bez dozoru przez pociągi kole
jowe. .
Celem zapobieżenia takim wypadkom w przyszło
ści, wzywa się mieszkańców tych miejscowości, które
położone są wzdłuż wojskowych kolei, aby nie paśli by
dła swego w pobliżu toru kolejowego bez odpowiedniego
dozoru; w. ten sposób będzie można z jednej strony za
chować bezpieczeństwo ruchu pociagów, z drugiej zaś
uchronić właściciela zwierzęcia od szkody wskutek prze
jechania.
Niestosujący się do tego zarządzenia będą karani
po myśli art. II. $ 1 rozp. Naczelnego Wodza armii
z dnia 19. sierpnia 1915. Dz. rozp. Część VII. Nr. 30 grzy
wną do 200 koron lub aresztem do 20 dni.
15.
Ubezpieczenia w obszarze okupowanym.
M. G. G. Nr. 22261/16 z 9/V. 916.
Towarzystwu wzajemnych ubezpieczeń w Krako
wie udzielono pozwolenia na podjęcie agend ubezpie
czeniowych na życie w obszarze okupowanym.
W Lublinie zostanie otwarte biuro kasowe Towa
rzystwa.
16.
Wykaz
osób skazanych przez sąd wojskowy przy c. i k. Komen
dzie obwodowej w Kozienicach od 1. marca do 30. kwie
tnia 1916.
1. Marya Schwarzberg, 2. marca za występek na
kłaniania do nadużycia władzy urzęd. (usiłowane prze
kupstwo) $ 568 w. u. k.; 2 tygodnie zaostrzonego aresztu.
2. Chawa Schwarzberg, 2. marca za występek na
kłaniania do nadużycia władzy urzęd. (usiłowane prze
kupstwo) $ 568 w. u. k.; 1 tydzień zaostrzonego aresztu.
3. Michał Mroczek, 16. marca za obrazę urzędnika
w służbie publicznej $ 569 w. u. k.; 2 tygodnie zaostrzo
nego aresztu.
4. Paweł Urbanek, 23. marca za zbrodnię kradzie
ży, $$ 457, 459 w. u. k.; 2 lata ciężkiego więzienia.
5. Marcin Stępień, 23. marca za zbrodnię wymu
szenia, $$ 376 b, 371, 502, 504b w. u. k.; 7 miesięcy cięż
kiego więzienia.
6. Aleksander Bachanek, 5. kwietnia za zbrodnię
gwałtu publicznego, 3 358 III. Usiepu, w. u :k.; 5 Ą mię
siące ciężkiego więzienia:
* —7. JAkób Letb Tastmahn? 5. Kwietniatza występek
nakłaniania do nadużycia władzy urzęd., $ 568 w. u. k.
(usiłowane przekupstwo); 2 tygodnie zaostrzonego are
sztu.,
8. Józef Kuś, 5. kwietnia za występek nakłaniania
do nadużycia władzy urzędowej, $ 568 w. u. k. (usiłowa
ne przekupstwo); 1 miesiąc zaostrzonego aresztu.
9. Jankel Beutel, 5. kwietnia za występek nakła
niania do nadużycia władzy urzędowej, $ 568 w. u. k.
(usiłowane o DEiWoJ; 1 miesiąc zaostrzonego are
sztu.
10. Tojwa Wertmann, 5. kwietnia za występek
nakłaniania do nadużycia władzy urzędowej, $ 568
w. u. k. (usiłowane przekupstwo); 1 miesiąc zaostrzonego
aresztu. j
11. Leib Weisfeld, 12. kwietnia za obrazę urzędni
ka w służbie publicznej, $ 569 w. u. k.; 2 miesiące zao
strzonego aresztu.
12. Adam Barański, 12. kwietnia za zbrodnię gwał
tu publicznego, $ 358 w. u. k.; 2 tygodnie zaostrzonego
więzienia.
13. Posp. kapr. Alois Vysterćil, 19. kwietnia za
zbrodnię naruszenia obowiązków na warcie, $ 239 wojsk.
u. k.; 1 miesiąc zaostrzonego więzienia.
14. Szymon Zychora, 19. kwietnia za zbrodnię ra
bunku, $ 483, 485 a, d, e w. u. k.; 5 lat zaostrzonego wię
zienia.
15. Walentyn Sękulski, 19. kwietnia za zbrodnię
rabunku, $ 483, 485 a, d, e w. u. k.; 10 lat zaostrzonego
więzienia.
16. Abraham Wilczkowski, 26. kwietnia za wystę
pek nakłaniania do nadużycia władzy urzędowej, $ 568
w. u. k.; 14 dni zaostrzonego aresztu.
17. Józef Maderek, 26. kwietnia za obrazę urzędni
ka w służbie publicznej, $ 569 w. u. k.; 24 godzin aresztu.
18. Franciszek Stawasz, 27. kwietnia za zbrodnię
morderstwa, $ 413 w. u. k.; 15 lat ciężkiego więzienia.
17.
Pouczenie.
Doszło do wiadomości Komendy obwodowej, że ta
bele cen maksymalnych nabywa się w drodze kupna.
Podaje się zatem do wiadomości mieszkańców, że
wydawanie cenników musi nastąpić bezwarunkowo
bezpłatnie, a za przestrzeganie tego przepisu są wójto
wie osobiście odpowiedzialni Komendzie obwodowej.
C. i k. Komendant obwodu:
Podpułkownik TINTZ m. p.
Kraków. — Druk W. L. Anczyca i
|
jbc.bj.uj.edu.pl.NDIGCZAS000043_1875_058 | jbc.bj.uj.edu.pl.NDIGCZAS000043_1875_058/NDIGCZAS000043_1875_058_djvu.txt | Dziennik Polski. 1875, nr 58 | Rewakowicz, Henryk Karol (1837-1907). Red. | pol | 14,807 | 94,634 | Tr. 35.
Gw ychodzi codzennis.
Feaełntz wynosi: we Lwewią rocznie IB mi.
półroczaie 9 slr. — kwartalnie 4 mìr. 50 a
miusiyeznie 1 alr. 60 ot
Z o-rzocyłką pocstowa w Państwie Aastrjnokisa
ruemni" 28 er. — półrocznie 11 słr. — kwarta:
nie © Rr. 50 ct. — miesięcznie 1 wr. 85 ct.
fi orzasytką pocztową Za zranioą: do całych Niemiec.
sogani 16 talarów 20 srg, kwarsialnie £ tal
* argo do Franeji i Angliji tucznie 108 franków
zwoer uuio 29 franków — da Belgii, Włuct
„Bawajearji rocznie 80 fr., kwartalnie 20 fr
semer paiędyóczy rosztme 8 zl
Lwów 11. marca.
W roku bieżącym 27 lat mija od czasu
śmierci hr. Skarbka, który cały swój majątek
zapisał na utworzenie i utrzymanie zakładu Dro
howyzkiego. Majątek ten składa się z kilku
kluczów bardzo znacznego rozmiaru i z gmachu
teatralnego we Lwowie. W r. 1871 i 1872 w
szeregu artykułów, o ile przy istn ejących tru
dnościach mogliśmy dotrzeć do źródeł. wykazą
liśmy naturę pozostawionego majątku, jego dzie
je 22letnie, tudzież bezprzykładną gospodarkę i
malwersacje, których przedmiotem była masa
skarbowska. Głos nasz ówczesny miał przynaj
mniej ten skutek, że podczas sesji sejmowej w
roku 1873 wybrana do rozbioru czynności Wy
działu krajowego komisja lustracyjna w sprawo
zdaniu swojem widziała się zmuszoną bodaj po
bieżnie wspomnieć o tej sprawie, i przywołać
Wydziałowi krajowemu na pamięć obowiązek
gorętszego zajęcia się nią.
O ile dowiedzieć się mogliśmy, Wydział kra
jowy, któremu nietylko służy prawo, ale który
zarazem ma obowiązek nadzoru, ź wielką biedą
postarał się o to, by przynajmiej sporządzono
iuwentarze majątku» fundacyjnego, których nie
były dotąd, i których brak przyczynił się do
znacznego uronienia masy tak dalece, że z kę
kiem czasów, poprostu ziemia ginęła całem
połaciami, odrywana per nefas przeź lada kogo,
ię Sawa sid Wydział krajowy z wielką
i Apilnował tej czynności, i to całkiem
mob. k PP eżeli się zważy, iż osoby głównie
wpływająca na losy fundacji, były ściśle powią
zane interesami koleżeńskiemi w sprawach ofen
heimowskich , w skutek czego jeden książę i
prezes nie mógł i nie śmiał robić żbytniej przy
krości drugiemu księciu, piastującemu obok wi
ceprezesostwa dwóch kolei galicyjskich, także
kuratorję fundacji, do której z mocy testamen
tu i statutów przywiązana jest pensja 8.400 gld.,
a pomiędzy oboma dygnilarzami stała trzecia o
soba , pobierająca kilkatysięcy guldenów rocznej
pensji za to, aby sie o kontrolę nad Ofenhcma
mi woale nie troszczyć (nicht bekimmern — jak
sama zeznała przef aą0e00),—o4ouevu" zań <a
Gzasu pobierała znaczniejsze „trynkgieldy* za
przymrużanie oczu , gdzie potrzeba, KZ
Temuto powikłaniu osobistych intoresów
przypisać należy, iż zarząd centralny fundacji
akarbkowskiej pozostawał właściwie bez żadnej
kontroli ze strony Wydziału krajowego, i d»
piero w ubiegłym roku wykołatano u tych ia
stancyj przyrzeczenie, że fundacja wej zie nare
szcie w bieżącym roku w życie, otwierająć ZA
kład drohowyzki dla 100 sierót (zapis opiewa
jak wiadomo dla 600 sierót tudzież dla 400
starców i kalek). Onego czasu ogłosiliśmy pro
jekt statutów tego nowego zakładu, którego mu
ty rosły i waliły się przez 25 lat. Od faktu te
<* PO DWUDZIESTU LATACH
Nowel XK 8
Lat temu dwadzieścia siedm, gimnazjum bucza
okie miało jeszcze duwną swoją sławę. Profesorowie,
z „Schulbuchem* w jednej, a barapem w drugiej rece,
umieli osiągać tak zadziwiające rezultaty pod wzglę
dem biegłości uczniów w języku łacińskim, że Chłop
cy w infimie mówili po rzymasku jak sam „Cicero, A
nawet lepiej. Cicero byłby był * ambaranie, gdyby go
kto zapytał, jak się nazywa po łacinie: barszcz. kasza
hreczana, pierogi, powidła, cwancygier, finsazwach,
oberaufseher , kreishauptschuldirektor, itd. 7% my
śmy to wszystko wiedzieli doskonale. Ale 1 młodzieg
była wówczas inna — nie trudno było widzieć par:
wistę z ogromnemi jak huzer wasami, mającego Bześć
stóp wzrostu., Dziś, same pędraki, ledwie to od zie
mi odrosło, a już się garnie do kumaniorów. ,
Nikogo też to dziwić nie powinno, że między u
oznismi portyki tj. po dzisiejszemu plątej klasy, znaj
dował się wówczas bohater niniejszego opowiadanie,
Grzegórz Hawrylczuk, syn mieszozańina, z któregoś
mi»steczka na Runi hreczanej. Liczył on lat dwadsie
ścia trzy, u kiedy siadł na ostatnią ławkę w klasie,
ta trzeszozała pod ciężarem, jak gdyby jej się przy”
krzyło dźwigać go na sobie. Prawdę mówiąc, 1
jemu przykrzyło się siedzieć na niaj. prsyktzyły mu
Bią konstrukcje accusativi cum tnjinittwo, przykrzyły
MU gię nawet najbardziej ulubione ródzuje sportu stu
denckiego, polegujące na bomerycznych prawdziwie
zapasach z żydami, z którymi gimnazjum od czasu
BWOlegO założenia było w otwartej wojnie, Zdarzało
się, że musiano rekwirować wojsko dla obrony Izraela,
jego szynKów, sklepów, okien i bettów. Wslka eko
momiozna Nie jest bynajmniej wynalazkiem Gazety
Narodowej; ta, która wychodziła wówczas, przemawia
ła owszem za miłością ku braciom starozakonnym, i
bracia starczakonni służyli ojczyźnie w szeregach
gwardji narodowej. Jedni tylko studenci bucsaccy,
wierni tradycjom założyciela klasztoru i szkół bazy
liahskich, Mikołaja Potockiego, starosty kaniow skiego, |
trwali od więcej niż pół wieku konsekwentnie w nie
przyjaża: ku plemieniowi semickiemu. Niegdyś, Grze
gorz odznaczał się czynami bohaterskiemi w tym kie
ruoku, i kiedy wziął do rak palestrę (kij używany do
kry w piłkę) całe pułki Machabejtzyków pierzchały
na jego widok ku Nagórzance. I teraz jeszcze, żaden
obywatel kraju wyznający wiarę Mojżjesza, a ozdobio
ny pejsami, nie śmiał przekroczyć mosku, po którego
go minęło pół roku, nie znowu nie słychać.
Mamy wielkie podejrzenie, że ów projekt statu
tów rzucono głodnej opinji na tymczasowe za
spokojenie, aby znowu na parę lat uzyskać prze
włokę. 23
Oprócz delegatów Wydziału krajowego za
siadają w radzie zawiadowczej fundacji skarbko*
wskiej także delegaci lwowskiej Rady miejskiej.
Fundator wprowadzając ich do „składu z u,
miał widoczny zamiar, skombinować konttolę se
strony różnie interesowanej, i4em bardziej ubez
pieczyć nienaruszalność majątku.
Delegaci Rady miejskiej mają znacznie uła
twione stanowisko, bo żaden "# fich nie był i
nie jest uwikłany w ofenheimowstwa. Zadaniem
ich jest, czynić tam skuteczną przeciwwagę ży
wiołom koterji zkorrumpowanej i postępującej
podług zasady: „ręka rękę myje.“ Musimy je:
dnak użalić się publicznie na dełegatów Rady
miejskiej, iż zadania swojego dotychczas nie peł
nią z taką gorliwością, jakby się spodziewać
należało. Jeszcze bardziej mamy za złe samejże
Radzie miejskiej, że ani razu jeszcze hfe zążąda
ła od swoich delegatów sprawozdania, co się
dzieje w łonie zarządu fundacyjnego i z samą
fundacja? Konieczność publicznego dowiedzenia
się szczegółów o losach jej jest tem Ratarczy
ws.ą4. ile za mimo wielokrotnych domagań, ani
zarząd fundacji, ani Wydział krajowy nie ogło
sił żadnej wiadomości o stanie majątku, a ar
chiwa zarządu otoczone są murem chińskim i
skrupulatną tajemnicą. Wszelkie instytucje w
kraju ogłaszają od Czasu do czasu swoje za
mknięcia rachunkowe, swoje bilanse i prelimi
narze. Jedna fundacja skarbkowska wyjęła się
od reguły, i nie masz litościwej duszy. aby ję
przymusiła do zadośćuczynienia lojalnemu oby
czajowi.
Po Wydziale krajowym nie mamy na to
nadziei dla wzmiaakowauych przyczyn, ale Ra
da miejska powiona przecież pamiętać, że w
pierwszej linji gmina m. Lwowa ma prawo do
korzyści z zakładu, a więc także interes w przy
spieszeniu jeg» utworzenia.
Jeżeli delaga*i miejscy nie póczuwają się
do obowiązku objawienia czegoś z własnego po
pędu — natenczas powinna się przecież w łonie
reprezentacji miejskiej znaleźć dostateczna liczba
radnych, by zaiuterpelować delegatów o szcze
góły fundacyjne.
Na jednem z najbliższych posiedzeń
Rady miejskiej spodziewamy sie tej
interpelacji. Przy nadchodzącej sesji sejmo
wej nie pozostanie ona bez skutku , zwłaszcza,
że jak słyszymy, iune gminy w Kraju ząbierają
się do energicznego petycjonowania w tym sa
mym przedmiocie. Ostatnia cholera bowiem po
mnożyła liczbę sieroctwa, które marnieje, pod
czas kiedy kilku trutniów wysysa majątek fun
dacyjny. przeznaczony na to, aby krajowi przy
Prina phai 4 sgizszenłin zrzyjmają, we Lwowie
Bióro administracji „Dziennika Polskiego" pry
Placu Fmlickim i Ajsncja W. Piatkowskiego
plac katedralny, we Wiedala, w Hamburgu, Frank
furole a. M, w Berlinie, w Lipsku, Bazy:el
fSxwajcarjs] i Wrogławiu pp. Hate«nsiein & Voce
gler, w Wiodulu: F. Löb, R. Mcssei w Pezas
niu Kazimiere Nenman biuro anonsów.
Sginczentą prsyjnują mig za opłata % ct. cd miejsca
„bjętości jednego wiersna drobuym drukiem
(petit),
iir z uisalądziai mają być przesyłane franco do
administracji „Dziennik: Polskiego *.— Listy rexia
aacyjna nio opieczętowane nie posilegają opłzcie
sparzać Go roku setny zastęp ludzi zdołnych do
pracy przemysłowej, a z drugiej strony wyrywać
ich z paszczy demoralizacji.
Wzywamy gminy wiejskie i miejskie całe
o kraju do wnoszenia petycji do sejmu o wpro
wądzenie w życie fundacji skarbkowskiej. Dość
cierpliwości — 27 łat!
Mandaty poselskie „verwaltungsratów."
W poniedziałek przyszedł do pierwsz»go czytania
w wiedeńskiej Izbie poselskiej — liczącej, jak wiado
mo, w swem gronie 16) różnego rodzaju verwaltungs
ratów — wniosek Mengera do ustawy, mocą której
deputowany, jeżeli wśród wykonywania mandatu zo
stanie verwaltungseratem, winien poddać się nowemu
wyborowi. ;
Przy pierwszem czytaniu chodzi swyklo o for
malae traktowanie wniosku, i nad tem powstała dy
skusja, która nie powinna i dla nas pozostać bez sku
tku. Dlstego ją tu powtarzamy:
Dep. Menger popiera swój projekt: Sądzę, że,
jeżeli wniosek mój tu i ówdzie wywołał niezadowole
nie, to takowe jeat uzasadnione, Projekt ten nie jest
dzieckiem przesilenia, Przeciwnie, do postawienia wnio
sku tego spowodowała nas globoka, etyczna idea,
idea, która według naszego zdania jest podstawą Ca
łego konstytudjonalizmu. Obowiązki, które poseł wo
bec ogółu w pierwszej linii apełożć ma, stanowią pod
stawę konstytucyjnego państwa, a właśnie na owem
poczuciu się do obowiązku opiera się mój wniosek.
Ta podstawa była matką niniejszego wniosku. Zwła
SŁCZA uwzględniając stosunki austrjuckie, poczuwali
śmy się do obowiązku przedłożenia go, Iane państwa
od czasu do czasu udzielają kolejom subwenc: AP
nie znam zaiste państwa, któreby w stosunku do bag
pośradnuich podatków i dochodów podatkowych tak
mnogich udzielało subweneyj kolejom , jak Auateja,
To są stosunki ekonomiczne, których prawodawęą
przeczyć nie śmie. Pojmuję ta dobrze, że każda siłą
w państwie, uwydatnia się także w parlamencie. Ale
czy to nie bardzo prawdopodobnem, że przy takim sta
nie rzeczy łatwo konflikt się wytworzyć może? De
putowany należący do zukładu transportowego obo
wiązany w równej mierze do zastępowania interesu
swego zakładu jak i wzmagających się preteneyj za
strony ogółu do tychże kolei. Tu właśnie ma miejsce
kulizja obowiązków, która się przooczyć nie da z po
wodu wielksści sum, o które się rozchodzi. Można
zarzucić; al» przez to pa lament pozbawiony będzie
dzielnych i doświadczonych mężów. Lecz właśnie dla
tego zaproponowaliśmy, aby wyborcy oządzili, czy
mąż tąki tak wielką poaiada inteligegcję i tak czy
sty oharakter, że nie uronie w tej ko tzji obowiązków,
Dep. Lienbacher (z prawicy): Zasad zawar
tych w tym wniosku przyjąć nie możemy, Jeżeli mi
ino to głosować będę za przydzieleniem go komisii,
to ursynię to dla tego, ponieważ sądzę, że wniosek
w Izbi uzupełnić się da, tak, jak tego wymaga pra
wdziwa potrzeba. Przyznaję, że wniosek zadziwił mię
poniekąd. Spodziewałem się, że dostaniemy rzeczy wi
stą ustawę 0 niezgodności. Ale zamiast tego dostajemy
włańaie ustawę O zgoduości mandatu z pewnemi u:
dami, normująch Zzóduość z takiemi stanowiskami,
które oznacza się z góry za niezgodne Ż mandatem
poselskim. Jeżeli wniosek nie ulegnie znacznej mody
fikacji, to będzie tylko rzucaniem grochu o ścianę,
Mowcz wytyka nareszcie pojedyncze punkta wniosku,
Wnioskodawca mówił poprzednio 0 szczebiotaniu u
południowej stronie rozłożyłu się pod górą „Fedorem*
i in buczacki, ale wyprawy przedsiębrane
pac na prawy brzeg Strypy nie odnosiły
przen ego skutku, bo Grzegorz jak drugi Achilles,
esa swego udziału. Chodziły nawet wie
E ab j
odmawiał w ł gromatykalistów, przedsięwziąwszy wy
ści, że oddział i i PA :
ici óżnicy, pewnego piątku wieczór, nrzą
* BEZP „face plorschnaj, w skutek wycie
ezki szabasujący ch ży ów, i że przy tej GRACZA
jeden z najwaleczniejsnych uczniów, od trzech lat już
zgłębiający syntaksym€, dostał się do niewoli, w któ
rej był trzymany przez dwie godziny i bez przerwy
okładany szturchańcami. Otóż i ten bezprzykłądnia
zuchwały zamach nieprzyjaciół Chrystusa na skórę
katolicką nie poruszył Grzegorza — dumał on tylko,
spiewał i dzielił swój czas na trzy części, z których
jedne przepędzał w szkole, drugą przesypiał, a trzecią
największej części przesiadywał w karcerze, z po
ka, iż na każde zapytanie nauczyciela zwykł był
j
«
odpowiadać „20n sum paratus“.
p tej apstji naszego
Bryseis, która była powodem ;
Achillesa, mieszkała o milę od wc im
przez Agamem ale prowadząca £O5J
domku oja awojej Pi Łukiliana Mirotonowicza, probo
SŁOŻA, a'ni Ea łazek borytelów i
r a nie prydkodnika, bo wyna Lwowie
prychodników, jakkolwiek już zrobiony We mow,
nie rozpowszechhił się jeszcze w tej stronie. Ńmiądz
był wdowcem i miał ośmiore dzieci, a kongruś wy
nosiła sto dziesięć złr, w monecie konweneyjnej, poa
czas gdy liczba chat należących do parafji me docho
dziła i tej cyfry. Gdyby w każdej chacie odbywały
się co roku chrzciny, wesele i pogrzeb, nie byłoby to
jeszcze wystarczyło na utrzymanie tak liosnej rodziny,
a tu jak na złość, w taj parafji, ludzie rsadko się ro
dzili, rzadziej jeszcze żeniii się, a nie umierali prawie
nigdy. Ojciec Łukilian był tedy bardzo ubogim. Na
tomiast miała szesnastoletnia jego córka Irena najbiel
sze lica i najpiękniejsze Oczy, jakie można było zna
leść od Kut do Sieniawy, a od źródeł Sanu do źródeł
lkwy. Wszystko co śpiewają o czarnobrewych dzie
wcezętach , stosowało się do niej, a w dodatku była
skrzętną, żywą i wesołą gospodynią, i nie gdpychała
Grzegorza, gdy przysiadał się do niej, Nię dziw, że
w dwudziestym trzecim roku życia, gdy o piątej go
dzinie popołudniu dzwcnek bazyljański dawał „poe
tom“ i „retorom* zarówno jak młodszym ich *towsrzy
szom łaciny upragnione hasło podwieczorku, Grzegorz
zamiast iść na „stancję“, wyciągał swoje długie nogi
i przez pola i lasy dążył ku plebanii ojca Łukiłjana,
skąd wracał późao w nocy, aby nazajutrz znowu od
powiedzieć profesorowi „non sum paratus“, i następny
+ wieczór przesiedzieć w karcerze.
snej kozy stawała się w końcu nieznośną. Grzegorz
usiłował nieraz przedstawić ojcu, Że m jego studiów
Ta niezmienna kolsj dalekich przechadzek i cia |
(nic nie będzie, i żę radby porzucić sżkoły, i znaleść |
jaki sposób życia. Miał już nawet upatrzoną posadę
pisarza prowentowego, po ża która ubaischał mu się
awais na ekonoma. Ojciec Łukilian nie miałby nic
przeciw temu, by wydać córkę za ofiejaliste prywa
tnego, wszak, miał ich aż pięć w domiu, a Kirkóry i
inni saczarowani książęta, żeniący się po drodze z
ubogiemi dziewczętami, stali się niesłychaną rzadko
Bcią W naszych czasach. Ale stary Hawrylczuk był
nieubłaganym. Wlazło mu w głowę, że jego syn mu
si być komisarzem cyrkularnym , a przeto, musi koń
czyć „prawa.“ To znaczyło, Czekać jsazcze ośm lat
na bezpłatną praktykę, potem sześć |at na adjutum
a potem jeszcze sześć na żonę, razem dwadzieścia. ”
— Dwadziebcia lat, to za długo, mówiła mai W
a Pako 5 ię . Be
pr starą i brzydką, i pan Grzegorz mnie nie
— Dwadzieścia lat! powtarzał —
nie poczeka na mnie tak długo |
— Ja poczekam,
Grzegorz ?
lcmentarzysko pod cerkw
dnej = miljonów wzajemnych
rzyły się w podobnych razach,
stkie zaprotokołowane BĄ
samą rubryką z różnemi
Panna [Irona
poczekam do śmierci! Ale pan
iş było świadkiem je
Przysiąg, które wyda
„A które prawie wasy
E piekle, pod jedoa i tą
rez NA zyBi ikról ie,
słowami ksiątęeomi i mowami kamiydzokiepi.i pro:
spekiami bowarzystw akcyjnych, Szatan w kilka dni
po stworssain Swiata napisał na fascykule: Wiarołom
atwoi wkrótce Protokół tak urósł, że zwykły perso
nal kancelaryjny nia Wystarczył Belsebubowi, musiał
przyjać dyuraistów. Ą ponieważ wszyscy gi, którzy
praktykowali to rzemiosło na ziemi, poszli do nieba,
więc w braku indywiduów kwalifikowanych dano dy.
urna rozmaitym geheimrątom, hofratom, verwaltunga.
ratom, i jeneralnym dyrektorom, wałęsającym się po
piekle bez żadnego zajęcia i darmo korzystającym
z bezpłatnego opału.... i
ï tym razem szef biura nsszczurzył uch
sobie pióro, zwłaszcza gdy w cztery dni
dze odbył się w sąsiedztwie Prażnik,
chało mnóstwo alumnów ze Lwowa, a wszyscy lgneli
do Ireny jak muchy do miodu. Grzegors patrzał na
to w rozpaczy 1 widział, jak ojciec Łukiljaa w sado
woleniu swojem z sukcesów córki zacierał ręcei
pomyślał nawet, że muchy wnet odlecą, skoro „dowi:
dzą Się, Że u starego nie ma dudków w skrzyni. Nie
pożegnał się nawet z Ireną, i jak desperat wrócił do
Buczacza, gdzie nasajutrz aiedział ze zwieszoną gło
0 i ostrzył
po przysię
na który je
zęj
ie :
:
wó
k
|
|
Kanaziryntów Redzkcja BIE wrae
miejętności. Ja znam umiejętność, która nie szczebio
ta, tylko głośno woła, a ta jest umiejętność historji
parlamentarnej wobec Wazechwładzy niektórych stano
wisk w życiu publicznem, Pytam się więc: czy wnio
sek ten dąży do tego, aby tej wszechwładzy stawić
opór, i uby usunąć to złe, niestety od dawna zako
rzenione w Austrji? Nie, albowiem według owego
wniosku mandaty przedsiębiorstw przemysłowych, spo
Czywających w ręku deputowanych, wcale nie są tknię
te; 3} one z góry oznaczone jako zgodne z mandatem
poselskim. Ale także i mandaty przedsiębiorstw pry
watnych , dopiero od teraz udzielać się mające depu
towanym lsby, nie są oznaczone jako niezgodne, żąda
się tylko, aby wystąpili przed wyborcami i ponownie
wybrać mię dali, to jest, żąda się tylko, aby to eo do
LLACZAB Oznaczono jako niezgodne i niegodne, san
kcjonowane zostało lebiscytem wyborców, niejako
w ynagrodzonem "war przez wotum zaufania tychże.
ka się pięknych słów i mówi się o etycznych
AC) ; zwykle nazywają to parlamentarną korupcją.
t meea BIĘ: co jest niegodniejsze, nicbezpieczniej
spd ce] wagardy godne, czy jeżeli kto za parla
iage Czynność swą każe sobie u jakiej spółki
ey jnej zabezpieczyć posadę Verwaliungarata, a po
tem na podstawie projektowanej ustawy mandat traci,
= jeżeli mąż taki powiada: nie żądam posady Ver
e tung erata ,_ ale tylko jako trynkgeld 20—40 lub
00.000 reńskich (żywe oklaski į śmiech na prawicy),
a zostawię (vam potem całe gospodarstwo. (Oklaski
na a Gizt Wszystkich oczy skierowane ku miejscu,
gdzie Giskra siedzi, ale ten jest nieobecnym, Któ
rym paragrafem swojej ustawy chce wnioskodawoa ta
kiemu mężowi dać radę? (Powtórne oklaski).
Dep. Menger replikuje przeciw temu w dłuższej
mowie.
Po nim zabiera głos dep. Suess, który w końcu
oświadcza, że wprawdzie głosować będzie za wnio
skiem, jednakowoż wątpi, czy tenże na co się przyda.
Dep. Hoffer sądzi, że chociażby nawet wniosek
Bam nic nie skutkował, to przecież już samo to jest
wielką korzyścią, że słowa takie wygłoszono tu w tej
Izbie, Doznałem sam, powiada mowca, wrażenia, jak
gdyoym wśród gorącego -dnia letniego, słyszał zdala
oskot grzmotu. Błyskawica, jestem tego. pewny, nie
3 Takona a i Jas samą dyskusją rozpoczęto czyn,
1 zos
popiera wniosek. anie przyjęciem ustawy. Mowca
, TZ) głosowaniu Izba przyjmuje wnivsek formaln
wnioskodawcy, przydzielenia oska komisji a
jednomyślnie, Głosowali za nim i Polacy, bo wzrok
adresowany tak wymownie do krzesła Giskry, tyczy
się także fotelu kurulskiego Sapiehy et Comp,
Nowa konstytucja francuska.
Liczne sprawy bieżące, które bliżej in
terosów Waszego „PREY nie dozwoliły ok:
podać w dosłownom brzmieniu ustaw konstytucyjnych
francuskich , uchwalonych przed dwoma tygodniami w
Zgromadzeniu narodowem. Ze zaś na nich opiera się
ustrój konstytucyjny trzeciej Rzeczypospolitej we
Francji, są one przeto jednym s najważniejszych
aktów dramatu, odgrywającego się tam od dnia 4go
września — a jako takie nie będą one bez interesu
dia naszych czytelników. Oto ich treść:
1. Ustawa o organizacji władz publicznych.
a Art. 1. „Władzę ustawodawczą sprawują dwa Zigro
=» zę izba deputowanych i sonat, Izba deputo
o wy bieraną jest głosowaniem powszecbnem we
ug przepisów ustawy wyborczej. Skład, uposób u
wą na tzesżćzącaj ławce, podczas k kaiądz Precz”
|sas mamo | ra quo | numine | leso...,
kowski skandował ;
Reg mi|hi cau
Ale tymczasem dziwne rzeczy działy gi
czaczu. Pan finanzwach-oberkom missä, k. a by
A się po mieście, konno, z dobytym pałuszem.
żę na okopisku btyszczało sześć bagnetów —
KUN plegry od tabaki“ racie, członkowie ck. stra
=A «aroowej. Na przedmieściu czortkowskiem kilkn
ziesięciu włościan uzbrojónych stanowiło rezerwę —
na moście od strony 'Trybuchowiec pan finanzwach.
obereommissir ustawił dwóch chłopów z kosami, i po
kuzał im, jak mają trzymać „fällt das DBayonnez !“
(do ataku broń). Nadto, z mostku w mieście, wiszą
cego nad skalistym jarem, wyjęto trzy deski, a pod
dzwonicą przed kościołem farnym stał sam pan man
datarjusz z asystencją, gotów bić na gwałt w dzwony
w razie niebezpieczeństwa Wkrótce gruchnęła wiadv
mość, że dwa szwadrony huzarów, otrzymawszy we
zwanie w imieniu króla Ferdynanda V, aby spieszyłę
na obronę ojczyzny, opuściły Czortków bez oficerów
i pod komendą wachmistrza dążą ku Węgrom. Pau
finanzwachobercommissiir przedsię wziął zatrzymać ich
na drodze, zwiążać i odstawić do cyrkułu , oczekiwał
ich tedy niecierpliwie, aie niedługo,
Trara! trara! zahrzmiało od
pióropnsze i dołmany, i długa k
zdy w porząd
>uchowieckiej
strony lasu, powiały
SW bE olumna dzielnej ja
ir syKU spuszczała się z góry try
OAE po ies y Przodem jechał wachmistrz,
hiii p ata chorągiew króla Ferdynanda,
| ie parskały i karabinki błyswózały w słońcu.
pge Pan finanzwachobsrcomiiisedcr, wspiąwszy
a ostrogami, obrócił go na miejscu, i ze wzgiędu
na zerwany mostek, górą od Podzameczka popędził
u Nagórzance, a ztamtąd ku Monasterzyskom, gdzie
zajął obronne stanowisko pod łóżkiem pana Safrina,
właścicieia horólu. Chłopi z mostu zniknęli pod most,
a straż skarbowa nie mogąc zdążyć za walecznym
swoim dowódzcą, przykucznęła za murem okopisku i
pojawiła się w Buczaczu dopiero nazajutrz o zmroku
wieczornym. Naczelnik huzarów przesadził na koniu
żerwańy mostek i grzecznie wezwał p. mandatarjusza,
aby kazał powkładać ne nowo wyjęte deski, i posia
rat się o Żywność dia ludzi i koni, co też natych
miast się gtuło. Poczem huzary wyjechali na Fedor i
uszyko wali się przed gmachem bazyliańskim, w chwili
Buy pater AR. wybijał nogą na ziemi takt beksa
metru, a rzegorz medytował' nad impertynencją alu
mnów i nad dwunastoma godzinami karceru, które
mu podyktowano.
— Tra, trata, trata = ra!
— Silentium! sawołał ksiądz profesor. (D. n.)
~
2
aeaa a © | RE ——. U E ERE — LAON
tworzenia i kompetencja senatu są uregulowane osobną
ustawą. !
Art. 2. Prezydenta Rzeczypospolitej wybiereją ab
solutną większością głosów senat i Izba deputowanych,
zebrane w jedno Zgromadzenie narodowe. Prezydent
wybierany będzie na lat 7. Może on być ponownie
wybranym. A. JE
Art. 3. Prezydent Rzeczypospolitej ma inicjatywę
ustawodawczą wspólnie z członkami obu lzb ; ogłasza
on ustawy, skoro zawotowane zostaną przez obie
Izby; czuwa on i zabezpiecza ich wykonanie. Prezy
dentowi przysłuża prawo ułaskawiania ; amnestje je
dnak mogą być wydawane tylko w drodze ustawy.
Prezydent rozporządza siłą zbrojną. Obsadza wszystkie
urzędy cywilne i wojskowe. Przewodniczy uroczysto
ściom narodowym ; ambasadorowie i posłowie obcych
mocarstw sąprzy nim uwierzytelnieni. Każdy akt pre
zydenta Rzeczypospolitej musi być kontrasygnowany
przez jednego z ministrów.
Art. 4, Opróżnione zwyczajne posady radców sta
nu obsądza prezydent Rzeczypospolitej po wysłucha
niu rady ministrów. Mianowani w ten sposób radcy
stanu mogą być tylko usunięci na mocy dekretu rady
ministrów. Radcy stanu, mianowani w myśl ustawy z
2. maja 1872, mogą aż do wyjścia ich mandatu być
usunięci jedynie według formalności przepisanych u
stawą. W czasie, gdy Zgromadzenie narodowe nie
jest zebrane, może ich usunięcie nastąpić jedynie na
mocy uchwały senatu.
Art. 5. Prezydent rzeczypospolitej może w poro
zumieniu z senatem rozwiązać lzbę deputowanych przed
legalnym upływem jej mandatu. W takim razie mają
kollegja wyborcze w przeciągu trzech miesięcy zebrać
się dla nowych wyborów.
Art. 6. Ministrowie są odpowiedzialni solidarnie
wobec Izb za ogólną politykę rządu, indywidualnie
zab za swe osobiste czynności. Prezydent rzeczypo
spolitej odpowiedzialnym jest jedynie w wypadku
zdrady stanu.
Art. 7. W razie wakansu z powoda zejścia, albo
g jakichkolwiek innych powodów mają obie Izby zje
dnoczone niezwłocznie przystąpić do mianowania pre
zydenta Rzeczypospolitej. Zanim to nastąpi, sprawuje
władzę wykonawczą rada ministrów.
Art. 8. Izbom przysłuża prawo na mocy osobnych
uchwał, powziętych w łonie każdej z nich bądź to z
własnego popędu, bądź na żądanie prezydenta Rze
czypospolitej, oświadczyć, że rewizję konstytueji uwa
żają za dopuszczalną. Skoro każda z Izb z osobna
poweżmie taką uchwałę, mają zebrać się w jedno
Zgromadzenie narodowe, aby przystąpić do tej rewi
zji. Uchwały o całkowitej albo częściowej rewizji kon
stytucji, winne być powzięte absolutną większością
członków, z których Zgromadzenie narodowe jest zło
żone. Jednak podczas trwania władz udzielonych mar
szałkowi Mac Mahonowi ustawą z 20. listopada 1873,
może być ta rewizja przedsięwziętą jedynie na wnio
sek prezydenta Rzeczypospolitej.
Art. 8. Siedzibą władzy wykonawczej i obu Izb
jest Wersal.
—m——— nw m
II. Ustawa o senacie,
Art. 1. Senat składa się z 300 członków: 225
wybierają departamenty i kolonje, a 75 wybiera Zgro
madzenie narodowe.
Art. 2, Departamenty Seine i Nord wybierają
po pięciu senatorów. Departamenty: Seine Inférieure,
Pas de Calais, Gironde, Rhone, Finistóre i Cotes du
Nord, wybierają po czterech senatorów. Departamenty:
Leire Inférieure, Seine et Loire, Iłe et Vilaine; Seine
et Oise, IBere, Pay de Dome, Somme, Bouches du
Rhone, Aisne, Lvire, Manche, Maine et Loire, Morbi
han, Dordogne, Haute Garonne, Charente Inférieure,
Calvados, Sarthe, Hérault, Basses, Pyrenées, Gard,
Aveyron, Vendće, Orne, Oise, Vosges i Allier, wybie
raja po trzech senatorów. Wszystkie inne_departa
menta wybierają po dwóch senatorów. Okr Belfort,
trzy departamenty Algerji, cztery kolonje: Martynika,
Gaudelupa, Reunion i ludje francuskie, wybierają po
jednym senatorze. ky
Art. 3. Nie może być senatorem, kto nie jest
Francuzem, nie ma skończonych lat czterdziestu i nie
używa praw cywilnych i politycznych. :
Art. 4. Senatorów z departamentów i z kolonij
wybiera się bezwzględną większością głosów i jeżeli
potrzeba przez kolegjam zebrane w głównem mieście
departamentu lub kolonji, a złeżone: 1) z posłów,
Starodubowska sprawa.
Powieść ukraińska
przez
T. T, JEŻA.
(Ciąg dalszy).
XIV.
Orden i podarunek, których możliwa utrata smar
twiła i rozgniewała panią Paraskę, tak ją zajęły, że
ani na myśl jej przyszło zapytać, kto skargę na isał
i jakim sposobem do rąk się Tanasa dostała. Bydo to
dla wójta szczęście wielkie. Nie potrzebował ani kła
mać, ani przysięgi łamać. Skargę w magistracie na
stole położył, podpisał się na niej najpierwszy, pod
pisali się ławnicy i kto jeno się zgłosił z zażaleniem
na ucisk, każdemu odpowiadano: "=
— Podpisuj... a nie, to staw znak krzyża wię
togo... } u a N
Krzyżów bwiętych mnożyło się co chwila. Nazy
wa się to technicznie, w języku urzędowym, „PrZY” o
kyć rękę (ruku priłożit) i zastępuje podpis najzupef:
niej. Podpisy tego rodzaju okrywały papier W ilości
ogromnej, przeczytać jednak i dowiedzieć się, co skar
ga wyrażała, nikomu na myśl nie przychodziło i tyl
ko z ławników jeden kazał ją poddiaczemu skopjo”
wać, jak powiadał, na pamiątkę. Poddiaczy co kopjo”
wał, powinienby był treść jej poznać. Ale! Styl jel
zawiły i język jakiś osobliwy, czyniły niepodobnem
grozumienie aktu, który mieszczaństwe i pospolici sta
rodubowskiego pułku do cara posyłali, O zrozumienie
atoli nie troszczył się nikt,
Skarga się podpisami okrywała; tymczasem zaś
egzekucje zaległości odbywały się swoim porządkiem.
W terminie oznaczonym przyszedł do Tanasa dziesią
tek kozaków z dziesiętnikiem na czele, z oznajmie
niem, że tak długo będzie w domu jego mieszkał i
na koszt jego jadł i pił, póki należytości do kazny
nie spłaci.
Pani Paraska chciała ich makohonem wystraszyć,
Zamiar ten jednak nie powiódł się jej wesle. Przeko
nała się tylko, że co innego mąż, coinnego zaś egze
kucja. Tanas powytrzęsał torebki wszystkie, przere
widował skrzynie i miejsca za obrazami, liczył ukła
dając kupki godzin ze trzy i doliczywszy się w Końcu
kwoty żądanej, wsypał dziesiętnikowi miedziaków
czapkę pełną, dając mu przytem jeszcze i srebrnych
monet garść całą, W ten sposób państwo Tanasostwo
nA OZ. ZZA ZZO OOO EE W W Z RDW
, pozbyli się egzekucji, ale nie żalu za dobrem postra
DZIENNIK POLSKI
2) z radców generalnych, 3) z radców okręgowych,
4) z delegowanych, po jednym z każdej rady muni
cypalnej, wybieranych z pośród wyborców gminy.
Art. 5. Senatorów mianowanych przez Zgroma
dzenie narodowe wybiera się bezwzględną większością
głosów z ogólnej listy.
Art. ©. Senatorowie departamentów i kolonij są
wybierani na lat dziewięć i odnawiają się w trzeciej
części co trzy lata. Na początku pierwszej sesji de
partamenty podzielone będą na trzy serje, zawierające
każda równą liczbę senatorów; losowanie wskazuje
serje, które mają być odnowione po upływie pierwsze
po i drugiego perjodu trzyletniego.
Art. 7. Senatorowie wybrani przez Zgromadze
nie narodowe są dożywotni. W razie Śmierci, dymisji
dobrowolnej lub innej przyczyny, sam senat w ciągu
dwóch miesięcy wybiera następcę.
Art. 8. Senat zarówno jak Izba poselska może
wnosić i układać ustawy. Wszakże ustawy finansowe į
muszą być najprzód przedstawione w Izbie poselskiej į
i przez nią uchwalone.
Art. 9. Senat może być zmieniony w trybunał ;
do sądzenia bądź prezydenta Rzeczypospolitej, bądź
ministrów, i dla rozpoznania zamachów popełnionych
przeciw bezpieczeństwu państwa.
Art. 10. Wybory do senatu odbędą się na mie
siąc przed terminem, który Zgromadzenie narodowe
wyznaczy na swoje rozwiązanie się. Senat rozpocznie
swoje czynności w dniu, w którym Zgromadzenie na
rodowe się rozejdzie.
Sprawy zagraniczne.
Franmneja. Biura lewicy Zgromadzenia narodo
wego miały zamiar wystąpić z interpelacją co do
przesilenia gabinetowego, uchwalono jednak odrocze
nie interpelacji. Zwolennicy Wallona wysłali deputację
do marszałka Mac-Mahona i do Buffeta, któru miała
zalecać i nalegać na to, ażeby tekę ministerstwa spraw
wewnętrznych złożyć w ręce Buffeta, tekę sprawiedli
wości w ręce Dufaure'a, finansów w ręce Say'a, w rę
ce Te KE tekę rolnictwa, a Wallonowi powie
rzyć tekę oświaty i wyznań.
Według Agence Havas, tekę ministerstwa spraw
wewnętrznych przyjął już Audiffret-Pasquier pod wa
runkiem jednak, żeby i Buffet wszedł do gabinetu.
Jest nadzieja, że Buffet zgodzi się na ten warunek.
Cały szereg podobnych wieści prawdopodobnych
ale nie pozytywnych jeszcze, podają dzienniki francu
skie codzień, nie przewidują jednak, kiedy już raz to
prowizorjum skończy się, kiedy ministerstwo jakieś
zacznie być czynne. W całej tej grupie proponowa
nych ministrów dwóch tylko weszłoby ze środka le
wicy, a mianowicie Leon Say i Dufaure. Reszta to
liberalni orleaniści, którzy postawili sobie za zadanie
zwalczania na każdym kroku bonapartystów. Ponie
waż nie było do tego innej drogi, jak popareie repu
blikanów, chwycili się więc tej drogi jako ostatniej
kotwicy ratunku.
Niemcy. Dnia 9. marca rozpoczęły się w sej
mie brandenburgsko-niemieckim obrady nad etatem
ministerstwa wyznań. Przy rubryce ministerstwo wy
znań, zabrał głos Windthorst (z Meppen) atakując
wyższe wydatki i pomnożoną liczbę radców ministe
rjalnych. Żąda on, by przywrócono oddział katolicki
w ministerstwie wyznań a przenośnie ministra wyznań
katolickiego. Właściwie jednak uważa całe minister
stwo wyznań za niepotrzebne.—F'ałk, minister wyzna:
nia mówi, że i katolicki minister wyznań nie nawró
ciłby się do przekonań centrum, ale musiałby strzedz
interesów państwa wbrew interesom kościoła. Dysku
sja nad uniwersytetami była nader ożywioną. Baron
Fürth (z centrum, stronnictwo klerykalne zachowa
wcze) atakował ministra z powodu nadania posady
profesora dogmatyki na uniwersytecie w Bonn staro
katolikowi, a to bez uprzedniego zapytania o to arcy
biskupa kolońskiego, podczas gdy król Fryderyk Wil
helm IV w rozkazie gabinetowym z r. 1825 wyraźnie
przyznał prawo ówczesnemu arcybiskupowi Spiegel z
Desenberga , że nie wolno ustanawiać żadnego profe
sora teologji bez zezwolenia arcybiskupa.
=. Falk odpowiada na to, że przesiedlenie profesora
starokatolickiego z Braunsberga do Bonu nastąpiło z
rozkazu królewskiego, a rozkaz z r. 1825 był tylko
aktem chwilowym, mogącym być zniesionym. Monar
cha nie zawiera układu z poddanymi co do rozkazów
przysługujących mu, i może w razie potrzeby odjąć
co nadał dobrowolnie, a co leżało w zakresie jego
prawa jako panującego. Mowca przedstawiał nie je
dnego kandydata arcybiskupowi, ale ten nie uznawał
ich odpowiednimi na to stanowisko. A nawet kiedy
minister zgadzał się na przedstawienie kandydata,
który uznaje Watykan, byle tylko zaprzysiągł pozłu
szeństwo prawom państwowym , to i wtedy niepode
bna było jeszcze przyjść do porozumienia z arcybi
skupem.
Windhorst odpowiada na to, iż rząd adawał fał
szywe relacje królowi w tym wypadku. Dopiero za
ery Bismarko-Falka było możliwe złamanie słowa kró
lewskiego.
Virchow przemawiał za zniesieniem wszelkich fa
kultetów rzymsko-katoliekich w ogóle, jest to bowiem
absurdum, z jednej strony walczyć przeciw uroszcze
niom papieża, a z drugiej wspierać zakłady naukowe,
w których wygłasza się papieskie nauki, zachęcające
do nieposłuszeństwa państwu.
Kronika.
(d. 11, marca.)
Wianowania. Rada szkolna krajowa mianowała
tymczasowego nauczyciela szkoły etatowej w Stanisław
czyku Mikołaja Rosko za i tymozasowego nanczyciela szko
ły etatowej w Kniażu Michała Wyszyńskiego rzeczywistyrdi
nauczycielami tychże szkół.
Oskar Madurowiez. podpułkownik na pensji,
został przydzielony do państwowego archiwum wojennego
i przeniesiony zarazem do czynnej służby.
Rozpisanie wyboru. Namiestnictwo rozpisuje
wybór uzupełniający jednego posła na Sejm krajowy z ciała
wyborczego większych posiadłości byłego. obwodu rzeszow
skiego, na 8. kw etnia br. (W miejsce hr. Tarnowskiego.)
Kasyno mieszczańskie urządza wieczorek
musykalny w sobotę, 138. bm. Początok o godz. 8. Watęp
za biletami.
Z gminy wyznaniowej izraelickiej we
Lwowie. Zaledwie umarł tutejszy rabin śp. Józef Saul
Natanson , którego chociaż był głową stronnictwa konser
watywnego, otaczała powszechna eześć całej gminy dla je
go uczoności, prawości, telerancji i dobroczynności, a już
na drugi dzień zwołał jeden z przywódców „nabożnych*
zgromadzenie w swem pomieszkaniu , na którem postano
wiono krewniaka jego, tj. pana H. O., obecnie rabina w
Rzeszowie, gminie lwowskiej gwałtem narzucić. Zaraz na
zajutrz rozpoozęła się agitacja na wiolką skalę; liczna ro
dzina pana O. zbiera wszędzie podpisy, prosi i grezi, wy
chwala swego kandydata, zwołała także na dzień 9. bm.
zgromadzenie do bóżnicy przedmiejskiej , które, nawiasem
mówiąc, omal, że nie zostało zakazanem, z powodu nie
zgłoszenia się do kahału, ani do władzy bezpieczeństwa
publicznego. Naturalnie, że zgromadzenie złożone po wię
kszej ozęści z rodziny kamdydata, po części z zagorzałych
fanatyków, wszystkiemu potakiwało. Tymczasem roztro
pniejsza część gminy patrzy ze zgrozą na podobne zabiegi
klisi rodzinnej, nie posiadającej nawet tyle taktu, aby prze
czekać choć kilka dni wcbec świeżych jeszcze zwłok zmar
łego Natansona. A kogoż to zamierzają „per omnia for
tiora“ na tę godność wynieść? Człowieka , któryby nieza
wodnie zgodę w gminie zamącił, wyznawcę najskrajniejszej
ortodoksji — i za takim człowiekiem gardłują ludzie na
leżący niby do obozu postępowego, byle tylko przewagę
rodzinną zabezpieczyć !
Ztesztą mniejsza o otobiste przekonania proponowane
go rabina, ależ, czy zapomnieli ei panowie, w jak smutny
sposób rozruchy religijne w r. 1848 podjęte skończyły się,
a jak głośno obwiniano pana H. O. o agitatorstwo i nawet
o cok więcej w owych rozruchach? Z ust naczelnika reli
gijnego powinien płynąć miód łagodnej wymowy, a nie
trucizna dzikiego i nieokrzesanego fanatyzmu!
Atudziemmłi (Brunnenmeister) zostali przez mini
sterstwo handlu zaliczeni do przemysłowców potrzebują
cych koncesji rządowej. Muszą się oni wykazać przed od
powiedniemi władzami uzdolnieniem do swego zawodu i
odyć praktykę.
Rada gminna m. Podgórza przyjmując re
zygnację Ferd. Saulenfelsa z posady burmistrza, uznając
jego prace i zasługi dla miasta położone, nadała mn hono
rowe prawo obywatelstwa; a zarazem wybrała dnia 8. bm.
burmistrzem m. Podgórza Fior. Nowackiego właściciela dóbr
i obywatela podgórskiego.
Oryginaluy list. Dla ubawienia naszych czytel
ników podajemy dosłownie i bez zmiany ortografi list,
któryśmy w tych dniach otrzymali:
Pszeswietna redakcyo! Wyczytaliśmy my sługi kole
jowy Albrechta w dziennikn polskim, ze pszeswietna re
dakcya obstala za naszymi panami użendnikami, i ze xa
krzywdy wyrzondzony tym panom dyrekcya publicznie
przez dziennik ukarana była. Upraszam przeswietną re
dakcye nie sondzić, ze dyrekcya tylko panow nrzendnikow
skrzywdziła. Ona skrzywdziła i nas sług kolei Albrechta
w rużne sposoby, a miendze innymi jak nastempuje, i spo
dziewamy się, Że pszeswietna redakcya i za nami bidnymi
sługami obstanie, i publicznie dyrekcye ukarze, Od czasu
otwarcia kolei Albrechta aż do stycznia 1875 pobieraliśmy
my sługi kolejowy w Szczercu w aptyce lekarstwa za dar
mo, w styczniu pogniewała się dyrekcya na aptyki w
Nzczercu i zakazała nam wszystkim sługom na przestrzeni
6 mil, aby nie brać lekarstwa w Szczercu, tylko albo we
Lwowie albo w Mikołajowie. Pewnie dyrekcya nie była
nigdy słaba, ze takie rozporządzenie wydała, z którego
rozporządzenia wynikło, ze słaby lekarstwo pociongem dos
piero na drugi dzień odbiera, a wczasia zawiewuw snie
gowych az na trzeci dzień odbiera, a słabość na lekarstwa
tak długo nie chce ozekać, tylko inny stopien nabiera,
dla tego słaby lekarstwa za pozno przyniesionego albo
całkiem nie zazywa, albo lekarstwo słabego na tym swie
cie nie zastaje, bo jak ankina słabość, to ta nie chce tak
długo na lekarstwo czekać. Aby nasze zycie ratować, je
steamy przymuszeni naszym zonom i dzieciom od gemby
odjonć i lekarstwa w najbliższej aptyce w Szczercu sebie
kupie, a teras niech nam wolno zapytać naszyj dyrekcyi,
co robi z naszymi pieniądzami, które co miesionc nam na
lekarstwa odciąga.
Zgłenbokiem uszanowaniem zostajemy sługi kolejowy
Albrechta, podpisać nie mozemy, boby nas dy
rekcya napendziła.
(O ile nam znaną jest ta sprawa — wina oięły na
p. aptekarzu w Nzczercu, który upornie obstaje przy os
nach zwykłych, podczas gdy inni pp. aptekarze dość nawet
znaczny dają opust z cen lekarstw dla sług kolejowych
przeznaczonych. Red.)
Bochnia, 10. marca. (Kor. Dz. Pol.) Dr. Dsi
siaj odprawiono nabożeństwo żałobne za duszę 6. p. Piotra
Wysockiego, pułkownika wojsk polskich z r. 1831. Wszyst
kie urzęda, tak ces. król. jako też autonomiczne, wszystkie
Towarzystwa i oechy były w komplecie reprezentowane,
jako też księża z okolicy i liczna publiczność oddała hołd
zmarłemu. Niestety! nasza młodzież szkolna, nadzieja na
szej przyszłości, nie była obecna na tym obchodzie żało
bnym. C. k. inspektor, ks. Wąsikiewicz, „wyraźnie? zakazał,
aby młodzież z nauczycielami nie znajdowała się ma po
dobnych demonstracjach, Zaiste, gdyby ku. inspektor był
„tylko* dzielnym pedagogiem, toby niezawodnie wiedział,
że w młodzieży należy zaszczepiać miłość dla ojczyzny,
że młodzież należy uczyć oddawać hołd naszym przodkom,
którzy dla ojdzyzny nieśli życie i mienie w ofierze. A ozyś
to nie była odpowiednia chwila do tego? a przecież nasi
najzaciętsi wrogowie nie wzięliby nam tego za złe! Znamy:
ks. inspektora jako starego anustrjackiego biurokratę, ale
nie sądziliśmy przecież, że posunie swą gorliwość do tego
stopnia, zwłaszeza, że dr. Hoszard, inspektor miejsoowy
szkolny, któremn właściwie przysługiwało prawo decydo
wania, polecił dyrekcji szkolnej, aby młodzież wzięła udziwł
w rzeczonem nabożeństwie. Nie dziw, że panuje powszechne
oburzenie przeciw ks. inspektorowi,
Rozdół 9. marca. Onegdaj odbyło się tu walne
zgromadzenie towarzystwa zaliczkowego. Przykładny był
te widok zebranych w kompleeie mieszezan około 60. Pe
dałem już poprzednio rezultat obrotu kasowego xa r. 1874.
Tu dodaję, że uchwalone rozdzielić esłonkom dywidendę w
wysokości 12 proc.; postanowiono także zaprenumerować
pisma ludowe „Wieniec“ i „Pszozółka.* Zgromadzenie wy
raziło jednogłośnie wdzięczność p. Bedlewiczowi
Janowi, dyrektorowi kasy, za gorliwe prowadzanie spraw
towarzystwa i wybrało kontrolorem p. Józefa Wasie
wicza.
Uważam za rzecz pożyteczną dla oierpiących ogłosić,
że tutejszy aptekarz p. Kornberger wynalazł bardzo skute
czny krodek na reumatyzm.
Wiedeń dnia 7. marca 1875. (Kor. Dzien. Polsk.)
Usiłując zachować ile możności łączność z krajem rodzin
nym, jakoteż zdać sprawę rodakom, którzy się łaskawie
zajmują naszem stowarzyszeniem, przedstawiamy chociaż
w krótkich zarysach życie wewnętrzne i stosunki stowa.
anem, nie pretensji do pułkownika. Tanas się po
wtórnie na skardze podpisał i widząc podpisów iłość
ogromną, powziął myśl wysłać ją jak najrychlej, nie
czekając ma właścicieli ziemskich. Myśli tej udzielił
ławnikom i ci znaleźli ją słuszną.
„= Co tam, czekać na nich!.. — mówił jeden
s nich o posiadaczach majątków. Jeżeli się im spodo
ba, to niech sobie piszą i posyłają skargę drugą...
20 nawet będzie lepiej, jeżeli car dostanie skarg nie
Jedną ale dwie...,
ybrano deputację z wójta i ławników dwóch i
ta powiozła skargę do Głuchowa, dla wręczenia tako
wej kollegji. Działo się to na tydzień przed Zielonemi
świętami.
Na Zielone święta był już Tanas z powrotem i
opowiadał jakiego w kollegji przyjęcia doznał.
ho t.. słowa jego, Szurniawa pieniądze nasze
z procentem zwróci... Zaręczył mi to predsidatel kol
legji, skargę z rąk moich wziął i przy mnie ją ku.
rjerem do Pierderburga pchnął... U Moskali to dobre,
że się u nich Ej w ręku pali...
Nadeszły Zielone święta a z niemi termin na wła
ścicieli ziemskich. Same święta przeminęły spokojnie;
zdawałe się nawet, że zawarta w kursorji zapowiedź
na niczem się skończy; niektórzy z głębiej rzeczy
biorących utrzymywali, że kursorja była nie czem in
nem, jak tylko finfą polityczną, puszczoną w tym ce
lu, ażeby pospolitym nie wydawało się, iż oni jedni
uciskowi podlegają. Właściciele ziemscy byli o siebie
spokojni, Swiętowali i gdzie niektórzy o zbiorach, o ro
bociźnie przemyśliwali,
Do tych ostatnich należał nasz Iwaś.
. Na trzeci dzień świąt przyjechał do ojca, mówił
z nim dużo o żniwach nadchodzących, do których mu
rąk będzie brakowało, zabawił do wieczora i odjeżdżać
już miał, kiedy, ni ztąd ni zowąd, wpadł do nich Ter
piłowicz.
Przypomina sobie czytelnik z rozdziałów począł
kowych, że Terpiłowicz, był to essauł pułkowy, że był
to człek porywczy i popędliwy, przezywany 2 tego
powodu Horiaczi (Gorący). $
Wpadnięcie Terpiłowiecza i mina jego najeżona
nie zdziwiły Petra bynajmniej. Powitał gościa uprzej
mie j gaczął:
— Kopa lat już, panie essaule|... O starym zapo
minacie....
— Nie gadaliście by tego, Petro... Ze mną, w tej
chwili, dzieje się tak, jakby mi się pieczónki na pa
telni skwarzyły....
——
a © a e E one EE a R a aoe a u
— Z wami się tak dzieje bodaj czy nie zawsze.... —
rzekł stary żartobliwie.
Al.. — machnął" essauł ręką. Odechce się
wam żartowania, gdy powiem z czem przychodzę....
Z czem?... — zapytał Petro.
Terpiłowiez z odpowiedzią do Iwasia się zwrócił.
Westchnął i rzekł:
— Wybieraj się, mołojcze, z Kozarówki....
— Eh?,. — odrzekł Iwaś głosem nie nader po
wnym. ;
— Jeżeli się nie wybierzesz po woli, to wyjdziesz
po niewoli... 3
— No... — odezwał się Petro — tak źle nie
będzie... ask.
— Będzie... — podchwycił Terpiłowicz — i to
właśnie w pieczónkach mi dologa... Sxzurniawa po
zbył się sumienia...
— Tu sumienie nic do czynienia nie ma... Po
trzeba dokumentn, któryby prawo do Kozarówki przy
znawał'komu innemu, nie lwasiowi...
— Właśnie, dokument taki jeat...
— Gdzie?.. u kogo?.. na kogo?.. — zapytał
Petro, głosem na poły drwiącym, na poły niepewnym.
księgach... Kozarówka zapisana na imie
ojca nieboszczyka Bzurniawiny.. Widziałem to na
oczy własne i oczu własnym wierzyć nie chciałem,
boć ja wiem przecie, że Kozarówkę posiadał dziad
syna waszego, àe posiadała ją następnie matka Iwa
sia, še posiadaliście ją wy... Ale napisano...
Tu na odlew ręką prawą o dłoń lewej uderzył i
s przyciskiem powtórzył:
— Napisano... Pismo bykiem patrzy...
— To być nie może — rzekł Petro.
kaw = Być moża, bo jest... jest... i oto nie dalej jak
jutro pojadą z połową sotni do Kozarówki, ażeby sa
jać majątek na rzecz jaśnie wielmożnej Szurniawiny...
, Hordijenkowie milezeli, spoglądając jeno po 8o
bie. Wreszcie starszy się odezwał : |
— Bzelmostwo jakieś...
, — lja to sobie mówię... — podchwycił Terpiło
wicz. Szelmostwo... Szurniawa przędzie przędzę, z
której djabeł półsetek utka... Ale napisano...
— Jest gdzieś przecie sprawiędliwość jakaś... —
wtrącił |wań.
— Gdzie?... u hetmana... A hetman gdsie?... w
Petersburgu, w łapach moskiewskich... A to sprawka
czyja?... nie moskiewska może ?... Nie darmo ten
Akseniiewicz siedział tu rok bez mała... Szurniawa
był kiedyś człowiekiem dobrym i szelmostwa nie wy
snuł s siebie... Głowę bym dał — kończył essauł —
że namówił go do tego nie kto inny, jeno ten Moskal
płaskonosy.. Przeczuwałem ja coś złego, kiedym ra
dził, gay go licho do nas przyniosło, ażeby mu na
granioy pułku sto nahajów wyrżnąć i w Świat wy
prawić...
Petro podniósł dłonie obie do góry, potrzymał je
przez chwilkę nieruchomie i kiwnąwszy głową, ma
chnął lekko niemi.
W geście tym zuwierała się wymuszona odpo
wiedź na odwołanie się lwasia do sprawiedliwoboi.
Terpiłoniez pedchwycił :
— Jedna tylko pozostaje rada... Wysłali pospo
lici skargę do cara: zróbcie i wy to samo...
Petro się uśmiechnął i odpowiedział :
— To iwasia rzecz... Jeżeli się mu zdaje...
— Mnie się zdaje — przerwał Iwak ojcu — że
skargę podaje się jeno do władzy, którą się za pra
wowitą uznaje, którą się, słowem, uznaje... Do cara
ja skargi nie podam za nie, chociażby mi Szurniawa
nie majątek, ale i życie odbierał...
— I oddasz mu Kozarówkę ?... — zapytał Teor
piłowiez.
— Niech ją sobie bierze... Prawdę powiedzia
wszy nie zapracowałem na nią...
— To praca nmaddziadów twoich !., — zawołał
essauł tonem oburzenia.
— Hm... naddziadowie zapracowali i nagrodę do
stali... mnie jednak dostała się daremnie i diatego u
tratę jej przyjmuję spokojnie... Upominałbym się,
gdybym miał gdzie i u kogo... Tak jednak, jak jest,
wolę krzywdę ponieść, aniżeli wystawiać się na to,
żeby sprawę pomiędzy Rusinem a Rusinem rozaa
dzać miał Moskal...
Essaułowi łzy w oczach stanęły. Popatrąył przes
chwilę na młodzieńca i zapytał:
E I to ciebie tego w Krakowie łacinnicy ran
czyli ?...
Widząc jednak że Iwa odparł mu ramion ści
==" "I2 ndipo wiodaiat sam sobie:
— Taką rzeczą łacinnicy nie są tac kudni
za jakich nasi ich podają... R. Ja gna
Kiedym się o zaborze Kozarówki dowiedział, w o
czach mi się Sćmiło i wytrzymać nie mogłem, azeb
Szurniawie nie bryznąć : Wasza jaśniewielmożn
wściekła się chybal... I wprost od niego do was prsy
biegłem, nie spodziewając się usłyszeć, com usłyszał...
Nol.. Pokazuje się, że są ludzie różni na Świecie i
że człowiekowi długo żyć potrzeba, ażeby widzieć ta
kich i owakich.. Takich jak wy nie widziałem je
sZCZE... (C, d. n.)
e
AP" ew"
mara AA AEON a
rsyszenia polskich akademików „Ognisko* w Wiedniu w
ubiegłem półroczu. pęt
Zbyt surowy sędzia może uzna, że i w czasie minio
nym stowarzyszenie daleko jeszcze zostało od idealnych
celów, których spełnienie powinno stanowić uprawnienie
bytu tegoż; kto jednakże zna dawniejsze dzieje Ognisza i
jego trudne warunki istnienia, przyznać musi, że działal
ność stowarzyszenia w półroczu ubiegłem osiągła rezultat
tyle zadowalający, o ile to w danych okclicznościach mo
żliwem było. . ,
Już gorliwszy jak dawniej udział członków, których
liczba doszła 100, jest bardzo pocieszającym objawem, do
wodzącym, że cele stowarzyszenia czemróż w szerszych
kołach młodzieży znajdują zrozumienie, —— i że przeważna
| już część pocznwa Się do obowiązku wspólnej pracy w o
: pranym kierunku.
Szereg odczytów i wykładów świadczy, że młodzież
chociaż kształcąca sią w mowie obcej, nie zaniedbuje pracy
nankowej w kierunku polskim; jak w ogóle podnieść trze
ba objawiającą się zawsze w stowarzyszeniu wybitną dą
żność żywienia uczuć ojczystych i przekonań narodowych
. i zachowania ich w nieskalanej czystości.
„sk
Duch prawdziwie koleżenski i ogólna harmonja sprzy
jały bardzo rozbudzenia życia towarzyskiego, do czego
przyczyniały się nie mało częste produkcje muzyczne 1
deklamacje. >
Bsczapłe zascby pieniężoe nie pozwalały wprawdzie
znaczniejszege wspierania potrzebujących kolegów, założo
na jednak w roku ubiegłym kasa pożyczkowa, której p.
duszo znacznie się 2 ły, w chwilach potrzeby var
ożądaną przynosiła pomoc, |
M p GŁ 8 także wspomnieć wypada, o zawią
zaniu Śoiślejszych stosunków ze stowarzyszeniem rzemieś
ników polskich w Wiedniu „Sila, w którem dość znacz
na liczba akademików wpisawszy vie DA ezłonków, ponta
nowiła przyczyniać się do pracy dla dobra stowarzyszenia
i intelektualnego rozwoju jej członków.
Də pomnożenia szczupłych fanduszó w „Ogniska“ przy
czynili się szanowni rodacy, którzy łaskawie oceniając
pożyteczność oelów stowarzyszenia złożyli jako oglonkowie
wipierający: wpIg. Łukasiewicz 50 zł, wp. Albin Mią
ozyński 20 sł., j. eks. najprz. ks. arcybiskup Wierzchlej
ski, jeks. p. minister dr. Ziemiałkowski, najprz. „ks. bi
skup Hirszler, prześwietna rada powiatowa w Pilenie, wp.
dr. Polański, Terleoki, Podlowski i Wasilewski po 10 zł.,
wp. Twardowski, Szeliski, ks. Pociłowski, hr. Mołodecki,
br. Błażowski, hr. Baworowski Józef, dr. Trembecki, Stra
sgowski i dr. Jaroszyński po D zł. wa.
Wszystkim łaskawym dawcom serdeczne składamy po
dziękowanie.
Bzesupła bibljoteka powiększyła się w ubiegłem pół
roczu o 185 tomów darami, które ofiarowali Ognisku
członkowie zwyczajni, jakoteż pp. właściciele księgarń wp.
Józef Czech w Krakowie, Sejfarth i Czajkowski we Lwo
wie i wysoka akademja umiejętności w Krakowie.
Czasopism, które szanewne redakeje bezplatnie lub ga
zniłeniem przysyłać raczyły, posiadało Ognisko, politycz
nych 12, naukowych i literackich 11, humorystycznych 3,
niemieckich tylko 3, reszta polskio,
Łaskawym dawcom i szenownym redakcjom
dzięki.
Stan kasy. Dochód: Z roku ubiegłego sostało 182-3.
Od eslłonków zwyczajnych 3443. Od członków wspierają
cych 211. Razem 737-6. Rozchód: Lokal, dzienniki i wy
datki bieżące 436.60. Pezostaje zatem 300-46. Z tego
snajdnje się: a) w funduszu obrotowym 42 42; 0) w fun
dossu rezerwowym 5650; c) w kasie pożyczkowej 201:54.
Wiedeń dnia 7. marca 1875
s8ZCZGT©
Za wydział :
J. Sochackt, Edward Krzyżanowski,
p przewodniczący. aekretarz.
Książę Teodor WEWYPSKI, Drit GOGATZOWEJ
austriackiej. uzyskał dyplem doktora medycyny i po dłnż
/1-ssej praktyce w klinikach monachijskich poświęcił się za
J
z
wodowi okulistycznemu. Przed kilku dniami wykonsł pier
wszą bardzo trudną operację z powodzeniem.
Statystyka dworu austrjackiego:. Z dwor
skiego kalendarza wiedeńskiego na rok bież. dowiadujemy
się, jaka jest liczba rozdanych orderów austrjackich w kra
ju i za granicą. I tak: złote runo w Austrji DT, za gra
nicą 15; Marji-Teresy w Austrji 53, xa granicą 15; Św.
Bzosepana w Austrji 123, sa granicą 129; Leopolda w Au
stzji 730, xa granicą 992; żelaznej korony w Austrii 2.283,
za granicą 2.594; Franciszza-Józefa w Austrji 3,341, za
granicą 2,015; order krzyża gwiaździstego 964 kobiet. Rze
czywistych tajnych radców jest 383, podkomorzych 1.254,
podczaszych 62. Dwór cesarzowej liczy 227 dam pala.
oewych. l ;
Pomoc dla 8rystokratów. Wiedeński kora
spondent berlińskiej Naiwna? Zig donosi o zawiązaniu się
towarzystwa mającego na celu dawanie pomocy podupadłym
wskutek krachu arystokratycznym rodzinom. Na ez616 to
go towarzystwa stoi dwóch hrabiów znanych z filantropji
redowej.
Wyrok Salomona, Przed pewnym sędzią po
koju w Paryżu stanęła para małżonków, ażeby po 10 le
tniom pożyciu prosić o rozwód. »Maoie dzieci?ć zapytał
sędzia. „O tak, mój panie!* — „Ileż — „Troje, dwóch
chłopców i dziewczynę , i to właśnie jest powodem , dla
czego przyszliśmy do pana. Moja Żona choe zatrzymgć przy
sobie dwoje dzieci, a ja także.* — „Chcecie się spuścić
oboje — rzekł sędzia — ną moje rozstrzygnięcie tej spra
wy?* — „Oui Monsieurl* gawołali oboje. „A więc dobrze,
ezekajcie jeszcze, aż się wam urodzi czwarte dziecko, wte
dy oboje będziecie mieć po dwoje, a ja już je między was
rozdzielę.* Małłenkowie przystali na to, a sędzia przez
długi czas nic o nich nie słyszał. Nareszcie po dwóch la
tach spotyka męża. „Eh bien, Monsieur, cóż się stało?“ —
„Ach, panie sędzio, o rozwodzie jeszcze nie może być mo
! a włożyło 39 stron 16.764 zir.
DZIENNIK POLSKI
wu 5 dzieci.“ — „W takim razie trzeba jeszcze czekać“
pomyślał sędzia.
Muzeum przemysłowe miejskie umieszczone w
salacb Strzelnicy miejskiej, otwarte każdego dnia z wyjątkiem
poniedziałków : w niedzielę od godz. 9. z rana do 1 w południe
w inne dnia od godz. 10. z rana do 5. po południn. Ceny wstępu
we środe 40 et., w inne dni 20 et., dla młodzieży szkolnej i ie
ladzi rzemieślniczej Ď ct. Bilety dła młodzieży i czeladzi wyda
wane będą tylko w ilości po 20 sztuk razem. Interesowanym
którzyby ze zbiorów muzealnych korzystać, lub swe wyroby, tak
łe posiadane celniejsze przedmioty przemysłu wystawić pragneli,
udziela pożądanych informacyj biuro muzealne.
Dział literacko artystyczny,
(d. 11 marca.)
Kronika teatralna. W teatrze hr. Skarbka
dzisiaj (11. bm.) „Ernani“ opera w 4 aktach Ver
diego. >
* Wczoraj odegrano w teatrze trsgedję Mzekspira
„Hamlet*. Tym razem role rozdzielone były odpowiednio,
to też i gra artystów zadowoliła publiczność. Pana Ka
dnowskiego wywoływano po kilkakroć, pauna Derypg po
długim odpoczynku, oddala rolę Ofelji z wdziękiem i zro
znmieniem. Nie mało przyczyniła się do powodzenia ca
łości staranność wszystkich artystów, zwłaszcza Że często
byliśmy Świadkami zaniedbania wielu, ilekroć powierzano
im mniej znaczące role. Musimy także przyznać dyrekcji,
iż nie szczędzi starań, ażeby i zewnętrzną stronę , jak
kostiumy, sceniczne przybory ulepszać, Widoczne to a
niezbędne, bo w spłowiałych ramaca przedstawiony i naj
piękniejszy obraz, traci wiele.
NN
Banki budowlane wiedeńskie.
Banki budowlane wiedeńskie są na schyłku ży
wota swego. Położenie ich można etreścić krótko w
następujący sposób. Kasy zupełnie próżne. Zupełna
niemożność dalszego prowadzenia interesów dla braku
wszelkiego kredytu. Realności pokupowane niegdyś
za przesadne ceny i stosownie do nich obdłużone nio
przedstawiają prawie Żadnej wartości. (rrożącą upa
dłość, powstrzymują tylko z dwóch przyczyn: 1) że
by przez nagła sprzedaż realności na drodze przymu
Sowej nie sprowadzić przesilenia realnościowego, to
jest zachwianie cen wszystkich realności wiedeńskich
i nie narazić Ba straty kredytorów realnych, między
którymi 54 i różne zakłady kredytu realaego.
2) Zeby reszta finansowych inatytucyj wiedeń
skich syskała cgaS na przygotowanie SIĘ do osłonię
cia w bilansie strat z zupałnego upadku kursu akcyj
banków budowlanych, któremi wszystkie banki wie
deńskie są przepełnione. Był to bowiem kiedyś ulu
biony papier spekulacyjny, który banki częścią kupo
wały na spekulację , częścią brały w krótko-termino
wy lombard (in Kost) a następnie w czasie przesile
nia na swój rachunek zatrzymać mnsiały.
Odbywa się więc cicha likwidacja, która sprawią
tyle dobrego , że się nie odbywa nagle i pod warun
kami nie narażającemi na szwank i wszystkich intere
sów miejscowych. Rozpoczęło ją kilka baaków budo
wlanych, których dla drażliwości sprawy nie wymienia
my, postanowieniem sprzedawania realności nie już za
gotówkę , ale za przejęcie długów realnych i za do
płatę reszty, gdzie takowa wypadnie, akcjami sprze
dających instytucyj. Nie pozostaje też nic innego a
kcjonarjuszom, jak osobiście, lub też wiążąc się w
spółki między sobą chwycić się wystawionych na
sprzedaż realności pod pomienionemi warunkami ipró
A ie z esa na wSroście cen realnościo
wych odbić nie z 4. — Ponabywają je spos
7 viad ep
rzeważnie banki wiođèfisklo;, p
ów budowlanych i zyskają pozor niw» tyle, że sa
miast akcyj budowlanych, mających dzik już nader
małą wartość, będą megły w bilansie swoją wstawiać
wartość nabytych realności, śrubując ją oczywiście
w górę, ile tylko będzie można.
Przez stopniowe rozwiązanie banków budowlanych,
giełda pozbędzie się zbytniej liczby swych efektów, a
banki nabywające realności będą znów przedstawiać
zrobiony interes w świetle jak najbardziej różwowem i
rozpocznie się nowy „szwindel* sztucznego podwyższć.
nia kursu ich akcyj, jiko mop zamach na kieszenie
icjuszów prowincjonalnych.
AUE TĄ, avalot banków badewlanych, któ
remu opisany powyżej obrót nadać sanlara hy
z uwagi na wysokość zaaagażo wanych w nich kapita
łów i na ogromną liczbą ich akcyj, wypołożającą port
falo wszystkich innych iustytucyj wiede zy Mispa
sngt silnie każdą inną giełdą; giełda wiede Za
nabrała dobrego humoru i powitała tę sprawe ale
żną zwyżką, nawet akcyj budowlanych; ck;
pl że aię jej przez to otwiera pole do nowych ma
actw.
Gospodarstwo, przem 'sł i handel.
Kasa oszczędności w Stunisławowie. Stan wkła
dek n końcem roku 1874 wynosi? na 1585 książeczkach 557.503
złr. 79 ct, w-styczniu 1875 włożyło 67 stron 19.269 złr. 88 tt»
i 29 ct., przybyło zatem 2.505 złr.
59 ct. Stan wkładek z dniem 31. stycznia 1875 u 1613 stron wy
nosił 560.009 złr. 38 ct, w lutym 1875 włożyło 66 stron 37.016
złr. 63 ct, A wyjąło 28 stron 10.220 złr, 51 Cta przybyło zatem
, 26.795 złr, 12 ct Stan wkładek z dniem 28, lutego 1875 u 1651
stron wynosi 586.804 złr. 50 ct. „A dyrskcjt kasy oszezgdności. “
Wiedeń 9. marca. marca. Zakład kredytowy dla handlu
i przemysłu miał czystego zysku w r. 1874 przeszło 5 miljonów
zł. Konto procentów 2 miłjony, konto prowizji 650.000, zysk x.
wy:* — „Jeszcze nie?“ — „Nie — bo teraz mamy gnokonsorcjum 1,4g0.000. Rząd czyni zawisłą pomoc udzielić się
— W z Z Z R Z O O EO ZOE ZEE OOOO,
Lwów, s Isby handlowej. płacą Pożyczki leteryjno. |iądzją | placą żądają | płacą
nRa eris, Loty połyoski a roku daag. |36 oy ME || Banna gauori. mipoteeznego A= 2
menoa | dzą, a E ea a RA
k . "Oat=n. po = i ów poż. adstr. pań. r. 1 „Ju B ażat "| s:50| 3343
aasa Biy. mi p Bom”, Beno || ag oaront a roarai = JBG Lian as || R aasbemaogdinegow | 93 o | 9346
MListy sast. za 100 zł a prem. pożyczki węg. « gą = «|lugqe_* Obligi pierwazeńst
Tow. kred. galio. b Wae: ai R E je AE «e + tt :|-168 to | 168 as Kolei M sp ną
M STH "W 85 70 węgła Ti War na Dunaju „|| 9535| 94 75 „ Kozszycko-Bogumińskiej ` = so tE
Banku Hotolocz, galie 89, 89 90 Ha OEN Balm , . Pa n cesarzowej Bikbiety 59, ma a
Galia. Zakł Eh %6 l E s OP zay . . . . . 2 (ar. prusk. R) WA —
i roin, Se" „aga 4 3 NP) e o „ „| 98 | 2760 Emisja z roku 1868, „ „| gg | ga LĄ
Gal. i Buk, ©0,, ios, w 16 lat. 8? 75 n dr."BtGonom > : . . .| 2775 | 2730 „ państwowa Bt. 500 fr.. . | 143 30 | 148 bo
n ta Bnd 3760 | 2735 Bmisja s roku 1661, . .|| 155 —
KM. Okligi nę Juu ng AP a ee 18830
me gakcyjskie 86 60 | 86 90 n kalęcia Winduychgrkia | FE ea = 3 ana BL fr. .| i13 & | 113 —
. Waldst E , ; , 23 75 33 a ony — . «|| = — a
0 JE WELLE a| 80— „ br, Keglevih ; ; ; ; ‘|| 1443) 13 75 a półm.o, Ferd, 100zł m.k. || 95 go | "aś —
Stania | 18 35 RAGE » Rudoifa . . „ , © ; ' 1434| 18 76 . 5 1005r. w. a. || 93 50 | g9 35
e LJ wa « 3 14 76 „ tureckie 400 franków A 58 To 56 60 a 5°% || 105 56 106
Dukat et, rise 5 Akcje banku 1 przem. a Zachodnia czej, sa 100
eszaruk! aran Y 6 % $ gi Banku narod., austrjac. . . , pa e DE sa ==] =
BOdraskówka t 8 91 8% a kredytowego . . , $ » oo aziwyktwi.. „|z|
Pół mzzuriął moskiewski , « 912 % 08 Żogiosi parowej na Dunaju. , boj. w srebrse. + 8 — ` ko
Babel zioskiewski srebrny 170| 186 Kolei pótaoonej Ferdynanda. . » ga. Kar-Lad.300zk. wa. | „
rządowej fr. a. . e. , > 1%. . pr.
Pruskie biloy kasome o , 7 wa 18 * saokodniej e. Hitbiety, ; A. < + «||103 — m
Brbro. . + + aa 397 — | 106 — „ Południowej Łwowsko-Uzerniowiec. po
9. marca „ Gallcyjskiej . . . . . > 300 sir. (wsreb. 5°/, za 100) || 79 16 | 78 80
©, odsdług państ, bank TL 465 | 71 76 „ Ozerniowieckiej „ . , . Brise s roku 1867, mas 5%
a 78 10 = w a hO aA gr. W. a. == =
s Otis. item, Niż. Austrji | 99 — | gę — » 3 ks Rudolfa 300 sr. wa. | 70 | a J
ea ko || za = a h vag * w srol 5
x 5 REZ akio „|| 19 25 ra 76 n Alsildsko-Fiamabskiej. . E 6łnoc.-czeska po 300 sir.
o n " kie . | 8630 | 86 — n Koszyeko-Bogurził. . . . srebr. 6°% za 100) . | — Że
a s , wińskie || 64 26 | 88 50 z miogro E ; A z 5 Towarz. PEART przemysłowe GA |
s LJ m ao BUJ 17 40 16 80 u waschodnio-wegi 8 sel. po AR M =
e 200 traaków) 180 sł, 98 80 | 99 40 n Austrack. póm.-ząch. . . waluty.
Listy zastawna. z ciszka-Józefa . . . Qesarskie koromy. « « © « „| ——| — —
Oh Banku narod. Maty, „ . „| 95 — Banku zagloantcjackiego . . w dukat na wagę. . „| 535| 59%
oe z łe ogólnego Bapileoador Saton n m r
piła, mht kred. wita uwareu; angielskie s «
zd o Imperjały moskiewskie o | 20] 18
s: AUE Brobro o.e o # eno e" dme + || 106 20 | 104 99
i) ... Q . — — —
| ma :: Perosio bety kaiose: > | ia| i
waza
mającą kolei Albrechta od te3o, aby instytut finansowy Oesterr.
allg. Bank (podobnie jak to zrobił Zakład kredytowy z koleją
Przemysko-Łupkowska) zysk swój zwrócił. Wiener Bauverein u
prasza rząd, o pozwolenie emittowania akcyj na 75 zł.
MMafnerja spirytusu Juliusza Mikołasza notacje
Soirytns rañnowany 36 słt. — ct., spirytus rafinowany s anyżem
37 zlr. 60 c*. za 100 litrów i 100 Trallesów.
Rada. państwa.
Wtukowe (1252) posiedzenie Izby poselskiej zaj
mowało się dalszem uchwaleniem ustawy o podatku
domowym. Nassmprzód załatwiono poprawki do $. 2.,
przekazane komisji przed kilku daiami, a dotyczące
przedmiotów mających być uwolnionymi od opłaty po
datku. Komisja a następais Izba przyjęła pod tym
względem doktadniejszą stylizację co do budynków,
używanych na zakłady dobroczynne ‘tudzież popraw
kę Euzebjusza Czerkawskiego, dotyczącą „akademii na
uk i szkół“. Dalej uchwalono poprawkę następującą :
Wolns od podatku są „budynki i części budynków
używane do prowadzenia gospodarstwa: rolnego z wy
jątkiem zawartych w nich części mieszkaluych, do
ód jedaak nie nalsżą Czasowe przytuliska dla
robotników przy ekonomiji zatrudaionychć, podobnież
wolae od opłaty będą budynki używane „przy gospo
i owem*.
farsteią vi warstatów rękodzielniczych zaś, to spra
wozdawca dr. Beer, imieniem komisji oświadczył, ża
podwójne opodatkowanie nie nastąpi, „gdył przy przed
siębiorstwach przemysłowych, znajdujących się w miej
scowościach podlegających podatkowi czynszowemu,
kwota podatku domowego będzie na
przyszłość odciąganą od kwoty poda
tku zarobkowego. i
Dłuższa rozprawa wszczęła się przy $$ 6—9 mówią
cych o organach do szacowania. Sprawozdawcy
mniejsgości: Wężyk i Krzeczunowicz, domagali się
aby nie naczsinicy gmin lecz wydziały powiatowe
dj tych krajach, gdzie one istnieją) wybierały dele
gatów do komisji powiatowych, Wniosek ten popie
rał Mieroszowski, przeciwko niemu występywali Pa
wlików i Kowalski. Przyjęto wnioski komisji z jedy
ną poprawką br. Gudenusa, że „jeden eałonek ko
misji ma być wybrany przez grono 20 najwyżej opo
datkowanych właścicieli domów w powiecie, reszta
zań przes wójtów gmin.“ Jak wiadome doprowadgo
no rogprawe do $ 17 włącznie. _ s s
W końcu posiedzenia p. Seidl interpelował rząd
o nadzwyczaj wysokie taryfy przewozowe na kolei
południowej i u Towarzystwa żeglugi parowej Liloy
da, które utrudniają wywóz towarów szklannych na
wschód.
Jutro w piątek Izba panów zbiera się na posie
dzenie. ee . z
Komisja zajmująca się ustawą o żandarmerji zło
żyła sprawozdanie, do którego dołączyła dwie 1szolu
cje następującej osnowy: 1. Wzywa się rząd, AA u
zyskał w wspólnem ministerstwie wojny, iżby żołnie
rze wojska stałego, odbywający czynną służbę w żan
darmerji, uwolnieni byli od corocznych ówiczeń ; 2.
wzywa się rząd, aby wziął pod rozwagę kwosiję, w
jaki sposób dałoby się skutecznie ułatwić wachmi
atrzom żandarmerji służące im prawo nadzoru nad
służbą bezpieczeństwa do ich posterunku należącą,
bez zanadto wielkiego fizycznego natężenia.
Komisja Izby deputowanych wybrana do przedło
żenia rządowego 0 šmianie niektórych przepisów u
stawy o opłacie stempla i innych należytości, zaleca
Izbie przyjęcie tej ustawy z matemi zmianami. Wy
dział sajmujący się ustawą o środkach przeciw sge
rzenia się Phylloxera wvastatrix, również poczynił w
a
ARA aby rsąd RCT daie
centralną w Wiedniu, któraby się ekładała z ludzi fa
chowych, praktycznych i innych» osób odpowiednich,
a to w tym celu, aby jej się radzono przy zastosowa
niu środków ku wytępieniu tego owadu. — Komisja
budżetowa odbyła d, 9. b. m. posiedzenie, aby po
wziąć uchwały co do kredytów dodatkowych przez
rząd zażądanych. Między niemi znajduje się 150,000
złr. na wystawę powszechną w Filadelfji , które uchwa
lono odmówić.
Ostatnie wiadomości.
W Głałaczu umarł tymi dniami w szpitalu Ale
ksander Leszczyński, b. oficer huzarów austrjackich,
a w roku 1831 oficer wojsk polskich; później służył
w (Greeji i we Włoszech, r. 1848 zaś był w Wiedniu
komendantem gwardji narodowej I okręgu. Chociaż
wiekiem przygnieciony, liczył bowiem 7© lat, zarabiał
na utrzymanie służbą przy kolei, dopóki sił starczyło.
Udając się do szpitalu, napisał list do jednege s przy
jaciół: „Idę dziś do szpitalu áw. Spirydjona, aby tam
umrzeć”,
|” o om i i | MAE i
m
—
Z Węgier donoszą, że także na prowincji łączą się s
sobą kluby polityczne. ;
Polityczne stowarzyszenie „Kleingewerhobund“ w
Wiedniu, złożone z samych drobnych przemysłowców,
na walnem bardzo licsnem zgromadzeniu swojem w
sobotę wyraziwszy oburzenie na te dzienniki, które z
powodu uniewinnienia Ofenheima śpiewały hosanna,
uchwaliło wszystkiemi głosami przeciwko jednemu
adres uznania dla dra Banbansa.
Reprezentacje miast szląskich Bogumin, Frydek,
Hotzenplotz, Zuckmantei, Wiekstadi, Bielsk, Weide
nau, Jahionków i Wisła przesłały także adresy dla
dra Banhansa.
W Paryżu umarł dnia 6. bm. astronom i-mate
matyk Mathieu w wisku 80 lat.
OAZY CZE Z RA
Hsiegramy Dziennika Peolskiege.
Rzeszów 10. marca. Tutejsza Rada miej
ską uchwaliła adres uznania dla p. ministra
Banhansa.
Budapeszt 10. marca. Izba poselska
uchwaliła dziś fundusz dyspozycyjny, przyczem
minister spraw wewnętrznych Tisza wśród okla
sków odparł kilka silnych zarzutów skrajnej le
wicy.
Bern 10. marca. Szwajcarja otrzymała
od rządu niemieckiego wyjątkowe pozwolenie
sprowadzania koni wojskowych z Niemiec.
Berlin 10 marca. W Izbie posłów przy
rozprawie nad wnioskiem Petri'ego co do udzia
łu starokatolików w majątku kościelnym oświad
czył minister wyznań, że rząd przychyłi się do
tego wniosku. Wniosek odesłano do komisji.
Wiedeń, d 11 marca, 10 gods. 50 mint.
Akcje kolei Karola-Lud. 232—
Akcje Franco-Austr.-B. 53-50
a Kredytowe. . . 23525 = a Południowej 137 98
s Mngle-Auztr.-B. . 142-25| Bąubank. . . . . . 1340
a Unionsbanka.
111:25 | Vereinabank m
Usposobienie: cichsze,
Zelegratowzme kursa wiedeńskie,
Wiedeń, d. 10. marca, 2 gods. 20 miu,
Akcje = Atr: ZĘ U . Ostbahn . . , ë=
eg. . „ 21775| Galie. Indemnisaeje , we
„ Angl Austr. B., 141-— | 1864 Losy . . . . . 138 28
e Zwiąskowago B.. 103 — EzancozHuñg Bank . „ W
a Kolei Kar.-Ludw. 22350| Verkekrsbank-Actien . S%%—
x » Północnej. 197-— | Tureckie Losy . . . @®ğe
z » Południow. 13450| Baubank Action. , . M%—
5 » Alfdldskiej 131—| Staatsbahn „ . „ G8.
z a Elibiety 18756 | Bankveins „ . . . 10%
z s Lw.Csern. 146— | Wiener Bauveriu . . S999
5 » Weg. Półn. 121-—| Węgierskie Losy. . Eski
+ Vorcinsbhank 26— | Rosyjakis Banknoty. . AB
Wiener Bau-Gesellschaft 38 —
Usposobienie: stałe.
Berila, Mosk. noty bank. 283-65M.| Berlin, Koiej państwowa 667—
» Akojo kredytowe 427— „ Kole rumuńsk Gbda
a Lombardy . 244 — + Austr. noty bank, 189-395
» Galicyjskie . . 105— | Uspos. | —
Paryż, 3%, renta 65— Lombardy 303—.
t. wów, 10. marca.
Jed. dìog państ, w bankn. 71:70] Londyn . . « « : : 11%
» a » „Srobrze 75-90) Śrebro . or « 4 + 2
Loty pożyczki z r. 1860) 11260) Napoleondor . , . 0:30
Akcje Bauku wiedożsk. 962— | Dukat ces. men. . . . ira
Akcje Banko kredytow. 233 — | 100 Reichsmark , . . ——
Przyjechali do Lwowa dnia 10. i 11. marca,
Hotel Zorza. Br. hr. Stacki s Dawidkowie. du. A.
Schmidt z Wiednia, K. Szeliski s Chodączkowa, B, Biemiginewe
ski z Biekierzyńea, W. Siemiginowski s Torska, O. hr, Barkow
ska z Ponikwy, D. Rubel z Brodów.
Hotel Langa. M. Dura z Tarnopola, E. Wawra = Bsese
rowie, J. Sokołowski z Iwania, J. Arciszewski z Rudenki.
Pociągi koiejowe: Przychodzą na główny
dworzeć: = Krakowa © 5. g. 57. m. rano, 9. g. 45. m. w neey
1 10. g. 00. m. rano = s Czerniowiec: 4. godzinie rane
z A papo „Hd s g. 13. m, w nocy — z Podwe le
i ro $ , e M. FA. poladeża
o T0, g B m. w mocy. < s
Z Podzamcza odchodzą de P
Brodów: g. 11. 32. m. w nocy ? 13, g. 26m u pad j
Odchodza: do Krakowa 5, g. 5, m, rano, 6, g. B m.
Wieczór i 11. g. 38. m. w nosy — de serniowiee: k
7, rano, 12. g. 50. m. w południe i11. g. 48m.w necy—do PE
wołoczysk i Brodów: 12. g. w pad, 10. g. w nosey i 6, a.
7 m. rano.
W teatrze hr. Skarbka,
We czwartek duia 11. marca 1375.
Pod artystycznem kierownictwemzBolesława Ładnowskiego,
ERNANI
Opera w 4. aktach, = muzyk
£ yky J. Verdiege.
Kapelmistrz pan 8 3 irer. ce
i „Osoby:
Don Carlos, król hiszpański.
. e. .
Don Ruy Gomez de Silwa, grand . P. Boro wdki.
Elwira, jego narzeczona . Pna Krarser
Ernani, bandyta . P. Zakrzewski
Riccardo, posłaniec królewski .
Jago, nowiernik Silwy . . P, Dyliński.
Giovanna : À a Pna Leszcze
. . æ
Bandyci, spiskowcy, orszak księcia, damy dwat ig
P. Wojnowski,
a zn PPEP A a E a
Wszystkim cierpiącym zapewnia zdrowie i siły bez lekarstw j kosztów przez leczenie za pomoca pokarmu wyśmienita
umowałlecei
Od lat 28 nie oparła się n
i $ dy, wodną puchling, ą
jec diabetes, melancholię,
= Wysiąg « 80.000 certyśikatów o wyleczeniu chorób, które całej
fesora Dr. Wurza, pana
had, Dr. Campbell, profesora Dr. Dedé,
które na Żądanie franco
Oertyfkać
lokarst ws
rsy kamieniu, w rónych chorobach: jakoto
. ter lia, 3. grudnia 1849,
hira Jako teiadek naQczny mogę
isdczenie Tadoy tajnego samitar:,si
Wawa i
kaszel , niestrawność, zatkania , biegu.
medycynie wyleczyć
medycyny ua uniwarsytecie w Mazburt,
Dr. Ure, hrabiny Oastlestnart
J galgi in. Berlin
da Bac pana Angolstein. Ber
ère du Rarry
Lemdy
żadna słabość tej preyjemnej potrawie udrowia
dsieci bez medycyny i kosztów we wszystkich cierpieniach żołądka, nerwów, płac, wątroby,
gersk i organów oddechowych, jako to: tuberkuły, suchoty, astmę,
gorączkę, zawroty głowy, uderzenia krwi, szum w uszach , nudno.
chudnięcie, reumatyzm, gościec, blednicę,
n u.
„ i sprawdza się tak samo u à
is
gruczołów, błony śluzowe Eid
ia nki , bassenność, beszilność,
Ści i t p. nawet podczas ciąły — na
jako pokarm dia dzieci wras s piersią dawać,
się nie udało, pomiędzy któremi áwiadestwa
Marburg, radcy medycznego Dr. Angelstein, Dr. Schore
» margrabiny de Brehau i innych wysoko położonych osób
także można ją jako
93. Revalescióre du Barry wynsgradsa w wielu wy
kiem we wszystkich biegunkach, w ałabościacii płciowych,
wę x 80.000 tyfikatów :
ug | EPN aig: Adh onn 10. lipca 136
Używana być może z nadzwyczajnym skut
A d zatwardzeniach i hemoroidach. Z nadswyczajnym skutkiem posług
środkiem przy peeh ardła i ałabościach piersiowych, ale także w suchotach piersiowych i gardlady >
` Rud. Warser, radca medyczny i wielu T,owarzystw naukowych.
Pańska doskonała Revalescióre nsznęła długoletnie cierpienia brzuszne, ner
JĄ a cajego serca polecić.
James Schoreland chirarg 96 Regmt.
6. maja 1856, Mogę powtórnie zaświadczyć pod
Dr. Angelstein, tajny radca sanitarny:
Lp!
dobrych skutkach Reralescióre
kaidym re oriyat Kr. 78921. Obyzgi tę j i
è 4 ABE acjeat, który od 8 tygod. i s
4 = potraw przyjąć nie ik: i piege ekin 3 uływania paźskiej Rorales AR ABU. 2
nie płae cierpi, Í
Monto na, Istrja. Skutki
Nr. 80416. P. F. W. Benek
jnice, s Ś. kwietnia 1872, Nie zapo
egcióre w 6 tygodniach :
urągały. Roviy. 64210. Margrabinę pr OCUA ma adapa,
iu i hypochondrji,
Nr. 75574
oskrzeli piersiowych, KAWTOLU głowy i ciśnienia piersi.
bości nerwowej
Revalescidre du Barry 53 bardzo dobre.
e, zwyczajny profesor medycyny na uniwersytecie Marborg,
i i : nigdy, że utrzymanie jednego z moich dzieci
Dsiecię cierpiało w 4 miesiącu na zupełte wycieńczenie i ciągłe womity,
6) Revalescióre du Barry.
Wilhelm Barkart, chirarg.
Ferd. Clansberger, lekaru powiatowy.
mówi w Bezlińskim Tygodnika
przy zdrowia zawdzięcza Rè
które to słabości wszystkim lekarstwem
9 Brehan wyratowała Revalescióre ze Jletniej słabości, bezsenności, drzenia na wszystkich ezłon»
Nr, 79810. Wdowg Klemm s Dusseldorfu, od długoletnego bolu głowy i wymiotów.
. Florjan Köller, c. k. administrator wojskowy w Wielkim Waradsynie, wyleczony został z suchot, kataru
Nr. 75970. Pana Gabriela Teschner, słachąsza wyższej szkoły handlowej w Wiednia, se słabości piersiowej i słą
Nr. 60715. Pannę ge Montlouis = niestrawności, bessenności i wycieńczenia.
Nr. 15928. Barona Sigmo s 10-letniego ubezwłądnienia w rękach i nogach.
Revalescióre du Barry“ połyWniejsza jest od migs i oprócz tego ossosgdza więcej nik DO raay swoją ceng na lekarstwach,
Coan w puszkach blaszanych sa pół funta 1 ałr. 50 asc? ca ask 2 atr. 50 ont, 2 funty 4 str. cnt., 5 fantów 10 alr.,
19 funtów 20 złr., 24 funty 36 złr. — Biszkokty w puszkach po 2 zir, 5O ont. i po 4 zir, 50 ont, Osekolada w proszku lab w ta
blicskach na 12 filiżanek fzłr. 50 cnt., na 24 filiżanek 2złr. 50 cnt., na 48 fliżanek 4 alr. 50 ent., w prossku na 120 filiżanek 10 sły,
na 286 filiżanek 20 słr., na 576 filiżanek 36 złr, Główny skład w Wiedaiu u Barry au Barry £ Comp. Wa llfisohgatso, 8,
w tek wszędzie w porządnych aptekach i sklepach korzennych. Skład wiedeński wysyła też „Rovalescióre* swoją sa przekąsem
ab pobraniem pocztowem.
Ajenjo; w BIAŁEJ: u aptekarza Alojzego Reicherta i Eryka Kelera apt, pod Lwem; w BOCHNI: u L E. Balsiewiesa
w BRODACH: u G. Grflnspanna; w CZERNIOWCACH: n Ignacego Schnircha w DROHOBYCZU: u Ludwika Dobrsynieckiege
w KOŁOMYI; u J. Bidorowicza; we.LWOWIE: n Piotra Mikolascha, aptekarza, Leopolda Botlendara, Zygmunta Buckera, aptekarsa
F. W. Królikowskiegu, Jakóha Beinsra Karola Sohubatha i Juliassa Reissa; w PESZCIE: u Józefa v. Török, aptekarza; w PRA
DZE: u Józefa Fürsta; w PRZEMYŚLU: u Edwarda Machalskiego; w RZESZOWIE: u J. Schaittera £ Comp.; w BTANIS Bhai
WOWIE: a Ferdynanda Stechera; w TARNOPOLU: u A. Morawetać i Fr. A. Sucholta, apteka obwodowa w TARNOWIE: u d
Toutzyna, aptekarza pod Aniołem i W. T. A. Wielogórskiego.
— a w
| DZIENNIK POLSKI.
'Nowo urządzony Magazyn
CAMILA STRZYZOWSKIEGO
we Lwowie,
przy ulicy Halickiej pod I. 4.
Dom Zleceń i Skład Nasion
J. Jerzmanowskiego
w KRAKOWIE, przy ul. św. Jana |. 292, wchód od przecznicy Wolbromskiej,
przyjął
Jeneralną Ajencję na Galicję
Centralnego Zakładu Nasiennych Ziemniaków
p. Fryderyka Grólinga właśc. dóbr Lindenbergu pod Berlinem N, 0.
Przyjmując Agencję na Galicję tego powszechnie nznanego i Nłynnego w Europie
Zakładu, dla sprowadzania ga mojam pośrednictwem arbo Th Dk E
Skole, 8. marca 1875. nasiennych Ziemniaków amerykańskich, angielskich i niemieckich na gorzelnię
2461 1—1 Samuel Rotter. | | 9 W spodziewam się przynieść rzeteluą przysługę gospodarstwu krajowemn.
f T= 2 ||. Cennik ilustrowany w języku polskim, wraz z warunkami nabycia tych
00300030 9999 ziemniaków, rozsyłam przy wszystkich krajowych pismach pnblicznych. Nadto na każde
à wezwanie s gotowością przesyłam go bezpłatnie i franco — jak równie Cenni
SE Tyłko radykalna knracja chomego Składu Naston. E£ J 2417 gz
rób tajemniczych zabezpiecza od wieln
ciężkich słabości na przyszłość, TakoNa żądanie dostarezam do siewu łetni Rzepak Zelandzki.
wą zapewnia aa podstawie wieloletniej
praktyki 2020 7 —?
Jan Kurpiel
lekarz prakt. Med., Chirurgii i
Akuszerji, Specjalista chorób
tajemniczych.
Mieszka przy nlicy Sobieskiego 1. 12,
I. piętro (dawniej ul. Nowa nr. 201).
Godzina ordynacyjna od 10. do 12.
przed, od %. do 5. po południn.
Impotencje (osłabienie siły mg
mości), Ńtrietury, Pollucje, tz
dzież rany, wrzody, npławy, słabości
skórne wszelkiego rodrajn, leczę grnn
townie pod gwarancją (nowo powstałe
w przeciągu 48 godzin), bez przerwy za
trudnienia i pod najsciślejszą dyskrecją.
Na honorowane listy odpowiadam bes
uwłoeznie i służę medykamentami.
0000000000000;
Do sprzedania %
|
realność za 500024.
ostatnia: poczta Dżuryn
w mieście Dolinie naprzeciw ko
kd p La
ściołą łacińskiego, składająca się
2 czystej Krwi angielskiej
1 pół krwi angielskiej.
Bliższa wiadomość u właściciela. z domu mieszkalnego o 5 pokojach
W tym majątku jest 30 młodzie|itd., stajni, stodoły i dużego ogrodu.
ży i stadrrych klaczy na sprzedaż. ;*;| Cała przestrzeń wynosi okoł sześć
nem a diodowa O w jednym ŻA 2, w p0
pit :qozeniu przyjemnem, zdr m, ma
æ Wakansy śm! | bardzo dobrą i ciągnie sięją
w różnych bramżach wykonnją się za: obok gościńca rządowego przez 159 8
przesłaniem py Ie TW. a jsążni, przeto na pomniejsze realno
Centralne-Bitro Zaopatrzeń „Nordstern [ści rozpareelowana być muże.
2 Wrocław, Reuschostrasse 20. 5 fi Bliższej wiadomości udziela wła
N. B. Hozdauwcy miejse došciciel na listy frankowana pod a
stają wykąs kwalifikujących się osób bez= |dresą KI. FE”. w Stanisławowie, e.
płatnie. 2193 12—Blliulica Lipowa 1. 230. 2462 1—0 DYREKCJ
4 i Oraz póleva:
ZARZUTKI WŁÓCZKOWE,
Kamizelki damskie, Kaftaniki, Koszule wełniane, Kalesony,
Kamasze włóczkowe, Spodnie do polowania, Pończochy,
Skarpetki, Ogrzewacze piersi i żołądka, filcowe Pantofelki,
Podszewki, Pantofle ciehochody, Podeszwy zdrowia, Ręka
wiczki kortowe i pragskie skórkowe. — Sukienki dziecinne,
Kataneczki, Czepeczki, Czapeczki, Zarękawki, Trzewiczki itp.
po cenach najniższych i stałych.
2040 9—0
Nowy transport
hustek włóczkowych
w największym wyborze
apEn"w gy mmal zsa nn y w Ezazaiao<OH
Podziękowanie.
Wielmożnemu Dr.
Longchamps,
który, nie szezędząc trudów, nawet
w nocy. prawdziwa ojcowską i bez
int eresowną troskliwością mnie o
tac zając, z ciężkiej słabości uleczył
ido zdrowia przyprowadził, skła
dam jakos mojemu Dobroczyńcy
najserdeczniejsze podziękowanie.
Jan Sąsiada.
W celu obsadzenia dwóch posad
Lekarzy kolejowych.
a to lekarza naczelnego z siedzibą w Samborze i roczną płaca
400 zir. — i lekarza związkowego z siedzibą w Siryju i płacą
roczną 250 złr. — ogłasza się niniejszem
KONKURS.
Panowie kompetenci zechcą swoje podania, opatrzene od
powiedniemi dowodami kwalifikacji, najdalej do 20. marca
wnieść do Inspekcji ruchu kolei Dniestrzańskiej
w Samborze. 2462 1—2
KANTOR WYMIANY
c. k. uprzymw. galic.
akcyjnego Banku Hipotecznego
kupuje i sprzedaje 2002 20p
wszystkie etekta i monety
pod warunkami najprzystępniejszymi.
J~ Wszystkie polecenia z prowincji wykonują się
bezzwłocznie pe kursie dziennym.
a) Na wypadek śmierci: mocą ubezpieczenia tego rodzaju zaa CĆ W
nevoia się za opłatą malej rocznej premji kapitał, który będzie wypłacony i 4 z . . m
spadkobiercom po Śmierci zabezpieczonej osoby nawet w razie gdyby śmierć AMOWIENIi:
nastąpiła natychmiast po zawarciu odnośnej ugody. enia na parkiety
z materjału suchego,
trwałej i ozdobnej roboty, wyrobu
. b) Posagi: ten rodzaj ubezpieczenia jest szczególnie stosowny dla
dziewcząt, którym można zapewnić tym sposobem kapital, gdy dojdą do
YW. Bałabucha i Spl.
w Sądowej-Wiszni,
18., 21. lub 24 roku życia,
©) Stypendja dla chłopców, którym się zapewnia w ten sposób
roczną kwotę na ozsa, gdy uczęszczają do ladó
4 tę » Bdy $szcza ją wyższych zakladów nankowych. przyjmnje niżej podpisany agent tegoż domu, przy ulicy Ha
lickiej pod 1. 12 (dom p. Adama Jakubowskiego).
Parkiety z fabryki wyżej wymienionej Spółki tak ustalonem cieszą się uznaniem,
Towarzystwo wprowadziło tudzież:
Wzajemne spółki ua przeżycie p i ,
r 3 j iż zbyteczną byłaby z mej strony wszelka reklama. Dia npewnienia więc tylko zgła
jako szczególnie korzystny sposób oprocentowania oszczędzoaego grosza, $ szających się do mnie po raz pierwszy, nadmieniam, iż zamówienia przesemnie nsku
wkładki bowiem pomnażają się nietylko odsetkami i odsotkami od odsetek, 9 tec nione jedynie podlegają gwarancji.
Zamówienia z prowincji także za pobraniem pocztowem, za nadesłaniem je
lecz też częściami spadku pe z marłych uczestnikach j j i tej j spólki Ę
e P m ły h jednej i tej samej pólki. f dnakże w gotówce jednej trzeciej wartości żądanego towaru.
Przykład ubezpieczenia ua wypadek śmierci: Cenniki na żądanie rozsełam franko.
Osoba zdrowa mająca lat 35 o łaca kwartalnie 6 złr. 69 E s Przy większych dostawach wczesna zamówienie jest pożądanem.
chce zapewnić sfadkobłeredii 1006 e kapitału. hii Rh. km wódnia kaj, Hajełan Wiśniowiecki,
Dotyczących bliższych szczegołów udziela z wszelką gotowością dyre$ | eum nl. Halicka l. 12 nowa.
kcja we Lwowie ulica Skarbkowska l. 2, jako też ajenci Towarzystwa we i =e F
wszystkich miastach i miasteczkach, tamże można dostać bezpłatnie obszer
nych prospektów ubezpieczenia na Życie.
Galicyjskie ogólne Towarzystwo ubezpieczeń ubezpiecza także:
a) Domy mieęskalne, badyńki gos odarskie, fabryki, machiny, towary
ua składzie, „atzęłcia, brelimmę 1 suknie, sprzęty domowe, bydło h Pr=G
szkód wyrządzonych przez ogień, piorun i eksplozję.
b) Ziemiopłody i owoce od szkód wyrządzonych przez gradobicie.
©) Ruchomości podozas transportu lądem i wodą. Dochodze
nie szkód wszelkiego rodzaju przeprowadza Towarzystwo jak najspieszniej a
należące się wynagrodzenie wypłace w jak najkróiszym czasie. 2007 11—?
Publiczne użalenie.
P. Antoni Waniczek, były leśniczy
skarhowy w państwie Skolskiem, a obecnie
pocztmistrz w Łubieńrach, zajął mi w jesieni
r. 1878 trzy konie z pastwiska, i hea otakso
wania mniemanej szkody, zażądał odemnie
grzywny 0 guid. Mimo ofiarowanego z mej
strony fantu, aż do rozstrzygnięcia sprawy,
przytrzymał kovie n sieh e, i odesłał mi parę
nocną porą, w skutek czego jeden koń przez
wilki został zjedzony. Trzeciego najmłodszego
konia zatrzymał dalej i wytoczył mi nadto
przed sądem pozew o zapłatę wynagrodzenia
|72 guld. nie wiadomo za co. Dopiero po wy
egzekwowaniu tej kwoty zwrócił mi konia, ale
tak znędzniałego, że we dwa dni zdechł, Pann
Waniczkowi zawdzięczam tedy stratę przeszło
100 guld. Niechaj mu Bóg zapłaci za to.
2460 1—1
25 emé.
Płyn do wywabiania atramentu
w handlu papierów
MUSSILA i WILHELMA.
pilne Marzacki. 3u62-1'
powodu wyjazdu za gra
nicą w celach nauko
wych, zawieszam od dnia dzi
siejszego ordynację lekarską.
2? Dr.Edward Sawicki.
oeM ZOO ziGemiOm >
A Zakład rycz
Franeiszka Medweja
w Sasowie
otwarty jest przez całą zimę.
ET BLE DEE TI 1
W biaroboźnicy
Galicyjskie Ogólne Towarzystwo abozpieczań
ma zaszczyt podać do powszechnej wiadomości:
Dział ubezpieczeń na życie
zabezpiccza za opłatą taniej i stalej premii
KE TLTFEW IETE
No. Ab
ik A
| nS ;
ny
=
al
>e
Pamiędzy licznemi ogłoszeniami, dotyczącemi azcze”
gólnie zegarów i złotych towarów, wiele jest obliczonych
na oszukanie mieszkańców prawincji. We własnym in
teresie wystrzegać sie należy kupowania zegarów, jeżeli
a. z S1 O a p u >e lesamjani m
zegary i złote towary mogą być każdego czas, według
upodobania wymieniono, lub też zwrócone; jest to dowód największej rzeteiności,
Nie do uwierzenia, a jednak prawdziwe |
prawdziwy angielski srebrny cylinder, wraz z pięknym łańcuszkiem ze
la 10 l 12 Złr. złota talni, medaljonem, pudełkiem, kluczykiem i 5-letnią pwaraucją, ta
dzież z rezerwowem szkiełkiem. Takież same chrono-miernicze zegarki, dokladnie
w ognia złocone, tylko IŻ złr. 50 ct.
15 + NN qig kosztnje praktyczny, dobry, piękny remontoar, tak zwany, cesąrski ?eparek,
0 i w Zb. najlepszy wyrób, jaki zylko možna sobie wyobrazić; lekarzy i szau. ducho.
wui nie mogą dosyć nachwalić się tych zegarków. Jest to dowód, że taaki wytrwały
zegurek nie może mylić się ani na sekundę.
za 16 ñ yén Otrzymać można modny zegarek wojskowy, lekki, osdobny, przyteń mad.
1J 10 GII. zwyczaj elegancki, co jest rzeczą główną, bardzo punktualny, ścisły w
rucha i bajecznie tani; do takiego zegarka otrzyimuje.każdy imitowany łańańcuszek mo
dnego fasonu, wraz z kluczykiem, pudełkiem, medaljonem i pięcioletnim poręczeniem.
2 bot kod
-J-j=
Najtańsze-tświeże nasiona
kwiatowe, warzywne i pastewne
poleca 2438 2—2
ZAKŁAD OGRODNICZY
w. DÖLLERA
w Borszczowie.
100 fantów lucerny francuskiej 50 złr. — ent.
1 funt lucerny francuskiej » Ó a]
garniec buraków pastewnych, olbrzymich fla-į
szech lub pilotów . JE 50 ent.
flance goździków wazonowych i gruutowych,
kilkatysięczny zbiór po cenach umiarkowanych. `
Cenniki na żądanie wysyłają się . franco.
Rzadkości.
1 Remontoir, zegarek kieszonkowy, złocony,
do naciągania dla chłopców i dziewcząt
po 65 ct., ten ze złoconym łańcuszkiem
85 ct. Wszystko nadzwyczaj piękne.
1 Remonto'r zegarek kieszonkowy z kolo
KSIĘGARNIA POLSKA
we Lwowie, 12 nl. Kopernika,
objęła dalszy ciąg wydawnictwa dzieł
Harola Darwina
POCHODZENIE CZŁOWIEKA
i DOBÓR PŁ
; À: 10 zeszytach, objętości 5 do 6
aku AN każdy. ozdobne 72 drzewo
ritami w tekscie i kosztuje w przedpłacie
12 zł. 50 Ct. Przedpłatę możŻua składać
rzęściowo po 1 zł. ct. > zeszyt, Przy
odbiorze I. zeszytu opłaca się i za ostatni
(razem 2 zł 50 t)
Już wyszły 3 zeszyty, dalsza będ R
chodziły co miesiąc, tak, Że w b. naeth
całkowicie ukonezonym zostanie.
Wydanie polskie dzi ł Darwina tañ
szem jest od zagranicznych, Po nkończeniu
druku cena podniesioną zostanie,
KSIĘGARNIA POLSKA
Towarzystwa przyjaciół sztuk pięknych we Lwowie
zawiadamia niniejszem, że wystawa dzieł sztuki za rok 1874/5
otwartą zostanie z końcem miesiąca kwietnia i trwać będzie dwa
miesiące. Dyrekcja ma zaszezyt zaprosić szan. pp. artystów do
licznego udziału; oraz nadmienia, że przesyłki przyjmuje się ju: od
1. kwieinia i winne być takowe adresowane: „Na wystawę
dziel sztuki we Lwowie. Dyrekcja ponosi koszta tran
sportu takich przesyłek, które nadejdą zwykłym pociągiem towa
rowym; wyjąwszy, gdyby paezka była bardzo mała i tylko pocztą
lub pociągiem pospiesznym mogłaby być przesłaną.
Kto z szan. pp. artystów miałby do przesłania pakę niezwy
kłych rozmiarów lub niezwykłego ciężaru, raczy się poprzód z-Dy
rekcją porozumieć. Przesyłki nadesłane dwa tygodnie przed zam
knięciem wystawy, przesyłający sam winien opłacić.
Z. Dyrekcji
q Ik 18 | h 25 ł prawdziwy angielski ankier srebrny, sawonet, x podwójną kopertą,
y 0 [I LIL. najpięk. grawir., wraz z łuńcuszk z prawdziw. złota salmi i poręcz.
q iki 13 7! prawdziwy angielski srebrny i w ogniu złocony chronometr wraz z labs
7 il, cuszkiem, medaljonem ze złota talmi, skórzannem pudełkiem i poręczeniem:
yk 16 | 1] ł prawdziwy angielski „Prince of Wales“ remontośr, uajsilniejszeg o
pikó nb LIT. kalibru, z kryształowem szkłem, werkiem z niklu, z prawdsiwegO
złota talmi; zegarki te mają przed innemi tę zaletę, ża można je nakręcać bem klu
czyka i do takiego segarka otrzymuje każdy łańcuch wraz z medal. i poręcz. bazyłatnie.
q ik 14 I b 1] ip cMkiem mały damski zegarek, % prawdziwego srebra wystacany,
J 0 l LIT, wraz z łańcuszkiem na szyję i świadectwom poręczajzeem.
M rawdziwy angielski, najdos<onalej wyzłacany w ogniu srebrny ehgono
Tyiko ad ian ETE s polwójna koportą, pięknie (= © "pam ianonsskiom
x prawdziwego złota talmi, medakiunem i poręczeniem.
KG i8 alh 1) i QE ł piękny srebrny prawdziwy angielski ankier na 15 kamieni, wrez
Tya 40 abo GO 15 2ŁT z łańcuszkiem, medaljoneu, skórzannem pudełkiem i poręczen.
Tylko 20 j 25 Ar srebrny remontoar, nakręcający się bez kluczyka, wras z łańcusajki em
Tylko 40, 50 i 60 zir,
i medaljonem.
złoty damski segarak z djamentem.
myjka 30, 3 i 4 ZA. prawdziwy angielski srebrny reimantoar z podwójną kopertą
ła 6 6 i 60 za ord or a ysfalorem alon
EE EEA A
z poręczeniem i patentem.
prawdziwy złoty angielski ankier m kryształowem szkłem.
250 prawdziwy angielski chronometr z remontoarem, podwójną kopertą
Tylko 00 ET. i szkłem kryształowem.
Lwów, 12 ul. Kopernika. Oprócz tego wszelkie gdziekolwiek i przez kogokolwiek ogłaszane zegarki taniej.
Warstat do reparacyj.
Staro zegarki, często drogie pamiątki familijne, naprawia się i odnawia. Ceny *%
S naprawę z 5-letniem poręczeniem złr. 1:50, 3, 5 do 10.
3 T LOKE "DR WW A HE. W
zez c. k. Urząd menniczy we Wiedniu aprobo
Ces. król. uprzywil. galicyjski akcyjny przez c. k. urzą y edniu aprobowane.
Pierścienie dla dam złr. 6, 7, 8, 9, 10, 12, 14, 15. — Sygnety męskie
rowem szkłem kryształowem, istne cacko,
tylko 1 zł.
Dla chłopców i dziewcząt dobrze zło||
cony zegarek kieszonkowy bijący, Z$)
tyłu nakręcany, wraz z łańcuszkiem if
kluczykiem w etui tylko 75 ct. |
Cygarniczka Katzenjammer, która przy pa
Jeniu „mian* wydaje i towarzystwo w
wesołe usposobienie wprawia. Tylko 85 ct.
l ukryty grzechotnik sprawia nadzwyczajny
Hetz, jak Wiedeńczycy mówią, kosztuje
w etni tylko 30 ct. :
Dla samękuych nadzwyczaj interesująca no
wość! zrobiła wszędzie wrażenie, wAŻne jj
2341
A*I
2400 3—0 Towarzystwa przyjaciół sztuk pięknych we Lwowie.
Pierścienie.
złe, 8, 10, 11. 12 do 20. — Obrączki ślubne złr. 5, 6, 7.
Złote Śrcuszki de zegarków. Łańcnszki krótkie z kluczykiem kłr. 15, 20, 25
30, 35 do 80 w najrozmaitszych fasonach. — Łańcuszki dłngie s gładką albo wyrs
biang klamerką złr. 28, 30, 35, 40, 50, 55, 60, 65, 70, 80 do 150. l
Złote medaljony z prawdriwemi kamieniami złr. 14, 16, 18, 20, 22, 24, 30, 35, 40, 46, PU"
Złote zarnitury. Broszka i kulczyki złr. 18, 20, 24, 30, 35, 40, — Z prawdziwe sni
i 7 F ZA s a i r > z F, ; A —_ Ą r bryłan
POJ TUBA Fe wydaje we LWOWIE i przez SER RD MAW R 1327
większa, tak, że pchła jak słoń wygląda, | 7% Złote kulczyki. Knlczyki dle dzieci złr. 1-25, 150, 1-75, 2, 8, kamieniadtii !ub bes
kamieni. — Kniczyki długie albo okrągłe z wisiorkamı lnb bes wisiorków x pra
wdziwemi kamieniami, giadkie lnb w formie strzały, xłr. 12, 15, 18, 20 do 30. —
Gusiki s djamentami albo brylantami złr. 50, 55, 90, 100 do 5U0. bę, 7
Złote "plaza do koszul lub manszetów = srlachetnemi kamieniami sr. 6 f
S, 10, 12, 14, 18, 20. a
Złote broszki. Pojedyńcze, najnowszego fasoan złr. 12, 15, 20 do 26 — » fotogra
40
filie w Krakowie, Czerniowcach i Tarnopolu
od dnia 15. czerwca 1874
ASYGNACJE KASOWE 5
90 ct. r 7
Zwiastun powietrzny, 12 godzin prędzej mii
powietrze okazuje zmianę, l zł.
Wiedeński PraterWurstel, zabawne do roz
pukn, tylko 40 ct.
Myszy z maszynką, takowe biegają całkiem
naturalnie, za sztukę 83 ct. fjami złr. 12, 15, 16 de n A Eon
Karty zaczarowane, za pomocą których kaZłote krzyżyki złr. 6, 7, 8, 9, 10, 12. — Z perłami albo sziachetnemi kamieniąpi
żdą tajemnicę odkryć można, 50 et. złr. 8, 9, 10, 12 do 25. a:
Niesłychanie krzyczący Kikeriki, 10 ct. Złote szpilki. W rozmaitych kształtach „Jokey“, „Sport“ itd. od złe: 30. —
Z sziachetnemi kamieniami od złr. 5 du 30. — Z brylantami od złe. 45 3 1
Złote branzolety. Obrączki gładkie rozmaitej objętości złr. 18, 20, 20, 39 da 0, —
Z prawdziwami kamieniami lnb perłami zir. 30, 36, 40, 50 do 80. —'*£ trylantami
1 Juxtabakierka, z której gdy się ją do za
żywania podaje, rhiuoceros wyskakuje, 1 zł.
1 Dalekowidz, 3 mil widnokręgu, 1 zł.
12 zł. kosztuje kompletnu TER salonu, z procentowe platne w 14 dni po wypowiedzeniu od zh. 80 do 500. |
składające się z 2 par eleganckich frai | Liwi.adomo żun dllayiu
nek, i ałagiego Doania na podłogę, 6* +4 p » LB »» > a $| załatwia się za pobraniem pocztowem Inb za nadestanlem gotówki w 24 godzinach. Sm
dwóch na okna, 1 statuetki, 1 małego 3 39 99 90o 45 33 35 Na Żądanie mogą być wsyłane zegarki lub złote towary do wyhoru za pobrań
należytości, a za niekupione zwróconą będzie kwota. „m ch
Ceny moich wyrobów niższe są od cen gdziekolwiek indziej ogłoszon%*'!
do wymagań, stoją zupełnie na wysekości czasu.
Wszystkich, którzy nowe zegarki lub złote towary zamówić sobie Aytti: , frm
i Wszystkich, którzy staro na nowe zamienić sobie życzą, raczą się nada% do mojej y
PHILIP FROMM,
Uhrenund Goldwaaren-Fabrikant,
Angora dywaniku, 2 waz na kwiaty i P,
l zegaru Ścieunego, to wszystko za 12 zł.
Jedynie i wyłącznie do dostania w
L. wiedeńskim doma towarowym Export
w Wiedniu.
IL. Ferdinandstrasze Nr. 2.
Wszystkie 61, procentowe asygnaty kasowe w Obiegu jeszcze się znajdujące
będą eprocentowane począwszy oll dnia 4.5. czerwea IS95 tylko po 6%, z 90cio
dniowem wypowiedzeniem.
Lwów dnia 10. marca 1875 r.
NOOODOOOC
y mela cha
u
SE 8 rate ">" Ć Rothenthurmstrasse, 9, gegenüber der Wollzeile, WE ER.
wik «M4 ; KŻZESOOCYO DEF" Proszę uważać ma adres. „SM. © u=0
ać | u T 5 Fa 5 | u aA Ke e a 4%
powiat Tw "wów 44 Z drukarwi „Dziennirm Polskiego“ 4 J. 8. Rogo”ża. My aÝ
Wyjawnrs i ralaltor
|
|
jbc.bj.uj.edu.pl.NDIGCZAS001748_1930_272 | jbc.bj.uj.edu.pl.NDIGCZAS001748_1930_272/NDIGCZAS001748_1930_272_djvu.txt | Kurjer Wileński : niezależny organ demokratyczny. 1930, nr 272 | Wiszniewski, Antoni. Red. | pol | 19,174 | 129,938 | __ Należność pocztowa
opłacona ryczałtem.
żer" Enka 23 Lipiapada 380 3 P:
Numer dzisiejszy zawiera O Stron.
Cena 20 groszy.
5 obo 00000000 000080008087000600004000000P0 R A0E 9000900 ECONO 700 oeoapo0 02
KUNZKODZAKEJOCAONANACANZKNZNZZACEME
E
A
è
Krai
Lo Ue
EJ
=
Reforr
P. M. Jaroszyński. b. poseł na Sejm,
b. wiceminister Spraw Wewnętrznych,
a obecnie Prezes Komisji dla uspraw
mienia administracji państwowej, po
wołanej do życia przez b. premjera
Bartla w r. i928, nadesłał nam po
mizszy SWÓJ artykuł podnoszący zna
arenie samorządu terytorjalnego dla
wciągnięcia szerokich warstw społecz
mych do pracy państwowej i przygo
tawania ich w ten sposób do pono
szenia współodpowiedzialności za losy
państwa.
Poglądy PJaroszyńskiego na jzu
pelniej odpowiadają naszemu stanowi
sku w tej sprawie. Niejednokrotnie pod
nosiliśmy potrzebę zasadniczej reformy
maszego systemu administracyjnego w
sensie szeroko pojętej decentralizacji
naturalnych regjonów, składających się
ma całość terytorjalną Rzeczypospolitej
i przekazania ciałom przedstawicielskim
tych regjonów (wszystko jedno czy na
zywać się one będą prowincjami czy
wvjewództwami| całego kompleksu u
dotychczas obciążających
państwowe organy administracyjne.
Niezawodnie owe regjonalne ciała
przedstawicielskie mogą być najlepszą
szkołą dla działaczy państwowych na
SZETSZE) arenie parlamentarnej, jak to
podkreśla w swoim artykule p. Jaro
prawnień
szyński.
Tem chętniej więc drukujemy jego
artykuł, że potwierdzenie naszych po
glądów przychodzi od osoby tak kom
peźentnej i w tem zagadnieniu do
świadczonej. Testis.
* =
* 3%
W większości głosów, jakie się
alyszeć daje na aktualny w Polsce
temat rmiany czy naprawy ustroju
państwowego, zacieśnia się zagad
nienie do granic zmiany
obowiązującej ustawy konstytucyj
nej. W opinji utrwala się przeko*
nanie, że istoia naprawy sprowadza
powoływania na
abecnie
siç do sposobu
czelnych organów państwowych, w
których ręku spoczywa władza usta
wodawcza i wykonawcza, do form
organizacyjnych * tych organów i
wzajernnego ich stosunku zarówno
pod względem organizacji, jak i
funkcyj.
Takie ubożenie zagadnienia w
samem założeniu jest, mojem zda
niem, niesłuszne i nie prowadzi da
celu. Przedewszystkiem niema ja*
kiegoś stałego, pojęciowego, zakresu
„spraw konstytucyjnych”. Każde
państwo uznaje za normy konstytu
cyjne takie, które ze względu na
swoje warunki
dziej stałe, trudniejsze do zmiany
i dlatego włącza je w tekst ustaw
konstytucyjnych, nich
normy zasadnicze,
ma wiec zadnej niepokonałnej prze
szkody ku temu. aby zakres spraw,
które normuje dzisiejsza konstytucja
Rzeczypospolitej Polskiej,
szyć lub zmniejszyć.
Ale mniejsza o ten wzgląd for
malny, należący do dziedziny tech
miki kodyfikacyjnej. Ważniejsze są
względy merytoryczne. Kwestja or
ganizacji władz naczelnych w pań:
jest
chce uznać za bar
czyniąc z
ustrojowe. Nie
powięk
stwie bezspornie nadzwyczaj
doniosła i bez należytego, przysto
aowanego do istniejących warunków
rozwiązania jej trudno sobie
wyobrazić należyte funkcjonowanie
organizacji państwowej. Możemy ją
nazwać najważniejszą. Nie wynika
stąd jednak. aby wolno było złekce
ważyć inne kwestje. choćby „mniej
szej” wagi. Nie wolno nam tego
uczynić, tem bardziej dlatego, że
pierwsza kwestja nie istnieje w
innych i w oderwa
niu od innych nie może być dobrze
: s
oderwaniu od
rozwiązana.
Zastanówmy się, na czem po
lega istota obecnego kryzysu pań
stwowego. Czy tylko na nieodpo
wiednich formach organizacyjnych
naczelnych władz państwowych i
nieodpowiednim stosunku wzajem
nym organów ustawodawczych i
rządzących? Sądzę, że źródło zła
tkwi głębiej, Przyczyny kryzysu na
leży, zdaniem mojem, odnieść do
stosunku jednostki do państwa.
Między ustrojem współczesnego pań
stwa, jednostki do
państwa istnieje duża rozbieżność,
która wywołuje kryzys. Nie jest on
bynajmniej jedynie kryzysem ustroju
naczelnych, lecz kryzysem
panstwa, jako takiego.
a stosunkiem
władz
pod uwagę obydwa
systemy rządów fw pań
stwach współczesnych:
Weżmy
skrajne
system rzą
dów parlamentarnych z jednej i
system „prezydencki* z drugiej
strony. Obydwa są zbudowane na
tej zasadzie, że „wszelka władza
należy do narodu", czy raczej, mó
wiąc poprawniej, pochodzi od na
rodu. Wola „narodu“
czynnikiem, wytwarzającym element,
który państwem rządzi w najobszer
niejszem tego słowa znaczeniu. Stąd
tak ważne są formy, w jakich ta
wola wytwarza się i wyraża. Ażeby
jednak owa wola przybierała ko
rzystny z punktu widzenia interesu
całej zbiorowości kierunek, nie wy
starczą same formy, choćby jak naj
doskonalsze; potrzeba do tego nie
jest jedynym
zbędnie odpowiedniego stosunku
psychicznego masy obywateli do
państwa, odpowiedniego poczucia
wspólności, a nawet jedności oby
watela z państwem; inaczej naczelna
zasadn, w myśl której włądza po
chodzi od narodu, stanie się zupełaą
fikcją, a na fikcji zbudowany ustrój
nie zapewni państwu korzystnego
rozwoju.
Tymczasem dystans między jed
postką, a co za tem idzie i masą, a
państwem — jest odległy. Dominuje
obojętność, powszechnie stwierdza
się poczucie obcości, nierzadko na
wet wrogości. Państwo współczesne,
zwłaszcza od czasu wielkiej wojny,
jest organizacją olbrzymią. nadzwy*
czajnie zawiłą 1 skomplikowaną.
Jednostka ginie w bezpośrednim swo
im stosunku do tego ogromu. Spra
wy państwowe są tak dalekiem
uogólnieniem konkretnych spraw,
które dotycza bezpośrednio poszcze
i małych grup
zyje
gólnego obywatela
społecznych, w których on
swem życiem codziennem, że stwier
dzić związek między jedną a drugą
kategorją spraw jest niezwykle trud
no. | jeżeli ostatecznie, choć z wiel
kim trudem, można ten stosunek u
stabć drogą mozolnego rozumowa:
nia, to odnaleźć go w poczuciu po
szczególnego obywatela jest rzeczą
niemal niemożliwą. lnnemi słowy,
=
ZH
w
ER)
tą
Są
brak obywatelowi poczucia, że spra
wy ogólno-państwowe są jego wła
snemi sprawami, uogólnieniem jego
spraw osobistych i ciaśniejszych
spraw grupowych. W rezultacie u
strojowi współczesnego państwa, o
partego na dewizie „wszelka wła
dza pochodzi od narodu“, brak nie
zbędnych podstaw w moralnosci
społecznej.
Stan, o którym mowa, pogarsza
w wysokim stopniu ten fakt, że w
ustroju demokracji politycznej bez
pośredni wpływ obywatela na losy
państwa staje się coraz bardziej ilu
zoryczny wskutek samej pośrednio
ści form tego wpływu i rzadkości
aktów państwowych, w których on
się wyraża. Bo ostatecznie sprawa
sprowadza się do wyborów politycz
nych. Wpływ swój na losy państwa
wywiera obywatel głównie przez
złożenie głosu czy to przy wyborach
członków parlamentu, czy przy wy
borach prezydenta w plebiscytowym
systemie tego wyboru. Okazja zbyt
rzadka, ażeby przez sam fakt gło
sowania obywateł nabrał poczucia,
że to on własnie decyduje o losach
państwa i aby się przejął poczuciem
odpowiedzialacści za losy państwa.
A przecież bez tego poczucia od
powiedzialności ustrój demokratycz
ny staje się fikcją; państwu na tym
ustroju opartemu grożą największe
niebezpieczeństwa u samych pod
staw jego organizacji,
Związanie obywatela z państwem
nietylko w formach, ale i w dziedzi
społecznej i osią
między formami
ustrojowemi, a poczuciem moralnem
nie moralności
gnięcie barmonii
masy — oto najważniejsze zadanie,
związane z zażegnaniem obecnego
kryzysu państwowego Jak je jednak
osiągnąć?
Za najbardziej realne uważam te
korcepcje, które szukają ratunku w
postaci stworzenia ogniw pośrednich
niiędzy państwem, jako organizacją
polityczną najwyższego rzędu, a
jednostką. Jeżeli bowiem obywatel
nie może bezpośrednio ogarnąć te
go ogromu. jakim jest państwo współ
czesne, i należycie się do niego u
stosunkować, jeżeli nie może odna
lężć bezpośredniego związku między
swemi sprawarni osobistemi i spra
społecz
nych, do których należy, a interesa
mi ogólno-państwowemi, jeżeli wresz
cie jego osobisty wpływ na losy tej
jaką jest pań
stwo, ginie w ogólnej sumie wpły
wów,
wami ciaśniejszych grup
i * A
olbrzymiej całości,
w takim razie trzeba umożli
wić osiągnięcie tego samego celu
drogą pośrednią. Między nim, a pań
stwem — zorganizowaną zbiorowo
ścią najwyższego rzędu — trzeba
zorganizować szereg mniejszych i
ciaśniejszych zbiorowości, powiąza
nych ze sobą i skoordynowanych.
Sprawy tych ciaśniejszych organiza
cyj będą z natury rzeczy bliższe i
dostępniejsze dla jednostki, bo zwią
zane bardziej bezpośrednio ze sferą
jej codziennego Życia, wpływ naich
losy będzie mógł być szerszy, częst
szy,bardziej bezpośredni, istotniejszy.
W ostanich czasach coraz czę
20000000000000000000000069000:0000000200000000000000006600000000000000000000000903
ZNODORDONAGNANNNOWONESONEM WOORNNENZONENZNNOZZNANOZNACE
a ustroju a samorząd terytorja
odbędzie się dn. 29 listopada r. m w Salonach Kasyna Garnizonowego.
ABNONNNZNZECZE
iny.
ściej daje się słyszeć głosy, wska
zujące na wspólność interesów go
spodarczych i jako
najodpowiedniejszy materja}, z któ
rego
mórki pośrednie, wiążące obywatela
z państwem. Nie przeczę, że orga
nizacje, oparte na takiej wspólności,
mogą i powinny odegrać pewną
rolę w reorganizacji wewnętrznej
państwa, jednak -— nie wchodząc
obecnie w szczegóły — obawiałbym
się budować zbyt wiele na tej pod
stawie. Struktura gospodarcza i so
cjalna współczesnych społeczeństw
znajduje się w tej chwili w procesie
poważnych przemian, w stanie sto
sunkowej płynności; już to samo
zawodowych,
tworzyćby należało owe ko
„zniechęca do oparcia o nią w stop
niu bardziej istotnym ustioju pan
stwowego, który cechować musi
względna stałość O ile chodzi o
Polskę — ryzyko byłoby tem więk
sze, że stosunki gospodarcze i spo
łeczne są stosunkowo mniej, niż
gdzie indziej, zróżnicowane i wykry
stalizowane, a wspólność interesów,
na tej podstawie oparta, stosunkowo
mniejsza, niż wspólność, oparta na
innych podstawach, To też nie ne:
gując możliwości wykorzystania w
pewnym stopniu związków gospo
darczychi zawodowych dla naprawy
uważam za
nierealne pomysły, które wtej dzie
dzinie upatrują całe zpawienie.
Natomiast, o ile chodzi specialnie
o Polskę, należy zwrócić uwagę na
silne poczucie
ustroju państwowego,
odrębności i wspól
ności potrzeb i interesów poszcze
gólnych terytoriów, wchodzących w
obręb Rzeczypospolitej. Temu po
czuciu odrębności odpowiada real
ny układ
siine zróżnicowanie terytorjalne Pan
stosunków, mianowicie
stwa. l'oczucie wspólności terytorjal
nej jest nawet silniejsze — co jest
rzeczą niezmiernie doniosłą—aniżeli
poczucie wspólności narodowościo
wej czy wyznaniowej. Na niem prze
to należy, mojem zdaniem,
dewszystkiem budować,
prze
zmierzając
do związania obywatela z państwem
drogą organizacyj In
stowy — w dziele
pośrednich.
nemi naprawy
ustroju państwowego należy wyko
rzysteć w wyvokim stopniu samo
rząd terytorjalny, jako organizację,
opartą o odrębności lokalne,a prze
dewszystkiem należy ten samorząd
zorganizować i zharmonizować z ca
lym ustojsm Rzeczypospolitej.
Daleki jestem od tego, ażeby
samorząd terytorjalny uważać za
generalne lekarstwo na wszystkie
bolączki życia państwowego lub za
główną oś, wokół której miałaby się
dokonać naprawa Rzeczypospolitej.
Jest to tylko jeden ze środków i je
den ze składników reformy Skład
nik w każdym razie bardzo ważny,
a niedoceniony.
Maurycy Jaroszyński.
PEETA SEET TT W TRS SEEE
Zwycięskie wybory do Se|
mu — ta dopiero połowa pacy.
"Zwycięskie wybory do Se
natu — to zapewnienie jej
trwałych sukcesów I!
INEOWZE ZZAZEMNSINM
=|pa
e j ;
Kurator Synodu Wileńskiego Ewangellcko-Reftormowanego,
Kapitan dymisjonowany,
zasnął w Bogu dnia 22 listopada 1930 roku w wieku lat 68.
Wyprowadzenie zwłok z domu żałoby przy ulicy Dobroczynnej Nr. 6
da kaścioła Ewangelicko-Reformowanego odbędzie się w dniu 24 listopada
o godz. |B-ej, pogrzeb z tegoż kościoła na cmentarz Ewangelicko-Reformo
wany (M. Pohulanka) nastąpi dnia 25 listopada o godz. l0-ej rana.
O czem powiadamia Konigi yil, RER pda
2247
Kupie 3% OdligaCje M. ih
Administracja „Kurjera Wileńskiego pod A. W.
E
Co sie dzieje w Rosji?
POGŁOSKI O REWOLUCJI.
BERLIN. 22-XI (Pat.) Prasa dzisiejsza, donosząc o krążących od
kilku dni pogłoskach o wybuchu rewolucji w Rosji sowieckiej i zamor
dowaniu Stalina, podkreśla, że pogłoski te utrzymują się w dalszym
ciągu. „Tass* oświadcza wprawdzie, że pogłoski te są fantastyczne, po
chodzące ze źródeł antysowieckich i pozbawione wszelkich podstaw,
jednakże twierdzeniu temu zaprzeczają wiadomości, nadchodzące z róż
nych krajów.
I tak, dzienniki angielskie donoszą, że pogłoski o przewrocie w Mo
skwie ukazały się również w Nowym Yorku, Londynie i Paryżu. Według
„Daily Express“, dwa bataljony rekrutów z lzmajłowa wpobiiźu Moskwy
zbuntowały się i rozstrzelały swych oiicerów. Zbuntowane te wojska
maszerują na Moskwę. Według dalszych wiadomości, połączenia telefo
niczne z Moskwą są przerwane. Również z Helsingforsu donoszą, że po
łączenia telefoniczne i telegraficzne z Rosją sowiecką w piątek były
przerwane.
| Biuro Conti podkreśla też, że mimo zaprzeczeń ze strony sowie
ckiej, pogłoski o wybuchu rewolucji utrzymują się w dalszym ciągu.
Faktem jest, że połączenia telefoniczne z Moskwą i innemi miastami
Rosji są przerwane i połączeń tych nie można otrzymać. Tak np., dziś
przed południem nie można było uzyskać połączenia Berlina z Moskwą
ani przez Rygę, ani przez Kowno, ani nawet przez Królewiec. Berliński
urząd telegraficzny tłumaczy to warunkami atmosferycznemi. Natotniast
połączenie iskrowe funkcjonuje regularnie. Teiegraphe Union donosi
z Kowna, że w ostatnich czasach krążyły również tam pogłoski o bun
tach w Moskwie. :
Ze strony dobrze poiniormowanej w Moskwie wyjaśniają, że głosy
te conajmniej są troche przesadzone. Stalin w ostatnich czasach poniósł
pewną klęską w Politbiurze, gdyż kilkakrotnie znalazł się tam w mniej
szości, a kilka jego wniosków większość Politblura odrzuciła. Wobec te
go stanowisko Stalina zostało zachwiane. Jednocześnie w Politbiurze po
wstała nowa grupa polityczna pod kierownictwem Woroszyłowa, która
popiera politykę Stalina, aby w ten sposób utrzymać status quo polity
czne w kraju. Grupa ta gotowa jest zdławić wszelkie ataki opozycji tak
prawicowej, jak i lewicowej. Woroszyłow i członkowie jego grupy wyra
żają pogląd, że dziś niemożliwa jest zmiana w Politbiurze, ponieważ
stanowisko partji komunistycznej, zwłaszcza ze względu na politykę za
graniczną, nie może być podkopywane. Porażka Stalina w Politbiurze
tiumaczona jest kryzysem aprowizacyjnym w kraju i polityką deflacji.
W kołach kierowniczych partji komunistycznej w Moskwie oraz wśród
większości członków G. P. U. uważają za rzecz niewątpliwą, że dziś nie
może być mowy o zmianie w składzie Politbiura.
Telegraphen Union donosi dalej, że 21 listopada miedzy godz. 11
a 12, wbrew wiadomościom, podanym przez prasę zagraniczną © zama
chu na życie Stalina, Stalin urzędował i przybył samochodem ma posie
dzenie komitetu centralnego partji. Z Moskwy donoszą, že w porozumie
niu ze Stalinem i Woroszyłowem komisarz urzędu administracyjnego
armji czerwonej i marynarki Gamarnik ma być usunięty ze swego stano
wiska.
2229
Gdroczenie sesji WCACU.
MO3>KWA, 22(Pat.XI ). Radjostacja rnoskiewska donosi, iż sesja
centralnego komitetu wykonawczego R.S.F.S.R. odroczona została do dnia
22 grudnia.
Sime lotnictwo to potęga Państwal
Nie marnuj swego głosu,
wane listy Nr. 4, 5, Z, 11, 17 lub 16,
oddając go na
zbankruto
gdyż tylko ostateczne zwycięstwo tej listy zapewni
państwu ład, porządek i spokój wewnętrzny.
A więc dziś wybieramy Senat.
Tydzień temu wyraziliśmy na tem
miejscu słowa głębokiej wiary w zwy
cięstwo obozu Marszałka Piłsudskie
go. Wiaru ta nas nie zawiodła, gdyż
oparta była na przesłankach naszych
szczerych uczuć i przekonań do gen
juszu Wodza, który umiał porwać i
„zarazić troską o państwo” większość
Narodu.
Naród musiał poprostu zawierzyć
przekonaniu Wodzia, który oficjal
uie oświadczył, że „nazwiska swego
nie dał na przegraną“.
Dziś wybieramy Senat, który obe
cnie istotnie wyjątkowe mieć będzie
znaczenie. Pod tym względem solida
ryzujemy się nawet z opozycją.
Dla obozu Marszałka Piłsudskiego
zdobycie większości w Senacie, jest
taką samą koniecznością państwową,
jaka istniała przy wyborach do Sejmu
bowiem Senat ten, narówni z Sejmem,
ma przeprowadzić reformę konstytu
cji, co jest w dobie obecnej radykal
nem zadaniem, celem nowych tęsknot
i popartych już ogromem konsekwen
tnych wysiłków dążeń do silnie społo
nego wewnętrznie i potężnego nazew
mątrz państwa.
Dla opozycji twierdzenie o roli no
wego Senatu jest pospolitym trikiem
przedwyborczym, manewrem obliczo
nym na chybił trafił, a niż uda się za
mydlić opinję i złapać o jeden, czy
parę więcej mandatów dla swych me
merów, wysortowanych już zresztą z
bieżącego życia politycznego.
Taki np. „Dziennik Wilłeńskt* bę
dący na naszym terenie jedynym or
ganem negacji i jak zawsze leib-orga
nem „Obwiepolu* agitując za odda
niem głosów na listę senacką Nr. 4.
daje ujście swej nienawiści doobozu
Marszałka Piłsudskiego o którego ko
mieczności zwycięstwa, powiedzmy,
gest niemniej przekonany, niż my. En
decji chodzi tu już nie o mandat, bo
nie ma żadnych podstaw do otrzyma
nia go, lecz raczej o podsumowanie
głosów dewotek i tych „dojrzałych
wiekiem* obywateli, którzy bezkry
tycznie pójdą za ostatnim nakazem
oddanych jej księży.
Przez cały okres wyborczy unika
liśmy demagogji, gdyż ambicją naszą
jest operowanie materjałami rzeczo
wemi, a więc i teraz bynajmniej nie
PL. ORZESZKOWEJ 3.
„BIBLIOTEKA NOWOŚCI
KOMPLETNA BELETRYSTYKA DO OSTATNICH NO
ĘZYKU POLSKIM ORAZ W OBCYCH.
DZIAŁ NAUKOWY.
ŻDY ABONENT OTRZYMA PREMJUM.
CZYNNA OD GODZ.
WwOŚCI W
LEKTURA SZKOLNA.
KAUCJA 5 ZŁ.
m
e w
odstępujemy od swych ustalonych za
sad, gdy w ostatnim dniu rozgrywki
udowadniamy bezpodstawność zabie
gów czwórki o mandat do Senatu.
Faktem jest niezbitym, że po wy
borach do Sejmu sztab endecki poru
szył wszystkie sprężyny, by wykorzy
stać przy wyborach dzisiejszych au
torytet kościoła katolickiego i pomoc
księży.
Posunięcia swe endecja tłumaczy
obłudnem przekonaniem, że wyborcy
senaccy, jako dojrzalsza część społe
czeństwa „wierniejsi zostaną kościo
łowi i naprawią błąd młodych“, tak
samo zresztą, jak przed wyborami do
Sejmu całą znów nadzieję pokładała
na hufcach obwiepolskiej młodzieży.
Biorąc za podstawę przeciętną fre
k wencję głosujących do Sejmu wyno
Szącą na naszym terenie ponad 60
proc. uprawnionych do tego obywateli
ustalić łatwo można dzielnik manda
tów senackich na 40—45 tysięcy gło
sów.
Przy wyborach do Sejmu, gdzie<
głosowali obywatele od 21 roku życia
na terenie stanowiącym * obecnie
senacki okręg wyborczy endecja
wraz z chadecją zdołały skupić na
swe listy zaledwie 29 tysięcy głosów.
Jeśli zatem na każdy tylko z niebra
nych obecnie w rachubę 9 roczników
uprawnionych do głosowania do Sej
mu damy przeciętnie po 1000 głosów,
to ta pozostała przypuśćmy nadal
wierna endecji „starsza gwardja''
dać zaledwie może 20 tysięcy.
Cuda się tak łatwo nie dzieją, więc
ani endecja, ani wszystkie inne listy
nie mogą poprostu zdobyć na naszym
terenie ani jednego mandatu senac
kiego.
Wszystkie cztery mandaty muszą
przypaść jedynce i każdy zdrowo my
ślący obywatel „po 30-stce“ na tę wy
łącznie listę winien dzisiaj głosować.
Siła jedynie polega na tem, że znaj
duje ona oparcie we wszystkich war
stwach, narodowościach i wyznaniach
w państwie.
Takie silne oblicze posiada już
Sejm, a raczej jego większość stano
wiącą przednią reprezentację obozu
Marszałka Piłsudskiego I takim mu
si być Senat. Sir.
—00—
PL. ORZESZKOWEJ 3.
KA
Il-ej DO l8 ej.
ABONAMENT 2 ZŁ.
LISTY z WARSZAWY.
Kawiarnia warszawska.
Nic może tak nie charakteryzuje
poszczególnych okresów historji wiel
kiego miasta, jak popularne w niem
miejsca publicznego readez-vous.
Weżmy, np. Warszawę.
Wystarczy powiedzieć: „czasy
Fukiera"*, by natychmiast przed o
czami stanęła era rozkwitu staro
miejskiego Rynku, z jego patrycia
tem—osradłym gospodarzem — i wiel
kopańskimi gośćmi stolicy. Wystar
czy powiedzieć: „epoka Stępka“, aby
się przypomniał „Momus* Alojzego
ółkowskiego i jego antymoskiew
skie koncepty, stanowiące jedyną
przeciw upokorzeniom broń, jedyną
satysfakcję... „Górka u Loursa" by
ła ucieczką przed rozpaczą po roz
gromieniu Powstania; a „Stara Gwiaz
da" na Miodowej—miejscem kuma
nia się studenterji z ludem i szep
tów, poprzedzających okres no
wych, przedrewolucyjnych manife
stacyj. :
Wszystko to było, minęło. I tyl
ko gdzie niegdzie jakis Fukier-po
grobowiec, coraz rzadziej nietyle
odwiedzany, ile zwiedzany przez
miłośników przeszłości, usiłuje gal
wanizować szczerbatą tradycję.
Mysli te przeleciały mi przez
głowę, gdym w tych dniach, idąc
Nowym Światem ujrzał na rogu
Alei Jerozolimskich zamkniętą i wy
paproszoną z mebli kawiarnię „Udzia
łową”.
Są — wiem —i w Wilnie ludzie,
którycn wiadomość o tej „tragedji*
wZruūszvy.
Do zakładu tego ostatniemi cza
sy nie zaglądał już „nikt“. To jest
nikt z tego środowiska, które nada
je ton miastu. Pozostawiona pos
pólstwu, dogorywala przez szereg
lat słynna ° ngi sukcesorka mleczar
ni Nadświdrzańskiej, gdzie na po
graniczu dwu stuleci zbierał się
kwiat inteligencji warszawskiej.
l redko jednak minęły złote cza
sy tego przybytku gastronomicznej
muzy, nazbyt sielskiej i tchnącej o
borą. Warszawa, wzorem stolic euro
pejskich, zapragnęla nowoczesnego
„cafe-concert' —t. j. zakładu o szy
ku zdemokratyzowanym, gdzie z
równą swobodą zabawić się można
skromnie, jak i niezupełnie skrom
nie; gdzie tak samo obsłużą bieda
ka zamawiającego szklankę mleka,
albo pół czarnej, jak i magnata.
stalującego konjak i... parówki; gdzie
gwar rozmów głuszy huczna orkie
Niejasne wiadomości o przewrocie w Moskwie.
Według wiadomości,
nadeszłych z Rygi,
krążą tam najrozmaitsze
pogłoski na temat rzekomych wydarzeń w Rosji sowieckiej, aż do po
głosek © zamordowaniużStalina. Pogłoski te wywołały w pewnych kołach
niepokój, co wynika z faktu, że kurs czerwońca spadł do 3 łatów (wczo
raj wynosił 3.60). Niektórzy kupcy, mający obstaiunki dla Rosji sowie
ckiej, zwracałi się do czynników kompetentgyeh z zapytaniami, co mają
robić.
Kursujące w Rydze pogłoski mówią o ostrych walkach wewnętrz
nych w szeregach partji komunistycznej, powtarzając naogół wersje,
bedące od paru dni w obiegu w kilku stolicach europejskich. Pierwszem
źródtem tych wszystkich pogłosek ma być Helsingiors, skąd przedostały
się one do Łotwy, Estonji, Litwy, Niemiec i innych państw.
Połączenia telefoniczne z Moskwą, o czemdonoszono również z Ber
lina. istotnie były przerwane.
Powodem przerwy jest jednak prawdopo
dobnie silna burza, która spowodowała
również przerwanie połączeń
w samej Łotwie oraz komunikacji teleionicznej Łotwy z Estonją. Ruch
graniczny pociągów na stacjach Stołpce i Niegorełoje na naszej granicy
z Rosją odbywał się zupełnie normalnie.
Sowiecka agencja telegraficzna Tass zaprzecza wszelkim pogłoskom
o rewolucji w Rosji sowieckiej, nadając pozatem w
swoich serwisach
radjowych zwykły materjał informacyjny.
Kontrola nad zbrojeniami.
GENEWA, 22.XI (Pat) Komisja
przygotowawcza konferencji rozbro
jeniowej uchwaliła wniosek francus
ki, zobowiązujący państwa do co
rocznego przedstawiania wykazów
młodych ludzi, którzy otrzymali wy
szkolenie wojskowe w roku ubieg'
ym. W kołach, zbliżonych do kon
erencji, łączą te decyzje z wyda
nym niedawno w ltalji dekretem o
obowiązkowem wyszkoleniu wojsko
wem. poczynając od I8 roku życia.
Następnie komisja odrzuciła propo
zycję delegata ltalji, domawuającą się
roztoczenia kontroli nad fakultatyw
nem przygotowaniem wojskowem
we Francji. Zkołe: odesłano do pod
komisji rzeczoznawców wojskowych
wniosek holenderski, domagający
się corocznego przedstawiania wy
kazów broni i amunicji zarówno bę
dącej w użytku. jak i zmagazyno
wanej. Nasiępne posiedzenie ko
misji odbędzie się w poniedziałek.
„Okropna Katastrofa kolejowa.
Pociąg wpadł do rzeki.
NANTES, 22.XŁ. (Pat). Z powoda obsunię
elą się ziemi pociąg e wykoleit się
w odległości 20 kim, od Nantes. Parowóz, wę
glarka oraz pierwsze wagony pociągu wpu
dły do rzeki Loary. Wóz pierwszej kiasy, któ
ry znajdował się na początku pociągu, za
nurzył się całkowicie w wodę iak, że żaden
z podróżnych nie mógł się r niego wydostać.*
Maszynista zdążył na czas wyskoczyć z pa
rowczu, palacz jednak yitonuł. Parowóz prze
jechał zwrotniczego, który dostrzegł obsunię
cie się ziemi i stanąi przed nadjeżdżającyce
pociągiem. ehtje go zatrzymać, aby nie do
puścić do katastrofy. Według ostatnich do
nieseń władz "kolejowych w Nantes, mecha
„nika pociągu, który uległ katastrofie, nie od
naleziono. Wykołciło się 6 wozów, przyczem
2 spadły do Loary. Z jednego wagonu, któ
ry zanurzył się do połowy w wodę, pewnej
części podróżnych udało się uratować 3-ch
urzędników kolejowych odniosło ciężkie ra
my, 9 doznało kontuzji. Istnieje nadzieja, że
liczba ofiar już nie wzrośnie.
Coraz szybciej!
NOWY YORK, 22.XI. (Pat). W związku ze
stworzeniem słdżby kurjerskiej, zapewniają
cej (połączenie w ciągu 3 dni między Londy
nem a Nowym Yorkiem, Company United
States Line PEOPNEŚ departamentowi ma
rynarki plan budowy 2 nowych parowców v
pojemności 50 tys. tonn każdy, zaopatrzonych
w katapulty do wyrzucania aeroplanów kur
jerskich. Koszia budowy tych parowców wy
miosą około 6 miłljonów f. szt.
1 ae eE 27 Di ś. Į P. T P tw. a of zd
Kurator Synodu Ewangelicko-Reformowanego, emeryt wojskowy,
po krótkich cierp. zmarł w Wilnie dn. 22 listopada 1930 r. w wieku lat 68.
Eksportacja zwłok z domu żałoby, przy ul. Dobroczynnej pod Nr. 6,
dó* kościoła Ewangelicka-Reformowanego, przy ulicy Zawalnej, odbędzie się
dnia 24 b. m. o godz.
18-ej, nabożeństwo żałobne w dniu 25 b. m. og 10
w tymże końc., poczem nastąpi odprowadz. zwłok na cmentarz ewangelicki.
O tych smutnych obrzędach zawiadamia krew
2245
stra, a muzykę sentymentalną prze
rywa brzęk naczyń i nawoływania
kelnerów...
Odczuli to pragnienie miasta za
łożyciele „Udziałowej*, która też
wstęrnym bojem zdobyła powodze
nie, ściągnęła tłumy, stała się mod
ną. Rychło też zaczęła odgrywać w
życiu Warszawy rolę kużnicy no
wych myśli, nowych ruchów, no
wych konceptów i... konspiracyj.
Stąd—w latach wojuy japońsko
rosyjskiej — rozchodziły się najdow
cipniejsze, a nigdzie, niestety, nie
zapisane, komentarze da urzędo
wych komunikatów z pola walki; tu
budził się krytycyzm w stosunku do
kłamstw oficjalnych; tu reagowała
prawdziwa opiuja publiczna na fał
sze „korzącej się przed najeźdźcą o
pinji drukowanej.
Jeszcze żywiej zahuczała „Udzia
lowa“ w t zw. „latach wolk ion
wych“. Wszystko, co rwało się do
czynu w r. 1905, w tej spotykało
się kawiarni. Co drugi, co trzeci
stolik—to prowizoryczna redakcja
jakiejś opozycyjnej, czy wręcz rewo
lucyjnej efemerydy. Tu powstawały
projekty, a niekiedy i rękopisy naj
radykalniejszych artykułów, odezw,
ulotek, manifestów. Tu godzinami
konferował Stanisław Brzozowski z
Janem Wł. Dawidem, tu socjalista
ziemianin Węgliński buntował prze
ciw samemu sobie własnych swoich
nych, ać bra i PRYCH nieutulona w żalu Rodzina.
parobków; tu wpadał czasem niespo
dzianie mocno nielegalny Narkie
wicz-Jodko, Jowiszem zwany... O
kiika stolików dalej wygłaszał nie
samowite swoje teorje autor „Kultu
ciała”, Srokowski; perorował pięk
nym głosem „zbir“ Cezary Jellenta;
załewał „czarną“ robaka Edward
Słoński; a jeszcze o kilka kroków
dzlej młoda sztuka w ciemnych pe
lerynach toczyła gorące spory w
obronie przeróżnych aktualnych „iz
mów'.,
Był to prawdziwie górny, praw
dziwie chmurny okres w życiu scho
deącego dziś z widowni pokolenia.
A sięgając don pamięcią, niepodob
na tych przeżyć oddzielić od hu
czącej gwarcm rozmów i orkiestry
— „Udziałowej”.
Przyszły potem lata uspokojenia,
lata ciszy przed burzą. Kawiarnia
przestała hyć kużnicą. Wegetowała
z dnia na dzień, przeżuwając wspom
nienia swej chwilowej sławy. Tylko
gdzieś na jej szarym końcu pozo
stał osad minionych dni — w po
staci kilku stolików, dokoła których
gromadziła się brać literacko arty
styczna. mocno zdekompietowana
na rzecz pobliskiej cukierni t. zw.
„Miki“.
Lecz przyszedł rok 1914 i znów
odżyły tradycje „Udziałowej”.
Zaszumiała kawiarnia podaw:
nemu. Znów przy jej stolikach za
„DO X“.
Już przed kiiku miesiącami pisa
liśmy na tem miejscu o próbach, do
konywanych z olbrzymim hydropla
nem „DO X* na jeziorze Boden:
skiem. Próby powiodły się wtedy
znakomicie.
Ostatnio prasa przyniosła wiado
mości o dalszych próbnych lotach
„DO X" nad Anglją iFrancją. Dma
15 b. m. wylądował olbrzym po
wietrzny w Bordeaux (południowa
Francia), odbywając w ten sposób
trasę Calshot (Angija) -— Bordeaux.
Że względu na ogromne zaintere
sowanie, jakie próby „DO X“ obu
dziły w całym świecie, nie od rzeczy
będzie dać garść szczegółów o po
tężnym wodnopłatowcu.
Prace nad budową olbrzyma od
bywały się — jak zwykle w takich
wypadkach — w najgłębszej tajem
nicy. Budową kierował inż. Dornier,
obecny komendant statku. Cóż się
jednak przed ciekawością ludzką
„ukryje? Wyszperano więc, ze „DO X“
budowany był z materjałów niezwy
kle mocnych i wytrzymałych na
działanie powietrza i wody. Dla tem
skuteczniejszego opierania się falom
morskim, nadano kadłubowi kształt
łodzi. >
„DO X“ skonstruowany został
niezwykle pomysłowo. Nic zapom
niano o specjalnej wieżyczce, umie
szczonej z przodu, a służącej do
wydawania rozkazów załodze przez
komendanta. Nie zapomniano też o
kabinach dla piłotów, radjotechni
ków, monterów i marynarzy, nie
mówiąc o kabinach sypialnych dla
pasażerów, dużym salonie zbioro
wym, pomieszczeniu dla kuchni, ła
zienkach i t. d. Hydroplan pomie
ścić może 60 osób (wraz z załogą)
oraz 20 tonn bagażu. Ciężar same
go aparatu wynosi 45 tonn.,
szybkość lotu — do 180 klm. na go
dzinę. Rozpiętość płaszczyzn pozio
mych wszerz wynosi 50 mt. Aparat
poruszany jest przy pomocy |2 mo
torów, z których 6 mieści się z
przodu, zaś 6 — z tyłu. Mogą one
rozwinąć siłę 6 tys. H
Poźa najnowszemi zdobyczami z
dziedziny aerotechniki, „DO X“ za
opatrzony jest w urządzenia, które
pozwalają monterom na dostęp do
częły rodzić się słynne warszawskie
„kawały“, komentujące komunikaty
wojenne i wznowiły się tu znów
szepty „nielegalnych“, niespodzianie
zaglądających do miasta i szukają
cych chwiłowego z niem, a ścisłego
kontaktu.
Na pytanie: „Gdzie spotkać mo
żna /udzi?* — stałe słyszeli odpo
wiedź: „W Udziałowej*.
Pomnożyła się liczba stolików
gości stałych, urzędujących regular
nie od 12 do 2-giej i od 5 do wie
czora. Z gromady coraz to ktoś in
ny odchodził, coraz to inny przyby
wał do niej; przysiadał się niewita
ny. nieżegnany znikał... Ludzie naj
rozmaitsi, zdawałoby się, nie mają
cy nic sobie do powiedzenia i, rze
czywiście, godzinami nieraz milczą
cy, czuli się jednak dobrze razem.
Oto znakomity przyrodnik Wermiń
ski obok rzeźbiarza Czarnockiego
(autora nagrodzonego w Paryżu
„Siłacza”); zamyślony redaktor „Prze
glądu Filozoficznego* Weryho obok
jowialnego malarza Andrzeja Za
rzyckiego; podrzędny reporter obok
pierwszorzędnego poety, redaktor z
Wilna, obok polonisty z Krakowa...
a wreszcie zakonspirowany peowiak
obok zdecydowanego aktywisty lub
pasywisty, oczekującego z tęsknotą
powrotu „naszych“.
Nadszedł rok 1918.
, Zabrzęczały na warszawskim bru
Dlatego, że
udoskonalone
śniegowce i kaiosze
marki „Pepege", mimo niskiej ceny,
wyróżniają się bardzo gustownem wy
konaniem zewnetrznem i dlugo zacho
wują początkową wspaniałość för
my i barw.
lekkie i zawsze tatwe do włożenia.
zaś,
Nr. 272 (1914)
Są pozatom bardzo
|
|
ŻĄDAJCIE WSZĘDZIE *
TYLKO Z PODKOWĄ
WJ <PEPEGE
motorów w czasie lotu. Dzięki temu
mogą mechanicy czuwść nad czyn
nością motorów, kontrolować ich
działanie i dokonywać ewentualnych
repzracyj w czasie lotu, bez potrze
by opuszczania się na ziemię czy
wodę. Rzecz prosta, mowa tu tylko
o reperacjach drobniejszych i uszko
dzeniach nieznacznych. Tem niemniej
jest to już duży postęp.
Dia uzupelnienia szczegółów o
„DO X“, dodajmy, że do startu wy
maga on działania wszystkich mo
torów, zaś w czasie lotu wystarczy
mu jedynie 50*/ę energji tych ostat
nich.
Ostateczne próby z „DO X" od
być się mają na oceanie Antark
tycznym. Tam też obecnie „DO X“
zmierza. Odbędzie on trasę Calshot—
Bordeaux — wyspy Kanaryjskie —
przylądek Zielony—wyspa Fernan
do Naronha. Ta ostatnia będzie
właściwym celem podróży olbrzy
miego hydropłanu, gdyż leży na
oceanie Antarktycznym (na południe
od Ziemi Ognistej). ` `
O ile gigantyczny ten iot uda się
pomyślnie, staniemy niewątpliwie w
obliczu nowych możliwości komuni
kacyjnych na skalę wprost globalną.
Już dzisiaj istnieją wprawdzie liszne
linje lotnicze i towarzystwa komuni
kacji powietrznej, rozporządzające
potężnemi środkami finansowemi..
Naogół jednak aeronautyka znajduje
się wciąż jeszcze w powijakach.
ciąż jeszcze możliwe są iakie ka
tastrofy, jak np. z „R IOI*, takie
ofiary w ludziach, jak Coli i Nuu
gesser, ks. Loevenstein, Idzikowski
i wielu, wielu innych. Bezpieczen
stwo aeronautyki ciągle pozostawia
wiele do życzenia.
Udany lot „DO X" stworzyłby
precedens dla dalszych prób w kie
runku stworzenia stałych linij komu
nikacyjnych już nie pomiędzy po
szczególnemi miejscowościami czy
krajami, a pomiędzy częściami świata.
Odznaczenie wojewody
białostockiego.
BIAŁYSTOK. 22.X1. (Pat). Pan wo
jewoda białostocki Marjan Zyndram
Kościałkowski został odznaczony przez
rząd francuski krzyżem oficerskim Le
gji Honorowej.
polskich woja
do Udziałowej
ku ostrogi i szabie
ków. Ten i ów jął
zaglądać... i oto..
Nieoczekiwany skandal. Kawiar
nia warszawska, o tradycjach kon
spiratorskich, zawiodła swoich zwo
lenników. Niewiadomo—czy to pod
wpływem zaskorupiałej „orjentacji”,
czy pasyfizmu koltunstwa, nowych
tych gości powitano tu niedość
przychylnie. Aż razu pewnego do
szło do awantury, po której 8. p.
Edward Słoński ogłosił exodus sztu
ki i literatury z tej ich dotychczaso
wej siedziby.
awna dobra sława „Udziało
wej" momentalnie runęła. Pozosta
wiona na wyłączny użytek pospól
stwa — dobrze i żle ubranego —
sama stała się wkrótce również po
spolitością, coraz bardziej idącą w
zapomnienie, mimo reklam i prze
różnych „atrakcyj*. Towarzystwo
zbierało się tu coraz gorsze, aż wre
szcie bezsławnie ustąpić musiała z
pola innym, nowym kawiarniom.
W tem wszystkiem jedno jest
bardzo ciekawe i charakterystyczne.
Okazuje się, że zakłady tego rodza
ju interesują ogół dopóty, dopóki
posiadają interesujących „sztamga
stów“, l
Katastrofa starej kawiarni może
być uważana za jeszcze jedno pod
kreślenie skończonego rozdziału hi
storji Warszawy. Benedykt Hertz.
Nr. 272 (1914)
Słów kilka na wstępie.
Obchód X-lecia odparcia najazdu
Rosji sowieckiej, trafiwszy w okres
przedwyborczy i największego wów
czas zaognienia się walki, minął dla
Wilna niemal niepostrzeżony. Prasa
i czynniki, kierujące myślą i odrucha
mi naszego grodu zajęte były wybo
rami. Trudno było od nich się oderwać,
by przynajmniej na dzień jeden oddać
się kontemplacyjnym rozmyślaniom
na temat: „jak to było przed laty...
dziesięciu?" Tem bardziej studenta nie
należało w ubiegłym okresie wybor
czym absorbować sprawami być może
nawet wyższego rzędu. Studenta, dziś
przeważnie żyjącego w kole egoistycz
nych zainteresowań i często li tylko
przez pryzmat „Żywej Gazetki“ lub
„Szopki oceniającego byt polityczny
społeczeńsiwa. Studenia, jutro w ze
tknięciu się z „niegodnym' poznania
Hlumem chowającego własną ignoran
cję społeczną za urzędowe biurko dyg
nitarza VHI stopnia. Dlatego cały swój
wysiłek skierowaliśmy tam, gdzie naj
bardziej odczuwał się brak młodej,
czującej inteligencji, a mianowicie w
zakres prac przedwyborczych. Mając
na celu możliwie największa ilość ka
leżanek i kolegów wciągnąć do ,.po
«gardzanych prac i możliwie najgłę
biej zainteresować każdego poszczegól
nego akademika, Legjon Miodych, kie
rujący, zarówno akcją Wiłeńskiego
Akademickiego Komitetu Wyborczego.
jak również dotychczas redagowaniem
„Wiadomości Akademickich, 1wszeł
kie sprawy, osiłabiające go w pracuch
aktualnych, odwlec postanowił na o
kres ku temu właściwszy.
Uważamy, że dziś taki czas nad:
szedł. 4
Poświęcamy dzisiejszy nasz doda
lek pamięci Tych Nieznanych i za
pomnianych, którzy społem z bratem
od pługa i młota stanęli na zew Ojczy:
zny, by bagnetem i szablą zakruślić
dzisiejsze Jej granice.
Redakcja „Wiad.
Akademickich".
Dlaczego jesteśmy
Piłsudczykami?
Tam gdzie nas uczono czytać i pi
sać nie było miejsca dla Polski.
Tam gdzie pamięcią lata dziecięce
szukamy, tam niema Ojczyzny.
Ale był tam szukany i znajdywany
przez ludzi wielkiego serea Ideał.
Tej. co była niegdyś nierzeczywi
stością... e
Petersburg.
Miasto, gdzie ukrywali się wśród
ludzi dobrej woli, ludzie sprawę czy
niący. Tam, kędy zostawili w syłwetce
we mgle zatartych wspomnień dziecin
nych niewyraźny kształt w jaśnieją
cem świetle aureoli.
Patrz, to Piłsudski.
I patrzyliśmy nie oczami, które
iwarze spamiętać mogą, lecz sercem co
wielkiem ściskało się wzruszeniem.
I szept dziecinnych warg z kąta, częś
ciej z pod fortepjanu: Piłsudski...
I tylko w szkole, za wzgardliwe
„polaczok'* biło się w mordę, krwawo
wściekle nieprzytomnie.
A potem znów: dziś macie się ba
wić cicho Ten Pan jest chory. Ten
Pan? to było wszystko — znaliśmy
Tylko „tych panów“, nazwiska były
dla nas wielką i straszną tajemnicą,
Chodziło się więc na palcach, pod
śelanami, czepiając się tapet i co chwi
la kładło się tyko tak wiele mówiącym
ruchein palec na usta.
Ten Pan jest chory, 9 lat siedział
w więzieniu za jakieś niezrozumiane
Bezdany. A w kącie w swoim pokoju,
opowiadało się sprawę podsłuchaną
pod drzwiami gabinetu — 9 lat siedział
męczyli, miesiącami nie dawali spać,
codzień wyprowadzali na rozstrzela
nie — i nie podpisał prośby do Cara o
ułaskawienie.
ł pierwsza wielka prawda ukocha
nia honoru Polaka nam 6 i 7.lelnim
dzieciom głęboko zapadła w serca.
A później rok 1920 — w odrodzonej
Polsce. Rok w którym ważyła się Jej
tak krótkotrwała sprawa wolności.
O. widzieliśmy wtedy. my dzieci.
obywateli Rzeczypospolitej tłumnie z
Warszawy uciekających. widzieliśmy
wielkie i głośne cnoty obywatelskie,
chyłkiem umvkające, — widzieliśmy
tych. co wyjeżdżali mileczkiem by po
wygranej sprawie powracać tłumnie
gwarnie z bezczelnością tchórzów, co
już bezpiecznie się czują pod skrzydła
mi zwycięzcy, krzyczących, gardłują
cych i krytykujących Jego, co cud nad
Wisłą sprawił.
I słyszeliśmy wtedy, my dzieci,
cośmy niezdarnie wedle sił naszych
Polskę bronili, cośmy zaroili Warsza
wę setkami wląkących się ostatkiem
sił harcerzy — gońców wojskowych,
że Polska ralunek winna Francuzom—
im — tylko im.
I wtedy nauczyliśmy się nienawi
dzieć, czekać i milczeć.
Bo On milczał i czekał.
A potem rok 1926 i następne.
Lata zmagania się, łata ciężkiej,
znojnej. niewdzięcznej pracy Tego. co
plenił to, co wytrzebiać trzeba, a siał
to, co urość ma plonem Mocarnej
i Wielkiej Polski. I wtedy nas młodych
nauczono pracować.
KPU RÓJ” ER
=
WI L EŃ SK I
AKA
EM
CK
DODATEK POŚWIĘCONY ŻYCIU I PRACY SPOŁECZNEJ AKADEMIKA.
A dziś — dziś święci On dzień zwy
cięstwa, Wielki dzień owocobrania,
dziś Wielki Oracz posiew swój zbiera.
I nauczono dziś. nas młodych —
zwyciężać!!! e
W.A.R.
Rok 1920.
(Wspomnienie).
Był lipiec roku 1920.
Był lipiec urodzajny, jak dawno.
Gotowe już niemal do żniw szumiało
zboże na połach kresów wschodnich.
Hen, daleko, jak okiem sięgnąć falo
wały srebrzysto-zielone łany żyta —
chwiała się murem stojąca pszenica.
Drogami od Mińska i Baranowicz, od
Mołodeczna przez Krewo na Oszmianę
ciągnęły wozy z dobytkiem — szły nie
przerwanym łańcuchem tłumy ludzi
dobrowolnie porzucających łany żyła
i łany pszenicy, urodzaj pól chlebnych
ciężki plon gałęzi drzew owocowych.
A od Mińska i Baranowicez, od ostat
nich granic zdobytej wyprawą Wileń
ską, wywalczonej piędź po piędzi zie
mi polskiej warczały za uchodzącyni
kułomioty. (
Zjadliwe, szczekliwe nawoływanie
wojny wlokło się bogatemi polami pod
wrola dworów i wyganiało stamtąd
wszystkich którzy tak niedawno wró
cili na swoje.
Bvł lipiec roku 1920. — Było lato
gorące i parne, gdy przez przedmieś
cie Lipówki, od Ostrej Bramy szły wo
zy bezdomnych, Daleki łańcuch
wozów.
Do was tu mówię, ci którzy prze
ciągaliście, spieczeni upałem i pokryci
kurzem, przez ulice wileńskie, by iść
dalej stąd, na zachód, chroniąc swe
dzieci i żony, swój dobytek, niszczejący
w drodze do Warszawy, co murem
ochronnym wam się zdala widziała— `
i do was, którzy z rozpaczą w duszy po
zostaliście dla przeróżnych przyczyn
w Wilnie. x
Czy pamiętacie
szaleństwem łęku?
Czy pamiętacie barwne plakaty na
murach wzywające do broni i czynu?
Czy pamiętacie ludzi, wsłuchują
cych się w echa dział, z twarzami peł
nemi bólu i rozpaczy i tych, co stawa
li twarzami w radosnem oczekiwaniu
sprężonemi?
Czy widzieliście dzieci w harcer
skich mundurach, tych chłopców i te
dziewczęta w bojową służbę wprzę
gnięłe, na posterunkach na rogach
ulic?
Kobiety z bronią idące na front?
Czy to wszystko pamiętacie?
Tak niedawno to było, 10 lat zaled
wie, tyle tylko, aby niemowlę mogło
się stać dzieckiem dużem — a już za
ulice, ogarnięte
tarło się wszystko w zapomnianej
przeszłości. :
Podnieśliśmy wieko kurzem po
kryle, dziesiecioletnią próchnicą dzie
jów przytłoczone.
Zajrzyjmy w to co było...
Żelaznym tupotem po bruku ulic
mijały nas lawiny wojsk — bolesnym
zgrzylem wżerały się w mózg wozy la
zaretów i tabory szły na zachód.
` Miasto zostało same. :
Z bronią w pogotowiu, sprężony
czujną obawą, ostrożnie i zuchwale
wjechał do miast kozak.
Staliście wtedy wy, którzyście mu
sieli pozostać, za firanką okna przysło
niętego, w załomie bramy mrocznej,
do bólu ściskając dziecinne pięści w
poczuciu bezradnej niemocy.
Głęboko ukryliście w sercu bunt
i czekaliście pełni rozpaczy, co jutro
przyniesie.
A Jutro walczyło o Warszawę.
I zapomnieć należy te dnie ponie
wierki i nędzy moralnej. w najciem
niejszym lochu serca polskiego dziecka
zaryte, gdy bezbronne czekało na lo, aż
jego koledzy na polach Radzymina
zwyciężą.
Bezprawie zaborców nad dziećmi.
zerwane i podeplane na bruku orzełki
wyrosły w Orła Białego — pomścity
dzień swej krzywdy.
Chcę już tylko przypomnieć wam
jedno: kwiaty jesienne, późne kwia
iy, chryzantemy i astry białe, któremi
nmajony wjechał na nlieę Mickiewicza
ułan polski. s
I ten szary zmierzch listopadowego
dnia gdy pochodnie oświelliiły plac
katedralny, a ulicami płynęły białe
kwiaty w lufach piechoty I na czap
kach ułańskich zutknięte.
Wam, doroslym ludziom, mającym
dziś swój cel i zadanie przypomnieć
chee ów krzyk dzieci. Krzyk radości
i dumy. którym witaliśmy swoich
obrońców. i
Orzełki legjonowe, przypinane Z
pośpiechem na czapki i pierś. przypo
minam.
I hymn pierwszej Brygady, który
śpiewaliście wówczas wszyscy, w ten
szary zmierzch listopadowego wieczo
ra z sercem wezbranem radością i du
mą wyzwolenia.
Helena Markiewiczówna.
CEEE TOWA E ESTE SE
APEL.
Redakcja „Wiadomości Akademiekich*
zwraca się z apelem do koleżanek i kolegów,
mających serce pełne troski o byt i przysz
łość akademicką w Wilnie i w garści pióro
ruchliwe, pisać, pisać i pisać, zaś rękopisy
nadsyłać bądź bezpośrednio do Redakcji Kur
jera WRenskiego do piątku włącznie lub do
Legionu Młodyeh — ul. Miekiewieza 13, o je
den dzień wcześniej.
H. MARKIEWICZÓWNA.
D
MELDO ABE,
Nie wiem, kto był silniejszy, kto bardziej uparty,
Czy los, gdy się śmiał ze mnie, czy ja.
Lecz stalem, postawiony na straconą wartę
Pod bladym, nikłym switem dnia.
Karabin był za ciężki i paliły nogi,
Poowijane w strzępy brudnych szmat,
Nieraz ścisnął za gardło kosmaty chwyt trwogi.
Bo miałem przecie tylko szesnaście lat.
Wlokłem się z rozkazami od sztabu do sztabu,
Jak taborowa szkapa, zgoniona docna.
Pragnienie piekto w gardle, z głodu było słabo,
l tęsknota do domu dławiła mnie zła.
Na stracone pozycje, na linje okopów,
W zasieki, ogrodzone przez kolczasty drut,
Wszędzie niostem rozkazy: ataków, urlopów,
Wymarszów i obstrzałów, niosąc własny trud.
Teraz już odpocząłem — leżę sobie cicho
Pod szumiącą topolą na rozstaju dróg;
Szmer wiosennego wiatru nademną oddycha.
Wilgotna ziemia chłodzi ból zgonionych nóg.
Nie wiem, może krzyż zbutwiał, może napis spadł...
Byście znali mą szarżę śmiercią wysłużoną,
Melduję się z powagą mych szesnastu lat:
czwartego baonu. i
Podporucznik łączności z
EE ELI A NIEZC LEE TTE IC. PARTALI ANDEREA SUA REZ KOC O AA RAO
-s
m
nav CRN Ma
DZIEBIĘCIGLECIR ZWYCIĘSKIEGO COPFARUIA NAJAZCW
FOWE DIES”
HOS ANITLRTIRRTEN ARS PREZYOËNEM RZECZYPOSPOŁ'YEJ Mib SKIEJ
-nst -_
MJU
ECO B . PA
cz i foaie Aia c a r
RY Mowa Hf lulopoda 1924 reka podac uroczyście
` sręproloczą W , a Hiki zorersikoenaym bota
Mufyrh u! hroir,
ni
r pramrięlin,
cha lama Sarda pranz ropena zechani wzi pha
„Yirjn Fa pora i sbyże resornery poci uyd prem
n "a
pea % poż tbehwdlw 8; ZE: )ę
fifowrcńm Arfra losji Hozszechiej, rowasih. enga jedn "|
Fyrbcznedie PEE AD duih peia h skm |
zw, kióze aaokeliicją preniki, spenrtekey 4 salo reprezentawyjye tm.
syta pańytuwadych . lecienidniyh, spełowareh i prryzianych ||
uk cpadrety prere. dyrektor | wejw" Tyrd s Pran
z i Hozzralnedoriowa AF jrheis POW WS ŻA AKI. r
Raczki aybiłe ać keńrziy $ IPEGCZE, Kiryk frentia w
rosy orzechow Je płrskoezesky 10 seaniejizeniw AE OEM
ga Keena arrdakr-recyny L olihi 2 apiet:
s hea klirtwtwna rniretMikkiem Sardu. EES a”
; Frrztowok 2 felojrzefjey By pałnkowześky 1 Seebleg £
eroj repeii brenbin I. 600080 rysewyskowac
hejer Tre riea ntisłoj, 0 Pa
y
tj
24 I Gaj.” i
HAN w ZK ela KVE Aa "
p
r
Akcja hołdu dla Marszałka Piłsudskiego.
— m m
n +
*
Fenjunem kh J
< a A eoin ho ea Sron
W PREZIS. o.
*n "TY Tr:
> 4 Lp r d 05 r ŻĘ
y AM -h ATi hl s
OD ANA J PZA
47% -A w s f 3
Komitet Obchodu Dziesięciolecia Zwycięskiego Odparcia Najazdu Rosji Sowieckiej, zorga
nizował akcję oddania hołdu Marszałkowi Piłsudskiemu. Komitet rozpowszechnił już prze
szło półtora tysiąca
1.600000 egzemplarzy 1
Marszałka Piłsudskiego.
Gawęda o
a (Na dziesięciolecie
Było to już 10 lat temu. Zamilkły
na długim froncie wschodnim kara
biny i armaty. Przysiadły w hanga%
rach samoloty. Zamarly na wertepach
ciężkie tanki. Przyczaiły się po wsiach
miastach i rowach strzeleckich kohi
mny i tyraljery ochotniczej armji,
, Młodzież — rzemieślnicza, robol
nicza, wiejska, akademicka, szkolna,
— ta młodzież, która wprzęgła się do
rydwanu Ojczyzny, szablę obnażoną
ujęła krzepko w dłonie, snuła sen o
slawie i o uchwale, wiązała zerwana
nić rycerskich tradycyj swoich przo
dków, młodzież, która górnie i chmur
nie walczyła o wolność i o granice
Rzeczypospolitej — teraz na poste
runkach czekała w bezruchu na każ:
de skinienie znów walczyć gołowa.
*
Dnia tego w pałacowych salach w
Rydze reprezentanci Wschodu i Za
chodu, Polski i Rosji radzili nad spra
wami wojny i pokoju, wvlyczali gra
nice,
Czy wyobrażacie sobie ciszę, jaka
zaległa wówczas na sali, gdy polscy
delegaci njmowali do ręki pióro, aby
na akcie pokoju złożyć swój podpis w
imieniu Polski?
Wśród takiej ciszy ktoś rzekł:
-= Oto tworzy się historja.
+
, Ao tej samej godzinie w prowin
cjonalnem miasteczku sędziwy nau
czycieł historji wchodził ma lekcję do
trzeciej klasy gimnazjalnej.
Nauczyciel był dzisiaj inny, niż za
wsze. Płomienie bily mu z oczu. Stał
długo na katedrze i milczał. Coś niez
wykłego zawisło nad klasą. Zapano
wała grobowa cisza.
4 wtedy nauczyciel zaczął mówić
niskim, przejmującym głosem:
— Słuchajcie chłopcy. Dzisiaj nie
hędę was uczył historji. Dzisiaj dzieją
się rzeczy wielkie... Dzieje się historja
Mówił o tem, jak rzadkie są dni,
w których odwracają się karty histo
rji. Mówił o Józefie Piłsudskim. który
tworzy historję. Mówił o tem co dzieje
się w rowach strzeleckich i w pałaco
wych pokojach w Rydze. Mówił o
młodzieży robotniczej, rzemieślniczej,
wiejskiej, akademickiej, szkolnej, któ
ra krwią okupiła Dzień Zwycięstwa.
dużych płaskorzeżb, przeszło
pocztówek — reprodukcyj płaskorzeźby,
szesnaście tysięcy meda jonów,
wyobrażającej
araz
popiersie
Akcja ta będzie trwała do dnia 19 marca 1931 r.
młodzieży.
Dnia Zwycięstwa).
I może nigdy uczniowie tak, do
brze, tak przeraźliwie dobrze nie ro
zumieli znaczenia wyrazu „historja”.
[ może nigdy tak wyraźnie nie wyczu
wali wiełkości dziejowej chwili. A w
każdym razie w chwili tej nie było w
całej klasie ani jednego ucznia, któ
ryby nie był Pilsudczykiem.
Nazajutrz już lekcja historji zno
wu odbywała się normalnie. Była su
cha i nudna. Nauczyciel pogasił po
chodnie.
To było 10 lal temu.
DE
Potem? Mijały miesiące i lata. Na
płytach Nieznanego Żołnierza, nad
prochami bezimiennych ofiar, na po
lach bitew zapałono wieczne znicze.
Na piersiach młodych bohaterów za
wieszono krzyże Virtuti Mililari.
Ale miłość jest cechą, której czło
wiek pozbywa się codzień. Młodzież
z roku 1920 weszła w szeregi starsze
go społeczeństwa.
Nadszedł dzień obchodu dziesię
ciolecia Dnia Zwycięstwa i nadszedł
czas nowego pokolenia.
Do karnych szeregów zorganizo
wanej młodzieży — wiejskiej, robotni
czej, rzemieślniczej, akademickiej —
przyszli owi trzecioklasiści z prowin
cjonalnego gimnazjum i jeszcze młod
si ich koledzy z freblówek i ze szkół
powszechnych. W 10-tą rocznicę
Dnia Zwycięstwa jest znowu w szere
gach „młodzieży tak cicho, jak cicho
było 10 lat temu w strzeleckich ro
wach.
Ale słuchajcie teraz dobrze!
Wsłuchajcie się w tętno życia dzi
siejszej młodzieży. Czy się coś zmie
niło? Czy naprawdę pogasły w sercach
ofiarne pochodnie?
Nie!
Słuchajcie. Trzecioklasiści z 1920
r. i ich jeszcze młodsi koledzy — dzi
siaj zrzeszają się pod znakiem ho
noru, pod sztandarem cnót rycers
kieh swoich przodków, wiążą honor
własny z honorem Państwa i wszyst
kie wysiłki na rzecz Państwa czerpią
z pobudek idei.
Patrzeie. Oto idą nowe legje ro
hotnicze, rzemieślnicze, akademickie,
wiejskie. Ida szerokim frontem na
spotkanie nowych czasów.
W T S a DJ
Wsłuchajcie się dobrze w rytm
marszu najmłodszego pokolenia. Oto
taki sam rylm usłyszycie, jaki towa
rzyszył wymarszawi Pierwszej kadro
wej z krakowskich Oleandrów, taki
sam rytm, jaki towarzyszwł wymar
szowi każdej Legji Ochotniczej na
tront w 1920 r.
Choć spoczywa rycerska szabla i
choć po znoju nie czeka krzyż Virtuti
Militari, młodzi ślubują dzisiaj:
że wszystkie swoje siły podporząd
kują Państwu, jako instrumentowi
misji dziejowej Narodu,
że Państwo budować będą pracą,
a bronić krwią,
że Honor Polski brać będą za naj
wyższy punki własnego honoru.
że potęgować będą siłę Polski i
dawać świadectwo Jej posłanniciwa
w rodzinie Narodów Świata.
że pielęgnować będą ideały współ
życia i współpracy, jako potęgujące
siłę i misję dziejową Rzeczypospo
litej.
że uczynią z Bałtyku sprawę pol
skiego morza, a z rozbudowy floty na
rodowej — nakaz polskiej racji stanu
Ślubują to wszystko dzisiaj mło
dzi robotnicy, rzemieślnicy, wieśnia
cy, akademicy.
W 10-tą rocznicę Dnia Zwycięst
wa ślubują na krzyż Virtuti Militari
ina polską obnażoną szablę.
Wypełnia się treścią nowa karta
historji. W. Zagórski.
Współczucie w cudzysłowach.
Jak niedoskonałem jest życie, w
którem poeci nie rządzą.
Jak ciężkim jest los poety w świe
cie, który „przewartościowawszy
wszystkie wartości“ sam pozostał bez
„wartości“, bez czci dla duchów,
kwaterujących na Olimpie.
Nawet olimpijskiego spokoju nie
sposób zachwiać na Olimpie czasów
dzisiejszych.
Byle prostak z tłumu może swym
nieudolnym stylem zaczepiać najlep
szego i najprawowitszego mieszkańca
Olimpu.
Co za demokratyczne zwyrodnie
nie obyczajów i pojęć, które w sza
rym tłumie chce zmieszać arystokralę
ducha z agilalorem przedwyborczym,
wybranych z nizinami, akademików
z wiecownikami.
Niema już świętości. Proszę spoj
rzeć na ulicę w chwili przedwybor
czej.
Do akademików, do ludzi nauki
— przemawiają w plakatach i odez
wach ludzie, którym o uniwersylecie
nawet w gorączce się nie śniło.
Do czego to doprowadzi.
Gdzież jest granica pomiędzy aka
demją, a życiem.
-Poczciwy wileński akademik za
miast wyglądać przez okienko na
świat Boży — wychodzi na ulicę i
szuka niebezpiecznych wrażeń.
Czyż poto mu ludzie z wyższych
regjonów ducha roztacza klejnoty
na różnych wesołych i smutnych
„czwartkach** — by potem czytał on
odezwy po ulicach! Przecież jak tak
dalej „miłe żaki wileńskie“ będą bry
kać, — djabli wezmą całe „splendid
isolation“ rodziny akademickiej, a z
nią i sławę jej filarów.
Brutalne życie wrywa się do mu
rów Alma Mater Vilnensis.
Przez rozbite szyby zaczynają
wiać jakieś straszne niewileńskie
prądy. l
Go się stanie z Olimpem?
Czas najwyższy ratować spokój
ducha wileńskiego żaka. Zamknijcie
okna. wstawcie szyby, odbierzcie te
straszne odezwy pisane dla „szarych
wachających się tłumów”.
Tylko nie bijcie za głośno na a
larm, bo rozbudzicie przedwcześnie
do życia — tych którym przez kilka
pokoleń akademickich dawano przy
kład jak pośród „ognia i burzy moż
na „bohatersko“ drzemać.
Wsłańce Wy wszyscy, którzy nie
winni jesteście i wyrzekacie się pory
wów do najeżonego niebezpieczeńst
wami życia. Rzućcie klątwę na burzy
cicli waszego spokoju. A wy z Olim
pu uderzcie w struny waszych lutni
i płomiennemi słowy nawołujcie do...
drzemki.
Ratujcie Rzeczpospolitą akademi
cką przed rozhukanemi falami życia.
„Caveant consules, ne Respublica de
trimenli capiat“
Kronika.
KONGRES LEGJONU MŁODYCH,
Data 1-go Ogólno Polskiego Kongresu
Legjonu Młodych została ustalona ma dzień
14 grudnia r. b. Kongres odbędzie się w War
szawie i zostanie prawdopodobnie połączony
z I Qgólno-Polskim Zlotłem Młodzieży Pań
stwowej (Legjon Młodych. Z. P. M. P. „Orle“
i Związek Młodych Pionierów). Podczas Kon
gresu odbędzie się uroczystość poświęcenia
sztandaru Legjonu Młodych. którega to
szlandaru Komitet uzyskał, jak wiadomo,
wysoki protektorat p. Marszałkowej Ale
ksandry Piłsudskiej, p. generała Rydza-Śmi
głego i p. pułk. Walerego Sławka. W naj
bliższych dniach wyjeżdża do Wilna delega
cja Komendy Głównej Legjonu Młodych,
aby prosić J. E. Ks. Biskupa Bandurskiego
o osobiste dokonanie uroczystego aklu po
Święcema szlandaru.
Według dotychczasowych obliczeń, po
szczególne okręgi Legjonu Młodych zgłosiły
udział w Kongresie ogółem około 500 dele
gałów.
OBWIEPOLSKIE „POŚWIĘCENIE.
„Młodzieniec wychowany pa terenie aka
demickim w kulcie dla idei narodowej wyjeż
dża na wieś agitować na rzecz „listy narodo
wej”. Dowodżi to, pisze p. Heinrich w „Ku
Wybory, student,
„a bezrobotny.
(Przepowiednie na poniedziatek, 17-go,
pisane w dniu ló-go b m.). |
Nad spokojnem, zwykle sennem Wilnem
nakształt burzy przechodzą wybory.
Jeszcze kilka grzmotów wiecowych, jesz
cze parę błysków transparentów — afiszów
wyborczych , wreszcie ulewa numerków, a
gdy to spłynie. znowu zapanuje błogosławio
na, uwielbiana cisza.
Wybory się skończą.
Zbiorą się sztaby wyborcze — zaczną
obliczać sztandary: zdobyte i utracone
Wspomną. a raczej postarają się zapomnieć
zabilych. Komentować zaczną przebytą kam
panję, przeliczać batalje, doszukiwać się przy
czyn klęsk, oburzać się na nieprzewidziane
skutki. Otrze chyłkiem łezkę endecja, do
łona tuląc jedyne swe dziecię. Zakime siar
czyście Centrolew, spojrzy na Magistrat —
postanowi się zemścić...
Chłop z okolicznych wiosek razem z gro
szakami za mleko i jaja do domu powiezie
kosze z bibułą i numerkami — „w sam raz
na bankrutki“.
Szewc i krawiec zatrą ręce, węsząc zaró
żowionvm nosem przewidywane po wybo
rach zyski: „Reperucja będzie akurarna
Szklarz spojrzy ma Ognisko — uśmiech
mie się.
Pomińmy brać urzędniczą — ci piszą i pi
szą: odrabiają okres wyborczy i głosu me
ina ją.
Lecz cóż inteligencja? Trudno, coprawda.
w Wilnie ich znaleźc. Chyba w Uniwersy
lecie. Na wykładach — to nie. Tam bowiem
chodzą prawnicy, znawcy Norwida, zwolen
nicy Einsteina, o ludzi — trudniej. Przebić
skorupę ich niepodobna.
Zajrzyjmy do Mensy, gdzie student zwy
kle zdejmuje swe wierzchnie „odzienie' i,
miażdżąc szczęką kotlet jest sobą. Jak się
tam dziać będzie w owym dniu poniedział
kowvm ?
Najbliżej bufetu i jadła zasiada Wilkaa.
liczba ich cztery. Bocząc się na Legjon,
co opodal zwycięsko się rozparł, żują zaja
dle nieco przytwarde dla nich „boef 4 la
Stroński”
Inne stoły mniej jednolicie obsadzono.
hresowiak je i ujada się z Baiorusem
Krzykliwe Z. P. M. D. uskarża się przed
„Odródzeniowcem* na „burzliwy“ Legjon.
Gdzie indziej mnrej jaskrawe postacie;
dania przechodzą bez „octu“ pogawędki
koleżeńskiej.
„Ty wiesz, ja już głosowalem!* — rzekł
dumnie Conradus. Towarzysz z Koła Polo
nistów patrzy nań z podziwem i milczy z we
stchmieniem
„Co to mnie odchodzi“? oburza się ma
lematyk.
„Jakie wybory? Czy do Bratniaka?* py
ta wchodząc na salę medyk.
„Ja, proszę kolegów, nie głosowałem:
profesor Komarnicki, sami rozumiecie, egza
mina“ z bólem szepce Polonus.
„Dia mnie Ruszczyc żaden autorytet, te
raz — expresja — to sila“ cedzi przez fajkę
kolega z Cechu.
„My myślimy się uczyć — nie zaś bawić
się w wybory!“ konkluduje humanista.
* * *
Tymczasem na tejże ulicy, pod sławetną
ongiś „Dwunastką*' rozeprze się w tej chwili
bohater dnia. zwycięzca z dni minionych i
dnia wczorajszego, zdobywca jutra.
Przed nim buielczyna — kolejki w Opie
ce już za mim, Spozierając w szkłanicę z czy
ślą, widzi w niej przyszłe swe Eldorado:
Wybory do Sejmu odwalił, lecz jeszcze do
Senatu, później do Magistratu
„Hej, robota się znalazła!”
Dziś on jest panem sytuacji. On — wczo
rajszy bezrobotny — dzisiejszy agitator —
wieszcz od ulicy.
x * i
Przed oknami „Dwunastki* ze Spuszczo
ną głową przeszedł ktoś w batorówce, spie
Ssząc na obiad do Mensy.
, Bezrobotny na widok tej czapki — w kąt
splunął. n
„Gospodarzu! Dawaj jeszcze! Na kredyt!“
„Do usług Szanownego Panat
Elka.
KORTERE I | BOBA, EO 000
rjerze Warszawskim“, umiejętności poświę
cenia swych własnych interesów dla wyż
szego celu”.
Jak takie reklamowane szumnie „poświę
cenie" wygląda w rzeczywistości, niech po
wiedzą liczby. Student wydziału chemji
Politechniki Warszawskiej, p. N. mierny czło
nek Młodzieży Wszechpolskiej, za bezintere
sowną pracę agitacyjną przedwwborczą
otrzymuje od władz Stronnictwa Narodowego
1.500zł. (tysiąc pięćset) na okres 3-ch miesię
cy. Prócz powyższej sumy p. N. otrzymuje
zwrot kosztów podróży i djety za wyjazdy.
To jeden przykład. Można się łatwo domy
ślić ile wobec tego wynosi wynagrodzenie
„asów młodej endecji.
KOMUNIKAT KOMENDY L, M
Komenda Okręgu Wileńskiego L. Miodych
podaje do wiadomości członków, że zebrania
i dyżury poszczególnych sekcyj odbywaja się
w sali różowej Kasyna Oficerskiego (Miekie
wieza 13) w/g. następującego rozkładu:
Poniedziałki — œg. 20 Sekcja ideowo
polityczna (kier, kol. W. Piłsudska) i Sekcja
odczytowa.
Wtorki — g.18 Sekcja badania życia aka
demickiego (kier. kol. G. Sierko) i Sekcja
propagandy.
Środy — g. 18. Sekcja kulturalno-oświa
towa (kier. kol. L Krawacki).
Czwartek — g. 20. Sekcja prasowa (kier.
W. Hołubowicz|.
Piątek — g. 18. Sekcja p. w. i w. f. (kier.
M. Gawroński). A
Sobota — g. 18. Bibljoteka ; g. 19 Sekcja
samopomocy kol,
Komenda zbiera się co czwartek o g. 20.
CT RSA SA ZE KOP ZOT LTY 2
Popierajcie Ligę Morska
i Rzeczną!
Pogadanka językowa.
Najmniej zastanawiamy się nad
tem, obok czego codzień przechodzi,
my, czem się w każdej minucie posłu
gujemy.
A jednak są to nieraz — cuda.
Takiem cudownem a cosekundo
wem zjawiskiem jest język — mowa
ludzka. Zajmują się nią szkoły, licz
me katedry uniwersyteskie na kuli
ziemskiej, ale w praktycznem życiu
mało kto myśli o niej, już to z powodu
codzienności i powszechności zjawis
ka, jużto z powodu braku wmyślenia
się w istotę tego zjawiska.
Wszysey lingwiści zgadzają się na
to, że mowa ludzka — to równoważć
nik całego życia psychicznego indywi
duum i społeczeństwa. Bez mowy nie
powstałaby wiedza i sztuka, cywiliza
cja i kultura, panowałby stan barba
rzyństwa
— A szare życie praktyczne?
lle nieporozumień powstaje, a w
następstwie tego nawet katastrof,
wskutek nieścisłości czy ubóstwa w
wyrażaniu swoich myśli?
Opanowanie zatem bodaj jednego
języka w zupełności jest koniecznym
postułatem dla teoretyka, praktyka i
każdego skromnego obywatela.
Dziś może mniejszą dbałością i
troskliwością otaczamy nasz język,
niż w czasach niewoli, może zgodnie
z prawdą psychologiczną... „ile cię ce
nić trzeba, ten tylko się dowie — kto
cię stracił”
W roku bieżącym przypadło dwu
dziestopięciolecie walki o język pol
ski w szkole pod zaborem rosyjskim.
To wspomnienie najgodniej uczciłoby
się — mojem zdaniem — przez otwo
rzenie łamów pism codziennych dla
zagadnień praktycznych w sferze ję
zykoznawstwa ojczystego.
Po pewnym zgrzycie pesymizmu
owiewa mię jednak tchnienie optymi
zmu. Coraz częściej spotykają mię li
czne zapytania ze strony znajomych
z różnych warsztatów pracy publicz
nej na temat kwestyj i wątpliwości
językowych nietyłko w drukarniach.
biurach ale i sklepach i fabrykach in
teresować się poczynaują ludziska po
prawnością językowa. Może to złu
dzenie, ale miłe.
Dlatego chciałbym teorję poprzeć
zaraz realnym gestem, wywiązać się
z paru przyrzeczeń i pierwszą poga
dankę zakończyć praktycznym przy
kładem
Niedawno zaszła utarczka w świe
cie dziennikarsko-wydawniczym na
temat, czy pisze się wydanie ,.wieczo
rowe“ czy „wieczorne.
Przedew szystkiem należy pran do
wać, czem się należy kierować w roz
strzyganiu tak subtelnych zagadnień
języka, jako też innych?
Rzecz prosta: 1) autorytetami, 2)
poczuciem językowem vel duchem je
zyka (le sentiment de la langue, le gé
nie de la langue, das Sprachgefihl,
der Sprachgeist). Ale język jest przed
miotem żywym, rozwija się, mieni się
jak opal, czy zawsze zatem wystarczą
prawidła (normy) i czy poczucie ję
zyka jest tak ścisłą kategorją, że nig
dy nas nie zawiedzie, szczególnie, gdy
staniemy wobec nowego zagadnienia?
Kwestję tę mojem zdaniem rozstrzyg
nął b. trafnie prof. A Gawroński, pi
sząc:
„.„Wszelkie odstępstwo (języko
we) od normy czy od tendencyj (ję
zyka), jeżeli tylko przechodzi z tego
czy innego powodu, niepostrzeżenie,
czyli, jak się wtedy powiada. jeżeli
nie razi, nie może być uważane za
bład“,
Temi
zatem kierować
trzema wytycznemi trzeba
się w konkretnych
—
+
wypadkach. A więc, czy wydanie
„wieczorne czy „wieczorowe w znas
czeniu pory dnia?
Oba wyrażenia są poprawne. Są
to przymiotniki urobione od rzeczow
nika „wieczór”. Przyrostki ny i owy
należą do tej samej grupy, oznaczają
bowiem cechy względne, oparte na
związkach najogólniejszych (Szober).
Najstarszy słownik polski Lindego
(1S14 r.) oraz Słownik wileński (1860
r.) znają tylko jeden przymiotnik:
* wieczorny. Słownik języka polskiego
m
»nia
warszawski (1900 r.) podaje już oba
te przymiotniki, ale nie w znaczeniu
synonimów, ale jako homonimy czy
li obu przypisuje znaczenie ścisłe, ja
ko odnoszącym się do pory dnia i cy
tuje przykłady: „cichość wieczorowa,
zorze wieczorowe, dodatek wieczoro
wy“ it. p., z czego wynika, że tak do
brze można pisać „wydanie wieczor
ne*, jak i „wieczorowe*. Rozróżnianie
że wieczorny odnosi się do wieczoru
j. pory dnia, a wieczorowy zaś do
wieczoru w znaczeniu zabawy jest do
wolnością, gdyż wyraz wieczór w
znaczeniu zabawa jest zwykłą prze
nośną, a znaczenie przenośne rzeczo
wnika nie musi wpływać na pokrew
ne i pochodne odeń wyrazy. Forma
„wieczorny jest starszą — nie ulega
wątpliwości, a starsze formy języko
we nabierają cech uroczystościowych,
chetnie używa się ich w poezji, stąd
„Moja pieśń wieczerna* Kasprowicza
Wyraz „kolej“ istniał, zanim pow
stały koleje, i miał znaczenie: ślady
kół, droga wyjeżdżona kołami. Przy
miotnik kolejny jednak stosuje się dziś
w znaczeniu pierwotnem. a nie w zna
czeniu nowoczesnem; nie powiemy
przecie: magazyny kolejne — ale: ko
lejowe. Powołując się na zasadę prof,
Gawrońskiego przytoczę dowód, jak
wyraz „wieczorowy zajął „niepo
strzeżenie* miejsce: wieczornego. Oto
przyrodnik Dvakowski w r. 1906 pi
sał do „Poradnika Językowego” „Za
uważam rozpowszechnienie się niez
wykłe w przymiotnikach zakończe
owy.
Będąc tej jesieni (1906 r.) w War
szawie słyszałem (po raz pierwszy)
chłopców, sprzedających dzienniki,
jak wołali: Kurjer wieczorowy. pomi
mo że pisma zawsze piszą: „Wydanie
wieczorne, Goniec wieczorny” i t. d.
Tak to w naszych oczach narasta
ją nowe wyrazy.
K. Wóycieki.
Zpowrotem na tron?
Widzimy tu ex-króla greckiego Jerzego, któ
ry przebywa obecnie w Londynie i wciąż
się spodziewa, że go naród grecki zpowro
tem na tron powała.
TAJEMNICE SZPIEGOSTWA.
Alfred Redl — pułkownik c, k. sztabu generalnego.
Świetna karjera. Zbo
czenie seksualne. Sprzedaż planów ofensywy austrjackiej, Zdradzeni zdrajcy.
Afera szpiegowska pułkownika au
strjaekiego sztabu głównego Redla by
ła jedną z największych sensacyj ubie
głego dziesięciolecia (1913 r.). Krąży
ło na ten temat mnóstwo nieprawdopo
dobnych wersyj. Łączono nazwisko
Redla z piękną agentką wywiadu ro
svjskiego jakaś tajemniczą Sonią, któ
ra miała — po zdobyciu od Redla po
trzebnych informaucyj — zadenuncjo
wać go przed wiedeńską policją. Opo
wiadano też, że Redl. lubi: te wystawny
tryb życia, popadł w długi i zaprzedał
się wywiadowi rosyjskiemu za grube
pieniądze. Mówiono o wykradzeniu
planów twierdzy Przemyśla, co miało
być głównem przestępstwem austrjac
kiego sztabowca. W rzeczywistości by
ło zupełnie inaczej. Wielka wojna i
zmiana stosunków poliłycznych w b.
monarchji austrjacko-węgierskiej ot
worzyła naoścież niedostępne dotąd
tajne archiwa policyjne i wojskowe
przedwojennego Wiednia i pozwoliła
rzucić krytyczne światło na całą tę ar
cyzajmującą historję. Posłuchajmy
wię jak to było naprawdę:
Alfred Redl pochodził z szarej,
ubogiej rodzinv nrieszczańskiej. Jako
młodzieniec, wstąpił do armji austrja
ckiej. Nie miał ani pięknie brzmiące
go nazwiska, ani specjalnych zalet
towarzyskich, któreby mogły ułatwić
mu posuwanie się po szczeblach
hierarchji wojskowej. Zagrzebał się
więc w studjach fachowych i cięż
ką, żmudną pracą opanował wiedze
wojskową nader gruntownie, zwra
cając na się jednocześnie Uwagę prze
łożonych swym taktem, skromnem
l.
mrówczą pracowitością
Zwolna stopień po stopniu, doszedł
Redl do wybitnego stanowiska kie
rownika Analiz ze D aaa at
bu generalnego. je
go warunkach — £wietnią Badr. Sta
nowisko Redla było bowiem bardzo
odpowiedzielne.
ułożeniem.
Specjalno$cją młodego sziabowca
było zwalczanie wywiadu rosyjskie
go, Nikt. lak jak Redl. nie potrafił
demaskować szpiegów rosyjskieh i
unicestwiać ich robote na tervtorjum
Austro-Węgier.
Zdawał się on mieć węch i spryl
wprost genjalnyv. Jako rzeczoznawca
w sprawach tego radzaju zawsze na
gromadzuł materiał. obciążający a
gentów rosvjskich i zawsze decydo
wał przed sądem o ich skazaniu.
Rzecz prosta, wywiad rosyjski
zapragnął za wszelką cenę unieszko
dliwić tak niebezpiecznego wroga.
Dokoła Redla krążyć zaczęli jacyś
tajemniczy ludzie, starając się groź
bami i pieniędzmi złagodzić groźnego
przeciwnika. Redi byi jednak nie
ugicty. Zresztą. jako szef kontrwy
wiadu austrjackiego. dysponował po
kaźnemi sumami. Wywiad rosyjski
uciekł się wtedy do wypróbowanego
środka. Redla odwiedzać zaczęły
damy olśniewającej piękności, oczy
wiście płatne agentki Petersburga.
Jednak i tu Redi byt nieugietwv.
Szef wojskowego wywiadu rosyj
skiego się wściekał, łamiąc sobie
głowe nad tem, coby też mogło za
chwiać katońskie stanowisko gorliwe
go Xustrjaka. Do wywiadowców ro
„ne plany fortec,
K U R J E”R
W I L EŃ S K I
106-letnia rocznica Powstania Listopadowego.
Sztandar 8-go pułku piechoty z roku 1831
00 TARE ES EE
Echa wyborów.
Wybory są nietylko „matką rzą
dów“ ale i niezmiernie ciekawem od
źwierciadleniem nastrojów i potrzeb
mas ludowych. Napisy na kartkach,
uwagi i aforyzmy wyborców, wreszcie
anegdoty stanowią niezwykle intere
sujący materjał psychologiczny.
Dajemy tutaj pokrótce takie po
kłosie w yborcze. Na jednym z wieców
na wsi przemawia prelegent z opo
zycji. Chłopi sluchają uważnie, pyka
jąc z fajeczek. Wreszcie wstaje jeden
i mówi. „Partyj waszych my mnoho
widzieli, a ni odnoj nie znajem, a he
taha staraha dzieda Piłsudskaho my
znajem i hałasawać na jaho budziem”
W tej krótkiej, zwicęzłej odpowie
dzi „nieznanego wyborcy” jest bodaj
zawarty pogląd całych mas lndowych
na wybory listopadawe. Chłop tutej
szy w ciągu 10-ciu lat istnienia Polski
wysłuchał przedstawicieli wszystkich
stronnictw. Widział każdą przed wy
borami, żadnej po wyborach. Obiecy
wała każda, nie dotrzymała żadna.
Natomiast z portretem Piłsudskiego
był związany sentymentem cezary
stycznym. Jest to ów jeden człowiek—
symbol „jednego gospodarza w kraju”
Kiedy więc portrel ożył i stanął po raz
pierwszy do wyborów, to oczywiście
zaimponował nieskończenie więcej.
niż najbardziej popularny kandydat
zprzeciwnika w danym okręgu. Chłop
postawiony pomiędzy portretem, a
partjami głosował na portret. Dla
człowieka znającego chociaż odrobinę
duszę lulu, nie było w tem żadnej nie
spodzianki. :
Nie znaczy lo jednak, ażeby gło
sowanie listopadowe było aktem czy
stej bezinteresowności. Bardzo cze
sto w uchwałach gmin znajdujemy
oddźwięki drobnych interesów lokal
nych. Oto co mówi np. wieś Wasiulki
gm. krzywickiej.
$ 1) „Zebranie jednogłośnie posta
nowiło poprzeć wysiłki Wodza Naro
du Marszałka Piłsudskiego i oddać
swoje głosy tylko na listę Nr. 1 B. b.
W. R. na czele której stoi Marszałek
Józef Piłsudski!
) Zeprani domagają sięz Zmniej
szyć ilość posłów w Sejmie i Senacie.
aby ceny na produkty przemysłowe
spadły. Zmniejszyć policję, oraz dać
możność* do podźwignięcia nabywa
nego opału w lasach rządowych“
Czyż nie rozrzewniająca uchwała
małej, biednej w lasach zagrzehanej
Wasiułki? I jeżeli nie można zniżyć
cen na wyroby przemysłowe w drodze
zmniejszenia liczby posłów, to czy nie
syjskich w Wiedniu szły wciąź z
Petersburga szyfrowane depesze z
wymówkami i wskazówkami. Wszyst
ko napróżno. Aż nareszcie pewnemu
agentowi rosyjskiemu udało sie wy
kryć piętę achillesowa Redla, jego
pewną słabostkę, o "której gdy
by się świat dowiedział, karjera
szefa kontrwywiadu austrjackiego
byłaby skończona. Redl był miano
wicie homoseksualista. Odtad za
miast młodych i pięknyeh dam. na
których wdzięki był niewrażźliwy,
zaczął Redl spotykać na swej drodze
życiowej młodvch meżczyzn...
Tak trwało kilka miesięcy, Wre
szcie do gabinetu służhowego Redla
zjawił sie któregoś pięknego dnia
pewien człowiek, a kiedy po kilku
nastominutowej konferencji wyszedł,
szef kontrwywiadu austrjackiego był
już... szpiegiem rosyjskim. Tajemni
czy szantażysta wręczył mu zeszyt
ze szczegółowym opisem homoseksu
alnych ekscesów Redla w ostatnich
miesiącach. Oprócz tego otrzymał
Redl pokażną sumę pieniężną. Od
tąd, za grube pieniądze i pod cią
głą groźbą ujawnienia nienaturał
nych skłonności, dostarczał szef kontr
wywiadu austrjackiego rosyjskiej
służbie wywiadowczej sfotografowa
dokumentów
skowych, tajnych aktów it p
Jak niebezpiecznym przeciwni
kiem byt Redl, świudezyć może cho
ciażby jego wspomniany już —
gabinet służbowy, urządzony z nie
słychanem wyrafinowaniem. | AWA
nikarz niemiecki p. Egon rwin
Kisch, który się speejalnie aferą Re
dla interesował, tak opisuje urządze
nie jego gabinetu: „Na ścianach
wisiały obrazy posiadające nieznacz
ne otwory, przez które przechodziły
objektywy aparatów fotograficznych.
lak, że każdy podejrzany interesant
był fotografowany — wbrew swej
woj
"Na
należałoby dopomóc do podźwignię
cia opału nabywanego w lasach rzą
dowych“?
Wieś Falki, w gm. wiazyńskiej
stwierdza w swojej uchwale co naste
puje.
„Oszukali nas komuniści, oszukali
nas Białorusini, więc nie innego i nie
ma, jak głosować na numerek 1
Są oczywiście w tych uchwałach
i żądania konkretne. Cała wieś żąda
„zniżki cen na wyroby przemysłowe—
albo zniżki podatków“. Wieś” Talu
dzie w gm. iżańskiej skarży się na nie
jakiego p. p. Krakowa „który winien
samych drobnych zarobków 20.000
złotych, a nie płaci“,
przejść na komasację, a dotychczas
nie otrzymała nawet odpowiedzi
Wieś Wiszniew uchwala: „głoso
wać na Jiste Nr. 1 i prosić Listę, o
przysłanie slatutów spółdzielczych.
bo chcemy przystąpić do Spółdzielni
Rolniczo-Handlowej“
Wszystkie te deklaracje cechuje
wielkie zaufanie do wybieranych osób.
Może zresztą dlatego że na listach
okręgowych znalazły się nazwiska
osób znanych ludności z pracy w sej
mikach i instytucjach społecznych.
Widać też, że wybory wywołały żywy
oddźwięk na wsi wogóle. Niębrak
bowiem i poczyj na motywy wybor
cze. Przeważa w nich apoteoza Mar
szałka Piłsudskiego, jako męża gro
miącego partyjników.
Niebrak też i pierwiastków hu
moru. W jednej z kopert (w Wilnie)
znaleziono I, 4 i 7-kę z napisem na
jednej z nich „nie wiem na co głoso
wać, głosuję na wszystkie”.
Jakiś mieszkaniec Anlokola pisze
na odwrotnej stronie kartki wybor
czej: „głosu ję na jedynkę, bo spodzie
wam się, że zaprowadzi kanalizację”.
Na drygiej: „głosuję na 4-kę, bo bro
ni kościół”. Na trzeciej „głosuję na
7.kc, bo ma niej siedzi czyż”, Na
cCzwur tej: Pa” na czwór kę, bo Dro
ni dewotek"*. W jednej z koperl zna
leziono nej jedynkę i czwórkę.
jedynce był napis: „tyrani*! Na
czwórce: „idjoci”! Na piątej taki wier
szyk: „nie dziecinko, nie głosuję na
jedynkę*.. z odpowiednim epitetem,
który niesposób jest powtórzyć. Ka
wałki wyżej przytoczone są zaledwie
drobną cząstką tego, coby można naz
wać „humorem wyborczym*
Oto jest pokłosie wyborów do Sej
mu. Za parę dni czeka nas drugie po
kłosie pokłosie Senackie.
L.
wolili wiedzy — i to zarówno en fa
ce jak też z profilu. Pozatem inte
resanta częstowano cygarami, przy
tem biorąc cygara musiał też inte
resantl ddtkuąć pudełka, na którem
pozostawały odbicia jego palców.
O ile dany osobnik nie był pałaczem.
częstowano go czekoladkami, ze sku
tkiem tym samym. Wreszcie, na
wszelki -wypadek, na biurku leżał
arkusz pąpieru z napisem: , Tajne"
Pozostawiano na chwilę interesanta
samego. Rzecz prosta, o ile to był
szpieg państwa ościennego, nie o
mieszkał nigdy wziąść „tajnego do
kumentu do ręki i zajrzeć do środka.
Na papierze pozostawały odciski pal
ców. Jako dopełnienie tych wszy
stkich wyrafinowanych urządzeń, wy
mienić należy mała. przymocowana
do Ściany skrzyneczkę, wyglądającą
na pierwszy rzut oka "na domową
apteczkę. Tymczasem wewnątrz kry
ła się tubka mikrofonu tak, że każdą,
nawet prowadzoną szeptem rozmowę,
mógł urzędujący w sąsiednim pokoju
stenograf odtworzyć na papierze”
Został więc Redl, jako się rzekło,
szpiegiem rosyjskim. Zaczął też wy
rządzać Ausirji szkody © nieobli
czalnej wprost doniosłości, które
wedle słów rzeczoznawców — odbi
ły się boleśnie na armji c. k. w chwi
li wybuchu wojny światowej. Tak
np. wydał groźny szpieg Rosjanom
tajny plan ofensywy austrjackiej, o
pracowany na wypadek wojny z Ro
sia. Wiadomość o tem, że plan ten
znajduje się już w rękach rosyjskich
wywarła w sztabie austrjackim pio
runujące wrażenie, Rzecz prosta,
postanowiono wykryć zdrajcę za
wszelką cenę. Zadanie lo powierzono
oczywiście... Redlowi, wypróbowa
nemu i utalentowanemu „pogromcy
szpiegowsiwa rosyjskiego“
Redl zajął się gorliwie wykryciem
sprawcy. Szukał, węszył, znikał
pozatem chce.
» gdzieś na całe dnie,
f
Jak agitowano robotników
w Hucie Szklanej „Niemen“
Przed tygodniem jeszcze wspominaliśmy,
jak to p. Harniewicz usiłował zapuścić macki
agilacyjne na ponętnym gruncie w Hucie
Szkłanej Niemen, gdzie można się było spo
dziewać dość pokaźnej liczby głosów, któ
raby łatwo mogła rozstrzygnąć o zdobyciu
jeszcze ponętniejszego mandatu poselskiego.
Warunki miejscowe sprzyjały p. Harniewi
czowi, gdyż na miejscu posiadał oddanego
proboszcza w osobie ks. Bajkiewicza, który
razem z kilkoma sprzymierzeńcami usiłował
złapać w swoje sidła tamtejszą łudność.
W tym celu zwołał swego czasu wiec przed
wyborczy, który jak już donosiliśmy zakoń
czył się kompłelnem fiaskiem, a sam organi
zator musiał się chronić w pobliskich krza
kuch, podobnie jak jego poprzednicy z pod
czerwonego sztandaru, siejący wśród spokoj
nych szeregów robotników Huty jadem zatru
te hasła „komuny“. Ks. Bajkiewicz wiedząc,
że niewiele wskóra wśród robotników, urzą»
dzając z niepowodzeniem wiece, począł kom
binować w swojej głowie nowe sidła. w któ
roby łatwiej udało się zwabić wyborców, a
tem samem przekabacić ich na swoją stronę.
Po długich debatach z powiernikami wy
wiesza na drzwiach kościoła pod krzyżem
odezwę do ludności, oprawną w ramki i za
szkłem, zaś dla większej pewności wystawił
straż czujną obok odezwy, która głosiła o
prawomyślności kandydatów do Sejmu z listy
Nr. 19. a jednocześnie rzucała słowa potępie
nia na tych, którzy idą z Marszałkiem Józe
fem Piłsudskim. Prawda, przed kościołkiem
gromadziły się coraz to nowe gromadki spo
kojnej ludności, która z wielkiem zaintere
sowaniem czytała lo co było napisane za szyb
ka w ramkach i otoczone czujną strażą. Za
dowolony księżuło z radością przypatrywał
się swemu dziełu, lecz przyjrzawszy się bliżej
odezwie, krzyknął ze zgrozy i rozpędził stra
że, nie mogące sobie wyjaśnić powodu nagłej
złości poważnego księdza proboszcza. Cóż
było powodem tej nagłej pasji ks. Bajkiewi
cza? Otóż w miewyjaśniony sposób odezwa
Katol. Bloku przemieniło się za szkiełkiem
w znany naszym czytelnikom list otwarty
wielebnego ks. proboszcza Mikulskiego, w
którym. aż nadlo dobrze określa osoby kan
dydujące z listy Nr. 19.
Tak więe drugi wymysł ruchliwego księ
dza spełzł i tym razem na niczem, a w do
dalku pokrzyżował mu jeszcze zgóry ob
myśłone plany.
Tymczasem okres przedwyborczy dobie
gał do końca. Trzeba było wymyśleć jakiś
radykalny środek, któryby za jednym zama
chem obalił przywiązanie do osoby Marszał
ka Piłsudskiego, które robolniey stale i na
każdym kroku dość dobilnie okazywali. „Szu
kajcie a znajdziecie* tak i ks. Bajkiewiez
szukał... w swoim mózgu... aż wkońcu zna
lazł. Czy coś mądrego to ele bedą mogli
ocenić faktyczni chrześcijaniekatolicy. Kazał
nasz ks. proboszcz zrobić Irumnę z lekkiego
materjału i wymałować na niej dużemi lite
rami B. B. W, R. Ubrano w worek wycho
wanka czy kuzyna ks. proboszcza, przywią
zano mu ową trumnę na plecach, włożono mu
łopatę do reki i taką to reklamę otoczyli kil
ku z siłniejszych zwolenników harniewiczow
sko-bajkiewiczowskich, poczem ulicami Huiv
udał się ten dziwaczny kondukt pogrzebowy
na ementarz katolicki, gdzie złożono w przy
gotowanym uprzednio dole trumnę i zako
pano ją. Miało lo oznaczać zupełną porażkę,
Bloku Bezpartyjnego, a przysporzyć zwolen
ników Blokowi Katolickiemu.
Jednakowoż fakt ten poruszył do żywego
tamtejszą ludność, która gromadnie odwró
ciła oblicze od tych, którzy nawet dla obrzę
dów chrześcijańskich poszanowania nie mają.
Nic wiec dziwnego, że stronnictwo Cha
decji przy wybbrach do Sejmu otrzymało tak
dotkliwą porażkę. Jeszcze gorszej porażki
może się spodziewać Chadecja w dniu dzi
siejszym przy wyborach do Senatu.
Każdy więę elirześcijanin i Polak zarazem
przy obecnych wyborach do Senatu winien
odddać swój głos za tym, ktory prócz wielu
zalet najpierwszego obywatela Polski, olacza
szczególną czelą i poważaniem nasz Kościół
i jego obrzędy Wszyscy więc bez wyjątku
w dniu dzisiejszym złożymy swoje głosy na
listę Bezpartyjnego Bloku Współpracy z Rzq
dam Mir. 41.
ah.
Ochrona wyborów.
Starostwo Grodzkie oraz starostowie woj.
wileńskiego przypominają, ze celem zape
wnienia i utrzymania spokoju oraz porzą
dku publicznego w okresie wyborów do Se
natu wydali polecenie organom policyjnym
jak najkategoryczniejszego dopilnowania, aby
od godz. 15 dn. 22 b. m. do godz. 22 dn. 24
b. m. nie dopnszezały do sprzedaży i wyszyn
ku wszelkiego rodzaju napojów alkoholo
wych.
Niestosującym się do powyższego zarzą
dzenia grozi, oprócz grzywny i aresztu, bez
względna utrata koncesji.
wreszcie oświad
czył z triumtującą miną swym prze
łożonym, że znalazł, Sprawcami
haniebnego czynu mieli być — we
dle słów Redla — niejaki pułkownik
Hekajło, wyższy urzędnik wojskowy
we Lwowie mjr.von Winkowsky (Sta
nisławów), wreszcie kpt. Acht, adju
tant osobisty komendanta Lwowa.
W czasie lajnego śledztwa płk. Ile
kajło znikł z horyzontu. Po jakimś
czasie aresztowano go w Brazylji,
gdzie się pod przybranem nazwiskiem
w charakterze poddanego rosyjskie
go ukrywał.
Sprowadzony pod eskortą do Wie
dnia i stawiony pod sąd wojenny,
płk. Hekajto przyznał się do inkrymi
nowanej mu zbrodni szpiegostwa i
zdrady slanu, lecz kategorycznie za
przeczał, jakoby wykradł i sprzedał
Rosji główny plan ofensywy na wy
padek wojny.
Podobnie
zostali
zachowali się dwaj po
oskarżeni: mje Winkowsky
i kpt. Acht. Do sprzedaży planu ofen
sywy się nie przyznal. mimo że
uprawianie szpiegostwa na rzecz Ro
sji udowodnił im Redl czarno na bia
łem, na podstawie ich własnoręcz
nych listów, pisanych do członków
wywiadu rosyjskiego. Jakim sposo
bem listy te znalazły się w ręku Re
dła — pozostało jego tajemnicą. Do
myśleć się trzeba, że zarówno trzech
oficerów, jak też obciążające ich do
kumentyv, wydali Redlowi Rosjanie,
Rzecz prosta, woleli oni stracić trzy
drobne „rybki” swego wywiadu,
aniżeli pozwolić na zdemaskowanie
Redls, który im lak ogromne usługi
oddawał. Tem niemniej, zażądał wy
wiad rosyjski od Redła ujawnienia
nazwisk wszystkich austrjackich
szpiegów, pracujących na tervtorjum
rosyjskiem. Redl żądanie to skrupu
latnie wypełnił i oto pewnej nocy
zaaresziowano jednocześnie w róż
Nr. 272 (1914)
Do kobiet
w sprawie IX Kongresu Przeciwalko
holowego w Wilnie.
Wkrótce — bo już w dn. 7 i8 gru
dnia r. b. zbierze się w naszem mieś
cie Kongres Przeciwalkoholowy, w
czasie którego będą obradowały roz
maite sekcje: lekarska, szkolna, kole
jowa, wojskowa i duchowieństwa o
metodach zwalczania alkoholizmu w
Polsce, w rozmaitych Jej warstwach
społecznych, w tem i młodzieży.
Sądzę, że kobiety, którym najwię
cej powinna leżeć na sercu sprawa
walki z alkoholizmem, zainteresować
się muszą tym Kongresem.
Kobieta — czy to żona, czy mat
ka, czy siostra, jest jedną z najpierw
szych ofiar, w które uderza klęska al
koholizmu, jej przedewszystkiem ży
cie zamienia się nieraz w pasmo bo
lesnego tragizmu bez wyjścia.
Alkohol, jak wiadomo powszech
nie, zatruwa w dosłownem tego wy
razu znaczeniu, nietylko ciało, lecz i
ducha, spada przekleństwem na po
tomstwo w postaci rozmaitych powi
kłań cielesnych i psychicznych. Ma
my tysiące przykładów upadku naro
dów a nawet państw (Rosja) z powo
du nadmiernego spożywania alkoholu.
Kobiety więc bardziej winny się zaz
najomić ze sprawami Kongresu i sta
nąć w szeregach walczących o zdro
wie moralne, o siły ducha swego na
rodu.
Niestely, o ile mi wiadomo, spra
wa ta jest najwięcej upośledzona i po
macoszemu traktowaną przez nasze
pracownice społeczne, a szkoda!
Trzebaby na wzór innych towa
rzystw, utworzyć Grono Pań Miłosier
dzia nad tonącymi w alkoholizmie o
sobnikami, nad ich "Ea mło
dzieżą, zwalczając zło w samym za
rodku, zakładając, że się tak wyrażę—
tamy, przeciw zalewającej nas po
wodzi alkoholowej.
Nie upadną przez to, jak chcą nie
którzy, gospodarstwa rolnicze, gdyż
nie o wytwórczość tu idzie, lecz o je
go zastosowanie. 3
Alkohol jako taki, niech paruje nie
w mózgach naszych mężów i braci
lub co gorsza, synów lecz w na
szych fabrykach i laboratorjach, dla
podniesienia przemysłu, techniki i
nauki.
W dniach kongresu powinnyśmy
stanąć na obrady już jako zorganizo
wana i zwarta jednostka w „Sekcji
Pań“, powinnyśmy omówić i obrać
metodę walki z tem najgorszem i po
wszechnem złem.
Aleksandra Markiewiczowa.
* K $
Zapisywać się do „Sekcji Pań“ można w
Biurze Kongresu, które jest czynne codzien
nie od godz. 6-ej do 7.30 wieczorem, przy ul.
Uniwersyteckiej Nr. 3 w Gmachu Uniwersy
letu — wejście od placu Napoleona. Tele
fon Nr. 3—48.
e E a E UUŚĄ
Kto oddał głos przy wyborach
do Sejmu, a nie odda głosu
przy wyborach do Senatu, ten
nie spełni swego obowiązku
obywatelskiego.
Ce ZA
ZWIĄZEK KORPORACYJ ROZLATUJE SIĘ.
Za przykładem korporacji „Vilnensia*
druga już poważna korporacja akademicka
„Cresovia” ogłosiła w prasie oświadczenie o
wystąpieniu swojem ze związku polskich
korporacji akademickich, motywując swój
krok wyraźnem nastawieniem zasadniczego
kierunku władz związku na Pe pew
nej tylko grupy politycznej. t. j. L. zw. Obozu
Wielkiej Polski. co Aa się w szeregu
wystąpień politycznych władz naczelnych
związku. Bezpośrednią przyczyną kroku
„Cresowii* był fakt, iż prezydjum koła mię
dzykorporacyjnego zabroniło korporacjom
brać udział w obcnodzie rocznicy odzyskania
Wilna.
nych miejscowościach Rosji szereg
osób, które po udowodnieniu im
szpiegostwa — zawisły na stryczku
Cios za ciosem spadał ma wywiad
uustrjacki. Jeden po drugim szli na
szubienice zarówno oddawna już pra
cujący w Rosji szpiedzy, jak też no
wi. dopiero wysyłani tam agenci.
Sztab austrjacki zachodził w głowę.
Panowała powszechna konsternacja.
Jeden tylko Redl zachował zwykły
swój spokój, inkasując od wywiadu
rosyjskiego grube kwoty i w dalszym
ciągu, systematycznie posyłając mu
tajne ukty'i plany austrjackie i nie
mniej systematycznie demaskując ro
syjskich zdrajców na służbie austrja
ckiej. Tak np. w 1912 r.. podczas
wizyty austrjackiego następcy tronu
arcyksięcia Franciszka Ferdynanda
u cara Mikołaja w Petersburgu, zgło
sił sie do znajdującego się w orszaku
arcyksięcia c, k, atache wojskowego
pułkownika Miillera pewien wyższy
oficer sztabu rosyjskiego z propozy
cją sprzedaży tajnego planu ofensy
wy rosyjskiej ma wypadek wojny
z Austrją. Targu szybko dobito. Z
Wiednia przybył na telegraficzne we
zwanie płk. Millera, urzędnik c. k.
szlabu głównego z. pieniędzmi.
Bezpośrednio potem jednak, nasku
tek tajnej denuncjacji Redla, władze
rosyjskie owego Rosjanina „nakryły*,
Sztłabowiec skończył samobójstwem.
Najcenniejszą usługę jednak od
dał Redl Rosji przez systematyczne
niszczenie meldunków agentów austr
jackich o liczebności rosyjskiej siły
zbrojnej. Temu też przypisać należy,
że w chwili wybuchu wojny świato
wej, Rosja posiadała o 74 dywizje
więcej, aniżeli sztab austrjacki i nie
miecki przypuszczał. ca
C g =
Mr. 272 (1914)
WIEŚCI I OBR
ALKI Z
Tragiczny epilog przygód b. oficera
armji litewskiej.
"W nocy z 19 na 20 b. m. w rejonie Sumi
Gszek na udeinku trockim do Polski usiło
wał dostać się podejrzany osobnik w mun
durze oficera litewskiego Na wezwanie pa
trolu ltewskiego osobnik ów począł strzelać
i uciekać w kierunku granicy. Po krótkicj
wymianie sśrzałów został oną zastrzelony.
Jest to niejaki Dowgialis b. oherlejtenant
wydalony z wojska i zasądzony na 8 lat e.
więzienia 17 b. m. udało mu się zbiec z kar
nego więzienia wojskowego w Szawlach.
Skutki wczorajszej wichury.
Wczoraj na terenie poszczególnych po
wiatów województwa wileńskiego przeszła
niezwykle silna wichura połączona z zawieją
śnieżną
Wichura pozrywała w pow. wiłejskim
i moiodeczuńskim dachy z domów, strażnie
oraz powywracała przeszło 38 słapów tele
fonicznych, skutkiem czego przerwane z0s
tało polyączenie telefoniczne,
Również wiele drzew przydrożnych zosta
ło połamanych 4 zniszczonych. Straty są
znaczne.
Z Rosji wciąż uciekają.
Nocy wczorajszej przekroczyli granicę
z Sowietów do Polski Czerniawski Antoni
z żona Zofją oraz Antoni i Onufry Zabo
WILEJKA
+ Pożar. W fol w.Hołowszczyzna, gm.
+'ojstomskiej spaliła się wskutek zbrodniczego
podpalenia stodoła ze zbiorami, przyczynia
jąc Rodzewiczowi Henrykowi straty na sumę
10.000 złotych.
DBZISNA
+ Endecy dziśnieńscy w obliczu 12-e)
socznicy Odzyskania Niepodległości oraz
wyborów do Sejmu. Obchód 12-ej rocznicy
Niepodległości, który zgromadził w Dzisnie
wielką liczbe ludności i stał się żywiołową
manifestacją jej uczuć wzgłędem Wodza Na
rodu, był równocześnie przykrą niespodzian
ką dla miejscowych «ndeków, skupiającycn
się pod egidą proboszcza, ks. Łozowskiego,
który już podczas ostatnich wyborów uzu
pełniających w Okręgu SŚwięciańskim skapto
wał p. kownackiemu na kazalnicy 170 gło
sów przeważnie nieuświadomionych analfa
betek.
Gdy nadszedł lislopad poczęłi pp. endecy
przeciwstawiać się budowie pomnika Niepod
ległości, a to w celu usunięcia z przed oczu
ludu 1. j. swych domniemanych wyborców
połączonych symboli W edza i żołnierza: argu
mentowali, że chodzi im przecież o pomuik
żołnierza, „ale co to ma wspólnego 2 Piłsud
skim” (!?)
W następstwie wywołanych przez nich
przetargów i sporów na budowę pomnika za
brakło czasu i tarcza z popiersiem Marszałka
umieszczona została w prowizoryczne tUsy;a
nym przez Magistrat kopczyku z kamieni (!)
11 listopada ks. Łozowski nagle z+choro
wał, poruczając odprawienie nabożeństwa ks
pref. Małachowskiemu o godzinie dziewiątej
1ano.. Idąc śladami swego poprzednina, hs.
Bałabana, bojkotującego od lat szeregu ob
chody państwowe nie był obecay hs. pro:
boszcz ani przy otwarciu prowizorycznego
pomnika, ani też nie uczestniczył w Akademi
w Domu Ludowym. Nie rastanawiał się wi
docznie nad tem, co mogą myśleć na temat
“takiego postepowania uczestnicy obchodu, mo
wiercy 1 duchowieństwo prawosławn? i jak
na tem cierpi sprawa „narodowa” i't.
Antyrządowa robota jego nie byłaby w
stanie znaleźć oparcia, gdyby mu nie zaofia
rował swych usług kierownik szkoły państwo
wej, p. Balicki, który pociągnął za sobą nie
których członków gcos nauczycielskiego.
Zwykle „ostrożny“ -wobec zbliżanie sią
wyborów p. Balicki stracił swą powściazli
wość tak dalece, że domenę swych wpływow,
kursa koszykarskie, wykorzystał celon pv
parcia akcji czwórkowej. P. Balickiegu bo
lało to szczególnie, że wielha liczba wyborców
żydowskich, lojalnie do rządu ustosunkowu
jąca się, rzucić zamierza swe głosy na bistę
Nr. 1 BBWR.
To też, gdy po uroczystości 1l.gl obawy
jego przerodziły się w pewność, napadł w po
koju nauczycielskim p. Śłuckowa zaw, że
tenże jako nauczyciel religji żydowskiej wy:
jaśnił dziatwie w synagodze, że „Święto Nie
podległości związane jest seiste z aziułalnością
Marszałka Piłsudskiego jako Wodza Narodu
polskiego”; co więcej — p. Balicki zagroził
p. Słuckowowi, że do bożnicy jako do domu
zepsucia (złagodziłyśmy właściwe techniczne
wyrażenie) uczniów więcej nie puści... bDnia
16.XT akcja propagandowa „czwórki” znalazła
swój finał w wystąpieniu ks. Łozowskiego,
który podczas kazania namawiał z ambony
iudność, bv nie głosowała na listę „żydcw
ską” (t. j Nr. 1), ale na listę „naszą“, i. J
„katolicką” Nr. 4..! Tyle o prowodyrach
dziśnieńskiej opozycji, kwra zdobyla 10°/o
oddanych głosów.
Dodać musimy, że na terenie pogranicza
zagrożonego przez agitację bolszewicką, gdzie
spokój i warunki harmonijnego pożycia oby
wateli są koniecznością państwową, podobne
harce partyjne muszą być za wszelką cenę
wykluczone i jako robota negatywna, de
strukcyjna i antypaństwowa napiętnowane.
Miejscowy Komitet BBWR, obejmujący mia
sło i 2 gminy sąsiednie oczekuje zatem praca
długa i żmudna. Wielkie zwycięstwo myśli
państwowej w dniu 16 listopada odniesione,
rowscy, którzy zbiegli przed zesłaniem na
wyspy Smowiecki
nie może być zmarnowane, ale ugruntowane
w sumieniach i świadomości obywateli.
W OŚ.
WOŁMA
+ Dzień 11 lisiopada w Woimie. Uro
czystość dnia 11 listop., dnia Święta Narodu
Polskiego odbyła się w miasteczku Wołmie
bardzo uroczyście.
Już wieczorem 10.X1 przez ulice Wołmy
przemaszerowały dziarsko i sprężyście KOP.
i oddział miejscowego Związku Strzeleckiego
z pochodniami wyśpiewiijąc piosenki legjo
nowe.
We wtorek zaś rano po nabożeństwie na
stąpiła uroczysta defilada, w której wziął
udział KOP, „Strzelec, „F. P. Z. O. 0.5,
szkoła i miejscowe organizacje.
Po przemówieniu okolicznościowem, które
wygłosił prezes miejscowego Koła BBWR p.
Lojko Józef, licznie zebrana ludność gminy
wołmiańskiej wznosiła okrzyk na cześć Panu
Prezydenta z. Polskiej, oraz ukochanego Wo
dza Narodu Marszałka Piłsudskiego. Na żą
danie ludności zostały wysłane do Pana Pre
zydenia oraz Marszałka Józefa Piłsudskiego
hołdownicze depesze, w których ludność gmi
ny wołmiańskiej przyrzeka walczyć z partyj
nictwem w przekonaniu niezłomnem, że tylko
ideologja Marszałka Józefa Piłsudskiego pro
wadzi do utrwalenia podstaw silnej i mocar
stwowej Polski, oraz dobrobytu wszystkich
obywateli Państwa.
Następnie wieczorem o godz. 19 w świet
licy „Strzelca“ po brzegi wypełnionej przez
miejscową ludność odbyła się uroczysta aka
demja, na której p. Falkiewcz Bolesław ko
mendant rejonowy Federacji P. Z. O. O.
wygłosił odczyt na temat „Znaczenie dnia 11
listop., oraz rola Marszałka Józefa Diłsudskie
go, którego genjusz wskrzesił Polskę i ura
tował Państwo od jarzma bolszewickiego”.
Na akademję złożyły się nadto deklamacje
dzieci szkolnych 1 żołnierzy KOP solowe i chó
ralne śpiewy i orkiestra Związku Pszczelar
skiego.
O przebiegu samej wojny z bolszewikami
w dłuższem przemówieniu zaznajomił zebra
nych p. Jarzębowski por: KOP, podkreślając
za pomocą mapy orjentacyjnej najciekawsze
momenty strategiczne wojny.
Na zakończenie odbyła się zabawa tanecz
na przy dźwiękach orkiestry „ŚStrzelca*, na
której bawiono się ochoczo aż do rana.
SZEMETOWSZCZYZNĄ.
+ Sprostowanie. Od p. Bolesława Skir
munta, prezesa Komitetu Obchodu Dziesię
<iolecia odparcia majazdu bolszewickiego w
Szemetowszczyźnie otrzymujemy sprosłowa
mie pewnych szczegółów korespondencji, do
tyczącej wspomnianego obchodu, a zamiesz
czonej w Nr. 263 pisma.
P. Skirmunt kategorycznie utrzymuje, że
proboszcz miejscowy bez majmiejszego turgu
gu zgodził się poświęcić tablicę pamiątkową
oraz odprawić żałobne nabożeństwo, jako leż
w następnym dniu uroczystą Mszę Św. Wogó.
le ks. proboszcz Romanowski, zdaniem p.
Skirmunta, odznacza się bezinteresownością
i purafja jest z niego zupełnie zadowoloną.
Co się tyczy zarzutu nieobecności na u
roczystości, wystosowanym przez autora ko
respondencji pod adresem miejscowych zie
mian, to p. Skirmunt wyjaśnia, że do para
fji szemelowszczyźniańskiej należą zaledwie
trzy dwory: Szemetowszczyzna, której właś
<icielem jest p. Skirmunt, Kałodno, należący
do p. Leona Czechowicza oraz Wołczyn —
własność p. Marji ze Skirmuntów Nazarewi
czowej.
Rodziny wszystkich wyżejwymienionych
właścicieli ziemskich znane są ze swych pa
trjołycznych uczuć i niejednokrotnie składa
ły ofiary, nawet krwawe na ołtarzu Ojczy
zny, nie mogą więc być w żaden sposób po
sądzane o obojętność. Państwo Skirmunto
wie brali udział w uroczystościach, co stwier
dza zresztą również autor korespondencji,
a pozostali byli nieobecni z rozmaitych po
woldów, przeważnie dlatego, że w tym cza
sie przebywali w Wilnie.
EDR 1 RARE a 7 EEEE DOBA WC r
Rozwój spółdzielczości mieczarskiej w Polsce.
ROZWOJ SPÓŁDZIELCZOŚG)
BLECZARSKIEJ.
sA
spółdzielni
„SER,
1925
1926
tSz9
„masla
58 mił zh G
WYWQA
a ia)
142 mil, zł
51 mi. zł.
1929
1923
1929
Rech spółdzielczy mleczarski w Polsce rozwija się z dużą szybkością. W roku 1925 było
tylko 540 spółdzielni mleczarskich,
wzrasta eksport masła i jaj.
już na 88 milj,
obecnie jesi ich 1544. Również bki i
W roku 1925 wywieziono masła na 2 R. s roku 1929
zł. Eksportowano jaj w roku 1925 na sumę 51 milj. zł., w roku zsé 1929 —
na 142 milj. zł.
KUR JER
Obniżenie kar za zwiokę.
WARSZAWA, 22.X1. (Pat). P.
minister skarbu wydał zarządzenie,
aby od wszelkich wpłat, uskutecz
nianych na poczcie na odroczone i
na rozłożone na raty zaległości w
podatkach bezpośrednich i opłatach
stemplowych bez względu na czas
ich powstania, pobierano od dnia 24
listopada aż do odwołania kary za
zwłokę w wysokości zniżonej do
półtora procent miesięcznie, licząc
od ustawowego terminu płatności,
zamiast 2 proc. miesięcznie,
Odsłonięcie tablic
pamiątkowych.
W najbliższą środę, dnia 26 listo
pada, jako w 75 rocznicę śmierci
Adama Mickiewicza zostanie doko
nane odsłonięcie ufundowanych przez
grono maturzystów b. | gimnazjum
w Wilnie z lac 1907, 1908, 1909
dwóch tablic pamiątkowych, umie
szczonych na tych domach, w któ
rych Wieszcz mieszkał, a mianowi
cie: |) na domu Nr. 5 przy zauł.
Literackim, 2) na domu Nr. 46 przy
ul. Wielkiej. Odsłonięcie nastąpi
bezpośrednie po nabożeństwie ża
łobnem, które będzie odprawione
w kościele św. Jana o godz. 9 rano.
Osobne zaproszenia wysyłane nie
będą.
Na domu przy ul. Wielkiej Nr. 46
wmurowano następujący napis: „Z
tego domu wyjechał w dniu 6 listo
pada 1824 r. zesiany do Rosji Adam
Mickiewicz, opuszczając Wilno na
zawsze“. Na domu przy zaul. Lite
rackim 5 napis opiewa, iż „w tym
domu mieszkał Adam Mickiewicz
w roku 1823“.
Brednie „Dziennika Wileńskiego".
W dniu wczorajszym „Dziennik Wileński
w wiadomościach „Z Kraju“ zamieścił sensa
cyjną wiadomość o morderstwie polilycznem
pod Białohrudą, pow. lidzkiego. Jest to wie
rutne kłamstwo, uknute li tylko dla jątrzenia
w społeczeństwie i bronienia powagi pana Har
niewicza. Oto jak się rzecz przedstawia. Na
skutek zamieszczenia korespondencji „Dzien
nika Wileńskiego" posterunek ©. P. w Biało
hrudzie wszczął energiczne i dokładne prze
szukiwanie terenu pod majątkiem Tarasowsz
czyzna gminy tarnowskiej. Poszukiwania nie
dały wyniku, za wyjątkiem odnalezionego za
bitego psa w krzakach przydrożnych. Wyjaś
nienia komendy powiatowej P. P. w Lidzie i
Szczuczynie stwierdzają, że cała ta wiadomość _
jest nie prawdą, a tylko sensacyjną kaczką, za
którą „Dziennik Wileński“ może być pociąg
nięty do odpowiedzialności, gdyż zamieścił
wymyśloną brednię, bez uprzedniego stwier
dzenia, czy to miało miejsce w rzeczywistości
Co się tyczy osoby Czerniaka, jest on zdrów
i cały, gdy mu pokazano numer „Dziennika
Wileńskiego” z artykułem o znalezieniu jego
zwłok, zaśmiewał się. Czerniak usunął się od
pracy u p. Harniewicza.
Kto jest spadkobiercą?
Konsulat generalny R. P. w Berlinie o
trzymał od władz niemieckich spadek po
zmarłym jeńcu Sergjuszu Nieboginie, s. Mi
kołaja i Aleksandry, ur. w Wilnie w dniu
10 października 1892 r. rzekomo ostatnio
zamieszkałym w Wilnie. Wzywa się w zwią
zku z powyższem rodzinę i krewnych zmar
łego do zgłoszenia się do Starostwa Grodz
kiego (ul. Żeligowskiego Nr. 4) pokój Nr. 13
w godz. 10—13.
Siła przetrwania.
Biadamy, że czasy są ciężkie. Zawsze były
cokołwiek ciężkie dla ludzi pracy. A zważcie,
że przeżyliśmy wielką wojnę, obronę włas
nego kraju, kryzysy finansowe, gospodarcze,
a jednak żyjemy, pracujemy i robimy, co
życie każe.
Wszędzie — w Ameryce i w Europie jest
bezrobocie. Jest i u nas.
Nie biadajmy, ale poddajmy rewizji naszą
własną osobistą gospodarkę... Jak to wygląda
nasz budżet? Czy żyjemy z rachunkiem w
ręku? Czy myślimy o funduszu zapasowym,
który jedynie tworzy oszczędność?
Ciężkie czasy dają nam dobrą szkołę. Na
sze winy i błędy występują z całą jaskra
wością...
Postarajmy się uzdrowić nasze małe go
spodarsiwo osobiste. Ściągnijmy wszystkie
wydatki osobiste. Na każdym kroku licz
my się z groszem, który tak trudno przy
chodzi. Nieustannie myślmy o zwiększaniu
zarobków drogą wytrwałej i wydajnej pracy.
Zbierajmy skrzętnie fundusz na przetrwa
nie kryzysu. Wierzmy, że wszystko złe przej
dzie, ale zbierzmy w sobie wszystkie siły
moralne na przetrwanie. Oczywiście, że pod
sławą do mobilizacji sił materjalnych jest po
siadanie i słałe dopełnianie oszczędności w
P. K. O. Bez tego nic! Fundusz rezerwowy
na książce oszczędnościowej to tarcza i ostoja
na ciężkie czasy.
AERIENE AAEE: VTE RARE FAZA
WIADOMOSC! z KOWNA
PISARZ KIRSZA JEDZIE DO WILNA.
Znany pisarz litewski Faustat Kirsza w
tych dniach wyjeżdża do Wilna. Celem jego
podróży jest zapoznanie się z piśmiennictwem
w Wileńszczyźnie.
ODWOŁANIE POŁPREDA PETROWSKIE
GO Z KOWNA.
Połpred sowiecki w Kownie Petrowski zo
stał mianowany przez władze moskiewskie na
stanowisko połpreda w Teheranie. Zastępca Pe
trowskiego nie został jeszcze wyznaczony.
TRANZYT LASU SOWIECKIEGO PRZEZ
KŁAJPEDĘ.
| W tych dniach przybył do Litwy przedsta-,
wiciel „Iksporiliesu”, który ptowadzi przygo
towawcze prace w sprawie tranzytu lasu so
wieckiego przez kraj Kłajpedzki. Pictwsza par
tja lasu ma przybyć do Kłajpedy 15 grudnia
roku bieżącego,
Przybyły materjał drzewny zostanie w Kłaj
pedzie przerobiony i następnie wywieziony da
loj na Zachód.
WARTOŚĆ PRODUKCJI PRZEMYSŁOWEJ
W LITWIE.
W roku bieżącym, jak wiadomo, w Litwie
próbowano zebrać dokładne wiadomości o pro
dukcji przemysłu litewskiego w r, 1929. Ze 120
przedsiębiorstw przemysłowych, istniejących
na terenie kraju Kłajpedzkiego, tylko 94 na
desłały wiadomości do kłajpedzkiego biura
slatystycznego. Przedsiębiorstwa te zatrudnia
ły 5.435 roboiników, w tej liczbie 1.849 ko
biet. W ciągu roku 1929 wyprodukowały one
wyrobów ogółem na sumę 106.8 miljonów lit.
Ogólna produkcja przemysłu w Litwie w r.
1929 wynosiła 281 milj. lil., czyli przemysł
kłajpedzki stanowi 30 proc. ogólnej produkcji
Hość sum, wypłaconych robotnikom i pracow
nikom 94 przedsiębiorstw kłajpedzkich w r.
1929 stanowi 16,5 milj. lit.
WILEŃSKI
DZIS WYBORY DO SENATU
WSZYSCY GŁOSUJĄ NA 1
Kandydaci listy Nr. 1 do Senatu.
W woj. wileńskiem.
D) Witold Abramowicz—adwokat.
2) Stanisław Wańkowicz — rolnik.
3) Zygmunt Jundziłł—adwokat i prof. U. S. B.
4) Bronisław Rydzewski—prof. U. S. B.
W woj. nowogródzkiem.
1) Rdułtowski Konstanty—rolnik.
2) Bogucki Michał —adwokat.
3) Jeleński Olgierd —rolnik.
4) Siedun Bazyli—rolnik.
Wielki wiec przedsenacki.
W sobotę dnia 22 b. m. w Sali Klu
bu Handlowo-Przemysłowego przy ul.
Mickiewicza 33, odbył się wielki wiec
przedsenacki, zorganizowany przez wa
jewódzki komitet wyborczy BBWR w
Wilnie. Na wiecu przewodniczył pre
zes komitetu wojewódzkiego dr. Male
szewski. W prezydjum zasiedli: b. se
nator Witold Abramowicz, kandydat
do Senatu w obecnych wyborach. prof.
Rydzewski, gen. Mokrzecki. mec. Jun
dziłł kandydat do Senatu. Sekretarzo
wał p. Jutkiewicz. Przemawiali: sen.
Abramowicz — o zadaniach Koła Re
gjonalnego Posłów i Senatorów Wileń
szczyzny oraz prof, Rydzewski -— o
większości pariamentarnej. Przemówie
nia były przerywane entuzjastycznemi
okrzykami na cześć Marszałka Piłsuds
kiego. Po przemówieniach uchwalono
jednogłośnie następującą rezolucję:
„My, mieszkańcy m. Wilna, zebrani
na wiecu senackim w dniu 22 b. m. je
dnomyślnie uchwałamy, że jak do Sej
mu, tak i do Senatu oddamy swoje gło
sy na listę Nr. 1, aby tem Wodzowi Na
rodu Marszałkowi Piłsudskiemu do na
prawy ustroju Rzeczypospolitej dopo
móc. Niech żyje Marszałek Polski Jó
zef Piłsudski",
Wiec zamknięto przy okrzykach na
cześć Marszałka Piłsudskiego. Obec
nych na sali było przeszło 800 osób.
„Wybory odbyły się zupełnie spokojnie".
W tych dniach policja aresztowała w Wil
nie 3-ch wybiinych szpiegów będących na us
ługach jednego z państw ościennych. Ujaw
niono dokumenty i tajne instrukcje wywia
dowcze.
Jutro: jana od Krzyża W.
23 |
| i ' ié: Klemensa i Felicytaty.
W achód ałońca—g. 7 m. 9.
Zachód —g. 15 m. 35.
Luzon |
Spostrzeżaniz Zakładu Matecrologji U. S. B
w Wilnie z dnia 22 X—1930 roku,
Ciśnienie średnie w milimetrach: 750
"Temperatura średnia — 00 ÇC
b najwyższa: 4 30C
A najniższa: — 60 C
Opad w milimetrach: 7,2
Wiatr przeważający: połudn.
Tendencja barom.: spadek.
Uwagi: pochmurno, zamieć.
.
MIEJSKA.
— Posiedzenie Rady Miejskiej. W naj
bliższy czwartek 27 b. m. vdbędzie się po
siedzenie Rady Miejskiej. Porządek dzienny
zawiera następujące sprawy:
1) Wniosek nagły (grupy radnych) w spra
wie rozważenia możliwości wypłacenia zre
dukowanym w 1929 r. pracownikom dniów
kowym* proporcjonalnej części wynagrodze
nia tytułem ewentualiej 13-ej pensji.
2) Wmiosek w sprawie zaciągnięcia w
komunalnej Kasie Oszczędności m. Wilna
pożyczki w kwocie 173.795 złotych na po
krycie wydatków związanych z wyproduko
waniem przez Betoniarnię Miejską materja
łu chodnikowego na r. 1931/32.
3) Wnioski w sprawie przeniesienia kre
dytów w budżecie 1930/31 roku.
4) Sprawa ustalenia podatków komunal
nych na 1931-32 rok budżetowy.
5) Sprawa umorzenia zaliczek wydanych
delegatem Rady Miejskiej na zjazd przed
stawicieli Związku Miast i Wystawę w Poz
naniu. x
— Uruchomienie porariil prżeciwgru
źlieznej W pierwszej połowie grudnia r. b.
Magistrat m. Wilna zamierza uruchomić w
„Ośrodku Zdrowia“ , (Wielka 46) poradrię
dla zagrożonych chorych na gruźlicę.
Porady udzielane będą bezpłatnie.
— Magistrat ubiega się o zwrot długów.
Na posiedzeniu wczorajszem Magistratu oma
wiana była szeroko sprawa stopnia zadłużeń
instytucyj państwowych i wojskowych na
rzecz miasta. Ustalono, iż zadłużenia te się
gają olbrzymiej sumy 2 miljonów złotych.
Powstały one przeważnie z tytułu rozmailego
irodzaju świadczeń rzeczowych Magistratu
w poslaci: wody, elektryczności it. p.
W związku z powyższem Magistrat zamie
rza zwrócić się do władz centralnych z proś
bą wywarcia presji na podległe organy pań
stwowe w celu uregulowania ciążących na
nich zobowiązań finansowych,
OPIEKA SPOŁECZNA.
— Bezrobocie zwiększyło się. Podług da
mych Państwowego Urzędu Pośrednictwa Pra
cy na terenie m. Wilna znajduje się 2346
bezrobotnych, w tej liczbie mężczyzn1698
i kobiet 648.
|OorEE REL CZA T B NZERO HARZ
Aresztowanie 3 szpiegów.
Szplegów osadzone w pojedyńczych ee
lach w więzieniu na Łukiszkach.
Nazwiska aresztowanych i szczegóły spra
wy nie mogą być narazie ujawnione wobec
toczącego słę Śledztwa.
(e)
W porównaniu z tygodniem poprzednim
bezrobocie zwiększyło się o 55 osób. co znaj
duje swe wytłumaczenie w rozpoczęciu się
sezonu: Zimowego.
SPRAWY SZKOLNE.
=Ferje świąteczne w szkołach. W myśl
zarządzenia władz szkolnych ferje Bożego
Narodzenia we wszystkich szkołach średnich
i powszechnych rozpoczną się w roku bie
żącym w dm. 20 grudnia i trwać będą do
2 słycznia.
SPRAWY AKADEMICKIE.
— Z Koła Polonistów Słuch U. S. B. W
poniedziałek dn. 24-NI o godz. 20 odbędzie
się w lokalu Koła zebranie Sekcji Twórczoś
«i Oryginalnej.
ZE ZWIĄZKÓW | STOWARZ.
— Kursy Sanitarne Polskiego Czerwo
nego Krzyża. Okręg Wileński Polskiego
Czerwonego Krzyża przystępuje do organizo
wania IV Kursu dla sióstr pogotowia sani
tarnego.
Organizowanie takich Kursow jest obo:
wiązkiem Czerwonego Krzyża, mającym na
celu utworzenie kadr pogotowia sanilarnego,
kt óre, na wypadek konieczności będą mo
gły przystąpić do pracy ze znajomością rze
czy.
Jest to cel główny urządzanych Kursów;
ałe obok tego niemniej ważną rolę spełniają
Kursy, zapoznając słuchaczki z ogólnemi za
sadami higjeny.
Wiemy dobrze, że niski poziom higjeny,
w naszem społeczeństwie jest rezuliatem zni
komych wiadomości z tego zakresu.
Różne choroby występujące nagminnie,
duża śmiertelność niemowląt, fatalny stan sa
nitarny szeregu mieszkań i t. p., są wynikiem
nicprzestrzegania zasad higjeny, wskutek ich
nieznajomości.
leż matek mimowoli przyczynia się do
rozmaitych chorób swych dzieci ileż razy
matka powoduje kalectwo jedynie i wyłącz
nie wskutek całkowitej ignorancji higjeny.
E oto właśnie Czerwony Krzyż uprzystęp
nia nabycie potrzebnych wiadomości, urzą
dzając Kursy dla sióstr pogolowia sanitarne
g0: 2-miesięczna teorja i 3-miesięczna prak
tyka.
Odrobina dobrej woli wyśłarczy ażeby,
dzięki wysłuchaniu Kursu, niejedna kwestja
codziennego życia rodziny została racjonalnie
rozwiązana ku pożytkowi osób zainieresowa
nych.
„ Szczegółowych informacyj udziela codzień
nie w godz. od 10—43 i od 18—20 Okręgowa
Sekcja Sióstr P. C. K. Zawalna Nr. 1,
ZEBRANIA I ODCZYTY.
— Z Towrzystwa Prawniezego im, Igna
cegu Daniłowicza w Wiłnie. Zarząd Towa
rzystwa zawiadamia p.pCzłonków, iż w
dniu 24 listopada 1930 r. (poniedziałek, o
godz. 7.30 wieczorem w lokalu Rady Ad
wokackiej (Gmach Sądów) odbędzie sie dal.
szy ciąg referatu p. Profesora Alonsa Par
czewskiega p. t. „Projekt nowej ustawy ad
wokackiej”.
Goście mile widziani.
Wczorajsze wiece przedwy
borcze na przedmieściach
Wilna.
Wczoraj dnia 22 b. m. jako w przeddzień
wyborów do Senatu odbyło się szereg wie
ców B. B. W. R., na które licznie przybyli
okoliczni mieszkańcy poszczególnych dzielnic
Wiece odbyły się w dzielnicach.
Nowy Świat, gdzie przemawiał p. Kostko.
Bołtupie — przemawiali p. Kazimierz Le
czycki i dr. Paczkowski.
Łosiówka — przemawiali p. Chydiński
Romuald i Łysakowski Edward.
Zarzecze (wiec kobiet) — przemawiała
p. Korsakówna, na wiecu zaś ogólnym urzą
dzonym w tej dzielnicy przemawiał p. Woj
ciechowski.
Ponary — przemawiał dr. Brokowski.
Rossa — przemawiał dr. Paczkowski.
Antokol — przemawiał dr. Brokowski.
Na wszystkich powyższych wiecach na
strój był nadzwyczaj eninzjastyczny i wszys:
cy zebrani nietylko w swojem imienin ale
iw imieniu swoich sąsiadów nie mogących
przyjść na wiece, najsolenniej oświadczali
że będą giusować dziś tylko na jedynkę.
PB O e M a "EWY
Ludzie otyli osiągają bez trudu wydajne
i obfite wypróżnienie, używając odpowiednie
i regularnie naturalną wodę Fraciszka Józefa.
— Z T-wa Przyjaciół Nauk. Dnia 25 listo
pada 1. b. we wtorek o godz. 7 wiecz. w gma
chu T-wa (ul. Lelewela 8) odbędzie się ogól
ne miesięczne posiedzenie naukowe członków
T-wa, na klórem p. Juljusz Rudnicki, prof.
U. S. B. wygłosi odczyt p. t. „Prawdopodo
hieństwo a przypadek. Wstęp wolny. Go
ście nader miłe widziani.
Przy sposobności zarząd T-wa przypo
mina, że zbiory muzealne T-wa są otwarte
dla zwiedzających (osób prywatnych i wy
cieczek zbiorowych) trzy razy w tygodniu:
we wtorki i piątki od g. 10-ej do 1-ej, w nic
dzicie od godz. 12 do godz. 2j
— Z T-wa Eugenicznego. (Walki ze zwy
rodnieniem rasy). 24 listopada 'w lokalu Po
radni Eugenicznej (ul. Żeligowskiego 4) Dr.
J. Rostkowska wygłosi odczyt na temat
„Inteligencja dorosłych i dzieci i jej róż
mice“. Początek o godz. 6-ej wiecz.
Wstęp wolny.
— Wykłady antropozoficzne, P. Aleksan
der Pozzo (Dornach, Szwajcarja) na zapro
szenie Koła Aniropozoficznego w Wilnie wy
głosi w tygodniach najbliższych szereg wy
kładów na tematy filozoficzno-antropozo
ficzne, z których najbliższy p. t. „Dra
mat świadomości współczesnej”; odbędzie
się we wtorek 25 b. m. o godz. 7-ej w sali
Stowarzyszenia Techników (Wileńska 33),
zaś następny we czwartek 27 b. m. na temat
„O nieśmiertelności duszy i życiu peśmier
mem“ w sali „Domu Rosyjskiego" (Mickie
wicza 22, w oficynie, brama obok Brysioluj
również o godz. 7-ej. Wykłady będą wygłe
szone w języku rosyjskim. Po wykładach
odpowiedzi na zgłoszone zapytania. Bilety
w cenie 20 gr. 50 gr. i 1 zł. przy wejściu
od g. 6-ej.
P. Pozzo miał szereg wykładów na tema
ty pokrewne w Bernie, Pradze i osiatnwo
w Warszawie, Wysoka kuliura umysłowa
i osobista prelegenia (ukończone studja pra
wne w Moskwie oraz filozoficzne w Bazy
lei) zjednały w Warszawie wykładom tym
duże zainteresowanie zarówno rosyjskiego
jak i polskiego audytorjum. Tematy poru
szane przezeń mogą zainteresować wszyst
kich, komu są bliskie zagadnienia kujtury
współczesnej i odpowiedzi. jakie na nie daje
zachodnia wiedza duchowa.
SPRAWY ROBOTNICZE.
— Roztoczenie obieki nad umysłowo cho
rymi. Władze miejskie przystąpiły do akcji
ulokowania umysławo chorych, błąkających
się po ulicach bez żadnej opieki, Chorzy ci
zostaną w najbliższych dniach przewiezieni
do szpitala dla umysłowo chorych w Święciu
(Pomorze). z
TEATR | MUZYKA
— Teatr Miejski na Pohulance. Dziś Te
atr na Pohulance czynny będzie dwukrotnie
o godz. 3.30 po poł. po cenach zniżonych
„Młody las“ J. A. Hertza. Reżyserja Wyrwicz
Wichrowskiego. O godz. 8-ej wiecz ukaże się
sztuka z podstawowego repertuaru rosyjskie
go „Skrzypce jesienne“ Surguczewa.
— Teatr Miejski „Lutnia*, Dziś odbędą
się dwa przedstawienia. O godz. 3.30 po poł.
po cenach zniżonych komedja francuska
„Mała grzesznica* Birabeau. O godz. 8 wiecz.
„Nie rzucaj mnie Madame“ S. kiednzyńskie
o.
ý — Koncert Paolo Polaro w „Lutni* Za
powiedziany na czwartek dnia 27-go listopa
da koncert wybitnego barytona Paolo Polaro
budzi zrozumiałe zainteresowanie ze wzęglę
du na wybitną indywidualność śpiewaka, jak
i na urozmaicony program obejmujący dzieła
majwłybitniejszygh kompozytorów. Koncert
organizuje Wil. Tow. Filharmoniczne
Bilety już są do nabycia w kasie zama
wiań Teatru „Lutnia“.
— „(Cierpki owoc* w Teatrze „Lutnia“.
Wikrótee ukaże się ma scenie Teatru „Lut.
nia“ wartościowa komedja Roberta Bracco
„Cierpki owoc“. Dyrektor Zelwerowicz, który
rzecz tę wprowadza na scenę wileńską udtwa
rza jednocześnie jedną z głównych ról. Part
nerami jego będą: Kamińska, Lewicka, Bai:
cerzak i Milecki.
_ ii ON mo i ROOTA)
Giotda warszawska z dn. 22.X u.r.
WALUTY | DEWIZY:
Dolary 1a. + 8,911/,—8,93:/, 8,89:/,
Gdańsk . . . . . . 173.34—173,78—172,87
Londyn . . . . . + 4%,325/,—43,431/,—43,22
Nowy York . © . © 8914—8,954 —8,694
Nowy York kabel . . . 8,923—8,943—8,903
Paryż. . . «. « . . . 35,051/,—35,14 — 34,97
Praga, . 4. 2 26.45—26,51— 26,39
Szwajcarja . 172,89 —173,82—1 72,46
Vied . . . . . . 125,54—125,85 — 120.23
WłocŁy . o.. + $6,71—46,83—46,5P
Berlin w obr.pryw, « « « « « « « 21261
PAPIERY PROCENTOWE:
30,, premjowa poż. budowl. . . . . . 50.06
Pożyczka inwestyc. . . 102,56
5% Konwersyjna . . . . es a. « « 51,00
8% L. Z. B. G. K.i B. Rọ, obl. B. G. K. 94,00
MEJE. . . . . e ET, 153,25
8% L. Z. T. K, Przem. Polskiego . . 87,50
7% dolurowe ziemskie . . « « . . 76,60
4'/,% ziemskie . . . « « « « « 54,00—54,25
5% warszawskie . « « « « «a . * . 58,50
8% warszawskie + . « « —73,75—,350
10% Radomia . « « . . . . . „ 80,09
10% Siedlec . «. . . . . . « . 79,50
AKCJ E:
Bank Dyskoftowy . . . . . . . . „108,09
Bank Handlowy . . . « « » » « . 105,00
PANE PEKI . -. . . o . . . . « * «4/63.00
Süs i ŚŚwiafio-.—.-1 . = « wage 68,00
ORDO . Gaia c wia e ZARODKÓW
Wągiels . « „ . . « «ao. ihs, « AINBO
Cagielóki. © . a .« Wo a wa e n AURS
Modrzejów . . . „ . . * . « « 12.75—12.25
Ostrowiec serja B. . . . 50,00—49,00—50,00
Starachowice. . . « „ « » . .16,50-—16,95
Haberbusch . . . 115,00
Majewski e s « «. « « « « » « « « « . 55,08
RABIJO
NIEDZIELA, dnia 23 listopada.
10.15: Nabożeństwo z Poznania. 11.58: Sy
gma? czasu. 12.10: Poranek z Filharmonji.
14.00: „Sprawa chłodni dla Wileńszczyzny“
odczyt. 14.20: Odczyty rolnicze i muzyka.
15.35: P.A.T., o przebiegu wyborów. 15.40:
Audycja dla dzieci. 16.40: „Jak gryzą nas
pszczoły, komary i muchy* odczyt. 17.15:
Wiadomości przyjemne i pożyteczne. 17.30:
P.A.T.,o przebiegu wyborów. 17.40: Koncert
popularny. 19.05: „Co się dzieje w Wilnie?*
pogad. 19.25: „Miłość u wybrzeży czarnego
lądu" feljeton. 19.40: P. A. T. o przebiegu wy
borów. 19.50: Program na poniedziałek i roz
maitości. 20.00: Audycja wesoła. 20.30: Nie
dziela kameralna. 22.00: „Premjera Nocy li
stopadowej w Krakowie“ feljeton. 22.15:
Pieśni ludowe. 22.50: Komunikaty i muzyka
taneczna.
Klin Miejskie |
ŠALA MIEJSKA |
1930 roku włącznie
Ostrobramska 5.
Dźwiękowy Dziśl
KINO-TEATR Balkon 80 gr. Parter | zł.
bój rewjowy. Cały
ralnych.
„AELIOS"
Wfeńska 33, tel. 8-26
DŹWIĘKOWE KINO
„OLO
mł. A. Mickiewicza 22,
Kino Kolejowe
OGNISKO
(bok dworca kolejow.)
W rol. gł:
KINO -TEATR
MIMOZA S
wł Wielka Ar. 25
KIN0-TEATR
„LUX“
Mickiewiesa 1!, t.25-62
KINO-TEATR
ter filmu
Znakomity
Światowid Pat i Patachon jako gazeciarze
sitokłewicza 9.
Polskie Kine Dziś!
WANDA
ul. Wielka 30, tel.14-81
Na il-ch Targach
nagrodzone zostały najwyższą nagrodą
GRAND PRIX
SNIEGOWCE i
Jakość zagraniczna!
Wielki wybór gatunków luksusowych.
Całkowita gwarascja co do jakości I zamkołącia.
ŻĄDAJCIE WSZĘDZIE!
Przedstawicielstwo I skład fabryczny
2253
Dom
Handlowy
| MEBLE:
W WIELKIM
"HEH Boa OLKIN
POLECAJĄ
i Wilno, ui. Kiemiëcka 3, tel. 362.
ži Nadeszło dużo nowości! 2256
O
SKKSKCHA | ADMINISTRALI jepuliniie I. Patam 0. Cryawe AŚ gad -A gpk Ńiansiag rodza poyma
Od dn. 19 do 26 listopada
wyświetlane filmy:
Serja | — aktów 10, wyswietla się od 19 do 23.X1.
Kasa czynna od godz. 3 m. 30.
Ceny zniżone tylko na |-szy seans:
Jak ane szaleją, uwodzą i kochają!
Nad program: ATRAKCJE DŹWIĘKOWE.
Niebezpieczny romans
przepiękna Betty Amann, Bogusław Sambcrski,
Pogorzelska, Kaz. Krukowski, Eug. Bodo, Adam Dymsza i in. Piosenki chór. w wykon. chóru W.
Na |-szy seans: Balkon 80 gr., Parter | zł.
Dziśł Atrakcja sezonul
azy Polsko-Europejski Film
Dźwięk.-Śpiewny I Mówiory!
W-g zn. powieści Andrzeja Struga.
Orkiestra jazzband. słyn. H. Golda.
PONAD SNIEG
Nd os»: PĘHÓR
Nastepny pro program: Podwójne życie z Polą Negri.
Dziś i dni następnych!
Wielki polaki firm p. t.
Stanisława Wysocka, Miecz.
Cybulski, Zofja Korejwo, Stefan Jaracz.
Pocz. seansów o godz. 5. w niedz. i święta o g.. 4 po poł.
sRomans księżniczki de Valois:
W rolach głównych:
„Niepotrzebny Człowiek*
Najweselsze arcydzieło sezonul
Najwspan. film zmysłowo-boskiej
Grety Garbo ».
(ODWIECZNY TRÓJKĄT MAŁŻEŃSKI
W rolach głównych: Greta Garbo, Niis Asther i Lewis Store.
STYLOWE
I nowoczesne
Uwaga: Od 23.35 do 3-ej w mocy P.4.T.
imformować będzie e przebiegu wyborów.
PONIEDZIAŁEK, dnia 24 listopada.
Uwaga: Od godz. 9-ej rano do 15.00 co pół
godziny z przerwą od 11.30 do 13.30 P, A.T.
informować będzie o wynikach wyborów. '
11.58: Sygnał czasu. 12.05: Koncert popu
łarny. 13.10: Komunikat meteorologiczny.
15.50: Lekcja francuskiego. 16.10: Program
dzienny. 16.15: Audycja dla młodzieży. 16.45:
Koncert dła młodzieży. 17.15: „Z życia rzym
skich aktorów“ odczyt. 1.45: Muzyka lekka,
18.45: Komunikat sportowy. 19.00: Program
na wtorek i rozmaitości. 19.10: Komunikat rol
niczy. 19.25: Muzyka z płyt. 19.35: Prasowy
dziennik radjowy. 19.55: „Noc listopadowa”
St Wyśpianskiego, jako zadanie konstrukcyj
ne dla teatru, odczyt. 20.15: „Polski akt opo
wieści Hoffmanna" feljeton. 20.30: Operetka
z Warszawy. 22.00: „Stary niemowa i 100"/e
dźwiękowiec' feljeton. 22.15: Koncert poświę
cony Grigowi. 22.50: Komunikaty i muzyka
będą
Hrabia Monte Christo
E U RJ ER
SPORT
TURNIEJ SIATKÓWKI.
Dzisiaj t. j. dnia 23 b. m. o godz. 10-ej
w sali Okr. Ośrodka W. F., odbędzie się tur
niej siatkówki pań i panów z udziałem czo
łowych alubów wileńskich Meja.
HUMOR.
Maty Janek dostał w skórę od mamusi
4 płacząc biegnie do babci na skargę. Ale
babcia trzyma się zasad pedagogiki i mówi
surowo:
— Nie ci nie poradzę. Każda mamus a
musi ukarać swe dziecko gdy ono zawini
— To CA ty babciu nie bijesz ma
musi ?
Dramat romant. przygód
bohat. żegl. Edm. Dantesa
w 2 serjach, 20-tu aktach.
W rolach głównych: Jean Angelo, LII Dagower i Bernard Goetzka.
Dźwiękowy prze
film w kolorach natu
Balet-Śpiew.
Początek seansów o godz. d-ej.
Wesołe kobietki
Niewidziany dotychczas bajeczny przepych wystawył
Początek o godz. 4-ej.
Serja |! — aktów 10, wyświętla się od 24 da 26.X. wł.
Nast. program: Jego najlepszy druh.
10.15
Ostatni seans o godz.
Pierw
W rol. główn.:
Agnes hr. Esterhazy
i Michał Varkonył.
tragik, boha
Emil J
W filmie tym nasi ulubiency poskramiają złoczyńców i sami się wzbogacają.
Dla młodzieży dozwolone.
Nieustanne salwy śmiechu,
DZIKA
Północnych
2170
KALOSZE
Ceny tanie!
Niemiecka 26.
B-cia TROCCY kc 3 625.
AUTA
pa wyjazdy zamiejękie
zamówienia przyjmuje
telefon 6-87.
ul.
Nad progam: |]oyd—ofiara fatalności.
annings i ulubiona Olga Bakłanowa w obrazie
ULICA GRZECHU
Bezwarunkowo najlepazy film królów cr p.t
Tylko z oryginalną etykietą i korkiem
prawdziwe wszechświatowej sławy
LB ARCYKSIĄŻĘCEGO BROWARU ]
soNABYCIA WSZĘDZIE
| Uma WKSQ a.JARZECZNA 19.reL(2:6
GROMI |
NZZHAMEZZUNEDANNKAM
WILNO, ul. Adama Mickiewicza 4.
EEEAGANE
WĘGIEL
oraz koks wagonowo i od jednej tonny
w szczelnie zamkoiętych 1 zayplombowa
Przedsiębiorstwo Handlowo Przemysłowa
M. DEULL 77%
s W. od r. 1800
Biuro: Wilno, Jagiellońaka 3—6, tel. 8-11
Składy węglowe: Słowackiego 27, tel. 14-48
=, 2252 3
Obwieszczenie.
Kamornik Sądu Grodzkiego w Wilnie V-go rewiru
Juljna Mościcki, zamieszkały w Wilnie, przy ul. Wileń
akiej Nr. 25, m.
daje do wiadomości publicznej, że w dniu 28 listo
pada 1930 raku,
Makowej Nr.
licytacji,
ruchamego, ekładającego się z urządzenia domowego
oszacowanego
pretensji Mowszy Marszałka w aumia 3000 zł. z %9%
i kosztami. 4
2456, VI—2235
Zula
Dana.
Seanvy o godz. 4, 6, 8.i 10.15
Potężny dramat w 10 aktach,
osnuty na tle zn. powieści
Stefana Żeromskiego.
Wapaniała komedja
w 2-ch aktach.
Dramat histo
ryczny z epoki
napoleońskiej
10 aktach.
Potężny dram. osnuty na tle ży
cia apaszów. Początek o g. 4-ej,
w dnie świąteczne e godz. l-ej.
Ceny miejsc od 40 gr.
Nadzwyczajnie zabawne sytuacje.
ORCHIDEJA
Potężny dramat zmysłów, pożą*
dań i zdrady w l2-tu aktach,
jest
wZŁYWCU f
W. JUREWICZ
„były majster firmy
„PAWEŁ BURE”
poleca najlepsze zegarki, sztućce, 4
obrączki ślubne i inne rzeczy.
Gwarąntowana naprawa zegarków
i biżuterji po cenie przystępnej.
Oszacowanie kamieni bezpłatne.
2125—7
ZMMEANE CE
MAJLEPSZY
górnośląski
koncernu
„PROGRES"
nych wozach — dogtarcza
10, 1030 U. P. C. pa
zgodnie z art.
o godz. 10-ej rano. w Wilnie, przy
5, m. 21, odbędzie się sprzedaż z
należącego do |lzraela Churgina majątku
na sumę |I615 zł. na zaspokojenie
Komornik Sądowy 1. Mościcki,
W IC ENSKI!
ANAKOPNZZAZNAZZNZNZNZNEE
żę * "> er SAL A -A A
m TTT
ABAZZOZEDE
Najwięksi hodowcy świata tuczą swe Świnie na `
„PROVENDEINE*
„PROVENDEINE*
„PROVENDEINE”
„PROVENDEINE"
„PROWENDEINE”
„PROWEHKDEINE"
zawiera skoncentrowane witaminy, pobudzające tuczenie się
swin;
zawiera fermenty, regulujące i ułatwiające trawienie;
zawiera sole mineralne, wzmacniające kościec świń;
wszystkie te składniki są naświetlane promieniami ultra-fiole
towemi, przez co ich działanie zostaje znakomicie wzmocnione.
nie wymaga zmiany paszy.
paszy zwykłej;
pozwala hodowcy zacszczędzić 2 miesiące uciążliwej hodowli
i 2 miesiące wcześniej otrzymać pieniądze za nierogaciznę;
jest sprzedawane w pudełkach po zł. 4.75 i zł. 950 w apte
kach, drogecjach, spółdzielniach,
Wyłączna sprzedaż na województwa:
Wileńskie, Nowogródzkie i Białostockie
„WETERYNARJA”
Sp. z o. o.
UWAGA!
2255
= sa znane
prawdziwe ryskle
AT
Tylko z kwadratową marką fabryczną z datą 1924 r.
według poniższego wzoru
KALOSZE i ŚNIEGOWCE
„QUADRAT“ („KWADRAT%)
Ostatnia noweść sezonu 1936-31 r. Żądajcie wszędzie.
E. TUWIM, Warszawa.:
WAWY PEC POR
WĘGIEL
3
B
2056-0
| Iioll
z kapalń górnośląskich
po cenach konkuren
cyjnych dostawa włas
nym taborem, oraz pod
pałki do węgla „Hei“
POLECA
DE. OROAR
Ul. Mickiewicza 36.
Telefon Nr 370.
2180
jpozekuję spólnika do
prowadz. pierwazo
rzędnej restauracji. Wilno,
Bakazta 2, Gosp. Związku
Rodzin Katol.
HERBAT)
DRZEWO
poleca skład drzewa
„PŁOMIEŃ
Sprzedaż również na RATY.
SNNNNNNTPYNNYYNYYNNNNTYNYTYNNNYYYNYTYYYNYYYYVYYH
Majkorzystniej
kupuje się towary gwarantowanej dobroci u
GŁOWIŃSKIEGO. Polecamy na sezan zimo
wy materjały mundurkowe, tweedy na koatju
my isuknie, flanelety w pięknych deseniach.
Uwaga — WIŁEŃSKA 27. |
2213 í
IE AEN at
gdyż doskonale nacina
MI Eee ulec lawie „wyb
SUCHE, PRZEWO
ŻONE KOLEJĄ
GORNOŚLĄSKI
po cenach konkurenc.
66 Piwna 5.
2249
WP aaazakkakAkAbŁAkAAŁAń
O4 rozu 1823 istalejo
wiienkin |
ul. TATARSKA zo
Ą jadalne, sy platne i gea}
biaetowe, kredensy, 3
stoły, ezaty, łóżka it.d. |
i
Wykwintne, Mocne,
NIEDROGO.
na toqadnych wardnszch
I NA RATY.
NADESZŁY NOWOŚCI.
1178
Taty" NIA ME u KEMP wg pa ATA 012-110
kazyjnie do aprzedania
meble: kredene, azafa
i komoda. Wiadomość:
Kalwaryjska 21, m. 7.
2231-2
sieżwe cmyjnnia só gii bł posh TAO MEEI sią ad gui, DeF | Pod właz, Kanie cańoye F., K. O. Nr MSG Uyetomaża
TREKUDUERATY:, uiużąciuiu s akacyzanw do tomu tub parih pettuma 4 sl Rozpuwizą T wh
TOD m wem mówyjny, Weak waras — BO Z, za WK, Du yth cm oiie thc m glam giana i leyes(0% drażej, s racirzażentem miejorn AR Śri, w
BGŻ drażot. Bla pwzzwkojęcych z» EB Ta aw dwysdnwą ŻE gor Uried meieni bota MARA ku
ZB WIERZY AZ a ORT ETA ZZOZ 1, SERCA kanit małej ea
[hatan ieun”, EM si. bea Raków 1, telotwu 2-40.
tira" a a | 1 © móŃż
+. Mile „Karim EAN ża s og.
bungnue
RISA |
s 7
SPECJALNIE DLA ZNAWCUW SMAKOSZÓW ; pa
znana fabryka czekolady i kakao
POLECA SZANOWNEJ TY SWĄ
HERBATE KET
Udznacza,ąCa BIQ delikatnym smaklem i przyjemnym |
aromatem, przyczem jest bardzo oszczędna w użyciu,
Szukamy
wopółndzietowców
do budowy
kooperatywy
| mieszkaniowej |
na Zwierzyńcu
plac kupiony.
Zgłoszenia
w Adminiatracji
Kucjera Wileńskiego
ul. Jagieliońska 3,
| Ww godzinach urzędowych
pod
Ba W BA
p
MMI i
cia A
w. Iguacego 0-6
_2241_ i
Pokój
z osobnem
wejściem,
m ZZ Z NE AE ZZO O NN A TE DZ O RA
umeblowany. jasny, duży, |
ciepły, ze wszelkiemi wy
godami, z opałem i áwia
tłem do wynajęcia Prze
jazd dom Nr. 7, (przed kaś
ciołem św. Piotra i Pawła)
domy urzędnicze. 2232
i EBH e AE m
| KOEDUKACYJNE
| KURSY
pisania
| na
i
|
|jmaszynachi
w Wilnie,
ul. Dąbrowskiego |
Kurs nauki teoretyczny
i praktyczny na maszy
nach aystemu „Under
woed", „Remlngłaón” i im.
Pis 2248
| 2-0000 dolerów
ulokujemy natychmiast
dogodnie na solidne
hipoteki
Dom H.-K. „Zachęta“
Mickiewicza I, tel. 9-05
wydaje się
pokój
z0s00nem wejściem
(wejście frontowe)
ul. Mostowa 16-44. 2246
Mieszkanie
3-pokojowe
z wygodami nowoczesne
mi, wanną na miejscu,
adnowione—da wynajęcia
Ulica Krakowska Nr. 51.
informuje dozorca. 2242
Pokój
do wynajecia
dla samotnege,
ul. Jagiellonska 9--la
meee Z
| aka] odpowiedni na
m klub, stowarzyszenie,
lub jako pokój z używal
naścią aali solidnej orga
nizacji do wynajęcia. Wil
no, Bakazta 2, Goapoda
Związku Rodzin Katolic
kich. 2212—0
Chcesz ini:
pasadę?
Muniaz ukończyć kuray fa
chowe, korespondencyjne
oraz ekonomii im. pr. Se
kułowicza, Warszawa, Żó
rawia 42. Kuray wyuczają
latownie: buchalterji, ra
chunkowości kupieckiej,
korespondencji handlo
wej, atenografji, nauki
handlu, prawa, kaligrafji,
pisania na maszynach,
towaroznawstwa, angiel
skiego, francuskiego, nie
mieckiego, pisowni gra
matyki polakiej oraz eko
nomji. Po ukończeniu
świadectwa. Żądajcie pro
aspektów. 1174
meljora
TECHNIK "sior
młody poznaniak, ©bez
nany w pracach meljora
cyjnych i drenarskich w
zdjęciach, projektach i
wykonaniach poszukuje
posady. Łaskawe aferty
do Kurtjera Wileńskiego
pad „Meljorator* 2240
Nr. 272 (4914)
ZNEAEZNANED
= Pac TRIE E my % REJ TEE 1 Ar „Tara ZY e) M7 0 jak
r r —
Wystarczy drobna domieszka do
sklepach kolonjalaych i t. p.
Wiino, uł. Bazyljańska 2 (róg Ostrobramskiej).
RK ZAC ES GO EK CZ KA KS KB CJ A AEO I EJ RARE
>
Ten
y Pa FS „ix z E5
JORMZNENKZOGOZARAKACOAWZACZONEFKECE E
2234. WPa 12151
aa PE owe mee ow goare mmmeoa ses ocs oos ansees,
l pe poota netem ET iepent gT
i: KURIER WILEŃSKI ||
ij Spółka z ogr. udpow. js
A DRUKARNIA E
INTROLIGATORNIA $
„ZNICZ“ i
Wilno, św, Jańska Nr. 1
Telefon 3-40.
Dzieła książkowe,
druki. książki dla
urzędów, bilety wi
zytawe, prospekty,
zaproszenia, afisze
i wszelkiego rodza
ju roboty drukarskie
WYKONYWA
PUNKTUALNIE
— TANIO —
SOLIDNIE
„090 Sz0t0HZOÓTU OŁYZOOAŻO 00M PRPÓPYONNUBA AŁOD=SGŁOWA
p ad wadami
PRZE a Z A >ae
Sorsod
DOM
z powodu wyjazdu:
na Zwierzyńcu przy
ulicy Dzielnej Nr. 40.
Bardzo tanio.
O warunkach dowie
dzieć się: ul. Lwow
ska Nr. 12, m. 4.
RUTYNOWANY
buchalter bilansista:
poszukuje pracy
chociażby dorywczej
(bilansy kantrolait.p.)
Zwracać się: Pan
stwowa Szkola fe
chniczna (ul. Holen
dernia) do wice-dy
rektora inż. Mersona
ae iant
baholobamia:
POSZUKU LI MMI A
Adres: Szkapłorna 374
gub. legit. akademicką
wyd. przez U. S. B, Wal
no za Nr. 4517 na im.Stefa
nja Żurkowska, uniew, się.
2244
7 Aie legit. akademicką ,
wyd. przez U.S. B. Wil
no za Nr. 1399 na im. Anny
Kapłanówny. uniew. sie.
2243
M Kenigsoerg
wBneryczne
1 moczopłciowe,
ulica Micklewicza 4,..
telefon 10-90,
od godz. 9 --12 i 4—8.
Dr. GINSBERG
choroby skórne, wena
ryczne i moczopłciowe
Witeńska 3
od godz. 8—1 1 4—8,
tel. 587. 2259
Ażnszerka
Naja Rar
przyjmuje od 8 TROO
% 7 w. ul. Micho.
wicza50m.4 W. Zar.
Ne 3093 19»
al godis 30 pph |Itotstie gsisiu gorpodweymge prryist$w od gnis. 4 —7 wiocz. wo ułarhi i piątki. Rylbopirów Medskcja nie zwrsca, Dyrektor wyi
me KŁ $to lafuka 1, Teinion 3-40,
Cna USEGTEDÓ Z» mver miemeteewy prod lekażem— dl gr w trie |, U wia —37 r. BL IY, V, YL— II fia NEN 15 gr, komike miał tam
smy ndesa | kmiyjocrzycdmy dresy, sszredcene—K0A Szy,
tztesto wa. kosa łumosy Adniunicuecja edzia skie piws satąyz wwiaa Coka cdamni.
maree. ME Pw M "A WODE PO A D SG NĄ 1 9 AKA
Kednktor adpawiedziwiwy Antoni Wiazniesrzki
|
jbc.bj.uj.edu.pl.0374_NDIGCZAS035218_113432131 | jbc.bj.uj.edu.pl.0374_NDIGCZAS035218_113432131/0374_NDIGCZAS035218_113432131_djvu.txt | Kurjer Warszawski. R.65, nr 235a (26 sierpnia 1885) | Szymanowski, Wacław (1821-1886). Red. | pol | 7,474 | 49,471 | Wi
"Nr. 2354, Dnia 26 sierpnia, Sroda. Dnia 14 (26) sierpnia 1885 r.
„Gena Kurjera:
L W Warszawie: podana jest
w nagłówku numeru wieczornego.
`“ Na prowincji i w Cesar
stwie: . opłata za przesyłką i
Gena ogłoszeń:
Reklamy: za jeden wiersz
pierwszy raz 25 kop, każdy na
stępny raz 20 kop.
Nekrologja: za jeden wiersz
foszta ekspedycji: rocznie rs. 3, 15 kop.
Póki rs, 1 kop. 50, kwartalf : b ; RKG daj [EDU Cg s s EJ Zwyczajne i małe ogłosze
ie kop. 75, miesięcznie kop. 25 ing Ę TES AWSZCJĘ ;
NWA aaa pla ka m Wychodzi i rezsyła się (wa razy dziennie na Warszawę i na prowincję. W niedziele i święta BRW Rzy:
KA i -urocz i i | iaiki i dni i ieczorem. i świątecz
tylko wydanie Kurjera, przyjmoczyste wychodzi tylko rano, w poniedziałki i dni poświąteczne tylko wieczorem Byd, izkfiieszaże AEA k
wang być nie może. i 4 A ; Ogloszenia do Kurjera przyj.
) ; ; j Rr jera przyj|.
Numer pojedynczy wieczorny 7 ; ROK SZEŚČDZIESIĄTY BLATY. muje także Biuro Ogłoszeń Rajgłis ^
kop. 5, poranny w dnie powszeOgłoszenia i prenumeratę przyjmuje kantor Kurjera Warszawskiego codziennie od godziny 8-ej rano do 8-ej mana i Frendlera, ulitxSena
dnie k. 3, w niedziele iświęta.k.5. i wieczorem, w niedziele i święta od godziny 10-ej rano do 1-ej w południe. torska nr 18.
` Dziś: Zefityny. Panny Męcz. i Wschód słonca ọ godzinie 5 minuy 02, Wschód księżyca o godzinie (7 minut 13 w, Niedziela: Pocieszenia N, M. i Róży.
* Czwartek: Prz. ów. Kaz.Cezarjusza.| ' Zachód AL Grze ME REUNA Zachód A F DY Dir. Poniedziałek: Rajmunda W. i Rufiny
' Piątek: Augustjna B. D. Kościoła. Długość dnia godzin 13 minut 59, Wysokość wody na rzece Wiśle stóp 2 cali 2, Wtorek: Idziego Opata.
Sobota: Ścięcie Jana Chrże. Sabiny. Ubsło 5 á 2 S LAIRA As Dziś o godzinie 4-ej zrana ciepła 10° R, Środa: Stefana Króla Węgerskego.
p 5 E TEE REE EE NEJ » CART EEEE AE FRA 2% EFITZERSDTN ZNACZ DAZEOOKZROSZ bus PAINEA at En EA MESIT WY ETRE
KALENDAR gn wyjątki z komedji Halpeina „Er experimentirt“ i == Lokal dla szkoły imienia Konarskiego już wy
i i tragedji Grillparzera „Sapho“.: W przedstawieniu | naleziony i zakontraktowany został na łat dwa, Jest
i Jmtona słowiańskie.—Dziś Namysława, jutro Wła| Burgtheatru panowie: Sonnenthal i Robert, panie: | szczenie przy rynku Nowego Miasta, Oprócz tego
stymira, i
„ deatra: Teatr Letni (w egrodzie Saskim): dziś
„Mąż z grzeczności”; jutro „Aida” (występ gościnny
pań: Zofji Brajninowej i Justyny Machwicówny, tu
dzież pana Szparaga);—teatr Nowy (przy ulicy Kró.
lewskiej): dziś „Pierścień rodzinny”; jutro „Małe ręce”
i Wujaszek Alfonsa”, (Godzina 8 wieczorem.)
7 Ogród zcologiczny, ulica Bagatela. Otwarty codzien:
nie od godziny 10-ej 1ano do wieczora. :
Wolter, Wessely i Schratt. l komitet poszukuje placu na budowę pomieszezenia
Z dziennikarzy tylko mała część będzie na przed| specjalnego dla szkoły.
s:awienie zaproszoną. 1 >= W dniu onegdajszym po pełudniu J. W. Głó
W. tej chwili otrzymuję od bar, Hoffmana zapro: |, wny Naczelnik kraju powrócił do Warszawy z Iwane
I
„aj chwili otrzymają od bay Hofmana. zapro"
aaa ło dris wieczór, 9 ) grodu nadzwyczejaym pociagiem. drogi ndwilaś
dzie to herbata dla dziennikarzy, przy której to sposo: | uż
= Z literatury. i
* Revue universelle zamieszcza przekład komedji
Józefa Korzeniowskiego p. t. „Żydzi“. i
* W ostatnim numerze Echa muzycznego zamie
szezony został obrazek sceniczny w jednym akcie
z prologiem, pióra przedwcześnie zmarłej Florenty
ny Niewiarowskiej,
' W tymże numerze zamieszezono lopją listu Szo»
pena, pisanego do rodziny w 15-ym roku życia. —,
* Dowiadujemy się, że znany qAsarz Falkowski,
bności przedstawiciele prasy przedstawią, się mar:
szałkowi dworu ks, Hohenlohe, który właściwie tę
herbatę daje.
Zaczyna deszcz padać. Pogoda kardzo niepewna.
„„ Zjazd w Kromieryżu.
o G. Smolskt.
; i (Specjalne sprawozdanie Kurjera warszawskiego).
WIADOMOSCI EIEZACE
||| „Kromieryż, d. 24-go sierpnia rano.
Ze świtem rozpoczął się ruch w mieście, a trwał
'do późnej nocy. Dworskie powozy również w poł
nym ruchu, .z trudnością torują sobie drogę wóród
tiżby ludu, zalewająccgo falą główną drogę od
dworca przez'rynek, aż do placu przed zamkiem.
Ale i na wszystkich innych ulicach wre życie. Mia
sto wspaniale wygląda w bogatej dekoracji, Z kąż
dego domu, chociężby najbiedniójszego, powiewają
| ©grómne chorągwie, w rozmaitych barwach, pomię
dzy któremi przeważają kolory auetrjacki i rosyj
zk ` Mnóstwo festonów, girland ż choiny i kwia
‘tów, transparentów i napisów na domach. Jost też
kilka i w rosyjskim języku. Ludność rojąca się,
oczekuje w gorączkowem naprężeniu przybycia ce
sarstwa Austrjackich. Hr. Taaffe przybył wczoraj.
Dziś z rana przyjmował rozmaite deputacje, które
go jaknajsympatyczniej powitały. Następnie przed
ięwziął oględziny, wspólnie z radcą policyjnym
Steblingiem, kniei arcybiskupiej Fiirstenwald, gdzie
odbędzie się, jak wiadomo, dworskie polowanie po
jutrze z rana. Prócz hr. Taaffego, przybyło dużo
generalicji i wyższych dworskich dygnitarzy, W no
y wzmocnił 'się znacznie poczet korespondentów,
Pesha ich dochodzi do sześćdziesięciu. Dziś przed
południem „druga | partja korespondentów oglądała
apartamenta w zamku.
` Do naszego wczorajszego opisu musimy jeszcze
dodać słów kilka. ; i
Zaczniemy od kwiatów. Jedna z suterenowych
= „Zbiór ustaw i rozporządzeń” pomieścił opis
nowego umundurowania dla urzędników wydziału | autor „Ostatniego ze Sztuartów*, zamieszkały w
pocztowego i telegraficznego. `. | Krakowie, silnie zaniemógł. A
= Agituje się, jak donosi Now. wri, projekt czy* Pani Orzeszkowa otrzymala zapytanie, czy po.
nienia starań u rządu, aby kwy za przekrcczania zwoli na przekład powieści „Eli Makower” na język
przeciwko przepisom sanitarnym, ustanowione przez | franouski,
|
_W tej chwili piękny ten utwór drukuje się w nos,
wem polskiem wydaniu. RAY.
| * W Baseler Nachrichten ukazał się artykuł Du:
monta o literaturze polskiej, w którym autor robi n
wagi, iż od czasu pewnego w kraju naszym kobie:
ty na polu belctrystyki wytrąciły pióro mężczy«
ustawę dla sądów pokoju, zostały znacznie cb
ostrzone,e ży ; PAAA
= Warsz. dniewnik zamieszcza statystyczne da
ne dotyczące ludności gubernji lubelskiej, Według
tych danych z dniem 1-ym stycznia r. b. ludność ta
desięgła cyfry 903,662 dusz, w liczbie których męż| znom. $
czyzn 439,916 a kobiot 463,746, Według wyznań' Nowe talenta w dziedzinie powieści ukazują się
ludność gubernji lubelskiej składa się z prawosła| w łonie płei pięknej, a od lat 15tu ami jedna siła
wnych 178;821, katolików 575,024, ewangelików po stronie mężczyzn nie przybyła, 1
23,108, starozakonnych 127,105, roskolników 2 i | Autor kładzie to na karb zwrotu w wychowaniu
mahometan 2. Przyrost ludności wyraże się sto:
sunkiem 1 do 61. ;
= Stosownie do wniosku, podniesionego na je
dnym z'ostatnich zjązdów przedstawicieli dróg że
laznych, obecnie w zarządach tutejszych dróg żela
znych rozpatrywanym jest projekt zakłądania na
stacjach kolejowych stacyj obserwacyjno-meteoro
logicznych. Projektowane-stacje urządzane być ma
ją w odległości 100—150 wiorst i obsługiwane przez
służbę kolejową, a głównym celem tychże stacyj
ma być obserwowanie przepowiedni niezwykłych
sal służy za magazyn kwiatów, których najpiękniejulew, zamieci śnieżnych i bura, co dla bezpieczeń
sze okazy przychodzą codziennie z ogrodu cesar--| Stwa publicznego na drogach żelaznych jest kwestją
skiego w Schönbrunn, Woń odurzająca. Kwiaty niemałoj wagi. tiatsby du |
prześlicznę, najrzadsze. Pomiędzy niemi zwracają == Poćług najnowszego obliczenia we wszystkich
uwagę cudowne okazy kwiatów „łritoma ovaria” i | warszawskich szpitalach cywilnych znajduje się
ASRR Maria regina”, która dopiero drugi raz | ogółem miejse czyli łóżek dla chorych 2,248, z któ
witnie w Wiedniu, oraz najróżnorodniejsze orcht| rych przypada: na szpitale: Dzieciątka Jezus 712,
dee; Mozaikowa rozmaitość niezliczonej ilości kwie| św, Ducha 188, św. Rocha 100, św. Łazarza 300,
cia, Ogrodnicy wiją najpiękniejsze bukiety dla a| św, Jana Bożego 200, oftalmiezny imienia ks. Lu
paitamentów cesarskich, | R '| bomirskiego 50, praski 60, wolski 60, żydowski 400,
Zrobiliśmy wizytę kucliniom cesarskim, nmiesz| ewangelicki 70, dziecinny 79 i dziecinny żydowski
czonym na parterze; tu zupełnie inna woń. Z głodu | imienia małżonków Berson i Bauman 24, -Z wyją:
z pewnością nikt tu nie umrze, chociażby mu przy., | (kiem szpitala dziecinnego żydowskiego, gdzie lecze
szło cały rok siedzieć. Zapasy kulinarne olbrzymie. | nie i pobyt jest bezpłatnym, we wszystkich szpita=
Spiżarnie zasługują na miano magazynów. Personel | Jach opłata zwyczajna pobieraną jest od 22'/, do 30.
liczyć należy na setki, Sala obok sali, W jednej , kop. dziennie. Przy szpitalach warszawskich mie
myją naczynia, w drugiej obcierają je, tam znowu | szczą się kliniki uniwersyteckie: położnieza, ckirur
skład serwisów, gdzieindziej skład podręczny wina | giczna, terapeutyczna, eyfilityczna, a także chorób
i piwa. Każdy gatunek potrawy ma swoja osobną ocznych nerwowych i umysłowych. Oprócz tego
kuchnię i swoich mistrzów. W głównej kuchni pło: przy szpitalu Dzieciątka Jezus mieści się szkoła
nie stos drzowa w olbrzymim keminie. Tu piecze | akuszerek, oddział eądowó-medyczny, zaklad szęże
się pieczeń. Możnaby upiec i całego wołu. Miejsca pienia ospy. a przy szpitalu św. Ducha Jaboratorjum
wystarczyłoby, Garnki istne kotly. Jak wieley stradla doświadczeń i rozbiorów chemicznych as także
tegicy chodzą dumnie mistrze-kucharze, a chef de | ma pomieszczenie 12 sicret chłopców kończących
la cuisine siedzi na podwyższeniu, jakby na tronie | grednie zaklady naukowe.
Sica E dzi, zaa Zap — Utrzymanie i j orządkowanie | ublicznych o
801 8a cCłągie to W lę, 10.w ową odów, skwerów i alei w roku zeszłym kosztowało
stronę znosząe i wynosząc rozmaite rzeczy, przybo: a» d miejski Llisko 9000 re., z czego przypada:
ry i matorjały. Kuchni zarzą Kaa SE na serjo już rozpoczął.
y i materjały. i i . ł * ż i iezi WORA?
je et fabryki. Bo wyniarówazstcie | | ogród Satki rr. 3832, ogród Krasiński rs. 882, sólin i krzewów zwieziono wczoraj z ogrodu ła
| |BAIPICSE i ślad ? | zienkowskiego mnóstwo. Będzie czem ozdobić front
A teraz jeszcze słów kilka o teatrze. park pran RE RAL Paa 2900, sadza pawilonu głównego, i e
Grane będą, jak już o żem doniosłem, dwa małe | 19 POI $ Dziś rozpoczną się roboty tapicerskie
oraz dążności materjalistycznych, którym kobiety
jeszeze nie uległy.
= Konkurs.
+ Z funduszu stałego 8. p. Adama Helbicha rozpisa«
nych zóstało przez Towarzystwo lekarskie warszaw
skie pięć tematów do nagród konkursowych.
"Termin jednego z nich upływa z dniem 31-ym
grudnia r. b.
Temat brzmi: „Określić drogą krytyczną znacze
nie patogoniczne i kliniczne podwyższenie ciepłoty
ciała w gorączce”.
= Kościół św. Piotra i Pawła.
Dowiadujemy się, że konsekracja nowej świątynł
na Koszykach, niezawodnie w połowie października
będzie dopełnioną, chociaż naturalnie do zupełnego
wykończenia kościoła jeszcze bardzo daleko.
Przekonywa nas o tem sprawozdanie komitótu
budowy.
Według obliczenia dokonanego w dniu 21-ym ma
ja r. b., potrzeba było jeszcze 16,004 rs. 40 kop. na
konieczne roboty.
Od tej pory po dzień 21-szy b. m. wpłynęło 4,828
rs. z ofiar pobożnych osób, pozostaje więc jeszcza
11,176 rs. 40 kop., na zebranie których trzeba bę.
dzie zaczekać.
Nadto na organy złożono na ręce proboszcza ks,
Seroczyńskiego 1,293 rs. 82 kop.
W każdym razie mieszkańcy parafji św. Barbary
niobawem cieszyć się będą z obszernej świątyni, do
tychczasowy zaś kościołek bardzo ezczupły i niewy
starczający, ctrzyma inne przeznaczenie, mianowi
cie zamieniony zostanie na kaplicę dla umarłych,
= Z wystawy ogrodniczej,
Wszystkich większych wystawców widać już ną
placu wystawowym. | )
Pierwsze drzewka na miejscu sobie wyznaczonem
posadził wczoraj u. Bardet, który też prace okolo
wezmą udział następujący artyści wiedeńskiego | to obszerne, z ośmiu pokoi składające się pomie
NAA... o) DD) )..JJ// M. J/_.)J).)/)//M—]/), orc CCL ODL) CC LQ JL>D NN a e a.
Również rozpoczęto rysować desenie kobierców
kwiatowych. i R i
` Byle tylko pogoda dopisała, a wystawa będzie
prawdziwie świetna. j
Jedna z firm elektretechniecznych ma też zamiar,
jak słyszeliśmy, wystąpić z urządzeniami w ogro
dach większych stosować się dającemi.
Ale o tem jeszcze ciekol..
. z Posiedzenie,
Wstęp wczorajszego zebrania członków stowarzy
szenia spożywczego „Merkury” był o wiele cieka
wszy, aniżeli cały porządek dzienny.
Kiedy bowiem dyrektor p. Makowiecki uznał za
wl-goiwe określić posiedzenie za prawomocne i gdy
poczęto składać kartki wyborcze na przewodniczą:
cego i sekretarza zebrania, powstał p. Czarkowski
z protestem, że uważa zgromadzenie za nieważne,
ponieważ niema dostatecznej, a przewidzianej usta
wą liczby obeenych członków.
* Był to więc zarzut skierowany do zarządu, iż ten
dopuścił się czynu nielegalnego.
" Lista obecności wskazywała 84-ch członków, a
zdaniem p. C. potrzebna jest obecność 130 tu, to jest
140 Część wszystkich, jak tego wymaga ustawa.
Pan Makewiecki, w odpowiedzi na ten zarzut,
thinaczył, że wziąwszy pod uwagę członków, któ:
rzy nie wnieśli całego wpisowego, następnie niebo
szczyków, dotad z listy rie wykreślonych, faktycz
nie stowarzyszenie liczy 80) członków, a więc licz:
ba obecnych dostateczną jest do prawomocności
uchwał.
P. Czarkowski odpowiadając na to objaśnił, że
właściwie żąda odroczenia zebrania z tego powodu,
iż występuje z ważnym wnioskiem, któryby chciał
poddać dyskusji szerszemu kołu stowarzyszonych,
"To cokolwiek zmieniło postać rzeezy i po dosyć
gorących rozprawach w owej kwestji formalnej, p.
Wroński rozstrzygnął spór, proponując, aby p.
Czarkowski odłożył swój wniosek do zebrania luto
wego,
Propozycja została przyjętą i p. Œ. cofnął zarzut
nieiegalności zebrania, które się zajęło wyborami.
"Z urny wyborczej większością głosów wyszli pp.
Rożpędowski jako przewodniczący i Grąbczewski
jako sekretarz.
"Wobec wycofania wniosku p. Czarkowskiego po
rządek dzienny ograniczył się do żatwierdzenia
sprawozdania za ubiegłe półrocze i podania wnio
sków zarządu co do rozdziału zysków i etatu.
Wnioski te bez żadnej dyskusji zostały zatwier
dzone.
-Bruk drewniany,
Donosiliśmy, iż zarząd miasta naszego ma zamiar
wypróbować praktyczność dla ulie naszych bruku
drewnianego.
Otóż jedną z ulic najbardziej potrzebujących
zmiany bruku i najwięcej danych -do próby dostar
czyć mogących, jest ulica Nowopróżna,
Caly ruch komunikacyjny pomiędzy ulicą Twardą,
Grzybowem i Marszałkowską zwrócił się % ulicy
Królewskiej na Nowopróżną, która się stała jedną z
główniejszych arteryj miejskich.
Bruk zaś na niej, bardzo prymitywny, dzięki li
ceznym wybojom czyni komunikację tę nader niewy
godną i utrudniona,
"Oprócz tego na ulicy Nowopróżnej znajduje się
stacja centralna t:lefonów,
Od watrząśnień spowodowanych turkotem wozów
i opadaniem ich po nierównym bruku wstrząsa się dom
cały i jak tego sami byliśmy świadkami, klapki po
łączeń telefonicznych spadają bez dzwonka.
Przez to cała służba ulega pewnemu opóźnieniu
zanim obsługujące telefonistki przekonają się, które
z owych klapek oznaczają połączenia.
Możnaby więc przy jednym ogniu kilka upiec
pieczeni: wypróbować nowy u nas rodzaj .bruku,
ułatwić komunikację ulicą Nowopróżną iudogodnić
wielte komunikacje telefoniczne,
= Ze sportu.
Dziewiąte gonitwy w Carskiem Siole odbyły się
w niedzielę,
„Ohrobry” p. T. Dorożyńskiego z największą ła
twością. pierwszy stanął u mety w biegu trzylat=
ków, 4 nagrodą rs, 940.
Ledwie trzy konie znalazły się na torze w biegu
o nagrodę rs. 2,000, na dystansie sześciu wiorst;
stary „Taille+Vent” w min., 81 4 sekund był pier
wsm, zostawiwszy współzawodników daleko za
sobą; wygrana wynosiła rs. 2125.
* Wiorstowa gonitwa dwulatków pobitych była
trzecią z rzędu; stanęło do niej pięć koni. „Arlekin”
p. Dorożyńskiego poprowadził gonitwę i nie dał so
bie wydrzeć zwycięstwa, przybywając pierwszym
z nagrodą re. 675.
„Telegraf”, „Maryna Mniszchówna” i „Kalkutta”
wspólzawodniczyli w następnym biegu, przybywa
jąc w tym samym porządku; trzecie to już w dniu
«w
tym zwycięztwo stajni p. Dorożyńskiego przynicsło | Rzecz się tak miała,
jej 750 rs., nagroda druga wynosiła rs. 200.
Wreszcie w biegu szóstym, bity doiąd „Marabut”
br. Potockiego stanął u mety pierwszy, wygrywając
rg. 1,000.
Następne, ostatnie już gonitwy, odbędą się we
czwartek.
== Z nowego toru.
Wediug wiadomości otrzymanych z Petersburga
drogą prywatna, otwarcie odnogi tomaszowskiej na
kolei dąbrowskiej nastąpi miewcześniej jak w po
czątku września.
Przyczyną zwłoki jest nieobecność w Petersburgu
p. ministra komunikacyj. l
= Roboty nocne,
Przy ulicy Marszałkowskiej do późnej nocy odby=
wają się roboty kanalizacyjne.
Robotnikom przyświeca światło kagańców i po|
chodni,
Nocna praca ma na celu szybsze ukończenie robót
dla przywrócenia jaknajrychlej komunikacji koło:
wej.pa tej ważnej dla ruchu handlowego ulicy.
= Lód za granice.
W r, b. lodownie tutejsze zdołały zaopatrzyć się
w dostateczną ilość lodu.
Jeden z piwowarów z pod Szczakowej, zaskoczo
eż potrzebą, zamówił w Warszawie trzy wagony
odu,
Gdy w ubiegłym roku sprowadzaliśmy lód aż
ż Danji, obecnie zaopatrujemy zagranicę...
= Fenomenalne zjawisko.
Na wystawach dwóch kolektorów loteryjnych
znajdujem;GWgłoszenia o „biletach do klasy drugiej
do nabycia“,
(oś zupełnie nowego...
= Umedałowane zapałki,
W dystrybucjach ukazały się zapałki niby to
szwedzkie, na etykietach których figurują dwa
medale, a około jednego z nich zrajduje się napis:
„Złoty medal I klasy”, przy drugim zaś czytamy;
„Europejskie towarzystwo nauk w Paryżu“.
Nie słyszeliśmy nic o żadnem podobnem towa.
rzystwie, jeżeli ono jednak istnieje i trudni się przy*
znawaniem medali podobnym do tych zapałek far
brykatom, to składać się musi z uczonych dotknię
tych chronicznym katarem i skutkiem tego zupełnie
pozbawionych węchu.
m= Trzy małżehstwa.
Państwo „*. przepędzali dwa miesiące letnie wraz
z trzema córkami u wód zagranicznych,
Młode panny powróciły do Warszawy w towarzy=
stwie zdeklarowanych konkurentów, których poznas
ły w miejscu leczniczem,
Wszyscy narzeczeni są warszawianinami,
I jak tu nie jeździć do wódł?...
= Blachy powód.
Jeden z naszych znajomych był do dnia one
gdajszego szczęśliwym narzeczonym, którego ślub
z pewną pięknością radomską miał się cdbyć ża
dwa tygodnie, i ; '
Tymczasem z winy panny zamierzony tak bliski
zwiążek został zerwanym i to dla błachej przy
czyny.
Pan „*, nie mogąc osobiście na tę niedzielę po
śpieszyć, przesłał zamiast swojej osoby pidło cu
kierków, które jego „ideał” bardzo lubi,
Można sobie wyobrazić zdumienie pana „*,„ gdy
w odpowiedzi na przesyłkę odbiera: telegram tej
treści: f
„Mówiłam panu, że eukierków z fabryki X. nio
lubię, tylko wyrobu „*,, uważam, że nie chcesz czy»
nić zadość moim skromnym Żądaniom, więc zry
wam nasze małżeństwo i jednocześnie odsyłam
„obrzydliwe” cukierki wraz z pierścionkiem, pro
sząc © zwrot mojego.” |
Pan „a jakkolwiek wiedział o kaprysach swojej
narzeczonej, oniemiał z bólu i wstydu po ctrzyma
niu takiego telegramu.
Odpowiedział więc bezzwłocznie, że w rezultacie
jest zadowolony z tego co się stało i pierścionek
również odsyła,
Naszem zdaniem słusznie bardzo postąpił,
Piękna radomianka może liczyła na większą roz
pacz i prośby. 1
A jednak stanowczość, wobec podobnego kaprysu
i igraszki z uczucia kochającego człowieka, była tu
zupełnie na swojem miejscu.
= Bezwiedue dwużeństwo,
„Umarli powstają“ — tak mógł powiedzieć sobie
niejaki Grzegórz Raczyński, mularz, na widok swojej
żony Józefy, którą miał za umarłą od lat przeszło
20-tu.
A jednak Raczyńska nie umarła i zjawieniem się
swojem do domowego ogniska poczcziwego murarza
wprowadziła niepokój i rozpacze
rsaGji.*
inie znalazł wozu,
Raczyński, stały mieszkaniec Łomży, ożenił się
tam bedac młodym człowiekiem w r. 1857-ym, ~
Pożycie małżonków nie było zgodne i w niesp
rok po ślubie, Raczyńska od męża uciekła, `
Od tej pory miał on o żonie bardzo nie cieka
relacje, aż nareszcie napisano mu z Wilna, że mał.
żonka zakończyła swój żywct przez utopienie
rzece, "Ned
Było to w r. 1865-ym, eG.
W kilka lat ptżniej Raczyński, człowiek bądący
jeszcze w sile wieku, zapragnął wstąpić w drugie
związki małżeńskie, licząc że go teraz zawód nię
spotka, | 6 ROB
Niestety! brak aktu zejścia pierwszej żony stanął
na przeszkodzie i potrzeba było wielu. starań i ko.
sztów, zanim nareszcie 'w sześć iat później Raczyń, |
ski mógł żawrzeć powtórne śluby. i.
Wytrwali narzeczeni zostali najszeżęśliwszymi
małżonkami i mają obecnie czworo dziatek. j
O pierwszej żonie Raczyński nietylko nie wspo
minał, ale i nie myślał, CEPI
"Tymczasem najniespodziewaniej zjawia się jakaś
kobieta niemłoda i wynędzniała, oświadczając, żę
to ona jest Józefą Reczyńską i jako żywo niepo.
zwoli, aby mąż jej miał drugą żonę. Na
Początkowo Raczyński wziął ową kobietę za jas
kiegoś samozwańca, lecz przedstawiła ona dosta+
teczne dowody stwierdzające tożsamość osoby, ą
mniemane samobójstwo w Wilnie było tylko pozos
rem, chciała bowiem wóczas uciec od pewnego prze: |
śladującego ją człowieka. "WA
Dalszy żywot Raczyńskiej jest wcale niecie
kawy... | |
Naturalnie, że Raczyński za bezwiedne dwużeń+
stwo nie może być odpowiedzialnym. gy |
Jakież jednak okropne jest zarówno jego położce
nie, jak drugiej żony i dzieci? Sad
(Nie ma tu innego wyjścia, tylko unieważnienie
pierwszego małżeństwa, 0 cv Raczyński przedsię”
wziął już starania. „talk
Tymczasem pierwsza żona domaga się praw sw»
ich i nie chce opuścić domu małżonka. „. . suina |
Sytuacja nie do pozazdroszczenia, nan LA
PNE
= Sprostowanie, T RES cirai AN
Podana we wczorajszem porannem wydaniu wias pa
domość o śmierci śp. Władysława Rebandel, wyma
ga sprostowania, aron AW
` Przyczyną jego nagłej śmierci nie było nałogowa
pijaństwo, lecz anewryzm serca, spowodowany dłu|
gotrwałą choroba, jak o tem przekonywa.opinją
wydana przez lekarza, pod opieką którego zmarły
przez dłuższy czas pozostawał, f
i,
= Karygodny figiel, [EUA [AIT aan
'W jednem z pism umieszczono ogłoszenie 0 „nas
tychmiast potrzebnej młodej franeusce do konwete
Wii
Przeczytawszy to panna ©., udała się według a |
dreśu na ulicę Orla. * "WWO
Tam zastała grono młodzieży, która w sposób |
niegrzeczny przyjęła młodą osobę. W
Nie pierwszy to koncept tego rodzaju, zrodzony
chyba pod wpływem alkoholu. + OW
* Adres tych dowcipnisiów jest nam wiadomy. s s
W dniu wezoraższyra włościanin ze wsi Marki pos
zostawił kopie z wozem prey uliey Marszałkowskiej,
sam zaś udał się.do znajomego stróża domu, = |
W. kilka minut powróciwszy. na miejsce, wieśniak
kasze
Rozpoczęto poszukiwania i dopiero: po kilku g0+
dzinach znaleziono konie przy ulicy Pięknej. ©
Jak się okazało, chłopcy uliczni korzystając z niea
obecności właściciela, używali bezpłatnej przejaż
dżki, s crtat SAB |
= Wino na ulicy. ZAŚ
W dniu wczorajszym na Pradze na ulicy Targ%
wej zsunęła się z woru beczka z winem czerwó* HI
nem. (WA
Z rozbitej beczki czerwone wino, niby krew, pos |
płynęło środkiem ulicy ku niemałej uciesze gawies
dzi ulicznej, która chciwie zapijała rozlany nektar M
i ku wielkiemu zmartwieniu poszkodowanego w0*
źnicy. no
= Napaść. WA BRA
Nie ma teraz dnia, abyśmy nie notowali jakiej grabieży
lub rozboju. OEG
Oto znów nocy wczorajszej za rogatkami wolskiemi dwóch
drabów napadło na Miehalinę Kalicińską, mieszkankę. C2y<
stego i ograbiło ją z 30 rs. oraz odzieży, À
Nadio nieszczęśliwa kobieta stawiając. opór została pobitą
i poranioną,
Podniesiono ją w stanie
szpitala. ph
EE
bezprzytomnym i odwiezióno do
= Zajście, ow nej. alot
W dniu wezorajszym w Saskim ogrodzie w główne. ige
wśród białego dnia, kilkadziesiąt -osób było ówiedkami:
stępującego zdarzeniae . ; i
27
m pech dama, wytwornie: ubrana, uderzyła paracolką --prze
chodzącego mężczyznę. I
Ten rzucił się na nią
plecach, głowie i twarzy.
Nieszczęśliwa! krwią 'siq zdlała. i
Obecni przechodnie przeszkodzili dalszemu pastwieniu się,
a wezwana policja odprowadziła damę i owego jegomościa
do cyfkułaj SIO? FNISE PO Fi j
"aa Zamach: samobójczy. |: a i > of: !
„, zamieszkałą przy. ulicy Nowolipie żona rzemieślnika -fa
brycznego Marjanna K.. licząca 30 lat wieku, targnęla się
ną własne życie i w tym celu napiłaą się kwasu siarezane
go. używanego przez męża w fabryce. e RA
Dzięki rychłej pomocy, grożące niebezpieczeństwo usunięte
zostało... . s z GŻYŁNA
` Przyczyną rozpaczliwego króku była rozpacz po utracie
z parasolem i począł okładać po
š
dwojga dzieci.
= Po pijanemu,
Robotnik malarski Fryderyk Szenberg, wracając do domu
w stanie móeno pijinym, zatoczył się na chodniku i padł ma
kamienie uderzając głową. REG
,„Podniesiony w stanie nieprzytomnym z pękniętą czaszką i
złamaną ręką, odwieziony został: do szpitala.
Stan zdrowia nieszczęśliwego jest groźny
dziei utrzymania go przy życiu.
= Przy pracy: de
W dniu wczorajszym z dachu domu pod nrem 68-ym fà
Nowym-Świecie spadł czeladnik blacharski Meyer © |
ae ieniesiony, go z bruku jeszeże żywego, ale w: okropnym
anie.
Nieszczęśliwy bez nadziei utrzymania przy życiu, znajduje
Bię w Szpital Dzióciątka”Jeżiś C AGB FROM CY Ol
"= Pożar.
Wezoraj, o godzinie: 8-ej wieczorem, wszystkie oddziały
straży zostały zaalarmowane pożarem, jakoby przy ulicy
i nie ma va
Gęsiej. i f w
„Tymczasem palił się wiatrak za cmentarzem starozakon
nych na Młynarskiej. ; i
| Straże zwrócono z drogi, a wiatrak spalił się do szczętu.
c
„, WSKAZÓWKI. PRAKTYCZNE,
8 Graszeńie sadzy ża pomocą siarczyku węgla. **
Powyższy sposób gaszenia. sadzy, wprowadzony
przez francuskiego aptekarza, p. Quequet, po urzędo
wych próbach, dokonanych nad nim, okazał się dzia
łającym najszybciej, a ztąd najpraktyczniejszym.
Pompierzy paryscy używają go już od dość dawna,
Użycie | jego wymaga pewnych ostrożności, gdyż siar
czyk węgla należy. do płynów szybko ulatniających
się, a powtóre nader łatwo, zapalnych; przy 48-iu
stopniach dochodzi do stanu wrzenia, Należy go prze
chowywać we flakonąch o szklannych korkach; flako
nik nie powinien zawierać więcej jak ośm do dziesię*
ciu łntów płynu, to jest tyle właśnie, ile go potrzeba
do jednorazowego użytku, Na wypadek ognia wy
lać płyn na miseczkę, + lub jakąś skorupę;.: takową
wstawić w komin i płyn zapalić, Dolny otwór. ko
mina jest zatkany. Bezpośrednio ma miejsce obfity
napływ kwasów siarkowego i węglowego, które tłu
miy ogień najsilniejszy. Siarczyk węgla jest goto
wym w składach materjałów aptecznych, *
— Złożonó w redakcji Kurjera Warszawskiego. = `
«P, Pi składą rs. 5 na dalszą budowę: -kościoła WSzys
tkieh Świętych, nieprzyjęte od Juljusza B. (wad
«e W rocznicę Śmierci. $.. p. Konstancji Stelmowskiej re. 5
navinstytucję schronienia -dla nauczycielek: ù $
NEKROLOGI A.
4 We czwartek, to jest dnia 27-go sierpnia, jako w pier
wśzą bolesną rocznicę Śmierci £. p. Heleny z Brzezińskich
Piotrowskiej, odbędzie się żałobna wotywa..w. kościele
Przemienienia: Pańskiego (po-kapucyńskim) -przy uliey Mio
dowej, o godzinie 9-ej i pół rano, za spokój jej duszy, na
którą zaprasza się krewnych, przyjaciół i znajomych. —2793
+ W dniu 27-ym sierpnia r. b., to jest we czwartek, jako
wrocznieę Śmierci & p. jenerała Tomasza hr. Łubieńskiego,
odprawioną będzie msza święta za jego duszę, w kościele św.
Aleksandra, o godzinie Q-ej. zrana. —2/92—
"TELEGRAMY
„KURJERA WARSZAWSKIEGO”,
" Hizym 25-go sierpnia. — Stu robotników wiej.
skich uwięzionych z powodu zmowy, wypuszczono
ng wolność, ponieważ sądy uznały, że. w istnieją
cych warunkach robota istotnie. jest niemożliwą.
Proces wytoczono tylko tym, którzy dopuścili się
zamachów na. osoby lub własność,
£ondyn 20:go sierpnia.— Upadek Kassali zo
stał urzędownie potwierdzony. `
Hair 250.go sierpnia, — Rządowi tutejszemu
przedstawiono do wymiany wielką ilość banknotów
emitowanych w swoim czasie przez Gordona baszę.
Wyznaczono komisję celem zbadania sprawy, ponie
waż faktem wiądomym jest, iż utworzyła się szajka
fałszerzy, którzy mnóstwo podobnych banknotów w
świat wypuszczają celem wymiany tychże w kasach
rządowych na dobre pieniądze.
A
000 ZJAZD .W KROMIERYŻU.
(Ajencja północna.)
Szczakowa 25-go sierpnia,— W celu powita
nia Cesarza i Cesarzowej Rosyjskich na granicy
rosy jsko-austryjackiej, przybyli tu wezoraj wieczo
rem minister spraw zagranicznych sekretarz sta
nu Giers, poseł rosyjski przy dworze wiedeńskim
„ks, Łóbańiow-Rostowski, ajent wojskowy pałkownik
Kaulbars, wyżsi wojskowi i cywilni urzędniey gali
cyjsey, osoby przeznaczone do dyspozycji Naj
jaśniejszych Państwa, oraz honorowa warta wraz z
muzyką z austrjackiego pułku Imienia Najjaśniej
szego Pana. W chwili przyjazdu ministra p. Giersa
orkiestra zagrała marsza powitalnego. Przywitaw
„szy się.z dostojnikami austrjackimi, minister Giers
udał się wkrótce w dalszą drogę do Dąbrowy.
Szczakowa 25-go sierpnia.—O godzinie 5-ej
minut 10 rano przybył Cesarski pociąg rosyjski na
dworzec tutejszy, przystrojony wspaniale w rosyj
skie i austrjackie państwowe herby i flagi. Z chwilą
przybycia pociągu muzyka honorowej kompanji za
grala hymn rosyjski. Najjaśniejszy Pan raczył wy
siąść z wagonu, przybrany w mundur austrjackiego
„pułkownika, w towarzystwie Najdostojniejszego
Cesarzewieza, przybranego w mundur austrjacki u
łański, J. C. W. Wysokości Wielkiego Księcia Je
rzego Aleksandrowicza w mundurze rosyjskim ko
zackim, oraz J. C, W. Wielkiego Księcia Włodzi
mierza Aleksandrowicza w mundurze austrjackiego
pułkownika. . Najjaśniejszy Pan w towarzystwie
księcia Lobkowitza raczył przejść przed frontem
kómpanji honorowej, poczem feldmarszałek baron
'Ramberg przedstawiał Najjaśniejszemu Panu obe
enych dygnitarzy. Najjaśniejszy Pan raczył podać
rękę księciu Wilhelmowi Wirtemberskiemu, księciu
Windischgritzowi i namiestnikowi Galicji Zaleskie
mu, a następnie raczył spożyć krótkie śniadanie,
J.-0..W. Następca Tronu i J. ©. W. W. Ks, Włodzi:
mierz” Aleksandrowicz podali także ręce obydwu ge
nerałom i namiestnikowi. Najjaśniejsza Pani wraz
Ż damami honorowemi pozostała w wagonie, Pociąg
stał w Szczakowie kwadrans, poczem udał się w
dalszą drogę do Kromieryża, zostając odtąd pod do
zorem i kierunkiem radcy dworu Klauda.
="Boógimin 25-go sierpnia. — Najdostojniejsi
Goście przybyli tu o godzinie 8.ej min. 30 z ranai
byli powitani w imieniu cesarza austrjackiego przez
namiestnika Szlązka, margrabiego Baequehem, oraz
w imieniu cesarza Wilhelma przez jenerał-adjutan
ta hrabiego Brandenburga. Wyszedłszy z wagonu
na platforme, Najjaśniejszy Pan raczył powiedzieć
kilka słów do witających Go władz miejscowych.
Pociąg stał w Boguminie 12 minut. Margrabia Bae
quehem wsiadł do pociągu dla towarzyszenia Naj
dostojniejszym Gościom w dalszej drodze przez
Szlązk.
Hdromieryż 25-go sierpnia, — Cesarz Franci
szek Józef wraz z następcą tronu arcyksięciem Ru
dolfem, przybrani w uniformy rosyjskie, ze wstę
gami orderu św. Andrzeja, wyruszyli o godzinie
1l-ej z rana dla powitania Najj. Gości do Hulina,
gdzie rosyjski pociąg dworski przybył o godzinie
ll-ej i pół. Zanim jeszcze pociąg się zatrzymał,
cesarz « austrjacki i arcyksiąże Rudolf zostali przez
Najjaśniejszą Cesarzowa Rosyjską i J. C. W. Wiel
ką Księżnę Marję Pawłównę powitani najuprzej
miejszym uśmiechem i ukłonem z okna wagonu.
Następnie, gdy pociąg stanął, obaj podbiegli do
Najdostojniejszych Gości i powitanie najserdecz
niejsze odbyło się w oczach wszystkich obecnych
na dworcu. Wkrótee też pociąg ruszył w dalszą
drogę do Kromieryża, gdzie stanął o godzinie 12-ej
w południe, Na dworcu kromieryskim oczekiwała
na Najjaśniejszych Gości cesarzowa Elżbieta oraz
arcyksiąże Karol-Ludwik, w uniformie rosyjskim i
ze wstęgą orderu św. Andrzeja. Muzyka zaintono
wala hymn rosyjski. Obie Cesarzowe uściskały się
serdecznie i dwukrotnie ucałowały. Podczas tego
Najjaśniejszy Pan Aleksander III-ci, w ubiorze puł
kownika austrjackiego, ze wstęgą orderu św, Szcze:
“pasa, opuścił wagon w towarzystwie cesarzą au
'strjackiego 1 przyjąwszy powitanie obecnej na
dworcu honorowej kempanji pułku swojego Imie
nia, rozpoczął jej przegląd, W tymże czasie nastą.:
piły iinne powitania, wszystkie odznaczające się
wielką śórdecznością. Arcyksiąże Karol Ludwik
ucałował rękę Najjaśniejszej Cesarzowej Rosyjskiej
i otrzymał usta Jej do pocałowania; również i J. ©.
W. Wielka Księżna Marja Pawłówna podała arcy
księciu do .pocałowania czoło. Po dopełnieniu tej
ceremcn ji nastąpiło wzajemne przedstawienie dam
obydwu Cesarskich . orszaków, austrjackiego i Ro
syjskiego. Po przedstawieniu dam zjawił się Naj
jaśniejszy Cesarz Rosyjski, wracający z przeglądu
honorowej kompanji i natychmiast zbliżył się. de
cesarzowej Elżbiety, składając ukłon wojskowy i
całując jej rękę.
zef przedstawił Najjaśniej szemu Panu namiestnika
Morawy, hr. Schónborna, oraz starostę i burmistrza
miejscowego. Cała ta sceną powitalna na dworeu
trwała od 15-tu do 20-tu minut. Wjazd do zamku
kromieryskiego odbył się w powozach à la Dumont,
z których każdy zaprzężony był w cztery konie.
W pierwszym powozie odjechali Najjaśniejszy Pan
i Cesarz austrjacki, W drugim Najjaśniejsza Pani
z cesarzową Elżbietą. W trzecim J. ©. W. Wielka
Księżra Marja Pawłówna, z J. 0. W. Następcą
Tronu, J. ©. W. Wielkim Księciem Włodzimierzem
Aleksandrowiczem i następcą. tronu austrjackiego,
arcyksięciem Rudolfem. J. 0. W. Następca Tronu
i W. Ks. Włodzimierz przybrani byli w mudury au
strjackie, z wstęgami orderu św. Szczepana, W
czwartym powozie odjechali arcyksiąże Ludwik z
J. C. W. Wielkim Księciem Jerzym Aleksandrowi:
czem. W drodze do zamku tłumy ludności pozdra
wiały przebiegające wśród szpaleru żołnierzy po~
wozy głośnemi i pełnemi zapału okrzykami: „Sla
va!” Przed pierwszym powozem jechali dla utrzy
mania porządku namiestnik z burmistrzem miej.
scowym.
Paryż 25-go sierpnia, — Zdaniem gazet wice
czornych, nieporozumienia powstałe między Francją
i Anglją z przyczyny śmierci Oliwiera Pain'a, z0
stały załatwione przez wyjaśnienia, jakich niedawno
udzieliło poselstwo angielskie.
Londyn 25 go sierpnia. — Ministerjam wojny.
nakazało mobilizację rezerwy armji. Margrabia Sa
lisbury naradzał się wczoraj, przed odjazdem na le»
tnie mieszkanie do Dieppe, z ambasadorem rosyj
skim Staalem. Dzzisiejszy Times pisze: Zatarg o
zulfikarskie przesmyki można uważać już obecnie za
załatwiony. Pozostają tylko jeszcze niektóre drobne
formalności w kwestji przeprowadzenia granicznej
linji.
Londyn 250-go sierpnia. — Z Simli donoszą, że
jenerał Mac-Gregor został mianowany głównodowo
dzącym wojskami w Pendżabie. Zdaje się, że woj
ska znajdujące się na afgańsko-indyjskiej granicy
będą oddane pod komendę oddzielnego głównode
wodzącego.
EBublżn 25-go sierpnia. — Członkowie gmin ir
landzkich urządzili bankiet na cześć Parnell'a, Na
bankiecie tym Parnell oświadczył, iż walka, de któ:
rej irlandzcy deputowani przygotowują się w no
wym parlamencie, będzie ostatnią. Programem
stronnictwa podczas zbliżających się wyborów po
zostanie jedyny cel, do którego Irlandja dąży, a tym
jest, jak dawniej, uzyskanie narodowej niezawisło*
ści. Parnell jest przekonanym, iż cel ten zostanie
osiągniętym,
Miadryt 25-go sierpnia. — Na wczorajszej ras
dzie ministerjalnej, odbytej pod przewodnictwem
króla, odczytany został telegram z Berlina, w któ
rym rząd niemiecki oświadcza, iż do zajścia o Wy
spy karolińskie nie przywiązuje żadnej wagi, dalej,
iż sądzi, że zajście to nie może zachwiać dobrych
stosunków między Hiszpanją a Niemcami, wreszcie,
iż wyspy karelińskie, aż do czasu złożenia nowych
dowodów, uważa jako nie należące do nikogo.
Mair 25-go sierpnia. — Rozkaz ściągnięcia do
do Anglji czterech pułków stojących obecnie w Ale:
ksandrji, został odwołany,
pae.
r
Następnie cesarz, Franciszek Jó
Petersburg 25go sierpnia. — Wielki Książę
Mikełaj Mikołajewicz starszy, wyjechał na południe
Bosji, w celu odbycia przeglądu zapasowych bry
gad kawalerji,
Petersburg 25-go. sierpnia, — Wiceguber
nator gubernji kurskiej Anisyn, został miano
wany gubernatorem tomskim, a marszałek szlachty
powiatu ałatyrskiego Pazuchin, dyrektorem kance
larji mipisterjum spraw wewnętrznych.
Telegramy handlowe
Ferlin Ż5-go sierpnia, godzina 5 minut 10 pu
południu.
Usposobienie giełdowe dziś znacznie mocniejsze,
pod wpływem wiadomości z dziedziny polityki.
Wiadomość o ostatecznem załatwieniu nieporozu
mień co do wąwozów zułfikarskich korzystnie wpły
nęła na giełdy i obudziła ruch nieco większy. War
tości spekulacyjne mocniej, przy większych obro
tach, Wartości bankowe i kolejowe prawie bez
zmiany, Z rent obcych rosyjskie z każdym dniem
więcej poszukiwane, dają powód do znaczniejszych
tranzakcyj przy kursach wyższych, Wyżej też ru
ble. Żyto w towarze gotowym o 75, na dostawę o
50 fenigów niżej notowano.
'Eerlin 25-go sierpnia (notowanie urzędowe giel).
Fi). þan. ros. wtr. nat. 209890 |Akcje kredytowe . . 477—
W ekslena Warszawę 203,50, |Listy zast. ser. Tej , 62.20
W ek. na Peters, krótk. 203.10 | Weksle na Lon. krótk. 20.355
Wek. na Peters. dług. 201.70 długot. 20.28
Bil. ban. ros. na doste 204.— |Żyte”rdost. najesień 136 25
Wschodnia poż. Jlem. 61.30 |Żyto aa wiosnę. » . 138.40
Fefershurg 24-go sierpnia,
Weksle na Londyn. , , . ,
Jożyczka tremjowa I-ej emi
SPL s Jira] emisji
Fólimperjaly « » » + » © « ras esse?»
o eee /iedal/16,-/83
e.o „2 t/g
EE SBIT
8.22
....
o oó o
o.o © ©
Ciągle więc w tym samym postępujemy stosunku i dziś
bowiem, tak jak wczoraj, zwyżka wynosi 60 fenigów w tran
zakcjach kasowych i pół marki w końeomiesięcznych. Do
szliśmy do kursu 204, dawno na cedule niewidzinnego i za~
powiada się jeszcze zwyżka dalsza, usposobienie bowiem w
Berlinie jest dla rubli moene. Kurs 204 m. za 100 rs. od
owiada notowaniu 49.rs. za 100 marek, a zatem zmiana ta
jest już wyzyskaną przez wczorajsze zebranie giełdowe war
ezawskie. Niemniej jednak dalszej zniżki kursu walut obcych
dziś spodziewać się można. Kursa dnia poprzedniego były:
203.30, 203.50, 467, 137, 139. af
Gdańsk 22 -go sierpnia,
(Fszenica cena najwyższa ,,.. 7.14
regulacyjna bieżąca 685
$ ki ra dostawę wrz,, paź. 670
Żyto cena za polskie , . . . . . . ——
r n
x „ Jegulacyjna „,,. .„ .. 4.80
„ na dostawę wrz., paź. „.. 4.80
Jęczmień Drowarny ee « « » + ——
NE na paszę. e o « © s e o —
CENY ZBOŻA
dnia 25.no sierpnia J66B r ra rtacji „Praga“ crogi żelaznej
walszawskotejespo skiej. i
Fszenica: wykorowa 107 — 110, rednia 99—105. ordy
zaiyjna 03—94. }
Żyto: wyborowo 76 — 79,
Jęczmień: wyborowy rcwy 18—85, sedni —,—, ordy:
zaiyjny
Sak wyborowy 100—106, sredni 90 — 96, ordynaryjny
Eryka 90— f5. Croch 77 — £5, — — —. Kasza
poginna wykorowa 120-=140, tiednia 120—140, erdynaryjDą
120—140.
iednie 70 — 75, erdynaryjne
mam. cm m
B. Werner et Comp.
Z TARGÓW ZBOŻOWYCH.
Rynek odeski niezbyt świctne nadsyła nam wiadomości.
Korespondent nasz p. Heisman, donosi pod datą 22-go
sierpnia, że usposobienie panuje tam słabe, a ceny są na
stępujące: S
Pszenica ozima czerwona wagi 350 do 416 funtów na cze
twiert—płaci się tam 80 do 112 kop. za pud. Też same ce-.
ny notują się dla dla żóltej, wagi 348 do 410 funtów i dla
sandomierki wagi 546 do 40% funtów na ezotwert. Jara wa
gi 850 do 400 funtów—sprzedaje się po 80 do 110 kopiejek
za pud, ; y
KO wagi 346 do 380 funtów— kosztuje 70 do 80 kopiejek
za pad.
Groch zielony 75—1.20.
Jęczmień 50—70, owies 60—75 kop. za pud.
Rzepak (raps) 1.32 do 1.46, rzepak drobny
1.20 do 130 kop. za pud.
kukurydza 50—68.
Len 1.55 do 1.70 kop. za pud.
czyli rzepik
J. Wł
Sprawozdanie z handlu mąką.
Nie lepiej niż dotąd przedstawia s'ę sytuaeja na rynku
mącznym. Jakkolwiek przed kilkoma tygodniami zdawało
się, że handel mączny ożywić się zdoła i istotnie ceny co;
W drukarni kusyera M arszawsktego—Plac Teanalny nr. 4iże (Lewy 9).
ZEE
» R
kolwiek wyżej stę podniosły==to jednak było tylko chwilowe. |
Zwyżka owa zresztą dotyczyła przeważnie tylko gatunków
średnich. i
Obecnie więc powrócić musiano do dawnego poziomu — a
to z powodu większych dewozów ziarna z nowego sprzętu i
obniżenia się cen tak żyta jak i pszenicy. i
Zbyt mąki jest bardzo trudny, a nawet niektóre młyny nie
produkują chwilowo wcale, nie widząc możliwości osiągnię*
cia choćby małych zysków. ę
Dodać ież do tego należy, że i z drugiej strony pszenica
nowa bardzo wiele pozostawia do życzenia, przynajmnipj to
ziarno, które na tare dochodzi. Jest ona albo wilgotna, wy
rośnięta lub też smolna, choć ją za wyborową przedstawia
ja, tak, że istotnie bez wady, ziarna bardzo mało widać na
targu. ;
W tych też warunkach eo do zboża producenci mąki
wstrzymują się wielce, tembardziej, że i zapasy 8% jeszcze
dosyć znaczne. ;
Dowóz mąki zagranicznej jest bardzo słaby,również przy
tych cenach nie bardzo się opłaca przywóz mąki “z Ce
sarstwa. ;
Ceny notujemy poniżej; są one bardzo rózne,
gatunku mąki i renomy młynów. À
Co do warunków kredytowych—nie chcąc się powtarzać—
musimy powiedzieć, że, są one niezmiepione,. bardzo trudne i
dla obydwu stron niekorzystne. RÓ we
Mąka żytnia również taniej, szezególniej dowieziona fure
mankami na targi, gdyż transporta te są „w wielkiej zale
żności od nabywców, którzy stawiają warunki wedle swojej
woli, tembardziej, że zapotrzebowania istotnego nie ma prawie
weale.
Notowano mąkę z młyna „Papiernia* X t/o 11, */ 10.75,
2/5 40, 1% 9, 3% 1 8.50, M 2 6.50. BA
Słodowiec: M </, 10.75, 3/, 10.25, 2/, 9.50,.1/, 9.25.
ad Orłowa M ĉo 10.50, 3o 9.75, '/o 8.75, œ 1825, Ñ 2
rs. 7.50.
Chełm X 3/, 10.25, */, 8.75, 7/, 8.25, 3% 1—7, M 2—6.50,
za pięć pudów wraz z workiem.
Mąka zagraniczna 13.25, 13.50, 14, 14.25, 14.50 i 14.75 za
sześć pudów. i i
Mąka żytnia 6.75, 6.50, 6.25 1 niżej wedle obie
— „VITRAUX GLACIER“ aplikowane na zwy
czajnych szybach, naśladuje do złudzenia
prawdziwe szyby kołorowe, wyobrażające a
rabeski, figury ii. p. w stylu średniowiecznym
edpowiednie do kościołów, muzeów, bibljotek
pokojów jadalnych, przedsionków i schodów.
Sprzedaż odbywa się w składzie obić papiero
wych Seweryna Mazur i S-xi przy.placu Tea
tralnym. ważą (685)
— Cement fabryki Grodziec, oraz
kilku innych najlepszych marek, uży=
wanych przy robotach rządowych,
Cegłę angielską Ramsay i Glinkę 0
gmiotrwałj, mamy zawsze na skła=
dzie. Hachnikowski € Mrajewski,
HMiantor, Ztielańska, Motel Paryski.
Fołączenie telefonem. (956).
W Imieniu Panującego .:
BP arszawski Sąd Handiowy : ~v
Wydział Upadłości. i
Na posiedzeniu sąd'wem z dnia 2 (14-go) sierpnia roku
1885-go, obecni: Prezydujący Członek Sątu K. P. Sosnowski,
członkowie Sądu: G. W. Gebethner, H. K. Kleinadel. Wsku
tek podania domn handlowego pod firmą Bracia; Lesser, oue
praszającego o ogłoszenie upadłości warszawskiego kupca
Edwarda Szafrańskiego.
stosownie do
Postanowi!: I
1) Ogłosić upadłość Edwardn Szafrańskiego, właściciela
firmy Edward Szafrański i Comp. w Warszawie z wyzna
czeniem ierminu upadłości dnia 20 maja (1-go czerwca) r.
1865-go. 2) Mianować sędzią komisarzem masy upadłości
członka Sądu A. P. Iocha, kuratorami zaś adwokata przysię=
glego Brunera i wierzyciela Juljusza Windsera. 3.) Dele
gowsć komisarza rądowego Orłowskiego to opieczętowania
"majątku należącego do upadłego w Warszawie pod M 67
na Nowym-$wiecie znajdującego się lab gdziekolwiekby się
takowy okazał. 4) Osobę upadłego zalesjicezyć przez zam
knięcia go w areszcie za długi 5) Wyrok maie's y wywie
gé w miejscu opublikowania sądu havdlowego i kopję wy
rolu egicsić stosownie do przepisów prawa. 6) Wyrok ni
niejszy wydać jod tymczasową ekzekucję. „ke,
r (Oryg.nal podp'sany przez skład sądu )
Zyodrość z oryginałem poświadcza
Sekretarz (j ody.) Podlewski.,
ra Š
. Kopja. niniejsza wydana na zasadzie art. 715 pr. :cyw..ze
sprawy o upadłość Edwarda Szafrańskiego w wydz'ale u
padłościowym sądu hard'owego w Warszawie 'knrastorowi
masy adwókatowi )rzysięgieniu B unerowi. , ` ;
Warszawa u. 7 (19-g0) sierpnia r. 1585-70.
Członek sadn (podp) indrychewicz.. »
(M. P.) sekretarz (poap.) Podlewski._
KURATOR MASY UPADŁ/'ŚC: ,
BMdiwarda $zafranskicgo Ś: Comp.
w Warszawie. Í :
Na zasadzie rezolucji Wago sędziego komisarzn : masy u=
padłości Edw. Szafrańskiego et Comp. w słowach:
„Termin do zebiani» się wierzycieli wyznaezam na dzień
14 (26-go) sierpnia r b. ua godzinę 12 w południe,
(podre) Sędzia komisarz August Koch.
Ma honor zaprosić pp. wierzycieli wspomnianej „masy na
posiedzenie w wydziale upadłości sądu hardlewego w War
szawie na dzicń i godzinę wyżej oznaczoną, celem wybrania
syndyków tymezasowych.
Adwokat przysięgiy Henryk Bruner.
e REA DR DOZ PORZE ORAZ OB ZZL OGLĄD (DLS DYD DOŁ DDA SLD RZA Ż R DZIEDZICZNA EAZA AAA NN ALL R o a a | PZA DEANE ZPO OE ORZEC POZA ARA ZZA A
— Mr Gutwajn powrócii z zigraa g
nicy.. E TOE
= KOMITET a
Towarzystwa muzycznego .
AÀ
; ; )
podaje do wiadomości, że dotychczasistniejącj chór _
przy Towarzystwie, zostaje rocwiązanym,z
początkiem zaś bieżącego sezonu ogłaszają się mg.
we zapisy do chórów Towarzystwa pod nastę.
pującemi warunkami: o; oi 0000, 00 z
1) Do chórów Towarzystwa przyjmowani” bądą
tylko uzdolnieni amatórowie “płci cbsjga, po odby:
ciu ścisłego egzaminu, —ZAGRA: l }
2) Przyjęte osoby podpisywać bzdą deklarację, w —
której obowiąznją się uczęszczać. regularnie na pró
by i wykonanie, iin
'8) Osoby ńależące do chórów Towarzystwa, mają
przywilej bezpłatnego bywania na wieczorach Tos
warzystwa, odbywających się w wielkiej sali.. Das.
my zaś mają prawo wprowadzenia jeszcze jednej
osoby. =, abs S oita | i
Komitet nie wątpi, że tą drogą otrzyma zastęp
odpowiadający wszelkim wymaganiom zarówna
artystycznym jako też towarzyskim, zastęp zdolny
do wykonywania wielkich dzieł chórowych istos
jący na równi z towarzystwami śpiewu za granicą,
W tej.nadziei uprasza się osoby, którym drogą jest
sprawa postępu naszej sztuki muzycznej, o liczne
zapisywanie sią do chórów Wielką zachętą powin=
na być dla lubowników muzyki możność słuchania
koncertów oraz, bczpłatnoj nauki śpiewu, wiadom
bowiem jest rzeczą,. jak wielką odnosi się korzy.
z uczęszczania na spiew chórowy, © =
„Zapisy odbywać się będą. od dnia dzisiejszego w
kancełarji Towarzystwa codziennie między godziną
11a l-ą z południa i od 6 do 8-ej wieczorem, Egza
min zaś i próby poczynając od dnia 3 września r. b.
we czwartki i poniedziałki o godzinie. 6 ej .wie
czorem. j (967)
|
-Retkład jazdy ra drogach żelinych.
POC I Ą G p” _Odehodzą | Przychodzą
|Jgodziny i minut
W aerrzawsko-Wiedeńsira:
9 15 wiecz.
W arszawsko-Bycgoska:
Kkujerski 2 klasy „...
Cectowy 3 klasy , . „ s ons e *
Cecbowe-miejscowy 3 Bl. do Kutn
_ Warszawsko-Terespciska:
3|15 po poł.| 2|25po poł
5 Akt „|10/3Qrano. ,
5|-— po poł.| 9/15 wiecz,
e oye
3150 po poł.
„Focztowy 3 klasy osod «2 noe 1/49po p
Osobowy 3 klasy., , , , . «/.'»| ŚllSrano | 7/48 wiecg_
Ogobowó-1owarówy 3 klasy, .;. «|10—wiecz. | 813rane
Ceobowo-miejstowy do: Mrozów . ..| 5/30 po poł.| 9)18rano `
~ Warszawsko-Petershurska:| | =" 7
Eurjerski 3. klasy... .*.. . „ «|OjdBrano | 7/43 wiecz.
Jocztowy 3 klasy . . . . . . «l «|11]38wiecz. | 4|barano
.. „Nadwiślańska do Kowla: . ED RZE
TocztOWy a . oneni t oe g © + „| '3180po pot] 2l—pop
"Ogobcwy do Lublina . . . . . . lED rano, 1058 bida
Powyższe pociągi łączą śię z droj |... > naci:
gą dąbrowską © BAG)
|12ano
RAN
7 50'wiecz.
(QE0POWY, ai. ista BRojonayddzz «
s "Nadwiślańska do Mławy: |ih sM
Pocztowyo sn « « eta « e o a |-6|45 wiecz, |10/45 rano
Osobowy oaee. 9/20 rano | 6|12 wiecz
Osotowe-miejscowy do Kówo-Geort |
gier ska R e ere eD
Gkwodowa z kolei Wiedeńsk|
OE KPA
4j— po roł| 019 rano
©eotowy s e e a 22. « « , |-6lGrano | 2159 po pò
Ctebowy . . « 1 « 1: « « «'. | 2|50 po pol) 6155 wiecz
Chwcdowa z kolei Terespolsk |
OEOGGWY JT anion, « . «| 2/10 po poł.| 7/30 rana
Osobówy . . . „ .'. Vonia €l 8 więcz. | 3/34 po poł, |
„kociągi spacerowe, ' ma
© d) w każdą niedzielę i święto: i
' Do £bierniewic oaz riacyj i |jrzystanków pośredniek
rsciągami cęchedząceni o godzinie S-ej, 6-ej i 10-ej rane
‘sraz o d-ej m. J5 po, poiudniu. Pewiót tylko eddzielnym
ciągiem, przybywającym do Warszawy o godzinie 11-ej m,
„b wieczorem. -*-Siria oGdł dw tysz :
Do Mrozów craz stacyj i przystanków „pośrednich. 050
luy jecięg wychoczący z łiagi o godzinie 9-cj minut 50
z aana, a ;jowracający na Fragę.o godzinie $-ej minut 59
wieczorem. ;
Bo Nowogeorgiewska ornz ktacyj.i przystanków poe
frednich ze. stacji Warszawa uądwiślańska pociąg wycho
dzący o godzinie 7-ej minut 45 rane, a powracający na sta
cję Warsawa radwitlańska o godzinie 10-ej minut 58 wio
czorem, j f r iig i
b) w każdą sobotę i w przeddzień każdego święta:
~ Do Ciechocinka wyjaza każdym pociągiem kolei byd
fkiej po cenach o 200/, zniżonych, powrót w poniedziałek
lub razajutrz po święcie, również każdym pociągiem.
< O8nO1eHo 1leu3ypo0—Bapr'aBa 14 (2 ABrycra) 1865 m
R cdaktor Waclaw £2m encyski—Wycawca Gustaw Cebethoer.
R a
|
jbc.bj.uj.edu.pl.NDIGCZAS020336_68521845 | jbc.bj.uj.edu.pl.NDIGCZAS020336_68521845/NDIGCZAS020336_68521845_djvu.txt | Tydzień Polski. [R.6], [T.8], nr 20 (15 czerwca 1879) | Biernacki, Mikołaj. Red. | pol | 22,042 | 146,712 | Lwów, Niedziela dnia 15. Czerwca 1879 r.
PRENUMERATA we LWOWIE
Rocznie 14 złr. półrocznie 7 złr. kwartalnie 3 złr. 50 cnt,
PRENUMERATA na PROWINCJI:
Te wszystkich księgarniach i urzędach pocztowych: rocznie 17 złr;
60 cnt. półrocznie 8 złr. 80 cent. kwartalnie 4 złr. 40 cnt.
z UŹNE UWAGL
Czy Lwów jest „wielkiem* miastem, ogni
skiem umysłowem całej prowincji, czy posiada
charakter wielkomiastowy, czy też tylko jest
dość rozległem miastem o cechach prowincjona|
nych, wysuniętem na kresy Polski, żyjącem
odblaskiem cudzego ruchu, które jednak pozuje
na ognisko samodzielne, nie posiadając potemu
warunków odpowiednich ?
Na pytanie to odpowiedzieć można i „tak*
i „nie< — tak dziwnem i tak odrębnem jest życie
naszego miasta i taka tu mięszanina małomiaste
czkowości z zaletami i wadami wielkiego miasta,
barbarzyństwa z cywilizacją, przesadnej postę
powości z naiwnem, czysto prowincjonalnem
zacofaniem.
I tak z jednej strony, posiada Lwów wszyst
kie warunki żeby odegrał, wśród wszystkich ziem
na których mówią po polsku, rolę ogniska ruchu
naukowego, literackiego i politycznego.
Posiada dwa zakłady naukowe, najwyższego
rzędu uniwersytet i politechnikę, w których pro
fesorowie Polacy wykładają po polsku, lecz uni
wersytet ten wydaje najwięcej księży, a poli
technika inżynierów mrących z głodu i czekają
cych na budowę przyszłych kolei, które istnieją
tylko w kształcie mitycznego proroctwa. Już te
obie instytucje naukowe rozporządzające licznem
gronem mężów nauki, głośnych w całym kraju,
powinnyby łącznie wziąć ster ruchu naukowego.
Mamy dalej szkołę rolniczą, także najwyż
szy zakład w rolniczej Polsce, ale o niej słychać
tylko wtedy, gdy się jakiś skandalik ukaże
i plotki zaczną po mieście chodzić, albo gdy ktoś
przypadkiem kupując pieprz lub sól dostanie do
zawinięcia numer „Rolnika*, z którego się dowie,
że kraj na tę szkołę daje tyle pieniędzy, ile
zaledwieby wystarczyło na utrzymanie bardzo
miernego, średniego zakładu.
Profesorowie wszystkich trzech wyższych
zakładów więcej myśleć muszą o całości swoich
butów, niż o pracy dla nauki.
Nr. 20.
REDAKCJA i ADMINISTRACJA :
KSIĘGARNIA POLSKA.
L. 14 plac halicki.
Dla W. Ks. POZNAŃSKIEGO główny skład w księgarni
J. K. Żupańskiego w POZNANIU. PRENUMERATA
w POZNANIU : Kwartalnie 7 m. z przesyłką 8 m. 50 f.
We Francji, Anglji, Ameryce itd, kwartalnie 10 franków,
W Krakowie skład główny w Księgarni S. A. Krzyżanowskiego.
Dla życia politycznego, mamy dwa dzien
niki niezawisłe, które tak są prowadzone, jak
na to prenumerata wystarcza, mamy czasopismo
literackie i mnóstwo małych pisemek poświęco
nych nędznym plotkom i historyjkom podawanym
nieraz w sposób kwalifikujący się do kary z po
wodu przekroczenia zwykłych reguł przyzwo
itości. Pisemka te przyczyniają się bardzo do
nadania miastu cechy prowincjonalnej, miastu,
które jest zbyt wielkie, by plotki ustnie się roz
nosić mogły, potrzeba więc pomocy druku. Dla
tych panów na czystym papierze powinien być
stempel wyobrażający dyscyplinę i w około pewną
starą aż nadto znaną formułkę. Z drugiej strony
literatura we Lwowie... co? literatura?! -A gdzież
ona istnieje. Rzućmy okiem na fejletony dzien
ników i na książki tu wychodzące, a przecież
to wszystko nie od nas pochodzi. Wszystko to
z bardzo nielicznemi wyjątkami, het, gdzieś
z innych krańców naszej ziemicy. Ci co tu
dawniej pisali, co stworzyli bujne i pełne krwi
literackie życie, albo spią w grobie, albo spią...
w łóżku i zamiast drukowanej prozy, płodzą naj
pospolitszą prozę życia.
Powieściopisarze czysto lwowscy produkują
powieści czytane tylko przez korektorów, a poeci
kwalifikują się do wydawania powinszowań dla
Mamy i Taty oraz spisywania mowy kwiatów
ku użytkowi panien i panienek.
. W walce z gramatyką są mężni jako
Bayardowie.
I nie widać tu nie nowego, w bliskiej przy
szłości. Nie wiemy nic o talentach młodych i obie
cujących, chyba że jakiś miłosierny dziennikarz
obdarzy tem mianem kogoś ze swoich przyjaciół.
Pospolitość panuje samowładnie w tworach mło
dego pokolenia.
Mamy i teatr, obsadzony dobrze. Publi
czność obojętna wymaga jednak ciągle nowości,
to też daje się jej tego nad miarę: dość często.
spotkać się można z dziełem oryginalnem. Lecz
te oryginalne utwory dramatyczne nie ze Lwowa
pochodzą i teatr nie zdołał dotąd rozbudzić i po
wołać do życia miejscowych talentów. Konkursy
dramatyczne nie powodzą się wcale.
Ze sztuk pięknych, malarstwo, rzeźba i
architektura, chodzą luźnie i zaledwie od czasu
do czasu, pojedyńcze jednostki dają nam coś do
zobaczenia, lecz i to w rozmiarach homeopaty
cznych. Większość miasta, nawet razem z no
wemi kamienicami, może być w budownietwie
pokazywaną jako przykład odstraszający.
Najwięcej może pielęgnowaną jest muzyka —
i to w sposób przypominający walki Montecchich
i Capuletów. Plotki i drobne intryżki zakulisowe
stanowią stra wę codzienną w sferach muzycznych,
które oddają się temu zajęciu z powagą i dumą
ludzi wybranych, dzierżących w swem ręku
rządy miasta. |
Zresztą w publiczności zobojętnienie na
wszystko. Ani odczyty, ani koncerty, ani poli
tyka, ani sztuka nie zdołają zaciekawić i poru
szyć zniechęconego i znudzonego miasta. Prawda,
że męczono je i nadużywano jego cierpliwości
przez długie lata. Wrzało tu i kipiało jak w kotle
swojego czasu. Unoszono się, walczono namiętnie
w sprawach politycznych i niepolitycznych,
"Wrzawa i hałas były nie do opisania. Rzucano
się gorączkowo w rozmaitych kierunkach, miano
wrażeń aż do zbytku. Nerwy mieszkańców tar
gane były na wszystkie strony. Nastąpiła wre
szcie reakcja i senność ogarnęła dawnych wojo
wników. Trzebaby teraz chyba amerykańskiej
reklamy albo czegoś ostrego i gryzącego, żeby
wywołać ślady jakiego takiego ruchu. Wszystko
się obraca w kółko życia drobnego, nie ma
zajęcia do nikogo i do niczego a Lwów mimo
swoich stu tysięcy mieszkańców, ma wszystkie
cechy prowincjonalnego miasta.
Czyż w mieście posiadającem tyle wyższych
zakładów naukowych, kilka dzienników i czaso
pism, nie byłoby dosyć materjału na stworzenie
chociaż jednego salonu literackiego? Czyż życie
towarzyskie ma się wiecznie zasadzać, jak w jakim
Kulikowie, na pogawędkach o najbanalniejszych
rzeczach — i na tańcach karnawałowych, na tem
ciągłem obracaniu pospolitem w kółko, jak kot
39
za ogonem? Czy popieranie sztuk i literatury,
pielęgnowanie dowcipu i szerzenie ogłady należy
do rzeczy zbytecznych i już zapomnianych?
Prawda, że z innej strony Lwów przez
ostatnie lata zrobił olbrzymie postępy. Że zre
formował swoje niższe szkoły, że wyrugował ze
wsząd niemczyznę, że zawsze stawał po stronie
postępu przeciw reakcji. Zajmowano się temi
sprawami gorąco, lecz zapał ustał, nastąpił prze
syt i dziś Lwów, jest miastem z najbardziej niemal
obojętniałem w Polsce,
Stan taki jest nie możliwym, przygnębiającym;
cięży on jak zmora senna na wszystkich umy
słach, tłami wszelki poryw umysłowy, nie otwiera
żadnych dróg nowych, a jego życie robi wrażenie
ciepłej wody na spragnione usta.
Zmienić się to musi, bo długie istnienie
obecnego stanu rzeczy jest niemożliwem i wszystko,
co stanowi cechę cywilizacyjną usypiać zaczyna.
Lecz jakiemi drogami ta zmiana zostanie prze
prowadzoną, jakim jest środekdość potężny, aby
dać nowy ruch machinie umysłowej miasta, to
pytanie nie łatwe do rozwiązania.
Może nowe pokolenie, rzuci tę iskrę ele
ktryczną rozbudzającą życie, może polepszenie
stosunków finansowych, może jakie wielkie nie
szczęście ?
Kto to wie?
POZORY
POWIEŚĆ
przez
Yzapysrawa PABOWSKIEGO,
TOM PIERWSZY.
(Giąg dalszy.)
XII.
Rzewnicki tymczasem spieszył do swego
handlu, usiłując opanować uczucia, jakie jego
serce miotały.
— Stało się... inaczej stać się nie mo
gło — mówił do siebie — przecież z góry
wiedziałem że ona nie dla mnie!... Cieszyć się
z tego powinienem... trafiła na człowieka,
który ją kocha prawdziwie, więc szczęście
zapewnić jej powinien.
Nic nie miał do wyrzucenia Natalji, nic
Gustawowi, nic sobie. Jeżeli kiedy w postę
powaniu panny Balskiej widział przychylność
i życzliwość, która podniecała jego uczucie
i którą chwilowo brał za wzajemność, tłó
maczyl ją sobie przez przyjażń, Í sam sobie
brał za złe, że to kiedyś mógł uważać inaczej.
W postępowaniu Gustawa nic niegodnego nie
mógł dopatrzyć. Każdy krok jego tlómaczył
sobie jako podyktowany przez miłość.
— Oszukał mnie — mówił do siebie —
podstępem wymógł na mnie żem go tam
wprowadził, lecz miał do tego zupełne prawo.
Pokochał ją wpierw niż mnie poznał, cóż
mu mogło kazać zabijać dla mnie swoje
serce. Mógł widzieć zresztą całe niepodobień
stwo naszego związku, nie chciał mi tylko
mówić o tem, ażeby nie rozkrwawiać bez
potrzeby mej rany. Nie... to poczciwy czlo
wiek... nawet ta wczorajsza warta, która mi
się tak nie podobała, miała swoje żródło
w miłości. Powinienem pozostać jego przyja
cielem.
206 —
Znać było, że Rzewnicki nie czul uspo
sobienia do pozostania nadal przyjacielem Gu
stawa, kiedy to w siebie wmawiał jako
obowiązek. Mimo to było pewnem, że pozory
przyjaźni będzie się starał zachować. W duszy
jego choć nie oddychala rymami, było wiele
silnego heroizmu i poddania się konieczności,
więcej może jak w niejednej z tych dusz, co
są jakoby w dźwięczne zwrotki najpoetycz:
niejszych uczuć ułożone. `
I sobie także nie miał nic do wyrzuce
nia, ztąd nic dziwnego że boleść jakiej doznał
zrodziła w nim nie chęć zemsty albo rozpacz,
ale rezygnację. Zemsta rodzi się wówczas,
gdy winę naszego nieszczęścia przypisujemy
złośliwości cudzej, rozpacz gdy ją wyrzucamy
samym sobie, uznanie że nieszczęście było
wypływem nieuniknionej konieczności, unie
możebnia pierwszą i, jest najskuteczniejszym
przeciwko drugiej kalsamem.
Parę godzin, na które się od obowiązków
uwolnił, nie ubiegło jeszcze; nie czuł się na
siłach powracać zaraz do pracy, poszedl więc
do ogrodu, ażeby uspokoić się i ochłonąć.
Siedział tak od półgodziny może, smut
nemi przytłoczony myślami, gdy przyszło mu
na myśl że czas zakończyć to dumanie i wró
cić do codziennych zajęć.
Wstał, obejrzał się w kolo siebie i spo
strzegl w drugiej alei Gustawa.
Mniemany artysta spostrzegł go jeszcze
pierwiej i umyślnie dość szybko się oddalal,
patrząc w inną stronę i widocznie unikając
spotkania.
— Al. — rzekł do siebie Emil —
muszę mu dać dowód, że nie mam do niego
żalu.
Podążył prędko za (Gustawem, uważając
objawienie mu udanej radości z jego szczęścia
niejako za obowiązek sumienia.
Hrabia instynktownie to poczuł, czy też
dostrzegł ukradkowem spojrzeniem.
— Wyraźnie goni mnie — rzekł przy
spieszając kroku z początku — nie wiedzieć
po co... Ale cóż robić?... uciekać nie podobna.
Musieli mu jeszcze nie zamknąć drzwiczek do
klatki mojego ptaszka... YVopons, ce qwil veut
de moi.
Zaczął iść wolno i Emil niedługo znalazł
się koło niego. ,
—Witam, panie Gustawie —rzekł z wy
muszonym uśmiechem i dla lepszego odegra
. nia naturalnej żartobliwości podając mu rękę
przez połę.
Hrabia nie zrozumiał znaczenia takiego
giestu.
— Qwest-ce que cela veut dire, panie
Emilu? — rzekł z widocznem zdziwieniem.
— Ah! przepraszam... bo to jeszcze za
wcześnie... za kilka tygodni dopiero...
— ra nie rozumiem...
— Toś pan chyba zapomniał o symbo
licznem znaczeniu witania przez połę.
—W istocie, nie wiedziałem o niem, cóż
to ma znaczyć?...
— Przez połę wita się nowożeńców...
—Ah!... lecz w takim razie tembardziej
nie mam do tego prawa.
— Będziesz je pan miał bardzo prędko...
winszuję... winszuję...
To mówiąc gorączkowo chwycił Emil
za rękę mniemanego artystę i ścisnął ją tak
silnie, że aż prawie syknął pan hrabia.
— Aj! "rzekł usuwając rękę doprawdy
nie po,muę jaka wieść...
— No, no... nie tłamacz się pan... pani
Balska powiedzia!a mi wszystko... żenisz się
pan z panną Natalją...
Słowa te, pozornie wesoło wypowiadane |
z trudnością wydobywały się z piersi Emila.
Siląc się na okazanie obojętności, a nawet
zadowolenia, biedny odepchnięty kochanek
nie mógł mieć dosyć zimnej krwi na wy:
tłumaczenie sobie miny, z jaką je przyjął
Gustaw.
Hrabia zrobił minę tak dziwną, jakby
coć kwaśnego ukąsil. Nie podobało mu się,
że Balskie już jego malżeństwo rozglaszają.
Przychodziło mu na myśl prosić Emila, żeby
tego dalej nie głosił, nie uczynił tego jednakże.
Emil mógł jeszcze nie utracić prawa. bywania
w domu pani Balskiej, mógłby więc na tej
prośbie zbudować jakąś intrygę, któraby po
wikłała plany Gustawowi. Tego się przynaj
mniej Gustaw obawiał, bo ani na chwilę nie
przypuszczał, żeby Emil nie szukał sposobno
ści szkodzenia mu. Miał więc coś pilniejszego
do roboty. Trzeba było jakoś choć dla pozoru
usprawiedliwić się przed Emilem z podstępu
jakiego się względem niego dopuścił.
—Ah! panieEmilu —rzekł z kłamanem
uczuciem — nie dziw się żem to chciał utaić
przed tobą... tylem przeciw tobie zawinił.
—Miłość cię tłumaczy, panie Gustawie...
nie będę miał urazy do ciebie... jeżeli ją
uczynisz szczęśliwą... czego ja napróżno bym
pragnął...
— Uczynić ją szczęśliwą — z zapałem
obrachowanym na zimno odpowiedział hrabia
panie Emilu, jest to jedynem mojego życia
zadaniem.
— Niech ci więc niebo pomaga — od
rzekł uścisnąwszy raz jeszcze dłoń Gustawa
Emil, i odbiegł czując że dłużej jużby nad
sobą panować nie potrafił.
Hrabia stał przez chwilę, potem poszedł
dalej, wypowiadając półgłosem następującą
sentenc'ą :
— Z temi mieszczanami i mieszczkami
tak zawsze... tamte trąbią o wszystkiem djabli
wiedzą po co, a ten sentymentalny aż do
mdłości, robi okropne heroizmy z swego nie
zdarstwa. Jutro będzie straszna plotka na
mieście... ot, wdałeś się w kabałę hrabio Gu
stawie. Niech djabli porwą długie języki
i placzliwe sentymenta !
Hrabiemu Gustawowi w istocie nie mo
glo być po myśli to co zaszło.
Przyzwyczajony do życia, sfer wyższych
nie przypuszczał nawet tak niedyplomatycznego
znalezienia się pani Balskiej, żeby Emilowi
za powód zakazu bywania wyraźnie położyła
jego oświadczyny. Zastrzegł, żeby nie mówiono,
że on żąda zamknięcia domu dla Emila. Był
przekonanym że pani Balska zrozumie, że to
żądanie jest jednoznacznem z żądaniem taje
mnicy przed odsadzonym konkurentem co do
oświadczyn i że sobie dla uczynienia zadość
jego życzeniu matka Natalji jakiegoś dypło
matycznego pretekstu poszuka. Pokazało się,
że mieszczanki dotrzymały słowa, ale tłuma
cząc sobie życzenia jak najliteralniej. Nie
mówiły nic Emilowi o tem, że Gustaw for
malnie żądał zakazu bywania, ale nie uważały
za potrzebne robić tajemnicy z oświadczyn,
a nadto oświadczyny brały” za wyraz jedno
o
"rd SĄ
|
t
a
znaczny ze ślubem, co najbardziej gniewalo
` Gustawa, bo nie miał najmniejszej ochoty
aprobować takiego znaczenia swoich wyznań
miłosnych, i dziwił się niezmiernie, że ktoś
między jednem a drugiem mógł nie widzieć
nadzwyczajnej i rażącej różnicy.
Wiadomość o oświadczynach doszła tym
sposobem do Emila, który widocznie miał
tak samo zacofane pojęcie o znaczeniu tego
wyrazu. Emil mógł 'ą zanieść do Pogromskich.
„Narcyz roztrąbić przed arystokratyczną mło
dzieżą i okazałoby się, ku zdumieniu pięknego
świata, że hrabia Gustaw upadł bardzo nisko,
bo już zwykłej mieszczanki podbić nie potrafi
inaczej jak obietnicą małżeństwa, bodaj pod
pseudonynem zrobioną.
Głównie tej wieści obawiał się pan hra
bia. Mogła mu ona popsuć kredyt serdeczny,
mogła się stać niebezpiecznym dla innych
przykładem, a na Natalji szeregu swych pod
bojów zamykać nie myślał. Z drugiej strony
ludzie interesowani mogli tę wieść wziąć na
serjo, pomyśleć że na serjo do. mezaljansu
się zabiera i mięszać mu szyki żeby nie do
puścić głupstwa.
Ażeby wybrnąć z tego niebezpieczeństwa,
trzeba się było szybko wziąć do rzeczy, i za
tamować wszystkie ujścia niezręcznie puszczo
nej wieści.
Ujść tych było dotychczas dwa: wieść
przechodziła przez usta Natalji i jej matki,
drugim zaś jej organem był kupczyk.
Od Balskich niedaleko zajść mogła, gdyż
ani matka ani córka niewiedziały rzeczywistego
nazwiska Gustawa; Emil za to mógł ją za
nieść do Pogromskich, a ztamtąd Narcyz,
który już kilka razy ciekawie dopytywał się
Gustawa o powód jego pseudonymu arty
stycznego, mógł ją roznieść po całym ary
stokratycznym świecie. Z tej strony zatem
najprzód zabezpieczyć się należało. '
Hrabia pospieszył do Pogromskich, ale
nieszczęście chciało, że nie zastał nikogo.
— Do djabła! nie wiedzie mi się — rzekł
odchodząc smutny i zły — no, ale kupczyk
tak prędko tu nie przyjdzie, a ja tymczasem
muszę zrobić stanowcze posunięcie na szacho
wnicy mych zamiarów.
Z tą myślą poszedł do Natalji i po krót
kim wstępie, podziękowawszy jej gorąco, gdy
mu powiedziala o spełnieniu jego życzenia,
zwrócił rozmowę na przedmiot, który mu
leżał na sercu.
„_ Byli sami, mrok już zapadał i mgławą
chmurę szarego cienia rozpościerał w powie
trzu.
— Nie ma szczęścia bez przeciwności,
droga Nataljo — zaczął poważnym tonem
mniemany artysta.
Natalja drgnęła.
— ustawie! ty przeczuwasz nieszczę
ście |... — zawołała z przestrachem — mów...
nie taj nic przedemną... jestem silna... wy
słucham.
Czy w tonie głosu Gustfwa było coś
złowieszczego, czy ją instynkt jakiś tajemniczy
ostrzegał, że bolesną chwila się zbliża, dość
że słowa Gustawa przyjęła z większem prze
rażeniem, niż to było jego zamiarem.
— (Oh! U p aura de larmes! — szepnął
w duchu.
.
Ścisnął jej rączki obie, spojrzał w jej
oczy wzrokiem pełnym miłości i zaczął ją
uspokajać :
— Ależ nic tragicznego, Nataljo, przez
litość ?...
— (Gustawie... tyś dziś taki poważny...
coś zajść musiało... ja się boję...
Hrabia potarł ręką czoło, jakby się nie
mógł ostatecznie zdecydować na wypowiedzenie
tego z czem przyszedl.
— Milczysz, Gustawie — nalegała ko
chanka.
Nowe spojrzenie miłości odpowiedziało
jej. Po niem nastąpiło pytanie:
— Kochasz mnie, Nataljo?...
— Pytasz... — szepnęła.
— A więc... słuchaj...
— Zgadłam!... coś się stało!... mów,
powiedz...
—Są rzeczy — zaczął ciągle tym tonem
złowróżbnej powagi hrabia — są rzeczy Na
taljo, które powinny pozostać tajemnicą...
— Jakto ?... między mną a tobą... panie
Gustawie ?...
— Nie... lecz przed ludźmi...
— Mów pan... potrafię milczeć...
— A więc... Nataljo... taką tajemnicą
powinna zostać milość nasza...
— Ah !... nieszczęśliwa ! —zawołała z bo
leścią Natalja — ja nie wiedziałam o tem...
czyliż miałam milczeć przed mamą ?...
— Oh! nie... nie o tem myślalem.
— Mama... bez złej intencji... nie ostrze
głeś nas pan o tej tajemnicy... chciała spełnić
pańskie życzenie... i powiedziała o tem panu
Rzewnickiemu... oh! ale on będzie milczał...
Wszak nie chciałeś tego?...
— Stało się!
— Więc nie chciałeś... wyrzucasz mi
to... a! panie Gustawie... cóżeśmy winne?...
— Nic... nic złego dotąd nie zaszło... ale
to, o.czem teraz powiem, niech zostanie sekre
tem na zawsze.
` — Gustawie, jeżeli wątpisz, że tej taje
mnicy dochowam, niech jej ani ja, ani te
cztery Ściany nie słyszą. Bylem pewną była
twojego serca, tajemnic twoich nie badam.
W zapale z piersi Natalji wybiegło zdanie,
za które prapraprababka Ewa wyparłaby się
może swojej prapraprawnuczki, gdyby ją mo
gła uslyszeć. ;
—Niestety!— odrzekł posępnie Gustaw—
wyznania tego uniknąć nie mogę; czystość
mego charakteru i zamiarów nie pozwala mi
na to. Ufam twojej miłości, że przyjmiesz
moje wyznanie jako krzyk serca i krzykiem
serca wzajemnego na nie odpowiesz.
Wszystkie środki jakich dotychczas użył
Gustaw, a głównie ton i sposób zagadkowy,
w jaki do niej przemawiał, obliczone były na
rozbudzenie i podniecenie jej chorowitej wy
obrażni. Był to rodzaj mesmerowskiego ma
gnetyzowania nie ciała ale władz ducha,
w celu uśpienia jednych by rozdraźnić i uzdol
nić do bujania samopas drugie, na które liczył
najwięcej.
Gustaw wziął się do tego z niesłychaną
zręcznością i znajomością rzeczy. Skutek też
był przewidziany przez niego. Natalja .wyglą
dała jakby się nagle przed nią otworzyła
jakaś Apokalipsa miłości, której znaczenie Jan
z Patmos sam mial jej myślom tłumaczyć.
Czekała drżąca, bez tchu prawie.
Dopiąwszy tego celu Gustaw rozpoczął
opowiadanie, do którego się przygotował
zawczasu.
— Bywają ludzie nieszczęśliwi — mó
wił — bywają nazwiska, które nie zawsze
i nie wszędzie nosić można, bo je ojcowie...
— Splamili!? — wykrzyknęła Natalja.
— Tak... splamili, albo uświetnili za
bardzo, droga Nataljo... Nadmiar hańby i na
dmiar chwały, jest równem w pewnych razach
nieszczęściem. Pogarda czy świetność równie
niekiedy krępuje. Człowiek któregoś miała za
Gustawa Borowskiego nazywa się inaczej i nosi
jedno z nazwisk...
— Gustawie ! — przerwała bohaterka na
sza — przeszłość... przesądy... wina ojców nie
spada na dzieci...
— Gdyby nawet tak było, chociaż świat
jeszcze nie dorósł do tego, to spada na dzieci
blask imienia... ja jestem w takiem polożeniu.
Natalja z niespokojem patrzyła na niego.
— Jestem hrabią... panem znakomitej
fortuny, dziedzicem jeszcze znakomitszego na
zwiska, które jeżeli nie zkądinąd to z kart
historji musiało się obić o twoje uszy... Uko
chałem sztukę, ale moje stanowisko nie po
zwalało mi jej się poświęcić... żeby dogodzić
tej szlachetnej i czystej namiętności, zmieniłem
nazwisko. Byłem kapłanem sztuki jako Gustaw
Borowski i jako taki poznałem ciebie. Poznać
cię:i pokochać to jedno dla tych co w duszy
swojej ołtarz pięknu i dobru zbudowali...
kocham cię zatem...
— A! Gustawie!... Gustawie!... coś ty
poświęcił... czegoś ty się wyrzekł dla sztuki...
dla mnie...
— Pozwól mi skończyć, droga Nataljo...
wyrzec się mogłem wszystkiego, prócz obo
wiązków jakie mam dla moich przodków,
dla mego imienia... Zostając artystą jako
Gustaw Borowski, nie mogłem przestać być
tem czem byłem jako hrabia Gustaw. Jestem
amfibją... życie moje płynie w dwóch świa
tach... do jednego z tych dwóch rodzajów
życia zmusza mnie ród... niekiedy... do dru
giego ciągnie mnie zawsze czysta i-szlachetna
namiętność... Nataljo |... ty mnie kochasz i ty
pojmujesz najlepiej, że tylko w jednym z tych
dwóch światów, w tym który najbardziej
ukochałem, możesz być moją towarzyszką
dozgonną, mojem szczęściem, słońcem wszy
stkiem...
Poetyczna ta propozycia pomieścić się
nie mogła w biednej, rozpalonej główce Na
talji. Dźwięczała w jej uszach niby wiersz
harmonijny, który ją pieścił łagodnością i uro
kiem spadków zgłoskowych, ale którego my
śli uchwycić nie potrafiła. Był jakis niepojęty
powab w tej ofierze człowieka, który składał
u jej stóp połowę tylko swojej istoty, ale
połowę droższą i szlachetniejszą bez zaprze
czenia, połowę jaka mu zostawała po oddaniu
drugiej, lichszej i gorszej na pastwę obowią
zkom, jakie odziedziczył w kolebce.
Tak ongi ludzie co wzrośli do miecza
i do zbroi mówili swoim bogdankom:
— Jestem twój jako człowiek, lecz jako
rycerz należę do... innej.
A tej innej imię było tak święte,
sylały swych synów dając im tarczę i prze
strogę, by z nią albo na niej wracali. i
W tak uroczystych szatach przedstawiała
í :
A
że E
o nią żadna kobieta nie miała prawa być
zazdrosną. W jej służbę matki Spartanki po
(ASP
(PA
„SA
się Natalji propozycja hrabiego, a przecież
mimo ponęt, jakie w niej upatrywała wyo
brażnia, było w niej coś niejasnego, coś czego
dopatrzeć i zrozumieć nie mogła, a co ją
przejmowało nieopisaną obawą.
— Gustawie... — szepnęla — nie pojmuję
cię dobrze...
Hrabia sądził że Natalia całą doniosłość
jego ofiary zrozumiała jak najlepiej i widząc
że się od niej nie „cofnęła ze wstrętem, po
stanowił kuć żelażo póki gorące.
—Mam mały, śliczny domek... z ogród
kiem... w innej stronie miasta — kupiłem
' go jako malarz Borowski... tam mam praco
wnię... otóż ten domek twoim będzie i... za
opatrzona we wszystko czego hrabia malarzowi
dostarczyć może... będziesz tam dla całego
świata panią Borowską, a dla mnie najdroż...
Tutaj przerwał pan hrabia.
W miarę jak mówił z żył Natalji zdawała
się odbiegać krew, twarz jej zbladła jak ala
baster, wargi koralową barwę straciły, dech
ustał, puls się zatrzymał...
Chwilę stała jak posąg... i padła zem
dlona, a z ust jej wydarł się straszny, ohydny
wyraz:
— Utrzymanką !...
Hrabia się zerwał i przez chwilę stal
osłupiały.
— TVopons, Nataljo... przebaczenia...
to jest... — jąkał się nie wiedząc co powie
dzieć.
Pochylił się ku niej chcąc cucić... odpy
chała go konwulsyjnie, musiał odstąpić.
Potarł ręką czoło i wyszedł wziąwszy
kapelusz do drugiego pokoju, w którym
siedziała nie domyślająca się niczego pani
Balska. r
— Panna Natalja zasłabla nagle — rzekł
do niej.
— |Jakto?... co takiego?... — krzyknęła
zrywając się matka.
—Nie wiem — odpowiedział z grzecznym
ukłonem Gustaw, wychodząc na ulicę.
W drodze szedł przez czas jakiś nachmu
rzony i z zaciśniętemi zębami. Po chwili
dopiero, oprzytomniawszy trochę, zaczął kry
tykować swoje własne postępowanie.
—Quelle maladresse! quelle maladresse!—
powtarzał — gdyby mi kto opowiedział coś
podobnego o mnie, tobym mu zadał kłamstwo
w żywe oczy. Starzeję się już chyba... Cały
"zachód nadaremny. Diable emporte la miesz
czanka, jen trouverai de meilleures..
XII.
Mimo tej na zgryzotę pociechy, Gustaw
rozposępnić się nie mógł, i smutny wrócił
do domu, gdzie jednak niedługo mógł wy
siedzieć.
Potrzeba mu było towarzystwa, rozrywki,
pospieszył więc do jednego z tych przybytków,
w których podniebienia ludzi zmęczonych ra
czą się nektarami Bachusa i zamorskiemi przy
smakami i gdzie nietylko zaspokoić można
apetyt i pragnienie, lecz także nabyć jednego
i drugiego, przez użycie dozy gastronomicznych
specyfików wypróbowanej doświadczeniem.
W takich miejscach hrabia był zawsze
pewnym, że napotka ludzi posiadających w ka
żdej chwili zapas dowcipu dostateczny do roz
2 PRE =
chmurzenia czoła każdemu, kto im amfitrjo
nem być zechce.
"Tym razem zaraz we drzwiach spotkał Nar
cyza, w towarzystwie dwóch innych wytwor
nie wyelegantowanych młodzieńców.
— Słówko, baronie, — rzekł do niego.
— Służę ci, hrabio, ale tylko na chwil
kę... spieszy mi się okropnie.
Narcyz był zasekwestrowany na cały
wieczór przez swoich dwóch towarzyszy.
— Nie zatrzymam cię długo, kochany Nar
cyzie, — odpowiedział (Gustaw.
I odciągnąwszy go cokolwiek na stronę
rzekł mu do ucha:
— Nie widziałeś gdzie kupczyka?...
— Kupczyka? — powtórzył Narcyz zdzi
wiony.
— No, Rzewnickiego... nie widzialeś go
gdzie ?...
— Zmiluj się, «Gustawie... zkąd ci przy
szło Emila nazywać kupczykiem *...
— Zkąd mi przyszło ?... to doskonałe |...
to tak jakbym ciebie nazwal baronem.
— Mais c'est impossible... on byłby...
— (Cłopakiem sklepowym, którego pryn
cypał ma prawo wytargać za uszy...
— Pous vous moguez de moi... żyleś
z nim!... i
— Cóż z tego?... qwest-ce que cela me
fait? znasz moje zasady... jestem demokratą ..
a przytem twój wybawca...
— A!.. co za fatalne nieporozumienie |...
myśmy go wzięli za kuzyna...
— Wszyscyśmy kuzynami... po Adamie.
— Finissez donc, cher comte, avec vous
principes... co tutaj począć ?...
— Więc ty nic nie wiedziałeś o tem?...
— JI le demande encorc!... radź mi co
zrobić, hrabio...
— Cóż ci poradzę... w całym wypadku
nic nienaturalnego nie widzę... jestem wyższy
nad przesądy rodowe... mam do niego inte
res... nie widziałeś go"...
— Je ne le reverrai plus, moi — z gnie
wem odparł Narcyz.
— A! w takim razie muszę się kogo
innego spytać. >
— Na milość boską, hrabio, tyś nasz
przyjaciel... nie rozgaduj tego... niech się to
zatrze... tom sobie narobił nieszczęścia !...
— Ależ co za nieszczęście, baronie?...
Narcyz nie sluchał, dwóch eleganckich
towarzyszów dlużej zatrzymywać było niegrze
cznie. Może się bał, żeby nie odgadli bolesne
go ciosu, jakim jego duszę baronowską do
tknęła otrzymana wiadomość. Dość że odszedł
od Gustawa, połączył się z nimi, nadrabiając
miną i udając wesołość, a w chwilę potem
oczekującym przed handlem powozem puścili
się dalej.
Hrabia Gustaw rozchmurzył się cokolwiek.
Milej mu było że nie on jeden miał zmar
twienie. Współczucie ulgą jest zawsze dlatego,
tylu jest ludzi, co kiedy sami doznali przy
krości lubią przykrość wyrządzać innym, jakby
im lżej było widzieć do koła same powarzo
ne i kwaśne twarze.
— Pewny już teraz jestem, że się moja
porażka przez Pogromskich po wielkiem świe
cie nie roztrąbi... Dieu! quels peux a-t-il faits
en apprenant la nouvelle!... było z czego pę
kać ze śmiechu... |
Przeszedł do drugiego pokoju, przy
stoliku siedziało grono wesołe: kilku artystów,
literatów, dziennikarzy. ;
Przywitał go przeciągły okrzyk, w któ
rym jak się zdaje jego tytuł przedeklinowano
przez wszystkie przypadki :
— Hrabia |...
— Hrabiego |...
— Hrabiemu |...
Zasiadl w wesołem gronie i nie znać było
po nim smutku.
Rany serca u takich ludzi leczą się pręd
ko. Pozostała wprawdzie niezagojona rana
miłości własnej, lecz mu nie trudno było ukryć
ją przed oczyma współbiesiadników.
Ludzie tego rodzaju zbyt są wprawni
w komedji życia, żedy zdradzać mieli mimo
wolnie swoje uczucia.
Gustaw wesoło i
obecnych.
Grono ich było niebardżo liczne ale do
borowe za to.
Najglośniejszym był mężczyzna trzydzie
sto-kilkoletni, którego nazywano Wickiem.
Fizjognomja dosyć przyjemna, czoło wysokie,
nos foremny, oko patrzące bystro i przeni
kliwie, policzki blade, zarost ciemny, obfity,
włosy w artystycznym nieładzie zarzucone na
tył głowy, długie i ładne ale rzadziejące.
Był to feljetonista tygodniowy jednego
z wziętszych dzienników, wielka w świecie
dziennikarskim potęga. Niezrównany mistrz
w porównaniach, amator śmiałych przesko
ków stylowych, człowiek, który jak się zda
wało, zrobił sobie zadanie życia w szukaniu
jak najdalej podobieństw, słowem baletnik li
teracki, na dziennikarskiej widowni najzgra
bniejsze wyprawiający piruety.
Tuż obok niego siedział jeden z młodych
wieszczów, piszący pod skromniutkim pseu
donimem Orlika. Dlaczego pod pseudonimem '
i dlaczego nie odrazu pod Orłem?... Gdyby
go o to zapytać, odpowiedzialby może szczy
tną improwizacją, która przetłumaczona na
prozę, kazałaby się domyślać, że ani rozsą
dnego powodu do przyjęcia pseudonymu, ani
skromności, któraby go wstrzymała od przy
jęcia za imię Orła nie posiadał, a przynaj
mniej znaleźć albo udać nie umiał. Miał się
co najmniej za pierwszego w falandze współ
czesnych poetów, a rzeczywiście był dosko
nałym gimnastykiem wierszowym, panem wszy
stkich tajemnic rymotworczej taktyki i zręcznym
przeżuwaczem cudzych myśli. Charakteryzował
go jeszcze nastrój poważny, wzniosły, nama
szczony pobożnie, jego drukowanych poezji.
W gronie «kolegów improwizowane lub dekla
mowane ustępy, których nie przeznaczał do
druku miały zewnętrznie wiele tych samych
cech, wewnętrznie jednak daremnem byłoby
szukać w nich owego pobożnego namaszcze
nia, wzniosłości i powagi, któremi sobie zro
bil jakieś imię. Zdawało się, słyszac jego im
prowizację, że drwił niemi z swoich własnych
utworów i parodjował je bez litości.
W końcu dodać należy, że natchniony
Orlik, jak był silnym w wierszach tak słabym
w prozie i nigdy ją do druku: pisać nie pró
bował, a nawet w pogadance, jeżeli tylko po
trzebował mówić dłużej, rymowal ustępy, jak
by myśleć prozą nie umiał.
Trzecim co do.stopnia znakomitości był
artysta i autor dramatyczny w jednej i tej
samej osobie. Niegdyś straszńwy nieprzyjaciel
z uśmiechem witał
Sr
4
Wicka, który o nim w jednym z swych felie
tonów napisał dość pospolitym konceptem,
że jest istotą niepojętą, bo widząc go na
scenie, zdaje się: zawsze, że lepiej pisze niż
gra, a czytając jego utwory, przychodzi do
przekonania, że lepiej gra niż pisze. Sąd ten
nie był wyp!ywem przekonania felietonisty, bo
i sztuki i gra artysty byly dość dobre, choć
nie pierwszorzędne, miał zatem prawo liczyć
się do pożytecznych pracowmków w jednym
i drugim zawodzie. Wicek wiedzial o tem, nie
uważał jednak za stosowne krępować się prze
konaniem, gdy mu raz artysta wlazł w dro
gę w pewnym podboiu serdecznym. Nieprzy
jażą trwała długo, lecz w końcu pogodzili
się dwaj przeciwnicy, gdy się przekonali do
wodnie, że ich podbój sercowy przeniósł
budżet Gustawa nad ich wspólzawodniczące
hołdy.
Artysta mówil donośnym głosem, tak
jakby ciągle był na deskach sceny, z mimiką,
która s'uchaczom mimowolnie nasuwała myśl,
że mu się zdaje iż odgrywa rolę. Prócz tego
lubił wtrącać ustępy z utworów dramatycznych,
najczęściej własnych, przyczem obrażał się na
serjo, jeżeli go kto spytał czyjego pióra jest
cytata, chyba że pytający zagadnął go w ten
sposób :
— To zdaje mi się z Fredry, tylko że
nie pamiętam z której sztuki.
Wtedy dramaturg i czarny charakter
(specjalnością jego sceniczną były czarne cha
raktery), rósł o dwa łokcie i odpowiadał :
— Nie... to nie Fredry... to moje...
Znajdował się jeszcze i artysta malarz
z nadzwyczaj bujnemi i długiemi, najdokładniej
na środku głowy rozdzielonemi włosami, zna
komity w pomysłach, w wykonaniu słaby,
dość leniwy do pracy, do butelki tęgi, a na
konwenanse światowe z dosyć djogenesowskie
go zapatrujący się stanowiska, — dalej arty
sta-muzyk, który tylko wtenczas wtrącał się
do rozmowy, gdy można bylo przytoczyć
nazwisko jakiego wirtuoza lub kompozytora.
Zgromadzeni malarza nazywali Bamboc
cio, nie dlatego żeby jak noszący to przezwi
sko holenderski malarz Pieter van Laar, ma
lował rodzajowe obrazy, lecz dlatego, że „bam
boszować* lubił, a muzyka Palestriną, bo nim
się calkowicie swojej sztuce poświęcił, prakty
kował u adwokata czyli po staremu w pale
strze. Wicek nawet mistrz w kalemburach,
zrobił z tego kiedyś kalembur niepospolity
w jednym ze swoich felietonów, nazwał bo
wiem Palestrinę młodym maestro, który niegdyś
pozywał struny, żeby wydawały kadencje mu
zyczne i gdy dawniej pozwani często się nie
stawiali, teraz nigdy mu się nie zdarza przy
padek niestawiennictwa.
Za ten drukowany komplement, Palestri
no stał się najzawołańszym wielbicielem Wicka
i mawiał o nim często:
— To Paganini felietonu |...
Kilka innych wielkości drugiego rzędu
pomijamy, ażeby przy pierwszorzędnych nie
wydały się za blado, a przechodzimy od razu
do zamykającego szereg poważnego recenzen
ta, jednego z dzierżycieli berła krytyki i wie
dzy. Temu przez samą cześć dla jego powa
gi nie dawano żadnego przezwiska.
Cala Warszawa była najmocniej przeko
naną o gruntowności jego encyklopedycznej
nauki i o trafności jego sądu. Artykuły pod
— 309 —
pisane trzema głoskami N. I. C. (Nikodem
Izydor Cacanowski), chociaż głoski składały
razem nic 1 bezstronnie sądząc zasługiwały
na to, aby je uważano za sumę, gdyby arty
kuly wzięto za cyfry do dodawania, uchodziły
za wyroki z trójnoga, może dlatego, że ich
było tyle co nóg w trojnogu. Rzeczywiście
Cacanowski byl tylko człowiekiem zręcznym
umiejącym pozować na powagę; a przede
wszystkiem ostrożnym i posiadającym węch
doskonały. Wiedział, że artykuły umieszczane
w dziennikach dzis mają wziętość, a pojutrze
nikt o nich nie wie, że zatem dziennikarz
może mieć bardzo nie wielu cierpliwych swej
konsekwencji kontrolerów. O konsekwencją
więc mniej się troszczył, niż o zgodność z są
dem ogólu, który wprzód zawsze staral się
odgadnąć i wybadać, nim zdanie swoje wy
powiedział. Publiczność czytając w jego arty
kulach sformulowanie swoich ‘własnych wy
roków, dziwiła się trafności jego poglądów
i nie dymyślała się w nich bynajmniej zrę
cznie zamaskowanego pochlebstwa i do jej
słabości umizgu. Tym sposobem Cacanowski
umiał sobie wyrobić opinją, że ma własne
przekonanie i do towarzystwa wzajemnej ad
miracji pomiędzy literatami nie należy, cho
ciaż z drugiej strony nikt lepiej od niego nie
umiał utrzymywać koleżeńskich stosunków
z ludźmi, z którymi żył dobrze, ani przypinać
łatek tym z którymi był na bakier. Jeżeli
autorowi który sobie potrafil zaskarbić wzglę
dy Cacanowskiego (a można to było uczynić
rozmaitemi sposobami), pośliznęła sie noga,
nikt wyborniej od Nikodema lzydora nie po
trafil uczynić tego upadku upadkiem na pu
chowe poduszki, a jeśli człowiek nie będący
w łaskach u arystarcha, wystąpił z dziełem
rozchwytywanem i oklaskiwanem przez pu
bliczność, nikt zgrabniej, nie zaprzeczając za
sługi, nie potrafił jej zredukować do . zera.
W pierwszym razie jego nagana była droższą
od pochwały, w drugim pochwała bardziej
zabójczą od najzjadliwszej krytyki. Jak Wicek
pod godłem saurons les apparences de l'esprit
tak Cacan>wski z dewizą saupons les apparen
ces de łimpartialitć chodzil po cierniach lite
rackiego zawodu i nóg sobie nie kaleczył by
najmniej.
W takim gronie znalazł się Gustaw i po
przywitaniu się ryczałtowem ze wszystkimi,
zwrócił się do felietonisty :
— O czemże mówiliście, Wicku?...
— A o czemżeby można mówić bez ko.
chanego hrabiego, — odpowiedział Wicek po
chlebstwem — nudziliśmy się i basta... Pale
strina ziewa! jak słuchacz koncertowy po wy
słachaniu wszystkich czterech części klasycznej
sonaty z tomu ais dur... Fis dür.. lody na
sucho, mówiąc mit dirren “Worten... uważasz
hrabio...
Wicek był najsilniejszym w języku nie
mieckim i lubił nim się posługiwać w swoich
konceptach, kiedy mu inakszego pomyslu za
brakło.
— I Orlik chciał nas także auf das Eis
führen — prawił dalej bez zająknienia — za
pomniawszy że tu jest Cacanowski, zaczął
improwizować wiersze drukowane przed trze
ma laty... to jeszcze szczęście że swoje... Pan
Nikodem Izydor patrzy i oczom swym nie
wierzy, słucha i uszom się dziwuje... wpada
w zachwyt, lecz krytycznym zmysłem spostrze
ga, że to zachwyt dobrze znajomy. . nie m oże
więc wytrzymać dłużej, wali w stół pięścią
i wola po łacinie: Plagiatum splataveris domine
Orlico l
Łacinę Wicek traktował zawsze humo
rystycznie. Był to już jego genre.
Calej tej gadaninie nie brakowało wcale
pozorów dowcipu. Hrabia raczył : się uśmie
chnąć
Wicek ujrzał uśmiech i uszczęśliwiony
brnął dalej. Tym razem słowa jego mimowodni e
w wiersz się złożyły: `
Orlik spuścił dziób na kwintę,
Jakby nagle ujrzał flintę,
Wymierzoną w swoją pierś...
Felietonista nie czuł się na silach doim —
prowizować drugą połowę zwrótki a przynaj -*
mniej zająknął się potężnie.
Orlik pospieszył mu na pomoc i dokoń -~
czył :
Albo jakby pan Nikodem
Rzekł doń: zamórz zapał głodem
I natchnienie sobie zimierź,
— Brawo Ozlik!... niech żyje Orlik L..
— zawołali obecni.
— Zdrowie Orlika! — zaproponował
hrabia. 5
Spelniono. Orlik podziękował rymami,
których nie przytaczamy.
— Umieszczę twoją improwizację w moim
jutrzejszym felietonie — odezwał się Wicek
po ukończeniu.
— Człowieku! zgubiłbyś mię, drukując
tę rzecz w piśmie — zaprotestował patetycznie
poeta.
— A to dlaczego ?
— (Cóżby powiedziala publiczność, gdy
by się dowiedziała, że wieszczy Orlik ź takie .
wiersze tworzy!.. — roześmiał się Cacano
wski.
— Prawda, decorum przedewszystkiem...
— potwierdził Wicek — dla publiki jesteśmy
czem innem, a czem innem dla siebie... to
jest wy przynajmniej, bo mnie felietoniście
wolno sobą być wszędzie i korzystam z tej
wolności na każdym kroku, jak pan Cacano
wski z encykloped i... a Bamboccio z okazji
do hulanki. ;
Nikodem Izydor zmarszczył się tylko i nic
nie odpowiedział, widać uwaga Wicka nie
wydała mu się dowcipną, przynajmniej o ile
jego się tyczyła.
Gustaw w podobnych towarzystwach
jak tylko przychodziło do osobistych przycin
ków, zwracał rozmowę na inny przedmiot.
Gryzienie się i odgryzanie „dawało mu na
nerwy“, mówiąc wykwintnym stylem niektó
rych salonów. |
— A propos. felietonu, panie Wincenty,
— zagadnął — o czemże będzie twój jutrzej
szy P...
4 — Nie czytałem go jeszcze hrabio .. przy
szedłem tu po materjały.
— I cóż zebralłeś ?... aś
— Tuzin pierwszorzędnych kwestji spo
łecznych... teraz sezon kwestji społecznych...
jak pan Nikodem napisze kiedy historją lite
ratury, na którą się zbiera od początku swe
go chłubnego zawodu, to nazwie dzisiejszą
epokę epoką kwestji.. a ja będę figurował
na pierwszem miejscu, jako mąż który ich ©
YE
najwięcej poruszył... Wyobraź sobie, hrabio,
dwanaście w jednym felietonie |...
— Pierwsza ?...
— Pierwsza i najważniejsza ; kwestja ro
bienia cygarniczek z pianki.
— (Cóż w niej tak społecznego? ..
— Wszystko od alfy do omegi. Staro
żytność, hrabio, zrobiła z piany morskiej bo
ginię Wenus, nowożytni cygarniczkę. Rdzeń
kwestji w tem czy starożytność czy nasze cza
sy użyły pianki na większy dla społeczeństwa
pcżytek?.. Ja bronię teraźniejszości przeciw
rutynistom i zapleśnialcom, porównywam ru
tynę z wykrzywionym butem, który może
być wygodniejszym od nowego, a przecież
„ właściciela naraża na śmieszność.
; — Paradne przejście — roześmiał się Gu
staw — to skoczył od Wenery, do wykrzy
~ wionego buta!...
— Potrafię ja lepiej.
Ażeby dowieść że potrafi i lepiej, Wicek
zaczął wyliczać dalsze kwestje społeczne z za
mierzonego felietonu i cytować najśmielsze po
równania.
Powiedział że człowiek przezorny jest
jak gitara, bo się nie da osmyczyć, a na gi
tarze także smyczkiem grać nie można, rzucił
kilka sarkazmów i parę ubolewań nad nędzotą
dzisiejszej literatury francuskiej, nazwał Zboj
ców dzielem studenta, Anielę z Ślubów panień
skieh, niuńką, na papiloty wymyślił neologizm
„przypiekajki''.
Mamyż pójść za nim przez cały felieton ?...
Rzeczy to dawno zapomniane, nie rozgrzebuj
"my popiołów. (CZA 5J
LEONARD CHODZKO
I JEGO PRACE
KRÓTKI RYS BJOGRAFICZNY I NAUKOWY.
Skreślony przez
ALEKSANDRA JJERNICKIEGO.
(Ciąg dalszy).
Ni
Przejdźmy teraz do życia Chodźki śród emi
gracji i jego politycznego działania.
Chodźko Leonard‘ pisze wielotomowe swoje
pamiętniki od 1812 do dziś dnia. Przy swej za
dziwiającej pamięci i szczególnym talencie zbie
rania faktów nader licznych i ich zestawiania na
leży się spodziewać, że te pamiętniki przedstawią
obraz zajmujący i obszerny, ale nieznane mi one,
za materjał więc użyć ich nie mogę.
Przy rozległych stosunkach, jakie posiadał
w Paryżu, wiele rzeczy było mu dostępnych nawet
z robót zakulisowych. Jeszcze w 1828 pisał (on)
do Mickiewicza: „Francuzi jakoś niecierpliwią się
i przebąkują o potrzebie nowej rewolucji. W War
szawie odbywa się ważny sąd na członków Toma
| rzystwa patrjotycznego; wszystko wre pod ziemią.
M. Coi kiedy wybuchnie, niewiadomo; ale bądźmy
| zawsze gotówi, aby korzystać z okoliczności dla
naszej nieszczęśliwej ojczyzny. Tymczasem pra
cujmy mową, pismem i drukiem.“
Ta przenikliwość polityczna i badawczość
przy innych okolicznościach możeby wyrobiły
z niego wybornego polityka. Jego pomy
słom trzeba przypisać urządzenie pierwszej . fran
| eusko polskiej demonstracji patrjotyczno narodo
— —
310
wej dla Polski. Dla kraju trzeba było jakiejś otu
chy i zachęty w wytrwałości. Za taki moment
uznali w Paryżu będący rodacy 12 lutego 1830.
Był to dzień urodzin Kościuszki (w 1746), w tenże
dzień w 1386 Jagiełło wjeżdżał do Krakowa. Po
lacy w Paryżu odświeżając te pamiątki w umy
śle postanowili urządzić obchód uroczysty.
Odbył się on w pomieszkaniu Leonarda
Chodźki, a sprawozdanie o niem Chodźki z de
wizą: „Admirons les hćros, aimon le citoyen....,*
podziwiajmy bohatera i kochajmy obywatela, —
wyszło bezimiennie pod tytułem : 84 rocznica uro
dzin Tadeusza Kościuszki (84e auniversaire de la
naissance de Thade Kosciuszko), Wedle tego opisu
z zaproszonych cudzoziemców przybyli: jenerał
Lafayette z synem Jerzym, ów sławny Benjamin
‘Constant, de Norvins, David, rzeźbiarz, członek in
stytutu, Wiktor dlugo, M. A. Jullien, poeta, autor
życiorysu Kościuszki; Dubois, główny redaktor
Globe; 'Villeneve i Alfred Fapott, którzy uprzednio
pisali o naszym ludowym bohaterze; Ludwik
Jtepbaud literat, a nadto mnóstwo cudzoziemców:
Szwajcarów, Anglików, Amerykanów. Z naszych
rodaków byli tam oprócz Chodźki, Michał Pod
czaszyński wzmiankowany już współpracownik Or
dyńca i Mochnackiego w Dzienniku warszawskim,
Antoni *Oleszczyński, W. Somński i wielu innych.
Była to demonstrancja na korzyść pamięci
Kościuszki i zarazem na cześć jen. Lafayetta.
Chodźko przemówił do jenerała „że nasze ogniska
domowe nie wymawiają jego imienia bez religij
nego wzruszenia“ — oddał cześć jego zasługom
a równocześnie Podczaszyński podał mu portret
Kościuszki wyryty na stali przez Oleszczyńskiego,
a ofiarowany w imieniu Polaków przebywających
w Paryżu.
Uroczystość ta nie mogła pozostać bez wpły.
wu na przyjaciela Kościuszki i nie rozrzewnić go,
to też poruszony do głębi odpowiedział: „z naj
żywszem zadowoleniem i głębokiem uznaniem
przyjmuję wizerunek mego dawnego brata po
orężu, sławnego Kościuszki, tego doskonałego
typu męstwa, honoru i patrjotyzmu polskiego.
Nasza przyjazń pochodzi od 53 lat, gdy podczas
amerykańskiej rewolucji mieliśmy zaszczyt bić się
pod chorągwią rzeczypospolitej Stanów Zjedno
czonych. Historja uświęciła epokę gdy Polska
na głos Kościuszki podniosła się by wywalczyć
niepodległość własną, gdy chciała całkowicie ją
złączyć z ogólną obroną, i gdy sławny lecz nie
szczęśliwy dzień zniszczył to szlachetne przedsię
wzięcie. Odtąd widziano z kolei pogardzone po
stępy, pochlebstwa dwóch potężnych cesarzów,
którzy w obec potomności kładli więcej wagi
w poparcie przez was ich imienia niż w magi
czności swych zwycięstw i sile swego oręża i któ
rzy za to dawali wszystko, z wyjątkiem dwóch
rzeczy, którycheście chcieli: niepodległości i wol
ności waszego kraju... Mówiliśmy tylko co, Panie,
że Polacy żyją wspomnieniami, ale im należy je
szcze żyć i nadziejami. Z całego serca przyłączam
się do ich życzeń i dziękuję wam za podarek
tem przyjemniejszy dla mnie, że jest płodem ta
lentu polskiego i że mi jest ofiarowany ręką co
narysowała z takim zapałem i rozumem sławę
legjonów polskich podczas lat tak chwalebnych
dla nich, i które posłużyły do podtrzymania ducha
narodowości, którąście przechowali w zupełności...
nadejdzie dzień zbawienia waszej ojczyzny....*
Wieczór ten był poniekąd wystawą rzeczy
polskich. Były tam obrązy Fabiana Sarneckiego
i Józefa Malińskiego, wizerunek Jana Sobieskiego
z natury malowany w Wilanowie, a należący pó
źniej do Kazimierza de la Roche, wiele innych
grawiur od Zalka poczynając (XVIII wiek) aż
do Jłońskiego i Podolińskiego z Wilna, a także Kis
linga, ucznia wileńskiej wszechnicy a później Ra
faela Morgher we Florencji i Józefa Longhi w Me
diolanie; kolekcja wizerunków litografowanych
lub rysowanych przez Antoniego Oleszczyńskiego,
statui Władysława Oleszczyńskiego i jego medal
Kopernika i mapy geograficzne przedstawiane to
warzystwu geograficznemu w Paryżu przez Se
weryna Oleszczyńskiego. Dalej nastąpiło odegra
nie różnych muzycznych utworów narodowych,
mazurków i polonezów przez Sowińskiego i od
spiewania niektórych pieśni narodowych polskich.
Oprócz Sowińskiego grał p. Ľuuner na wiolon
czelli, a Henryk *Coten spiewał.
Julien jakby dopełniając owacji dla Lafay
etta poświęcił mu wówczas w imieniu Polaków
ładny wiersz, a David ustawił biust tego bohatera.
Nie dość tego. Na drugi dzień cały orszak
Polaków zaniósł Lafayettowi portret Kościuszki,
i tam zawiesił go obok Washingtona w pośród
obrazów i wizerunków z czasów wojny amery
kańskiej i wielkiej rewolucji.
Stosunki Chodźki z Lafayettem były bardzo
bliskie, tak. że skoro tylko wybuchła rewolucja
lipcowa a na jej czele wystąpił Lafayette, Chodźko
natychmiast zamianowanym został jego adjutan
tem. Otrzymał ranę w nogę i został ozdobiony
orderem wtedy wyłącznie dawanym décoré de Juillet
Rana ta była przyczyną niewzięcia udziału w po
wstaniu listopadowem. Jednakże nie mógł pozo
stać obojętnym na głos ojczyzny powstającej i za
wiązał komitet franco-polski w styczniu 1831. Cen
tralny ten komitet po upadku powstania musiał
się zmienić w instytucję niemal prawie dobro
czynną dla emigrantów. Trwa on dotąd jeszcze,
więc o nim słów parę powiedzieć należy. ,
VI.
Często małe rzeczy bywają przyczyną wiel
kich następstw. To też nie jeden szukając jakich
ważnych politycznych przewrotów państw nie do
myśliłby się o powodach koronacji Mikołaja na
króla polskiego. Po uśmierzeniu dekabrystów car
wcale nie myślał o koronacji w Warszawie. Spo
kojnie doczekał się wojny tureckiej i mógł jeszcze
spać bezpiecznie nie troszcząc się o polską ko
ronę, aż zaszła nagła zmiana w jego pojęciach
i to w chwili, gdy sąd sejmowy oburzał go swą
niępokorą.
W owe czasy mniej się zajmowano na Za
chodzie Moskwą niż obecnie. Koleje i telegrafy
nie zbliżały jeszcze tak bardzo ludzi i narody, to
też i wieści nie udzielały się tak prędko.
Łatwiej więc fałsz nawet mógł być puszczo
nym w obieg, a pochodząc z poważnego źródła,
uchodził za prawdę. Zeznawało to całe społe
czeństwo. Kurjery wozili wieści i rozkazy tam
i owdzie i często o wszystkiem stanowić trzeba.
było po czasie.
Gdy rozpoczęła się wojna z Turcją, sam Mi
kołaj uznał za stosowne być w obozie obecnym.
Tam jednakże, nawet śród zwycięzkiego pochodu
na Stambuł, car śledził co się działo wewnątrz
jego państwa i za granicą. l
W państwie zaś cara w tę porę . rozstrzy
gała się sławna sprawa towarzystwa patrjotycznego
na sądzie sejmowym, który robił na carze bardzo
nieprzyjemne wrażenie. A za granicą odegrywała
się inna scena. Dawniej już Ogiński, senator, z Chodź
„ki udziałem drukował swe pamiętniki ( 1826—17).
Czy car je czytał? — zapewne jak i to, że one
real
Í
mu bardzo się niepodobały i przez Neselrodego,
posłującego wówczas we Florencji, groził znajdu
jącemu się tam autorowi za taką nieprzyzwoitość
pisania o wspomnieniach narodowej chwały. Sam
car własnoręcznie pisał rozkaz mnuszit polskiemu
senatorowi większą powściągliwość.
Było to przyczyną, że Ogiński już więcej do
kraju nie wrócił do samej śmierci (1833 roku).
Wypadek ten świadczy o drażliwości cara na rze
czy ogłaszane za granicą. A ówczesna draźliwość
wykryta raz podsunęła myśl skorzystania z niej
podczas wojny tureckiej.
Lecz wystąpienie jakiegokolwiek pana X.
nie miałoby żadnej doniosłości. Trzeba było grub
szej zwierzyny.
We francuskiem dziennikarstwie ówczesnem
najpotężniej stał Constitutionel, liczący w tamte
czasy koło 30 tysięcy prenumeratorów. Była to
zatem potęga pierwszorzędna i głos jej oddzia
ływał na sprawy polityczne nawet innych państw.
Przynajmniej dwory zwracały uwagę na ten głos
i mogły go uważać za opinję publiczną. Stosunki
Chodźki z Lafayettem od samego przybycia do
Francji zawiązane, dawały mu wstęp do redakcji
tak potężnego organu. Razem więc z Podcza
szyńskim układają odezwę sułtana do Polaków,
w której padyszach powołuje do broni Lechistan
ujarzmiony i wzywa do korzystania z tych tru
dnych okoliczności w jakich się Moskwa znalazła.
Czy rzeczywiście podobna odezwa pocho
dziła od sułtana, sprawdzić nie było podobieństwą.
<Gonstitutionel zaś ją zamieszczając i dając osłonę
swej powagi, zapewniał jakby autentyczność, za
którą przemawiało wszelkie prawdopodobieństwo.
Że sułtan zagrożony posuwającą się zwycięzką
armją w swej stolicy mógł szukać pomocy w po
wstaniu po za linją bojową moskiewską, że Po
lacy nie nawykli do jarzma, mogli zapragnąć nie
podległości politycznej i że chwila do upomnienia
się o nią była odpowiedna — nie ulegało wątpli
wości.
Przyjaźń Turcji dla Polski była ciągła od
traktatu karłowieckiego. Za pomoc konfederacji
barskiej mogła liczyć na nasze współczucie. Więc
odezwa sułtana do Polaków dowodziła tylko do
brze zrozumianych jego interesów, i mogła po
ruszać umysły kraju nurtowanego towarzystwem
węglarzy, patrjotyzmem itd., które w obec Moskwy
i tajemnych raportów do cara miały silne związki
z dekabrystami i rewolucją europejską. Sułtan
pisał, że Polacy zamiast tyrana sami sobie wy
„biorą króla, i państwo przy jego pomocy zwali
jarzmo najezdców.
Polacy króla nie mieli; więc car, chcąc jak
by zalatwić tę sprawę wcześniej, wierząc w mnie
mane nasze przywiązanie do korony królewskiej,
z pod Warny postanawia koronować się w War
szawie.
Tajemniczość w jakiej zrobione było ogło
szenie odezwy sułtańskiej, powtórzonej przez
wszystkie dzienniki, a o której nawet nie śniło
się bratu słońca, była jedną z ważniejszych przy
czyn nie wypłynięcia na jaw jej sprawców.
Po tylu latach godzi się wydobyć na jaw
to zdarzenie. Bo ono wykazuje, że dawno już
byli ludzie, co wbrew całej masie zrozumieli gdzie
ieży prawdziwy interes nasz i słaba strona Moskwy.
Moskwa ciąży ku Konstantynopolowi i do
dziś dnia nurtuje Portę różnemi intrygami. Nie
jedna wojna z Turcją była lub będzie pokąd in
teresa Wschodu słusznie i sprawiedliwie się złożą.
Młodzi politycy nasi farsą sułtańską i strachem
nabawionym carowi dowiedli narodowi, że za
=. S E O ==
chwilę jego tryumfów nad najazdem należy brać
właśnie wszelkie orężne napady Moskwy na Turcję.
Odezwa sułtańska byłaby poniekąd zachętą
do wzięcia się za oręż w czasie krymskiej kam
panji i uzyskania jeżeli nie niepodległości, to przy
najmniej całkowitej autonomji, gdybyśmy tak
prędko o niej nie zapomnieli i gdyby w pamięci
naszej bardziej tkwił przestrach carski wywołany
w cząsie wojny 1828 r. (C. d. n.)
0 NIEWIDZIALNYCH NIEPRZYJAGIOŁACH
ISTOT ORGANICZNYCH
napisał $
PROF. Karor RurkowsK r
(Ciąg dalszy.)
Na pułapie naszych mieszkań spostrzegamy
częstokroć martwe nabrzmiałe ciała muchy do
mowej. Jej nogi wyprężone, skrzydła rozpostarte,
a ryjek przytwierdzony jest do ściany. Na na
brzmiałym kałdonie występują między obrączkami
ciała 3 wydatne białe paski. Powierzchnię ciała
pokrywa biały pylek a wnętrze wypełnia sucha
tkanina. Badania mikroskopijne dowiodły, że
pyłem białym są zarodniki, a suchą tkaniną
grzybnia pasożytnego grzybka (zwanego FHmpusa
muscae Cohn), który stał się przyczyną choroby
a później śmierci tego skrzydlatego stworzenia.
Już Góthe rozpoznał chorobę muchy domowej ;
grzybek atoli pasożytny ją wywołujący został
bliżej poznany i dokładnie opisany przez Cohne
w r. 1855, Mniemanie Baila, jakoby grzybek ten
miał te same co grzybek drożdżowy. własności
i że mucha zjadłszy nieco drożdży ulega wspo
mnionej chorobie, odparł Brefeld, który dowiódł,
że Kmpusa muscae jest grzybkiem samoistnym,
nie mającym nie wspólnego z grzybkiem droż
dżowym. <Gronowiec jedwabnikowy (Botrytis Bassiana
Mich) sprawdza na gąsienicach jedwabników
słabość zwaną moscardino. Zajęte tym pasożytnim
grzybkiem gąsienice stają się posępnemi, ocięża
łemi, nie biorą pokarmu a ciała ich martwe —
podobne do mumii — pokrywają się białym pilś
niowatym pyłkiem.
Moscardino znana była już w drugiej po
łowie przeszłego stulecia we Francji, a w bie
żącem wyrodziła się w epidemiczną chorobę wy
rządzającą pod względem ekonomicznym nieobli
czone szkody.
O wiele dotkliwsze klęski ekonomiczne
sprowadza grzybek kartoflowy. (Perono spora in
festaus Casp). Choroba, jaką ten grzybek sprawia
na ziemniakach, dostała się do nas najprawdo
podobniej z Ameryki południowej — wiadomej ich
ojczyzny —i to przypadkowo z bulwami ztamtąd
sprowadzonemi. W roku 1830 zaczęła się naj
pierwej objawiać miejscami w Niemczech; groźne
atoli rozmiary epidemiczne przybrała w czasie
wilgotnej pory letniej roku 1845, kiedy to w Niem
czech, Francji, Belgji, Holandji i Danji na dobre
się rozgospodarowała.
Od roku 1850 objawy jej są wprawdzie
słabsze, jakkolwiek w niektorych miejscowościach
w czasie wilgotnej pory znaczne jeszcze zabiera
ofiary. Zaraza okazywać się zwykła z końcem
czerwca na liściach w postaci plamek, które się
z czasem zwiększają, ciemnieją i ostatecznie
zupełnie czernieją. Badania mikroskopijne oka
zały, że brzegi tych plamek pokryte są delika
tnemi włókienkami grzybni, które się zwykle na
trzy gałązki dzielą. Grałązk i te tkwią w szpar
kach naskórka liścia i są tylko dalszem przedłu
żeniem grzybni, która wewnątrz tkanki liścia
się usadowiła i obumierania, czernienia i psucia
się komórek jest przyczyną. Przez długi czas
utrzymywało się mniemanie, jakoby grzybek
ten był tylko następstwem chorobliwego stanu
rośliny kartoflowej; gruntowne atoli badania de
Baryego i Dra Speeischneidera wykazały, że om
jest właściwą przyczyną choroby, ponieważ udałe
się wspomnianym badaczom przez przeniesie
nie go na zupełnie zdrową roślinę kartofiową
wywołać w niej tę samą chorobę.
Zaraza przenosi się z kartofiowych liści
i na bulwy w ten sposób, że oddzielające się od
ich powierzchni zarodniki spadają na ziemię
i wraz z wodą deszczową dochodzą do bulw. Z tego
to powodu choroba bulw zwykła się później roz
poczynać, niż choroba liści. Jak u tych, tak
i u tamtych pojawiają się na ich powierzchni
brunatne nieco zaklęśnięte plamy, z których po
większaniem się wzmaga coraz bardziej ich zgni
lizna. I tu również za pomocą mikroskopu można
się przekonać o obecności plechy grzybowej, zło
żonej z mnóstwa włókienek, które otaczają bryłki
skrobiowe i zamieniają je ostatecznie w płyn
cuchnący, zgniły. Zarodniki powstają w ilości
prawie bajecznej. Obliczono, że na powierzchni
jednego milimetra kwadratowego rozwija się ich
przeszło 3000. W obec tej okoliczności, tudzież
niezwykłej ich lekkości mogą się one za pośre
dnictwem wiatru prędko rozsiewać, a jedna tym
grzybkiem zarażona roślina zarazę na ogromne
obszary przenieść,
Zaraza nie szerzy się bez przerwy z roku
na rok, ponieważ zarodniki w porze zimowej
giną; utrzymywać się może jednak z tego po
wodu, ponieważ w bulwach przechowywanych
w piwnicach lub w ziemi, a zakażonych tym
grzybkiem, zarodniki zachowują i przez zimę ży
wotność. Środki do uchylenia zaraźliwej choroby“
ziemniaków okazały się dotąd bezskutecznymi,
najlepszym jeszcze byłoby ostrożne suszenie bulw
na sadzenie przeznaczonych — bez nadwerężenia
atoli — zdolności kiełkowania oczek, lub wybie=
ranie zdrowych, mniej ulegających zgniliznie.
Bardzo często towarzyszą rozpoczętej lub
dokonanej zgniliznie bulw inne pasożytne grzybki,
jak n. p. zarazik kartoflowy (Fusisporium solani
Mart). Na zepsutych pokarmach, szezególnie
chlebie, nadgniłych owocach, niektórych cząstkach
roślinnych, tudzież mięsistych grzybach okazują ©
się zwykle białawe, szare lub cisawe niteczki,
które na wzór tkaniny pajęczej powlekają po
wierzchnię rzeczonych ciał. Niteczki te stano
wiące grzybek pospolicie pleśnią czyli głowikremi
(Mucor Mich) zwany, są według najnowszych
badań Posteura i Davainea jedyną przyczyną
psucia się i zgnilizny nadmienionych artykułów
pokarmowych. Zgniliznę tę przenieść można na
owoce zupełnie zdrowe, które wtenczas takowej
ulegają, jeżeli naskórek ich zostanie przedarty
a zarodniki do miąższu owocu się dostaną.
Zakonserwowane owoce przechowywane w szezel
nie zamkniętych naczyniach nie pleśnieją, skore
nie dopuścimy, aby przed zamknięciem kilka
przynajmniej zarodników grzybkowych do na
czynia się dostało.
W lecie i w jesieni, zwłaszcza podczas
wilgotnego powietrza na stanowiskach ukrytych
przed ożywiającymi promieniami słońca okazuje
się na wielu roślinach od dawna znany grzybek
w postaci białych niby mącznych plamek. Nie:
trzeba go jednak kłaść na równi z ową mączką,
która często pokrywa liście i składa się z licznych
błonek wylenionych mszyc. Maczak czyli Rudawka
(Erysiphe Hedw,) — bo tak się zowie ten grzy
bek — sprawia żółknienie i częste obumieranie
organów roślinnych, na których się rozpościera.
Grzybnia jej złożona z licznych uczłonkowanych
i rozgałęzionych włókienek przytwierdza się za
pomocą narzędzi czepnych do powierzchni rośliny,
z której czerpie soki.
Podobny do niej jest grzybek zwany ru
dawką winogronową (Erysiphe Juckeri Berg), który
sprowadza głośną od kilkudziesięciu lat zarazę
winogron. Po raz pierwszy wykrył właściwą
przyczynę tej choroby angielski ogrodnik w Mar
gat. W roku 1848 pojawił się rzeczony grzybek
we Francji a ztąd rozpowszechnił się nadzwyczaj
szybko po całej niemal południowej Europie,
szerząc zarazę w plantacjach winogronowych.
Nie we wszystkich miejscowościach jednakowe
sprowadzał klęski, co głównie zależało od sto
sunków meteorologicznych i klimatycznych. Opada
on najprzód z liści, później przenosi się na jagody,
skutkiem czego sprawia ich pęcznienie, pękanie
i usychanie lub gnicie.
. Jako najskuteczniejszy środek wygubienia
tego pasożyta okazało się posypywanie zarażo
nych roślin winogronowych — siarką.
Na kłosach żyta, rzadziej jęczmienia lub
pszenicy wytwarza się tuź po okwitnieniu w na
sadzie zawiązka narość obła, zakrzywiona, ze
wnątrz czarno fioletowa, wewnątrz biaława,
twarda, która po dojrzeniu kłosa wypada. Z niej
wykształca się w następnej wiośnie kilka lub
kilkanaście owocników z początku barwy żół
tawej, później purpurowej. Co do istoty tej narośli
zdania były przez długi czas podzielone. Do nie
dawna uważali ją jedni za utwór z wyrodniałego
zawiązku, inni przypisywali powstawanie tejże
narośli, skutkiem nakłucia przez owady. Dopiero
z początkiem bieżącego stulecia a szczególnie
w najnowszym czasie poznano w niej grzybka,
któremu dano nazwę śporysza purpurowego (Claviceps
purpurea Tul.) Jest on silną trucizną a do mąki
przymięszany i spożyty ma sprowadzać u ludzi
chorobę zwaną rojnicą (Raphania albo Ergotismus)
pojawiającą się szczególnie w czasie klęski gło
“dowej, kiedy to ziarna żyta w wspomniane na
rości się wyradzają. Zabierała ona liczne ofiary,
i przybierała w niektórych miejscowościach epi
demiczne rozmiary.
Śmiertelność była gdzieniegdzie tak wielka,
że np. na 120 chorych zaledwie 5 uratować zdo
łano. I zwierzęta domowe ulegają niekiedy tej
chorobie, jeżeli spożyją trawę sporyszem zarażoną.
Czyżby z przytoczonych kilku przykładów
chorób roślinnych i zwierzęcych wywołanych
przez drobne pasożytne istoty nie należało wnio
skować, że i w organizmie człowieka te same
pasożyty lub im podobne są przyczyną rozma
itych chorób zaraźliwych, nawet śmiertelnych,
jak np. odry, błonicy, szkarlatyny, krztuśea, ospy,
tyfusu i cholery ?
W dalszym toku naszego opowiadania bę
dziemy się starać przedstawić niektóre wybi
tniejsze gatunki chorób człowieka, u których
za pomocą badań mikroskopijnych zdołano wykryć
w częściach ciała przez nie zajętych drobne
istoty pasożytne.
Pomijając tak zwane choroby robakowe
niemniej świerzb, których sprawcami są małe
Żyjątka ze świata zwierząt — zastanówmy się
mad tymi objawami chorobliwymi, które powstają
BOLT
— 312 —
w skutek pasożytyzmu mikroskopijnych orga
nizmów roślinnych. Wspomnieć mi jeszcze wy
pada, że przedstawić wszystkie pasożyty mikro
skopijne dotąd wykryte i poznane, przechodziłoby
ramy niniejszego artykułu. Przedstawię zatem
tylko główniejsze ich postacie. (C. d. n.)
MAGJA I NAUKA.
(Ciąg dalszy).
VIII.
Experimentum mirabile.
Pod powyższą nazwą znajdujemy w dziele
Atanazjusza Kirchera jezuity z r. 1646 p. t.
Hrs magna lucis et umbrae, opis i rysunek doświad
czenia, które dawniej, a i dziś jeszcze przez nie
świadomych za coś cudownego uważanem bywa.
Prawdopodobnie fakt ten, o którym mówić za
mierzam, odkrytym był znacznie wcześniej, gdyż
inny uczony XVII w., Daniel Schwenter, wspo
mina o nim w dziele: Deliciae physicomutkematicae
z r. 1686, a więc o 10 lat wcześniej, jako o rze
czy osobliwej wprawdzie ale nie nowej. Dzięki
jednak efektownemu rysunkowi Kirchera, zwią
zano jego imię z tem odkryciem i do niego je
zwykle odnoszą.
Kircher tak pisze w tym przedmiocie:
„Jeżeli związać kogutowi nogi i położyć
go na stole lub na podłodze, to będzie on zrazu
usiłował przez gwałtowne ruchy i bicie skrzy
dłami, wydostać się z więzów. Przekonawszy się
jednak o bezskuteczności usiłowań, uspokoi się.
Jeżeli teraz na desce od oka ptaka pociągniemy
kredą linję prostą, to możemy zdjąć więzy a ptak
nie poruszy się z miejsca, nawet wtedy, gdy go
do tego pobudzać będziemy.*
Doświadczenie to pozostawało sztuką ma
giczną aż do ostatnich czasów. Nie zajmował
się niem nikt ze stanowiska naukowego i tylko
niektórzy zwolennicy Mesmera starali się użyć
go na poparcie swoich teorji o „magnetycznym
płynie* którego człowiek miał być zbiornikiem
i o jego wpływie usypiającym na ciało zwierzęce.
Później gdy wznowiono odkrycie hipnotyzmu
i bliższe nad nim badania rozpoczęto, zajął się
pierwszy Qzermak, znany fizjolog, zbadaniem tego
faktu i opis swoich doświadczeń przedstawił Aka
demji wiedeńskiej w r. 1872, p. t. „Nachweis
echter hipnotischer Erscheinungen bei Thieren.*
Czermak więc zaliczył to zjawisko do rzędu hi
pnotycznych skutków zagapienia i monotonnych
wrażeń. Objaśnia on sam, że do badań pobu
dziła go stwierdzona wiadomość, jź niejaki pan
Mittler w Carlsbadzie posiadał umiejętność usy
piania raków, do tego stopnia, że przez kilka
minut skorupiaki te stały nieruchomo na głowie.
Powtórzył więc doświadczenia nad różnemi ga
tunkami innych zwierząt a mianowicie ptaków,
kanarków, szczygłów, gołębi itp. i przekonał się,
że rysowanie kreski kredą, krępowanie zwierzę
cia, a nawet jakiekolwiek przedmioty celem za
patrzenia przed oczy stawiane są niepotrzebne,
gdyż zwierzę popada w stan hipnotyczny „przez
samo nieruchome zapatrzenie się w przestrzeń,“
Nareszcie Preyer, prof. fizjologji w Jena,
rozszerzywszy doświadczenia Ozermaka doszedł
do wniosku, że tu żadne hipnotyzowanie nie ma
miejsca, że zwierzęta w tych doświadczeniach
wcale nie usypiają, lecz tylko zostają. wprowa
dzone przez nagłe ich schwytanie i ubezwładnie
nie w stan przestrachu i przerażenia, czyli jak
go nazywa „katapleksji,* która je wszelkiej wła
dzy nad sobą pozbawia. Oczy są przytem otwarte,
ale niekoniecznie nieruchome, serce bije silnie
i nieregularnie i w ogóle zachodzą wszystkie
te objawy, które charakteryzują tylko niemoc
z przestrachu. Szczególnie nadają się do do
świadczeń kury i świnki morskie, nie udało się
zaś wprowadzić w stan katapleksji ani psa ani
kota i w ogóle zwierząt rozumniejszych. Żaby,
jaszczurki i króliki także bardzo łatwo dają się
sparaliżować na kilka minut. Jednakże bardzo
młode zwierzęta, a zwłaszcza nowonarodzone,
jako nieznające jeszcze niebezpieczeństw , nie
ulegają też przestrachowii nie dają się odurzyć.
Preyer, wykonał w tym względzie mnóstwo
doświadczeń nie wahając się nawet przez zbytek
wstrętnej gorliwości rozcinać świnki morskie
i wyjmować z nich młode, dla przekonania się
czy i przed urodzeniem posiadają zdolność odru
chów! Barbarzystwo całkiem już bezmyślne, po
nieważ w obec różnych znanych dawniej faktów,
rezultat był z góry przewidziany.
Dość, że przez szereg najrozmaitszych do
świadczeń ludzkich i nieludzkich, (Preyer spraw
dził także powstawanie katapleksji u zwierząt
z odciętą głową) okazała się istotnie paraliżująca
moc przestrachu na ciało zwierzęce.
Nie będę tu wchodził w rozbiór pytania,
o ile logicznem jest przyjęcie przez Preyera
przestrachu u zwierząt, które i tak już głowę
straciły, sądzę owszóm, że dla objaśnienia nie
których faktów musimy przyjąć także udział
hipnotyzmu, czyli odurzenia pod wpływem mo
notonnych wrażeń dotykowych, na mlecz pacie
rzowy działających i wymuszonej najprzód nie
mocy, ale w każdym razie pozostaje pewnem, że
przy większej liczbie wypadków mamy do czy
nienia po prostu z przestrachem.
Mając w domu szpaka, który wcale nie od
znaczał się inteligencją, postanowiłem powtórzyć
na nim doświadczenia. Jakoż schwytawszy go
jedną ręką, położyłem na stole brzuchem do góry.
Ptak nie czynił prawie oporui gdy rękę z lekka
odjąłem, leżał jak martwy, z oczami otwartemi,
nie poruszając nawet głową i nogami, chociaź
były niepodparte w powietrzu. Serce tylko biło
mu gwałtownie. Po upływie 34 minut zerwał się
i uciekł. Całe zachowanie się jego świadczyło
jednak, że nie był to sen, jak twierdzi Czermak
i Heudel (docent kijowskiego uniwersytetu w roz
prawie z r. 1876), lecz tylko osłupienie z prze
strachu jak podaje Preyer (Die Kataplesie und
der Thierische Hypnotismus. Jena 1878).
Zdaje się więc, że i inne fakta tak zwa
nego „czarowania zwierząt* dają się w podobny
sposób wytłómaczyć. Niespodziany widok groźne
go węża paraliżuje małe ptaki, głównie siłą.
wzroku, który najłatwiej przerażenie obudza.
Tęż samą siłę przypisują wzrokowi bazyliszka,
spojrzeniu wilka a nawet niektórych ludzi. Sama
zaś nagłość skutku takich czarów świadczy, że
tu mamy do czynienia raczej z katapleksją niż.
z hipnotyzmem, który zawsze pewnego czasu
wymaga. Tem więcej jest to prawdopodobnem,
że katapleksja może powstać i bez udziału wzro
ku. Trafia się np. że kuropatwa całkiem nie
szkodliwie postrzelona w skrzydło, pada jakby
martwa i dopiero po chwili zrywa się i ucieka.
Tak więc magiczna siła „kamieniejącego
wzroku Gorgony* i czarującego spojrzenia wło
skich „*Ceźtatori* sprowadza się do objawów prze
strachu, niekiedy tylko połączonych z hipnoty
zmem. (Dok. nast.)
|
p mm ję -a
Naire: NIE MYŚLEĆ O TEM.
— Powiedz mi drogi Arturze,
Czemu u nas w domu bieda?
Ciągle pożyczasz od żyda,
Przecie bierzesz pensję w biurze ?
— Wiesz co, Maryniu jedyna,
Sam nawet nie wiem dla czego,
Jednak musi być przyczyna...
Życie nad stan, nic innego,
— Te same wczoraj wyrazy
Mówiłam do twojej matki;
A zatem zmniejszmy wydatki,
Będzie nam lepiej sto razy.
— Tak Maniu, więc szczegółowo
Obliczę nasze fundusze,
I dam sobie święte słowo:
Z tego co mam, wyżyć muszę.
— Tak Arturze, zliczmy ile,
I słowo; choćby mrzeć z glodu —
Tyle a tyle dochodu,
Wydaję tyle a tyłe.
— Zgoda; otóż do wydania
Mamy rocznie trzy tysiące ;
Zacznijmy od pomieszkania —
Za drogie jest! rujnujące !
— Schwyciłeś moją myśl własną,
Zmienić... Nie, nie,‘ ani sposób !
A jak przyjdzie więcej osób ?
Gdzież wlezą ? będzie za ciasno.
— Prawda, chociaż by to było
Poniekąd i lepiej może —
Mniej gości; choć znów nie miło
Zamknąć się tak jak w klasztorze.
— Arturze ! prawda ! masz rację!
Coby: ludzie powiedzieli |
Wiesz co ? myślę od niedzieli,
Zmieść gotowaną kolację!
— Maryniu! co ci też w głowie!
Czy chcesz byśmy żyli manną?
Gdzie w grze, moja duszko, zdrowie.
Tam oszczędność jest naganną,
— Prawda | czytałam tej zimy:
„Zdrowa dusza — w zdrowem ciele*
Zresztą, to nie znaczy wiele,
Na czemże więc oszczędzimy ?
— Na czem? oto moja droga
Maryniu... kiedy się boję...
To jest... widzisz .. cóż u Boga!
No, wiesz co chcę mówić... stroje,..
— Dobrze! na mnie wszystko spadło
Wiesz, że jestem oburzona!
"Więc chcesz żeby twoja żona
Chodziła jak czupiradło ?
— Ależ to był wniosek tylko!
Cofam go! niechaj upadnie!
Samaś życzyła przed chwilką
Każdą rzecz zbadać dokładnie...
— Co tu pomogą badania!
I tak co mogę to robię;
Wszystkiego odmawiam sobie |
Trudnoż chodzić bez ubrania!
— Masz rację! nie można przecie
Żyć rosą, i spać pod płotem!
Poprostu — głupio na świecie.
Najlepiej nie myśleć o tem,
M. Rodoć,
Nr 20
E T E
UKRYTE SKARBY
POWIEŚĆ
SALWATORA FARINA
przekład
A FALLIER.
(Ciąg dałtzy.)
ROZDZIAŁ XVI.
W którym Gabriella poweżmie pewne postanowienie.
Federico nie przyszedł.
Po dziesięckroć przynajmniej powtórzonem
złudzeniu, że ktoś dzwoni w przedpokoju, Ga
briella znużona nakoniec wyczekiwaniem poddała
się swemu losowi, w głębi duszy przecież posta
nawiając wymyślić plan zemsty jako karę za tę
nową bezczelność,
A podczas gdy coraz więcej zakochany,
melancholijny inżynier poglądat na nią wzro
kiem trwogi, jakim pogląda się w ziejącą ciem
nością przepaść, co nas ciągnie w swe bezdenne
łono, ona, najpiękniejsza w świecie dziewczyna,
miała na ustach gorzki uśmiech a twarz jej zdała
się osłaniać ta zasłona, co nam w chwilach roz
targnienią nie daje dojrzeć najbliższego nawet
otoczenia.
Matka ma słuszność; jestem mu obojętną
i daje mi to uczuć na swój sposób; za cenę
owych trzech tysięcy lirów chciał sobie kupić
wyłącznie to prawo, by przez trzy tygodnie być
ogniskiem wszystkich rozpraw i pogadanek w klu
bie; nie ręczyłabym, bo on do tego zdolny, czy
temi trzema bonami nie zapalił sobie trzech
cygar, dym, dym inic więcej, toż czczym dymem
jest całe życie.
Biedny Enea zauważył w tej chwili lekki
szyderczy uśmieszek na ustach pięknego dziecka,
z którym tak jej było do twarzy, a który go
tak dziwnie pociągał. Czuł, że jest zgubionym,
westchnął i wyszeptał kilka miodowych grzeczno
stek, których nie dosłyszała nawet Gabriella. >
— Cóż go obchodzi moja przyjaźń lub ży
czliwość? — snułą dalej wątek oskarzeń — mnie
„to raczej należy się starać o jego, by mu módz
wypowiedzieć wszystko, co myślę; bo w końcu
gotówby sobie uroić jeszcze, że to ja do niego
pisałam wszystkie listy w gazetach ; a kto to wie,
co mu. tamta warjatka pisać mogła!
Na myśl tę znów ten sam tak niebezpie
czny dla inżyniera uśmieszek ukazał się na jej
ustach.
—Muszę go widzieć, muszę z nim mówić;
wszelkie milczące porozumienia do niczego do
brego nie prowadzą; kto chce zawikłaną rzecz
jaką doprowadzić do porządku, musi mówic jasno
i nie kryć się z niczem. Każę go prosić, żeby
mnie odwiedził | 3
— Panie Enea — rzekła nagle przerywając
inżynierowi jakiś komplement — czyś pan nie
widział dziś pana Federico? |
Słowa te wywołały dziwne wrażenie; bo
choć rozmawiano o tysiącu rzęczy najróżnoro
dniejszych i nikt nie wspomniał młodego : miljo
nera, wszyscy myśleli przecież o nim tajemnie.
— Nie, rzeczywiście nie. widziałem go dziś
zupełnie ; co więcej...
To „co więcej* przyrzekało jakieś objaśnie
nie, które nie nastąpiło jednak.
— Gdybyś go pan miał jutro zobaczyć, to
bądźże pan łaskaw powiedzieć mu, żeby do nas
przyszedł, miałabym z nim o czemś pomówić.
— Bardzo chętnie — wybąknął Enea i zda
ło mu się, że w tej chwili stoi nieskończenie
wysoko i nieskończenie zarazem jest małym, że
może czuć się dumnym i biednym bez miary ;
nie więdział czy ma zostać szczęśliwym bez końca
czy odtrąconym na zawsze, czuł wschodzące swe
słońce a zarazem bał się nagłego upadku.
Nim się rozeszło towarzystwo, przystąpił
Romolo do Gabrielli i spytał ją poufnym tonem:
Co to miało znaczyć?
— To znaczy — odpowiedziała młoda dzie
wczyna w zamyśleniu — to znaczy, żem zrobiła
postanowienie: wyjdę za mąż za inżyniera a że
przed przyszłym mym mężem nie chcę mieć ża
dnych tajemnic, opowiem mu wszystko w obe
cności pana Federico.
— Czyż rzeczywiście jesteś pani zdecydo
waną ?
— Tak; a jeśli pan zechcesz zakomuniko
wać to inżynierowi, wyświadczysz mi przysługę.
Inżynier przeczuwał, że o nim była mowa.
— Co ona ci mówiła? — pytał Enea Ro
mola gdy wyszli.
Romolo przecież okazał tyle okrucieństwa,
że pytania tego nie dosłyszał.
— Kto wie dla czego ona też chce się
widzieć z Federikiem ?
A bezlitośny przyjaciel odpowiedział, Wszy
stkim przyjacielskim obowiązkom na urągo
wisko :
— Kto to wie?...
ROZDZIAŁ. XVII.
Kryzys bankowa.
Rodzina Trombetta zebrana była własnie
w saloniku, gdy nagle Gioachino wpadł jak bomba.
Twarz jego pałała, oddychał ciężko a oczy
świeciły mu ponurym ogniem. ;
— Gdzie Romolo? — wymówił z trudem
a potem zmęczony padł na fotel.
— Jeszcześmy go dotąd nie widzieli — od.
powiedziała Gabriella pomięszana — coś mu się
stało ?
m Jemu prawdopodobnie nic... „
— A komużby ? — spytał łagodnie doktor
Rocco — widział dobrze bowiem, że rozkaz ty
rański w obec niezwykłego wzburzenia Gioachina
byłby bezskutecznym.
— Federico, naszemu Federico...
Doktór, który miał słabość zawsze do Fe
derica, mimowolnie powstał wyprężony, jakby
mu chciał okaleczałem swem ramieniem przyjść
w pomoc.
— Nic się tu nie da już zmienić — ciągnął
dalej Gioachino, odgadując współczujące usposo
bienie doktora — w tej chwili może już wszystko
skończone.
Przy tych słowach opuścił głowę na piersi.
Gabriella w swem przerażeniu nie pojmo
wała nic zupełnie, serce jej tylko biło gwałtownie.
Teraz poczęła pytać Tranquillina, a Gioa
chino odpowiedział wreszcie :
— Federico jeest zrujnowany: upadłość
banku ludowego pociągnęła za sobą bankructwo
czterech innych domów, aw każdym z nich utra
cił Federico część swego miljona.
— I nic mu nie pozostało ?—spytał doktor
Trombetta. ;
— Prawdopodobnie tyle ile mu poprzednio
brakowało do miljona; nie wiem wiele to było
w ubiegłym tygodniu, dziś to zero.
40 i
aÑ
— I kiedyż zaszła ta katastrofa ?
— Od czterech dni wiedzą o tem wszyscy;
my tylko niceśmy nie zmiarkowali; któż byłby
zresztą się domyślił, że Federico jest bankrutem
kiedy w karnawałową sobotę jeszcze taki był
wesoły ?
— Może on sam nie wiedział tego jeszcze,
— zauważyła Gabriella półgłosem.
— Czy on wiedział! Od czterech dni prze
cież nawiedzają go tylko wierzyciele, adwokaci
i rządca.
— A gdzież on teraz? — spytała Tran
quillina, toż samo pytanie zawisło na drżących
ustach Gabrielli.
— Któż to wie? Dziś raniuteńko zniknął
gdzieś; zeszłej nocy nie kładł się wcale do łóżka
i miał do tego przyczynę... kupiec właśnie, który
mu całe urządzenie domu dostarczył na kredyt,
kazał mu zabrać wszystkie rzeczy. My, Romolo
i ja, rozeszliśmy się, każdy w inną stronę by go
szukać wszędzie... wczoraj w cukierni Cova pił
absynt, kelnerowi zdawało się nawet, że był nieco
podchmielony... tyle wszystkiego. Romolo był
niezawodnie szczęśliwszym, mam nadzieję... po
cieszajmy się przynajmniej tą myślą dopóki mo
żna. `
Oprócz niego z pozoru nikt nie był tak
bardzo o los Federica niespokojnym; co więcej
doktor Rocco odzyskał cały spokój i począł gromić
gorączkowość „niepoprawnego tego pokolenia“.
— Jeśli jest zrujnowany — perswadował —
szkoda to bez wątpienia, ale szczerze mówiąc na
nic lepszego nie zasłużył; zresztą młody jest
jeszcze i może się nauczyć, że w życiu...
Wtem drzwi się otworzyły; Gioachino
wchodził z pośpiechem rozpaczy, teraz Romolo :
wszedł z uroczystą powagą smutku.
— Nic? — spytał Gioachino.
— Nic. Wczoraj w kawiarni Cova pił ab
synt, w klubie nie był już od czterech tygodni,
i stary sługa jego zniknął również...
I Romolo przy tych słowach obejrzał się
dokoła jakby czekał jakiejś rady lub pomocy.
Wzrok jego zatrzymał się na bladej twarzy Ga
brielli.
— Ktoby to był pomyślał, panno Gabriello,
że to był kaprys ban! ruta, te kupione onegdaj
za trzy tysiące lirów pocałunki? Jeszcze zdaje mi
się, że słyszę jak przerzucając w pugilaresie mówi:
„Trzy tylko mogę kupić!“
Romolo starał się naśladować żartobliwy
i swobodny ton biednego Federica, ale głos drżał
mu ze wzruszenia. Odpowiedziało mu szlochanie
i już obaj starzy nie mogli się dłużej powstrzy
mać, wzruszeni padli sobie w objęcia. Doktor
Rocco nie rad był tego okazać, ale głęboko ró
wnież był wzruszonym i nie spuszczał oka z Ga
brielli.
Pośród ogólnego tego smutku zadźwięczał
nagle głos Tranquilliny jak niebiańska muzyka
w uchu Romola.
— I cóż więcej; pan Federico jest zrujno
wanym, będzie ubogim jak tylu innych; a w końcu
nie jest pewnie przecież tak znów źle, boć nie
zawodnie coś mu pozostało ; upadłość jak uragan
zabrać mu mogła tylko tę część majątku, którą
miał umieszczoną w papierach, ale nie domy ni
też ziemię, to mu pozostało. Należy przeto
mieć nadzieję, że położenie jego nie jest tak
znów rozpacznem, a już przedewszystkiem musimy
postarać się sami o zupełną pewność zanim
zwątpimy o jego sprawie; zresztą znak to już
pomyślny...
>"S8: ©
— Co takiego ?
— Że wraz z nim zniknął stary jego sługa,
jeśli się nie mylę, takeś pan opowiadał. No, prze
cież staruszek wraz z panem nie skoczył w nurty
Naviglio, by mu na tamtym jeszcze módz służyć
świecie...
Wtem po raz trzeci rozległ się dzwonek
w przedpokoju, wrzaskliwy jak krzyk trwogi; a
w chwilkę później wszedł inżynier.
Miał minę arcytajemniczą, stąpał poważnie
i w każdem poruszeniu zdradzał pewne zakło
potanie.
— Zła nowina! — rzekł i wsunął oboję
tnie ręce w kieszenie, by ich przypadkowo czasem
mimo woli nie zatrze: ku zgorszeniu obecnych —
Federico zrujnowany !
— Wiem o tem — odpowiedział Gioachi.
no; — czyś go widział ?
— Istotnie jest zrujnowany — ciągnął dalej
flegmatycznie Enea ; szkoda go. Upadłość banku
ludowego... 5
— Ależ i to wszyscy wiemy: — przerwał
mu Romolo; — czy nie umiesz nam coś nowego
powiedzieć ?
— Zkądże wiedzieć mogę, czym się co no
wego dowiedział? Pozwólcież mi naprzod wszy
stko co wiem powiedzieć, a wtedy będziecie mo
gli osądzić. Upadłość więc ludowego banku po
ciągnęła za sobą w ruinę biednego Federica.
Zapewniam was, że mnie nieszczęście jego szcze
rze smuci. Zdaje się niemal, że mu nic nie po
zostało więcej, nad ów za czasów Napoleońskich
zakopany skarb...
— Zkądże wiesz to wszystko ?
— On mi to sam opowiedział.
— Cnwała Bogu! Widziałeś go więc?
— A tak, widziałem go.
— I jakże on?
— Jakże ma być? Jest zrujnowany, ale
ktoby go zobaczył, nigdyby w to nie uwierzył.
Rozegrał swą partję i stracony już dla ludzkości.
Wyrażeniem tem chciał objąć prawowite
szczepienie się ludzkości za pomocą małżeństwa,
zauważył sam jednak, że się zbyt ciemno wyra
ził. Pospieszył z wyjaśnieniem.
— Nie ma żadnych specjalnych wiadomości,
a że mu brak energji, będzie musiał koniec koń
cem zgodzić się na bardzo mizerną egzystencję
i zrzec się nadziei...
Tu utknął, obawiając się i słusznie ; że się
zbyt jasno wyraził.
— Gdzieżeś go spotkał ? — spytał Gioa
chino.
— Spotkałem go przypadkiem, gdy wycho
dził z jakiegoś składu.
— Co to był za skład? — spytał Romolo.
— Sklep z bronią. TO
— Ah! I tyś go nie spytał co tam kupo
wał? Mów otwarcie, gdzie on teraz? `
— Gdzieś go zostawił?
— Zostawiłem go w składzie materjałów
aptecznych, gdzie kupował jakiś kwas potrzebny
mu do jakiejś analizy chemicznej.
— Do jakiejś chemicznej analizy! — za
wołał Gioachino przerażony — i tyś nic nie
zmiarkował ?
— Cóżem miał miarkować ?
— Że on zamierza popełnić samobójstwo !
Spieszmy bez odwłoki... `
— Samobójstwo ! — wybąknął blednąc Enea,
natychmiast przecież zapanował nad wrażeniem
i mówił dalej: Co wam też przychodzi do gło
wy? Na mnie zrobił on wrażenie najweselszego
w świecie człowieka; bez wytchnienią latałem za
nim z jego mieszkania do klubu, z klubu do ka
wiarni, z kawiarni po wszystkich ulicach, żeby
dopełnić zlecenia panny Gabrielli, a gdym go
wreszcie spotkał, odpowiedział mi, że niezwło
cznie musi wyjeżdżać...
— Dokąd?
— Do swej willi nad jeziorem Puziano ;
na tem poprzestaąłem... czym dobrze zrobił?
Gabriella, do której skierowane było to
pytanie, potwierdziła je niemem skinieniem głowy.
— Natomiast ja z mej strony zaproponowa
łem mu interes, pewien interes, pewien kontrakt ;
chciałem od nizgo kupić coś i dobrze mu zapła
cić... Wtedy popatrzał na mnie wielkiemi oczyma
i odparł: Czy ty wiesz, żem ja zrujnowany?
Nic nie wiedziałem i prosiłem go by mi wszystko
opowiedział.
— Mianowicie ?
— Mianowicie, że naprzód bank ludowy
zbankrutował, potem, że...
— To już wiemy.
— I że on nie licząc owego zakopanego
gdzieś skarbu, nie wie nawet czy po obliczeniu
pozostanie mu chociaż owa willa nad jeziorem
Puziano, na której jeszcze ciężą długi hypoteczne.
— Okropne ! — zawołał Gioachino.
— Daruj — odparł inżynier swobodnie —
zapewniam cię, że był w najwyborniejszym hu
morze. Gdym go prosił, żeby mi odstąpił jedną
rzecz — no, pewną rzecz, która dla niego nie
może już mieć żadnej wartości, począł się śmiać
i powiedział, że z tem co mu pozostawią po
sprzedaży willi wierzyciele spokojnie czekać może
dopóki napoleońskiemu jego skarbowi nie spo
doba się ujrzeć dziennego światła naszych cza
sów, i że przeto moich pieniędzy nie potrzebuje ;
a nakoniec powiedział mi to co ja właściwie po
winienem był jemu powiedzieć...
— I cóż to było? — spytała Gabriella.
— „Biedaku !* — odpowiedział inżynier.
— A cóżeś pan właściwie chciał kupić od
pana Federico? — spytał doktor Rocco.
Gabriella zaczerwieniła się, inżynier we
stchnął i powiedział:
— Coś!
Gioachina i Romola paliła niecierpliwość,
popatrzeli na siebie pytająco, potem jeden pod
niósł oczy w niebo, drugi spuścił je w ziemię.
— Co chcecie? Nie ma się czego lękać —
rzekł Enea.
— Hm, a czy mógłbyś mi powiedzieć co
to mógł być za kwas, który kupował w składzie
materjałów aptecznych ? — zagadnął Gioachino.
— I co robił w składzie puszkarza ? — do
dał Romolo.
— Nie wiem — opowiedział w miejsce in
żyniera doktor Rocco — stanowczo twierdzę
przecież, że przynajmniej jedna z tych obaw jest
nieuzasadnioną; bo jeśli zamiarem Federica rze
czywiście było samobójstwo, to z pewnością zro
biłby też już był i wybór między puszkarzem a
aptekarzem. Zdaje mi się bowiem nieco niezro
zumiałem chcieć się od razu truć i zastrzelać —
co najmniej byłby to zbytek całkiem niepotrzebny.
Na obu przyjaciolach ścierpła skóra, sam
nawet doktor Rocco zaniepokoił się czegoś pod
wpływem własnych żartów ; nastroił głos do ni
skiego basu, by przypadkowo nie dostrzeżono
jego rozrzewnienia, tej niewybaczalnej słabości:
mimo to wszakże. wprawne ucho Tranquilliny
w głosie tym dosłyszało drżenia uczuciowej struny
serca.
— Wiecie, co jabym zrobił na waszem
miejscu, gdybym. nie miał podagry i gdyby ten
nieszczęśliwy bliższym był memu sercu? Pospie
szyłbym wprost ztąd do Puziano i pierwej nie
odstąpiłbym go, dopókibym nie był pewien, że
już powrócił do rozumu. Każdy pozór jest dobry,
kiedy chodzi o uchronienie bliźniego od wielkiego
głupstwa.
— A gdyby już nie żył ?... — spytał Gio
achino.
— Gdyby nie żył, no, to przynajmniej ka
załbym go pochować.
Gioachino i Romolo mieli dość tego, wy
bąknęli pół pożegnania i postąpili ku drzwiom.
Inżynier westchnął jeszcze z jaki tuzin razy,
„ale zobaczywszy, że Gabriella o to się nie tro
szczy i że nie sposób o czem innem zawiązać
rozmowy jak o samobójstwie Federica, w które
on znów żadną miarą nie mógł uwierzyć i on
uznał, że najstosowniej dlań będzie się pożegnać.
— A niech go kaci! cóżto za nudziarz !—
zawołał doktor Rocco gdy wyszedł.
— Czemu nazywasz go. nudziarzem, oj
czulku? — odezwała się Gabriella po dziecięcemu
przyklękając u nóg ojca i główkę swą opierając
na jego kolanach.
Ojciec pogłaskał tę główkę.
— Czemu uważasz, ojcze, inżyniera za tak
nudnego ? Czy ci się już nie podoba?
— Gdyby się tobie podobał i mnie by się
podobał — mruknął doktor Trombetta ; —a czy
wiesz czemu nazywam go nudnym? Że z całym
swym inżynierskim rozumem nie może dotąd do
prowadzić cię do małżeństwa.
— Mylisz się, ojcze — wymówiła Gabriella
równie obojętnie jak poprzednio ;— inżynier Ferri
podoba mi się i wyjdę za niego. Czyś, tatku,
zadowolniony ?
— Czym ja zadowolony !
Tranquilina zbliżyła się do córki i długo
poglądała na nią niemym, badawczym wzrokiem.
— (Czyś ty rzeczywiście zdecydowana ?
— Najrzeczywiściej.
— A czy serce twe bierze w tem udział ?
— Szczerze mówiąc, nie — odpowiedziała
Gabriella z śmiechem — serce moje poprzestaje
na dosyłaniu dobrej krwi do mego mózgu, jakby
powiedział ojciec; nie wątpię przecież, że -później
go pokocham, boć nie ma powodu bym go nie
miala pokochać. Zgodziliśmy się już przeto, in
żynier podoba mi się i wychodzę za niego; cie
bie, ojczulku, proszę byś najpóźniej jutro napisał
do mego przyszłego męża, by czasem nie utracił
cierpliwości a z nią razem i uczucia, jeśli jakie
ma dla mnie. Właściwie mielibyśmy jeszcze jeden
dzień czasu, bo dziś dopiero 28 lutego ale do
brych pstanowień nie należy odwlekać.
Małżonkowie Trombetta popatrzyli na swe
dziecko zdumieni, przerażeni niemal.
Gabriella zaś ciągnęła dalej:
— Jeden wszakże kładę warunek...
— Warunek |... mówisz — mruknął doktor.
— Co za warunek ? — spytała Tranquillina.
— Żebyśmy jutro wszyscy razem zrobili na
wieś wycieczkę.
— Wycieczkę na wieś, 28 lutego!
— jutro już 29 a obok tego tegoroczna
zima jest raczej wiosną — tak przynajmniej za
pewniają gazety — na wsi teraz musi być prze
ślicznie; przenocujemy „w oberży a następnego
dnia powrócimy do domu.
— No i gdzież to mamy wyjechać ? — spy
— 315 —
tał ojciec pochylając się nieco by jej módz lepiej
zajrzeć w oczy.
— Do jeziora Puziano; muszę koniecznie
rozmówić się z panem Federico.
— Z panem Federico?
— Tak; w drodze opowiem wam wszystko.
Naturalnie ty, oijczulku, powiesz mu, że to
był twój pomysł, żeś był ciekaw obejrzeć jego
wykopaliska ulegając tylokrotnym jego zapro
szeniom a potem chciałeś mu odwiedzinami swemi
dać dowód, że człowiek, co stracił majątek nie
traci z nim razem wszystkich przyjaciół, jeśli ich
umiał wybierać.
— Ale przeciwnie nawet pozyskuje nowych,
— wtrąciła Tranquillina.
— Mnie na przykład! — rzekła Gabriella ;
co prawda nie zbyt on tam dba o moją przy
jaźń. Jeśli tak jest istotnie, że chce zejść pod
ziemię za poszukiwaniem swego skarbu, toć warto
mu pokazać to niewiele co jest do widzenia tu
na ziemi powierzchni: serca ludzkie.
Doktor Rocco jeszcze głębiej się pochylił
by ucałować pobladłe usta dziewczyny ; — potem
rzekł:
— Niechże tak będzie, jedźmyż do Puziano.
— Przenocujemy w oberży a pojutrze po
wrócimy — powtórzyła Gabriella.
Ale ojciec nie słyszał słów jej, zamyślił się
czegoś.
— O czem takeś się zamyślił, ojczulku ? —
spytała go Gabriella.
— Wiesz dobrze... sama dajesz mi do my
ślenia, inaczej nie byłoby mi to przyszło na myśl.
Moja córko — mówił dalej poważnym tonem,
nie jest to zbyt stosownie, byśmy biednego ban
kruta napadali tak bez wszystkiego w jego domu...
I młoda dziewczyna... co pan Federico o tem
pomyśli? Co na to świat powie?
— Młoda dziewczyna przybywa pod opieką
ojca i matki — odpowiedziała spokojnie Gabriella
— a co do pana Federico, toć do odwidze
nia go znaleźliśmy już doskonały pretekst. A po
tem, wszakżeś sam mówił ojczulku, że każdy
pozór jest dobry gdy chodzi o uchronienie bli
źniego od popełnienia wielkiego głupstwa. Jeśli
świat może mieć temu co do zarzucenia, to jego
już tylko a nie mnie obchodzi, tymczasem wszak
że świat o tem się nie dowie.
Doktor Rocco mimowolnie rzucił pytające
spojrzenie swej żonie czy ma z mniemaniem
świata załatwić się pogardliwem wzdrygnieniem
ramion, a gdy zauważył, że i Tranquillina uśmie
chnęła się na słowa Gabrielli, energicznie kiwnął
głową i rzekł rezolutnie :
— Bierz licho świat, jedziemy do Puziano!
(C. d. n.)
KORESPONDENCIE
<Genema, 19, maja.
(Hrabina de ZWontretout Wiktora Tissot'a. Niemiecka
lekkość obyczajów. Alfons Daudet o Fdmundzie i Ju
Ujuszu Goncourt'ach. Frères Zemganus. Hromada, ukra
ińskie zbiorowe pismo, „Szewczenko. Kilka słów o osta
tniem powstaniu na Rusi. Obojętność nasza dla historji
tych czasów. Zapiski Berga o powstaniu polskiem).
Autor Podróży do kraju miłjardów, Wiktor
Tissot, w spółce z Konstantym Amóro napisał
romans obyczajowy z życia niemieckiego p. t.
Les aventures de *CGaspazd van der Gomm, jedna
część którego ma osobny tytuł: La comtesse de
ZMontretout, a druga: Les, Mystères de Verlin,
Hrabina de ZMontretout, przypominająca swo
ją formą a nawet treścią głośne w XVIII stul.
romansy : Lesage'a Gi Blasi Louvet' a Les amours
de Faublas, znajdzie niezawodnie mnóstwo czy
telników nietylko we Francji, ale i w Niemczech,
gdzie została już zakazana i przez dzienniki
okrzyknięta jako ein „Sckhandroman. Zwłaszcza dla
Niemców musi mieć ona większy interes. Nie sa
me tylko dosadne obrazy lekkości obyczajów
zaostrzać będą ciekawość w buduarach i salo
nach berlińskich, monachijskich, badeńskich itd.
ale nadto przesuwające się postacie znanych im
dobrze osób, gdyż autorowie zapewniają, że 0S0
by, które żyją i działają w powieści, nie są
utworem ich wyobraźni, ale prawdziwemi ciele
snemi istotami, które obserwowali z bliska i uwa
żnie.Niektóre nazwiska nawet dla mało obeznanych
z życiem niemieckiem są dość przezroczyste, jak
np. Baumstark (Bismarck), Achim (Arnim) itd.
Gaspar van der Gromm, Flamandczyk z po
chodzenia i chemik z powołania, przyjechał do
Niemiec, ażeby sprzedać sekret wynalezionej
przez niego wybuchowej mięszaniny któremu
z mniejszych dworów niemieckich, albowiem ma
jąc matkę Francuzkę, znienawidził był Prusa
ków za ich najazd Francji w 1870 r. Po drodze
w Metz znalazł w jednym z hotelów książkę
wraz z fotorafją pięknej brunetki, Liny de Dem
ker, jak świadczył o tem własnoręczny jej pod
pis pod wyrazami: Mojej kuzynie, Liselotte
Brandt, hrabinie de Montretout. Odszukać hra
binę i jej piękną kuzynkę, której obraz owładnął
sercem kochliwego Flamandczyka, stało się dru
gim celem Van der Gromma.
Odrazu wypadki wplątały go w życie awan
turnicze. Zaledwie przybył do Moguncji, jak
ajent policyjny księcia Fridolina Igo, owładnął
nim i niemal gwałtem pociągnął do Wormsa
szukać złodziei jakoby skradzionych djamentów
swego władcy. Wpadli na ich trop i popędzili
za nimi do Nakenheimu. Tam jednak van der
Gomme rozstał się z ajentem policyjnym i wró
cił do Moguncji, gdzie wyszukał hrabinę de
Montretout. Kobieta to bardzo romansowa, żona
czyli raczej rozwódka... jednego z bohaterów
wojny francuskiej, pułkowaika Brandt'a, utytu
łowanego hrabią de Montretout. Pułkownik mo
cno jest zazdrośny i, lubo nie ma do tego prawa,
odstrasza gachów od byłej swojej żony. Hrabi
na wszakże umie sobie radzić. Udaje się sama
śmiało do mieszkania van der Gomm'a i nowego
swego kochanka wyprawia do Frankfurtu, oca
lając grzbiet jego od kijów, zakupionych przez
pułkownika. Flamandczyk przejeżdża tylko Frank
furt i zatrzymuje się w Neuheimie. Tam styka
się z socjalistami-internacjonalistami, którzy go
biorą za swego, i spotyka Linę de Demker.
Autorowie raz tylko w tem miejscu wy
prowadzają socjalistów na scenę i przedstawiają
ich sympatycznie. Jest ich trzech: Max Roller,
entuzjasta, który szczerze wierzy w to, że pa
nowanie siły ustąpi panowaniu miłości; że ludy
zamiast być wrogami sobie, staną się braćmi;
Paul Lafontaine z ludności francuskiej, osiadłej
w Wiirtenbergu, która do 1870 r. miała swoje
szkoły i swoich pastorów francuskich, lecz na
stępnie uległa zawziętemu germanizowaniu, zgor
szony taką niesprawiedliwością, stał się on je
dnym z najczynniejszych członków komitetu cen
tralnego socjalistów; wreszcie Jakób Kummer,
osobisty przyjaciel Liebknechta i Bebla, tłómacz
dzieł Proudhon'a, czerpiący w nauce przeświad
czenie o słuszności swych przekongt Socjaliści
sądząc z pewnych oznak, że van der Gomme
jest właśnie tym, na kogo czekali, wtajemnicza
ją go w niektóre swoje sprawy. Flamandczyk,
spostrzegłszy się, że biorą go za kogo innego,
przestrzega ich sam. Lecz ledwie nie przepłacił
życiem zaszłą pomyłkę. Skończyło się na poje
dynku z Rollerem, przyczem postrzelony został
w ramię. Po mieście puszczono tymczasem po
głoskę, że młodzi ludzie strzelali się z powodu
Liny de Demker. Zainteresowana tem, ta mło
da i bogata dziewczyna odwiedziła rannego
w jego mieszkaniu. Van der Gomme wyznał jej
miłość. Lina de Demker przyjęła to wyznanie
bardzo czule, ale dowiedziawszy się, że jest ho
łyszem, powiedziała, że stanowczą da odpowiedź
kiedy szczęście mu dopomożz zrobić majątek,
Zanim jednak van der Gomme wzbogaci
się, co ma teraz począć? Zwłaszcza że przejaź
dżki nieustanne i kuracja pojedynkowa do reszty
wypróżniły jego kieskę, a ojciec z góry zapowie
dział, że pieniędzy więcej mu nie da. Trzeba
więc własnym przemysłem rądzić sobie. Szczę
śliwy los nasuwa mu obowiązek zawiadowcy
w wędrownej menażerji, będącej własnością dwóch
Polek: blondynki trzydziestoletniej, Michaliny
Salomońskiej i brunetki czterdziestoletniej, Pra
skowii (?) Korsak, których mężowie mają także
podróżować z menażerją... po Ameryce. Wdowy
te słomiane rozrywają pomiędzy siebie młodego
Flamandczyka, który nie ma żadnej pretensji
do zaszczytnej roli biblijnego marszałka dworu
Putyfarowego. Nie pójdziemy dalej za plątaniną
intrygi powieściowej. Dość, że van der Gromme
przenosi się następnie do cyrku Renza, że hra
binę Montretoat uwozi od zazdrośnego pułko
wnika, że na dworze Fridolina urządza sztuczne
ognie, że spotyka się z Liną, skompromitowaną
przymusowem tóte-a-tćte z pewnym rycerskim
młodzieńcem, że bierze ją pod swoją opiekę...
i prawdopodobnie jedzie do Berlina, gdyż powieść
na tem się kończy.
Dwór Fridolina ma być skopjowany z któ
regoś z dworów południowo-niemieckich. Auto
rowie przedstawiają księcia i jego ministrów
w czasie przejazdu Bismarcka. Z jednej strony
etykietalność, przypominająca XVIII. stulecie,
z drugiej pozornie szczera gburowatość świado
mej siebie siły. Żelazny książę rozprawia sze
roko o stosunkach europejskich. Wszystko, co
mówi, ma być autentyczne, tak samo jak i list,
w ktorym żartobliwie opowiada swojej żonie
-o księciu i jego żonie.
Dlaczego Hrabina de Montrétout została za
'kazaną w Niemczech, prawdziwie dobrze zrozu
mieć nie mogę. Przecież nie dla kilku gorących
słów, wyrzeczonych przez Maksa Rollera, ani
też z powodu uwagi, że wraz za buldogiem,
który wyskoczył z wagonu, wysunął się jego
właściciel (Bismarck), mający do niego pewne
podobieństwo! W każdym razie zakaz ten do
wodzi wielkiej drażliwości obecnej reakcji w Niem
czech. F mó,
||| Les Mystères de Berlin bardzo niedawno się
pojawiły, i nie miałem jeszcze ich w ręku, a
Hrabina de Montretout nie jest tego rodzaju, ażeby
wielką budziła do nich ciekawość.
Nowa naturalistyczna powieść Edwarda de
Goncourt'a p. t. Króres Zemganno zajmuje mocno
krytykę francuską. Przychylna ocena Alfonsa
Daudet'a poprzedziła jej pojawienie się. Autor
bowiem czytał nową swą powieść jeszcze przed
drukiem w kółku, złożonem z Zoli, Alfonsa Dau
deta, Turgienieva i księgarza Charpentier'a.
310
Flaubert'a nie było, gdyż ten, złamawszy nogę,
leczy się obecnie w Normandji. Powieść bardzo
się podobała słuchaczom. Alfons Daudet, korzy
stając z tej okoliczności, napisał do dwutygodnika
Revue de Krance artykuł p.t. Cher Edmond Gon
court, gdzie w ogólnych zarysach kreśli sympa
tycznem piórem lteracką działalność tego pi
Sarza,
Bracia Goncourt'owie, Edmund i Juljusz,
pierwsi dali początek szkole powieści naturali
stycznej. Stanowili wzorową spółkę braterską.
Lubo przez czas pewny oddzielili się byli od
siebie i jeden podróżował, drugi ożenił się, jeden
był artystą, drugi żołnierzem, to wszakże gdy
następnie znowu się połączyli, węzły były tak
potężne, że „zawsze razem myśleli, razem pisali,
i nie znajdziesz dwudziestu wierszy pracy, któ
reby nie były ich wspólnemi literami oznaczone,
ich połączonemi nierozerwalnie imionami podpi
sane.* Mierna ale dostateczna fortuna dawała
im możność pracować swobodnie i niezależnie.
Siedząc za jednym dużym stołem, spisywali ra
zem swoje spostrzeżenia, czynione w przechadz
kach po Paryżu, porównywali następnie to, co
napisali, i układali z tego jednę wspólną opo
wieść.“ „I co za dziwne zjawisko — wskutek
zjednoczenia się w pracy i równoległości myśli,
zdarzała się nieraz ta rozczulająca i miła nie
spodzianka, że pomimo niektórych szczegółów,
zapomnianych przez jednego a spisanych przez
drugiego, obie kartki, napisane z osobna, ale
przeżyte razem, były podobne zupełnie do siebie.“
Powieści Gontcourt'ów, lubo zjednały po
chwałę Michelet'a, Sainte Beuve'a, Grautier'a,
Saint-Victor'a, nie miały atoli powodzenia u pu
bliczności. Brak prawie wszelkiej intrygi, opiso
wość, nagi realizm, malujący śmiało to, na co
inni z szeptem tajemniczym zarzucali przezro
czystą zasłonę, nie mogły się podobać rozkoły
sanej wyobraźni mieszczaństwa, znudzonego je
dnostajnością swych codziennych zajęć. Manette
Salomon pozyskała tylko poklask u malarzy. Çer
minie £acerteux, malująca życie i miłośne stosunki
prostej służącej, wywołała okrzyk zgorszenia.
Wykwintny Paryż zdumiał, gdy przed nim od
kryto bezdenne przepaście ludowych kwartałów.*
Nie powiodło się braciom Groncourt'om i na te
atrze. flenrjeta Maréchal, wystawiona przez nich
na scenie Komedji Francuskiej, upadła. A było
to dzieło — powiada Alfons Daudet — śmiałe,
piękne i nowe. Bracia wzięli się znowu do po
wieści i napisali Madame <Qervaisach. Jest to na
der prosta psychiczna historja rozumnej kobiety,
która walczy ze swojemi nerwami i wreszcie,
wyjechawszy do Rzymu, ulega im pod wpływem
klimatu, kadzideł i pomp katolickich. „Była to
wspaniala rzecz, ale niepowodzenie najzupełniej
sze! Żadnej * nigdzie * oceny, "zaledwie trzysta
egzemplarzy sprzedano.* "Wn
Był to ostatni cios dla młodszego brata, Ju
ljusza. Nerwowa jego natura nie zdołała znieść
zawodu. Położył się do łóżka, chorował. czas pe
wny i umarł. „Wysilamy się na rozumowania,
lecz liczba nas trzyma w swej mocy; pogardzamy
powodzeniem, ale niepowodzenie zabija nas.*
Edmund gorąco kochał swego brata i stratę jego
mocno odczuł. Rozpacz straszna mogłaby także
i jego złamać, gdyby nie umiarkowały jej wrzawa
wojny z Niemcami, klęski narodowe i mordercza
bratobójcza walka. Jedna boleść osłabiła drugą.
Smutek pozostał na zawsze, ale umysł znowu
zażądał czynności. Edmund przypomniał sobie
powieść, którą w szczegółach był obmyślał ra
zem z bratem, i zaczął ją pisać. Wyszła ona
parę lat temu i nosi podpis jeszcze obu braci.
Tą powieścią jest Ma Kile Elisa, roozdzie
rająca historja prostytutki; miała ona wielkie
powodzenie. Groncourt'ami zainteresowała się
mocno publiczoość. Zażądano dawniejszych ich
powieści, i pojawiły się w nowem wydaniu.
„Gdyby to mój brat żył jeszcze! — mówił Ed
mund z uczuciem tęsknej radości.*
Ostatnia powieść Edwarda Grontcourt'a,
Erères Zemganno, rzewna historja dwóch skoczków
cyrkowych, żyje cała wspomnieniem zmarłego
brata. Ztąd wiele w niej ciepła, wiele uczucia.
(Dok. nast.)
KRONIKA NAUKOWA.
przez
PABAKAN OWICZA.
(„Cuda* najnowsze. Zöllner i spirytyzm. Telefony Ma
chalskiego i Gjowera. Sprawozdanie komissji Rady miej
skiej paryskiej o ośmietleniu elektrycznem. Pappyrograf
Żuccatiego i ołówek moltaiczny Beleta i qlallez d Arros.
Przesyłanie siły za pomocą elektryczności.)
( Dokończenie ).
Niewątpliwie, iż w ciągu prób całorocznych
dadzą się zaprowadzić w oświetleniu elektrycznem
niektóre oszczędności, pomijane dotychczas ze
względu na to, żeby jak najwspanialej lampy
się przedstawiały.
Naprzód banie ze szkła mlecznego, otacza
jące ognisko elektryczne, pochłaniają ogromną
masę światła. Wyglądają wskutek tego świetnie
i światło jest bardzo miłe dla oka — lecz wpro
wadzenie szkieł bardziej przeźroczystych lub
usunięcie ich zupełne, niezbyt by zaszkodziło
wyglądaniu, a podwyższyłoby skutek oświetlenia
o kilkadziesiąt procentów. Każda bowiem świeca
Jabłoczkowa zapalona, nie razi zbytnie oka, szcze
gólniej jeżeli jest dostatecznie wysoko ustawioną.
Zresztą nikt nie jest obowiązany do przygląda
nia się lampie, jak nikt nie potrzebuje patrzeć
na słońce, które nas w dzień oświeca.
Oprócz tego lampy dotychczasowe wysyłają
bardzo wiele światła w górę, gubiącego się na
darmo i służącego chyba jedynie do oświetlenia
obłoków. Odpowiednio urządzony rewerbery usu
nęłyby z łatwością tę bezcelową stratę.
Na wysokie koszta światła elektrycznego
wpływała także niedokładna znajomość machin
dających elektryczność. Machiny często się psuły
albo nie dawały tego, co przy dobrem prowa
dzeniu powinny były dawać. Obecnie wykształ
cił się już personal obsługujący, więc i w tym
kierunku można będzie zaprowadzić oszczędności.
* i M *
Zadanie otrzymania z jednego pisma albo
z jednego rysunku wielkiej ilości kopji, było
w ostatr ich czasach przedmiotem wielu poszuki
wań i patentowano wiele wynalazków rozwiązu
jących w sposób mniej lub więcej dogodny, to
ważne, szczególniej w handlowych stosunkach
zadanie. Chodziło przedewszystkiem o to, żeby
usunąć zwykle dotąd używany sposób reprodukcji
za pomocą litografji, wymagający większych apa
ratów i wiele zachodu. Jednym z najsławniej
szych wynalazków w tym kierunku jest elektry
czne pióro Edisona, o którem „Kronika nauko
wa* Ateneum już wspominała. Aparat to bardzo
prosty i doskonale fukejonujący. Mała igiełka, któ
rą się pisze, jest ołówkiem, bardzo szybki odbywa
ruch w tył i naprzód, tak, że kiedy piszemy,
to kreski tworzą się z szeregu dziurek bardzo
blisko od siebie leżących. Jeśli przez takie pi
smo popatrzymy na światło, to ujrzymy je jako
jasne i przejrzyste, na szarem tle papieru. Z je
dnego takiego egzemplarza, można otrzymać kil
kaset, a nawet przy pewnych ostrożnościach
przeszło tysiąc kopji, w sposób bardzo prosty.
Papier, na którym znajduje się przedziurawione
pismo, kładzie się na czysty arkusz, i po wierz
chu przeprowadza się wałek z tłustą i gęstą
farbą. Farba przeciska się przez dziurki i od
bija się na czystym arkuszu, a ponieważ dziurki
są w bezpośredniej bliskości jedna od drugiej,
więc kreski wychodzą ciągłe. Ruch igielki, od
bywający się przy pomocy małej magneto-ele
ktrycznej maszynki jest nadzwyczaj szybki. Pió
ro Edisona okazało się bardzo praktycznem, linje
nawet w rysunkach wychodziły cienkie i ładne,
lecz przyrząd sam był dość skomplikowany, więc
i cena wysoką. W Paryżu aparat całkowity do
średniego formatu kosztuje 200 fr.
Bardzo podobnym co do zasady, lecz różnym
«o do środków wykonywania kopii jest Papyro
graph Zucattiego. Na papierze mocno klejonym
pisze się atramencem chemicznym, w którego
skład wchodzi głównie żrący potaż. Atrament
taki rozpuszcza klej pod kreskami pisma. Po
napisaniu zmywa się papier wodą i w miejscach
gdzie było pismo, nie posiada on kleju i jest po
rowatym. Gdy się więc przeciągnie po nim
farbą za pomocą wałku, to rzadka farba przeciska
się w miejscach porowatych i odbija się na pod
łożonym czystym papierze. Papyrograph po osta
*niej paryzkiej wystawie, zjednał sobie dość zna
czne upowszechnienie. Ma on wiele podobieństwa
do pióra ełektrycznego Edisona, gdyż tu i tam
pismo robi się przemakalnem dla farby, tylko to
co tam osiągnięto drogą mechaniczną, tu się robi
` drogą chemiczną. Jednak pióro Edisona ma tę
zaletę, iż daje kopie bezporównania czystsze
i ładniejsze.
W najnowszym czasie pojawił się prżyrząd
zwany ołówkiem woltaicznym bardzo podobny
do poprzedzających, różniący się tylko sposobem
robienia dziurek w papierze. To co tam otrzy
mywano kłuciem igły, lub drogą chemiczną, to
w ołówku woltaicznym robi iskra elektryczna.
©. Wanalazcami tego ołówka są panowie
Bellet i Haller d'Arros. Działanie jego opiera
się na małym fakcie fizycznym, że za pomocą
nawet dość słabej iskry elektrycznej można prze
bić papier na wylot. Iskra po swoim przebiegu
zostawia w nim małą dziurkę. Otóż wyobraźmy
sobie że jakieś źródło elektryczności daje nam
szereg iskier bardzo szybko następujących, i że
iskry te wyskakują z ołówka, który w ręku
trzymamy, do tablicy metalowej. Połóżmy na
tej tablicy ćwiartkę papieru i zacznijmy pisać
owym ołówkiem. Wtedy iskry co chwila przebijać
będą papier i jeżeli wystarczająco szybko po
sobie następują, to otrzymamy pismo na papierze
złożone z szeregu dziurek bardzo blisko od siebie
leżących, otrzymamy taką samą kliszę, jaką daje
pióro Edisona i możemy jej użyć do odbijania
kopii.
O zrobieniu takiego przyrządu myślano już
dawniej, lecz przy wykonaniu nasuwały się nie
które trudności, które dopiero teraz zostały
usunięte. Do otrzymania szybko po sobie nastę
pujących iskier elektrycznych, używano tych,
które daje cewka indukcyjna Ruhmkorffa. Lecz
przy zwykłych cewkach iskry nie wyskakiwały
dość szybko, i otrzymywano ciągle z końca ołówka
— JET —
iskry rozdwojone, lub zbaczające od wymaganego
kierunku, szczególniej w chwili gdy, zbliżano
ołówek do papieru. W skutek tego pismo wycho
dziło nieczyste i zamazane, oraz złożone z kro
pek dość od siebie odległych. Żeby tej ostatniej
niedogodności zaradzić, zamiast zwykłego mtot
kowego przerywacza w cewce. Ruhmkorffa, zro
biono inny, dający daleko szybsze przerwy, w któ
rego bliższy opis, w ciasnych ramach niniejszej
kroniki wdawać się nie możemy. Dalej osłabiono,
przez rozszczepienie prądu, iskrę elektryczną
tak, że zaledwie wystarcza ona do przebicia
papieru i nie daje odskoków na boki. Przekonano
się także, że żeby otrzymać kreski zupełnie
czyste, należy moczyć poprzednio: papier w soli
i wysuszyć
Ziastosowania ołówka waltaicznego mogą
być bardzo liczne i rozmaite. Oprócz zwykłego
kopiowania, można przeaosić rysunki na kamień
litograficzny, albo też na cynk i robić klisze,
które mogą iść do druku. Czasopismo „Electricité“
podaje kilka rysunków w ten sposób odbitych,
które są dość ładne, lecz mają jedną, uderzającą
odrazu w oczy wadę. Kreski wszystkie są niedo
ciągnięte do samego końca, lecz w miejscu gdzie
mają spotkać inną kreskę, jest mała przerwa.
Pochodzi to ztąd że pod ołówkiem papier zostaje
zupełnie przecięty, jeżeli więc narysujemy zam
kniętą figurę, np. kółko, to kółko oddzielone od
reszty papieru odpadnie. Trzeba więc żeby przy ry
sowaniu lub pisaniu ołówkiem woltaicznym, kreski
nie przecinały się zbyt. często.
Do zalet przyrządu należy iź jest niewiel
kim, podręcznym i niełatwo ulegającym zepsuciu.
Sa g Dog
* *
W niektórych miejscach ziemi, znajdują się
potężne źródła siły, marniejącej bezpożytecznie,
Źródła, które z czasem będą musiały być użytko
wane i wyzyskane, gdy przemysł rozwinie się na
większą skalę. Ileż strumieni płynie bezczynnie
nieażytych do poruszania młyńskich. kół i turbin,
ile wodospadów o kolosalnej sile ginie marnie,
używając swą siłę na kruszenie i dłubanie ;ka
miennego łożyska. Lecz główną przeszkodą ujęcia
ich w karby, jest zwykle ich znaczna odległość
od centrów przemysłowych. Gdyby więc można
było znaleźć sposób przesyłania siły od jej
miejsca, wytwarzania na. znaczne. odległości, | 0
otworzyłoby się. nowe, i mad „wszelki wyraz
obfite źródło dobrobytu. Nad tem zadaniem my
ślano oddawna, a w ostatnich czasach zrobiono
kilka znacznych kroków. naprzód, obiecujących
rozwiązanie tej kwestji w niedalekiej przyszłości.
Weźmy jaki przykład na oko, a poznamy
bliżej doniosłość tej sprawy. Dajmy na to że
zdołają z czasem zebrać za pomocą machin od
powiednich, potężną siłę wywiązywaną bez prze
rwy przez wodospad ' Niagary. "Na miejscu siła
ta byłaby zbyteczną, gdyby jednak można ją było
przesłać w odległe okolice, rozdzieliwszy ją na
części to pożytek osiągniętoby ztąd nieoszacowany.
Wszystkie fabryki okolicznę mogłyby być pędzo ne
z tego jednego źródła. Gdyby nawet przy prze
noszeniu stracono wielką ilość siły, to zawsze
jeszcze mianoby ją dosyć tanio.
Najpierwsza myśl jaka się nasuwa, naj
pierwszy środek do przesyłania siły jest prąd
elektryczny, który mógłby być wywiązywany
potężnemi machinami u źródła, a ztamtąd wysy
łany po drutach na wszystkie strony, do poru
szania elektromotorów. Przez długi czas machiny
poruszane elektrycznością zostały zaniedbane
z powodu małego efektu, dziś wielu przemysłow
ców i uczonych rzuciło się znowu do pracy w type
kierunku.» Lecz. dziś przystąpiono do tego z in
nem przygotowaniem mtjąc w ręku, potężny
materjał naukowy, więc droga poszukiwań jest
bez porównania racjonalniejszą.
Pokazało się; że do przeniesienia siły najie
piej użyć dwóch maszya dynamoelektrycznych.,
naprzykład dwóch machin Gramma lub Loatina.
Jedna z tych maszyn poruszana od Źródła siły,
wytwarza prąd elektryczny, który się przenosi
do drugiej maszyny i tam wywołuje działanie
odwrotne, obracając oś z blokiem. Na wystawie
Paryzkiej, w galecji machin francuskich pokazy
wanem było tego rodzaju zestawienie. Z głó
„wnej transmissji szedł ramień do machiny Gram
ma, która wytwarzała silny prąd biegący pe
drutach do innej machiny Gramma, umieszczonej
w pewnej odległości. Oś tej machiny obracała
się bardzo szybko, a rzemień od jej bloka, prze
prowadzonym był na blok prasy litograficznej ,
którą poruszał bezustannie.
Jak przy wszystkich zamianach sił, tak
i tutaj otrzymano w praktyce straty i druga
machina dostarczała tylko połowę pracy użytko
wanej na poruszanie pierwszej. Pięćdziesiąt
procent ginęło bezużytecznie, lecz osiągnięte
natomiast tę wygodę, że można było drugą ma
chinę ustawić w dowolnem miejscu, nawet w dość
znacznej odległości. W. tych miejscach więe
gdzie siłę dostawać można tanio i gdzie jej
przeniesienie na znaczną odległość jest pożyte
cznem, tam już obecnie elektryczność do tege
celu używać można.
Lecz odległość między obu machinami, ma
swoje granice. Im drut jest dłuższym, tem wię
kszy opór stawia elektryczności i tem strata
staje się większą. Ażeby tego uniknąć, trzeba.
większej grubości drutu, wiadomo bowiem źe
opór zmniejsza się ze zwiększającym się pzrekro
jem. Im dalej trzeba przenosić siłę za pomocą
elektryczności, tem drut powinien być grubszym.
"Więc odległość przenoszenia ma pewne granice,
bo nareszcie pozostaje koszt tak duży, pochła
niany przez gruby drut, że takie połączenie nie
opłaca się wcale.
W każdym razie zrobiono już ważny krok
naprzód, a może wkrótce zadanie posma Ze
stanie stanowczo rozwiązanem. 2
KRONIKA TYGODNIOWA.
Prócz deszczu, grzmotów i. innych tege
rodzaju huczących przypadłości natury; mieliśmy
we Lwowie dwafestyny: ma: Wysokim. Zamku,
jedno ciągnienie ces. król. loterji, jeden festym
w. ogrodzie strzeleckim jak /g0 nazywa p. Woj
<icki e. k: uprzywiljowanym i jedno posiedzenie
centralnego komitetu. wyborczego. „Festyny od
były się jak zwykle z przygrywką orkiestry
i pukaniną z nieuprzywiljowanych moździerzy ;
piwa zdaje się wypito mniej niź należało, be
wszyscy wracali pewnym krokiem do domu.
Skutkiem tedy owych deszczów zaczęły się
pokazywać na targach miejskich grzyby i bro
szury do wyborców. Grzybami otruł się jedem
urzędnik z Banku Włościańskiego, to jest z kurji
wyborców małej własności, a co się tyczy bro
szur przeznaczonych dla wyborców większej
własności, o ile słyszeliśmy temi się nikt nie
otruł z powodu, że zwykle tego rodzaju grzyby
wyborcze nie służą do wewnętrzego użytku.
Trzeba przyznać, że od czasu owej głośnej
secessji w Kole polskiem zapanowała u nas bro
szurowa epidemja. Każdy kto tylko ma czter
dzieści guldenów do stracenia, czuje się w obo
wiązku wyłonić ze swego wnętrza wszystkie
wielkie programy wielkiej polityki narodowej.
Jeden chee zgnieść Niemców na kwaśne jabłko,
a Czechów wraz z ich instrumentami przytulić
do serce. Drugi pragnąłby okpić tych samych
Niemców aby nam pomogli do odbudowania
Polski. Trzeci chciałby stać przy Rządzie jak
żołnierz na szyldwachu, i na bagnetach c. k.
armji przejechać się do Warszawy, inny wre
szcie ma wielką ochotę zobaczyć jakby się też
e k. loterja liczbowa udała w Salonice. A zatem
łaskawy czytelniku mój, jeżeli nie masz zamiaru
wobec tego wszystkiego odegrać roli starego
młynarza, syna jego młodego młynarza, i przyja
eiela ich osła idącego z temi panami na jarmark,
to radzę ci przeczytaj tylko tytuły broszur,
a resztę zdaj na opatrzność Boską i rozum ko
mitetu centralnego.
Wczoraj właśnie rozmawialiśmy w tym
przedmiocie ze Szymonową, która jakkolwiek
nie tęgą jest do usługi, wszelako do rady jedyna.
Co tam proszę pana oni piszą i gadają, a tu
biednemu ludowi ciężko na świecie. Ot, żeby
tak wielmożźnego pana wybrali do Wiednia, to
jabym mu powiedziała co ma gadać?
— No, cóż takiego?
— Najprzód żeby Rząd narobił więcej
poczciwych panów, bo dzisiaj nie ma komu słu
żyć. Z przeproszeniem pana, ale teraz tak wszy
stko pokapcaniało, że się bez sługi obchodzi
i jeszcze samo chce służyć.
— Tylko tegobyś chciała ?
— Ha, niechby na pierwszy raz i to było
i chleb tańszy i nie taka trudna loterja... Ani
sposób trafić na ambo...
„Widząc, że moja Szymoncwa coś bardzo
na Stańczykową wygląda, dałem jej pokój i za
cząłem przemyśliwać jakiby tu postawić pro
gram. dłuamałem głowę, tarłem czuprynę i nie
nie mogłem wydumać takiego, coby uszezęśliwiło
ludność. W trakcie takich rozmyślań przyszedł
mi na pamięć ksiądz Burczyk z Majdanu, w jaki
sposób potrafił on sobie bez komitetu wyborczego
zjednać parafian, że ci w żaden sposób puścić
go od siebie nie chcieli, i musiano aż wojsko
sprowadzać aby uwolnić biedaka ze szponów
miosnych ludu... Jestto fakt ze wszech miar
ciekawy i pouczający szczególniej dla właścicieli
ziemskich narzekających nieustannie na tysiączne
wady i niewdzięczność chłopów.
Umyślnie jakby dla kontrastu trzeba znów
postawić drugie zdarzenie w Starych Bohorod
ezanach, gdzie parę set włościan zgłosiło się
do starosty o pozwolenie na zmianę religji greko
unickiej na katolicką dla tego tylko, aby się
pozbyć szanownego księdza Zaklińskiego, b. posła
do Rady Państwa i gorliwego obrońcę ludu
ruskiego. Gdy pan stąrosta przedstawił im, że
mogą mieć niejakie trudności w tym względzie,
ci biedni ludziska zdecydowani są stać się bez
wyznaniowymi, aby tylko szanowny poseł wypu
ścił ich ze swej religijnej i narodowej opieki.
Sądzimy, że fakt ten będzie dla ks. Zaklińskiego
najlepszą rekomendacją na posła przy wyborach
i komitet centramy nie znajdzie wiele kłopotu,
aby się pozbyć takiego kandydata.
Nareszcie doczekaliśmy się otwarcia wy
— 818
stawy Sztuk pięknych we Lwowie. W przyszłej
kronice podamy szczegółową wiadomość o tym
salonie ubogich, dziś to tylko możemy zarzucić
Dyrekcji, dlaczego obrała tak oddalony punkt
do wystawy, bo aż gmach akademji technicznej.
Gdy wystawa mieściła się w Narodnym Domu,
w środku miasta, nie wiele cisnęło się ciekawych
do jej oglądania, a coż dopiero będzie teraz, gdy
ją zapakowano do takiego kąta.
Słyszeliśmy również, że odbyła się jakaś
wystawa rolnicza w Sanoku, lecz o niej cicho.
Nasze dzienniki milczą, jakby to działo się gdzieś
w Australji, a tymczasem wystawa miała nieźle
się udać, szczególniej pod względem ilości pię
knych okazów bydła. Był podobno i fortepjan
z Jasła i swietne przyjęcie przez okolicznych
obywateli dla Szkoły Dublehskiej — ale o tem
sza, bo takie rzeczy do wielkiej polityki nie na
leżą. Nasza Rada miejska z powodu ciągłych
grzmotów, w żaden sposób nie może wyczerpnąć
porządku dziennego swych obrad, na którym juź
od kilku tygodni czytamy zawsze przy końcu
„wniosek radnego Alfreda Młockiego o nadanie
bezpłatne gruntu na pomnik śp. Goszczyńskiego*
—i jeżeli ten biedny wniosek ciągle tak będzie
spychany na dół, to sam stanie się pomnikiem
Magistrackim, trwalszym od wszelkich kamieni
i bronzów.
W końcu musimy nadmienić że cała kor
poracja uczących pań naszych we Lwowie, obra
żona jest na tęż Radę miejską za to, że nie
uznała godną żadnej kobiety, któraby mogła zo
stać dyrektorką nowo założyć się mającego gi
mnazjum żeńskiego we Lwowie. W tym wzglę
dzie podzielamy obrazę szanownych nauczycielek
i czujemy całą niesłuszność zapatrywań Sekcji
szkolnej, bo jeżeli gdzieindziej, np. w Warsza
wie, kobiety mogą być Zarządzającemi Instytu
tem panien, jeżeli mogą być matkami nie tylko
dzieci miejskich, ale nawet samych Radców miej
skich, jeżeli mogą być żonami i rządcami mę
żów, dlaczegożby im odmawiać kwalifikacji
zwierzchnictwa nad dziećmi. Jestto zazdrość
i zarozumiałość męzka, nie więcej, za którą oni
kiedyś ciężko odpokutują.
Wiadomości z kraju i ze świata.
Literatura, sztuka i nauka.
«a Broszury polityczne przedwyborcze wyra
stają we Lwowie, jak grzyby po deszczu. W zeszłym
tygodniu podabśmy wiadomość o dwóch wyszłych
z obozu postępowego : W przededniu myborów i Pro
gram polskiego stronnictwa postępowego, i o jednej
z obozu reakcyjnego Zadanie Galicji — dziś znowu
ukazała się broszura Dr. Henryka Jasieńskiego,
Carthaginem esse delendam, która się wyróżnia
podniesieniem programu słowiańskiego.
+'+ Pan Zygmunt Przybylski, wydał świeżo
w Poznanin komedję w I akcie p. t. „Gałązka
Jaśminu,
4*, Autor wybornej rozprawy Pojedynku dru
kowanego w „Tygodniu*, Dr. Józef Rosenblatt,
wydał dwie rozprawy z dziedziny postępowania
karnego : 1) Gwarancja sprawiedliwego wyroku, 2) Rzecz
o sądzie ławników.
za „Dwutygodnika Naukowego“ zeszyty 10.
i 11. zawierają: Teorja wpływów kultury Fenickiej,
c. d. Najdawniejszy kodeks pargaminowy, przez ks.
J. Polkowskiego. Historja i systemat języków se
miekich, Renana c. d. Posiedzenia Akademji i To
warzystw naukowych. Wiadomości, Bibljografia.
„*, „Spiewnika polskiego“ zeszyt 10, opuścił
prasę. Jest to ostatni zeszyt tomu II. zawierającego
pieśni religijno narodowe.
„*, Józef Ordęga (1802—1879) Wspomnienie
historyczne drukowane w „Dzienniku Poznańskim*
wyszło w oddzielnej odbitce. Jest to praca p. Alfreda
Szczepańskiego.
xa Członkami Towarzystwa literackiego mię
dzynarodowego (w Paryżu) mianowani zostali nastę
pujący literaci i dziennikarze polscy : Ludwik Jenike,
Antoni Pietkiewicz (Adam Pług), Władysław Bogu
sławski, Kazimierz Zalewski, Aleksander Głowacki
(Bolesław Prus), Kazimierz Łuniewski, Marjan Ga
walewicz, Edward Leo, Mścisław Godlewski i Tadensz
Czapelski.
“x Wszystkie prace dramatyczne Wł. Okoń
skiego mają podobno ukazać się wkrótee w jednym
zbiorze; zapowiedzianem jest również zbiorowe wy
dawnietwo powieści „ukraińskich* St. Grudzińskiego,
s”. Pamiętnik Słowackiego posiada p Wacław
Gasztowt i zamierza podobno ogłosić drukiem,
O ważnej tej zdobyczy dowiadujemy się z od
czytu, jaki miał pan G. w Paryżu w trzydziesto
letnią rocznicę śmierci znakomitego poety.
Pamiętniczek ma obejmować opowiadanie o mło
dych latach autora, a jakkolwiek jest niekompletny,
bo.w środku braknie kilku rozdziałów. ma jednak
stanowić cenny przyczynek do biografji Słowackiego.
P., Gasztowt, któremu zawdzięczamy odkrycie
owego szacownego fragmentu, dał się już poznać
jako utalentowany pisarz francuski i polski, a jego
przekład poezyj Słowackiego celuje wiernością i zro
zumieniem oryginału.
gł W tych czasach wyszło z druku w jednym
tomie dzieło ks. Tadeusza Lubomirskiego pod tytu
łem: „Liber de terra Cercensis* (Księga o ziemi
czerskiej), ważne bardzo dla lubowników archeologji
starożytnych krajowych pamiątek,
Badacze dziejów narodu niejedną także w dziele
tem odnajdą cegiełkę, przydatną do budowy historji
ojczystej, tyle tam jest materjału z wielkim mozołem
i umiejetnością nagromadzonego.
Zapewne krytyka wypowie swe zdanie o pracy
autora mitrą książęcą zdobnego, który będąc właści
cielem znacznych dóbr położonych w dawnej ziemi
czerskiej, uważał za swój najważniejszy i niejako
święty obowiązek zająć się poznaniem bliższem miej
scowości, czego też dopełnił ze szlachetnym zapa
łem, obywatelską godnością i wielką wytrwałością.
„Księga o ziemi czerskiej* została przypisana.
księciu Romanowi Sanguszce.
"a Na początku r. 1874 redakcja „Bluszczu*
ogłosiła konkurs na napisanie dzieła: „O wycho
waniu macierzyńskiem *.
Ponieważ żadnemu dziełu podówczas nagroda.
przyznaną być nie mogła, przeto w r. 1878 wzno
wiony został konkurs pierwotny i dla tego to wzno
wionego konkursu termin ostateczny upłynął w dniu
1. kwietnia r. b.
Na konkurs obecny nadesłano dwa razy wię
kszą liczbę prac, niżna pierwotny; poniekąd świąd
czyć to może o rosnącej u nas wiedzy pedagogicznej
i zamiłowaniu najważniejszego w społeczeństwie
naszem powołania,
Wszystkich obecnie nadesłanych rękopismów
jest ośm; napisy lub znaki na nich następujące :
1) „O wychowaniu młodzieży naszej”, z lite
rami „l. K. 2) „O wychowaniu dzieci* — nade
słany z Podhajec. 3) „Bona fides*, 4) „Praca kon
kursowa z terminem na 1. kwietnia“. 5) „Alb“,
6) Trójkąt wyrysowany. 7) „A. a*. 8) Monogram
z czterech liter.
Na członków komisji konkursowej, ocenienia
tych ośmiu prac dopełnić mającej, uprosiła redakcja.
„Bluszczu* następujące osoby :
Panią Paulinę Krakowową, pannę Jadwigę
Sikorską, panów Piotra Chmielowskiego, Romana
Plenkiewicza, Henryka Struvego,
Komisja konkursowa w powyższym składzie
czynności swoje już rozpoczyna i będzie się starała.
jak najrychlej je ukończyć,
Wyniki jej prac we właściwym czasie ogło
szonemi zostaną,
x”, Dziennik <Guulois, będący dotąd własno»
ścią p. Edmunda Tarbó, przeszedł w ręce p. Artura
Meyera.
„#a Dziennik Iópublique démocratique et sociale,
wskutek potwierdzenia wyroku skazującego go na za
płacenie grzywny dwa i pół razy większej od kaucji,
zawiesza wydawnictwo.
“k W Paryżu w szkole języków wschodnich
stanie wkrótce posąg bronzowy Sylwestra Sacy'ego
wielkiego orjentalisty.
sę W paryzkiej akademji umiejętności, w se
kcji medycznej, krzesło opróźnione po śmierci Voille
mier objął p. Duplay.
+”, Według wykazu warszawskiego głównego
zarządu prasy od 1 stycznia do kwietnia ogłoszono
w języku polskim 21 książek,
s, Sztycharz Redlich w Warszawie wydał
własnej roboty miedzioryt, przedstawiający J. I. Kra
szewskiego, z podpisem „prawdą a pracą*.
+", Enceyklopedji Rolnictwa wyszedł t. V zeszyt
IX i obejmuje urządzenie lasów, p. Auleitnera Wap,
przez K. Malewskiego, Węgiel, p. Br. Znatowicza,
*Wnętrzności A. Wrześniewskiego, Woda, Wodor
Zmatowicza, Zakłady gospodarskie i naukowe, p. F.
W., Zakłady naukowe rolnicze p. A. Tutczewa.
s”, O uczeniu rzemiosł, odczyt D-ra Ludwika
Natansona.
$'a P. Matias Berson w Warszawie zamierza
wydać zbiór dokumentów do stosunków z żydami
w księgach metryki koronnej i innych znajdujących
się; tom I. obejmuje dokumenta od XIII do XVIII w.
«”e Na posiedzeniu akademików Polaków w Ber
linie czytał Ludwik Łęczkowski „Upadek Polski
w pieśniach poetów Stanisławowskich*.
2e W N-rze 10 Echa Muzycznego p. Nosko
wski rozpoczął artykuł „Drogoskazy*.
„”„ Pan Aleksander Świętochowski zatwierdzo
nym został na redaktora dziennika Nowiny.
„XJ Francuska Dyrekcja sztuk pięknych posłała
na wystawę międzynarodową do Sydney ekspedycję
mającą przedstawiać współczesną sztukę francuską ;
przesyłka składa się z 167 obrazów, 24 posągów,
8 akwarel, 7 rysunków, 21 rycin, 9 waz sewrskich
1 jednego gobelinu.
4 Henryk Gotlieb, znany a pełen talentu
malarz scen judajskich, pracuje obecnie nad wielkiem
płótnem: „Chrystus nauczający w Kafarnaum“.
Ma to być rzecz niepospolitej wartości.
X4 Na czasową wystawę obrazów i rzeżb
w pałacu Briihlowskim w Warszawie, przybyły na
stępujące dzieła :
Franciszka Kostrzewskiego :
«wskie i „Wianki“.
Józefa Łoskiego: „Ryciny polskich i obcych
rytowników XVII go i XVIII-g0 wieku, (wydanie
premjowane na ostatniej powszechnej wystawie w Pa
ryżu).
Franciszka Tegazzo: „Cicha modlitwa.“
Jadwigi z Hausnerów hrabiny ubieńskiej :
„Fotografja rzeźby przedstawiającej św. Franciszka,
a przeznaczona dla kościoła pp. Sakramentek we
Lwowie.
AA Donoszą nam, iż w wystawie monachijskiej
weźmie udział 1500 artystów z całego świata!
Spodziewają się 8,000 dzieł sztuki.
„Lypy warsza
Wiadomości społeczne.
s*„ Zwłoki Deaka, znakomitego patrjoty wę
gierskiego zmarłego przed kilku laty, przeniesiono
dnia 27. z. m. o świcie na cmentarzu w Peszcie
z prowizorycznego grobu do wspaniałego grobowca
Batthyanich, gdzie leżeć będą aż do ukończenia bu
dowy osobnego mauzoleum. Smętny obchód odbył się
w obecności ręprezentatów rządu i sejmu węgierskiego
oraz władz miejskich i notarjusza, który spisał pro
tokół przenosin. Cesarz i cesarzowa austrjaccy zło
żyli byli podczas pogrzebu Deaka wieńce na trumnie;
wieńce te oddane teraz do tymczasowego przecho
wania w muzeum narodowem.
4”, W Paryżu wielkie obudził zajęcie proces,
wytoczony przez Ksawerego Branickiego swemu sy
nowi Augustowi Branickiemu. Jest to naturalny syn
Ksawerego Branickiego, przed kilkunastu laty adop
towany i uposażony rentą roczną w ilości 25 tysięcy
franków. Powód żądał, iżby sąd zabronił Augustowi
Branickiemu używania tytułu hrabiego i herbów ro
dowych Branickich. Sąd, przyznając Augustowi Bra
nickiemu prawo noszenia nazwiska ojca, zabronił uży
wania tytułu hrabiego, oraz herbów.
+a Rada jeneralna nadsekwańska postanowiła
wystawić pomnik doktorowi Filipowi Linelowi sla
wnemu psychiatrze, zmarłemu w roku 1826.
— 38
„”+ Paryż 28-go maja. Pogłoski o sprzedaży
ajencji Hawasa okazały się nieuzasadnione.
sa Z jednego ula. Trzydzieści lat temu do
Kalifornji przewiezionym został z Europy jeden rój
pszczelny. Hodowano go starannie i z pilną baczno
ścią, a rój rozmnażał się szybko. Liezba ulów i pa
siek wzrastała każdorocznie w sposób zadziwiający
i dziś miód i wosk stanowią jeden z ważniejszych
produktów handlu w Kalifornji. Zwłaszcza San-Diego
słynie z ilości pasiek. Z owego jednego roju pszezół,
po 28 latach, tj. w 1877 r. we wspomnionej okolicy
znajdowało się około 23.000 ulów i przeszło 1,250,000
funtów miodu wyprodukowanego na wywóz za granicę.
Dziś Kalifornja ma setki pasiek, składających
się zazwyczaj ze stu ulów; w niektórych liczba ro
jów dochodzi tysiąca; produkcję roczną obliczają na
35 miljonów funtów miodu... i to wszystko z jednego
ula... A u nas?!!! A jednak jak mało potrzeba ka
pitału i podniesienia tej gałęzi przemysłu.
„+ Z inicjatywy jednego z techników War
szawskich pana J. St., zawiązuje się spółka, celem
i zadaniem której będzie przychodzenie z pomocą lu
dziom, którzy pragnęliby uzyskać patent na dane
ulepszenie, czy też nowy zupełnie wynalazek w dzie
dzinie przemysłowej.
Pomoc spółki polegać będzie nie tylko na uła
twieniu starań w sferach właściwych oraz udzielaniu
wszelkich informacji, ale nadto i na dostarczaniu przy
odpowiedniej umowie środków materjalnych, jeżeliby
wynalazca nie posiadał takowych.
+ a Manchester Guardian donosi o nadzwyczaj
ciekawych doświadczeniach telefonji odbytych w Man
chester.
Dr Mellor, pastor dysydenckiej gminy w Halifax,
umieścił na kazalnicy mikrofon Huguesa, połączony
zwyczajnym telegraficznym drutem z czterema tele
fonami Bella w biurze dyrektora stacji kolei żela
znej Lancashire Yorkshire.
Doświadczenie udało się najdoskonalej, bo osoby,
słuchające przy telefonach, najwyraźniej słyszały psal
my spiewane w Halifax, mogły nawet dokładnie roz
różnić basowy głos pastora, dominujący nad głosami
jego parafian.
Odległość między dwiema stacjami wynosiła dwa
razy tyle, jak odległość między Paryżem i Wersalem.
+ Nowa lokomotywa drożna pomysłu Krausa
w Monachium, dla użytku kolei konnych, próbowana
była w tych dniach w Wiedniu i okazała się pod
każdym względem praktyczną. Z chyżością dwóch
mil na godzinę porusza się taka lokomotywa, nie
sprawiając najmniejszego łoskotu i nie wydając dymu,
a zatrzymać się da z łatwością w sekundzie. Wie
deński „Tramway* zamierza zaprowadzić ją na swoich
liniach.
+a W Warszawie powstał nowy zakład prze
tworów asfaltowych z surowego materjału z kopalni
w Abruzzach pod m. Lettomanepello, własnością hr.
L. Krasińskiego będącej.
+“ Wkrótce rozpocząć się mają w Warszawie
publiczne próby z antichigrazmą, środkiem przeciw
wilgoci, wynalezionym przez p. Topolnickiego we
Lwowie.
as W Wrocławiu pewien przedsiębiorca skon
struował balon na uwięzi (captiv), podobny do pary
skiego Giffarda, wypuszczany na linie 1000 stóp
długiej.
sł. Z danych urzędowych za drugie półrocze
roku ubiegłego okazuje się, iż w czasie tym w księ
stwie Poznańskiem z mniejszych posiadłości gruntowych
uległo subhastacji 11 dóbr szlacheckich, 4 folwarki
i 406 posiadłości włościańskich.
„”ę Termin do przyjmowania okazów na powsze
chną wystawę w Melbourne, mającą się odbyć w ro
ku przyszłym, przedłużony został do 31. paździer
nika.
+" Włochy północne nawiedzone znacznemi
powodziami. Rzeki: Po, Tanaro, Belbo wystąpiły
z łożysk. W Turynie domy, leżące nad rzeką Po,
silnie zagrożone. Około Alessandrji cała okolica przed
stawia się jak wielkie jezioro. Miasto w niebezpie
czeństwie, Nasypy kolejowe zniszczone.
a z Wybuchy Etny trwają bezustannie. Szcze
gólniej zagrożone są Biancowilla, Randazzo i Casti
glio. Piedimoni pokryte gęstą chmurą popiołu, skut
kiem czego panuje zupełną ciemność. Drogi „górskie
i wiele wsi w niebezpieczeństwie. r
j x*“« Donoszą z Kalkuty pod datą 26. maja
o starciu dwóch parowców „Ava“ i „Branhiłda*.
Spotkanie nastąpiło o 70 mil od Sandheads.„Ava *
utonęła natychmiast. Z załogi zginęło 66 ludzi ezte
rech pasażerów. `
«'+ Steamer „Artois“ płynący do Algerji,
uderzył o bryg francuski „Confiance en Marie“ po
wracający z Propriano. Wskutek tego ostatni statek
natychmiast utonął. Załogę zdołano uratować: „Ar:
tois* poniósł też znaczne uszkodzenie.
„'+ Słynny szachista Murphy oszalał; zdaje
mu się, że nie umie zupełnie grać i że mu majątek
wydarto.
$" W Wiedniu inżynier Wiktor Domaszewski
wydał w języku niemieckim broszurę traktującą o po
wodziach w monarchji austro-węgierskiej. Z obliczeń
zawartych w tej książce okazaje się, iź wylew Da
najn pochłania corocznie w przecięciu do 40 miljo
nów w mieniu mieszkańców i około 100 ofiar w lu
dziach. Oprócz tego woda zalewa wiele pól zdatnych
do uprawy, z czego znów wynika 10 miljonów gul
denów strat. Pan Domaszewski oblicza zalany obszar
na 1000 mil kwadratowych. Aby zapobiedz tym nie
szczęściom, autor projektuje założenie w jednej z do«
lin górskich olbrzymiego rezerwoaru. objętości 3 mi
ljardów metrów kubicznych, oraz pobudowanie w sto.
sownych miejscach kanałów i szluz. Projektodawca
oblicza koszta tych robót na 800 miljonow guldenów.
gg W lwowskich kołach lekarskich sprawiła
wielkie wrażenie operacja zdjęcia katarakty, doko
nana przez dra Kilarskiego na adwokacie Jabłono«
wskim, ociemniałym przed 14 laty.
zj, Pomimo, iż osobna komisja znalazła szkołę
agronomiczną proszkowską w najłepszym stanie, ma
ena być w krótce zwiniętą; na miejsce jej usta
nowiony będzie instytut rolniczy przy uniwersytecie
berlińskim lub wrocławskim.
gg W tych dniach nastąpiło w Budzie a pó
źniej w Peszcie straszliwe oberwanie chmury. Burza
rozpoczęła się o godzinie 3-ciej po połndniu. Woda
w niesłychanie wielkiej ilości spadająca wyrywała
drzewa z korzeniami j unosiła wszystko ze sobą co
tylko na swej «drodze napotkała. Na Dunaju zaczęty
się okazywać szczątki mebli i inne domowe sprzęty.
Ludność opanowało przerażenie. Obawiano się, iż
miasto ulegnie katastrofie powodzi. Wysłano na miej
see oddziały wojska i policję. Miejscy inżynierzy
i urzędnicy przekonali się, iż jakkolwiek przed
mieście bardzo ucierpiało i poniosło olbrzymie szko
dy, to przecież z ludzi nikt nie zginął. W Peszcie
burza wybuchła o piątej po południu i trwała de
późnej nocy.
sg Na ostatniem posiedzeńiu Petersburskiego
Towarzystwa lekarskiego dr. Tauber dowodził ko
nieczności zastępowania w niektórych wypadkach
chininy arszenikiem. Przemawiają za tem głównie
względy oszczędności. W tureckiej kampanji wydane
na samą chininę (dla armji tarkeńskiej) 2.587,00G
rubli.
+ s Do Gabinetu archeologicznego krakowskiege
p. Marja Węgierska przesłała zabytki żelazne i bron
zowe, znalezione w żalniku w lesie wsi Porzecze,
w Gostyńskiem; tenże gabinet również otrzymał
zbiory archeologiczne, przekazane testamentem bæn
kiera Lexy z Poznańskiego.
s”, Ogród zoologiczny poznański urządza lo
terję na rzecz swoją z 10.000 losów po półtorej
marki.
+e W Szremie, w Poznańskiem, odbyło się
posiedzenie walne tamtejszego Towarz. Przemysło
wego, które odbyło 27 posiedzeń, zajmowało się
szkołą wieczorną, urządzało wystawę gwiazdkową,
zabawy wspólne i t.d. Na zebraniach mówione
© ordynacji procederowej, odkryciach w Afryce,
wystawie paryskiej, historji trychin, dla czego nie ma
a nas socjalistów, o stosunkach między robotnikami
i chlebodawcami, o ełach, o użyciu ciepła do goto
wania, e knajpach ze względu na zdrowie, o dżumie
i t. d.; liczba członków (ubyło 10), wynosi 80,
dochodu było 373 m., rozchodu 286.
z'a Miasto Wiedeń według ogłoszonej świeże
statystyki policyjnej za rok 1877, liczyło w tym
toku 1140 doktorów medycyny, 15 magistrów chi
rurgji, 95 felczerów, 16 dentystów, 29 lekarzy ho
meopatów, 89 aptekarzy, 38 weterynarzy i 1391
akuszerek.
Dalej liczyło 42 łazien publicznych.
Straż bezpieczeństwa, która pełniona była
w dzień przez 239, a w nocy przez 244: posterun
ków-i 54 patroli policyjnych, interwenjowała w 9,773
wypadkach zasłabnięcia na ulicy.
_ Aresztowań na ulicy było w ciągu roku 70,530
pomiędzy któremi 38,144 za pijaństwo, a 840 za
aręczenie zwierząt.
Ciężkich wypadków nieszczęśliwych zdarzyło się
73, lekkich 267, w tej liczbie 205 na kolei konnej.
Dalej A, liczba popełnionych w r. 1877
w Wiedniu zbrodni 5,570 (8 morderstw, 17 rozbo
jów, 31 sprzeniewierzeń, 683 wypadków oszustwa),
zaś przestępstw 28.147 (uszkodzenia ciała wypadków
1.460, drobnej kradzieży 6,652, drobnych sprzenie
wierzeń 1,174, gry hazardownej 120 i t. d.
Suma ukradzicnych w tym roku w Wiedniu
pieniędzy wynosiła 668,167 zł., z których poszkodo
wani za interwencją władz odzyskali 191,394 zł.
W 1585 wypadkach zbrodni na 4,988 takich
wyladków nie wyśledzcno sprawców.
FERRE NEU VE
przez
YIkToRA ®© VAN PERGH,
W czasie jednej z moich wycieczek, które przedsię
brałem jako turysta do Normandji, płynąłem na maleńkim
statku parowym przewożącym stale podróżnych do Rouen.
Wedle zwyczaju przez cały przeciąg podróży zajmowałem
się badaniem różnorodnych typów, jakie przypadek lubi
zgromadzać na chwilę wśród wędróweki nieustannych
rodzaju ludzkiego. Dwie osoby szczególniej zwróciły moją
awagę. Jedną z nich był człowiek-w średnim wieku,
silay, krępy i dosyć gruby, szorstki, milczący i nie uwa
żający na nikogo zupełnie. Wyłączny przywilej zajmo
wania jego uwagi posiadał tylko wielki pies Terre-Neuve,
Który leżał u jego nóg, oddychając głośno i machając
vgonem, lub też przechadzal się wśród podróżnych potrą
«ając ich gdy nie usuwali mu się zdrogii przestraszając
$ rizjeci, gdy wyciągnął język, żeby je polizać, albo wreszcie
y wystawiał ha ciężką próbę nerwy kobiet myślących, że
jest wściekłym, kiedy go widziały z wszystkiemi czterema
łapami do góry tarzającego się wesoło na plecach po
pokładzie statku. Rozkoszny uśmiech ukazywał się wtedy
na ustach jego pana, którezo : widocznie bawiło przera:
żenie wywoływane figlami jego olbrzymiego towarzysza.
, Drugą osobą, na jakiej zatrzymały, się moje spoj
rzenia, była piękna i bardzo wytwornie ubraną pani,
którą byłbym uważał za bardzo młodziutką, gdyby nie
była miała z sobą małej dziewczynki sześcio czy siedmio
letniej „pazywającej ją mamą. Ta pani także była ner
wową i to do najwyższego stopnia nerwową. Najmniejsze
podskoczenie niespodziewane, ruchy zanad'o gwałtowne,
para wymykająca się z komina maszynowego, czarne
pyłki latające w powietrzu, “które groziły splamieniem
sukni „niepokalanej białości, równie jak kołnierzyka i man
Mietków, „Wszystko to wywoływało n niej drgania i ruchy
pełne. nięcierpliwości, Największy jednak strach wywoły
wały w niej ciężkie podskoki olbrzymiego terre-neuva,
a jej nieustanne wykrzykniki przestrachu, gniewu i obu
rzemia przeciw poczciwemu. zwierzęciu , widocznie bawiły
bardzo milczącego właściciela psa. Mała dziewczynka zaś
przeciwnie pomimo wielkiego przestrachu swojej matki,
z przyjemnością przypstrywała się podskókom olbrzyma
Turko i starała się gorliwie zrobić sobie z niego przyja
ciela rzucając mu kawsłki biszkoptu, które tenże chwytał
zręcznie w powietrzu, lub też łowił je na prawo i lewo,
gdy padały w.pośród tłumu. "Wreszcie wyciągnęła nie
smmało maleńką swoją białą rączkę i podała nią kawałek
eiastka, pies dla okazania swej wdzięczności ytarł się
p nią, polizał jej twarzyczkę ; dziewczynka wydała okrzyk
zadowolenia i radości. W tej samej chwili matka
krzyknęła także, lecz z rozdrażnienia i gniewu na tę
miespodziewaną poufałość pstworu. ©
— Jeżu Panie mój! gdyby to straszne zwierzę było
wściekłe, toby było zabiło moje dziecko! A jakie ono
jest brudne, popatrz Angelo, okrywka twoja całkiem jest
Z drukarni Dziennika. Polskiego.
— 820 —
poplamioną. o Zobacz, w jakim stanie jesteś teraz. Zabra
niam ci się bawić z tem nieprzyzwoitem zwierzęciem.
uiTen kontrast uwag owściękliźnie i o stroju powa
lanym wydał się tak komicznym właścicielowi Turka...
że głośnym wybuchnął śmiechem.
— Zawcłaj pan swojego psa — zawołała dama
z gniewem — brudny jest i widzisz pan dobrze, iż robi
subjekcję i wala wszystkich ludzi na pokładzie,
Nieznajomy nie nie odpowiadając skłonił się i po
szedł. się umieścić dalej na samym przodzie, gdzie zasiadł
wygodnie i zapalił cygaro. Turko zaś bawił się z maj
tkami, którzy nie obawiali się plam i powalania. Maleńka
Angela tymczasem nie mając już do rozrywki i zabawy
poczciwego zwierzęcia zaczęła szukać zajęcia z' innej
strony. „Zbliżyła się więc do poręczy i z ciekawością. spo
glądała na pieniącą się wodę, która poruszana kołem
rozpryskiwała się wysoko i w coraz szerszych kołach
rozchodziła się aż do obu brzegów rzeki. Matka jej
widząc że siedzi cicho i spokojnie na ławce około galerji,
miała chwilę wytchnienia i nerwy jej powróciły powoli
do zwykłego stanu.
Zbliżaliśmy się do la Bouille i statek robiąc koło
miał przybijać do brzegu. Marynarze chodzili tam i na
powrót z linami w ręku ażeby zarzucić kotwicę. Angela,
którą rozmaite poruszenia parowca zajmowały żywo, uklę
kła i wycbyliła główkę, żeby się lepiej tym ruchom przy
patrywać. Ale przy gwałtowniejszem cokolwiek wstrzą
śnieniu statku straciła równowagę i wpadła do wody,
W jednem, mgnienin oka wszystko było na nogach i
wszelkie ruchy statku zostały sparaliżowane bieganie m
i krzykami majtkow.
— Dziecko wpadło do wody.
— Hop! — zawołał kapitan,
Parowiec został zatrzymany natychmiast. Ludzie
opatrzeni w liny zeszli do łódek gotowi do rzucenia się
w każdą gdzie ich poszlą stronę. Po nad temi wszyst
kiemi krzykami najdonośniejszym był głos matki Angeli,
którą uUwóch ludzi przytrzymywało, gdyż chciała się
rzucić także do wody i szukać w niej swego dziecka,
Nieznajomy wraz ze swoim psem nie byli ostatnimi
z pomiędzy spieszących na ratunek biednego dziecka.
Wszyscy rozstąpili się przed nimi kiedy z «wałtownym
zapędem skoczyli obadwa do łódki przepływającej około
pokładu. Turko wył głucho, poruszał ogonem i topił
swoje wielkie czarne źrenice w oczach swego pana.
— Poczekaj — powiedział mu tenże — gdzie ją
widziano wypływającą ?... zapytał się jednego z majtków.
— Tam gdzie płynie tea kawałek drzewa.
— Szukaj — rzekł jego pau odetchnąwszy głę
boko — szukaj Turko.
Oczy psa wtedy zatrzymały się z niezwykłą siłą
badawczą na punkcie, który mu pan jego palcem wska
zywał. Wszystkie zas spojrzenia z pokładu i łódek z nież
pokojem zwrócone były na każde poruszenie szlachetnego
zwierzęcia. Po chwili, która się wiekiem wydawała dla
tych: wszystkich „piersi dyszących i sere bijących z obawy,
złoty warkocz ukazał się na powierzchni wody. Powszechny
krzyk dał się słyszeć, ale. Turko wskoczył już do rzeki
i piynął z pospiechem w tym samym kierunku, jakby
odgadywał, że od jego usiłowań zawisło życie lub śmierć
biednej dziewczynki.
— Już ją trzyma! — krzyknięto w chwili, kiedy
Turko po zanurzeniu się w wodzie powrócił na powierz
chnię, trzymając w paszczy włosy Angeli, którą uchwycił
z tyłu głowy, tak że twarzyczka jej wychylała sie z wody,
— Trzyma ją! żyje! ocalona! — powtarzano
zewsząd.
, Spuszczono wschody, kiedy tymczasem właściciel
‘psa zachęcał go głosem i ruchami przygotowany do
uchwycenia szacównego ciężaru, jaki mu wierne zwierzę
przynosiło. Turko przysuwał się powoli, rozumiejąc wi
docznie całą wagę powierzonego mu zadania.
— Uto jest — zawołał jego pan podnosząc dziecko
` na rękach.i oddając ją jednemu z sąsiadów swoich ubra
nemu czarno, którego ci co go znali nazywali Doktorem.
Ten zaś pospieszył zanieść dziewczynkę do kajuty.
— No, chodź, mój poczciwy Turko, jestem zado
wolony z ciebie — wołał pan do swego psa, który wył
żałośnie i nie wychodził z wody. Po dwóch, czy trzech
usiłowaniach wyskoczenia na brzeg statku biedne zwierzę
pozostało nieruchome.
— Dopomóżcie mu, gdyż jest wycieńczony — za
wołał jego pan usuwając majtków, ażeby biedz na pomoc
swemu piu, Ale vi poznali także stan zwierzęcia; jeden
z nich rzucił się do rzeki i podnosząc psa po nad brzeg
podał go swemu koledze, który go złożył na pokładzie.
Trudno byłoby ocenić, które z dwojga, pies czy
dzie ko otrzymało więcej starań i troskliwości. Mała
dziewczynka ze strony lekarza i wszystkich kobiet zale
gających kajutę, z których każda im więcej i głośniej
mówiła, tem bardziej była przekonaną o swojej użytecz
ności, czy też pies ze strony poczciwych i szorstkich
marynarzy, pod rozkazami i rozporządzeniami jego wła
ściciela.
Oboje chorzy wkrótce byli rekonwalescentami, Turko
siedzący na posłaniu przyjmował poważnie, jak na boha
tera przystoi pieszczoty i powioszowania tlumu, gdy
matka Angeli wbiegłszy na schody prowadzące z kajuty,
przyszła paść na kolana przed psem, którego pomimo
iż był cały zmoczony, wzięła w objęcia i pocałowała
płacząc.
—Niech się pani strzeże, brudny jest — powiedział
właściciel, pamiętając z jakiem obrzydzeniem odpychała
go niedawno. Poplami pani płaszczyk, a kto wie, może
jest wściekłym.
Młoda kobieta podniosła ku niemu swoje piękne
oczy, gdzie malował się wyraz łagodnej wymówki, który
sprawił wrażenie promienia słonecznego, na zachmurzo
nych rysach nieznajomego.
—Daj mi go pan, będę mieć o nim wielkie staranie.
— Dać mego psa! Czy pani żartuje! — zawołał
szyderczo — Zrerzią cóżbyś pani z nim robiła? Ja po
wiem: Zniewieściłabyś go pani trzymając w zamknięciu
i dając mu jeść zanadto, tak iż byłby już do niczego nie
zdołny i stałby się drażliwym i uczuciowym jak wielkie
damy. Nie, nie, lejiej byś pani zrobiła powierzając mi
maleńką Angelg. Turko i ja lepsze byśmy mieli o niej
niż papi staranie.
— Być może, panie — odparła matka tym głosem
łagodnym jaki miała od czasu wypadku, jaki się wyda
rzył jej córce — ale ja nie mogłabym żyć bez niej, Mam
tylko to jedno dziecko i jestem wdową.
— Uciekam — mruknął nieznajomy — Czyż nie
czytałem gdzieś niedawno, że jedna wdowa znaczy tyle
„co pięć zwykłych kobiet. Nie jest się doprawdy bezpiecznym
w obec niej na tak wązkiej powierzchni, jak pokład spa
cerowego statku. Chodź tu Turko! oddalmy się
I oddalił się. Lecz któż może ujść swemu przezna
czeniu ? Podróż do la Boville jest przejażdźką dla przy
jemności, z której potrzeba powrócić. Z powrotem do
Rouen spostrzegłem na ulicy nieznajomego trzymającego
za rączkę maleńką Angelę; matka opartą była na jego
ręku, a Turko skakał i biegał przed nim. Wszyscy
razem weszli w wysoką bramę hotelu Europejskiego.
0d Redakcji.
Pana Ż.. w Nevac.. Pan W. K. umieścił w Ty
godniu nie ocenę, lecz tylko wzmiankę o dziele „Obraz
ogólny postępu społeczeństw ludzk'ch5, alhowiem Tydzień,
nie będąc pismem: specjalnie filozoficznem, obszernych
i wyczerpujących filozoficznych -krytyk drukować nie
może. Dla tejże samej przyczyny i odpow edż na ową
wzmiankę, nie może być zamieszczoną w Tygodniu.
Treść Nr. ZO. str.
Luźne uwagi 305
Pozory. Powieść wia Widżtie gaoat.
I b R 306
Leonard Chodźko i ega KAC Krótki rys bio
graficzny i naukowy. Skreślony przez Aleksandra Wer
nickiego. (c. d.) . F 310
O niewidzialnych nicprzyjkdlożach istot PENNIN
cznych. Napisał prof. Karol Gutkowski. (c. d.) . 31
Magje 1 nauka. (c. di) . z f -.. 312
Najlepiej nie myśleć o tem. Wiersz, napisał M.
Rodoć. . í 4 " 313
Ukryte skiej, Bowiekk Salwatora wa prze
kład A. Callier (c. d.) . 3 313
Korespondencje: Genewa, przez B. L. . 315
Kronika naukowa, przez Br. Abakanowicza (dok). 316
Kronika tygodniowa. 317
Wiadomości z kraju íi ze kniała. $ 318
Terre.neuve przez Wiktora S. Van Bergh. 320
Od Redakcji. . . Sc »« 320
MA NANA, |
Wydawca i odpowiedzialny Redaktor Mikołaj Biernacki.
|
jbc.bj.uj.edu.pl.DIGCZAS002001_1852_280 | jbc.bj.uj.edu.pl.DIGCZAS002001_1852_280/DIGCZAS002001_1852_280_djvu.txt | Gazeta Lwowska. 1852, nr 280 | Sartyni, Mateusz Eustachy (1796-1884). Red. | pol | 5,290 | 36,144 | Poniedziałek 6. Gruduia 1852. Rok gazecie IRQ,
Z Dodatkiem tygodniowym i codziennym urzędowym Dziennikiem, kosztuje w prenun.eracie: Bez poczty: kwartalnie 4 złr. 15 kr., miesięcznie 1 złr. 25 kr.
Z poczta: kwarlalnie 4 zł? 40 kr., miesięcznie 1 złr. 40 kr. — Insercya od wiersza w półkolumnie (drukiem garmont) po raz pierwszy 4 kr.
następnie po 2 kr. m. k
i jt odaoinm pzteieinc dich ZZ ZZ
PRENUMERATA
s LJ w 5
Gazety Lwowskiej z Dodatkami na rok 1853.
Ble Miejecowych z
kwarialna . « « s» s e è e'e o e > Bzir. 45 kr.
pólroezna . « « « « « soes e « 7 zim 30 kr.
roczna è. a ù s734 o DER S LTR 45 zir.
Bla odbierajacych peczia z opłata marków :
kwarialna . « « « e » è > «a , o > M zir 30 Kr.
półroczna > «. ə » o e sse., « © DZT
roczna a. «« dci ol « .<o6c AAS Ir:
Pojedyńezo kosztuje jeden Nr. Gazety samej 8 kr. Jeden Nr. Dziennika urzędowego 8 kr. Jeden Nr. Dodatku
tygodniowego 10 kr. . : R i
Prenumerujący jeźli wymaga kwitu nadpłaca ile na stępel przypada, i nadto jeźli kwit ma być z kantoru
franco odesłanym, dodać raczy należytości tyle, co wynosi opłata listu na odległość do niego.
szacowniejszą i pożyteczniejszą okazuje się praktyczna, powołana
polityka bądź ona się objawia w czynach bądź, jak tutaj, w piśmie.
Przeważające o wielo stanowisko publicystyki w zachodniej Eu
ropie, po największej części przypisać należy tej przyczynie, że
wielcy mężowie stanu tam częściej niż gdzicindziej rezultaty czyn
bości i badań swoich przekazywali potomności, Dzieło hr, Kicquel
mont staje godnie w rzędzie tego rodzaju płodów. Na dowód, z jak
głęboką znajomością rzeczy autor obchodzić się umie z najtrudniej
Szemi materyami i jak trafnie je wyświeca, przytaczamy ustęp, gdzie
polaje przyczyny, które w r. 1831 spodowały Anglię pochwalić po
dział królestwa Niderlandów i które ja już poprzednio nagliły do o
słabiepia egzystencyi tego królestwa, chociaż jak wiadomo właśnie
ta sama Anglia w r. 1815 wszelkich sił używała, ażeby utworzenie
tego królestwa przywieść do skutku. Czytamy na stronie 65, co na=
stępuje:
„Według dat urzędowych liczy ludność poddana Holendrom w
Wschodnich Indyach przeszło 20 milionów dusz, które w połowie na
leżą do tak pracowitej, czynnej, pojętnej a ála cywilizacyi tak łatwo
przystępnej rasy malajskiej, Od czasu przywrócenia pokoju świata
powiodło się rządowi holenderskiemu podbić całą wyspę Jawę i za
prowadzić tam na jak najobszerniejszy rozmiar uprawę kawy; ta
wyspa sama liczy do dziesięciu milionów mieszkańców.“
„W roku 1815 podbiła Holandya także całą wyspę Celebes z
ludnością trzech milionów,“
„Sumatra również cała pod panowaniem hołenderskiem liczy
3,500,000 mieszkańców. Ludność zaś posiadłości holenderskich na
wyspie Borneo wynosi 4,750,000 dusz,“
„Jeżeli się powiedzie Ilolandyi owładnąć całą tę wyspę, która
jest największą z australskich, (jeżeli Nową-Holandyg nazwiemy kon
tynentem), natenczas stałoby się kolonialne stanowisko Holaodyi nie
zwyciężonem ; wyspa Borneo bowiem zasłaniałaby ją od kontynentu
indyjskiego, Pytanie więc, czyli to nie ze względu na przyszłość
lord Palmerston widział się spowodowanym zaszczycać swoją szcze
gólna protekcyą pana James Brooke, owego angielskiego awanturnika,
który na własną rękę założył kolonię na owej części wyspy Borneo,
która w najbliższej jest styczności z państwem indyjsko-angielskiem
i leży jak wiadomo na zachód krainy będącej w posiadaniu Holen
devskiem.*
„Szybki rozwój holenderskiej potęgi kolonialnej od czasu zało
żenia królestwa Niederlandzkiego musiał w Anglii wzniecać obawy
na wypadek emancypacyi państwa indyjsko-angielskiego.*
„Ponieważ w Europie niebyło przyczyny któraby mogła była
powodować Anglię do zniszczenia własnego dzieła, musimy przeto
przyjąć za jedyna podstawę jej wyrachowania, że chciała na dwie
połowy rozdzielić królestwo niederlandzkie, ażeby w tym samym
stosunku osłabić potege kolonialną Holandyi, gdyż od siły kraju ma
cierzystego zawisła potega kolonii.“
„To postanowienie powzięto bez względu na wszelkie usposo
bienie stronnicze, 'Torysowie uczynili pierwszy krok, Whigowie
zgadzali się w tym względzie zupełnie z ich zdaniem, jednak stó
sownie do właściwych swoich dążności posunęli się jeszcze dalej,
Wykazaliśmy jak korzystali ze sposobności, ażeby Anglii względem
kontynentu nadać stanowisko różniące się zupełnie od tego, które
zajmowała od dawna pod przewodnictwem ich przeciwników, Równo
cześnie bowiem zaszła zmiana w zasadach, w polityce i w przy
mierzach,“ CL. k. a.)
PRZEGLAD.
Monarchya Austryacka, — Frzncyn, — Włochy. — Prusy, —
Turcya.
DG
Monarehya Austryacka.
HEzecz urzędowa.
Lwów, 26. listopada, Na rzecz nowo-założonej szkoły try
wialnej w Jamnicy, obwodu Stanisławowskiego, zapewniła gmina tam
tejsza na utrzymanie nauczyciela i zakupienie drzewa dla szkoły ro
czna kwotę 160 zir, m. k, w gotówce, ofiarowała dwa grunta w ob
jętości 1 morga i 390 sażni kwadratowych dla użytku nauczyciela i
przyjęła na siebie obowiazek utrzymywania budynku szkolnego w do
brym stanie, tudzież sprawianie sprzętów szkolnych,
Udowodniona tym czynem dążność do popierania nauk ludu po
daje się z wyrazem należytego uznania do wiadomości publicznej.
Sprawy Krajowe.
Lwów, 4. grudnia. Według nadosłanych do końca listopada
r. b, odnośnych raportów nie ma juz w Żadnem zarazą na bydło
otkniętem miejscu kraju naszego ani jednej chorej sztuki bydła i
W ogóle tylko dwa miejsca w obwodzie Czortkowskim i tyleż w ob
wodzie Bnkowińskim dla nieupłynionego jeszcze zupełnie ZOdniowego
peryodu obserwacyjnego uważane są za dotknięte zarazą.
Podajemy ten rezultat nieustannego i gorliwego przestrzegania
przepisów policyi weterynarucj upoważniający do nadziei prędkiego
zupełnego przytłumienia zarazy z tą uwaga do wiadomości publi
cznej, że według zestawienia dat odnośnych zaraza na bydło pod
czas ostatniego grasowania w tym kraju koronnym w 5 obwodach i
22 miejscach liczących 6897 sztuk bydła, dotknęła w ogóle 812 sztuk,
z których 258 sztuk wyzdrowiało, 525 odeszło, a 29 dla konstato
wania zarazy pałką zahito.
asm |":
Wydany niedawno drugi tom dzieła hrabi C. L. Ficquelmont
„Lord Palmerston, Anglia i Kontynent“ odznacza się równie jak po
przedzajacy głębokością i hystrością pojęcia, wzniosłościa obranego
stanowiska i jasnym, ujimującyw, gładkim wykładem. Autor objawia
powołanie swoje jako mąż stanu, niepowoduje się bowiem jak inni
publicyści jednostronnym systemem, przesadem, a bynajmniej nieu
żywa tak jak inni szczerego złota prawd politycznych do pozłocenia
lekkiego błyszczącego towaru. Z wymownych słów jego nieodzywa
się duch exkluzyjnyz niejest on wyłącznie ani historykiem, ani dy
plomatycznym kalkulatorem, i równie dobrze obeznany z historyą jak
z formami i prawidłami praktycznej dyplomacyi, ściśle się trzyma
kotwicy chrześciańskiej wiary, ale też i niewzgardza drogą badania,
na której rozpoznawczy rozum przyświeca badaczowi. Jego zapatry
wanie się jest całkowite, obejmujące wszystkie strony natury ludz
kiej, a przeto trafne. Ten tylko bowiem zdoła dokładnie rozwiązać
zawiłe częstokroć zagadki publicznego i społecznego życia, kto z
zupełną bezstronnością ducha i umysłu przystępuje do swego zadania,
a przytem posiada najdokładniejszą praktyczną wiadomość wszystkich
właściwości i kierunków natury ludzkiej, tudzież dar trafnego łą
czenia wszystkich ważniejszych rzeczywistych stosunków. Ogólne
doktryny w polityce niewiele zazwyczaj przynoszą pożytku; ale tem
z ZE A Z EE e Kw,
41158
(Wiadomości potoczne z Wićdnia.)
Wiedeń, 1, grudnia, Uroczystość orderu złotego runa od
będzie się w niedzielę w sali rycerskiej e. k, burgu. Wszyscy przy
tomni tu kawalerowie złotego runa zgromadzą się przy tej sposą
bności w zupełnym ornacie pomicnionego orderu.
— Kawalerami orderu złotego runa mianowano jak słychać o=
prócz dawniejszych: księcia Trautmannsdorf, księcia Batthyany, księ
cia Salm (radzcę państwa), brabię Lanckorońskiego (ochmistrza dwo
ru) landgrafa Fiirsienberg, feldmarszalka barona Wimpffen, tudzież
feldzeugmajstrów hrabię Ficquelment i hrabie Wratislaw.
— Negocyacye austryackoniemieckiego zjednoczenia poczio
wego z Francyą odbywają się w należytym porządku, Jakoz donoszą
w tej mierze z Paryża, ze już porozumiano się wzgledem wagi li
stów pejedyńczych, która we Francyi mniej wynosi niż w zjedno
czeniu pocztowem, co dotychczas utrudniało najwięcej zawarcie
traktatu,
— Dnia dzisiejszego weszło w moc obowiązującą kilka posta
nowień w sprawie austryackoesleńskoparmeńskiege zjednoczenia
celnego, na mocy czego mogą teraz być wprowadzane do Austryi
bez żadnej opłaty cła wszystkie ziemiopłody i krajowo-gospodarcze
wyroby, tudzież niektóre przemysłowe wyroby Parmy i Modeny.
— Jak słychać odbywaja się w ministeryum negocyacye wzglę
dem ogłoszenia ustawy kolonizacyjnej dla Węgier. Projekt do tej
ustawy wzięty będzie wkrótce pod decydującą ebradę, zwłaszcza że
zamiarem jest rządu osiedlić wychodźców austryackich z najbliższą
już wiosna we Węgrzech.
-— Z Teberanu donoszą z 19. października, że e. k. kapitan
piechoty Gsmoens, tadzicż kapitan inżynierów Zatti wystąpili z per
skiej sluzby, i opatrzeni ze strony rządu perskiego dostatecznym zae
sobem pieniężnym na podróż, znajdują się już w drodze do Austryi,
— Między Austryą i kilku rządami niemieckiemi rozpoczęto
negocyacye względem wzajemnej i bezpłatnej kuracji poddanych za
padłych na zdrowiu w czasie ich pobytu lub podróży w tych pań
stwach. (W. Llo
-— Donsszą z Węgier, że łatwość, z jaką tam bez wszelkiej
przeszkody zaprowadzono monopol tabaki i tytoniu i pomyślne finan
sowe rezultaty jego, przewyższyły wszelkie oczekiwanie, i sa bardzo
pocieszająacym dowodem posłuszeństwa tamtejszych mieszkańców ku
przepisom władzy i stosowności wydanych rozporządzeń. (Ł.k.a.)
(Kurs wiedeński z 4. grudnia 1852.)
Otligacye długu państwa 5%, 953%; 444%, 8614,35 4%, —. 41 Z r. 1850
—, wylosowane 3%, —. Losy z r. 1834 —; z roku 1839 140%,. Wiód,
miejsko hank. 59*4. Akcye bankowe 1353. Akeye kolei pół. 2415. Gh gnickiej
kolei żelaznój —. Odenburgskie —. Budwejskie Dunajskiej żeglugi
parow. 740. Lloyd 660.
Franeya.
(Artykuł „Monitora“ o Cesarstwie. — Uchwała rady miasta Strasburga.)
Paryż, 27. listopada. „Monitror“ zawiera dziś dla inau
guracyi Cesarstwa dłuższy rozumujący artykuł, Po rozbiorze kwe
styi, dla czego naród francuski niechce republiki lecz monarchyi, a
między monarchyami ani legitymistycznej ani orlcanistowskiej, ale włas
nie cesarskiej, skreśla „Monitor“ dla nowej Ery następujący pro
gram: „Cesarstwo jest panowaniem równości i opieką wszystkich
interesów; jest ono demokracyą z sila i kierarchya w rządzie, z po
rządkiem w pracy, bezpieczeństwem dla oszczędzoncgo mająlku, Z
poważeniem dla religii, ze sława upłynienego czasu, pomyślnością
wemnątrz i godnością na zewnątrz. Dziś jest Cesarstwo pokojem,
czynnym obfitym w owoce pokojem, dążącym do zaszczytnych zdo
byczy, ale tylko na szlachetnej drodze umiejętności i kunsztów, gdzie
każde zwycięztwo dohrodziejstwem jest dla ludzkości. Łud mógł
pomimo zdrowego rozumu swego dać się na chwilę zaślepić zwodni
czym utopiom: ale dzięki mądrości męża, którego sobie obrał naczel
nikicm, zarzucił wnet znowu swoje błędy. Ludwik Napoleon umiał
zniszczyć niebezpieczny wpływ socyalizmu, idąc słanowczą drogą po”
stepów, i urzeczywistniając szlachetne i praktyczne życzenia pra
wdziwych patryotów. Przedewszystkiem i w interesie wszystkich
musiał porządek być przywrócony, musiano nanowo ożywić pracę i
zaufanie, obudzić uczucie moralności, przypomnąć uszanowanie dla
religii i prawa, wskrzesić powagę i godność rządaz musiano ukoi
czyć sieć kolei żelaznych, zmniejszyć stopę procentową, administra
cyę uczynić łatwiejszą przez decentralizacyęz armię musiano zredu
kować i zabezpieczyć byt Żołnierza; musiano sądownictwo uczynić
przystępnem także dla ubogich, tańszem uczynić życie robolnikowi,
utworzyć zdrowe mieszkania, oszczędzenia i chleba na starość dla
niego; dla ludności wiejskiej potrzeba było ułatwić podatek grunto
wy, dać ludowi wiejskicmu kapitały do dyspozycyi, dla polepszenia
gruntu pod uprawę i dla spłacenia długów, potrzeba było nakoniec
całości instylucyi, które podwójną miały korzyść, że były wszyst
kim pożyteczne nie robiąc uszczerbku nikomu. Nicmasz ani jednej
między temi potrzebami, którąby się Wybrany narodu niebył szczerze
zajmował i której zaspokojenia niehyłby zabezpieczył z owym pe
wnym taktem i z ową siłą decydującą, której Francya już od dawna
nieznała. — Tyle o przeszłości, Co do przyszłości, tedy program
Cesarstwa skreślony naprzód w mowie w Bordeaux właśnie potwierdzo
nym został w poselstwie do Ciała prawodawczego, Przez pocho
dzenie i antecendencye swoje zajmujac stanowisko wyższe nad walki
stronnicze zdoła nowy rząd połączyć stałość z umiarkowaniem i Za
wsze starać się będzie płodnemi uczynić wielkie interesa, które
rozwija oświata i pokój. Maa którego Francya ukoronowała, upa
traje w nowem wywyższenia swojem fy/ko wiekszy przes lud nań
włożony obowiązek , wyśsze przes Opatrzność poruczone sobie
posłannictwo. Te słowa pokazują z jak religijnem usposobieniem
Ludwik Napoleon przygotowuje się do proklamacyi Cesarstwa. Fran
cya wiedząc ile pomyślności i wielkości oczekiwać może od rzadu
zbudowanego na tak obszernych podstawach, byłaby szczęśliwa ob
chodzić publicznemi festynami zdarzenie będące tryumfem jej rozumu
i zarówno jej woli. Ale nowy Cesarz przejęty poważnemi obowiązkami,
jakie nań wkłada to świetne świadectwo przychylności ludu, woli ze
spolić naród z swojemi wspaniałomyślnemi zamiarami, Dobrodziej
stwami na rzecz klas ubogich i cierpiących, czynami łaski chce Lu
dwik Napoleon rozpocząć swoje panowanie,
Wydział gminy miasta Paryża postanowił na wczorajszem po
siedzeniu, na pamiątkę głosowania nad Cesarstwem dać prefektowi
Sekwany do dyspozycyi 160,000 franków na nastepujące dobroczynne
cełe: 86,000 franków na wykupienie wszystkich matoryałów zasta
wionych w domu zastawniczym; 18,000 fr. na wykupienie kołder;
(6,600 fr. na zapłacenie zaległych pieniędzy čla ubogich i 40,000 fr.
na rozdanie odzieży między najuboższe dzieci w* szkołach i ochro
nach.
Rada miejska w Straszburgu powzięła przy sposobności nasta
pić mającej proklamacyi Cesarstwa ważną uchwałę, Darowała bowiem
Ludwikowi Napoleonowi tamtejszy, do miasta nałeżący zamek i tym
sposobem zrobiła z Straszburga cesarską rezydencyę. Burmistrz tego
miasta bawiący obecnie jako członek Ciała prawodawczego w Paryżu
otrzymał zlecenie uwiadomić prezydenta o tej uchwale rady gminy.
Miasto Straszburg darowało jak wiadomo zamek ten Cesarzowi Na
poleonowi; pozostał on własnością korony aż do r.1831, w którym=
to czasie, znowu miastu został zwrócony. (P. Z.)
(Ogłoszenie w „Monitorze.“ -Ciało prawodawcze, — Głosowanie.)
S”Paryż, 28. listopada. „Moniteur“ donosi: J. cesarzew. Mość
książę prezydent otrzymał zawiadamiające pismo J. M, Cesarza Ro
syi o zgonie J. cesarzew. Mości księcia Maxymiliana Leuchtenberg
skiego, małżonka Jej cesarzew. M. wielkiej księżnej Maryi Mikoła
jównej. Pismo to wręczył ministrowi spraw zewnętrznych książę Ku
rakin, ajent rosyjski w nieobecności ministra pana Kisselewa,
— „dionilcur* donosi dzisiaj o darowiśnie cesarskiego sam
ku w Sztrassburgu Napoleonowi LFL, , którą tamtejsza rada gminy
uchnaliła, i co wskazuje na przyjęcie tej darowizny, A
— Ciało prumodawcze zebrało się nawet i dzisiaj w dzień
niedzielny dla dalszego obliczenia głosów wotujących za cesarstwem.
Rezultat głosowania Algieryi, armii włoskiej i niektórych dystryktów
poląd nie jest wiadomy, zaczem też i rezultat ogłoszony w dzisiej
szym Monitorze nie jest jeszcze dokładny. s
Stosunek jego jest nastepujacy:
86 departamentów: 7,432,009 Tak,
Armia lądowa: . . 234.860 , 8456 ,
Wojska okrętowe: . 47,716 , 2020
Ludność cywilna Francji dała więc 81 razy tyle głosów za Ce
sarstwem jak przeciw Cesarstwu, armia ladowa 28 razy, wojska zaś
lądowe 24 razy; armia przeto gorzej jest usposobiona od masy na
rodu. — Zestawienie wotów w różnych departamentach Francyi na
stręcza uwagi godne szczegóły. — W departamencie I//e-etVilaine,
rodzinnej siedzibie byłego deputowanego Andren de Kerdrcl i zna
nym zresztą z legimistowskich usposobień głosowało z 150.796 wy
borców 111.087, przyczem jest 109.138 głosów przychylnych, w dv=
partamencie zaś ujść Rodanu również uwazanym za legitymistowski,
okazali wyborcy tamtejsi szczególną obojętność w sprawie cesarstwa,
bowiem z liczby 105.233 głosowało tylko 55.030, tak, że liczba
51.905 głosujących za cesarstwem nie wynosi nawet i połowy wpi
sanych wyborców. Z pomiędzy departamentów, które roku tego dały
pomyślniejsze wota niż 20, i 21. grudnia 1851, zajmuje pierwsze
miejsce departament Drome, gdzie tym razem było o 15.012 więcej
głosów przychylnych, a oraz i o 8761 mniej głosów nieprzychylnych.
Wiele gmin głosowało jednomyślnie za cesarstwem, inne głosowały
prawie jednozgodnie. Takich gmin, które jednomyślnie za cesarstwem
głosowały, naliczono w departamencie Loiret 91, w górnej Saonie
460, w Nievre 232, w Isere 295, w departamencie niższego Re
nu 287, (P. Z)
238.861 Nie
(Depesza telegraficzna.)
Waryż,1.grudnia, Dzisiaj proklamował korpus ustawodawczy
Cesarstwo; o godzinie 8. wieczór zaniesie księciu sprawdzony plebi
seyt, a mianowicie 7,824.189 „Za,“ a 258.145 „Przeciw“ Cesarstwu,
— Względem nadesłanej z deparlamenlu Mozeli protestacyi przeciw
nieregularnemu tokowi podczas głosowania, przeszło ciało ustawoda
wcze do porządku dziennego. (Abdb. W, 2.)
Włochy.
Według wiadomości nadchodzących z Sabaudyi panuje tam we
wnętrzna agitacja, której jawnym celem jest zbliżenie do Francji,
ale ukryte jej sprężyny muszą być odgadnione, Dałecy bowiem od
tego, ażeby rząd francuski obwiniać o udział w objawiających się
tam dążnościach, są owszem wszyscy dobrze zawiadomieni tego zda
nia, że tylko partya rewolucyjna temu ruchowi przewodniczy, Znie
wolona nicpomyślnemi okolicznościami ukrywać się tu i owdzie przy
biera Ona rozma te maski, a ponieważ jej głównie na tem zależy, a
zeby rozsiewać zamieszanie, nie trzyma się przeto bynajmniej ściśle
obowiązków sumienności,
1119
Sposób, w jaki przemawiają po najwiekszej części dzienniki
wychodzące w Sabaudyi, nie pozostawia żadnej wątpliwości co do
prawdy powyższego zdania. Gdzie panowie Eugen Sue i Victor Hugo
sa współpracewnikami, tam tylko rewolueya i nieporządek mogą być
programem. atwo pojać, że zwolennicy tego stronnictwa przy tej
sposobności korzystać usiłują z dawniejszych wspomnień równie jak
i z związku, jaki w niejednym wzgledzie zachodzi między ludnością
Sabaudzi i Francyi.
Zdaje się przeto, że ta ugitacya głównie jest wymierzoną prze
ciw samemu rządowi francuskiemu. Albowiem równie jak bez wątpie
nia jego zamiarem być musi unikać wszelkiej sposobności do konflik
tów z innemi państwami europejskiemi, o ile cała Europa intereso
wana i solidarnie zobowiązana jest w utrzymaniu traktatami zagwa
Tautowanych stosunków terytoryalnych; tak też z drugiej strony nie
może choćby na chwilę tylko zachodzić żadne porozumienie między
rządem francuskim i ową niegodziwa partya, która otwarcie zagraża
Śmiercią naczelunikowi państwa francuskiego. Błędy dawniejszega rzą
du piemopckiego nie mało się zapewne przyczyniły do żywienia złych
chęci w Sabaudyi, mianowicie obejście się z duchowieństwem dało
tem zapewne wiele powodu do ciężkich skarg i szkodliwych porów
nań. Teraźniejsze winisteryum Piemontu, jakkolwiek pochodzenie jego
jest to samo, nie zaniedba zapewne uwzględnić w obecnej chwili zna
cznie zmienionych stosunków.
Niedawno dopiero doniesiono o zdarzeniu, że jeden z wychodz
ców francuskich nazwiskiem Barral został schwytany w chwili, kiedy
znaczne zapasy prochu i dwa tysiące egzemplarzy pamfletu Wiktora
Hugo pod Chambery chciał przewieźć przez granice do Francji, Ta
wskazówka jest dostatecznym dowodem wobec całego świata, że agi
tacya w Sabaudyi terazniejszemu porządkowi rzeczy we Francyi nie
może przynieść żadnej korzyści, lecz tylko nicbezpieczeństwem mu
Grozi. W takim składzie rzeczy nie omieszka zapewne rząd piemou
cki dopełnić swego obowiazku i utrzymać wszelkiemi środkami bez
pieczeństwo owej prowincyi. i (L. k. a.)
(Depesza telegraficzna.)
Turyn, 30. listopada, Minister sprawiedliwości przedłożył
izbom do potwierdzenia wniosek do ustawy względem płacy dopeł
niającej dla duchowieństwa wyspy Sardynii. (LT. k. a.)
Prusy.
(Zagajenie posiedzeń izb pruskich.)
Kerlin, 29. listopada. Po nabożeństwie w kościele katedral
nym i w kościele św. "Jadwigi zgromadzili się dziś w południe o 12.
godzinie członkowie obydwóch izb w Białej sali królewskiego zamku.
Na mocy najwyższego upoważnienia z dnia 27. b. m, zagaił prezy
dent rady ministrów baron Manteuffel posiedzenie izb następująca
przemową:
„Mości panowie pierwszej i drugiej izby!
Jego Królewska Mość, nasz najłaskawszy Monarcha polecił mi
najwyższem upoważnieniem z dnia 27. listopada r. b. zagajenie izb
w Jego najwyższem imieniu. Nowy peryod legislatury wymaga Wa
szej czynności dla prac, które wielką korzyść przyniosa krajowi,
jeżeli zgodnie towarzyszyć im będą rozum i doświadczenie, czynny
patryotyzm, bezstronność i poświęcenie.
„ , Oby owoce tej sesyi udowodniły, żeście panowie wszyscy prze
Jęci byli tem przekonaniem, i niem się powodowali,
Wykaz wydatków i dochodów państwa poda panom dowód, że
rząd Jego Królewskiej Mości usiłował z uwzględnieniem rzeczywi
stych potrzeb tak uregulować wydatki państwa, jak tego wymagają
od dawna przyjęte zasady porządku i oszczędności w naszej admiui
stracyi finansów,
Załować wypada, że traktat z królestwem hanowerskiem z dnia
7. września 1851 potwierdzony przez izby w ostatnim peryodzie po
siedzeń jeszcze niezostał wszechstronnie przyjętym, tak iżby w ro
zwoju całego związku celnego zapewnił pomyślną przyszłość wszy
stkim gałęziom przemysłu i handle. Ale równie jak rząd Jego kró
lewskiej Mości nieodwraca uwagi od tego celu tak też sobie tuszy,
Że i nadalj jak dotychczas pewnym jest przyzwolenia kraju, jeżeli
niechce utrzymania teraźniejszej objętości związku cłowego pod wa
runkami, któreby równie interes Prus jak i pomyślny rozwój całego
związku ełowego narazily na niebezpieczeństwo.
„ Rząd ma staranie o to, ażeby w miarę sił finansowych pomno
Żyć i rozszerzyć środki komunikacyjne, które nietylko podwyższają
naszą władzę obronną, ale się także ciągle okazują najważniejszą dzwi
gnia handlu i wewnetrznej czynności przemysłowej.
Zbiory nieodpowiedziały wprawdzie oczekiwaniom, do jakich
upoważniał stan plonów na wiosnę i sprzyjająca po największej czę
ści pogoda w lecie, jednak są tego rodzaju, że daleką jest wszelka
obawa niezwykłej drożyzny,
Ponieważ narady izb podczas osiatniej sesyi pomnożyły i u
twierdziły ważne watpliwości ze względu na zaprowadzenie regula
minu gmin i regulaminu obwodowego i prowincyi z dnia 11. marca
1850, przeto na mocy najwyższego rozporządzenia z dnia 19. czerwca
r. b. wstrzymano dalsze wykonanie tych ustaw. Nagłość téj sprawy
wymaga spieszncgo załatwienia projektów, które panom w tych wa
żnych przedmiotach niezwłocznie będą przedłożone.
Przy końcu przeszłej sesyi nieprzyszło do skutku porozumienie
względem odmiennego utworzenia pierwszej izby. Rząd Jego królew
skiej Mości wydał przeto stosownie do art. 65, prowizoryczne roz
porządzenie, które panom niezwłocznie do decyzyi będzie przedłożone.
Równocześnie przedłoży się panom projekt do ustawy wzgledem
złożenia pierwszej izby, którego zamiarem jest uwolnić koronę wtym
względzie od ograniczeń, które niesą dostatecznie uzasadnione w in
teresach kraju. — Nierozdzielność tych interesów od interesów korony
wskazuje rządowi Jego królewskiej Mości w ogóle drogę, której się
przy rozwoju konstytucyi Monarchyi niezmiennie trzymać musi,
Rząd dalekim jest od tego, ażeby stawił w kwestyi swobody,
których madre używanie uważa za potrzebne dla moralnego rozwoju
ludu, ale historya kraju równie jak i ohecne jego stosunki niezosta
wiają żadnej wątpliwości, że władza królewska w Prusiech niepowin
na być sparaliżowana i osłabiona. Jedność tronu i kraje, powołanie
rządu niezawisłego od dążności stronniczych do sprawiedliwości
względem wszystkich, jedność wszystkich części lsdu w poświęceniu
dla ojczyzny, te podstawy wewnętrznej pomyślności Prus i utrzyma
nia ich europejskiego stanowiska, muszą owszem otrzymać przez kon
slytucyę monarchyi nowe i pewne gwarancye,
Mości Panowie! Chciejcie razem z rządtem jego królewskiej Mo
ści poważnie i szczerze dążyć do tego celu na moralnej ale pewnej
drodze prawnego rozwoju, a za pomocą Boga przyniosa owoce tej
wspólnej pracy krajowi t wala pomyślność. Panowie zaś sami znaj
dziecie w świadomości wiernego pełnienia obowiązków względem Mo
narchy i ojczyzny obfitą nagrodę.
Niniejszem ogłaszam na mocy udzielonego mi najwyższego upo
ważnienia, że posiedzenie izb jest otwarte. (Abl, W. Z.)
(Kurs gieldy herlińskiej z 1. grudnia.)
Dobrowolna pożyczka 59%, 10117 p. 414%, z r. 1850 10317. 41,0%, z r.
1852 103%, Oblipacye długu państwa 937. Akeye bank. 10834. l. Pol. list. za
Staw. -; nowe 9719; Pol 600 iL 91',; 300 L 158 l. Fryurychsdory 131/,,.
Inne złoto za 6 tal. 11. Austr, banknoty 88*,,.
Tureya.
(Wyslanie nauczycieli do Bośnii. — Zajście w Ajutab.)
Stonstantynopoł, 14. listopada. Rząd wysłał do Bośnii
znaczną liczbę nauczycieli dla zaprowadzenia tam szkół regularnych,
Wysłani nauczyciele opatrzeni zostali w potrzebne środki pomocni
cze, książki i t. p.
Z Aleppo donoszą pod dniem 22. z. m., że spokój w nieście
Ajutab bardzo był zagrożony przez zawiść dwóch stronpictw; guber
nator jednak zdołał za pomocą stósownych środków utrzymać po
rządek, (Abb. W-Z.)
(Stan rzeczy w prowincyach lureekich.)
Dla obrony od napadów ponawiających się ciągle ze strony
Montenegrynów i dla poskromienia należących do Porty Rajów z Gra
howo, Gazko, Żubizo, Krusewica, Novescinie, Szoniewo, Niksicz, któ
re po części spólnie z Montenegrynami trzymać się zdają, wysłał tu
recki rząd znaczne posiłki wojskowe na granicę, tak, że między Ta
slidya, Gasko, Trekinie i Mostarem stoi teraz około 8000 ludzi, tu
tzież kilka dział.
Muzułmanie w Niksicz nie mogą opuścić swoich domów, w któ
rych od wzburzonych Majów wyraźnie są ohlężeni. Podobnież sly
chać, że 3000 Montencgrynów zamyśla napaść na turecką włość Bi
techia.
Ludność z Zubizo nie chce płacić nałożonego na nią oddawna
haraczu, po jednym talarze od domu. Włość Korienich, lubo całkiem
od Muzułmanów zamieszkana, zawarła związek z chrześciańskimi
mieszkańcami Grabowy, i zdaje się, że wszystkie gminy okolicy gra
niczącej z obwodem Raguzy, uzbrajają się mniej więcej do oporu
przeciw wykonawczej władzy Porty.
Po całej Herzegowinie przeciągają emisaryusze, którzy podbu
rzają mieszkańców. Zresztą dla obrony granicy austryackiej użyto
na wszelki wypadek potrzebnych środków ostrożności. Również nie
spokojne ciągle miasto Jakowa w północnej Albanii musiano wojskiem
obsadzić. 'Fosun Basza z Priserendi wykonał przysłany mu w tej
mierze od Omera Baszy rozkaz bez dobycia oręża, (L. k. a.)
— Montenegryni w napadach swych na Herzegowinę mieli się
także na chrześciańskich mieszkańcach tamtejszego kraju dopuścić
gwałtów, Krajowy szef Dalmacyi udał sie, jek słychać, dla nagłości
sprawy wprost do księcia Montenegro i wezwał go, ażeby zapobiegł
takiemu postępowaniu przeciw Chrześcianom. (L. k. a.)
EBoniesienia z ostalniej poczty.
Londyn, 1. grudnia. Dnia 9. grudnia odroczy się parlament
na kilka tygodni. (A. B. W. Z.)
Paryż, 1. grudnia. Ostateczny rezultat głosowania z wyłą
czeniem kolonii: 7,824,189 „Za“ cesarstwem, a 258.145 „przeciw,“
Dekretem z dnia 30. listopada będą natychmiast wyptszczeni wszyscy
uwięzieni dla pokrycia kar pieniężnych i kosztów. W departamentach
odbędzie się proklamacya Cesarstwa w przyszłą niedzielę. (E: z.)
Paryż, 2. grudnia. Dzisiejszy „Moniteur“ zawiera mianowa*
nie jenerałów St. Arnaud, Magnan i Castellane marszałkami Francyi.
Ogłoszenie tej ustawy zaczyna się formułą: Nous Napoleon TII,
par la Grace de Dieu ct la volonie nationale Empereur des
Français. (My Napoleon HI, z Bożej laski i z woli narodu Cesarz
Francuzów.) Na wszystkie przekroczenia druku, tudzież na wszyst
kie kary za popełnione przestępstwa (contraventions) wyszła po
wszechna amnestya. Również opuszczono wszystkie nie wykonane
A120
jeszcze kary dyscyplinarne gwardyi narodowej, — Depatacji trzech
wielkich władz państwa odpowiedział Ludwik Napoleon: Nowo inau
gurowane Cesarstwo nie jest produktem przemocy, zdobyczy lub pod
stepu, ale prawnym rezullatem woli naredu. Obejmuję godność ce
sarską z odwaga pod imieniem Napoleona HI. Tytuł ten utworzony
entuzyazmem ludu, prawnie proponowany i przez cały naród raty fi
kowany Nazwa ta nie zawiera w sobie zaparcia się poprzedzających
rządów, bo wszystkie rzady są solidarne, Ale jest obowiązkiem jego
. wspomnieć o świetnem panowaniu pierwszego szefa familii i o pra
wowiłym chociaż ephemerycznym tytule jego syna, Imię „Napołcon
II.“ nie jest nic nieznaczącem uroszczeniem dynastycznem, lecz hoł
dem złożonym pranowitemu rządowi, któremu Francya zawdzięcza
najpiękniejsze karty swej nowej historyi. Przyjmijcie Panowie moją
przysięgę, że jakkolwiek mam stanowezą wolę utrzymania pokoju, nie
ustąpię jednak w niczem pod względem honoru i godności Francji,
(AbLI, W, Z.)
a a p w o w AT OOE A z A
Spostrzeżenia metcorvołogieczne we kwowie.
Dnia 4, i 5. grudnia.
Barometr zast ; c
f Stopie Sredn
A paniere] Sepia. a Kierunek i siła Stan
wadzonydo | wedug | peratury wiatru atmosfery
OIEBR= UM Reaum. sad |
. sr arie
6 god. zran.| 28 075 |+ la SI iis -zach, | poclun. mgła desz.
2 god. pop.| 28 020 | + 2,60 | + 1° „ Śnićg
10god.wie.| 28 022 | + X 5
6 god.zran.| 27 11 59 | + 2,59 | po zachodni, W TE śnieg
2 god. pop. | 27 11 15 | ++ 4 | i 20 połud.-zach.ą pochm. deszcz
10 god. wie.| 27 10 72 | 3% 5 5 »
Przyjechali do Lwowa.
Dnia 4. grudnia.
PP. Morawski Stanisław, c. k. komisarz obwod., z Żółkwi. — Jorkasch
Adolf, e. k. koncynisla, z Brzeżan. — Kroebel Franciszek , c.k. gub, sekret, z
Żółkwi. — Schumann Juliusz, e. k. komis. obwodowy, z Żółkwi.
Dnia 5. grudnia,
Baron Konopka Jan, z Mikaliniec.
Wyjcchali ze Lwowa.
Dnia 4. grudnia.
PP. Rojowski Feliks, do Cieszanowa. -Malczewski Henryk, do Grzyłowód.
Dnia 5. grudnia.
PP. Głowacki Henryk, do Kozówki. — Garapich Kooókoj do Cebrowa.
— Kunaszewski Władysław, do Złoczowa.
ZZ R R
Eżurs lwowsjiai,
gotówką Í
towarem
Dnia 4—5. grudnia. No | „z P
zir. | kre wp zir. (Pok
Dukat holenderski . ., ., ,. mon.k.| 6 23 5 26
Dukat cesarski . "MEJIES| a 3 5 27 5 31
Półimperyał zł. rosyjski MEWA w up y 25 9 28
Rubel śr. rosyjski . ao i ii i 491% 1 501/42
Talar pruski . . . "NE 1 41 1 42
Polski kurant i pięciozłotówk. . % 1 21 1 22
Galicyjskie listy zastawne za 100 zir. + g*5 90 = 90 15
Kurs listów zastawnych w gal. stan. Instytucie kredytowym.
Dnia 4. grudnia 1852. złr. | kr.
Kupiono prócz kuponów 100 po. . . . . mon. konw. | 90 | 12
Przedano „ 5 100905 FOS: « 4 5 5 -— —
Dawano 5 » „Za LOUP RE o o. . » M — =
Žadano i p Za 1000 EM s, ”» » 90 42
t
(Kurs wekslowy wiedeński z 4, grudnia.)
Amsterdam I 2. m. 160!,. Augsburg 116 l. uso. Frankfart 1151, 1.2. m
Genua — p. 2,m. Hamburg 173 l.2.m. Liwarna — p.2. m. Londyń 11.23.
1'3.m. Medyolan 1151/4. Marsylia 135! al. Paryż 135%, l, Bukareszt —. Kon
stantynopel —. Agios duk. ces. — Pożyczka x» r. 1851 5% lit. A. 96.
lit. B. —. Lomb, 106'-,.
(Kurs pieniężny na giełdzie Wićd. d. 3. grudnia o pół do 2.
Ces. dukatów stępłowanych agio 2074,
. Ros. Imperyały 9.20. Śrebra agio 15/4
Pożyczka z roku 1852 9415,
po południu.)
Ces. dukatów okrączkowych agio.
2614 4 golówką.
TEATR
Dsi „Marianne, die Mutter des Regi
ments,“ oder: „Kim weibliches Herz.“
Jutro: Opera. niem. : „Czar und Zimmermann.“
W środę: Przed, polsk: „NAarnetrawea.*
Na c. k. loteryi we Lwowie wyciągnięto dnia 4.. grudnia 1852 roku
następujace pięć numera:
38, 78. ba. 5. 4.
Przyszłe ciągnienia nastąpią dnia 18. gradnia 1852 i 5. stycznia 1853.
iy: Przed. niem:
= p
Zdumieć się co od szeście, sieťmiu niesięcy narosło ulotnych pi
semek w Paryżu! a pisemek bez żółci i zmarszczku, skarby pusto
ty, ogłady, dowcipu; tętna geniuszów wesilnych odkąd się podwoje
politycznym samozwańcom zamknęły. Oratorskie trąby ucichły, za-to
odżyły spłoszone wróble, czyżyki, szpaki, i wszystko lo teraz swie
goce, skrzydli się, szczebiocze. f kronika poszeptna narosła; z pod
słuchów ujęte pomowy płyną nakszlałt zdroju żywego, jasne i prze
zroczysie, tylko się wnich przemywać, a patrzyć i słuchać co wno
szą turyści i lurystki znad Como i Prula, jak mowcza zwiuność Pa
ryżana wyściela kobicrzec dziennikarski, a lotloty dowcipne toczą się
z ust do ust i rozsławiają piękne słówko jak zwycięzką zdobycz ja
ką ma polu pamięci. Pod orlem skrzydłem stary Francuza geniusz
nowe stawia dowody, z jakim wdziękiem przecudniać się umie w po
stacie młodzieńcze, i że nie przepomniał inie zaparł się dawnej swej
cnoty: mówić pięknie i pisać przyzwoicie, Wszystko inne odkwita,
więdnieje, wznosi się i upada w tym dziwnym kraju przemian ba
jecznych, ale kunszt mowy i pisma, jak wiekuista roślina wiecznie
się zieleni, wiecznie w kwiecie, Wolno o tém sądzić jak się komu
podoba; ale co prawda to prawda: że gdzie mowa piękna, tam i we
sołość rośnie i gody ida na gody. — Tak sobie na to i owo, co u
nas ludzie czytają i piszą, niektórzy pomrukują — i z podsłuchu w
kronice zapisujemy.
Konwent Krystynopolski 00. Bernardynów przesłał w pamięci
świadczonych łask ka odbudowaniu spalonego u nich kościoła, nastę
pojące Podziękowanie dla łaskawych Dobrodzicjów klasztoru
swego: P
„W. Blauth, c. k. komisarz przy urzędzie obwodowym w Żół
kwi, urządził na dniu 15. sierpnia r,b, wieczór muzyczny z którego
dochód przeznaczył w połowie na rzecz pegorzałego klasztoru 00.
Bernadynów w Krystynopolu, w */, części na rzecz konwentu 00.
Bazylianów , ostatnia */, rozdaną została między ubogich wszelkich
wyznań w mieście przebywających.
KRONIKA.
e Lo OO Eee
Przełożony konwentu Krystonopolskiego 00. Bernardynów, na
481, kr. w mon. konw.
została przesłaną, poczytuje sobie za miły obowiazek, publiczne zło
żyć podziękowanie Wmu komisarzowi Blauth za jego troskliwość,
trudy i skutek, którego pomyślność jest najwymówniejszym dowo
dem jego nieemordowanych usiłowań.
którego rece ofiara ta w kwocis 298 złr.
o ta
Klasztor Krystynopolski utrzymujący się wyłącznie ze wsparcia
która kościoł jego
i część budowli spustoszyła, tak ciężkiej i dolegliwej klesce, że ze
smutnego położenia, w jakie popadł, nigdy o własnych siłach wydo
być się byłby nie mógł; a im większe przewidywał trudności podnie
publicznego i prywatnego, uległ przez pogorzel,
sienia się z upadku, im więcej powątpiewał o przyszłości swojej,
tem z większem uczuciem wdzięczności spisuje imiona dobroczyńców
swoich, ludzi których nieskażone serca nie przestały jeszeze czuć li
tości dla cierpiacych, i wewnętrznej nagrody za czyn prawy; ludzi
dla których niknienie przybytków pańskich, nie jest przemijającem
zdarzeniem.
Obowiązkiem będzie konwentu uczynić oile możności jawnemi
wszystkie dary i imiona wszystkich wspieraczy swoich; — dziś u
przedza tę chwilę, wychodzi ze zwykłego trybu, bo czyn który ni
niejszem ogłasza, nie jest także zwykłym od ręki uczynionym darem.
Przyjm szanowny mężu podziękę naszęz skulki troskliwości
twojej trwać będą tak długo, jak mury siedzib naszych, a wdzięczność
zakonu, przetrwa murów trwanie.
Podziękowanie „AR składamy także zacnym osobom, które w
koncercie tym udział wzięły, a mianowicie Wnej Annie Teresie Blauth,
żonie komisarza obwodowego, Wnej Kufrozynie Pressen, żonie c. k.
komisarza cyrkularnego, Wnemu Arturowi Głogowskiemu, właścicie
lowi dóbr Bojańca, Wmu Doktorowi Weber, lekarzowi cyrkułowemu,
Wmu Danek, lekarzowi miejskiemu ze Sokala, wkońcu panu Goebelt, »
vionłenczeliście i członkowi orkestry teatralnej Lwowskiej.“
Główny Redaktor NE. Szrzeniawa Sartzni.
Z c. k. galic, drukarni rzadowéj,
|
jbc.bj.uj.edu.pl.DIGCZAS002001_DT_5_1851_016 | jbc.bj.uj.edu.pl.DIGCZAS002001_DT_5_1851_016/DIGCZAS002001_DT_5_1851_016_djvu.txt | Dodatek Tygodniowy przy Gazecie Lwowskiej. 1851, nr 16 | Sartyni, Mateusz Eustachy (1796-1884). Red. | pol | 5,924 | 40,306 | DODATEK
PŁADDALO WAŁ,
Nee 16.
—000>0)23 GER 44944 —
Dnia 19. Kwietnia 1851,
meme c" =] = [2 za R A RE OOOO A I A aa U Ua
© Stanach królestw Galicyi i kraju bu= | uietwem, nie jest niém w istocie, ileże nie zawiązywał węzła, jaki
kowińskiego0. łączył wazala z seniorem swoim..
HE.
Nim przejdę do właściwćj rzeczy o Stanach kraju po dokona
nóm zajęciu przez Austryę zwanego królestwem Galicyi i Lodomeryi,
należy zdaniem mojóm przywieść czytelnikowi na pamięć, jakie było
pod rzadem polskim polityczne położenie, życie publiczne i władza
tych klas społeczeństwa, które nowy rząd zamierzył był powołać do
reprezentacyi w sprawach krajowych,
Objawy życia publicznego w każdym czasie sa, że użyję tego
porównania, owocem drzewa, które dawnićj zasadzone, rosło, roz
magało się w konary, dopóki nie doczekało złych, albo dobrych owo
ców, są one summą nakarbowanych wiekami pozycyi. — W życiu więc
każdoczesnem narodu owóm jest zestrzelona działalność zapłodu, pod
róznemi wpływami stopniowo rozwiniętego.
dziejowa, — Chcąc przeto rzetelnie ocenić zapas politycznćj żywotno
ści ojców naszych , których potęga konieczności, oderwawszy od ro
I taka jest konieczność
dzimego organizmu, skleiła z obcemi sobie żywiołami, potrzeba w da
wne zapuścić się dzieje, i w nich sledzić zarodu zdrowia lub cho
rób narodowych; wpuszczony on albowiem w żyły rzeczypospolitćj ,
w jéj ciele przelewał się wiek po wieku, od pokolenia dv pokolenia,
a indywidua przeszłego stulecia były niejako nosicielmi zagnieżdżo
nych dobrych i złych własności, rozmaitych cnót i mnogich przywar,
nasiąknionych w czasach mnićj i więcej odległych.
Nie może to być zadaniem mojóm przechodzić w niniejszćm nie
skończone przemiany politycznego życia narodu polskiego: wszakże
założenie moje każe mi choć pospiesznie przebiedz ten obszar, zhie
rajac po drodze najęłówniejsze rezultaty, czyli, jak je teraz zwać po
doba sie, zdobycze, przez naddziadów naszych uzyskiwane na buj
nóm polu wolności, Lecz i tych rezultatów, (idac przedewszystkiem za
powagą Skrzetuskiego, Lelewela i innych ) dotknę tylko o tyle, ile
potrzeba, by dać wyobrażenie o nadziejach, jakich spełnienia wyglą
dali zapewne Polacy galicyjscy, po rozbracie z resztą narodu, mają
cy za sobą bogatą w wspomnienia przeszłość, i ówczesną rzeczywi
stość.
Dwa systemy poczęły się, rozwinęły i rozpostarły w dawnój
Europie. W zachodnićj wybujał lenny (feudalny): główniejszemi jego
wynikami są załeżność i służebność jak osobisla, tak majątkowa ;
które począwszy od suzerena podgarniały bezpośrednich i pośrednich
wazałów i wszystkie warstwy narodu. Inny system, który w wscho
dnićj Europie panował, nazwiemy dziedzicznym (allodyalnym): pod
Ścieliskiem jego jest niezależność osobowa, i własność ziemska nieo
graniczona ; między dziedzicznymi właścicielmi, a równie dziedzicz
nym monarchą występują wielcy urzędnicy duchowni i świecey. W pier
wszym nacisk zgóry pospolicie ogranicza i Ścieśnia działania podwła
dnych; swobody i wolności użyczone wielkim wazalom są nadaniami,
koniecznością spowodowanemi; naród przychodzi poźno do wolności;
A z elekcyjnego suzerena staje się dziedzicznym monarcha, który one
mu zaręcza skąpe swobody ( kapitulacyi). W drugim systemie peł
nowładza wznosząc się Z szerokiej swćj podstawy ku głowie państwa,
nie. dozwała jéj przewagi nad sobą. Monarcha, którego władza sła
bieje, wehedzi w układy z narodem (pacta conventa), i z dziedzicz
nego w elekcyjnego, gię przemienia. Obadwa te wielkie, uczłonkowane
organizmy stanęły sobie dd wstręcie. Mennictwo, ukształciwszy się,
i ukrzepiwszy siły w Frankonii, gnieździe swojóm, wyciągało ramio
na ku wschodowi, przebiegło i porwało za sobą Niemcy, a dosiągł
szy po części także Państwa słowiańskie, w Czechach silniejsze, niź
gdzieindzićj , PORE korzenie, Polska doznała także, jakkolwiek
słabego wpływu Jego:
Lecz żywotność i krzepkość rodzimego na wschodzie systemu,
od zachodu partemu przeciwnikowi , rozszerzajacema się, szczególnie
w końcu wieku 18go i na poczatku go, jak nigdzie nie dozwoliła
tryumfu nad osobowym mieszkańców stosunkiem i własnością ziemska,
tak w szczególności zasłoniła Polskę naprzeciw zmianom tego rodzaju.
Wolność osoby i niezawisła własność gruntu została tu nienaruszona:
bo stosunek posiadłości kmiecćj, jedynie mający podobieństwo z len
Jeden i drugi porządek rzeczy, system mówię tak lenny , jako
i dziedziczny nosił w łonie swojem zarody korporacyi Stanów , acz
kolwiek tu i tam odróżniających się od siebie co do prerogatyw i at
tcybucyi swoich. Zawiązkiem tychże, gdzie system lenny istniał, byli
zwierzchni wazale, w nich przedzierzgnieni z wielkich urzędników
państwa, byli biskupi, szlachta i miasta, z wyłączeniem wszędy ludu
rolniczego. Korporacyi całéj, i pojedynczym stanom słażą swobody,
bądź od monarchów dobrowolnie nadane, badź na nich przy rozma
itych sposobnościach wymożone, lub wytargowaue. Wszakże więcój
składowych części Stanów miały w sobie dawne wschodnie, a mia
nowicie słowiańskie państwa, Wielcy urzędnicy i biskupi bowiem byli
tu już właściwie reprezentacya narodową , do których także przystą=
piły szlachta i miasta, utworzone przez cudzoziemcze osady, a czę
stokroć i włościanie,
narchami zawartych.
Prawa tychże zasadzają sie na umowach z mo
Tak było w dawnój Lechii. Już dzieje wieku 12go zachowały
ślady, że książęta lechiccy zdawiendawna z przedniejszymi pany, t.j,
biskupami, kanclerzami, wojewodami, kasztelanami, starostami i t.d.
odprawiali wiece, a roczniki z wieku 13go świadczą dowodnie, że ci
dostojnicy nie bylito senatem przybocznym monarchy, lecz gdy do
ważności postanowień jego, zgoda tychże była pofrzebną, to zgro
madzenie było istną reprezentacyą wszech ziem całego lechickiego
narodu, było s-jemem s-ejmem,*) Taki sejm odbył się w Chęcinach
r. 1331.
Jakkolwiek w sejmy te wchodziło czoło narodu, panowie ducho=
wni i świeccy, jakkolwiek przewaga ich i znaczenie wzrastały co
raz bardzićj, wszakże działania tychże nie opierały się jeszcze na ża
dnem daném prawie, nie były nigdzie okreslone: można je przeto
nazwać podówczas tylko przypadkowciui. Dopiero Kaźmierz W., zrze
kajac sie praw swoich do Szląska i tych ziem polskich, które dzier
żył Jan, król czeski, nadto zrzekając się Pomorza (r,1735) na rzecz
krzyżaków, gdy do podpisu tych uroczystych zrzeczeń "wezwał du
chowieństwo, szlachtę i miasta, tém samem przyznał narodowi pra
wo stanowienia o odstąpieniu części kraju, gdy wspólnie z Stanami
spisywał statut wiślicki (r. 134%), przyznał mu udział w władzy pra
wodawczój; gdy za następcę swego w Polsce,. mimo istniejacego po
tomstwa po mieczu, wskazał siostrzana swego, Ludwika Andegaweń
skiego (d'Anjou) (r. 1339), przyznał prawo wolnego obioru króla;
gdy nakoniec ten wyznaczony król uroczyste złożył zaręczenie, iż
odzierżywszy koronę, wróci do poborów publicznych w zniżonćj ilo
ści, to jest, takićj, w jakićj dawane były w czasach przedłokietko
wych, przyznał tóm samem prawo uchwalania podatków.
Nadania te pomnożył Ludwik. Posiadłszy tron polski, chcąc
na nim po zgonie ród swój, tylko w córkach istniejący utrzymać,
poświęcił niebacznie sprawę narodu sprawie dynastycznćj, władzę swą
poddał ograniczeniu na zjezdzie w Koszycach (r.1874), obdarzył
salachte wolnościami, równając ją w danych swobodach z przedniej
szymi pany , jednych i drugich zarówno powołując do wszelkich urzę
dów i dostojeństw, do dziedziczenia dóbr, do dzierżenia starostw ,
które niegdy stanowiły wspaniałe opatrzenie króla i oparcie dla jego
majestatu, a odtąd im odejmowane i rozpryśnięte , zbogacać miały
mnogich możnowładzców. Tak obszernemi nadaniami osłabił on nad
miar powagę i władzę królewską, którą poprzednicy jego wznieśli i
utrzymywali, utwierdził szlachtę w przekonaniu, że nie ma swobody,
którejhy za lada sposobnością, zalada zachceniem słabych władzców
*) Na tèm miejscu pozwalam sobie wydawnictwu Dziennika praw państwa i rzą
du podać wyrazy, czyli nazwy ku określenia większych i mniejszych części
naszego kraju Patent ogłaszający ustawę konstytucyjną i ustawę wyborczą,
(obadwa z dnia 29. Września 1850) dla naszego kraju dzielić tenże na trzy
większe części, Megierungógebiete, które znowu podzielone są na mniejsze,
zwane: Bezife. Rzecz pierwsza ma w języku naszym utartą nazwę: „ziemia”
a użyte wyrazy: „okręg rządowy” nie oddają jéj należycie. Czuje to wyda
wnictwo Dziennika, kiedy wyrazy Brzirf, Bezirfźbauptmannfdhajt" w niektó
rych ustawach, także okręgiem, starostwem okręgowem nazywa. Te mniej
sze części ziem naszych nazwałbym statecznie powiatami, a sam urząd ada
ministracyjny : „Bezirtshauptmannfchajt" starostwem powiatowem.
dostapić nie mogła, dał wreszcie pićrwszćj zgubna otuchę, że może
sięgać dla siebie po przywileje i swobody, choćby te wiodły za so
bą pokrzywdzenie ludu nieuprzywilejowanego, drugim do frymarków
najwyższemi nawet majestatu prawami, — Odtąd miał wolnićć ten nit,
który do tego czasu tego spajał pojedyńcze części budowy rz:czy
pospolitej, odtąd budowa ta za zwichnięciem równowagi wstrzesła się
i w samych węgłach słabła,
Mówią o jednym naszego wieku monarsze, że z dziejów rewo
lucyi francuzkićj doświadczywszy, jak daleko zabłąkać się może ro
zum ludzki, gdy dostanie sie na manowce zgubnych teoryi, lękał się
wszelkich spekulacyi, i nie życzył sobie mieć mędrków w państwie
swojem.
W Polsce okazała się rzecz odwrotnie, gdy szlachta, zakoszto
wawszy swobód, nadawanych słabością i niedołęztwem tego lub o0
wego króla, monarchę rada widziała słabym i niedołężnym: chciała
mieć w nim naczelnika, któryby, jak to pisarz jeden wieku 18go tra
fnie powiada , kierował nimi, nie dając w niczóm uczuć władzy swo
jej, któryby był nakształt królowćj pszczół, nie mającćj żądła.
Gdyby nie zbytek swobód, te powoli nurtujące zarody złego,
które dopiero późno nieuleczoną chorobą wybuchnąć miały, gdyby
znalazł się był na nie wcześnie dzielny lekarz, tedy zdawałoby się,
że od czasów Ludwika, odkad prerogatywy , bedace dotychczas wy
łączną własnością dostojników państwa, ża przekształceniem szlachty
w stan rycerski, w równy dlań udział poszły, zabłyśnie i ugruntuje
się świetna dla Polski epoka, bo w zastępstwie potrzeb i spraw na
rodu stanął wyborczy zastęp, bo otwarło się pole radzenia o ojczy
znie, bo swobody i przywileje nie były więcój przynależnością mo
Żnych, ale przeszły prawem w własność rozplenionego rycerstwa, bo
niebawem (r. 1491 i 1506 ) stało się to ustawą zasadniczą państwa,
że do stanowienia w rzeczach ogółu, powszechna zgoda sejmu jest
potrzebna. Mądra polityka królów, zwiazana w sojusz z mądrością
ojców ojczyzny, któraby własne korzyści dobrem państwa miarko
wać umiała, któraby sterując nawę ojczysta zdołała wymijać szko
puły w żegiudze napotykane, mogłaby była dać kierunek ku bezpie
cznćj, spokojnćj ostoi.
Jak arcyksięstwo rakuskie było jadrem, około którego z róż
nych tytułów siadły liczne kraje, rozprzestrzeniając szeroko jego dziec
żawy, podobnie także niewielkie łokietkowe królestwo polskie, uro
kiem swobody i prawami braterstwem telinącemi, przyciągało ku so
bie okoliczne ziemie i narody, które snadno deń przylgnąwszy , w
krótkim czasu przeciągu zjednoczyły sie chęciami i dążnościami. gdy
nieznana w dawnćj ojczyznie wolność, goiła i zacierała rany, cięż
kim oreżem zadane. — Niech co chca mówia terazniejsi, zawiścią u
przedzeni szperacze, nie znajda w dziejach sladu, iżby nawet siłą
podbite ludy , pokolenia, mówię, które same podbojom uległy, i te
co z nich się zrodziły , utyskiwać miały na niedolę, pochodzącą z no
wego rzeczy porządku. Owszem wszystkie nabyte kraje, Ruś, Zmudź,
Litwa, Prusy chwyciły się go oburącz, zamieniły z chęcią swój oby
czaj na ugładzony polski, przzswoiły język zdobywców. Mianowicie
z jak błogim umysłem, ochłonawszy z pierwszego wrażenia, spojnię
tę musiała powitać Ruś, wprzódy szarpana w sztuki niezgodą i chy
trością własnych rozrodzonych książąt, stokrotnie najeżdzana i łu
piona przez ościenne narody, ujarzmiona w ohydne poddaństwo dzi
czy tatarskićj, co wypleniała i rozorała jej grody i sioła!
( Wnastępującym Nrze dokończenie odkresu TI. )
——ZZEZE
O zniżonćj cenie soli dla bydła i na nawóz służącéj.
Już od dawna odzywały się u nas głosy o zniżenie ceny soli,
tego tak dla przyprawy potraw ludzkich jak i pokarmu bydląt, wre
ście poprawy gleby wielce pożądanego płodu, lecz długo bezskutecz
nie. Dopićro zeszłemu latu przekazanóćm było, wywołać w tym wzglę
dzie rozporządzenie ministerstwa, które wchodząc w istotę potrzeby,
zniżyła cenę soli do użytku bydłąt i na nawóz służącćj, zagradzając
jéj użyciu do pożywienia ludzkiego , przymięszaniem obcych substan
cyi. Nie watpimy wszakże, by rząd wejźrzawszy w prawdziwą po
trzebę ludności, która się częstokroć. w swćj uboższćj warstwie (dla
drogości soli, bez nićj obchodzić musi, wejźrzawszy nadewszystko
ile zagodzi zażaleń przeciw wygórowaniu ceny artykułu liczącego się
do pierwszych potrzeb życia, nie obniżył ceny soli kuchennćj, Ze
zmiany pedobnćj nie doznałby zapewne ubytku w dochodach państwa,
bo cenność produktu nadgrodzonąby została mnogością pozbytćj ilo
ści. Nie poważam się przecież przesądzać o nagłości tak ważnćj pod
względem swych następstw reformy, która zresztą jak słychać, już
od dawna p. Ministra skarbu zajmuje, a poprzestajac na teraz na zro
bionéj rolnictwu koncesyi, twierdzę, iż obecne zniżenie ceny soli by
dlęcój i nawozowćj w tak wielkim rozmiarze, bo piórwszćj niemał o
dwie trzecie, a drugićj o cztćry piąte części ceny dawniejszćj, uczy
ni przystępnym ten dar boży użytkowi rolnika.
Jedno atoli śmićmy wyrazić, a co wykonaniu tak zbawiennego
pomysłu naszego minisira tamującą stawia przeszkodę , jest ograni
czenie sprzedaży soli owćj na istnicjące warzelnie. Reprymujac bo
wiem żywotność w organizmie finansowym do minimum ruchu, tamu
je się szybkość odnośnych do tego fachu operacyi, a tém samem po
wstaje uszczuplenie nam tak wielkiego z uprzejmćj koncesyi ministra
spłynionego dobra. Ograniczenie bowiem sprzedazy soli na same war
zelnie, pociąga za soba przeistoczenie jéj w artykuł handlu , tak jak
nim jest sól kuchenna. Bez watpienia nie ta myśl była ministra przy
chylając się do życzeń gospodarzy, aby sól tę pomimo łaskawego
przyzwolenia rządu, z dopłatą liehwiarskićj prowizyi od frymarczą
cych handlarzy nabywać; lecz o to właśnie, aby po jednćj i téj sa
méj nizkićj cenie w całym kraju i każdemu bez różnicy sprzedawa
na była. Do tego celu atoli nie doprowadzi podobne Ścieśnienie mo
żliwości jéj nabycia, a to tém moićj, że mało kto jest w stanie po
bićrać ją wprost z magazynów żupnych, najmnićj zaś lud uboższy ,
którego nie stać na kupno wiekszych ilości.
Snadnie pojmujemy ile wolny handel solą ułatwia zachodu skar
bowi, ale nie potrzeba dowodu na to, że jest zyskiem przekupnia a
stratą dla konsumenta. Pomijając okoliczność że sól w warzełniach
ubogiemu jest nieprzystępną, gdyż ja tam tylko bioracym większe
partye sprzedają, to z ograniczenia takiego wynika ta niedorzeczność,
że okolice w których warzelnie się znajdują, doznawałyby niczćm nie
usprawiedłiwionćj protekcyi w porównaniu z temi stronami, które ża
dnych żup solnych nie mają. *)
Doświadczenie uczy, że w regule tylko konsumenci zamożni i
najbliżéj warzelni mieszkający sól ztamtąd wprost pobierają. Po za
okresem mil pięciu lub sześciu staje się ona juź przedmiotem handlu
i wedle odległości miejsca sprzedaży od miejsca produkcyi sprzeda
waną bywa z mniejszym lub większym procentem, Stawiam tu za przy
kład obwód Jasielski, -który po największćj części w sól z żup Sta
rosolskich i Drohobyckich się zaopatruje. Sprowadzany produkt z tak
daleka bo w przecięciu o mił 20, sprzedawanym bywa zwykle o 3%,
wyżóćj magazynowój ceny, Prowizya ta służy, rozumie się, do pokry
cia kosztów przywozu, laży od kupna monety śrebrnćj, ***) i stano
wi zarazem zarobek solarza. Łatwo pojąć , jaką stratę ztad ponosi
konsument, który często sól drożćj jeszcze opłacać musi. ***)
Wprowadzenie w życie urządzenia ograniczającego sprzedaż soli
bydlecćj i nawozowćj na wzór kuchennćj, stałoby się przeto zgubnem
dla saméj reformy, która natenczas nie przysłużałaby, jak chyha
gospodarzom zamożniejszym , na domiar jeszcze w pobliżu warzelń
zamieszkałym. Chciawszy jednakże zapobiedz, ażeby ten wielce po
trzebny produkt nie stał się pastwą lichwiarskich handlarzy, a naby
cie jego stało się możebnem każdemu z wieśniaków, radąby nasza
było poruczyć wszędzie sprzedąż jego urzędom podatkowym, w ka
żdym okręgu niejako centrum tamecznćj ludności stanowiącym, Spo
sobność nadarzająca się kontrybuentom z okazyi odnoszenia podatków
co kwartał do kasy poborczćj, a oraz pobierania soli w powrocie by
łaby tak korzystna dla konsumenla, iż ewentualny zarzut zauważa
jacy manipulacyjne lub fiskalne przeszkody w obec momentu tak wiel
kićj wagi upada. Bo chociaż, jak słuszna, wyż ceny limitowanćj nad
płacać przyjdzie konsumentowi koszta rozwozu soli z żup na składy
po urzędach podatkowych, nie będzie jednak ponosił ani straty czasu
przy ekspedycyach dla natłoku wielkiego, ani ulegał dowolnym prze
kupnia wymaganiom. J Z.
KC
Czynności e. k. Towarzystwa gosp. galie.
a Dziesiąte ogólne zgromadzenie Tow. gospodarskiego odbyło dwa
posiedzenia; mianowicie na dniu Z4tym i 26tym Lutego b. r. Wybór
nowych członków zaś uskutecznionym został przez komitet, wzmo
ceniony dodaniem 10ciu członków z grona na szem posiedzeniu dnia
25go Lutego r. b. obecnych.
Ponieważ sprawozdanie komitetu odczytane na posiedzeniu 24go
Lutego b,r. tudzież protokół posiedzeń ogólnego zgromadzenia dopie
ro w lótym tomie Rozpraw umieszczonym będzie, uważamy być
stosowną do zamiaru naszego, podać szanownym członkom w głó
wnćj treści wiadomość z odbytych przez ogółne zgromadzenie po
siedzeń.
I.
1. Na piérwszem posiedzeniu d. 24, Lutego było 66 członków
T. g.; na drugiém zaś 55 obecnych, wraz z prezesem i P. Ludwikiem
Szumanczowskim , delegowanym od Towarzystwa gospodarskiego kra
kowskiego. — Obadwa posiedzenia odbyły się w przytomności dwóch
c. k, komisarzy wojennego i politycznego. — Po odczytaniu sprawo
zdania wezwał książę prezes zgromadzonych członków, aby z grona
swego wyznaczyli komisyę do strutynowania rachunków z przychodu
i wydatków Towarzystwa, które ogólnemu zgromadzeniu w sprawo
zdaniu przedłożone zostały; co jednak zgromadzenie polegając na za
*) Zupy solne znajdują sie oprócz Bukowiny tylko w sześciu obwodach, jako
to: Boeheńskim, Sanockim, Samborskim, Stryjskim, Stanisławowskim i Ko
łomyjskim.
8) Jeżli wymagania by zapłatę za sól przynajmnićj w połowie brzeczącą śre
brną monetą uiszczano, przedtem wydarzać sie mogły, teraz ile wiemy wsze
dzie ustały. Å P. R.'
3) Expedyeye w żupach odbywają się z takim oporem, że częstokroć solarze
w czasie wielkiego zjazdu tygodniami w jednem miejscu ną sól czekać mu
Szą Nie dziwnego, że stratę ezasu i kosztów wetuja sobie jeszeze arbitral
niejszem podwyższeniem ceny.
63
ufaniu, którem komitet zawsze obdarza, potrzebnem nie uznało, i
natomiast uchwaliło: aby nie wybierać osobnćj komisyi do
tćj czynności. Gdy wieksza cześć ezionków na zgromadzeniu być
nie mogła, sadzimy, że umieszczenie rezultulu z naszych rachunków
z ostatnim Grudnia 1850 r. zamkniętych, będzie tu na swojem miejscu,
Przychód w roku 1850.
1) Należytości od 354 członków wpłynęło za rok 1850 i dawniejsze
lata c-„MAWP "=" 2 NAT GT 8012 złr,
2) Zesprzedaży dzieł przez Towarzystwo wydanych 54% „ 16 kr,
8) Prowizya od książeczek K.O.. . . . « . 844 „ 2
4) Drobne dochody . wer ARIE) 9”. 6 „ 20
razem 3801 złe, 38
Do tego reszta kasowa z końcem roku 1848 , . 2998 „ 571,
razem przychód 6800 złr. 351, kr.
Wydatek w r. 1850.
1) Zarząd i koszta kancelaryjne . .
1340 „ 52 y
2) Koszta na dyplomy... SMPRAKIN ZEE w
3) Na bihlictekę i inne zbiory . 1099 „31 y
4) Nakład dzieł własnych . . . . 1718 „ 89 y
razem . 4225 złe. 2 kr,
Reszta kasowa z końcem r. 1850 2575 ,„ 38 »
Stan członków z końcem r. 1850.
Honorowych , . . . . H
Korespordujących . . 41
Czynnyeh 2 0. -. N9
Z końcem 1850 roku zalegało naieżytości rocznych
po 12 zr, , . . . . 382 czyli 4584 złr.
do dnia dzisiejszego wpłyneło
z tychże. . , 552 ,,
2, Następnie uchwaliło zgromadzenie, nby wezwać wszystkich
członków T. œ. do kupowania Rozpraw, których już dziewięć tomów
wyszło. Poźąqdaną jest rzeczą, aby szanowni członkowie téj uchwa
le zadosyć uczynili; ponieważ Rozprawy nasze zawierają prócz wszel
kich główniejszych czynności komitetu, korespondencyi z wys, e. k.
władzami, projektów do praw wys. c. k. Ministeryum przez komitet
przedkładanych — wiele innych waźnych w zakres gospodarstwń kra
jowego, i statystyki onegoż należących przedmiotów -— przedstawiają
czytelnikowi interesujący obraz historyczny Towarz, naszego, Jego
stopniowego wzrostu i rozwoju, i dają każdemu sposobność nietylko
nauczenia się czegoś pożytecznego, ale i sprawiedliwego osądzenia
tćj krajowćj instytucyi. — Także i tę okoliczność przytóm uwzglę
dnićhy należało, że przez zakupowanie Rozpraw wracają się Towarz,
koszta, na drukowanie ich nakładane, i tym sposobem uzupełniają
się fundusze Towarzystwa.
3. Dałój na wniosek Kazim. Hr, Krasickiego w skutek dyskusyi
zapadła jednogłośna uchwała, upoważniająca komitet do ścisłego wy
konywania $, Ż4go ustaw naszych wzgledem członków uchyłzjących się
od obowiązku płacenia rocznych wkładek i niezgłaszających się wcale
do komitetu, , s
A4. W miejsce dwóch ubywających członków komitetu, mianowi
cie Iir, Kazi. Krasickiego i p. Maur. Kraińskiego, wybrało zgroma
dzenie, stosownie do $$. 39 i 40 ustaw, powtórnie pierwszego i p.
Felicyana Laskowskiego na lat trzy; pana Maurycego Kraińskiego zaś,
. . ,
który obecnie słabością złożony we Lwowie nie mieszka, ze wzgle
du na jego zasługi dla pożytku Towarz. przez kilka łat podejmowa
ne, zostawiło w komitecie nadiiczhowym członkiem.
5. Na wniosek p, Gwalberta Pawlikowskiego uchwaliło zgroma
dzenie, aby na uwiecznienie pamięci zaprowadzenia żeglugi parowej
na Wiśle, Dunajcu i Sanie, wybitym został medal osobny dla Hr,
Andrzeja Zamojskiego , kosztem T,g. z stosownym napisem, Chociaż
jeszeze nie wiemy, jaki skutek osiągną usiłowania tego dla gospodar
stwa krajowego wielce zasłużonego męża, idziemy tu za wiadomem
godłem: „iR magnis et voluisse sat est.“ Niema watpliwości, że Kra
ków i okolica jego najpiórwćj pożytek #żeglugi parowćj na Wiśle od
nieść może; a gdyby tylko ten rezultat przedsiębierstwo Hr. Andrze
ja Zamojskiego dało, że w jednćj części kraju naszego przezto wię
kszy ruch handlowy powstanie i przemysłowość się ożywi, już po
stępowanie nasze dostatecznie usprawiedliwione bedzie,
6. NY końcu drugiego posiedzenia ogólnego zgromadzenia d,26,
Lutego zajmowali się obecni członkowie rozbiorem dwóch pytań go
spodarskich mianowicie:
a) Czy ijak dalece gowzelnie w teraźniejszych okolicznościach, przy
podwyższeniu podatku gruntowego i od wyrobu, stanowią sposób
do utrzymania gospodarstwa i dochodu w odpowiednym sta-j nie?e
żli nie, czem je zastąpić?
Jaki ma być najlepszy sposób zapewnienia sobie teraz robotnika?
czy przez spuszczenie się na najemnika ? czy przez osiedlenie cha
łupników ? czyli też przez powiekszenie stanu czeladzi folwarcz
néj? a w tym ostatnim razie, czy na ordynaryi czyli też na wikcie?
Kwestye te nastręczyły sposobność członkom na posiedzeniu o
becnym, do rozwinięcia interesującćj dyskusyi, która w protokole po
siedzeń umieszczoną jest,
7
Komitet miał w upłynionym czasie trzy posiedzenia, t,j. d. 17.
Lutego, 10. i 15. Marca b. r., ua których czynności bieżące załatwia
po, pisma do druku przeglądano, projekia od członków nadchodzące
rozstrząsano, i kwestyą wzajemnego zabezpieczenia od szkód przez po
żar wynikających zatrudniano się,
7. Aby na przyszłość nie było potrzeby dawać powodu do po
dobnych uchwał jak ta, która wyzćj (pod 3.) wyrażona jest, posta
nowił komitet na posiedzenin swojem d. 15. Marca b. r,, stosownie do
wniosku p. Ludw. Skrzyńskiego, przyjać objaśnienie do $. 19. ustaw
T. g. następującćj treści:
„Każdy członek towarzystwa, chcąc podać kogo do wyboru, ma
pisemnie o tem uwiadomić komitet, i w uwiadomieniu wyrazić: a) Ja
kie zasługi lub też uzdatnienie do zawodu gospodarskiego odznaczają
osobę przedstawioną; b) iż przedstawiony oświadczył przedstawiają
cemu chęć przystąpienia do Towarzystwa, oraz gotowość dopełniania
wszystkich przez to przyetąpienie przyjętych na się obowiązków; c)
stan i miejsce zamieszkania kandydata, tudzież miejsce ostatnićj po
czty z którćj expedycye odbiera,
Okazuje się z tego, ze przyszłe wybory odbywać się będa z wię
kszą skrupulatnością; tym sposobem Towarzystwo nasze wzrastać bę
dzie w mężów wiedzionych chęcią przyczynienia się do prawdziwego
pożytku, oraz uniknie się kolizyi i nieprzyjemności z ścisłego zasto
sowania $. 24. ustaw wynikających.
(Dokończenie w przyszłym Nrze.)
Gbónajec biały. ibónajee czarny, Lepieiniea, Niedzieiiska, Gstrowsko., Batajnica.
Rogoźnik, Słona i $iradomica.
BB. 1204 i 1254.
Potwierdzenie przywileju na założenie tych wsi.
In nomine domini Amen. Nos iBełesiaus C(ra)couie et
Sandomirie dei gr(atija Dux illustris notu(m) e(ss)e volu
m(us) vniu(er)sisp(rae)sentib(us) et futuris, quod dilector(um)
nobis Petri Abbajtis et Fratrum Conuent(us) Domf(us) de Cy
rich Cist(er)ciensis ordinis deuotis precib(us) annuentes ea
que ip(s)or(um) domui et ip(sjis Comes Theodorus C(ra)
eouie quonda(m) Palathin(us) eiusdem | domus et Cenobij
Fundator et patron(us) contulit et p(rae)sertim q(uae) in
PGrijuilegio continent(ur) d(i)ui Henrici € (ra) eouie et Sle
zie dfvi)na p(rojuidencia Ducis olim illustris ip(sji Palatino
comMCesso, que | in domu(m) memorata(m) dictus Nobilis t(ra)ns
tulit, assensu benigno if(mjaiolab(i)lit(er) i(n) p(er)petuu(m)
c(on)firmam (us). Cuius priuilegij tenor talis est:
W imię Pańskie amen. Abolesław z bożćj laski
| dostojny książę Krakowa i Sandomirza, cheemy, aby
io doszło do wiadomości wszech teraz lub na przyszłość
będących, iż , przychyłając się do uniżonych próśb miłych
Nam Piotra Opeta i braci zgromadzenia klasztornego ze
Szczyrzyca zakonu Cystersów, wszystko co zgroma
dzeniu ich także im samym Komes Feodor krakowski
niegdyś wojewoda zgromadzenia tegoż i klasztoru założyciel
i ochrońca nadał a przedewszysikiem io, co przywilej ś.p.
Henryka z opatrzności bozkićj dostojnego przedtem ksią
żęcia na Krakowie i Slasku temuż wojewodzie udzie
lony zawiera, co rzeczony szlachetny na pomienione zgro
madzenie przelał — łaskawem postanowieniem wiecznie i
nienaruszenie potwierdzamy, którego-to przywileju treść
następująca :
( Dokończenie w Nrze następującym. )
aaa 0 pemn
Igrzyska dćszezu i pogody.
( Dokończenge, Obacz Nr. 14. z 5, Kwiet. )
Już to niema c0 mówić, że baron był uwielbienia godny, przy
znawali mu to nawet jego nieprzyjaciele; miał on może twarz pospo=
litą, lecz zawsze śmiejącą i rumiana, przytóm był wysokiego wzro
słu, wysmukły, wspaniały; słowem byłto meżczyzna odznaczającćj
Powierzchowności i co się zowie piekny,
Lecz nie koniec natóm: pan Chabot tańczył menueta i niemie
ckiego jak pierwszy tanemistrz w Paryżu, bił się na szpady lub rae
piery, jak najlepszy mistrz szerziuierstwa, pojedynkowił Się niezli
czone razy, grał w karty przewybornie; pisał sentymentalnie i pa
tetycznie na wzór najulubieńszego autora romansów, układał wiersze
woniejące, a na domiar szczęścia i zasługi, miał p. Chabot manię
mówienia o wszystkiem i o wielu innych rzeczach, nielicząc w to
tysiączne talenta towarzyskie, które go czyniły człowiekiem wpraw=
dzie nieznośnym, ale w oczach wielkiego świata bardzo miłym i do
skonałym.
s st
64
Kochałam więc pana Chabot i podziwiałam go; jakoż gdy mi
zaczął prawić o swojój namietności, swoich planach, swoich nadzie
jach, a to wszystko w wyrazach przypożyczonych , wtedy i ja sta
wałam się na jego sposób sentymentalna i śmieszną; kładłam rękę
na serce i patrzałam w niebo jak posąg miłości. -— Tak hyło nie
stety! przebaczcie mi i litujcie się nademną; głupota jest zaraźliwa!
Zaślubienie moje z baronem de Chabot było w krótkim czasie obo
pólnie umówione; pewnego dnia zaprosiliśmy wszystkich przyjaciół
naszych do mego zamku Belfontaine, gdzie się w ich obecności miał
podpisać kontrakt ślubny; podobało mi się zaprosić na tę ceremonię
młodego margrabię Avenel, kochanka nieśmiałego, zgardzonego ry
wała; zdawało mi się rzeczą przewyborna zniewolić nieszczęśliwego
biedaka, aby pióćrwszy podpisał akt urzędowy mojego szczęścia !
Kilka godzin przed przybyciem notaryusza do Belfontaine, po
częłam po raz ostatni zastanawiać się nad sobą: miasto marzyć, za
częłam myśleć i wymknęłam się ukradkiem z salonu, gdzie pan Cha
bot rozmaitemi figlami rozweselał dostojnych gości.
Wyszłam do parku sama jedna, idąt na oślep; niepatrzac przed
siebie, nic nie widząc.... Nagle potknęłam się nad rowem, straci
łam równowagę, krzyknęłam w przestrachu i padłam, ku mojemu
wielkiemu zdziwienia w objęcia margrabi d'Avenel, którego mi Bóg
zesłał bez watpienia, by mnie ocalić z niebezpieczeństwa.
Dziękowałam memu wybawcy, który z swojćj strony dziękował
niebu że go zesłało na mój ratunek. Niewiem dla czego i jakim
sposobem reka mają została w reku margrabi i tak szliśmy razem
nic zsobą n.e mówiąc, jak dwaj przyjaciele, którzy maja prawo mil
czeć kiedy im się podoba, ponieważ niemają prawa zadawać sobie
przymusu. — Milezenie kobiet jest nauka kochanków!... Pan d'Ave
nel pojął łatwo że niema co mówić o swoich wczorajszych nadzie
jach, i że się nie potrzebuje nic dowiadywać odemnie o moich za
mysłach na dzień jutrzejszy; nie mogąc tedy rozmawiać ze mną ani
o Sobie ani o mnie, poczał pan d'Avenel rozmawiać o innych.
Ten młodzienice tak nieśmiały, tak lekliwy przeistoczył się
w okamgoieniu; prawił mi o tysiącznych rozmaitych rzeczach z dzi
wnym zapałem i wylaniem; przechodząc bardzo zręcznie z jednego
przedmiotu na drugi, zaczął robić swoje uwagi nad znajomymi; skrc
ślił mi, pamiętam jak dzisiaj, z dziwnym dowcipem śmieszności pra
wie wszystkich osób, które zwykle figurowały w moich salonach. —
W tćj galeryi oryginałów odportretowanych słowami odrysował figu
rę głupca tak złośliwie a przytóm tak trafnie i dokładnie, że po
znałam natychmiast, ale natychmiast pana barona de Chabot, jego
szczęśliwego rywala a mego przyszłego męża.
W roztargnieniu dziwnych myśli jakie we mnie wzbudziła zło
śliwa wymowa margrabi zapomniałam o drodze kędy mnie wiódł mój
wybawca; wreszcie obejrzałam sie naokoło, zmierzyłam odległość
mogącą mnie dzielić od mojćj familii, od moich przyjacioł i zapyta
łam pana d'Avenel:
— (idzieżmy teraz jesteśmy ?
— Na samym końcu parku Belfontainie, blisko pół mili od zamku,
— Na miłość Boga! zawołałam przestraszona, dlaczegożeś mnie
pan zawiódł tak daleko? zlituj się panie margrabio, wracajmy, bie
żmy, lećmy jeźli podobna ,... l zaczełam biédz jak szalona.
Na nieszczęście słońce skryło się nagle za czarną chmurę; sły
szałam drżenie liścia na drzewach , ptaki przestały śpiewać, deszcz
zaczął padać wielkiemi kroplami , zapowiadając kurze; niebyło minu
ty do stracenia; niebo zaciągało sie coraz bardzićj, coraz groźnićj ;
gdzie znaleść schronienie, ucieczkę , najnędzniejsza kryjówke ? W tej
samej chwili spostrzegliśmy po za drzewami ładny domek, należący
do zamku, futorek, a raczej arkę święta, którą lu Bóg postawił
w nieskończonóm miłosierdziu swojóm!
Chata była opuszczona: ani żywćj duszy by mnie przyjąć i po
witać! — Pan dAvenel zamknął drzwi starannie, zbyt starannie mo
że, pomógł mi zdjąć przemokłe trzewiki a przywdziać obuwie ko
hiece stojące na półce, okrył zziębłe barki moje płaszczykiem mul
taaowym, wiszącym na Ścianie, rzucił w komin kilka polan smolnego
drzewa; przystawił do kominka dwa staroświeckie krzesła poręczowe,
błagał, zmusił mnie, abym usiadła przy debrym ogniu, sam zaś u
siadł przy mnie, bliziutko mnie, zbyt blisko nawet; — wszystko to
wykonał w przeciągu jednćj minuty.
Chwilę siedzieliśmy tak w milczenia; myślałam że nawalnica
przygłuszyła w panu dAvenel dowcip, zapał i wymowność, sadziłam
że p. WAvenel naśladuje przestraszone ptactwo, które zamilkło aż
do powrotu pogody; lecz zawiodłam się w tém Bogu dzięki; wnet
bowiem odzyskał swoja świetną wymowę, z mniejszą wprawdzie żar
tobliwością i złośliwością, lecz za to zwiększą nierównie trafnością,
z większym zapałem i uczuciem. Zaczął narzekać na kobiety w ogóle,
rozwodzić się długo i szeroko nad ich srogościa, nad męczacniami
wzgardzonych kochanków , nareszcie porwany szałem własnój wyo
braźni, padł do nóg moich „drżący, rozrzewniony do najwyższego sto
pnia z złozonemi rekami; i na domiar mego zdziwienia, mego zmie
szania, i że tak powiem mojćj dumy, widziałam łzę padajacą z Oczu
margrabi na moje kolana. — Przyznam się żem nigdy w zyciu nie
Kidzria nie dziwniejszego, nie niespodziańszego , a zarazem nic tkli
wszego i powabniejszego , jak tę długa scenę wyobraźni i serca; nie
gpokojność moja doszła da najwyższego stopnia: słowa zamarły mi
na ustaeł ; co tu odpowiedzić ? jek tu do niego przemówić? co tu
począć z. — Na szczęście zabłysło słońce przez okno chaty; z o
krzykiem radości wybiegłam na próg, by przez ucieczkę ujść temu
widowisku pełnemu wdzięku, słodyczy i złudzenia; lecz niestety!
inaczćj zrządziły losy! z zaledwiem zrobiłam kiłka kroków, chcąc u
mknąć jak najspiesznićj , błyskawice zacmiły wzrok mój, dószcz rzę
sisty puścił się na nowo; musiałam tedy chcąc niechcąc wrócić do
chaty ; strasznie zmieszana zastałam margrabi d' Avenel na tem samem
miejscu klęczącego z głową pochylona, bladego, za moim powrotem
może niespodziewanym, zadrżał jak gdyby go nagłe przebudzono ze
snu głębokiego, Przystąpiłam z wolna, podałam mu rękę, którą
przycisnął do ust swoich, nieśmiejąc spojrzóć mi w oczy, i rzekłam
do niego głosem najtkliwszym na jaki się zdobyć mogłam: Armau
dzie, doświadczyłam w kilku minutach co może zdziałać człowiek
rozumny, potęgą swego słowa, co cićrpi, gdy płacze i co wart gdy
kocha!...
Co za szczególne nieszczęście! zaledwiem wyrzekła ostatnie
słowo, deszcz przestał jakby cudem, słońce zajaśniało najpiękniej
szym blaskiem; niebo wypogodziło się zupełnie; drzewa otrzęsły sie
z łez, które popsuły były ich piękne liście, ptasiwo zaczęło spićwać
chórem najdzwięczniejsze swoje zwretki: a ja.,,, ja zawołałam pa
trząc na pana d'Avenel: przyjacielu, nieprawdaż że sie pogoda spó
źniła ?
Odgadniecie państwo koniec mojćj historyi; podpisanie kontra
ktu odroczono za pomocą małego wybiegu kokieteryi, p. Chabot po
czął się użalać; wtedy zaczełam ja z mojćj strony , by mu odjąć
wszelką nadzieję, udawać kaprysy, niedoznane nieszczęścia, zmyślo
ne zgryzoty , obrzydzenie życia i wstąpiłam do karmelitek, z po
zornóm postanowieniem zamienić życie świeckie na zakonne, wachlarz
na różaniec, budoar na celę, W końcu, we dwa miesiace poszłam
za margrabię Armanda dAvenel; a jeżeli idzie koniecznie o morał,
wypływający z tój romantycznćj powieści, tedy możnaby wyrazić go
w następujących słowach: W tćj hazardownćj grze, która zowią miło
ścią, wygrywa głupota często piórwsza partye; lecz w końcu rozum
tylko wygrywa stawkę.
a TOD
© przywileju założenia wsi Libuszy.
Z radością ujrzeliśmy w Nrze 14 Dodatku tygodniowego stary kazimierzow
ski dokument. W niedostatku wszechstronnych kodeksów dyplomatycznych, jest
każdy podobny zabytek naszej historycznćj, zwłaszeza piastowskićj przeszłości,
rozkoszą dla literata. Niejeden hchy z pozoru szpargał tego rodzaju, zawióra
żródło arcyważnych wiadomości, wyświecających pewną nieznaną lub mylnie tłu
maczoną stronę najinterosowniejszćj sfery dziejów, t.j. sfery życia społeczeńskie
go, stosunków socyalnych. Osobliwie w chwili dzisiejszych przemian społecznych
powinne te wiadomości całą, nawet nieliteracką publiczność szezćrze obchodzić,
powinno ogłaszanie kryjących je w sobie szczątków pismiennych, podawanie do
wiedzy tych dawnych korzeni naszego bytu, prawdziwie obywatelskim być obo
wiązkiem. Nie możemy też nie wynurzyć nadziei, iż dzięki przykładowi zacne
go korespondenta z Winnik nadpłynie z czasem drugi i trzeci odpis przywilejo
wy do redakcyi, a redakcya każdemu z nich, jako pouczającćj karcie dawnych
praw kraju, chętnie kolumny swoje otworzy. Jednakże im więcćj wagi do takich
ogłoszeń przywiązujemy, tem większego wymagaja one baczenia i znawstwa. Po
mimo wszelka staranność, nawet skrupulatność odpisu wśliznęły się w łaciński
tekst 1 polskie tłumaczenie przywileju Łibuszy niektóre znaczne omyłki. Jeźli
umieszczenie samegoż przywileju stosownóm było, niemnićj stosownóm i potrze
bnem e też, sądzimy, Umieszczenie niniejszego sprostowania,
Naprzód, czytamy w tłumaczeniu pomienionego dokumentu o „sędziach nie
mieckich.” Jakkolwiek było tak zwane prawo niemieckie, nie masz przecież w
przywilejach naszych „sędziów niemieckich.” Sołtysami, tj. z góry mianowanymi
sędziami i założycielami nieistniejącćj jeszcze wsi, mającymi dopićro starać się
o ludność przyszłą , najczęściej w rzeczy Z niemieckich kolonistów złożoną, by
wali bardzo rzadko rodowici Niemcy, najpospolicićj mieszezanie krajowi, Polacy,
niekiedy nawet szlachta. Ztąd acz słusznie Używano nazwy „sędziów polskich,”
ileże tacy i prawem polskiem sądzili i rodu polskiego byli, nie używały przy
wileja nasze nazwy sędziów niemieckich, ileże sadzacy prawem niemieckiem
sołtysowie nie byli zwykle Niemeami. „Sędzia niemiecki” w tłumaczeniu przywi
teja Libuszy jest skutkiem niewyrozumienia łacińskiej składni oryginału. We fra
zesie: coram sculteto ipsorum teutonieo jure pr aedieto" wyraz teu
tonico należy nie do sculteto lecz do jure. Brzmi to więc po polsku nie „przed
ckiego.* Powtórzenie tegoż samego błędu w drugim frazesie „coram nostro ju
dice teutonicali jure quo supra” jest już weale szkodliwym fałszem, gdyż
„nostro judice” „nasz (królewski) sędzia” znaczy star ostę grodowego, do które
go przymiotnik „teutonicali” , należacy tu znowuż do nastepnego „jure”, żadna
miarą stosować się nie może.
Słowa tłumaczenie — „Podczas sądów wielkich ... wyprawi sołtys z dwoma
kmieciami posłowi naszemu obiad” — należy według słów oryginału, powtarzają
cych się we wszystkich podobnych przywilejach, i znanych przeto ze swego isto
tnego znaczenia, poprawić na: — „Podczas sądów wielkich ( właściwie roków
wielkich)... soltys 1objad a kmiecie 2 objady wyprawią.”
Ale największa omyłka zaszła w oznaczeniu kwoty rocznego czynszu. Za
miast 48 skojców należy w oryginale i w tłumaczeniu czytać 8 skojców. Do wy
sokości 48 skojeów nigdy u nas czynszu z łanu nie podnoszono. Zwyczajnie ezy
nił on 6, 8, 12 skojców, a chyba w starych, dobrze zagospodarowanych wsiach,
w handlownćj i przemysłowój okolicy 1 grzywnę, ezyli 24 skojeów. Czterdzieści
ośm skojeów , czyli według ewaluacyi Czackiego, około 55 złp., dzisiejszych po
datku łanowego w swieżo wykorczowanćj, leśnćj, podgórskićj okolicy, było ucia
żeniem, sprzeecznem z przydomkiem Kazimierza. Zresztą, gdyby w przywileju
istotnie o tak wysokim czynszu mowa była, czytalibyśmy tam, według. ówczesne
go zwyczaju, nie 48 skojców lecz 2 grzywny, jak oni w ówczas ani teraz nie
mówilibyśmy 120 gr. w m.k. lecz 2 zły, Co tłumacz w oryginalnem oznaczeniu :
„pro censu 4 octo seotos” za 4 wziął, jest niewątpliwie tylko skróconem
per, jakie rzeczywiście zazwyczaj liczbę czynszowych skojców poprzedza. Wy
nikła zaś ztąd omyłka rzuea zanadto niepochlebne światło na ludzkość ówcze
snéj Polski i jej wielkiego króla, aby nam o rychłe sprostowanie nie chodziło.
Dla tego pojmując ten a nie inny powód naszych uwag, nie zechce za
pewne szanowny korespondent z Winnik poprzestać na ogłoszeniu tego jedynego
dokumentu. leez ponowionym przykładem zachęci coraz więcćj zbieraczy do jad
kichże publikaeyi. Są one — powtarzamy — tem pożadańsze, iż mimo wzmianko
wanego niedostatku kodeksów dyplomatycznych, tego najwłaściwszego materyału
historycznego, inne krainy dawnćj Polski, jak Wielkapolska, Kujawy, Litwa,
mają już bogdaj po jednym zbiorze podobnym , naszćj zaś prowincyj dyplomata,
a lemsamem i prawnicza, społeczna jcj historya , butwiejące gdzieś w pyle i
pleśni starych skrzyń, strychów, spiżarń, najmnićj dotąd są znane.
W Mennem 9. A 1851.
sołtysem swoim niemieckim” lecz „według _pomienionego powa niemie
Główny Redaktor NI. Srzeniawa Sartyni.
Z k. Palic. Drukarni rządowej,
|
jbc.bj.uj.edu.pl.NDIGCZAS018613_66377799 | jbc.bj.uj.edu.pl.NDIGCZAS018613_66377799/NDIGCZAS018613_66377799_djvu.txt | Maryawita : czciciel Przenajświętszego Sakramentu. R.5, marzec 1911 | Krakiewicz, Tomasz. Red. | pol | 18,429 | 122,978 | l REŻ
PM E NOO E OLA ЧЫ „щш МИ ENN ZZ Р ЛИГ“ =
KL O МИИ
er
A:
а i
R
SE
NO =
* SAKRAMENTU.
7, i = 3
PISMO MIESIĘCZNE ILUSTROWANE.
< MARZEC 1911.
' КОК У.
k TE PRENUMERATA. „Maryawity* wraz z „Wiados
R p & = mościami Maryawiekiemi* wynosi w kraju: rocz
г LEA nie 4 rab., półrocznie 2 rub., kwartalnie 1 rubeł. .
к= , "Zagranicą: roeznie 5 rab., półroczni „г
iia ~ -# eab. 50 kop., kwartalnie 1 rub, ga н Ж
Drukarnia Katolickiego Biskupa Maryawitów Ojca Jana Maryi Jk
Ай Michała Kowalskiego w Łodzi, ulica Franciszkańska Nr. 27. а
к | | ; te
Сороро Боор sa
£
Cen jojedynczego numeru 30 Көй;
К аа
F,
/
MARYAWITA
CZCICIEL PRZENAJŚWIĘTSZEGO SAKRAMENTU.
MARZEC 1911.
REDAKCYA i ADMINISTRACYA
w. Łodzi, ulica Franciszkańska 27.
Drukarnia Biskupa Maryawitów Ojca J. M. M. Kowalskiego
w Łodzi, ul. Franciszkańska Ne 27.
Treść.
l. BÓG W TRÓJCY ŚWIĘTEJ JEDYNY.
Udowodnieniereligii chrześcijańskiej fak
tami. (С. а). Cuda w ogóle a zwłaszcza cuda
ewangeliczne są możliwe. Fakty ewangeliczne po
dali naoczni i współcześni świadkowie.
ll. PISMO ŚWIĘTE.
Nowy Testament. Ewangelia według 8. Lu
kasza. Uwagi moralne do Rozdziału 1.
П. PRZENAJŚWIĘTSZA EUCHARYSTYA.
Komunia Święta jest związką żywego
zjednoczenia dusz naszych z Bogiem. (Dok.)
Potrzeba Komunii Świętej dla życia duchownego
i Jej działanie w tem życiu.
IV. DZIEŁO MIŁOSIERDZIA. i
Kronika Maryawicka. W obronie zasad
Ewangelii (Część П, Moralna). Kara śmierci skut
kiem klątwy papieskiej.
REDAKTOR I WYDAWCA ODPOWIEDZIALNY
KS. TOMASZ KRAKIEWICZ MARYAWITA.
Bóg w Trójcy Świętej
Jedyny.
Udowodnienie religii chrześcijańskiej faktami.
ROZDZIAŁ МІ.
(u'a wogóle, a zwłaszcza cuda ewangeliczne są możliwe.
(Сб)
Święty Augustyn—przytaczamy go tutaj je
dynie jako filozofa — zauważa także, że wszystkie
rzeczy cudowne są naturalne i nadnaturalne zara
zem. Są one naturalne, ponieważ są skutkiem woli
Boga, który je sprawuje; natura bowiem istnieje
jedynie wolą Stworzyciela. Są zaś nadnaturalne,
gdyż zdają się przewyższać albo i rzeczywiście
przewyższają znane prawa natury. *)
Są więc one nadprzyrodzonymi względem nas,
gdyż nie zawsze zawierają się w prawach natury
1) Nec enim ista cum fiunt, contra naturam fiunt,
nisi nobis, quibus aliter naturae cursus innotuit,—non autem
Deo, cui hoc est natura, quod fecerit. S. Aug. de Gen. ad
lit. 1. VI c. XIII.
10*
nam znanych; ale nie są nadprzyrodzonymi wzglę
dem Boga, który zna wszystkie swoje prawa.
„I jakżeby to być mogło, — powiada na innem
miejscu tenże mąż wielki, — żeby to, co się dzieje
z woli Bożej, było przeciwnem naturze? Czyż
wola tak wielkiego Stwórcy nie jest sama naturą
rzeczy? Cuda zatem nie są przeciwne naturze, ale
co najwyżej temu są przeciwne, co z praw natury
jest nam znane.“ 1)
Tak jest, wszystkie wydarzenia i wszystkie
ich okoliczności, — wszystkie fakty najmniej ude
rzające z powodu ich pospolitości, oraz najrzadsze
i najbardziej zadziwiające z powodu ich szczególno
ści, —wszystkie wolne czyny istot stworzonych
znane są Bogu. Bierze On rzeczywisty i skuteczny
udział we wszystkich działaniach przyczyn drugo
rzędnych. Pozostawia On wolnym działaczom wsze|
ką wolność i niezależność w czynnościach, sprawuje
w ciałach wszelką czynność ich ruchów i wszelkie
przemiany, jakie w nich się dokonują, — ale nie
wydaje nowych wyroków w tem znaczeniu, jak
gdyby w Bogu nowa wola i nowe wiadomości
następowały po pierwszych, albo jak gdyby nie
przewidziane okoliczności skłaniały Go do powzięcia
nowego postanowienia. Wszystkie przewroty, wszyst
kie zmiany, wszystkie widowiska, które okazuje
On nam w naturze, są skutkiem Jego pierwotnych
wyroków połączonych z Jego odwiecznymi zamia
rami; i jakąkolwiek byłaby rozmaitość w jego
dziełach, niema w nich ani różności, ani niestałości,
ani żadnej odmiany w woli, która je sprawuje:
opera mutat, consilia non mutat. Ludzie,
1) Quomodo est contra naturam, quod Dei fit volun
tate, cum voluntas tanti utique Conditoris conditae cuiusque
rei natura sit? Portentum ergo est non contra naturam,
sed contra quam est nota natura. 5. Aug. lib. XXI de Civit.
Dei, c. 8.
149
będąc słabi i ograniczeni, rozpoczynają kilka razy
to, czego odrazu nie mogą wykonać, gdyż stwo
rzenie musi na sobie nosić piętno swej niemocy.
Ale Ten, który uczynił rzeczy stworzone, niczego
w swojem dziele nie zmienia.
W ustosunkowaniu przyczyn drugorzędnych
niema nic, coby nie było zamierzone przez Boga
od samego początku. Podporządkowanie ich pra
wom ogólnym sprawuje w nich wszystkie przemiany
nawet wtedy, kiedy takowe oddalają się od praw
i reguł, które nam są znane. Cuda zatem, t. j.
to co my nazywamy cudami, wchodzą tak jak
wszystko do całości zamiarów Bożych, a zatem
`1 do porządku ogólnego natury. Ale jeżeli tak jest,
to system Spinozy nie ma żadnej podstawy i jasno
widzimy, jak jego twierdzenie jest nieuzasadnio
ne, — twierdzenie mianowicie, że cuda są niemożli
we, gdyż jakoby sprzeciwiają się prawom natury.
Pozostaje jeszcze jedna trudność do rozwią
zania. Zwolennik Spinozy może powiedzieć: Jeżeli
cuda są zawarte jako skutek w odwiecznym pla
nie praw ogólnych, to w takim razie tracą
swoją cudowność, swoje przeznaczenie i powagę.
Będą one wtedy tylko wydarzeniami naturalnemi,
niezdolnemi same przez się wydawać jakieś świa
dectwo. Nie dowiodą one nic więcej nad to, co
i inne fakta naturalne. Nie będą oznaczać nic
więcej, jak rozłożenie ruchu w ciałach po ich po
ruszeniu, jak np. ukazanie się komety, zaćmienie
słońca, odbijanie się światła w planetach i inne
zjawiska fizyczne. I tak np., jeżeli uzdrowienie śle
pego od urodzenia jest tylko skutkiem praw ogól
„nych, to czynem tym, który nie jest cudem nieza
leżnym od naturalnego związku przyczyn, Jezus
Chrystus nie dał dowodu swojej potęgi ani swo
jego posłannictwa. To samo możnaby powiedzieć
i o innych cudach Ewangelii.
150
Na ten zarzut odpowiadamy, że wcale nie
utrzymujemy, aby cuda były skutkami praw ogól
nych, zwykłych i znanych. Twierdzimy wpra
wdzie, że cuda są skutkami nieodłącznymi od dzia
łania praw Bożych ustanowionych dla kierowania
światem, ale nie mówimy, że cuda są skutkami
praw nam znanych. Owszem, twierdzimy, że
cuda powstają z działania tych praw, które przed
nami są ukryte, — albo co najmniej z połączenia
praw ukrytych z takiemi, które znamy. Cuda nie
przedstawiają się rozumowi ludzkiemu ani w zu
pełnem świetle ani też w zupełnej ciemności.
Pomiędzy prawami ogólnemi są takie, które
znamy, i za pomocą tych filozofowie tłomaczą wiele
tajemnic natury. Ale liczba, związek, stosunek, har
monia tych praw pozostaje tajemnicą Boską; ludzie
tego nie wiedzą, i z tej nieświadomości powstaje
niepewność a przynajmniej niedoskonałość syste
matów filozoficznych. Gdybyśmy nie wiedzieli o me
chanice świata, każde wydarzenie w nim wydawa
łoby się nam cudownem; gdybyśmy ją całą dosta
tecznie poznali, wszystko na świecie wydawałoby
się nam prostem i naturalnem. A ponieważ wszyst
kiego nie znamy i wszystkiego zbadać nie możemy,
dla tego sądy nasze o faktach są tak rozmaite.
Nazywamy naturalnymi te fakta, które zależą od
przyczyn nam znanych; cudownymi zaś te, których
przyczyny są przed nami zakryte.
Zaznaczywszy tę różnicę, usunęliśmy tem sa
mem trudność. Już nikt nie może twierdzić, że
hypoteza nasza poniża cuda, że pozbawia je nad
przyrodzoności, a tem mniej, że zaprzecza ich ce
lowości i powadze. Cuda są nadprzyrodzone, po
nieważ umysł ludzki przyczyny ich napewno wska
zać nie może. Mają powagę dowodową, ponieważ
czy zależą czy nie zależą od praw ogólnych, nie
151
mogą być przewidziane ani zdziałane przez istotę
ograniczoną.
Aby to uczynić bardziej widocznem, przedsta
wmy sobie, że uzdrowienie ślepego od urodzenia,
opisane w Ewangelii, było skutkiem praw natu
ralnych. W tem przypuszczeniu jednak nie przestało
ono być faktem szczególnym i cudownym. Wykażemy
to w sposób następujący. Cud, w jego poprawnem
rozumieniu, jest to. fakt rzadki, którego związek
z przyczyną przechodzi naszą wiedzę i którego
celem jest, aby był znakiem, dowodem, potwier
dzeniem pewnej prawdy. Otóż takiem jest uzdro
wienie ślepego od urodzenia, o którem mówi Ewan
gelia. Fakt ten jest tedy cudem. Ale idźmy dalej.
Utrzymujemy, że ten fakt, jakkolwiekbyśmy go
czynili zależnym od praw: naturalnych i ogólnych,
wskazuje jednocześnie na Boskie posłannictwo Је
zusa Chrystusa. Dla łatwiejszego zrozumienia tego
twierdzenia, zadajemy następujące pytanie: Czy
Chrystus, otwierając oczy ślepego od urodzenia,
wiedział, że wskutek wprawienia w ruch materyi
powinno było nastąpić przywrócenie wzroku czło
wiekowi w takim a takim czasie, — czy tego nie
wiedział? Odpowiedzcie, jak wam się zdaje — tak
czy nie. Jeśli odpowiecie, że wiedział, to znowu
zapytamy: czy wiedział sam ze siebie, czy z na
tchnienia Bożego? Odpowiecie: wiedział sam ze
siebie? A więc wiedział to, co powszechnie jest
uważanem za niedostępne dla wiedzy ludzkiej.
Odpowiecie: Wiedział o tem z objawienia Bożego?
A więc Bóg pomagał Chrystusowi w Jego dziełach.
W tych dwóch przypuszczeniach my widzimy cud.
Zupełnie co innego, jeśli odpowiecie, że nie
wiedział. W takim razie pytamy, jakim sposobem
w miejscu i czasie oznaczonym prawa ogólne tak
doskonale odpowiadały Jego słowom, kierowały
wypadkami stosownie do Jego zamiarów i tak wier
152
nie zadosyć czyniły Jego obietnicom, nie myląc
i nie zawodząc Go nigdy?.. Nie może być na te
pytania żadnej odpowiedzi, i mniemany filozof,
chcąc obstawać przy tem twierdzeniu, napróżno
starałby się ratować czczemi dowodzeniami, gubiąc
i gmatwając się w nich bez końca.
Zdaje się, że dostatecznie udowodniliśmy mo
żliwość cudów — naprzód przez wskazanie chara
kteru niezbędnego dla pewności faktów; potem
przez wykazanie, że dowodzenie Spinozy przeciw
ko możliwości wogóle jakiegokolwiek cudu jest
próżnym sofizmatem; wreszcie, że możliwość cu
dów nie da się zaprzeczyć ani obalić nawet wów
czas, gdybyśmy przyznali prawdziwość systematu
Spinozy, — nie zachwieją jej żadne wysiłki tej
argumentacyi, którą on uważał za niezwyciężoną.
Nakoniec hypoteza, którą przeciw Spinozie posta
wiliśmy, całkowicie niweczy skutki jego argu
mentacyi i wywraca bez ratunku to, co on nazy
wał dowodzeniem naukowem.
ROZDZIAŁ VII
Fakty Ewangelii podali naoczni i współcześni Świadkowie.
Zastosowanie drugiej reguły, którą podaliśmy
wyżej!), do zdarzeń ewangelicznych, nie przedsta
wia żadnych trudności.
Pewien starożytny pisarz mówi, że historyę
powinni pisać ludzie, którzy sami brali udział
w zdarzeniach, jakie opisują*). Warunek ten wy
maga zbyt wiele. Ktoby chciał stosować go konie
cznie do każdej historyi, ten naraziłby się na od
1) Str. 71.
2) Verr. Flac. de Verb. Ling 1. IV apud Gell, 1. V.
c. 18. Earum proprie rerum est historia, quibus gerendis
interfuerit is, qui narrat.
153
rzucenie faktów historycznych skądinąd pewnych.
Dlatego uczeni uznają za prawdziwe wiele pism,
chociaż autorzy ich nie widzieli własnemi oczami
tych faktów, które zapisywali. Wystarczyła tu oko
liczność, że wiadomości zaczerpnęli od świadków
wiarogodnych, zwłaszcza jeżeli inne okoliczności
przyczyniły się do przekonania o prawdziwości po
danych faktów.
Atoli przyznać należy, że jeżeli powyższy waru
nek cechuje jakie dzieło historyczne, to ma ono w na
szych oczach większą powagę i bardziej nas prze
konywa niż każde inne. Największą zaletą opowia
dającego jakie zdarzenie jest, gdy może on nam
powiedzieć: to co opowiadam, widziałem na własne
oczy. Słuchając naocznego świadka, jesteśmy wo
góle uważniejsi i skłonniejsi do uwierzenia w pra
wdziwość opowiadanych nam zdarzeń.
Kiedy czytamy historyę Tucydydesa, wypra
wę Cyrusa u Ksenofonta, zwycięstwa Cezara
w jego własnych pamiętnikach, czujemy się lepiej
usposobieni do wierzenia w to, eo opowiadają ci
naoczni świadkowie, niż kiedy czytamy Herodota,
który opisuje to, czego nie mógł widzieć. Pod pe
wnym względem z historyą rzecz się ma tak samo
jak z dziełami sztuki. Artysta, choćby nie wiem jak
utalentowany, lepiej uchwyci podobieństwo rzeczy,
kiedy je maluje z natury, niż kiedy wykonywa
swe dzieło na podstawie przekazanych sobie pojęć.
Na szczęście fakty zapisane w Ewangelii no
szą na sobie tę wyraźną cechę prawdy, o której
tutaj mówimy: Ewangeliści żyli współcześnie z Chry
Stusem lub Apostołami i byli naocznymi świadkami
tych zdarzeń, jakie w Ewangelii podali.
Pewną jest rzeczą, że św. Mateusz, pierwszy
w rzędzie Ewangelistów, był współczesny Chry
р"
154
stusowi. Sam opowiada główniejsze okoliczności
swego życia. Z jego własnych ust dowiadujemy
się, że z początku był celnikiem, czyli zbierającym
podatki nałożone na Żydów przez Rzymian; że
Chrystus, przechodząc nad brzegiem morza Gali
lejskiego, kazał mu iść za sobą. Św. Mateusz
posłuchał tego głosu, opuścił wszystko i nie wrócił
już więcej do dawnego swego zajęcia. Odtąd zali
czony został do rzędu Apostołów, i wszędzie to
warzyszył Chrystusowi w Jego podróżach i pracach
apostolskich. Po śmierci swego Mistrza pozostał
w Jerozolimie, gdzie w kazaniach swych głosił
cuda Chrystusowe, których sam był naocznym
świadkiem, i tajemnice zbawienia, o których od
Chrystusa się dowiedział.
Potem, zanim odszedł w dalekie kraje, pió
rem opisał to, co słowem głosił, ażeby nawróceni
Żydzi, po jego odejściu, mieli wiarogodny doku
ment życia, czynów i nauki Chrystusa.
Takie szczegóły o autorze pierwszej Ewan
gelii podają najstarożytniejsze dokumenty i świa
dectwa Ojców Kościoła, których wiarogodności
nikt dotąd zachwiać nie zdołał ').
Autor czwartej Ewangelii, św. Jan Apostol,
naoczny świadek nauki i czynów Chrystusa, po
chodził z miasteczka Betsaidy w Galilei. Zostal
powołany przez Chrystusa na Apostoła razem ze
swym bratem Jakóbem, kiedy obaj byli zajęci na
prawą sieci nad brzegiem morza Galilejskiego.
Najmłodszy z pośród Apostołów, pełen prostoty
1) Mat. IX, 9. 10. — Matheus primo Hebraeis prae
dicaverat. Verum cum pararet transire ad gentes, patria
lingua Scripturam composuit, et ea quae praedicaverat
comprehendens, dereliquit ad memoriam his, a quibus pro
ficiscebatur, ut gentibus praedicaret. Euseb. Hist. Eccl.
|. XXXIX c. 2%; Iren. Adv. haeres. V, 33, 4, Funk. Patr.
Apost. Op. II str 276 i nast.
PPP
PEPE OERZEN PE NNNENNNNNOZNNNANP A
i nieskalanej czystości, taką cieszył się miłością
Chrystusa, że pozyskał miano umiłowanego ucznia.
Św. Jan pojmował cenę tej miłości i dla tego nic
nie mogło go odłączyć od jego Boskiego Mistrza.
Wszędzie Mu towarzyszył. Był z Nim na górze
Tabor, poszedł za Nim do ogrodu Oliwnego, a na
stępnie na Golgotę. Apostoł ten był pierwszym
świadkiem zmartwychwstania Chrystusa i pierw
szy je publicznie ogłosił. Gorliwość jego ściągnęła
nań ciężkie prześladowanie ze strony Żydów. Po
dwakroć zakuwany w kajdany i więziony, pomimo
otrzymywanych plag nie przestawał głosić nauki,
cudów i miłości Chrystusowej, wiernie i z nie
ustraszoną odwagą spełniając aż do śmierci swe
apostolskie posłannictwo.
Dzieje Apostolskie i historya kościelna podają
nam dalsze szczegóły z życia i prac tego Apostoła
miłości. Brał on udział w pierwszym Soborze Apo
stolskim w Jerozolimie; następnie apostołował
w Azyi Mniejszej; więziony był i prześladowany
w Rzymie, — wygnany na wyspę Pathmos, potem
wrócił do Efezu, gdzie umarł za panowania Trajana.
Według świadectw Ojców Kościoła św. Jan
napisał swą Ewangelię w tym celu, ażeby uzupeł
nić to, czego nie podali w swych Ewangeliach
pierwsi trzej Ewangeliści AJ
Św. Hieronim zaś podaje, że Apostoł napisał
ją na prośbę wszystkich Kościołów przeciwko błę
1) Certum est enim, quod in prioribus tribus Evange
liis haec videntur sola contineri, quae in eo gesta sunt
anno, quo Joannes Baptista inclusus est in carcerem vel
punitus... Itaque rogatus est Joannes Apostolus, ut ea quae
praeterierant ante traditionem Joannis, Salvatoris gesta
scriptis comprehenderet. Euseb. Hist. Eccl. |. ПП... б; 2А,
156
dom Ceryntha i Ebionitów, którzy zaprzeczali
Chrystusowi Bóstwa i człowieczeństwa ').
Czyż tedy świadectwa tego Apostoła nie są
wiarogodne, czyż nie był on naocznym świadkiem
cudownych czynów Chrystusa, czyż nie zrozumiał
Boskiej nauki Tego, na którego Sercu spoczywał?
Autor drugiej Ewangelii, św. Marek, nie
był wprawdzie Apostołem, a może nawet nie był
naocznym świadkiem wszystkich czynów Chrystusa.
Wszelako, jak świadczą Ojcowie Kościoła,
św. Marek był uczniem św. Piotra Apostoła i spi
sał w swej Ewangelii to, co od św. Piotra się do
wiedział. Św. Piotr Ewangelię napisaną przez św.
Marka zaaprobował i Kościołom do czytania zale
cil. A zatem Ewangelia ta ma taką wartość doku
mentalną, jakgdyby była napisana przez samego
św. Piotra Apostoła *).
4 1) Joannes cum esset in Asia, et iam nunc haereti
corum seminaria postularent Cerinthi, Ebionis et caetero
rum, qui negant Christum in carne venisse, coactus est
ab omnibus pene tunc Asiae episcopis et multarum Eccle
siarum legationibus, de divinitate Salvatoris altius scribere.
Hieron. proem. Comment. in Math.
2) Marcus discipulus et interpres Petri, quae a Petro
annuntiata erant, edidit. Iren. Ady baeni Иб, Дх
Marcum Petri sectatorem, cuius hodieque extat Evange
lium, enixe orarunt, ut doctrinae illius, quam auditu acceperant,
scriptum aliquod monumentum apud se relinqueret. Nec
prius destiterunt quam hominem expugnassent, auctoresque
scribendi illius, quod secundum Marcum dicitur, Evangelii
extitisent. Clem. Alex. apud Euseb. 1. П, c. 15; 1. Ш, c. 24.
Marcus, iuxta quod Petrum referentem audierat, ro
gatus Romae a fratribus breve scripsit Evangelium, quod
cum Petrus audisset, probavit, et Ecclesiae legendum sua
auctoritate dedit. Hieron. de Script. Ecci.
Licet et Marcus, quod edidit, Petri affirmetur, cuius
interpres Marcus, nam et Lucae digestum Paulo ascribere
solent. Tertul. adv. Marc. IV.
To cośmy powiedzieli o Ewangelii według
św. Marka z małą zmianą należy powiedzieć
o Ewangelii według św. Łukasza.
Powszechne i starożytne jest przekonanie, że
św. Łukasz napisał swą Ewangelię na podstawie
Ewangelii, głoszonej przez św. Pawła!) i innych
Apostołów. Z tego bynajmniej nie wynika, żeby
św. Łukasz nie widział Chrystusa Pana.
Owszem stała tradycya stwierdza, że św. Łu
kasz należał do liczby 72 uczniów Chrystusa, że
był jednym z tych uczniów, którzy szli do Em
maus’). Ale choćby ta tradycya wydała się komu
niepewną, to jednak wstęp do Ewangelii, napisany
przez św. Łukasza, usuwa wszelkie wątpliwości,
jakieby kto mógł mieć odnośnie do bezwzględnej
wiarogodności jego dzieła. We wstępie tym św. Łu
kasz zapewnia nas, że wszystko co podaje w swej
Ewangelii, pilnie spisał z zeznań naocznych świa
dków.
„Ponieważ wielu, pisze on, usiłowało spisać
porządną historyę o rzeczach, które się pośród nas
wypełniły, jako nam podali ci, którzy od początku
sami widzieli i byli sługami mowy, zdało się i mnie,
którym od początku pilnie wszystkie
go dochodził, porządnie tobie, cny Teo
filu, wypisać, abyś poznał Prawdę tych słów, któ
rych cię nauczono“. *)
Wiarogodność zebranych przez siebie świa
dectw św. Łukasz mógł z łatwością 'sprawdzić,
kiedy podróżował po Syryi, Palestynie i sąsiednich
krajach. A zatem Ewangelia według św. Łukasza,
jako historyczny dokument, ma tę samą wartość
1) Lucas sectator Pauli, quod ab illo praedicabatur
Evangelium in libro condidit. Iren. Adv. haer. 1. III.
2) Euseb. Hist. Eccl. 1. LIX, 6, 8.
3) Łuk. 1, 1 — 4,
158
co i inne Ewangelie, napisane własnoręcznie przez
Apostołów.
Co się tyczy „Dziejów Apostolskich,* których
autorem jest tenże św. Łukasz Ewangelista, to
fakty zapisane w tych księgach nie mogły mieć
bardziej naocznego i świadomego rzeczy świadka.
„Albowiem, jak powiada św. Piotr, oznajmi
liśmy wam moc i obecność Pana naszego, nie
uwiedzeni baśniami misternemi, ale przypatrzywszy
się sami wielmożności Jego. Bo wziął od Boga
Ojca cześć i chwałę, gdy do Niego szedł głos ta
kowy od Wielmożnej Chwały: Ten jest Syn mój,
w którymem sobie umiłował, Jego słuchajcie.
A głos ten myśmy słyszeli z nieba przyniesiony,
będąc z Nim na górze świętej.“ *)
Podobnie św. Jan: „Co było od początku,
cośmy słyszeli, cośmy widzieli oczami naszemi,
cośmy oglądali i ręce nasze dotykały o Słowie
Żywota, (bo Żywot oznajmiony jest: i widzieliśmy,
i świadczymy, i opowiadamy wam Żywot wieczny,
który był u Ojca i objawił się nam). Cośmy wi
dzieli i słyszeli, wam opowiadamy, abyście i wy
towarzystwo mieli z nami, a towarzystwo nasze
było z Ojcem i z Synem Jego Jezusem Chrystu
веш.“ *)
Pierwszy zarzut. Ale może kto posta
wi taki zarzut: Czyż nie mogło się zdarzyć, że
autorowie Ewangelii, chcąc zyskać na powadze
lub wprowadzić ludzi w błąd, sami podali się za
współczesnych i naocznych świadków tych zdarzeń,
które opisali w swych Ewangeliach?
Odpowiedź. Na to odpowiadamy, że po
1) 1I Piotr I, 16—18.
gs) Тап, 1—3.
ji А
159
dobny zarzut można postawić każdej historyi i tym
sposobem zakwestyonować jej wiarogodność. Na
szczęście są sposoby, za pomocą których można
z całą pewnością przekonać się o autentyczności
danego dzieła. Sposoby te podaje nam nauka
krytyki, która sprawdza autentyczność danego
dzieła najpierw za pomocą zewnętrznych świadectw
innych współczesnych autorów, a następnie bada
jąc wewnętrzną jego treść.
Krytyka bada, czy kwestyonowane dzieło nie
zawiera w sobie czego, coby się sprzeciwiało zwy
czajom, obyczajom, religii, prawom państwowym
tej miejscowości, o której w dziele jest mowa;
czy opowiadanie autora dokładnie odpowiada oko
licznościom, w których się powinien był znajdować,
będąc naocznym świadkiem opisywanych przez się
faktów; czy wiedzieli o autorze inni współcześni
mu pisarze; czy pisarze ci mówili to o nim, co on
sam o sobie powiada. Oto co może wymyślić naj
skrupulatniejsza ostrożność w celu wykrycia pod
stępu i fałszu, jeżeli takowy się znajdzie.
Poddajmy więc tej surowej krytyce Ewange
listów i zobaczmy, czy wytrzymają jej ostrość.
A najpierw co do tego, czy Ewangeliści nie
podają nic takiegó, coby nie odpowiadało zwycza
jom, obyczajom, prawom tej miejscowości i tego
czasu, o których mowa w Ewangeliach. Czytajmy
dzieła historyków świeckich a nawet pogańskich
i porównajmy je z Ewangeliami; czy możemy
w nich znaleźć choćby jeden szczegół sprzeczny
z tem co podają Ewangeliści? Czy nap. rządcy
Syryi, Judei i innych części Palestyny nie są ci
sami, o których mówią historycy świeccy? Czy
160
ich następstwo opisane w Ewangeliach inaczej jest
podane niż u historyków świeckich?
Czy stan Judei w tej części, która podlegała
władzy Heroda, lub w tej która była pod bezpo
średnim zarządem prokuratorów cesarstwa, jest
przedstawiony w Ewangeliach inaczej, niż w in
nych współczesnych dziełach i pomnikach histo
rycznych? Czy religia, prawa, ceremonie, karność,
policya, sądownictwo, zapatrywania, sekty ży
dowskie inaczej się przedstawiają u Ewangelistów,
niż były w rzeczywistości? Czy podali oni choćby
jedną osobę umarłą już za ich czasów za żywą?
Czy pomylili się przynajmniej w chronologii albo
geografii? Jeżeli nikt dotąd żadnego błędu pod
tym względem im nie dowiódł, jeżeli, przeciwnie,
wszystko co napisali doskonale odpowiada czaso
wi, miejscu, historyi i etnografii tej miejscowości,
w której się działy podawane przez nich fakty, to
pytamy, czy w takich warunkach możliwe było
fałszerstwo? Czy podobna, aby fałszerz wśród
tylu trudności nie zdradził się z interpolacyą? ,
W końcu zauważmy, że same okoliczności
zdarzeń historycznych, podane w Ewangeliach,
upewniają nas o czasie, w którym były te księgi
święte pisane. Autorowie ich żyją w Jerozolimie
lub udają się tam na święta uroczyste; uczęszcza
ją do świątyni; mówią o Sanhedrynie albo radzie
narodowej, o kapłanach, o arcykapłanie. A zatem
Jerozolima wtedy jeszcze nie była zburzona. To
więc, co się w tych księgach zawiera, jest nie
wzruszonym dowodem, że nie są one późniejsze
od Apostołów, których noszą podpis. Nakoniec
autentyczność Ewangelii stwierdza i ta okolicz
ność, że wyjątki z nich cytowane są przez najsta
rożytniejszych, współczesnych Apostołom, pisarzy
kościelnych. Cytuje wyjątki z Ewangelii św. Kle
5
mens biskup Rzymski 1) najstarożytniejszy z auto
rów kościelnych, wspomniany w Liście św. Pawła
do Filipensów;*) św. Barnaba, albo przynajmniej
autor noszący to imię, a współczesny Apostołom, *)
św. Polikarp i św. Ignacy; *) Papias uczeń św.
Jana, św. Justyn, św. Ireneusz. 5) Widzimy więc,
Że wszyscy ci pisarze, cytując wyjątki z tych sa
mych Ewangelii, które my dziś czytamy, tem sa
mem dali świadectwo ich autentyczności i apostol
skiego pochodzenia. Byli tego pewni, ponieważ ży
li w czasie, w którym żyli Apostołowie i z Apo
stołami obcowali; nie mogli więc być wprowadze
ni w błąd.
Ale może zapyta kto, czy świadectwa dopie
ro co przytoczonych pisarzy i mężów Apostolskich
1) Miseremini, ut misericordiam consequamini; di
mittite, ut vobis dimittatur; prout facitis, ita vobis fiet; sicut
dabitis ita vobis retribuetur; sicut iudicatis, ita iudicabimini;
sicut benigni estis, ita et benignitatem patiemini; qua men
sura metimini et vobis mensurabitur. Clem. Rom. Epist.
ad Cor. Słowa powyższe są wyjęte z Ewangelii u św. Marka.
Vae illi, per quem scandalum venit. Melius foret ei
non natum fuisse, quam ut unum ex electis meis scandeli
zaret; praestaret molam asinariam de collo suspensam
habere et in mare demergi, quam ut unum ex electis meis
scandalizaret. Ibidem. Słowa te widocznie wyjęte są z Ewan
gelii św. Łukasza.
2) -IV ;8;
8) Attendamus ergo, ne forte, sicut scriptum est,
multi vocati, pauci electi inveniantur. Barnab. Epist. Te
slowa są wyjęte z XXII rozd. Ew. u św. Mateusza. — Tunc
apostolos suos qui inciperent Evangelium suum praedicare
elegit, qui erant super omne peccatum peccatores; ut osten
deret quia non venit vocare iustos, sed peccatores. Oto
wyjątek widocznie zaczerpnięty z Ewang. u św. Łukasza
GW).
4) Baptisatus est (Christus) a Joanne, ut impleatur
omnis iustitia. Ign. Ep. ad Smyr. Słowa wyjęte z Ewang.
u św. Mateusza (r. ПІ.)
5) Р. u. Euzeb. Hist. Eccl, 1. III, et passim.
162
są pewne, czy nie podległy skażeniu lub interpo
lacyi, czy rzeczywiście są tak starożytne, za jakie
uchodzą?
Na to odpowie nam krytyka, że autentycz
ność i starożytność dzieł wspomnianych autorów
również stwierdzona jest świadectwami wspól
czesnych im pisarzy. Św. Klemensa cytuje św. Ire
neusz; św. Ignacego — Euzebiusz, św. Polikarp
cytowany jest przez następnych, i tak dalej ciągnie
się nieprzerwany łańcuch świadectw począwszy od
Apostołów aż do naszych czasów.
Wobec tego musimy przyznać, że nie istnie
je na świecie dzieło, któreby miało za sobą tyle
świadectw swej autentyczności co Ewangelie.
Drugi zarzut. Można jeszcze postawić
zarzut, który się narzuca sam przez się. Prawda,
że powaga tradycyi jest wielką, ale nie posiada
cechy nieomylności. Ileż to razy zdarzyło się, że
przekazano nam dzieła fałszywe, podając je za
autentyczne. Ileż to razy nadużyto najsłynniejszych
imion, aby puścić w obieg pisma szalbierzy? `Tra
dycya jednego wieku opiera się na tradycyi dru
giego. Wystarczy, żeby: jeden był wprowadzony
w błąd, a już cały szereg wieków następnych,
wciąż powtarzając jedno i to samo, nadaje fałszo
wi pozory prawdy i starożytności.
Przytoczenie więc wielkiej liczby świadectw
na potwierdzenie autentyczności Ewangelii właści
wie ma znaczenie przytoczenia tylko jednego z nich.
A zdać całą rzecz na łaskę jednego tylko świa
dectwa, to znaczy pozostawić nas w dawnej nie
pewności.
Odpowiedź. Jeżeliby powyższe rozumo
wanie miało gruntowną podstawę, to o żadnem
dziele starożytnem nie moglibyśmy mieć pewności,
czy jest autentyczne lub nie; gdyż wiadomość
163 i
o każdem dziele, zanim dojdzie do ogółu, musi
mieć najpierw za podstawę pierwsze świadectwo.
Na powyższy więc zarzut moglibyśmy odpo
wiedzieć, że jest przesadzony, 2е widocznie zmie
rza do obalenia wszelkiej pewności w historyi,
przez co też sam siebie obala. Mimo to nie ogra
niczymy się na takiej tylko odpowiedzi, jakkol
wiek jest ona dostateczną, a chcemy wejść w szcze
_góły postawionego zarzutu.
Bezwątpienia nie jest rzeczą niemożliwą, że
by dzieło sfałszowane doszło aż do naszych czasów
i było poczytywane za prawdziwe. Ale trzeba też
mieć na uwadze i to, że takie fałszerstwo mogło
by się zdarzyć tylko wtedy, kiedyby chodziło
o rzeczy małej wagi lub zdarzenia niejasne, obo
jętne dla ogółu, a fałszerz podszywałby się pod
nazwę osób już oddawna nieżyjących. Tymczasem
w naszej kwestyi nie zachodzi żadna z tych oko
liczności. Ewangelie należą do pism niezmiernej
wagi i doniosłością swej treści przewyższają wszy
stkie inne dzieła, najbardziej obchodzące ludzkość.
Księgi te podają opis zdarzeń nowych, nader wa
żnych i nadzwyczajnych; głoszą "naukę dotąd nie
znaną. Kładą fundament pod gmach nowej religii,
obalającej wszystkie inne a nawet religię żydowską.
Księgi te zaledwie się ukazały, a już widzimy
je rozpowszechnione po całym świecie chrześcijań
skim. Wszędzie, gdziekolwiek tylko artykuły wia
ry w tych księgach zawarte bywały zwalczane,
oddawano życie za wiarogodność Ewangelii. Jak
tedy można mieć w podejrzeniu autentyczność
tych wyjątkowych ksiąg, wyjątkowych zarówno co
do swej treści, jak i co do świadectw, któremi by
wały stwierdzane. Czyżby ci męczennicy oddawali
Swe życie za dzieła, nie będąc mocno przekonani
o ich boskiem i apostolskiem pochodzeniu? Czyż
11*
164 _
może chcieli w ten sposób wprowadzić w błąd na
stępne pokolenia? Takie przypuszczenie niedorze
cznością swoją samo się obala. “
W obronie tedy doskonale sprawdzonej i naj
oczywiściej pewnej autentyczności i wiarogodności
tych ksiąg świętych ponosili śmierć męczeńską
biskupi, kapłani i lud chrześcijański. Przyznać więc
należy, że niema i nie może być świadectw mniej
podejrzanych, bardziej bijących w oczy i przeko
nywających jak te, które otrzymaliśmy na potwier
dzenie autentyczności i wiarogodności Ewangelii.
Powiedzieliśmy wyżej, że niemożliwą jest
rzeczą, aby fałszerz podłożywszy swe dzieło pod
nazwę autora już oddawna nieżyjącego, nie był
prędzej czy później zdemaskowany.
Krytyka bowiem z łatwością wykrywa tysią
czne błędy i oznaki fałszerstwa. Ale gdyby fałszerz
chciał się posługiwać imieniem człowieka jeszcze
żyjącego, podstęp natychmiast byłby odkryty. Bo
któżby ścierpiał, aby w jego oczach podawano go
za autora utworu, którego nie pisał i którego ani
treść, ani układ nie odpowiada jego przekonaniom?
Czyżby nie powstał przeciwko kłamstwu w oba
wie aby nie nadużywano jego imienia dla popar
cia cudzych błędów? A jeżeliby dzieło miało
na celu tylko obronę prawdy, to z jakiej racyi
autor wolałby je podać pod cudzem nazwiskiem?
Przy tem Ewangelie rozpowszechniły się jeszcze
za życia Apostołów; i nie tylko w tych Kościołach,
dla których zostały napisane, ale i w sąsiednich,
a wkrótce potem i po całym Kościele Świętym.
Łatwą więc było rzeczą dowiedzieć się, kto je
napisał i jaką mają powagę w szeregu innych
ksiąg świętych. Błąd lub fałsz umyślny byłby
tutaj niemożliwy. Rzecz była zbyt jawną wszyst
kim. Każdy mógł sam osobiście z ust Apostołów
= EE А
165
dowiedzieć się, czy te księgi, noszące ich imię,
rzeczywiście zostały przez nich napisane lub apro
bowane, czy nie. W razie odkrycia fałszu czyżby
nie zaprotestowano przeciwko fałszerstwu i pod
stępowi?
Tymczasem te kościoły, którym tak bardzo
zależało na dokładnem poinformowaniu się w tak
ważnej i kapitalnej sprawie, — kościoły, które czer
pały naukę Chrystusową u najbliższego jej źródła,
z ust Apostołów, wszystkie bez wyjątku uznały
Ewangelie za prawdziwe; wszystkie bez wahania
uwierzyły, że te księgi wyszły z rąk apostolskich;
wszystkie je przyjęły, otoczyły czcią religijną, czy
tając podczas sprawowania Najśw. Tajemnic; wszyst
kie posługiwały się niemi w nauczaniu prawd wiary
św.; wszystkie uważały je za najbardziej pożyte
czny pokarm duchowy dla wiernych. Czyż więc
mogą być jeszcze bardziej powszechne i pewniej
sze świadectwa autentyczności Ewangelii, jak te,
które nam przekazała powszechność starożytnego
Kościoła? Czyż możliwy byłby wtedy błąd lub
' fałszerstwo?
Jeszcze jedna uwaga wielkiego znaczenia.
Posiadamy cztery Ewangelie i każda z nich
ma innego autora. Przypuszczając więc fałszerstwo
lub podłożenie, musielibyśmy przypuścić, że ule
gły mu wszystkie cztery Ewangelie. Nie dosyć na
tem. Podejrzenie musiałoby paść i na „Dzieje Apo
stolskie", a następnie na Listy św. Pawła, św. Pio
tra, św. Jana i w końcu na całe Pismo Święte
Nowego Testamentu. ”
Inaczej bowiem nie dałoby się ukuć powa
żnego argumentu przeciw chrześcijaństwu, i pew
ność jego Boskiego pochodzenia pozostałaby w ca
łej swej sile. I w rzeczy samej. Księgi Pisma św.
Nowego Testamentu są z sobą połączone tak ści
słym węzłem, że. trzeba je albo wszystkie przyjąć,
16_
albo wszystkie odrzucić. Dla czego, zapyta kto?
Dlatego, że te same fakty i artykuły wiary znaj
dują się we wszystkich. To co podają nam „Dzieje
Apostolskie“, zawiera się w głównych zarysach
i jakoby w streszczeniu w Ewangeliach. Ewangelie
znów uzupełniają jedna drugą. Listy św. Pawła
stałyby się zupełnie niezrozumiałe, gdybyśmy od
rzucili Ewangelie i „Dzieje Apostolskie“.
Listy św. Piotra, św. Jana, św. Jakóba mają
oczywisty związek z Listami św. Pawła. List św.
Judy, jakkolwiek bardzo krótki, przywodzi nam na
pamięć główne podstawy chrześcijaństwa zarówno
pod względem zdarzeń cudownych jak i co do
nauki. Prorocza Apokalipsa wiąże początki dziejów
Kościoła z jego tryumfem w przyszłości i powtór
nem przyjściem Chrystusa.
Nie można więc zaprzeczyć autentyczności
żadnej z ksiąg Nowego Testamentu, chcąc przy
znać wiarogodność choćby jednej tylko.
A przytem jeszcze jedna uwaga.
Pisma Apostolskie były zwrócone do wszy
stkich niemal narodów ówczesnego świata, jako >
to: do Rzymian, Galatów, Efezów, Partów, Żydów
w Palestynie i rozproszeniu, t. j. do narodów ró
żniących się między sobą językiem, religią i oby
czajami. Narody te więc musiały oglądać w orygi
nale Pisma Apostolskie, skoro jak świadczy Tertu
lian '), inne Kościoły sporządziły sobie odpisy z au
1) Age iam qui vales curiositatem melius exercere
in negotio salutis tuae, percurre Ecclesias Apostolicas, apud
quas ipsae adhuc cathedrae Apostolorum suis locis praesi
dent, apud quas ipsae authenticae Litterae eorum
‚ recitantur, sonantes vocem, et repraesentantes faciem unius
cuiúsque. Proxima est tibi Achaia? habes Corinthum. Si
non longe es a Macedonia, habes Philippos, habes Thessa
lonicenses. Si potes in Asiam tendere, habes Ephesum.
Si autem ltaliae adiaces, habes Romanos, unde nobis quo
que authoritas praesto est. Tertull. de Praescrip. с. XXXVI.
167
tentyków. Czy tedy można przypuścić, ażeby wszy
stkie te ludy uczyniły między sobą zmowę w celu
podania fałszywych listów za apostolskie? Czy
z drugiej strony te Kościoły, które zaopatrywały
się w odpisy z autentyków, nie miały możności
dokładnego poinformowania się i sprawdzenia au
tentyczności oryginałów, czy treść ich odpowiada
nauce głoszonej przez Apostołów i t. d.? Dla tego
Tertulian powiada, że to „co u wszystkich jest
jednakowe, nie jest zmyślone ale przekazane“ 1).
Ażeby osłabić siłę powyższego rozumowania,
niektórzy krytycy czynią zarzut, że Ewangelia we
dług św. Mateusza, jakkolwiek jest najstarożytniej
szą, jest jednak późniejszą od Listów św. Pawła,
ponieważ ten Apostoł ani razu jej nie zacytował.
Najpierw nieprawdą jest, jakoby św. Paweł
ani razu nie zacytował wyjątku z Ewangelii we
dług św. Mateusza. Czy te słowa z II Listu do
Tymoteusza (II, 12): „Jeżeli się zaprzemy i On się
nas zaprze”, nie są zupełnie podobne do słów
Chrystusowych, zapisanych u św. Mateusza (X, 33):
„A ktoby się mnie zaparł przed ludźmi, zaprę się
go i ja przed Ojcem moim, który jest w niebie“?
Albo te — z I Listu do Koryntyan: (VI, 2, 3) „Czyli
nie wiecie, że święci będą ten świat sądzić... Nie
wiecie, że Aniołów sądzić będziemy“ — czyż nie
przypominają nam tego, co u św. Mateusza (MIX:
28) Chrystus powiedział: „Zaprawdę, zaprawdę po
wiadam wam, że wy którzyście poszli za mną,
w odrodzeniu, gdy usiądzie Syn człowieczy na
stolicy majestatu swego, będziecie i wy siedzieć
na dwunastu stolicach, sądząc dwanaście pokoleń
Izraelskich*?
!) Quod apud multos unum invenitur, non est erra
tum sed traditum. Tertull. ib. c. XXVII.
168
Zwróćmy uwagę na wyrażenie św. Pawła;
„Czyli nie wiecie“? Wyrażenie to oznacza, że po
wyższe słowa Chrystusowe przytoczone z Ewan
gelii były niewątpliwie znane Koryntczykom, a za
tem i Ewangelia według św. Mateusza nie była im
obcą.
Żądać znów od św. Pawła, ażeby, przytacza
jąc słowa Ewangelii, zaznaczał, że stamtąd je za
czerpnął, jest rzeczą co najmniej dziwną. Czytajmy
Listy św. Pawła i innych Apostołów, a znajdziemy
w nich bardzo wiele cytat z Pisma Świętego Sta
rego Testamentu bez zaznaczenia, że „tak Pismo
mówi*. Przytoczmy choć jeden przykład. W Liście
do Rzymian (XII, 20) św. Paweł pisze: „A jeśli
łaknie nieprzyjaciel twój, nakarmij go; jeśli pragnie
napój go; bo to czyniąc węgle ogniste zgromadzisz
na głowę jego“. i
Nikt nie zaprzeczy, że zdanie to jest słowo
w słowo przytoczone z Przypowieści Salomono
wych: (XXV, 21, 22), a jednak św. Paweł nie do
daje, że „tak Pismo mówi“. Podobnie się rzecz ma
i z cytatami Ewangelii Świętej. |
Jeżeli tedy widoczną jest rzeczą, że św. Pa
weł w I Liście do Koryntyan zacytował wyjątek
z Ewangelii według św. Mateusza, to z tego wy
nika niezbity dowód, że Ewangelia ta już była
rozpowszechniona w Kościele przedtem nim św.
Paweł pisał do Koryntyan. A ponieważ według
chronologistów chrześcijańskich data tego listu nie
przypada później nad 57 rok naszej ery, to jest
na 24 rok po Wniebowstąpieniu Chrystusa, to stąd
należy wnioskować, że autor Ewangelii według
św. Mateusza musiał być współczesnym Chrystu
sowi Panu, skoro utwór jego już zdołał się roz
powszechnić w Kościele.
(C. d. n.)
Pismo Święte.
Nowy Testament.
Ewangelia według Św. Łukasza.
Uwagi moralne do Rozdziału 1.
(C. d)
34. A Marya rzekła do Anioła: Jakoż
się to stanie: gdyż męża nie znam?
Najpierwszem staraniem dziewicy jest strzedz
swego dziewictwa. Należy być wiernym w docho
waniu Bogu tego, co Mu się raz poświęciło.
Najświętsza Panna jest Apostołką dziewictwa.
Ona to podniosła jego sztandar, przez Nią Bóg
oznajmił je światu. Szczęśliwy, kto przyjmuje tę
Ewangelię czystości i jest jej wiernym!
Roztropność wymaga, abyśmy na ślepo i bez
dostatecznego namysłu nie zobowiązywali się do
rzeczy najświętszych. Im bardziej są one święte,
tem bardziej należy nam pamiętać na swoją nie
godność, tem bardziej należy mieć się na baczności
i obawiać złudzenia.
Związek nierozerwalny z Bogiem przez ślub
dziewictwa daje prawo zastanowienia się nad wszel
ką inną propozycyą, która mogłaby być albo wy
dawać się onemu przeciwną. Zamiłowanie dziewic
twa i wierności względem Boga w Najświętszej
Dziewicy były tak wielkie, że raczej gotowa była
zrzec się godności Macierzyństwa Bożego, niż
uchybić dziewictwu i swemu względem Boga zobo
wiązaniu — gdyby te rzeczy okazały się niezgo
dne ze sobą.
35. A Anioł odpowiedziawszy rzekł jej:
Duch Święty zstąpi na ciebie, а moc Najwyż
szego zaćmi tobie. Przetoż i со się Z ciebie
narodzi święte, będzie nazwane Synem Bo
żym.
Każda z trzech Osób Boskich działa w Taje
mnicy Wcielenia w sposób odrębny i sobie wła
ściwy. Duch Święty, jako Duch łaski, uświęcenia
{ miłości, — napełnia, uświęca, przygotowuje i po
dnosi duszę i ciało Najświętszej Dziewicy. Ojciec
Przedwieczny udziela Jej swej płodności i swego
ojcowstwa, aby Ją uczynić swoją oblubienicą i Ma
tką Tego, którego On jest Ojcem. Syn bierze
w Niej i z Niej nową istotę, nowe życie, nową
naturę, która zostaje uświęconą przez Bóstwo samo.
O Boże, jak wzniosła to religia, oparta na takim
fundamencie! Јак wielka miłość Boga, który dał
taki dar swemu stworzeniu! Jak wielka niewdzię
czność człowieka, jeśli się całkowicie nie oddaje
Bogu, od którego wszystko otrzymał: jeśli nie mi
łuje z całego serca Tego, który go miłuje tak nad
miernie i z całej swej Istoty!
36. A oto Elżbieta, krewna twoja, i ona
poczęła syna w starości swej: a ten miesiąc
szósty jest tej, którą zowią niepłodną.
37. Bo u Boga nie będzie żadne słowo
niepodobne.
Bogu jest równie łatwem łączyć płodność
z dziewictwem, jak z niepłodnością i starością.
Bóg nigdy nie omieszka okazać nam znaków
swych wielkich obietnic, lecz żąda, abyśmy ich
oczekiwali od Jego dobroci. Te znaki są nowemi
łaskami dla tych, którzy zupełnie na Niego się
zdają, jak to uczyniła Najświętsza Dziewica. Są
zaś pożytecznemi karami dla tych, którzy ich żą
dają przez nieufność, jak to uczynił Zacharyasz.
Wszechmoc Boża, która jest pierwszym artykułem
wiary, jest też pierwszym fundamentem religii;
gdyż Wszechmocna Wola Boża jest początkiem
wszystkich dzieł łaski i miłosierdzia. Dla tego
to w symbolu wyznajemy łaskę nie inaczej,
jak wyznając Wszechmoc Ojca i najwyższą i oży
wiającą Moc Jego Ducha: „I w Ducha Świętego
Pana i Ożywiciela'*.
38. I rzekła Marya: Oto służebnica Pań
ska, niechaj mi się stanie według słowa bę
go. I odszedł od niej Anioł.
Bóg zaszczyca swoje ooo, gdy żąda
jego zgody na to, co w niem chce sprawić; ale
On Sam daje to, czego żąda. Zgodność wszech
mocnego działania Bożego w sercu człowieka z do
browolną zgodą jego woli — wskazana nam jest
najpierw we Wcieleniu jako źródle i wzorze wszyst
kich innych działań miłosierdzia i łaski, które
wszystkie równie są darmo dane i zależne od Bo
ga, jak to działanie pierwiastkowe. Bądźmy wier
nymi w poddawaniu się zamiarom Bożym względem
nas, chociażby takowe przewyższały nasze pojęcie
`1 siły, —z wiarą, pokorą, zaparciem własnego zda
nia i oddaniem się rozkazom Bożym — pod prze
wodnictwem anioła widzialnego, pełnego roztro
pności, światła i mocy Bożej.) Czyż możemy
1) Gabryel znaczy moc Boża.
172
zapomnieć tę godną uwielbienia chwilę Wcielenia
słowa, źródło wszystkich łask, początek wszystkich
tajemnic Jezusa Chrystusa, a która nam daje nie
jakąś pojedynczą i przemijającą tajemnicę Jezusa
Chrystusa, ale własną Jego osobę trwającą bez
przerwy.
39. A powstawszy Marya w опе dni,
poszła w górną krainę z kwapieniem się do
miasta Judzkiego. (
Jezus wcielony w Maryi i stawszy się, że
tak się wyrazimy, Jej duchem, jej sercem, punktem
ciężkości Jej życia, prowadzi Ја, aby szukała
św. Jana, by go uświęcić. Jakże ten gorący zapał
rozlewania Ducha Bożego w duszach i poświęcenia
ich Bogu jest godnym naśladowania! Matka
Boża jest tego wzorem dla wszystkich wiernych,
w których sercu rodzi się Jezus Chrystus przez
wiarę; a zwłaszcza dla kapłanów, którzy rodząc
Jezusa Chrystusa w duszach, mają przez to
samo szczególne podobieństwo do Najświętszej
Panny. Marya jest pierwszą Apostolką prawa ewan
gelicznego. Ona czyni więcej, niż opowiadanie
Jezusa Chrystusa, —Ona Go niesie do dusz $. Jana
і 5. Elżbiety, a to mocą tej łaski której jest ре 1
na, mocą tej mocy Najwyższego która ją
przenika, mocą tego Pana który jest z Nią i Du
cha Jego który na Nią zstąpił. Ona czyni za
Swego Syna, a Syn Jej przez Nią, to, czego
tenże Syn z powodu swego stanu nie może uczy
nić sam przez się. Tysiąckroć szczęśliwi są ci,
którzy naśladują tę Świętą Apostołkę, przebiegając
góry, morza, pustynie, aby nieść Jezusa Chrystusa
tym, którzy Go nie znają, aby szukać uświęcenia
dusz przez jednoczenie ich z tajemnicą Słowa
Wcielonego i działanie tegoż.
173
40. I weszła w dom Zacharyaszów, i po
zdrowiła Elżbietę.
Pycha ludzka jest tu potępiona przez pokorę
Matki Boga, która pierwsza pozdrawia Elżbietę.
Pokora uprzedzająca potrzebna jest dla tych,
którzy opowiadają i niosą Jezusa Chrystusa du
szom; pokora uprzedzająca najprzód względem tych,
których nauczają, a także względem współpraco
wników, których wszystkich przedstawia Jan świę
ty, jako pierwszy z pośród tych co uwierzyli w Je
zusa Chrystusa i otrzymali Jego Ducha, i z pośród
tych co Go opowiadają i gotują Mu drogę w du
szach.
41. | stało się: skoro usłyszała Elżbieta
pozdrowienie Maryi, skoczyło dzieciątko w ży
wocie jej: i została: napełniona Duchem Świę
tym Elżbieta.
Czyż mogą ludzie, nienawidzący chwały Ma
ryi, zamknąć oczy, aby nie widzieć w tem zda
rzeniu, że przez Nią to właśnie dokonywa się pier
wsze udzielenie Ducha Słowa Wcielonego, że
przez Nią to Jezus rozpoczyna rozlewać łaskę i ra
dość w duszach?
' Jakże często jedno słowo świętego napełnia
światłem i łaską tych, którzy go słuchają!
Dziecię Maryi, będąc jeszcze niewidzialnem,
oddziaływa na dziecię Elżbiety, a to przez język
Maryi i ucho Elżbiety. Oto jest obraz tego, co
Jezus Chrystus, przebywający niewidzialnie w Ko
ściele i w sługach swoich, sprawuje w duszach
przez posługiwanie słowa słuchanego z wiarą.
42. I zawołała głosem wielkim, i rzekła:
Błogosławionaś Ty między niewiastami, i bło
gosławiony owoc żywota twego.
175
Wcielenie Słowa i Macierzyństwo Najświęt
szej Dziewicy zostały po raz pierwszy uczczone
i ogłoszone przez ś. Elżbietę i oznajmione przez
nią Kościołowi wszystkich wieków w „Zdrowaś
Магуа“.
Czyż można się powstrzymać, aby nie podnieść
głosu w nadmiarze radości, podziwu, wdzięczności,
skoro uczujemy słodkie i potężne działanie łaski
w swem sercu!
W Kościele i przez Kościół, który jest Dzie
wicą błogosławioną między wszystkiemi niewiasta
mi, t. j. między wszystkiemi zrzeszeniami i spo
łeczeństwami, działa łaska i daje się odczuwać.
Niemasz owocu błogosławionego prócz owocu
jej żywota; niemasz błogosławieństwa jak tylko
w jej łonie: „Błogosławił synów twoich pośród
ciebie."
43. A skądże mnie to, że przyszła matka
Pana mego do mnie?
Skądże nam to szczęście, że sam Pan zstępuje
do nas przez Wcielenie, przez Eucharystyę, przez
wiarę, przez łaskę?
Marya przychodzi do nas, gdy nas wspomaga
w naszych potrzebach. Jezus, który jest zawsze
w jej sercu, czyni Ją narzędziem swego działania,
kanałem swych łask, szafarką swego miłosierdzia.
Pamiętajmy zawsze o tem, że Ona jest szafarką,
kanałem, narzędziem, a nic na tem nie stracimy
ze strony Maryi, uwielbimy Boga zachowując Mu
Jego prawa, zbudujemy naszych braci trzymając
się naturalnego porządku naszych obowiązków,
zawstydzimy nieprzyjaciół Maryi i Kościoła.
44. Albowiem oto jako stał się głos po
zdrowienia twego w uszach moich, skoczyło
od radości dzieciątko w żywocie moim.
175
Bóg uczynił wszystko przez słowo w pierwszem
stworzeniu, i wszystko czyni przez słowo w stwo
rzeniu drugiem. Przez słowo też Jezus Chrystus
czynił wszystko, gdy był na ziemi, i czyni w Jego
imieniu Kościół, od czasu jak jest On w niebie.
A uczynił to Bóg dla tego, aby uczcić Słowo
swoje Przedwieczne i Słowo swoje Wcielone,
a także aby w nas zawsze odnawiać pojęcie za
leżności, w jakiej względem Niego się znajdujemy.
Ileż to razy Słowo Boże obiło się o nasze
uszy, a my byliśmy na nie może zupełnie głusi,
nieczuli, dalecy od naśladowania ś. Jana! Są obja
wy radości ze słuchania słowa Bożego, które często
nie przynoszą pożytku; nie jest to radość $. Ja
na, jak tego dowodzi jego życie, ani radość Maryi,
— lecz ta radość, którą zganił Pan Jezus w słu
chaczach ś. Jana.
45. A błogosławionaś, któraś uwierzyła,
albowiem spełni się to, co jest Ci powiedzia
ne od Pana.
Zdumiewająca wiara tak pokornej Dziewicy
przygotowuje lekarstwo przeciwko nieszczęsnym
skutkom łatwowierności Ewy. Tamta uwierzyła
szatanowi przez pychę i ciekawość; Marya wierzy
aniołowi Gabryelowi przez pokorę i posłuszeństwo.
Ewa spodziewała się, że stanie się podobną do
Boga; Marya bynajmniej nie wątpi, że Bóg stanie
się podobnym do człowieka. Zarozumiała Ewa
sprowadziła kłamstwo i śmierć; pokorna i wierna
Marya staje się matką Prawdy i Życia.
Czegóż nie może wiara pokorna, która spro
wadza na Najświętszą Dziewicę łaski tak nadzwy
czajne! Źródłem prawdziwego szczęścia jest wiara;
podobnież źródłem prawdziwego nieszczęścia jest
niewiara zupełna albo wiara słaba.
176
Dusze mniej doskonałe i o wiele mniejszych
zasług często są pożyteczne duszom doskonalszym,
i pasterze często otrzymują światło od swoich
owieczek. Podobnie i Bóg posługuje się św. El
żbietą, aby w Najświętszej Dziewicy umocnić wiarę
we wcielenie i nadzieję co do spełnienia obietnic
skądinąd tak nadzwyczajnych.
46. I rzekła Marya: Wielbi dusza moja
Pana:
Dusza pokorna nie może długo słuchać zwra
canych ku sobie pochwał. Są one dla niej okazyą
wzniesienia się ku Bogu i uwielbiania Go za Jego
dary; i to zwrócenie się do Boga jest zbawiennem
odwróceniem się od siebie, usuwającem zadowole
nie miłości własnej, oddalającem próżność, która
chętnie sobie wszystko przypisuje; przyznającem
wszystko Temu, od kogo wszystko pochodzi, jako
od początku, zasady i końca wszelkiego dobra.
Potrzeba, aby to zwrócenie się do Boga wypły
wało z głębi duszy, nie zaś tylko z powierzcho
wności warg; w przeciwnym razie będzie to fal
szywa pokora, a dwakroć większa próżność.
47. | rozradował się duch mój w Bogu
Zbawicielu moim.
Niechaj chrześcijanie uczą się od swej Matki
radować się z łask Bożych tylko w Bogu i dla
Boga. Jakże rzadką jest ta radość czysta, ta ra
dość święta, która raduje się z daru nie dla ko
rzyści, jaką z niego odnosi, ale dla chwały, jaka
stąd płynie dla Boga, i przywiązuje się do Boga
więcej, niż do Jego daru. Nie należy przyjmować
darów Bożych ze smutkiem; jest to niewdzięczno
ścią nie cieszyć się z Jego miłosierdzia.
177
48. 12 wejrzał na nizkość służebnicy
swojej. Albowiem oto odtąd błogosławioną mię
zwać będą wszystkie narody.
Marya zadaje cios śmiertelny nieprzyjaciołom
łaski. Aby odrzec na słowa Elżbiety: „Błogosła
wionaś któraś uwierzyła”, które zdawały
się przypisywać Jej zasługę wiary i niejaką zasługę
osobistą od łaski niezależną, — Marya odpowiada,
że cała Jej zasługa polega na wejrzeniu, jakie po
dobało się Bogu zwrócić na Jej nizkość, i że to
wejrzenie jest źródłem wiary i tych wielkich rze
czy, które Bóg w Niej sprawił.
Gdy pochwała zatrwożyła Najświętszą Dzie
wicę, chroni się Ona i zasłania swoją pokorą i ni
cością. Jest to twierdza niezdobyta. Jak długo w niej
pozostajemy, tak długo jesteśmy bezpieczni. |
Im więcej Bóg kogo podnosi, tem bardziej
powinien się on uniżać, a im więcej się uniży,
tem więcej Bóg będzie go szukał oczyma swego
miłosierdzia.
Sądźmy o wielkości Najświętszej Dziewicy
z jej pokory, a o Jej pokorze z Jej wielkości; gdyż
wzrost tych dwóch rzeczy zawsze idzie w parze.
49. Albowiem uczynił mi wielkie rzeczy, _
ten który możny jest, i święte imię Jego.
50. A miłosierdzie jego od narodu do
narodów bojącym się jego.
Tu powinniśmy uwielbiać z Najświętszą Dzie
міса Wszechmoc, Świętość i Miłosier
dzie Boga w Jego dziełach, a nadewszystko we
Wcieleniu, gdzie te doskonałości jaśnieją wyjątko
wo. Wszechmoc w stosunku do Ojca, którego moc
działa w Najświętszej Dziewicy; Miłosierdzie w sto
sunku do Syna, który się staje Ofiarą i Kapłanem
ДЗ —:
178
miłosiernym, przyjmując naszą naturę; Świętość
w stosunku do Ducha Świętego, który uświęca
Jezusa Chrystusa w Jego ludzkiej naturze i nas
w Nim jako Jego członki.
Świętość Boża jest to doskonałość, przez
którą Bóg usuwa się, spoczywa i zamyka się nie
jako w sobie, odłącza się od stworzeń i wznosi się
ponad to wszystko, co nie jest Bogiem. To czyni
Jego Imię strasznem dla stworzenia nawet najbar
dziej świętego. Jest to owa światłość niedostępna,
w której Bóg przebywa. Miłosierdzie znów jest to
doskonałość, przez którą Bóg zniża się aż do nas
wielkich grzeszników. Te dwie doskonałości, tak
sobie pod tym względem przeciwne, obejmują się
i jednoczą ściśle, kiedy Bóg jednoczy się z czło
wiekiem w tajemnicy Boga-Człowieka.
51. Uczynił moc ramieniem swojem, roz
proszył pysznych myślą serca ich.
Wszystko w czemkolwiek okazała się Wszech
moc Boża przy wybawieniu ludu wybranego, czy
to w zwycięstwach odniesionych nad jego nieprzy
jaciołmi, czy w wprowadzeniu go do ziemi obieca
nej, oraz we wszystkich dziwach, które je poprze
dzały na puszczy, — wszystko to było tylko cie
niem i przygotowaniem do owego arcydzieła mocy
Bożej, jakiem jest Wcielenie wraz ze wszystkiemi
następstwami swemi w założeniu Kościoła i zba
wieniu wybranych.
Bóg w uniżaniu pysznych zawsze okazywał,
że pycha bardziej Mu się nie podoba, niż wszyst
kie inne wady, że ona jest największą raną serca
ludzkiego, i że dla uleczenia tej rany oraz dla
nauczenia człowieka pokory Syn Boży wyniszczył
samego siebie.
EEEE
179
52. Złożył mocarzy z stolicy, a pod
wyższył nizkich.
58. Łaknących napełnił dobrami: a bo
gaczy z niczem puścił.
Wszelkie okazanie miłosierdzia Bożego w pod
wyższaniu nizkich i w hojnem udzielaniu swoich
dóbr przez czas trwania Starego Prawa było tylko
zarysem, słabym obrazem bogactw tego wielkiego
miłosierdzia, które Bóg zachował dla swojego Ko
ścioła, — tego daru Syna Swego i Ducha Świę
tego, który miał podnieść człowieka, zaspokoić
wszystkie jego potrzeby, spełnić wszystkie jego
pragnienia.
Im więcej Przenajświętsza Dziewica pożądała
tych dóbr Swemi gorącemi pragnieniami, tem
więcej została niemi napełniona.
Miejmy się na baczności, aby zamiłowanie
dóbr ziemskich, któremu zawsze towarzyszy nie
smak do dóbr niebieskich, nie uczyniło nas ich
niegodnymi, tak jak owych kapłanów, faryzeuszów
i innych Żydów, którzy zostali odrzuceni.
54. Przyjął Izraela sługę swego, wspom
niawszy na miłosierdzie swoje.
Wszelka świętość i miłość, jaka się okazała
w przymierzu Boga z ludem wybranym, w ogło
szeniu prawa Bożego, ofiar i wszystkiej świętości
Starego Prawa, —jest niczem w porównaniu z owem
niewysłowionem zjednoczeniem Jezusa Chrystusa
z Jego Kościołem, tym prawdziwym Izraelem, —
zjednoczeniem Syna z Jego Najświętszą Matką,
zjednoczeniem Głowy Kościoła z członkami, wresz
cie zjednoczeniem jeszcze świętszem i jeszcze
ściślejszem Słowa z naturą ludzką. To zjednocze
nie jest skutkiem jedynie miłosierdzia Bożego i
samem wielkiem miłosierdziem.
12*
180,
Zdawałoby się, że grzechy ludu Bożego, prze
wyższające wszelką liczbę, sprawią, iż Bóg za
pomni swoich obietnic; lecz największa nędza ścią
ga największe miłosierdzie.
55. Jako mówił do Ojców naszych, Abra
hamowi, i nasieniu jego na wieki.
Wcielenie jest wypełnieniem obietnic; urze
czywistnia się w niem cudowne narodzenie praw
dziwego Izaaka, prawdziwego syna Abrahamowego,
dla którego zachowane były wszystkie obietnice,
jest ono źródłem wszelkich prawdziwych błogosła
wieństw, nasieniem, które w sobie zamyka wszy
stkich wybranych, ich łaskę, uświęcenie i zbawie
nie wieczne.
Ileż piękności, ileż nauk ukrywa się w tym
hymnie, pod proroczemi słowy, wyrażającemi prze
szłość, teraźniejszość i przyszłość zarazem.
Najświętsza Dziewica wraz ze swą krewną
daje nam przykład, jak należy karmić się Pismem
więtem przez czytanie połączone z modlitwą,
jak rozumieć język Pisma Świętego i jak odnosić
z niego pożytek.
56. I mieszkała z nią Marya jakoby trzy
miesiące: i wróciła się do domu swego.
Miłość jest wytrwała i nie opuszcza bliźniego
w potrzebie.
Posłanniectwo Najświętszej Dziewicy trwa trzy
miesiące; i w ciągu całego tego czasu Jezus
Chrystus—przez Jej posługowanie—oddziaływa na
serce swego poprzednika, aby w nim ukształtować
samego siebie. Jest to nauka dla misyonarzy i
pasterzy dusz, którzy powinni poświęcać swemu
ludowi wszystek czas potrzebny dla dokonania
zmiany w jego sercu, dla wyniszczenia nałogów
grzechowych, nauczenia jego obowiązków, poznania
181
samego siebie, nauczenia go pobożności i założe
nia gruntowych jej fundamentów za pomocą sku
pienia i modlitwy.
Skoro wykonamy dzieło, które nam Bóg po
wierzył, powinniśmy się usunąć do swego domu,
a jeszcze bardziej do swego serca i powrócić
do zwykłych swych ćwiczeń.
57. A Elżbiecie wypełnił się czas poro
dzenia: i porodziła syna.
58. I usłyszeli sąsiedzi i krewni Jej, iż
uwielbił Pan miłosierdzie swe nad nią, i ra
dowali się z nią.
Radość przepowiedziana przez Ducha Świę
tego jest radością najtrwalszą. Przy narodzeniu
dzieci Adama radość najczęściej zamieniała się
w smutek, a mianowicie gdy pomyślano o przy
szłości. Dopiero powtórne nasze narodzenie jest
przedmiotem prawdziwej radości, a to przez na
dzieję przyszłości wiecznie szczęśliwej. — Miłość nie
zazdrości bliźniemu, ale się cieszy ze szczęścia,
jakie go spotyka.
W Kościele wszelkie dobro dokonywa się
i posiada wspólnie; wszystkie ‘członki Kościoła
działają dla dobra całego ciała i w duchu zjedno
czenia z całem ciałem, — a przeto i radość ich
również powinna być wspólna.
59. 1 stało się dnia ósmego, przyszli
obrzezać dzieciątko, i nazywali je imieniem
ojca jego Zacharyaszem.
Sprawiedliwi bynajmniej nie pragną исһу1ас
się od praw zwyczajnych pod pozorem nadzwy
czajnych łask. Jan uświęcony w żywocie matki,
przyjmuje jednak sakrament obrzezania. Łaska
która drogą ukrytą uprzedza w sercu skutki sakra
mentów, nie tylko nie przeszkadza do używania
środków ogólnych i powszechnych, lecz owszem
do tego prowadzi i obowiązuje.
Ś. Jan, podobnie jak Abraham, przyjął obrze
zanie jako pieczęć sprawiedliwości, którą otrzymał
jeszcze przed obrzezaniem, gdyż miał być pier
wszym kaznodzieją sprawiedliwości i świętości od
obrzezania niezależnej. Świętość i pokora są to
przymioty nierozłączne, pokora zaś bynajmniej nie
unika poddania się obowiązkom najtwardszym i naj
bardziej upakarzającym.
60. A odpowiedziawszy matka jego, rze
kła: Nie tak, ale nazwany będzie Janem.
61. I mówili do niej: że niemasz nikogo
w rodzie twym, coby go zwano tem imie
niem.
62. I dawali znaki ojcu jego, jakoby go
chciał nazwać. |
63. A żądawszy tabliczki, napisał mó
wiąc: Jan jest imię jego. I zadziwili się wszyscy.
Narodzenie ś. Jana, które się wsławiło wielu
cudami, uspasabia do wierzenia w Narodzenie ze
wszech miar cudowne Słowa Wcielonego.
W 5. Janie wszystko ma być prorocze; wszystko
ma wskazywać jego powołanie. Jego imię, które
oznacza dar, łaskę i miłosierdzie Boże, wskazuje,
że ma on palcem wskazywać Tego, który jest
Darem Bożym, dawcą łaski i ofiarą miłosierdzia.—
Kaznodzieja powinien swoją osobą wskazywać
i czynić widocznemi te prawdy, które opowiada.
Wszystko w nim powinno być kazaniem.
Czyż imię tak krótkie i tak święte, jakiem jest
imię Jan, zesłane wprost z nieba, nie potępia tego
183
długiego szeregu imion wielkich i długich tytu
łów, których często używają ludzie dla próżnej
chwały nawet w spełnianiu obowiązków najbardziej
apostolskich i przy posługiwaniu z natury swej
opartem na pokorze i zależności.
64. | zaraz się otworzyły usta jego, i ję
zyk jego, i mówił błogosławiąc Boga.
Jan sprawuje względem swojego ojca to, co
ma sprawować w świecie, a mianowicie—otwierać
uszy i język ludu na słuchanie i błogosławienie
Boga.
Szczęśliwy pokutnik, który na wzór Zacha
ryasza nie przerywa milczenia jak tylko dla wy
chwalania Tego, który mu dał miłosierdzie.
Słusznem jest używać darów Bożych dla
Jego chwały i poświęcić Mu pierwociny i istotę
tychże. Uczmy się od tego świętego wierności
w wychwalaniu Boga za Jego dary oraz w wiernem
oddawaniu Mu hołdu szczerej i bezzwłocznej wdzię
czności za łaski, jakich nam udziela.
65. I przyszła bojaźń na wszystkich są
siadów ich: i po wszystkiej górnej krainie ży
dowskiej ziemi rozgłaszały się wszystkie te
słowa:
66. A wszyscy, którzy słyszeli, kładli
do serca swego, mówiąc: Со mniemasz za
dziecię to będzie? albowiem była z niem ręka
Pańska.
Wszystkie te dziwy mają być wkrótce za
grzebane na puszczy. lm więcej to dziecię jest
święte i do wielkich rzeczy przeznaczone, tem
więcej Bóg ukryje je przed światem.
184
Przez to tak cudowne narodzenie Bóg chce
zwrócić uwagę Żydów na czas przyjścia Mesyasza
i pobudzić ich do pilnego badania proroctw, po
równywania ich z wypadkami i dania świadectwa
prawdzie; lecz złość ich i zepsucie serca zaślepiają
ich i skłaniają do oczekiwania Mesyasza w wiel
kości i przepychu tego świata, — co wszystko
przyczyniło się do tem większego ich zaślepienia.
67. A Zacharyasz, ojciec jego, napełnio
ny był Duchem Świętym: i prorokował, mó
wiąc:
Skoro Zacharyasz został oczyszczony przez
pokutę i język jego był uświęcony przez dziewię
ciomiesięczne milczenie, Bóg napełnia go Duchem
Świętym i udziela mu daru prorockiego. Zupełnie
inaczej mówimy o Bogu, gdyśmy przez długi czas
wstrzymywali się od mówienia do ludzi i od słu
chania ich mowy. Oby Bóg dał, abyśmy dobrze
zrozumieli tę prawdę! |
68. Błogosławiony Pan Bóg Izraelski: że
nawiedził i uczynił odkupienie ludu swego.
Hymn Zacharyasza rozpoczyna się od dziękczy
nienia za dwa wielkie dobrodziejstwa Boże —
Wcielenie i Odkupienie. Prorok uważa zbawienie
rodzaju ludzkiego za dokonane z chwilą kiedy
Zbawiciel się narodził i kiedy przez Jego naro
dzenie zamiary Boże zaczęły się urzeczywistniać.
Bóg nawiedza nas jako Ojciec przez swojego
Syna; przemawia on do nas przez swoje Słowo,
a Słowo przedwieczne i nieskończenie święte od
kupuje nas Krwią Swoją, stawszy się ofiarą za
grzechy. O Boże, jakże nawiedzasz człowieka! Ja
185
kiemiż słowy zbawienia przemawiasz do niego!
Zamieszkujesz ziemskie mieszkanie, t. j. ciało
śmiertelne, aby tym sposobem złożyć się w ofierze
i przez tę ofiarę odkupić swój lud, a jednak pra
wie nikt o tem nie pamięta!
69. I podniósł róg zbawienia nam, w do
mu Dawida służebnika swego.
Jezus Chrystus zbawia nas mocą swoją jako
król i jako prawdziwy Dawid. Zwycięstwa króla
Dawida i założenie jego królestwa są tylko figurą
i cieniem zwycięstw Jezusa Chrystusa i założenia
Jego Kościoła. Rodzi On się z domu królewskiego,
aby być łatwiej przyjętym przez Żydów i aby
spełnić obietnice, ale chce, aby ten dom był pod
upadły, aby nie mieć stąd żadnej ziemskiej chwały
i wielkości. Potęga Zbawiciela nie jest potęgą
króla ziemskiego, gdyż jest ona całkowicie zam
knięta, ukryta i jakby pogrzebana w wyniszczeniu,
ubóstwie, słabości i t. d.
10. Jako mówił przez usta świętych,
którzy od wieku są, proroków swoich.
Wszyscy święci są świadkami wierności Bo
ga w Jego obietnicach.
Teologia proroctw i obietnic, która była teo
logią synagogi, ma swoją nieprzerwaną tradycyę,
tak samo jak teologia Kościoła chrześcijańskiego,
która wypełnienie tamtych udawadnia i tłomaczy;
gdyż Bóg zawsze nauczał swój lud za pomocą
słowa pisanego i niepisanego. Zacharyasz i Naj
świętsza Panna przekazują nam tę Boską teologię.
71. Wybawienie od nieprzyjaciół naszych,
i z ręki wszystkich, którzy nas nienawidzą.
186
Szatan, śmierć i grzech są to nieprzyjaciele
których zwyciężył Jezus Chrystus. Najniebezpiecz
niejszym z nich jest grzech, a właściwie jest on
jedynym nieprzyjacielem, którego powinniśmy się
obawiać. Szatan znajduje się z. zewnątrz nas,
śmierć jest tylko w naszem ciele, grzech zaś jest
w woli naszej i aby go tam pokonać, potrzebny
nam jest koniecznie Zbawiciel. Panie, bądź wy
bawicielem i oswobodzicielem mej woli, i okaż
nad nią wszechmoc swej zbawczej prawicy!
72. Aby uczynił miłosierdzie z ojcami
naszymi: i wspomniał na testament swój
święty.
Przymierze starotestamentowe było figurą przy
mierza Słowa Przedwiecznego z naszą naturą
w tajemnicy Wcielenia, oraz przymierza Kościoła
z Bogiem przez Jezusa Chrystusa i w Jezusie
Chrystusie. Przymierze to jest całkowicie skut
kiem miłosierdzia tak pod względem udzielonych
obietnic jako też ich wypełnienia, tak odnośnie do
patryarchów jako też do chrześcijan.
Moc tajemnic Jezusa Chrystusa rozciąga się
swojem działaniem na wszystkie wieki ubiegłe; przez
wcielenie bowiem Abraham i inni Ojcowie otrzy
mali miłosierdzie i przymierze im obiecane, oraz
zbawienie wieczne.
73. Przysięgę, którą przysiągł Abraha
mowi, ojeu naszemu,
Jakaż to dobroć Boga, że się przysięgą zwią
zuje względem swego stworzenia! Ale i jakaż nie
wierność stworzenia, które nie wierzy nawet przy
siędze Boga! Abraham uwierzył we Wcielenie Sło
187
wa i we wszystkie obietnice zawarte w Jezusie
Chrystusie, jakkolwiek doczekał się ich spełnienia
dopiero blizko we dwa tysiące lat po swojej
śmierci. Jakież to zawstydzenie dla tych niedo
wiarków, którzy nie wierzą w nie teraz, kiedy zo
stały już spełnione i potwierdzone cudami oraz
wiarą tylu wieków, i których zadziwiające skutki
nieustannie są obecne przed naszemi oczami!
74. Że nam dać miał, żebyśmy, wyba
wieni z ręki nieprzyjaciół naszych, bez bojaźni
mu służyli.
75. W świątobliwości, i w sprawiedli
wości przed nim, po wszystkie dni nasze.
Wcielenie sprawuje, że służymy Bogu nie
dla bojaźni niewolniczej, lecz z synowskiej miło
ści; nie w religii figur i zewnętrznych ceremonii, lecz
w religii prawdziwej i wewnętrznej; nie w spra
wiedliwości i świętości starego prawa, cielesnej
i przemijającej, lecz chrześcijańskiej, duchowej
i wiecznej.
Obietnice Boże, z natury swej nieodmienne,
wypełniają się całkowicie i ostatecznie tylko
w zgromadzeniu wybranych, którego Jezus Chry
stus jest Głową. Wezwanie czyli usprawiedliwienie
pierwsze, które ich uwalnia od grzechu i wyba
wia z mocy szatana; życie chrześcijańskie oparte
na uczynkach prawdziwej sprawiedliwości, wresz
cie wytrwanie ostateczne — są to trzy główne
skutki przeznaczenia Bożego i przysięgi Boga, są
nieomylną drogą do chwały wiecznej, która jest
czwartym i ostatnim skutkiem, doskonałem zakoń
czeniem obietnic Bożych.
76. A ty dzieciątko, prorokiem Najwyż
szego będziesz nazwane: bo uprzedzisz przed
188
oblicznością Pańską, abyś gotował drogi jego.
77. Żebyś dał naukę zbawienia ludowi
jego, na odpuszczenie grzechów ich.
Niemasz nic większego, jak. przygotowywać
drogę Bogu w duszach, — to stanowiło całą wiel
kość $. Jana.
Zadaniem ś. Jana oraz wszystkich pasterzy
i przewodników jest przepowiadać Jezusa Chry
stusa ludziom oraz przygotowywać ich do otrzy
mania od Niego umiejętności zbawienia a także
odpuszczenia grzechów. Istnieje konieczny zwią
zek między prawdziwą umiejętnością zbawienia,
a pojednaniem się z Bogiem. Zbyt często ludzie,
przejmując się złemi zasadami i zdaniami odbiega
jącemi daleko od prawa Ewangelii, oddalają się
jednocześnie od umiejętności zbawienia i od drogi
do nieba, oraz zasypiają w pobożności powierz
chownej, zbyt często zwodniczej, bezowocnej i złu
dnej. Naucz nas, o Panie, tej prawdziwej umie
jętności zbawienia, która bezpiecznie prowadzi do
Ciebie.
78. Dla wnętrzności miłosierdzia Boga
naszego, przez które nawiedził nas Wschód
z wysokości.
Wcielenie i cały szereg tajemnic Zbawiciela,
pierwszy promień światła, który zaświecił w na
szem sercu i cały łańcuch łask, które sprawują
zbawienie—wszystko to jest owocem, skutkiem mi
łości i miłosierdzia Bożego.
Wcielenie jest to wschód słońca sprawiedli
wości, które przyszło aby zamienić cień starego
prawa i ciemności grzechu na światło wiary. Po
dobneż skutki sprawuje względem grzesznika pier
wszy promień łaski, który oddziaływa na oczy jeg:
=
189
duszy, aby go uczynić synem światłości. Dwa te
dobrodziejstwa—jedno ogólne, drugie szczegółowe
—godne są wiecznej wdzięczności.
79. Aby zaświecił tym, którzy w ciem
ności i w cieniu śmierci siedzą, ku skiero
waniu nóg naszych na drogę pokoju.
Zamiary Boga we Wcieleniu Jego Syna są
następujące: 1) rozproszyć ciemności nieświadomo
mości, grzechu i śmierci; 2) zwrócić nasze serce
i wszystkie jego skłonności do nieba; 3) dać nam
prawdziwy pokój wieczny.
Ciemności jedynie zalegały ziemię, gdy Syn
Boży przyszedł na świat; ciemności jedynie panują
w sercu człowieka, zanim łaska zacznie w niem
świecić. Przez wiarę Bóg nas oświeca; przez nią
prowadzi swoich wybranych do swej chwały; ona
jest jedyną drogą pokoju ewangelicznego w tem
życiu oraz pokoju błogosławionych w życiu przy
szłem; tu wreszcie zmierzają wszystkie zamiary
Boga względem wybranych i tu się kończy wszel
ka ekonomia tajemnic, działania i postępowania
Jezusa Chrystusa względem Jego Koscioła i wzglę
dem każdego z wybranych, których Mu dał Ojciec
Niebieski.
80. A dzieciątko rosło, i umacniało się
Duchem: i było na pustyniach, aż do dnia
okazania swego przed Izraelem.
Obowiązki opowiadacza ewangelicznego przed
rozpoczęciem jego urzędu są następujące: 1) wzra
stać w pobożności, karmiąc się chlebem modlitwy;
2) nie żałować czasu na oświecenie i naukę, na
umocnienie się czytaniem Pisma ś. i Ojców Ko
ścioła; 3) pozostawać w ukryciu i milczeniu aż
190
dotąd, póki Bóg go zeń nie wyprowadzi i nie
postawi na światło dzienne.
Ileż łask, ile oświeceń było ukrytych w ciągu
tych trzydziestu lat na puszczy, podczas kiedy
ciemności nieuctwa i błędu coraz zwiększały się
na ziemi.
Myli się, kto sądzi, że należy produkować
i wykonywać swoje talenta bez odwłoki i że nie
można ich ukrywać bez złamania porządku usta
nowionego przez Boga. Przeciwnie, gwałci ten
porządek, kto nie czeka właściwej chwili i kto
czuje się powołanym jedynie tylko z pobudki po
trzeby bliźniego,—jak gdyby Bóg potrzebował nas
i јак gdybyśmy my mogli być pożyteczni w dzie
łach Bożych, działając bez Jego woli.
Przenajświętsza Eucharystya.
Komunia Święta jest związką żywego ziednoczenia dusz
naszych z Bogiem.
4
TREŚĆ. Komunia Święta utrzymuje i rozwija w duszy życie
nadprzyrodzone — przez doskonalsze jej połączenie ze
Sprawcą i Dawcą życia Boskiego na ziemi, to jest z samym
Jezusem Chrystusem.—Połączenie z Jezusem Chrystusem,
które doskonali Komunia Święta, jest uczestnictwem duszy
w samem życiu Syna Bożego, który stał się Człowiekiem.—
Doskonałość, bogactwo i obfitość życia, które udziela duszy
Komunia Swięta.
П.
(C. d)
Pojęcie ciała i krwi daje nam pojęcie o natu
rze, — symbole zaś chleba i wina są symbolami
życia. W Tajemnicy, a raczej przez Tajemnicę
Eucharystyi, otrzymujemy nową naturę i nowe
życie. Prawda, że nie jesteśmy w stanie wyjaśnić,
w jaki sposób Eucharystya dokonywa w nas tej
przemiany, ałe że dokonywa, nie mamy podstawy
wątpić o tem; owszem nie widzimy w tem żadnej
sprzeczności. Przecież różnego rodzaju pokarm,
który przyjmujemy codziennie, chociażby był obcy
dla naszej natury, przemienia się w naszą krew
i ciało. Przecież w całej widzialnej przyrodzie wszy
stko opiera się i utrzymuje na prawie przemiany
_192
lub przeistaczania, według którego jeden rodzaj
tworów bezpośrednio przechodzi w drugi — z niż
szego w wyższy lub odwrotnie. W Tajemnicy zaś
Eucharystyi otrzymujemy, jako pokarm i napój,
nie jakąś rzecz obcą nam lub obce jestestwo, —
ale Ciało i Krew, naszą więc naturę i z nas wzię
tą. Wprawdzie jest to natura czysta, święta, do
skonała, podniesiona do uczestnictwa w całej peł
ności Bóstwa w Osobie Boga-Chrystusa, ale
zawsze jako Ciało, Krew i Dusza Chrystusowa,
jest to natura ludzka, więc nam pokrewna. Otrzy
mujemy ją w Komunii Świętej; jak szlachetna
i dająca owoc doskonały płonka szczepi się na
dzikiem drzewie, przeistacza je i płodnem czyni, tak
natura ludzka Chrystusa wszczepia się w nas przez
Komunię Świętą, a będąc zjednoczoną z Naturą
Boską przeistacza nas i czyni uczestnikami Boskiej
Natury. Chociaż więc przyjmujemy Komunię Świętą
w sposób materyalny, jako pokarm i napój, — ale
działanie Jej jest natury czysto duchowej. Komu
nia Święta odradza nasze dusze, odnawia ich siły,
leczy ich niemoce; a życie i czyny podnosi do stanu
nadprzyrodzonego. Nadto działanie Komunii Świę
tej wywiera skutki dobroczynne i na życie naszego
ciała: uświęca ciało i wzmacnia jego siły, udziela
jąc mu własność nieskazitelności i zadatek przy
szłego zmartwychwstania.
Chcąc dostatecznie pojąć naturę tego podwój
nego działania Przenajświętszej Eucharystyi — na
duszę i na ciało, winniśmy zawsze pamiętać o tem,
że w Tajemnicy Eucharystycznej przyjmujemy nie
martwe lub śmiertelne Ciało Chrystusa, ale Ciało
zmartwychpowstałe i nieśmiertelne, a przedewszy
stkiem Ciało, Krew i Duszę, czyli całe Człowie
czeństwo Chrystusa, zjednoczone hypostatycznie
z Bóstwem w Osobie Słowa. Z tego względu, jak
nasienie pełne życia, wrzucone do wnętrzności
NAJŚWIĘTSZA МАКҮА PANNA Z DZIECIĄTKIEM.
Malował M. Emondt-Alt. — W obrazie tym artysta wyraził
spoczynek Bożego Dzieciątka na łonie Maryi. Najśw. Panna
wraz ze Ś. Józefem wpatrują się z pełnem zachwytu uwielbie
niem w Postać Dzieciątka Jezus, aniołowie pod postacią ma
łych dziatek ze czcią otaczają swego Pana. Całość w ywiera
wrażenie błogiego spokoju i nadprzyrodzonego szczęścia.
194
ziemi, wyrasta w piękną roślinę, — jak pokarm
pełen odżywczej mocy, przyjęty przez nasz orga
nizm, ustawicznie przyczynia się do jego wzrostu
i męstwa, — tak Ciało i Krew Chrystusowa, Du
sza i Bóstwo Jego, czyli cały Chrystus, jednocząc
się z nami w Komunii Świętej, przeistacza: nas,
podnosi do rzędu istot wyższych, czyni nas czy
stymi, świętymi, odnowionymi na podobieństwo
pierwszego człowieka, który stworzony był „na
obraz i podobieństwo Boże“, — a wprowadzając
nas do uczestnictwa w Naturze Boskiej, udziela
nam zadatek nieśmiertelności czyli prawo na zje
dnoczenie wieczne z Bogiem.
Wreszcie Komunia Święta prowadzi do zje
dnoczenia duszy z Bogiem i z tego względu, że
pomaga jej do wyrwania z korzeniem samych przy
czyn stojących na przeszkodzie temu zjednocze
niu, — że mianowicie wyniszcza w duszy źródła
złego: pożądliwość ciała i oczu, oraz pychę żywota,
to troje, o którem mówi Jan święty: „Jeśli kto
miłuje świat, niemasz w nim ojcowskiej miłości
(miłości Boga, życia Boskiego). Albowiem wszyst
ko, co jest na świecie, jest pożądliwość ciała, i po
żądliwość oczu i pycha żywota, która nie jest
z Ojca, ale jest ze świata“ ').
Komunia Święta, dając człowiekowi prawdziwie
Chrystusa Boga, awięc Sprawcę świętości, owszem
Świętość Istotną, jako pokarm duszy, już przez to
samo nie tylko chroni człowieka od grzechu, nie
tylko umacnia go w walce z pokusami, ale stopnio
wo wyniszcza w nim nawet źródła złego. Komu
nia Święta zalewa duszę potokami nieogarnionej
miłości Boga, sięgając ostatnich jej tajników, —
a żywiąc ją pokarmem, jakim jest Chrystus, udziela
jej nadziemskiej mocy do walki ze złem, sięga jego
1) Jan II, 15-16.
195
korzeni, niszczy je, a tym sposobem uwalnia duszę
od złych poźądań i przeistacza ją całkowicie. Wte
dy Chrystus, przyjmowany w Komunii Świętej,
zaczyna żyć w duszy, kierować nią wszechwładnie,
nie dozwalając przystąpić do niej niczemu, co nie
jest prawdą, dobrem i miłością, — wtedy rozpo
czyna się w duszy Królestwo Boże i Chrystusowe,
o którem Chrystus powiedział: „Jeśli mnie kto
miłuje, będze chował mowę moją (zachowa Przy
kazania moje i pełnić będzie Wolę moją); a Ojciec
mój umiłuje go, i do niego przyjdziemy i miesz
kanie u niego uczynimy“ '). To Królestwo jest kró
lestwem „wolności synów Bożych“ 2), dla których
zasadą życia i postępowania jest Wola Boża. Ich
wolność zasadza się na tem, że wolni od grzechu
i namiętności łatwo „chodzą przed Bogiem“, mają
dziwną moc do biegu po drogach doskonałości
wewnętrznej i mają skrzydła łask do wzlotu coraz
wyżej i wyżej. Oni wznoszą się z jasności w ja
sność, z cnoty w cnotę aż do wspaniałych szczytów
umiejętności i mądrości Bożej, świętości, chwały,
zjednoczenia z Bogiem i zupełnego w Nim odpo
cznienia. Takie dusze, tacy ludzie należą do rodzi
ny wybranych dzieci Bożych, zjednoczonych z Bo
giem już tutaj na ziemi. Jest to największy cud
działania Komunii Świętej, o którym Jan św. po
wiada: „Patrzcie, jaką miłość dał nam Ojciec, że
nazwani jesteśmy Synami Bożymi i jesteśmy“ 3),
Wszystkie te skutki Komunii Świętej, całe to
dzieło podnoszenia człowieka z nędzy moralnej,
wyniszczania w nim nawet źródeł grzechu, prze
istoczenie duchowe i zjednoczenie z Bogiem—wy
pływa z natury Komunii Świętej. Jest to główne
1) Jan XIV, 23.
2) Rzym VIII, 21.
8) І Jan III, 1.
196
Jej zadanie, główny cel Jej ustanowienia. Chrystus,
przyjmowany w Niej, prowadzi to dzieło 1 On udzie
la duszy tę moc nadprzyrodzoną, która prowadzi ją
aż do mistycznej jedności z Bogiem. Ktokolwiek
zatem przyjmuje Komunię Świętą z należytem
przygotowaniem i usposobieniem, — to jest w sta
nie łaski (bez grzechu), z wiarą i miłością, — nie
zmiennie, chociaż w różnej mierze, doznaje na
sobie Jej skutków. Częstokroć skutki te nie zaraz
dają się spostrzedz; ale już samo zachowywanie
człowieka od grzechu, a więc — wbrew wrodzo
nej człowiekowi słabości i pokusom — utrzymy
wanie w duszy życia nadprzyrodzonego, jest nie
zbitym dowodem, że Komunia Święta jest naj
lepszym środkiem zachowania łączności z Bogiem
i doprowadzenia duszy do zupełnego z Nim zje
dnoczenia.
Sądzimy, że wszystko, cośmy powiedzieli, do
statecznie uzasadnia rzeczywistość tej prawdy
chrześcijańskiej, iż Komunia Święta najskuteczniej
udziela duszy życia nadprzyrodzonego, czyli po
mnaża je, doskonali i prowadzi duszę do zupełnej
jedności z Bogiem. Słusznie więc mówi Paweł
Apostoł: „Dziękuję Bogu mojemu zawsze za was
z łaski Bożej, która jest wam dana w Chrystusie
Jezusie, iż we wszystkiem staliście się
bogatymi w Nim, we wszelkiem słowie i we
wszelkiej umiejętności. Jako świadectwo Chry
stusowe utwierdzone jest w was, tak iż wam na
żadnej łasce nie zbywa.“ !) Streszczeniem
tych wszystkich łask jest Tajemnica Eucharystycz
na, a koroną działania tej Tajemnicy jest niezrów
nany skutek, o którym Chrystus Bóg powiada:
„Kto pożywa mego Ciała i pije moją Krew, we
mnie mieszka, а ja w піт.“ *)
l) I Kor. I, 4-7.
2) Jan VI, 57.
_ 197
Słowa te jasno, i z głębokiem zrozumieniem
tłomaczy znany w literaturze kościelnej Korneliusz
a Lapide. Przytoczymy jego wyjaśnienia w całości.
„Chrystus, — powiada Korneliusz a Lapide, —
pozostaje i mieszka w nas po Komunii Świętej
w dwojaki sposób. Najpierw pozostaje w nas
z Ciałem i Duszą, ze Swojem Człowieczeństwem
i Bóstwem, tak długo, jak długo po Komunii Świę
tej trwają w nas postacie sakramentalne. Nastę
nie, gdy postacie znikają, Chrystus przestaje w nas
istnieć jako Człowiek, ponieważ obecność w nas Jego
Człowieczeństwa zawarunkowana jest obecnością
postaci; ale jako Bóg nie przestaje w nas mie
szkać i wtedy, prowadząc dalej przedziwne skutki
odżywiania, posilania, świętości i zjednoczenia, ja
kie sprawuje Pokarm Boży.“ !)
„Należy tutaj zwrócić uwagę na szczególny
skutek Komunii Świętej, — powiada tenże komen
tator. Bóstwo Chrystusa, czyli Bóg mieszkał w nas
już przed Komunią Świętą, bo udzielając nam łaski
w innych Sakramentach — tym sposobem przy
gotował w nas mieszkanie dla Siebie. Mieszkał
zaś w nas, jako w świątyni Swojej, gdyż łaska
czyni nas żywemi świątyniami Boga. Przebywał
w nas, jako Ojciec w rodzinie Swojej, gdyż łaska
czyni nas przysposobionemi dziećmi Boga. Przeby
wał w nas, jak słońce istnieje w naturze — oświe
cając i ożywiając wszystko, gdyż łaska łączy nas
1) Hic est ordo rerum in communione Eucharistiae:
primo, per Eucharistiae sumptionem Christi Caro et San
guis totusque Christus, id est Eius humanitas et Divinitas,
quasi cibus ingreditur in nos, ubi manet, quamdiu species
sacramentales panis et vini in nobis manent; secundo,
speciebus Eucharistiae digestis, Christi caro et humanitas
in nobis esse desinit, sed Deitas Christi, quasi cibus im
mortalis, manet in nobis; quae exinde, tertio, vitam su
am supernaturalem animae communicat, fovet et auget.“
In h. loc.
198
z Nim, jako z pierwiastkiem życia nadprzyrodzo
nego. Lecz ponad to wszystko, Komunia Święta
w inny sposób wprowadza Go do nas i daje Mu
nowe działanie, — wprowadza Go mianowicie jako
pożywienie dla ducha, które podtrzymuje w nim,
naprawia, umacnia, rozwija i prowadzi do zupeł
nego rozkwitu życie nadprzyrodzone, — podobnie
jak pokarm materyalny podtrzymuje i rozwija ży
cie ciała. Jest to nowy rodzaj działania Bożego
w duszy ludzkiej, więc i nowa obecność Boga
i nowy stopień zjednoczenia z Nim. Bóg rozpoczął
w nas życie nadprzyrodzone przez Sakrament
Chrztu, umocnił je przez Bierzmowanie, przycho
dzi zaś rozwinąć je i wykończyć przez Komunię
Świętą. Jak pokarm spożyty odżywia i wzmacnia
członki i ciało, po którem żyły roznoszą go prze
mieniony na krew ożywiającą,—tak Bóstwo Chry
stusa, — po przyjęciu Со wraz z Ciałem i Krwią
Przenajdroższą, nie będąc zależne — jak Ciało
i Krew — od trwania postaci, które znikają, — na
dal pozostaje w duszy, odżywia i naprawia ją w jej
istocie i we wszystkich jej władzach. W tem wła
śnie znaczeniu. Chrystus dokonywa sprawy, którą
wyraził w słowach: „Kto pożywa mego Ciała i pi
је moją Krew, we mnie mieszka, a ja w nim.“ 1)
1) „Nota, quod: Christus, qua Deus, per gratiam in
Eucharistiae sumptione homini datam et infusam, etiam
consumptis speciebus, realiter inhabitat in homine, non
tantum quasi in templo suo per charitatem, sed quoque
quasi cibus in stomacho suo per alimoniam. Sicut enim ci
bus iam digestus et in chylum commutatus nutrit vege
tatque stomachum, et per eum omnes artus et membra, in
quos eum stomachus transmittit et dispergit, sic pariter
Deitas Christi cum Carne Eius sumpta in Eucharistia, qua
si cibus animae et corporis, cum ab homine digeri con
sumique nequeat, manet iugiter in anima quasi stomacho,
eumque et per eum omnes animae vires et potentias nu
trit et vegetat. Et hoc est, quod ait hic Christus: Qui man
ducat meam carnem, in me manet et ego in eo.“ Cor. a L.
in h. 1.
199
„Bóstwo Chrystusowe, pozostając w duszy,
udziela jej w dalszym ciągu życia nadprzyrodzo
nego w postaci łaski i cnót; a znowu dusza, po
zostając w Bóstwie Chrystusowem, nie przestaje
być zatopiona w tym Pokarmie ożywiającym, któ
ry jest Oceanem wszelkiego życia. Ten pokarm
Bóstwa Chrystusowego żywi nieustannie duszę,
wylewając na nią bez przerwy potoki łask i udzie
lając jej, w miarę potrzeby i stosownie do oko
liczności, pomoc potrzebną, by ją oświecać i pro
wadzić do wszelkiej prawdy, dobra i miłości, by
w niej rozwijać życie Boskie i prowadzić ją do
jedności z Bogiem. I ten dwojaki wpływ łaski,
działającej przez pokarm Bóstwa Chrystusowego,
czyni duszę — w pewnej mierze — tem, czem sam
jest ten pokarm, a przez to czyni człowieka udu
chownionym na podobieństwo Boga, świętym na
podobieństwo Świętości Bożej, ubóstwionym na
podobieństwo Boga, i to z każdym dniem dosko
nalej i z większą obfitością.* 1)
W ten sposób Chrystus stale, pozostając
w nas i działając w nas przez swoje Bóstwo, kar
miące naszego ducha i ożywiające go, „mieszka
w nas, a my mieszkamy w Nim.“
Na tem zasadza się żywa i nadprzyrodzona
łączność człowieka z Bogiem, której dokonywa
Komunia Święta. Poznaliśmy, że łączność ta pod
!) Deitas enim Christi, quasi cibus manet in anima,
semper eam alens, ac vicissim anima manet in Deitate
Christi, quasi in cibo immortali et vivifico, imo quasi in
ipsa vita, qui continuo nos pascit et cibat influxu gratiae
nabitualis, ac per statuta tempora infusione novae actualis,
puta novis sanctis illustrationibus, novis piis affectibus et
impulsibus in animam immissis, ut fiamus idem quod est,
ait Gregorius Nyssenus; id est, ut fiamus spirituales, sancti
ot divini, idque in dies magis ac magis,... atque ipse suo
tempore in communi resurrectione nobis communicet suam
vitam immortalem, beatam et divinam. Corn. a Lapide in h. 1.
200
nosi człowieka w sferę życia nadprzyrodzonego,
uświęca jego duszę, uszlachetnia umysł, wolę
i serce, jednoczy go z Bogiem już tutaj na ziemi.
Większych nadto darów i łask nie możemy prag
nąć, tem bardziej, że łączność mistyczna, która
daje, rozwija i doskonali z dniem każdym Komu
nia Święta, zachowuje człowieka w miłości Bożej
aż do końca życia i zamienia się na łączność chwa
lebną i na życie, o którem Chrystus powiedzial:
„Ten jest Chleb, który z nieba zstąpił. Nie jako
ojcowie wasi (Żydzi) jedli mannę i pomarli. Kto
pożywa tego Chleba, żyć będzie na wieki*.').
Potrzeba Komunii Świętej dla życia duchownego i Jej
działanie w tem życiu.
„Zaprawdę, zaprawdę wam
„powiadam: Jeślibyście nie
„jedli Ciała Syna Czło
„twieczego i nie pili Krwi
„Jego, nie będziecie mieli
„żywoła w sobie“. 2)
Duch ludzki, chociażby posiadł wszystko, co
życie dać może, chociażby widział uwieńczone
dobrym skutkiem swoje szlachetne porywy, pracę
i poświęcenia, — zawsze dąży naprzód, sięga po
rozwiązanie tajemnicy przyszłości, — a gdy ujrzy
uchylony jej rąbek, poświęca dla niej wszystko,
co tylko szlachetnego ma w swojej naturze. Żą
dza poznania Prawdy absolutnej i posiadania jej,
żądza Dobra istotnego trawią go ustawicznie; tę
sknota za szczęściem nieskończonem, .za Miłością
wieczną nie dają mu nigdy pokoju. Z tego wzglę
du życie ducha ludzkiego wciąż idzie naprzód,
wciąż domaga się nowej mocy i nowych zdolności
1) Jan VI, 39.
2) Jan VI, 54.
| бшктшп
których duch ludzki nie znajduje w sobie. Trzeba
decydować się, trzeba działać i postępować. Trzeba
czerpać nowe siły, częstokroć naprawiać życie du
szy, wyczerpane wskutek złych moralnie czynów.
Trzeba wciąż zaopatrywać się w nowy pokarm
dla duszy, żeby zaspokoić jej głód, zwłaszcza gdy
przychodzi do szczęśliwego przekonania, że pokarm
grzechu i trosk doczesnych jest fałszywy i szkodę
jej przynosi. Trzeba przyoblec się w odwagę
i gorliwość, żeby działać i wytrwale pracować dla
błogosławionej przyszłości. Wszystko to wymaga
nadludzkiej mocy ducha, wymaga niezwykłych
zdolności życiowych, — podczas gdy duch ludzki
odczuwa istotnie wrodzone mu ubóstwo i wrodzo
ną małość. W jakiż tedy sposób dojdzie on do
tego życia, kędy o ile ma przed sobą wyższe
szczęście, o tyle potrzebuje mieć wyższą dosko
nałość?... Mądrość Boska zaradziła temu: Ona
stworzyła środek, który w zupełności odradza
człowieka i jakoby na nowo stwarza go duchownie,
— a odradza i stwarza przez Tajemnicę Euchary
styczną, mianowicie przez Komunię Świętą.
Żaden rozum nie mógłby i nie śmiałby po
myśleć o tak niezrównanym środku odrodzenia
i przeistoczenia ducha ludzkiego, jakim jest Ko
munia Święta. W Niej bowiem Syn Boży oddaje
człowiekowi za pokarm i napój duchowy własne
Swoje Ciało i własną Krew, a z niemi swoje Czło
wieczeństwo i Bóstwo. Owszem, gdy Dar tak
wielki dzisiaj jest faktem, żaden rozum nie jest
w stanie pojąć w tej Tajemnicy Wszechmocy Bo
ga, stwarzającej tak przedziwny środek odrodzenia
człowieka, — zrozumieć Mądrości przeprowadza
jącej w taki sposób odwieczne Boskie plany wzglę
dem niego, — szczególniej zaś żaden rozum nie
jest w stanie zgłębić niewyczerpanej Miłości w udzie
leniu człowiekowi Daru Komunii, — Miłości, która
202
tutaj oddaje się człowiekowi całkowicie, byleby
odrodzić go, świętym uczynić i szczęśliwym zu
pełnie.
Wyjaśnimy tę Tajemnicę pod względem dwo
jakim: wykażemy potrzebę Komunii Świętej dla
życia duchownego i powiemy o Jej działaniu
w tem życiu.
1.
Dusza ludzka czuje potrzebę pokarmu, któ
ryby odpowiadał jej naturze, któryby zatem był
jej pokrewny.
Gdy wspominamy о naturze duszy ludzkiej,
winniśmy pamiętać o tem, że nie jest ona duchem
czystym czyli duchem, który nie potrzebuje ciała,
który zawsze pozostaje bezcielesnym. Taki duch
potrzebuje pokarmu, który odpowiada jego natu
rze,—potrzebuje pokarmu czysto duchowego i tyl
ko takim pokarmem może być odżywiany. Duch
czysty karmi się czystem poznawaniem czystej
i istotnej Prawdy i w ten sposób nieustannie, bez
pośrednio i bez przeszkody daje nowe życie swe
mu umysłowi. Duch czysty karmi się czystem od
czuwaniem czystego Szczęścia i Świętej rozko
szy, — a w ten sposób zawsze i nieustannie daje
nowe życie władzom swojego czucia. Duch czysty
żyje czystem działaniem swej woli, utwierdzonej
w dobrem, żyje ustawicznem rozszerzaniem, po
głębianiem i doskonaleniem tego działania. W ten
sposób duch czysty podnosi się ustawicznie co raz
wyżej i wyżej, ciągle wstępuje do nowego i peł
niejszego życia — całą swoją istotą, — ponieważ
gdzie jest czysta prawda, istotne dobro i święta
rozkosz, tam jest szczęście prawdziwe, a gdzie
szczęście, tam życie.
W takich warunkach żyje duch czysty i tyl
ko w takich może działać za pomocą wszystkich
203
władz swojej istoty. Na tem polega życie duchów
czystych, zamieszkujących sfery nadziemskie. Rzecz
naturalna, iż życie dusz naszych na ziemi, jako
przeznaczonych do życia w ciele, do ożywiania
go i kierowania niem, do życia w ciele, jako jego
forma, nie może być takiem.
Czyste i bezpośrednie poznawanie Prawdy
absolutnej i wpatrywanie się w nią—dla dusz na
szych tutaj na ziemi jest rzeczą niedostępną i nie
możebną; niema też dla nich tutaj czystego i pra
wdziwego Szczęścia, ponieważ dusze — podczas
życia ziemskiego — zazwyczaj nie są utwierdzone
w dobrem. Dowodem tego jest fakt, że w duszach
naszych dokonywa się ustawiczna walka dobrego
ze złem, walka ducha ze zmysłami, pierwiastku
Boskiego z ludzkim; owszem częstokroć pierwiastku
Boskiego ze zwierzęcym. Dlatego od czasu do
czasu siły dusz naszych słabną. Jak organizm
cielesny, w okresie swego rozwoju, ulega wy
czerpaniu przez lat kilkanaście i wskutek tego
wymaga odnowienia, — tak podobnież jestestwo
dusz naszych — podczas ustawicznego a często
niedoskonałego działania—niejako wyczerpuje się
i potrzebuje odnowienia właściwego swojej natu
rze. I gdybyśmy nawet nie brali pod uwagę nie
jednokrotnie moralnego zepsucia duszy, które sta
nowi główną przyczynę jej niemocy, —to już samo
jej życie naturalne, chociażby czyste, ale zamknię
te w ciele, koniecznie potrzebuje szczególnych
środków i skutecznych pomocy do swego utrzy
mania i odnawiania. Wzajemny stosunek między
duszą a ciałem jest tego rodzaju, tej natury, że
stan jednego z nich koniecznie odbija się na dru
giem, ma wpływ na nie i dokonywa w niem wła
ściwych sobie skutków.
Pokarm przeto, któryby wyłącznie karmił du
sze, a nie miałby odżywczej mocy i dla ciała, nie
1808.
tylko nie mógłby podtrzymywać w zupełności ży
cia naszego duchowego jak również fizycznego
zarazem,—ale nie mógłby wywierać doskonałych
skutków i na same dusze. Takim pokarmem od`
żywiane dusze nasze posiadałyby życie niezupełne,
niedoskonale rozwinięte i słabe, gdyż ciało jako
niezbędna część natury ludzkiej, jako narzędzie
i organ duszy, połowa naszego jestestwa, pozosta
wałoby bez pokarmu, a со za tem idzie, bez życia.
Nieuniknione w tym razie osłabienie ciała stawia
łoby tamę, lub co najmniej, przeszkadzałoby roz
winięciu życia duchowego. I odwrotnie. Pokarm
materyalny, dający pierwiastki odżywcze tylko dla
ciała, a nie mający odżywczej mocy i dla duszy,
udzielałby człowiekowi życie fałszywe, ponieważ
dawałby wzrost, siły i odnowienie tylko ciału, —
podczas gdy dusza, przy kwitnącem życiu ciała,
musiałaby umierać niedostrzegalnie.
Dla tych względów natura człowieka, tutaj
na ziemi potrzebuje pokarmu, któryby był ducho
wy i materyalny zarazem. Tylko taki pokarm jest
najdoskonalszy dla człowieka i najskuteczniejszy
dla jego życia, ponieważ zawierałby w sobie pier
wiastki odżywcze, że tak je nazwiemy duchowo
materyalne i materyalno-duchowe. Tylko taki po
karm może odżywiać duszę za pomocą ciała, a cia
ło za pomocą duszy, — udzielać duszy pożywienia
właściwego jej naturze, a jednocześnie być przyj
mowany w sposób podpadający pod zmysły, jako
pokarm materyalny.
£ RAY (C. d. n.)
Dzieło Miłosierdzia.
KRONIKA MARYAWICKA.
W obronie zasad Ewangelii.
CZESC 1
(Moralna)
(Z powodu krytyki Listu Pasterskiego O. Jana Maryi Michała
Biskupa Maryawitów, zamieszczonej w Nr. 2-im „Płockiego
Miesięcznika Pasterskiego“ z r. 1910).
Kara Śmierci skutkiem klątwy papieskiej.
Jakkolwiek „wyjaśnienia klątwy papieskiej,"
ułożone przez ks. biskupa Zdzitowieckiego, są zgo
dne z kanonami Rzymskiego Kościoła, nie są je
dnak zupełne. Ks. biskup Zdzitowiecki przemilcza
o jednym z najważniejszych skutków klątwy, któ
rym jest oddanie wyklętego w ręce władzy świec
kiej na ukaranie go śmiercią.
„Ze strony Kościoła, — naucza św. Tomasz,
głowa teologów rzymskich, — okazywana jest wy
trwale litość błądzącym i dążność do ich nawróce
nia; dlatego nie są oni niezwłocznie potępiani, lecz
po dwukrotnem napomnieniu, jak to zaleca Apo
stoł; dopiero potem, gdy uporczywie i zatwardzia
le trwają w błędach, Kościół troszcząc się o dobro
i zbawienie swych wiernych wyznawców, wyklu
cza mogących duchowo szkodzić im
heretyków, oddaje tych ostatnich w moc wła
206
dzy świeckiej, aby przez stracenie zostali
usunięci z tego świata.“ 1)
Bezwątpienia, biskup Zdzitowiecki bardzo
dobrze wiedział o tej zasadzie: teologiczno ka
nonicznej, ponieważ sam ją wygłosił, kiedy pod
czas swej konsekracyi na biskupa, wobec zgro
madzonego duchowieństwa i ludu przysięgał pa
pieżowi: „Haereticos, schismaticos et rebelles
eidem [Domino (papae) nostro, vel Successori
bus praedictis, pro posse persequar et impugna
bo,“ co znaczy: „Heretyków, schizmatyków i zbun
towanych przeciw temuż Panu naszemu (papieżo
wi) albo wyżej powiedzianym Następcom jego,
wedle możności będę prześladował i tępił.* ?) Je
dnakże w swych „wyjaśnieniach“, bp. Zdzitowiecki
pominął tę zasadę milczeniem, zapewne dla dwóch
przyczyn. Najpierw dlatego, że zasada ta jest dzi
siaj martwą literą, ożywianą jedynie „pobożnemi*
westchnieniami „Świętej Rzymskiej Inkwizycyi*,
która obecnie nie ma mocy zmuszenia państw do
krwawych egzekucyi. Powtóre dlatego, że chrze
ścijańskie poczucie miłości bliźniego, właściwe lu
dom wyzwolonym z pod wpływu papiestwa, zdo
łało już udzielić się i ludom podległym papiestwu —
dla tej przyczyny krwawe egzekucye i prześlado
wania heretyków dzisiaj nie zyskałyby poklasku
wśród całych społeczeństw, jakim cieszyły się nie
gdyś w wiekach średnich, owszem ściągnęłyby
wyrok potępienia na hierarchię rzymsko-katolicką.
Głoszona obecnie w kościele rzymskim zasada:
„Ecclesia non sitit sanguinem:* „Kościół nie pragnie
1) Sum. th. 2, 2, д. 11, a 3, 4. u Юг. Р. Ѕсһапға
„Apologia Chrześcijaństwa* t. VIII. str. 39.
2) Pontific. Rom. sum. pontif. Mechliniae 1873 p. Ш
str. 84. Forma iuramenti p. „W obronie zasad Ewang.*
cz, I, str.'53 ż nast.
i 207
krwi“, stałaby się w oczach rzymsko-katolickiego
ludu paradoksem, a głosiciele jej okazaliby się
zwyczajnymi obłudnikami. Oto dlaczego biskup
Zdzitowiecki w swem „wyjaśnieniu“ nie załączył
powyższego skutku klątwy papieskiej.
Na tej drodze obłudy poszedł jeszcze dalej
autor krytyki Listu Pasterskiego. Snać bardziej
wyćwiczony w „tajnych instrukcyach Jezuitów,“
poprostu oświadczył, że „te zasady tolerancyi
chrześcijańskiej, które szeroko rozwija autor Listu
Pasterskiego, (N. O. B. Kowalski) są zaczerpnięte
z zasad Kościoła Rzymsko-katolickiego", że „są
one pozostałością wychowańia, otrzymanego pod
kierownictwem dawnych przewodników", lecz po
zostałością ograniczoną do pustej teoryi, niweczo
ną w każdym numerze „Maryawity*, w każdem
kazaniu dzisiejszych przewodników „maryawity
zmu (str. 37). Innemi słowy, według autora krytyki
Listu Pasterskiego, hierarchia rzymsko katolicka
jest uosobieniem miłości i tolerancyi względem
Maryawitów i innych „heretyków“, podczas gdy
ci za miłość odpłacają się jej nienawiścią i prześla
dowaniem.
Lecz zobaczmy, co w tej sprawie powiedzą
nam fakta historyczne, co mówią dokumenta wy
dawane przez samych papieży.
Już papież Urban II (1088—1099) wygłosił za
sadę, która przyjętą została do prawa kanonicznego
i do dzisiaj nie przestała mieć prawnego znaczenia.
„Nie uważamy za morderców, — pisze Urban
II,—tych, którzy z gorliwości o dobro Matki naszej
Katolickiego Kościoła, zabijają wyklętego. Nazna
czamy im tylko stosowną pokutę, która czyni ich
znowu miłymi Bogu, jeżeli może z ludzkiej ułom
ności Popo: przy tem coś grzesznego”. !)
1) Grat von Hoensbroech. Das Papstum in seiner so
cial-culturellen Wirksamkeit. Leipzig 1907. t. I str. 53.
208
A więc zamordowania wyklętego — według
nauki papieskiej — nie należy uważać za zbrodnię
ani za grzech. Jeżeli zaś na zabójcę nakłada się
odpowiednią (congruam) pokutę kościelną, to tyl
ko z tego względu, że przy mordowaniu wyklęte
go mógł on mieć inną, mniej pobożną, intencyę,
jak np. ograbienia, zemsty i t. p.
Nie dosyć na tem. Dekrety papieskie nie ogra
niczyły się na pozwoleniu mordowania wyklętych
i heretyków. W celu skuteczniejszego przeciwdziała
nia wyklętym i heretykom, papieże założyli inkwi
zycyę, czyli najwyższy trybunał sądowniczy, któ
rego przeznaczeniem było wyszukiwanie herety
ków, sądzenie ich i skazywanie na banicyę, kon
fiskatę majątków, więzienie lub śmierć. Wprawdzie
historya mówi o inkwizycyi biskupiej, zakonnej,
rzymskiej i hiszpańskiej, ale nazwy te mają racyę
o tyle, o ile oznaczają kraj, w którym się znajdo
wała lub osoby przy pomocy których rozwijała
swoją dziąłalność. Jeżeli jednak chodzi o istotę
inkwizycyi, o jej sprawców rzeczywistych, a więc
o tych, na których spada całkowita odpowiedzial
ność za nią, może być mowa tylko o inkwizycyi
papieskiej.
Papieże przez całe stulecia stali na czele try
bunałów, które przez mordy i gwałty szerzyły
większe spustoszenia i nędzę w krajach chrześci
jańskich, niż jakiekolwiek wojny i zarazy morowe.
Trybunały inkwizycyjne bardziej zhańbiły imię
chrześcijańskie, niż jakiekolwiek herezye i odstęp
stwa.
Kara śmierci na heretyka wyraźnie ustano
wioną została za Grzegorza VII, a Lucyusz III papież,
w porozumieniu z cesarzem Fryderykiem I, w r. 1184,
na soborze Werońskim karę śmierci ogłosił jako
prawo państwowo-kościelne, wydając przeciwko
209
heretykom dekret, którego treść Enćykl. kościel.
ks. Nowodworskiego podaje w tych słowach.
„Dekret ten jest właściwie wznowieniem da
wniejszych praw i postanowień, tak cesarskich jak
i synodainych; oprócz ekskomuniki, jakiej ulegają
heretycy i ich popieracze, obrońcy i t. p., dekret
ten pozbawiał duchownych wszystkich przywilejów
stanu i beneficyów i pozwalał na wydanie ich
w ręce władzy świeckiej, z wyjątkiem, jeżeliby po
odkryciu ich herezyi zaraz do jedności wiary wró
cili; świeccy podobnież wydawani byli władzy
świeckiej, która karała nietylko śmiercią, jak za
zwyczaj mniemają, lecz także więzieniem, lub
opłatą pieniężną; takiemuż losowi ulegali podej
rzewani o herezyę, jeżeli z podejrzenia nie oczy
ścili się przed biskupem; ktoby zaś popadł w he
rezyę po raz wtóry, ten wprost miał być wyda
wanym sądowi świeckiemu (dla ukarania śmiercią
p. г.); każdy biskup obowiązany był tym dekre
tem osobiście lub przez archidyakona corocznie dwa
lub trzy razy wizytować parafie, w których mieli
znajdować się heretycy, i tam trzy wiarogodne
osoby pod przysięgą składać były winny zeznania
o kacerzach; grafowie, baronowie i magistraty, na
żądanie biskupa, przysięgą musieli się zobowiązy
wać do bronienia Kościoła przeciwko heretykom,
gdyby zaś tej przysięgi wykonać kto nie chciał,
natenczas dekret ów pozbawiał go miejsc i go
dności, poddawał go ekskomunice, a jego terryto
rya interdyktowi; miasto opierające się tym po
stanowieniom, lub na wezwanie. biskupa nie kar
cące heretyków, wyłączało się od stosunków z in
nemi miastami i pozbawiało się stolicy biskupiej;
wszyscy popierający herezyę ulegali infamii na
zawsze i wyłączali się od wszelkich urzędów pu
blicznych; osoby wyjęte i zostające pod bezpośre
dnią jurysdykcyą Stolicy Apostolskiej, w kwe
14
ZE
styach objętych tym dekretem, ulegały biskupom,
jako delegatom apostolskim.“ *)
Ponieważ biskupi nie zawsze bywali dość ule
gli papieżowi w wykonywaniu tego rodzaju roz
porządzeń, jako najzupełniej sprzecznych z duchem
Ewangelii i nauką Ojców Kościoła, więc papieże
zaczęli poruczać czynności inkwizycyjne wysyła
nym w tym celu ze swego ramienia pełnomocni
kom. „Daremnie papież wzywał biskupów do wię
kszej żarliwości, —czytamy w tej samej rzymsko
katolickiej Encyklopedyi X. Nowodworskiego, —
więcej można było sobie w tym względzie obie
cywać od wykształconych i gorliwych zakonni
ków, którzy przyodziani powagą legatów (peł
nomocników) papieskich, umieli sobie pozyskać
pomoc magnatów katolickich. W roku 1198 wy
słani byli do Francyi legaci Rajner i Guido,
z obowiązkiem nauczania heretyków i użycia suro
wości prawa w razie ich uporu. R. 1200 wysłał pa
pież kardynała Jana Pawła i dwóch cystersów:
Radulfa (Raoula) i Piotra Castelnau (ob.
dalej ten a. i Albigensy). Biskupia tedy inkwizy
cya, biskupi sąd o herezyi i heretykach za Inno
centego III począł być powierzany specyalnym
delegatom, wszakże stały trybunał inkwizycyjny
w nowej swej formie datuje się dopiero od 1229r.,
kiedy na synodzie Tuluzkim każdy biskup został
obowiązany jednego księdza i dwóch lub trzech
laików wyznaczyć do pilnego wyszukiwania here
tyków i do donoszenia ich władzy duchownej
i świeckiej (Mansi XXIII, 191). Skoro wszakże bi
skupie sądy nie wystarczały zadaniu, a z drugiej
strony inkwizytorowie dyecezyalni częstokroć da
wali się przekupywać heretykom, Grzegorz ІХ pa;
pież, od 1232 postanowił inkwizytorami dominika
1) т МТТ, 120
211
nów. (Bullar. ord. praed. I, 37, 38; Mansi XXIII,
74), którym częstokroć dodawano Franciszkanów.
Wilhelm ArnauldiPiotr Cellani zosta
li inkwizytorami w Tuluzie; innych wyznaczył pa
pież dla Narbony, Bourges, Bordeaux, Vienne,
Arles, Айх i Embrun.“ 1)
Później wszystkie kraje Europy zostały zao
patrzone w tego rodzaju pełnomocników papie
skich, których zadaniem było organizować trybu
nały inkwizycyjne dla tępienia ogniem i mieczem
heretyków.
Jakże inaczej postępowali Ojcowie Kościoła.
„Żaden z Ojców Kościoła, czytamy w tejże samej
Encyklopedyi X. Nowodworskiego,*) nie domagał
się przelewu krwi heretyków. (Aug. epist. ad Mar
cell. 158, 159. Leo M. ep. 15 ad Turrib.). Zakazy
wały tego wyraźnie niektóre sobory, np. Konc.
Tolet.. (ХІ. c. 6.). Ś. Chryzostom mówi, że zabija
niem heretyków wprowadziłoby się nieprzejedna
ną walkę na świat. (Hom. 46 in. Mt. n. 1, 2).*
А jednak „nieomylni* papieże, jak twierdzą
dzisiejsi teologowie, lepiej zrozumieli ducha Ewan
gelii, niż Święci Ojcowie Kościoła.
Władza świecka zastosowała się chętnie do
zarządzeń papieskich w tej mierze, a niejedno
krotnie ` prześcigała w gorliwości samych papieży.
Król Otton IV uczynił papieżowi (22 marca r. 1209)
takie przyrzeczenie: „Użyczymy swojej pomocy
i wsparcia przy tępieniu błędu złości КасегѕКіеј“. *)
Nierównie dalej poszedł cesarz Fryderyk II,
który 12 lipca 1213 r. powtórzył papieżowi Inno
centemu III przyrzeczenie Ottona IV, a we wrze
śniu 1219 uczynił to samo względem papieża Ho
1). Т. УШ, str. 127,
8) Т, str. 125.
з) Gr. у. Hoensbr. Das Papstum. I, str. 53.
14+
212
noryusza |Ill-go. Następnie żądaniom papieskim
dał formalną prawomocność przez tak zwane pra
wo — „Catharos'!) Раагепоѕ“, które tak
brzmi: „Zarządzamy, ażeby wszyscy władcy, kon
sulowie, rektorzy składali publiczną przysięgę, że
będą bronili wiary i tępili w swoich krajach
wskazanych przez Kościół kacerzy. W razie niewy
konania przysięgi, nie mają być uważani za wład
ców, kohsulów i t. d, a ich wyroki uważamy za
nieważne. -Jeżeli świecki władca, pomimo żądania
i upomnienia Kościoła, nie stara się kraju swego
oczyścić od złości kacerskiej, wówczas kraj ten
oddajemy na przeciąg jednego roku, licząc od
upomnienia, władcom katolickim, którzy bez ża
dnego oporu mają go zająć i utrzymać w czystości
wiary.“ *)
Za przykładem cesarskim poszły liczne mia
sta, które także musiały zobowiązać się przysię
gą do popierania inkwizycyi i mordowania „he
retyków'.
Zwłaszcza katolicka para królewska w Hisz
panii, Ferdynand i Izabella, ubiegali się w tym
względzie o palmę pierwszeństwa z innymi królami.
Z tego powódu jezuiccy autorowie podręczników
historyi kościelnej, usiłują istnienie i działalność
inkwizycyi hiszpańskiej przypisać władcom świec
kim. Jednakże nie ulega wątpliwości, że inkwizy
cya w Hiszpanii, podobnie jak w innych krajach,
1) Stąd wyraz „Kacerz* jako pogardliwe określenie
tych Chrześcijan, którzy się uchylają w jakiejkolwiek bądź
kwestyi od nauki panującego Kościoła; wyraz ten pochodzi
od greckiego słowa „Katharos“, czyli czysty. W ten spo
sób nazywano powstające sekty lub partye w końcu
10 wieku we Francyi, w zachodniej części Niemiec i w Lom
bardyi, które dążyły do większej czystości życia, oraz do
prostoty Apostolskiej, w przeciwieństwie do urzędowej
praktyki Kościoła.
2) Gr. у. Н. D. Papstum I str. 9.
218.
była wyłącznie papieską. Świadczą о tem doku
menty papieskie, które stwierdzają, że kiedy Fer
dynand i Izabella prosili papieża Sykstusa IV-go
o wprowadzenie inkwizycyi w królestwie Kastylii,
papież odpowiedział na tę prośbę przez breve
z dnia 1 września 1478, dając koronie hiszpańskiej
„pozwolenie ustanowienia inkwizytorów'. Na pod
stawie tego pozwolenia dnia 17 września 1480 r.
dominikanów Michała de Morillo i Jana de St.
Martino ustanowiono inkwizytorami dla miasta i dye
cezyi Sewilli. Już 27 marca 1481 wydali ci „apo
stolscy inkwizytorowie* pierwszy wyrok, oddając
pięciu heretyków świeckiej sprawiedliwości, to zna
czy na spalenie. Bardzo prędko doszły do
uszu papieży skargi na surowość i niesprawiedli
wość tych inkwizytorów. Z tego powodu Sykstus
IV-ty wydał breve do hiszpańskiej pary królew
skiej; w piśmie tem, z dnia 29 stycznia 1482, czy
tamy: „Jakkolwiek z powodu wniesionych skarg
powinni być ustanowieni inni inkwizytorowie, pa
pież, ulegając przedstawieniom pary królewskiej,
zostawia obu wspomnianych inkwizytorów na zaj
mowanych stanowiskach“. „Gdyby jedak skargi
powtórzyły się, mówi dalej breve, inkwizytorowie
ci zostaną złożeni z urzędów*. Nadto, jak widać
z treści breve, nie chce „przychylić się* do „pro
śby* pary królewskiej i nie uważa za stosowne
„zaraz“ zaprowadzać inkwizycyi i w innych czę
ściach królestwa hiszpańskiego ').
Powód tej odmowy wskazuje wyraźnie na
zwierzchnicze stanowisko papieża względem inkwi
zycyi hiszpańskiej, popieranej przez Ferdynanda
i Izabellę: „Dlatego nie przychylamy się do waszej
prośby pisze papież — aby ustanowić inkwizy
torów i w innych stanach państwa, ponieważ ma
1) Gr. v. H. D. Papstum I, str. 24.
215
cie tam już inkwizytorów, którzy zwyczajem Rzym
skiego Kościoła mianowani są przez przełożonych
Zakonu kaznodziejskiego; ustanowienie więc innych
byłoby uszczerbkiem dla przywilejów tego Za
konu“. „Upominamy was, — kończy breve, — aby
ście wypełniali te nasze rozkazy i byli pomocni
inkwizytorom przy wypełnianiu ich powinności tak,
jak to przystoi katolickiemu królestwu* ').
W breve, z dnia 23 lutego 1483, do królowej
Izabelli ten sam Sykstus papież wyznaje, że za
prowadzenie inkwizycyi bardzo mu leży na sercu.
Nadmieniając o inkwizycyi w Sycylii, należącej do
korony hiszpańskiej, Sykstus skarży się na opór
ze strony urzędników królewskich, jaki napotykają
tam jego zarządzenia. Upomina królowę, aby po
parła jego starania w tym kierunku, przez co mil
szą będzie Bogu, „niż przez cokolwiek innego“.
Co do kilku innych próśb królowej, odnoszących
się do inkwizycyi, papież obiecuje naradzić się
z kardynałami i zaspokoić, o ile możności, jej ży
czenia“ 2).
Wkrótce potem, 17 października 1483 r., Sy
kstus IV rozszerzył władzę inkwizycyi nad całą
Kastylią i Leonem: „Mocą apostolskiej władzy —
mówi papież w bulli — ustanawiamy Michała i Ja
na inkwizytorami w tych krajach**). Cała ta bulla,
w brzmieniu swojem, znowu jest niezbitym dowo
dem, że papież rozporządzał hiszpańską inkwizycyą
według upodobania, że uważał ją jako podległą
jemu wyłącznie. „Mocą apostolskiej władzy, — pisze
papież Sykstus, — i według naszego wyboru mia
nujemy arcybiskupa Sewilli, Juigo, papieskim sędzią
apelacyjnym inkwizycyi“ 4). Wszelkie zażalenia
1) tamże.
+) tamże.
3) tamże.
4) tamże.
215
przeciwko hiszpańskim inkwizycyom załatwia sam
papież lub ustanowieni przez niego sędziowie rzym
scy. Wszystkie wyroki hiszpańskiej inkwizycyi, nie
zgadzające się z zarządzeniami bulli, papież Sy
kstus ogłasza za nieważne. „Nikomu nie wolno, —
kończy wspomniana bulla, — sprzeciwiać się tym
naszym zarządzeniom; ktoby zaś śmiał to uczynić,
niech wie, że ściąga na siebie gniew Wszechmo
cnego Boga i apostołów Piotra i Pawła“ 1).
W roku 1483 Sykstus IV ustanowił urząd
wielkiego inkwizytora Hiszpanii i powierzył go
przeorowi Dominikanów z St Cruz w Segowii,
Tomaszowi Torquemadzie. Inkwizytor wielki, z wo
li papieża, miał dzierżyć ster całej inkwizycyi;
mógł przelewać swoją misyę apostolską na innych,
a nadewszystko załatwiać, jako zastępca papieża,
apelacye wnoszone do „Stolicy Apostolskiej.“ Sy
kstus IV poddał jego władzy i królestwo Aragonii
'(17 października 1483), odbierając równocześnie
władzę tamtejszym inkwizytorom. Rozporządzenie
to Sykstusa IV-go odnowił Innocenty VIII bullą
z dnia 11 lutego 1485 roku*).
Nawet jezuita Grisar pisze o kościelnym cha
rakterze inkwizycyi hiszpańskiej ze szczerością go
dną uznania: „Wszystkim inkwizytorom wielkim
Stolica Apostolska, przy nadawaniu im urzędu,
udziela odpowiedniej duchownej władzy; jestto
fakt, nie dający się zaprzeczyć, — powiada
Grisar. Kwestyonować można tylko co najwyżej
znaczenie nominacyi — przez króla — inkwizyto
rów wielkich, ale da się tutaj zastosować ze sku
tkiem porównanie z nominacyą biskupów przez
świeckich książąt. Albowiem nie ta świecka
nominacya nadaje biskupom godność i. władzę,
1) tamże.
2) tamże str. 25.
216
ale następujące po niej zatwierdzenie przez papieża.
Taksamo i kierownicy inkwizycyi nie stawali się
inkwizytorami na mocy królewskiej nominacyi,
lecz na mocy wystosowanych do nich bull papie
skich. Papieże wydają dokładne przepisy co do
postępowania sądów inkwizycyjnych; oni rozstrzy
gają w wątpliwych wypadkach o prawach inkwi
zycyjnych, oni ograniczają te prawa i to tak co
do osób, które wyłączają z pod jurysdykcyi sądów
inkwizycyjnych, jak i co do zakresu działania tych
sądów; jednakże, według potrzeby, również oni
rozszerzają niekiedy zakres ich działania. Oni po
twierdzają przez brevia i bulle zarządzenia, które
mają być wykonane przez inkwizytorów lub
królów; oni udzielają inkwizytorom rozmaitych
przywilejów; oni oznaczają wysokość kwot na utrzy
manie sędziów z beneficyów kościelnych. Do
Rzymu zwracają się urzędnicy inkwizycyi, gdy
przełożeni wnieśli na nich zażalenie; tam apelują
niektórzy oskarżeni przez inkwizycyę, gdyż pomi
mo, że papieski sąd apelacyjny zdawał zwykle
swoją władzę na Inkwizytora Wielkiego, jednakże
w wyjątkowych wypadkach rekurs wniesiony do
Stolicy Apostolskiej odnosił skutek; stamtąd też
wyszło rozporządzenie papieskie, na mocy którego
procesy inkwizycyjne przeniesiono z Hiszpanii do
Rzymu. W instrukcyi ogłoszonej przez Torquemadę
zaznaczono, że inkwizycya miała stale utrzymywać
agenta jako zastępcę przy Stolicy Apostolskiej
i że czasami poddawała się dobrowolnie ustawi
cznemu wpływowi papieży; nie brakło jednak
i takich wypadków, w których wcale nie dobro
wolnie, ale pod grozą ciężkich kar kościelnych,
zmuszono ją do ulegania temu wpływowi i narzu
cano jej przemocą zwierzchnictwo“ 1).
1). tamże str. д5;
217
Sykstus V wcale niedwuznacznie określa pa
pieski charakter inkwizycyi hiszpańskiej w swej
bulli „Immensa aeterni Dei“, z dnia 22 stycznia
1588. W niej papież ten organizuje na nowo Rzym
ską Kongregacyę kardynałów; co zaś do postano
wień Kongregacyi Rzymskiej Inkwizycyi, mówi:
„Jest naszem życzeniem, aby w świętej inkwizy
cyi hiszpańskich krajów i państw, założon ej
przez Stolicę Apostolskąi wydającej
codziennie bogate plony, dojrzewające
na niwie Pana, nie było nic zmienione bez na
szej i naszych następców wiedzy“ 1).
„Rzymsko-katolicki teolog Rodrigo nie waha
się twierdzić, że hiszpańska inkwizya jest ducho
wnym trybunałem, zaopatrzonym w broń królew
ską. „Trybunały św. Officyum, — powiada Rodri
g0, — nie miały, jak twierdzono, świeckiego cha
rakteru. Były to kościelne trybunały w swych za
sadniczych punktach, mianowicie odnośnie do rze
czy, które uznawały, i autorytetu, który je stwo
EYI”):
I w rzeczy samej, w jaki sposób może być „świe
cką* instytucya, w której. wyrokach powtarza się
ustawicznie zwrot: „Winnego oddaje się świeckiemu
sądowi do ukarania?!* Przekazywanie to poprze
dzało ostatni akt dramatu, a mianowicie spale
nie. Wszystko więc, co działo się przedtem czyli
cały proces dokonywał się po za władzą świecką,
a zatem w obrębie władzy kościelnej.
Wobec takich dowodów próżne są wszelkie
przeciwne im twierdzenia.
W czasach największego rozwoju inkwizycyi
hiszpańskiej, kiedy instytucya ta jeszcze opierala
się na pewnych i silnych podstawach, kiedy żadne
1) tamże str. 2
2) tamże str. 2
„Słabe“ i „niechrześcijańskie* duchy jeszcze nie
podnosiły głosu przeciwko jej czynom ze stano
wiska ludzkości i chrześcijaństwa, w czasach tych
wcale nie ukrywano jej kościelno-papieskiego cha
rakteru.
Inkwizytor Ludwik Paramo pisze: „Któż mia
nuje inkwizytorów? Otrzymują oni władzę zawsze
i nieodwołalnie od papieża.. Papież
udziela generalnemu inkwizytorowi władzy mia
nowania innych inkwizytorów* 1). Cezar Carenna
oświadcza: „Jasną jest rzeczą, że inkwizytorzy
delegowani są przez papieża; bo jeżeli gene
ralnych inkwizytorów mianuje król na mocy
apostolskiego „breve“, to niewątpliwie są oni przez
papieża szczególnie poleconymi sędziami... Gene
ralni inkwizytorzy państwa hiszpańskiego bywają
odwoływani na życzenie papieża“ *).
Nawet tak niepodejrzany o stronniczość, a do
brze świadomy rzeczy człowiek, jak jezuita Mariana,
przyznaje bez wahania papieski charakter inkwizy
cyi hiszpańskiej. „W tym czasie, — pisze оп, — usta
nowiono w Kastylii sędziów wiary, zwanych inkwi
zytorami, zaopatrzonych w pełnomocnictwo papie
skie, a wspieranych łaską książęcą“ *).
O wyłącznie papieskim charakterze inkwizy
cyi hiszpańskiej świadczy równieź tytuł pierwszego
trybunału inkwizycyjnego w Sewilli, który brzmi:
„Święta Inkwizycya przeciw heretyckiemu zepsuciu
w królestwie hiszpańskiem ustanowiona została
w Sewilli, roku 1481, gdy na tronie papieskim za
siadał Sykstus IV, który na jej ustanowienie przy
zwoli, i gdy w Hiszpanii panowali Ferdynand
i Izabella, którzy ją u niego wyprosili. Pierwszym
1) tamże str. 26.
2) tamże str. 26.
3) tamże str. 26.
219
generalnym inkwizytorem był brat Tomasz Torque
mada z Zakonu kaznodziejskiego. Daj Boże, aby
trwała ku obronie i rozszerzaniu wiary aż do skoń
czenia świata“ 1).
Papieski charakter inkwizycyi hiszpańskiej,
stwierdzają słowa katolickiej pary królewskiej,
Ferdynanda i Izabelli. W zarządzeniu z dnia 21
marca 1487, noszącem podpisy: „Ja, król. Ja kró
lowa*, czytamy: „Wiadomo wam, jak nasz Ojciec
św. zapobiedz pragnął ogólnemu zepsuciu, szerzą
cemu się w naszem państwie z powodu kacerstwa
i wydał bullę, zezwalającą na ustanowienie gene
ralnej inkwizycyi w naszych krajach... Na mocy
tej bulli przystąpiono do ustanowienia w naszem
państwie inkwizycyi przeciw kacerstwu...* *).
Ponieważ fakta przemawiają tak wyraźnie,
więc nawet jezuita Blótzer, autor artykułu „Inkwi
гусуа“, w katolickiej „encyklopedyi państwowej”,
artykułu napisanego powierzchownie i stronniczo,
musiał przyznać, że kościelny charakter inkwizy
cyi hiszpańskiej nie da się już dzisiaj żadną miarą
zaprzeczyć" 5).
Ktoby jeszcze wątpił o papieskiem pochodze
niu inkwizycyi hiszpańskiej, niech przeczyta napis
na budynku inkwizycyjnym w Sewilli, który brzmi:
„W roku Pańskim 1481 za pontyfikatu Sykstusa IV, za pa
nowania Ferdynanda i Izabelli, wzięła tutaj swój początek Św. inkwi
zycya. Do roku 1524 wyrzekło się tutaj swych wstrętnych błędów
więcej niż 20,000 kacerzy; prawie tysiąc zatwardziałych kacerzy od
dano na pastwę ognia za zezwoleniem i aprobatą papieży: Innocen
tego ҮШ, Aleksandra ҮІ, Piusa III, Juliusza II, Leona X, Hadry
ana VI i Klemensa VII. Napis ten umieścił na rozkaz i koszt cesa
rza, licencyat de la Cueva, a ułożył Diego z Cortegano w r. 1524“.
1) tamże str. 26.
2) tamże str. 26.
8) tamże str. 26.
220
Mnożenie się trybunałów inkwizycyjnych w Eu
ropie i nowoodkrytych krajach Ameryki Południo
wej i Indyi domagało się utworzenia osobnej Kon
gregacyi Rzymskiej, któraby mogła nadać inkwi
zycyi trwałość w całym Kościele rzymsko-kato
lickim.
Już Urban IV bullą „Cupientes ut negotium*,
z dnia 2 listopada 1262, ustanowił generalnego
inkwizytora, kardynała Jana Kajetana Orsiniego,
od którego byli zależni wszyscy inni inkwizytorowie.
Jednakże inkwizytor ten nie był sędzią: pozostał
nim, jak przedtem, sam papież; generalny inkwizy
tor był tylko papieskim doradcą. Taki był stan
rzeczy aż do Reformacyi.
W czasie Reformacyi niebezpieczeństwo „he
retyckiej złośliwości* wzrosło do rozmiarów za
trważających; a stąd okazała się konieczność sprę
żystszej organizacyi.
Paweł III ustanowił kolegium złożone z sze
ściu kardynałów, na których przelał swoją władzę
nad inkwizycyą. Kolegium to było instytucyą ape
lacyjną w rzeczach inkwizycyi. s
Sykstus V (1585 — 1590) reorganizując całą
papieską kuryę, nie pominął inkwizycyjnego ko
legium. Podniósł je, mianowicie przez konstytucyę
„lmmensa aeterni*, z dnia 22 stycznia 1587 r., do
godności „Kongregacyi*.
W ten sposób założoną została instytucya,
wyposażona przez papieży w jak największe przy
wiłeje, które miały ochraniać inkwizycyę od wsze|
kich burz i niebezpieczeństw. Do naszych czasów
stoi ta budowa, ale nie posiada już „ramienia
świeckiego.“
Posiedzenia kardynałów Kongregacyi Inkwi
zycyi odbywają się zwykle w środy w klaszto
rze Dominikanów „Santa Maria sopra Minerva.“
We czwartki członkowie Inkwizycyi zbierają się
w Watykanie pod przewodnictwem papieża, który
wydaje ostateczne orzeczenia. Orzeczenia te za
czynają się zawsze od słów: „Najświętszy zarządził,
postanowił, rozkazał“...
Również we czwartek ta sama instytucya
papieska wydała wyrok potępienia na Maryawi
tów, datowany dnia 4 Września 1904 r. W wie
kach średnich i w krajach podległych władzy pa
pieskiej takie potępienie pociągnęłoby za sobą wię
zienia i stosy, jak to wnosić można ze słów
jezuity Petra Santa, który o Kongregacyi Inkwi
zycyi pisze: „W Rzymie nie karze się nikogo
śmiercią z powodu pierwszego kącerstwa, chyba
że jest herezyarchą; kto wyrzeknie się kacerstwa
otrzymuje chłostę, poczem zostaje wypuszczony
na wolność. Ci tylko, którzy popadli po raz drugi
w tę samą herezyę, zostają skazani na śmierć; nie
pali się ich jednak żywcem, lecz wpierw dusi, ale
jedynie w tym wypadku, gdy się przed śmiercią
nawrócą i uznają swój błąd. Zatwardziali zostają
bezwarunkowo żywcem spaleni; nie dzieje się to
jednak z surowości, ale dlatego, żeby zatwardzia
łość z nich wyplenić i zmusić wielkością kary do
uznania wiary prawdziwej." 1) Na szczęście dzisiaj
Inkwizycya papieska nie jest w stanie zmuszać
państwa świeckie do karania śmiercią „heretyków.“
Z tego, cośmy powiedzieli wynika, że Inkwi
zycya хе względu na swój poczatek i charakter
była i jest instytucyą czysto papieską. Zaznaczyć
jednak należy, że jest ona instytucyą papieską nie
tylko ze względu na swój początek i charakter
czysto kościelny, ale i ze względu na wewnętrz
ny swój ustrój, zasady i instrukcye, któremi się
kierowała w postępowaniu z wyklętymi i herety
kami.
1) Gr. v. Hoensbroech, Das Papstum I t. str. 27.
222
Według tych zasad i instrukcyi kara śmierci
na heretyków jest uważana jako najwłaściwszy
sposób wykorzenienia herezyi.
„Herezye,—czytamy w instrukcyach prokura
tora Rzymskiej Inkwizycyi Tomasza Kareny, !) —
należy tępić, a heretyków ogniem i mieczem
zwalczać, gdyż łatwiej ich zwyciężyć niż przeko
nać. Nigdzie nie mogą być kacerze tak sprawie
dliwie i święcie ukarani, jak przed trybunałem św.
inkwizycyi; ona to zgnębiła Albigensów i ustrzegła
Hiszpanię od błędnej nauki Lutra.“ *)
Zasada, że „płonący stos i ostry miecz szyb
ciej do celu wiodą, niż religijne dysputy“, snuje
się przez całe dzieło Kareny.
„W rzadkich tylko wypadkach przyjętą ma
być skrucha kacerza, oddanego już świeckiej spra
wiedliwości — pisze Karena; gdyż nawrócenie wy
pływa wówczas zwykle nie z serca, ale wskutek
boleści, spowodowanych ogniem i z obawy śmierci.
Zatwardziałych w swych błędach kacerzy należy
oddać świeckiemu sądowi, aby byli żywcem
spaleni. Kacerzy, powtórnie popadłych w he
rezyę, należy bez wszelkiego miłosierdzia oddać
sprawiedliwości świeckiej; wystarczy bowiem, że
przez jedno fałszywe nawrócenie już raz Kościół
1) Karena, zaufany św. Karola Boromeusza, był
za Urbana VIII prokuratorem rzymskiej inkwizycyi. Głó
wne jego dzieło: „Tractatus de Officio sanctissimae Inqui
sitionis« doczekało się kilku wydań., Lyońskie wydanie
z т. 1659, opatrzone napuszoną, pełną pochwał dedykacyą,
poświęcone jest Tomaszowi Turko, generałowi zakonu
Dominikanów.
Przedmowy do dzieła Kareny napisali dwaj jezuici:
Horatius Martinius i Leonardus Vellius. Z przedmów tych
wynika, że rzymska inkwizycya pokryła sama częściowo
koszta druku dzieła, byle prędzej się ono ukazało.
2) Gr. у. Hoensbr. „D. Papstum* I.t. str. 20.
—_—g—
223
oszukali. Ma się to stać, bez względu na to, czy
odstępca taki żałował czy nie; z tą różnicą, że ża
łujący ma być najpierw uduszony, a potem do
piero spalony, nieżałujący zaś ma być żywcem
spalony“ 1).
Portret zmarłego kacerza—według instrukcyi—
ma być spalony, jego zwłoki odgrzebane, dom jego
zrównany z ziemią, a miejsce, gdzie stał, solą po
sypane. Postępowanie to odnosi się także do ma
łoletnich powyżej lat 14; od tego wieku począwszy,
małoletni, którzyby nie chcieli błędów odwołać,
mają być oddani świeckiemu sądowi, w celu uka
rania ich przez spalenie ?).
„Jeżeli ktoś wygłasza przez sen heretyckie
poglądy, — powiadają instrukcye, — mają inkwi
zytorzy obowiązek śledzić sposób jego życia, gdyż
sen jest zazwyczaj reminiscencyą tego, czem ktoś
we dnie był zajęty. Przy traceniu powtórnie po
padłych w herezyę lub zatwardziałych heretyków
trzeba uważać, aby im zakneblowano usta, by sło
wy swemi nie dawali zgorszenia obecnym. Ponie
waż herezya jest największem z przestępstw, tedy
nie powinno nikogo dziwić, że na heretyków święte
prawa ustanowiły karę śmierci przez spalenie,
Gdyby istniała straszliwsza jeszcze kara, należałoby
zastosować ją, żeby tak heretyk, jak i jego prze
stępstwo, tem prędzej znikły z ludzkiej pamięci.
Obowiązkiem sędziego świeckiego jest wypełnić
natychmiast wyrok inkwizycyi. Nie wolno więc
sędziemu badać skazanego i kierując się jego od
powiedziami, kazać go np. udusić przed spaleniem,
gdy ten wyrokiem inkwizycyi, został skazany na
spalenie żywcem. Kacerzom, nawracającym się
po zapadnięciu wyroku, można darować życie tylko
1) tamże.
2) tamże.
w rzadkich wypadkach. Bardzo często skazuje się
kacerzy na galery. Kobiety skazywane są często
na biczowanie; w Hiszpanii ponoszą tę karę zakon
nicy z rąkswych braci zakonnych, w obecności no
taryusza św. inkwizycyi !).
„Egzekucye, — pisze Antoniusz Diana ?), kon
sultor Inkwizycyi Królestwa Sycylii, — powinny
odbywać się w dni świąteczne, w obecności wiel
kiej liczby ludzi, aby widzieli męki skazanego
i mieli odstraszający przykład“ 3).
(О. d. т.)
1) tamże.
2) „Resolutiones morales“.
3) Gr. v. Hoensbroech. Das Papstum t. I, str. 46.
|
jbc.bj.uj.edu.pl.NDIGCZAS007933_1906_002 | jbc.bj.uj.edu.pl.NDIGCZAS007933_1906_002/NDIGCZAS007933_1906_002_djvu.txt | Dziennik Urzędowy c. k. Rady szkolnej krajowej w Galicyi. 1906, nr 2 | Rada Szkolna Krajowa. Red. | pol | 4,046 | 28,218 | Etok A. Nr. $2.
LENNIK URZĘDOWY
c k Rady szkolnej krajowej w alicyi.
Redagowany w = móch T m krajowej.
Wydany dmia 17. styeznia 1906.
lu. 4 pr.
OEG TR
c. k. Rady szkolnej krajowej do e. k. Rad szkolnych okresowych i do
Zarządów wszystkich sznól ludowych (pospolirych i wysziałowych) w spra
2
wie uwalniania dzieci od nauki szkolnej.
W oslalinim ustępie tutejszego rozporządzenia z dnia 29. sierpnia
1895 1. 453/pr. zwrócono uwagę c. k. Rad szkolnych okręgowych na
poslanowienie zawarte w arl. 50. ustawy z dnia 25. maja 1895, Dz. u. kr.
Nr. 57, według którego dzieci lizycznie lub umysłowo dostatecznie nie
rozwinięte mogą na żądanie rodziców, względnie ich prawnych zastęp
ców, rozpocząć uczęszczanie do szkoły dopiero po ukończemu siódmego
roku życia Polecono również, aby te żądania rodziców, zgłoszone ustnie
nauczycielowi lub przewodniczącemu Rady szkolnej miejscowej, uwzglę
dniano bez zarządzenia jakichkolwiek dalszych dochodzeń, zwracając
jednak uwagę rodziców na okoliczność, że dziecko rozpoczynające na
ukę szkolną po siódmym roku życia nie skończy jej już za lat. pięć,
lecz będzie musiało uczęszczać na naukę cod ienną przez lat sześć
a w miastach ze szkołami wydziałowemi przez lat siedim.
Stosując się do uchwały Wysokiego Sejmu krajowego, powziętej
na posiedzeniu z dnia 18. listopada 1905, c. k. Rada szkolna krajowa
przypomina rozporządzenie powyższe : poleca c. k. Radom szkolnym
oktęgowym, aby celem umożliwienia rodzicom korzystania z przytoczo
NE ð
15
nego posłanowienia ustawy, zawiadomiły o niniejszem zarządzeniu wszy
slkie Rady szkolne miejscowe ludzież zwierzchności gminne swego
okręgu.
Z c. k. Rady szkolnej krajowej.
Lwów. dnia 8. stycznia 1906.
Za c. k. Namiestnike
Płażek w. r.
Le Spr.
Okólnik
c. k. Rady szkolnej krajowej do e. k. Rad szkolnych okręgowych i Zarza
dów szkół ludowych w sprawie feryi szkolnych.
Pragnąc ułalwić ludności rolniczej korzystanie w czasie pilnych
robótw polu z pomocy starszej młodzieży szkolnej bez uszczerbku dla
nauki c. k. Rada szkolna krajowa reskryplem z 25. kwielma 1900
1. 250/pr. zmieniła $$. 10. i 11. regulaminu, zawierające postanowienia
o leryach szkolnych.
Z udogodnień wypływających z tej zmiany dla ludności rolniczej
korzyslano jednak dotychczas tylko w nader nielicznych miejscowościach,
co uprawnia do wniosku, że rozporządzenie lo stronom interesowanym
nie jest znane lub też nie zostało im należycie wyjaśnione.
Z tego powodu reprodukuje się poniżej odnośne rozporządzenie
w całości, a zarazem poleca c. k. Radom szkolnym okręgowym, aby treść
jego podały do wiadomości wszystkich Rad szkolnych miejscowych i Zwierz
chności gminnych swego okręgu. tudzież aby postarały się we właściwy
sposób o należyte wyjaśnienie sferom interesowanym udogodnień z tego
rozporządzenia wypływających.
C. k. Rady szkolne okręgowe wezmą nadto pod rozwagę, czy prze
szkód w uczęszczaniu do szkoły, wywołanych robotami gospodarskiemi,
nie możnaby usunąć w sposób odmienny od wskazanego tulejszem roz
porządzeniem z dnia 25. kwielnia 1900 1. 250/pr.
Z c. k. Rady szkolnej krajowej.
Lwów, dnia 8. stycznia 1906.
Za c. k. Namiestnik:
Płażch w. r.
19
R ©, zZ por ad Ae nme
c. k. Rady szkolnej krajowej z dnia 25. kwietnia 1900 1. 250 pr. w sprawie zmiany S$. 10. i II.
Regulaminu dla szkół ludowych,
Niejednokrotnie podnoszono ze stron kompetentnych zyczenie, aby przy
unormowaniu wakacyi w szkolach ludowych uwzględniać więcej potrzeby przewa
żającej w kraju ludności rolniczej. Dzieje się bowiem. że w czasie pilnych robót
gospodarskich, czy to w jesieni czy to na wiosnę, ludność wiejska albo musi wy
rzec się pomocy ze strony doroślejszej młodzieży szkolnej, albo zatrzymując ją
samowolnie przy gospodarstwie, naraża swe dzieci na uszczerbek w nauce, a sie
bie na dotkliwe grzywny, nakazane ustawą szkolną. Stąd powstają z jednej strony
narzekania i niechęć ludności wiejskiej do szkoły i nauczyciela, z drugiej zaś
cierpi na tem prawidłowy tok nauki szkolnej.
Uwzględniając te życzenia ludności rolniczej postanowiła e. k Rada szkolna
krajowa, na mocy upoważnienia J. E. Pana Ministra Wyznań i Oświaty, udzielo
nego reskryptem z dnia 19. marca 1900 do l. 32.685 z r. 1899, zmienic brzmienie
S$ 10. i 11. Regulaminu szkół ludowych wszelkiej kategoryi w nastepujący sposób:
$. 10.
„W tych stronach kraju, gdzie z powodu mieszanej co do obrządku ludności,
szkoly obchodzą uroczyste święta wedlug nowego i starego kalendarza, a więc
podwójnie, rok szkolny trwać będzie 46 tygodni; tam zaś gdzie te stosunki nie
zachodzą przez 44 tygodnie, W pierwszym razie zatem wakacye trwają 6, w dru
gim 8 tygodni.“
Sm
„Rady szkolne okręgowe mają prawo eo do każdej szkoły, po wysłuchaniu
opinii Rad szkolnych miejscowych, naznaczyć na wakacye porę odpowiednią potrze
bom miejscowym, a to w czasie między 1. lipca a 31. sierpnia każdego roku.
Rady szkolne okręgowe mają również prawo, na życzenie Rad szkolnych miejsco
wych, odłączyć od wakacyi co najwyżej 2 tygodnie tam, gdzie szkoły obchodzą
święta wedlug obu obrządków, a 4 tygodnie w innych stronach kraju, i przenieść
je albo w całości na czas najpilniejszych robót gospodarskich, albo, stosownie
do rodzaju tych robót. rozdzielić je na kilka terminów.
W miejscowościach gdzie są szkoły średnie lub seminarya nauczycielskie,
rok szkolny w szkołach ludowych rozpoczyna się stale 1. września, a kończy 80.
czerwca, względnie 15. lipca następnego roku.
Na wyjątki od postanowień $$ 10. i II. może zezwolić c. k. Rada szkolna
krajowa *
Ażeby niniejsza zmiana Regulaminu przyniosła istotnie spodziewane korzyści,
zastosują się Rady szkolne okręgowe, Rady szkolne miejscowe i Zarządy szkól
do następujących wskazówek :
Inicyatywa do wprowadzenia zmian w unormowiniu wakacyi w myśl po
wyższych $$ Regulaminu pozostawiona jest wyłącznie czynnikom miejscowym
a mianowicie Radom szkolnym miejscowym. byloby też rzeczą sprzeczną z inten
gw
20
cyą zmienionego Regulaminu, gdyby Rady szkolne okręgowe lub Zarządy szkół
starały się w jakikolwiek sposób wywierać na Rady szkolne miejscowe nacisk,
czy to w kierunku zatrzymania i nadal dotychczasowego urządzenia wakaeyi, czy
też wprowadzenia zmian dopuszezonych w § 11. Regulaminu. Jeżeli zaś wedłuy
nznania Rady szkolnej miejscowej zmiana co do wakacyi okaże się w pewnej
miejscowości pożądaną, poweźmie ona na pelnem posiedzeniu stosowną uchwałę
i przedłoży ją w tormie umoiywowanego wniosku Radzie szkolnej okręgowej do
zatwierdzenia. W tym wniosku należy szezegółowo oznaczyć, kiedy wakacye głó
wne mają się rozpocząć i o ile dni mają być one skrócone, przy czem się Zau
waża, że wakacye główne mogą być umieszczone tylko w czasie od 1. lipca do
31. sierpnia, a skrócenie ich nie może przekraczać dwóch tygodni tam, gdzie
szkoła obchodzi świeta według obn obrządków, a czterech tygodni w innych stro
nach kraju. Rada szkolna miejseowa wyrazi zarazem w swym wniosku, czy z czasu,
odłączonego od wakacyi głównych, zamierza utworzyć jedne czy też podwójne
wakacye dodatkowe, nie podając jednak ścisłych dat kalendarzowych, kiedy
owe dodatkowe wakacye mają się rozpoczynać lub kończyć, gdyż to z natury rze
czy będzie zawisłem od pogody i innych stosunków miejscowych, nie dających
się naprzód przewidzieć. £
Rada szkolna okręgowa, zatwierdziwszy przedłożony wniosek, zawiadomi
o tem Kadę szkolna miejscowa i Zarząd miejscowej szkoły z uwagą, że wprowa
dzona zmiana wchodzi w życie z pierwszym dniem najbliższych wakacyi głównych.
W tym samym reskrypcie wyznaczy Rada szkolna okregowa zarazem dzień popisu,
względnie uroezystego zakończenia roku szkolnego, tudzież dnie, w których mają
się odbyć wpisy na nowy rok szkolny, t. j. trzy ostatnie dnie wakacyi głównych.
Gdyby Rada szkolna okręgowa dla ważnych przyczyn nie mogła zatwierdzić
wniosku Rady szkolnej miejscowej, powinna zawiadomić ją o odmowie i jej
powodach.
Po otrzymanin zatwierdzenia swego wniosku przez Radę szkolną okręgową,
Rady szkolne miejscowe zawiadomią we właściwy sposób ludność miejscową
o początku i dłngości wakacyi głównych, jakoteż o projektowanym sposobie ro
zmieszczenia wakacyi dodatkowych.
Dzień rozpoczęcia każdorazowych wakacyi dodatkowych oznaczy Rada
szkolna miejscowa bez poprzedniego odnoszenia się do Rady szkolnej okręgowej,
jednak z tem zastrzeżeniem, że gdy wakacye dodatkowe się rozpoczną, to trwają
już bez przerwy, przez cały czas, wyznaczony na nie w reskrypcie Rady szkolnej
okręgowej. Upatrzywszy zatem dogodną porę n. p. na zbiór kartofli, uchwala Rada
szkolna miejscowa na swem posiedzeniu, że na tę praeę gospodarską wyznacza
się wakacye dodatkowe, przypusćmy od 14. do 21. października włącznie. Uchwalę
tę Rada szkolna miejscowa obwieści bezzwłocznie w sposób właściwy w gminie
i zakomunikuje Zarządowi szkoły, który równocześnie doniesie o tem Radzie szkol
nej okręgowej, tudzież poda do wiadomości młodzieży szkolnej. Tak samo należy
postąpie ewentualnie w razie drugich, wiosennych wakacyi dodatkowych.
Wakacye dodatkowe są podobuie jak główne wolne od wszelkiej nauki szko
lnej i domowej. tak ustnej jak i pisemnej, gdyż są przeznaczone na io, ażeby
młodzież szkolna mogła bez przeszkody przyjść w pomoc rodzicom w czasie pil
W
nych robót gospodarskich. Każde wakacye dodatkowe winien nauczyciel ściśle
zanotować w dzienniku lekcyjnym i w kronice szkolnej, podając zarazem datę
i liczbę rozporządzenia Rady szkolnej miejscowej. Do każdorazowych wakacyi
dodatkowych wliczają się przypadające w tym czasie niedziele i uroczyste święta,
podobnie jak podczas wakaeyi głównych.
Co do wyjazdu nauczycieli z miejsca pobytu na czas wakacy dodatkowych,
obowiązują te same postanowienia, co w czasie wakacyi głównych. Jeżeli data
kalendarzowa, z którą lączy się obowiązek przedkładania przez nauczycieli pewnych
wykazów statystycznych, przypada na czas wakacyi dodatkowych, w takim razie
należy za podstawę tych wykazów wziąć ostatni dzień nauki szkolnej przed odno
śnemi wakacyami dodatkowemi i tę okoliczność w wykazie zaznaczyć
Ażeby przez zmianę, wprowadzoną nowem brzmieniem $$ 10. i 11. Regula
minu, nauka szkolna nie poniosła uszczerbku, obowiązany jest każdy Zarząd szkoły
z końcem roku szkolnego osobną relacyą przedkładać Radzie szkolnej okregowej
wykaz, ile w ubiegłym roku szkolnym było dni nauki szkolnej. Do dni nauki
szkolnej wliczają się takze dnie, wyznaczone na odbycie praktyk religijnych przez
młodzież szkolną, z wyjątkiem niedziel, dni świąt uroczystych i feryalnych tudzież
uroczystości dworskich.
Podając do wiadomości powyższe normy w sprawie wprowadzenia w życie
$$ 10. i HI. Regulaminu w nowem ich brzmieniu, poleca się e. k. Radom szkol
nym okręgowym, aby w sposób właściwy obwieściły je wszystkim Radom szkol
nym miejscowym swych okregów i nad należytem wykonaniem ich czuwały.
W szczególności zas zapobiegać należy stanowczo 1 bezwarunkowo, ażeby wakacyi
dodatkowych nie przedłużano poza dni przeznaczone, oraz aby ich nie wprowa
dzano w tym roku, w którym wakacye główne nie zostały odpowiednio skrócone.
Rzeczą zaś okręgowych inspektorów szkolnych będzie przekonywać się podczas wizy
tacyi, czy w miejscowościach, gdzie co do wakacyi wprowadzono zmiany wmyśl
obu powyższych $$ Regulaminu, Zarządy szkól! niniejszych przepisów z wszelką
ścisłością przestrzegają; spostrzeżenia poczynione w tym kierunku należy pomie
szczać w peryodycznych sprawozdaniach wizytacyjnych.
Wiadomosci osobiste.
J. E. Pan Kierownik c. k. Ministerstwa Wyznań i Oświaty nadał nauczycie
lowi gr. kat. religii w c. k. ginnazyum akademickiem we Lwowie ks. prof. dr. Dyoni
zemu Dorożyjńskiemu, posadę rzeczywistego nauczyciela gr. kat. religii w e. k. II.
gimnazynm we Lwowie, nauczycielowi gr. kat. religii w c. k. akademiekiem gim
nazynm we Lwowie ks. Leonidowi Tużnickiemu posadę rzeczywistego nauczyciela
w. kat. religii w tym samym zakładzie, oraz zamianowal zastępcę nauczyciela
r. kat. religii w e. k. Il. gimnazyum we Lwowie ks. Jana Rudowicza nauczycielem
gr. kat. religii w e. k. akademickiem gimnazyum we Lwowie.
Jo 53
©. k. Rada szkolna krajowa zatwierdziła wybór:
ks. Piotra Sandowicza na duchownego członka obrz. gr. kat. do e. k. Rady szkol
nej okręgowej w (irybowie.
(©)
w
©. k. Rada szkolna krajowa zamianowała Antoniego Knkasiewicza zastępcą
nauczyciela w e. k. męskiem seminaryam nanczycielskiem w Rzeszowie.
U. k. Rada szkolna krajowa zamianowała w szkołach ludowych:
Nlojzyę Nadachowską dyrektorką, ks. Jarosława Borodajkiewicza nauczycielem re
ligii gr. kat., Anastazye Litwinowiczównę, Józefę Lopuszyńską i Rozalię Po
gorzelską nauczycielkami 8-klasowej szkoły wydziałowej żeńskiej im. król.
Zofii w Stanisławowie;
Annę Litwinowiczównę nauczycielką 5-klasowej szkoły wydziałowej żenskiej im.
król. Jadwigi w Stanisławowie;
Antoniego Jaksmanickiego nauczycielem 5-klasowej szkoły męskiej w Lubaczowie;
Emilie Dandównę nauczycielką kierującą 4-klasowej szkoły żeńskiej im. Hoflmano
wej w Stanisławowie;
Władysława Qruszeckiego nauczycielem kierującym i Janinę Nemetlównę nauczy
cielką 4-klasowej szkoły w Sokolnikach;
Sylwestra Głogoczewskiego nauczycielem kierującym 4-klasowej szkoly w Czyszkach:
Józefa Kazka nauczycielem kierującym 4-klasowej szkoly w Wieprzu;
Maryę Kerekjarto nauczycielką 4-klasowej szkoły pospolitej żeńskiej połączonej
z wydziałową im. król. Jadwigi w Stanisławowie;
Helenę ierstmanównę i Klementynę Ogonowską nauczycielkami 4-klasowej szkoły
pospolitej żeńskiej połączonej z wydziałową im król. Zofii w Stanisławowie :
Maryę Wierzbowską nauczycielką 4-klasowej szkoły w Jaryczowie nowym:
Jana Czerkiewicza nauczycielem 4-klasowej szkoly w Światnikach górnych;
Jana Ciomborowskiego nauczycielem kierującym 2-klasowej szkoły w Tarnawie;
Helenę Janowska nauczycielką l-klasowej szkoły w Zaskalu;
Annę Kuśnierzównę nauczycielką |-klasowej szkoly w Torhowie.
Č. k. Rada szkolna krajowa przeniosła:
Jana bielesia nauczyciela 4-klasowej szkoły meskiej im. Jana Długosza w Pod
górzu na równorzędną posadę do 6-klasowej szkoły męskiej im. kościuszki
w Podgórzn;
Marcina Gąsiora nauczyciela kierującego 2-klasowej szkoły w Wesołej przydzielo
nego do szkoły w Staromieścin na równorzędną posadę do 2-klasowej szkoły
w Staromieściu ;
Maryę Skowrońską nauczycielkę 2-klasowej szkoły w Lubnia na równorzędną po
sadę do 2-klasowej szkoły w Bidzinie;
Katarzynę Miciniowską nauczycielkę l-klasowej szkoły w Pełnatyczach na równo
rzędną posadę do szkoły w Krzęcinie;
Józefa łŁadę nauczyciela |-klasowej szkoły w Majdanie starym na równorzędną
posadę do szkoły w Swierzowej ruskiej.
I
C. k. Rada szkolna krajowa przeniosła w stan spoczynku.
Helenę Galińską nauczycielkę 6-klasowej szkoly żeńskiej w Czortkowie:
Bronisławę Koszacką nanczycielkę 5-klasowej szkoły żeńskiej w Leżajsku:
Wandę Kalinowiczównę nauczycielkę 4-klasowej szkoły żeńskiej im. Kordeckiego
we Lwowie;
DER
P)
Antoniego Poliwkę nancezyciela 4-klasowej szkoły pospolitej męskiej połączonej
z wydziałową w Sanoku.
Orzanizacya szkół.
U. k. Ruda szkolna krajowa wyłączyła orzeczeniem do l. 492 gminę Sambo
rek w okręgu podgórskim z zakresu szkolnego w Skawinie i zorganizowała osobną
|-klasową szkołę w Samborku.
0. k Rada szkolna krajowa orzeczeniem l. »5.444 przekształciła 2-klasową
szkolę w Dąbrowicy w okręgu gródeckim na |-klasową i zorganizowała zarazem
drugą |-klasową szkołę w tej gminie.
C. k. Rada szkolna krajowa zorganizowała nastepujące I-klasowe szkoły lu
dowe w okręgu łańcuckim:
orzeczeniem do l. 742 w (iwizdowie:;
orzeczeniem do l. 7 v Łukowej;
orzeczeniem do l. 744 w Smolarzynach:
orzeczeniem do l. 7 v korniaktowie;
orzeczeniem do |. 746 w biedaczowie:
%
I
oz
<
+
Gi
ai
orzeczeniem do l.
orzeczeniem do l.
47 w Strażowie;
445 w Wulee niedźwieckiej.
U. k. Rada szkolna krajowa przekształciła orzeczeniem do l. 855 4-klasową
szkołę meską w Rozdole w okregu żydaczowskim na 5-klasową.
Budowa szkół.
(. k. Rada szkolna krajowa postanowiła orzeczeniami:
1. 52.987 budowę 4-klasowej szkoly w Piwnicznej w okręgu nowosandeckim ;
1. 100 budowę 2-klasowej szkoły w Mędrzechowie w okręgu dabrowskim;
l. 103 budowę |-klasowej szkoły w Sromowcach niżnych w okręgu nowotar
skim, wszystkie przy pomocy zasilku z funduszu szkolnego krajowego.
9 I siażki szkolne.
©. k. Rada szkolna krajowa postanowiła zaliczyć książkę p. t. „Franciszek
Próchnicki i Józef Wójcik. Wypisy polskie dla klasy J. szkół gimnazyalnych i re
alnych. Wyd. IV. We Lwowie 1905. Nakładem Towarzystwa nauczycieli szkół wyż
szych“ w poczet książek, dozwolonych do użytku w szkoluch średnich.
Cena egzemplarza 1 K 50 h.
C. k. Rada szkolna krajowa postanowiła zaliczyć książkę p. t.: „Franciszek
Próchnicki i Józef Wójcik. Wypisy polskie dla klasy II. szkół gimnazyalnych
21
i realnych Wyd. II. We Lwowie 1905. Nakładem Towarzystwa nauczycieli szkół
wyższych* w poczet książek dozwolonych do użytku w szkołach średnich.
Cena egzemplarza 1 K 80 h.
C. k. Rada szkolna krajowa postanowiła zaliczyć książkę p. t. „J. Steiner
i Dr. A. Scheindler. Cwiczenia łacinskie dla klasy I. oprac. przez Dra. Z. Samole
wieza. Wyd. IV. przygotowali AL. Wrączkiewiez i Fr. Próchnieki. We Lwowie 1905.
Nakładem Towarzystwa nauczycieli szkól wyższych* w poczet książek, dozwolonych
do użytku w gimnazyach.
Cena egzemplarza 1 K 50 h.
J. k. Rada szkolna krajowa postanowiła zaliczyć książkę p. t. „Józef Steiner
[biz Zk Scheindler. Cwiczenia łacińskie dla klasy IL. oprac. przez Dra. Zyg
munta Samolewicza. Wyd. IV. skrócone, przygotowali Aleksander WFrączkiewiez
i Franciszek Próchmeki, We Lwowie 1905. Nakładem Towarzystwa nauczycieli
szkół wyższych* w poczet książek, dozwolonych do użytku w gimnazyach.
Cena egzemplarza opr. 2 Korony.
C. k. Rada szkolna krajowa TeS zaliczyć ksążkę p. t. „Franciszek
Próchnicki. Cwiczenia łacińskie dla klasy IV. Wyd. 11I. We Lwowie 1905. Nakła
dem Towarzystwa nauczycieli szkół wyższych* w poczet książek, dozwolonych do
użytku w gimnazyach.
Cena egzemplarza oprawnego 2 Korony.
C. k. Rada szkolna krajowa postanowiła zaliczyć książkę p. t. „Opowiadania
z dziejów powszechnych dla niższych klas szkół gimnazyalnych i realnych, napi
sal Dr. Aleksander Semkowiez. (2. II. wyd. II. we Lwowie. Nakladem Towarzy
stwa nauczycieli szkół wyższych* w poczet książek dozwolonych do użytku w szko
łach średnich.
Cena egzemplarza oprawnego 2 Korony.
C. k. Rada szkolna krajowa postanowiła zaliczyć książkę p. t. „Karol Rawer.
Dzieje ojczyste dla młodzieży. Wyd. III. We Lwowie. Nakładem Towarzystwa nau
czycieli szkól wyższych“ w poczet książek dozwolonych do użytku w szkołach
średnich. d
Cena egzemplarza 2 Korony.
C. k. Rada szkolna krajowa postanowiła zaliczyć książkę p. (. „A. Rolland
i B. buchowicz. Chemia organiczna w zastosowaniu do potrzeb klasy IV. szkół
realnych. We Lwowie. Nakładem Towarzystwa nauczycieli szkól wyższych* w po
czet książek dozwolonych do użytku w szkolach realnych.
(ena egzemplarza opr. 2 Kor. 50 hal.
35
Konkursa.
a) ogłoszone po rag pierwszy:
Wskutek prośby e. k. Rady szkolnej krajowej w Opawie ogłasza się nastę
pujący konkurs:
L. 25. W c k. gimnazyum państwowem z polskim językiem wykładowym
w (Cieszynie będzie do obsadzenia z początkiem roku szkolnego 1906/7 posada
rzeczywistego nauczyciela dla języka polskiego jako przedmiotu głównego a filolo
gii klasycznej jako przedmiotu pobocznego z poborami unormowanemi ustawą.
Podania należycie udokumentowane, skierowane do ce. k. Ministerstwa Wy
znań i Oświaty, należy wnieść w drodze służbowej do 24. lutego br. do c. k. Rady
szkolnej krajowej w Opawie.
Kompetenci którzy pragną, aby lata ich służby spędzone na posadzie zastępcy
nauczyciela były im policzone w myśl $ 10. ustawy z 10. września 1898 Dz. p. p.
Nr. 173 winni to w swych podaniach zaznaczyć.
Nieudokumentowane lub spóźnione podania nie będą uwzględnione.
Z c. k. Rady szkolnej krajowej.
W Opawie, dnia 8. stycznia 1906.
L. 2.861. ©. k. Rada szkolna okregowa miejska w Krakowie ogłasza niniej
szem konkurs w celu stałego obsadzenia posady nauczyciela w szkole 4-klasowej
pospolitej meskiej im. Dietla w krakowie z polskim językiem wykładowym.
Do posady tej przywiązane są pobory I. klasy płac.
kandydaci o wymienioną posadę winni się wykazać kwalifikacyą nauczy
cielska przynajmniej do szkół pospolitych i uczenia języka niemieckiego. Kandy
daci z kwaltikacyą do szkół wydznałowych będą mieli pierwszeństwo,
Podania należycie udokumentowane należy wnosić za pośrednictwem swej
bezpośrednio przełożonej władzy do podpisanej c. k. Rady szkolnej okręgowej naj
później do końca lutego 1906.
Podania nieudokumentowane lub spóźnione nie bedą uwzględnione.
Z c. k. Rady szkolnej okręgowej miejskiej.
W Krakowie, dnia 23. grudma 1905
L. 130. C. k. Rada szkolna okręgowa miejska w Krakowie ogłasza niniej
szem konkurs w celu stałego obsadzenia posady nauczyciela religii rzymsko-kato
lickiej w szkole 4-klasowej męskiej im. św. Barbary w Krakowie.
Do posady tej przywiązane są pobory I klasy płac.
Obowiązki nauczyciela religii określone są ustawą z dnia 22. czerwca 1899
(Dze n. kn Nr. 81).
Kandydaci o tę posadę, kanonicznie ordynowani świeccy lub zakonni ka
płani, winni wnieść należycie udokumentowane podania za pośrednietwem swej
Nr. 2. 4
26
bezpośrednio przełożonej władzy, do e. k. Rady szkolnej okręgowej miejskiej
w Krakowie najpóźniej do końca lutego 1906.
Podania nieudokumentowane lub spóźnione nie będą uwzględnione.
Z e. k. Rady szkolnej okręgowej miejskiej.
W Krakowie dnia ll. stycznia 1906.
L. 80. ©. k. Rada szkolna okręgowa w Dąbrowie ogłasza niniejszem konkurs
celem stałego obsadzenia następujących posad nauczycielskich :
Z poborami IV. klasy płac z polskim językiem wykładowym:
l. Na posadę nauczyciela w 4-klasowej szkole mieszanej w Żabnie.
Od kompetentów o tę posadę wymaga się kwalilikacyi do udzielania nanki
języka niemieckiego w szkołach ludowych pospolitych.
2. Na posady nauczycieli samoistnych w l-klasowych szkołach w (iruszowie
wielkim i Smykowie wielkim.
Podania należycie udokumentowane, osobno o każdą posadę, należy wnosić
za pośrednictwem władzy przełożonej do c. k. Rady szkolnej okręgowej w Dąbro
wie do końca lutego 1906.
Z c. k. Rady szkolnej okręgowej.
Dąbrowa, dnia 6. stycznia 1906.
L. 2.440. O. k. Rada szkolna okręgowa w Krosnie ogłasza niniejszein kon
kurs celem tymczasowego obsadzenia posady nauczyciela religii mojżeszowej za
remuneracyą w myśl $ 6. ustawy szkolnej krajowej z dnia 22. czerwca 1699
Nr. 81 Dz. u. kr. dla szkół wydziałowych męskiej i żeńskiej w Krośnie.
Posada nadaną zostanie zaraz.
Podania należycie udokumentowane wnosić należy bezzwłocznie do c. k.
Rady szkolnej okręgowej w Krośnie.
Z e. k. Rady szkolnej okręgowej.
Krosno, dnia 2. stycznia 1906.
L. 19. O. k. Rada szkolna okręgowa w Trembowli ogłasza niniejszem kon
kurs na następujące posady nauczycielskie z poborami IV. klasy płac:
l. Na posadę kierującego nauczyciela w 2-klasowej szkole w Romanówce.
2. Na posadę samoistnego nauczyciela w 1-klasowej szkole w Tiutkowie.
W szkole w Romanówce jest język wykładowy ruski a w Tiutkowie polski.
Podania zaopatrzone w dokumenty służbowe, tabelę kwalifikacyjną i wykaz
lat służby, należy wnosić za pośrednictwem swych władz przełożonych najpóźniej
do końca lutego b. r.
Z e. k. Rady szkolnej okręgowej.
W Trembowli dnia 4. stycznia 1906.
L. 59. O. k. Rada szkolna okręgowa w Łańcucie ogłasza niniejszem kon
kurs celem stałego obsadzenia następujących posad nauczycielskich :
A. Z poborami IM. klasy płac:
1. Na posadę nauczyciela w 5-klasowej szkole meskiej w Leżajsku.
B. Z poborami IV. klasy płac:
1. Na dwie posady nauczycieli w 5-klasowej szkole męskiej w Żołyni.
2. Na posady nauczycieli (lek) w 2-klasowych szkołach w Brzózie stadnic
kiej, brzyskowoli i Giedlarowej.
Językiem wykładowym we wszystkich szkołach jest jezyk polski.
Posadę nanczyciela w 5-klasowej szkole męskiej w Leżajsku zastrzega się
dla kandydata z egzaminem wydziałowym z grupy III. a o posady nauczycieli
w Źołyni mogą się ubiegać kandydaci posiadający uzdolnienie do nauczania języka
niemieckiego.
Podania należycie ndokumentowane należy wnosić w właściwej drodze urze
dowej do c. k. Rady szkolnej okręgowej w Tańencie w terminie do końca lu
tego b. r.
Fiancut, 12. stycznia 1906.
b) ogłoszone po raz drugi:
L. 49.927. Niniejszem ogłasza się konkurs w celu obsadzenia posady nan
czyciela głównego w e. k. męskiem seminarynm nauczycielskiem w Tarnowie.
Do posady tej przywiązane są pobory i prawo do dodatków pięcioletnich
oznaczone ustawą z 19. września 1698 Dz. u. p. Nr. 174.
Kandydaci ubiegający się o tę posadę winni wykazać się kwalifikacyą nau
czycielską do szkól średnich z języka niemieckiego jako przedmiotu głównego.
Podania o nadanie tej posady należycie udokumentowane i zaopatrzone
w tabelę stosunków służbowych sporządzoną na przepisanym formularzu (Qualifi
kationstab lle) wnosić należy za pośrednictwem przełożonej władzy do c. k. Rady
szkolnej krajowej najpóźniej do 20. lutego 1906.
kandydaci. którzy po uzyskaniu zupełnej kwalilikacyi nauczycielskiej pełnili
w szkołach średnich obowiązki zastępców nauczycieli a pragną, aby lata tej słnżby
były im policzone nietylko do ogólnej ilości lat slużby ale także do przyznania
dodatków pięcioletnich podług analogii $ 10. ustawy z 19. września 1898 Dz. u. p.
Nr. 173, winni zaznaczyć to wyraźnie w swvch podaniach a zarazem wykazać
w tabeli kwalifikacyjnej najdokładniej, od którego czasn, jak długo i w jakiej
liczbie godzin pełnili obowiązki w charakterze suplentów, podając daty i liezby
odnośnych dekretów.
Zebrane podania przedłożą Dyrekcye, do których je wniesiono, najpóźniej. do
1. marca 1906 po należytem wypełnieniu dołączonych tabel kwalifikacyjnych.
Z c. k. Rady szkolnej krajowej
Lwów. dnia 1. stycznia 1906.
25
«głoszenie licytacyi.
L. 5.966. Celem oddania w przedsiębiorstwo przybndowy jednej klasy do bu
dynku szkolnego murowanego w Brodlach ogłasza się niniejszem licytacyę przez
pisemne oferty. które wnosić należy do końca stycznia 1906 do godziny 12. w po
łundnie do c. k. Rady szkolnej okręgowej w Chrzanowie.
Cena kosztorysowa wynosi 6584 K 02 h.
Do ofert należycie ostemplowanych należy dołączyć 5%, wadyum i deklaracyę,
Że oferentowi znane są szczegółowe i ogólne warunki budowy i że obowiązuje się
warunki te w zupełności wykonać.
Plan i kosztorys przejrzeć można w godzinach urzędowych w biarze c. k.
Rady szkolnej okręgowej w Chrzanowie.
Przedsiębiorstwo oddane będzie temu oferentowi, który poda najwyższy opust
z ceny kosztorysowej i zasługiwać będzie na zautanie.
Oferty później wniesione lub nieodpowiadające warunkom nie będą uwzglę
nione.
Z e. k. Rady szkolnej okręgowej.
Chrzanów. dnia 16. grudnia 1905.
Ogloszenia.
Poprawczy egzamin dojrzałości w myśl rozporządzenia Pana Ministra Wy
znan i Oświaty z dnia 28. maja 1905 1. 17.541 odbędzie się we wszystkich szko
tach średnich dnia 6. lutego 1906.
Kandydaci. którzy uzyskali pozwolenie przystąpienia do tego egzaminu, mają
się zgłosić do Dyrekcyi tego zakładn w którym składali ostatni egzamin (caly:
lub poprawczy), przynajmniej na trzy dni przed powyższym terminem.
Kandydaci, którzy mają składać egzamin poprawczy z języków lub z mate
matyki, mają wykonać wypracowania podobnie jak w terminie jesiennym.
Kgzamina kwalifikacyjne dla nauczycieli szkół ludowych rozpoczną się przed
t. k. Komisyą egzaminacyjną w Sokalu dnia 16. lutego 1906 częścią piśmienną,
poczem nastąpią egzamina ustne.
Termin wnoszenia podań do dnia 10. lutego b. r.
Egzamina kwalifikacyjne dla nauczycieli szkól ludowych rozpoczną się przed
c. k. Komisyą egzaminacyjną w Przemyślu dnia 23. lutego 1906.
Podania należycie udokumentowane należy wnieść za pośrednictwem wła
ściwej e. k. Rady szkolnej okręgowej do Dyrekcyi c. k. Komisyi egzaminacyjnej
najpóźniej do dnia 10. lutego b. r.
EK Z Om
Nakładem funduszu szkolnego krajowego.
Z drukarni Władysława Łozińskiego we Lwowie pod zarządem J. Niedopada.
|
jbc.bj.uj.edu.pl.0115_NDIGCZAS035218_113647393 | jbc.bj.uj.edu.pl.0115_NDIGCZAS035218_113647393/0115_NDIGCZAS035218_113647393_djvu.txt | Kurjer Warszawski. R.70, nr 73 (14 marca 1890) | Olszewski, Franciszek (1859-1918). Red. | pol | 15,218 | 99,130 | TA
Kurjera Warszawskiego
KU dodatkiem porannym:
8 0 sni
A miesięcznja koo, Ere dołaca
siwis, prowin i i w Cesar
M g Zie rs. 12, półrocznie
ię, takie rs. 8, miesię*
N boga nicą: miesięcznie
umer pojedynczy bez doda
Tep, RU 5; dodatek poranny
Wiadomosci dworskie.
—
ście
kone
W niedzielę, d. 9-go b. m., Ich Cesarskie Mo
Najjaśniejsi Państwo obecni byli na rannym
ercie towarzystwa śpiewu chóralnego Li-dertafel,
Alzonym w sali klubu szlacheckiego z okazji 50-le
tniego 37: :
pac Jubileuszu założenia towarzystwa. Na kon
„CIĘ o
Wielki K
Ky W
stna Katarzyna Michałówna, Jego Wysokość
tonk Jerzy Jerzowicz Meklenburg-Strelitz z Mał
wenak rabiną Karłow. Kiedy Najjaśniejsi Państwo
ła bug do loży, publiczność wstała i orkiestra odegra
nią 4 n: „Boże Cesarza chroń!”
towar rana była zielenią, flagami oraz emblematami
worp jj StWa. Estrada tonęła w zieloności, a nad nią
Sty czeniu roślin egzotycznych ustawione były biu
przęęj dašniejszych Państwa. Loża Cesarska na
Wio IW pomnika Cesarzowej Katarzyny 1I-ej zasta
stan, była grupami roślin. Główną część koncertu
g Wila tragedja Sofoklesa „Antygona z muzyką
ogis elssohna. Tekst czytali pani Benedix i Suske,
kto. rg opery russkiej dyrygował p. Czerny, dy
delse Towarzystwa. Wykonanie arcydzieła men
nok nowskiego było wyborne. Następnie wykona
ta, pp zy cje: Naprawnika, Rubinsztajna, Szuber
pe. B ersa (Sulve Regina)i inne. Sola odśpiewały
go arcal i Gildach. Najjaśniejszy Pan opuścił sa
į Sodz. 3-ej m. 45,
~ (Praw. wiestn.)
Wy w 3 wę" aśka odprawione będą solenne woty
ŚW. Jach SE
Boskiej Ra „(po-dominikańskim), przed ołtarzem Matki
aea Gy Ożańcowej, na intencję braci i sióstr bractwa Ró
" 0 godz. 7-ej zrana;
ee dralnym św. Jana, w kaplicy Niepokalanego
23 Panny Marji, jako w dniu uroczystości błogo
Onfrate 80 Klemensa-Marji Hoffbauera, b. członka archi
godz gł) literackiej, z wystawieniem N. Sakramentu—
2, 84 zrana:
św, x EF M
Częstochowskie (po-paulińskim) ku czci Matki Boskiej
—i
fy
czej. Ka $ (po-bernardyńskim),
Zana. Alego Serca N.
Nabo y
trzejszym, apani pasyjne odprawione będą w dniu ju
© ~J po południu, w kościołach: Opieki
św. Józefa GRRŻ,
amentek). ) iśw. Kazimierza (panien sa
na intencję arcybractwa
Panny Marji, o godz. 9-ej
—
PRZEGL A: > r”
LSD POLITYCZNY.
Deklaracja bisk
tiedzenis jo biskupów, złożoną j s
naa tenin komisji szkolnej izb a Matapera E at
proponowanemi przez rzad zmianami zę z d.
w Angy maja 1869-go r.i zd. 2-50 maja 1883k
sa Sresie nauki elementarn , binati
ej i
akgSzego wymotywowania (a pe mier
Wnioski te, str
jù , streszczone w depesz AA
We’ łnocnej, usiłują przywrówić dawną annej są
biskupi żnjniową w całej pierwotnej kenra z
likami żądają, aby nauczyciele byli wyłącznie r 5
wych 1, aby cały plan nauk i dobór środków > +
kogej ed wybitne piętno kato'ickie, ażeby wład 0
ton na miała zastrzeżony wpływ na mianowanie
do kęycieli l stały nadzór nad szkołami katoliekiemi
Wyznaj 5 dopuszczać nie należy dziatwy innych
my, nawe, C Ostatni postulat przekracza, -o ile wie
Mekowskiej iarę tego, co istniało w Austrji w epoce
dędący eklaracji ssa są trzej książęta kościoł:
hoenbo; złonkami komisji: kardynał Francisze.
książę bi In, książę arcybiskup praski; Jan Zwerger,
skup sekauski, i Jakób, książę biskup Lu
Nd
* was a Najjaśniejsza Pani z Osoba|
Certu, "MILI Cesarskiej pozostała do końca kon|
| Nr. 78 (z dod, por). Dnla 14 marca.
i |
KURIER WARSZAWSKU
Wychodzi w dni powszednie wieczorem, w niedziele i święta rano, a nadto wychodzą
stale w dni powszednie, z wyjątkiem dni poświątecznych, dodatki poranne.
|
|
|
|
I
|
|
|
|
beeni byli także: Ich Cesarskie Wysokości :
siążę Włodzimi z i | 3 RARE ; T
A a o PAR GOD | głosowałaby niewątpliwie za budżetem i większość
py bk Q ; znalazłaby się ogromna.
| retycznie wskrzesza szkołę wyznaniowa, nie zdaje |
Sala zgromadze|
Piątek. _
ROK SIEDMDZIESIĄTY
ae e nn NE nn
Ogłoszenia i prenumeratę przyjmuje kantor Kurjera Warszawskiego codziennie od godziny 8-ej rano do S-ej
wieczoręm, w niedziele i święta od godziny 10-ej rano do 1-ej w południe.
Redakcja, Administracja i Drukarnia: Plac’ Teatralny nr. 9.— 7 Telefon Redakcji nr. 126.— Telefon
Deklaraeja ta spadła, jak grom z jasnego nieba,
na grunt parlamentarny. Dotąd wiedziano tyle, że
katolicy niezadowoleni z noweli szkolnej. ministra
Gautscha, żądają jej rozwinięcia i za tę tylko cenę
gotowi są wytrwać w składzie dotychczasowej pra
wiey w radzie państwa. Grożono co najwięcej odmo
wą budżetu, którego przyjecie, wszakże było z góry
zapewnionem; lewica bowiem liberalna świeżo po za
pośredniczeniu przez br. Taafego ugody z czechami,
Nagle występują biskupi z deklaracją, która teo
się wszelako być obliczoną ną praktyczne urzeczy
wistnienie; zapewne bowiem dostojni książęta ko
ścioła aż nadto znają sytuację rządu i parlamentu,
ażeby przypuszczać mogli choćby na chwilę, że de
klaracja ich wpłynie w sposób pożądany na ukształ|
towanie przyszłej szkoly elementarnej w Austrji.
Przypuszczamy, że deklaracja owa jest raczej od|
wrotem, aniżeli sztarmem stronnictwa katolickiego,
które prze.zouawszy się, że obecna pora zbliżenia się `
rządu do 'ewicy liberalnej jest najgorzej obraną dla
idei wskrzeszenia szkoły wyłącznie katolickiej, uwa
żało za wlaściwe zawarować sobie teoretyczne pra
wo żądania reformy i określić zasadnicze swe stano
wisko, ażeby zarazem stwierdzić, gdzie należy, że
urzeczywistnienie swych postulatów odkładą do pory
| właściwszej, obecnie zaś, dla niestaw'ania przeszkód
| rządowi i dla spokoju movarchji, przykłada rękę do
dalszej bieżącej pracy ustawodawczej.
Sądzimy przeto, że wstrząśnienie opinji publicznej
w Austrji, wywołane śmiałą i kategoryczną odezwą
episkopatu tamtejszego, przybierze wkrótce łago
dniejsze formy, skoro wróci świadomość, że deklara
cja miała na celu teoretyczne tylko nacechowanie
stanuwiska. Po takiem nacechowaniu odwrót kato
lickiego centrum w sprawie indemnizacji galicyj
skiej wydaje się łatwiejszym i spodziewać go się
; należy.
|
Ji
PET a ORAZ n EE
Wezoraj w sejmie węgierskim p. Tisza wyśpiewać
miał pieśń łabędzia swoich piętuastoletnich rzadów.
Depesza przyniesie nam za chwilę treść oświadcze
ry | nia, które usuwa z widowni ministerjalnej człowie
iejiprzed Jej ołtarzem, o godzinie 9-ej zra|
ka potężnego dotad wpływu na losy Węgier, czło
wieka, co umiał. społeczeństwu swojemu wszczepić
w krew i soki niezachwianą wiarę w zbawienność
przymierza austrjacko-niemieckiego. Wniesiony w r. z.
do sejmu węgierskiego przez p. Tiszę projekt no
wej ustawy wojskowej, który wywołał taką burzę
w łonie wszystkich trzech frakcyj opozycyjnych, mu
siał istotnie mijać się z duchem ugody austrjacko
węgierskiej, skoro stwierdził to nawet najgorętszy
zwolennik i protektor rządów Tiszy, hr. Juljusz An
drassy, w wygłoszonej d. 5-g0 maja r. z. mowie dele
gacyjnej, będącej cestatniem publicznem słowem
wieżo zmarłego męża stanu. Odtąd stanowisko mo
ralne Tiszy było poważnie zachwiane i usunięcie się
jego z czola rządu nieuniknionem.
Gabinet br. Szaparyego przedstawi się w ponie
działek sejmowi w dawniejszym składzie, prócz Ti
szy i ministra spraw wewnętrznych hr. Gezy Tele
kiego, którego tekę skupił w swych rękach prezes
nowego gabinetu. Nowym w składzie nowego gabi
netu będzie tylko minister rolnictwa, hr. Andrzej
Bethlen, obecny nadżupan komitatu hermansztadz
kiego, comes saski, To „hrabiostwo saskie” jest
godnością rządową, którą Bethlen. piastuje od r.
1882-go ku wielkiemu zadowoleniu sasów. siedmio
grodzkich. Przyszły minister liczy dopiero lat 41;
wprowadzenie jego do łona ministerjum jest krokiem
wysoce politycznym, pozyskuje bowiem dla sprawy
rządu ludność niemiecką Siedmiogrodu, dotąd więcej
niż obojętną i więcej niż bierną.
Powrót Biancheriego na stanowisko prezesa izby
włoskiej przyjęty został jednomy ślną owacją ze strony
deputowanych. Cavalotti oświadczył: „Zapewniamy
naszego drogiego prezydenta, że i bez inicjatywy rządu
Rik par a obowiązsk, wybierając go pono
wnie. Jednomyślność, z jaką prosiliśmy go 0 zaję
pnia 2 (14) marca 1890 r,
OGŁOSZENIA.
Reklamy: za jeden wiersz
garmontowy. albo jego miejsce
pierwszy raz 25 kop., każdy na
stepa az kop. 20.
ekrolog(a: za wiersz 15 kop.
Zwyczajne ogłoszenia: za
eden wiersz petitowy albo jego
miejsce, pierwszy raz 10 kop.
każdy następny raz 8 kop.
Małe ogłoszenia za jeden wy*
raz po 2 kop. każdy raz; ogłosze
nie minimum 20 kop, 3
Nadesłane: za jeden wiersz
ontowy rs. 1.
Ogłoszenia do Kurjera przyj,
muje także Biuro Rajchman
iFrendlera ulica Senatorska.
Administr. 4f.
cie napowrót dawnego miejsca, wynikała z głębokie
go przekonania, że wobec wszystkich, zawsze poża
łowania godnych wykroczeń przeciw godności parla
mentu, czy popełnione zostaną na tych ławach, czy
na ławach ministrów, znajdą w nim zawsze bezstron
nego obrońcę wolności słowa.” Zauważono, że Cri
spiego nie było na posiedzeniu. Zapewniają, że pro
sząe izbę, aby nie przyjęła dymisji Biancheriego, u
legł on woli wysoko położonej osoby, która wskaza
ła na niebezpieczeństwo dla rządu, wynikłe z uie
zmiernej popularności prezesa izby u wszystkich
stronnictw.”
Spór powstał z tego powodu że gdy w ubiegłą
| sobote Imbriani w gorącem przemówieniu zarzuci?
| Orispiemu' „gesuiterię ”, prezydent izby naganił
| wprawdzie niewłaściwy wyraz, nie widział w nim
| wszakże zarzutu tak silnie uwłaczającego, ażeby
| sformułować z tego powodu aż wezwanie mówcy do
| porządku. Crispi zaperzony wybiegł z sali i na
| wieczornej radzie ministrów zagroził dymisją, jeżeli
| nie otrzyma należytego zadośćuczynienia za „obelgę”.
Ministrowie wystosowali pismo do Biancheriego, u
praszając go o skarcenie Imbrianiego, acz opóźnio
ny. Biancheri odpowiedział na ten przymus moral
ny podaniem się do dymisji. Popularność sędziwe
go i nieskazitelnego męża skruszyła Crispiego, któ
ry sam na poniedziałkowem posiedzeniu izby upra
szał ją, : aby dymisji swego prezesa nie perias
. r". e
z Peotersbiurga.
(Korespondencja własna : Kurjera warszawskiego)
Polemika, jaką od dłuższego już czasu toczą
dzienniki russkie w kwestji reformy wykształcenia
średniego, przyjęła obecnie charakter odmienny. Do
| tychczas jedni bronili systemu klasycznego, inni
| znów nań napadali, dziś, pozostawiajac na stronie
|
Petersburg w marete
kwestję korzyści, wypływającej ze studjów gimna
zjalnych nad językami starożytnemi, odezwały się
głosy o korzyściach i potrzebie wykształcenia real
nego. Zdaje się, jest to lepsze chyba postawienie
całej sprawy. Że wiedza realna jest w obecnych
czasach niezbędna, temu nawet najzacieklejsi zwo
lennicy autorów klasycznych i gramatyki zaprzeczyć
nie są w stanie. Przeświadezenie o tem odbija się
też w dążności do otwierania szkół specjalnych, śre
dnich technicznych, rzemieślniczych; jednem słowem,
tych wszystkich zakładów naukowych, które mają
kształcić przyszłych techników. Po bliższem zasta
nowieniu się nad charakterem ostatnich lat bieżące
go stulecia, możnaby chyba z łatwością wyciągnąć
wniosek, że przecież, nietylko owi technicy, inżenie
rowie, górnicy i t. p. powinni zdawać sobie sprawę
z całego rozwoju nowożytnej wiedzy, która postępu
je prawie wyłącznie w sferze nauk realnych. A ta
ki wniosek rozstrzygnąłby niewątpliwie kwestję re
formy. Uznawszy konieczność uwzględnienia w wy
kształceniu średniem takich nauk, jak: zoologja, bo
tanika, mineralogja, geologja, chemja, fizyka, ko
smografja, trzeba było niezbędnie skrócić wykład
języków starożytnych. Dlatego też mniemamy, że
dobrze czynią te dzienniki, które porzuciwszy ataki
na wykształcenie klasyczne, poświęcają obecnie dłu
gie artykuły wykazaniu potrzeby wykształcenia
realnego w szkole średniej. —, i i
Bardzo ciekawemi bywają nieraz pogadanki i od
czyty w tutejszem Towarzystwie ochrony zdrowia
ublicznego. Na rj np. z ostatnich posiedzeń
obieta lekarz, p. P. Tarnowska, wystąpiła z odczy
tem o „Kobietach-złodziejkach”, który zasługuje na
streszczenie. RA R
Prelegentka dzieli kobiety „niemoralne” na cztery
grupy patologiczne: chorych psychicznie, publicznie
lekkiego prowadzenia, występnych i pijaczek. Stu
dja nad kategorją złodziejek, należących do trzeciej
grupy według wzmiankowanego podzialu, poczyniła
prelegentka w zamku Litewskim (więzieniu). Zło
dziejki, jak si okazaję ochodza głównie z rodzia >
biednych i zmuszone y wcześnie pracować na gie:
bie; w największej części wypadków nie RRT uy
one żadnego wykształcenia. Z obliezeń lektorki oka:
zuje się, iż 27%/, nie posiadą żadnego wyksztąłcenią
nie umieją one ani czytać ani pisać, ani wreszcie nią
posiadają żadnej specjalnaści. Zwyczajnie kobiety
rozpoczynają swój zawód wcześnie, tak np. wiele
z nich w 17 lub 18 roku staje po raz drugi lub trzęgi
przed sądem, j
Kobiety zładziejki dzieli prelegentka na' cztery
kategorje: 1) uprawiające kradzież-stale; 2) zło:
dziejki prostytutki; 3) złodziejki ze zboczeniem u
mysłowem i 4) złodziejki przypadkowe. Wspólnym
rysem dwóch pierwszych kategoryj jest ten, iż ko
biety takie bywają recydywistkami; o powrocie ich
do życia uczeiwego nie może być najczęściej mowy.
Kobiety kleptomanki lub, jak je nazywa prelegen
tka, psychopatki, spełniają kradzież skutkiem zbo
czenia umysłowego, tak samo, jak popełniają eza
sem inne występki. VŁócj, X
_ Ciekawemi są notatki prełegentki o zewnętrznych
cechach, charakteryzujących złodziejki, W prae
swej autorka korzystała z badań neżonych A ka
skich, a nawet, jak utrzymują rzeczoznawey, poczy
niła pewne odkrycia samodzielne, mogącó 'znałeźć
zastosowanie w szeroko już dziś uprawianej antro
pometrji. Według notatek prelegentki na 100 ko
biet złodziejek—trzy nie posiadały żadnych anomalij
zewnętrznych w budowie czaszki, 18 po jednem
zboczeniu, 34 po dwa, 21 po trzy, 10 po eztery,
10 po pięć i 8 po sześć.
Niemniej ciekawym był referat, odezytany przea
p. K. Łodyżeńskiego na posiedzeniu Towarzystwa
wolno-ekonomicznego, Referat nosił tytuł „Rubel i
kopiejka”, a przemawiał za możliwem zmniejsze
niem jednostki bilonu tna wzór wielu państw zagra:
nicznych. Zdaniem referenta, drobne monety wy
mienne zagranicą nie są bynajmniej rzeczą przypa
ku. Drobna jednostką łatwiejszą jest do obrotu, 4
przedewszystkiem wpływa na ceny przedmiotów
najniezbędniejszego użytku. Sprzedający naznaczą
zwykle w celu ułatwienia "rachunków ceny okragle
(5, 10, 15 itd. kopiejek); gdyby jednakże jednostką
była mniejsza dwa lub trzy razy, pomiędzy wyliczo
nemi cenami mogłyby powstać jeszcze po dwie luh
trzy kategorje. "Do samo stosuje się i do wypłat fus
|
blami. Tutaj znów dla „okrągłości rachunku” przy
rez EG]
wynajmie mieszkań , opłacie większych należno
ści dorzuca się kilka „jednostek”. Stratą dla pła
cącego byłaby oczywiście mniejsza, gdyby przyjęto
jednostkę drobniejszą, W wywodach swoich, któ
re tu bardzo pobieżnie sttreszczamy, [referent powo
ływa? się, jak już zaznaczyliśmy wyżej, na przykład
państw zagranicznych, posiadających drobne je
duostki monutarne,
Tutejsze towarzystwo śpiewacze Liędertafel Obs
chodziło w tych dniach 50-letni jubileusz swego
istnienia. Uroczystość odbywała się w sali klubu
szlącheckiego, Rano urządzonym był koncert monstr
rzez członków stowarzyszenią, wieczorem zaś od
ył się Humowistischer jar Abend, rodzaj ko:
miersu, połączonego z widowiskiem. Na wieczorze
tym zebrało się okolo 800 osób, a chociaż westchnie
nie zawarte w piosence burszów niemieckish Venn
das «tiant sehe Meer lauter Champagner wär! mr po
zostalo weştebnieniei, jednakże godownicy wypró:
żnili doszczętnie — literalnie wypróźnili — piwnice
klubu. Powążną też jest cyfra wypitego piwa, któ
ye specjaluje sprowadzono z Mońachjum. Notątk
statystyczną zamknęła w sobie cylię 3,658 kufel:
ków piwa, t. j, więcej chyba, niżby się mogło po:
mieścić lą alien Fuss zu „bład <lerg., Dobrze na
tomiast. o bmp AIAN CR, a jeszcze iepięj, wykonaneq
było widowisko. wieczorne =m ów Humoristischer
Abend. Dawang parodję „Afrykanki” Meyerbecrą
pod tytułem: Die U A A wau Wasco
oder. „Nach Afrika, nych Kamerun”. Wykonawca:
mi wszystkich ról, będących karykaturą odpowie
dnieh postąci z „Afrykanki”, byli sami mężczyźni,
Ci, którzy widzieli owo przedstawienie, przyznają, iż
Witz om aktorów nie brakło wcale Zadaj o hu:
MOTU: i ia
Kólko Baudouin'a,
W poprzednim artykule doszliśmy do konkluzji, iż
„kółko” do czasu zniesienia go w drodze prawodaw
czej istnieć winno, a dalej, że zarówno przy pozo
stawieniu tego przyrządu, jak i w wypadku zastąpie
nia go innym sposobem przyjmowania, t.j, w każdym
razie, pomyśleć należy: 1) o*powiększeniu środków
na utrzymanie nieszczęśliwych dzieci 2) o należytem
zużytkowaniu tych środków w sposób celowi naj
odpowiedniejszy.
Rat, Gienia nie łatwe, PAŁ te snełoleio go
ga i dojrzałej rozwagi i osobistego poświęce
nia, Gie kusjdaiąy tę elomonty? W powocy pais
jak o tem przekonamy się dowednie z tekstu saing
jąc te zakłady pod zawiadywanie ministerjum spraw
TWYSTYETWOJ "TZN "wa
KURJER WARSZAWSKI. — Dpja 14 marca 1890 te
Tæ narn R SR
-i az
Każdę zalanie, zbiorowej do aroge RODOWA
masające siły, a szerszy dla ogółu | a L ące
interes, zyskuje wiele Jesli w danych warunkach na
ch dwóch oprzeć gli e podstawach, Spra Aa
tej zasady możę najwyraźniej bije w oczy w dzi dzi
nie fjantropli, Dob: czynność rozstrzęlona, niękon
trołowana, chodząca samonas, bez pewnej centrali
zacji, bez umiejętnych wskazówek, może być dobr:
maścią na przygodną ranę, dle: w szerszym zakresi
zwichnąć się może łatwo, wykoleić, natknąć na wyr
zysk, w pojedyńczych działaniach nawet przeszkadzać
samej sobię, Æ% drugiej strony dobroczynność wy
łącznie urzędowa, całym ciężarem swych różnóro
dnych zadań na biurową maszynę spadająca, wyją
łowiona z idealnych elementów, pozbawionąby była
najbardziej żywotnych soków i zeszłąby wkrótce do
roli wynajętego szafarza. Nie wątpimy ani na
chwilę, że urzędnik może być jednocześnie najza
eniejszym filantropem, ale całość instytucji utrzy
mać się może w podniosłem natężeniu jedynie przy
zbiorowem współdziałaniu żywych społecznych czyn
ników. i
Tak właśnie patrzy się ną tę kwestję i obowiązu
jąca u nas Ustawa.
' Blednem jest upowszechnione od r. 1870-go mnie
manie, jakoby Ustawa ta, znosząc dawną radę głó
wną i rady szczegółowe zakładów dobroczynnych,
usuwała tem samem nieodwołalnie żywioł obywatel
ski od wpływu na administrację dobroczynności. Mo
gło się to wydarzać w praktyce, ale nie wypływa
ło z Ustawy, nie było i nie jest wolą prawodawcy,
go prawa.
Najwyżej w d. 19-ym czerwca 1870-go r. zatwierdzo
ną Ustawa o zarządzie zakładów dobroczynnych, odda
wewnetrznych, a przy wyższym nadzorze i opiece
kl pb 4. naczelnika raft, aii an f bezpośredni
ich zarząd radom powiatowym i gubernjalnym, zaś
w mieścię Warszawie oddzielnej radzie miejskiej,
opiewa wyraźnie, iż do składu tych rad, prócz BR
z urzędu zaliczonych, należeć będą „opiekunowie za
kladów bg eyt DH i „członkowie z pomiędzy
znanych ze swej dobroczynności lub specjalnych wia
domeści, mieszkańców miejscowych i urzędników
w służbie Faraacych wybierani” (art. 8, 9 i 10).
Członkowie ci w radach powiatowych w liczbie od
2 do 4 zatwierdzani są przez gubernatorów, a w ra
dach gubernjalnych i w radzie miejskiej w Warsza
wie w liczbie od 4 do 6, przez głównego naczelnika
kraju, Co się tyczy opiekunów czyli tak zwanye
kuratorów dla każdego poszczególnego zakładu, to
ci także w myśl art. 55-go wybierani być winni
„z pomiędzy osób znanych ze swej dobroczynności”.
Nie na tem jednak w myśl Ustawy kończy się
obywatelski udziął w sprawach, o jakich mowa.
Uwagi po art. 8,9 i 10 pouczają, że prócz osób, stale
do składu rady należąc ch, „prezes może równieź za
prosić do udzielania 0 jaśnień i osoby inne, od któ
rych spodziewąć się można użytecznych wskazó
wek”. Odnosi się to do rad Pei trzech katego
ryj, a ponieważ w myśl art. 33-go „Naczelnik zakła
dów geroeaynnyoh m. Warszawy zarządzając czyn
nościami rady miejskiej, zawiaduje także interesami
aliari ikine f zakładów, w ząkresie władzy służącej
radom powiatowym”, nie ulega więc zdaniem naszem
wątpliwości, że i ten urzędnik, zajmujący w danej
Só bardzo | ok stanowisko, ma również pra
wo zaprosić dó współudziału w naradach o intere
sach każdego, w jego zawiadywaniu będącego zakła
dn, pewną liczbę rzeczoznawców. Sadzimy, iż ko
rzystanie z tej prawodawczej wskazówki byłoby
szczególniej właściwem w razach wyjątkowych,
przedsięwzięcia specjalnych środków wymagających,
albowiem zgodne byloby jaknajściśjej z duchen
Ustawy, która np. w wypadku klęsk powszechnych,
chorób epidemieznych, wylewów wód itp., w art. 40
wyraźnie przewiduje rozpoznawanie kwestji nprzy
udziale osób oddzielnie zawezwanych?,
Reasumując to, co wyżej powiedziano, widzimy,
iż paleayig i z intencjami ga pjukći zgodne ko
rzystanie z Ustawy może zapewnić zakładom dobro
czynnym, w zawiadywaniach rad zostajacym, wszech
aona żywotną OpiekĆ iogólne nii, Ogranicza
nie społecznego współudziału do osoby kuratora za
kładu nie odpowiada duchowi Usta w praktyce
zaś prowadzić może do zupełnego unicestwienią jego
wpływa w razie braku zamiłowania i energji, Obo
wiązująca Ustawa zapobiega takiemu zwyrodnieniu,
zapewniając odpowiednią przeciwwagę w zalecanym
składzie rad i spółudziale rzeczoznawców. AŻ
Ważnym jest tutaj również termin odnawiania 050
bistego składu zaprószonych do rady osób. WZdarzyć
się może, że przy najlepszych chęciach wiek, cho
roba, inne zajęcia, stają na przeszkodzie naleźytemu
spełnianiu przyjętych obowiązków. Otóż w myś
stawy i uzupełniających ją Najwyżej zatwierdzo
i w dobrej woli u do | onych obywa eli..
sk
cz"
.
—
a w O 0000000000 e 0 e 00000 00 0
s
| łowania zabezp
p
73
B
CRN 2
owień, M
4 ||
A
o s h
I s ssr > > samme ~om
nych (d. 2-go sierpnia 1870-go r.) postan
ji mjeti gaa ienię sił nieadpotyieduich luh zn,
ch nowemi i wiecej rkująceni nadziei, m to b
oliżania amaka! k, przez praste powołanie |
Mk igj kadencji nowych opiekunów lub powy
członków. > s 1
Sprowadzając nakoniec wyż wyrażone ogólne W. p
wody do poriszonej przez piąsę, siłą smutnych zi% |]
wisk wyłonionej kwestji, wyrażamy nadzieję, iż w” p
; czenia ok parzucanym niemow
tom znajdą na gruncie ohowiązyjącej Ustawy p”
ktyczny wyraz swego urzeczywistnienia. HB
Poglady, projekty, zamiary, tu i owdzie regprozć
ne, a często sprzeczne ze sobą, do niczegohy nie do
prowadziły, gdyby nie znalazły organu, do któreg”
mogłyby być przekazane. Tam ześrodkowane, now
mi materjałami wzbogacone, dojrząle roztrząśni „I
powagą realnych podstaw podniesione, mogą Q%
plon rzeczywisty i obfity. ; | A
Jakim zaś ma być ten organ, na to w ogólnych w |
rysach odpowiada „Ustawa”, w zczięcaci
wąfpliwie odpowiedzą ci, którzy ją stosują.
Naszem zdaniem, delegacją, złożona z kilku czło |
ków rady miejskiej i powołąnych przez jej prezesi |
chętnych, a rzeczywiście uzdolnionych obywatel
zdaje się, iż najlepiej odpowiedziałahy celowi. (e
zug uzdolnienia, obejmując w swem pojęciu i pi%
młąty moralne przez szerszy uznane ogół, jednaliy
działającemu ciału powszechną sympatję, tak m
zbędną przy popieraniu sprąw miłosierdzia. 3
saaa a
WIADOMOŚCI BIEŻĄCE.
== Now, wr. donosi w formie pogłoski, jakobf
ministerjum komunikącyj miało ząalecić wszystk! A
kolejom prywataym, urządzenia oświetlenia elektrf*
cznego w wagonach pasażerskich. | |
= Dzienniki petersburskie donoszą, iż ministe
(rjaum spraw wewnętrznych opracowuje dla swyć”
urzędników projekt kasy emerytalnej. E]
y
= Projekt zniesienia korespondencji bezplatnej
dla instytucyjrządowych ma być, jak donoszą dzieł*
niki petersburskie, powtórnie przejrzany. w
= Graźdanin donosi, iż w sferach rządowy”
postanowiono wprowadzić w Finlandji systemat ba”
derolowania wyrobów tubacznych, przyjęty w całe |
państwie, i ý
= Łódzki oddział Towarzystwa przemyłu i hat
dlu przesłał na ręce prezesa Towarzystwa w Peters
burgu telegram, w którym prosi o poparcie vy mik”
sterjum skarbu prośby przemysloweów częstąchoW
skich o utrzymanie w Częstochowie oddziału Bankó
paústwa. ` ,
= Oddział Banku państwa w Kielcach z d. 27:97.
b. m, stanowczo będzie zwinięty, a niezałatwio»%
w nim dotąd sprawy likwidacyjne powierzone z0 |
ną oddziałowi radomskiemu Banku. Urzędnicy “E
kieleckiej przyłączeni będą do kilku innych oddzi*
łów, dom zaś oraz część ruchomości będą sprzedać” |
a część przeniesiona do biura oddziału radómskieg” |
= Ozynności komisji, zajmującej się rewizja ust |
wy szpitalnej, doprowadzono do tego punktu, iż wsk! J
zano wadliwości, których usunięcie byłoby nader PL |
żądane. Obecnie w posiedzeniach nastąpiła przeryy |
i najbliższa sesja odbędzie się dopiero w polow |
maja. Na porządku RÓ ni tej sesji znajdzie 8#% |
projekt ścisłego określenia RERE lekarzy szpile?
nych, które mają być znacznić rozszerzone. |
s Dla urządzenia projektowanej stacji kwara |
tannowej. wzięto ną uwagę obszerne płace na ter jp
torjum Szmułowizny, przy szosie radzymińskiej. Miś y
scowość ta głównie z tego powodu zdaję się być de |
powiędnia, że posiada dh iw pona oh”
tości. j
= Kasa główna skarbu państwa, oraz zaraa | |
Banku państwa, zamierzają do przewozu pienięd
sprawić sześć wagonów, zbudowanych na podobie”
stwo pocztowych, z tą wszakże różnicą, że skarbie”
mieszczący się wewnątrz wagonu, ma być zaopatih
ny tak, jak kasy kredy pomieszczenie zaś ge
personelu ma być daleko obszernicjsze, tak, aby |,
prócz urzędników, mogli tam się znajdować pio% |
stawiciele siły zbrojnej, Wagońy te z ładunki” 4
pieniężnym będą kursowały do wszystkich miejst" |
wości, gdzie dosięga kolej. gd
= W niedzielę, d. 16-g0 marca, w sali losowa |
kantoru Banku ppipwa odbędzie się roczne galli
zebranie uczestników kasy zaliczkowo wkłądowę ||
pracujących w instytucjach Banku państwa W %5. ||
lestwie. Na porządku dziennym znajdują się: Sito, ||
wozdanie zarządu kasy za rok 1889-49; wybór 4 |
rządu i komisji rewizyjnej na r. 1890-ty; wojaka
zarządu: przeznaczenie rs, 800 na kosztą admin i
jst
cji; określenie stopy procentowej od pożyczek i |
|
. = Jutro, o 7 wiecz., odbędzie się zebranie ogólne
kasy wkładowo:poż czkowej urzędników sądu okrę
wego warszawskiego. Zebranie to decydować
będzie w kwestjach postawionych na porządku
dziennym, bez wzgl du na ilość zebranych, ponieważ
pierwsze; które było naznaczone na zeszłą sobotę,
Z powodu nieżebrania si odpowiedniej liczby człon
: ków, do skutku nie doszło.
„= Odczyt p. Leopolda Janikowskiego na fżecz
_ z0warżystwa opieki nad dbogiemi matkami i ich
_ dziećmi o „Południowo-zachodniej Afryce, górach
Kryształówych i plemionach Mpangue”, naznaczony
Da d, 15-ty b. m., żostał odłożonym z przyczyn nieza
Eżnych od prelegenta na czas jakiś,
«s W dniu jutrzejszym, o godzinie 3-ej, odbędzie
fię posiedzenie rad zarządzających kolei warsz.-wie
deńskiej i bydgoskiej.
= P, Leopold Kronenberg powrócił z Paryża.
= Dwudziestopięciolecie.
W b. m. pierwszy skrzypek orkiestry teatru Wiel
kiego, p. Heńryk Sztle, kończy 25-letnią orkiestro
racę.
ciągu tych lat grywał Szule pod dyrekcją ta
„ kich lattsów, jak: Dobrzyński, Qnattrini, Mitnchhej
tnei, Moniuszko, Trombini i Rzebiczek; wszyscy
Oui cenili w nim artystę, i cieszył się teź ich praw
wem uznaniem. '
Ale bo też Szulc grywał niemal na wszystkich in
Strumentach smyczkowych i nieraz wybawiał z kło
ew dyrektorów. Zabrakło kontrabasisty, wio
A RKA, kotlisty wreszcie, stawał Szule do pul
Pitu...
Wr. 1862-m należał on do kapeli Straussa, kon
tertującej wówczas w Petersburgu, proponowano mu
m nawet posadę kontrabasisty w operze, ale mło
dyattysta powrócił do Warszawy, gdzie zostawił
Yea i dziadk
W r. 1870-1h mianowany za czasów 56. p. Apolina
go Katskiego profesorem klasy kontrabasu w kon
Be atorjum warszawskiem, napisał w tym czasie i
"Później wiele utworów muzycznych, zwłaszczą tane
ych, na fortepian i orkiestrę, na wiolonczellę i
=
t
ce,
Szygtkie koła muzykalne warszawskie znaj
: Sznlea doskonale; pamiętają go starsi wiekiem nie
ni Alcy naszego miasta z wieczorów muzykalnych,
dają y dawanych przez é: p. Tomasza Le Bruna, 're
"łoś torą Gazety muzycznej i teatralnej, wielkiego mi
pęka muzyki; Szule bowiem to wyborny chodzący
bedę zasiąść w nim bowiem może do każdego in
mentu, agra jego tem bardziej zadziwia, że
muzyce nigdzie się nie kształcił, sam ją pojął i
Zaz 38 angre ho D
A czając talent, zdolności i usilną pracę p.
genryka Szulca z powodu świetówiekówej So
| waęłali lości, pewni jesteśmy, że jeszcze długo z po:
wiata doiić zawód swój uprawiać będzie, liczy bo
ant kra; lat 54, a ani w energji, ani w zamiłową
ochanej swej sztuce nie ustaje.
PE E teatru i muzyki.
| medji Wiktora sara <w iy i wybornej ko
wanej pu „Poczciwi wieśniacy”, w gry
kia, dotąd p rzeż 4 ółkowskiego roli starego Mori$
Dziwna rzecz— publi
odpornie wobec ról i ezność nasza trzyma się dotąd
z s sztuk, w których występował
Sa Aty pękać 1. nie "zapełnia sali widowisk
t Aahar y Oras obietoów, którzy z ko
ziomie biorą na słabsze barki tac mów e irah deN
Śp tytana. yder ArenA yy
ajniesłuszniej! astem zniknięci
artystycznego, jakim był Żólkowski 061A ES
Pić do grobu repertuar; muszą przył, )
|. 8zej miary, którzy sumienną praca ia Thie watlej
` bowiednim zasobem talentu wypełnią wys AA i od
_ pokoleniu lukę, aczkolwiek potężną, SPD EMII
zywe z
czorajszy Morisson p. Frenkla, jakkolwi i
mógł mierzyć się miarą Żólkowskiego, rm bie jak
Nidę w „Złotym cielcu”, był wszakże kreacja
ki 126 obmyślaną, artystycznie wypracowaną w szcze
ch «ch, głębiej interesującą w wielu momentach
Ociąż nie tak błyszczącą bez kj i komizmem,
ni 3 wyk Ro
kowal omienną humorem z ożej aski, jak u Zół
e
l e własnym interesie starajmy się chwilami wy
eRe tu TÓWNAĆ, a sami wijd na tem sztucznem
ilenan w sobie dawnych świetniejszych wrażeń
Pie), nie stracimy bowiem przyjemności bywa
ale bądźcobądź
+
DZE i w nn A n_j . PREZ ELI
zyżbysmy ostatnimi być mieli do zrozumieńia
tych prawd i pewników?
* Jutro w teatrze Wielkim „Hugónoci” z panną
Rossini i p. Salto.
* Qiesząca sie powodzeniem komedja Lubowskie
go, „Przyjaciółka żon” graną będzie jutro po raz
szósty.
* Teatr Mały zaprezentuje jutro po raz pierwszy
-Niebieska grotę”, trzyaktową krotochwilę A. W.
Pinero, tłamaczoną z angielskiego.
Obsadę tej nowości tworzą panie: Baumanowa, Bor
tótska; LodżEzydkEk i Oswaldowa, oraz pp. Boraw
ski, Galąsiewicz, Gtubiński, Holtzman, Jagielski,
Kulesza, Rzecznik, Sikorski, Śliwiński i Turczyno
wicz.
Widowisko zakończy „Bębtn” z panią Zimajero
vaw roli tytüłowej. ;
Sensacyjna sztuka Alfonsa Daudeta p. t: „Wal
ka o byt” wprowadzona będzie w sezonie bieżącym
na repertuar teatru Rozmaitości,
Role rozdano już do nauki,
W obsadzie figurują panie: Barszczewska, Marcze
lówna, Noiretówna, Nowakowska, Ostrowska i Tra
pszówna, oraz pp. Borawski, Galasiewicz, Kotarbiń
ski, Krogulski, Narkiewicz, Nowicki, Prażmowski,
Rapacki, Tatarkiewiez, Trapszo i Wolski.
Benefis panny Russel naznaczony został na wto
rek przyszły.
Dang będzie opera Gounoda „Romeo i Jalja”,
Z oper śpiewane będą nadto w przyszłym tygo
dniu: „Fra-Diayolo” (czwartek), „Bal maskowy”
(sobota) i „Manon” (niedziela),
Poć się dądzą panie: Lewicka, Rossini, Russel,
pp. Myszuga 1 Salto.
* Z urlopu korzystać zaczął p. Leszczyński.
Artysta udał się w dniu wczorajszym na występy
gościnne do Odesy. i
Bawi tam trupa p. Teksla.
= Ze sztuki. łaj
* Pejzażysta F. Wastkowski świeżo wykończył
większych rozmiarów obraz, przedstawiający „Zdję
cie mostu łyżwowego pod: Warszawą”.
Treść do obrazu artysta zaczerpnął z dawnych
plansz litografowanych, tudzież z fotografji Beyera.
* Bawi w Warszawie od paru lat osiadły w Mona
chjum malarz Drozdowicz.
* Rysownik i ilustrator, K., Pilatti, wznawią przer
wane wydawnietwo „Wzorów rysunkowych”,
= Przed wyborami. i
W dorocznych ogólnych zebraniąch członków To»
warzystwa sztuk pięknych przeważny udział biorą
zazwyczaj artyści, którzy zarazem agitują przy wy
borach.
Członkowie rzeczywiści, wogóle w sprawy Towa
rzystwa mało wtajemniczeni, odgrywaja bierną rolę,
zadowoleni, iż znajdują gotowe listy wyborcze, z któ
rych mogą na swoje kartki przepisywać gotowe na
zwiska kandydatów.
Niewłaściwości tej dałoby się zaradzić przez wcze
śniejsze ustanawianie terminów zebrania i ogłaszanie
ich w pismach.
Członkowie rzeczywiści, uprzedzeni wcześniej, mo
gliby wtedy na równi z artystami wpływać na rezul
taty wyborów, co, jak dotąd, nigdy się nie dzieje.
= Kwesta.
W sobotę; w lokalu p. Wacława Popiela, odbędzie
się pierwsze posiedzenie przygotowawcze komitetu
kwest po kościołach.
Pożądanem jest, iżby na g. 1l-tą delegaci tych in
stytucyj, które będą korzystały z oddzielnych stoli
ków, również przybyli, pozostaje już bowiem krótki
czas komitetowi do zgromadzenia dam i dopełnienia
licznych formalności.
= Wystawa rzemieślnicza.
Wczoraj hes cały dzień na wystawie rysowni
czej naszych pism ilustrowanych pp. Ksawery Pilatti,
Kotarbiński i Piątkowski, zdejmowali rysunki z wy
stawionych okazów, a wyróżniających się czy to 0
ryginalnością, czy też piękniejszem wykończeniem.
Jakkolwiek wystawa nie jęst licznie odwiedzana,
chociaż na poparcie ze strony publiczności ze wszech
miar zasługuje, dokonano jednak już weżoraj kilku
oważniejszych tranzakcyj, nie mówiąc juź nie o
robnej galanterji, która zawsze znajduje chętnych
i licznych nabywców. j i
Bo też i nasze fabryki, zajmujące się wyrobem
portmonetck, portfelików, nestscfek, watlzcz it. p.
przedmiotów, clidciaż dofićro od niedawia w;ycówa
dziły do nas tę gałąż przemyślu, jednak podzyniły
tak znacżhe postępy, iż grzechem byloby w naszej
strony, kupować dziś te bagatelki u zagraniceznycz
fabrykantów i pomijać wyroby krajowe. :
Dość przejrzeć na wystawie okazy z działu galau
terji skórzanej, wystawione przez fabryki: Gr. Brze
zińskiego, B. Grossglika, J. Klingholza, $. Modrzew
skiego, ażeby wniosek powyższy w zupełności 4% na
mi podzielić.
Fabryka kas ogniotrwałych i pras do kopjowania,
D. Berlinera, sprzedała kasę za rs. 600 i otrzymała
obstalunków na 1,500 rs.
P: T. Świątkowski, pracujący w fabryce p. Gostyń
skiego, sprzedał prześlicznej, ladbzegowej roboty że
lazną szkatułę, którą nabywca, p. T. Werner, z uwa
gi na dokładność rysunku i artystyczne wykończenie,
postanowił zostawić na miejscu, aż do zamknięcia
wystawy:
Na liczne zapytania osób zwiedzających wystawę,
odpowiadamy, iż dwie lampy oświetlające główną
salę Muzeum, t. zw. lampy gazowe o świetle łuko
wem, ze specjalnemi regulatorami, dające 509/, osz
czędności gazu, zostały komitetowi wystawy bezinte
resownie użyczone przez ‘biuro techniczne p. F. Stę
pińskiego. ;
Dziś wieczorem, w dalszym ciągu artyści i amato
rowie uproszeni przez wystawców, grać będą na for
tepianach znajdujący się na wystawie
= Kasa pomocy.
Warszawscy czelądniey rękawieżniczy powzięli
myśl zawiązania kasy wzajemnej pomocy.
Pracownicy pragną zapewnić chociażby skromną
pomoc wdowom, tudzież kolegom pozbawionym spo
sobu do życia w razie dłuższej choroby.
Iniejatorowie obecnie naradzają się nad ułożeniem
paragrafów ustawy, która zostanie przedstawioną do
zatwierdzenia władzy.
= Po marki.
W tych dniach do wiela wybitniejszych osób
w naszem mieście nadeszły hektografowane listy nie
jakiego Sztange z Petersburga, upraszające o nad
syłanie mu pod wskazanym adresem marek poczto.
wych wszelkiego rodzaju.
Koszta portorji zobowiązuje się interesowany na
tychmiast pokrywać, za niektóre zaś okazy, jak na
przykład żą całkowitą kopertę poczty miejskiej mo
skiewskiej z roku 1850-go, na której odciśnięty jest
stempel czerwony, ofiarowuje od rs. 25.
Jak za zużytą kopertę—niezła cena.
=_Przybór.
Spodziewane z góry rzeki lody po ruszeniu Wisły,
dzisiaj w znacznej ilości nadpłynęły.
Wraz z lodawi niespodziewanie Wisła gwałtownie
zaczela przybierać,
Nad ranem jeszcze stan wody zaledwie wynosił
4i pół stopy, o godzinie zaś 1l-ej notowano już 7
stó
p.
Jest to bardzo szybki przybór, zwłaszcza iż w gó
rze Wisły, w Nowo-Aleksandrji, onegdaj stan wody
nie przechodził 6 stóp: '
Wszystkie piaski skryły się w wodzie.
Kra płynie całą szerokością rzeki, przeważnie po
stronie Pragi.
Zator od mostu kolejowego, wczoraj osłabiony
minami przez saperów, dotychczas oparł się sile
przybierającej szybko wody i jeszcze po nad poziom
obecny Wisly wystaje.
Przybór dotąd nie grozi wylewem.
Godzina 14 po południu.
Przybór słabnie.
Od godziny 12-ej przybyło */, stopy wody.
Kra płynie w większych taflach.
Niebezpieczeństwo wylewu nie grozi.
= Operetka francuska.
Teatrzyk Eldorado, jak wiadomo, zajmie w ciągu
bieżącego sezonu letniego operetka francuska.
Impresarjem operetki będzie nie p. Lassalle, jak
o tem donoszono, lecz jeden z mieszkańców tutej.
szych, pan P., działający wspólnie z wicehrabią B.
Engagement artystów i artystek, pośród których
znajdą się wybitniejsze siły wokalne franeuskie, już
rozpoczęto, cała zaś trupa, z50-iu osób złożona, osta
tecznie zorganizowaną zostanie w początkach maja,
= Fundacja zgody. `
Trzech braci i dwie siostry, nie mogąc się pogodzić
przy działach familijnych, od ośmiu lat blisko pro
wadzili procesa, które jednak do żadnego rezultatu
nie doprowadzily. R
Dopiero dzięki interwencji księdza D., przyjaciel:
rodziny, zgodzono się położyć tamę tym sporon
przez zapis na sąd polubowny.
„Wyrok, jaki sepadi niedawno, zadowolnił wszyst
zę: powaśnionych.
a upamiętnienie tej zgody każdy ze i
ców złożył 10608, LIROY tre. mery
Z ZZ Z Z Z Z Z Z W W O Z W W A
= Po żebraninie. `
Od pewnego czasu wielu mężczyzn
zwoicie, a nawet wytwornie ubranych, chodząc po
mieszkaniach, zajmuje się żebraniną.
Zazwyczaj po zadzwonieniu pytają służącej o pa
osobisty.
Wiele naszych pań, zwłaszcza pod nieobecność
mężów, znajduje się w przykrem położeniu, usły
szawszy cel odwiedzin.
Między innemi wczoraj państwo S. w hotelu Sa
rkim pod mr. 5 na Koziej mieli aż dwie takie wi
yty.
i Jediią złożył jegomość w eleganckim futrze i, za
-stawszy samą panią, dopiero po zajęciu miejsca w sa
lonie oznajmi, że potrzebuje nieodzownie ,5-ciu rs.
gdyż inaczej Życie sobie odbierze. l 2:
Zmieszana prośbą pani S. zaproponowała nieśmia*"
łe 30 kop., które zostały przyjęte.
Przed wieczorem podczas obecności pana 8. zja
wiła się wcale przyzwoicie ubrana kobieta, również
występująca z interesem osobistym, a właściwie
z prośbą o jałmużnę.
Przy żądaniu jakiejkolwiek legitymacji oświad
czyła, iź sam fakt prośby, która osobę z lepszych
` sfer upakarza, starczy za wszelkie legitymacje.
A ileż to indywiduów w charakterze proszacych o
jałmużnę przepatruje lokale, aby potem dopuścić się
kradzieży?
= Zuchwała kradzież.
Nocy wczorajszej do stajni Romualda Gorzeńskiego za ro
gatkami wileńskiemi dobrali się złodzieje w nader zuchwały
A a drzwi mocno okute i z dobrym zamkiem oparły się
usiłowanioęn łotrów, przeto rabusie zrobili wyłom w murze,
oddzielającym stajnię od komórki, przeznaczonej na skład
siana.
Tą drogą złodzieje roz trzy konie.
"Furman, Wojciech Mysiak, który widocznie się obudził, zo
„ stał obezwładniony, znaleziono go *owiem związanego z za
kneblowanemi ustami.
` Natychmiast zanządzono pogoń, złodzieje bowiem udali się
"w kierunku kolei nadwiślańskiej.
Konie byiy warte około 800 rs.
= Sprzeniewierzenie.
Przed kilku dniami Symcha Jeleń, dysponent kupca Warge
na przybył z Lublina, upoważniony do uregulowania rachunków
w wielu tutejszych składach hurtowych.
Jeleń nigdzie przecież należności nie uiścił, a tylko pozama
wiał świeże transporty towarów na kredyt. i
Dysponent zniknął bez wieści, sprzeniewierzywszy się swe
mu pryncy pałowi na sumę 2,600 rs.
== Fałszywe banknoty.
Ofiarą oszustwa padli dwaj włościanie ze wsi Góra, gniny
Promma, pow. grójeckiego, Józef i Jan bracia Bekertowie.
Na targu za Zelazią bramą zaczepili ich dwaj faktorzy i, za
ej ony na ul. Elektoralną pod nr. 27-my do mieszkania
Michała Dobrzyńskiego, zaproponowali im tam nabycie fał
szywych banknotów, przywiezionych z zagranicy.
Za 1,000 rubli talsyfikatów żądali tylko 100 rs., czem zachę
ceni włościanie złożyli pieniądze w ręćo oszustów, za co otrzy
mali 10'paczek, z któremi pośpiesznie wyszli narulicę i nastę
puie w jednym z szynków zaczęli rozglądać je pod stołem,
Teraz dopiero okazało się, że B. padli ofiarą oszustwa,
W paczkach znajdowała się błbuła, przykryta z każdej stro
ny jednym papierkiem rublowym.
= Podrzucenie.
W bramie domu pod nr. 7-ym przy ul. Próżnej znaleziono
podrzucono niemowlę płci męzkiej, liczące kilka tygodni życia.
Biedny podrzutek był prawie nagi.
Odesłano go do szpitala Dzieciątka Jezus,
= Zagadkowa śmierć.
Nocy dzisiejszej zauważono na Nowym Świecie, przy ścia
nie domu pod nr.'12-ym, jakąś kobietę w średnim wicku, wzy
wającą pomocy.
Kiedy stróż nocny i
== Bamobójstwo.
Dziś przed południem, pod nr. 19-ym przy ul. Kruczej, spo
strzeżono powieszonego człowieka, ?
Jest-to. Czesław Sacewicz, maszynista teatrów warszaw=
skich, )
Samobójca powiesił się w swojem mieszkaniu.
Wszelkie środki ratunku były już spóźnione.
Sacewicz liczył 27 lat wieku.
Przyczyną desperackiego postępku był anormalny stan umy
slu, jaki już od dłuższego czasu w zdenerwowanym młodym
człowieku zauważono,
= Pożar.
Dziś, około godz. 6-6j rano, ukazały się płomienie przy ul.
Ery wańskiej.
Zaalarmowane dwa oddziały straży, 2-gi i8-ci, wkrótce przy
były na miejsce. 3
Pożar wynikł pod nr. 7-ym, w poprzecznej oficynie, gdzie
mieści się tabryka pończoch i rękawiczek, będąca własnością
posiadacza posesji, p. Lichtenbauma.
; l 1zyczyną pożaru było nazbyt silne rozgrzanie pieca, od któ
bo or się sufit 1 podłoga na II-em piętrze.
: oodi musiał długo się szerzyć, gdyż płomienie ogarnęły
PaRi utrudniając ucieczkę mieszkańcom zbudzonym z twar
Dzięki przecież en A
wypadku, ergicznemu ratunkowi, obeszło się bez
= ZNÓW p w I
traż dopiero po upływie dwóch godzin ogień ugasiła.
Straty są dość znaczne, musiano bowiem w dwóch pokojach
" wyrąbaq, podłogę, sufity, oraz część schodów, a nadto rozebra
i kobiet, przy|
na lub panią domu, oświadczając, że mają inferes |
|
no piec:
Matezjaly. fabryczne i gotowe już wyroby z powodu zalanią
wodą uległy zniszczeniu.
Przed rautem.
Za tydzień już, tj. w przyszły piątek, odbędzie się
w sali ratusza doroczny, -a zwykle przez publiczność
gorąco faworyzowany raut, urządzany staraniem dam
Towarzystwa św. Wincentego 4 Paulo. `
Powodzenie rautów w znacznej mierze przypisać
trzeba staraniom,jakie Towarzystwo dokłada, aby
program zabawy uczynić zajmującym i pięknym.
Ze i wtym roku raut pod względem programu
muzycznego stać będzię na wysokości swoich poprze
dników; za to ręczy nazwisko p. Trombinięgo, który
upioszony został do objęcia Kierunku artystycznego
częśći muzycznej. 5
Oprócz solowych popisów pierwszorzędnych sił ar
tystycznych, damy, obecne na raucie, znajdą sposo
bność słyszenia bawiącej w Warszawie wybornej or
kierstry węgierskiej p. Makkay-Beli.
Wszystkich tych przyjemności, z dodatkiem przy
gotowanej w bufetach herbaty i chłodników, będzie
miał prawo używać każdy nabywca biletu wejścia
bez żadnej już zgoła dopłaty.
Towarzystwo też liczy na to, żę raut zasili jego
fundusze i da mu środki do dalszej działalności, ma
jącej na celu niesienie pomocy najuboższej warstwie
ludności tutejszej.
Jaką jest owa działalność, o tem wyobrażenie po
NAŃ RODA z ogłoszonego świeżo sprawozdania za
rok ubiegły.
Pomoc chorym i ubogim—oto szlachetne zadanie
Towarzystwa. Otóż chorym udzielono z własnej
apteki'14,408 lekarstw, rozdano dalej 1,188 sztuk
ubrania, chleba 122,976 funtów, mąki 24,200, kaszy
133 korce, mięsa 8,364 funty i soli 9,360, oprócz
ofiar, otrzymanych przez Towarzystwo, i również
rozdanych potrzebującym.
Wogóle w ciągu zeszłego roku z ópieki Towarzy
stwa korzystało rodzin 751, ż których po wyzdro
wieniu wykreślono z listy wspieranych 435, a. pozo»
stało nadal na liście 316. ć
W przytułku, mieszczącym się przy ulicy Ordy
nackiej, znalazło czasowe schronienie 55 drobnych
dziewcząt. ai Ar .
Na wszystkie te cele Towarzystwo wydało w ciagu
r.z. rs. 219 kop. 58, a najważniejsze pozycje
w tej sum/ę. zajmują następne wydatki: na żywność
rózdaną w haturze rs. 7,932 kop. 71, na aptekę, ko
morne ubogich, utrzymanie sióstr miłosierdzia rs.
2,034 kop. -Y0i wspańcia w gotówce rs. 1,443 kop. 75.
Dochody zaś instytucji składają się prócz pomniej
szych wpływów z kwest niedzielnych i procentów od
sum legowańych, z kwesty wielkanocnej (rs. 1,321),
ze składek pań (rs. 2,052), z darów jednorazowych
osób dobroczynnych (rs. 4,567) i w końcu z rautu
muzycznego, który w r. z. dał Towarzystwu rs. 2,810
EOD la: 4!
Sądzimy, że rok bieżący nie będzie pod tym
względem gorszym od ubiegłego i że dochód z. pią
tkowego rautu wyrazi się nieniźszą od zeszłorocz
nej cyfrą. K. W.
REKEOLOGJA.
panna, opatrzona św. sakramentami, po długich i ciężkich
ciótpioniach, zmarła dnia 18-go b. m. w Krzywosądzy na
Kujawach, przeżywszy lat 20. Nabożeństwo żałobne oraz
wyprowadzenie zwłok do grobów rodzinnych odbędzie się
w Krzywosądzy dnia 17-g0 marca, na który to obrzęd po
została w smutku matka, brat i siostra zapraszają kre
wvych, przyjaciół i znajomych. 042—
w;
|
HERMAN JUNG,
ko ariig m. Warszawy, właściciel browarów,
członek wielu Tow: stw dobroczynnych, ka
waler orderu św. Stanisława klasy 3-ej,
po długich i ciężkich ciprpioniagi zasnął w Bogu dnia 12.
marca r. b. przeżywszy lat 72. Pogrążeni w głębokim
“smutku żona, dzieci i wnuki zapraszają krewnych, przyja
ciół, kolegów i znajomych na wyprowadzenie zwłok dnia 15
marca, to jest w sobotę, o godzinie $-ej po południu,
z kościoła ewangelicko-augsburskiego przy ulicy Królew
skiej nacmentarz tegoż wyznania. 1009—
KURJER WARSZAWSKI. — Dnia 14 marca 1890 x,
|
Ś. Py <
_Rozalja z Szelągowskich
„wdowa po majstrze blacharskim,
po długich cierpieniach, opatrzona św. sakramientami, za*
snęła w Bogu dnia 12-go mńrca 1890 r., przeżywszy lat
72. Pogrążeni w głębokim smutku: synowie, synowe i
wnuki zapraszają krewnych, przyjaciół i znajomych na
żałobne nabożeństwo, odbyć gię mające w kościele św.
Karola Boromeusza przy ulicy Chłodnej w sobotę, to. jest
dnia-15-g0 marca, o godzinie £Q-ej rano, oraz na wypro*
wadzenie zwłok w tymże dniu i z tegoż kościoła, o godzi
nie 3-ej i pół po południu, na cmentarz powązkowski.
Osobne zaproszenia rozsyłane nie będą. 2—383
ý T+ . e i ź ..
+8. p. Wincenty Gostkowski,
urzędnik izby skarbowej łomżyńskiej, po ciężkiej choro”
bie zakończył życie, w wieku lat 27. Ojciec i siostry zmar*
łego zapraszają krewnych i znajomych na żałobne nabo|
żeństwo do kościoła Wszystkich Świętych dnia 15 marca, |
o godz. 8-ej rano i po mszy na wyprowadzenie zwłok na
—1026 |
. + Ś. p. WALENTYNA z ENOCHÓW
MOLDAUR,
wdowa po b. sędzi pokoj u, opatrzona św. sakramentami, dniś
12-go marca r. b. oddała Boga ducha, przeżywszy lat 74, N%
bożeństwo żałobne odbędzie się w kościele św. Antonieg”.
przy ulicy Senatorskiej w dninl5-ym marca, tojest w s%
otę, o godzinie f4-ej rano. Wyprowadzenie zwłok nastapi
tegoż dnia z domu X 8 przy ulicy Granicznej, 0 godzinie 3-6
i pół po południu na cmentarz powązkowski, na które to ob*
rzędy pozostała w głębokim smutku rodzina zaprasza krewnych
i życzliwych. Osobne zaproszenia rozsyłane nie będą. 2—10%
| 18. FRANCISZEK ZAJĄCZKOWS
inżynier, zaszczycony złotem medalem I-ej kl. za pracę
na wystawę londyńską, b. oficer wojsk francuskich, wła*
ściciel firmy księgarskiej, po dolegliwej chorobie, opatrzo*
ij ny św. sakramentami, przeżywszy lat 47, zakończył życie
; dnia 9-go marca 1890 r.'w Paryżu.
j Za spokój jego duszy odprawioną będzie w kościele ka
tolickim w Dąbrowie górn. dnia 15 marea r. b, msza żało*
bna, na którą zapraszają kolegów i przyjaciół bracia, sio
stra i szwagier zmarłego, I —1084
—
cmentarz powązkowski.
i + Dnia 15:g0 marca r. b., tojóst w sobotę, jako w 3
ziestą piątą rocznicę śmierci ś..p. Doroty z Czecho
skich Lipińskiej, odbędzie się żałobne R dar w |
ściele powązkowskim, © godzinie 1Q-ej zrana, na którś
córka i zięć zapraszają uprzejmie krewnych, przyjaciół izn%
jomych. —1010—
+ W sobotę, tj. dnia 15-g0 marca, jako w rocznicę śmiercł
S. p. bronisława Sommer,
odbędzie się za duszę jego, oraz jego rodzeństwa ś, p. Heleny Í
Józefa, ,w kościele św. Trójcy na Solcu, o godzinie 8 i pół 1%,
no nabożeństwo, na które rodzina zaprasza życzliwych. —10%
+ Dnia 15-go marca, to jest w sobotę, o godzinie $
zrana, w kościele św. Krzyża; odbędzie się żałobne naboże!”
stwo za duszę ś.p. Marji z Kujawskich Rakowskid:
na które pozostała rodzina zaprasza krewnych, przyjaciół i 208%
jomych. —
+ W dniu 15-ym'marca r. b., to jest w sobotę, odpra on?
zostanie w kościele św. Józefa Oblubieńca (po-karmelickim)
na Krakow.-Przedm., o godzinie $Q-ej zrana żałobne nabożeńć
stwo za spokój dusz 1088
y —.
f i p „b; NATE
ś.p. Ludwiki z codlewskich Wodzińskiej,
na które pozostali syn i córka zapraszają krewnych i znajo:
t W dniu 15+ym marca r.b., to jest w.sobotę, o godz
8-ej rano, w kościele powązkowskim odprawioną zostapi”
msza święta za dusze. ś. p. małżonków Zakluczyńskich, * 4 |
z legatu przez niegdy Juljannę Zakluczyńską uczynion
o czem rektor kościoła powązkowskiego interesowanych %
wiadamia, —818— .
: t + Za duszę ś.p. Ń = |
Stanislawa Wrotnowskiego, |
odbędzie się nabożeństwo żałobne, *o godzinie 40-ej |
w kościele św. Antoniego (po-reformackim), dnia 15-go math
tj. w sóbótę, jako w oktawę rocznicy jego śmierci, na
krewnych.i życzliwych zaprasza rodzina, 10357 i
+ Zarząd Towarzystwa osad rolnych i przytułków rz mioślo y
niczych podaje do wiadomości, że w dniu 19-ym marca r. b
jest we środę, jako w rocznicę imienin ś. p. Józefa da
czorkowskiego, b. prezesa komitetu Towarzystwa i dobro, ą
dzieja zakładu studzienieckiego, odbędzie się w kościołku eg 4
goż zakładu nabożeństwo żałobne za spokój jego duszy. A
NADESŁANE.
. Mebanowski i Kilpopw Warszawi
Suwiężojcraka 10, polecają wiete nasiona: g
Telegramy „Kurjera Warszawskiego
Petersburg l4-go marca. (Tel Aj. półm.) <
Jenerał-gubernator warszawski, jenerał-adjutant an À
ko, w dniu dzisiejszym wyjeżdża do Warszawy. i
środę Jego Ekscelencja miał szezęście przedstaw”
się Najjaśniejszemu Panu. g:
Petersburg 14-g0 marca. (Tel. Aj. pan oi
Now. wr. donosi, że dwunastu studentów tutejsi
j
Nr. 73
prawosławnej Akademji duchownej dobrowolnie u
czyniło śluby bezwarunkowej wstrzemiężliwości od
napojów wyskókowych, przez eo dano początek to
warzystwu trzeźwości w Akademi.
Petersburg l4-go marca. (Tel. <j. półn.) —
Nowosti donoszą o zamierzonem powiększeniu fun
duszu duchowiehństwu prawosławnemu na potrzeby
szkół w gubernjach: wileńskiej, witebskiej, wołyń
skiej, grodzieńskiej, kijowskiej, kowieńskiej i po
dolskiej.
Carycyn 14-70 marca. (Tel. pr. K. W.) — Na rynku na
fty tendencja słaba, 'a popyt mały, przy dość ospałych obro
tach. Cena obecna wynosi 84'/, kop. za pud.
Wiedeń 14-go marca. (Tel. pr. Kur, W.) —
Dzisiejsza Neue freie Presse wyraża przekonanie, iż
żadna z grup prawicy gwałtownie solidarności nie
zerwie. Dziennik nie wierzy w nowe ugrupowanie
się izby i żąda raczej ustąpienia rządu.
Wieden 14-go marca. (Tel. biura. Ko resp.)—
Wiener Tagblatt mniema, że deklaracja biskupów
zbliża porę zupełnego porozumienia się rządu z le
wicą liberalną. Obręcz żelazna prawicy prysnęła,
większość dla indemnizacji galicyjskiej i bez klery
kałów zapewniona. (Organ p. Schepsa ocenia sytua
cję nazbyt anticipando; przyp. red.)
Wiedeń 14-go marca. (1el. pr. Kur, W) —
Skutkiem deklaracji biskupów czesi, polacy i niemcy
liberalni traktują o zjednoczenie się. (4j. półn.)
Wiedeń 14-go marca. (Tel. Biura Koresp,) — Przewo
jdniczący w procesie wadowickim, radca Lipka, wezwany zo
„Stał przez ministra sprawiedliwości, hr. Schoenborna, do Wie
„dnia, celem zdania sprawy z przebiegu procesu i spostrzeżeń,
Jakie mu się nasunęły. Wyrok sprawił tutaj dobre wrażenie.
| Praga czeska 14-go marca. (Telegr. Biura
koresp.) — Dzienniki staroczeskie wzywają koło pol
„Skie, aby nie zrywało dotychczasowej większości
W radzie państwa, która przetrwawszy lat jedenaście
/z górą, przetrwać powinna jeszcze rok jeden do no
'wych wyborów. Wyborcy orzekną, czy nowe ugru
powanie stronnictw jest pożądane. W myśl tego ha
„ła posłowie staroczescy usiłują wszelkiemi siłami
amać opór centrum katoliekiego przeciw ustawie
demnizacyjnej. Większość centrum, powołując się
na oświadczenie posła Jaworskiego, że koło polskie
Nie zgodzi się na szkołę wyznaniową, gdyby nawet
| Galicję z pod ogólnej ustawy szkolnej wyjęto, trwa
| Wszelako w oporze.
| ` Praga czeska 14-g0 marca. (TA. pr. K. W.)—
|
|
Dzisiejszej nocy studenci usiłowali ponowić demon
stracje, Policja udaremniła zamiar.
gt udapeszt 14:.g0 marca. (Tel. pr. K. W.) —
R gb większość izby, tudzież tłumy ludu na uli
sę » ogromnemi owacjami pośegnały Tiszę, który
ożył deklarację swojego ustąpienia.
Praerlin 14-go marca. (Tel. pryw. Kur. W) —
~ zedstawjcjelami Niemiec na otworzyć się jutro ma
pa międzynarodowej konferencji robotniczej na
im zostali: minister handlu Berlepsch, książę
i gdeb P wrocławski dr. Kopp, podsekretarz stanu Ma
zł miś? dyrektor oddziału handlowo-politycznego
listerjum spraw zewnętrznych Reichardt, radca
bic Lohmann, radca górniczy dr. Hauchecorne,
1 wha a ORY Sandmann, radca handlowy Heyl
An apn fabryki Koechlin: Sekretarzem konfe
Ji będzie radca legacyjny dr. Kayser.
W Si 14-go marca. (Tel, pryw. K, W.) —
pa ka: o $ robotniczej „uczestniczą ostatecznie
nja, Fy następujące: Anglja, Austrja, Belgja, Da
Niemcy p» Hiszpanja, Holandja, Luksemburg,
i Włoch. orwegja, Portugalja, Szwecja, Szwajcarja
wy] Yy Jutrzejsze posiedzenie poświęcone będzie
ao formalnościom. Spodziewają się, że kon
nga potrwa przez dni 14.
Del erlin l4-go marca (Tel. pr. Kur. War.) —
e Sgatami angielskimi na konferencji berlińskiej
sir By, sokretarz stanu w departamencie indyjskim,
daa in Gorst, i członek parlamentu, sir William
śworth, wielki przemysłowiec z Manczestru.
Na dn 14-g0 marca, (Tel. pryw. Kur. W) —
Kossak, delegatów konfereneji robotniczej dwór
Sieny © rozmaite festyny i przyjęcia, (4j. półn.)
rovid N 14-go marca. (7e), pryw. Kur, W) —
uteche Allgemeine Ztg. propónuje utworzenie
proÓ ER. Po lo NEWER "IENZYRE"R NENE . E a ME. "HB O R ay o
m ZY 7 Z 7 g
KURJER WARSZAWSKI. — Dnia 14 marca 1890 r.
większości w wowym parlamencie z konserwatystów
(głosów 71) i katolików (głosów 108), z-którymi po
łączyliby się wólfy, polacy i alzatczycy (razem gło
sów 217). -
Berlin l4-go marca. (Te. pr. Kw. W)—
Post donosi, że powiększenie parku artylerji niemie
ckiej o 73 baterje nastąpić musi przed dniem 1-ym
października.
Berlin l4-go marca. (Tel. pryw. Kur. M.) —
Hamburgischer Cbrrespondent utrzymuje, że obdaro
wanie ministra Boettichera najwyższym orderem
pruskim Orła czarnego zwiastuje bliskie naznacze
nie go następcą ks. Bismarka,
Paryż 14-go marca. (tel, pryw. Kur War.) —
Według urzędowych raportów z Cotonou, król Daho
meyu wraz z amazonkami cofnął się do Lamy. Re
szta armji oszańcowywa się w Godomey.. Mówią, że
porwanych europejczyków odesłano z powrotem do
Wyddah.
firuksella 14-go marca. (Tel. pr. Kur. W.) —
Stanley przybywa tutaj w pierwszym tygodniu kwie
tnia. Burmistrz Brukselli, Buls, leczący się na ciężką
chorobę w Cannes, powraca umyślnie do stolicy bel|
gijskiej, aby urządzić świetne przyjęcie Stanleyowi.
Rzym l4-go marca. (Tel pr. K. W.) —
Jenerał Orero udaje się do Aduy, celem powitania
przybyłego tam cesarza Etjopji, Menelika.
Mondyn 14g0 marca. (Tel. pryw. K. W.) —
Bank angielski naznaczył dyskonto na 4%/,,
Sofja 14-g0 marca. (Tel. pr. K. War.) —
Wskutek tego, że traktaty handlowe Turcji z mo|
carstwami upływają w maju, rząd tutejszy uwiado
mił Francję i Grecję, iż zachowuje sobie swobodę
postanowień w sprawie zawarcia nowych traktatów |
do chwili, w której Turcja zezwoli na samoistne ich |
zawarcie.
bory do sobranja odbędą się w kwietniu.
Belgrad 14-g0 marca. (Tel, pr. Kur. War.)
Utworzyło się tutaj nowe stronnictwo „młodoliberal
ne”, którego zadaniem jest program liberalny Risti
cza zbliżyć więcej do wymogów nowoczesnych.
—
`
Berlim l4-go marca. (Tel. pryw. Kur, War.) —
Ruble w gotówce fiss EEN (wczoraj 222.10)
Ruble na dostawę pm gig (wczoraj 221.75)
ODPOWIEDZI REDĄKCJL
— Pani Reginie.— Nadesłane próbki wszystkie bez wyjątku
słabe. Forma strasznie kuleje.
— Panu £, He~ Cena obecna słomy na targu Witkowskie
go 40 kop,
GIEŁDA.
Warszawa, 14-go marca,
Waluty obce w śtednim ruchu. Długi Berlin zbywano po
45.10. Krótkim Berlinem obracano po 45.10, 45.124
i 45.15, przeważnie jednak po 45.124, żądając 45.25.
Inne niemieckie krótkoterminowe miasta bankowe oddawa
no po 44.95 i 44,973. Londyn długi nabywano po 9.18
i 9.134, przy zaofiarowaniu krótkoterminowego papieru po
9.16. Paryża krótkiego poszukiwano po 36.50, przy
chęci zbycia po-36.65. Wiedeń krótki sprzedawano po
77.30, 77.35, 77.40 i 77.45, przy zaofiarowaniu po 77,60.
W papierach obroty średnie, przy dążności bez zmian.
Żądano za listy likwidacyjne 89.75, i 88.85, według wlel
kości odcinków, a kupiono po 89.60 i 89.65 kilkanaście
tysięcy rubli w sztukach dużych, oraz po 88.65 kilkanaście
tysięcy w drobnych odcinkach. Kupiono kilka tysięcy po
życzki wschodniej ITI em. po 100.40, przy zaofiarowaniu
po 100.65 za wszystkie trzy emisje. Zabrano kilka poży
czek premjowych I-ej em. po 239.50, za listy premjowe
szlacheckich żądano 219, przy chęci płacenia 218.50. Ulo
kowano kilka tysięcy biletów Banku państwa JI emisji po
99.75. Nowej pożyczki 40/ nabyto kilka tysięcy po86.25
przy chęci osiągnięcia 86.50.
Listy zastawne ziemskie starano się umieścić po 97.25
Iser. i po 96.26 II, III, IV i V ser., a umieszczono kil
ka tysięcy I-ej s. po 97.15i oraz kilkanaście tysięcy V-ej
s. po 96.10 i 96.15, po 96.20 z dostawą tygodniową. Li
sty zastawne m. Warszawy ofiarowano po 99.50 I-ej s.,
96.25 Il-ej ser., 96 II i 95.901V-ej i V-ej s., a kupiono
kilkadziesiąt tysięcy III-ej, IV-ej i V-ej serji po 95.60,
95.75 i 95.90. Wzięto kilka tysięcy 5%/, listów zasta
wnych wileńskich po 02.60, przy chęci otrzymania 92.65.
Zapłacono 45.15, 46.174 i 45,20 za kilkanaście tysięcy
marek w gotówcó.
REKA A ZZO Z Z Z ZZ Z Z Z OJ Z W Z R N
Sofia 14-go marca. (Tel, pr. K. War.)—Wy|
wydawane będą w jej biurze na
Dziś z powodu święta dworskiego ceduły urzędowej nie
będzie. e ó M
Godzina 12. Usposobienie giełdy dla walut obcych
wyczekujące, i M
Okowita. Wiadro 8.284, garniec rs. 2.68. Dowozy
wystarczające, usposobienie słabe. Cena warsz. Tow. ocz.
isprz. spir. 10.37.
— (Art. mad.) Kto chce się rzeczywiście ufe
tować doskonałemi wyrobami cukierniczemi, niech
odwiedzi cukiernię Fr. k'opielawskiego ul.
*odwale nr $, znaną oddawna z doskonałego
wypieku placków waniljowych, tortów i wszelkiego
rodzaju ciastek, oraz wyrobu znakomitych cukrów,
ANĄ miniai a 5
Tylko jeszcze 15 przedstawień! Dziś, w piątek,
dnia 14-g0 marcá, o godzinie 8-ej wieczorem: nad
zwyczajne przedstawienie na benefis konnojezdki
Miss Allen. W przedstawieniu tem przyjmą udział
wszyscy pierwszorzędni artyści i artystki oraz wy
stęp wszystkich nowozaangażewanych ar
tystów. 389r
RE MEN AVE AMI K REEDESED MT REE JEEE S DZIK ESATE TE DA OSA IA L OMACKU —
— W „Kurjerze Warszawskim” z dnia 12 marca
ir. b. p. BF'tihelm Steiner, niewiadomo dla ja
kiej przyczyny, pozwolił sobie donieść. iż
nizej podpisany oddalony został z je=
go fabryki gorsetów i ze tenże nie
miał zadnego udziału w oddziale gor
setów „en détail‘. Powołując się na świa
dectwo przez tegoż p. Steinera własnoręcznie wyda
ne, z którego wynika, iż zajmowałem się w fabryce
Steinera w charakterze krojczego ku zupełnemu jego
zadowoleniu i wystąpiłem jedynie tyiko
z powodu braku zajęcia w fabryce, ni
żej podpisany, upraszam p. Steinera © po
pruwienie niestosownych wyrażeń a=
nonsu jego i wyjaśnienie przyczyny
oddalenia mojego, w przeciwnym bo
wiem ruzie praw swoich dochodzić be
na drodze właściwej.
uszanowaniem 89. Siewert, krojczy fabryki
gorsetów „A la grace”, Świętokrzyska 31. 3941r
P. A. ŚLIWICEA.
właścicielka magazynu mód (Marszałkowska 145)
wyjechała za granicę. 1032
A. SUSKA
właścicielka magazynu mód, Wierzbowa nr 6, wyje-.
chała do Paryża. 1018
KOMITET
Warszawskiego Towarzystwa Wioślarskiego
ma zaszczyt podać do wiadomości, że w dniu 15-ym
marca r. b., to jest w sobotę, o godz. 8-ej, danym
będzie w lokalu zimowym Wieczór Dramatyczny dla
członków Towarzystwa, ich rodzin i wprowadzonych
ości.
i Bilety wydawane będą w dniach 18 i 14 marca,
to jest w czwartek i piątek od godz, 8—10 wieczór i
w dzień wieczoru od 6—8. 3771
~. Zarząd Towarzystwa
ZaliczkowoWkładowego Wiskiekiego
podaje do wiadomości, że ogólne doroczne zebranie.
członków tegoż Towarzystwa odbędzie się. dnia 23
marca r. b., o godz. 2-ej po południu w lokalu To
warzystwa w Wiskitkach. 1023 n
a
oai, „M
a Dyrekcja
Warszawskiego Towarzystwa
Ubezpieczeń od Ognia.
Stosownie do $ 46 ustawy Towarzystwa ma za
szczyt zawiadomić, że tegoroczne zwyczaj»
ne Ogólne Zebranie akcjonatrjuszów
Towarzystwa odbędzie się w sobotę, dnia 17 (29)
marca r. b., o godzinie 2 po południu, w lokalu To
warzystwa w Warszawie, przy ulicy Krakowskie
Przedmieście nr 41 1/7.
W myśl uwagi do § 47 oraz § 59 ustawy, sprawo
zdanie i bilans Towarzystwa, jak również księgi i
dokumenty będą mogły być przeglądane przez pp.
akcjonarjuszów w biurze dyrekcji począwszy od dnia
3 (15) marca r. b. $
Dyrekcja upraszając p
Dyre! i . akcjonarjuszów 0 uczes
tniczenie w zebraniu, na
mienia, że bilety wejścia
dni trzy przed.
3391,
dniem zebrania.
Warszawa, dnia 10 (22) lutego 1890 r.
6 KURJER WARSZAWSKI+=Dnia 14 rhórćh 18907, Nr 78
Wyprzedaż doroczna Towarów wysortowanych, “Œ
"ZEG
a mianowicie: Szkła, Porcelany, Fajansy, Samowary, Koszyki, Tace it. p, po cenach możliwie nizkich, w Składzie
tówarów pod firmą WEREITIN A, Nowy-Świat Nr 41.— Mi» ME a ei Dorsia is
Począwszy ód Wtorku dnia 44 b. m., przez dni pięć. 268
Staniki Trykotowe.
JERSEY:
i ŻAKIETY dla Dam i Dzieci,
pi
i podług pierwszorzędnych fasonów Paryzkich, poleca:w wielkim |
wyborze ma sezonwiosenny
T. LIEGEAM i S-i
zZ
o.
Zawiadamiam niniejszem Szan. Odbiorców, iż
kg wyłączną Repreżentację móich Piżców, oraz Kopal
ni Wapiennych w Sulejowie i Opocznie, na Warszawę, powie:
rzyłem p. J. Cybulskiemu, upraszam przeto o zwracanie się
z wszelkiemi interesami do tegoż p. J. Cybulskiego.
Opoczno; dnia 8 Marca 1890 r.
BB. SZE LEW JW HH.
Powołując się na ogłoszenie powyższe, inam za
szczyt podać do wiadomości Osób interesówanych,
iż zamówienia na Wapno Suiejówskie i Opoczyńskie, przyj
muję tymczasowo, w moim Składzie Węgli, ulica Zelazna
Nr 64, zaś zd, 8 Kwietnia, otwieram Kantor Agenturowy
w domu przy ulicy Zelażnej Nr69.
300 Warszawa, dnia 11 Marca 1800 r |
UW EBU KGRZ H+
przy ulicy Wiecałej Wr f2.
MAWU
KME
(u. MROZOWSKIECO |
. .
ulica Miodowa Nr 8 nowy,
poleca: 4HR z
Benzinę na balony i funty, Eissencję octową, ocet zbożowy, F'arby anilinowe pA
„4 farbiarskie i malarskie. Farby litograficzne, oraz pokosty, Farbki, Krochmal i
kk Glańs do Karę i Glans amerykański do obuwia, Materjały apteczne i prepake
pj raty chemiczne, Materjały fotograficzne, Papier albuminowy I Brystol, Massy PK
SB] woskowe i Lakiery do zaprawiania posadzek, Mydła toaletowe i pudry, 4
© Olejki do wódek i do Wody Kolońskiej, Oliwę Nicejską najlepszą, Oliwy do |
5 maszyn i do palenia. Papier na moie 1 na muchy, Perfumy angielskie i fran
KJ cnzkie na wagę, Pomade do czyszczenia metali, Proszek Dalmacki na wyM
a4 gubienie robactwa domowego, Wody mineralne naturnine, Sole, Lugi i Mydła. B
Wodę Kolońską Elsnerowską. 3
A : z | W prost Sądu Okręgowego:
|
|
FAKTURA KRAJOWA” 43% 3
SŁELLLLE TTTTTTNTTYTTYTYYTTTYCYTYC
W IN () zawierające PEPTON z
CHAPOTEAUT >
(
{í
Aptekarza w Paryżu jo
. | „2 s a
Pepton jest substancyą wytworzoną przez strawienie mięsa ($
pata, (
wołowego za pośrednictwem pepsyny, jakoby przez działanie saye
mego żołądka, » Tym sposobem karmi się chorych, e ozdrowieńców :
z
i osoby cierpiące na anemią, ostabione-w skutek chronicznego nie
dostatecznego t mozolnego trawienia, mające wstręt do pokarmów
dotknięte gorączką, diabetem, suchotamy dysenieryą, chorych
raka, wątrobę ù żołądek. c
Składy w Paryżu, 8, ulica Vivienne i we wszystkiek aptekach.
DZEDZZZASEZSZZADZI
se
Fabryka Gorsetów bez szwu
JANA HABICH,
EGZYSTUJĄCA od 1860 roku,
prowadzona przez Stanisława Kaniewskiego przy ulicy Nowo-Senator
skiej przez lat 5, przeszła pod pierwotne nazwisko
ME. HEHE A BMBEREE EH.
Dla dogodności Sz. Pań, przeniesioną została z mieszka`
nia prywatnego do gmachu Teatralnego, sklep Nr 4,
pod filarami, obok ulicy Nawosienatorskiej.
'Tuszę sobie, że Szanowne Panie jak dotad tak i nadal zechcą po
pierać mój przemysł. 446R; H. HABAIOH,
ajster kotlarski
zupelnie uzdolniony, doświadczony /
mogący prowadzić samodzielnie
Warsztat katlargki,
potrzebny jest do fabry!
w Moskwie, ó
Oferty należy adresować do pp. H.D
hauer i W. Keiser, Moskwa. 44057
—— 201200022 20220 2
pi EA >, |saę ; 58,
AREA, 38, F
aryskiej 2 AA at OMBA RD |
| zygoni C aint PRYW ATNY
| | Domingo, Urugeal. Pe| przy ul. Nowolipie Nr. 0%
|
|
; Henryka Osińskiego, ;
D. 38-letniego współpracownika km
Ś. p J. A. KRAUSSE,
€
GŁÓWNY SKŁAD FARB i LAKIERÓW p
(z fabryki Ludwika Didier), A
s
ja
przy ulicy Miiodourej Nr 12, |
wprost Sądu Okręgowego, poleca:
Farby olejne pokostowe. Massy woskowe i Zaprawy polituro
we do podłóg i posadzek. Lakiery o różnych gatunkach, Lak
do butelek. Farbki do bielizny. Pędzle. Bronzy w proszkąch U
i Ceraty i t; p. w najlepszych gatunkach,
PP. Handlującym znaczny rabat. 308
SEDIEJ Wprost Sadu ©kręgowego. Kox
Dnia 17 Marca, w Poniedzialek, rozpocznie się
typrzedaż
Wysortowanych Towarów
_Z PORCELANY I SZKŁA,
b po cenach niepraktykowanie nizkich,
"W SKŁADZIE
J. KONARZEWSKI,
dawniej K. CYBULSKI > «487w
MARSZA ŁKOWSIKA Nr 442.
a
;
d
z
u
sj
ed
£
P E Eea
raguaj.
Fata Tunisu i wiele innych BETO, rzyjmuje w zastaw rozmaitą garderobę o
godnych uwagi widoków. 3R | ką i damską, Bieliznę, Lustra, Bronzy; Mi
Cena wejścia 20 kop. | Maszyny do szycią i t. p. "Ad
Futra, Palta zimowe. Procent umiark
ny. Tamżą można nabyć 3 Maszyny Sio
pozostałe z licytacji, za bardzo przystępna
Do Składa Win naturalngoh
poi firm Kaukaz
przy ul. Marszałkowskiej X 186, reg
Świętokrzyzkiej, nadszedł śwież Ry?”
port WIN wystałych Kache
skich, Kaukazkich, oraz Kry?”
skich. 301
Jest do wydzierżawienia letnie i zimowę
Pastwiska dla 40 krów
o. 30 fs. od sztyki rocznia, odległość od st.
kolei petersburskiej, Czyżew, wiorst 5, do |
tegoż dodaje się 10 mórg łąki, mieszkanie z
aromorgowym ogrodem i opał. Lotni pa
wnik leśny, złinowy zaś z paszy ozimej i
| jaroj. Tamże jest dó wydzierżawienia Wia|
m | trak.—Adresować proszę postesrestante Czv|
żew Wiatrak 302 |
A o. Wuacd PL. w» A
Na
Dęświa
dyplomem uniwersytetu Warszawskiego
Przygotowuje do szkoł rządowych i prywać
X godzinąch poobiednich. 7608
ekcje rysunku i malowania z gipsów i Z ną:
tury, oraz malowania. na porcelanie, szkle,
Widok 14. Zastać można między I-—4 godziną.
p eolinygamurio, REM
Me i korepetycyj udzielą nauczycielka
z patentem instytutu muzycznego. Mosto
a 16, u wiaścicielki. zp dia
iemka, młoda, wykształcona poszukuje
miejsca guwernantki w Warszawie, za i
Wiarkowanen wynagrodzeniem. Biuro“ nau
Czycielskie Anny Damerau, Krakowskie-Przed
trzebny jest zaraz na wieś nauczycie] z
dobremi Świadectwami, posiadający języki:
Ski, russki i niemiecki,
Wy-Świat 19, drucie piętro. 7543
rż muzyką do umieszezenia, 1516
kowity anglik, mający dyplom udziela
Milekcje z
o iorowe i prywatne, po przystępnej
Sie. Widok 22, m. 0. (1642
usska, skończyła 1-sze gimnazjum, poszu
piue lekcyj, Oferty skłądać w _kantarze
Surjera pod „Russka,” 7598
Student ro
mać! eie A. Wici
Student gruntownie posiadający matemąty
* Ją oraz francuzki i niemiecki, udziela lekcyj,
SBrQzolimska 74, m. 11, 7547
Sjędent uniwersytetu otrzyma mieszkanie i
kięgrbatę, za godzinę spaceru z uczniem 2-ej
Asy gimn. filolog. Kozia 3, m. 14, od 4-tej z
A nia, 7380
ident russki poszukuje lekcyj. Marszał:
ai 105, m. 8. ; "32000 |
Pesady i prace,
|ntreprener-kuchąrz potrzebny jest do klu
bu ułąńskiego pułki PW E AA
Slę co do warunków, mogą p zgłaszać znają
€y dobrze kuchnię. russką i z kaucją 500 rs. do
łarządzającego klubem w godzinach pomiędzy
+
poszukuje lekcyj. Ulica Ohmielna
6233
t Ug 1-szą W południe. HIB al
[Mgielka z Londynu (francuzki, niemiecki
` ntowni ie). 8Miodowa. Oficyna 25. 457: 8
Hena niemka z krewiecczyzną potrzebna jest
` RA do trojga dzieci. Zgłaszać się: ul. Bes
Miska X 19 do gospodyni domu, w godzinach
b : ołudniowych; pierwszeństwo giń fre
1520
[9 bwiatów potrzebne panty zdolne, pôdi
WE, uczennice platne. Leszno 30,759r
"Fr ET * słoty W POZBT VAT
FAR ka szuka zajęcia między 10— 1-574,
Dines tt Oferty: Kurjer Warszawski „Sévé
recka Bd wik ml a e iaa
Kęrespondontka rutynowana w polskim;
z ekim, niemieckim, francuskim, posznkuje
dojścia zaraz, Oferty pod J. K. 105 przyjmuje
Jer, 7149
aas ` a A a D
Koiczyni zdolna z systemem Wortha i dłu
smi? pra] tyką poszukuje umieszczenia z wio
1 SZ. pod lit.
ka umiejąca smacznie gotować, z do
lub emi świadectwami, potrzebna jest zaraz
i dak bga kwietnia, Wiadomość: Senatorska
Mieszk. 8, 7623
H. 6428, 1625
mżeństwo uczciwe z dobremi świadectwa
Nią; i i rekomendacjami poszukuję miejsca:
dawe Saja, żoną kucharki. Łaskawi chłeboż
dla E, A złożyć oferty w kantorze R
eli (r l
NR x 7119
MBRLU kid haj Pariset, Nowy-Świat M 41, po
| do je uje panien ' kompletnie uzdolnionych
has mia sukien i do nauki. IBAS
k sody człowiek, wychowaniec szkoły tech:
in enie nad, rysownik, Jostkują zajęcia u pp.
asana Wi fabrykantów w Królestwie fab
zebu c: Oferty: kantor Kurjera pod „Po
Macy.” | 7585
j N a w NY
Echanik, maszynista z kaneją 1,000 rs, go
Mace ch pieniędzy, poszukuje posady do bu
namiji | ME Pd kolei fabryki, enkro, agro
10 w. Warszawie, Oferty proszę złożyć
sty wile w Kuujerze Warsz, „dla Moszyni,
| i >
Na o Gi
HE e Gupdzić prywatnie do krawiecczyzny,
"32 WA i PAPAE do kram KA
F Si nistka kompletnio uzdolniona potrze
o dnin jg AA do pracowni sukien. U], Przecho
WGA 7638
LS me pa aea Ah Zak ALLA, —
Nicmeczra młoda potrzebna na wieś z kra
Gczyżną, obs s
a dde doj es, dla pani. Niemiecki
; Ba. miia o aneron ri
a mloda, inteligentna, miłej powietrz:
l taldean Pragnie przyjąć qui iio „do A
| Aoiność A APURA więtojerska X wi
opiekować się
LTE
KE l khi ało życzy sobie
MW osk róg Brach
4
kai wychowanie,
pony korepetytor i nanczycje! ©
tnych. Marszałkowska 95, m. 1. Zastać można *
glinie, drzewie, atłasie r aksamicie nrządzam.
Mieście X 38, wprost Suskiego placu. T448 ~
W iadoniość: No,
wieczorem,
Y-awi A | SCSBON el żę dali l SRS IY
rof. de Próchamps, Długa 20, Szwajcarka poooeę są panny -do strojów zupełnie u=,
Wars, 191kim magazynie. Oferty w Kurjerze i
iajt| Oaie ji Pi P
KURJER WARSZA
050k mająca 28 lat, łagodnego charakteru,
jaca po 'niemieeku, a także szyjąca dobrze,
ragnie znaleźć miejsce u wiekowej osoby, u
zem stanowiła jej towarzystwo, Ogrodowa 18,
mieszk, 1, ile
grodnik potrzebny uzdolniony na prowin
cję, kawaler. Wiadomość: Włodzimierska
N 11, mieszk, 1. ! 1692
rd s dan ord © Mobb WN J ">ii RAPA
penay potrzebne do okryć damskich, z% do
brem wynagrodzeniem, do magazynu. M.
Vogonisa, ul. Tzębącka 7, vör.
fanny zdatne do staników i spódnic, oraz
bne są do pracowni M, Godlewskiej, Mar
1484
| szałkowska 42,
JL. E OEE ZDAN 1. ARENA
potrzebne są panny zdatne do staników. i do,
natki, Leszno M 23, Bielińska, 7377.
otrzebna panna do ubierania kapeluszy na
WŚ do Rosji. Wiadomość; sklep .Petko
O, Hąakenberg, Senatorska M 28, Sant. 9-ej
G A
zdolnione oraz do upinania spódnie, do stani
ków, podręczne i do nauki, mogą być 1 ze.
wszystkiem, Marszałkowska M 144, magazyn
mód : "70832
penny zdatne do staników . potrzebne, są.
Hoża N: 20, mieszk. 14. 798
panny konipletnie uzdolnione do staników
potrzebne zaraz. Uliea Szkolna 6.—Stani
sława. 7294
karma bona niemka, z dobremi reko
mendacjami. Próżna 8, mieszk. 1. 1308
Pona panna do kapeluszy. Nowy
wiat 50, w magazynie żałobnym, _ 7252
RZ zdatno panny do staników i
palt do-pracowni Zofji Sierzputowskiej,
Oboźna 10. 7834 f
otrzebna jest zdatna upinaczka zaraz,
Fiowonaki do nauki. Krucza ih zujosikye
nia 81.
otrzebne panay udoskonalone do szycia
gorsetów.
abryka „Aurora”, ulica Nie
cała Ni 9. 7328
JESS dn SE RAW pc wie w 2 BELA 1 MAGRA
otrzebny jest palacz do fabryki, Mar
szałkowska M 11—18. 7288
z
posune od 1-go kwietnia niąńki z dobre
mi świadectwami lubrekomendacją. Wyma
gane jest ładne szycie. Zielna M 23, m. 6, od
godziny 1—/-ej po południu. 7549
Poskebna jest od 1-go kwietnia młodsza ła
godnego charakteru, z dobremi świadectwa:
mi i rekomendacją. Wymagane ładne szycie i
| PRO Oferty w kantorze Kurjera Warsz. pod
it. BoP. i t
podręczna do spódnic potrzebna zaraz. Ma
Erja Michalina; Leszno 4. Part Br
Fina do staników potrzebna zaraz, Marja
Michalina, Leszno 4, 1635r
panna kompletnie zdatna do staników i rę
kawiarka potrzebne do pracowni Gartkie
więz, Marszałkowska ù 145. 1528
ponosna jeometry uzdolniony zardz po
trzebny; zajęcie state: Wiadomość: : Blekto=
ralna N 39, mieszk, 4, od godz. 4—5-ej, 7650
otrzebna panna shiżąca niemka od św. Ja
na, z dobremi świadectwami, jtakże praczka
zaraz z dobremi świadectwami, Mazowiecka
Je 4, mieszk, 5, od 9-ej znana. 7502 |
l japanan panna upinaczka zdolna za do
brem wynagrodzeniem i podręezne. Nowoli
pie A 9, mieszk, N 24. i 1624
panay zdatne do sukien potrzebno zaraz.
‘Solna 8, mieszk. 24. 7619
anny uzdatnione dó staników i podręczne
potrzebne zaraz do pracowni Zawiszewskiej,
Nowy-Świat 58. 1604
otrzebne SĄ panny kompletnie uzdolnione
do staników, -Horwart, leszno M2. 7601
m 0 O m v0
otrzebne są purny do staników Fuczenn ce
Pó ka cj Anny. Mazurkiewicz. Ul, Dih
ga M 49, ; 1585
anny potrzebne są dobre podręczne i do
nauki. Ianiłowiczowska M 16. 7583
potrzebne są panny zdolno do staników i do
upięć. Elektoralna M 11, mieszk, 16. _ 7576
potresne panny i chlopcy uzdolnieni do
F pudełek, Mostowa N: 14, m, 4. 1578
PET 1 f naa EA E E AA 2)
oirzebne są panny podręczne i do nauki.
piet Wilcza domn 8, mieszk, 15. 1510
trzebne są pauny zdatne do staników
P jekt ido Bai Bednarska M 21, Wie
diger, i 7508
otrzebna osoba w średnim wieku do zarzą
du palnią z kaucją rs, 50, Wiadomość: ul,
AAAA W klosch, W 1626
i otęz ebne d d r 1
Poz Biokal e do staników i spó
Porzedna jest PRA do maszyny i panny
9”
uzdolnione do staników, Senatorska
Buchner. 763
RE S
trzebne zdolne prasowaczki koszularki i
Fózobisza ki, Tarda 24 nizwaddikywe
obeznana 'z gospodńrstwem domowem, umie
stórejby zajmowała się wszystkiem,. a zArĄ: `
kompletnie uzdoiniona upinaczka, potrze:
WSKI—Dnia 14 marca 1
Eo "TI LLTEŻECZE
Po Fiata
Ap NB
KI ra a mew o
acz, który ukończył kurs kroju
ej akademji apei | poszukuje
miejsca jako przykrawacz krawiec męzki od
24 marca, Wiadomość: Kalisz na Czastkach
X 3, F, Kubicki, T Cea KRÓJ:
Giasiozerek zdolnych oraz podręcznych
potrzeba zaraz. Marjańska 3, mieszka
nia 1. | "3812
taniczarki zdolne i podręczne potrzebne
Szaraz. Marjańska M 4, Krajewska. __ T62r
Skiegowa potrzebna zaraz do sklepu spo
RR z kaucją rs, 100. Ulica Chmielna
lięzziowie potrzebni do nauki i na praktykę.
Introligator, Marszałkowska 118, 1603
Zgołnę panny do szycia krawatów oraz pod
ręczne potrzebne są do fabryki, Nalewki
M 10, , 561
a
panny i uczennica potrzebne do gorsetów
‘ze swojomi maszynami, UI, Marszałkowska
N1483, mieszk, 22. Ke _ 7588"
Kupno i sprzedaż.
Ka spirytusy, wódki różne, koniak ku
iracyjny, wina węgierskie wytrawne i stod
kie, francuzkio czerwone i białe, szampąńskie,
rumy, portery i likiery, również Śliwki suszone
na kompot, włoszczyznę suszoną, kómpoty z
owoców, poleca handel L, Wróbel, Krakow
skie-Przedmieście %5, stara poczta. 781
Bordo tanio różne meble sprzedam. W spól
na 16, m. 11. 70.8
GER 'szczenięta czystej krwi dogi, dwu
miesięczne, po rodzicach premjowanych, trzy
ogiery czystej krwi arabskiej z atestatem,
wierzchowe, dwa knurki roczne czystej krwi
Linkoln, tanio do sprzedania. Wiadomość u
dr, Grochowskiego
w Kałuszynie b. wars
sząwska, Ka W. 0
o sprzedania powóz niało używany na je
dnego lub parę koni. Nowy-Świat M 70,
stróż wskaże, i 7624
Ho sprzedania z powodu wyjazdu dwa
LJ pińczery czarne, jeden dwuletni, drugi
szczeniąk, szpak uczony z PIĄ klatką i kaz
tarynka dla nauki ptaków. Aleją roko po
ska Ni 78, wiadomość u stróża. :0
pe sprzedania szeslong za 10 18, Opi 12,
Piani 2: 3 | 1 ereat ONNEN E A y DS LO OZ SPONYLA kai F ie ©
mieszk, 13.
o kart stół sprzedaję za 3 rs. Marszałkow
DAG, m. pa WEARS] 7554
ranama rrr a z
DE sprzedania łóżko żelazne ozdobne niet
śżywane z mąteracem drucianym spiężyno
wym. Świętojerska 30, m. 16. 7:70
o sprzedanta ponter roczniak. Wiadomość
Dietr Syin NI o 7519
p? sprzedania pelny komplet narzędzi do
rob BAA Uk Ga kwiatów, z praga, nieu
ży wanych, Marszałkowska M 58, m. 5, codzien=
nie od 3—4-cj po południu. „Tad
Tortepiany i pianiną przyjmuję do repara:
Fe L RRowyiświał N bd, j AA SA i 6373
ortepian Małeckiego, mąło używany, do
sprzedania. O mielna Ż7 m. 1 PA ei
ortepian Scidlera mało używany do sprze:
Fómii. Krokowskię-Przędm, 64, m. 2 7698
praski cróme i biało: poleca bardzo: tanio
skład płócien z fabryki „Żyrardów”, Mav
szałkowska 151, R. Czarnecki 1 S-ka. 6097
fabryki własnej sukna i korty poleca A.Ru
dowski, Marszałkowska 101, 471r
ertepian duży do fsprzedania w dobrym
stanie. Krucza 21, mieszk, 50. TZAL
“geton malo używany sprzedam, Złota 29,
I stróż wskaże. oj) o oiou ABAD o
arnitur, szafy, łóżka, kredens, krzesła, biur
ko, toaleta, szeslopg. Zielna 24, 7613
arnitur mebli, lustro, obrazy, parę słupów,
żardinierka i inne rzeczy do sprzedania, No
wogrodzka 3, mieszk, 5. 7589
"qest do sprzedania garnitur mebli i ipne rze
Ji. Wiśdolność kaźdego cząsu, kozie
M 6, w składzie węgli, 7390.
ompielne urządzenie z pralni jest do sprzet
dania za przystępną cenę. * Ulica Bednarska
N 31. ; i 7846
asy ogniotrwałe, najtańsze i najlepsze, u
Kit hontego, Nowy-Świat 84, 570r
Kasy ogniotrwałe 257/, tańsze od innych cen
ników. Marszałkowska 125, Sikorski, 3188
antor przewozowy Feliksa Morzyckiego i
S-ki, Tłomackie N 4, poleca skrzynie i pu
dełka pocztowe własnego wyrobu, przyjmuje
opakowania, LG złe w na specjalnych
wozach i wszelkię przewozy. Tamże są do
sprzedania wspaniałe meble, skłądające się z
rnituru „Louis X VT” z białego drzewa, 0
icie jedwabne, oraz garnituru prze eke A
rzeźbionego, obitego niebieskim adamaszkiem,
siedmiu wspaniałych portjer atłasowych, obra
mowanych pluszem, gzymsów, ekranów dode”
ia bardzo przystępną cenę.
dis "I
onkurencja”, kantor przewozowy, Ery
„Iwańska 11 (Plac Zielony) przyjmuje opa
kowania, przeprowadzki i wszelkie „przewozy.
Posiada skrzynie t pudółka pocztowe, gotowe
i na obstalunek. 6y1r
Kopiczyny czerwonej 41 korcy do sprzeda
nia bez kanianki i pośrednictwa. Krucza 35,
mieszkania 12. TAE T
eble za bezcen! Garnitur czarny, orzecho
wy, lustra, rozmaite inne meble, szafy, kra
dens, stół, krzesła, łóżka, biuro, otomana, bi
bljoteka, szafka lustrzana, Marszałkowska
119, w podwórzu, drugą brama, mieszka
nia 15. 6984
eble tanio, garnitur czarny, orzechowy
sząfy, łóżka, biurko, kredens, krzesła, oto
mana, różne meble. Mokotowska 59, przy Placu
św, Aleksandra, stróż wskaże. 6476
eble, garnitury, otomany, szeslongi, sofy,
szafy, toalety, biurka, łóżka i inne po nio
piaty wzaa niskich cenach. Krakowskie
Przedm, 10, m.6, wprast św. Krzyża. 4047
eble po zwiniętym magazynie, rozmaite ;
garnitury, otomany, szeslongi, szafy, kres
densy i inne za. bezcen. Świętokrzyska 18,
mieszk. 18, w bramie na dole. 7046
tn naga
Mik litewskie wyborowe sprzedaje się ka
żdodziennie do południa. Wiejska W 14. 7308
Mg gustowne, salonowe, buduarowe i fans
tazyjne, sypialnia i jadalnia dębowa, w
kompletnem urządzeniu, lustra i pojedyncze
sztuki meblowe, oraz umywalnie. Cena przy
stępna, Plac Zielony M 18, nad cukiernią p.
Sztengla, 1-sze piętro, mieszk. 2, 431r
eblę, szafy, maszynę Singera i t. p. za pół:
darmo sprzedaję, Miodowa N 12, m.30. T 523
eble mało używane i fignsy duże do sprze
Miar. Żórawia 9, m. 23, od 1l--G-ej. 7530
eble tanio, gmnitur używany urzędowej
roboty i inne meble, Leszno W 15, u tapi
Oba able orrędoh a Baoi
eble nowe rozmaito trwałej "RT ky
7306
sprzedaje Makow, Solna 9,
MZ” za bezeen! Garnitur czarny, arzecho:
wy, lustra, rozmaite inne meble, szaty, kre
aèng; stół, krzosła, łóżka, biuro, szeslongi, fi
ranki. Ulica Marszałkowska M 108 i od alicy:
Chmielnej X 37, m, 30, 7452
M:e: wiejskie niezbierane, jeszcze cieple
ọdziemie świeżo, z dóbr“ Domaniew, od
godziny 7-ej rano dostać można po kop. 8
kwarta. Na żądanie odsyła się do domu. Ko.
wogrodzka X: domq 22, m. 9, SRA CUCNA
asła z déb: „Dłnżew” główny skład ul.
Mujeusztadt X 11, m8, Kupnjącym a E
7521
i więcej odstępuje się rabat, || | | 5al
M opg czystej rasy jest do sprzedania. Uliga
sro” Wielka si 1% wiec 11 U PB
dur realny potrzoelny mało używany.
forty: kantor Kurjera X, X. 162%
aszyną do pończoch (Borga) jest do sprze
dania, prawie nowa. Plac św. Aleksandra
N 18, m. 8. 1265
jotrzebne „tilbury” na jednego konia z cho
montem, może być używane. Oferty proszę
składać w Kurjerze pod lit. A, T. ` 7388
lianina starego poszukuję lub fisharmonji.
P iadomość: Marszałkowska 140, magazyn
a a sen A 71277
piapino do sprzedania, Biała M 6, mieszka
"nia 11. 1 OOO
FR ming Prawi nowo do sprzedanie, NOWY:
; 6373
swiat At 66, Janiszewski,
ianino czarne, bardzo mało używane, tanio
do sprzedania, Śliska 60, mieszk, 5, od godz,
9 do 12-ej, AL: SAKWY.
ianino paryskie Erarda, prawie nowe, do
sprzedania. Krakowskie-Przedmieście Xt 64,
mieszk. 2. 7839
Pom? czarne mało używane, do sprzedaniz
za przystępną cenę. Chmielna X 12, miesz
kania 22, PORA
portrety znakomitości polskich do sprzeda
nia, Hoża 28, m. 23. 1580
C UTEP Zi: WORSE) FEE CHA CTR PTT "TOLA ZDRAJCA
Piżerora korey 5 sprzedaje do siowu zarząd
dominium Wysocin, poczta Brześć Kująw
ski, contnar rs. 18 loco Włocławek. T amiże 100
skopów młodych i tłustych do zbycia. dir
pianino czarne, prawie nowe, do sprzedania,
F Chmielna 88, mi Te 7815
otniki, smoczki i rurki gumowe do mamek
sztucznych, najczyściejsze, najtrwalsze i naj
tańsze poleca fabryka wyrobów gumowych.
Tymczasowy skład: Złota 26, T602
pra. p w A
zczaw i pomidory w butelkach, korniszoby,
łoszezyzna suszona. Freta N 38, mieszki:
Tt40
nia 11.
SR Oa EEE RAPA
amowar na 30 szklanek, w dobrym stanie,
do sprzedania, Marszałkowska N 140, niie
szkania 34. 7593
powodu wyjazdu tanio do sprzedania ko-.
Era foteliki, szafa, stół, materace, rolety,
firanki, umywalnia i przybory. Orla 4, miesz
kania 1. 1588
NN <oCLoLL<z ŘħÁĂ
4 pary łóżek orzechowych, każda innego fa
sonu, do sprzedania. *Włodzimierska X 3,u
stolarza, 6986
Enteresa handl. i mająt.
| press porządnie urządzony sklep materja
łów piśmiennych do sprzedania. Wiadomość
w sklepie tabacznym G. Zyndrama, Aleja Je
rozolimska 64. 1303
(iernia. restauracja i sklep kolonjalny w
mieście powiatowem, godzinę drogi koleją,
do sprzedania z całem urządzeniem. Wiado
mość: Twarda 66, mieszk. „3. 7387
(piernik, kupiec | lub "kucharz, z bardzo ma
łym kapitałem, a jeżeli ma swoje meble, to
kapitał potrzebny jeszcze mniejszy, potrzebny
jest jako wspólmik do miasta powiatowego,
gdzie sam zarządzać będzie. Wiadomość: Biu
ro ogłoszeń, i Senator: ska 26, „w Warszawie: 702r
D: wydzierżawienia razem lub częściowo
na morgi grunta przy samem mieście wraz
z ogrodami owocowemi, domem mieszkalnym i
ya. Wiadomość: Żelazna 78, mieszka
ria
o wydzierżawienia na lat 6 lub 12 dwa
folwarki w gub, wołyńskiej, pow. dubień
skim, mające pereferji odseparowanej w jednej
bryle 580 morgów czarnoziemu, zabudowania
nowe, dom o 7-in pokojach, 2 wozów nie, 2 staj
nie, magazyn, stodoła, sz Bliższa wiado
mość w otelu Litewskim u rządcy lub
stróża, 7435
om w bardzo dobrym stanie, przynosząc,
Dochoca około 3,700 rs. brutto, położony, 7
pobliżu Marszałkowskiej, można porozumia
wszy się ze mną nabyć za 23,000 rs. Wiado
mość; Twarda M : 10, m. 23. 1659 __
Den murowany w dobrym punkcie, przyno
szący dochodu rs. 3,000, na 120/, do sprzeda
nia; gotówki potrzeba, jest rs. 6,000. Wiado
mość przy ulicy Kapitulnej M 6, w składzie
obić 6 papierowych. 7517
D: sprzedania handel win i 'kolonjalnych
towarów na prowincji. Oferty w kantorze
niniejszego pisma pod li it. S. K. 1620 _
Di narożny przy ul. |. Marszałkowskiej Ñ 55,
z placem od dwóch ulic, z ogródkiem., stój
nią i i wozownią, do do sprzedania na wypłaty, 7353
De sprzedania sklep dystrybucyjno-galan
teryjny z powodu zmiany interesów. Ele
ktoralna Ł 3. _ 3 e E
DE. [wa interesa handlowo pod l firmą „Teodor
Kozłowski” (Wierzbowa 8 i Bracka 25) do
sprzedania, oraz posesja murowana, do kupna
której potrzeba 6—8 tysięcy. 6449
Eperyka prosi o pożyczenie jej, 40 rs. na
stosowny procent, wypłaci najsumienniej ra
tami. Oferty pod „5005 X.” w kantorze Kur
jera. 7560
awiarnia do sprzedania, komorne tanie i
M wygodne. Ul. Wielka X 49. 7306
a dk ly E brk MADE DUO 1 14
M qrydlarnia z wyrobioną klijentelą, połączo
ina z dystr. ybucją,; galanter rja, jest do odstą
ti w Wiadomość: Nowe Miasto 10, miesz
ania 1, kania 1, godziny przedpołudniowe. 6285
Mas: blisko Warszawy, rozległości bli
o 14 włók, z łąkami, rzeką i ogrodem, za
raz do sprzedania z wolnej ręki lub zamiany
na małą posesję lub handel, z dopłatą sumy
hypotecznej wy magalnej. Wiadomość: ulica
Podwal M 26, u W-go Sawickiego w skle
piku. 694r >
ia strojów 1 lat 10 egzystujący
szukuje wspólniezki, kapitał rs. 300. Oler
7333
gleczarnia z wyrobionemi gospodami do
sprzedania. Al. Jerozolimskie 25—10. 7580
300” przyjmuje Kurjer.
QE ód owocowo-warzywny w obrębie War
szawy do wydzierżawienia, Chmielna 19,
mieszkania 12, od 4—5-ej, „ _ T544
„a aaa ST E
peen kaucja w sumie rs, 2,000 na zło
żenie przy robotach rządowych; gwarancja
PŁ warunki korzystne; od 2—4-ej, Złota
7598
> — LLL
posiadający 3 2,000 rs. móże nabyć eksploa
ację produktu technicznego na Królestwo,
Produkt tea ma znaczny popyt w Cesarstwie,
w Królestwie zaś jest zaa
dwie drogi żeiaznoe. Interes ten przy dobrem
prow adzenia może dawać znaczne dochody.
Oferty pod M. P. 230. poste-restante War
szawa. 1298
prz agnątbym nabyć folwark zagospodaro
wany, dwie do sześcin włók. Szczególowy
opis, cenq, nadsyłać do kantoru Kurjera War|
szawskiogo pod adresem „Zmoga.”
podam. w miejscowości bardzo ruchliwej
m, do wydzierżawienia zaraz. Wiadomość
wiorsty za rogatkami jerozolimskiemi,
w ogrodn Hozera, w karczmie Matyśkie*
wieza. 557
1584
kceptowany przez |
iekarnia z | kompletnem urządzeniem i i go|
| w przyzwoitym domu -na wsi.
'ty z fotografjami upraszam nadsyłać do War
z panną lub wdową bezdzietną, odpowiednią
ralnia do sprzedania zaraz, Piekiełko 12,
vis à vis kiosku.. 160r
prs około 4,000 łokci adi. z budynkiem
murowanym piętrowym, zdatnym na war-`
sztat lub jaką małą fabrykę. przy ulicy Mar
szałkowskiej, do sprzedania za rs. 9,000. Wia
domość: Hoża 51, m. 6. 785
poszyt 3, 000 rs. na trzeci numer hypoteki
na dom w mieścię, Reflektanci zechcą zgło
sić się o bliższe porozumienie na Bienną 21,
m. 10, od godz. 1—3-ej. 6845
pralnia jest do sprzedania na dobrych, wa
J runkach przy ul. Franciszkańskiej M 6, 7091
poszukuję majątku ziemskiego do' nabycia
zaraz za gotówkę, włók kilkanaście, w do
brej glebie, z palicykiem murowanym i pię
knym ogrodem, w bliskości Wśrszawy, bez
serwitutów. Opis dokładny przesłać: „Biało
brzegi, gub, radomska, dla : dla Hp. Mk.” (536
pomza czyli wynajem jem karet j jest zaraz do
sprzedania, może być _i częściowo, karety,
landa; uprząż, 4-pary koni. Wiadomość w kan
torzę Hotelu _Drezdeńskiego. C552 __
jubli 2, 960 AEN dg na spłatę takiejże u
my, bypote owanej na dobrach. ziemskich,
położonych w gub. warszawskiej. W iadomość
w kaucelarji rejenta W-go D; Dziewulskiego. „7485
griep, dystrybucyjny i spożywczy jest st do
sprzedania każdego czasn z powodu słabo
ści, Ulica róg Żelaznej i Twardej X 54, od
Twardej. 1284
Sklep : spoży wczodystrybucyjny do spizeda
nia, pieczywo BYE komurne. Wiadomość:
Leszno N 18. 1285 |
klep
spożywczy tanio do odstąpienia, a, UJ.
higran di 06, 7209
SG, Speg ose istniejący od lat 88, w rawru
chliwym punkcie ipod jedną firmą; może
z sprzedany lub' wspólnik dopuszczony.
iadomość: Trebacka. 4, w biurze ogłoszeń
kolejowych, od 4—5-ej po poł. "7394:
SSE spożywczy do sprzedania. -ia Aleje Joro
Azolimskie Ni 84. 297
Miualia) Ann SE
Sine wiktuałów z dystrybucją do sprzeda
nia, egzystujący od lat 30, PARY Brukowa
SKG spożywczo-dystrybucyjny 40 sprzeda
nia. Ulica Ceglana X 5. -6671
kład eli do sprzedania. Ulica Browar
Śna N 28 ~ az
kład | paii:
punkcje W
V arein z ła) Wiad kli, marzę
ciiop wiktusłów do ATRE TEE, ii:
wyjazdu. Ulića Smocza X* 50. 7527
pi niciarski i hafty sprzedam albo zamie
nię na dom, sumę apo Ulica py n|
cy palna. Wiadomość: /spólna 4, m.5. 7584
glep spożywczy, flaczarnia i sprzęty domo
we do sprzedania z powodu otrzymania po
sady na wyjazd. Pawia Ni 86. 7540 _
klep spożywczy do s sprzedania, targu dzien:
Sige. przeszło 80 rs. UL. Dzielna M 33," 7463
giez spożywczo-dystrybucyjny, n od. Tkilku
lat t egzystująoy, do sprzedania. Ue li
epa ożywczo-dystrybucyjny do sprzeda
Ney rank zmiany interesów. Ulica Zło
ta 24. 7587
Sklep spożywczy zaraz zlo ren" Ulica
Śliska N 12. 7571
RE spożywczy do sprzedania z pozeze
wyjazdu za 100 rs. Pańska 89, 7564
kach.
niku.
razie wyjazdu są do dE m b
U. Nowowiniarska NM. 14.
ke Aai ska e OU
lo rs. 1 500 w; Wyp ożyezone na pewną hypotekę;
otrzyma poje i ate osoba cale utrzymanie
‘Wiadomość w kiosku ŚJ A Koper
Początkowa
nanka chłopczyka za oddzielną umową. Wiado
mość: Chmielna 70, mieszkania 5, godzina od
3 do 6-ej, 1615
Alomiesienia osobiste.
| p rakean lat 81, katolik, przystojny, admini
strator dużego majątku ziemskiego w Kró
lestwie, pragnąłby drogą korespondencji zapo
znać się. w celach amatrymonja. dpan z
przystojną, młodą, inteligentną, posiada,
pewien kapitał w ziemi lub gotowiźnie.
anug
Faa
fer
szawy posto-restanto dla „Agronoma”. O wy
słaniu zgłoszenia uprasza się zawiadomić w
Kurjerze > Warsz. Dyskrecja BOKS sy, Fo
togratje będą zwrócone.
KE lat 38, katólik, szaty: wii po
sadę 1,200 rs., Z raku-czasu pragnie zawi
zać kores ondencję w celachji
s
matrymonjalnyc
wiekiem, z posagiem od 6,000 rs. Szanowne
W dobrym punkcie administracja restaura|
| cji do odstąpienia na korzystnych warun
|
|»
| potrzebne mięsnie iu 8 poigów:
zzz ZE Zna ARNE. EZR A AR LA 2 PZA
wk GÓR SZW e A
reflektani racz oferty swoje z fotografjami
nadsyłać: ość Łitowski poste-restante „Li-
twinowi Sde, zawiadamiając w w Kutjerza
Fotografje będą zwrócone.
, anna niemłoda, lat 28, bez posagu, z pro
wincji, sympatyczna, zasad prawych, z zale|
tami serca, które mogą zrównoważyć powyższe
dane, z wykształceniem gimnazjalnem i zawo
dem, który i nadal może produkować, jako da
jacym byt mierny, ale samodzielny i niezawisły,
zdolna również współpracować stosownie o
postawionych okoliczności, p nie tl a za
mąż za człowieka pracy, prawości i inteligen
cji, w wieku od lat 40-tu do 50-iu paru. Adres:
„Al pari K. M. C. Ren—ner” kantor Kanji
Warszawskiego. 6934
Lokale,
A Wróblewski i S-ka, kantor przewozowy,
„Trębacka 11, Filja Nowy wiat 7.—Zala
twia przeprowadzki, piwna, przewóz
mebli. tir
NmN—LLLLLśśśśśśśśLtŚŚśŚśŚŚŹŚŹLL LN
ęcia od 1 kwietnia r, b. 4 pokoje,
Dr. zadżokój ój, kuchnia, na 1-m piętrze, od
frontu, balkon, 2 wejścia, wszel. wę Chmielna
37, mieszkania 12. 7145 $
wa qwa pokoj e, kuchnia, dwa wejścia, rs, 250
baśni r o oddania najchętniej Gy wła
osobie. Szkolna | 5.
o no wynajęcia od 1 kwietnia, Ai 27, na
Di. -m piętrze od frontu, 6 pokojów, (w tych
salon o 3-ch oknach), przedpokój, pasaż, ku
chnia, schowanie, 2 balkony, zlew, h mkae
gaz, dzwonki elektryczne. 1531
o wynajęcia zaraz dwa pokoje, z oddziel
Dnem ke p do 1 lipca. Niecała N 3, wia
domość w zakładzie mlecznym. 7590
o wynajęcia 2 pokoje, z oddziejnem wej
Dicis TEE N1. 7581
| okal po t po biurze kontroli służących, na 1-m
piętrze w oficynie, złożony z w ielkiej sali na
rzestrzeni 14 okien i dwóch lub więcej przy
egłych pokoi. Może być dodany i parterow. y
lokal, mianewicie: dwie sale na przestrzeni
12 okien; Do wynajęcia od 1 lipca na biura,
kantory, redakcje: pism, zakłady przemysłowe
it, p, Wiadomość: Śarezalkowska 114, w bra
mie, i ulicy Złotej, mieszkania X 65. 68r
pi. o kwietnia do wynajęcia lokal, złożo
= z 5-u pokojów, przedpokoju, kuc hni i pa
sażu, na parterze, od frontu, przy ulicy Orlej
N 4, Wiadomość u stróża. 7343
d 1-go lipca 1890, Zielna N: 35,apartament,
złożony z 7-u pokojów, pokojn ; dla lokaja,
przedpokoju, kuchni z alkową, spiżarni, wy
gódki i dwóch piwnic, w mieszkaniu 2 balko
ny, na 1-m piętrze od frontu. " 733r
Qê 1-go kwietnia trzy pokoje, przedpokój,
kuchnia, zlew, wodociąg. Ul. Krucza M 4, u
rządcy. 1574
o 4-go kwietnia r. b. do wynajęcia w domu
N 4632 przy ulicy Podwale, obok kolum
Zygmunta, lokal złożony z 5-u pokojów, przed.
pokoju, kuchni że zlewem i wodociągiem, z u
rządzeniem gazowem. Lokal ten był zajmowa
l przez magazyn mód od lat kilkunastu.
razie potrzeby mogą być przyłączone 2 je
szcze pokoje. 7158r
pokój do wynajęcia przy spokojnej rodzinie,
dla mężczyzny lub kobiety, zaraz lub od
1 kwietnia. Ulica Dobra X 1, mieszkania 9,
1-sze piętro. 7525
poiense od lipca 6 lub 7 dużych poko
jów pomiędzy ogrodem Saskim a Alejami
yerozolimskiemi, Zórawia 23, u stróża. 7520
pokój frontowy, zę meile potedpokejóin,
zaraz do SKALE 6, za rs, 9. Marszałkowska
N 105, miesz auia 6. 1761r
jomieszczenie dla panienki przyzwoitej.
sai w szkole rzemiosł, kozie
3
J doża wikis
otrzebne mieszkanie 4 lub 5 pokojów, z
Pomadch, , owy? lub 1-sze piętro. Oferty:
Kurjer M. 7569
oszukuje się mieszkania stos się mieszkania stosownego na
Pe « Wiadomość: ul. kst róg
Srebrnej X M 6, mieszkania 29,
okój _odnajm ę przy familji.. Osobne wę
Picie. piama py bu R 7617 j
panie grakas Eei e a ZR i T Kd
pokój umeblowany, na, 2-m piętrze, z wido
kiem na ogród Saski, de wynajęcia zaraz lub
ód 1 kwietnia. Ulica Królewska N a mie
szkania 12. 7278
Pom z usługą, dla kobiety dobrze wycho
f wanej, Dluga N 11, „m, 22. 6364
Pomieszczenie o obok salona dla dwóch pa
nienek lub pojedyńczej osoby, całodzienne
utrzymanie. “Bracka M 9, 1-e piętro. 7101
otrzebny jest lokal składający się z 5 lub
6-u pokojów, przedpokoju, kuchni, spiżarni,
„Wanny, waterklozetu, na 1-m lub 2-m piętrze,
odfrontu, z balkonem, na Nówym-Świecie,
Marszałkowskiej, lub którejkolwiek w tych:
okolicach p pa pałnej ulicy, od dnia 8 kwie
tuia r, b. Oferty proszę składać w kantorze
tegoż Kurjera pod signum „Lokal,” z Cah
nieniem ceny najmu, 7278
Ta — APPS r. 7 A fa |
z ' meblam
mieszkania 7.
i „pokojów keblowanych, peii
pasaż, kuchnia g wodociągiem i złewem, dwa
wejścia, na parterze, od frontu, do wynaj'cia
od 1 kwietnia r. b. Bracka N 28, wiadomość u
stróża. 7855
Tiv oje umoblowane, fortepian, obsługa.
Krakowi ie-Przedmieście Ni a:
7
Ea aae salonik i. gabinet, z oddziel
nym przedpokojem i wygódką, za rs; 25 mie
sięcznie. Aleja ZE M 25, stróż
wskaże, 7615
Wiciat "na Hum ooh miasta potrzebny
lokal" na biuro: z mieszkaniem, składający
się z 8-u pokojów, na parterze lub 1-m piętrze,
w eleganckim domu i z wszelkiemi tegocze
snemi wygodami od św. Jana. Oferty wraz z
ceną proszę składać w kantorze Kurjera pod
signum „Biuro:* 764
3 4, Złota. Pokój przy familji OZ
inteligentnej, stróż wskaże,
` Doniesienia rozmaite,
|. enara Bukowska przyjmuje na słabość,
czas dłuźszy |ub kurację, bez legityma
cji. Z umieszczeniem dziecięcia. Bednarska
N 21. 7009
| keep M. D. przyjmuje osoby spodzie
wające się słabości i na kuracje. Ulica
Świętojerska N 22. 7597
Biaornne M. P; N. A. 65. Upraszam o od
powiedź lub'o zwrot listu z fotografją pod
wiadomym adresem, — Handlowiec z
towa. OE.
D* „Szarotki” list złożono,
la Pokrzywki list wysł
Torg AE E.
pa Smilasa irap list wysłany, proszę ę adji
sać. 1599
gzercytowanie tanio.
Ekanie 69: we
ektografy dające 100 n FA wznś*
M takowych i atramenty. Najtaniej
„sprzedaje fabryka, Nowy-Świat 62. 7595
[m dla Wieśniaka na poczcie od Leliwy.
Da, <a mie”
r
G3
to
=
ist dla „Jakich wielu” złożony.
7607
Ez dla Hali wysłany pocia
i
|
amka wiejska, bez długu, jest do umie*
szczenia, za rogatką Mokotowska M %
wiadomość u stróża, 7509
biady prywatne z kawa, od siedmiu rubli
[| erich Chmielna X 66, m. 11. 7591
biady wyborne, liygieniczne, wydawane W
[ae Aath domu przez pierwszorzędnego
kucharza. w abonamencie 60, 40, 30 kop., poje”
dyńczo dziesięć kop. więcej. Krucza 35, mie
szkaniu 4, pierwsze piętro. 1614
biady prywatne, Karmelicka X 1, m. 2, ns
Qi: -m pietro w podwórzu. 1
pończochy, skarpetki, mocne, ładne i tanie,
Poz nadrabiąnie takowych, Wspólna
mieszkania (.
rzyjmuję
żakietki,
senne, po cenie umiarkowanej, oraz
Tusze do ubrania i oe do znaczeni
Marja. Złota 26.
ię
do roboty: suknie, płeszcze,
16 welocypódy, koniki dla dzieci,
izid reen żardinierki, stoliki do
bót wielki w, bór: Królewska, TrA
skiego-Przedmieścia,
iono. Dnia 18 we czwartek o w
ZE Tos
rakow
prze
ziny 11 w nocy W
a J ęrozolimskiej do
ola Mi
dędace, Mak erh zechce e, i
u Polskiego, za nagrodą rs. 6, (pięć). 7639,
W drukarni Kunjera gara) 0—Plac l mA Nr 473e (nowy ko, , i paid podaj hee y "wyg 2 (14) Mapra 18906 |!
p"
i do wyzajęcia,, M
dE ;
ubrania dziecinne i kostjumy wio
nA }
s
CO NE S a y | _
potel! ,
„Mac = ZAIR =" ERĄ 3 ZDZ
|
jbc.bj.uj.edu.pl.NDIGCZAS001739_1909_286 | jbc.bj.uj.edu.pl.NDIGCZAS001739_1909_286/NDIGCZAS001739_1909_286_djvu.txt | Dziennik Kijowski : pismo polityczne, społeczne i literackie. 1909, nr 286 | Czerwiński, Antoni. Red.,Michałowski, Tomasz. Red. | pol | 13,686 | 92,447 | Nr 286
Wychodzi codziennie rano oprócz dn! pośziątecznych.
Adres Redakcyl, Kijów, Prorezna 13, Telefon 2464,
kdmiałstr. | Drukarni Polskiej: Kijów, Prorezsa 9, Tei. 1672.
Rękopisów Redakcya nie zwraca.
Redaktor przyjmuje od 2 — 3. Sekretarz od 12 ---2.
Administracya otwarta od 10—4 po poł. i od 6—8
wieczorem.
Ogłoszenia przyjmuje się do godziny 6 wieczór.
„Bs Tr p.
z PE DE
JULIA KALLENRACHOWA
opatrzona św. Sakramentami za
kończyła życie w Kijowie dn. 14
grudnia 1909 r., przeżywszy lat 78.
Zwłoki przewiezione będą do Ka
mieńca-Podolskiego. 15368
15372
|= pyłki
zmarł dnia 4 grudoia r. b., prze
żywszy lat 84; pogrzeb odbył się
w Młynowie na Wołyniu, gdzie
zwłoki złożono na cmentarzu pa
ralialnym o czem żona, synowie
i córki zawiadamiają krewnych
i znajomych,
S
dac W
Dom
M.i
Kreszczatyk 42.
w DAMSKIM
Zeałr „Sołowco
Dyrekcya J. E. Duwan-Torcowa.
„GOLGOTA”
od godz. 10 do 8 wieczorem.
mar, L. Andrcjewa.
Handlowy sp
o Ad mal
Telefon 764.
Z powodu zakończenia sezonu
i DZIEGINNYM
oddziałach, ceny na
Futrzane
towary znacznie zniżone.
ist robotnika.
„Ojczyzna! Co za słowo ogromne. prze
rażające mnie, choć nie wiem sam, jak lub
skąd. Pycha nierazby mnie popchnęła do
grzechu lub jakiego wykroczenia przeciw
mym rodakom, gdyby nie to słowo: Ojczy:
zna. Na jej wspomnienie miękło mi odrazu
serce, jak mięknie najtwardszy kamień,
wrzucony do pieca, w którym się kruszec
topi na stal lub żelazo. Dla tego słowa
wszystko mi się stawało łatwem do wyko
nania. Na tem słowie, jak na skrzydłach ar
chanioła, unosiłem się myślami dobremi,
czasem szlachetnemi, a nawet czasem tak
potężnemi, że nie czułem siebie. Dla tego
słowa jam był gotów każdemu ustąpić i wi
dzieć w nim brata swego. Kto mi to słowo
zaszczepił w duszy? Nie wiem, albowiem
wszyscy moi bracia i siostry mniej miłości
ku Ojczyźnie objawiali*.
„Dwa słowa w mem życiu dotychcza
sowem rozganiały czarne chmury z czoła
mego, a czyniły mnie pokornym i zgodnym
z ludami wszystkimi, oraz dodawały mi
chęci i siły do dobrych przedsięwzięć. A są
to słowa: Bóg i Ojczyzna“.
Tak pisze do prof. Wincentego Luto
sławskiego robotnik polski, pracujący w ko
palniach Pensylwanii. Oderwany od kraju
ojczystego, pozbawiony w ciągu połowy
swego życia obcowania z ludźmi, wychowa
ny w rodzinie. na sprawy narodowe oboję
tnej — skąd zaczerpnął ten zakopany w zie
mi kret górniczy iskrę Bożą, promień ideału
narodowego?
Jaka potęga związała tego zapomniane
go w kopalniach amerykańskich górnika ze
starą ziemią piastowską, z jej staremi tra
dycyami i dążeniami?
Nieśmiertelny duch naródowy przekro
czył niezmierzone przestrzenie Atlantyku,
rozświetlił mroczne głębie otchłani kopalnia
nych i zajrzał do duszy ludzkiej samotnej
i biednej.
Przykuty do taczki ciężkiej pracy co
dziennej, otoczony wpływami wręcz wrogi
mi i demoralizującymi, ujrzał jasną postać
swej ojczyzny dalekiej i smutnej.
I wszystko, co w duszy jego biernie
znosiło potęgę złego, wszystko, co się pod
maską codzienności kryło, wypłynęło naraz
na powierzchnię, ogarnięte tęsknotą światła
i słońca, dobra i prawdy.
6 © Zbudziło się w nim poczucie jakichś
nowych zadań, jakiegoś nowego, dalekiego
od życia codziennego, celu. Poczuł się czą
stką wielkiej całości i stosunek swój do niej
sformułował w jednem słowie: poświęcenie.
„Odkrywam trzecie słowo, łączące oba
pierwsze i będące na ich usługach, a zatem
wielkie, ogromne, poza którem widać lepiej
oba pierwsze. To słowo jest: Poświęcenie
czyli Ofiara“,
i wałowane
15370
m e A E A W S
i
A w tej duszy prostej i jasnej nie jest
to ołtarz odświętny, przed którym staje na
sza inteligencya, aby od czasu do czasu za
dość uczynić konwenensaunsowi patryotycz
nemu.
Do swego sięga życia, siebie i swoje
uczynki oczyścić usiłuje z namułu życiowe
go, chee być godnym sługą wielkiej _ jasno
ści, która szary byt jego nieśmiertelnym
rozświetliła blaskiem.
Walczy ze sobą i swymi nałogami sam
bez obcej pomocy. „Dziewiętnastoletnim
chłopcem klęczałem w lesie sosnowym pod
wysokim krzyżem i tam sobie przysięgałem
te same nalogi w sobie wykorzenić. Nikt
mnie nie namawiał, tylko, by się przysłu
żyć Ojczyźnie, to uczyniłem. Lecz jeszczem
wtedy nie dorósł do tej idei“...
Lecz oto po latach walki dojrzał i
przejrzał, odniósł już nad sobą dzięki taje
mnej mocy, płynącej z idei Ojczyzny, nieje
dne zwycięstwo. Zdumiony posiadaną siłą
pyta: „Czasem też sięgam memi myślami
wstecz, by odkopać to źródło, skąd się ta
miłość wzięła, lecz odkryć nie mogę... Nikt
mi tej miłości Ojczyzny nie wpoił, ja sam
ją wraz z mem urodzeniem na ten świat
Boży przyniosłem+...
Tak pisze spracowaną dłonią polski ro
botnik, a swym listem naiwnym i prostym,
jak odruch jego duszy, składa świadectwo
nieśmiertelnej idei, wiecznie żywej, wiecznie
twórczej i do najgłębszych ciemni życia
światło niosącej idei Ojczyzny.
Idom.
[m a]
Z prasy polskiej.
Psychologia wynarodowienia.
„Dziennik Petersburski“ analizuje grunt,
na którym powstaje wynarodowienie rozpro
szonych po Cesarstwie rodzin polskich.
«Jedną z najcharakterystyczniejszych cech pola
ka. mieszkającego w Cesarstwie, niewątpliwie jest po
symizm. Wybadzjsie starannie sumienie każdego prze
ciętnego osobnika, a pokaże się, że na dnio jego duszy
leży frazes: «wszystko stracone, jaź niema nadziei»...
«Jest godqem uwagi, że, szczęściem zapomniany
i pogrzebany, program polityki samobójstwa narodowo
go, kiórego autorem był jeden z satelitów Wielopol
skiego, urodził się na petersburskim gruncie.
«Ten pesymizm, ten brak wiary w owocność swo
ich nsiłowań, brak jasnego i wyrażnego celn dążeń i
pragnień osobistych, to główna przyczyna masowej de
zercyi z pod sztaudaru narodowego polaków z emigra
cyi w Cesarstwie, Kto obserwował bilżej psychologię
wynarodowienia, ten wie, jakie etapy przechodzi naj
piórw pesymizm i zwątpienie, dochodzące do rozpaczy,
później spokój, znużenie, znieczulenie, zobojętnienie,
ie już takiej duszy nie jest w stanie ani ożywić, ża
palić, ani oeburzyć, wyprowadzić z równowagi».
Autor przeciwstawia tym objawom
zwątpienia i goryczy wiarę w przyszłość naro
du na Śląsku i w innych dzielnicach pol
skich, wskazuje na rozwój sztuki i piśmien
nictwa polskiego, spotęgowanie bogactwa
narodowego, i tak kończy:
«Wszystko to upoważnia nas do rzucenia ręka
wicy pesymizmowi, cirzezwemu», naukowemu pesymiz
mowi ekscclenepi i ludzi sytyci, do wypowiedzenia
mu walki.
«Na przekorę rozmaitym tcoretykom prawa pań
stwowoego, naród może żyć i rozwijać się nawet w naj
nicprzyjaźniejszych waruokach. Skąd wniosek: żadna
jednostka niema prawa dezorlować z pod sztandaru,
na Górce Włodzimierza — w budynku Panoramy: >Golgotac;
99 Dziś dn. 16-go po raz drugi »Anathe
Nowo dekoracye
malarzy M. Ogranowicza, Frejliba i Zu
rakowskiego, w sztnce biorą udział orkie
stra i chór. Reżyser Sawiuow. Początek o g. 8 wieczorem. Ceny benefisowe.
We czwartek dnia 17 po raz 3 »Anathema«c w 5 akt.
dla pronumeraturów gazely zKijow. Wiest.« po cenach zniżonych »Po szcze
blach sławyc komedya w 5 aktach.
W piątek d. 18-go
W sobotę dnia 19 po raz 2 »Qwiaz
niedzielę dnia 20 po cenach znizonych »Burzac w 5-cin aktach.
Nowo dekoracyć malarza Kolendra. W poniedziałek dnia 21 przystępne przed
stawienie 1) »Elga< w 7-miu obrazach, 2) »Złota Ewac.
W ‘próbach: «ILi
|zystrata z Atenc Arystofanesa. „Wyzwoleni niewolnicy,
Sroda 16 (29) śrudnia i909 r
Rek TV.
mie sięcz. Kkwzri. pół rocz.
Prenumerata: W kraju 1.— — 6.— 1273
A. Ze granicą 1.50 460 9.— 1:.—
Za zmianę adresu 30 kep. ; :
OGŁOSZENIA: Za wiersz petitowy iub*ego miejsce
przed tekstem 40 kop. pierwszy i 20 kop. każdy na
stępny raz, za tekstem 20 kop. pierwszy i 10 kop. na
stępny raz, zawiad. żałobna po 40 kop. W rubryce
„Nadesłano“ wiersz petitowy lub jego miejsce 1 rb.
Numer pojedyńczy 5 kop”
Prenumeratę 1 ogłoszenia przyjmoje
Admiristracya.
ogłaszane przez wszelkich wydawców dostarcza po cenach kaialogowych
| KSIEGARNIA LEONA IDZIKOWSKIEGO w KIJOWIE
Na prowincyę wysyłamy za zaliczeniem pocziowem.
PRGSIMY ŻĄNAĆ KATALOGI NAKŁADOWE ORAZ NOWOŚCI.
Fortepiany i Pianina
pierwszfRzędnych rosyjskich i zagraniczuych fabryk.
Fisharmonie
Ceatr Miejski
o Rodzinie 7 i pół.
Dyrekcya S. W. Brykina. wilskic, 2) po raz pierwszy balet aRebert
Dnia 18-go Tannhäuser,
i Bertramc.
balet »Rokert i Bertram: Doja 20-go w
góły w afi:zach,
Dziś dnia 16 dla zasiionia środków Pogotowia Ra
tunkowego w Kijowie >Dubrowskic.
1) »Trawiata:, 2) :Rokert i Bertramc.
ogólno-przystępne przedstawienie w sezonie , bieżącym. Dnia 21 »Wewther«,
22-20 1) »Alakoc, 2) »Jotanta:, 3)>»Rober? i Bertram., 2)-go 1) >Ca
valeria Rusticana., 2) >Pajace«, 3) >Robert i Bertramc.
Wysyłka odwrotną pocztą,
i tani
Dnia 17-go 1) >Cyrulik Se
Dnia 19 1) »>Gamorra:, 2)
południe »Sadko<, wieczorem
Dnia 21. 22 i 23 ostatnie trzy
Szcze
wicikiem powodzeniem w Paryżu.
tame V
w spraw. wychvwaw. >Wiiki i owce.,
NW” Familijny Teatr-Varietć 8
| 99 Dziś I codziennie Grand Diver
| tissement varié
scon »Europejskich», teatrów »Varieló«,
Program składa się z 42 numerów. Przy
teatrze pierwszorzędna kuchnia pod za
Dyrekcya Towarzystwa: A. Prokofiew, rządem znanogo kuchmistrza W Turkina
Dyrektor Towarzystwa A. Walberg
„AP
Meryugowska ul. Nr 8, talef. 2454.
A. Waiberg ,P. Fedotow i D. Podkin.
Wystawa a
„MAISON NICE”
opuszczać rąk, lecz powinna pracować, czynić co moż
na i należy, nie poddając sią wpływom demoralizują
cej filozofii pesymizmu, zwątpieniom.., å
«Niach każdy robi, co do nieg» należy, a tro
skę o całość o losy narodu pozostawi owej duszy, czy
mózgowi narodu, gdzie jest i jaki jest. Precz z pesy
mizmem! naśladajmy poznańczyków i ślązaków, pracuj
my i zrzeszajmy się, jak oni.
Nowe słowo.
Jakie nowe pierwiastki zawiera w so
bie nacyonalizm rosyjski, pyta „Glos War
szawski*.
<Nacyonalizm rosyjski lubi, jak wiadomo, powo
ływać się na wyjątkowe przymioty moraine narodu ro
syjskiegu, na jego oryginalną w zakresie pojęć etycz
nych twórczość.
«Naród rosyjski, według ideologii nacyonalistów
rosyjskich, powołany jest do tegu, ażeby wypowiedzieć
światu jakioś «nowe słowo». Jakież to «nowe słowo»
słyszymy dotychczas od nacyQnaljstów rosyjskich, uwa
żających się za najlepszych wyrazicieli ducha narodu
rosyjskiego?
«Słyszymy słowa nienawiści —ależ nienawiść
w dziejach ludzkości jest tak słara, jak ludzkość sama.
Usłyszeliśmy teraz o prawie zwycięzców, juko o ultima
ratio, mającem rozstrzygać w najważniejszej dziś dla
nas sprawie narodowoj.
«Nie jest to nie dla nas nowego, nie jest wcale
dowcdem oryginalnej twórczości narodowego ducha ro
R wróg, jest to cprzekład z niemieckiego», jest to
plagiat z enuncyacyi kakatyzmu pruskiego, kióre sły
szymy już od lat trzydziestu. Jesli w tem ma się wy
rażać oryginalna twórczość dncha narodu rosyjskiego,
to, zaiste, Świat nigdy nie usłyszy tego «nowego sło
wa», które zapowiadali niegdyś słowianofile moskiew
scy, a po nich zapowiadają współcześni nacyonaliści
rosyjscy, powracający do mistyczuych pojęć o zarodzie
rosyjskim, jako o narodzie—nosicielu Boga.
«Nowa słowo», z którem występują dziś nacyo
naliści rosyjscy, dawno już wypowiedziane zostało
przoz prusaków, a powoływania się na siłę, na prawa
zwycięzców, jako na argnment ostatni i jedyny, znane
było nawet w epoce kamienia łupanego».
Uroczystość grunwaldzka
we Lwowie.
Współpracownik jednego z pism lwow
skich rozmawiał w tych dniach z wicepre
zydentem miasta Rutowskim o projektowa
nym obchodzie rocznicy grunwaldzkiej.
Jak wiadomo — powiedział p. Rutow
ski — zajmujący się przygotowaniami do ob
chodu, główny obchód odbędzie się w Kra
kowie, nam pozostaje zebranie naszego do
robku na polu życia wiejskiego, przemysłu,
sztuki i architektury. W tym celu urządzo
na będzie wielka wystawa, obejmująca sztu
kę polską wraz ze sztuką stosowaną, etno
ala, architekturą, wystawą prze.nyslu bu
owlanego i materyałów budowlanych, wy
stawą głównych działów życia miejskiego
z uwzględnieniem przedewszystkiem szkol
nictwa, urządzenia hygieniczne i aprowiza
cyę miast i wystawę tych gałęzi przemysłu,
które produkują dla miast. W wystawie
tej wezmą udział i inne miasta galicyjskie.
Zgłoszenia płyną z różnych stron i wnosić
można ze wszystkiego, że wystawa będzie
przedstawiała się wspaniale. Pragnieniem mo
jem jest, aby stworzyć coś, coby ludzi ścią
gało do Lwowa. Prawie wszystko jest już
do tej wystawy przygotowane. Plany goto
we, kosztorysy do grosza obliczone, niedłu
go ze sprawą tą przyjdę na Radę, Obawiam
się tylko oporu. Sprawa ta zejdzie się wła
śnie z dyskusyą budżetową, a rok 1910 jest
dla miasta nieświetny. Opozycya będzie. A
jednak nie możemy pozostać w tyle. Przy
wiozłem z Wiednia obietnicę rządu 50,000
koron, drugie tyle da kraj, więg i miasto
będzie musiało ponieść jakąś ofiarę. Spo
dziewam się, że zwyciężę.
s dramatyczny A. N. Kruczinina
Dzis dnia 16-g0 >Mała czekoładziarka: kom. w 4 aktach, ciesząca się
í Początek o g. 8 wieczorem.
dnia 1/-g0 po raz ]-szy :»¥ górach Kaukazu. W piatek dnia 18 »Sza
sobotę dnia 19 ua rzecz Kijow. zp Frebl. dla okazania pomocy
Aana Karenina: według powieści hr. L. Tołstoja »Kobieta adwokate.
Kasa otwarta od godziny 10 rano do końca przedstawienia.
Alberta Benua s
Otwarta codziennia w Muzeum Miejskiem od godz, IO rano do 4 po poł.|
uł. Mikołajowska Nr 4,
Poleca najlepsze kwiaty z Nicei,
Przyjmuje obstalunki na prowincyę.
(Teatr Rergonior).
czwartek
._ e
ca, | „Dzieje
próbach »Ogmikic Guedicza
z udziałem pierw
szorzędnych artyst, || Dzieje Polski od
R Pc R o a
kwareli
EJ
|as
14760 WODY I 8025
.. Projekty pawilonów są podobno bardzo
piękne. Jeden z nich, projektu p. Zacharye
wicza, składać się będzie z czterech budowli
w stylu „modern,“ tworzących jedna całość
ze wspólnem podwórzem, o powierzchni
1400 m, Całość jest utrzymana w bardzo
sziachetnych liniach, robi wrażenie świeże
ścią i prostotą. Pawilon architektury, pro
jektu architekty Łużeckiego, wykonany bę
dzte w stylu lwowskim, ze spożytkowaniem
motywów lwowskiego renesansu. Pawilon
etnograficzny będzie dworcem w stylu za
kopańskim. Ten pawilon pozostanie już u
nas i będzie „dworcem“ do „parku Jordana".
„ Z kolei zeszła rozmowa na pałac sztu
ki, który ma być niebawem wzniesiony we
Lwowie. :P. Rutowski ubolewał, że miasto
ma mnóstwo cennych obrazów, których nie
ma gdzie pomieścić, Ma samych prac Ma
tejki aż 17-cie: mianowicie szkic obrazu
„Chmielnicki pod Zborowem*, kilka portre
tów z pierwszych lat twórczości mistrza,
jest nawet jedyny pejzaż jego, są „posłowie
moskiewscy u Władysława FV“ i szereg in
nych, których nie mą gdzie pomieścić, Ga
lerya nasza—inówii p. Rutowski — obejmuje
juź przeszło 1,000 numerów, zgłaszają się
nowi liczni ofiarodawcy, ale za warunek
darowizny kładą stosowne umieszczenie.
Wygotowałem już plany, projekty. Plac
bojków mi utrącono, ale pertraktuję już
o inne miejsce i niediugo przyjdę z goto
wymi wnioskami. A zdaje mi się, że plan
ten odpowie nowoczesnym wymaganiom.
Plan ten to w całem znaczeniu pałac o
wspaniaiych liniach; spożytkowane są w
nim motywy lwowskiej architektury z naj
lepszych czasów w atyce i oknach, kolumny
granitowe, rzeźby, wielkie płaszczyzny pię
tra głównego o górnem świetle, zapełnione
mozajkami. Część dolna gmachu wynajmy
wana na sklepy przyniesie—według obliczeń
dra Rutowskiego — pokrycie wszystkich
kosztów, zamortyzuje cały nakład i da nad
wyżkę. Preliminarze, wielekroć przeracho
wane, są stwierdzone. Miasto może przyjść
do wspaniałego pałacu, sztuka do świątyni,
ofiarność publiczna uwierzy, że miasto trwa
le myśli o zbiorach i niejeden dar za przy
kładem Toepferów, Kozłowskieh, Przyby
sławskich, Budzynowskiej, Wojciecha Dzie
duszyckiego, schroni się pod dach miejskie
go pałacu sztuki,
Europa pod kluczem,
«Goniec» zamieszcza *pod „powyższym tyułem
wspomnienie ze zjazdu w Skierniewicach w r. 1884,
Na zjazd ten trzech największych mocarzy Eu
ropy prasa poiska uzyskała dostęp jedynie dzięki li
cznemu zgłoszeniu się prasy zagranicznej, której «nie
wypadało odmówić». Ogółem z pism zagranicznych i
rosyjskich przybyło do Skierniewie dwudziestu kilku ko
rospondentów, z prasy warszawskiej czterech.
Aby otrzymać prawo wejścia do parku skiernie
wickiego i asystowania przy przyjazdach i wyjazdach
Momarchów, dzienuikarze wąrszawscy musieli otrzymać
odpowiednie świadectwo prawomyślności od władz ad
ministracyjnych, za pośrednictwem prezesa cenzury,
którym w r. 1884 był rz. r. st. Ryżow.
W kSkierniewiczch przewodnikiem wszystkich
przybyłych korespondentów, na mocy porozumienia się
naczeluej władzy kraju z ministoryum Dworu, był u
rzędnik do szczególnych poleceń przy general-gnberna*
torze warszawskim p. Jankulio, późniejszy prezes cen
zury warszawskiej.
Pan J. porozumiewał się z dziennikarzami, pro
H. J. JIMDRISEK "ów Kroszezam
4-tomowe dzieło
Porozbiorowe
Narodu Polskiego”
prof. Augusta Sokołowskiego
jest jedynem unas tego rodzaju dzie
łem tak bogato ilustrowanem
zbioru do r. 1998.
Dzieło nadające sią na poda
runek Gwiazdkowy.
Sprzedaż za gotówkę i odpowie
dzialnym na raty,
Do nabycia w księgarniach i Admi
nistracyi Wydawnictwa
Warszawa, Widok 22, tel. 19} ł2.
SS" kn”
. Ba NABYCIA LL zi
AĆ WYRAŻNIU PROD
NA PRZYJMOWAĆ WSZELKICH
JOFIAZOWIWANYCH SUROGATÓW.
ZMSKLÓ), 5
natychmiast po otrzymaniu obstalunku.
amerykańskie i europej
skie w największym wy
borze.
Można na raty.
Główny?skłsd instrumentów muzycznych i nut
13458
Kreszczatyk Nr 41
| Wyprzedaż
14585 do 1 lutega 1910 r.
Z powodu zwinięcia gospodarstwa wy
przedaje się u Kazimierza Tołkacza w
Kujawskiej Marylówce obora czystej
krwi Simmenthalów, składająca się z,
8-miu krów, Ś-ciu cielię i 2
reprod. rozmajtego wieku, a także
| źrebięta półkrwi angliki (remontowe)
14620
20 sztuk ur. w 1907, 1908, 1909 roku.
Bliższych informacyi udziela zarząd ma
‘aiku. Stacya pocztowa i toelegr. Fram
pol Podolski — kolejowa Płoskirów.
Us
o SZwyców w Ferdynandówce
na Podolu. Sprzed. ciełie 1 byczków pa
10 rb. miesiąc. St. kol. wąz. tor. Fer
dysandówka o 6 w. Pocz. i tel. Nic
mirów, Józef Podgórski. 14789
ohwili ro»
Notatki iaformaoyjne.
Biore kij. rz.-kat. Tew. debreBzyn
ności, M.-Żytomierska Nr. 8, otwarie
każdodziennie od 10 do 2 oprócz świąt
<
KRA CH EN aa I niedzięl.
1-1 KASILÓ UI nE SP; Tamże w godzinąch biurowych mo
P olski Magazy n Kwiatów ERA żna zasięgnąć Soratie STOT doty
czących wydziału letnisk,
Zarząd Tow, pom. etwi. pei. uniw.
kljow. Wiolka Zytomierska Nr 8 m. 12.
od 4 do 6.
hee:
wadził ich na przyjazdy, ceuzurował wysyłane depesze
gdyż bez podpisa p. J. telegraf depesz nie przyjmował.
Najzabawniejsze jednak zajście miało miejsca
badęząa przedstawicuią galowego. Zajście to opisuje
autor artykniu p. Celestyn Bystrząnowski, który wystę
powa} wówczas, jako delegat «Kuryera Porannegoa, w
następujący sposób:
<Na przedstawienie to, otrzymali zaproszenia li
czni dygnitarze pańsiwowi oraz przedstawiciele arysto=
kracyi z Warszawy.
Niewielka sala teatralna mieści na parterzą
150—180 osób. a oprócz tego w górze po rogach na
przeciw sceny posiada dwie większe loże, czyli gaie
ryjki. Jedną z tych lóż zazęłą generalicya, a w dru
gioj ulokowano przedstawicieli prasy.
Stosownie do polecenia p. Jankulji, na pół go
dziny przed rozpoczęciem przedstawienia stawili się
dziennikarze przy teatrze—i p. J. zaprowadziwszy nas
na górę, polecił drzwi zamknąć na Klucz.
Było nam troehę ciasno, a za chwilę zaczęło być
gorąco. Naturalnie korzystając z wolnego Czasu, rez
mawiano wesoło. Politycy komentowali zjazd, inai csy
palil> anegdoty i dowcipy. Dygnitarze państwowi iżga
ście zaproszeni również zebrali się wcześniej w sali i
z zaciekawieniem spoglądali na galeryę dziennikarską,
na której nie brakio osobistości wybitniejszych, jak np.
Paweł Lindau z «Köln. Ztg.», d-r Luxemburg z «Neue
freie Presso», Ludwik Pietsch z «Vossische Ztg., d-r
Hahn, redaktor «Politische Corresp., kapitan Horner i
Dobron—obaj z Times'a». Koczetow (Russkij Stran
nik), artysta-malarz, ilustrator pism zagranicznych Lii
ders i wiola innych.
Przedstawienie (balet) składało się z dwóch czę
ści z dłuższym antrakiem. W sntrakcie w teatrze zro
bił sią ruch, lecz my, dziennikarze, ulokowani, jak śle
dzie w beczce, nawet szklauki wody przez drzwi, zam
knięte nie mogliśmy dostać. Na stukanie nikt nie od:
powiadał, gdyż klucz schowany był w kieszeni dosioj
nika, który na dole zapowne pił herbatę, lnb chłodził
się lodami.
Wiem ktoś z sali zaczął prosić p. Pawła Lindau
aby zeszedł na dóż—tym ktosiem był jeden z synów
Bismarka. Lindau mimiką i półgłosem odpowiedział z
galeryi, że nie może zejść, gdyż jest zamknięty od ze
wnątrz...
Po dłuższej chwili usłyszeliśmy wszyscy rumor
za drzwiami, kroki kilka osób, wsuwamie klucza do
zamku i narąz głos donośny na wpół gnuiewny: «Ceto
wy zdiełali., zdies Ewropa sidit, a wy jejo za
pierli,..»
Pedwoje się otwarły, stał przy nich p. Jenkuijo
a przy nim jakiś wyższej rangi nrzędnik dworski, któ
ry w uprzejmych słowach zwrócił się do dziennikarzy:
«Messieurs! à vos ordres! Thé, rafraitchissemenis..>
Po tem przemówieniu do loży wszedł młody Bis
mark i, przywitawszy się z p. Lindan, pociąguął go na
dół.
Dzięki więc inierwsqcyi syna zelaznęgo księcia...
zamknięta na klącz «Europa2.. wogła odetchnąć świe
żem powietrzem.
60% 1 DUS NR
Odpowiedź finlandczyków.
Petęrsburska Agencya niemal dosłow
nie podała nam elukubracye prawno-polity
czne rosyan, członków komisyi fińsko-rosyj
skiej, natomiast nie raczyła streścić nawet
odpowiedzi finiandczyków. Oto jej brzmienie:
„Podczas gdy w ciągu całego XIX stu
lecia nie zaszedł w Finlandyi ani jeden wy
padek poważnego naruszenia porządku praw
nego, nie było ani jednego zabójstwa lub
zamachu politycznego, ani jednej sprawy po
litycznej — po usunięciu porządku prawne
go, stanowiącego w ciągu stuleci podwaliny
wszelkich dążeń narodu fińskiego i najści
ślej związanego z jego życiem kulturalnem
można się obawiać zaburzeń, zgubnych za
2
m A c e E TEE E mesa
targów, moralnego rozkładu, co wszystko
przynieść może tylko uszczerbek porządko
wi i bezpieczeństwu” publicznemu.
„Przekonani jesteśmy — czytamy da
lej — że przeprowadzenie takiego projektu,
jak ten, który zmieniony; został;przez rosyj
skich członków komisy, ściągnęłoby na Fin
landyę wielkie nieszczęścia. Zniesienie za
bezpieczonej przez prawa zasadnicze autono
mii, z której Finlandya korzystała w ciągu
całego wieku, przyjęte zostanie przez naród
fiński, jak najsroższe doświadczenie, jakie
wogóle spaść nań mogło. To też zaspoko
jenie żądań, stawianych obecnie Finlandyi
ze względu na jej położenie w Państwie Ro
syjskiem, powinno być załatwione bez naru
szania istniejących praw zasadniczych i na
podstawie sprawiedliwości”.
|>| A AE
Niezwykły zaszczyt.
ZzParyża donoszą, §żo paryska <«Acadómie„des
sciences 'morales_et politiques» $wybrała 25 głosami
przeciw 3 członkiem zagranicznym tej akadomii Teodo
ra Roosevolła,' b. prezydenta Stanów: Zjednoczonych.
Akademia ta liczy 40 członków zwyczajnych, 6 zagra
nicznychii,43 członków korespondentów, 'a zajmujegsię
studyami filozoficznemi, historycznemi, politycznemi,
prawniczemi i ekonomicznemi, Tytuł «członka instytu
iu» jest uważany we Francyi za jeden z największych
zaszczytów. Przypadł on obecnie w „udziale, Roosevel
towi, jako dowód uznania za szerzenie zasad moral
nych i narodowych w teoryi i praktyce. 4 Wiadomość
o tym niezwykłym zaszczycie dojdzie Roosevelia, gdy
powróci z polowania na iwy w Afryce, które miało
być wypoczynkiem po trudach prezydentury, Dla wia
domości ogółu dodajemy, że akademia nauk moralnych
i politycznych jest jedną z pięciu składowych części
akademii francuskiej,
Z działalności hakatystów.
Niedawno rozeszła się wiadomość, że
gorący patryota, p. Marcin Biedermann, od
dał wieś Miedzianowo w W. Ks. Poznań
skiem w niepewne ręce i że majątkowi te
mu grozi niebezpieczeństwo przejścia ;w, po
siadanie niemieckie.
Na skutek tych pogłosek p. Biedermann
podał w „Gońcu Wielkopolskim" szczegóło
we wiadomości, dotyczące tej tranzakcyi.
Wynika z nich, że ze strony niemieckiej
staranogsię nabyć Miedzianowo przez zręczne
podsunięcie fikcyjnego nabywcy polskiego,
nazwiskiem Jankowskiego, a p. Biedermann,
otrzymawszy pewne gwarancye od rzekome
go nowonabywcy, zawarł z nim umowę, w
której zastrzegł sobie wypłacenie 50,000 ma
rek, gdyby p. Jankowski w ciągu 3 lat
sprzedał *: komukolwiek Miedzianowo bez je
go zezwolenia. Powziąwszy jednak podejrze
nie co do osoby: p. Jakowskiego," p., Bieder
mann nie zgodził się na przewłaszczenie ma
jątku. Wtedy Jankowski zrzucił maskę i
przelał wszystkie swe prawa na niemca
Hoffmana, z którego polecenia dotąd dzia
łał. Hoffman powołując się naswój kontrakt
kupna, a nie mogąc skłonić p. Biedermanna
do przeprowadzenia przewłaszczenia ofiarą
wspomnianych 50,000 marek, obłożył aresz
tem wszystek jego majątek, aby w ten spo
sób zmusić go do ustępstwa. I ten nacisk
nie poskutkował P. Biedermann odwołał się
do sąda, powołując się na to; że zost
wprowadzony w błąd co do osoby kupują
cego i dlatego kontrakt z nim zawarty nie
jest ważny. Aż do zapadnięcia decyzyi są
dowej cały jego majątek pozostaje pod a
resztem. P. Biedermann jest jednak przeko
nany, że Sprawa zakończy się jego zwy
cięstwem, i zapewnia, że przejście Miedzia
nowa w obce ręce jest wykluczone.
Całe to zajście jest ciekawym, bez
wątpienia, przyczynkiem do charakterysty
ki walki, toczącej się w Wielkopolsce o zie
mię.
EE | EFEKT |
Ze Związku oficyalistów rolnych,
18 b. m. odbyło się w lokalu Zarządu
wspólne zebranie członków kijowskiego I-go
i Il-go oddziałów wżcelu zdecydowania kwe
styi połączenia się tych dwóch oddziałów
w jeden —, kijowski, co też jednogłośnie zo
stało uchwalone.
59)
"HENRYK SIENKIEWICZ
Wiry.
— A gdyby Kaśka, czy Hanka miała
sto tysięcy funtów? — zapytał Świdwicki.
— W takim razie... wpadłbym w roz
terkę — odpowiedział z flegmą Dołhański.
A po chwili mówił dalej.
— Bo wydaje się, że tonic, a w życiu
może się wykazać, że to jest coś. Pomi
nąwszy rozmaitych kuzynów Maćków i Bart
ków, którzyjniezawodnie się znajdą — rów
nież znajdą się także i odmienne instynkty,
odmienne popędy, odmienne upodobania.
Co u licha! — nie chciałbym mieć żony,
którą mogłaby opanować nagle a niespodzie
wanie namiętność do bursztynowych pacior
ków, do łaskania grochu, do mędlenia Inu,
do ulęgałek, albo do zbierania bedłek, nie
mówiąc o jagodach, orzechach i o chodze
niu boso.
Tu zwrócił się do Grońskiego.
—. Ruszaj sobie ramionami, ale tak jest.
— Mnieby to nie raziło — rzekł Swid
wicki — tylko — gdybym się miał żenić
z panną Anney, wymówiłbym sobie właśnie
to, żeby czasem chodziła boso. Jak jestem
na wsi, nic na mnie tak nie działa, jak wi
dok bosych nóg u dziewczyn. Prawda, ża
często miewają różę w kostce, co pochodzi
od kłócia się o rżysko. Ale przypuszczam,
Że panna Anney nie ma róży.
— Z wami nie można mówić poważnie.
— Bə i po co?—odrzekł Swidwicki. —
D Z]
Jako kandydata na zarządzającego ki
del., wyznaczonym na 23 stycznia 1910 r,
oraz przedstawiono opracowane przez komi
syę finansową projekty budżetu na 1910 r.
Zebranie nie uchwaliło pod tym ostatnim
jowskim oddziałem, do zatwierdzenia Żarzą
dowi, zdecydowano przedstawić p. A. Gro
deckiego.
Zebranym zakomunikowano o ukonsty
tuowaniu komisyi przedwyborczej, dla omó
wienia kandydatur przyszłego prezesa Związ
ku, w liczbie 15 osób, o terminie V-go zebr.
względem Żadnej rezolucyi, pozostawiając
szczegółowe rozpatrzenie kwestyi do następ
nego posiedzenia,
Powzięto, natomiast, uchwałę zebrania
jaknajszczegółowszych danych co do siły pła
tniczej oddziału na rok 1910, dla przedsta
wienia ich Zarządowi przed zebr. delegacji.
T. 0.
.
Mały fejleton.
„Kijowski kościół św. Mikołaja został
poświęcony i dla parafian otwarty w tym
roku niezapomnianym, gdy składaliśmy hołd
pamięci Juliusza Słowackiego w setną roczni
cę Jego urodzin...
Czy nie godziłoby się w strzelistem
wnętrzu świątyni zostawić widomy znak te
go hołdu, który całą naszą powszechność
we raj czci połączył?
zy nie należałoby odpowiednią tablicę
marmurową w jednej z wewnętrznych ścian
kościelnych umieścić?
Taka myśl już powstała ..
Grono ludzi zadeklarowało w dniu
wczorajszym skromną na ten cel ofiarę —
nie jako „dar“ — lecz, jako „wskazanie“...
* — Rozważmy...
A raczej do praktycznego tej myśli
wykonania przyczynić się zechciejmy.
Czarny Jegomość.
EE WOW ODC OC IA
KRONIKA.
Kalendarzyk.
Dziś 16 (29) Euzebiusza B. M.
Jutro 17 (30) Łazarza B,, Olimpii Wd,
Wsehód słońca godz. 8 m. (4
Zachód słońca godz. 4 m. 01.
Długość dnia godz. 7 m. 57.
— Walne zebranie Koła kobiet polek.
W „Ogniwie*, dnia 18-go grudnia r. b., od
będzie się walne zebranie, które, jako po
wtórne, prawomocne będzie bez względu na
ilość przybyłych uczestniczek. Opłaty człon
kowskie przyjmowane będą przy wejściu do
sali. Początek o g. 8-ej.
— Wenty na rzecz Koła Kobiet Polek.
Na rzecz instytucyi utworzonych przez Koło
mają się odbyć wenty: dnia 17-go grud
nia r. w księgarni p. Idzikowskiego
(Kreszezatyk wprost Proreznej), 18-go grud
nia, w perfumeryi p. Niwińskiego — a
dnia 19-go grudnia, w składzie porcelany
„ł|„Ońiełów* i'w mugazynie p. Zdrojewskie
go.—Zarząd Koła zadawalniając się procen
tem od sprzedaży najłaskawiej przez ofiaro
dawców przeznaczonym, postanowił wyklu
czyć wszelką karotę. — Przy sprzedaży u
przejmie obiecały asystować uproszone
panie.
— „Majduczek*. W niedzielę w „Ogni
wie* teatr polski daje świetną sztukę ko
synda „Hajduczek“. Sztuka ta jest prze
róbką z powieści Henryka Sienkiewicza „Pan
Wołodyjowski". Zarząd teatru przygotował
do tej sztuki nowe kostyumy. Sztuka ta
przez cały sezon grana była z olbrzymiem| W
powodzeniem w Warszawie. Pełną humoru
postać Zagłoby odegra p. Dąbrowski.
— Odjazd wiceministra. Wczoraj wie
czorem wyjechał z Kijowa do!Połtawy wice
minister oswiaty L. Georgiewski i urzędnik
do szczególnych zleceń przy ministerstwie
oświaty P. Prozorow.
— Zabójstwo Rachstejna. W dniu ju
trzejszym kijowska izba sądowa będzie roz.
BN NIET E Hry U KE
patrywała sprawę o zabójstwo kupca Rach
sztejna, dokonane da. 13 stycznia r, b. przy
zbiegu ulic Kenstantynowskiej i Jarosław
skiej na Padole. Na ławie podsątnych za
siądą: poddany pruski Karol Focht, Busta
chy Kupczenko i Aleksander Mironienko,
oskarzeni z art, 18 i 1,454 kodeksu karne
go. Swiadków wezwano 36.
— Stan pogocy. Po dlugolrwałej od
wiłży, w dnin 14 gradnia temperatura za
częła się obniżać i wczoraj wieczorem ter
mometry w Kijowe wskazywały 6 stopni
poniżej zera. Saiegu w mieście dotychczas
niema. Komunikacya kołowa.
— W sprawie wyborów do rady miej
skiej. Zarządzający wydziałem do spraw go
spodarki miejskiej w Petersburgu, p. Jew
stifajew zażądał od prezydenta m. Kijowa
nadesłania wiadomości o ilości wyborców
miasta Kijowa i zależnie «d tego o iluści
radnych miejskich. Prezydent miasta rów
nież telegralicznie odpowiedział, iż Kijowowi
przysługuje prawo posiadania 80 radnych.
Na każdego radnego przypada 52 wyborców.
Wobec tego ilość radnych według cyrkułów
przedstawia się w sposób następujący: sta
rokijowski powinien posiadać 18 radaych,
łybedzki—15, łukianowiecki—14, podolski—
9, pałacowy—8, płoski8, bulwarowy—5,
peczerski 3.
Ogółeru wyborców Kijów posiada 4206.
— Nowa arterya komunikacyjna. Rada
miejska w zasadzie uchwaliła myśl utworze
nia nowej arteryi komunikacyjnej, łączącej
dworzec kolei z Padołem, celem odciągnię
cia ruchu ładunkowego od Kreszczatyku.
Arterya ta miała być utworzoną z ulic—De
siatinnego zaułka, Gronczarnej i Kożemiac
kiej. Komisya finansowa, rozpatrując preli
minarz budżetowy, usunęła, ze względów o
szczędnościowych, koszta po nią tych ulic.
Obecnie radni Burczak, Brażnikow i Kobiec
wnieśli do rady miejskiej starania o urze
arig ih projektu utworzenia nowej ar:
eryi.
— Posiedzenie rady miejskiej. Dziś od
będzie się nadzwyczajne posiedzenie rady
mnejskiej dla rozpatrzenia preliminarza bud
żetowego.
— Rozkaz dzienny do policyi. We wczo
rajszym rozkazie do policyi, policmajster za
powiada, że wszyscy urzędnicy policyjni po
winni na pierwsza żądanie publiczności ko
munikować swe nazwiska i urzędy, stójkowi
zaś i numer. Winni przekroczenia tego roz
kazu będą karani.
— Sprawa Radziszewskiego. Pojutrze,
w piątek, kijowska izba sądowa przy udziale
przedstawicieli stanów będzie rozpatrywała
głośną sprawę o stawienie oporu policyi
dnia 3 lipca r. b. na rogu ul. Trzech Swie
tych i Kreszczatyku, kiedy to odbyła się
formalna bitwa między policyą a opryszka»
mi, ku przerażenia spokojnych mieszkań
ców, którzy wychodzili z koncertu w ogro
dzie Kupieckim. Na ławie podsądnych Za
siądzie Kazimierz Radziszewski, oskarżony
o usiłowanie zabójstwa rewirowego Jana
Stoekiego i strażników, oraz Tekla i Michał
Nowikowowie pod zarzatem ukrywania Ra
dziszewskiego po utieczce tegoż ze szpitala.
„p. T. Gecyniowski. Wczoraj po
południu, po krótkiej chorobie zmarł na skle
rozę naczelnik kijowskiego okręgu pocztowo
telegraficznego rz. radca stanu T. Cecyniow
ski. Zmarły, urodzony w roku 1836, więk
szą część życia spędził na służbie w wy:
dziale poczt i telegrafów.
Ostatnie 16 lat był naczelnikiem okrę
gu kijowskiego.
Pogrzeb odbędzie się jutro na Łukjano
wieckim cmentarzu.
| — Nową pisma żydowskie. Z począt
kiem nowego roku zacznie w Kijowie wy
chodzić nowe pismo żargonowe: „Kiewer
Tageblatt“. Oprócz tego, w dniu 25 grudnia
WISE pierwszy numer gazety „Kiewer
ort“.
~. — W sprawie administracyjnych zesłań
ców. Minister spraw wewnętrznych wydał
rozkaz, zabraniający osobom, wysyłanym
administracyjnie z innych miejscowości, za
mieszkiwania w Kijowie. Rozkaz ten nie do
tyczy zesłańców już mieszkających w Ki
jowie.
| —Z politechniki. Wobec zbliżających
się egzaminów, zarząd wszystkich wydziałów
Niech Krzycki odcina teraz kupony od swo-|wet z tej zasady, twierdzę, że nasi toryso
jej powagi, ale nie my. Czy to ty nie mó-|wie nie umieją być dumni ze swej krwi.
wiłeś, że on należy do narodowej demo
kracyi?
— Nie. Nie ja. Ale co to ma za
związek z panną Anney?
— Ach! ach! — szlachcie — narodowy
demokrata dowiedział się że jego flamma
ma w żyłach chłopską krew i jednak brzuch
go z tego powodu zaraz rozbolał, jednak kole
go ta deminutio capitis.
— Kto ci to powiedział? Przytem to
jest raczej permutatto, nie deminutio...
— Tak! Towar angielski okazał się
wyrobem krajowym i spadł w cenie. Słusz
nie, słusznie...
Wiecie, ktoby mógł sobie pozwolić z
całą swobodą na małżeństwo w takich wa
runkach—zapytał Dołhański: prawdziwie wiel
ki pan.
— Ale nie polski—zawołał Świdwicki.
— Już zaczynasz! Dlaczego nie polski?
— Dlatego, że polski nie ma dość uf
ności w swoją krew, nie ma poprostu dość
dumy, żeby wierzyć, że on podniesie ko
bietę do siebie, nie zaś sam zniży się do
niej.
Groński począł się śmiać:
— Nie spodziewałem się z twych ust
tego zarzutu— rzekł.
— Dlaczego? Ja jestem indywidualista,
io ile nie uważam siebie za okaz najpo
dlejszej rasy w świecie, o tyle uważum się
za okaż najlepszej.. Według mnie do ary
stokracyi należy się tylko szczęśliwym wy
padkiem, to jest wówczas, jeśli się przynosi
na świat odpowiedni profil i odpowiedni
mózg. Ale naprzykład Dołhański, oile por
tretów przodków nie kupił na licytacyi — i
inni nasi panowie sądzą, że tę przynale
Żność stanowi krew. O ©“, «rchodząc na
— W domu—rzekł Groński — znęcasz
się nad socyałami, a tu chciałbyś się znę
cać nad arystokracyą...
— Nie zmniejszaj moich zasług: mam
parę pięknych słówek i dla narodowej de
mokracji.
— Wiem, wiem. Ale jak dowiedziesz
tego, co powiedzialeś o polskich torysach?
— Jak tego dowiodę? Metodą sokratycz
ną—za pomocą pytań. Czy widzieliście kie
dy polskiego pana zagranicą, który poznaje
się z wielkim panem francnzem albo angli
kiem? Ja, pókim miał pieniądze, przesiady
wałem zimą w Nizzy, albo w Kairze i wi
działem ich mnóstwo. Otóż za każdym ra
zem zadawałem sobie pytanie, klóre teraz
zadaję wam: dlaczego, u dyabła, nie fran
cuz lub anglik stara się podobać polakowi,
tylko polak im? Dlaczego zawsze tylko po
lak się mizdrzy, tylko polak kokietuje? Dla
czego wstydzi się niemal swego pochodze
nia—i jeśli wypadkiem francuz powie mu,
że go wziął z akcentu za francuza, albo an
glik go weźmie za anglika, to się rozpływa
z radości, jak masło na patelni? Ach! wi
działem takich kokietów dziesiątkami—i to
jest stara rzecz. Tak było i dawniej. Taką
kokieteryę miał naprzykład i Stanisław Au
gust. Polski pan umie czasem nosić wyso
ko nos w kraju. Przed cudzoziemcem zaw
sze na dwóch łapkach. Czy to nie jest
brak dumy z własnej rasy, z własnej krwi,
z własnej tradycyi? Jeśli macie najmniej
sze ziarnko poczucia prawdy, choćby takie,
jak ziarnko kawioru, to mi przyznacie słusz
ność! Co do mnie, wstydziłem się czasem,
że jestem polakiem.
— To się znaczy, że dopuszczałeś się
takiego sameo grzechu; jaki im zarzucasz—
jeśli
wage!
politechniki kijowskiej przypomina studen:
tom, iż ostatecz*y termin dopełnienia „mi
nimum* upływa po styczniowych egzami
nach 1910 roku.
Po tym terminie wszyscy studenci, któ
rzy nie otrzymają dostatecznej ilości stopni
(należy mieć przynajmniej „minimum“ z 2-ch
ostatnich lat), będą n ezwiocznie wydałeni
z politechniki.
— Wykłady w politechnice, z powodu
zbliżających się świąt bożego Narodzenia,
zostaną przerwane dnia 20-go b. m. i będą
wznowione w połowie stycznia 1910 roku.
Laboratorya i kreślarn'e będą otwarte przez
czas świąt oprócz następujących dni: 24, 25,
26, 27 i 31 b. m, a także 1 i 6 stycznia
1910 roku.
Kancelarya do spraw studenckich też
będzie zumknięłą w dnie wyżej wymie
nione,
— Jury. Do jury, które będzie roz
strzygało konkurs projektów pomnika Cesa
rza Aleksandra Il w Kijowie, między iony
mi zostali powołani artyści malarze, pp. lo
tarbiński i łalimski.
— Wystawa cholery. Wczoraj w domu
ladowym fundacyi Tereszczenki (W. Pod
walna róg placu Sienoego), została otwarta
wystawa chalery. Na czele organizatorów
wystawy stoi pruf. Wysokowicz.
— W sprawie bruków. Zarzął miejski
zawarł wczoraj umowę Z przedstawicielami
kopalni granica w Gniewaniu na dostawę
2 tys. sążni kwadr. kostek granitowych do
bruków kijowskich. Część obstalunku—500
sążni kw. Gniewań zobowiązał się dostarczyć
po 35 rubli za sążeń, resztę — 1,500 po 82
rubie 75 kop. Oprócz tego przedstawiciel
budapeszteńskiego T-wa bruków ceramiko
wych, p. Wajnsztejn, zadeklarował nową
cenę kostek ceramikowych—35 rubli za sąż.
kwadr., licząc w tem robotę podłoża beto
nowego grubości około 10 etm.
— 2 komitetu ziemskiego. Wczoraj roz
poczęła się zimowa sesya gubernialnego ko
mitetu do spraw gospodarki ziemskiej przy
udziałe 84 radnych. Przewodniczy obradom
gub. kijowski Giers. Na wczorajszem po
siedzeniu rozpatrzono szereg spraw ubezpie
czeniowych. Szczegółowy przebieg zebrania
podamy w osobnem sprawozdaniu.
— Uczta pożegnalna Woz raj wszyscy
stali współpracownicy „Dziennika Kijowskie
go“, wraz z członkami zarządu kijowskiego
Kola literatów i dziennikarzy polskich, Ż:
gnali ucztą ustępującego z grona współpra
cowników Redakcyi, p. Stanisława Rutkow
skiego, który w ciągu 4-letniego wspólpra
cownictwa w „Dzienniku Kijowskim", zy
skał gorącą sympatyę i przyjażń wszystkich
kolegów.
Koledzy żegnali go z szczerym żalem.
OSOBISTE.
— Wozoraj wieczorem wyjechał z Ki
jowa do Kurska dowodzący wojskami kijow
skiego okręgu wojennego, gen.-ad. M. Iwa
now. "
— Wyjechał z Kijowa dowódca 21 kor
pusu armii, gen. Czurin.
— ZNACZNA KRADZIEŻ. W tych dniach star
szemu prezesowi izby sądowej A. Meisnerowi skradzio
no papiery procentowe na sumę 2390 rb. A. Meisner
siedział w biurze Banku państwowego i za isywał nu
mery swoich papierów protontowych. Siedzący: w po
bliżu nieznany jegomość zręcznie skradł ze stolika
Meisnera 5 biletów procentowych i wyszedł z banku.
Policya hezskutecznie dotychczas poszukuje sprawcy
kradzieży, Aresztowano w mieszkauin Kipnisa podej
rzapą kompanię, składającą się z Wassermana, M. So
merfogela, Sztejnberga i Kipnisa. Zualoziona tam kom
promitującą korospondencyę i 10 bszwartościowych obli
gacyi kierczeńskich przedsiębiorstw metaiurgiczaych.
Złodzieje zazwyczaj używają przy kradzieżach w ban
kach takich bezwartościowycn papierów dla pozyskania
zaufania klientów. Podobno sprawca kradzieży u Mais
nera—miał również w ręku jakieś obligacye.
— DRAMAT. Wczoraj w pracowni ubiorów
damskich p. LŁondoua przy m!. Michajłowskiej Nr 34
odegrał się dramai na tle miłosnem.
O względy jednej z pracujących panic, 18-łet
nie, A. Prachorenko, starał się mieszkający w tym sa
mym domu S. Matruchowicz. Zabiegi jednek Matru
chowiczą były besknteczno, gdyż wzajemności nie
mógł pozyskać, Wczoraj Matruchowicz, zjawiwszy “ię
do nimyazynn, dokonał jeszcze jednej próby, w tym kio
runku; kiedy się jednak nie powiodło, zadał A. Pro
chorenso dwie ciężkie rany w brzuch. Na krzyk zra
utonej zbiegł się porsouol magazynu pol
Podczas obezwładniania nieodpowiadającego w
uapadcie szału za swe czyny Matrachowicza— odniosła
wie rauy lajewska. Pu oprzytomnieniu Matrucho
wicz spokorniał i zaczął płakać. Połicyn. aresziowała
i
g
e na E e a a FE — ZA
odpowiedział Groński. Gdyby końce skrzy
deł naszego orla sięgały dwóch mórz, jak
niegdyś, może i oni byl:by inni. Ale obe
cnie — powiedz mi, z czego oni mają być
dumni?
— Przekręcasz rzecz. Ja mówię tylko
o dumie rasowej, nie politycznej—odpowie
dział Świdwicki. Zresztą niech ich dyabli
wezmą. Wolę pić.
— Gadaj sobie, co chcesz — ozwał się
Dołhański—u ja ci powiem tylko to, że gdy
by jednak sprawy krajowe były wyłącznie
w ich rękach, działyby się może rozma
ite głupstwa, ale nie smażylibyśmy się w
takim sosie, w jakim smażymy się dziś.
A Świdwicki zwrócił ku niemu błysz:
czące już trochę nienormalnie oczy.
— Mój kochany, rzekł: żeby rządzić
krajem, trzeba mieć jedną z trzech rzeczy:
albo największą liczbę, którą ma za sobą
kanał.. przepraszam, chciałem powiedzieć:
damokracya—albo największy rozam, które
go u nas nie ma nikt, albo największe pie
niądze, które posiadają żydzi. A „ponieważ
dowiodłem, że nasi wielcy panowie nie ma
ją nawet poczucia tradycyi — więc co oni
mają?...
— Choćby dobre maniery, których to
bie już brak — odparł z niechęcią Dol
hański.
— Nie. Jaci powiem, co oni mają —
nie wszyscy, to co drugi, albo trzeci:
ale ci powiem pocichu, by nie obrażać dzie
wiczych uszu Grońskiego.
I pochyliwszy się do Dołhańskiego,
szepnął mu jeden wyraz, poczem jął par
skać złośliwie:
— Ja nie mówię, żeby to nie było
coś, ale to nie dosyć, żeby rządzić krajem.
Lecz Dolhański zmarszczył się i rzekł:
Matrachowicza i odprowadził« do cyrkału. D» ran
nych kobiet zawczwano <Pogatowie» która odwiozła
A. Prochorenko do szpitala A leksandrowskiego.
— TAJEMNICZE ZNIKNIĘCIE. Przed kilku
dniami znikł nagle D. Haiperyo, buchalter biura ban
kierskiego (Grubera. W ciągn 3 dni pie było żadnych
zgoła o Ilalperynie wiadomości, dopiero 14 grudnia o
trzymano anonimową depeszę, poniadamiającą, jakoby
Ilatperyu zakończył życia samowójstwem,
W mieście soiknięcio llalperna wywołało o
gromae zaciekawionie.
W biurze Grubera nie
żadnego nadużycia.
— SAMOBÓJSTWO NA SIACYI. Wczoraj o
godz. 10 z rana, na slazył osobowej Kijówji, rzucił sią
pod manewrujący pociąg kurycrski jakiś nieznany młody
mężczyzna. >
Po zatrzymaniu pociągu, wydobylo zwłoki jego;
kola lokomotywy przecięły go na dwie połowy. Simierć
nastąpiła niomentalnie, Okazało się ża desperat Lazy
wał się Czyżenkow i był z zawodu szklarzem.
— NIESZCZĘŚLIWY WYPADEK. Wczoraj o
gedz. 6 z rana, podczas łączenia wagonów na stacyi
Kijów LI, dostał się między bufory wagonów włościawia
O. Chomenko. Został on zupełnie zmiażdżony.
KARY ADMINISTRACYJNE. Na mocy
rozporządzenia gubernatora, właściciel domu Nr 206
przy ul. Borszczagowskiej, IL. Litwinienko skazany zo
stał za przekroczenie przepisów © meldunkach na l
miesiąc aresztu, właściciel domu Nr ? przy ul. Ilji:
skiej, protojerej I Bcegorodickij na 5 rb. kary.
— ZNALEZIONE BOA. W obrębie cyrknłu
starokijowskiego stójkowi znależli dwa kosztowne boa
futrzane. Znaleziono rzeczy są do odebrania w cxr
kulo.
— KRADZIEŻE. Z mieszkania M. Riabowa
przy nl. Fanduklejowskiej Nr 1 skradziono kosztow
ności i brauning na snmę rb. £00.
— W doma Nr 20 przy ul. Insiyiuckiej złodzie
je w biały dzień przecięli łańcuch i otworzyli wytry
chem zatrzask amerykański w mioszkaniu dymisyono
wanego podpułkownika I. Lepkowskiego i popełnili w
niem kradzież różnych rzeczy.
— Z mieszkania P. Szklarewskiej przy ul. Kuż
niecznej Nr 38 skradziono rzeczy za rb. 135. W de
mu Nr 89 przy ul. Puszkińskiej skradziono na 100 rb.
bielizny Kliugenberge.
—W mieszkaniu A. Plowakina przy ul. Piro
gowskiej Nr 4 słażąca Anna Nagorniczenko popełaiła
kradzież różnych rzeczy.
— W domu Nr 36 przy ul. M. Wasilkowakiej
sea S. Krawczenko okradła mieszkanie B. Dąbrow
skiego.
— ZBRÓJNY NAPAD. Onogdaj wieczorem na
Priorco trzej rabasie napadli na D. Samojłowicza i
zabrali mu wiezione przezeń towary kolonialne.
— OKALECZENIE. W drukarni rosyjskicj, w
zaułku Michałowskim, maszyna zmiażdzyła przedramię
drukarzowi Bagińskiemu. p
— W doma Nr 6 przy ni. W. Zytomierskiej
maszyna do pragia zdruzgotała M. Baranowskiomu le
wą rękę.
stwierdzano dotychczas
SPRAWKA ZŁODZIEJSKA. Przybyły z
Derdyczowa rekrut M. Keizman szukał w Kijowie ko
misy? poborowej. Przed gmachem sądów podszedi doń
jakiś nieznajomy, który, pod pretekstem zaprowadzenia
go do komisyi, zaciągnął go naZjaza Wozniesieński i tu
skradł ma portmoneikę z pieniędzmi.
— ZAMACH SAMOBOJCZY. Wczoraj zana
w domu Nr 198 przy ul. M. Błagowieszczeńskiej rewi
rowy bulwarowego cyrkułu Jakób K—o zazył morfiny,
«l'ogotowie» uratowało desperata.
— SKAZANIE BIRIUKOWEJ. Na mocy roz
kazu gubernatora, właścicielka wykrytego przy ul. Nik.
Dotanieznej Nr 11 domu schadzek, E. Biriukowa skaza
na została za miezameldowanie slużby na 300 rub.
grzywny lub 2 miesiące aresztu. Niezależnie od tego
Biriukowa będzie pociąynięta do odpowiedzialaości
za popieranie tajnej prostytncyi i za bezpatentowy han
del irunkami,
Z SĄDÓW.
Kradzież dokumentów śledczych.
Dnia 18 października r. z. starszy kandydat do
posad sądo rych, Kowalski, pełniący wówczas.obowiązki
sędziego śledczego m. Kijowa do wykonywania spc
cyalnych złecefi sędziów śledczych, otrzymał od sędzie
go śledczego miasta Kazania polecenio zbadania w sha
rakterze oskarżonego niejakiego Chai ma-Bera Rabina,
kióremu inkryminowano, iż wstąpił do aniwersytoiu
kazańskiego na zasadzie fałszywego patentu Peczer
skiego gimnazyum w Kijowie. Jeńdnocześnin sędzia
śledczy m. Kazania przesłał p. Kowalskiemu Wsz jstkio
akta sprawy, oraz, jako dowód rzeczowy, fałszywy pa
tent Rubina.
Po zbadaniu oskarżonego i okazaniu mu jak lego
wymaga prawo, aktów śledztwa, Kowalski 20 paździer
nika 1905 roku oddał Sprawę Sekretarzowi swemu,
Eugeniuszowi Sremiontkowskiemu, dla zapisania jej do
rejssuru i wysłania pocztą do miejsca przeznaczenia.
Siemiontkowski w jego obecności zapisał sprawę do
rejestru pod Nr 2050
Tymczascm będąc wypadkowo w marcu r. b.
w kanceiaryi prokuratora kiłówskiego sądu okręgowce
go, Kowalski dowiedział się, że tegoż dnia od sędziego
śledczego m. Kazania przyszedł papier z prośbą o wpły
nięcio na odnośnego sędziogo śledczcgu, aby przyśpie
szył badanie oskarżonego Rubina i odesłał akta spra
wy z powrotem.
Kowalski natychmiast udał się do swej kance
jaryi i sprawdził, że chociaż sprawa Robina była zapi
sana w rejestrze pod Nr 2650, lecz w książce wożne
go odnotowaną nie była, oraz nie było pokwitowania.
ze akta oddane zostały na pocztę. Według przyjętegu
— Jeśli tak, to i ty należysz zapewne
do najwyższej arystokracji.
— A jakże! a jakże! Mam dyplom, po-_
świadczony parę lat temu w Akwizgramie.
Miejsce koronacyjne!
To rzekłszy,j napił się znowu wina i
mówił dalej, z gorączkową jakąś wesołuścią.
— Ach, pozwólcie mi bluzgać, pozwól
cie kpić z ludzi i rzeczy! Ja ciągle to ro
bię wewnętrznie, ale czasem potrzebuję wy
rzucić żółć nazewnątrz. Pozwólcie! Przecie
ostatecznie jestem polak, a dla polaka nie
może być większej przyjemności, jak obdra
pywać, jak zmniejszać, jak kłuć, jax oga
dywać, jak plwać, jak ściągać posągi z pie
destałów. Republikańska tradycya! — co?
Przytem Opatrzność tak szczęśliwie urządzi
ła, że polak to najwięcej iubi i zarazem, gdy
o niego chodzi—najboleśniej odczuwa. Roz
koszne społeczeństwo!
— Mylisz się — odpowiedział Groń
ski — bo pod tym względem zmieniliśmy
się ogromnie, a jna dowód powiem wam
przykład: Gdy malarz Limiatycki dostał za
swą Golgotę wielki medal w Paryżu, rozja
dły się na niego natychmiast wszystkie miej
scowe małe pędzeiki. Otóż, spotkawszy
go, pylałem, czy im da odprawę, a on od
powiedział mi z największą pogodą: „Ja
służę ojczyźnie i sztuce, a nie rozumie le
go tylko głupota, nie chce zaś rozumieć
tylko podłota.* I miał słuszność, albowiem
kto ma jakiekolwiek skrzydła u ramion i
potrafi choć trochę wznieść się w górę, ten
może nie uważać na uliczne błoto.
(D. e. n.).
DZ LEŃ IK 8 lal 0 W Noel
w kanzelaryi sedziego śledczega zwyczaju, wszystkie
wysyłane papiary zapisywał do rejostru Sremionikowski,
i oddawał je ustugującemu w kancelaryi siójkowomu,
Szymonowi Iwaśkiewiczowi, który zaklejał takowe
wġpakiciy S zapisywał do swej książki i oddawał, gdzie
należy za pokwitowaniem w książce,
Badzny w tej sprawie Iwaśkiewicz złożył nastę
pujące zeznanie: wszystkie otrzymywane od Siemiont
kowskiego papiery natychmiast zapisywał on do ksią
Żki i gdyby był dosta} sprawę Rubina, musiałaby być
ona zapisaua, gdyż zgubić jejnie mógł w żadnym razie.
Siemionikowski uiodawno powiedział mu: >szkoda, Żo
śmy się wcześniej nie opatrzyłi: nożna było zapisać tę
sprawę w jasim wolnym miejscu w książcce. Gdy Sic
miontkowski pracował u sędziego śledczógo 4 rowiru
m. Kijowa, złapano go raz, gdy chciał otworzyć za po
mocą dobranego klucza szafe z dokumentami i blan
kietami.
Według zeznań Kowalskiego i Iwaśkiowicza, Sio
miontkowski często prowadził jakieś pertraktacye
z osobami wzywanemi do składania zeznań, Szczegól
nie zaś często widywano go rozmawiającym z niejakim
Drozdowiczem, który na żądanie sędziego śledczego
l rewiru miasta Kazania był badany w charakterze
oskarżonego o slałszowanie swego świadectwa dojrza
łości dla uzyskania wstępu do uniwersyiciu. Akta
sprawy Drozdowicza zostały wysłano do Kazania, lecz
w drodze gdzieś przepadły. ,
Kowalski, oraz sędzia śledczy Lon Staszewski
zaświadczyli, „że Siemionikowski mówił im, iz otrzymał
akta sprawy Knbina, lecz nie wio, co sie z nimi stało.
Na zasadzie powyższych danych Kugeninsz Sie
miontkowski oddany został pod sąd i wczoraj sprawę
jego rozpatrywała kijowska izba sądowa przy udzialo
przedstawicieli stanów.
Oskarżony do winy się nie przyznał, tłoaacząc
się, że sprawę Rubina zapisał do rejesiru papierów
wysyłanych, lecz nie pamięta, czy oddał ją potem srój
kowemu dla odniesienia na pocztę, czy loż pozostawi
Ją w kancełaryj. ,
Obrońca jego prosił o niestosowanie do swego
klienta art. 362 kodeksu karnego, przewidującego wy
siępne zatajenie dokumentów w celu korzyści mate
ryalnej, lecz o zakwalifikowanie poslępowania Sicniont
kowskiego jako niedbalstwo służbowo.
Izba uznała winę podsądnego za dowiedzioną
i skazała go na 6 miesięcy (oriecy.
kowych, wchodzą w zakres kompelencyi Se
natu, jak to wynika z art. 2 przepisów 0 Se
nacie. Ministrowi zaś spraw wewnętrznych
przysługuje prawo kontrolowania i katowa
nia wszystkich wydawanych na mocy peł
nomocnictw wyjątkowych rozporządzeń, któ
re będą przez ministra uznane za nieodpo
wiadające celowi.
Petersburg. — Rada lekarska wypowie:
działa się za zniesieniem aptek homeopa
tycznych i za poręczeniem sprzedaży środ
ków homeopatycznych aptekom aleopatycz
nym.
Uralsk.—W stepie kirgiskim jest cztery
ogniska dżumy. W pierwszem, w Tiumeniu,
gdzie otoczono kordonem 90 izb, choroba
osłabiła; w drugiem, w pobliżu bazaru Dżam
bejtyńskiego, kordon w tych dniach zosta
nie usunięty; w trzecim—nowych zasłabnięć
niema; chorobą skoneentrowała się w czwar
tem w Kankule, w okręgu Tbiszczeńskim.
W całym rejonie, opanowanym przez dżumę,
zasłabło dn. 11 grudnia 11 osób, zmarło 9.
Dn. 12 grudnia zasłabło 3 osoby, zmarło 15.
Dn. 18 grudnia w całym rejonie pozostało
4 chorych.
Petersburg, — Termin trwania ochrony
nadzwyczajnej w obrębie okręgu bakińskiego
przedłużony został do 6-go czerwca 1910 r.
Petersburg.—Oświatowa komisyagdum
ska postanowiła, iż rodzice lub opiekuno
wie dzieci, uchylający się od przestrzegania
przepisów, dotyczących obowiązkowego nau
czania powszechnego, mają być karani
grzywną do 25 rub.
Charków. —Gubernialne zebranie ziem
skie obrało na posła do Rady Państwa pre
zesa gubernialnego zarządu ziemskiego, Le
siewickiego.
Makłakow, który nie podpisał interpelacji,
proponuje zmienić redakcyę interpelacyi;
prawdopodobnie opracowana zostanie nowa
redakcya.
mnym talentem, txórczości—byla „Pieśń
o pehle“ Masorgsk:ego. Pehla.. i tkwiące
w muzyce p erwiastki wszechludzkich emo
cyi... Chyba to jedno zestawienie zwalnia ras
od obowiązku dowodzenia, dlaczego pomysł
tej kompozycyi uważamy co najmniej za
niefortnnny.
Błyskotliwie instramentowanem „Scher
zu capriccioso“ Dworzaka rozpoczął się oddział
dragi. W końcu programu umieszczono je
den z symfonicznych poematów Liszta „Ma
zepę*, odznaczający się, jak wszystkie zre
sztą większe utwory genialnego pianisty
(z wyjątkiem ludowo-węgierskich rapsodyi)
kolurnowym stylem, przesadoym patosem
i brakiem glębszeg» uczucia.
Dyrygent omawianego koncertu, za
szczytniegznany Kijowowi p. Nedbal, tym ra
zem przeszedł nawet nasze oczekiwania. Po
mimo nadzwyczejęgograniczonej ilości prób
pNedbal _znakomicie opanował orkiestrę,
w każdym z utworów programu składając
wciąż nowe dowody doświadczenia, tempe
ramentu oraz poczucia stylu, rytmiki i dy
namiki. „Nocną“ rewię“ Glinki, „Pieśń
o pchle* oraz parę rzeczy na bis z wielkiem
powodzeniem odśpiewał artysta opery p. Ce
sewicz. W.T.D
W sprawie mordęrstwa.
Petersburg. „Birż. Wied.“ ceświadcza
ją, iż sąd nad Woskresienskim odbędzie się
w bieżącym tygodniu. Woskresienskij pod
czas badania uporczywie milczy. „Rossija“
pisze, iż należy, aby Duma stosownie odpo
wiedziała na krzykactwo kadetów i żeby za
pytano, jakiemi drogami lojalna opozycya
komonikuje się z bombistami; skoro tylko
bowiem zdarzy się akt terorystyczny, na
tychmiast kadeci chwalą się, iż posiadają do
kumemty i materyały.
„Wolność słowa“.
Petersburg. „Ziemszczyna' w, związku
z interpelacyami żąda odpowiedzialności ker
nej za mowy wygłaszane przez posłów
w Dumie.
Pogłoski o manifestacyach.
Petersburg. „Znamia“ donosi o ccze
kiwanych d.9 stycznia manifestacyach rewo
lucyjnych.
Interpelacya.
Petorsburg. — Opozycya zebrała wa
tne materyały w sprawie zabójstwa w Eka
Lerynosławiu byłego posła Karawajewa. In
terpelacya ma być wniesiona w styczniu.
Woskresienskij — Pietrow.
Petersburg. —W kuluarach Dumy hr.
Bobrinskij potwierdził, iż Woskresienskij i
Pietrow są jedną i tą samą osoba. Hr. Bo
brinskij posiada fotografię Pietrowa.
Konkurs śpiewaczy.
Warszawskie Towarzystwo „Przedświt“
projektuje, jak to już donosiliśmy, konkurs
Śpiewaczy. Ponieważ „Przedświt“ zdołał już
przekonać publiczność, że ma nietylko cel
jasno nakreślony, lecz i o tem, że umiejętnie
potrafi kształcić i rozwijać surowy materyał
czego dowodem udatne debiuty wychowan
ców T-wa, np. barytona p. Rechtlebena),
konkurs ten wzbudził wśród artystów i mi
łośników śpiewu ogromne zainteresowanie.
W konkursie mają wziąć udział zarów
no zawodowi artyści, jak i amatorowie, któ
rych kwalilikacyę określałby ewentualnie
komitet konkursowy.
Na sędziów zaproszonoby gruntownych
znawców sztuki wokalnej, profesorów i kry
tyków miejscowych. Do grona jury weszła
by również jakaś niepospolita siła pedago
giczna z zagranicy: np. pp. Souvestrowie
z Drezna, albo Jan Reszke z Paryża.
Są to dopiero ogólne zarysy projektu,
który niebawem ma być wprowadzony
w czyn.
Szczegółowych informacyi o;zamierzo
nym konkursie udziela wiceprezesowa „Przed
świtu“, p. Anna Komięrowska— Warszawa, ul.
Sienna N 2a.
TEATR I MUZYKA.
Teatr Polski w Ogniwie.
«Cion» W. I'eldmana.—«Bron Niewieścia» Denedixa.
Utwór głośnego krakowskiego krytyka
Feldmana p. t. „Cień“ ktoś nazwał trakta
tem psychologicznym w 3 aktach. W sa
mej rzeczy, dramat ten jest tak przeładowa:
ny materyałem myślowym, że na element
estetyczny, na sztukę i prawdę zabrakło
tam miejsca. Na scenie w „Cieniu“ prze
ważnie nic się nie dzieje, ale za to dużo się
gada. Słyszy sie dużo myśli i paradoksal
nych frazesów, bardzo nawet ciekawych
w czytaniu lub rozmowie, ale ze sceny nu
dnych, często ckliwych i banalnych.
Bohaterowie sztuki w długich tyradach
starają się par force dowieść słuszności
z góry powziętych założeń autora i dlatego
są to postacie nienaturalne, papierowe, bez
barwy i życia. Główną rolę w „Cieniu“
(Janiny) wykonała rzadko, może zbyt rzadko
dająca się widzieć na scenie, p. Leśniowska.
Utalentowana artystka odegrała swą rolę
ze zrozumieniem, należytą ekspresyą i tem
peramentem, choć z zbyt dużą afektacyą.
Wykonawca trudnej roli Aleksandra,
p. Warski (amator) był widocznie mocno
utremowany i podjął się zadania nad siły.
Pp. Betcherowa, Wnórowska i p. Dą
browski byli na swojem miejscu. P. Me
dyński niech pamięta, że na scenie wolno
się omylić, ale nie wolno się poprawiać, na
wet w epizodzie.
Zapewne w celu zaprezentowania nowo
zaangażowanej artystki p. Kraśnickiej, na za
kończenie wieczoru dano „Broń Niewieścią*
Benedixa.
Z jednego małego występu trudno coś
o artystce powiedzieć, Można tylko skon
statować, że p. Kraśnicka posiada duże
obycie się ze sceną,, miły głos, zręczne ruchy
i nadobną postać t. j. wszelkie dane na scenę,
i rolę Anusi przeprowadziła udatnie.
Budapeszt. — Były prezydent węgier
skiej izby posłów, Justh został wezwany
przez cesarza do Wiednia na dzień 17-go
grudnia r. b.
Bukareszt. —Minister prezydent Bratia
no otrzymał urlop 2-tygodniowy. Prezydent
izby posłów został mianowany mioistrem
spraw wewnętrznych i czasowo będzie peł
nił obowiązki ministra prezydenta. [Izba
posłów obrała na prezydenta wiceprezyden
ta Missira.
Berlin.—Zastępcą cesarza Wilhelma na
pogrzebie Wielkiego Księcia Michała Miko
łajewicza ma być książę Fryderyk-Leopold.
Berlin —Z powodu twierdzenia „Deut
sche Asiatische Korrespondenz*, o tem, ja
koby decydującym momentem w sytuacyi,
zajętej przez rząd turecki w kwestyi kon
cesyi na żegługę po Tygrysie i Eufracie by
ła wiadomość o porozumieniu pomiędzy
Niemcami i Anglią w sprawie ograniczenia
zbrojeń morskich, „Kölnische Zeilung* do
nesi urzędownie, że istnieje istotnie pragnie
nie polepszenia stosunków do Abpglii; nie do
prowadziło ono jednak do żadnego porozu
mienia w sprawie floty. Nie odpowiada rze
czywistości twierdzenie, że Niemcy zamie
rzają odstąpić od ustanowionego przez pra
wo pianu budowy okrętów.
Paryż.—W izbie posłów, podczas obrad
nad oaza alaleterskga spr. zagr.. pa
: : RE i „„ |kał Laroche i socyalista Pressansć wnieśli
stom Dumy wypożyczania miesięcznika „Lyinterpelacyę z t trudności, napotyka
loje“, motşwując swoją odmowę zakazem nych podczas podróży: po-Rosyi dutltowiych
wypożyczania wydawnietw nielegalnych. francuskich, woinomyślnych i żydów. Pichon
Izwolskij o sytuacyi na Dalekim Wschodzie.
odpowiedział, że traktaty dają wolne pole
Petersburg.—Dziś na posiedzeniu Dumy
do komentarzy, lecz, że w każdym razie
przy drzwiach zamkniętych Izwolskij przed
francuzi powinni szanować prawo rosyjskie
łoży sprawozdanie z sytuacyi na Dalekim I połejg rosyjską Następnie, Rega poSwiat
Wschodzie.
czył, że rozważy on starannie tę kwestyę.
Odrzucenie interpelacyi.
Pertraktacye Kokowcewa.
Petersburg. — W styczniu Kokowcew
pojedzie do Paryża dla porozumienia się z
bankierami.
Stan zdrowia hr. Tołstoja.
Petersburg. — Z Jasnej Polany dono
szą, iż hr. Tołstoj po powrocie ze spaceru
dostał dreszczów. He. Tołstoj nie chciał na
razie położyć się do łóżka; gorączka jednak
się wzmogła, takiż hr. Tołstoj nie mógł o wła
snych siłach przejść do sypialni. W nocy
temperatura doszła do 40,4. Zawezwano na
tychmiast z Moskwy żonę i lekarzy, którzy
skonstatowali influenzę. Temperatura opada.
Petersburg.—Stan zdrowia Tołstoja zna
cznie się polepszył, Kompresy zdjęto. Skon
statowano nadwrażliwość wątroby i bron
chitis. Temperatura 86,59. Tołstoj sam czuje
się nieźle, dyktował listy i rozpytywał sy
nów o prace tuiskiego ziemstwa.
Rewizye.
Petersburg — W gub. jenisiejskiej do
kanywane są masowe rewizyc u zesłanych.
Gubernator wydał okólnik zabraniający ze
słanym udzielania korepstycyi. Panuje stra
szliwa nędza.
Z biblioteki dumskiej.
Petersburg.—Bibliotekarz odmówił po
KRONIKA POLSKA.
— Nowe pismo polskie, W Petersburgu ma wy
chadzić nowe pismo, Mianowicie «Tygodnik Katolicki;
zadaniem tego, pisma ma byódinformowanio czytelników
o wszelkich objawach życia katolickiego, miejscowych,
zamiejscowych oraz działalności rozmaitych stowarzy
szeń dobroczynnych i oświatowych, mających siedzibę
w Petersburgu.
OFIARY.
W redakcyi «Dziennika Kijowskiego» złożono:
Na Tow. Dobroczynności. Zamiasi życzeń świą
tecznych i noworocznych: Pp. Cezary Chrząszczewski
9 rb. — Holena i Henryk Wilczyńscy 3 rb. — Antonina
i Zygm. Sawiccy 2 rh.
Na choinkę przy Tow. Dobr. Pp. L. R. 2 rb. —
B. bBajkowski. zawiasu życzeniŚwiątocznych i ooworo
cznych 3 rb.
Na kupno wozu Drzymały. Pp. Lucyan Osiński
2 rb-—K. Peretjatkowicz 1 rb.— D-r Miecz. Warzański
1 rb.—L. B. 1 rb.
Na choinkę przy Koie kobiet. Pp. Maniuś, Janka
i Adaś 3 rb.—Jako karę za pata na polowaniu w Reo
wnsze: J. Horoch 1 rb.—S. Podgórski 70 kop.—S. Žu
ławski 50 kop, — A. Piotrowski 50 kop.—J. Jurkowski
50 kop. — Wł, Ruszczycki 50 kop. — P. Antoszkiowicz
40 kop.—J. Szydłowski 30 kop.
Izba przyjęła prawie jednogłośnie formułę
przejścia, wyrażającą zaufanie rządowi oraz
= Se A 5 f Na najbiedniejszych. P. L. B. 5 rb. por | one: rzekonanie, że rząd rozpocznie z Rosyą ro
P. r grel r aprapuhnimp szana Na nędzę wyjątkową. P. L. B. 5 rb. : Jai bo UC postanoe w sprawie pa e ich A w A
R ak ję l. jA + sA A 3 m. przytułek dzienny przy Kole kobiet. P. L. B. w ZP R interpelacyę w sprawie wystyę traktatów.
chazejztęrysacyą. kk tych dodatków postać Na wpis dla bledn. uczni. P. L. B. 5 rb. w. . Paryż. —Izba posłów. Odpowiadając na
Serwacego byłaby o wiele bliższą artyzmu. M ea orror BIB 3% Iazonqene. interpelacyę w sprawie polityki zewnętrznej,
T. M, Na Taj Polskich Kolonii letnich. P. Helena Petersburg. — Do Moskwy zostali wyPichon wskazał, ze Pranvya korzysta z siły
moralnej swych traktatów i sojuszów przy
jaznych tylko w celu podtrzymywania zgody
wśród narodów. Pichon wskazał, że stosunki
Francyi względem wszystkich rządów są na
der przyjazne. Paryż i Petersburg nigdy nie
były ściślej związane. Minister wspomniał o
spotkaniach Najjaśniejszego Pana z prezy
dentem oraz o wizytach, jakie zamieniii mi
nister francuski z ministrem rosyjskim. Po
rozumienie anglo-rosyjskie, powiedział Pi
chon, jest czynnikiem, mającym największe
znaczenie. Przechodząc do sytuacyi na Bał
kanach, minister powiedział, że należy wspo
mnieć z wdzięcznością o pośrednictwie Ro
syi pomiędzy Turcyą a Bułgaryą. W spra
wie kreieńskiej Pichon powiedział, że przyj
dzie czas, gdy sześć zainteresowanych pańtsw
zajmie się uregulowaniem rządów na Krecie.
Na zakończenie minister zaznaczył, że ze
wnętrzna polityka Francyi odpowiada jej in
teresom i zdąża do pokoju. Troska o obronę
narodową nie skłoni nas do zapomnienia o
obawiązkacnh humanitarnych, ciążących na
Republice. Formuła przejścia, aprobując wy
jaśnienia rządu, przyjęta została następnie
jednogłośnie. Po odpowiedzi Pichona na za
pytanie prywatne, posiedzenie zamknięto.
New-York.—Na wschodzie Stanów Zje
dnoczonych w ciągu dwóch dni szalała bu
rza śnieżna, jakiej nie pamiętają od 20 lat.
W Chelsy, w stanie Massachusets, zginęł
trzy osoby. 1500 pozostało bez dachu. W Fi.
Jadellii warstwa śniegu dochodzi miejscam!
do 22 cali. W New-Yorku zginęło podczas
burzy 15 osób. Ogólna liczba ofiar nie zo:
stała dotychczas stwierdzona; komunikacya
kolejowa telegraficzna i telefoniczna prze
rwana w wielu miejscach.
Hamburg. — Do towarzystwa żeglugi
„Hambursko-Aerykańska linia“, donoszą
z Oporto, że wskutek wylewu rzeki Duero
zniszczone zostały prawie wszystkie latarnie.
Wobec tego parostatki nie mogą. pregio
wać ładunków w porcie Oporto, lecz płyną
wprost do Lizbony. Szezątki połamanych
statków utrudniają silnie żeglugę.
Teheran. — Dokonano zamachu na mu
sztechida-szeika, Mohameda-Rizę w Kumie.
Szsik lekko ranny. Zbrodniarz umknął. Za:
mach ten miał na celu steroryzowanie du
chowieństwa, wśród którego zaczęło przeja
wiać się niezadowolenie.
Budapeszt.—Izba posłów. Z powodu in
terpelacyi bszpartyjnego posła Bartha w spra
wie oskarżeń o nadużycia, wyrażonych w
rozpowszechnionym niedawno pamilecie, a
skierowanych do poszczególnych członków
rządu, Weckerle oświadczył, iż rząd przedło
ży izbie posłów wszystkie dokumenty, doty
Drugi koncert symfoniczny. sma dla przesłuchania aresztowani inten
Program drugiego koncertu symfonicz
nego zawierał dwie oryginalne kompozycye
autorów (Berlioza i Musorgskiego), których
prądy gorączkowego poszukiwania nowych
dróg i form uniosły daleko od podstawo
wych praw odtwórczości muzycznej. Owe
prawa stworzyły podwaliny dwóch doskona
łych rodzajów twórczości — Beethovenow
skiego absolutyzmu i Wagnerowskiej synte
zy. Poza temi formami kompozycji, istnie
ją całe szeregi mniej lub więcej jaskrawych
zboczeń i błędów, które jednak stwierdzają
odwieczną prawdę, że wielki talent nawet
na gruncie nieodpowiednim potrali wznosić
olśniewające swym przepychem i harmonij.
nością linii gmuchy. Pierwszą próbką tego
rodzaju była „Symfonia Fantastyczna“ ge
nialnego instrumentalisty Berlioza, ów pier
wuwzór późniejszych kompozycyi, niewolni
czo trzymających się programów słownych
i przepełnionych mniej lub więcej udatnemi
usiłowaniami naśladowania oddźwięków ota
czającego nas świata zewnętrznego. „Sym
fonia“ Berlioza, jako taki właśnie wytwór
olbrzmiego talentu, miejscami wprost pory
wa i unusi słuchacza, ale owa świadomość,
że formą jed nie jest ani bezpośrednie nat
chnienie kompozytora, ani pośrednio, pod
wpływem kd Poua się w nim
wórcza siła, jeno martwy szemat progra7
mu, w icznej mierze A na A A Paryż. Pany tu morderca stu
wartość tych nadzwyczajnych dźwiękowych | denta technologa Podłuckiego, inżynier Gi
kombinacyi. Być może właśnie tym akk: lewicz, odebrał sobie życie.
tom naśladowczym (grzmoty, bębny, towa
rzyszące egzekucyi, parodie „Dies irae“ ete.)
dzieło to zawdzięcza swą popularność. Tru
dno jednak uznać, by z punktu widzenia
artystycznego efekty te posiadały głębszą
wartość. Największem powodzeniem cieszy
się zazwyczaj część 4-a — „Marche“ (mają
cy wyobrażać okropną wizyę autora, prze
śladowanego halucynacyami własnego u
śmiercenia) dowodzi wprawdzie wielkiej u
miejętności szarpania nerwami publiczności,
lecz jako koncepcya muzyczno-nastrojowa,
nie da się porównać do części 1-ej.
Swietna instramentacya stanowi jedną
z kardynalnych zalet symfonii. Berlioz z
niezwykłym mistrzostwem kombinuje i prze
ciwstawia brzmienia składników orkiestry.
Dość przypomnieć nadzwyczają dźwię
czaość tuby, unisonującej z kontrfagotem,
lub składającą się na jakiś iście dyabelski
majestat kombinacyę tychże instrumentów
z dołączeniem wiolonczeli i kontrabasów
(ostatnia część --„Walp. noc“).
Drugim przykładem sit renia rerbo—
wykolejonej, chociaż nacechowanej ogro
Na wydział Letnisk przy Tow. Dobr. D-r Jan
fłoene z córką, zamiast zyczeń świątecznych i noworo
cznych 5 rb.
pm o W -EMETWM
Telegramy.
(Od korespondentów własnych).
Aresztowanie Gilewicza.
Paryż. — Aresztowany tu został inżye
nier Gilewicz w chwili, gdy zmieniał pienią
dze w banku.
Paryż. — Gilewicz otrzymał niedawno
w Paryżu 8,000 rb. w Lion-kredycie, wystę
pując pod nazwiskiem Podłuckiego.
Paryż. — Gilewicz aresztowany został
w banku międzynarodowym, w'chwili, gdy
otrzymywał przekaz na imię studenta-techno
loga Podłuckiego. Stwierdzone, iż Podłucki
jest właśnie ofiarą morderstwa przy zaułku
esztukowym.
ofiara Gilewicza.
Petersburg.—Stwierdzono, iż zamordo
wana przez Gilewicza osoba—jest technolo«
giem Podłuckim.
Samobójstwo Gilewicza.
Dymisya br. Frederyksa.
Petersburg. — Podług pogłosek, mini
ster dworu, br. Frederyks, ma ustąpić z zaj.
mowanego stanowiska.
Podatek dochodowy.
Petershurg-—Komisya finansowa posta
nowiła, iż od dochodu, wynoszącego 1000 rb.,
Opłacany ma być podatek dochodowy w kwo
cie 11 rb., a następnie od dochodów, wyno
szących od 2,000—40,000 rb., ma być pod
noszony stopniowo do 5%
Pogrzeb prof. Lesgafta.
Petersburg. — Prof. Lesgaft pochowany
zostanie na Wołkowem cmentarzu. Ruchłow
odmówił przyczepienia wozu pogrzebowego
z ciałem prof. Lesgafta do pociągu kuryer
skiego.
Różne.
Petersburg. — Czajkowski i Breszkow
ska oskarżeni są o należenie do centralnego
komitetu s.-r., o udział w zjeździe, na któ
rym propagowano królobójstwo i o organi
zowanie związków włościańskich. Oskarżo
nych bronią Makłakow i Goldsztejn.
Ziemstwa ną Litwie.
Petersburg. — W guberniach wileń
skiej i kowieńskiej ziemstwa nie zostaną
wprowadzone wobec niemożliwości osiągnię
cia przewagi rosyan.
Z Dumy.
Petersburg. Podczas onegdajszego po
siedzenia Dumy byli obecni w bocznej sali
i siuchali z ukrycia rozpraw dyrektor de
partamantu policyi, Zujew, i wicedyrektor
Wisarinow. Pośród publiczności znajdowało
się wielu członków Kady Państwa.
W kuluarach Anrep powiedział, iż mo
wa Mal:łakowa była starannie opracowana,
ale cała jej moc polegała na hypotezach,
które łatwo jest budować.
Guczkow zaznaczył, że historya o Sa
tuninie była bardzo interesująca, ale jest to
materyał należący do interpelacyi w sprawie
związkowców.
Petersburg. Na dzisiejszam posiedzeniu
mają wygłosić mowy: Rodiczew, Makłakow,
Gegeczkuri, Guczkow, Zamysłowskij i inni.
Petersburg. —Draczewskij odmówił wy
działowi uniwersytetu ludowego pozwolenia
na wygłoszenie odczytu z dziedziny ekono
mii politycznej.
Petersburg— W Dreznie aresztowano
malarza rosyjskiego, Medrowa, który skradł
z galeryi obrazy Rembrandta i Van-Dycka.
Petersburg. — Synod rozpatruje kwe
styę reformy akademii.
Petersburg. — Stołypin i Kokowcew
kT wyrazy współczucia rodzinie Men
elsohna.
Petersburg. — „Ziemszczyna'* wspomi
na, iż za ministerstwa Wiszniegradskiego,
gdy berlińscy żydzi-bankierzy wypowiedzieli
wojnę Rosyi, jeden tylko Mendelsohn pozostał
jej wierny.
(0d Agencyi Petersburskiej).
Moskwa. — Wykryto nielegalne posie
dzenie 10 osób w domu Kuźmina. Znalezio
no ogromną ilość wydawnictw nielegalnych.
Pomiędzy aresztowanemi znajdują się osoby,
wysłane z powodu spraw politycznych, któ
re samowolnie wróciły do stolicy.
Zarząd miejski otworzył olbrzymi dom
noełegowy imienia Morozowej.
Petersburg. — Senat wyjaśnił, iż skargi
na bezprawne stosowanie praez organy wia
dzy administracyjnej pełnomocnictw wyjąt
Po wybraniu komisyi do zredagowania adre
su na imię monarsze, Weckerle oświadczył,
iż od czasu wniesienia prowizoryum budże
towego sytuacya gruntownie się zmieniła,
ponieważ rząd odniósł klęskę podczas głoso
wania. Wobec tego, iż nowomianowany mi
nister-prezydent przedsięwziął środki, pozo
stające w związku z tą kwestyą, Weckerle
prosił, aby odroczono posiedzenie aż z do
chwili minięcia kryzysu., Wniosek został
przyjęty.
GIEŁDA ZBOŻOWA.
(Tslegram specyzlny).
Petershurg.—Giełda Kałasznikowa. Żyło w nat.
116'1Yr zoł. 94—95 k., owies wyborowy 72—74 kop.
zwykły 70—72 k., otręby pszenne 7l--13 kop, mąka
pszenna pytlowana 2 rb. 10 — 2 rb. 30 kopi mąka
pierwszy gat. 1 rb. 10—1 rb. 90 kop. mąka rostowska
Nr 1 2 rb. 10—2 rb. 30 kop.
Rewe! —Pszenica 1 rb. 21—1 rb. 23 k., żyto 96
—97 kop., owios zwykły 72 k.
Ryga.—Pszenica ‘L rb. 24!/, kop, żyto 73—73 k.,
siemię laiane 1 rb. 97 — 1 rb. 98 k., makucby Iniano
1 rb. 189—1 rb. 19 kop.
Woronież.—-Żyto 77 k.. pszenica garnówka 1 rb.
15 k., girka 1 rb. 10 k., ozima 1 rb. 15 k., owies ful
warczny 55 k. zwykły 50 k.
Czystopoł — Żytoźw nat. 116/120 zał. 16—77 k.,
owies w nat. 10/80 zoł. 50—51 k., mąka żytnia 7 rb.
60 k., gryka 68—71 k., groch 73—75 k.
a? Kazań.— Żyto 72—73_k„ owies 49—59? k., mąka
0 kop.
Berlin. — Nastrój mocny. Pszenica 227 mar. i
2221/, mar., żyto 164, mar. i 173 mar., owies 1638!.4
mar., jęczmien ros.-dunajski 129--133 mar.
GIEŁDA.
Petersburg, 15 grudnia.
Weksle terminowe na Londyn 3 m. 10 f. st.
„ czeki za 1Of. st. ' . . 94.75
na Berlin 3 m. za 100 m. ——
„ Czeki za 100 mar. , . . 46.30
„ na Paryż 3 m. za 100 fr.. —.—
czeki za 100 fr. . ©. 37.58
Dyskonto giełdowe . ——
40/5 stwowa renta . 4 14
50/, Pożyczka 1905 r. . i ad 101—103272
50/, pożyczka 1908 r. . 101= 1003/,
4/4 Pożyczka 1900 r. . . 981/—39
50,, Pożyczka 1906 r. . 1024/,
41/0, pożyczka 1909 r. . . . . JG
407, Listy zast. Szlach. Banku. . . 85
aalo Listy zast. Sżlach Banku Ziom. 91
9 a ” 4) D LU 16
407, Świadectwa Włościańskie. EBK
f 0 s + LJ
5ojj Świadectwa włościan. |. 96
50/, pożyczka prem. 1864 r. 450
» „ 1866 r. 340
50/, obl. prem. Szlach. Bankn . A 296
81/4%/, Listy Zast. Szlach. Banku Ziem. BL
41/47, Oblig. Petersb. M. Krod. T-a 87
39, _“ Bakińsk. 5 89
50/, Oblig. Kijowsk. M. Kred. T-wa 87-—88
Paha n. TA ą > 82
5a, Dilig. Moskiewsk. Kred. T-s BES i oDi}
9/0 " » B*/477003/4
51/20/, Oblig. Odask. Kred, T-a. 100
50/0 t 3 3 p 86
a'h Ą Bessar.-laur. B.Ziom. 66/4
ENA js Wileńk. Banku Ziem. 8634
DWA 4 Donsk. A , ED 4
4! r: Kijowsk.Banku Ziem. 863/44
41/4 S Moskiewsk. „ . 81—88
LYA A Niz.-Samar. „ s AGU
4!/ą z Poltawsk, p El/a
4 ją A Tulsk. Ą 86—KTV/,
EYA s Charkowsk. „ 86/5
4i/, Lisiy Zast. Chers. Banku Ziem. . 563,4
Akcye 1-go T-a Żegl. po Dnieprze . 66.67
a 2-g0 „ PY 4" A 8 61.67 .
Akepa La Kaukazi Mogkurgj 'v'4 RA
Akcye Rosyjsk. Tow. Zegl. Haudi. Czarn. 475
pa Ros. T-wa transport. i asekur. 68/5
„ T-a Ubezpieczeń „Rosya*. . . 39%
4 Mosk. K. Woroneż. kolei . 365
x Mosk. Wind.-Rybinsk. . š 113
X Fol-Wschod. kolei . . awi MĘMYK
= Azowsko-Dońsk. . . 539540
A Wołżsko-Kamsk. b. . . . . . 880
w Rosyjsk. dla Handlu Zown. 397
Akcye Ros. Chińsk, ge powy 228
7 Ros. Handl. Przemysł. . . . . 314
Akcye Petersbursk. Międzynar. Komore. 426
8 Petersb. Dyskont. Pożyczk. . 454
e Petersb. Prywatni-Komm. . , 79
$ Kijowsk. pryw. banku hand] . . —
Besarabsko-lauryck. . . . . 626
R Wileńsk. Złtemsk. Banku . 543
s Dońsk. Banku Ziemsk. 618
Akcye Kij. Banku Ziemskiego. . W 658
n Moskiewsk. 4 + . 640
x Nizegor-Samar. „ a 4 MOSS
» Połtawsk. 553
ś Petersh.-Tnisk. „ 420
5 Charko wsk. Ą m. 41454
„ Bakińsk. T-a Naftuw. . 309
à Kaspijsk. T-wa . . . . B15
„ Naft. i Handl.T-a Mantasz. i Ko. 12614
Udziały Naft. T-a Br. Nobel . . . . 11550
Akcye Tow. Naft. Br. Nobel . .
„ Braosk. Kopalni Węgla . —
„ Bransk* Rels. Fabr. Pi 106
Naft. T-wa Hartman, 208
5 Kołomieńsk. Fabryki . . 153
Fabr. Malcowsk. . e « „ 353—358
Petersbursk. Metallurg. . 136
„ Nikopol-Marinpólsk . . . . 48! a
P Putitowsk nT. « . „ 108
.„. Rosyjsk. Balt. Fabryki . „, . 350
„ Ros. Fabr. lokomot. (Bna) , . —
„ T-a Odlewni stali „Sormowo* 113
Akcye Fabr. Wag. Fenix . . + «+ 198
„ T-a GD wigatiele . .... 69
„ Doħsko-Jurjewsk. Metali. T-a . . 94
Usposobienie z walorami dywidendowymi na
całej linii dosyć slabe iecz obroty naogół ograniczo
ne, w zapotrzebowaniu akcye kolejowe i akcyo ko
palni złota, z premiówkami nsposobienie słatsze.
ROZMAITOŚCI.
0
czyły wielkiego dyplomatę japon
Sada Jacco, opowiada interesująco
korespondent «Figara». Sada Jacco
zawde swą karyerę niemal wyłącznie przyjażni
księcia Ito. Miała ona lat 13, gdy po raz pierwszy
stanęła przed księciem. Ponieważ podobała mu się
bardzo jej iobuzerska wesołość, więc zaczął się gorli
wie zajmować jej losem. Nawet po jej zamążpójściu
książę zachował dla swej małej gejszy serdeczne uczn
cia i dopnszczał młode małżeństwo do wielkiej poufa
łości ze sobą.
Gdy się Sada Jacco posprzeczała z mężem, wte
dy zwracała się do księcia z prośbą, aby rozsądził
spór, a ten zawsze umiał pogodzić zwaśułonych małżon
ków. Gdy gruchnęła po świecie wieść o zamordowa
niu księcia Ito, korespondenci różnych pism zwrócili
się do pani Jacco o informacye o prywatnem życiu
wielkiego męża stanu. Ale pani Jacco okazała się
bardzo dyskretną i opowiadała tylko takie rzeczy, któ
re bardzo chwalebnie świadczyły o jego obyczajach.
«Dziennikarze—rzekła jg Jacto do jednego z nich—
rozgłosili, że książę był wielkim wielbicielem kobiot.
(Przez ckobiety» rozumie się w tym wypadku w Japo
nii oczywista tylko «gejsze»). Jest to oszczerstwo.
Książę Ito nie gardził szklanką dobrego wina, a naj
chętniej pił wtedy, gdy mu usługiwała młoda, urocza
gejsza. A przecież gejsze są na to, aby napełniać pu
hary winem i rozweselać gości. Książę Ito zadowalał
się niewinną zabawą—ale więcej nie żądał nigdy».
KG WWE. SM” ZRK WE.
REDAKTORZY i WYDAWCY
TOMASZ MICHAŁOWSKI
ANTONI CZERWIŃSKI
czące kwestyi wspomnianych w pamilecie. į
K
4 : -J0
| a a pnia
E
r Peai .
Pe A EA A
sg Asen
k "jp "M
że PWC EZ"
Pierwsze i jedyne codzienne pismo polskie na Rusi
Rozpoczynając W rok istnienia, wychodzić bądzie w roku 1910 pod dotychczasowem kierownictwem i z progra
mem politycznym niezmienionym. i
DZIENNK KIJOWSKI“ wprowadza w roku I910 cały Szereg uiepszeń zarówno pod względem treści jak i formy.
EM 2 $ J:
Luki. wynikające z braku numerów poniedziałkowych, zostaną zapełnione,
i, telegramy wlasne zostaną pomnużene 3 i
; i w ruku 10ly „Dziennik Kijgowski'£ posiadać kędzie
w Warszawie, Petersburgu, Poznaniu, Lwowie, Wiedniu i Berlinie,
Oprócz telegramów Agencyi Petersburskiej 1 wymienionych agencyi własnych „Dziennik Kijow
ski*bżdzic umieszczał szerag koreGpondencyi własyych specyaltych korespondeniów:
x Warszawy, Lwowa, Krakowa, Poznania, Wilna, Zytemiorza, Kamieńca Podoiskie
go. Cieszyna; nadio w roku M0 dział prowiacyonalny „Dziennika Kijowskiego“ zasilać będą kowes=
pontencye z Humania. Berdyczowa, Łucka, Winnicy, Płoskirowa, Radomyśia, Sta
wuty, Zwinogródka, Szenełówki i innych miast i wsi naszego kraju. ,
O zyciu zagranicznem informować będą czytelników „Bziennika Kijowskiego korospońdenci:
z Wiednia, Berlina, Rzymu i Paryża. wy i
Z życia Cssarstwa i kolouii polskich dostarczać wiadomości bądą korespondenci w Peterskur= >
gu, Charkowie, Qdesie, Bzku. . Ñ,
W dziale literackim pomicszczać będzie „Dziennik Nijowski“ artykuły i fejlotony z dziedziny sztuki, krytyki li
terackicj artystycznej, Drukować będzie w dalszym ciągu powieść znakomitego pisarza naszego, Henryka Siənkiewieza, p. i.
FR FE FIE PRS n Aru,
MK 7 ra
i ' są i A
y
(któroj początek prenuweratorzy nasi będą mogli otrzymywać za dopłatą 1 rb.).
Po ukonczeniu „Wźirów* rozpocznie „Dzłenrik Kijowski“ druk szkiców powieśćciowych z życia współczesnego kresów przez
Edwarda Paszkowskiego p. t. „RGZBIYKI*, vadio przyrzeczoną powieść eryginalrą jednego z największych w Poisce mistrzów piórą
W drug m odcinku powieściowym będzie „Dzien. Kij* w r. 1910 mmeszczać szereg tłómacz. powleści pierwszorz. avtorów.
Rozszerzając dział naukowy „Dziennik Kiiowski* zamieszczać będzie szereg szkiców historycznych: w tej liczbie dru
kowane będą prace nestora naszej Mistoryografii prof. Aieksandra Jabłonowskiego, d-ra Konopczyńkiego, W. Drogomira (autora
„Nocy z 6, na 1 Października”). 1% lu Ś r à ;
Najnowsze wyniki nauki podawać będzie w r. 1910 „Dziennik Kijowski“ w szeregu fejletonów popularnc-naąukowych. $
własne agentury telegraficzne:
W dzredzinie techniki wydawniczej „Dziennik Kijowki* postawiony zostanie na odpowiadającej współczesnym
wymaganiom stopio i w roku 1910 drukowany będzie na pośpiesznej maszynie najnowszego typu amerykań:
A skiege, co da możność umieszczać najświeższe telegramy i ostatnie wiadomości..
Nadto w roku 1910 prenumeratorom „Dziennika Kujowskiego* przysługiwać będzio prawo nabywania po cenio zniżonej
pomnikowych dzieł naszego uczoncgo Zygmunta Glogera:
ý Encyklopedya Staropolska lilustrowana. € Rek Polski w życiu, tradycyi, pieśni,
Wydawnictwo „Scena i Sztuka“ jedyne pismo poiskic, poświęcone sprawom sztnki, otrzymywać mogą w r. 1910 nasi p*enuIE:
meratorowie po cenie zniżonej 5 rb. 20 kop. rocznie z przesyłką dle abonentów rocznych. |Ę
+
=Y ""ETEJ = z D s" » t
| SS na. aer N, ai .
c a w A u w
Wobec tyoh wszystkich reform i ulepszeń, pociągających za sobą znaczne zwiększenie kosztów, prenumerata ,¿ Dzien
nika Kijowskiego” wynosić będzią od I stycznia 1910 roku: Rocznie 2 rb., półrocznie 6 ro., kwartalnie 3 rb., mie
A
e Osoby, któro dotychezas korzystały z ulg w opłacie prenumeraty, korzystać z nich będą i w roku 1910, a więc wiclebne ducho
Uwa b | wieństwo korzystać będzie z doiychczasowych warunków prenumoraty (tj. 8 rb. rocznie), nadtp—ucząca się młodzież, członkowie
* Związku oficyalistów, opłacać będą w roku 2910: rocznis 6 rb., półrocznie $ rb, kwartalnie 4.56 kop, miesięcznia 60 kop.
sięcznie f rb. Zagranicą: rocznie 18 rb., półrocznie 9 rb., kwartalnie %4 rb. 50 kop., miesięcznie I rb. 59 kop. É |
ZU
l
Na
kwintne periumy ete. (do wy
boru).
2) Zmaczny rabst przy kupnie
arlykułów perfum.-kosmetycz
nych.
=. $ OE „9 18; É FAW! RAE *, Es È a
(WYDAWNICTWA ROK PIATY).
PRENUMERATA =M O PREMIA:
wyBosi tylko: s 1) Pierwszorzędnej wartości
TR 3 rb á , wypróbowane, skut*czne pre
tocang. : i z paraty leczuicze, artykuły by
Półrocznie. 2 rb. ; gienicgne, srodki kosmetyczne,
jaż wraz z przesyłką pocztoprzyrządy do pielęgnowania
wą i odnoszenicm do domu. | urody, artykuły toaletowa, wy
Dwutygodnik ilustrowany dla kobiet, poświęcony
hyglenie i estetyce ciała (w najohszerniejszym zakresic), hygienia piękności. pielęgnowaniu
urody, racyonalnej kosmetyce, ze stałym dodatkiem p. t.
„WIAT KOBIECY,
zawierającym całokształt spraw i potrzeb kobiety, craz wszystkie tajemnice i sekrety życia kobiecego—słowem to wszystko, o czem każda inteligentna, dhająca
o swe zdrówie 1 urodę, kobietx wiedzieć powinna. i
KOSMETYKA wychodzi przy udziale wybitnych sił krajowych i zagranicznych: lekarzy, estetów 1 literatów.
KOSMETYKA jest pierwszem i jedynem u nas pismem w iym zakresie,
KOSMETYKA jest uajlepszym poradnikiem w sprawach hygieny piękności. S i
KOSMETYKA wywalczyła sobie ogromną poczytność oraz uznanie 1 sympatye szerokiego ogółu pań naszych.
KOSMETYKA łaczy formę zajmujacą i wykwininą z leinatem, ujętym naukowo. | ,
KOSMETYKA w szeregu barwnych artykułów i felietonów poucza 0 tych wszystkich doniesłych kwestyach, które składają się na całoksztali życia kobiecego.
KOSMETYKA jest stałym, poulnym i poważnym doradcą wszystkich Kobiet. A m". j
KOSMETYKA iawia sobie za cel nie schlebianie próżności kobicecj, lecz p'elęgnowania zdrowia i urody, zarówno u o:5b dorosłych, jak i dziocj,
KOSMETYKA daje w każdym numerze ireść zajmującą, orygioalną. obfiią (24 działy), dział informacyjay i «Oupowiedzi Rodakcyi» — będące niewyczerpaną
krynicą cennych porad, wskazówek, vad poufnych i wyjaśnień aktualnych,
KOSMETYKA powinna znajdować się migodzownie w biblioteca każdcj kobiety.
KOSMETYKA jc:t najtańszem ze wszystkich istnicjacych pism. r P e"
KOSMETYKA, pomimo bajecznie nizkiej ceny, daje swoim prenumeratorkom cenno premia, umożliwiające zaoszczędzenie — przy kupnie różnych niczbędnych
przedmiotów—znacznej kwoty pieniężnej, przewyzszającej kilkanaście razy samą prenumeratę. 14758
CERATĘ
do obicia mebli i do pokrywania stołów, '
Serwety
e I za + | chodniki, plato i in. w najlepszym gatunku po
IARR | leca w olbrzymim w boze R
|
Adres Redakcyi «Kosmetyki»:
WARSZAWA,
Senatorska Nr. 36.
'Nowootwarty magazyn wschodni |
„TEHERAŃ*|
Prorezna Ne 4.
Otrzymano w wielkim wyborze wschodnie tkaniny jedwabne, fanz, cza-n-cza |
we wszystkich kolorach. 'Fermalami na szlafroki męskie i damskie. Płótno *
jedwabne na bieliznę. Dlą zaznajamienia publicznoś:i z naszymi towarami |
wyznaczyliśmy ceny nader umiarkowano. 1407
| ORO a e
Fortepiany i
fabryki „A. STROBL” w Kijowie
Sprzedaż po cenach 475 dą 500-publi.i drożej, wynajem od 8 ruhii.
Żylańska Hr 27, Telefon 185. 13389
10139
K. Septer i Seka
Swieżo wyszło z druku dzieło wysokiej
wartości p. t.
k Is
i j 4 ;
e p
W ŻYCIU, TRADYCYI I PIEŚNI |.
Przedstawił
Zygmunt Gloger
Wydanie drugie pomnożone z 40 rycinami.
Cena rubli 5.
Niezbędna w każdym domu pe! skim
pte kamila inta |:
jest najpożyteczniejszym, a wspaniałym podarkiem.
Na wełimie, w 4-ch wielkich] Największy znawca przeszło.
tomach, ozdobnie oprawionych,jści polskiej, prof. Al. Brückner, |
skiadliednej przez ię y tak pisze (w Bibl. Warsz.) o En
obejmująca kiika tysięf nogi AT 42. aeoe
cy artykułów z iłustracyami i Eko od Giogeraywktównie pa
nutamh w-zakresie. poiskich i li. f3 tecznega, ciekawego 1 pou
tewskięh dziejów kultury, praw, | cZającego wydawnictwa nie spo
sób pomyśleć! Zmajdzie w niem
oby aai 04 Ag tabi, Dla prenumeratorów „Dziennika Kijowskiego”
nauk, uzbrojeń i ubiorów, zaczytelnik skarbiec rzeczy własp A „Dziennika Kijowskiego
nych, o których się często sły» cena zniżona rb. 4 (z przesyłką). 1619
baw AE muzyki i pieśni, nu-i
mizmatyki i ` etnografii, życia : ; ini
w szy, a mało wie. I nabierają|Zwracać się należy do administracyi „Dziennika Kijowskiego".
te szczegóły nowego, bary — — RY PTO 0 i ka
Say g0, barwnego Otr mana olbrzymia partya
zy prawdzbvych pachowych
publicznego, tycerskiego, rolni
czego, kościelnego t łewięckie
życia, i wskrzesza się zamierzĆ h U S te k
doraujchła przeszłość, i biją Qu niej Orenburskich i Penzóńskich 4.
Cie le rękawiczki, pończochy, skarpetki, trykoł. ko»
| sb
go z 9-ciu wieków ubiegłych.
NE AE A
onieCzny. YSZWATUQKOWĄ, blaski, i słychać jej glosy*... szu aleson uchowe i e i
z" „Sana kaięgarcka rb. 15. ego 14618, dzlacięce puchowe barchany sarpinkowe,
mag Dla prenumeratorów „Dzlennika kijowskiego" == scam x
PARSE" g Ceny niższe od egzystujących. MERED wacka
zamawiających dzieło w administracyi pisma cena zniżana Magazyn 3 Kreszczalyk Me £.
do rb. ll. Na przesyłkę pocztową dołączyć należy th. Í. z N. SIROTKINA, gd
13925
WŚ
MOSANIAD
K I
aAa
TD
AIS ET Er
á
i
rż
DEF”
PEES
SELA
ir
| i (ze znakomitych sodelskichi :
le! kaszlowi, chrypce, zaflegmieniu.
8
GRON
riri S M
E
ERS
TER
FET
DOSTAWCY DWORU
Br. Brabec
Właściciel Ed. BRABEC
Spec, Magazyny sta
lowych wyrobów iia,
przybor. gospodarsk,
1) Kijów, Kroszcza
tyk 44.
2) Moskwa, Stoleszni
kow zauł. d. własny 4.
3) Moskwa, Pielrow
ka, d. Rudakowej 7:
Ogromny wybór
prawdziwych sta
lowych
£ 7 W
wszystkich systemów po
nader umiarkowanych
cenach: „Snieguroczka”, „Nurmis“,
„Jackson“, „Heines** „Jackt-Kmb*,
„Norweskie Hagen", „Angielski
Oport" i inne.
Nowość sezonu
„Primus“ łyżwy rozbierane dla po:
czątkujących, (na których upaść nie
można).
Na składzię wszystkie części dla
łyżew, paski i t. p.
Katalog łyżew bezpłatnie.
Dla zamiejscowych
zaliczeniedx
ZI >
Chce pań widzieć swoją żonę
prawdziwie zadowoloną?
wysyłka za
14416
-.|Niech pan nie zwieka, lecz natychmiast
|sprawi jej najmilszy dla kobiety po
ek:
darek:
Wybór łatwy:
Johma maszyna do prania
„Całą Para”
uszczęsliwiła już 160,090 pań na całe)
„kuli ziemskiej,
Prospekty, i opisy gratis,
Tow. Akc. l. A. John, Warszawa
7. Hertensya 7. 14241
__. Sanie
j h POWOZY
Milafiskiego
ul, Sof jowska 15,
śą 154353
Otrzymano Świeży transport
. naturalnych
wód mineralnych
Wielty 45 k. | Borżom 28 k.
Comuwexville 50 k. | Karlsbad 50 k.
Narzan 14 k.fObersalzbrun 45 k.
Ewska 50 k.
z dostawą do domów polera Warszaw
ski skład aptoóziych tòwarów i perfu
meryi Prerezna l6» 15322
Dzukarnia Polska w Kijowie, uiios Wasytczykowaka(Prore zna 9) róg Pusznińskiaj
BSK
apa a OWA G
DZOZNZOZOZOZDOZNZDZNZIASZA
CZONY? CO SANINA
a e a e o
Benguć,4/, Rue Blanche,
ume
a a aa aa ll TO
Do uabycia wa
petk: ANA
; Zarząd Domu Handlowego
2 2
AIMHJERA
G
Mikołajowska 13, własny gmach
ma honor polecić Sz. P. Klijenteli specyalny
kk, Nowości me eyg gvi i
Szczególna uwagę zwraca się na nadzwyczaj trwałe i gustowne
otrzymane pokrycia dywanowe i mokieły najnowszych deseni.
ISASA
E AEAN E
Z OA Ea
ws
Bi
ensué
EFS
e g
Kijów, Kreszczatyk 42 m, 29,
JET U04013 1
Orgznizacya kontroli i racliunko
wości mowym Systemem. uprosz
czony, Rewizya i stalc prowadza
nie rachanków w mieścio i na prowin
cyi. Sporządzanie rachunków rocz
nych i bilansów. Ekspertyza bo
chalteryjna Chlubne odezwy.
Piervwszorzędne referencyec.
Program szczegółowy na żądanie od
wrotuą pocztą. 14418
NowOŚĆ!
Szwedzkie samooczyszczające się
zerzebła patentowane
poleca dom handlowy
„o UTOWSKI.
i inżynier Warchałowski”
Kijów, Kreszczatyk 25, Talsf, 914,
Snrzedaż hurtowa.
14799
EA OR
Mik ..
z praktyką dwudziostoszościoletnią, do
bremi Świadectwami i rekomendacyami
poszakuje pracy rzetelnej i uczciwej
wzamian za iutratę. Poczta Winnica
Pod. gnb. Posta ~ yostauta M. Ð. N.
e aa
fantazyjnych, pluszów i atłasów weł
DNPRZEASZYSUORZNANA OYSDAANZSZANZAJZA NZS NZ.
KO PCOR. OKOŃ KE RZAD OCE PSA RASA
11734
też brokateli i gobelinów.
od 25 lat zalecana przez lekarzy przeciw:
zystkich aptekach i składach aptecznych..
13868
NP. WY.
WILNO,
Prenumeratę i ogłoszenia do
„Dziennika Kijowskiego”
przyjmujo
ksiągacnia J. Zawadzkiego
Parą oczyszezone
Puch i Pierze
gotowe poduszki . 156344
Puch edredonowy
Józ, Richter, Kreszczatyk 30.
i ry Koła Kobel
Tania kuchnia posz Daj
obiady od g. t — Š po poł, pu 25 kop.
Zupa — 10 kop., mięso 15 kop. Fum
duklejowska 26 m. i. 14095
| | . œ E
Dla udostępnienia prenumerat. «Dzień
nika Kijowskiego» nabycia na warun
kach najdogodniejszych książek, nio
zbędnych w każdym dómu poiskiim, po
rozumieliśmy:się z wydawchdmi i odstę
pujemy
po cenie ZniŻONEj
| wyłącznie tylko naszym pretnmeratorom,
Deja Pl
2 tomy, 80 ilustracyt Ilinicza, duża mą
a Polski z podziaem na wojewódziwa. ”
ena dla prenumeratorów «Dziennika
_ Kijowskiego»: |
Rb, 1 kap. 40 | Rh. 1 kop. 60
(w broszurze). (w oprawie).
Na prowincyę wysyłamy za zaliczeniem
z dołączeniem kosztów przesyłki
Mięgann anla WAY | 0d 1 stycznia 1910 roku wychodzi
Mikołajowska Nr. 9
poleca na podarki gwiazdkowe
Grawiury piękne w stylowych ramach,
rapetorye fram, włoskiei wiedeńskie. |.
Osromny wybór pocztówek astystycz
Hycli. 14794
Gsoeba sroda lat, posiadająca
BOU poważne — rokomendacye
przyjmie miejsce w domu prywatnym
do krawierczyzny lub zarządu domem,
Adres: Warszawa, ul Smolna 38 m, 7
oina NE 15015
z : 33 Rz. Mai „Tow.
„BiUro pracy” Dor ia
Zytomierska 8, telef. 1788. Rekomend,
nauczycieiki, bony, oficyal., rzemieślv.
i wszelką służbę domowa. Przy biurzo
wspóźmioszkanie dia szukających pracy
młodyri katoliczox p. n. „Schronisko
S-tej Jadwigi“. 12774
Nie zapominajcie!
żw Petersborski skład avteczny
bi KA dk. 43
tnjo zuiżkę ©
IO h na wszystkie towary ie lo
nij, Z Warzawy wykwa
Ogrodnik lifikowany Sik
sirunnie w prowadzeniu cgrcdów cwo
cowych 1 szkółek ozdobny:b, kwiacjar-|
stwie, warzywnictwio i t. u. pyszukaje
posady od d. 1 go stycznia lub lutego,
Adres: Łuck gub. wełyńskiej W. Ma
itowski »Ogrodnike. 15374
+ będzie
sæ TYGODNIK |
in Kai
pismo dla rodzin polskich
„POŚWIĘCONE SPRAWIE ©
Uwtadomiana Katlckiepo
(Zagadnienia religijne.
i naukowe. — Kwęstya
i
społeczne — Literatu
ra. — Sprawy bieżące).
WARUNKI PRENUMERATY:
Rocznie.z przesyłką . . 5 rb.
Półrocznie . . 8 rb.
Za granicą (tylko rocznie): ko
ron 15; marek 18; franków 16;
dolarów" 3.
Wydawca i Redaktor
X. Kazimierz Stawiński.
Adres Redakcyi-i Administracyi:
Kijów, ul. Kościeina 4
a . .
|
jbc.bj.uj.edu.pl.NDIGCZAS025446_78882015 | jbc.bj.uj.edu.pl.NDIGCZAS025446_78882015/NDIGCZAS025446_78882015_djvu.txt | Expres Zagłębia : jedyny organ demokratyczny niezależny woj. kieleckiego. R.13, nr 188 (11 lipca 1938) | Lipski, Tadeusz. Red. | pol | 6,003 | 40,187 | Rok XII. Nr. 188-.
CENY OGŁOSZEŃ ©
za wiersz milime
trowy przed 1 złoty '
w tekścię 50 gr., za
tekstem 40 gr. Ogło
szenia tabelarycz
ne 50 proc, a świą
teczne 25 proc. dro
żej. Drobne ogło
szenia po 10 groszy
Dla poszukujących
pracy 5gr. za Wy*
raz. Najmniej 1 zł.
ła zastrzeżenie miejsce
dolicza sią 25°%
ODDZIAŁY:
Stolica musi być
KIELCE Wesoła ji
Jadwigi (róg Narutowicza); ZAWIERCIE, al. 3-40 Mają 5, tel. 97; CZELADŹ Bytomska 31; GRODZIEC, ul. Legionów lel. 7-19-66.
sercem i mózgiem
SOSNOWIEC. poned: 11 lipca 1938 joko:
CEEE E T A S T AEE O E ET EEEE EE E ATT
PARAON YEG a oa Laiad
jedyny organ demokratyczny niezależny woj. kieleckiego
7 tel. 13-78;
BĘDZIN
Sączewskiego Nr, 29;
DĄBROWA
Cena numeru 10 groszy
Prenumerata
nogi
A ZE
miesięcznie
Zł. Z; EE
Adres Redakcji, Ad
'ułstracji i Dru
+ Sesnowiec,
tralna 1-a
"NY
* 92
„87
Konto we
304.247
PKO. Katowice
Sobieskiego 71 Królowej
państwa
Przemówienie szefa OZN. gen. Skwarczyńskiego w Warszawie
WARSZAWA, 10. 7. Na dzisiej
Bżym zebraniu działaczy OŹN. okręgu
kiołecznego szef Obozu Zjednoczenia
Narodowego gen. Skwarczyński
głosił następujące przemówienie:
„Panie i Panowie.
Zaproszony na zebranie działaczy
okregu stołecznego pragnie skorzysiać
ze sposobności, aby podkreślić wielką
rolę, jaką odgrywa w życiu narodu i
państwa jego stohca.
O tym, że dane miasto jest stolicą
państwa decydują przede wszystkim
Echa strzałów
bO POCHODU W KIELCACH.
KIELCE, 10. 7. Umgrzono już
fedztwo przeciw członkom
Narodowego, r: Rublowi. oskarżge
mu o Strzelanie do miljeji socjalisty
cznej w czasje pochodu. pierwgzom1ń
jowego. T.. Rubel przebywał W ares
ie 6. tygodni. SSA SRA
r Umorzono również: Piedztwo prze
wy”
"eiyko Str. Nar. w Częstochowie, St.
Świderskiemu, podejrzanemu 0 rzu :0
nie w pierwszych dniach maja petar
dy w lokalu PPS. na Zawodziu w
petot howie. St. Świderskiego w
ub. tygodniu zwolnions z więzienia.
Znawcy i smakosze
piją tylko znakomite P | WA |:
browarów TYCHY
Rok założenia 1629 ==
Zwycięstwa Polaków
NA TENISOWYCH MISTRZOSTWACH
NIEMIEC,
W drugim dniu międzynarodowych: mi
kirzostw tenisowych ` Rzeszy
nieśli szesć zwycięstw.
Hekda roze£rat
Polacy od
dwa mecze, bijąc w
pierwszej rundzie Niemea Statza . 6:2 6:43
drugiej rundzie Niemca Hilde
hrandta 6:3 1:1 6.1.
Tłoczyński m'ał się spotkać piorwsze
go dńia z Duńczykiem Sperlingiem, ale
wobec niestawienia się tego ostatu'cgo
6.0, a w
Polak‘ przeszedi do drugiej. rondy waulko
werem, ;W aruzie; rundzie Tłoczynski wy
gral z Niemcem Heydenrejchem 6:4 8:1 6:1
Baworowski
4:8 6:4 6:5,
W grze podwójnej. para Helda za” spy
chała pokonaia parę niemiecka Koei
Sase 6:38 6:9 6:5, i
Polonia zwycięża AKS
4:1 (1:0).
W W arszawię Folonia pokonała nie
spodziewanie 'w.medżu ligowym chorzow
ski AKS. 4:1 (1:0). Bramki zdobyli dla
Polonii: Nawrot 2, Pazurek i Kulla a
dla pokonanych Sikora.
Mecz len bs! przelożony z rund;
sennej.
pokonał Niemca Goefsche
wio
Btroan..
dwa czynniki. znajdująca się w nim
siedziba 12 ządu i promieniujące z nie
go na caly kraj wysokie wartości du
chowe, Obszar miasia i jego iiezebitość
jest bezsprzecznie momentem Lurdzo
ważnym, jednak w tym wypadku sto
jącym na drugim planie. Znam; takie
państwa, w których istnieją miasta
większe od stolicy, a mimo fo nie przy
pada im w udziale zaszczytne niano
„pierwszego miasta w państwie”
Jeżeli stolica ma odegrać w życiu
państwa należną sotie rolę, to nie ty!
ko z punktu widzenia admimsiracyj.
nego musi tę nazwę posiadać, aje po
winna być przede wszystkim morainą
stolicą państwa. Fowinna godnie re
prezentować właściwe swemu narodv
wi imponderabilia. Ambicja jej musi
być promieniowanie na inne miasta.
tymi właśnie najwyższymi wartościa
mi. | m ——
Stolica musi być mózgiem Rh sercem
państwą-.. Te. szczególną „rolę
Ria
, | spełnić może stoliea nie Epris kat. ra
nym przywilejom, jakie stwarza *ie
dziba władz naczelnych, ale przez wia
eny wytężeny wysiłek. Godność stoli
WEMCTTTTWCHSERUDORTNOWNECZE. E;
cy bowiem daje me tylko zasòc¿y iiie
uprawnienia, äle stwarza jednoczcsuie
odpowiedzialne obowiązki nad
prym wypeinieniem których pracewać
musi nie tylko każdy obywatel sielecz
nego miasta, iecz zwłaszcza w: zystk.e
organizacje społeczne, kulturalne.
spodarcze i zawodowe.
Na hasło zbrojnej walki o niep”
dległość, rzucone przez Józefa Pjiłsud
skiego, Warszawa odpoweidzjaja zy
nem. Pierwsza po wielu latach zbroj
và manifestacja na placu Grzybow
skim otworzyła nowy rozdział w boha
terskjej historii miasta.
W okresie wię: przeszło stuletyich
walk o niepodiegłość,
Warszawa spełniła dobrze Swą rots,
nęminalnej wpraw dzie, lecz siłą prze
czy prawdziwej stelicy państwa, głów
nego ośrodka myśli niepodległościn
wej, potrafiła bowiem pierwsza .Wppra
wadzić w życje śmiałe pany baj db a
łą ogarnąć
poruszyć eały kraj.
Dziś w wolnym i silnym pańsiwje
W arszawa, jako stolica musi nadał pa
dawać ten życiu Narodu
gu
40
Zamach na prez. Roosevelta?
Tłum usiłował zlinczować napastnika
W czagie prze
przez
OKLĄHOMA, 10. 7.
jazdu prezydenta '%055©V€ He
miasto pewien osóbnik, ; jak ustalono
później Woody Hocka: das, liczący lat
52, usjłował wskoczyć ílo samochodu
prezydenta, lecz jeden ż agent: îw Po
licji obalił go na ziersię _ uderzeniem
pięści, W urzędzie policyjnym Tioska
day oświadczył, że dh na pi iko wy€7)
ścić buty prezydentowi
ze UCZ
stojący,
New York Herald” donos!,
pośrednio po wypadku tłum,
na ulicach, rzucił się na napastaiha
cheiał go zlinczować. Policja wszta”
piła w jego obronie, lecz dopicro po
zawezwaniu straży pożarnej zdoła
cikawkami rożproszyć tłum.
` Jest rzeczą powszechnie znaną,
„.Hockaday jest wio nienormia.
“Sym, który niedawno wtzasie E
że
|
|
kongresu rzucił kilka garści pierza na
qkretarzz s tanu we” wy Woi x] er
Herz
I Gd
$
; i
i
ROOSEVETGT.
PREZ.:
Po za. koniecznym momestém re
prezentacji zewnętrznej, Warszaw?
musi mieć ambicję wywierania duže
20 i pozytyw nego wpływu na wsz}
kie pr zejawy życia naukowego. artys
tycznego i społecznego. dążyć wiuna
do wywierania wpły wa na re wź |
Ryki narodowej przez wzbogacenie
j dorobkiem ideoyym į twórczym
Okręzowi stgłcczienu OZN życzą
K
gorąco, aby wytrwałą pracą przy GŻy>
nłł się do zajęcia przez Wayszawę näk
Jeżnego jej miejsca w życiu państwa Í
aby stolica była dla regzty kraju do*
brym przykładem, jak należy wciełań
w czyn hasło zjedgoczemia narode
Już za kilka dni
rozpoczynamy. druk.
‘T newej sensacyjnej powieści
ADAMA CZEKALSKIEGO
p. t.
Skradzione
dusze
| Powieść ta—to splot rodica
przeżyć słynnego profesora. wy
i nalazcy i jego córki, którzy zo
stali omotani w sidła obcega
wywiadu ==>"
Zarówno emocjonująca akcja
powieści, rezgrywająca się na
polskim pograniczu, jak i pełne
| sentymentalnego czaru przeżycia
| pięknej Marii córki profesora trzy
| mać będą Czytelnika w niesłabnę:
: cym napięciu i zainteresowaniu.
| DAA eE a
Wojna szkodnikom | wrogom om ludu
Nowa masowa = ead w Sowietach
MOSKWA, 10 7
Bkwa donosi. że „czystkę” wor ganiza
icji partyjnej rejoqn dzierzyńskiego
m. Moskwy przeprowadzili . „szkgdni
cy i wrogowie ludu“, którzy usunęli
Z organizacji około 300 „uczciwych
komunistów” . Po przeprowadzeniu
„azystki wśród „cz,ścicieli" usunię
ci zostali prawie wszżYscY resty tuowa
ni. Nazwisk owych „Wwrogów-CzyŚCI*
cieli* dzienpik nie wymienia, oznacza
jąc ich tylko znakami algel raicznyini
„Wrogowie ci dla niekłózy 1: człon
ków partii urządzali egzaminy zada
jąc im np. żekie pytania — ile km kw.
„Re: :boczaja Mo| posiada powierzchnia Z
ZSRR. W eba
wie przed tymi egzinynyami kandyde
cj do partii wstrzymałi się z pi ka
nem petycji, skutkiem czego 3/4 org
nizacji partyjnych rejonn YŁCAfAJĆ
Się rozwijać.
Ww rezultaeje ponownie przeprowa:
dzęnej „czystki” u usuniety przeszło 100
| sekretarzy partii i organizatorów par
tyjnych oraz wysunięto na stanowi
sko partyjne j rządowe w rejonie
Przeszłę 1500 howych Jadzi, co świad
€zy © rozmiarach „czygtli”.
Mimo to jednak walka z „wrogami
ludu” nje została ukończona, gdyż
jak pisze „Raboczaja Moskwa” ý i
„maskowanie wszystkich co do jednego
“wrogów ludu jest jednym z pierw
szych i honorowych zadzń organizacji
partyjnych”.
Jak donosi prasa ` Jeningradzka
wynaleziono »Wrogów ludu“ w obseg
watorium astronomicznym w Pułkg*
wie. którzy mieli zdezorganizować go
spodarkę obserwatorium. Dyrektor
administracyjny obserwatorium Fa
worgki został usunięty ze stanowiska
Poza tym Akademia Nauk ZSRR. u
dziela bardzo mało uwagi naukowej
działalności obserwatorium
j
3
Str. 2
Kto wygrał
na Pożyczce Inwestycyjnej
W czwartym i ostatnim dniu losowa
nia 3 proe. Premiowej Pożyczki [nwesty
syjnej padły następujące prerie:
(Pierwsza liczba ożnącza numer
draga numer otligacji)
Po 50% zl.: 54—43 311-—4 312—47
843—50 416--23 441--50
set ij
,
ail-4
i3 — Jili 6a
—50 619—5 7641—15 8§35--23 9237—23 9035—00
1041--43 1152—4 1190—50 1219--28 12C1— iv
1312—47 1535—43 1642—16 1642-59 1735—16
1743--4 1776—15 1861—5 1903—4 itii—is 1F6Ż
—4 1973--47 2012—16 2065—43 217426 2287
41 2382—38 24-—172—38 %41—00 2655—41 27538
—38 2810—4 2558—38 2861—23 2005—-4, 744
—i5 2992—50 3013—16 3318—43 5368—4 3619
—5 3610-43 3613 —50 3746—15 5782— 16 4849
—16 3901—50 5913—16 3054--50 4030--4%6 452
-33 4253—43 4558—5 4110—50 4% 1-56 H54
-43 . 4732—47 4816—4 4538—55 5006—38 Ie’
—W 5157—23 5100—4 5226—48 5245--5 5547
—15 5350—-15 5316—15 5404—4 5445--38 5517
-4 5526--16 5516-—45 0064—4 5758—4 2N
-43 5826—15 5826—43 6062—47 6109--43 S170
—43 5826-—15 5856-—43 6062—47 Hi09—F. 6150
6129-23
—5 191—15 6309—16 6372—5 6574—-í
4785--41 0805—4 6811—43 6866—47
7314—83 1258—50 1872—43 1526—4 źe
7944-—35 7936—15 5057 --16 8205—22? 537692— 38
8366-23 K267—4 45365--47 8331—23 5464—
8266—23 8267—4 S8%08--47 BIST23 Sł6:r 15
3460—16 8509—15 8510—058 BECS—:3 fRA AS
58106-4 8531—47 E883--23 8912—16 SyT--3
KIRI47 „9028—41 9029-45 1048-43 WMR—4
3275-50 9503-23 9346—18 1231-47 411—16
3532-15. 9649—43 9632—50 9721-17 NAN -58
16096--5 101911—16 1246 4 Mal
10435—-23 10644—%8 10616—-16
38 10850—38 10886—58 107
8329—-50
—28 10424—50
10638—38 , 10822—
— 48 10968—98 10956--48 10%02—5 11144—15
11192—4 11266—5 11574—16 11550--15 11541
— 11560—23 1645—16 1165347 H7605—-1€
11156—2311790—45 11954—43 1195416 11909
—-15 12045--5 12480—50 12187 —41 12309 17474
—4 i2527—1€ IGMM—16 (2780—00 1214-63
1280-47 12857— 47 15004--15 15108-—16 "706
-15 13257—50 13294-.4 18380—38 itis47
155350—5 18544-—5 145052— 50 © 13661—5_ 13654
—43 13795—48 13602—44 138140—41 132855 —00
134138—5 14463-415 14210—68 14020641 14201
—38 14308—4 1414-45 14801—41 Ha 50
taa28—-5 14421—4 1415—33 146r5—15 14416
14700—5 14711—47 14737-—-16 14048— 15
14035—44 1003-16, 15029=-16 15145—5 105
= 15380--16 15559—5 10546—5. 1515-47
1592%—43 1602647 16154—22 16273—46 1625:
—4 16390-5, 15607--4 16824-23 18851—.16
16951-=43 1695738 169753—4 171—233 17216 -£3
1216—45 1226-28 1640148 1408-50 Arit
—41 17675—5 17689—15 17752—46 ii" -47
11581—47 17969 ->g 17591—16 18001—44 1157
—A8 18239—25 18257AT 1465 —5
=)
16376—50
18566—-4 1695-33 18976-—5 19022—38 13279
—$3%% .13290—38 01% 15 [9315—47 154: —-43
1300715 Ł9G00W 18757. --16 49921—40 19523—3
a atase 20649—i5 20485 ZA z0%
—M 205:9: -23 M411--4 20542--4 2661;--47
2669-08 20678—358 2543—85 sa )5—.16 21622
—15 21026—38 21086—38 21214—16 21256—-5
21236—5 212064 20250—28: 21374—39 2449.
—$ 21003—5% cłółn=43 21554 -5 21643—,6
31110-—5 2186» 21878—15 2801 —47 234/59
ra TAA 22275— 10 22289—43 24»-A
TEAS 90578—43 2358-90 22711—38.
jatit 2. z
Mieszkańcy Sosnowca i Zawiercia
PASAŻERAMIT NĄ GAPE.
Funkcjonariusze xolejewi pa ST.
Fiotrków zatrzymali za jazdę bez bi
letów Henryka Janiaka z Sosnow 2.
oraz Ernesta Pilarczeka i Stefana
Naporę z Zawiercja. Zatrzymanych o
sądzono w areszcje policyjnym.
Kino „RIALTO“, Warszawska 18
Wspaniały podwójny program.
1 fiim.
Dziewczęta z Nowolipek
w-£ powieści Poli Gojawiczyńskie ,
(W rol gł. Parszczewska, Wiszniewska,
i jani.
tewelacy jna ceasacja z KenMaynardem p. t.
SMIERTELNI WROGOWIE
2 film.
Najpiękniejsze 1epre en tacyjne arcydzieło polskie pt
SPORT
Wezoraj na stadionie miejskim w lą
browie odgyl się 1acez pilkarski o wej
ście do ugi państwowej Legia a=
wa) — RKS. Zag!eł: e, zakonczony uie
spodziewanie wYsoktra "zwycisa wem Za
glebia w stosunku 5.6 (3:0). Bramki zdo
byli: Pękalski ?, Skulek, Sieradza i
Mazur (z karueso),
Zagłębie wy-tąpilo
W drugim dniu międzypaństwowy *h
zawodów lekkcatleiycznpch w Królewcu
Niemey — Polska, zakończonego zwyci
stwem Niemiec w stosunku 15:75, uzyska
no nastepujące wyniki:
110 płotki: 1) Wegner (N) 148 2) Glaf
(N) 15, 3) Sulikowski 15.5, 4) Niemiec.
Skok wdal: 1) Hofman Karo! 12) 122
2) Hofman Mariau (P) 7405, 3) Gsis haii
(N) 6,92 3) Kotraschek (N) 6.72,
400 mtr.: 1) Riuek (N) 49,2, 2) Bue: (N)
48,5, 3) Gąssowski (P).,49.5, 4) Drozdowski
(P) 506,
(260 mr.: 1) Fischer (N) 22, 2) Gilhaei
ster (N) 27.2 3) Zasłona (P) 224, 4) Du
neeki (P) 227.
Skok wawyż: 1) Augustin (N) 1.55, 3
h
A Najprzyjermaniejsze
K
ceny ogrodowe.
w PERCY
NIEMCY—POLSKA 105 : 75 pkt.
Drug. dzień zawodów lekkoatleiycznych
Mecze o wejście do ligi
Wysokie zwyciestwo „Zagłębia ”
nad warszawską Legią 5:0 (83:
kie
prasę
Kuwisz
przed meczem
"nformowato
Gabryś,
pomuno iż
rowpiciwo Zagiębia
iż wystąpią ogñanow
i Goldblum, i
Skład gości był
Szezokowski,
Kubera Przeżdziceki LI. Cieciora, Abu
rzyński, Koikowski, Przeździecki 1 i luj
dek.
składzie,
następujący: Deiko
Pigłowski, Pyszkiewiez
Hofman K. (©) 184, 3) Gierulio (b) 1,55
4 Hijusicr (N) 175.
1500 mtr.: 1) Staniszewski (P) 3.505 2)
Boetteher (N) 3.58.5, 3) Soldar (ŁY 3.53.2
4) Mehlhose 441.
Oszczep: 1) Busse (N) 6450. 2) koder
(N) 61.96, 5) Mikrat (P) 57,41, 4) Ghur
czyk (P) 49,42,
16,006 mtr.: 1) Noji (P) 31.17. 2) Ger
hard :'N) Siii.4, 3) Marynowski (P) 3152
4: Muaschik (N) 3145.
Kula: 1) Woelke (N) 1535, 3) Grterulta
(P) 14.41, 3) Cramer (N) 15.23, 4) Fiedoruk
(P) 1428.
4X4: 1) Polska £.24,2
dzigicjezy m
zem
Nemcy 4,18, 2)
Drużyna polska w dniu
pozosłaje jeszcze w Królewcu, po
wieczorem wraca de kraja,
A m UURNUSOBERURARNANSDECESE -— "gy
Ogród
PALAIS DE DANSE” w Sosgewcy n. Sadowa |
miejsce rozrywkowe w śródmieściu,
wolne od kurzu i zgiełku ulicznege
W Codziennie od godziny 19 tej koncert znakomitego zespo
łu i fańce na wolnym powietrzu.
W niedziele i święła od godz. 17-ej.'
Ceny ogrodowe.
WWW” HZEWZSUBAGENSSAGEBKZBAAE "PU
ZAGŁĘBIANKA MISTRZEM A KLASY
W dniu wczorajszym odbyły się do
grywki niedokończonych meczów o
strzostwo A ki. Zagłębia, których wyuni
ki są nastepujące.
ini
ZAGŁĘBIANKA — SOLYAY 25 144).
Na własnyiu boisku Salvay rożesluł
G9-minutową dogrywkę niedokończouege
meczu z Zaglębianką, rozpoczyna;ąć ad
stanu %:6,
Mecz zakończył się wygraną Zagłezian
ki w stosunku 2:0, kióra tym -auym
zdobyła tytuł ES A ki, mając 17 `r
23 pkt. przed Solvayem 17 gier, 24 pks,
Zagłębiance pozostał do rozegrania
mecz z Sosnowcem w Bedzinie, a Solysye
wi ZM_miuntowa dogrywka meczii z Or
iem,
HAKOACH — PŁOMIEŃ 3:4 (2.3)
Wczoraj przed południem aa uoisku
odlLyła się 20-minut. dogryw
powodu niepogody
Płomień., Mecz przer
w będzinie
ka, przerwanego z
meczv Hakoach —
Eilety ód 25 groszy.
Andrzejewska. Jarx'zówna
wano przy stanie 2:0 dla drużyny hędziń
skiej.
Wczoraj Hakoach podwyższy! wyuik do
5%, Pramkę "trzelił Grüner. Sędziował
p, Wosiuski, dotrze
W ub. sobię ilakoach -rozegrai mees
towarzyski z 46 Mysłowice, remisijae
ul (0:1). Brambr zdobyli: Nowak 1la go
śe, a Giuer Gia Hokoachu,
Sędziował p Puz, dobrze,
W przedmicczu Hakoach il
sosnowieeką Nordic 4:2 (0:2).
nozonał
ZEW — CZARNI 4:9,
Czaini jak zacowiadałiśmy nie stawili
się do dogrywki moczu z Zewem. Wobec
tego wynik 40 dla Zewu bez
zmiany.
pozosta!
ZEW — NAPRZÓD (Ssopienice) i? f(f:t)
Zew rozegrali wczoraj koleżeński mecz
Naprzodem (5ż0y enice) zwyciezają? W
stosunku 4:2 (0:1) Bramki dla zwscięzećw
strzelili: Rozenberg | Górecki
TEAM „UNIA“ — „SOSNOWIEC
ORZEŁ (Weo'ncwiec) 4:1 (4:0
W dniu wczorajszym kombiuowacy że
spół gośnowieckiej Unii i Sosnowca r-2€
grał koleżński mecz z Oriem (Wełnowiec)
zwyciężając w stosunku 4:1 (4:0). Z Se
apowea wjsiąpiii w drużynie: Strzem'i
ski, Brom, Drożniak, Świtaj.: Dynarski
i Poszwa resztę dopełnili gracze Unii:
Barlos, Kue, Kołodziej, Wiśniewska i
Błacharczyk. Bramki zdobyli: Bartoś i
Drożniak po dwie,
Tke
i dużo
Jk
Pierwsze dwanascie minut gry nalaży
do Legii, ktorej cala drużyna kró'tkimmi
ko teren, Akcjoia tyw bylo jednak grak
przyziemnyni podautami zdobywa Bzyń
wykończemau pod bramką. W lej fazu
gry Rajdak z trzech kroków przeaićsł
pouad bramkę.
Zagłębie olrząsa się z przewagi i prze,
ataków
minucie obicńica Szcezotkowski tą
dotknąi piike ręką. jede-
nastkę uiezawońnie egzekwował brun
Mazur Moment ten zadecydował nis
wą:pliwie o wyniku calego meczu
Zaraz bowiem po rozpoczęciu ty pil
ke przejął atak Zaglękia i błyskawiczia
zakończyła się drugą
przez Sieradzana,
sukcesem gospodarzy
Kierownietwo
prowadza kilka nieŁezpiecznych
W ł6
polu karuyim
RATZ
kombinacja 7 umo
ką zdobytą
Goście są tyn
wybitnie zdezorientowani.
Legii zmiema bramkarza — zasteptje ga
Samowicz.
Inicjatywa teraz należy do Zagłęlia,
którego atak stwaiza pod bramką Legii
gorących inomentów. W 23 minucie
Skubek strzela głową trzecią gramke,
Druga gry rozpoczyna się obu
stronnymi atakami, kończącymi sic na
cześć
obrońeach, względnie Łramkarzach, Duže
wesołości wywoływały na widowni bez
produktywne „raidy* lewoskrzydłowega
gości Rajdka, który ze skrzydła prze:
driblowywał przeciwników aż.. na drnzą
gdzie z reguły tracii piiką
i zrezygnomany wracał na swoje miajsca
Otwaria gra utrzymuje się do 30 mi
nuty, powoli jedsak do glosu dochodzi
częściej Zagiebie. W 38 minucie Pokalstki
pe miniceu dwuch graczy strzela nien
ekronnie w róg
czędć boiska
$
Kotkowski mi
roue Zagichia i podał wol tui
jednak bramkacz Ma
zur zcbrał mu poprostu pilke z nogi
W dwie minúty później
nal oł
Przeżdzieckiemu Ii
W 42 minucie Pekalski ustala wywi
dnia.
Sodzia p, Blachut obiektywny.
Mecz stał naogeł na dobrym novarnia
Widów zgórą Ae.
* + »
pos ż ;
Wyniki pozostałych meczów o we,ścię
do livi sa następujące:
UNION TOURING — UNIA (Lublin) 2:1
LEGIA (Koman) — ŚLĄSK 2:
GARBARNIA (Kraków) — a,
(Stanisławów) 7:1
WKS. POSON (Brześć n' Bugiem) —.
WKS, GRODNO $:5
CZARNI (Lwów) — DĄB 23
Ukrasńcy cncien <liaCZOWAG
POLSKIEGO PILKARZA.
Do nienotowanego jeszcze w dziejach
sportu w Polsce zajscia doszło na odty
tym w Nomariie pod Samborem mieczu
miedzy tamiejszą ukraińską drużyną Se
kół a polską drużyną Strzełea. W p'erw
szej połowie meczu, w której znznaczyia
się przewaga Sokola, toczyła się gra tea
jakichkolwiek incydentów. Zmieniło się
to jednak pe połowie, kiedy Strzelec
przystąpi do serii skutecznych ataków.
Zebrana na bosku ow przygDiatającej
części ukrainska puhliczność poczęła do.
menstrować przectwko polskim sporiow.
com,
Burza wybuchła dopiero jednak pod
koniec zawodów w związku z prz; padka
wym zderzeniem między graczem Sirzeł
ca Kogutem a Ukraińeem Kosem, Wi
tym momencie wpadio na boisko ok. 500
Ukraińców i wsród okrzyków „Byj! Za:
byj!* usiłowano zlynczować Koguła. Za
atakowany piłkarz rzucił się do ucieczkt
i skrył się do chaty a gospodarz zary»
glował 1 zabarykadował drzwi, Wzburze
ny tum nie dał jednak za wygraną.
Otoczył gęstym sznurem domostwo Ë
domagał się natarczywie wydania ukcy
tego Polaka. Kres zajściu położyła do
piero poleja.
Nr.: 168
Wyłączna sprzedaż znanej tabryki porcelany „Giesche“ (serwisy do obiadu,
do białej i czarnej kawy). — Najlepsze sioje do konserwowania owoców.
Duży wybór kryształów, ceramiki, szkła, nakryć RE: ró odb: naczynia kuchen
| nego, oraz wózki, zabawki dziecinne i torebki
' Dia restauracji i kawiarń odpowiedni rabat.
radhe+ówie na o 4.
Teny stałe I niskie.
Obsługa solidna.
Wydatne zniżki kolejowe dla dzieci
| W czesie od 11 do 21 lipca ro. dzieci korzystają z 87,5 proc. zniżsi
Wzorem lat ubiegłych polskie ko
leje państwowe wprowadzają 10-dni3
yv, y Okres zniżkowych przejazdów dla
dziećcj w wieku do l4-tu lat. Od dp'a
1i do 21 lipca rb. każda osoba dorosła
(iicząca najmniej 1E iaę) udająca się
w podróż koleją za biletem normalni:a
lux ulgowym może zabcać ze sobą pię
cioro dzieci. nabywając dla nieh bite
aab w
Komunikat
Z GIELDY PRACY
Kkspozytura Wojewód kiego Biura
Funduszu Pracy w Sosnowen zgłasza wol
ue miejsca ua wyjazd:
Nr, kol, 9025 Poszukiwani są kandy
daci na stanowiska: 1) instruktora wikai
zabawkarskiego, 2) ingtruk
niąrskiego i
tora białoskórnietwa, Płaca miesięczna
150 zł.
Nr. kol, 8158. Do fabryki w Tomaso.
wie poszukiwacy Jest listwiarz pozłot
nik inwalida wojenuy, Warunki nastę
pające: praca 4 do 6 dni w tygodniu, wy
nagrodzenie wg. umowy od 6 do 10 zł.
dziennie,
Nr. kol. 92/38. Do fabryki
dykt poszukiwani są b, uczesłnicy walk
„odiegłość Państwa Polskiego: 1)
wykwalifikowany wynagrodzenie
foruierów i
o nieg
ciesla:
40 gr, za godz., 2) czterej fachowcy do kle
i żenia dyki w prasach hydraoticznych,
3 wynagrodzenie i gr. za godzinę, plus
premis, 3) czterej fachowey da rozs ija
;
zek z umiejętnością utrzymywania rozwi
i jarek w ruchn przy wyrobie fornierów,
| wynagrodzenie od 28 do 36 gr, za BPRS
i plis premia 4) fachowiec do wyroba kle
| >wego, kazeinewego i pOkruw
| godzinę
i sorts
alhumoweg
nych, wynagrodzenie 25 gT. 26
las premia, 3) dwaj fachowcy
wania i kiasylikówania dykt i forcieróćw
Konieczne jest drzewoznawstwo i umie
jętność obliczania wynagr>dze
ÓW:
la
metrażu,
Ex 0 gr. za godzinę plus premia.
„ kol. 93/38, Do cukrowni poszuniwa
Z dą” b. uczestnicy walk o niepodległość
Państwa Polskicgo: 1) dozorca dyfazji
z eałkowiia znajomością przebiegu wGay
pary i soku przez naczynia dyfuzyjne
oraz umiejętnego stosowania ogrzewania
wynagrodzenie wg, umowy zbiorowej w
zależności od kwalifikacji, 2) pomocnik
kowalski. Wynagrodzenie 43 gr, za godzi
ne, $) trzej robotmcy niewykwalilikowa
ni. Wynagrodzenie 53 gr, za godzinę,
Nr. kol. 9435, Do fabryki maszyn pe
szukiwany jesi b. uczestnik walk o ais
podłegłość Państwa Polskiego <pawacx
elektryczny, Wynagrodzenie w dwulyzod
niowym ókreste próbnym 50 gr. za gadzi
| nę, następnie wg, kwalifikacji,
i Nr. kol, 95/38. Potrzebny jest inżynier
chemik z branży lakierniczej, Wymaga
y na siła fachwu z długoletnim doświad
czeniem, Wynagrodzenie wg. umowy.
Nr. kol. 2658. Poszukuje się sześciu
da ośmiu kameniarzy na brukowiee JH
kiasy NE 18 cm)) za wyuagrodzeniem T
do 8 zł za metr kub, oraz na kraw?żniki
z wynagrodzeniem 60 gr. za metr bież.
Nr. kol. 97/38. Prywatne Koedukacyj
ne gimnazjum w Siedleach poszuk 110
nauczyciela mafematyki fizyki i chemii
Wymagane kwalifikacje magisterinm
wydziała matematyczno przyrodnicze
go, odŁyta praktyka nauczycielska oraz
egzamin pedagogiczny. Wynagrodzenie
ściśle wg, norm państwowych. Termin
zgłaszania ofert do dnia 15 lipea 1058 r.
Kandydaci posiadający -odpowiednie
dowody, stwierdzajace kwalifikację oraz
swiadectwa z pracy winni zgłosić się w
"kspozylurze Wojewódzkiego Biura Cun
duszu Pracy w Sosnowcu, ul Zakrzt T,
pokój nr. 1
ty ulgowe na przejazd tam i zpozycy
tem ze zniżką 87 i pół : rac. Przed nA
tyciem biletu dla gieb'e, opie kun Ma
winien zaopatrzyć się w kacty ucze
Stnietwa dla dzieci. Ran? ta w cenie
5) gr. będą wydawane pr'cz wszystkig
kasy Hileigwe PKO. Ora: biura po
dróży.
Kiłety te łącznie z katią uczes(ni
tiwa służą-w terminie do dnin 21 lip
ca rh. do bezpłatnego powrotu, wybce
czego należy je przechować po nukoń
czeniu przejazdu pów rotuczo. Przed
rozpoczęciem podróży powrdiatj o
pekun powinien przedłgżyć do ostem
plowania zarówu» karty ucz zestnictwa
šak į bilety ulgowe dla dzieci, na Pod
stawie kterych od>rto przejazd pier
wêtny
Ulga stosowana będzie Ve wszy
stkich klasach po*iig: ów aote wvl
i pośpiesznych. Opieka winien nabyć
dla giebje bilet normalny albo też nl
Sowy. stosownie do posiadanych u
prawnień. Natomiast 3s09by, pydrózżu
jące za biletami bezpłatnymi, służbo
wymi, oktęgowymi, oka esoryymi itp
tie mają prawa do zabiopania ze suką
dzieci według wymienionych
zasad.
ABY maa
WiZEJ
lol. 61-381
NOWY I
ANI NOLJAR
Świetna orkiestra
e
GiM
a
z
+uun
Wiadomoś
Dziś Sabiay
Ponioda Jutro: Jaua
11 Wschód aioąca: 3,27
Lipiec | Zachód słońca 7,5%
Dyżury aptek w Sosnowci
Dziś dyżury nocne peinią następ. jace
apteki: i
H, Rogczskiegg, ul, Maigchowskież? 12
o Dawjskibowćj, ul. Piłsudskiego 18
, Kupferbluma, u! Nowopogońska 25
eae e
DROGA BIELIZNA zostaje 4ui540%0
na przez pot i brad, a nie przez pranie
Konserwuje się dłużej przez czeste desi
katne pranie „mydłem Kolłontay".
— CHOROBY W SOSNOWCU, W ub.
tygodniu zanotowano w Sosnowcu nasie
pując wypadki zachorowań: dur brzusz
ny 3, blonica 1, płonica 2, odra ë krztu
siee 17, sroźlica 10, zgonów 4, jaglica 1.
— OSOBISTE. Dr. med. Tadeuść Ko
sibowicz, dyr. szpitala powiatowego w
Bedzinie rozpoczął 5 tyg. urlop wypo
czynkowy.
RESTAURACJA — KABARET BAR— DANCING
s. AVOQO Yy<<
sBcurawiec, ul. B-go Maja B.
PROGRAM — TRZY GRASJE — TRZ
RENE REŃSKĄ
Najlepsza wentylacja. Dwa baseny z żywymi rybami.
cibieżące
Przerwy w podróży dozwWwoinne sa
zarówno przy przejeździe pow “otym
jak i powrotnym na warunkach -vól
nych tj. za poświadezeniem przeryy
Podróży.ł Młodzi pasażepoyie mają
prawo do hbezpłatnegą zabranja osobi
stego bagażu, jednakże pie więcej jak
15 kg. na dziecko.
Ze względu na kopicezność zapew
nienia dzieciom opieki podczas jazdy
csoba towarzysząca dzieciom miisi
odbyć podróż w tym samy: pociągu.
kiasie i przedziale w którym jadą
dzieci. |
$2poleca Sosnowiec, Modrzejo asta 19
H. Altman
Teleton 53810.
Wstrząsające samobójstwo
B. ROBOTNIKA KOF. „PARYŻ”
Onegdaj na kora ii „Pary w Da
browie popełnit samobójstyo b. p~
bętnik tej kopalni tFrzue'szek Madej
z Będzina.
Made; bo przepracowaniu 30 lat
na kop. „Paryż” otrzymał jednorazą
wa odprawę w sumie około 1500 zł.
Ostatnio znalazł on się w trudnych
warunkach materialnych i wobec te
g0 postanowił rozstać się z życiem.
Madej rzucił się pod pociąg kopal
piany w pobliżu sortowui Pon03z48
Śmierć na miejscu.
Zamach samobójczy Madeja wy:
warł duże poruszenie wśród jego b.
współtowarzyszy pracy.
Przystosowanie akcji porządkowej
do warunków lokalnych I majątkowych
Minister spraw wewaiętrznych wy
dał rozporządzenie © zmianie rozp>
rządzenia z dnia 16 marca br. © spos>
bie odgradzania posiadłości i działek.
Nowe rozporządzenie postanawia
ze kompetentne władze usfalą termu
ny dostosowan. istniejących ogrudzeń
du przepisów rozporządzenia z dnia
aaa E "HE
d
a)
—
Podziemia lei, 51-304,
YATRAKC
DANUTA BALI
F$
a
ZZA 3
z
Remont szkoły
W CZELADZI.
Onegdaj zarząd miejski przystąpił o
prac przy remoncie szkoły ur. Li 2 w
Czeladzi. Gmach bedzie odnowiony ko z
tem 8 tys, złotych, Przewidziane jest v
tv nkowanie strony zewnętrznej budynka
oraz wstawienie nowych podłóg.
Prace wykonane będa w okresie ‘lori
ietnich, by z rozpoczeciem nowego roku
sSzkoinego mozna było zacząć naukę,
Matka potępia Syna
PRZED SĄDEM,
Podczas odczytu w sali kina Czary w
Czeladzi p, J. Jurczyńskiermu skradzioa?
kalosze, pozostawione obok krzesła. —
Sprawcą kradzieży kaloszy okazał się
15-letni Jgzel Jurek z: Czeładzi.
Na rozprawie sądowej matka ziodaie:
jaszka wydała o nim jaknajsmutniejszą
opinię, Stwierdziła, że jest on niepopiaw
ty i pije wódkę.
Sąd na tej podstawie zamienił złodzie |
jaszkowi dom poprawczy na oddanie go
pod odpowiedzialny dozór rodgiców.
16 marca br. w granicach kresów prźa
widzjanych tem rozporządzeniem, t
względniając w każdym przypadku
warunki lokalne,
a przede wszystkim stan ogrodzeń I
wayunki majatkowe zobywiązanych.
Jak pisałiśmy, rozborządzenie z
dnia 16 marca br. przewiduje dla dę
stosowania ogrodzeń do przepisów (3
go rozporządzenia okresy dyulettie
ala posiadłości i działek zabudow
nych w gminach miejskich. trzyletnie
w gminach wiejskich i. trzyletnie dla
posiaołości: i działek ajczabudowu
nych oraz 5 lat od dnia o£ głoszenia ro%
Paea dla ogrodzeń, waniesin
ych pa dniu { stycznia 1935 3
SE TORARRP ZOWKATRGEZEK KT CZREIŻONĄ
Przy yłoŚśmiku
W dir dias KROSNO.
Rozszerzając zasięg zagłebhiowskich au
dycyj radiowych na inne miejscowaieł
tych gu
się powiatem 'czę
Dziś o godz. 19 min. 5 rod.
K. Ćwierk opcwie w pogadance pt, „Wi
każdej chacie krosno“ o jednej z najete
kawszych osiedli w częstochowskim, mia
nowicie o Kamienicy Polskiej,
Ponadio wygłoszona bedzie
poza Zaglębiem kierownietwo
zajiuteresowaio
stochowskim.
dycyj
kronika
„00 słychać w województwie kielsckanf
AM 9 ——
0 włos od Śmierci
WPADŁ POD TRAMWAJ W 90O
SNOWCU.
Wczoraj przy ulicy 8-g0 Maja w
Sosnowcu wydarzył się ujeszczęśliwy,
wypadek, któremu uległ Władysław.
Widocha z Sognowca.
Na Widochę wpadł tramwaj skut
kiem czego doznał gn toważnych obea
zeń ciała.
Rannego
tala.
przewjsziecg do szpi
<BPONO eaaa
z Zawiercia
STRAŻY
14 tm. a
Pieravkiege
zebiaaie
ochótniezej
Zawiercia, Porządek
przewiduje: zagajcnie
prezydium, odczytanie proioku
lu z ostatniego walnego zebrania. sprawy
zdanie ogólne kasowe, dyskusja nad sira
wozdaniem, udzielenie zarządowi absolu
tonum, wytór kandydata nu nuaczelt ula,
uchwsienię
wnioski
(z) WALNE ZEBRANIE
POŻARNEJ. W czwartek dn,
godz, i9 w remizie przy ul,
odbędzie walne
członków
straży
Gzienny
1 wybór
się doroczne
stowarzyszenia
pożarnej m,
zebrania
prałiminarza
zarząda
hudżetowe 20,
e
Str 4
RADIO
PROGRAM OGÓLNOPOLSKI.
Poniedziałek 11 pca.
6.15 Kiedy ranne wsiaja zorze. 6,26
Muzyka < viyt. 6,40 Gisuuastiv"a 160
Dziennik poranny, 7,15 Muzyka poranna.
8.06 Przerwa. 1157 Hejnal z Krakowa. 12,08
Audycja pHłudnnowa. 13,00 Frzeżww.
1535 Moje wasacje — powicse Starego
Doktora dla dziec”, 10.50 Muzyka rekka
płyty. 15.45 Wiadomośćċi «ospoaarcze.
16.06 Koncert muzyki lekkiej 16.45 W ci
czyżnie karloki ieietoa. 1,00 Muz, ta
neczna w wyk., Ors. P. h, 1049 « czadan
ka sportowa 1510 Fragmenty kameralne
w wyk. tria sui-nuwezo ze Lwowa. 1830
Audycja sirzeleku 19.00 Pieśni! dziewcz:
ce Brahmsa w wyk. J. Radwan — Mly
narskiej. 19.20 Pozauaaka 'akinaina. 15.30
To i owo koneert rozrywkowy z Katowic
264% Dziennik sieczorny, 20.50 Fogadaa
ka aktualna. 2005 mudycja dla wst, 214"
Muzyka węgierska Tr. s Budapesztu 2i 50
(Wiadomość sportowe. 22,00 Fiqć: wichów
dawnej muzyki rłsty. 2300 Dziennik wie
czerny. 2303 Warszawa IT.
KATOWICE.
Poniedzialek, il lipea,
545: Audycja poranna 6,1 Muzyka z
płyt. (Warszawa) 13.06 Wiadomosci bieżą
èe 14.00 Muzyka obiadowa 15.05 Radiofonii
KINO „EDEN“
DZIŚ. + Kwestia © najbardziej
żywotna — problem zaufania
w małżeństwie pt.
ZAUFAJ Mi
wrol-gl: Franchot Tone, Masire
: en O'Sullivan j mni
if -=Nadpr==-. BUSTER KEATON
||" pt CHEMIK"
Początck I seansu o godz, 17,50 w
niedzielę o. godzinię 15.30,
Przepowiednie astrologiczne
DLA URODZONYCH 11 LIPCA
3 lipea urcdzeni. — przybyli na świat
ped wpływem gwiazdy Raka — która
obdar:yla ich usposobieniem życzliwym
i wpływowym. Cechuje ich silna wela,
edwaca, chęć panowania i kierowavia
innymi, umysł filozoficzny, zdoln*ści do
występów publicznych i sztuk pieknych
nie znoszą zależności i kontroli, w milo
śei są lekkomyślni nieraz nawiązują 511
p stesunków „miłosnych, równocześnie
(MEBLE * j
i À
ENA A A
i AC
H aoa EEE: r
l4 s s
ES
DES
moraa POWIEŚĆ masserar: aoran
oś |
b5) | „uk najwi ksza jsewloscią, Wiedziaialn
7 se u P H . e . ` "y
Wstalismy wkróic: wi stou, icon | bowiem, że się nie omylę. Towarzy
znikł, nie wiedziałem co począć; wszy
sey na mnie nalegali; poszłam Da
przód į prosiłam żeby szli za mną. —
Na wszelki wypadek, postanowiian
błąkać się z moją rodziną po parau 1
skorzystać z chwali, gdziebyin znalazła
moją kwaterę, tak jakbym wybietała
drogę najdłuzszą, Ale mój ojeiee był
zmęczony, wziął mnie pod ręsę.
— Chodźmy, powiedział, tjino nie
biegnij bardzo prędko, bo moje siare
nogi już nie żartują.
(Wtenczas zakłopotanie moje doszło
wlencza”
także ta święla domyślność co oświeca
„do najwyższego stoLnia, i
P 3
a Z AE w TZ a EYE z ERA,
| ho
"gorca; i mnie też wyprowadziła z kło
potu. W braku jednego słowa objaświe
nia ze strony winnego,w braka naj
. mniejszego śladu na ziemi, szukalał
. niewidzialnej i lekkiej nici, która mu
siała prowadzić Leona.
Leon: musiał obrać miejsce, które
najlepiej lubiłam, odosobnione 1 ukiy
te gdzie lubiłam siadywać na drewnia
mej ławeczce. Tam skierowalam się ?
Wydawca: Helena Mansiorska,
zacja kraju 15410 Gielda zbożowa 15.90 .
Gawęda o literaturze T/z Noe w lesie
peskidzkım — pogadanka 417.39 honeert
solistów 17.56 Chwiska spoieczna 1755 Pro
gram nu jutro 20,55 W. Orkan Naa urai
shiem — odcinek powiesciowy 22.05 Za
glcbiè iłąbrowskie ma glos 22.20 Najnow
sze przeboje — płyty.
—— oui—
BE URE GER
LABAWA.
kiotrus wróci 00 douu.
— Gdzie byłeś tak aług: ?
doń starsza Sio tra
— Bawiliśmy się w listonosza... Za
nosiłem listy do wszystkich naszych
Zznajom;, CH...
— A skąd: wziąłeś listy?
—. Z twojej szufladki, związane różo
wą wstązeczką..,
KONCERT.
Podczas koncertu jeden
zwraca się do sąsiada.
— Toaz te dwie spicewaczki będą
/włta
la SIĘ
4e Sinthu
czy
śpiewały Solo.
— Jastot.. Przecie dwie nie mogą
spicwać „solo”!
= „LAK AE IEONI 2 niet. nie
głosu.
mA
"| „EXPRES ZAGŁĘBIA”.
zapominać ©
Przy odnawianiu m'eszkania nie należy
instalacji
a zwłaszcza o dorobien'u brakujących
gniazd wtykowych, aby można było
bez przeszkód korzystać z aparatów
elektrycznych gospodarstwa domowego
ELEKTROWNIA OKKĘGOWA
w Zagłębiu Dąbrowski S. AL
Nr. 188
elektrycznej,
Kino „PATRIĄ”
1) Film niebywałych emocji
ALARM NA MORZU:
w roli gł. GEORGE BRENT
2) BETTE DAVIS w dramacie życiowym p. t.
Maiżeństwo z pozoru
poene ago © go <ze $> "2 <T
| KINO „ZAGŁĘBIE"
DZIŚ OSTĄTNI DZIEŃ.
Miłość į szantaż! Walka o życze spokój w wspaniałym filmie
sensacyjnym pod tyt.:
$tawka © życie
$
j
Umiejętnie bronią swoich praw i inisce
sów, każde projekta przeprowadzają kon
sekwentnie, dzięki orientacji osiągną po
wodzenie i będą żyć w dobrobycie. ` `
Najwickszy wpływ ma ich los życia,
charakier i przeznaczenie wywierz Sioni
ce, szezęsiiwy miesiąc styczeń, daty dnia
1, 8, 15. 22. lezby loteryjne 377%.,
= Qrzanizną'ich skłonny jest do ehorżb
t p
i
| PP AMIETNIKI
SZATANA»
]
|
stwo postępowało za mną, przychodz:
i spostrzegam moje róże zasadzuiie na
około ławeczki, na której tyle razy ma
rzyłam o szezęściu, nie znając Feliksa
i Leona. Było to znów dla mnie nową
uciechą, nie dGiatego, że Leon wyoiał
to miejsce w myśli mojej nie mogłc
być inne, ale diatego, że je odzadiam.
Niestety! to wszystko, co czytają
cym może się zdawać dziecinnym, by
lo najważniejszym wypadkiem moje
go życia. I tak wiedziałam ja tyłka
o moim uczuciu, nadszedł jednak azicń
żeśmy wiedzieli we dwoje. Bo dołyd
*"cehałam Leona i on mnie kochal, ale
"mp Seere Me: edwar nig powie
ehalismyv.
Nasze porozumienie nogtąpiło z p4
wodu tegó ogrodu, i odtąd miłość na:
sza zjednoczyła się w jedna myśl. Od
dnia, o którym mówiłam. mój ogrod
był celem przechadzki w niedzielę.
Kwiaty stały się zupełuą własnością
moją, tak, że zgodżono się, żeby nikt
Potężny film realizacji świetnego znawcy dusz Judzkiej
RYSZARD EICHBERG
«W rol. g}: KITTY JANTZEN į KAROL L. DIEHL.
Początek o g. 17.30, w ciedziele 1536.
Bilety od *2 gr.
$
9
j nerwowych, kólów glowy, zapalemia ŚCŁ
nerwicy serca i niedomagań żęlądkowych
Powiuni wystrzegać się. silnych weru
śr eń. : : isi. F
W roku panowania planety Wenery,
bedą mieć przykrości z powodu prufaych
znajomości z osobami płei odmiennej i
w tym czasie powinni wystrzegać sie pro
eesów,
paecz
mia odważył się zerwać Ni „jednego
hez mojego pozwolenia Przez to sù
uin nabrały tj wagi i girzymanie jed
rego. bylo dowodem łaski. Mój gjeice
zawsze mi to powtarz:u.
= No Henrieto, Zaszczyć nag
kwiatami z twojego ogrodu.
/ Dałam wszystkim cbecpym po
jednej róży; Leon Przychodził częs'o
i dcstawał jak inni różę: ale dawalara
mr ją w obecności wszystkich, bo nai
rmówałam, że w teń sposób nie mu nie
dawałam. Zdarzyło się jednego dnia,
ze rozdzieliłam już kęiatv kiedy on
do nas się przyłączył. Opuszczaliśmy
ogród. Nie śmiałahym była wrócić się
aby zerwać dla Leona kwiatek. Ten
zbijżył się dg mnie, idącej na ostatka
z ojcem.
„— Spóźniłeś się pan, powiedzial
tenże. ;
„ — Czy nie dostunę? — spytl
Leon.
„Nie nie odpowiedziałam, opuści
jam tylko mój kwiatek który on zè
raz podniósł i do serca przycisnął.
Czekałam długo chwili, w której mo
giabym mu wynagrodzić wszystkie
clyba przez jakiś nadzwyczajny ali
zman odgadywał myśli moje , zamin
jego staranią, ho nie wiem doprawdy
«e obiawiłam. Widziałam szczęście w
žogo oczach, i byłam szcześliwą. Od
tej chwili nie dawałaui mu moich róż:
upuszczałam je; następnie miał on
swój. krzak. krzak. z którego rwałain
16że, tylko dla niego. Powiedzieć dok
kez slów zrozumieliśmv, się. wytlóma
DROBNE OGŁOSZENIA
KUPNO I SPRZEDAŻ
PENETRE SERS A SZATA
ZARZĄD Miejski w Sosnowcu sprzeda
na rozbiórkę dom mieszkalny parterowy
większy i domek parterowy mniejszy,
znajdujące się na przedmieściu Modrze
jów przy ul. Dąbrowskiej Nr, 2, Oferty
z podaniem proponowanej sumy kupna
należy składać w gmachu ratusza w Sor
enowen Biuro Główne, pokój Nr. 82
do dnia 15 pea 1988 r. do godziny 18-04.
IFOMNIKI
i rzeźby artystyczne, słupy żelcetówe @
raz kompletne parkany i inne wyzoly
betonowe poleca tanio „WIK'IORIA
Dąbrowa ul. Naratowicza 41, Skrz. pocz
iowa $8. Telefon 658.436. >
"*"FLINODRUT
J. Kudelski | Ska
Sosnowiec ul, Lipowa iż, tel. 625066, wy
konuje: siatki ogrodzeniowe z drutu ze
Jaznego ocynkowaneżo i zwyklczo, drut
kolczasty itp. ć is
Reklama dźwignią handlu
czyć jakim sposobem mówiliśmy Z 59
bha słęwai drugich. jak jednem ukrañ
kcwem spojrzeniem nadawaliśmy
nam tylke wiadome znaczenie wyraze
wi: zupełnie obojętnemu, wymówi une
mu obojętnie. było by to — napisać
histęrię naszego życia, godziny, minu
tv. „Wszystko to „jednak było niewin
nc; te znikome dawody. ktore on z fä
ką troskliwością przecenowywał, žad
icm słowem nie dgwiodiam Leonowi,
że je mu daję pod jakimkolwiekbądź
innym znaczeniem, tylko jako dowód
»rzyjaźnj, Nadeszła jednak chwilą
gdzie skutkiem zakłada jaki dosta
łam i oddałam rozwiązało się mileze
nie naszych Serc. Wyhaczeje mi te
szczegóły jedynych. dni, w których u
czułam życje w całej jego potędze, nie
śmiejcie się z tych znikomych 0
wów szczęścja, czyniących mi ulgę w
zneszeniu nieszczęścia, które mnie
przycisnęło: są t0 jedyne chwile, my:
gace ukoić swęjem wspomnieniem be
leść moją. a te wspomnienia są dla
mnie drogiemj, nie prezz przyniesione
mi szczęście, ale prze: to. że mogłam
wo oddać: drugim: Bo słusznie mysla
łani. że kochać było uszeześliwić dru
gich. Była tówigilia moich urodzin:
Mój ojciec, matka, brąęjn siostrzeńcy
nawet niepokoili mnie ciągle jutrzet
czymi podarkańi. |
„— Nie domyślasz się „ce odemnie
dstaniesz, Mówiło jedno.
„— Przekónasz się, czy nie , zna
twojego gustu, mówiło drvgie.
4. ©. n.
a O O O,
Druk. „Espres Zażlębia!ć Sosnowiec. Teatralna 1-a.
Redaktor odpow.: Tadeusz Tipski
|
jbc.bj.uj.edu.pl.NDIGCZAS025446_78878992 | jbc.bj.uj.edu.pl.NDIGCZAS025446_78878992/NDIGCZAS025446_78878992_djvu.txt | Expres Zagłębia : jedyny organ demokratyczny niezależny woj. kieleckiego. R.9, nr 203 (27 lipca 1934) | Fabrycy, Witold (1896-1950). Red. | pol | 13,213 | 88,329 | Rok IX. Nr. 203
Geny ogłoszeń
za wiersz milime
trowy przed 1 złoty
w tekście 50 gr., za
tekstem 40 gr. Ogło
szenia tabelarycze
ne 50 proc, a świą
teezne 25 proo. dro
żej. Drobne ogło:
szenia po 10 groszy
Dla posżukujących
pracy 5 gr. za wy
raz, Najmniej 1 zł.
Za zasirzeżenie miejsca
dolicza się 25%/,
KIELCE, K
Sosnowiec, piątek 27. lipca 1984 roku.
Jedyny organ demokratyczny niezależny woj. kieleckiego,
Redaktor naczelny: WITOLD FABRYOY.
257
Jak zamordowano kancierza
ilińskiego 18, tel. 507%; BĘDZIN,
ZAWIERCIE, ul. 3-ko Maja 5, tel. nr. 97; CZELADŹ, Rynek nr. 8, tel. 42;
Se ATZ
o 24, tel. 5-98;
Małachowskieg
ERZE
Cena numeru 10 groszy
Prenumerata wy
nosi miesięcznie
zł. 2.—
Adres Redakcji, A
dministracji i Dru|
karmi; Sosnowiec,
„ol, Teatralna 1a
Telefon Redakcji
6-92, Administracji
pł 4-07, Drukarni 4-94, |
tj Konto czekowe w
H PC0. Katowice 904-247 i
YE: wama
ad A CR EAE
DĄBROWA, s, Maja 14, tel. 2-77;
GRODZIEC, uln. ©
~i tel. 16.
TEES
EEA EAL R SCEE VE AAE
Po zamachu hitlerowskim w Wiedniu
WIEDEŃ, 26. 7. (wł.) Wiadomo
ści, które nadeszły wczoraj z Wied
nia brzmiały tak chaotycznie, że
trudno było wyrobić .sobie jasny
sąd o faktycznym przebiegu wyda
rzeń w stolicy Austrji. Jedno było
pewne: w Wiedniu dokonano zama
chu hitlerowskiego ra. radjostację
wiedeńską, skąd nadany został od
powiednio skonstruowany komuni
„kat o ustąpieniu kanclerza Dollfus
ła i objęciu rządów przez posła: au
strjackiego w Rzymie, von Rintele
na oraz dokonane napadu na urząd
kanelerski i uwięziono kanelerza
Dollfussa, min. Feya i wiceministra
Karwinskyego.
STRZAŁY Z TYŁU.
Banda, która wtargnęła do urzę
du kanclerskiego w bestjalski spo
sób zamrodowała kanclerza, strzela
jąc do niego z tyłu z rewolweru i
pozostawiła ciężko rannego kancle
rza bez opieki, nie pozwalając na
przybycie księdza, o którego kan
lerz prosił.
Przybyłemu pod eskortą zama
chowców min. Feyowi kanclerz zle
eił opiekę nad Żoną i dziećmi, po
czem okrwawiony i opadający z sił
został sam w pokoju.
Kanclerz wyzionął ducha
ńwu godzinach z upływu krwi.
po
FETRTRAKTACJE ZE ZBROD
NIARZAMI,
Prezydent republiki, jak i pozo
atali cz.onkowie rządu nie nie wie
tzieli o śmierci Dollfussa i tem na
Jeży tłumaczyć okoliczność, że wda
li się w pertraktacje z zamachowca
mi, zapewniając ich nawet, iż będą
mogli wrócić swobodnie do Niemiec
po opuszczeniu urzędu kanclerskie
go. Gdy wieczorem, po opuszczeniu
przez zamachowców urzędy kan
sierskiego, członkowie rządu dowie
dzieli się o śmierci kanclerza Dollfus
wa — nastąpiła oszołomienie.
ARESZTOWANIE ZAMA
CHOWCÓW.
Wydane przez rząd zezwolenie
dla 144 zamachowców na swobodny
wyjazd z Anstrji zostało cofnięte i
wszyscy zamachowcy zostali aresz
towani i osadzeni w więzieniu.
Według źródeł angielskich 40
zamachowców, a m. in. i uczestnicy
zamachu na kanclerza _ Dollfussa
zostało rozstrzelanych. —
STAN OBLĘŻENIA W WIED
NIU I STYRJI.
W Wiedniu ogłoszony został
stan oblężenia, Dzielnice śródmie
ścia otoczone są drutem kolczastym
(W Styrji również ogłoszono stan
oblężenia. 0 godz. 8 wiecz. wszyst
kie bramy muszą być zamknięte.
SAMOBÓJSTWO VON RINTE
LENA.
Wypadki wczorajsze rzuciły cień
na posła austrjackiego, von Rintele
na, który wezwany został przez ko
misję śledczą. Von Riintelen był bar
dzo zdenerwowany i usiłował po
pełnić samobójstwo, strzelając do
siebie z rewolweru w pierś. Ciężko
rannego przewieziono do szpitala.
WOJSKA WŁOSKIE NA GRA
_/ NICY AUSTRJACKIEJ.
RZYM, 26. 7. PAT. Po zaprze
czeniu pogłoski o koncentracji
wejsk na granicy austrjackiej w
godzinach popołudniowych został
wydany komunikat agencji Stefa
niego, potwierdzający poniekąd po
głoski, które krążyły w Rzymie i
które ukazały się w prasie zagra
nicznej. Komunikat ten brzmi: „Na
wiadomość o zamordowaniu kan
clerza Dollfussa, tj. począwszy ad
godz. 16.25 i wobec ewentualności
możliwych komplikacyj zarządzono
przegrupowanie sił zbrojnych, lą
dowych i powietrznych, które skie
rowano ku granicy w Brennej i Ka
ryntji. Siły te są wystarczające, by
odpowiedzieć na wszelką ewentual
ność. Zważywszy jednak, iż sytu
acja w Austrji powraca do sto
sunków normalnych można przypu
szezać, iż te zarządzenia podykto
wane przez ostrożność hędą wy
starczające.
WALKI W STYRJI.
BERLIN, 26. 7. PAT. N.B.I.
pod nagłówkiem „Trwające walki
w Austrji* donosi, iż w Styrji trwa
Moerderców sądzić będzie sad
wojskowy
WIEDEŃ, 26. 7. PAT. Rada mi
nistrów uchwaliłla dziś powołać
do życia wyjątkowy trybunał woj
skowy celem osądzenia uczestników
zamachu. Trybunał składać się bę:
dzie z jednego sędziego zawodowe
go i 3-ch oficerów armji austrjac
kiej. Procedura będzie uproszczona,
jak przy sądzie doraźnym. Trybu
nał wojskowy nie będzie miał pra
wa wymierzania kary poniżej nor
my ustawowej. Od wyroku nie bę
dzie apelacji. Wyrok zostanie wyko
nany natychmiast.
Sytuacja powodziowa uległa
znacznej pobrawie
WARSZAWA, 26. 7. (wł.) Sytu
acja powodziowa zmieniła się zdecy
dowanie na lepsze. W wojewódz
twie krakowskiem wody opadły i
wracają do swoich łożysk. W woje
wództwie kieleckiem sytuacja przed
stawia się poważnie w pow. sando
mierskim, gdzie powodzianie nie
mogą wrócić jeszcze do swoich do
mostw L korzystać muszą z pomocy
komitetów, przebywając w rozpacz
liwych warunkach. Sytuacja w
"woj. warszawskiem uległa wybitnej
poprawie. W Korabnikach w okoli
cy Włocławka ewakuowano ludność
Władze zarządziły inspekcję mo
stów, na których czuwają specjalne
posterunki.
Amb. Skirmunt udekorowany
wielka wstegą orderu Wiktorii
LONDYN, 26. 7. PAT, Król Je
rzy przyjął dziś popołudniu na
specjalnej audjencji-. w pałacu
Buckingham ustępującego ambasa
dora R. P. Skirmunta. Król Jerzy
w serdecznych słowach . pożegnał
ambasadora R. P., wypytując przy
okazji o szczegóły katastrofy w
Polsce, wyrażając swe współczucie
Dla podkreślenia zasług ambasado
ra w ciągu 12-to letniego reprezento
wania Rzeczypospolitej, król Je
rzy udekorował ustępującego amba
sadora wielką wstęgą królewskiego
orderu Wiktorji oraz podarował
mu na pamiątkę swą fotografię . z
własnoręcznym podpisem, a także
fotografję królowej.
jesecze walka między powstańcami
a wojskami rządowemi. Z Sulz
burgu odmaszerowały oddziały woj
skowe. Prasa popołudniowa donosi
również © rzekomo trwających
walkach na terenie calej Austrji.
WRAŻENIE ZAGRANICĄ.
Małżonka kanclerza Dollfussa
dowiedziała się o Śmierci męża
wczoraj wieczorem w Riccione, we
Włoszech, gdzie przebywała na wy
poczynku. P. Dollifussowa odleciała
do Wiednia samolotem.
Wstrząsające wrażenie zrobiła
wieść o zamordowaniu kanclerza
na Ojcu Św., który również wieczo ,
rem dowiedział się © tragicznych
wypadkach w Wiednin. Ojciee Św.
wysłał depeszę kondolencyjną do
prezydenta Miklasa.
LONDYN, 27. 6. PAT. Wydarze
nia w Austrji pochłonęły uwagę an
gielskiej opinji publicznej. Nietylko
gazety pełne są wiadomości 9 wy
padkach w Austrji alei w parla
mencie, a nawet na ulicach nie mó
wi się o niczem innem, Wyrażane
są w pewnych kołach obawy, czy
wydarzenia austrjackie nie są za
powiedzią konfliktu europejskiego.
PARYŻ, 26. 7. PAT. Wypadki
wiedeńskie wywołały w Paryżu
wielkie wrażenie. Doumergue i
Barthou przesłali kondolencje rzą:
dowi austrjackiemu. Barthou odbył
dłuższą konferencję z posłem au
strjackim, a następnie Doumergue‘
przyjął kilku ministrów. Najwięke
szą jednak wagę przywiązują tu do
rozmowy jaką Barthou odbył wczo
raj wieczorem z ambasadorem wło
skim. Na Quai d'Orsay oświadczono
dziś dziennikarzom, że narazie nie
jest przewidywany żaden akt dy
plomatyczny. Barthou jest w bezpo
Średnim kontakcie z Londynem i
Rzymem. Francuskie koła politycz
ne śledzą wypadki we Wiedniu, s
chowując jednak całkowicie zimną
krew. Koła te oceniają powagę sy
tuacji ale nie poddają się pesymiz
mowi.
MOSKWA, 26. 7. PAT. Wszyst
kie pisma poświęcają wiele miejsca `
wydarzeniom w Austrji, drukujące `
obszerne depesze. Pisma powstrzy
mują się narazie od komęntarzy z
wyjątkiem „Za Industrializacju,
które w artykule, pt. „Prowokacja“
przypisuje organizację puczu eBrli
nowi. pos
DZIESIĘĆ IZB HANDLOWO PRZEŁ.
MYSŁOWYCH W CAŁYM KRAJU.
WARSZAWA, 2.7. Rozporządzeniem
ministra przem. i handlu została skaso '
wana izba handlowo „ przemysłowa w
Bielsku. ; , ż
Obszar objęty dotychczas działalnoś
sią tej Izby podzielony będzie pomiędzy
Izby przem-handlowe w. Krakowie i
Katowicach.
Miość izb przem.-handl. na obszarze
'ałego państwa ustalona została osta.
tecznie na dziesięć z siedzibami: w War
szawie, Łodzi, Sosnowcu, Lublinie, Lwo
wie, Krakowie, Poznaniu, Wilnie i Ka
towicach. Pierwotnie istniałe 12 Izb
przem. handlowych.
Na jesieni ub. roku została skasowa
na izba w Bydgoszczy „a obecnie izba
w Bielsku.
Wobec upływu 5-letniej kadencji, od
będą się na jesieni br. wybory do. rad
izb przem. handlowych w całym kra
ju. Izby przem. handlowe przystąpiły
do sporządzania list wyborczych. Ier
min wyborów wyznaczony będzie: praw
dopodobnie na październik.
ULICE LONDYNU — KORYTAMI
RZEK.:
LONDYN, 26.7. Fo długotrwał:j po
susze przeszła we wtorek pepołudniu
gwałtowna burza, która wyrządziła zna
czne szkody. Przez całą godzinę biyska
ło się i grzmiało.
Silna ulewa zamieniła place i ulice
w rzeki i jeziora i gęsty grad dzwonił
w szyby. W parku Wimbledońskim za
paliła się od pioruna mała kapliczka,
jednak straż ogniowa rychło pożar uga
aila
Piorun ugodził także w zachodniej
dzielnicy londyńskiej Hammersmith w
most na Tamizie i zapalił killa tabli
pod mostem. Najgwałtowniejsza burza
była w południowej części Loudyću.
Pod Acton musiano wstrzymać na
wet ruch kolei podziemnej. Także ruch
kolejowy i uliczny doznał zakłócenia.
W części Hydeparku w pobliżu bramy
Alberta stała woda na 30 em. wyseko.
Pod Willenden zapadł się bruk dre
wniany. Przejeżdżający samochód wie
chal z tego powodu w okno wystawowe.
OŚMIORO LUDZI ZGINĘŁO W CZA
SIE BURZY.
NOWY JORK, 26.7. Z Englepass W
stanie Teksas donoszą, że z powodu
gwałtownej burzy, jaka dotknęła stan.
zginęło ośmioro ludzi a 20 odniosło ra
ny.
Wielu mieszkańców straciło dach nad
głową. Gwałtowna ulewa zatopila du
że domów, wiele zabrała powódź.
W promieniu kilkunastu mil
ymiszczone zboże na polach.
ADMIRAŁ BYRD ZAGINĄŁ.
NOWY JORK, 26.7. Z głównej kwa
ery ekspedycji polarnej admirała Byr
da w Małej Ameryce (pod biegunem
południowym) nadeszła drogą iskrową
wiadomość, iż wśród członków ekspedy
cji panują poważne obawy o los admi
«ala.
Byrd wyruszył z końcem czerwca
wraz z kiłkoma członkami ekspedycji
w kierunku południowym i w odległoś
ci 200 km od obozu wybudował chatę
świeżną, w której pozostał sam celem
grzeprowadzenią obserwacyj meteorolo
<ogieznych, zaś towarzyszących mu
członków ekspedycji odesłał spowro,
iem do obozu, z którym utrzymywał
iączność przy pomocy radja.
Przed 10 dniami komunikacja radjo
wa z chatą śnieżną Byrda została przer
wana ‚wobec czego natychmiast wyru
szyła z obozu ekspedycja ratunkowa w
kierunku prowizoryczne stacji meteoro
iogicznej. Z powodu szalejących burz
śnieżnych ekspedycja ta musiała jed
nak po przebyciu 75 km. zawrócić z
rogi, albowiem dalsze pasuwanie się
naprzód połączone było z wielkiem nie
bezpieczeństwem.
"W obozie panuje z tego
wielkie przygotowanie.
jest
powodu
Poza wschodnią ścianą Rzeczy
pospolitej pozostały okręgi z powaz
ną liczbą. ludn. polskiej, zamieszka
lą tam od wieków. Ludność ta ob
siadła w wielkiej ilości tereny daw
nej Rzeczypospolitej: Wołyń, Podo
le i Mińszczyznę. W osiem lat po re
wolucji rosyjskiej rzucono w Sowie
łach hasło tworzenia drobnych jed
nostek narodowościowych, t. zw.
rejonów autonomicznych, wydziela
nych z pośród mniejszości narodo
wych osiadłych w zwartych skupie
niach.
_ Na Ukrainie Sowieckiej jednym
z takich rejonów był okr. Dołbysza
w sowieckiej części Wołynia, w po
bliżu miasta Żytomierza, który W
roku 1926 zorganizowano w autono
miczny rejon polski, im. Marchlew
skiego. Statystyka sowiecka . (in
nych danych, niestety mie posiada
my) z 1926 r. podaje liczbę ogólną
miesźkańców rejonu na 51.133; z cze
go polaków 63 proc., żydów — 3.
proc., ukraińców — 20 proc., rosjan
—* 0.4 proc., niemców — 11 proc. i
innych — 2 proc.
"'W rejonie funkcjonują: 4 kluby
fabryczne, 49 domów kolektywów,
oraz 58 bibljoteki.
Podstawą gospodarstwa społecz
nego rejonu polskiego jest rolnie
two. I w tej dziedzinie rejon zrobił
pewne, choć stusunkowo nie tak
wiełkie jak w przemyśle postępy.
Ziemie orne rejonu obsługuje 27
traktorów, 95 młockarni, 32 kulty
watory, siewniki itd. Procent sko
lektywiżowanych gospodarstw
wzrósł z 7 proc. w 1930 r. do 37.7
proe. w styczniu 1934 r.
W rejonie istnieje 54 ferm towa
rowo mleczarskich, w których po
siadaniu jest 2.841 sztuk różnego
bydła.
Życie robotnika polskiego i chło
pa rzuconego biegiem wydarzeń do
Sowietów rozwija się odmiennie od
życia emigracji polskiej, np. w A
meryce, lub Francji.
Jest ono przedewszystkiem Ści
śle związane z obecnie panującym
„reżimem“. Zasadniczą cechą jego
jest zupełne upaństwowienie wszy
stkich form produkcji — i jej po
działu wśród społeczeństwa. Sto
sunkowo element robotniczy polski
ma się lepiej pod względem mater
jalnym od ludności wiejskiej, pozba.
wionej własnego warsztatu pracy i
wynagradzanej według umowy na
jemnej ( państwowych domenach) i
zysków dowolnych (w kolektywach)
Jak różne i nędzne są zarobki
rolników Świadczą o tem dane sta
tystyczne z poszczególnych kolekty
wów.
W kolektywie „„Międzynarodów
ka“ Starynkowskiej rady wiejskiej
(Mińszczyzna) w roku 1932 przypa
dało na dniówkę robotnika rolnego
15 kr. zhoża w rokn 1933 — 2.5 ke.
WIZYTA ROSYJSKIEJ ESKADRY
POWIETRZNEJ W WARSZAWIE.
WARSZAWA, 26.7. Dziś ewentualnie
na sobotę 28 bm. zapowiedziana jest wi
zyta sowieckiej eskadry lotniczej w
Warszawie.
: Na czele eskadry przybyć ma szel so
wieckiej floty powietrznej Unszlicht.
Eskadra składać się będzie z trzech al
bo pięciu aparatów ,w fem jeden wiel
ki aparat bombardowy.
Przylot sowieckiej eskadry lotniczej
będzie rewizytą złożoną polskiemu lot
nietwu wojskowemu w odpowiedzi na
inedawną wizytę gen. inż. Ludmiła Ray
skiego na czele polskiej reurezentacji
'otnictwa wojskowego.
Po tamtej stronie kordonu
Polski okręg samor
Zycie mniejszości poiskiej
| (Korespondencja własna)
W kolektywie „Profinteru* — w
1932 r. — 0.9 kg, w 1983 r — 3 kg.
Ów wzrost płacy tylko w naturze W
1933 r. w porównaniu z rokiem 1932
tłumaczy się zwiększonym urodza
jem, a nie zasługą osobistą pracow
ników rolnych. ć
Przytoczymy inny przykład:
Rodzina Marji Wiśniewskiej (ko
lektyw „Czerwony Bojownik“ — w
Mińszyźnie) składająca się z 4 osób
zdolnych do pracy, otrzymała w ro
ku 1931 — 1300 kg. zboża, 4.140 kg.
kartofli i 37 rb. w gotówce, w 1933
r. — 3.000 kg. zboża, 8.000 kg. kar
tofli, 563 rb. w gotówce.
© Podzielcie to wszystko przez 4
i przez 365 dni w, roku, wypadnie,
(za 1933 r. zboża — 2 kg. na osobę,
kartofli — 5.5 kg. i 40 kop. w gotów
ce. Rodzina taka zalicza stę do „bry
gady szturmowej” tj. pracuje najin
tensywniej w kolektywie. W pań
stwach europejskich i w Ameryce
tego rodzaju ekwiwalent otrzymują
bezrobotni, albo częściowo pracują
cy. W Sowietach ludzie tej kate
gorsji — otrzymują „Order Lenina“
2za wytężoną pracę i głodową za
płatę w naturze i w groszach.
Pisma sowieckie z dumą podkre
ślają: „Takich (jak wyżej) przykła
dów można przytoczyć setkami“.
Olbrzymie masy włościaństwa (nie
tylko polskiego) otrzymują zazwy
czaj jednak mniej od tego cośmy
przytoczyli.
W roku 1933 rząd centralny So
wietów w obliczeniu wybijanego ży
wiołowo bydła, po wsiach i kolekty
wach, w najgorszym okresie przed
nówkowym, zarządził, by „uspołecz
nione” (tj. skołektywizowane) byd
ządowy w Sowietach
PCE ZZ ETZ TZ TEE OE EA W,
Mińsk, w lipcu.
ło -przeszło spowrotem na własność
indywidualną do chłopów w tych
zaś. miejscowościach, gdzie stan by
dła kolektywnego równa się zeru
obdarowywał chłopstwo jałówkami
i cielętami. W prasie sowieckiej (w
„Sierpie“ Charków) czytaliśmy w
kilka dni później korespondencję
chłopską, w której po wstępnem o
pisaniu nędzy panującej na wsi za.
caratu i dobrodziejstwach panują
cych w obecnym systemie, chłop —
korespondent pisał dosłownie: Ai
ki wielkiemu i genjalnemu wodzo
wi proletarjatu i chłopstwa całego
Świata tow. Stalinowi — otrzymali
śmy od rządu radzieckiego jałówkę.
To też teraz raj, a nie życie zapa
nował u nas w 'chacie!* SĘ
Jeszcze trochę, a biedny polski
chłopina gotów krzyczeć: — Hosan
na! I to spowodu jednej tylko kro
Ponadto istnieje w Sowietae
olny podatek skarhasw= = =>"
również bezwzględnie jest pobiera
ny od stale wygłodzonego chłopa.
W tych warunkach niezadowole
nie ze stanu rzeczy jest zjawiskiem
częstem. W jezyku urzędowym nosi
ono określenie: „Sabotaż*, „wrogie
nastawienie elementów _kułackich,
nacjonalistycznych* itd.
Chłop polski, który posiada 2
dziesięciny ziemi — (około 2 ha) i
opiera się wstąpieniu do kolektywu
nosi nazwę „obszarnika*! („kuła
ka“), a nawet „wroga klasowe
go“ (7
| Qto jak się . kształtuje życie
mnićjszości polskiej w Śowietach
"w roku 19384. 50 LRS
H. J. Szyszko.
Zamordowanie 66-letniej staruszki
w Koziegłowach
Onegdaj o godzinie 6 rano, idą
cy w pole mieszkańcy Koziegłów,
na jednej z pobliskich łąk znaleźli
zmasakrowane zwłoki starszej już
kobiety. O odkryciu tem zawiado
mieno natychmiast posterunek po
licji, skąd wydelegowano na miej
see funkcjonarjuszy. Po przeprowa
dzeniu na miejscu doraźnego docho
dzenia, ustalono, że jest to trup,
66-letniej mieszkanki Koziegłów,
Marjanny Pietrusiak, wdowy po
6. p. Józefie Pietrusiaku..
Po dokonaniu oględzin, okazało
się, że morderca zadał Pietrusiako
wej pięć ciętych ran ostrem narzę
dziem w głowę, następnie ostrym
nożem lub brzytką poderżnął jej
gardło.
Dalsze dochodzenie ustaliło, że
Pietrusiakowa została zamordowa”
na wieczorem poprzedniego dnia,
w chwili, gdy po eałodziennej pra
cy powracała do domu. Potworne
to morderstwo, nietylko w Kozie
głowach, ale w całej okolicy wywo
łało wstrząsające wrażenie, Ś. pe
Pietrusiakowa bowiem, jako praco
wita kobieta cieszyła sie wśród są“
siadów jaknajłepszą opinją.
Żywioł ognia szaleje we Francii
PARYŻ, 26.7. Olbrzymi pożar la-
. sów, który wybuchł we wtorek popałud
niu na wybrzeżu Śródziemnomorskiem
w okolicach Tulonu, rozszerza się w ka
tastrofalny sposób i strawił dotych
czas przeszło 4% ha zalesionego tere
nu.
W akcji przeciwpożarowej biorą u
dział prócz straży pożarnych oddziały
wojska i żandarmerji oraz ludność.
Kilka miejscowości kąpielowych za
grożonych poważnie przez pożar zosta
ło ewakuowanych. Autostrada prewa
dząca przez palący się las została zam
knięta na całej długości Kilkanaście
domów położonych w pobliżu lasu spło
nęło.
Zasiłki z funduszu bezrobocia
Jak wynika z ogloszonego w estat
nich dniach sprawozdania z działalno
ści Funduszu Bezrboocia w r. 1938, licz_
ba robotników, zabezpieczonych w Fun
duszu Bezrobocia, wynosiła w grudniu
r. ub. 754.855 osób. Bezrobotnych robot
ników zarejestrowanych było 213.034, z
czego zasiłki pobierało 36.933 osób. Prze
ciętnie na 100 ubezpieczonych przypada
49 pobierających zasiłki ma 100 tezro
botnych zaś — 17.8 pobierających za
giłki.
Z ogólnej liczby pobierających za
siłki 18.858 osób przypada na teren w0
jewództw centralnych, 1.013 na wschod
nie, 11978 na zachodnie i 5.084 na polud
niowe.
MCD Aa r
SOJUSZE i TRAKTATY
O naszych rokowzeniach handiowych
Już blisko półtora roku Polska
prowadzi rokowania handlowe z
szeregiem państw, starająe się do
stosować swoje traktaty bilateral
ne, to znaczy dwustronne, zarówno
do nowych warunków wymiany
międzynarodowej (ograniczenia i
utrudnienia przywozowe), jak też i
objąć układami handłowemi te dzie
dziny wymiany towarowej, które
rozwinęły się między Polską a za
granieą w ostatnich czasach. Więk
szość traktatów handłowych Polski
z krajami zagranicznemi była bo
wiem przestarzała, Zmiana metod
polityki handlowej na świecie, wy
wołana przez kryzys i przez dążenie
wszystkich krajów w większym lub
mniejszym stopniu do samowystar
ezalności gospodarczej, zmusiła Pol
skę, która najdłużej trzymała się
liberalizmu handlowego, do obrony
swego rynku przed naciskiem obee
ge importu. Wyrazem tego dążenia
byie epracowanie i wprowadzenie
w życie na jesieni r. ub. nowej ta
ryty celnej, podwyższającej znacz
nie nasze stawki eelne.
Podjęta przez Polskę batalja
przy zielonych stołach konferencyj
nych o traktaty handlowe przy
padła jednak na okres, w którym
wszystkie interesująca naspań
stwa starają się w obrenie swych
bilansów handlowych albo usunąć
ujemne saldo w obrotach swych z
Polską, albo utrzymać dodatnie, o
ile je posiadają. W tych warunkach
rokowania handlowe natrafiają na
trudności. Z tego wzgledu zamiast
pełnych traktatów zmuszeni byliś
my zawierać tymczasowe układy,
badź protekuły dodatkowe do istnie
jących umów handlowych, aby choć
w ten sposób naprawić ujemne stro
ny starych traktatów i konweneyj.
W kilku wypadkach nie udało się
zawrzeć nietylko nowych traktatów
ale nawet i prowizerycznych ukla
dów czy protekułów dodatkowych.
Peiska polityka handlowa rezygnu
je bowiem ze stosunków z pań
stwem, które wysuwa niemożliwe
do przyjęcia przez nas warnnki.
W układaniu stosunków handlo
wych zagranicą kierujemy się bo
wiem sprawiedliwą zasadą wzajem=
ności: jeżeli bilans płatniczy Polski
z danem państwem jest ujemny, to
znaczy, jeżeli Pelska jest krajem
łużniczym względem tego pań
stwa, żądamy takiego układu ~ wy
miany towarowej, któryby przy
niósł nam dodatnie saldo z tych ob
ratów, a to celem pokrycia wobec
tego państwa naszych zobowiązań
dłużniczych; jeżeli zakupujemy
znaczną ilość towarów w danym
kraju, żądamy, by sprowadzał on
od nas eonajmnej za analogiczną
sumę nasze produkty i wyroby.
Polska polityka handiowa wyka
Zaje zawsze gotowość do wszelkich
kompromisów, ułatwień handla
wych i uzgodnićń pod warunkiem o
trzymania zasady wzajemności. Z
tych też względów delezacje polskie
podczas wszystkich rokowań zagra
nicznych prowadzą rozmowy w at
mosferze przyjaznej i żyezliwej dla
kontrahenta, starając się okazać du
, Że zrozumienie dla interesów swego
współpartnera. Ta metoda okazała
się w większości wypadków skutecz
Ra, gdyż dzięki niej potrafiliśmy na
prawić wiele wadliwych przepisów
w naszem międzynarodowem pra
wie traktatowem. Ilekroć delegacje
Polski spotykały sie z równie Ży€Z
liwem traktowaniem żywotnych in
teresów naszego państwa, opinja pu
hliczna w Polsce witała to stanowi
sko ze strony przeciwnej z nełnem
uznaniem, co niewatpliwie ułatwia
łe doprowadzenie rokowań do pozy
tywnych rezułtatów.
. Jest zupełnie zrozumiałe. że ta
ei nrzvjaznej atmosfery oczekiwa
ła epiaja polska przy rokowaniach
kandłowvch z państwami ząprzy jaź
nionemi politycznie, a więe przedew
szystkiem ze strony naszych sojusz
niczek: Francji i Rumunji. Zarówno
jedna jak i draga sojnszniezka Pol
ski znajdują się w trudnem położe
niu gespodarczem, _wywołanem
przez nacisk skutków kryzysu pow
Szechnego. Opinja polska rozumie,
że powinniśmy w rokowaniach han
dlewych uwzględnić żywotne intere
sy naszych sojuszniczek, ale żąda
ters samego również i od nich.
Niestety pod tym wzgłędem bar
dzo różnią się między sobą nasze
sejuszniezki.
© ile Rumunja stara się przy za
chowaniu swych interesów uwzględ
nić interesy Polski, o tyle druga na
sza sojuszniezka wysuwa egoistycz
ne żądania, nie oglądając się na in
teresy Polski. Wprawdzie sytuacją
handlowa Francji na rynku między
narodowym jest obeenie niezmier
nie trudna i skomplikowana, a wice
wybaczyliśmy może jej to egoistycz
ne stanowisko, gdyby nie szereg u
stębstw ze strony Francji na rzecz
państw innych. właśnie takich n
stępstw, których udzielenia Polsee
stale odmawiano. Niektóre z poezy
nań handlowych Franeji są dla Pol
ski niezrozumiałe, gdyż wyglądają
poprostu na bojkot towarów pol
skich, choć niewątpliwie strona fran
€uska nie ma zamiaru bojkotowania
handlu z Polską.
Na jeden z takich faktów zwróci
ła estatnio uwage nawet prasa fran
euska. Oto Francja odmówiła Pol
see kontyngentu na _wwóz dykt,
sprewadzając je z Niemiee. Tymeza
Polski, To faworyzowanię Niemiee
kosztem Polski nie wyszło na dobre
Francji, jak podnosi pismo pary
skie („Le Nation“), gdyż Polska,
która uzależnia swe zamówienia za
graniczne od zamówień czynionych
w Polsce, zakupuje w Niemczech
zamiast we Francji,
Część opinji francuskiej orjentu
je się więe w tem, że akika gospo
dareza pewnych czynników francu
skich nietylko krzywdzi Polskę, ale
szkodzi zarazem interesom Franeji
a przytem nieumyślny nawet bojkot
towarów połskich stanowi dziwny
przyczynek do przyjaźni francusko
polskiej,
To stanowisko czynników gospo
darezych franeunskich doprowadziło
do tego, że nietylko nie zawarliśmy
z Francją nowego traktatu, ale w
rozwoju stosunków handlowych cof
nęliśmy się wstecz do sytuacji z
przed roku 1934. Obowiązująca bo
wiem konwencja handlowa z tego
roku stała się tylko przepisem for
malnym, gdyż wymianą towarowa
odbywa się w ramach niezmiernie
uszezuplonych kontyngentów przy
wozowych, udzielanych sobie nawza
jem przez obie strony. Polska wpro
wadziła te same ograniczenia, jakie
od lat stosuje Franeja w handlu z
nami.
Ostatnio polsko rumuński u
kład kontyngentowy przyzn= Pol
sce zwiększone kontyngenty, mimo
utrzymywania przez Rumunję ze
wszystkiemi innemi państwami za
saty równowartości importu i eks
portu.
sem dykty te Niemey sprowadzają z
ROZOWE R
PRZED 2
Społeczeństwo polskie w chwili wybuchu
wojny światowej
W Tyncu pod Krakowem odby
wały się w pierwszych dniach lipca
1914 roku ostatnie przedwakacyjne
ćwiczenia wojskowe „Strzelca”.
Zakończyła je defilada przed
Komendantem.
Bystrem spojrzeniem śledził od
działy, przed nim maszerujące. Po
tem przemówił. Padły słowa:
— Wiedza nasza wojskowa po
trzebna nam będzie w czasie przy
szłej wojny...
Bo uświadamiał sobie w tej chwi
li Komendant, że wojna jest nie
uchronna, że nie już jej zapobiec
nie może...
Było to w kilka dni po zamachu
serbskiego studenta gimnazjalnego
Gawryła Principa w Serajewie na
austrjaekiego następcę tronu, arcy
księcia Franciszka Ferdynanda.
Nieuchronria była „wojna po
wszechna*. o którą modlił się w
„Litanji pielgrzymskiej* Mickie
wicz; nadeszła chwila, o której da
remnie roiły marzenia pokolenia;
na swych bagnetach „Jutro“ Polski
nieść poszli prawi następcy Dą
browskich, Poniatowskich, Dwer
niekich, Wysockich, Sowińskich,
'Trauguttów.
Dnia 28 lipca Austrja wypowie
działa wojnę Serbji i zarządziła czę
ściową mobilizację.
Nazajutrz zmobilizowała swą ar
mję Rosja. s
W dniu 1 sierpnia Niemcy wy
powiedziały wojnę Rosji, wkracza
jąc natychmiast w granice Kongre
sówki.
W dniu 6 sierpnia wypowie
działa Austrja wojnę Rosji.
Wypadki potoczyły się w błyska
Wwieznem tempie. Rozpętała się na
wałnica, która odtąd przeciągać
miała nad światem przez przeszło
cztery łata — wichura, w której
legną wszyscy trzej zaborcy powa
leni, a zmartwychwstanie do samo
dzielnego bytu państwowego —
Polska!
* * *
Jak się zachowało w tym dziejo
wym, przełomowym momencie spó
łeczeństwo polskie? Jakie prądy
przepływały naród w tych decydu
jących chwilach, gdy w gruzy roz
padło się „święte przymierze“,
przed stu laty zawarte przez trzech
zaborców, a mające na celu głównie
niedopuszczenie do wskrzeszenia
Polski, gdy wreszcie stanęli prze
ciw sobie do śmiertelnych zapasów
ci, którzy dokonali w r. 1795 rozbio
ru Polski?
Społeczeństwo polskie było po
dzielone na dwa odłamy, nierówne
pod względem siły i liczebności.
Qibrzymią przewagę miał w niem
obóz, który po r. 1863 potępił ideę
walki zbrojnej jako „Szaleństwo“,
uznal tych, którzy szykowali zbroj
ny czyn, za marzycieli, jeśli nie
wręcz za szkodników. Na tem sta
nowisku stanął w b. zaborze rosyj
skim wielki blok stronnictw z en
ecją na czele. Rozgromienie sił kon
spiracyjnych polskich po r. 1905
stało się punktem wyjécia utworze
nia wielkiego koncernu partyj za
chowawczych, któremu przewodziła
dmowszezyzna i któremu przyświe
cała myśl ugody z caratem, by za
cenę ultralojalizmu uzyskać może
pewne koneesje autonomiczne w ra
mach imperjum carów.
W b. zaborze pruskim oczywiście
o takim lojaliźmie w stosunku do
erliną mowy być nie mogło; tu w
latach szalejącego ucisku „hakaty*
i prądów germanizacyjnych jęcie
ugody było nieznane; ale społeczeń
stwo polskie opancerzyć się chciało
przed naporem wynaradawiającym
nie wałką zbrojną, a silną organi
zacją gospodarczą, głębokim zasię
giem spółdzielezości, uprzemysło
wienia, dobrobytu szerokich mas,
Str. 3
GILZY-DOBRE TANIE ZORÓWE
QASCH, skeco]
/ F „KRYZYSOWE *
5il
GR. PUDEŁKO
©
dającego rzekomą rękojmię prze
trwania.
Jedynie więc w b. zaborze aw
strjackim nastąpiło starcie dwóck
orjentacyj: ugodowej i niepodległe
Ściowej i jedynie tu było miejsce ną
tworzenie sił wyzwołeńczych —
wbrew większości społeczeństwa.
Dlaczego ta większość opierała
się, względnie zachowywała biernię
wobec „pokus* pierwszych emisa
rjuszy idei niepodległości? Dawna
„Galicja“ cieszyła się bezsprzecznie
największemi z pomiędzy wszyst
kich zaborów swobodami, jeśli cho
dzi o ducha narodowego, o własne
szkolnictwo, swobodę słowa, ogią:
dów, propagandy swoistości. Miała
polski „rząd krajowy*, polskie wła
dze szkolne, skarbowe itd.; polska
reprezentacja parlamentarna w
Wiedniu odgrywala wielką rolę. Tę
też nie dziwnego, że zawarty przed
50 laty przez przepotężnych podów:
czas krakowskich konserwatystów,
popularnie „Stańczykami* zwanych
ukiad z Habsburgami: „Przy Tobie
Panie, stoimy“, posiadał wciąż wiej
ką siłę atrakcyjną. :
Jednak tu właśnie, na tym tere
nie Małopolski, idea niepodległości
poczyna sobie w dziesięcioleciu, po
przedzającym wojnę, zdobywać co
raz silniejszy grunt. Stoją na tem
stanowisku opozycyjne w stosunkę
do lojalnego „Koła Polskiego“ par
tje: socjalistycznia i ludowa — a
przedewszystkiem: młodzież, gene
racja dorastająca po r. 1905, dora:
stająca pod wpływem ludzi, którzź
z Królestwa przenieśli do Malopok
ski sztandar niepodległości.
Wiemy, jak układały się zacząć
ki akcji Znamy genezę Związke
„Walki Czynnej, a potem Strzeles
i Drużyn. |
Ale jeśli chodzi e polityczne po»
dłoże tej akcji, to mamy już w r.
1912 powstanie Komisji Tymczaso
wej Skonfederowanych Stronnictw
Niepodległościowych, która bez zař
strzeżeń popiera wysiłek Piłsud
skiego w celu stworzenia ośrodk4
siły zbrojnej, gotowej do cz ynu £
chwilą wybuchu wojny.
Akcja ta spotyka się ze stanow:
czym oporem ze strony endecji
Roman Dmowski przeniósł w dzie
sięcioleciu przed wojną część sztabn
swych działaczy i pisarzy do Gali
cji i ci prowadzą namiętną kontr
akeję przeciw każdemu, kto zmącić
chce spokojne bagno „trójlojaliz
mu“ i ugodowości. Znajduje oczy
wiście to poparcie u wszystkich e. k.
lojalistów, zapatrzonych w Wiedeń,
no i u całej falangi sfilistrzałych
strachopudów, drżących na myśl o
karabinie i szabli. Cały ten obóz
zwalcza namiętnie samą nawet 3
myśl czynnego wystąpienia Polà
ków przeciw Rosji albo zachowuje
się biernie wobee rozgrywających
się wypadków.
Ale mimo to idea niepodległości
toruje sobie zwycięsko drogę dz
dusz młodzieży.
Znamy przebieg wypadków pie;
wszych. Mobilizacja Strzelca, połą
czenie z Drużynami, pierwszy pa
trol uiański i marsz Pierwszej Ka
drowej poprzez graniće zaborcze w
dniu 6 sierpnia 1914, ;
Nazajutrz wydaje Józef Piłsud
ski odezwę do społeczeństwa: ;
„Wybiła godzina rozstrzygają
ca! Polska przestała być niewo nicą
i sama chce stanowić o swym losie,
sama chce budować swą przyszłość,
rzucając na szalę wypadków własną
siłę orężną.
„Kadry armji polskiej wkroczy
ły na ziemię Królestwa Polskiego,
zajmując ją na rzecz jej właściwe
go, istotnego, jedynego gospodarzat
Lndu Polskiego..." s
Wbrew większości społeczeń
stwa, samotny, rozpoczynał Pił
sudski bói o wolną Polskę.
wę, czucie i
3tr. 4
Proboszez paraf£ji Wniebowzięcia
Najświętszej -Marji Panny w So
enoweu, ks. Kanonik Jankowski wy
dał poniższą odezwę do parafjan:
Cały kraj nasz, a nawet inne kra
je europejskie boleją nad tą straszną
katastrofą, jaka nawiedziła Maiopol
skę środkową i ziemie nadwiślańskie
Klęski tej powodzi są wprost nie do
pojęcia, nie mogą jej jeszcze ogarnąć
ci, których ona dosięgła .. Woda, ten
żywioł błogosławiony stał się w tej
klęsce najbardziej niszczącym i nie
bezpiecznym, przed którym nie by
ło ratunku, żadna łudzka siła tej po
tędze, niosącej zgubę i zagładę 0
przeć się nie potrafiła... Zalane wio
ski, miasta i miasteczka, zniesione
domy, chaty, szopy i stodoły, por
wani nurtem ludzie i bydło, zboża
i drzewa wyrwane i uniesione... To
było straszne w swej grozie i bez
względności... Ale straszniejszy jest
dziś widok tych pięknych i uroczych
stron Polski, które stały się emen
tarzyskiem wielkiem, nieobjętem,
przerażającem swą nagością I temi
tysiącami trupów ludzkich i zwie
rzęcych, któremi zasiane są łąki i
pola... Pomyśleć tylko życie natury
zamarło tam, błoto, zaduch, grożący
epidemją, martwa cisza: grób. A ci,
którzy w cudowny sposób życie ura
towali, którzy jeszcze żyją, to zjawi
ska, to duchy ludzkie. Przerażenie,
rozpacz i nędza, która dotkliwie da
je im się we znaki, odebrała im mo
myślenie... Chodzą
błędni, szukają swego mienia,
swych rodzin, swej ziemi... a tu nie,
tylko zniszczenie, martwota i pust
ka... Po co im żyć, tego nie rozumie
ją, co będą jeść, prawie się nie tro
szczą, gotowi zginąć, gotowi umie
rać, bo nie mogą ratunku i pomocy
się doczekać... Gzy to wszyscy rozu
mieją i czują, czy tragedję tych nie
szczęśliwych, wobec których każdy
z tutejszych biedaków, jeszcze boga
ty i szczęśliwy... Czy pozostaniemy
wobec ich niedoli, wobec ich bólu i
rozpaczy, my, którzy mamy dach
nad głową, którzy mamy choć
skromny posiłek, ale go mamy, któ
rzy wokół siebie widzimy Świat
piękny i niezniszezony, którzy nie
oglądamy tego grobu naszego całe
go życia, naszych trudów, starań i
wysiłków. naszych zamiarów i pla
nów choćby najskromniejszych...
Czy nie pośpieszymy z pomocą i
ratunkiem, na jaki nas tylko stać,
my parafianie, katolicy, którym
los tych biedaków nie może być i
nie jest obojetny?
Napewno każdy w miarę swej
możności, a często ponad możność
zloży ofiarę zarówno W modfitwie
jak i w pieniadzu... Modlić się trze
ła: by Pan Bóg po tej niedoli Łas
kawego Miłosierdzia Swego żyją
cym nie odmawiał, by zmarłym
oi Ć i i a a
SYN KRADE, A OJCIEC PILNOWAŁ.
NIEZWYKŁY WYPADEK W KIEL
CACH.
Kiersz Wolf, zam. w Kielcach przy
ut Bodzentyńskiej 75, zamełdował, że
od kilku dni zauważył systematyczne
dokonywanie kradzieży ogórków, hura
ków i rzodkiewek z dzierżawionego
przez niego ogrodu przy ulicy Bodzen
tyńskiej 88.
W dniu 23 bm. w ogrodzie tym za
trzymał na kradzieży ogórków 7_letnie
go Butkowskiego Edwarda, ojciec któ
rego stał w tym czasie przy bramie na
atach.
W chwili zatrzymania chłopca posz
kodowany odebrał od niego 33 ogórki.
Poszkodowany oblieza straty na sumę
100 złotych.
KATOL
E JAPOŃSKI
| PORZ MEC id ZAKO
miłosierdzie okazał i pocieszył te
serca dziś z bólu i rozpaczy odręt
wiałe, by uchronił od zarazy, która
może zniszczyć do reszty to ocalone
życie ludzkie, a... ofiary pieniężne
składać, by ludzie ci z głodu nie u
marli, by Śpieszono im z pomocą i
ratunkiem, bv uchronić ich od zara
zy i Śmierci.
Powstał i w Sosnowcu Komitet
pomocy ofiarom powodzi, który roz
winie akcję zbiórkową. Należy więc
ze zrozumieniem i ofiarnością wy
siłki jego popierać, śpieszyć z po
mocą i pracę swoją także złożyć w
ofierze. s
Wierzę, że parafjanie moi zda
dzą egzamin swego wyrobienia o
bywatelskiego i okażą się w całej
pełni miłosiernymi...
ZBIÓRKA ULICZNA W S0SN9W
CU NA POWODZIAN.
Rozszalały żywioł wodny poczy
nil w kieleckiem i Małopolsce Za
chodniej olbrzymie szkody.
Mieszkańcy zalanych okolic, któ
rzy ledwo umknęli z życiem przed
naporem fal znajdują się obecnie
w sytuacji nadzwyczaj krytycznej.
Setki małych dzieci nie posiada
zupełnie odzienia i drży z zimna.
Już obeenie akcja pomocy powo
dzianom przynosi potężne rezultat
i łagodzi rozpaczliwe poożenie lud
ności.
Sosnowiec również nie powinien
zostać w tyle w akcji pomocy powo
dzianom. W. niedzielnej więc kwe
ście ulicznej w Sosnowcu na rzecz
powodzian wziąć winno udział całe
społeczeństwo.
«2 ©
Zarząd cechów piekarzy w So
snowcu na nadzwyczajnem posiedze
niu w dniu 26 bm. postanowiły prze
prowadzić zbiórkę ofiar wśród człon
ków cechu na rzecz komitetu niesie
nia pomocy powodzianom.
Zbieraniem ofiar zajmą się
członkowie zarządów m. Sosnowca.
& & è
W Grodźcu odbyło się konstytu
cyjne zebranie komitetu niesienia
pomocy powodzianom.
Po zagajeniu zebrania przez wój
ta Bronisława Imiołezyka wybrano
Ratujmy powodzian...
na przewodniczącego ks. prob. St.
Bilskiego, na wiceprzewodniczącego
Bronisława Imiołczyka na sekreta
rza— Jana Czajera i na skarbnika
Jana Jędrusika.
Komitet zajął się opracowaniem
szczegółowego planu zbiórki na
rzecz powodzian. Plan ten ustalono
jak następuje: rozesłać do wszyst
kich organizacyj listy z prośbą o fi
nansowe poparcie akcji, przeprowa”
dzić zbiórkę ofiar między miejsco
wymi kupcami, zarządzić zbiórkę o
fiar między robotnikami i urzędni
kami w przemyśle, przeprowadzić
zbiórkę wśród miejscowych roiņi
ków, zwrócić się do klubu sport.
„Solvay“ aby urządził mecz.
Ofiary należy wpłacać do spółdz.
kredytowej „Jedność“ w Grodźcu
SKŁADAJCIE OFIAFY NA PO
WODZIAN.
Proszeni jesteśmy o zakomuniko
wanie mieszkańcom Dąbrowy, że
jutro tj. w sobotę specjalni kwesta
rze chodzić będą po mieszkaniach
i zbierać datki w naturze na rzecz
powodzian.
Kwestarze upoważnieni są rów
nież do zbierania datków w poton
ce. |
Obywatele! Bądźcie ofiarni —
pamiętajcie o tem, że każdy przed
miot zaofiarowany przyczyni się do
złagodzenia klęski, jakiej doznali
nasi rodacy.
KOMITET POMOCY POWO
DZIANOM W SŁAWKOWIE.
Odbyło się w Sławkowie z ini
cjatywy wójta, p. St. Kusia, orga
nizacyjne zebranie gminnego komi
tetu pomocy ofiarom powodzi. Do
zarządu zostali wybrani: pp. Al. No
wakowski — przewodniczący, wójt
Kuś — zastępca, St. Kopczyński —
skarbnik, W. Krasuski — zastępca
i St. Wiłltos — sekretarz. r
tego wybrana została sekeja zbiór
kowa, do której weszła -większa
ilość osób. Kwesty uliczne odby:
wać się będą w ciągu 4-ch tygodni
w każdą niedzielę, zaś zbiórka w na
turaljach rozpocznie się z dniem 30
bm. Na zapoczątkowanie tej zbiór
ki firma Massalskich ofiarowała 25
kg. słoniny.
Żydzi nie byli zaproszeni
Otrzymaliśmy poniższy list:
W sprawozdaniu z organizacyj
nego zebrania komitetu miejskiego
pomocy powodzianom w „Expresie
Zagłębia” nr. 201 z dnia 25-go lipca
r. b. na str. TV-ej znajduje się cięż
ki zarzut pod adresem społeczeń
stwa żydowskiego, jakoby uchylało
się od ofiarności publiczn. z zaak
centowaniem, że w zebraniu nie
wziął udziału nikt z przedstawicieli
organizacyj żydowskich.
Niżej podpisanc organizacje i
osoby składają nieniejszem nastę
pujące oświadczenie:
Wszelkie wezwania i poczynania
calego narodu polskiego znajdują
w nas zawsze życzliwy oddźwiek;
stałe i zawsze poczuwamy się do
obowiązku współdziałania i współ
pracy dla dobra całego kraju i całej
ludności; w chwilach nagłej potrze
by, niedoli i nieszczęść całem ser
cem oddajemy się sprawie państwo
wej i ofiarności publicznej — to też
najkategoryczniej protestujemy
przeciw podniesionym zarzutom.
Organizatorzy zebrania nie za:
prosili ani jednego żyda, pominęli
zupełnie radnych miasta żydów,
radeów izby, sędziów handlowych,
przedstawiceli gminy żydowskiej
organizacyj i t. d. jak więc mógłby
ktoś z nas zjawić się samowolnie
nn zebranie. zorganizowane za za
proszeniami?
Powstrzymując się od wszelkich
dociekań i przypuszczeń. dlaszago
organizatorzy nie wezwali znanych
im osobiście działaczy żydowskich,
oświadczamy przystąpienie nasze
do komitetu niesienia pomocy ofia
rom powodzi.
Jedno z żydowskich stowarzy
szeń na zwołanem dnia 22-go b. m.
ad hoe zebraniu w dniu 24-go lipca
r. b., nie wiedząc o zebraniu w ma
gistracie, jednogłośnie zaaprobowa
ło akces do ogólnego komitetu.
Gmina Wyznaniowa Żydowska—
L. Zendel, Stowarzyszenie Kupców
i Przemysłowców — J. Saper, Cen
trala Detal. i Drobn. Kupców —
H. Oliner, Związek właścicieli do
mów i placów — S. Lejzerowicz,
W imieniu żydowskich sędziów han
dłowych — A. Landau, W imieniu
żydów radców Izby Przem. Handl.
— B. Tencer. Organizacja Sjoni
styczna w Polsce — Dr. T. Melo
dysta, Organizacja „Apgudas-Tzrael*
— B. Secemski, Żydowskie Towa
rzystwo Dobroczynności — J. Ka
bak, Komitet Szpitala Żydowskiego
— St. Reznik, Żydowskie Tow.
Sport. Gimn. „Makabi* — Dr. A.
Lewenhof, Tow. Och. Zdr. Lud.
Żyd. w Polsce „Toz“ — Adw Kon
Antoni.
i HASEL BUSZNOŚĆ|
BÓLE GARDŁA
SEEN HMBELGLJSKIE
Km | pe podej GĄSECKIEGO
może" WąńsZAWIEJA.FARTA 16.
iieu ją apteki i okłady ap
Oprócz: .21.10. Transmisja z W.
Nr. 203
Dziś: Natalji p.
Jutro: Innocentego Pe
27 Wschód słońca: 3.46
Piątek f Zachód słońca: 19.15
KOTWNETCZEMYZZNZZPO EE
ino EDEN FLIP i FLAP
[Siena | w małżeńskiej nłewołi
WARSZAWA.
Piątek, 27 lipca.
630. Kiedy ranne wstają zorze. 6,35.
Płyty. 6.40. Gimnastyka 6.50. Plyty. 1.08
Du por Tlo Płyty. 7,20. Chwilka pań do
mu. 7.30. Rozmaitości. 11.57. Sygnał cza
au. 12.00. Hejnał z Krakowa. 12.03. Wia
domości meteorologiczne. 12.05. Codzien
ny Przegląd Prasy Polskiej. 12.10. Mu
zyka lekka. 13.00. Dziennik południowy:
1i.05. Płyty. 13.55. Z rynku pracy, 14.00:
Wiadomości o eksporcie polskim. 14,0%
Wiadomości gospodarcze. 16.00. Radję
kabaret muzyczny. 1709. Audycja die
chorych. 17.30. Płyty. 18.00. Jak Lisków
przetrwał kryzys. 18.15. Krótki kon
cert z Poznania. 18.45. Przełomem Siry
ja przez Karpaty. 19.00. Rozmaitości.
19.10. Program na dzień następny. 19.15.
Płyty. 19.50. Wiadomości sportowe. 20.00
Myśli wybrane. 2002. Płyty. 20.12. Kou
cert symfoniczny ze studja. 20.50. Dzie
nik wieczorny. 21.00. Wiadomości rolni
cze. 21.19. Dalszy ciąg koncertu. 22.00,
Jeden dzień na wsi. 22.15. Muzyka tanć
czna. 28.00. Wiadomości meteorologiez
ne, Ę
Lipiec
KATOWICE.
Piątek, 20 lipca.
6.30. Audycja poranna. 7.25. Prograw
na dzień bieżący. 7.30. Wiadomości bie
żące, 11.57. Sygnał czasu 12.00. Hejnał
z Krakowa. 12.03. Transmisja z Warsza.
wy. 13.05. Płyty. 13.55. Transmisja z War
szawy. 14.05. Giełda zbożowa. 15.00. Re
z. z Warszawy. 1640. Transmisja z
Warszawy. 17.30. Płyty. 18.00. Transmis
ja z Warszawy 18.55. Rozmaitśoci 19.
Odczyt. 19.15. Płyty. 19.50. Wiadomoś
sportowe. 20.00. Transmisja z Warsza
wy. 2100. Program ma dzień następny«
farszawy. 2304
Skrynia pocztowa w języku francus.
im. 3 DU i i 8 7 1 |! a s 3
= PORZ
(k) Po kłótni z żoną popełnił samo,
bójstwe. Onegdaj Surma Jakób, lat 3%
mieszkaniec wsi Niewachlów. pow. kid
leckiego, popełnił samobójstwo przeź
wypicie większej dozy karbolu. Przy*
czyna — nieporozumienia małżeńskie
(k) Tajemnicze zabójstwo W czas
pilnowania maku na połu mająt. Mage
rany, pow. pińczowskiego, został zate
ty 8-ma wystrzałami rewolweroweęl
Kukułka Władysław. .
Sprawcy zabójstwa poszukuje poli
cja.
(k) Groźny pożar. W Szezekocinach,
pow. włoszcezowskiego, wskutek wadli=
wej konstrukcji komina wybuchł po:
żar w domu Ligorowskiego Stanisla
wa, który następnie przeniósiszy się
na sąsiednie zabudowania, zniszozył ©
gólem: 2 domy, 2 stodoły, 3 cbvory „oraz
narzędzia rolnieze i sprzęty domowe..
Straty wynoszą 5.176 zł.
(k) Pożary od piorunów. We wsi Ka
rolinów, pod. włoszezowskiego, w cza_
sie burzy piorun uderzył w stodołę Pio
tra Klimezyka ‚która spłonęła doszczą
tnie. W. stodole tej znajdował się w
tym czasie kon, który został porażony
piorunem „a następnie spalił się. Pe
nadto spaliły się narzędzia rolnicze Í
ztoże. Straty wynoszą około 1800 zł.
Ponadto w czasie tej burzy piorun
uderzył w stodołę Jana Iwańczyka we
wsi Występy, gm. Krasocin, która sp
ila się wraz ze zbożem i narzędziami
straty wynoszą około 1040 zł.
(k) Kradizeż z włamaniem. Kędzień
ski Józef, zam. w Kielcach przy ul
Poniatowskiego nr. 25 zameldował, że
w nocy złodziej zapomocą wytrycha
lub dobranego klucza dostał się do kan
toru stolarni Kryształa Mordki pod
wskazanym adresem, skąd skradł róż
ną garderobę, wart. 64 zł.
Z zagłębia
ROLNICY KŁÓCĄ SIĘ Z MAGISTRA
TEM W CZELADZI
Magistrat czeładzki przystąpił one_
Łdaj do fabrykacji płyt i krawężników
łetonowych, któremi wykładane będą
w najbliższym czasie chodniki w Cze
ladzi. Przy pracy zariudniono trzech
ludzi. Codziennie fabrykuje sie 50 szt.
płyt i krawężników. Praca potrwa
przez kilka miesięcy. Wczoraj wynikło
nieporozumienie pomiędzy magistra
tem, a związkiem właścicieli gruntów
w Czeladzi, którzy roszezą sobie prë
tensje do piasku wybieranego na wy
rób płyt z dawnego koryta Brynicy, 0
!oksboiska miejskiego. Rolnicy zagro
dziłi przejazd i zabroniłi wybierania
piasku. Jakie stanowicko zajmie w tej
sprawie magistrat, opiekujący się z u
rzędu owemi terenami — narazie nie_
y
PRZEPIŁ
wiadomo.
—0090—
PIENIĄDZE I WRó
_ CIŁ BO ŻONY.
W ubł środę podaliśmy wiado
_MoŚĆ o ucieczce męża od żony. Ucie
kinierem tym był mieszkaniec Dąb
rowy Józef Synczkowski, który o
puszczając swoją połowicę nie za
pomniał zabrać z szuflady 950 zł.
oraz biżuterję.
-Obecnie dowiadujemy się, że u
ciekiniera przyłapano w Niwce,
gdzie za resztę pieniędzy bawił się
w jednej z miejscowych restaura
cyj. Pieniędzy, oczywiście przy nim
już nie znałeziono, zdążył je prze
pić.
„ODT
— Baeczność podoficerowie rezerwy!
Zarząd i komenda okręgu OZPR. w Za
głębin Dąbrowskiem wzywa swych
członków, aby dnia 29 bm. stawili się o
godz. 8.80 w Niwce na uroczystości od
słonięcia pamiątkowej tablicy ku czci
20_lecia wymarszu pierwszej kadro
wej.
Qrganizacje i osoby, pragnące wziąć
w uroczystości, a pominięte przy rozżsy
ianiu zaproszeń proszone są o przyby
cie.
podoficerowie
— Uwaga, rezerwy
_ koła Sosnowiec — Środuła. W niedzie
s: go) skąd nasiąpi
__blość odsłoni="a tablicy pamiątkowej
le o godz. 7 rano zbiórka przed szkołą
powszechną nr. 22 (dom Zamorowskie_
wyjazd na uroczy
w Niwce ku czci 20-lecia wymarszu
T szej kadrowej. Ze wzgledu na cha
rakter uroczystości, obecność wszyst
kich członków obowiązkowa.
— W zwiazku z obniżeniem cen bile
tów od 1 sierpnia przy przejazdach
tramwajami w Zagłębiu — zwracamy
uwagę na ogłoszenie Dyrekcji tramwa
iów, zamieszczone w dzisiejszym nume
/ rze „Expresu Zagłębiać.
— Związek podoficerów rezerwy w
Sosnowcu wzywa członków do wzięcia
udziału w odsłonięciu tablicy pamiąt
kowej w Niwce, w niedzielę. Zbiórka w
Kuźnicy przy ał. Warszawskiej 22 0
godz. 7.30 rano,
— Dwa noworodki. Onegdaj na placu
przed kościółkiem przy ul 3 maja w
Sosnowcu znaleziono dziecko plei mes
kiej, liczące ok. 4 mies. Dziecko umiesz_
_ zono w miejskim domu dla niemowląt,
Dn. 25 bm. przy ul. Parkowej w So
z Snowcu, z rzeki Czarnej Przemszy, wy
_ łowiono zwłoki noworodka płci mes
kiej, które umieszezono w kostnicy.
) ER $
RMSE NILSII D o
P DaUTKIE
| TEKACH PROSZKÓW. N
| ZEZW AMR KOGUTKIEMI
W/ORYGINALNEM OPAKOWANIU |
PO:5-PROSZKÓW/W PUDEŁKU.
Z dniem dzisiejszym
rozpoczęliśmy druk niezmiernie sensacyjnej powięśc
ZŁĘCZA
JACKA
P.
Ubiegły tydzień sprawozdaw
cay minął w przemyśle Zagłębia
Dabrowskiego pod znakiem dalszej
redukcji i uniëruchomienia war
sztatów pracy.
W przemyśle węglowym nie za
szły większe zmiany, jedynie kopal
nia Grodziec zakładów „Solvay“
przyjęła do pracy _15 robotników.
Na kopalni pracuje obecnie 577 ro
botników. |
W przemyśle hutniczym: Mo
drzejowskie Zakłady zwolniły z
pracy z huty „Katarzyna“ z wy
działu rurkowni 11 robotników,
przyjęły natomiast do wydziałów
„stalowna* i „łopaciarnia* 47 robot
ników. Ogółem zatrudnia huta 1028
robotników.
W przemyśle metalurgicznym:
Polskie zakłady przemysłu cynko
wego w Będzinie zwolniły z pracy
34 robotników. Fabryka naczyń e
maljowanych w Olkuszu z braku za
mówień została całkowicie unieru
chomiona na okres nieograniczony.
Fabryka przeprowadza obecnie
gruntowny remont maszyn i przebu
dowuje główny piec. Przy robotach
tych zatrudnia 200 robotników. Ząb
kowieka fabryka szkła, która jak
to już donosiliśmy miała być całko
wicie unieruchomiona, otrzymała o
statnio zamówienia, dzięki czemu
część tych robotników, a mianowi
cie 67-miu straciło pracę, lecz resz
ta w liczbie 140-tu pracuje nadal.
Huta szkła „Teps* w Strzemieszy
cach, która od dłuższego czasu była
nieczynna została : spowrotem u
ruchomiona. Zatrudnionych jest 85
Powieść ta © niebanalnej
napisana z dużą znajomością psy
chologiczną środowiska, w %tórem
się rozgrywa — zainteresuje niewąi
pliwie naszych Czytelników.
s..22B5] Powieść ta napisana została spe
tabuie,
cjalnie dla „EXPRESU ZAGŁĘBIA:
Sytuacja w przemyśle Zagi. Dąbr.
robotników. Przedsiębiorstwo budo
wlane Wajnziehara w Będzinie
przyjęło do pracy 31 robotników.
FATALNE WARUNKI PRACY
NA KOPALNI „LIPNO*
W związku z ostatnim zatargiem
jaki powstał na kopalni „Lipno“ w
Łagiszy na tle niewypłacania robot
nikom zaległych zarobków, w dniu
wczorajszym bawił na miejscu na
specjalnej inspekcji inspektor pra
cy p. Rychłowski, który stwierdził
cały szereg karygodnych uchybień,
dotyczących warunków pracy na ko
palni.
Przedewszystkiem stwierdzono,
że robotnicy pracują w niedziele i
święta za normalne dniówki wtedy,
kiedy obowiązuje ustawowo w świę
ta 50 proc. dodatek.
Właściciełe kopalni nie udzielali
robotnikom urlopów, stwierdzono
brak regulaminu, obwieszczenia itp.
Inspektor pracy spisał odpowied
ni protokuł, przyczem pociągnął do
odpowiedzialności karnej właścicieli
kopalni.
Kopalnia winna była robotni
kom zgórą 7.000 złotych. Dzięki in
terwencji inspektora pracy, znacz
na część pieniędzy, bo około 5.000
złotych została im już wypłacona Po
zostały jeszcze zaległości za czer
wiec, które wynoszą około 2.000 zło
tych.
Onegdaj na kopalni wybuchł czę
ściowy strajk. Dopiero wczoraj, po
wypłacie, wszyscy robotnicy przy
stąpili do pracy.
Żagadkowy zgon młodej dziewczyny
w Dorąbce
W Porąbee, powiatu będzińskie
go dużo mówiono © tajemniczej
śmierci Jadwigi Krawcównej
Krawcówna zmarła w szpitalu
na skutek niedozwolonych zabie
gów akuszeryjnych.
Wśród mieszkańców osady po
częly krążyć pogłoski, że przyczy
ną śmierci Krawcównej był jej na
rzeczony Antoni Bargieł.
Wszczęto dochodzenie, które w
krótkim czasie ustaliło następujący
sze aół. Krawcówna, znana w Po
raken z urody i kapryśnego charak
teru. miała licznych wielbicieli,
między innymi Antoniego Bargie
ła, który wkrótce oświadczył się o
jej rękę i został przyjęty. Między
narzeczonymi zawiązał się romans.
Po pewnym czasie Kraweówna o
Świadcezyła, że zostanie matka.
Wówczas narzeczony poradził
jej, aby udała się do specjalistki
Marji Szmyłowej, która dokona
niedazwalanaso n niej zahiegu.
Skutki tego zabiegu były fatal
ne. Krawcówna umieszczona zosta
ła w szpitalu i po przeszło miesięcz
nym pobycie zmarła,
Epilog tej sprawy
wczoraj przed sądem
w Sosnowcu. Na ławie oskorżonych
zasiadł Bargieł, Marja Szmyłowa i
siostra Bargieła, Paulina Manecka,
która razem z Krawcówną udała
się na operację i była moralną
sprawczynią fatalnego zabiegu.
Przez salę sądową przewinęło się
kilkunastu świadków, którzy zezna
li, że Krawcówna miała coraz to
innych wielbicieli, z którymi ob*o
wała.
„ Rozprawę odroczono do dnia dzi
siejszego i postanowiono wezwać
biemłego lekarza, który ma ustalić
rzyczyne śmierci Krawcównej.
onrawa. ze względu na zagadko
wy zgon Krawcównej budzi wielkie
zaintaorosowanie.
rozegrał się
okręgowym
JUBILEUSZ NA
WEJ.
Sala rozpraw karnych w suż
okręgowym w Sosnowcu,
wczoraj jubilata.
Tomasz Mańczyk, łat 37 (Bęi `n.
Modrzejowska 81) odpowiadał pi
ra piętnasty za kradzież, tym ot:
zem za kradzież gęsi u Izraela zals
mana (Będzin, Małachowskiego 1)
Podeżas rozprawy okazało się. że
M. jest podwójnym jubilatem, w
chwili bowiem wprowadzenia go n:
salę rozpraw, przypadało jego 10-łe
cie odbywania przez niego kary w
kryminale.
Jubilat po dłuższe, rozprawie
uzyskał nowe 7 miesię >więzienia.
„ Przyjął je z należn: mu godno
sią.
5.471
U
SAR?
TEE
SOSU,
~ ——0()0
— Zmiany '/ urzędzie skarbowym
w Dąbrowie. W urzędzie skarbowym W
Dąbrowie mają w najbliższych dniach
zajść zmiany na kierowniczych staro
wiskach. Naczelnik urzędu p. Tarnow:
ski przechodzi podobno do Kiele. Ki
1ownietwo urzędu ma objąć p. Jędrzef
kiewiez lub p. Sala z Zawiercia.
— Z likwidacyjnego komitetu obcha
du święta 3-g0 maja. W Będzinie odby:
ło się likwidacyjne zebranie komitetu
cbchodu święta trzeciego maja, Ze spra
wozdania wynika, że ogólny dochód 5
urządzonych imprez i zbiórki wyniósł
864 zł. 66 gr, wydatki wyniosły 49 zł.
4 gr. Czystego zysku osiągnięto 815 zł.,
z pieniędzy tych 39 zł. 02 gr. przekazali
bezpośrednio ofiarodawcy do Warsza:
wy, zaś pozostałość 776 zł. 24 gr. wpła»
cono do KKO. na konto macierzy szkoł
nej.
— Za zdjęcie blach z pieca lokator
te 2 mies. kozy. Pomiędzy gospođa.
rzem Janem Matylskim z Łagiszy „a je
go lokatorką Anną Siibelakową wy
nikł zatarg o komorne.
Sibielakowa zalegała z zapłatą czyn
szu za kiłka miesięcy. Doprowadziło do
złości Matylskiego, który wkroczył w
styczniu br. do mieszkania lokatorki :
zabrał jej z pieca kilka blach.
Sprawa oparła się o sąd grodzki w
Czeladzi, który uznał postępowanie Mą
tylsikego za niewłaściwe i skazał go ną
2 miesiące aresztu oraz 10 zł. opłat są
dowych. Wykonanie kary sąd zawiesił
warunkowo na przeciąg lat dwuch
—00)0—
Ofiary
złożone w ( xpresie Zagiębia
złożono w adm. „Expresu Zagłębia*
M. Muchowie złożyli na powodzian
zł. 20 (dwadzieścia),
A. Adamkiewiezowie składają na pe
wodzian zł. 20 (dwadzieścia).
S. składa na powodzian 1 złoty.
Ślęzak Józef na powodzian 1 zloty.
Złożyli ofiary na powodzian w filji
„Expresu“ w Będzinie:
1) Morak Jan z Grodźca 1 zł. (jedep
złoty).
2) Londier Izaak z Będzina 1 zł. (je
den złoty).
SUITA „ŻYCIE MASZYN“ WŁADY
SŁAWA SZPILMANA.
Koncerty, poświęcone muzyce pol
skiej w Radio, zarówno ze względu na
osoby wykonawców i wysoki poziom
ich techniki odtwórczej, jakoteż ze
względu na program, odznaczający się
starannym i ciekawym doborem utwo_
rów, stanowią zawsze pierwszorzędną
ueztę artystyczną. Zapowiedziany na
dzień 29 lipca o godz. 8.15 koncert mu*
zyki polskiej dzieł powstałych od 18 do
20 wieku, w wykonaniu znakomitej pia
nistki Marji Barówny przyniesie nam
coś nowego, a dla Zagłębia szczególnie
miłego. W koncercie tym bowiem, któ
ry nada radjo w Warszawie na wszyst_
kie rozgłośnie Polski, obok dzieł Ka
mieńskiego, Szopena, Melcera, Szyma
nowskiego i Wojtowicza usłyszymy
Suite fortepianową „Życie maszyn“ 80
snowiczanina Wladyslawa Szpilmana.
iW: liczbie kompozytorów polskich zaja
śniał nowy o niezwykłej indywidualna
ści talent. Jest nim młody, bo zaledwię
22 lata liczący Władysław Szpilman,
który zajmuje we współczesnej muzyce
polskiej stanowisko i reprezentuje na
wakroć raalintyązgw kterunSk.
Sj. 6 ZE
Lekarski kurs
wakacyjny w Ciechocinku
W, dniach od 31 sierpnia do 2 wrześ
nia r. b. odbędzie się w Ciechocinku
VIII lekarski kurg wakacyjny pod pro
toktoratem wiceministra opieki społe
cznej dr. Fugenjusza Piestrzyńskiego.
Na kursie wygłoszony będzie szereg
odczytów przez wybitnych przedstawi
cieli świata naukowo lekarskiego.
Komitet organizacyjny przewiduje
dla uczestników kursu szereg wycieczek
i imprez rozrywkowych.
0()9—
. Hotele tylko dla kobiet
Wroku 1924 założyły odważne i
przedsiębiorcze Amerykanki hotei dla
kobiet w New Yorku. Dziś posiada N.
York sześć takich hoteli, które doskona
je prosperują. Na część klienteli tych
hotełów składają się starające się © roz
wód panie. Mężczyznom . wstęp jest
wzbroniony nawet do sali restauracyj:
nej. Ale nietylko N. York, leez za nim
Boston, Chicago, Hollywood pobudowa
ły takie hotele. Za przykładem Amery
ki poszedł Paryż, gdzie spółka finanso
wa wyłącznie z kobiet złożona urządzi
ła taki hotel niewieści o 126 pokojach
na bulwarze Sebastopol. Z potrzeby,
wygody, czy też idąc za popędem sno
bizmu, paryżanki frenwentują dość li.
rznie ów hotel, który stał się rychłe ulu
bionym tematem doweipów i żartów
na łamach tygodników satyrycznych.
—000—
Coraz wiekszy napływ włochów
id wyiszych uczelni
~ Zwiazki zawodowe we Włoszech wo
łają © wprowadzenie numerus clausus
w poszczególnych zawodach „prasa zaś
nawołuje do zaniechania wyższych stu
djów, jako nie dających gwarancji zdo
bycia pracy i zarobku w obecnych cza
sach. A jednak młodzież włoska obojga
plci wbrew wszystkiemu zapełnia co
raz liczniej i gęściej amfiteatry wszech
nie wioskich. Od r. 1913 liczba studen,
tów wzrosła o 82 proe., studentek zaś 0
310 proc. W r. 1913 przypadało 79 osób
studjujących na wyższych uczelniach
na każde 160.060 mieszkańców, w 1933 r.
— 121 osób Największy kontygent stu
dentów dostarczają prowineje rolnicze
włoskie gdzie odczuwa się brak fachow
€ów.
_z pod ziemi jęk
Noe była ciemna. P. "Wolf
Halbesman szedł polem w stronę
Będzina, nie przypuszczając nawet,
że tuż przed nim jest głęboki na pół
tora metra. dół. i
Nagle poczuł, że traci grunt pod
nogami i runął na dno. Gdy przesz
ły piedwsze chwile oszołomienia, p.
Wolf obmacał sobie ręce 1 nogi 1,
stwierdziwszy, że wszystko jest w
porządku zaczął wzywać pomocy.
Na szczęście w pobliżu przecho
dził, wracając z imienin kolegi p.
Piotr Ptyś. Usłyszał przeraźliwe
wołanie, ale nie mogąc się zorjento
wać skąd ono pochodzi, złożył ręce
w trąbkę i krzyknął:
— Te! Gdzie jesteś?
— A bo ja wiem! — odezwał się
p. Wolfa. — Szukaj
mnie pan! To jakiś dół, jakaś stud
nia.
P. Ptyś świecące sobie zapałka
mi i idąc w kierunku głosu, natra
fił wreszcie na fatalny dół.
_— Gdzieś tam wlazł? — spytał
surowo, nachyliwszy się nad dołem.
Kto wlazł? — załkał pan H. —
Ja tu wpadłem! Ratuj mnie pan!
Tu jest tak mokro, jakieś błoto!
P. Ptyś przyklęknął i wyciągnął
ręce. ż
— No! Dawaj pan ręce i trzy
maj się mocno.
P. Wolf nie kazał sobie tego dwa
razy powtarzać. Kurczowo uchwy
cil się rąk swego wybawey. Ale, że
wybawca był po imieninach, więc
szło mu ciężko.
— Aleś pan ciężki! — sapnął.
oo macie i aÁ
Fatalny d
ół
— Oj, co pan mówisz! — prze
razil się p. Halbesman. — Piórko
jestem! Co ja ważę? Ciągnij pan tyl
ko mocniej! | N i
I żeby wbić w ambicję p. Ptysia,
zaczął mu prawić komplementy.
— Dobrze, dobrze! Świetnie! Je
szcze trochę! Uj, to pan jesteś si
lacz! Garkowienko przy pana jest
niemowle! Jesz...
Nie dokończył, gdyż nagle runął
spowrotem na dół, pociągając za 80
bą swego wybawcę.
Przez chwilę trwało ponure mil
czenie. Wreszcie p. Ptyś się ocknął
i z nienawiścią spojrzał na majączą
cą w ciemnościach sylwetkę p. Wol
fa.
— Cholera mnie nadała! — za
klał. — Przez taką łachudre nowy
garnitur na nie! Pierwszy raz.g0
dziś włożyłem.
— Co będzie? — jęknął p. H.
— Co będzie? To będzie, że pan
w morde dostaniesz! Pocoś mnie
pan tu wciągnął?
I taka złość wezbrała w duszy
p. Ptvsia, że zamiast m Śleć o ratun
ku, rzucił się na p. Wolfa i po
tłuk? go boleśnie.
Przeraźliwe krzyki bitego Ściąg
nęły kilku spóźnionych przechod
niów, którzy obydwuch panów wy
ciągnęli. Znalazł się również przy:
padkiem policjant, któremu p. H.
pokazał rozbity przez wybawcę nos
i żądał spisania protokółu.
< W sądzie jednak doszło do zgody
i sprawę umorzono.
„Enfant terrible” radjofonii
europeiskiej
Ścisk w eterze spowodewany. dużą
ilością pracujących w Europie rozgłoś
wi „sprawił iż daje się odczuwać dotkli
w; brak fal ma których mogłyby pra
cować poszczególne rczgłośnie. Zagad-.
nienie odpowiedniego i najbardziej pra
kłycznego podziału fal absorbuje odda
wna już Międzynarodową Unję Radjofo
niezną, której decyzjom podporządko
wuja sie przeważnie wszystkie rozgł0Ś
nie.
Jest jednak kilka stacyj, które poz
walają sobie na nierespektowanie uch,
Nóż, zamiast zagłębić się po rę
kojeść w piersiach, zranił lewe ra
m
ię.
Terrien wydał okrzyk bólu i jed
nocześnie dał się słyszeć straszny
okrzyk Bertinota, który w Gar
busce poznał Julję Derasme.
Nędznica obróciła się i poznała
w nim swą pierwszą ofiarę, człowie
ka przez nią zgubionego, o którym
myślała, że oddawna nie żyje.
Ryk rózpaczliwy wydarł się jej
z gardła i padła na kolana.
— Ona! — wykrzyknął Terrien.
— Ona! tak, ona! — odpowie
dział Piotr.
Julja wypuściła nóż, wyciągnęła
ku niemu ręce drżące i błagalne.
— Więc mnie poznałaś?—rzekł.
— Żyjesz! — wybełkotała.
— Tak, żyję!.. I Bóg mi świad
kiem, nie szukałem zemsty... Ale
ty sama mi ją przynosisz!.. Ha!
więc niech się sprawiedliwości sta
nie zadość!..
I podniósłszy nóż, którym o ma
ło co nie został zabity Terrien, rzu
cił się ku Garbusce.
W tej chwili ukazały się na
wpół ubrane Helena i Joanna, zbu
dzone i sprowadzone hałasem.
„Gdy ujrzały Julję Tordier, prze
rażenie zmroziło je obie i krzyk
zgrozy jednocześnie zamarł im w
gardle
Beriinot spostrzegł je i zatrzy
mał się, nie ugodziwszy Garbuski.
Ta jakby dotknięta została obłę
dem.
„s Łaski — wybełkotała prze
raźliwie. — Łaski.
Piotr zwrócił się do córki:
— Joasiu, dziecię moje, biedne
moje dziecko! — rzekł — ukry
wałem dotąd przed tobą nazwisko
matki... Dziś ci je powiem. Zanim
skradła nazwisko uczciwego czło
wieka, nazywała się Julja Derasme.
Oto ona!..
— Ona, moja matką! — zawo
łała Joanna. — A, to dlatego ja tak
kocham Helenę.
— Siostro moja... siostro moja
ukochana — wyrzekła Helena, pa
dając w ebięcia Joanny.
wał Międzynarodowej Unji Radjofoni
cznej. Prawdziwem enfant terrible ra
djofinji europejskiej jest . rozgłośnia
Luxemburg, której głównym celem jest
reklama wielkich firm niemieckich,
francuskich i belgijskich. Stacja ta nie
tylko, że nie chee się zastosować do po.
stanowień M. i R. i zwolnić falę na któ
rej juro caduco pracuje lecz zapowia,
da zwiększenie swej mocy do 508 klw.
Niewątpliwie sprawą tą zajmie się na
najbliższem posiedzeniu Międzynarodo
wa Unja Radjofoniczna,
— Tak, to twoja matka — pod
chwycił Bertinot. — Do tych zbrod
ni, już popełnionych, teraz dodała
znów nową i dlatego ją zabiję!
Ramię jego podniosło się znowu.
Już miał uderzyć.
Helena i Joanna rzuciły się mię
dzy niego i Julję.
— 'To nasza matka... — krzyknę
dy obie.
— Ha — odparł Piotr, rzucając
nóż — to niech ją oddadzą sądom bo
chciała zabić naszego przyjaciela.
Joasia podbiegła do "Terriena, a
zobaczywszy żakrwawione jego ra
mię o mało nie zemdlała.
— To nic, kochana Joasiu!
rzekł żywo były dependent, podtrzy
mując zdrową ręką mdlejącą dziew
czynę. — Rana zupełnie lekka... Oj
ciec twój ocalił mi życie...
— Litości... szepnęła Gar
buska.
Terrien zwrócił się do niej.
— Prosisz o litość — rzekł —
ty, coś nigdy nie wiedziała co to
litość, nieubłagana w okrucieństwie,
coś była katem dla córki, siostrzeń
ea i jego matki!.. Ty, coś nakazała
i opłaciła śmierć Joanny, wiedząc,
że ona jest twoją córką...
zabiła swego męża... Ty, coś zamor
dowała doktora Reyniera... Ty, coś
nigdy nie miała litości dla nikogo...
Niema litości dla ciebie...
Helena i Joanna nie mogły po
wstrzymać okrzyku zgrozy, słysząc,
jak Terrien wymawiał te słowa:
„Ty. coś załiża swego raęża!.. Ty,
Ty, coś,
Nr, 203 f Ą
Z Olkusza
(ol) Przykładne ukaranie dżentelme
na. Starostwo olkuskie ukarało wczo
raj grzywną 50 zł, z zamianą na 3 dni
aresztu p. Mońka Rubinlichta z Olku
SZA,
Jost to elegancki przedstawiciel
płci brzydkiej, którego często w mundu
rze można spotkać cwałującego ua
glowie można spotkać cewałującego na
ciężkim ` bachmacie fabryki Lendera a
kurat w czasie, kiedy mieszkańcy Ol
kusza powracają ze sumy lub ze mszy.
Pozatem p. Moniek ezęsto towarzyszy
pieknym paniom i wobee nich jest bar
czo rycerski.
Kilka dni temu towarzyszył właś
nie takiej pani w ogrodzie przy ul. Mię
kiewicza w Olkuszu. Na drodze nat
knął się na nich jakiś malec na rowe
rze i przerwał p. Mońkowi nić „erco
wych wynurzeń. W. p. Mońku zawrza:
lo, podszedł do malca i trzepnął do w
ucho.
Widział to policjant, doniósł staro.
stwu i mandat gotowy. `
(0l) Budżet niepozwala. Kilka dni
w
szy
temu poruszyliśmy sprawę braku © R:
świetlenia ulic w Sławkowie na ro
gach, gdzie zdarzają się czesto wypad
ki najechania na siebie furmanek eu
aut spowodu ciemności.
Wina w tym wypadku spada nie na
zarząd gminy, lecz na radnych gminy
Sławkow, którzy nie pozwalają na kup
no lamp spowodu przekroczenia kudże
tu na ten cel. Jest to dość ciekawe z te
go względu ;że na inne inwestycje ce,
lowe, czy niecelowe wydaje się grub
sze kwoty, a na kupno lamp za kilks
złotych nie pozwala się wskutek prze
kroczenia budżetu.
(ol) Kradzież biżuterji i pieniędzy.
Do mieszkania Arona Lustingera w
Skale pod Ojcowem dobrał się złodziej
który skradł: kasetkę wraz z zawartoś
cią t. j. zł. 160 w gotówce, łyżki, pierś
cionki, złote kolczyki i łańcuszek, wszy
stko ogólnej wartości około 400 zl. Zło
dzieja poszukuje policja.
(ol) 6 domów pastwą ognia. W Żar
nowcu wybuchł onegdaj pożar, który
strawił 6 domów mianowicie: Szymona
Hemdlera, Pesli Hendler, Ryfki Hen:
dler, Ryfki Sułtanik, Szlamy Blat i
Majlesa Księskiego.
Pożar powstał z niewiadomej nara
zie przyczyny. Straty nie są zbyt wiel.
kie. gdyż wszystkie domy były stare.
(0) W dniu św. Anny, t. j. wczoraj,
odbył się w Olkuszu odpust. na który
przybylo wielu księży z okolicy, oraz
liczne rzesze ludności.
zamordowała
«
coś
niera!..
— Dla takięgo potwora miejsce
i wyrzekł
jest na rusztowaniu!
Piotr Bertinot.
zbrodniarkę sędziom...
Oddajmy tę
— Nie — odparł Terrien, a myśl 3
nagła przemknęła mu przez głową
— Ta zbrodniarka nie nazywa się
Julja Derasme, lecz nazywa się
Julja Tordier.
wego człowieka, Helena je nosi, a
wlec je do sądu przysięgłych byłoby
to je splamić...
— A jednak sprawiedliwości mu
si stać się zadość — wyszeptał Ber
tinot. . i
— Stanie się jej zadosyć, a ho
nor nazwiska będzie ocalony... przy”.
sięgam! t
— Jakim sposobem?
— Zobaczycie to wkrótce.
Terrien otworzył jedną z sekret;
nych szuflad biurka, wyjął z głębi
szuflady przedmiot jakiś, który
schował do kieszeni, poczem, przy”
stąpiwszy do Julji "Tordier, rzekł
JEJ:
— Chodź z nami!
,Garbuska nie poruszyła się %
miejsca.
Terrien schwycił ją za rękę.
— Pójdź pani! — rozkazał.
Helena i Joanna upadły na ko
lana i ukryły twarze w dłoniach.
d ER
To nazwisko uczel:
"Park narodowy
im. Stefana Zeromskiego
w górach Świętokrzyskich
> 5W roku bieżącym część puszczy
_ dędłowej w górach Świętokrzyskich,
‘ak bardzo ulubionej przez Stefana
Żeromskiego zamiemona została na
park narodowy jego imienia, by w
ten sposób uczeić pamięć genjalne
_ go pisarza. | à 3
= Powierzchnia puszezy jodłowej
wynosi około 1.400 ha w czem góra
Sshełmowa 182 ha i góra Borzęcka
42 ha. ;
Państwowa komisja ochrony
„rzyrody utworzyła na terenie pusz
szy jódłowej 3 rezerwaty: na $w.
Krzyżu, Łysiej górze.
-~ Chetmowej należące do nadleśni
iwa św. Katarzyna z siedzibą w Bo
dzentynie. Rezerwatów tych strzeże
czujne oko nadi. Ludomiła Kosiń
skiego, który zarazem jest członki.
komisji nowopowstałego parku,
` Osobliwością rezerwatu Łysicy
są kwarcytowe gołoborza oraz u pod
nóża słynne jest źródło św. Fran
*iszka. Drzewostan. Łysicy to jodła,
sięgająca już 150 lat.
"Na św. Krzyżu spotykamy drze
wostan jodłowo-bukowy 1930-150 le
ini. Rezerwat na górze Chełmcwej
oznacza się drzewostanem mieszan.
jendak ukazuje się tutaj prawie w
50 proe. modrzew polski, a gdzienie
gdzie można również spotkać póje
ilyńcze okazy modrzewia europejskie
wo, które cudem tu się dochowały.
Z fauny rezerwatów wymienić
dależy stada jeleni, bacznie chronio
nych przed kłusownikami. Dzięki na
leżytej ochronie jelenie tak się roz
muożyły, że zezwala się myśliwym
aa urządzanie polowań.
Na polanie gen. Langiewicza,
gdzie w 1863 r. ukrywat się obóz po
wstańczy rośnie buk 200-letni, mają
sy 30 metrów wysokości, o obwodzie
t metrów.
facek Zięcz
POWIEŚ
Na skraju puszczy od strony szo
sy Kielce — Bodzentyn, ustówiono
dużych rozmiarów głaz z wyrytym
rapisem „Park im. Stefana Żerom
skiego”. Trochę dalej znajduje się
drugi kamień, na którym uczenice
gimnazjum Błogosławionej Kingi w
Kielcach wyryły następujący ury
wek z „Puszczy jodłowej”. „Puszeza
jest niczyja, nie moja, ani twoja,
ani nasza, jeno Boża — święta”
Według pomiarów, dokonanych
przez wydział techniczny lasów pań
stwowych — długość parku ma wy
"osić zgórą 48.000 metrów.
. Obecnie buduje się szlaki tury
styezne według projektu inż. Julja
na Nowakowskiego, oraz budowę
schronisk dla turystów i wycieczek.
Powiatowy instytut meteorologicz
ny zbudował doświadczalną stację
meteorologiczną, zaś na ogołoconej
górze Radostowej ,ma stanąć pom
cik Stefana Żeromskiego.
Schroniska turystyczne Polskiego Towarzystwa Tatrzańskiego
Połskie Towarzystwo Tatrzańskie
posiada 87 schronisk oraz stacy j no
clegowych i, turystycznych. Schroni
ską tę są rozsypane na terenie ca
łych Karpat: w Tatrach, Pieninoch,
na Podhalu, w Beskidach Zachod
nich (Śląskim, Żywieckim, Maivm,
Wysokim, Garcach, Wyspowym, Są
deckim, Kryniekim), w Beskidzie
Środkowym (Niskim) i wreszcie w
Beskidach Wschodnich (iBeszcza
dach, Gorganach, Czarnohorze i Be
skidzie Huculskim). A
Dochód brutto ze wszystkich schro
cisk PTT. wynóisł w r. 1933 — 62.000
zł. (w roku 1982 — okolo 73.000).
Rozchody na samą konserwację ist
napisana specjalnie dia „Expresu zagiebia”
I.
W brydża? — zwrócił się z py
taniem do siedzących przy stole to
warzyszy Adam Lirski, biorąc do
tęki przygotowaną nową talję kart.
-Najstarszy z nich, szpakowaty
«uężczyzna przytaknął na znak zgo
4y głową; drugi, blady brunet wzru
Bzyl obojętnie ramionami, lecz wy
ekł:
„— Wolałbym w pokera. Wczo
rajsza partja brydża była przecież
z rewanżem. Na odmianę dziś...
— Ani w brydża, ani w pokera!
— przerwał trzeci, siedzący naprze
eiw Lirskiego amator gry — zagraj
my sobie dziś w dwadzieścia jeden.
— Co? w „oko“ ci się zachciało”
| — zaśmiał się pogardliwie Lirski.
2 Dlaczego nie chcesz, Adamie?
nie, już się znudziły te wszystkie
pokery, kasyna, brydże.. Chcę dziś
" grać „w oko“! ` Każdy snob w po
kera się zgrywa...
. — Toi ja głosuję za dwadzieścia
pi — ustąpił ze swego pokera
blady brunet, — zągrajmy sobia
„narodowo“, cot... A pan, panie
Żecki, też z nami? — zwrócił się z
pytaniem do szpakowatego sąsiada,
uśmiechając się przymilnie.
— Owszem, nawet wolę niż w
pokera, zgodził się natychmiast
szpakowaty jegomość — tylko co do
nadania przez pana polskiego oby
watelstwa tej grze, mam zastrzeże
nie. Myli sę pan, twierdząc, że dwa
dzieścia jeden jest naszą grą naro
dową. „ Właściwie, panie Nejman,
pierwsi te grę wymyślili żydzi...
, — No, głupstwo, nie będziemy
się sprzeczali;—ja to powiedziałem
tylko żartem — wytłumaczył z
YE uśmiechem blady bru
net.
, — On, panie Żecki, miał na my
śli swoich przodków, niech mu pan
więc wybaczy, — zaśmiał się ama
tor „oka“,
,,— Przestańcie się panowie kłó
cić; lepiej bierzmy się do. roboty,
szkoda czasu --upomniał Lirski. —
we koniecznie w dwadzieścia je
ŻEGIESTÓW
wyszedił z powodzi obronną ręką
Od tygodnia piękna słoneczna pogoda
(Korespondencja własna)
(k) Katastrofalna powódź jaka dot
knęła południową połać naszego pań
stwa nie była groźną dla Żegiesto
wa. Wezbrane fale Popradu, które
zalały jedynie niżej położoną część
miejscowoś. nie wyrządziły na szczę
Scie większej szkody samemu zakła
dowi, z wyjątkiem zamulenia pól i
ogrodów warzywnych. Wprawdzie
stan wody na rzece podniósł się do
nienotowanej dawno wysokości, wy
noszącej blisko 4 m. ponad normę,
jednak ani przez chwilę nie zagra
zał budynkom zakładowym i willom,
położonym jak wiadomo, około 60 m.
ponad korytem Popradu.
Sam wylew Popradu był dla ku
racjuszy niebywałą sensacją, to też
niejących schronisk wyniosły w
1938 r. — 52.000 zł. Zysk netto wy
nosił teoretycznie 10.000 zł. Nie po
krywa on w całości nawet normal
nych, rocznych spłat zobowiązań, ja
kie PTT. zaciągnęło na budowę wiel
kich schronisk w Tatrach i Beski
dach. W roku 1933 Towarzystwo
wydało na roboty w górach (budo
wa nowych schronisk, znakowanie
ścieżek górskich itp.) ponad 200 000
zł. Większa część powyższej kwoty
pochodzi ze składek członków PTT.
Ueny w schroniskach PTT. są dosyć
niskie, przyczem członkowie Towa
rzystwa i ucząca się młodzież korzy
stają ze znacznych zniżek.
— Tak, tak — potwierdzili zgod
nie wszyscy.
— Dobrze. Bank?...
— Proponuję dziesięć złotych —
wyrwał się pierwszy blady brunet.
— Może zawiele? — to hazard,
zaczynać grę od takich stawek
ostrzegł starszy jegomość.
No, przecież nie będziemy
grali jak dzieci, każdy z nas ma
prawo w razie przegranej przerwać
grę wtedy, kiedy zechce — uśmiech
nął się lekceważąco Lirski.
Nejman wybrał z talji potrzebne
karty, potasował i rozdał. Wyjął
dziesięciozłotową, brzęcącą monetę
i z łobuzerskim uśmiechem chuchnął
na nią.
„,— Niech przynosi szczęście,
niech się mnoży — wyrzekł, rzuca
Jąc pieniądz na stół. Srebrny, biały
krążek z cichym brzękiem potoczył
się po matowej powierzchni zielo
nego sukna, zakreślił krzywą, krót
ką linję i padł najbliżej Lirskiego.
— Ho, ho, dobry dla pana omen
— wyrzekł stary Żęcki, biorąc do
ręki pierwszą kartę.
Z początku grali ze zmiennem
szezęściem. Lecz od połowy gry kar
ta stale dopisywała Lirskiemu. Nie
raz bank urastał do kilkuset zło
tych i, zdawało się, że Lirski nie
ma najmniejszych szans wygranej,
gdyż dostawał kilka pokolei młó
dek, jednak w rezultacie jego za
powiedź: „po banku“ — zawsze po
większała mu wygraną. Po up ywie
godziny, stan gry był już taki, że
trzej partnerzy Adama
Żegiestów. w lipcu.
wszyscy. podziwiali całemi godzina
mi to, co się działo na rzece, niosące;
na swych falach olbrzymie ilości
drzewa, porwane olbrzymią siłą na
ziemi słowackiej.
. Z powodu zerwania mostu kole
iowego w Rytrze i Nowym S4czu
ec pociągnęło za sobą przerwę w nor
malnym ruchu pociągów, początko
wo zapanowało zdenerwowanie, Ry
chło jednak ustąpiło z chwilą ukaza
nia się komunikatów, informują
cych kuracjuszy o sytuacji powo
dziowej.
Od zeszłego tygodnia panuje w
Żegiestowie przepiękn słoneczna po
soda. Średnia temperatura dnia wy
nosi obecnie 25 C. Upał wypędza set.
ki kuracjuszy na plażę popradową,
która mieni się tęczą barwnych ko
stjumów.
Wtej chwili bawi w Żegiestowie
i rzeszo 1500 osób, przyczem spodzie
wany jest napływ nowych kuracju
szy, bowiem zainteresowanie zdrojo
wiskiem żegiestowsk. jest olbrzy
mie. W dalszym ciągu napływają li
czne zgłoszenia i zamówienia miesz
kań zarówno na ostatnie dni lipca
jak również na sierpień i wrzesień.
Z dniem 1 sierpnia rb. urucha:
mia zakład 3-tygodniowe ryczałty w
cenie zł. 170. Kwotą tą objęte jest
mieszkanie wraz z utrzymaniem o
raz kąpielami mineralnemi. Przy za
jęciu pokoju w komfortowym domu
zdrojowym cena wynosi 270 zł. za
trzy tygodnie.
ze źle maskowaną zazdrością rzucali
spojrzeniami na pokaźną paczkę
banknotów, którą szczęśliwy gracz
starannie ułożył przed sobą na stole.
Obok banknotów, przeważnie dwu
dziesto i stuzłotowych, piętrzyły się
trzy piramidki błyszczącego, srebr
nego bilonu. Wszystko wygrane.
— Irytuje mię ta kupa pienię
dzy — wyrzekł w pewnej chwili
Nejman, przenosząc wzrok z nad
stołu na jasną, przystojną twarz
Lirskiego. 4
Lirski uśmiechnął się obojętnie.
— Są do wygrania; dlatego ich
nie chowam — wyrzekł i znowu
przysunął do siebie część pieniędzy
z „banku“.
W przeciwieństwie do swoich
partnerów, którzy wzięli już naj
wyższe tempo hazardu, o czem
świadczył nieoględnie podnoszone
stawki, rozgorączkowane spojrze
nia, nieopanowane, nerwowe ruchy
rąk rozdygotanych, Lirski był spo
kojny, opanowany. Grał na zimno.
Zwycięski uśmiech zadowolenia roz
chylał jego ładnie wykrojone usta
i ukazywały się dwa rzędy zdro
wych, białych, trochę drapieżnych
zębów wtedy, gdy karta przynosiła
mu nieodmienną wygraną. Chei
wym na pieniądze nie był. Szły do
niego same. W istocie więcej zado
wolenia przynosiła mu sama wy
grana, jako zwycięstwo nad prze
ciwnikami, niż wygrane pieniądze.
d. e. n.
Str. 8
S PORT, FIZYCZNE O
>
POLSKA REPHiezaNTACJA KO
LARSKA.
Na mistrzostwa kolarskie świata po
«łanowiono zgłosić do biegu szosowego,
który odbędzie się 18 -sierpnia na trasie
J08 km. trzech zawodników, a mianowi
cie Kiełbasę, Oleckiego i Popończyka.
Jo biegów krótkodystansowych 11 i 12
sierpnia Pusza, Frączkowskiego i Po
pvńczyka. Nadto zgłoszono dla biegów
Jla zawodników zamieszkałych we Fran
cji zawodników polskich Szamotę (krót
ki dystans) i Krajewskiego (szosa).
Co do wyścigu Berlin — Warszawa
do obozu terningowego na Bielavach
, — 20 sierpnia wyznaczono 20 kolarzy,
m których po obozie ustałone będą czte
ry drużyny po 4 zawodników w każdej.
Do obozu wyznaczeno: Duda (Gar
barnia Kraków), Lange (HCP. Poz
nań), Więcek (Resursa Łódź), Odartus
uódzki KS.), oraz z Warszawy Słarzyń
shi Zieliński (Legja), Kiełbasa (AKS),
Oleeki (Iskra), Lipiński Urbaniak (Sko
da), Korsak Zaleski, -Moezulski, Igo,
Korwin — Piotrowski (WTC), Jgna.
czak, Kapiak (Prąd), Michałak (Świt),
Komornicki (Fort Bema), Wasilewski,
Konopczyński (Świt).
PORAŻKA KUSOCIŃSKIEGO
W SZTOKHOLMIE.
W Sztokholmie odbyły się zaw. lekkoa
iletyczne z udziałem świetnych zawod.
ników i lekkoatletów europejskich, re
prezentujących aż 10 państw.
Z Polski startował w zawodach Ku
sociński, 3
Kusociński doznał sensacyjnej poraż
ki w biegu na 3 klm.
Bieg wygrał Nielsen (Danja), usta
nawiając nowy rekord świata w czasie
8:48,83 lepszy od dotychczasowego, nale
żącego do Kusocińskiego o 00,5. Kuso
eiński ukończył bieg jako drugi w cza
sie 8:20,4. `
X Z sekcji wysokogórskiej ZTTN.
Makabi (Będzin). W dniach 15 — . 26
sierpnia odbędize się wycieczka Tatry
dla członków sekcji wysokogórskiej
„Makabi“ w Będzinie. Wycieczka odbe
dzie się w 2 grupach, (dla początkują
eych i zaawansowanych).
l-sza grupa: ekwipunek normalny
górski. Koniecznem ` jest posiadanie
przepustki granicznej. Prowadzi dr. E.
Robinsohn, (Bielsko).
"Program wycieczki: Hala Gąsienico
wa — Zawrat — Morskie Oko, Morskie
Oko — Rysy (lub przełęcz pod chłop
kiem) jezioro Poprad. Wypoczynek, ką
piel w jeziorze Szczyrskiem. Górna dro
ga przez Ostrawę na Śląski Dom. Gar
luch — Smokowiec. Wypoczynek, o g.
lð wymarsz na Kamzik. Łomnica — Je
zioro Skaliste — Zielony Staw. Jastrzę
bie Turnia — Jagnięcy Szezyt. Wypo
ymynek. Przełęcz pod Kopą — Jaworzy
"1a — Schronisko w Roztoce. Zakopane,
„koniec wycieczki odjazd uczestników o
godz. 19,
II-ga grupa zaawansowanych: wyma
gane są liny i ew. kleterki (trzewiki),
'jrzepustka graniczna obowiązuje. Pro
wadzi Jakób Wiener, (Bielsko). Trasa
wwcieczki: Orla perć — od Zawratu aż
dloSkrzyżnego. Południowa gran. Koś
ciełea. Liljowo — Dolina Hlińska —
Dolina Koprowa —— Popradzkie Je
coro. Wypoczynek nad Jeziorem
$zezyrbskiem. Grań średniego Miegu
sowieckiego. Górna droga na Śląski
tom. Droga Marcina na Garłuch. Smo
"zqowiec — wypoczynek. Dolina Starole
ána — Rohatka — Dolina białej wody—
Morskie Oko. Mnich „o godz. 16 wymarsz
u0 schroniska na Roztoce. Zakopane,
koniec wycieczki, odjazd uczestników o
; godz. 19. SPOZA
Każdy uczestnik idzie na własne ry
zyko. ** 2 ż S GAJ
Wyjazd nastąpi w środę 15 sierp
uia o godz. 8.19 z dworca kolejowego z
Bielska, do Zakopanego, gdzie uczestni
sy będą oczekiwani przez kierowników.
Zgłoszenia najpóźniej do dnia 5 sier .
l „sek r oddziału `
Pędzin, firma Verbum, Kołłątaja, tele :
pnia, przyjmuje sekretarjat
ion 169. .
Wydawca Helena Monsiorska.
Dziś I dni następne!
Klasyczna para kochanków JOHN BOLES
KINO
ZAGŁĘBIE
: dawniej
Kino-Teatr_ „Udziałowy
Nadprogram!
i EVELYN LAVE
w romantycznej operetce reżyserji świetnego
GEORGE FITZMAURICE'A p. t.
Czarowna No
Nadprograml
Tygodniki Paramountu i Pata
h4 X REKORDOWY
KINO
pALkgę
W
REWELACYJNY PROGRAMI
I. Odwieczny problem wolnej miłości i nieślubnych dzieci
oświetla w sposób wysoce dramatyczny film p. t.
Hazard życia
Wstrząsająca tragedja matki, zaślepionej egoistyczną miło
ścią dla syna
W rolach gł: MIRIAM NIXON i HEATHER ANGEL
Ognisty trójkąt
Wspaniały dramat sensacyjno salonow
rolach gł: JEAN ANGELA i ANDRE ROANNE
Zmiany opłat przewozowych w tramwajach.
Od 1 sierpnia 1934 r. zmieniamy ceny za przejazd, jak następuje:
1) Bilety jednorazowe:
od 1 — 4 strefy
5 — 6 stref
1=8.,
9—10 „'
na 1 — 2 strefy po cenie zł. 7,50
„ 12,50
RAZ
» „ . » »
2620) ”» » »
7 — 8 stref = zł. 4,— wzgl. zł. 16,
» » 9
» 92 2:0 »
u M RZO YE
» Paa: 10 »
R3 u
ŚLĄSKO-DĄBROWSKIE KOLEJOWE
TOWĄRZYSTWO EKSPLOATACYJNE 8p z O p.
. Podhalu ehochCbE
POKOSĆ szypkoscnnący,
farby, Lakiery natryskowe
i pendzie poleca po cenach
najniższych Skład Apteczny
ama MONETA
Dą ul. Sobieskiego 28. $
CELAN
browa Górn.,
Przyjemności lata są tylko do
swe oszczędności w KUMUNA L3
NEJ KASIE OSZCZĘDNOŚCI k
W ZAWIERCIU. h
. Ooebedbihh ohh
OBWIESZCZENIE
Do akt Nr. Km. 14738 1934 r.
Komornik Sądu Grodzkiego. w 0l
kuszu zamieszkały w Olkuszu na zasa
dzie art. 602 K. P. C. obwieszcza, że w
dniu 7 sierpnia 1934 r. od godz. 10.ej
odbędzie się licytacja publiczna rucho
mości, należących do Juljana Kleczko
w jego lokalu w:Olkuszu lub przed Ma
gistratem składających się z biurka,
szafy-gardsroby i patefonu oszacowa
nych na łączną sumę zł. 530, która roz
pocznie się od dwóch piątych ceny o
szacowania. R ah |
. Ruchomości oglądać można w Aniu
licytacji w miejscu sprzedaży, w czasie
wyżej podanym,
: Olkusz, dnia 21 lipca 1934 r. SZARY
l KOMORNIK.
Druk. „Expres Zagłębia* Sosnowiec,
dla dorosłych:
bez zmian
45 gr.
55
65 ,
Bilety miesięczne abonentowe oraz 4-ro tygodniowe dla urzędników prywatnych
będą wycofane z ruchu, w zamian za ło zostaną wprowadzone ZESZYTY
ZBIOROWE na 50 przejazdów bez żadnych ograniczeń na okaziciela i przenośne:
Bilety tygodniowo robotnicze oraz eztero-tygodniowe dla urzędników państwo
wych i komunalnych bez zmian za wyjątkiem biletów
19 — 10 stref — zł. 4,50 wzgl. 18, —.
Pozatem zaprowadzamy zeszyty z 20 biletami na przejazd dowolnej ilości stref
za cenę zł. 1,90 według następującej zasady: 7
na przejazd 1 —.2 stref będą wyrwane 3 bilety
stępne dla tych, którzy składają b
-w okolicznościach podanych przez
„Wsróblównę. A. Radojewska.
BIŃCZYCKI PAWEŁ zgubił teczkę z
"rb. ‘przez Zw.
' Brith-Haznar w Żarkach na kursy ję.
dia dzieci od 4—10 lat
bez zmian
bez zmian
30 gr.
VID Ay
na 3 strefy po cenie zł. 11,—
> 9 =-6'8tref "SS 0275 d=
» 9 — 10 » RAJ v » =
» 9:23 »
» 4,
PARĘ 5 biletów
U p U
POTRZEBNY zespół muzyczny. Wi o
mość „Expres“ Dąbrowa Górnicz:
DO sprzedania 2 domy i plac. W ado
mość Dąbrowa, Narutowicza 10. —
ró ko nz wii Js G EA zu 4,»
BDUOAŃSKA JÓZEFA zgubiła dowód
Osobisty wydany przez gminę Strze
mieszyce _ Wielkie. )
BUBAK EDWARD zgubił zaświadcze
nie wojskowe, wydane przez P., K. U.
: Będzin, dowód osobisty wydany przez
` powiat miechowski i legitymację rowe
rową 835.
NIE. Osobom: zaintereso
wanym w rozsiewaniu plotek uwłasz
czających pannie W. Wróblównie wy
jaśniam, iż oparzenie twarzy nastąpiło
p.
WYJAŚNIE
arderobą i dowodem osobistym, wy
ląanym w Busku, zwrócić do Huty Ka
tarzyńy/ za wynagrodzeniem.
KWESTA uliczna. urządzona 18 lipca
Sjon. Rewizjonistów
zyka hebrajskiego przyniosła zł. 22.05.
Teatralna 1. tel. 4-04,
Sep SIE JE GZ
DLA ZDROWIA JEDYNIE TO
J CO NAJLEPSZEJ
B
| COKOLWIEK DROŻSZE—
Ogłoszenie
W Rejestrze Handlowym Sądu Okrę
gowego w Sosnowcu dokonano nastę",
pujących wpisów:
Dnia 1 maja 1934 roku.
5920/A, Spółka firmowa „L. Meryn i,
Syn“ w Będzinie z siedzibą w Będzinie
przy Placu Prezydenta Mościckiego nr.
26. Przedmiot przedsiębiorstwa: skład
żeląza, wyrobów żelaznych i materja.
łów budowlanych. Działalność spółka
rozpoczęła dnia 7 lutego 1934 roku.,
Spólnicy: Lajzer Meryn, Będzin, Plao,
Prezydenta Mośccikiego 26, Szaja —
Tobjasz Meryn, Będzin, Kołłątaja nr.
27. Zarząd spółki należy do obu spólni
ków. Weksle, żyra wekslowe, przekazy,
czeki i wogóle zobowiązania, jak rów
nież akty urzędowe i pełnomoctnictwa
(oprócz pelnomocnictw procentowych)
| prokury w imieniu spółki winny byś
podpisywane pod stemplem firmy przez
obu spólników łącznie. Każdy ze spól
ników ma prawo oddzielnie odbierać
dla spółki z poczty, telegrafu, stacji ko
lejowych, komór celnych i kanturów,
przewozowych wszelką korespondoncję,
pieniądze, przesyłki i towary, oraz pod
pisywać w imieniu spółki rachunki, ko
respondencję i pokwitowania, a także
prowadzić sprawy sądowe spółki © ata
wać w sądach osobiście „lub przez ad
wokatów, z prawem wydawania im peł
nomocniectw procesowych do tych
spraw. Czas trwania spółki -niecgra
niczony. Na mocy aktu intercyzy, zezna
nego dnia 11 marca 1927 roku przed no
tarjuszem Jasińskim w Sosnowcu za
nr. Rep. 318 pomiędzy Szają Tobja
szem Merynem, a jego żoną _ Brońcią
Berry została ustanowiona. wyłączność
majątku i wspólność dorobku.
Dnia 11 maja 1934 roku.
5921JA. „Zysman Gold Vindobona«
skład win i miodu w Sosnowcu, Deker
ta nr. 8. Firma istnieje od roku 1934.
Właściciel Zysman Gold. zam. w Sosno
wcu, Małachowskiego 20. BS
Dnia 15 maja 1934 roku.
5922/A. „Ergon Hipolit Fogelbaum*
fabryka drutów emaljowanych: w: So
shnowcu. Wiejska nt: 8. Firma: istnieje
od röku 1934. Właściciel Hipolit Fogel
baumy; żam. w * Będzinie, ° Kościoszki
GP
„Dnia 18 maja 1934 roku.
5923/A. Spółka firmowa „Rapid“ Za
kład Mechaniczno Instalacyjny W.
Szlompek į E. Maciejewski z siedzibą
w Dąbrowie Górniczej, Sienkiewicza nr.
23. Działalność spólka rozpoczęła dnia
1 maja 1984 r. Spólnicy: Włądywław
Szlompek, Edmund Maciejewski, obaj
zamieszkali w Dąbrowie Górniczej „ul.
Piłsudskiego nr. 19. Zarząd interesami
spółki należy do obydwóch spólników,
kierownictwo zaś techniezne należy de
kierownika Józefa Szlompka,Weksle,
przekazy, czeki i żyra na wekslacn, u_
mowy, akty notarjalne, ładunki i wogó
le wszelkie zobowiązania jak również
prokury i pełnomocnictwa winny byś
podpisywane albo przez obu spóln'ków.
lacznie pod stemplem firmy albo przez
obu spólników z kierownikiem przed
siębiorstwa. Otrzymywanie należności
« rachunków za wykonane roboty i pod
pisywanie korespondencji niezawiera
jącej zobowiązań mają prawo łac nie `
Maciejewski z kierownikiem Józefem
Szłompkiem, odbierać zaś z poczty nad
chodzącą pod adresem spółki korespon
dencję zwyczajną, poleconą, przesyłki
. pieniądze „a także prowadzić sprawy
sądowe firmy ma prawo każdy ze spól
ników lub kierownik przedsiębiorstwa,
każdy z nich oddzielnie. Czas trwania
spólki został określony na jeden rok
poczynając od 1-go maja 1934 r. z au
tomatyezom przedłużeniem z rokn na
rok.
ZB
ZWÓJ NG
ZAPOWIEDŹ, Nr. 169/84 T. Podaje się
do ogólnej wiadomości, że 1) blacharz,
Abram Pinchiej Ostry, kawaler, zamie
szkały w Chorzowie L., ulica Szpitalna
10, i 2) niezamężna Chana Jaskierowicz,
bez zawodu, zamieszkała w Będzinie,
ulica Modrzejowska 74, chcą zawrzeć
związek malżeński. Obwieszczenie i 0
głoszenie zapowiedzi winno nastąpić w
Chorzowie i w czasopiśmie „®xpress
Zagłębiać. O jakichkolwiekbądź uza
sadnionych przeszkodach małżeńskich
należy powiadomić niżej podpisanego
Chorzów, dnia 26. lipca 1934 r. Urzędnik
Stanu Cywilnego: Beniosek.
"St. Felczer Fiszer
długoletnią praktyką Sosnowiec, Wiej
ska 28. Dla niezamożnych ceny niskie
Telef. 7.46. ;
Redaktor odp. Lucjan Horski.
$
|
jbc.bj.uj.edu.pl.NDIGCZAS003512_1923_001 | jbc.bj.uj.edu.pl.NDIGCZAS003512_1923_001/NDIGCZAS003512_1923_001_djvu.txt | Dziennik Urzędowy Województwa Warszawskiego. 1923, nr 1 | null | pol | 5,912 | 42,466 | Warszawa, dnia 15 stycznia 1923 r. Rok IV.
DZIENNIK URZĘDOWY ©
WOJEWÓDZTWA WARSZAWSKIEGO.
Cena numeru pojedyńczego 1700 mk.; Adres Redakcji i Administracji: Urząd Wojewódzki Warszawski,
ul. Bielańska 9. Telefon Administracji: 243-35.
BONI CIVIS EST LEGES NOSSE IISQUE OBTEMPERARE.
TREŚĆ. III. 1.
Instrukcja Wojewody Warszawskiego dla powiatowej samorządowej siużby weterynaryjnej.
2. Instrukcja
Wojewody Warszawskiego dla gminnej służby weterynaryjnej.
IV. 3. Okólnik w sprawie opłaty stemplowej od planów. 4. Okólnik w sprawie butli stalowej z gazami sprężo
nemi. 5. Okólnik Ne 49 w sprawie użytkowania autoklawów. 6. Okółnik w sprawie walki z lichwą.
7. Okólnik w sprawie zatwierdzenia opłat za wprowadzenie bydła na targowicę. 8. Okólnik w sprawie
protokółu policyjnego na potajemnych pośredników pracy. s
Vł. 9. Komunikat w sprawie listy kandydatów na członkówiRady Izby Lekarskiej Warszawsko-Białostockiej oraz
zmian w liście lekarzy uprawnionych do głosowania. 10. Protokół zjazdu samorządowych lekarzy wetery
narji Województwa Warszawskiego w dniu 6 grudnia 1922 r. 11. Protokół zjazdu państwowych powiatowych
lekarzy weterynaryjnych Województwa Warszawskiego w ćniu 7 grudnia 1922 r.
12. Komunikat w sprawie
taksy szpitalnej w państwowym szpit:lu w Tworkach.
13. Wykaz chorób zaraźliwych zwierzęcych w czasie od 1/1 do 15/1 1923 roku.
14. Obwieszczenia zarejestrowanych stowarzyszeniach.
Ogłoszenia.
DO P.P. PRENUMERATORÓW.
Celem uniknięcia przerwy w dalszej wysyłce Dziennika Urzędowego Woje
wództwa Warszawskiego. Administracja prosi P.P. Prenumeratorów o wyrównanie
rachunków za rok 1922 i nadesłanie zaliczki na rox 1923 — najpóźniej do końca
lutego 1925 r.
Należność za 21 numerów 1922 r. wynosi 6985 mk. Tytułem zaliczki na rok
1925 należy wpłacić kwotę 4000 mk.
III.
rząt domowych, a tem samem na rozwój hodowli
tych zwierząt oraz stanowić ochronę ludzi przed
1. chorobami odzwierzęcemi z wyjątkiem spraw za
Ć strzeżonych przez rozporządzenie Rady Ministrów
Instrukcja z dn. 27 września 1920 r. jako wyłączny zakres
Wojewody Warszawskiego działania państwowej służby weterynaryjnej.
R W szczególności do sejmikowej służby wete
„dla
powiatowej samorządowej służby weterynaryjnej.
Na podstawie art. 1106, 1109, 1110 Ustawy
Lekarskiej (Zb. Pr. Ros. t. XIII), art. 7 c.id. De
kretu o tymczasowej ordynacji powiatowej z dnia
4 lutego 1919 r. (Dz. Pr. L. 13 poz. 141) i art. 3 roz
porządzenia Rady Ministrów z dn. 27 września
20 r. w przedmiocie tyrnczasowej organizacji pań
stwowej służby weterynaryjnej (Dz. Ust. L. 102
poz. 676) obowiązki sejmikowej służby weteryna
rynaryjnej należy:
8 2.
Czuwanie nad tem, ażeby na obszarze po
wiatu były przestrzegane warunki zabezpieczające
zdrowotność zwierząt gospodarskich.
Jeżeli lekarz weteryn. zauważy przekroczenie
państwowych ustaw lub rozporządzeń weterynaryj
nych, obowiązany jest donieść o tem niezwłocznie
państwowej władzy administracyjnej.
ryjnej na obszarze Województwa Warszawskiego § 3.
aoc a A Wn
WS WAŁ PY E Okazywanie pomocy lekarskiej zwierzętom
81. gospodarskim w publicznych poradniach i leczni
Do obowiązków powiatowej samorządowej cach, bądź też w szczególności w ogólnych wy
służby weterynaryjnej należą wszystkie sprawy,
„które mogą wywierać wpływ na stan zdrowia zwie
z
ay
Ti
padkach na wezwanie w prywatnych gospodar
stwach.
2. Dziennik Urzędowy.
8 4.
Zwalczanie nieobjętych akcją państwowej służ”
by weterynaryjnej chorób zaraźliwych zwierząt go”
spodarskich w szczególności organizowanie i prze”
prowadzenie szczepień leczniczych i ochronnych.
Obowiązkowe zwalczanie gruźlicy z wyłącze”
niem zabiegów zastrzeżonych państwowej służbie
weterynaryjnej.
$5.
Współpraca z państwową służbą weterynaryj
ną przy zwalczaniu chorób zaraźliwych zastrzeżo
nych państwowej służbie weterynaryjnej, a to w
wypadkach określonych przez Urząd Wojewódzki.
§ 6.
Nadzór nad wykonaniem oględzin zwierząt
i ich produktów w miejscach uboju i publicznym
obrocie handlowym w gminach niewydzielonych ze
starostwa, a także w wyjątkowych wypadkach, wy
konywanie tych oględzin.
Nadzór nad przewozem mięsa.
ŚWI:
Szerzenie wiadomości z hygjeny zwierząt go
spodarskich i produktów z nich pochodząezsh.
$ 8.
Udział w pracy nad podniesieniem hodowli.
§ 9.
Nadzór nad podkownictwem.
§ 10.
Organizowanie ubezpieczeń zwierząt gospo
darskich.
SAR
Udział w komisjach wydających opinje zawo
dowe w sprawach, datyczących budowy i urządze
nia zakładów przemysłowych dla przeróbki suro
wych produktów zwierzęcych oraz rzeźni, targo
wisk i t. d. w gminach niewydzielonych ze sta
rostwa.
$ 12.
Opieka nad zwierzętami domowemi.
§ 18.
Za zezwoleniem odnośnych władz państwo
wych oględziny zwierząt gospodarskich ładowanych
na stacjach kolejowych. `
§ 14.
Sprawy dotyczące chorób odzwierzęcych, kon
trola wyrobów masarskich i mleka będą załatwia
ne w porozumieniu z lekarzem powiatowym.
Warszawa, dnia 2 stycznia 1922 r.
L. R. W. 2325/W
25
Wojewoda:
Sołtan.
2.
Instrukcja
Wojewody Warszawskiego
dla gminnej służby weterynaryjnej.
Na podstawie art. 1106, 1108, 1109, 1110
Ustawy Lekarskiej (Zb. Pr. Ros. t. XIII), Dekretu
No JR
o samorządzie miejskim z dnia 4 lutego 1919 r.
(Dz. Pr. Nr. 13 poz. 140) i art. 11 p. 7 i 8 Roz
porządzenia Rady Ministrów z dn. 27 września
192) r. w przedmiocie tymczasowej organizacji
państwowej służby weterynaryjnej, obowiązki gmin
nej służby weterynaryjnej na obszarze Województwa
Warszawskiego ustanawia się jak następuje:
$ 1.
Przestrzeganie ogólno państwowych ustaw
i rozporządzeń weterynaryjnych i także rozporzą
dzeń samorządowych na obszarze danej gminy.
W wypadkach, jeżeli gminny miejski lekarz
weterynarji spostrzeże przekroczenia państwowych
ustaw lub rozporządzeń weterynaryjnych, obowią
zany jest o tem donieść niezwłocznie właściwej
państwowej władzy administracyjnej i samorzą
dowej.
S2.
Zawiadywanie na zlecenie władz gminnych,
gminną rzeźnią, a w szczegó!'ności: |
a) sprawdzanie paszportów zwierząt do
starczonych na rzeź do rzeźni,
b) oględziny każdejsztuki zosobna przed
ubojem i po uboju, :
c) nadzór nad cechowaniem zdatnych «
użytku mięsnych produktów lub bra
kowanie ich i pilnowanie niszczenia
dotkniętych chorobą narządów i mięsa
lub całej sztuki,
d) pilnowanie odkażania skór,
e) rejestrowanie wyników oględzin każdej
sztuki i składanie organom nadzor
czym sprawozdań,
f) pilnowanie przestrzegania regulaminu
obowiązującego w rzeźni przez perso
nel pomocniczy, rzeźników, furma
nów i t. d.,
g) przeprowadzenie ekspertyz na podsta
wie danych mikroskopowych i odczy
nów chemicznych, a także w miarę
potrzeb badań serologicznych.
Oględziny zwierząt i produkrów mięsnych w
rzeźniach dokonywa lekarz weterynaryjny. Jeżeli
przy oględzinach lekarzowi weterynaryjnemu poma
ga oglądacz, to każdorazową opinję oglądacza po
winien lekarz weterynarji sprawdzić.
W drodze wyjątku, za zezwoleniem Urzędu
Wojewódzkiego oględzin dokonywać może oglądacz,
mający odpowiednie przygotowanie zawodowe.
Oględziny zwierząt i mięsa w tych rzeźniach,
skąd mięso wysyłane jest na spożycie do innych
miejscowości mogą wykonywać wyłącznie lekarze
weterynariji.
§ 3.
Zawiadywanie na zlecenie władz gminnych,
gminnym targowiskiem dla zwierząt gospodarskich
w szczególności:
a) sprawdzanie paszportów zwierząt przy”
prowadzonych na targowisko,
b) oględziny każdej sztuki zosobna i do
puszczanie do obrotu handlowego lub
brakowanie i skierowywanie do rzeźni
lub oddziału kwarantannowego,
Nr. 1.
c) czuwanie nad przestrzeganiem regula
minu targowego co do godzin obrotu
handlowego, zachowania czystości na
targowisku i t. d.
Oględzin zwierząt doprowadzonych na targo
wiska mogą wykonywać jedynie lekarze wetery
narji.
§ 4.
Nadzór nad gminnem grzebowiskiem, garbar
niami i zakładami utylizacyjnymi położonymi na
obszarze gminy.
§ 5.
Nadzór w porozumieniu z lekarzem powiato
wym nad jatkami mięsnemi, w szczególności:
a) udział w komisjach opinjujących, czy kandy
daci ybiegający się o pozwolenie utrzymywania
jatek posiadają urządzenia odpowiadające warun
kom sanitarnym, b) perjodyczna kontrola jatek
co do jakości mięsa i przestrzegania czystości
przy przechowaniu mięsa i c) kontrola nad prze
strzeganiem czystości przy przewożeniu mięsa.
§ 6.
Nadzór nad oborami, dostarczającemi mieko
na sprzedaż, w szczególności: a) nadzór nad
przestrzeganiem czystości naczyń, pomieszczeń
i ludzi zatrudnionych przy doju, przewozie i prze
róbce mleka, b) systematyczne badanie krów w
oborach położonych w granicach gminy pod
względem chorób odzwierzęcych jak gruźlica i t. p.
§ 7.
Udzielanie pomocy lekarskiej zwierzętom go
spodarskim w publicznych poradniaćh i lecznicach
bądź też na wezwanie prywatnych osób.
§ 8.
Organizowanie i przeprowadzenie przy równo
czesnem zawiadomieniu państwowego lekarza we”
terynaryjnego szczepień ochronnych u zwierząt
gospodarskich z wyjątkiem zastrzeżonych w pań
stwowej służbie weterynaryjnej. ,
§ 9.
Współudział w organizowaniu ubezpieczeń
zwierząt gospodarskich.
8 10.
Udział w Komisjach wydających opinję za
wodowe w sprawach dotyczących budowy i urzą”
dzenia zakładów przemysłowych dła przeróbki su
rowych produktów zwierzęcych.
§ 11.
Opieka nad zwierzętami domowemi.
§ 12.
Udział w pracy nad podniesieniem hodowli.
Dziennik Urzędowy. 3.
§ 13.
Szerzenie wiadomośc! z hygjeny zwierząt
gospodarskich i produktów z nich pochodzących.
§ 14.
Za zezwoleniem odnośnych władz państwo
wych oględziny zwierząt gospodarskich ładowanych
na stacjach kolejowych.
§ 15.
Pobieranie podatku procentowego od zwie
rząt handlowych za upoważnieniem władz pań
stwowych.
$ 16.
Układanie projektu budżetu instytucji wete
rynaryjno sanitarnych prowadzonych przez gminę
i składanie wniosków o potrzebach weterynaryjno”
sanitarnych gminy Radzie gminnej (Magistratowi).
§ 17.
Lekarz weterynarji gminny odpowiada za
stan sanitarny swego okręgu lub zależnie od za
kresu działania powierzonych sobie urządzeń sa
nitarnych. Nadzór sanitarny nad całym personelem
pracującym w rzeźni, a więc rzeźnikami, rzeza
kami, służbą niższą i t. d. należy do służby wete
rynaryjnej. Sprawy gospodarcze tych urządzeń mo
gą wejść do zakresu działania gminnego lekarza
weterynaryjnego na zlecenie władz gminnych za
zgodą organów nadzorczych.
Warszawa, dnia 2 stycznia 1923 r.
L. R. W. 2325/4
A
Wojewoda:
Sołtan.
IV.
3.
OKÓLNIK
do Panów Starostów Województwa Warszawskiego
w sprawie opłaty stemplowej od planów.
Zgodnie z pismem Min. Przem. i Handlu
z dnia 9 grudnia r. b. Ne 11 3862, opartem na wy
jaśnieniu Min. Skarbu z dnia 2 listopada r. b.
L. 2523/D.P., plany budowli, dołączone do podań
o zezwolenie na prowadzenie przedsiębiorstwa
zarobkowego podlegają przy wniesieniu podania, w
myśl poz. 9 taryfy, dołączonej do przepisów o
opłatach stempla od podań oraz od świadectw
urzędowych z dn. 8 maja 1922 r. (Dz. Ust. Ne 38,
poz. 319), opłacie stemplowej w kwocie 50 Mk.
od każdego załącznika bez względu na rozmiar
powierzchni planu.
W razie zatwierdzenia planu przez władze
państwowe klauzula zatwierdzająca, umieszczona
na tym egzemplarzu planu, który doręcza się pe
tentowi, jest Świadectwem urzędowem i podlega
4. Dziennik Urzędowy. Nr. 1.
opłacie stemplowej, przewidzianej w poz. 17 powo
łanej wyżej taryfy.
Jednocześnie zwraca się uwagę na Ścisłe prze
strzeganie wymagania, zawartego w $ 10 przyto
czonych przepisów, aby opłaty stemplowe, należące
się od podań oraz od wszystkich załączników, by
ły naklejane na 1-ej stronicy podania.
Powyższe podaje się do wiadomości i zasto
sowania.
Warszawa, dnia 30 grudnia 1922 r.
L.P.H. 1009
4
Wojewoda:
w z Bilski.
4,
OKÓLNIK
do Panów Starostów Województwa Warszawskiego
w sprawie butli stalowej z gazami sprężonemi.
Wobec zaszłych eksplozji w fabrykach tlenu,
spowodowanych, jak wykazały dochodzenia przez
napełnianie tłenem butli zanieczyszczonych ciałami
obcemi, a to wskutek nieumiejętnego obchodze
nia sie butlami przez konsumentów, zechce Pan Sta
rosta obwieścić zarządom zakładów przemysłowych,
używających gazy sprężone (spawanie autegenowe
metalów, oświetlenie i t. p.), iż nie jest dozwolonem:
Wprowadzenie do butli jakichkolwiek ciał
obcych,
2. Manipulacja jakakolwiek z butlami prócz
wypuszczania z nich gazu, a mogąca os
łabiać wytrzymałość naczynia i zaworu,
3. smarowanie zaworów jakimkolwiek tłusz
czem lub olejem naftowym.
Zaniedbanie wyszczególnionych ostrożności
może wywołać w każdej chwili katastrofę.
Warszawa, dnia 31 grudnia 1922 r.
L.P.H. 1876
1
Wojewoda:
w z Bilski.
3.
Okólnik (Ne 49.)
do P.P. Starostów Województwa Warszawskiego w spra
wie użytkowania autoklawów.
Do czasu wydania specjalnych przepisów o
przyrządach pracujących pod ciśnieniem pary, w
których jednak para nie wytwarza się bezpośrednio
(autoklawy), takowe nie podłegają dozorowi ze
strony Stowarzyszenia dozoru kotłów.
Obecnie należy się stosować do „przepisów
o środkach bezpieczeństwa pracy w zakładach
fabryczno-przemysłowych”, wydanych i zatwierdzo
nych dnia 31 marca 1913 roku przez władze ro
syjskie.
Ustęp odnośny tych przepisów brzmi, jak
następuje:
§ 48.
Naczynia wyparowe i wywarowe pracujące pod
ciśnieniem, bębny do suszenia i do blichowania
autokławy i inne przyrządy, pracujące pod ciśnie
niem pary powyżej atmosferycznego winny być
zaopatrzone w manometr z oznaczonym na nim
wyraźnym znakiem najwyższego dopuszczalnego ciś
nienia oraz przynajmniej w jedną klapę bezpieczeń
stwa, której urządzenie nie dopuszczałoby samo
wolnego powiększenia obciążenia. Jeżeli wskutek
warunków technicznych umieszczenie manometru
i klap bezpieczeństwa na samych aparatach jest
niemożliwe, to winny one być umieszczone na ru
rze doprowadzającej parę.
§ 49.
Przyrządy i aparaty, których pokrywy i włazy
rzadko są otwierane (np. bębny do blichowania)
winny być zaopatrzone w przyrządy do wypuszcza
nia powietrza i usuwania wody skondensowanej.
$ 50.
Wszystkie, wymienione w art. 48 przyrządy
i aparaty, co sześć lat winny podlegać wewnętrz
nej próbie przy pomocy ciśnienia hydraulicznego
i pracujące pod ciśnieniem więcej niż jeden i nie
więcej niż 10 atmosfer, ulegają wypróbowaniu przez
zastosowanie ciśnienia, przewyższającego robocze
ciśnienie 1,5 raza; pracujące pod ciśnieniem powyżej
10 atmosfer przez zastosowanie ciśnienia przewyż
szającego robocze o 5 atmosfer; co 3 lata aparaty
i przyrządy, jeżeli tylko są zaopatrzone we włazy.
winny być poddane wewnętrznym, nie rzadziej zaś,
jak 1 raz do roku — zewnętrznym oględzinom.
Wspomniane próby i oględziny są dokonywane przez
administrację fabryczną, a wyniki ich są wnoszone
do księgi sznugowej za podpisami osoby odpowie
dzialnej i świadków.
Wspomnianą w $ 50 księgę sznurową będzie
opieczętowywał Urząd Wojewódzki. Pod osobą
odpowiedzialną, podpisującą wyniki odbytej próby,
należy rozumieć zgłoszonego w Inspekcji Pracy
zarządzającego danym zakładem przemysłowym.
wypadku, gdyby właściciel autoklawu nie
posiadał przyrządów dla przeprowadzenia próby
hydraulicznej lub nie umiał jej dokonać, można
zalecić, by zwrócił się w tej sprawie do Stowarzy
szenia dozoru kotłów, porozumiawszy się z tako
wym co do wysokości opłaty.
I w tym ostatnim wypadku wyniki odbytej
próby winny być wniesione do księgi sznurowej
i podpisane przez odpowiedzialnego zarządzającego
lub przez właściciela.
Podając o powyższem do wiadomości Pana
Starosty, poleca się niniejszem ogłosić o powyż
szem oraz wezwać zarządy zakładów przemysło
wych, posiadających autoklawy, do najrychlejszego
zaopatrzenia się w książki przesznurowane i opie
czętowane oraz do wypróbowania autoklawów
w terminie nie przekraczającym dn. 1 maja 1923r.
Warszawa, dnia 31 grudnia 1922 r.
L.P. H 668
42.
Wojewoda:
w/z. Bilski
Dziennik Urzędowy. 5.
Nir. ślę
6.
OKOLNIK
Do wszystkich Panów Starostów w sprawie walki
z lichwą.
Przesyłam do wiadomości i ścisłego wyko
nania.
Warszawa, dnia 8 stycznia 1923 r.
L.A.D. 30I.
5
Za Wojewodę:
(—) Mantouffel.
MINISTERSTWO
SPRAW WEWNĘTRZNYCH
Ne S. A. — 1562.
Warszawa.
Okólnik 177.
Do wszystkich P.P. Wojewodów, P. Delegata Rządu
w Wilnie oraz P. Komisarza Rządu na m. st.
Warszawę w sprawie walki z lichwą.
Ustawa z dnia $ sierpnia 1922 r. w sprawie
zmian w ustawie z dnia 2 lipca 1922 r. (Dz. Ust.
Ne 69, poz. 618) wkłada na władze administracyjne
obowiązek ścigania przestępstw lichwy wojennej w
rozumieniu ustaw z dnia 2 lipca 1920 r. (Dz. Ust.
Ne 67, poz. 449) i z dnia 5 sierpnia 1922 r. (Dz.
Ust. Ne 69, poz. 618). Srożąca się obecnie dro
żyzna i ciągłe wahania cen i konjuktur na rynku
gospodarczym stwarzają podatny grunt da dzia
łalności elementów nieuczciwych w kierunku wy
zysku ludności przez stałe podbijanie cen, maga
zynowanie i ukrywanie artykułów najniezbędniej
szych w nadziei osiągnięcia kosztem najszerszych
mas ludności nieuczciwych zysków. Prócz tego
cała masa przygodnych pośredników utrudnia nor
malny obieg towarów, obciążając ich ceny i tak
wygórowane nieuczciwym i gospodarczo nieuzasad
nionym zyskiem.
Zwracając na powyższe uwagę, wzymam Pana
Wojewodę (Delegata Rządu, Komisarza Rządu), do
polecenia podległym sobie organom energicznego
ścigania przestępstw, przewidzianych w obowiązu
jących przepisach o walce z lichwą.
Minister
(—) Sikorski.
u.
OKÓLNIK
do wszystkich P.P. Przewodniczących Wydziałów Po
wiat. i Prezydentów m. Włocławka, Płocka i Żyrardowa
w Sprawie zatwierdzenia opłat za wprowadzenie bydła
na targowicę.
W wykonaniu polecenia Ministerstwa Spraw
Wewnętrznych z dnia 19 grudnia 1922 N. S.M. 6303
v
przesyłam poniższe wyjaśnienie Ministerstwa w
sprawie trybu zatwierdzenia opłat za wprowadzenie
bydła na targowicę do wiadomości i zastosowania
oraz podania tegoż wyjaśnienia do wiadomości Ma
gistratom miast niewydzielonych.
Na mocy art. 5 rozporządzenia Ministra Rol
nictwa i Dóbr Państwowych w porozumieniu z Mi
nistrem Spraw Wewnętrznych z dn. 2 czercwa
1920 r. (D. U. Ne 49/1920. poz. 302) opłaty, po
bierane przez Magistraty od bydła, wprowadzanego
na targowicy, służą na pokrycie wydatków, zwią
zanych z urządzeniem i utrzymaniem targowicy,
na zakupno pieczęci, druków, kwitów oraz na wyna
grodzenie personełu weterynaryjnego. Z przepisów
tych wynika, że przez wprowadzenie i pobieranie
opłat, o których wyżej mowa, miasto bierze na
siebie obowiązek należytego utrzymywania tar
gowicy i stosowania się do przepisów, dotyczą
cych warunków i sposobu odbywania targów.
W razie uchylenia się miasta od wykonania przy
jętego obowiązku, względnie nienależytego wyko
nania tęgo obowiązku, władza nadzorcza może
skorzystać z uprawnień, przysługujących jej na pod
stawie art. 64 i 65 dekretu o Samorządzie miej
skim z dnia 4 lutego 1919 r. (Dz. Pr. Ne 13/1919,
poz. 140) i wydać odpowiednie zarządzenia.
Władza nadzorcza może zmusić organy miej
skie do wykonywania obowiązku należytego utrzy
mywania targowicy również i innymi sposobami.
W szczególności może być wywarty skuteczny
nacisk na organy miejskie przy zatwierdzaniu opłat,
przewidzianych w art. 5 powołanego rozporządze
nia Ministra Rolnictwa i Dóbr Państwowych, miano
wicie przez ograniczenia terminu obowiązywania
zatwierdzanych opłat i uzależnienie przedłużenia
mocy obowiązującej tych opłat od wykonania po
trzebnych zarządzeń. 3
Zaznacza się przytem, że jakkolwiek opłaty,
o których mowa, mają specjalne uzasadnienie
i przeznaczenie, to jednak okoliczność ta nie daje
podstawy prawnej do ustanawiania tych opłat w in
nej drodze, niż to przewiduje dekret o samorzą
dzie miejskim z dnia 4 lutego 1919 r. (Dz. P.
Ne 13/1919 poz. 140) i dekret o skarbowości gmin
miejskich z dn. 7 lutego 1919 (Dz. Pr. Ne 14/1919,
poz. 150). Z tego względu opłaty, przewidziane w
art. 9 rozporządzenia Ministra Rolnictwa i Dóbr Pań
stwowych z dn. 2 czerwca 1920 r. winny być wpro
wadzane w drodze uchwały rady miejskiej, zatwier
dzonej przez władzę wskazaną w art. 3 dekretu
o skarbowości gmin miejskich.
Warszawa, dnia 8 stycznia 1923 r.
L. Sà M. 2366/1V
1 E
Za Wojewodę:
(—) Korsak.
8.
OKÓLNIK
do wszystkich P. P. Starostów Województwa Warszaw
skiego w sprawie protokółu policyjnego na potajem
nych pośredników pracy.
Przesyłam do wiadomości i wydania stosow=
nych zarządzeń. 5
6. Dziennik Urzędowy. j Nr. 1,
Równocześnie nadmieniam, że na terenie Wo:
jewództwa istnieją następujące Państwowe Urzędy
Pośrednictwa Pracy;
1) Płock: pow. płocki, gostyniński, płoński
i sierpecki;
2) Włocławek: pow..włocławski, lipnowski, nie
Szawski i rypiński;
3) Kutno: pow. kutnowski i łowicki;
4) Ciechanów: pow. ciechanowski, makowski,
mławski, przasnyski i pułtuski.
W Pułtusku jest stała ekspozy
tura P. U. P. P., obejmująca pow.
pułtuski;
pow. błoński, rawski skiernie
5) Żyrardów:
wicki i sochaczewski.
Warszawa, dnia 10 stycznia 1923 r:
L. A. D. 8669;
1
Za Wojewodę:
(—) Manteuffel.
MINISTERSTWO
PRACY i OPIEKI SPOŁECZNEJ
Departament Opieki Spoleczne|
Ne 4289/XII.
Do Panów Wojewodów, Pana Komisarza Rządu
na m.st. Warszawę i p. Delegata Rządu w Wilnie.
Na skutek skarg poszukujących pracy na
krzywdzącą ich i występną działalność zarobkowych
i potajemnych pośredników pracy, Komisarjaty Po
licji Państwowej sporządzają i kierują bezpośrednio
na drogę sądową protokóły, pomijając Państwowe
Urzędy Pośrednictwa Pracy, które częstokroć nie
są nawet poinformowane o zajściu. Taki bieg spraw
utrudnia dalece wymienionym Urzędom wykonywa
nie nadzoru nad zarobkowem i zwalczanie pota
jemnego pośrednictwa pracy.
Wobec powyższego i celem ułatwienia Pań
stwowym Urzędom Pośrednictwa Pracy wykonywa
nia ustawy z dnia 21-go października 1921 r. (Dz.
Ust. Ne 88, poz. 617) o zarobkowem pośrednictwie
pracy, Ministerstwo Pracy i Opieki Społecznej
prosi Panów Wojewodów, Pana Komisarza Rządu
i Pana Delegata Rządu w Wilnie o niezwłoczne
wydanie zarządzeń, aby podwładne im Komisarjaty
Policji Państwowej zawiadamiały miejscowe Urzędy
Pośrednictwa Pracy o napływających skargach na
działalność pośredników pracy, by te Urzędy mogły
delegować swego przedstawiciela, jako siłę fachową,
dla wzięcia udziału w sporządzaniu protokółu. O ile
zaś P. U. P.P. jest natyle odległy od miejsca spo
rządzenia protokółu, że przybycie przedstawiciela
tegoż znacznie opóźniłoby akcję policyjną, sporzą
dzanie protokółu ma być wykonane przez funkcjo
narjusza Policji Państwowej, bez udziału przedsta
wiciela P. U. P. P.. We wszystkich zaś wypadkach,
protokóły winny być kierowane przez Komisarjaty
P. P. do P. U. P. P. celem wszczęcia spraw są
dowych. „
Ministerstwo uprasza o powiadomienie o po
czynionych w danej sprawie zarządzeniach.
Za Ministra:
(—) Z. Dworzańczyk.
aa. o
9.
KOMUNIKAT.
Na zasadzie $ 4 Rozp. Ministra Zdrowia Pu
blicznego z dnia 9 grudnia 1922 r. w przedmiocie
wprowadzenia głosowania na listy i proporcjalności
przy pierwszych wyborach do Rady lzby Lekarskiej
Warszawsko Białostockiej (Dz. Ustaw Ne 116
p. 1061) ogłaszam niniejszem listy kandydatów
na członków Rady Izby Lekarskiej Warszawsko
Białostockiej.
Jednocześnie podaję do wiadomości zmiany
dokonane przez Komisję Wyborczą Izby Lekarskiej
Warszawsko-Białostockiej na liście lekarzy upraw
nionych do głosowania, a ogłoszonej w 18 Dzien
nika Urzędowego Województwa Warszawskiego
z 15 listopada 1922 p. 224,
Do niniejszego Komunikatu dołącza się Ne 10
(635) Dziennika Komisarjatu Rządu na miasto stoł.
Warszawę z dnia 13 stycznia 1923 r. zawierający
zmiany w liście Lekarzy uprawnionych do głosowa
nia oraz zgłoszone listy wyborcze.
Rządowy Komisarz Wyborczy
Izby Lekarskiej Warszawsko-Białostockiej
1 załącznik. Dr. Klemens Łazarowicz.
n mh
10.
PROTOKUŁ
ZJAZDU SAMORZĄDOWYCH LEKARZY WETERY
NAJI WOJEWÓDZTWA WARSZAWSKIEGO
w dn. 6 grudnia 1922 r.
Przewodniczący Wojewoda W. Sołtan, na
stępnie Naczelnik Wydziału Rolnictwa Weterynarii
Z. Ihnatowicz.
Okecni: delegat Min. R. i D. P. st. ref. Le
mieszewski, inspektor wet. Szczuka, Lustr. wet.
Kostrzewski, lustr. weter. Pietruszyński, referent
wet. Cholewiński, asystent wet. Mercik, płccki pow.
sam. lek. Leśniowski, radzymiński pow. sam. lek.
wet. Zakarzewski, otwocki gm. lekarz wet. Papciak,
miejski lek. wet. Wehlman, z Włocławka, państw.
pow. lek. wet. Downarowicz, lek. wet. Bachurzewski.
l.
SPRAWOZDANIA Z DOTYCHCZASOWEJ DZIA
ŁALNOŚCI POSZCZEGÓLNYCH SAMORZĄDO
WYCH ORGANÓW WETERYNARYJNYCH WOJE
WÓDZTWA WARSZAWSKIEGO.
W chwili obecnej na obszarze Województwa
Warszawskiego pracuje 13 samorządowych leka
rzy weterynarji w tem
No j, Dziennik Urzędowy. da!
13.
WYKAZ
chorób zaraźliwych zwierzęcych w czasie
od 1/1 do 15/I 1923 roku. , `
Miejscowości (punktów) zapowietrzonych
W okresie
ubiegłym było
CHOROBA
Przybyło Pozostało
Ubyło
Nosacizna . . a : | 56 2 10 48
Zołzy . A X ł : 11 5) > 12
Influenza koni : ; A 4 — 2 9
| Zaraza piersiowa koni . : 3 T 2 1
Zapalenie opon mózgowych 1 Ja T. == =
Świerzb koni . : : s 20 5 4 21
Zaraza stadnicza koni ., š 1 ca = z
Zaraza płucna bydła rogatego . 107 12 6 113
Wąglik . ; . 3 : 5 1 — 4
Różyca świń . > r. z 18 4 16 6
Pomór świń ? : s 5 5 3 7
Wścieklizna . 4 ; ; 41 10 9 48
Cholera drobiu : ż s 2 4 2 4
Pryszczyca 2 = 2 —
Zakaźne ronienie u krów 2 + 1 "+ 2
Razem ; 281 46 58 e 268
Miejscowości podkreślone oznaczają punkty, przybyłe w bieżącym okresie; miejscowości wymie
nione są w kolei pojawienia się zarazy.
Liczby podane, przy miejscowościach oznaczają ilość zagród zarażonych. Jedna zarażona zagroda
jest w tych miejscowościach, gdzie cyfra nie jest podana.
POWIAT MATE FABUCAB W TOS ŚĆ
NOSACIZNA.
Błonie . , F Kotowice, Staro-Wiskitki, Wola Łuszczewska.
Ciechanów 3 a Ciemniewko, Humięcin, Krasne,
Grójec |. ? Borowe, Jurki, Falęcice, Gołków, Drwalew.
Kutno . A | Stanisławice.
DPO aite 3 . Wola, Oborowo, Kłokock.
Maków . 3 M Suche. i
Mława . : : Niedziałki, Głużek, Miłotki. i
Nieszawa 1 £ Szypka, Radziejów.
12. Dziennik Urzędowy. Nr. 1.
POWIAT M-1l E J-S4C OGUWEBAŻJĆ
NOSACIZNA.
Płock Goślice, Worowiec, Wempiły, Staroźreby, Płock 2.
Płońsk Szymaki, Sokolniki.
Pułtusk . Mystkowiec Stary, Lubienica.
Radzymin Kobylak.
Rypin Młyn-Kamionka, Zbójno, Półniesk,
Sierpc Franciszkowo.
Skierniewice Dębowa Góra, Suliszew.
Sochaczew Paski, Szymanów 2, Elżbietów, Bielice.
Warszawa Falenty, Miedzeszyn.
Włocławek . Sykuły, Siemnówek, Narty, Czerniewice, Kamienna.
ZOŁZY U KONI.
Grójec Góra Kalwarja, Winiary, Częstoniew, Czersk.
Nieszawa Krotoszyn. «
Sierpc Kuniewo.
Przasnysz Rostkowo.
Rypin Rusino.
INFLUENZA U KONI.
Łowicz Łubianków.
| Nieszawa Płowce.
é ZARAZA PIERSIOWA U.KONI.
Pułtusk Siennica.
ŚWIERZB U KONI.
Grójec Prażmowo, Winiary.
Maków Krzemień.
Mińsk-Mazow. . Kałuszyn.
Mława Uniszki, Dunaj, Ratowo.
Nieszawa Łowiczek, Bilno, Sinki, Radziejów 2, Koneck.
Płock Miłodroż. >
Płońsk Dłużniewo, Rzewin.
Rawa Miłowice, Regnów, Węgrzynowice.
Rypin Stempowo.
z m
Skierniewice
Błonie
Ciechanów
Gostynin
Michałowice, Skierniewice.
ZARAZA PŁUCNA U BYDŁA.
Błonie, Czubin, Rokitno.
Żbiki, Opinogóra Dolna, Pajewo, Władysławowice, Kołaczków, Stryjewo Wiel
kie 2, Unikowo, Krośnice 34, Bądkowo, Sońsk, Sokołówek.
Cąbin.
Nr. 1.
Dziennik Urzędowy. 13.
"= ="
POWIAT | Mi EALS C O.W OJŚ Ć
Grójec
Kutno
Maków
Mława
Nieszawa
Płock
Płońsk
Przasnysz
Pułtusk
Rawa
Rypin
Sierpc
Sochaczew
Warszawa
Kutno
Gostynin .
Grójec
Nieszawa
Ciechanów
Błonie
Grójec
Rawa
Skierniewice
Łowicz
Grójec ,
Pułtusk
Skierniewice
Nieszawa
Błonie
Grójec
Mława
Mińsk-Mazow. .
Nieszawa
Głuchów, Racibory, Grójec, Brzesce.
Konstancja 15, Antoniew, Grochów 3, Orontki, Dzierzbice i Korczyn 8.
Wola, Zblicha, Dzierżanowo, Czarnostów, Krzemień, Łukowe, Wronowo.
Windyki 3, Konopaty, Tyszki, Mdzewko w. 14, Podkrajewo 10, Proszkowo 4,
Kozły Janowo, Dębsk folw., Dębsk wieś, Mdzewko folwark.
Siniarzewo 6, Piołunowo.
Bromierzyk folw., Bromierzyk wieś, Mokrzsk, Kozłowo, Setropie.
Kaczorowy, Sałkowo, Kuchary.
Budki 5, Jednorożec 4, Krzynowłoga Wielka, Rembielinek, Zdziwoj, Czar
zaste, Łoje 2, Czaplice, Ożumiech.
Strzegowo, Daczki, Obremsk, Moszyn, Chrcynno.
Domaniewice.
Rypin, Ugoszcz 2, Giżynek 2, Piskorczyn, Bochenice, Trąbin, Osiek folw.,
Osiek dwór, Zasady, Żale, Ostrowite 3, Dobre 2, Blinno, Dębówka.
Zasadki 2, Wrzeszowo, Białkowo, Wąpielsk, Ławy, Sudragi 2, Sadłowo,
Łapinóżek, Piórkowo, Brzuze, Rudniki Duże, Rusinowo.
Żukowo wieś, Milewko wieś 2, Zawady 4, Rościszewo wieś, Milewko folw.,
Rościszewo fołw., Polik, Ossowo, Kwaśno, Borkowo-Kościelne, :: .:0wo
Wawrzonki folw., Raciąż, Milewo wieś, Bieżuń, Karniszyn.
Rokotów 2, Kawęczyn, Kaźmierzów.
Kobiałka, Krubin 5.
Młoch.
|
WĄGLIK.
Sleszyn Mały.
Osiny.
Falęcice.
Jaruntowice.
RÓŻYCA ŚWIŃ.
Jordanowice.
Góra Kalwarja 3.
Podskarbice.
Płyćwia, Lipce, Skierniewice. i
POMÓR (ZARAZY) ŚWIŃ.
Sobota.
Sułkowo, Winiary.
Płocochowo, Brodowo.
Nowy Dwór.
Broniczyk.
WŚCIEKLIŻNA.
Ojrzanów, Żyrardów, Sokule, Mszczonów.
'Kocerany, Boglewiec, Trzylatków, Grójec, Drawalew.
Szydłówek, Trzcianka, Dębsk, Dąbrowa 8, Syberja, Bochnia, Szreńsk,
Miączyn Duży 3, Rydzyń Szlachecki.
Łaziska 7.
Powałkowiec, Smarglin.
14. Dziennik Urzędowy. Nr. 1.
POWIAT MIEW 5S CO WĄOBS-C
Płock Mączenin
Płońsk Krysk, Kubice. Bogusławice.
Przasnysz Nałęcz 5, Chorzele, Rembielinek.
Pułtusk . Kręgi.
Rawa Rawa 3, Biała.
Rypin Skrwilno, Sosnowo, Rypin 2.
Skierniewice
Woła Makowska 3, Kol. Makowska, Dębowa Góra wieś, Skierniewice,
Krzyżanów, Słupie, Maków 4.
Warszawa Wiłanów 4, Zawady 2, Powsinek 2, Służew, Rembertów 2.
Włocławek Brzezie.
Sochaczew Biała-Góra.
Skierniewice
Grójec
CHOLERA DROBIU.
Prandatów, Emeljanów, Płyćwia, Słupia.
Zakaźne ronienie u krów.
Sułkowice, Winiary.
14.
Obwieszczenia o zarejestrowanych stowarzyszeniach.
Na zasadzie postanowienia Wojewody War
szawskiego z dnia 4 października 1922 r. L. A. D.
4813/1 zostało wciągnięte do rejestru stowarzy
szeń i związków Ne 343 stowarzyszenie pod nazwą:
Związek Rzemieślników Żydów w Pruszkowie.
Na zasadzie postanowienia Wojewody War
szawskiego z d. 5 października 1922 r. L. AD. 733/1
zostało wciągnięte do rejestru stowarzyszeń i związ
ków Ne 346 stowarzyszenie po nazwą: Żydowski
Związek Rzemieślników w Ciechanowie.
Na zasadzie postanowienia Wojewody War
szawskiego z dnia 10 października 1922 r. L. AD.
4506'! zostało wciągnięte do rejestru stowarzyszeń
i związków Ne 347 stowarzszenie pod nazwą: Czy
telnia Społeczna w Jabłonnie.
Na zasadzie postanowienia Wojewody War
szawskiego z dn. 23 października 1922 r. L. AD. 7453/1
zostało wciągnięte do rejestru stowarzyszeń i zwią
zków Nr. 371 stowarzyszenie pod nazwą: T-wo
Dobroczynne Bratnia Pomoc w Płocku.
Na zasadzie postanowienia Wojewody War
szawskiego z dn. 26 października 1922 r. L. AD.
5730,1 zostało wciągnięte do rejestru stowarzyszeń
i związków Nr. 373 stowarzyszenie pod nazwą:
Czytelnia Powszechna w Aleksandrowie pow.
Nieszawskiego.
Na zasadzie postanowienia Wojewody War
szawskiego z dnia 9 grudnia 1922 r. L. A.
8062 I zostało wciągnięte do rejestru stowarzyszeń
i związków Nr. 403 stowarzyszenie pod nazwą:
Kółko Rolnicze w Nowem-Mieście nad Pilicą pow.
Rawskiego.
Na zasadzie postanowienia Wojewody War
szawskiego z dnia 13-go grudnia 1922 r. L. AD.
58161 zostało wciągnięte do rejestru stowarzyszeń
i związków Nr. 404 stowarzyszenie pod nazwą:
Stow. niesienia Pomocy Biednym Chorym Żydom
p. n. „Linas Hacedek” w Rawie Mazowieckiej.
Na zasadzie postanowienia Wojewody War
szawskiego z dnia 3 stycznia 1922 r. L. AD.
71051 zostało wciągnięte do rejestru stowarzyszeń
i związków Nr. 412 stowarzyszenie pod nazwą:
Nowodworskie żydows. stow. muzyczno-literackie
„Hazomir” (Słowik).
Nr. 1. l Dziennik Urzędowy 15.
Na zasadzie postanowienia Wojewody War
szawskiego z dnia 4 stycznia 1923 r. L. AD.
7889.1 zostało wciągnięte do rejestru stowarzyszeń
i związków Nr. 413 stowarzyszenie pod nazwą:
Towarzystwo Dramatyczne Zachęta w Kutnie,
O GŁO S
Notarjusz przy Sądzie Okręgowym w Płocku
Eugenjusz Płoski, obwieszcza, że otwarte zostały
postępowania spadkowe po zmarłych:
1) Janie synu Wiktora Umińskim współwłaści
cielu dóbr Mańkowo C. pow. Płockiego.
2) Anieli z Melkowskich i Andrzeju małż.
Piórowicz współwłaścicielach nieruchomości w Płoc
ku Ne 313.
3) Stanisławie-Piusie 2-ch imion Pląskowskim,
współwłaścicielu dóbr Głodowo pow. Lipnowskiego.
4) Adamie Kożźbiorze, współwłaścicielu dóbr
Grodzice lit. A. pow. Płońskiego.
5) Zofji z Majerów Waśniewskiej, współwłaś
cicielce nieruchomości miejskich w Płocku Ne 490
i 491.
Termin zamknięcia tych postępowań spadko
wych wyznaczony został na dzień 1 maja 1923 ro
ku w kance'arji tegoż notarjusza w Płocu.
Komornik przy Sądzie Okręgowym w Warsza
wie, Juljan Gliński przy ul. Żórawiej Ne 45 zamie
szkały, obwieszcza, że na żądanie wierzycielki Jó
zefy Dworak w dniu 17 kwietnia 1923 r. od godzi
ny 10 z rana, odbędzie się w sali posiedzeń wy
działu Cywilnego Sądu Okręgowego w Warszawie,
przy ulicy Miodowej Ne 15, publiczna sprzedaż
przez licytacje nieruchomości w mieście Piasecz
nie, powiatu Warszawskiego oznaczonej hipotecz
nym Ne 218, należącej do Jana Bernatowicza,
Wiktorji z Bernatowiczów Koblewskiej, Hippolita
Bernatowicza, Władysława Bernatowicza i Stanisła
wa Bernatowicza, składająca się z dwóch placów,
jednego przestrzeni koło 42 prętów kwadratowych,
na którym są zabudowania; dom mieszkalny, par
terowy z cegły murowany, dwie komórki i piwni
ca również murowane i drugiego placu przestrzeni
3444 prętów kwadratowych w miejscowości „Małe
Pole“, oraz innych przynależności szczegółowo
wskazanysh w opisie w dniu 9 grudnia 1922 roku.
sporządzonym.
Powyższa nieruchomość nie jest w zastawie
ma urządzoną księgę hipoteczną znajdującą się w
wydziale hipotecznym powiatu Warszawskiego przy
Warszawskim Sądzie Okręgowym, nie jest obiążo
na hipotecznymi długami, kaucjami i ostrzeżenia
mi i podlega sprzedaży w całkowitym komplecie
podług wskazanego wyżej opisu,
Licytacja rozpocznie się od sumy szacunko
wej Mk. 3090000 (trzy miljony mk.).
Na zasadzie postanowienia Wojewody War
szawskiego z dnia 11 stycznia 1922 r. L. AD.
17I zostało wciągnięte do rejestru stowarzyszeń
i związków Nr. 414 stowarzyszenie pod nazwą:
Zgromadzenie Sióstr Męki Pana Naszego Jezusa
Chrystusa w Płocku.
TARERE
mj
*
Zamierzający wziąść udział w licytacji obo
wiązany złożyć wadjum Mk. 300000.
Warunki licytacyjne mogą być przejrzane w
kancelarji wydziału cywilnego Sądu Okręgowego
w Warszawie.
Komornik przy Sądzie Okręgowym w War
szawie, Józef Niedźwiedzki, przy ul. Chmielnej
Ne 1] zamieszkały ogłasza, że na żądanie Bole
sława Dydyńskiego w dniu 17 kwietnia 1923 r. od
godziny 10 z rana, odbędzie się w sali posiedzeń
wydziału Cywilnego Sądu Okręgowego w Warsza
wie, przy ulicy Miodowej Ne 15, publiczna sprze
daż przez licytację w drodze działów części nie
ruchomości ziemskiej „Kolonja Dolasówka”, dawniej
powiatu Warszawskiego, obecnie do terytorjum m.
st. Warszawy włączonej, położonej w Mokotowie
przy ulicy Langnerowskiej, należącej do Zofji i
Zdzisława rieletnich Dydyńskich, składającej się
z placu przestrzeni 154,44 sążni kwadratowych bez
żadnych budynków oraz innych przynależności
szczegółowo wskazanych, w opisie w dniu 12-go
czerwca 1922 r, sporządzonym.
Powyższa nieruchomość nie jest w zastawie '
ma urządzoną księgę hipoteczną znajdującą się w
wydziale hipotecznym ziemskim przy Warszawskim
Sądzie Okręgowym jest obciążona hipotecznymi
długami, kaucjami i ostrzeżeniami na sumę rubli
7.440 oraz podlega sprzedaży w całkowitym kom
plecie podług wskazanego wyżej opisu.
Licytacja rozpocznie się od sumy szacunko
wej mk. 1.000.000 lecz zgodnie z art. 1182 Ust.
Post. Cyw. może być sprzedaną niżej oszacowania.
Zamierzający wziąść udział w licytacji oko
wiązany złożyć wadjum mk. 110,000.
Warunki licytacyjne mogą być przejrzane w
kancelarji wydziału cuwilrego Sądu Okręgowego
w Warszawie.
Komornik przy Sądzie Okręgowym w Warsza
wie, Wincenty Siarkiewicz, zamieszkały przy ulicy
Żelaznej 81 w Warszawie ogłasza, że w drodze
działów na zasadzie tytułu wykonawczego Sądu
Okręgowego w Warszawie z dnia 29 grudnia 1922 r.
za Ne 3788 w dniu 16 kwietnia 1923 roku, od go
dziny 10 rano, odbędzie się w gmachu Sądu Okrę
gowego w Warszawie przy ulicy Miodowej .Ne 15,
publiczna sprzedaż przez licytację nieruchomości
Warszawskiej Ne 5061, należącej do Hersza-Lejby
Mussmana i Jakóba Bornstejna znajdującej się
16.
w stołecznym m. Warszawie, na ziemi dziedzicznej
w VI Komisarjacie Policji Państwowej przy ulicy
Srebrnej Ne 10, składającej się z p'acu prze
strzeni 4395 łokci kwadratowych czyli 1.458,16 metr.
kwadrat., budynku frontowego murowanego 1 pię
trowego, dwóch budynków murowanych 1. piętro
wych, trzech budynków murowanych parterowych,
wszystkie budynki fabryczne i innych przynależno
ści szczegółowo wskazanych w opisie.
Powyższa nieruchomość nie jest w zastawie,
ma urządzoną księgę hipoteczną w wydziale hipo
tecznym miejskim przy Warszawskim Sądzie Okrę
gowym, obciążona hipotecznemi długami na ogólną
sumę Mk. 91,732 fen. 30 i podlega sprzedaży w
całkowitym komplecie podług wskazanego wyżej
opisu z dnia 12 sierpnia 1922 roku.
Licytacja rozpocznie się od sumy szacunko
wej Mk. 1,327,200 mk.
Życzący przyjąć udział w licytacji obowiązany
złożyć kaucji Mk. 132,720 mk.
Warunki licytacyjne i dokumenty odnoszące
się sprzedaży mogą byś przejrzane w kance'arji
wydziału X cywilnego Sądu Okręgowego w War
szawie.
Nakładem Magistratu m. Łodzi, opuści wkrót
ce prasę drugie wydanie „Przewodnik dla urzę
dów stanu cywilnego“ w opracowaniu Prezydenta
Rżewskiego i kierownika urzędu I. Szwarcmana.
Pierwsze wydanie spotkało się z przychylnem przy
jęciem krytyki publicystycznej i zawodowej i zo
stało w niespełna dwóch miesięcy wyczerpane.
W nowem opracowaniu rozwinięto rozdziały o or
ganizacji urzędów na kresach, b. zaborach pruskim
i austryjackim, mocy prawnej spóźnionych metryk
urodzeń etc. Pozatem przy ponownem opracowaniu
materjału, dokonano rewizji przepisów ze stano
wiska ich mocy obowiązującej, przyczem wykre
ślono w przeważnej części te przepisy, które moc
obowiązującą straciły. Okszerniej są traktowane
kwestje międzydzielnicowe.
Zamówienia przyjmuje Urząd Stanu Cywilnego,
Zachodnia 52.
Do Rejestru Spółdzielni Sądu Okręgowego w
Mławie w dniu 30 grudnia 1921 r. pod Nr. R. Sp.
32 wciągnięto:
„Powiatowa Spożywcza Spółdzielnia Urzędni
cza w Ciechanowie z odpowiedzialnością udziała
mi“: Siedzibą Spółdzielni jest miasto powiatowe,
Ciechanów, województwa Warszawskiego. Członko
wie Spółdzielni odpowiadają do wysokości zade
klarowanych udziałów. Przedmiotem przedsiębior
stwa jest: nabywanie i branie w komis w kraju
i za granicą artykułów pierwszej potrzeby i od
przedawanie ich detalicznie swoim członkom.
Udział wynosi 5,000 mk. i winien być wpła
cony bądź odrazu w deklarowanej wysokości, bądź
w trzech równych ratach w ciągu 3-ch miesięcy.
Zarząd Spółdzielni stanowią: Franciszek Tre
lewicz, Seweryn Mordawski, Władysław Robaczew
ski, Zygmunt Różański i Antoni Kossak. Zastępcy:
W. Palmowski, K. Chrostowski, J. Zanko, Dożro
wolski i Pingielski — wszyscy z Ciechanowa.
Dziennik Urzędowy. Nr. 1.
a) Czas trwania Spółdzielni jest nieograni
czony,
b) ogłoszenia Spółdzielni winny być umiesz
czane w „Dzienniku Urzędowym Województwa
Warszawskiego” w Warszawie.
c) zarząd Spółdzielni składa z pięciu człon
ków i pięciu zastępców i reprezentuje Spółdzielnię
wobec instytucji państwowych i prywatnych,
d) rozwiązanie i likwidacje prowadzi się
zgodnie z odnośnymi przepisami, wskazanymi w
Ustawie o Spółdzielniach.
Komornik przy Sądzie Okręgowym w War
szawie Mieczysław Święcicki, mający kancelarję
przy ulicy Chmielnej Ne 64 w Warszawie, ogłasza,
że na zaspokojenie pretensji powoda Władysława
hr. Jezierskiego w sumie 258,205 mk. 50 fen. z 6',
od dn. 16 maja 1922 r. z kosztami, — w d. 17-go
kwietnia 1923 r. od godz. 10 rano odbędzie się w
gmachu Sądu Okręgowego w Warszawie przy ulicy
Miodowej Ne 15 publiczna sprzedaż przez licytację
nieruchomości ziemskiej „Dobra Okoły” należącej
do niewiadomej z pobytu dłużniczki Wiery Bajvam
Alibekow, kuratorem której wyznaczony został
Adw. Alfred Bursche, znajdującej się w miejsco
wości Otwock Wielki gminy Karczow powiatu War
szawskiego, w obrębie Sądu Pokoju w Otwocku
i Województwa Warszawskiego, składa się z ogólnej
przestrzeni podług wykazu hipotecznego 329 mórg
198 prentów ziemi, trzech domów mieszkalnych
parterowych pod -gontem z nich dwa murowane
i jeden drewniany, studni drewnianej z żórawiem,
stodoły murowanej, chlłewików, obory i stajni mu
rowanych pod gontem, oraz ogrodu owocowego na
przestrzeni dwóch mórg i innych przyna!eżytości
szczegółowo wskazanych w opisie sporządzonym
w dniu 11 stycznia 1923 r. =
Powyższa nieruchomość jest w dzierżawie
Władysława hr. Jezierskiego do d. 1 marca 1924 r.
ma urządzoną księgę hipoteczną w Wydziale Hi
potecznym Ziemskim przy Sądzie Okręgowym w
Warszawie, obciążona jest hipotecznymi długami
na ogólną sumę 3,300 rb. i podlega sprzedaży w
całkowitym komplecie podług wskazanego wyżej
opisu.
Licytacja rozpocznie się od sumy szacunkowej
mk. 21.000.000. Życzący przyjąć udział w licytacji
obowiązany złożyć kaucji mk. 2.100.000.
Warunki licytacyjne i dokumenty odnoszące
się sprzedaży mogą być przejrzane w kance!arji
Wydziału I cywilnego Sądu Okręgowego w War
szawie.
Komornik do spraw spadkowych przy Sądzie
Okręgowym w Warszawie, Zdzisław Krótki zamie
szkały w Warszawie, przy ul. Ceglanej 9, na zasa
dzie 1030 art. Post. cywiln. ogłasza, że w dn. 25
stycznia 1923 r. od godz. 10 z rana w domu Ne 22/24,
przy ul. Połnej odbędzie się sprzedaż przez licytację
ruchomości pozostałych po zmarłym Józefie Rot
bardzie składających się z kolumn , blidaży i pc
duszek żelaznych ocenionych na 2,326,000 marek.
Spis rzeczy i szacunek przejrzane być mogą
w dzień licytacji.
Tłoczono w Drukarni p.f. „LECH”, w Warszawie, ul. Mokotowska 8. Telefon Ne 403-66.
|
jbc.bj.uj.edu.pl.DIGCZAS002001_1904_115 | jbc.bj.uj.edu.pl.DIGCZAS002001_1904_115/DIGCZAS002001_1904_115_djvu.txt | Gazeta Lwowska. 1904, nr 115 | Krechowiecki, Adam (1850-1919). Red. | pol | 26,723 | 168,456 | r "ffr „R. dzin "GR"
Nr. 115.
fe
Piątek, 20. Maja 1904.
, W h ` e À SG » +
Leen *ychodzi codziennie o godzinie 5. po południu
„p Viatkiem dni poświątecznych.
Numer pojedyńczy kosztuj iejscu 10 hal
; yńczy kosztuje w miejscu al,
Peeta Ir sł — Biura Redakeyi i Administracyi
wj Uzm..eckiego 1 12. — Ekspedycya miejscowa
Na, gencyi dzienników St. Sokołowskiego, Pasaż
Usmanna 1. 9. — Listy należy trankować.
Reklamacye otwarte wolne od opłaty.
Telefon Redakcyi nr. 88.
==
m Z A aa r e a e e
CZĘŚĆ URZĘDOWA
ZAB
Obwieszczenie
^ k. Namiestnictwa we Lwowie z dnia 17
néi b. r. do 1. 70.180 o wykazie panują
ych w Galicyi zwierzęcych chorób zaraźli
gd ch, zestawionym na podstawie sprawozdwi
Viet, przedłożonych od 10 do 17 maja
do E — Zamieszczone jest w „Dzienniku urzę
skiej dzisiejszego numeru Gazety Lwow
{O ZZ "mmm +, ===
CZEĘŠĆ NIEURZĘDOWA
Lwów, 19 maja.
Ra Dziwna i straszna nauka historyi. Naj
dększy olbrzym państwowy uderzony i zwy
£żany, w chwili, gdy jego wzrost doszedł
gdy niewidzianych wymiarów, trafiony i
“uszony. do cofania się w tem właśnie
a JSW gdzie jego ogrom po raz ostatni
ki zwiększył i skąd też urok ogromu naj
niejsze na świat cały rozsyłał do nieda
a promienie. Do niedawna, da tak nie
Bra, że chciałoby się powiedzieć: do
nij aj. Wszystko się złożyło, jakby umyśl
p ©, jakby zrządzeniem najwyższych sił nie
pego, lecz rozumującego przeznaczenia na
SN żeby porażkę, materyalnie może niezbyt
tret ciężką, uczynić surową, prawie okru
23 nauką,
a Oto rossyjski olbrzym ponosi porażkę
m, dokąd popchnęło go poczucie nadmiaru
wojej potęgi; porażkę zadaje mu nieprzy
<= Z 2 $
EE E e E =
Fee Ee DEER O CA WINIE ZIE Peer E MZ RZEKA LR RZA R ës, mn ER WEE
Prenumera z przesyłką pocztow:, wynosi rocznie 32 K., półroeznie 16 K., kwartalnie 8K.,
miesięcznie ż K. 70 b. — W miejscu: rocznie 24 K., półrocznie 12 K, kwartalnie 6 K.,
miesięeznie 2 K. — Prenumerata zagraniczna: W Niemczech 3 K. 20 h. miesięcznie. We
wszystkich innych państwach 3 K. 80 h. miesięcznie.
„Przewvduik naukowy i literacki‘, dodatek miesięczny do „Gazety Lwowskiej“, otrzymają caľo
i półroczni abonenci bezpłatnie, jednakże ei tylko, którzy prenumerują od 1. stycznia do końca czerwca
lub od 1. lipca de końca grwinia, ćwi:róroczni i miesięczni za dopłatą pierwsi 1 K. 50 h., drudzy 60 h.
„Przewodnik prenumeroweny osobn» kosztuje 8 K.
jaciel, traktowany zrazu nietylko lekko, ale;
pogardliwie. Co więcej, nikomu w świecie
nie przychodziło na myśl, żeby to pogardli
we traktowanie kłaść na karb niewczesnej
chełpliwości. Wszyscy uważali je za natu
ralne, różnicą proporeyj sił zapaśników zu
pelnie usprawiedliwione. Przecież z wojny
ryą cywilizacyi rossyjskiej w jej pochodzie
na wschód i południe Azyi. Liczono na tę
drogę jako na środek otwarcia targów chiń
skich przemysłowi rossyjskiemu i dostarcze
nia mu przemysłowych produktów suro
wych, w które Mandżurya opływa, nie zuży
wająe ich wcale. Swiat rossyjski kierowal
chińsko-japońskiej 10 lat temu wyciągnięto | tu swoją expanzyę w dwóch zymetrycznych
to tylko przekonanie, żę Japończycy biją się | ujściach, prowadzących do dwóch biegunów
lepiej od Chińczyków. Ze zaś wartość bojo| potęgi rossyjskiej na Dalekim Wschodzie,
wą Chin oddawna oceniono na zero, przeto | do Portu Arthura, ostoi wojennej i do Dal
wartość Japonii uznano za istotną tylko w j nego, przyszłej ostoi handlu rossyjskiego.
stosunku do zera, do tej nicości, jaka zro| To były marzenia rossyjskie. A dziś? Obe
sla się z pojęciem międzynarodowej pozycyi | eny los Portu Arthura wszystkim znany;
Chin. miliony rubli, wydanych na port Dalny po
Natomiast w obec wartości tak nie| szły z dymem wśród huku nabojów dynami
zmiernych, jak tytaniezne organizmy państw | towych, burzących w proch to miasto, umar
europejskich, i dorosłe im w ostatnich Op nim żyć poczęło. Kolej żelazna syberyj
tach Stany Zjednoczone, wartość Japonii u| ska, zamiast płodów przyrody i przemysłu,
chodziła za niezmiernie małą. Za najmniejszą | przywozi do Mandżuryi jedynie transporty
zaś w obec największego z tych tytanów | wojsk, amunieyi i urządzeń szpitalnych Czer
w obee Rossyi. Tymczasem ow atom mię-| wonego Krzyża, jedynym artykułem impor
dzynarodowy okazuje się nagle i niespodzie| tn, jaki kolej ta przewiezie do Mandżnryj,
wanie organizmem niesłychanie silnym, jak| będą oddziały wojsk japońskich. Historya
by stworzonym do imponowania swiatu wy| vitae magistra uczy życia, siejąc nieszczę
jątkową zwartością, rzatkością i e | ścia. z
swego ustroju. Czemże były dla Rossyi, dla |
opinii rossyjskiej zwłaszeza, klęski SC z
krymskiej, w której naprzeciw siebie miała ` e
Rswizya kodeksu Cywilasna
najsłynniejsze armie ówczesnego świata, w o
bee tych nieprawdspodebnych przewag obe
cnegy woga, który:h urok i waga ^ TEE w Austey'
strony, wpływ przyguębiający na ambicye
Rossji z drugiej, stoją w odwrotnym stosun
ku do stopnia lekceważenia mikrokosmu ja| V.
W dalszym ciągu posiedzenia ankiety
z dnia 3 b. m. przemawiał prokurator Pań
stwa p. Mieczysław Barth.
Mowca chee tylko poinformować człon
ków ankiety, które z wygłoszonych poprze
dnio zapatrywań podziela z reguły prokura
tor, jako inieyator procesu karnego, tudzież
I jeszcze ta ironia rzeczy. Drogę, któ
rą idą armie japońskie, aby Rossyan wy
przeć z Mandżuryi, nakreśliła i wykonała
Rossya. Slyszymy o marsze na Kai-czu i Hai
czeng, wzdłuż kolei mandżurskiej, która miała
pońskiego przed wojną.
stać się w rękach rossyjskich główną arte
NOWY PAMIĘTNIK,
(p
Gen etnik generała Jana Weyssenhoffa. Z por
tem autora. Wydał Józef Weyssenhoff. War
Szawa, nakład Gebethnera i Wolffa, 1904).
Pamiętnik człowieka, który w armii
kan ciej, ze stopnia na stopień przechodząc,
barga a skich dosłużył się szlifów, książka to
-420 ciekawa dla wszystkich interesujących
rę 05% brzemienną w niezwykłe wyda
la i niespodzianki dziejowe.
skie Generał Weyssenhoff talentu gawędziar
SaN ~— przyznajmy — nie posiadał; hi
3 A insurrekcyi Kościuszkowskiej i wojen
j dë sońskich pisać nie myśli, poprzestająć
najblize zanotowaniu dla swojej rodziny i
Dac ¿szych i zwięzłem naszkicowaniu wy
W, potyczek i walk, w których sam
ër przyjmował udział. O tem za
U pamiętać należy, czytając jego
nia Mnienia; w przeciwnym razie wymaga
Woda z? na wyższą nastrojone nutę, spo
i zn. TT pewnego rodzaju rozczarowanie
echęcenie, a pamiętnik Weyssenhoffa,
pełnoś Wszystko, na poznanie zasługuje w Zu
Odwagi Wszak pisał go człowiek wielkiej
telnycy. animuszu wojskowego i zaslug rze
jący A mąż rozumny i rozważny, ocenia
wante uprzedzeń wypadki i ludzi sobie
i ar TE Że zaś epoka, w której żył
du ât, nigdy nie przestanie szerokiego
AGO interesować, a sam autor
na z Men i jego koledzy najbliżsi zajmują
XVI og dziejów przełomowych końca
dzo €. Początku XIX. stulecia miejsca bar
Se w więc i sąd jednego z owych
zanych > © innych — równie głośnych i
awienie. O musi wzbudzać silniejsze „zacie
enerala W to powód, dla którego pamiętniki
Ke „| eyssenhoffa bezużytecznie, w pyle
niu na półkach księgarskich i bi
ais
*eznych wegetować nie będą.
jakby na wskróś człowieka świdrujące. Nad
czołem wysokiem, myślącem, wichrzy się
włos szronem przysypany, pierś okrywają
liczne ordery, gwiazdy i krzyże zasługi: pol
skie i obce. — Takim musiał być generał
w chwili, kiedy syt laurów i sławy, z bolem
w piersi, spowodowanym rozsypaniem się w
grnzy zwodniczych marzeń i nadziei, cofał
się w zacisze domowego wiejskiego ogniska,
by tutaj szablę zamienić na lemiesz i w ehwi
lach wolnych kreślić dla rodziny wspomnie
nia lat prześnionych, trudów przebytych.
A materyała bynajmniej nie brakło.
Otrzymawszy w dniu 14 grudnia 178) roku
nominacyę na podporucznika w pułku ósmym
piechoty szefowstwa księcia Karola Radzi
wiłła, liczył zaledwie szesnaście lat życia.
Z pięćdziesięcioma dukatami w kieszeni i
skromną wyprawą w walizce podróżnej ru
sza — czule przez matkęwdowę żegnany —
do Nieświeża, gdzie stał kwaterą sztab pułku.
Przyjęty serdecznie przez przyszłych zwierzch
ników i towarzyszów broni, stara się usilnie
zasłużyć na uznanie jednych, sympatyę dru
gich. Udaje mu się to w zupełnoś'i: kształ
rop się bezustannie w obranym raz zawodzie,
uchodzi z czasem w sprawach dotyczących
piechoty za powagę pierwszorzędną, prowa
dzi ją niejednokrotnie w bój krwawy, sam
zawsze na czele, świecąc przykładem męstwa
i odwagi. Przerzucony już w randze generała
do konnicy i tutaj zdobywa zasłużone uznanie.
Młodym jeszcze będąc oficerem, znaj
duje się w najbliższem otoczeniu niezapo
mnianego generała-poety Jakóba Jasińskie
go, którego Adam Mickiewicz i w „Panu
Tadeuszu“ uwiecznił i bohaterem specyalnej
tragedyi uczynić pragnął. Jasiński, hołdując
nadto silnie nowinkom politycznym francu
skim, spotkał się u współczesnych z sądami
i opiniami bardzo różnostronnetni, tem więc
cenniejszem jest dla nas zdanie o naczelniku
litewskiego powstania — dodajmy, bardzo
przychylne — wypowiedziane przez męża
tej miary co generał Weyssenhoil.
wodów, kończy się katastrofy. Weyssenhoff,
mianowany przez Kościuszkę majorem, rusza
w dluga, bo lat kilka trwającą podróż za
granicę, skąd wraca do kraju z dużym zaso
bem wiedzy, gotów do dalszej służby w 0
bronie sztandarów narodowych. A tutaj przyj
mowano wytrawnych, doświadczonych ofice
rów z otwartemi ramionami: świetne zwy
cięstwa Napoleona, odnoszone w latach 1805
i 1806, napełniały wszystkie serea otuchą
pomyślniejszego jutra, tworzyły się więc
coraz-to nowe zbrojne kadry, każdej chwili
gotowe wyruszyć na pole walki choćby ze
sprzymierzoną całą Europą.
Weyssenhoffi wymyka się zręcznie z
owładniętej przez Prusaków Warszawy do
obozu generała Dąbrowskiego, którego zostaje
adjntantem. Zwierzchnika swego ukochał ser
cem calem; podziwiał jego rozum, takt i od
wagę nieustraszoną; bolał z całą armią nad
wyrządzoną mu przez otoczenie Napoleona
krzywdą, która donośnem echem odbija się
we wszystkich ówczesnych zapiskach i wspo
mnieniach.
Pierwszą połowę 1807 roku wypełniły
tutaj — jak wiadomo — marsz Dąbrowskie
go ku Gdańskowi, utarezki koło Tczewa, ka
pitulacya Gdańska, bitwa pod Friedlandem
i wreszcie pokój w Tylży, wszystko wypa
dki skąd inąd dobrze znane. Wojsko, roze
słane na zimowe leże, reorganizuje się; pułk
4 otrzymuje miano dwunastego, a Weyssen
hoff, mianowany w lipcu 1808 r. jego puł
kownikiem, z całym zapałem zabiera się do
postawienia powierzonej sobie armii na pier
wszorzędnej stopie.
Chwilowy rozejm między walczącemi
stronami pozwala pułkownikowi pomyśleć o
stworzeniu domowego ogniska. Jeżdżąc w cia
gu zimy z Torunia, gdzie stale przebywał,
do Warszawy, poznał tam i pokochał pannę
Tekle Otwinowską. Obopólna skłonność sere
doprowadza młodą parę do ślubnego kobier
ca, miodowe atoli miesiące przerywa mał
żonkom huk armat, który zwiastuje pamje
Jednorazowe inseraty obliezają się po 14 hal.,
kilkorszowe po 12 hal. od miejsca i wiersza miarą pe
titową, ogłoszenia zaś tabelaryczne i liezbowe pe
20 hal. od jednego wiersza miary petitowej.
Ogloszenia osób i zakładów prywatnych przyj
muje wyłącznie Agencya dzienników Sokolowskiego
we Lwowie Pasaż Hausmanna 1. 9. i w biurze
Ludwika Piołma ulica Karola Ludwika 1. 9; we
Francyi w Paryżu wyłącznie Ageneya pana Adama
38 kue de Varenne.
sprostować niektóre zarzuty, jakoby proku
rator kierował się pesymizmem, krzywdzą
cym obwinionego. Zarzuty takie są z gruntu
niesłuszne i świadczą o niezrozumieniu usta
wowego stanowiska i zadania, prokuratora
Państwa.
Prokurator nie jest li tylko jednostron
nie oskarżycielem. Prokuratotya państwa na
leży przecież do rzędu tych władz, które w
wykonaniu przepisu $ 8 p. k. obowiązane są
wszystkie okoliczności, zarówno te, które
obwinionego obciążają, jak i te, które służą
do jego obrony, z tą samą troskliwością ba
dać i uwzględniać, a tam — gdzie tego za
chodzi potrzeba — z całym naciskiem bronić
praw obwinionego. Albowiem wedle $ 30
p. k. taka obrona należy również do rzędu
tych interesów państwa, do zastępowania
których powołani są prokuratorowie ($$ 33,
34, 28%, 233, 546, 854, 480 p. k.). To też
prokurator Państwa ma prawo i obowiązek
samodzielnie i bez oglądania się na osobę
oskarżonego, a nawet wbrew jego woli, sta
nąć w jego słusznej obronie, a tem samem
także w obronie interesu publicznego, aby
prawu, którego jest stróżem, dopomódz do
wybicia się na wierzch.
Co do dochodzeń przygotowawczych,
to sądy powiatowe prowadzą je samodziel
nie, nie czekając ingerencyi prokuratora.
W siedzibia Trybunału powinien zaś proku
ratoz zwracac się w pierwszym *zędcie ce
lem wyjaśnienia sprawy do władz bezpie
czeństwa, do urzędów gminnych, do żandar
meryi. Ale władze policyjne są i tak prze
ciążone, zwierzchności gminne zaś najczę
ściej nie potrafią zrozumiała ułożyć na pi
śmie przebiegu dochodzeń. Zandarmeryi zno
wu stają czasem na przeszkodzie trudności
językowe w jasnem przedstawieniu sprawy.
To wszystko zmusza prokuratora do używa
nia pomocy sędziego, którego działalność w
PORZE pe FO" LEE EA
zez —m— MLN LŹŹ Z ee
Z portretu, dołączonego do ciekawej Insurrekeya, rozpoczęta z takim zapa
książki, spoglądają na nas oczy rozumne, |lem i poświęceniem wszystkich stanów i za
tne walki pod Raszynem i Grochowem, gdzie
Weyssenhoif niekłamanem okrył się mę
stwem, rzucając się w ogień na czele pie
choty. Z kolei wojska polskie zdobywają
Sandomierz i Zamość; na pochlebne wspo
mnienie zasłużył tutaj podpułkownik Biał
kowski, podkomendny Weyssenhoffa i jak on
autor bardzo ciekawego pamiętnika.
Do Moskwy dostaje się generał ciężko
ranny. Tutaj, wraz z Arturem Potockim u
mieszczony w szpitalu księcia Golicyna, spo
tyka się z radosnem powitaniem ze strony
towarzyszów niedoli, rannych oficerów ros
syjskich, którzy obecność dygnitarzy woj
skowych polskich uważali za najlepszą za
łogę bezpieczeństwa przeciw nadużyciom zwy
cięskiej armii Napoleona. Lecz polski korpus
przeszedł tylko przez przedmieście możnej
Garde stolicy i odebrał zaraz rozkaz maszo
rowania ku Kałudze; w obec czego książę
Józef, lękająe się o los rannych towarzyszów
broni w palącej się Moskwie. posłał po nich
karetę swoją i Alfreda Potockiego i polecił
obu wieźć za korpusem. Gdy w dalszym cią
gu pochodu bagaże zbyt często nawiedzaly
oddziały kozaków, Weyssenhoff i Artur Po
tocki, mimo dokuczające rany, dosiedli koni;
bylo to, co prawda, dla rannych mniej wy
godnie, ale bezpieczniej.
O generałach Fiszerze i Zajączku wy
raża się pamiętnikarz z ogromnem uznaniem.
Pierwszy z nich — jak wiadomo — z owej
wyprawy do kraju już nie wrócił; drugi —
acz kilkakrotnie ranny — w szpitalu pozo
stać nie myślal; „tam cierpią nasi, trzeba
iść cierpieć z nini“ — mówił do swego o
toczenia i wracał do dywizyi. „Szczególnie
szlachetny rycerski duch znamionował tego
generała; jeżeli mu brakło talentów, to miał
w nagrodę odwagę, głębokie poczucie ho
noru i najdelikatniejszych obowiązków ry
cerza“.
(Dokończenie nastąpi).
Michał Rolle.
toku tych dochodzeń jest często dla należy
tego ocenienia sprawy wprost zbawienną.
Z natury rzeczy zakres badań sędziego musi
być dość rozległy, aby wpaść na ślad pra
wdy. O rozwlekłości dochodzeń z reguły nie
ma mowy.
Słedztwo wstępne wdraża się zawsze
w tych wypadkach, w których ustawodawca
żąda tego kategorycznie ($. 91 p. p.), dalej
w wypadkach, gdy posądzonego należy uwię
zić na czas trwania śledztwa z przyczyn wy
mienionych w §. 175 cyf. 2, 5, 4 pk., wresz
cie, jeżeli wdrożono postępowanie karne prze
ciw publicznemu funkcyonaryuszowi o taki
czyn karygodny, który wykluczałby go w
razie zasądzenia od dalszego pelnienia jego
urzędu.
Zresztą Izby radne kontrolują szczegó
łowo w każdym wypadku tok śledztwa wstę
pnego.
Najwięcej może uchylają się od kon
troli Izby radnej śledztwa sądom powiato
wym przekazane, nie wyłączając tych wy
padków, w których konieczność aresztu śled
czego orzeczono. Głównym tego powodem
jest okoliczność, iż ludność wiejska ułatwia
1 sama przyspiesza śledztwo przez złożenie
szczegółowego przyznania, i zwyczajnie ani
przeciw zarządzeniu śledztwa wstępnego, ani
nawet przeciw orzeczeniu zawieszającemu
areszt śledczy nie reaguje. Ponieważ ilość
śledztw poruczonych jest minimalna, a są
dom powiatowym samym zależy wielce na
najspieszniejszem ukończeniu każdego sledz
twa, o którego stanie co miesiąca muszą pi
semnie zdawać sprawę Izbie radnej i na po
zbyciu się aresztanta, przeto wyłom w kon
troli spraw poruczonych przez Izbę radną
jest prawie bez znaczenia.
Dzisiejsze faktyczne stanowisko obroń
cy karnego w postępowaniu wstępnem zgo
dne jest z intencyą ustawodawcy. Ma on te
same niemal prawa, co oskarżyciel. Nawet
na wglądanie w akta, sąd dozwala z reguły
obrońcy, do którego ma zaufanie.
Motywowanie wniosków prokuratora na
rozciągnięcie aresztu śledczego uważa mowca
zą zbyteczne, gdyż wnioski te muszą najczę
ściej opierać się na motywach, zawartych
w doniesieniach, wystosowanych do proku
ratoryi.
O ile nie chodzi o przytrzymanie we
dle $ 175 1 p. k. i o ile w innej drodze
nie zostanie uchylone podejrzenie, przema
wiające za uwięzieniem z cyfr 2, 8 i 4 $
175 p. k. musi prokurator polegać na do
niesieniu władzy bezpieczeństwa. Tak un, jak
i sędzia śledczy muszą z samego doniesienia
nabyć wewnętrznego przekonania, iż areszt
jest konieczny albo pożądany.
O nadużywaniu przepisów o areszcie
śledczym niema mowy. Jeżeli zaś niekiedy
się zdarza, że areszt śledczy zawieszono bez
potrzeby, to winna temu omylność ludzka.
Rozmyślnie chyba nikt nie igra wolnością
ludzką. Zamiar terroryzowania posądzonych
za pośrednictwem aresztu śledczego, lub za
wieszenie aresztu śledczego w miejsce isto
tnej kary uważałby mowca za rzecz niego
dną uczciwego człowieka. Takimi środkami
ani sąd, ani prokurator się nie posługują.
Stosunek, jaki się wyrobił między sę
dzią śledczym a prokuratorem odpowiada za
miarom ustawodawcy. Przekonanie, jakoby
sędzia śledezy dla jakichś widoków karyery
80)
A LITERATURY ZAGRAMDŹNAJ,
D
JAPONIA DZISIEJSZA.
KE
(Z NOTATEK PODRÓŻNIKA).
ma
(Ciąg dalszy).
Dotychczas co roku, 7 lipca, odbywa
się uroczystość spotkania „gwiazdy męskiej,
uprawiającej ziemię i gwiazdy żeńskiej, któ
ra przędzie i tka“.
Biorąc w ten sposób szeroki udział w
życiu ekonomicznem rodziny, a nawet kraju,
kobieta z ludu może bezwątpienia osiągnąć
większą niezależność niż kobieta ze sfer
szlacheckich i bogatych. Ale nędza zmuszała
także mężczyzn z ludu do zaprzedawania
swych córek, które przez poszanowanie wła
dzy ojcowskiej były zmuszone oddać się na
hańbę prostytucji.
Od tego czasu, od lat trzydziestu pię
ciu, wiele rzeczy zmieniło się w Japonii:
ale czy polepszyły się także warunki bytu
kobiety? Z rozmów, jakie się wszczyna na
ten temat, nie bardzo można w to wierzyć.
Pewien młodzieniec z dobrej rodziny, bar
dzo dobrze wychowany, oświadczył z całym
PAC
szedl z reguły na rękę prokuratorowi, jest
zupelnie błędne.
Wreszcie oświadcza się mowca przeciw
wyodrębnieniu stanu prokuratorskiego. Rze
kome „zgorzknienie* i „pesymizm“, jakie u
rzędnik sędziowski ma wynosić ze służby w
prokuraioryi, jest fantazyą. Przepisy proce
su, objęte pierwszym działem pytań, zada
nych ankiecie, nie są tedy wadliwe. Inteli
gentny ogół nie żąda bynajmniej ich zmia
ny, chociaż ten sam ogół do niedawna wal
czył jeszcze zacięcie o zmianę procesu cy
wilnego, gdyż tam była ona konieczną. —
Chodzi tylko o to, by zastosowanie prakty
czne ustawy odpowiadało szezytnym inten
cyoim ustawodawcy. W tym względzie zano
tować należy miły objaw, iż postęp jest z
każdym rokiem widoczniejszy; w praktyce
zbliżamy się coraz bardziej do tego ideału,
który przyświecał ustawodawcy.
Delegacye
(Posiedzenie komisyt budżetowej Delegacyt
austryachiej).
(Telegram).
Budapeszt, 19 maja. Pan Minister
wojny generał Pitreich w dalszym ciągu
swej mowy, w której uzasadniał konieczność
nadzwyczajnych kredytów wojsko
wych powiedział: Nabycie nowych dział,
przeprowadzenie nowego zbrojenia dla woj
ska 1 marynarki wymagać będzie razem okrą
gło sumy czterystu milionów koron, które
stopniowo będą wydawane. Przy tej sposo
bności wspomina P. Minister także, że z po
wodu rewizyi ustawy wojskowej będzie nie
odzownym jednorazowy większy wydatek.
Sprawa ta nie jest zupełnie dojrzałą, wyda
tek ten jednak możnaby już wciągnąć do
operacyi finansowej, która w swoim czasie
będzie przedsięwziętą. Wydatek ten oceniają
koła zawodowe mniej więcej na 50 milionów
koron. Następnie przedstawiał P. Minister
obszernie postępy i zmiany w technice woj
skowej i fortyfikacyjnej, które zaszły w ciągu
ostatnich lat.
Główne sumy żądanych kredytów woj
skowych potrzebne są najpierw na rychłe
nabycie wstawionej już do ceztraordinarium
broni repetierowskiej, utworzenie zapasu ka
rabinów repetierowskich, nabycie takichże
pistoletów w miejsce rewolwerów, mode! 70;
powtóre na zapasy amunicyi dla ciężkiej
artyłeryi, których nabycie dotychczas nie
było możliwe. Koszt dział stanowi główną
część obecnych wydatków. Dalej idzie do
prowadzenie do skutku nabycia wstawionych
już do cztraordinariwm zapasów prochu bez
dymnego dla ciężkiej artyleryi ; urządzenie
wstawionych już do extraordinarium zakła
dów oświetlenia. Dalej potrzebny jest ten
kredyt na polne koleje i lokomotywy, na ta
bor automobilowy, przyspieszenie tempa na
bywania namiotów przenośnych, na telegraf,
prowianty, ulepszenie fortyfikacyj, nabycie
materyału dla oddziałów Sanitarnych i pio
nierów. A więc są to wydatki, które już były
wstawione w ezżraordinarium, lecz raty na
powyższe cele były tak małe, że przepro
wadzenie tego planu wymaga nadzwyczaj
spokojem, „że korzenie rzepy są dla męż
czyzn, a dla kobiet ich liście są aż nadto
dobrem pożywieniem“. Sekretarz wójtostwa
pewnej wioski rybackiej jest po prostu obu
rzony, usłyszawszy, iż w Europie dama zwy
kle podaje rękę pierwsza, jako istota wyż
sza Niedawno jeszcze grupa uczonych ja
pońskich, odpowiadając na kilka krytyk za
chodnich, spożytkowała na nowo stare za
sady: „Karność kobiet w obec mężczyzn jest
ogromnie mądrym zwyczajem. Myśleć ina
czej, znaczy to samo co przyswoić sobie
przesądy europejskie. Przewaga mężczyzny
nad kobietą, jest wielkiem prawem nieba i
ziemi. Zapoznać to prawo i chcieć zmienić
ten zwyczaj, jako barbarzyński, było by naj
większą niedorzecznością*. A
Jakież miejsce zajmuje młoda dzie
wczyna w społeczeństwie, czy lepsze niż ko
bieta? Już same jej urodziny są dla rodzi
ny zawodem. Japończyk mówi nieraz: „Mam
tylu a tylu chłopeów, a tyle a tyle zawo
dów“. Bo też dziewczyna nie utrwala ro
dzinnego nazwiska: przeznaczona na to, aby
pójść do innego domu, jest w ognisku do
mowem na pół obca. To też absolutyzm ro
dziców cięży na niej srożej niż na chłop
cach. Rozporządzają nią całkowicie w naj
ważniejszym wypadku jej życia, to znaczy
w wydaniu za mąż. Ojciec wie, że utraci
całkowitą swoją władzę nad nią: kobieta
zamężna winna posłuszeństwo mężowi i ro
dzicom męża w pierwszym rzędzie, przed
własnemi rodzicami.
Według dzisiejszych przepisów praw
nych, syn nawet nie może się żenić bez po
zwolenia ojca przed ukończeniem lat trzy
mPmH-—--------->6>>)>bLoLŚ Lr ____ > O
nego kredytu. Chodzi o rzeczy, jak z po
wyższego widać, —które w razie niebezpie
czeństwa nie mogłyby być w czas nabyte.
Wynika z tego zarazem, że kredyt powyższy
nie jest zawisły od sytuacyi politycznej, lecz
odpowiada raczej potrzebom wojska i nie
daje powodu do jakichkolwiek obaw.
Zabrał głos del. Kramarz i oświad
czył, że bliższe omówienie kredytów wojsko
wych zastrzega sobie aż do czasu, kiedy ko
misya otrzyma wyjaśnienia od austryackie
go Ministra skarbu. Należy jednak już teraz
zażądać od P. Ministra wojny niektórych
wyjaśnień.
D Minister generał Pitreiech zabra
wszy ponownie głos dał obszerne wyjaśnie
nia na postawiony do niego szereg py
tań szczególnie co do obecnego stadyum
najnowszych modeli armat polnych co do
haubie, wreszcie w sprawie kilku pytań na
temat wojny rossyjsko-japońskiej.
Del. Eugeniusz Abrahamowicz za
znaczył, że Ministerstwo wojny uzasadniając
żądanie kolosalnych sum na cele wojskowe
słusznie podniosło, iż z góry trzeba w in
teresie przemysłu wiedzieć, jakie dostawy
będą rozdane. Jest to zupełnie słusznem, ale
należałoby także uwzględnić rolnictwo, któ
re jest również silnym czynnikiem podatko
wym i zasługuje na uwzględnienie. Co się
tyczy. przemysłu galicyjskiego to w dostawach
obecnych będzie musiał on ustąpić miejsca
przemysłowi krajów zachodnich; Galicya bo
wiem nie może wyrabiać rur armatnich, ani
części składowych amunicyi; natomiast jest
w stanie dostawiać lawety, wozy taborowe,
uprząż i wyroby siodlarskie. Mowca przeto
prosi, ażeby wyrób tych przedmiotów oddano
przemysłowi gulicyjskiemu.
Na wniosek del. Pergelta omawia
no dalej czćraordinarium z wyjątkiem no
wych kredytów wojskowych, poczem P. Mi
nister wojny wyjaśniał wszystkie tytuły eztra
ordinarium z wyjątkiem nowych żądań i po
siedzenie odroczono do godziny 3 po połu
dniu.
Na popołudniowem posiedze
niu obradowano dalej nad nadzwyczaj
nym budżetem wojskowym. Po spra
wozdawcy Popowskim del. Kramarz w
ostry sposób krytykował wniesienie żądań
nowych na wojsko. Zdaje się — powiedział
on — że w ubiegłych latach popełniano
wiele zaniedbań, które mogą w ludności o
słabić wiarę w zdolność obrony AustroWę
gier. Mowca zapytuje się, kto winien jest
tych zaniedbań i kogo należy za to pocia
gnąć co odpowiedzialności? W całej tej
sprawie jest również charakterystyczne zna
mię polityki austryackiej: tajemniczość i brak
szczerości. Również potępić jak najostrzej
wypada sposób, w jaki wprowadza się w
błąd opinię publiczną co do wysokości żą
danego kredytu przez tak zwane refiundowa
nie. Dalsze uwagi mowca zastrzega sobie po
wysłuchaniu wyjaśnień austryackiego Mini
stra skarbu.
Del. Schustersie powiedział, że wy
wody P. Ministra wojny ze stanowiska fa
chowego zupełnie go przekonały. Chodzi je
dnakże jeszcze o stronę finansową, ekono
miczną i polityczną, nad któremi bliżej się
jeszcze zastanowić wypada. Mowca sądzi, ża
byłoby o wiele lepiej, gdyby Zarząd wojsko
wy od razu powiedział ile zamierza w ogóle
zażądać celem zapewnienia mocarstwowego
stym lub szesnastym roku życia, nie może
wyjść za mąż bez woli rodziców. Małżeń
stwo z miłości prawie że nie istnieje w Ja
ponii, są tylko małżeństwa przymusowe. Oj|
ciec, a w razie, gdy on już nie żyje, brat
lub stryj, wybiera dla młodej dziewczyny
męża; pozwalają jej zobaczyć raz jeden, na
małą chwileczkę, tego, który odtąd będzie
władcą jej życia: obowiązkiem jej tylko jest
powiedzieć: tak. Mniejsza o to, że nowy jej
pan i władca dlatego tylko ma nim zostać,
że jest przyjacielem jej ojca, brata lub
stryja — jeżeli nie jednym z towarzyszów
wesolych zabaw w Yochiwara.
Yochiwara jest w Tokio dzielnicą
wesołych gejsz i tam najlepiej można się
przekonać, jak nędznem jest stanowisko mło
dej Japonki.
Wyobraźmy sobie miasto w mieście,
otoczone murami i fosami, do którego weho
dzi się przez wielkie arkadowe bramy: je
dna z nich tylko otwartą jest w nocy, a
przy niej rośnie blada i nikła wierzba, opie
wala przez poetów. Zaledwie minąwszy bra
mę, widzimy iluminacyę, jakby miasto ob
chodziło jaką uroczystość: z każdej strony
alei czystych 1 szerokich, rozciąga się po
dwójna i potrójna perspektywa wielkich
białych latarni, gdzieniegdzie płonie gaz, a
na aksamitnem niebie, na którem gwiazdy
połyskują jak dyamenty, wystrzelają błęki
tne płomyki świateł elektrycznych. Obszerne
miasto, rozciągające się w około ze swojemi
ciasnemi i krętemi uliczkami i niskimi
domkami, u drzwi których tu i owdzie drży
słabe światełko wśród pustki i ciemności —
to miasto uczciwych ludzi, wyglądające jak
dziestu, tembardziej więc córka, w piętna| by właśnie to była podejrzana dzielnica.
stanowiska Monarchii. Taka otwartość PJ
laby w interesie ogółu. `
Del. Pergelt również zastrzegł sob
dalsze wywody po wyjaśnieniach P. Min"
stra skarbu i tak samo jak poprzedni m
wer wytykał brak szczerości w postępów”
niu Zarządu wojskowego.
Del. Dobernigg oświadczył, że tajć
mniczość z jaką wniesiono nowe kredyt
wojskowe była tak wielką, że niewiedziś
ły o nich nawet osoby kierujące w Deleg
cyach. Dezygnowany prezes Delegacyi, ]
się zdaje również nie został uznany za ët
dnego, ażeby go wtajemniczono w te spó
wy, inaczej bowiem przemówienie jego pi
otwarciu Delegacyi byłoby niezrozumiałe
To postępowanie Rządu nie odpowiada $*
dności parlamentu, to też mowca oświadc?
że będzie głosował przeciw przedłożeniu,
Del. Tollinger wyraził zdanie,
takie nagłe żądanie wielkich kredytów b
dzi obawę, iż w razie wypowiedzenia woja
mogłaby się Monarchia okazać nieprzygot
wang.
Del. Stuergkh uważa sposób, w j“
ki wniesiono przedłożenie za błędne i d
maga się wymienienia jakich jeszcze sui
Zarząd wojskowy na ten cel zażąda. i
Del. br. Dzieduszycki dziękuje M
nistrowi wojny za otwarte przyznanie, Í
kredyty, jakich żąda w tym roku, nie säi
nowią całości, i że dalsze żądania po nic!
nastąpią. Zawsze bowiem wiedzieć lepiej cd
łą chociaż nieprzyjemną prawdę; zreszłł
nikt nie może przewidzieć do jakich jeszcz
kroków będzie zmuszonym Zarząd wojskowi
w skutek ciągłych udoskonaleń technicznych
Woerth i Sedan poouczają, że, gdyby Francy’
przed rokiem 1870 nie była się dała odstra
szyć od reorganizacyi swej armii zwiększo!
nymi kosztami nie byłaby poniosła wkrótj
ce potem takiej klęski. Naodwrót Anglis|
przez reorganizacyę swej floty w roku 1880
zapewniła swe stanowisko mocarstwowe. Tak
samo Austro Węgry bez odpowiedniej alt
zbrojnej rozpadłyby się rychło, przestałybj”
być pożądanem sojusznikiem a ich niezawij
słość nie trwałaby długo. Z tego stanowi
ska też Polacy jak zawsze będą głosować 26
powiększeniem środków wojennych. Na je
dno przytem trzeba jednakże mieć baczeiiji
a to, by ludność była w stanie podołać tyw
żądaniom. Mowea przeto zapytuje P. Mini
stra skarbu, w jaki sposób skarb austryacki
zamyśla znaleźć na to pieniądze i ezy nie
zachwieje to zaufania do finansów austrya*
cekich.
F. Minister wojny gen. Pitreich de:
wał wyjaśnienia co do pogotowia wojenne”
go i co do szczegółów przedłożenia, wres/
cie wyjaśnienia techniczne, uznał je jednak”
że za ściśle poufne.
Następnie obrady przerwano a dalszf
ich ciąg nastąpi dopiero w przyszłym tygo
dniu po wyjaśnieniach austryackiego Mini
stra skarbu. Z kolei komisya przystąpiła dą
dyskusyi nad budżetem wspólnegł
Ministerstwa skarbu i najwyższej
Izby obrachunkowej. Zawarte w tym
budżecie pozycye przyjęto bez dyskusyi, po”
czem posiedzenie zamknięto. `
Następne we czwartek przed południem:
Na porządku dziennym ordinarium mary“
narki wojennej. |
Domy najpiękniej ozdobione, najwy |
sze, najładniejsze, całe z kamienia, szezelnie |
pozamykane, mają pozór szanownych, sta
rych pałaców rodzinnych. Ale większa ich
część mieści w parterze, rodzaj sklepów, od“
dzielonych od ulicy tylko kratą bambusowó
a za tą kratą, w hierałycznej sztywnośći
swoich sukien purpurowych zezłotem, okry?
wających je od stóp do glowy, nieruchome
poważne jak bożki, z twarzą umalowaną na
biało, z ciężkiemi szpilkami złotemi w czar
nych splotach włosów, kobiety młode siedzą
prosto, przykucnięte na ziemi. Mają pozóć
czystych dziewic, zrezygnowanych, uprzejć
mych i niewinnych; zaledwie od czasu dO
czasu na ich ustach, umalowanych na eer
wono, pojawia się tajemniczy pół uśmiech
Najśmielsze z nich, wyciągają z szerokich
rękawów bogatych swoich kimono malutkie
fajeczki miedziane, które zapalają najspokoj”.
niej od braseros stojących przed każdą, *
wtedy, w oślepiającej powodzi światła z ust.
ich karminowych wychodzą kłęby lekkiego:
błękitnawego dymu. jak z kadzielnie prze
ołtarzem bożków.
Ludzie tłoczą się w alejach, skupiaj®
się przy kratach drewnianych; mężczyźnk
kobiety, młode dziewczęta, dzieci, jest t0
zwykła przechadzka rodzinna: cały ten tłum
płynie tam i napowrót, rozdzielany chwila
mi przez policyantów stojących nieruchom?
i bez nawoływania ustępuje z drogi prze
stróżami nocnymi od pożarów, którzy prze”
chodzą szybkim krokiem, mełancholijnie dzw0”
niac dzwonkami.
(Ciąg dalszy nastąpi).
|
II
Polityka zagraniczna Włoch.
(Telegram).
Rzym, 19 maja. Minister spraw za
$tanicznych Tittoni, odpo siadając w Izbie
eputowanych na szereg pytań, odnoszących
Się do polityki zagranicznej Włoch, podniósł
Między innymi, te zjazd w Abbazii z hr.
ołuchowskim doprowadził do bardzo zado
walających wyników w kwestyi postępo
Wania Austro-Węgier i Włoch na pólwyspie
ałkańskim.
Stosunek tych państw oparty jest na
Wzajemnem zaufaniu. Mowca w ostrych sło
Wach polemizował zwywodami mowców opo
zycyjnych, rozstrząsających politykę bałkań
Ska i nazwał blędnemi pogłoski, szerzone w
prasie, jakoby zamierzoną była okupacya
austro-wegierska na półwyspie bałkańskim.
Austro-Węgry i Włochy nie myślą ani o o
upacyi, ani o jakichś łupach wojennych.
Oba te państwa dążyły lojalnie do utrzyma
nia i utrwalenia status quo, a gdy to oka
zało się niemożliwem, postawiono zasadę au
tonomii narodowości. Wszystko jednakże
wskazuje, że pokój na półwyspie bałkańskim
da się utrzymać i że zamierzone reformy
Się powiodą. — Mowca wspomniał też o
innych ważnych wypadkach, które od ze
Szłego listopada zajmują opinię publiczna we
Włoszech i eałą prasę europejską, a więc o
zbliżeniu się do Anglii, o przyjaznych sto
sunkach z narodem francuskim, o wizycie
Cesarza Wilhelma, wreszcie o wspomnianym
Już zjeżdzie w Abbazii. To, że się żyje w
przyjaźni z tem i owem mocarstwem, nie
znaczy, że z innemi istnieje nieprzyjaźń, a
l w tem niema żadnej sprzeczności, że
Włochy zawarłszy sojusz z jednem mocar
Stwem utrzymują przyjazne stosunki z in
nemi. W ten tylko bowiem sposób można
Zapewnić sobie trwałość pokoju. Należy je
dnak pamiętać o przestrodze, jaką dał one
go czasu reprezentant francuskiej demokra
pri, demokratom włoskim, że sympatye zwra
pain się tylko ku silnym, od słabych nicze
go się spodziewać nie można. (Zywe oklaski).
Po ministrze przemawiało jeszcze kilku
deputowanych. Między innymi dep. Salli
omawiał protest Watykanu przeciw wizycie
. Loubeta w Rzymie i żądał, by sprzymie
rzeńcy Włoch podobnych protestów, zwró
tonych przeciw nietykalności państwa wło
skiego, nie przyjmowali.
Na tem dyskusyę ogólną zamknięto.
WOJNA
rossyjsko -japońska.
W politycznych i wojskowych kołach
paryskich twierdzą, że mniemanie, jakoby
sytuacya Rossyan na Dalekim Wschodzie
była krytyczną, — trąci przesadą. Poważną
jest ona niezawodnie, ale jedno wielkie zwy
cięstwo —a spodziewać go się należy, — może
odrazn zatrzeć wrażenie klęsk poniesionych
dotąd. Przypuszczać wypada, że generał Ku
ropatkin poczuje się dość silnym, aby w dro
dze do Mukdenu wydźć na przestrzeni po
między tem miastem, a Liaojang bitwę Ja
pończykom. Gdyby zaś nawet ta nadzieja
zawiodła, to zawsze jeszcze nie można twier
dzić, jakoby Japonia miała zapewnione zwy
cięstwo. Dowodziłoby to jedynie, że mobili
zacya wojsk rossyjskich uiknęla zrazu na
przejściowych trudnościach i że transman
dżurska kolej nie zdołała, jak to pierwotnie
zapowiadano, przewozić dzieanie po 2000
wojska. Wedle wszelkich pozorów nie ma
obecnie Kuropatkin nawet 150.000 żołnierzy
pod swą komendą. Tem się tlómaczy ów apel
do cierpliwości, z jakim wspomniany wódz
pospieszył na pole walki, zapowiadając, że
przed wrześniem trudno spodziewać się ja
kiejś stanowczej rozprawy. Jeżeli osaczony
Port Arthura zdoła utrzymać się do tej pory
i jeśli Kuropatkin potrafi uchować swą ar
mię od zagłady, to nie może ulegać wątpli
wości, że nagromadzenie dostatecznych po
siłków i przybycie floty bałtyekiej przechyli
szanse na stronę Boss, l
Z Paryża donoszą, iż wiadomość, ja
koby cesarz Mikołaj lI zamierzał w ciągu
lata udać się na plac boju, nie zyskała do
tej pory potwierdzenia. W kołach dobrze po
informowanych uważają wiadomość tę jako
mało prawdopodobną.
X X
(Telegramy odebrane dzisiaj w mocy).
Londyn. Biuro Reutera donosi: We
dle doniesienia z Petersburga generał Za
zulicz został odwołany z komendy, drugiej
dywizyi syberyjskiej. Następcą jego będzie
generał baron Keller, który przed nieda
wnym czasem opuścił urząd gubernatora Je
katerynosławia, ażeby udać się na teren
wojny.
Petersburg. Possyjska dAgencya Tel.
oświadcza w sprawie doniesienia Biura Reu
tera o odwołaniu generała Zazulicza i mia
nowaniu w jego miejsce gen. Kellera, że
według prywatnych doniesień wiadomość ta
być może, że jest prawdziwa, jednakże do
tychezas niema oficyalnego jej potwierdzenia.
Londyn. Z Niuczwangu otrzymano
depeszę z dnia 17 maja z doniesieniem, że
3
Japońska dywizya pod ochroną dział
z japońskich okrętów wylądowała w
Kaiczu i maszerujew kierunku Niu
czwangu.
Londyn. Dzienniki tutejsze donoszą,
że armia japońska znajduje się już w od
daleniu tylko 15 mil od Hajczeng. Niektóre
dzienniki sądzą, że około 120.000 wojska ja
pońskiego maszeruje ku Mukdenowi, aby
zaatakować Kuropatkina. Dzienniki dowia
dują się równocześnie, że marsz Japończy
ków jest bardzo utrudniony w skutek de
SZEZÓW.
Niuczwang jest zupełnie opróżniony
przez Rossyan; pozostali tam jedynie urzę
dnicy administracyjni.
Tokio. Biuro Reutera donosi: Druga
armia japońska przerwała połączenie kolejo
we na północ od Port,Arthura w dniach od
15 do 17 b. m. w pięciu miejscach, przy
czem 146 Japończyków utraciło życie.
Czifu. Japończycy stoczyli w ponie
działck walkę z rossyjską załogą w Kaiezon
na wybrzeżu w odległości 23 mil na połu
dnie od Niuczwangu i spędzili Rossyan z ich
stanowisk. Rozlepione w Niuczwangu i oko
licy odezwy z podpisem szefa sztabu gene
ralnego japońskiego wzywają Chińczyków do
utrzymania porządku, jakoteż do przygoto
wania zapasów i wozów transportowych, za
które Japończycy będą gotówką płacili. Mały
oddział rossyjski, który pozostał w Niuczwanę,
gotów jest w razie zbliżenia się nieprzyja
ciela do opuszezenia miasta. Na kanonierce
„Siwucz* nagromadzono naftę i inne mate
ryały palne, ażeby okręt w razie potrzeby
podpalić.
Petersburg. Zarówno urzędowe, jak
prywatne doniesienia z teatru wojny coraz
częściej notują wypadki wrogiego zachowa
nia się ludności chińskiej w obec Rossyan.
Pekin. Rząd japoński wezwał za po
średnietwem swego posła chiński urząd spraw
zagranieznych, aby Chiny ściśle zachowy
wały neutralność. Imieniem tego urzędu ks.
Czing odpowiedział, że Chiny są zdecydowa
ne zachować neutralność i że rząd wydał
już odpowiednie rozporządzenia wszystkim
wicekrólom i gubernatorom w prowineyach
północnych.
Podróż cara, Mikołaja.
RO
Krzemieńczuga. Wczoraj o godzinie
9 minut 30 rano przybył tutaj car powitany
na dworcu przez władze, ziemstwo, ludność
miejscową i wiejską. Miasto było udekoro
wane. (ar udał się na pole ćwiczeń wojsko
wych, gdzie odbył rewię wojsk udających
się do Azyi wschodniej. O godzinie 10 mi
nut 30 car odjechał do Połtawy.
Połtawa. Car przybył tu wczoraj po
południu i odbył rewię odchodzących do
Azyi wschodniej dwóch pułków artyleryi,
przyczem wygłosił mowę, w której wyraził
przekonanie, że armia utrzyma dawną swą
sławę. Wieczorem car odjechał,
KRONIKA
Lwów, 19 maja.
— JE. P. Marszałek krajowy Sta
nisław hr. Badeni przybył wczoraj o godzinie 8
rano do gmachu szpitala św. Łazarza w Krako
wie i zwiedzał go bardzo szczegółowo do godz.
1l min. 15 w południe. P. Marszałek zwiedził
pawilon izolacyjny, pawilon chirurgiczny, kan
celarye i magazyny, znajdując wszędzie wzorowy
porządek.
— Z c. k. kolei państwowych.
W okręgu dyrekcpi stanisławowskiej miancwawy
został med. dr. Jan Opolski lekarzem kolejowym
dla I. okręgu sanitarnego w Stanisławowie; ró
wnocześnie uwolniono tamtejszego konsulenta sa
nitarnego dr. Aleksandra Żukowskiego od obo
wiązku niesienia pomocy lekarskiej chorym tegoż
okręgu, który stanowi personal dyrekcyi kolei
państwowych w Stanisławowie, posuwając go
zarazem do I kl. w VII randze służbowej.
Stanisław Edward Kleja przyjęty został jako
asystent budownictwa I kl. i przydzielony do IM
sekeyi konserwacyi we Lwowie, a Mikołaj Bo
jarski jako bezpłatny wolontaryusz do oddziału 7
dyrekcyi w Stanisławowie.
Nakoniec przeniesieni zostali asystenci:
Józef Aksentij z Jamnicy do Bóbrki-Chlebowic,
Włodzimierz Bryk z Bóbrki-Chlebowie do Ja
mnicy, Bronisław Ośniałowski z [II sekcyi kon
serwacyji we Lwowie do oddziału dla budowy i
utrzymania kolei w dyrekcyi w Stanisławowie,
oraz aspirant Emanuel Silberbach z Korszowa
do Kopyczyniee.
— Z Uniwersytetu. P. Adolf Karel
dwojga im. German, rodem z Jarosławia, otrzy
mał na tutejszym Uniwersytecie stopień doktora
wszech nauk lekarskich.
— Otwarcie urzędu pocztowego
w Zakopanem 2. Z dniem 1 czerwca b. r.
wejdzie w życie urząd pocztowy na dworcu ko
lejowym w Zakopanem. Urząd ten zajmować się
będzie tylko przyjmowaniem przesyłek, tudzież
spełniać funkcye pocztowej kasy oszczędności.
— Nowa stacya telegraficzna.
Z dniem 15 b. m. otwartą została kolejowa sta
cya telegraficzna Ohorośnica dla ogólnego ruchu
telegraficznego.
— Dar Polek. Na odlew geniusza zło
żyły na listę Adama Krechowieckiego: pp. Blan
ka Popławska 2 K., Helena Bieńkowska 2 K.,
Tenia, Blańcia i Leońcia Bieńkowskie po 1 K;
razem 7 K.
— Prof. dr. Leon Cyfrowicz, sekre
tarz Uniwersytetu Jagiellońskiego — jak dono
szą pisma krakowskie — uległ onegdaj lekkie
mu porażeniu ciała, Stan zdrowia prof. Oyfro
wicza nie przedstawia niebezpieczeństwa i we
DWA POGLĄDY.
RR A
(Dokończenie).
Virchow utrzymuje, że kolor owłosienia
i skóry zależy od miejscowości. Arystoteles
i Herodot toż samo zrobili spostrzeżenie.
Ohińezycy urodzeni w Kalifornii tracą w dru
giem pokolenin ciemnożółtą cerę, a wyspa
Róunion posiada tę szczególną własność, że
zbledza kolor włosów ; kreolki są tam blon
dynkami.
Podobne zmiany zabarwienia spostrze
żono na zwierzętach i roślinach.
Wzrost podlega również tym samym
wpływom, tylko zamiast szukać przykładów
daleko, autor poprzestaje na tych, które ma
pod ręką, we Francji.
W okolicach o wapiennych pokładach
ludzie są słusznej i silnej budowy ciała, woły
też silne i rosłe. W miejscowościach glin
kowatych, wilgotnych, nieurodzajnych, wzrost
ludzi i bydła obniża się.
W Paryżu ludność dzielnie ubogich jest
drobna i wątła. Niektórzy twierdzą, że on ne
rencontre Jamais des Parisiens de la cim
quietme génération. Do czego, dodajmy na
Wiasem, nie sama nędza się przyczynia.
Wreszcie kształt czaszki, płaski lub wy
dłużony, równie podległy zmianom, jak cały
organizm, nie stanowi niezbitego argumentu
za lub przeciw upośledzenin umysłowemu.
Nzczególniejsze w tej mierze porobili spe
tyaliści spostrzeżenia: Tak naprzykład „le
dolichocephalie*, czyli wyniosłość czaszki,
Mająca znaimionować przyrodzoną wyższość,
żnajduje się głównie u plemion dzikich.
By nie uużyć czytelnika długimi wy
Wodami, wspomnimy tylko, że jednaki wy
Miar kranioskopijny posiadają: Chińczycy
południowi i Holendrzy, plemię Bororo nad
rzegami Amazonki i Normandczycy. Inny
Znów wymiar (82 i 84, 8) jest wspólny Wło
n
chom, Korejczykom, Anamitom, Magyarom,
Lapończykom, Żydom rossyjskim i w ogóle
Francuzom...
Innego przeto nie można ztąd wypro
wadzić wniosku, jak ten, że owe mniemane
dowody niczego nie dowodzą. Natomiast za
znaczyć trzeba, że le poids et la conformation
de la tóte varient et progressent avec linstruc
tion, bo mózg — podobnie, jak wszystkie inne
organa — rozwija się pod wpływem ówi
czenia.
Profesorowie Parchappe i Broca, doktorzy
Lacassagne, Cliquet i inni, pomiarami setek
głów ludzi wykształconych i niewykształco
nych, jednego mniej więcej wieku, przeko
nali się, że u pracujących umysłowo czołowa
część głowy jest więcej rozwiniętą od tyl
nej. Jest to spostrzeżenie wielkiej doniosło
ści, wykazuje bowiem, że pod wpływem
pracy umysłowej narząd mózgowy się rozwi
ja, zwiększa, a wskutek tego czaszka się mo
dyfikuje. Zatem to, co uważano za konieczność
plemienną, za niezwalezone upośledzenie, jest
tylko przypadłością zależną od okoliezności
i — ulegającą przeobrażeniu, poniekąd nawet
dowolnemu.
Czyż nie w naszych oczach wytwarza
się — odbiegając od szczepowego typu — na
ród amerykański Stanów Zjednoczonych, co
raz więcej podobny do dawnych krajowców ?
Sciągły owal twarzy Anglików grubieje,
zwlaszcza w dolnej części i staje się kwa
dratowym (A. Murray. Todds). Pruner Bey
mówi, że już w drugiem pokoleniu, suchą
skórą gliaiastej barwy, sztywnością ściemnia
łych włosów, małą głową, wydłużeniem szyi
i kończyn, słowem zewnętrznemi i wewnętrz
nemi antropologicznemi właściwościami Yan
kesi przypominają Irokezów, a Carpentier
posuwa Się w swych wnioskach aż do twier
dzenia, że l Américain abandonné a lui même
se transformera en peau Rouge.
Albo Negrzy, według rozpowszechnio
nego mniemania calkiem niezdolni do umy
słowego rozwoju, czyż nie okazali zadziwia
jących postępów ? Przed 50 laty Negrzy po
iudniowej Ameryki nie posiadali 100 hekta
właścicieli, w liczbie 180.000 osób, wynosi we
dług jednych półtora miliarda, według dru
gich przeszło eztery miliardy fr. — Przed 50
laty nikt z nich nie umiał czytać; dziś po
łowa umie czytać i pisać. Statystyka podaje
inne ciekawe cyfry: 30.000 nauczycieli, 800
lekarzy, około 450 dzienników i czasopism
przez Negrów dla Negrów pisanych. Posia
dają swych powieściopisarzy, poetów, i ludzi
tak wysokiej kultury, jak filantrop Booker
Washington. Oto bilans pięćdziesięcioletnich
zabiegów plemienia, skazywanego na wieku
iste służebnietwo, woła autor tryumfujaco,
przytoczywszy takie wymowne Świadectwo
na poparcie swej teoryi.
Wreszcie co do Japończyków, o któ
rych Ww danym razie chodzi, możnaż mó
wić o właściwościach plemiennych, gdy
się jeszcze nie nie wie na pewno o ich po
chodzeniu: Są li Mongolskiego, czy też, jak
utrzymują Muller, Whitney i inni, Indo-eu
ropejskiego szczepu? Na domiar zbyt mało
znamy ich dzieje, kulturę, ducha, obyczaj,
byśmy coś stanowczego orzec mogli, stawić
zaś na prędce ryczaltowe horoskopy, jest
rzeczą wielce niebezpieczną. Przypomnijmy
sobie, że encyklopedyści, jak D Alembert i
Diderot, utrzymywali, iż Rossyanie są nie
zdolni do ueywilizowania się na sposób eu
ropejski. Z tego, co jednozgodnie przyznają
podróżnicy, bogdaj, że Japończycy stoją wy
Zei pod niejednym względem od nas Euro
pejczyków. Są trzeżwi, uczciwi, honorowi,
posiadają wielkie poczucie godności osobi
stej i poszanowanie godności drugich, w
obeowaniu są uprzejmi, w trudzie wytrwali, | puszczenia
chwałami o tym narodzie-poecie (peuple
poete). Hitomi utrzymuje, że dramat japoń
ski spółczesny stoi na równi z niemieckim
lub Stanów Zjednoczonych, a Herbert Spen
cer, który się tak gorąco zajmował prze
szłością i przyszłością Japonii, doradzał jej,
by się wystrzegała styczności z Kuropą, jeśli
chce zachować swe rodzime zalety*,
...Rozprawiwszy się w ten sposób z ar
gumentami prof. Richet, zamyka p. Finot
swą odpowiedź kilku słowami rzueonemi
„Starej Europie“ (a może tylko owej rzeszy
pisarskiej, która wojuje frazesami i bałamuci
tłumy); powiada bowiem w jednem miejscu,
że jeśli taki człowiek jak prof. Richet daje
się unieść przesądom, cóż będzie z ludźmi
nie posiadającymi jego wiedzy i humanitar
nych jego zasad. `
„Groza żółtoskóra* jak na ten raz, jest
igraszką słów. Stwarzamy sami sobie rozmaite
zmory: zmora anglo-saksońska, niemiecka,
klerykalna, anty klerykalna, amerykańska,
semieka, wszelkie możliwe, „jakich serce i
dusza zapragną*. Starą Europa zaczyna bre
dzić i dziecinnieć, a co gorsze postępuje
dziecinnie. Oto na dalekim Wschodzie kłębi
się mrowie ludzkie, od 400 do 500 milio
nów głów liczące, prosty rozum radzi nie
zaczepiać go. Gdzie tam! Europa nie tylko
będzie je drażnić, ale mu dostarczy broni
przeciw sobie. Gdy wreszcie mrowie niepo
kojone zaczyna się burzyć, Kuropa krzyczy
w niebogłosy, że jej grozi zaglada od ple
mion żółtych !
„n Fantaisies d'enfants que tout cela, przy
bezzasadne i twierdzenia goło
s ich na drodze umysłowego i nauko| słowne. Nie d Sit Ke ege
Aa dumiew: Tlość książek wyo, zagłady cywilizacji aryjskiej,
wego rozwoju zdumiewa, i080 e WY| lecz prawdopodobnie do wszechświatowego
dawanych rocznie stawia Japonię w pierw| rozwoju na modłę aujiska dozy, 3
szym rzędzie krajów pracujących głową.
Wrażliwi niezmiernie na przyrodę, i
który studyowať przez jakie 109 lat malarza
Hokonsai, powiada, że jest to jeden z naj
oryginalniejszych i najwszechstronniejszych
geniuszów. A. (. Balet, jeden z niewielu
Francuzów, znających gruntownie kraj i ję
rów ziemi, dziś, szacunek dóbr ziemskich | zyk japoński, odzywa się z największemi po
Gazeta Lwowska«, z dnia 20 maja 1904.
WY się pozbyli uprzedzeń, tobyśmy spostrze
M2eją i oļi `
swoich artystów i poetów. K. de Goncourt, (ai:
że ludzkość zmierza do ujednostajnie
nia życia politycznego i społecznego, do
czego się przyczynia ulatwiona komunikacya
i coraz szerzej rozlewająca się oświata”.
W, Zabiełbówna.
dług zapewnień lekarzy, skutki lekkiego ataku | rowanym w okolicę serca, 30-letni urzędnik To
przeminą w krótkim czasie.
— Ze spraw miejskich. Magistrat
m. Lwowa na odbytem wczoraj posiedzeniu po
stanowił zaproponować Radzie miejskiej podwyż
szenie subweneyi gminy m. Lwowa dla kolei
Lwów-Podhajce tylko o 60.000 K., t. j. do łą
4
D
A
warzystwa naftowego, Jerzy S. |
Wezwane pogotowie Towarz. r
przewiozło desperata w stanie groźnym do sana
toryum dr. Weigla, gdzie opatrzono ranę.
Przyczyna zamachu samobójczego nieznana.
W pokoju hotelowym, w którym 2. usiło
cznej kwoty 360.000 K., a to z powodu, że jak | wał dokonać samobójstwa, znaleziono dwie kartki
z jednej strony uwzględnione zostały żądania
Lwowa, tak z drugiej Lwów poniesie uszczerbek,
wskutek utworzenia dworca towarowego i 080
bowego na Zniesieniu po za obrębem akcyzy.
Na wczorajszem posiedzeniu uchwalił ró
wnież magistrat odstąpić komitetowi jarmarku
wyrobów krajowych szereg pawilonów na placu
powystawowym jednakże tylko w tym stanie, w
jakim one są obecnie. Pawilon muzyczny, mocno
porysowany i popękany, zbada najpierw miejska
komisya techniczna, istnieje bowiem uzasadniona
obawa, że pawilon ten może się w razie wię
kszego w nim ruchu zawalić.
— Wiec rodzicielski, zapowiedziany
pierwotnie na d. 29 b. m., odłożono obecnie na
czerwiec.
— Mianowanie. Komitet c. k. galic.
Towarzystwa gospodarskiego nadał posadę inspe
ktora rolniczego p. Bronisławowi Janowskiemu,
I asystentowi stacyi doświadczalnej botaniczno
rolniczej we Lwowie.
— Wystawa projektów. Dziś, we
czwartek w gmachu tutejszej Politechniki (sala
nr. 189) została otwartą staraniem „Związku
studentów architektury" wystawa projektów na
desłanych na konkurs, ogłoszony przez p. W.
Skibniewskiego na przebudowę domu mieszkal
nego na wsi. Wraz z nią połączoną będzie wy
stawa samoistnych prac członków „Związku“,
które w większej ilości zostały zgłoszone przez
antorów. Wystawa potrwa 5 ani — codziennie
od godziny 10 rano do 4 po południu. Wstęp:
dla publiczności 40 h., dla akademików 20 h.
— Zjazd kolegów, którzy w r. 1884
składali egzamin dojrzałości w lwowskiem gi
mnazyum Franciszka Józefa, odbędzie się w dniach
25 i 26 czerwca br Kolegów we Lwowie nie
obecnych upraszamy o zgłoszenie się do jednego
z podpisanych.
Dr. Leonard Stahl, Prokuratorya skarbu;
dr. Jan Rucker, ul. Skarbkowska 7.
— Wpisy do pierwszej klasy pryw. gi
mnazyum żeńskiego w terminie przedwakacyj
nym, odbędą się w dniach 27 i28 czerwca b. r.
od godziny 3—5. Egzamin wstępny do I klasy
dnia 30 czerwca od godz. 8 po południu. Wa
runki przyjęcia: a) Uczenica musi mieć ukoń
czonych 10 lat lub kończyć 10 rək w b. r. ka
lendarzowym; b) musi się poddać egzamirowi
wstępnemu, przy którym wymagania są takie
same, jak w gimaazyach państwowych.
Bliższych wyjaśnień udziela dyrekcya za
kładu (ul. Chorążczyzny 17—19) codziennie (z
wyjątkiem niedziel i świąt) od godz. 4—5 po
południu.
— Wycieczka członków polskiego To
warzystwa przyrodników im. Kopernika do Du
blan odbędzie się w sobotę, 21 b. m. Odjazd
z rogatki Żółkiewskiej o godzinie 2 po południu.
— Siódmy krajowy kurs pożar
nictwa. W dniu 18 b. m. odbyl się egzamin
uczestników siódmego krajowego kursu pożarni
ctwa i zakończenie kursu. Z 20 przyjętych na
kurs kandydatów otrzymali świadectwa uzdol
nienia na instruktorów straży pożarnych: An
druszczyn Teodor z Bóbrki, Dachuij Andrzej z
Żydaczowa, Hozer Aloizy z Bochni, Hupkała
Jan z Radymna, Jakubiec Jędrzej z Zabna, Ko
walski Zygmunt z Kosowa. Kmieć Antoni z
Przemyśla, Matusik W. ze Słotwiay, Ostrowski
K. z Żywca, Pawłowski Franciszek z Rudnika,
Przysiężniak Franciszek z Toni, Paszkiewicz
Klemens z Sanoka, Ruziezka Karol ze Lwowa,
Sobolewski Franciszek z Bohorodczan, Sntorski
Józef z Kalwaryi Zebrzydowskiej, Sroka Józef z
Siemianówki, Sikorski Waleryan z Brodów i Zięt
kiewicz Franciszek z Bochni.
Na tegorocznym kursie pożarnictwa wpro
wadzono już nowe sokolskie rozkazy do ćwiczeń
rzędowych i strażackie ćwiczenia gimnastyczne,
które przeprowadził p. Autoni Durski,
Nauki o pierwszej pomocy w nagłych wy
padkach udzielał dr. Ignacy Lickendorf. Inne
części nauki teoretycznej, jak ustawy, regula
miny, naukę o przyrządach pożarnych, taktykę,
sygnały i t. d. wykładali pp. Antoni Szczer
bowski i Jan Szafrański. — Ówiczenia z przy
rządami pożarnymi i taktyezne przeprowadzili
ściśle według nowych związkowych regulaminów
sierżanci miejskiej straży pożarnej pp. Matu
szewski i Mandel,
Przewodnią myślą całego tegorocznego kur
su pożarnictwa było wyrobienie z uczestników
kursu samodzielnych instruktorów, co też się
komendzie kursu (radcy p. Pawłowi Praunowi
i sekretarzowi Związku p. A. Szczerbowskiemu)
udało.
A Aresztowany pod zarzutem zamor
dowania karła Bazylego Kamińskiego — o czem
w swoim czasie donosiliśmy — mechanik Józef
Sawka, został po zastanowieniu przeciwko niemu
śledztwa sądowego, wypuszczony Obecnie na
wolność.
A Zamach samobójczy. W jednym
z hoteli przy ul. Trybunalskiej usiłował wezoraj
odebrać sobie życie wystrzałem z rewolweru, skie
||
papieru listowego. Na jednej były słowa: „Lolu,
nie nikomu nie mów, tylko przyjedź tu zaraz“ —
na drugiej zaś: „Lemberg 17/V 04. Herr Mac
Garvey ich habe keine Feder*.
A Kronika policyjna. Z zamkniętego
strychu realności przy ul. Sobieszczyzna 6 skra
dziono wczoraj znaczniejszą ilość bielizny zna
czonej literami M. J., T. J., W. J.
Zgubiono: złoty zegarek damski o 38 ko
pertach, wartości 200 K; — kartki zastawnicze
lwowskiego akcyjnego Zakładu zastawniezego
nr. 89.754 i 89.755; — pulares z banknotem
50 K. i kwitem z podpisem Zajączkowski na
160 K.
Z otwartego mieszkania p. J. B, przy ul.
Karola Ludwika 1. 3, skradziono złoty zegarek
damski o 2 kopertach.
— Zjazd gal. konserwatorów i
korespondentów Komisyi centralnej.
W Przemyślu — jak już onegdaj donieśliśmy
odbędzie się w dniu 22 b. m. Zjazd gal. konser
watorów i korespondentów Komisyi centralnej.
Głównym celem Zjazdu jest omówienie i przy
gotowanie reformy opieki nad zabytkami, które
w obecnem ustawodawstwie austryackiem nie
znajdują dostatecznej ochrony i pożądanem by
łoby mianowicie wprowadzenie w życie ustawy
konserwatorskiej. W czasie Zjazdu, który za
równo pod względem ilości uczestników, jak z
uwagi na doniosłość przedmiotu obrad zapo
wiada się nader pomyślnie — wygłoszone będą
następujące referaty: dr. S. Tomkowicza „Refor
ma opicki nad zabytkami“, dr. S. Estreichera
„W sprawie zabytków archiwalnych mniejszych
miast i miasteczek Gäert", p. Leonarda Lepsze
go „Konserwacya obrazów kościelnych*, dr. A.
Czołowskiego „Jak giuą nasze zabytki”, dr. K.
Hadaczka „O skarbie Michałkowskim*. Nadto
projektowane są wycieczki do Krasiczyna, Kry
sowie, Dobromila i Felsztyna.
-Zmarli w ostatuich dniach: w Kra
kowie, Jan Fijałek, były organista w Pogwiado
wie i Niegowici, ojciec rektora Uniwersytetu
lwowskiego ks. prof. dr. Jana Fijałka, przeżyw
szy lat 68.
W Jenie, Ottokar Lorenz, znakomity histo|
ryk niemiecki, profesor Uniwersytetu w Jenie,
w 72 roku życia. Między inneni napiseł „Dzieje
Niemiec w XHY i XIV*, „Źródła do dziejów |
Niemiyc w wiekach średnich", „Wybór PAPIEW
i cesarstwo* i inne.
— Pożar Delatyna. Z Delatyna tele
grafowali ram wczoraj wieczorem: Trzecia część
miasta spalona. Około 2000 osób, przeważnie |
izraelitów bez dachu i chleba. Urzędy ocalały,
prócz budynku zarządu skarbowego, który s
się pastwą płomieni Na szczęście udało się po-;
Żar zlokalizować, |
Prezydyna Namiestnictwa wyasygaowało į
tytułem doraźnej zapomogi kwotę 2000 K. na
rece starosty w Nadwórnie.
— Pożary. We wsi Rzeczycy — jak
donoszą z Uhnowa — zniszczył onegdaj pożar
36 zabudowań gospodarskich.
Z Podkamienia koło Brodów donoszą: W są
siedniej gminie Maliniska zniszczył pożar, pa|
wstały wskutek nieostrożnego bawienia się dzieci
ogniem, 15 gospodarstw. W płomieniach AWR
zło śmierć 8 letvie dziecko gospodarza Skibickie
go. Szkoda, wynosząca około 60.000 K, byia
częściowy ubezpieczoną w krakowskiem Towarz. |
wzaj. ubezpieczeń. j
— Z Buczacza donoszą: Z aj
posiadłości do tutejszej Rady powiatowej wybrani
zostali na 42 głosujących pp: dr. Jan Bołoz |
Antoniewicz, Artur Cieleeki, Władysław Czaj|
kowski, Franciszek Horodyski, Aleksander Ko|
bylański, Władysław Serwatowski, Ludwik Sza|
włowski i Józef Wolgner.
— Obrona krajowych wód mine
ralnych. „Oentruluy Związek galicyjskiego prze;
mysla fabrycznego* odniósł się do wszystkich
Izb i Towarzystw lekarskich z przedstawieniem,
aby lekarze zalecali pacyentom tylko polskie wo
dy mineralne.
— Pomnik Hamsrlinga. Wczoraj |
przed południem w parku miejskim w Grazu
odsłonięto pomnik poety Roberta Iarerlinga. |
— Ucieczka więżnia. Z baraku wię
ziennego w Hutiskn na Morawie zbiegł onegdaj
32 letni więzień Kazimierz Pytel reste Walczak,
skazany wyrokiem sądn obwodowego w Wado|
wicach za zbrodnię kradzieży na 5 lat =
]
I
więzienia.
— Defraudacya. Z Neutry donoszą:
Węgierskie Biuro koresp. donosi, że starszy
urzędnik cesarskich domen w Sasyar.e, Ernest
Kaiser popełnił większą defraudacyę na szkodę
kasy domen i uciekł z rodziną.
— Jubileusz aktora. Wczoraj obcho
dził w Warszawie 25-letni jubileusz swej pracy į
na deskach scenicznych, artysta teatrów warszaw
skich p. Mieczysław F'renkiel.
Produkcya roczna wina wyaosiła tutaj przeciętnie
100.000 hkt. Szkoda wynosi ckoło 2,000.400
lirów.
— Bunt chłopów. Z Foggii telegra
fują: W Cerignola chłopi, którzy domagają się
zaprowadzenia 8-godzinnego dnia pracy, zbunto
wali się i nie chcieli wypuścić z miasta tych
robotników, którzy udawali się do pracy. Od
dział wojska, złożony z 20 żołnierzy, obrzucili
chłopi kamieniami, a niektórzy z nich strzelali
do żołnierzy z rewolwerów. Oficera policyi zra
nili ciężko w głowę, tak, że krwią zalany padł
nieprzytomny na ziemię. Wojsko, widząc się oto
czonem ze wszystkich stron, dało ognia Dwóch
chłopów padło trupem na miejseu, S jest ranio
nych. Do Gerignoli wysłano silne oddziały wojska.
— Okradziony pałac królewski.
Z Londynu telegrafują: Wczoraj rano został okra
dziony pałace królewski w Aldershot, w którym
rezydują od miesiąca ks. Aleksander Teck z ks.
Alicya. Sprawcy nie wykryto dotychczas, sądzą
jednak, iż kradzieży depuścili się żołnierze, sto
jący na straży po korytarzach. Szkoda ma być
znaczna.
— Na międzynarodowy kongres prasy
w St. Lonis zgłosiło się 3000 dziennikarzy, mię
dzy tymi 250 z Europy. Kongres otworzy w
imieniu prezydenta Roosevelta sekretarz stanu
Hay.
— Katastrofa na rzece. Z St. Louis
nadchodzi wiadomość o katastrofie, jaka zdarzyła
się na rzecz Mississipi. Pasażerowie łodzi, kur
sujących po rzece zwiedzali krążownik „Nash
ville“, przyczem pokład górny skutkiem przecią
żenia runął i 80 osób spadło na pokład dolny. |
Większość z nich edniosła rany, niektórzy nawet
śmiertelne.
— Fałszerze dokumentów. Z No|
wego Jorku donoszą: W sferach politycznych ij
finansowych obudziło sensacyę odkrycie zorgani
zowanej bandy fałszerzy dokumentów urzędowych,
głównie certyfikatów naturalizacyi amerykańskiej,
Na razie stwierdzono, iż pewna grupa małych
bankierów agentów wydrukowała 6000 egzem
plarzy certyfikatów przynależności, które sprzeda
wała po wysoķich cenach.
bipzspnrzbn en np
SIT HieraCZO-2PIYSIYCZNE,
Z teatru. Próby z
wieza są w pełnym toku.
ście autor, który wczsraj przybył z Krakowa.
Z końcea czwartego titu unieżącyia do naj
bardziej efektownych sc'uicznie mori -ntów akeyi,
odśpiewa kwartet psalm wzięty z. „Psałterza
krakowskiego", Gomułki będącego wspaniałym
zabytkiem muzyki kościelnej z XVI. wieku.
„Podrzutka* Szukie
Kieruję niemi osobi
Repertuar teatru miejskiego
we Lwowie.
Dziś we czwartek po raz pierwszy (nowość)
„Podrzutek*, tragedya w 4 aktach Macieja Szu
kiewioza, osnuta na tle „Pamiątek pana Sewe
ryua Soplicy* (odznaczona na konkursie drama
tycznym Wydziału krajowego),
W piątek po raz pierwszy (nowość) „We
neeya w Paryżu“ czyli „Podróż p. Dunanan,
ojca i syna“, operetka w 8 aktach (4 obrazach) |
Siradina i Moineaux; muzyka J. Offenbacha,
przekłzd W. Rapackiego syna.
W sobotę po raz cewarty „Madej zbój*,
baśń dramatyczna w 4 aktach z epilogiem, Ka
rola Mettauscha; ilustrowana muzyką Fr. Stom
kowskiego, (nagrodzona na konkursie dramaty
cznym Wydziału kraj.)
W niedzielą o godzinie pól do 4 po pol.
(na dochód Tow. wzaj. pomocy artystów sceny
lwowskiej) po raz trzeci eeng", komedya w 8
aktach Krzywoszewskiego.
Rozpocznie po raz drugi „Zlodziej”*, ko
medya w 1 akcie Okt. Mirbeau.
W niedzielę o godzinie pół do 8 wieczo
| rem po raz drugi (nowość) „Wenecya w Pary
ża” ezyli „Podróż panów Dunanan ojca i syna“,
operetka w 3 aktach (%4 obrazach) Siradina i
Moincaux; muzyka J. Offunoacha.
W poniedzialek o godzinie pół do 4 po
południu po raz 33 „Posłaniec Nr. 6666“, ope
retka w 8 aktach m prologi-m, O. M, Ziehrera.
An mer e remm
= d
Rada miasta Lwowa.
(Posiedzenie z dnia 18 maja).
Wczorajsze posiedzenie Rady otworzył
wiceprezydent miasta p. Michalski o go
dzinie 7:15 wieczorem.
Przed przystąpieniem do porządku dzie n
nego zabierali głos dla postawienia wnio
sków do regulaminowego traktowania radni
pp. Chołodecki i Czarneeki. Pierw
szy domagał się urządzenia poideł dia zwie
rząt przy studniach i hydrantach publicz
ulie 1 chodników przez dozorców kamienie,
: młyna, w celu zniżenia zbyt wysokich cen
` pieczywa.
i Z porządku dziennego po wybraniu do
komisyi, mającej zbadać stosunki finansowo
urzędników magistratu pp.: dr. Gerstmana,
dr. Lisiewicza i Neumana, referował p. Śli
wiński rekurs prof. Jaegermana w spra
| ogrodzenia spornego gruntu pod Wyso
kim Zamkiem.
Po dłuższej na ten temat dyskusyi, u
chwalono ostatecznie polecić p. Jaegerma
nowi przedłożenie nowych planów ogro
1 dzenia.
| Z kolei uchwaliła Rada wypłacić p.
Toni Steinbergowej, której 7-letnią córkę
przejechała w dniu 9 maja 1902 fura miej
ska ze śmieciem, kwotę 607, koron tytułem
zwrotu kosztów leczenia i pogrzebu dziecka.
| W dalszym ciągu uchwaliła jeszeze Ra
| da: podwyższyć relutum na mieszkanie dla
| wikarego przy cerkwi św. Parascewii; nadać
zasiłek w kwocie 100 koron z fundacyi Jana
Franka, przeznaczonej dla nowożeńców, cze
ladnikowi introligatorskiemu Wincentemu Ku
| liezkiewiczowi, oraz oddać dostawę płyt cho
| dników gminie m. Trembowli.
Na tem o godzinie 8:30 zamknął wice
| prezydent p. Michalski posiedzenie ja
| wne, zarządzając tajne.
j Na posiedzeniu tajnem spensyonowano
| komisarza manipulacyjnego p. Wiedenia i
| wożnego magistratu Bazylego Denego, oraz
nadano obywatelstwo m. Lwowa czterem ra
i daym miejskim pp.: Ciechulskiemu, Neuma
| nowi, Riedlowi i Wczelakowi.
Jak się dowiadujemy, na posiedzeniu
E toczyła się również poufna dyskusya w
| sprawie wykupna tramwayu konnego.
f
GOSPODARSTWO I HANDEL
Nowe przystanki kolejowe. Z dniem
1 maja r. b. otwartym został przystanek
Anzbach położony w obrębie c. k. Dyrekeyi
kolei państw: w Wiedniu pomiędzy sta
cyami Rekawinkel i Neulengbach w km.
84.800 dla ruchu osobowego i pakunko
wego. — Równocześnie zmieniono nazwę do
tychczasowego przystanku Anzbach położo
nego na wspomnianej linii na Anzbach
Hofstadt.
| W tym samym terminie oddanym zo
| stať dla ruchu osobowego i pakunkowego
! przystanek Domyslice połeżony w obręlie
le. k. Dyrekcyi ruchu w Pilznie na szlaku
| Wiedeń-Eger pomiędzy stacyami Blowitz i
r
| Nezwestitz.
| „Zmiana nazw stacyj kolejowych.
‘Z dniem 1 maja b. r. zostala nazwa stacji
| Stohl-Karlsdorf i Klein-Mohrau polożonych
(w obrębie c. k. Dyrekcyi ruchu w Ołomuń
cu na szlaku Rómerstadt Kriegsdorf zmie
SC na Gross-Stohl i KI. Mohrau-Karls
orf.
Wiedeń, 19 maja. (Telegram). Oficyal
ne sprawozdanie Ministerstwa rolnictwa z
połowy maja stwierdza, że początkowe cie
pła pozwalały mieć bardzo dobre widoki na
tegoroczne plony; wprawdzie późniejsze zi
mna wprowadziły zastój jednakże usunęły go
następne znowu ciepło i pogoda. Stan zasie
wów w Galieyi zachodniej pozwala
Sie spodziewać dobrych zbiorów. W Qali
leyi wschodniej w wielu okolicach stan
jest mniej zadowalający. W Galicyi wscho
| dniej i na Bukowinie daje się szczególnie
| odczuwać brak deszczu.
|
i
l
|
| OSTATNIA POCZTA
Przerwa w obradach Delegacyi spo
wodowana Zielonemi świętaini będzie, jak
( donoszą z Budapesztu, bardzo krótką. Już w
przyszły wtorek po południu zbierze się ko
misya budżetowa Delegacyi austryackiej, ce
em obradowania nad nadzwyczajnymi kre
jdytami, We czwartek zjawi się w komisyi
P. Minister skarbu dr. Boehm-Bawerck i
złoży żądane wyjaśnienia. Od poniedziałku
80 b. m. mają się odbywać codziennie peł
ne posiedzenia. Dnia 4 lub 5 czerwca sesya
delegacyjna ma być zamknięta.
| Onegdaj przed Izbą karną w Berlinie
toczył się proces przeciw redaktorowi Dzien
nika Berlińskiego, Godziewiczowi i wydawcy
Rosemu, o zamieszczenie w formie dodatku
do pisma zbioru pieśni polskich, podburza”
jących rzekomo ludność przeciw ustawom.
Prokurator wniósł grzywnę 100 marek
dla redaktora, a 300 marek dla wydawcy:
i nych, drugi zaś żądał lepszego skrapiania | Sąd uwolnił oskarżonych, orzekając, że zna
i mion podburzenia nie było.
— Zmiszczone winnice. Z Rsymu te|
legrafują: Burza, która przeciągnęła wczoraj przez | usunięcia z rzeźni miejskiej faktorów mięsa |
okolicę San Marino, zniszczyła zupełnie winnice. | nie lwowskiego, oraz założenia miejskiego |
i Korespondent petersburski Dniewnika
Warsz. donosi, iż jednem z najpierwszych
zadań nowo utworzonego w ministerstwie
Spraw wewnętrznych głównego zarządu go
Spodarczego będzie wprowadzenie ustawy
miejskiej w gub. Królestwa Polskiego, „przy
stosowanej oczywiście, jak zaznacza kores
pondent do warunków miejscowych“.
Dzisiaj odbywa się w Petersburgu uro
Czystość wręczenia paliusza nowemu arcy
iskupowi metropolicie ks. Szembekowi. Na
Uroczystość tę przybyli: biskup wileński ks.
Edward bar. Ropp, biskup telszewski Mie
czysław Pallulon i łueko-żytomierski ks. Ka
rol Niedziałkowski.
Związek ewangielicki na Księstwo Po
znańskie odbył w tych dniach pierwsze wal
ne zebranie. Pastor Richter z Giołańczy mó
wił na temat: „Zadania narodowościowe
związku ewangielickiego na kresach wscho
dnich“, Mowca przedstawiał cele związku
ewangielickiego na kresach wschodnich oraz
środki, służące do tych celów, twierdząc, że
wzmocnienie niemczyzny da się osiągnąć
tylko przez popieranie żywiołu ewangieli
cekiego. Generalny sekretarz związku ewan
gieliekiego, pastor Braeunlich miał mowę do
wodząc, że „sytuacya protestantyzmu w Rze
Szy niemieckiej, od czasu zniesienia para
grafu 2 ustawy przeciw Jezuitom stała
Bię jeszcze groźniejsza i musi się opierać na
związku ewangelickim, który trzeba wzino
enié“.
We francuskiej Izbie dep. stanie jutro
w piątek na porządku dziennym interpelacya
nacyonalisty Syvetona o ogólnej polityce
rządu, a w odpowiedzi na nią ma wygłosić
prezes gabinetu Combes ważną mowę. Izba
Odroczy się następnie z powodu Zielonych
Świątek do 24 b. m.
Z Madrytu donoszą, że przesilenie w
sferach pracy w Barcelonie przybiera groźny
charakter. Fabryki rozpuściły z braku zaję:
cia większą część robotników. Liczbę próżnu
jących podają na 25.000 ludzi. Robotnicy
zwracają się do miłosierdzia publicznego.
Odsłonięcie pomnika Fryderyka II. w
Waszyngtonie, które miało nastąpić w maju,
znów odroczone zostało prze” prezydenta
Roosevelta do listopada, t.j do czasu ukoń
czenia wyborów. Decyzya ta wywołała na
stępującą uwagę ze strony Berliner Tage
blattu : „Niedługo trzeba będzie zwątpić, czy
w ogóle pomnik będzie kiedykolwiek odsło
nięty. Kołom oficyalnym, na które spada od
powiedzialność za ten podarunek, powinien
0S pomnika posłużyć za gorżką naukę, po
obnie jak los darowanego Rzymowi pomnika
Goetheżo*.
TR rom" rpa éen
EA
TELACRAMY GAZETY LWOWSKIEJ
Delegacye.
nnen
, Budapeszt, 19 maja. Budżetowa
komisya austryackiej Delegacyi
Przyjęła sprawozdanie referenta dla spraw
Zagranicznych, margrab. Bacquchema. Spra
Wozdanie to zajmuje się obszernie wywoda
mi D Ministra Gołuchowskiego i podnosi z
Zadowoleniem zapewnienie o istnieniu nadal
trójprzymierza i o utrzymaniu porozumienia
ossyą. Sprawozdanie ubolewa z powodu
wybuchu wojny na Dalekim Wschodzie i za
znacza, że neutralność mocarstw jest rękoj
mia zlokalizowania wojny. Obawy, że wy
wrze ona wpływ na tok wypadków na pół
Wyspie Bałkańskim okazały się płonne, a
JeSt nadzieja, że sprawa bałkańska będzie
Omyślnie załatwiona. Referent podnosi da
°) postępy w przeprowadzaniu reform we
d ug programu mbirzstegskiego, wita z za
r, woleniem traktat Anglii z Francyą, któ
„ODU przypisuje pierwszorzędne pokojowe
#naczenie i z radością stwierdza zmianę i
io stosunku do Włoch oraz rezultaty
wg hr. Gołuchowskiego z ministrem wlo
im Tittonim w Abbazyi. Sprawozdanie
GA Tor się wyrażeniem uznania i zaufania
a hr. Gołuchowskiego.
P o przyjęciu tego sprawozdania del.
Orgelt referował budżet marynarki wo
Jennej.
W dyskusyi pierwszy zabrał głos ko
ant marynarki wiceadmirał Spaun.
ma dłuższym wywodzie omawia ulepszenia
Prowadzone w ostatnim czasie na polu te
mend
L "RES" k
Ri wojennej i budowy okrętów i zazna
a: 12 w obec tych udoskonaleń marynarka
"p-węgierska, dla której tylko małe raty
Lie wstawiano, pozostała znacznie w tyle
Di korzystać z obecnej operacyi kredy
roez
im
towej dla uzupełnienia swoich okrętów no
wymi typami i uzbrojenia ich. Admirał Spann
powołuje się również na oświadczenie Mini
stra wojny i zapewnia, że kredyty na armię
i marynarkę nie stoją w żadnym związku ze
stosunkami politycznymi; atoli każde pań
stwo ma obowiązek być przygotowanem na
wypadek, gdyby nagle ktoś narzucił mu
akcyę wojenną. Następnie udzielał admirał
poufnych wyjaśnień.
Prasa zagraniczna o wywodzie hr.
Giołuchowskiego.
Petersburg, 19 maja. Bir. Wiedo
mosti omawiając wywody hr. Gołuchowskiego
w komisyach Delegacyi, nazywają je wy
bitnem wydarzeniem politycznem, które dla
Rossyi jest tem donioślejsze, że odzwiercie
dla także zapatrywania Rossyi na stosunki
bałkańskie.
Petersburg, 19 maja. Nowoje Wremia
omawiając exposé hr. Gołuchowskiego pod
nosi jego szczerość i wywodzi, że jeżeli ktoś
miał wątpliwość co do tego, czy Rossya, za
jęta wojną wschodnio azyatycką będzie mo
gła dopelnić swoich obowiązków na Bałka
nie, i czy poprzednie dobre porozumienie
z Austryą dalej jeszcze istnieje, "OM (er
wątpliwości rozproszyła zupełnie mowa hr.
Gołuchowskiego. WT
Porozumienie z roku 1897 jest nadal
podstawą wspólnej akcyi obu państw na
półwyspie bałkańskim. Dla Rossyi poglądy
hr. Gołuchowskiego w sprawach bałkańskich
już z tego powodu mają szczególną wagę, że
w ogólnych zarysach odpowiadają dyploma
cyi rossyjskiej, mają więc dla Porty wartość
podwójną. Trudno przypuscić, aby tęraz Porta
jeszcze dalej trwała w swoim oporze przeciw
reformom.
Kraków, 19 maja. (Tel. pr.) Wezo
raj wieczorem odbyło się drugie posiedzenie
budżetowe rady miasta. R. Rotter postawił
wniosek o przejście do porządku dziennego
nad projektem podwyższenia podatków. R.
Daszyński krytykował postępowanie więlszo
ści rady i zarzucał jej nieudolność w gospo
darce gminnej.
Na zarzuty poprzednich mowców od
powiedział wiceprezydent Leon; zaznaczył
postępy od ostatnich dwóch lat w gospo
darce gminnej i konieczność podniesienia do
chodów gminy.
Kraków, so aja. (Zel. gr.) Dzis od
był się tu pogrzeb zasłużonego kapłana ls.
dr. Juliana Bukowskiego. Cichą Msze w ko
ściele św. Anny odprawił kardynat Puzyna,
sumę biskup Nowak, kazanie wygłosić O.
Janicki. Wzdłuż ulie paliły się latarnie, owi
nięte krepą.
Kraków, 19 maja. (Tel. pr.) W nie
których dziennikach lwowskich pojawiło się
doniesienie z Krakowa, jakoby dyrektor tu
tejszej policyi Flatau spostrzegłszy w ka
wiarni inżyniera Adolfa Macieszę, zarządził
jego aresztowanie i odstawienie do Lwowa.
Doniesienie to jest zupelnie bezpodstawne.
Według autentycznych informacyj, dyre
ktor Flatau nie wpływał wcale na are
sztówanie Macieszy, a o dokonanym fakcie
dowiedział się dopiero po powrocie z Wie
dnia, gdzie bawił od soboty do wtorku. Ma
ciesza, przybywszy teraz do Krakowa, zamel
dował się formalnie jako słuchacz medycy
ny pod swojem rzeczywistem nazwiskiem.
Przeciw niemu istniał prawomocny list goń
czy, wydany przez lwowski sąd krajowy kar
ny. Po sprawdzeniu kartki meldunkowej,
na jej podstawie przydzielony do tej gałęzi
służby komisarz, zarządził aresztowanie i od
stawienie Macieszy do sądn karnego w Kra
kowie. Sąd karny zarządził odstawienie are
sztowanego do Lwowa.
Wiedeń, 19 maja. Wiexer Zi, ogla
za: Najj. Pan nadał dyrektorom szkół
przemysłowych Janowi Rotterowi w Kra
kowie i dr. Teodorowi Morawskiemu
w Bielsku VI. klasę rangi.
Najj. Pan zamianował prof. fakultetu
teologicznego w Salzburgu dr. Józefa Al
tenwelsla, księciem biskupem w Brixen.
Wiedeń, 19 maja. Konferencya w
sprawie kontyngentu spirytusu rozpoczęła się
onegdaj, a wczoraj zakończyła swe obrady.
Wyłącznym przedmiotem konferencyi była
sprawa uwzględnienia nowopowstałych 162
gorzelń rolniczych przy najbliższym rozdzia
le kontyngentu, Obrady doprowadziły do po
rozumienia między grupami interesentów i
wyrażono życzenie, aby Cesarskie rozporzą
dzenie z r. 1908 zmieniono tak, aby dla no
wopowstałych gorzelń na okres 1904—1908
ustalono maksymalną sumę kontyngentu zno
wu na 63.6' 0; a pokrycie tego wzięto po
połowie z kontyngentu gorzelń przem ysło
wych i biorących stale udział w kontyngen
cie gorzelń rolniczych. Za tem żądaniem
oświadczyli się wszyscy eksperci z wyjątkiem |
zastępców nowopowstalych gorzelń rolniczych
w Galicyi i jednego eksperta z grupy małych
gorzelń przemysłowych.
ə
| Wiedeń, 19 maja. Znaleziono dziś
| zwłoki turysty Odelgi, który niedawno za
| gingt.
Pardubice, 19 maja. Wszyscy ro
botnicy rafineryi nafty „Fanton“ w liczbie
400 rozpoczęli strejk domagając się pod
wyższenia płac
Budapeszt, 19 maja. Komisya finan
sowa lzby deputowanych sejmu węgierskie
go zajmowala się wczoraj budżetem Dworu
królewskiego i sprawą podwyższenia listy
cywilnej Najj Pana. Prezes ministrów hr.
Tisza podniósł, że żądane podwyższenie li
sty cywilnej jest uzasadnione corocznym de
ficytem Dworu, pokrywanem dotychczas
z prywatnej szkatuły Monarchy. Podwyższe
nie listy cywilnej następnie uchwalono. —
Co się tyczy nowych żądań wojskowych. to
hr. Tisza oświadczył, że wyjaśnienie da w
Delegacyi węgierskiej. Na razie zauważył,
że pokrycie ich przeprowadzone będzie w
ten sposób, by budżet nie doznał podwyż
szenia. :
Berlin, 19 maja, Adjutant księcia
Joachima Albrechta pruskiego donosi, że
książę po długim namyśle zdecydował się
nie brać udziału w wyprawie do południowo
zachodniej Afryki.
Petersburg, 19 maja. Dyrektor de
partamentu dla obeych wyznań w minister
stwie spraw wewnętrznych Wessolow, powo
łany został do rady państwa.
Kiszyniew, 19 maja. W dalszym pro
cesie o zaburzenia antiżydowskie w kwietniu
r. z. skazał sąd dwóch oskarżonych za roz
ruchy uliczne na 3 miesiące więzienia, dwóch
za ciężkie uszkodzenie ciała na rok ciężkiego
więzienia, a dwóch za morderstwo na 4 lata
robót przymusowych. Sześciu oskarżonych
uwolniono. Oywilne pretensye oddalono jako
nieuzasadnione.
Belgrad, 19 maja. Wczoraj miała się
tu odbyć rozprawa sądowa w sprawie rze
komego sprzeniewierzenia 98.000 dinarów z
(funduszów państwowych przez byłego mini
stra spraw wewnętrznych Todorowieza. To
dorowicz atoli przedłożył onegdaj rządowi
rachunek z owych pieniędzy. w skutek czego
rozprawę na wniosek obrońcy odroczono aż
do likwidacyi rachunku przez rząd.
Trybuna? kasacyjny zniósł wyrok try
bunału apelacyjnego przeciw b. ministrowi
Petroniewiczowi także o rzekome sprzenie
wierzenie. Sąd apelacyjny wbrew przedłożo
nemu przez obrońcę pelnomoenietwu, mocą
którego niejaki OCatargui był upoważniony
NN A Z ZW A EO
do pobierania pieniedzy 70 króla Aleksanl
dra, uznał, że Uatargui nie mial prawa te
go czynić.
Sofia, 19 maja. Delegat sułtana Mu
nir basza odbył wczoraj konferencyę z tu
reckiim komisarzem w Sofii. Niewiadomo je
szcze, czy Munir basza wręczy ks. Ferdy
nandowi zaproszenie oficyalne do Konstan
tynopola.
Bofia, 19 maja. Borys Sarafow wyje
cha? wczoraj do Dżumaji w Macedonii.
Rzym, 19 maja. Osservatore Romano
oświadcza, że ogłoszona przez dziennik
L’ Humanité nota z protestem Papieża, nie
oddaje dosłownie jej tekstu.
Paryż, 19 maja. Soeyalno radykalny
deputowany Benieu wystosował do ministra
spraw zagranicznych Deleassego zapytanie
czy ogłoszony w dzienniku Humanité tekst
noty papieskiej jest autentyczny, Minister
spraw zagranicznych w obec kilku deputo
wanych uznał autentyczność tego tekstu.
Paryż, 19 maja. Dziennik Matin do
nosi w sprawie szpiegowstwa Fragoli, który,
jak wiadomo, doniósł rządowi franeuskiemń,
że jest jakoby w posiadaniu ważnych doku
mentów, które wykradziono w celu szpie
gowstwa, ze korespondent jego londyński na
żądanie francuskich władz skłonił Fragolę,
ażeby przybył do Paryża i udzielił wyja
śnień.
Paryż, 19 maja. Dziś zbiera się rada
gabinetowa na nadzwyczajne posiedzenie ce
lem naradzenia się nad tem, jakie następstwa
ma pociągnąć za sobą nota Papieża przeciw
podróży prezydenta Loubeta do Rzymu.
Londyn, 19 maja. W Izbie gmin dep.
Blok (liberalny) wniósł rezolucyę, wyraża
Jącą zdanie, że opodatkowanie środków ży
wności byłoby dła ludności bardzo uciążliwe
i dla państwa szkodliwe. W dyskusyi brali
także udział Chamberlain i Balfour. Rezolu
pre odrzucono 806 głosami przeciw 271.
WOJNA
rossyjsko-japońska.
Paryż, 19 maja. Matin donosi z Po
tersburga, że wedlug nadeszłej do sztabu ge
neralnego depeszy Japończycy wmaszero
wali już do Niuczwangu.
Petersburg, 19 maja. Kuropatkin te
legrafuje o rozmaitych drobnych potyczkach.
W Khabalinie, 16 kilometrów na południo
wy zachód od Fenwanczengu znajduje się
| 5000 wojska japońskiego. Od wczoraj pada
' deszcz, drogi są bardzo złe. Sacharow tele
grafuje 17 b. m., że oddziały japońskiej
straży przedniej, które znajdują się na wiel
kiej drodze między Liacjanem a Kumenzą,
cofnęły się do Ozanzalina. Takurzan Japoń
czycy opuścili.
Czifu, 19 maja. Przybyła tu fotyla
małych łodzi z 200 Chińczykami. Przybyli
tu także Rossyanie, którzy uciekli we wto
rek rano z Dalnego i donoszą, że usiłowano
tam wysadzić w powietrze doki, co się jednak
nie udało.
Czifu, 19 maja. (Biuro Reutera), Kil
ku Rossyan przybyłych z Dalnego donosi,
że koło Portu Arthura japoński pancernik
i japoński krążownik najechały w ponie
działek na minę i zatoneły. Do doniesienia
tego nie przywiązują żadnej wagi.
Tokio, 19 maja. Urzędowe sprawo
zdanie z działalności drugiej armii japoń
skiej w czasie od 5 do 15 maja opiewa:
Wylądowanie drugiej armii odbyło się 5
maja w punktach poprzednio oznaczonych
pod osłoną foty. Wylądowanie zaczęło się
o godzinie 6 rano. Nieprzyjaciela nie było
nigdzie widać. Podług doniesień tubylców
około 200 Rossyan znajdowało się w Pu
lantien, 160 w Ginzukawie, 300 w Pitsuka
wie a 600 w miejscu wylądowania. Natych
miast wysłano oddziały do Pitsukawy, aby
zniszczyć linie telegraficzne i kolej. Dnia 6
maja oddział nasz wypędził mały oddział
nieprzyjacielski i wyruszył na południe od
Pulantien, poczem obsadził stacye kolejowe
na południowym zachodzie. Oddział wojska
japońskiego zniszczył most i telegrafy, przy
czem natrafił na 350 piechoty i 100 kon
nicy rossyjskiej, W potyczce stracili Japoń
czycy 1 zabitego i 4 rannych. Oddział ros
syjskiej konnicy z 200 ludzi znajdujący się
w Ginzukawie cofnął się, nie stawiając ża
dnego oporu; zabraliśmy tu materyał kole
jowy i zniszczyli linię kolejową. Dnia 7
maja oddział nasz zniszczył kolei i telegraf
na przestrzeni Pulantien-Sansilipu. Tu przy
szło do starcia z Rossyanami. w którem po
legło po naszej stronie jeden porucznik i 8
żołnierzy a 9 było rannych. Dnia 13 maja
zniszczyliśmy kolej żelazną na półnoeny
wschód od Pulantien. Dnia 16 maja zaję
liśmy szereg pobliskich pagórków, obsadzo
nych przez nieprzyjaciela w sile 8 do 4 ba
talionów z 8 działami i wyparliśmy ich.
W walce tej mieliśmy 146 zabitych i ran
nych.
dolegeurowany kurs wiedeński.
“Wiedeń, 19 maja 1904 r. Giełda po
łudniowa (Jfittagsbórse). Godz. 12 min. 80.
Marki 117-33, Renta majowa 99:35, Węgier
ska renta koronowa 97:25, Akcye austr. Za
kładu kredytowego 639'50, Akcye węg. Za
kładu kredytowego 752:—, Akcye Anglo
banku 279:50, Akcye Unionbanku 516 —,
Akcye Bankvereinu 512%—, Akcye Länder
banku 42550, Akcye kolei państw. 6387-57,
Lombardy 78:50, Akcye kolei Elbethal 425:—,
Wiedeń, 19 maja 1904 r. Zamknię
cie giełdy (Schlusscourse). Godz. 2 min, 30.
Akcye austryackiego Zakładu kred. 640:25,
Akcye węgierskiego Zakładu kredyt. 702—,
Akcya Anglobanku 278:50, Akcye Unionban
ku515:—, Akcye Linderbanku 424-50, Akcye
Bankyereinu 511:—, Akce. Bodercredit 922-—,
Akeye galieyj. Banku hipotecznego 545*—,
Altcye kolei państwowych 688:—, Akcye ko
łei Południowej 78:50, Akcye Tramway 4)
—'—, Akcye Tramway B) —'—, Akcye
kolei Elbethał 424*—, Akcye kolei Półno
enej 5570:—, Akcye kolei czerniowieckiej
575:25, Akcye Alpiny 41425, Akcye Rima
Muranyi 490—, Akeye praskiego Towarzy
stwa żelazn. 1995:—, Akcye Fabryki broni
479 —, Akcye Tureckie tytoniowe 331-—,
Akcye (Galicyjsko-karpackiego Towarzystwa
naftowego 1080:—, 5-proc. obligacyi komu
nalnych Banku krajowego —'—, Obliga
cye węgierskiej indemnizacyi 97:85, Ren
ta majowa 9935, Austryacka Renta koro
nowa 99:30, Węgierska Renta koron. 97:35,
56 l. Listy Tow. kredytowego ziem. 99-40,
4 pre. Listy Banku hipotecznego 99'—, 4 i pół
pre. Listy Banku krajowego 103:—, 5 pre.
komunalne oblig. Banku kraj. 112:—, 4 proc.
Listy Banku hipotecznego 99:42, 4 i pół pre.
Listy Banku hipotecznego 101:50, 5 procen.
Listy Banku hipotecznego 103-45, 4-pre. Gal.
Obligacye propinacyjne 99:60, 4-pre. Gal.
pożyczka kraj. z 1898 r. 99:65, 4-pre. po
Życzka miasta Lwowa 97:—, Losy tureckie
12950, Marki 117-35, Ruble 253-50.
Odpowiedzialny redaktor :
Adam Krschowiecki.
Nadesłane.
Polskie kąpiele morskie
w Adryatyku już otwarte!
„Therapia Palace“ Dr. Ebersa w Cirkvenicy pod
Rjeka (Fiume). Ceny pobytu bardzo umiarkowane.
Prospekty na żądanie Za Dyrekcyę J. Przybyłowski.
Kawiarnia „Wiedeńska“
zmakomita kawa.
ez in
TR EN
Fizykalno-dyetstyczna
LECZNICA
De. A. "geiert w Kosdowie
(stac. kol. Zabłotów) za Kołomyją.
Otwarta od 1. maja do końca października.
Jako dobrą i pewną lokacyę
polecamy
An, Listy hipoteczne koronowe,
43/40/, Listy hipoteczne,
50/, Listy hipoteczne premiowane.
An, Listy Tow. kred. ziemskiego,
4Y? Listy Banku krajowego,
An, Listy Banku krajowego,
6
Bei, Obligaeye kumunelne Banka traj.
46], Pożyczkę krajową,
4c/, Gal. Obligacye propinacyjna i wsze!
kie ranty państwowe,
Nadto polecamy
Akcye gal. Towarzystwa elektrycznego.
Pspiery te sprzedajemy i kupujemy po naj
dokładniejszym kursie dziennym.
KANTOR WYMIANY
c. k. uprz. gal, akcyjnego
BANKU HIPOTECZNEGO,
CENNIK e EE? płacą ` żądają
ep, es e Jednolity dług państwa w srebrze
lwowskiej Izby handlowej i przemysłowej EE eier wd ECO
m 0 -pazo SE, e E ER DH
A ; ia 1904. płacą |żądają| | Losy z roku 1854 po 250 zł. mk. 3'2 pr. 185— 190—
Lwów, dnia 19. maja 9 talk kom 5 S 1860 po 500 zł. wa. 4 pr. DZU KEN
ke, E BE Tee m n 186 po ZA. pr. 182:— a
Le Doa reien VE EI) 3 > 1864 po 100 zł. 260— 26250
Banku hip. gal. po 200 zł. (400 kor.) 540 —|550 — R „ 1864 po 50 zł.. . . . 260— 26250
Banku gal. dla handlu i przem. Listy zast. domen państ. po120zł.5pr. 29150 293-50
po zł. 200 (400 kor.). . . . = -—-|e60) =
Banku kred. gal. po 200 zł. w. a. B. Dług państwa (wszystkich w Radzie państwa
w likwidacyl. -. « . — —| — — reprezentowanych krajów koronnych).
Kol. gal. Kar. Ludw. po 200 zł. mk. Austr. renta złota wolna od podatku
E Et ben) Deeg BE DER Ee KE ODI
Kol. LwówAES ie SES 573 —|583 Austr. renta w wal. kor. wolna od
w. a. w srebrze (400 kor.) . — [573 —|588 —| | podatku za 200 kor. 4 pr. 99-40 9960
Garbarni w Rzeszowie po 200 zł.
w. a. (400 kor.) . Wi — —| — — C. Obligacye kolejowe.
Fabryki wagonów w Sanoku przed| Kol. Arcyks. Albrechta za 100 zł.4pr. 9940 10040
tem Lipińskiego po 500 kor. . 350 —|370 —]| | Kol. Cesarz. Elżbiety w złocie wolne
Tow. dla gal. przedsięb. elektryod podatku za 100 zł. 4 pr. . . 11765 11866
eznych wod. po 200 zs. (400 kor.) e |400 —|416 —| | Kol. Ges, Elżbiety T zł. mk. Pa . 28
00 kor WM pr. (ostemp. akcye) . . . . . 5ll— 513—
ie on ea A > de 7 111 25] — —| | Kol. Cesarza Franelszka Józefa za 100
Duzo Wea. tn? le zł. 5, pr... . . . . . «. . . 128380 12980
n non Eë n los w 50l. Dy ION u 40| | Kol. Karola Ludwika po 200 zł. mk
» n 4% „601.po$00k.' | 98.80] 93 50| i ostemp. akcye) 5 pr.. . . . . 9940 10040
kraj. 44% „ los w 51 l. „a f101 50/102 20 kol. Arcyks. Budol IGE
n 4 los w 57 L 2 99 20 99 90 ol. TCYKS. udolia w wal. Koron.
Tow. kred. gal. ziem. 4% (pierw. wolne od podatku za 200 kor. 4 pr. 99:40 100:40
sza emisya) . . . Ę dej z éi Jee Obligacye pierwszeństwa (kolejowe).
Pw sa Re zlemsk TW e € Kol. Are. Albrechta za 300 zł. 5 pr. —— ——
los. W 4l" lat . . . . -« « a | 9230] | | _ w złocie za 200 zł. 5 pr WP =
4 % los. w56 lat . m |99 20| 99 90] | kol. Czeskiej zach. za 200 i000 i
III. Obligi za 100 kor. NM zE% gi E 950 10050
Gal. funduszu propin. 4% w. a. = | 99 50100 20] | Kol. Czeskiej emiss. z r. 1895 za i l
Bukow. eane propin. 5% w.a. a Im 80| — — KOR © UE or oe B 6 o o 0 EB ABY
Komunalne Banku kr. 5% (2 em.) 102 80| — —| | Kol. bukowińskiej lokaln. za 400 kor.
WKM WSE 10 OR egen
i og 80! 99 50 . galic. Karola Ludw Z H
Kol. lokalne dtło 4% po 266 Ce 99 | 99 o| | 100zł 4 pr. . 1. . | 9985 10080
Bo 8% së e, EE "Ti "Ur Kol. lwowsko-czern.-jasskiej z r. 1894
Sei "Ee po 260 kor. z roza 200 kor. 4 pr. . . . . . . 9950 10050
ie EG | j SC 99 50100 vof | Kol. Arcyks. Rudolfa (Salzkammer`
Pożyczka m. Lwowa 4% po 200 kor. 97 —| 97 70 gut) za 400 marek 4 pr. UE <=
n "rei a” „200 „ 101 —|101 70 D. Dług państwa (krajów korony węgierskiej),
. Losy. A A
M. Krakowa po zł. 20 (40 kor.) . aaea Ai esra BS a JN z t FA
V. Monety. kor Eer . . « . . „UBIEGA 9726
TS 1 40! | Weg. obl. pr. regul. Cisy za 100zł. tra 161— 163-—
| EEEE ME Me poż. prem. za 100 zł. (200 kor.) 20%— 209—
100 rubli rosyjskich srebrnych . 251 50|253 50| | n n » 7a50 zł. (100 kor.) 206— 209—
100 rubli rosyjskich papierowych 252 --|354 — E. Obligacye indemnizacyjne.
100 marek niemieckich . . . . 117 20/117 70 Kroacyi i Slawonii . . 9825 99-25
5 5 « Węgier za 100 zł. 4 pr. . 9765 98:65
Kurs giełdy wiedeńskiej.
F F F, Inno publiezne pożyczki.
PARZE LEN Losy regul. Dunaju z r. 1870 za 100
A. Ogólny dług państwa. płacą żądają | zł. 5pr. . . . . . Wi 280—
Jednolity dług państwa w banknot. Poż. regul. Dunaju z r. 1878 los 5 pr. 107— 108:—
maj-listopad b SE 99:30 99:50 |Poż. kraj. Bukowiny z r. 1893 los za
styczeń-lipiec . 90:20. 9940 | <2008Eor AME -e a.: 9825 9925
Prof dr Grzegorz Ziembicki
operator i prymaryusz krajowego
szpitala powszechnego,
przeprowadził się na nl. Mickie
wicza 1l. 12.
amore
Promesy do wszystkich ciągnień losów
austryackich. — Bezpłatna rewizya lo
sów dla wszystkich ciągnień. — Ubez
pieczenie losów od strat przy wyloso
waniu najmniejszą wygraną
Sokal i Lilien.
Dom bankowy i kantor wymiany.
Zlecenia z prowincyi załatwiamy
odwrotną pocztą bez doliczenia osobnej
prowizyi.
płacą żądają
Bukowińskie obl. propinacyjne los za
IO pr ma WENN o 085045
Gal. poż. kr. z r. 1873 za 100 zł. 6 pr. —— ——
R» » n 1898 za 200 k-4 pr. OBELON 10040
„ Obl. prop. „ 1889 za 100 zł. 4 pr. 9910 100-10
Pożyczka miasta Lwowa z r. 1896 za
ID, ao e e O50
Renta włoska za 100 lirów (96 kor.)
C ag e en EE = ==
Poż. erf rem. za 100 frank. 2 pr. 900— 93—
Tureckie obl. prem. kol. za 400 frank.
Q. Listy zastawne. Oblig. hipot. i listy dłużne
(za 100 zł. Nom.).
Anglo Austr. banku los w 30 1. 4*/ą pr.
Austr. zakł. kr. ziem. los w 501. 4 pr. 99— 100:
D „ obl. prem. z r. 1880 3 pr. 295— 306—
h a af 8 „ 1889 3 pr. 292— 300—
Bukowiński zakł. kred. ziem. los 5 pr. 104%— —:—
~ — . a CE OaS
Gal. ake. b. hip. 10 pr. prem. los 5 pr. 11150 112-50
Moe o TOET L bes 10180 10260
CN n n n 60 1 z2200 Kor
"EE O a Eeer RE =
Gal. Tow. kred. ziem. 4 pr. los. 56 lat 9)— 9380
ń kx Zug „ Ap los. 41lat 9975 10050
i s „n 4 pr. stare. . 9975 10050
e 316 „ 4pr.zaŻż00kor. —— ——
Banku krajowego dla Galicyi Lodom.
4], pr. 513/, lat zwrotne e 10150 10180
Banku krajowego oblig. komun. 2 emi
EE) DE ene, uge DIE LE
Banku krajowego oblig. komun. 3 emi
sya 42 lat za 200 kor. Ak pr. . 10150 10180
Banku kr. losy SO 1. za 200 k. 4 pr. 9875 99-75
Austro-węg. banku 407, lat los. 4 pr. 100— 10050
= e „ 50 lat los. 4 pr. 10020 101-20
II. Obligacye z prawem pierwszeństwa
za 100 zł. nom.
Tow. żegl. par. po Dunaju za 100 i
200 zł. 6 pr. .
Tow.żegl. par. po Dun. Em. r.18864pr. 116— 117—
Kol. półn. ces. Ferd. em. z r. 1886 4 pr. 10015 10115
n n n n Wo A 1887 4 pr. 10025 101:25
n n n n T Zm 1888 4 pr. 100-15 10115
p D n n DÄ 1891 4 pr. 100— 101:—
Kolej Lwów-Czern.-Jassy z r. 1884 za
MWZGŃŁ © Bo e o 0%, G5R= (5
Kolej Lwów-Czern. z r. 1884 za 300
ŚMEDNIWRO-.. Bie ae JET, 4
Gal. kol. lok. wschod. za 100 zł. 4 pr. —— ——
Wee, gal. kol. em. 1870 za100zł.5pr. 11050 11150
» n n n I8T8za200zł.5pr. 11050 11150
nw n» n» n 188Tza200z}.4pr. 98-90 9990
J. Losy (za sztukę).
Budapeszteńskie (Basilica) 5 zł.. . 2110 2310
Zakład kred. dla hand.i przem. 100zł. 464— 474: —
Clary 0lzłó m. ks SARI. 165:— 171:—
Pożyczka miasta Insbruku 20 zł. 80— 83:—
Losy miasta Krakowa 20 zł. . . Ha Sle
Pożyczka miasta Lublany 20 zł.. 0 Ger
Palfy 40 zł. m. k.. Ą 16:— 172—
Przyjechali de Lwowa.
Dnia 19. maja 1904.
HOTEL GEORGE.
PP. J. hr. Michałowski z Krakowa, K. hr.
Rozstworowski z Hr-horowa, T. hr. Sabauska z Ja
roszynki, B. Rozwadowski z Turówki, S. Kielczew
ska z Królestwa Polskiego, R Jabłonowski z Wie
trana, A, Zawadzki z Dąbki.
Wystawy i Muzea.
Zakład narodowy im. Ossolińskich.
Biblioteka otwarta codziennie od godz. 9-tej
rano do godz. 2 giej po południu z wyjątkiem
niedziel i świąt uroczystych. — Gabine mo
net i medali polskich otwarty jest dla zwie
dzających eodziennie w godzinach urzędowych
a nadto we wtorki i piątki także od godz.
3-ciej do 5-tej po południu.
Miejska Wystawa okazów przemysłu
krajowego otwarta codziennie w domu niegdyś
Biesiadeckich (przy placu Halickim). Wstęp
wolny. Wszystkie przedmioty na sprzedaż.
płacą żądają
Czerw. krzyża austr. tow. 10 zł.. 5360 55.60
Czerw. krzyża węg. tow. 5 zł. . 2925 80:25
Losy fund. arcyks. Rudolfa 10 zł . 66— 71—
Salma 40 zł. mk. . . . . . . 23— 237:—
Pożyczka miasta Salzburga 20 zł. . 75— 80—
St. Genois 40 zł. mk. . . . . =— ——
Pożyczka m. Stanisławowa 20 zł. . —— ——
di „ Tryestu 100 zł. mk. ln, —— ien
n „ Tryestu 50 zł. 4 pr.. 230:— 300—
K. Akere banków (za sztukę).
Banku Anglo-Austr. 240 kor. . 418:50 27950
Peszt. banku handl. 500 zł. . 2745'— 2155 —
Zakł. kred. dla handlu i przem. .
Węg. banku kredyt. 200 zł. 14450 74550
Dolno austr. tow. esk. 500 zł. 50450 503-50
Galie. banku hip. 200 zł, . . . . 545— BA
a „ dla handl. i przem. 200zł. 260 — 28) —
Banku dla krajów koronnych 200 zł. 423 — 424 —
„ Austro-węg. 1400 k. . 1610 — 1619 —
„ Związk. (Unionbank) 200zł.. 5l5— 516 —
Czeskiego banku związkowego 100zł. 244— 245—
Zivnosteńska banka 100 zł. 249-50 25075
L. Akeye Przedsiębiorstw transportowych.
Buk. kol. lok. ake. pierw. 200 zł. . 410— 424 —
$ n, » akeye zakład. 200 zł. 39% — 400—
Kolei półn. ces. Ferd. 1000 zł. mk.. 5550-— 5570-—
Kołom. kol. lok. (ake. pierw.) 200 zł. ?
Kol. Lwów-Bełzec (ake. pierw.) 200 zł.
„ Lwów-Czern.-Jassy 200 zł. . 5I3— BU
» wschod.-galie.-lokaln. 200 zł. 3928:— 400—
» państwowych 200 zł. —— ——
n południowej 200 zł.. . . . —— ——
„n wee galie. 1 00zł, AE mie =
Austr. Tow. żegl. na Dunaju500zł.mk. 828:50 833
M. Akcye Przedsiębiorstw przemysłowych.
Tow. kopalń węgla w Briix 100 zł.. 618— 624 —
Galie. karpackie naft, tow. 500 kor. 1065— 1068-—
Austr. tow. górnicze Alpine 100 zł. 40725 40825
Pragskiego tow. żelazn. przem. 200zł. 1975 — 1990 —
| Sehodnicy 500 kor. . . . . . . 610:— 680:—
Tureck. zarz. tytoniow. 500 franków —— ——
Trifail. tow. kop. węgla 70 zł. 305 — 542 —
N WEKSLE.
Berlin za 100 marek 5 pr. . . 11725 11745
Londyn za 10 funt. szt. 4 pr. . 23937:j, 239571],
Paryż za 100 franków . . . . ©5347), 9550
Petersburg za 100 rubli D pr. —— ——
Niemieckie banki . . . . 11730 11755
Włoskie banki 95:15 95 25
Franeuskie banki mE MOSPIO 95-221/,
Szwajcarskie banki . . . . . 9510 95221/ą
0. WALUTY.
Dukat cesarski + SE e "AMC E) 11:38
Austr. węg. 8 guld. złota moneta —'— ==
20-frankówka . Ke 19-05 1908
20-markówka . 23-45 23:53
Rosyjski półlimperyał . . . . ——
Niemieckiebanknotyza100marek 11722, 117421,
Włoskie banknoty za 100 lir 9515 95 36
Ruble . SWO: S 2:58, 2544
9 |
Licytacye.
E. Nr. 675. (4105 3—3)
PFERDE-LIZITATION.
Vom Seite des k. k. Staatsheng
stendepots in Drohowyże, wird am 24.
Mai 1904 um 11 Uhr Vormittags in
Mikołajów am Ringplatze der Wallach
Przedświt englisch Halbblut Schwarz
braun, 7 Jahre alt, 168 ctm. hoch ge
gen gleich baare Bezahlung an den
Meistbietenden versteigerungsweise hin
angegeben werden.
Drohowyże, am 15. Mai 1904.
L. cz. E. 257/3 (6) (4057 3—38)
Zebowiązani Michał Urban syn Mateusza
i masa spadkowa po ś. p. Marcinie Urban
synie Mateusza w Dublanach-Kranzberg.
Na żądanie Katarzyny z Urbanów Bo
rys, odbędzie się dnia 24. czerwca 1904
o godz. 9 przed południem w sądzie niżej
wymienionym, w biurze Nr. 8, lieytacya real
ności objętej lwh. 692 ks. gr. gm. kat
Dublany-Kranzberg składającej się z pare.
bud. l. 523 i p. gr. l. 1878, 1874, 1875,
18:6, 2262/2, 2268/1 i 2268/2, wraz z przy
należnościami, opisanemi w protokole z 24.
września 1808.
HW RK W "e HBA U RS e o SS ep GW W.
Nieruchomość, wystawiona na licyta, będzie obsadzoną w drodze publicznej kon
cyę, jest ocenioną na 1650 kor., przynalej kurencji.
żności zaś na 280 kor.
Najniższa cena wynosi 1287 koron,
poniżej tej ceny sprzedaż nie przyjdzie do
skutku.
Warunki lieytacyjne, i odnoszące się
do tych nieruchomości dokumenta (wyciąg
tabularny, wyciąg katastralny, protokoły ocs
nienia i t. d.) może każdy, mający chęć
kupienia, przejrzeć podczas godzin urzędo
wych w sądzie niżej wymienionym, w biu
rze Nr. 8.
Takie prawa, w obec których niniejsza
licytacya byłaby niedopuszezalną, należy zgło
sić do sądu najpóźniej przy wyznaczonym
terminie licytacyjny'*, Inaczej roszczenia tego
rodzaju co do samej nieruchomości nie mo
głyby być już ze skutkiem podnoszone.
Te osoby, dla których jakie prawa lub
ciężary na powyższych nieruchomościach
bądź obecnie już istnieją, bądź w toku po
stępowania licytacyjnego powstaną, zawiada;
miane będą o dalszych wydarzeniach tego
postępowania jedynie przez przybicie na ta
blicy sądowej, jeśli nie mieszkają w okręgu
sądu niżej wymienionego inia wskażą temuż
sądowi pełnomocnika do doręczeń, w siedzi
bie sądu zamieszkałego.
C. k. Sąd powiatowy, Oddział III.
Łąka, dnia 24. kwietnia 1904.
L. 7272,04. (4127 2—3)
Obwieszezenie.
Składownia ta umieszczoną być
może tylko w dotychezasowem miejscu lub
w domach pod Lk 68, 269, 271 i 276.
Składownia ta przydzieloną jest z po
borem materyałów tytoniowych do Fabryki
tytomiowej w Jagielnicy i ma zaopatrywać
w potrzebne materyały tytoniowe trafikan
tów tytoniowych. Składownia połączona jest
z trafiką składową. Składownik jest obowią
zany do sprzedaży znaczków stemplowych,
blankietów wekslowych i listów przewozowych,
tudzież znaczków pocztowych. Składownia ta
jest połączoną z kollekturą Iwowską.
W ciągu roku od 1. stycznia 1993 do
31. grudnia 1908 pobrano dla tej składowni
materya? tytoniowy w wartości 52493 kor.
42 hal.
Zysk od drobnej (alla minuta) sprze
daży tytoniu w tej składowni wynosił w tym
czasie 1758 kor. 0% hal, sprzedaż znaczków
stemplowych, listów przewozowych i blan
kietów wekslowych 21913 kor., od drobnej
sprzedaży tych znaczków wartościowych przy
znaną będzie składownikowi prowizya w wy
sokości 1'/, procentu od ich wartości. Zna
czk: stemplowe, blankiety wekslowe i listy
przewozowe mają być pobierane w e. k.
Urzędzie podatkowym w Borszczowie.
Dochód z kollektury loteryjnej za rok
1902 wynosił 290 kor. 90 hal. a za I. półr.
1903 137 kor. 11 hal. licząc 6 pre. prowizyi
od zbiorki.
Składownik ma ponosić z własnych
Opróżniona składownia tytoniu w Skale į funduszów koszta przewozu materyałów tyto
"E
EES r D EE Ee
niowych, jakoteż wszelkie inne wydatki po
łączone z prowadzeniem składowni.
Oferta mą być wygotowana w myśl
rozporządzenie tyczącego się tworzenia i obsa
dzania składowni i trafik tytoniowych i na
podstawie przepisu dla składowników tyto
niu, względnie eo do trafiki składowej w myśl
przepisu dla trafikantów.
Przepisy te mogą być przejrzane u
władz skarbowych I. instaneyi i w nadzo
rach straży skarbowej i u tych pierwszych
nabyte za zwrotem kosztów Drukowane fot
mularze ofert można otrzymać bezpłatnie u
władz skarbowych I. instancyi i w npadzorach
straży skarbowej.
W razie żądania prowizyi od składowni
należy wyrazić to przez podanie: cyfrowo
i słownie stopy procentowej od wartości
sprzedanego materyału tytoniowego.
Oferta ma być wystawioną na wrzepi
Sanym druku i wniesiona opieczętowana naj
dalej do 15. czerwca 1904 do godz. 11 przed
południem u Naczelnika c. k. Dyrekcji
okręgu skarbowego w Qzortkowie.
Wadyum wynosi 290 kor. i ma być
złożone w gotówce lub w papierach warto
ściowych mających zabezpieczenie pupilarne.
Oferty zawierające zobowiązania do pro
wadzenia składowni w połączeniu z innem
przedsiębiorstwem nie będą uwzględnione.
C. k. Dyrekcya okręgu skarbowego.
(zortków, dnia 9. maja 1904.
Le E. 346/4 (4)
Dnia 13. czerwca 1904 o godzinie 9
przed południem w sądzie tutejszym, w biu
tze Nr. 11, odbędzie się lieytacya realności
obj. whl. 319 gm. Dołhe.
„Nieruchomość, wystawiona na licyta
cję, jest ocenioną na 1001 kor.
h Najniższa cena wynosi 667 kor. 33
aal., poniżej tej ceny sprzedaż nie przyjdzie
o skutku.
. , Warunki licytacyjne i odnoszące się do
tej nieruchomości dokumenta przejrzeć można
W sądzie tutejszym, w biurze Nr. 17.
ii Takie prawa, w obec których niniejsza
icytacya byłaby niedopuszezalną, należy zgło
SIĆ do sądu najpóźniej przy wyznaczonym
terminie licytacyjnym, inaczej roszczenia tego
todzaju eo do samej nieruchomości nie mo
Styby być już za skutkiem podnoszone.
, . Te osoby, dla których jakie prawa lub
Uężary na powyższej nieruchomości bądź
eenie już istnieją, bądź w toku postępo
Wania licytacyjnego powstaną, zawiadamiane
dą o dalszych wydarzeniach tego postępo
Wania jedynie przez przybicie na tablicy sądo
Kei, jeśli nie mieszkają w okręgu sądu niżej
Wymienionego i nie wskażą temuż sądowi
Pełnomocnika do doręczeń, w siedzibie sądu
Zamieszkalego.
C. k. Sąd powiatowy, Oddział II.
Trembowla, dnia 28. kwietnia 1904.
L. ez. pv 1812/3 (10) (4160)
. Na żądanie Schifry Kaswiner w Sta
lisłąwowie, odbędzie się dnia 16. czerwca
904 o godz. 9 przed południem w sądzie
Niżej wymienioaym, w biurze Nr. 38, reli
ytacya realności whl. 2224 gm. Stanisła
Wów wraz z przynależnościami, składającemi
Się z domu mieszkalnego o 6 ubikacyach i
udynku gospodarczego.
Nieruchomość ta, wystawiona na licyta
De, jest ocenioną na 430% kor. 64 hal.
Najniższa cena wynosi 2151 kor. 32 hal.,
Poniżej tej ceny sprzedaż nie przyjdzie do
Skutku.
, Warunki licytacyjne i odnoszące się do
tej nieruchomości dokumenta (wyciąg tabu
arny, wyciąg katastralny, protokoły ocenie
aia it. d.), może każdy, mający chęć kupie
Dia, przejrzeć podczas godzin urzędowych
w ce niżej wymienionym, w biurze
r. 35.
. Takie prawa, w obec których niniejsza
lieytacya byłaby niedopuszczalną, należy
zgłosić do sądu najpóźniej przy wyznaczo
aym terminie lieytacyjnym, inaczej roszcze
la tego rodzaju co do samej nieruchomości
Lie mogłyby być już ze skutkiem podnoszona.
„. Te osoby, dla których jakie prawa lub
Glężary na powyższej nieruchomości bądź
Obecnie już istnieją, bądź w toku postępo
Wania lieytacyjnego powstaną, zawiadamiane
będą o dalszych wydarzeniach tego postępo
Wania jedynie przez przybicie na tablicy są
dowej, jeśli nie mieszkają w okręgu sądu ni
zj wymienionego i nie wskażą temuż sądo
wi pełnomocnika do doręczeń, w siedzibie
Sądu zamieszkałego.
C. k. Sąd powiatowy, Oddział V.
Stanisławów, dnia 28. kwietnia 1904.
L. ez. E. 3423/3 (12) (4113)
Dnia 21. czerwca 1904 o godz. 10 przed
Poludniem w sądzie niżej wymienionym, w
Nurze Nr. 14, odbędzie się licytacya realno
Sci objętej wykazem not, l. 803 ks. gr.
&m. Zamarstynów wraz z przynależnościa
mi, składającemi się z parkanu, kotła, wę
Warki, rynny i wiadra z łańcuchem.
Nieruchomość, wystawiona na licytacyę,
Jest oceniona na 7849 kor., przynależności
Za$ na 158 kor.
Najniższa cena wznosi 4008 kor. 50
Aal., poniżej tej ceny sprzedaż nie przyjdzie
üo skutku.
„ Warunki lieytacyjne i odnoszące się do
tej nieruchomości dokumenta (wyciąg tabular
4J, wyciąg katastralny protokoły ocenienia
IL d.) może każdy, mający chęć kupienia,
Przejrzeć podczas godzin urzędowych w są
Zie niżej wymienionym, w biurze Nr. 14.
ü Takie prawa, w obee których niniejsza
Geet byłaby niedopuszezalną, należy zgło
do sądu najpóźniej przy wyznaczonym
Śrminie lieytacyjnym, inaczej roszczenia tego
odzaju co do samej nieruchomości nie mo
yby być już ze skutkiem podnoszone.
. Te osoby, dla których jakie prawa lub
Ciężary na powyższej nieruchomości bądź
Obecnie już istnieją, bądź w toku postępo
Wania lieytacyjnego powstaną, zawiadamiane
£dą o dalszych wydarzeniach tego postępo
Wania jedynie przez przybicie na tablicy sądo
wej, Jeśli nie mieszkają w okręgu sądu niżej
wymienionego i nie wskażą temuż sądowi
belnomocnika do doręczeń, w siedzibie sądu
zamieszkałego.
Q, k. Sąd powiatowy, S. II., Oddział IV.
Lwów, dnia 3. maja 1904.
L, ez, E 233,4 (3) (4081)
Dnia 28. czerwca 1904 o godzinie 8
Przed południem w sądzie niżej wymienio
(4181);
nym, w biurze Nr. 7, odbędzie się licytacya
realności lwh. 144 gm. Nadwórna.
Nieruchomość ta, wystawiona na licyta
Ge, jest ocenioną na 5549 kor. 49 hal.
7
i Nieruchomości te są ocenione na 1400 jį
Ii 1915 kor., przynależności zaś na 121 i 260
| koron.
Najniższa cena wynosi 1014 kor. i 1450
Najniższa cena wynosi 2774 kor. 70 hal., | kor., poniżej tej ceny sprzedaż nie przyjdzie
poniżej tej eeng sprzedaż nie przyjdzie do
skutku.
Warunki licytacyjne i odnoszące się do
tej nieruchomości dokumenta (wyciąg tabu
larny, wyciąg katastralny, protokoły ocenie
nia i t. d.) może każdy, mający chęć ku
pienia, przejrzeć podczas godzin urzędowych
w Sądzie niżej wymienionym, w biurze
Ńr. 2.
Takie prawa, w obec których niniejsza
licytacya byłaby niedopuszczalną należy zgło
sić do sądu najpóźniej przy wyznaczonym
terminie licytacyjnym, inaczej roszczenia tego
rodzaju co do samej nieruchomości nie mo
głyby być już ze skutkiem podnoszone.
Te osoby, dla których jakie prawa lub
ciężary ma powyższej nieruchomości bądź
obecnie już istnieją, bądź w toku postępo
wania lieytacyjnego powstaną, zawiadamiane
będą o dalszych wydarzeniach tego postępo
wania jedynie przez przybicie na tablicy sądo
wej, jeśli nie mieszkają w okręgu sądu niżej
wymienionego i nie wskażą temuż sądowi
pełnomocnika do doręczeń, w siedzibie sądu
zamieszkałego.
C. k. Sąd powiatowy, Oddział IL.
Nadwórna, dnia 4. maja 1904.
L. cz. KE. IX. 580.4 (6) (4157)
Daia 15. czerwca 1904 o godz. 9 przed
południem, odbędzie się w sądzie niżej wy
mienionym, w biurze Nr. 51, lieytacya po
łowy realności pod lk. 42 w Przemyślu na
Zasaniu położonej, whl. 976 kg. gm. Prze
myśl objętej i składającej się z parcel bu
dowlanych, ogrodu, 2 domów, stajni, komór
ki, chlewku, wychodków i szopy bez przyna
leżności.
Połowa tej realności, wystawiona na
licytacyę, jest oceniona na 1442 kor. 55 hal.
Najniższa cena wynosi 961 kor. 70
hal., poniżej tej ceny sprzedaż nie przyjdzie
do skutku.
Warunki licytacyjne i odnoszące się do
tej nieruchomości dokumenta można przej
rzeć podczas godzin urzędowych, w sądzie
niżej wymienionym, w biurze Nr. 22.
Takie prawa, w obec których niniejsza
licytacya byłaby niedopuszczalną, należy zgło
sić do sądu najpóźniej przy wyznaczonym
terminie licytacyjnym, inaczej roszczenia tego
rodzaju co do sz=m€ej nieruchomości nie mo
głyby być już ze skutkiem podnoszone.
Te osoby, dla których jakie prawa lub
ciężary na powyższej nieruchomości bądź
obecnie już istnieją, bądź w toku postępo
wania licytacyjnego powstaną, zawiadamiane
będą o dalszych wydarzeniach tego postępo
wania jedynie przez przybicie na tablicy sądo
wej, jeśli nie mieszkają w okręgu sądu niżej
wymienionego i nie wskażą temuż sądowi
pełnomocnika do doręczeń, w siedzibie sądu
zamieszkałego.
Ok Sąd powiatowy, Oddział IX.
Przemyśl, dnia 3. maja 1904.
L. Prez. 9075 (4195 1—3)
Obwieszczenie.
Prezydyum c. k. sądu krajowego
wyższego we Lwowie rozpisuje roz
prawę ofertową na oddanie w przed
siębiorstwo budowy nowego gmachu
rządowego na umieszczenie utworzyć
się mającego Sądu powiatowego z aresz
tami i Urzędu podatkowego w Jabło
nowie.
Oferty należy wnosić do biura
c. k. minist. st Radcy budownictwa
Franciszka Skowrona we Lwowie przy
ul. Batorego l. 1 najdalej do dnia 1.
czerwca 1904 godzina 10 przed po
łudniem.
Plany i kosztorysy, zatwierdzone
przez c. k. Ministerstwo sprawiedliwo
ści, ogólne i szczegółowe warunki bu
dowy tudzież wykaz udogodnień, jakie
poczyniła c. k. Dyrekcya lasów i dóbr
skarbowych we Lwowie co do mate
ryału drzewnego do budowy gmachu
sądowego w Jabłonowie tudzież co do
poboru kamienia i gliny na cegłę, mo
żna przejrzeć w biurze tegoż star.
Radcy budownictwa między 9—12
przed południem.
Lwów, dnia 14. maja 1904.
L. cz. E. 163/4 (6) (4174)
Dnia 24. maja 1904 o godzinie 9 przed
południem w sądzie niżej wymienionym, w
biurze Nr. 11 w Radziechowie odbędzie się
licytacya realności lwh. 276 i 434 księgi
grunt. gminy Witków nowy, wraz z przyna
leżnościami.
»Gazeta Lwowska« Nr. 115 z dnia 20. maja 1904.
do skutku.
C. k. Sąd powiatowy, Oddział II.
Radziechów, dnia 10. kwietnia 1904.
L. cz. E. 42/4 (4) (4172)
Daia 26. maja 1904 o godz. 9 rano
w Sądzie niżej wymienionym, w biurze Nr.
V., odbędzie się licytacya realności lwh. 401
gm. kat. Lipowce.
Nieruchomość ta, wystawiona na licy
tacyę, jest ocenioną na 360 kor.
Najniższa cena wynosi 240 kor., poni
żej tej ceny sprzedaż nie przyjdzie do skutku.
Warunki lieytacyjne i odnoszące się
do tej nieruchomości dokumenta może każdy,
mający chęć kupienia, przejrzeć podczas go
dzia urzędowych w Kancelaryi sądowej, w
biurze Nr. V.
C. k. Sąd powiatowy, Oddział V.
Przemyślany, 22. kwietnia 1904.
L. cz. E. 32/4 (5) (4170 1—3)
Dnia 1. czerwca 1904 o godz. 9 przed
południem w sądzie niżej wymienionym,
biuro Nr. 9 w Muszynie, odbędzie się liey
tacya: a) realności lwh. 190, b) 1,4 części
realności lwh. 87, e) 1/8 części realności
lwh. 86, d) 15/120 części realności lwh. 88,
e) 6/98 części realności Iwh. 72 ks. gr. gm.
Jastrzębik — Jaeka i Oleny małż. Szkwar
łów własnych.
Nieruchomości powyższe, wystawione
na licytacyę, są ocenione łącznie na 620 kor.
Najniższa oferta wynosi 418 kor. 30
hal., wadywm 62 kor., poniżej tej ceny sprze
daż nie przyjdzie do skutku.
Warunki licytacyjne i odnoszące się do
tych nieruchomości dokumenta może każdy,
mający chęć kupienia, przejrzeć podczas go
dzin urzędowych w sądzie niżej wymienio
nym, w biurze Nr. 5.
Takie prawa, w obec których niniejsza
licytacya byłaby niedopuszczalną, należy zgło
sić do sądu najpóźniej przy wyznaczonym
terminie licytacyjnym, inaczej roszczenia tego
rodzaju co do samej nieruchomości nie mo
głyby być już ze skutkiem podnoszone.
C. k. Sąd powiatowy, Oddział TI.
Muszyna, dnia 11. kwietnia 1904.
Upadłości.
4q, eup. S. 1/4 (1) (4201 1—3)
Ha BEecok JIpa Teogiaa Kopmoma
OTBUPAEMO MO MACJA Ś$. 68 y. K. KOHKYPpC
ToproBeibHui A0 Maer CTOBApHIICRA:
„Związek kredytowy w Jaworowie, towarzy
stwo zarejestrowane z ograniczoną poręką
w likwidacyi*.
Fowmieapom KoHKypcoBuM iMeHyeMO N. E.
Cekperapa eyxr0Boro B FlBopoBi An. papa
MicxXadka a TMMdacOBAM 3ABiqaTEJHeM MACH
m k. Cosiranka upuxąBopHoro i aĄBOKATa
ABrycra Himiza.
BipuTelsBoeru KOHKypeOBi HAaJIEKHTE
BToJocuTa B Tyremiim Cyqt aó0 B D. K.
Cent moBirosiu B flsopoBi An KIHNA Zepp:
aa 1904.
Tepwia qo Buóopy BuBHaTeRO y Ko
MicapA KORKypCOBOro B 4. K. Cygi noBiro
gim B /IBOpoBi Ha 27. maa 1904 o rogami
9 gepei Do4Tänen a Tepuix Jiksiqanańnnit
ma 15. sanna 1904 o ronami 9 mepeg mo
MyxBEM TAMO.
II. x. Cya oxpywankh szo roproBemsnnt,
Biznia IV.
Ilepemamnk, gaa 14. waa 1904.
L. ez. 8 4,3 (77) (4161)
W konkursie Hermana Gichnera prze
dłożył zawiadowea masy projekt rozdziału
masy. i
Wszystkim wierzycielom konkursowym
którzy dotychezas zgłosili swe wierzytelno
ści, wolno powyższy projekt u komisarza
konkursowego lub zawiadowey masy prze
glądać i brać z niego odpisy i możliwe za
rzuty wolno im wnosić ustnie lub pisemnie
u komisarza konkursowego aż do dnia 80.
maja 1904. e i
Do rozprawy nad tym projektem i
ustaleniem rozdziału wyznacza się audyen
ee na dzień 4. czerwca 1904 godz. 10 przed
południem w e. k. sądzie powiatowym w Bia
łej, biurze Nr. 1. i
Biała, dnia 15. maja 1904.
Komisarz konkursowy.
Konkursa.
L. 65.199 (4100 3—3)
KONKURS.
Na rządowych statkach parowych będą
do obsadzenia:
1. 3 posady kierowników statków pa
rowych (sterników) z płacą roczną 1000 kor.
2. $ posady maszynistów z roczną płacą
900 kor. i
3. 8 posady palaczy z wynagrodzeniem
po 2 korony dziennie w peryodzie żeglugi
t. j. mniej więcej od 15, marca do 15. listo
pada każdego roku.
Za każdy dzień przepędzony po za
obrębem stałej stacyi parostatku przyznaje
się strawne dla sternika i maszynisty po 3
korony, zaś dla palacza 1 korona dziennie.
Podania należycie ostemplowane mają
być zaopatrzone w metrykę urodzenia, świa
dectwo zdrowia, świadectwo moralności i do
wody uzdolnienia i zawierać opis dotychcza
sowego zajęcia.
Kandydaci na sterników parostatków
muszą odbyć poprzednio najmniej 3-miesięczną
praktykę na jednym z parostatków rządo
wych na koszt wlasny i poddać się następnie
egzaminowi, jeżeli nie mogą się wykazać
świadectwem uzdolnienia.
Na te posady mają pierwszeństwo wy
służeni podoficerowie e, i k. pionierów z cer
tyfikatem uprawniającym ich do objęcia po
sad cywilnych.
Podania należy wnieść za pośrednictwem
właściwego c. k. Starostwa względnie ma
gistratu we Lwowie i Krakowie najpóźniej
do 15. czerwca br.
Przyjęcie do służby jest ma razie tylko
prowizoryczne za obustronnem miesięcznem
wypowiedzeniem i nie nadaje żadnego prawa
do emerytury lub jakiejkolwiek odprawy.
Z e. k. Namiestnietwa.
Lwów, dnia 9. maja 1904.
(3812 3—8)
Ogłoszenie.
Wydział powiatowy w Nadwórnie
rozpisuje niniejszem konkurs na pięć
posad akuszerek okręgowych z sie
dzibą w Cucyłowie, Hawryłówce, Pa
siecznej, Jabłonicy i Osławach białych.
Do każdej z tych posad przywią
zaną jest roczna płaca w kwocie 200
koron płatna w kasie Wydziału po
wiatowego w ratach miesięcznych z
dołu.
Kandydatki mają się wykazać:
1. świadectwem odbytego kursu
położniczego ;
2. dyplomem na akuszerkę;
3. świadectwem moralności;
4. świadectwem zdrowia;
5. znajomością języków poskiego
i ruskiego.
Podania wnosić należy do Wy
działu powiatowego w terminie do
końca czerwca.
Nadwórna, 3. maja 1904.
L. 4622/4 (4106 3—3)
KONKURS.
_ Celem obsadzenia posady radcy sądu
krajowego wyższego przy sądzie krajowym
wyższym w Krakowie ewentualnie takiejże
posady ze stałem przydzieleniem do jednego
z sądów kolegialnych I. instancyi rozpisuje
się konkurs do 6. czerwca 1904.
Podania kompetencyjne wnosić należy
w drodze pr:episanej do Prezydyum sądu
wyższego w Krakowie.
Prezydyum sądu wyższego.
Kraków, 15. maja 1904.
(4130 2—3) :
KONKURS.
W izraelickiej gminie wyznanio
wej w Sądowej Wiszni jest do obsa
dzenia posada rabina z roczną płacą
1000 kor.
Kandydaci zechcą podania swoje,
zaopatrzone w przepisane dokumenta
wnieść najdalej do 1. lipca 1904 na
na ręce Przełożonego.
Z Urzędu gminy izraelickiej.
Sądowa Wisznia, 9. maja 1904.
Mojżesz Sterch.
L. 67.364 (4128 1—3)
„ Obwieszczenie.
Dnia 24. czerwca 1904 odbędzie się
w kaplicy św. Zofii we Lwowie przed po
łudniem po odprawieniu mszy świętej o go
dzinie -tej losowanie posagów z fundacyi
imienia :
I. Jana Antoniego Łukiewicza.
II. Karola Soboty.
III. Elżbiety Czarkowskiej.
IV. Wincentego Łodzia Ponińskiego.
V. Gwidona Milana.
A) Do losowania posagu z fundacyi
Jana Antoniego Łukiewicza tudzież z fanda
ert Karola Soboty i Elżbiety Czarkowskiej
będzie oprócz dziewcząt znajdujących się w
zakładzie SS. Miłosierdzia u Sgo Kazimierza
we Lwowie przypuszczonych 10
dziewcząt, które zostaną przedstawione przez
proboszcza parafii łąć. św. Mikołaja we Lwo
wie. Kompetentki mają zgłosić się w tym celu
u przełożonej zakładu względnie w urzędzie
parafialnym św. Mikołaja najdalej do 20
czerwca 1904 i wykazać się metryką uro
dzenia, metrykami śmierci obojga rodziców,
legalnem świadectwem ubóstwa i moralno
ści tudzież, że ukończyły 8 rok życia a nie
przekroczyły 24, że są ubogiemi sierotami po
obojgu rodzicach, że urodziły się z rodziców
ślubnych w Galicyi i że prowadzą moralne
Życie.
Wygrywająca posag z fundacyi Czar
kowskiej jest obowiązana modlić się za du
szę fumdatorki szczególnie w rocznicę jej
śmierci tj. 19. czerwca każdego roku.
B) Do losowania posagów z fundacyi
Wincentego Łodzia Ponińskiego i Gwidona
Milana będą obok wychowanek zakiadu św.
Kazimierza przypuszczone także inne dziew
częta, które udowodnią metryką, świadectwem
ubóstwa i moralności, że ukończyły 8 rok
życia a mie przekroczyły 24, że są religii
katolickiej, z ubogich rodziców ślubnych w
Galicyi urodzone i że prowadzą się moralnie.
Obdarzone posagiem z fundacyi Poaiń
skiego obowiązane są modlić się za spokój
duszy fundatora a w rocznicę śmierci jego
24, marca każdego roku wysłuchać mszy
świętej.
Podania udokumentowane o przypuszcze
nie do losowania mają być wniesione do
protokołu podawczego c. k. Namiestnietwa
najpóźniej do 15. czerwca 1904 roku.
Obdarzone posagiem z jednej z tych
fundacyi nie mogą się ubiegać po raz wtóry
o posag z tej samej fundacji.
Wygrane sumy posagowe zostaną na
rzecz wygrywających aż do czasu ich zamąż
pójścia lub osiągnięcia fizycznej pełnoletno
ści korzystnie ulokowane.
Z e. k. Namiestnictwa.
Lwów, dnia 14. maja 1904.
Nr. 3207/04 (3778 1—3)
Konkursausschreibung.
Beim Landesausschusse des Herzog
thums Bukowina gelangt eine Landesbau
kommissarsstelle mit dam Gehalte jahrlicher
2800 Kronen und dem Vorriickungsrechte
in die höheren Gehaltsstufen von 3600 und
3200 Kronen mach je 5 Dienstjahrez:, s.
wie der Aktivitatszulage vom 600 Kronen
zur Besetzung.
Nach der Dienstpragmatik fur die
Landesbeamten des Herzogthums Bukowina
ist zur Erlangung der volen Pension eine
Dienstzeit von 40 Jahren festgesetzt und ist
jeder Landesbeamte, wenn er durch volle
15 Jahre auf einem und demselben defini
tiven Posten gedient hat, sut Grund der in
jeder Richtung befriedigenden Dienstleistung
in die nächst höhere Dienstgskategorie zu
befördern. — Den aus dem aktiven öÖsterrei
chischen Staats — sowie aus anderen Lan
desdiensten iibergetretenen Beamten werden
die im Staats — beziehungsweise Landes
dienste vollstreckten Dienstjahre zum Behufe
der Pensionsbemessung eingerechnet.
Bewerber um diese Stelle haben den
Nachweis fiber die österreichische Staatsbur
gerschaft, das nicht vollendete 40 Lebens
jahr, über die mit gutem Erfolge abgelegten
beiden Staatspriifungen aus dem Ingenieur
fache und über ibre bisherige Verwendung
zu erbringen.
Bewerber, die neben der Kenntnis der
deutschen Sprache die Kenntnis der rumã
nischen oder ruthenischen Sprache besitzen,
werden unter sonst gleicher Qualifikation
besonders berücksichtigt.
Die gehörig belegten Gesuche sind bis
30. Juni 1904 beim Landesausschusse des
Herzogthums Bukowina in Czernowitz ein
zubringen.
Bereits im Dienste stehende Bewerber
haben ihre Gesuche im Wege ihrer vorge
setzten Diemstbehörde vorzulegen.
Sehliesslich wird bemerkt, dass Be
werber, welche bereits im Strassenund
Wasserbau Erfahrung besitzen, den Vorzug
erhalten.
Vom Landesausschusse des Herzegthums
Bukowina.
Czernowitz, am 30. April 1904.
Konkursausschreibung.
Beim Landesausschusse des Herzog
thums Bukowina gelangt eine Landes-Bau
oberkomissarsstelle mit dem Gehalte von
3600 Kronen und dem Vorrückungsrechte
in die höheren Gehaltsstufen von 4000 und
4400 Kronen nach je 5 Dienstjahrea und
der Aktivitatszulage von 720 Kronen zur
Besetzung. Nach der Dienstpragmatik für
die Landesbeamte des Herzogthums Buko
wina ist zur Erlangung der vollen Pension
eine Dienstzeit von 40 Jahren festgesetzt
und ist jeder Landesbeamte, wenn er durch
volle 15 Jahre auf einem und demselben
, definitiven Posten gedient hat, auf Grund
der in jeder Richtung befriedigenden Dienst
leistung in die nächst höhere Diensteskate
innych ; gorie zu befórdern. Den aus dem aktiven
ósterreichischen Staats — sowie aus ande
ren Landesdiensten tibergetretenen Beamten
werden die im Staats — beziehungsweise
Landesdienst vollstreckten Dienstjahre zum
Behufe der Pensionsbemessung eingerechnet.
Die Stelle istin erster Linie für Hoch
bauarbeiten bestimmt und erhalten, Bwer
bər um diese Stelle haben den Nachweis
über die Österreichische Staatsbürgerschaft,
über das nicht vollendete 40 Lebensjahr,
über die mit gutem Erfolge abgelegten bei
den Stastsprüfungen aus dem Hochbau und
über ihre bisherigea Verwendung zu er
bringen.
Bewerber. die neken der Kenntnis der
deutschen Sprache die Kenntnis der rumä
nischer oder ruthenischen Sprache besitzen,
werden unter sonst gleichen Qualification
besonders berücksichtigt.
Die gehörig belegten Gesuche sind bis
30. Juni 1904 beim Landesausschusse des
Herzogthums Bukowina in Qzernowitz ein
zubringen.
Bereits im Diensten stehenden Bewer
ber haben ihre Gesuche im Wege ihrer vor
gesetzten Dienstbehórde vorzulegen.
Vom Landesausschusse des Herzogthums
Bukowina.
Czernowitz, am 30. April 1904.
Wyroki prasowe.
L. ez. Pr. ILI. 58/4 (2) (4200)
Obwieszczenie.
C. k. Sąd krajowy jako prasowy orzekł
na wniosek c. k. Prokuratora Państwa, że
zamieszczone w Nr. 136 czasopisma: „Na
przód“ z dnia 16. maja 1904 artykuły pod tytu
łem: I) „Pół miliarda nowych wydatków na
wojsko” całe stroną 1; II) „Z życia kosza
rowego", „Rzeszów“, „Jarosław* całe strona
2 zawierają znamiona występków ad I) z$.
300 uk. i art. III. ustawy z 17. grudnia
1862 Nr.5,68 Dz. p. p., ad II) z art. IV.
ustawy z 17. grudnia 1862 Nr. 8/68 Dzpp,
że zakazuje się rozszerzania tych artykułów.
C. k. Sad krajowy jako prasowy S. III.
Kraków, dnia 17. maja 1904.
U. cnp Pr. 3/4 (2) (4202)
B Iwenn Gro Benau-crea Ificapa!
I]. k. Cy; OkpyscHuś (JIS CUpAE KAapHBX
B CraHKCJIaBOBI, AKO NpacOBRK D'up Ha
niącTaBi $$. 489 i 493 m. k. i $. 87. Bak.
rpac., MO aMier aprukyJiy yMIINGHOTO B o
20 uaconicum: „Hosa Oo" 3 aaa 13. Mad
1904 mig Hanneero: „rado ca“ B ycrynax
I.) sig caig „He sBaaJm ma“ 0 cais „ni
aoro papoaa", Lisa cziB „ArctTpia gara“
zo CAIB „cugo 3406ygemo“, III.) sig ciis
„Bakaaaru ECO“ A0 CHB „He MOWHA“, Mi
erop B ooëi 3HaMeH2, a TO I) yeryn npo
Bana 3 $$. 491 i 492 3. k. i apr. V. sak.
a 17/12 1562 Hp. 8 am. 3. gep. ex 1563,
yceryn II. aaogpnt a3aóypeRa nyóJjuuHoro
cynokoło 3 $. 65 a) 3k., yeryn LL npoBu
Hu 3 $. 360 ap a Itpore onNpaBXaHa ECT
sspagxega mepes m. k. IIpokyparopa gep
WABHOrO KOHQICKATA cef JACOOKMCH.
B uacJiĄ0k cero piiieaa 3a60poHeHe
get, gabime mapeze cero aprakymy a 3a
Ópaank Haka Mae Óyru 3AAMeHnAi.
I. e Cyg okpywsnń, awo npacosań
CramacaBiB, 16. masa 1904.
BI. 106. (3983)
Das LL Landesal8 Preggericht in
Zielt Dot mit bem Crfenntniffe bom 7. Mai
1904, Br. IX. 70/4, bie Weiterverbreitung der
Str. 9240 der Zeitjchrift: „L'Indipendente* vom
4. Mai 19 4 wegen der Stelle von „EK lIia
lia adriatica?“ bi8 „di essi spregevoli man
cipi“ deg Wett: „Il pericolo Adriatico“
nah $. 65 a EL ©. verboten.
Das f. f Qandeal Pregericht in
Trieft bat mit dem GErienntniffe vom
Mai 1904, Pr. IX. 71/4, bie Weiteroerbrei
tung ber Nr. 849 der Beltichrijt: „Il Lavo
ratore“ vom 5. Mai 1904 wegen der Stelle
von „Un talo quesite* bis „San Pietro, Me
dea“ beż Mettes: „Nel Friuli od in Gali
zia?“ und wegen deg ganzen MUrtife($; „Per un
Reverendo Diffamatore* nah $. 3 0 Gt. ©.
verboten.
Das É. f. Kreisals Preggeriht in
B.-Qeipa Kat mit dem GCrfenntnifje vom 5.
Mai 1904, Pr. 5/4, die Weiterverbreitung Der
Jr. 87 Der Beitihrijt: „NReformblatt für Ge
funbfeitspflege" vom 1. Prai 1904 wegen der
Stellen von „wie e8 nah” biś „auch find"
Seite 854, von „hingegen“ bis „bezeichnen”
©eite 855, von „abgejehen davon” bis „Kerane
gużichen" Seite 855 des Artifels: „Cine Be
ftrajung und Die Autwort darauf” nach S$.
810 bezw. 308 St. Œ., ferner wegen der Stelle
von „Wie dag" bis „aujzułóren* Der im Bei
8
lage unter der Überidrift: „Grfenntnis" abge
drudten Artifels nah §. 300 St. ©. und $.
22 Pr. ©. verboten.
Das £ f. Kreials Preggerihł in
Eger kat mit dem Grfenntnifje vom 7.
Peai 1904, Pr. 13/4, bie Weiterverbreitung
der Nr. 19 der geitjhrift: „Bolfswilie" vom
H. Mai 1904 wegen Der Stelle von „Und fiehe,
anjtatt" bis „bedridendfte Tyrannei” nad $.
122 b ©t. ©. verboten.
BI. 110. (4068)
Dag f. f. Landesals Preggerijt in
Zielt Hat mit dem Grfenntnijje vom 11.
April 1404, Pr. IX. 59/4, die Weiterverbrei
tung Der Nr. 95 der Zeitjchrijt: „Il Risve
glio Socialista-Anarchico“ bezw. „Le Réveil
Socialiste-Anarchiste“ ddo. Genf, 27. Februar
1904 nah $$. 65 a und 305 St. ©. verboten
Dag f. f Landesals Preggeriht in
riet bat mit bem Grtenntnijje vom 10.
Mai 1904, Pr. IX. 724, bie Weiterverbrei
tung Der Nr. 850 der Zeit ; „Il La
voratora* vom 7. Mai 1904 wegen ber Stelle
„Udite, udite come l'urlo cresce“ big „Per
che questa e del Nord libera terra!“ deg Ar
tifel: „Björnson contro lo czarismo“ nad
$$. 487, 488 und 494 EL ©. verboten.
Da3 É É Qandegal8 Preggericht in
Prag Bat mit bem GErfenntnije vom 9. Mai
1904, Pr. I 48/4, die Weiterverbreitung Der
Drudjchrijt (Flugichrijt): „Kolegove — tesa
ri! Oznamujeme Vam...“ xc. wegen Deg
ganzen Jngalteż nah $. 300 St. ©. verboten.
3E 111. (4096)
Was LL fueis: als Preggerift in
Rovereto hat mit dem Grfenntniffe vom 27.
April 1904, Pr. 14/4, die Weiterverbreitung
der Mr. 38 der Zeitjchrijt: „L'Eco del Baldo*
ddo. Niva 23. April 1904, II. Jahrgang, we
gen Der Stelle von „certo incoraggiato dal
Governo che le e preposto“ deg Artfels; „II
Trentino e terra di conquista“ mod $. 300
St. ©. verboten.
Da3 f f. Kreizals Prekgerihi in
B.-Leipa bat mit bem Erfenntnifje vom 10.
Mai 1904, Pr. 3/4, die Zyelterberbreitung
Det nachjtejenden AMAufihtsfarten, und gwar;
mit Den Uberjriften 1. „Soeben erjchienen!
Die Chejtandsfarre"; 3 „pon der Brunnenjtra=
Be ift ein Ding pajjiert, ei, ei”; 3. „Sm Tier
garten zc.” ; 4. „Opeifefarte a la Sans-souci“ ;
D. „Glettrijche Fahrt zum Witwenbal*; 6.
„Stbujudht”; 7. darftelend eine zum Teile
entblógte Frauengeftalt eine Bitrfte in Der Hand
haltend; 8. darftelend eine zum Teile entblipte
drauengejtalt in zwei Falljğirmen; 9. Dare
jtelfenb etne zum Teile entblógte Frauengeftalt,
mit zwei runden Häer ` 10. mit ber Auf
jhrijt „Die obere ŚBlaftit mp ac"; 11. Dare
jteffenb verjchiedene zyrauengeftalten zum Teile
mit Gummi ausgelegt, nah $. 516 EL ©.
verboten
Kuratele.
L. cz. P. UL 13/4 (2) (2629 1—3)
Jewdocha Buk z Hnileza uznaną została
za marnotrawczynię a kuratorem jej ustano
wiono Fedia Kałakurę z Hnilcza.
C. k. Sąd powiatowy, Oddział III.
Podhajce, dnia 6 lutego 1904.
be L. VII. 113 (4)
Ruchla Reibsche:d z Dąbrówki niemie
ckiej uznaną została umysłowo niedołężtą.
Kuratorem jej ustanowiono Wolfa R=ibscheida
ze Załubińcza.
C. k. Sąd powiatowy, Oddział VII.
Nowy Sącz, dnia 31. grudnia 1903.
(2658 1—3)
L. ez. L. 44 (3) (2722 1—3)
. k. Sąd powiatowy w Makowie usta
nawia na podstawie udzielonego przez e. k.
Sąd obwodowy w Wadowicach uchwałą z dnia
10. marca 1904 L. e Ne. IV. 187/4 (1)
zatwierdzenia, kurstelę nad Michałem Pier
giesem w Zawoji Z powodu stwierdzonego
przez sąd obwod. w Wadowicach a kuratorem
ustanawia Wojciecha Piergiesa w Zawoji.
Ok Sąd powiatowy, Oddział I.
Maków, dnia 14. marca 1904.
L. cz L. VI. 5/3 (8) (2821 1—3)
Za umysłowo chorą uznano Kałynę z
Kobewków Ozerwińską w Załuczu. Kuratorem
jej ustanowiono Iwana Czerwińskiego w /2
tuczu.
C. k. Sąd powiatowy, Oddział VI.
Sniatyn, dnia 15. marca 1904.
L. cz. P. IX. 82/4 (5) (2718 1—8)
Eliasz Sorycz w Kołomyi zamieszkały;
rodem z Ispasa, uznany umysłowo chorym
kuratorem Piotr Dąbrowicz w Kołomyi.
C. k. Sąd powiatowy, Oddział IX.
Kołomyja, dnia 3. marca 1904.
L. cz. L. 10,2 (4) (2879 1—3)
Matwij Klisz z Oetuli uznany został
głupkowatym, a kuratorem jego ustanowiono
Jędrzeja Klisza z Cetuli.
Ok Sąd powiatowy, Oddział IV.
Sieniawa. 16. marca 1904.
L. ez. P. 58/4 (4) (3041 1—3)
Za umysłowo niedołężnego uznano Fi
lipa Hoffmana w Popowicach. Kuratorem
jego ustanowiono Piotra Hoffmana w Popo
wicach.
C. k. Sąd powiatowy, Oddział I.
Stary Sącz, dnia 29. marca 1904,
L. ez. 6/4 (4) (3094)
Za umysłowo upośledzonego uznano
Wojciecha Madeja w Lisiej górze. Kuratorem
jego ustanowiono Stanisława Madeja w Li
siej górze.
C. k. Sąd powiatowy, Oddział I.
Tarnów, dnia 29. marca 1904.
L cz. P. 125/1 (16) (3989)
Zawieszona nad Konstancyą z Gałurz
ków Zającową z Przybówki kuratela z po
wodu choroby umysłowej uchylona zostaje.
C. k. Sąd powiatowy, Oddział I.
Frysztak, dnia 12. kwietnia 1904.
L. ez. P. 26:4 (7) (3040)
Anna Feresz z Pruchnika wsi uznaną
została umysłowo chorą. Kuratorem jej usta
nowiono Józefa Feresza z Pruchnika wsi.
C. k. Sąd powiatowy Oddział II.
Pruchnik, 30. marca 1904.
L. ez. P. 48/4 (3042)
Za umysłowo niedołężną uznano Zu
zannę Schmidt córkę Filipa w Stadłach. Ku
ratorem jej ustanowiono Filipa Schmidta w
Stadłach.
C. k. Sąd powiatowy, Oddział I.
Stary Bącz, dnia 10. marca 1904,
L. cz. P. 54/4 (6) (3043)
Za marnotrawnych uznano małż nków
Pawła Wagnera i Katarzyne z Degerów
Wagnerową w Gotkowica l. Kurstorem ich
ustanowiono Jana Ladenbergera w (iotko
wicach.
C. k. Sąd powiatowy, Oddział 1.
Stary Sacz, dnia 17. marca 1' 04. `
L. cz. P. 67,4 (4) (3192)
Za umysłowo niedałężnego uznano Woj
ciecha Giżyckiego w Barciecach. Kuratorem
jego ustanowiono Jana Dudezaka w Barcicach.
C. k. Sąd powiatewy, Oddział I.
Stary Sącz, dnia 6, kwietnia 1904.
Rozmaite obwieszczenia,
L cz. ©. I. 60/4 (1) (4124 2—3)
Przeciw niewiadomej z życia i miejsca
pobytu Izabeli z Serafinów Szydłowskiej
wniesionym został do e. k. sądu powiatowego
w Żydaczowie przez Ołenę z Dawidezaków
Hywel pozew o uznanie prawa własności po
siadłości lwh. 687 ks. gr. gm. Żydaczowa
objętej czyli pare. grt. 1042.
Na podstawie pozwu wyznaczono roz
prawę na dzień 24. main 1904 godzinę 9
rano w tutejszym Sądzie, w biurze Nr. 11.
Celem strzeżenia praw Izabeli z Sera
finów Szydłowskiej ustanawia się pana Emi
liana Głowackiego w Zydaczowie kuratorem.
Tenże kurator zastępywać będzie po
zwaną w rzeczonej sprawie na jej koszt
i niebezpieczeństwo, dopóki ona w sądzie
się nie zgłosi lub pełnomoenika nie zamia
nuje.
OU k. Sąd powiatowy, Oddział I.
Zydaczów, dnia 2. kwietnia 1904.
L. cz. ©. I. 98,4 (1) (4179)
Przeciw nieobecnemu Feliksowi Ku
rzyńskiemu z Felsztyna wniosła Itta Münz,
kupcowa z Felsztyna pozew o 247 kor. 38
halerzy.
Pierwsza audyencya odbędzie się 26.
maja 1904 godzina 8 rano w biurze Nr. A
Ustanowiony dla strzeżenia praw po
zwanego kuratorem Paweł Drozd z Felsztyn8
będzie go zastępywał, dopokąd się w sądzie
nie zgłosi lub pełnomoenika nie ustanowi:
C. k. Sąd powiatowy, Oddział I.
Starasól, dnia 26. kwietnia 1904.
|
|
|
H
|
L. 70.180.
Powiat
Miejseowość
Wykaz RER"
Panuj
jących w Galieyi
3 alicyi chorób Sp
—_Prawozdań aw. RS Pa ARE zwierzęcych, zestawiony na pod. :
TO przedłożonych wi 10.do gg Grybów
a” Powiat | u i Cholera drobiu | FPT WÓW Prokop ob. dw. (1 zagr.);
) i e ` irczan 1 e) 1
d Pen | ejsecowość | Zaleszczyki c ZER y (1 zagr.), Deler gm. i ob. dw. (5
araza pyska GR? Boryszkowce (ob. dw W — GER (14 zagr.), Zazulińce (16
i racie | Sokal NE ob. dw. (1 NS „a 1 zagr.); Z 6. K/ Namiestniet zagr.).
orobrów A J; | $ i wa.
Tarnopol Ch Uhrynów (2 BO (1 zagr.), Nuśmice (1 zagr.) |= Lwów, dnia 17. maja 1904
e SÉ odaczków wielki gm. i ob "PIL. ez. O. VI. 1404 (1
ąglik Lors: RE gm. i ob. dw. (4 zagr.); Przeciw Zaj 2 k (4118 2—3) | L 0
| orobijówka ob. dw. (1 zagt.); pacz Michałowi o nan, Rozalii | ` Go AWA o 216)
| Horod sg yi Wojowskiej, których miejs ewicz i Ma-|i Perli _ nieobecnym Josiowi
ENEE EE A>
Skałat M i (1 zagr.), Mitkow owego w Gródku prze . k. sądu|ji Sal chrenzel, Etla Sch i
ż , b. dw. (1 w Gródk przez Szewę R amon Ber Feuerstei Schrenzel
— Buczacz agdalówka ob. d KS (1 zagr.) ; u pozew o uznanie esport | pozew „Ber Feuerstein w Mikuliń
enea Nagórzank w. (1 zagr.); , do 2/3 części E prawa własności o zniesienie współ Mikulińcach
Borszezó a (1 zagr.), Uście zielone (1 zagr.); Gródek. ęści realności lwh. 1556 no p Rodi: Owi "a
w Muszkarów Zei Na podstawi ` rawa odbędzie si `
ob. a podstawie pozw 1904 się dnia 2 .
Sapohów ob w (1 zagr), Piłatkowce (5 za a audyencya do Ee EE Z0Us, 11 rano w biurze Nr. 8 aa
Eng e E zagr.); ` (1 zagr.), Wierzbówka ob Zä ek Zë Ki 15. czerwca 1908 o g Sé zwanych Ge Ge Se praw po
iskupice rad. BA Ee ak udniem w sali N rodz. 8 | kuliń Së aim Wolloch Së
z L SE (3 zagr.), Łoniowy (1 ) elem ot, Eë za AR będzie ich zastępował w w Mi
UCZA rer (Kępa 1 zagr); y (I zagr.), įļ wia Się pana „praw tychże ustan ądzie nie zgłoszą Ib , dopokąd się
Chrzanów dno ( la zagr.) ; ; w Gridkn = R. Eege Ozarkiewicza aa. GE pełnomocnika nie
rzno (È zagr.), Góry łuszowski ll a i jk Sąd powi |
; b , ry 4uszoW R enż ; . K. DZA Dog
SEN EE (2 zagr.); d skie (4 zagr.), Li|| wymie d NE Se będzie wyż Mikulińee, powiatowy: Odia L
ąbrowa B ce (1 zagr.), Zabłotówk koszt i ni W rzeczonej sprawie na i . maja 1904.
osi gm. (3 zagr.) Ee (! zagr.) ; dzie się ebezpieczeństwo, dopóki oni a ich —
poryszów (2 zagr. owice wielkie (1 zaj „się nie zgłoszą lub peł i w sẹjL. ez. O. I.
Smyków BĘ ( ie: W Ea (l SO KEE promo nie Przeciw Et (4217)
Drohobycz a = SP 1,zagr.), Wulka grądzka ob. dy. Kë € "ege Oddział VI ca 2) Konefał REMA spadkowej śp
ródek ca (1 zagr.); , dnia 20. kwietnia 1 j ciw Franciszkowi mçznej byza ora a
SE Gig (gr); waj «©. | jast nieznane ARR m miejseo
Jarosław Ee L ez. C IL 2134 > powiatowego ic | $ został do
Jaworów GER (2 zagr.); aa: (Gda (4152 2—3 eil z Gwożdzea pozew isku przez Ryfkę
Kołomyja Kołdnyja A 3 zagr.); miejsce pobytu e Kroemer, Bree własności realności lwh. WA TB współ
De, e T S . 28r), Gwoździeć (1 zagr.), Rakowczyk gees KS sądu pos na => 3 ER GEES WE
; dziarzeć (1 i wowie przez Mich wego X. IL. w ń 25. maja 190 gl
Pilzno larzeć (1 zagr.) ; w Zub ichała Serbinowicz me 9 rano. ja 1904 o godzini
Par P , Łęki dolne (Wygod: ubrzy pozew o wykreśleni an rolnika e Ke S
SH | a aai See de ee m, górne (1 zagr.); e ër 150 złr. Beer 300 ko sa ha Pany au nieobjętej masy
Przeworsk Si usilna ob. dw. (1 ów (1 zagr); > || stał odstawie pozwu wyznaczoną zpn. |z miejsca Franci yza i niewiadomeg.
iennów . (1 zagr.), Zadwórz e stała audyencya do us u wyznaczoną Zoranciszka Puzia oai:
| a e a CS (A zagr.); 8 (1 zagr.); 31. maja 1904 o GE rozprawy na dzień SC dra Dawida Feia, ad Eege się
ohatyn Batter (2 ën ZAST. ); j sala Nr. 7. „9 rano, do tego sądu Teni k w Nisku,
3 agr.) Konkolniki i Cele ZAŁ nże kurator zast ;
Sa zagr.), Słob S gm. i ob. d e m strzeżenia praw nie ,. | objętą m ępywać będzie ni
a: UE Lie ue SE Gan | 6 | AS ma O A się A ową, Katarzyny Byza i nie
Śniatyn Dasima A dw. (2 zagt EI (A zagr.), Więckowice | tezie Aleksandra Łysiaka we Ko Si w rzeczonej uj Fr KE Pu
iaczka ad Ilinee (id Monk ezpieczeństwo, dopóki ego koszt i nie
Stanisławó Reżnów (1 zagr.), Bełełuja D JE tor ; , zgłosi | , dopóki on w sądzie się ni
e ECH gyśnienizany KW ai (1 aa ka T wymienionego E EA ego es? po5 Ges Le Die weitere nie
onie JE S Z zej sprawi : oobytu A ŁO. wlatow Ą j
a Poi ob. dw (i zagr.), S ee, o jego koszt i CN Nisko, dnia 4. WR oda PRD”
a Gygany d +20 agr.) Synowódzko | | zgłosi lub Mo ota w sądzie się nie i
arnów (1 zagr.), Chmieló C. aa e zamianuj
EE eu Ee małe ob. hd (1 zagr.); Zei, powiatowy S. IL Oddział I (fy, 6% W 1674-0
j Turka AK ob. dw. O zagr.) (l zagr); w, dnia 28. kwietnia 1904 LI Przeciw Jackowi P , | (4211)
| Zaleszczyki N onka niżira (2 zagr,) UW K ara ` ý getowa niżnego któ awlikowskiemu z Re
owosiółka (ż zagr.) Sie urka miasto (2 zagr.) ; ik gn | nieznane Wnieś órego miejsce pobytu jest
Złoczów SA aer (A zge., A ZE IR e M 790,4 (1) (4158) powiatowego w GA e do e. k. sądu
Geisen? EN a ` Dag SE 6 2a, dom powiatowym ae: | m przed e. k. sąSC Regetowa Sad gia,
aczów H EE ? zagr. ), njeo j. masie s SEN awowi Aa n. 0
anowce ob. dw. (1 za > Vide Byś A BE karoli za Na podstawie
(1 zagr.); gr.), lzydorówka ob. dw uchwała z W ne zpn. ma być Ad SE do rozprawy ZAWIE We ody ga
-P 6) . Kani "LĄ. dawien ę Ab jar zień 25. maj
Róża wąglik d Bielawce (41 zagr.) ido z" p Az) EH CHEN Ge Ce. i Geje, EE "AR
A acz e 'T.), Wi 2 3 3 ac = S zeżeni
We Podhajee EA EE ierzbowczyk (9 zagr.); wiązanej 2130 ga Stanistawów i ka Pawlikowskiego, ustanawia się paz Ja
Zbaraż s». ca zagr.) ; i Ponieważ LEŻĄCEJ. i adwokata RA s pana dra
Lisiczyńce (8 zagr.); bierey A ROG AR gdzie spadkoWë, AŚ kurator SAW F
? gege strzeżenia i JS anawia si a zed rzeczonej zie ku
EE EW ray ak (9 zagr.); adw. et al E SC äerer, dopóki o ER
B aniowce (4 zagr. S e Tenże k za Y tanisławowie. le się nie zgłosi lub OD Sam W SĄ
Domi! Browary (A > > obódka muszkatowiecka (3 zagr.); Deele | będzie tych A S pełnomocnika nie za
Drohobycz Lityni Miasto (2 zagr.) ; / ZEN i niebezpieczeństwo ds na ich Galice a powiatowy, Oddział II
H (DA. P. Łużek dolny (4 zagr.), Rab Dages zgłoszą „lub | lomocnika Së „dnia 18. maja 1904.
usiatyn Ch 8r); .), Rabczyce E nie es SZ
J horostków (40 C. k. Sąd T 1
EE Piw (Hutki chi dac PZŁ Stanisławów, odnie Fig. kvit Ke A
Kołomyja E e e zagr); . kwietnia 1904. mortyzac e
Mościska Sa 220 Oba L zagr.) ; T G. Zl. N R
anniki (2 ć a . Gz. Ów. . Z. Ne. V. 104 G
RA ie Nowy E ER (6 zagr.); Chlipla (4 zagr.); || miej e = (4196) | leitet Das E T Mo Be A
; rzemyśl ul. węgie i » || miejsce pobyt e owi Lynn, któ ; züglich eine orodenka
Ba Przemysłan Ł ly ęgierska (1 za , 8 pobytu jest nie , którego | reina zur s von dem Gi
mór świń Gate d adańce (5 zagr.), Błotni gr.); został do niżej nieznane, wniesion „zur Austattung h ! Gisela Ve
yo Knihynicze (8 , Błotnia ob. dw. (1 z przez fg J wymienionego ym |chen in Wien un g heuratstahiger Mad
. O : S pak: M S t ; S
Rudki e, gur ok dw GE gna | ESS o Sk wa rewię poto | az des O e,
, W; : d b à s Sa d S p 1 A
Sambor e a Oé Kw. (Zagaje 2 04 TN podstawie SÉ por gio koron. | die R duetiga AE 24.905 Faro TAA
Skałat Kalaharówi A Wata SO TE || 770% o B dni zapłatę lub wniesienie zaada Giza Nr. 28.0047 ae GANI
ałahar E KA 0d Benes aE An gestellten De
Sok ałaharówka (4 zagr.), Now cze (7 zagr. Celem strzeżeni e fas Amort A
CZ ch (1 o Nowosiółka ks zagr.) ; nawia się a dak pozwanego ustaZe hiemit MNA © ein,
> GEM Ć zagr.), Czerniejów (3 zagr.), Ch z ; | o ebren, dE e z von 6 W A e: a da GC
aty ; D .), Chomiaków A S czonej s z E D é be| run I er letzte
Stryj gribog A mała (3 zagr.) ; bezpieczeństwo, Ce na jego keszt ie ken: Ee in der „Gaz ia Mas”
AE Bonie We ob. dw. {1 zagr.) AE ONO E się nie potschein eh dee und (ef ze
aka R. zagr.) ; : agr.) ; . k. Sąd krajowy jak mianuje. losem Ablauf gen, widrigenfalls nach fruch :
Zaleszczyki AK (23 zagr.) ; Odd zy A8 0 handlowy, potsch Ą au dieser Frist der ed hte l t
ST orskie ob. dw. 2 ` Lwó d ział IV. È en für amortisirt 8 schte De
See Lwaszkowce (1 6 ów, dnia 10. maja 1904. Bhi eran Ad Rechts
Trawotłoki (Ławrykowce 3 zagr.) L ER = Bro GN CERN Pa V
Ee „ez. O. HL 178% , . März .
Bohorodczany Bok wa (1 zagr.), Bohorod EN | Ereng TRTA ER d 1904.
Ch ; _ Sadzawka zai |. odczany stare (2 CZy KOWI wniósł Michał e 1-| L. cz. T: p
dee Libiąż (1 ee gr.), Sołotwina; (2 zagr.), Us ustalenie granie, na o skargę R ez Q) (3454
Wściekli ls eh (zagr.); ea zaje 1904 godz 11 M i Uk na | w R zowie m obwodowy jako Ae
zna Mościsk okietnica (L zagr.) ; i f w wy| Holzera w raża na żądanie Kd
ëtt Horysławiee ; -e Ustanowiony dla strzeżeni SEET „Rzeszowie, jako zarz m Izaka
J Zast nego kurator zezenla praw ej Chaim ądcy mas
Przemyślany SE Wi S Së w Gierczycach A Aska. ach Ii amortyzacyjne 2 AE A, postępowanie
adowice Dunajów (1 zagr; sam lub , zastąpi go dopokąd * it | patrzonych podpi etów wekslowych z
Zaleszezyki Tarnawka górna (1 zagr.); c przez pełnomocnika pokąd on się | przyjeme „podpisem Mojżesza Kanarka Sa
S ); ` i . k
ere JKI Zaleszczyki (2 zagr.) ; . k. Sąd powiatow Oddzi zgłosi. Steng: i pod n Chaima Ka AA
Ry A a > : D k i d rmela
Lwów ul. Klonowicza (1 zagr.) ; See kosa ET kor., maż augit EGO k o a 3000
wypełnion p or. z reszt ie
| waka si, w ciągu AD 4 posiadacza ya
ge ogłoszenia tego edykt ni licząc od dnia
yktu w urzędowej „Gaże
TTT
cie Lwowskiej, weksle te w tut. sądzie zło
żył, albowiem po bezskutecznym upływie
tego czasokresu weksle powyższe na ponowne
żądanie p. Izaka Holzera za umorzone i nie
ważne uznane będą.
C. k. Sąd obwodowy, Oddział II.
Rzeszów, dnia 9. marca 1904.
G. ZL. Ne. V. 168;4 (3) (3418 3—3)
Dem Elosor Strikler Kaufmann in Hus
saków ist im Jahre 1901 eine Verkaufsur
kunde über fünf Lose und zwar:
a) ein ital. Kreuzlos Serie 10420 Nr. 36;
b) ein österr. Kreuzlos Serie 1613
Nr. 40;
e) ein Dombaulos Serie 7980 Nr. 81;
d) ein ung. Kreuzlos Serie 451 Nr. 18;
e) ein serb. Staatslos Serie 9687
Nr. 58 und
f) ein ungar. Iosziolos Serie 6690 Nr.
52 in Verlust gerathen; diese Verkaufsur
kunde war durch die Firma Eduard Urban
in Brünn ausgestallt u. trag das Datum
Brünn 17. Mai 1890 u. das Nr. 29973 es
wird jedem, der diese Urkunde in den Han
den haben diirfte, aufgetragen, dieselbe bin
nen eines Jahres, sechs Wochen u. drei
Tage, so gewiss vorzubringen, als sonst diese
Urkunde iiber neuerlichen Antrag des Bitt
stellers, als nichtig erklart werden wird.
K. k. Bezirksgerich Abtheilung V.
Mościska, am 12. April 1904.
L. cz. T. IV. 2/4 (2)
Amortyzacya.
Na wniosek Nussina Rosnera, kupca
w Żabnie wdraża się postępowanie celem
amortyzacyi zagubionej książeczki wkładko
wej Towarzystwa kredytowego da handlu i
przemysłu w Tarnowie Nr. 6412 na imię
Nussina Rosnera wystawionej na 251 kor.
25 hal. opiewającej.
Posiadacza powyższej książeczki wkładko
wej wzywa się przeto, aby zgłosił się ze
swcjemi prawami w ciągu jednego roku,
w przeciwnym bowiem razie po upływie po
wyższego czasokresu za nieistniejącą uznaną
zostanie.
C. k. Sąd obwodowy, Oddział IV.
Tarnów, dnia 12. kwietnia 1904.
(3410 2—3)
L. ez. T. II. 2/4 (4) (3453 2—3)
C. k. Sąd obwodowy jako handlowy
w Rzeszowie wdraża na żądanie p. Izaka
Holzera, jako zarządcy masy konkursowej
Chaima Karmela postępowanie amortyzacyj
ne zaginionego blankietu weksłowego na
4200 kor. opiewającego, zaopatrzonego podpi
sem Nusena Zuckera jako przyjemey i podpisem
Chaima Karmela jako wystawcy, zresztą nie
wypełnionego, i wzywa się posiadacza tego
wekslu, aby w ciągu 45 dni licząc od dnia
ogłoszenia tego edyktu w urzędowej „Gaze
cie Lwowskiej“, weksel ten w tutejszym są
dzie złożył, albowiem po bezskutecznym
upływie tego czasokresu weksel powyższy na
ponowne żądanie p. Izaka Holzera za umo
rzony i nieważny uznany zostanie.
0. k. Sąd obwodowy, Oddział II.
Rzeszów, dnia 18. kwietnia 1904.
L. ez. T. 16/4 (2) (8603 1—3)
Na wniosek Stefanii Ruth we Lwowie
wdraża się postępowanie amortyzacyjne co
do książeczki galicyjskiej Kasy Oszezędności
Nr. 122993 na 1030 kor. na imię Stefanii
Ruth opiewającej do Nr. 10620 winkulo
wanej.
Posiadacza powyższej książeczki wzywa
się, aby się zgłosił ze swojemi prawami
w przeciwnym bowiem razie wspomniana
książeczka po upływie sześciu (6) miesięcy
od dnia ostatniego ogłoszenia licząc uznaną
zostanie za nieistniejącą.
C. k. Sąd krajowy cywilny, Oddz. VII.
Lwów, dnia 15. kwietnia 1904.
L. cz. T. 66/2 (5) (3599 1—3)
Na wniosek Aziendy austr. frane. To
warzystwa od szkód elementarnych i wypa
dków wdraża się postępowanie celem amor
tyzacyi rzekomo przen wnioskodawezynię
zgubionej asygnacyi na dopłaty do asygnaty
kasowej Nr. 342 na 200 kor. opiewającej,
e. k. uprz. galie. Zakładu kredytowego wło
ściańskiego we Lwowie.
Posiadacza powyższej asygnacyi wzywa
się przeto, aby zgłosił sie ze swojemi prawa
mi w ciągu jednego roku, 6 tygodni 5 dni
w przeciwnym bowiem razie po upływie po
wyższego czasokresu za nieistniejące uznane
zostaną.
C. k. Sąd krajowy cywilny, Oddział VII.
Lwów, dnia 18. kwietnia 1904.
L. ez. T. 22/4 (2) (3600 1—3)
Na wniosek Racheli Kriss we Lwowie
wdraża się postępowanie celem amortyzacji
następującego rzekomo przez wnioskodawczy
nię zagubionego weksla z daty „Lwów 23.
lipca 1902 na 480 kor. opiewającego, 3. li
10
stopada 1902 platnego we Lwowie przez dr. | z dnia 13. marca 1890 Nr. 4186 pod ozna
Janusza Onyszkiewicza na własne zlecenie
wystawionego i żyrowanego a przez p. Ro
mana Kukawskiego przyjętego.
Posiadacza powyższego wekslu wzywa
się przeto, aby zgłosił się ze swojemi pra
wami w ciągu 45 dni, w przeciwnym bo
wiem razie po upływie powyższego czasokresu
za nieistniejący uznany zostanie.
Ok Sąd krajowy jako handlowy.
Oddział III.
Lwów, dnia 22. kwietnia 1904.
L. ez T. 17/4 (2) (3714 1—3)
Na wniosek Zofii Bogaryn wdraża się
postępowanie amortyzacyjne co do dwóch
książeczek wkładkowych galicyjskiej Kasy
oszczędności Nr. 95297 na 441 kor. 44 hal.
i Nr. 142858 na 164 kor. 62 bal. na nazwi
sko Zofii Bogaryn opiewających.
Posiadacza powyższych książek wzywa
się, by się z swojemi prawami zgłosił w prze
ciwnym bowiem razie wspomniane książeczki
po upływie sześciu miesięcy od dnia ostatnie
go ogłoszenia licząc, uznane zostaną za nie
istniejące.
©. k. Sąd krsjowy cywilny, Oddział VII.
Lwów, dnia 15. kwietnia 1404.
L cz. T. IV. 4/4 (3)
Amortyzacya.
Na wniosek Banku kredytowego dla
handlu i przemysłu w Nowym Sączu wdraża
się postępowanie celem amortyzacyi rzekomo
przez wnioskodawcę zagubionego kwitu wzglę
dnie oświadczenia z daty Tarnów 7. maja
1901 Nr. 3986 wystawionego przez Towa
rzystwo eskontowe w Tarnowie, a stwier
dzającego odbiór kwoty 770 kor. złożonej
przez rzeczony Bank kredytowy tytułem
kaucyi do funduszu zabezpieczenia Towarzy
stwa eskontowego w Tarnowie.
Posiadacza powyższego kwitu względnie
oświadczenia wzywa się przeto, aby zgłosił
się ze swojemi prawami, w ciągu jednego
roku, w przeciwnym bowiem razie po upły
wie powyższego czasokresu kwit ten za nie
istniejący uznany zostanie.
C. k. Sąd obwodowy, Oddział IV.
Tarnów, dnia 27. kwietnia 1904.
L. cz. T. 18/4 (2)
Amortyzacya.
Na wniosek Zygmunta Butelskiego kra
marza wiktuałów w Krakowie wdraża się po
stępowanie ceiem amortyzacyi rzekomo wnio
skodawey przez nieostrożność zniszczonych
dwóch kart zastawniczych kasy Oszczędności
miasta Krakowa a mianowicie:
1. z dnia 3. października 1903 Nr.
18330) ne pożyczoną kwotę 8 kor. oraz
2. z dnia 14. października 1'03 Nr.
19212 na pożyczoną kwotę 80 kor.
Posiadacza powyższych dwóch kart zasta
wniczych wzywa się przeto aby zgłosił się ze
swojemi prawami, w ciągu jednego roku
sześciu tygodni i 8 dni w przeciwnym bo
wiem razie po upływie powyższego czasokresu
za nieistniejące uznane zostaną.
C. k. Sąd krajowy cywilny, Oddział VI.
Kraków, dnia 11. kwietnia 1904.
(3823 1—3)
(3788 1—3)
Le Ne. I. 582/4 (1) (3702 1—3)
C. k. Sąd powiatowy w Wadowicach
wdraża postępowanie względem uznania za
umorzone zaginione poświadczenie depozy
towe węgiersko-francuskiego akcyjnego To
warzystwa asekuracyjnego (franco-kongroise)
w Budapeszcie z dnia 20. lipca 1890 Nr.
3808, stwierdzające złożenie w zastaw po
licy asekuracyjnej Nr. 25.060 na imię Zyg
munta Wallnera wystawione i wzywa się
każdego, któryby powyższe poświadczenie de
pozytowe posiadał, aby takowe w ciągu 1
roku 6 tygodni i 8 dni licząe od dnia ostat
niego ogłoszenia tego edyktu w „Gazecie
lwowskiej* tutejszemu e. k. sądowi okazał.
C. k. Sąd powiatowy, Oddział I.
Wadowice, dnia 19. kwietnia 1904.
L. cz. T. 21,4 @)
Amortyzacya.
Na wniosek Miejskiej Kasy Oszezędno
ści w Bochni de praes. 22. kwietnia 1904
T. 21/4 (1) wdraża się postępowanie celem
amortyzacyi następujących rzekomo przez
wnioskodawezynię zagubionych do niej na
leżących siedmiu wkładkowych książeczek
tejże miejskiej Kasy Oszezędności w Bochni
a mianowicie: 1) z dnia 14. czerwca 1888
Nr. 3122 pod oznaczeniem Marya Jeżowa
na kwotę 120 kor., 2) z dnia 25. paździer
nika 1868 Nr. 3806 pod oznaczeniem Mi
chał Baran na kwotę 352 kor., 8) z dn. 26.
lipca 1888 Nr. 3183 pod oznaczeniem Widta
Paweł na kwotę 168 kor., 4) z dnia 26,
lipca 1888 Nr. 3184 pod oznaczeniem Wa
lenty Paleński na kwotę 166 kor., 5) z dnia
16. maja 1889 Nr. 3624 pod oznaczeniem
Józef Kumor na kwotę 200 kor., 6) z dnia
13. czerwca 1889 Nr. 3660 pod oznaczeniem
(8727 1—3)
Franciszek (łajdecki na kwotę 15 kor., 7)!
czeniem Mozes Hirsch na kwotę 543 koron.
Posiadacza powyższych siedmiu książe
czek wkładkowych wzywa się przeto, aby
zgłosił się ze swojemi prawami w ciągu
sześciu miesięcy w przeciwnym bowiem ra
zie po upływie powyższego czasokresu za
nieistniejące uznane zostaną.
C. k. Sąd krajowy cywilny, Oddział VI.
Kraków, dnia 238, kwietnia 1904.
Le Ne. V. 62/3 (3) (3514 1—3)
C. k. Sąd powiatowy w Hcorodence
wdraża p°stępowanie amortyzacyjne względem
książeczki wkładkowej Towarzystwa zaliczko
wego i oszczędności w Gweźdzcu z dnia 14.
marca 1898 Nr. 225 na kwotę 110 kor.
z odsetkami do 1,7 1903 w kwocie 38 kor.
czyli zazem na kwotę 148 kor. 0l hal. opie
wającej na imię „Biker Chalim* w Rakow
cach wystawionej i wzywa posiadacza tej
książeczki, by w ciągu 6 miesięcy od dnia
ostatniego ogloszenia edyktu w Gazecie
Lwowskiej w tut. Sądzie zgłosił się, ksią
żeczkę tę tem pewniej przedłożył, ileże po
bezskutecznym upływie tego czasokresu, ksią”
żeczka ta za umorzoną mocy prawnej pozba:
wioną uznaną zostanie.
C. k. Sąd powiatowy, Oddział V.
Horodenka, dnia 29. marca 1904.
ĘĄ. ep T. 22/3 (8 (3091 1—3)
Ha speeop Mapmi Bomansckoï, papa:
Wae CA HOCTYNOBAHE AMOpTM3ANN( CKABOEMO
gefong BHCCKOTABIAHW 3ATyŐNCHOŤ KHMKOUKA
BKJIAĄKOBO1 ToBapnerBa „ŃJonckuń Bam“ —
B baang a. 28 BucTaBieHoi zaa 23%.
%oBTHA 1899 nma Mapui Boxnassckoi mig
amegem Ocupa Bytaqaubkoro HI Ha KBOTY
1555 Kop. 33 cor. BHCTaB.IeHOI.
Hocixnarena noBiemoi KHMKOTKH RBA
Bae CA HpOTe mo BTOJIOCHB CA 8 CBOIMIH
IpaBaMA B UpoTary O4H0ro poky D ropp
i3 Ann, B nporuBinu caydało HO ena
NOBHCMOTO peTeHNA y3HaHa 3icTaHe AKO
HeóyBaJia.
II. x. Cya okpyskanń,
CraanemaBiB, gua 12. wanns 1904.
Doniesienia prywatne.
Kupujcie tylko
trochmal brylantiewy ,.iiażanta*!
"A7sazędzie do nabycia.
Handel Spleckiego, Lwów, ul. Batorego 2 rozdaje próbki darmo.
K, RZĄCA i
Wody
lowość!
Już został
przeprowadzony
” Bazar krajowy we Lwowie
z ul. Trzeciego Maja do Hotelu Georgea
i poleca w wielkim wyborze
Wyroby powreźnicze, Hamaki, Przybory gimnastyczne, Sznury,
Naczynie kamionkowe z Poremhy, Zabawki dziecinne z Jaworowa,
Wyroby szcęzotkarskie inżyniera B. Boguckiego i t. p.
Towar świeży doborowy!
Ceny znacznie
obniżone!
Fabryka wód mineralnych szla
pod firmą
CUHMURSKI
w Krakowie, ul. św. Gertrudy l. 4
wyrabia pod kontrolą komisyi Przemysłowej Tow. Lek. Krak. polecone przez to Towarzystwo
mineralne
odpowiadające składem chemicznym wodom: Bilińskiej, Gieshiiblerskiej, Selter
skiej, Vichy, Maryenb'dzkiej, Homburg, Kissingen, tudzież
SPRCOYALNIE LECZNICZE, jak litową, bromową, jodową, żelazistą, kwaśną, oraz
norm&lxe wody mineralne z przepisu prof. Jaworskiego.
Sprzedaż cząstkowa w aptekach i drogusryach.
SemnizE. ma ząGEaNIe IRA
d Główny skład dla Lwowa w aptece J. Wewiórskiego, Halicka 5.
Nowość!
Kawa palona
z własnego parowego palenia codziennie świeżo palona!
i-awa palona ściśle podług zasad hygieny, zapomocą gerącege powie
trza — znakomita w smaku i aromacie — codzień świeżo paloma !
ila kilo kawy palonej Melange Nr. I. — zł. 70 et
5 Nr. I. — „90 ,
„NOC A (0
5 NON 1 320
Melange cesarska Nr. V. 1 „ 40
3 s 3
Kawa palona za pomocą gorącego powietrza posiada zalety iż: zachowuje znako`
mitą aromę, czysty delikatny smak, największą wydatność, z tej przyczyny zD2
cznie tańsza w użyciu aniżeli kawy palone w inay sposób.
Kawa palona pakowana w woraczkach pergaminowych w wadze 1, */,, `a i *, kilo. |
Peleca handel herbaty i kawy
EDMUNDA RIEDLA
we L W O W I E,
ul. Teatralna 3, naprzeciw Katedry.
KSC)
4:4
Li
i
XXXI, Zwyczajne Walne Zgromadzenie
Powiatowego Towarzystwa zaliezkowego w Sanoku, odbędzie się dnia Ss SBBOBCOSZOCOGGORGCGOECEFOUCSEGYSGOOVVL
1. maja 1904 o godzinie 1l rano w sali Rady powiat. w Sanoku. o. PIGUŁKI BLANGCGARDA E
Porządek dzienny: < POTWIERDZONE PRZEZ AKADE MIĘ MEDYCZNĄ W PARYZU =
1. Zagajenie. OE y Bladaczce, Niedokrwistości, Bladości cery, w Syfilis orga©
2. Odczytanie protokołu z ostatniego Walnego Zgromadzenia. © licznym (nabrzmienia, siram, wole na szył: SC "bach SPowodowanych zarodkiem skrofua
3. Sprawozdanie Dyrekcyi z czynności i rachunków za rok 1903 l @ + Doza: 2 do 6 Pigułek dziennie. — BLANCARD & Cie, 40, rue Bonaparte, PARIS.” @
We Lwowie w aptekach pp.: Mikolascha, Wewiórskiego i Ruckera. W Krakowie w aptekach pp.:
Redyka, Wiszniewskiego i Mikuekiego.
4. Sprawozdanie Komisyi rewizyjnej z czynności i z rachunków Dyrekcyi
Za rok administracyjny 1903 i wniosek na przyjęcie sprawozdania do wiado
ści i udzielenie Dyrekcyi absolutoryum z czynności i rachunków za rok | summen
03. BEE vc
WE e E
z ©
5. Wybór 4 członków Rady nadzorczej w miejsce wylosowanych. — > = e
6. Zatwierdzenie wyboru członka Dyrekcyj w miejsce wylosowanego |% tosto 55.55.55 dododo dodo eoo See KAI
W. P. Wojciecha Wasilewskiego i zatwierdzenie wyboru trzech dyrektorów | *% TF > $
Zastępców. "a sę Hygieniczne tutki „PRIMUS“ Gei
%. Wybór Komisyi rewizyjnej z trzech członków. żę) z watą preparowaną chem. „OPTIMUS“, usuwającą GR
8. Przystąpienie do Związku towarzystw zarobkowych i gospodarczych. | *% istotnie nikotynę z dymu tytoniowego, co odnośne baGe
9. Zmiana i uzupełnienie statutów. Ze EE GE ee z TEDA S
panie ; ` ibułki franc E w “ | egipskiej są ostatnim >.
i 10. Wnioski: w sprawie personalnej — wniosek WP. Dra Natana Neben| Ze dodatnim wyrazem wysiłku na Ezi E palenia. GR
ahla. | i r 9 Do xabycia w fabryce tutek „PRIMUS“ Lwów, ul. Mickiewicza 2. Gei
Dr. Stanisław Lobaczewski, Biodiesel, | a R R AC lb M tg s
sekretarz. prezes. KELES SESSIE SESSE een
Towarzystwo Wzajemnego Kredytu w Krakowie
eskontować będzie weksle z terminem 3-miesięcznym za opłatą A,
1i 0
» nm 4 D D D A
a 6 OI zał DI 5 12 lo
7
Kraków, dnia 1. maja 1904.
DYREKCYA.
zamknięcie rachuzków Towarzystwa wzajemnego kredytu
w Krakowie i Filii we Lwowie z dniem 31. Grudnia 1903 r.
Btw Rachune« bilansu z dniem 31. grudnia 1903 r. ge
"emgeet = = "EE EE ie ci e — az == DŘ Se
K h. l
leren, 6 26. © . eer 2 2 c 92.930 | 44 Uian Giono o o . . . . . e . „4.0. ZB 2,218.645
Wakat lui "Ee JE SAO 6,681.539 | 64 ENEE . . s o Ce e a . CIE 5,171 975
FADNUNEP"PICZĘCY "0. || me dE — o 4fP_ 2,939.199 | 79 a „ rachunek bieżący . . . . . . Leg. 4. — em LEE
Fundusz rezerwowy : p A, Ee EE EI ten A SE 807.150
K. 81.000 w 47, listach galicyjskiego Towarz. Kred. ziemsk. Procent od weksli pobrany za rok 1904. . . . . . . . . .” . 56.028
MUZ EA "AO RC: . . K. 80.358— Fundusz rezerwowy A. . . «. « « « 1 » K. 86 696 40
K. 5.000 w 4*42/, listach Banku hip. po 101—75 „ 5.087-50 Fundusz rezerwowy B. na straty z kursu wynikłe „ 5.98723 92.683
Książeczka własna Nr. 11.640. . . . . . . . . „n 7244.18 92.653 | 63 (iesen M . O OOSE 5.661
EE. SE A... OR. a = 28... -ZNNASE 174.669
10,006.153 | 50 10,006.153
i
Straty. Rachunek zysków i strat.
Procenta od wkładek ma książeczki . . . « » « « « m ew 215.736 | 80 Procent od weksli :
s „ atschunku bieżącezow wj... AED. 58.819 | 82 Przeniesienie z roku 1902 . . . . . . K. 59.547:80
S „ weksli reeskoniowanyche. -. . . „. Fo»... ee 2.948 | 82 w roku 1903 pobrano . . « . « . . » 876.498:59
Koszta administracyi: płace, druki, czynsz, koszta prawne K. 435.046 39
kp = ae ee 0: 65.694 —56 Na rachunek roku 1904 odpada . . . . „ 56.023432
Koszta administracyi: podatki i należytości . . -49% Pozostaje na Weg roku 19030 „0 EE 379.022 | 97
z l oj, od rachunku bieżącego . . . . . o -. . l a 104.357 | 43
do 1902 108.360 | 94 Odzyskane Maly >... JEZ"... 2. 17.607 | 24
Odpisanie należytości wątpliwe 38.083 | 77 Odzyskane podatki za lata 1894-5-6 i %. . . . . . . . 102.031 | 71
Zysk 174.069 | 20
| 603.019 | 35 605.019 | 85
Przychód. Wyciąg z ksiąg kasowych za rok 1908. Rozchód.
"zr" a MT: | b | j K,
Saldo gotówki z roku 1902 . . . . e « « « » oe a T 144.767 | 39 Mirani aroe a a ee a 146.882
Udziały wpłacone w ciągu roku . . . « « » » e d e 211.028 | 28 | Zwrot wkładek ua książeczki = . o ap. a e o + «68 9,219.520
Wkładki na książeczki . . . . . « « « « K. 8,848. 120:— S Wypłaty na rachunek biezągya . .. JSON A 21,472.451
Procent skapitalizowany . . . «. « . « «1: « „ 192.6381:32 9,040.751 | 32 Weksle Członków . . . . . . . = 20,765.197
Wpłaty ma rachunek bieżący = . . . « -. «1 +6 2 « e . 21,084.938 | 9: Spłata weksli resskontowanych . . . -s e s a 0141 2 4,277.565
EE. a E Be e EEN 21,198 359 | 25 Procent od weksli reeskontowanych 7.948
WelmileSEeSzantowknó . « ea ae 2 26 6 Wg 4,240.692 | 40 » ns wkłsdek zapłacony
Procent od weksli Qzłonków . . « «aa 1 1 375.408 | 59 » » „ Skapitalizowany 215.786
n oi. EE s 104.357 | 43 7 „ rachunku bieżącego . « « a 2 2 1 4 6 0 1 58.819
Odzyskanaciay.. . .. . „Mo. «RW... 0, 17.607 | 24 Wypłacona dywidenda za rok 1902. . . « 1 « 1 2 2 1 1. 1 93 243
Odzyskane podatki za lata 1894-5-6-7 . . . « » » » . . . 102 031 | 71 E Emitnie za Rade O WO e er EES 23.317
r Koszta administracyi « e p < e sosoo oeo a 65.694
Zapłacone podatki i rależytości . . . . . 14.492
Podatki zalegie za r. 1899 do 1902 ` 28.174
Capano neloy asai c ee E 38.083
Gotówka w kasie. . . . . . . SE, wé a . . 92.930
| 56,520.057% | 46 zm 56.520.057
Kraków, dnia 31. grudnia 1908 r.
Dyrexcy a. ILomisya kontrolująca.
z. Słonecki. J. Głażewski. Dr. F. Paszkowski. Krzysztof Abrahamowicz. Tadeusz Cieński. Maryan Dydyński.
Naczelnik biura: W. Koznbowski.
pz ` z h ag = ` = Zeen
FARYKA ASFALTU I PAPY DACHOWEJ
iGi-ZYSZKRIEWICZA
CE
Brobne ogłoszenia
od wyrazu petitem 3 hałerzy, tłustym
petitem A halerzy.
PŁYTY ppm |E
„BI TUMDARENTÓA. |
HOLA d FSTYLGW ARA JĄ
KU
ASFALT DO OSUSZANIA K
| ZAWIŁGOSORYGH SCIAN. KA
| NISZCZY DRZYBEK DRZEWNY JE:
W BUDYNKACH.
SZ =
W.
* Go
ażne dla Pań! Zdolna krawczyni (z do
brym krojem) poszukuje zajęcia w domach
prywatnych w miejscu lub na wyjazd. — Warunki
przystępne. Adres: Klementyna Dsbrowolska, Lwów,
ul. Z, blikiewie:a 1. 2, II. piętro
Ogromna NĘGZA.
Sercom ofiarnej publiczności polecamy najgorę
cej Józefę Sikosińską, dotkniętą nieuleczalną
wadą serca, sparaliżowaną, chorą na oczy, po
zbawioną wszelkich środków do życia. — Zwra
camy się z prośbą o nadsyłanie łaskawych
datków do Administracyi paszego pisma.
d H SS
A Ven
| | Żda SZLAG
"Z -WEDANERTÓWI neh 3
EE |
kef
Sub
VK
NI
H F
7
5
Ges R
Najnowszy skorowidz galicyjski
wydany w 1904 roku
poleca egzemplarze oprawne po 5 kor. 60 hal. z przesyłką 6 kor. 20 hal.
SOK Ło WSKEIEGO
Biure dzienników, czasopism i ogłoszsń, Lwów, Pasaz Hzusmana 9.
Panienka,
uczenica ze szkoły p. Laur, przyjęłaby Iekeee
udzielania dzieciom początków gry na fertepia
nie. —— Wiadomość: ul. Franciszkańska L 10,
u p. Malzacherów.
wagonety i szyny
kolejki wąskotorowej,
nadające się do przewozu drzewa, kamienia,
cegieł, torfu — pozostałe z masy konkurso
wej gospodarskiej — w całości lub partyami
do sprzedania.
Weleezimy
na spłaty losy krakowskie. Cena na
spłaty 96 kor. 84 hal. razem z stem
plem i podatkiem. Pierwsza rata 4 kor.
Przewodniki po zćrejowiskach zagranicznych jako|
Zgłoszenia z podaniem reflektowanej ilości | 84 hal. dalsze (23 rat) po 4 kor. Inne | + zła fi ią 7 Li W 1a A 3
T Biura ea Lwów, pasaż Hausmana koszta Ózd ) o. pocztowe też rozkłady jazdy po W SZY stkich D olej ach curo |
pod „Wagonety* za okazaniem kwitu inser. bezpłatnie. pejskich utrzymuje stale nA składzie
a najlepsze gatunki ©
w A smaku czystym i are
matycznym po et, 90, 26, zł. 1,
zł. 1.04 i 1.08 za pół kilegr.
polesa
handel herbaty 1 kawy
Edmunda Riedla, Lwów.
Biuro dzienników, Pasaż Hausmana 9.
Utrzymuje na składzie cza
sopisma zagraniczne
FRANCUSKIE humorystyczne:
Fin de siecle, Frou-Frou, Jean qui
rit, Journal p. tous, Rire, Rire et ga
lanterie, Sourire, Vie en culotte ron
ge, Biblioteque moderne.
Schütz i Uhajes
| Pociąg
p $
Dom bankowy
Lew, ph Maryaeki | 7.
ST. SOKOL WSIE
Biuro dsienników, czasopisrm i ogřtosztń.
Lwów, Pasaż Hausraana 9.
Ruch pociągów kolejowych obowiązujący z dniem 1. maja 1904 r. (Czas środkowo-europejski).
Do Lx owa
n eae e
z Brzuchowio 646, 805 rano, 1239, 3800 i 439 po południu, 6:00, 804
i 912 wieczór (od 8/5 do 11/9 włącznie).
z Janowa 820 rano, 116, 445 po południu, 9'25 wisezór (od 1/5 do 30/9
włącznie), IGH0 wieczór (od 15/53 də 81/3 włącznie w niedzie:e
i święta).
z» Bieie: ei, 4:35 wieczór od 1/6 do LIJ9 włącznie w niedziele i święta).
% Lubievia W. 1-35 wieczór (od 15/5 do 11/9 włącznie w niedziele i święta),
Pociag e.
= |
ze Lwowa | |
lozalne.
do Brzuchowie 7 10 rano, 930 i 11:45 przed połud, 1-05, 3:35, 5/05 po poł.,
7:05 i 8:17 wieczór (od 8/5 do 11/9 włącznie), IO w nocy każdej
„ niedzieii).
do Zółkw: WI wieczór (każdej niedzieli).
do Janowa 6'50 rano, 9 L5 przed poł. (od 1/5 do 30/9 włącznie') 1-35 poł.
(od 15/5 do 81/8 w niedzielę i święte), 3-18 po poł. (od 1/5 do 30/9
włącznie) i 5:48 po poł. koc:
do Szczeren 145 po put. (vd 1/5 do 11/9 włącznie w niedziele i święta).
do Lubienia W. 215 po poł. (od 15/5 do 11/9 w niedziele i święta).
przych Na dworzec główny Z aworoa głównego
s ® ; : S
Mater ACE z lekan (Jass, Bukaresztu, Konstantynopola), Żydaezowa. Dolado Krakowa (Wiednia, Wrocławia, Berlina, Warszawy, Pragi,
d tyna (od 1/10 do 80/4), Zaleszczyk, Nowosielicy, Ber homethu, Karlsbadu), Rozwadowa, Jasła, Chabówki, Zakopanego przez i
czysto włosienne po zł. 14, 16. 18, 20, 22, Czudina, Serethu, Radowiec, Dorny Watry i Suczawy. Rzeszów, Orłowa, Nowego Sac:a
24 do 32. Materace z morskiej rośliny po zł. z Krakowa (Berlina, Wrocławia, Warszawy, Wiednia, Karlsbadu, |f 251] — H do Tekan, (Jass, Bnkaresztu, Constancy), Korosmezó (od 1/5 do |
6:50, 7, 8 do 10. Materace spreżynowe, sicndż Wieliczki, Orłowa, Nowego Sącza, Jasła, Chabówki, a. a rage Seretu, Berhowetu, Brodiny, Suczawy, i
Cp > A EE Zakopan* zo. orny Watry, Koemania. i
niki, poduszki, ą E E S t. CG | z Tarnopola Borek wielkich, Grzymałowa. — | 41UFfE do Krakowa, (Wiednia, Wrocławia, Berlina, Pragi, Karlsbadu),
największy wybór w specyalnej pracowni kol BS, Krakowa (Berlina Wr aiw iwdnią. Kavisbua Chyrowa, Pesztu, Sambora, Sanoka, Mon Taboreza, Ryma
der i materaców JÓZEFA SZUSTERA, Lwów, PR) Owoc. | AR A ELODIE a nowa. Iwonicz, Jasła, Stróż, Mielca, Orłowa, Wieliczki,
Ke "=" Tagi), | riowa, Nowego Sącza, Oświęcimia, Zakopanego przez i Wooda
ul. Kopernika o. Przemyśl, Wieliczki, Rymanowa, Sanoka, Chyrowa. DE i
„u SÓW SS = 6'10 | z Iekan, Czortkowa, Kałusza, De atynu przez Katomyję (od 11/6 do lekan (Jass, Buk:res tu, Botusza n), Żydaczowa, Potutot,
Kupię realność do 80/9 w niedziele i śwista), Kó:64mez6 (od 1/5 do 30/9 Kö ósmezó, Czortkowa, Nowosieiicy, B rodiny, Putny, Dorna
wł.), Brodiny, Putny, Śuczawy, Dorny Watry (od 1/7 da Watry fod 1/7 do 31/8), Suezawy.
we Lwowie w śródmieściu w cenie 24? Ba o aa do A A 0R (Kijowa, Odessy), Brodów, Kopyczynie, Husia
e . z Rawy ruskiej, Sokala. yna, Czortkowa
306.000 da 400.000 karo::. — | 740] z Podwołoczysk, (Odessy, Kijo va), Brodów. do Fiawoeznego (Pesztu), Drohobycza, Borystawia.
l — | T45 | z Ławocznego, (Pesztu), Chyrowa, Borysławia, Kałusza. do Jaworowa.
Połowę zapłacę gotówką. Ofer: y pod gn GE A SE Chyrowa. r de E 2 (Wiednia, Wsocławia, Berlina, Draat Karlshadn),
= i is] Żydaczow: ; "ae jambora, Chyrowa, Ro:wadowa, Nadbrzezia
S. K. nr. 100 poste restante, Lwów, Ber SEHR | ubaczowa, Sambora, Ohyrowa, adowa, »
f e Zë S A "am ` Z 820 | z Jaworowa. Zakopanego (via Kraków od 25/6 do 15/9).
za okazaniem kwitu inseratowego. — — | 855|] wk (Berlina, Wrocławia, Warszewy, Wiednia, Ea | do Krakowa, (Wiednia, Warszawy, Pragi, Karlsbadu), Sanoka,
S i ragi), Zakopanego przez Kraków, Wieliezki, Stróż, Orłowa, Rymanowa, Iwonicza, Tarnobrzegu, Stróż, N. Sącza, Orłowa
Pośrednictwo wykluczone. Mezó Laborez (Pesztu). i (sd 1ji do 15/9), Oświęcim.
S — |1002 | ze Stryja, Borysławia. Ł: go. Chyrowa, Borysławia, Kałusza, Chodorowa.
Do sore liteściwych polecamy — |1020 fz SS, Jarosławia, Lubaczowa. e JEE orysławia, Kałusza, Chodorowa
— 9 À 'omyi ACZOW r, Kórósmez0. SARE ha Az
rodzinę z 5 osób, mąż (lakiernik) bez pracy, || — | jg | z Seier Kalusza, Ohytowa, Borysławia, Kochawiny. E EISA
żona zaś chora a troje dzieci, pozostają w wiel|| 130| — | z Krakowa (Berlina, Wroclawia, Wiedn a. Karlsbadn, Pragi), do Salt: Delatyna, Zaleszezyk, Nowosielicy.
kiej nędzy, a ze stancyi muszą się wyprowadzić Nowego Sącza, Jasła, Tarnobrzegu, Rymanowa, Iwonicza, Sado Podwołoczysk (Kijowa, Odessy), Brodów, Kopyczyniee, Czort
gdyż brak środków na życie i na zapłacenie noka, Chyrowa. A + z Nowo l kowa, Husiatyna, Skały, Iwania Pustego, Grzymałowa.
BE, E DEE e e z Ickan, Czortkowa, Kałusza, Żaleszczyk, Koemania, Nowosielicy do Iekam, (Boiuszan, Ja-s Butar:sztu), Kałusza, Żydaczowa,
giereg KA P S Sy przez Zuczkę, Wyżnicy, Se ethu, Suczawy, Radnwie. ` ` Qzortkowa, Zaleszczyk, Wyżnicy, Korósmez6, Koemania,
do naszej Administracyi lub wprost Stanisław — | z Podwołoczysk, (Odessy, Kijo va), Brodów, Grzymałowa, HusiaDorny Watry, Suczawy, Nowoaielicy.
i Marya z 8-giem dzieci Kapucińscy. Lwów, tyna, Kopyczyniec, Kozowy. D i A do Krakowa, Wiednia, Wrocławia, Berlina, Pragi, Karlsbadu) Ja
ul. Spadzista l. 1. 435 | Z RE A WW: Bo 4 Skolego (od 1/5 do 30/9), Stryja, Së Ghabówki, Zakopanego, Wieliczki, N. Sącza, Lubaczowa,
pm ia w EEN rohobycza, Borysławia. święcima.
A F 445 f z Jaworowa. do Tu-hli (od 17/6 do 30/9 włącznie), Skolego (od 1/5 do 30/9 g
Utrzymuje na składzie 5:30 | z Podwołoczysk (Odessy, Kijowa), Brodów, (łrzymałowa, Potuwłącznie), Stryja, Chyrowa, Borysławia, Chodorowa, Gr
3 oo 3 8 tor, Zaleszczyk, Iasiatyna, wania pustego, Skały, Kopyczyr'ec. tussa.
dzienniki zagraniczne: 540 | z Krakowa, (Berlina, Wrocławia, Wiednia, Karisbadu, Pragi), do Rzeszowa, Lubaczowa, Chyrowa.
Oświęcima, Suchy, Koemyrzowa, Wielen, Oho, Mielca do Sambora Chyrowa.
SCH Zog via Derabica, Sambora, Chyrowa. d do Jaworowa
FIGARO | A 550 p z lekan, Żydaczowa, Nowosieliey, Serethu, Berhometlu, Czudina, do Kołomyi, Żydaczowa.
Brodiny.
R: özu H do Krakowa iednia roeławi lina RLSZ i
JOURNAL UU | z Bełzca, Sokala, Lubaczowa, Rawy ruskiej. REECH D e EE Ge
GAULOIS — | 4 Krakowa, (Berlina, Wrocławia, Wiednia, Karlsbadu, Pragi), Zih Orłowa, Oświęcima. i i
a. kopanego przez Kraków (od JE d: 15/9). Nowego SĄCZA, 6:40 |] do Fawocznego (Pesztu), Chyrowa, Borysławia, Kałusza.
wy ALANA i OR M (od 1/7 e 15,9), Jasła, Lubaczowa, Sanoka, Ryma= „dł s ka ruskiej, Sokala.
nowa, Iwonicza, Chyrowa. i 3 4 200 "1 do Podwołoezysk (Kijowa, Odessy), Brodów.
Se? — | Wi10ls Ickan, (Bukaresztu), Potutor, Żsdaczowa (od 1/5 do 30/9), lu 65 |] do Przemyśla RAE do 30/9 A Uhyrowa, N. Zagórza.
rosyjskie : Czortkowa, Jusiatyna, Kórósmezó, Nowosielicy, Dorny Watry, 10:42 H do Ickan, Czortkowa, Zaleszezyk, Delaty na, Wyźniey, Nowosie
Suczawy. liey, Berhomethu, Czndina, Serethu, Br diny, Dor atry,
NOWOJE WREMIA — | 950] z Krakowa, (Berlina, Wrocławia, Wiednia, Warszawy), Pragi, — doo l mio E Oraa
EE eer E, SE, o Tarnobrzegu, 10:55 || do Aa, aa Wrocławia, Warszawy), Chyrowa, Ry
ża, Rymanowa, Sanoka. LawA. Janowa, vieza, Tarnobrzegu, Orłowa. Wieliczki, Chabówki
FRANKFURTER ZEITUNG z Sambora, Chyrowa, Sanoku, Ryuianowa, Iwonieza, Jasta. e decad. 1/5 JEZ GR Si 1549 do A ZR
e k ï k A U KE Breng ei E Kopyczyniec, Zale11:00 $i do ST ae Brodów, Kopyczyniee, Iwania pustego, Potutor,
w p szczyk, Skały, lwania pustego, lusiatyna. ` A — | ały, Husiatyna, Zaleszczyk, Urzymałowa. j
01010 s LSA z Tawocznego, (l'esztu), Chyrowa, Kałusza, Borysławia, Kochawiny. — | 11.054 do Stryju. ZW” = POR
ANGIELSKIE :
Frys Magazine, Strand Magazine,
Wide World Ma gazine, Curent Litei z Tarnopola, Borek wielkich, Grzy:nałowa. — | 643 | do d Nee (Kijowa, Odessy), Brodów, Kopyczyniec, Husia
5 D d ` Í Fe Hotdd A.
rature, Ladies Field, The King and his z Podwołoezysk, (Odessy, Kijowa), Brodów. 10-52 | do SN PAu
Navy a. Army, Outing, Thə Tatler.
WŁOSKIE: z Podwołoczysk, (Odessy, Kijowa), Kopyczyniee, Zaleszczyk, PotuGe Geer? Skały, Iwania pustego, Grzymałowa,
Domenica del Corriere. | tor, Iwania pustego, Skały, Husiatyna, Brodów, Grzymałowa. ` e S
j R ALA SE ~ Sc do Podwołoczysk (Kijowa, Odessy), Brodów.
ROSYJSKIE: z Podwołoczysk, (Odessy, Kijowa), Brodów, Kopyczyniec, Zaledo Podwołoczysk, Brodów, Kopyczyniec, Iwania pustego, Skały,
Oswobożdienie, Szut (humorystyczny).
Sokolowskiegeo
Biuro dzienników, czasopism i ogłoszeń.
LWÓW. Pasaż Hausmaaż 9.
i Na dworzec ,,Podzaiacze,
z Podwołoczysk, (Odessy, Kijowa), Brodów, Grzymałowa, Hnsia
tyna, Kopyczyniec, Czortkowa.
szezyk, Potutor, Iwania pustego, Skały, Husiatyna.
Uwaga: Pora nocna oznaczoną jest ramkami. — Czas środkowo-curopejski jest poźniejszy o 36 minut od czasu iwowskiego. — W mieście wydają
bilety jazdy: Zwykłe bilety: agencya dzienników J. St. S«kołowskiego w Pasażu Hausmana 1.9) od 7-mej rano do 8 mej godz.ny wievzorem, zaś zwykłe
i wszelkiego inaego rodzaju Łilety, taryfy, iilustrowane przewodniki, rozidady jszdy itp. biuro informacyjne kolei państwowych (ul. Krasiekich 1. 5
w podwórzu, schody II. drzwi Nr. 52) w godzinach urzędowych (oi 8-mej rano do 3-ciej po pał, a w święta od V-tej przed poł. do 12 tej w południe,
Z drukarni Wł. Łozińskiego, (pod zarządem J. Niedopada), ul. Czarnieckiego 1. 12. — Telefon Nr. 527.
eme ememr DARREN RE, EES E
Z dworca „Podzamcze
do Podwołoczysk, (Kijowa, Odessy), Brodów, Kopyczyniece, Za
Potutor, Husiatyna, Zaleszczyk, Grzymałowa,
eege
Papier z fabryki Braci Fiałkowskich.
|
jbc.bj.uj.edu.pl.NDIGCZAS007565_1938_004 | jbc.bj.uj.edu.pl.NDIGCZAS007565_1938_004/NDIGCZAS007565_1938_004_djvu.txt | Biuletyn Wydawniczy Wydawnictwa Apostolstwa Modlitwy. 1938, nr 4 | null | pol | 1,414 | 7,597 | BIULETYN WYDAWNICZY 1938 Nr 4. — MAJ
Wydawnictwo Apostolstwa Modlitwy
Księża Jezuici — Kraków, Kopernika 26 — PKO. 400.152
Na uroczystości kanonizacyjne nowego polskiego Świętego i Patrona
Andrzeja Boboli polecamy:
1. KAZANIA: (Nowość!)
Ks. Piotr Furbak T. J.: Ku czci św. Andrzeja Boboli. — Kaza
nia i przemowy, Str 96, br. 1.80 zł.
Osiem kazań i przemówień o św. Andrzeju, ujętych w 2 Tridua; gotowy, bogaty
i doskonale ujęty materiał do wszelkich obchodów.
2. ŻYWGTY:
Ks. JanPoplatek TJ.: Бї. Andrzej Bobola. Str. 330 i ilustracje:
br. 8, opr. 9.30 zł.
Ks. St Knźnar Т. J.: Św. Andrzej Bobola, Męczennik i Patron
Polski. Str. okolo 180; cena egz. brosz. około 1 zł.
Nowy. ilustrowany żywot św. Męczennika.
Ks. J. Urban T. J. Andrzej Bobola T. J. Wyd. V. str. 65. Brosz.
30 gr.
Ks. Piotr Turbak T.J.: Św. Andrzej Bobola T. J. Zeszyt »Glo
sów Katolickich« na maj. Cena 10 gr.
3. PIEŚNI:
Dziesięć pieśni ku czci Bł. Andrzeja Beboli, z nutami na chór i po
jedyncze głosy. Str. 15. Cena 50 gr, setka 40 zł.
4. OBRAZY I OBRAZKI:
Duży obraz (41X32) wykonany na kartonie w rotograwurze. Cena
1.20, z przesyłką pocztową 1.50 zł.
Pocztówki z podobizną Świętego. Sztuka 2 gr, setka 1.50 zł. Podług
ohrazu poznańskiego, rotogr., sztuka 10 gr, setka 6 zł.
Male ebrazki z podobiznami Świętego, w kiłku odmianach, jedno
i wielobarwne. jednoi duukartkowe.
5. MEDALIKT:
1) Duże: srebrne, oksydowane lub świecące po 2 zi (zniżka!), mo
siężne po 50 gr.
2) Małe: srebrne oksyd. po 2 zł, alpakowe oksyd. 70 gr, oksydow..
ne 40 gr, aluminiowe 10 gr.
6. PŁASKORZEŹBA GIPSOWA, prostokątna, wymiary 33X45 em, ce
na (bez przesyłki) 15 zł.
Na miesiąc maj polecamy _ następujące książki
o Matce Najśw.:
Ks. Piotr Ketter: Chrystus a kobiety. Str. 500. Cena br. 7.—,
opr. 8.40 zł.
Znakomite to dzieło można hy nazwać teologią kobiety chrześcijańskiej, oraz
obroną jej stanowiska w rodzinie i społeczeństwie, podjętą przez Chrystnsa. Dla biblio
tek w stowarzyszeniach żeńskich rzecz nieoceniona!
Ks. dr Piotr Ketter: Niepokalana. Wyjątek z poprzedniego
dzieła, w którym ujęto zasadniczy rys kobiety, oparty na wzorze Niepo
kalanej. Str. 127. Br. 1.50. opr. 2.30 zł.
Ks. М. de Broise Т. J.: Najśw. Maryja Panna. Str. 303, br. 3.20,
opr. 4.20 zł.
Ks. R. Plus T. J.: Najśw. Panna w dziejach Bożych naszej duszy.
Str. 170, br. 1.40, opr. 2.20 zł.
O.LudwikPerroy Т. J.: Najśw. Panna wzorem pokory i cicho
ści. Rozpamiętywanie tajemnic Jej życia. Str. 230. 8°, Br. 1.80, opr. 2.80.
Znakomita książka, tłumaczona na kilka języków.
Ks.H.PinarddelaBoullaye T. J.: Maryja arcydzieło Boże.
Konferencje głoszone w Notre-Dame de Paris w ciągu wielkiego tygodnia
1931 r. Str. 103. Br. 1.50, opr. 2.50.
Głębokie uzasadnienie kultu Matki Najświętszej i jego ducha, przeznaczone dla
Średniej i wyższej inteligencji.
Ks. St Podoleński T. J.: Kwiat Maryi Wyd. 2. Str. 135 z 6
ilustracjami. Br. 1.20, opr. 2.— zł.
Książeczka ozdobnie wydana dla młodych czcicielek Maryi.
CZYTANIA I ROZMYŚLANIA:
Ks. Z. Golian: Rozmyśłania na każdy dzień maja. Str. 216, br.
0.50, орг. 1.40.
Ks. W. Mrowiński T. J.: Miesiąc Maj. Str. 384, br. 2.30,
opr. 3.10 zł.
Ks. Biskup A. 5 2 І аро уз кі: Pozdrowienie Anielskie. Str. 140,
br. 0.90, opr. 1.60 zł.
Ks. W. Wojtoń T. J.: Czytania majowe na tle polskich pieśni.
Str. 319, br. 2.—, орг. 2.80 zł.
Ks. St Załęski Т. J.: Majowe nabożeństwo. Str. 200, орг. 1.30 zł.
Estreicherowa E.: Maj dzieci. Str. 94. 16°. Вг. 0.60 zł.
Majowe czytania dla najmłodszych.
Maj — Czerwiec
to miesiące Pierwszej Spowiedzi, Komunii
świętej i Bierzmowania naszej młodzieży.
Najmilszą pamiątką Pierwszej Spowiedzi, Komunii św. i Bierz
mowania to dobra a ładna książka do modlenia!
Taką najlepszą książką do modlenia dla młodzieży jest
PRZYJDŹ KRÓLESTWO TWOJE!
Osiem wydań w dziesiątkach tysięcy nakładów — to największe jej za
lecenie! Ale nie jedyne! Przyjdź Królestwo Twoje jest równocze
śnie bardzo tanią książką do modlenia! Mimo 377 stron druku, mimo
solidnej płóciennej oprawy kosztuje tylko 1.— zł; brzegi złocone
1.75; oprawa w skórkę tańszą 2.40; na cieniutkim brewiarzowym papie
rze, książeczka miniaturowa, przemiła i zgrabna, wejdzie do najmniejszej
torebki damskiej i najmniejszej kieszeni, oprawna w tanią skórkę, zło
cone brzegi 3.50; oprawa luksusowa 4.50. Na przesłanie doliczyć 25 gr.
INNE NASZEKSIĄŻKIDO MODLENIA:
Chwalcie Dziatki Pana. Książeczka dla dzieci. Wydanie II. Str. 100. Opr.
w płótno tylko 0.30; z przesyłką poczt. pojedynczy egz. 0.50.
Ołtarzyk polskiego dziecka. Książeczka dla dziatwy. Str. 162. Opr. w płó
tno, czerw. brzegi tylko 0.40; z przesyłką poczt. pojed. egz. 0.60.
Tv odciąć!
Mój adres: nh"
ZAMÓWIENIE Ar
zwi i imie: А
Nazwisko i imię KSIĘGARSKIE е
BB. PEC ГОВЬ З Do
Miejscowość:
WYDAWNICTWA APOSTOLSTWA MODLITWY
OA ETE TR TTT S a T a (KSIĘŻY JEZUITÓW)
Poczta: KRAKÓW
Prosimy pisać czytelnie! ul. Kopernika 26
NOWOŚĆ!
Stanisław Podoleński: U Progu. Książka dla młodych.
W pięknej, oryginalnej okładce. obejmuje 11 ark. Ceca przypuczczal
na około 1.80 zi.
U »progn życia« staje każdy kilkunasioletni młodzieniec і dziewczę. W seren ich
budzą się nowe uczncia. Od tego, czy potrafią je ocenić i pokierować należycie, za
wisło szczęście ich życia. — Książka powyższa chce im służyć właśnie na tej drodze,
jako przewodnik i przyjaciel. Bez moralizowania i narzucania pragnie im dopomóc
w samodzielnej pracy nad sobą, iść w parze z ich najszlachetniejszymi zamierzeniami
i ułatwić osiągnięcie celu. Dorosła i doraslająca młodzież, męska i żeńska, przyjmie
ją bez wątpienia chętnie, Wychowawcom i rodzicom książka ta udzieli niejednej cen
nej wskazówki.
NOWOŚĆ!
Ks. Henryk Weryński: Trąd i kwiaty. Cena egz. brosz. (pół
karton) 80 gr.
Świetlana i znana szeroko postać ks. Jana Beyzyma „»posługacza trędowatyche
na Madagaskarze, który życie swe położy! w służbie tym najnieszczęśliwszym, wycho
dzi jak żywa spod pióra wytrawuego styli:ty, ks. Н. Weryńskiego. W 25-lecie zgonu
tego wielkiego apostoła i naszego rodaka. którego Bogu spodoba się może wynieść
kiedyś na ołtarze. podnosi antor bohaterskie cnoty i dziecięcą milość ku Вори i Najśw.
Pannie. Broszura wydana ozdobnie, z ilustracją i w wielobarwnej, oryginalnej okładce,
będzie ozdobą każdej biblioteki i powinuu się znaleźć w rękach wszystkich młodszych
i starszych.
=" o & © а халаг, ; МТ =з» у
"I" = 9 e z Н Н : _ { 5 = w
к BG. E Б юн. i i AR. 512
р = za : ! ; :
gs4 Z i z pó i ж, : "ME gy
р o T w m = z A А a с
4 R R> © г э = : i : : KIE
с 8 -25 © ~ к 4 : : Н м. =
z g Жа. a a x ; : Ę z чх м
арале Aa „› g sce az а ; RA
бк <." i Wc : AE Е Bog гш
a Eu „ЫЛ o "5.4 iły 4 Bo TP : 8 No.
= © z = ўа 1: ; ЖШ : 25 św
= + N ` a = >. 35, H : : А ж 9
DĄ о ZA (Ę Z 0 i FE 1 Soye
н i В i: TMT. :
каЙ “вш 5. 4) RASTA НН e ьа : n EAA A
mA 5. 2 = жес, >: ak A FI ; Ич
EB | Караты аг Ыш : МГЕ о-у
& z z x 0 : Н Н = Тт
„з т © 2 @ $ й 2 ДД»
с СЧ “а = Та A $ : ; Ыы =“ >
m со эү. Д ЧС, и ӨГ н ; И
зна r-d 1.9 75, Н : f В ў Ź „3 Р Е
ты Жү У ЕРИ СНЕ : : Se iB
с ФР a = = ТО ma } Я : В Bo. >
eí © „= "= с-зта H o К : AA 3
zaj в. =) х 25 a i ; ; R ZN%
20 MIESZA SB „3 i E BIE”
ра ы NE Z 2 =й 295 Г aanu
Era ERE 50 : эла
a EO EŻ ts ә. = i кз а ада
= RB so 2 ша i AA ZĘ
oe rh Бе > 2 9E 2 “вз”
== аа W SE p „= бсш
= Z m EE r ® © А =, G
с: NEJ CNC. А Du” а
х © = > = Ba і Žo |
= -i 4 ” Z's о 9 : TE
"эй T aE п ZAPP z
4 mó MLE RE Ot wa Bri Е ZET
*'— N H Le. д: .—
га © ' е: : 5р8
N ` = * а =
ze Ё з 4 OJ -|
|
jbc.bj.uj.edu.pl.NDIGCZAS000047_1913_462_pp | jbc.bj.uj.edu.pl.NDIGCZAS000047_1913_462_pp/NDIGCZAS000047_1913_462_pp_djvu.txt | Nowa Reforma (numer popołudniowy). 1913, nr 462 | Konopiński, Michał. Red. | pol | 20,141 | 131,548 | i m w 00, =
A JASIO. mmm CNN,
a ———
„Nowa Reforma” wychodzi dwa razy dziennie.
KJ hodzi codziennie s wyjątkiem poniedziałków 1 dni poświątacznych,
: se spa rod niowy codziennie s wyjątkiem niedziel I RTW W: >=
g numerata wynos
A. A 1 "ię recznie s półrocznio : benrtełsło! Bias tira
W miej : 7. : 4 6 4 6 + 84 koron] 13 koros € koron 8 korony
W. AustroWęgrzech: r 1
e E pi t przesyłką poczt, » 32 a iô a P kor 50h. ye: Oe
a dwurazewą a s. 33? 19 a cca zw? z:
W Państwie Niemieckiem , » s o 86 5 18 a» 19 4 5 =
W innych państwach . . a « » M u a
48
Prenumeratę i ogłoszenia (usaraty)
Redakcya 1 ul. Jagiellońska 10. Ad
Feleton Redakcyi i Administracył Nr 41.
Nr rach. poczt, Kasy oszcs
Rękopisów nadsyłanych ne dzianników S. Sokołowskiego,
We Lwowie sprzedaż numerów po 12 hL: w
ulica Jagiellońska 3 i w Blurza Plohn2,
Cena numeru 10 hal., z przesy'
<> o5
WT E FPEO E I EN
Piękny sukces.
Z rozrzewniającą naiwnością, zdradzającą Zu
pełny brak łączności Z ludnością, inspirowane
przez sfery wojskowe dzienniki Wiedeńskie, jak
„Reichspost“, stwierdzają z widocznem zado
wolenien, że „pan miaister wojny, Krobatin,
odniósł na wspólnej radzie ministrów piękny
sukces“. A więc minister wojny odniósł zwy
cięstwo. Nad kim? Nad ionymi ministrami ? —
je. Nad ludnością państwa. Łeb 3
I yti zapełnienia całych kolumn pism wiedeń
i ieścią o rzekomej, czy też istotnej
E rządów monarchii przeciw żąda
niom wojskowości, uważamy tę „opozycyę* za
legendę gwoli uspokojenia Opini publicznej,
wzburzonej niesłychanemi żądaniami ministra
"1, — Oto parlamentowi przedłożone będą
w k ratach nowe nadzwyczajne kredyty
wojskowe w wysokości jednego miliarda
k okół: Minister wojny zgodził się tylko na to,
aby nowe podwyższenie stanu prezencyjnego ra
mii zredukowano z 80 tysięcy ludzi na 74 ty:
sięcy ludzi, a komendant marynarki otrzymał od
obu rządów fundusze na wszystkie nowe
krążownikii torpedowce! dwa l
dreadnoughty. Trzeci nowy dreadnoug:
„przyrzeczono* mu tylko, t. zn. będzie on oczy
wiście równocześnie budowany z wszystkiemi
innemi okrętami nowej eskadry. Można więć
słusznie mówić o zwycięstwie ministra
wojny.
Niestety jednak zwyciężoną została ludność,
apressa sę aedaytać wpront
Reformy” w Krakowie. ie s,
ministracym: . Anny
Dla rozmów zamiejscowych 1572,
. 857.484.
wzdychająca za pracą i zarobkiem, za reforma
mi społecznemi, za uporządkowaniem wprost już
nieznośnych stosunków politycznych w państwie.
a nie za nowemi wydatkami wojskowemi. Z nie
słychaną wytrwałością sprzeciwia się rząd wpro
wadzenin pragmatyki urzędniczej, bo „niema pie
niędzy*, ubezpieczenie społeczne jest już ósmy
rok przedmiotem „narad* w komisyi i z pewno
ścią minie lat jeszcze wiele, zanim wejdzie w
życie, „bo nie ma pieniędzy“. Najkonieczniejsze
wreszcie iuwestycye i budowle publiczne wstrzy
mano lub przeprowadza się je w możliwie naj
powolniejszem tempie, nie buduje się kolei lo
kalnych, ani telefonów, z powodu braka fundu
szów. Lecz ministrowie tych samych resortów
zgodzili się na miliardowy wydatek wojskowy
„będą mieli odwagę.przyjść z.dotyczącami przed.
łożeniami do parlamentu, któremu odmawiają
wszelkich fuuduszów na cele kulturalne i pro
duktywne. ś ra
Rząd, nie ulega wątpliwości, użyje de ABY
wymusić od parlamentu uchwalenie nowyć ch
dytów wojskowych. Zacznie od namaszczony”!
próśb i zaklęć, poczem usłyszymy groźby "AC
wiązania parlamentu, a skończy Się N2 „Wy Pd
gu patryotyczaym“ wszystkich stronnictw EF
sodowości, aż rząd uzyska nietylko poiga
większość dwóch trzecich, alo nawot citera:
piątych głosów. Tak było przy perm pro
wie wojskowej przed rokiem, taki P ścią także
cedendi* zastosowany RSE sa
rzy drugiej ustawie wojskowej. . a
i Ale jeszcze jedno takia „awyciąsiw raio,
a nieuchronna nadciągnie PRZY R ZE omy,
respektuje żalów i potrzeb.lu ONE z Czasem
że system dotychczasowy WY: $ ;
m g stos Gla pańsiwa niebezpieczne. Nie
mówimy już o upadku kredytu państwa,
go renta spadła W 10
ch|wu się pogorszyła na niekorzyść Buł
które |wysłać znaczne siły wojskowe do
latach z 98 na 81, Jesod zachodniej, chcąc objąć w posia:
łką pocztową 12 hal.
do Adminlstracył
ya nie zwraca.
alioa Karola Ludwika 8.
która po nowej pożyczce miliardowej spadnie auznie miejscowości, przyznane jej traktatem
>
NUMER POPOŁUDNIOWY.
pn za
do pozioma papierów najmniejszych państewek.| bukareszteńskim.
egzotycznych. Rząd powinien się zastanowić nad
wrażeniem takiej polityki w szerokich kołach
ludności, na którą teraz spadną nowe podatki,
nowe ciężary wojskowe w postaci ponownego
podwyższenia kontyngentu rekrutów 1 nowych
długów pańswa. Jaki ekwiwalent państwowy,
polityczny, lub gospodarczy, otrzymają obywa
tele austryaccy za te ciężary i ofiary, bogdaj
największe z wszystkich państw europejskich ©
Obywatele w Austryi widzą wszędzie „nieład i
bezprogramowość. Ani parlament, ani Sejmy
nie funkcyonują, W wewnętrznej i zagranicz:
nej polityce państwa objawia się słabość, 8py
chanie najważniejszych kwestyj z dziś na jutro
Nieśmiertelne hasło $. p. Taaffego „fortiretten*
nie przestało być sygnaturą polityki austryac
kiej. Równocześnie z zazdrością spoglądają wszy
scy na stosunki w innych państwach, gdzie
kwitnie handel i przemysł, gdzie ludność zdo
bywa zamożność i wysoką kulturę, podczas gdy
ludność w Austryi upada pod ciężarem droży
zny, trapiona nadto brakiem pracy i powszech
nym zastojem finansowym. ; i
Ministrowie austryaccy powinni wreszcie za
stanowić się nad następstwami takiego „nastro
ju“ obywateli austrgackich w chwili, gdy przy
chodzą do nich z nowym — programem woj
skowym. „Denken Sie dariiber nach* —
radził raz hr. Taaffe parlamentowi. — Może
dziś parlament wystosuje ten apeł do — ławy
ministrów.
pan
Nowa zawierichu hołkańska.
(Tel, „N. Reformy*.)
Wiedeń, 7 października.
(Zakusy Grecji na wyspy Egejskie. — Zaburzenia w Tra
cyi zachodniej. — Anarchia w Albanii, == Walki serbsko
albańskie. — Ks, Albanii).
Wiadomości z Bałkanu wywołują tu pewne
zaniepokojenie, albowiem obawiają się,
że przyjdzie tam do nowych zawikłań.
„Z Aten donosi „Suedslay. Corresp*., że pre
mier Venizelos wystosował do mieszkańców
Cypru telegram, w którym wyraził nadzieję,
że SA ta niebawem połączona be
dzie z drecyą. Jak wiadomo, Cypr zuaj ld
się obecnie w posiadaniu Anglii" Zdaje ę
wysunąć na pierw
$ + aoa am o
że Grecya zamierza obecnie
szy plan sprawę wysp Egejskich i za
jąć najważniejsze wyspy. Tem też tłó
maczą znaczne zbrojenia Turcyi i wy
słanie przez Turcyę dwóch delegatów do Włoch
i Anglii, w sprawie zakupna dwóch nowych
okrętów wojennych. rte
W Tracyizachodniej sytuacya zno
garyi. Milicya, utworzona przez rząd prowi
zoryczny, jest bardzo silna. Rząd prowi
zoryczny w Tracyi zachodniej wydał już wła
sne marki pocztowe po 1 piastrze. Są to
marki niebieskie z napisem: „Rząd prowizory
czuy Tracyi zachodniej*. Obok tego napisu
znajduje się wybity cyframi rzymskiemi rok
1913.
Zdaje się więc, że Bułgarya będzie musiała
Anarchia w Albaniiciągle wzrasta.
Dzienniki donoszą z Janiny, że wielu tam
tejszych notablów wystosowała do rządu prowi
zorycznego w Valonie wezwanie z żądaniem
przeniesienia siedziby rządu prowi
zorycznego z Valony do Durazza.
Izmael Kamal bej wysłał w odpowiedzi silny
oddział wojska przeciw tym notablom, kto
rzy > dwudniowej walce musieli się pod
Walki na granicy serbsko-albańskiej
trwają dalej. Wedle doniesień dzienników serb
skich, takich krwawych walk, jak obe
cnie, nie byłe w czasie żadnej z ostatnich wo
jen bałkańskich. Albańczycy, wystaw ieni
na straszliwy ogień karabinów ma
szynowych i artyleryi, ginęli setkami.
Mimo to jednak walki tewają dalej. Serbowie
nie zdołali jeszcze opanować powstania. Wobec
tego mocarstwa czynią starania o przyspie
szenie organizącyi państwa albań:
skiego. ,
( Ambasador włoski w Wiednia w Wiednia,
ks Avarna, miał wczoraj długą konferencyę
z hr. Berchtoldem w sprawie wyboru ks.
albańskiego,
Bezrząd w Tracy! zachodniej.
Salorika 7 października,
Z Xanti donoszą, że milicya tracka
dopuszcza się strasznych okrucieństw i rabun
ków. Milicyanci podpałają wszystkia wsie i do
my, należące do ludności chrześcijańskiej. Prze
rażona ludność ucieka do Dedeagacz.
Prowizoryczna okupacya Albanii.
Bzłgrad 7 października.
Niektóre dzienniki przynoszą wiadomość, że
między mocarstwami mają się odbywać rvko
wania w sprawie prowizorycznej oku
|paoni Albanii przez Anglię.
Ubezpieczenie spoleczne,
Jeszcze w listopadzie 1908 wniósł rząd do
at
pracy U ay ało zla pi «> >
w tym | t
Urgują ją obecnie posłowie socyalistyczni, z wi
dóczną tendencyą przeciwstawienia jej nowym
żądaniom militarnym, jako tak zwaną konieczność
ludową.
Historya sprawy jest następująca. Komisya
dla ubezpieczenia społecznego w poprzednim
parlamencie wybrana była już „da ukończeniu
swej pracy, gdy parlament rozwiązano. Po wy
borach wniósł rząd nowe przedłożenie, które
jednak w komisyi natrafiło na większy opór,
niż poprzednie, pomimo, że rząd wiele postano
wień dawnej komisyi uwzględnił. Przedewszyst:
kiem zwrócili się posłowie. ludowi z Galicyi
i Bukowiny tak polscy jak ruscy, przeciw pro
pozycyom 0 ubezpieczeniu samoistnie pracnją
cych, utrzymując, że chłopi nie będą w możności
płacić nawet najniższych dodatków ubezpiecze
niowych, 6 koron TOCZNIE.
wątpliwości
Ks. Hieronim Kojsiewiz.
ci narodowych, któ
owracające stulecie,
się także jednemu
W szeregn wielkich posta
rych pamięć aaa p
słowo przypomnienia należy Ć ) Gedi
z najwybitniejszych w późnej dobie ar
wej kapłanów-kaznodziejów, którym w proce
ewolacyi duchu narodowego polskiego PO PO
promie 1831 roku ważna i przewodnia niemal
przypadła w udziale rola. Ks. Hieronim Kajsie
wicz, ułan polski z 1831 r., później emigrant,
ksiądz, zakonnik, kaznodzieja wielki, pisarz ko
ścielny i publicysta katolicko-narodowy, miał
w swej postaci i w swem działaniu coś z pło
miennego majestatu tych, którzy powołani są
w pownym okresie czasu na reprezentantów
pewnych odłamów idei narodowej. A choć myśl
jego i czyn jego życia były odbiciem przeko
nań i wiary pewnych tylko gra a o M
polskiego i pewnych tylko przesona», choć idea
jego spotkała się chwilowo Z płomiennym Le,
testem poważnej większości społeczeństwa, ule
ającego żywiołowo wzniosłym porywom czyn
nego działania z r. 1863, to przecież w. czio
wieku tym jaż współcześni uznać musieli nie
owszednią siłą ducha, olbrzymią wiarę 1 naj
dzone gpiejsze intencye z miłości Ojczyzny zro
tyln wieją; 0% „dziś, gdy wracają setne rocznice
mięcią tac i zasłużonych w narodzie, gdy pa
naród i karty PoMnieniem o nich krzepi 8ię
nąć tego Skargi pogo, ducha, nið wolno pomi
potężnem słowem swoje XIX stulecia, który
noszonem w chwilach pcz 570 NA czasie pod
e ca ruchów narodowych i za
mętu pojęć, Wstrząsał duszami zi A
nizował ich przekonania i brał je ag 7 a 57%
w Swą władzę. Jak wielki 2 Gr paea
bkarga, umiał ks. Kajsiewicz gromić i hawóiiw
wać, upominać wzywać do pokuty, apoteozować
wzniosłe posłannictwo Polski i wiarą w nie
krzepić ducha współczesnego pokolenia.
| Z O
Rola, jaką ks. Kajsiewicz odegrał na emigra| szablą rosyjskiego huzara, dostaje się do niewoli
cyi polskiej w Paryżu i w Rzymie, działalność
jego w kraju i płomień pism, kazań jego, za
pewniają mu tytuł do wielkiej pamięci w na
rolzie. W długim korowodzie wielkich duchów
Polski pokutującej, rozpamiętującej błędy prze
szłości i gotującej się na drogę Zmartwychwsta
nia, postać ks. Kajsiewicza znaleźć się musi w
pośrodku tych, co były wyobrazicielami ducha
i sędziami sumienia polskiego. A choć najbliż
sze pokolenie zapomnieniem obdarzyło żywot i
czyny ks. Kajsiewicza, potomność musi mu od
dać sprawiedliwość i hołd za miłość, wiarę i
t,|siłę, z jaką wytrwał przy swych przekonaniach,
ugruntowanych na zachowawczej podstawie naj
ściślejszego związku katolicyzmu z patryoty
zmem. Można i dziś zwalczać ideę i metodę wpły
wania na politykę narodową z czasów ks. Kaj
siewicza, jak i jego następców w zakonie, ale
uie podobna zapoznawać jego zasługi i tytułu
do pamięci w narodzie. Dzieli go Kajsiewicz
na równi z Bogdanem Jańskim, Piotrem Seme
neńką i Waieryanem Kalinką, których nazwi
ska w dziejach emigracyi i w historyi powstań
narodowych mają swoją zasłużoną kartę.
Hieronim Kajsiewicz urodził się w Słowikach
w pow. Maryampolskim na Litwie 7 grudnia
1812 roku. Szkoły początkowe kończył w Sej
nach, dalsze studya kontynuował w Warszawie
na wydziale prawnym uniwersytetu. Więcej je
dnak od prawa pociągała młodego studenta li
teratura polska, której przedstawicielami byli
wówczas tej miary mężowie, jak Brodziński i
Osiński, gdy tała atmosfera ówczesna przesiąk
nięta była oJgłosami walki klasyków z roman
tykami, gdy W przededniu burzy politycznej,
; rywka do niej, rodzić się poczęła
jako przygry Ha
wielka poszyż romantyczna. U kolebki jej stał
Kajsiewicz, będąc >, A= biernym widzem po
nających siĘ WYP o
h powstania 1830 roku ogarnął go
swym wirem. Zaciąga się do kawaleryi Dwor
nickiego, bierze czynny udział w bitwie pod
Stoczkiem, a pod Nową Wsią cięty w twarz
W rok potem wraz z całą rzeszą
emigrantów jest juź w Paryżu i od razu dostaje
w wir życia emigracyjnego, poznaje wszystkie
jego dodatnie i ujemne strony. Początkowo rzu
ca się do literatary, której pierwszą dań w for
mie ulotnych poezyj składać począł jeszcze na
ławie uniwersyteckiej W Warszawie. Obecnie
porwany wzbierający m KDCJE p uysiówym oie;
rając się co krok o takie wielkości, jak Mickie
wicz, Słowacki, Garczyjszi, pozazdrościł im laura
i wrócił do poezy), które rozrzucać począł po
różnych ówczesnych pismach emigracyjnych, a
część ogłosił osobno w T. 1833 p. t. „Sonety“,
Przedmowa do nich rzuca zaamienne światło na
ówczesne przekonunia dwudziestoleiniego Kaj
siewicza. Zdaje mu się, że poezya polską po re
wolucyi wchodzi na inną drogę, otwiera nową
dla całego Świata erę polityczną, poezyi poli
tycznej i wieszczej. „Innej poezyi nie znam, bo
rosyjskiej,
lka inna poezya jest dziś ckliwą i -nie
adu OK bo umysły nasze nie są na teraz uspo
sobione do słuchania czczych marzeń i miło
snych trelów. Nie z popiołem na głowie wieszcze
nasi nucą płaczliwe Jeremiady, ale z pośredka
zwalisk, kurzących Się dymów i dogorywających
pożarów wzlata pieśń zemsty dzika, straszliwa
i groźna. Myli się grubo, kto sądzi, że Polacy,
zmordowani niepomyślnością, na zawsze, lub na
długo usną, zapominając czem byli, czem są, a
czem być muszą. Trzeba być ślepym, ażeby nie
wiedzieć, że te wszystkie Glary, te pozorne tru
py ockną się z letargu, opuszczą groby, i ze
sztyletem w ręku i z puharem, krwią napełnio
nym, nie zanucą strasznego hymm sycylijskich
nieszporów *,
Takim był Kajsiewiez w r. 1933. Któżby w
tak rozpłomienionym młodzieńcu poznał później
szego autora „Listu otwartego do braci księży
grzesznie spiskujących i do braci szlachty nie
mądrze umiarkowanych“, za który O. Hieronim
został okrzyczany odstępcą sprawy narodowej
i zaprzańcem!
Nawrócenie Kajsiewicza na gorącą wiarę, za| Adryanopolu przez ks. Kajsiewicza założona,
parlamentu projekt ustawy o ubezpieczeniu na
starość i na wypadsę mezaćciejszej niezdojności
| sale sprawa do Za
Rząd uwzględnił te | jednę 2 dzielnie polskich naszedł gość okrutny,
i i zgodził się na to, żeby w Bale fraca już prawie światu e,wilizowanemu —
_ Rok XXXIL
gamiejacową: Administrecya
i 2. Salomonowej, ul. Szozępańska
Trafik
Zamiejzcową prenumernłę || ogloszenia (inseraty)
dzienników: A. Buchstab, ul. Karola Ludwika 21, 8, Sckołowski, al. Jagiellońska 3, —
W Jarosławia A. Amster. — W Tarnowie M. Rockach, "Wie
Goldschried (sprzedaż oddzielnych
Ogłoszenia (inseraty) przyjmuje
Nadesłane po 60 b. od wiorsza.
Haasenstain 8 Vogler (także w Hamburgu, Frankfnrcie n. MH, B
i Wrocławiu) — R. Mosse (także w Berlinie. Eamburgu,
H. Sckalek (Wollzeiis). — W Paryżu Société Metuelle de
fubelazyczny, cyfrowy; skomplikowany, pierwszy raz 40 h. — Załączniki dc
tormy* (prospekty, cyrkularze, ogłoszenia i t. p.) przyimnje cię ra cenę 2 kor. od 100 ogu
dìs zamiejscowych, a 1 kor. od 100 egz. dia miejscowych prenumeratorów.
Prenumeratę przyjmują:
Nowej Reformy" i w i :
wą: Administracya „Nowej Reformyć, á wa zę 19 ipo
— Główna treńka w Rynku. — Agozora J. Hopcasa
Biuro dzienników M. Hopczyca, el. Jagiellońska 7;
a w Bnidennioach.
8;
przyjmują: We Lwowie Biara
— W Wiedniu Herman
— M. Duzes Nachfolger,
erlinie, Lipaka. Baxylai
Monachium i Norymherdzs).
Pahiicitó A, Loretta, direct:
*
numerów), L Wollzeiie 6.
61 Rue Kougemont.
Admiristracya „Nowej Reformy” za opłatą od miejsca
wiersza drobnom pismem (petit) za pierwszy ras 20 h., za każdy nzstępuy raa 15 h. —
— Giesy publiczne po 2 kor cd wiersza. Układ
„Nowaj Re
i na Bukowinie nie wprowadzać na razie Ak nim widać już całą dłuzą czeredą widm, która
pieczenia samoistnie zarobkujących, pozostawia
ląc sejmom oznaczenie czasu, kiedy ono w tych
krajach ma być wprowadzone. Ze strony polskiej
postawiono jednak żądanie, żeby państwo w za
mian za to, iż na ubezpieczenie samoistnych w
Galicyi nie płacić nie będzie, wypłacało zaoszczę
dzoną kwotę corocznie krajowi na zaopatrzenie
biednych. Uzasadniono żądania tem, że przecież
dodatki na renty dla samoistnych z innych pro
wincyj przez państwo uiszczane, czerpane są
z ogólnych funduszów państwowych, do których
kontrybauje także Galicya, sama z takich rent
nie korzystając. Polscy członkowie komisyi po
stawili żądanie, ażeby za klacz dla oznaczenia
wysokości „ryczałtu, któryby się Galicyi dosta
wał, przyjąć liczbę ludności, rząd natomiast
proponował kombinacyę z liczby ludności, z su
my podatków przez kraj płaconych i z przypu
szczalnej liczby takich rent, gdyby wymierzane
były. Rokowania o to zajęły w tym roku sześć
miesięcy i do zgody nie doszło.
Subkomitet komisyi, pozostawiając szereg kwe
styj otwartych, zakończył swoje obrady, ale do
zwołania pełnej komisyi nie przyszło. Nowa o
pozycya podniosła się o to, że ciężar ubezpie
czenia samoistnego chłopów — bardzo licznych
i zdrowych, więc długo żyjących, długo rentę
pobierających — przerzuca projekt subkomisyi
w części na robotników i samoistnych w prze
myśle i handlu, zwłaszcza, że liczyć się potrze
ba z zaległościami u chłopów, którym przecież
trudno zlicytować ich małe gospodarstwo grun
towe dla ściągnięcia wkładek, zapewniających
im od 65 roku życia rentę, w kwocie aż 120 ko
ron rocznie.
Niezadowołenie powstało także jeszcze z tego
powodn, że zabezpieczenie samoistuych w in
nych zawodach jest niedostateczne, bo cóż zna
czy dla miejskiego przemysłowca renta roczna
od 140 do 174 koron?,
W sferach socjalistycznych niechętnie widzą,
że ubezpieczenie na starość i niezdoluość do
pracy rozciągają także na małych rolników, rę
kodzieiników i innych małych przemysłowców
samoistnych. Sucyaliści, prowadząc politykę kla
sową, chcieliby ubezpieczenia tylko! dla robot
ników, a chociaż nie występują przeciw u
| pezpieczenia robotników rolnych, to jednak zża
ilem wytykają, że gdy pierwotnie myśtano tyl
ko o rebotnikach w przemyśje, obecnie ustaw
| projektowaną tak skomplikowaco, iż przyjscie
kt w to, ażeby |jej do skutku stało się tradnem, jeżeli nie wąt
encie załatwienia się doczekała. | pliwem. ~ :
Na pomoc Galicyi,
H.obowe wieści o klęskach elementarnych,
które drugi rok z rzędn nawiedzają nasz kraj,
odbiły się echem żywego współczucia w sercach
roduków naszych pod obcymi zaborami. Ziemia
nie Księstwa Poznańskiego, na pierwszą wiado
mość o spustoszeniach, jakie w Galicyi zrzą
dziły deszcze i wylewy, pospieszyli z doraźżną
pomocą. Cała prasa polska w zaborze rosyjskim
podawała też i podaje rozmiary i objawy kięsk
elementarnych w Galicyi. W tych dniach „Sło
wo* warszawskie ogłosiło w tej sprawie odez
wę następującą:
„Po gazetach huczy codzień wieść straszliwa. Na
nie
głód.
zawsze idą za głodem. Cierpienia — npadek! Roz
miar niedoli, 6 którym, zda się, bez głębokiego
wzruszenia, bez wsirząsającego uczncia litości ani
słyszeć, ani pomyśleć niə podobna. Dziś niema c»
z pola zebrać — jutro nie będzie co na niem za
siać!
Codzień czytamy o tem wszystkiem i... nie! Do
tychczas nie popchnęło nas te do czynu” żadnago.
Wygląda, jak gdybyśmy byli dalecy i obojętni. A
to nasi rodzeni!
Na wieść o klęskach żywiołowych na Sycylii ca
ły świat spieszył z pomocą, A nas wieść o głodziu
w Galicyi dotychczas nie poraszyła, Ani drgnęii.
śmy, Tak trwać nie może, Pomoce iść winna ol
błyskawicy szybsza,
_ „Ci ludzie mówią językiem naszym, im jest dro
gie to samo, co my kochamy. Wepólna jest prze
szłość, wspólna wiara, miłość i nadzieja.
„Wielkopolska posłała już Galicyi wagony kar
tofli. A my dotychczas nic. Nie było czynu, nie
było nawe: myśli, zamiaru, chęci. Nie słyszał nice
o tem świat, nie słyszała Galicya. O:zekiwania na
sze zyracają się przedewszystkiem ku centralnemu
Towarzystwu rolniczemu, Wiemy, iż obywatelska
ta instytucya, pełna uczuć najlepszych, nie potrze
baje od nas ani nauki, ani podniety, Ale pośpiech
konieczny — tam ludzie mrą z głodu. I to nie
frazes literacki... to okrutna rzaczywistość?.
Olezwa ta znalazła już pierwszy a bardzo
wydatny oddźwięk. Oto warsz. „Słowo“ otrzy=
n z wiarygodnego źródła następującą wiađo
moss:
W dniu 21 października odbędą się weselne
gody Feliksa br. Sobańskiego (junior) z hra
bianką Zofią Kwilecką. Nie mogąc w tych go
dach wziąć osobistego udziain, a pragnąc, aže
by jak najszersze koła ludzi, w tem rodzinnem
weselu przyjęły udział, dziadek pana młodego,
Feliks hr. Sobański, jako podarek ślubny za
miast błyszczących i zimnych kamyków, złożył
30.000 rubli na zakapno kartofli dla dotknię
tych powodzią roluików w Galicyi. Suma ta,
jako podarunek Ślubny, żłożona ma być w dnia
2l-go października na ręce C. T. Rolniczego
z prośbą, ażeby w imię solidarności między rol
nikami Towarzystwo podjęło trud zakupu i roz
dawnictwa kartofli na nasienie dla dotkniętych
powodzią rolników galicyjskich. ć
Na „głodnych w Galicyi* i na „Ma
cierz cieszyńską* ogłasza od dni kilkc
składki „Dziennik Kijowski“. „Gaiicya — wo
da ten organ — w tym roku dotknięta straszną
klęską, nie może równie wydatnie wspierać za”
grożonych szkół polskich na Sląsku*.. Ofiary
płyną wcale obficie i niezawodnie spotężnieją
niebawem, skoro tylko rzucona myśl dotrze do
szerszych kół czyteloików staraenie i ruchliwie
redagowanego pisma kijowskiego,
Współczacie i ofiarność naszych . rodaków
z innych zaborów, wywołując n nas wielkie
uznanie, nie minie bez wrażenia, świadczącego
o silnych i serdecznych węzłach, łączących w
doli i niedoli, naród polski z wszystkich zaborów,
Kronika powstania 1653-64 roku.
6 października,
Scigany przez kilka dni Bardet, zaatakowany
podczas odpoczynku w Żabiance (P.) przez kozaków,
po krótkiej obronie zmuszony jest uchodzić z cd
działem uszczuplonym stratą dwóch ludzi,
kończone wyborem stanu duchownego, stało się listnicje i działa po dziś dzień. Kajsiewicz rzą:
za sprawą Mickiewicza. „Uderzyło mnie — pi
sze on w pamiętnikach — że jeżeli Mickiewicz
chodzi do kościoła, to religia musi być czemś
poważnem*. I ten przykład wieszcza wywośał
ewoluczę dacha u Kajsiewicza. Słowa Mickie
wieza, że „Polsce potrzeba zakonu“, tak wziął
sobie do serca, że nie ustawał w pracy, dcpóki
pospoiu z Bogdanem Jańskim nie założęł fun
damentu pod rdzennie polskie „Zgromadzenie
ks. Zmartwychwstańców*, które tak wieltą rolę
odegrać miało w dalszych losach emigracji i
późniejszej historyi do najnowszej, sięgającej
czasów.
Rozpoczęła się praca. Najpierw czynna walka
z Towiańszczyzną, prowadzona z namiętnym za
pałem. później na stanowiska kapelana emigra
cyi polskiej w Paryżu kampania namiętna prze
ciw hydrze niezgody, druzgoczące płomienne ka
zania i mowy wygłaszane ze Skargowską eksta
zą, trzymaną w stylu wieszczym, czyniące obra
chunek sumienia narodowego.
I oto silną wolą i wzorem Skargi kierowany
Kajsiewicz urasta do wyżyn wielkiego kazno
dziei polskiego, staja w szeregu wielkich przed
stawicieli kaznodziejskiej wymowy w Polsce.
Głośne i szeroko komentowane były kazania
„O rządach opatrzności*, „O trojakiem życiu
i trojakim patryotyznia*, „O duchu narodo
wym i duchu rewolucyjnym*. W roku 1848
bawił i głosił kazania w Krakowie.
Gdy nareszcie za wdaniem się Władysława
hr. Zamoyskiego papież Grzegorz AVI zatwier
dził regułę „Zwartwychwstańców*, gdy przyo
blokła sią w ciało idea Jańskiego i Mickiewi
cza i stanął ten zakon, który miał być jednym
z potężnych instrumentów politycznych sprawy
polskiej, Kajsiewicz, powołany na pierwszego
przełożonego zakonu, rozpoczął szeroką działal
ność. Przeniósłszy się do Rzymu, rozpoczął pra
cę misyjną. Wyjeżdżał dwukrotnie do Ameryki,
raz do Bułgaryi z poleceniem Piusa IX praco
wania dla unii wśród Bułgarów. Misya w
dził zgromadzeniem do roku 1855.
Nadeszły wreszcie lata żałoby i klęski, po
przedzające wybuch zbrojny 1863 roku. Na
prośby biskupów, którym duchowieństwo pra
wie że wypowiadało posłuszeństwo, nadesłał Kaj.
siewicz z Rzymu pamiętny list „Do braci księ:
ży grzesznie spiskujących*. „Narażam się na
sztylet — pisał do ks. Jełowiekiego — więc
z głębokiego poczucia potrzeby i pilności go
pisałem“. Organ Wielopolskiego ogłosił list ten
12 stycznia 1863, w przeddzień prawie wybu
chn powstania. Skutek nie dał długo czekać na
siebie. Oburzenie społeczeństwa nia miało gra
nic, Kajsiewicz, mieszkający w Rzymie, nio
mógł wyczuć nastroju kraju żywym pulsem, ale
rozdźwięk swej myśli z wolą ogółu polskiego
odczuł w następstwach. Rząd narodowy polski
przez swego agenta w Rzymie ogłosił zgroma
dzenie Zmaitwychwstańców za wrogie idei na:
rodowej. Społaczeństwo, dotknięte w najdroż:
szych uczuciach, wyparło się wspólności ze zgro
madzeniem — wpływ i rola Kajsiewicza skoń”
czyłu się bezpowrotnie. Zrozumiał zapewne swój
błąd pełen zapalu ksiądz patryota, którego wpły:
wu użyli za narzędzie kontragitacyi przeciwnicy
ruchu, nis licząc się z tem, że odsuwają na za
wsze od kraju jednego z najdzielniejszych i
najświatlejszych księży. Umiikł też i bez skar
gi usunął się ks. Kajsiewicz cd czynnego udzia
ła w polityce narodowej, resztę życia poświęca
jąc utrwalaniu bytu zgromadzenia Zmartwych
wstańców, pracy misyjnej na wschodzie, wresz
cie żarliwej pracy literackiej. Zmarł nagłe w
dniu 26 lutego 1373 w Rzymie.
Jako jedna z najczynsiejszych i majciekaw
szych postaci emigracyi polskiej, jako towarzysz
Mickiewicza i całej plejady wielkich duchów
narodn, ks, Kajsiewicz ma trwałą kartę w hi
storyi ducha Polski porozbiorowej. r.
nw © A
| oaz OW |
2 Nr. 463
7 października,
Oddział kilkudziesięciu jazdy kujawskiej odpiera
secinę Kozaków pod Chełmnem (M) — Pod Dszier
tłami (A) przychodzi do małcznacznej strzelaniny
z Moskalami, których powstańcy wstrzymują od
przepraw enia się przez Niemen. — Przy zaścian
ku Zolisski (Kow.) generał poracznik Ganecki znosi
oddziałek 50 ludzi Pasławskiego. — Essau! Ew
stratow pod Borkami (G.) zmnsza garstkę powstań”
ców do ucieczki, — Dwa oddziałki, w łącznej sile
100 ludzi, zaatakowane pod Kamieniem (Kal.), po
krótkiej walce uchodzą przed przeważającemi siła
mi nieprzyjacielskiemi,
kronika.
Kraków, 7 października.
Obchód ku czci ka. Hieronima Kajsiewicza,
rozpoczął się dzisiaj nroczystem nabożeństwem
w kościele Maryackim o godzinie 10 rano. —
Sumę żałobną celebrował „in pontificalibus* ks.
biskup Sapieha w otoczeniu licznego duchowień
stwa. Na honorowych krzesłach, obok wiełkiego
ołtarza, zasiedii biskupi: ks. Pelezar, Nowak,
Fischer i Wałęga. Na środka, w nawie kościoła
zajęli miejsca w stallach i na rozstawionych
krzesłach członkowie kapituły krakowskiej, ka
nonicy: ks, dr Wądolny, Sobierajski, Krupiń
ski, generał Zmartwychwstańców ks. Piotr Smo
likowski z Rzymu, przełożeni klasztorów, dele
gacya polskiej Misyi Zmartwychwst. z Adrya
nopoła, założonej przez ks. Kajsiewicza. Dalej
zasiedli przedstawiciele miasta: prezydent dr
Leo, wiceprezydent dr Szarski, starosta Kowa
likowski; przedstawiciele uniwersytetu: prof. M.
Jakubowski i dr Wicherkiewicz; panowie i pa
nie ze świata arystokracyi, obywatelstwo m.
Krakowa i t. d. Kościół zapełniła w drugiej
części liczna pnbliczność.
Podczas nabożeństwa Śpiewał chór akademi
cki pod batutą dyr. B. Walewskiego, a na or
ganach grał prof. M. Świerzyński.
Wspaniałe kazanie o ścisłym związku dzia
łalności zakonu OO. Zmartwychwstańców z Pol
ską, wygłosił z podwyższenia ciborium ks. bi
skup Pelczar.
Podczas nabożeństwa nuproszone przez komi
tet panie zbierały kwestą kościelną. Honory go
spodarzy mrotzystości sprawowali członkowie
komitetu „Czytelni katolickiej* pp.: Orpiszew
ski i dr Zanietowski i p. Stroka.
Rocznica ks. Kayałewłcza. Akademia ku czci
księdza Hieronfma Kaysiewicza i księdza Piotra Se
meneńki odbędzie się dziś we wtorek dula 7 b, m.
o godzinie trzeciej (a nie 7, jak przez pomyłkę
w numerze porannym doniesiono) popołudnia w sali
Starego teatru: 1) W. Żeleński: „Polonez D moll
wykona orkiestra 100 p. p. pod batutą kapelmistrza
Sjttera. 2) Mowa Stanisława hr, Tarnowskiego. 3)
M. Świerzyński: „Kantata o Kaysiewiczu* do słów
K. Lubeekiego na sola i chóry męskie: wykona chór
akad:mieki z akompaniamentem orkiestry 100 p. p.
pod batutą kompozytora. (Sola barytonowe profesor
Adam Ludwig, solo teuorowe p. Piotr Kowal). 4)
Ks. Fracc'szek Grabryl: „Referat o filozofi księdza
Piotra Semeneńki*, 5) Profesor J. Bystrzyski: „Od
czyt o Kaysiewicza z6 stanowiska literackiego", 6)
Ks. W. Plewka-Plowczyński: „Oratoryum Zmartwychi
wstańcza* do słów K. Lubeckiego, wykona chór
akademicki z towarzysasułem 100 p. p. pod bataty |
kompozytora. 7) Ksiądz sreytiskop J, Teodorowicz:
„Referat o Kayslewiczu, jako kaznodziel i o wi
styco ks. P, Semeneńki*, 8) Rocitativo K. Lubec
kiego z axompan'amentom na harfie kapelmistrza
J. Tesafika (preludya Obsrthera): a) H. Kaysie
wicz: „Sonsty* i „Modlitwa do Boga“ (żołnierzy,
zaprzęgniętych do taczek po f'rtuch ruskich); b)
P. Semeneńko: „Frsgmsant m dyalogu mistyeznego
pod tytułem: „Z Panem na puatynię*, Ks. Stefan
Pawlicki, Z. Zm.: Mowa na zakończenie. Aka:iemię
urządza Czytelnia katolicka polska w Krakowie,
Ks. arcybiskup Teodorowicz przybył do Krako
wa I weźmie udzłał w jatrzejszej Akademii na cześć
księży Kaysiewicza i Semeneńki, Bi:ety na obchód
sprzeiawane będą dzisiaj od godziny 12 do 3 u
wejścia do Starego teatra,
Procesya Różańcowa. Tradycyjna proceBya
Różańcowa, która co roku w pierwszą niedzielę
p'ździernika, wyrusza z kościoła Dominikanów na
Rynek, nie odbyła się w niedzielą z powoda silne
go deszczu, jaki zaczął padać przed wyjściem pro
cesył z kościoła, Uroczystości kościelne odbyły się
w murach kościola, a procesya prowadzona przóż
księcia biskupa Sapichę przeszła przez krużganki
kościelne,
Na uroczystość Matki Boskiej Różańcowej przy
były liczne rzeaze pielgrzymów, szczególnie s Kró
lestwa Polskiego I z Podkarpacia,
Z teatru. W najbliższy dzień premierowy za
błyśnie ze sceny naszej „Po szarym dniu słońce* —
tak bowiem nazwał swój dramat Maciej Szukie
wiez, którego imię z książki i teatru od dawna
znane, od dni niewielu szczególniej stało się głośne,
jaka twórcy przepięknego poematu, przez wyznaw
ców wielkiej poezyi w tej chwili rozrywanego, Zar
powiedziana sztuka, której treścią są udramatyzo
wane i przetopioae w słońcu poezyi wrażenia zmy:
głowe, cechuje świeżością i odrębnością w njęsia
tych wrażeń i realizmem w odtworzenin szarości
dnia powszedniego — szarości, rozświotlonej spoj
rzeniem poety-myśliciela,
Jatro wsnowione będą „Warszawianka” i
„Sędziowie* Wyspiańskiego, z p. Mislewskim w
roli Chłopickiego, który rolę tą po raz pierwszy
kreować będzie, i a p. Pytlińską w roli Maryi,
„W Sędziach* powróci p, Solska do Toli Joasa, a
Jewdochą grać będzie po raz pierwszy p. Róża
łaszczkiewiczówna, w roli Dziada wystąpi zaś p.
Trzywdar. Roszta obsady pozostaje bez zmiany.
Z Towarzystwa muzycznego. Jak już zapo
wiedziano, program I, koncertu symfonicznego, któ
ry odbędzie mię staraniem Towarzystwa muzyczne
go w piątek d. 24 b, m, obejmuje VEL. symfonię
Beethovena, IX symfonię Briicknera i poemat sym
foniczny Nowowiejskiego: „Jeruzalem. — Dzieło
Briicknera, które po raz pierwszy usłyszymy w
Krakowie, pozostało tylko potężnym torsem, gdyż
Briickner, zmarły w roku 1896, nie ukończył go;
silada wię ouo z trzech części: Maestoso, Scherzo
i Adagio, brak finału (Allegro); natomiast zakoń.
czeniem tej symfonii miało być „Te Deum* sta
nowiące dla sisble zamkniętą całość. — Pierwsza
część IX symfonii jest cudownym obrazem, Bymbo
lizającym ozar przyrody; Scherzo tchuie fantastyką
i humorem, a adagio jest jednym z najwznoślej
szych hymnów, wyśpiewanych w chwili mistyczne
go natchnienia. O nowem dziele F. Nowowiejskiego
podamy niebawem osobne szczegóły,
ES a tax
dla król. Galicyi 1 Lodomerył z Wielkiom
PRZ KAYLSKOWY
Filia w Krakowie
Teiafony Nr. 2577 (dyrekcya), 92 (kantor wymlany), 2540 (koresp: I dzlał towarowy).
Kasy otwarte 9—1 i 3—5 z wyjatkiem miedziol i świąt.
Księgarnia Krzyżanowskiego rozpoczęła już sprze
daż biletów w cenia od 440 do 1.66 K.
Najbliższa próba orklestra!lna I. konesrtu symfo
nicznego odbędzie się we środę dnia 8 b: m. o
godz. 5 pop. w sali prób pod kierunkiem dyr. No
wowiejskiego.
Próby chóru na akademię ku czci ks, Józefa Po
niatowskiego odbędą się we Środą i piątek o godz,
8 wiecz. Dyrektor Nowowiejski prosi usilnie pp.
Amatorów o liczne przybycie,
Z uniwersytetu ludowego. Otwarcie roku wy
kładowego w uniwersytecie ludowym odbyło się w
niedzielę, Słowo wstępne wygłosił prof, dr L. Bru
ner, charakteryzując działalność wykładową w roku
ubiegłym i wyjaśniając stan zabiegów o dom oświa
towy. Wykład Inaugoracyjny wygłosił dr M. Sokol
nicki o ks, Józefie Poniatowskim, Wykłady odby
wają wię w salce przy ulicy Zwierzynieekiej l. 14,
zupełnie odnowionej Pierwszy cykl wykładów po
święcony jest Polsce współczesnej. Charakteryzować
będzie siły, środki i zadania wapółczosnej Polski,
W cyklu tym dr Z, D.-Goiińska mówić będzie dn.
7, 9, 11, 13 i 14 bm. o skarbach kopalnych Pol
aki i ich wydobywaniu, o warunkach uprawy rol
nej, przemyśle i stosunkach handlowych, przedstawi
dążenie do państwa polskiego, jako postulat ekono
miczny,
Wykłady posła K. Srokcwskiego ono
wem ukształtowania się stosunków na półwyspie
baikańskim odbędą się w uniwersytecie ludowym
8 i 10 bm. o godz. 7 po południu. Zarówno osoba
prelegenta, jak i temat aktuslny obudzą niewątpii
wie szerokie zainteresowanie,
Zawody piłką nożną Kratów—Lwów odbędą
się w Krakowie w najbliższą niedzielę 12 b. m,
W skład reprezentatywy lwowskiej weltodzą: Bram
karz Harasymewicz („Czarni“); obrona Kamerer
(„Pozoń), Crompton (P.); pomoc Bartkiewicz (P.),
Biler (C), Krntewiecz (C.); atak Kuchar II (P.),
Czulik (C.), Wacek (P.), Papius (C.), Maryan (P.);
kapitan Kuchar IL („Pogoń“).
Reprezentatywę zaś Krakowa stanowią: Bram»
karź: Szubert („Wisła“); obrona Traub I. („Uraco
via“), Bujak (W.); pomoc Traub II. (C.), Moskal
(0.), Synowiec (O); atak Staszek (C), A. O. (W.),
Kowalski (C), Stefok (W.), Borowski (O.); kapitan
A. O („Wisla“). Zawody te rozatrzygną, która
z rywalizujących miast ma otrzymać nagrodę ho
norową. s
Pożyczki dla rzemieślników z fandacyi dr.
Warschauera (do 400 K) rozdane będą w drodze
konkursu, rozpisanego przez prezydyum m. Krako
wa, Termin wnoszenia podań lub ustnych zgłoszeń
do 20 b. m. w wydziale VIa magistratu (Poselska
1. 3).
> Stow. gospodnio-szynkarskiego. W sali
Starego Teatrn odbyło się wczoraj po południu
walne zgromadzenie członków Stowarzyszenia go
spodnio-szynkarskiego. Przewodniczył r. m. Mied
niak, który przedstuwił sprawozdanie z trac wy
działu za ostatnie trzy lata Í podniósł Żywotność
Stowarzyszenia, które w ostatnich czasach wzro
sło. Po uchwaleniu preliminarza na rok 1913 i
1914 przystąsluno do wyborów, Po żywej dysku.
syi wybrano prezes:m nadal r. m, Augusta Mie
dułaka, wiceprezesem właściciela kawiarni p. Fran:
ciszka Szuera. Wybór członków wydziału odłożono
na później,
Samebójstwo. Dzisiaj rano znaleziono na Ka
wiorach, za krakowskim torem wyścigowym, zwło
ki mężczyzny z poderzniętem gardłem. Obok zwłok
leżała pokrwawiona brzytwa, Lekarz pogotowia
przybyły na miejsce, skonstatował, iż Śmierć na
piła wazoraj wias=sr=m. č Ustalon
nazywał się Józef Markowicz, liczył lat 22 í byi
kasyeram w biuize tarzżowem krakowskiego magi
stratu, Ś. p. Markowicz cierpiał od dłuższego cza
sa na silay rozstrój nerwowy,
Zwłoki odwieziono
do zakładu medycyny sądowej.
Z kraju.
Z nowotarekiej Rady powiatowej. Korespon
Jent z Nowego Targu pisze nam: Dnia 4 odbyło
sią posiedzenie nowctarskiej Rady powiatowej, na
którem po załatwienia szerogu spraw dr. Andrzej
Chrumiec, marszałek powiatu, oświadczył, Że skła
da godność piezesa Rady powiatowej,
ponieważ w tym właśnie charakterze
zaukwestyonowano z kilku stron poza
Radą jego uczciwość. Socyaliści wnieśli in
terpelacyę do rządu w sprawie pożyczki 250.000
kor. w powiatowej kasie oszczędności, pożyczki,
zaciągniętej na zakład dra Chramca. Po tej in
terpelacyi zaczęły różne gazstki napadać na dra
Chramca, a wreszcie, „Słowo Polskie“ wystąpiło
przeciw niema, z artzkałem dr. Diehła, Gdy „Sło
wo Polskie“ rzuciło s!ię na moją cześć — mówił
dr, Obramiee — muszę odpowiedzieć, Organ demo
kracyi narodowej nle może zohydzać swoich posłów
ani prezesa Rady powiatowej, chyba, Żebym popeł
nił ztrodnię, W sumieniu jestem spokojny, Nie dla
teatralnego efektu, jednakże proszę o uwolnienie
mnie ze stanowiska prezesa Rady powiatowej,
Po tem przemówieniu zabrał głos starosta Gro
dzieki, który imieniem rządu oświadczył, że Pow.
Kasa oszczędności wydała pieniądze Tow. akcyj
nemu, noszącemu nazwę dra Chramca. Rząd zba
dał sprawę dokładnie, Pieniądze w kasie były,
kasa mogła je pożyczyć, szkody nikt z tego po
wodu nie podniósł, Że statutem Kasy niema tu
kolizył.
Niespodziana rezygnacya dr. Chramca wywołała
w radzie konsternacyę, Adwokat dr Nowotny za
znaczył, że należy odeprzeć napaś i na marszałka
i postawił wniosek, aby marsza.ek rezygnacyę swoją
cofnął, Do wniosku tego przyłączył się w gorących
głowach takża burmistrz Rajski, a po przemó
wienia w tym samym dnchu dr. Geisslera, p. Jô
zet Bednarczyk z Cichego oświadczył imieniem
gazdów, że boleli oni głęboko z powodu napaści
na prezesa dr, Chramca.
Następnie poseł dr Bednarski oświadczył, że walki
przeciw dr. Cbramcowi nie uważa za walkę stron
nictw. Jest to osobista nagonka na prezesa i no
wo wybranego wiceprezesa Rady powiatowej, Po
tem wyjaśnieniu może p. marszałek spokojnie dalej
pracować z nami. Stosunki partyjne na Podhala
nie są tak zaognione, jak w innych powiatach i
ludzi chętnych z różnych obozów zawsze staramy
się skupiać w pracy dla dobra ludności, « Jest mi
przykro — mówił dr Bednarski dalej — iż W „Slos
wie Polskiem* napaść ta pojawiła się. Mogę jednak
to powiedzieć, że ani posłowie, ani stronnictwo na
rodowo-demokratyczne nie ma z tem nic wspólnego.
Przyłączam się do wniosków, aby dr Chramiec da:
lej przewodniczył Radzie powiatowej“.
W końcu mecenas dr Nowotny zgłosił następu
jące oświadczenie: „Rada powiatowa jednogłośnie
potępia akcyę dziennikarską, sklerowaną przeciw
osobie dr. Chramca, jako niegodną i pełną niepraw
dziwych inwektyw, z powodu rzekomego wyzyski
Księstwem Erakowskiom,
Zakład centralny
we Lrrowie,
Kapitał akcyjny
Kor. 10.900,90 00.
NUWA REPORMA
wania stanowiska prezesa Rady powiatowej do ee”
lów osobistych, Rada powiatowa nie tylko nie so”
lidaryzuje się x czynnikami, które wywołały tę
akcyę dziennikarską, lecz przeciwnie odnosi się
z pełnem zaufaniem do osoby prezesa, jako czło
wieka, oddanego zupełnie pracy obywatelskiej w
powiecie, Tę enuncyacyę postanawia Rada powia
towa zamieścić w protokole obrad i ogłosić w dzien
nikach z podpisami wszystkich członków Rady po
wiatowej“.
Oświadczenie to przyjęła Rada jednogłośnie.
Wskutek tego oświadczenia Rady, dr Chramiee
cofnął swoją rezygnacyę,
Nowy Sącz, 6 października, (Zywcem spalona,
Aresztowanie pod zarzutem morderstwa, Kradzieże
cyganów. Wpadnięcie w pułapkę. Usiłowane samo
bójstwo cygana. W szponach tygrysa. Kiermasz
Sokoli).
Przed kilkoma dniami w gminie Swiniarsko pod
Nowym Sączem, kilkoro dzieci w wieku od 4 do
10 lat rozpaliło ognisko na polu i wziąwszy się
za ręce rozpoczęto taniec w okoła ogniska, W trakcie
tej zabawy na 4-letniej Waleryi Budnikównie za
jęła się odzież, Budnikówna momentałnie stanęła
w płomieniach. Na krzyk jej rówieśniczek zbiegli
się starsi opodal pracujący przy wykopie ziemnia
ków, wszelka jednak pomoc okazała się spóźnioną,
Budnikówna po godzinnej męczarni wyzionęła ducha.
Onegdaj na dworcu kolejowym podczas wsładania
do pociągu, przyares:towała rolicya robotnika tar
takowego Stefana Dania z Nawojowej, dawno już
poszukiwanego przez Żaudarmeryę i prokuratoryę.
Danio, pracując w sierpniu b. r. w tartaku w Hin
kowicach na Węgrzech, z dwoma innymi robotni
kami dopuścił się zbrodni morderstwa na innym,
nieznanym z nazwiska Toboiniku, pracującym w tej
samej miejscowości. Śledztwo w tej sprawie pro
wadzi radca Stiasny.
W ubiegłym tygodniu w tutejszym sądzie po
włiatowym prowadzoną byłą rozprawa przeciwko
kilku cygankom o kradzież, na której w audyto
ryum znalazło się, jako słuchacze, kilku cyganów,
a między nimi i tacy, których poszukiwały władze
również za kradzież, popełnioną w rozmaitych miej
scowościach. Spostrzegłszy ich obecny przy rozpra
wie radca Stiasny, polecił przyaresztowanie, i jak
się okazało, nie pomylił się. Aresztowano Dziurdzia
Lakotosza, Franciszka Lakotoszą i Dziurdzia Hor
watha,
W poniedziałek 6 b. m. jeden z aresztowanych
cyganów, mianowicie 56-letni Dzinrdzio Lakotosz,
powiesił się w kaźni. Despsrata spostrzegli. dozorcy
( wczas go jeszcze odcięli, przyszedł bowiem du
siebie.
Wczoraj podczas przedstawienia w cyrku Klud
skydgo na placu drzewnym rzucił się tygrys na
pogromcę Oskara Reiffa, któremu szczęśliwie udało
sią uniknąć rozszarpania, nie uniknął natomiast
dotkliwych i ciężkich pokaleczeń ręki. W stanie
dość poważnym odstawiono go do miejscowego *Bzpi
tala, gdzie rannym zajął się dyrektor dr Jasiński,
W sali Sokoła w nieczielę 12 b. m, odbędzie
stę kiermasz sokoli, z którego dochód przeznaczony
na adeptacyę budynku i dobndówkę trzeciej sal!
na ćwiczenia, z
Biała 6 października. (100.000 Ķ na niemiec
kie cele narodowe), „e
Zmarły niedawuo w Bielska lekarz tamtejszy dr.
Ferdynand Czyżek, zapisał gminie Białej 70.000 K,
względnie upoważnił ją do pobierania procentów
od tej sumy, jak dłago Biała pozostanie niemiecką,
W razie zaś, gdyby gmina Biała została spoloni
<owaną, kapitał przejdzie na własność gminy Biel
f PU a
markn“ i „Bund der christlichen Dentschen in
Galizien* 30.000 K. Fonedto zapisał siostrze mi
los'erdzia 30.000 K 1 kasyerce jednej z kawiarń
3.000 K.
Charakierystyczna jest klauzola w zapisie dr.
Czyżka co do polonizacyi Białej, Niemcy widocz
ule czują tsm grunt bardzo niepewny,
ze Świata,
Zamknięcie wystawy Adryatyckiej w Wiednia
nastąpiło o godzinie 2 w nocy z niedzieli na po
niedziałek. Wystawę tę, która otwarta została dn.
3 maja b, rą, zwiedziło 2,080.000 osób. £ pośród
155 dni ruchu wystawowego było 79 dmi dżdży
stych, a mianowicie: w maja 10 dni słotnych, w
czerwcu 21, w lipcu 22, w sierpniu 15, a we
wrześniu 11. 4 1
Słowa cesarza Wilhelma o Polakach. Poda
liśmy przed paru dniami wiadomość 0 nietaktow
nych słowach cesarza Wilhelma II w Karwinie,
wypowiedzianych do tamtejszego burmistrza pod
adresem Polaków. Słowa te powtórzyła cała prasa
czeska i zaopatrzyła je obszernym komentarzom,
podnosząc, że Polacy powinni się domagać wyja
śpienia sprawy i za”ądać zadośćuczynienia, Cesarz
Wilhelm, będąc gościem w Auestryi, nie powinien
bowiem tak się wyrażać o austryackich poddanych.
Prasa berlińska w myśl zasady: „si fecisti, no
gal“ — zaprzecza, jakoby cesarz Wilhelm takie
słowa wypowiedział, Tymczasem cesarz Wilhelm
rzeczywiście się tak wyraził, w przeciwnym razie
hr. Larisch, u którego byt w 8080:10, nie byłby
błagał gości o przemilczsnie tych stów. 5
Kultura pruskiego oficora. Sprawa zabicia cho
rążego Foerstera przez porucznika Tiegsa w Dis
d'nhofen pod Metzem, miała przebieg : astępujący:
Porucznik Tiega miał w Metzu rozprawę przed S4
dem wojennym, a ponieważ uzyskał wyrok uwal
niający, więc chciał kolegom urządzić ucztę. Po
nieważ Tiegs jest w pułku nie lubiany, więc nikt
zaproszenia nie przyjął, Wtedy Tiegs rozkazał 3
chorążym, ażeby przyszli do niego na kolacyę. —
Rozkaz został spełniony. Podchmielony Tiegs ośwlad
czył, że cdbierze sobie Życie, poczem wyjął z kie
szeni rewolwer. Chorąży Foerster odebrał mu re
wolwer i wyjął z niego naboje, które wręczył słu
żącemu Tiegsa. Porucznik Tiegs domagał się zwro
tu broni, ale Hoerster odmówił, Wreszcie 'Tlegs
rozkazał ma w sposób służbowy, ażeby zwrócił re
wolwer, a wtedy Foerster wykonał rozkaz. en.
nie Tiegs odebrał naboje służątemu, nabił rewal:
wer i trzoma strzałami zabił Foerstera.
Zmowa bukmakerów z żandarmami. Jak do
noszą dzienniki berlińskie, uwięziono tam kilku =
darmów, obwinionych o to, Że 5% torze wyścigo
wym dopuszczali się nadużyć do spółki z bukma.
kerami. Mianowicie: żandarmi owi pownej grupie
bukmakerów pozwalali na torze wyścigowym go
spodarować dowolnie, zaś wobec bukmatkerów, nie
należących do zmowy, stosowali 8urowo przepisy
regulamina. Nadużycia te podobno powtarzały się
od 10 lat. Żandarmi otrzymywali za to po 30 do
50 marek za każdy dzień wyścigów. Wreszcie buk
makerzy, nie nałeżący do zmowy, odkryli te nad
użycia i donieśli o nich sądowi,
Uroczystości Verdiego wa Włoszech. Dnia 10
października minie 100 lat od urodzin najpopular=
Wszełkie transakcye
na miejscu. krajowe i
Finansowanie przedsiębiorstw przemysłowych.
Akvredyty WY
n
tejszego kompozytora włoskiego, Józefa Verdlego.
Słynny ten muzyk urodził się w wiosce Le Ron
cola przy Busseto, w prowincyi Parma. Cała Wło
chy przygotowują się do wielkich uroczystości
z okazyi tej setnej rocznicy urodzin wielkiego mi
strza. W Parmie odsłonięty będzie wspaniały po
mnik Verdiego, najwspanialszy, jaki wogóle wysta
wiono dotąd muzykowi. Pomnik ten ma być wyra
zem uczuć narodu włoskiego dlia mistrza, W Par
mie dany będzie w tamtejszym teatrze cykl z 27
oper Verdiego. Blorą w nich udział wszyscy naj
wybitniejsi artyści włoscy. Przed kilku dniami od
był sią w Medyolanie odczyt posła Antoniego Fra
deletto o Verdim, Prelegent przypomniał między
innemi, 14 „Aidę* skomponował Verdi na polecé
nie wicekróla Egiptu, Temaela Paschy, na uroczy
stość otwarcia kanału Sueskiego. Verdi pochowany
jest w Busseto, gdzie spędził ostatnie lata swego
Życia. Tutaj założył znakomity artysta dom dla
starych muzyków.
Ekscesy niemieckich robotników we Francyi
Trzej podchmiełeni robotnicy niemieccy przybyli do
kantyny w Longwy i zażądali tranków. Żona go
spodarza, znajdująca się sama w lokalu, odmówiła
4 początku, ale wreszcie podała żądane napoje.
Gdy rebotuicy zażądali ponownie alkoholu, gospo.
dyni odmówiła stanowczo, a wtedy goście niemiec
cy wyszli z lokalu i zaczęli demolować dom. Go
spodzni strzeliła z rewolweru do pijanych robotni
ków i jednego z nich, nazwiskiem Mossal, zabiła,
Świecący kcstyum. Angielski „Standard“ za
pewnia, że kostyam a la „robaczek świętojański*
jest obeenie oststnim wyrazem mody dla dam, któ
re lub'ą swym strojem zwracać na siebie uwagę.
Nie zawsze jednak uwsga ta przybiera formę dla
Wtoteż, « Pażdnermika 15f5”
ZZL ZZ ZZOZ zn
wodniku gimnastycznym*%, napisał kilka podręcznie
ków gimnastyki i zabaw ruchowych, a najważniefd
szym z nich jest podręcznik gimnastyki dla szkół
ludewych.
Wiec obywatelski w sprawie obecnego prze
silenia ekonomicznego. — Pod przewodnictwem
prof. Rydygiera odbył się w sali ratuszowej we
Lwowie przy ws ółudziala posłów Sliwińskieza,
Breitera i Hudeca wiec w sprawie obecnego prze”
silenia ekonom'cznego w krajn, w szczególności zaś
w sprawie rosnącej z dalom każdym ruiny rodzie
mego rzemiosła i rękodzieła, Krytyczne położenie
rzemieślników w krytycznej dobie przesileniowej
omówił w dła?szym referacie p, Szpondrowski, sto«
larza. W toku dyskusyi przemawiali pp. Śliwiński,
Duda imieniem majstrów kamieniarskich, Cyriń w
imienia stolarzy, dyr. Ligi p. Oiszewski, Schechter
imieniem malarzy i lakiernitów, insp. Drewnowski,
w końca p. Hudec,
Wiec zakończył się uchwaleniem następujących
rezolucy!:;
I. Organizacyę bojkotową wzywa się do obrony
rodzimej wytwórczości i po!eca jej zwoływanie dal
szych wieców; II. Całe społeczeństwo wzywa się
ło propagowania rodzimej wytwórczości i do kon=
troli w tym kierunku nad instytacyami I władzami
krajowemi; III, Wiec wyraża ubotewanie komiteto
wi budowy pomnika Smolki, Że roboty przy pemni
ka oddał firmie obcokrajowej (firmie Kulka z Opa
wy); IV. Wiec uważa zą konieczne, aby wydział
krajowy i rząd centralny uprzystęznił co rychlej
Irmy granitowa w Tatrach za pomocą ko
lejki, co przyczyni się da rezwoju rodzimego-prze:
mysła Kamieniarssiego,
Nowy profesor uniw. iwawskiego. Dzielną stg
strojnej damy przyjemną: w Ameryce np, powstał | naukową zyskał uniwersy:et Iwswska w osobie pro:
zwyczaj tłumnego chodzenia po micach na kobiece
tami, ubranemi podług ostatniej mody. Wynalaz
czyni świecącego kostyumu, miss Beresford de Oar
lylo w m. Ohio w stania Pensylwania, doświad|rowując mu cenną swą bibliotekę i zbiory,
fesora antropologii i etnologii dra Jana Czekanow
skiego, Niewątpliwie młody instytut antropologiczno=
etnologiczny, który założył prof. Czekanowski, ofia
będzie
czyła tego na sobie. Pewnego wieczoru ukazała się | jednym z tych instytutów naukowych wszechnicy,
oną na ulicy w kostynmie ze świecącej materyi,
'o nadawało jej feeryczny, powiewny wygląd. Na
tychmiast zebrał się koło niej tłum podziwiających
piękną toaletę, który się wciąż powiększał i szed!
za pią wie!ką procesyą,
W krótce ulica została zatarasowana, Tramwaje
musiały się zatrzymać; konduktorzy, nie mając
nie lepszego do roboty, również przyłączyli się
do improwizowanej demonstracyi. Miss Beresford
wśród tej tak powszechnej admiracyi z tradem
loszła do domu. Więcej jednak świecącego swe
go kostynmn na ulicę-nie kładła,
Powodzie w Ameryce północnej. W stanie
Teksas, jak donoszą telegramy z Nowego Torku.
zrządziły powodzie olbrzymie szkody, oszacowano w
otrzybliżenia na 4 miliony koron. Na znacznych
przestrzeniach ustał ruch Kolejowy skutkiem uszko.
dzenia toru. Zginęła także znaczna liczba osób.
Również w stanie Louisiana powodzie poczyniły
straszne spustoszenia W stanie tym szkody w
plantacyach ryżu oceniają na 4 da milionów Kor.
„Przyjaciela Dzieci” i młodzieży, pisma tygo
doiowego ilostrowanego dla dzieci, nomer ostatni
zawiera: Nasi wieley artyści: Stanisław Wyspiań:
ski, „Pająk“, wiersz Czajkowskiego. Z naszej prze:
sałości: „Unia horodelska* Æ. Lenartowskiej, —
4 dziwów przyrody: „Mamidła I widma powietrz
nə“ W, U. Umińskieyo. Jak umieją poważnie my
śleć dzieci z Poznańskiego. Oikrycia i wynalazki:
uowe zdobycze rolniatwa. Bohaterka Afryanopola.
Na a RB TUK galka, ELLA
na wojnie“, Numer zdobią liczne uustracye, „Świa
tek dziecięcy*, tygodniowy dodatek dla młodszej
dziatwy, zamieszcza bajeczki, opowiadania I wier
szyki M. Rakowieckiej, J. Zacharkiewiczównej I
innych.
Zmiana nazwiska. O. i k. Namiestnietwo
we Lwowie zezwoliło p. Józefowi Oiapie na zmia:
ną nazwiska na Józef Ciapski. 8472
Składki. Dla Tow. Szkoły ludowej złożyti: p. Julian
Jankiewicz 1 K, pp. Witold Szczytnicki, Zdzisław Słu
Żawski i Włodzimierz Dolays 40 K, N
Dla dotkniętych klęskami elementarnemi w Galieyi
złożyli pp. Ludw'kowie Cer tnorssewerowie 100 K ku ucz
czeniu pamięci Tadensza Silbetfelda,
Zamiast wieńca na trūmnę 5. p. Józefa Grodziekiegu
złożyło grono jego najbliższych i szczerych przyjaciół
za pośredn ctwem p. Józefa Sembratowicza 22 K na sa.
natoryum nauczycielskie w Zak: panem.
Z dyecezyi krakowskiej. Imstytucyę kan. na prob. w
Głębowicach otrzymał ks. Jan Kostyra, Zemianowany
administratorem w Raciborowicach ka. Franciszek Jeż.
Przeniesieni: ks. Władysław Wiktor z Radzie:hów do
Mlówzii ka. Józot Żaba z Milówki do R: dziechów, Kon
kurs na probostwo w Raciborowicach, ogłoszony z ter
minem do kośca października b. r. Zmarł ks, Walenty
Dziatkowiec, prob. w Raciborowicach, w €6 r. życia, a
40 kuęłaństwa, 0
Z kałeniarza, We wtorek 7 października: Birgity wd..
Marku i Just; we środę 8 października: Laurencyi i
Pelagii pok.; we czwartek 9 października: Dyonizego,
Ludwika i Atan.
Wsouóu słońca duia 7 października o godz, 5 m. 60,
zachód o godzinie 6 min. 05; długość dnia godzin 11
m, 16, i ;
Z krakowskiego obserwatoryum, —= Dn, 6 paździornika
termometr doszedł od -++ 10'4 do + 18'2 Cela.; barometr
poluosił się.
Dnia 7 października o gods. 7 rano stan barometru
740'6 mm., termometru + 10:0 0.; wiatr zachodnio-pół
nocnc-zachodni,
Zakopane. (Tel. Związku turystycznego.)
Temperatura powietrza 0 godz, 7 rano w cienia 4°
Cels, Wiatru nie ma, Cisza, Niebo jasne,
Prognoza: Pogoda, kie
Repertoar teatru miejskiego Im, Słowacć 30
w Krakowi
Wa wtorek: „Piękna Żonka”. ATA
We środę: „ Warszowiaaka: preot o
We czwaitok: Mna Ponka“,
W piątek: „Ek szerjm dnia słońce",
Kronika lwowska,
Lwów, 7 października.
+ Edmund Cenar. We Lwowie umarł wczoraj
Eimund Cenar. Bjł to jeden z najwybitniejszych
członków Sokuła, a pierwszy pojął potrzebą reform
w gimnastyce i wogóle w uprawianiu ćwiczeń
zycznych. Wystąpił energicznie przeciwko systemo
wi gimnastyki niemieckiej — a pro i ie
ideę ćwiczeń na wolnsm powietrzu, Oraz g mnastyki
szwedzkiej. S. p. Cenara było zasługą wprowadze
nie gimnastyki do szkół miejskich,
obowiązkowego, On też był inieyatorem 'Towarzy
stwa zabaw i gier rachowych. Pracował także pió
rem — i to wydatnie oraz z wlełkiem zuawstwem
rzeczy, Pomieścił szereg pra? swego pióra w „Prze
bankowe.
zagraniczne. z własnych funduszów.
jako przedm:ota | C©
Wkładki książeczki i na rachunek
bieżący za karzystnem oproc.
Podatek rentowy opłaca Bank
które jej przynoszą prawdziwy zaszczyt,
Fataina przygoda Lwowianki. Możnaby dać
inny, więcej efektowny tytuł, np. „Zdrudliwy apg
rat fotograficzny”, albo „Nio neś za wiele klejno"
tów“, albo „pomyłka policyi* — ale cstatecznie
dla Lwowiaoki fatalność przygody wcale przez to
nie zmniejszy się, A rzecz ma się, jak następuje:
Żona p. Dawida Wechslera, właściciela fabryki tue
tek i kart do gry we Lwowie, a córka p, Schreiera,
przemysłowca naftowego w Drohobyczu, udała sią
do Abacyi drogą na Węgry. Z powodu świąt za.
trzymała się w czwartek w Miskolcza., Tam, przye
brawszy się w klejnoty i wziąwszy ze gobą aparat
fotograficzny, mała wyjść do miasta, ażeby je
zwiedzić, Ale jeden a kelnerów botelowych podej:
rzliwego usposobienia, upatrując w kiejnotash=nie
legalne pochodzenie, a w aparacie fotograficanym
narzędzie szpiegowskie, podzielił cią podejrzenia
zwojemi z policyą. Do hotelu przybył agent pelicy?
i zażądał od pani W. legit) macyl.
Ponieważ pani W, oprócz wizytówek, nle mlała
innych dokumentów, agent internował ją w hotelu
và do sprawdzenia wiarygodności jej zeznań co do
jej pochtdzenia i obecnego Stanowiska. — Policya
lwowska otrzymała telegraficzne zawiademienie o
(rzytraymaniu jakiejś z Drohobycza pochodzącej, ©
zamieszkałej we Lwowie pani Cecylii ze Schrelerów
Jekslerowej (zamiast Wechslerowej) z prośbą o stwier
dzonie identyczności osoby. Depesza wyliczyła do
kładnie, jakie przytrzymana „międzynarodowa 6sznat
ka“ miała przy sobie biżuterye, oraz jak była m
brana,
lwowskiej żadna osoba o nazwisku „Jechsler* nie
figuruje, odpowiedziała policya telegraficznie, Że o
przytrzymanej żadnej iafermacyi udzielić nie może
i że rzekoma p. Jectsier wogóle jest wa Lwowie
nloznaną. Atoli w sobotę zgłosił się na policyę p.
Wechsler, z prośbą o podanie ma bliższych Bzoza-'
gółów co do powyższego telegramu, a po okazaniu
mu go oznajmił, że telegram dotyczy niewątpliwie
jego żony, która wyjechawszy przed kilku dołami
do Abbacyi, musiała zatrzy mać się dla odpoczynka
w Miskolczu i tam też padła widocznie ofiarą ja
klejś omyłki lub przesadnej podejrzliwości władz
węgierskich. Sprawa wnet się też wyjaśniła i po
cya w Miskolszu przeprosiła panią W. za pomył
kę, poczem pani W. powróciła do Lwowa, zrezyg”
nowawszy z podróży nad morze Adryetyckie,
Repertuar teatru lwowskiego.
We Śradę: „Bajka o wilku“.
| We czwartek: „Robert Dyabał",
W piątek: „Bajka o wilku“,
<ŁŁŻSLLŁIIZZZZIZZCOO OO l LŚ
E. Gabryelska, Palac Spiski,
Kpralsów. Wynajmuje i sprzedaje pierw
szorzędnych fabryk fortepiany, pianina, harmo
aie i pianole za gotówkę lub na spłaty nawe
dwudziestomiesięczna. Instrumenty nżywane. ©
can aajniższych. Wystawa obrazów. Wstęp wolny
| =" —
Bział ekomomiczmy.
Obrady komitetu taryfowego w Zakopanem.
W dniach 23, 24 1 25 września b. odbyło się
w Zakopanem posiedzenie ksmitetu taryfowego at
stryackieh, węgiertkich oraz bośniacko-hercegowiń
skich zarządów kolejowych. Oi.oło trzydziestu przed:
stawicieli niemal wszystkich państwowych i prywat
nych zarządów kolejowych Austryi i Węgier, oraz
Bośnii i Hercegowiny znalazło gońcinne-przyjęcie
w Zakładzie wodoleczuiczym dra Ohrumca, gåzle
też odbywały się i narady komitetu, Zabiegi dra
Chramca, aby uczestników komitetu, obradującego
w ogólności dopiero po raz pierwszy w Galicji,
pod każdym względem zadowolnić i pozóstawić ím
korzystne wrażenie z pobytu w Zasopanem, Odnio=
sły zupełne powodzenia, 85è Uczestnicy komiteta
nie mieli dość wyrazów uznania dla wykwiniu,
który ich otaczał w Zakładzie, |
W wolnych chwilach od obiad odbyli uczestnicy
komiteta wycieczki do doliny Kościeliskiej i Mor:
skiego Oka, podziwiając szczerze piękności Tatr 1
odnosząc niezatarte wspomnienia z pobyta w Galle
cyi, Należy tutaj z uznaniem podnieść, że gmina I
klimatyka w Zskopanem, oceniając doniosłość po
dobnych zjazdów dla uzdrowiska w Zakopanem,
dostarczyły bezpłatnie uczestnikom komitetu powo
zów do Morskiego Oka — co naturalnie wywarło
fi| bardzo korzystne wrażenie u tych uczestników»
Zjazd powitał imieniem 0. k. Dyrekcyi kolei pańs
pagował us'lnie stwewych w Krakuwie radca rząda i zastępca dy
rektora, dr. Jan Hołyński, a opiekowali się człon
kami zjazdu z ramienia dyrekcyl specyalnie w tym
lu wydelegowani inspektorzy Patsch i dr. Ta
szycki, oraz koncepista dr. Zawojski,
„e
o©ddział towarowy
poloosi Węgiel x kopalni krajowych
i górnośląskich
Cement z fabryki Górka koło Slere
szy. Szamotą z fabryki Swawnikle.
—4r0NM1EWAZ "W TFeJOSTTWOH—rmooldmaknszznh__rolicą 1
i a WEDER, r Paźlzióa IIS an
a EE a WEGO
y ' N |
gatunków broni 16 b. m.
|
|
|
|
+ Antoni Małecki
(Telegr. „N. Reformy*.)
Lwów, 7 października.
| Dzišo godzinie 7 rano zmarli §
tutaj Antoni Małecki w 92 roku
| życia.
się cześć nieśmiertelna.
W ostatnich dwóch dniach zapadał co
R
i raz bardziej na siłach i tracił przytom
Katastrofa kolejowa.
ność. Wczoraj o godz. 11 w nocy jeszcze
M poznał siostrzenicę swoją, panią Ostrow
| ską, poczem zasnął i więcej się nie
A przebudził. Przy łożu czuwała najbliż
| sza rodzina i lekarz.
Wiadomość o zgonie sędziwego pracow
S nika na niwie kultury narodowej odbije
się na cały obszarze Polski bolesuem e
$ chem. Kilka pokoleń polskich karmiło się
| pracą i wiedzą niezmordowanego pracowni:
M ka, który, do grobowej deski pióra nie wy
Ą puszczając z ręki, był rzadkim wzorem
Í pracowitości i umiłowania ojczystej wie
dzy — a zostawił po sobie W dziełach
Š swoich pomnik trwalszy od spiżu.
Pierwszy biograf Mickiewicza, „jeden
z pierwszych dramaturgów w pojęciu no
wożytnem, autor najznakomitszej „Grama
tyki polskiej“, uczony krytyk, który pierw
szy napisał wzorową monografię o Sło
wackim, profesor i badacz literatury Ojczy”
stej historyk i erudyt wysokiej miary,
świeci na kartach piśmiennictwa nanko
wego w Polsce nie tylko wielkim talentem,
ale i głęboką wiedzą i pracą, jakiej przy
kładów nie mamy W Polsce zbyt wiele.
Pamięci Antoniego Małeckiego należy
i
Telegramy „N. Reformy” z d. 7 pażdziernika.) |
Dynaburg. Pociąg pospieszny nr 2 k., kursu
az Kijowa przez Wilno do Petersburga, na
stacyi Dynaburg wpadł na pociąg towarowy
wczoraj © g. 21/, po północy. Siła uderzenia
była tak straszna, że 20 wagonów towa
cowych i 2 wagony osobowe pociągu
pospiesznego uległy zdruzgotaniu, bądź
rozbiciu. Według dotyczasowych obliczeń po
niosło śmierć na miejscu 14 podróż
nych, pozatem jest około 20 rannych.
Przyczyny katastrofy nie ustalono na razie.
Dynaburg. W nocy z niedzieli na poniedziałek
og 2:/, po północy pociąg pospieszny idący
z Wilna, wpadł na maszynę, odczepioną od po
tiągu nr 3, kursującego na przestrzeni Wilno
Warszawa. Wagon bagażowy wtłoczył się cały
do wagonu klasy 3. Następny wagon 2 klasy
jest zdruzgotany. Liczba zabitych i rannych jest
większa, niż pierwotnie przypuszczano. Do
tychczas wydobyto z pod gruzów 10
zabitych i około 30 rannych,
Petersburg. Obawiają się, że zginął także
przywódca październikowców Gucz
kow, który jechał tym samym pociągiem. Zona
jego, na dwie wystosowane do; niego depesze,
Rie otrzymała żadnej odpowiedzi.
Zawierucha
halkańska.
(Telegr. „N. Reformy" z dnia 7 października)
Zajęcie Dedeagaczn
Salonika. Krążą tu najrozmś! DaKa
głoski o zajęciu Dedeagaczu. bay
ianemi donoszą, że w Dedeagacz Wy S 3 is o
na ląd oddział marynarzy n, zyka
kich, celem zapobieżenia rabunkom 1
stwom, dokonywanym przez milicyę. „0
Hank Albański. 4
iań zalonie podpisano umowę między
pz owizorycznym a zastępcami banków
austryackich i włoskich w sprawie u
tworzenia Banku Albańskiego, który 0
bejmie wszystkie agendy banku pap owca
Kapitał akcyjny tego banku, który będzie mę
filie w innych miastach albańskich, wynosi
milionów franków.
Pożyczka rumnńska.
Berlin. Zapewniają tutaj, że u aż
dla Rumunii, o którą rokowania BZ"
mi finansistami się rozbiły, przyjdzie 40
skutku w Berlinie.
Ateny. W najbliższych dniach odbędzie się tu
zjazd między Venizelosem, a mini
strem rumuńskim Jonescu.
Telefoniczne i telegraficzne
wiadomości „NOdeJ Reformy“
z7 października.
Wielkie zgromadzenie urzędników.
Wiedeń. Dzisiaj odbędzie się tu W101%1e
zgromadzenie urzędników państw o
wych z protestem przeciw przewlekaniu prag
amatyki służbowej.
zbieraj piki
a, .
wyp kę: paki na fundusz zapomogowy, NA
p °S biernego oporu lub Kara
nia urzędników za agitacyę Ww spra
wie pragmatyki Fundusz ten wynosi już
100,000 koron. y
Uwalnianie rezerwistów,
Wiedeń. Ministerstwo wojny wya
rządzenie co do uwolnienia SC l po.
wistów, którzy znajdują Się jeszcze w głuż
bie czynnej w obrębie I i XIV korpusu, Są to
rezerwiści zapasowi z roku poborowego 1910
i 1911, Rezerwiści z artyleryi górskiej i polnej
RINO WAI
UIACA sw. GERTRUDY
donoszą, że wśród urzędników | p
Tiesa h
A g”
Rokowania czesko-niemieckie,
Wiedeń. Poseł dr Kramarz, który dzisiaj
B wraca do Krymu, będzie konierować z hr.
| Stuergkhiem 1
namiestnikiem ks.
Thunem w sprawie podjącia nowych
kowań czesko-niemieckich, które, jak słychać,
rozpoczynają się 15 października.
Węgierskie bony kasowe,
Wledeń. Dnia 16 b. m. odbędzie się subskryp
cya na emisyą 41,,0/, węgierskich bonów Ka
sowy ch.
Protest przeciw zarzutom mordu
rytualnego.
Wiedeń. Wczoraj odbyło się tu wielkie zgro*
madzenie, zwołane przez przełożeństwo zboru
izraelickiego, celem zaprotestowania prze
eiw zarzutom w sprawie morderstw rytu
ałnych. W zgromadzeniu wzięli udział przeło
żeni zborów izraelickich z Krakowa, Lwo
wa i innych miast galicyjskich, oraz ze wszy
stkich prawie miast Austryi i Węgier. Uchwa
lono rezolucyę, protestującą przeciw rozszerza
niu tego zarzutu przez władze rosyjskie.
Aresztowanie namiestnika przez
pomyłkę.
Berno Morawskie. Wczoraj wieczorem odby
ła sią tu demonstracya czeska, skiero
wana przeciw zabawie dobroczynnej,
urządzonej na rzecz niemieckich ochronek. Are
sztowano kilka osób. Między innymi przez po
myłkę aresztowano namiestnika Mo
raw, Bleylebena, który przypatrywał się
ro-|©4 Słowieńską na podstawie ściśle ogra
strajkujący zaatakowali wóz tramwajowy, przy
NÓWA RE(DRMaA:7 z
o pomyłce i namiestniką wypuszczono ña wol
NOŚĆ.
wnym wulgarnym sprytem.
Z sejmu styryjskiego.
Grac. W sejmie sty ryjskim przyszło do
porozumienia między Niemcami i obstruk
niczonego programu prac. Program ten
obejmuje podwyższenie podatku kra
jowego od piwa z 2 na 4 korony, po
iepszenie płac nauczycieli i urzęd
ników, względnie przyznanie im dodatku i
kilka przedłożeń, odnoszących się do akcyi
zapomogowej w całym kraju. $..
W najbliższych zatem dniach sejm styryjski
zwołany będzie na posiedzenie, po 3-letniej
przerwie.
Z bndżetu rosyfskiego.
Petersburg. Budżet marynarki, przedłożony
Dumie, zawiera zwyczajne wydatki w
wysokości 250 milionów rubli, t. j. o 22 milio
nów więcej, niż w roku poprzednim. Połowa
8) zwyżki przypada na zwiększenie kredytów
na budowę nowych okrętów dła floty czarno
morskiej.
nowana na prędce, ubóstwem swojem
świadczy o wynalazczości zbrodniarza.
go idzie na ten straszny mord.
z Strajk w Moskwie,
oskwa. W strajku protestującym wzięło u
dział 14.000 ludzi. Strijwjąci zecerzy usiłowali
wstrzymać ruch tramwajowy i powybijali
szyby w wozach, oraz zmusili ludność do|™! >. óltych
wysiadania z wagonów. W jednom miejscu |gow! do żóltyć
czem jeden z robotników zranił ciężko oficera
policyi. 6 esób aresztowano. Personal tramwa
owy, z obawy przed dalszemi napadami,
wstrzymał zupełnie pracę.
pecha, który go prześladuje.
Po wykrdu sprdoców zbrodni
u księtwni Gebethner,
Kraków, 7 października.
Śledztwo policyjne w sprawie morderstwa,
popełnionego tydzień temu w księgarni Gebeth
nera, jest już w zupełności ukończone i ma
teryał zebrany. Dzisiaj przed południem zostali
wszyscy czterej aresztowani odstawieni do
więzienia krajowego sądu gło >
Nie jest wykluczonem, że rozprawa, CEA 0
mordercom odbędzie się W najbliższej kadency!
sięgłych. |
Sare wyjseli już najdrobniejsze RE
wet szczegóły, odnoszące się do tej sprawy, t25,
że morderstwu jest w zupełności dokładnie Wy
jaśnione.
Szczegóły przygotowań do zbrodni.
Interesujące są szczegóły odnoszące się do
przygotowań, celem wykonania krwawej wypra
wy. Przygotowania te trwały od pięcin ty
godni, t. j. od czasu poznania się całej szajki
z „morowym Warszawiakiem*, jak nazywano
Kobrzyńskiego. Kobrzyński radził zbadać do
kładnie kamienicę w Rynku pod L 23. W tym
celn udawali się tam wieczorami partyami po
dwóch i trzech i badali dokładnie sień, podwó
rze, schody i ganki; następnie pilnie śledzili za
chowanie się śp. Świszczowskiego, kiedy przy
chodził, jak diago pracował itp. Z drewnianegu |
ganku w oficynach zauważyli między innemi, że
ŚpŚwiszczowski po zamknięciu rachunków Zza
glądał za kasę. Sądzili, że się tam znajduje
elektryczny dzwonek alarmowy i
dlatego Łyżwiński odradzał im odłożenie wypra
wy na czas późniejszy. Dopiero Krajewski zo
baczył raz, że za kasą znajduje Się ręcznik,
którą Śp. Świszczowski, po zamknięciu kasy, ob:
cierał sobie ręce. To szajkę przekonało, że
alarmowego dzwonka tam nie ma i wtedy po
stanowili przystąpić do rzeczy.
Nieudała pierwsza wyprawa.
Pierwsza wyprawa już z narzędziami odbyła
się na tydzień przed dokonaniem morderstwa.
Zebrali się wszyscy wieczorem niedaleko maga
zynu księgarskiego przy ul. Krowoderskiej i
odprowadzili $. p. Swiszczowskiego do księgarni,
lecz spłoszyła ich wychodząca z podwórza
dziewczynka i dwóch panów, wchodzących do
bramy.
Przy omawianiu planowanej wyprawy radził
Kobrzyński, ażeby nie iść tam bez re
wolwerów ze względu na to, że księgarnia
znajduje się w Rynku i że w razie pościgu
będą one służyć do ostrzeliwania się
Nie chcieli się na to zgodzić Łyżwińskii
Gackiewicez i byli zdania, że lepiej raczej
dać się aresztować, aniżeli strzelać do niewin
nych ludzi. Krajewski okazywał przy nara
dach zawsze wielką odwagę i utrzymywał, że
aresztowanie jego nastąpi tylko po trupach. Na
rabunek wyprawili się z rewolwerami, które
później władze śledcze odnalazły.
Zrabowany portfel.
Początkowo nie chcieli się aresztowani przy
znać, gdzie się podział zrabowany u Ś. p. Swi
szczowskiego portfel z 800 koronami. 4.3
W śledztwie wyszło na jaw, że Łyżwiński
zrabowany portfel zabrał dla siebie, następnie
odddał go Kobrzyńskiemu, który pieniądze za
brał dla siebie, a pusty portfel rzucił dla za
tarcia śladów do dołu kloacznego w realności
przy ul. Konarskiego na Czarnej Wsi, gdzie
mieszkał, Kobrzyński, jak zeznują jego towa
rzysze, skradł sam te pieniądze i gdzieś je
ukrył.
Po morderstwie.
Sprawcy mordu schodzili się przez parę dni
o wykryciu zbrodni wieczorami do parku Kra
kowskiego „na gazety“. Do Rynku nie chcieli
wychodzić z obawy przed psem. Byli pewni, że
władze nie natrafią na ich ślad. Najniespokoj
niej zachowywał się Gackiewicz. Nie spał noca
mi, zrywał się często, nie mógł czytać gazet,
isujących h s
Za śladami zbrodni.
ołudniu odbywały się posznki
. ` > A £ Ww par
wania za ubraniami morderców
ku krakowskim. Gackiewicz wrzucił swoją s
rzutkę do Młynówki na Modrzejówce, Kobrzyń
ski do stawu w parku krakowskim. Ani ZATZU
Wczoraj po P
o
L 5.
mord. Przy robocie w pałacu Spi| s tych vezu, blisko osadzonych, o twardem a
Od soboty 4-go
października br.
ucieczką...
tki jednak, ani! portfela policya nie od
A policy
szukała, gdyż nie zdniano przeszukać dokła
dnie stawn z powodu 2-metrowej głębokości.
" Dalsze aresztowania. :
Dzisiaj i jutro nastąpią dalsze aresztowania.
Policya zamierza aresztować kilka osób, po
średnio wmieszanych w całą tę sprawę.
Są to osoby, które wiedziały, albo o planowa
nej wyprawie, albo o dokonaniu morderstwa i
rabunku. ale śniadanie dzisiejsze było „marne“,
Swladxowie.
Zaraz po wykryciu zbrodni zgłasza się cały
szereg Świadków, którzy widzieli . sprawców
w dniu krytycznym, w Rynku oraz w ul. Kro
woderskiej, gdzie dwóch z nich szło Za ś. p.
Świszczowskim. Charakterystycznem jest, iż ry
sopisy, zebrane przez policyę od lokatorów ka
mienicy w Rynku pod 1. 23, zupełnie nie odno
szą się do sprawców, tylko do osób innych,
które były w kamienicy tego dnia wieczorem.
I tak np. Łyźwiński i Kobrzyński zeznali, że
widzieli panią Kirschnerową, rozmawiającą z dwo
ma młodymi ludźmi w sieni.tej kamienicy, Po
czątkowo sądzono, że p. Kirschnerowa rozma
wiała ze sprawcami morda,
. Nagroda za wykrycie sprawców.
owiadujemy się, że ogłoszonej nagrody
w gumie 1.000 koron za wykrycie zbro
dniarzy nie otrzyma nikt. Na ślad
sprawców wpadli sami funcyonaryusze władz
śledczych, a tym także nagrody nie bywają u
dzielane. Ogłoszenia nagrody nastąpiło w pią
tek, kiedy już dwóch sprawców było aresztowa
nych.
Odebrane pieniądze. nazwiska.
Jak wiadomo policya odebrała złoczyńcom
5.000 K. Ponieważ jednak zarząd księgarni po
podał brak gotówki w kwocie około 7000 K,
więc badano, gdzie się podziała reszta kwoty
i przypuszczano, że część zrabowanej kwoty
ukrył przed swymi towarzyszami Łyżwiński,
Dozorowanie domów.
Zastanowić musi każdego, jak mogli sprawcy
partyami chodzić do kamienicy, badać ganki,
podwórze, oświetlenie, stać tam w podwórzu
lub w gankach i śledzić ofiarę n iesp osf rze
żeni przez nikogo. Widocznie dozór
kamienicy był niedostateczny podobnie jak
się to dzieje w wielu domach, gdzie w dzień
stróż chodzi na roboty, a kamienicę dozorują
dzieci. „Kwestya stróżów” staje się coraz bar
dziej aktnalną i wymaga przeprowadzenia nale
żytej reformy.
po obejrzeniu Łyżwińskiego.
ka wódki, jak dla tysięcy.
Dwaj mordercy.
daktorów naszego dziennika, który
a IL widział morderców ś. p. Swi
szczowskiego i miał sposobność rozmawiać z ni
mi zupełnie swobodnie, komunikuje nam nastę
j -zeżenia: r
ea k Eo zastają siedzącego obok
biurka w oczekiwaniu ponownego przesłuchania.
Przy wejściu mojem wstaje i oparłszy się ręką
o biurko, odpowiada spokojnie 1 z determinacyą
na pytania. Chłopak dobrze zbudowany, więcej
niż Śrećniego wzrostu. Ubranie przyzwoite. Ko.
szula czysta zdradza Swym miękkim w zakładki
przodem dążność Swego właściciela do elegan
cyi i szyku. Kamaszki na nogach, chociaż stare
i połatane, jednak starannie wyczyszczone, Ogól
ne wrażenie typoweg0 wielkomiejskiego elegan
ta ze sfer półinteligencyi, których setki prze
nego, płynie z szablonu.
Kobrzyński
Odpowiedzialiy redaktor i wydawca:
Michał Konopińsx<i.
wija się ulicami w dni świąteczne | NADESŁANE.
Twarz pospolitą cechuje wyraz jakiejś srogo. | E ror
ści i okrucieństwa. Źli chłopcy, „często strofo| Artykuły w tym dziale nie pochodzą e
wani i karani bezskutecznie, nabierają zwykle redakoyi).
takiego wyrazu. Jest w nim zuchwalstwo, złość
i upór. Mioda ta, pozbawiona zarostu twarz mó.
wi przedewszystkiem 0 niepoprawności: „Mo
żesz mnie bić i karać, ponieważ jestem w two
jej mocy, ale ja innym nie będę" — oto co na
pierwszy rzut oka czyta sią z tej złej twarzy,
Wojciech Bucki
długoletni przykrawacz firmy J. LIPCZYNSKI
otworzył magazyn krawiecki w tym samym
lokalu w. Rynku 32 w ARAKOWIE.
7867 3 3
bezmyślnem spojrzenia, z układu szezęk, daleko
naprzód wysuniętych, jakby gotowych do chwy
cenia żywego mięsa. Ogólne wrażenie, jakie ta
fizyognomia wywiera, jest bardzo przykre, wła
śnie dzięki harmonii tych ujemnych czynników.
Nie jest to twarz nieinteligentna, nie jest ona
także inteligentną. Jest przedewszystkiem złą.
Rozumu zaś i ducha widać w niej tyle właś
„Krnąbrny małżonek, doskonołą humoreska
nie, ile ich potrzeba, aby ta niskość natary mo
gła wyrażać się rozumnie, planowo, nawet z pe
Chwila rozmowy z Łyżwińskim nie osłabia
tego wrażenia. Mówi wyraźnie, głosem równym
i spokojnym, oswojony już widocznie z nową
sytuacyą. Zamordował dla zdobycia pieniędzy
na wyjazd do Ameryki, aby tam pracować. Na
pytanie, dlaczego tutaj nie pracował, nie daje
żadnej odpowiedzi, przyznając równocześnie, że
jako monter zarabiał po 4 kor. 80 hal. dzien
nie. Ani śladu jakiejkolwiek „ideologii* stra
szliwej zbrodni, ani przeczucia, że nawet w
zbrodni mogą być jakieś mniej zwierzęce prze
słanki. Historya o pracy w Ameryce, skompo
nie
Obmyślał on swoje „alibi*, ale nawet mu na
myśl nie przyszło zadać sobie pytanie, dlacze
Rozumie się,
to dla niego samo przez się — aby mieć pie
niądze na nowe koszula z zakładkami i inne
przyjemności. Najpospolitszy produkt życia wiel
komiejskiego, które wytwarza tę najstraszniej
szą mieszaninę: całkowity powrót do barbarzyń
stwa, wyzbycie się wszelkiej kultury ducha, ró
wnocześnie z pragnieniem posiadania o ile mo
żności kompletu pozorów tej kultury Barba
rzyniec, dzikus moralny i umysłowy, który z ca
łym spokojem układa sobie repertuar zbrodni
potwornych, nazywając je poprostu „kawałka
mi*, ulega równocześnie nieprzepartemu pocią
„amerykanów“, rękawiczek,
kołnierzy i „dzwonowatej* marynarki... Dla tych
pięknych rzeczy idzie na mord, decyduje. się
na waryackie ryzyko i schwytany widzi tylko —
Łyżwiński obiecuje sobie „kilkanaście lat
kryminała*. Mówi o tem, jak o przykrej przy
godzie, na którą już niema rady. Miał nadzieję,
że ujdzie cało. Zawiódł sią i niema o czem ga
dać — oto zasadniczy sens „filozofii* schwyta
nego dziewiętnastoletniego mordercy. Teraz po
zostaje mu jeszcze przeświadczenie, że skutki
„pechu* potrwają tylko lat kilkanaści, które
w teoryi przynajmniej można jeszcze skrócić —
Drugi morderca, Kobrzyński, został przez
sprawozdawców pokrzywdzony — na fizyogno
mii. Nie jest ona bowiem bynajmniej tak odpy
chającą, jak to przedstawili. Najtypowszy w
świecie robociarz. Wielkie niebieskie oczy pod
wysokiem, wąskiem czołem, nos wcale zgrabny,
owal twarzy prawidłowy, mały wąsik ocienia
cienkie, zaciśnięte wargi. Wielkiemi, spracowa
nemi rękami kręci niszgrabnego pepierosa z po
danego mu tytoniu. W nocy spiąc — nie zmarzł,
zupełnie podobnej do w
Zaczynam rozmowę od pytania, czy intereso
wał się ruchem rewolucyjnym w Królestwie, czy
należał do bojówki P. P. S., czy brał udział w
urządzanych przez nią zamachach? Wszystkie
mu przeczy. Ruchem rewolucyjnym nie intere
sował się, „ponieważ był u rodziców jeszcze.“
Zamachy, urządzane na pociągi, potępia kate
gorycznie, „bo to przecie nie można na pociąg
uapadać*, Jeinem słowem legalista z najgłęb
szego przekonania, ten majster w przemienia
niu rur gazowych na okropne narzędzje mordu
i zdeterminowany w jego użyciu Ofiary swej
nie zabił, tylko ją uderzył. Nigdy podobnych
rzeczy przedtem nie czynił. Zdecydował się te
raz, bo liczył na bezkarność. Jako „nietutejszy*,
zawierzył zapewnieniom Łyżwińskiego, który
przecież znał stosunki. Skoro się nie udało —
„mówi się trudno...* Na naiwne pytanie, czy
żałuje czynu, odpowiada obojętnie: „Ta, pew
nie*. Skrochy jednak i rzeczywistego żalu nia
ma w tem zdawkowem „Ta, pewnie” ani śladu.
Z pewną damną skwapliwością przyznaje, ze
czytywał: książki historyczne. Na pytanie, co
mianowicie, odpowiada po namyśle, że — Po..
tockiego i Zamoyskiego (71). Kłamie najwidocz
niej, wymieniając na chybił trafił zasłyszane
Ogólne wrażenie jednak nie tak przykre, jak
W tym młodym
murarzu tkwi typ skończony. Jest zdetermino
wanym w wykonywaniu tego, co mu czyjaś ini
cyatywa podyktuje. Morduje, aby mieć pienią
dze. Jeżeli jedne wyjdą, zamorduje drugi Taz,
i tak dalej. Zdaje się był już ratynistą w tym
zawodzie. Z czasem osiągnąłby nawet pewną
samodzielność w jego wykonywaniu, ale nic w
nim nie wskazuje na to, aby być zdolnym do
przezwyciężenia już wyuczonego szabłonu. Pla
nów kuansztownych nie układałby on nigdy.
Tacy mordują z równym spokojem dla kielisz
U Łyźwińskiego drzemią, zdaje się, inne je
szcze niewyzyskane zdolności zbrodnicz2. Można
się po nim spodziewać, ża byłby zdolnym do
zmieniania metod i środków. Kobrzyński jest
tępym szablonistą, Nawet jego taktyka obronna,
polegająca na ścisłem trzymaniu się rzeczy bez
wszelkich zbytecznych wynurzeń, które dają mu
pozory bardziej wyrafinowanego i doświadczo
Zapewne ma on więcej wprawy, niż jego
przywódca, w graniu swej roli, ale samą rolę
pojmuje prościej i prymitywniej. Łyżwiński to
obarczony brzydkim pechem kandydat na herszta.
byłby całe życie pozostał tylko
akuratnym i śmiałym wykonawcą. Jeżeli tam
tego porównać można z tygrysem, to ten jest
wilkiem pospolitym, który chętniej chadza śla
dem...
Romans w 5 aktach według Emila Zoli, Henryk Krauss, głośny w roli „Valjena*
w „Nędznikach*, kreuje w tym dramacie główną rolę: Stefana Lautiera,
Naturalna szczawa
Bilińska
najsilniejsza alkaliczna (sód-lityn)
szczawa Czech. BQ
Wyborny, dyetetyczny napój stołowy. Co
do wartości szczawy bilińskiej zapytać się
lekarza domowego, — — — 10454 34 52
Adwokat Dr St. Rowiński
przeniósł swoją kancelaryę do domn
przy ul. Stndenekiej 21, maprzeciw
szkoły realnej. 8221 3 10
ZAKOPANE -ul, Marszałkowska
Pensyonat, Tumia” Ooimonowej
CENY NA JESIEŃ ZNIŻONE. 8254 2 5
5 Ewelina Seiden
Marek Ehrlich
zaręczeni.
ramro
Podgórze. Tarnów.
Kancelarya adwokacka
Dra S. HOROWITZA
przeniesioną została z ul. Floryańskiej 6 do domu
przy ulicy Siennej 2 (Rynek gł 5) Ne tel. 2580
847713
Ostrzeżenie. |
z
Fabryka czekolady L. Pischinger w Wiednia
wprowadziła w handel czekoladę „BLA NUSIA:
w opakowaniu i etykiecie na pierwszy rzut oka
koladqy „DANUSIA% yrabianej przezemnie cze.
n .
Z tego powodu dałem zlecenie m
ojemu zastęp
cy prawnemu adwokatowi Drowi wi
Danielakowi,
aby wdrożył przeciwko firmie powyższej przy:
sługujące mi z ustawy kroki, któr ch wynik d
wiadomości moich P, T. Glbierców koea i
razie zaś przed karygodnem naśladownictwem
ostrzegam.
A. Piasecki
Fabryka czekolady w Krakowie.
— PEPE MPW e.
Na zdrowy rozwój kości u niemowiąt
musi się szczególnie uważać, gdyż w przeciwnya
razle występuje u dzieci ta tak groźna i dla ma.
tek postrachem będąca choroba, zwana „rachitls",
Aby temu zapobiedz, należy zwracać szczególną u
wagę na właściwa odżywianie dziecka, a więc na
taxie, które odpowiada wszelkim wymaganiom dzio
cięcego organizmu, i dawać w wypadkach, gdzie
brak mleka matki, jedynie „Kufske*, jako środek
pożywny. — „KUFEKE' zawiera w sobie właści
wą ilość suładników mineralnych i białka, które
koniecznie potrzebne są do tworzenia się mięśni i
kości.
I! Już o szóstej zrona w Krakowie Il
„Oster. Mortenzeltung
u. Hamdelsklatt"
zawiera wszystkie ostatnie sprawozdania
handlowe i kursa giełdowe nocne z ca
„łego świata. .
Amerykańskie depesze kablowe nocne!
Abonament miesięczny 2'50, pojedyńczy numer
8 halerzy.
Okazowe numery bezpłatnie dają: J. Hopcas
. Balomonowa, Szczepańska 9, oraz filie
iirmy na dworcu, na Stradomiu i w poczekalni
tramwajowej na Rynku. 848113
Zbyszko
nowa czekolada nadziewana.
A. Piasecki
Fabryka czekolady w Krakowie.
| =. SJ
3638 4?
Wszech nauk lekarskich
Dr. Zygm. LUDMIRSKI
b. sekundaryusz szpitala, mieszka obecnie:
ul. Konarskiego L. 32 (dawna Misiorowskiego),
Nowa Wieś. — — Gudziny ord: 8—10 i 3—5.
7620 10 12
Według jednobrzmiących
orzeczeń najwybitniej
szych badaczy, Odol od
powiada w sposób naj
lepszą dzisiejszym
wymaganiom hygie
ny i uchodzi za
najlepszy z po
miedzy wszystf
kich obecnie znanych wód P
do ust. 7
6716 13
NOWA KREFORMA. "Wtorek 7 Pażdziernika 1914.
Skład FUTER gotowych i ma sztuki
poleca wielki wybór płaszczy, żakietów, garniturów futrzanych po cenach nader
przystępnych. — Wykonanie we własnej pracowni kuŚnierskiej według
MAGAZYN
5
„ulica Grodzka 7. — Telefon
s
Kraków
Modernistyczne tańce
(apaszów, Two-step, Tango), walce, polki i śpie| $
wy, z najnowszych operetek, na fortepian lub
szybko i punktualnie.
paw, = CEWCE
Rządowo
bryła wód miner. tuz. SF
uprawnioną
i petyalnych |ecz0i(zyci
poleca na sezon obecny gotowe modele w wielkim wyborze. Zamówien
7630 10 10
angielskich i francuskich modeli.
Specyalność:
Od N. Roku lub później jest do sprzedania świetnie rozwinięty interes, składający sie
7067 12 34
PŁASZCZE
KOSTYUMY
Idealnem okazało się działanie:
55 SZUMU“
skrzypce. — Żurnale i wzory do kostyumów | § 7 |z następujących działów: oddział żeluza i artykułów żelaznych, detailiczny i hurtowny — odska y
maskowych. — Biblioteki do teatrów amatorgod frma dział szkła i porcelany — oddział towarów kolonialnych OTA zastępstwa, kilku hut żela| 22 łupież 1 wypadanie włosów, który ch
skich. — Monologi, kuplety i pieśni rozmaitej z E M | znych, oraz innych artykułów budowlanych. — Intcres ten istnieje jnż 35 lat w rdzennie polwzrost Już po kilkakrotnem użyciu jest
treści. — Podręczniki dla aranżerów, poleca: | H|skiem powiecie i przemystowem mieście Galicyi i jest jedynie tylko z powodu podeszłego | widoczny, i każdy używając „SZUM
Księgarnia Polska w Krakowie, ul. Sławkowska, 0 ES § | wieku właściciela, który jest bezdzietnym, do sprzedania. Obrót roczny, wynoszący około 400.000 | wyrażą się z jak największem nzna
hotel Saski. — Na prowincyę odsyła odwrol j | koron, może być jeszcze znacznie podwyższony. Reľerencye największych banków galicyjskich | prym Szumić ot j $
tnie. 8396 2 8 przy ul. Św. Gerirudy pod Nr. 4 M | podane mogą być każdej chwili. Do przejęcia potrzeba około 150.000 mk. Przedsiębiorstwo to i a a p>ymać można w
wyrabia pod kontrolą komisyi Przemygłowej Tow. Lek. Krak, polscona przaa toń Tow |Ę| nadaje się również dle 2—3 kupców z pokrewnych gałęzi handlu, którzyby w formie spółki ap ekach i drogueryach po 25 hal. za
Prz im a Ñ interes przejeli, a z absolutną pewnością znajdą wszyscy bardzo dobrą egzystencję. Zgłoszenia | pakiet, 5951 25 30
y3 Q Wa dy mineralne sztuczne W j pod Gz. 1.600 przyjmuję ekspedycya „Gaz. Toruńskiej“ w Toruniu, 8211 20
chętnie administracyę wiekszej realności
lub t. p. odpowiednie zajęcie. Zgłosze
nia pod Emerytowany urzędnik sądowy
poste restante Kraków, za okazaniem
kwitu inseratowego. 8316 2 2
corzeinik=technik
poszukuje odpowiedniej posady. Przyj
mie na razie posadę pomocnika. Może
złożyć kaucyi 1000 K, listy polecające
i odpisy świadectw na żądanie. Zako
pane, ul. Kasprusie 52. Wł. Kurkiewicz.
8209 8 8
Lekcyj języka angielskiego
udziela rutynowana nauczycielka (osobno i zbio
rowo), na przystępnych warunkach, Na żądanie
poza domem. — Ulica Starowiślna 39, oficyny,
parter, drzwi na prawo. 8985 20 20
1 powodu wyjazdu
jest do wydzierżawienia na cały rok 31/,
morga ogrodu owocowego i jarzynowego
z wszelkiemi budynkami i 1 ogród owo
cowo-jarzynowy bez budynków (w któ
rym się mieści c. k. posterunek. Wia
domość na miejscu, Woła Justowska.
Sichel. 8378 2 2
odpowiadające składem chemicznym wodom: BILIŃSKIEI, GESSHOBLAURSKIEJ, SKL
TERSKIEJ, VICHY, MARYENBADZKIEJ, HOMBURG, KISSINGEN, tadziąż
specyalne lecznicze 8361 1 0
jak: tową, romową, jodową, żelazistą, kwaśna, oraz wody lecznicze normalne
z przepisu Pro% Jaworskiego.
Sprzedaż cząstkowa w aptekach i drogueryach. — Cenniki na żądania franca.
w Krakowie
STARE
="
"PIECE UW HERE TY "TZ TPRCKR EF POTEĘ ZA
"FP
|
Bardzo korzystne zajęcie |
(główne lub też poboczne) znajdą wszędzie wymowni i sumienni panowie przez Wiedniu.
objęcie naszego zastępstwa. Zacząć można każdego czasu. Kto już trudnił sie
sprzedażą książek na spłaty lub obrazów, otrzymuje pierwszeństwo. Adresować;
Księgarnia Wydawricza Polska, Poznań — Posen (Schliessfach). 8218 1 3
M7
Wsyp z gęstego czerwonego nankingu (inletu), pierzyna,
180x120 cm. wraz z 2 poduszkami po 80><60 cm. mającemi,
z nowych, miękkich, trwałych pierzy 16 K, z półpucha 20 K,
z puchu 24 K, sama pierzyna 10 K, 12 K, 14 Ki16K, sama
poduszka 3 K, 3 K 50 hi4K, pierzyny wielkie 200 >< 140 cm.
13 K. 14 K 50h, 17 K 50h i 21 K, poduszka do tego,
90x70 cm. 4 K50h, 5K 20 hið K 50 h, 5 kg. szarego
pierza 9 K 40 h. lepszego 12 K do 16 K, półbiałego 17 K,
5 kg. nowych, dobrych, białych pierzy, bez kurzu, 24 K, bia
łych jak śnieg 30 K, lepszego 36 K. przewybornych dartych
46 K, 5 kg. niedariych pierzy (skubanki) z żywych gęsi 26 K,
i 30 K. Puchu białego w wielkich płatkach 5 K, lepszego 6 K,
najlepszego z piersi 6 K 50 h za */, kg. szarego puchu */, kg.
2K50hi3K. Wysyłka opłacona za zaliczką. Wymiana za
zwrotem opłaty pocztowej dozwolona. 7828 3 12
Zygmunt Lederer, Janowitz a. Angel Nr 20
koło Klatowych w Gzechach.
yy
a
Najlepsze źródło nabycia gotowej pościeli z dobrych czeskich pielzy!
Nauczycielka
z egzaminem kwalifikacyjnym, udziela lekcyj
z zakresn szkół ludowych i wydziałowych. —
Zgłoszenia pod M. S. L. 319] poste restante
Kraków główna poczta. 8113 6 6
a”
Miód patoka
kuracyjny i deserowy z własnej pasieki, wysy
ła za zaliczką opłatnie, w 5-kilowych puszkach
po 8 koron. Ks. Wł. Mikitka, proboszcz w Kup
czyńcach, p. Denysów, 8166 4 0
Obiady _
po riskich cenach w domu i na miasto wyda
——
Å Odjaza = Mrealrorzme ———
a) do egzaminu z rachunkowości państwowej. zdawanego w c. k. Namiestnictwie we
Lwowie, b) do egzaminu z bachalteryi pcjed. i podwójnej, oraz z korespondencyi
handl., stenografii i kaligrafii, zdawanego w Akademii handlowej we Lwowie lub
Udziela się również nuuki pisania na maszynach wszelkich systemów.
Celem uznożfiwienia korzystania z nauki kandydatkom i kandy
datom zamieszkałym ma prowincył, udziela się również nauki
listowncj tak w języku polskim jak i niemieckim. — Ręczy
się za sumienne przygotowanie i pomyślny wynik. — Wpisy na po
wyższe kursą przyjmuje codziennie od 10—12 przed poł. i od 3—6 po poł. kierownik
szkoły: Hienryk Gottlieb.
0460909090990096+46599P009090990960990909099009009000000900909029000
AUSTRO-AMERYKANA-TRYEST
33 parowców oceanowych
> do Południowej Ameryki w 10 dniach z kontynentu na kon
tynent DWIE SPŁCYALNE JAZDY pospiesznym podwójno-śrubo
Wym parowcem „Gesarz Franciszek Józef i“ 15.500 ion obję
tości. Odjazdy z Tryestu: 20 października i 18 grudnia, W Neapolu:
1 listopada i 20 grudnia; w Barcelonie: 8 listopada i 22 grudnia.
Las Palmas: 6 listopada i 26 grudnia; Rio de Janeiro: 14 listo
pada i 2 stycznia. Przyjazd do Buenos-Aires: 17 listopada 1913
++%%%%604363066%429909940040040609000954060900000009
Szkola rachunkowości państwowej i buchalteryi
HENRYKA GOTTLIEBA
przy ulicy Bietlowskiej 1. 68, Telefon 113%
obejmuje kui8a:
781u 6 6
|
*
>
33 parowców oceanowych
i 6 stycznia 1914.
Informacyj udzielają i sprzedaż kart okrętowych uskuteczniają:
Kraków: Genera'na Agencya (Goidlust i Ska), ui. Lubicz 7, naprzeciw dworca kolei,
jakoteż wszystkie podlegające jej prowincyonalne agencye, następnie
Tryest: Dyrekcya Austro-Amerykany, Via Molin Piccolo 2.
Wiedeń: Biuro pasażerskie Austro-Amerykany, I., KArtnerring 7.
Wiedeń: Biuro pasażerskie Austro-Amerykany, XL, Kaiser Joselstrasge 38, oraz
Wiedeń: Generalna Agencya Austro-Amerykany, Schenker i Ska.
Lwów: Biuro pasażerskie Austro-Amerykuny, Grodecka 93.
609 39 0
sember e
-| s7
Do odnajecin
2 pokoje oddzielnie, na parterze. Ośw.
elektr., umeblowane, z obsługą i utrzy
maniem. Uł. Wolska 30, od g. 11—1
i od 3—5. 85922-3
kupuje
Po najwyższych CENACH ywano
ubrania męskie itp. M. Schwarc, Kraków,
ul. Estery 11, Kartka wystarczy. 7041 19 20
Jielka okazya.
Z powodu zwinięcia interesu zupełna
wysprzedaż bluzek, halek, szlaf
roków o 300/, niżej cen fabrycznych.
E. Stern, Starowiślna l. 71
stacya tramwajowa. 8226 5 5
ża 6 Korol
beczułkę 5 kg, brutto znakomitej bryn
dzy wysyła za zaliczką fabryczny skład
serów BRACI ROLNICKICH, Kra
ków, Wielopole 7 F. Cenniki różnych
gatunków serów wysyłamy darmo i opłatnie.
3453 71 Ł00
Pokoje dla pp. Niadeników
z całem utrzymaniem. Ul. Grabowskie
go 3, parter. 7836 8 6
Winogrona stotowe
5-kg, koszyk opłatnie za zaliczką, chasselas
białych i czerwonych K 3:80, chasselas i mu
scat mieszanych K 4, gatunków muscat K 4'50,
zielonej, słodkiej papryki koszyk K 240. Adres
do z mówień: Gźrtnerei des Grossgrundbesitzers
Elemér Solymos, Török Becse (Wę
gry połudn.). Dla kupców cennik. 7975 6 0
Kupuję I sprzeuaję
je od 12—3 godz. „Kuchnia domowa“, ulica |, ac z acza, Kry| 1240 w noc z »niowi Aczasiać j 7
Podwale 3, parter. "e aia pp. akademików 12°20 w mocy poc. osob. Nr. 11 do Podwoloczysk. Połączenia: do Nowego Są a o” nocy poc. posp. Ne 8 z Czerniowiec. o czoziąć od Bukaresztu, Jass, ickan,
nicy, Orłowa, Tarnobrzega, Sokala, Sambora, Stryja, Delatyna, Husiatyna, Jaworowa, Stojanowa, Stryja, Sam| uż meble, garderob ką i dam
znaczny opust. 8219 4 4 dó Potat Husiat K i Grzymałowa. bora. Chyrowa. à u ywane . me , O ow p=
w, Potuter, Huslatyna, ais ec, ta y m a a (Kx raim gi Nie. PłkaniaA LTR" PASTOR ską, futra, jakoteż inne przedmioty, —
j iedni 4 ia: i, Karlsba b . Nr. . A
pak, „e Inteligentna panna | SOWIE PEN RPW A wl CH Orawy. Cieszyna, Wrocławia i Berlina przez Trzebinię A RUE Bragis, ao <. gą
olka, ze szlacheckiej rodziny, z ukończon: > s R k 3'3 " e š ea z ` ; ', 2142
czwartą klasą lic., Spain e rachunkowo.| 313 w nocy poo. posp. Nr. 7 do, Czerniowiec, Poljožēniaztdo saa ai y A 0 w nocy poc. osob. Nr. 12 ke EA o ĘcĆ b tow
ści państwowej, praktyką biurową i ładnem goa noana, WORT 4 Ki W i Stanislawowa, Stryja, Sambora, Chyrowa, Sokal 3 ioRońcyi
szybkim pimekn, poszukuje odpowiedniej posaAkan, fass, Bpkarpgeti; Á ag Rozwadowa, > Stryja, Sambora, Chyrowa, Sokala, Jasła, |] Wjędęfgki koncesyonowany zakład używanych
y. Zgłoszenia listowno pod „W. P.“ przyjmuje | 3:55 w nocy poc. posp. Nr. 10 do Wiednia. Połączenia: do Warszawy, Cieszyna, Wro-| 4.59 Ly , 4 š ; %
Administ:acya „N, Reformy*, 8395 2 8 + ) cławia, Eerlina, Opawy, Berna, Karlsbadu, Pragi. © GE h gia WO” HA a z NA EE a i Chyrogią pojazdów | UfTZĘŻY
GS mog pt m „GG S E pa me 18 zie paS aai
> à r. ; 5'55 w nooy pos, osob. Nr. 48 z Nowego Zagórza przez Suchę. Poł ia: z Gorlic, | dzące landa, półk j i h 5
Wy bo rne 620 w nocy poc. osob. Nr. 20 Trzebinię Połączenia: do Wrocławia i Berlina przez OGWAN ETE a 0: Toigezen EE , watek yć kia kija b i Ft p Se
i > i z 6*00 rano poc. posp. Nr. 3 Wiednia. Poł ja: z Berlina i Wrocławi br i t d. — Kapuje k
are (ANO do ICS © guliusza Bie 6'40 rano poc. pospe Nr, 3 ky owa: ee kb r. O YA SPP ij "BOgtuninP OZONE aa REWA przez zinis Aan N w Sem kea
? h z zczncina Nowego Sącza, Krynicy, Vriowa, Larnodrzegć,| 6.33 rano poc, pos Nr 2 z lekan. Połączenia: z Konstantynopol w komis Karol Fischer, Wiedeń, If, Praterstrasse
taka, „Berno (Mor.), Rathausg. 14. — Jasła, Dynowa, e M greant o Ruskiej, | ** posp z Boka 0 Payk, laigna md SE 72, Hotel Nordbahn, Tel. 20107. _ 8364 1 0
= ać sęk 2 N. D T N $ hi, A LAR t i ZET przez | 7:20 rano poc. ba "N 1 św dak Tę
6:52 rano poc. posp. r o Wiednia. Połączenia: do Wr x 2 „osob, Nr. 5 z Oświęcimia.
L. 14.107 8349 3 5 L PEJA, do Cieszyna, Koszyc, Opawy, Berna, Ołowuńca, | 7.30 rano poo, osob, Nr. 412 z ów
ragi. 7:35 rano poo b. a
s s 3 s 3 . osob. Nr, 6212 z Kocmyrzowa I Meglty.
7:50 rano poc. osob. Nr. 15 do Podwołoczysk. Połączenia: do Szczucina, Rozwadowa, | „ -Ró a t x `
a Obwiesz czeń: e. E Nadbrzezia, Sambora, Stryja, Stanistawowa, Brodów, Ki7:55 rano poc. osob, Nr, 32 4 ha b EE TUA pei z Żywca,
jowa, Odessy. 815 rano poc. osob, Nr. 118 z Tarnowa Połączenia: z Nowego S EE
| k 5 b : go Sącza, Jasła, Stróż.
8-10 rano poc. osob. Nr. 411 do Wieliczki. 8'42 rano b N 18 PAREN Połączenia: z Kit K , >
Gmina miasta Podgórza rozpisuje | 8:25 rano l AAE AEE r za ło ź epa" ml
poc. osob. Nr. 6211 do Kocmyrzowa I Moglły. łowa, iwania Pustego, Husiatyna, Czortkowa, Zbaraża
licytacyę ofertową na wydzierżawieni ; 3 k anisław y rara pł
P ADA opłat od mi szalej 930. rano poc. osob, Nr, 41 n A 080 palić” Sanang, SSAK, a e m, ' asy E a Ruskiej, Podhajec,
: > kd aszów. Połączenia: do Wadow elsk z w Cn) MADE
gólności: palonych napojów spirytusowaryę, do Żywca, Zakopanego, Zwardonia, Gorlic, Bory9:05 rano poc. 050b. Nr. 41 z Granicy. Połączenia z Warszawy.
wych, piwa i miodu, przyslugujących gławia, Tustanowic, Stanisławowa, Tarnopola. 9'35 rano poc. osob. Nr. 13 z Wiednia. Połączenia: z Ołomuńca, Opawy, Cieszyna, ||
minie dł zabicia we zę Ji Stał"; 0 Bielska, Wrocławia, Berlina, Gliwic, Warszawy.
5 e p rozporządzenia | 9-30 rano poc. osob. Nr. 18 do Wiednia, do Gliwic, Wrocławia, Cieszyna, Opawy, 11-20 p. poł. poc. miesz. Nr, 462 z Wieliczki
Wydziału krajowego z dnia 14 grudnia Berna, Warszawy. 1155 p. poł. poc. osob. Nr. 39 z Wiednia.
ska K l. wyk Nr TR P mi 1046 przed poł. poc, osob. Nr. 13 taukotz poza hokan, Tongmi n Noron SĄCZA | 19:58 po poł. poc. osob. Nr. 6214 z Kocmyrzowa I Mogity.
r, a to na podstawie warunków, którłowa, Tarnobrzega, Jasła, Dynowa, Bokala, (hyrowa, 110 Ł poc. osob. N ici ME i j i
l l l r ipe i 2 po „oł. poc, osob. Nr. 114 (co niedzielę, czwartki i święta) z Tarnowa. Połączenia:
re można przejrzeć w Magistracie w Sambora, Stuni:ławvwa, Potuior, Kopyczyniec, Zbaraża. P f RU A
godzinach w n ch. & 1-15 po poł. poc. osob. Nr, 33 do Suchej. Oświęcimia przez Podgórze-Płaszów. Połącze124 po poł. poc, osob. Nr. 14 kak. y p 4 = Stryja, Chyrowa, So
& y 4 hi ,
Jako cenę wywołania nstanawia si aś o 2 Da Kalraryę, kala, Dynowa, Jasła, Rozwndowa, Nadbrzezia, Nowego
kwotę 100.060 koron g 1'30 po poł. poc. miesz, Nr, 461 do Wieliczki. Sącza, Stróż, Jasła, Szczucina, a 3
Czas dzierżawy ustanawia się na lat 1-42 po poł. poc, osob, Nr. 6213 do Kocmyrzowa I do Mogiły. 2:05 po poł. poc. osob. Nr. 44 z zak Eia -a E s Aea kz
3 5 i rō do Wiednia, do Wrocławia, Berlina, Opawy. | ar PMZ ; i a,
3, począwszy od 1-go stycznia 1914 do OBO poc. osob. Nr. pan ý à; i 290 po poł. poc. posp. Nr. 6 ze Lwowa, Połączenia: od Jaworowa, Rawy Ruskiej, Sta
31 grudnia 1916. 2'85 po poł. poc, posp, Nre 6 c pnia. Połączenia: do Wrocławia, Berlina, Pragi, We nisławowa, Chyn Sambora, Stryja. i
, e go peryodu ELE 45 . poc. pospe Nr. 5 z Wiednia. Połączenia: z Karisbada, Pragi, Ołomań
ar A =D upiy w + ej A ing 261 po pół. poc. posp. Nr, © do Lwowa. Połączenia: do Szczucina, Nowego Sącza Roz. | 2% FO na Opawy. > s4 4 d A
nastąplio Ta Jeane . pe: ączenie toagawadowa, Jasła, Dynowa, Sokala, Chyrowa, Sambora, Stryja, 3:35 po poł. poc. osob. Nr. 414 z Wieliczki
rza z Krakowem, dzierżawa trwać bę3'00 po poł. poc osob. Nr. 25 do Tarnowa, Połączenia: do Szezucina, Stróż, Jasła, No-| 4:45 po poł. poc. osob. Nr, 26 z Usw.guimia, Skawiny. Połączenia z Wadowio przez
dzie do dnia faktycznego połączenia wego Sącza. Spytkcwice. i audi p
z przedłużeni'm na 1 kwartał cd dniaj 3,95 po poł. poc. osob, Nr. 49 do Suchej, Zakopanego, Nowego Sącza, Stróż. 4'52 po poł. poc. osob. Nr._ 27 z Brzecławy (Lundenbazgaje toma 1 Keynioy Nowego sa. lG znikają natychniągąge użyciu Środka
faktycznego połączenia. 40 A sob. Nr. 27 do Łańcuta. J'ołączenia: do Stróż, Nowego Bącza, Jasła. 5'50 po poł. poc. osob. Nr. 116 a Tarnowa. Połączenia: z > AAC De | ;
poania „| 540 po poł. poc. osob. Nr ańcuta. . , , po poł. p "cza, Sizo. Jasła, Szezucina. A W. Seegera. Wesena farby grzechowej
,lermin do wnoszenia ofert wyznacza | 6'00 wiecz. poc. osob, Nr. 116 do Oświęcimia. 44 wi ienz. Nie AGA aA d KẸ
sie do dnia 20 października 1913| 6:45 wiecz. poc. osob, Nr. 16 do Wiednia. Połączenia do Warszawy, Petersburga, Wro6:14 wiece. peg m TĘ P> pól floczysk. Połączenia: z Kijowa, Odessy, B =
do godziny 12 w południe, cławia, przez Trzebinię do Berlina. 6:26 wiecz. poc, osób, Nr. A8 "faworowa, lckan, Kawy Ruskiej, Stryja ha Pd W Seeger Nuxol“ mi pi mentin“
Do oferty ma być dołączone wadyum | 655 wiecz. poc, miesz, Nr. 61V, do Tarnowa. © a Towa, Nowego Sącza, Stróż, Jagła, Szczucina. "4 4 Ę „l EA
w wysokości kwartalnego oferowanego | 7:40 wiecz. poc. miesz, Nr. 463 do Wieliczki. 653 wiecz. poc. osob. Nr. 42 boś | Medi Noweno Zagórza przez Suchę. a I h SZĄ AŚ:
i a złoż "55 wiecz. poc. 050bNr 45 do Nowego Zagórza, Chyrowa, Sambora, przez Podgórze" mia OCZNEgO, Borysławia, Tustanowic, Gorlic, chce je usunąć powoli I niezna
adi A) "m = P Płaszów. Połączenia: do Oświęcimia, Wadowic przez Kal"= Z Orłowa. Bielska i Wadowic przez Kalwaryę. cznie, niech użyje środka
Wayn waryę, do Żywca, Gorlic, Mez6-Laborcz, Przemyśla, Sia7:10 wiecz, poo. 080D. r. 6216 z Kocmyrzowa, ATE
KG s mą być złożone w gotówce, Aoa. 810 wiecz. poo. posp. Nre 1 z Wiednia. Połączenia: z Karlsbado, Pragi, Ołomuńca, W. Seegera „Nuandia” K4
w książeczce Kasy oszczędności miasta 58:00 wiecz. b. Nr. 8215 do Koem pawy, Cieszyna, Berlina, Wrocławia, Biełska. i ź tego jak wod
Bey A y poc. 050D. O yrzowa. 4 s Ń PCO f ai A ; przetworu przeźroczystego jak woda, po
Podgórza, lub w papierach wartościo: | g-43 więcz. poc. posp, Nr, 1 do lckam, Bukaresztu, Konstancy. Połączenia: do ChyrIOWEÓSE osobe Nr 34 z Oświęcimia, Połączenia: z Siorszy >, »zd dobuego raczej do wody na włosy.
wych, pupilarne bezpieczeństwo mają rowa, Sambora, Stryja. Konstantynopola okrętem. 9-24 wiecz. poc. posp. Nr. 4 z Podwołoczysk. Połączenia ud zi B= Grzyma: Komu wypadają włosy lub ma łupież
cych. 900 wiecz. poc. osob. Nr. 17 do Podwołaczysk. Połączenia: do Wieliczki, Chyrowm malowa, Husiayoa, Podnarce Stanek, Stryja Samo, |] Qoski) na głowie, niech używa wody
ferci j f Sambora, Stryja, Jaworowa, Rawy Ruskiej, Podhajec, Ickun, Rawy Ruskiej, Podhajec, 4 1a, Sambora, do włosów
„ W ofercie należy podać oferenta RNA... T "Bany Ruskiej, -auon Sokala, Dyuowa, Jas'a, Rozwadowa, Orłowa, Krynicy, No
i ewəntualoych spólników, nadto zaGrzyiałońej Kioa = a zortkowa, pyczy Ai wego Sącza, Gorlic, Stróż, <= ork ` y Seeyera balsamy brzozowego
mieścić w niej oświadczenie, że warunki a b iędnia. Poł$SRKEO<E vo. du. Petera |, 577 Wiecz. poc. osob, Nr. 19 z Wiednia. Połączenia: z Pragi, hca, Opawy. ia
licytacyjne są oferentowi znane, PENEĘŻ O DĘTE I z1 R, “Wroclawi m trad Papi, Kodbada. 10:24 w nooy poo, osobe Nr. 24 'z Rzeszowa. Połączenia: od Jasła, Rozwadowa, Orłowa, ||] który zawiera czysty, leczący sok brzozy.
WA RZE i ; RE BC i Krynicy, Nowego Sącza, Stróż, Nowego Zagórza, Szczu||] jedynie prawdziwe wyrobu W. Seegera
i b dd : i, p wy gera,
0 e E GR aga 10-36 w nocy poc. posp. Nr. 104 do Wiednia. ; cina, Wieliczki. 4 Wiedeń, — Warszawa. Składy we wszyst
Z Magistratu miasta Podgórza. |1056 w nocy poc, osób, Nr. 19 do Lwowa. Połączenia: do Wieliczki; Jasła, Dynowa, Chy|11+05 w nocy pom. osob, Nr, 46 z Nowego Sąbza przez dnchą. Połączenia: od Orłowa, ||] kich aptekach, drogueryach, lepszych per
ada 1 aisrnih ike FT 79. Stryja, Stanisławowa, Jaworowa, Sianek, Zakopanego, Zwardonia, Żywca, Bielska i Wadowic przez fumeryach i zakładach fryzyerskich.
nia października. ambora, Stojanuwa. Kalwaryę, e k ;
: nor.. z ię a : enerainy zastępca: Szymon Tiles, Wie
Bunisi 11:56 w nocy poc. osob, Nr. 47 do Nowego Sącza. Połączenia: do Oświęcimia, Żywca. |1138 w nooy poc, pospe Nr.9 -z Wiednia. Połączenia: z Karisbadu, Pragi, Opawy, Wro||] dej Il, a GRSGO 46. 5743 82 BU
Zwardonia, Zakopanego, Orłowa, Stróż, Nowego Zagórzm
Sambora, Sianek, Borysławia, Stryja, Stanisławowa.
Fr. Maryewski m. p.
Floryańska 6 Serwisy stołowe z pierwszorzędnych fabr
Telefon 2231
yk w wielkim wyborze, | |
jakoteż szkło stołowe i kryształy — poleca — . Jony za e yasha b
A
cławia i Berlina przez Trzebinię, z Moskwy, Petersburga,
Warszawy. ;
Telefon 2231
-r
p
NUWA SEFORMA MY 467, zŠ
Wtorek 7 Pażaziernika 1918. | A I ra nl ON
rp azym mód Niniejszem zawiadamiamy Szan. P. T., Publ, iż z dn. 1 października b. r. naszj_ Zdolny retuszer i Retynówena nauczycielka
a 5, $ 4
pierwszorzędna siła, zarazem operetor. przyjmie | udziela lekcyj gry na fortepianie, oraz języka
| iv. Zamaucwysizitej Zakład iapicerske-dekoracyjny Adm R. 144 pić pesa raków, a| Donet eE | izatskieo. Leki, zirowo
został przemiesieny ze SUKiONKIE przeniesiony został z ul. Basztowej 1. 19 okazaniem kwitu inseratowego. 8401 2/8 |wy. — Ulica św, Filipa 1. 22, I piętro, na
— ma ulicę Szpitalną i. 15, I piętro; = na ul. Siawkowskg l. 27, I p. Jewo. 8876 24
leca wielki wybór kapeluszy damskich pọ zza
3 me Polecając nasz zakład łaskawym względum Szan. P. T. Publ., pozostajemy z wyaan 2 tO dA REI ||
sokiem poważaniem Pomecnik hansiody
2 > Języki:
8413 138 `| A. Rybiński iP. Pałka. z działu korzennego, oraz tow. miesz., biegły
i ekspedyent, Poszukuje posady od 1 listopada.
Angielski skspedrent, p
z > głoszenia 4 a EPA A.
Lustra emcielskie bez ram Francuski ministracya „Nowej Reformięć Ptrgjmaje 4d
b za bardzo niską cenę, Kanapa i dwa fotele całe kryte, salonik mahoniowy, kanapki złocone, Niemiecki i t. d. EEE ERa
suknia jedwabna, nadeszły świeżo 8397 2 3
|do Publicznej kali Aukcyjnej Pałac Spiski.
Na sezon jesienny i zimowy poleca: a]
cznie zniżomysh GRACH
Początki, Konwersacja, Gramaty
ka, Korespondencya, Literatura,
Lekcye osobne i zbiorowe mogą
być rozpoczęte każdego czasu.
Dyplomowani nauczyciele odnośnej
7000 narodowości, 12 0
a dowlanym
frontowym i ogrodem WaTzywno-owocowym,
stajnią, drewutnią, o ładnem położenia ò
;
:
;
;
:
|
sprzedania lub samisny na dom w Krakowie.
Dynowski, w Dyrekcyi kol. państw. 8359 38
Uczeń
z ukończoną III klasą gimnazyalna, realną lub
wydziałowa, znajdzie umieszczenie w burto
wnym hanslu win pod firmą: J, Federowi-z
w Krakowie. Oferty nieuwzględnione zostaną,
bez odpowiedzi. 8377 2 2
i jęci j edaży na poszcze
i więcej można obić przez objęcie wyłącznej sprzed: :
i — mi. Tylko panowie, którzy mogą sami odwiedzać >=
P k K é a kaucyi za skład, zechcą wnieść swe oferty pod 5s iz
samariiliel 2433“ do Ekspedycyi anonsów BA. Bukes nast, Tow. akc,
Wiedeń, I, Wollzeile 9. 8465
Anson School
ui. Jagiellońska 9, teL 2233.
KARNET EG CZ SEZ
ochrona izolacyjną przed wilgocią, rdze
Akademik 0% korepetytor,
wieniem, kwasami i ługami. 3875 6 6
przyjmie lekcye z
trzech niższych klas gimnazyalnych. — y $ iake” bez SA
a b FT: poręczycieli, bez wy
Praca poste restante Kraków. 8225 2 9 PGŻYCZKI datków naprzód, otrzymają oso
by każdego stanu, takżo panie na spłaty no
Generalne zastepstwo: 4 K miesięcznie, tudzież ż i
aS : r sięcznie, Pożyczki hipG
Qp A eSi0OKOWY wozek ine zacznie szybko, rzetelnie i tanio.
na resorach, nowy, x» buda am vkańską lub | yam. Schiiiinger, biuro bankowe i eskon
bez budy, W. ut dla doita towe. Pressburg, Kosath-Lajospłatz 29, Marka
IE. HOROWITZ
ż 4 8 ECH GP na prowincyę it. p., bardzo tanio do sprze. | 18 odpowiedź. 8398 2 10
"A 14. SE Wiadomość: Kraków, ea EE i nn
raków, ui. Św. Gertrudy ka 18. 8 Ważne dla Pań.
266690999199999060 Po bardze przystępnych cenach wykonuje
suknie i kostipumy. Jako b. krajczyni z naj
lepszemi poleceniami pierwszorzędnych firm,
daję rękojmię, że zadowolnię najwybredniejsze
wymagania WPań. 8536 1 3
Pracownia sukien damskich
„KAMILLA“
ul. Garbarska 4, II piętro
obok hotera Krakowskiego.
Najlepszej jakości!
=
z Wapienników w Pegerzycach (stacya kolejowa).
poszukuje się zdolaych zastępcówz!
Informacyi udziela:
+00650006409400006%
2090099906)
Uczcie się na „Samouczkuć feussnera w domu, przed szkołą»
z | ŚR sł w szkole i ne szkole, b „ 6137 4 4
Filia Banku Kipotecznego w Krakowie 7 3 as ze i ja ptzlnym, pomocnymi variety
©ddział towarowy. 4673 19 0 PAF EWA dla każdego, bez_różniej wieka 4 zdolności umysło
NOWO OTWORZOWY MAGAZYN OBUWIA) =
s t: o TOi iemieAh
mocy nanczyciela, zatem bezpłatnie czytać, pisać irozmawiać: po m ]
= + two, dko i b
cku, francusku, angielsku, rosyjskui po polsku bardzo łatwo, prę TE Sambor. y
|
À HO. PA >
FIS LFLL
i gruntownie, a przytem tanim m. Albowiem, sie potrzebując płacić za naukę,
À oszczędza się maczną sumę pientędz: (8 wydatek, zrobiony na m la, >
się z tystącznym procentem każdemu pcsiadaczowi tego Pc = tóry = KE Gad
ma zatem wyższą wartość, niż złoto. Każdy uczeń, z najsłabszem nawet uz o: wg g A
umysłowem. pragnący się uczyć jednego z powyższych ję::yków poza szkołą, albo jaz
gp: gotować się do erzaminu w szkole publicznej, lub do poprawienia sobie złych stopni podcza Y ARUNKI
nauki szkolnej, a najczęściej jeszcze po ukończeniu tejże nauki w szkołe, ucieka się k asis
i ratunek do SBamouczka. — Szczególniej zaś, chcąc się nauczyć rozmawiać łub czyta
* (WYPOŻYCZALNI
3 lica Starowiślna I. 6| an ! | NUT
Rr akÓW =e LI książki w obcym języku, trzeba rozpoczynać na nowo naukę praktyczno-konwersacyjną, przy po
„e w — e e e
Ar h, gu Eere soror © RSIĘSUMI $, A REZ ZUNRÓGS
poleca obuwie pierwszorzędne, w najnowszych ai pay Samomezica. Konveracra Bowiem stanovi katescncyą oki jay OG rez | |
po stałych, bardzo tanich cenach fabrycznych. zwolenników mctody nauczania Renssnera i 2.080 jego uczniów osobistych, zajmu
i i £ h á En ją rekójmię o nadzwyczajnej
iesi ajnowsze fasony. | jących już wybitne stanowiska dzięki Semouczkom tym, dają rękójmię z NOP | >
Na sezon qesienny nadeszły naj eren praktyczności i użyteczności jego Samouczków, istniejących od 1889 r., 1 Abonament nut boz premii: 4 kawałki miesięcznie K 1-40 kwartalnie K 4—
HEREDE
> il , półrocznie
s e: OCR TESA -20, 2:40, 3:60. W Ame"—, rocznie KIŻ—, 6 kawałków miesięcznie K 2-—, kwartalnie K 6—, półrocznie
Kasik a meryk. T T|których ceny są stosunkowe niskie, ñp.: hal. 16, 86, 72 i kor. 1-20, 2:40, EWA > ia I0,
Lada «aji 703 tre: hip Sa bardzo poszukiwane Samouczki Reussnoch, po cenie 3,3 i 4 razy wyższej niż K 10'—, rocznie K 20—.
Europie, bo ich tam trudno dostać. Prospekt i I-szy zeszyt próbny wysyła po nadesłaniu 2. Abonament nut z premią (6 kawałków naraz).
BF" MĘProszę się przekonać o niozwykłej taniości. TZBH TEG |w
> U . 3 Abonament na prowiucji 30 kawałków raz na miesiąc.
| marki za 15 hal. na porto, Księgarnia §. A, Krzyżanowskiego w Krakowie. pe R 28. Abonent otrzymuje tytułem premii, nnt za K 20.
e ++ Półrocznie „ 14, dk
n n D) " 3 n 10.
5
PA Kwartalnie „ 8. 3 w E x zd ęć z
B? $ A Miesięcznie „ 3. 2,
aż R 3. Każdy prenumerator składa kaucję K 4, sj P hia
, A 2 į 4. Kaucyę i abonament niszcza się zawsze z góry.
: c A b. Abonament liczy się aż do dnia, w którym nuty zostaną zwrócone,
ad Cen onts 6. Abonenci zamiejstowi mogą naraz więcej kawałków wypożyczać.
i V : | ie 7. Abonenci, nie Życzący sobie sami nut wybierać, raczą tylko podać a) instrument,
E aa RE A | K b) kompozytora, a księgarnia zajmie się natenczas wyborem.
+ 7 ps 5 F 8. Nuty uszkodzone przez podarcie, splamienie lub zbyteczne pomięcie, Abonent zatrzy
= E i =
4. złeteliie, o wzorach staro
-e
muje na własność, płacąc za nie cenę zwykłą
ie" |] gm „2, polskich
PY
Niezbędną w domu ż
Niezbędną do podróży
Niezkędaą do wycieczek 6
2
Niezbedag do sportu
4
9. Premia ma być wybrany do dnia ukończenia abonamentu, n
10, Koszta posyłek zamiejscowych tam i nowróż ponoszą -abonanci.
11. Nuty wymieniać można codziennie, z wsjątLkiem niedziel ł świąt. g P
12. Szkoły ł wszelkie większe ćwiczenia, tudzież albumy, nie będą wypożyczane,
18. W celu uniknięcia pomyłek, wszelki wspólny abonament Jesi wyklwczony.
14. Nuty można wymieniać tyłko raz na dzień. t ś
156. Wypożyczalnia otwarta od godziny 8'/, rano do godziny 71/ wieczór.
Wypożyczaluia zaopztszona w ostatnie nowości,
Niezbędaą o każdej porze jest
+ | ke
$ DIANA — WÓDKA FRANCUSKA
= == krajowa
Lwów, Akademicka 14.
7963 5 3
Di = z EA A 3 RR R 4. 4_
hał. i wyżej. Papier nutowy na składzie ark. 6 hal.
Teczki do przechowania nui po 80
z mentolem.
Kraków, Szówska 22, 3664 OKT TCO ZE TP TEPEE tas. m E E ELEA 2 a sera 69)
` e1944 Wszędzie do nabycia. Nr ins, 67 i iani I
Wszędzie do nabycia. " Lecznica dia zwierzat, oraz zakład kaniglowy
Kraków, Lubicz 40 — Telefon 2552
AUSTRYACKIE e. kK. Sądu powiatowego cywiinego przyjmuje w leczenie wszelkiego rodzajn zwierzęta domowe, oraz przeprowadza
a d św. T a i. 2 9. zabiegi operacyjne, — Dla „A zabiele lecznicze oraz zwyczajne.
Ganz zowskia Towarzystwo elektry czne sk ie E CE ins SA będą
za z
Bez konkurencyj 8!
sprzedane: ,
Kapelusze słomkowe — damskie, boa ze stru||
'Wyłączna sprzedaż na całą €alicyę.
Amakomitą oryginalną kolenderską
sich piór, książki niemieckie, rower, gramofon, ||
ietane|
zegary pendułowe, Obrazy, otomany, biurka,
do kawy i na kremy w puszkach od 1;
30000000:000099990000%000006060| Mala Nicytacyjma
Z 0. p. 803 19 20
Biuro inżynierskie: Lwów, ul. Romanowicza 11. Tel. 1178,
świ i ` enie
tryczne oświstlenie. Elektryczne przenosz
STY: Śrządeśnia kopalni i hut. Koleje jary je
-y, wentylatory, transformatory, rozdzielnice, nume
3z elektromotory, wentylatory, :
UE RSTK O do mierzenia sily, lampy łukowe, o OE: nine
ratory, IS dy do ogrzewania i gotowania i t. d., a wsze c a a w
w niki i kosztorysy darmo. Na życzenie wysłanie inżyniera bezpłatnie
acyjny. U E
szafy, dywany, umywainia, szafki nocne, lustro, :
komoda, kapy na łóżka, portyery, chodniki.
Kraków, dnia 6 października 1913.
Bliższe szczegóły na tablicy przed halą umieszczonej.
Gazownia miasta Tarnowa |
poleca na zimę
4«—2 litrów — oraz Ý
niezrównaną herbate ceylońską
RANGAELLA 7563 6 6
pod własną marką ochronną PALMA — poleca
A. EAWEŁKA, c. k. Dostawca Dworów w Krakowie.
C. i k. nadworna sztuczna farbiarnia
a i chem. pralnia
alpy" buvoiygo GĄJE eu gezen „ŚRIĘ G
1
jaZOWYy
"
| Bez.
ge Do nabycia wszędzie na prowincji. 74568
B nadający się znakomicie do eelów centralnego ogrzewania. Bezpośrednio do
AG: a
. Ceny przystępne. — Oferty na żądanie. 8410 2 3 Egzaminu kadecklego
bez poprzedniego uczęszczania do szkół wojskowych przygotowuje na kurs
> a | a c. k. rządowo uprawniony ach całaracznyci
> © $ A A A G Ź Ę © $ pd wW Zakiad wojskowc-naukowy
emerytowanego majora A. Eornbergera i K. Moscheniego w Krakowie, „Willa Wenecya“
własne składy fabryczne: I. ulica św. Krzyża l. 7 —
u. ulica Karmelicka l. (0 — ill. Pośgórze, ulica Staro
mostowa l. I. — Telefonu Nr 2427,
Ą K : ukończona 6-ta klasa szkoły śr. dniej, 8266 4 5
: : : ełne prawo do w s Wymagania: u y Średniej
jat na moja firmę Z powodu nadużyć "ze mogą na nie, zatrzymując “IP ep | Ca Początek kursu 10 października.
BEE” p T0828 uwal . możliwie najwyższe Pożyczki Po zdanin egzaminu następuje natychmiast nominącya na kadeta. Ze względu na zamierzone
Specyalność: powt
Chemiczne czyszczenie garde
« roby męskiej i uniformów. ::
EAF System „Fluss“ czyni wszystko znowu NOWEM. WEZ
Patent. Sposoby czyszczenia o wysokiej hyg. wartości.
j z i 5 : dwyższenie stanu armii, otwierają się zn”komite widoki dia karyery wojskowej,
warunkami. Spłata pudług życzenia na raz lub po
j|pod bardzo przystępnemi w umówionych Dla zamiejscowych wygodny pensyonat.
małych ratacii miesięcznych.
j| Także gdzieindziej zastawione losy 1 Papiery wartościowe wykupuje, płacę
właścicielowi gotówką pełną wartość kursm, potrącając ciążący na niej dług
i odpowiedni zadatek, i jestem gotów te papiery zaraz na
(małe spłaty miesięczne
łn d j odstąpić stronie. Propozycye przekładam cher . x"
| aji i” Ścialaddówi uć bezpłatnie: ko damskie, modele pary skie l wiedeńskie poleca na
— P s becny w wielkim wyborze po cenach przy
EDWARD URBAN — Dom bankowy 70n obecny wy po cenach przy
BERNO (Morawskie), Wieki Plac 23/25 (w doema własnym). Stępnych Salon mód „Antoniza“, Kraków, ulica
Selidnych, stałych zastępców ustanawia się pod korzystnemi warunkami proSzczepańska 11, I M. (naprzeciwko Stareg 3 Teatru)
wizyjnemi. Geny przystępne. 8192 1 4 Wysoka prowizya! 1594 5 10 `
A Ni świeży transport towarów jesiennych, Aarolina Hieinma
jakoto: bluzki. szlafroki, halki, bielizna męska, damska it. d. Kraków, Grodzka 43.
TĘ:
Nr 462:
7
bezdzietny, z chiabnemi
Shóż domu świadectwami, poszukuje
miejsca zaraz Za stancyę, w każdym czasie.
Zgłoszenia listowne pod „Stróż do Admini
stracyi „Nowej Reformy“. 8431
Asystent farmacyi
dobrze polecony, poszukuje posady, najchętniej
w Krakowie, — Zgłoszenia: Henryk Rothstein,
aptexa Zygmunta Stitzła w Mielnicy.
8455 t 4
Akademaiix
zdolny korepetytor, poszukuje lekcyj ze szkół
średnich, wydz. * ludowych, lub też innego z%
jęcia biurowego. — Zgłoszenia: I. T. 44 poste
restante Tarnów. 8447
Poszukuje posady
w zacnym domu. osoba inteligentna. z wykształ:
ceniem, krawieczyzną, białem szyciem. znająca
się na kuchni. gospodarstwie i prowadzeniu do
mu, z chlubnemi świadectwami, Zgłoszenia pod
„Piacowita” przyjmuje Administracya „No
wej Reformy“. 380 1 0
inteligentna, poszukuje jakie
Panna gokolwiek zajęcia biurowego,
za skromnem wynagrodzeniem, Posiada egza
min państwowy i pisze na maszynie. Zgłosze
mia: [za Dębowska, Kraków, ulica Topolowa 8.
8418
D . .
0 wynajęcia
Pokój, przedpokój i kuchnia, w osobnym budyn
u. Ul. Siemiradzkiego 17. 8153 1 2
. Pozmamiamka
udziela lekcyj języka francuskiego i niemieckie
go. — Zgłoszenia listowne pod P, 3. przyjmuje
Administracya „Nowej Reformy“. 8462 1 2
Osoba starsza
lnteligentna, umiejąca krawieczyznę z krojem,
poleca się na wyjazd. W wolnych chwilach mo
łe zająć się gospodarstwem. Zgłoszenia: M. L.
poste rest. Kraków-Podwale, za okaz. kwitn ins,
8146 1 38
Fortepian
krótki do wynajęcia, — Ulica Domi
R piętro.
nikańska 1,
8439 1 3
do sprzedania
sypiałnia orzech., toaleta jasna, skrzydłowa,
szafa gotycka, starożytna. ua książki iub bio
liznę, różne mzafy, szafki nocne, biblioteka,
łóżka blaszane i meblowe, 1 mosiężne, lustro
z konsolą. biurka, stoły do jadalni, trymutki,
stoły marmurowe do restauracyi, piec z sze
ścioma żelazami dla krawców, stelaże riklowe,
okrągła kanapa pluszowa. z dwóch, części i
różno rzeczy. — Katołicki handel mebli, ulica
Kopernika 13, 8453 1 6
DOGON
Wiktor Barabasz
Skład fortepianów, pianin i har
monium
Kraków, Rynek gł. 39, Linla A-B,
Telefon 2538.
Poleca instramenta doborowe z pier
wszorzędnych fabryk krajowych
1 zagranicznych. Wyłączne zastę
. pstwo L. Bóseniorfera.
Wielki wybór w instrumentach
8362 przegranych. 10
z dobrego domu, x ukończonem
seminaryum niemieckiem, przyj:
mie lekcye takżo języka francuskiego i forte
pianu. Zgłoszenia: Nauczycielka posto restante
Kraków, za kwitem inserat.
7956 56
.
„Malty języka peniediego
l nsona, udziela tanio R. S, G., ulica
Gołebia 16, II p., front, 1803 5 10
Poważne osoby
obojga płci, bez różnicy wyznania, mogą otrzy
mać w pierwszorzędnem Towarzystwie austrya
ckiem. korzystną pracę. — Informacye: Hotel
Belvedere, drawi 13, od 2 do 4 po południa.
8460 1 3
Wyborny miód
świeży, płynny, deserowy, karacyjny, z własnej
pasieki, 5 kg. blaszanka koron 8'50. Wyborny
miód stołowy do picia 4'/, litr. gąsiorek koron
4:80, — Wysyła za zaliczką I. M. Farb
Podhajce 76. 5977 36 oa
Grzyby suszone te$oioczne:
jasnych 1 kg. K 6—, ciemnych 1 kg.
K 450, przy odbiorze 5 kg. opłatnie,
wysyła za zaliczką T. Chaloupka, Svč
tec, Czechy. 8091 5 0
Pensyamat Ukraina
Zarmelicka 36
poleca pokoje dla stałych i przejezdnych. —
Obiady w miejscu i na miasto, 8045 2 4
Engish Lessons
Miss Vickery, Kremerowska 8. 8051510
Es sprzedania
restauracya z wyszynkiam w Krakowie.
K. W. poste rest. Kraków, gł poczta,
okazicielowi kwitu inserat. 8140 5 6
i Ma splaty miesięczne! |
Serwisy stołowe,
Garnitury na umywainie,
Łyżki, noże, widelce, srebrne
i alpakowe, 8110 4 10
dostarczają najtaniej
Lipiński I Turek i
przedtem Stabrawa i Turek i
główny skład porcelany, szkłailamp B
Kraków, Karmelicka 8,
M cuski, angielski. — Zgłoszenia pod J. R. 3
J | posto restanto Kraków.
Praczka zdolna
poszukuje prania po domach. Lechowi
czowa, ul. Lenartowicza 5, parter. 8449
Pokój dla pań
kształcących się w wyższych zakł. nan
kowych, z utrzymaniem lub bez. Wie
lopole 6, II piętro. 8450 1 4
KRuchmistrz
żonaty, bezdzietny, poszukuje posady
zaraz lub od 1 listopada b. r, w domu
prywatnym lub jako gospodarz kuchni
hotelowej lub restauracyjnej — za kau
cyą. Zgłoszenia: Kuchmistrz, Zakopane,
Willa Nela. 8459 1 3
Import oina Malaga.
Pierwszorzędna firma poszukuje ZA»
stępców, którzy mają stosunki z od:
biorcami średnimi. Zgłoszenia: Apar
tado 80, Malagz. 8436 1 2
tylko oryginalne
rosyjskie
pierwszej jakościi
UMELYK,
w różnych fasonach w największym
wyborze.
PANTOFELKI
domowe, wkładki asbestowe, gumowe
i słomowe, najtaniej nabyć można tylko
u firmy 8294 1 3
Er
aków, Rynek 37.
Nadesziy już
najświeższe modele paryskie
na sezon jesienny i zimowy
do magazynu kapeluszy dam
skich 8445 1 4
„Parisienne
Kraków, Szewska 19.
Z powodu zniżenia cen mięsa wszystkie po
trawy potaniały
w restauracyi Hotelu pod „Róża”
róg ul. Fioryańskiej i św. Tomasza.
Potrawy zdrowa i smaczne. — Po teatrze
lokal otwarty.
Feiiks Kurcz
prowadzący.
2 pokoje
umoblowane, razem lub osobno, dla stałych lo
katorów, z utrzymaniem lah bez. Wiadomość
z grzeczności: Pensyonat Janina, Wolska 19,
8184 4 6
8189 5 6
JMAGR. W. ZEOTKEDALEM w p
ARAGO)
BEŻ me iiot
W A SR
AJ FOŻOW ssrawa
AASLAND WIET
Główny skład w Drogaeryi J. Hanas i Sp
Mag. Farm., Kraków, Szewska 5. 6216 10 10
Do wynajęcia
zaraz mieszkanie frontowe, na I piętrze, skła
dające się z 5 olbrzymich pokoi, przedpokoju,
kuchni, łazienki, pokoiku dla służby, spiżurki
etc. (elektryka, gaz), przy al, Jubłonowskici 2
(tuż przy plantach, naprzeciw Uniwersytetu).
Mieszkania to nadaje się również na biuro. —
Wiadomość na miejsca. 8185 3 3
Nauka
języków gó
| aS
obecnie:
Jagiellońska 9.
Nr telefonu 2233,
6809 34 0
Wielki wybór
kapeluszy damskich
oraz przyborów modniarskich, poleca
magazyn mód Le6nory Weisslitz,
HMraków, Eloryańska 13, I p, ofi
cyna. — Przyjmuje się także do prze
robienia. 8130 4 5
Poszukuje lekcyj
uzdolniony abituryent gimnazyalny. Specyal
ność: język łaciński, grecki, niemiecki, fran
8253 3 8
Uhoczny zarokek
500—2000 koron miesięcznie
może uzyskać przez objęcie bardzo łatwego za
stępstwa-orgarizacyi kilku panów, którzy stale
podróżują po Galicyi, Bukowinie, Śląsku austr.
i Morawie, lub jednem z powyżej wspomnia
nych krajów. Zgłoszenia (z opisem peocnego
w podróży zatrudnienia) Biuro handiowe Józe
fa Sadzikowskiego w Krakowie. 8213 7 10
NOWA REPORMA
otrzymała na skład główny:
Campoamor. Użyteczność kwiatów. Poemat. . . « „ « « + + —60
"ARGE Kd. Dotychczasewy przebieg sprawy reformy
w scjmiet,=m er. 8.7 W. r 095. ma nA
Folkierski Władysław. Słownik ranc.-pols. i połs.-tfranc. w opr. 4—
Gruszecki Artur. Kandydat. Powieść . , . . . . «. « «2 « + + $—
Jasiński Stanisław. Rolnicze Spółki rybackie ... «. « . « « —30
Liciński Ludwik. Halucyzacye. Nowele. Wyd. nowe. . « « » « 8—
Lubecki Cas. Dr. Wun des facteurs du progrès . . . . . -« —50
Szarski Stan. Mitologia klasyczna w poczyi Kochanowskiego 3—
Wicher Ludwik, Przed odsieszą Wiednia
Do nabycia we wszystkich księgarniach.
cóż to jest właściwie
Dra Drallego
MALATTINE?
„Malattine, pro zę łaskawej Pani, jest to krem na skórę,
tłuszczu nie zawierający. wyborną galaretka z gliceryny
i miodu o cudownem działaniu. — — Jest to rzecz ko
nieczna do osiągnięcia skóry Świeżej, pięknej, jak aksa
mit miękkiej, zdrowej i odpornej, — — Niema po
prostu nic lepszego n3 czerwoną, twardą, popękaną
skórę”. 832L 1 4
Tubka —'70 K i 1:20 K we wszrstkich aptekach, dre
gueryach, perfumeryach, w handlach mydła i lepszych
zakładach fryzyerskich.
JERZY DRALLE, PODGEKŁE n. £.
Z
POLECA SWOJĄ
Kiana Geotnora id. w Kaki
Alkar. Bajkow. Z kartek pamiętnika rękopis. (1824—29) . . 460
Biblioteka nowelistyczna, t. VIII: Soplica, Momenty . e » « 150
Koron
8i31 1 3
CZ
L. A
PRACOWNIĘ 7967 6 10
-SUKIEN I KOSTYU?
MOW DAMSKICH. WYKON
CZENIE STARANNE. MATERYAŁY
__ NA $KŁAEBYZ GE w EE a ŁĄCE AANE AG y “i t YZ o
| GOTOWE OERYCZA, KOSTYUMY, BLUZY, BALKE.
Koestiina Sire-Sire-Keksy
zawsze świeże
w opakowaniu Til.
Koestlina Keksy
najlepsza marka.
7011 10 35
pa
C. k. uprzyw. Galic. Akcyjny
sD 3
nk Hipoteczny
~ Filia w Krakowie.
Rynek główny, róg ul. Brackiej.
„Kapitał akcyjny:
“~ K 20,000.000—
m:
> 4
_. Kapitał rezerwowy:
11,000.000—
Listy hipoteczneżw obiegu, będące K 210,000.000—,
Kantor wymiany.
m.
„Oddział depozytowy i schowki depozytowe.
„Oddział wkładek gotówkowych.
"Oddział towarowy. `
„Oddział zastawniczy i K
ul Bracka 1.
Skiady towarowe, przy.
te
a
z
asa Zaliczkowa,,
878 39 40
Detailiczna sprzedaż węgla, wapna i drze
wa opałowego, przy ul. Warszawskiej.
$ | okazał się dotychczas
Z ubiono damski zegarek srebrny e tañ
U cuszkiem i dwoma brelokarmi,
w niedzielę rano, w przechodzie ulicą Długą,
św. Filipa, Rynkiem Kleparskim, Basztowa i
plantami na główną pocztę. Łaskawy znalazca
zgłosi się: ui. Basztowa 7, u portyera, gdzie
otrzyma wynagrodzenie, 8440 2 2
Bazar kwiatowy w Łodzi
poszukuje a) uzdolnionej bukieciarki I-szej, sprze
dawczyni, lub teź bukieciarza; b) uzdolnionej
sprzedawczyni-kasyerki, włudającej dobrzo je
zykiem polskim i niemicokim. — Posady stałe
i korzystne, do objęcia od 15-go października,
ewent. l-go listopada b. r. — Oferty w 2 ję
zykach pod adresem: Kugeniusz Gundelach i
Ska, Łódź, Piotrkowska 1. 100, Król. Polskie,
8137 L 3
Czas jnż zabezpicczyć mieszkania przed zi
mnem! — Najpraktyczniejszym i najtańszym
L a H
Niewysychający Kit
wyrobu Brogueryi w Kołomyi.
Doskonale uszczelnia szpary, nie niszczy
drzwi i okien, a każdej chwili można je otwie
rać, — Kg. 60 hal., pocztówka franco kor. 3*—,
kolor dowolny. Na normalne okno wystarczy
U, kg, 8458 1 10
3 i 4 pokoje
przedp., kachnia, łazienka, spiżarka, pokój dla
służby, oświetlenie elektryczne, zaraz do wyna
jęcia. Ul. Szlak 3. 8214 3 5
Lópisię kiszona
w cobrach 55— 60 kg. K 10—
s S 105—110 „ „ 15:—
brutto za netto kolej Kraków, wysyła za za
liczką fabryka kapusty Serwackiego, Kraków
Krowoċrza. Zamówienia przyjmuje Bar ame
rykański. 8224 3 10
Pokoje umebiowóne
lub bez mebli, ewentualnie z opałem, oświetle
niem 1 obsługą, także i z całem utrzymaniem,
do wynajęcia zaraz w willi Wenecya (obok So
koła), na I p. Bliskość Uniwersytetu i Studyum
rolniczego. Oglądać można codziennie od 9-tej
do l-ej i od 3-ciej do 6-tej, "8222 4 5
Tabie d'hôte.
Obiady w zamkniętym kółku towarzyskiem. Tam
że pokój umeblowany z utrzymaniem, dla 080
by z lepszej sfery, odnajmie młoda dystyngo
wana pani! Zgłoszenia nieanonimowe do dnia
8-go października włącznie, pod KB. ©. poste re
stante Kraków I, okazicielowi banknotu 20
kor. serya 1817, 8228 3 4
Jom Piętrowy
z oficyną, do sprzedania z długiem hi
potecznym. Wiadomość przy ul. Lwow
skiej 1. 40, Podgórze. 8417 2 4
korepetytor, absolwent Poli
Teshnik techniki lwowskiej. przyjmie
lekcye ze szkół realnych. Adres: Kraków, Pod
zamcze 3, II p., Żyg. Blacha, 8519 %2 3
Posacy
sekretarza, kasyera i kontrolora przy Powiato
la. rych „m. Chrzanowie. sn z
"R Rui 15I5, dO ODSUGZENIA, ===
Należycie udokumentowane podania, z żądaniem
wysokości płacy, należy wnosić najpóźniej do
J5 października b. r. na ręce podpisanego, —
Adres: Płaza, p. Chrzanów, Wincenty Bogucki.
przewodniczący. 8310 2 3
Siae ina ZERU
platynę, złoto, srebro, brylanty, kupuje się tyl
ko do soboty 11 paźdz. wieczór, po cenach naj
wyższych, od godziny 8 do 1 przed poł, i cd
2 do 7 wiecz. Józef Nečas, ul. Floryańska 20,
1I p., na prawo. 8255 4 7
Pomocnik biurowy
z ładnem pismem, znajdzie umieszczenie
w zakładzie przemysłowym. Praca ca
łodzienna. — Zgłoszenia: Kraków, fach
pocztowy Nr 99. 8315 2 0
Przewydome Winogrona stołowe
niadoścignione co do piękności i dobro
ci, 5 kg. za K 250, orzechy, jabłka,
gruszki, śliwki K 2, wysyła J. Miiiłer,
Kiskunhałas (Węgry). 8289 3 10
nA A O A O W O A a w Z,
A
A R a M u O o o << mea O oma. O o hi m
o ca
| Kogokoiwiek
interesują
następujące pytania: 1) w jaki sposób
mogę nauczyć się bez trudu i bez po
trzeby kucia słówek i gramatyki ra pa
mięć, a nawet bez powtarzania lekcyj
w domu, języka 6999 7 0
angielsk, franc, niemieck.,
włoskiego lub rosyiskisgo
tak, abym mógł biegla i poprawnie roz
mawiać, czytać i pisać? 2) czy mogę
dojść do tego celu w ciągu 6 da 8 miot.,
biorąc po trzy godziny tygodniowo lub
w ciągu 3 do 4 miosięcy, biorąc godzinę
codziennis? 3) czy jest możliwem, aże
bym w ciągu 5 do 6 tygo lui nauczył się
tyle, abym mógł udać się w podróż? 4)
czy jest możliwem, ażcby nauka obcych
języków sprawiła mi raczej rozrywkę,
niż wytężającą i nudną pracę? 5) czy
podczas wykładów nauczyciele Instytu
tu Ansona rzeczywiście wyłącznie uży
wają języka uczyć się mającego, a Wszy”
stko jednak jest jasnem i zrozumiałem í
6) czy każdy nauczyciel Instytutu AU
sona wykłada jedynie swój język 0j0zy
sty? 7) czy lekcyj udziela się doprawdy
od 8 rano aż do Y wieczór? 8) czy mo
żna ewentualnie pobierać lekcye u siebią
w domu, lub w Instytucie zupełnie osọ
bno i w ścisłej dyskrecy!: 9) czy mógł
bym skorzystać z bozpłatnej próbnej lek
cyi? 10) czy nawet osoby w starszym
wisku z zupełnem zaufaniem mogą przy
stąpić do nauki? 11) czy przyjmuje się
także dzieci poniżej la] 12? — zechce zażą
dać bliższych wyjaśnień lub prospektu w
b acz The A School
oi Lan s w Erakowie, prz
ul. Jagieilońskiej 9,I p. Tel. 2233.
Pr
Z drukarni Literackiej w Krakowie, ul. Jagiellońska 10.
torex 7 Paźwzierniga 1913.
*okój
do wynajecia umeblowany, z calam utrzy:na
niem, i pokćj wspólny dla panienki, w pobliżu
kursów Ńatunie:kiego. Ulica Kremerawska 4,
parter, na lewe, s205 238
lakopa zima!
RODAN — Na ZIMB:
e
Sioneczne, cieple mieszkanie umeblewa
ne, 3 duże pokoje, przedpokój. alkowa,
weranda, kuchnia. Dom skanuizowany,
wodociągi, piece kaflowe. Willa Łada,
ul. Chałubińskiego 9. 8317 4 6
a
Niemka
Z
poszukuje miejsca do jednego lub dwoj
ga dzieci jako wychowawczyni i dla
wyuczenia języka niemieckiego. Wyka
zać się może świadectwami chlubnemi
z tych zajęć w kilku rodzinach i w za
kładzie wychowawczym przy klasztorze
żeńskim. Na życzenie, przesłane do Ad
ministracyi „Nowej Reformy“ pod adre
sem Niemka, może się każdego cza
su zgłosić dla rozmówienia się.
8342 8 10
Asystent farmacji
poszukuje zastępstwa. — „Okaziciełowi
kwitu inseratowego Nr 2107“ poste
restante Lwów. 8357 2 10
Pod korzysłucmi warunkami
pokoje umeblowane z całem utrzymaniem, dla
słachaczek lub słuchaczy szkół wyższych. —
Tamże obiady domowe po przystępnych cenach,
Wiadomość: uiica Zyblikiewicza 9, III piętro,
m 8347 2 3
Do pielęgnowania
chorych
polecają się dobrze wyszkolone Siostry,
w miejscu, jak i w okolicach. Podgó
rze, ulica Józefińska 1. 31. — Telefon
2090/VI. 8462 2 6
RUKYKOWANY $uwerner
potrzebny do 15-letniego chłopca, na 8 godziny
dziennie. — Zgłoszenia: ulica Floryańska 24,
TI piętro. 8429 2 2
Starszy pomocnik
z większym kapitałem, przęstąpi do handlu
korzenno-delikatesowego i Śniadankowego, lub
jakiegokolwiek rentownego przedsiębiorstwa. —
Zgłoszenia pod A. 4. 2509 poste restante
Kraków, za okaz. kwitu inser. 8419 2 3
supient gimn.
| (na urlopie), udziela lekcyj łaciny i greki —
Zgłoszenia: St 25 posto restante Kraków, za
okazaniem kwitu inseratowego, 8407 2 4 :
na pewną hipotekę do wypożyczenia. Bliższa
wiadomość w kancelaryi udwokata Dra Jana
Jakubowskiego, ul. św. Jana 18. 8402 2 3
p w
DS wyBajĘCia
mieszkanie, składające się z 4 pokoi, przedpo=
koju, kuchni, łazienki, z nowoczesnemi urzą
dzeniami, zaraz do wynajęcia, na II p., winda
w domu. — Radziwiłłowska 8. B350 2 8
Wdowa
inteligentna, z kapitałem, zawrze znajomość
w celu matrymonialnym, z mężczyzną od lat
50, uczciwym i hogatym. Zgłoszenia: Za olka”
zanioem kwita inserat. Nr 8300 poste re
stanto Hraxów. 8300 2 8
L. 14106. 18348 3 6
Obwieszczenie!
Gmina miasta Pudgórza rozpisuje licy
tacyę ofertową na wydzierżawienie pra:
wa poboru 50-procentowego dodatku
gminnego do podatku konsumcyjnego
od mięsa, pochodzącego z Piasków Wiel
kich, przysługującego gminie na zasa
dzie uchwały Rady miejskiej z dnia 9
września 1909 r. zatwierdzonej reskryp
tem Wydziału powiatowego z dnia 24
września 1909 r, |. 6198, a to na pod
stawie warunków, które można przej
rzeć w Magistracie w godzinach urzę
dowych.
Jako cenę wywołania ustanawia się
kwotę 23.000 koron.
Czas dzierżawy ustanawia się na lat
3. począwszy od 1 stycznia 191-£ r. do
31 grudnia 1916 r.
Gdyby przed upływem tego peryoda
nastąpiło taktyczne połączenie Podgó
rza Z Krakowem, dzierżawa trwać pi
dzie do faktycznego połączenia z prze
dłużeniem na 1 kwartał od dnia fakty
cznego połączenia. |
Termin do wnoszenia ofert wyznacza
się do nia 20 pażdziernika 1913
do godziny 12 w południe.
Do oferty ma być dołączone wadyum
w wysokości kwartalnego oferowanego
czynszu, aibo kwit kasowy na złożone
wadyum.
Wadyum ma być złożone w gotówce,
w książeczce Kasy oszczędności miasta
Podgórza, lub w papierach wartościo
wych, pupilarne bezpieczeństwo mają
cych.
W ofercie należy podać adres ofe
renta i ewentualnych wspólników, a
nadto zamieścić oświadczenie, że wa
runki licytacyjne są oierentowi znane,
i że im się bez zastrzeżeń poddaje.
Z Magistratu miasta Podgórza,
dnia 1 października 1918.
Burmistrz
Fr. Maryewski m. p.
Rządca drukarni L. K. Górski.
|
jbc.bj.uj.edu.pl.NDIGCZAS014282_1933_014 | jbc.bj.uj.edu.pl.NDIGCZAS014282_1933_014/NDIGCZAS014282_1933_014_djvu.txt | Biuletyn Informacyjny Izby Przemysłowo-Handlowej w Gdyni. 1933, nr 14 | Kunert, Józef. Red. | pol | 18,406 | 119,079 | 1955 Nr id BIULETYN INFORMACYJNY I. P. H. w G. i
NOWOCZESNA ORGANIZACJA URZĄDZEŃ BIUROWYCH
GDYNIA
ULICA ŚWIĘTOJAŃSKA
(W domu gdzie Izba Przem. Handl.)
KONTA BANKOWE: KOMUN. KASA
OSZCZĘDNOŚCI GDYNIA
P. K. O. POZNAŃ NR. 212.758
TELEFON NR. 1055
Hurtowy i detaliczny skład
papieru, materjałów piśmien
nych i artykułów biurowych.
Księgowość przebitko wa
Powiekszywszy zakres dzia
łania, zaopatrzyłem skład
swój w duży wybór towaru.
Dostawy do urzędów i biur
po niskich cenach.
= Korzystne źródło zakupu dla
WYŻ ŁA odsprzedawców.
ZAWSZE
UWIDOCZNIONĘ
WIERZYTEL ci
ZOBOWIAZANIA
M AA ZPR PANK TOY, „AO A MA LLL nU Pr LLL tT UNI „EUT
E CG
= = EZ 1 =
: :
Š m m e Z
3 TOWARZYSTWO BUDOWY 3
E OSIEDLI W GDYNI! EZ S. A. 3
z ALEJA MARSZAEKA PIESUDSKIEGO =
E DOM ZrO PRAE 3
= ADRES TELEGR : TEBEO B TELEFONY: 19-58, 19-59 E
ES KONTA BANKOWE: E
t K. K. O. m. Gdyni, B. G. K. w Gdyni P. K. O. Warszawa Nr. 140-180 4
E PARCELACJA I SPRZEDAŻ DZIAŁEK BU4
= DOWLANYCH — GOTOWE DOMKI — PROE
E JEKTY — PORADNIA BUDOWLANA — 3
Ę FINANSOWANIE BUDOWLI 3
CO TRUM NEM T ar a
D
2 BIULETYN INFORMACYJNY I. P. H. w G. 1955. — Nr. 14.
TYFON |
Najbar
dziej
elektywna
SYRENA
Ponad
23000
w RA
v» lu Biuletynie
^ it
Najmniejsze zużycie
powietrza lub pary.
Izby Przemysłowo
Handlowej w Gdyni
Rm!
Cennik ogłoszeń
wysyła się na żądanie.
Największa donośność
Szczegółowe informacje:
Gener. Reprez. na Polskę
„SVEA” Sp. Akc.
Warszawa, Nowy Swiat 42
Tel. 619-42 i 617-97.
1955. Nr. 14. —1955. | Nr. 14. _ BIULETYN INFORMACYJNYLP.H.wG. «—? 3
| e DOLUIR KGOGUGLXLLLLULLÁ(LLÁLALGEZSGASOBABAG4bOOCáIeB!IBSCUÓSAILGGLODOLILL)LSGSAGKs
Telefon 1232, 1332 Telefon 1232, 1332
P, ELIBOR"'
Spółka akcyjna handlowo przemysłowa
Ł. J. Borkowski, Gdynia
Materjały budowlane, żelazo, belki, cement, oleje i smary, artykuły techniczne.
Sprzedaż węgła bunkrowego
Własne ER cq du dla przeładunku węgla
—
C. W. Bestmann
GE
Z
Miedzynarodowe Transporty
tot Set p:
w Gdyni Plac Kaszubski
Telefon 18-50 — — — -— Adr. telegr. Bestmann
Ef (BS it A EE EE
Ekspedycja lądowa — Ekspedy
cja morska.-Składowanie, frach
towanie, clenie, asekuracja.
Wagony zbiorowe.
J. ISLER & Cie Sp. z o. p. Gdynia
Dom Centralny: Genêve 10 Boulevard James Fazy
Filia: Valencia, 5 Cal. LLop.
GDYNIA — vl. Starowiejska — Telef. 14-43
Export — Import — Komis — Tranzyt
Owoce południowe Ziemiopłody Produkty
kolonjaine-chemikaija.
BIULETYN nronmacrn
IZBY PRZEMYSŁOWO-HANDLOWEJ
W GDYNI
WYCHODZI 3 RAZY W MIESIĄCU
GDYNIA, dnia 22 maja 1933 | NR. 14
ROK Il.
REDAKCJA I ADMINISTRACJA: Izba Przemysłowo-Handlowa w Gdyni
Referat Prasowy, ul. Świętojańska, tel. 1643.
PRENUMERATA: w kraju kwarłalnie 3 zł., zagranica 5 zł.
Konto P. K. O. Nr. 204.415. Cennik ogłoszeń wysyła się na żądanie.
L————_ PRZEDRUK DOZWOLONY ZA PODANIEM ŹRÓDŁA | ——— —
MA AAA A EC
TREŚĆ:
HANDEL I PRZEMYSŁ W GDYNI W ŚWIETLE OBECNEJ POLITYKI REGLAMEN
TACYJNEJ, KOMPENSACYJNEJ I CELNEJ.
WIADOMOŚCI Z GDYNI
Obroty Gdyni z poszczególnemi państwami w r. 1932.
Regularne połączenia okrętowe Gdyni z portami zagranicznemi.
Działalność polskiej floty handlowej.
Statki oczekiwane w Gdyni.
Uruchomienie żeglugi przybrzeżnej.
Przyjazd delegacji austrjackiej do Gdyni.
Prace Komisji Terminologicznej Morskiej przy Polskiej Akademji Umie
jętności w Kyakowie.
Odczyt profesoraakow kieno
Osadzenie statku na mieliźnie.
ODJAZDY I PRZYJAZDY STATKÓW GDYNIA—GDAŃSK.
WIADOMOŚCI MORSKIE.
Żegluga żaglowa w Finlandji.
Kanał Suezki w r. 1952.
Nowe opłaty portowe w Rotterdamie.
Dochody duńskie z przewozów morskich w r. 1952.
Sprzedaż statków na demontaż.
Stawki frachtowe w Anglji.
Stawki: frachtowe w Niemczech.
Ruch statków w Hamburgu w kwietniu br.
Ruch statków w Bremie w kwietniu br.
Ruch statków w Hamburgu. Antwerpji. New-Waterwav i Rotterdamie.
Ruch statków w Antwerpji w kwietniu br.
Budowa wielkiego doku w Alo.
Francuskie porty morskie w r. 1952.
Nakładem Izby Przem.-Handlowej w Gdyni, — Redaktor odpow. Józef Kunert L. S. C.
4 BIULETYN INFORMACYJNY I. P.H. w G. 1933. Nr. 14.
Zakłady Przemysłu Tłuszczowego
i Olejarskiego „Union” A Gdynia
Wyrób tłuszczów i olejów roślinnych z surowca egzotycznego, za
morskiego i krajowego, jako to: ———————————————————
palmowego — kokosowego — sezamowego — rzepakowego
— |nianego, oraz pokostu EKSPORT MAKUCHÓW
Adres dla listów: Gdynia, skrzynka poczt. 125 — Adres dia przesyłek waganowych:
Gdynia-Port, strona północna, bocznica własna — Adres dla depesz: Qlejarnia Gdynia
Telefony: 1891, 1892 i 1893 Telefony: 1891, 1892 i 1893
BIURO BUDOWLANE
F. SKĄPSKI i S-ka, INŻYNIEROWIE Sp. Akc.
Tel. 1746-1744 GDYNIA ul. Portowa
Wykonuje wszelkie roboty wchodzące w zakres BUDOWNICTWA
Leonard Hybichow
Zaprzysiężony przez Izbę Przemysłowo-Handlową w Gdyni rzeczoznawca
Zaprzysiężony próbobiorca
od wagi, miary i ilości towarów.
| Gdynia-Port Tel. 15-20 |
| Feliks Guziewicz
Zaprzysiężony przez Izbę Przemysłowo-Handlową w Gdyni rzeczoznawca
wagi, miary i ilości towarów. Zaprzysiężony próbobiorca.
| Gdynia Tel. 10-25
» CENTROHURT « zs»
GDYNIA, Szosa Gdańska, Tel. 1029
Dostarczamy wprost z fabryk, wzgl. z naszych skła
dów po najtańszych cenach wszelkie
ARTYKUŁY BUDOWLANE
jak: Cement — Wapno — Papę — Smołę
Żelazo — Płytki glazurowane — Ter
rakotę — Węgie! — Koks — Paszę
E "HANDLOWE
j
6 BIULETYN INFORMACYJNY I. P. H. w G 1953. — Nr. 14.
WIADOMOSCI GOSPODARCZE Z OKREGU IZBY.
Sprawozdanie eksportowe za m. kwiecień 1955 r.
WIADOMOŚCI CELNE, EKSPORTOWE I IMPORTOWE.
Wiadomości z rynku bekonowego.
Podwyżka ceł importowych w Anglji.
W sprawie ograniczeń dewizowych w Grecji.
Meble w obrocie kompensacyjnym.
Zwolnienie dewizowe w Czechosłowacji.
Syndykat zwierzęcy w Czechosłowacji.
Handel zagraniczny Meksyku.
MOŻLIWOŚCI HANDLOWE I EKSPORTOWE.
SPRAWY KOMUNIKACYJNE.
Skrzynka zapytań z dziedziny komunikacyjnej.
Taryfa akwizycyjna na kolejach (Taryfa wyjątkowa R-l.)
Nowe zniżki taryf kolejowych.
Listy przewozowe „na okaziciela wtórnika listu przewozowego”.
W sprawie opłat pobieranych przez kolejowe agencje celne.
Ruch telefoniczny między Polską i krajami pozacuropejskiemi
Ruch telefoniczny między Polską i Palestyną.
SPRAWY PODATKOWE.
Umorzenie niepłatnej części podatku majątkowego.
KOMUNIKATY I INFORMACJE.
W sprawie oddłużenia przemysłu
Zmiany w skażaniu soli przy konserwacji skór surowych.
Przepisy o księgach handlowych.
Wycieczki na Wystawę Światową w Chicago.
Nowy przemysł w Holandji.
Podwyższenie agia w Jugosławji.
[d m—— E———X—
O WPLACENIE
PRENUMERATY
na ll. kwartał 1933 roku w kwocie złotych 3,—
Na konto P. K. O. Nr. 204415.
1955. Nir A BIULETYN INFORMACYJNY I. P. H. w G. K
Mer. H. Krupski
Dyrektor Izby Przem.-Handlowej w Gdyni.
Handel i przemysł w Gdyni w świetle obecnej
polityki reglamentacyjnej, kompensacyjnej i celnej
Narady w sprawie wzmocnienia aparatu handlowego w Gdyni,
które stanowiły porządek dzienny ostatnich posiedzeń Komisji dla
spraw handlu przy Panu Ministrze Przemysłu i Handlu, obejmowały
między innemi także dział odnoszący się do pewnych posunięć w dzie
dzinie ogólnej polityki handlowej; dotyczące uchwały miały na celu
poparcie rozwoju przemysłu i handlu w porcie gdyńskim, dalej uspra
wnienia handlu hurtowego towarami importowanymi i eksportowany
mi drogą morską, wreszcie w konsekwencji stworzenie w jedynym
Porcie polskim bazy handlowej, spełniającej funkcję rozdzielczą dla
zaopatrywania kraju w artykuły zamorskie.
Pomimo uzgodnienia w tym przedmiocie poglądów czynnika u
rzędowego i ster gospodarczych zdajemy sobie sprawę, że pewne prze
stawienie handlu krajowego powyższymi artykułami na Gdynie wy
maga dłuższego okresu czasu, ewolucyjnego rozwoju a nawet pew
nych ofiar ze strony zainteresowanych branż i że niejednokrotnie je
Szcze reprezentanci interesów gdyńskich będą zmuszeni wywalczać
posłuch dla swych wniosków na terenie ogólno-gospodarczym w celu
osiągnięcia zamierzonych celów.
Uchwały powzięte i uzgodnione na posiedzeniu Komisji dla
Spraw handlu zawierają przedewszystkiem stwierdzenie, że zapo
Czatkowana z końcem roku 1951 preferencyjność celno-morska związa
na z obrotem kompensacyjnym oraz wogóle wprowadzenie ulgowych
morskich stawek celnych przyczynila się pierwszorzędnie do zwięk
szenia imporiu artykułów wartościowych przez Gdynię, co, o ile cho
dzi o bawełnę, owoce świeże i suszone, herbatę, kawę, kakao i korze
nie, wyraża się w następujących cyfrach:
styczeń-kwiecień
1950 1951 1952 1955
bawełna 564 t. 6.065 t. 26.065 t. 17.449 t.
Owoce świeże i suszone 614 t. 2.402 t. 22.604 t. 12.060 t.
herbata, kawa, kakao i korzenie = 308 t. ANEP ii 7.861 t.
Powyższe cyfry wskazują dowodnie na to, że tylko drogą dalszej
rozbudowy tego systemu wzmocnić możemy obroty portowe, zwięk
szyć zasięg i ilość naszych linij regularnych i zapewnić naszemu por
owi szybki rozwój handlowy.
. . Naturalnie polityka kompensacyjna jako taka zwłaszcza w odnie
Sieniu do importu artykułów kolonjalnych drogą morską jest z punktu
Widzenia ogólnej gospodarki przy dzisiejszej strukturze gospodarki
swiatowej wskazana nawet konieczna, niemniej jednak o ile chodzi
9 wzmożenie ruchu handlowego iw porcie tymi artykułami jest hamu
Jącą, gdyż ogranicza import uzależniając go od kompensaty eksporto
wej; pociąga to za sobą zmniejszenie zbytu artykułów kolonjalnych
N tak w Polsce w stosunku do innych krajów mało konsumowanych.
8 BIULETYN INFORMACYJNY I. P. H. w G. 1935. — Nr. LA
W miare zatem odbudowywania systemu kompensacyjnego nalezalo
by nadal utrzymać w mocy preferencyjność celno-morska i ja rozbu
dowywać. Taka polityka umozliwi uruchomienie w Gdyni składów
konsygnacy jnych, hal aukcyjnych, giełdy towarowej na zamorskie ar
tykuły importowane i stworzy z niej port handlowy, odpowiadający
potrzebom wielkiej Polski i jej naturalnego zaplecza zagranicznego.
Dla ilustracji przytocze, że np. sprzedaż owoców południowych
w drodze aukcji, zarówno dla wewnętrznego spożycia, jak i dla za
granicy w Gdyni mogłaby tylko wtedy należycie funkcjonować. gdv
bv zakupywane na aukcji owoce były poza kontyngentem i gdvby cło
zostało tak zmienione. aby załadowca zagraniczny mógł deponować tu
taj większe ilości tych artykułów bez obawy zepsucia towaru niewy
kupionego, co miałoby niewątpliwie miejsce, gdyby do rozmaitych
sortymentów importowanego artykułu, zwłaszcza gorszego, stosowana
była jednaka stawka celna.
Dalej uzgodniono celowość powstania t. zw. przemysłu handlowe
go czyli przemysłu pomocniczego dla handlu w Gdyni. Mam tu na
myśli pakownie i palarnie kawy, sortownie i pakownie herbaty, doj
rzewalnie bananów, pralnie i oczyszczalnie owoców suszonych iip.
Instalowanie się takich warsztatów pracy w porcie jest pożądane i tego
rodzaju placówki należy zaszeregować do procederów, przyczyniają
cych się do rozwoju i rozbudowy portu. Wychodząc z tego zalożenia
winne rzeczone przedsiębiorstwa korzystać z pewnej ochrony i przy
wilejów, co wyrażałoby się w udzieleniu preferencyj kontyngenio
wych i celnych. Samorząd gospodarczy. który słusznie zastrzegł so
bie w tej dziedzinie prawo opinjowania, niewątpliwie przy każdej
sposobności da wyraz pełnemu zrozumieniu potrzeb handlu portowego
zwłaszcza o ile chodzi o poparcie jego pionierskiej pracy, która bądź
co bądź w trudnych warunkach technicznych, finansowych i kon
kurencyjnych się odbywa, kładąc fundamenty pod budowę wielkieso
handlu polskiego typu morskiego. Bez takiego zrozumienia handel
w porcie gdyńskim nie mógłby się rozwinąć a ewentualna krótko
wzroczna polityka przeciwstawiająca się temu szłaby na rękę konku
rencyjnym portom handlowym, zwłaszcza niemieckim. które i tak za
wistnym okiem patrzą na niebezpiecznego konkurenta. jakim jest
Gdynia. Nie na to budowaliśmy wielkim wysiłkiem społecznym port
gdyński, aby miał się stać wygodnym placem przeładunkowym dla
warsztatów handlowych w obcych portach: tam bowiem nadal kon
centrowałyby się zyski z pośrednictwa, przeładunku i tranzytu. Sądzę.
że pogląd na tą sprawę powinien być w sferach gospodarczych Polski
jednolity, że chcemy w najbliższym czasie widzieć Gdvnię polskim
Hamburgiem, Brema, Kopenhagą. chcemy tutaj jeździć i tu zakupów
dokonywać.
O ile chodzi o uprzywilejowane traktowanie gdyńskich importe
rów przy przydzialach kontyngentów przywozowych. to uzgodnione
zostało, na Komisji dla spraw handlu, że gdyńskim firmom hurtowym
przyznane będzie podwyższenie udziału procentowego w globalnej su
mie dzielonych kontyngentów ponad normalny udział przypadający ze
statystyki spożycia. l | l
1955. Nr. t4. ' BIULETYN INFORMACYJNY I. P. H. w G. 9
Dla uruchomienia hurtu gdyńskiego sądzę, że wszelkie zapotrze
bowanie gdyńskiego importera winno być przez czynnik miarodajny
w całości honorowane. Nie mogą zachodzić wypadki jak to dzisiaj ma
miejsce, że importer gdyński częstokroć zniewolony jest poszukiwać
na rynku zezwoleń przywozowych, gdyż nie może zaopatrzyć swego
klienta. Konieczno$cia zatem jest stosowanie jak najdalej idącego li
beralizmu, gdyż jakiekolwiek krępowanie inicjatywy kupca gdyń
skiego przeciwstawiałoby się interesom portu.
Poza samymi przydziałami zabijający wprost jest tryb postępo
wania przy wydawaniu zezwoleń przywozowych lub innych zaświad
czeń. Uzyskiwanie tych dokumentów przez zainteresowanego impor
tera trwa niewspółmiernie długo czasami kilka tygodni wskutek skom
plikowanych formalności przy ich wystawieniu. Sądzę, że zdecentra
lizowanie tych agend i upoważnienie jakiegoś urzędu w Gdyni wzele
dnie w poruczonym zakresie działania Izby Przemyslowo-Hand!owej
gdyńskiej do wystawiania i doręczania odnośnych zaświadczeń podo
bnie jak to spełnia Generalny Komisarjat Rzeczypospolitej Polskiej
w Gdańsku, jest koniecznem.
Jeżeli zatem jeszcze raz rozważymy sobie wyżej omówiony od
cinek zagadnień gospodarczych w Gdyni, to musimy wypośrodkować
generalną tezę, że usprawnienie i wzmożenie ruchu handlowego w
Gdyni zwłaszcza w dziedzinie handlu zamorskiego uzależnionym jest
od niekrępowanej inicjatywy prywatnej kupca przy stosowaniu do
jego poczynań planowej i preferencyjnej polityki handlowej.
OBROTY GDYNI Z POSZCZEGÓLNEMI PAŃSTWAMI W R. 1932.
Biorąc pod uwagę ogólny udział obrotów towarowych poszczególnych państw
w odniesieniu do portu gdyńskiego, analiza tych obrotów przedstawia się następu
jaco:
„ SZWECJA: Pierwsze miejsce w obrocie towarowym z Gdynią zajęła Szwecja.
Ogólny udział jej wyniósł 2.056.182,9 t, z czego 35.713,2 t przypadło na przywóz
i 2.020.467,7 t. na wywóz. W przywozie ze Szwecji dominującą rolę odgrywały wv
soko procentowe rudy żelazne — 50.8548 t. przywiezione do polskich hut żelaz
nych. jakoteż idące tranzytem do Czechosłowacji. Prócz tego na wzmiankę zasłu
gują następujące towary: złom żelazny — 2.359.4 i, celuloza — 1.803,1 t, miedź —
157.3 1 i kamienie brukowe — 281,6 t.
: W wywozie najwazniejsza pozycje stanowil wegiel polski — 41.985.699.0 t
i koks — 4.685,— t. a następnie cukier — 14.667,8 t. sól kamienna — 5.916,7 t.
sole potasowe — 1.940,— i, nawozy azotowe — 1.9549 t, saletra wapniowa —
4.258,1 t., dwusiarczan sodu — 1.787,7 t., wreszcie chlorek wapnia -— 255,8 t, cynk —
985,1 t. i ryż wyłuszczony z gdyńskiej łuszczarni — 124,6 t. Wszystkie towary wy
wożone do Szwecji były polskiej produkcji. :
. Wywóz towarów prócz węgla i koksu wynosił: 50.084,8 t. i ilościowo mniej
więcej równoważyły się z przywozem. i
10 BIULETYN INFORMACYJNY I. P. H. w G. 1955. — Nr. f4.
NORWEG]JA: Kraj ten zajął drugie miejsce w obrocie z Polska przez port
gdyński. Obrót towarów wyniósł 658.325,2 t., z czego 20.282,5 t. stanowił .przywóz
i 618.042,7 t. wywóz. Dominującą rolę w przywozie z tego kraju stanowił złom że
lazny — 16.589,6 t.. następnie śledzie 5.258,4 t. i tran — 159,9 t. W wywozie gros, bo
615.056.8 t. stanowi węgie! a następnie koks — 990,— t, cukier —750 t. rury że
liwne — 454,— t. mąka ryżowa — 500,1 t. i saletra wapniowa polskiej produk
cji — 286,9 t.
l DANJA z ISLANDJA. Ogólny obrót towarowy z portem gdyńskim wyniósł
629.755,8 t, w czem 52.340 t. stanowił przywóz i 597.593,8 t. wywóz. W przywozie
gros stanowił złom żelazny — 29.459,— t., z reszty należy nadmienić: skóry — 522.2 t.,
owoce świeże — 375.4 t., śledzie islandzkie —180,8 t., nasiona oleiste — 106,4 t., ma
kuchy — 220,— t., tłuszcze zwierzęce surowe — 174,6 t., jelita — 141.2 t.. bawełna —
554,7 i. i cały szereg towarów wysokowartościowych. W wywozie, prócz węgla:
559,888,1 t. do Danji i 21.528,— t. do Islandji, stanowiącego jednak gros eksportu
polskiego. następujące towary zasługują na wzmiankę: cukier — 9.459,5 t.. nawozy
azotowe z Chorzowa i Mościce — 1.946 t., makuchy — 1.207, t. żyto — 1.268,3 t.
Reszta wywozu składała się z towarów drobnicowych wysokowartościowych. Wy
wóz prócz węgla stanowi ilościowo ca 50% przywozu.
WIELKA BRYTANJA Z DOMINJAMI: Towary w obrocie z Wielką Brytanją
wraz z jej dominjami są może najbardziej zróżniczkowane i stanowią może najcie
kawszy objaw wymiany towarowej. Ogólny obrót stanowi cyfre — 569.9846 t.
w czem 80.5946 t. wynosi przywóz i 289.590,— i. wywóz. Kraje te zajmują zatem
w przywozie do porty gdyńskiego pierwsze miejsce, jakoteż to samo miejsce 7aj
muja jeśli chodzi o wywóz towarów prócz węgla, wynoszący — 250.275 t., pod
czas gdy wywóz do Szwecji, zajmującej pierwsze miejsce w obrocie portowym
Z SE wynosi zaledwie 50.0848 t. i schodzi wobec W. Brytanji na plan pod
rzędny.
Najwazniejszemi pozycjami w imporcie są towary przywożone masowo. jak
ryż surowy z Indyj Brytyjskich — 40.480,9 t, nasiona oleiste z Afryki Brytyj
skiej — 9.516,7 L złom żelazny — 16.246,2 t. (w czem 952,— t. z Irlandji i reszta
z Anglji) oraz towary wysokowartościowe przywożone w większych ilościach jak:
ziarna kakaowe — 1.500.6 t. z Afryki Brytyjskiej. tytoń — 1.275,— t. z Metropolji.
herbata — 715,5 t. z Metropolji, Cejlonu i Indy; Brytyjskich, kauczuk — 275.— t.
głównie z Afryki Brytyjskiej i Marokka, skóry — 179,4 t. z Australji i Afryki Bry
tyjskiej, miedź — 422,9 t. materjaly i przewody elektryczne 596.9 t. bawełna —
564,5 t. z Australji i Indyj Brytyjskich, juta — 986.7 t. z Indyj Brytyjskich, wełna —
3.995,5 t. — głównie z Australji oraz cały szereg różnych towarów wysokowartościo
wych w drobnych ilościach.
W eksporcie najważniejszą rolę odgrywają następujące towary, idące masowo
jak: cukier — 41.479,4 t, bekony — 51.877,4 t., wędliny — 8.5542 t., jaja — 6.955,— t.,
deski i łaty — 57.332,5 t., z czego 2.015.6 t. do Afryki Brytyjskiej i 104 t. do Austral
ji. bale i słupy telegraficzne — 39.859,1 t, węgiel — 86.117,— t. do Irlandji, nawozy
azotowe — 2.052 t. do Kanady; cynk — 4.5545 t, tkaniny — 888,9 t. i ziemnia
ki — 5.490.4 t.
Z towarów wywożonych przez port gdyński w mniejszych ilościach zasługu
ją na uwzględnienie: ryż wyłuszczony — 446,2 t, mąki wszelkie — 755,5» t., drób
bity — 460,— t., wyroby skórzane — 445,7 t, w tem 454,6 t. butów firmy czecho
słowackiej Bata do Indyj Wschodnich, klepki — 335,7 t. głównie do Afryki Bry
tyjskiej i wyroby gumowe — 626,8 t. j
O ile gros przywozu z Wielkiej Brytanji stanowią surowce względnie pólfa
brykaty pochodzenia kolonjalnego, to przeciwnie cały wywóz kierowany jest głów
nie do metropolji tego wielkiego imperjum, a głównie artykuły żywnościowe,
drzewo i cynk. '
BELGJA I KONGO BELGIJSKIE: Całkowity obrót tego państwa z portem
gdyńskim wynosi — 202.688,2 t., z czego 74.839,6 t. w przywozie i 127.848,6 t. w wy
wozie. Na przywóz zajmujący drugie po Wielkiej Brytanji miejsce, składają się
następujące towary: żużle Thomasa — 44.024,4 t., złom żelazny — 25.719,— t. i fos
foryty — 4.351 t. głównie zatem towary masowe. Z towarów przywożonych z Bel
gji w mniejszych ilościach są: krochmal — 71,9 t., tytoń — 64,— t. skóry — 275,1 t.
szkło i wyroby szklane — 154,9 t., smary — 145 i, sól potasowa — 975 t., tłuszcze
i oleje roślinne — 99,8 t, miedź — 412,5 t, metale różne — 169.5 t., wyroby stalowe
i żelazne — 371,7 t, materjały i wyroby elektryczne — 155,8 t., juta — 5045 t.
i wełna — 88,1 t.
Was. Nru. BIULETYN INFORMACYJNY I. P. H. w G. 1i
W wywozie znaczne miejsce zajmuje węgiel — 109.5855 i, a następnie ziem
niaki — 1.2425 t, cukier — 6.069,— t., melasa — 1.400; —. deski i łaty — 7.594,1 t,
oraz nawozy azotowe — 1:000ü— t. W wywozie dominują zatem towary masowe.
'vwóz bez węgla stanowi zaledwie 25% przywozu. ,
HOLANDJA Z KOLONJAMI: Z państwem tem port gdyński utrzymuje ozy
wione stosunki, wyrażające się w całkowitym obrocie w wysokości 244.977 t., z cze
go na przywóz przypada 40.608.9 t., i na wywóz 214.977 t. wraz z węglem względnie
37.757 1 t. bez węgla. Przywóz, zajmujący co do ilości czwarte z kolei miejsce,
Składa się głównie z następujących towarów: ryż surowy — 5.562,1 t, kakao —
1.5715 t. w tem 255,1 t. z Indyj Holenderskich, śledzie — 4.226— t. (częściowo
pochodzące z polskich dalekomorskich połowów), żużle Thomasa — 4.592,— t., na
Siona oleiste — 6.581,8 t. w tem 1.965,— t. z Indyj Holenderskich, złom żelazny —
12.504.7 t. i juta — 2.955, t. z czego 504,4 t. bezpośrednio z Indyj Hol. wreszcie
caly szereg innych towarów, przywiezionych w mniejszych ilościach jak owoce
Świeże. kawa, herbata, kauczuk, soda. miedź, sisal i t. p.
W wywozie gros stanowi węgiel — 156.581 t. Pozatem z towarów wywożo
nych do Holandji zasługują na wzmiankę następujące: cukier — 7.169,7 t, spiry
lus — 1.999.— t. sól potasowa — 2.800,— t. nawozy azotowe — 4.006.— t, i cynk
4.6489 t. Po węglu pierwsze miejsce w wywozie w roku zeszłym zajęły szyny
tolejowe polskiej fabrykacji — 18.097 t.
FRANCJA Z KOLONJAMI: Obrót towarowy z tem państwem osiąga cyfrę
182.9184 t.. z czego na przywóz przypada 14.301,6 t. i na wywóz — 168.616,8 t.
.. Przywóz składa się z różnych towarów pochodzących z Francji względnie
Jej kolonij. Najważniejsze pozycje w przywozie stanowią takie artykuły jak: fos
orvtv — 4.625— i. w czem 2.255.— t. z Algieru i reszta z Tunisu; zuzle Thomasa —
1.000.— t. złom żelazny — 6.829.5 t. i wreszcie cały szereg artykułów w mniejszych
ilościach. W wywozie przeważa węgiel — 165.461,— t. 7. czego 64.265,5 t. wywiezio
no do Algieru i resztę do Francji. Prócz węgla na wzmiankę zasługują: cukier —
1.028,5 t. maszyny i części — 1.086.9 t. do Algieru, koks — 822,— t, cynk —
100.8 i. i inne.
FINLANDJA: Z krajem tym obrót towarowy osiąga, cyfrę 296.726,6 i. z cze
80 6,915.5 t. przypada na przywóz i gros obrotu. bo 289.815,5 t. na wywóz. Całkowity
Przywóz to głównie papier — 6.001,— t i celuloza — 529.6 t. idące tranzytem via
Port gdyński do krajów Lewantu.
Gros wywozu. bo zgóra 90% stanowi węgiel — 285.776 i. Z ważniejszych
Dozycyj wywożonych należy wymienić: saletrę wapniową — 1.560.5 t. cukier —
"Ur. t. biel cynkową — 167.2 GL koks — 850.— t. i wreszcie makuchy — 150.— t.
WŁOCHY: Całkowity obrót z tym krajem wynosi — 110.615,2 t, z czego
19.277.6 t. stanowi przywóz i 91.532.5 t. wywóz. Po stronie przywozu najważniejsze
Pozycje stanowią: owoce świeże (pomarańcze i cytryny) — 10.946,6 i, tytoń —
1258.9 t. i piryty — 6.800,— t. Cały wywóz do Włoch to węgiel — 89.787,5 t. oraz
koks i brykiety węglowe.
aż STANY ZJEDNOCZONE AMERYKI: Całkowity obrót towarowy wynosi —
5.1155 t, z czego 48.6928 t. przypada na przywóz i 16.420.7 t. na wywóz. Naj
Ważniejszym towarem przywozowym jest bawełna — 22.859,3 i. a wreszcie nastę
pujące: owoce świeże — 5.482,2 t, owoce suszone — 5.490,5 t, tytoń — 2.220.—. t,
osłoryty — 7.951,7 t., złom żelazny — 4.425— t.
W wywozie, stanowiącym % część przywozu dominującemi pozycjami są:
melasa -6.500.— t, celuloza — 7.268,1 t, oraz deski i łaty — 1.406,5 t.
. HISZPANJA: Towarowy obrót z tym krajem wynosi — 55.714,5 t, w czem
7U.458.1 t, stanowi przywóz i 55.276.1 t. wywóz. Najważniejszym artykułem przy
Zomme ym z Hiszpanji sa piryty — 18.5045 t. a następnie owoce świeże — poma
ancze) — 1.840.8 t. Zgórą 90% wywozu stanowią nawozy azotowe z polskich wy
AWGLNIE-— 51.2542 tsa następnie sól potasowa — 1.500,— t.
. NIEMCY: Ogólny obrót towarowy wynosi 41.450,8 t, z czego 20.085,8 t. przy
Dada na przywóz, i 21.565,— t.na wywóz. Z towarów przywozowych najważniejsze
MI są: Skóry — 4.384,7 t. kanczuk — 1.768,5 t. idący głównie do czechosłowackiej
razy i obuwia firmy Bat'a, garbniki — 1.766,6 t. i następnie złom żelazny *
x e t. W wywozie poza węglem — 6.985,— i. najważniejszemi pozycjami są: ryż
E y uszczony — 5.925,60 t. i mąka ryżowa — 4.4415 t. pochodzące z gdyńskiej lusz
?arm ryżu. makuchy — 5.610,» t. i t. d.
„> ARGENTYNA: Obroty z tym krajem wyniosły 58.955,5 t., z czego na przy
oz przypadło 6.2448 t. i na wywóz 52.711,— i. Głównemi artykułami przywozu
12 BIULETYN INFORMACYJNY LP H wt EE
były: skóry — 1.870,2 t. i nasiona oleiste — 2.894,— i. sprowadzane do gdyńskiej
olejarni a wywozu — węgiel — 51.727,— t. i koks — 984,— t.
Z krajów bałtyckich największy udział w obrocie miała Łotwa — 86.555,— t.,
następnie Estonja — 19.466,2 i. i Litwa — 8.421,9 t. Z Łotwą była wymiana jedno
stronna, bowiem brak zupełnie przywozu z tego państwa, a wywóz składa się
głównie z węgla — 76.840,— t, koksu — 4.200,.— t. i brykieiów węglowych —
200 t. oraz cukru — 5.502,9 t.
Z Estonji przywieziono 2.105.5 t. złomu żel., 358,5 t. papieru i szereg innych
towarów w drobnych ilościach, natomiast w wywozie do tego kraju gros stanowi
węgiel — 15.831,— t. Z Litwą obrót był prawie, że jednostronny i przywieziono
bowiem tylko 555,1 t. złomu żel. a wywozowym artykułem był prawie całko
wicie węgiel —8.066,— t.
Z krajów o obustronnej wymianie towarowej należy wymienić Egipt o obrv
cie 9.624,5 t. Najważniejszym artykułem przywozowym była bawelna — 1.638.2 t.
a wywozowym — papier fiński — 5.560,4 t. i polska saletra wapniowa 986,— t.
Następnie Grecja o obrocie 5.425,4 t. przyczem najważniejszym artykułem wywo
zowym był węgiel — 5.165,— t. Wreszcie Rosja Sowiecka 1 Turcja o obrocie kolej
no: 1.681,5 t. 1 1.4489 t. Głównym artykułem przywozowym z Rosji Sowieckiej
były owoce świeże i jelita, a wywozowym cukier — 1.007,5 t. Do Turcji wywie
ziono ryżu łuszczonego — 1.028,5 t. i wreszcie papier, koks i klepki. Z państwami
jak. Brazylja, Bułgarja, Chiny, Costa Rica, Equador, Guatemala. Honduras, Ko
Jumbia, Japonja, Meksyk, Nicaragua, Persja, Peru, Portugalja, Sjam, Salvador, Syr
ja, Urugwaj i Venezuela, obroty były nieznaczne i w większości wypadków jedno
stronne, bowiem składały się jedynie z pozycyj przywozowych względnie nie
znacznych wywozowych.
REGULARNE POŁĄCZENIA OKRĘTOWE GDYNI Z PORTAMI
ZAGRANICZNEMI.
ZER batum e mc
Obcy port a e Mis. ji "er Makler-Armator
Aalesund 2 tygodnie 5 dni (Bg) Bergenske-Stavanger
ske Baltic Line
Aena 1 miesiąc | 20 dni (Bg) Rederiaktiebolaget
„Transatlantic“
Adelaida 1 miesiąc | 50 dni "(Bel W. Withelmsen
Alagoa Bay 1 miesiąc 35 dni (Bg) Rederiaktiebolaget
»lransatlantic"
Aleksandrja 10 dni 25 dni (Bg) Svenska Orient Linien
Aleksandretta 10 dni 24 dni (Bg) Svenska Orient Linien
Algier 10 dni 13 dni (Bg) Svenska Orient Linien
Algier 10 dni 13 dni (Pam) J. Lauritzen
Algier 2 tygodnie 13 dri (Rld) Det Forenede D/S.
Alicante 2 tygodnie 12 dni (Bg) Svenska Llovd
Amsterdam 1 tydzień 5 dni (Rid) Koninklijke Nederland
sche Stoomboot Maat
schappij
Aniwerpja 10 dni 5 dni (Pwe) D. G. „Neptun“ i „Ar
go“ Reederei
Antwerpja 2 tygodnie 5 dni (żg) Żegługa Polska S. A.
Bahia 1 miesiąc 26 dni (Pam) Rederiaktiebolaget
„Nordstjernan'
Johnson Line
1955. Nr. 14. BIULETYN INFORMACYJNY I. P. H. w G. 13
Obcy port Statekcodchogsi Sza: Makler-Armator
raz na: podrózy: |
Barcelona 2 tygodnie 13 dri (Bei Svenska Lloyd
Beira 1 miesiąc 38 dni "(Bei Rederiaktiebolaget
„Transatlantic“
Bergen 2 tygodnie 4 dni | (Bg) Bergenske-Stavanger
ske Baltic Line
Beyrouth 10 dni 28 dni (Bg) Svenska Orient Linien
Bilbao 1 miesiąc 8 dni (Bg) Oldenburg-Portugiesi
sche Dampfschiffsree
derei
Bóne | 10 dni 15 dni (Pam) J. Lauritzen
Bordeaux 14 dni 7 idni (Rld) Det Forenede D/S.
Brema | 1 tydzień | 2 dni (Pwe) D. G. „Neptun“
Brisbane 1 miesiąc | 56 dni (Bg) W. Wilhelmsen
Buenos Aires 1 miesiąc 35 dni (Bg) Finska Sydamerika Ii
nien
Buenos Aires 1 miesiąc 35 dni (Pam) Rederiaktiebołaget
,Nordstjernan'
Johnson Line
Burgas | 10 dni 26 dni | (Bg) Svenska Orient Linien
Burutu 1 miesiac | 22 dni (Bg) Rederiaktiebolaget
„Transatlantic“
Candia 2 tygodnie 16 dni (Bg) Svenska Lloyd
Cape Town 1 miesiąc 35 dni | (Pam) Rederiaktiebolaget
| | „Transatlantic“
Cartagena 2 tygodnie 12 dni (Bg) Svenska Lloyd
Cassablanca 2 tygodnie 11 dni (Rid) Det Forenede D/S.
Cassablanca 1 miesiąc | 11 dni (Bei Oldenburg-Portvegiesi
sche Dampfschiffsrec
derei
Catania 10 dni 16 dni (Pam) ]. Lauritzen
Catania 2 tygodnie 16 dni (Bg) Svenska Lloyd
Catania 2 tygodnie | 16 dni (RId) Det Forenede D'S.
Constanta 10 dni | 26 drá (Bg) Svenska Orient Linien
Cotonou 1 miesiąc 26 dri (Bg) Rederiaktiebolaget
„Transatlantic“
Drammen | 2 tygodnie 2 dni (Bg) Fred Olsen X Co.
Dunkierka | 2 tygodnie 6 dni (Rid) Det Forenede D/S.
Durban | 1 miesiac 39 dni (Bg) Rederiaktiebolaget
„Transatlantic“
East London | 1 miesiąc 35 dni i (Bg) Rederiaktiebolaget
| „Transatlantic“
Filadelfja 2 tygodnie (Ams) American Ścantic Line
Fremantle 1 miesiąc 54 dni | (Bg) W. Wilhelmsen
Galveston 10 dni 23 dni (Bg) Gulf Gdynia Line?)
14
Statek odchodzi
Obcy port Ska
Galveston 1 miesiąc
Genua 2 tygodnie
Genua 2 tygodnie
Gibraltar 1 miesiąc
Goteborg 2 tygodnie
Góteborg 1 miesiąc
Grand Popo 1 miesiąc
Haiffa 10 dni
Halifax 3 tygodnie:
Hamburg 1 tydzień
Hamburg 10 dni
Haugesund 2 tygodnie
Helsingfors | 1 tydzień
Helsingfors 2 tygodnie
Houston 10 dni |
Houston 1 miesiąc
Hull 1 tydzień
|
Izmir 10 dni
Jaffa 10 dni
Kadyks 1 miesiac
Kalmar 10 dni
Kambo 2 tygodnie |
Karlskrona 10 dni
Karlskrona 1 miesiąc |
Klajpeda 10 dni |
Kłajpeda 2 tygodnie
Klajpeda 1 miesiac
Konstantynopol 10 dni
Kopenhaga 1 tydzień
Czas
podróży:
23 dni
15 dni
15 dni
10 dni
2 dni:
2 dna
22 dni
22 dni
11 dni
2 dni
2 dni
4 dni
3 dni
3 dni
26 dni
26 dni
3 dni
25 dni
30 det
10 dni
1 dzień
3 dni
1 dzień
1 dzień
1 dzień
1 dzień
1 dzień
26 dni
1 dzień
BIULETYN INFORMACYJNY I. P. H. w G.
1955: Nr. 14.
Makler-Armator
(Pam) Southern States Line
(Bg) Svenska Lloyd
(Rld) Det Forenede D/S.
(Bg) Oldenburg-Portugiesi
sche Dampfschiffsree
derei
(Bg) Bolind Bersen & Co.
(Pwe) Egon Line
(Bg) Rederiakiiebolavet
„Transatlantic“
(Bg) Svenska Orient Linien
(Pam) Linja Gdynia—Ame
DykawPp d a
| (Pwe) Koncern Pool“)
(Pam) Bata A. S.
| (Bg) Bergenske-Stavanger
ske Baltic Line
(żg) żegluga Polska i Fiń
ska Ansfartygs A. B.
(Rld) Det Forenede D/S.
(Bg) Gulf Gdynia Line
(Pam) Southern States Line
(Pbi) Polsko-Brytyjskie To
warzystwo Okretowe
(Bg) Svenska Orient Linien
(Bg) Svenska Orient Linien
(Bg) Oldenburg-Portugiesi
sche Dampfsehiffsree
derei
(Bg) Sjófartslinjen Sverige
Polen
(Bg! Fred. Olsen & C».
(Bg) Sjofartslinjen Sverige
Polen
(Bsg) Egon Line
(Bg) Sjéfartslinjen Sverige
Polen
(Pwe) R. Ch. Gribel
(Bsg) Egon Line
(Bg) Svenska Orient Linien
(Rid) Det Forenede D/S.
5
1955. Nr. 14. BIULETYN INFORMACYJNY 1. P. H. w G.
Statek odchodzi. Czas | : e
Obcy port rs. ne podróży: | Makler-Armator
Kopenhaga 1 tydzień | 1 dzień ` |(Rld) Koninklijke Nederland
| sche Stoomboot Maat
| schappij
Kopenhaga 3—A4 tygodnie | 1 dzień (Pam) Linja Gdynia—Ame
ryka (P. T. T. O.)
Kotka 2 tygodnie 3 dni (Gel Finska Angfartygs A.B.
Kristiansund 2 tygodnie 3 dni (Bg) Bergenske-Stavanger
ske Baltic Line
Lagos 1 miesiac 23 dni (Bg) Rederiaktiebolaget
„Transatlantie”
La Pallice 2 tygodnie 7 dni (Rld) Det Forenede D/S.
La Rochelle 2 tygodnie 7 dng (Rld) Det Forenede D/S.
Las Palmas 10 dni 14 dni (Pam) J. Lauritzen
Le Havre 2 tygodnie 6 dni (Rld) Det Forenede D/S.
Leningrad 2 tygodnie 8 dni (Gei żegluga Polska
Libawa 1 miesiac | 2 dni (Bsg) Egon Line
Livorno 2 tygodnie 16 dni (Bei Svenska Lloyd
Livorno 2 tygodnie | 16 dni (Rid) Det Forenede D'S.
. |
Lizbona 2 tygodnie | 9 dni ,(Rld) Det Forenede DIS.
Lizbona 1 miesiac | 9 dni (Bei Oldenburg-Portugiesi
sche Dampfscehiffsrcee
| | derei
Lomé | 1 miesiąc 20 dni (Bg) Rederiaktiebolaget
„Transatlantic“
Londyn -1 tydzień | 3 dni |(Pbt) Polsko-Brytyjskie To
| warzystwo Okretowe
| i Polska Zjedn. Korpo
| racja Bałtycka
Lourenço Marques 1 miesiac 42 dni (Bg) Rederiaktiebolaget
| | | „Transatlantic“
Malaga 2 tygodnie 11 dni (Bg) Svenska Lloyd
Malmo | 2 tygodnie 1 dzień (Bg) Bolind Bersen & Co.
Marsylja 2 tygodnie 14 dni (Bg) Svenska Lloyd
Marsylja | 2 tygodnie 14 dni (Rld) Det Forenede D/S.
Melbourne 1 miesiąc 50 dni (Bg) W. Wilhelmsen
Melilla 1 míesiac 12 dni (Bei Oldenburg-Portugiesi
| sche Dampfschiffsrec
derei
Messyna 10 dni 18 dni (Pam) J. Lauritzen
Messyna | 2 tygodnie 18 dni (Bg) Svenska Lloyd
Messyna | 2 tygodnie 18 dnj (Rld) Det Forenede DIS.
Montevideo 1 miesiąc | 35 dni (Pam) Rederiaktiebolaset
„Nordstjernan‘
Johnson Line
Moss 2 tygodnie 5 dni (Bg) Fred. Olsen & Co.
16 BIULETYN INFORMACYJNY I. P. H. w G. 1955. Nr. 14.
„|
Obcy port Statek odchodzi Czas Makler-Armator
raz na:
|
Neapol 2 tygodnie | 18 dyi (Bg) Svenska Lloyd
Neapol 2 tygodnie | 18 det |(Rld) Det Forenede D'S.
New Castle 1 miesiac | 60 dni |(RId) W. Willhelmsen
New Orleans 10 dni | 26 dni |(Bg) Gulf Gdynia Line
New Orleans 1 miesiąc 26 dni | (Pam) Southern States Line
New York 2 tygodnie 12 dni (Ams) American Scantic Line
New York 3—4 tygodnie | 12 dni (Pam) Linja Gdynia— Amo
ryka (R T. T (02)
Norrkoping 1 miesiąc 2 dni | (Pam) Nyman & Schultz A.B.
Oporto 1 miesiąc | 10 dmi (Bg) Oldenburg-Portugiesi
| sche Damofschiffsrec
derei
Oran | 2 tygodnie 12 dni (Rid) Det Forenede D/S.
Oran 10 dni | 12 dni (Pam) J. Lauritzen
Oskarhamn 1 miesiac 2 dni (Bsg) Egon Line
Oslo 2 tygodnie 2 dni (Bg) Fred. Olsen & Co.
Palermo 10 dni | 17 dni (Pam) J. Lauritzen
Palermo 2 tygodnie | 17 dni (Bg) Svenska Lloyd
Palermo 2 tygodnie | 17 dni |(Rld) Det Forenede D/S
Passajes 1 miesiac Mord (Bg) Oldenburg-Portugiesi
sche Dampfschiffsree
| derei
|
Pireus 10 din | 25 dint (Bg) Svenska Orient Linien
Port Harcourt 1 miesiąc | 24 dni (Bg) Rederiaktieholaget
| „Transatlantic“
Rio de Janeiro 1 miesiąc | 28 dni (Bg) Finska Syd Amerika
Linjen
Rio de Janeiro 1 miesiąc | 28 dni (Pam) Rederiaktiebolaget
| ,Nordstjernan'
Johnson Line
Rotterdam 3-4 dhi 4 dni (Pwe) Norddeutscher Lloyd.
D. G. „Neptun, Ro
land Linie
Rotterdam 1 tydzień 4 dni (żg) Żegluga Polska
Rotterdam 1 tydzień 4 dni (Bg) Bananan Line
Ryga 1 tydzień 3 dri (Pwe) D. G. „Neptun“
Ryga 2 tygodnie 3 deg (Rid) Det Forenede D/S.
Saloniki 10 dni 28 dań (Bg) Svenska Orient Linien
Santander 1 miesiac 10 dni (Bg! Oidenburg-Portugiesi
sche Dampfschiffsree
derei
Santos 1 miesiac 30 dni (Bg) Finska Syd Amerika
Linjen
1955, Nir. 14. BIULETYN INFORMACYJNY I. P. H. w G. AK
Obcy port s Wes Się Makler-Armator
Santos 1 miesiąc | 30 dni (Pam) Rederiaktiebolaget
| ,Nordstjernon*
| Johnson Line
Savannah 10 dni 23 dni |(Bg) Gulf Gdynia Line
Sevilla 1 miesiąc 11 dni (Bg) Oldenburg-Portosiesi
sche Dampfschiffsree
derei
Stavanger | 2 tygodnie 4 dni (Bel Bergenske-Stavanger
| ske Baltic Line
Stockholm 1 miesiąc 2 dni | (Pam) Nyman & Schulz A.B
Sydney 1 miesiąc 56 dni (Rid) W. Wilhelmsen
Syrakuzy 2 tygodnie 11 dni | (Bg) Svenska Lloyd
Syrakuzy 2 tygodnie 11 dni | (Rid) Det Forenede D/S.
Szczecin 2 tygodnie 1 dzień (Pwe) R. Ch. Gribel
Geet 2 tygodnie 1 dzień (Rid) Koninklijke Nederland
sche Stoomboot Maat
| schappij
Tallinn 1 tydzień 3 dni | (żg) Żegluga Polska i Pie.
Ska Angfartygs © B.
Tallinn 2 tygodnie 3 dni | (RId) Det Forenede D/S.
Tanger 2 tygodnie 10 dni (Rld) Det Forenede D/s.
Tanger 1 miesiac 10 dni (Bg) Oldenburg-Portugiesi
sche Dampfschiffsree
derei
Tarragona 2 tygodnie 10 dni (Bg) Svenska Lloyd
Teneriffe 10 dni 14 dni (Pam) J. Lauritzen
Tripolis i/S. 10 dni 20 dni (Bg) Svenska Orient Linien
Trondhjem 2 tygodnie 5 dni (Bg) Bergenske Stavanger
ske Baltic Line
Tunis 10 dni 15 dni (Pam) J. Lauritzen
Tunis 2 tygodnie 15 dni (RId) Det Forenede D/S.
Uddevalla 2 tygodnie 2 dni (Bg) Bolind Bersen & Co.
Valencia 2 tygodnie | 12 dni (Bg) Svenska Lloyd
Varna 10 dni | 26 dog (Bg) Svenska Orient Linjen
Victoria 1 miesiąc | 27 dni (Pam) Rederiaktiebolaget
| „Nordstjernan“
Johnson Line
Wyborg 2 tygodnie 3 dni (żg) Żegluga Polska
Uwaga: „Bergenske-Stavangerske Baltic Line“
2) „Gulf
porozumienie
i „Svenska Amerika Mexico Linjen '.
5! Koncern „Pool“ porozumienie armatorów: „Johannes Ick“,
porozumienie armatorów: „Det Ber
genske D/S.“ i „Det Stavangerske D/S.“
Gdynia Line“
armatorów: „W. Wilhelmsen“
„Mathies
Reederei A. C.", „Ernst Russ“ i „Sartori & Berger“.
(Ams) — American Scantic Line, Gdynia
= Bergenske Baltic Transports Ltd. Gdynia
= Behnke & Sieg, Gdynia
(Bg)
(Bsg)
(Pam) — Polska Agencja Morska, PAM, Gdynia
(Pbt)
(Rld)
(Zg)
== Polsko-Brytyjskie Tow. Okretowe S. A., Gdynia
(Pwe) = Ferdynand Prowe, Sp. z o. o,, Gdynia
= F. G. Reinhold Ltd., Oddział w Gdyni
= Żegluga Polska S. A., Gdynia
18 BIULETYN INFORMACYJNY I. P. H. w C 1955. Nr. 14.
DZIAŁALNOść POLSKIEJ FLOTY HANDLOWEJ.
W miesiącu kwietniu br. statki polskiej floty handlowej (4 polskich przedsię
biorstw żeglugowych) przewiozły ogółem 64.072,5 ton towarów (bez importu z
Anglji), z czego 55.007 ton w eksporcie z Polski, 6.165 ton w imporcie do Polski
i 4.902,5 ton w przewozie między portami zagranicznemi. W porównaniu z po
przednim miesiącem nastąpił dość znaczny spadek ogólnych przewożów (78.811 t.
w marcu br.) spowodowany zmniejszeniem się ładunków w eksporcie z portów
polskich. W imporcie przewozy utrzymały się na tym samym poziomie. W prze
wozie między portami zagranicznemi uwydatnił się silny wzrost.
Z poszczególnych przedsiębiorstw „Żegluga Polska" przewiozła ogółem w
kwietniu 25.864 ton. ,,Polskarob" 54.452,» ton, ,,Polbryt" 5.045 ton (bez importu z An
glji) i Linja Gdynia—Ameryka 715 ton. W porównaniu z poprzednim miesiącem
uwydainil się spadek przewozów na wszystkich lin jach.
„żegluga Polska“ S. A. Trampy „Żeglugi Polskiej“ przewiozły w kwietniu
br. ogółem 14.980 ton. z czego 12.159 w eksporcie z Polski i 2.824 w imporcie do
Polski. Statki trampowe nie miały w kwietniu żadnych przewozów między obcemi
portami. W wywozie z portów polskich przewożono większe ilości węgla. szyn,
drzewa i zboża. W imporcie przewożono tomasówkę i drobnice.
Ogółem odbyto 10 podróży, zawijając do portów: Antwerpja, Gandawa, Lon
dyn. Amsterdam. Rotterdam, Stockholm. Aleksandrja, Gdynia, Gdańsk.
Na linjach regularnych „żeglugi Polskiej“ przewieziono w kwietniu ogółem
8.884 ton towarów, z czego 5.824 ton w wywozie z Polski 2.869 ton w przywozie do
Polski i 2.191 ton w przewozie między portami zagranieznemi. Ogółem odbyło
8 p zawijając do portów: Gdynia. Gdańsk, Helsingfors, Tallinn, Antwerpja
i Rotterdam.
„Polsko-Brytyjskie Tow. Okretowe* S. A. Statki „Połbrytu* przewiozly w
kwietniu br. 5.045 ton towarów w eksporcie z Polski do Anglji, przyczem w Gdyni
załadowano 5.089 ton. w Gdańsku 1.954 ton. W porównaniu z poprzednim miesiącem
nastąpił dość znaczny spadek przewozów. Z poszczególnych. towarów wywiezionych
do Anglji, większe ilości przypadają na: bekony i szynki, drób i dziczyznę, jaja, pa
rafinę, drzewo i cynk.
W marcu br. przewieziono w imporcie z Anglji do Polski ogółem 2.151 ton,
z czego 858 ton przez Gdynię i 1.295 ton przez Gdańsk.
»,Polskarob* Polsko-Skandynawskie Tow. Transportowe“ S. A. W miesiącu
kwietniu br. statki „Polskaroh* przewiozły ogółem 54.452,5 ton, z czego 51.741 ton
węgla w eksporcie z Polski i 2.711,5 ton między portami zagranicznemi. Węgla wy
wieziono: do Szwecji 15.7953,5 ton. do Norwegji 9.501 ton, do Belgji 6.080 ton, do
Holandji 2.865 ton 1 do Dann 2.415 ton. W porównaniu z poprzednim miesiącem
nastąpił spadek przewozów.
Statki „Polskarob* odbyły w kwietniu br. 12 podróży, zawijając do portów:
Gefle, Viisteras, Landskrona, Goteborg, Rotterdam, Kopenhaga, Oslo. Gandawa,
Antwerpja.
Linja Gdynia—Ameryka (P. T. T. O.) Statki Linji Gdvnia—Amoeryka odbyły
w miesiącu kwietniu br. 2 podróże, z czego jedną do Ameryki i jedną z Ameryki do
Europy. W podróżach tych przewieziono ogółem 527 pasażerów. 715 ton towarów
i 610 worków poczty.
STATKI OCZEKIWANE W GDYNI.
m/s Hammaren wyszedł z Kapsztatu do Gdyni
s/s Akreshus spodziewany dnia 19 maja z drobnicą z Oslo
m/s Gunnaren spodziewany dnia 22 maja z ładunkiem drobnicy z portów Afryki
Poludniowej i Zachodniej
s/s Ursa spodziewany dnia 24 maja z drobnica z portów Norwegji
m/s Blankaholm spodziewany dnia 29 maja z bawełną z portów Gulfu
sis Bore TX spodziewany w końcu maja z ładunkiem drobnicowym z Buenos Aires,
Rio de Janeiro i Vietoria
m/s Hemland spodziewany dnia 6 czerwca z bawełną i drobnicą z portów Bliskiego
Wschodu
s/s Iberia spodziewany dnia 6 czerwca z ładunkiem owoców południow. z Sycylji
sis Navigator spodziewany dnia 9 czerwca z ładunkiem kawy i drobnicy z Rio
de Janeiro i Vietoria
1955. — Nr. 14. BIULETYN INFORMACYJNY I. P. H. w G. 19
m/s Toledo spodziewany dnia 12 czerwca z bawełną z portów Gulfu
s/s Melilla spodziewany dnia 15 czerwca z ładunkiem fosfatów z Casablanca
m/s Secunda spodziewany dnia 20 czerwca z ładunkiem bananów i drobnicy
z Rotterdamu.
URUCHOMIENIE ŻEGLUGI PRZYBRZEŻNEJ.
Z dniem 15 maja br. uruchomiona zostanie regularna komunikacja statkami
„Żeglugi Polskiej” pomiędzy Gdynią, Helem i Jastarnią według ogłoszonego rozkła
du jazdy.
Oprócz tego z dniem 21 maja br. uruchomiony zostanie również przez .Ze
glugę Polska" statek „Żubr“ specjalnie dla zwiedzania portu.
PRZYJAZD DELEGACJI AUSTRJACKIEJ DO GDYNI.
bradująca obecnie w Warszawie austrjacka delegacja do rokowań o traktat
handlowy z Austrją przyjechała 16 bm. do Gdyni celem zwiedzenia portu. W wy
cieczce tej wzięli udział: Dr. I. Paul [nama-Sternegg, dyrektor Departamentu Mini
Sterstwa Przemysłu i Handlu i przewodniczący delegacji austrjackiej do rokowań
traktatowych z Polską. Dr. Karl Straubinger, naczelnik Wydziału w Ministerstwie
Rolnictwa. F. L. De Stockert. radca Ministerstwa Przemysłu i Handlu, a towarzyszył
Im p. Konsul Czudowski z Min. Spraw Zagranicznych. Delegacja zwiedziła szczegó
łowo port gdyński oraz miasto i okolicę Gdyni. Goście wyrażali się z wielkim uzna
niem o urządzeniach technicznych w porcie oraz o szybkim rozwoju miasta i portu.
/ieezorem delegacja odjechała do Warszawy.
PRACE KOMISJI TERMINOLOGICZNE] MORSKIEJ PRZY POL
SKIEJ AKADEMJI UMIEJĘTNOŚCI W KRAKOWIE.
Od dnia 15 do 18 maja br. odbywają się w gmachu Urzędu Morskiego w Gdyni
posiedzenia Komisji Terminologicznej Morskiej przy Polskiej Akademji Umiejętno
Ści w Krakowie, na których ustalona jest polska terminologja morska. W skład
komisji wchodzą: Przewodniczący Profesor Uniwersytetu Poznańskiego i członek
olskiej Akademji Umiejętności Dr. Adam Kleczkowski, zastępca przewodniczącego
Prezes Polskiego Związku Żeglarskiego Generał Marjusz Zaruski, oraz członkowie
Komisji: Profesor Uniwersytetu Jagiellońskiego — członek Polskiej Akademji Umie
Jętności Dr. Kazimierz Nitsch. współpracownik komisji języka polskiego Polskiej
kademji Umiejętności Inż. Karol Stadtmiiller, naczelnik Wydziału Administracji
ybrzeża i Marynarki Handlowej Inż. Morski, Komandor Antoni Garnuszewski,
Szef Biura Hydrograficznego Marynarki Wojennej Kapitan Artur Reyman, Kapitan
ortu w Gdyni Komandor Gustaw Kański.
Komisja opracowała i wydała dotychczas przy pomocy Wojskowego Instytutu
Naukowego Wydawniczego 4 zeszyty słownika morskiego w języku polskim, an
gielskim. francuskim, niemieckim i rosyjskim.
Zeszyt I. i II. pod redakcją inż. Morskiego B. Bagniewskiego zawiera termino
logję, dot. teorji i budowy statku. Zeszyt III pod red. Inż. Mor. Kmdra. A. Garnuszew
S&lego, zawiera terminologję, dot. omasztowania, olinowania i ożaglowania statków
żagl. różn. typów. Zeszyt IV pod red. Inż. P. Bomasa i Inż. K. Stadtmiillera zawiera
erminologję dotyczącą portów i urządzeń porlowych. — Zeszyt V. nad którym Ko
misja obecnie pracuje, zawierać będzie terminologję z zakresu żeglarstwa morskie
80 (locji). Pozatem Komisja przygotowuje materjały do dalszych zeszytów z zakre
Su urządzeń okrętowych, praktyki morskiej i komend.
ODCZYT PROFESORA JANIKOWSKIEGO.
Dnia 17 bm. staranicm gdyńskiego Koła Ligi Morskiej i Kolonjalnej w sali
hotelu „Polska Riviera“ odbył się odczyt p. Profesora Janikowskiego na temat
Wspomnień ze słynnej wyprawy do Kamerunu, zorganizowanej w 1882 r przez śp.
ogozińskiego. Sędziwy prelegent i uczestnik tej wyprawy odmalował w barwnych
słowach dzieje całej ekspedycji, która napotkała w owych czasach na duże trudno
SCI zarówno techniczne jak i finansowe, oraz przedstawił jaki dorobek naukowy
Wyprawa ta przyniosła. Zebrani nagrodzili prelegenta dlugotrwalemi oklaskami.
20 BIULETYN INFORMACYJNY LP. H. w GRee, N
OSADZENIE STATKU NA MIELIZNIE.
Dnia 18. bm. w nocy Kapitanat Portu w Gdyni otrzymał wiadomość, ze szwecki
statek „Solstad“, zdążający z ładunkiem węgla do Rouen osiadł na mieliźnie od stro
ny wielkiego morza, na wysokości Jastarni, w odległości około 250 m od brzegu pół
wyspu. Natychmiast po otrzymaniu tej wiadomości Wydział Holowniczo-Ratowni
czy Żeglugi Polskiej wysłał holownik ratowniczy „Ursus“, który przybył pierw
szy z pomocą, nawiązał kontakt z kapitanem statku i przystąpił do prac ratowni
czych. Parę godzin później nadeszły również holowniki gdańskie. które zostały
przez „Ursusa“ wzięte do pomocy. Po kilkugodzinnej pracy udało się koło połud
nia ściągnąć statek z mielizny na głęboką wodę. Statek z powodu uszkodzeń skiero
wano do stoczni.
| ODJAZDY I PRZYJAZDY STATKÓW GDYNIA-GDAŃSK |
ODJAZDY STATKÓW GDYNIA-GDANSK
Sailings from Gdynia and Danzig — Schiffsabfahrten ab Gdynia
(Zmiany zastrzeżone — Sailings subject to change without notice —
Anderungen vorbehalten.)
Do portów bałtyckich — Gdańsk — Tallinn — Helsingfors
Baltic Ports — Danzig — Tallinn — Helsingfors
„Żegluga Polska" S. A.
Daty odjazdów — Sailings
s/s Gdynia Gdańsk Tallinn Kotka Helsingfors
Poseidon Do 2T D EE 2. 6. 5. 6.
Śląsk 30. 5. 5. 6. (NS = 10. 6.
Poseidon 6. 6. 10. 6. 14. 6. 16. 6. 17. 6.
Cieszyn 15-463 io: 21846: — 91. 6.
Do Tallinna — Rygi (Tallinn — Riga)
F. G. Reinhold Ltd.
s/s Skjóld — z Gdyni 22. V.
s/s Seine — z Gdyni 6. VI
Do Kopenhagi (Copenhagen)
F. G. Reinhold Ltd.
s/s Algarve — z Gdyni 22. V.
s/s I. Č Jacobsen — z Gdyni 24. V.
Do Rygi (Riga)
Ferdynand Prowe, Gdyni
s/s Uranus — z Gdyni 22. V.
s/s Najade — z Gdyni 29. V.
Do Stockholmu (Stockholm)
Polska Agencja Morska (PAM)
s/s Ingeborg — z Gdyni ca 20. V.
Do Rotterdamu (Rotterdam)
„Żegluga Polska“ S. A.
s/s Tczew — z Gdyni 23. V. — z Gdańska 26. V.
s/s Cieszyn — z Gdyni 30. V. — z Gdańska 2. VI.
s/s Tczew — z Gdyni 6. VI. — z Gdańska 9. VI.
sis Śląsk — z Gdyni 15. VI. — z Gdańska 16. VI.
1955. Nr. 14. BIULETYN INFORMACYJNY 1. P. H. w G.
Ferdynand Prowe, Gdynia
s/s Ibis — z Gdyni 22. V. — z Gdańska 24. V.
s/s Mercur — z Gdyni 25. V. — z Gdańska 27. V.
s/s Hector — z Gdyni 29. V. — z Gdańska 51. V.
s/s Condor — z Gdyni 1. VI. — z Gdańska 5. VI.
Do Amsterdamu (Amsterdam)
F. G. Reinhold Ltd.
s/s Hebe — z Gdyni 22. V.
sis Ajax — z Gdyni 29. V.
Do Antwerpji (Antwerp)
sís
s/s
„Żegluga Polska“ S. A.
Cieszyn — z Gdyni 50. V. — z Gdańska 2. VI.
Śląsk — z Gdyni 15. VI. — z Gdańska 10. VI.
Ferdynand Prowe, Gdynia
sis Ibis — z Gdyni 22. V. — z Gdańska 24. V.
sis Condor — z Gdyni t. VI. — z Gdańska 5. VI.
Do Antwerpji — Gandawy — Brukseli — Ostendy
Antwerp — Ghent — Bruxelles — Ostend
Polska Agencja Morska (PAM)
sis Brün — z Gdyni 22. V.
Do Hamburga (Hamburg)
sís
Ferdynand Prowe, Gdynia
Rudolf — z Gdyni 25. V. — z Gdańska 27, V.
s/s Hinrich — z Gdyni 50. V. -— z Gdańska 5. VI.
Polska Agencja Morska (PAM)
sis Little Evy — z Gdyni 22. V.
s/s Little Evy — z Gdyni 50. V.
Do Bremy (Bremen)
s/s
Ferdynand Prowe, Gdynia
Uranus — z Gdańska 27. V.
słs Hinrich — z Gdańska 5. VI.
Do Leith
s/s
F. G. Reinhold Ltd.
Minorca — z Gdyni 27. V.
Do Londynu (London)
sis
sis
Polsko-Brytyjskie Tow. Okrętowe S. A.
(Polish-British Steamship Co. Ltd.)
Warszawa lub substyt. — z Gdańska 24. V. — z Gdyni 25. V.
Warszawa lub substyt. — z Gdańska 7. VI. — z Gdyni 8. VI.
Warszawa lub substyt. — z Gdańska 21. VI. — z Gdyni 22. VI.
Polska Zjednoczona Korporacja Baltycka
Baltonia lub substyt. — z Gdańska 50. V. — z Gdyni 1. VI.
Baltonia lub substyt. — z Gdańska 14. VI. — z Gdyni 15. VI.
EU
22 BIULETYN INFORMACYJNY I. P. H. w G. 1935. Nr. Lé
Do Hull
Polsko-Brytyjskie Tow. Okretowe S. A.
(Polish-British Steamship Co. Ltd.)
sls Lublin — z Gdańska 24. V. — z Gdyni 25. V.
sls Lwów — z Gdańska 51. V. — z Gdyni 1. VI.
s/s Lublin — z Gdańska 7. VI. — z Gdyni 8. VI.
sis Lwów — z Gdańska 14. VI. — z Gdyni 15. VI.
Do portów francuskich (French Ports) — Dunkierki (Dunkirk) —
Le Havre — La Pallice — Bordeaux
F. G. Reinhold Ltd.
s/s Skjold — z Gdyni 22. V.
s/s Seine — z Gdyni 6. VI.
Do Stavanger — Bergen — Trondheim i zachodnio-norweskich portów
Bergenske Baltic Transports Ltd.
s/s Ursa — z Gdańska 26. V. — z Gdyni 27. V.
sis Ursa — z Gdańska 16. VI. — z Gdyni 17. VI.
Do Oslo i wschodnio-norweskich portów
(Oslo and East-Norway Ports)
Bergenske Baltic Transports Ltd.
s/s Akershus — z Gdańska 1. VI. — z Gdyni 2. VI.
Do Kłajpedy (Memel)
Bergenske Baltic Transports Lid.
sis Borgholm — z Gdyni 26. V.
Do Karlskrony (Carlskrona) — Kalmaru (Kalmar)
Bergenske Baltic Transports Ltd.
s/s Borgholm — z Gdyni 26. V.
Do portów włoskich i sycylijskich (Italian and Sicilian Ports)
Polska Agencja Morska (PAM)
s/s Bodil — z Gdyni 29. V.
F. G. Reinhold Lid.
s/s Algarve — z Gdyni 22. V.
s/s Tomsk — z Gdyni i. VI.
Do Pasajes — Bilbao — Oporto — Lizbony — Sevilli — Gibraltaru —
Casablanca oraz innych hiszpańskich i marokańskich portów.
(Pasajes — Bilbao — Oporto — Lisbon — Seville — Gibraltar —
Casablanca — Spanish and Marocco Ports).
Bergenske Baltic Transports Ltd.
sis August Schultze — z Gdańska 26. V. — z Gdyni 26. V.
s/s Melilla — z Gdańska 10—15. VI. — z Gdyni 10—15. VI.
Do Algieru — Egiptu — Palestyny — Syrji — Turcji — Grecji —
portów Morza Czarnego
(Alexandria, Piraeus, Istanbul, Beyrouth, Jaffa)
Bergenske Baltic Transports Lid.
m/s Vikingland — z Gdyni 10. VI. — z Gdańska 12. VI.
m/s Hemland — z Gdyni 26. VI. — z Gdańska 27. VI
1955. Nr. 14. BIULETYN INFORMACYJNY I. P. H. w G. 25
Wyspy Kanaryjskie — Oran — Algier — Tunis
Canary Islands — Oran — Alger — Tunis
Polska Agencja Morska (PAM)
s/s Bodil — z Gdyni 29. V.
Do Nowego Yorku (New York) — Filadelfji (Philadelphia)
American Scantic Line
s/s Scanpenn — z Gdyni 50. V.
Do Nowego Yorku (New York) — Halifax
Linja Gdynia — Ameryka (PAM)
s/s Polonia — z Gdyni 5. VI.
s/s Pulaski — z Gdyni 10. VI.
Do New Orleans — Galveston — Houston — Savannah
Bergenske Baltic Transports Ltd.
m/s Blankaholm — z Gdyni 29. V.
m/s Toledo — z Gdyni 17. VI.
Boca Grande — Lacke Charles — Houston — Galveston —Beau
mont — New Orleans
Polska Agencja Morska (PAM)
sis Edgehil — z Gdyni 26. V.
Do Las Palmas — Rosario — Santa Fe — Bahia Blanca
Bergenske Baltic Transports Ltd.
s/s Bore — z Gdańska — w końcu maja (End of May)
Do Rio de Janeiro — Santos — Buenos Aires
Bergenske Baltic Transports Ltd.
sis Borc — z Gdańska — w połowie czerwca (Middle of June)
ODJAZDY I PRZYJAZDY STATKÓW DO GDYNI I GDAŃSKA.
Homeward Sailings to Gdynia and Danzig — Schiffsankünfte
in Gdynia und Danzig.
(Zmiany zastrzeżone — Sailings subject to change without natice —.
Anderungen vorbehalten.)
Nowy York (New York) — Gdynia
American Seantic Line
Sailings from New York Due to arrive at Gdynia
Odjazdy z Nowego Yorku Oczekiwane w Gdyni
s/s Scanstates 10. V. sis Scanstates 24. V.
Linja Gdynia—Ameryka (PAM)
Odjazdy z Nowego Yorku Oezekiwane w Gdyni
Sailings from New York Due to arrive at Gdynia
s/s Kościuszko 1. VI. sis Kościuszko 15. VI.
s/s Polonia 19. VI. s/s Polonia 1. VII.
24 BIULETYN INFORMACYJNY I. P. H. w G1955. Nr. 14.
Tallinn — Kotka — Helsingfors — Gdynia — Gdańsk
„Żegluga Polska* S. A. — P. A. M.
Daty odjazdów — Sailings
s/s Tallinn Kotka Helsingfors
Cieszyn 24. 5. — DON
Poseidon 515% Ps li 5. 6.
Śląsk z 6: — 10. 6.
Poseidon 14. 6. 16. 6. 17-20.
Hamburg — Gdynia — Gdańsk (Danzig)
Ferdynand Prowe, Gdynia
z Hamburga s/s Rudolf 20. V. — przyjazd do Gdyni 25. V.
z Hamburga s/s Hinrich 27. V. — przyjazd do Gdyni 50. V.
Rotterdam — Gdynia — Gdańsk (Danzig)
„Żegluga Polska" S. A. — P. A. M.
z Rotterdamu s/s Śląsk — 27. V.
z Rotterdamu s/s Tezew — 5. VI,
z Rotterdamu s/s Cieszyn — 10. VI.
Ferdynand Prowe, Gdynia
z Rotterdamu s/s Hector — 25. V. — przyjazd do Gdyni 29. V.
z Rotterdamu s/s Condor — 27. V. — przyjazd do Gdyni 1. VI.
Brema (Bremen) — Gdynia — Gdańsk (Danzig)
Ferdynand Prowe, Gdynia
z Bremy s/s Najade 25. V. — przyjazd do Gdyni 29. V.
Antwerpja (Antwerp) — Gdynia — Gdańsk (Danzig)
„Żegluga Polska" S. A. — P. A. M.
z Antwerpji s/s Śląsk 24. V.
z Antwerpji s/s Cieszyn 7. VI.
Ferdynand Prowe, Gdynia
z Antwerpji sis Condor 25. V. — przyjazd do Gdyni 1. VI.
Manchester — Liverpool — Swansea — Gdynia
F. G. Reinhold Ltd.
laduje — loads at laduje — loads at iaduje — loads at
Manchesitr Liverpool Swansea
okolo — about około — about około — about
s/s Hindsholm 8—-9. V. deM 19—20 V
Londyn (London) — Gdańsk (Danzig) — Gdynia
Polsko-Brytyjskie Tow. Okrętowe S. A.
z Londynu s/s Warszawa 1. VI. — przyjazd do Gdańska 4. VI.
z Londynu s/s Warszawa 15. VI. — przyjazd do Gdańska 18. VI.
Hull — Gdańsk (Danzig) — Gdynia
Polsko-Brytyjskie Tow. Okretowe S. A.
(Polish-British Steamship Co. Ltd.)
z Hull sie Lwów — 25. V. — przyjazd do Gdańska 28. V.
z Hull s/s Lublin — 1. VI. — przyjazd do Gdańska 4. VI.
z Hull s/s Lwów — 8. VI. — przyjazd do Gdańska 11. VI.
z Huli s/s Lublin — 16. VI. — przyjazd do Gdańska 18. VI.
1955. — Nr. 14. BIULETYN INFORMACYJNY I. P. H. w G. 25
Zachodnia Norwegja (West Norway) — Gdynia
Bergenske Baltic Transports Ltd.
Trondheim Bergen Haugesund Gdynia
s/s Ursa pow Es), Gł 20M5 29. 5.
s/s Ursa 6. 6. 8. 6. „9. 6: 12. 6.
s/s Jaederen 27. 6. 29-76. 50. 6. 50. 6.
Bordeaux — La Pallice — Le Havre — Dunkierka — Gdańsk — Gdynia
Bordeaux — La Pallice — Le Havre — Dunkirk — Danzig — Gdynia
F. G. Reinhold Ltd.
f c HI g — Wm |
Bordeaux—La Pallice | Havre — Dunkirk
s/s Tiber — około (about) 6—7. VI. sis Tiber — około (about) 12--14. V].
Portugalja (Portugal) — Kopenhaga (Copenhagen) — Gdynia
F. G. Reinhold Ltd.
from Lisbon from ` Oporto at Gdynia
about about about
s/s Tomsk DAN 95151 © (e)
s/sMinsk gelb 8. 6. 16. 6.
Sycylja — Gdynia — Gdańsk
Bergenske Baltic Transports Ltd.
Genua Livorno Catania Messina Palermo Gdynia
s/s Gandia — 18. 5. 20. 5: DON. 25.5 dO 05:
s/s Lunarua 18. 5. = =. = A =
s/s Mansuria — — SN 5. 6. 5. 6 26. 6.
s/s Albania SUE 5105: = = —
Hiszpanja — Gdynia — Gdańsk
Spain — Gdynia — Danzig
Bergenske Baltic Transports Ltd.
Tarragona ` Gandia Valencia Alicante Cartagena Malaga
s/s Iberia — 20. 5. 19. 5. 2215. 55.157
s/s Caledonia 26. 5. 224 5. 20:45: 5085: Lt 2.108
s/s Albania 2 6: 8. 6. 9. 6. 109967 13. 6. 19346.
Porty lewantyńskie (Levant) — Gdynia
Bergenske Baltic Transports Ltd.
Derindje Bulgarja Istanbul Izmir Pireus Aleksandrja
S/s Gotland z = — = — Alo 5%
s/s Nordland SKS ERE Sy 20. 5: 25, 5; 4. 6.
sis Blaland 590: LL — — — 15. 6.
s/s Erland 25, (ih 95; 6. 25. 6. DIN — NT.
s/s Vikingland Des — SS 10. 7. 8. 7. E
Porty Golfu — Gdynia
Golf Ports (U. S. A. Cotton and South Atlantic Ports) — Gdynia
Bergenske Baltic Transports Ltd.
New Orleans Galveston/Houston Savannah Gdynia/Gdańsk
m/s Tampa 20. 5. silę 52 : 96. 6.
m/s Stureholm GE 15. 6. 21. 6 19,28
m/s Tugela SL (e 50. 6. EJ A
m/s Trolleholm 6. 7. 5 — 16. 8.
m/s Tortugas IE. 2 22. o gl. 28. 8.
m/s Vasaholm SS Ee 18 18. 9.
m/s Toledo 19. 8. 51. 8. E 50. 9.
26 BIULETYN INFORMACYJNY I. P. H. w G. 1933. Nr 14.
TUNAOE
Z MORSKIE S
ŻEGLUGA ŻAGLOWA W FINLANDJI.
Jest rzeczą ciekawą, iż olbrzymi postęp w budowie morskich stat
ków parowych, datujący się od połowy ubiegłego stulecia nie wszędzie
zdołał wyprzeć z mórz statki żaglowe, stanowiące najstarszy typ statku
morskiego. Postęp w mechanicznym napędzie statków morskich stwo
rzył niewątpliwie ostrą konkurencję między rozmaitemi typami statków,
ostatnio jednak, współzawodnictwo to występuje raczej między statkami
parowemi i motorowemi oraz ogranicza się przeważnie do specjalnych gałęzi
komunikacji frachtowej i pasażerskiej,
Niezmiernie charakterystyczną jest n. p. obecna sytuacja w Finlan
dji, gdzie odsetek unieruchomionego tonażu żaglowego jest znacznie niż
szy od tonażu parowego. Wynika to z tego, iż tam gdzie tramp parowy,
zbudowany kilka względnie kilkanaście lat temu, nie jest już w stanie kon
kurować z nowszym typem statku parowego, daleko-morski statek żaglo
wy liczący nawet 30 lat, stosunkowo łatwo znajduje fracht w dostatecznej
ilości do zapewnienia mu rentownej podróży.
Finlandja posiada obecnie największą na świecie flotę żaglową da
leko-morską i może jednym z najważniejszych powodów tego stanu rze
czy jest to, że Finowie dotąd nie stracili Zaufania do zeglugi żaglowej i na:
leżą do tych nielicznych już narodów żeglarskich, które potrafią żeglować
w ścisłym tego słowa znaczeniu. Jednym z powodów zaniku floty żaglo
wej na Świecie był niewątpliwie brak fachowców zdolnych prowadzić
większe statki żaglowe, trzy, cztero, pięcio lub więcej masztowe. Dzisiaj
kapitanom statków parowych. wystarcza 8 do 10 lat praktyki, aby móc
pewnie objąć dowództwo statku. W żegludze żaglowej daleko-morskiej,
15 do 20 lat praktyki, stanowi minimum potrzebne do opanowania wszy
stkich tajników sztuki żeglarskiej i do możności przejęcia odpowiedzial
ności za dowództwo żaglowca.
Tak częste w ostatnich czasach katastrofy żaglowców, spowodowane
nieumiejętnością dowództwa statku, wskazują wymownie na zanik tego
pokolenia, które potrafiło jeszcze żeglować. Dzisiaj bowiem jeździ się
już tylko na morzach,
Wyspy Alandzkie na wodach fińskich, stanowią obecnie najważniej
sze centrum żeglugi żaglowej i prawdopodobnie ostatnie, gdyż dzisiaj nie
buduje się już statków żaglowych daleko-morskich. Stara tradycja Zeg:
larska Finów pozwała im jeszcze w dobie obecnej eksploatować z zyskiem
statki żaglowe, tak jak sto lat temu, kiedy flota finlandzka dorównywała
flotom Niemiec, Szwecji i Danji i miała prawie monopol na obsługę ro
syjskich portów na Bałtyku.
1955. — Nr: 14. BIULETYN INFORMACYJNY I. P. H. w G. 27
W każdym razie flota żaglowa Finlandji stanowi dowód że żegluga
żaglowca może w niektórych gałęziach handlu morskiego zwycięsko kon
kurować z żeglugą parową, o ile tylko kieruje nią zdolny armator, w ro
dzaju Gustawa Eriksona z Mariehamn na Wyspach Alandzkich.
Kapitan Gustaw Erikson obecnie właściciel największej floty żaglowej
w Finlandji i Radca Żeglugi (tytuł nadany mu przez Państwo w roku 1931)
urodził się w roku 1872 na Wyspach Alandzkich i licząc lat 10 rozpocząi
swą karjerę na morzu jako chłopiec do posług (cabin-boy) na statku ża
ślowym. Dyplom kapitański otrzymał w 17 lat później w roku 1899 i do
wodził szkunerem „Adele“ i barką „Southern Belle" w zegludze na morzu
Północnym oraz „Albanią“ i fregatą „Lochee' w żegludze transoceanicz
nej, =
W roku 1913 kończy swą karjerę nawigatora i osiedla się jako agent
okrętowy w Mariehamn, aby tu rozpocząć karjerę armatora statków ża
ślowych. Swój pierwszy statek żaglowy buduje w roku 1916 oraz kupuje
czteromasztową barkę „Pamir' o 4500 t. D. W, Od tego czasu stale po
większa swą flotę, która liczy obecnie 25 jednostek żaglowych i parowych.
Statki Eriksona mają obecnie ustaloną renomę, zdobytą w licznych
wyścigach między żaglowcami na rejsach z portów australijskich do Eu
ropy. Czteromasztowe barki jego floty pokrywają tę drogę w rekordowym
czasie, którego nie powstydziłby się żaden kapitan słynnych kliprów her
bacianych (tea-clippers) z okresu największego rozwoju żeglugi żaglowej.
Z Kopenhagi do Port Lincoln w Południowej Australji podróż statków
Eriksona trwa 76 do 77 dni.
Brak frachtów daje się wprawdzie odczuwać obecnie również dla
statków żaglowych daleko-kursowych, ale nie jest on większy niż brak
frachtów dla tonażu parowego. Czternaście największych statków Eriksona
zaangażowanych jest w przewozie zboża z Australji. Większość z nich
zmuszona jest odbywać drogę powrotną do Australji pod balastem, reszta
znajduje fracht z Finlandji do Afryki Południowej, z Anglji na Mauritius
lub też z wysp Oceanu Indyjskiego no Nowej Zelandji. Dwa statki „Loch
Linnhe“ i ,,Lingard" przewożą w zimie drzewo między Indjami Zachodniemi
i Francją a w lecie między portami fińskimi i szwedzkimi oraz Angiją.
Mniejsze statki żaglowe zatrudnione są w lecie na Bałtyku i Morzu Pół
nocnem i unieruchamiane w zimie. Coraz większy brak frachtów na tych
wodach w żegludze trampowej spowodował, iż w roku ubiegłym dużo
statków było unieruchomionych nawet w sezonie letnim.
Na podkreślenie zasługuje fakt, iż flota Eriksona jest obecnie szkołą
dla żeglarzy z całego świata i zatrudnia cały szereg specjalnie przysła
nych uczniów z rozmaitych krajów.
Drugą cechą charakterystyczną są specjalne urządzenia dla pasaże
rów na każdym większym statku żaglowym, oraz liczna frekwencja ich
na tych statkach, dających wspaniałe wrażenia podróży morskiej w sta
rym stylu.
Do najładniejszych żaglowców Eriksona należą czteromasztowe barki
«L'Avenir" 3.700 ton D. W. „Herzogin Cecilie" 4.350 D. W. i „Viking“
4.000 ton D. W. — Każdy z tych statków posiada pomieszczenia na 10 do
15 pasażerów, przystosowane do wygodnego kilku miesięcznego przejazdu
do Australji i z powrotem. — K-t.
ZĘ BIULETYN INFORMACYJNY I. P. H. w G. 1055 | "NiE FEB
KANAŁ SUEZKI W R. 1952.
Ostatnio ukazał się raport Rady Nadzorczej Kompanji Kanału Suez
kiego za rok 1932, który przynosi ciekawe szczegóły dotyczące ruchu w
Kanale w roku ubiegłym,
W ogólnem ujęciu, rezultaty w roku 1932 wykazują, podobnie zresz
tą jak z lat poprzednich, dalszy rozwój kryzysu $ospodarczego oraz wzra
stający spadek wymiany międzynarodowej. Obserwując jednak rozwój
ruchu w Kanale w ciągu roku ubiegłego, zauważyć można iż począwszy
od drugiego półrocza syiuacja zaczęła się poprawiać i w trzech ostatnich
miesiącach 1932 r. tonaż tranzytowy był większy niż w tym samym okresie
1931 roku. Powyższy objaw jest niewątpliwie charakterystyczny i pozwa
lałby na wyciągnięcie konkluzji, iż dno kryzysu gospodarczego zostało już
osiągnięte w roku ubiegłym, gdyby nie liczne objawy wskazujące na to,
że obecna konjunktura gospodarcza jest ciągle narażona na dalsze prze
wroty spowodowane wypadkami politycznemi oraz zmianami finansowemi
1 celnemi
Ruch zeglugowy w kanale w r. 1932 wynosił 5.032 przejazdów
przedstawiających ogółem 28.340.290 ton rej. netto.
W stosunku do roku 1931 spadek tonażu wynosi 1.687.676 ton, czyli
5,6%. Spadek ten jest więc taki sam jak w r. 1930 i 1931 i wynosi ogółem
5.125.724 ton, czyli 15,3% w stosunku do roku 1929, w którym ruch w ka
nale osiągnął rekordowe cyfry.
Spadek ruchu był bardzo nierównomierny w różnych okresach roku
ubiegłego. Wynosił on 8% (w porównaniu do r. 1931) w pierwszym kwar
tale, 13% w drugim kwartale i 4% w trzecim kwartale. W ostatnim kwar
tale 1932 r. nastąpił natomiast wzrost ruchu o 3% w porównaniu do
roku 1931.
Na przejazdy pod balastem w r. 1932 przypada 3.533.825 ton, co
przedstawia 15% ogólnego ruchu. Cyfra tak wysoka nigdy jeszcze do
tychczas nie była osiągnięta i przewyższa tonaż przeszły pod balastem
w roku 1931 o 364.545 ton.
Ilość towarów przewiezionych przez Kanał Suezki w 1932, wynosi
23.632.000 ton, wobec 25.332.000 ton w roku 1931. Przewóz towarów spadi
więc bardzo znacznie poniżej poziomu z trzech ostatnich lat przed wojną
światową, co wskazuje w sposób wymowny na rozmiary powojennej de
presji gospodarczej. Interesującem jest jednak, że spadek ilości przewie
zionych towarów w roku ubiegłym, wynosi tylko Gi. w stosunku do r.
1931 podczas gdy w latach poprzednich wynosił: 11% w roku 1931 i 17%
w roku 1930
Zanik ruchu towarowego uwydatnił się, podobnie jak w roku 1931
szczególnie silnie w przewozach z północy na południe, gdzie prawie
wszystkie towary wykazują spadek. Jedyny wyjątek stanowią tu — nafta,
(pochodząca przeważnie z Rosji) oraz masa papierowa. Największy spa
dek uwydatnił się w przewozie nawozów (specjalnie siarczanu amonu),
cukru, metali obrobionych oraz węgla. W przewozach z południa na pół
noc jedna tylko grupa towarów wykazuje znaczny wzrost, a mianowicie
śrupa olejów mineralnych, których przewóz wzrósł z 3.310.000 ton na
3.823.000 ton. Wzrost ten przypisać należy temu, iż w roku 1932 przeszła
przez kanał większa ilość statków — cystern, które w roku poprzednim
omijały Suez kierując się na Przylądek Dobrej Nadzieji.
19552 NITE BIULETYN INFORMACYJNY I. P. H. w G. 29
Przewóz produktów rolnych zmniejszył się w roku sprawozdaw
czym w przeciwieństwie do roku 1931, w którym notowano wzrost tych
przewozów. Spadek wynosi 14% w przewozie zbóż, 14% w przewozie
produktów rolnych tekstylnych i 873% w przewozie produktów oleistych.
Przewóz soji natomiast, która stanowi ważny składnik ruchu towarowe
go przez Suez, wzrósł w roku ubiegłym, pomimo niebezpieczeństwa zwró
cenia tych przewozów przez Kanał Panamski, —
NOWE OPŁATY PORTOWE W ROTTERDAMIE.
Ostatecznie ustalono dla portu rotterdamskiego stawki nowych
opłat portowych, które wejdą w życie z dniem 1 lipca br. Nowe opłaty są
następujące:
4,5 centy holend. od metra kubicznego brutto, t. j. 12.7312 centów
holend. od tony reg. brutto, dla statków przychodzących względnie wy
chodzących z pełnym ładunkiem. Dotychczas opłaty te wynosiły 5.4 centów
holend. od metra kubicznego brutto względnie 15.28 centów holend. od
tony reg. brutto.
Specjalnie znizona taryfę stosuje się do statków, przychodzących
względnie wychodzących tylko z częściowym ładunkiem i tak: 3 centy
holend. od metra kubicznego brutto t. j. 8.49 centów holend. od tony reg.
brutto plus 3 centy kolend. od 1.000 kg. towarów wyładowanych względnie
załadowanych, jednak ogólna opłata nie może przekraczać 4.5 centów
holend. od metra kubicznego brutto.
Równocześnie z obniżką opłat portowych obniżyły rzekomo w znacz
nym stopniu swoje taryfy wszelkie przedsiębiorstwa portowe w Rotterda
mie, tak, że obecnie Rotterdam stał się jednym z najtańszych portów eu
ropejskich. —
DOCHODY DUŃSKIE Z PRZEWOZÓW MORSKICH W 1952 R.
Według danych Depart. Statystyczn. Danji, wynosiły wpływy z tytułu
przewozu towarów na statkach duńskich w 1932 roku około 133.000.000
koron, z tytułu zaś wynajmu statków około 9.000.000 w roku 1931 wpły
wy z przewozów morskich wynosiły 131.000.000 koron, z wynajmu stat
ków zaś około 13.300.000 koron.
SPRZEDAŻ STATKÓW NA DEMONTAŻ,
W miesiącu kwietniu br. sprzedano na demontaż 36 statków o po
jemności 147.540 ton brutto, podczas gdy w tym samym miesiącu ub.
roku sprzedano 20 statków o pojemności 87.616 ton brutto: w ciągu
pierwszych czterech miesięcy br. sprzedano na demontaż 176 statków
o pojemności 608.543 ton brutto, to znaczy, że na cały bieżący rok
przypadałoby na demontaż 1.825.029 ton brutto, podczas gdy w roku
ubiegłym przypadało na cały rok 1.050.576 ton brutto. Wyżej podane
cyfry nie obejmują tonażu sprzedanego na demontaż w Stanach Zjed
noczonych.
STAWKI FRACHTOWE W ANGI JI.
Według danych Angielskiej Izby Morskiej (Chamber of Ship
) wskaźnik liczbowy frachtów w kwietniu br. wynosił 17.26 tj.
1% niższy jak w marcu br., a 15,02% niższy niż w kwietniu nb. r.
ping
o 2,7
5
30 BIULETYN INFORMACYJNY I. P. H. w G. 1955. Nr. 14.
Jeżeli przyjmiemy za rok 1915 stawkę = 100, to w miesiącu spra
wozdawczym wskaźnik wynosił 73,76.
STAWKI FRACHTOWE W NIEMCZECH.
Niemiecki wskaźnik liczbowy frachtów wykazuje w miesiącu
marcu br. w porównaniu z lutym br. nieznaczną zniżkę. l tak w marcu
br. wskaźnik ten wynosił 65,6, w łutym zaś 66,1, w marcu ubiegłego
roku wskaźnik wynosił 73,5.
Dla wszystkich grup towarów zanotowano zniżkę fraclitów, z wy
jątkiem na węgiel z Zagłębia Ruhry na przewóz z Rotterdamu i Eme
len do Szczecina. gdzie zanotowano zwyżkę frachtów o około 6%.
Największą zniżkę frachtowa notowano na przewóz pszenicy z
Australji. nasion oleistych, ryżu i zbóż z Dalekiego Wschodu i zachod
niego wybrzeża Ameryki Północnej. Również w znacznym stopniu ob
nizvlv się stawki na przewóz fosfatów z Afryki Północnej do Rotier
damu: zniżka ta wynosiła 6-—7 sh. pap., tj. około 14%.
Stawki na przewóz rud, siarki i owoców południowych z portów
europejskich Morza Śródziemnego utrzymały się na tym samym po
ziomie co w miesiącu lutym br.
Stawki na amoniak z Lubeki do portów duńskich obniżyły się
są
o 25
RUCH STATKÓW W HAMBURGU W KWIETNIU B. R.
W miesiącu sprawozdawczym zawinęło do portu hamburskiego 1.449
statków o pojemności 1.436.505 n. r. t., podczas gdy w marcu br. zawinęło
1.533 statków o pojemności 1.510.822 n. r. t.
Kolejność bander była następująca: Niemcy 980, statków o pojem
ności 635.126 ton netto, Anglja 141, Holandja 104, Danja 57, Norwegja 53,
Szwecja 25, Ameryka 17, Rosja 14, Francja 8, Grecja 6, Portugalja 5,
W. M. Gdańsk 5, Japonja 6, Włochy 7, Czechosłowacja 4, Brazylja 3, Fin
landja 3, Egipt 2, Panama, Łotwa i Litwa po jednym statku. W miesiącu
kwietniu br. opuściło port hamburski 1.556 statków o pojemności 1.411.515
n. r. t, w poprzednim miesiącu opuściło port 1.648 statków o pojemności
1.493.516 n. r. t. W tem w kwietniu było statków niemieckich 1,080 o po
jemności 624602 n. r. t, w marcu zaś 1.147 statków o pojemności 669.425
ile dip i =
RUCH STATKÓW W BREMIE W KWIETNIU B. R.
W miesiącu kwietniu br. zawinely do portu bremeńskiego statki o
ogólnej pojemności 544.850 n. r. t. W porównaniu z poprzednim miesiącem
oznacza to spadek o 58.239 n. r. t. t. j. około 16%, w porównaniu zaś z
kwietniem ub. r. o około 14%. Ten spadek ruchu statków został spowodo
wany zmniejszeniem odjazdów statków na linjach regularnych i kurcze
niem się ruchu trampowego. Również zmniejszyły się obroty towarowe w
pięciu najważniejszych portach Wezery. Obroty te wynosiły w miesiącu
sprawozdawczym około 330.500 ton towarów, t. j. o 89200 ton względnie
20% mniej niż w miesiącu marcu br.
Spadek obrotów należy tłómaczyć przedewszystkiem znacznem
zmniejszeniem eksportu węgla niemieckieśo przez port bremeński.
1953. — Nr. 14. BIULETYN INFORMACYJNY I. P. H. w G. 31
RUCH STATKÓW W HAMBURGU, ANTWERPJI, NEW-WATER
WAY I ROTTERDAMIE.
Ruch statków przedstawiał się w pierwszych czterech miesiącach br.
w Hamburgu. Antwerpji, New-Waterway i Rotterdamie, w następujący
sposób:
Hamburg Antwerpja
statków ton statków ton
1933 5:527 5.671.039 3.090 5.587.452
1932 6.077 6.031.924 3.090 5.507.884
Różnica —550 —360.885 — + 79.568
New-Waterway Rotterdam
statków ton statków ton
1933 3.603 5.914.367 2927 4.362.807
1932 3.735 5.804.105 3.078 4,533.982
Róznica —132 —110.262 151 —171.175
RUCH STATKÓW W ANTWERPJI W KWIETNIU BR.
W miesiącu kwietniu br. zawinęły do portu antwerpijskiego 785 statki o po
Jemności 1.659.679 ton. podczas gdy w tym samym miesiącu ub. roku zawinclo 755
statków o pojemności 1.595.250 ton. Kolejność bander była następująca: Angija
252 statki. Niemey 155. Holandja 84. Norwegja 64, Danja 39, Grecja 11. Finlandja 9.
Joch 8. Polska 7. Japonja 7. Panama 6. Estonja 6. Portugalja 5. Łotwa 4, Bra
zylja 4. Jugosławja 4. Rosja 4, Egipt i Islandja no 1 statku.
BUDOWA WIELKIEGO DOKU W ABO.
Rząd fiński zdecydował się udzielić subwencji w wysokości 1.500.000 Mk.
fińskich na budowę wielkiego doku w porcie Abo. Koszty tej budowy oblicza się na
około 7.500.000 Mk. fińskich, z tego miasto hędzie zmuszone pokryć 6 miljonów
Mk. fińskich z własnych funduszów.
FRANCUSKIE PORTY MORSKIE W 1952 R.
| W roku sprawozdawczym obroty towarowe portów francuskich zmniejszyły
Się w znacznym stopniu, z wyjątkiem portu Sete, którego obroty wynoszące w 1951 r.
1.671.168 ton, osiągnęłv w 1952 r. sumę 1.761.725 ton.
Obroty portu Rouen zmniejszyły się o 1.959.214 ton: obroty Marsylji spadły
7 8.870.652 ton w 1951 r. na 8.550.245 ton w r. 1952, portu Le llàvre 5.954.500 ton
na 5.551.200 ton, Bordeaux z 5.897.056 ton na 5.177.468 ton, Dunkerque z 5.651.819 na
1.970.700 ton itd.
W 1952 roku przez 88 portów francuskich przywieziono 54.460.265 ton towarów.
wywieziono zaś 9.649.182 ton towarów.
Stosunek eksportu do importu doznał dalszej zniżki: i tak stosunek ten wy
Rosił w 1928 r. — 44.195: w 1950 r. — 54,595; w 1931 r. — 50.8%: w 1952 r. — 27,8%.
i Na pierwszem miejscu pod względem obrotów towarowych i ruchu statków
Jest Marsylja. Ogólny tonaż statków, które przeszły przez port Marsylji w 1932
toku wynosił 8.521.421 ton. ;
Rouen 8.095.277 ton
Dunkerque 4.164.528 ton
Bordeaux 4.054.207 ton
Le Hâvre 5.955.900 ton
Nantes 2.417.041 ton
Sète 1.515.727 ton
Caen 1.452.122 ton
Boulogne 1.044.199 ton
La Rochelle 957.624 ion
32 _ BIULETYN INFORMACYJNY 1. P. H. w G 1955. Nr. 14.
Poza ruchem morskim w wymienionych portach. należy zwrócić uwagę na
ich ruch rzeczny. | tak ruch ten przedstawiał się w poszczególnych portach w na
stępujący sposób:
Rouen 4.817.482 ton
Le Havre 1.415.502 ton
Bordeaux 1.125.261 ton
Dunkerque 806.172 ton
Nantes 275.258 ton
Sete 347.996 ton
Marseille 208.824 ton
Jeżeli chodzi o ruch pasażerski w portach francuskich, to i on wykazuje
dość poważny spadek w porównaniu z 1951 r. Nieznaczny wzrost ruchu pasażer
skiego zanotowano jedynie w portach Brest i La Rochelle, znaczny zaś spadek zano
towano w portach: Marseille, Le Havre, Calais, Boulogne, Dieppe, Cherbourg.
WIADOMOŚCI GOSPODARCZE Z OKRĘGU
IZBY =
SPRAWOZDANIE EKSPORTOWE ZA MIESIĄC KWIECIEŃ 1935 R.
Zboze: Na rynkach zbożowych nastąpiła w miesiącu sprawozdawczym 'ial
sza zwyżka cen jedynie w stosunku de pszenicy. Żyto i jęczmień zairzymały się na
poziomie, osiągniętym w poprzednim miesiącu z tendencją zniżkową, natomiast no
towania owsa wykazały dość znaczną obniżkę. Przeciętne ceny za niżej wymienio
ne cztery gatunki zbóż w miesiącu kwietniu wynosiły:
pszenica 55,00— 56,00
żyto 17,70—18,00
jęczmień 14,00—15,00
owies 11,00—11,75
Podaż zboża w miesiącu kwietniu znacznie się zmniejszyła a to wskutek wio
sennych prac w polu. Ogólnie młyny okazały większe zainteresowanie na pszenicę,
wobec czego ceny na ten artykuł znacznie zwyżkowały.
Istnieje przekonanie, że tendencja zwyżkowa na ten artykuł utrzyma się aż
do ukończenie prac wiosennych w polu. Według ogólnych informacyj zapasy
zboża są jeszcze dość znaczne i niema żadnej obawy, że będziemy sprowadzać
zboża z zagranicy. Ogółem obroty w handlu maleją, gdyż dowozy zboża znajdują
łatwy zbyt w młynach lokalnych. Wywóz zboża via Gdańsk odbywał się w ma
łych ilościach, gdyż poza P. Z. P. Z., które kupują zboża po cenach rynkowych, nikt
zboża nie wywozi. W miesiącu sprawozdawczym zwykle rok rocznie dokonuje się
najwięcej tranzakcyj nasionami i zbożem siewnem. W tym roku jednakże tranz
akcje nie dopisały, gdyż kupcy niechętnie sprzedawali powyższe artykuły, a rolni
cy z powodu braku gotówki znacznie ograniczyli swe zapotrzebowanie, względnie
przeprowadzali tranzakcje zamienne z swemi sąsiadami.
Ogółem wywieziono zboża do Gdańska około 745 ton, wartości około 157,5
tys. złotych.
Zboża strączkowego wywieziono za pośrednictwem W. M. Gdańska przeszło
105 ton wartości przeszło 17 tys. złotych.
Nasiona: Nasion wywieziono przeszło 51,5 ton. Eksport kierowany był do
Anglji, Danji, Niemiec i częściowo do Gdańska. Eksportowano koniczynę białą, ko
niczynę czerwoną, szwedzką, gorczycę i tymotkę.
Od początku roku do końca czerwca wywieziono z Pomorza różnych nasion
ogółem ca. 225 ton.
Ziemniaki: Eksport ziemniaków wynosił w miesiącu sprawozdawczym 75 ton.
wartości 5.058,— zł i kierowany był wyłącznie do Francji. W stosunku do ubiegłego
miesiąca eksport zmniejszył się o ca. 91,7%.
Ruch w handlu ziemniakami ustał prawie zupełnie w przeciwieństwie do tego
samego okresu roku ubiegłego. Najlepszym dowodem tego jest, że gdy w kwietniu
ub. roku wywieziono z Pomorza ziemniaków jadalnych i sadzeniaków 5.765 ton, to
w kwietniu br. tylko 75 ton. Załamanie się eksportu tłómaczy się trudnościami, na
ul
Im
ESO Nr BIULETYN INFORMACYJNY LP H w G.
jakie napotyka eksport masowy naszych ziemniaków na poszczególnych rynkach
odbiorczych. Po cześci przyczyniły się również do załamania eksportu zbyt wy
sokie stawki kolejowe, zwłaszcza tranzytowe przez Niemcy, uniemożliwiające kal
kulację eksportową.
Przetwory młynarskie: Sytuacja w przemyśle młynarskim na Pomorzu. pra
cującym na eksport, o ile chodzi o wysokość produkcji pozostaje w stosunku do
miesiąca marca bez zmiany; natomiast o ile chodzi o zbyt samych produktów tak
na rynku wewnętrznym jakoteż zagranicznym, to w tym dziale nastąpiła pewna
dalsza poprawa. Ogółem wywieziono mąki pszennej pośledniej i żytniej pośledniej
1.081,5 ton. wobec 980 ton w ubiegłym miesiącu. Z ilości tej przypada na mąkę
bszenną poślednią 528,8 ton, a na mąkę żytnią poślednią 552,5 ton. Eksport kiero
wany był do Finlandji. Norwegji i Wolnego Portu w Gdańsku.
Ryż i mąka ryżowa: Ogólna produkcja ryżu polerowanego i mąki rvżowej
wynosiła w miesiącu kwietniu br. (kampanja rozpoczęta) — 8.312,943 kg, z tego
wysłano do kraju 2.544.950 kg, a zagranicę 562.615 kg. Cenv na produkty ryżowe
zostały z dniem 1 kwietnia br.. tj. z rozpoczęciem się nowej kampanji obniżone
0 ca. 20%.
Makaron: Wywóz makaronu do Gdańska wynosił 8.505 kg wobec 22.826 kg w
ubiegłym miesiącu.
Przemysł pomorski ma możność wywozu makaronu przeciętnie 50 ton mie
sięcznie do innych krajów. Z powodu wyższych jednak kosztów produkcji, ceny
gotowych wyrobów towaru Dolskiezt kalkulują sie drożej od wyrobów włoskich
i uniemożliwiają eksport. Przy udzieleniu temu przemysłowi pomocy w formie
kompensaty towarowej, np. za przywóz korzeni. pomorski przemysł makaronowy
mógłby podjąć się eksportu.
Cukier i przetwory uboczne: Kształtowanie się cen cukru na rynkach cu
krowych w i nowojorskim przedstawiało się różnie. Giełda londyńska w
czasie od 51. IIT. do 27. IV. wykazała zniżkę notowań o 5% sh. na 1 cwt cukru
Surowego. "ët, tę wywołał przedewszystkiem poważniejszy wzrost zapasów cu
kru na rynku angielskim. co spowodowało bierne ustosunkowanie się i chwilowe
prawie zupełnie zaniechanie większych zakupów ze strony tamt. ralineryj.
Giełda nowojorska natomiast zanotowała w czasie od 1. do 27. IV. zwyzke no
towań cukru o 24 punkty. co spowodowane zostało w głównej mierze przez zniżkę
kursu dolara.
Dane cyfrowe, PRAĆ produkcji i wysyłki cukru z cukrowni pomorskich
przedstawiają się per 1. V. 1955 następująco:
Cukier biały:
do dyspozycji w kampanji 1952/55 po odliczeniu przerobów 60.589 q
wysłano do kraju 52.568 q
zapas na 50. IV. 55 27.821 q
Cukier surowy I. rzutu:
do dyspozycji w kampanji 1952/35 po odliczeniu przerobów 465.309 q
z tego wysłano:
na eksport bezpośredni 49.000 q
do wolnych składów w Gdvni 260.772 q 509.772 q
zapas na 50. IV. 55. 155.557 q
Cukier surowy II. rzutu:
do dyspozycji w kampanji 1952/55. po odliczeniu przerobu 6.459 q
z czego wysłano do kraju 307 q
zapas 6.152
Eksport wytłoków suszonych wynosi 155 ton. wobec 151 ton w ubiegłym
miesiącu. Rynkiem zbytu była Czechosłowacja i W. M. Gdańsk dla dalszego
wywozu.
Trzoda chlewna: Eksport świń z Pomorza wynosił 1040 sztuk wobec 1056
sztuk w ubiegłym miesiącu. Z ilości tej przypada na wywóz do:
Austrji 912 sztuk
Francji 89 sztuk
razem 1010 sztuk
Ceny płacone rolnikom za życie wahaly się loco stacja załadowcza od 102—
110 zł za 100 kg.
34 BIULETYN INFORMACYJNY I. P. H. w G. 1953. Nr. 14.
: Eksport owiec do Francji wynosił 1258 sztuk wobec 320 sztuk w ubiegłym mie
siącu.
Ceny za owce żywe wahały się loco majątek ziemski 70—76 zł za 100 kg.
Bekony i szynki: Eksport świń bitych w formie bekonów na rynek angielski
wynosił w miesiącu sprawozdawczym przeszło 689 tys. kg.
Eksport szynek wynosił przeszło 55 tys. kg.
. Eksport szynek kierowany był głównie do Anglji, a w mniejszych ilościach
do Belgji.
Cenv płacone za świnie bekonowe utrzymane były na poziomie cen ubiegłego
miesiąca. Ceny te wahaly się od 95—110 zł loco fabryka. Bekoniarnie kupowały
i nadal kupują w pierwszym rzędzie materjał bekonowy najlepszy. Chodzi im
bowiem o wykorzystanie kontyngentu towarem możliwie bez zarzutu, a to w celu
osiągnięcia najwyższych cen.
Ceny uzyskiwane z eksportu za bekony wahały się od 58—64 sh. za 1 cwt,
a na szynki od 60—65 sh. za ot. Zwyzka cen bekonów w stosunku do ubieglego
miesiąca wynosiła około 5%. Szynki zwyżkowały od 5,5 do 19% zależnie od ja
kości towaru.
Drzewo i materjały drzewne: Sytuacja w przemyśle drzewnym (tartacz
nym) doznała dalszej poprawy. Zbyt zagranicą zwiększył się w stosunku do ub.
miesiąca o przeszło 50%.
Sekcje Eksportowe Materjałów Tartych z Drzew [glastych, działające na Po
morze wydały w kwietniu br. zaświadezeń na bezelowy wywóz materjałów tartych
(desek i beli) na 5.622,5 ton.
Ogółem wywieziono tarcicy ca. 5200 m?, wartości ca. 1.100 tys. złotych. Ryn
kami zbytu były kraje: Anglja, Belgja. Danja. Francja, Hiszpanja. Holandja. Niem
cy i Szwajcarja. 4
Pozatem Polska Agencja Eksportu Drewna, Sp. z. o. p. w Gdyni wywiozła
jeszcze z poza Pomorza przez Gdynie następujące ilości materjałów. przyczem
eksport przez nią dokonany zwiększył się w stosunku do ubiegłego miesiąca o 25%.
do Anglji — tarcicy 19.295 m?
do Belgji — tarcicy 5.454 m?
do Egiptu — kantówek 2.554 m?
do Egiptu — dykt 80 n?
do Szwecji — klocy dębowych 554 m?
Razem: 25.895 m?
Listew na ramy wywieziono 2700 m. b. Rynkiem zbvtu bvła Holandja.
Na NĄ ) N ) J
Pasków drzewnych do form hutuiczych wywieziono 5.598. Rynkiem zbytu
byla Anglja. Danja i Niemcy.
Meble (Krzesła): Eksport krzeseł i foteli do Holandji wynosił 9500 sztuk,
wobec 6.500 sztuk w ub. miesiącu.
Wikliny i wyroby wiklinowe: Wikliny i wyrobów wiklinowych wywieziono
z Pomorza na ogólną wartość 56.079,— zł wobec 41.288,— zł w ub. miesiącu. Z ilości
tej przypada na wiklinę i obręczee wiklinowe 46.566 zł. na krzesła (100 sztuk) do
Anglji — 4.777 zl, na meble (850 sztuk) do Holandji — 4.976 zl, na kosze (70 sztuk)
do Danji 560 zł.
Wyroby gumowe: Artykułem eksportowym było obuwie gumowe letnie.
„Wyroby metalowe: Rur żelaznych. odlewów kanalizacyjnych i sanitarji wy
wieziono w marcu br. 84,3 ton.
Maszyny i narzędzia rolnicze: W miesiącu kwietniu br. wywieziono 10 siew
ników do nawozów. Rynkiem zbytu była Finlandja. Sytuacja w przemyśle ma
szyn rolniczych, pracującym na eksport pozostaje w stosunku do ubiegłych mie
sięcy bez zmiany.
Dreny: Eksport dren do Niemiec wynosił 40 ton.
1955. Nr 14. BIULETYN INFORMACYJNY I. P. H. w G. 35
===" ADOMOŚC >=
CELNE, EKSPORTOWE I IMPORTOWE
WIADOMOŚCI Z RYNKU BEKONOWEGO.
Ostatnie notowania bekonów na Giełdzie Londyńskiej w dniu
11 bm. nie wykazywały zmian w porównaniu z poprzednim tygod
niem.
Notowano w sh. za 1 ewt.:
bekon angielski 92—104
„irlandzki 82— 96
„kanadyjski z2— 75
. duński 78— $83
», holenderski (nl
„estoński 73— 74
, littewski 70— 74
„ polski 68— 7
», Szwedzki mmt wz
rosyjski 68— 72
Polskie bekony w Hull notowano 72—74: w Liverpool 72—77; w
Cardiff 78—80.
Dowozy do Londynu w tygodniu sprawozdawczym wyniosły
59.052 cwt, z czego na Daanję przypada 29.962; na Szwecję 396, na Pol
ske 12.514. na Holandje 5.226. na Litwę 3.602.
Naogół tendencja na rynku angielskim była mocna, zwłaszcza na
bekon duński. spowodowana małemi dostawami. Duże natomiast do
stawy notowano ze Szwecji i Holandji.
W dniu 2/4 maja br. wysłano z Polski do Anglji ogółem 6.480 ba
lotów. z czego 4.730 bal. b przeznaczeniem do Londynu.
Ogólny import bekonu na rynek angielski w miesiącu kwietniu
br. wyniósł 965.625 cwt, wobec 760.473 cwt w tym samym czasie roku
ubiegłego. oraz 965.625 cwt w roku 1951.
PODWYŻKA CEŁ IMPORTOWYCH W ANGLJI.
Ministerstwo Przemysłu i Handlu zawiadamia, że rząd angielski
wprowadził nowe podwyżki cła importowego na niektóre artykuły, a mia
nowicie:
Kartofle. Dawna stawka wynosząca Ł 1 od tonny podwyższona zo
staje do Ł 2 od tonny w okresie od 5 maja do 31 sierpnia. Cło to odnosi
się do kartofli starych, ponieważ młode kartofle opłacają cło w wysokości
L 4.13.4 od tonny. Decyzja podniesienia cła na kartofle stare z Ł 1 do Ł 2
uważana jest za oznakę, że podanie związku plantatorów ziemniaków w
Anglji, aby cło podwyższone zostało do L 4 od tonny w ciągu całego roku
nie zostaje uwzględnione przez komitet doradczy do spraw ceł.
Drożdże. Dawna stawka 10% ad valorem. Nowa stawka 4 szyl za cwt.
Koszyki. Dawna stawka 20% ad valorem. Nowa stawka 30% ad
valorem.
Rękawiczki dziane. Dawna stawka 20% ad valorem. Nowa stawka
30% ad valorem.
56 BIULETYN INFORMACYJNY I P. H w G. 1955. Nr. 14.
Wyroby garncarskie. Dawna stawka 15—20% ad valorem. Nowa
stawka 30% ad valorem.
Rury kanalizacyjne Dawna stawka 15—20% ad valorem, Nowa staw
ka 25 szyl za cwt.
Olej lniany. Dawna stawka 15% ad valorem. Nowa stawka Ł 3.10.0
za tonne.
Opał íorlowy. Dawna stawka 10% ad valorem, Nowa stawka 20%
ad valorem,
Obuwie gumowe. Dawna stawka 20% ad valorem. Nowa stawka
4 szyl. za pare.
Buty gumowe plus 2 pense lub 3 pensy za parę. Nowa stawka Lon
szyl. za parę.
Obuwie sportowe 8 pensów za parę.
Inne rodzaje 10 pensów do 1 szyl za parę.
W SPRAWIE OGRANICZEŃ DEWIZOWYCH W GRECJI.
Eksporterzy polscy są często mylnie poinformowani o warunkach
uzyskiwania należności za dostarczone na rynek grecki towary. Istnie
jące w Grecji ograniczenia dewizowe nie hamują tranzakcyj ekspor
towych z tym rynkiem.
Przydział dewiz dokonywany jest w ramach przyznanych impor
terom kontyngentów przywozowych, przyczem zasada ta odnosi się
do towarów, pochodzących z krajów, niezwiązanych umowami clea
ringowemi z Grecją, a więc dotyczy i Polski.
Aby uniknąć ryzyka przy zawieraniu tranzakcyj handlowych
z importerami greckimi, należy żądać następujących gwarancyj:
1) otwarcie akredytywy nieodwołalnej w jednym z banków pol
skich.
2) uzyskanie zadatku minimum 20% wartości towaru, przyczem
zapłata reszty winna nastąpić przy przedstawieniu dokumen
tów o nadejściu towaru,
5) w wypadku. gdy nie uda się uzyskać jednej z wyżej wymie
nionych gwarancyj, należy domagać się od importera greckie
go złożenia deklaracji, której wzór otrzymać można w (zbie.
MEBLE W OBROCIE KOMPENSACYJNYM.
Zgodnie z naszem przewidywaniem wyrażonem w ubiegłym ty
godniu, wywóz mebli drewnianych niegiętych oraz ich części został
uznany z dniem 20 maja za kompensacyjny. Zaświadczenia kompen
sacy jne udzielane będą przy wywozie mebli i ich części do wszystkich
krajów. ale tylko przy wywozie drogą morską, a więc przez Gdańsk
i Gdynię. Stosunek procentowy ulgi przywozowej do wartości wywie
zionego towaru został ustalony na 50 proc. wartości, innemi słowy,
wysokość premji wynosi zasadniczo 10,5 proc. wartości faktury. Po
dobnie jak i przy innych sortymentach przez wartość wywiezionego
towaru rozumie się w obrocie komepensacyjnym wartość faktury loco
połska granica celna, a więc przy wywozie przez porty, wartość fob.
ZWOLNIENIA DEWIZOWE W CZECHOSŁOWACJI.
Rada Ministrów aprobowała nową listę artykułów, które zostaną
zwolnione od obowiązku przedkładania zezwolenia dewizowego przy
1955. — Nr. 14. BIULETYN INFORMACYJNY I. P. H. w G. 37
imporcie. Z artykułów interesujących Polskę znajdują sie na niej:
ex poz. 85. skóry, poz. 98 cerezyna, poz. 166 smola naftowa i węglowa.
Ogłoszenie tej listy ma nastąpić w tych dniach.
SYNDYKAT ZWIERZĘCY W CZECHOSŁOWACJI
W kwietniu br. ukonstytuowano w Czechosłowacji Syndykat Zwierzęcy. Za
kładają go trzy grupy interesentów: rolnictwo, konsumenci i handel. Oficjalny
tytuł jego brzmi: „Syndykat dla spieniężania bydła i produktów zwierzęcych w
Syndykat składa się z dwn wydziałów: pierwszy dla regulacji dowozu zwie
rząt (bydło, trzoda, owce). mięsa, słoniny, sadła i drobiu: drugi dla regulacji do
wozu wyrobów mleczarskich (mleko, masło, ser, kazeina) i jaj (wraz z konserwa
mi). Każdy wydział składa się z 15 członków i tyluż zastępców i posiada wlasny
zarząd, składający się z zastępców wszystkich trzech grup założycieli. Oba za
rządy wybierają przewodniczącego Syndykatu, którym został były poseł agrarny
Chaloupka. Zramienia rządu weszli do Syndykatu zastępcy ministerstwa rolnict
wa. spraw zagranicznych, handlu. finansów i aprowizacji, oraz zastępcy Banku
Narodowego. (Grupę rolniczą zastępuje w Syndykacie .Centrokooperativa", kon
sumentów — „Centrala Związków Kooperatyw*, przemysł i handel — „Svaz Pru
myslniku”, wreszcie importerów nabiału i jaj — „Centralna Rada Kupiecka“.
Rząd zawarł ze Syndykatem umowę, że w czasie od 1. IV. do 51. XII. 1933 r.
będą wyłącznie Syndykatowi przydzielane dewizy na import zwierząt i produktów
zwierzęcych. Na pierwszem posiedzeniu Syndykatu rozdzielono w następujący
sposób kwoty importowe między trzy grupy interesentów:
Handel i przemysł Rolnictwo Konsumenci
Zwierzęta i mięso 50% 25% 5%
Masło 65% 55% razem z rolnictwem
Jaja 75% 12,5% 12.5%
Ser 88% 12% razem z rolnictwem
Celem Syndykatu jest regulowanie rynku krajowego oraz dowozu i wywozu
zwierząt i produktów zwierzęcych w ten sposób, aby umożliwić krajowemu romni
ctwu normalny zbyt tych artykułów i uregulować i ustabilizować ceny, gwarantu
jące rentowność produkcji i jej rozwoju. Następnie ma Syndykat czuwać nad
należytem zaopatrywaniem konsumentów przedewszystkiem w artykuły krajowe,
a w razie potrzeby i importowane. Wreszcie należy do niego handel kompensa
cyjny temi artykułami.
Dla osiągnięcia powyższych celów wyposażony został Syndykat w szereg
uprawnień. Przedewszystkiem będzie miał on możność w porozumieniu z Komisją
Dewizową ustalać, czy i jakie ilości mają być importowane, z jakich państw i w
jakim stosunku ma być ten import rozdzielany na 5 grupy tworzące Syndykat. Na
stępnie jest Syndykat uprawniony do pobierania opłaty manipulacyjnej za po
zwolenia przywozu (4%) oraz w porozumieniu z rządem „opłaty wyrównawczej”,
o ile tego wymagać będzie potrzeba podtrzymania cen krajowych. Syndvkat może
również ustalić jaki procent artykułów krajowych musi odebrać importer dla
otrzymania pozwolenia przywozu. a
Wszystkie zyski Syndykatu, po opłaceniu kosztów administracji mają być
przelane do Kasy państwowej. Syndykat podlega kontroli państwowej, sprawo
wanej przez zastępców rządu i Banku Narodowego, którzy mają prawo wstrzy
mywać jego uchwały i przedłożyć je rządowi do rozstrzygnięcia.
Przez powołanie tego Syndykatu zostało spełnione stare żądanie agrarjuszy,
domagające się go dla ochrony produkcji krajowej. Ucierpi na tem jedynie kon
sument. który płacić będzie „słuszną cenę, gwarantującą rentowność produkcji”.
Możność wprowadzenia „opłaty wyrównawezej przy imporcie wywoła oczywiście
protest państw zainteresowanych, gdyż opłata ta stanowić bedzie zamaskowane
cło. Opłata taka oczywiście zostanie wprowadzona analogicznie jak przy pszenicy
przez Syndykat zbożowy. i
Powstanie tego syndykatu ma jedynie tylko tę dobrą stronę, że skończył
się wreszcie stan niepewności co do losów importu zwierzęcego, co da państwom
prowadzącym z Czechosłowacją rokowania handlowe, możność sprecyzowania
swych żądań.
38 BIULETYN INFORMACYJNY I. P. H. w G. 1955. Nr. 14.
za 1 świnię tłustą (bagon) 60 Ke.
za 100 kg tłuszczu 50 Kc.
za kopę jaj bc.
za 1 kg masła KE
HANDEL ZAGRANICZNY MEKSYKU.
Meksykański Departament Statystyki ogłosił ostatnio ciekawe cyfry handlu
zagranicznego za 5 ostatnich lat, z których wynika, że udział procentowy Stanów
Zjednoczonych w imporcie meksykańskim zwolna się zmniejsza na korzyść krajów
europejskich. a w szczególności Niemiec i Anglji, podczas gdy udział Francji nie
podlega zmianom.
Objawy te są godne uwagi, gdyż u kupiectwa europejskiego a przedewszyst
kiem polskiego, uchodziło za dogmat, że konkurencja ze Stanami z rozmaitych
względów jest zupełnie niemożliwa. Tymezasem okazuje się, że tak nie jest. gdyż wy
siłkom niemieckim udało się poprawić swój stan posiadania w meksykańskim handlu.
Odnośne cyfry przedstawiają się następująco: (w pesach meksykańskich):
Udział St. Zjedn. Udz. Niemiec Udz. Anglii Udz, Francji
Lata Ogólny import w proc. w proc, w proc. w proc.
1928 557.762.558 67,5 9,1 SE 4,9
1929 582.247.657 69 8 6.7 5
1950 550.178.416 68 9,4 5,9 5,8
1951 216.585.416 66,7 9 52 58
1952 150.256.967 65,4 11,5 8,5 25
pierwsze
10 miesięcy.
Z innych państw. udział Italji wzrósł z 0,72% w roku 1928 do 1.01% w r. 1952,
a Szwajcarji z 0,75% na 1,51%.
| MOŻLIWOŚCI HANDLOWE | EKSPORTOWE
Bliższe szezegóły jak również adresy odnośnych firm poda T[zba na żądanie
stron zainteresowanych. Osobom nie posiadającym przedsiębiorstwa handlowego
lub przemysłowego udziela się informacyj po nadesłaniu 1.— zł. na koszta pocztowe.
242. Pewna osoba posiadająca rozległe stosunki kupieckie, dysponująca kaucją oraz
posiadająca lokal w centrum Lwowa, poszukuje przedstawicielstwa firm gdyú
skich na teren Małopołski Wschodniej względnie województwa lwowskiego
245. Niniejszem komunikujemy, iż szereg firm czechosłowackich pragnęłoby nawia
zać stosunki handlowe z firmami polskiemi Powyższe firmy czechosłowackie
należą do następujących branż: .
a) Firma, wyrabiająca wózki i krzesła dla chorych oraz t. p. artykuły or
topedyezne.
b) Firma, wyrabiajaca igły różnych gatunków, igły gramofonowe i t. p.
c) Firma, wyrabiajaca maszyny drukarskie róznego rodzaju.
d) Firma, zajmująca się wyrobem maszyn do numerowania ręcznych i moto
rowych dla urzędów pocztowych, maszyn do perforacji, urządzeń drukar
skich i t. p. Firma chciałaby powierzyć przedstawicielstwo odpowiedniej
firmie w Polsce.
e) Fabryka guzików szklanych.
f) Fabryka opraw do okularów niklowych i t. p. okularów celluloidowych, so
czewek różnego rodzaju pudełek tekturowych i t. p.
g) Fabryka wykwintnej bielizny damskiej.
h) Firma, produkująca klisze fotograficzne dla amatorów i fotografów zawo
dowych oraz klisze fotograficzne lotnicze.
Firma, wyrabiająca formy i sztance dla przemysłu gumowego, celluloido
wego, bakalitowego i t. p.
244. Firma czeska pragnęłaby sprzedać do Polski patent na swój wynalazek ma
szyny do automatycznego wyrobu okuć wszelkiego rodzaju, i poszukuje od
biorców na wymienione artykuły.
me
SE
Daer?
Ev BIULETYN INFORMACYJNY I. P. H. w G. 39
| === SPRAWY KOMUNIKACYJNE ===
SKRZYNKA ZAPYTAŃ Z DZIEDZINY KOMUNIKA
CYJNEJ
Począwszy od niniejszego numeru Redakcja „Biuletynu wprowadza
„Skrzynkę zapytań“ z dziedziny komunikacyjnej dla stałych abonentów
czasopisma. j
Wszelkie zapytania z zakresu TARYF KOLEJOWYCH, FRACHTÓW
MORSKICH, TARYF ZWIĄZKOWYCH, MOŻLIWOŚCI KOMUNIKA
CYJNYCH i t. p. należy kierować do Redakcji „Biuletynu“ zaznaczając
W nagłówku: „skrzynka zapytań komunikacyjnych”.
Odpowiedzi na zapytania naszych abonentów umieszczać będziemy
„w „Biuletynie“. Dział ten redagować będą pp: Radca BÜRGEL ref. taryfowy
Urzędu Morskiego w Gdyni, T. PANASIEWICZ kierownik Koncesj. Biura
Reklamacyj Kolejowych i Porad Taryłowych w Gdyni i J. KUNERT, re
lerent dla spraw komunikacyjnych Izby.
TARYFA AKWIZYCY]NA NA KOLEJACH.
Taryfa Wyjątkowa R-1. refakcje dla nadawców.
OK Rozporządzeniem Ministra Komunikacji z dnia 28 kwietnia 1935 r. (Dz. T.
17. K. nr. 29. 1935) wprowadzono ważne żmiany w Taryfie Wyjatkowej R-i. (T. T.
Część IT. zeszyt 1 b). Z dniem 1| maja 1955 r. skreślonp dotychczasowe brzmienie
„tryfy Wvjatkowe] R-i. wprowadzając następujące zmiany:
aryfa Wyjątkowa R-1.
|. Przedmiot. Przesyłki drobne zaliczone do klasy drobnicowej Lei. oraz
Przesyłki wagonowe towarów. zaliczonych do klas wagonowych 1. 2, 5, 4, 5, 6, 7,
„9110 w K. t. Taryfy Cz. I-B. z wyjątkiem przesyłek towarów przyjmowanych
Un przewozu na zasadzie postanowień Taryfy Cz. LA. Załącznik A).
2. Obszar ważności. W obszarze ważności podzielono stacje na 5 grupy,
Spe A, B i C. W grupie B. znajdujemy między innemi: Od stacyj do stacyj:
Gdańsk — Łódź
Gdynia — Łódź
Łódź — Gdańsk
Łódź — Gdynia.
W grupie C znajdują się między innemi: Od stacyj do stacyj:
Bydgoszcz — Łódź Łódź — Toruń
Bydgoszcz — Warszawa Toruń — Łódź
Grudziądz — Łódź Toruń — Warszawa
Grudziądz — Warszawa Warszawa — Bydgoszcz
Łódź — Bydgoszcz Warszawa — Grudziądz
Łódź — Grudziądz
kl 5. Opłaty Przewozne w danej relacji stacyjnej oblicza się według stawek
asy drobnicowej I i normalnych klas wagonowych ustalonych w K. t. Taryfy
NA LR Od sumy pobranego przewoźnego obliczonego według właściwych i za
w. wanych prawidłowa rubryk klasy drobnicowej lub klas wagonowych wypła
„aę nadawcy retakcję jeżeli udowodni że w ciągu następujących po sobie bez
ośrednio 90 dni (kwartał) lub 180 dni (półrocze) nadał w danej relacji stacyjnej
sy rime ogólnej conajmniej podane poniżej najmniejsze ilości towarów w prze
sach zwyczajnych drobnych klasy Lej lub w przesyłkach wagonowych klas 1—-10.
ee. Refakcja od towarów I klasy drobnicowej wynosi 10% od towarów klas wago
itera 2.5, 4, $ 1 b również 10%, a od towarów klas wagonowych 7, 8, 9 i 10 —
2 0.
„Najmniejsze wymagane ilości towarów, nadanych do przewozu w relacjach
nych, wymienionych w obszarze ważności, wynoszą:
40 BIULETYN INFORMACYJNY I. P. H. w G. 1955. Nr. l4.
w grupie A) — 120 tonn na kwartał lub 240 tonn na półrocze
w grupie B) — 90 tonn na kwartał lub 180 tonn na półrocze
w grupie C) — 60 tonn na kwartał lub 120 tonn na półrocze
Przy każdym dalszym wzroście ilości nadania w danej relacji stacyjnej:
w grupie A) o pełnych 15 tonn na kwartał lub 50 tonn na półrocze
w grupie B) o pełnych 10 tonn na kwartał lub 50 tonn na półrocze
w grupie C) o pełnych 5 tonn na kwartał lub 10 tonn na półrocze
wzrasta należna refakcja za całość nadania w tej relacji stacyjnej o 1%.
Jednakże we wszystkich przypadkach wymiar relakcji nie może przekroczyć:
25% za towary klas wagonowych 1, 2, 5, 4,5i6
20% za towary klasy drobnicowej !
15% za towary klas wagonowych 7 i 8
10% za towary klas wagonowych 9 i 10.
4, Warunki stosowania. Przesyłka może zawierać towar jednolity albo też
składać się z towarów taryfowanych według różnych klas taryfowych Jednakże do
kontyngentu i refakcji wlicza się jedynie towary taryfowane według klas wago
nowvch 1 do 10 i klasy drobnicowej I. Stosunek wzajemny ilości towarów poszcze
gólnych klas wchodzących do kontyngentu może być dowolny i nie wpływa na za
stosowanie refakeji do towaru danej klasy. Refakcji nie udziela się dla tych to
warów. do których zastosowano inne taryfy wyjątkowe, lub ulgi taryfowe.
Nadawca obowiązany jest w liście przewozowym i we wtórniku wyszczegól
nić według nazwy i wagi wszystkie towary, z których składa się przesyłka i za
mieścić tak w liście przewozowym jak i wtórniku uwagę, obejmującą towary, wy
mienione w przedmiocie taryfy, o treści: „Towary na poczet kontyngentu usta
nowionego w taryfie wyjątkowej R-1. Obliczenie według taryfy normalnej”.
Nadawca powinien zażądać od stacji nadania przyłożenia pieczęci stacji pod tą
uwagą na wtórniku listu przewozowego.
Podania reklamacyjne o wypłacenie refakcji należy wnosić do D. O. Ke P.
w okręgu której leży stacja nadania najwcześniej w 90 dni po nadaniu pierwszej
przesyłki, zaliczonej do kontyngentu kwartalnego i nie później niż 90 dni po na
daniu ostatniej przesyłki zaliczonej do tego kontyngentu, czyłi nie później niż
w 180 dni od dnia nadania pierwszej przesyłki. W przypadku. gdy kontyngent jest
półroczny, terminy te obliczyć należy w podwójnej wysokości (180 i 360 dni). Do
podania reklamacyjnego należy dołączyć: rachunek refakcyjny, wykaz. jak ze
brano wymagany kontyngent i wtórniki listów przewozowych.
NOWE ZNIŻKI TARYF KOLEJOWYCH.
Ministerstwo komunikacji obniżyło z dniem 15 i 20 maja b. r. prze
wozowe taryfy kolejowe dla szeregu materjałów, a mianowicie: dla piasku,
żwiru i Zwirku o 10%, dla gliny surowej o 10%, dla odpadków jutowych
o 33%, dla siarczanu miedzi o 17% (przy eksporcie przez porty polskie),
dla nawozów azotowych o 10%, dla celulozy o 30% (przy eksporcie przez
porty polskie), dla jaj o 25% (przy wywozie przez granicę lądową), dla
ściółki torfowej i torfu o 30%, dla odpadków przy wyrobie dekonów (wnętrz
ności zwierzęce, ozory, móżdżek, cynadry, płuca, serca, głowizny itp.) o
Ser dla słupów teletechnicznych o 15% (przy wywozie przez porty pol
skie).
Są to dalsze zniżki, które łączą się z całokształtem akcji, prowadzo
nej przez min. komunikacji w dziedzinie udzielania życiu gospodarczemu
ulg przewozowych. Poprzednie zniżki wprowadzone były w marcu i w
kwietniu. Poza tem ministerstwo komunikacji udzieliło dalszych zniżek ta
ryfowych dla drzewa i jego produktów eksportowanych z Polski przez por
ty polskie z Wileńszczyzny, a mianowicie dla drzewa jodłowego $wierko
wego i sosnowego 5%, dla deszczułek, skrzyń, pak, podkładów kolejowych
itp. z drzewa miękkiego o 5%, dla drzewa celulozowego, kopalniaków, o
krąglaków, żerdzi itp. 5%, dla drzewa użytkowego: dłużyc, kloców, blo
ków nieobrobionych o 5%.
„ 14. BIULETYN INFORMACYJNY I. P. H. w G. 41
Równiez te same wyroby drzewne tarte i heblowane uzyskaly zniz
ke 57;. Ponadto przewóz kauczuku z portów polskich do Lidy oraz wy
Wóz wyrobów $umowych z Lidy do portów polskich uzyskal znizke tary
fowa w wysokości 10%.
LISTY PRZEWOZOWE „NA OKAZICIELA WTORNIKA LISTU
PRZEWOZOWEGO“.
Dotychczasowy regulamin przewozu przesyłek towarowych nie przewidywał
anonimowych odbiorców przesyłek, przeciwnie stwierdzał, że adresv bezimienne jak
naprzykład: „na zlecenie” albo „na okaziciela wtórnika listu przewozowego” są nie
dozwolone. Z dniem 1 maja 1955 r. Ministerstwo Komunikacji zreformowalo te prze
pisy w tym sensie, że wprawdzie adresy „na zlecenic^ w dalszym ciągu nie są doz
wolone. natomiast koleje przyjmują pod specjalnemi warunkami listy przewozowe
adresowane „na okaziciela wtórnika listu przewozowego |.
Do najważniejszych warunków pod któremi kolej przyjmuje przesylki „na
okaziciela wtórnika”, należą z natury rzeczy warunki omawiające w ypadek zaginię
ca wtórnika. Mianowicie w razie zaginięcia wtórnika powinna osoba, zadajaca wv
dunia przesyłki. zlozvé na stacji przeznaczenia oświadczenie. w którem należy po
dać istotną treść zaginionego wtórnika listu przewozowego i uprawdopodobnić jego
"trate oraz uprawnienie do jego posiadania. Kolej wydaje pokwitowanie na dowód
przyjęcia takiego oświadczenia. Po otrzymaniu oświadczenia kolej zobowiązana
Jest niezwłocznie ogłosić zaginięcie wtórnika listu przewozowego i zawiadomić o tem
nadawcę. a ewentualnie także t. zw. domicvljata, to jest osobę. którą nadawca może
(ale nie musi) wskazać w liście przewozowym, jako tą. którą stacja przeznaczenia
obowiązana jest zasadniczo zawiadomić o przybyciu przesyłki. Koszty związane z
ogłoszeniem i zawiadomieniem ponosi osoba. składająca oświadczenie. Po pnblicz
nem ogłoszeniu o zaginięciu wtórnika kolej zobowiązana jest zawiadomić o przyby
ciu przesyłki. Przesyłkę wydaje się osobie. która złożyła oświadczenie, po upływie
10 dni od dnia wywieszenia: ogłoszenia. ale dopiero wtedy, jeżeli od chwili przvbv
cia przesylki upłynęło conajmniej 50 dni. (Nawiasem mówiąc towary latwopsujace
sie, a więc naprzykład ładunek świeżych jagód). nie będą mogly korzystać z prze
syłek na okaziciela.
Jeżeli jednak wtórnik zostanie przedłożony przez jakąś osobę trzecią w mię
dzyczasie. tj. przed wydaniem przesyłki osobie składającej oświadczenie o zaginie
cl. kolej wydaje przesyłkę nie składającemu oświadczenie, a temu. którv zgłosił
się z wtórnikiem. Okaziciel wtórnika musi w tym wypadku na żądanie kolei że
laznej potwierdzić jej odbiór oraz wylegitvmowaé się.
. Wszelkie prawa związane z posiadaniem wtórnika listu przewozowego, wyga
sala z chwilą wydania przesylki na podstawie oświadczenia. Choćby się i wtedy
Zgiosił prawdziwy posiadacz wtórnika. ta wówczas już jest zapóźno i kolej nie po
nosi żadnej odpowiedzialności wobec niego.
Ministerstwo Komunikacji wydało jednocześnie szczegółowe przepisy wyko
"aweze. w których omówiono dokładnie sprawę zawarcia umowy o przewóz, taryfę
opłat. terminu dostawy i odbioru i td. Nie będziemy tutaj szerzej sie nad nimi roz
wodzić, zaznaczymy tylko. że kolej ma prawo w przyszłości ograniczyć stosowanie
tych listów przewozowych w stosunku do taryf wyjątkowych. do których jak wia
lomo włączone jest niemal bez reszty drzewo. następnie. że przesyłek nadawanych
ta okaziciela wtórnika nie można obciążać żadnemi zaliczkami w gotowiźnie. | wre
"Zi że w przyszłości kolej może ustanowić w taryfie opłaty dodatkowe przy prze
Sylkach na okaziciela wtórnika. Tymczasem obowiązują opłaty zwykle przyczem
Ceny druku są następujące: za blankietv listów przewozowych na okaziciela wtór
nika — 10 gr: za sporządzenie wtórnika listu przewozowego — 20 gr: za wydanie
na żądanie nadawcy poświadczenia o nadaniu przesyłki na okaziciela wtórnika
20 groszy.
Wprowadzenie listów przewozowych na okaziciela uważać należy za pewnego
po jn próbę. której wyników zgóry oceniać nie można i trzeba czekać na egza
in życia.
42 BIULETYN INFORMACYJNY I. P. H. w G. 1935. Nr. 14.
W SPRAWIE OPŁAT, POBIERANYCH PRZEZ KOLEJOWE
AJENCJE CELNE.
Praktyka wykazała, że poszczególne kolejowe Ajencje Celne po
bierają opłaty za dokonanie na polecenie Urzędu Celnego sprawdzenie
przy wypuszczeniu zagranicę przesyłki, odprawianej jako wywóz
z głębi kraju (Tar. Tow. Część I B str. 205 pkt. 5) nawet w tych wypad
kach, kiedy to sprawdzenie wogóle nie było dokonane lub też kiedy to
sprawdzenie polegało tylko na przedstawieniu przesyłki do sprawdze
nia, jednak bez udziału kolejowej Ajencji Celnej w samem spraw
dzeniu.
Ponieważ podobne wypadki miały miejsce najczęściej przy prze
syłkach wyrobów hutniczych, Związek Polskich Hut żelaznych wy
stąpił do Ministerstwa Komunikacji o wydanie odpowiedniej instruk
cji w tej sprawie, a ponadto o obniżenie wysokiej taksy opłat za te
czynności.
Obecnie Ministerstwo Komunikacji zawiadomiło Związek Pol
skich Hut Żelaznych, że wydane zostało zarządzenie. aby opłaty po
bierane przez Ajencje Celne za sprawdzanie przesyłek, pobierano tyl
ko w tych wypadkach, w których Urząd Celny wyjściowy żąda spra
wdzenia przesyłki pod względem iłości sztuk, rodzaju względnie stanu
opakowania i cech: w wypadkach. gdy czynności kolei ograniczaią
się do zdjęcia zamknięć celnych lub uchylenia drzwi wagonu w celu
umożliwienia urzędnikowi celnemu zajrzenia do wagonu, opłat zali
czyć nie należy.
RUCH TELEFONICZNY MIĘDZY POLSKĄ I KRAJAMI POZA
EUROPEJSKIEMI.
Dyrekcja Poczt i Telegrafów komunikuje, że z dniem 15 maja
br. wprowadza sie ruch telefoniczny między Polską z jednej strony
a Indjami francuskiemi. Marokkiem francuskiem, Argentyną, Brazyl
ją, Chili, Urugwajem i Egiptem z drugiej strony via Warszawa-Paryż.
W Połsce dopuszcza się narazie do ruchu: Warszawę, Bielsko.
po se Gdynię, Katowice, Kraków, Lublin, Lwów, Łódź, Poznań
1 1Ino.
Opłaty w poszczególnych relacjach są następujące:
Podział taks Pelin, opłata
Relacje telefoniczne — P
D " * Lé U
między Polską a: Polska | Niemcy | ccs zwykłą
Ír. ir, fr. fr.
Indochinami franc. 10,— 10,.— 91,50 111,50
Marokiem irancuskiem qm 10— 27, — 47,—
Argentyną: I strefa 10,— il — 140,— 160,—
Argentyną: II strefa 10,— 10,— 126 = 166, —
Brazylją 10,— 10,— 140,— 160,—
Chili d) 10.— 155,— 175,.—
Urugwajem 10,— 10,— 146,— 166,—
Egiptem 10— 10,— 80,— 100,—
1955. Nr. 14. BIULETYN INFORMACYJNY I. P. H. w G. 45
Wykaz relacji w krajach zaeuropejskich i godzin, w których mogą
być przeprowadzone rozmowy:
Godziny połączeń Dopuszczone relacje
Połączenia | (Czas $rodkowcDoe chio
europejski)
Indochiny franc. via Paryż-— Saigon, Cholon, Phom, Penh
Saigon. it — KEG
Marok franc. via Paryż—Rabat 8—10 i 14—15 wszystkie urzędy w Marokku
franc. i Tanger
Argentyna via Chili — Paryż 12,30 — 18.30 | wszystkie urzędy w Argenty
Urugwaj — Buenos Aires nie, Chili i Urugwaju
Brazylja via Paryż — Rio de 14,00 — 17.30
Janeiro wszystkie urzędy prowincyj
| Radio de Janeiro i Minas Ge
raes oraz sieci Sao Paulo
i Santos,
Egipt via Paryż — Caire 10—12 i 15—16 Alexandria. Assouan, La Caire,
Louqsor, Port Said
KOMUNIKACJA TELEFONICZNA MIEDZY POLSKA I PALESTYNA
Ministerstwo Poczt i Telegrafów zawiadamia, ze z dniem 1 maja b. r.
został wprowadzony ruch telefoniczny między Polska i Palestyna via Ber
lin — radjo Cairo lub via Berlin—Londyn—radjo Cairo.
W Polsce dopuszczono do ruchu narazie: Warszawe, Bielsko, Byd
$oszcz, Gdynię. Katowice, Lublin, Lwów, Łódź, Poznań i Wilno — w Pale
Slynie: Gaza, Haifa, Jaffa i Jerusalem.
Opłata za trzyminutową rozmowę zwykłą między Polską i Palestyną
pes 190 zł. 80 gr. i za każdą dalszą minute lub część tejże v3 powyższej
stawki,
Ruch telefoniczny z Palestyną odbywa się w godzinach od 8 do 12
oraz od 17 do 19 według czasu środkowo-europejskiego.
| == SPRAWY PODATKOWE === |
UMORZENIE NIEPŁATNEJ CZĘŚCI PODATKU MAJĄTKOWEGO.
Ministerstwo Skarbu poleciło podległym instancjom przystąpić na
tychmiast do umorzenia płatnikom podatku majątkowego niepłatnej części
: lego podatku, a to w myśl ustawy o nadzwyczajnej daninie majątkowej.
rzed przeprowadzeniem umorzenia będzie u każdego płatnika podatku
Majątkowego sprawdzona wysokość płatnego podatku oraz ustalona do
«ladnie niepłatna część podatku, która ma ulec umorzeniu.
Umorzenie podatku przeprowadza się z urzędu bez zawiadomienia
= 9 tem płatników. Na żądanie płatnika władze skarbowe mają obowiązek
zakomunikować mu sposób obliczania płatnego i niepłatnego podatku ma
latkowego. Po dokonaniu umorzeń władze skarbowe wystąpią z urzędu
2 wnioskami o skreślenie hipotecznego zabezpieczenia umorzonej części
Podatku majątkowego oraz zwolnią inne zabezpieczenia w postaci $waran
44 BIULETYN INFORMACY]NY I. P. H. w G. 1955. Nr. 14.
cyj bankowych, kaucyj gotówkowych i t. p., ustanowionych na zabezpie
czenie umorzonej części podatku majątkowego.
Nadpłaty powstałe wskutek umorzenia niepłatnej części podatku
majątkowego, będą przekazane na poczet innych płatnych należności skar
bowych, a w razie braku takich należności zwracane będą płatnikowi
w gotówce.
| == KOMUNIKATY I INFORMACJE===
W SPRAWIE ODDŁUŻANIA PRZEMYSŁU.
W sprawie rzekomego oddłużenia przemysłu, a właściwie w spraw.e
projektu studjów i akcyj idących w tym kierunku pojawiają się ostatnio
w prasie różne wiadomości częściowo nieścisłe, a częściowo między sobą
sprzeczne.
W rzeczywistości faktem jest, że na terenie rządowym, a mianowicie
w łonie Prezydjum Rady Ministrów i Ministerstwa Skarbu rozpoczęto my
śleć o akcji ulg kredytowych dla przemysłu, analogicznej z akcją przeprowa
dzona dla rolnictwa. Rozmiary tych ulg miałyby być jednak znacznie
mniejsze od ulg, dokonanych na rzecz rolnictwa, Głównym motywem przy
stąpienia do tej sprawy jest jednak problemat odciążenia kredytowego
przedsiębiorstw państwowych.
W związku z tem wyłoniła się m. in. myśl, by działalność Banku Ak
ceptacyjnego rozszerzyć także i na zamrożone kredyty przemysłowe. Wo
bec faktycznych trudności jednak, na które napotyka ta sprawa, Ministerstwo
Skarbu w swoich obecnych studjach tego problematu ograniczyło się ostat
nio na kwestję reformy nadzorów sądowych. W Mimisterstwie Skarbu są
obecnie rozpatrywane odnośne poglądy sier przemysłowych, które wysu
nęły szereg postulatów w tej dziedzinie.
Przedewszystkiem więc sfery przemysłowe wskazały, iż trzymiesięcz
ny okres odroczenia wypłat jest za krótki, aby w ciągu jego trwania moż
na było dokonać poważniejszych prac w kierunku sanacji przedsiębiorstwa.
Prekluzyjny okres trwania odroczenia wypłat obecnie 9 miesięcy jest rów
nież — zdaniem naczelnych organizacyj przemysłowych — zbyt krótki,
Gruntowna sanacja przedsiębiorstw zdolnych do życia wymagać może
nieraz dwóch okresów operacyjnych, zwłaszcza, jeśli brać pod uwagę
przewlekły charakter kryzysu. Należy dodać, iż każde bez wyjątku przed
siębiorstwo, któremu udzielono odroczenia wypłat, ma z reguły zaległości
podatkowe i zaległości z tytułu składek do ubezpieczalni społecznej. Po
nieważ na te zobowiązania odroczenie wypłat się nie rozciąga, więc za
równo Skarb Państwa, jak i gminy i instytucje ubezpieczeń społecznych
starają się wykorzystać okres nadzoru, w ciągu którego inni wierzyciele
nie mają prawa egzekucji do wzmożonego ściągania należnych im sum.
Z tego też względu należy rozszerzyć odroczenie wypłat i na zaległości
ciężarów publicznych z wyłączeniem jednak wpłat bieżących. Zdaniem na
czelnych organizacyj przemysłowych, okres odroczenia wypłat obejmować
winien 6 miesięcy, przyczem nadzór móglby być przedłużony trzykrot
nie, t. j. do 2 lat. Odroczenie wypłat rozciągałoby się ponadto na zaległe
1955». Nr.1& _ BIULETYN INFORMACYJNY I. P. H. wt 45
podatki skarbowe i komunalne, jak również na zaległości z tytułu świad
czeń socjalnych. —
ZMIANY W SKAŻANIU SOLI PRZY KONSERWACJI SKÓR
SUROWYCH.
W połowie grudnia ub. r. Rada Naczelna Związków Przemysłu Gar
barskiego w Polsce zwróciła się do Ministerstwa Skarbu z postulatem zmia
ny środka skażająceśo do soli, niszczącego skóry surowe. W odpowie
dzi na memorjał Rady Ministerstwo udzieliło ostatnio odpowiedzi, w której
zakomunikowalo, że postulat zmiany środka skazajacego do soli, przezna
czonej na cele solenia i konserwowania skór surowych, zostanie zrealizo
wany przy nowelizacji przepisów obecnego rozporządzenia Ministra Skar
bu z dnia 19 lipca 1932 r. o obrocie solą, która to nowelizacja nastąpić ma
w najbliższym czasie.
Do czasu wydania nowego rozporządzenia Ministerstwo Skarbu bę
dzie załatwiać przychylnie indywidualne podania, wnoszone w trybie p.
34, ust 4 powołanego rozporządzenia z dnia 19 lipca 1932 r. o obrocie so
lą, o zezwolenie na użycie do skażania soli na cele przemysłu garbarskiego
środka skażającego szczególnego w postaci 2 kg. sody bezwodnej i 1 kg
naftaliny na każde 100 kg sody.
PRZEPISY O KSIĘGACH HANDLOWYCH.
Wyszła z druku broszura „Przepisy Ustawodawstwa Podaikowe
go o Księgach Handlowych i Uproszcezonych" Dr. A. Biera, wydana na
kladem Izby Przemysłowo-łlandlowej w Lublinie. W pracy swej oma
wia autor praktyczny cel prowadzenia ksiąg handlowych i podaje
niezbędne wiadomości dla osób prowadzących tego rodzaju księgi. Ze
względu na to. że praca oparta jest na rozporządzeniu w sprawie pro
wadzenia, badania i oceny ksiąg handlowych dia celów państwowego
podatku przemysłowego oraz, że omawia jedynie całkowicie wyjaśnio
ne zasady oparte na najnowszem ustawodawstwie — zaleca się naby
cie tego wydawnictwa. Zamówienia przyjmuje lzba Przemysłowo
ABE w Lublinie (Powiatowa 5) w cenie 1,50 zl za jeden egzem
plarz. —
WYCIECZKI NA WYSTAWĘ ŚWIATOWĄ W CHICAGO.
W związku ze spadkiem w ostatnich czasach kursu dolara wy
łaniają się możliwości zwiedzenia WYSTAWY ŚWIATOWEJ W CHI
CAGO ze cenę znacznie niższą, niż poprzedno przewidziano.
. , Linja Gdynia—Ameryka chcąc wykorzystać tę konjukture i pójść
jak najdalej na rękę polskim turystom, obniżyła cenę wycieczek na tę
Wystawę kalkulowaną w dolarach, o 15% — biorąc za podstawę dzi
siejszy kurs dolara, tj. zł 7,40. Oczywiście, o ile kurs dolara poprawi
się, to obecnie obniżone złotowe ceny wzrosną w tym samym stosunku
co i kurs dolara. |
. , Uwzględniając powyższe — wykupienie w jaknajszybszym cza
sie karty okrętowej leży w interesie wszystkich osób zamierzających
wziąść udział w wycieczce przez „Duży staw“, by w ten sposób za
46 BIULETYN INFORMACYJNY 1. P.H. w G. — 1955. Nr. 14.
pewnié sobie tanim kosztem przejazd do Ameryki, zwiedzenie więk
szych miast Stanów Zjednoczonych, wreszcie tak ciekawej i imponu
jącej imprezy, jaką Jest bezsprzecznie odbywająca się Wystawa w
Chicago pod nazwą „Postęp Stulecia".
Doceniając znaczenie tej wystawy i konieczność, aby możliwie
najwięcej osób z Polski mogło ją zwiedzić — Polsko—Amerykańska
Izba Handlowa udzieliła swego protektoratu wycieczkom, które uda
dzą się do Stanów Zjednoczonych A. P. okrętami Linji Gdynia—
Ameryka.
Każdy, zamierzając wziąść udział w wycieczce, winien udać się
do Warszawy, by zapewnić się, że uzyska w Konsulacie Amerykańskim
wizę turystyczną. Wyjeżdłłając należy zabrać dokumenty, któreby
stwierdzały, że osobiste sprawy majątkowe, handlowe, rodzinne itd.
tak wiążą daną osobę z Polską, że nie może pozostać na stałe w Ame
ryce. — Przedtem jednak należy zgłosić się w Biurze „Linji Gdynia—
Ameryka w Warszawie, przy ul. Marszałkowskiej 116, celem uzyska
nia bliższych informacyj i pomocy w uzyskaniu niezbędnych doku
mentów.
NOWY PRZEMYSŁ W HOLANDJI.
Konsulat R. P. w Antwerpji donosi, że w Hadze powstała — po
mimo kryzysu — fabryka wełny stalowej.
Produkt ten wyrabiany jest z 35 kg miękkich taśm stalowych,
szerokości dłoni.
Produkcja obliczona jest na 2250 kg tygodniowo.
Odbiorcami wełny stalowej są fabryki mebli, konserw (wełna
używana do politurowania puszek) i konsumenci prywatni (wełna do
czyszczenia naczyń kuchennych).
PODWYŻSZENIE AGIA W JUGOSŁA WJI.
! Państwowy Instytut Eksportowy zawiadamia, że Bank Narodowy
Królestwa Jugosławji wyrównał agio dla wszystkich walut i dewiz
zagranicznych na 28,5%. Dotychczas agio dla dewiz krajów, które
mają umowy clearingowe z Jugosławją, wynosiło 28,5%, dla wszy
stkich zaś innych walut i dewiz 20%. Wobec nacisku jugosłowiań
skich kół handlowych spodziewane jest dalsze podwyższenie agia.
Kolejowe listy przewozowe
ZDRUKIEM FIRMY
wykonują po najtańszych cenach
ZAKŁADY GRAFICZNE BOLESŁAWA SZCZUKI
Wąbrzeźno Pomorze ul. Mickiewicza | Telefon nr. 80
1955. Nr.14. BIULETYN INFORMACYJNY I. P. H. w G. 47
Fre A Ee
WYROBY KRAJOWE
Pamiętaj, że każdy grosz wydany na towar za
graniczny pogłębia kryzys, zwiększa bezrobocie !
Wszelkich informacyj dotyczących krajowych
źródeł zakupu udziela odwrotnie:
Izba Przemysłowo Handlowa
w Gdyni
KUPUJ
TEE O ŻA ES
48 BIULETYNINFORMACYINYAE P. H.w 6. — 1935) Nr MS
o wszelkich wymiarach z najlepszej i zdrowej
trzciny koszowej lub z wikliny hodowanej.
PO CENACH KONKURENCYJNYCH
DOSTAWY NATYCHMIASTOWE
Faszyny i chróst wiklinowy
Gustowne.i trwałe meble
Dostawcy kolei i firm bunkrowych szwedzkich
li S-ka
import Eksport
Centrala NOWE (POM), tel. 82
Filie: Toruń i Zbąszyń.
| WĘGLA i BUNKRU >
LU
irzcinowe
Specjalność:
Modele do kabin okrętowych
|
|
jbc.bj.uj.edu.pl.NDIGCZAS018608_192566275772_67647350 | jbc.bj.uj.edu.pl.NDIGCZAS018608_192566275772_67647350/NDIGCZAS018608_192566275772_67647350_djvu.txt | Dziennik Urzędowy Kuratorjum Okręgu Szkolnego Krakowskiego Wydawany z Funduszów Nauczycielstwa Okręgu. R.4, nr 1 (15 lutego 1925) | null | pol | 25,531 | 176,778 | KURATORIUM OKRĘGU SZKOLNEGO KRAKOWSKIEGO
WYDAWANY Z FUNDUSZÓW NAUCZYCIELSTWA OKRĘGU.
Kraków, dnia 15 lutego 1925 r.
M
% z
828 TREŚĆ:
1. Wstęp — podający powody wydania oddzielnego numeru, poświęconego sprawie
| higjeny ONORE ZVOZ EEO e a WSA A NaI an An S a ia R T =
f I. Dotychczasowe rozporządzenia i okólniki.
2 FaczaGie charób zakazie gas ŻY RAA Jet Da Dk aan i EX
3 Zwalczanie pijaństwa wśród młodzieży... . . 000100000 6 E A
4, | Zarządzenia obowiązujące podczas MTrozów:.. .«5 » 4006). 4-2 w0.otn 88
| 8. Czuwanie nad czystością dziatwy i zwalczanie wszawicy . . » . . . ... . . .'.
A 480: Dożywianie niezamożnej dziatwy szkolnej OR PA OOOO PAA NA N CNAA arie
| 508 _ Higjena DIOFAKÓW SKOET COPRT OWA BP AW WEWN
EF: dne lekarskie 5. E (4 a NAK A ZNKCE A EE E AB
| 8 Zapobieganie przeciążeniu młodzieży szkolnej . . . . « « « « «4 2 a 14.
| 10. Stanowisko lekarzy szkolnych i ich obowiązki . ... . . . . « « «4442401.
| LOOP BRazówki-zdrowotńe 00000200 BCG WY pali AEA AA AA
12. Organizacja i popieranie wychowania fizycznego. . . . . . . . . RAE e ANa
II. Najnowsze rozporządzenia. AŚ, o
18. Uważanie na postawę młodzieży przy pracy i stosowanie ćwiczeń oddechowych
14. Rozporządzenie w sprawie młodzieży dojeżdżającej do szkół . . . . . . . . ...
BER Szczepienieiospy 'wybDudynkach SZĘOLNYCH 0.3 09433 0006009000 dt aty ty 8 „a aiin
16. Korzystanie z poradni okulistycznej i AE A TAE CA EAE E T NE 5
7. Boiska Szkolne WWE ANA MOZNA AE a AE EC r AA DANS e e a ZARA
A " Rozdział przyborów do gier w szkołach EA ORN ŚR a ERE TOA
"m. Użytkowanie rozesłanych przyborów eLa A ES UO s AGA AOA T EEO MCZ RCA
W. Zawody 'drużyn szkolnych wr 1925, 4, 4. 50.04 T AWAY DN ATW
Diy 'Świętó sportowe młodzieży szkolnej”*.,.,..0. 04%. a e EE RN, A By]
| SZASO PISMA 1 POdrECZANKI PORZE UDOWA: WZYWA Gi BREE PAŁAC = SO
28. Zbieranię materjałów krajoznawczych . . ..0 4204 440006041 CEGO Z DE:
Ę | ) hak
%
a SO | viinin
OWA WWZEIAC
Wi Tiao
aae A POEN * r
Kraków, dnia 17 stycznia 1925.
Do
Dyrekcyj wszystkich szkół Średnich ogólno kształcących, Semi
narjów nauczycielskich i Panów Inspektorów Szkolnych w Okręgu
Szkolnym Krakowskim — w sprawie higjeny i wychowania fizycz
| nego w szkołach.
Wizytacje szkół przeprowadzane przez Władze Szkolne stwierdzają, że
w zakresie szkolnej higieny i fizycznego rozwoju młodzieży szkolnej bardzo
wiele pozostaje do zrobienia i przeprowadzenia.
Samo stwierdzenie tego faktu przez wizytatorów zarówno Okręgowych
przy Kuratorjum jak Naczelnych przy Ministerstwie Wyznań Religijnych
i Oświecenia Publicznego, oraz nawoływanie i zwracanie uwagi od czasu ©
do czasu na kwestje zdrowotne i na wskazania higieny szkolnej, wystar
"czyć nie może i nigdy nie przyczyni się do podniesienia niskiego jeszcze
"dzisiaj poziomu higjeny w naszej szkole i naszem społeczeństwie.
W dziedzinie ćwiczeń cielesnych zmierzających do fizycznego rozwinięcia
młodzieży szkolnej czyni się na ogół nieco więcej, chociaż także nie tyle,
ileby należało. r
Aby młodzież zrozumiała, czem czystość ciała, czystość otoczenia
i zdrowie fizyczne dla jej przyszłości, dla jej życia całego, muszą o tem
ustawicznie pamiętać przedewszystkiem przywodcy ich duchowi i ich wys
chowawcy t. j. nauczycielstwo, muszą też tej sprawie baczną uwagę poświęcić.
Dyrekcje gimnazjów i Seminarjów, lekarze szkolni, zarządy szkół powszechnych
i Panowie Inspektorzy szkół.
To sprawa pierwszorzędnej doniosłości, niesłychanie ważna, decydu
jąca o naszem istnieniu, o naszej sile państwowej i o naszej wszelakiej
odporności.
Nie wolno nam bezwarunkowo zapominać o tem, że w pierwszym
= rzędzie od zdrowia fizycznego a dalej od zdrowia moralnego i harmonijnego
rozwoju duchowego naszej młodzieży męskiej i niemniej żeńskiej zawisł
= masz los i nasz byt jako Państwa, otoczonego potężnymi sąsiadami od za
ie < chodu i wschodu.
„ Władze szkolne, ogarniające całość, patrzące na ogół spraw szkolnych
z wyższego i rozleglejszego punktu widzenia, mając przed oczyma wielki
ideał młodzieży zdrowej, energicznej, samodzielnej, pełnej inicjatywy, zdolnej:
do poświęceń, pełnej poczucia godności obywatelskiej, karnej, lojalnej dla
Państwa i jego Władz, posłusznej ustawom i rozporządzeniom, konstatują
niejednokrotnie, że bardzo daleką jeszcze jest droga do tego ideału, że typ
młodzieży polskiej skarłowaciał, zdegenerował się fizycznie.
Tak jest istotnie: albowiem ogół młodzieży szkolnej przedstawia się
zewnętrznie, fizycznie jako typ słabo rozwinięty, o cerze bladej, o zapadnię
A
4
o
3
j sta
PAMUK:
tej i nienależycie rozwiniętej klatce piersiowej i t. p.; w klasie w ławkach
szkolnych widzieć można przygarbione postacie, skulone nad książką, piszące
na zeszytach w wadliwej pozycji, wprost zabójczej dla organizmu ; nierzadko
spotkać można brudne głowy, szyje i ręce (nie mówiąc już o nogach!);
klasy nieprzewietrzane; prawie nigdy nie zauważa się, by młodzież w ciągu
lekcyj szkolnych wykonywała wyprostne ćwiczenia oddechowe przy oknach
otwartych.
Wszystko to wywołuje wrażenie, jak gdyby szkoła i nauczycielstwo
oraz władze szkolne zwracały przedewszystkiem uwagę na intelektualne roz
winięcie młodzieży szkolnej a sprawę fizycznego zdrowia i rozwoju pomi
jały lub lekceważyły jak sprawę mniej ważną.
Wszystko dlatego czynić należy, zdwoić energję, skoncentrować usiło
ch wania, ustawicznie przypominać i z oka nie spuszczać sprawy higjeny szkol
mej i rozwoju fizycznego młodzieży. Musi być pod tym względem lepiej
NETANA
i napewno będzie lepiej, jeśli tylko Panowie dyrektorzy, inspektorzy, leka
rze szkolni i ogół nauczycielstwa serdecznie i gorliwie tą sprawą się zajmą,
uważając ją za sprawę pierwszorzędnej doniosłości, jeśli codziennie o niej
będą pamiętać, młodzież oswajać z nią codziennie i przyzwyczajać do tych
Spraw od najmłodszego wieku.
Dla ogarnięcia całokształtu tych kwestyj Kuratorjum podaje ponownie
do wiadomości wszystkie rozporządzenia i okólniki wydane w tej materji
czy to przez Władze centralne, czy też przez Kuratorjum z obowiązkiem
przypomnienia tych spraw i lekarzom i ogółowi nauczycielstwa na specjal
nie zwołanem w tym celu posiedzeniu Rady Pedagogicznej,
Kurator: Owiński wr.
I. Dotychczasowe rozporządzenia i okólniki
w sprawach higjeny i wychowania fizycznego.
Poz. 2.
1 Zwalczanie chorób zakaźnych.
Przepisy zapobiegawcze przeciw szerzeniu się chorób zakaźnych przez
M szkoły i zakłady wychowawcze.
(Ogłoszone w Dz. Min. z 1918 r. Nr 3).
A. Przepisy ogólne.
'. 81. Każda szkoła, zarówno niższa, jak średnia i wyższa, każdy zakład
wychowawczy (żłobki, ochronki, szwalnie, zakłady freblowskie, ogródki dzie
cięce, bursy, internaty i t. p.) znajdują się pod stałą opieką higjeniczno
lekarską, W szkołach i zakładach naukowych państwowych opiekę tę orga
M nizuje państwo, w szkołach i zakładach naukowych samorządowych miej
_ skich i wiejskich, samorządy miejskie i wiejskie, w szkołach i zakładach
_ naukowych prywatnych właściciele i kierownicy tych zakładów.
$ 2. Każda. szkoła oraz wszelki zakład naukowoEA n, prowa
dzi specjalną książkę sanitarną, kontrolowaną przez lekarzy powiatowych,
wizytatorów i inspektorów szkolnych okręgowych. W książce tej mają być
notowane warunki sanitarne pomieszczeń szkolnych, środki przedsiębrane
w celu naprawy braków sanitarnych, i wszystkie zachorowania zakaźne wśród
młodzieży szkolnej!).
$ 3. Dozór nad prawidłowością opieki higjeniczno-lekarskiej we wszyst
kich szkołach i zakładach wychowawczych sprawują lekarze powiatowi
w porozumieniu z lekarzami szkolnymi. W szkołach wiejskich lekarz powia
towy sam do czasu sprawuje opiekę higjeniczno-lekarską.
$ 4. Władze szkolne i lekarze szkolni powinni jaknajenergiczniej prze
ciwdziałać szerzeniu się chorób zakaźnych za pośrednictwem szkół, stosując
się ściśle do niżej podanych przepisów i rozporządzeń.
B. Przepisy szczegółowe.
§ 5. Szczególną uwagę zwrócić należy na utrzymanie w należytej czyj
stości budynków i lokalów szkolnych, dziedzińców, studzien i ustępów
szkolnych. W sprawie sprzątania, przewietrzania, oświetlania i ogrzewania ©
=~. pomieszczeń szkolnych, wszystkie szkoły obowiązuje szczegółowy regulamin. ©
= Konieczne jest zwrócenie specjalnej uwagi na walkę z kurzem, jako przeno-. '
śnikiem zarazków chorobowych (mycie podłóg, zaprawa pyłochłonna, od
kurzacze, rozpylacze i t. p.). Ustępy należy regularnie oczyszczać, a w razie
potrzeby odkażać. Przynajmniej trzy razy do roku należy dokonywać grun
townego czyszczenia wszystkich pomieszczeń szkolnych i obejścia szkolnego.
Studnię szkolną zabezpieczyć należy od zanieczyszczeń. Wodę ze studni
szkolnej należy co 'pewien czas poddawać badaniu bakteriologicznemu. W ra
zie panowania w okolicy epidemii biegunki krwawej (czerwonki), tyfusu
brzusznego, cholery, zaopatrzyć szkołę w wodę gotowaną, zabraniając picia
surowej.
§ 6, Następujące choroby ze względu na łatwość szerzenia się wyma
gają odnośnie do szkół i zakładów wychowawczych specjalnych przepisów
i zarządzeń:
a) płonnica (szkarlatyna), ospa naturalna, błonica (dyfteryt), odra,
krztusiec (koklusz), drętwica karku, biegunka krwawa (desynterja), tyfus (dur)
plamisty, tyfus (dur) brzuszny, tyfus (dur) powrotny, cholera azjatycka ;
b) różyczka, ospa wietrzna, iniluenza (grypa), świnka, nosacizna, ostry
paraliż dziecięcy, karbunkuł, gruźlica płuc i krtani z wydzieliną, zawierającą E
zarazki gruźlicze, syfilis z wydzieliną zaraźliwą, jaglica (trachoma) i inne nię
żyty łącznicy oka z wydzieliną zaraźliwą, parch, świerzba i liszaj strzygący. è
§ 7. Osoby z personelu nauczycielskiego, z pośród młodzieży szkolnej
i służby szkolnej w razie zachorowania na jedną z chorób wymienionych ©
w $ 6 nie mają prawa uczęszczania do szkoły.
1) Staraniem Min. W. R. i O. P., oraz sekcji zdrowia publicznego Min. S. W., wyszła. y
z druku „Książka sanitarna“ i jest do nabycia w Składnicy Pomocy Naukowych, Warszawa.
J $ E 5 y
5 Lekarz urzędowy i lekarz leczący obowiązani są w każdym przypadku
< zachorowania nauczyciela, ucznia lub służby szkolnej na jedną z chorób
| wymienionych'w par. 6a, natychmiast zawiadomić kierownika lub kiero
| wniczkę szkoły. Również rodzina nauczyciela, ucznia lub służącego, który
1 zapadł na jedną z chorób wymienionych w par. 6a, powinna bezzwłocznie
ciel lub uczeń uczęszcza,
$ 8. Osoby z personelu nauczycielskiego, z agi młodzieży szkolnej
= wa w par. 6, mogą ponownie uczęszczać do szkoły, jeżeli według przed
stawionego świadectwa lekarskiego nie dają powodu do obawy o rozszerze
_ nie choroby, albo o ile upłynął termin zaraźliwości, przyjęty dla poszcze
4% T LEZIZ SZ USOTZY:
BA 5 Woch a. 2 "24 u, ę
FR D den R
powinny czuwać nad tem, ażeby termin zaraźliwości był ściśle przestrzegany,
K ażeby ci, co przebyli choroby zakaźne przed przyjściem do szkoły po wy
".. zdrowieniu dwukrotnie się wykąpali, ażeby. dzieci miały włosy krótko obcięte
6-4 a ubranie, bielizna, książki, zwłaszcza pochodzące z bibljoteki szkolnej,
aci i inne przedmioty, z któremi osoby chore się stykały, uległy gruntownemu
a odkażeniu. ž
Uczeń przybywający do szkoły po chorobie zakaźnej, zasadniczo powi
~nien być wpuszczony do klasy dopiero na podstawie zezwolenia Jekarza
Bęc: szkolnego.
> "58. 9. Osoby zdrowe z personelu nantźdcielskiego: z pośród młodzieży
szkolnej i służby szkolnej, w razie zapadnięcia kogoś z domowników na
__ którąkolwiek z chorób wymienionych w par. 6a, nie mają prawa uczęszcza
z ` nia do szkoły dopóty, dopóki istnieje obawa, że mogą przyczynić się do
= rozszerzenia choroby.
z + „ Lekarz urzędowy lub lekarz leczący o każdym podobnym. przypadku
© opinii co do możności lub niemożności uczęszczania danej osoby do. szkoły.
| TA Szkoła powinna przyczyniać się do tego, ażeby dzieci nieuczęszczające.
| dziećmi.
-= — Nauczycielom i uczniom nie wolno odwiedzać chorych, wymienionych
i w par. 6a, ani odwiedzać zwłok osób zmarłych wskutek jednej z chorób
| mienionych w par. 6a, ani też brać udziału w pogrzebach a to dla uni
Knigcia stykania się z rodziną zmarłego i pobytu w jego mieszkaniu.
"3 $ 10. Osoby zdrowe z personelu nauczycielskiego, z pośród młodzieży
szkolnej i służby szkolnej, o których mowa w par. 9, mogą ponownie
uczęszczać do szkoły, jeżeli chorzy domownicy wyzdrowieli, albo zostali
' przewiezieni do szpitali, albo też zmarli, a ich pomieszczenia, odzież i bie
zawiadomić o tem kierowniką lub kierowniczkę szkoły, do której nauczyz
-i służby szkolnej w razie zachorowania na jedną z chorób, o których mo
= gólnych chorób (patrz tabelkę). Szkoła i dozór higjeniczno-lekarski szkolny.
tondo szkoły dla wyłuszczonych wyżej powodów, nie obcowały z innemi —
lizna uległy należytemu odkażeniu. Wolno im uczęszczać do szkoły, o ile
v Ditiki wod: PPP A aA A A A Ay. |
a Ka «Akos UCZE: p I NL rm a SS
PE szał o ZZA wi, +2 A A WA war ży 54 +” Au Że TRZDE a
KA: AN TWARZ t r a z r ' , 5. PDS O
EY < Í J ;
wa KOGO NTRS DaN EANA 4
zostali należycie odosobnieni od chorej osoby w innem mieszkaniu lub do
mu, przytem ci, co danej choroby nigdy nie przechodzili, mogą powrócić
do szkoły dopiero po upływie okresu wylęgania się odpowiedniej choroby
(patrz tabelkę) i po dokonaniu odkażenia ich odzieży, ci zaś, co daną cho
robę już dawniej przechodzili, mogą być dopuszczeni do szkoły wcześniej,
"a każdorazowem zezwoleniem lekarza i po odkażeniu mieszkania ich
i odzieży.
$ 11. W razie ujawnienia wśród dziatwy szkolnej przypadku zachoro
wania na błonicę (dyfteryt), należy dzieci, zapadające na wszelkie zapalenia
gardzieli (anginy), otoczyć szczególną opieką i ich wydzieliny z nosa i gar
dzieli poddać badaniu bakterjologicznemu. W razie znalezienia w tej wydzie
linie zarazków błonicy, dzieci takie należy niezwłocznie odosobnić.
Jeżeli w danej miejscowości wystąpiła epidemicznie błonica, lekarz
powiatowy może zarządzić zastrzykiwanie zapobiegawcze surowicy przeciw
błoniczej wszystkim dzieciom w szkole.
>. $ 12. W razie występywania w szkołach i zakładach wychowawczych
przypadków zachorowania na błonicę (dyfteryt), płonicę (szkarlatynę), drę
twicę karku, lekarze szkolni i nauczyciele powinni zalecać dziatwie szkolnej
częste płukanie jamy ustnej i gardła środkami odkażającemi.
$ 13. Dzieci, dotknięte jaglicą bez wydzieliny, mogą uczęszczać do
szkoły, należy jednak trzymać je zdala od dzieci zdrowych.
$ 14. W razie zachorowania kogoś z personelu nauczycielskiego, dzia
twy szkolnej lub personelu służbowego przy objawach, wzbudzających po
dejrzenie na gruźlicę (wybitne wychudnięcie, kaszel z plwociną, zwłaszcza
krwawą i t. p.), należy, by osoba taka poddała się badaniu lekarskiemu,
i ażeby plwocina jej została zbadana bakterjologicznie.
Osoby z gruźlicą otwartą pod żadnym pozorem w szkole przebywać
nie powinny.
W pomieszczeniach szkolnych ma być rozstawiona dostateczna liczba
odpowiednio wysoko ustawionych spluwaczek, wypełnionych wodą, codzien
nie zmienianą. Plucie na podłogę jest surowo wzbronione.
$ 15. W razie pojawienia się w szkole albo w zakładzie naukowo
wychowawczym przypadku ospy naturalnej, wszystkie osoby, które pośre
dnio lub bezpośrednio stykały się z chorym, powinny poddać się szczepie
niu ponownie (za wyjątkiem tych osób, które przebyły ospę naturalną lub
miały skutecznie szczepioną ospę w ciągu ostatnich lat 5).
$ 16. W razie pojawienia się w szkole lub zakładzie naukowo-wycho
wawczym choćby jednego przypadku tyfusu (duru) plamistego, należy zba
dac dzieci na wszawicę, a w razie potrzeby poddać je i ich odzież odwsze
= niu. (U dziewcząt dotkniętych wszawicą głowy, zaleca się strzyżenie włosów).
§ 17. Jeżeli wydarzy się przypadek zachorowania osoby, mieszkającej
w samym gmachu szkolnym na płonicę (szkarlatynę), ospę naturalną, bło
4 SE CY PY nó 3 WZYA WA raczy At yk w 95 bs. PRZ > NY SPA ob e, GP
wa BEC och UROK, LK M Wala ab a 4
nicę (dyiteryt), drętwicę karku, biegunkę krwawą (dysenterję), tyfus (dur)
powrotny, cholerę azjatycką, odrę, krztusiec, (koklusz), nosaciznę ostry pa
-= raliż dziecięcy, węglik (karbunkuł), wtedy zarząd szkoły powinien niezwłocz
nie zawiadomić o tem lekarza urzędowego, i o ile chorego według zaświad
= czenia lekarskiego nie można w jego pomieszczeniu ściśle odosobnić lub *
-= natychmiast przewieźć do szpitala lub w inne miejsce odpowiednie, zarząd ©
y szkoły powinien po porozumieniu się z lekarzem urzędowym szkołę nie
j = zwłocznie zamknąć, aż do chwili usunięcia chorego z mieszkania, odosob
-~ nienia rodziny i otoczenia chorego oraz odkażenia lokalu szkolnego zawia
_ damiając o tem wyższe władze szkolne.
$ 18. Jeżeli która z wymienionych w par. 6 a chorób wydarzy się
w internacie, pensjonacie, bursie it. p. zakładzie, wtedy należy jaknajstaranniej
A _ odosobnić osobę chorą i o ile można, zupełnie usunąć ją z zakładu, prze
_wożąc do szpitala lub w inne miejsce odpowiednie.
Zdrowych z pośród otoczenia należy odosobnić na odpowiedni prze
= ciąg czasu (patrz tabelkę) albo na miejscu albo w domu izolacyjnym. Zamy
Te; tych zakładów i rozsyłać pensjonarzy nie należy, gdyż w ten sposób
możnaby tembardziej przyczynić się do rozszerzenia choroby zakaźnej.
KA U osób, które odbyły termin izolacji, pożądane jest badanie wydzielin
w celu wykrycia siewców (roznosicieli) zarazków.
$ 19. Jeśli w danej miejscowości panuje epidemicznie jedna z chorób
zakaźnych, wymienionych w par. 6a, wtedy może zajść potrzeba zamykania
poszczególnych klas lub oddziałów. Żarząd szkoły w tych razach obowią
= zany jest zasięgnąć opinii lekarza urzędowego i zastosować się do jego
postanowień. W przypadkach nagłych, niecierpiących zwłoki, kierownik
$ Szkoły zamyka zakład na własną odpowiedzialność, znosząc się bezzwłocz
-niez lekarzem powiatowym i ze swemi wyższemi władzami szkolnemi
1 opiekami szkolnemi.
jA | Jeżeli epidemja ogranicza się do pewnych dzielnic miasta lub okolicy,
= należy przedewszystkiem wykluczać ze szkoły dzieci tam zamieszkałe.
$ 20. Ponownie otworzyć szkołę można za zezwoleniem lekarza urzę
dowego po odkażeniu klas i innych pomieszczeń szkolnych.
R § 21. Przepisy powyższe stosują się także do wszystkich zakładów ,
wychowawczych w rodzaju żłobków, ochron, ogródków dziecięcych, zakła
dów freblowskich, chederów i t. p. Wobec specjalnej wrażliwości i małej
Odporności organizmu dziatwy w wieku przedszkolnym, należy zwrócić szcze
gólną uwagę na walkę w tych zakładach z odrą krztuścem (kokluszem),
łonicą (szkarlatyną), błonicą (dyfterytem) i ospą.
$. 22. Za przestrzeganie powyższych przepisów odpowiedzialni są kie
wnicy i kierowniczki zakładów, lekarze szkolni i rodzice lub opiekunowie
atwy szkolnej.
8 23. Zaleca się podczas wykładu nauk przyrodniczych w szkole lub
rzy innych odpowiednich okolicznościach pouczanie młodzieży szkolnej
znaczeniu chorób zakaźnych; sposobach ich szerzenia się, Środkach, ja
emi je zwalczać można i należy. Jednocześnie należy też przy sposobności .
iadamiać rodziny uczniów o wielkiej doniosłości walki z chorobami za
nemi, ażeby uzyskać ich pomoc i współdziałanie w tej walce.
„e
A
= EO
EFINI
SC E:
|
|
|,
po
RK
TERMINY NIEDOPUSZCZANIA DO SZKOŁY:
c) chorej dziatwy szkolnej i osób z pośród personelu nauczycielskiego
i służbowego, dotkniętych chorobą i zakaźną, jak również b) zdrowych
współmieszkańców chorego.
WEED ERACI ZATO TEE CE OE ESEE a SB ODC TEZ TAC a A IE DOIEJTRCI PADA
NAZWA CHOROBY
Termin niedopuszczania do
szkoły chorego dziecka
oraz chorych osób z pośród
personelu nauczycielskiego
w przypadkach o przebiegu
normalnym.
Termin niedopuszczenia do
szkoły zdrowych współ-
mieszkańców, którzy po|
przednio danej choroby nie.
przechodzili, po odosobnie
niu ich od osoby chorej”)
Płonica (szkarlatyna)
6 tygodni od wystąpienia
wysypki, jeżeli niema już
śladów łuszczenia się skóry
2 tygodnie od wystąpienia
2 tygodnie
Ospa wietrzna
Krztusiec (koklusz)
Błonica (dyfteryt)
Świnka
Drętwica karku
` Tyfus (dur)” plamisty
Biegunka krwawa
(czerwonka-dysenterja)
Cholera azjatycka
Odra wysypki 2 tygodnie
Różyczka A YA AS 2 tygodnie
Ospa naturalna PWRC WYPAS EA chog 2 tygodnie
Tyfus (dur) brzuszny
2 tygodnie od wystąpienia
wysypki, jeżeli strupki od
padły
2 tygodnie
6 tygodni od początku cho
roby, jeżeli kaszel napado
wy ustał zupełnie
2 tygodnie
3 tygodnie od początku cho
roby. Pożądane dwukrotne
badanie gardzieli na prątki
błonicze
E tygodnie od wystąpienia
opuchnięcia ślinianek przy
usznych
Co najmniej 6 tygodni od
początku choroby po ujem
nym wyniku badania wy
dzielin z nosa i z gardła na
drobnoustroje specyficzne
6 tygodni od początku cho
roby
7 dni, jeżeli w gardzieli niema
zmian zapalnych lub po dwu
krotnym ujemnym wyniku
badania bakterjologicznego
2 tygodnie
< TRIASIE KARAT
2 tygodnie. Pożądane dwu
krotne badanie wydzićlin
z nosa i z gardła na drobno
ustroje specyficzne
3 tygodnie
6 tygodni od początku cho
roby
2 tygodnie
W tydzień po ustąpieniu zu
pełnem biegunki. Pożądane
jest badanie bakterjolo
giczne wypróżnień
7 dni
O ile badanie bakterjolo
»| giczne nie wykaże w kale dro| giczne nie wykaże w kale dro
bnoustrojów specyficznych
O ile badanie bakterjolo
bnoustrojów specyficznych |
1) Jeżeli współmieszkaniec chorego odosobnionego przechodził wymienione po
przednio choroby, to może być dopuszczony wcześniej do szkoły za kapdorazowoma
zezwoleniem lekarza i po dokonaniu odkażenia jego mieszkania i odzieży.
é j
w
r
TEJ n a e
e ER FC
4
Okólnik Ministerstwa do Inspektorów szkolnych z dnia 27 maja 1918 r.
w Sprawie książki sanitarnej.
(Ogłoszony w Dz. Min. z r. 1918 Nr. 7).
W myśl par. 2. Przepisów zapobiegawczych przeciw szerzeniu się
chorób zakaźnych przez szkoły i zakłady wychowawcze, opublikowanych
w Nr.3. Dziennika Urzędowego Ministerstwa W. R.i O. P. każda szkoła obo
wiązana jest prowadzić specjalną „Książkę sanitarną“, kontrolowaną przez
lekarzy powiatowych, wizytatorów i inspektorów szkolnych okręgowych.
Staraniem Ministerstwa W.R. i O.P. oraz sekcji zdrowia publicznego
Ministerstwa S. W. wyszła z druku książka sanitarna i jest do nabycia
w Składnicy Pomocy Naukowych w Warszawie.
Ministerstwo poleca Panu wydać odpowiednie zarządzenie, śe z po
czątkiem przyszłego roku szkolnego każda ze szkół w Pańskim okręgu
została zaopatrzona w książkę sanitarną, oraz wejść w porozumienie z le
karzami szkolnymi i lekarzem powiatowym w celu roztoczenia dozoru nad
prawidłowością opieki .higjieniczno-lekarskiejj w myśl par. 3 powyższych
„Przepisów“.
Koszty nabycia książki sanitarnej należy pokryć z funduszów, przezna
czonych na wydatki rzeczowe, podobnie jak się pokrywa koszty sprawienia
dzienników klasowych do nauki codziennej.
Okólnik Min. z dnia 25 sierpnia 1919 r. Nr. 425 a — 1/19 S. w sprawie
enana chorób zakaźnych i innych chorób występujących nagminnie
(Ogłoszony w Dz. Min. z r. 1919 Nr. 9).
W związku z okólnikiem Nr. 425 — a/19 z dnia 8-go marca 1919 r.
(Dziennik Urzędowy Ministerstwa W. R.i O. P. Nr. 4, og. zb. Nr. 11
z dnia 1 kwietnia 1919 r.)') podaje się do wiadomości wyciąg z ustawy
z dnia 25 lipca 1919 r. w przedmiocie zwalczania chorób zakaźnych, oraz
innych chorób, występujących nagminnie (Dziennik Ustaw Rz. P. Nr. 67,
z dnia 20 sierpnia 1919 r. poz. 402).
Art. 2. O każdym przypadku zachorowania lub śmierci na wyliczone
w art. 3 choroby, jak również. o każdym przypadku, wzbudzającym podejrze
z nie co do którejkolwiek z nich, należy niezwłocznie zawiadomić właściwe
władze komunalne, w. pierwszym rzędzie ich urzędy sanitarne.
Jeżeli na miejscu urzędów sanitarnych niema, zawiadomienie skięrowane
być winno do zarządu komunaloego bezpośrednio, względnie . za. pośredni
_ Ctwem odpowiednich jego funkcjonarjuszów. Jeżeli chory. uzyska od miejsco
wych władz saojtarayeh pozwolenie na zmianę mieszkania: lub, miejsca. po”
——————
1) Podany okólnik jest powtórzeniem i rozszerzenien powołanego.
PC TUTUR TOAN ETORTEN A a a a A S EE E aA a A, NEII m
DLT Sw , rów: py, r 3 i AM)
WC ? 6
IN 10 ,
My
*
bytu, należy w terminie 24 godzin zawiadomić właściwe władze sanitarne
h o miejscu nowego pobytu.
f Art. 3. Obowiązkowi zgłaszania, zgodnie z art, 2, podlegają następujące
choroby :
a) ostre choroby zakaźne, a mianowicie: dżuma (pestis), ospa naturalna
(variola,: variolois), cholera azjatycka (cholera asiatica), dur brzuszny i rze
komy (typhus abdominalis et paratyphus), dur plamisty (typhus exanthema
ticus), dur powrotny (typhus recurrens), czerwonka (dysenteria), płonica
A (scarlatina), błonica (diphteria), nagminne zapalenie opon mózgowo-rdzenio
wych (meningitis cerebro-spinalis epidemica), odra (morbilli), róża (erysipelas),
krztusiec czyli koklusz (pertussis), zimnica (malaria), zakażenie połogowe
(sepsis puerperalis) ;
p! b) przewlekłe choroby zakaźne, a mianowicie: trąd (lepra), gruźlica
(tuberculosis), w przypadkach niebezpiecznych dla otoczenia, a zresztą w myśl
oddzielnej ustawy jaglica czyli egipskie zapalenie oczu (trachoma) w myśl
oddzielnej ustawy ;
c) ostre i przewlekłe choroby odzwierzęce, : a mianowicie: wąglik
(anthrax), nosacizna (malleus), włośnica (trichinosis), wodowstręt (rabies),
y w tem ukąszenia przez zwierzęta chore na wodowstręt czyli wściekliznę lub
5 podejrzane o tę chorobę; Á x
h d) występujące masowe zatrucia : jadami mięsnemi i rybiemi (botulismus),
i chemikaljami i t. p.
(i Art. 4. Jeżeli inne choroby, nie wymienione w artykule 3, występują
KE w kraju w takich rozmiarach lub przy takich objawach, że szerzenie się
R ich może być uznane za niebezpieczne, Minister Zdrowia Publicznego
władny jest rozciągnąć na nie obowiązek zgłoszenia na oznaczony przeciąg
czasu, nie przekraczający 6 miesięcy. Prawo to służy również lekarzom
E powiatowym w porozumieniu z właściwą władzą administracyjną na terenie
powiatu lub jego części i na czas, nie przekraczający miesiąca, po którego
upływie takie zarządzenie traci moc obowiązującą, o ile go nie zatwierdzi
Minister Zdrowia Publicznego.
A Art. 5. Obowiązek zgłoszenia obciąża :
1. lekarza, wezwanego dla porady,
2. kierowników zakładów leczniczych i położniczych,
3. dezynfektorów i dozorców sanitarnych,
4. każdą osobę, zajmującą się dozorem lub pielęgnowaniem chorych,
(akuszerkę, felczera, pielęgniarzy),
5. głowę rodziny lub osobę na której pieczy znajduje się chory,
6. gospodarza mieszkania lub zastępującą tegoż osobę, właściciela,
administratora lub rządcę majątku lub domu,
7. przełożonych wszelkich zakładów naukowych, wychowawczych i dobro
czynnych,
ra
SE
i
p
b
H
byt
pe
f
p
W
FU
ERRENA
È
ba
o
h ` j 4
MS 00 1a LU Ae CAC O a
P TETEN a 4 aśka AWA TYOIA
vat 11
c AT
8. kierowników wszelkich zakładów przemysłowych i handlowych,
fabryk, warsztatów, statków parowych, tratew i t. p. jak również hotelów,
pokojów umeblowanych, zajazdów i gospód, kierowników robót gromadnych
(rolnych, leśnych, ziemnych i t. p.), |
9. urzędników i funkcjonarjuszy urzędów bezpieczeństwa publicznego,
10. osoby kompetentne z urzędu, wykonujące sekcję lub oględziny zwłok,
11. lekarzy weterynarji, o ile podczas wykonywania swego zawodu
powezmą świadomość o zarażeniu się ludzi wąglikiem lub nosacizną albo
o przypadku wodowstrętu.
12. wreszcie każdego, kto miał bezpośrednią styczność z chorym i wie
dział, iż rozmyślnie władz sanitarnych o danym wypadku choroby nie za
wiadomiono.
Obowiązek zgłoszenia obciąża osoby, wyszczególnione w wyliczeniu
~ powyższem, w kolejnym porządku wyliczenia, na osobach, wymienionych
w punktach od 4—12, ciąży obowiązek zgłoszenia jedynie w braku osób
wymienionych w punktach I, 2 i 3.
Art. 6. Zgłoszenia należy uskutecznić na piśmie lub w razie niemożności
piśmiennego zgłoszenia, — ustnie; zgłoszenia w drodze pocztowej w prze
pisanej formie i telegraficznej wolne są od opłat.
LA Art. 11. W razie ustalenia w obrębie miasta lub gminy jednej z chorób
o... wyszczególnionych w art. 3 od dżumy do róży włącznie, nadto trądu, wąglika,
¿© —— mosacizny i wodowstrętu, władze administracyjne na żądanie władz sanitar
A; nych mają prawo:
f 9. Zabronić czasowo odbywania targów, jarmarków, odpustów, pielgrzy
mek, widowisk publicznych i wszelkich innych zgromadzeń publicznych, oraz
wzbronić uczęszczania do szkół.
"AB Art. 25. Przekroczenia przepisów niniejszej ustawy lub rozporządzeń
na jej podstawie wydanych, o ile czyn karygodny nie podlega ukaraniu
AE w myśl ogólnych postanowień karnych, będą karane w drodze administra
<cyjnej grzywnami do 1000 zł. lub aresztem do 3 ch miesięcy ; kara pieniężna
i kara aresztu mogą być zastosowane jednocześnie.
Art. 26. Odwołania od orzeczeń i zarządzeń, wydąnych na podstawie
niniejszej ustawy lub rozporządzeń wykonawczych, nie mają mocy wstrzy
mującej; przepis powyższy nie dotyczy orzeczeń karnych.
Art. 28. Z wejściem w życie niniejszej ustawy tracą moc obowiązującą
wszystkie dotychczasowe przepisy i dekrety, które dotyczą spraw, unormo
wanych tą ustawą.
razRói rr tz
<->
fg EŃ
EE p
SEE
Okólnik Min. z dnia 1 marca 1922 r. L. 372/H. w sprawie przymusowego:
szczepienia ospy.
(Ogłoszony w Dz. Min. z r. 1922 Nr. 18).
Zwracam uwagę na Okólniki Ministerstwa W. R. i O. P. L. 425/19. S.
(Dz. Urz. Min. W. R. i O. P. z dnia 1l-go kwietnia 1919 r. Nr. 4, poz. 8)
i L. 425/17. S. (Dz. Urz. Min. W. R. i O. P. z dnia I-go września 1919 r.
Nr. 9, poz. 8) o przymusowem szczepieniu przeciw ospie i przypominam,
że ustęp 2 art. 8 ustawy z dnia 19 lipca 1919 r. (Dz. Pr. Nr. 65, poz 372)
brzmi: „Dzieci nieszczepionych nie wolno przyjmować do szkół lub innych
zakładów naukowych i wychowawczych“.
W wykonaniu powyższej ustawy zarządzam, co następuje:
1. Przy przyjmowaniu dzieci do ochron i innych instytucyj wycho
wawczych dla wieku przedszkolnego należy żądać od rodziców lub opiekunów
dziecka Świadectwa szczepienia ospy, bez którego dziecko uie powinno być
do zakładu przyjęte.
2. Przy przymowaniu do szkół powszechnych na pierwszy stopień
nauki zarządy szkół winny zażądać od ucznia świadectwa pierwotnego
szczepienia ospy. Już jednak w pierwszym roku nauki uczniowie: winni być
szczepieni powtórnie i zarządy szkół powszechnych powinny w porozumieniu
z najbliższym urzędem zdrowia zorganizować powtórne szczepienie ospy.
Na dzień l-go kwietnia co roku należy układać odpowiednią listę uczniów
ze wszystkich oddziałów nieszczepionych powtórnie i przesyłać ją do naj
bliższych urzędów zdrowia.
3. Przy przyjmowaniu do szkół średnich, zawodowych, seminarjów
nauczycielskich i duchownych należy żądać od uczniów świadectwa powtór
nego szczepienia Ospy. ;
Poz. 3.
2. Zwalczanie pijaństwa wśród młodzieży.
Okólnik Min. z dnia 29-go marca 1923 L. 265/H.
(Ogłoszony w Dz. Min. z r. 1923 Nr. 7).
Ankiety, zebrane przez lekarzy szkolnych, wywiady, dokonywane przez
higjenistki szkolne, spostrzeżenia, poczynione przez nauczycielstwo, wykazały,
że wśród dziatwy szkolnej szkół powszechnych poczęło się szerzyć w ostatnich
czasach w sposób zastraszający pijaństwo. Stwierdzono, że znaczna większość
dziatwy tych szkół głównie pod wpływem rodziców używa stale alkoholu
pod postacią wódki, że spory odsetek co pewien czas się upija, stwierdzono
sporadyczne przypadki przyjścia dzieci do szkoły w stanie nietrzeźwym,
a niekiedy z butelką wódki w kieszeni. Dorastającym pokoleniom grozi więc
zwyrodnienie cielesne, moralne i umysłowe.
Ministerstwo w żywej trosce o zdrowie duchowe i fizyczne dziatwy
szkolnej poleca Kuratorjum niezwłoczne wszczęcie akcji w sprawie zwalcza
nia tej wielkiej klęski społecznej, jaką jest alkoholizm. W szczególności
poleca Kuratorjum zwrócenie się do podwładnych organów szkolnych,
zwłaszcza do nauczycielstwa szkół powszechnych, zawodowych, rzemieślni
czych o czynne współdziałanie w szerzeniu zasad wstrzemięźliwości wśród
młodzieży szkolnej, a mianowicie: popieranie kół harcerskich, organizowanie,
ZĘ TTE z WY PY E ETT EA N A
ii 13
wzorem Europy Zachodniej i Ameryki, stowarzyszeń abstynenckich na terenie
szkoły, uświadamianie dziatwy, a przedewszystkiem rodziców co do rujnu
jącego wpływu alkoholu na zdrowie, świecenie własnym przykładem wstrze
mięźliwości i t. p. Co pewien czas lekarze szkolni, tam, gdzie są czynni, jak
również nauczyciele, winni urządzać odpowiednie pogadanki higjeniczne
o szkodliwości używania alkoholu, ilustrowane rycinami, przeźroczami lub
innemi pokazami, przemawiającemi żywo do wyobraźni dziecięcej. W semi
narjach nauczycielskich przy wykładach higjeny poświęcić należy kilka
specjalnych godzin na wykłady alkohologji, ażeby przyszli nauczyciele byli
dostatecznie przygotowani do umiejętnej propagandy przeciwalkoholowej.
Poz. 4.
3. Zarzadzenia obowiazujące podczas mrozów.
Okólnik Ministerstwa z r. 1922, L. 118/22. H.
(Ogłoszony w Dz. Min. z r. 1922 Nr. 6).
Pragnąc uchronić młodzież od zgubnych następstw silnego mrozu przy
przejściu do szkoły, jak również podczas pobytu w szkole, zezwalam Dy
rekcjom szkół i nauczycielstwu na usprawiedliwienie nieobecności w szkole
poszczególnych, zwłaszcza młodszych dzieci, w tych razach, gdy przy tempe
raturze zewnętrznej — 20 C. rodzice zatrzymują w domu dziatwę niedość
zahartowaną, skłonną do przeziębień, nie posiadającą dostatecznie ciepłego
ubrania, lub mieszkającą dość daleko od szkoły. Zasadniczo z powodu mrozów
nie należy przerywać biegu zajęć w szkole. W tych jednak przypadkach,
w których szkoła dla tych lub innych powodów (braku opału, wadliwe
Sr. urządzenie pieców i t. p.) żadną miarą nie zdoła zabezpieczyć młodzieży
w pomieszczeniach szkolnych temperatury przynajmniej (+ 10% C) można
poszczególne klasy lub całą szkołę zamknąć, donosząc o tem niezwłocznie
swej władzy przełożonej z podaniem daty zamknięcia, temperatury powietrza
w klasie, powodów niemożności ogrzania i t. p. Przy niedogrzewaniu klas
do normalnej ciepłoty (+ 15% C.) należy robić przerwy w lekcji i polecać
młodzieży wykonywanie tych lub innych zabiegów ruchowych w celu zapo
bieżenia następstwom zbyt długiego unieruchomienia przy niskiej tempe
raturze.
Zechcą Dyrekcje i wychowawcy czuwać nad tem, by młodzież, wy
chodząc ze szkoły podczas silnych mrozów, należycie zabezpieczała swe
ciało od zimna (staranne zapisanie płaszczy, podnoszenie kołnierze i t. p.
Poz. 5.
4. Czuwanie nad czystością dziatwy i zwalczanie
wszawicy w szkołach.
Okólnik Min. z dnia 19-go maja 1919 r. Nr. 6753/19. S. 1.
(Ogłoszony w Dz. Min z r. 1919 Nr. 6).
Ze sprawozdań lekarzy powiatowych o stanie zdrowotnym szkół po
wszechnych wynika, że do szkół uczęszcza duży odsetek dzieci, dotkniętych
r xi
EW a E
AE TWE ód ENR
R CE EZ
IR mię, PAL NYSE „ZOO
świerzbą, jaglicą i wydziełiną ropną, zawszonych (w niektórych szkołach
lekarz powiatowy stwierdził 45—700/o dzieci zawszonych) i zupełnie nieszcze
pionych. Ponieważ lekarze powiatowi w szkołach powszechnych, zwłaszcza
wiejskich, bywają rzadko, a stała organizacja lekarzy szkolnych dla szkół
wiejskich z powodu braku sił lekarskich nie prędko jest jeszcze przewidy
wana, przeto z konieczności ciężar pracy czuwania nad niedopuszczeniem
w pierwszej linji dzieci brudnych, zawszonych, świerzbowatych, z wydzieliną
ropną z oczu i nieszczepionych do szkoły musi spoczywać na nauczycielu.
Zechcą przeto Inspektorzy Szkolni Okręgowi poinformować nauczy
cielstwo o opłakanych wynikach wizytacji szkół powszechnych przez lekarzy
powiatowych i pouczyć, że zarówno czuwanie nad czystością i stanem
zdrowia dziatwy szkolnej, jax dopilnowanie porządku w lokalach szkolnych
jest jednym z ważnych obowiązków nauczyciela.
Okólnik Ministerstwa z dnia 13-go stycznia 1924 r. L. 344/I.
(Ogłoszony w Dz. Min. z r. 1924 Nr. 4).
Jak to wynika ze sprawozdań szkolnych wśród dziatwy, zwłaszcza
szkół powszechnych, wciąż szerzy się wszawica, która ma swe źródło
w niskiej kulturze ludności, w niedostatecznem zrozumieniu potrzeby dbałości ;
o czystość odzieży i ciała. Ą
Zechcą Kuratorja przypomnieć Inspektorom Szkolnym, by jak najener
giczniej żądali od nauczycielstwa bacznego zwracania uwagi na wygląd
zewnętrzny dzieci, na schludność ich ciała i odzieży, a specjalnie na to, by
dziatwa nie przychodziła do szkoły zawszona.
Dzieci zawszone nałeży odsyłać do domu, udzielając im i ich rodzicom
ustnie lub za pośrednictwem druku (według załączonego wzoru) pouczeń,
w jaki sposób mają się uwolnić od pasorzytów.
Rodziców ostrzec należy, że dziecko zawszone nie zostanie przyjęte do
szkoły, a dni w ten sposób z winy dziecka i rodziców opuszczone będą
traktowane jako nieusprawiedliwione.
Rady, jak unikać zawszenia, i jak tępić wszy i gnidy we włosach.
Wszawość jest rzeczą wstrętną i szkodliwą, a nawet niebezpieczną.
Od ludzi zawszonych ludzie stronią, bojąc się zarażenia się od nich paso
rzytami. Wszy powodują wysypki na głowie i skórze, puchnięcie gruczołów
i przenoszą często choroby zakaźne, jak tyfus wysypkowy, powrotny i inne.
Ustrzec się zawszenia jest bardzo łatwo: dość raz na tydzień myć
włosy wodą z mydłem i czesać codziennie gęstym grzebieniem,
W razie zawszenia włosy najlepiej ostrzyc przy skórze, a głowę zmyć
ciepłą wodą z mydłem.
Kto chce mieć głowę czystą, niech wie, że możliwem to jest tylko
wtedy, gdy nikt z.domowników nie ma wszy we włosach. Jeden zawszony
może udzielić robactwa wszystkim domownikom.
15
Kto włosów żałuje, ten może się pozbyć pasorzytów najłatwiej w sposób
następujący :
Zmieszać łyżkę nafty z łyżką oliwy, tranu lub gliceryny (w brakn
oliwy można używać samej nafty), zwilżyć tą mieszaniną włosy tak, ażeby
ani jeden włos, zwłaszcza przy skórze, nie pozostał suchy; owinąć głowę
na noc papierem woskowym (można dostać w każdym składzie aptecznym)
i włożyć czepek, lub obwinąć chustką; zrana na drugi dzień włosy dokładnie
wymyć ciepłą wodą z mydłem i wyczesać gęstym grzebieniem, zmoczonym
w mocnym occie. Czesanie takie powtarzać dni następnych.
Po 10 dniach zabieg ten należy powtórzyć.
Bardzo zaniedbane głowy można wyleczyć z robactwa tylko przez
ostrzyżenie włosów przy samej skórze.
Uwaga: Po natarciu włosów naftą unikać zbliżenia się do ognia,
zapalonej świecy, lampy, papierosa.
Poz. 6.
5. Dożywianie niezamożnej dziatwy szkolnej.
Okólnik Min. z dnia 15-go października 1924, L. 3444/5.
(Ogłoszony w Dz. Min. z r. 1924, Nr. 19).
Z różnych terenów Rzeczypospolitej dochodzą do Ministerstwa Wyznań
Religijnych i Oświecenia Publicznego wieści groźne: wśród najmłodszych
roczników dziatwy szkół powszechnych zarówno nauczyciele, jak i lekarze
szkolni stwierdzają wybitny niedobór wzrostu i wagi dzieci w stosunku do
normy, objawy silnego charłactwa, wybitnej niedokrwistości. Niewątpliwie
działają tu dwie zasadnicze przyczyny: 1) chodzi tu o roczniki, urodzone
w ostatnich najcięższych latach wielkiej wojny, a więc od niemowlęctwa
wątłe, 2) wpływa na to ciężki przełom ekonomiczny, jaki przeżywa dziś
Państwo Polskie, a który uniemożliwia sterom niezamożnym należyte odży
wianie dziatwy w domu. Całemu więc pokoleniu, które przyszło na świat
w przełomowych latach dziejów naszych, grozi zwyrodnienie fizyczne, grozi
najstraszniejszy wróg ludzkości — gruźlica. Szuka ona bowiem dla siebie
ofiar przedewszystkiem wśród dzieci charłaczych.
Jako ten, któremu poruczono czuwanie nietylko nad umysłowym i mo
ralnym, lecz również i nad fizycznym rozwojem dziatwy i młodzieży szkolnej,
zwracam się z gorącym apelem do pp. inspektorów szkolnych i dyrekcyj
Szkół, ażeby sprawę tę żywo wzięli do serca. Ciężkie warunki bytu niech
jaknajmniej odbiją się na dziatwie szkolnej. Dziecko głodne uczyć się nie
może. A liczba dzieci, przychodzących do szkoły bez śniadań, bez spożycia
gorącej strawy, jest bardzo pokaźna.
Wzywam przeto dyrekcje szkół, by porozumiały się z istniejącemi przy
wielu magistratach wydziałami opieki społecznej, z instytucjami, mającemi
na celu pomoc dzieciom, z kołami rodzicielskiemi szkolnemi i jaknajprędzej
zajęły się zorganizowaniem masowego dożywiania niezamożnej dziatwy
szkolnej, zwłaszcza po miastach i miasteczkach oraz wśród większych skupień
ludności fabrycznej. Niech zbliżająca się zima zastanie wszędzie w szkołach
taką organizację szkolną, która nie pozwoli żadnemu dziecku cierpieć głodu
i wskutek tego padać ofiarą tej lub innej choroby.
G. Higiena budynków. szkolnych.
Okólnik Ministerstwa z dnia 9-go marca 1923 r. L. 88/H.
(Ogłoszony w Dz. Min. z r. 1923, Nr. '6).
W realizacji budownictwa szkolnego Ministerstwo Wyznań Religijnych
i Oświecenia Publicznego przewiduje w każdym lub przy każdym nowym
budynku szkolnym miejsce ustępowe, urządzone zgodnie z nowoczesnemi
wymaganiami techniki i bigjeny. Zanim jednak powstanie sieć odpowiednich
budynków szkolnych, których brak zwłaszcza na terenie b. zaboru rosyjskiego
i austrjackiego mocno odczuwać się daje, zechcą Kuratorja polecić podwładnym
organom wejrzenie i dopilnowanie, ażeby ze względów higjeny i przyzwoitości
wszystkie budynki szkolne szczególniej po wsiach, oraz te budynki wiejskie,
w których zoajdują się wynajęte izby szkolne, w jaknajprędszym czasie
zostały zaopatrzone choćby w prymitywne urządzenia ustępowe (np. drewniane
budki przenośne z dołem, przesypywanym ziemią i t. p.) O wykonaniu
. powyższego, o liczbie nowo-wzniesionych ustępów zechcą Kuratorja zawia
domić Ministerstwo przed dniem I-go września r. b.
Poz. 8.
7. Poradnie lekarskie.
Regulamin pomocy okulistycznej
a w szczególności regulamin korzystania z państwowej poradni okulistycznej
dla młodzieży niezamożnej państwowych szkół średnich i Seminarjów nauczy
cielskich Okręgu Szkolnego Krakowskiego.
(Ogłoszony w Dz. Kur. z r. 1922 Nr 7),
Młodzież, potrzebująca porady ocznej, otrzymuje od lekarza szkol
nego lub jego zastępcy (ew. dyrektora) lekarską kartę szkolną po
dwójną (nie większą jak !/4 arkusza), przeznaczoną do wypełnienia djagnozą
i ordynacją specjalisty, z wymienieniem na razie u samej góry zakładu,
nazwiska i imienia ucznia, wieku, klasy (oddziału), powodu konsultacji, jej
termin i podpisem lekarza szkolnego lub jego zastępcy, a także przynaj
mniej w klasach niższych i podpisem opieki domowej, któraby dopilnowała,
by młodzież rzeczywiście zasięgnęła porady lekarskiej.
"(Wzory tych „kart“ przesyła się Dyrekcjom równocześnie, celem spo
rządzenia „kart* w odpisach, a w najbliższym czasie roześle się potrzebne
ilości drukowanych formularzy „kart*).
Młodzieży niezamożnej dopisuje lekarz szkolny na takiej karcie
„do państwowej poradni“, zamożniejszej zaś „do prywatnego okulisty“,
a to według informacyj, sporządzonych umyślnie w tym celu przez
"gospodarzy klas dla lekarza szkolnego.
W przypadku podejrzenia choroby zaraźliwej może lekarz szkolny
także i zamożnego ucznia posłać do państwowej poradni dla ustalenia dja
gnozy, ale ma wtedy wyraźnie zaznaczyć, że leczenie dalsze jego jako za
możniejszego należy do prywatnego specjalisty w myśl instrukcji minister
jalnej (z 29/VIII 1918 Warsz. regul. lek. szkolnych $$ 17 i 18). Młodzież.
z chorobą zaraźliwą lub o nią podejrzana, tak długo ma nie uczęszczać do
XA
szkoły i nie obcować z kolegami póki, czy to z państwowej poradni, czy
też od prywatnego specjalisty niema wyraźnego na to pozwolenia na owej
karcie, której 1 egzemplarz lekarz ordynujący zwraca pacjentowi, a ten po
okazaniu „karty* opiece domowej i gospodarzowi klasy odda: ją lekarzowi
szkolnemu. Jeżeli w jakiejś klasie (oddziale) zajdzie przypadek jaglicy lub
innej choroby zaraźliwej oka, dopiero po dokonanym przez lekarza szkol
nego przeglądzie spojówek, mającym się z reguły odbywać z począt
_' kiem każdego półrocza u wszystkich, a w ciągu półrocza u nowo wstępu
È jących, to powinien lekarz szkolny, utwierdzony. w tem przez okulistę, p o
nownie przeglądnąć spojówki (szczeg. powiek górnych) w całym tym
oddziele klasowym i choćby tylko podejrzane przypadki odesłać okuliście
do obserwacji.
Do badania wad refrakcji i dobierania okularów przeznacza lekarz
szkolny tych, którzy przy przeglądzie wzroku, dokonywanym przezeń co
roku na wszystkich oczach, choćby jednem okiem (przy dokładnem zasło
nięciu drugiego) nie czytają 3 wiersza od dołu na tablicy Snellena, oddalo
nej o 5 do 6 metrów, a dobrze oświetlonej. Ci z nich, którzy już poprze
dnio byli przez okulistę badani, nie potrzebują ponownego odsyłania do
specjalisty, o ile bystrość ich wzroku ze szkłami w żadnem oku nie zmniej
szyła się. Do państwowej poradni posyła lekarz szkolny wady refrakcji
(potrzebujące szkieł) i związane z niemi przypadki zeza tylko po kilka na
tydzień z jednego zakładu i to tylko w dniu tygodnia i godzinie, wyznaczo
nych osobno każdej szkole przez kierownictwo poradni (dla krakowskich
nie przed 11 g.). 3
Inne przypadki przyjmuje Krakowska państwowa poradnia oczna cow
dziennie z wyjątkiem niedziel i świąt od godz. 10 do 1 w budynku kliniki
okulist. Uniw. Jag. (ul. Kopernika 38, Telefon 329 (t. j. we wszystkie dni
powszednie od 1 września do 15 lipca, nie wyłączając szkolnych ferji t. z. Bies
„świątecznych“. Z tych ferii powinny szczególnie korzystać szkoły średnie =
prowincjonalne (okr. szkol. krakowskiego) oczywiście w przypadkach mniej a
pilnych, jak n. p. wady refrakcji, potrzebujące okularów.
Dla oszczędzenia młodzieży niepotrzebnej straty lekcji szkolnych ma RA
lekarz szkolny na owej karcie wyraźnie naznaczyć nietylko dzień ale i godzinę +3
zgłoszenia się do państwowej poradni. Mianowicie przypadki nie bardzo 3
naglące, a dające się prędko załatwić, wystarczy posłać do poradni na godz.
12. Przypadki pilniejsze lub wymagające dłuższego zabiegu (ale nie wady
refrakcji uczniów szkół krakowskich) można wysłać już na godz. 10 rano. m
Przychodzących do poradni co dzień lub co kilka dni dla dalszego leczenia
załatwia poradnia umyślnie dopiero po 12 lub po 12:30 i nigdy przed 12
nie należy młodzieży w tym celu ze szkoły uwalniać, a tem mniej dla kon
EN"
Pe TTE i a a
4 : Tep A z eea
= ZY o GUZ,
= troli szkieł przepisanych, którą załatwia poradnia dopieró około godz. 1.
A Jeżeli pacjent samowolnie przerwie badanie lub leczenie, albo nie zao
patrzy się w szkła przepisane, ma być upomniany przez lekarza szkolnego, |
względnie należy zawiadomić o tem jego opiekę domową. Jeżeli zaś szkieł eN
nie mógł sobie sprawić z powodu notorycznego ubóstwa, to winien mu „AE
przyjść z pomocą fundusz wychowania fizycznego w myśl polecenia Mini=
= sterstwa oświaty z 22/VIII 1922, dla którego to funduszu ofiarował się opkA
tyk Tomaszkiewicz (Flotjańska 2) dostarczać okulary z opustem takim, jak A
dla Kas chorych.
Wreszcie powinna być młodzież z początkiem każdego roku szkolnego
dokładnie poinformowana (przez Dyrekcję), że w wypadku nagłym, w któ
rym zwłoka byłaby dla oczu ryzykowną, nie ma czekać na kartę, lecz ma
bezzwłocznie zwrócić się o pomoc do okulisty, w szczególności młodzież
niezamożna do państwowej poradni, (ul. Kopernika 38), a poza godzinami
jej urzędowania wprost do mieszkania jej kierownika Dra Kamila Krafta,
Bonerowska l. 5, obok Wielopola, Telefon 1221.
poradni okulistycznej.
(Ogłoszony w Dz. Kur. z r. 1922, Nr. 9).
W związku z okólnikiem z dnia 29 sierpnia b. r. L. 1242/Pr./Dz. U.
Kuratorjium O. S. K. Nr, 7, str. 189, Kuratorjum O. S. K. przypomina
konieczność ścisłego przestrzegania godzin i dni w których młodzież szkolna
poszczególnych zakładów zgłaszać się winna w Poradni okulistycznej w Kra
kowie !)
Kuratorjum przypomina również, że uczniowie (uczenice) powinni (y)
zgłaszać się w Poradni z dwoma egzemplarzami lekarskich kart
szkolnych, wypełnionemi przez lekarza szkolnego względnie przez wy
chowawcę (gdzie lekarzy szkolnych jeszcze niema), a zaopatrzonemi pieczęcią
urzędową Dyrekcji zakładu.
Zdarzało się bowiem, że zgłaszający się albo nie mieli zupełnie karty
albo mieli nie wypełnioną, lub wreszcie jeden tylko egzemplarz. — To jest
niedopuszczalne, gdyż w wysokim stopniu utrudnia kontrolę i wykonanie
zabiegów lekarskich.
Zechcą zatem: Dyrekcje bezwarunkowo zwrócić uwagę lekarzom szkol
nym, względnie same dopilnować, aby Ściśle według regulaminu wszystko
było wykonane, gdyż tylko w ten sposób Dr. Kraft, sam pracując bez ża
dnej pomocy, będzie mógł podołać bardzo ciężkiej i ważnej pracy, której
z wielką gotowością i ofiarnością podjął się dla dobra szkolnej młodzieży.
Okólnik Kur. z d. 26 czerwca 1924, L. 1201/Prez. w tej samej sprawie.
(Ogłoszony w Dz. Kur. z r. 1924, Nr. 4.
Kuratorjum Okręgu Szkolnego Krakowskiego, podając Dyrekcjom do
wiadomości rozkład godzin na rok szkolny 1924/25 dla badania wad wzroku
w szkolnej poradni okulistycznej, przypomina regulamin pomocy okulistycz
nej, zawarty w okólniku z dnia 29/VIII. 1922, L. 1242/prez., oraz podkreśla,
że korzystać z pomocy może wyłącznie młodzież niezamożna,
a nie tak, jak dotychczas zdarzało się, że korzystała też i młodzież zamoż
nych rodziców.
1) Rozkład godzin opuszczono, gdyż jest umieszczony w następnym okólniku.
=
r
s
Okólnik Kuratorjum z dnia 13 listopada 1922 L. 1722/Prez. w sprawie
ENER ZET
A
f
Ę
Bochnia
Poniedziałek A gin. Pn Operacje Krib.2. „KEK. ZIG
gimn.
osa jj Gorlice
Wtorek Dębica gimn. Kr/3/g./| Kr. 5.g. | Kr. 4 AA N i O ENA E A
gimn. Jasło gim.
Mielec |Nowy Sącz
gimn. 1 gimn i A
Środa Mośtenice Nowy Sące Operacje Kr. 6g. | Kr. 7 g.
gimn. 2 gimn.
Nowy Targ| Tarnów k
gimn. 1 gimn. arnów A
Czwartek Stary Sącz| Tarnów 3 gimn. Kr. 8 g: | Kr. Sm. | Kr. Knm.
sem męs.| 2 gimn.
Piątek — — — -— —
wieliczka
Tarnów gimn. Kęty
sem m. Zakopane sem. ż. P
Sobofa Wadowice| gimn. | Żywiec Kr. Zg. Kr. Sż. Kr. Knż. .
a gimn. Żywiec SEMI z.
gimn.
Uwaga. Zmiany w porównaniu z 1923/4 zaznaczono kursywą.
Okóinik Kur. z d. 22 grudnia 1922, L. 1976/Prez. w sprawie poradni
internistycznej.
(Ogłoszony w Dz. Kur. z r. 1922, Nr. 10).
Z dniem 1 stycznia 1923 r. otwiera Kuratorium poradnię internistyczną
dla niezamożnej młodzieży państwowych szkół średnich ogólno-kształcących
i seminarjów nauczycielskich przy Klinice medycznej Uniwersytetu Jagielloń
skiego w Krakowie, ulica Kopernika L. 45.
Poradnia jest czynną dla młodzieży krakowskich państwo
wych szkół średnich ogólno-kształcących i seminarjów
nauczycielskich w poniedziałki, wtorki, środy, dla mło
dzieży zaś szkół średnich iseminarjów prowincjonalnych
w pozostałe dni tygodnia z wyjątkiem niedziel i świątod
od godziny '/»:12 do 1/22.
Kierownikiem poradni będzie Dr. Piotr Wysocki.
Sposób korzystania RÓW Z pomocy poradni przedstawia się nastę
pująco :
Każdy uczeń zgłaszający się. w aradi winien wykazać się lekarską
kartą szkolną, którą Dyrekcja zakładu, względnie lekarz szkolny poleca go
do zbadania i leczenia. Kierownik poradni po zbadaniu ucznia, wpisuje na
lekarskiej karcie szkolnej djagnozę, przepisuje leczenie i może udzielić wła
ściwemu lekarzowi szkolnemu, Dyrekcji zakładu lub opiece domowej wska
zówek odnoszących się do leczenia ucznia.
Kierownikowi poradni zostawia się jednak swobodę, ewentualnie nie
wpisywać djagnozy i przepisów leczenia na lekarskiej karcie szkolnej ucznia
i porozumieć się w sprawie jego leczenia piśmiennie z lekarzem szkolnym
lub opieką domową, zaświadczając tylko, że uczeń był w poradni zbadany.
Dla orjentacji osobistej i wykazania się u Dyrekcji zakładu szkolnego, wy
znacza kierownik poradni na lekarskiej karcie szkolnej każdemu uczniowi
w razie potrzeby ponownego jawienia się czas, w którym ma się zgłosić.
Zamówiony uczeń, który nie stawi się punktualnie w czasie oznaczonym nie
może liczyć w danym dniu na przyjęcie.
Wyleczenie stwierdza poradnia na lekarskiej karcie szkolnej, którą uczeń
winien oddać lekarzowi szkolnemu, względnie Dyrekcji zakładu.
Uczniowie uczęszczający do poradni, winni przestrzegać Ściśle oznaczo
nych godzin przyjęć, zachowywać się wzorowo i spełniać wszelkie zarzą
dzenia kierownika poradni.
Za wszelką szkodę wyrządzoną w lokalnościach poradni, jej sprzętach
lub przyborach, odpowiada uczeń wyrządzadjący szkodę względnie rodzina
lub opieka domowa.
Poz. 9.
8. Zapobieganie przeciążeniu młodzieży szkol.
Okólnik Ministerstwa z dnia 13 stycznia 1922 r., Nr. ZJIII.
(Ogłoszony w Dz. Min. z 1922 r., Nr, 5).
W trosce o zdrowie młodzieży szkolnej, a specjalnie w celu za4pobie
gania płynącemu z różnych źródeł jej przeciążeniu, Ministerstwo Wyznań
Religijnych i Oświecenia Publicznego przypomina o wydanych okólnikach ze
wskazaniami zdrowotnemi (patrz Dz. Urz. Min. W. R. i O. P. Nr. 10—11
z 1919 r. i Nr. 23 z 1920 r. i zarządza, co następuje:
a) W celu zmniejszenia liczby godzin siedzenia w szkole i dania przez
to dziatwie szkolnej możności korzystania z wolnych popołudniowych, Mi
nisterstwo W. R. i O. P. poleca zredukować czas trwania lekcyj do 45 mi
nut w tych szkołach, w których trwają one dłużej.
b) W celu zapobieżenia nagromadzaniu się nadmiernej ilości pracy
w pewnych dnia tygodnia oraz w pewnych okresach roku szkolnego Mini
sterstwo W. R. i O. P. zaleca Dyrekcjom, aby przy układaniu tygodnio
wych rozkładów lekcyj liczyły się z wymaganiami hygjeny szkolnej, a zara
zem czuwały nad tem, by każdy z nauczycieli racjonalnie rozkładał mater
jał swojego przedmiotu na cały rok szkolny. Ułatwi to wdrożenie młodzieży
do wytrwałej pracy i równomiernych wysiłków. Odnośne wskazówki znaleść
można w zbiorowym podręczniku „Higjeny Szkolnej“ w rozdziale pod ty
tułem: „Higjena sposobu i organizacji nauczania*.
c) Wadliwe metody nauczania potęgują również w wysokim stopniu
przeciążenie młodzieży. Gdy bowiem nauczyciel zapełnia lekcje własnym
wykładem i egzaminowaniem, klasę zaś całą pozostawia w bierności, zamiast
pociągać ją do żywej współpracy za sobą, wówczas na prace domowe prze
rzuca się zbyt wielka część wysiłku, potrzebnego do zrozumienia i przy
swojenia wyłożonego materjału, oraz;znaczna część tych ćwiczeń, które po
„. winny być odrobione w .klasie. Wobec tego Ministerstwo W. R. i O. P.
Pa WARTEBYY WADE, eR
|
|
5
Ń s A Uå PA: N Y d z <a, | Ą p > dj à . >. 8
zad wana EN aae Das SR paz SĄ” a od. F 70, pa WA U d x AE NY? ADT
kładzie szczególny nacisk na doskonalenie metod nauczania, widząc w tem
"nie tylko postęp w dziedzinie pedagogji, lecz zarazem bardzo racjonalny
Ę 3d PIZETJ OOBE a TWO
e
e OASE E nz OTS
sposób zmiejszenia przeciążenia umysłowego młodzieży.
konieczność nieprzeciążania młodzieży szkolnej pracami domowemi w szcze
gólności unikania zbytecznych przepisywań, zbyt częstych i długich wypra
cowań, nadmiaru zadań pamięciowych oraz konieczność nie zadawania do
'datkowych lekcyj na dni świąteczne i ferje. Ministerstwo uważa za rzecz
„bardzo pożądaną, by przynajmniej w ciągu pewnych okresów wszyscy nau
czyciele notowali w dziennikach klasowych, ile: przypuszczalnie czasu zużyć
ma uczeń średnio zdolny na przygotowanie zadanej do domu pracy. Wia
` domości te ułatwią możliwie równomierne rozkładanie pracy domowej na
poszczególne dni tygodnia. i tk
e) W każdej klasie należy na jeden dzień tygodnia zadawanie prac
domowych ograniczyć do minimum, a to dlatego, ażeby w przeddzień Dy
rekcja szkoły w porozumieniu z nauczycielem ćwiczeń cielesnych mogła
zorganizować dla tej klasy odpowiednie do pory roku popołudniowe zabawy
i gry ruchowe, jako zajęcia obowiązkowe. Do tych celów wykorzystać można
dziedziniec szkolny, wolny plac lub większe boisko. w ogrodzie publicznym.
Udział innych nauczycieli w tych grach i zabawach Ministerstwo W. R.
i O. P. uważa za bardzo pożądane.
f) Ponieważ przeciążanie młodzieży wynika również z niedostatecznego
jej przygotowania do przerabiania odnośnego programu, przeto Ministerstwo
W. R. i O. P. zaleca staranne kwalifikowanie młodzieży przy promowaniu
i przy egzaminach wstępnych, aby do wszystkich klas wchodziła młodzież
istotnie przygotowana, bo tylko wtedy ciężar pracy szkolnej nie będzie
przewyższał zasobu jej sił umysłowych.
g) Zaleca się też Dyrekcjom szkół zwracanie uwagi rodziców, by uni
kali przeciążania młodzieży przez dodatkowe nauczanie w domu drugiego
języka nowożytnego, Ministerstwo W. R. i O. P., redukując w programach
liczbę języków obcych, dało wyraz konieczności unikania przeciążania, wy
nikłego nietylko z nadmiernej liczby godzin szkolnych, lecz i rozpraszania
umysłu na zbyt dużą liczbę przedmiotów. z
h) Wreszcie ze względu na to, iż przeciążenie ucznia lekcjami wpły
nąć może z nieracjonalnego sposobu pracy, n. p. z nieumiejętności skupia
nia uwagi, ze zbyt częstych lub zbyt rzadkich przerw w nauce domowej,
Z niewłaściwego wyboru czasu na naukę, z zachowania wadliwej pozycji
przy czytaniu i pisaniu, z nieodpowiednich warunków hygjenicznych i t. p.
Ministerstwo W. R.'i O. P. zaleca lekarzom szkolnym i wszystkim nauczy
cielom udzielanie uczniom przy każdej sposobności wskazówek co do tego,
w jaki sposób w domu uczyć się mają, by praca ich była jak najbardziej
wydajną. Sprawę tę we właściwy sposób należy oświetlać również na kon
ferencjach z rodzicami. Dla tych grup młodzieży, która nie posiada w domu
_ odpowiednich warunków do pracy, zaleca się udzielanie na przygotowanie
zadań domowych lokalu szkolnego lub wyszukanie na ten cel specjalnego
pomieszczenia. :
Sprawę przeciążenia młodzieży omawiają ponadto Okólnik Ministerstwa z 19/IX.
1924, L. 10054/I1. (Ogłoszony w Dz. Minist. z 1924 r, Nr. 15) i Okólnik K. ORSAK
z 10 listopada, L. 7416/11. (Ogłoszony w Dz. Kur. z 1924, Nr. 6).
Oba te okólniki rozwijają zasady poruszone w podanym wyżej okólniku i wska
zują odpowiednie środki zaradcze. > x i
d) Ze szczególnym naciskiem Ministerstwo W. R. i O. P. podkreśla
i
|
i
WYP EE E E ONO
02 BROWN A
Poz. 10.
9. Stanowisko lekarzy szkolnych iich obowiązki.)
(Okólnik Kur. O. S. K. z dnia 12 kwietnia 1924, L. 668/Prez.) |
+
Ministerstwo Wyznań Religijnych i Oświecenia Publicznego idąc z po
stępem ku lepszemu jutru i dbając z wielką pieczołowitością o zdrowie
fizyczne młodzieży szkolnej, o równomierny rozwój jej sił fizycznych i ducho
wych wprowadziło w miarę środków finansowych Państwa pewną ilość
lekarzy szkolnych do państwowych gimnazjów i seminarjów, a we wszystkich
prywatnych poleciło ich zaangażować od września 1923 na równi z nauczy-
cielami poszczególnych przedmiotów nauczania.
Instytucja lekarza szkolnego dotąd na terenie Małopolski nieznana,
stała się w ten sposób nowością, która powinna hyła żywe wzbudzić zain
teresowanie zarówno wewnątrz samej szkoły, jak i w szerokich sferach
rodzicielskich.
Lekarz ze specjalnymi obowiązkami i zadaniami w odniesieniu przede
wszystkiem do młodzieży, przekroczywszy progi szkoły staje się odtąd
członkiem Gron nauczycielskich, razem z niemi wśród młodzieży pracuje
a zobowiązany brać udział we wszystkich sesjach Rad pedagogicznych,
konferencjach z Rodzicami, zabiera głos na równi z innymi członkami Rad
pedagogicznych w dyskusjach prowadzonych nad zdrowiem fizycznem i mo
ralnem młodzieży, nad całokształtem wychowania młodzieży szkolnej, działa
i oddziałowuje w swym zakresie na młodzież (patrz Instrukcja dla lekarzy
szkolnych w dziale Higjena Szkolna Dra Kopczyńskiego str. 570 i nstp.)
Tak być powinno i stąd wynika, że lekarz szkolny nie może bezwarunkowo
być tylko tolerowany względnie uważany za coś zaledwie przyczepionego
do szkoły, za coś, co żadną miarą nie jest istotnie związane z zakładem.
Zadanie jego w obrębie szkoły jest zbyt ważne, wielkie i odpowie
dzialne, aby pod jakim bądź pozorem zlekceważone być mogło. Zrozumienie
szczytnego posłannictwa lekarza szkolnego powinno przeniknąć Dyrekcję
i Kierownictwa szkół do tego stopnia, aby ułatwioną mieli lekarze pracę
w szkole, by wysiłki ich poparte były przez Dyrekcje, by chętnie były
wysłuchiwane ich spostrzeżenia i uwagi, dotyczące zdrowia młodzieży,
higjeny, budynku szkolnego i t. p. Słowem wyłonić się winna żywa wza
jemna wymiana myśli, wzajemne przenikanie zamiarów, i dążności, zdrowie
młodzieży mających na widoku.
Samo przez się rozumie się, że Dyrekcja zainteresowana działał
nością lekarza musi mieć w nią wzgląd, musi ją kontrolować jak pracę
innych członków Grona nauczycielskiego.
Z drugiej strony Ministerstwo W. R. i O. P. zarówno jak i Kuratorjum
Okręgu Szkoln. Krak. zdaje sobie również sprawę i z tego faktu, że nie
wszyscy jeszcze lekarze szkolni stoją na wysokości swego zadania, że d
pełniąc obowiązki w kilku szkołach, nie spełniają ich właściwie nigdzie tak, l
jak tego żądają instrukcje ministerjalne i nie poświęcają szkole odpowiedniej
ilości czasu, że sami niejednokrotnie jakością swej pracy nie mogą ugrun
tować idei lekarza szkolnego, jako współpracownika nauczycielskiego Grona
w szkole, nie mogą wyrobić przekonania w Dyrekcjach, że ich praca jest
faktycznie owocna i jako taka konieczna.
i 1) Patrz ponadto inne rozdziały. Zadania lekarzy szkolnych są szczegółowo omówione
w dziele Dr. St. Kopczyńskiego pt.: „Higjena szkolna“.
AWANS PRO aaa aii a aan
Niewątpliwie tak jest. Powoli jednakowoż obecnie sprawa idzie ku
lepszemu, a skoro lekarze szkolni i w społeczności rodziców i w szkole
zdobędą zaufanie a Dyrekcje i Grona zainteresowaniem się ich pracą i po
parciem ich wysiłków wzmocnią ich stanowisko, niewątpliwie lekarze szkolni
zdziałają bardzo wiele i z całą ochotą i entuzjazmem wytężą swe siły,
energję a swą wiedzę oddadzą dla dobra i zdrowia młodzieży szkolnej.
Wnioski stąd wynikają jasne:
Dyrekcje, którym lekarze podlegają muszą żywiej zainteresować się SAR
instytucją lekarzy i wszystko czynić, aby ją na gruncie szkolnym utrwalić,
wglądać w ich działalność, kontrolować ich pracę, zwracać uwagą na ich
sumienność, obowiązkowość i punktualność.
W dalszym ciągu trzeba zainteresować instytucją lekarzy i ich
humanitarną i owocną działalnością rodziców, komitety rodzicielskie, aby ci ze
swej strony ułatwili pracę ich, pomagali Dyrekcji zaopatrywać szkoły wapteczki,
potrzebne dla lekarza Środki i t. p, a w ten sposób wyręczali Państwo nie
mogące obecnie dysponować na ten cel żadnymi kredytami.
Zwłaszcza Panowie Dyrektorzy i Kierownicy Seminarjów nauczycielskich
państwowych i prywatnych zechcą szczególną opieką otaczać pracę lekarzy,
którzy w Seminarjach jeszcze ważniejsze mają zadanie do spełnienia, aniżeli
w innych szkołach, gdyż są powołani do wyrobienia i wykształcenia z mło
dzieży seminarjalnej przyszłych pionierów higjeny wśród najszerszych warstw
społeczeństwa naszego, które wogóle bardzo mało o bigjenie wie i o co
dziennem życiu higjenicznem niewiele słyszało.
W ten sposób ta idea lekarza szkolnego, propagowana przez Dyrekcję,
~ lekarza i Grono przeniknie społeczeństwo całe, które zrozumie powoli i oceni
= zabiegi lekarza szkolnego, zastosuje się do jego rad i wskazówek, a tak
niewątpliwie zdrowotność i warunki higjeniczne całego narodu naszego
| podniosą się i zmienią na lepsze. j n
i Nakoniec stwierdzić trżeba, że nie są należycie i w najwyższym raj
= możliwie stopniu wykorzystane dwie poradnie, istniejące w Krakowie. jay
) Lekarze szkolni oraz Dyrekcje państwowych szkół nie weszły jeszcze i
w ściślejszy kontakt z temi poradniami, które przecież wielkiem są dobrotg
= dziejstwem dla młodzieży niezamożnej szkół państwowych i mają do dyspo
zycji za zgodą Wydziału medycznego Uniwersytetu Jakiellońskiego wszelkie
urządzenia kliniczne, jakie tylko w klinice się znajdują.
Zechcą Dyrekcje znowu lekarzom przypomnieć istnienie tych poradni
| i konieczność wyzyskania należytego ich dobrodziejstwa przez młodzież
= — szkolną.
"Ee" CY zez ży ES AE JA A BST o NA TIRE `
ID R a E D TRS 0 LR an AE a aa zd JOE
te = p: E EENE PM
| Instrukcja dla lekarzy szkolnych.
| (Ogłoszona w Dz. Min. z r. 1918, Nr. 6).
Stanowisko służbowe.
Lekarz szkolny jest członkiem ciała pedagogicznego zakładu i w tym
charakterze podlega dyrektorowi zakładu.
Prawo kontroli stanu opieki lekarskiej przysługuje wizytatorom z ra
mienia Ministerstwa W. R.i O.P., oraz lekarzowi powiatowemu lub specjalnym
wizytatorom sanitarnym z ramienia Ministerstwa Zdrowia Publicznego, Opieki
Społecznej i Ochrony Pracy.
c GH ” E
MASZYNE RESES o.
„ Praktyką prywatną lekarz szkdłny zajmować się może jedynie poza
godzinami służbowemi.
Zakres czynności. ')
Lekarz szkolny troszczy się o zdrowie, rozwój fizyczny i schludność
uczniów oraz dozoruje pomieszczenia i urządzenia zakładu.
Lekarz szkolny kontroluje stan zdrowia młodzieży, zabiega o to, aby
choroby i wady cielesne były leczone i usuwane; w razie pojawienia się
choroby zakaźnej w szkole przedsiębierze środki zapobiegawcze; przestrzega
higieny nauczania; czuwa nad prawidłowem stosowaniem zabiegów fizycznych
(kąpiele, posiłek, gry ruchowe, gimnastyka, sporty, wycieczki i t. d.); wnika
w warunki życiowe wychowańców (mieszkanie, odżywianie, praca poza
szkolna, spędzanie rekreacji i wakacji); inicjuje i popiera zarządzenia do
poprawy tych warunków zmierzające; naucza higjeny, oraz propaguje zasady
higjenicznowychowawcze wśród rodziców i opiekunów uczniów.
_ Przepisy ogólne o wykonywaniu czynności.
W szkole znajduje się do rozporządzenia lekarza osobny gabinet zao
patrzony w niezbędne sprzęty i przyrządy.
Lekarz szkolny prowadzi księgę sanitarną, wpisując do niej
(podług wzkażówek w niej zawartych) swe sprawozdania; oprócz tego pro
wadzi szczegółowy dziennik czynności, gdzie pod każdą datą wykazuje
czynności wykonane.
Leczenie uczniów nie jest obowiązkiem lekarza szkolnego, o ile nie chodzi
o udzielenie pomocy doraźnej albo (z wiadomością rodziców) o zabiegi proste,
które, wykonanew szkole, oszczędzą uczniowi potrzeby opuszczania zajęć
szkolnych (np. leczenie katarów spojówkowych wpuszczaniem kropel i t. d.
Uwaga: Odstępowanie od zasady powyższej konieczne będzie w tych
zakładach, w których najbliższej okolicy brak jest lekarzy.
Do obowiązków lekarza szkolnego należy wystawianie młodzieży
świadectw, jakie potrzebnemi się okażą, i odwiedzanie uczniów w mieszkaniach
dla stwierdzenia rodzaju choroby — a to na żądanie dyrektora. Lekarz
szkolny porozumiewa się ustnie lub piśmiennie według swego uznania
z wychowawcami i rodzicami (opiekunami) młodzieży.
Lekarz szkolny układa sprawozdania do dnia 15 lipca, wręczając po
egzemplarzu dyrektorowi i lekarzowi powiatowemu.”)
Zwierzchność szkoły wręcza przy zapisie rodzicom lub opiekunom
ucznia drukowane zawiadomienie o godzinach przyjęć lekarza w szkole
wraz z objaśnieniem zakresu jego czynności i wyrażeniem żądania, aby
o każdej chorobie ucznia dostarczana była wiadomość najdalej w ciągu dni
trzech (pożądane jest od lekarza domowego), oraz terminy odosobnienia
w razie choroby zakażnej. Jednocześnie doręcza się kwestjonarjusz odnośnie
zdrowia i warunków .domowych ucznia. Opiekun ucznia, wypełniwszy od
powiedzi na kwestjonarjuszu i położywszy swój podpis, zwraca kwestjonarjusz
do szkoły (do lekarza szkolnego).
W posiedzeniach rady pedagogicznej i konferencjach wychowawców
lekarz szkolny stale bierze udział.
1) W sprawie pracy lekarzy sskdkych w szkołach ćwiczeń seminarjów nauczycielskich
patrz Okól. Min. W. R. i O. P. z dnia 31 października 1923 Nr. 990/H. podany poniżej.
2) Obecnie Karaila (przyp. redak.).
O niemożności przybycia do szkoły uprzedza dnia poprzedniego lub
w ostateczności przed rozpoczęciem lekcji.!) i
Regulamin szczegółowy dla lekarza szkolnego.
§ 1. Lekarz szkolny ma dozór: a) nad stanem sanitarnym lokalu szkol
nego, b) nad stanem zdrowotnym i rozwojem fizycznym uczniów i c) nad
higjeną nauczania.
A. Dozór nad stanem sanitarnym lokalu szkolnego.
§ 2 Lekarz wraz z dyrektorem szkoły dokonywa oględzin całego
terenu szkoły i pomieszczenia szkoły po ukończeniu roku szkolnego i na
kilka dni przed rozpoczęciem nowego. Wyniki oględzin wpisuje do książki
sanitarnej.
$ 3. Lekarz szkolny każde pomieszczenie szkolne ogląda przyjnajmniej
raz na miesiąc.
Uwaga: Oględzinom podlegają wszystkie ubikacje, w szczególności:
klasy, korytarze, ustępy, mieszkania służby, sala gimnastyczna i rekreacyjna,
jadalnie, kąpieliska, sypialnie, o ile przy szkole istnieje internat, przyczem
zwraca się uwagę na schludność ogólną i poszczególnych sprzętów, stan
podłóg i ścian, ciepłotę, oświetlenie, przewietrzanie i zaopatrzenie w wodę.
Oględzinom podlegają przyrządy gimnastyczne, bufet szkolny, naczynia
stołowe i kuchenne i t. p.
Wyniki oględzin lekarz notuje w książce sanitarnej.
$ 4. Lekarz szkolny przedkłada dyrektorowi szkoły do zatwierdzenia
regulamin ogrzewania, przewietrzania i utrzymywania w oczystości pomieszczeń
szkolnych oraz przestrzega jego wykonywania.
B. Dozór nad stanem zdrowotnym uczniów. (Badania indywidualne).
$ 5. Lekarz szkolny dokonywa ogólnych oględzin lekarskich wszystkich
nowozapisanych do szkoły uczniów przed egzaminem wstępnym,
a to w celu niedopuszczenia do szkoły aż do czasu wyzdrowienia dzieci,
dotkniętych chorobami skóry, jak: parchy, świerzba, wszawica (gnidy we
włosach zwłaszcza u dziewczynek); dotkniętych zaraźliwemi nieżytami spo
jówek (jaglica i inne); niektóremi chorobami nerwowemi, jak np. pląsawicą,
gruźlicą otwarta, syfilisem w okresie zaraźliwym, a także w celu niedo
puszczenia do szkoly lub do danej klasy nazbyt wątłych i niedojrzałych
fizycznie uczniów.
Przy oględzinach mogą być obecni rodzice lub opiekunowie dziecka,
§ 6. Na początku roku szkolnego lekarz szkolny ogląda wszystkich
uczniów szkoły. Przy oględzinach obecni są wychowawcy klasowi.
$ 7. W pierwszych dniach nauki szkolnej lekarz z udziałem wychowawcy
osadza uczniów w ławkach podług wzrostu, wzroku i słuchu.
$ 8. Po rozpoczęciu roku szkolnego lekarz szkolny bada systematycznie
przedewszystkiem nowoprzybyłych uczniów podług szematu ustalonego.
Uczniowie przybyli z innych szkół winni przedstawić “swe karty zdrowia.
Uczeń przed badaniem winien przynieść otrzymany ze szkoły wypełniony
kwestjonarjusz, dotyczący chorób przebytych i warunków domowych.
Przy badaniach mogą asystować rodzice ucznia, a w szkołach żeńskich
i wychowawczyni.)
1) W sprawie notowania przez lekarzy szkolnych rozwoju cielesnego młodzieży szkolnej
patrz Okól. Mif W. R. i O.P. z dnia 20 listopada 1922 L. 1717/H.
> FRAŁ
tps
==
SS REZWE
§ 9. Wyniki badań, a zwłaszcza dostrzeżone braki i wady, wymagające
leczenia, lekarz notuje na specjalnych blankietach, które przesyła rodzicom,
zaznaczając potrzebę leczenia; w przypadkach, mających specjalny związek
z nauką szkolną (np. krótkowidztwo, osłabiony słuch, wada serca, ruptura,
krwotoki z nosa i t. p.), znosi się z wychowawcą i nauczycielem gimnastyki.
$ 10. Po zbadaniu nowoprzybyłych do szkoły lekarz bada ponownie
dawnych uczniów tak, iżby, o ile móżna, wszyscy uczniowie w szkole zostali
zbadani podczas roku szkolnego dwukrotnie. Gdyby z powodu dużej liczby
uczniów lekarz nie mógł tego dokonać, wtedy bada dwukrotnie przynajmniej
uczniów klas niższych i uczniów, kończących szkołę, którym udziela wskazówek,
dotyczącycn wyboru zawodu. Oprócz tego lekarz bada uczniów wskazanych
przez wychowawcę; uczniowie notowani, jako podlegający specjalnej obser
wacji ze względu na stan zdrowia albo na wejście w okres dojrzewania,
badani są stosownie do potrzeby,
Przy badaniach ponownych lekarz notuje na karcie zdrowia wszelkie
zmiany, zaszłe w stanie zdrowia, w szczególności, czy braki i wady zauważone
poprzednio zostały usunięte.
W razie zauważenia wad lub skłonności chorobowych lekarz robi na
karcie zdrowia wzmiankę kolorem czerwonym: „Obs. (ervatio)* i składa
kartę do właściwej teczki. Każda klasa posiada dwie teczki: dla uczniów
zdrowych i dla wymagających obserwacji.
C. Kontrola nad chorobowością uczniów.
§ 11. Lekarz szkolny jakriajściślei kontroluje wszystkie choroby mło
dzieży w szkole, stosując się do obowiązujących przepisów zapobiegawczych.
$ 12. W razie zachorowania ucznia na chorobę zakaźną, lekarz szkolny
poddaje najbliższych jego sąsiadów w klasie ścisłej obserwacji.
$ 13. Lekarz szkolny dopilnowywa, by zgodnie z przepisami obowią
zującemi uczeń, przybywający do szkoły po chorobie zakaźnej, wpuszczany
był do klasy dopiero ma podstawie jego zezwolenia. Dotyczy ta norma
wszystkich przypadków zachorowań, w których niedomaganie trwało więcej,
niż 3 dni. Kwalifikowania uczniów, przybywających do szkoły do gabinetu
lekarskiego po chorobie, lekarz dokonywa na początku swej codziennej
czynności w szkole.
wiadectwa lekarzy domowych lekarz szkolny bierze pod uwagę, nie
obowiązują go jednak one bezwzględnie.
$ 14. W wyjątkowych razach (brak opieki lekarskiej, podejrzenie wiaro
godności danych o chorobie) lekarz szkolny na specjalne żądanie dyrektora
odwiedza ucznia w domu. O ile otrzyma wezwanie przed 9-tą rano, wizytuje
chorego ucznia w tym samym dniu, jeżeli po dziewiątej, wtedy ma prawo
udać się do chorego w dniu następnym.
$ 15. Jeżeli uczeń domaga się wyjścia ze szkoły do domu z powodu
niedomagania w czasie pobytu lekarza w szkole, — będzie odesłany przez
wychowawcę lub nauczyciela do gabinetu lekarskiego do zbadania.
D. Pomoc ambulatoryjna, kąpiele szkolne, ćwiczenia ruchowe, odżywianie uczniów.
$ 16. Lekarz szkolny udziela uczniom pomocy doraźnej w wypadku
nagłych zachorowań, w tym celu korzysta z apteki podręcznej szkolnej.
$ 17. Stałe opatrywanie ran, owrzodzeń, drobne rękoczyny do obo
wiązków lekarza nie należą. Wykonywa on je wtedy, jeżeli uzna za właściwe
ze względu na niezamożność chorego. W celu leczenia dostrzeżonych wad
lekarz szkolny powinien skierowywać uczniów do lekarzy prywatnych lub
zakładów leczniczych publicznych.
$ 18. Czynności ambulatoryjne lekarz szkolny wykonywa z reguły
podczes przerw między lekcjami. W gabinecie lekarza winien wisieć rozkład
przyjęć w przychodniach publicznych w celu kierowania do nich uczniów
niezamożnych.
$ 19. Lekarz szkolny czuwa, by młodzież szkolna jaknajregularniej
kąpała się, (kąpieliska szkolne, publiczne). Prowadzi odnośną statystykę
w książce sanitarnej.
$ 20. Lekarz szkolny czuwa nad odżywianiem ucznia. W razie potrzeby
znosi się z rodzicami w tej sprawie, kwalifikuje młodzież do bezpłatnego
posiłku, kontroluje produkty spożywcze wydawane w szkole.
$ 21. Czuwa nad racjonalnem stosowaniem wszelkich zabiegów i ćwiczeń
fizycznych, uprawianych przez uczniów w szkole i po za nią. Popiera wy
cieczki, zabawy na powietrzu otwartem, w klasach wyższych również gry
i ćwiczenia sportowe.
E. Dozór nad higjeną nauczania.
§ 22. Lekarz szkolny bierze udział w układaniu planu zajęć szkolnych
w tym celu, aby rozkłąd poszczególnych lekcyj był w miarę możności jak
najhigjeniczniejszy.
§ 23 Lekarz szkolny czuwa, by prace domowe w każdej klasie były
rozłożone równomiernie i odpowiednio na poszczególne dni w tygodniu, by
ćwiczenia i wypracowania klasowe dokonywały się w warunkach dla uczniów
jaknajdogodniejszych. W tym celu porozumiewa się z wychowawcami klaso
wymi, biorąc stale udział w ich naradach.
$ 24. Lekarz szkolny odwiedza poszczególne lekcje, zwłaszcza kaligrafiji,
rysunków, prac ręcznych i ćwiczeń gimnastycznych, zabaw i gier ruchowych,
= mie rzadziej niż raz na cztery tygodnie; kontroluje prawidłowe trzymanie się
uczniów podzas prac. Specjalną opieką otacza ćwiczenia gimnastyczne
i sportowe.
$ 25. Lekarz szkolny czuwa, by w wychowaniu możliwie była uwzględnia©
na indywidualność ucznia i poznawszy wszechstronnie ucznia pod względem
fizycznym, a zapomocą dodatkowych badań poznawszy właściwości psychiczne
ucznia, na posiedzeniach wychowawców i rad pedagogicznych podaje charakte
' rystykę każdego ucznia ze stanowiska lekarskiego, uzupełniając w ten sposób
charakterystykę jego, podaną przez nauczycieli.
Dla lekarzy internatów dodaje się następujące punkty.
l. Lekarz odwiedza internat i porozumiewa się z jego kierownikiem
codziennie.
2. Przed przyjęciem do internatu uczeń jest badany przez lekarza
internatu.
3. Wszyscy wychowańcy internatu poddawani są oględzinom lekarza
co mesiąc.
1) W sprawie notowania nieobecności lekarzy szkolnych patrz p. 7 okólnika Min. W. R.
i O. P. z dnia 29 września 1919 Nr. 9.650/12848.
Wynik zapisuje się na karcie zdrowia. Z pomiarów co miesiąc notuje się
wagę. Kartę zdrowia przechowuje się w gabinecie lekarskim (pod kluczem).
4. Regulaminy wewnętrzne internatu układane są z udziałem lekarza,
który może zastrzegać specjalne warunki co do snu, odżywiania i ruchu
fizycznego dla poszczególnych uczniów.
` 5, Lekarz wizytuje sypialnie, umywalnie, ustępy i t. d. co tydzień
zwracając uwagę na czystość pościeli i bielizny, przyborów toaletowych, na
rozstawianie łóżek, przewietrzanie izby, ogrzewanie i oświetlenie.
(Co do inspekcji innych pomieszczeń mówi Instrukcja Ogólna).
6. Lekarz wizytuje kuchnie i spiżarnie co tydzień, oglądając zapasy
produktów i kontrloując czystość. Szczególna uwaga winna być zwrócona
na dobroć wody, mleka i mięsa.
«BR 7. Personel wychowawczy internatu poddaje się oględzinom lekarskim
f; raz na rok, przyczem bierze się pod uwagę świadectwo lekarzy pry
W watnych.
N 8. Służba niższa poddaje się oględzinom u lekarza internatu
SR 2 razy na rok.
9. W razie zachorowania wychowańca lekarz internatu przedsiębierze
A zarządzenia, jakie uzna za właściwe (odosobnienie w infirmerji, przewiezienie
"483 do lazaretu). W razie choroby zakaźnej stosuje się przepisów obowiązujących.
A 10. Jeżeli do chorego przywołany zostanie lekarz prywatny, lekarz
internatu porozumiewać się z nim będzie nie rzadziej niż 2 razy na tydzień.
W szczegółach działalności swej lekarz internatu kieruje się wska
zówkami, zawartemi w instrukcji ogólnej. :
Okólnik Ministerstwa-z 4 czerwca 1921, L. 16 100/I, w sprawie świadectw
lekarskich przydatności fizycznej do zawodu nauczycielskiego.
(Ogłoszony w Dz Min. z 1921 r. Nr. 13).
Bac. Nauczyciel z charakteru swego zajęcia jest narażony na t. zw. choroby
zawodowe, zwłaszcza cierpienie dróg oddechowych i układu nerwowego.
Nauczyciel chory, stykając się z młodzieżą, ze względu na swój wiek mało
|=odporną na ujemne wpływy zewnętrzne, mógłby działać na nią w ten czy
R w inny sposób szkodliwie, a poza tem, zapadając często na zdrowiu, nara
żałby skarb Skarb Państwa na zbytnie ciężary i utrudniałby młodzieży szkol
nej naukę. Wobec tego Ministerstwo poleca dyrekcjom zakładów kształcą
kandytatów do stanu nauczycielskiego, którzy mogą się wykazać jaknaj
lepszem zdrowiem cielesnem i jak największą równowagą psychiczną. W szcze
gólności nie należy przyjmować na uczniów semminarjów, preparand nauczy
cielskich i kursów nauczycielskich osób, u których zostały stwierdzone na
stępujące braki:
wybitne zniekształcenie i zeszpecenie twarzy, bardzo wyraźne tiki,
grymasy.
A 2) ciężka nieuleczalna choroba skórna niezasłoniętych części ciała;
me przykra woń z ust (foetor ex ore) i z nosa (ozaena);
4 3) rozwinięta albo rozwijająca się poważna choroba organiczna narzą
"A dów wewnętrznych, zwłaszcza gruźlica zewnętrzna i wewnętrzna
BR. w stanie czynnym, potwierdzona w razach wątpliwych badaniem
z
cych przyszłych nauczycieli, czuwanie nad tem, by przyjmowano tylko takich .
1) rażący oko wygląd zewnętrzny: wydatne kalectwa i ułomności,
P>
MER re A u 1 +,
św x r, BA) A a a F 70 2
EESTI NO NW WWII py PWS ti zed A MANY 0. 41 ee ao a
WARS TEE A Koś M OW
f; ROEE (Ak SOW >", i YĆ ONE =
Mi drobnowidowem; nie wyrównana wada Serca, (dyscompensatio
jfi cordis);
4) zaburzenia mowy (jąkanie, seplenienie, bełkotanie), trudności w pi
saniu (stałe drżenie rąk, kurcz pisarski) ;
5) wybitne, nie dające się naprawić zapomocą szkieł upośledzenie
wzroku i upośledzenie słuchu ;
6) zaburzenia w układzie nerwowym, n. p. napady drzawek padaczR.
kowych, nieuleczalna choroba nerwowa lub umysłowa, nadmierna sh
i stała pobudliwość i wybuchowość i t. p. sg
Wskazania powyższe winny stanowić dyrektywę przedewszystkiem dla |
lekarzy szkolnych, czynnych w seminarjach i preparandach nauczycielskich, W
przy kwalifikowaniu kandydatów na uczniów do wyżej wyszczególnionych E
zakładów naukowych, powtóre zaś dla lekarzy urzędowych, czy prywatnych, FM
E wydających odpowiednie zaświadczenie. -8M
c ' Przy niniejszem załącza się wzór świadectwa lekarskiego o uzdolnieniu JĄ
| fizycznem do zawodu nauczycielskiego. Blankiety winny wydawać dyrekcje z
i seminarjów i preparand nauczycielskich petentom do wypełnienia przez Ę:
? lekarza.
i Uczeń wstępujący do seminarjów ze szkół powszechnych, w których
`istnieje zorganizowana opieka lekarska, winien przedstawić opinję swego
lekarza szkolnego o przydatności fizycznej do zawodu nauczycielskiego za
łączając swą „kartę zdrowia“. RE
Wreszcie Ministerstwo nadmienia, że Inspektorowie szkolni, mianując
nauczycielami osoby, które nie ukończyły zakładów, przygotowujących do JA
zawodu nauczycielskiego, są obowiązani żądać od kandydatów świadectwa S
przydatności do zawodu nauczycielskiego. Bėz pomyślnego świadectwa. lekar58
skiego nikt nie może być zamianowany nauczycielem. 9
sj o pa.
> x 7
Załącznik do okólnika Nr; 16100.
ŚWIADECTWO LEKARSKIE!) 29
iu o przydatności fizycznej do zawodu nauczycielskiego. l
(jako załącznik a) do podania o przyjęcie do seminarjum nauczyciela
skiego, preparandy nauczycielskiej lub kursów nauczycielskich, b) do poda
nia o posadę nauczyciela szkół powszechnych).
Zaświadczam, iż . . . . . lat . . . zbadany(a) przezemnie j
Wodnin o. . ., nie wykazał(a) żadnych zboczeń w organizmie, kni
któreby uniemożliwiały. mu (jej) pracę nauczycielską, specjalnie nie stwierKAB
` „dziłem u niego (niej): hi
k 1) rażące oko wyglądu zewnętrznego, wydatnych kalectw i ułomności, o
wybitnych zniekształceń i zeszpeceń twarzy, tików i gryimasów,
2) ciężkiej nieuleczalnej choroby skórnej niezasłoniętych części ciała,
przykrej woni z ust i z nosa,
3) rozwiniętej, albo rozwijającej się poważnej choroby organicznej na
rządów wewnętrznych, zwłaszcza gruźlicy zewnętrznej lub wewnętrz
nej, niewyrównanej wady serca,
4) zaburzeń mowy (jąkania, seplenienia, bełkotania), trudności w pisa
niu (stałego drżenia rąk, kurczu pisarskiego),
5) wybitnego, niedającego się naprawić zapomocą szkieł upośledzenia
wzroku i upośledzenia słuchu,
6) zaburzeń w układzie nerwowym, nadmiernej i stałej pobudliwości
i wybuchowości, jakichkolwiek oznak ciężkiej choroby nerwowej
w rodzaju drgawek padaczkowych, skłonności do zaburzeń umy
słowych itp.
Wobec tego uważam, że ze względu na stan swego zdrowia . . .
. może być poddany egzaminowi celem przyjęcia do seminarjum
A nauczycielskiego — może jako nauczyciel czynny pracować w szkole. i
i Miejscowość i data. Podpis lekarza. 5
i Okólnik Kur. Okr. Szk. K. z dnia 31 maja 1924, L. 967/Prez. w sprawie
4 badania lekarskiego uczniów wstępujących do Seminarjów.
(Ogłoszony w Dz. Kur. z r. 1924, Nr. 4).
W myśl rozp. Ministerstwa W. R. i O. P. z 4/VI, 1921 ogłoszonego
w Dz. Urz. Ministerstwa Nr. 13/56 poz. 132, przedewszystkiem lekarze szk.
czynni w seminarjach kwalifikują kandydatów na uczniów Seminarjów nau
czycielskich i kierują się wymienionymi w powyższem rozporządzeniu pun
ktami wytycznemi, w seminarjach zaś w których niema lekarzy, kandydaci
na I Kurs powinni wykazać się świadectwem lekarza urzędowego. Swia
dectwa lekarzy urzędowych lekarz szkolny bierze pod uwagę, lecz one nie
obowiązują go bezwględnie. Skoro podczas pobytu ucznia w Seminarjum
czy w preparandzie rozwinie się lub ujawni u ucznia choroba, dyskwalifi
kująca go na stałe do zawodu nauczycielskiego, opinja fachowa lekarza
szkolnego jest w danym przypadku rozstrzygająca.
Blankiety świadectw lekarskich sporządzone według wzoru uimieszczo
nego w zwyż wymienionym Dzienniku Urzędowym Ministerstwa winny wy
dawać Dyrekcje Seminarjów kandydatom do wypełnienia przez lekarza szk.
względnie urzędowego.
TEILE"
j
Okólnik Ministerstwa z dnia 20 pażdziernika 1922, L. 1717/H, w sprawie |
notowania przez iekarzy szkolnych rozwoju cielesnego młodzieży szkol.
(Ogłoszony w Dz. Min. z 1922, Nr. 31). |
Ponieważ jednym z celów badań higjeniczno-szkolnych jest jak naj|
;
;
k
większe zainteresowanie ucznia jego rozwojem cielesnym i niejako wcią
gnięcie go do współpracy nad tą sprawą przez wdrożenie w zdrowe przy
zwyczajenia higjeniczne, pozatem ponieważ w szkole i przez szkołę należy
szerzyć wiadomości i zasady higjeny wśród otoczenia ucznia, przeto polecam
Kuratorjum przypomnienie dyrekcjom szkół Średnich: i seminarjów nauczyA
cielskich, aby wymagały od lekarzy szkolnych ścisłego przestrzegania §§ 8, s
9 i 10, instrukcji dla lekarzy szkolnych (Dz. Urz. Min. W. R. i O.P. z dnia
31 października 1918 r.), które między innemi mówią; „Uczeń przed bada;
niem lekarskiem winien przynieść otrzymany ze szkoły i wypełniony kweÍ
stjonarjusz, dotyczący chorób przebytych i warunków domowych“ . KĘ
„Wyniki badania zwłaszcza dostrzeżone braki i wady, wymagające leczenia,
lekarz notuje na specjalnych blankietach, które przesyła rodzicom, zazna
czając potrzebę leczenia". Przy badaniach ponownych lekarz notuje na kar
cie zdrowia wszelkie zmiany, zaszłe w stanie zdrowia, w szczególności zaś,
czy braki i wady, zauważone poprzednio zostały usunięte“.
l,
5
r
„M
47
E
M
;
1) Formularze do nabycia w „Książnicy“, Lwów, ul. Czarnieckiego, 1. 12.
A
< i Ak À O yi
W. 4 MANEIRAS E TES j
POW NARNIA PIEN PATA BOWIE PERSEA A T |
om
Uczeń, otrzymawszy notatkę, ile mu przybyło na wzroście, jak się zmie
niła jego waga, siła mięśniowa, czy i w jakim stopniu zwiększył mu się
obwód klatki piersiowej, widząc lub sam wykonywując odpowiednie wykresy,
żywo zainteresuje zarówno siebie samego, jak i swą opiekę domową, linją
swego rozwoju fizycznego, co znakomicie ułatwi lekarzowi i wychowawcom
usuwanie jego braków i wad cielesnych.
Lekarze szkolni, spełniając powyższe polecenia, niewątpliwie przyczynią
się do podniesienia stanu zdrowotnego praa i do zwiększenia wydaj
ności swej pracy w szkole.
_Okólnik Ministerstwa z dnia 31 października 1923, Nr. 990 H, w sprawie
da A
Ze Mopodnów
pracy lekarzy i dentystów szkolnych w szkołach ćwiczeń,
Ministerstwo poleca Kuratorjum Okręgów Szkolnych wezwanie dyrekcyj
seminarjów nauczycielskich, by przypomniały lekarzom szkolnym i denty
"stom szkolnym tam, gdzie są oni czynni, że do nich również należy roz
toczenie opieki lekarskiej i dentystycznej nad szkołami ćwiczeń przy semi
narjach.
Zwłaszcza lekarze szkolni winni na materjale dziecięcym w szkołach
ćwiczeń służyć przyszłym nauczycielom praktycznemi wskazówkami, w jaki
sposób mają oni czuwać nad czystością dzieci, nad zwalczaniem wśród nich
"chorób zakaźnych, jak je rozsadzać w odpowiednich ławkach z uwzględnie
niem wzrostu, wzroku, słuchu, dokonywać ogólnych badań nad rozwojem
fizycznym dziatwy szkolnej, zwłaszcza w związku z ćwiczeniami cielesnemi
(przyrost na wzroście, wadze i objętości klatki piersiowej), w jaki sposób
i na jakie tematy mają wygłaszać pogadanki higjeniczne dla dzieci i ich
_ rodziców i t. p
Dyrekcje seminarjów nauczycielskich powinny przypomnieć lekarzom
szkolnym, że przez nieustanne oddziaływanie na seminarzystów mają oni
wykształcić z nich przyszłych pionierów, higjeny praktycznej wśród najszer
szych warstw społeczeństwa.
= Okólnik Ministerstwa W. R. i O. P. z dnia 24 marca 1924 r. L. 124/H
w sprawie udzielania wskazań i przeciwskazań przy wyborze zawodu
uczniom, kończącym szkołę powszechną.
(Ogłoszony w Dz. Urz. Min. z 1924 r. Nr. 10).
Wybór przez młodzież odpowiedniego zawodu, odpowiadającego jej
upodobaniom, jej właściwościom cielesnym i duchowym posiada doniosłe
dla państwa znaczenie i powiększa zastęp zadowolonych z siebie obywateli,
potęgując wytwórczość narodową. Dlatego też na tę sprawę wszystkie pań
stwa zwróciły dziś baczną uwagę. Ponieważ olbrzymia większość młodzieży
kształci się w szkołach powszechnych, skąd drobny odsetek idzie do szkół
średnich o zróżniczkowanych typach lub do szkół zawodowych, a jeszcze
mniejszy do szkół wyższych, fachowo odrębnych, reszta zaś bezpośrednio
zacznie zarobkować, przeto na wskazanie odpowiedniego zawodu uczniom,
-= kończącym szkoły powszechne, należy położyć specjalny nacisk.
Pożądanem byłoby ze wszech miar, aby wzorem Anglji, Francji, Nie
miec powstały w większych miastach z inicjatywy władz szkolnych poradnie
zawodowe, w których braliby udział lekarze szkolni i wychowawcy, znający
indywidualne zdolności, upodobania i zamiłowania każdego oraz przedsta
wiciele rzemiosł, przemysłu i handlu, inspektorzy pracy, którym są znane
właściwości poszczególnych zajęć, podaż i pobyt w danym zawodzie.
Zanim takie poradnie zawodowe, zaopatrzone w przyrządy do badań
antropometrycznych i do badań psychometrycznych (badania zmysłów, ba
dania sprawności umysłowej) w większych miastach państwa Polskiego po
wstaną, zarządzam, aby tymczasowo, jako zapoczątkowanie tej akcji, wpro
wadzono w tych szkołach powszechnych, w których są czynni lekarze szkolni,
wydawanie przez nich uczniom, kończącym szkoły powszechne, zaświadczeń
z wykazami zawodów, przeciwwskazanych ze względu na stan zdrowia po
szczególnego ucznia. Lekarz szkolny winien zwłaszcza wziąć pod uwagę,
czy dany uczeń nie przedstawia ogólnej słabości organizmu i powstrzyma
nia rozwoju, czy nie da się u niego stwierdzić schorzenia lub zmniejszenia
odporności poszczególnych narządów organizmu, braku lub osłabienia czyn
ności pewnych organów zmysłowych, niezaradności duchowej wskutek opó
źnienia rozwoju umysłowego i t. p. Na karcie do opieki domowej winien
on zaznaczyć, co dał wynik badania pod względem cielesnym oraz jakie.
zawody ze względu na stan zdrowia są dla ucznia nieodpowiednie.
Lekarze szkolni, przy wystawianiu podobnych zaświadczeń, mogą się
posiłkować uwagami, zebranemi w rozdziale p. t. Lekarz „szkolny jako do
radca przy wyborze zawodu“, umieszczonemi na str. 638—644 zbiorowego,
poleconego przez Ministerstwo, podręcznika „Higjena szkolna“ (wyd. Arcta
1921 r.). Na rok bieżący rozporządzenie niniejsze stosować się będzie do
tych miejscowości, w których opieka higjeniczno-lekarska nad szkołami po
wszechnemi jest lepiej zorganizowana, a więc w Warszawie, Łodzi, Krako
wie, Poznaniu, Białymstoku, Płocku, Lublinie, Radomiu, Będzinie, Dąbrowie
Górniczej, Sosnowcu. W latach następnych, w miarę rozwoju dozoru lekar
skiego nad szkołami powszechneini, akcję tę należy stopniowo rozszerzać.
Pismo Ministerstwa z dnia 21 czerwca 1924 r., Nr. 453/H w sprawie,
sprawozdań lekarskich
Sprawozdanie lekarskie winno być ułozone zgodnie z poszczególnemi
działami książki sanitarnej i obejmować następujące części:
1)opis warunków sanitarno-higjenicznych wszystkich
pomieszczeń i urządzeń szkolnych bez względu na to, czy opis
ten był podawany w latach ubiegłych, czy nie; w tej części winno być za
znaczone, co w roku sprawozdawczym zrobiono dla poprawy tych warun
ków i co należy zrobić w najbliższej przyszłości; w razie istnienia przy za
kładzie internatu lub bursy należy dołączyć szczegółowy jego opis.
2) wykaz zasłabnięć uczniów na ważniejsze choroby;
w tej części rubrykę „gruźlica“ dla ujednostajnienia otrzymywanych danych
należy podzielić na cztery podgrupy i wypełniać w sposób następujący :
a) pod „gruźlicę płuc" należy podciągnąć wszystkie przypadki gruźlicy
czynnej z gorączką, objawami przedmiotowymi opukowymi i wysłuchowymi,. ;
wydzielaniem plwociny itp. (Il-gi okres).
b) razem z „gruźlicą kości* podać przypadki gruźlicy innych organów
n. p. skóry, zaznaczając to przy każdym przypadku. y
c) do „gruźlicy gruczołów“, zaliczyć stwierdzone roentgenologicznie lub
inną metodą powiększenia gruczołów przyoskrzelowych, śródpiersiowych,
oraz silne obrzmienie i ropienie gruczołów szyjnych, podszczękowych.
1-7
ARTEI CZ GOT WWO IE EWKA PAS
yn 2 AC, NET aa ANON ACH 2
d) wreszcie rubrykę „grużlica innych organów“ zmienić na „podejrze
= nie na gruźlicę“ i umieścić w niej wszystkie przypadki gruźlicy ukrytej,
~ upadku na wadze z objawami małokrwistości, utraty sił — bez widocznej
= jakiejkolwiek innej przyczyny; w uwagach dodatkowych w tej części lekarz
AŻ szkolny omówi ważniejsze wypadki chorób, poda przebieg oraz sposoby
a: zwalczania chorób zakaźnych przedsięwzięte przez szkołę, najszerzej uwzglę
dniając gruźlicę, poda ilość oraz powody dawania tak zwanych urlopów
zdrowotnych, ilość oraz przyczynę przypadków śmierci, wreszcie zaznaczy
przypadki chorób zakaźnych wśród personelu szkoły i ich domowników.
3) wykaz wyników działalności ambulatoryjno-lecz
niczej lekarza szkolnego, zawierający tylko liczby faktyczne, podane
"na zasadzie dziennika czynności, który każdy lekarz obowiązany jest pro
wadzić; tutaj w uwagach należy zaznaczyć, w jaki sposób lekarz prowadzi
obserwację nad uczniami chorowitymi, z cierpieniami oraz wadami, jakie
z nich i w ilu wypadkach zostały usunięte lub poprawione, w jaki sposób
Seg:
a cd
SAE
= lekarz wpływał na utrzymanie stanu czystości ciała, bielizny przez uczniów,
= w których klasach i jaki temat został przez niego poruszony w pogadan:
< kach higjenicznych z młodzieżą i w konferencjach z rodzicami i które z tych
$ " pogadanek były ilustrowane przeźroczami, jakie zrobił przytem spostrzeże=
ER
I:
nia, ilu uczniów mieszka w bursie, na stancjach, czy są one pod stałą opieką
lekarza szkolnego, ilu uczniów nowowstępujących do szkoły przed egzami
=nem wstępnym lekarz zbadał, ilu zdyskwalitfikował i z jakiego powodu, ilu
uczniom ustępującym lub kończącym udzielił porady przy wyborze zawodu
z uwzględnieniem stanu zdrowia; oddzielnie należy zaznaczyć przejawy roz=
woju fizycznego młodzieży, wzrostu lub zmniejszenia zamiłowania do spor
w!
x
SeH
z
SĄ
AT;
AE
jad „tów i jakich mianowicie w porównaniu z latami ubiegłemi. m:
i 4) zestawienie statystyczne z kart zdrowia uczniów; to
M” przy sporządzaniu tego zestawienia należy pamiętać że podawanie przecię`
= tnego wzrostu, wagi i obwodu klatki piersiowej podług wieku, jakkolwiek ©
bardzo uciążliwe, ma jednak ważne znaczenie antropometryczne dla ustale
KZ
sę
nia typu dziecka polskiego, a więc musi być połączone z wielką dokładno
ścią i naukową ścisłością; o ile kto wbrew przepisom wykonywał dotych
czas pomiary dzieci w ubraniu i obuwiu, to może w tegorocznem zesta=
= wieniu ich nie podawać, gdyż byłyby one pozbawione należytej ścisłości
a przeto i wartości. Dr. Kopczyński wr. 34
Sob eń
Poz. 11.
10. Wskazówki zdrowotne.
Ñi
| Nr. 23329/I1. s
| (Ogłoszone w Dzien. Min. z 1919 r. Nr. 10—11 i z r. 1920, Nr. 14 i Nr. 23). i É
".... Na wniosek Ministerstwa Zdrowia Publicznego, Ministerstwo Wyznań
S.. inych i Oświecenia Publicznego podaje do wiadomości następujące
tulaty zdrowotne. : i
si '])W sprawie spędzania przerw między lekcjami. 74
„. Wizytacje szkół zarówno przez delegatów Ministerstwa Wyznań Reli
_ gijnych i Oświecenia Publicznego jak i przez delegatów Ministerstwa Zdro
„ "m
X
> er En Z ` ym
13 ADO RAWKAJZ al dac 0 ESE TA Oa t `
rA e FW TT SETRA IE ET ZZ NE ZEESRERTZECDY WN EPAR IATA TEPNA
Teog :
wia Publicznego wykazały, że młodzież szkolna spędza w sposób zupełnie
niewłaściwy przerwy między lekcjami. Bardzo duży odsetek młodzieży po
zostaje w klasie, uczy się lekcji lub czyta książki, nieznaczna część prze
chadza się po kurytarzach lub salach rekreacyjnych, albo też wybiega na
dziedziniec. Otóż ze względu na to, że przerwy między lekcjami przezna
czone są na wypoczynek mózgu uczącej się dziatwy szkolnej i na odno
„wienie powietrza w klasie, zaleca się przestrzeganie następujących przepi
sów: l
1) Podczas każdej przerwy między lekcjami wszyscy uczniowie opusz
czają klasy, przyczem dla kontroli nauczyciel wychodzi z klasy
ostatni, polecając dyżurnemu lub woźnemu otworzyć okna na dłuż
szy lub krótszy przeciąg czasu, zależnie od ciepłoty zewnętrznej.
2) Uczniowie po wyjściu z klasy, o ile tylko przy szkole istnieje od
wiedni dziedziniec lub teren boiskowy, wybiegają na dziedziniec
lub boisko i jedynie w razie zupełnie nieodpowiedniej., pogody
(deszcz, błoto, zbyt niska ciepłota) pozostają na korytarzach, lub
w salach rekreacyjnych.
3) Uczenie się lekcyj, czytanie książek podczas przerw między lekcjami
jest niedozwolone. Spożywanie posiłku z reguły odbywa się tylko
podczas przerwy, wyznaczonej przez Zarząd szkoły.
ZZ das AGE dO ŻĘ c EE OWCZE.
RWE
2) Korzystanie zterenów boiskowych.
Wobec wielkiego braku w lokalach szkolnych odpowiednich sal gim
nastycznych zaleca się zarządom szkół dla celów lekcyj gimnastyki, a zwła
szcza gier i zabaw ruchowych porozumienie się co do korzystania z naj
bliższych sąsiednich sal gimnastycznych, społecznych lub prywatnych ewen
tualnie wspólne urządzanie podobnych sal, a również korzystanie z najbliż
szych terenów boiskowych, czy to w parkach i w ogrodach publicznych czy
to z innych wolnych placów rządowych, społecznych lub prywatnych.
3) W sprawie przepełnienia klas.
Zarówno ze względów pedagogicznych, jak i zdrowotnych zaleca się
unikanie przepełnienia klas i ścisłe przestrzeganie norm przestrzennych
i objętościowych. Klasa z wymiarami normalnymi (9 metr. długości, 6 me
trów szerokości, 3:5 metra wysokości) winna mieścić nie więcej, nad
42 uczniów, siedzących w 7 rzędach po 6 w 3 ławkach dwusiedzeniowych.
Przy innych wymiarach klas należy baczyć, ażeby na ucznia przypadło co
najmniej 1 metr kwadratowy powierzchni podłogi i 3:5 metra sześciennego
objętości klasy.
mzaa.
ieri
SAS
Sp
$
=
4) Stosowanie zaprawy pyłochłonnej.
Jednym ze środków walki z chorobami żakaźnemi w szkole, oprócz
ścisłego przestrzegania terminów odosobnienia chorych i ich otoczenia zgo
dnie z przepisami obowiązującymi, jest staranne spełnianie podanych w książce
sanitarnej przepisów, dotyczących utrzymania czystości i porządku w lokalach
szkolnych, zwłaszcza zaś zwalczanie kurzu, który sprzyja przenoszeniu się
zarazków chorobotwórczych. Walkę tę ułatwia wiązanie kurzu za pomocą
Gz
n
nasycania kilka razy do roku podłogi t. zw. zaprawą pyłochłonną. Srodek
ten wypróbowany w wielu szkołach, zaleca się jako skuteczny w zwalczaniu
kurzu i zapobiegający przez to chorobom dróg oddechowych uczniów i nau
czycieli i szerzeniu się chorób zakażoych przez szkoły.
5) Dożywianie dziatwy szkolnej.
Zaleca się zarządom szkół, a zwłaszcza opiekom szkolnym i lekarzom
szkolnym czuwanie nad sprawą dożywiania dzieci. Na prowincji należy się
zwracać o pomoc do komitetów miejscowych.
6) W sprawie zdrowia nauczycieli.
Zechce Dyrekcja zwrócić uwagę na stan zdrowia personelu nauczy
cielskiego i jeżeli który z nauczycieli jest widocznie chory na chorobę, która
mogłaby się udzielić uczniom (n. p. gruźlica), należy o tem donieść Kura
torjum osobnem sprawozdaniem.
7) W sprawie notowania nieobecności lekarzy szkolnych
Poleca się zarządom szkół ścisłe notowanie dni, opuszczonych przez
lekarza szkolnego. Liczba dni i godzin, opuszczonych przez lekarza szkolnego,
winna być przy końcu roku zestawiona dokładnie, narówni z liczbą dni,
opuszczonych przez personel nauczycielski.
8) W sprawie wykładów z dziedziny higjeny w szkołach
średnich.
Ministerstwo Wyznań Religijnych i Oświecenia Publicznego pragnąc,
aby uczniowie klas najwyższych zaznajomili się przed opuszczeniem szkoły
z najważniejszymi postulatami higjeny, poleca Dyrekcjom, aby wezwały le
karzy do wygłoszenia kilku pogadanek z zakresu higjeny. W szczególności
w szkołach, w których nie odbywa się systematyczna nauka tego przed
miotu, powinni lekarze szkolni przed ukończeniem bieżącego roku szkol
nego wygłosić dla uczniów klasy VIII i VII dwie pogadanki na temat wiel
kich klęsk społecznych i walki z niemi: gruźlicy i alkoholizmu. Jako źródła
i wzory pogadanek służyć mogą między innemi następujące prace: prof.
Sokołowski „Wielkie klęski społeczne i choroby proletarjatu*, wydawnictwo
. Gebethnera i Wolfa; prof. Dr. Klecki „Alkoholizm i antyalkoholizm*, Kra
ków 1924 r. Uczniom klas najwyższych należy polecać broszurę prof. Her
zena „Odezwa do młodzieży męskiej“ (wyd. Arcta „Książki dla wszystkich“).
„ Przy tej sposobności zwraca Ministerstwo uwagę na niedawno wydaną
książkę prof. Kazimierza Sosnowskiego p. t. „Szkoła a zdrowie“ i miesięcz
mik poświęcony higjenie szkolnej i wychowaniu fizycznemu p. t. „Wycho
wanie fizyczne“, redagowany przez prof. Dra Eug. Piaseckiego w Poznaniu.
Adres Administracji: Poznań, Księgarnia Niemierkowicza, pl. Wolności.
9) W sprawie meldowania o przypadkach śmierci uczniów
lub wystąpieniu epidemji w szkole.
„W razie przypadku Śmierci ucznia dyrekcja szkoły winna najdalej
w ciągu dni 10 zawiadomić Kuratorjum, jaka była, według opinji lekarza
36
szkoły, przypuszczalna przyczyna Śmierci, czy nie było innych przypadków
podobnych zachorowań w tej samej klasie lub w całej szkole i w jakiej liczbie,
W razie wybuchu epidemji jednej z chorób zakaźnych w szkole, a mia
nowicie wystąpienia kilku lub kilkunastu przypadków zachorowań, dyrekcja
szkoły winna postąpić zgodnie z przepisami obowiązującymi co do zapo
biegania szerzeniu się chorób zakaźnych przez szkoły i zakłady wychowawcze,
zawiadamiając jednocześnie Kuratorjum o stopniu epidemji i o przedsię
wziętych ku jej stłumieniu środkach.
Specjalnie zaleca się lekarzom szkolnym jaknajściślejsze stosowanie
się do $$ 11 — 15 instrukcji, przepisanych dla nich przez Ministerstwo
w sprawie zwalczania chorób uczniów w szkole.
10) W sprawie zwalczania gruźlicy w szkołach.
Ponieważ sprawozdania lekarskie szkolne wykazują wysoki odsetek
uczniów i uczenic, podejrzanych o gruźlicę, zaleca się lekarzom szkolnym
otoczenie ich szczególną opieką; w razie znalezienia u nich objawów gruźlicy
czynnej, potwierdzonej badaniem bakterjologicznem, należy na czas, w ciągu
którego pobyt i praca w szkole zarówno dla nich samych, jak i dla ich
otoczenia jest szkodliwa i niebezpieczna, wstrzymać ich uczęszczanie do
szkoły publicznej. |
Badanie bakterjologiczne winno być uskutecznione możliwie wcześnie.
11) W sprawie pogadanek higjenicznych z rodzinami.
Lekarze winni na konferencjach rodzicielskich, zwoływanych przez Dy
rekcje szkół, przedstawiać w sposób możliwie przystępny i uwzględniający
warunki miejscowe rodzicom zasady higjenicznego wychowania dzieci, wy
kazywać doniosłość współudziału rodziców we wdrażaniu dzieci w speł
nianie przepisów higjenicznych, bez czego praca szkoły nad wychowaniem
fizycznem dzieci i młodzieży nie może być skuteczną.
12) W sprawie pogadanek higjenicznych z uczniami.
Lekarze szkolni winni pouczać młodzież szkolną w specjalnych poga
dankach o tem, w jaki sposób ma układać tryb życia codziennego, jak ma
dzielić czas na naukę, pożywienie, spoczynek, gry, zabawy i sen, jak szkod
liwem dla zdrowia rosnącego i rozwijającego się organizmu okazać się
może niedostateczny posiłek (np. spotykane nieraz wskutek pośpiechu nie
jadanie' lub niedojadanie pierwszych śniadań), niedostateczny sen i t. p.
W porozumieniu z dyrekcją szkoły i z wychowawcami lekarz szkolny
winien w każdej klasie poświęcić kilka godzin w ciągu roku na wykłady
"i pogadanki z dziedziny higjeny. Temat i sposób ujęcia przedmiotu winien
„być dostosowany do poziomu umysłowego uczniów i związany z cało-
kształtem nauczania i wychowania w szkole. Zwłaszcza zwrócić uwagę na
leży na walkę z chorobami zakażnemi, z alkoholizmem, z gruźlicą, przed
stawić szkodliwości, palenia tytoniu, oraz w ostatnich klasach, niezależnie
od indywidualnego traktowania sprawy, rozpatrzeć w sposób jak najbardziej
taktowny i liczący się z wrażliwością i pobudliwością dojrzewającej mło
dzieży zagadnienie płciowe pod względem biologicznym, etycznym i spo
łecznym, wzorować się można na wspomnianej w jednym z poprzednich
~
REC L
Tokra na
Aa TE Aai
zje
Re
Ę
y
e
p
A.
są
14) W sprawie stosowania ćwiczeń
okólników „Odezwie do młodzieży męskiej prof. Hercena* (wyd.
dla wszystkich* Arcta). Podać należy sposoby ratownictwa w nagłych wy
padkach. W tych: miejscowościach, gdzie to się da uskutecznić, zaleca się
sKsiążekó 3
zwiedzanie z uczniami instytucyj i zakładów użyteczności publicznej, ważRy.
nych ze stanowiska zdrowia społecznego.
13) W sprawie zadawania lekcyj do domu»).
Zaleca się zarządom szkół czuwanie nad zabieganiem przeciążenia mło
dzieży szkolnej pracami domowemi.
W szczególności unikać należy zby
tecznych przepisywań, o ile nie są spowodowane względami dydaktycznymi.
Nauczyciele sami lub za pośrednictwem wychowawcy winni porozumiewać
się ze sobą, by zadania domowe uczniów były możliwie równomiernie roz
łożone 'na poszczególne dni tygodnia. Na dni świąteczne oraz ferje nauczy
ciele nie powinni wyznaczać żadnych dodatkowych lekcyj (nie mówi się
tutaj o takich godnych zalecenia pracach wakacyjnych, jak lektura, obser
wacja i notowania przyrodnicze, zbieranie zielników itp.). Tam, gdzie t. zw.
„zadawanie lekcyj do domu*
w domu pracować mają, gdyż często wrzekomo przeciążenie ucznia
lekcjami wypływać może z nieumiejętnego sposobu uczenia się (nieumie
zbyt częste lub zbyt rzadkie przerwy w nauce
domowej, zachowanie wadliwej pozycji przy czytaniu i pisaniu, nieodpo
jętności skupienia uwagi,
wiednie warunki higjeniczne i t. p:.), wszystko to obniża wydajność pracy
umysłowej ucznia i wpływa na przedłużenie czasu. poświęconego .na odra
bianie lekcyj. ;
oddechowych śród
lekcyjnych oraz uprawiania zabaw i gier ruchowych.
Niezależnie od ćwiczeń cielesnych metodycznych, na które program
szkolny we wszystkich klasach przeznacza dwie godziny tygodniowo, zaleca
, się stosowanie ćwiczeń oddechowych śródlekcyjnych (kilka głębokich wdechów `
i wydechów w pozycji bacznej), zwłaszcza w środku tych lekcyj, które
związane są z dłużej trwającą nieruchomą, a często wadliwą pozycją ucznia.
W celu wdrożenia uczniów w pożyteczne spędzanie wolnego czasu, |
zaleca się organizowanie gier i zabaw ruchowych w godzinach popołudnio
wych i wolnych od lekcyj.
ze względów dydaktycznych jest potrzebne,
przystosowywać się należy do uczniów Średnio zdolnych. Co pewien czas
należy zbierać ankietę co do ilości czasu, poświęcanego przez poszczegól
nych uczniów na przygotowanie lekcyj w domu. Przy każdej odpowiedniej
sposobności należy uczniom udzielać wskazówek co do tego, w jaki sposób
W tym celu korzystać można z dziedzińca
szkolnego, wolnego placu lub większego boiska w ogrodzie publicznym.
Sprawą tą winni się zająć zawodowi nauczyciele ćwiczeń cielesnych, jak
=również wychowawcy i inni członkowie ciała nauczycielskiego w myśl zasady,
NY
4 <A
h
w c
y
1
„IA
k.
N
pd
AI
VEAN
Ñ
k:
"AB
Dy
że czuwać oni mają zarówno nad wychowaniem umysłowem jak i fizycznem
młodzieży. Poza tem ruch na świeżem powietrzu i zdrowiu NARCZYNEJ
niewątpliwie korzyść przyniesie.
Nad samorzutnie przez młodzież organizowanemi zabawami podczas `
większych przerw między lekcjami winien czuwać uzdolniony wychowawca,
Pe BITY bieg zabawie.
1) Patrz okóln. Min. W. R. i O. P. i Kur. przytoczone anei w pranine 8.
4
W
y 4
A Yb
38
Okólnik Min. z dnia 18 kwietnia 1924 r., L. 3105/1. w sprawie czasu
trwania godziny lekcyjnej i przerw w szkołach powszechnych.
(Ogłoszony w Dz. Min. z r. 1924, Nr. 9).
Na podstawie art. | ustawy z dnia 4 czerwca 1920 roku o tymczaso
wym ustroju władz szkolnych (Dz. U. R. P. Nr. 50, poz. 304) wyjaśnia się
i zarządza, co następuje:
Godzina szkolna, w rozumieniu programu nauczania, obowiązującego
w szkołach powszechnych (Rozkład godzin w szkołach powszechnych, wyd. II,
' Warszawa 1920), składa się z części przeznaczonej na naukę właściwą
i z przerwy wypoczynkowej dla młodzieży.
Przy nauce obejmującej kolejno po sobie następujących 5 godzin,
czyli 300 minut, należy szóstą część tego czasu, t. j. 50 minut odliczyć na
przerwy wypoczynkowe (pauzy). Reszta, t. j. 250 minut, podzielona równo
miernie, określa normę właściwej „godziny lekcyjnej*, wynoszącej zasad
niczo 50 minut.
W wyjątkowych wypadkach, uzasadnionych szczególnemi warunkami
lokalnemi, gdy np. nauka skutkiem szczupłości lokalu szkolnego odbywać
się musi na dwie lub nawet na trzy zmiany, upoważnia się Kuratorja Okrę
gów Szkolnych do zezwalania na zmniejszanie czasu trwania godziny lek
cyjnej poniżej zasadniczej normy 50 minut. Wymiar czasu jednak, przezna
czony na przerwy wypoczynkowe dla młodzieży, nie powinien skutkiem
tego ulec zmniejszeniu.
Przerwy między lekcjami należy w każdej szkole w ten sposób roz
łożyć, aby najdłuższa przerwa następowała po trzeciej z rzędu godzinie
nauki. Zasadniczo więc powinny przerwy wynosić 10 minut, po 8-ciej zaś
lekcji minut 20.
Przy tej sposobności Ministerstwo W. R. i O. P. przypomina, iż pod
czas odbywania wizytacji szkół powszechnych organa, z urzędu do tego po
wołane, mają baczną zwracać uwagę na ścisłe stosowanie zarówno przez
personel nauczycielski, jak i młodzież szkolną przepisów higjenicznych,
zwłaszcza zaś na potrzebę wprowadzenia t. zw. gimnastyki śródlekcyjnej,
obejmującej w ciągu 2—3 minut ruchy wyprostne i oddechowe, o ile moż
ności przy oknach otwartych (Program nauki w szkołach powszechnych
siedmioklasowych, zeszyt obejmujący: Ogólne wskazówki metodyczne. —
Wychowanie fizyczne. — Przepisy higjeniczne — str. 22, p. 24), celem prze
ciwdziałania znużeniu wśród młodzieży.
Okólnik Min. z dnia 2 października 1924 r., L. 7753/1. w sprawie pra
widłowej postawy młodzieży przy pracy szkolnej.
(Ogłoszony w Dz. Min. z r. 1924, Nr. 20).
Wizytacje szkół wykazały, że dziatwa szkolna podczas zajęć w szkole,
nawet mając ławki, przystosowane do swego wzrostu, bardzo często, zwłasz.
cza podczas pisania, siedzi w wadliwej pozycji: kręgosłup skrzywiony, pierś
przygnieciona do stołu ławki, głowa nadmiernie pochylona nad zeszytem,
zamiast równomiernego oparcia obu ramion o stół ławki, swobodnej pro
` stej pozycji tułowia i trzymania głowy w należytej odległości od książki
i zeszytu. Następstwem tego wadliwego trzymania się dziecka podczas pracy
bywa skrzywienie kręgosłupa, ucisk na narządy wewnętrzne, zwłaszcza na
p b OW MA
fd
PARTERS
g COP PY A a
"© a y
sara ,
płuca, zaburzenie w krążeniu krwi w mózgu, z całym szeregiem następstw
szkodliwych dla zdrowia dziecka, jak chroniczne bóle głowy, rozwój t. zw.
„krótkowidztwa szkolnego“ it. p. Ponieważ dziecko wdraża się już w pierw
szych latach nauki szkolnej w ten lub w inny sposób siedzenia przy pracy,
przeto nauczyciele winni czuwać nad tem już od pierwszych dni pobytu
dziecka w szkole, bacząc jednocześnie, by każde z nich miało odpowiednią
dla siebie ławkę i by w środku lekcyj wykonywało ćwiczenia oddechowe.
Pożądanem jest, by w klasie lub na korytarzach szkolnych wisiały
wzory ucznia, znajdującego się w prawidłowej postawie podczas pisania.
W seminarjach nauczycielskich zwłaszcza powinno się zawczasu wpajać
w wychowanków, jako przyszłych wychowawców młodzieży, rzetelne odczucie
i należyte zrozumienie tego działu higjeny szkolnej.
Okólnik Kur. O. S. K. z dnia 13 maja 1924, L. 870/prez. w sprawie
3 uwalniania od nauki čwiczeń cielesnych.
Dyrekcje przesyłają Kuratorjum podania uczniów o uwolnienie od ćwi
czeń cielesnych. W przyszłości zechcą Dyrekcje same zwalniać uczniów od
tych ćwiczeń bez odnoszenia się do Kuratorjum, a to na podstawie świa
dectwa lekarskiego i opinji właściwego nauczyciela.
Miarodajne jest tylko świadectwo lekarza szkolnego, a w braku jego,
„Świadectwo. lekarza rządowego.
Zależnie od opinji lekarza można zwalniać na przeciąg kilku tygodni
lub miesięcy, a nawet na cały rok szkolny, uwolnienie może być zupełne
lub odnosić się do pewnych ćwiczeń. Dla celów statystycznych należy jedy
nie z końcem roku szkolnego przesłać Kuratorjum wykaz zwolnionych na
cały rok uczniów, z podaniem klasy i rodzaju choroby lub wady organicznej.
Tem samem zostaje zmienione rozporządzenie Kuratorjum z dnia
21 lutego 1924, L. 521/II1. 24 (odnośnie do gimnazjów) p. 2, al. 2.
rę Poz. 12.
11. Organizacja i popieranie wychowania fizycz
nego).
Okólnik Min. z dnia 18 kwietnia 1922 r., L. 34]II.
(Ogłoszony w Dz. Min. z r. 1922, Nr. 14).
W uznaniu niezmiernej doniosłości należytego postawienia wychowa
"nia fizycznego młodzieży w szkole Ministerstwa W. R. i O. P. zwraca się
do dyrekcyj wszystkich szkół, by sprawę tę otoczyły jak najtroskliwszą
opieką. Ministerstwo doskonale uświadamia sobie, że wobec wielkiego za
niedbania na tem polu przez rządy zaborcze i przez niedocenianie tej sprawy
ze strony społeczeństwa, polskie szkolnictwo pod tym względem posiada
dużo braków. Do osiągnięcia wyżej zaznaczonych zamierzań potrzeba bo
wiem terenów, środków, organizacji, wyszkolonych ludzi i t. p. A jednak roz
począć pracę trzeba jak najprędzej i iść w tym kierunku Śmiało, gdyż nie
jedno da się już obecnie wykonać. Zwłaszcza przy dobrej woli, zapale i ofiar
ności nauczycielstwa, przy współdziałaniu jednostek i instytucyj pozaszkol
1) Patrz ponadto rozdz. 8 i 10.
ET
PEM DOE T., OR A
PzATAO cĆ LEWO
kir W EZ
eg Of 7
|
PROSTA BAJ. POZO
3 > z
4,423 w
M) 252002 O A E E
j 4 te l, Bo 3
PPPPPRSZNĘC PA. SEE
nych, mających te same cele na widoku, napewno niejedną przeszkodę
"można będzie pokonać i pozyskać nietylko współpracę, lecz i środki, któ
"rych państwo narazie dać nie może. Każdy wynik, który się w ten sposób
osiągnie, choćby był drobny i obejmował niewiele jednostek, będzie posia
dał doniosłe znaczenie dla społeczeństwa w dążeniu do poprawy jego bytu
fizycznego.
Wobec powyższego Ministerstwo zwraca się z gorącym apelem do dy
rekcyj szkół, do opiek domowych, słowem do wszystkich, którym zdrowie
młodzieży nie jest obojętne, by niezwłocznie przystąpiono do pracy, by sezon
_ wiosenny, letni i jesienny został w całej pełni wyzyskany dla najgorętszego
' popierania rozwoju cielesnego młodzieży szkolnej.
Konkretnie Ministerstwo W. R. i O. P. zarządza, co następuje:
1. Każda szkoła (w pierwszej linji chodzi tu o szkoły miejskie) winna
` bezzwłocznie wypracować plan swej działalności w zakresie ministerjalnych
programów wychowania fizycznego na cały rok bieżący.
Plan winien uwzględniać rozkład dla poszczególnych klas oprócz ćwi
czeń cielesnych i metodycznych, zabaw i gier ruchowych, gier sportowych
= w godzinach szkolnych i poobiednich na wolnem powietrzu, zorganizowa
nie nauki pływania i kąpieli, tam, gdzie to da się uskutecznić, organizację
= zrzeszeń sportowych szkolnych, wycieczek i obozów wakacyjnych, organi
= zację kolonji i półkolonji letnich i t. d.
e. 2. W celu realizacji powyższego planu dyrekcje szkół zechcą porozu
_ mieć się z zarządami miast co do rezerwowania istniejących lub urządza
nia nowych boisk, z zarządami zrzeszeń sportowych co do zorganizowania
pomocy przy prowadzeniu ćwiczeń, ewentualnie co do korzystania z ich
urządzeń, z instytucjami społecznemi co do zdobywania funduszów na cele
propagandy wychowania fizycznego, uzyskiwania placówek wakacyjnych it. p.
3. W celu skoordynowania działalności poszczególnych szkół zechcą
dyrekcje ich porozumieć się ze sobą, w szkołach powszechnych miejskich
zechcą inspektorowie szkolni czuwać nad tem, by czas i środki, poświęcone
na cele wychowania fizycznego, były możliwie jak najlepiej zużytkowane.
4. O zamierzonych planach, o sposobie wprowadzania w czyn tych
-~ zamierzeń winny dyrekcje szkół przed 15 maja zawiadomić swe Kuratorja,
_.. szkoły zaś, podległe bezpośrednio Ministerstwu, Ministerstwo.
Okólnik Min. z dnia 12 października 1922 r. L. 1698/11. w sprawie po
południowych zabaw i gier ruchowych.
-. (Ogłoszony w Dz. Min. z r. 1922 Nr. 29).
waga W trosce o zdrowie młodzieży szkolnej Ministerstwo W. R. i O P.
= wydało w dniu 18 kwietnia rb. (Nr. 34/11) zarządzenie, dotyczące organizo
wania i popierania wychowania fizycznego w szkołach. Z odpowiedzi, jakie
do Ministerstwa w tej sprawie napłynęły, wynika, że bardzo często na
przeszkodzie należytemu postawieniu tej sprawy stoi brak sił nauczycielskich,
n jeżeli zaś można było znaleść odpowiednie siły, to te w większości przy
~ padków nie chciały pracy tej się podjąć, ponieważ za swą pracę nadpro
_'. gramową nie były wynagradzane.
a Wobec tego Ministerstwo, pragnąc, by zalecenia Ministerstwa co do
= organizowania popołudniowych zabaw i gier ruchowych młodzieży szkolnej
(okólnik z dnia i3 stycznia rb. Nr. 2/II) były najistotniej realizowane,
zarządza, co następuje: l
Nauczyciele ćwiczeń cielesnych w państwowych gimnazjach i seminarjach
nauczycielskich obowiązani są do oddawania szkole oprócz godzin, objętych
programem szkolnym, jeszcze pewnej liczby godzin popołudniowych na
cele prowadzenia zabaw i gier ruchowych z młodzieżą danej szkoły. Zajęcia
te są dla nich płatne. is
W tych przypadkach, w których będzie chodziło o gimnazja lub semi`
narja nauczycielskie pełne, lub z oddziałami równoległymi, i w których się
znajdą zarówno odpowiednie siły nauczycielskie, jak i warunki terenowe, 1
zaleca się dyrektorom szkół urządzanie zabaw i gier ruchowych codziennie,
przez łączenie kilku klas lub oddziałów razem. i
Tam, gdzie gimnazja lub seminarja nauczycielskie są niepełne, lub
gdzie nauczyciel ćwiczeń cielesnych narazie nie rozporządza dostateczną
ilością czasu, lub wreszcie, gdzie warunki terenowe na to nie pozwalają
można ograniczyć się do organizowania zabaw i gier ruchowych dwa lub >
trzy razy tygodniowo. „re
W tych również przypadkach, w których nauczyciel ćwiczeń cielesnych
nie rozporządza dostateczną ilością czasu, mogą dyrekcje zapraszać w tym
celu tych z pośród nauczycieli, którzy do prowadzenia zabaw i gier rucho
wych posiadają odpowiednie kwalifikacje. „SB
"Zechcą Dyrekcje czuwać nad tem, ażeby każdy uczeń przynajmniej
raz w tygodniu brał udział w popołudniowych grach i zabawach na wolnem
powietrzu, o ile nie zostanie zwolniony na podstawie opinji lekarza szkał
nego lub umotywowanego usprawiedliwienia opieki domowej. yi
przeż nauczycieli wszystkich wynagradzanych godzin. BO.
Otrzymując za swą pracę w godzinach popołudniowych wynagrodzenie,
nauczyciele ćwiczeń cielesnych zyskują przez to możność zdobycia w nie
pełnych gimnazjach i seminarjach nauczycielskich liczby godzin niezbędnej
do etatu, a za godziny nadetatowe otrzymują wynagrodzenie, jak za godziny A
nadliczbowe. : 2488
Zarządzenie powyższe wchodzi w życie z dniem 1 stycznia 1923 r.
O ich wykonaniu przedstawią Dyrekcje szkół za pośrednictwem Kuratorjów
szczegółowe sprawozdania z końcem roku szkolnego. W sprawozdaniach >
należy podać ilość czasu, zużytego rzeczywiście na cel powyższy, wynagro
dzenia przyznane, frekwencje młodzieży w poszczególnych miesiącach, oraz ©
charakterystykę ćwiczeń cielesnych (gier, zabaw, sportów, wycieczek) i wa
runki, w jakich się odbywały, Kuratorja dopilnują starannie, zarówno ©
wykonania powyższych zarządzeń, jak przedstawienia przez wszystkie szkoły |
sprawozdań — najpóźniej do 1 września 1923 r. "AB
7:
EWTN ESA ORO ZN NTW WON
8 ; |
42
< Okólnik Kur. O. S. K. z dnla 25 kwietnia 1923 r., L. 1020/Pr. w sprawie
dorocznych igrzysk młodzieży.
Celem rozbudzenia życia na polu wychowania fizycznego i podnie
sienia poziomu pracy urządza Kuratorjum z końcem roku szkolnego igrzy
ska uczniów (uczenic) państw. i pryw. szkół średnich ogólno-kształcących
~i seminarjów nauczycielskich.
„. Jednocześnie przesyła się zarządzenia, z któremi zaznajomią Dyrekcje
= nauczycieli kierujących ćwiczeniami cielesnemi i podadzą je do wiadomości
A ; uczniów (uczenic), a ze swej strony dołożą starań aby rozbudzić zdrowe
| współzawodnictwo i ożywić ten dział życia młodzieży szkolnej.
e, (W tej sprawie wydano szereg okólników w roku 1923 i 1924 obej
.. mujących prawidła zawodów, programy i t. p.).
EEN
c=
mał
Okólnik Ministerstwa z dnia 3 grudnia 1923 r, L. 1138/H. w sprawie
użytkowania funduszu na zabawy i gry ruchowe.
(Ogłoszony w Dz. Min. z r. 1924, Nr. 7).
W uznaniu wielkiej doniosłości wychowania fizycznego młodzieży
Ministerstwo wydało w ciągu lat ostatnich szereg zarządzeń, mających na
celu jego organizowanie i popieranie.
W dalszej trosce o tę stronę wychowania młodzieży, licząc się z cięż
kiem finansowem położeniem państwa, Ministerstwo zarządziło podniesienie
„w państwowych szkołach średnich i zawodowych opłat na specjalny fundusz
zabaw i gier ruchowych do wysokości dwóch złotych na półrocze drugie.
Z opłat tych zbierze się w każdej szkole poważny fundusz, który należy
celowo i umiejętnie zużytkować na popieranie wychowania fizycznego
młodzieży.
W każdej szkole winna powstać komisja do spraw wychowania fizycz
nego, złożona z lekarza szkolnego (o ile szkoła go posiada), z nauczyciela
ćwiczeń cielesnych, z jednego lub więcej nauczycieli, interesujących się
wychowaniem fizycznem, oraz z dyrektora szkoły, jako przewodniczącego.
Komisja może zaprosić do swego Grona przedstawicieli: rodziców, samo
" rządów oraz działaczy społecznych.
Zadaniem komisji winno być opracowywanie na poszczególne pory
roku planów, wprowadzanie w życie zarządzeń Ministerstwa co do wycho
wania fizycznego młodzieży, stawianie wniosków co do zużytkowania funduszu
na zabawy i gry ruchowe, staranie się o zdobycie innych funduszów na te
cele i uzyskanie pomocy i współdziałania samorządów i instytucyj spo
łecznych, opieka nad zabawami ruchowemi i sportami młodzieży szkolnej,
oraz wszelka inicjatywa w tej dziedzinie.
Specjalnie Ministerstwo zwraca uwagę, że fundusz gier i zabaw winien
być zużyty w miarę wysokości zebranych kwot, z uwzględnieniem warunków
miejscowych i potrzeb, na cele następujące:
1) na urządzenie boiska mniejszego przy szkole, lub większego pod
miejskiego dla jednej lub kilku szkół;
2) na zakup przyrządów do zabaw i gier ruchowych (piłek, siatek,
dysków, oszczepów, kul i t. p.);
3) na zorganizowanie nauki pływania;
SZEW OZĘJ
E
RELY.
e FE 2-7
W S ENA LAY dBł
na"
"A
FETYSZ I TEET TYSZ = zzz
TE EARR a o ae a A TEE ERAEN = "PET m
r
. 4) na zakup łodzi i zorganizowanie sportu wioślarskiego w tych miejsco4
wościach, gdzie jest możliwość uprawiania tego sportu; LAB
5) na organizację sportów, jakie nastręczają lokalne warunki szkoły i
(łyżwiarstwo, narciarstwo, saneczkowanie i t. p.). A
Tam, gdzie rozporządzalne tereny boiskowe zostały wykorzystane,
gdzie wspomniane w powyższych punktach potrzeby zostały w sposób wyd
starczający zaspokojone, zezwala się na zużytkowanie części funduszów na
zaopatrzenie sal gimnastycznych w przyrządy (drabinki szczeblaste, ławeczki,
łaty, kozły, liny i t. p.) O każdym podobnym przypadku winna dyrekcja
zawiadomić Ministerstwo.
Zechcą Kuratorja podać do wiadomości podwładnych im dyrekcyj
szkół treść powyższego okólnika, stale pobudzać je do troski o wychowanie
fizyczne i czuwać nad pełnem wyzyskaniem fnnduszów na zabawy i gry
ruchowe. sa
(Rozp. Min. z dnia 28 kwietnia 1924, Nr. 4935/I. okólnik powyższy _ b
winien być w całej rozciągłości stosowany również i w państw. semin. E
naucz.) 5
Okólnik Kur. O. S. K. z dnia 3 lipca 1924 r., L. 1236/Prez. w sprawie
ćwiczeń cielesnych.
(Ogłoszony w Dz. Kur. z r. 1924, Nr. 4).
Lustracje przeprowadzone w Okręgu wykazały, że rozkłady godzin
odnośnie do ćwiczeń cielesnych nie były w sposób odpowiedni ułożone.
Z jednej strony traktowano gdzieniegdzie ćwiczenia cielesne, mimo
wyraźnych poleceń Ministerstwa, jako drobny dodatek do innych lekcyj,
przeznaczając dla nich nieodpowiednią porę godzin popołudniowych, z drugiej
strony, wbrew wskazaniom higjenicznym umieszczono w rozkładzie lekcje
niektórych klas w dwóch dniach po sobie następujących, pozostawiając
natomiast resztę dni tygodnia bez jakichkolwiek ćwiczeń cielesnych.
Nie wszystkie zakłady mają jednakie warunki dla uprawiania ćwiczeń
cielesnych, niektóre znajdują się w warunkach bardzo niepomyślnych, to
też Kuratorjum musi stawiać różne żądania i zmieniać skalę wymagań. Lecz
są Zakłady gdzie mimo ciężkich warunków otaczano dział ćwiczeń cielesnych
wydatną i przychylną opieką, natomiast w innych, mimo najlepszych po
temu warunków traktowano tę, tak nader ważną sprawę obojętnie, nawet
dopuszczając do wykroczeń przeciw postulatom higjeny, jedno i drugie ku
krzywdzie młodzieży.
W trosce o pieczę nad zdrowiem młodzieży szkolnej i w wykonaniu
ząrządzeń Ministerstwa W.R. i O.P., które poleca naukę ćwiczeń cielesnych
w szkołach otoczyć szczególniejszą opieką Kuratorjum Okręgu Szkolnego ©
Krakowskiego zarządza, co następuje:
1. Rozkłady godzin w r. szk. 1924/25 muszą być w ten sposób uło
żone, aby ile możności wszystkie lekcje metodycznych ćwiczeń cielesnych
odbywały się w godzinach przedpołudniowych. Na godziny popołudniowe
należy przeznaczyć gry ruchowe. Jak wykazują przykłady z wielu Zakładach
rzecz ta jest zupełnie możliwa do przeprowadzenia.
2. Lekcje ćwiczeń cielesnych mają być tak w rozkładzie rozmieszczone,
żeby jedna lekcja wypadła w pierwszej a druga w drugiej połowie tygodnia. `
(o ile naturalnie przepisy nie przewidują 3 lekcyj w tygodniu). m.
3. Okólnik K. O. S. K. z dnia 10 stycznia 1924 r., L. 62/Prez. dopuszcza
do łączenia oddziałów równoległych na naukę gimnastyki, lecz tylko wtedy,
jeśli ogólna liczba uczniów nie przekracza liczby 50. Nie można zatem łączyć
oddziałów bez względu na liczbę uczniów, tak samo nie należy łączyć, jeśli
ubikacja, gdzie się ćwiczenia odbywają takiej liczby pomieścić nie może
i łączenie uniemożliwia należyte przeprowadzenie lekcji.
4. Dyrekcje postarają się o stworzenie możliwie pomyślnych warunków
_ dla uprawiania ćwiczeń cielesnych tam, gdzie ich dotychćzas brak. A zatem
o ile brak odpowiedniego terenu na swobodne gry, należy się zwrócić do
zarządu gminy i wyjednać u niego choćby niewielkie boisko na zabawy
< dla młodzieży.
oda Gdzie brak sali gimnastycznej należy się porozumieć ze zakładem,
sd który ją posiada by w wolnych godzinach oddał ją na użytek drugiej szkoły.
+2 Wobec szczupłej liczby sal gimnastycznych nie można stać na stanowisku,
i że dana sala może służyć na użytek jednej szkoły.
W niektórych miejscowościach Kuratorjum samo w tym kierunku weźmie
| cjatywę w swe ręce, tam jednak gdzie nie będzie wyraźnego polecenia,
A sama Dyrekcja przeprowadzi odpowiednie pertraktacje.
A W niektórych miastach są Towarzystwa gimnastyczne, które, jak
świadczy wiele przykładów przychodzą szkołom z chętną pomocą a często
nawet bezinteresowną. Tę okoliczność da się także tu i ówdzie wykorzystać,
' przeznaczając na ew. dzierżawę czy to sumę złożoną przez Komitet rodzi
__cielski, czy też część funduszu przeznaczonego na gry ruchowe. Wniosek
= w tym kierunku należy przedłożyć Kuratorjum przed rozpoczęciemnowego
p roku szkolnego.
5. Lekcyj przeznaczonych na ćwiczenia cielesne nie można bezwarun
| kowo obracać na inną naukę, jak się to gdzieniegdzie trafiało. Raczej zwy
=czajny spacer w tej godzinie, raczej lekcja w przewietrzonej klasie grupowo
j przeprowadzona, aniżeli spędzanie tej godziny w ławie w dalszym bezruchu.
4 Jeżeli w jakim Zakładzie istnieje odpowiednio obszerna izba, to wobec
= ew. redukcji klas lub przy odpowiedniem przesunięciu, należy. ją w pierwszym
pe przeznaczyć na salę, w której mają się odbywać ćwiczenia cielesne,
sze oczywiście szkoła własną salą gimnastyczną nie rozporządza.
6. Należy ściśle i skrupulatnie przestrzegać higjeny sali przeznaczonej
p na ćwiczenia cielesne. Tę przedewszystkiem należy chronić przed zanie
czyszczaniem i utrzymywać w jak największej czystości. Niedopuszczalne
zatem jest wchodzenie do tych ubikacyj w zwykłem obuwiu a tem mniej
Y arab w niem ćwiczeń cielesnych, którą to anomalję lustracja w kilku
= miejscach skonstatowała.
'Nauczyciel ćwiczeń cielesnych, ma tego bezwzględnie przestrzegać
pod osobistą odpowiedzialnością.
w Zamiatać należy na mokro.
` Sala gimnastyczna jest przeznaczona na ćwiczenia cielesne a nie na
przedstawienia lub zebrania szkolne, o ile zatem jest dopuszczalne wyjątkowe
ej użycie na jakąś uroczystość szkolną pod warunkiem, że bezpośrednio
~ po niej sala zostanie gruntownie oczyszczona i oddana do użytku w tym
= Stanie, w jakim została objęta — to nie można w niej urządzać perjodycz
nych przedstawień i używać jej na inne cele, niż na ćwiczenia cielesne.
SĘ
viększym wrogiem zdrowia młodzieży.
Kurz, jak się gromadzi na sali po każdem takiem jej użyciu, jest naj>
7
i Kuratorjum stwierdza w końcu z zadowoleniem, że sprawa wychowania
fizycznego w większości szkół w okręgu ogromny krok naprzód zrobiła
w ostatnim roku szkolnym, czego dowodem jest także poniekąd liczny
udział młodzieży w zawodach w grach urządzonych w maju b. r., lecz
stwierdza też z przykrością, że w niektórych, szczególnie w prywatnych
szkołach, brak zainteresowania się tą ważną sprawą. Niektóre zakłady nie
przysłały, nawet mimo polecenia, usprawiedliwienia z nieobecności na
zawodach.
Kuratorjum żywi przekonanie, że w przyszłym roku szkolnym i te
braki w niektórych szkołach zostaną usunięte. Dyrekcje zechcą przeto czuwać
nad przestrzeganiem poruszanych spraw i wydać odpowiednie polecenia
nauczycielom ćwiczeń cielesnych.
II. Najnowsze rozporządzenia.
Poz. 13.
L. 237/0 W Krakowie, dnia 27 stycznia 1925 r.
Do
Dyrekcyj państwowych i prywatnych szkół średnich Seminarjów nauczy
„ cielskich Rad Szkolnych Powiatowych i całego nauczycielstwa — w spra
wie prawidłowej postawy młodzieży przy pracy szkolnej i śródlekcyjnych
ćwiczeń oddechowych.
W szeregu okólników, umieszczonych w niniejszym numerze dziennika,
podkreśla Ministerstwo W. R. i O. P. konieczność. czuwania nad poprawną
postawą dziatwy szkolnej w ławach, zwraca uwagę na fatalne skutki dla
zdrowia wadliwego trzymania się dziecka podczas pracy i poleca gorąco
wykonywanie podczas lekcyj ćwiczeń oddechowych.
Sprawa ta, wymagająca celowych zabiegów ze strony całego nauczy
cielstwa jest tak ważna, że Kuratorjum uważa za stosowne szerzej ją omówić.
Tylko bowiem zrozumienie jej doniosłości i wspólne starania wszystkich
nauczycieli mogą zmniejszyć szkodliwe skutki, podkopujące wprost zdrowie
rozwijającego się organizmu.
U dziatwy szkolnej uderza niestosunek rozwoju cielesnego do wieku :
mały wzrost, niedorozwój i zniekształcenie klatki piersiowej, skłonność do
skrzywień kręgosłupa i t. p. A więcej, niż połowa dzieci i młodzieży oka
zuje słabo rozwiniętą muskulaturę, szczególniej pleców.
Nie można się też dziwić, że przy tak słabym i nieodpornym materjale sie
dzenie w ławie, które przy dłuższem trwaniu jest wogóle pozycją szkodliwą
dla rozwoju należytej postawy, tem wybitniej wpływa na dalszy rozwój cielesny
dziecka. Wiotkie bowiem mięśnie prostujące grzbietu nie są zdolne utrzymać
kręgosłupa prosto, ten się krzywi i powstają plecy kabłąkowate :, głowa
naprzód wysunięta, klatka piersiowa szczególniej w górze zapadnięta, łopatki
odstające, brzuch naprzód wysunięty i t. d. Poprawić się to da na krótki:
(dze L BPO Eukllkó ABE aaa 0 G
46
5
; czas, lecz przy szybkiem nużeniu się wiotkich mięśni grzbietu wadliwa
b postawa powraca a po ich rozciągnięciu a często i przykurczu mięśni piersio
a wych, klatka piersiowa pozostaje już stale między barkami zapadnięta
p: I jeżeli zgarbiona pozycja w ławie szkolnej pociąga za sobą cały szereg
A wysoce szkodliwych następstw dla zdrowia i to bardzo poważnej natury,
K co Ministerstwo w okólnikach wyraźnie podkreśla, zwracając uwagę na
LA ucisk na wewnętrzne narządy, szczególniej płuca, zaburzenia w krążeniu
fi krwi i t. p. to przy nieuwadze i braku przeciwdziałania ona i poza ławą
K nadal pozostaje i staje się z czasem nawykową tworząc obraz fatalnej postawy,
SĄ który się u młodzieży tak często spotyka.
E Ten obraz wspólny wszystkim zgarbionym, niepokoi szczególniej u sła
|. bych, którzy czynnie tego stanu nie potrafją poprawić. Bo odbija się to
R przedewszystkiem na oddechu. Żebra bowiem zbliżają się do siebie a aby
A
mogły się unìeść w górę przy oddechu, trzeba przecież mocnej muskulatury
pleców ustalającej kręgosłup. Jeżeli jej brak, to znika i możliwość unoszenia
żeber, przy oddechu tylko brzuch i dół klatki się porusza, górne części
płuc są nieczynne.
Wobec podanych braków w fizycznym rozwoju dziecka i wobec częstych
anomalij w budowie wymaga racjonalne wychowanie fizyczne, aby tak one
jak i ujemne wpływy ławy szkolnej przy stosowaniu ćwiczeń cielesnych
szeroko zostały uwzględnione, jeżeli ćwiczenia mają być pod tym względem
rzetelną pomocą.
Chodzi zatem przedewszystkiem o piękną, prostą postawę, której wy
robienie jest jednym z najważniejszych celów rozsądnie pojętej edukacji
fizycznej. Dobra postawa jest pierwszym i nieodzonym warunkiem prawidło
wego rozwoju klatki piersiowej, a tem samem płuc, bo tylko niehamowany
jej rozwój może ją zrobić zdolną do tęgiego oddechu. Poprawianie zatem
postawy jest wskazane nie tylko ze względów estetycznych ale i ze względu
na niedopuszczenie do nabycia skłonności ku schorzeniom tak ważnego
organu jak płuca.
Z tych powodów powinni nauczyciele ćwiczeń cielesnych uważać, co
z naciskiem się podnosi — na prawidłowość postawy w staniu iw chodzie
a naturalny chód udoskonalać odpowiedniemi ćwiczeniami. Pozatem powinni
troskliwą opieką otoczyć wyćwiczenie mięśni tułowia, szczególniej grzbietu.
Nie wystarczy bowiem sama, choćby skrupulatna uwaga na postawę w sta
niu i w chodzie, jeżeli ze względu na częste błędy w postawie nie zastosuje
się w każdej lekcji specjalnych ćwiczeń, które tym błędom mają przeciw
działać. Chodzi tu o ćwiczenia mięśni grzbietu w dwóch kierunkach: po
dłużnym i poprzecznym. Pierwsze to mięśnie leżące po obu stronach krę
gosłupa. Starania byłyby połowiczne, gdyby ćwiczyło się pierwsze a ponie
chało. drugie. Cała bowiem praca w szkole odbywa się ruchami ku przo
dowi a i samo ramię ciąży do przodu odciągając łopatkę od kręgosłupa.
Dz;
T
AE
PDAS
vs, z
Tę równowagę naruszoną przez pracę w szkole mają te ćwiczenia przywró
cić. Tylko wtedy, gdy łopatka znajdzie się blisko kręgosłupa o cofniętych
w tył barkach, będzie okolica grzbietu prosta a pierś wzniesiona. Można
powiedzieć, że wskaźnikiem wydajności prac nauczyciela ćwiczeń ciele
smych jest poprawna postawa jego wychowanków.
Jeszcze na drugą rzecz mają nauczyciele ćwiczeń cielesnych szczegól
niejszy nacisk położyć, mianowicie na starania około rozwoju klatki pier
siowej i płuc. Wyrabianiem postawy przez podane wyżej cwiczenia zostają
stworzone odpowiednie po temu warunki. Teraz chodzi o specjalne ćwicze
nia w tym kierunku. Są to ćwiczenia polegające na zwiększaniu ruchów
oddechowych. Pierwszy sposób to naturalny w. formie gry ruchowej, jako
najprostszy i najprzyjemniejszy sposób gimnastyki oddechowej przez towa
rzyszący zabawie bieg, który wielokrotnie zwiększa wielkość oddechu. To
jest jeden z powodów, dlaczego Ministerstwo gry ruchowe na świeżem po
wietrzu poleca troskliwą otoczyć opieką. Drugi sposób to sztuczny t. zw.
ćwiczenia oddechowe, które należy w każdej lekcji bezwarunkowo stosować,
oczywiście przy zachowaniu znanych nauczycielom warunków higjenicznych.
Oba sposoby, zwiększające pojemność klatki piersiowej mają na celu
nietylko uzdolnienie płuc do zwiększonej pracy ale przedewszystkiem nad
pornienie ich przeciw wpływom szkodliwym. Znana jest zasada bijologiczna,
że organ nieczynny marnieje. Nic dziwnego przeto, że płuca, organ od nie
mowlęctwa najbardziej na różne szkodliwe wpływy narażony, ulega tak
łatwo zakażeniu gruźlicą i to właśnie w tych częściach płuc, które dla braku
warunków rozszerzających klatkę piersiową i zwiększających oddech nie są
wertylowane, są stale nieczynne i marniejąc stanowią korzystne podłoże
dla rozwoju prątków gruźliczych. Lichą budowę klatki piersiowej jest w sta
nie poprawić odpowiednia edukacja fizyczna i usunąć prawdopodobieństwo
zakażenia. O tem powinni pamiętać nauczyciele ćwiczeń cielesnych i starać
się usilnie zarówno o poprawienie błędów w budowie przez skrupulatne
stosowanie podanych wyżej sposobów ćwiczeń jak i o poprawność odde
chu nie tylko przy ćwiczeniach oddechowych ale i przy każdem ćwiczeniu
cielesnem.
To jest dział pracy nauczycieli ćwiczeń cielesnych.
Lecz zabiegi stosowane na specjalnych lekcjach jeszcze rzeczy nie
wyczerpują. Dziecko siedzące w ławie oddecha tylko cząstką płuc, szczyty
są nieruchome. Bywa to szczególniej przy pozycji przyjętej do pisania a tem
więcej, gdy ona jest wadliwa, zgarbiona, bo wtedy klatka piersiowa ma
większe trudności w rozszerzaniu się. Odpada wtedy dodatni wpływ odde
chania na krążenie krwi, ucisk na wewnętrzne narządy wytwarza zastoiny
i utrudnia krążenie wywołując bóle głowy i t. p. a zbliżanie oczu do pola
pracy sprzyja powstawaniu t. zw. krótkowidztwa szkolnego, które, jak ba
dania wykazują z roku na rok ogromnie zwiększa. W pęcherzykach płuc
A RÓL M WZ
" nauczycielstwo stosując odpowiednie ćwiczenia w środku lekcyj. Bo nie jest
= szkolnej“ (wyd. Arcta w Warszawie; jest to skrót większego dzieła p. t.
~, przy pisaniu“ (str. 82—4) poleca Kuratorjum odczytać podczas
bezwzględnie się stosować.
wyraźne polecenia Ministerstwa (patrz wyżej rozdział 10 p 14). Ćwiczenia te
nych nagromadza się tyle bezwodnika kwasu węglowego, a zatem i dyfuzja
jego z krwi tak dalece jest utrudniona, że następuje poniekąd zatrucie
ustroju objawiające się uczuciem znużenia umysłowego i t. d. cały szereg
szkodliwych następstw. — Te tak charakterystyczne wśród lekcji głębokie
westchnienia dzieci są tylko objawem bezwiednej chęci pozbycia się zale
gającego w płucach trującego gazu. To wszystkó sprzyja rozwijaniu się
niedokrewności i wadliwej przemiany materji szczególniej u dzieci w pier
wszych latach szkolnych, gdy organizm jest jeszcze mało odporny. O po
myślnych warunkach dla zakażenia gruźlicą już wyżej wspomniano.
Te szkodliwe skutki, których tylko część przytoczono, wymagają do
raźnych, bezpośrednich zabiegów, a należy je stosować bezzwłocznie dla 1
przeciwdziałania ujemnym wpływom. W tem powinno współdziałać całe ‘i
wcale przesadą twierdzenie, że już w najniższych klasach śródlekcyjne ćwi
czenia oddechowe są bezwzględnie dla dzieci potrzebne a „dla nauczyciela
niezaniedbywanie tego higjenicznego zabiegu jest obowiązkiem sumienia
obywatelskiego“.
W myśl powyższych wywodów Kuratorjum opierając się na rozporzą
dzeniach Ministerstwa poleca, co następuje :
1) Klasy w czasie pauz między lekcjami należy bezwarunkowo prze
wietrzać a pozostawanie w nich uczniów jest niedopuszczalne. (Patrz wyżej
rozdział 10 p 1). i
2) Wszyscy nauczyciele mają obowiązek uważać w czasie lekcyj na
poprawną postawę uczniów w ławkach i nie dopuszczać do wadliwych po
zycyj szczególniej w czasie pisania. Opiekunowie klas powinni się ponadto
starać się o przystosowanie ławki do wzrostu dziecka. Wytyczne w tym
kierunku podaje książka Dra Stanisława Kopczyńskiego p. t. „Zasady higjeny
„Higjena szkolna“) na str. 33—40, gdzie podano w tabeli wymiary ławki
w stosunku do wzrostu dziecka. Wartościowa ta książka powinna się znaj
dować w każdej bibljotece nauczycielskiej a każdy nauczyciel powinien się
z jej treścią zaznajomić, przynajmniej w działach bliżej go obchodzących.
Rozdziały tego dzieła: „Higjena czytania“ (str. 17 i 18) i „Postawa
konferencji plenarnej a do podanych w nich wskazówkach
3) Dla pobudzenia krwi do szybszego obiegu i da wentylacji płuc, co
niewymownie odświeża umysł i usuwa znużenie, należy niezależnie od pro
gramów ćwiczeń cielesnych wykonywać w środku lekcji ruchy wyprostne
i ćwiczenia oddechowe. Kuratorjum przypomina wydane w tym kierunku
mają być wykonane nie na początku lekcji, gdy młodzież jeszcze nie znu
żona i nic na końcu, gdy już jest na nie za późno a młodzież wychodzi
na świeże powietrze, lecz w środku lekcji, gdyż wtedy zachodzi największa
ich potrzeba.
Na polecenie nauczyciela jeden z uczniów do tego specjalnie wyzna
czony (tam, gdzie mała dziatwa — sam nauczyciel) daje znak na powstanie
i rozpoczęcie ćwiczeń. Nauczyciel ćwiczeń cielesnych powinien z uczniem.
przerobić kilka wyprostnych ruchów, które się wykonuje w dokładnej har
monji z wdechem i wydechem. Najprostszem takiem ćwiczeniem jest sta
wanie na palce z podnoszeniem ramion w górę i lekkiem podaniem głowy
w tył a prężeniu wszystkich stawów ciała, przyczem równocześnie z tym
ruchem wykonuje się spokojny a głęboki wdech przez nos. Bezpośrednio
po nim, bez żadnej pauzy, następuje jak największy wydech, szybszy niż
wdech a wykonany przez półotwarte usta, przyczem opuszcza się ramiona
a ciało wraca do poprzedniej pozycji. Zamiast podnoszeń ramion można:
w innej lekcji odchylać je silnie w tył, zwracając dłonie do przodu,
przez co zbliżają się łopatki do siebie a pierś silnie wypukla. Takie ćwi-
czenie należy 5 razy wykonać, liczenie niepotrzebne, każdy powinien je
indywidualnie wykonywać; wystarczy rozkaz na rozpoczęcie i pierwszy ruch
wspólnie wykonany. Cały zabieg trwa około pół minuty. Wykonać go
należy przy otwartych oknach, chyba, że wyjątkowo nieodpowiednia pora
na to nie pozwala. Lecz z chwilą otwarcia okien nie należy zwlekać ani
stać bezczynnie, ale natychmiast rozpocząć ćwiczenie.
O rozrywaniu przez to uwagi w czasie nauki niema mowy. Naprzód
sam nauczyciel wybierze chwilę, która dlań będzie najodpowiedniejsza. Po
wtóre zabieg trwa bardzo krótko a ostatecznie po kilku dniach zostanie on
tak zmechanizowany i tak spowszednieje, że uwagi od przedmiotu nie
„odciągnie. Zresztą następująca po nim większa sprawność umysłowa i wzmo
żenie uwagi opłaci wielokrotnie tę drobną przerwę w lekcji.
Nauczycielstwo powinno nie tylko uczyć ale i wychowywać i to za
równo duchowo jak i fizycznie. Nie wolno kształcić umysłu dziecka z krzywdą
dla jego zdrowia. Gdy zatem szkoła masowa przy wielkich swych zaletach» Ś
siłą faktu ma i ujemne strony głównie fizycznej natury, jest obowiązkiem
ogółu nauczycieli(lek) jako wychowawców, te szkodliwe wpływy ile moż
ności zmniejszyć i im w jak najszerszej mierze przeciwdziałać. Jednym `
z takich zabiegów są podane wyżej wskazania. | dlatego Kuratorjum liczy
na to, że całe nauczycielstwo przy zrozumieniu wielkiej ich ważności, gorąco
tą sprawą się uprzejmie, gdyż chodzi o zdrowie najmłodszego pokolenia
i zastosuje się do podanych wskazówek w całej ich rozciągłości.
Wszyscy Wizytatorzy szkół mają na tę sprawę baczną zwrócić uwagę.
Kurator: Owiński w. r. ;
50
Poz. 14.
L. 2085/Pr. ex 1924. ż Kraków, 14 stycznia 1922.
Do
Dyrekcyj Szkół średnich ogólno-kształcących i Seminarjów nauczyciel
skich w Okręgu — w sprawie młodzieży szkolnej dojeżdżającej do szkół.
Uwzględniając opinję większości Rad pedagogicznych w gimnazjach
i Seminarjach nauczycielskich, wyrażoną w związku z tutejszym okólnikiem
z dnia 23 września 1924 r., L. 1675/Pr. w sprawie opieki nad młodzieżą,
dojeżdżającą koleją żelazną do szkół oraz uważając kwestję dojeżdżania
młodzieży szkolnej do szkół za piekącą i bardzo ważną zarówno pod wzglę
dem moralnego, jak i fizycznego zdrowia tej młodzieży, Kuratorjum Okręgu
Szkolnego Krakowskiego zarządza, co następuje:
A. Młodzież szkolna (zarówno uczniowie, jak i uczenice) mieszka stale
przez cały rok SRO w miejscowości, gdzie znajduje się szkoła, do której
UCZĘSZCZA.
B. W wyjątkowych wypadkach, zasługujących na uwzględnienie, mło
dzież może mieszkać poza miejscowością, w której znajduje się odnośna
szkoła. h
Zezwolenia na to udziela Dyrekcja szkoły (gimnazjum lub seminarjum)
w porozumieniu z Radą Pedagogiczną każdorazowo na okres jednego tylko
półrocza (nigdy od razu na cały rok).
Warunkiem uzyskania takiego zezwolenia jest:
1. Świadectwo lekarza szkolnego tej szkoły, do której uczęszcza uczeń
(uczenica), względnie lekarza urzędowego tej miejscowości, w której dana
szkoła się znajduje; świadectwo wyraźnie stwierdzi, że stan zdrowotny ucz
nia (uczenicy) i jego (jej) konstrukcja fizyczna jest tego rodzaju, że może
bez żadnego uszczerbku dla zdrowia znosić codziennie przez czas dłuższy
niewygody i trudy, związane z dojeżdżaniem koleją do szkoły.
Lekarz, wydając swą opinję, winien wziąć pod głęboką rozwagę na
stępujące okoliczności:
a) młodzież dojeżdżająca jest zmuszoną w wielu wypadkach wstawać
bardzo wcześnie rano, a przez to jest pozbawiona dostatecznego snu, który
jest w wieku rozwoju fizycznego rzeczą pierwszorzędnej dla młodzieży wagi;
b) jest narażoną na niedostateczne, względnie nieregularne odżywianie;
często się zdarza, że z powodu zbyt wczesnej godziny odjazdu pociągu
uczeń wychodzi z domu bez Śniadania, powróciwszy późno do domu (nie
raz dopiero wieczorem), je obiad bez apetytu, w niewłaściwej porze KRDA
c) jest narażoną — szczególnie 'w zimie — na przeziębienia, a to z róż
nych przyczyn; brak wystarczającego ciepłego odzienia; nieuwaga, lekko
myślność (siedzenie w zbyt nagrzanym wagonie w wierzchniem odzieniu
i następna nagła zmiana temperatury przez wyjście z wagonu) i t. p.
Tę =
Badanie lekarskie winno tedy być nader skrupulatne, w orzeczeniu zaś
winien lekarz kierować się wyłącznie względami na zdrowie i prawidłowy
rozwój fizyczny ucznia (uczenicy). Winien przytem zważyć, jako obowiązany
do współdziałania wychowawczego ze szkołą, że jego orzeczenie będzie
miało znaczenie rozstrzygające.
2. Dowody, dotyczące stanu majątkowego rodziców ucznia (uczenicy),
stwierdzające ponad wszelką wątpliwość, że rodzice ucznia bezwarunkowo
nie mogą bez wielkiego uszczerbku czy nawet nadwerężenia równowagi
finansowej utrzymać syna (córki) w miejscowości, w której jest dana szkoła,
Dyrekcje wraz z opiekunami klasowymi obowiązane będą badać skru
pulatnie przedłożone przez młodzież tego rodzaju dowody, aby potem po
zbadaniu i innych warunków Rada Pedagogiczna mogła orzec, czy danemu
uczniowi (uczenicy) można udzielić zezwolenia na dojeżdżanie.
Dyrekcje szkół mogą przeto ograniczyć liczbę młodzieży dojeżdżającej
przez bezwzględne odmawianie przyjmowania, jako dojeżdżających, dzieci
tych rodziców, którzy mogą — bez wszelkich wątpliwości — na stałe
umieścić dzieci w miejscowości, w której chcą je do szkoły posyłać.
Rodzicom należy wtedy przedstawić zgubne dla ich dzieci skutki do
jeżdżania codziennego.
3. Świadectwo szkolne półroczne względnie roczne, wykazujące na
ogół conajmniej dostateczne postępy w nauce. Uczniowi (uczenicy) nie czy
niącemu (cej) postępów w nauce, nie należy udzielać zezwolenia na dojeż
dżanie do szkoły. Nawet w ciągu półrocza (pierwszego czy drugiego), skoro
tylko okażą się braki w nauce, w sumienności i pilności ucznia (uczenicy)
Rada pedagogiczna ma prawo i obowiązek zezwolenie natychmiast unieważnić.
W wypadkach, gdyby chociaż jeden z powyższych warun
ków nie był spełniony, bezwarunkowo nie wolno udzielać zezwo
leń na dojeżdżanie.
4) Brak w miejscowości, w której mieszka uczeń (uczenica) takiego
typu gimnazjum, do jakiego rodzice chcieliby posyłać syna (córkę), w wy
padku tym musi być spełniony warunek pod 1.
Dla młodzieży, której Rady Pedagogiczne po gruntownem
zbadaniu sprawy udzielą zezwolenia na dojeżdżanie, Kuratorjum
O. S. K. wydaje następujące zarządzenia:
l. Kuratorjum upoważnia Dyrekcje do zwalniania
młodzieży dojeżdżającej od wszelkich zajęć popołud
niowych, w szczególności od godzin, przeznaczonych na gry ruchowe,
przyczem przypomina, że stosownie do zarządzenia, wydanego tut. okólni
kiem z dnia 3 lipca 1924, L. 1236/Prez. (Dz. Urz. Kuratorjum O. S. K.
z dnia 20 lipca 1924, Nr. 4) nauka ćwiczeń cielesnych winna się odbywać
przed południem. j
;
A
i
i
3
4
i
4
3
ZKCZEŻNIZK ZE c E RETE
>
5 š
w eaa T Paz e ko
TA TES
ae e NAAS arae c
2. Celem uchronienia młodzieży od wałęsania się po mieście przed
i po nauce, Dyrekcje wyznaczą — tam, gdzie stosunki tego wymagają —
jedną lub więcej z sal szkolnych na poczekalnię dla młodzieży, gdzieby
mogła przebywać pod nadzorem albo dyżurnego nauczyciela (nauczycielki),
albo jednego (czy kilku) ze starszych, wzorowych uczniów (uczenic). (Tu
możnaby zorganizować Śniadania dla młodzieży, która bez śniadania wy:
jeżdża z domu).
FA 8. a) W związku z przebywaniem młodzieży na dworcach kolejowych
, Kuratorjum zaleca odpowiednio do miejscowych warunków oraz według
uznania Rad Pedagogicznych — dyżury nauczycielskie na dworcach kole
jowych, zwłaszcza w godzinach południowych odjazdu młodzieży do do
= mów rodzicielskich. W Krakowie chodziłoby o dyżury w godzinach od 13—15.
'_ Dla takich dyżurujących nauczycieli na dworcu krakowskim Dyrekcja Kolei
` Państwowych w Krakowie przewiduje legitymacje, uprawniające ich do wol
nego wstępu na peron i do poczekalni; będą one wydawane w Sekretarjacie
prezydjalnym Dyrekcji kolejowej.
i Celem uchronienia młodzieży szkolnej bodaj częściowo od wałęsania
_ się po rozmaitych ubikacjach dworca, Dyrekcja Kolei Państw. w Krakowie
ław piśmie z dnia 20 listopada 1924 r., Nr. Dz. V. 39525/ex 24, skierowa
nem do Urzędu ruchu w Krakowie, zezwoliła uczenicom wszystkich kra
kowskich zakładów szkolnych na wstępowanie i przebywanie (przed odjaz
dem) w poczekalni I. i II. klasy, przeznaczonej na krakowskim dworcu głów
nym dla podróżnych, jadących w stronę Piotrowic, Bielska i Cieszyna, pod
warunkiem, że „będą one zachowywać się spokojnie i nie będą zajmować
miejsc siedzących, przeznaczonych dla podróżującej publiczności“.
O zarządzeniu tem zechcą Dyrekcje miejscowych zakładów żeńskich
powiadomić, a zarazem odpowiednio pouczyć uczenice dojeżdżające.
Kuratorjum zaznacza w związku z okólnikiem z dnia 13/XII. 1924,
= L. 8321/II. o opiekuństwie klasowem (Dz. Urz. Kur. O. S. K.z dnia 25/XII.
= 1924, Nr. 7), że wykonywanie nadzoru nad młodzieżą dojeżdżającą przez
= nauczycieli (nauczycielki) przez dyżurowanie na dworcach kolejowych, wzglę
= dnie w pociągach, zaliczać się będzie jako czynności opiekuńcze.
b) Odnośuie do opieki nad młodzieżą w czasie podróży zainteresować
należy tą sprawą Komitety Rodzicielskie, które niewątpliwie zechcą wziąć
= wraz ze szkołą czynny w tej akcji udział.
Byłoby rzeczą wskazaną i możliwą do przeprowadzenia, aby wśród
` Komitetu Rodzicielskiego znaleść bodaj jednego czy dwóch z Rodziców
takich, którzy, dojeżdżając sami codziennie do urzędów, podjęliby się
czuwać w czasie podróży nad młodzieżą wraz z nimi jadącą. Delegaci
__ zostaliby zaopatrzeni w specjalne legitymacje wystawione przez Dyrekcję
-= szkoły.
c) Zalecenia godną jest również tam, gdzie to do przeprowadzenia
możliwe, organizacja młodzieży dojeżdżającej na wzór harcerski. Rzecz ta
"w niektórych miejscowościach rozwinęła się znakomicie.
5 Dyrekcja szkoły z urzędu wyznacza z pomiędzy Członków Grona
_ nauczycielskiego kierownika „Oddziału młodzieży dojeżdżającej“, ten zaś
wybiera z pośród starszych wzorowych uczniów jednego, któremu powierza
dowództwo oddziału. Szeregowych oddziału obowiązuje bezwzględne po
słuszeństwo dowódcy od chwili wyjścia ze szkoły, aż do chwili opuszczenia
pociągu i t.p. Dowódca składa raporty kierownikowi, ten zaś Dyrekcji
Szkoły i t. p.
W większych środowiskach, gdzie młodzież rozjeżdża się po nauce
'Ww różne strony, pożądaną by była organizacja obszerniejsza, obejmująca
młodzież kilku zakładów, a tak mogłyby powstać większe „drużyny“ czy
„hufce“ młodzieży dojeżdżającej, ujmujące młodzież w ramy organizacji
a co za tem idzie, w karby dyscypliny.
oi Jest to tylko kwestją porozumienia się Dyrekcyj'między sobą i z Gronem
_nauczycielskiem.
| 4. Wreszcie w sprawie dla zdrowia młodzieży, zwłaszcza w miesiącach `
zimowych nader ważnej, Kuratorjum podaje do wiadomości szczególnie
| dyżurującego na dworcach Nauczycielstwa oraz Członków Kół Rodzicielskich,
,którzyby zechcieli podjąć się opieki nad młodzieżą w czasie podróży —
treść okólnika Ni. 1215/IL. z dnia 20-go listopada 1924 r. Dyrekcji Kolei
aństwowych w sprawie przewozu dzieci szkolnych polecającego przedziały
lm wagony dla młodzieży szkolnej umieszczać zasadniczo w przedniej
części pociągu, o ile możności bezpośrednio za wozem służbowym i zao
_ patrzyć w odpowiednie tablice a w stacjach, w których dodatkowe wagony
_ dla dzieci szkolnych przyczepia się ze względów technicznych na koniec
Normalnego składu pociągu (np. w Trzebinji do pociągu Nr. 21), wspo
mniane wagony ogrzewać na czas tak, aby one w chwili dodania ich do
pociągu były ogrzane.
k 5. Młodzież szkolną, dojeżdżającą będą obowiązywać prócz znanych
| Przepisów szkolnych specjalne przepisy, dotyczące zachowania się jej w czasie,
Podróży.
Ę Dyrekcje są upoważnione do ewent. uzupełnienia ich odpowiednio do
_ Stosunków lokalnych. Uzupełnione przepisy należy wszakże PRE Kuratorjum.
do zatwierdzenia.
Dyrekcje podadzą do wiadomości nauczycieli a podyktują uczniom
fi dojeżdżającym, następujące przepisy :
y
IE
Żaiowanić się na dworcu.
Młodzież szkolna eyed się na dworcu ek spokojnie
znaczonej dla siebie poczekalni, wzgl. części peronu stacyjnego, gdzie zaś
i brak takich miejsc wyznaczonych, oczekiwuje przyjazdu pociągu wraz ©
z publicznością podróżującą, bacząc, by swem zachowaniem nie przynieść
A ujmy Zakładowi, do którego uczęszcza, jak również godności ucznia |
ł i (uczenicy).
7 SYS WIPATTY PEEP EAR TECIE,
PETTER
ER REZ EE
PRIDCAWYE
EE E T
DORTE PETE
ETAT EES
eo a r
ERN WSZ
Zabrania się jako wysoce nieodpowiedniego : hałasowania, biegania
między publicznością, potrącania jej i zaczepiania a ponadto uszkadzania
urządzeń (sprzętów, przyrządów) stacyjnych.
$ 2.
Zachowanie się w wagonie.
Młodzież szkolna zachowuje się w wagonie pod każdym względem
nienagannie. — W szczególności :
a) zajmuje miejsce w wagonie, przeznaczonym wyłącznie
dla młodzieży szkolnej — i to uczniowie w osobnych przedzia
łach, uczenice w osobnych. Młodzież może zająć miejsca w wagonach
dla publiczności tylko w tym razie, jeśli w danym pociągu niema
wagonu przeznaczonego dla młodzieży, |
b) młodzież zachowuje się w czasie podróży spokojnie,
c) szanując własność Państwa, nie uszkadza sprzętów lub urządzeń
w wagonie.
-F
$3.
Zachowanie się wobec Organów nadzorczych.
Organem nadzorczym młodzieży, dojeżdżającej do szkół może być:
a) dyżurujący na dworcu kolejowym, względnie w pociągu Nauczyciel
(Nauczycielka),
b) nadzorujący na dworcu kolejowym, względnie w pociągu Członkowie
Komitetów Rodzicielskich,
c) upoważniony przez Dyrekcję szkoły względnie Radę Pedagogiczną —
uczeń (uczenica). Zarówno wobec nauczyciela jak Członka Komitetu
Rodzicielskiego, jak wreszcie wobec starszego ucznia (uczenicy), gdy
zorganizowany jest oddział dojeżdżających, młodzież przestrzega posłu
szeństwa bez zastrzeżeń.
$ 4.
Stosowanie się do przepisów kolejowych.
Młodzież szkolna dojeżdżająca przestrzega i Ściśle się stosuje do prze
pisów, obowiązujących wszystkich podróżnych na Kolejach Państwowych
a nadto w każdym wypadku stosuje się bezzwłocznie do wszelkich wskazań
i uwag Funkcjonarjuszy kolejowych (rewizorów, konduktorów).
AZP PRICE 3517
$ 5.
Obowiązek legitymowania się.
Każdy uczeń (uczenica) dojeżdżający (ca) okazuje swoją legitymację
uczniowską na żądanie:
1. Nauczyciela (Nauczycielki) dyżurującego na dworcu kolejowym
względnie w pociągu;
2. nadzorujących na dworcu kolejowym względnie w pociągu Członków
Komitetów Rodzicielskich ;
3. Funkcjonarjuszy kolejowych.
$ 6.
Wykroczenia przeciw powyższym przepisom będą karane odebraniem
prawa zamieszkania .poza miejscowością, w której znajduje się szkoła
i dojeżdżania codziennego na naukę, aż do wykluczenia z zakładu.
Przy tej sposobności przypomina Kuratorjum młodzieży dojeżdżającej
zakaz palenia papierosów w miejscach publicznych, a więc także na
dworcach kolejowych i w wagonach kolejowych.
Zarządzenia powyższe wchodzą w życie z nowym rokiem szkolnym
1925/1926.
W końcu Kuratorjum zaznacza, że sprawozdania o zamierzonej lub
już podjętej akcji w sprawie opieki nad dojeżdżającą młodzieżą znacznej
większości szkół średnich i seminarjów nauczycielskich przyjęło do wiado:
mości z żywem zadowoleniem i pełnem uznaniem.
Wynika z nich bowiem, że Rady Pedagogiczne szkół przejęły się tą
Sprawą do głębi, rozumiejąc konieczność spiesznego i skutecznego zaradzenia
tej prawdziwej bolączce życia szkolnego, jakiem jest codzienne dojeżdżanie
młodzieży. »
Kuratorjum wyraża też uznanie Kołom Rodzicielskim, a w szczególności
tym ich Członkom, którzy czynnie współdziałają już ze szkołą w tej akcji
a wreszcie spodziewa się, że wszystkie bez wyjątku Rady pedagogiczne
zajmą się żywo tą sprawą i z całą sumiennością i troskliwością w porozu
mieniu z Komitetami Rodzicielskiemi będą usilnie starały się zło wykorzenić
a przynajmniej w znacznym stopniu zmniejszyć.
Kurator: Owiński wr.
Poz. 15.
L. 23904/1. T. Kraków, dnia 7 stycznia 1925.
Do
Rad Szkolnych Powiatowych i Miejscowych, oraz Zarządów Szkół po
wszechnych — w sprawie przeprowadzania czynności szczepienia ospy
w budynkach szkolnych.
Na przedstawienie Wydziału Zdrowia Publicznego Województwa kra
kowskiego z dnia 5. XII. 1924, L. IX. 1903 z r. „1924, Kuratorjum Okręgu
Szkolnego Krakowskiego zezwala, aby czynności połączone z ochronnem |
szczepieniem ospy, wykonywane przez lekarzy powiatowych, lub przez Wy
dział Zdrowia do tego upoważnionych, odbywały się dla młodzieży szkolnej
jak i innych osób z danej miejscowości w salach szkolnych, zarówno
podczas nauki jak i poza godzinami nauki szkolnej.
Przy tych czynnościach odnośnie do dziatwy szkolnej ma być obecny `
nauczyciel, lub nauczycielka danej szkoły, o ile nauka w tym czasie się
odbywa lub nie przypadają ferje szkolne.
Termin tych czynności będzie podany przez odnośne czynniki każdo`
razowo tak Zarządom szkół, jak i Radom Szkolnym miejscowym i w takim
odstępie czasu, aby o tem mogły Zarządy szkół zawiadomić odnośne Rady
Szkolne Powiatowe. ?
Czas zużyty na te czynności zanotować należy w dzienniku lekcyjnym `
tej klasy, względnie oddziału, w którym szczepienie młodzieży dokonywano.
Równocześnie zaznacza się, że Wojewódzki Urząd Zdrowia Publicz
nego w Krakowie polecił odnośnym lekarzom przy przeprowadzaniu akcji _
ochronnego szczepienia w budynku szkolnym dokonać przeglądu dzieci _
< szkolnych pod względem zdrowotnym i zwrócić uwagę na stan higjeniczny
í budynku szkolnego.
Ponieważ w ten sposób uzyskane uwagi i wskazówki będą bardzo cenne
i w skutkach doniosłe, przeto poleca się Zarządom szkół udzielić PP. Leka
rzom wszelkiej możliwej pomocy i ułatwień, a podane przez nich rady
i wskazówki względnie opinję każdorazowo spisać i zużytkować jak należy, ©
a odnośne sprawozdanie przedłożyć Radom Szkolnym Powiatowym, które
w tych sprawach postąpią jak należy. Kurator: Owiński wr.
> a Z
~
Poz. 16. |
L. 113/0. W Krakowie, dnia 16 stycznia 1925, ©
Do
Dyrekcyj Państwowych szkół średnich ogólno-kształcących i Seminarjów
RA nauczycielskich w Okręgu Szkolnym Krakowskim — w sprawie korzy
ANAA stania z poradni okulistycznej oraz internistycznej.
NA ,. Kuratorjum Okręgu Szkolnego Krakowskiego stwierdza, że obydwie
_ poradnie t. j. internistyczna i okulistyczna, zorganizowane dla dobra nieza
= > możneęj młodzieży szkolnej, nie są należycie wykorzystane. A
rh Frekwencja młodzieży męskiej a zwłaszcza żeńskiej nie pozostaje ©
19 w żadnym stosunku do stwierdzonych w sprawozdaniach lekarskich niedo
"18 magań i słabości. : i
Władze szkolne stworzyły te dwie placówki przy wielkiej i bezintere©
sownej pomocy Wydziału medycznego Uniwersytetu Jagiellońskiego i kie
rownictwo oddały wybitnym specjalistom-lekarzom w tym celu, aby młodzież
y: APAN
w jak najszerszej mierze z nich korzystała, aby pomoc zyskiwała w leczeniu
1 poradę bezpłatną.
Tymczasem drobny procent istotnie zgłasza się do poradni, jak gdyby
t: -ogół młodzieży był zdrów i porady lekarskiej nie potrzebował !
p Kuratorjum Okręgu Szkolnego Krakowskiego zwraca na ten fakt uwagę
f Dyrekcjom gimnazjów i Seminarjów, które są obowiązane czuwać nad zdro
< wiem młodzieży szkolnej i porozumiewać się z lekarzami co do jej stanu
< zdrowotnego, aby baczniejszą na to uwagę zwróciły.
| Równocześnie Kuratorjum apeluje do lekarzy szkolnych w imię obo
" wiązku oraz dobra młodzieży i jej zdrowia, aby kierowali młodzież do istnie
_ jących poradni, by te były dobrze wyzyskane, gdyż one RRS służyć
' mają i żdrowia jej chronić i zdrowie ratować.
Ę Dojazd do poradni w Krakowie będzie ułatwiony przez to, ze Mini
bę sterstwo Kolei Żelaznych po' długich staraniach Ministerstwa W. R. i O. P.
z wyda w czasie „najbliższym adpowiednie zarządzenia dotyczące ulg taryfo
$ wych dla chorej młodzieży szkolnej dojeżdżającej do Poradni szkolnych
| w Krakowie.
| Od 1 lutego 1925 r. uprawnione będą do korzystania z obydwóch pora
_ dni dzieci uczęszczające do szkół ćwiczeń przy Państw. (wszystkich) Semi
= narjach naucz. w Okręgu w dniach tych samych, w których mogą korzy
stać Seminarja nauczycielskie.
O tem Dyrekcje odnośnych Seminarjów. zawiadomią młodzież oraz jej
i Rodziców. Za Kuratora: Dr. Pollak wr.
Poz. 17.
L. 1889/1. / W Krakowie, dnia 31 stycznia 1925 r.
Do
f wszystkich Rad szkolnych Powiatowych w Okręgu — w sprawie boisk
| szkolnych.
pe Powołując się na Okólnik Ministerstwa W. R. i O. P. z dnia 18/4
| 1922 r., L. 34/IL. zamieszczony w Dz. U. dla Okr. Krak. z r. 1922, str. 79
-i na cały szereg zarządzeń Miuisterstwa W. R. i O. P. w tej samej sprawie
| oraz na punkt 22 i 23 w dziale „wychowanie fizyczne" w programach nauki
= dla szkół 7-klas. Kuratorjum Okręgu Szkolnego Krakowskiego przypomina
-Ważność wychowania fizycznego i przestrzegania przepisów higjeny szkolnej.
dh: Ponieważ zdarza się często, że w szkołach brak odpowiedniego po
= dwórza przeznaczonego na gry i zabawy, natomiast znajduje się prźy szkole
ogród, który niezawsze jest doświadczalnym ogrodem szkolnym, Kuratorjum >
boisko dla dzieci szkolnych. PP. Inspektorzy Szkolni zechcą podczas wizy|
tacyj badać istniejący pod tym względem stan rzeczy i wydawać odpowie
©. S. K. poleca. aby w braku boiska pewną część ogrodu przeznaczyć na
wych ćwiczeń cielesnych i ruchu na boiskach, oraz jako zachęta dla innych
szkół w powiecie.
Zgodnie z ministerjalnemi programami ćwiczeń cielesnych Minister
stwo zabrania młodzieży do lat 16 uprawiania gry w piłkę
nożną, a to ze względu na nadmierny wysiłek nerwów i mięśni w zbyt
młodym wieku i wybrało przyrządy do uprawiania innych gier w piłkę,
a zwłaszcza do uprawiania t. zw. piłki koszykowej i piłki latającej (dłoniówki).
Skoro w szkołach, które otrzymają piłki i siatki, znajdą się nauczyciele,
facnowo obeznani z prowadzeniem różnych gier w piłkę,„można im po
wierzyć pieczę nad przyrządami i polecić jak najstaranniejsze ich zużytko
wanie. Gdyby takich specjalistów nauczycieli nie było, mogą inni nauczyciele
zapoznać się z prowadzeniem gier w piłkę z różnych podręczników, zaba
wom i grom ruchowym poświęconych (prof. Piaseckiego, Germanówny,
Sikorskiego i innych) a następnie wprowadzić w życie tego rodzaju gry,
oraz czuwać nad konserwacją przydzielonych szkole przyrządów.
Ministerstwo przywiązuje dużą wagę do zapoczątkowanej w ten sposób
propagandy zabaw i gier sportowycli, a pragnie by szerzyła się ona po
wszystkich zakątkach „Rzeczypospolitej.
Powiadamiając o powyższem Inspektorów Szkolnych, Kuratorjum zechce
dopilnować, by ci w sprawozdaniach rocznych ze stanu wychowania fizycznego
w szkołach powiatu zdawali również sprawę, w jaki sposób nadesłane przy
rządy zostały zużytkowane.
Za Kierownika Ministerstwa: W. Żłobicki wr.
Dyrektor Departamentu.
Kuratorjum Okr. Szk. Krak. W Krakowie, dnia 7 lutego 1925.
L. 307/0.
Do
Dyrekcyj szkół średnich ogólno-kształcących, Seminarjów nau
czycielskich i Rad Szkolnych Powiatowych w Okręgu
do wiadomości i zastosowania się.
Kurator Okręgu Szkolnego: Owiński wr.
Poz. 20.
L. 238/0. Kraków, dnia 27 stycznia 1925 r.
Do
Dyrekcyj Państwowych i prywatnych szkół średnich i Seminarjów Nauczy
cielskich w Okręgu — w sprawie zawodów drużyn szkolnych w r. 1925.
Program zawodów, ogłoszony w Nr. 5. Dz. Urz. O. S. K. z r. 1924
ulega pewnym zmianom. Równocześnie podaje się bliższe warunki zawodów,
Program przedstawia się ostatecznie jak następuje:
RR
$
$
io
p h
k
; à
A 4
4 í
p
k
pe
g
3
Ę
Å
GERE
PETA
FR TE WIPE OOP WYCEW TESTY
r
zem >
ETE TZ TTW A W TECZCE ZĘ TRUST JEFY
c= PREY PE à š z
Te
z
A",
RETTE
TOFT KIERRE
X í 2,
z
dnie zarządzenia, o istnieniu zaś boiska lub ewentualnie wydanem zarzą
dzeniu należy wspominać w sprawozdaniach wizytacyjnych.
Kurator: Owiński wr.
Poz. 18.
L. 187/0. W Krakowie, dnia 3 lutego 1925.
Do
Rad Szkolnych Powiatowych w Okręgu — w sprawie rozdziału przy
borów do gier w szkołach powszechnych.
Celem obudzenia zamiłowania do zabaw i gier ruchowych na wolnem
powietrzu wśród dziatwy szkół powszechnych Ministerstwo W. R. i O.P.
zakupiło u firmy „Polska Spółka Sportowa* (Warszawa ul. Hoża 19) dla
każdego powiatu w Okręgu po 2 komplety przyrządów do gry w piłkę
dla szkół powszechnych z terminem dostawy najpóźniej do 20 marca 1925 r.
bezpośrednio pod adresem PP. Inspektorów Szkolnych.
Jeden komplet składa się: 1) z siatki sznurkowej do piłki „latającej*
(a 12 zł), 2) z piłki skórzanej z pęcherzem ręcznej (a 12 zł 50 gr), 3) z piłki
skórzanej z pęcherzem do gier sportowych (a 13 zł 15 gr), 4) z pompki
niklowanej do piłek (a 1 zł 65 gr) i 5) z szydła do zasznurowania piłek (a 20 gr).
Jednocześnie Ministerstwo wystósowało do PP. Inspektorów szkolnych
okólnik ze wskazówkami, w jaki sposób należy te przybory wykorzystać.
Powiadamiając o tem PP. Ìnspektorów Szkolnych, Kuratorjum poleca
po skwitowaniu firmie 2 otrzymanych kompletów, przydzielić jeden komplet
7-klasowej szkole męskiej, drugi 7-klasowej żeńskiej w powiecie, a następnie
przesłać pokwitowania szkół obdarowanych, zaopatrzone w odnośne numery
inwentarza szkolnego w drodze służbowej Kuratorjum najpóźniej do dnia
15 kwietnia 1925 r. a to celem przedłożenia ich Ministerstwu.
Kurator Okręgu Szkolnego: Owiński wr.
Poz. 19.
Min. Wyzn. Rel. i Ośw. Publ. Warszawa, dnia 28 stycznia 1925.
Nr. 1455/1.
Do
Kuratorium Okręgu Szkolnego Krakowskiego — w sprawie należytego
zużytkowania rozesłanych przyrządów do zabaw i gier ruchowych.
Okólnikiem z dnia 15 stycznia 1925, Nr. 697/1. Ministerstwo W. R.
i O. P. powiadomiło Kuratorja Okręgów Szkolnych o zakupie dla każdego
powiatu 2 kompletów przyrządów do zabaw i gier ruchowych (komplet zło
żony z 2 piłek i 1 siatki), któremi to kompletami Inspektorzy szkolni obda
rować mają szkołę męską i jedną żeńską w powiecie.
Rozesłane komplety winny posłużyć jako widoma propaganda zdro
A. Drużyny męskie.
. Pięciobój: a) bieg rozstawny 4x 100 m.;
b) rzut oszczepem w dal;
c) skok w dal z rozbiegem;
d) rzut piłką uszatą w dal prawą i lewą ręką (piłka wagi 1 kg.);
e) gra w dłoniówkę (piłka juchtowa Nr. 3).
II. Gra w palanta.
III. Gra w koszykówkę.
IV. Gra w piłkę uszatą.
V. Przechodzenie przez parkan 3 m. wysokości.
VI. Zawody pływackie.
Zakład może zgłosić najwyżej 3 drużyny do zawodów, lecz każda
z nich może brać udział tylko w jednym z punktów podanych pod I, II, III
i IV. — przechodzenie zatem pojedyńczych zawodników z jednej drużyny ©
do drugiej jest niedopuszczalne. Punkt I. stanowi ponadto nierozerwalną
całość, to znaczy, że czterech zawodników drużyny do tego punktu I. zgło
szonej, musi brać udział we wszystkich ćwiczeniach podanych pod a) — e),
a do nich dóchodzi jeszcze czterech w punkcie e).
Przepis ten nie odnosi się do zawodów z pod punktu V. to znaczy,
że każdy zawodnik drużyn z pod punktu I. — IV. może ponadto uczestniczyć
w zawodach punktu V.
Zupełnie oddzielnie traktuje się zawody pływackie z pod punktu VI.
Drużyny tutaj zgłoszonej nie wlicza się do owych trzech ogółem dopu
szczalnych, czyli, że może to być drużyna czwarta przez Zakład zgłoszona.
Ponadto, podobnie jak do punktu V. mogą tu się zgłaszać także zawodnicy
z pod punktów I. — IV.
Co się tyczy tabeli ocen, to podnosi się zeszłoroczne wymagania
a mianowicie: 10 punktom w obliczeniach odpowiada rzut oszczepem na |
odległość 32 m. — Skok w dal na odległość 4.80 m. — bieg w czasie
54 sekund — rzut piłką uszatą na odległość 35 m. prawą ręką, a 27 m.
lewą ręką.
B. Drużyny żeńskie. .
I. Gra w koszykówkę i rzut piłką palantową w dal prawą i lewą ręką.
I. Gra w dłoniówkę (piłka Nr. 3 o cienkiej powłoce) i rzut jak powyżej.
III. Zawody pływackie.
Zakład może zgłosić najwyżej dwie drużyny do zawodów, lecz każda
z nich może brać udział tylko w jednym punkcie pod I. lub II. przecho
dzenie zatem zawodniczek z jednej drużyny do drugiej jest niedopuszczalne.
Każdy punkt stanowi nierozerwalną całość to znaczy, że wszystkie
zawodniczki danej drużyny muszą brać udział i w grze i w rzucie.
Przepis ten nie odnosi się do punktu III. Do zawodów pływackich ©
bowiem mogą się zgłaszać zawodniczki i z pod punktu I. i II. a także
i takie które w innych zawodach nie: uczestniczą.
Zawody odbędą się z końcem maja b. r. Zawody pływackie prawdo
podobnie oddzielnie w czerwcu b. 1. gdyż możliwe, że ciepłota wody nie
pozwoli na odbycie ich w maju. Zakłady otrzymają w swoim czasie odpo*
=wiednie o tem zawiadomienie.
Prawidła gier zawodniczych zostaną rozesłane przed wiosną — dalsze
szczegóły zawodów poda następny komunikat.
Przypomina się, że termin zgłoszeń upływa z dniem 1-go maja i że
późniejszych zgłoszeń się nie przyjmie.
Dyrekcje zechcą podać ten okółnik do wiadomości nauczycieli (lek)
ćwiczeń cielesnych dla poinformowania o jego treści zawodników (czek).
Kurator: Owiński w. r.
Poz. 21.
Min. W. R. i O.P. Warszawa, dnia 13 stycznia 1925.
Nr. 308/25/0. Prez. j
Do
Kuratorjów Okręgów Szkolnych, do Liceum Krzemienieckiego i do Woje
4 wództwa Śląskiego w sprawie święta sportowego młodzieży szkolnej.
W celu obudzenia większego zainteresowania szkół i młodzieży
szkolnej sprawami wychowania fizycznego Ministerstwo poleca Kuratorjum
zainicjowanie porozumienia pomiędzy dyrekcjami szkół w poszczególnych
miejscowościach okręgu co do zorganizowania wzorem lat ubiegłych również
i w roku szkolnym 1924/25 w miesiącu maju lub czerwcu „dnia święta
sportowego młodzieży“.
W tym celu nauczyciele Swieta, cielesnych powinni — czy to na.
gruncie istniejących stowarzyszeń nauczycielskich, czy też specyalnie w tym `
celu powołanych komisyj — zawczasu ułożyć programy projektowanych
zawodów międzyszkolnych i przygotować odpowiednio wyszkolone drużyny
ćwiczebne. /
Tam, gdzie organizatorzy uznają to za wskazane, zaleca się urządzenie
w porozumieniu się z wojskowością wspólnych pokazów, mających na celu y
wykazanie działalności szkół w dziedzinie przysposobienia rezerw (hufce
© szkolne, obozy szkolne).
‘Ministerstwo dla tych szkół, których drużyny wyróżnią się szczególnem
usprawnieniem fizycznem, przygotowało pewną liczbę nagród.
O wykonaniu powyższego t. j. o tem, czy i gdzie odbyły się zawody
międzyszkolne, z jaką liczbą uczestników i z jakim programem, zechcą RG
Kuratorja zawiadomić Ministerstwo przed 1-go października roku szkol
nego 1925/26.
Za Kierownika Ministerstwa: 7. Łopuszański w. T.
Å |
AETERNE E A a A A T 013 A
Kuratorjum Okr. Szkol. Krak. W Krakowie, dnia 3 lutego 1925.
L. 263/0.
Do
Dyrekcyj wszystkich Państwowych i Prywatnych Szkół średnich
ogólno-kształcących i Seminarjów nauczycielskich w Okręgu
do wiadomości i zastosowania się.
Kurator Okręgu Szkolnego: Owiński wr.
Poz. 22.
Czasopisma i podreczniki.
Ukazał się pierwszy numer miesięcznika dla młodzieży żeńskiej pod
tytułem: „Dziś i Jutro".
Czasopisma takiego dla dziewcząt wyłącznie przeznaczonego do tej
pory nie było. Dobrze się więc stało, że taką rzecz zapoczątkowano i — jak
z numeru pierwszego wnosić można — zupełnie szczęśliwie i korzystnie
pierwsza próba wypadła.
Piękne wielkie i ważne dla przyszłości narodu zadanie spełnić zamierza
„Dziś i Jutro“: „dopomóc rozróżniać hasła prawdziwych ideałów kobiecych
od pustych frazesów, mówiących wiele o prawach kobiecych, a pomijają
cych milczeniem obowiązki* a dalej „stawić przed oczy dziewcząt wzory
godne naśladowania*. Z drugiej zaś strony same uczenice będą miały rzadką
sposobność dać się poznać rozległej masie swych koleżanek, ogłaszając swe
utwory w czasopiśmie dziewczęcem, dzieląc się swemi myślami, uczuciami
i pomysłami ze swemi rówieśnicami. f
Ze wszystkich dziedzin bujnego dzisiaj życia umysłowego oraz prak
tycznego cenne i zdrowe wiadomości dla dziewcząt przynosić będzie „Dziś
i Jutro“, pomne, że „siew dzisiejszy“ celowy i rozumny „to bujna wiosna
zapowiadająca bogaty plon*, że co dziś czynimy i przedsiębierzemy, czynimy
dla zdrowego i lepszego jutra.
Dyrekcje i Grona Nauczycielskie żeńskich zakładów zwrócą uwagę na
„Dziś i Jutro" i zainteresują młodzież żeńską tym miesięcznikiem, pobu
dzając ją do czytelnictwa i współpracy z jego Redakcją, na ręce której mogą
przesyłać w myśl powyżej skreślonego planu swe prace, utwory itp. Rzecz
godna zupełnego poparcia.
Adres Redakcji i Administracji: Kraków, ul. Starowiślna Nr 5.
Kuratorium przypomina Dyrekcjom oraz Nauczycielstwu wszystkich
szkół wydawany od pięciu lat przez Polskie Towarzystwo Krajoznawcze
miesięcznik p. n. „Orli Lot“, organ Kół krajoznawczych młodzieży P. T. K.,
który rozpoczął obecnie szósty rok swego istnienia.
Kuratorium zwraca uwagę szczególnie na artykuł wstępny w Nrze 1
(styczeń) 1925 r. p. Al. Janowskiego p. t. „Krajoznawstwo w szkole", za
razem gorąco zachęca Nauczycielstwo Okręgu do szerzenia ruchu: krajo
znawczego wśród młodzieży szkolnej.
Adres Redakcji: Prof. Leopold Węgrzynowicz, Kraków, Krowoder
ska 74 Il p.; adres Administracji: Kraków-Dębniki, księgarnia „Orbis*.
Cena zeszytu pojedynczego (16 stronic) z przesyłką pocztową 20 gr,
zeszytu podwójnego (32 stronic) 40 gr. Przedpłata roczna 2 zł.
(K. O. S. K. L. -154/O0. 1925)
~ Kuratorjum Okręgu Szkolnego Krakowskiego zwraca uwagę młodzieży
szkolnej na miesięcznik dla młodzieży szkolnej odpowiedni p. t. „Młodzież
Misyjna", wydawanego przez Salezjański Dom Młodzieży w Krakowie-Dęb
niki, ul. Zagrody 17. (K. O S.K. L. 2160.
Kuratorjum Okręgu Szkolnego Krakowskiego zwraca uwagę Dyrek
cjom i Zarządom szkół na czasopismo „Muzeum“, wydawane nakładem
Książnicy Atlasu i zaleca je do prenumerowania. (K. O. S. K. L. 206/0.
Kuratorjum zaleca do użytku szkół mapę W. Semkowicza: „Rzecz
pospolita Polska w r. 1771“, wydaną przez Książnicę Atlas we Lwowie.
Poz. 23.
L. 9157/11. 24. Kraków, 6 lutego 1925 r.
W sprawie zbierania materjałów krajoznawczych.
Od 6 lat wychodzi jako organ Kół Krajoznawczych młodzieży Pol
skiego Towarzyswa Krajoznawczego miesięcznik dla młodzieży „Orli Lot*..
Zadanie pisemka jest zachęcanie nauczycielstwa i młodzieży do pracy
nad poznaniem swego kraju względnie do zbierania materjałów, któreby tę
pracę ułatwiały. ;
Redakcja „Orlego Lotu“ gotowa jest rozsyłać kwestjonarjusze tym
którzy tego zażądają, a nadto zamierza drukować w swem piśmie materja
zebrany przez młodzież.
„Orli Lot* wydaje specjalne numery, wypełnione materjałami zebra
nemi przez szkoły. ń
Kuratorjum O. S. K. zaleca pisemko „Orli Lot“ do bibljotek szkolnych
oraz do rozprzedaży między starszych uczniów szkół średnich i powszech
nych i wzywa nauczycielstwo do współpracy z młodzieżą w zbieraniu ma
terjałów krajoznawczych, oraz organizowaniu, zwłaszcza w klasach wyższych,
Kółek Krajoznawczych.
Redaktorem pisma jest profesor Leopold Węgrzynowicz, Kraków, ulica
Krowoderska 74. Administracja mieści się w księgarni „Orbis“, Kraków
Dębniki, Barska 41, przedpłata roczna 2 zł., numer pojedynczy 20 gr.
WWAN SPARE Y ; W RPW oiie oita N
GN RR SEAT, i; AU A NAY ,
|
H
f
l
|
Ą |
, DAWNIEJ „SARMACJA”)
KRAKÓW, RYNEK GLOWNY L. 29
POLECA DLA SZKÓŁ
OBRAZY BARWNE
DO NAUKI:
BIBLII, KATECHIZMU,
HISTORJI POLSKIEJ, HISTORJI POWSZECHNEJ,
GEOGRAFJI, ZOOLOGJI, BOTANIKI, HIGJENY
MAPY ŚCIENNE
PLANY SZCZEGOLOWE Z RACHUNKOW
DLA WSZYSTKICH KLAS SZKOŁY POWSZECHNEJ
„PIASKOWNICA!
I JEJ UŻYWANIE PRZY NAUCE GEOGRAFII
PODRĘCZNIK DLA MŁODZIEŻY SZKOLNEJ
METR PAPIEROWY >
e
J
DS
O.
9
o
9)
9,
©
A
O
2
O
à
R
A
>
O
2
©
2
©
2
©
NA Z GRUBEGO KARTONU :: CENA 4 GROSZE W
N2 NOTOWANIA POGODY i CEPLOTY | SŁ
V ARKUSZE DO NOTOWAŃ MIESIĘCZNYCH Z
HI RZEZBA ZIEMI |5
YvĄ (Dwa obrazy z najważniejszemi formami ukształtowania A Y vA
powierzchni ziemi) W
© | Zeszyty SZKONE i aitam mer way. Małe abecadia ruchome | EE
A ©) KATALOGI i CENNIKI WYSYŁA SIĘ BEZPŁATNIE W
AO JO
Drukarnia „Szkolnica* (dawniej „Sarmecja”), Kraków, Grzegórzecka 30.
|
jbc.bj.uj.edu.pl.0066_NDIGCZAS035218_113132441 | jbc.bj.uj.edu.pl.0066_NDIGCZAS035218_113132441/0066_NDIGCZAS035218_113132441_djvu.txt | Kurjer Warszawski. R.60, nr 66 (24 marca 1880) + dod. | Szymanowski, Wacław (1821-1886). Red. | pol | 20,315 | 125,155 | | a
x
| Num
nę
‘Prent P :
mwaa erata „Kurjera WarWi
Ne roczne nesi w W arsza
wartalnie Ay Kólecznie Ie. 2
le bo SE
ów dopi
„1 Tymoteusza MM.
i Wielki: 64 ki FB. i Olimpji
obotąmone SS: ludgiera-B. i Olimpji.
ota: Wielka: g$, Ruperta B. i Aleksandra.
"=
ai,
"BOTOczn
x kole
ki
TET i zmia
+ soyando >
niu więc wezorajszym żakończył się szereg
ych nabożeństw passyjnych, odbywających
I codziennie podczas kończącego się obecnie
clo wy ostu w świątyniach Pańskich. bę
n Frag ostatnie takie nabożeństwo do kościoła
skiej Mojica) Serafickiego przy ulicy Zakroczym
Błosjł © Madzili się tłumnie pobożni; słowo, Boże
jegy czoraj, tak j j
Ue JX, €
Ko
ki
p
s y
j hr
naj boleśniejszą pamiątkę mẹ
t MASY aT ZOPOCRN: j
Rego ko Y nabożeństwo, przybrany w ornat czar
agajao gh zbliżywszy się do ołtarza, pada krzyżem,
2. Chrystusa, korzeniu P. p;
lew (wg M m się niegdyś w takiej posta
lu są ý sępy 2 aczenie grzechów dla całego
uP ARESTON, ;
Pk, kDoczęciu tego nabożeństwa nie zapalają
isło miat a T Olatz ipe znak, iż w. tym dniu
Ka
Zakonu, y Powstawszy, czyta dwa proroctwa zestarego
S a wod
Wet za mie publiczne modiy :za, wszystkie stany,
au j Wreg Ich i błądzących w wierze, za po
ukóy Bath a żydów i'za zatwardziałych grzesz
9, W a Y włoczysię procesją % wia
się | rzy bcu. której cage duc s
7,C7Z€L
jeg AE łówania najdroższych
Nbrujący Mo piero zapalają się świece na ołtarzu, A çe
gd Zbawicieła odprawia tylko , oiektóre
Hawa gs Świętej, gdyż w wielki Piątek nie od
a Mad ta bezkrwawa ofiara, albowiem
rę |, FM Tócić uwagę wiernych jedynie na sa
0 odźpiyżową Chrystusa, spełnioną c Kaai
waniu przeto modlitwy Pańskiej, kapłan
RSO
przez
_LITWOSA.
(Oiąg |
ý % dalszy, — Zobaczyć nr 111.)
dzi 5
je się przej Orgo j Jenny? Jedno z pasm wkradające
zę dd na dw AMA Ia posia się sgo
i KŻ I Jenny
Jej gh sę aaaea i y is . j
ramię A dzie rzchu ławki, przy nim zaś Jenny.
na Fa atlety 28a twarzyczka i
gie ka Tęka otacza jego p i zwiesza się
Sóry jakby jw: Oczy dziewczynki wzniesione
głowa bochyjony sluchałą uważnie: słów towarzysza,
niby Rów MA nią, porusza od czasu do czasu
y R siebję cząc COŚ i przekładając. Tak przytu=
l Je 6 to 2 6d
Praga 3 nie (os
Ya om z aiae do ziemi, kiwają się w tył i na
ją bier fa lnie q iecinnym, który nazywa się
ni al AN ien „a jej wzniesione oczy Ró
kl x ‘kio romane się i mocne, natężenie myśli,
a A
iecyę ` wę dopiero pierwsze zarysy kształtów ko
em, że nie ujea, Jest, Jeszcze dzieckiem, ale
Malował U żając leio Harvey z San, Fran
0 Pragi CÓŚ Podobne ę Hotel, trudno mu by było
ix auielską, o 5% Jej-drobna twarzyczka jest
"4, OBromme, smutne, niebieskie oczy
‘jak i przez.wszystkie minione pa-,
i piątek, w którym
chnego przebaczenia i miło=,
asię rozrzewniający obrzęd”
` Ran Zbawiciela.
koś ię one. 3731 Procesjonalnie % ciemnej kaplicy
Jatko suie. „dniu: poprzedzajacym hostje i na pa-;
„ławek RIAA złota plama na zagłębienie dal
rzytulona. jest do.
możnaby „wziąć. za parę zakochaną,
„dane w bladoróżowe trykoty nóże.
y czne uczucie, Przytem kształty,
ER
Wschód słońca 0 godzinie: 5 minut
Zachód 3 i 6:
Adres Redakcji „Kurjera Warszawskięgo:* P'ac Teatralny Nr 5, dom W. L. Zabłockiej
szy zwykłe modlitwy przed Komunją, spożywa ta
| Nareszcie odprówiaj się. w chórze Nieszpory, po-,
czem eelebrujący, kol
Przenajświętszy, Sakrament w monstrancji i w uro-,
Dnia 12 (24) marca 1880 roku.
$ĆDZIESIĄTY. |
Długość dnia go 12 minut 22
Przybyło „ ERL MR)
Na prowincji » w Cesar
stwie: wynosi rocznie rub.isr. 9.
(w. tem mieści się opłata poeztowa
za przesyłkę rs, 1 kopiejsk 46.
oraz za opakowanie i ekspedycję
rs. 1 kopiejek 54).
Prenumerata przyjmuje się rocz
MB nie, półrocznie i. kwartalnie.
Rękopisma nadsyłane do
redakcji nie zwracają się,
Niedziela: WirukaNoc. kS. Syxta P,
Poniedzialek : ŚwiąTsy. Cyrylla M. Dyakona.
Wtorek: $$, Kwiryna Męczennika i Angeli.
Środa: śś. Kornelji.i Balbiny PP.
MSZ
ROK SZE
6: 16
p m m EN | mj" O A MOE
podnosi jedną ręką hostje. w górę, ażeby lyd zgroma| skami tutejszego okręgu wojennego, przyby sir
dzony uczcił swego Zbawcę i zaraz, potem odmówiw| Warszawy w d. 15 (27) lutego 1874 r. i od tej pory
bawiąc wśród nas zyskuje subie powszechny szacunek
,meusiającą pieczołowitością o dobro i materjaluy roz
z zpor wój kraju. Za trudy i starania Najjaśniejszy Pan wd.
cząc nabożeństwo, „umieszcza | 29 czerwcą 1874 r, udziela Mu tytuł hrabiowski. Ces
akran r 5 sgrstwa Rosyjskiego. Monarchowie i dwory zagrani=
czysiej znowu procesji przenosi do stosownie przy| czne oceniając zasługi hr. Kotzebue ozdobily Go roz
ozdobionego miejsca zwanego Grobem Pańskim, któ| maitemi zaszezytnemi oznakami. Próez najwyższych
kowae,
+
ry odtąd wierni pobożnie nawiedzać mają i przy nim,| orderów rosyjskich hrabia Kotzebue jest kawalerem
| opłakiwać swoje grz
według możności sw
ski jenerał-gubernator i dowodzący wojskami war
ly,, składając przy. tej okazji, orderów pruskich, wirtemberskich, belgijskich, wło
, ofiarę ną cele dobroczynne. | skich, greckich i wielu innych. Jako jenerał guberna
tor wkraju tutejszym hr. Kotzebue odznaczał się obok
ścisiego poszanowania i najwyższej sumienności w wy
i mi. pełnianiu obow azków, wzelędnością, umiejętaem zba
szawskiego okręgu wojennego obchodzi jubileusz | daniem potrzeb i dobrą wolą stosownego 14 jasna
sześćdziesięcioletniei służby cficerskiej, służby pełnej | nia. Jednem słowem, oprócz przymiotów wojskowych
-L W dniu dzisiejszym hrabia Kotzebue, warszaw
/trudów i pracy. Załedwie „opuściwszy murawiewską | hr. Kotzebue łączy w sobie i zasługi męża stanu, któ
11828 uczestniczył w o
ido świty Jego. Cesarskiej, Mości. Wkrótes jednak po
|ezeczeńcom, za co podniesiony zostaje do: stopnia ja*
t
IE Mod i i
„orderu Aleksandra Newskiego — w złotej szpadzie;
brylantami i orderże, św. Jerzego »-ciej klasy.,
IW kilka lat RADAN w r. 1802 mianowa=.
szkołę w Moskwie, dy praporszczyk kwatermi> | rę mu zjednywają wysokieuznanie władzy Najwyższej
strzostwa wysłany został na, Kaukaz, gdzie wkrótce | i wdzięczność tych, nad którymi jego troskliwą roz
znalazł sposobność odznaczenia się w wyprawie prze= | ciąga się opieka.
ciw. lezgińcom. W ka zał perskiej od r. 1826. do | mesmen
esa trik ra kai a |.
* eg Sardar-Abadi i bry: Nasin PIE E aih h wolą ta
wanu, a zaledwie ucichts wojna w Azji pośpieszy wA
znów do Turcji europejskiej. „Po, skończeniu tej woj» = kata". ap rzyjaciele.
ny przebywał czas jakiś w Konstantynopolu dla ua ać
kładów'o granicę Serhji, Już w stopniu pułkownika, fe ; Tep P EN PE WET
przybył wt, 1831 do Królestwa. W r. 1837 widzimy || —r— W ostatoim numerze poważnego cisapisna
go zoowu na Kaukazie, „jako szefa sztabu kaukaskie| lipskiego: Magazin für ciądiierana uslandes |
go korpusu. Z tego stanowiska w r. 1543 przechodzi.| znajdujemy artykuł L. Kurtzmana, mieszcMpy wiele
ciekawych, dla pas szczegółów. i dłatogo dzielimy się;
nim z czytelnikami: A
BY 24 MA
_»Nie prosty to przypadek, ale objaw głębiej tkw
cych przyczyn, iż w zaa iape wobec łorzna*
yo
I a
nownie uczesinięzy na Kaukazie w wy prawie przeciw
nerał-adjutanta.. W-ezasie wojny. wschodniej, w dniu
11 marca 1804 r, dokonywa przeprawy ; przez; Dunaj;
pod Braiłowem,. pięć. miesięcy „przebywa. w oblęże:
nym. Sewastopolu „i osobiście: uczestniczy w. bitwie,
nad tzoka 0zi a | > É ` kę
skiej pozyskuje nag
nej a częsta pomimo nawet lepszej wiedz totBy m
stanie rzeczy: lekceważa atury polskiej lekarze
nej
t}
i badacze przyrody ol
„Prawie mogłoby się zdawe
miedprz Z008j, b bacznej, obserwacji forms i zjawisk
życia w bezświadomej przyrodzie uspogabiała ich spa;
'doiej do:oeenienia, „również zjawisk życia w świądo
ny jenerał gubernatorem Noworósyjskiego kraju i Des| mym swej istocie świecie ducha. | j
sarabji i dowódcą wojsk odeskiego okręgu wojskowe! Pomiędzy nielicznymi i to bardzo nielicznymi przy=
go, zajmuje to wysokie stanowisko do, r. 1874—pozo| jaciołmi, których literatura polska za granicą. a zwła
stawiając po sobie w zarządzanym przez siebie kraju | szcza w Niemczech sobie zjedrała, gostorczajągleka
owszechna sympatję. 7 początkiem roku 1874 powoze i przyrodniey najsilniejszego zastępu. p
any wolą Najwyższą do pełnienia obowiązków wapW przeszłym wieku lekarz szlązki dr. Kausch przy
szawskiego, jenerał<gubernatora, dowodzącego woj| wióżł zpodtóży swojej po ziemiach polskich pierwsze,.
naziiya wa. WAWA 1 A A M a w ZE
ylaotowych azdobach na metoda
dd”, StA w —
mają wyraz głęboki, słodki, ufny; ciemne brwi rysują
się z nieporównaną czystością na czole białem i jakby
zamyślonem, ha które płowa, jedwabista, trochę bez
ładna czupryna rzuca cień, jakiegoby się nietylko
mistr zHorwey, ale i pewien inay malarz, nazwiskiem
Rembrandt, nie powstydził. Dziewczynka przypomina
ząrazem kopciuszka i Gretchen, a przytuloną postawą,
jaką przybrała, zdradza usposobienie bojaźliwe i po
trzebujące opieki. RE iTi s
Od jej postaci w rodzaju Grenza,, dziwnie odbija
strój cyrkowy, złożony z krótkiej gazowoj spódniczki
naszywanej srebrnemi blaszkami, tak krótkiej, że nie
okrywa jej kolan, i z roras yeh trykotów, Siedząc,
w paśniie złotego światła, na tle głębokiem i ciemnem
wygląda jąk jakie zjawisko słoneczne i przezroczy
ste, a przytem, kształty jej wysmukłe tworzą proz;
ste przeciwieństwo z kwadratową postacią chłopaka.
Orso. ubrany: w Cielisty trykot wydaje się zdaleka
nagim, a tenże sam promień oświeca jego rozrosle nie
proporcjonalnie bary, zbyt wypukłą pierś, zapadły
brzuch i za krótkie w stosunku do długiego tułowia
nogi., Potężne jego formy zdają się być tylko z gruba
wyciosane toporem. Ma on wszystkie cechy cyrkowe
go atlety,. ale podniesione do takiej potęgi, że czynią
z niego prawie karykaturę, Przytem jest brzydki.
Chwilami, gdy podnosi głowę, widać twarz jego, któ
rej nysy wprawdzie są regularne, może nawet bardzo
regularne, ale jakieś zastygłe i także jakby wyrąbane,
siekierą. Niskie czoło. 1 spadające. ąż paayos czarne
włosy, podobne do włosienia końskiego, a odziedzi
czone zapewne po mafcę skwawie, wadają jego licom
wyraz ponury i groźny. Jest on zarazem podobny do
byką i niedźwiedzia, a w ogóle uosabią straszliwą si»
łę, ale złą. Jakoż wcale nie jest dole 1.469
Gdy Jenny przechodzi koło klatek końskich, po
„czeiwe te stworzenia zwracają głowy i patrząc na nią
aż przysiadają ze strachu. Jestto ch lopa kagak nie ty
w sobie, mrukliwy i posępny. Murzyni pa jrscha,
pełniący obowiązki masztalerzy, klownów, minstre
lów i lmoskoków, mie cierpią go i dokuczają mu jak
tylko mogą, ponieważ zaś jest metysem, nie sobierz nie=
go nie robią i głośno wypowiadają mu swą pogardę.
Dyrektor, który prawdę rzekłszy, niewiele ryzyku
je, stawiając sto dolarów za nim przeciw każdemu, kto=
by się chciał z nim próbować, nienawidzi ga i boi się
zarazem, ale w taki sposób, w jaki pogromca zwierząt
boi się neprzykład lwa, to jest ćwiczy go z lada powo
du. Dzieje się to jeszcze i dlatęgo, iż pan Hirsch sądzi,
że gdyby ou nie bił chłopasa, byłby przez niego bity,
a w ogóle trzyma się zasady owej kreolki, która bicie
uważała za karę, a niebicie za nagrodę.
_ Taki to jest Orso. Od niejakiegoczasu stał się on
jednak lepszym, nawet daleko lepszym, albowiem za~;
czął bardzo kochać małą Jenny. Zdarzyło się przed
rokiem, że gdy raz Orsv, który był zarazem dozorcą
zwierząt, czyścił klatkę kaguara, zwierz, wysunawszy
łapę przez pręty, skaleczył go dość mocno w głowę.:
Wówczas atleta wszedł do klatki, i ze strasznej walki,
jaka wywiązała się miedsy nim a zwierzęciem, wy
szedł sam tylko żywy. Był jednak tak silnie pokale=
czony, że zemdlał, a potem chorował długo, tembar
dziej, że dyrektor oćwiczył go jeszcze za połamaną
kaguarowi kość pacierzową. W czasie choroby mała,
Jenny okazywala mu wiele litości, opatrywała w bra-,
ku kogo innego jego rany, a w chwilach wolnych,
przesiadując przy nim, czytywała mu Biblię, to jest
„dobrą książkę”, która mówiła o kochania się, o
pzebaczaniu, 0 miłosierdziu, słowem oœ rzeczach, o
których nigdy nie było mowy w cyrku pana Hirschą,
„Or8o, .. słuchając, tej „książki, pratowuł długo swoją
|
|
l
zdolne posłużyć. do nankowego vżytku, na własnych
snostrzeżeniach oparto; nie” w banalnej a tem zarozu
mialszej częstokroć nieznajomości rzeczy poczerpnię=
ta: „Wiadomości o Polsce“, w których znajdujemy
, geograficzne, historyczne, stątystyczne, cywij zącyjne
` iliteraekie szczegóły i uwagi o tym kraju,
Czy już podówczas wyszydzeto iipośledzanow Nieme |
czech zajmowabie stę Hteratura polską?
'Takby się zdawać mogło, ponieważ książka ta po+:
jawiła się;bez nazwiska autora « fałszywem podaniem
miejsca druku: Salzburg w Mayera zamiast Wrocław
, u Korna, )
Prawie w tymże samyf czasie dwaj inni lekarze
zajmowali się'a równą tróskliwością polskim ruchem
piśmienniczy m. j
Jeden z nich,
dr. Albert Laurenty Miżler von Kolof,
lekarz przyboczny ostatniego z królów polskich, tru
dnił się wydawnictwem tamtejszych źródeł! bistorycz
nych i drukował po piemieckt poświęcone literaturze
polskiej czasopismo: Bibljoteka Warszawska (1755,
8-vo, 4 części), tudzież niektóre przekłady, jak np. Mo:
nitora: Krasickiego *). } i
Drugi lekarz, ówezeshy francuz nazwiskiem Dubois,
wydał studjum: „Sur l histoire littéraire de Pologne”
à Berlin 1778,
W nowszych czasach dwaj lekarze w Lissie oddali
się całą duszą uprawie połskiej literatury: dr Metzig
i dr Scherbel. ; i
Fierwsły z nich” na gruncie społecznym walczył
nieustraszenie słowetm i pismem o dostarczefiie warm
ków prawidłowego rozwoju wmysłowości tamtejszej,
dopóki śńierć nie przerwała Nici tego życia, 6 które=
go szlachetnej pracy. i dażnościach móżnaby ` powtó
rzyć piskne słowo rzymianina: „Victória Causa diis
płaczit, sed wicta Catoni“: a m
Dr gcherbcl przełożył va język niemiecki kilka po
wisis pal ichę/pórwiędzy niemi słybny W swym éi
sie romans Czajkowskiego „Kirdżali*.
Podobnież dr. Filip Loebenstein, lekarz w Brzeża
nach (aś okręgowem w Galicji) wzbogacił „Bi
bljote |tt" Reclama przełożenie calego cy
klu wyborggłych utworów piśmiennietwa tamtejszego,
jakoto: „
_Biemieńskiego, tidzież „Jermołły*, Morituri" i „Re
płęsoka wa
patj dla' piśmiennictwa
tego kraju zarówno właśfiemi ntw itni poefęeznymi,”
z motywów miejscówych poczerpniętami, bądźto przy
swojenieiń lité jej kilkw arcydzieł pöl`
skich; z tych ukazały Si (M: „Oda* Miekiewi=
cza i jedna pieśni Ujejskiego: przekłady zaśtMickie
wicza i Słowaekiego6poczy wają dotąd, 6 ile wietiy,
w rzkopisie. aí l
Dr Aleksander Wimklewski, który, chociaż pólak
rodęm, tak doskonale i wykwintnie władał językiem
zitńackim, że stary Holtei mawiał, iż niejeden fie
miecki poeta AZ
ic
się nauczyć od Miego ojczystej
mowygprzełożył „W
machoimachię* Krasiekiegow pie
AB
z
*) Raczej Bohomolca, gdyż Krasicki był tylko jednym ze
współpracowników tego pisma, torującego drogę reformie Spo
łecznej. (Przyp. tł). a ył
miątek Soplicy* Rzewuskiego, „Powieści* '
urrecturi* Kraszewskiego. ŁAM i
r, jk lekarz praktyćztiy' we Lwowie,
stw ©
|
|
|
|
i
|
t
jish
1
|
m
ea 2 „m M "e e
knych rymowanych oktawach | 1870); przekła» | Pod tymże samym tytnłem dr Albert Weis w"
dy Bitte „Zamku Pata KE iska waj sku (dj R obną wiazankę pieśni ze zbiord Re
pod względem etnograficznym „Sobótki gerai w przedmowie zwrócił na to uwage, *
| zbiór posiada w przekładzie i czeka Wydawcy,
ie WA ani dr Weiss ani Erbrich nakładeów nie 908
p ARP i trudu osy Aja
skiego nie valśzły dotąd na
; ją z ostatpiego po
górali karpack b, poż PE o
Prólład iękiewiarówękiegó Pana Pa daiéra Kto
ry zapowiedział nam dr. Winklewski, zaliczymy 7 pa
wnością do najlepszych tłómaczeń_wielkich poetów
tego, narodw . fetisaat oe raotłewnaiGW p191
sa ESZYSCY CLAW. x
NOTA TATT w riem maRali e geio się
rzeto dnchówem życiem tamtejszej społeczności,
jował bowiem „wędroó*
zanióce EALES
w rękopiśmie i narąża się na. niebezpii
pelnej zatraty.* ~
>. Bier przówysta w Króle Pali
wqfinoiBogwątpiowia nioke Ari czytelników om
fomi tede b me Po
z osłattiiej niemal chwili, bo z roka 1878, *
1atwiej się tłómaczy; nie pótrz
wńć w Kraj posty, ażeby go ło
Isaczej rzecz si
ma z tymi ueniami Eskulapa,
o kfórych gdn MAWIA ARGAN 200: AE y $
Obydwaj Oni” urodzili sie nà’ zietńi” nietfiieckićj | przez nas stopnitwo ma zasadzie wyciągów 26 "up
i w dojrzałym dopiero Wieki pfzyswoiwszy sobie pol| wożdań gubernatorów eżyniónych przez. Ware
ski język! YA ĄP YA ke tKa Rralle Cso | gpg 50110 gage w puq TRN aż jir |
Niestety jedoego ż nić |. przedwcześtiie śmierć po” det ny zarzuty, fr, FO ee
P oaa RDLP RI GaS ININE lat tyczńość, boz wzglę 3686 7 7
zł ziy ffan| cej'niż podejrzaną, Hieta deln, | >%
eliskiej, ale wythóań ane eeh RAT ARO | Na to odpowiemy;”26 jestto jedyne Ź ści
przyboczny lekatż księcia na Raeiborze, nauczył się | kolwiek, choćby: tylko! PR UNIRONYCH wiadome „wy
po polsku ęełem niesienia jytocy lekki Jadnośej | kfafni że, jeśli nótóryczńie jest wiadomo, 1 7 gą
górnosziąskiej, i tak'upódobał" sobie urocze piesni | rzędowe odnośnie dó produkeji wp. ysłów ny
gminne górnosziążaków, że póczął zbierać ich teksty | zawsze viżsże ód rzeczywistości, to; przy já Woi kan
aArmeładje. Ed], Płlsżeżalny stały stosunek omiy Ney oyftać" oo
"Wdzięćzni jego pacjenci pr nosili mt — jako 64 | stycznych, możemy z nich pomimo to jakie taki (gto
rygitalne honórarjum — swe focz jeśnt udowe, | tfzymać o stanie kraja pojęcić; w każdym tati
z którońi zwykli się byli ńieufnię tald, i tów tak oð| te przy przypiszezałow Stałej ómyłce poźw
fitym wybórże, iż AA g niebawem ń Śkite | nić rozwój i w ogóle fluktuację odłamów
tscha w Wroceławit zbió tych pieśni, liczący 546 nt ; stwa narodówęgo. 000500000
| cą. oder W Ka be zdj Ke | -apyl ng obtone cyfr,
' zdawałoby się prawie, że Opatrzność zawiodła tego
i i | < Przemysł, bez watpienia; jest jedną #0
człówięka ze Szwabji” na górny” Szlążk, aby w ostać | szych stroh gospódarstwń narodowego i
rwiła, PRIRA
Był to dr. Jüljúsz Ragat pociisdzae ż rodziny ffan
MIGA
tniej jeszćze éhwili stopniowo coraz bardziej nikużeć,' | tyczące produkcji przemysłówej że wszech 1 à
proste ale troćże '1 wobne' tę kwiatki polne zóbrał do | stiżtje na ori AU! shrwa g Q
swego żielnika i zapomfńieniu wydm. | 9%. N ułega też westji, że dofąd pos
. 7 Dałoby się jęszcze ten zbiór wzbogacić. i użiipełńić; | szwankowało na tym właśnie punkóle, |
gdzie zajdzie stę jedńakże to tfuzykalne neho, któ | nasz stoi na niższej bdż porów mania stopie, jé
reby. tehwyćiłó melodje, f tó nspósóbienie sympdort i “ire wiele jeszcze n WAB
tyczne dla ludy, Które teub f „powiórżył piószeżóty” tych w tym kierunki stanowisk, 4 prodn |
swego Harca ? nieżna wspómagi has w żbńćznych rożmiaf
s [0 SINDA MO
Ze zbioru Rogera” pierwszy oftman VGA Fallersle= | wyrobamń. © = i
(bén iy biał 25 pień ród tytnłem: „Rudą etę * Oo. „Ważną i ciekawą jest przeto kwestja |
sel 1865) i przelał jaw dźwięczne wiersze hiieniiećkie, | przemysł” ib
otrzymawszy tp Fogef tzekfad teh prózń,
"Hoffman" voh Fallefstebćn "Książeczkę tą | wzniósł”
swemu przedweźeśnie zgaslemu przyjacielowi piękny
literackr pomnik, któtego żaden z 'ćzytelników bez
wżruszenia na bok nie odłóż = e n ma
to 018,2830 fa*r |
ukńjących ża rs. 128,534,870
jących 109,125 lidzi. nia
zarówno dla ABK jak dla żyjącego. n.
Erdrich, naticzyciel ghichofiehiych w Rótiborzi,
w swoim „Albumie polskich pieśni ladówych górnó*
szlyaków* (Wrocław 1869); pięćdziesiąt pieśni zò
zbioru Rogera przełożył gładko KROK niemiecki;
reszta około 500 lezy ERR Trina tece Erbricha, ale:
nie możć zaaleźć nakładty Hà SANTEE t wobeć silé
ć
nie rozwiniętego pocziłcia prowinejofialnej ódrębnóści
na Saka WYRASTA NR a
niśm$ stosnqek obecnej produkcji do przeł”
tach póprzedińieh u A>
Dość w tym celu, opiera oa na danych *
go, Bociarskiego i Pozńańskićto, ré
rodifkcii przemysłowej w krółestwie
"AE a w końcu doszedł do | rżekonania,
indyjsk
że gdy było w cyrku, jak w tej książće, to f oni
vie był ki złys Myślał takto że wówczas nie by”
wałby hity, a może nawet znalazłby się ktoś taki, kto
by go kochał. Ale kto? Nia marzyhi i nie pań Hirsch,
więc chyba mała Jenny, której głos tak mu słodkó
brzmiał w uszach, jak głos mańkawisa.
Wskutek tej myśli pewnego wieczoru rozpłakał sie
ogromnie, zaczął całować małe ręce Jemtty iod tej po
ry pokochał ją bardzo. Odtąd, gdy'w czasie wiśczor
nych przedstąwień dziewczynka jezdziła na konili, on
byłzawsze na arenie i wodził za nią troskliwewi ó=
czyma. Podstawiając jej obręcze pozaklejane bibuła,
uśmiechał się da miej, a gdy przy towarzyszeńiu nity:
„Ach! śmierć bliskal* nosił ją ka wielkiemu przeraże
piu widzów na szeżycić drąga, to i sam był przerażo
ny. Wiedział dobrze wówczas, że gdyby ona spadła,
to jużby nia było nikogo w tyrku'% „dobtej książki*,
nie spuszezał też» niej oczu, a ta jego ostrożność i
jakby tywożliwość ruehów dodawała groży widoówi=
sku: Potem, gdy wy woły wani burzą oklasków wbiega
razet na areiię, wysuwał ją zawsze naprzód, aby na
nią największe brawa spadły i mraezał zradości. Ż ią
też jedną umiał rozmawiać ten mruk i przed nią tylko
otwierał się. Niehawidził ón cyrkw 1 pana Hirscha,
który był zupełnia inny jak ludzie z „dobrej książki”,
Qoś ciągnęło go zawsze na kraniec krach 20
bory i stepy. Gdy wędrownej trupie w ciągłych włó
częgach zdarzyło się przebywać okolice niezaludnio=
ne, adzy wały sięw nim takie iństynkta, jakie odzy=
wają się w chowanym wilku, który pietwszy raż bór
zobaczy. Skłonność tę tioże nietylko: po matce odzie
dziezył, bo i ojciec jego biały był zapewne ja“
kim włócznikiem błądzącym po stepach. Z tych
swoich pragnień zwierzał się małej Jeńfy, a: za
—— nn wn O W 0 | 2
raże opowiadał ji. jak to się. a POOLE "Po
większej ćzęści tooódzadywał, a tróchę wiedział 6 ten
od stepowych strzelców, “R ARE czadsti do ćzasń
przychodzi do cyrku jażto dóstarczająe dzikich zwie?
rżąt.pańnu Hirschówi, już, aby pokńsić sięw owe sto
dólarów, które dyrekfor za zwalczefiie OrsaWyznAczał.
Mala Jenny słuchała zwykle tych odgadywań i ine
dyjskich widzeń, otwierając szeroko swe hiebieskie 0+
czy, lub zamyślająć się. ©, *bo' Ofso Sam nigdy nie
eh: się ta pustynię: Ona Była zawsże ż hið i
tak im było dobrze, że aż strach! Oodzień widzieli”
cóś nowego, inieli całe $wóje gospodarstwo, wypada
łó więć had wszystkiem sfę zdsttnówić. l
Siedzą więć Oto teraż 0bòjë w paśmie światła i row
mawiają zamiast robić próbę nowych skoków. Kóń
l;
Tę "RETE. s
— i z sobą i dobrą książk
=à U aia Y l-i TAY
Y ` g z A 4 A
śniej,
przez
obręcze.
stoi ńa arenie i nudzi się. Mała” Jenwy przytułotwa do | Jeliny fie wyobraża sobie widocznie pre" p
ramienia Orsa. utkwiła zamyślonć oczy w przestrzeń ne asa io przeż obręcze. „o
inóżkuni kiwa zawzięcie fander Beż r małej | Pochwiń pyłazńowu: = tobi? i |
główce jak to będzie na pustyni, a czasem rzuea py* |. °= Orso i ja naprawd będ zawsze AAA d
tania, żeby się jósztze lepiej dowiedzieć jak % dalia. "aż TAR jest Dży! ja ciebie pako i j ginie
— hgdzić tam mieszkać? — Pyta podtosżąć oczy | "Twarz jego ' rozjaśnia się gdy to MÓW 0
na towarzyśza. „MO. BIĄ Walqa > prawie ładna, 00 walą
— Tam jest pełno dębów. Bitte Się siekierę; 1 bie || A jednak ón sam nia wie jak kocha tę Mity arier
aA E oanwinne AW aota damą in O |ak Brytac ówoją pawłą, Zrówa a aaa
— Well—mówi Jeny —'a tiir stanie? | Ot rytan swoją panią. i pa
i y cie ją tyik” jedną: Swoją drogą wygkąda }
Ł
8;
y
b
Ki
4
4
AR
M
te
e
z
ję
— Tati zawsze ciepło. Gryżli Hiller frówił, ż6 tam
bardzo ciepło." IVRES BOLJKE OLA RBA
Jenny póczym kiwać Mery sdi iii na
znak, że jeśli tdm ciepło, to jej o tit Agde 'nie chu
dzi, ale po eliwiłi zastarawia się żłowu. Ma 0h4
w cyrku ulabiónego kati net MY ZKE I ogląd
izei » 1 SWYM SOAR AT Sla „al
jak $m6 Wd jel a
"le €0 ina to szkodzi? Nie a Wei ag ti
Izą Daia kawi po chwili = posłuchaj od í
wibi 0500) 7 m |
Jenny, która przód chwilą podniosła s cał
rt ah koih; przykięka tørna przed Oro KO (A
nie stracić z dry watt era ło A dłonie PO”
ikota zwanego pań |
nich ypostanowi, ze) Falete Boje: Ee: j Klói ! dę na ob Ai
£L i s kot A Z 4 mi ana: 4 zí A zada ! posz b „ p
Tie Pójdą 24 6dpb wiada A dech 3 MAGRĘPO|| 1500 araga M '" tDależy ciag E
>
Remi
jątko a Począwszy od r. 1845 (nb. rok ten był wy
aged x poj ślnym), der potr adsiwć =.
| Rok 1845 — rs. 16,066,475:
1 ię LOTUrRE 145 1857 — £ We 42,501,246 i 1
kia 7 1864 — „ /50,0344100 00 01
"u „a 1866 =>, 52,720,851 |
» 1870-— , 68,943,070
ły „„p 1874 — „ 93,346,822.
kih y 1876: „0 08,017,788 >
w T y
Spostrzgg 7, 1878 — *„ 128;534;870 i
Wielce Apay "wigo w” naszycti *stogunkach fakt
Wiem ip celica dwa ciągły, ostątniemi cza=
królestwa, Szybki, wzrost produkcji przemysłowej
maimed. w Jatah 18451 1857 „da produkcji
NOSEM „jęst (R AZ
akcją kaś nasigpaych po ana tylko sama
. lyegu zresztą, przyzuać trzeba, staty
r w
-niania y aj
w ogóle brak stałych orm, przy od
keji rzemiosł od. abrycznej, zkąd też
wej
Produ
8. iis
z Pochodzi: niedokładności), pomimo to rok,
E zapa TS EIR” wzrost a
| UG
„tónośnie do roku: 1657.0 200%. oins
zę Sty rozwój przypada na ostatnie lata,
al 1000) 95% od r. 1870 do 1878, produkcja, Wzro
O'h Wzrogją, 7 080. ua ostatnie dwg. lata przypada
utad, że przemysł Królegtwa podnosił się
do) 1 wyżej; nie wchodząc at eit czy
yg wini: iawoju są trwałe i'pewnó, zazna
i W obęęni ee 0 ile nam wiadomo, rozwój ten
Iestóno: bojini a Traa ciągle; zapewne długo trwaćon
Prz hoadząg, ga się tylko nie zmięnią warunki,
10, do szczegółów” przemysłu Królestwa
6 nie WYSIĘ najpierw rozkładem: produkcji
Skięj eE była w-r; 1878 produkcja gaby piè
| rę peb ; ja gab, piotr
X (re P818,688 Ą zakęj ża zaś idzie pł ira
| mijj RAONO) ppl Nairi sm s pocjżowh
| IB wajst a uja pub. łomżyńska (is: 1,739,098)
i na galę oSA, pó ug i kogtwożi HEN
na OBólnej Przemysłu przóduje tkactwo. | v>:
Wy ję 7 fze aniljonów pradukeji wynosiło
|. Przeszło 43 miljonów rabli,: w tej
| Neah
| 3 Dmi o ewy 26 szef wolniana
aż Mienie W 1 Wane 2 z górą miljony. ' |
b ależy dopa tależy; że zskańjyweówzchi diachióć
tatnicji zaledwo czasów, bo w r. 1845
a 5 miljonów, w r. 1864 do 10-ciu,
ył
A 16-4u; w ten: sposób od r. 1870 do
0 ono gl
puo
ku
RZE bli), młynarstwo (do 9
| A dzl ra WE CO 5 miljo ów),
PR warstw itd, itd. |
| jena gyberuatór uwzględniając
0
wi PDA do
_ O gzieSzkhkeń wę
m z a w skróty
skiej AA b. zu nr. 1343, warszawski o=
h mogt ; Batotli e baar Orszaku Jego Cesar
„Admienia, 4, podając do powszechnej wiado=
b Ahed powiaty | dze ofiarowane na rzetz
a przez wyj, "U $aQdomiórskiego, poszkodowae:
Peogiggący T Wisły, szyjnowane: będą eo>
zag b ale kancelarja 9 orano:: v 8 po południu, w 4
Wie p
kladek ofiaroday oraes dYŻnrhych urzęduików, % wyda
FAA om oddzielnych mitów. z odbioru
titiy Bywa iA SAADE zialnoł, ró WY
Ada 2 razy ną CD 09 ten cel ofiarach ogłoszo
pkt! "2, na Jen ce] ofią raném
Naa W Kaspo aż
h aj ilniej JA
nowi Ai
ontroli Pa
p iają być
4 ppysdtaw imę wh
Toku listy ueżniów
i USA Na zasa*
ę i kuratorja cstatecznie decydo<
Rig Nie maga być dypuwneai do
A imie IóW "zostają „obecnie zaopa
inieune, i któro powini "zawsze ać
a0zeją Fyk 2 wł = H
| A as adaa M
mai SPY R DENY 1036.53
ZEE. PE :
znajduja się wyjątki z przepisów dla uczniów gimna
zjów, przez p. ministra zatwierdzonych.
'= Do komisji, pod przewodnictwem naczeltika
| straży ogniowej zostającej, o której wczoraj donosiłiś
my i której zadaniem jest obejrzenie wszystkich fa
bryk i zakładów pod względem budowlenym i zabez
„pieczenia ich od*póżarów — »arząd miejski ze swej
strony również delegówał urzędnika.
== Dla zapewnienia wrót żyd przy zabawach
ludowych na placi Ujazdowskim podczas świąt wiel
kanoenych, władza miejscowa polęciła starszemu bu
downiczernu miąsta ps Ankiewiczowi sprawdzenie bu
dowy bud, szop, karuzel, hustąwek itp., a służba poli
cyjna otrzymała polecenię, aby p. Ankiewiczowi
wszelkiej w tej czynności udzielała pomocy, uznane
za niedosyć beżpieczńe budowy uprzatać kazała, dalej
aby nie dopuszczała podezas zabaw zbyt szybkiego
obrotu karuzel i piłńowała, aby do każdej ławki na
huśtawkach i karuzełach mie”siadało więcej nad 4
osoby, ET nai
: 929101 D KOORS LG
"= Utwotzoną została przy zarządzie miejskim ko
misja:dla ułóżewia watuuków liecytacyjnych i cén nor
malnych do licytacji na-niejsea-na Wiśle pod budowę
„przystani dla statków parowych.
s REY TO i E
= W nr. 49 naszego pishapomieseilismy za Me
dycyną wyjątek z Sotoremiennoy Medicin, przedsta
wiający rachschorych w szpitalą ewangeliekim ża rok
1877. Obecnie w Medycynie naszej znajdujemy nastę*”
pujące w tej materji pismo dra Tibchena, „Sząpowny
r daktorze! z Wor. 9.1, b, pisma pańskiego, w dziale
Toniki miejscowej, spotykany wyjątek z Bacremien=
daj Mediewy, przedstawiający ruch choryel.w szpie
talu ewangielickim za rok 1807, Nie widząc potrzeby
legitymowabia się z pewnych kwesty) na czelę rzeczo
nego prtykułu postawionych, dotykających pobieżnie
urządzenia szpitala, kierunku, naukowego, zarządu
isa f pizechodae wprost. do rzeczy, która mnie.najbar
ziej uderzyła i którą tu dosłownie powtórzyć muszę:
„Co się dotyczy samej statystyki, ta spotykamy cyfry,
które nam dziwne światło rzucają ha ów, jpęowy zn
GW antowany naukowy. kierunek w zarządzie szpita
„ Już Pije ogólnej śmiertelności jest znaczna (15%).
le prawie nie do twierzenia wysoką jest cyfra śmier
telności z gorączki durzycowej, wynosząca 187, cho
rych durzycowych, Z tak wysoką cią śmiertelności
nrzycowych w szpitalach spotykaliśmy się rzadko,
nawet dawniej, kiedy Jóczenie nie było jeszcze oparte
na, zasadach nowoczesnej nauki, Dziś śmiertelność ta
w dobrych szpitalach miast zagranicznych spadła na
5 do 87/, chorych durzycowych i t.di* Otóż przyto
gione wakoje fey. ed fałszywe, jak, się o tem dowo»
nić, praakóbić moia z Żałącędnaj, przy niniejsza
topi KL KRS $e: ja ago, zęba ego Warężaw>
AGE: zie mię A dobroczynności publicznej: za r.
1877, I tak, co do 1-g0 ogółem chorych leezonye
w sżpitalu w r. 1877 było 461. Ż tych zmarło SB; Q
gólna zatem Sm iertolpoti wynosi 10%, Co, do 2-go,
OR PKO je ANO da Ao w „Byto pe
nych wszystkich 56, a żę zmarło 4, mamy więc 7?
anforenn AAS „eżki krew. PA
jakto chce mieć Sowremiennaja Medicina, Pod wzglę:
ih śl RC nirielności zachodzą tu JA
ewne okoliczności tłómaczące tę wysokie odsetki,
Zwrócić bowiem musimy awago na warunki, pod jà
kiemt szpital ewanrtetiekt istnieje. Zakład ten, będąc
instytneją gminą oezęrpiącą w" pewnej mierze z jej
undoszów zasiłki, jest tem'samem obowiązany przyj
mować chorych nadsyłanych przez dóni starców tejże
gminy, iktórzy niatarałnie jako marazmatyey w szpita
lú armierają na<choroby: temu. stahywiewłaściwe, jak:
phtisisj emphysema piulńcnum, morbis Bright i t d.
Wreszcie i inni ewangielicy, niemájacy żaduegoscełro
nienia, cząsanii nąwet'ęudzoziemey, bądź w wieku po
desałym, olubroslabićni, ! do zakładu .przyjmowunymi
zostają i jako tacy najczęściej nmierają:. W obronie
lestronnej! piawdy uważałem się w obowiązku po
dać niniejsze sprostowanie, które szańowny redakto
rze raczysz pomieścić w łamach pisma twojego. = Dr
Labchen, lekar naczelny wo szpitalu ewangeliekim.*
S
List ten opatrzyła-Medyoynasenastepujdcym. przypis
kiem: „Aczkolwiek nie wiemy dokładnie, zkąd Sawr.
Med; czerpie statystyczne dare, dotyczące ruchu cho
rych w szpitalach warszawskich, ałbowiem nigdy źró:
dła niepodaje, ito‘ jednakże sądziliśmy, że rędaktor te
go: czasopisma, jąkoinspekiot szpitali eywilnych
w Warszawie, podaje takowe dane z najpewniejszego
ódła, -t0 jest a raportów. rocznych; tychże szpitali,
nych radzie miejskiejdobroczy nności publicznej.
bec.zatem wykazanej. powyższem « pismem spree
czności, poł sęp się uzasadniona wątpliwość codo
pewności źnódła, z którego Sowr,Med.sdane statysty
czne ogłasza. W dnie zatem lekarzy szpitali war
szawskieh i na j: ków, uprąszamy redakcję
ienas ałodio je, n wyjadoieni, iodokladnośśi
qi Statystycznych wiadomościach, dotyczących rur
chorych w tutejszych szpitalach«a
$
Ak ; .
Nr 65
| = Dyrekcja główna Towarzystwa kredytowego
ziemskiego zawiadamia, iż stosownie do obowiązują
cyćhprzepisów w r. b. odbywać się będą wybory
członków włada Towarzystwa w miejsce wychodzą
cyeb, oraz na wakujące urzęda, w. następujących ter
minach: "w Łomży d. 26 kwietnia, w Siedlcachd.
10:g0, w. Lublinie d. 18-go, . w Kielcach d. 19-go,
w łładomiu 24go, « w Kaliszu 28-g0 maja, wreszcie
w: Piotrkowie ds l-go, w Płocku f-g0, w Suwałkach
11-go i w Warszawie 15-g0 ezerwca, Dyrekcja, upra
szą o'liezne gromadzenie się członków ną. zebrania
wyborcze. j
= W wielki piątek czynności w Bankuhandłowym
zawieszone zostaną znpełnie, w wielką sobotę zaś
trwać będą tylko do godziny 12 w południe.
== Opegdaj iA Aai kolei nadwislańskiej inże
nier kówrunikacji p. Balukiewicz wobec przedstawi
cieli inspekcji kolejowej i władz drogi żel, nadwi
ślańskiej przedstawił wynaleziony przez siebie przy
rząd, mający na celu ogólną kontrolę służby kolejo
wej. Przyrząd ten ma być zastosowany na Probe na
kolei nadwiślaiskiej, Broszurka, opisująca wynalazek
pana B, wyszła już zadruku i zawiera ona odpowie
dnie rysunki. GRAZ
= Dr Mauryay .Straszewski, prof. uniwersytetn
jagiellońskiego, wyjechał w dniu wczorajszym z na
szego miasta, `
= Dr. Juljin Ochorowicz, docent uniwersytetu
lwowskiego, przybył na czas feryj do Warszawy.
== Z teatru i muzyki.
* Dziś „Kigoleito* (abon., A. nr 2),
Manfreda śpiewa Masini, Rigoletta p, Aleui, partję
Gildy panną Hermanówoa, uczennica p, Trombiniego,
która w roku zeszłym wystąpiła już na scenie naszej
z, powodzeniem, , ;
u 7 Wezoraj w teatrze wielkim dano „Miłość ubogie
go młodzieńca, Feuilletta — na rzecz szpitala dla
zieci,
Widzowie — acz nielicznie zebrani — darzyli nie
ustunnewi oklaskami pannę Derynżankę, która rolę
Henryki grała wczoraj z maestrią. =
* We „Fauście* Goethego, którego wystawieniam
zajęła się reżysecja dramatu, wezmą udział panie: De
rynżanka, Gilska, Holizmanowa, Mieińska, Mirecka,
Nowakowska, Przedpełska i Sawieka; pp. Chomiński,
Grzywiński, Kotarbiński, Królikowski, Ostrowski,
Prażmowski, Stromfeld, Szymanowski i inni,”
* Qd jntra przedstawienia w teatrach warszowskich
zostaną zawieszone. kok.
== (dezyt, i
nWnieustannym od kilku tygodni: ciągu odczytów
nastąpiłą przerwa — publiczność i sprawozdawcy od
oczęli. ;
GAM będzie'ich jeszcze sześć... | oa «gia
"Trzy . na srzecź niezamożnych subjektów i tyleż na
dotkniętych głodem sziązaków, 29] ije
Na eel. pierwszy tide odczyty panowie:
Władysław *Smoleński, = Piotr Ohmielowski i Ale»
ksander Świętochowski.
Pierwszy z nieh odczyta: Szkic historyczny* (po
dobno o szlachcie mazowieckiej), p. Chmielowski wy
powie rzecz „O znaczeniu poezji w wychowaniu*, a p.
więtochowski: „O epikureizmie*,„ "0 bS =
Na korzyść szlązaków będą mieli odczyty pańowie:
Adolf Dygasiński, Karol Dunin i Karol Miarka,
Pań Adolf Dygasiński wypowie lękeję z nauki po
glądowej: „O kartofla i:kanarku*v p. K drol Dunin o
brał sobie za przedmiot odczytu: „Fragment'z dziejów
mes Jądzkiej*. LAK: i
e e m
Karol Miarka ma charakteryzować położenie bieda
ków na Szlązku. 7(GTW w
= Qdezyt ju Adolfa Dygasińskiego odbędzie się dapie
row niedzielę przewodnią, jsgia Y
zg W ystawa w Pradze.
Towarzystwo sztuk pięknych w. Pradze urządza
wystawę obrazów vod: dala 10-go kwietnia do 10-go
czerweAs: « joł i
Q+łaskawy udział w tej wystawie uprasza artystów
naszych Towgrzystwo. częskie,za pośrednietwem war
szawskiego Towarzystwa-zachęty sztuk pięknych.
Termin nadsyłania obrazów na rzeczópą wystawę
upływą:w dniu l-yar kwietniny o awa
a= Szłacictna ofiarm © TA
Prof. hr. Tarnowski, którego odczyty z tak wielka
przyjmowane były sympatją, zaznaczył swą bytność
w naszem mieście dobrym uczynkiem. a
Oto stosownie da życzenia hr. T., z dochada otrzy
manego z ogo liaise rs. 500 przeznaczone zostaje
dla uczącej się r © |
Pałowa tejsumy, rs. 250, została złożoną do rozpo
e yalepióczkaaią uniwersytetu. /. ,
ruga posowa obróconą będzie na wpis i wsparcie
dla uczniów gimnazjum: A
Zacnetau ofiarodawey : Bóg zapłać!
p
WRA "ad
c
po PORĄ
== Art. nad. Szanowny redaktorze!
W urze 82 Nowin wyczytałem bliższe szezegóły
o treści poaieszeronego w gazecie Rossijaartykułu,
który zarzuca prasie naszej „uleganie wpływom ży
dowskim* —j— „popieranie Interesów żydowskich,“
Że w artykule podobnym znalazło się i móje ma
zwisko, nie dziwi mnie to, ponieważ zawsze bardzo
siauowezo przemawiałem za społeczną emaney pacją
żydów i stosowaniem zasady sprawiedliwości — nie
tylko do nas samych. To zaś w umysłach w pewien
*posób ukształtowanych mogło wyrobić mi opinię
„bezwarunkowego stronnika* tej ezęści zaludnienia
aaszego kraju. Wdzięczny więc jestem redakcji No:
win, że przetłómaezyła ustęp dotyczący mojej osoby,
insynuaeje bowiem gazety Rossija przynoszą mi za
szezyt, chociaż — nie tak znowu wielki, jakby pismo
to sądzić mogło.
Przykro mi jednak, że redakcja Nowin nie r owtó
rzyła wszystkiego, eo się w Rossji mówiło o mnie,
a mianowicie (jak słyszałem, bom tej gazety w ręku
nie miał), że: ja, używający pseudominu „Bolesław
Prus“, sam jestem żydem, przyczem obmyślono dla
mnie dość óryginalne nazwisko. Taki doweip „dobrze
jnformowanej* Rossii. należało przecie powtórzyć,
chyba.., że sama redakcja Nowin nie chciała mnie sta
wiać, jak się to mówi, w „położeniu delikatnem,*
Ale niestety! używający pseudominu: „Bolesław
Prus“ oietylko sam żydem nie jest, ale nawet(zgodnie
z teorją $. p. Ksawerego Branickiego), nie może;liczyć
choćby na drobną przymieszkę krwi, gwarantującej
posiadanie fortuny. Pochodzę bowiem z ubogiej szla
chty, o ile wiem z dokumentów, od stù’ kiłkadzięsię
cia lat osiadłej w teraźniejszej gubernii wołyńskiej
, i tamże posiadającej ziemię z „duszami.“ Ostatecznie
jeden z moich przodków w roku 1818 nabył od! Wy
dżgów część kolokacyjnej wsi Maszowa (pow. wło
dzimierski), który to kawałek gruntu po dziś dzień do
rodziny naszej należy. Z tego powodu o pochodzeniu
mojem bliżej dowiedzieć się można we Włodzimierza
wołyńskim, w kahale zwanym: dworanskaja opitka,
a po naszemu: opieka szlachecka, — zresztą z papierów
jakie posiadam.
Łatwo zgadnąć, żenie przytaczam podobnych szcze
gółów z tego powodu, żebym miał żydowskie pocho
dzenie uważać za gorsze od innych. Ponieważ jednak
poglądów moich na sprawę żydowską u nas zmieniać
nie mam zamiaru, cheę więc być wolnym od zarzutu
„Stronności plemiennej”, i ;
Qo się zaś tyczy „interesów *, jakie robię na stosun
kach z żydami i „bronieniu ich“, są one istotnie tak
wielkie, że od niektórych—wypłacam im po 5%, dy
widendy miesięcznie. Zresztą zarówno sposób mego
życia jak i dochody zbyt łatwe są dv skontrołowania
abym i do tej, podobno najgorszej insynuacji, móg
przywiązywać jakąś wagę. ZY
Autor artykułu pomieszezonego w Rossii zdaje się
nie wiedzieć nawet, żeoprócz „pochodzenia“ i „docho
dów“ istnieją. jeszcze (przynajmniej dla ludzi uczci
wych), zasady i dbałość o rzecz publiczną. © tych
już jednak kwestjach rozprawiać z nim nie myślę.
Aleksander Głowacki
inaczej
Bolesław Prus,
= Z Petersburga. ]
: Do Kronik rodzinnej donoszą z Petersburga, że
budowany w r. 1871 staraniem, ks. Łukaszewicza
ościół katolicki pod wezwaviem Pocieszenia N. M.
Panny zyskał obecnie ważną ozdobę.
* Oto została przy nim wzniesiona dzwonnica muro
tys w stylu romańskim wraz z gankiem, schodami
i bramą,
Dawah odlany w Warszawie waży pudów 20.
Koszt budowy wynióst rs. 18,000; na to ofiary pry=
watne wynosiły niespełna 4,000 rs., z funduszów ko
ścielnych użyto rs. 2,000 resztujący zaś wydatek
poniósł z własnych środków ks. Frąckiewicz, żawia
dujący kościołem.
Komentarzy fakt ten nie potrzebuje. l
Z tejże korespondencji dowiadujemy się, że zmarł
tam ks. Tadeusz Żółtek, prefekt szkółki dziewcząt
przy tamtejszy m kościele św. Katarzyny.
= Świętokradztwo. PR Mi
We wsi Szezawinie, w powiecie brzezińskim, w lu
tym popełniona została w miejscowym kościele kra
dzież kilkudziesięciu rubli z kufra. A 9
W liczbie skradzionych pieniędzy znajdował się je
den półimperjał i dwa ruble srebrne.
Okoliezność ta posłużyła do wykrycia sprawcy.
Straż ziemska dowiedziała się mianowicie, że w $9
siedniej wsi Swędawie włościanin X, w szynku zmie
niął półimperjał i ruble srebrne. f
Dopełniona u K. rewizja przekonała o prawdziwo”
ści podejrzenia ztąd powstałego,
Część pieniędzy znaleziono u K,
K. za głównego sprawcę świętokradztwa podał wło|
ścianina J., zamieszkałego w Szczawinieą
Obydwaj zostali oni przytrzymani. i
"Z uszanowaniem Skotnicki,
~ ý —
= Blaga... włoska!
Oro afisz teatru Sannazaro w Neapolu, który dosło
wnie bez komentarzy podajemy:
W niedzielę dnia 14 marca 1880 r.
Towarzystwo dramatyczne rzymskie
pod dyrekcją artystów
A. Diligenti i A. Zerri
przedstawi
komedję w 3 aktach
DANIEL ROCHAT
przez p. Uriele Cavagnari.
(Własność wyłączna Towarzystwa.)
ian i Komedja ta KAM
jest absolutną antytezą komedji
Wiktoryna Rpa
noszącej ten sam tytuł.
= Posłaniec.
Malarz daje posłańcowi swój obraz do odniesienia.
Ale uieś go ostrożnie! obraz wilgotny jeszcze.
Nie nie szkodzi... moja bluza jest brudna...
aa rantantaj
arson! żądałem zupę pâte d'Italie, a ty mi po
dałeś zupę à la Bismarck v z r W =
— Jakto! zupę 4 ła Bismarck?
ke No zobacz te trzy wlosy pływające po wierz=
chu...
= Wypadki. i
* Wezoraj żona felczera szpitala św, Łazarza, na
ulicy Brackiej zamieszkała, Józefa Z., lat 17 licząca,
w nieobecności męża z celem odebrania sobie i dzie
cku swemu, jednorocznej córeczce, życia,zadała dzie
cku i sáma przyjęła opium w dosyć znacznej dozie.
Ponioc lekarska szybko udzielona powróciła jak
matkę tak i dziecko do życia, 6 07, x
CEA samobójczego zamachu byłą podobno
nędza, S A R O
Śledztwo zarządzono. ) ; l
* Michał Cz. i Aleksander K. wczoraj wieczorem
napadli na przechodzącą przez ulicę Nowogrodzka 0
koło domu nr 37 kobietę Eleonorę $z. i obdarli ją
z rzeczy i pieniędzy, Xon: e:
` Napastników przytrzymano, ` O R
* Na ulicy Dzikiej, w fabryce pomników ementar
nych, jeden z kamieniarzy R., niosąc wielki kamień
przez nieostrożność potknął się i upadł wraz z% kamie
niem, wskutek czego potlukł się mocno i ma złamaną
prawą nogę. j wt
* Slużąca Marjanna W., zamieszkała. przy ulicy
Wierzbowej pod ur 7, będąc niętrzeźwą, spadła ze
schodów i złamała sobie lewe ramię.
* Powożący bryczka Władysław S., wskutek zbyt
szybkiej jazdy, najechał na Krak.-Przedmięściu na
przechodzącego Fryderyka R., którego przewrócił i
pokaleczył. ~ s yd
a poddaj do odpowiedzialpości sądowej.
* Na ul. Browaruej, w sieni domu nr 28, anales lons
wezoraj podrzueone dziecię płci żeńskiej, około 2 ty
godni mieć mogące, je
* Weżoraj około godziny 7 wieczorem w korytarzu
domu vr 22 przy ulicy Dzikiej, żona stróża, Marjanna
A., znalazła dziecię płci męzkiej. podrzucone.
— /Złożyli w redakcji Kurjera Warszawskiego:
Salomon Hat rs. 5 dla biednych na święta do u
znania redakcji. N; N. kop. 50, A» Pi rs. 5' na kosciół
w hkucku. M. K.rs.2, li J.B.rs. 1, J. B. Liwski
z Białocerkwi rs. 5, A. S, wygrane w preferansa rs. 1
dla szlązaków, L. 1 J. B, rs, 1, A. B. rs. 8, S:S. rs. 1
dla powodzian. A. P, rs. 2. od artystów spóźniśjących
się na próby teatru amatorskiego kop. 60, dla najbie
dniejszyeh. M, K. rs, 3 dla I. D. Prenumeratorki rs. 2
dla Marji K. na maszynę do szycia.
— Obywatele okolicy stac. Ostrowy D; Bydgoskiej
zebrali i przesłali szlązakom: 8 worków gs de i 66
worków żyta, razem wagi 10,500 kilogramów. `
— W miejsce zakupienia dwóch mszy żałobnych.
za dusze Ś, p. Józefy i Jana,przeznaczam te dwa ruble
dla chorego I. D. od M, K. z Lostynia,
— Na żądanie p. St. Grudzińskiego należne mu rs.
3 składam dla powodzian. O. S. i
— J. P., wyrobnik z Podlasia, składa na rzecz do
Pa powodzią połowę dziennego swego zarobku,
op. 20. |
— W sklepie p. Winiarskiego (Nowy-Świat nr 62)
złożono ua widok publiczny (za wrzuceniem do pusz
re eo łaska... dla szlązaków) świecę systemu Jabłocz
owa. j
— A.n. Na użalenie się ię A. G. z Chmielnej
ulicy na posłańca nr 114 z Il-go biura posłańców za
niedokładne wykonanie powierzonego mu iuteresu,
biuro skazało go na 50 kop. kary, które to przy ni
niejszem przesyłam szanownej redakcji, aby raczyła
tę kwotę dołączyć do sumy
‘szem do wiadomości publicznej, ma nadz ei UE
na biednych szlązaków— |
A rx j > PIJ a) ) h 7
— Święta przed nami!... ihiga w 0
Tłum ubogich ciśnie się do drzwi naszych 2 A
niem o litość, o wsparcie... ; ek
Zima tegoroczna Ryki była sroga, przed z
ciężko się też zapowiada, pomoc publiczna biednych
w stronę Szląska, mniej była hojną dla
miejscowych... | A chrze|.
Dziś wobec bliskich świąt i radości całego Soim
ścijańskiego świata, nędza dotkliwiej uczt tej
daje; pukamy tedy do sere litościwych W1 '
wielkiej i świętej zasady Chrystusowe):
„Cokolwiek nezynicie jednemu z tych m
mnieście uczynili!!*,,, ky guiat
— Przy żbliżajácej się radosnej urócźytigjwya
twychwstania Pańskiego przypominamy li 4 nienle?
sercom mieszkańców tutejszego miasta zakład dziel
czalbych kalek przy ulicy Nowowiejskiej, WA pry”,
że równie, jak w latach poprzednich, zechca si git T.
czynić do urządzenia skromnego święcoteg” n „di.
szczęśliwych, z których nie jeden dziś obden 5
wniej do obdarzających się liczył. Wsżelknsz 4
rzyjmowane będa z wdzięcznością w redakcji arti
i Rodzinnej, ulica Świętokrzyska nr 1h wyja”
od gódziny 10 zrana do 4-tej po południu, Mo! ji
Js putant
j
alączkieh» r
H
2745n DRSZEEK
kiem świąt i niedziel.
— JW. Główny Naczelnik Kraju jenerałeśi jenio
hrabia Kotzebue, uwzględniając łaskawie P> ogolić
nieszczęśliwe mieszkańców nadwiślańskich o zątych
m. Sandomierza, skutkiem wylewa Wisły dott:
wielką niedolą losu i niedostatkiem po". (rę
ich pierwszych potrzeb życia, na przedstawić,
Jks. Administratora. archidyecezji warszaW s", ggg
zwolić raczył odbyć w roku bieżącym na korzy”
że kwesty w wielki piątek i wielką sobotę
bie Zbawiciela, w górny:u kościele św, krzy
szawie, Kwestę na cel powyższy przyjęły”
hrabina Hortensja Małachowska (i Paulina `
sińskieh Górska. Komitet kwest, podają” „,
MZ2Z ŻE
zę
NS BD AE 2-04 =
D
kańcy m. Warszawy, skłonni zawsze do mi prawde”
ilekroć zachodzi potrzeba otarcia łez blizpim ch uczd”
wie cierpiącym, znajda pobudkę w szlachetny e bwit
ciach:ludzkości: do niesienia ofiar i w © Pest
dla przyjścia ile można śpiesznia w pomó%. dotkni?
śliwym mieszkańcom nadzwyczajną powodzią” i
tym, | A pf P
=
(PUL
"a
powodu, że niezupełnie dotąd do zd
Jednocześnie zawiadamia, iż, spe 8%
prof. br. Tarnowskiego, oddzielił 50%
prelekeyj jego na wsparcie dla
w połowie uniwersyteckiej, a w połowie 2
, sumy powyższej 250 rs. zosiało BRT
porządzenia pana rektora uniwersytet
danem zostanie na wpis lub wsparcie cy
zjów za pośrednictwem upoważnioneB SoA [dwars
aośni członka zarządu Towarzystwa P sa k
tummera, NE ZWACYTYZTY 2)
Cheney. korzystać z tego funduszu n0% Oif kac
zjów, mogą składać prośby i dowoć orgu 10 gej
należycie poświadczone, w kancelat]! jej jak do kO”
rzystwa (ul, Erywaúska nr 1), nie póź) ME
ESR E ESSAY RZA
do te
ca bieżącego miesiąca. „A W chie2200Ń
Przewodniczący w zurządzie Æ: Białecki. |
tarz J, Gruszczyński, l gmieślań”
MEESE EGEZ E LAR
— Zarząd Towarzystwa osad rolnych i prz! p
czych podaje do wiadomości; iż pozosta wioni gali rat
eznych ARE na dochód osad rolnyć ki paijo, |
przedmioty, a mianowicie: gtęcżk” net” 4
Dwie chiistki wełniane na głowę, dwie nia: gór” si
dwabne na szyję, dwa kalosze niepa kancelarii w
kę i fitteralik od lornetki; odebrać można w p w rż ? E ro
du Towarzystwa przy ulicy Hrywan 4 godzinach da
Towarzystwa kredytowego ziems ie80, 448474 is
wych od 10-tej PA K JUa ; 4: Biulechi
Przewodnie 9468 J. Gruszczy? ny
MM = R RY pe . tz
TA! €> Mac m aa Jl 4» Be", wi
460, Teodory Piekarski, radca stanu, su, rb | ca
warszawskiej izby kontrolnej, zmarł ia , wnukami 27 a
przeżywszy lat 50. Pozostała matka zma: EN na WYL” w
prasza krewnych, kolegów, „przyjaciół i znaj mentarz pore e
wadzenie zwłok, z kościoła św. Krzyża na 7% godzinie ** hi
kowski, jutro, we Ge dnia 25 MARCA t sz11— 41 y
l i być się mające. | l ! qiferat
p panite Franciszek von. Treter, Saboia ycie hi
AA 0 długiej i ciężkiej chorobie Zakot Glina | e
daj 23 marca r. b. Wyprowadzenie zwło ra piej i
b. m., we czwartek, o godzinie 4-tej Po nr aneta |. y
szpitala w. Duel, przy ulicy Elektorainen oj, przeci |
wązkowski, na które znprasia: się anjom T aog "BR
zmarłego. a
SR ot, ów. -go Ślubu a war
oai Omi ej a da Fe
t x
4
*
TAWOhiig 5.9: i + i
Wa iw, Sa Polskiej po długiej i ciężkiej chorobie, opatrzo
Mieczności an zh przeżywszy lat 46. przeniosła się do
f MY yt.
ga oeiec i famili f ? $
C ORSR Tr Miją zmarłej zapraszają krewnych, przyja
„Li znajomych j zapraszają ych, przyj
3 e
na wyprowadzenie zwłok w dniu 25 marca
W domu © godzinie £4-tej po południu z mieszka
30 ia eme se NA drogi terespolskiej na Pradze położone”
; ntarz cwàngėtiekb-fugsburski. —6310—
«
e
j
k, -0 godzinie 4-tej po południu, na
i, odbyć się mające. —6301—
nad jej grobem w dniu 21 b. m., jako też
j == A nym; 203 iot w | > m dd ie jej
iej pic przyjaciołom i znajomym za oddanie „jej
dr Z hirzeše Janskiej posłęgi w tak lieznem zebraniu.
dti
È Szago, ą z + =6241—
toniemy | mu duchowieństwu, a w szczególności ks. An
m Wlaznycy ywskiemu, żacnej i szlachetnej młodzieży, która
mang za barkach zaniosła zwłoki 6. p. syna naszego Ro
s m, Miejsce. wiecznego spoczynku, jak również i wszys
duśrzebu, Ser uczestniczyć; w smutnym obrzędzie iego
ttowani amy niniejszeim najserdeczniejsze nasze po
Now... PE enad
1 U
KRONIKA TELEGRAFICZNA.
dh,
„XP A
go miten —W pł wy państwowe za pierwszą
p "ank > ewaną sumę o 14 miljonów
kon fo marca—We czwartek przeszła spokojnie
ta AC a 1871. |
are 23 marca—W kopalni węglaw Dixon High
bów 24 W niedzielę pożar. Zamykając szczelnie 0
tołano ogrtniczyć pożar, który jednak stra
Grid e Adam
$0 marca. g statystyki urzędowej,
ku 93. niemców. —
Mins. = Ry dniu 1 grudnia 1880 roku
è ogólny spis ludn twa. niemie
K ; -4 i
<-go marca, — W piątek odbyla się tu kon
wowinejała zakonu Franeiszkanów, Fra
pa, hereogowińskiego; aktu uro-
ybiskup Józef Michałowiez,.
"Śasgo Marca. — Podczas ostatniej obecności
„Wiedniu załatwioną została w sposób zada
ją JW dotycząca rozwoju Krakowa i żeglugi
i. Postanowił mianowicie dokonanie regulacji
j,owem, a to w ten mianowicie sposób, iż
ì uskuteczniony zostanie . kosztem pań
„stłwego ramienia Wisły. przebiega
kosztem gminy. -Roboty przedsięwzięte
° Wielkiejnogy. Odnośna prośba miasta Kra
Mnóstya stadjów, które przechodzić musiała,
4 w niespełna dwa tygodnie. Kwestja sumy
które zwrotu domaga się od państwa ga
jk Li
| w TY o
hgh tzio a marea, — Piąty kongres archeologiczny
eyjł trzy tygon "3. W dniu 20 ironio 1881. Trwać one
M, te Á i
e
bl żądania wydziału krajowego.
marca—W dniu 1 stycznia liczba
wykłady medycyny w mikołajew
ri
,
Za ~ Kongres podzielony zostanie na ośm sek
potn faatea aoi sprawami: 1) pomnikami
BA ingl Ramnikami iskiemi i klasyęznemi, 3) po
kiemi, 4) pomnikami muzułmańskiemi,
U Mch 6) pomnikami literackiemi, 7)
4 historyczną i etnograficzną, 2
: ły na objawach przywiązania
ę Kono owa TN
przy tej sposobności bez politycz=.
sramie z Rzymu up. mamy stresz
ła memieekiego br. Keudla, wypo-.
va
iecie, urządzonym z powodu urodzin
ta jest na wskróś pokojową, ale też
„U berliżę rózuwiałość niemiecka, z jaką poseł
tienizęjcolu dzięki „> Aża nadzieję utrzymania ogól
nia gą dej, której godziwa godnej organizacji armji
(Bati dotkłiw <hyba nikt nie zechce bez baraże»
p f b po Udel] zręgy "Kody zaczepiać.
o) jakggyj Jowe zai objaśniał w tak stanowczy spo
s | Yey e najuny, I dążności. cesarza Wilhelma,
e Zany S3binsto etajer iks. riaa kien i znał
dł) uryj, „0. Awe mnice swojego władcy.
Hd u niad YE A virin i dr
|
#
Podał" 7etnej |
ba 00 dą piw, płoWUŻ w dzieuniku Grenzbote
ierzę 5 miej, wierza votnych planów ks. kanclerza
y ŚR: Przyjęć Austrją. Według niego, przy
¥ EB do skutku według wszelkich
'
śniu 23 marea r. b. Pozostały mąż, dzieci, sy
"zbyt ryzykowne pogłoski o projektach za i
ezepno-odpornego przymierza Rumunji z Niemeami.
29 =
TE =
konstytucyjnych formalności, potwierdzone i zawaro* | na południowych wodach dalmatyńskich. Oto straż
wane w Niemczech przez cesarza, radę związkową i
radę państwa, w Austrji zaś przez cesarza i reprezen=
tacje obu połów monarchji. +0 istocie tego przymie
rza i głównych jego podstawach, a zatem 0 rzecz
najważniejszej, p. Busch nie daje żadnych bliższych
objaśnień,
National Ztng. sądzi, że plan powyższy, jakkolwiek
czasowo odsunięty, utrzyma się jeszcze na porządku
dziennym i da powód niejednokrotnie do dyskusji.
Wspominaliśmy 0 kwestji ortograficznej, wywoła
nej przez pruskiego. ministra oświaty, p. Puttkamera,
który się uwziął à tout prie przeprowadzić reformę
w pisowni niemieckiej i narzucić ją wszystkim pro
gramatom szkolnym, albo ustąpić z gabinetu. Ks. Bis
marek wszelako pod względem niemego h w ortogra
fji chce być twardym konserwatystą 1 nie zgadza się
z p. Pattkamerem—ztąd walka i naprężenie stosun
ków, mogące doprowadzić na serjo do dymisji mi
nistra. ;
Byłoby to rzeczą nie tak wielka, gdyby przypadko
wo ortograficzna kwestja nie dotyczyła bardzo klisko
kwestji ugody z kurją rzymską. Kanclerz stworzył so
bie sam kolizję nader nieprzyjemną, bo jeżeli chce
rozpocząć politykę kompromisu z Watykanem, to po
winien utrzymać p. Puttkamera wszelkiemi siłami
w gabinecie, jako osobistość wdzięczną i mile przez
stronnictwo katoliekie widzianą w rządzie; ale wraz
z osobą ministra musi przyjąć jego” ortograficzne i
gramatyczne widzimisię.
Opowiadają w Berlinie o ewentualnem ustąpieniu
p. Bittera ministra finansów, który podobno psróżnił
się zks. kanclerzem i zamierza złożyć swą teke.
Ostatnie dzienniki nadsprejskie przyniosły wiado
mość o wypadku, który spotkał ks. Bismareka po
obiedzie dyplomatycznym w sobotę; jeden ' z gości
odając ręka kanclerzowi pośliznął się i zachwiał,
csiążę chcąc go podtrzymać wywichnął sobie prawe
ramię, skutkiem czego przez*kilka dni nie będzie mógł
zajmować się korespondencją i podpisywaniem aktów
urzędowych,
Prezes gabinetn rumuńskiego, Bratiano, wyjechał
przed dwoma dniami z Berlina, podobno bardzo zado
wolony z wyniku swojej misji. Podczas pobytu swe
go w stolicy, miewał on częste konferencje z Bismar
kiem, cesarzem Wilhelmem i następcą tronu. Dzien
niki nie podają bliższych szczegółów co do owej mi
sji rumuńskiego dyplomaty; swojego czasu krążyły
ch zawareia za
apowiadane zmiany w gabinecie austryjackim nie
przychodzą jąkoś do skutku; hr. "Taaffe oświadczył,
iż charakteru koalicyjnego mie zmieni i będzie nadal
pośredniczył pomiędzy stronnictwami parlamentarne=
mi, ale żadnej wyłącznie nie odda się na usługi.
Równe prawa dla wszystkch. Rząd trzymać si
chce tej zasady i od niej nie myśli odstąpić dlaczyichś
postronnych i partykularnych interesów, czy ambicyj,
Gdyby prawica zażądała, aby ministerjum stało się
komisją wykonawczą jej uchwał i dążeń, wówczas
misja hr. Taaffego byłaby ukończoną,
Wyjaśnienia rządu włoskiego w parlamencie, dane
w zeszłym tygodniu interpelantom w sprawie wewnę
trznej i zewnętrznej gabinetu, do tego stopnia po
dobały się w Wiedniu, iż poseł austryjacki przy dwo
rze rzymskim otrzymał polecenie wyrażenia wysokie
go uznania i zadowolenia przedstawicielom gabinetu
' królewskiego.
Niejaki kontrast ze słowami panów ministrów sta
nowi fakt, który według Bohemii wydarzyć się miał
finansowa austryjacka wykryła: dwa włoskie statki
wiozące zamiast zdeklarowanego żelaziwa, 6,000 od
tylcówek nowego kalibru i zapasy amunieji. Tran
sport ten; przeznaczony był : podobno dla; Albanji å
Hercegowiny. ŁR.
Broń skonfiskowano, załogę uwięziono.
Rząd francuski nie może jakoś powziąć stanowczej
decyzji co do jeżnitów i wpierw chce zbadać szezegó
łowo kwestję, zanim do jej rozwiązania przystąpi. Oto
wezwano prelektów policji do złożenia sprawozdania
w przeciągu dni 20 o stanie wszystkich klasztorów
męzkich i żeńskich w ich okręgach. i
Połecono także: odpowiedzieć na następujące dwa
pytania: które zakony mają swych przełożonych za
granicą? które kongregacje" za zezwoleniem -papiez
kiem nie pozostają pod aatorytetem biskupów? Podo=
bną kontrolę, jednakowoż niedokładną, przeprowa:
dzono już raz na uchwałę izby w r. 18/6. Zanim to
dopełpionem zostanie, jezuici zrobią sami potrzebne
reformy i gotowi powynosić się własuym kosztem, jak
to zamierzają uczynić ojeowie w Tuluzie, którzy chea
na ziemi hiszpańskiej w Hendaye osiedlić sięi założyć
szkołę utrzymywaną dotychczas dla młodzieży kato
lickiej, licząc na dalszą jej frekwencję.
Stosunek Rosji do Chin staje sięcoraz bardziej na
prężonym. W Petersburgu: nie 'cheą przystać na ża
dną modyfikację traktatu względem Kuldży zawartego;
nowe przeto układy posła chińskiego nie mają ża
dnych widoków powodzenia. Przypuszczają, iżwpływ
dyplomacji angielskiej wzbudził takiego opozycyjne
go ducha w synach państwa niebieskiego; ale czy dy
nastja Mandżu dobrze na tem wyjdzie, to kwestja bar
dzo niepewna.
North-China-Herald pisze, iż ludność rozgory czoną
jest przeciw rządowi dzisiejszemu w.Pekinie, którego
despotyzm zanadto dopiekać zaczyna nawet cierpli
wym wyznawcom Konfucjusza,
Jenerał Skobelew organizuje nową wyprawę prze
ciw turkmeńcom w Azji średniej, w której wziąć ma
udział około 10,000 wojska, Ekspedycja obliczona jest
na dwa lata, koszta na 10 miljonów rubli. >
Telegramy.
(Ajencji telegraficznej Rudolfa Okręta.)
: Paryż 23-go. — Skutkiem osobistego pośrednictwa
róla
ambasadora przy rządzie tutejszym. Republic. franc.
twierdzi, że rząd wobec obecnej sytuacji zmuszony
jest prowadzić dalej walkę z żywiołem Kierykalnym,
póki przeciwnicy nie stracą wszystkich pozycyj, „któ
re zyskali w ciągu ostainich 30 lat.
Sofia 23-g0,—Prezes ministrów zawiadomił przed
stawieieli zagranicznych, że podczas przyszłej sesji
zgromadzenia narodowego nie będą przedstawioneżadne
nowelle do kunstytucji obowiązującej. Gubernatoro
wie prowincji otrzymali zawiadomienie, że zgroma
dzenie zbierze się między 4 i 9 kwietnia, Mowa tro
nowa zawierać będzie ustęp o załatwieniu kwestji
Arab-Tabia.
Konstantynopol 23-g0, — Z Rumelji wschodniej
nadchodzą znów niepokojące wiadomości o powstaniu
na lewym brzegu rzeki Ardy i w górach rodopskich.
Reuf pasża wysłał 3000 posiłków do Haskiój.
Wiedeń 28-g0. — Książę Konstanty Czartoryski
wejdzie w skład gabinetu nawet w tym wypadku,
gdyby dymisja Ziemiałkowskiego przyjętą nie zo
stała.
WENEN AKARAK aA SETATA SEEEN Da Ai aa MIRAA TROJKA Z DRC JASAWUR AEK WTB E E RTA
_ Kurs giełdy warszawskiej—dnia 24-g0 marca 1880 roku,
` W e k s le
Berlin A vista z krótkim terminem (2 dni) 300 marek,....
Londyn 3 mies; , A BPE. WPP s
Paryż 8 dni 06 , ER (300,45... se 2.22» ..
Wiedeń S dnb „ ibo" y ZA 150 A a se
s Dopełniono z końcem g.
Papiery publiczne. tanzakcji żąda: | płac ,
Qbligi skarbowe rs. 100... | —— —— |-—
40% L, zast 3 okr. ser. IiI[. | —— 99.75 |——
biło L. z. nowe z r. 1869 duże | —— 98.90 ——
Repi „ małej —— 98.60 |——
Listy zast. m. War. eeni L| —— 82.20 |——
Fs 7 h | — = 91.80 |-——
Fly "za „ HI | 91.36 91.50 |——
L. z. m. Łodzi serji I ;IL..| —— s nA PR 7
4%, List, likwidaeyjne duże . | —.== 85..5 |——
„ X małe. | —.— 85.70 |——
Bil. Bank. Ces. ser. IILiiIL | —— ——|-—
Ros. Poż. Prem. z r. 1864.,.| —— oh WPA
" U » 1866... f —— —— [m
11 Pożyczka wschodnia rs.100| —.— 20.60 |—-—
U, 9 18.100] —— 80.60 |-—
: | aei wia » `> 18.100] 9050, 90:60 {—.—
Wartość kuponów: od listów zast. 102% nowyc y,
127
listów Jikwidacyjnych 125}/, obligów skarbowych 192/5, pożycz
pruskie b
„ zastawnych m. Warszawy serji i i LI 240% mL łodzi :
ki prem, 1-ej emisji 983/, drugiej emisji: 1544 z
SRE rjały rs. —— — Sztuki dwudziestotrankowe rs. —.— marki niemieckie rs.
ilety bankowe ra. k. bankowe guldeny uustryjackie rs. kop. —
Z końcem giełdy
Dopełniono tranzakcje. |
żądano | _ płacono
140.471) 40 25 140.55 ` ——
9.51! %21) n 9.531 —
114 11471, 114,30 -~
-120.521/-377/, 30 120.75 Gzy
Dopełniono . | z końeem giet
Akcje i Obligacje. tranzakcji | żąda: | płac.
Akc. wiel. towa. Ros. kolei żel.
św fę, brrr ter —— ——]| mm
Ake. dr. ż. Warsz=W. rs, 100| —=— SR yi.
Ake. dr. żż Warsz-B. rs. 100] —— -| ——
Ake. drogi żel. Warsz.-Teresp. f—— —— | mm
Ake. drogi żel. Fabr.-Łódzkiej | —— sar pm | wk
Ake. Banku Band. w Warsz.| —— NT—f m m
Ake. Banku Dyskont. w Warsz: | —— 300.— | ——
Ake. Banku Handlow. w Łodzi] === ——| ——
Ake. Warsz. tow. ub. od ognia f —— 160— |158.—
Ake Warsz. towa. fabr. cukru f —— pas | 740,0
Ake. tow. Fabr. cukru Józefów | —— ——|30)5—
Akce. Dobrzel. tow. fabr. eukru | —— —— [690.—
Ake t. Lilpop, Rau i Loewens, | —=— ==l=——
Ake. towarzyst. fabryki machin | == ——| mm
Akce., towarzyst. Łazien. iŁaźni | —— ———| ——
Ake. Tow. zakł. przędz. Zwier. | —. — m | mma
kop. = ę
maa tno
umberta wraca jenera? Cialdini na stanowisko
— Każdemu wiadomo, o ile smoła jest cennem le
karstwem na zapalenie dy elawek, suchoty, katar, ka=
szel, a szczególnie na cierpienia płuc i kanałów od
dechowych.
Na nieszczęście podłegający tym cierpieniom nie
używają właśnie tego tak zbawiennego dla uich środ=
ka, z przyczyny, że smak smoły nie przypada do ich
gustu, lub też z powodu nudnego przygotowania wo
dy doepi
Obecnie, dzięki szezęśliwemu pomysłowi pana Guyot,
aptekarza w Paryżu, wszystkie te niedogodności usu
mpe zostały.
Guyot doszedł do sposobu zawierania smoły
w bardzo -cienka .powłoczką przezroczystą z żelati=
ny w formie okrągłych kapsułek wielkości pigułki.
Kapsułki te przy jimują się podczas jedzenia, z łatwo=
ścią się połykają, nie pozostawiając żadnego smaku.
Natychmiast po dostaniu: się do żołądka, powłoczka
rozpuszcza się, a smoła szytko pochłoniętą zostaje.
Kapsułki te przechowywać móżua: nieskończenie,
tak dalece, że w zaczętym fiakoniku pozostałe kapsuł
ki przez długi przeciąg czasu zachowuj jà całą siłę
skuteczności.
Kapsułki Guyot'a stanowią uzasadniony sposób le
czenia, który wynosi nie więcej jak 4 do 5 kopiejek
dziennie i uwalnia od użycia najrozmaitszycłi gatun
ków tyzany. `
Jak wszelkie dobre wyroby, Kapsułki Guyot'a znai
Jazły liezną konkureneję. ` P. Guyot poręcza tylko za
fiakoniki noszące na etykietach jego Ila wydru=
kowamy w trzech kolorach. B0 24058
TETRA
e a r PEREZ W IYDA
— PO KUBIŁU korzec zagranicznego węgla
z odstawą; sprzedaję Bernardi zęcat 7 tine ary pa 8,
5 Lisę -j
HOTEL EUROPEJSKI
Przyjazd, A 23 Magea 1880r,
Trebicki Bogusław, ob. z Brześcia, Niko>
lenks, pomiez. z Piatrkowa; Tranbenberg Fro
ilm, b. urzędy” z Kiszyniewa; Justin Ludwik;
ob, z Petersb.; ks. Dołgoruków Wasili, guber.
z Radomia; Pętrow, prapor, z Siedlec; bar
Ramzaj, dynis. pułk. z Petersb.: Ożatiiocki
Karol, Student z Łowicza; €ollikofter Otto,
ob. z Petersb.; Getz pułk. z Częstoghowy; ,
Andrejewa | elie ob. z Meskwy; ||
pasja t Moskwy; Karauze
Marja, Fawaka ławy a ideo Go AANA,
córka ob Wosk ity Amde Holena, ob,
z Klińowiczaj H Plater. Aleksandra, ob.
z m. Rossien; dytódich Marja; rossy jska pod
dana z m, Klimowicza; Polankiewicz Tymo=
teusz, gekr. koleg. z Odessy; Schultze, Jan,
ką ie ęxlina; Roszkowski Tędward, ob;
aa: Migulin Aleksandra, Żona dyr.
pihaan A Piotrkowa; Kużnin Tia, jenerał
lejtnant z Siedlec; Skaramanga Georg, nego
ciant,z Petersburga; Książe Vrnsow Aleksan
der; Żukowski Eugeni, jenerał lejtnant z No
wo Georgiówska; Obolenski „Anatoli, pórn
cznik z Nowo Georgiewska; Doroszenko Ale
ksander, raea stanu z Petersburga; Sztange
Adolf, rzeczywisty radea stanik z Piotrkowa;
Kachańow, jenerał lejtnant, z. Piotykowa;
Skalon Aleksander, półkóownik z Ozęstaclo
wyi Golez „Włodzimiejz,_ oh. „ob z gminy I Pełtno.
Tetit ta
mman IB
Sele erisera ponei
Wystawa Obrazów
Jg w E er miee
etwarta Józefa. — Niecała,
sińskiego. | "pa nara
„Vyana „Obrazów „liróży inych,
pał acu
dbednio od godziny 11 fano do 4
dniu, Wejście: tak w dn p
w w aA i Święta -kop |1
kop. 1
Wstaw Odlewów Gibsowych |
, z Żyw ch osób Dra Levittoux,
ystawy Obrazów Ungra przy
ulicy Nigcatej. —ûtwarta eodziennie od 10
do 5. rę ejście kop. 30, We Gowaniki wyłą”
cznie
Dyrekcja Łada Akcyjny ry |
a a FM
Cona Biletów _w wielkim tygodniu, po
dobnież jak w latach zeszłych i w-roku bie
żątym podwyższoną nie zostaje. Bile
ty abonamentowe przyjmują się zwy
kłym trybem. x—6305— 1—3 j
o polu
AN jak
Katalogi o po Magazyn
Pokoj
i
«m
Nowo-Senatorska nr 4,
RYTU NIST PR NO ANEAN FREE: © ns
KRAWATY
najnowsze i Szpilki do krawatów,
w znacznym wyborze, nadeszły do Magazynu Koju. na Wole, katy pak
M. .WIERZBOWSKIEJ, ~
przy ulicy „2 Wto Nr sh
ar ze Św an
Administracja ' Zeglugi gi
zawiadamia, że w BAR 14 (26)
oczygaczeniu AFisły z Jódu. Statók aBŻE!
dpł nie do toe Rir mk
, W
w Hoteli Furópejskim
Wyprzedaż
| PARASÓLIKÓW |
po da znacznie rame tr
NOWOŚCI!
Nieustaj wystawa, sprzedaź i przyjmo=
wanie dzięł, sztuk i Jad piece | co ES Naj ódnićjsze Perfumy Parane i ia aupółnie nowe z jesionu są do sprzedania,
potrzeb, Otwarta, codzienni e od 9-te Bagatelle. zę, bardzo uuiarkowaną: eeng Ulica Zakątka
dó tod a w Miodzielo t Święta o Cananga. (2 Zakroczymsk kia rze M KĘ nat prawi) Nr 1.
12-10j do 3-ciej po południu. wę ście Haina. Wiadomość u Właściciela domu. )
hezpłatne! Megane eo W/to torakt ią Scotia Flora." naq URUN IA Ri BELGII 1-23 ao
tek od tek od godz í x35-80-2408 Pluie de Fleurs. «w t T oi wyjazdu, jast do sprzedania 7
Brisade las Pampas, =
Yxora Brecnie.
Dostać można w Per rfumerji
Aleksandra Lipink,
Wierzbowa róg Niecałej,
dojn Hr. Krasińskiego `
Nowy-Swiat Nr15.
obówia damskiego, męz
klego i drieclanogć
wybór podług 08 taich fasonów paryz=
k ch—Obstalunki lurtowne i detaliezne przyj
/ muję. po najumiawkowa
Do, wyna) sy od den €
kawalergki, dyw L
a nar żądanie i Z my
dziennie przy ulicy Wielkiej N
| tokrzyzkiej), ha.4-m piętr
e umeblowane. lepek
Chmielna Nr 25.
x—6200—1
-G
— Najskuteczniejszym , środkiem, qznanym przez
lekarzy, od kułaru, zapalenia oskrzeli, gardla i
bólu piersi, jak zawsze są: Birop i Fasź de Na pów
Delangrenier de Paris. —42—0—2
— MW ciągu jednej nocy wyleczyć można To
skóry, odmrożenia, krostki, liszaje, plamy ezerwone
it. p, za pomocą Crême Simon á la Glycerine, Wy
łyczna sprzedaź tego rodka u pr Aleksandra Kacha,
—830+0—26945
i mpera by REESE
— Zarząd war szawsłkiógo To owarzystwa wza 'jemmego
kred uu podäje do wiadomości, że na odbytem w dniu
10 (22), marea 1880 r, cgólnem zebraniu członków
Towarzystwa wybrani zostali następujący członkowie; |
do rady: J. G; Bloch 919 głosami, Antoni Trębieki
844 gł, Gustaw Findejsen 827 gl., Antoni sd!
810 gł... Włodzimierz ks. Ozetwertyński 786 gł;
zarządu : Kożmiński Karol 752 gł; do dęlegacji rewi
zyjnej; Aleksander Preyss SB Bronisław Wer
ner 699 gt., Adolf Seholtze 61 Ludwik Jenike
572.gł, Lucjan Woyniłłowiez 570 gł. Aleksander |
Zawiadamia przylem, iż stoga
Piechowski 445 gł,
wnię do uchwały zapadłej na tenże ogólnem zebraniu,
wypłata dywidendy od 10%, wniosków przez, calon:
ków na kapitał IPOT wpłaconych, ozuaczonej
w stosunku 9*/, z czystych zysków war. 1879 odrzy
manych, dopelnianą będzie codziennie, w biurze Toz
warzystwa,. poczynając gd d, 8 (15) die 1880 r.
ipi
kredytu zawiadamia niniejszem, że w wielki piątek
i w wielką sobotę, t.j. d. 1426) 4.15: (27) marca
r. b., czynności: binrowe Towarzystwa załatwiane bę<
dą tylko do godzi y 12 w południe. 6280 —
miejscowy wskaże.
8 304,1. stajnię:
uaia gad y oeyalaay.
Na 8 njnie po rs
Ogier kawy,
AO
PEE O Interepoypani z Aaa: „8ię zaczą 0 Zarzą| Riem, złewóm, dzwonić
p Pepe mia. io BĄ.| du ` Głównego dóbr Hyąbiów “Krasinskich | terklozetem, osobna górą Pie
u B Parzwyłe N Nr AIO. e x00712 narożnym Krakowskiego
N. S. Briiner & Compii | amr miey ber
e U i
DAMSKICH,
a k— 628 Sank n:
ak NAAK Etażeyka, Ł
Nr "18, bA irse AR D—024
einargreń:"v : E Ti WW
kiki
est do s
K693 Cl asą Wiadomość pri
n—6024
, zaopatrzony w znacz
prawie
2 Dawid *
stemu. Singera
braku miejsca
ńszej ARA
sztatu Krawieckiog
miehia Nr LI mieszk. +
wła oáz
ietnia 1880 r. dą |
Z ój ,
iepły; Z o AAAA ustu
ant ŻW Fiadomość ug, |
szawy lub kolei
i e: m} PŁ
r 18 (róg Świę
„nieszkania p N ryb prow made
249—1—3
Obiady e i ni,
AA EM
© mińkdron 2
— — Zar tey warszawskiego Towarzystwa mn
Dö wynajęcia miesiędżnie od 1 „Kwietnia
| Lokal inaen
JU: glkowy i zai
letzhowa, M, 2, Mida
„«—611 i
ajątku Uvsynów pod, Willanowem ~
galowy będą W P. b<lżtęry Ogiery;
bry ze guidet rancj ż „Gool |
mi rali“, 1 ra. 20 i
Arabi eżyktej” krwi w kraju
zradzonyy, po 18, 4 Fimstajnię<po_ 15.
Krb BEN do sprzęd ni
: Garnitur. Mebli
kretonom lrytych. mało używany, za cenę
bawdzę | przystępną d eztery wielkie Wazon
Olande s= Ulea Freta Nr 14, na 2-giom
i jA fr y -6250— 1—3
| fiariiiit Mebli
R S Sai Szafa WSE Kródetjs, Umywal F
i różne Sprz$ty: mit
<2 Stoly, obiadowe, `
kame TRET A IN.
EE $
rzedania:
Kredens ię h Sp bka danski matlasso;:
na wacię i fianeli, orazoSzynel pałą
„ulicy ' Nowogrodzk
od 3-ciej do S=tej' po „połodnia, s sh
ias "TANIO! AE
połowę SU P E A egia
zupełnie no „ obie mogą s |
zastosowane io włydia Biali |
0.—
D—0258—
wokzikijo i Tr Pr $? Ulizkości sili
paa yeh Palaco
ia ee W
— Bank handlowy w Warszawie zawiadanię E
niejszem, 26 czynnosci biurowe, opra a wielki
nia pieniędzy za Weksle, ‘zawieszone js A boté zaś,
piątek, to jest w dhiu 26 b. m.; W wielką sosta”
1 j. W dniu.27 b. m: biura bankowo zanikają 1o
na'o Sada 12-tej w południe.
! TRATR WIEŁKL M Ja |
Dziś: Rigołetto (ab. A nr 2) osas wob T u
THEATR ROZMATTÓŠOL
Dzić: elt człowiek A p tera cj
za pud na stacji Praga“ dzegi żelaznej *
z dnia 23 marca 1880 -g
ORAZ |
Pszenica: rem". *.040840 sesseetrte trt 1
Zyd aa
40081 si690038 00% g
f wyborowe sesesiseresnaoseeaestt MEAN
Żyto: | rednie ss «+ +» .dę.ęwsap* aeaa mer p
NAN l@s e oos .......+ .2.29397 110— lęgu:
dęczmioń: | ced obawiała ARD W gt
4 ‘OX dynaryjny ++ PPOTODO dł s
"
GZM
"R"
e „IAR w 4)
... 34900037,
wy DEE E a
Owies: | Weini darti.. de
À ordyn naryjny |...
Gr ooti: AEETEEFTETEERET . „e AS
V Gryxra: Ep n aiarar T 6
Kasza jagląna: s pa eye
AM, obecni, 1 o
EMAUS
ży 4, ha? M 0
pęsletóch,j
NC n Saeko, 0 hi
miecki i bł „znają
„| osób zuanyeli, REMI
dnienia. — rowr
i wiam pód lit. 5.
Ido, -Ja
siad w yo
pim alg; j:
4 reih Silor lekcje
r Petersbutskiewo
h K.Y, doswindezo
a, i staró-ry
„tha,
zlec! |
SERCE
dnie a”
kiosk
r | "BI GEM
h aiteląem
¢ de zule
bis A
a
A b
ia nsei ié,
E ak
2.95 KEEA Soy Byki 98 A O dY
Do glównego. kladu’ Kawioru -ah
MIKOŁAJA ŻYŻYNA,
zna zy ulicy Senatorskiej. Mr 496 i Filja przy Długiej Nr 32,
CA ego, ora najlepszego; griboziarnistego: i mało solonego Wawioru
0, oraz i inne towaty w najlepszym gatunku, z któremi polecam
się ae. (M Publiczności.
ANTONINA HMICHALCZYKŁ,
4 Krojczyni pier wszorzędnego SE zyn w Warszawie, ma zaszczyt zawiadomić Sza
j nowne-Damy, iż z dniem 1-m
wietnia r. b., obejmuje sarad Pracowni Sukien f
Damskich i Okryć, w Magazynie
Emma Białkiewicz i Amelja Neelson.
Nr 12. Niecała Nr 12.
z „a
DAS Zawiadamianr Stanowną Pupli map pac 43 EREA
Senat Pain, a Dziś i i codzień,
Karni mojej, egzystującej przy ulicy Krakow| „ócz potraw à la carte wydają się OBI A
Mikolaj Zyżyn.
EPOSU skie-Przedmieście. Nr 2, w pałacu Karasia, by od godziny 1-8zej do 6-tej po ko
l li mina wybór $ świeże faseny I l wypiekane będą jak corocznie z i rs. 1 kop. 50, oraz Obiady pesas bi oriras
cowe” ata sze filtowe męzkie piade EKA zagranicznych, Kapelusze Baby i 1 Placki ikon Soboty 47 Piai
| úr Gaze ró zo WRRSY ch Kólorach i fasonach, Kapelusze oylindrowe, w nafepóór tunku, których sprzedaż 0d< W Restauracji $ zy
| pok, ane: (Ohapeaux-claques), atłasowe i tybotowe paryzkie, jakoteż wielki bywać się bydzie rzy pomienionej piekarni, Plac Teatralny Ne 1-8z0 epiko.
oraz w Sklepach wlasnych:
w „im Gia. BPPuk EE? w” GB mie 1-szy przy ulicy Nowy-Świat i róg Chmiel| "" DLA DAM
SPOEG
nej Nr 1259D3
Nowó-Sebatorska NEA i ati Muj 2-gi przy "uliey Krakowskie. Przedmieście, Łaźnia Prysznic
ar a ua , A aE. Nr 415, domiJi W. Stanisława hr Potockie60 kop. 25 kop.
go. — yA czem poleca się J. Artzt. W abonamencie: :
ER 18—
1
"UNGER i POZNAŃSKI
w Warszawie, Wlektoralna Nr 3,
Q kop.
Wanny A pi kop, (2 ałótej
DIANA KĄPIELE
9. Ghialią 3,
Taimi tican w kompietith, | a ZEL FORTEPIAN
sidla za
KA od najtańszych do MERC o sprzedania przy ulicy woale w I u
i isi ber-Konduktora PUREE Nr 3 3, m
rowadzających nowe gospodarstwa Aompwe: p5009i n
, ' 2 6922—24
arząd Stowarzyszenia Spożywczego Potrzebny STY wieś dó kirak dobrze
k dowa t U,
MERKURY” r ondak epohe TWh siewu, l
w. dobrych kuchniach WYNczony. — Włodzinizkiej conb, UW anki Angielskie, otrzy”
podaj edo wi
adomości, że na nadchodzące Święta Wielkiejnocy, sklepiy. | mięrska Nr 12 h SC E2 2612 | nał Dom Handlowy, „a Pradze a
Puia ona E | Namiestnikowska Nr
|... Alrzył w świeże towary, jako to: Migdały, Ełodzynki, ; |
s. atg, Wanilje, Make . najpiekniejsza do ciast, | $ DO MAGAZYNU. ga
agi Masło Litewskie, oraz Maslo bez soli M N. S. Briiner &Conip. ;
ma 562— e
KĄPIELE
NU. codziennie świeże. “ dw Tartak wyć JOU (| przy ulicy Kruczej Nr 10, |
v Szy ka w gatunkach wyborowych, po cenach umiarkowanych. «NR zx rżnie * zę I | otwarto aayi Sade A AE dą
Bie przy ulicy Marszałkowskiej (róg Złotej), znajdują się stale: | I Zjerandoli, Kandela| |. Wanna ÓW. 20, PROC |
Wi Fanta W ęgierskie firmy Fukiera; |Rbrów i Świeczników jj || kop. 35. „w ii i:
ž 5 ` a OS S a TA A j
j pdeaux „sprowadzane Z miej SCa az ko Pa
Araki i Likiery firmy Sznajdra o ui p „Ogłoszenie. e
e aaa począwszy od-30-kop: za butelkę, ; 4", SA | vijam, spriędań piwa” Woreniagkiego,
w A A D S E yy is, sprzedaź pes ORAZ,
N x . : apr 1 po ożonej w rach mole oro
r e godziennić nadchodzą do nitysfkici ROW , Tin sta Ig rel i " WA pn a: powierzyłem A -mu
PEAK RARE m | KAPELUSZE TE AEAEE
BŽ c afunków piwa w Warżdwit, przy
| ulicy Kożiej Nr 1, fabo hotełu Baskiego.
Piwo Woronieckie z RLY gp cechami
fabryki, li tylko we flakonach, sprzedawane
lej; geym zaś
cy
NL LYRYA « S: i AEn PA
W | cylindrowe i filcowe męzkie ii dziecinne pac będzie | kop. 10 za flakon; hand
R» ko e | świeższego fasont, tanie i dobre. Szano| pa WŁA
[o ? | wna Publiczność rączy sprawdzić na miejscu, lyższą sprzedaż mego piwa, urządziłem
f ` | oraz przyjnuią Big stare różnego rodzaju, |-w "Warszawie jedynie, wskutek licznych żą
| x rj | choćby najbardziej zniszezone do przerabia| dań osób znających dobroć i potrzebę tego
q nia na modne IARGRY i pracuje stę e każdym piwa,
> asie na poczekaniu po kop. 10.—Tamże po
"| Sieny jest czeń. Kigo Svtiatopett-Mirski,
r 4 JAN BIEŃKOWSKI wii Czyz
h M H UDELE AERAR AAIE Sr... ar ea OWA
b > bo | (wl daria: TON za an wn za) Bo kop. O k tokisł, A. T kok
| s Obfite zapasy strusich piór, po cenach p BP H za a a2 Potkońskie), epin holla Długą Mr
| «Bór „Asie mię s dotąd nieprakstykowanych. z | obejmujący ókot 19,500, w. m. Włocławku, | go, — Zajmuje się przeprowa dzką, odstawą,
w ; EA do tryzowania, prania i fnrbowa= w bliskości Daihofa, z gz tysz” e skofniych i odbioróm wsżelkich towarów
> rowany. — Wiadomość ków —
A i Jelnej godziny odświeża TOO d bów tadicznych, ulica sia „to A i far radk ij k kanysk dotować Rany
lra Nr 14 0
branż MST, u mije Kaupiówe, przyjmują się ua * „ dra Nr 14. EG ROTA W o W o 6 ĆIH
EMANUEL SACHS. salonowa bez odoru, światło dwa razy
mI0ZEF SZTENGEL A KĄPIELE DIANA| „sty,
ii a znacznie powiększone. HENRYKA. JAGŁOŃSKIEGO i rąk
Bi FABRYKA:
APR Y Oz sich
Wanna 1-szej klassy marmurowa 50 kops, K—5968—3—3
prask, sen ja Zalh danka 3 "Tato Wielkanocne!
an niano me aaaea] Glasto Wielkanocne!
a Sp Ni , T imt Wn Ba,
Wanny i Łaźnie bilet" pó 40 kop. — AbonaBaby, Placki, Mazurki i t. p. wyroby
ea
za pme bezpłatnie. ir aj Chmielna ii 0. Nafta Różowa,
ment na Prysznic, bilet po 20, kope — pE cukierniczos: spržedajejsig pocenach umiar
Wanny marmirowè z Prysznicem rs, 1k. 25 kowanych, w kawiarni przy ulicy Chmielnej
| rt Ha R di ch dzik Nr 35, Z szacunkióm
bezpłatnie od kąpiących się w Łaźni I Pry|
sznieach —Tara sa Wach w Łaźni. J. Gąsiorowski.
D—5815—4—-6 atiy aa
— mai:
Do sprzedania
waz acz | Wykszałcona młoda Osoba,
jasno-gniady, czteroletni, rassy anglo-arab
skiej, -bax R pięknej budowy, zdatny pod | Niemka rodem, władająca peman językiem
ge | wierzch i AE dzieć można eo| niemieckim i polskim, poszukuje konwersacji
dzionnie ołudnia, Wica Nówo| na kilka. godzin dziennie-—Polecenia dobre,
Zieluń ab, SE -go Goldfedota, Sies M A Aa AT EA Chmielna Nr 33,
Wawi aiio
rm psp 9468
kak mieszkania 8 £—8048—3—3
WAŻNA WIADOMOŚĆ * =
DLA. SZANOWNEJ PUBLICZNOŚCI
Z powodu nagromadzonego towaru,
R$" sprzedawać będę taniej "E
aniżeli jakiekolwiek anonsowane Wyprzedaże
wszelką parderobę wiosenną i leśnią, jak Sakpalta i inne ubrania garniturowe,
odpowiednie porze roku; tudzież garniturki i paletociki dla dzieci od lat 3—14.—
Mam także wielki wybór eleganckich Szlafroków i rozmaitego koloru Kamizelki.
Z uszanowaniem Wie: SEME,
Krawiec z Wiednia, Stefansplac Nr 1; w Warszawie, Senatorska
Nr 22; w Kijowie, Kriszczatek, dom' Linincenkoi. K—250567—58—0
HORN PA EE SAE AAKE
Na nadchodzące Święta Skład Piwa Drozdowskiego, przy uliey Miodowej Nr 15, zao
BANY
Piwo Drozdows
patrzony został we wszystkie gatunki wyrabianego w Drozdowie Piwa:
1. Piwo Wiarcowe, desserowe, w znanych białych butelkach, po kop. 1214.
2. Simplex Drozdowski, Piwo stołowe, w dużych butelkach, po kop. 12/4.
3. Blade, Piwo lekkie, na sposób Pilzeński, w żółtych fląkonach, po kop. Tijg.
4. MKKuracyjne, zastępujące piwo i porter angielski, przepisywane przez PP. lekarzy
na wzmecnienie, w małych flakonach, pokop. T'ha oprócz szkła.
Uwaga.
Zwraca się uwagę Szanownej Publiczności, że oryginalne Piwo Drozdowskie, na
swych etykietach posiada przyznaną przez Departament handlu t przemysłu
goang już markę fabryczną, składającą -się z trójkąta, „w połowieg czarnego,
w połowie białego, z literą D-na środku, korki zaś mają na obu końcach wy
palone litery F. L., zaś z boku: „Browar w Drozdowie.* k—6127—3—3
CEAD a E
KŁAD WIN
KAUKAAKIGH 1 KASKI
BRACI KEMPNER,
Długa Nr 5,
POLECA NA S$WIĘTA:
Wina naturalne, które sprzedaje od 30 kóp. za butelkę, lub. rs. 1 kop. 35 za
garniee i wyżej. Wina Szampańskie, nieustępujące zagranicznym, od kop. 75
do rs. 2 za jedną butelkę.—Niemniej poleca amatorom prawdziwe Wino Kache
tyńskie, z winnie księcia Czawczawadże.
Sprzedaż powyższych win odbywa się także po cenach oryginalnych, w Sklepie
Stowarzyszenia «Merkury» przy uliey Marszałkowskiej Nr 45.
Zlecenia z prowineji jak najśpieszniej, za zaliczeniem (Nachnahme), wykonywa
i przesyła na żądanie cenniki franco. R—5044—7—12
ERA KAKA OZNA POWRACA wt OŚ ROA,
Otwierając przed paru laty Skład Win przy handlu kolonjalnym w Lublinie, mia
łem na celu dobroć i taniość, a przedewszystkiem naturalną czystość wina.—Publiczność
łaskawie oceniła moje usiłowania, a wino z mojej piwniey pozyskało tak zaszczytny rozgłos,
że przez panów lekarzy zalecanem bywa do użytku chorych, — Tem ośmielony i zachęcony,
postanowiłem otworzyć w Warszawie |
f li h | | l | (I |
ulica Miodowa Nr 1, przy Magazynie herbaty, cukru i kawy Piotra
Orłowa, której to firmy jestem przedstawicielem.
Rozumiem trudność mego zadania w stolicy. Nie mogę rościć pretensji do wzniesienia
się odrazu na równy poziom z staremi firmami, które mają za sobą Świetne tradycje i wic
loletnią praktykę handłową.—Ale posiadając wyrobione stosunki z zagranicą, starać się będę
usilnie o dobre gatunki wina z najlepszych źródeł; sprzedawać będę Wina Francuzkie, Bor
doskie, Burgundzkie, Szampańskie, Włoskie, Hiszpańskie, Węgierskie i inne,—zupelnie czy
ste, wolne od wszelkiej fabrykaeji i po cenach jak najumiarkowańszych.-—Tych zasad trzy
mać się będę wytrwale i z niemi połecam się. względom ogółu.
. Oprócz wina w piwniey mojej, znajdować się będzie najlepsza
Oliwa Prowancka i Ocet Francuzki.
"Cennik wszystkich gatunków wina,
x—6133—3—3
al Herbaty, Cukru, Win, Dlikadegów
i Towarów kolonjalnych
ANA ROGUSKIEGO,
przy ulicy Krakowskie-Przedmieście Nr 43, obok Hotelu Saskiego,
zaopatrzony został
na Święta Wielkanocne
*w najświeższe towary kolonjalne, w najlepszych gatunkaeh; piwnice zaś Składu,
posiadają znaczny apas wyborowych Win. Węgierskich, Szampańskich,
ordeaux, Feńskich, Hiszpańskich, Kurgundzkich i Cypryjskich;
jj Araków, Likierów, Piwa i FPorterów zagranicznych, po, cenach najumiarko
S . wańszych —Poczynając od dnia 19-go Marea Skład otrzymywać będzie codziennie
świeże Drożdże Wiedeńskie. k—5918—3—3
x O OWE AREVA INISAN EAA
wkrótce do pism. perjodycznych dołączonym zostanie.
. .
W i owicki.
REM mą
SPYTAŁA
Drukarni Kurjera Warszawskiego,—Plac Teatralny Nr 4736 (newy 5
Redaktor Wacław Szymanowski —Wydawca Gustaw Gobothi
t
PE.
333393
3353 3
HG" Skład główny u Tytusa Poświka ->
Nowol
OYYYVYYYYYYYYYŃ
Codziennie świeże!
Drożdże prasowane z fabryki A.
Wrolschmidta w Rydze, uznane za naj
lepsze, nadchodzić będą do składów:
Dobrycza i S-ki, Senatorska Nr 1 i róg
" Krakowskiego=Przedmieścia;
Dzięgelewskiego, róg Wielkiej i Święto
krzyzżkiej;
Glaesera, Nowolipie Nr 15,
Górniekiego, Wolskie rogatki Nr 9;
Koteckiego, Bednarska Nr 10; A
Lijewskiego. i $-ki, Krakowskie-Przedm.
Piaseckiego, róg Krakowskiego ='Przed
mieścia i plaeu Zamkowego.
Puchalskiego, Nowy-Swiat Nr 1;
Purwina, Miodowa Nr 16;
Rókowskiego, Nowomiejska Nr 19.
Sowińskiego 1 Szulca, róg Przejazd i Dłu
gie sa
Za RETA róg Siennej i Marszalkow
skiej Nr 53.
ipie Mr 3.
A E E A
x6—5—5791—
kie
nych i
i dobroć tychże—
ALA:
m
światowej w Wiedniu r. 1873
P OLEA | „ij.
SKŁAD WIN i TOWARÓW KOLONJALNYGH |
U wen*slix ieg, światu
na rogu Ghłodnej
Wytrawne, Łago
Hiszpańskie,
wary kolonialne świeże.
NASA do ai
„ALL
w, wielkim wyborze, począwszy
/ Mid w
Składu towarów Meblowych i Dywanó |
«W. OCETKIEWICZ,
s przy ulicy Wierzbowej Nr 4,
|
l
oraz Skład Towarów Kolonjaln
JULIANA ZAH
prasowane. zagraniczne
Ad. lg.Mautnera 1
z St. Marx: Wiedeń, =
sprzedaje i wyseła za "gong
M. Baczyński, reprezentant firmy w Warszaw
torska Nr. 2, z rogu Miodowej,
laznej Nr 28 i na rogu Noweg?"
Ordynackiej Nr 64.
Wytrawne od 30 kop. za butelkę, Kagodne od 35%kop.,
50 kop, Białe francuzkie od 50 kop., biorącym na garnee uste
* wny rabat. to | Węgie
A nadto'skład poleca: STARE WINA po nizkich cenach; E
e, Maślacze, Francuzkie białe i ezo
łoskie, Rumy i Araki zagraniczne, Wód
| 1 krajowe; "Porter anvielski, Piwo bawarskie z browaru Skio
| SKŁAD, FORTEPIANÓW 1 P
Giupiurowe, Tiulowe i M
cen najtańszych,
Koleje elame:
a pne dyw ny
Pośpie 3 klasy .
Ożulicy Mł klasy « «
Osobowy 3 klasy . «
Kuzjerski 2 klasy
W arsz.-Bydgow:
Osobowy 3 klasy . .
Kvrjerski 2 klasy -+
Osobowy 3 klasy ..
W arsz.-Terespol:
Ww
loeztowy 3 klasy. .| 3, |=. | 31pe
Kurjerski,2 klasy . . psom 737
QsobowoTowarowy. | 417% | ża
NAME GR gor. | gsr
(sobowy 2 klasy . .
Osobowy 3% klasy n
Pocztowy 3 klasy ..
Radw, do Mławy:
Pusażerski . ..
PucZtOWY cine e;
A ddwisi. coKowla:
„Fccztowy. 241
lasażerski ,.....«
Obwodowa:
7 ćworca W jieceń.,
1:—4460— (owi
Syna,
ję g e;
>
4
r
p
pr
istniejące w Warszawie od lat 164u i za najlepsze U% ije P l
wyszczególnione prócz wielu srebrnych i złotych medál, Arrie
i największą nagrodą, t. j. dyplomem honorowym na WSE a
zgliczk
+
s—4BIÓ U
czerwone ć
puje SiĘ
won
I PIAN
uślinowe
d +
sza 0500
czyli od rs: 48" S
'w Hotelu Angielskim...
a
P]
Przy il
demam parT
4
|... DODATEK a KURIRA WARSZAWSKIEGO N° G6,
Dnia 24 marca 2880 roku. Sroda. Dnia 12 (24) marca 1880 roku,
TYGODNIK MÓD I POWIEŚCI,
Pismo tygodniowe illustrowane dla Kobiet,
LA
wychodzi w formacie pism illustrowanych warszawskich i każdy numer obejmuje półtora ar
kusza druku części literackiej” Do każdego numeru dołączony zostaje dodatek półarkuszówy
illustrowany, ubiorom i robotom damskim przeznaczony, brany ze słynnego pisma beriińskie
go Modenwelt. Dodatków tych każdy prenumerator w ciągu roku otrzymuje sztuk 80,-a
NOWE SEGA
otrzymane przez
KSIĘGARNIĘ, SKŁAD NUT I FORTEPIANÓW
_._. GEBETHNERA I WOLFFA
Ami WARSZAWIE: mianowicie: a) arkuszy z drzeworytami sztuk 48; b)-tablie z krojami 16; ©
> mieis de, Holandja. "Wspomnienia z poset m, boj z z» nych reii satnk 16, y z ).tablie z-krojami ) rycin kolorowa
x omae rze iS w. macz oze. OWIKOW-=
| nien iei, TTP aeaye BE! ONA A Prenumerata wraz z przesyłką pocztową wynosi
trygon Amy C., Logarytmy Tiezbowe s seun. Sinart, logita; Streścił Adolf
r . metryczne sześciocyfrowe, wraz vgasiński rs
za ablicami pjausea. Do. uż żytku ekolnego Morawski Adam, Prawda i błąd, Poda
TS, 4 oWał Dr D. Wierzbicki. Berlin 1880, rek dła uczącej się młodzieży, oraz dla
miłośników nauki. Kraków 1880, rs. 1 k, 20.
Cieszkowski Hipol., Zaprojektowanetram= Mrówka Janek, Odpowiedź ciekawemu
kwartalnie rs. 2 kop. 50, półrocznie rs. 5, rocznie rs. 10,
w Warszawie kw artalnie re. i k. 80, miesięcznie k. 69.
Adres: do Jana Kantego G regorowicza,
Chmielna Nr 20:
1
dE i dasszawskie Fosti h budowy, wye czem dzisiejszy wieśniak być może
pł 1 dochód. (Studjum orta 1880, i powinien. Wydanie 2, 1880, kop. 5.
zem są Tę gu o spowiedzi jeneralnej, | i ZIEM I,
emne Tie p szenia | _ 1880, kop.
aiti nc: GB, kop. 15. zy Poradnik dla młod ch gospodyń. PrzePismo tygodniowe illustrowane,
1 ei ierpienia EB Wertera, pisy praktyczne i oświadczone pieczenia
ciast, oraz. przygotowywania wszelkich | wychodzi w formacie mniejszego arkusza z dodatkiem w jednym tygodniu atkusżównią. a
edi a y Sronist, Syn c pasów spiżarnianych. Przez autora „Ku| w drugim półarkuszowym, w którym mieszczą się powiastki i wierszyki dla młodszych dzieci
ojej ia A 2X w, w 5 aktach, 1880, kop.
|]
charza arszawskiego*, 1880. kop. 60, rozpoczynających naukę i powieści obszerniejsze dla starszej dziatwy.
| NK BAR Sztuczna hodowla ryb. rr
kac wenć kop, 76, w ozdobnej oprawie, Prenumerata z przesyłką pocztową kwartalnie rs. 1, półrocznie rs. s,
rocznie rs. 4; w Warszawie kwartalnie kop. 75.
J. K. GREGOROWICZ.
Redaktor, ulica Chmielna Nr 20.
14
Próvel Juljusz, Mąż płaczący. Komedja
prozą, w akcie pytac, 30. SK
Przysposobienie się trzydniowe, do spo
viii. Wielkanoenej, przez X. Śz., 1880,
kop. 10.
/Stownik f am dirr Królestwa Pol
"skiego i innych krajów słowiańskich. Wy
dany pod Redakcją F. Sulimierskiego, B.
Chlebowski i W. Walewskiego. T. I: ze
szyt 1—3, 1880, po kop. 65, dla prenume
ratorów „Wędrowca* po kop. 50.
Spielhagen Fryd., Natury: zagadkowe.
Romans, przełożył Józef Paprocki. 4 tomy,
1880, rs, 4.
Szyller Fryderyk, Wilhelm zal Pra
oswobodzenie Szwajcarji. Lwów 1880.
Szymonowicz Szymon, Sielanki. "Lwów
1880. kop. 20.
Wiadomość, krótka, o Sakramencie bierz
mowania z dołączeniem modlitw przed i po
bierzmowaniu, 1880, kop. 5.
i: A, Srakiyczny, Pismo boś ste
spodarezy zwierząt domowych, «este 14
Chodzi ym, Przemysłowi i handlowi $ 4
objętogej „rodach dwa razy na miesiące
ok TI ZW poas druku ia E
z (U k
J aS MM ry ts. 1 kop
U Wydawcy, oraz we wszystkich księgarniach znajdują się do nabycia dzieła:
An 1. „Żywot Chrystusa, ozdobiony drzeworytami, skreślony przez J. K. Gregorowiczk.
na rs,
© A Pierwszy zbiór powieści i opowiadań, przez J. K. Gregorowicza. Cena
op.
3. Klin klinem, nowella J. I. Kraszewskiego. Cena kop. 60.
4. Zaklęta księżniczka, nowella J. I. Kraszewskiego. Cena kop. 60.
5. Pierwsza książeczka na Gwiazdkę, przez J. K. Gregorowicza, kop. 30.
6. Przyjaciel Dzieci z lat upłynionych w kompletach całorocznych, soppi
rs. 3, ozdobnie oprawny rs. 4.
7. Pamiętniki Wacławy 4 tomy, przez Elizo Orzeszkową. Cena rs. 2.
Pierwsza serja dzie Bodson Scotta, składająca się z 7-miu dzieł w 24-ch
tomach. Cena całej serji rs. 38 kop. 6
9. Ziarnka. Żbiór poezji i bajek z ilustracjami dla młodocianego wieku przeź L;
Niemojewskiego. Cenars. 1.
rot Janusz Fizjologia miłości.
-apota ùi la Ofenbach, Lwów 1879,
Zon
letni „padkoryńskjej błoni ku uezczeniu 50
JES Lwów ae literackich J. 1. Kraszewskie
astr puzębo a rs. 1 kop. 20.
> wski Ludomił, Zasady i spo
i oli smieje trwałe bogactwo plonów
j lọski nieurodzaju, . wskazane
medyj ki” lin, 1880, rs. 1 kop. 20.
Rade Przez r. dą pnłodocianego wieku, uło
| “Mosiński A. « Z. 1880, kop. 30.
TH. Wantan "Przewodnik Aaralórszny.
Rol 40. twa 1880, w oprawie rs.
5
N
EPE
=
N
©
N
x
©
a M
10. Macocha, przez heri A Tom 1 kop. 70.
y
= 1l. Mrowin i rock, przez Wilkońską. Tomów 2, rs. 1.
sicki Į (wiozyśski Ao), Wspomnienia oeral 12. W pałacu i chatce, Auerbaoha, rs. 1 kop. 20.
` GR Kry yk wr Pre, | iari ue peiri eT ineat e) r Pra Osoby nadsyłające e pientiądzć na powyższe dzieła-wprost do Redakcji „Tygodnika Móa“
d Rra Seas 1878 S" 3 A oh. Do. iezasowyc eaae Marjan, Mechanizm zjawisk i „Przyjaciela Dzieci“ arszawie, będą miały przesłane takowe bezplatnie.
NC Bi „R Waligóra. Ay e hi1880, kp, (R 2 tablicami litografowańnemi, EMIL SKIWSKI, Wydawca, ulica Chmielna Nr 20. Spa aka GWP RÓ JIA Á
rakó ów Lesz a Białe ro, 8 tom 1 0 Z. rue
TEREN ie "3, ý a; z po > nlà mogił, Poezje. sią ed 1870,
Mugo, measai, kanalizacja kop. (9 »
AN A AA, Oroncnie ziemia: okonia, «i rakiej ray wywi Orpeiania naprzeciw posągu Koper nika, oraz Filjy
przy, ulicy, Senatarskiej
ŁADNY CHŁOPIEC
Powieść współczesna przez,
J. I. Kraszewskiego.
2 tomy,— Cena rs. 2.
CZARNOEWIT
Wyszły w noweia powiększonem Ai ffe en TEN
P Krotochwila w trzech aktach przez
Oradniki dla młodych gospodyń, Edwarda Lubowskiego. i,
Przydatne w obecnej porze "ORA JCPYCZNY Cena 60 kopiejek.
ag”
EPISY s NATURY ZAGADKOWE.
Z
Mury R i nne | ROMA i
Się. E za ` z „rej ij Kuchara Wars rawski, Fryderyka Spielhagèna, WO
ETTO przełożył Józef nota
"ZYgotowywania wszelkich Atomy (ona rsch
ię Spiżarnianych, | FRAPIS RÓŻNYCH POTRAW, |MAPPA KRÓLESTWA POLSKIEGO,
| |
względem gospodarczym, | 2 — 5878. —D
Nakiadem Księgarni i Skladu Nut
FERDYNANDA HGESŁOKA
W WARSZAW
oraz ułożona przez NIPANICZAĄ, na 4-ch wielkich arkuszach,
Przez aut | (Gubernie oddzielnemi kolorami oznaczone),
"Kucharz; i PIECZENIA CIAST PIĄTE POPRAWNE WYDANIE.
a Warszawskie 0.” i przygotowywania Cena bez. oprawy rs. 3. Podklejana na płótnie, w teczce z plótna angielskiego ra 5
wz YDAME DRUG g z Z. APASÓW SPIŻARNIANYCH. 'Na walkach do zawieszania, fodkiejaca i sianikśóWAJA, rs, 7 kop. 50. r RS
j IE. Dooa aaa
iyi d kszone. i ;
Sn. aei | © K GŁODZIŃSKIEG.
b BR: ej Opraw. Rubot jeden. w ozdobnej cprawie rs. 1 kop. 50. |
owy ;
Do iry książki cieszą się niepraktykowanem powodzeniem. Pierwsze Nowy wynalazek uzyskał orzywilej we Francji. w Belgii iw ide
Mbyoia gd takowych w nader krótkim czasie wyczerpane zostały. NL nych państwach. Sztuczna linijka krojowa z metodą, ktora jeszcze
e wszysłkich księgarniach w Warszawie i na prowincji. t ON Z więcej ułatwia krój i naukę jak daw niejsze. (2) i piękniejszy wydaje vysu+
. v—5023—3—3 |ajnek w różnym „guście, a fak dokładny i elegancki wszelkich Tasoqów, 48
pierwszem pociągnięciem ołówka, jaki tylko spotkać można w pierwszorze
dnych pracowniach paryzkich, z pod wyrobionej ręki przez kilgunasto
letnią praktykę, a sposób jej użycia taki sam jak popizednieh (2). Najino
f ` weza metoda w wydaniu 4 i w dodatku, który za kilkanaście dni, opuści
dzie w Sk! adach Dnukowych przy ulicy Nowogrodzkiej, licyprassę, ułożona wyczerpująco, podług której panie same mogą nauczyć sie kroju z ZąStóż0
arów w tychże skłasach ZAStAW ionych, a we właściwym cza| waniem do nadchodzących żumnali i na nieforemne figury. Obecnie dzieło to zawiera 3 spór
soby, jay i objaśnienie o rysowaniu form z wolnej ręki.
ią A „bz k sana ia “aiala fo
a adomości, że w dnin 15 (2T) Kwietnia r. b. i płaz od go
R Sprzeda Idy wać sie bo
ZU 4
ewy kpiny ENY ch tów
Prz za gotowe pieniądze, zaraz po zalieytowaniu płacić się kutek Jieznych zapotrzebowań metoda K. G4 jest w przekładzie na język ruski
lo dni Bank p i wkrótee opuści prassę, zawiera 37 tabl. rysunkowych, a tekste 5 arkuszy. . Cemi PE, 3
> s © Kvien is uprzedza, że prolongala zastawów uskuteezniąć się będzie tylko” |.kop. 50, linijka patentowana rs. 1 kop. 50, zamówienia na O: już się przejmuje. Eyr
R s b. włącznie. klad i dla raskich dam rozpoczęty. Dzieło polskie rs. 3, linijka rs. „Wpisy
i m 6270 L3 Vies-Prezes (povi isano) A. Nagórny. "na gi)! ira się każdodziennie w głównym zakładzie nauki kroju Miodowa Nr 4:
3 Naczelnik Kancelarii (odpisana) A. Hertz. 108—2—6 K. GŁODZIŃSKI nauczyciel i autoi mefddy.
„Poka 60 lny. tuzin. Szpilki 4 kop. ut. Wełny, Jedwab’ Bawełny, Point-lace, przybory da robót i tualet dansk el.
i, in imi. wybór Grzębiegi, Koronki,
Pa
gg) Kravaty mie, damskie i Kobiecy płci, as 7
Magistrat miasta Warszawy.
Dnia 19 (31) JIS r. bp o godzinie 124, w południe odbędzie się w sali posiedzeń
przez opieczętowane deklaracje na _ dzierżawę pastwiska
Magistratu, licytacja in plus,
miejskiego Skary szewskiego, na ryzyko teraźniejszego dzierżawe
nia licytacyj, do dnia 1 (18) Stycznia 1881 r., od rs, 180 za e y czas „dzierżawy.
Mający zamiar ubiegania Się 0 takową dzierżawę,
żej oznaczonem opieczętowane deklaracje, napisane na papierze stemplówym ceny kop.
wraz z kwitem Kassy Miejskiej, na złożone w tejże
assie vadium -w ilości rs. 20 i na koszta ogłoszenia rs.-15.
Warunki są do przejrzenia w Wydziale Administracyjnym Magistratu każdodzien=
pog wzoru niżej zamieszczonego,
nie, wyjąwszy dni świątecznych.
Wzór do deklaracji:
podaję niniejszą deklarację, iż
dzierżawić pastwisko . miejskie Skańyszewskie, licząc -od dnia zatwier
1 (13) Stycznia 1881 r. za Sumę rs. N: N. kop. N.
rami), poddając się wszelkim obowiązkom i zastrzeżeniom w Warunkach licytacyjnych żamie
Wskutek ogłoszenia z dnia , .
szczonym.
Kwit na złożone w Kassie Miejskiej vadium w ilości rs. 20 i na koszta ogłoszenia
rs. 15, przy: niniejszem załączam.
Stałe moje zamieszkanie w N, N: (wypisać miejsce zamieszkania).
isać dzień,
Podpisać wyraźnie imię i nazwisko.
Pisałem dnia N. N. (w
"WW alias wo za
w średnim wieku, oraz Osoba młoda, obe
znane z gospodarstwem, poszukują miej
sca, do zarządu domu na prowineji, lub
w Warszawie.—Wiadomość: ulica tojer
ską Nr 16, mieszkania 7;:0d frontu go oh
Suknia mało używana, jasna, jedwabna, do
sprzedania, D—5930—:3—
PANNA:
obeznane w zupełności z robotą sukień dam
skich, znajdą zajęcie zaraz lub 0d 1esi
tnia —Tamże przyjmuje się panienki także
i do nauki.=Złota Nr 12, 1-8ze pigtro; w ofi;
é nie. n—3—6—586
Potrzebne są
PANNA.
zdatne i do nauki do sukień. — Ulica Podwal |
Nr domu 82, mieszkania 9. — A. Janowska.
p3—3—5894—
bX>4D BB AA
mająca około 2,000 rubli, może przystąpić
zaraz dò współki handlu win í delikatesów,
lub jako zarządzająca takowym. —W iadomość:
Żórawia Nr 27, mieszk. Nr 1, na dole.
»3—3—5890—
PANNY
potrzebne są zaraz do sukien, zdolne podrę
czne, i -do nauki, do Magazynu Antoinette, No
wy-Świat Nr 19, mieszkania 15.
SA galing sprzfjoog GOTO S
_„ Poszukuje się a
PISA RZA,
do Składu Węgła z kaucją rs. 100, pensja
rs. 20 miesięcznie 1 próceńt że yrzedaży ==
pierwszeństwo mają żonaci. —
w Składzie Węgla Kanfiynępot bés Leszno Nr 30.
EE E E NEER 0 dia
ómość
Potrzebne są
UP zn MR EE
do Strojów, tżdatnione, podręczne i do nauki.
Ulica Leszno Nr 6. — u Fereneowicz:
PS Olaa
Potrzebne są
„ PANNY
nzdatnione do szycia, słomy „i maszynistka ży
bielizny. — Ulica Rybaki Nr 14 domu, w ofi
cynie na prawo. D3—3—5935—%
BEREJTER
wyćwiczóny w szkóle wojskowej Prńskiej
który niejednokrotnie spełniał te obowiązki,
zagranicą, co udowodnić może chlubnemi świa
deetwami,poszukuje odpowiedniego -zajęcia
tu w Królestwie lub Cesarstwie, zna przytem
jężyki polski, ruski i niemiecki. — Wiadomość
bliższa u szwajcara.domu Nr 10, przy. uliey
Włodzimierskiej. D—6130: A 0
Poszukiwaną jest d6 zacnego domu
GUWERNAŃTKA
francuzka, znająca bardzo dobrze gramat
i język niemłecki do konwersacji. — Szpit
Ujazdowski, u pułkownika Rebszyńskiego.
p2—3—6102—
al
Osoba młoda
óśzukuje miejsca sklepowej w Królestwo
lub w bliższe gubernje Cesarstwa. — Adresy
zostawiać można w Redakcji Kurjera War
szawskiego pod literami 4: B.
Potrzebną jest
O: Se OnB
w śsrednim wieku, mówiąca po polsku i po
niemiecku, do zajęcia się gos spodarstwem do
mowem i dozorem dzieci, od 1 Kwietnia r, b.
(Wiadomość: ulica repie Nr 3, 0 re
N28, od godz. 9-tej do 40-tej rano, i tej
* do 6-tej po południu. p—6042— gd
`
I
Potrzebną jest |
Bona Polka,
chłopeów. PY Wiadomość u inentala, ulica
à Aa i— z,
; Orla Nr 2.
otrzebni Są
zęta,
iado
, licząc od dnia zatwierdze
złożą w czasie i miejscu wy> .
Chłopcy i Dziewcz
od lat 12—15, do ae, l Lamp. —
mość w tejże "fabryce,
gim p eu.
ON ne są
PANNY
uzdatnione, do strojów damskich-=W iadomość
w Magazynie K. Mantey, Plac Teatralny Nr 7,
a 1
Potrzebną
Angielka lub An nglik,
na godzin Sak 8 rac |
Nr SEA 1a piętro, 2-ga doń) »="8272 —
ządca Gospodarczy
i Administrator poszukuje odpowiedniej posa
dy zaraz, lub od 1 Lipca, na żądanie może
złożyć kane cję. — Wiadomość: ulica Podwal
Nr 16, w Redakcji Biblioteki Rolniczej Strze
łeckiero. n—6217— 1—3
Do majątku, w blizkości Warszawy polo
ei 6 6-3 jest zaraz `
grodnik
z dobremi świadectwami, bezżenny.—Wiado=
mość przy ulicy Nowy-Świat Nr „68 nowy,
u Właściciela domu. D—6288.
otrzebny jest zdolny
Giser mosiężny.
Wiadomość w Fabryce wyrobów mosiężnych
„podejmuje się, wy=
zenia lieytacyj, do
„za caly czas, dzierżawy (wypisać Jite=
miesiąc i rok).
—6010—D
Potrzebną jest od 1-go Kwietnia
Bona Angielka
z dobremi świadectwami, 8. 5-letniej dżłiew=
czynki na wieś.—Zgłosić "się można, ulica No
wo-Zielna Nr 29. n—6028—
Potrzebną jest 777 7
Niania ruska,
lub inna, mówiąca po rusku. — Jerożolimska
Nr 18a, mieszkania 5. p—6078— 2—2
Potrzebną jest
Bona Niemka
-mio-letniej dziewczynki, na dwie godzi
3a_3
do 7
| ny dziennie, do konwersacji. — Ulica Widok T. Gwizdzińskiego et Qemp., róg Nowego
Nr 17, mieszkania 6, 2-gie piętro. Światu i Książęcej Nr 2. n—6281— 1—
D2 3—6062—
Bona Niemka,
pełniąca obowiązki Pånny Służącej.=Zgłosić
Potrzebny jest ï
Ogrodnik
ma wieś, w bilskości Warszawy, znający się
łównie na pielęgnowaniu drzew owocowych,
fareyn, i kwiatów —Refłektanci niech się zgło
się na ulicę Zielną Nr ph mieszkania 1. szą: Mazowiecka Nr 4, mieszk. 2.
5983— 3—3 5--6271-1—8
Rawa, PropinaPotrzevny _ jest
cja, Piekarniai i Jatki WW SĘ. iwa RE
rzęźnicze nm się w ara
żawę, od św. Jana r. „ ba Szkła
i Kryształów „Czechy: = Refiektanci na
powyższy interes mają być faehowi; posiadać
dobrą rekomendację i kaueję. — Bliższa wiar
domość w. Sklepie Ignacego Hordliczka, ulica
Senatorska Nr 477a. v—5997—, 3—3
miody Człowiek
mówiący pó francuzku; po niemiecku, po ros
syjsku,. po polsku, znający <początki doza
angielskiego „wykształcony: „wszechstronnie,
mogąóy przedstawić rekomefdacją i kaucję,
poszukuje zajęcią. — Łaskawe oferty pozosja
wiać proszę w Redakcji Kút. Warsz., pod.
od Gg W. R. 0. D—6017— 3—3
a.
DolinySzwajcarskiej,
do interesu prere będącego w. pełnym
biegu i mającego szerokie er zbytu, tak
w Cesarstwie jak i tu w Królestwie. Kapitał
potrzebny od 10,000 do 45,000 re. — Uprasza
się o składanie offert w Redakcji Kurjera pod
lit, X B. 20. 53 —3—6104—
płużący.
z dobfemi świadectwami, umi
EE. POA Ari Jesi Ge EPP
na Tłomackiem Nr 8. 4 PT
| SKLEPÓWA
do handlu mód i bielizny, młoda, dobrze wy
chowana, z kaucją rs. 200, = Interesowane
ulicy Brackiej.
LKUSZERKY 1. TEMIR
przyjmuje Q soby zyczące sobie odbyć słabość
w osobnym pokdji za opłatą Rs. 15 z umie
szezeniem dziecka. Opięlka sunienna im
ściśle, W z0ż ja zapewnia si ESUN
ca Podwal 30 Fanta M aa
ZATAZ = biui 1
o Zakładu. z Paker
szerka,
rzyjmuje do siebie Panie, przyjeżdżające do
Waróżdwy nå słabość, albo kuracje = Kra
pigicio Nr 19, w KA Skweru,
frontu, mieszk. N
p—6269— 1-6
Aknuszerka W. N.
Nowolipie Nr 16, vis-A-vis skweru. przyjmu
je osoby $ iewające się słabości, przyjez
dne i tutejsze. za opłatą w osobnym pokoju
od rs. 42, w wspólnym mniej, z umiesz
czeniem dziecka. Opieka sumienna i najści
ślejsza dyskrecja zapewnia się. W razie po
trzeby m mogą znaleźć 7 aero orc
miecką: D2—6—6024—
T trmerki T Ledaińskie,
ulica Chmielną Nr 42, vis 4 vis Komory, jest
osobny Pokój, dla Pań spodziewających się
ma zaszczyt zaw iadomić, że posia
da ogromny wybór: wszelkiego ro
dzaju Krzewów doniczko
wych kwitnących do ozdo
by salonów i stołów, między temi
Róże i Bzy, które sprzedaje po ce
nach przystępnych. Wejście od alei
Ujazdowskiej i ulicy Moktowskiej,
codziennie od godz. 7—12 rano
i od.2—7 po południu.
p5—6—5561—
bsap Rpza
dobrze wychowana, w Średnim wieku, wdową,
pragnie znaleść miejsce kaąsjerki, kontrolerki,
ekspedytorki lub tem podobne; kaucją czy
to hyppoteczną czy teź w gotowiźnie złożyć
może. Oferty proszę składać w Kiosku, róg
Alei Jerozolimskiej i Marszałkowskiej,
kowskie-Przed
drugie piętro, 0
p—5987— 3—3 słabości, a może być i Kiaan wspólne,
dzie o chora szafa TN iwą opiekę i wszelkie
Student Uniwersytetu $ y; tam moża powziąść wiadomość
życzy udzielać lekcje, lub też przygotować do o hoy jku mającym rok, ktoby sobie ży=
Gimnazjum, za pókój z osobnem wejściem,”
w bliskości uliey Marszałkowskiej, — Adresy | —
proszę składać w Redakeji Kurjera WarA
szawskiego pod: Nr 100. p—6250—1—2 2
MAMKA
pokarmem, jest u Aku
ielka r 13 domu,
cżył wziąć go własność, »b—5788— 3—6
100 sztuk Cygar lub papiero
At fabryk Ž AL tuch=
stapaja § ra kett
Wacław Traichi ski,
załkowska Nr Gis obok 1 obok Fon
Kupując,
ms ze pa
Fayiskidso h
bez długu, z młodym
szerki Brzezowskiej, ulica
P
znająca język niemiecki i francuzki doteesch gładkich p Aptek,
ca a Nr li drus
powziąść mogą asai Y Ua z dar jod przy -|
0p latków
kładow, ferie
e ch, na nadchodzące Swięta ita Wieland
= „A i Pt AD Primii wałnych, tw, Marc ;
na u Organisty, przy
zy ulicy Piwnej Nr 9. 008
sa
A 1) transpórt Sćrów. źnietigkowych
|
ł ij funt kop. l
yruszki aliszone Mit p kòp oza
Sprzedaje Rue T |
Nowy wiat 2 NE W 5—-5208— |
NAJLEPSZA MUSZTARDA
w różnych gatunkach, w micze nie aston
hea zag WESTEN,
ranicznym n SCI
ym czasie, w fabryce M s
w większych lub mniejszych ilościach, h ofeach
GARNC CJ KW ATE Kl, oraz W ulic SŁO M iew
o, umia owanej cenie, TS f
r
E F. Mór
prży ulicy Wązkiej Freta Mi Ped "e.
Ma do sprzedania hurtównić y era
kapelusze męzkie Fileour a tap yiii
= MH KO DMI rna mos
różnego rodzaju kapelusze
próniń, i piae TE na nowe fa ison $ kop.
rasują się kapelusze na poczekamiaj7__
pedana opa na od ONI oe
W nowo otworzonej
Pracowni F. Nowickiej,
ubierają się i przerabiają kap
dlug pa paryzkich, AA et od
tamże przyjmują się suknie
piorą się i fryzują pióra w prez, (ho
odzin po nader nizkich cenach —
na Nr 20.
Administracja wyłącznej
szego Piwa znanego z dobroci,
medalami na wystawie krajo wej. KAD
wwa
wie 1874 r., w Filadelfii 76 r. eh j Ma
i na ostatniej wystawie P kacie
szczyt zawiadomić Szanowna r
na nadchodząca święta Wielkanoc H
tował znaczny zapas tegoż piw.
Ue aalanpwiele, Marewa 7 |
| Lagrowe,, Export ; ana = i
o wezesne souówienia: pf
ki jmują się tuk
Jad ata 1 i ZA weg E
skiej Nr 58.
Mam honor TATĄ Szanowię
zność, iż na obecny sêzon i wę p$
więta przygotowałem znaczny
Obówia Damskieg?
gi Dziecinneg® Lach jek
ocząwSĄ
z Aei keel materjałów
i
niożna f pnie sę, kórkowy
od rs. 3 aip: 8 r; arę ba nż do najdr
na _ dubelt wych päi osz acl ii magazyn yi
szych jakie się majddją w A, a
ò czem Szanowna Publiczność 8017 że fur
ście przekonać, oprócz. $ Hin jak i
Fabryce s O a a Det 3. i gó Pa
Niec
towo.—
lańskiej i 4 łomac aeg
Ist I romaan foroD ZiCE 6 aidaa] a e aE
jest d9 PA
Z powodu wyjazdu;
Skład W ę8 Ulica e
z kontraktem 8letnim: 7 3
Nr 6 nowy, wiadomość "4 nij ecu, g
Litewskie Szynki Ciego? ©,
marynow wy borowaj
naby hf w pierwczyć ch dni ach ania
godnia. Onin 1 Nr p
gr?
andel Hor
iej a ndlowem, jest
w kadi. czasie na korzystoy i,
Wiadomożć y p miejscu pras 3
sto pdd N
Półgęski ite
skonałe do sprzedania: -7 sq
Eoztacia % do gódz. gaj e
kop. 50. Biorącym 20, ust :043— 6
niej, PJ adagi
Z powodu zmiany lokalu jest 5 sp
Szafa sklep? tonę PIRE TO,
rym , dja a
ŚWiaftomość przy ulicy Nowy-Św! t garola |
w Fabryce wysobów blach
Jung.
——
FE]
er
akim
a
ty i ub.
0 w
Szuw
daję ant
e
hm
Ga
Tatyęj
» (50,
Kn
èw
le $
lehtącąie-b
otk
tiu cą
r
Di:
gatunku
Uproszcze
2
PIEKARNIA NOWA
Aleksandra Lapińskiege,
przy ulicy Nowy,Świat Nr 74,
: wprost Świętokrzyzkiej.
więta Wielkanocne, Piekarnia Nowa zaopatrywać
będzie wszystkie swe sklepy, wciąż w świeże wy
roby piekarskie i cukiernicze, jak: Baby w dwo
Mazurki, Placki rozmaite, Fajeczniki it. p.
zenia, sprzedaży, nie przyjmują się obstalunki, chyba wyjąt
osób, któreby żądały mieć wyroby niezwykłej wielkości, for
Tania. — Dostarczane. będzie: do sklepu głównego, przy ulicy
Mat Nr 74, jak i do wszystkich filji, a miańowicie: 1) przy.
80 Aleksandra Nr 11; — 2) przy ulicy Krakowskie-Przedmie
2y dzwonnicy Ś-tej Anny-Nr 64; — 3) przy ulicy Chłodnej Nr
Przy ulicy Elektoralńej w domu P. Stopczyka Nr 7 i w do
tonera Nr 82; — 6) przy ulicy Freta Nr 19; — 7) przy ulicy
lą
cw
naj
out
stow
20 WSZYKtI;
pudej jie
tg a Yzkie. $marowidło nieprzemakalne „Eurêka“
iber & Comp. (Wyjątkowa Nagroda na Powszechnej Wystawie Paryzkiej
0p. i rs. 1 kop. 20 prdełko). `
owe Lampki Nocne Paryzkie (Veilleuses)
niczne; ; > i ;
lewa SJ Nr 8; — 8) przy ulicy Hożej Nr 1; — 9) przy ulicy Kró
ke M Ñr 5; — 10) WER U; MaranikGwakie Nr pi ; — 11)
pozowieckiej Nr 5; — 12) przy ulicy Nalewki Nr 35;—18) przy
prz hodniej Nr 3; — 14) przy ulicy Świętokrzyzkiej Nr 35; —
-utoy Twardej Nr 12; — 16) przy ulicy Tłomackiej Nr 11;—
„Ulicy Widok Nr 11; — 19) przy W
ie Kawior Świeży. je
‘Dad; Niniejszem mamy zaszczyt zawiadomić Szanowną Publiczność, że ją
wieży transport Kawioru Astrachańskiego z pod lodowego: poło$$
i, "ie mało słony w najwyborniejszym gatunku do Składu Towarów Ęj
za Żelazną Brama, wewnątrz Gościnnego Dworu pod Nr 150/1. è
220—1—3 Bracia faiarasiew.
aks
30 lepszego wosku, w dętej bańce pórcelanówej palą się 24 godzin bez żadnego
EL. kop. pudełko). A
konomiczne Bróle-Bóut Paryzkie
Jest mały przyrządzik metalewy, którego jedna część wkłada się w otwór
Zi
RN
ulicy y spólnej Nr 26.
E
oty na Wystawie Przemysłowej w Paryżu 1879 r.
aryzki „des Deux Mondes“ Chavariber © Comp. |
bez żadnego kwasu, konserwuje skórę czyniąc obuwie nieprżemakalnem, wy
y poisk, nie brudzi ubrania, nie twardnieje, nie.rozpływa się, i jest naj
rancuzkichSzuwaksów, które są prawdziwym Szuwaksem, (od 5
Profit; > ZAS obejmuje świecę w sposób że ta może się zupełnie wypalić, nie nara
ki na pęknięcie, i abpa Sr lichtarze od zbrudzenia (sztuka 15 kop.).
Zapałki Francuzkie „Sphinx
2
labryki Roche
GŁów „MB P
NY SKŁAD w MAGAZYNIE FRANCUŻKIM, ulica Hr. Berga, w Warszawie.
Ia
4
D
Ę
b)
Ę
AAAAAAAAAAAAAAA AAAA AAAAA
ne q
n
Oli
wki
et
ne dzynki sułtańskie, elemskie i czar
; We nt A
wii
at i Gałkę muszkatułową i t. p.
wę nicejską Vierge, Musztardy, IGapary,
T. Re Sardele, Octy różnego gatunku, Konser
> "Aonfitury i tym podobne delikatesy.
wa
Q ciast
BRACI WRÓBEL,
a Krakowskiem-Przedmieściu,
0
y
b
masio Litewe sicie mało solo
Comp., doskonałego gatunku. w rodzaju Szwedzkich. (12 pudełek 18 kop.).
p. Handlującym odstępuje się stosowny rabat.
D—2505—8 —8
Migdały słodkie i gorzkie, Roamim p
GŁ FE)
), Cykaty, Wanilie, Szafran, Goź
YYVYWYYVYW
oraz W Baraka TH <> najlepsze Wiedeńskie.
POLECA: '
HANDEL
Ok kościoła Ś-go Krzyża
< b—5744—6—6
VVYYVYVYYYVYVYVYVY
Jak lat poprzednich, tak i na nadchodzące |
PY TERZ
SZ Dzi SX
F TT EET TEDO S AE:
= RER: TESTERY a
fr ze 7 = b,
% = PB S %
+ f 84] BR
: 3 Ś Z
4
BYYYYYYTYYVY
nia Krakowska |
ulica Pańska Nr 11.
Ma honor zawiadomić Szanowną Publiczność, że na nadchodzące
Święta Wielkanocne, przyjmuje obstaluaki va Baby, Placki, Ja
jeczniki, w Sklepie Głównym przy ulicy Pańskiej i w filiach: przy
ulicy Królewskiej Nr 37, Senatorska Nr 16 i3, Hoża Nr 8, Marszałko
wska Nr 27 i 87, Zórawia Nr 18, Sienna Nr 4, Nowy-Świat Nr 32, Kò
zia Nr 2, Bednarska Nr 12, Dłaga Nr 17, Zgoda Nr 1, Hr. Berga Nr 16,
M Ordyvacka Nr8, Gnojna Nr11, Grzybowska Nr 5. D--6265—1—2
BYL DO 200, s" ulatnia dw Ba
na Wystuwie powszeciinćj 1878 r.
GOA WIELKI ZŁOTY MEDAL I MEDAL POSTĘPU 1872 — 1873 r.
SB) *%DYZPLONY KONORO WE.
APPARATY stale działające do wyrabiania wszelkiego rodzajn NAPOJÓW GAZOWYC
Wody selcerskićj, Limonady, Wody sodowój. Win musujących i do nasycania piwa gazem.
wi zÓŻR
ZY” PZ Ea
*spazooją eren U
Wielka tłocznia.
i
Ę RT SA ZORY
SYFONY o wielkićj i małej tłoczni—owalne i walcowate, wyprobowane pod ciśnieniem 20-stu *
atmosfer—proste, łatwe do czyszczenia: Qyna 1-go gatunku, szkło kryształowe:
144, rue dm Waubourg-Poissonniere. PARIS.
J. HKERMANN=LACHAPELLE * — Prospekia udzielają się bezpłatnie. —
i F. Boullet £ Cie.
Suecessenrs —6219—1—0
ZZ ŁY: re m Ean ag
TEDE
Na szerszą urządzona skalę Fabryka Wyrobów
Miedziarych i Mosiężnych
P. MI EKER
S w Łodzi, ulica Nowomiejska Nr 12.
gi poleca wyroby swe dla browarów, gorzelni i innych fabryk oprócz
IF tego produkuje również wyroby z mosiądzu i wentyle żelazne.
LS Posiada zawsze na składzie miedziane wyroby kuchenńe i móM
siężne w Wielkim wyborze. Wielki skład sprowadzanych z pierp
wszej o z zagranicy naczyń żelaznych emaliowanych i blaszanych. $
oborowy skład najlepszych i najpraktyczniej:
szych żelaznych Kass ogniotrwałych. ką
| sp Gotowe sieczkarnie wszelkich gatunków.—Wszel$
E EES kie obstalunki wykonywają się szybko i punktualnie.-=Geny bar:
dzo urmnsarzowane. — Cenniki i kosztorysy na żądanie wyzył a się |
1—2—1
> franco. EET TERYT zza = 68 r inaa
niant p. Herman Heriz w Warszawie, nica Tłomackie. E
PRAW DZIW .A.
JA KISTETW BE
N r, z
:| WODA KOLOŃSKA |:
LI za gatunek której ręczę i która jest wyrabianą od roku Š
Mi , Ba > ; A m
mal jest ta, której flakony posiadają; a”
Si. SAR 1. sz
SE SEA fab = |
sog abryczną, £: piy
WEŃ REN we A p z
g: A ai ; al DE
K a na etykiecie moj podpis: BE Now
m SB á s TS ó fl trl
| Es ER mka 4 gi s F
A P> Pe ABE.
zB E szk >
A Sj CI „o Mozy
ra Vprzywilejowany EFostawca, Eg jom
g Cesarsko-Królowsko Austryackiego Dworu, ča W m
m Jego Cesarskiej Mości Suttana, Bo kg
| Jego Królewskiej Mości, Króla Hiszpanii, Es M m
> a p a A T
r
| » p 4 Króla Graokstogo: elo cte. p c
wiem | TARN Oma a zma _
a keprezentant p. Farszawie, mica 1
COOCOO
Q Parowa Fabryka Krochmalu Pszennego
0 „KSAWERA .. $
przy ulicy Maranowskiej Nr 4.
POLECA KROCHWAL I PUDER SWEGO WYROBU
Sprzedaż hurtowa na miejscu. 12—0 — 17836 —
|
Tpz a
Ueu] *
| amqertuziry Korqn Kzad
045 M ONA *90AITEJ azla} M _ MoWApolam |
imad *«9umda]ro] ©rueloijs Op MosSəIpe I
(medar ep wimarsowez zuiay ofnm(Azadotu əz
AATA "q Noue!doj10j aokaqej Azad Kł
4 HYOLHAWOA Auestdpod w Mi
P$OTZATNĄ BIMOUTZĘ EIMEPRIARZ
Wążna wiadomość dla panów Kolo
nistów!
RPW guberni i powiecie Kijowskim, w ma
jatku Zabujany, przy szosie, sprzedaje się
54 kolonij. (Hub), k: żda z nich zawiera w s0
bie łąki i pole, ziemia podzielona ' jest
na 3 klasy, 1-a klasa ziemia, ezarna najle
psza, las brzozowy, dębowy i olszowy, cena
zą Hube 30-to' morgową rs. 700. Klasa 2 2-ga
ziemia szara dobra, las taki sam jak wyżej
s. 500. Klasa -a ziemia szaro-gliniasto
ir kaei las brzozowy i sosnowy rs. 350
za Hube, eəna ta może być podług umowy
rozłoż żona na raty, t. + 4, summy przy za
warćiu UMGWY, A przy zawarciu tranzakcji,
A Vs v
y N pod
ofiperqsz məf
las
na lat 20 z umerzeniem długu po 6'/4%
na rok. Płacącym od razu całkowitą summe
robi się nstępztwo, przytem każdy kolonista
ma prawo wypasów na 7000 morgów ziemi
w.przeciągu pierwszych trzech lat bezpłatnie.
szczegołówych warnnkacl można powziąć
wiadomość n głów nego Agenta w Kijowie W.,
Wasilkowska ulica w własnym domu Nr 23,
W. J. Cetnerowicza.--"Tamże sprzedaje się
2 Folwarki Szabelna i Babki, a po większej
części las, młyn, staw, zabudowania gospo
darskie, ziemi ogółem 1150 morgów, za 12000
rs, wypłata przy kupnie 6000 | tS.,
na 6 lat na raty. p 1--3—6213—
"ai NEOA RAZA TT
SKLEPOWA
w każdym czasie do owocarni. z kaucją
rs. 50. Porziąć można wiadomość przy uli
cy Marszałkowskiej Nr 50, w owocarni, od
godziny 2 do 3. pl--6—6233—
MAME T
bez długu, z obfitym pokarmem, zdrowe, =
jan: piojaca; są Akùszerki przy uliey Zło
p2—2—6205—
ie, bez ię ża z obfitym pokarmem, Są
kuszerki M. Ł., ulica Chłodna Nr 20.
v2—3—6204—
Handel Win i T Owarów
Kolonialnych
. GARSBR,
alica Wowolipie Wr 15,7
rost Skweru,
poleca na zechnśdc Więta Wielkanocne:
Znaczne zapasy Win ró żnych w wyb Or 0
wych gatunkach. na butelki i garnce; Piwo
lagrowe i Porter krajowy na butelki
i kosze; Wódki różne i Likiery krajowe
i zagraniczne; Miód stary węgierski;
Ocet anay w butelkach, Musztardy ró
żne; Oli we. prowancką najprzedniejszą;
Herbatę ` własnej firmyi Perłowa. Wszel
kie przybory do Ciast, jako to: Rodzenki,
Migdały, Cykatę, Mączkę maszyno
wą, oraz Drożdże prasowane eodziennie
świeże. D2—3—-6121—
W Kawiarni,
na nadchodzące swięta Wielkanocne wielki
wybór Bab os podarskich, Placków 4 serem
i massa, międałową, oraz Mazurków marcepa
+ nowych, miydałowych i imakaroników, po ce
nąch nader przystępnych, z czem się poleca
Szanownej Publicznoć šei.
Marszałkowska Nr 49.
D3—3—6089—
CUKIERNIA
K. Rembertowicza,
dawniej ZALESKIEGO,
nlica Eiektorałna" Nr 4, obok Banku Polskiego.
Na nadchodzące Święta Wielkanocne zaopa
tizoną została we wszelkie wyroby cukierni
czę iejest w możności zadowolnić wymagania
tak stałych swych kundmanów, jak i wogóle
AEC gosci, A ae e ye wyro
hów, punktnalność i ceny jaknajprzys ępniejsze.
ir 2—3 3 6068 —
Fotel składany,
mygodny dla Chorego, niech się zgłosi
ASK 99371A, przy niléy Dzielnej, z Go
n—6210— 1=
o sprzedania:
kilkanaście kop wyborowych franeuzkich Gru
szek i Jabłek, za przystępną cenę —Wło
dzimierska Nr 14, mieszkania 15, od 4-tej do
że to południu. v—6274— 1—3
"W Drukarni Kurjera
wiej
masa =
spodarza.
a reszta |
|
Do uregulowania
WEXLU
wystawionego przez Nisena Lichower, na zle
cenie S. M, na summę rs. 300, tenże Li
chower jest potrzebny; niniejszem więc pada
ję do publicznej wiadomości, iżby potrzebn
interesant w jak najkrótszym ezasie zgłosił
się do Banku Polskiego, a za: trudy swoje
sowicie wynagrodzonym_ będzie —Lub gdyby
kto wiedział adres poszukiwanogo interesan
ta, proszę takowy do wskazanego wyżej
miejsca podać, a również wynagrodzonym z0
stanie. b—6266—1—1
Ważne na Czasie
Dla PP. dystrybutorów i
Hurtowych składów Ta
'bacznych.
„Zastawiony i niewykupiony transport pa
pierosów i tytoniu z renomowanej Petersbur
skiej Fabryki, jest do „sprzedania częściowo
lub w całości o 50%, niżej ećdny.— Wiadomość
w kantorze przewozowym W, Szemański
i S-ka, Krakowskie Przedmieście, Resnrsa
Obywatelska. b1—1—6218—
=, Q
Zawiadamiam Szanowną Publiczność,
z dniem 23 Marca’ został otwarty
Zaklad Mleczny
przy uliey Chłodnej pod Nrem 8/764. 1
przyjmują się ws szelki obstalunki na ciasta
swego wypieku. Ciasto sprzedaje się pò ce
nie umiarkowanej-—Ł. Pajerski.
b1—3—62%40—
Cukiernia S. Trojanowskiego |
ulica Mazowiecka. Nr 1, znana od lat wielu
z dobrego Ears ku ciast i ceny przystępnej,
przygotowała na święta Wi: -|lkanoene zna
ezne zapasy Bab Podolskich i innych, Serni
ki Krak cowskie, Jajeczniki, Mazurki, Torty.
Poleca również Skórki
ranki w wielkim wyborze, pl—3—6291
KARTOFLE
kupić można do sadzenia i jedzenia, z ga
tunków: 1) Early-Rose, dojrzewające w koń
cu Lipca, udają się na każdym gruncie:
2) LatyRose, dojrzew ające w końcu Sierpnia,
bardzo plenne, zawierają wiele mączki, uda
ją się na mocnej i lekkiej ziemi. Obadwa
gatunki nie ulegają w naszym klimacie za
razie i wyborne sa do jedzenia. —Adres:
JA
J. Marchlewski, Włocławek, hotel pod 3-ma
Koronami.
D1—4—6235—
Jest do sprzedania
Garnitür Mebli
używany i nowy i sofa sze
szlong, binrko, para łóżek, stół js lalny i oto
man.—Królewska Nr 19, U Tapieera.
p1—6—6287—
Z powodu wyjazdu do sprzedania za bar
dzo nizką còne
Garnitur Mebli,
(bez stołn) mahoniowyeh, urzędowej toboty
z dobremi sprężynami, wyścielanych włosem,
trzebujących pokrycia. — Ulica Nowy-Świat
r 12, lewa oficyna, 2-gie piętro.
D2—6—6080-—
Przygposobićnie i sprzedaż nizej wymienioneg
środka, jal ko niezawierającego w swym ki
dzie części szkodliwych, dla zdrowia, dozwala .
się na ogólnych zasadach handlu.
Natychmiastowo
farbuje siwe włosy w czarno-hebanowy i ka
sztanowaty kolor, najtańsza i najwwalsza
Włoska farba Tancredo. Cena na kolor
czarny Rs. 1 kop. 50, na kasztanowaty Rs.2.
Wierzbowa, hotel Angis ski u Dobrzańskiego.
Tamże tylka eo nadeszła:
Stopniowo
wciągu 3—4 dni nie więcej, postwiałym wło
som wraca pierwotny kolor, płyn Eau de
Fóes czarodziejska woda. Nadaje rów
ny i prześliczny: kolor włosom. — Cena Rs. 2.
Dl—1: RERYCWZNIECZC I) "muz Tódól
Eo BSE Faeton Wolanty, y, Wolanty,
Amerykany, Dorot na parę lub jedne
o konia, także i Dorozka nowa. — Targ
fitkowskiego Nr 3, Wiadomość u Właści|
ciela domu. D—6226— 1—3
Kupuję!
Złoto, starą
Fortepian Za vs. 169 dosprzedania, |
u Jubilera.-— 5wiełojańska Nr 13 sowy.
p—G41— 1—3
Spraedajo ię
USK R. ERBZR
ko'ebki, że lazna; na
Nr 3, drugie
s)
piętro.
Pomarańczowe i Ba|
p
| umeblowany.
biżuterję, i kamienie. — Tamże |
Parowa Masza,
bardzo mało używana, wraz Z tratwy
"i różnemi narzędziami i materjałem t tok
om Gian do sprzeda I
omü Chmielna Nr o
ałudniu, 6244—1—3 —
E '
Bag” Jest do sprzedania kad
. la 17 wiorście s Warszawy
KOLONIA;
LA PELOUTINE
jest to specyalny puder ryżowy
przygotowany z bizmutem
w skutek
WERK
czego działa zbawiennie na skórę 2 ranta,
Brzvał lost Ini za rs. 600, składająca się z 6 mórg Mi
*rzystoje niełostrzega nie, 63 wiorsty od kolei pio ea,
i nadaje cerze łosna. — Wiadomość przy ulicy (wa 050
świeżość naturalną
gh. FAY
WYNALAZC:
trzecich.
"składając się z dwóch dużych sę
|| PARIS.9,Ruode la Paix. spó Tv;
; widna, ogniotrwało skl b Nê
KI ; tna na pia Ha N zgodzie ainia r b.
Ro ziaren: „| składy, jest do wynajęcia od 1 wiat NE 66
EGE 8-1 SZ TE w Wiadomość przy ulicy Nowy-Ś
nowy u właściciela domu. pi
est od I Kwietoia
z oddzieln s, shode artetze
y ehodem, na s poloan bag
ar”
egłych ulic. — Adresa przyj 84
szawska entura o jj s"
torska Nr 22, po lit. T. A
W domu Nr i wzy wic
obok Składów Bankóśwych, Jesi do kę
od 1-go Kwietnia r. b.,
frontu
—24321—6—6
. K]
Pianina 2
są do wynajęcia, oraz Bortepian do sprzeda
nia, o 7-miu oktawach PRAWY: z bla
tem, 4-ma Szprejeami, u Fortepianisty A. Gru
szczyńskiego-—Ulica Bracka Nr. 13, róg Je
rozolimskiej. D--6293— 1—3
W Z powodn braku miejsca, do
sprzedania
Fortepian
za rs. 150, w dobrym stańie-—Uliea Podwal |
Nr_38,-na dole, D—-6286— 1—1
Do sprzedania
Mundur i Czapka
i Płaszcz, Lekarza wojskowego, a żądane
| jest SIODŁO angielskie, w stanie «lo
Dry ma Zglaszać się od -ciej da 5-tej, ulica
Grzybowska Nr 27, do Szymanowskiego.
v—6221— 1—3
Kasa Ogniotrwała,
|
|
||
|
| mało: używana, do z za przystępną
| eenę—Uliea Elektoralna Nr 41, stróż wskaże.
| v—62001—3
1 piętrze, z, meblami. lub bez
placa Teatralnym lúb na jakiej
na 1-em
5 dn
z przedpokojem, garderobką
żarką, kuchnią. wygódką, £ Fii
wspó ną. W iadomość w zakład
czym Br. Hoser. Dl—
Od 1-go Kwietnia do odnajęcie
Są
POJ „A
6 Pokoi zba balkonć iż
| | majęia i kuchnią, na 1-m piętrze
najęcia od 1-go lipca r. b. przy aplec
+ Bramy. obok Saskiego, 0%
| Nr 3/4136, wiadomość u tządey
plz"
0d 1=go-Kwietuia Jub ok 0
RR Poko,
Á Áa IIA wn 0
J + a io s
A sud: c z
ze. wspólnym przedpokojem i
blami lub bez. — Roko a
3-cie pietro, Ne 7 his
|
; Nr 20, miocskania g 25 bez pośr
Po rs. 1,
strojenie Portepianów i Pianiu, kiwi
korektor-—Marjańska Nr 4, mieszk, 12.
n—6243— 1-8
Í
|
| Jest do wypożyczenia na: hypotekę domu
w Warszawie
Wiad r T Eh Nr. 30, £ 3 -n
iadomość przy uey spo! nej NT mie$
szkania 6. * D—6259— 1—1 Z doma Nr 14 nowyj pł Ti 4
Jest do sprzedanią, Świat zginął 4 Ł
IES w zebn gpro
Szafa jesionowa, zagtanowkiy. Salain TA i sit
rozbierana, w dobrym stanie. — Wiadomość: |'dzie do mieszkania Nr 4 W dk ja
Szeroka-Freta Nr
od 11-tej do 4-tej.
il, ña pierwszem piętrze „nago a >
6251741 10 | PAA pieniężne Fy nago Ei
Kazdego czasu do najęcia D gniędz
i robna kwotę pie
dwa Pokoje j znalezioną AA Ei dwa mo”
od wird i w ec w e nora ina. Chmielna Nr 24, inies£
a może być i dla tamilii.—=—W iadomość wwa| zii od 2ej do 4-tej po Ja? 1
ścicielki domu, Nr 15, ulica Bednarska.
"We wodę i: dnia 23
bl—3—62 Aea PARAT
krzyzkiej Iib na jadł
P O k Ó j uniwersytetu zgubi
tó owało się
na parterze, z przedpokojem, za rę Śrej zoajd }
I i kwit introligatora [ut
"<p> zylesjęcznie, g7 Wspólna oO | znalazca zechce złożyć ”
grodzeniem.— Adres? ‘Now,
do pani Tupalskiej,
Kowskiece
stoso wnei
ra Świśt dt NP b
pl—l
Najstosowniej dla emerytki lib też emeryta
jest do wynajęcia | "Wychodząc z kacai: è s%
Kr OET ES i ściw na vlieë Olunielną, W ** "A
z meblami, w każdym czasie; może być z cało| 1% zgubiono, A”
dziennem stolowaniem, a na: wetiopieką, przy | KSE ŻEE DO NAE OE Haiek a
| ulicy Topiel Nr 12 lit. b. mieszkaniń NAŃ „Ałóty kasa z epin d Spółk! rh
znalęzęa raczy odnieść tako rga NE
n stróża. b1—3—6227— łączonej Pracy Kobiet, ulica ifb sm
Q za nagrodą, jeśli takowy ej roj ka 6234
P omieszczenie
z calkowitem utrzymaniem i Fortepianem dla
|
|
drugi dom od rogu uliey Oboźnej; wiadągącść |
i dwoch Panienek uczeszezającyek do Instytutu j
j
|
|
|
Muzycznego, trzeci dom od Ordynackiego. A „nA p.
Nowy-Świ Nr 58 nowy, mieszk. 7, złoty, damski, nie kryty, Łaskswy mda
D46232 — 1—2____| percie wochę nagnieciony nym jest Pom
U Ch 26 względu iż poszkodowany 20 roin”
Nieruchomość. Mr 3074, Gree aoegi W t O
yfe Nowólipie Nr á, pror rodi, p i—i > y
rza. E? r zahi
Nagrody Rs, 25. >
e 12-tej © war
Dniż wcężo! jszego g i knej do Keak
chodząc Z miy t
o au W A wzienkach, ge bone Z a je
złoży z remontuarem | zło 4 ko
stronie koperty, vie
królewską 1 OŁ c
3 ni + WEAN AR A +
MO dwa) do Kańctlarji, p
w Łazienkach. D—0)
przy ulicy Wolskiej, wprost Wyrobnego Bo
mu położona, murowana, okien 14 frontowych
zajmująca, ezyniąca dochodu ie BA brutto
rs. 2,700. Ogród mający rozległości około łokei
kw. 8,000, frontem od ts z. uliey Krochmal
nej wychodzący, mogący być na dwie pose
sje odprzedany. — Nieruchomość ta przedsta”
wiająca wiele widoków dla ni nabywcy, sprze
dana będzie w d. 26 Marea (T Kwietnia) r. b:
U godzinie 10 rano w Sądzie Okręgowym
Warszawskim, w Wydziale IM. -Suma nie
$> letnich pozostać może nw gruneie.
461
|
jbc.bj.uj.edu.pl.NDIGCZAS000046_1915_671_W | jbc.bj.uj.edu.pl.NDIGCZAS000046_1915_671_W/NDIGCZAS000046_1915_671_W_djvu.txt | Głos Narodu (wydanie wieczorne). 1915, nr 671 | Woyczyński, Roman. Red. | pol | 5,001 | 35,126 | Zena 6 dah,
Nr, 671.
PRENUMERATA wynosi w Krakowie
miesięcznie 2 kor.. kwartalnie 6 kor.,
2a odnoszenie do domu dopłaca się
M hał. miesięcznie.
Na prowincyi miesięcznie z dwura
zowa przesyłką 3 kor. 30 h., z jedno
razowa przesyłką 2 kor. 70 h.
Kwartalnie z dwurazową przesyłką
“ kor. & h.. z jednorazową przesyłką
6 kor." W państwie niemieckiem kwar
talnie 10 kor, w innych państwach
kwartalnie 1? kor. Zmiana adresu
4) halerzy.
Cena numęru pojedynczego
6 halerzy.
OGLOSZENIA (Inseratv) przyjmuje Administracya „Głosu Narodu" ulica św. Tomasza L. 35, — Od wiersza drodnem
Komunikaty prywatne po kranice: 1 korona od wiersza. — Załączniki do „Głosu Narodu“ pros
We Lwowie biuro dzienników M. Sokołowski u
5COWE ogłoszenia i. prenwneratę
Biuletyn
Wielka główna kwatera ogłasza, dnia 15.
Kraków, Środa 15. Grudnia 1915.
Rok XXIli.
GLOS NARODU
Wychodzi 3 razy dziennie.
niemiecki.
Berlin, 15. grudnia.
grudnia 1915.: |
Rosyjski teren wojenny.
Nic nowego.
Zachodni teren wojenny.
Na froncie tym nie wydarzyło się nic szcze
gólniejszej wagi.
Wczoraj na wysokości La Panne zaatakowali
nasi lotnicy z obserwowanym wynikiem angiel
ski parowiec, który rozbił się dnia 12. b. m.
Nieprzyjaciel, który wysłał kilka eskader lo
Bałkzńs
Na południowy zachód od Plevlje odrzucono
nieprzyjaciela poza Tara i dalej na wschód ii
linię Grab —Brodava.
Biuletyn
Konstantynopol (Tel. B.). Doniesienie ajen
cyi telegraficznej Milli. Główna kwatera turec
ka donogi:
Na froncie w Iraku słabnie, jak to można
spostrzedz, działalność artyleryi nieprzyjaciel
skiej na skutek silnego odpowiadania na ogień
ze strony naszej artyleryi. Skutkiem udałych
tniczych na Bapanme, Peronne, do Lotaryngii
i nad Muehlheim w Badenii, stracił w walkach
powietrznych i.od ognia naszych dział obron
nych cztery aparaty lotnicze, między temi wiel
F samolot z dwoma motorami,
ki teren.
Wzięto kilkaset ludzi do niewoli.
Naczelne kierownictwo armii.
turecki.
jenne do oddalenia się z portu Kemikli. Koło Ari
burnu dość zacięta walka przy pomocy bomb
i od czasu do czasu pojedynek artyleryi. Koło
Sed-il-Bar wyrzucał nieprzyjaciel w nocy z dnia
112, na 13. grudnia bomby i torpedy na oba na
sze skrzydła, Zmusiliśmy do milczenia nieprzy
jacielską bateryę. Dnia 15. grudnia nasze sta
ataków zbliżyliśmy się bardzo blizko do ważne| nowiska w centrum zostały zasypane bombami.
go nieprzyjacielskiego stanowiska.
Na froncie dardanelskim ostrzeliwaliśmy sku|cania min pod skuteczny ogień i zniszczyliśmy
tecznie nieprzyjacielskie stanowiska koło Ana| nieprzyjacielski blokhaus i dwa mosty na Ke
forty i zmusiłiśmy nieprzyjacielskie okręty wo| rewisdere.
Grecya przeciw fortyfikowaniu Salonik.
Ateny (Tel. pryw.). lokowania greckiego
sztabu generalnego z gen. Sarrailem streszcza
ją się w tem. że rząd grecki żądania entente'y
odnośnie do oddania Salonik jak również linii
kolejowych i przyzwolenia na. wznoszenie for
tyfikacyi odrzucił z nadmienieniem, że rząd gre
cki w razie potrzeby nie zadowoli się platoni
cznym protestem. Przypuszczają tu, że enten
te zadowoli się dotychczasowemi ustępstwami
rządu greckiego, ponieważ z powodu swego o
becnego położenia wojennego, będzie chciała n
niknąć zaostrzenią sytuacył,
Wyjaśnienia gen. Sarrail'a,
Berlin (Tel. pryw.). „Berliner Tageblatt“ do-t
nosi: Generał Narrail, który znajduje się w]
nastroju bardzo przygnębionym wyjaśnił kore
spondentowi ..decola'* eo następuje: „Odwrót
Francuzów rozpoczął się dn. 2. bm. Dla zmylejo wje. Chwilowo panuje zupełny spokój.
nia Bułgarów wykonano pozorny atak na Is
tip. Francuzom udało się przenieść w bezpie
czne miejsce prowianty dla całej swej armii,
jak i amunicyę artyleryi w ilości około 600 po
cisków dla każdego działa.
Odwrót Francuzów zagrożony jest poważnie
od zachodu. Angliey wyparci przez przeważa
jące siły bułgarskie uciekli, łecz ocaliła ich
przybyła pospiesznie ze Salonik świeża dywi
zya angielska". (Telegram „Berlin. Tageblatt“
datowany jest 18. bm. Przyp. Red.).
Komunikat francuski z Bałkanu.
Wiedeń (Tel. B.). Z kwatery prasowej dono
szą: Francya 12. grudnia, armia bałkańska. Na
sza armia bałkańska dokonuje w dalszym cią
gu adwrotu. Wojska nasze cofnęły się w nocy
dn. 11. bm. bez bitwy na linię Sın ok wica—
jezioro Doiran. W ciągu dnia 11. bm. od
rzucono kilka ataków bułgarskich.
Sytuacya wojenna na Bałkanie.
Lugano (Tel. pryw.). .Corriere della Sera“
donosi z Salonik: Wojska francuskie podezas
odwrotu wzdłuż wezbranego Wardaru przybyły
do Gewgheli. Opróżnienie tego miasta z
wszelkiego materyału wojennego prowadzone
jest bez przeszkody. Wojska entente'y budują
przyczółki mostowe celem ochronienia odwro
tu. Bitwa szałała dn. 11. grudnia przed połu
dniem w odłegłości 20 kilometrów na północ
od Gewgheli. Na wschodzie stanowisko wojsk
entente'y pod Doiranem zostało przez An
glików utrzymane, którzy w odpowiedniej chwi
li otrzymali posiłki z Salonik. Odwrót wojsk
entente'y zbliża się coraz bardziej do grani
cygreckiej i po wyjaśnieniach gen. Sar
raila można się z tem liczyć, że Bułgarzy nie
zatrzymają się przed granicą grecką. — Ma
grini telegrafuje z Salonik do „Secolo“: Nie
wierzą tu, jakoby Bułgarzy pod Monasty
rem lub Demir Hissar weszli na teren
grecki; wiele danych wskazuje na to, że prze
kroczą granicę na linii Gewgheli—Doi
Wzięliśmy nieprzyjacielskie aparaty do wyrzu
kty, r 1
3%go Maja, K; Buchstab ul, Karola Ludwika.
WYDANIE WIECZORNE.
E.
B. Massatach keięg. Zakopane Kigaila podbalauska. Ułuszek.. Zwoliński.
DC
dzie. Po srogiem zimnie ostatnich dni listopada, | którem wzięli także udział lord Carson i lora!
nastała cieplejsza pogoda, w skutku czego by-| Charles Beresford.
ło możliwem zwiedzenie wielu oddziałów wojsk| Zgromadzenie powzięło uchwałę, iż przedłu
także i w przednich liniach stojących, których | żenie peryodu ustawodawczego izby o jeden rok
sprężysta postawa, znakomity wygląd i niena-|jest zadługie i z tego powodu partya wniesie
ganne uzbrojenie znalazły najpełniejszą po-|wniosek dodatkowy, oświagłczający się za prze
chwałę Arcyksięcia. Również wyraził Arcyksiąjdłużeniem okresu ustawodawczego Izby tylko
že Marszałek polny Swe Najwyższe uznanie dla|o 6 miesięcy. 4)
rozległych znakomitych zarządzeń wydanych
poza frontem, zmierzających do zaspokojenia Żądanie Bienia dyplomaty sów
potrzeb wojsk i ich pożytku, jakoteż dla wy-| Frankturt (Tel. pryw.). „Frankf. Ztg.” dono
pcłnianego tu ogromu pracy. Z największem|*i z NJorku: Prezydent Wiłson zażąda
zadowoleniem widział Jego Ces. i Król. Wysoprawdopodobnie odwołania prowadzącego obe
kość w większej części miejscowości, przez któ-| <nie agendy ambasady austro-węgierskiej w
re przejeżdżał ludność miejscową znów przy| Stanach Zjednoczonych radcy legacyjnego
pracy i dziękował jęj za owacye, z jakiemi poZwiedinka, który rzekomo miał wezwać
spieszyła, ' | konsulaty austro-węgierskie do wystarania się
o neutralne paszporty dla rezerwistów wysy=
łanych do ojezyzny,
"PoE
Koncentracya wojsk rosyjskich LJ Finlandyl Powrót niemieckich attaches.
Sztokholm. (Tel. pryw.) „Nya Dagligt Alle-| Haga (Tel. B.). Daily Telegraph donosi: Atta
handa“ i „Aftonbladet“ donoszą z dobrze in-|ches niemieccy Boy Ed i Papen powrócą dnia
formowanego źródłą, że koncentracya)28. grudnia z Ameryki do Niemiec.
wojskrosyjskichw Finland yi postę
puje naprzód; znajdujące się tam siły zostały Zatopienie okrętu, :
dotychezas podwojone z 80.000 do 160.000 żoł-| Londyn (Tel. B.). Według doniesienia Lloydu
nierzy. Zamknięcie połączenia telegraficznege | został zatopiony okręt brytyjski „Orteric” o po
z Rosyą przez 10 dni uważają za krok, zmierza| jemności 6535 ton brutto. Załogę uratowano.
jący do zatajenia przed Szwecyą tych ruchów i
koneentracyjnych. Z tychsamych względów zoUwolnienie redaktora „Tełegraatu*.
stały przerwane linie telegraficzne i telefonicz-| Amsterdam. (Tel. pryw.) Naczelny redaktor
ne między środkową a południową Finlandyą. |„„Telegraafu'* Schroeder został przez sąd uwol
Ponieważ w Finlandyi nie grożą jakiekolwiek |niony od zarzutu narażenia neutralności Holan
zaburzenia, choćby z powodu nieuzbrojenia lu-|dyi na szwank. (Redaktor Schroeder postawio
dności, uważają, że koneentracya ta skierowana |ny został przed sąd pol zarzutem naruszenia
jest raczej przeciw Szwecyi. Także i ze strony |neuvralnośei Holandyi przez ciągłe występowa
Anglii spodziewa się Szwecya pewnego naci-|nie przeciw Niemcom i tym obywatelom holen
sku, a mianowicie demonstracyi angielskiej flo|derskim, którzy utrzymują stosunki handlowe
ty. z Niemcami. Przyp. Red.)
„Aftonbladet“ wzywa do wzmocnienia stra| wz yw
W Tamowie M. Rockach biuro dzien.
l ; w We Wiedniu Haa-uustein |
odakowska księgarnia. Kielce Kiebahczy biuro dzien. Lublin ji: trafika: W „Miechowie J: Masłowski księg. Ë 6rytelnia.
ibez sukcesu dla nieprzyjaciela.
entente wobec Grecyi. Pismo to dodaje, że wo|artystycznego miłośników dramatu klasyczne
bec nacisku i gwałtu staną wszyscy Nzwedzi|g0, tak: dobrze zapisanego w Krakowie z powo
A Sa x > „, {jak jeden mąż pod bronią.
ran, a mianowicie w ciągłym kontakcie bojo
wym z Anglikami i Francuzami. Q wydanie rosyjskich dezerterów.
Komunikaty czarnogórskie,
Wiedeń (1el. B.). Z kwatery prasowej dono
szą: Czarnogóra 10. grudnia — na całym fron
cie odbywają się walki straży przednich, w któ
rych wzięliśmy 30 jeńców.
Drugi komunikat urzędowo podany przez
konsulat ezarnogórski w Rzymie pod datą 12.
b. m. brzmi: Dn. 9. bm. zaatakował kilkakro
tnie nieprzyjaciel nasze stanowiska koło Mo
tarug e gwałtownie. lecz bezskutecznie, Wzię
liśmy 30 jeńców. W kierunku Sjemica—
Brodarevo trwała przez cały dzień walka
„Az Est“ z Bukaresztu rząd rosyjski zażądał |
od rumuńskiego ministra spraw zagranicznych
wydania zbiegłych do Rumunii i tam interno
wanych rosyjskich dezerterów. Odpowiedzi Ru
munii jcszeze niema; zdaje się. że będzie odmo
wną.
LJ
Nad granicą grecką.
Saloniki. (T. B.) Bułgarzy obsadzili na gr e
ckiejiserbskiej granicy stanowi
ska. które pierwej zajmowali Ser
Wiadomości telegraficzne
„Głosu Narodu“ z dnia 1b. grudnia 1915.
Budapeszt (Tel. pryw.). Według doniesienia; grudniowych nie mógł przyjść do skutku. Za
ży Sszwedzkej neutralności i przestrzega. by
rząd nie dał się zastraszyć. „Allehanda” poró2 teatru.
wnuje obecną taktykę rosyjską z podobnemi
krokami, przedsiębranymi w swoim czasie przez| XIV wieczór klasyczny Akademickiego Koła
du swojej działalności, miał zadanie podwój
ne: własne i zadanie powetowania tego wieczo
ru, który w zeszłorocznych, smutnych dniach
pałem owiane usiłowania członków Koła zdo
były też dla pięknego przedsięwzięcia sukces
wyższy od tych. jakimi dawniejsze wieczory
klasyczne stale się cieszyły.
Dramatem wieczoru, wykonanym przez mi
łośników była sztuka Eurypidesa „Alkestis“.
Po zdaniach filologii oficyalnej warto nadmie
nić, że dramat Eurypidesa był ulubionym te
matem przerób librecistów operowych, począw
szy od (Quinaulta (1674) do Calzabigi'ego
(1776); do którego tekstu Gluck napisał epo
kowe swe dzieło i dalej niemal do połowy XIX
wieku. Postać, poświęcającej się w ofierze za
męża, Aleesty była najniezawodniej pierwo
wzorem tego ideału kobiecego, który Wagner
wprowadzał do wszystkich niemal swoich dra
matów muzycznych (Senta, Elżbieta, Bruunhil
da), od którego oczekiwał odrodzenia skorum
powanej ludzkości. Dyskusyę na temat: do ja
kiego rodzaju zaliczać należy „Alkestis“, do
tragedyi. czy do komedyi. zakończył, na swój
sposób. Francisque Sarcey (w r. 1891), nazy
Grecya a Niemcy.
Ateny. (T. B.) Doniesienie ajencyi Ha v a
„sa: Według nieurzędowego doniesienia miały
|N ie mcy zażądać od rządu, aby ułatwienia
przyznane sojusznikom zgadzały sięzgrecką
neutralnością. Urzędowy komunikat o
wymianie zdań grecko-niemieckich nie pojawił
się, jednakże sądzą, że Niemcy nie życzą sobie
iść tak daleko, ponieważ uznają, że Grecya
znajduje się w nadzwyczajnych okoliczno
ściach.
Niemiecki pułkownik komendantem Monastyru.
Kopenhaga (Tel. pryw.). Wedle doniesień
dzienników paryskich z Aten w Monastyrze pa
nuje zupełny spokój. Pułkownik niemiecki
został ustanowiony komendantem miasta. Licz
ba zbiegów serbskich, którzy schronili się na
obszar grecki przekraczą obecnie 40.000.
Naczelny kemendant armii nad Strypa.
Wiedeń (Tel. B.). Z wojennej kwatery praso
wej donoszą: Po kilkudniowej nieobecności
przybył Naczelny Komedant Armii Arcyksiążę
Fryderyk z powrotem do miejsca siedziby Na
czelnej Komendy Armii. Tym razem odwiedził
Arcyksiążę dzielne nasze sprzymierzone wojska
stojące w Galicyi wschodniej, które,
odpierając przedsięwzięte przez nieprzyjaciela
dużemi siłami próby przedarcia się, ponownie
dowiodły dzielności wypróbowanej już podczas
zwycięzkich walk w Karpatach, pod kierownic
twem jenerała piechoty hr. Bothmera. W oso
bistych rozmowach z wyższymi komendantami
i wielu dowódcami oddziałów wojskowych oraz
przez osobiste spostrzeżenia mógł się Arcyksią
żę Marszałek polny także i na tym terenie, ©
który tak gorąco walczono, przekonać o nie
wzruszoności postawy i o pewnem zwycięstwa
d wając ją melodramatem, a o Eurypidzie mó
Wolne mandaty poselskie. wie: SW utund'Ennery avec dusty
Wiedeń (Tel. pryw.). Kancelarya parlamenTe. Zaiste mełodramatyczne są sceny: śmierci
tarna wygotowała zestawienie wolnych w chwi-| Aleesty i biadania Admeta po stracie żony,
li obecnej mandatów do rady państwa. Z pochoć pierwszą tak się Sarcey zachwycał. Nie
wodu śmierci posła: 18 mandatów (3 poległo | w nich, zdaniem mojem, zbliża się sztuka do ro
na wojnie), z powodu złożenia: 2 mandaty dzaju tragedyi, ale w zagadkowem zakończe
Z Polaków zmarli: Józef Hudec (Lwów). Jan niu, zagadkowem VA powodu tego wyniosłego
Bis (Nisko), zastępca Michał Tila nie zgłosił się. skamienienia żywej z powrotem Alcesty, któ
Ślubowar poselskich nie złożyli: prof. Władyra ani jednem słowem nie wita się ze światem,
sław Leopold Jaworski (wybrany 30. czerwca żegnanym niedawno tyloma słowami żalu i bó
1914 r.) i prof. Bronisław Dembiński (wybrany lu. Alcesta wróciła z Hadesu ze stygmatem
w tymsamym dniu). zaświatowej powagi, aby w otoczeniu, co prze
y szłość jej życia wypełniło, nie odnaleść siebie
Aprowizacya Wiednia. samej. Jej życie będzie odtąd tragicznem nie
Wiedeń (Tel. pryw.) Na ostatniem posiedzeporozumieniem w jej własnej duszy. ;
niu sekcyi aprowizacyjnej magistratu wiedeń-| Odtworzenie dramatu było owocem prawdzi
skiego wskazał radny dr Klotzberg na to, że wie artystycznego wysiłku świetnie przygoto
pewien handlarz bydła z Bułgaryi jest skłonny wanego zespołu. Pani Solska oddała cudowny
dostarczyć 3.000 wołów, 100.000 gęsi i 30.000 swój talent na usługi pięknego celu, grając
wagonów wełny owczej. Dr Klotzberg zapytał,! Alceste z najgłębszem przejęciem się rołą. Zu
czy prezes sekcyi poczynił kroki. aby ta ilość pełnie jednolicie przeprowadził trudną rolę
była sprowadzona do Austryi i czy ze strony| Admeta, p. Józef Dworski, zdobywając się na
rządu węgierskiego nie będzie trudności w do|wyraz gry bliższy prawdy — niż przesady, do
wozie. Przewodniczący odpowiedział. że ze swej której w roli tej możnaby łatwo zabłąkać się.
strony uczyni wszystko, aby tyle, ile będzie, Wybitnie korzystnie przedstawił się p. Stefan
możliwem dostawy uzyskała Austrya. Starek, jako Herakles, łącząc z wyjątkowymi
jwarunkami postawy opanowanie ruchów i do
_ Usunięcie braku węgla — w Wiedniu, |brą dykcyę. Chór starców skandował miarowo.
Wiedeń (Tel. pryw.). „Reichspost“ donosi, Przodownik chóru p. St. Skalski i dwaj para
Rząd oddał do dyspozycyi potrzebną ilość wastaci, p. Eug. Bogucki i Z. „Litkowski, spełniali
gonów kolejowych U6 przewozu węgla z rewirujz Klasycznem namaszczeniem swoje zadanie.
Mor. Ostrawy do Wiednia. W ten sposób, Ojca Admeta starannie odegrał p. M. Kozło
wszelkie niebezpieezeństwo ograniczenia majwski, w orszaku królewskim wystąpiły pPMa
teryału opałowego w Wiedniu zostało zażegnarya Kohlmannówna, Hanka W alewska i malu
ne. tka Janinka Bogucka.
> 4 Biblioteka polska przekładów dzieł greckich
O przedłożenie angielskich mandatów. zyskała w tłómaczeniu „Alkestis“, którego au
Rotterdam (Tel. B.). „Rott. Courant* donosi torem jest p. Bolesław Karpiński, prawdziwie
z Londynu: Jak korespondenci parlamentarni wartościowy nabytek.
i kcrespondenci londyńscy donoszą odbyło się| Dwa pierwsze punkty wieczoru zajęły dya
wczoraj zgromadzenie, na które przybyło 60 logiczne sceny Lukiana, wyjęte z „Wybra
l
|
usposobieniu naszej wiernej straży na wscho-|unionistycznych członków parlamentu, a w, nych pism“ w przekładzie prof. Michała K. Bo
Listy” pieniężne. przekazy na prenu
imeratę i inseraty nadsyłać należy
franko do Administracyvi ..Głosu Na
rodu". Prenumeratę oprócz upo
ważnionych agencyi przyjmuje każdy
urząd pocztowy w obrębie monarchii
i w państwie niemieckiem. Reklama
cye nieopieczętowane nie podlegają
opłacie pocztowej. Rękopisów
redakcya nie zwraca.
ADRES RED: Ul. św. Tomasza |. 35:
Adr. telegr.: „Głos Narodu'* Kraków.
Telefon redakcyjny Nr 190. — Telefon
i drukarni Nr 3344.
administracyi
W Podgórzu Poturalski.
W Nowym Sączu T. Jakubowska księg. Pisz
Vogler A, G, Wien 1,1. M. Dukes Nachf, Svimdlek
guckiego. „Sen albo kogut'* dał sposobność do
jrozwinięcia charakterystycznej gry szewca Mi
„kyllosa, którego odtworzył p. St. Skalski
(prezes Koła) i do prawdziwego popisu dykcyi
p. St. Gotara; z którego uderzającego taten
rtu scenicznego mógłby korzyść niemałą odnieść
teatr — nietylko amatorski.
W .Rozmowie umarłych odebrał p. Zy
gmunt Noskowski. (kapitalny Charon)
wyrazy serdeczęegoruznania za wyszkolenie ze
społu; w czem,-sądząć zreduitatów., akazał się
mistrzem. 3
| Wkładki muzyczne, zaczerpnięte z dzieła
prof. sakellaridesa z Aten (oryginalne kompo
zycye starogreckie i stylizowane melodye) wy
warły dobre wrażenie.
Zdzisław Jachimecki.
KRONIKA.
Książę Biskup krakowski wśród jeńców. Kor.
wl). Dnia 11 grudnia br. przyjechał do Kleczy
Książę Biskup w tówartzystwie swego sekretarza
ks. Dra Niemczyńskiego. Zwiedziwszy kościółek i
pobłogosławiwszy znajdującą się tam na nauce
dziatwę — zabrał Książę Biskup ze sobą probosz
cza i udał się do obozu jeńców Polaków. interno
wanych z kraju zabranego przez wojska sprzymie
rzone,. zostających pod nadzorem wojskowym w
Kleczy. Cóż to za radość była dla tych biednych
ludzi, widząc przed sobą księcia Kościoła, to też
ze łzami wdzięczności dziękowali i przedstawiali
swoje żale — Książę Biskup wysłuchał ich próśb,
pocieszał i obiecał urządzenie dla nich uroczystego
nabożeństwa w obozie przez święta.
Z obozu udał się Książę-Biskup do szpitala woj
skowego epidemicznego do Wadowic. gdzie w to
warzystwie podpułkownika P. Guillaumme zwie
dził zakład i pocieszywszy chorych, wstąpił do ks.
Dziekana, poczem po krótkim odpoczynku. po
wrócił do Krakowa. (Ż.)
Sprawa chłebowa w Krakowie. W dniu dzisiej
szym ponownie zbrakło w mieście chleba. Piekarze
nie otrzymawszy tańszej mąki ani podwyżki ceny,
nie chcą chleba wypiekać i zapowiadają, że w ra
zie niespełnienia ich postulatów zmuszeni będą
zamknąć swoje piekarnie. Wedle zapowiedzi pie
karzy — jutro wogóle w mieście chleba nie będzie.
Jak wiadomo. piekarze domagają się. aby ma
gistrat dostarczał im pszennej mąki chlebowej i
mąki żytniej po cenie, na podstawie której ustalo
na została obecna cena chleba. Mąka pszenna chle
bowa i mąka żytnia kosztuje — wedle taryfy ma
ksymalnej — po 48 K za 100 kg., piekarze mają
ją otrzymywać po cenie cokolwiek niższej. Cena
chleba ustaloną jest na 56 hal. za kg. Wojenny
zakład obrotu zbożem od pewnego czasu nie do
starcza jednak zupełnie dla Krakowa mąki chle
bowej, lecz nadsyła pszenną mąkę do gotowania,
którą piekarze płacą po 63 K za 100 kg. i pewną
ilość mąki żytniej po 48 K za 100 kg. Piekarze w
ostatnim czasie otrzymywali pszenną mąkę do go
towania i mąkę żytnią w stosunku 2:1 tj. dwa wor
ki pszennej, jeden żytniej. Mąka w tej kombinacyi
kosztuje piekarzy po 58 K za 100 kg. — 58 hal.
za 1 kg., chleb zaś 56 hal. za 1 kg. Piekarze twier
dzą przy tych cenach mąki i chleba nie pokrywają
kosztów produkcyi, dlatego muszą piekarnie zam
knąć.
Zarząd miasta przedstawił całą sprawę namiest
nictwu, które dotychczas ostatecznej decyzyi nie
powzięło. Jak decvzya namiestnictwa wypadnie—
niewiadomo, ponieważ ma ono swoje własne obli
czenia kosztów produkcyi. Zanim jednak decyzya
namiestnictwa nadejdzie, zarząd miasta powinien
uczynić wszystko co potrzeba, aby ludności nie
pozostawić bez chleba. Równocześnie zaś użyć
trzeba wszelkich środków, aby wojenny zakład o
brotu zbożem dostawiał dla Krakowa w dostate
cznej ilości taką mąkę, jakiej miasto potrzebuje.
do czego tembardziej jest obowiązany, że inne kra
je. nie rolnicze lecz przemysłowe, jak Śląsk, otrzy
maują dostateczne zapasy mąki chlebowej i żytniej
i cena chleba jest tam o 12 hal. na kg. niższą niż
obecnie w Krakowie.
Zamiast wieńca na trumnę Ś. p. Macieja Jaku
howskiego, honorowego obywatela miasta Krako
wa, Prezydyum miasta imieniem gminy złożyło 50
koron na cele kolonij rabczańskich.
Szkontrum Głównej Kasy miejskiej. Na zarzą
dzenie prezydyum miasta odbyło się w dniu 14.
grudnia b. r. niespodziewane szkontrum Gł. Kasy
miejskiej w Krakowie. Komisya pod przewodni
ctwem wicepr. Dra Ernesta Bandrowskiego, zło
żona z radców miejskich pp. Ksawerego Mikuekie
go i. Ludwika Halskiego przelicżzyła w obecności
dyrektora miejskiej Izby Obrachunkowej p. Jana
Krzyżanowskiego gotówkę oraz papiery wartościo
we i znalazła stan zupełnie zgodny z dziennym
obrachunkiem likwidatury miejskiej Izby Obra
chunkowej.
Przejechany przez tramwaj. Wczoraj wieczorem,
na ul. Zwierzynieckiej najechał tramwaj na p. Bole
sława Adamskiego, podmajstrzego murarskiego,
który doznał złamania obojczyka, trzech żeber i
zranienia na głowie. Po zaopatrzeniu przez Pogo
towie, odwieziono go do szpitala św. Łazarza.
Komisya gospodarcza Koła polskiego — jak nam
z Wiednia donoszą — zwołaną została na sobotę i
niedzielę 18 i 19 grudnia. W sobotę obradować bę
dzie Sekcya dla spraw rolniczych, w niedzielę sek
cya dla spraw miejskich i przemysłowych. Posie
dzenia komisyi odbędą się w lokalu przy Wallner
strasse I a w Wiedniu.
BOSOOSOOOOOOJSOOOOOOGOOOOOO0G4
str.
Obrazy do ołtarzy
Feretrony, Krzyże;
Kanony na oltarze
5656666 DOCO OOOO©O0000©
HURTOWNIA
Spółka z ogr. odpow. w Krakowie
Plac WW. Świętych I. 11
poleca
Przedsiębiorstwom handlowym
Masło duńskie tłuste,
mało solone w beczkach
po 51 kg.
Ryby morskie suszone, solone
w balach po 50 kg.
Sardynki norwegskie
iportugaiskie w skrzynkach
po 100 puszek.
Oferty na żąlanie.
50000000000 00000009000
2075
PZ pracy duięwiika: skiej | ciągłego postępu mieć będzie
„GŁOS NARODU"
oodziaańe pismò polityczne bezpartyjne, które jako program postawiło
sobie: www, rodzimych sił w narodzie, a w szczególności
dtwigniecie i rozwój żywiołu chrześcijańsk
miastach. Rosnące koto przyjaciół, którzy skupiają się przy tym pro
granie, pewwalz pismu na nieustanne SdakSkafenią się, Dzięki tams
wobec wojny światowej
mó „Gros Narodu” stanąć na wysokości dziennikarskich zadań, dając
Czytelnikoi swym bogaty iz najpoważniejszych źródeł czerpany ma
terym uiormacyjny w tele)
szerzenie łamów dwurarowem wydaniu dziennika umożliwia szyb
kie | petne odr ledianie całego ogrumu zdarzeń, jakie niesie prze
łemaga chwila abecns. Na tie tego przełomu wyłaniająca się za nowo
sprawa polaka
w svem szerokiem międzynarodowem znaczeniu jest od początku
wojny przedmiotem szczególnie bacznej uwagi „Głosu narodu*, który
e wszechstronne fakty i objawy jej rozwijania się i zapisuje skrze
taie głoś: p obcej, me gące być wskaźnikiem dia ukształtowznia się
pezysałodch ównolegie z tem „Głos Narodu*1ajżywszą uwagę poświęca
sdhudowie Kraje
nawiedsomsiu zniszczeniem wojny | opiece nad ludnością, dotkniętą
jaj to piany łącząc troskę e dzień dzisiejszy z wytężoną czujnością
wabec |utrz
„Nie nad dobro narodu!" Temu wskazaniu staje wiernym dzien
mik, który nigdy nie štai na usługach party! i koteryj. kióry zawsze
oceniać ziawiska naszego życia pod kątem interesu całości i w służbie
najczystszych ideałów narodowych upatrywał swą racyę istnienia,
Założenie te odbija się w doborze piór i talentów, które
ssie lub przygodnie grupują się przy „Głosie Narodu*. W ciągu
wwjny zabierali głos w różnych sprawach, lub zamieścili swe prace:
Dr Klemens Bąkowski, Prof. Fr. Bujak, E. Buynowski, X. Prof.
Am. Bystrzynowski, A Chołoniewski, S. Chmurkowski, Dr Pr Duda,
Dr Tad, St Grabowski, Jan Grzegorzewski, Inż. Tadeusz Harajewicz,
|. Z. jaćhimechi, X Janicki, Prof. St. jentys, jan Kasprowicz, Dr
Wilheim Kaki, X. L. Kasprzyk Prof. W. Kiecki, Dr L. Kolankowski,
Dr Feliks Koneczny, Prof. St, Kutrzeba, Dr Antoni Korczyński, X. Dr.
Korzonkiewicz, Red. Fr. Krysiak, Pose! Zygmunt Lasocki, Dr Ernest
Łuaiński, i Matyasik. X. Prof, Michalski, Wilhelm Mitarski, Dr
Pr. Momidłowski, Dr. |. Muczkowski, Prof. Fryderyk Müller, inż.
Tadeusz Niedzielski. Pro'. Kazimierz Regoyski, Prof. M. Rostworowski,
Prot, W. Rubczyński, Dr Mikołaj Rudnicki, X. Dr Starowieyski, Win
cesty Stroka, Prof. Wacław Subieski, Pref. St, Surzyczki, Dr. |. Ujeyski,
Prel L Wachholz, Dr H. Wielowieyski, Raman Wyoczyński, X. Adam
Weroniert|, X Frol, Kazimierz Zimmerman
RODU“ rozporządza stereg.em wiasnych Koras
NAN U pondentów w kraju i na obczyźnie.
es zamieszcza tzybkie i dokładne sprawozda
NARODU nia z obszarów Polski, nawiedzonych wojną.
es daje barwne opisy walk naszych bohater
„GŁOS NARODU åaje wne opisy y
Mmmm
Trag diea jamak og si zajm | doborową lekture
Żi na SEL asia: ję ə a e
olskiego w naszych
gramach, listac| Marty Eutach. Znaczne ror
wynosi w Krakowie miesięcznie Keren 2, kwartalnie 6,
s
L= — t, éoma dopłata miesięczna 60 hal. Na prowincyi
B dwurazową wysyłką Kee. 3-30, z jednorazową 2*
wysyłką Äer. 1-50, z jednorazową ker, &
O aków, al. św, Temasza, 25.
LJ ELITI
Em. dac, Friedmani rac
Tassauerska fabrykapapieru
i zastępstwo fabryk papieru
Największy skład papierów do pisania, druku, kan
celaryjnych, kartonów, Kolorowych i konceptowych
dla drukarń, następnie papier Cellulose, Shealings,
Superior i pakowy Hawana, jakoteż i papiery adju
stowane dla wszystkich branż. Próbki wszystkich
znajdujących się na składzie papierów na żądanie
bezpłatnie i franko.
Nowsze wydawnictwa
księgarni Spółki Wydawniczej Polskiej
w Krakowie.
Kaczmarczyk Ks. Dr. Ewangelie. Studyum krytyczne.
Cena egzempl. broszurowanego K.'7.—z przesyłką K. 7.55.
Cena egzempl. oprawionego K. 8:20 z przesyłką K. 875.
Mazurek Ks. Kazania o prasie katolickiej.
Cena egzempl. broszurowanego K. 3:60 z przesyłką K. 405.
Cena egzempl. oprawionego K. 460 z przesyłką K. 5'05.
"Popiel. Ks. W.Arcybiskup warszawSki, Pamiętniki.
Dwa tomy. — Cena K. 6—, z przesyłką K. 655.
TT
Do nabycia za pośrednictwem-"każdej księgarni.
1958
1
dostarcza najtaniej
a |
©
o
©
©
©
BJODOODSJSOOOOJSOOOOOJOOOO0GOG
Mr. Telef, 394 Kraków, ulica św. Anny Nr. Telef, 394
„Głos Narodu" z dnia 15 urudnia 1915 r.
STANISŁAW RĄB
handel artykułów religijnych, obrazów, ram i gałanteryi
Kraków, Sławkowska 4.
fajuefeu EzojEjsop
Obrazki "s "o'ede
w wielkim wyborze
© cenach dawnych.
Nr. 671
Jedynymi artykułami
sie zmienie s: Przetwory mleczne: „LAKTOL“
mieke kwaśne Pref. Woeozsikewa.
„YOGHURT“ mleko bułgarskie — „KEFIR“
Mieszanki dia niemowląt. Stale z mleka od krów zdrowych wyrabiaze.
„Laktol'* Karmelicka 15.$
NAAAGAAGGAGAAAA AGGA NG
JUŻ WYSZŁA Z DRUKU BROSZURA
Dra FRANCISZKA STEFCZYKA
ld H [|
„Upaństwowienie obrotu zbożem,
l i produktami strączk i“
miewem I produktami sirączkowymi
wydana przez Krajowe Biuro Patronatu dla Spółek oszczędno
ści i pożyczek. Na 136 stronicach, w 3 częściach przedstawia:
l. Kupno i rozdzielanie zboża oraz produktów mącznych.
II. Wojenny Zakład dla obrotu zbożem i IM. Rozporządzenia,
dotyczące obrotu zbożem, mlewem i produktami strączkowymi
(w dosłownem brzmieniu, po dzień 30 września 1915),
CENA 1 K. 50 h.
Do nabycia we wszystkieh e c gaj | główny skład
w księgarni Gehethnera | Sp. w Krakowie.
i poleca:
Wielki wybór kompotób i marmoladyĘ
Konserwy mięsne i jarzynowe,
wina reńskie i krajowe, maderę i małagę kuracyjną,
wino słodkie muszkatołowe.
Szampany oryg. i krajowe
Koniakl francuskie i krajowe, Benedyktynkę oryg. $
Łosoś wędzony
oraz wszelkie delikatesy i towary kolonialne.
[©
O GOGH GIOJOJG GISJGG OJO GIO]
kasyera m magazyniera
Posiadam odpowiednie kwalifikacye, oraz poważne
Łaskawe zgłoszenia do Adm. „Głosu Narodu“ pod Legi
Poszukuję posady
polecenia.
jkrawieczyznę damska
jg i bieliznę nową, oraz wszelkie reparacye przyjmuje
i wykonuje starannie po możliwie niskich cenach
Wiktorya Podbielska Í
|a m. Poselska 1. 20, parter, (oficyny).
Da zza! PA AEO a 7
tymacya Nr. 61955.
ATRAN zzz
Zakład św. Józefa
dla osieroconych chłopców fundacyl Piotra Michałowskiego
Rok założenia 1848. Rok założenia 1848.
w Krakowie, ul. Karmelicka 66,
Telegramy: Józeflci, Kraków.
poleca
Rośliny doniczkowe i dekoracyjne, bukiety, wieńce ze sztucznych kwia
tów, wszelkie wyroby w zakres kwieciarstwa wchodząc2.
Drzewka owocowe kaiłowe i pienne, porzeczki, agresty, maliny, krzewy
ozdobn, mabonie, magnolie, cisy kuliste, bzy białe i liliowe, thuje,
świerk. srebrne i złote, półkuliste i piramidalne, róże Polianty sztamowe,
róze kirżaczaste w różnych gatunkach, dentoje białe i różowe. — Maść
ogrodnicza najlepszego wyrobu. Specyalność: Bluszcze wielkolistne i bar
winek do obsadzania grobów, cyklameny, chryzantemy zwykie i japońskie.
Zamówienia wykonuje się odwrotną poczią. — — Cenniki na żądanie.
4
krawczyni
o, .*
e000400000000000000000000Q00000000000000000
Nakładem Wydawnictwa „Głosu Narodu“ Sp. z Ogr. odp.
T. Cieśli
220, za 1 litr w beczce.
HURTOWNY
SKŁAD WIN
ZAPRZYSIĘŻONY DOSTAWCA WIN MSZALNYCH
Wina stołowe węgierskie i austryackie doszły do szalonych cen
wobec tego zakupiłem w paśmie gór tokajsko-hegelajskich magnackie
starsze roczniki i oferuję :
Samorodner mszalny aromatyczny pełny posilający po Kor. 2:00 —
„Tokaj 2 putowy kuracyjny słodki
K. 5'50,kTokaj 3 putowy kuracyjny słodki K. 700, Cogniak medy
cynalny »Contro< flaszka K, 650.
1
7
ński w Przemyślu
a 7
ZGBBABAODBBE
poleca
aa EE
Nz a | Na a Wał | Wa | Nu
AIIDIS]
w ki w
SA
WSZELKĄ
BIELIZNĘ
ubrania kobiece i dziecinne
wykonywa
„SZWALNIA DLA DOTKNIĘTYCH WOJNA”
pod zarządem Komitetu Pań.
Sprzedaż odbywa się stale w lokalu „Szwalni*
plac Szczepański 7. i lokalu Ligi przemysłowej
ul. Straszewskiego 28.
Wielki wybór taniej bielizny, ubrań dzie
cinnych, fartuszków itd.
ZAMÓWIENIA HURTOWNE ODWROTNIE
Ceny najniższe. ceny najniższe.
Wydawnictwo Obywatelskiego Komitetu odbudowy wsi i miast w Krakowie
ODBUDOWA POLSKIEJ WSI $
Z PROJEKTY CHAT i ZAGRÓD WŁOŚCIAŃSKICH 2
opracowane przez Grono architektów polskich, wydane pod redakcyą
WŁADYSŁAWA EKIELSKIEGO.
Cena za całość (6 zeszytów) Koron I5:*—.
Opuściło prasę już 5 zeszytów, każdy zeszyt zawiera 12 tablic lit.
=== "Do nabycia we wszystkich księgarniach.
BLB
Pamiątka niedoli ludu Polskiego 1914915
obraz kolorowy wielk. 43/33 cm. wydany nakładem Komitetu niesienia pomocy w
Królestwie Polskiem, ofiarujemy po 40 fen. za egzemplarz. Odsprzedającym od
powiednio taniej. Za nadesłaniem 60 fen. wysyłamy odwrotnie franko. — Dia
oszczędzenia kosztów przesyłki zaleca się większą ilość razem zamawiać. Czysty E i P Ch d eż ki
P ugeniusz OGZINSKI
S. Bendlewicz i Sp. Pleszew (Pleschen). W. Ks. Poznańskie. g
dochód na ulżenie nędzy bezdomnych i nieszczęśliwych Rodaków.
| 4 ZaRRsznnEzAREBSRNZRANZZZZZZZZNENZSZZEZNEE GeiL.
CCLBBBanBM
BI
BDEOBODRBUOEBUBOCEOESDEGOOOEBOOTAGEARŃ ji
) HAWELKA
W KRAKOWIE
poleca
znakomitą Herbatę Rangalia, Kompoty, Kon
fitury, Marmolady, Jarzyny, Sucharki szwaj
carskie, Ryż szwajcarski w litrowych puszkach
czysty lub z mięsem (Risotto). Koniak le
czniczy — Wina tokajskie — Malaga.
TELEGRAMY: HAWEŁKA KRAKÓW.
Pa CN RA
DOSTAWCA NADWORNY me”
A Kawy palonej
PBI gnnernesgesmnogne res penronnenetenenEsE X
JAN
GIIS NINNI NYNNNIUNININ D ZANYZANYZANY/ANYZANYANY/ANY
Redaktor odpowiedzialny i kierujący Roman Woyezyński.
O AVAVA
PRYWATNE
KURSY PRAWNICZE
udzielają nauki w zakresie wszystkich egza
minów i rygorozów prawniczych. — Własne
skróty w całości do egzaminu histor. w czę
ści do innych. Przyjmuje się w ciągu bie
żącego miesiąca wpisy na kurs do egz. histor.
i sądowego. Osobne lekcye na żądanie.
Zgłoszenia od 3 — 5 popołudniu
Dr Kazinierz Kucharczyk
Kraków, Loretańska L. 3.
ANJA JANDY ONONYJASYJANYJ NY LUN JAY PASJA 9
B
A
SASS INIANIULNTAN ONINI ININ NINII NNN NIINI INNI AV.
JASY/AYJANY AE? NISIN ILTAA OZANI NSS NTANZI.
Księgarnia 6. GEBETHNERA i S-ki w Krakowie $
2223 e)
%
CE
e)
At
e)
6)
w
W
%
8
e
r
16)
e!
é)
6)
+=
>
Poszukujesz
oficyalisty, guwernera, eko
noma, leśnika, ogrodnika,
organisty, nauczycielki i bo
ny, stróża, stangreta, go
spodyni, dobrej kucharki
i zręcznej pokojówki
spiesz z ogłoszeniem swych
życzeń do
„Głosu Narodu*.
Buchalterka
pisząca na maszynie, poszu
kuje posady zaraz. Zgłoszenia
pod B. Z. do Administracyi
„Głosu Narodu.*
Bibułek
do papierosów i tutek dostarcza
szybko, także w większych ilościach
tabryka bibułek do papierosów
»Janina+ T. A. Budapeszt IX.,
Ernautcza 26. 2158
Z Wielki wybór
Pierników miodowych I kruchych
Specyalność:
piernik litewski przekładany.
Kuracyjny miód SEM z plastrów.
Łobzowska 6. _ seo
najlepsza mięszanina
Najlepsza mięszanka za ! kg. Kor. 4'70
San Jago |
Perłówka) >» » » > 480
nabean]
Caracas
Quatemala > » a o» m ITA
Portorico J
Jawa
Jamajka ; PISZA JE 008
Honduras
Mocca > » » 5.10
Ceylon > » > > 5:30
Kawa niepalona, herbata i ka
kao na każdą cenę, żądajcie cen
ników szczegółowych. — Wysyłam
w pakietach pocztowych po 4:/
kg., albo koleją nieopłacono, Z
ocieniem za zaliczką. Dziennie
wypala moja palarnia do 5.000 kg.
kawy.
Zentral Amerikanischos Kaftee Import
M. KNELLER
Wien V. Ziegelofengasse 23 c.
Telefon 55/03 Rok założenia 1889.
u; Emi >
Wiadomości a zaginionych
Ogłoazenlu o zaginionych umieszczamy
w tym dziale za opłatą 1 K. za jeden raz.
Należytość należy nadesłać z góry.
STANISŁAW BAR
kontrolor podatkowy z Niżan
kowic znajduje się jako jeniec
cywilny w Taszkiencie — prosi
rodzinę o listy pod adresem:
Taszkient (Azya) Kruczykowskij
preułok. Polski Komitet.
Kioby miał jakiekolwiek
bądź wiadomości gdzie znaj
duje się syn mój
żołnierz 13 pp., który walczył
ostatnio w Karpatach, raczy ła
skawie mi donieść pod adre
sem: W. Siatka, Kraków, ul.
Starowiślna 1. 38.
Drukarnia „Głosu Narodu* w Krakowie pod zarządem Romana Ferka.
|
jbc.bj.uj.edu.pl.NDIGDZS064461 | jbc.bj.uj.edu.pl.NDIGDZS064461/NDIGDZS064461_djvu.txt | Za spokój duszy ś. p. Dra Mikołaja Zyblikiewicza [...] odbędzie się 31 maja br. we wtorek o godzinie ½ 10 źałobne [!] naboźeństwo [!] [...] | null | pol | 115 | 537 | N
|
36
il
S2525252562588
ZA SPOKÓJ DUSZY
ś p. Bra. MIKOŁAJA ZYBŁAKIEWICZA
lb. nanzanSwzzalł ace Rac 2920 jap ww' eso
odbędzie się 31. Maja br. we Wtorek o godzinie ! 10.
2
w cerkwi św, Pokrowy w Buczaczu, na które wiernych i po»ożmych zaprasza sie.
BUCZACZ BNIA 24. MAJA 1887,
S5eSe5e5e5e525e
= l l 5 a.
A i |
7
= r 2 4 N
fs I if
Y zak”. N ivi fy y
Mas En AN d
rus a z fd Mp jf
É . ` z N fj j
| Pa i j Jk
„u. MEN ( i
44/ A 7
Au A as
CJE
Z drukarni A. Millera w Buczaczu.
h
|
jbc.bj.uj.edu.pl.NDIGCZAS047335_1940 | jbc.bj.uj.edu.pl.NDIGCZAS047335_1940/NDIGCZAS047335_1940_djvu.txt | Svio Polonica. 1940, nr 2 | null | swe;pol | 14,565 | 95,952 | 7 arm przy Towarzystwie Му entés J. 7.
li CEASSP. Kraków, Al. Stewackiego ÓĆ
SVENSK-POLSKA STUDIESÄLLSKAPET
VID
STOCKHOLMS HÖGSKOLA ` renas
SVIO POLONICA
NR I 1940
TOW. NAUKOWE SZWEDZKO-POLSKIE
PRZY
UNIWERSYTECIE W SZTOKHOLMIE
Т AW 4
4,
SVENSK-POLSKA STUDIESÄLLSKAPET
VID
STOCKHOLMS HÖGSKOLA
SVIO POLONICA
NR II 1940
Biblioteka Jagiellońska
100215436
5
TOW. NAUKOWE SZWEDZKO-POLSKIE
PRZY
UNIWERSYTECIE W SZTOKHOLMIE
yl ena?
E 2(A940 4818)
A
Bihi. Jag.
INNEHALL
UPPSATSER.
Nils Ahnlund: Weichselmynningen i svensk historia .....
August Hahr: Drottning Katarina Jagellonica och vasa
AS A ате
Zbigniew Folejewski: Nagra problem inom den sociala
Пела Uren Polen о. ۹۹۹۹٤۹٤٦۷9۷٦
REFERAT.
Kort óverblick av de senaste arens etnografiska forskning i Polen,
Mara Prior au u Р NN KO ىک 0
RECENSTONER.
Karol Koranyi, Z badań nad polskimi i swedzkimi artykulami
wojskowymi ŚMIE stulecia, ZAFONE 0 77
Tadeusz Nowak, Kampania wielkopolska Czarnieckiego i Lubo
SINE CO O н P со ۶ ۵۹
Ene de Lora, Mara DN ЕЕЕ
19
Nils Ahnlund
WEICHSELMYNNINGEN I SVENSK HISTORIA”
Ämne för den föreläsning, som jag mottagit eder hedrande inbjudan
att hålla, skall bli »Weichselmynningen i den svenska historien». Vad jag
avser att i en knapp överblick behandla är framför allt den svenska po
litikens strävan under 17. årh. att vinna fast fot i dessa trakter och de
omständigheter som föranledde denna politiks skeppsbrott. Men det torde
vara nödvändigt att först antyda den bakgrund, som utgöres av historien
om äldre förbindelser mellan Sverige och de preussiska kustländerna. Man
kan här med skäl tala om uråldriga förbindelser.
Redan den äldsta antika källa, som bringar svenskarnas folk inom syn
kretsen, vittnar därom. Det har sedan länge stått klart, att den kända
skildring av svionerna och deras grannar, som förekommer i Tacitus’ Ger
mania (98 e. Kr.), för att i sitt sammanhang kunna rätt förstås måste
antagas vara orienterad från trakten av nedre Weichsel. Enligt Plinius
d. ä. företog på Neros tid en romersk riddare en handelsfärd från Saguntum
vid Donau upp till Germaniens bärnstensrika kust. Man har i allmänhet
ansett otvivelaktigt, att hans mål varit den samländska, den preussiska bärn
stenskusten. »Quin et commercia ea et litora peragravit, säger Plinius.
Den meningen har av flera forskare uttalats, att den resande riddaren
längs kusten och över havet utsträckt sin färd till svearnas huvudbygder.
Detta skulle förklara att Tacitus, som kan antagas ha känt någon uppteck
ning om denna upptäcktsresa, icke känner de söder om svearna boende
skandinaviska stammarna.
Ett nytt vittnesbörd ger oss några århundraden senare Jordanes, när
han förtäljer om goternas utvandring från Skandza, den stora ön i Norden.
Vad han säger om dennas läge är ej det minst märkliga. »Den ligger fram
för mynningen av Vistula, som upprinner på de sarmatiska bergen och mitt
emot Skandza, skiljande Germanien och Skytien, i tre mynningar ut
flyter i den norra Oceanen.» Till Jordanes försäkran om detta Skandza
som urhemmet för goterna är även den nutida forskningen med få un
+ Föredrag i Polen okt. 1938.
6
dantag benägen att sätta tro. Sina boplatser kring Weichsels utlopp ha
goterna senare lämnat; även andra omflyttningar i dessa trakter ha
blivit en följd av folkvandringstiden. Men samfärdseln över havet har
fortgått i samma spår, ja före ingangen av den egentliga vikingatiden än
mera utvecklats. Framför allt aterupptackten av Truso, den forntida han
delsorten på Elbings mark, visar styrkan av dessa förbindelser. Truso
synes närmast böra uppfattas som en gotländsk koloni. Men bland de folk,
som uppehöllo sjöfart på Birka i Mälaren, det svenska rikets kommersiella
centrum, uppger ännu Adam av Bremen (omkr. 1070) semberna eller sam
ländarna på den preussiska kusten. På Adams tid hade Birka redan fått
vika för en ny uppblomstrande handelsstad i samma trakter, Sigtuna. För
ej länge sedan fann man i Sigtunas mark en runristad koppardosa, skänkt
till ägaren »af semskum manni», en man från Samland.
Att på dessa områden framställa nya teorier tillhör ej min kompetens.
En yngre historiker bland mina landsmän, Sture Bolin, har i ett snart
utkommande arbete framhävt bl. a. Weichsellinjens roll som en av de
huvudvägar, på vilka Orientens myntade silver sökte sig fram till Öster
sjön. Det var, hävdar Bolin, en kanske aldrig senare överträffad blomstrings
tid för den baltiska handeln, som gentemot Västeuropa befann sig i den
gynnsammaste position. Men denna »det orientaliska silvrets alder» har
natt sitt slut, medan annu vikingatagen pagingo. Under medeltidens fórsta
arhundraden gór kallmaterialets nästan fullständiga tystnad det omöjligt
att draga säkra slutsatser. Av allt att döma har dock nu en avmattning
inträtt i dessa förbindelser, forsavitt de nordiska insatserna komma ifraga.
Nya krafter träda i dagen. Tiden är inne för den stora tyska expansionen
i Balticum. Dess verkningar spåras ju ej minst i mynningslandet kring
Weichsel.
Frågar man efter den tidpunkt, då för Nordens del ett nytt läge
inträder i förhållande till detta område, kan visserligen tvekan rada om
rätta svaret. Men det undgår ej uppmärksamheten, att från omkr. 1360
de svensk-preussiska relationerna merkantilt och politiskt undergå vad
man kan kalla en aktivisering genom Danzigs anslutning till Hansan och
den danska erövringen av Gotland. Denna stigande livaktighet framträder
med särskild tydlighet under den nordiska Kalmarunionens första skede.
Man fick bevittna hanseaternas besättande av Stockholm åren 1305--08,
under de preussiska städernas medverkan; man upplevde strax därpå Tyska
ordens tioåriga ockupation av Gotland (1398—1408). När sedan striden
om Trestatsunionens bestand upplagar, skapas nya situationer, nya kom:
binationer för en OstersjOpolitik, vars tyngdpunkt mera än förut fórskju
tits mot sydöst. Även den polska kronan blir en faktor i dessa nordiska
7
fórvecklingar, samverkande med de preussiska staderna mot den vacklande
ordensstaten. De svenska statsmannen hade har en viktig front att bevaka,
sedan signalen givits till kamp mot Danmark.
Avgórande har i all synnerhet varit den vaxande handeln pa Danzig
fran Sverige och Finland. Varuutbytet med denna stad stod i betydelse
endast tillbaka för handeln på Lybeck och kunde åtminstone tidvis, mot
1400-talets slut, upptaga en tävlan. Enligt bevisade skeppslistor har Stock
holm då intagit ett av de främsta rummen i Danzigs omfångsrika sjöfart.
Omsättningen på Danmark var för Danzig mindre viktig än den med
Sverige, och detta undgick ej att framkalla konsekvenser för stadens poli
tiska kurs, mestadels försiktig men som känt tenderande till självständighet.
Det saknades ej heller kulturella förbindelser. Danzig torde sålunda ha
varit den enda stad utanför Sverige, som ägt ett åt det svenska national
helgonet stiftat kapell. Det tillkom 1434 eller samma år, då Engelbrekts
resning utbröt.
Bland de förvecklingar av mångfaldigt slag, som senmedeltidens öster
sjöpolitik erbjuder, kan man stanna inför en egendomlig episod, därför att
den i helt liten skala betecknar liksom ett förspel till senare svenska strá
vanden. Är 1457 nödgades konung Karl Knutsson (Karl VIIT) vika för
oldenburgaren Kristian och hans parti i Sverige. Han begav sig nu över
till Preussen, men icke i blind flykt utan med planmässig beräkning,
utrustad med rika penningmedel. Sedan tre år rasade då här det stora
kriget mellan Polens konung och Tyska orden, bilagt först 1466 genom
freden i Thorn. Liksom alliansen mellan Kristian och högmästaren ryckt
allt närmare, hade Karl närmat sig Ordens motståndare, de förbundna
preussiska städerna med Danzig i spetsen; han hade med glädje sett lan
dets övergång i polska händer. Fastän dömd till landsflykt var han besluten
att taga upp striden. I ett avgörande ögonblick kunde han efter fram
komsten bispringa konung Kasimir med den stora summan av 15.000
preussiska mark för återlösen av Marienburg från Ordens tjeckiska lego
knektar. Som pant mottog han Putzig med vissa tillhörande områden och
lät här snart utrusta kaparskepp. En annan lånetransaktion gav honom rätt
till det närbelägna Lauenburg i Pommern, men alla ansträngningar till
trots synes Karl aldrig ha kommit i dess besittning. Också kaparkriget från
Putzig, där konungen uppslagit sitt residens, kom till ett hastigt slut, när
Ordens krigsfolk hösten 1460 övermannade den lilla besättningen. Väl
återtogs staden sedan av Danzig, men Karl ansågs då av vissa skäl ha
förverkat sin panträtt, och någon uppgörelse hade ej vunnits, när han 1464
återkallades till Sverige. Först under Karl XII:s polska krig indrevs skul
den med dryg ránta!).
Det kan här ej komma ifråga att söka följa de växlande stadierna i
Danzigs förhållande till Sverige under slutkampen om Kalmarunionen. Dess
hållning bestämdes ofta men ej alltid av hänsyn till Polen. När staden
1507 i motsats till Lybeck vägrade att efterkomma det danska kravet på
brytning med svenskarna, skedde det med polskt stöd. Detsamma var fallet,
när de ledande i Danzig 1517 beslöto sig för en motsatt politik och gjorde
unionskonungen Kristian II goda tjänster. Tyska orden stod då i det andra
lägret. Men omslaget kom jämförelsevis snabbt, sedan Gustav Vasa höjt
upprorsfanan i Sverige; Danzig fann nu sin plats vid sidan av Lybeck,
rivalen på Östersjön, som hjälpare at den nationellt svenska regimen. Svå
rare och mera egenartad blev stadens ställning under det nordiska sjuårs
kriget (1563—70). Ehuru både Lybeck och konung Sigismund August
sällade sig till Sveriges fiender, hävdade Danzig sin neutralitet och lycka
des under hård pressning behålla den, men måste för syns skull samtycka
till handelsförbundet och i sin hamn ge rum åt kungliga polska fribrytare.
Hela läget under dessa år erinrar om Danzigs svåra mellanställning vid
senare tidpunkter, då det offensiva trycket från Sverige hotfullt gjorde
sig gällande, Redan nu uppträdde vid upprepade tillfällen svenska örlogs
skepp på Danzigs redd och levererade betalj med fribrytarna.
Vi närma oss händelsernas avgörande skede. Den svensk-polska per
sonalunionen, som grundades genom Sigismund Vasas val 1587 och full
bordades vid det svenska tronskiftet 1592, hade under gynnsamma betingel
ser kunnat medföra en rik uppblomstring av de förbindelser vi lärt känna.
Men de allmänt politiska, folkpsykologiska och personliga hindren visade
sig inom kort övermäktiga. För att rätt bedöma den långa och ödesdigra
fejd, som blev följden, är det nödvändigt att erinra sig, att den av Karl
IX och Gustav Adolf företrädda yngre vasagrenen, bakom vilken det
svenska folkets stora flertal ställt sig i avgörandets stund, länge nog kände
sig hotad, utsatt och osäker i sin ställning. En uppgörelse med de polska
vasarna kunde så mycket mindre undgås, och mot republikens önskan tog
den formen av en fejd mellan de två staterna. Från svensk sida uppfattade
man från början detta krig som en politisk defensiv med den militära offen
siven som medel. Först senare, under Karl X Gustav, träder även den
politiska offensivtanken ohöljt fram. Detta utesluter visserligen ej, att pla
ner på det svenska östersjöväldets avrundning förut varit å bane. Men i
enlighet med ett ord av Axel Oxenstierna: »I alla saker, som riket angå,
är occasio det förnämsta», har denna utveckling mera skett under intrycket
av en händelsernas stundom oförutsedda logik än i kraft av något på för
1) Se numera härom ett arbete av Kjell Kumlien, Karl Knutsson i Preussen 1457—
1464 (Sthlm 1940).
hand uppgjort program. Den svenska historieforskningen vill samtidigt
framhäva, att i denna kampställning fanns en ursprunglig kärna av pro
testantiskt självförsvar, som blev en livlig drivkraft för folkets sinne.
Den ödesdigra dynastiska konflikten gjorde genast polska Västpreussen
till Sigismund III:s viktigaste att icke säga enda utfallsport mot hans
avfälliga arvrike. Alltjämt träder Danzig i förgrunden. Situationen är från
omkring 1600 densamma som under det sista kriget: förbund mot handeln
på Sverige, utredning av krigsoch kaparskepp för konungens räkning i
Danzigs hamn och i Putzig, svenska flottdemonstrationer på redden i allt
tätare följd. Hårt kämpar den mäktiga handelsstaden för att stå utanför
kampen och bevara sin neutralitet — en nästan olöslig uppgift, som åsam
kar Danzig misstro och hotelser från båda lägren. För den svenska regen
ten, hertig Karl av Södermanland, är en neutralitet av detta slag ej nog;
han söker draga över staden på sin sida och skyr ej de mest vittgående
löften för att vinna sitt mål. Sedan Karl antagit kungatiteln, erbjuder han
sålunda Danzig 1604 ensamrätt till hela den svenska järnexporten med
utsikt till monopol på handeln med Sverige. Svaret blev, att staden som
sådan icke drev någon handel, och frågan förföll. Att Danzig givit en till
flykt åt så många av Karls flyktade svenska motståndare vållade då och
senare häftiga tvister, men magistraten intog härvid alltid en fast stand
punkt gentemot Karl. I det stora hela ställde sig förhållandena lika under
Gustav Adolfs tidigare år. Den förbättring av de diplomatiska förbindel
serna, som nu inträdde, var av ytterst kort varaktighet. Härtill bidrogo
särskilt de tilltagande polska rustningarna i Danzig och trakterna runt om
kring, Dessutom är att märka, att från svensk sida utövades ett allt starkare
tryck, som drev staden över på Sigismunds och den polska kronans sida,
av vilken den nu blivit alltmer beroende.
För den svenska politiken voro då alltjämt alla tankar på en territoriell
expansion vid Weichselmynningen främmande. Planen på ett angrepp mot
Preussen tog tidigast form som ett led i ett stort militärpolitiskt projekt.
Som mal hade den en svensk diversion genom Polen i riktning mot Schlesien
och de kejserliga arvländerna med den öppet uttalade avsikten att tjäna de
för fara utsatta evangeliska intressena i Tyskland. Detta var ett uttryck för
konungens konsekventa bemödanden att bringa det polska kriget i förbin
delse med det stora tyska. För dessa sina planer sökte han understöd hos
västmakterna, särskilt hos Holland; dock stötte han genast på betänkligheter
och just på grund av hänsyn till östersjöhandeln. Dessa makter sågo gärna,
att den antihabsburgska fronten stärktes i Europa men önskade icke några
förvecklingar med Polen eller Danzig. Lika liten syntes utsikten att förmå
konungens egen svåger, kurfursten Georg Wilhelm av Brandenburg, att
10
med tillhjälp av det preussiska hertigdömet — vilket han innehade i egen
skap av vasall till Sigismund III — frivilligt medverka. Trots detta hade
Gustav Adolf icke helt uppgivit den ovannämnda vittgående diversions
planen, då han 1626 med sin armé gick över till Preussen och gav det polska
kriget en ny skådeplats, varvid han ju icke skonade kurfurstens land och
rättigheter. Men händelserna i Tyskland togo snart en helt annan vändning,
och i Preussen mötte ett hårt, segt motstånd. Efter det första segertåget kom
krigföringen i huvudsak att inskränkas till själva kustbaltet. Den största
motgången blev otvivelaktigt Danzigs vägran att komma till mötes, när
konungen utbad sig en neutralitetsförsäkran, liknande den, som Königsherg,
länshertigdömets huvudort, förmåtts avge. Svenskarna skredo till blockad,
och snart rådde mellan dem och danzigborna fullt krigstillstånd. Men att
bryta motståndet visade sig omöjligt, och i sin man inverkade därvid säkert
det stöd, staden kände sig äga hos sjömakterna. Axel Oxenstierna har
senare vid flera tillfällen talat om Danzig som det stora hindret för konun
gens strävanden vid denna tid. Men det är betecknande, att staden samtidigt
visade oro för de maritima rustningar, Sigismund lyckades få i gång. Den
lilla polska flotta, som kom till ständ under dessa år, lät konungen redan
före stilleståndet förena med Wallensteins armada i Wismar.
Gustav Adolf behöll greppet kring den hjärtpulsåder, som Weichsel
utgjorde för polska riket. Fördraget i Altmark 1629 överlät åt Sverige för
sex år besittningen av ett slutet kustområde i det »kungliga» Preussen
öster om Weichsel med Elbing, Tolhemit och Braunsberg. Härtill kommo som
pantområden inom hertigdömet så viktiga orter som Pillau och Memel.
I verkligheten hade Sverige skaffat sig en tryggare sjöstrategisk position
mot kurfursten än mot Polen, som behöll den under kriget framgangsrikt
försvarade vänstra Weichselstranden med Pommerellen. Ett svenskt öster
sjövälde började avteckna sig. Stilleståndsfördraget hade på samma villkor
givit Gustav Adolf Livland med Riga och Diinamynningen; sedan kort tid
var han genom en allians i verkligheten skyddsherre för Stralsund. Men
framtiden var oviss, och från svensk sida sig man i innehavet av Preussen
främst en säkerhet, en garanti mot överraskningar. För Danzigs del för
säkrade man sig om, att staden icke skulle mottaga mot Sverige fientliga
krigsfartyg. Med det med Danzig ingångna, särskilda fördraget lades en
slutsten i den vinstgivande och för tiden ovanligt effektiva tulluppbörd,
som organiserats av Axel Oxenstierna som generalguvernör i Elbing. Mer
än något annat har den ansetts karakterisera arten av den svenska förvalt
ningen i Preussen. Att dessa licenter inneburo en värdefull tillgång är också
obestridligt; enligt nyare forskningar blir medeltalet per år 620.000 rdr.
Men dessa forskningar ha också visat, att man i varje fall överdrivit bety
11
delsen av denna inkomstkälla för Sveriges krigsföring i Tyskland, och
att mycket betydande belopp kommit generalguvernementet tillgodo för dess
civila förvaltning och garnisoner.
Aterstallandet av Preussen genom stilleståndet i Stumsdorf 1635, tre ar
efter Gustav Adolfs och Sigismunds dód, hade ett markligt fórspel. I anslut
ning till föreställningen, att landet en gang tillhört det tysk-romerska riket,
väcktes under förhandlingarna mellan Oxenstierna och hans tyska allierade
ett förslag om att låta Preussen som rikslän ingå i den »satisfaktion» man
tillämnade at Sverige. Preussen skulle träda i stället för Pommern; man
vunne härmed att ej stöta sig med Brandenburg. Men Brandenburg var allt
annat än nöjt med en sådan lösning, och vägen befanns oframkomlig. De
svenska städerna hade eljest på 1634 års riksdag i princip gillat förslaget.
Kort därpå inträffade det stora nederlaget vid Nördlingen; Sveriges ställ
ning vacklade, och Axel Oxenstierna stod beredd att återlämna Preussen
för utsikten till en varaktig fred med Polen. Han hade dock ej tänkt sig de
villkor, som avtalades i Stumsdorf, d. v. s. ett förlängt stillestånd, och
förlusten av Preussen grämde honom djupt. »Sverige är ej mera», sade han,
»hälften av den krona, som hon var i fjol.»
Den sexåriga svenska förvaltningen blev ej utan impulser för den
polska kungamakten, som nu under Vladislav IV stod redo att uppbygga
en egen krigsflotta och att för Polens räkning hävda ett dominium maris
Baltici. För detta ändamål sökte man taga i bruk den rika danzig-tullen,
efter samma grunder, som svenskarna nyss använt. Dominium maris Bal
tici är en formel, som i själva verket synes vara av polskt ursprung. Ur de
ekonomiska realiteternas synpunkt var dess innebörd klart och tydligt en
holländsk hegemoni. Men sedan länge var det en stillatigande konvention
mellan Sverige och Danmarks kronor, att amiralitetsrätten på Östersjön till
komme dem själva och inga andra. Det fanns i Stumsdorfsfördraget en be
stämmelse, som förpliktade polackerna att ej med krigsfartyg bistå Sveriges
fiender. Från svensk sida ville man helst tolka den som ett förbud för
polackerna och deras vasaller att överhuvud hålla örlogsskepp på Östersjön.
Det var emellertid icke Sverige, utan Danmark, som nu, 1637, mitt under
freden trädde i bräschen mot Vladislavs maritima rustningar och tillfogade
den unga polska sjömakten ett slag, från vilket den fick svårt att repa sig.
I sin konflikt med Danzig skulle Vladislav liksom svenskarna göra den
erfarenheten, att västmakterna stodo staden bi. Axel Oxenstierna, efter
Gustav Adolfs död Sveriges ledande man, följde dessa händelser med all
uppmärksamhet. Som det mest angelägna ansåg han numera att odla Dan
zigs vänskap och stödja dess intressen; sedan Preussen förlorats, borde
detta bli ett rättesnöre för Sveriges politik. »Danzig är störst i Östersjön,
12
darnast Riga.» Under förhandlingarna i riksrådet har den gamle stats
mannen ofta återkommit till dessa ämnen. Tanken pa en atereróvring kom
mer aldrig till uttryck, men man kan måhända gissa, att en sådan tanke levde
kvar på djupet.
Innan ännu det svensk-polska stilleståndet traktatsenligt gätt till ända,
bröt Karl X Gustav freden genom det anfallskrig, som inleddes sommaren
1655. Den trots fortsatta förhandlingar olösta dynastiska tvisten, som tillika
betydde en ouppgjord territoriell konflikt, tjänade som förevändning. I verk
ligheten kom krigsbeslutet till stånd under det starkaste intryck av ryssarnas
framgångar i fält mot Polen—Litauen i flanken av det aldrig definitivt
avträdda svenska Livland. Karl Gustav fruktade en erövring av Kurland,
varigenom hertig Jakobs rätt ansenliga sjömakt skulle bli tsarens byte.
och han kände av samma grunder tidigt en ganska stark oro för Preussens
öde, såsom flera utsagor och åtgärder av konungen vid slutet av 1654 visa.
» Vårt största intresse», skriver Karl Gustav, »är att avvärja moskoviten
från Östersjön.> Under överläggningarna i rådet hade också från den fred
ligare falangen fallit ord om nyttan för Sverige att komma i besittning av
Danzig. Från den andra sidan betecknade man Preussen som Östersjöns
ögonsten, »ocellus maris Baltici». Här borde Sverige i tid skaffa sig en
assekuration, därmed skapande en fórmur för Livland, sa att bade Polen
och Brandenburg skulle kunna hållas i tygeln. Huruvida polska Preussen
från början utgjorde ett svenskt krigsmål har visserligen av somliga ansetts
tvivelaktigt, men enligt min mening måste det antagas, att så förhållit sig.
Enligt ett ofta citerat ord av en samtida statsman blev Preussen den Helena,
om vars gunst man kämpade i det nya trojanska kriget. Och under alla
växlande kombinationer i formen av skrupelfria storpolitiska delningsför
slag, för vilka Polen nu snart blev föremål, innan det samlade sina nationella
krafter, kom den preussiska kusten alltid att utgöra den huvudsakliga kär
nan i den tilltänkta svenska erövringen, mer eller mindre avrundad med
angränsande områden i en skyddande gördel. Sin största triumf vann Karl
Gustav, när han under förhandlingarna med Fredrik Vilhelm av Branden
burg bragte denne att erkänna den svenska suveräniteten över hertigdömet
Preussen. Den nya vasallställning, som nu tillämnades åt hohenzollraren av
wittelsbacharen på vasarnas tron, skulle av allt att döma bli ett vida känn
barare band. Om något condominium maris, ett delat herravälde, var aldrig
fråga. Königsbergsföredraget bestämde, att kurfursten ej utan svenska kro
nans samtycke finge hålla krigsskepp på Östersjön.
De oanat stora framgångarna i början av kriget gåvo åt detta ett helt
annat skaplynne än den kamp om kustlinjen, som Gustav Adolfs fälttåg
betecknat. Det fanns ögonblick, då det snabba betvingandet av Pommern
13
eller Västpreussen trängdes tillbaka för andra uppgifter. Visserligen
vandrade den ena efter den andra av de preussiska huvudorterna över i
svenskarnas land. I Elbing var snart en svensk styrelse ånyo upprättad
med den gamle rikskanslerns son, Erik Oxenstierna, som generalguvernör.
Atminstone här finns sedan tidigare en viss svenskvänlig strömning inom
borgerskapet. Men om Putzig kämpades en hård kamp, och Danzig förblev
obetvingligt inom sina fästningsverk, trots belägring, blockad och försök
att avleda Motlaus vatten. Blockaden måste upphävas sommaren 1656 efter
ankomsten till Danzigs redd av den stora holländska flottan under Opdam.
Innehavaren av den ekonomiska östersjöhegemonien -— 65 procent av de
fartyg, som vid denna tid löpte genom Öresund, förde ännu holländsk flagg
— ställde demonstrativt sin makt mot svenskarnas militärpolitik. Helst
hade man i Haag sett, att Danzig omdanats till en fristat, självständig i
förhållande till såväl Polen som Sverige. Men under de diplomatiska för
handlingar, som ledde till en uppgörelse, visade det sig omöjligt att genom
föra denna märkliga plan, som ingen av de övriga parterna ville godkänna.
Överhuvud reste Danzig ett ihärdigt motstånd mot alla försök att slita eller
försvaga dess förhållande till polska kronan. Vid årets slut intågade Johan
Kasimir i staden, festligt mottagen av hela befolkningen. En ny blockad
1657 hade endast tillfällig verkan. Den lilla svenska makten i Preussen
sjönk alltmera tillsammans; dock bestod förvaltningen i Elbing fram till
freden 1660, då det överblivna området återlämnades till Polen och de
nödställda garnisonerna avtågade.
Såsom händelserna hastigt utvecklade sig, förmåddes Karl Gustav
att för andra behov prisge sitt nya preussiska system. Det är troligt, att
Erik Oxenstierna, om han levat längre, sökt giva sakerna en annan vänd
ning. Efter denne sin främste rådgivares bortgång har konungen för att
kvarhålla Fredrik Vilhelm funnit tillrådligt att avträda till huset Hohen
zollern den länge eftertraktade fulla suveräniteten över Fornpreussen. Allt
jämt skulle dock rätten att hålla krigsflotta vara kurfursten betagen. Känt
är, hur han med Habsburgs hjälp räddade sin vinst och slutgiltigt befriade
sig från länseden till Polen. För så vitt det mellan honom och Karl Gustav
ingångna Labiau-fördraget gällde, skulle främst Pommerellen avträdas till
Sverige. Mot detta hade polackerna rest ett enigt motstånd, så snart försla
get skymtat. De ville hellre fresta allt än förlora Weichsellandet vid havet.
»C'est le point qui unit tous les Polonais», rapporterade den franske med
laren till Paris. När nu hindren hopades på den svenska politikens alla fron
ter och nya hotande allianser skapades i Karl Gustavs rygg, gled också den
preussiska vinsten ur hans hand. För en svensk är det emellertid egendom
ligt att tänka sig, att rekylen från dessa krigsföretag borta vid Weichsel
I+
inledde den kraftyttring på nordisk mark, som skaffade Sverige dess natur
liga gränser ned till Öresund.
Freden i Oliva, som slöt tronstriden inom vasahuset och bekräftade Liv
lands övergång till Sverige, drog ett streck över alla andra anspråk på polskt
område. Den ersättning i penningar, som man från svenskt håll i förstone
tänkt sig för de preussiska fästningarnas återlämnande, förföll efter under
rättelsen om Karl Gustavs plötsliga död. Stora förändringar hade på kort
tid ägt rum, och en ny politisk konjunktur bestämde förhållandet mellan
Polen och Sverige. A ömse sidor voro krafter nu genast verksamma för att
närma de två staterna till varandra och härigenom vinna en motvikt mot
Österrike och ett skydd mot Ryssland. Den svenska statskonsten har i det
följande, såväl under den högadliga förmynderregeringen som under Karl
XI:s personliga system, med påtaglig konsekvens sökt upprätthålla vänska
pen med Polen. Man insåg i Stockholm vikten av att i sitt eget intresse und
vika allt, som kunde försvaga denna stats hotande ställning. Ehuru mindre
beaktat av den historiska forskningen, framstår detta drag som en av den
svenska politiska traditionens varaktiga tendenser under det senare 1600
talet.
Det var också nära, att en öppen samverkan hade kommit till stand under
det stora och farliga krig, vari alliansen med Ludvig XIV:s Frankrike in
vecklade Sverige vid mitten av 1670-talet. I själva verket avslöts 1677 under
fransk medling mellan Johan Sobieski och Karl XI ett hemligt avtal, när
mast riktat mot Brandenburg, som då allt hårdare pressade de svenska
positionerna i Pommern. Meningen var, att en livländsk-svensk armé för
att lätta detta tryck skulle tåga mot Ostpreussen, där polska hjälpstyrkor,
6000 man, skulle stöta till. Med förenade krafter skulle man sätta sig i be
sittning av det forna hertigdömet. Man hade enats om att detta vid freds
slutet skulle överlämnas åt Sobieski som en ärftlig besittning inom hans hus.
Denna diversion mot Preussen kom även till ständ, ehuru alltför sent, och
nådde i januari 1679 fram till trakten av Wehlau. Sitt Jöfte om understöd såg
sig den polske kungen aldrig i stånd att infria; meningarna i landet voro
också starkt delade om klokheten av det steg han tagit. Lämnad åt sig själv
och ställd mot övermäktiga brandenburgska styrkor under Fredrik Vilhelms
egen ledning, tvangs den lilla svenska armén att under fäktande draga sig
tillbaka över gränsen. Den litauiske storfältherren såg i genomtåget ingen
ting annat än ett fientligt överfall. Johan Sobieskis planer på Ostpreussen
hade alltså strandat. Men trots den polska splittringen belyser episoden den
starka förskjutning, som numera inträtt i förhållandet till Sverige. Den kan
i det hela anses känneteckna ställningen mellan Olivafreden och utbrottet
av det stora nordiska kriget.
15
Med utbrottet av det stora nordiska kriget àr 1700 inträdde ett läge, som
i Polens och Sveriges inbördes förhållande betecknade någonting nytt, lik
som det överhuvud taget har få paralleller i historien. Sverige var nu till en
början den angripna parten. Dess politik gent emot den polska staten var och
förblev fri från planer på en territoriell utvidgning. Härvidlag tänkte Karl
XII lika med de svenska statsmän och militärer, om vilka man eljest vet,
att de efter slaget vid Ойла i motsats till honom hade velat använda sina
segrande vapen till en fortsatt uppgörelse med Ryssland. I viss man återgår
denna motsättning i den svenska historieforskningen, för vilken Karls polska
politik varit ett av de stora tvisteämnena. När konungen nu vände sina hu
vudkrafter mot söder, i hopp om att slita bandet mellan August II och Polens
folk, har han enligt många historikers mening på ett ödesdigert sätt blott
ställt Sveriges baltiska positioner. En annan riktning inom forskningen
framhäver återigen logiken i Karls åtgöranden och de alltfort stora möjlig
heterna att på den inslagna vägen uppnå ett avgörande även mot Ryssland.
Jag har endast velat antyda dessa meningsbrytningar; i verkligheten känner
jag mig ej i stånd att härom uttala ett grundat omdöme. Mer och mer ha
dock åsikterna närmat sig däri, att Karl XII ej med samma framgång be
härskat diplomatiens instrument som härföringens konst.
Det dröjde denna gang rätt länge, innan det polska Weichsellandet rycktes
in i händelsernas ström. Ett förspel utgör den omfattande förläggning av
sachsiska trupper, som här kom till stånd hösten 1702, och vars följd bl. a.
blev en skarp konflikt med staden Danzig. Att göra ett slut på denna oro
liga inkvartering syntes till viss grad vara ett gemensamt intresse för ko
nung Karl och de krafter inom Polen, som under kampen mot August kommo
honom till mötes. Det var först på sommaren 1703, under pågående beläg
ring av Thorn, som den svenska militärförvaltningen på allvar lyckades sätta
sig fast i dessa kusttrakter, mindre dock ännu genom regelrätt ockupation
än på grund av respekten för Karls order. Efter hårt motstånd tvangs Dan
zig på förhandlingens väg att bevilja fritt genomtåg av trupper, som deta
cerats till Thorn, och fri passage av fartyg på Weichsel. Putzig förvandla
des till en svensk landstigningsplats och marinbas. Det var nu Elbing, som
längst vägrade att samtycka till den fordrade kontributionen; den blev i stäl
let så mycket kännbarare, när staden på hösten måste uppge sitt motstånd
och taga svensk besättning. Så följer den stora vinterförläggningen i Väst
preussen, Pommerellen och Ermeland 1703—1704, med högkvarteret i Heils
berg men Elbing som viktigaste militära centrum.
» Allt annat kunna vi tåla, men kommer ni Danzig för när, nödgas vi tala
högt», varnade engelske ministern i Stockholm. Staden hade genom ett sär
skilt avtal friköpt sig från inkvarteringsbördan. Det kom emellertid snart
16
till en ny konflikt, den sista mellan Sverige och Danzig och den enda, 1 vil
ken Danzig helt gav vika. Händelserna utvecklade sig nu så hastigt, att
varken sjömakterna, som för övrigt bundos av det samtidigt pågående span
ska tronföljdskriget, eller andra intresserade, till vilka staden vände sig,
kommo sig för att på allvar ingripa. Striden stod visserligen om annat än på
Gustav Adolfs och Karl Gustavs tid, men de svenska kraven voro utomor
dentligt hårda. Efter fåfänga protester gick Danzig med på allt, som rörde
en ekonomisk uppgörelse, däribland det gamla anspråket från Karl Knuts
sons tid, som nu grävdes upp efter lång glömska, men vägrade bestämt att
underskriva villkor, som innebure ett upplösande av sambandet med Polen;
man ville under inga förhållanden skiljas a corpore rei publice, utan invänta
dess beslut. Men Karl var nu mer än någonsin angelägen om att upprätt
hålla respekten för det beslut han genomdrivit om sachsarens avsättning, och
ehuru hans förtrogna rådgivare avrådde, var han obeveklig i sin fordran på
stadsstyrelsen, att den skulle uppsäga August tro och lydnad. Efter ett dra
matiskt ultimatum med förelagda böter för varje timme efter en viss tid
punkt, gav Danzig vika i maj 1704. Den hotfulla schismen tog ett hastigt
slut och artade sig till det yttre till en stor framgång för konungen. På dju
pet hade dock utgången hos övriga makter framkallat en misstro, som skulle
motverka de svenska intressena.
Det var framför allt till Preussen det beträngda Danzig riktat sina för
hoppningar: till detta nyss proklamerade preussiska konungarike, som hä
danefter träder i Brandenburgs ställe. Förbindelsen åtknöts snart fastare;
staden ställde sig i realiteten under preussiskt skydd, så länge kriget skulle
vara. Utvecklingen av Karl XII:s planer och åtgöranden i de sammanhang,
som här intressera oss, har också det närmaste samband med hohenzollra
rens politiska strävanden. Det är historien om en flerårig, fruktlös förhand
ling, som stundom syntes leda till en nära allians mellan Sverige och Preus
sen, men vars slutresultat blev Preussens övergång till Sveriges fiender.
Fredrik I var frikostig med löften och anbud, därest Karl ville unna honom
förvärvet av polska Preussen. Principiellt har Karl alltid avvisat detta från
den så länge vidhållna förutsättningen, att han ej förde krig med Polen
som rike. Dock ha situationer funnits, då han synbarligen varit beredd att gå
längre i medgivanden. Så ville han 1705 för egen del samtycka till att Preus
sen, om det ingrepe i kriget på hans sida, vid fredsslutet skulle erhålla El
bing, Ermeland och en strategisk förbindelselinje mellan Ostpreussen och
det egentliga Brandenburg — en plan, som även varit å bane på Karl Gustavs
och den store kurfurstens tid. Men det kännetecknar Karl XII, att han gjor
de anbudet beroende av den polska nationens godkännande. Sedan ett freds
slut med Polen samma år kommit till stånd, visade han sig blott ännu mera
17
svarmedgorlig och avslog tvärt alla Berlinhovets förslag om Vastpreussen
som kompensation för alliansen. Nar han sträckte sig längst, lat han i all
manna ordalag antyda möjligheten av Elbings överlämnande till Preussen
efter krigets slut, vilket ej helt saknade anknytning till aldre brandenburg
ska ráttsansprák. Men även denna eftergift tvekade han synbarligen att góra,
nar han stod inför ett beslut. Det svensk-preussiska fördrag, som slöts 1707,
blev också något helt annat än Fredrik avsett, ett formellt, intetsägande för
svarsförbund, som på intet sätt berörde Polens territoriella intressen. Två
ar därefter, vid tiden för Poltava-slaget, var för den hohenzollernska mo
narkien ögonblicket inne att taga det steg, som innebar slutet på de vän
skapliga förbindelserna med Sverige, i det att Preussen nu närmade sig den
återuppständna stora koalitionen mot Karl ХИ.
Vart ämne har därmed nått sitt naturliga slut. I själva verket är föga
att tillägga efter den tidpunkt, då den svenska Östersjömakten bröt samman
under trycket av den ryska armén och den stora sammansvärjningen mot
den ensamma staten. Freden i Nystad år 1721 skilde slutgiltigt från Sverige
alla dess tidigare territoriella erövringar söder om Finska viken, varom den
mångåriga fejden med Polen till stor del rört sig, liksom vissa områden i
östra Finland. Det gällde nu att försvara det återstående Finland, den ur
gamla delen av det svenska riket. Och man måste medgiva att denna upp
gift, särskilt om man tar hänsyn till felen som begåtts och till de olyckliga
händelser som ägt rum, var svår nog. På grund av dessa omständigheter var
det naturligt, att det polska kustlandet vid Weichsel mer och mer försvann
ur svenskarnas politiska synkrets. Endast vid ytterligare ett tillfälle längre
fram i tiden har denna front varit föremål för allvarliga överväganden i
Stockholm. Under det polska tronföljdskriget dök nämligen år 1734 den
frågan upp, om man skulle sända det kringrända Danzig en svensk hjälpflotta.
Det fattades icke god vilja att bispringa denna stad i dess förtvivlade läge,
men företaget var så vittutseende, att de svenska statsmännen med rätta ryg
gade tillbaka, när de gingo att taga ställning till Frankrikes uppmaningar.
Danzig föll, medan ännu förhandlingarna fortsatte. Dessa brytningar ha sitt
främsta intresse därigenom, att de gåvo upphov till det patriotiska revansch
parti, »hattarna», som spelar en så stor, bäde lysande och olycklig roll i
Sveriges historia under 1700-talet.
Den överblick jag sökt lämna är, som mina åhörare säkert ha funnit, inga
Junda fullständig. Den har avsett att med stöd av den svenska historieskriv
ningens resultat framhäva vissa mera betydelsefulla drag i förloppet, och
jag är livligt medveten om, att bilden i åtskilliga hänseenden kan komplet
teras och berikas från polskt hall. Men i sina huvudlinjer torde denna bild
vara oemotsäglig. Under kampen om Weichselmynningen har den svenska
18
statskonsten sökt fullfölja växlande politiska mal. Strävandet till ett slutet
östersjövälde framträder tydligt, men har ingalunda alltid gjort sig gàllan
de; biläggandet av den dynastiska konflikten med Polen betyder härvid fast
mera en ny linje. Karl XII:s polska krig medför ingen ändring i dessa grund
satser, som från svensk sida innebära en revision, men andra politiska kraf
ter, främst Brandenburg-Preussen, ha nu trätt i stället och verka i annan
riktning. För Sveriges del bragte denna utveckling, när den överskådas i sin
helhet, till en början tillfälliga vinster. Framför allt stå dock dess indirekta
verkningar, såväl positiva som negativa, klart att avläsa i de kapitel av den
svenska historien, som öppna så viktiga och lärorika utsikter mot Polens
historia.
August Hahr
DROTTNING KATARINA JAGELLONICA OCH
WASARENÄSSANSEN
Sverige vände i forna tider sitt ansikte långt mer mot öster. Dess geogra
fiska läge borde även senare tvingat det därtill, men de politiska förhållan
dena grepo brutalt förändrande in. Östersjöprovinserna, sedan Finland, som
i 600 år varit svenskt, brötos lös från det tidigare moderlandet, och även
fotfästet i Pommern förlorades. På östliga vägar hade det haft urgamla kul
turella förbindelser med sydligare och rikare lánder. Vi veta, att den italien
ska renässansens konstformer i olika riktningar sökte sig mot Norden, genom
Tyskland och Nederländerna, i viss man Frankrike. Särskilt kunna vi dock
från nordisk synpunkt urskilja en östlig stilströmning, som med Toskana,
Lombardiet och Venedig som ursprung drager genom Tyrolen, Österrike,
Ungern, Böhmen-Mähren, Schlesien och Polen till de tyska östersjötrakterna,
men där icke hejdas, utan med förbigående av Danmark till sist uppenbarar
sig i Wasatidens Sverige. På den vägen ha bäde stilmotiv och konstnärer
kommit till oss. Ej minst Schlesien och Polen ha spelat en roll för den konst
kultur som utvecklade sig under Johan III:s regering (1568—1592) och som
av mig kunnat betecknas som » Johan III:s renässans». Dessa inflytelser
symboliseras lätt av ett par stadsnamn: Brieg och Krakau. Konstnärligt och
konsthistoriskt betyda de två viktiga etapper på Italiens väg mot Norden.
Det var från det förra av nämnda konstcentra den fran det forna hertigdö
met Milano stammande arkitektfamiljen Pahr vandrade först till Mecklen
burg, där den trädde i hertigarna Ulriks och Johan Albrekts tjänst och bl. a.
i slottet i Güstrow efterlämnat ett av tidens märkligaste monument för att
1572 på konung Johans kallelse bege sig till Sverige och där i betvdelse
fulla slottsbyggnader fortsätta sin verksamhet, Dominicus i Kalmar och Borg
holm, Franciscus i Uppsala och kort därefter Kristoffer i Nyköping i hertig
Karls hertigdöme. Mindre betydande blev den snart äter försvunna Johan
Baptista. Genom dessa byggkonstnärer av italiensk härkomst trädde den
20
svenska renässansen i direkt förbindelse med då i arkitekturen och dekora
tionskonsten aktuella stilströmningar, framför allt den som genom östeuro
peiska länder nådde hit upp. Man kan kalla den östeuropeisk renässans. De
ras egenskap av stilbärare — en viss receptivitet för andra stilelement är
därmed ej utesluten — förstärkes, därigenom att i deras följe skaror av ut
landska mästare såsom murare, stenhuggare, stuckatórer (gipssnidare), tra
snidare, målare etc. av italienskt, slaviskt, östtyskt, nordtyskt, ibland även
nederländskt ursprung, strömmade in i landet och under deras ledning ver
kade på olika byggnadsplatser. Men, om även den nya renässansstilen norr
om Alperna i stor utsträckning spriddes genom vandrande konstnärer och
konsthantverkare, så skedde detta i otaliga fall knappast på en slump. Vi
spåra ledande viljor bakom, nämligen uppdragsgivare. De i regel furstliga
byggherrarnes smak, erfarenheter och önskningar göra sig helt naturligt gäl
lande och detta ju mer bildning och konstintresse de äga. Det är omöjligt att
helt isolera konstutvecklingen från beställarne eller från miljön, den härs
kande livsstilen och tidsidéerna.
Det är ur denna synpunkt Krakau i detta sammanhang får sin betydelse.
Därifrån hämtade Johan III sin första gemål, Katarina Jagellonica, dotter
av konung Sigismund I av Polen och hans drottning Bona Sforza av Milano.
De senare hade i sin huvudstad lyckats trolla fram en rent italiensk konst
under nordisk himmel och uppburen av mästare som Francesco Lori, Barto
lomeo Berecci, Giovanni Cini, Giov. Maria Padovano och många andra av
toskanskt eller lombardiskt ursprung. Om deras konst ge oss ännu i dag
framför allt det kungliga slottet med dess berömda borggårdsarkade, de
tidigaste i sin art på denna sida Alperna, och det Jagellonska kapellet vid
dömen med dess slösande inre dekoration i norditaliensk stil betydande vitt
nesbórd. De representera en hovrenässans, kan man säga, men som ej blir
utan inverkan på den borgerliga arkitekturen eller på magnaternas slott,
av vilka här kunde nämnas Baranów med dess joniska kolonnader kring
borggarden.
Samtidigt trader även en mera polsk-nationell stil i dagen i fasadernas
avslutning uppat. Vid den traditionella V-formiga takkonstruktionen med
uppdragna, tinnkrónta fasadmurar ombildas deras Óversta parti med tinn
krönet i renässansens former. På så sätt förändrade den ovannämnde Pado
vano Tygeller Klädeshallen i Krakau. Därmed gavs en vida räckande före
bild, som, visserligen stundom på ett rätt fantastiskt sätt, återklingade i
hela den östeuropeiska renässansen, men likväl för Nordtyskland och Sve
rige, där taket konstruerades på ett annat sätt, fick ringa eller ingen be
tydelse.
Blott tio Ar sedan det nya slottet i Krakau fullbordats, lät hertig Georg LI
PRINSESSAN KATARINA JAGELLONICA.
Målning från 1550-talet av konstnär ur Lukas Cranachs skola.
I nedre högra hörnet signaturen, den bevingade ormen.
7) | x 2 к. a
22 | ы
grenoble fen ет matar Hrer Мецово طر و
Maryaqa рп ekorren vilse Af ады A. онго»
4
кеде” łu!
4 Ë +
му} ۶۴ A
rides li 4
kaw р
OB
мі
T
i
(гінен
| 7 و
жұм
“Jó À
1 Т"
| кем |
29
av Brieg i grund ombygga sitt faderneslott. Byggmastaren var Jakob Pahr
»der alde Walh». Hans namn var ursprungligen De Pari, och harkomsten
fran trakten av Lugano (Valdozza). Att inspirationen i mycket kom fran den
Jagelloniska borgen, dr lätt att se. Arkaderna fingo emellertid sin särskilda
pragel genom fran kortstammiga joniska kolonner uppstigande refflade
pilastrar, mellan vilka breda segmentbagar inspándes. Zvicklarna upptagas
av medaljonger med reliefhuvuden. Denna vertikala betoning konstateras
även på andra häll, t. ex. i Österrike, men, sådant systemet utformades i
Brieg, kan det nästan betecknas som en arkitektfamiljen Pahrs signatur. Den
möter oss därför på olika slott i dessa och andra trakter, där den eller dess
skola varit verksam. På de svenska slott, där kolonnarkader funnits (t. ex.
Stockholms slott), har dock stilen ej konstaterats. Däremot möter oss i samt
liga ovannämnda länder ett annat stildrag av italienskt ursprung, som även
blev utmärkande för Pahr'arnes arkitektur, nämligen murytornas behandling
i rustik, antingen i huggsten, tegel och murputs eller i en målad kvaderimi
tation, vanligen i agraffito. I Sverige återfinnes den i samtliga former. Det
av Franciskus Pahr återuppförda Uppsala slott visade t. ex. nästan en åter
upprepning ау vad denne mästare i det avseendet utfört i Gústrow, och liksom
där motsvarades rustiken i det yttre av den rikaste stuckdekorering i det
inre.
Men vi återvända till den italienska hovrenássansen i Krakau och Kata:
rina Jagellonica och därmed till vad de kunna betytt för Johan III:s konst
strävanden. Hans gemal, som föddes 1526, växte upp i en omgivning, där زہ
blott smak och konststil, utan även hovseder, tänkesätt, språk hade hämtats
från Italien. Sedan sin barndom var hon förtrogen med föräldrarnas konst
narliga intressen. Strangare katolskt uppfostrad hade hon knappast blivit.
Hennes bildning var humanistiskt-estetisk inriktad och hade i högsta grad
fått sin prägel av de ideal och uppfostringsprinciper som vid denna tid voro
gällande i Italiens furstliga och förnäma kretsar. Just under det sextonde år
hundradets första hälft stod renässansens kvinnobildning på sin höjdpunkt,
var, som det sagts, »en blandning av lärdom och levnadskonst, av skönhets
dyrkan och praktisk verksamhet utåt, av frihet och konvenans» (v. Törne).
Först vid århundradets mitt höjdes ånyo de religiösa idealen och fingo sjä
larna i sin makt. Men då var Katarinas uppfostran avslutad. Hennes föräld
rar konung Sigismund och drottning Bona hade mötts i sin strävan att i lan
det skapa en konstnärlig kultur och dela båda äran av glansperioden i Kra
kaus renässans. Den intelligenta, konstbefrämjande, men maktlystna drott
24
ningen kom snart i delo med den självsvåldiga adeln, som upprördes av hen
nes försök att vilja stärka den svaga konungamakten. Man måste dock med
ge, att hon såg ganska klart, huru det en gang måste sluta i ett land, dar
alla ville regera. Hon tog sitt parti och lämnade riket (1556) for att sla sig
ned i Neapel och på sina besittningar i Syditalien, som hon ärvt efter sin
mor Isabella, Ferdinand II:s syster och änka efter den 1494 mördade hertig
Gian Galeazzo av Milano. Det var alltså en omgivning, som Bona väl kände
sedan sin uppväxttid. Flon synes t. o. m. hyst förhoppningar att genom Filip
IT vinna en ställning som viceregent, men redan efter ett år rycktes hon
bort, enligt ett rykte förgiftad av en hovman. Hennes landområden och rike
domar kommo likväl länge att som det neapolitanska arvet både i Polen och
Sverige sätta sinnen i rörelse och ge upphov till kostsamma processer och
beskickningar, sorger och hekmymer.
Hos sonen konung Sigismund August i Krakau stannade prinsessorna
Anna och Katarina länge kvar som ogifta, medan deras två systrar tidigare
hade gift sig. Katarinas tur till giftermål kom dock 1562. Den friare som
anmälde sig, var hertig Johan av Finland, och bröllopet firades redan pá
hösten samma år, varefter hertigparet på besvärliga vägar över land och hav
begav sig till Abo, där det hertigliga residenset då nyligen var iordningställt.
Men den följande tiden blev ingen dans på rosor, tack vare Johans konflikt
med sin bror konung Erik XIV, som anklagade honom för landsförräderi, i
det han misstänkte, att denne med Polens hjälp ville göra Finland självstän
digt, och en säker anklagelsepunkt hade han i hertigens lån till polske ko
nungen av en större penningsumma för dennes krig mot Ryssland. Alltför
kända äro de händelser, som därpå följde: Åbo slotts belägring och kapitula
tion samt Johans och Katarinas fängslande och inspärrande på Gripsholms
slott. Fyra år varade fångenskapen. Befrielsen var en följd av Eriks till
tagande sinnessjukdom. Ett år därefter skedde hans avsättning, och hertig
Johan blev Sveriges konung 1508.
Det var först under sin regeringstid som Johan IL] kunde börja ägna sig
at sina vittomfattande byggnadsplaner. Bygga var hans största lust, har han
själv betygat. Ingen svensk monark har häri överträffat honom. Den ende
i Norden, med vilken han kan jämföras, är Kristian IV av Danmark, som
lyckades fullborda en hel rad slotts-, fästningsoch stadsanläggningar. Lik
som denne förstod han sig på arkitektur. Hans till flera hundra bevarade
byggnadsbrev visa även, att han satt sig in i den italienska renässanstilens
principer. Personligen övervakade han sina byggnadsföretag och sände sina
befallningsman och byggmästare föreskrifter in i de minsta detaljer, t. o. m.
egenhändiga förslag och skisser »såsom vi på ett papir utkastat hava». Hans
estetiskt uppfostrade gemål bör för honom häri varit till hjälp och stöd och
'neyery 1 anos ed IapexIe eurs [٤
ҮШ
z
7
тіз мА وو
Í 1 е қы SET
1 ا RA
£ ñ do Piri М 5
۹ھ ТИ
AM mn JA ктм}
DEWEY
, қық Lý "ете
NL yar’ меф v
Quod ج0
TMA MG í
(1401474
ui 41297
$
эм
2
=
Ñ
m.
z
ы
B
=,
5
=>
2
3
G
А
4
A
чу
Re
АҺ ШИ Ы сер at
27
kunnat hänvisa till förebilderna i Krakau — det framgår av byggnadsbreven
— eller till deras jamnubórdiga mönster i Södern. Enligt traditionen har hon
även spelat en roll för valet av konstnärer. Genom hennes slaktfórbindelser
med ltaliens furstehus och relationer till hertigdömet Milano föredrogs ita
lienska mästare framför andra. Så berättas det t. ex. i en dissertation »De
Pictura» av Jonas Malmberg, Uppsala 1717. Dessa mästares utmärkta arbe
ten i gips och marmor, heter det vidare, förstördes emellertid genom elds
vådor på Stockholms slott och Uppsala slott. Ur ödeläggelsen ha likväl i
Uppsala till våra dagar räddats ansenliga fragment av Franciscus Pahrs och
hans efterföljares stuckdekorationer. Det intressanta i uppgiften blir alltså,
att den uppenbart syftar på den från Norditalien bördiga arkitektfamiljen
Pahr. Då författaren ej hänvisar till någon bestämd källa, torde han byggt
på en då mer än hundraårig tradition. Under dylika förhållanden framstår
det ganska klart, att det var genom drottning Katarina Jagellonica som det
italienska omedelbart trädde in i Johan LIl:s renässans, som utan denna för
bindelse utan tvivel hade tett sig på ett helt annat sätt.
Genom sin polsk-italienska gemål fördes emellertid konung Johan in
i en större europeisk sfär. Intressena gällde ej endast Italiens konst och kul
tur. Katarina ägnade sig snart allt ivrigare åt sin katolska religion och kom,
som känt är, att religiöst påverka sin make. Dennes bekanta liturgi (»den
röda boken»), som erinrar om katolikernas gudstjänstordning, framgick som
en frukt därav, och Johan var verkligen tidtals benägen att återställa den
gamla tron eller åtminstone införa en modifierad form därav. Initiativet
hade utgått från Polen, där jesuiterna nu voro i full verksamhet, närmast
från prinsessan Anna och påvliga legater och andra hennes förtrogna. Sam
tidigt finna vi Johan och hans gemål göra de ivrigaste ansträngningar att
utfå den senares andel i arvet efter Bona Sforza. Både i religionsfragan och
arvsfrågan brevväxlar man med påven Gregorius XIII. I mycket betydde
utgången av den senare på Filip II, som av Bona hade lånat betydande
summor och även var det forna konungariket Neapels härskare. Agenter och
sändebud, t. o. m. fältherren Pontus De la Gardie, kunde ingenting uträtta
1 fråga om arvet. Alla kostnader och besvär voro förgäves. Av lånet till
Sigismund August aterbetalades aldrig ett öre. A andra sidan lyckades den
av paven hitsände jesuiten Antonio Possevino ej förmå konungen till ett
bestämt beslut att återställa katolicismen i Sverige. Det stannade vid dis
kussioner. Den senare hade uppställt vissa villkor och intog för övrigt den
standpunkten, att han önskade, att de stridande kyrkorna under påvens över
höghet skulle kunna förenas, en ekumenisk tanke alltså, som ej heller var
främmande för den mellan katoliker och protestanter medlande samtida
kejsar Maximilan II. Även till Polen gingo konungens tankar. Vem stod
28
efter hans svågers, Sigismund Augusts död den polska tronen närmare än
han, då prins Sigismund ännu var ett barn? Två gånger lät han uppställa sig
som tronkandidat, men föll vid valen alltid igenom.
I dessa frågor verkar Katarina trofast vid sin makes sida och star i
flitig brevväxling med påven, med kardinaler och legater, med kungliga och
furstliga personer, främst naturligtvis sina syskon, med diplomater, agenter
o. a. Under sin hälsas dagar synes hon utvecklat en verklig aktivitet på
dessa områden, varom ej minst de polska arkiven kunna vittna. Man har talat
om hennes tillbakadragenhet, men den gäller endast hennes personliga fram
trädande. Alla konungaparets förhoppningar fördunstade alltså i det blå.
Missräkningar och grämelse blev enda skörden av deras ansträngningar.
Detta måste undergravt drottningens hälsa, och vid femtiosju års alder gick
hon bort den 16 sept. 1583. Hon fick aldrig uppleva den dag, då Sigismund
valdes till Polens konung, en ur svensk synpunkt skickelsediger händelse,
som väl beredde konung Johan en ógonblicklig, men snart därpå bittert ång
rad triumf.
Över sin avlidna gemål lät konungen i Uppsala domkyrka resa ett prakt
fullt gravmonument, ett av den svenska renässansens allra främsta. Ingen
svensk drottning har ärats på ett sådant sätt, men ingen är heller så bort
glömd, så okänd som hon. I sina eftermälen prisas hon för sin fromhet och
välgörenhet. Man har erinrat sig hennes ädla karaktär, hennes mänskliga
godhet. Detta förändras och förbleknar dock mycket snabbt. Johan valde en
ny gemål i den lutherskt sinnade Gunilla Bielke, och hans katolska sym
patier svalnade alldeles. Efter hans död blåste renlärighetens vindar åter
över landet, då hertig Karl grep rikets roder och lyckades besegra och för
driva sin brorson, den i Uppsala krönte svensk-polske konungen. Den luther
ska ortodoxien satt med tiden allt säkrare i sadeln och blev allt angelägnare
att utplåna alla papistiska minnen, ej minst Katarina Jagellonicas. Däri fick
den stöd i tidens politiska motsättning mellan Sverige och Polen, som främst
hade sin grund i de polska Wasarnes ständiga krav på den svenska tronen.
Som ett egendomligt exempel på denna personliga avoghet kan nämnas, att
det enligt den danske läkaren Stalhoffs beskrivning av sin resa i vårt land
(1660) var förbjudet för dem, som besökte drottningens gravkor i Uppsala
domkyrka att läsa monumentets inskrifter. Det ar under sådana förhållan
den märkligt, att det trots allt kunnat existera en traditionens underström
om hennes medverkan och betydelse vid Johan III:s konstnärliga strävanden.
Dessa fortsattes lika ivrigt, även sedan hans första gemål lämnat honom.
I det fallet tycktes ingenting ha ändrats sedan de dagar, då han kanske ej
utan tankar på en stralande framtid ville med inkallade mästares hjälp om
29
bygga, fullborda och försköna sina slott eller befästa, förstärka dem och
andra fästningar.
Nu har det mesta av Pahr'arnes och andra deras samtidas verk försvun
nit. Ofta nog stå oss endast ruiner och fragment, gamla bilder och beskriv
ningar till buds. I vår tid företagna utgrävningar och undersökningar ha
bringat åtskilligt i dagen och kompletterat de värdefulla rester som bevarats.
Kalmar slott med dess härliga portaler, dess slottsbrunn, till vilken blott
i Frankrike finnes motsvarigheter, dess konstnärligt högtstående rumsinred
ningar ger oss ännu i dag en föreställning om en konungaboning, en miljö, i
vilken Johan och Katarinas liv tidvis förflutit. Vadstena slott, »vårt egent
liga renässanspalats» nådde sin slutliga fullbordan först efter deras tid, och
den inredning konungen där lät påkosta, förstördes fullständigt av eld några
år efter hans död. Slottet vid Kalmarsund blir då för oss desto dyrbarare.
Det berättar om den italienske byggmästaren Dominicius Pahr, om hans
skicklighet och arten av hans konst, hans påverkningar från olika håll, men
främst om den rena, ädla renässanskaraktären i den slottets yttre och inre
utsmyckning som under hans tid såg dagen. Tiden fäste, som vi veta, en otro
lig vikt vid det dekorativa och ornamentala. Det efter Dominicus' förslag
eller under hans ledning uförda vittnar emellertid om en smak, ett sinne för
proportioner och en klassisk måttfullhet, som vi i regel sakna i den detalj
rikare, ornamentgladare tyska och nederländska renässansen.
På det närbelägna Borgholm började konung Johan med utgångspunkt
från medeltida byggnadsrester under Dominicus Pahrs ledning uppföra en
omfångsrik borganläggning med längor kring en väldig fyrkantig gård och
fasta rundtorn i de yttre hörnen, vartill även skulle sluta sig en vallbefast
ning. Den blev aldrig färdig till sin ursprungligen avsedda karaktär och om
byggdes vid 1600-talets mitt av Nikodemus Tessin d. ä. i dennes italienskt
nordiska byggnadsstil. Johan ITl:s slott torde emellertid, utan tvivel mot
byggmästarens önskningar, med sina delvis oregelbundna längor, sina torn
och spetsar, bl. a. det runda medeltida Kruttornet på borggården, sina rund
bågsfönster och i det inre katedralhöga salar gjort ett rätt fantastiskt in
tryck. Det ligger närmast att tänka sig, att konungen här ute på den öländska
havsklippan avsett någon slags storvulen, »götisk» riddarborg. Man vet, att
Johan och hans tid ej voro främmande för dylika föreställningar. Nu är Borg
holm en av Europas mäktigaste ruiner med minnen från de båda århundra
den, som såg den byggas.
Till de nyheter, som uppenbarade sig i Johan II:s slottsbyggnader,
hörde även kolonneller pelararkader. Vi finna dem väl icke över allt, men
för Stockholms slott önskade han taga de berömda arkaderna i Krakau till
förebild. Programmet genomfördes likväl ej i sin helhet. Konsekvent var han
30
sällan i sina byggnadsplaners realisering. På den stora eller norra borg
gården kom för övrigt den s. k. rustikgaveln med sina pelare och bagar att
bilda ett originellt inslag och avbrott mellan kolonnaderna а ömse sidor.
Slottsbyggmastare var Willem Boy, men konungen använde sig av förslag
och ritningar av andra mästare. Vi kunna även erinra om pelarhallarne på ett
par andra slott, nämligen Uppsala och Svartsjö. A det förra hade Franciscus
Pahr enligt en bevarad planritning avsett kolonnarkader mot den a norr
öppna garden. När dessa ersattes av pelare, kanske för att uppna större soli
ditet, veta vi likväl ej. Svartsjö runda borggård troligen efter ritning av
Dominicus Pahr eller italienaren Johan Baptista Brezzilesi, lades som en för
borg framför slottet. Den måste även ha varit tänkt som lämplig för ring
ranningar о. d. och bór ha verkat som en sydlandsk fantasi i det nordiska
landskapet. Av dessa slott atersta endast Uppsala, som i sin södra flygel upp
tar partier och i det inre stuckaturfragment från dessa tider. Om Italiens
renassanskonst minner oss slutligen det ståtliga gravmonument som konung
en lät Willem Boy uppföra i Uppsala domkyrka, där denne redan tidigare
i gravvården över Gustav Wasa och hans gemåler visat prov på sin bild
huggarkonst.
Som en förbindelselänk mellan Italien och Norden, mellan sydländsk
renässansskönhet och spirande nordisk konstkultur, står Katarina Jagello
nica för vårt minne. Det var genom henne som Johan 11:5 blickar riktades
mot Italien och dess konst, genom henne och hennes förbindelser italienska
mästare inkallades i värt land. Därmed gavs uppslaget till en konstperiod,
som trots den i allt så helt olika tid som följde därefter och särskilt i bygg
nadskonst lämna så mycket kraftigare spår, ändock hör till det minnesvärda
och fantasiäggande i svensk historia.
Zbigniew Folejewski
NÅGRA PROBLEM INOM DEN SOCIALA
LITTERATUREN I POLEN
Och när kungen gick till kriget
Hördes runt omkring fanfarer,
Gyllene trumpeter ljödo
För hans seger och hans mod.
Och när bonden gick till kampen
Endast vattnet sjöng i sjöar,
Endast ax på vida fälten
Susade om sorg och längtan.
Uppå slagfält vina kulor,
Folket faller liksom kärvar,
De som vinna äro kungar,
Bönder äro de som stupa.
Denna dikt författad av Maria Konopnicka (1842—1910) är ett uttryck
för vissa tankar och ideer, vissa sociala problem, vilka utan någon mera
djupgående analys framläggas inför läsaren, symboliserade lika vackert som
naivt i kungens och den fattige bondens gestalter. Maria Konopnicka är en
typisk representant för denna kategori inom den sociala litteraturen, vilken
man kan kalla agitationslitteratur. Sociala problem underkastas här ingen
diskussion. Det gäller heller icke att uppnå formell fulländning, det gäller
endast att vissa element av den sociala kampen framläggas av författare i
egenskap av det ena eller det andra partiets förkämpe för att påverka
läsarens känslor och framkalla hans protest och kampvilja. Den viktigaste
rollen spelar här den poesi, vilken är avsedd för deklamation.
Forskningen rörande den s. k. »poetiska intonationen» skiljer pá tre typer
32
av den lyriska poesien. Till vilken av dessa tre kategoriert en viss dikt hör,
bestämmes huvudsakligen av de syntaktiska faktorerna, alltså av ordens och
satsernas gruppering. Med hänsyn till detta lämpar sig en dikt antingen för
en vanlig individuell läsning, eller för läsning, i vilken man understryker
diktens rytmiska (»musikaliska») värde, eller slutligen för deklamation, för
läsning, vilken motsvarar retoriska tal på prosa. Den effekt, som poesi
av de tvá fórsta slagen utóvar ar oberoende av ahorarnas antal; deras
inlevelse i den är individuell. Läsning inför stora mánniskoskaror ökar
här icke intrycket utan snarare tvärtom minskar detsamma. Sådan poesi
kalla vi kameralpoesi. En annan sak är det med »deklamationspoesien».
Denna lämpar sig särskilt för läsning inför många åhörare och utgör ett
slags poctiskt tal, vilket fordrar kollektiva upplevelser i motsats till vad som
är fallet vid kameralpoesiens läsning. För att uppnå sådana kollektiva
upplevelser måste man framförallt välja lämpliga motiv. Här finns ingen
plats för individens glädje och sorg. Den fråga, som utgör motivet i en
sådan dikt, måste beröra och uppröra de flesta åhörarna, den måste vara av
vikt för dem alla. En deklamationsdikt är ingen dikt om blommor, om
kärlek och liknande ämnen; dess innehåll måste gälla just en socialt viktig
sak, t. ex. hunger, krig, o. d. Men motivet är icke allt. En sådan dikt måste,
för att framkalla lämplig stämning, vara speciellt byggd, den måste inne
hålla vissa »poetiska grepp» för att kunna ge stunden en dramatisk prägel
och kalla till handling. Lämpliga jämförelser, antiteser, upprepningar,
retoriska frågor (på vilka var och en svarar i sina tankar på samma sätt)
sådana äro de formella egenskaperna i denna poesi.
Vad ha ni stupat för,
Kamrater, okända soldater?
Ahórarna av arbetarklassen i en kapitalistisk stat måste ge ett kollek
tivt svar på diktens fråga. I allmänhet ger denna typ av poesi mindre var
aktiga och mindre djupa upplevelser än kameralpoesi, men för ögonblicket
betydligt starkare och påverkande de kollektiva instinkterna hos åhörarna.
Den sociala effekten i agitationslitteraturen är beroende av många fak
torer, såväl principiella som tillfälliga. Deras gynnsamma sammansättning
kan åstadkomma viktiga resultat. Så kan man som ex. anföra, att den
futuristiska diktningen i Italien till stor del skapade den fascistiska regimen.
Frågan om samhällets organisering efter påverkan av litteraturen fann i
detta fall sin positiva lösning. Futuristernas dikter, plakater och offentliga
recitationer inför massorna ha mobiliserat fascismens soldater och fört dem
till seger.
Men sådana direkta resultat av litteraturens makt i samhället förekomma
+ Respektive termer saknas i svensk litteratur.
33
sällan. I den egentliga problemlitteraturen gäller det icke att skapa en
poetisk suggestion och kasta fram vackra paroller. Ett sådant litterärt verk
måste belysa och genomdiskutera ett problem, och det måste avge ett motive
rat svar på alla berörda frågor. Naturligtvis är framställningen icke dialek
tisk; slutsatser framgå av kompositionen och konfronteringen av personer
och händelser, vilka äro symboler för de omdiskuterade ideerna.
För hundra år sedan skrev den polske diktaren och skulptören Cyprian
Kamil Norwid: »Artisten organiserar nationens andliga krafter, liksom
politiker organisera de statliga»*. Ibland visar sig artisten vara bättre
organisatör än politikerna, även vad »statliga krafter» beträffar. Beryktade
engelska institutioner som t. ex. »Debtors prisons» och »Dotheboys halls»,
vilka utgjorde ett skamfläck i det dåtida England, visade sig ytterst seg
livade i statsmännens kamp mot dem. Först när Charles Dickens kom med
den groteska litterära bilden, måste förhållandena ändras. »Dickens fram
fart lämnade spår i sockenvård, barnuppfostran, begravningsceremonier,
offentliga avrättningar, fattigvårdens arbetsinrättningar och högsta dom
stolen. Allt detta reformerades; det är annorlunda» — konstaterar G. K.
Chesterton.**
Sociala frågor i litteraturen äro sa gamla som litteraturen själv, men
det var särskilt realismens tid, som lät dem spela första rollen i litterära
verk. Man glömde då, att konsten är livets anticipering, att den måste ha sin
autonomi och ej kan tvingas att endast tjäna samhället. Men å andra sidan
har realismen skapat en grund för några formella experiment, vilka först
i den modernaste litteraturen finna sin tillämpning. Så t. ex. grunda sig kom
positionens nya metoder, vilka ge en möjlighet att sönderslå forna princi
per***, delvis på premissen från denna tid, att det kronologiska handelsefór
loppet i hjältens upplevelser ej är absolut nödvändigt och kan vara ändrat och
t. o. m. omvänt, ty det påverkar icke verkets huvudaspekt, d. v. s. dess
sociala inflytande.
»Att förstå utvecklingen och livet av en viss litterär form» — skrev år
1906 St. Brzozowski — »det betyder att förstå hur den skapas av livets
problem»****, Dessa ord kunna vara lika aktuella i vara «барат. Det var
dock nódvandigt att bekampa tendensen att begransa »livets problem» till
ekonomiska frågor. Det var modernisternas uppgift och det kommer till
* C. K. Norwid: Promethidion (1831).
** G. K. Chesterton: Charles Dickens (svensk övers. Sthlm 1933).
Jfr. i polska litteraturen M. Choromanskis roman Zasdrosc i medycyna جا
(Svartsjuka och medicin), (övers. av G. Gunnarsson). Handlingen börjar här med kul-
minationspunkten, går sedan tillbaka till utgångspunkten och följer hela tiden i olika
plan.
**** St. Brzozowski: Wspolczesna powiesc polska.
BR
uttryck hos sadana polska fórfattare som Stanislaw Przybyszewski, Stanislaw
Wyspianski och Jan Kasprowicz.
Ett typiskt exempel pa positivismens sociala litteratur är Boleslaw
Prus' författarskap och särskilt hans roman »Placówka» (Förposten), vari
författaren i enlighet med da härskande tendenser sökte lösa frågan om
bondens ställning och roll i polska samhället. Skillnaden mellan sociala verk
och rent litterära skildringar kan man observera om man jämför t. ex.
denna roman med Wł. Reymonts verk »Chlopi» (Bönderna), vilket senare
är ett typiskt objektivt epos, som målar livets ström men icke försöker
diskutera och lösa dess problem. Ännu större skillnad blir det om vi jämföra
Reymont med hans samtida författare Wladyslaw Orkan, bondeklassens
representant och en av den polska regionalismens skapare. Denne blev genom
sina litterära verk den andlige ledaren för hela landskapet Podhale (syd
västra Polen).
I den nya polska litteraturen saknas icke heller representanter för en
annan typ av den sociala litteraturen. Jag syftar pa det litterära »genom
snittet» antingen horisontellt genom alla samhällets klasser, eller också
vertikalt genom en viss klass från toppen ända till botten. Två författare,
J. Kaden Bandrowski och K. Hubert Rostworowski, analysera det sociala
livet i Polen, den förste i sin romancykel »Czarne skrzydla» (svarta vingar),
den andre i en dramatisk trilogi: »Niespodzianka», »Przeprowadzka»,
»U mety» (Överraskning, Flyttning, Vid målet). De representera två olika
ideologier: den förste tillhör detta parti vilket hade makten i Polen före
kriget, den andre är högerns representant, de konservativa nationella ideernas
dogmatiker. Deras litterära verk äro de bästa dokumenten för kännedom av
socialt liv i Polen 1918—1939.
Det s. k. borgerliga eposet av Th. Manns och Galsworthys typ, vilket i
Polen fann sitt uttryck i Maria Dabrowskas romanserie »Noce i dni» (Nat
ter och dagar), ligger redan snarare utanför den sociala litteraturens ämnes
krets.
Mellan författaren och samhället råder alltid ett slags kamp, vilken
har sitt ursprung däri, att en författare alltid representerar en opposition
i riktning mot sina individeulla krav, medan allmänheten däremot försvarar
sig och vill kasta bort allt som överskrider ramen för den genomsnittliga
koilektiva existensen. Men just dessa litterära verk, som trotsa allmän
hetens principer och dömas som fantastiska, äro ofta förebud för nya
ideer, vilka någon gång komma att realiseras. Sådana verk utgöra i de
olika nationernas litteratur ett visst testamente, vilket öppnas och verk
ställes ibland först efter hundra år. I den polska litteraturen var C. K. Nor
wids författarskap ett sådant testamente för den nationella konstens utveck
35
ling. »Ordet är handlingens testamente» — skrev han själv — »det som
icke kan uppnås i handling, testamenteras i ord. Endast sådana ord äro
nödvändiga och endast de förvandlas någon gang i handling.»* A. Frycz
Modrzewskis verk från år 1551 »De republica emendanda» väckte på sin
tid mera resonans utomlands an i Polen,** men efter två hundra ar blevo
Modrzewskis ideer till stor del realiserade i 1791 års konstitution.
* C. K. Norwid: Pzomethidion.
++ Verket diskuterades da ivrigt och översattes till tyska, franska och spanska.
и AA К ы ` e
теа», دوا ОА RE,
NĄ usu wat) Z= кей. rro ا 6 بح >.
کش اد aia Art > „л. tintigi |
vs wadę “Әзім олы» A е АХ
SOS kozak es тиб گ5 一
тұзақ Лес Зат «ба PA
к ұдай Merits 11-07 ; pa.
OO %ë کو i Мыз P fee
РЭ ақ. eds Mr ا са ے
Зари Жм: Am = % AS Ar Е '
i 175 IAD pogo IR |
RE Votre ar Ае EJ
IDE 4-417 övr ae тү
| eon г +в чи ТЕ "э. + a, 1%
ہر میں ғ. МҰҒ 3 %
RZE poż say de rg
кусо,
7 0
е MA
Kort överblick av de senaste årens etnologiska forskning i Polen. Tredje
delen av proj. Kazimierz Moszynskis: »Kultura Ludowa Słowian.»
اس
Ф I tredje delen av Balticoslavica (Biuletyn Instytutu Naukowo-Badaw-
czego Europy Wschodniej w Wilnie) Wilno 1938 finnes en artikel av prof.
K. Moszyński, vilken ger en utmärkt orientering i den polska etnologiska
forskningen under perioden 1925—1938. Artikeln ar skriven pa tyska och
ar mycket uttómmande. Den bórjar med en redogórelse fór den etnologiska
forskningen vid de polska universiteten och ger sedan en karakteristik av
de polska etnografiska museerna, varvid den fórst behandlar dem som fór-
foga över samlingar fran även utomeuropeiska lander, t. ex. Etnografiska
museet i Warszawa, vilket enligt ögonvittnens utsago brann ned under
bombardemanget av Warszawa. Vidare behandlas de etnografiska muséerna
i Kraków, Lwów (Lemberg), Schlesiska Musćet i Katowice och etnogra-
fiska museet vid Vilnas universitet. Fórf. gór oss i fortsattningen bekant
med den vetenskapliga forskningen vid de etnografiska larostolarna i Polen,
vilka til! krigsutbrottet innehades av prof. Jan Czekanowski (Lwów), Euge-
niusz Frankowski (Poznań), Stanislaw Poniatowski (Warszawa), Cezaria
Jędrzejewiczowa (Warszawa), Kazimierz Moszyński (Wilno), Adam Fiszer
(Lwów), Jan Stanisław Bystroń (Warszawa), Kazimierz Dobrowolski (Kra-
ków) och Bronisław Malinowski (London School of Economics) samt fram-
lidne Stanisław Ciszewski (Lwów) och Tadeusz Kowalski (Kraków).
I fortsattningen gór oss fórfattaren bekant med andra framstaende
etnologer och deras arbeten. Han talar bl. a. om framlidne Seweryn Udziela
och Henryk Biegeleisen och deras arbeten samt om flera yngre etnologer.
Sedan övergår han till en karakteristik av de olika riktningar som möta
inom den polska etnologiska forskningen och till systematikens, terminolo
giens och den vetenskapliga kritikens problem. I ett sarskilt stycke ger fór
fattaren en redogórelse fór de etnografiska arbeten, som utfórts i faltet i
Polen, och för de polska sociologernas inställning till den etnologiska veten
38
skapen. Härefter följer en bibliografisk revy med följande underavdelningar:
allmänna arbeten, allmän etnologi (varje världsdel för sig), den folkliga
kulturens olika grenar, den materiella, andliga och samhälleliga; biblio
grafiska anvisningar angående det vetenskapliga arbetets organisation, biblio
grafisk litteratur, polsk etnologi, tidskrifter och andra periodiska publika
)
Vi veta, att f. п. universitetet i Lwow är det enda polska universitetet
som fortsätter sin verksamhet. Det befinner sig emellertid under omorga
nisation. Alla andra polska universitet ha stängts och om vissa polska etno
logers öden saknar man närmare upplysningar.
Bland de mest anmärkningsvärda händelserna inom den polska etno
logien från tiden kort före polsk-tyska kriget bör framförallt nämnas utgi
vandet av tredje delen av prof. Moszyńskis »Kultura Ludowa Slowian».
(Polska Akad. U. Kraków.) Denna del som omfattar ända till ooo sidor
utgör fortsättningen av »Kultura Materjalna (1929)! och Kultura Duchowa
(1934) och utgör en utvidgning av den senare delen.
Nämnda arbete, som ägnas åt konsten i detta ords mest vidsträckta bety
delse, åt onomastiken och teckensymboliken, är försett med två kartor,
40 teckningar, 149 tilläggsnoter och mer än 1300 illustrationer av olika
föremål.
Verket är försett med en inledning som behandlar problemet om
konstens psykologiska förutsättningar, dess väsen och yttringar. I fortsätt
ningen kommer författaren in på frågan om folkets känslighet för estetiska
intryck, vilken nyligen blivit föremål för undersökning efter, experimentella
metoder i Schlesien (Sląsk), utförd av en lärjunge till prof. Moszyński —
Mieczyslaw Gladysz?.
Han har bland folket samlat ett stort antal yttranden och omdömen
som ha den närmaste beröring med detta ämne.
Kazimierz Moszyński undersöker detta fundamentala problem i sitt
verk Kultura Ludowa (Den folkliga kulturen) och citerar ett antal beskriv
ningar av känslighet för estetiska intryck hos slavisk allmoge. Han fram
håller emellertid nödvändigheten av att samla ett så stort material som
möjligt på detta område innan mera vittgående slutsatser dragas.
I fortsättningen övergår författaren till kosmetiken och till den behand
ling som förekommer vid deformation, tatuering eller färgning av huden, tän
derna eller håret och till männens och kvinnornas sätt att bära håret. Föl
jande kapitel handlar om plastiken och börjar med en beskrivning av mate
1 Översatt till svenska av Torsten Nilsson för Nord. Mus. 1937. (Red.)
2 Mieczyslaw Gladysz: Goralskie zdobnictwo drzewne na Slasku. Krakow, 1935.
Mieczyslaw Gladysz. Zdobnictwo metałowe na Slasku. Krakow 1938.
39
rial, teknik, verktyg — t. ex. tekniken vid träskulptering, snideri, målning,
stickning, kelimvävning o. dyl. Dessutom behandlas ornamenteringens,
symmetriens, rytmens och färgharmoniens problem. Vidare undersöker för
fattaren ingående de viktigaste prydnadsmotiven hos slaverna, ger oss en
överblick av sex grupper föremål, som bruka förses med prydnader: redskap
byggnader, kultföremål och rituella föremål, leksaker och dräkter. Främst
bland alla slaver som odla plastisk konst, ställer författaren huculerna hos
vilka än i dag denna gren av den folkliga konsten är starkt levande. I fort
sättningen analyserar han det folkliga dramat och gör oss bekant icke blott
med det egentliga dramat utan även med pantomimen och de ritualer och
fester som ha karaktären av dramatiska skådespel.
Därefter går författaren in på dansen, dess betydelse och karaktär, samt
rytmiken och ackompagnemanget, varvid han ger oss ett antal mycket intres
santa beskrivningar av dansen hos de olika slaviska folken. Likaså ha musik
instrumenten fått sin mycket ingående behandling.
En mycket omfattande och ingående undersökning har författaren ägnat
åt folkmusiken, varvid han går tillbaka till dess begynnelser och analyserar
arkaismens problem och behandlar den musikaliska skalan, den rytmiska
och musikaliska strukturen. Denna undersökning berikas av reproduktioner
av ett mycket omfattande notmaterial, som i jämförande syfte hämtats ur
folkmusiken hos de olika slaviska folken. Även musikinstrumenten ha här
blivit föremål för en mycket ingående behandling.
Författaren undersöker även den litteratur, som lever genom muntlig
tradition, i sången, myterna, legenderna, sagorna, besvärjelserna, klagosån
gerna o. s. v. Författaren underkastar ett synnerligen omfattande material
en grundlig analys från formens och innehållets synpunkt. De två sista
kapitlen ägnas åt onomastikens och teckensymbolikens svåra problem, bl. a.
åt tecken som utmärka egendom, vilka växt fram ur vardagslivets praktiska
behov.
Man torde som allmänt omdöme kunna säga att utgivandet av trycket
av tredje delen av Kultura Ludowa Slowian, vilken ägnas åt konsten och
onomastiken, betecknar en av de viktigaste händelserna inom den polska
etnologiska forskningen på de senaste åren.
Det grundliga arbetet utmärkes icke blott av stor lärdom utan också
av idérikedom och en livfull och allsidig behandling av problemen med brett
historiskt perspektiv, som berikas med psykologiska undersökningar.
Detta arbete ger en djup inblick icke blott i konstens väsen utan även i
manget problem av allmän karaktär, framför allt inom skapandets sfär.
Maria Znamierowska-Priffer.
40
Polonica i Sverige 1938, 1939.
I en översikt av polonica i Sverige kunna vi spåra å ena sidan de veten
skapliga och litterära arbeten, genom vilka förbindelserna mellan två
kulturer hållas vid liv och ständigt öka, å andra sidan de mera tillfälliga
och mindre varaktiga produkter, som ibland präglas av politisk konjunktur
eller blott aktualitet. I föregående nummer av Svio Polonica sökte jag på
peka några moment i dessa förbindelser mellan de båda ländernas kultur
historiska utveckling. Jag underströk betydelsen av A. Jensens och E. Wes
ters verksamhet samt av det arbete som utförts av svenska slavister, t. ex.
prof. S. Agrell och prof. G. Gunnarsson. Redaktionens avsikt var att utom
mera utförliga bibliografiska uppgifter lämna årliga översikter av polonica
i Sverige och möjligen av svecica i Polen.
För åren 1938 och 1939 kan man bland polonica i Sverige anteckna
en rad arbeten bland vilka man först bör nämna två böcker, utgivna av prof.
G. Gunnarsson. Den första är en populär publikation: Det fängslande Polen
(Sthlm, Natur och Kultur, 1939, 144$., 141 ill.). Boken har för avsikt att
visa de svenska läsarna landet pa andra sidan Östersjön, och det vore svårt
att för den svenske läsaren, vilkens nationella kultur som få andra starkt stö
der sig på regionala grunder, bättre och mera åskådligt visa Polen än
genom att direkt ställa för hans ögon de olika landskapen i bild med
alla deras etnografiska element ifråga om bygd, dräkt och hushåll. Som
ett slags komplement till denna bok kan man betrakta en samling av
kortare skisser fran 1932, 33, 35, 36, i boken Slavisk horisont (Lund, Glee
rups Förlag, 1939). Dessa skisser ha reportage-karaktär; de innehålla flera
intressanta observationer och sakna icke djupare psykologiska formuleringar
som t. ex, den om Svarta Madonnan i Czestochowa.
Erik de Lavals biografi, Marskalk Pilsudski (Sthlm, Norstedt, 1939) är
otvivelaktigt en av de bättre skildringarna av marskalkens liv och gestalt.
Författaren har förstått att utnyttja både autentiska och legendariska uppgif
ter och lyckats ge den svenske läsaren en framställning bade mycket läsbar
och mycket pålitlig. Aven för en polsk läsare är boken en.intressant lektyr*.
Bland översättningar från polska litteraturen kunna nämnas Sergiusz
Piaseckis Under karlavagnen (Övers. av E. Söderberg, Sthlm, Hökerberg,
1938) och Femte etappen (övers. av E. Anckarsvärd, Sthlm, Hökerberg,
1939) samt Józef Wittlins Jordens salt (övers. av G. Salander, Sthlm,
Wahlström och Widstrand, 1939). Recensionerna av dessa böcker i svenska
pressen innehålla några missförstånd, särskilt vad beträffar S. Piaseckis
+ En recension i Ny Militär Tidskrift (21—22. 1939. s. 457) utgör en intressant kom
mentar till denna bok.
41
romaner, vilka för resten vållade även de polska kritikerna ganska mycket
bekymmer. Det är i varje fall en något missledande upplysning, när man
kallar Piaseckis Under karlavagnen för en »folklivsskildring, som fullföl
jer traditioner från Vladislav Reymont», och när man föreställer gränssta
den Raków med alla dess internationella element som »direkt besläktad»
med Reymonts Lipce (M. Rogberg, Sv. Dagbl. 10.10.1938). Några intres
santa moment underströk G. Hellström (Dag. Nyh. 29.10.1938) liksom re
censenten av Femte etappen, Р. O. Barck (Dag. Nyh. 7.10. 1939). En
särskild plats intar en recension av K. O. Falk (Under karlavagnen, Social
Demokraten 12.12.1938). Recensenten ägnar här uppmärksamhet at en
speciell fråga, nämligen översättningstekniken, vilken som bekant är ett
mycket svårt problem; man saknar hittills metodiska anvisningar, och där
för har den ovannämnda recensionen dubbelt värde. I sin analys ger K. O.
Falk ett försök att systematisera de olika svårigheter, vilka förekomma vid
en Översättning: 1) vanliga lexikala fel, 2) lån från originalspråket, 3)
svårigheter vid oundvikliga parafraser av sådana begrepp, som äro omöj
liga att översätta direkt”.
Jordens salt blev nästan entusiastiskt mottagen av den svenska kritiken
liksom för övrigt i Tyskland och Frankrike. Gösta Attorps recension i
Svenska Dagbladet (18.11.1939) analyserar boken rätt utförligt och kon
staterar till slut att »det är svårt att hitta något epitet, som täcker dessa
sidors mångstämmiga innehåll; enklast är att säga, att det är omöjligt att
tänka på något annat medan man läser dem eller att lyfta ögonen från bo
ken». Alf Ahlberg (Dag. Nyh. 22.11.1939) och andra kritiker understryka
en del aspekter av stilistiskt eller psykologiskt värde. Översättningen
återger i allmänhet tillfredsställande originalets stil, ehuru den ibland för
lorar dess subtila linjer av psykologisk analys, där varje ord har sitt spe
ciella varde**. Även direkta feltolkningar fórekomma***.
En sarskild grupp utgóra polonica fran krigstiden i form av artiklar i
tidningar och tidskrifter samt stórre publikationer, som sóka belysa mer
eller mindre objektivt detta stadium av »stormaktskriget». Så behandlas
problemet i en publikation: Stormaktskriget 1939. I. Polen, fjärde del
ningen (Sthlm, Fritzes Bokförlag, 1939). I första delen ha vi här en över
sikt av polska folkets historiska öde, som inspirerar publikationens redaktör
+ Mera utförligt behandlade K. O. Falk detta problem vid Svensk-Polska Studie
sällskapets sammanträde den 29.11.1938. i föredrag Moderna polska romaner i svensk
översättning. “
** Det är frågan om Översättningen var gjord direkt från originalet.
*** Т. ex. (s. 33) »Men man måste stoppa tillbaka vad man hade stulit. Livet var
hart.» vilket i originalet lyder: »Men man behövde icke lämna tillbaka vad man hade
stulit. Sådant var livet.»
42
K. O. Hedström till att kalla detta kapitel Fågel fenix. Ett kapitel ar ägnat
danzigfrågan (G. Persson); Stig Facht gör ett försök att sammanfatta de
militära operationerna****; V. Semitjov redogör för intrycken från sin
resa i Polen med de evakuerade genom hela landet. Chr. Jägerlunds Hakkors
möter sovjetstjärna, och slutligen Polens fjärde delning, en karakteristik av
Polens situation efter nederlaget, avsluta boken. »Men ännu när detta skri
ves har inte sista ordet sagts om Polens öde», konstaterar publikationens
redaktör (s. 198).
Den redan nämnde V. Semitjov har givit ut en reportagesamling, Ett land
försvann (Med inledning av Johannes Wickman, Sthlm, Natur och Kultur,
1939), i vilken han mest fäster uppmärksamhet på den civila befolkningens
reaktion inför katastrofen, dess andliga kraft och solidaritet. Däremot fram
ställer han, liksom andra observatörer, Polens materiella resurser som
mycket små”. 1
Bland andra publikationer kan nämnas den värdefulla serien Kriget
(Sthlm, Bonniers Förlag), vars första nummer är ägnat kriget i Polen
(överste W. Kleen), andra numret (samma författare) söker förklara or
sakerna till kampens utgång och innehåller pedagogiska slutsatser, nyttiga för
Sverige; femte numret (kpt. B. Lindskog) behandlar luftkriget i Polen. Ny
Militär Tidskrift innehåller förutom Stig Fachts uppsats också en uppsats
av kpt. E. Ekman Kring luftkriget i Polen (18--20. 1939. s. 370—373)**.
Mer eller mindre tillfälliga uppsatser finner man i flera andra periodiska
skrifter. Några av dem kunna kanske ha något värde för framtiden, men
det blir den bibliografiska granskningens uppgift att registrera dem alla.
Man bör här ännu nämna ett Sverige—Polennummer av Allsvensk Samling
(13—14. 1938), där bl. a. finns en översikt av K. G. Fellenius Det kultu
rella samarbetet Sverige—Polen.
Bland recensioner av vetenskapliga polska arbeten av större intresse äro
recensioner i Historisk Tidskrift (t. ex. recension av Polski Slownik Bio
graficzny, 5--е, 1938. s. 311-12, eller av W. Konopczynskis Dzieje Polski
Nowośytnej, D. Norrman, 1939. s. 77—78) samt 1 Konsthistorisk Tidskrift
(rec. av M. Walickis La peinture d'autels et de retables en Pologne au temps
des Jagellons, J. R. I. 1939).
Z. Folejewski.
**** Түр Stig Facht: Operationerna i Polen. Ńy Militir Tidskrijt. 16—18. 1939.
$. 356—69.
+ Mycket karakteristiskt ar har ett kapitel i S. Aurens bok Makt och marionetter
Sthlm, Natur och Kultur, 1939), Handgemdng mot tanks.
** Luftkrigets problem berör i mera populär form tidskriften Flyglarm, t. ex. Eld
slickningsorganisation i Warszawa (1939. s. 352), Luftfórsvar och luftanfall mot War
szawa (1939. ٭٭ 401).
43
KAROL KORANYI, Z badań nad polskimi i szwedzkimi artykułami
wojskowymi XVII stulecia. (Ur forskningar rórande polska och
svenska soldatinstruktioner i det 17:de arh.) Särtryck ur Studia
historyczne ku czci St. Kutrzeby. Kraków 1938.
I det polska krigsvasendets historia finns det annu manga fragor, som
vanta pa en narmare granskning. Fórfattaren till ovannamnda uppsats vill
fästa uppmärksamheten pa två sådana frågor, vilka i synnerhet böra intres
sera fackman på krigsrättens område: 1. kännedomen om polska krigslagar
och soldatinstruktioner i utlandet, 2. sammanhanget mellan polska och ut
ländska krigslagar och soldatinstruktioner.
Brist på källor har hittills försvårat en närmare granskning av den andra
frågan, men på sista tiden ha de viktigaste källorna samlats och publicerats
av St. Kutrzeba: Polskie ustawy i artykuly wojskowe od XV do XVIII
wieku (Polska krigslagar och sołdatinstruktioner fran 15 till 18 arh.) Kra
ków 1937. Kutrzeba faste uppmarksamheten pa ett eventuellt sammanhang
mellan den s. k. »Sigismund Augustus” lag» ar 1557 och dåvarande vaster
lanska armelagar. Koranyi tog upp samma fraga om »Vladislav den fjar
des soldatinstruktioner» och » Johan Kasimirs stadgar fór krigsdomstolarna.
Det ar bekant, vilken stor betydelse Gustav II Adolfs » Articulsbrieff» hade
för krigsrättens utveckling i Europa, och det är lätt att förstå, att Vladislav
valde just detta mönster för sina »artiklar». Man kunde kanske tala om ett
psykologiskt skäl härför, nämligen att Vladislav djupt beundrade denne store
Sveriges konung, framförallt som krigare". Vladislavs instruktioner, be
arbetade speciellt för det av honom skapade infanteriet, ansluter sig mycket
till svenskt mönster, ehuru det naturligtvis finns vissa olikheter, vilka Ko
ranyi analyserar i en utförlig granskning.
Om den första delen av Gustav II Adolfs »Articulsbrieff» hade stort in
flytande pa krigsrattens utveckling i hela Europa, så hade andra delen —
stadgarna för krigsdomstolarna — mindre inflytande, och Koranyi konstate
rar, att han ingenstans utom Polen kunde finna någon påverkan från dem.
I Polen finna vi en sådan i den s. k. »Ordynacja sądów wojskowych za pa
nowania Króla J. Mci Jana Kazimierza postanowiona».
Som bidrag till Gustav II Adolfs tid kan Koranyis uppsats vara av in
tresse fór svenska historiker.
ZĘ.
+ Jfr D. Norrman: Gustaf 11 Adolf och Vladislav Vasa (Svio-Polonica I. s. 7-28).
ا
TADEUSZ NOWAK, Kampania wielkopolska Czarnieckiego i Lubomirskie
go w roku 1656. (Czarnieckis och Lubomirskis fälttåg i Storpolen
ar 1656). Gdańsk 1938. s. 162.
I första kapitlet redogör författaren noggrant för det allmänna militära
läget i Polen den 4 april 1656, varvid sifferuppgifterna, fastställda med
hjälp av olika källor (men ej svenska), äro särskilt intressanta, samt läget i
triangeln Weichsel—San. I hela svensk-polska kriget innebar detta läge ett
av de mest betydelsefulla strategiska momenten och den allmänna uppfatt
ningen är, att de polska fältherrarna kunde bättre ha utnyttjat tillfället och
gjort slut på kriget. Emellertid lämnade de bästa polska trupperna platsen
för att möta svenska hjälpstyrkor.
Om slaget vid Warka kan betraktas som polska kavalleriets taktiska tri
umf, visar händelsernas förlopp vid Weichsel—San, att det moderna krigets
tid kommit, då eldkraften fällde utslaget. Nowak anklagar i första hand furs
ten Sapieha, men det tycks icke vara fullt berättigat. Det var säkerligen rent
militära förhållanden, som möjliggjorde Karl Gustavs räddning. Just dispro
portionen i krigsmetoderna är det mest intressanta i det svensk-polska kri
gets historia.
Brist på infanteri och kanoner gör sig ofta kännbar pa polska sidan under
hela kriget, och det är av intresse att spåra alla ansträngningar att avhjälpa
den saken. Under fälttåget i Storpolen kom det till uttryck i förhandlingar
med Danzig, vilka resulterade i att staden lovade att bistå med soldater och
kanoner. Karl Gustavs belägring av Danzig omöjliggjorde dessa planer, och
under tiden kom det till polskt nederlag vid Kleck, vilket Nowak skildrar
mycket utförligt och korrigerar därvid några uppgifter i äldre historie
skrivning (bl. a. hos Kubala).
Fälttåget i Storpolen utgör visserligen endast en episod i svensk-polska
kriget, men dess närmare granskning belyser flera viktiga frågor och be
visar, att denna Czarnieckis plan var av betydelse för krigets förlopp. Som
falttágets resultat nämner Nowak elva befriade städer och fyra slott samt
det faktum, att en del svenska styrkor här blevo bundna och delvis förintade.
ГЕ
15)
ERIK DE LAVAL, Marskalk Pilsudski. Stockholm 1939.
När en gång historiens dom skall fällas över de polska statsmän, som
äro ansvariga för den polska utrikespolitiken efter år 1935, marskalk Pil
sudskis dödsår, och fram till de ödesdigra månaderna hösten 1940, kom
mer säkerligen den frågan att besvaras: hur låter sig dessa statsmäns po
litik förenas med de riktlinjer, som uppdragits av Pilsudski? För att kunna
ge svar på den frågan, måste man tränga den store marskalken in på livet
och med konkreta exempel belysa hans hållning till stormakternas intrig
spel. Hans uppfattning om Danzig-problemet och överhuvud Polens ställ
ning till den nya tyska regimen måste ävenledes klarläggas.
Åtskilligt är skrivet om Pilsudski. Hans person och gärning äro oss i
stort sett bekanta. Vi erinra oss Gummaerus levnadsteckning och Stålhanes
välkända framställning om det polsk-ryska kriget 1920. I tidningar och tid
skrifter och genom föredrag ha vi blivit förtrogna med den märklige man
nens liv och verk. Den utländska litteraturen om honom är tämligen rik,
även om den i vissa fall alltför mycket påverkats av tillfälliga politiska stäm
ningar. En ny bok om Pilsudski, skriven i avsikt att ge en samlad bild av
marskalken, måste självklart tilldraga sig stort intresse.
Erik de Lavals bok om Pilsudski framträder, som författaren själv på
pekar, icke med några vetenskapliga pretentioner och avser icke heller att
lämna några särskilt nya fakta rörande marskalkens livsverk. Författaren
har därför icke närmare angivit de källor, ur vilka han öst. För honom har
det gällt att ge en bild av marskalken sådan som han sett honom, och
som svensk militärattaché i Warszawa har de Laval haft större förutsätt
ningar att lyckas än de flesta. Med en sällspord inlevelse i ämnet berättar
författaren för oss »sannsagan om en ensam, fosterländsk revolutionärs
långa och ihärdiga kamp för sitt lands befrielse och återupprättelse, en kamp,
som förde honom genom många hårda öden och som länge måste ha synts
hopplös — för alla utom för honom själv — men som slutligen ledde till
fullständig seger.» Med rätta jämföres Pilsudski i sin kamp med Gustav
Vasa. Bilden av marskalken belyses av en mängd smådrag och episoder,
kända genom anteckningar av hans närmaste män. Som militär framstår
han i denna bok som en lärjunge till Napoleon och i sitt militära författar
skap synes han visa en skarpsinnighet, som är sällsynt hos en »amatór».
»Utan tvivel är Pilsudski historiens främste autodidakt». Men trots allt är
det icke blott »militiren» Pilsudski man lär sig beundra i denna framstall
ning. De rent mänskliga dragen framhävas starkt. »Men det dominerande
inflytande, som han hastigt ernådde, kan endast förklaras av hans inre
egenskaper, hans viljestyrka, hans moraliska mod, hans logik och tanke
46
skärpa, hans glänsande talekonst och, framförallt, hans orubbliga tro på
Polens framtid — en tro, som var av det slaget som försätter berg.» Han
hade lärt av historien och betonade ständigt, att Polen måste på grund av
sitt läge göras till en stark militärmakt. Alla polacker måste därvid tagas i
anspråk. Pilsudski älskade sitt folk, men samtidigt kritiserade han det som
ingen annan. Han såg bristerna och ville avhjälpa dem. Detta har författa
ren ofta fått tillfälle att belysa i sin 291 sidor långa framställning.
När man läser denna bok, frågar man sig emellertid, om icke Pilsudski
vid uppbyggandet av den polska militärmakten närmast tänkte på den östra
grannen? Händelserna hösten 1939 motsäga icke heller ett sådant antagande.
En annan fråga av intresse är den, vad »Pilsudskiregimen» uträttade på
det ekonomiska och sociala livets område. Den frågan hade författaren möj
ligen kunnat ägna större uppmärksamhet.
Erik de Lavals bok är lättläst, skriven pa ett språk, som fyller rätt höga
anspråk. Boken bör läsas av alla, som erkänna, att det personliga — trots
allt — är det viktigaste i historien, men särskilt rekommederas den åt dem,
som i dessa dagar ha någon tid över att tänka på det land och det folk,
med vilket vi svenskar ha så mycket gemensamt, det folk, som visat sig
starkast under motgångens dagar.
D. N.
W П
rka АХ
ca |
a
|
jbc.bj.uj.edu.pl.NDIGCZAS001732_1919_276 | jbc.bj.uj.edu.pl.NDIGCZAS001732_1919_276/NDIGCZAS001732_1919_276_djvu.txt | Kurjer Lwowski. 1919, nr 276 | Dąbski, Jan. Red. | pol | 11,480 | 78,673 |
Nr. 276.
PRENUMERATA:
miesięcznie we Lwowie
JóóWA,zdostąwą do dom:
1230K, z przesyłką w Pol
sce 1250 K. (Mi. #50), w
innych państwach Ko in
Za zmianę adresu do
płaca się 60 h.
Cena pojedyńczego
numeru na całym
obszarze Polski
60 hal.
(30 fen.)
Lwów, Czwartek dnia 9. Października 1919.
KURJER LWOWSKI
wychodzi codziennie o godz, 6 rano, w poniedziałek o godz. 1i rano
„A XXXVII.
CENY OGŁOSZEŃ:
Gyloszenia za l wiersz
nonpa. iub jego miejsce Ki
Paski na sir. tensi u TEU n
drożej, „Nadestane” j
niigi: rologja“ ża wiersz
NON. “k. „Komunikałty”
i wiad. pryw. po WrOLICE za
wiersz yon. 2 b, Urubue
ogł. Po W H. ud wyra
zu zwykłym drukieun a pe
u Lal tłustyrn drukiem,
Dia poszukujących pravy
zw yst. druk. po 29h., tite
stym po AU u. Ogloszewa
na niedzielę i święta o
PA drożej.
Rodakoja przy ulicy Ossolińskich |. 15.
W Warszawie prenumeralę przyjmują
Adminietracja przy ulicy Chorażczyzny
otwarte codziennie od godziny 6-0; rano do godziny G-ej wieczór — Adres ita (elegrumów:
ipojedyncze egzemplarze sprzedają: Bioro dzienników „Fronneńć, ui.
1.26. — Redaktor przyjmuje wyłącznie między gotziny 12— 1. biura Administracji
„Kurjer“, Lwow. — ltękupisów sie zwraca się. — telef. redakcyjny 462.
Widok 10, oraz Admin.
Gazety Lud.", ul. Świętokrzyska 17.
Nakładem Spółki wydawniczej „Kuriera L
wowskiego”.
Redaktor naczelny: Jan Dabski,
Od Wydawnictwa.
Z dniem dzisiejszym Redakcja „Kuriera Iwó-|
. wskiego* przeniesiona została na uł. Ossolińskich
t5, parter, i tam też należy się zwracać we wszel.
kich sprawach redakcyjnych.
Korytarz niemiecki do Rosji.
Jeden z przedstawicieli rządu polskiego, któ
ry bawił przez iakiś czas w Berlinie, opowiadu
żę Niemcy nie mają w obecnej chwili maogół ocho
ty do wojowania — nawe z Polakami. Fizjionomia
Berlina zupełnie się zmieniła. Zniki z widowni ty
powy butuy oficer pruski. Zołnierzy mało. Zanę
czona ludność pragnie spokoju. Odnosi się wraże
nie, że Niemcy nie mają siły ani ochoty do pro
wadzenia wojny z Polska. Z tego powodu poszli
w traktacie, w przedmiocie ofiar powstania na
Śląsku górnym, na pewne względem Polaków
ustępstwa.
Wie_rależy ste jednak łudzić tem, żeby pruski
jupkjer-zakorca znikł zupełnie. Wszystko. co mą
jeszcze butna junkierską duszę udaje się do ge
nerala Hoiimana i von der Goltza, którzy rezydują
e swoja „niezależną“ armią w Kurlandii i na Li
wie. Wedle źródeł paryskich armia ta liczy około
130.000 ludzi, doskonale uzbrojonych i wyekwipo
wanych. którzy mimo swej „niezależności“ otrzy
muja żołd i ekwipunek z Berlina.
Ententa przy zawieraniu zawieszenia broni
z Niemcami popełniła fatalny błąd, bo nie kazała
się tej armii wycofać poza granice Niemiec. Por
zostawiono ią dlatemo. że ona miała powstrzymać
pochód bołszewików na zachód. Tymczasem wo
dłzowie dei armii Żyją z bołszewikam w najser
deczniejszych stosunkach, odbierają od nich regu
laruc raporty. co nie przeszkadza zupełnie, że
armia ta żyłe znów w daskonałych i zaprzyjaźnio
nych stosunkach z wojskami rosyjskimi, zmierza
iącymi do odbudowy wielkiej Rosji, pod berłem
jakiegoś nowego cara. Nie od rzeczy będzie wspó
mmeć, że do tej armji rosyjsko-antybolszewickiej
poszło i z Polski przeszło 8000 ludzi. dzięki pomo
cy polskiego ministerstwa dla spraw wojskowych
i ofiarności b. mimsera skarbu p. Karpińskiego,
który komitetowi rosyjskiemu w Warszawie w
dzieli swego czasu 500.000 mk., a te pieniądze po
szły przeważnie na werbunek żołnierzy rosyj
skich.
Armia von der Gokza ma bardzo skompliko
wane zadania. Ma trzymać, jak długo się da w rę
kach niemieckich Kurlandię i Litwę, jako jedyną
dziś brame wpadowa do Rosji, Ma zagrażać Pol
sce od północy Í w ten sposób pomagać pośrednio
bolszewikom. Wreszcie ma być pomostem pomię:
dźy Niemcami a Rosja, bez względu na rozwój
wypadków w Rosii. P. von der Goltz bowiem u
wzyjnuje doskoraie stosunki z Rosja bolszewicka
Lantybolszewicką. Ktokolwiek będzie w Rosji zwy
cięzcą, on będzie zawəze tego zwycięzcy przyja
gelem Oczywiście v. von der Goltz, otrzymując
żoki Ha swojej armii z Berlina — pozóstaje z ».
Noske w ścisłych: stosunkach. mimo że ten skarzy
SĘ przed ententą, Że nie ma na p. Goltza żadnego
. wpływa bo to jest armia „zrewoltowana”.
i Tak wyglądu misterna sieć niemiecka zarzu
coma równocześnie na Polske i na Rosję.
a,
ho
Na podstawic informacji z miarodajnego źrò
dla dowiadujemy siy, że ~zgodnie z tełegramem
warszawskiego „Kuri. Par." sprawa Galicji
wochowiuiej bliska jest pomyślnego rozstuz) znie
cia. Decyzia Rady pięciu jest przygotowani i me
. Cieszyn. (PAT.) Główny komitet plebiscytowy
wyda: następującą odczwę: Zbliża się plebiscyt.
O losach Sląska rozstrzygnąć ma głosowanie po
wszechmie, Czesi wytężaiją wszystkie siły, używa
jąc już teraz wszełkich sztuczek, rozpuścili całą
sforę avitatorów, słowem robią wszystko, aby gło
sowanie dla siebię korzysinie przygówować. Ich
akcji musimy przeciwstawić kontrakcię z waszej
strony. Obowiazkiem każdego Polaka. przynależ”
nego dą Księwsyn Gieszyńskiego, mieszkającegą
w chwili obechei poza granicami Śląska, czy to
ZZ O
Warszawa. (PAT.)
ż 1. bm:
Front litewSko-Diałwuski:
szym ciągu ostrzeliwała nasze pozycje pod Bo
prujskiem i Borysowem. W odcinku oleskim nie
przyjaciel atakował bezskutecznie naSze pozycje
D'ANNUNZIO ZBROI SIĘ 1 ARESZTUJE.
Wiedeń. (PAT). Dzienniki donoszą w Rijeki, że
D'Annunzio zarzadził aresztowanie iugosłowiań
Sich’ i amerykańskich obywateli w Rijece, orąz
odstawienie ich do obozów koncentracylnycih, któ
ru kazał sporządzić. Roboty fortyfikacyjne dokoła
Rieki postępuja naprzód. Na peryferiach miasta
ustawiono ciężką artylerię.
ANGLJA GRO74 WŁOCHOM Z POWODU
D'ANNUNZIA.
Wiedeń. (PAT). B. K. z Mediolanu, 6. bm. Pi
sma oglaszają telegram agencji Stefaniezo, wedle
którego rząd angielski wyraził rządowi włoskiemu
swoie zdziwienie z powodu niewyjaśnicnia do
tychczas sytuacji w Rjęce. Rząd angielski jest zda
nia, że przedłużenie takiego stanu może narazić
Włóchy na usunięcie ich z przymierza.
Duia 27. zm. wystosowały główne mocarstwa
sprzymierzcne ctrergicziią notę do Niemiec, aby
niezwłocznie wycofały armię von der Goliza z
krajów nadbałtyckich, zagrażając surowymi kon
sthwenożani. lo icro czasu niema widocznych
Z eeaeee m a
Rada pięciu przechyla
| Sprawa Galicji wschodniej ma być pomyślnie rozstrzygnięta.
Się na naszą stronę.
niw ent zapadnie. Waźnyuni momentem w tej spra
we jest stauowisko Anglii, która w związku z ma
chinacjarni Gollza skłonna jest oświadczyć sie za
rozęzerzenicm wpływów Polski ku zachodowi, by
reznzterzyć domenę ładu i cywilizacji.
Polacy, do walki o Śląsk Cieszyński!
cii. jest zgłosić bezawłocznie swój adres i adresy
swoich znajomych. podleruiących tej kategori
osób, do biura plebiscytowego w Cieszynie, hotel
Centralny, | p. nr. telefonu 12. iLepiej, ze jakiś
adres będzie kilka razy podany, niż żeby bibś że
Ślaska został w spisach pominięty. Polucy, zważ
cic, że to chwila historyczna gdzie się ważą losy
tozarzygające © naszych prawach, niech przeto
mikt się nie uchyla od obowjazku względem Swa
jogo. uarody, 4 ty ogowłązkiem iest mezw totźjię
zauneidowamie swojego adresu w biurze plooiscy"
w Kongresówce, czy w Poznańskiem, czy w Gali-itowejn.
Walka artylerji pod Bobrujskiem i Borysowetm.
Komunikat sztabu gener. | pod stacja Ptys. Pozatem na całym froncie onrócz
akcji patro} wywiadowczych, większych *'ziałał
Artyleria w dał. |ności bojowych nie bytu.
Front wołyński: Spokój.
Haller.
Konflikt angieisko-włoski o Rjekę?
| ANGLICY CHRONIĄ DALMACJE PRZED WŁOÓ
CHAMI.
Berlin. (PAT). „3 Uhr Abendblart' cytuje du~
niestemic Agencji centralnej z Paryża. wedie któ
regc to doniesienia na wybrzeżu dalmatyńskie
wyrądowały oddziały marynarzy angielskich. Od
działy te mają rozkaz amerykańskiego sekretarza
Danielsa, aby rozpoczęły walkę z Włocirani, gdy
by ci chcieli zaatakować Strogm, Split i inne
miejscowości.
KONWENCJA WOJSK. WŁOSKO-RUMUŃSKA.
Eerlfin. (PAT). „Taekche Rundschau“ cytuje
doniesicnie „N. Ziwicher Ztg.'. wedle którego mie
dzy Włochanń a Rumunią przyszło do konwencji
wojskowej, określającej, że Rammia na wypadek
wośty włosko-iugosłowiańskicj ma także rozpo
cząć operacje wojetme.
Skutków tego ultimatum 5 zwycięskieh mocarstw
do pobitych Niemiec. Zobaczymy jak będzie dalej.
Zwycięska ententa dopiero dziś zaczyna orien
tować sie w skutkach, jakie wyniiarąć moga zbez
poźredniegu zetknigciu się Nemee z jakąkolwiek
2 s “KURIER LWOWSKI z dnia $' Październike 1919, Nr 200
UE — u
Rosją. Genera? von der Goltz obrat doskonały
punkt na przyczajenie się. Litwa i Kuriandja to je
dyna dziś — po powstaniu państwa polskiego
brama niemiecka do Ro fi. Von der Goltz — mie
wąłpiiwie w porozumieniu z Berlinem — przy
czaił się i czeka rozwoiu wypadków. Najtrwalsze
związki polityczne się kruszą. Może się także nad
„werężyć ententa, która z biegiem czasu musi się
rozłuźniać. A na taki czas zamętu dobrze mieć
w posiadaniu niesłychanie ważny pumkt strate
„giczny, który daje łączność ze znisaczoną Ripsją,
zagraża Polakom i trzyma na uwięzi dwa małe
narody ma północy, które można w każdej chwili
zgnieść i zaprząc do swego zwycięskiego ryd
wanu.
Diwego Niemcy używają wszystkich wykrę
tów, aby tylko p. yon der Goltza nie wycofać
z krajów nadbałtyckich. Dlatego awansują go na
wet na bałtyckiego d Anvuazią, z który. rzekomo
nie mogą sobie poradzić. Jeżeliby Niemtum udało
się uratować ten przewnyk — to zaleją Rosję
swym handlem, swym przemysłem, swyn inży
nierand, swymi kolonistami, swymi markami i zni
szczona Rosja stałaby się wie kolonja. ale wasa
łem niemieckim. Blisko 100 mikonów Rosjan zar
ganizowanych militarnie i gospodarczo przez
Niemców — to potęga, któraby zagrożiła podbo
jem całonm Światu. W takiej konstelacji niepodle
gła. Polska prędzej czy później przestałaby
istnieć i stałaby się wypółnym łupem niemiecko: |
rosyjskim.
W łakiem oświetleniu manewry p. von der
Goltza nabierają wielkiego międzynarodowego
znaczema, które nareszcie państwa ententy zaczy
nają widoczme rozumieć, «skoro wywierają tak
energiczny nacisk celem pozbycia się armii nie
mieckiej z krajów nadbałtyckich.. Zaczynają to ro
zutmieć także Litwini, którzy szli dotąd na pasku
niemieckim. a teraz przyslali nieoficjalnego repre
„zentanta do Warszawy, aby szukać zbliżenia z
Polką, Litwa i Łótwa pad protektoratem niemie
ckim stałaby się gościńcom genmańskim na
Wschód. Po kilku czy kilkunastu dziesięcioleciach
śladuby z tych narodów nie zostało, bo biada, ma.
łuczkim, którzy stę znajdą na szlaku pochodu oł
brzysnów. Dopiero cała groza niehezpieczeństwa
niemieckiego wskazała Litwinom wiłąściwą odro
ge — ku Polsce, Oby im jakaś szatańska intryga
tej drogi nie pokrzywiłą,
Z wiclką czujnością śledzić winniśmy dalsze
manewry urmii p. vóř der Goltza. bo na terenie
nadbałtyckim rczęgrywałą się rzeczy pierwszo
tzędnegu dla Polski znaczenia, Wiadomości, przy
chodzące z l.cndynu, każą przypuszczać, że ró
wnocześnie z próbą wyrzucenia Niemców, roz
strzygają sic przyszłe losy tych krajów. Pade
fewski, który jest obecnie gościem Lloyda Geor
ge'a w Londynie. musi mieć ciężką pracę, bo spra
wy wsohodnie w obecnym czasie bez głosu Polski
rozstrzygnięte być nie mogą. J. D.
Niemcy nad Bałtykiem —
-< = -e B
i na Litwie.
ARMJA GOLTZA NIE WYNIESIE SIĘ z NAD
BAŁTYKU?
Wiedeń. (PAT.) B. K z Berlina. .D. Allg.
Ztg.* donosi z Krółewca: Na podstawie informacii
od osb wiarygodnych, że postawa wojskowa Nie
miec w prowincjach . nadoałtyckich me zmieniła
się po ostatnich wypadkach. Woiska niemieckie
chcą nadal pozostać w Kurłandji. Dziemnik ozła
sza to‘ doniesienie z zastrzeżeniem,
CO SiĘ DZIEJE Z GOLŁTZEM?
Wiedeń. (FAT). Z Berlina donoszą: „N. 8 Uhr
Abendblatt“ donosi z Bazylei: Petersburska Agen
cją telegraliczna BQGaje, że gui von der Goltz
przeszedł do Wcsji. W berlińskich kołach urzędo*
wych uważają doniesienie to za nieprawdziwe.
NIEMIECKIE GWAŁTY W SZAWŁACH.
Warszawa. (PAT). Do Kowna nadeszły wia
toiności o krwawym napadzie Niemołw na ucz
niów gimnazjiwa w Szawlach. Niemcy zarządzili
tam wydanie gmachu na koszary, a gdy władze
odmówiły temu żądaniu, Niemcy zajęli gmach siłą,
przyczein zabili dyrektora i jednego ucznia, a 29
uczniów poranili.
PRZESILENIE RZĄDUWE NA LITWIE.
Wiino. (PAT). Wedle donesienia z Kowna,
przesilenie w rządzie litewskim trwa dalej. Prezy
dent poruczył misję utworzena gabinetu p. Bahma
nowxkiemu, delegatowi Taryby na konferencji m.
kojowej..
RZĄD ŁQTEWSKI DO POLSK}.
Wiino. (PAT). Spodziewane tu iext przybycie
delegacji rządu łotewskiego do rządu polskiego z
pelnomocnictwami połitycznemi, woiskowemi i
handłowemi.
ETAR HIS
ANGLJA'UŻNAJE LITWE., H:
W dziennikąch angielskich pojawił się naste
pijący komunikat: „Agencja Reutera dowiaduje
siz, że rząd angielski zanotyńkował szefowi de
legacji litewskiej w Londynie, że rząd Jego Kró
lewskiej Mości jest gotów udzielić prowizoryczne
go źarwierdzenia rządowi Litwy jako de facto
niezawisłemu ciału, ňa tej sarnej stopie co rządom
Estonii i Łotwy. Lord Curzon skurzystał także ze
sposobności, aby wyrazić sympatję, z jaką rząd
Jego Królewskiej Mości patrzy -na aspiracje Li
twy“
0 program w kwestji
wschodniej.
Autor niniejszego artykułu traktuje rzecz z
ujętego na dalszą metę, federacyjnego punktu
widzenia. Stanowisko to na ogół jest słuszne,
a cele ze wszechmiar godne pracy nad ich
zrealizowaniem. Lecz jak długo realizacja ta
nie wchodzi: w obręb bliskiej możliwości, tak
długo niebezpiecznie iest to, co się ma w ręku
i do czego się ma prawo, puszczać na fale nie
pewnej przyszłości. Polityka jednostronnych
daleko idących ustępstw nie jest jedyną, któ
ra prowadzi do celu. Zwrot pewien w polityce
ktewskiej. pod pewnym %zgiędem stosunek
do Petlury dostarczaią w tej materii przykła
dów. — W kwestji wschodniej zamieścimy
w najbliższym czasie redakcyjny artykul.
Redakcia.
Teoretyczna dotąd raczej dyskusja na temat
granic wschodnich państwa polskiego wkroczyła
od pewnego czasu na teren praktyczny. Wraz z
postępem wojsk polskich, oraz posuwaniem się
prac kongresowych w Paryżu zjawiają się konkret
ne zagadnienia, których rozwiązanie nastąpić ma w
najbliższym aaja Ca więcej — gdy w dotycir
czasowej pracy państwo-twórczej rola naszej po
lityki i dyplomacji byłąraczęj bierna, a w każdym
razie mało skomplikowana, bo ograniczała się
tylko do mniej lub więcej skutecznej ubrony nie:
watpliwych praw naszych do ziem rdzennie i nie
zaprzedzenie polskich — obecnie polityka nasza i
dyplomacja stanęła przed zagadnieniem nierów
nie trudniejszem, wyrnagającem stanowczej de
cyzfi i czynnego, celowego dażenia w cbranym
kierunku. Idzie dziś bowiem o program w kwe
stjj wschodniej, o poliski program w kwestii
wschodniej.
Zarówno historyczna przeszłość jak. i dzisiej
Szy stan posiadania polski na wschodzie nie po
zwałają na ograniczenie się do tej polityki, która
mogla być wystarczającą w stosunku do granic
zachodińich. Nie może Polska na wschodzie zado
wolić się obroną ziem rdzennie i niezaprzeczenie
polskch. Bọ jedno z dwojga: albo „rdzennie i nie
zaprzeczerńe polskiemi” nazwiemy tylko zielmie
o etnograficznej większości polskiej — będzie to
zgodne z pojęjawń zachodu, dla którego to mixtum
compositum, iakiem są kresy wschodnie dawnej
Rzeczypospolitej
zagadką: nie mniej jednak takie rozwiązanie. czy
Sto cyfrowe, dałskiem będzie zarówno. od sprawie
dłiwości, jak i od trwałej wartości, zapewniającej
pokój w wschodniej Europie: Litwa bez Wślna,
| Z ZR OD OAZA ND W w -o
wciąż. niezrozumialą pozostają”
Galicja wschodnia bez Lwowa — to rozwiąza
wa, które Spokoju i sąstedzkiej zgody zapewnić
nie mogą. Albo teź ewentualność druga: ruzciąg
nać termin „rdzennie i niezaprzeczenię polski”
na te ziemie, które historycznie wchodziły w orbi
tę wpływów pólskich i w których do dziś dnia
żywioł polski pięrwszorzędne zajmuje stanowi
sko i kulturalnie i materjalnie prym wodzi. WÓów
u'as iedrmk nietylko wejdziemy w jawny konflikt
z raństwami koalicji i głoszonemi przez nie zasa
dami Wilsona. nietylko zabrnienry w imperiałizm
czystej wody, lecz staniemy w sytuacji zgoła bez
wyjścia. Zasiąg bowiem polskich wpływów `na
wschodzie tak jest wielki, że przy zdemokratyzo
wapiu ustroju wewnętrznego Rzeczypospolitej
wejście kresów wschodnich w skład państwa
puiskiego groziloby poważnie narodowemu cha
rakterowt państwa. (Toż łatwoby się zdarzyć mo
gło, że Seiti warszawski. obrany na zasadach
demmokratyczirtych z ziem, w tej chwili przez żoł
nierza polskicgo zajętych (a czemużby na tej sa
mej zasadzie do państwa połskiego nie miała na
leżeć Białoruś prawosławna czy przeddnieprzafń
ska Ukraina?), miałty większość niepolską,
zwłaszcza jeśli doliczymy Niemców i żydów i
międzynarodówkę socjalistyczną. 'Trzebaby” chy
ba uciec się do praw wyjąkowych, zrobić z Polski
nie wołnościowe, demokratyczne państwo, lecz
zmilitaryzowane, policyjne Prusy. Gra me bylaby
warta Świeczki.
Trudności te próbowano rozwiązać dołąd w
sposób, który rzeczowej krytyce ostać się me mo
że. Przyjmując za podstawę Poiskę etnografi
czną, rozszerzano jej granice w imię: „konieczno
ści państwowych" i „grame militarnych". Tak uro.
dzia się mapa Dmowskiego. dziwaczne połączenie
rezygnacji z szerszej polityki na wschodzie i ane
tytów zaborczych.
Podstawowem: założeniem programu pary
skiego komitetu narodowego w sprawie wsdiod
niej jest przypuszczenie, że co do Rosji zatryum
fuje ostatecznie program: francuski odbudowy po
tężneyo państwa rosyjskiego, oraz wiara, że ist
nienie państwa polskiego da się zupełnie pogor
ikzić -y debrze zrozumiałyny intere<utf rożyjwióm.
Wypływa stąd dążność do zigełiego nieliczeńia
się z nierosyjskiemi narodami i ludami byłego ćar
skiego iruverjum, oraz do pogodzenia się ich ko
sztem i po ich trupie z kołosem rosyjskim. Neguje
się zatem Ukrainę, Litwę czy Białoruś, prowadząć
przez ich terytorja linie graniczne między Polska
a Rosją, słabo poparte danemi etnograficznemi i
zgoja dowolne. Staraliśmy się poprzednio (patrz
artykuł pt. „Francja, Czechy, Anglia i Galicja
wschodnia“) wykazać, że rachuby te podwójnie
były błędne: po pierwsze, przevczały bowiem
okoliczność, że w planach francuskich nie Polska.
lecz Czecho-Słowacja miała odgrywać rolę
pierwszorzędną w odbudowie państwa rosyjskie
go, że przeto żadnych nie było danych, aby zy
skać miały poparcie poiskie plany ekspanzji na
wschód, lecz przeciwitie należało oczekiwać usiło
wań zbliżenia Rosji do Czech kosztem terytorjów
polskich; powtóre opierały Się na mylnej ocenie
kcniunktury Światowej: nie Fraucja bowiem, lecz.
Atiglja odgrywa dziś w polityce światowej wogó
łe, a w polityce wschodrio-europejskiej w szcze
golności decydującą rolę. |;
Lecz znacznie ważniejszym niż te względy
iesi wzgląd na dobrże zrozumiany interes pañ
stwowy polski. Sadzimy, że tu program wschogmi
komitetu paryskiego gtrzeszył najbardziej. Grze
szy? przez swój niczem nieusprawiedliwiory 0p
tymizm co do przyszłego stosunku wskrzeszone
ge imperjum rosyjskiego do niepodleglej Rzeczy
pospolitej polskiej, Grzeszył przez ciasne ujęcie
interesu polskiego na wschodzie, przez przed
wczesną rezygnację z Szerokiego uięcia problemu
wschodniego, proponując niejako zupełne zamknie
cie się we własnem. byleby dość szerokiem pod
wórku. Grzeszył wreszcie przez to, że nie doce*
niając należycie sił narodowych naszych bezpo
średnich na wschodzie sąsiadów, tworzył rozwia”
zanie na krótką metę, rodzaj prowizorjum, brze
miennego na przyszłość w nieuniknione zatarg *
konflikty.
Boć ani przeszjość historyczna, ani dzisiej:
sze stanowisko narodu rosyjskiego w obu jege
odłamach, zarówno w obozie Lerima, jak i w obo
zie Ko'czaka, ani wreszcie obiektywna ocena inte
rem państwonwegce rosyjskiego me daje naimnież
i
338
azych gwarancji, nie upoważnia do nadziej, że
odrodzone imperium rosyjskie nie sięgmie po Lwów
i Wilio, czy: naweś po Chełmszczyzmę, mie upom
ni się o te „istimio-russkie* ziemie.
Ulubione w obozie komitetu narodowego twier
dzenie, że wima wszystkich polske-rosyjskich Zza
targów były wyłączme Niemcy 1 iniryga niemie
cka nad Newi. acz zawiera spora dozę prawdy,
jest jednak niczem uieuzasadnionem uproszcze
niem zagadnienia. Gdzież resztą pewność, że
wpływ nieiniecki nie odrodzi się w Petersburgu?
Gdzie pewność, że nowe jakie wpiywy. ot np. cze
skie, nie pojawią się w nadnewskiej stolicy i we
będą przeć w tym kierunku, by granice odrodzo
nego imperium jak najbardziej zbliżyó do swychi
granic? Wszak właśnie plany francuskie, które
tak popiera komitet paryski. szłyby w. tym rauzej
kierunku.
Zresztą, czyż Polska ukształtowawszy Swe
granice według mapy Dmowskiego, moglaby o
głosić zupełne desinteressement co do pozostatych
poza granicami temi u krain dawnej Rzeczypospo
litej, oddać je zupełnie na łup rusyfikacji, wycofać
"się z mich całkowicie i zrzec się ich na zawsze?
Choćby to jej imicnicn najiormalniei uczynił koe
mitet paryski, choćby zawarły to natbardziej uťo
czyste akty’ i przysięgi -— mikt i takby nie uwie
rzył, aby tak mialo brzmieć ostatnie słowa pro
gramu narodowego na wschód. aby to mogło być
"szczere j trwałe. Biegu wypadków nie podobna
zawrócić, a bicz ten idzie obecnie i od dawna
w Europie z zachudu na wschód, Kwestia wschod
mia nie zostałaby przeto rozwiązana, polska „mi
sia na wschód" -— sit venia verbo, tak bardzo nic
popularnem w tych arcyrealnych czasach — nie
zostałaby wypełniania.
A wreszcie odrodzenie narodów europejskich
bynajmniej nie zostało zakońozome. Nie wszyst
kie narody: wschodniej Europy doszły już do pel
noleiności, nie wszystkich glos rozbrzmiał już dość
donośnie, by przy likwidacji spraw: wielkiej wojny
być usłyszanym i wysłuchanym. Ale zgoła nie
jest kwestją obojętną dla narodu polskiceo; pod
cżyim wpływem dokończą one edukacji i kio że
w Świat wprowadza Wszak kwestia ta łatwo stać
Się może „być albo nie być” dla powstającego
państwa,
bóz. do którego należy p. Roman Dmowski
ma w Polsce: niezaprzeczoną zasługę, że niezwy
kle silnie odczw i zrozumiał, jak wielkiem złem był
takt rozdarcia narodu i wytrwale dążył do zied
noczeria, Czemuż zrozumieć nie chce, że rozdar
ce żywych organizmów, choć nie tak wyrobio
nych jak naród polski, musi ściągnąć na nas
nienawiść tych. na których zostałoby dokonane
i wywołać u nich mieprzeparie. dążenie do zjedno
czenia? jakie rozwiązanie, którego wyrazem jest
mapa tłhnowskiego. rzekomo noszące charakter
*kompromisowy. jest kompromisem co najwyżej w
stostmku do Rosji. W stosunku do Litwy, Białej
Rusi czy Ukrainy jest rozbiorem. Trudnoby bawić
się w kompromisy ua żywem ciele narodów, ko
sztewm ich najbardziej żywotnych i naiświętszych
interesów, A „konieczności państwowe” i „granice
militarne“ skreślone zostały z nowoczesnego
słownika dyplomatycznego i niepopłacają w Ei
dze narodów. Alfa.
Jak dojść do większości w Sejmie?
SKLAD SEJMU PO OSTATNICH PRZEOBRAŻE
NIACH PARTYJNYCH.
(Od naszego korespandenia warszawskiego.)
Warszawa, 5. paździer. 1919.
Po uchwaleniu reformy rolnej i w czasie wa
kacji partyjny sklad Sejmu doznał znacznych
zmian i pnzesumięć. Najważniejszą znrianą, jest TOZ
bicie Związku narodowo-ludowcgo. organizacji
bardzo mistermie zbudowanej. która jednak pekla
przy pierwszem większem zdarzeniu politycznem,
alc trzeba się było zdecydowac na jakiś czyn par
łamemzarny. Pozatem nastąpi! cały Szereg mniej
szych przesunięć.
Ze względu na to, że mówi się obccne 0
stworzeniu większości scjmowei i że potrzebę ta
kici większości, któraby wyłomła rząd parlamen
tarny, wszyscy odczuwają, należy zorientować
się w ubecnyjn partyjnym składzie Sejmu.
KURIER LWOWSKI z dnia 9 Pazdziernika 1919 Nr. 276 !
Przedstawia się on następująco:
1. Związek narodowodjudowy (komendę trzy
ma ciagle nar, dem) posłów
Narodowe Zjednoczenie iixtowe (powstało
przeważnie ze złania się Zjednoczenia ludo,
70
&
wego (p. Skulski) i Poł. Zjedm., Lad. (ks.
3. PSL. Wyzwołemie 28
4. PSL. Piasi a Zł
5. PPS. 35
6. Chrześcijański uarodowy kiub robotniczy
(„Adamicł' — ks. Adamski) .
. Kłub Pracy konstytucyjnej (przeważnie ga
~]
licy jbcy konserwatyści) 13
5. Nat. Związek robotniczy 13
č. (irupa Stapeńskiego 13
10. Kłub mieszczański (de Rosset) 1ż
il. Grupa Matakiewicza (klerykab) 5
12. Żydzi 10
13. Niemcy i c 2
14. Dzicy m 14
p Razem pusłów 395
Sein liczy obecnie 395 posłów, absolutna wig
kszość musiałaby wynosić co najmniej 260 posłów.
PPS. do żadnego gabinetu nie pójdzie. może się
tylko życzliwie lub wrogo ustosuwkować do dane
go gabinetu. l ,
Nie można Sobie wyobrazić gabinetu bez
stronnictw ludowych Piasta i Wyzwolenia. One
w każdym gabinecie muszą stanowić ośrodek, bo
inaczej gabinet, maiący przeciw sobic Pia 1ow
ców, Wyzwoleiców i socjalistów. nie przetrwał
by am tygodnia. Ponieważ na iewo od stroniiictw
ludowych niema większych grup — więc możuaby
ewentualnie utworzyć większość przez skombino
wanie się stronnictw ludowych z Narod Ziedno
czeniem ludowem lub Związkiem naroaowo-ludo-.
wyni; z tym ostatnim trudniej, bo on odgrywa w
lzbie rolę „prawicy“. 1
W takim razie możnaby zbudować więk
Szość Z
Narodowego Zjedn. ludowego 65 posl.
, Wyzwolenia 58 y
Piasta 4 SH y
Adamitów zo,
N. Z R. tase
‘azem 217 post.
Grupy wyżej wymienione mają jednak w wa
żnych'kwestjach tak rozbieżne poglądy, że bez ra
dykałnych zmian w polityce niektórych grup tru
dno myśleć o'jeďnolitej polityce. Chodzi zwłasz
cza o wykonanie reformy roime;, kwestię robotni
czą, konstytucję, politykę zagraniczną itp. Dlatego
niniejsze rozważania mają znaczenie tylko teore
tyuzne, jako jedna z nielicznych możliwości, bo
żadnych rokowań pod tym względem jeszcze nie
rozpoczęto,
A jednak — mimo tych trudności — stała
większość i parlamentarny gabinet musi być stwo
rzony, bu bez tego będziemy jechać w dałzzym
ciągu po równi pochyłej.
Obrady Sejmu.
Dalszy ciąg dyskusji ogólnej.
stakuie rząd.
Warszawa, (PAT.) Na początku dzisiejszego
posiedzenia Seinu oznajmił. marszałek, że posc!
Karkowski z Ollcuskiego złożył mandat.
Przystąpicnu do porządku dziennego, ti. do
dalszego ciągu rozprawy nad sprawozdaniem
rządu o Sytuacji. P. Barlicki (P. P, S.) oświad
cza, że opinia pubłczna kraju domaga się ud rządit
odpowiedzi na pytanie, iakie jest źródło wzrasta
iącego ciągle zanicpokojenia w kraju. Dla jego
strormictwa wojna była zrozumiałą, dopóki miała
clraralcter obronny. Dziś jednak wojna takiego cha
rakteru nie ma(?), Mowca oczekuje od rządu, że
złoży dowody. iż wkroczy na drogę polityki po
kojowci. Poddaje krytyce działalność poszcze
gółnych ministerstw. W dalszym ciągu zajmuje się
osoba gen. del. rządu (lałeckiego. któremu zarzut.
ca, że zachowuje się zak wielkorzadca Galicii. Pre
P. P, S. ostre
zes łówsiego urzędu ziemskiego dr. Steiczyk
przekracza przepisy ustawy a reformie rolei.
Główne zło leży jednak w zbie. która nic może
się zdecydować na większość. Uzdrowicnia sto
sunków oczekuje Inowca od nowego Seinu.
P. Grzesiński wita z zadowołeniem zapu
3
wiedź rządu 'przeprowadzemia pohcyki silnej ręki.
Zaprowadzenie dziś wolnego handlu wyrządzuo
by wielkie szkody. Sfranniciwo mowcy jest za
zupełnym sekwestrem, który powinien obiąć także
i ziemmiałi, Jest rzeczą konieczna postarać się
przedewszystkiem o pożyczkę zagrimczna, by
5lmieć za co kupić zhoże i artykuły pierwszci po
trzeby.
Nastepnie przemawiań pp. Jun Kanty Feloro
wicz (kons.), Waszkiewicz (N. Z R). Rosse:
Gmieszcz.). Maiakiewycz (katot.). poczem po prze
mówieniu Hariglasa fsiou.) rozprawę przeTwieńć.
Uchwalony nagość wniosku komisji przemy”
słowo-lłandławe: o usianowienie odrębmej komist
hardlowei. Na tem abrady przerwano. Następne
posiedzenie odbedzie się w przyszły wtorek o g. 4
popol. W piatek posiedzenia nie będzie z powodu
uroczystości otwarcia uniwersytetu w Wilnie.
Granice 1 sąsiedzi.
Plebiscyt w pow. frydeckiiu na ŚlaSku ciesz. na
stąpił na żadarie Czechów. — Rządy polski i nie
miecki natychmiast uwotmia internowanych.
Litwini uwolnili aresztowanych Połaków.
Z źródła najłepiej poiniormowanego dowiadu
jemy iie. że włączenie pow. Trydeckiego na Slasku
ciesz. —czego Polacy nie Żądali —nastąpiło na
prośbe Czechów, którzy w tem sposób pragnęli
podnieść liczbę swoich głosów przy plebiscycie i
uchronić się przed duszczętną kompronitacją, któ
ru naSiąpiłaby niechybnie, gdyby powiat len npo
zostawiono poza obszarem plebicytowym. Niem
cv na Śląsku zachowują w sprawie plebiscytu mie:
zdecydowane Stanowisko. Sacialiści niemieccy "a
burzliwym zjeżdze nie zdołali zaiać jednolitego staz
nowiska. i r
Okręg czacki (Czacza) nt zosta: obięty pe
biscytem.
W czasie rokowań berlińskich wymiemone zo
utały między rządami polskim i niemieckim noty,
na mocy których nternowani natychmiast zostaną
uwolnieni.
Rząd litewski w Kownie uwolnił aresztawa
ńyth Polaków. Fakt ten pozostaje w związku że
zmianą stanowiska Litwinów. zaniepokojonych
gwahami żołdakow niemieckich,
”
Sprawy polskie.
| POZA GRANICA WSCHODNIĄ B. KRÓLE
STWA — PLEBISCYT.
WarSzawa. (Kor. wł). „Kuri. Por.* donosi:
„Temps m dnia 27. zm. przynosi doniesienie. z
którego wynika. że według wniosków kamsji Tar-.
dieu wschodnia granica Rzeczypospolitei ma od
powiadać granicy Królestwa Polskiego według po:
stanowięń kongresu wiedeńskiego z roku 1545.
wskutek czego nietylko Grodno. ale i Białystok
pozostaną poza właściwemi granicami Polski.
O losie pozastałych ziem ma rozstrzygnąć ple
biscyt. „Auri. Por.* ostro zastrzega się przeciw
wyłączaniu obwodu białostockiego z zakresu ziemi”
bezsprzecznie polskich.
DELEGACJA WSCHODNIO-GALIC. WYJE.
CHAŁA DO PARYŻA.
Warszawa. (PAT). Wczoraj wyjechała do Pa
ryża delegacia w sprawie Galicii wschodniej, skła:
dająca sig z pp. Skarbka,
Lówenłherza.
Jana Dąbskiego i adw.
RUSINI NA CHEŁMS7TCZYŹNIE CHCA NALEŻEC
DO POLSKI
Warszawa. (PAT) Delegaci ludności ukrain
skiej Chełmszczyzny zostali dziś przyjęci przez
podsekretarza stenu w ministerstwie spraw za-.
granicznych. któremu przedlożyłi memoriał uzna
jący, Że niniejszość ukraińska stoi na gruncie pań
stwowości poltbiel i pragme wspólnie z obywańte
tami państwa palskiego pracować dla dobra Rze
czypospołiiej,
NIEMCY NATYCHMIAST UWOQOLNIĄ UWIEZIO.
NYCH NA G, ŚLASKU.
Warszawa. (PAT.) Po podpisaniu konwencji
poisko-nietmiechiej przewodniczący delegacn w
— m M O W
4 KURIER LWOWSKI z dnia 4 Października 1019. Nr. 276.
A.
Przepyszna wzstawa. Wspaniale sceny. Odśpiewane zestaną arie: Kardynała (bas), Racheli (sopran)
. oa z zd
Zeairze ChorążDziś,
świetln. Apoll częzna 7
na tle muzyki Fialevy'ego.
i €lsazara (tenor) przy udziale chóru. — — — Początek programów punktualnie o gods. 3-cłej, 4',, 6',,
niohywała atrakcja,
we środę dnia 8-g6 października
pierwsza ūpara filtnc=
wa w tym sęzemie:
24
y döwkaa
w. 5921
Berlinie podsekretarz stanu Wróblewski i podse
kretarz stamu Daniel wymienili noty. P. Daniel
w nocie swojej stwierdził, że ułożono się już przy
zawieraniu komwencii co do następujących punk:
tów: 1) Wszystkie osoby, które wskutek powsta
nia zostały wzięte do niewoli z bronia w ręku, m
ternowane, zabrane w charakterze zakładników
hb też osadzone w areszcie prewencymyrn, będe
obustronnie wypuszczone na wolność natycheniast,
a więc przed ratyfikacją korwencji; kary zaś nało
żone w drodze administracyjnej na te osoby będą
wstrzymane. Równocześnie rozpocznie swoje
czynności komisja mieszana, dla nadzoru nad zwol:
nieniem internowanych i więzionych. 2) Rząd pol
ski zgadza się na wory przejazd poza tiie demar
kacyjną delegatów niemieckich dla porozumienia
się z rządem polskim, celem utworzenia urzędu
opiekuńczego dla opieki nad poddanymi niemie
ckimi. 3) Ze swojej strowy rząd niemiecki obowią
zuje się nie stawiać przeszkód przedstawicielom
Polskiego Czerwonego Krzyża na Górnym Słąśki:
w ich działalności dobroczynnej i wypłacaniu za
pomókg rodzmtom. P. Wróblewski w nocie do p.
Daniela przyjął do wiadomości zawarte w nocie
postanowienia wykonawcze, podkreślając. że co
do osoby oraz co do miejsca wrzędowania delega
tów rządu nietnieckiego nastąpi szczegółowe po
rozumienie rządu niemieckiego z rządem polskiin.
JAK NIEMCY IZOLUJĄ MAZURÓW.
Szczytno. (PAT). Polski Bank komisowy w
Poznaniu, mający swoje filje w Berlinie i Gdańsku,
zamierzał założyć filię w Szczytnie na Mazurach.
W tym celu wysłał do Szczytna swoich funkcjo.
narjuszy, zaopatrując ich we wszelkie papiery,
wymagane przez władze pruskie. Landrat oświad
czył, że absolutnie nie pozwoli na założenie banku
„polskiego w Szczytnie, aresztowano obu funkcjo
narjuszy i przetrzymano przez 3 dni, a nadto za
drano im wszystkie papiery 1 koregpondencje ban
łdowe. P. Stawskiego odstawiono następnie do
granicy pod eskortą Żandarmerii P. Sobolewskie
go wypuszczono wprawdzie, ale nakazano mu na
tychmiast wyjechać ze Szczytna.
PRACE KOMISJI KODYFIKACYJNEJ.
Kraków, (PAT.) Prezydjum komisji kodyfika
cyinej odbyło w Krakowie posiedzenia w dniach
30. września i 1. października br. Oprócz prezy
denta komisji prof. Fiericha, brali udział w obra
dach delegat ministerstwa sprawiedliwosci szef
sekcji dr. Müller, wiceprezes prof. dr. Till ze Lwe
wa, prof. W. Makowski z Warszawy, pp. Buko
wiecki, Wł. L, Jaworski. Wiceprezydent Cicho
wtcz z Poznania z powodu złego stami zdrowia
przyjechać nie mógł, przysłał jednak pismo wy
«daśniające w sprawach dotyczących komisji kody
fikacyjnej, Przed posiedzeniem prezydium odbyty
się posiedzenia informacyjne w przedmiocie urnu
«chomienia tej komisji w Warszawie, Krakowie,
Lwowie i Poznaniu. Na posiedzeniu prezydłum u
chwalono projekt tymczasowego statutu organiza
cyjtegu i regulamin, który przedłożony będzie peł
nej komisji kodyfikacyjnej do ostatecznego za
łatwienia. Pierwsze posiedzenie odbędzie się nie
wcześniej, mż z początkiem listopada br. Posie
dzeme odbędzie się w Warszawie. Prezes komisji
kodyfikacyjnej urzęduje obecnie w Krakowie, przy
ul. Batorego 1. 21.
4
POLSKI ZJAZD NAUCZYCIELSKI W POZNANIU.
Poznań. (PAT). Zjazd delegatów związków
dzielnicowych stowarzyszeń nauczycieli polskich
odbędzie się 11. bm, Omawiana będzie między in
nemi sprawa założenia zjednoczenia nauczycieli
polskich, obejmującego całą republikę.
PRASA POLSKA W KRAJU DO PRASY POL.
SKIEJ W AMERYCE.
WarSzawa. (PAT). Delegacja wykonawcza
zjazdu przedstawicieli zrzeszeń dziennikarskich
i literackich, odbytego 21. i 23. września 1919 w
ryce, w której wyraża uzname dia prasy polskiej
w Ameryce północnej, oraz południowej i zazna
cza, że prasa ta zdziałała tak wiele dla sprawy
Polski. Zarazem zaprasza do wzięcia umizłału w
zjeździe, który. odbędzie się w roku przyszłym.
prawdopodobnie 11, 12 i 13 kwietnia.
Co mówią Rusini?
UKRAIŃSKA MISJA DYPLOMATYCZNA DO
POLSKI. i
W ponieaziałek przyjechała do iiwowa w
drodze do Warszawy ukraińska misja dypłoma
tycz. W skład tej misji. jak podaje „Wsoperedt,
wchodzą: dr. Leonid Mychajłow, przewodn. misji,
dr. Stefan Witwicki, zast. przewodn.. polityczni
doradcy: Prokop Poniatenko, dr. Antoni Honba
czewski, Bohdar Rzepecki, dr. Michał Nowa
kowski, Piotr Mszanocki, prócz tego referenci woj
skowi: pułk. Danyiczuk, sotnik Ostap Lucki į se
kretarz misii Stefan Bilak, Wczoraj odjechała mi
sła do Warseawy. :
PETLURA W WINNICY.
W związku z operacjami wojsk ukraińskich,
przeniósj ataman Petlura swoją kwaterę z Ka
miefńca do Winnicy.
W czasie choroby Wilsona.
ZASTĘPSTWO WILSONA NA CZAS CHOROBY.
Wiedeń. (PAT). B. K. z Paryża, 6. bm. Lan
sing zwołał radę ministrów, która ma się zająć za
pewnieniem ciągłości władzy. Kwestja jednak nie
jest łatwą, gdyż okieślenie, że prezydent Unii nie
jest zdolny do pracy, wytworzyłoby. niebezpie
czny precedens na przyszłość, gdyby kiedy cheia
uo np. ubezwładnić prezydenta.
Wiedeń. (PAT). B. K. z Paryża. Jak podaje
„N. Y. Herald“, wśród amerykańskich członków
konferencji pokojowej panuje przerażenie z powo
du choroby Wilsona. Nie można bowiem znałeźć
osobistości, któraby mogła zastąpić Wilsona przy
zrealizowaniu Związku narodów. Wiceprezydent
iest za mało wtajemniczony w koncepcję Związku,
by mógł wywrzeć wpływ decydujący, a Laming
i House nie skłaniają się do Związku, gdyż w nie
których punktach sprzeciwają się projektowi Wil
sona.
Wiedeń. (PAT.) Wedle doniesień angielskich
z Ameryki, wpływ choroby Wilsona ujawni się
o tyle, że zawiści i antagonizmy przeciw niemiu
zostały usunięte ze środków walki przeciwko nie
mu. Można liczyć, że traktat pokojowy będzie ra
tyfikowany w Ameryce z kofrcem listonada br.
WILSON ZDROWSZY.
Wiedeń. (PAT). B. K. z Waszyngtonu, 6. bm.
Prezydent Wiłson spędził noc bardzo dobrze. Je
żeli można mówić o zmianie w iega stanie zdro
wia, to tylko o zmianie korzystnej.
Z PARYŻA NADCHODZĄ ODMIENNE WIADO
MOŚCI.
Wiedeń. (PAT.) B. K. z Paryża. Z Waszynz
tonu donoszą, że stan zdrowia prezydenta Wil
sona nie jest beznadziejny. Należy jednak oczeki.,
wać w. Ciągu kilku dni kryzysu. Wilson jest bar
dzo wyczerpany, zarówno pod względem sił ner
wowych, jak i umysłowyci.
ZASTRZEŻENIA SENATU CO DU TRA
KTATU.
„ Wiedeń. (PAT.) B. K. z Aansterdamu, Dzien
miki donoszą z Nowego Jorku, że jak tam powsze
chrie oczekują, traktat pokojowy bedzie przyjęty
z następującemi zasrzeżeniami: 1) Będzie wyraź
narodów nie będzie miał prawa mięszania się du
spraw Stanów Zjednoczonych.
3 LEJ ` 14
Z konferencji pokojowej
LJ " LI By
i z krajów koalicji.
CLEMENCEAU ŻĄDA ZWOŁANIA LIGI NA
l RODÓW.
Poznań. (PAT). Radio z Wersalu. Agencja Ha
vāsa ogłasza list prezesca ministrów Cienrenceau.
wystosowany 41. września br. do pułkownika
House, w którym to liście Clemenceau wyraża
życzenie, aby jak najmy<hiej zwołano zgromadze
nie Ligi narodów do Waszyngtonu, ponieważ Liga
narodów najlepiej może rozwiązać cały szereg
probiemów międzynarodowych, któryini obecnie
zajmują się narody. Ciemenceau proponuje zwoła
nie posiedzenie Ligi narodów już w listopadzie br.
BLISKIE ZWOŁANIE ZWIĄZKU NARODÓW,
Więdeń, (PAT.) B. K. „Sın“ podaje z Wa
Szyntgtonu, że po ratyfikacji traktat pokojowego
przez którekolwiek trzy mocarstwa nastąpi ZWO
łanie Związku narodów. Nastąpi to niezależnie od
tego, jak się kształtować będeie sprawa ratyfika
cji traktatu pokojowego w Waszyngtonie, Zwdła
nie Związku narodów misi nastąpić z tego powo
du, że w 15 dni po ratyfikacji traktatu przez trzy
państwa Związek ma objąć administracio Zazlęy
bia Saary.
LLOYD GEORGE ZAŁAGODZIŁ STRAJK KO
LEJOWY,
Wiedeń. (PAT.) Telegr. Comp. donosi z Lon
dynu: TPrzewódca robotników kolejowycii ho
mas donosi, że robotnicy są zadowoleni:z: zawar”
iego kompromisu. Oświadczył on, że robalmkcy: mie
tzyskali wprawdzie wszystkich żądań, są jednak
zadowoleni z tego, co usiąguęli. Wszystkie pisma
stwierdzają, że zaiagodzenie strajku jest zwycię
stwem Lloyda Georgea. Dzi$ rozpoczęto wszę
dzie pracę na nowo. ,
AMPUTACJA WĘGIER.
wieder. (PAT.) B. K. z Paryża. Traktat poko
jowy z Węgrami jest już wypracowany i będzie
wręczony delegacjj węgierskiej przed końcem
października br. Nowe Węgry otrzymają na mapię
formę czworoboku, który będzie miał 400 względ
nie 350 km, długości i abejmie około 400.000 km.
kwadr. Nowe Węgry będą miały ludności do 10
milionów.
JUGOSŁAWIA NIE MOBILIZUJE I UFA KON
FERENCJI.
Warszawa. (PAT). Radio z Lyonu. Serbski
minister Vesnic oświadczy! wobec przedstawicień
„Matin'a”, że pogłoski o mobilizacił Serbil są zü
pełnie nieścisłe. Nasza sprawa — powiedział Ves
nic — jest tak sprawiedliwa, że nie potrzebujemy
zniewać się, aby ją bronić, Mamy zaufante do kon
ferenc pokojowej i sądzimy, że Najwyższa Rada
podejmie naszą sprawę, ponieważ są tutaj naru
szone nasze prawa, a także powaga wielkich mo
carstw.
POGŁOSKI O BLOKOWANIU RUMUNII
PRZEZ ENTENTĘ.
Budapeszt. (pr.). Krąży tu pogłoska, że enten
ta przed 10 dniami wystosowała do misji rumuń
skiej w Budapeszcie i do rządu rumuńskiego w
Bukareszcie notę energiczną, w: której wzywa Ru
mumów, ażeby się coinęłi w ciągu 8 dni na starą
linię demarkacyjną nad rzeką Maros. Rumuni
zignorowali tę notę, poczem ententa zagrozila bio
kadą. Gdy ta groźba nie skutkowała, zjawiły sie
przed Konstancą angielskie i włoskie okrety we
ienne i błokowały port. Komenda mmuńska w Bu
dapeszcie zabroriła pismom ariqszenia wiadomo
nie potwierdzoną doktryna Monroego. 2) Kongres| sci o tych wypadkach.
Warszawie, wystosowała w myśl uchwały zjazdu |będzie miał prawo zadecydować czy wojska ame
pdezwę do przedstawicieli prasy polskiej w. Ame-lrykańskie mogą być użyte w Europie. 3) Związek
KURJER LWOWSKI z dnia 9 Pażdziernika 1919. Nr. 276.
s
Ostatnie wiadomości.
OŚWIADCZYNY NIEMIECKIE POD ADRESEM
CZECHÓW.
Praga. (PAT.) „Venkóv* zamieszcza interwiew
z publicystą niemeckim Maksem tiardenem, któ
ty oświadczył, że z wieiką radością przyjął do
wiadomości fakt, iż naród czeski znowu oddycha
swobodnie w swojej własnej okzyźnie. Szczęście
i przyszłość narcdu czeskiego jest rówureż Szczę
ściem Niemców, Żyjących na obszarze 1epabliki
czeskiej. Po 300 latach po raz pierwszy naród cze
ski i niemiecki żyją wspólnie bez pomocy Wied
nia. Harden życzyFby sobie gorąco. aby pomiędzy | 5
repubitkami niemiecką i czeską doszło do Ścisłych
tosunków gospodarczych i politycznych.
ARCHIWUM MACKENSENA W 28 BECZKACH
SKONFISKOÓW ANE.
Praga. (PAT.) Cz. b. pr. z Bukaresztu, Wla
dze wojskowe skonfiskowały archiwum generała
Mackensena, znajdujące się w 20 wielkich becz
kach w pewnym magazynie w Bukareszcie. Do
kumenty dotyczące niemieckich operacji wojen
nych na wschodzie, znalezione w tem archiwian,
będą wkrótce opublikowane przez rząd rumuński.
ODWROT BOLSZEWIKÓW,
Wiedeń. (PAT.) G. K. z Moskwy. Sprawo
zdanie frontowe (bolszewickie) z dnia 5. bm.: Na
froncie arohamgiclskim przeszedł nieprzyjaciel do
ataku w którymi odepchnął nas nieco. W okolicy
Czerńnigowa walki trwają dalej. Obsadziliśmy mia
yo Ypryew. O 20 wiorst na północ od Dynaburga
obsądził nieprzyjaciel prawy brzeg Dźwiny. W ©
kolicy Starego Oskola cofnęliśmy nasze wojska.
Nieprzyjaciel usiłował przekroczyć Don. W oko
licy Kurgania cofnęliśmy się poza Sobol.
Poznań. (PAT). Radio z Berlina. „Lokal An
ziger“ donosi, że w Hiszpanji zaprowadzóny zo
stał ozódłnie ośmiogodzinńy dzień pracy.
Praga. (PAT.) Cz. b. pr. z Wiednia. Były car
"pułlgarski Ferdynand wybierze na miejsce stałego
swego pobytu miasto Mergenteim.
5 KÜRS DEWIZ.
Warszawa (PAT.) Karsa państwowej cen
trali dewiz z 7. bm.:
Funty szterl. 145. Dolary 34.50. Franki franc.
4.05. Franki szwajic. 6.10. Franki belg. 4.05. Liry
3,55. Lei 1.55. Lewy bułgarskie 0.80. Floreny hol.
13.00, Floreny szwedzkie 8.35. Floreny norweskie
7.85. Floreny duńskie 7.30. Marki niemieckie 140.00.
(Banknoty do 10 mk. włącznie 100.00). Korony
austr. 52.00. Korony czeskie 100.00.
Kurs przerachowania koron 52.00.
Władysław Mickiewicz
w Warszawie.
Z Warszawy donoszą: Od niedzieli bawi mię
dzy nami Władysław Mickiewicz!
W przejeździe do Wilna, dokąd podąża na
inaugurację miwersytetu, miarowamy tam profe
sorem honorowym literatury polskiej, Władysław
Mickiewicz zatrzymał się w stolicy Niepodległej, | sowy
Zjednoczonej i całej Ojczyzny. Nie był w War
szawie od r. 1861, kiedy z nakazu rządu narodo
wego objeżdża! ziemie polskie, rozdarte i „w kaj
dany spowite”. Był wówczas i w: Wilnie, i w Miń
sku i w Żytomierzu. Władze carskie nazywały go
w paszporcie, który trzeba było pokazywać na
każdej stacji pocztowej synem „poliskawo miatież
mika“...
Od owych chwil historycznych nie był Wta
dysław Mickiewicz w Warszawie. Dziś wolna
Warszawa bierze w objęcia swoje syna Adama,
który miał lat siedmnaście, gdy Wieszcz w dale
kim Stambule formował lezjony potskie dla wałki
z Rosją Mikołaja I.
Dziś wolna Warszawa, wolna od kajdan mo
skiewskich, krzyżackich, rakuskich wita w swych
murach — Syna „polskiego miatieżnika', wita
Władysława Mickiewicza, który nigdy: nie wątpił,
który zawsze wierzył w odbudowanie j odrodze
nie Wolnej i Niepodłegiej Ojczyzny, '|
Kronika.
Kalendnrzyk.
nowskiej. W zwiedzaniu mogą wziąć udział wy”
łącznie tylko członkowie Towarzystwa.
— Ceny obiadów w kuchni wojennej fimkcjo
narjuszów państwowych (w pasażu Mikolasza]
Dziś rz. kat. Laurencji, Pelagji; gr. kat. Jewrosyaiji | podwyższone zostały do 4 kor. Do 26. sierpmia br.
prep. jutro rz. kat. Winc. Kadł, Marka;
Bohesłowa. — Wschód słoń a 6-10, zachód 5 25
Repertuar teatru miejskizge.
W środę „Cąrewicz*%, sztuka w 3
polskiej.
aktach G. Za
Żeromskiego, z p. i Kozłowskim w roli tytułowej.
W piątek „Carewicz”,
polskiej.
„ W sobotę o g 330 przedstawienie dla u todzieży
„Słuby panieńskie*, komedja w 5 aktach AL hr. Esedry —
7 wiec:
JE 1 Gliberta.
W niedzielę o g. 33) popol.
cielsli*, krotochwila w 3 akiach WŁ Jastrzębiec Załew
skiego — o g. 7 wiecz. „Sułkowsni*, tragedja w 5 akt
Stef. Zeromskiego, z p. "R. Bóhlkem w roli tytułowej.
We Lwowie.
— Poseł Jan Dąbaki, członek delegacji wscho
dnio-galicyjskiej, wyjechał -6. bin. do Paryża, aby
być obecnym przy ostatecznem rozstrzygnięciu
sprawy Galicji wschodniej.
— (Gem. Iwaszkiewicz we Lwowie. Wczoraj
rano przybył do Lwowa samochodem z Brzeżan
gen. Iwaszkiewicz w towarzystwie adiwanta kap.
Jurackiego. (Gen. Iwaszkiewicz zamieszkał w pa
łacu Potockich. O godz. 1 w południe główny peł
nomocnik P. C. K p. Jaroszyński podejmował ge
nerała śniadaniem. Wieczorem gen. lwaszsiewicz
odjechał do Warszawy.
— Pogrzeb bchaterów francuskich. Wczoraj
odbył się w naszem mieście pogrzeb frarrouskiego
kapitana Śp. Frznciszka Pourteau i strzelca Ce
retti'ego zmarłych w szpitalu w Tarnopolu wsłcu
tek tyfusu płamistego, jakiego nabawili się na
froncie. Zwłoki bohaterskich synów Francji zło
żono w kościele załogi lwowskie, gdzie odprawio
no modły: Zgromadzili się w kościele w wielkiej
liczbie oficerowie francuscy i polscy. Między im
nymi w. zastępstwie D. O. G. szef sztabu podpułk.
Prich i łego zastępca podpułk. Kraśnicki, dowidldca
etapu gener, Macziara, komendant in. pułk. Linda,
delegaci wszystkich oddziałów D. O. G. itd. Po
nadto uczestniczyła w pogrzebie kompania hono
rowa wojśka polskiego z orkiestrą 39. pp. i tłumy
publiczności. Zwłoki złożono na lawetach. przy
strojonych zielenią. Żałobny pochód przeszedł
wśród szoalerów publiczności pl. Marjackim, Ha
lickim, ul. Piekarską na omentarz Lyczakowski.
Zwłoki złożono w pobliżu cmeniarza obrońców
Lwowa. obok kilku mogił żołnierzy francuskich,
którzy zginęli też na ziemi polskiei Śmiercią bo
haterską. Po odprawieniu modłów przez kapelana
ks. Palucha, kompania dała trzy salwy honorowe,
a orkiestra odegrała hyrmy narodowe polski i fran
cuski. Nad mogiłami przemówił generał francuski
Cheyder. podnosząc przyjaźń Francji. która do
wiodła, że przyjaźń ta jest prawdziwą, wysyła
jąc swołe dzieci do Polski. oddał też cześć pa
mięci bohaterów, którzy dla sprawy polskiej ży
cie swe oddali.
Uroczyste otwarcie roku szkolnego w wyż
Szej szkole lasowej we Lwowie odbędzie się 7. Hi
stopada. Szkoła ta w uzmaniu naukowych potrzeb
leśnictwa polskiego reorganizuje swój dotychcza
plan studjów do poziomu studjów uniwer
syteckicii z równoczesnem rozszerzeniem progra
mu nauki na czterolecie akademickie.
— Ulewny deszcz Po kilkunastu dniach pięk
nej pogody, wczoraj wieczorem Spadł ulewny
deszcz, który zmył zakurzone domy i spłukał za
śmiecone chodniki. Upragniony oddawna deszcz
obniżył nieca temperaturę.
— Wiadomości teatralne. We środe i w pia
tek wystawia teatr miej. Sztukę Gabrieli Zapol
skieł pt. „Carewicz”. Reżyseria spoczywa w rę
kach p. Żelezowskiego, który gra również rolę Ca
ra. Carewiczem będzie p. Miluiowicz, rolę Soni
odtworzy p. Jarina Wernicz. W ezłównych rołach
wystąpią nadto pp. Barwiński, Rydzewski, Czaki,
Larewicz, Zbrcjewski i Dunin.
— Polskie Tow. pofitechniczne. D. 9. bm., we
uzwartek odbędzie się wycieczka dla zwiedzenia
parku lotniczego Wojsk Polskich na błoniaci: Ja
gr. kat. Joan. joena tych cłdadów wynosiła Z kor..
„Cnotliwa Zuzanna“, operetka w 3 aktach |
nastepnie 3
kor.. a obecnie podskoczyła o 106 proc. w prie
ciągu miespełna 6 tygodni.
— Piekarnia związkowa robotników powstała
W czwartek „Suikowski*, tragedja w 5 aktach St.|we Lwowie przy ul. Grodeckjej. Poświęcenia do“
konał jeden z księży Dominikanów. W uroczysto
sztuka w è atach G. Zaéc otwarcia piekarni wzieli udział radni mieiscy
z kiubu socjal. z wicepr. Obinkiem.
— Zmiara własności. Wspaniały dom towara”
wy przy ul. Szpitalnej |. 1. własność Kazimierza:
„Podjazd nieprzyja| Skfbniewskiego i spadkobierców adwokata śp. dt.
Stefana Frenkla, nabyło krajowe Towarzystwo
odzieżowe, dokąd niedlugo przeniesie swoje biura
i magazywy. Dom ten uratowany zosia] dla pol
skiego handlu pomimo ponginych ofwt ludzi ram
abcych i propagatorów niezdrowej konkurencji.
— Skandaliczne stosunki na kolejach iwów
skich, Jeden z sędziów śledczych okręgowego Są
du karnego prowadzi obecnie dochodzenia w spra
wie usiłowanej kradzieży wagona cukru na głów
nym dworcu. W sprawę winiau;zanych jest kiku
funkcjonarjuszów, którzy za pomocą lokomotyw y.
przetransportowałi nielegalny wagon cukru z
głównego dworca na Podzamcze. Podział lupit
miał nastąpić na torze handłowym obok fabryki
Baczewskiego. lecz dzięki uczewości jednego że
służby kolejowej, sprawa wyszła na jaw.
Podobne rzeczy działy się przez czas dłuż
Szy. Kilkakrotnie transportowano wagony z środ
kami spożywczymi na dworzec Podzamcze, skad
po okradzeniu wozów odstawiamo z powrotem na
dworzec główny. Trudno uwierzyć. aby podobnie
rzeczy działy się bez wiedzy władz kontrcinych.
— Skazanie bandytów ukraińskich. Lwow
ski sąd karny skazał za napad na leśniczówke i za
plądrowanie pod pozorem rekwizycji llkę Iwabzy
na na 5 lat, Stefana Demkowa na 3 i pół roku, a
Jakóba Maana, Antoniego Biłeckiego i Pawła Ste
Hfanowa na 3 lata ciężkiego więzienia. Skazani by
li członkami armii uleramńskiej.
— Kieszonkowiec nożowcem. Znany policji
kieszonkowiec Michał Jarosz, skradłszy wczoraj
Marii Gołdstaub pugilares z 370 kor., począł z łu
pem uciekać. Publiczność puściła się w pogoń za
kieszonkowcem. Wówczas wyjął on nóż z kieszeni
1 chciał nim ugodzić Romana Czabaja, który go
przytrzymał. Dzięki przytomności umysłu, Czabaj
unikncł cjosu i oddał nożowca w ręce policianta.
Jarosza zamknięto na razie «w aresztach policji.
Odebrane pieniądze oddano poszkodowanej.
— Elegancki kieszokowiec. W jednym z wo
zów tramwajowych przychwycił wczoraj wieczór
inspektor policji Mulik, niebezpiecznego kieszon=
kowca Józefa Puzdrowskiego, który ustawicznie
okradał pasażerów tramwajowych i kolejowych.
Przy aresztowanym znaleziono kilkaset hrywien
i rozmaite imme monety. Puzdrowski uchodzi w
światku złodziejskim za „baroma”, gdyż ubiera się
według ostatniej mody.
— Znaczne kradzieże. Zeszlej nocy ze sklepi
Wolfa Kaufmanna przy ul. Szpitalnej l. 6. niewy
śledzeni dotychczas sprawcy skradł kilkanascie
sztuk materii wełnianych i płótna, wartości 20 tys.
kor. — Drowi Eugeniuszowi Wackorvł skradzionó
wczoraj z mieszkania przy uł, Asnyka garderobe,
bieliznę, wartości 16.000 kor. —Z mieszkania Zofii
Fedorowicz przy ul. 29. Listopada 1. 28 skradzión »
18 m. materii, wartości 4.200 kor.
W Polsce i na świecie.
— Z uniwersytetu Poznańskiego. Donoszą nam
z Poznania: Liczba słuchaczy uniwersytetu pò
znańskiego przekroczyła 1100. Wobec tego, że
uniwersytet posiada do dyspozycii swojej tylka
parter collegium: majusi jedno skrzydła collegiune
minus. gdyż resztę gmachu zajmują dwie wielkie
sale koncertowe, daje się dotkliwie odczuwać brak
miejsca, co grozi wstrzymaniem wykładów.
— Igrzyska wojskowe w Poznaniu. Z Pozna
nia donoszą nam: Odbyły się tutaj onegdaj igrzy
ska wojskowe. Wśród widzów znajdowali się ge
neral Dowbór Muśickiś i general MACIA, do
nowskich. Zebranie o £, 2 męgl. przy ngage ig | wód bvsady kady,
5
— Ostrzeżenie, Stacja klimatyczna w Zakopa.
nem ostrzega przed przyjazdem do tego letniska,
inie mogąc wziąć na siebie odpowiedzialności za
„dostarczanie przybywającym do Zakopanega ac
tykułów spożywczych.
— W Buczaczu odbył się 21. września Zjazd
delegatów polskiej organizacii powiatowej. Na
zjazd przybyli delegaci z całego powiatu, nie wy
dączażąc nawet najdalszych jego zakątków. W za
Jpełnicnej po brzegi sali „Sokoła? nie brakło też
i kobiet. Zjazd zagaił podniosłem przemówieniem
. inż. Ostrowski i w wymownych słowach wskazał
na potrzebę i konieczność organizacji, której głów
nym celem powimio być uświadomienie polityczne
naszego ogółu. W iym teź duchu przemawiał ks.
'Wrucha, który przeczytał i szczegółowo obiaśni!
każdy punkt statutu jednogłośnie przez żebranie
przyjętego. Do zarządu powiatowego wybrano: na
razie 25 miężczyzn, później zaś wejdzie teszcze 15
kobiet. W dyskuśji prócz szeregu mowiców: zabie
rali głos także włościanie. Z pieśnią na ustach „Nie
damy ziemi”, opuścili zebrani gmach Sokoła“. Oby
tylko wygłoszonym na zjeździe słowom towarzy
szyła imtenzywna praca.
|. -— „Skąd pochodzą Mazurzy”. Komitet mazur
ski, instytucja powołana do przeprowadzenia zwy
Inwalidzi kalecy i cierpiący na nogi jedy-|
ny zakład obówia ortopedycznego polecany!
przez W. P. lekarzy L. Nowosada na przeciw
gł. poczty. 5941
lLokomobilę parową Hofherra i Scnranza,
ok. 25/35 konną, zbudow. w r. 1902, przewożźną,
mało używaną, w bardzo dobrym stanie posiada
do bezzwłocznej dostawy: Firma Juliusz Weiss,
we Lwowie, ul. Potockiego 26. 5106
EUMIKTYNA z labor::torjum Dr. Leprince'a w Pa
ryżu, leczy skutecznie zapalczie błon śluzowych, zapa
lenie pęcherza moczowego, zapalenie nerek, moczenie
ropne i kamienie nerkowe. Wypióbowany środek pod
postacią kapsułck, znakomicie znoszony jest przez or
ganizm. Działa zawsze jednakowo i pewnie. Zabezpie
sza przeciwko wszelkiego rodzaju powikianiom i spro
wadza szybko zupelinc wyzdrowienie. Sprzedaż we
wszysizich apiekach i składach aptecznych. Przedsta
wiciełstwo na Polskę: Dom Handlowy Luxembourg
i Ska, w Warszawie. Mokotowska 57. 5421
ZAPISKI.
Wznowienie „Ziemi“. Świeżo opuścił prasę
pierwszy muner „Ziemi”, onganu polsk. Tow. kra
joznawczego wznowionego pod redakcją p. Edwar
cięstwa plebiscytu na rzecz Polski w Prusach Ksiąjda Maliszewskiego po pięcioletniej przerwie, spo:
żęcych (na Mazurach), wydat świeżo broszurę pod
tym tytułem p. Hugona Barko, działacza i redakto
ra mazurskiego. Ciekawą tę książeczkę, drukowa
mą gotykiem, a przeznaczoną dla ludu polskiego
mna Mazurach Pruskich, cechuje staranne opraco
wanie Źródeł dlustorycznych i oryginalne ujęcie
Imatecjału. Wiele szczegółów nieznanych, w zwię
złom pragmatycztiem ujęciu zaleca tę pracę, która
powinna się znaleść w ręku każdego Polaka, inte
resującego się sprawą mazurśką, Do broszuski do
łączona jest odezwa. Autor gorącymi słowami
umie przemówić do swych braci. Komitet mazur
ski w Warszawie, uł. Czackiego 25. wysyła bro
szurkę tę bezpłatnie,
— Dełegacja polSka na Syberię. W tych dniach
"wyjeżdża „ Warszawy na Syberię miśja z komi
sdrzem Rzeczypospolitej polskiej p. Józefem Tar
gewskim na czele. > À
-— Towarzystwo zachęty sztuk pięknych w
Warszawie otwiera w dniu 4. grudnia br. w poro
zumieniu z ministerstwem sztuki i kultury wielki
salon doroczny. Wystawa ta będzie po raz pierw
szy wyrazem dorocznych wysiłków i pracy arty
stów. wszystkich zjednoczonych ziem Polski w sto
łecznej Warszawie. Towarzystwo zachęty sztuk
pieknycu w Warszawie uzyskało od ministerstwa
sztuki i kuitury zapewnienie znaczniejszych zaku
pów z iunduszów państwowych i przyznanie wiel
kich nagród honorowych i pieniężnych. Oprócz te
go przeznacza Towarzystwo zachęty z własnych
fumduszów 2 nagrody po 1.000 mk. za najłepsze z
dzie! małarsiwa i rzeźby oraz dokona znaczmiej
szych zakipów. Wystawcy lwowscy mogą de
darować swe dzieła do dnia ł5. października br.
w łutejszem Towarzystwie sztuk pięknych (ulica
Dzieduszyckich 1.) Liczba dzieł jednego autora o
graniczona jesz do 3 prac. Ostateczny termin nadsy
łanie prac jest do 10. listopada br., w którym to
dniu odbędzie się iury. Pierwsza ocena dzieł będzie
dokonana przez jury miejscowe. Drugie ostateczne
jury odbędzie się w Warszawie. Jury salonu skła
da się z 10 artystów: 6 wydelegowamych przez
Towarzystwo zachęty sztuk pięknych w Warsza
wie i 4 delegatów Towarzystw w Krakowie, Lwo.
wie, Poznaiu i Wilnie. ,
— Koleje czeskie jako zastaw. „Prager Tage
blati“ donosi, że w Pradze bawią przedstawiciele
konsorcjiim angielskiego, dwaj bankierzy. i dwaj
inżynierowie kolejowi celem zbadania sieci, bu
dynków, magazynów i parku kolejowego czeskich
dróg żelaznych państwowych. Obiega pogłoska,
Że koleje żelazne państwowe czeskie będą służyły
za fant przy zeciąganiu przez Czechy pożyczki wa
lutowej. Te pożyczkę zaciagnie się prawdopodob
nie w Anglii.
— Robotnicy polscy we Francji. Do Warsza
wy przybyła specialna misja francuska, która ma
się zająć wysyłaniem robotników z Polski do Fran
cii. Na podstawie układu między Poiską a Francją,
robotnicy polscy mają mieć zupelnie takie same
prawa jak robotnicy francuscy. Wynagrodzenie
dzienne wynosić będzie od 12—18 franków dzien
nie. Całodzierme utrzymanie będzie icl kosztować
6—7 franków. _ iN y
ee M 0"
wodowanej wypadkami wojennymi, Poza odezwą
wstępną „Do raszych Czytelników" ziaajdujemy
w tym grubym, potrójnej objętości zeszycie „Zie.
mi“ pracc i artykuły pp. Kaz. Kulwiecia, Ed. Mali
szewskiego, Stan. Lozy, Bol. Ślaskiego, AJ. Ja
nowskiego, M. Mechowickiego, Franc. Gawełka
i Stan. Pawłowskiego. Obfity dział ilustracyinv '
zupełnia bogata treść zeszytu.
Zreiormowana nauka śpiewu. Pod powyż
szym tytułem wydała p. Joanna Paulina Loeblo
wa, prof, seminarium żeńskiego książeczkę, opartą
na długoletnich studlach i znajomości podobnych
metod zagranicą. Równocześnie wydała p. Loebto
wa „Spiewniczek'. Do nabycia w księgarniach.
KOMUNIKATY
Z LWOWSKIEJ AKADEMJŁ WETERYNARII.
Wpisy na zimowe półrocze 1919-20, rozpocz
na się 6. października br. i będą trwać de 10. paź
dziernika br. Warunki przyjęcia zgodne z obwie
szczeniem ministerstwa spraw wojskowych Oraz
ministr. wyznań telig. i oświecenia publ., dotyczą
cych wyższych zakładów naukowych.
Szczegółowych informacji udziela sekretariat
Akademii weterynarii. 5964
Informacyjne walne zgromadzenie ozłonków
Polskiego Związku Kolejowców (przedtem O. Z.
B. Z. K.) odbędzie się w sobotę 1l bm. o g. 5 pa
poł, w lokalu Związku, dyrekcja HI. p. sala 315. |
5966
Sezon koncertowy 1919—1920. Biuro koncer
towe M. Tuerka otwiera tegoroczny sezon „Cy
klem arcydzieł fortepianowycu”, który obejmuje 6
koncertów w abonamencie. Na wykonawców po
zyskało biuro 4 znakomitych artystów: pp. Sewe
ryna Eisenbergera. Jerzego Lalewicza, Henryka
Melcera i Egona Petriego. Program obejmuje naj
wspaniałsze monumentalne dzieła literatury forte
pianowej od Bacha począwszy do modernistów
współczesnych. Cykl rozpocznie 30. bm. Egon
Petri wieczorem poświęconym arcydziełoan Bacha,
Heydna, Mozartai Beethovena. — Następnie prof.
J. Lalewicz grać będzie Haendla, Scarlattiego.
Rameau i Schuberta, prof. S. Eisenberzer
Beethovena, Schumana i Brahmsa. Czwarty kon
cert poświęcony będzie w całości nieśmiertelnym
dziełomi Chopina (prof. H. Melcer). Następne wic
czory Obejmują dzieła Liszta, Czajkowskiego, C.
Francka, Brzezińskiego, Szymanowskiego, Scria
bina, Regera, Alkana. Ravela itp. Na cyki ten roz
pisuje biuro abonament dający nabywcom 25 proc.
zniżkę od zwykłych cen miejsc. Bilety abonamen
towe będą do nabycia do 25. października w ma
gazynie nut G. Seyfartha (ul. Akademicka 6).
Sprzedaż pojedyńczych biletów, o ile po zamknie
ciu abonamentu pozostaną, rozpocznie się dnia
22. ibm. 5929
L
KURJER LWOWSKI z dnia 9. Pażdziernika 1919. Nr. 276
Dia giodnych dzieci. Za posrednictwem re
dakcii „Naprzodu“ przesłano na ręce moje z Zu
rychu 2.370 kor. dla głodnych dzieci tn. Lwowa.
Za szczodry ten dar, imieniem biednej dziatwy
skladam ofiarodawcom serdeczne podziękowa
nie. 179 Obirek.
Nauka łaciny i stenografi. Jednoroczny kurs
łaciny dla osób pragnących przygotować się do
matury ałbo uzupełnić maturę realną lub licealng,
wreszcie dla tych, którym łacina potrzebna jest
do studiów: fiarmaceutycznych rozpoczyna się w
„Ecole Reforme” (u. Pańska 14) w środę 15. bm.
a g. 7 wieczór, We wtorek 14 bm. początek nowe
go kursu stenografii. ość słuchaczy ograniczotna.
5963
BEKRJLUGJA.
+ :
Z Czerwińskioh
Jadwiga de Saxe Zeitlebenowa
żone inżyniera i właścicielka dóbr Zahajce, ur,
r. 1868 we Frywałdzie na Sląsku, zmarła d. á.
pażdziernika 1919, opatrzona św. Sakramentanii,
W ciężkim smutku pogrążony mąż ze synami
i brat Zmarłej zawiadamiają, że pogrzeb odbył
się d. 6. pażdziernika 1919 we Lwowie, z kaplicy
bBoimów:
+
Ki. JULIAN HAUSBERG
aptekarz
po długich a ciężkich cierpieniach zmarł w Zło
tnikacii dnia 13. czerwca 1919. roku, opatrzony
św. Sakramentami.
„W ciężkim smuiku pogrążona żona z dziećmi
zaprasza krewnych, kolegów i znajomych na
obrzęd pogrzebowy, który się odbędzie dnia 7-go
października 1919, o godz. Ż-giej popol, z domu
przedpogrzebowcgo ul. Kochanowskiego 96. na
cmentarz Łyczakowski.
NADESŁARE.
Laboratoryum chemiszao-iekarskie
i hygieniczno-bakieryolog. pod kierownictwem
Prof. Dra KPANKA
wykonywa wszelkie badania z zakresu dyaguostyki le
karskie! | hygleny — Łwów ul. Semateraka L. 8.
8974
Specjalista chorób skórnych i wenerycznyci
DR. BERGER
Sykstłuska (3. Li7Tu
we wielkim wyborze na ubra
SUKNA nia męskie, studenckie i spor
towe oraz na płaszcze i kostjumy damskie
poleca Fabryczny skład sukna
Ludwik Ralski
Lwów, ul Rutouskiego 7 naprzeciw katedry.
Wszystkim stanom ku rozwadze!
Agitatorom ku przestrodze!
Kinoteatr: „l. EW 46
wyświetlać będzie
od wtorku 7. październik4
Zgrozą przejmującą tragedją narodów
OWE LUDU
z Gunnarem Golnaesem
w której uchwycono na filmie najokropniejsze
sceny z mordów i pożogi, jakie szalały nieda
wno na ulicach Berlina i Budapesztu.
Obraz z dni dzisiejszych. — Każdy musi go
ujrzeć. 5910
Nadesiane.
Dr. Emil Dawidowicz ordynuje 11-lżi 4-5
; w chorobach we
wnętrznych i kobiecych ul. Zit orowicza %. 5805
Galicyiskie Biuro Koncertowe M. Tuerka.
Sezon 1919-1920.
Cykl arcoydzie?
fortepianowych od Bacha do modernistów
współczesnych.
ra 4 a
8 koncertów w abonamencie
Wykonawcy:
Seweryn Eisonkergor
Jerzy Lalewicz
ienryż Nieicer
Egon Fotrin.
Szczegółowe programy i daty koncertów zostaną
| niebawem ogłoszone.
Blety abonamentowe z 25°% zniżką od zwykłych
cen miejsc nabyć można do 25. października w
magazynie nut G. Seyiartha (ul. Akademicka 6).
Sprzedaż biletów na poszczególne wieczoiy roz
pocznie się 22. bm. 5929
fursa giełdy Iwowskcej.
"Kurs szucunkowy z dnia 7. października 1919.
L Akcie za sztukę (łącznie z kuponem bieżącym).
(Wartość nominalna oraz ostatnia dywidenda).
Waluta koronowa
Bank galicyjski dla handlu i przem, 400—24 535:—
Bank ludowy 200—Ł0 250 —
Bank bip. zemel. 400—24 480 —
Tow. Górka 209—1¢ 550 —
Tow. Zicle:iawski 200--0 G00: —
Fow. Wang 200 | O 20 —
Tow. Przeworsk 1000—60 2000:—
Tow. Rakszawa 200—13 300—
Lwowski akc. Zakład zastawniczy 400—14 460 —
dow akc, Eabrzkart 200—0 * iydoQ=—
Fow Chodorów 200 —0 323 —
3 Kursa obrotowe:
Foe "sg st 0 — "A" 656-— ""GBREE
Bank przemysłowy 400—28 G0—
Browary Iwowsk e 500—50 780: —
Rauk ziemsk kred. gal. 400 —20 24 505: —
Polskie Tow handi. 200--12 350'—
Tow Ciafota 200 230'-—
M Listy zastawne za 100 K (bez kup bież)
Tow. kred gal. ziem. 4/ę*/, 113: — .
Tow, kred. gal. ziem. 4*/, 103:— 110 —
Banku kraj. gal. 4'/, pre. 110:50 11150
Banku kraj. gal. 4 pre. 107-25 108:25
denku hip. gal. £/2 pre. 108:50 109-50
Banku hip. gal & pre 10450 10550
Banku kred. ziem. gal. 4? pre. 106:— 137—
Banku hip. zemel 8! pre10625 10725
Banku gal. dla handlt i przem, 41⁄2 pre. 105*— 106—
IM. Obligi za 100 K (bez kuponu bieżącego).
Komun. Banku.kraj. 4'2 pre. 107
Komun. Banku kraj. 4 pre. t0£— 105—
Kolej. lokat. Banku kraj. 4 pre. ` 10250 105-50
Pożyczki kraj. gal. zr. 1893, 1904, 1906 +'/, 10150 102-50
Pożyczki kiaj. gal. zr. 19084 pre (s«ko!na) ŁOL50 102-50
Pożyczki kraj. gałic. z r. 1918 4'/, pre. 106— 107-—
Pożyczki kraj. galic. z r. 1914 4, pre. 106— 107'-
Puż. m. Lwowa 4% pre. z r. 1896, 1900, 1911 97:— 96—
IV. Walut
100 Marek polskich 184:— 191:—
Ruble carskie po 100 rb. 240— 250 —
. „ po 5300 rb. 240— 250—
E <a drobne 200— 210—
„ dumskie He 1000) 86— 9b—
a : po 250) 60— TO.
Karbowańce (po 1000) 30— 40-
Grzywny (po 500 i wyżej) 19:— 23
Wypłata na Warszawę ` 187— 193—
V. Rata bankowa.
Stopa lombardowa P. K. P. 6 prc. ——— =
Ze sportu.
13. dzień zapasów o mistrzostwo wolnej, zjed
iroczonej, niepodległej Polski. 1. Letto szamp. Pe
terstunga kładzie Lozińskiego, zapaśnika lekkiej
wagi w 4 min. przygniecesiem mostu. H. Ivari
szamw. Finlandji, kładzie Pawlikowskiego, kierow
nika szkoły atletycznej z Krakowa w 15 min.
chwytem 'za głowę z przerzutem. III Walka Cy
ganiewicza, móstrza wszechświatowego z Auder:
sonem, szamp. Szwecji w 20 min. uierozstrzygnię
ta. TV. Seliga, szanp. Warszawy kładzie Ali Ołgni,
Szainp. Turkestanu w 15 min. chwytem za ramie
z ruladą. V. Cyklop, szamp. Europy, kladzie Ba
ganza, szaryp, Świat, w. 18 miu, chwytem w pół.
KURJER LWOWSKI z dma 9. Października 1919. Nr. 276
Dziś walczą: Zbyszko-Lutow (rozstrzygająca), p
Pawiikowski—Czarnojanu,
Czarnuchin—-Selia,
Andrson-—L etto. ć
| ; EH ,
OGŁOSZENIA.
Baczność!
Dziś w „MZRYSIEŃCE" i „KOPERNIRU”
PREMIERA
sławnej powieści
ALEKSANDRA DUMASA (ojca) pt.
Mai Monte riglo
. SERJA 3.
apoka: Monte Christo w Paryżu
b
lrzy zemsty.
Dziś 8 bm. atrakcyjna
PREMIERA
w kinotsatrze fatamorgana,
(plac Marjacki IU; róg ul. Wałowej)
Nadzwyczajny, i eha w 6 wielk. częściach
p. t.
Treść główna dramatu:
Pragnienie złota
Rozpasanie zmysłów
Brutalna przemoc.
Nastrolowa ilustracja muzyczna, świetnie zgranego
zespołu tilharmonicziiego.
KE dk Z |
Naukai wychowanie
|_| e "arm
oure at lłegons de
frangais par Caine Fran
gaise, institutrice diplomée :
Wazka 8 (początek Łycza
zg rokllizowany sie
rżant kawalerji, obee
cnie urzędnik prywatny, Po
'ak z odznacz., lat 31 żona
lty z jednem dzieckiem, zna
jący się dobrze na prowa
dzeniu kańce!arji i rachun=
kach, pracował w urzędach
(owskiej). s8i2jpolitycznych i wojskowych
z dobremi świadectwami,
kademik poszukuje|posztkuje posady rządowej,
lekcji. Zgłoszenia podjadministrac fjnej w dobrach
„W. S.“ do administracji. |ziemskich lub w zarządach
5395 lasów. Również rozumie się
jna prowadzeniu gospodar
jstwa pisze biegle namaszynie
iSiła samodzielna. Zgłosze
Posady i prace.
ipod „Wiara“ poste-restante
Jarosław. 5919
oszukuję na wieś pa
nienki z muzyką i fran
cuskiem do chłopca 13-letAF" farmacji IL. ro
uiego. Polańska, Ruduiki ku Polak z tyrocynium
593i|poszukuje zaraz posady we
= Lwowie lub większem mie
rzecz rachunkowy Z ście Galicji. Zgłoszenia z
wyższeń wykształce |warunkami przyjmuje Kalita
niem wszechstronnie ruty-|gją „I. P.*. Tarnów, Ozro
nowany poszukuję posady.|gowa 5. 5940
Zgłoszenia pisemne pod
Peszukuje się akademia
„Urzędnik rach." do admi
nistracji. |a|
iub studenta z wyższych
Mostów wielkich,
p. Piasieczna.
ZDOLNY KUPIEC kias do
obejmie pos:dę kierownikajcefem prowadzenia prywa
handlu łub Kółka rolniczego, |tnego kursu gimnazjalnego.
kaucję zloży. dobre reko-|Zgłoszenia pod ad.esem
mendacje. zgłoszenia pise |Jan Kaliniewicz. sędzia po
mne do administracji podlwłatowy, Mosty wielkie.
„Orięta*, 5932! 58
uła z podaniem warunków:
otrzebna dochodząca
do gotoówania obiadów
3 osób i
mycia naczynia.jska %, przy niuje
Bez cłodzenia do miasta.ji reperacie.
twentualnie zuająca i szy-|
7
rtur Smutny, stroicieł
foriepianów, Senatore
strojenia
JUN
A
ae PE Derema OARE a, T aE e S
jejskiego 6, IL p. schody I
59:54
A e droguerji Mra Leszka
Sładowskiego we Lwo
Kupnb i sprzedaż.
at
itle unieblowana w
Krynicy za 130.000 K.
wie potrzebna natychmias!|z wkładem 90.000 K sprze
zdwuina ekspedjentka.
| T
Różne.
TU Wiednia jadę. Zała
twiam zlecenia. Zgio-|
szenia piątek, sobota 4—6
popołudniu, Kopernika 30,
sklep Sługockiego.
5927|dam przeż Dom Komisowy
„Hipoteka“ Juliana Wojto
wicza, Lwow Sapichy 9.
5
g= olejne, akwarcie,
monety ziote, srebrne
miedziane, Starą porcelanę
i wszelkie inne przedmioty
ariystyczne kupuję i płacę
najlepiej. Jaroszewski, hate
jnotytut lorarske-ko.
ametyczny leczy
wszelkie choroby skórne.
twarzy, usuwa elektryczno
ścią brodawki, włosy, plamy,
blizny, piepi i zmarszczki!
twarzy Masaż ręczny i elę=,
kiryczny udmładzający cerę
Leczenie chorób wlosów i
farbowanie Dr. Pilecki, plac
Dąbrowskiego 1, róg Sien
kiewicza. 5363
koron
100.006 pożycz=
ki udz elę na drugą hipole
kę realności lwowskiej przez
Dom komisowy „Hipoteka“,
juliana Wojtowicza, Lwów
apiehy 9. 5899
p rzedeiękioretwo 0
grodnicze we Lwowie ul.
Kalecza 10. Zakłada sady,
ogrody, parki i wykonuje
wszelkie roboty w zakres
ogrodnictwa wchodzące
5903
+ VITA"
Towarzystwo uhęzpieczeń
w Warszawie |
Reprezentacja Lwów, ul.
św. Zofii 42. Kapital ża Jkstusku 43,
kładowy .10,000u00 koron.
Przyjmuje ubezpieczenia ną
życie i w padek śmierci o
raz ubezpieczeni: posagowe
dla dzieci na nader korzy
stnych warunkach. Prospe
kty i i formacje udziela się
bezpłatnie. 5933
=; „Pursitschan"
za węgiel. Paulinów
12B, Il. p. na prawo od
8—5-tej. 5948
edrebienia i naprawy
pończoch i skarretek.
Jedyny Zakład specjalnemi
maszynami, Kopernika 12
za bramią. 5949
goukiono dnia 29. wrze
= śnia 1919. czerwony
portfe! zawierający legity=
mację kolej, i kartę identy
czności na imię Marji Polsk
oraz kiika dokumentów i
pieniądze. Uczciwy znalazca
zechce zatrzymac pieniądze,
a portfel oddać na m. Sa
downicką 20, M. p. przez
ganek do p. Rzewuskiej,
gdzie otrzyma nagrodę.
5939
na samotny 77
lat, poszukuje doży
wotnego całego utrzy nania.
Wynagrodzenie jednorazo
we z góry. Listy pod
„Longis“ do administracji..
5944
tarannej roboty i do
statecznej miary bieli
zna męska gotowa i na ob
stałunek w pracowui „Kalos“
Kopernika 12. 5950
griet wyborne z do
stawą w październiku
zamawiać można w biurze
u'. Kilińskiego 3, parter.
5952
ż ubiono kołnierz z lisa
nicbieskiego jadąc od
tramwaju „Ł. b“ do rogatki
Zielonej szosą Łaskawy
znalązca otrzyma sowitą
del staróżytności, Lwów
Romanowicza 9. 5571
„Słowo Rol
gaFrzedam |
skie” od wybuchy woje
jay do 22. czerwca 1915 na”
siępnie „Kurjer lwowski" de
ikoúca roku 1915. Oferty pod
„Bibloteka“ za okazaniem
kwitu inseratowego admis
nistracja Kucjera Iwow,,
53839
kaxzje dywan 20 m}
nowy da: spizedania.
Listopada 44, H. p. na pra
wo Od 2--4 popoł. 5887
buwie damskie, męskie
i dziecinne warszaw
srie zagraniczne oraz włk=
sne poleca pracownia obuę
wia, Tańskiej 5. Ceny niskie.
"58.4
N EMEE i.
Kare kika wagonów
kartofli na Sadzenie.
Skarzyński, Zuszyce p. MSzae
na koło Bartatowa. 31848
öble mahoniowe r
dwoma lustrami da
sky da kin 3 do
sypialni, ubrania, luita, 3p
hoke. buty damskić, D 4
Szorki do sprzedania. Sye
parter na lewe
od 2-5 procz niedziel.
5907
M
otoru benzynowego 6d
25 dy 35 HP poszuku
ję. Zgłoszewia „Motor“ w
administracji. 054
pomi ZN Z
p” sprzed.nia sló! roz
kładany na 12 Osób,
dywan strzyżony 3x2 w %.
dobrym stanie i portjety
ciemno-zielone. Grunwaldze
ka 12, Il schody l. p. 5881
BACZNOŚĆ!
Willa o 7:miu pokojacir z
komfortem, parkiem ewen
tualnie stajnią z wolnem
pomieszkaniem w śródmie-_
ści ma na sprzedaż va cenę
B50.000 koron. „FORTUNAS,
|Lwów, Fiydrychów 8, od
,godz. 2—5 popoł. 5383.
poe damskie i 2 mẹ
sie jesienue płaszcze
do sprzedania. Oglądać mo
żna między 3— í popołudniu
ul. Zdrowie 11, Il. p. 5915
Ę eganeki płaszcz oli
" cerski i spodnie łosio
iwe do konnej jazdy tania
do sprzed.nia. Sapiehy 80,
I. piąto 54947
o sprzedania zaraz ceal
ność w śródmieściu
jprzy ul. Wronawskiej 17,
Wiadomośc u właściciela.
5)4B
arany rosyjskie oka
zyjnie Sprzeda skłep
Koppelwana obok Katedry
jza 2,800 *koron. 5936
jotótno przedwojenne do
|® sp:zedania. Wiadomość
bliższa w administracji
f 5937
;
|
eatki śliwek oaz ziarn
i ka jabłek nie gotowa
me kupuje Towarzystwo Ga
spodarskie we Lwowie, ul.
kopernika 20, oficyny parter
płacąc za 100 pestek śliwek
nagrodę. Halicka 20. Wróbel 2 kor. za 109 gian jablek
5930
U | KJRJER LWOWSKI z dnia 9. Października 1919 Nr. 276
Kupuję każdą ilość | | Czas odnowić przedpłatę
nPRywany perskie, modlii
SF tewnik, piękny kilim Mieszkania.
iókazyjnie sprzedam, Zofii rowiantów za 800 K
32 A prawy parter, 2—4. daia za wynalezienie
5924 |mieszkania odpowiedniego | 2100 a a złom handlowy, złom gruby ma
aeee] 3 do 4 pokoi w VI. dz. |SZynow an złom maszynowy prima, złom
Z" peudutłowy (BA-|iy) w pobliżu. Zgłaszać się mow ę o
ckera) za 325 koron do l 4
2 2eć osie Anczewskicii b, Andrzeja Potockiego w A odpadki kutego żelaza. starą stał w dużych| we Lwowie bez odnoszenia do domu ufies. 10.50 h.
pe
Prenun.erata „Kurjera Lwowskiego“ wynosi:
ł. piątro.” 5928 kawałkach, żerdzi wiertnicze używane, lecz kwartalnie 31.50 ..
im i w dobrym stanie, :niedź w każdym stanie. — z odnoszeniem do domu mies. 12.50 .
yr re
Oferty pod „Ceny za 100 kg. franko wagon kwartalnie 37.50 ,
załadowania: do administracji Kurjera iw, |% 7257 Pocztowa w Polsce miesięcz. 12.50 „
» Sue kwartalnie 37.50 ,
A w innych pańsiwach
szukiwany pokój u
E z całkowi
mM”: używane i wsze ņ
ie inne przedmioty
kupuje i płaci majwyższe
ceny „Doroteum“, Sapieh
34 Zgłoszenia pisemne
starczy.
LOKOMOBILE
aie > może i.
prowiantach. Zgłoszenia
5” administracji pod „L. A
aa
gula studentagQżVI. ki. Do
szukuję stancji dobrej.
U! Gosiewskiego 4, m. 5.
5951
ua y każdej ilości i każdego z miesiecznie 15
wocéw ‘s $ u 4 ęcznie 15.— ,,
37 gdtunku poszukujc dla swo 7 A alne as
jej fabryki marmełady w Łańcucie Towarzystwo akcyjne
dła przemysłu gpirytusowego i chemicznego w Kra=
kowie Wielopole. 15. Oferty z podaniem cen toco
najbliższa stacja kolejowa oraz ilości i gatunku owoców
prosimy uadsyłać pod powyższym adresem. 5871
5 illa u. Dąbrowskiego aR
PAROWE aw (pod Parkiem) świeżo i
(S konna Muytón hinculu @0900wioua, wszelki kom-|j] Pierwsza lwowska maszynowa fabryka kon
B: . Hotherr Schranz Ø°tt © pokoji, parter. 3 poserw jarzynowych we Lwowie
Boje piątro, ogród (sad), ga
% o, Wolf Magdeburg jj 20 Stania, od listopada do
10 Meinem ciran wynajęcia. Zgłoszenia pod
c w | llabrowski* do administra
samojezdna JB
dostarcza zaraz JĄ 5942
zv składn
ťPEDETE“
od koron 580
W kłady sprężynowe
do łGzek koron 360
zakupi 20 wagonów kapusty
zimowej (sucogat). 5882
Oferty przyjinuje Michał August Zandłer
wł. fabryki Lwów ul. Snopkowska 27. i
oxoj umeblowany spól
ny przedpokój, pomoc
Koki w opale. Kopernika 50, Are M i | Pai
r | GKF a "PET
aS awśkieno 10.5 £aokój umeblowany do R = 7 a erace WwW osiane
279 Bpa „ujęcia na krótki czas. Magistrat król. stoł. m. Lwowa. gërnitar Gd Żor. 700
jg l/amojskiego 7. 5923
x J. John
+31 Piotrkowska 217-19.
Biuro Warszawskie
Jerozolimska 65, icl 12-24.
Podnie UW czo
Tokarki: kiem 210 mm. x 1-8 m.
Wygładziarki:doazer) wan = 2
Kotły „Strohela” Suang"
Dostawa ZE SKŁADU lub w termi
nach krótkich. 5959
Ruszty, klocki Snye © w
L. 66161;/19. XVI We Lwowie d. 27/9. 1919. poleca
Antoni Halski
Lwów Sobieskiego 3. (dom własny) 4525
Ogloszenie.
Gmina m. Lwowa poszukuje do Za
kupna dia wlasnych zenrzegów wszys MTE
kich miejskich zakładów znacznej ilości pi | | lal
paszy a mianowicie:
stewnych i marchwi pastewnej,|Stynny. oryginalny zespół, włoskich a KANA
siana, słomy, owsa buraków pa
muzyków, pod batutą kapelmistrza QT i QKARR
oraz torfu na podściółkę. POCHNOCHA, byłego koncertmistrza teatrów
n , . _ |w Rzymie i Poli odznaczonego meda'ami pary
Reflektanci zechcą nadsyłać do dnia 15.|skiego, rzymskiego i brukselskiego konserwator.
października 1919 włącznie swe oferty pod adre; ; zanai
sem Departamentu XVI, Magistratu Ratusz II. p. Koncertuje od dnia 1. października b. r.
e.
ewentualnie zgłaszać się tam osobiście gdzie codziennie w kawiarni
otrzymają bliższe informacje.
Zaznacza się, że pod uwagę wzięte będą
tylko zgłoszenia samych producentów z wyklu
(Pasaż Miko'asża).
Od 7-mej wieczorem do 12-tej w nocy. W nie
czeniem pośredników i handlarzy. 178
dziele i święta koncert podwieczorkowy. Five
|) LL LJ
i p m n | (| | o'clock tea (o 5-tej godzinie) Prawdziwa ziar
nista kawa, doskonała czekolada i herbata, oraz
najprzedniejsze inne napoje. Rendez-vous wy
z Małopolski na potrzeby miejscowych
instytucji państwowych zakupuje
Urząd Ziemniaczany Warszawa Piękna 39,
Szczegółowe oferty z oznaczeniem cen oraz
powiatu, z któego ziemniaki będą dostar
czane nadsyłać pod powyższym adresem.
BOJE IG KG EŃ
spółka z ogr. odpow. .
amerykańskie urządzenia biurowo. Centrala
dta Galicji, Bukowiny i Volski. Kraków, ut. Florjańsica J. 28.
Filja: Lwów. ul. Sykstuska I. 2. 5958
fłówny Urząd Zaopatrywania Rrmfi zakupi większe ilości:
)podków z gwintem „Whitwortha“ ta, kawaleryj
skich i pociągowych,
2) haceli z gwintem „Whitworuża” t/y,
3) gwoździ do podków,
4 kluczy do podków. e
Oferty ze wskazaniem ilości, cen i wzórów należy
przesyłać do Głównego Urzędu Zaopatrywania Armii,
Warszawa ul. Przejazd nr. tO. 5918
Magistrat Król. stoł. m. Lwowa
Najlepsze gilzy i bibułka
60 papierosów W kslateczkacit,
L 06162/1%XVI We Lwowie d. 27/9. 1919. Państwowy Urząd Zakupu iedynegazjskiej Błryki bibułef
5960 Artykułów Pierwszej Potrzeby do papierosów
główy skład BOLALI”
Ogłoszenie.
Zywiec.
—— e im ~ -_
uwa miasta Lwowa PORA Hurtowana sprzedaż
licytację ofertową na kucie konij Naczenia emaliowanego „Wulkan: Poszukuję prasy do praso
e s pe Sa: cat o Íy s Ó .
miejskich na jeden rok. wysyłki mniejsze z magazynu we|Wania siana i słomy Łaskawe
ieS ae noca © mo-[ZOłOSZENIA Zarząd Dóbr Ropyczyńce
Reflektanci zechcą oferty złożyć najpóźniej, Ą, M. Kierski Lwów, aaahh A Ee 4. Ee y y a
do 15. października 1919 w eparina luport i eksport towarów żelaznych i PZŁ arty
XVII. Magistratu. z] kuiów technicznych i maszyn 5931
z Drukarni Polskiej, Lwow, Chorążczyzna l. 31. Redaktor MG WA ma Miazga Anton, k.
|
dlibra.kul.pl.30047_V-8639_Robotnik--R--4--nr-1 | dlibra.kul.pl.30047_V-8639_Robotnik--R--4--nr-1/30047_V-8639_Robotnik--R--4--nr-1_djvu.txt | Robotnik. R. 4, nr 1 (1920) | Stowarzyszenie Robotników Chrześcijańskich (Lublin). | pol | 4,429 | 30,049 | "spełnić swoją. rolę,
-ciedlać
Z Nowym Rokiem.
A w tym nowym Pańskim roku
Niechaj każdy z was, rodacy,
Mając Polskę wciąż na oku,
Nie ustaje w zbożnej pracy,
Czy to w chacie, czy w warsztacie,
Na kopalni, czy w fabryce,
Wiem, że w trudzie swym wytrwacie,
Choć wam potem spłynie lice.
Wiem, te w sercach waszych płonie
Uczuć wzniosłych ogień święty,
Który żarem bije w skronie,
Budząc zapał niepojęty.
Trzeba tylko te płomienie
Wciąż podsycać, by nie gasły;
Iść, gdzie woła nas sumienie,
Za staremi Polski hasty.
Trzeba także kować bronie,
Kować kosy i oskardy,
Mitej Polsce ku obronie
Kować pancerz mocny, twardy.
Tam, na wsehodzie, tuna krwawa,
Żołnierz ginie w bólu, w męce;
Dola jego smutna, łzawa,
Duch w tęsknocie i udręce.
Ach, więc Śpieszcie wszyscy społem,
Mędrcy, możni i prostacy!
Niechaj każdy z jasnem czołem
Stanie przy warsztacie pracy.
A gdy wszyscy chwycą w dłonie
Młot czy pióro, cep czy topór,
To ojczyzna w każdej stronie
Stawi wrogom dzielny: opór.
F. E.
Od Wydawnictwa.
Stały rozrost naszego Stowarzyszenia
i nieustanne rozszerzanie się zakresu jego
działalności z jednej strony, potrzeba zaś
wzmocnienia związku duchowego między
członkami i konieczność pogłębienia ide
ologji chrześcijańsko narodowej wśród
zrzeszonych z drugiej, uczyniły sprawę
naszego pisma zadaniem najważniejszem
i najpilniejszem. Zarząd naszego Stowarzy
szenia, jak również i Redakcja od dłuższe:
go czasu zdawała sobie sprawę, że
„Robetnik*, jeżeli ma w... zupełności:
powinien odzwier
życie Stowarzyszenia w
prowincji, powinien być
całe
Lublinie i na
PRZ.
Lublin, dnia 4 stycznia 1920.
TYGODNIK POŚWIĘCONY SPRAWOM WARSTW PRACUJĄCYCH.
Organ Stowarzyszenia Robotników Chrześcijańskich.
PRACĄ i ŁADEM.
członkami
ułatwiać
w ustawicznym kontakcie z
i przez ciągłą wymianę myśli
wzajemne poznanie i zbliżenie się tysięcy
zrzeszonych. Niezależnie od tego „Robo
tnik“ musi pozostać tem, czem był dotąd,
to jest wyrazicielem chrześcijańskiego
światopoglądu i bojownikiem haseł naro
dowych. Utrzymać się na dotychczasowym
stanowisku, czujnem okiem śledzić postę
py anarchji, zwalcząć ją na każdym kroku
i każdej chwili, trzymać dłoń na pulsie
życia narodowego, strzedz bezwzględnie
czystości ideałów chrześcijańskich, a równo*
cześnie dążyć usilnie do poprawy doli
robotnika i do wyzwolenia go z pod wpły
wów socjalizmu — oto zadanie, które bę
dzie i w przyszłości przyświecać redakcji
„Robotnika“.
W zrozumieniu tych ważnych celów
Nadzwyczajne Zebranie Stewa
rzyszenia Robotników Chrze
ścijańskich w Lublinie w dniu
21. grudnia 1919, powołując się na de
cyzję ogólno-krajowego Zjazdu Stow. Rob.
Chrześc. w Warszawie, pestanowiło, że
od 1. stycznia r. 1920. każdy czło
nek Stowarzyszenia będzie otrzy
mywał co tydzień „Roboinika*,
organ Stow. Rob. Chrześc. w Lublinie.
Aby umożliwić przeprowadzenie tego po
stanowienia, Nadzwyczajne Zebranie u
chwaliło podnieść składkę członkowską
z l kor. na 5 kor. miesięcznie, w czem
już miały być pokryte koszty prenumeraty
i przysyłania „Robotnika“ do domu.
Zarząd Stowarzyszenia, licząc się
z ogólnem ciężkiem położeniem ekono
micznem, zdecydował obniży ć wysokość
składki z 5 kor. na 4 kor. miesięcznie,
przyczem nadmienia, że za tę cenę wszyscy
członkowie, będą korzystać nadal z do
tychczasowych praw i udogodnień, w szcze
gólności zaś z pomocy lekarskiej, że
nadto przy Stowarzyszeniu będzie zorga
nizowana już w dniach najbliższych po
rada prawna i że już został otwarty
w „Robotniku* dział pośrednictwa
pracy, wreszcie, że wszyscy będą otrzy
mywać bez żadnych kosztów dodatko
wych organ Stowarzyszenia. SR
„Robotnik“ będzie odtąd dostarcza
ny jak najregularniej przez osobnych
roznosicieli do mieszkania każdego
członka.
"brać
Cena numeru 80 hal.
Rok IV.
Adres Redakcji i Administracji:
Krakowskie-Przedmieście 7, I piętro.
(Lokal Stow. Robotników Chrześc.)
Redaktor przyjmuje:
w pon. od 12—1; we wtorki od 1—2 popoł.
w inne dni, prócz niedziel, od 6—7 wiecz.
Administracja otwarta:
back at aa WACIKI!
codziennie od 9—1 i od 3-7 w.
Przedpłata wynosi: kwart. z przes. 9 K
dla członków Stow. na prow. z przes. 6 K`
Ceny ogłoszeń : Za wiersz petitowy
1-szpaltowy na ostatniej stronie 1 K., na
1-ej stronie 2 K., w tekście3 K. Drobne
ogłoszenia po 20 hal. za wyraz.
RĘKOPISÓW NIE ZWRACA SIĘ.
w maszem Stowarzyszeniu.
W pierwsze święto Bożego Narodze
nia odbyło się w dolnej sali Podomini
kańskiej zebranie naszych członków, któ
re zaszczycił swoją obecnością Jego Eksce
lencja Ksiądz Biskup Fulman. Na
tem miejscu musimy przypomnieć, jak
to w uroczystość Matki Boskiej Gromnicz
nej b. r. Najdostojniejszy Ksiądz Biskup
po raz pierwszy zjawił się w naszem gro
nie. Była to chwila podniosła i nie
zapomniana, gdy książę Kościoła witał
robotniczą różnej płci i róż
nego wieku, wśród której nie brakowało
przedstawicieli ani jednego prawie zawodu.
W ciągu kilku miesięcy, które od tego
czasu upłynęły, Najdost. Ksiądz Biskup,
zajęty wizytowaniem rozległej djecezji, nie
miał sposobności zajrzeć do Stowarzysze
nia, jednak czuwał nad jego rozwojem,
interesując się każdym objawem życia du
chowego w naszej organizacji. Dowodem,
jak dalece Najdostojniejszemu Pasterzowi
leży na sercu stały rozwój Stowarzyszenia
Robotników Chrześcijańskich, jest utwo
rzenie jeneralnego sekretarjatu dla spraw
robotniczych w djecezji lubelskiej. Ks.
Cyraski, któremu |]. E. Ks. Biskup ten urząd
poruczył, rozwinął nadzwyczaj energiczną
imimo krótkiego czasu urzędowania —
bardzo owocną działalność, o czem świad
wzmiożeny ruch umysłowy i towarzyski w
Stowarzyszeniu naszem, jak nie mniej po
cieszający rozwój bratnich organizacji na
prowincji. Najdostojniejszego Pasterza pe
witali serdecznemi przemówieniami ks.
patronStodulski i prezes Stow., kol. Dzie
wiecki. Następnie w imieniu robotników fa
brycznych, zgrupowanych w Stowarzysz.
zabrał głos kol. Skrzypczyński i w
dłuższych słowach daiękował duchowień
stwu za czujną i serdeczną opiekę nad
robotnikami, podkreślał konieczność utrzy
mania i zacieśnienia związków, jakie łączą
Kościół z szerokiemi masami pracujących,
nakoniec zaś wyraził nadzieję, że Najdo
atojniejszy Ksiądz Biskup, który tak żywo
zainteresował się robotnikami, nie odmó
wi im i na przyszłość gorącego poparcia
i opieki.
Imieniem służby folwarcznej, skupio
nej w szeregach naszych członków, prze
mawiał kol. Brzuszek. Polecił on szcze
gólniejszej uwadze Pasterza dolę tych ro
botników rolnych, którzy, będąc wierni
Kościołowi i Ojczyźnie, walczą z ogarnia
jącą nasze wioski zarazą anarchji. Nieste
ty, trąd bolszewizmu raz po raz nowe
porywa oliary i jeżeli nie zjawi się natych
miastewa pomoc ze strony Duchowień
stwa i wszystkich ludzi dobrej woli — to
socjalizm w najbrutalniejszej formie gotów
zapanować wszechwładnie już nie tylko
po naszych miastach, ale i w cichych sio
łach, gdzie dotąd Kościół miał najpiew
niejszą ostoję. Przemówienie swoje za
kończył kol. Brzuszek wyrazami czci,
wierności i posłuszeństwa dla Najdostoj
niejszego Pasterza, oraz przyrzeczeniem
pełnej zaparcia pracy dla dobra ojczyzny
ina chwałę Boga.
Jako ostatni przeniawiał ks. Ignacy
Cyraski, sekretarz jeneralny dla spraw
robotniczych. Zaznaczył on, że odwiedzi
ny |. E. Ks. Biskupa w Stowarzyszeniu są
dowodem szczególniejszej życzliwości Je
go dla robotników o chrześcijańskiej ide
ologji. Najdostojniejszy Pasterz wie do
brze, iż członkowie naszego Stowarzysze
nia kierują się zarówno w słowach jak
iw czynach szczytnem hasłem „Bóg i
Ojczyzna”; dlatego interesuje się nimi.
Przemówienie swoje, utrzymane w
tonie bardzo ciepłym i serdecznym,
zakończył Ks. sekretarz jeneralny wy
rażeniem nadziei, że _Najdostojniejszy
Ksiądz Biskup nie wypuści Sfowarzysze
nia z dotychczasowej ojcowskiej opieki,
owszem, z biegiem cza-u, jeszcze więcej
da mu dowodów swej życzliwości.
Po przemówieniu ks. I. Cyraskiego
zabrał głos Najdostojniejszy Pasterz. Na
wstępie podziękował delegatom robotnikom
za powifanie i wyrazy hołdu, w szczegól
ności zaś przedstawicielowi służby folwar
cznej, której losem tak bardzo Ks. Biskup
się zajmuje. Wskazawszy na ciężkie wa
runki pracy, zaznaczywszy,ile jest w Pol
sce do odrobienia i zrobienia, zwróciw
szy w końcu uwagę na niszczycielską
działalność pewnych żywiołów — Najdostoj
niejszy Pasterz życzył zebranym jak naj
lepszych wyników pracy i powodzenia w
zbożnem dziele, jakiego się podjęli. Na
stępnie wyraził Czcigodny Książę Kościoła
żywą radość z tego, że Stowarzyszenie
dało mu sposobność zetknięcia się z tak
liczną rzeszą robotniczą.
W dalszym ciągu swego pięknego”
pełnego głębokich myśli przemówienia,
które tylko w najogólniejszych zarysach
tu podajemy, Najdosfojniejszy Ks. Biskup,
zachęcił wszystkich do wytężonej pracy
nad odbudową Ojczyzny i jako główny
środek do przeprowadzenia celów, jakie
nam przyświecają, wskazał Ścisłe wewnę
trzne zespolenie się pod hasłem „Bóg
i Ojczyzna”.
Wkońcu |.E. Ks. Biskup udzielił zebranym
pasterskiego błogosławieństwa i żegnany
okrzykami, opuścił salę, pozostawiając po
sobie jak najmilsze wspomnienie.
Los robotnika muszą koniecznie bu
dować trzy czynniki: robotmik, państwo
i Kościół.
(Z listu pasterskiego Ks. Biskupa Fulmana).
ROBOTNIK
Na progu nowej pracy.
Rozpoczynając w imię Boże czwarty
rok pracy, nie możemy powstrzymać się
od rzucenia okiem na ubiegłe lata. Sta
nęliśmy na posterunku w momencie, kie-,
dy jeszcze gruba noc przesłaniała hory
zont naszej niepodległości i kiedy o Pol
sce zjednoczonej i wolnej—niezawsze bez
piecznie było mówić, a tem mniej pisać.
Cenzura wojenna krępowała myśl oby
watelską, odbierała chęć do pracy, dławi
ła najszlachetniejsze usiłowania. W takich
warunkach działać musiała redakcja „,Ro
botnika** cały rok bez mała aż do pamięt
nych dni listopadowych r. 1918, kiedy
przemoc najeźdźców została złamana dzię
ki bohaterskim, nadludzkim prawie ofia
rom Koalicji. Polska odzyskała wolność,
lecz stanęła wobec ogromu nowych za
dań, do których spełnienia brakowało jej
wszystkiego: ludzi, pieniędzy i broni. Do
braków tych przyłączyły się klęski we
wnętrzne i zewnętrzne: w kraju—anarchja,
podsycana przez żydów i socjalistów, nę
dza szerokich kół ludności, straszliwa li
chwa i brak chleba, pijaństwo, choroby
i bandytyzm; na granicach zamęt i wroga
postawa sąsiadów, niesłychane gwałty haj
„,damaków i Czechów, groźba najazdu mo
skiewsko-bolszewickiego.
Zadanie prasy, która dzisiejszemu
społeczeństwu na równi z chlebem po
trzebna jest do życia, nie mogło się ogra
niczyć do notowania objawów anarchji, do
zapisywania habet i debet na rachunku
gospodarstwa narodowego ani tem bar
dziej do biadań nad niedolą. Trzeba by
ło wówczas koniecznie stanąć do boju
z anarchją, do walki z próbami rozkładu,
do rozprawy z tymi, co, strojąc się w bar
wy narodowe, z całą świadomością pchali
kraj w objęcia Prusaków i barbarzyńców
ze Wschodu. Przeglądając numery „„Ro
botnika'* z końca r. 1918 i pierwszej po
łowy r. 1919, możemy z czystem sumie
niem stwierdzić, że organ nasz był pis
mem bojowem, że nie pominął milcze
niem ani jednej zbrodni, wymierzonej
przeciw całości państwa, że zwalczał w ca
łym szeregu artykułów niecne zakusy so
cjalistów i bolszewików, piętnując niego
dziwość, a równocześnie wielbiąc prawdę,
dobro i piękno. I jeżeliby „Robotnik* nic
więcej nie miał do powiedzenia o sobie,
jak tylko to, że służył sprawie Bożej
w czasie, gdy tak wielu ludzi o Bogu za
pomniało, że budził sumienia, uśpione
“złotem wroga, że wreszcie pracą i ładem
usiłował przeciwdziałać straszliwej zarazie
próżniactwa i anarchji — to, bezwątpienia,
zadanie, jakie nań włożyła Opatrzność,
spełnił w miarę sił i możności,
Teraz, na progu czwartego roku
istnienia „Robotnika“, redakcja dołoży sta
rań, aby, nie zmieniając dotychczaso
wego charakteru pisma, w każdym kie
runku pogłębić jeszcze ideewy jego pro
gram, obok tego zaś sprzęgnąć je orga
nicznie ze Stowarzyszeniem i w ten spo
sób uczynić zeń wierny wizerunek życia
naszej organizacji.
tym 'celu oprócz istniejących już
w piśmie stałych działów, jak: „Sprawy
robotnicze“, „Co słychać w Polsce" i „Kro
nika polityczna”, rozszerzymy w roku bie
żącym znacznie rubrykę p. t. „Z życia
naszego Stowarzyszenia“, gdzie znaj
dą pomieszczenie wszelkie objawy ruchu
towarzyskiego, sprawozdania z zebrań, za
RIGA
baw i przedstawień, oraz wiadomości, ty
czące się różnych uroczystości i wystąpień
publicznych Stowarzyszenia.
W. każdym numerze będą nadto o
głaszane komunikaty działu handlo
wego, które większość czytelników za
pewne z radością powita. W komunikatach
tych znajdą oni informacje co do towa
rów, jakie są do nabycia w naszych skle
pach, wiadomości, odnoszące się do pe
wnych zmian i transakcji handlowych i t. p.
Nakoniec będą umieszczane w „Ro
botniku* komunikaty i ogłoszenia sekcji
zabaw i teatralnej, które poinformują
ogół zawczasu o zamierzeniach tych sekcji
w dziedzinie rozrywek towarzyskich i przed
stawień. Z numerem niniejszem wprowa
dzamy też rubrykę pośrednictwa pracy.
Co się tyczy literackiej strony pi
sma, redakcja starać się będzie, aby, o ile
tylko warunki pozwolą, część numeru po
święcona była utworom z zakresu powieści,
nowel czy poezji. W szczególności miło
nam podzielić się z czytelnikami wiado
mością, że przyrzeczona w swoim,czasie
powieść z życia robotniczego, za
cznie się już z końcem stycznia ukazywać
w odcinku.
Redakeja „Robotnika*.
Od Administracji.
Z dniem 1. stycznia r. 1920. prenu/
merata „Robotnika* będzie wynosić:
dla członków
Stow. Rob. Chrześc. na prowincji:
z przes. pocztową kwartalnie 6 kor.
sur” A półrocznie 12
Sini jj, s rocznie
dla nieczłonków:
z dostawą do domu .w Lublinie
z przesyłką poczt. na prowincji:
kwartalnie 9 kor.
półrocznie 18
rocznie 36 ,
Numer pojedyfiezy kosztować będzie
80 halerzy.
Wszystkich Szan. Prenumeratorów
upraszamy o jak najrychlejsze wyrównanie
zaległości z roku ubiegłego i wnie
sienie przedpłaty na | kwartał r. 1920
najpóźniej do d. 20. stycznia, gdyż musi
my uregulować nakład pisma.
PAG
lub
Czterdziestosześciogodzinny
tydzień pracy.
Najważniejszy postulat robotniczy
jednolity, w całej Polsce i we wszystkich
zawodach obowiązujący 46-godziny tydzień
pracy, stał się prawem po wielu namię
tnych atakach i przy nie mniej gwałtownej
obronie ze strony zwolenników tej daleko
idącej reformy w zakresie ustawodawstwa
robotniczego. Sejm Rzeczypospolitej uch
walił dnia 18. grudnia całą ustawę o 46
godzinnym tygodniu pracy, kładąc tem sa
mem fundament pod nowy porządek spo
łeczno — ekonomiczny.
Jakie będą skutki tego prawa?
Trudno to dzisiaj przewidzieć. Usta
wa jest pomyślana w duchu jak najlep
szym; jest nawskróś humanitarna i daje
szerokim masom robotników bez porów
nania lepsze warunki pracy, niż ie, które
obewiązywały aż do niedawna. Z człowie
4
ac. zizi SRA RÓ Fx
Eaa me aa
r
m”
`
+
í
w
ZOE W
M
Br dE
ROBOTNIK
ka, włożonego w jarzmo od Świtu do wie
czora, z człewieka, który zimą wstawał po
ciemku i późnym wieczorem wracał do
domu, nie oglądając prawie słońca, z nę
dzarza, który nawet w lecie blaskiem i
ciepłem wspaniałej gwiazdy dziennej nie
mógł się nacieszyć i nie miał czasu na
pracę nad samym sobą robotnik polski
stanie się pracownikiem, w stosunku do
miljonów swych braci zagranicą uprzywi
łejowanym. Będzie pracował tylko 8 go
dzin dziennie, podczas gdy w Niemczech
zajęty jest robotnik przez 9 godzin, w Ho
andji przez 10, w wielu innych krajach
od 9—10 godzin dziennie.
_ Przyznać jednak trzeba, że zarówno
dotychczasowe obchodzenie się pracodaw
ców z naszym robetnikiem, jak i wyzysk
materjalny, którego mu nie szczędzono,
zupełne zaniedbanie jego potrzeb kultu
ralnych, ciemnota, w jakiej wzrastał, czę
stokrość straszne stosunki hygieniczne, w
jakich żył, a raczej wegetował — wszystko
io były warunki, zgoła niesprzyjające ani
rozkwitowi naszego dobrobytu ani ducho
wemu rozwojowi robotnika. Dopiero teraz,
w 46-godzinnym tygodniu pracy dane mu
są warunki, które umożliwią nie tylko za
spokojenie potrzeb naszego przemysłu, ale
również pozwolą robotnikowi poświęcić
się wyższym zagadnieniom życia.
Wolny od trosk materjalnych, niezła
many fizycznie, będzie mógł robotnik ro
zwinąć z większym zapałem działalność
w fych dziedzinach życia, które były dla
niego zupełnie dotąd niedostępne.
Oświala szerokim strumieniem płynąć
będzie teraz do osad robotniczych, a wraz
z nią w szerokich masach musi obudzić
się poczucie obowiązku i głębsze uświa
domienie obywatelskie. Nie ulega zaś naj
mniejszej wątpliwości, że wypoczęty i
zdrowy pracownik przyniesie krajowi przy
46 godzinach zajęcia w tygodniu co naj
FELIRS KOZUBOWSKI
(ojciee)
Tajemnica boru.
Opowiadanie z r. 1863.
2)
Ach, czemuż Bóg mi w tej doświadczeń
[porze
Nie zesłał śmierci?...
Wstaję jeszcze do dnia,
A tu bór gore wkoło jak pochodnia;
Tylko szum dziki, trzask słychać na dworze
I cała wiejska z sołtysem gromada
Opodal stoi, zawodzi i biada.
Ped sklepem dębów była chróstu chmara
| pięćset sągów, kędy gąszcz olchowa;
Teraz tam ognia wstęga purpurowa
I nad nią druga wstęga dymów szara.
A śnieg, co tajał z gałęzi — o dziwy! —
To jakby w płomień lać jeszcze oliwy.
Straszne i piękne było widowisko,
Jak to płonęły święte dary Boże,
Jak się w ogniste układały łoże
— Drzewo po drzewie, pierś do piersi, blisko—
| Į jak-w siermięgach, w gęsty tłum już zbici,
Stali tam nasi, bezradni, jak wryci.
. . . . . . . e . . RIS. | . . .
mniej tyle korzyści, ile jej dawniej przy
nosił nędzarz, pracujący od świtu do nocy.
Być może zresztą, iż roboty na ilość
będzie mniej cokolwiek; zato jednak po
lepszy się jej dobroć czyli jakość. Ale jak
„powiedzieliśmy wyżej, warunkiem do tego
jest nalćżyte uświadomienie obywatelskie
i obudzenie w robotniku peczucia obo
wiązku, co tylko wtedy będzie możliwe,
jeżeli robotnik pozostanie wierny Bogu i
Ojczyźnie, Kościołowi i Państwu.
Rzut oka ===
na rok ubiegły.
(Ciąg dalszy)
Po zdradzieckim napadzie Czechów
na Śląsk Cieszyński wojska ich musiały
na rozkaz Koalicji ustąpić i Polacy weszli
ponownie do Cieszyna.
Dnia 23 marca odbyły się w Pozna
niu wybory do Rady miejskiej. Na 60
radnych obrano 42 Polaków, co stwierdzi
ło niezbiłie polski charakter stolicy. W
tymże czasie bolszewicy uchwycili na
Węgrzech ster rządów i utworzyli rząd
rad robotniczych i żołnierskich z żydami
na czele.
W dniu 27 marca Sejm polski je
dnomyślnie, wśród burzliwych oklasków,
uchwalił, że Polska jest państwem sprzy
mierzonem z mocarstwami Koalicji. W
parę dni po tej historycznej uchwale przy
był do Warszawy ambasador francuski,
p. Pralon.
Z wewnętrznych spraw Polski w tym
czasie wymienić należy groźne bezrobos
cie służby folwarcznej, które zakoń
czyło się w dn. 5 kwietnia. W dwa ty
godnie potem zjawił się na ziemi polskiej
pierwszy pociąg, wiozący żołnierzy gene
„Gdzie Jędrzej?...* Poszedł w 'las — odrze
[kłam trwożna,
Lecz pierś mi cały ogrom zbrodni gniecie.
Co teraz pocznę, nieszczęsna, na świecie?
Choćby kazali żyć, czy mi żyć można?
A co z nim będzie? Dziś, jutro go zmogą,
AR potem, het precz, zwykłą zbrodniów
[drogąt*)
Zabrał mi syna, najstarszego jeszcze...
A chłopię było smagłe jak topola!
Myślałam nieraz: nadejdzie niedola —
W nim jest oparcie. Rozkoszną myśl pie
[szezę:
Na stare lata, gdy sił już nie stanie,
Jak on mi odda to moje kochaniel
Tak, zabrał jeszcze najstarszego synal
Aż przypadł dziedzic i... żyd!
„Hejże chamy!
Dalej za rydle i wznosić mi tamy
| kopać rowy... Pożaru przyczyna
Jaka?—tak wołał bez ładu, jak w szale...
| znów: „Do pracy, bo we łby wypale!“
Żyd pejsy z brody rwie, a klnie i zżyma,
Znów płacze; chwyta ręką za kieszenie,
Ze dziedzicowi dał już zaliczenie,
A teraz boru i pieniędzy nie ma.
Ludzie zaś kołem, jakby martwi, stali;
Wiedzą: niepański to już las się palil
% Na Sybir.
rała Hallera. Oczekiwany przez cały
naród od miesięcy, wódz ten przyjmowany
był wszędzie z nieopisanym entuzjazmem
jako symbol siły, porządku i karności.
Koniec kwietnia przyniósł Świetne
sukcesy orężowi polskiemu. Bohaterskie
wojska nasze zdobyły Wilno, stolicę Li
twy, której bolszewicy zaciekle bronili, oraz
Lidę, Nowogródek i Baranowicze.
Trzeci Maj był obchodzony w ca
łej Polsce niezwykle uroczyście. Ma Gór
nym Śląsku ludność, uciskana przez Pru
saków, zamanifestowała wspaniale, uchy
lając się w tym dniu od pracy z najwyż
szą solidarnością, tak, że stanęły wszystkie
fabryki, farsztaty, sklepy, a nawet koleje.
Z przyjazdem armji Hallera wojska
polskie rozpoczęły zwycięski marsz przeciw
hajdamakom i w niewielu dniach odzys
kały całą Galicję Wsehodnią, oswabadza
jąc również bohaterski Lwów z pod
jarzma barbarzyńców. Zdobycie Brodów,
Tarnopola i Łucka ukoronowało ten jedy
ny w swoim rodzaju pochód zwycięski.
W czerwcu weszli do Sejmu przed
stawiciele Wielkopolski w liczbie 41 po
słów. W tym samym miesiącu niemieckie
Zgromadzenie narodowe uchwaliło podpi
sać traktat pokojowy z Koalicją, a dnia 28
czerwca dwaj delegaci rządu niemieckiego,
Herman Müller i dr. Bell, dokonali tego
w obecności przedstawicieli wszystkich
państw Koalicji. Postanowienia traktatu,
odnoszące się do Polski, wywołały w spo
łeczeństwie naszem uczucie pewnego za
wodu. Szczególnie boleśnie odczuła opi
nja publiczna artykuły dodatkowe w spra
wie ochrony mniejszości narodowych i po
stanowienie, że o przyszłości Górnego
ląska i poszczególnych obszarów Prus
Wschodnich i Zachodnich zadecyduje ple
biscyt. Wcześniej już dotarła wiado
mość o neutralizacji Gdańska, przy
czem jednak Koalicja przyznała Polsce
bardzo diiże prawa handlowe i polityczne.
(Dokończenie nastąpi),
ZZOZ,
Wyszłam z dziecięciem u piersi, a średni
Czepiał się szaty. Podchodzę tam z bliska,
A choć mi serce straszliwy lęk ściska,
Żal mi się żyda wydał za powszedni.
Coś jeno ciągle tak szepce mi w uszy,
Że on, niecnota, raduje się w duszy!
x *
*
Spłenęło wszystko prawie... Widok groźny—
Ten bór a nie bór... te szkielety czarne
Jak widma nocy grobowe, cmentarne;
Hulał tam śniegu tuman i wiatr mroźny —
Na zgorzelisko dymne szatę białą
Namiótł jak całun...
Z chaty nie zostało
Nie i nic z moich marzeń, miły Bożel
A on tam z synem... a tu małych dwoje:
Cała niedola, całe szczęście moje.
Gdzie się przytulę z niemi, głewę złożę?
Próżno pierś rzęży i dusza rozpacza;
Dziędzic sam woła: „Zona podpalacza!“
A żyd powiada: „Gdzie on?... Ona powie—
To zmowa...*—Aż mię do sądu powlekli,
Ale daremnie dręczyli i siekli...
Co się od żony i matki kto dowie?
Więc mnie skazali na więzienie sędzie,
Dopóki z moim końca tam nie będzie.
(Dokeńczenie nasiąpi)
Co słychać w Polsce?
Becyzja Koalicjj w sprawie Galicji
Wschodniej została odroczona.
Wielkopolska obchodziła d. 27 grud
nia ub. r. uroczyście rocznicę swego wy
zwolenia z pod rządów pruskich.
Wybory w Gdańsku dały Polakom 5
mandatów radzieckich na 66; socjaliści
niemieccy uzyskali 20, katolicy 8, hakatyś
ci 32 t. j. połowę mandatów:
Rada najwyższa Koalicji ustaliła gra
nice między Polską a Rumunją.
Wojska polskie, które walczyły na
Murmanie, zostały uroczyście powitane w
Warszawie w obecności Naczelnika państwa.
Biskup wojskowy ks. dr. Gall wydał
do armji polskiej odezwę, w której wzywa
żołnierzy do wytrwania na straży ojczyzny.
7000 Niemców opuściło Toruń wo
bec blizkiego przejścia miasta w ręce
polskie.
Żydzi poznańscy wynoszą się do
Niemiec.
Liga pracy podjęła starania o znie
sienie świąt kościelnych, aby w ten spo
sób zwiększyć produkcję przemysłową w
Polsce.
Rokowania między Czerwonym Krzy
żem polskim, a przedstawicielami sowie
tów rosyjskich w sprawie wymiany jeńców
i zakładników zostały przerwane, ponieważ
bolszewicy nie dotrzymali zobowiązań.
Największa * fabryka wag w Polsce,
własność p. pis spłonęła w Lublinie
d. 24. grudnia ub. r.
Sprawy robotnicze.
Zapotrzebowanie robotników.
Pol. Zw. Zaw. Administracji i robót pu
blicznych ogłasza, że potrzebuje robotni.
ków na wyjazd do robót ziemnych. Po.
żądane jest, by robotnicy posiadali siekie.
rę albo piłę lub też łopatę.
Wszelkich informacji
` Zw. Zaw. Admin. i rob. publ.
ul. Elektoralna Nr. 21.
Przeciw strajkom. Komisarz nad
zwyczajny w Warszawie, p. Anusz, wydał
rozporządzenie, zabraniające strajków w
tramwajach, telefonach, szpitalach i we
wszystkich urządzeniach, obliczonych na
zaspokojenia koniecznych potrzeb ludności
—pod karą 3 miesięcy więzienia lub grzy
wny do 3000 mk.
le Stow. Rob. Chrześć w Piaskach
s Pokwitowanie.
Parafja Piaski w dniu 30/XI r. b. na
tacę w kościele złożyła Żołnierzowi Polskie
mu 1065 kor. 60 hal. 4 rb. 15 mar. Na
ten sam cel szkoła w Woli. Gordzienickiej
dała 122 kor., w Podlaskim Kącie 104 kor.,
w Brzezicach 190 kor., p. R z Brzezic
20 kor. p. Ptaszkiewicz 5 rb., Ewa Mi
sztal 10 kor., razem 1511 kor. 60 h., 9 rb.
i 15 marek, za co składamy ofiarodawcom
serdeczne Bóg zapłać.
Fl, Kotliński,
prezes Stow. Robotn. Chrześc.
w Piaskach Wielkich.
udziela Pol.
Warszawa
Redaktor kierujący i odpowiedzialny:
Feliks Kozubowski.
}
mysł żydowski w Polsce,
A
ROBOTNIK.
DJA masego Si
Nasze ostatnie zebranie w r.1919.
W d. 21. grudnia, w niedzielę, odby
ło się ostatnie zebranie w roku 1919. Po
zajmującym odczycie p. dyrektora Marce
lego Opitza p. t. „Nasza przyszłość“,
w którym szanowny prelegent rozwinął
przed oczyma słuchaczy miezmierzone bo
gactwo ziem polskich, przepowiadając na
szej ojczyźnie świetny rozwój ekonomicz
ny, prezes Stow., kol. Dziewiecki otwo
rzył na dzwyczajne zebranie członków.
Po zagajeniu zebrania zabrał głos kol.
Kussyk i zreierował sprawę organu Sto
warzyszenia, poczem stowarzyszeni uchwa
lili podwyższyć składkę członkowską z 1
kor. na 5 kor. miesięcznie, z tem, że każdy
członek bez wyjątku będzie zato otrzymy
wał do domu „Robotnika”. (Patrz o tem
również w rubryce: „Od Wyd awnictwa*)
Newi członkowie.
Z Zarządu komunikują nam, że w
ostatnim tygodniu szeregi Stowarzyszenia
powiększyły się K trzydziestu nowych
członków.
Jaseika. :
W ciągu Świąt, jak również w sobo
tę i niedzielę po nich, odbyły się.w dol
nej sali Podominikańskiej staraniem na
szego Stowarzyszenia przedstawienia Ja
sełek przy niezwykle tłumnym udziale
Kronika polityczna.
Senat amerykański przyjął
MORD kolejarzom strajków.
W Egipcie wybuchły przeciw rządo
wi angielskiemu rozruchy uliczne, które
policja i wojsko stłumiły.
Estonja i Łotwa oświadczyły, że nie
będą rokować z rządein sowietów o pokój.
W Hiszpanji wrzenie umysłów nie
ustaje
Rząd angielski odrzucił ' propozycję
bolszewików co do wszczęcia rokowań po
kojowych.
zydzi amerykańscy założyli towarzy
stwo z kapitałem 700 miljonów koron,
aby odbudować zniszczony handel i prze
Czechach i Ru
ustawe,
munji.
Rada pięciu, najwyższa reprezentacja
Koalicji przekształciła się w t. zw. Radę
Dziesięciu, w skład której wchodzi 5 prze
dstawicieli Anglji, 3 Francji, 1 Włoch i 1
Ameryki.
Niemcy wydali Koalicji 5000 armat,
25000 karabinów maszynowych, 3000 mo
ździerzy i 1700 samolotów.
Armja japońska na Syberji liczy bli
zko sto tysięcy żołnierzy. Frmja ta prze
znaczona jest do walki z bolszewikami.
Kopalnie nafty na Kaukazie zajęli po
nownia Anglicy.
Clemenceau oświadczył w izbie posłów,
że Koalicja uznała prawo Polski do Galicji
Wschodniej. `
„Drukarnia Ludowa“
J. Pepiela — Lublin.
Nr. 1.
MATZPSZENIA.
publiczności. Napływ żądnych widowisk
był tak wielki, że bilety na wszystkie
przedstawienia, a było ich siedem, zostały
niemal do jednego wykupione. Powodze
nie, jakiem cieszyły się nasze Jasełka, tłó
maczy się z jednej strony zajmującą ich
treścią, z drugiej nadzwyczaj udatną grą
amatorów, którzy role swoje przeważnie
wystudjowali i z wielkiem przejęciem się
wykonali. Treść ]asełek stanowiło siawne
już dziś Betlejem polskie Lucjana Rydla,
pełne uczuciowych momentów. Wśród
grających wyróżnił się zwłaszcza kol.
Chrobaczyński, który bardzo dobrze
odegrał rolę Heroda, następnie kol. Mo
drzejewski, który we wszystkich swo
ich rolach odznaczył się grą pełną życia
i zrozumienia, zbierając zasłużone oklaski*
Doskonale wypadła również rola żydka:
a mała Bronikowska odegrała z nad
zwyczajnym wdziękiem rolę sierotki, połe
cającej się opiece Matki Boskiej. Wogóle
o wszystkich amatorach można śmiało po
wiedzieć, że dobrze się wywiązali z swe
go zadania. Dodać wreszcie trzeba, że
krakowiak, odiańczony po I akcie, musiał
być na usilne życzenie widzów aż trzy
krotnie ponawiany. Jak widać z tego, Ja
setka wypadły pod każdym względem u
datnie. Wszystkim wykonawcom należy
się szczera wdzięczność i uznanie.
—
—— KOMUNIKATY ==
DZIAŁU HANDLOWEGO.
Sklepy Stowarzyszenia zostały
obficie zaopatrzone w artykuły spożywcze
wszelkiego rodzaju, jako to: kasza, mak,
powidła, groch, fasola i t d.
W grudniu wydawano członkom po
2 funty słoniny na książeczkę; w stycz
niu członkewie będą otrzymywać również
po 2 funty słoniny.
Dział handlowy posiada herbatę
w wyborowym gatunku po 40 kor. za funt,
a nadto pieprz, kakao, czekoladę i sar
dynki. Ceny przystępne.
Pierwsze transporty kartofli
miejscowych już nadeszły. Każdy członek
może nabyć na książeczkę 3 — 5 pudów
w Gospodzie Stowarzyszenia przy ul.
Zamojskiej Ne 12, w godzinach od
10 — 12 przed por i od 2—5 po pał.
Masarnia Stowarzyszenia ma
wszelkie wyroby masarskie w dobrym ga
tunku, po cenach umiarkowanych. Sklep
mieści się przy ul. Namiestnikowskiej
Ne 7.
*
Zarząd Gospody donosi, że otwo
rzył w gospodzie bufet z zimnemi prze
kąskami. Pozatem zostało wprowadzone
stałe czytelnictwo gazet.
Wydawnictwo Redaktor kierujący i odpowiedzialny. _ , , „Drukarnia Ludowa" " Wydawnictwo Stowarzyszenia Robotników
Chrześcijańskich w Lublinie.
D EA iesi i aas az a o aa WARE A?
4
4 0 oc ( zadu. Med Raty tani so Ta” ka Z m 1%
Nm
Eeer PET prune T T
|
jbc.bj.uj.edu.pl.DIGCZAS002001_1862_292 | jbc.bj.uj.edu.pl.DIGCZAS002001_1862_292/DIGCZAS002001_1862_292_djvu.txt | Gazeta Lwowska. 1862, nr 292 | Rudyński, Adolf (1819-1873). Red. | pol | 9,214 | 60,676 | JK 292.
Z Dodatliami kosztuje H ZET ;
V
w prenumeracie: Bez po
czty: kwartalnie 4 zł.;
miesięcznie 1 zł. 50 cent.
Z poczta: kwartalnie5zł.;
miesiecznie 1zł. 75 c. W. a.
Sobota 20. Grudnia 1862.
LWOWSKA.
PRENUMERAT
Rok wydania 52.
em W
Insercya w półkolumnie,
drukiem garmoni, 7 cen
tów od wiersza. — Rekia
macye sa wolne od opłaty
pocztowej.
Ta E a a ana
A
na GAZETE LWOWSKA z DZIENNIKIEM URZEDOWYM i PRYWATNYM wynosi
od 1. stycznia do 34. marca 1868,
dla miejscowych . r s 4 a
dla zamiejscowych 7 przesyłką pocztową
4 zł. )
52% waluty austr.
Przesyłki (franco) odbiera Kantor Gazety Lwowskiej, ulica Niższa Ormiańska Nr. 347.
BI r
Część urzędowa.
(Ofiary na pogorzelców i dotknietych powodzią.)
W powiecie za/osiechim zebrane zostały w drodze składki
następujace ofiary pienieżne: Na dotkniętych powodzią 84 zł; na
pogorzelców Rawy 38 zł. 10 c., i na pogorzelców w Bohorodcza
nach 38 zł 10 e.; prócz tego zebrano na pogorzelców Rawy:
w powiecie Fügen w Tyrolu 10 zł. 16 e, a w powiecie 7ry
denckim w Tyrolu 3 zł. 66 e.; i pieniadze te zostały już odesłane
ua miejsce przeznaczenia.
Wiedeń, 18. grudnia. Dnia wczorajszego wyszedł wc. k.
nadwornej i rządowej drukarni w Wiedniu i został rozesłany XLI.
zeszyt Dziennika ustaw państwa.
Ten zeszyt zawiera:
Nr. 90, Rozporzadzenie ministerstwa finansów z 22. listopada 1862—
ważne w krajach koronnych, znajdujących się na powszechnem
terytoryum celnem — względem postępowania celnego z przędzą
tkacką Motiled-Alpaca,
Nr. 91. Rozporzadzenie ministerstwa stanu z 80. listopada 1862,
względem użycia tax matrykulacyjnych, składanych podług regu
laminn szkolnego z 1. października 1850, Dzievik ust. pań.
ur. 370.
Nr. 92, Rozporządzenie ministerstwa finansów z 7. grudnia 1862 —
ważne w krajach koronnych, na powszechnem terytoryum celnem
iw Dalmacyi — względem traklowania celnego i sprowadzania
wyrabianych za granicą, farbowanych na zielono sztucznych kwia
tów i cześci kwiatów.
Nr. 93. Obwieszczenie ministerstwa finansów z 10. grudnia 1862,
względem sprostowania pomyłki druku, dostrzeżonej w kilku
exemplarzach taryfy celnej z r. 1853.
Nr. 94. Rozporzadzenie ministerstwa finansów z 11. grudnia 1862 —
ważne na powszechnem teryloryum celnem — względem zasto
sowania skróconego postępowania celnego przy transportach koleją
za pomocą kartek meldunkowych w głównym urzędzie celnym
w Lincu.
Nr, 95. Rozporzadzenie okólnikowe ministerstwa wojny % 11. gru
dnia 1862, względem zaprowadzenia audyloryatu marynarki
w Tryeście.
Nr. 96. Ustawę z 18. grudnia 1862 — ważną w całem państwie —
względem kontroli rady prdstwa nad długiem państwa.
a WROCI ZO Ty
Część nieurzędowa.
Lwów, 18. grudnia. Z państw zaatlantyckich nowego
świata Slany zjednoczone północnej Ameryki jedne tylko wywierały
wpływ na politykę europejską, | z tego względu zajmowały uwagę
publiczna, okok ogrownej wagi, jaką ciezyly w stosunkach handlo
Wych starego świata, w skutek naturalnego bogactwa kolosalnej
swej produkcyi i nader znacznej konsumcyj, Mexyk ze stanami zje
dnoczonemi od południa graniczący, i w najbogatsze dary przyrody
obfitający, mało dotąd u nas był znany, a przynajmniej nikt nie
troszezyl się o rządy i polilyczne losy odległej tej krainy. Teraz
dopiero w skutek wyprawy francuskiej, uwaga publiczna zwraca się
ku dawnej Ferdynanda Cortez zdobyczy, zwłaszcza ze wyprawa ta
i jej powodzenie nie jest bez wpływu na rozwój polityki europej
skiej, Ludność Mexyku złożona z kreolów hiszpańskich z indyj
skiemi autochtonami zmieszanych, zrzuciuszy około 1820 r. jarzmo
Liszpańskiego panowania, przeszła na czas krótki pod rządy cesar
skie wnet wypędzonego, a Za powrotem rozstrzelanego jenerała
Uurbide, i ukonstylnowała się nareszcie w rzeczpospolitę, w której
uierzad i uejzupełniejsza anarchia były na dziennym porządku.
W śród tej anarchii powstały tam różnorodne strounictua, które
prezydentów, najwyzszych władców rzeczpospolitej, kolejno spychały
i osadzały, tak iz liczono do czlerdziesiu takich naczelników wła
dzy, z których żaden drogą legalną do niej nie przyszedł, lecz
w skutek nowej, eiagle powtarzajacej sie rewolucyi gwałlewnie ja
zagarnął, Każdy zaś % tak narzuconych krajowi prezydentów dążył
jedynie ku nagłeniu zbogaceniu się, na drodze zdzierstwa i zaboru,
któremi trapi? pokonanych swych przeciwników dopóty, dopóki
znów z posady swej zrzucony i przez podobnego sobie władcę za
stąpiony nie został, W śród ciągłej tej anarchyi, nieustannych
zdzierstw i rozbojów, nie obeszło się bez tego, ażeby nawet i cu
dzoziemcy, mianowicie Francuzi, Hiszpanie i Anglicy, za sprawami
handlu swego 1 przemysłu w Mexyku przebywający, na uich nie
ucierpieli i ze strony władców krajowych cięzko pokrzywdzonemi
nie byli, Krzywdy te wywołały liczne lecz bezskuteczne rekla
macye rządów europejskich, a nareszcie spowodowały Fraucyę, An
glie i Hiszpanię do zawarcia traktatu londyńskiego, w skutek któ
rego mocarstwa te postanowiły zmusić rząd mexykański do wynas
grodzenia szkód poddanym ich zrządzonych i do złożenia rękojmii
na przyszłość Za całość ich i bezpieczeństwo co do osób i mająt
ków. Ztad w końcu 1861 roku wspólna wyprawa do Mexyka Kran
eyi z Anglia i Hiszpanią złączonej, z której jednak Anglia i Ai
szpania, po finansowem rozliczeniu się z rządem mexykańskim,
wnet się wycofały, podejrzywając Cesarza Napoleona, iż pod pozo
rem wynagrodzenia krzywd Francuzom zrządzonych, dazy do pod
bicia całego Mexyku, przekształcenia jego rządu i zupełnego w nim
opanowania władzy, w czem Anglia i Hiszpania jako narzędzia po
mocnicze służyć mu nie chciały. Dazność tę jawnie wykazały do
kumenta dawniej w parlamencie angielskim, a teraz w Kortezach
hiszpańskich odczytane, wykazała ja nadto świeża odezwa jenerała
Forey, obecnie naczelnego wodza wojsk francuskich w Mexyku,
w której to odezwie jenerał mieszkańcom Kordoby wyraznie po
wiada, iż wojsko francuskie gwoli temu do Mexyku przybyło, azeby
mu nadać rząd stały i uorganizowany, i zrobić z Mexykanów varód,
z którymby ludy europejskie w spokojnych i bezpiecznych stosun
kach zostawać mogły. Znane nam dostatecznie powodzenie wy
prawy tej francusko-mexykańskiej, wiadomo jak Francuzi pod Pueblą,
drugą stolicą państwa mexykańskiego odparci, jednak aż do przy
bycia nowych posiłków, w śród kraju nieprzyjacielskiego utrzymać
sie zdołali, OQmylił się wszelako Cesarz Francuzów sądząc, że
kilkutysięczny korpusik wystarczy do podbicia Mexyku, omylił się,
sądząc, że wojsko fraucuskie przyjęte tam będzie z otwartemi
rękami, jak go zapewnił mexykanin Almonte, osobisty przeciwnik
Juareza, obecnego prezydenta rzeczpospolitej, Ludność mexykańska,
chociaż pod względem energii i dzielności charakteru do hiszpańskich
swych przodków mało podobna, odziedziczyła jednak po nich wstręt
do cudzeziemskich regeneratorów i władców, chociaż zaś Francuzom
rozpaczliwego vie stawia oporu, to jednak opuszcza przed niemi miasta
i włości, chroniac się w niedosiępne w tak rozległym kraja pustynie,
Mala tylko liczba mieszkańców dotąd się z Francuzami złączyła.
W skutek takiego usposobienia ludności mexykańskiej, wyprawa
francuska, chociaz teraz z znacznemi już siłami przedsięwzięta,
w ostatecznym swym celu natrafić może na trudności, których cała
potęga Cesarza Francuzów przełamać nie zdoła, Mex;kanie bowiem
maja za sobą ogromną od Krancyi odległość, mają po sobie klimat
krajowy, w większej polowie roku dla Francuzów zabójczy, od
którego wojska francuskie więcej dotąd, jak od oręża nieprzyjaciel
skiego ucierpiały. Chociaż zaś nikt o tem nie watpi, iż jenerał Fo
rey dojdzie do stolicy kraju i zwycięzko ją zajmie i osadzi, to je
duak przypuścić možna, iż wojna na tem się nie skończy, i cel ex
pedycyi, opanowanie kraju i ustalenie w nim rządów francuskich,
lub od Francyi zanisłych, osiągniętym jeszcze nie będzie, Trzeba
tam będzie ciagle świeżych posiłków, trzeba będzie wyrzucać ogro
mne krocie milionów, a eel ostateczny bardzo jeszcze wąlpliwy,
zwłaszcza gdyby unia północeno-amerykańska rekonstytnować się
zdołała, ho Stany zjednoczone nie byłyby niemym świadkiem fran
cuskiej wyprawy, i Francya znalazłaby w nich groźnych w Mexyku
przeciwników. To też cała ta mexykańska wyprawa nader jest we
Francyi wiepopularna. Najblizszym jej skutkiem będzie zwrócenie
sił Francyi ku odległym stronom i zamiarom, zbezwładnienie jej
w bezpośrednich stosunkach europejskich. Z tej strony uważana
wyprawa mexykańska, nie jest bez pewnego znaczenia i bez wpływu
na rozwój ogólnej polityki, nie dozwala bowiem Cesarzowi Francu
zów ciężyć całą siłą Francyi na stosunkach europejskich,
iza
Monarchia Austryacka.
(Sprawozdanie z posiedzenia rady miejskiej )
Lwow, 19. grudnia. Wczoraj wieczór odbyło się w sali
ratuszowej zwyczajne posiedzenie rady miejskiej pod przewodni
ctwem burmistrza p. Kroebła. Obecnych radnych było 62. Po od
czytaniu i przyjeciu protokołu ostatniego posiedzenia, oznajmił pre
zydujący, że sekcya I. ukonstytnowawszy się na rok bieżacy, wy
brała przewodniczącym Ime. księdza opala Manaslerskicgo, zastę
pca radnego Dra Starzewskiego, a gospodarzem radnego p. Piat
kowskiego. — Sprawozdawca sekcyi Sej radny Dr. Rayski uwia
domił zgromadzenie, że sekcya pomieniona ukończyła już w dru
gim odczycie obrady nad projektem statutu gminnego miasta
Lwowa. trojekt ten odczytany będzie w przyszła sokotę po raz
trzeci w sekcyi. Mowca zaprasza pp. radnych, ażehy wzięli udział
w ostatecznych naradach sekcyi nad tym ważnym przedmiolem* -—
Następnie wniósł radny Dr. Madejski interpelacyę, czyli rachunki
miejskie z r. 1862 już są zamknięte i jaki jest ich rezultat ? Jak
daleko sekcya finansowa postąpiła w obradach nad budżetem na r.
1863 ? kiedy budżet wniesiony będzie na radę i jakie są ogólne je
go sumy? Na tę interpelacyę odpowiedział radny p. Jan Schuman,
że komisy złożona z członków sekcyi 2ej zajmuje sią gorliwie
frutynowaniem rachunków i obradami nad budżetem. Z zamknięcia
rachuoków okazuje się zroku upłyniowego nadwyżka w sumie około
50.000 zł. Budzet w raz z rachunkami przedłoży komisya sekcyi
najdalej 15g0 stycznia tak, iż z końcem stycznia budzet będzie
mógł być wniesiony na pełną radę. Radny bar. Łewartowski po
twierdził, że budzet jeszcze w ciągu miesiąca stycznia zostanie
przedłozony radzie i nadmienił, ażeby sekcya ta wyznaczyła je
dnego z swoich członków do obrad sekcyi 2ej nad budzetew. Na
tem wyjaśnienin poprzestała rada.
Przystapiono potem do przedmiotów porządku dziennego.
1. Radny p. Marek Dubs, sprawozdawca sekcyi tej, wniósł
projekt statutu dla szkoły przemysłowo-rękodzielniczej, która slo
sownie do uchwały powziętej na posiedzeniu rady z dnia 5. lutego
r. b. ma być założona we Lwowie kosztem gminy. W przemowie
wstępnej mowca wspominając o powyższej uchwale, nazwał ją my
ślą piękna, płodną w błogie skutki. „Do stanu bowiem rekodzielni
czegać, powiada mowca, „naleza ludzie dokrej woli, ludzie skromni,
poczciwi i pracowici. Ale nędza im dokucza, nie moga podołać cię
zarom publicznym. Jakaż tego przyczyna? Oto posłuchajmy zażale
nia i skargi naszej klasy rzemieślniczej, a zbadawszy je może znaj
dziemy jahi środek zaradczy. Użalają się rękodzielnicy nasi: pra
cujemy, ale nagrody za naszą pracę nie mamy. Majętniejsi zanied
huja pracę krajowa, i zachęcają przemysł obcy. Wolą kupować to
wary zagraniczne, niż krajowe. Kredyt nasz słaby, a zasoby pie
nięzne jeszcze slabsze. Niech mi welno będzie przejść pojedyńczo
te zażalenia, i w szczególności zbadać, o ile są uzasadnione, Po
wiadacie: pracujemy, a praca nasza nie zostzje wynagrodzona. Ale
czyliście się zastanowili, co jest istota pracy? Za pracę nikt nie
płaci, lecz za usługe, za użyteczność. Być może, że wasza usługa
nie jest użyteczną. Praca jest tylko narzędziem, a za narzędzie
nikt nie placi. Może ono tępe, niepredukujące takiego pożylku, Za
jakiby publiczność chętnie wynagradzała. Oto udaj się do
nauki po radę, a usiłowania twoje znajdą wynagrodzenie. — Uza
lacie się dalej, że majętniejsi kupują towary zagraniczne. Prav da, ale
dlaczego ? Czynią to w swoim własnym interesie, Wyrob zagraniczny ma
większą trwałość i ozdobność, a to dlatego, że tam nauka kieruje
ręka pracownika, a rozum jego umysłem. Każdy postęp, każde od
krycie w dziedziwie nauk przyrodzonych, idzie tam do pracowni.
Nie dziw więc, ze wyroby ich trwalsze co do istoty i nzdobniejsze
co do formy, a przytem częstokroć nawet i tańsze. Tam kwitnie
przemysł i rzemiosło, u nas przeciwnie smulny widok w tym u zglę
dzie się przedstawia. Tu wszystko w stanie pierwotnym, z małemi
zaszczytnemi wyjatkami praca odbywa się u nas w sposób empiry
czny, Jak pradziad pracował, tak pracuje prawnuk. Wszystko do
koła się zmieniło, tylko zręczność rak naszych Została ta sama.
Chcesz więc wyrugować plody zagraniczne, udaj się do nauki po
radę, ona cię oświeci, jak nadać wyrobom twoim trwałość i ozdo
bność, — Żalisz się na brak kredytu, i zasobów pieniężnych. Udaj
się do nauki po radę ona ci powie, jak z małych groszy rodza się
kapitały, jak się zakładają banki rzemieślnicze, stowarzyszenia wza
jemnej pomocy i tym podobne instytuta, których celem polepszenie
bytu klas rzemieślniczych. — Gdzie ta nauka? zapyta nie jeden.
Może na uszechnicy? Ta dla nas za wysoka, mówi językiem dla
nas niezrozumiałym, greckim itacińskim. Może szkoly realne? i te nie
przystępne dla nas, bo przygotowauia nie mamy. Gdzież więc ta
nauka? Odpowiedź na to znajdzie się w statucie, który sekcya V.
dzis pod obrady podaje.“
W te niemal słowa przemówił radny pan Dubs, poczem ad
ezytał projekt statutu dla lwowskiej szkoły przemysłowo rękodziel
niczej, składający się z 20 paragrafów, o klórym będziemy jeszcze
mieli sposobność obszerniej pomówić.
Na wniosek radnego Dra Fiodakowskiego uchwalono odroczyć
do przyszłego posiedzenia dyskusyę nad pojedyńczemi paragrafami
tego projektu, i polecić sekcyi V., ażeby załączyła etat wykazujacy
koszta, jakie załozenie i utrzymanie tej szkoły dla gminy za sobą
pociągnie. Wniosek radnego Dra (rnofiskiego, ażeby w statucie
wyraźnie powiedziano, czyim kosztem szkoła ta ma być założona i
utrzymywana, nie przyszedł pod głosowanie.
2. Na wniosek sekcyi IV. (sprawozdawca radny Dr. Macie
jowski) wzięto do wiadomości odpowiedź wydziału krajowogo zd.
30. września b. r, w której tenże na podanie magistratu, by za
rząd szpitalu głównego poruszono gminie za składaniem rachunków
do wydziału krajowego, oświadcza, iż majac sobie powierzony za
rząd zakładów krajowych, do żądania gminy przychylić się nie
może. Nastepnie odczytał sekretarz rady reskrypt wys. Namiestui
ctwa z d, 27.2.m. z uwiadomieniem, że na prośbę magistratu wys.
Ministerynm stanu nakazało złozenie komisyi mieszanej do ustano
wienia stosunku gminy miasta Lwowa do szpitalu głównego. Sek
cya IV. wnosi, ażeby wybrać do komisyi jednego z radnych, tudziez,
zastepcę, a do pomocy jednego z urzędników gminy, obeznanego z tym
przedmiotem.
Wniosek ten jednogłośnie został przyjęty, poczem przystą
piono do wyborn za pomocą kartek. Delegatem rady do rzeczonej
komisyi wybrany został radny Dr. Maciejowski, zastpcą Dr. Mil
leret; do pomocy wybrano z urzędników magistratu buchhaltera
miejskiego p. Jarosza.
Posiedzenie zamknięto o godzinie w pół da dziewiątej wieczór.
Wiedeń, 18 grudnia. (Nowiny dworu. — Wiadomości
pobieśne. — Komisya długów państwa. — Uroczystości sam
knięcia rady państwa.)
Najjaśnicjsza Pani zwiedzala przedwczoraj szpital powiatowy
w Sechshaus, gdzie zabawiła prawie dwie godziny, dopylnjac się a
wszelkie szczegóły pielęgnowania chorych.
Przedwczoraj odbywały się zrana i po południu kouferencye
ministeryalne pod prezydeucyą Jego Mości Cesarza,
Areyksiążę Szczepan spodziewany jest w Wiedniu w ciagu
tej zimy.
Księciu Następcy tronu pruskiego i jego małżonce oddawali
wizyty prócz Najjaśu. Pana takze Arcyksiąażęta Franciszek Karol,
Albrecht, Ludwik, Rainer, Zygmunt, Leopold i Wilhelm; Arcy
księżny “Zofia i Marya, książę i księżna Sachsen Koburg, ksiaze
Wasa, obadwaj Ksiażętła wirtemberscy, Książę heski i książę Reuss ;
i zapewniają, że postępowanie dostojnych gości pruskich przez cały
czas pobytu w Wiednia było bardzo serdeczne.
Odjazd Ich Mości Ksiestwa pruskiego naznaczony był na dziś
z rana. Salon gościny, jako też schody i przedsień dworca pół
nocnej kolei bedą na eześć dostojnych podróżnych ozdobione kwia
tami. We środę był jeszcze książę na łowach dworskich w c. k.
zwierzyńcu, w których z Najjaśn. Panem brali udział takze wszyscy
Arcyksiążęta.
Ban Kroacyi baron Sokcseviłs spodziewany był w Wiedniu
wczoraj wieczorem.
Duński poseł Pageloff przybył
Wiednia,
Komisya rady państwa do kontroli nad długami państwa od
była wczoraj zrana pierwsze posiedzenie dla ukoustytuowania się.
Prezydentem komisyi obrany został ksiązę Colloredo a wiceprezy
dentem Dr. Taschek. Prócz tego złożono komitet z barona Rues
kefera i deputowanych Fascheka i Wintersteina, który na zająć
się ułożeniem regulaminu czynności, urządzeniem bióra, wyszaka
niem stasownych lokalności i t. p.
Członkom izby deputowanych rady państwa rozdane została
przedwczoraj następujące uwiadomienie: „Jega c. k. Apost. Mość
przyjmować będzie we środę, 17. b. m. o godzinie 8. wieczorem
członków obudwu izb rady państwa w wielkim apartamencie c. k.
burgu. Mam zaszczyt zawiadomić o tem panów z zaproszeniem,
ażebyście raczyli zebrać się przed oznaczoną godzina w burga
w salach przezoaczowych na zgromadzenie. Występuje się przytem
w gali (wojskowi en parade) ze wstęgami orderów pod surdutem ;
ci zaś cywilni, którzy nie noszą uniformów, (i to ci tylko wyłą
cznie) w czarnym fraku z białą krawatką, albo tez w narodowych
swych strojach. Wiedeń, 15. grudnia 1862. Z prezydyum izby
deputowanych,“
Członkowie izby deputowanych zbierali się przedwczoraj wie
czorem w hotelu Munscha na spólna wieczerze, przyczem byli takze
obeeni Teh Kxcelencye minister stanu Schmerling, hrabia Degenfeld,
baron Mecsery, hrabia Wickenburg i Lasser. Akademiczne towa
rzystwo spiewu odspiewało kilka chórów. Toastów nie wnoszona
wcale podług umowy. Członkowie prawej strony nie przybyli na
ten festyn, lecz zebrali się osobno na wieczerzę w hotelu pod go
dłem „Cesarzowej Elzbiety.“
Wczorajsza recepcya radców państwa w burgu miała się od
być w sali rycerskiej w obecności wszystkich panów ministrów,
radców stanu, dworu i innych dygnitarzy. Najjaśn. Pan miał wy
slapić w towarzystwie wszystkich Arcyksiaząt. Służba dworska
w pełnej gali przeznaczona była do roznoszenia chłodników. Sala
miała być wspaniale oświetlona, a na dziedzińcu burgu miała sta
nowić straż bonorową konna zżandarmerya.
wczoraj z Kopenhagi do
Donau Zig. pisze: Dziś przed zaczęciem się uroczystości,
cała rada państws zgromadzi się w wielkim apartamencie e. k.
zamku, i stawi się w należytej porze w sali ceremonii, członkowie
izby panów po prawej, a członkowie izby deputowanych po lewej
stronie, jeżeli was braknie miejsca po za członkami izby deputowa
nych. Za stronę prawą uważać się będzie prawa strona Jego ces.
Mości, gdy usiądzie na tronie. W środku sali będzie wolne przej
ście dla Jego ces. Mości. Gdy wszysko będzie w porządku, donie
sie sie o tem Jego ces. Mości, który natenczas poprzedzony przez
ministrów i Ich ces. Wysokoście Arcyksiążat, jakotea c. k. pierw
1175
SZego mistrza ceremonii z laska, i c. k. najwyższego marszałka
Woru z mieczem, raczy przybyć z wewnętrznych gmachów do sali
obrzedów. Po bokach i za Jego ces. Mościa będą postępować c. k.
kapitani gwardyj, c. k. najwyzszy podkomorzy i c. k. pierwszy je
Derał-adjutant. Na zewnętrznym placu zamkowym będzie stała bry
Bada wojska, i w chwili gdy Jego ces. Mość opuści gmachy we
Wnętrzne, da salwę karabinową, zarazem da siẹ słyszeć odgłos dzwo
nów i będzie trwał do kcńca uroczystości. Za przybyciem do sali,
m sttówie slana po lewej stronie przy podwyższeniu tranu, Arcy
książęta na podwyższeniu „, a obecne szarże dworskie, kapitanowie
twardyi, i pierwszy jenerał-adjutant stana na zwykłem miejscu na
stopniach tronu i na podwyzszeniu; Jego ces, Mość wstąpi na tron,
Usiędzie na nim, i raczy mieć mowę. Następnie Jego ces. Mość po
Wstanie, i w powyższy sposób powróci da gmachów wewnętrznych.
w tej chwili odezwą się salwy z karabinów i dział.
Co do wojskowej uroczystości w tym dniu, donoszą: Podezas
uroczystej sumy w kościele metropolitalnym św. Szczepana, batalion
pułku piechoty W. księcia Michała wraz z muzyka pułkową będzie
stał w paradzie a bramy katedry, jako straż honorowa, a stosowny
oddział utworzy szpaler w głębi kościoła. Na nabożeństwie będą
znajdować sie wszyscy jenerałowie i wolni od służby oficerowie
sztabowi, tudzież z kazdego batalionu i dywizyi jazdy, po czterech
kapitanów lub rotmistrzów i ośmu nizszych oficerów w paradzie.
Oprócz tego pod wodzą jenerał-majora Millera będzie brygada pie
choty, złozona z pułków piechoty cesarza Aleksandra i króla Bel
ków, ustawiona Ba Zewnętrznym placu zamkowym, i będzie
tumże dawała salwy. W tym celu po obu stronach bastionu powyżej
bramy zamkowej ustawiono działa, które po drugiej salwie kara
binowej dadzą 21 salw. Pierwsza salwa iufanteryi będzie oznaczała
chwilę, w której Najjaśniejszy Pan opuści gmachy wewnetrzne, aby
się udać do sali obrzędów, druga ZAŚ nastąpi po skończeniu mowy
od tronu, gdy Jego ces. Mość powstanie z tronu, aby udać się do
gmachów weunelrznych, Po tej salwie nastąpi 21 wystrzałów dzia
lowych, poczem trzecia salwa karabinowa obwieści koniec uroczystości.
Francya.
Baryż, 14. grudnia. (Stan stówarzyszeń wsajemnej po
mocy. — Bylmość Cesarza u p. Rothszylda w Ferrióres. — Roz
prawy w MKortesach hiszpańskich wzgledem Mezcyku. — Różne
wiadomości.)
Monitor egłosił zdanie sprawy stowarzyszeń wzajemnej po
mocy na rok 1861. W końcu tego roku było we Frencji 4510 po
dobnych stowarzyszeń, liczących 605.346 członków, między któ
remi było 68.972 członków honorowych a 80.866 kobiet. Kapitał
tych stowarzyszeń razem wzięty wynosił blisko 28 milionów fran
ków. Prócz lego był jeszcze fundusz pensyjny dla starców z kapi
lułem 5318845 fr. W Algieryi było 15 stowarzyszeń, liczących
8961 członków, posiadających 2,134.590 fr. ogólnego kapitału re
zerwowego. W roku 1850 było we Francji tylko 2237 stowarzy
szeń z ogólnym kapitałem 9,649.660 fr.
La France zamieściła wiadan:ość następujaca: Cesarz wy
świadcza p. baronowi Rothszyldowi zaszczyt przyjęcia polowania
w dobrach jego Ferrières. Wielkie zrobiono przygotowania w tej
rezydencyi dla godnego uczczenia bytności cesarskiej.
Dzienniki francuskie podają obszerne sprawozdania z rozpraw
w senacie hiszpańskim względem expedycyi mexykańskiej. Na po
siedzeniach z dnia 12. i 18. listopada margrabia Miraflores usiło
wał odeprzeć twierdzenia jeverała Prim, poczem zabrał słowo mi
nister spraw zew nętrznych Calderon Collantes. Odparł on niektóre
zarzuty Prima, który nie powinien był obwiniać pełnomocnika fran
cuskiego o zerwanie negocyacji. Minister przyznaje, iż co do dwóch
punktów zgodzono się w Londynie; trzeba było ządać satysfakcji
i nie wdawać się w negocyacye Z Juarezem, Myślą zasadniczą trak
tutu londyńskiego było najprzód zadanie satysfakcyi, a następnie
zmiana smulnych stosunków w Mexyku, bez wdawania się jednak
w wewnętrzne sprawy jego. Hiszpania musiała hyć wspaniałomyślną
względem dawniejszych swych kolonii. Przesadzone żądania Francji
były pierwszym powodem niezgody. Drugim powodem niezgody by
loby przybycie Miromona do Veracruz i postepowanie angielskiego
pełnomocnika Wyke, który mu wzbraniał wylądowania. Jenerał Prim
zadał, zeby go puszczono RA lad, lecz zadanie to nie odebrało
skutku. Od chwili zaś, jak Juarez oświadczył, iż chce wypełnić
Swe zobowiazania, cała kwestya zupełnie się zmieniła. Rozpoczęcie
kroków nieprzyjacielskich było uiepodobnem. Minister zgadza się
% nmiektóremi warunkami konweneyi w Soledad, niektóre zaś od
rzuca. Jenerał Prim odebrał rozkaz czekania na otwarcie konferen
cji w Orizabie, i maszerowania z Francuzami do Mexyku, w razie
gdyby rezultat tych konferebcy] był poządany. Minister hiszpański
odpiera nazwę „niegodnejś, którą francuski minister Billault nadał
konwencji w Soledad. Konwencya la była czynem wspaniałomyśl
nym wzgledem slabego przeciwnika, Gabinet madrycki nigdyby się
ua nię nie zgodził, gdyby W niej czyn niegodny rządu hiszpan
skiego upatrywać mógł. wa s
Wiedeńska Presse twierdzi, iż z rozpraw w senacie hiszpań
skim i z aktów przy tej sposobności ogłoszonych jasno się wyka
zuje, iz rząd francuski dlatego tylko zawarł konweucyę z Anglią i
Hiszpania, ażeby ja zaraz złamać; że chciał tylko dostać się do
Mexyku dla pezbycia się poźniej sprzymierzeńców, i że w konwen
eyi z Soledad znalazł pretekst do zagrożenia niepodległości Mexyku.
Kxpedycya mexykańska koszluje dotąd przeszło 400 milionów fran
ków, a Francuzi stoja dopiero w Jalapie i w Orizabie, w dwóch
kończynach swych operacyj przeciwko Puebli i Mexykowi.
Dwa parowce transportowe „Finisterre“ i „Rhaneć odebrały
rozkaz udania się do Mexyku z mułami i wozami. Jenerał Lorencez
przybył dnia ł3g0 b m. z Veracruz do Saint Nazaire parowcem
pocztowym, który 16. listopada z Veracruz odpłynął.
Włochy.
Turyn, 14. grudnia. (Posiedzenie turyńskiej izby deputo
wanych. — Budżet prowizoryczny włoski. — Monitor paryski
o armii włoskiej. — Różne wiadomości.)
Na wczorajszem posiedzeniu izby deputowanych przyjęto zna
czną większością głosów prawo, regulujące spory jurysdykcyjne,
równie jak prawo o rozciągnięciu władzy prodyktatera na wyspę
Sycylię. Następnie minister skarbu złożył na stół izby budzet pro
wizoryczny na rok 1863, który w poniedziałek dyskutowany być
ma, jeżeli izba nie da pierwszeństwa sprawie rozbójnictwa w Nea
politańskiem, która także na poniedziałek na porzadku dziennym
zamieszezona zoslała,
Według dziennika JVationalitćs budżet izbie deputowanych
złożony, składa się z dwóch artykulów. W artykule pierwszym
rząd upoważniony jest do pobierania podatków od 1. stycznia do
1. kwietnia tak jak poprzednim budżetem ustanowione zostały, tu
dziea do robienia wyplat zwłoki nie cierpiacych, w granicach bud
żeiem tym oznaczonych, Artykuł zaś drugi upoważnia ministra
skarbu do utrzymania w cyrkolacyi bonów skarbowych w granicach
prawami z dn. 3. maja, 30. czerwca i 21. sierpnia 1862 reku wy
znaczonych.
Monitor paryski zanieścił długi artykuł o obecnej organizacji
armii włoskiej. Według artykułu tego największą zwrócono ha
czność ku wykształceniu wojskowemu. Akademia wojskowa w Tu
rynie, szkoła piechoty w Modenie i szkoła jazdy w Pignerolles,
zosiały zreorganizowane, prócz tego założono szkoły normalne
w Liwornie dla Bersagljerów, a Ivonie dla piechoty. W Turynie
otworzono szkołę dla kształcenia urzędników rachunkowych, tu
dzież prelekcye © użyciu broni, na które uczęszczać mają kolejne
wszyscy oficerowie piechoty. We wszystkich garnizonach wojsko
wych otwarto szkoły pułkowe. Prócz tego zaprowadzono Ielegrafię
polną, rozszerzono szpitale wojskowe w Turynie i Alessandryi,
zreorganizowano składy artyleryi w Borgo Doria, otwarto kolegium
wojskowe w Parmie, zgoła rozszerzono znacznie wszystkie zakłady
wojskowe. Raporta inspektorów jeneralnych zgadzają się na to, ze
instrukcya wojska i regularność słuzby znaczne zrohiły postepy,
wychwalają zarazem wyborny duch wojskowy armii włoskiej, którą
teraz w niczem nie usiępuje dawnej armii piemonckiej.
Dziennik Espero potwierdza wiadomość o udzieleniu amnestyi
dwóm kapitanom marynarki, Giraud i Avogrado, implikowanym
w sprawę Garibaldego.
Do dziennika paryskiego ła Patrie piszą z Rzymu, że wojsko
papieskie ma być zupełnie rozpuszczone, zandarmerya zaś powięk
szona do 5000 ludzi. Ksiądz Merode opiera się temu i chciałby
zostawić przynajmniej kadry według planu przez jenerała Mahue
man proponowanego. Wielu prałatów, między nimi nawet kardynał
Antonelli, być mają za znpełnem rozpuszczeniem wojska papieskiego,
które do obrony państwa nie wystarczy, a którego rozpuszczenie
znacznieby polepszyło finanse papieskie.
"A r
Królestwo Polskie.
Warszawa, 17. grudnia. (Rosporsadsenia odnoszące się
do stanu wojennego. — Rozwiązanie rady powiatowej Przasny
skiej,)
Dziennik Powsz. ogłusza następujące rozporządzenia:
Wielki Ksiażę Namiestnik Jego ces. król. Mości w Królestwie
Polskiem.
W dalszym ciagu postanowień z dat 27. sierpnia (8. września)
128. września (10. października) r.b. dotyczących zniesienia stanu
wejennego w guberniach Radomskiej, Lubelskiej i Augustowskiej,
z mocy najwyższego Jego ces. król. Mości upoważnienia, postano
wiliśmy i stanowimy:
Art. 1. Stan wojenny z:prowadzony w dniu 2. (14.) paździer
nika 1861 roku, znosi się w guberniach Warszawskiej i Płockiej,
z wyłączeniem miast: Warszawy, Kalisza, Płocka. — Powiatów:
Piotrkowskiego i Lipnowskiego, oraz wszystkich miejsc ua drogach
kolei żelaznych warszawsko wiedeńskiej i warszawsko bydgoskiej
położonych, w których to miejscowościach stan wojenny zachowuje
się w swej mocy nz do dalszego rozporządzenia.
Art. 2. Prawa i obowiązki naczelników wojennych w miej
sceach w stanie wojennym pozostawionych, rządzone będą przepi
sami, wydanemi w ogłoszenia z dnia 2. (14.) paździcenika 1861 r.
o stanie wojennym, — we wszystkich zaś innych miejscach guber=
nii Warszawskiej i Płockiej, prawa i obowiązki naczelników wo
jennych rządzone będą przepisami przez glównodowodeącego armią
Iszą i Namiestnika w dniu 26. marca 1861 r. dla naczelników wo
jennych przed ogłoszeniem stanu wojennego wydanewi.
Art. 3. Przepisy co do posiadania broni pozostsją w zupełnej
mocy,
Art. 4. Zachowuje także moc zupełną najwyższy ukaz z dnia
11. (23) kwietnia 1833 r., poddający sprawy polityczne rozpozua=
niu sądów wojennych.
1176
Art. 5. Wykonanie tych rozporzadzeń naezelnikowi rzadu ey
wilaego i dowódzcy wojsk w Królestwie konsystujacych porucza się.
W Warszawie dnia 4. (16.) grudnia 1862 r.
Wielki Ksiażę Namiestnik Jego ces. król. Mości w Królestwie
Polskiew.
Wziawszy na uwagę obecny stan powiatu Krasnystawskiego,
z mocy najwyższego Jego ces. król. Mości upoważnienia postanawia:
Art I. Stan wojenny zuiesiony w gubernii Lubelskiej postano
wieniem z dnia 28, września (10. października) r. b., przywraca
się w całej swej rozciagłości w powiecie Krasnystawskim tejze gu
bernii.
Art. 2. Wykonanie postanowienia tego dowodzacemu wojskiem
w Królestwie porucza się.
W Warszawie dnia 4. (16.) grudnia 1862 r.
Rada administracyjna Królestwa wydała następujące rozporzą
dzenie: Po rozpoznaniu protokołów posiedzeń rady powiatowej
Przasnyskiej, odbytych w dniach od 29. października (10. listopada)
do 4. (16.) listopada r. b.
Zwazywszy:
że prezydujący zagaił posiedzenia rady mowa tendencyjna,
wspominajac o adresie, do podania którego członkewie mandat
otrzymać mieli, a który w ostatnich czasach na innej drodze uzu
pełniony, miał się już stać jawnym;
z„wazywszy dalej
ze powimo protestacyi komisarza rządowego, członkowie rady
domagali się przyjęcia mowy do protokołu, czyniące od tego zawi
słem dalsze obradowanie rady powiatowej;
zważywszy wreszcie
że niewłaściwe dyskusye miały jeszcze miejsce i przy obra
dach nad niektóremi inneni przedmiotami, prawem radom powiato
wym przepisaneti :
na przedstawienie komisyi rządowej spraw wewnętrznych po
stanowiła i stanowi:
Art. 1. Rada powiatowa Przasnyska w myśl przepisów o or
ganizacyi rad powiatowych, zawartych w artykule 12. i 13. naj
wyższego ukazu z dnia 24, maja (5. czerwca) 1861 r., rozwiązana
zostaje.
Komisyi rządowej spraw wewnętrznych poleca się przedsię
wziąć, stosownie do prawa, nowe w ciągu roku wybory członków
do tejże rady.
Art. 2. Narady wszelkie i czynności rady powiatowej Prza
snyskiej, oraz dopełnione przez nią wybory uznają się niniejszem
za nieważne i nie byłe.
Art. 3. Wykonanie obecnego postanowienia poleca się komisyi
rządowej spraw wewnętrznych.
Działo się w Warszawie dnia 4. (16.) grudnia 1862. r.
Wielki Ksiażę Namiestnik
(podp.) Konstaaty.
P. o. dyrektora głównego prezydującego w komisyi rzadowej
spraw wewnętrznych, szambelan dworu, rzeczywisty radzca stanu,
(podp.) Hr. Keller.
Sekretarz stanu
(podp.) Enoch.
Rosya.
Petersburg, 10. grudnia. (Pobyt Cesarstwa w Moskwie.)
Donoszą /ziennikowi powszechnemu: Dnia 25. listopada (v:
s.), w niedzielę, Najjaśniejszy Pan i Najjaśniejsza Pani, po ukoń
czeniu nabozeństwa, raczyli przyjmować w wielkim pałacu w Kremlu,
miejskie głowy miast powiatowych, starszych gmin i sołtysów wsi
2 pośród czasowo obowiązanych włościan gubernii moskiewskiej,
W sali św. Jerzego w pałacu, czekali na ich Cesarskie Mo
ście, moskiewski wojenny jenerał-gubernator, cywilny gubernator,
członkowie komitetu gubernialnego do spraw włościańskich, guber
nialny i powiatowi marszałkowie szlachty i pośrednicy pokojowi,
a także niektórzy naczelnicy gubernialni i marszałkowie szlachty
z innych gubernii, przybyli do Moskwy. Głowy miejskie stali na
przedzie przy wejściu do sali. Starsi gmin i soltysi wsi byli usta
wieni powiatami, na około sali. s
O godzinie 12ej, Najjaśniejszy Pan i Najjaśniejsza Pani raczyli
wejść do wali. Za Ich Cesarskiemi Mościami, postępowali Ich Ce
sarskie Wysokoście, Wielki książę Michał Mikołajewicz i Wielka
księżna Olga Teodorówna, i znajdujący się w Moskwie wyżsi i
dworscy urzednicy. Ich Cesarskie Moście raczyli przyjąć chleb i sól
od głów miejskich i włościan, a obchodząc w koło salę, życzliwie
słuchali ich powitań i łaskawie na nie odpowiadali. Najjaśniejszy
Pan, zwróciwszy się do niektórych znajdujących się tam pośredni
ków pokojowych, raczył im oświadczyć, ze liczy na sumienne i
bezstronne spelnienie leżacych na nich ważnych obowiązków. Po
tem Najjaśniejszy Pan i Najjaśniejsza Pani wyszli na środek sali,
a Jego Cesarska Mość przyzwawszy ku sobie włościan, raczył zwró
cić się do nich z następującemi słowami:
„Witejeie dzieci! Rad jestem was widzieć. Dałem wam wol
ność, ale pamiętajcie, wolność prawną, lecz nie samowoluość. bla
tego żądam od was przedewszystkiem posłuszeństwa dla władz,
przeze Mnie ustanowionych. (Bedziemy słuchali Wasza Cesarska
Mość). Żądam od was dalej, ścisłego wykonania ustanowionych oho
wiązków., (Będziemy się starali, Wasza Cesarska Mość). Chcę, ze
by tam, gdzie listy nadawcze jeszcze nie zostały ułozone, jak naj
(Słuchamy Wasza Cesarska Mość). Nie słuchajcie pogłosek jakie
między wami kraża, i nie wierzcie tym, którzy was bedą zape
wniać o czem innem, a wierzcie tylko Moim słowom. (Słuchamy
Wasza Cesarska Mość, wierzymy i dziękujemy). Teraz badźcie
zdrowi, Bóg z wami“ (Głośne i przeciagłe „ura“, nieustanne do
czasu wyjścia [eh Cesarskich Mości z sali).
Następnie wybrani przez włościan wszystkich powiatów gu
heruii moskiewskiej starsi gmin, uszczęśliwieni zostali przez Naj
miłościwsze przyjęcie doreczonego przez nich Najjaśniejszemu Panu
najpoddańszego dziękczynnego listu, następującej osnowy:
„Wasza Cesarska Mość, Najmilościwszy Monarcho Oswobo
dzicielu! To coś uczynił dla nas, Twoich wiernych poddanych,
wyższe jest nad wszystkie pochwały i dziękczynienia, a Pan Bóg
przyglądając się z swych wyżyn na bogate juz sławnemi czynami
Twoje panowanie, uiech pomaga Ci co raz bardziej urzadzać Twe
państwo, na sławę Tobie i całej drogiej naszej ojczyzny. Oto są
życzenia nasze, Wielki Monarcho, które my, efiarając Ci chleb i
sól, ośmielamy się wypowiedzieć. Zarazem, jaka przedstawiciele
stanu, który obdarzyłeś Twemi dobrodziejstwami, w imienin wszy
stkich naszych współbraci, zapewniamy Cie, Nasz Ojcze, ze wdzię
czność nasza za Twoje o nas starania, nieustannie będzie się wy
rażala przez gorliwe wykonywanie Twoich mądrych i dobroczyn=
nych postanowień, przez gotowość spełniania obowiązków , jakie
nam są i następnie bedą wskazane, i przez wspólne dążenie ku po
lepszeniu naszego bylu.
Waszej Cesarskiej Mości wierni poddani deputowani czasowo
obowiązanych włościan gubernii moskiewskiej (następują podpisy).*
| Dnia 23go listopada (v. s.), Najjaśniejszy Pan i Najjaśniejsza
Pani raczyli przyjmować deputacyę moskiewskiego kupiectwa, która
ofiarowała Ich Cesarskim Mościom chleb i sól, według rosyjskiege
zwyczaju.
< Nastepnego dnia, 24. listopada (v. s.), u Ich Cesarskich Mo
ści w wielkim pałacu w Kremla, był ohjad, na który byli zapro
szeni: uajprzewielebniejszy Filaret, metropolita moskiewski i trzech
archirejów, wyżsi dostojnicy drugiej i trzeciej klasy, tak cywilni
jak i wojskowi, a w ich liczbie senatorowie, władze miejskie i
członkowie rady opiekuńczej, osoby należące do własnego Jega
Cesarskiej Mości orszaku, damy, tak dworskie jak i małzonki cy
wilnych i wojskowych dostojników, które już miały szczęście być
przedstawionemi Ich Cesarskim Mościom. Na obiedzie tym znajdo
wali się takze jenerałowie, dowódcy pułków i brygad artyleryi i
gubernialni marszałkowie szlachty, tak moskiewskiej jak i innych
gubernii, przybyli do Moskwy.
Księstwa Naddunajskie.
(Kwestya przesyłki broni.)
Kwestya względem przytrzymanej w Księstwach Naddunajskich,
a do Serbii przeznaczonej przesyłki broni, nie jest jeszcze osta
tecznie załatwiona, acz już, jak wiadomo, cztery mocarstwa euro
pejskie zażadały, aby tę broń zasekwesirowano. Monosza z nieza
wodnego Źródła, że ces. parowiec wojenny „Adler“, stojący na ko
twicy w 'Furn Severin, a który już wybierał się z powrotem do
Gataczu, otrzymał w ostatnich czasach rozkaz zutrzymać się na
miejscu, przyczyną czego jest niezawodnie tocząca się kwestya
wzmiankowanej przesyłki broni. Dzienniki donosiły przed kilku
dniami o przybyciu pana Lesianina, podsekretarza w ministerstwie
spraw zagranicznych w Serbii, który miał tu być wysłany z szcze
gólnem zleceniem względem tejże kwestyi, a następnie miał udać
się do Paryza i Londynu, ale pan Lesianin przybył tu w drodze
z Paryża do Wiednia, a już od dwóch dni powrócił do Belgradu
Montenegro.
(Kwestya budowy drogi wojskowej.)
Sprawa montenegryńska — pisze wied. Presse — a tyle jeszcze
nie jest ostatecznie załatwiona, że książę Mikolaj upomina się u
mocarstw o dopełnienie konferencyi konstantynopolitańskiej, a to z gor
liwem poparciem Rosji, że ścisłe przeprowadzenie punktu gwarau
cyi przez założenie ufortyfikowanej, wojskiem tureckicm obsadze
nej drogi wojskowej w księstwie, nie ustali pokoju, ale owszem
przeciwny sprawi skutek, Austrya, Francya i Anglia odesłały księ
cia Mikołaja do Porty, a wmieszanie się Rosyi w tẹ sprawę odrzu
ciły z tej zasady, że Rosya miała udział w slypulacyach konferen
eyi konstautynopolitańskiej, obecnie zaś chodzi o wykonanie tych
stypulacyi. Ojciec księcia, Mirko Petrovich wziął na siebie ustnem
przedstawieniem przekonać gahinety wiedeński, pryski i londyński,
że chociazby nawet Porta hyła w swojem prawie, ksiaze Mikolaj
nie może dozwolić na założenie w swoim kraju drogi wojskowej
umocnionej straznicami, ponieważ te zagrazałoby jego stanowisku.
Gdy Porta przystąpiła do wykonania swoich żądań, dopiero wtedy
Montenegryni przekonali się, do czego się ich książę zobowiązał.
Austrya i Francya postanowiły spróbować pośrednictwa, i poleciły
swoim pasłom zaproponować Porcie, aby tortyfikacye wystawiła
tylko na dwóch kończynach pomienionej drogi, ją zaś cała aby od
dała pod opiekę i odpowiedzialność księcia Mikołaja, jako droge.
handlową. Porta przyrzekła wziąść tę propozycyę pod rozwagę i
tymczasowo wstrzymać rozpoczętą budowę, Anglia przystąpi zape
prędzej zostały ułożone, przed oznaczonym przeze Moie terminem. | wne do pośrednictwa, ale Rosya odmawia wszelkiego udziału.
1137
hronika.
(Poż ry.) Dnia %. b. m. zgorzała z niewiadomej dotad przyczyny w Be
owie w obwodzie brzeżańskim karczma w polu zwana Konopiiska, i przy
tem nieszczęściu zginał także w płomienjach parobek tamtejszy Leśko Bro
nowski.
Podobnież z niewiadomego dotad powoda zgorzała 15. z. m. w Miel
nicznem w obwodzie samborskim stodoła tamtejszego dzierzawcy propinacyi
z całym zasobem zboża.
W miasteczku p. wiatowem Lubaczowie, w obwodzie żółkiewskim
p-watał 8. b. m. pożar w domu tamtejszego mieszczanina Maxyma B., i zg0
rzało dwanaście domów mieszkalnych z budynkami gospodarskiemi, a prócz
tego zginęło 6 szluk bydla w płomieniach. Prryczynę lego nieszczęścia przy
pieuja nieostrożności mathi tego mieszczanina, która w czasie wybuchnięcia
pożaru była sama w pomieszkaniu i rozniecała ogień na kuchni.
obliczono na GOU zł. w. a.
Na keniec dorosza jeszeze ze Starego Jaryczowa w obwodzie
lwowskim, że na dniu 7. b. m. pogorzał z niewiadomej przyczyny tamtejszy
włuścianin lbo S., straciwszy wszystkie budynki mieszkalne i gospodarskie i
cuły zasób zboża i siana,
(Nieszczęsny wypadek.) Dnia 10. b. m. znaleziono w Signiówce
w ohwodzie lwowskim w pobliżu gościńca ciało zamrożonej kobiety. Pokazało sie,
Ż: to była wiościanka Marya Gajowskra w Woli bartalowskiej, która wracając
ze Lwowa do demu, zginęła w drodze od zimna.
(Produkta węgierekie na wystawie londyńskiej.) „Lloyd peszteńskić ogla
sza obszerna korespondencye, dotyczaca oddzialu węgierskiego na wyslawie
powszechnej w Londynie. Sprzedaż przedmiotów węgierskich szła od i. do
15. listopada pomyślnie. Od tej ost tniej zs6 daty wp: Szczane byly do gmachu
wystawy te jedynie osohy, który składały na ręce komisarzy respective krajów
deklaracje, iż chca nabyć pewne preedmioty. Przedmioty węgierskie, które
hierozprzedano, wystawione zostaną na CZ-8 długi w Soulh Kensington muzeum
w Londynie, w pałacu krzyształowym 6ydenhamskim, w muzeum edynburgskiem
i w pietnastu innych ważnych punktach. Wina węgierskie miały wielkie po
wodzenie, jakkolwiek miejsce, jakie dla nich w gmachu wystawy wyznaczono,
hylo niedogodne, wystawione na znaczne zmiany temperatury i wilgotne, co
mogło nie kor-ysinie wpłynąć na wino zawarte w butelkach. Sprzedaż win
węgierskich była bardzo ożywiona, aż nareszcie pewne towarzystwo zakupiło
calą ilość wystawiona i rozdzielijo takowa pom ędzy swych członków.
(Straty separatystów w Ameryce północnej.) Dziennik amerykański „Sa
vannah Republican“, podaje za pewne następujące cyfry strat poniesionych
przez akonfederowanych w poniżej wymienionych bitwach : Straty w zabitych
i rannych przy twierdzy Donelson, obliczone są na 3600 ludzi, pod Roanoke i
na wybrzeżu północnej Karoliny 600, pod Elkhorn 3600, pod Shiloh 10.090,
pod Williemsburg, Seven, Pines i Richmond 20:000, w dolinie Shenandoah
5060, pod Cedar Run 1200, w drugiej bitwie pod Manassas 6060, pod Boon
ston i Crampton Gaps 4000, pod Sbarpsburg 10.000, pod Corinihem 4090, pod
Perysville 2000, w potyczkach przednich str.ży 5000 i t. d. Razem dodane te
cyfry dochodzą do ogromnej sumy 75.003 ludzi. Z tej liczby trzecia część, to
jest 26.000, poległa na płacu beju, lub umarła zaraz z ran; podobna ilość
umarła z chorób ; pozostałe 25.000 są kalekami, których zdrowie na całe życie
Zatem straty skonfrederowanych w ciągu pierwszych 10
Cała szkodę
ŁOBtałs nadwerężone.
miesięcy bieżącego rohu, wynoszą 75.006 ludzi poleglych lub których można
Do końca roku liczba ta pewno dojdzie du 109.000.
uważać 2a straconych,
Ewów . 19. grudnia. Na naszym dzisiejszym targu były na
siępujace przeciętne ceny: mec pszenicy (8% g) 82zł. 76c.; żyta
(78 Æ) Zał. hlc.; jęczmienia (67 Æ) 1lzł. S7c.; owsa (43 8)
1zł. 48c.; hreczki Żzł. 30c.; kartofli zł. Iże.; — cetnar siana
Izt, 56c.; oklotów 59c.; — Sag drzewa bukowego 122ł. 250., Ape
snowego 10zł. 30e. wal. ausir. — Ceny drobiazgowej sprzedaży
bez odmiany.
a CC | mama
Ostatnie wiadomości.
Lwów, 20. grudnia. Otrzymane dziś wieczorne dzienniki
wiedeńskie z 18. b. m. przyniosły dosłowua treść mowy od tronu,
która Najjaśniejszy dopełnił uroczystego aktu zamknięcia sesyl rady
państwa, a której główniejszą tylko treść podał wczorajszy nasz
telegram wiedeński. Dla braku czasu jednakże niemożemy jaż dzi
siaj podać tej mowy w całości, i pozostawiamy ją przeto do nastę
pującego numeru. Z tych samych dzienników dowiadajemy się także
szczegółów wielkiej recepcy!, która odbyła się 17. b. m. wieczo
rem w c. k. burgu. Na te uroczystość dworską zebrało się do 400
osób. Najjaś. Pan zabawił w sali recepcyjnej prawie całą godzinę,
rozmawiał z prezydentami obudwu izb, z kardynałem Rauscherem
i Schwarzenbergiem i przechodzące po sali, zagadywał także niektó
rych posłów. Deputowani polscy i czescy przybyli na tę recep
cyę w całym kowplecie. — Co do rozsiewanych od kilku dni po
głosek o bliskich zmianach osób w dyplomacyi austryaekiej, oświad
cza „Jerer. Korr. Z Austryić, że pogłoski te są cale bezzasadne,
a mianowicie nie wiadomo nie 0 lem w przynaleznych sferach, ja
koby posłowie w Rzymie, Londynie lub Berlinie mieli być przezna
czeni do innej misyi.
Z Berlina nadeszły znowu wiadomości zapewniające, że
rząd przygotowuje środki represyjne przeciw prasie, które jednak
nietylko odnosić się mają do prasy zagranicznej, ale także zasto
waue będą do krajowych dzienników opozycyjnych, i przeto nieo
graniczą się jedynie na odjęciu debitu pocztowego. — Kwestya re
formy zwiazkowej została znowu poruszona w dziennikach pruskich,
a mianowicie organa rządowe wystepuja silnie przeciw projektowi
zgromadzenia delegowanych przy sejmie zwiazkowym. I tak między
innemi powiada SternZig. z 18. bem w artykule wstępnym, po
świeconym tej sprawie: „że uchwała wiekszości, któraby zamie
rzała przyprowadzić do skutku te refoemę bez przyzwolenia wszy
stkich rzłonków związkowych, pociągnełaby za sobą zerwanie 'zwia
zku.“ W tym samym dachu pisze także korespondent berliński do
Hamb. Nachrichten. „Sprawa zgromadzenia delegowanych w Frank
furcie, powiada, wkrótce zwróci na siebie uwagę, i przynajmniej
mały wplyw wywrze na zewnatrz w oczekiwaniu większego. Pro
jekt wiwzburski jak wiadomo, jest przeciw Prusom, a zawsze można
było przewidzieć, że Prusy zaprotestują przeciw niemu. Utrzymują
teraz, ze jeźli zgromadzenie związkowe istotnie przyjmie projekt,
Prusy zaprotestują, a może nawet adwołaja swego posła., Co do
dalszego toku sprawy niemiecko-duńskiej, pisze G. K. a. Qe., że o
ile się zdaje, gabinety wiedeński i berliński, między któremi ce do
zasady pojęcia kwestyi spornej zupełne panuje porozumienie, nie
ukończyły do tej chwili układów względem kroków przedsięwziąść
się mających. Ale że zaproponewanie egzekucyi zwiazkowej nie
prędko będzie mogło nastąpić, to zdaje się wypływać z samego po
łozenia rzeczy.
Ważniejsze wiadomości z Królestwa Polskiego miano
wicie o złagodzenia slanu wojennego w niektórych guberniach
a obostrzeniu w innych, jako też o zwinięciu rady powiatowej
w Przasnysku, podajemy już w dzienniku dzisiejszym. Proces spi
skawych w Warszawie toczy sie ciągle jeszcze, a dzienniki nie
wieckie i korespondencye z Warszawy podają dopiero szczegóły
z trzeciego posiedzenia sądu, które zamieścimy w następującym nu
merze naszego pisma, Także z BRoSyi niema dziś nie nowszego
nad to, co podajemy we właściwej rubryce o posłuchania deputa
cyi wiejskich u Cesarza w Moskwie. `
Zaślabiny księcia Walii, następcy tronu angielskiego z duń
ską ksiezniczka Aleksandra, mają podług najnowszych doniesień
z Londynu, odbyć się w marcu, i to w święta wielkanocne. Kró
lowa Wiktorya miała z początku ze względu na uroczyste święta
sprzeciwiać się temu projektowi, ale w końcu ustąpiła życzeniu
rządu, ażeby związek ten jak najprędzej mógł przyjść do skutku.
Jak wiadomo, mianowała piemoncka izba deputowany ch w spra
wie rozbójnictwa w Neapolu komisyę, któraby obmyśliła środki ku
przytłumieniu tych zaburzeń reakcyjnych. Na posiedzeniu tedy izby
z 1%go b. m. w nocy oświadczył minister spraw wewnętrznych, że
rząd przyjmuje tę komisyę, ale pod warunkiem, że upoważnienie
jej nie przekroczy w żadnym razie granie władzy exekucyjnej.
Rząd — mówił dalej — ma silne przedsięwzięcie dokładać wszel
kich starań, by wytępić bandy reakcyjne i zapobiedz ponowieniu
się reakcyi na wiosnę; głównym zaś zadaniem jego przytem bę
dzie, przywrócić w tych prowincyach peszanowanie i powagę praw.
Po tem oświadczeniu przeszła izba po krótkiej debacie do porządku
dziennego. Na tem samem posiedzeniu proponował Berlani, ażchy
izba uwięzienie deputowanych uznała za obrazę udzielnego maje
statu parlamentu. Ratazzi żadał dokładnej debaty nad ta kwestya,
nle izba przyjęła porządek dzienny. — Co do finansów piemonckich
podaje Monitor nazionale obszerniejszy wykaz, według którego
dochody są o wiele mniejsze, a wydatki o wiele większe, jak pier
wiastkowo obliczono. W odpowiednim stosunku wzrosły niedobory
lat 1862 i 1863. Zsumowawszy niedobory zwyczajne i nadzwyczajne,
wynoszą one 772,378.281 L., i mają być pokryte przez podwyż
szenie podatku konsumeyjnego, opodatkowanie wszelkiej rechomej
majętności, podniesienie podatku gruntowego, oddanie kolei żela
znych przemysłowcom prywatnym, emisyę banknotów za 300,000.000
L., a nareszcie przez zaciągnięcie pożyczki,
W REernie rozpoczęły się w tym tygodniu układy między
Szwajcarya i Belgia względem zawarcia nowego traktatu poczlo
wego, Rozszerzona w dziennikach niemieckich pogłoska z Paryża,
jakoby Francya skłoniła się do układów względem traktatu handlo
wego z Szwajcaryą dlatego, iż federacya szwajcarska odstąpiła
w milczeniu od protestu swego przeciw annexyi Sabaudyi do Francji,
ma być podług najnowszej wiadomości z Berny zupełnie fałszywa;
owszem zapewniają one, że rada federacyjna dopiero niedawno od
rzuciła stanowczo odnoszącą się do tego propozycyę p. Theuvenela.
Z powodu wiadomego odkrycia transportów broui w Ksie
stwach Naddunajskich i postępowania mołdawsko-woloskicgo rządu
w tej sprawie wydała Porta okólnik do mocarstw gwarantujących
traktat paryski z r. 1856, wyjaśniając w nim właściwe znaczenie
neutralności, jaką Ksiazę Kuza podług tego traktalu zachowywać
jest obowiązany; i całkiem słusznie przedstawia w tym dokumencie
Porta, że zachowanie jak najściślejszej neutralności jest jedyna pod
stawą teraźniejszego prawno politycznego stosunku Księstw Naddu
najskich.
Z Grecji vie ma dziś żadnych nowin. Nadmienić tylko
możemy, że odstąpienie Wysp Jońskich Grecyi zdzją się już takie
w Paryżu uważać za rzecz niewalpliwą. Patrie utrzymuje nadto,
że Anglia w takim razie nie zastrzegłaby sobie żadnej pozyeyi
wojskowej i tylko położyłaby za warunek zniszczenie zewnętrznych
fortyfikacyi portowych w Korfu,
Najświeższa poczta.
Tryest, 18. grudnia. Na wczorajszym wyborze trzeciego
ciała wyborczego z Comitato elettorale, którego kandydaci zwycię
żyli w czwartym, utrzymało się tylko czterech kandydatów, Wys
RisS
brani zostali kupcy: Bauer Hagenauer, Pazze, Rittmeyer, Vielli, |
Stalitz, Bolheim, Vardacca, Rodocarachi, Nadprokurator państwa
Pagliaruzzi, radcy sądowi Porenta i Rapreth. Z 1200 oborców
wzięło udział około 736.
Frankfurt, 18. grudnia. Na dzisiejszem posiedzeniu sejmu
„zwiazkowego wydział do sądu związkowego zdawał sprawę z wniosku
z 14. sierpnia względem zgromadzenia delegowanych. Większość
zaleca je, proponuje wypracować wnioski szczegółowe za pośredni
ctuem wydziału ; mniejszość (Prusy i Baden) proponuje ze względu
na prawo związkowe i stosowność, odrzuci wniosek. Prusy za
przeczają kompetencyi zgromadzeniu związkowemwu, w czynnościach
prawodawczych, i z faktycznego wstąpienia na drege proponowaną,
obawisja się złych skutków. Głosowanie nastapi za 5 tygodni.
Furyn. 18. grudnia. Dzisiejsaa Opinione zapew nia, że po
. seł francuski hr. Sarliges, w rozmowie z prezydentem rady, na
pomknał o kwestyi rzymskiej. Miano mu odpowiedzieć, że polityka
Francyi małe okazuje prawdopodobieńsiwa, że nowe układy, przy
czynią się do poządanego rozwiazania. Cavaliere Nigra miał dać
podobne oświadczenie fraucuskiemu ministrowi spraw zewnętrznych.
Ateny, 13. grudnia. Tylko trzy osoby głosowały tu za repu
blika, zresztą były wszystkie głosy za księciem Alfredem. Nigdzie
niezaszły groźniejsze zaburzenia. Dnia 18. grudnia odbędą się oso
bne wybory korporacyi Greków, którzy przybyli z prowincyi tu
reckich. 3810 podoficerów awansowało na oficerów, tylko oficero
wie 6go batalionu, który rozpoczął powstanie w Akarnanii, nieprzy
jeli awansu. Rozpisano pozyczkę na 6 niliouów drachm. Podatek
wywozowy został z małemi wyjatkawi zniesiony. Admirał Kanaris
zachorował cieżko. Minister spraw zewnętrznych Diamantopulos po
dał się do dymisyi. W Syra zaszły nowe demouslracye na rzecz
księcia Alfreda. Grecy stambulscy ofiarowali rządowi pożyczkę w su
mie 21/4 mil. drachm. Oczekują tu także osobnego posła franeuskiego.
CEJ a z =
Przyjechali do Lwowa.
Dnia 19. grudnia.
Hotel George: PP. Hr. Komorowski Ign., z Pererowa. — Netrehski F.,
2 Dobraczyna. Mirawski Konst., z Polorzee. Kęplicz Marceli, z Arta
sowa. — Kiuszewaki Henryk, z Chrobrowa. — Hr. Borkowski Stanisław, z Se
redna., — Ks. Czetwartyóski Władysław, z Podola. — Horodyski Tomasz,
s Krogulca. Grocholeki hazimirz, z Rożysk.
Hotel europejski: Cieleeki Kazimirz, z Podola.
z Olszanicy. h :
Hotel angielski: Firich Hugo, z Świdnicy. — Hubicki Karol, z Oży
dowa. — Soroczyński Roman, v Choronowa. — Dlauhowski Wilhelm, z Litko
wiec. -Waygart Wal., adw. braj, z Vrzemyśla. 1
Hotel krakowski; Zwolski Julian, z Brenicy. — Lipiński August, z Ur
lowa.
— Mazaraki Eugieniusz,
Wyjochali ze Lwowa.
Dnia 19. gradnia,
PP. Bialobrzeski Kornel, do Sanoka. — Hr. Moszyński Piotr, do Kra
kowa. Terlecki Jan, do Smolnik. — Zarewicz Julian, do Żółtaniec. -Ko
aa | | A O A
Lurs giełdy wiedeńskiej. pien towar.
b w iz grudnia. | SŁ% Banatu Tem. . . 12.50 13.—
— EEs|Kracyi i Sławorii 7350 74 —
f. Miug publiczny. zw” į Galicyi +. 7250 73.
A. Państwa. pier. towar, |C g e (Siedmiogr.i Bukow 71.25 72,—
W auatr, wal. poń?, . E7 — 67 20]|Lonw. wen. poż. zr. 1856 — — 92 —
7% pożyczki narod, z proc. po 56% 69.— 70.—
od stycznia do lipea po% 82.— 2 20|Dług Tyrolu | „ 4% 55— 65.50
7, pożyczki narod. z proc. A 31,9 48 50 49.
od kwiet. do pażd. po BS, 8180 82.— Dług Salcharga( p 3% 42,0 43.
4 r. I&I, arr. R. p" 5% -< > — 4 2% D, 3%. SBa
Metaliki po 6% . . . > 73.40 73 50|Bług Krainy » 2% 27.60 26,—
Metaliki z proc si maja do K n 17924. 25.—
i KOLE 3 ; p gs 59 TAN 2. Stan oklig. domestyl.aln.
dito. p U” +. « EDD 1625] po 3% za 100 zł. . 16. 17 —
dtto. „3% 42 4560] p 22% za 100 zł. . M 1n=
dtto, y 2147, . . © « 6% BT) „2%, 23100 zł. . . 32.— 13.—
dlto. „1%... . 1425 1450] „2% zu 100 sł. . . id 4isr—
Przez. do wylos. zr. 1839 153 1435G] » 154% za 160 zł. . 10—7711.=
» 1864 42 920
„ 1860 89.60 €9.75 PRRCTA
Przeznaczone da loeowan. Haiku nar.. . . . « « 808 — 810
z r. 1860 po 160 zł . . 9240 S2G6]lU st. kred. dla handlu po
Renty Como pe 32 lir. aus. 18— 1825] 200zł. w. a. . . e . -. 223 — 22320
': po5% €8— 70,— |Niż.-austr. tow. eskonit.
(1906 ENNY + 114%(260 63— | po 600 zł. . . . . . „664 GE6—
gu PEER. + | „4% Gł. F660|Półn.kol.po10G0zł.w.k.1860 1862.—
„ 301% t8 64 49.| Tow. kolei żel państwa po
w. y »n3% aana SLO zł. m. k. czyli 500 tr. 234 50 235 50
ia) 7 ZEW ET Kol.Ces. Hlżbiety po200Zł. 152 —15% 50
daw dinge panet. gi O hE, hë Poud -nol A PA A
x proc. m kraju ) ” Po PANIE . 02U0.-pÓŹN.-nieni. Kole]
„2% 40 41.—| kim. po 200 zł. m.k. . 127 26 12775
A at 14.50 35.5c|]Kolei Cisy po 200 zł. m. k.
2 » 5%, (9— 30| po 1402. (507 ) wpłaty 147— =.=
tiy KB Í » A2 6260 65.|Połud. kolei państ., lomb.
**(, 3% b5 6660] ven. i central. włoskiej
B, krajów heronnyech kolei zel. po 200 zł. w.a.
S Niższej Austyi . £8— €850] czyli £00 fr. z wpłata
E E| Wyż. Aut. i Salb, 84. 64 BC) 160 s]. (90%) . . . .236— 276,—
gi Czech ,. . . . . £6.26 86.54 |kol.har. Lud. po Z00zł,
EMT | Morawii , ., . 64.36 EB| nen. konw, , a e « « . ERĄ — 224 BU;
e ad Szląska . . . 67.— 67 bojKoł. Preszh.Tyrn. l. emis.
zas Stynyi . . « . « . 6663-] po 200 zł.n.k. . . . . 40.— 43,—
Że Tyrolu . . . . , 869— VOJdtto.ll.enis.pezóQzł.m.k 92.— 58,-—
£ | Kar.,Krainy.i Wyb, £6.— 67 -—|Kclej Bustehradzka po
SE : %5— | 500 zł m. k.. . . . .665.— (80.—
Węgier . . . . 44 60
nopacki Mieczysław, i Orłowski Hipolit, do Czabarówki. =Hr. Komorowski
Władysław, do Bilinki. — Ke, Czetwertyński Władysław, na Podole. — Chwa
libóg Jan, do Lipowiec. Smilowicz Józef, na Podole.
m r -TA
Spostrzeženia meteorologiczne we Lwowie.
Dunia 18. grudnia 18562.
Barometr F ` |
28 Stepień |Stan po3 p
pgi A ciepła wietrza Kierunek i siła | Stan
wadzony do | wedłag | wilgowiatru atmosfery
| 4 Reaua | Reaum. | tnego
— i E dllka e
7. god. zrana| 32975 | — 98 51.0 południowy a} | jasno
2.god.papoł.| 32813 |-— 63 87.3 » m n
10.god.wiecz.| 327.65 | — 8.7 82 8 n s 5
RZE zie à aiji
TEATEL
Dziś w teafrze niemieckim na dochód drogiego kapelmistrza pana
Gustawa Pfiuka: „Bie weisse Frau“, opera w 3 ak
tach. W pierwszym akcie wykonają szkocki taniec Flik
Fiok panny Leopoldyua Baumann i Magdalena Meschko.
a TEETER. a D
Kurs lwowski.
Dnia 19 grudnia. „gotówka irja „łoWarAm +;
zł, | c. | zał | o
Dukat holenderski . . wal. austr 5 | 25 5 6017,
Dukst"Gosaruki PN paka DoS Bo 62 0
Półimperyał zł. rosyjski . 5 9 51 9 | 6614
Rubel srebrny rosyjski . á * 1 85 iw wu
Talar pruski aduk ać a ' 1 (LUA 1 77
Polski kurant i pięciozłotówka . | . = — | —
Galicyj. listy zastawne w. R. za 100 hj 78 5 48 | 85
„post » m. k.za 100 zł.f rip 81 95 8£ | 827,
Galicyjskie ohligacy e indemnizacyjne > y A 72 25 73 AA
5% Pożyczka narodowa | POS... Soqj=331, aS podj 6782
Akcye gal. kol. żelaz. Karola Ludwika | I 223 — 225 | =
m eZ
Telegrafowany kurs wiedeński papierów i weksli.
Dnia 19. grudnia.
Z pożyczki narod. po 5%, za 109 ztr. 81.80. Metaliki po 5% za 100 zł,
74.—; po 41/,%, za Oat —.—: po 4% za 1060 zł. —.—. O tiki egye ina
demnizacyjne Niższ-j Anstryi po a”, z» 100 zł. —. =~; Wrgier —.—,
Galicyi =.—; Bukowiny —.—; Akcye Banku narodowego sztuka 804 —;
Instytutu kredytowego dla handin i przemysłu 22290; niższe-anstr. towarzy=
stwa eskomtowego —.
Listy znstawne. Galie. inatyt. kred. po 4% za 190 zł. —,—,
Wexlewy. Za 109 zł. południowo niemieckiej walaty —.—,
Lipsk za 109 talarów —.—. Londyn 24 10 funtów azteri. 117 60. Medyolan
za 100 zł. walnty aastrysck. —,—, Paryż za 100 fr, —.—,
Kurs złota. lukaty ces. mennicze 5-62, dakaty ces. palnej wagi
——. korony —.—, półkorony —,—. Śrebro 116.60.
EE a | camaman
ien. towar ia g
Kolej Anssyg.-Ciepl. po A Tow.żeg.par.na Dun.po zał „wędki
260 2ł. m. k. . . . . 134.— 175.— | 100 zł. m.k.. . . . . 9450 96,—
Kol. Bern. Raar. po 200 zł. Pożycz. Trye. po 190zł. w.a 118,— 119.,—
dtto. z pierwszeństwem Pożycz. miasta Budy po
dk di zł. mech m e —=— 290.—|! 40 zł. w.a. . . . a. o om m aam
ol. Grac.-Kófi, i Tow. Esterhazego po 40 zł. m. 5
górn. po 200 zł. w. a. . 162-— 164,— | Salma f $ 40 „ s R i N
Austr. towarz. żegl. par. Palfiego „ iy j 37D 37 50
po 500 zł. m.k. . . . .415— 417.— |Clarego n %6 y |=" 3350 34 —
Lloyda w S aie Cga St. Genie » 40 „ „ 3675 3725
500 zł. m. k. .234— 237.— | Windischgratza 20zł. 20 50 21.—
Mostu łańc. w Pvszcie po Waldateina 20 f 21. ;
500 zl. k 4. 7; akit 210g |Koglavicha Lod" d sjąsP GA
Tow. młyna par. w Wied. W kdl oeeo
po 600 zł. m. k. . 396.— 395.— Seksle:
Powsz auetr. Tow. gaz. (Na 3 miesiące.)
pr 250 zl. m. k, KITE. „= Amsterdam za 100-zł. hol. —„— =,=
a. Listy zastawne, RE TAKA p.-n. 9360 98.75
„anka naroGlet. po 6%, 104 — 104 50 Wrocław za 100 tal. . h że zk
dowego 10 „67,100 — 100 50|Frankfurtza 100zł. w.p.-n. 98.75 99. —
w mon: kon. przegnacā, do Genua za 109 lir. piem.. —,— —.
los. po 5”, £O.— 9925|Hambarg za 100 M. B. . 8776 88,—
Banku naro(13 12 m. 8% Lipsk za 100 tal. . 4 =. ZE
dowego ida oę KG Pd za 100 lir. toak, — = m >»
$ 4 ka à ndyn z A
s: a po 5% . 8560 85.80 ino ii i ga A ru Eg
Ge! Tow kjen po a7:SI. |Medyolan za 100 zł. w.a. -=—.— u-i
LĄ Bhligacye z prawem Marsylia za 100 fr.. . 46 25 46 30
pierwszeństwa. Paryż za 100 fre.. . 45.30 46 30
Kolej Elżbiety po 6”, za Praga za 100 zł. w. a. | —— —>—»
160 zł. m. K.. . . v6 60 97.— | Iryest za 100 zł. w. a... —.— —1
detto detio w srebrze Wenecya ża 100zł, w. a. — — —
nproc za 100 zł. w. a. —,— 98 — (31 dni po ukazaniu.) 3
Tow. austr. kol. państwa Bakare-zt za 100 piast. wot. 16.50 16:0
p Ay tr. . . . 128.50 129 50| Konstantynopol za 100 piast, tar. —.—
ol. Lomb. wen. po 500 fr.124 50 125 50
Kol. półn. po 100 zł m.k. 92.50 43,— Sa mofas
Kol. póln. po 100 zł. w. a. 88.0 89.— R
Kol Głogn. po 100zł, m. k. 81.60 82.— | gęad Cox mon... . 6.60 6.61
Tow. że ar. na Dur m ta ae Gy GWO
E P so Korona = m 1620 16.25
za 100 zł. m.k.. . . . 9250 93.— |z0frankówk ać ; si al
Lloyda zz 100 zł. 93.— 94|R wieki inn, Sa wz
osyjski impery, . . . 9.60 962
B. Losy.
inst. kred. dla handlu po
100 zł. w.a...
Talar związkowy . . 4.741/, 175
Srebro . « -. „ . „1I6.— Ł16 50
« 13120 131 40|Kurs korony wę, k. kasach 13 zł. 50e.
Odpowiedzialny Redaktor Adolf Rudyński.
wą
Z c. k. galic, drukarni rzadowej.
|
jbc.bj.uj.edu.pl.NDIGCZAS014415_1927_209 | jbc.bj.uj.edu.pl.NDIGCZAS014415_1927_209/NDIGCZAS014415_1927_209_djvu.txt | Naprzód : organ Polskiej Partji Socjalistycznej. 1927, nr 209 | Porczak, Marjan. Red. | pol | 12,279 | 85,759 | Nr. 209
Kraków, niedziela 11 września 1927
Należytość pocztowa opłacona ryczalfem
Rocznik XXXVI
Cana numeru 20 gr.
Radakoja | Administracja:
Kraków
ul. Dunajewskiego 5
Talatan Radakcji S96
Talaton Administracji 310
Adras dla telagrumów:
NAPRZÓD KRAKÓW
NAPRZÓ
ORGAN POLSKIEJ PARTJI SOCJALISTYCZNEJ
Miesięcznia zł. 4:50
-p
1 8 złotych
Wychadzi aodzlannia rana
z wyjątkiam ponlacziałków
I dni poświątecznych
—
Kanto PKO Kraków 400 870
ponadto
65.000 wygranych
po złotych 400.000 į
po złotych 250.000
po złotych 100.000
po złotych 75.000
po złotych 60.000
po złotych 50000
po złotych 40.000
po złotych 30.000
po złotych 25.000
po złotych 15.000
po złotych 10000
po złotych 5.000
it d.
M KOLEKTURZE eb
ERJI paŃSTWOW
Bracia SAFIER
Bisen KRAKÓW oki
Zamówienia listowne załatwia się odwrotną pocztą,
W tem miejscu wyciąć I przesłać nam w liście.
Karta zamówień.
Do BRACI SAFIER
Kraków, Plac Dominikański 1 F.
Niniejszem zamawiam:
—_—— Losów ćwiartek po Zł. 10—
— Losów połówek po Zł. 20-—
——. Losów całych po Zł. 40—
Należytość Złotych ————— uiszczę po otrzy
maniu losów, blankietem nadawczym P,K,O.
Nr. 400.117 przez firmę załączonym.
Imię i nazwisko:
Raan rL,
Dokładny adres: mmm
vwwwowwwwwwwwwvwwwi
Program prac sesji sejmowej
Rząd milczy o swych planach zatrudnienia
Sejmu. Rząd widocznie uważa, że uczynił
wszystko, do czegu konstytucja go obowiązu
je, zwołując na żądanie większości sesję nad
zwyczajną z dniem 13 września. Rząd nie wy
stąpił dotychczas z planem, jak zamierza pozy
tywnie wpłynąć na tok prac, ale organa, ucho
dzące za echo rządu, odkrywają, jaki jest ne
gatywny program rządu, mianowicie, że unie
możliwi Sejmowi te prace, które są rządowi
nie na rękę, przyczem jako główny szkopuł
przeciwstawiają wniosek o samorozwiązalno
ści Sejmu.
Jedną tylko pozytywną pozycję zamierza —
wedle powyższych informacyj — rząd wpro
wadzić do obecnej sesji. Mianowicie rząd ma
przedłożyć dodatek do budżetu na rok bieżący
w tej formie, że przedłoży projekt zużycia
wyższych niż preliminowane dochodów po
datkowych na regulację płac urzędniczych. In
formacja ta, za którą — co lojalnie przyznaje
my — rząd nie ponosi bezpośredniej odpowie
dzialności, nie mówi jasno, co należy rozumieć
przez regulację płac urzędniczych: czy rzeczy
wistą regulację — według obietnicy p. Bartla
— z dniem t stycznia 1928, czy też regulację
w ostatniej formie podwyższenia dodatku mie
szkaniowego.
Rzecz sama przez się pochwały godna, że
rząd chce otrzymać od Sejmu pełnomocnictwo
do użycia wyższych dochodów państwowych,
nie chcąc rozporządzać się niemi sam. Po
chwałę tą należy jednak oddać z tem zastrze
żeniem, że wątpliwem jest, czy rząd ma na
prawdę intencję okazania szacunku dla praw
Izby ustawodawczej, czy nie kieruje się raczej
intencją zatrudnienia Izby, aby przeszkodzić
jej w poświęceniu swego czasu sprawom z Jej
Inicjatywy wychodzącym. Rząd, zamiast —
jak przedtem mówiono — ustosunkować się
biernle wobec wymuszonej na nim sesji ł cze
kać na sposobność do gwałtownego zakończe
nla tej sesji, planuje widocznie inną taktykę,
polegającą na zatrudnianiu Sejmu swojemi
Przedewszystkiem Jedno stwierdzenie: Jesteśmy
w stosunku do obecnego rządu w opazycji. Jesteśmy
jednak na tyle objektywni, że chętnie uznalibyśmy
jakikolwiek jego sukces, szczególnie w dziedzinie
polityki zagranicznej, która mniej niż każda inna
dziedzina państwowa powinna podlegać poziądom
partyjnym l ustosunkowaniu się da danego rządu.
Zastrzeżenie to jest potrzebne z tego względu, że
nie możemy podzielić entuzjazmu dla posunięcia
polskiego w Genewie; nie możemy w projekcie
polskim widzieć ani genjalnego pociągnięcia, ani —
ca jest ważniejsze — praktycznych korzyści.
W pakcie locarneńskim Polska uzyskała wszystko.
co w ówczesnych warunkach osiąznąć sią dało.
Locarno nie było pomyślane jako uniwersalny, ani
nawet jako ozólno-europejski Środek przeciw
wojnie, tendencją jego bylo uniemożliwienie wojny
Irancusko-niemleckiej, co leżało przedewszystkiem
przedłożeniami, które mają pierwszeństwo
przed wnioskami z inicjatywy poselskiej.
Przedłożenie dodatkowego budżetu może je
Szcze poclągnąć za sobą ten skutek, że rząd
może to przedłożenie uważać za początek se
sji zwyczajnej (budżetowej) I w ten sposób
uniemożliwić Sejmowl zajęcie się temi spra
wami, dla których stronnictwa żądały zwoła
nia sesji nadzwyczajnej. Pogląd ten znajduje
pośrednie potwierdzenie w pogłoskach, że rząd
nie zamierza przedłużyć kadencji sejmowej po
za jej naturalny termin, że przeciwnie, zamie
rza rozpisać nowe wybory w nledługim termi
nle, ale w każdym razie nie w takim, który u
możliwiłby nowemu Sejmowi uchwalić budżet
przed 31 marca 1928. Z wiadomości tych wyni
ka też, że rząd nie ma zamiaru narzucać zmia
ny ordynacji wyborczej, że nawe wybory mają
być uskutecznione na podstawie obecnie obo
wiązującej ordynacji.
Byłby to sukces stanowczego protestu PPS
przeciw zakusom prawicy, które doprowadziły
endeckl projekt ordynacji wyborczej już do o
brad komisyjnych, ale nie mają w Sejmie ża
dnych szans urzeczywistnienia.
Pięcloprzymiatnikowe prawo wyborcze mus
sl pozostać 1 pozostanie nienaruszone!
2 sM, |
Warszawa, 9 września. (Tel. wł. „Naprzodu”).
„Robotnik“ donosi: Marszałek Sejmu p. Rataj od
był wczoraj szereg konferencyj z przywódcami
poszczególnych klubów sejmowych. Termin pierw
szego posiedzenia Sejmu nie został dotąd ustalo“
ny. O ile wiemy, plan prac sesji nadzwyczajnej o
bejmie — pomiędzy innemi: projekt zmiany Kon
stytucji w sensie przyznania Selmowi prawa do
rózwiązania się mocą własnej uchwaly; sprawą
dekretu prasowego, ustawy samorządowe; omó
wienie sytuacji gospodarczej państwa; sprawę ca
inlęcia t. zw. zasiłków nadzwyczajnych dla bez
robotnych; podwyżkę uposażeń pracowników pań.
stwowych.
Jak słychać, spodziewany jest wniosek o oświad
czenie się rządu co do polityki zagranicznej oraz
interpelacja, żądająca ujawnienia wyników śledz
twa w związku z tajemniczem zaglnięciem gen.
Zagórskiego.
Sukces moralny Polski
Realna wartość polskiego projektu pokojowego
w interesie Anglii, która ze względu na swe inte
resy azjatyckie potrzebuje pokoju w Europie, Z tej
wychodząc myśli, Anglia zaofiarowała swą gwa
rancje. tj. zobowiązała się całą swą sila wojskowa
poprzeć tę stronę, którdby bez dania powodu zo
stała zaatakowaną.
W tem szerokiem znaczeniu Locarno nie ma za
stosowania do Europy wschodniej, ti. da granic
polsko-niemleckich. Były w tym kierunku usilowa
nia ze strony Polski, było poparcie ze strony Fran
cji, ale był opór Angljl, która zawsze patrzy w
przyszłość. Anglja przygotowywała się do roz
prawy w nicznanej jeszcze formie z Rosią i do tej
rozprawy potrzebowała pomocy Polski. Liczyła
więc, że lepiej utrzymać Polskę w niepewności co
do jej granic zachodnich, aby każdej chwili móc
tę niepewność daniem swej gwarancji usunąć,
W konsekwencji tej gry angielskiej przyszło do
„NAP R ZO D* — Nr. 209 Niedziela 11 września 1927
skutku okaleczałe „Locarno wschodnie": państwa
zainteresowane zobowiązały się nie chwytać za
broń dla rozstrzygania swych zatargów, lecz pod
dawać je pod sąd rozjemczy. Jakaż gwarancja, że
to zobowiązanie zostanie dotrzymane? Gwarancją
mają być — podpisy na dotyczącym akcie, które
każdy następny minister może uznać za niewią
żące, a których rządowa partja nacjonalistyczna
w Niemczech odrazu nle uznała i dotąd nie uznaje.
Takie załatwienie sprawy nie przeszkodziło pe
wnej części prasy polskiej w entuzjazmowaniu się
Locarmem, w wypisywaniu hymnów pochwałnych
na cześć jego twórcy. A rezultat? Dziś Polska wy
stępuje z projektem uzupełnienia Locarna, a twór
ca jego sam naibezlitośniej dzieło swe skrytyko
wał.
Od dwóch tygodni prasa jest przepełniona wia
domościami o polskim projekcie Loczrna wscho
dniego. Gdy jeden dziennik paryski wystąpił z re
welacjami na temat tego projektu, spotkał się z za
przeczeniem. Po kilku jednak dniach przyznano,
że taki projekt został opracowany przez delegację
polską do Ligi narodów, ale treści jego mie ozło
szono, co odpowiada zwyczajom międzynarodo
wym nieogłaszania dokumentu dyplomatycznego,
zanim zainteresowane państwa nie zostaną o jego
treści połniormowane. Dopiero onegdaj treść pro
jektu została ogłoszona | odrazu — przynajmniej
co do nas — przyszło rozczarowanie. Najlepszą
stroną projektu w pierwszej jego redakcji jest
zwięzłość: składa się z dwóch tylko punktów. Na
tomiast co do treści zawiera wprawdzie ostre sło
wa („zbrodnia“), ale za temi słowami nle stol ża
dna realna siła, która byłaby w stanie zbrodnia
rza pociągnąć do odpowiedzialności, — chyba mo
ralnemi Środkami, a takiemi — wiadomo to od 50
lat — nawet linji kolejowej zbudować nie można,
a cóż dopiero wojnie przeszkodzić!
Ale i to ostre słowo w toku przechodzenia przez
pytel dyplomatyczny zostało starte na proch, znl
kło. Zamiast „zbrodni“ wstawiono „groźne“ słowo
„wojna niedozwolona* i niech kłoś teraz sobie
wyobrazi, że znajdzie się jakiś Śmialek, który od
waży slę zrobić rzecz „niedozwołoną"| Ależ tacy
Śmiallcowie już byli, mimo, że art. 16 paktu Ligi
także uznał wojnę za środek niedozwolony! Pa
wyrzuceniu „zbrodni* Chamberlain, Hriand | Stre
seman podpizali projekt polski, robiąc w ten spo
sób z polskiego — uniwersalny, co ma rzekomo
nadać mu większy walor. Przypuśćmy, co może
dziś lub jutro stać się, że projekt w nowem swem
brzmieniu zostanie uroczyście uchwalony, co wte
dy? Czy ta uchwała daje większe gwarancje
wyeliminowania wojny z życia narodów, niż do
tychczasowe uchwaly i pakty? To przecież, są
dzimy, musiało być głównym motywem, który
skłonił Polske do wystąpienia na forum międzyna
rodowem w pierwszym szeregu, gdzie dotychczas
zadowalała się o włele skromniejszem miejscem.
Otóż stwierdzić należy, że ostateczna redakcja
prołektu odebrała mu całkowicle plerwotny jego
charakter kategoryczny, zamieniając go w dorad
czy. A wiadomo, że rady można usłuchać, albo
1 nie ustuchać. Dalej projekt tem jest niepotrzebnym
dodatkiem do tego, co już Istnieje od 1919 r. (pakt
Ligi) I od 1925 r. (pakt locarneńsk!), a wiadomo, że
wszelide do~ I nadbudówki nie przyczyniają się do
wzmocnienia pierwotnego gmachu. Gdyby Polska
była po zgłoszeniu wniosku holenderskiego, mhija
cego charakter powrotu do protokółu genewskie
go z 1924 r. cofnęła swól projekt, byłaby miala
o wiele piękniejsze „odejście ze sceny", aniżeki
będzie niem uchwalenie projektu przy poparciu —
Stresemana. Nie trzeba być patentowanym dypło
matą, aby zrozumieć, że zgoda Stresemana ozna
cza w najlepszym razie zupełną niewinność pro”
jektu polskiego, a z drogiej strony zgoda Cham
berlalna oznacza wycofanie się od dania gwarancji
za Wschód takiejsamej, jaką dał za Zachód. Poco
zwarancji, kiedy lest „słowo honoru", 1 to uroczy
ste, nie codzienne?
O co chodziło przy wysuwariu przez Polskę
projektu? Niewątpliwie o lepsze zabezpieczenie
granicy od strony Niemiec; lepsze, aniżeli dało je
Locarno tylko przez słowne zapewnienie sądu roz
iemczego. Czy uchwalenie projektu przy poparciu
Niemiec zwiększa to bezpięczeństwo? Na to odpo
wiada Jerzy Bernhard w „Vossische Ztg": „Lan
sowana przez prasę prawicową teza, jakoby pro
jekt polski był Identyczy z rezyznacją z £ranic
wschodnich, jest zupełnie mylna". Znaczy to, że
projekt polski, jako dodatek do Locarna, nie prze
szkodzi Niemcom w kwestjonowaniu granicy z
Polską.
„Messagero” pisze, że „nie jest prawdopodo”
bnem, aby kilkadziesiąt państw mogło się wiązać
aktem międzynarodowym bardziej szczegółowym
od art. 16 paktu Ligi". Tosamo zdanie wypowle
dzieliśmy ośm dni temu, nadając mu takie okre
$lenie: albo tendencja pokojowa iuż jest dostate
cznie zapewniona paktem Ligi i Locarnem, w ta
kim razle projekt polski jest zbyteczny; alho ten
dencja pokojowa jest słaba, w takim razie i prolekt
polski jej nie wzmocni.
Nie łudzimy się, jakoby podpisy Chamberlaina,
Brienda | Stresemana obok podpisu naszego So
kala uniemożliwiały wojnę tam, gdzie wszystkie
dotychczasowe konferencje rozbrojaniowe kończy
ły się — powiększaniem zbrojeń.
"4
Podpisanie polskiego projektu
W jaki sposób przyszedł do skutku elekt końco”
wy: podpisanie zmienłonezgo projektu przez Cham
berlalna, Brianda 1 Stresamanna, donosi korespon
dent „Vorwartsu* z Qjenewy pod datą 7 września:
„Niema już projektu polskiego, Jest tylko wspól
na deklaracja mocarstw locameńskich| To jest
niespodziany wynik rokowań, które wczesnem
przedpołudniem toczyly sle między ministrami An
gli, Francji I Niemiec, a potem kontynuowane były
przez rzeczoznawców prawniczych. Ta traglko
media dyplomatyczna miała następujący przebieg:
P. Sokal w godzinach południowych, wręczając
Stresemannow] swój pod naciskiem angielskim
silnie zredukowany | rozwodniony projekt, powie
dzial następujące słowa: „Panle ministrze, projekt
ten | mule niebardzo się podoba”. W rzeczywisto
ści z pierwotnego projektu pozostało niewiele, po
została krótka ozólnikowa deklaracja na rzecz po
koju | sądów roziemczych, a przeciw wojnie. Gdy
prawnikowi angielskiemu Hurstow! udało się z de
klaracji wyrzucić słowo „tylko”, delegaci wielkich
mocarstw powiedzieli sobie: „Z projektu polskiego
1 tak niewiele zostało, zróbmy teraz kanlec. Wre
czmy go, jako nasz wspólny wniosek prezydento
wi Zgromadzenia i w ten sposób odrazu ubijemy
ay muchy: projekt polski i deklarację holender
ską”.
Tak się też stało.
Trade-Uniony uchwaliły zerwać zkomunistami
Londyn, 8 września (PAT). Wniosek Rady Na
czelnej kongresu Trade Unionów odczytał na
wczorajszem posiedzeniu plenarnem w Edynhur
gu sekretarz generalny kongresu Citrine. Przema
wiając za przyjęciem wniosku, Cilrine powiedział:
„Główną przyczyną, dla której utrzymywanie sto
sunków z sowiecką organizacją związków zawo
dowych staje się niemożliwe jest całkiem odmien
na od naszej koncepcja funkcji ruchu robotni
czego. Nasz ruch robotniczy różni się od sowiec
kiego tem, że nie schodzi z dragi konstytucjona
lizmu. Sądziliśmy mimo to, że przez nawiązanie
koniaktu uda się usunąć dzielące nas różnice, lecz
rzeczywistość przekonała nas, że różnice są dale
ko głębsze, aniżeli sądzono. W pojęciu działaczy
sowieckich ogniskiem prawdziwego ruchu robo
tniczego i jego wzorem może być tylko Moskwa,
a organizacje robolnicze innych krajów powinny
się wzorom tym podporządkowywać. Profsojuzy
chciałyby zmusić nas do przyjęcia ich metod dzia
łania i zasad, odsądzając od idei prawdziwej de
mokracji, wszystkich, którzy hasłom tym chcą
się przeciwstawić. Rada Naczelna kongresu umiar
kowaniem swem w stosunku do tych zachłannych
i despolycznych wystąpień Profsojuzów wysta
wila sobie najlepsze świadectwo tolerancji; jed
nak musiał nadejść kres cierpliwości, a przyśpie
szyły go ostatnie ataki ze sirony Sowietów. Rada
Naczelna jest jednamyślna co do tego, że utrzy
mywanie nadal stosunków z organizacjami so
wieckiemi byłoby bezcelowe”.
Następny mówca Clynes wyraził zdziwienie, że
postanowienie zerwania z Profsojuzami powzięto
tak późno. Clynes również jest zdania, że dykta
torski i obrażliwy ton sowiecki czyni dalsze roko
wania z Profsojnzami niemożliwemi. Mówca za
kończył powiedzeniem: „Przestańmy wreszcie u
dawać, że istnieje łączność między organizacją
naszą R sowiecką, gdy rzeczywistość temu prze
Następni mówcy Cramp. przedstawicie] związ
ku kolejarzy, Bromley. przywódca związku ma
szynistów kolejowych i Thomas, przywódca zw.
krajowego kolejarzy, potępiali w ostrych słowach,
taktykę Profsojuzów, a napaści sowieckie nazwali
oszczerstwem, którego kongresowi nie wolno ta
lerować.
Londyn, 9 września (PAT). Obradujący w Edyn
burgu Kongres Trade Unionów przyjął wniosak
Rady Naczelnej Kongresu, posianawiający zer
wanie rokowań z sowieckim Profsojuzem, Za przy
jęciem wniosku głosowali przedstawiciele 2, mi
ljona głosów robotniczych: przeciw Wwnioskowi
przedstawiciele 620.000 głosów robotniczych.
Zapraszamy ministra Moraczewskiego
do naszych budynków sądowych
2 kół prawniczych piszą nam: Czytamy, że mi
nister Moraczewski, podczas swego pobytu w Kra
kowie weźmie udział w posiedzeniu komitetu od
budowy budynków reprezentacyjnych Rzeczypo
spolitej. Otóż chcemy zwrócić uwagę, że w każdem
państwie kulturalnem do budynków reprezenta
cyjnych należą pałace sprawiedliwości, hudynki
sądowe, które reprezentują na zewnątrz majestat
prawa, w których państwo wykonuje najszczy
tniejsze swoje zadanie tj. wymiar sprawiedliwo
ści. To też chcemy zaprosić ministra, do którego
resorlu należą budynki państwowe, aby oglądnął
krakowskie budynki sądowe, w szczególności bu
dynek sądu powialowego cywilnego przy ulicy
św. Jana, budynek sądu powiatowego karnego
przy ulicy Kanoniczej i ubikacje tegoż sądu na
parterze gmachu sądowego przy kościele św. Pio
tra.
P. minister miałby sposobność stwierdzić na
ocznie, że budynki te „reprezentują“ u nas jedy
nie niebywały w państwie kuliurałnem skandal,
na który na łamach tego pisma często zwracaliś
my uwagę, że urągają wszelkim najprymitywniej
szym wymogom hygjeny. utrudniają urzędnikom
pracę. sprzyjają tego rodzaju stosunkom, w któ
rych akta sądowe ginę, uniemożliwiają pomno
żenie personalu sądowego i sprawne funkcjona
wanie sądownictwa oraz nwłaczają wprost po
wadze sądów. i
Minister będzie chyba miał zrozumienie dla
tych strasznych stosunków lokalnych, wśród któ
rych nędznie wynagradzani urzędnicy kancela
ryjni muszę pracować i zrozumie także, że naj
zbytkowniejsze urządzanie pałaców reprezenia
cyjnych nie zrównoważy faklu, że państwo takie
stosunki toleruje i nie znajduje funduszów na
budowę w ośrodku kulturalnym, jakim jest Kra
ków, budynków sądowych odpowiadających po
wadze sądownictwa i wymogom hygjeny.
Wzywamy pp. prezesów sądów Woltera i Pan
ka, aby skorzystali z pobytu ministra Moraczew
skiego w Krakowie i zwrócilt jego uwagę na ko
nieczność państwową, jaką jest budowa gmachu
sądowego w Krakowie. Wzywamy do tej naocz
ni w pierwszym rzędzie naszych dygnitarzy, któ
rzy są władni temu kulturalnemu skandalowi za
radzić Jeżeli nasi dygnitarze będą ślepi i głusi,
zaprosimy do naszych budynków sądowych gości
zagranicznych, którzy tak licznie w ostatnich cza
sach Kraków odwiedzają i nasze stosunki badają,
aby obok przybytków sztuki 1 Muzeum Narodo
wego zwiedzili także „muzeum“ niedbalstwa na
szego zarządu sprawiedliwości, tj. budynki sądo
we w stol miescie Krakowie.
Stan bezrobocia w Polsce
Liczba bezrobotnych z dniem 3 września, we
dług danych państwowych urzędów pośrednictwa
pracy, wynosiła 132358 osób.
Komisja Gentralna Zw. Zaw.
Posiedzenie Komisji Centralnej klatowych zw.
zawodowych odbędzie się we czwartek 15 wrze
dnia o godz. 10 rano w lokalu własnym Komisji.
Na porządku dziennym znajduje się — pomię
dzy innemi — sytuacja polityczna.
—000—
CKW PPS
Posiedzenie Cenlranego Komitetu Wykonaw
czego PPS odbędzie się w piątek 16 września d g.
5 pop. w lokału ZPPS w Sejmie.
Na porządku dziennym: 1)sytuacja polityczna,
2) termin posiedzenia Rady Naczelnej, 3) sprawy
bieżące. Sekretarja! generalny.
„NAP R ZO D“ — Nr. 209 Niedziela 11 września 1927 s
Kraków pięć godzin stał wobec groźby
wybuchu
prochowni
Slerżant-szaleniec chciał wysadzić prochownię w Grebałowie
Kraków, 10 września.
We czwartek popołudniu otrzymały władze
wojskowe list przesłany przez posłańca od sier
«mnta-plrotechnika Jana Korni, że postanowi ode
brać sobie życie w jednym z lortów koło Mogiły.
W liście tym hyla groźba, że
WYSADZI FORT W POWIETRZE.
Natychmiast zarządzono poszukiwania za sier
Żantem i o godz. 6 wieczorem znaleziono ga we
forcie w Grebałowie pod Krakowem. Kornia
ZDRADZAŁ OBJAWY POMIESZANIA
ZMYSŁÓW.
Zamknął się on w torcie | nikogo nie chclał do
buścić do wnętrza, grożąc, że jeżell kto wedrze
Się do fortu,
RZUCI ZAPALONA ZAPAŁKĘ DO KAZAMAT
Z PROCHEM.
Trzymając pudełko z zapałkami goni! po podwoc
Cu w prochowni | żądał 60.000 zł. od prezydenta
Rzeczypospołlte| i marszałka Piłsudskiego za oca
lenie forta od wybuchu.
Zawezwano pogotowie wojskowe, przybyli rów
nież wyżsi oficerowie z DOK z szefem sztabu płk.
Rolesiawiczem. Rozpoczęto akcie celem unieszko
dliwienia szaleńca, oraz dano znać do obiektów
wojskowych, aby robiono przyzotowania na wy
Padek wybuchu prochowni. Postanowiono obez
władnić Kornię, a gdy się to nie udało, podana mu
potrawę przyprawloną środkiem nasennym przez
Ogrodzenie żelazne, za którem przez cały czas
Szaleniec siedział. Szaleniec
WYRZUCIŁ JEDZENIE
| ustawicznie straszył wysadzeniem prucnowm,
trzymając Już zapałkę na pudełku gotową do po”
tarcla | rzucenia zapalonej do kazamat. Dopiero
O godz, 11 w nocy dzięki pomysłowi płk. Bolesła
wicza
ODCZYTANO SFINGOWANY TELEGRAM
z Warszawy, że rząd zgadza się na wypłacenie
| Korni 60.000 zł. Wtedy szaleniec otworzył żelazną
| bramę i kazał się zaprowadzić do generała. W tej
chwili żołnierze ujęll szalonego człowieka, zwią
zall go 1 odwieźll do wlęzlenia na Montelupich,
gdzie będzie poddany obserwacji lekarskiej. Tak
więc szczęśliwie zażegnana groźny wybuch pro
chowni pod Krakowem, który mógł spawodować
nieobliczalne skutki dla miasta t okolicy. W związ
ku z tym wypadkiem otrzymujemy następujący
KOMUNIKAT WŁADZ WOJSKOWYCH:
„W związku z ewakuacją materjałów wybu
chowych z fortu Grębałów, wachmistr
technik Jan Kornia, przesłał we czwartek w go
dzinach popołudniowych kilka listów do przeło
żonych władz wojskowych, z których treści wy
nikało, że z powodu złego stanu zdrowia i stosun
ków rodzinnych postanowił pozbawić się Życia
wewnątrz fortu. Dalsza treść listu wskazywała
wyraźnie na znamiona obłędu u wspomnianego
wachmistrza, Władze wojskowe podjęly natych
miast akcię przeszkodzenia zamiarowi samobój
stwa wachmistrza, tembardziej, że mogła zacho
dzić obawa eksplozji znajdującej się wewnątrz
| fortu amunicji, Na miejsce wypadku wyjechali
wyżsi oficerowie DOK z szefem sztabu płk. Bole"
sławlczem, który objął kierownictwo akcji. Dzięki
umiejętnemu | celowemu ujęciu sprawy płk. Bole
sławicza, oszalały wachmistcz opuści! fort 1 oddat
się w ręce władz wojskowych.“
Jak widać z tego zajścia, które na szczęście zł
kończyła się pomyślnie, dotąd forty pod Krako
wem nle zostały opróżnione z materjałów wybu
chowych. Spodzlewamy slę, że ten wypadek bę
dzie bodźcem do jaknajszybszego przeniesienia
, materjałów wybuchowych daleko za obręb Kra
kowa.
Konferencja w sprawie bezpośredniej
komunikacji z Polski nad Adrjatyk
Obrady toczą mię w Krakowie
Kraków. 10 września.
W dniu wczorajszym w gmachu dyrekcji kolei
w Krakowie rozpoczęła się konferencja komuni
kacyjna, mająca na celu ustalenie bezpośredniej
komunikacji kolejowej z Palski do krajów polo
Żomych nad Adrjatykiem | do Czechosłowacji. —
Z Warszawy przybyli na konferencję: p. Wlerski
2 min. spraw zagranicznych, pp. Łada i Wojtyna
z min. przemysłu i handlu, dyr. Kołakowski, dr.
| Taszycki, dr. Tyszyński i radca Matoga z min.
, komunikacji, zaś z dyrekcji stanisławowskiej de
legowano p. Świgosta, Z zagranicznych biorą u
dział w konferencji pp. Ottokar Rihta, nadinsp.
czeskich kolei, dr. Palensky z Pragi, dr. Schmiedt,
| konserw. kol. wiedeńskich, p. Frankfurter, agent
Lloydu włoskiego z Tryestu, dr. Mascheni, dyr.
kolei w Tryeście, dr. Ferrini, insp. włoskich kolei,
dr. Markiewicz, zen. dyr. kołei z Belgradu, inż.
Valbusa, nacz. wydziału kolet włoskich, inż. Klel
bel, dr. Burger i dr. Bauer, delegaci kolej. z Wie
dnia, inż. Moller, centralny insp. kol. północnych
w Wiedniu, St. Meyer, insp. kolei z Budapesztu,
Tscheik Gustaw, naczelnik południowych kolei w
Budapeszcie i inż. Sommer z Budapesztu.
W obradach bierze udział prezes dyrekcji kolej.
krak. inż. Barwicz wraz z dyrektorami i naczel
nikami poszczezólnych wydziałów.
Obrady toczyć się będa przez kilka dni,
„Dzień Młodzieży”
Centralny Komitet Wykonawczy PPS i Cen
tralny Komilet Organizacji Młodzieży TUR do
rocznym zwyczajem organizuje Dzień Młodzieży,
który odbędzie się w całej Polsce 2-go paździer
nika.
„Dzień Młodzieży” ma na celu propagandę idei
socjalistycznej i znaczenia organizacji wśród rało
dego pokolenia robotniczego. W roku bicżącym
„Dzień Młodzieży” połączony będzie z uroczyslo
ścią obchodu 20-LECIA MIĘDZYNARODÓWKI
MŁODZIEŻY. CKW PPS i CK Organizacji Mlo
dzieży TUR wzywają wszystkie miejscowe komi
tety partyjne, oddziały TUR i koła Organizacji
Młodzieży TUR do energicznych wspólnych przy
gotowań, by „Dzień Młodzieży" wypadł jak naj
wspaniałej. Należy więc już dziś ułożyć program
święta w danej miejscowości (wiece, akademje,
pochody, zawody sporlowe, zabawy itp) i przysią
pić natychmiasi do zrealizowania tego programu.
Towarzysze! „Dzień Młodzieży" musi wypaść
imponująco. Niechaj przyczyni się do jak naj
większego urnasowienia świetnie rozwijającej się
Organizacji Młodzieży TUR. Wszyscy dó pracy.
Niech nikogo nie braknie.
... .
CKW PPS I CK Organ. Młodzieży TUR w
związku z „Dniem Młodzieży" wydaje dwie odez
wy, plakat sz), specjalny powiększony numer
„Głosu Młodzieży Robotniczej”, wzór przemówi
nia na „Dzień Młodzieży”, szereg okólników i in
strukcyj, Zamówienia wszelkie na powyższe wy
dawnictwa — wszelkie organizacje winny nad
syłać do dn. 20 września pod adresem: Komilet
Centralny Organizacji Młodzieży TUR, Warsza
wa, Warecka 7.
Zamówienia na referentów należy kierować do
sekretarjatu okręgowego TUR w Krakowie, ul.
Krupnicza 13, I. p.
Hoover kandyduje
Kola zbliżone do Hoovera oświadczają, że ma
on zamiar w ciągu najbliższych 4 tygodni przedło
żyć prezydentowi swoją dymisję. Hoover chce
kandydować na stanowisko prezydenta, wobec
czego dalsze pozostawanie w gabinecie Coolidgea
uniemożliwiłoby mu energiczną kampanię wybor
czą.
JULIUSZ FELDHORN
„Zbrodnia w młynie
Był podobno kiedyś chlopakiem spokoinym, nie
Przeciętnie spokojnym, jak na wiejskiego wyrost
ka. Wszak na wsi niema wesela bez bójki, pliatyki
bez krwawego zawikłania. Iluż to zwalniano w są
dzie mimo ciężkich przewinień na tej jedynie pod
stawie, że alkohol odebrał im przytomność i pano
wanie nad sobą. A przecie każdy z nich o skutkach
Dijaństwa dobrze wiedział, napatrzył się im u in
nych i u siebie dowoli. I nie byli to nigdy nalogowi
alkoholicy, bo ci są najczęściej spokojni. Ale cóż?
Gdyby strychnina nosiła marke państwowej pro
dukcji, ludzie mogliby bezkarnie truć się, jak
szczury.
(Uśmiechnął się do mnie z pewną gorzką po
błażliwaścią wobec siebie samego).
— Jestem rozgoryczony, dlatego udają mi się
Daradoksy, których zazwyczaj nie uznaję.
-.Otóż om nikogo nigdy nie pobił. do bójek kar
tzemnych się nie mieszał. Słowem narażał się na
śmieszność. Szczególnie dziewczęta szydziły zeń
niemiłosiernie. Umilkły dopiero, gdy ojciec jego
umarł, a matka przepisała znaczny majątek na je
dynaka. Ożenił się wtedy. Potrzeba było nowej
sily roboczej, by pole uprawić i młynu pilnować.
Zresztą, kto tam wie, może i kochal te czerwoną,
zdrowiem tryskającą kobietę, tak po chłopsku, po
Swojemu. W każdym razie cenił ią wyżej niż kro
wę swoją i konia, zapewne nawet niż pole, na któ
Tem z dziada-pradziada siedział — a to już znaczy
bardzo wiele.
Miał zadziwiający zmysł społeczny i samodziel
nego myślenia więcej, niż cała wieś razem wzięta.
Byłby może został za parę lat wójtem. Z właści
wą chłopu, praktyczną zachowawczością rozu
miał, że syn po ojcu dziedziczyć musi glebę i chu
dobę i pieniądze schowane w skrzyni. Wiedział
więc, co to jest rodzina | wiedział także, że rodzin
kilkanaście stanowi wieś, a wsl i miast niezliczona
ilość — to naród — więc naród jest wielką rodzi
ną, gdzie olce rządzą, a syny słuchają. Tak sobie
jakoś w swej mądrej głowie wykombinował. To
było proste, nieskomplikowane, dla jego potrzeb
praktycznie — słuszne. Miał też krewniaka w „Ha
meryce“, ktoś ze znajomków w Westfalj! na chleb
zarabiał, — więc rozumiał, że są różne narody.
Nadeszła wojna...
(Prokurator Ralski przerwał i spojrzał na mnie
z wyrazem twarzy tak ponurym, że zrozumiałem.
Zbliżał się do istoty rzeczy).
— Kiedy dowiedział się, że gdzieś tam o coś
się biją, pojal mocno, jasno, po swojemu. —
Wadzi się sąsiad z sąsiadem o miedzę, za łby się
biorą, do adwokatów idą. Wadzi się wieś z wsią
o morze łąki gminnej na wypas bydła, po sądach
jeżdżą wójtowie. Dłaczegóżby wadzić się nie miał
naród z narodem? Nie dać swego — to przecie
duszy chłopskiej najbliższa prawda. Pomyśl, jak
wartościowym był ten człowiek, zdy oderwać się
zdołał myślą od własnej strzechy i własnego kesa
ziemi i przeniósł swoje pojęcia samodzielnie w za
kresy okólniejsze, jemu podobnym niedostepne.
Wezwano go, poszedł. Poszedł niechętnie, bo z
końcem lata w młynie najwięcej roboty. Ale pa
robka zostawił, żona dobytku przypilnuje i jakoś
to będzie, jak Bóg zechce.
Zaczęły się ćwiczenia i nauka, Mówił mi o niej
potem w słowach prostych, z taką dumą, jakby
tu była główna zasluga jego życia. Pojął wkrótce,
że są dwa rodzaje ludzi — tych, których nie wolno,
i tych, których godzi się zabijać. Potem ćwiczono
go w sposobach zabijania, Strzelał niezgorzej do
sylwety czlowieka, hódł bagnetem manekin odzia”
ny w mundur nieprzyjaciejski. Wreszcie wyjaśnio
no mu, że czasem podczas walki wręcz, przy wiel
kiej ciasnocie i ścisku, trudno uderzać bagnetem,
osadzonym na lufie karabinu. Dano mu nóż krótki,
obosieczny, — rodzaj sztyletu szerokiego i nasa
dy, węższego ku końcowi ostrza i na tymże ma
nekinie uczono go nderzać trafnie, bez drznienia,
ruchem możliwie najszybszym, od prawej strony.
ku lewej, w samo serce, lub z większej bliskości
z dołu ku górze, przez brzuch.
Nauka była dokładna, poglądowa, wszechstron
na. Przewidywała nawet wypadek, gdyby nóż
wysunął się z ręki lub uderzenie nim w inny spo
sób zostało uniemożliwione. Należało podnieść
dłoń na wysokość twarzy przeciwnika i rozsła
wionemi dwoma palcami ugodzić go zgrabnie w
oczy. Z oślepionym łatwiej skończyć,
Uczył się wszystkiego, jak przystoi rekrutowi,
a jak mu nakazywała natura, powoli, nieznacznie,
a dokładnie. Może jeszcze wtedy wszystka to wy
dawało mu się jakąś wymyślną, niezrozumiałą za
bawą. Może wtedy właśnie, a może nieco później
poczęło mu w glowie Świtać, że zabawa ta jest
niezgodną z zasadami religii. Mówiono, że odkąd
wrócił z wojska, rzadko zaglądał do kościoła i ni
gdy nie był u spowiedzi.
(Ciąg dalszy nastąpi).
„NAP R ZO D* — Nr. 209 Niedziela 11 września 1927
Straszny pożar magazynów
na krakowskim dworcu kolejowym
Kraków, 10 września.
W nocy z czwartku na piątek ukazała się ol
brzymia łuna nad dworcem towarowym w Kra
kowie. Na pogotowie straży ognlowej doniesiono,
że palą się magazyny kolejowe dworca towaro
wego. Natychmiast udała sle straż pożarna na
miejsce katastrofy i przystąpiła do akcji ratowni
czej.
Jak się okazało pożar wybuchł w tak zwanym
warszawskim magazynie przesyłek krajowych i
obiąt zabudowania na przestrzeni 3.400 m*. Zarze
wle pożaru mieściło się w składzie ilrmy „Contl
nental', względnie w kancelarii urzędnika maga
zynu. Ogleń przerzucił się momentalnie na prze
działy firmy „Aleksandrowicz“, zapełnionej papie
rem | kooperatywy kolejowej, zagrażając sąsia
dującym magazynom cłowym w liczbie kilkuna
stu, Akcja straży pożarnej ograniczyła się więc
w pierwszym rzędzie na zlokalizowaniu ognia i
uratowania od zniszczenia sąsiadujących magazy
nów w tymże rejonie. Również udało się zapobiec
przeniesieniu się ognia na sąsiednie oddziały ma
gazynu, mieszczące zagraniczne towary ołbrzy
miej wartości. Podczas pożaru nastąpiło kilka sil
nych detonacyj, były to wybuchy halonów, za
wierających tlen, a znajdujących się w jednym ze
składów objętych ogniem. Pożar zniszczył zupel
nie część magazynu, powodując wlelką szkodę
tirmie „Aleksandrowicz* | „Spółdzielni kolejowej”,
firmie „Continentał* 1 Polskiego Lloydu. Mazazy
ny te mieściły zapasy papieru rotacyjnego, oraz
artykuły spożywcze, jak czekolada, sardynki, wi
no, owoce itd.
W czasie akcji ratowniczej czterech strażaków
uległo dotkliwym potłuczeniom i poranieniom. —
I tak Józeł Syrek, przywalony spadającemi paka
ml, doznał potluczeia nóg, Wojclach Nicpoń,
zwichnięcia prawej nozl, a Jan Matoń i Walenty
Góra poparzenia ócz. Straż pożarna interwenjo
wała na miejscu od godz. Z po polnocy do wcza
raj późnego wieczora, tl. przez blisko 20 godzin.
Przegląd prasy
Oczyścić życie robotnicze z przedwojennych
uplorów. — Endecy o chadekach I chadecy o en
dekach. — Wymlana komplementów.
„Robotnik* omawia szczególne znaczenie wy
borów gminnych, rozpisanych w Łodzi,
Te specjalne wybory mają znaczenie swolste,
niezrozumiałe dla wielu mnych miejscowości: PPS
stoczy w glównym ośrodku przemysłu wiókniste
ro walkę z Narodową Partją Robotnicza.
Ca to jet NPR? Złożyly się na na dwa od
rębne źródla: Konzresówka | były zabór pruski.
Doplero w Polsce niepodleglej powstała ze zjed
noczenia obu kierunków |edna stronnktwo poli
tyczna.
W Poznańskiem, na Pomorzu | na Górnym Ślą
sku, t. zw. narodowy ruch robotniczy wyrósł na
tle warunków, które stworzył stan niewoli. —
Wrześnla, wywlaszczenie, wszelkie inne formy
prześladowania Polaków, — wszystko to razem
wzlęte, wychowało robotników na ludzi, bronlą
cych przedewszystkiem języka, kultury narodo
wej, wiary, w drugim rzędzie zaledwie — swo
ich potrzeb i dążeń społecznych,
W Kongresówce Narodowy Związek Robotni
czy stanowił ongi jeden z oddziałów „wszechsta
nowej" armji Stronnictwa Narodowo Demokra
tycznego.
Z endecją zaczął, z endecją skończył, bo pa
różnych perypetiach przedwojennych i wojen
nych, Narodowy Związek Robotniczy w r. 1919
znajduje się na wspólnych z endecją listach wy
borczych do Sejmu.
Dzłewięc lat Istnieje niepodległa Rzeczpospo
Hta Polske. Czynałki ohjekiywne, co onziś powa
laty do życia nacjonalistyczne nastroje wśród ro
botników, zniknęły Już dawno. NPR trwała siłą
tradycji w różnych akolicach kraju, Trwała tylko
i wylącznłe siłą tradycji, ho przez dziewięć dłu
gich lat nie potrafila rzucić anł Jedne] nowej my
śl, nie umiała dźwignąć choćby prymitywnego
uzasadzienka teoreiycznega dla swego „prozra
mu" i dla swojej taktyki. Żadnej twórczości Ideo
wel, najmniejszej samodzielnej nracy umysłowej!
W Sełmie — krańcowy oportunizm, typowe sle
dzenie na dwóch stołkach, halansowanie od wy
padku do wypadku za cenę różnorodnych ustępstw
i korzyści personalnych; w kraju — uproszczona
rozpacziiwie demagogia. Jakieś komiczne połącze
nie „radykalizmu społecznego” z antysemityzmem
wulgamym | z równie wulgarną nienawiścią do
Niemców.
Na miejscu pożaru gromadziły się w nocy t
przez cały dzień tłumy publiczności, łak, że policja
i wojsko musiały utrzymywać porządek. Podczas
akcji ratowniczej byll obecni na miejscu katastrofy
przedstawiciele województwa, miasta i wojskowo
ści,
Na miejscu pożaru prowadził wstępne śledztwo
prezes kolei Barwicz. Przedewszystkiem został
przesłuchany kierownik magazynu Kwaśny. We
dług jednych wersyj ozłeń został zapuszczony
przez ludz! zajętych przy robotach, palących pa
pierosy, zaś druga wersja mówi o jakimś osobni
„ku, który miał podrzucić ogień Rownież policja
przeprowadza dokładne Siedztwo, celem wyjaśnie
mia przyczyn katastrofy. Szkoda wyrządzona
przez pożar w magazynach dochodzi ogromnej
sumy kilku miljonów złotych, natomlast szkody
w spalonym budynku zostały oszacowane na 250
tysięcy złotych.
Pastwą rozszalałego żywiołu padł cały warszaw
ski magazyn wydawczy.
Wśród towarów i zapasów zmagazynowanych
znajdował się skład bibuły komunistycznej, która
nie została spalona, Papiery te były skonilskowa
ne przed 5 laty, a ransport ich nadszedł wówczas
do Krakowa z Wiednia. Pogorzelisko przedstawia
wlelki obraz zniszczenia. Okopcone mury i komi
ny sterczą, dymiąc jeszcze ostatkami zarzewi
Części dachu zniszczone i wtłoczone w rumo
sko. Do wieczora z nad zgliszczy unosiły się je
szcze dymy. Ruch pociągów nie doznał żadnej
zwłoki.
Wśród spalonych towarów znajdowały się: kil
kanaście skrzyń słoniny, kilkanaście tysięcy ksią
żek treści naukowej i beletrystycznej, sardynki,
setki zwojów sukna i materji, koce, kapy płuszo
we, dywany perskie, kilkadziesiąt bali papieru ro
łacyjnego, maszyny do szycia, konserwy, Świece,
czekolada, ramy do obrazów, naczynia aluminio
we, kilka skrzyń nici itd.
ZL
Na iskiej kruche! podstawie można trwać czas
Jakis, niepodobna rozwijać sie. anl żyć prawdzi
wem pełiem życiem.
Secesja pp. Waszkiewicza i Ciszaka po prze
wrocie majowym. t. zw. „NPR lewica" (która
zresztą zamyśla teraz o zmianie nazwy) nie u
rajuie NPR od zagłady.
Sprawę „Protekty” I funduszów na zmarły nle
dawno „Olos Codzienny” pozostawiam narazie na
uboczu. Jedna rzecz jest ważua Istotnie: NPR —
ła przykład przeżytego stronalctwa przedwojen
nego, to kula u nóg klasy rubctniczej; NPR nie
daje robotnikom nic okrom rozbicia.
Na terenie b. Konzresówki Łódź stanow? ostatni
szaniec tego emigranta ze skończonego Świata,
Dlatego Organizacja Łódzka PPS musi doprowa
dzić do końca Ilkwidacje NPR podczas wyborów
samorządowych; gospodarka mlejska Łodzi w o
kresie rządów enpeerowskich władców mlasta do
starczyła chyba aż nadto argumentów | namacał
nych dowodów, że likwidacja taka Jest całkowi
cle zasłużona.
+... .
We Lwowle głośna o awanturze, Jaka wybu
chta wśród chjeńskich braciszków na temat u
działu w radzie przybocznej komisarza miasta
Lwowa. Chadecy przyjęłi mandaty da rady przy
bocznej, endecy nie. „Słowo Polskie" srodze gro
mi więc zbuntowanych chadeków, którzy oderwa
lt się z pod endeckiej komendy:
Chadecy, przyjmując mandaty w nowej Radzie,
potwierdzają tem znany zresztą fakt, że są grupa
bez charakteru, która nigdy nie wle, co czyni |
za to. co czym nizdy nie odpowiada I że można
by lą o ło í o tamto, o wszystko posądzić, oprócz
„nadwrażłwości” tam. gdzie kdzie o sprawledli
wość, moralność ! wierność wlasmym zasadom.
W rzeczach tych grzeszą bowiem równie latwo,
jak siebie razgrzeszają — pelni wyrozumienia dle
ułomności | nikczemności ludzkiej natury. Nie dzi
wląc się też, gdy możni tego śwłata czy danego
podwórka traktują Ich jako to, czego się nie li
czy, uważają za zupełnie naturalne, że wojewoda
powołując chadeków, nie żądał od nich żadnych
zobowiązań, a oni przyjmując te mandaty, żad
nych zobowiązań nie zaciązneli, ani też jakiejkal
wlek odpowiedzialności na sieble nie wzięli,
Chadecy nie zwlekają oczywiście z odpowie
dzią endekom, i tak dzięki sprawie o lokalnem
znaczeniu dowiadujemy się, co cl sprzyinierzeńcy
chjefscy myślą szczerze o sobie.
Senator Thullle taką reprymendę daje „Słowu
Polskiemu“ w „Głosie Narodu“:
Bezwzględna opozycja, jaką uprawłają endecy
w parlamencie i zalecają w inieście, nle jest we
dług naszego zdania wskazaną, My stolmy na
stanówisku opozycji rzeczowe] w myśl naszych
zasad przewodnich | moralności chrześcijańskiej.
Moralność ta zakazuje nam obrzucać błotem prze
ciwników politycznych. Endecja rob! jednak to
tak skutecznie | stosuje to nawet do Stronnictw
narodowych, że wszystkich odstręczu od siebie
i utrudnia z nią jakiekolwiek współdziałanie.
Endecia w swej wyłączności nazywa Chadecję
„grupa“ i odmawia nawet nazwy stronnictwa, —
Pomimo lekceważenda Endecyi, Chrześcijańska De
mokracja oparta na zasadach religii Chrystużo
wej I żądająca też zastosowanie zasad moralności
chrześcijańskiej w polityce, rodnie, czego Endecja
nie może o sohla powiedzieć.
Zdaje się, Że oba te stronnictwa — znające się
przecież dobrze z długotrwałej współpracy —
wiernie wymałowały swe portrety...
UWAGI
TRAFNA OCENA
Czytelnicy mają w świeżej pamięci brutalny
atak „Ilustr. Kurjera Codziennego” na dekret o
inspekcji pracy. Dekret ten określił „Kurjerek"
jako wytwór umysłowości „Warszawistów”, szko
dliwy wielce dla Małopolski.
Obecnie w „Dzienniku Lwowskim". organie
zbliżonym do wicepremjera Bartla znajdujemy
taką trafna ocenę napaści „Kurjerka'
„Kurjerek" krakowski krytykuje dekret o
inspekcji pracy z dnia 14-go lipca br., szer
mujęąc zwyczajnemi zarzutami „umysłowości
waschodnio europejskiej" i zwalczając „do
morosłych ustawodawców”.
Nie podobają się „Kurjerkowi”* duże kom
petencje inspeklorów pracy, którzy o każdej
porze mają wstęp do wszystkich zakladów
przemysłowych, żądania od kierowników i
pracowników informacyj i dat statystycz
nych, wglądania w księgi, plany i dokumen
ty i skazywania w postępowaniu administra
cyjnem na Erayanyi areszt. Wszystko to iry
tuje publicysię z „Kurjerka".
Wywody te odsłaniają nieżyczliwe tenden
cje „Kurjerka” dla klasy pracującej. A
Tak jestl Ani słowa więcej nie polrzeba. Ni
życzliwe łendencje „Kurjerka” dla klasy prącują
cej — to widzi nawet dziennik burżuazyjny, ale
nie wyzuły z uczciwości,
REDERTUAR
TEATR IM. J. SŁOWACKIEGO
Sobota: „Człowiek I nadczłowiek" (premiera) no
wość.
Niedziela popołudniu: „Qrube ryby", wieczorem:
„Człowiek 1! nadczłowiek",
KINOTEATRY
Bagatela: „Troski szatana”.
„Władczyni Libanu”,
: „Ziemia zdobywców”.
Od mężczyzny do mężczyzny“.
„Tajemnica pani S.*.
„Potęga sugestii“ | „Król w opałach“.
Warszawa: „Ja nie chcę kochać" i „W sidłach
piratów“.
RADJO
Sobota 10 wrzaínla
Kraków (422 m.). 17.15: Transmisja z Warszawy,
18.40: Rozmaitości. 19.00: Odczyt p. Ł „W lomode
śmigiel" (z recytacjami) — wygłosi red. W. Zechenter.
19.30: Przegląd polityki zagramdczneł w ublezłym tygo
dniu — wysłosi Dr. J. Regula, wicesekretarz Uniw. J
20.00: Komunikaty. 20.30: Transmisja z Warszawy.
22.30—23.30: Transmisja koncertu z restanrach „Parvil
lon".
Warszawa (1111 m.). 12.00: Sygnel czasu, komimicał
lotnicza meteoroloniczny, komunikaty PAT'a, nadgro
gram. 15.00: Komunikaty: gospodarczy i meteorologicz
ny, nadprogram. 15-00—16,35: Przerwa. 16.35: Przegląd
polityki międzynarodowej na miesiąc sierpień — wy
głosi dr. Jan Qrzymała-Qrabowlecki. 17.00: Nadprogram
kamunikaty, 17.15: Koncert popołudniowy (muzyka ro
syjska). 18.35: Komunikaty PATa, 18.50: Radłokronika
— wyglosi dr. M. Stępowski. 19,15: Rozmaitości — wy
głosi p. Ludwik Lawiński. 19.35: Odczyt p. t. „Znacze
nle żióbków dla niemowląt" — wygłosi dr. Garlicka.
20.00: Komunikat rołniczy. 20.15—20.30: Przerwa, 20.30:
Koncert wieczorny. 22.00: Transmisja z Poznania, Pół
metowe sprawozdanie z przebiegu damskiego raklu sa
mochodawega, organizowanego przez Automobilklub poł
ski. 22.30: Komunikat policji. Sygnał czasu, komunikat
lotniczo meteorolosiczny, komunikaty PAT'a, nadpro
gram.
n
|
TOWARZYSZE! TOWARZYSZKI!
ROZPOWSZECHNIAJCIE SWÓJ DZIENNIK!
„NA P RZ 6 D* — Nr. 209 Niedziela 11 września 1927 5
Z całego kraju
SEKRETARZ STAROSTWA W PRZEMYŚLU
ZAWIESZONY W URZĘDOWANIU. Wojewoda
lwowski telegraficznie zawiesił w urzędowaniu
i oddal do dyspozycji wojewódzkiej komendy po
licji sekretarza starostwa w Przemyślu Majew
skiego za zaniedbanie służbowe, wskutek którego
nie uległ konfiskacie numer „Ziemi Przemyskiej”
zawierający artykuł eA z 4 bm. z krytyką
rządu obecnego. Przeciw Majewskiemu komenda
policji wszczęła dochodzenia służbowe.
NOWAK NA WOLNOŚCI. „Słynny“ rzeźnik
lwowski Nowak został za kaucją wypuszczony z
więzienia. Pierwotnie sąd zażądał 50 tys, ale
wskutek sprzeciwu prokuratora kaucja została
podwyższona na 100 tys. Wczoraj Nowak złożył
tę kaucję w formie zapisu hipotecznego na swych
realnościach, poczem zoslał wypuszczony z wię
zienia.
SZEREG KATASTROF SAMOCHODOWYCH
WE LWOWIE. We czwartek zdarzył się we Lwo
wie cały szereg kalastrof aulomobilowych i ka
ramboli. Na drodze do Targów wschodnich do
rożka aulomobilowa przy hamowaniu przewró
ciła się na bruk. Auto zostało silnie uszkodzone,
dwóch pasażerów odniosło ciężkie rany. Na ul.
Zyblikiewicza dorożka automobilowa wpadła
między dwa mijające się wozy tramwajowe i z0
stala całkowicie zdruzgotana. Znajdująca się w
aucie rodzina Fryderyka Hoppena, kupca z Ka
towic, uległa ciężkiemu pokaleczeniu. Najlżej ran
ny jest szofer, Hoppen i jego żona mają złamane
ręce, a córka rany na twarzy i wewnętrzne obra
żenia, Auto ciężarowe browarów lwowskich prze
jechało i poraniło kobietę w Pasiekach Łyczakow
skich. Wóz naładowany piaskiem wjechał na
tramwaj i przebił dyszlem ścianę wozu. Koń zo
stal zabity, a pasażerowie lekko poranieni.
„ROBOTNIK" POCIĄGNIĘTY PRZED SĄD.
Redaktor „Robotnika“ tow. Stanisław Dubois zo
stał pociągnięty do odpowiedzialności karnej za
umieszczenie w n-rach 241 i 245 z 3 i 7 wrześn
artykułów pt. „Czy to ma być wykonanie decyzji
sejimu?* í „Jeszcze o konspiracyjnych wypłatach”,
zawierających rzekomo cechy znieważenia władz.
ZAGINIONA KOMISJA GRANICZNA. Poszu
_ kięennia zaginionych członków rumuńskiej dele
"geji do mięszanej polsko rumuńskiej komisji
delimitacyjnej trwają w dalszym ciągu na razie
bez skutku. Techńicy graniczni rumuńscy z puł
kownikiem Draganescu na czele w towarzystwie
inżyniera polskiego Knapika zostali podczas ob
jazdu granicy zaskoczeni powodzią i zniszczeniem
wszystkich dróg, dostępnych dla normalnej ko
munikacji, przyczem znajdowali się wówczas”
odległości kilkudziesięciu kilometrów od najbliż
szego osiedla ludzkiego. Prawdopodobnie przedzie
rają się obecnie w bardzo uciążliwych warunkach
na rumuńską stronę.
JAK P. KIERNIK W NEGLIŻU UCIEKAL
PRZED DUCHAMI. Nawiązując do wersji o po
jawieniu się duchów w ministerstwie spraw we
wnętrznych, opowiada warszawski „Nasz Prze
gląd" następującą historję: Opowiadaję, że przed
kilkoma laty, kiedy ministrem spraw wewnętrz
nych był poseł Kiernik, pewnej nocy dyżurny u
rzędnik i stojący na warcie posterunkowy usły
szeli rozpaczliwe wołania o pomoc. Minister Kier
nik nocował wtedy w ministerstwie, gdyż działo
się to przedtem, nim zarekwirował dla siebie mie
szkanie na Szpilalnej. Zbudzeni z lekkiej drzem
ki urzędnik i posterunkowy wybiegli co tchu na
korytarz i ku swemu zdziwieniu zauważyli na ko
rytarzu trzęsącego się i bladego ministra. Mini
ster był w nocnym negliżu i wyglądał jak duch.
— Duchy na własne oczy widziałem — ledwie
wymówił przestraszony minister.
Następnego dnia Kiernik opowiadał urzędni
kom, że w ministerstwie naprawdę siraszy, że wi
dział w nocy jakąś figurę w bieli i styszał do
kładnie jakieś dziwne jęki tajemnicze. Jeden z
najstarszych urzędników, niedawno zmarły p. K.,
który był zapalonym spirylystą za zgodą ministra
urządził w pokoju seans. Około dziesięciu osób
siedziało przy stoliku aż do świtu, lecz jak na
złość ani jeden duch się nie zjawił.
ZE ŚWIĄTNIK GÓRNYCH. Korespondencję ze
Świątnik górnych, zamieszczoną w „Naprzodzie”
z dnia 3 bm. prostujemy o tyle, że dnia 27 sierp
nia br. w lokalu świątnickiej spółki ćlusarskiej
nie odbyło się zgromadzenie polityczne, lecz tylko
posiedzenie członków Spółki, celem omówienia nie
których spraw przemysłowo handlowych. Zaga
jając posiedzenie, dyr. Batko przedstawił zebra
nym krótko ideę spółdzielni śluszrskiej i jej zna
czenie na polu pracy społecznej. W czasie prze
mów nie padło ani jedno słowo, dotyczące spraw
politycznych.
KRADZIEŻE POCZTOWE W WARSZAWIE.
W urzędzie pocziowym „Warszawa 2", przy ul.
Chmielnej wykryto w t. zw. sortowni listów ame
rykańskich wielkie nadużycia. Od pewnego czasu
powzięto podejrzenie, że zajęły w sortowni urzę
dnik Alojzy Lejssa, otwiera listy amerykańskie
i wyjmuje z nich pieniądze. Roztoczona obserwa
cję i zatrzymano Lelssę w chwili, gdy wychodził
z urzędu pocztowego. Przy zatrzymanym znałe
ziono 46 listów amerykańskich i flakon gumy
arabskiej, klóra służyła mu do zaklejania otwie
ranych listów. Leissa przyznał się do zarzucanego
mu przestępstwa.
W ZWIĄZKU Z LIKWIDACJĄ AFERY SZPIE
GOWSKIEJ W KATOWICACH, śledztwa ujaw
niło cały szereg kompromitujących szczegółów.
Okazało się, że w znacznej części „Kattowitzer
Zeitung", „Kattowilzer Buchdruckerei i
„Kados“ były pokrywkę dla wywiadu niemieckie
go. Aresztowani szpiedzy pracowali z chęci zy
sku. W lokalu redakcji, w specjalnie skonstru
wanych separatkach, odbywały się narady szpic
gowskie; wydawnictwo oddało organizacji szpie
gowskiej swój samochód itd. Personal wydawnie
twa składał się przeważnie z obywateli niemiec
kich. Jeden z oskarżonych podobno zeznał, że zna
lezione przy nim notatki z adresami szeregu osób,
należących do organizacji szpiegowskiej, otrzy
mał w konsulacie niemieckim w Katowicach.
AWANTURA NA SAĻI SĄDOWEJ W WAR
SZAWIE. Onegdaj kancelarja sędziego śledczego
IX rewiru była terenem niecodziennego zajścia,
które, aczkolwiek bezkrwawe, mogło się było skoń
czy tragicznie. Do sędziego przyprowadzono z ko
misarjatu 5 osób na przesłuchanie. Wśród nich
znajdował się niebezpieczny nożowiec recydy
wisla, Józef Bienias, klórego zbadanie sędzia po
wierzył aplikantowi sądowemu, Klejnowi. Bie
niasa aresztowano pad zarzutem zadania nożem
rany prostytutce Sz. i ukradzenia jej 30 zł. Po
zbadaniu sędzia śledczy, Godecki, postanowił za
stosować doń, jako środek zapobiegawczy, areszt.
Bienias, usłyszawszy o tem, wywołał awanturę,
żądając zmiany środka zapobiegawczego. Gdy sę
dzia wydał polecenie wyprowadzenia go, opry
szek, odznaczający się atletyczną siłą, miolając
obelgi na sędziego, rzucił znajdującym się w kan
celarji stołem w aplikanta Klejna, który jedynie
cudem uniknął ciężkiego obrażenia ciała. Do kan
celarji wezwano 3 policjantów na pomoc, Zaczęła
się walka, której towarzyszyło wściekle dobijanie
się do drzwi kancelarji 4 spokrewnionych z o
pryszkiem kobiet, które w przedsionku oczekiwa
ły na wynik badania zasresztowanego. Policja
została wzięta we dwa ognie i jedynie dzięki przy
tomności umyslu post. Lulka, bandyłę obezwła
dniono. nie dopuściwszy do wyrwania jednemu
z policjantów rewolweru, czego zamierzał wla
śnie dokonać. Skrępowanego bandytę przewiezio
no do więzienia, gdzie oczekiwać hędzie wyto
czonej przeciwko niemu sprawy o nieposzanowa
nie władzy. W trakcie walki jeden z zairzyma
nych, Grane Fiszel, złodziej recydywista, korzy
stając z zamieszania, uciekł. Główną przyczyną
zajścia był faki, iż 5 areszlowanych przyprowa
dziło z komisarjatu 2 policjantów, nie zaś 3, jak
tego wymaga instrukcja. Wobec tego, iż sędzia
nadał telefonogram do wszystkich komisarjatów
w sprawie zniknięcia Granza, zgłosiła się jego
rodzina, oświadczając, iż sama go ciągu kilku dni
dostarczy.
4 WYGRANE DOLARÓWKI W RĘKACH JE
DNEGO OBYWATELA. Pod szczęśliwą gwiazdą
urodził się p. Marjan Kukiel, zamieszkały w Cheł
mie, inżynier kolei państwowych. W swoim cza
sie kupił jedną dolarówkę, na którą padła wygra
na 100 dolarów. Zachęcony tym sukcesem zaku
pił 4 dolarówki. I jakież było jego zdziwienie, gdy
dowiedział się, że w ciągnieniu dnia 1 września
wszystkie cztery dolarówki wygrały: jedna 8.000
dolarów, druga 1.000 dolarów i dwie po 100 dola
rów.
Sprawy partyjne
DANINA WYBORCZA
Wszyscy towarzysze, mający dochody mie
sięczne od 500 złotych w górę, mają zgłosić
się w sekretarjacie OKR do dnia 15 września
dla uiszczenia plerwszej raty daniny wybor
czej w myśl uchwały Rady naczelnej i CKW
PPS. Prezydium OKR PPS.
TOWARZYSZE! TOWARZYSZKI!
Wielka klęska powodzi w środkowej I wschod
niej Małopolsce dotknęła slinie ludność robotniczą
l włośclańską, niszcząc lej mienie i wtrącając w
nędzę. Również lokala 1 stowarzyszenia robotnicze
doznały znacznych szkód!
Głębokie współczucie, Jakie żywimy dla ofiar,
nleujarzmionego dotąd żywlołu, musi wyrazić się
w formle doraźnej pomocy materjalnej,
Zwracamy stę do wszystkich organizacyj robot
nlczych i do ogółu towarzyszy, by pospieszył z
pomocą.
Wszelkie datk! składać należy w Administracji
„Naprzodu“ w Krakowie, ul. Dunajewskiego 5.
Rada Wojewódzka PPS
Krakowski OKR PPS.
Rada Związków Zawodowych
KRONIKA
Kraków, 10 września,
BIURO INFORMACYJNE NA DWORCU W
KRAKOWIE. Od dłuższego juź czasu dawał się
odczuwać na tutejszym dworcu brak biura infor
macyjnego, któreby orientowało publiczność w do
borze miejscowości kąpielowej, pensjonatów, hote
li lub sanatorjów. Obecnie biuro takie zalożyła
ilrma „Balnopol”, które to biuro przyniesie poży
tek nietylko podróżującej publiczności, ulatwiając
jej wyszukanie odpowiedniego potmieszczenia, ale
także zakładom kąpielowym, hotelom i pens|ona
tom przez bezpośrednie informowanie stron. Biu
ro Informacyjne orientuje też publiczność o od
iazdach pociągów.
LOTY PASAŻERSKIE NAD KRAKOWEM —
ZMIANA TERMINU. Zapowiedziane na dzień 11
bm. loty pasażerskie nad Krakowem w związku z
odbywającym się „Tyzodniem Lotniczym“ zosta”
ją z powodów od wojewódzkiego komitetu LOPP
nie zależnych przełożone na inny termin, ktąry w
swoim czasie będzie podanym do wiadomości. —
Wydane asygnaty na dzień 11 bm. zatrzymują
swoją ważność do następnego terminu.
SPRAWY CMENTARNE. Pod przewodnictwem
wiceprezydenta miasta Ostrowskiego odbył pod
komitet sekcjł I dla spraw cmentarnych komisję
objazdową dla zwiedzenia robót około uporządko”
wania cmentarzy miejskich w Krakowie | Podgó
rzu, Podkomitet stwierdził na miejscu znaczny po
stęp tych robót, wskutek czego obecny stan młej
skich cmentarzy rakowickiego 1 podzórskiego, w
szczególności alell głównych, ścieżek, poszczegól
nych kwater I trawników, jak niemniej obsługi I
upiększania grobów, sprawowanej przez miejski
Zakład ogrodniczy — przedstawia się pod każdym
względem odpowiednio. Zarazem stwierdził pod
komitet, że miejski Zakład zdobnictwa grobów roz
wija slẹ celowo | spełnia należycie swoje zadanie.
KANCELARJA WICEKONSULA FRANCUSKIE.
QO W KRAKOWIE mieścić się będzie od dzislej
szego dnia przy ul. Pawiej 3, I piętro i otwarta bę
dzie w godzinach od 10 do 12 w południe (pasz
porty) ł od 15 do 18.
Z POWODU POJAWIENIA SIĘ PRYSZCZYCY
w dzielnicy „Grzegórzki“, magistrat krakowski
wydał odpowiednie zarządzenia. Nie stosujący się
do tych zarządzeń będą karani.
WYPADEK ROBOTNIKA. Na ul. Starowiślną
wezwano pogotowie ratunkowe do 55-letnlego Jo
sela Efraimana, robotnika, który zwichnął sobie no
ge. Po opatrzeniu przewieziono nieszczęśliwego do
szpitala.
WPADŁ POD WÓZ. Wczoraj 17-letni Plotr
Struzik, jadąc wozem cleżarowym przez ul. Ła
giewnicką, upadł pod koła wozu. Wóz przejechał
nieszczęśliwego przez piersl | rękę. Pogotowie ra
tunkowe przewiozła nieszczęśliwego w stanie gro
źnym do szpitala.
OKRADZIONY WOŻNY W KASIE MAGISTRA.
TU. W kasie glównej magistratu skradziono Sta
nisławowi Kowalczykowi, woźnemu magistratu z
kieszeni marynarki 785 złotych. Złodzieja nie od
naleziono.
WŁAMANIE. Włamano się do magazynu ga
lanteryinego „A la ville de Paris“ przy ul. Floriań
skiej 3. Sprawca przystawił do frontonu sklepu
drabinę, po której następnie dostał się do oberii
chtu. Tam wyłamał szybę. Przez okienka włamy=
wacz wciągnął ze sklepu towar i zbiegł
—000—
TRANSMISJA UROCZYSTOŚCI JUBILEUSZOWYCH
KU CZCI KS. BISKUPA BANDURKIEGO WE LWOWIE
Dmla 14 bm. przedpołudniem transmitować będzie radio =
że Lwowa uroczystości lubłleuszowe ks. blskupa Dea
Władysława Bandurskiego,
t „N A P R Z O D* — Nr. 209 Niedziela 11 września 1927
Minister Moraczewski w Krakowie
Obrady komitetu robót w gmachach reprezentacyjnych Rzpiltej Polskie
Wczoraj rano toczyły się w odnawionej sali
turniejowej Zamku królewskiego na Wawelu na
II. piętrze obrady „Komitetu robót w gmachach
reprezentacyjnych Rzeczypospolitej Polskiej. O
bradom przewodniczył min. rabót publicznych
inż. Moraczewski. W konferencji wzięli udział:
wiceminisier robót publ. Górski, dyr. dep. kul
tury i sztuki w min. oświaty Skotnicki, dyr. zbio
rów państwowych Turczyński, prezydant Warsza
wy Słomiński, kierownik robót restauracy jnych
na Zamku warszawskim Skórewicz, konserwator
zbiorów warszawskich Wiśniowski, szef kanc.
cywilnej Prez. Rzpl. Dzięciołowski, prof. Ja
strzębowski z Warszawy, p. Pazderski z Pozna
nia, prof. Obmiiski ze Lwowa itd. Z Krakowa
brali udział w obradach wojewoda Darowski,
wicepr inż. Sare, kierawnik odnowienia Wawelu
rektor Szyszko-Bohusz, prof. Gałęzowski, prof.
Tomkowicz i okr. dyr. robót publ. p. Dudek. Po
odczytaniu protokołu i złożeniu sprawozdania o
postępie robót restauracyjnych przez rektora
Szyszko-Bohusza, uczestnicy konferencji oglądnę
li 16 komnat odnowionych w południowa wscho
dniej części zamku, w czem sala „Pod głowami”,
czyli poselska jest już zupełnie urządzona.
Obrady toczyły się bez przerwy do godz. 3 pop.,
poczem uczestnicy udali się do Starego teatru na
śniadanie wydane na cześć min, Moraczewskiego
przez miasto. Dalszy ciąg obrad odbywał się w
gmachu dyrekcji robót publicznych. Rozpatrywa
no projekty urządzenia wnętrza sal, przedstawio
ne przez rektora Bohusza, poczem ustalono pro
gram dalszej odbudowy zamku. Min. Moraczew
ski pozoslaje jeszcze w Krakowie przez dzień dzi
siejszy, a członkowie Komitetn wawelskiego wy
jechali wczoraj wieczór z naszego miasta.
Strajkujący robotnicy budowlasi odrzucili
propozycje pracodawców
Wczoraj przedpołudniem odbyły się dwa ol
brzymiae zgromadzenia strajkujących robotników
budowlanych w sali i na podwórzu Domu Robot
niczego. Na abu zebraniach delegaci złożyli spra
wozdanie z konferencji, odbytej onegdaj w inspek
toracie pracy oraz w województwie. Delegaci za
brazowali przebieg obrad, które pomimo, że trwa
ły 4 godziny, nle dały dodatnich wyników, a to
z powodu oparu pracodawców. Pracodawcy pod
naciskiem wojewody zaofłarowali załedwłe 12 pro
cent padwyżki płac. Propozycję tę zebrani jedno
myślnie odrzucili.
Zgromadzeni po wysłuchaniu delegacji, dall wy
raz swemu oburzeniu przez jednogłośne uchwa
lenie pozostania nadal w strajku aż do zupełnego
zwycięstwa. Również jednogłośnie uchwalono peł
ne zaułanie komitetowi stralkowomu z uwagą, aby
nie odstępował od ostatecznie postawionych żądań
— 9
TI ANGIELSKA WYCIECZKA POLSKIEJ YMCA. Po
dwutygodniowe] przerwie, spowodowanej nieobecnością
większej części pracowników YMCA, przechodzących
kurs przeszkolenia w abazie Beskid, rozpoczyna się no
wy cykl wycieczek językowych polskiej YMCA, w cza
sie których uczestnicy korzystać będą z konwersacji w
Jednym z języków obcych, jak również naprzemian wy
oleczek krajoznawczych. Wycieczki te dostępne są dla
wszystkich, więc teź dla nieuczestników YMCA. W nle
dzielę odbędzie się wycieczka angielska da Krzeszowie
1 Czernej. Punkt zborny: dworzec główny o godzinie 9
rano, gdzie oczekiwać będzie przedstawiciel YMCA z
opaska na ramieniu. Pawrót o godzinie 20'15 lub wcześ
niej, zależnie od życzenia uczestników. Koszta wyniosą
3/20 zł.
INSTYTUT TANECZNY
Rajska 10, I. p.
Wplay w dnie powazednie od 5—9 wlecz. Lekeja ror
porzną się D-go każdego miesiąca. Plerwazy komple
w niedzielę 4go b. m. poczem w każdą niedzielą i Awięta
a godz. 714 wiscz.
TEATRY | KONCERTY
Z TEATRU MIEJSKIEGO IM. J. SŁOWACKIEGO.
Dziś w sobotę po dluższych przygotowaniach wchodzi
na afisz niegrana dolychczas w Polsce sztuka Bernarda
Shawa „Człowiek | nadczłowiek'* (Man and superman)
z upoważnienia autora dla teatru krakowskiego przeło
żona przez p. Fl. Sobleniowskiego. Sztuka, które] pro
blemaryka sławia wobec wykonawców wysokie zdania,
otrzymala obsadę najlepszych sił zespolu z pp. Jaroszew
ską, Halacińską, Klońską | Nowakowskim, Komorukc
klan, Szymborskim | Rozmarynowsiim w rolach głów
nych. W roli mlodego Malonea przedstawi się świeżo
zaangażowany p. Ryszard Kierczyński. W rolach drugo
planowych wystąpią pp.: Drabłkówna, Osuchowska, Kat
czewski. Reżyserował dyr. Nawakowskl. „Czlowiek i
nadczlłowiek" powtórzony będzie jutro w niedzielę. Na
jutrzejszem przedstawieniu popołudniawem „Grube ry
by” Baluckiego.
—000—
SPORT
KROWODRZA — KRAKOWIANKA rozegrają zawo
dy kwalifikacyjne o wejście do klasy A w niedzielę 11
bm. o godzinie 9, przedpołudniem na boisku Cracovii.
ZAWODY SZKOLNE O PUHAR. Rozgrywki o puhar
YMCA dla drużyn szkolnych dobiegają do końca Zain
deresowanie wśród młodzieży ogromne, czego dowa
dem lkzv widzowie z przejęciem obserwujący prze
blez rozgrywek. Szanse zdobycia puharu ma Ii! gimna
zjum, które tego roku wybiło się na czoło drużyn, wy
stawiając doskonaly zespół do słatkówki i koszykówki.
Zwycięskie drużyny z lat poprzednich to jest gimnazjum
IV i Y mają jwż daleko mniejsze szanse. Rozgrywk!
t 1. ad 1'50 do 1*70 zł. płacy za godzinę dla mu
rarzy i cieśll oraz podwyżki 25 procent dla po
mocy.
Zaznaczyć należy, że duża część pracodawców
zgadza się podwyższyć płace robotnikam, znając
ich ciężkie położenie życiowe, ale nie wolno Im
„łamać solidarności“, bo tak każą „szarimacherzy*
którzy, jak oświadczyli, biorą I prowadzą roboty
nle dla zysków, ale „z miłości" dla robotników.
Egoistyczne postępowanie tych „szarfmacherów*
zmusiło robotników do strajku, i jeżeli nadal swym
oporem zechcą strajk przeciągać, komitet strajko
wy zmuszony będzie porzucić dotychczasową for
mę załatwiania sporów między pracodawcami a
robotnikami, a przystąpić do zawi.rauia umowy
z pojedynczym] przedsłębiorstwami, które do tej
chwili się zgłosiły.
0 —
kończą się dzid w sobotę, poczem a godzinie 8 nastąpi
uroczyste wręczenie puharu w obecności wszystkich
drużyn. błorących udzłał w zawodach. Wstęp na gale
rię wolny.
—000—
Z zagranicy
MORDERSTWO W POCIĄGU. W pociągu ja
dącym z Paryża do Amiens został zamordowany
jeden z pasażerów. Zdaniem prasy zamordowany
jest urzędnikiem banku. Wersje, dotyczące mor
derstwa, są bardzo rozmaite. Według „Journalu“
wzmiankowany pasażer został zamordowany
przez dwóch innych pasażerów, którzy obrabowa
li go, poczem wyrzucili trupa z pociągu, a sami
zbiegli. „Matin* podaje, że zbrodnia ma być na
stępstwem sprzeczki, jaka wywiązała się wśród
pasażerów. Zdaniem „Petit Journal" pasażer padł
ofiarą szaleńca, który w napadzie szału zranił
ponadto trzech innych pasażerów.
LOTNIK ROSYJSKI W WIEDNIU. We czwar
tek wylądował we Wiedniu rosyjski lotnik Szeba
now. Wczoraj o godzinie 5 rano odleciał rosyjski
lotnik w dalszą drogę.
LOT NAOKOŁO ŚWIATA. „Pride of Detroit"
odleciał z Hanoi (Tonkin) o godzinie 8'15 da Honz
Kangu.
„OLD GLORY" ZAGINĘŁA. Wczoraj wieczo
rem parowiec „Carmania“, należący do Cunard
Line nadesłał radjodepeszę z miejsca przypusz
czalnej katasirofy samolotu „Old Glory“ treści na
stępującej: Zapada noc, jest zupełnie ciemno,
stwierdzamy z żalem, że nie udała się natrafić na
żadne ślady „Old Glory“. W tej chwili panuje sil
ny wiatr zachodni przy równie silnem zachmu
rzeniu i burzliwej wodzie. Jesl słaba nadzieja, że
samolot może się utrzymać w tych warunkach na
powierzchni. Zalaczamy koło w kierunku przy
lądka Race.
WYBUCHY W CHICAGO. Paryski „Journal“
donosi z Chicago o trzech wybuchach, które wy
rządziły znaczne szkody, oraz zabiły lrzy osoby
a wicle raniły.
—000—
Przy clatgleniack serca | zwapnianiu naazyń, skłonności
da udar apoplekiycznych, naturalna woda
gorzka „Franciazka-Józela* zapownia
nie bez nadwyrę: się. Naukowe spostrzeżenia klini
czne przy chorobach naczyń krwionośnych dowiodły, że
osobom w starszym wieku woda gorzka Franc szks-Józ
oddaje nieccenlone usługi. Żądać w apiekach i drogerjach.
godne wypróżnie
TELEGRAMY
PAŃSTWOWA RADA GOSPODARCZA
Warszawa, 9 września (tel. własny „Naprzodu”).
W połowie przyszłego tygodnia odbędzie się po
siedzenie Komłsii opinjodawcze| pracy. Na porzą
dku dziennym między innemi znajduje się wniosek
komisji opinjodawczej rolniczej w sprawie państwo
wej Rady gospodarczej. Wnlosek ten zmlerza do
utworzenia z istniejących komisyj opinjodawczych:
rolniczej, przemysłowej i pracy — iednei instytu
cji, którąby była państwowa Rada gospodarcza.
MINISTER OŚWIATY NIE ROZMAWIA
Z AKADEMIKAMI
Warszawa, 9 września (tel. własny „Naprzodu”).
Na dzień wczorajszy wyznaczona była u ministra
oświecenia Dobruckiego audjencja młodzieży aka
demickiej. Audjencja ta nie odbyła się, bowiem ml
nister oświadczył prezesowi Związku Bratnich Po
mocy, że z młodzieżą akademicką rozmawiać mo
że wyłącznie w obecności rektorów szkól akade
mickich. Audjencja miała dotyczyć podwyżki o
płat akademickich,
DZIENNIKI BIORĄ SENSACJE Z POWIETRZA
Warszawa, 9 września (PAT). Ministerstwo spra
wiedliwości podaje do wiadomości, że śledztwa w
sprawie pozbawienia życia w poselstwie ZSSR Jó
zefa Trajkowicza nie zostało ukończone, że wła
dze sądowe śledcze nie udzielały żadnych infor
macyj w tej sprawie i że cały szereg wiadomości
podawanych przeż prasę nie odpowiadają istotuc=
mu przebiegów] sprawy.
GDAŃSK NIESPRAWIEDLIWIE SĄDZI
POLAKÓW
Warszawa, 9 września (tel. własny „Naprzodu*).
Jak się dowiaduje Wasz korespondent, polski ko
misarjat w Gdańsku nadesłał wszystkie akty i ma
terjały, dotyczące skazania marynarza polskiego
Narkiewicza na dwa lata więzienia. Pa zbadaniu
tej sprawy przez ministerstwo sprawiedliwości —
ministerstwo spraw zagranicznych, na podstawie
złożonych w tej sprawie wniosków i opinij, przed
sięwzięło odpowiednie kroki. Zaznaczyć należy, że
Narkiewicz otrzymał najwyższy wymiar kary, ja
ki kodeks przewiduje.
PISMO POLSKIE NA SŁUŻBIE CZESKIEJ?
Cieszyn, 9 września (tel. własny „Naprzodu”).
Socjalna demokratyczny dziennik czeski „Duch
Czasu" w Morawskiej Ostrawie ujawnia, że wy
chodzący tamże w języku polskim „Nasz Ślążali
wydawany jest za pieniądze czeskiego rządu.
ŚLIZGOWCEM Z POLSKI DO AMERYKI
Warszawa, 9 września (PAT).) Jak donosi
„ABC”, w ciągu najbliższych 10 dni dwaj lotnicy
polscy, których nazwiska nie mogą być narazie
jeszcze ujawnione, podejmą próbę raldu na śllz
gowcu z Warszawy do Nowego Jorku. Trasa rai
du ma być następująca: Z Warszawy Wisłą przez
Bałtyk i Morze Niemieckie do Lizbony. Z Lizbo
ny zacznie się właściwy prześcig Atlantykiem da
Nowej Funlandji i N. Jorku. Cała trasa wynosi
7 do 8000 km. Lot organizuje redakcja „ABC*.
Ślizzowiec zaopatrzony będzie w nadawczy apa
rat radjowy. Określenie ściłej daty startu zależeć
bedzie od danych meteorologicznych. Ślizgowiec
(jak wiadomo, jest to aparat zaopatrzony w motor
lotniczy, który nie płynie po wodzie, ale ślizga się
1 dlatego jest niejako tworem pośrednim między
lodzią motorową a hydroplanem) jest polskiej kon
strukcji i został w całości wykonany i zaopatrzony
w Polsce.
NA OFIARY POWODZI W MAŁOPOLSCE
WSCHODNIEJ
Nowy Jork. 9 września (PAT). Organizacje
polskie oraz prasa polska w Ameryce zorgani
zowały zbiórkę na rzecz oliar powodzi w Mało
polsce wschodniej. Spodziewają się, że zebraną
zostanie poważna suma.
Rada banku polskiego na posiedzeniu w dnin
8 bm. przeznaczyła 100 tys. zł. na ofiary powodzi
w Małopolsce wschodniej.
KRWAWY STRAJK W LENINGRADZIE
Warszawa, 9 września (teL własny „Naprzodu”).
Dzisiejsze dzienniki wieczorne donoszą z Rygi, że
w Leningradzie wybuchł strajk robotników ele
ktrowni, którzy żądają przywrócenia 8-godzinne
go dnia pracy. Elektrownię obsadzono wojskiem.
Na tem tle doszło da starcia wajska z rohotnikami.
W wynlku starcia kilkunastu robotników zostało
zabitych, kilkudziesięciu jest rannych.
KOMEDJA WYBORÓW W TURCJI
Angora, 9 września (PAT). Wybory do parla
mentu są ukończone. — Kandydaci partji ludowej
(rządowa partja Kemala paszy) zostali wszędzie
jednomyślnie wybrani.
Konstantynopol, 9 września (PAT). W związku
z aresztowaniem w okolicy Smyrny kilku bandy
tów, władze adkryły spisek na życie Kemala Pa
Szy i kilku innych członków gabinetu.
„NA PR ZÓ D* — Nr. 209 Niedziela ti września 1927
Prognoza sejmowa:
(Telefonem od korespondenta „Naprzedu”)
Warszawa, 9 września.
„Przegląd Wieczorny“ lansuje wladomość, że
Obecna sesla będzie krótkotrwała. Rząd po ewen
tualnem zamknięciu sesji zwoła z własnej inlcja
tywy prawdopodobnie w plerwszych dnlach paź
dziernika zwyczajną sesję budżetową ! wystąpi z
projektem dodatkowego budżetu. Budżet ten by'
by znacznie wyższy niż 200 milionów złotych. —
Suma ła przeznaczona byłaby na podwyżkę upo
krótkotrwała sesja
sażeń urzędników, t. zn. wyrównawczy ‘dodatek
mieszkaniowy oraz na zakupno zboża dla armji.
„Przegląd Wieczorny“ zaznacza, że zakupno zho
ża dla armii dokonane byłoby po znacznie wyż
szej cenle, niż to pierwotnie przewidywano.
Dzisia] o godzinie 6 wieczorem spodziewany jest
powrót wicepremiera Bartla z Druskienik. Wice
pr.mjer Bartel miał odbyć konferencję z narszał
kiem Piłsudskim w sprawie bieżących prac szsil
sejmowej.
Polska—Gdańsk—Litwa na Lidze narodów
Genewa, 9 września (PAT). Rada Ligi narodów
odbyła wczoraj posiedzenie, na którem, po wysłu
chaniu prezydenta senatu gdańskiego Sahma, —
przedstawiciela polskieza w Gdańsku Strasburge
ra oraz Stressemiana, postanowiła odroczyć da
&rudola br. prośbę Gdańska o odebranie Polsce
prawa postoju okrętów wojennych w porcie gdań
skim.
PRETENSJE WALDEMARASA
Genewa, 9 września (PAT), Na wczorajszem po
siedzeniu Zgromadzenia Ligt narodów przemawiał
między innemi litewski premier Waldemaras. Mó
wiąc o działalności I zadaniach Ligi narodów, Wal
demaras zatrzymał się nad sprawą bezpieczeń
stwa, podkreślając, że możnaby jednak znaleźć roz
strzygnięcie prowizoryczne, któreby zimniejszyło
prawdopodobieństwo konfliktów zbrojnych, co u
możliwiłoby zmniejszenie zbrojeń. Mówca sądzi,
że kontlikty zbrojne mogą powstać nie na zacho
dzie Europy, lecz na wschodzie. W dalszym ciągu
swych wynurzeń Waldemaras czyni aluzję da sto
sunków polsko-litewakich, w czem znajdują krok
pójednawczy w klerunku do Polski. Oświadczył
on: Są na wschodzie Europy narody podległe
dwom państwom. Ich tendencje do zjednoczenia
narodowego, których żadna siła nie zdoła powstrzy
mać, są źródłem koniliktów w przyszłości, w któ
rych rozstrzygnięcia narzucone siłą nie będą mo
zły się utrzymać i przyjdzie dzień, w którym no
wy porządek rzeczy ustali się w tych krajach dro.
gą pokojowych rówlzy] obecnego układu stosun
ków, lub też zapomocą slly zbrojnej. Oto kraje
prawdopodobnych kontilktów zbrojnych, którym
fiaba zawczasu zapobiec! Usuwając te konflikty,
ułatwi słę zwycięski pochód pokoju, a gdy pokój
będzie urzeczywistniony na nowych podstawach,
tozbrojanie dokona się samo przez się. Ta strona
zagadnienia zasługuje na poważne zastanowienie.
Zadaniem mojem było postawienie zagadnienia, a
nie przedkladanie formuł jego rozwiązania. Dla
przykładu jednak mogę wymienić rozwiązanie, któ
re. zdaniem rządu litewskiego, jest całklem wska
zane dla nsunięcia wszelkiego niebezpieczeństwa
konfliktu. Tzkiem rozwiązaniem byłaby neutrali
zacja państw bałtyckich.
ANGLJA NIE CHCE DAĆ ŻADNYCH
GWARANCYJ
Genewa, 9 września (PAT). Na wczorajsze po
siedzeniu Rady Ligi narodów omawiano między
innemi sprawę propozycji finlandzkiej, dotyczącej
pomocy tlnansowej dla państw w wypadku ich za
atakowania. W toku dyskusji Chamberlain złożył
deklarację, w której oświadczył, Że zaangażowa
nie się Anglii w sprawę tego rodzaju dodatkowych
gwarancyj wymaga zgody parlamentu na zacią
gnięcie poważnych zobowiązań natury finansowej.
Chamberlain zaznaczył, że wydaje mu się nlepraw
dopodobnem osiąznięcie w chwili obecnej zgody
parlamentu bez zabezpleczenia Angl)! korzyści, —
wynikającej z załatwienia całkowitezo sprawy
zmniejszenia zbrojeń. Wobec tego rząd angielski
rezerwuje sobie ostateczne wypowiedzenie się po
zbadaniu całkowitem prac rozbrojeniowych, gdy
te będą już ukończone.
W wyniku dyskusji postanowiono przekazać o
zólnemu Zgromadzeniu całkowity tekst sprawozda
nia komitetu finansowego, jakl otrzymano dotąd,
odpowiedź rządu I wczorajszą deklarację angiel
ską. Delegat polski zaznaczył, że rząd polski roz
patrywał propozycję finlandzką, a uwagi da niej
złoży w czasie debaty komisji rozbrojeniowej.
ZNOWU GDAŃSK!
Następnie Zgromadzenie wysłucha! sprawozda
nla przewodniczącego Villegasa w sprawie poby
tu statków polskich w Qłdańsku, poczem przyjęta
propozycię odroczenia sprawy do czasu złożenia
uwag rządu polskiego. W dyskusji przewodniczą
cy senatu gdańskiego Sahm zaznaczył, że wobec
zupełnego wykończenia portu w Gdyni Połska nie
ma potrzeby korzystania z portu gdańskiego. —
Stresemann, podnosząc tezę udańską, wyraził ży
czenia, by wojskowa morska komisja doradcza
wypowiedziała się wyraźnie o stanie urządzeń por
tu w Gdyni. W odpowiedzł na to zaznaczył minl
ster Strasburger, że aczkolwiek niema bynajmniej
zamiaru wpływać na Radę w kierunku ogranicze
nia badanła tej kwestjl przy pomocy organów do
radczych, którymi dysponuje Rada Ligi narodów,
to jednak musi podkreślić, że nie leży w kompeten
cil wojskowej komlali doradczej Ligi narodów spra
wa badania stanu robót dokonanych w porcie gdyń
skim. Wyraził przytem nadzieję, że całokształt
podniesionej sprawy będzie mógł być wyczerpa
ny w pierwszych dwóch instancjach w Gdański
bez uciekania się do Rady Ligi narodów,
Walka o zmieniony tekst rezolucji polskiej
Kto spowodował zmiany i
Genewa, 9 września (PAT). Przez cały dzień
wczorajszy w kuluarach Zgromadzenia Ligi na
rodów prowadzono ożywioną dyskusję na temat
zmiany tekstu rezolucji polskiej. Porównywano i
oceniano tekst przedstawiony onegdaj przez mi
nistra Sokala kierownikom głównych delegacyj
z wczorajszym, którego aułorstwo powszechnie
przypisują angielskiemu rzeczoznawcy prawnemu
Hurstowi. Nowy ten tekst wyszedł onegdaj póż
nym wieczorem z pod obrad rzeczoznawców pra
wnych i był podobno zaakceptowany przez dele
gację niemiecką. Tekst ten miał być przedłożony
Zgromadzeniu przy przemówieniu delegata pol
skiego, przyczem miał zapewnione poparcie dele
gacji angielskiej, francuskiej, włoskiej I niemiec
kiej, Miał on być poddany pod głosowanie Zgro
madzenia bez odsyłania go do komisji po zakoń
czeniu dyskusji agólnej tj. w piątek lub sobotę.
W ten sposób propozycja polska miałaby być
sprowadzona do rozmiarów rezolucji Zgromadze
nia i chociaż o charaklerze uroczystym, nie była
by przytem w trybie postępowania przedmiotem
dyskusji oraz ewentualnych uzupełnień komisji.
Degelacja polska nie uznała za możliwe przyjęcie
nowego leksłu, który w istocie rzeczy nie zawie
ral nie poza powtórzeniem niektórych posłano
wień pakłu Ligi narodów. Z tego też powodu
przemówienie ministra Sokala, wyznaczone na
wczoraj w poludnie, zostało odroczone. co wywo
łało duże zdziwienie i liczne komentarze na sali
i w kuluarach. Popołudniu minister Sokal wrę
czył zmieniony tekst rezolucji, stanowiący wyraz
na co Polska się zgadza
polskich dezyderatów. W końcowym swym ustę
pie tekst ten zawiera zalecenie dla członków Ligi
zawierania umów o nieagresji, na zasadach wy
łuszczonych w rezolucji. W ten sposób pozostaje
punkt wyjścia do dalszego rozwoju tezy polskiej.
Dziś rano spodziewane są odpowiedzi głównych
delegacyj, które odbyły naradę nad przedstawio
nym im tekstem.
Niemcy odrzucają propozycję
polską
Wiedeń, 9 września (PAT). „N. W. Abendblatt"
donosl z Genewy: Wczoraj wieczorem zebrała się
na narade delegacja niemiecka celem zajęcia sta
nowlska wobec wniosku polskiego. Delegacja nle
mlecka postanowiła nle zgodzić się na zapropona
wagą ze strony polskiej zmianę ogólnej rezolucji
pokojowej, ponieważ zmiana taka zdezawuowai:
by pakt lokarneński. Niemiecka detegacja powo
luje się na to, że Brland przed kilku tygodniami
na sesji unij międzyparlamentarnej wskazywał na
to, że traktat lokarneński jest zabezpieczeniem po
koju tak ma Zachodzie jak i na Wschodzie. Po
dobnte wyrazili się przed kilku dniami Chamber"
laln i Stresoeman w Genewie. W ten sposób trzej
ministrowie spraw zagranicznych państw lokar
neńskich zgodnie ośwladczyli, że widzą w nakcia
lokarneńskim zupelnie wystarczającą gwarancję
pokoju, która Ich zdaniem nle patrzzhuje żadnega
uzupełnienia | żadnego paktu nia Wschodzie, W
tych warunkach sądzi delegacja niemiecka, że nie
możua się zgodzić na propozycję polską.
Żądania urzędników
Warszawa, 9 września (tel. własny „Naprzodu”).
W dniu dzisiejszym minister skarbu przyjął dele
£ację Centralnej Komisji Porozumiewawczej Sto
warzyszeń Urzędników Państwowych. Delegacja
przedstawiła ministrowi znane już desyderaty, któ
re były poruszane na konferencji z wicepremierem
Bartlem. Delezacja poruszyła również sprawę wpi
sów szkolnych dla dzleci urzędników. — Minister
Czechowicz oświadczył, że desyderaty te przed
łoży na najbliższem posiedzeniu Rady ministrów.
Przegląd gospodarczy
Z TARGU PIĄTKOWEGO W KRAKOWIE
Na plątkowym targu płacono: mleko zbierane
1 litr 025—0'30 zł., mleko niezbierane 1 litr 0'35—
0'40 zł, mleko kwaśne 0'25—0'30 zł, śmietanka
słodka 1 litr 0'60—0'70 zł, śmietana kwaśna 1 litr
1'60—2'00 zł., masła zwyczajne 1 kg. 4'80—5'00 zł.,
masło deserowe 1 kg. 6'20—6'40 zł, ser krowi 1
kg. 1'40—1'50 zł., jaja (kopa) 10'50—11'00 zł., Jajko
0'18—0'19 zł.; kury (sztuka) 5'00—1000 zł, kur:
częła (para) 4'00—68'00 zł., kaczki żywe (sztuka)
4'00—7'00 zł. gęsi żywe (sztuka) 8'00—12'00 zł;
jablka krajowe kompotowe 1 kg. 0'30—0'60 zł,
jabłka stołowe 1 kg. 0'80—1'20 zł., gruszki krajowe
kompotowe 1 kg. 0'40—0'80 zł., gruszki deserowe
1 kg, 1'20—2'00 zł., śliwki krajowe 1 kg. 0'30—0'40
zł. śliwki węgierskie 1 kg. 0'40—0'80 zł., brusznice
1 litr 0'60—0'80 zł.; karp 1 kz. 5'00—6'00 zł, karp
na części I kg. 6'50 zl., szczupak 1 kg. 6/00 zł, lin
1 kg. 5'00 zł. leszcz I kg. 6'00 zł, św 1 kz.
6'00 zł, wiślane drobne 1 kg. 3'00 zł.; ziemniaki
1 kg. 0'13—0'16 zł., buraki ćwikłowe 1 kz. 0'16—
0'20 zł, marchew 1 kg. 0'20—0'25 zł, cebula kra
jowa 1 kg. 0'45—0'50 zl, kapusta blała (kopa) 4'00
—60 zł, kapusta biata (sztuka) 0'08—0'15 zł, ka
pusta włoska (sztuka) 0'10—0'15 zł., kalarepa (szt.)
0'04—0'06 zł, pietruszka z nacią i kg. 0'20—0'30
zł. seler z nacłą 1 kg, 0'15—020 zł, fasola szpa
ragowa i kg. 0'40—0'50 zl, włoszczyzna świeża
1 kg. 025—0'30 zł, chrzan 1 kg. 1'50—2'00 zł,
ozórki (kopa) 1'20—2'50 zł., kalaijory (sztuka) 0'30
—1'00 zł., barszcz czerwony 1 litr 0'30—0'35.
ROZPORZĄDZENIE W SPRAWIE WYMIARU
CEGIEŁ
Ukazało się rozporządzenie prezydenta Rzeczy
pospolitej „określające, na podstawie orzeczenia
specjalnej komisii, wymiary cegieł palonych, prze”
znaczonych do budowy domów. Zgodnie z tem
rozporządzeniem wymiar cegły powinien wyno
sić 27 cm. dlugości, 13 cm. szerokości i 6 cm. gru
bości.
Wyrób cegły o innych wymiarach, przeznaczo
nej do celów specjalnych lub na wywóz, dozwo
lony jest jedynie za zgodą min, robót publicznych,
Rozporządzenie wchodzi w życie z dniem 1 sty
cznia 1928 r. jeżeli chodzi o wyrób cczieł, co zaś
do jej używania przewidziany jest termin 1 sty
cznia 1930 r.
związki | zóromaćzenia
ZGROMADZENIA LUDOWE PPS z porządkiem
dziennym: „Sytuacja polityczna I gospodarcza w
państwie” odbędą się w młedzielą 11 września w
następujących miejscowościach:
Bochnia — referent tow. dr. Muller.
Chrzanów — ref. tow, Zygmunt Qross.
Dęblca — ref. tow. Malisz.
Glinik Marjampolski — ret. tow, Ziffer,
Jasło — ret. tow. Rejman.
Jaworzno — ref. tow. Szymański.
Krzeszowice,
Limanowa: — ref. tow. Przybyś.
Łańcut — ref. tow. prof. K. Clołkosz.
Mlelec — ref. taw. Murzyn.
Nisko — ref. tow, Marcin Łachecki.
Nowy Sącz — ref. tow. Dr. Romuald Szumski.
Oświęcim — ref. tow. Adam Ciołkosz.
Rozwadów — ref, tow. Stan. Bocian,
Skawina — ref. tow. Józef Mazur.
Szczakowa — ref. tow. Iżowski.
Tarnów.
Trzebinia — ref. tow. Dr. Rinzelkeim,
Wieliczka — ref. tow, Zygmunt Bocian.
ZGROMADZENIE SŁUŻBY DOMOWEJ odbe
dzie się w niedzielę 11 września o godzinie 5 po
południu przy ul. Dunajewskiego 5, H piętro. Po
rządek dzienny: 1) Odczytanie projektu ustawy
dla slużby domowej. 2) Wybór Komitetu i Inna
sprawy. Z powodu ważnych spraw o liczny udział
uprasza Zarząd Związku.
BACZNOŚĆ TRANSPORTOWCY! W niedzielę
11 bm. o godz. 9'30 odbędzie się przy ul. Krakow
į skiej 23 Walne Zgromadzenie Zw. Zawodowego
Robotników Transportowych w Polsce, oddział w
Krakowie.
G. BERNARD SHAW
Gzłowiek i nadczłowiek
Urywek z pierwszego aktu.
(W przekładzie F. Sobieniowskiego)
0)
(Dokończenie)
TAN Aha, nasz zmysł moralny... A czem
że jest sila i żywotność zmysłu jeśli nie namię
tnością? Czemuż nie nazwać rzeczy po imieniu?
Więc mamy djablu oddać wszystkie namięlności
wraz z wylarlymi liczmanami cnoty? Gdyby zmysł
moralny nie był pasją żywą, mocą silniejszą po
nad wszystkie inne, czemże byłby los jego wśród
ich rozpęlania? Losem marnego liścia, miotanego
burzą! Dopiero narodziny tej pasji moralnej, tej
najszczytniejszej z wszyslkich namiętności, zmic
niają dziecko.. w człowicka.
ANNA: Nie zapominaj, że są inne, równie mo
TANNER (snując swą myśl własną): Wszyst
kie inne były we mnie już dawniej... Istniały one
we mnie jako bezczynne, bezcelowe siły... Czysto
dziecinne łakomstwa, okrucieństwa, zachcianki...
ciekawostki, nalogi i przesądy, ciemne, śmieszne
„ Kiedy zaś nagle
wszystkie spłonęły od jaśni, jak języki — płomie
nie jednego ogniska, jaśń tę rozpalały zorze
wschodzącej pasji moralnej..! Ta nowa namię
tność uszlachelniła inne, dała im poczucie własnej
godności, obdarzyła sumieniem, napełniła treścią
i stopniowo tę ślepą ciżbę żądz i apelytów zmie
niła w karny zastęp zasad i zamiarów,
ANNA (klóra słuchała z mimowolnem zaję
ciem): Och, jam zauważyła, żeś od owej chwili
nabrał rozsądku, bo przedtem myślałeś tylko o
tem, jakby coś zepsuć, zniszczyć...
TANNER: Przesadzasz, Hanko, to zwyczajne
psoty...
ANNA: Nie, tyś był opętany jakimś duchem
zniszczenia. Przypomnij młode brzózki, oszpe
cone, ogołocone z gałązek i liści ciosami twego
miecza drewnianego... Przypomnij ilość okien wy
bitych w skrzyniach inspektowych pociskami z
twej procy.. Wspomnij pożar twą dłonią wznie
cony pod lasem, gdy biedny Sawa wpadł w ręęce
strażników, uciekając przed tobą... Pomyśl...
TANNER: Powoli, powoli, to były bitwy, sztur
my i ataki; strategiczne wybiegi co nas miały
uchronić przed lomahawkami zaczajonych In
djan...1 Hanko, gdzie twoja wyobrażnia? We mnie
dziś duch zniszczenia po stokroć silniejszy! Na
miętność moralna objęla nad nim władzę i ku
moralnym skierowała celom.. Jam dziś z powo
łania reformatorem świata i obrazoburcą. Dziś
nie wybijam okien w skrzyniach inspeklowych,
dziś nie podkładam ognia pod krzewy janowca —
dziś obalam bałwany, fałszywe burzę wiary...l
ANNA (wyraźnie znudzona): Jako kobiecie tru
dno mi pojąć cel tego zniszczenia... Toż ono tylko
zburzyć zdolne...
TANNER: W lem jego znaczenie. Ciągle budo
wanie zapycha każdą przestrzeń wolną jakąś bu
dą, dla krótkowidziwa celów i ciasnoty. Zniszcze
nie je usuwa, przywracając możność i swobodę
głębokiego oddechu.
ANNA (potrząsając głową): Żadna kobieta na
to się nie zgodzi.
TANNER: To tylko dlatego, że w pojęciach wa
szych utożsamiacie budowę z twórczością a bu
rzenie z mordem. To sprawy odmienne... Ja mor
dem się brzydzę, ale ubóstwiam twórczość! Ko
„NA PRZÓD” — Nr. 209 Niedziela 11 września 1927
rzę się przed nią w drzewie każdem, w kwiecie,
w ptaku, zwierzęciu, nawet i w kobiecie...
(Nagłe ożywienie na twarzy Anny.)
Twórczym był ten instynkt który ci kazał przy
kuć mnie do siebie, więzami co się tak glęboko
wżarły, że mi tych śladów nic zatrzeć nie zdola....
Tak, Hanko, nasz sojusz, nasz dawny sojusz w
dzieciństwie zawarty, był nieświadomem wyzna
niem miłości...
ANNA: Dżak...!
TANNER (wracając do swego tonu normalne
go): Och, zbądź trwogi...
ANNA (wszysiką mocą swego kobiecego czaru):
We mnie niema trwogi...
TANNER (uszczżypliwie): To niedobrze... Gdzież
twoje cnotliwe zasady?
ANNA (prawie ze łzami): Dżak, czy to drwiny,
czy ty mówisz serjo...?
TANNER: O czem? O tej mojej pasji moral
nej...?
ANNA (odruchowo): Nie, o tej innej, naszej...
(w naglem pomieszaniu), Eh, bo z tobą. to nigdy
nie wiadomo...
TANNER (łonem sztywnym, prawie urzędo
wym): Co mówię — musisz brać poważnie. Jako
twój opiekun, muszę czuwać nad rozwojem two
jego... umysłu.
ANNA: To znaczy, że skończony nasz sojusz...
miłosny? Mam iść w odstawkę jak ongiś Rache
la...?
TANNER: Nie, to znaczy, że ta pasja nowa, ten
zmysł moralny, który się we mnie w namiętność
przerodził, uczynił nasz dziecinny związek nadal
niemożliwym... Jesteśmy dwojgiem ludzi... Czuj
nie i zazdrośnie strzec muszę jażni mojej... no
wej!
Fienina isharmonja — Gramotony.
Na raly. Ibrzymi wybór. — Nowe
i używane stale na akladzie. 1268
H. SMOLARSKA, Kraków, Szewska A.
ORTEPIANY |
TOO ==" czeko YORKE
WE FABRYCE najteniefi
najtaniej!
Koszule zelirawe . ..«..21121:.11.1 Zł. 5.90
pierwszorzędne , . „9.50
popelinowa .. „ 12.80
Kalesony dlugie „podwójne w kroku „4 £50
Kalesony krótkia „Raye“ . .. . -.. n 6.90
Koszule damskie w dobrym gatunku .. „ 3.25 — 3.90
Mdanolam, .... . « « TTE n 4.90 —5.50
Jiatystowe strojne z walenslen. 7.50
«:ombin. roform. w różnych kolo! n 7.80 I wyż.
Koszule nocna z koler. przód. „ 8.80
Największy wybór. — Najniższe ceny.
FABRYKA BIELIZNY „PAW“
DRUKARNIA LUDOWA
SPÓŁKA ZAREJESTROWANA Z OGRANICZONĄ PORĘKĄ
W KRAKOWIE, UL. DUNAJEWSKIEGO L, 5. TEL. 1310
WYKONYWA WSZELKIE ZAMÓWIENIA W ZAKRES
DRUKARSTWA WCHODZĄCE SZYBKO i STARANNIE
TAPICERA klnbowca, aaile | *9499%9050%0%55099
zaraz więkaze przedaięblor= | jnjąważniam zgublone doku
|maniy wojsk. na nazwisko
A. | Matula Władysław, wydane
| przez P. K. U. Kraków.
stwo handlowe. Reflekiuje
Biuro ogłoszeń Siattera, Ry: z jie 4 sej
BIURO WĘGLOWE
Fmy Zygmunt RENDEL
przeniesiona zostało
= na ul. Pawią L. 8. Tel. 284. =
i poleca węgiel i koks górnośląski, węgiel
dąbrowiecki i węgiel z kopalni Bory oraz
drzewo opałowe jodłowe, sosnowe i bukowe
JNOWSZE KAPELUSZE DAMSKIE
u firmy JADWIGA GYPES, UL. POSELSKA 20
KRAKÓW, UL. FLORIAŃSKA L 4.
Przybory modniarskie.— Ceny niskiel!
PAMIĘTAJCIE
przy zakupach na rok szkolny o
HURTOWNI PAPIERU
PRZYBORÓW SZKOLNYCH I KANDELARYJNYCH
POLSKIEGO CZERW. KRZYZA
Kraków, Grodzka 65, Tal. 118, Filja: Pogórze, Lwowska 48
Wyroby krajowa. Cany tabryczna.
Sprzedaż hurtowna | częściowa, — Wysylki paazłowe adwrotnia.
Dochód na cele Polskiego iea e E a CEyiE. Krzyża.
WPISY
Rok założenia 1912
na roczna i AW AE roczne
s: 1 męskie
alon tH ERMES“
1. Pilota, Kraków, Flarjatula 39
przyjmuje się codzieania
ad godz 9—12 i 3—6.
Tamże szkoła piasnia na
maszynach.
Wydawca: Emil Haecker, — Redaktor ogpowiedzlalny: Marjan Porczak, — Drukarnia Ludowa w Krakowie, pod zarządem Henryka Schifła.
|
jbc.bj.uj.edu.pl.NDIGCZAS002205_1826_045 | jbc.bj.uj.edu.pl.NDIGCZAS002205_1826_045/NDIGCZAS002205_1826_045_djvu.txt | Gazeta Krakowska. 1826, nr 45 | May, Jan Antoni (1761-1831). Red. | pol | 5,556 | 36,079 | z KRAKOWA DNIA 4 CZERWCA 1826 ROKU w NIEDZIELĘ,
ozna ERROR
Z Warszawy d. 26 Maia.
Uroczystość Święta Bożego Ciała odby
ła się dnia wczorayszego w Stolicy tuteyszey
z zwykłą okazałościa. Dzień pogodny sprzy
ìa? publiczney processyi w około Rynku Sta
rego Miasta od Kościoła Metropolitalnego S.
Jana odprawioney. Celebrował FW. Arcy
biskup Prymas Królestwa. Senatorowie i
Wyżsi Urzędnicy nieśli baldukin, za którym
postypówały nzyznakomitsze osoby, tudzież
nieprzeliczony tłum ludu pohożnego.
————
JO. Xiążę Namiestnik Królewski po
wrócił dnia 24 b. m. do tuteyszey stolicy 2
"askutecznienego obiazdn Woiewódźtw Podla
skiego i Lubelskiego.
JW. Hrabia Ożarowski , Jenerał Poru
cznik Adjutant J. C. K. Mości, przybył do
Warszawy.
Z Petersburge d. 30 Kwietnia d. K.
(Z Kuryiera Litewskiego. )
Przez Naywyższy Ukaz pod dniem 3 b.
m. do Kollegium spraw zagranicznych , Rad
ty bosorowi: Alexander Kiażę Gelicyn, na
leżący do Sekretaryatu jeneralnego xozkazów
J. Cesarzewicowskiey Mości Cesarzewicza i
Wielkiego Xigżęcia Konstańtego, i Hrabia
Paweł Medem, mianowani Assessorami kol
legialnemi. Hrabia Medem razem przezna
czony został do poselstwa Cesarskiego w Pa
ryżu, a Xiażę Golicyn, na własną prośbę,
otrzymał uwolnienie ze służby.
Przez Naywyższy Ukaz pod dniem 20
b. m. do Kollegium spraw zagranicznych ,
Radcy Stann Van Brian Konsuł jeneralny
Rossyyski w Szwecyi, i Heydećken, Konsul
jeneralny Rossyyski w Sardynii, mianowani
sa rzeczywistemi Radcami Stanu. Radcy kol
legialnt Nazarewski, urzędnik w temże kol
legium , i Piotr Fonton, należący do posel
stwa Cesarskiego w Neapolu, wyniesieni nia
Radców Stann.
Drugim Ukazem 'teyże daty, 'do Kapi
tuły orderów wydanym , Cesarz Jegomość
mianować raczył Kawalerami orderu S. Wło
dzimierza Ściey klassy , rzeczywistego Radeę
Stanu Lewickiego , tudzież Radców Stana
Michayłowa, Barona Schilinga , Parenabo 'ż
Buntieniewa, wszyscy są urzędnikami w Kodi
łegium spraw zagranicznych.
Rząlzacy Senat przez Ukas okelny z
dnia 8 b. ma. obwieścił o uznaniu P. Apdsze_
— 530 —
A Z E OE ERO ORO ORO ZZROCĄ
ia Hunter-Aykin, Konsulem Angielskim w
Archangelu.
Przybyli do tuteyszey stolicy: Jenerał
piechoty Hrabia Langeron, i Rzeczywisty
Radca tayny Baron Strogonów: tudzież Xią
żę de Butera, Szambelan N. Króla Jmości
Oboiey Sycylii.
Petersburgska Gazeta Handlowa umie
Ściła następuiący artykuł z powodu wydane
go Ukazu, dozwalaiącego wyprowadzać ko
nie z Rossyi: — ** Dozwolone wyprowadza
nie koni z Rossyi iest skutkiem starań Rzą
dy o powiększenie naszego handlu zewnę
trznego. — Dawniey niebyło w tey mierze
żadnego zakazu, a zakaz teraz zniesiony był
skutkiem wypadków woiennych i utrzymy
„wał się następnie przez wzgląd na rozmaite
przyczyny. Nowe postanowienie ułatwiające
ten handel, nada mu ieszcze więcey życia,
gdy względnie Królestwa Polskiego przedsię
wzięte zostaną potrzebne urządzenia, wyma
gaiące ieszczę pewnego wyiaśnienia. Zdaie
Mię, iż iest rzeczą zupełnie niepotrzebną sta
wać w obronię nowego postanowienia han
dlowega, którę się powinno znącznie przy
czynić do werostu naszych stadnin, ą zatem
do powiększenia naszych zasobów , zwłaszcza
gdyby potrzeba koni dała się unas uczuwaę.
Z tem wszystkie.a, ieźli się znaydnia osoby,
wąatpiące o korzyściach tego postanowienia,
może.iy ię zapawnić, że przediniot ten day=
szale byt zzłębiany, i że niedogodności, ia
kieby z niego dlą nąszey remonty wyniknąć
mogły, uzniae były za zbyt mało znaczące
w porownaniu z korzyściami, iakie z niegą
dla zagranicznych wypłyną. Przeciwnie,
gdyby ząkąaz trwał nadal, upalsk naszych
Prąd staiby się nieućaronny ; gdy tyiącza
sem przez zniesienie onego, powiększy się
liczba koni; niemożna się więc obawiać, iż
by cena ich zbyt się podniosła. Nadto, ka
żdy płód rolnictwa lub przemysłu powinien
bydż płacony stósownię do iego prawdziwey
wartości. Od wyprowadzania koni nałożony
został umiarkowany podatek, częścią z tey
przyczyny, że każdy Rząd powinien mieć
wzgląd na własne dochody, częścią w wido
ku otrzymania zasobu na zakupno koni re
montowych, na przypadek, gdyby się oka
zała potrzeba tych zasobów , iakkolwiek ko
nieczna ich potrzeba nie iest przewidywana.
Nie zniesiono zakazu co do wyprowadzania
ogierów , bo gdy w Rossyi panuie zwyczay
pokładania prawie wszystkich koni, nie po
siadamy zbyteczney liczby stadników, a nad
to pragniemy zostawić wyłącznie naszemu
kraiowi silną rasę koni. Podwoiono opłatę
od wyprowadzania klacz przez trzy pierwsze
lata, aby ułatwić wzrost naszych stadnin i
sam zdrowy rozsądek wskazywał potrzebę po
stępowania ostrożnego i stopniowego w tey
okoliczności. W widoku uniknienia prze
myceń, zrównano co do opłat z końmi do
rosłemmi, źrebce i Źrebice , co tem mniey mo
że bydź szkodliwem, iż te same przez się
nie moga bydź przedmiotem znacznego ex
portu. Nię dozwolono wyprowadząć bez o
płaty koni do Polski i Bessarabii przez Ko»
mory Kowieńską , Uściługską i Izakowecką ,
z powodu, Że sąsiedztwo granic obcych, ła
two mogłoby stać się przyczyna nadużyć; z
reszta okoliczność ta nie szkodzi bynaymniey
Polsce , ani Bessarahii, gdyż te moga z Ros
syi wyprowadzać konie bez opłaty przez in
ne keinory, których liczba iest znaczna, Po
zostaje nam tylko życzyć, abyśmy tę ważna
gałęż handlu już tego roku czynną uy“
tzeii.,,
— Dnia i Maja. —
(Z Dziennika Petersburgskiego.)
N. Cesarz Jmć wrócił dnia 27 z. m. do
Carskiego-Sieła z podróży przedsięwziętey do
osad woyskowych, a nazaiutrz przybył do tu
teyszey stolicy.
Xiażę Butera, Szambelan N. Króla Jmci
Ohoiey Sycylii, maiący sobie polecone poda
nie N, Cesarzowi Jmci ozdób orderów S. Ja
nuaryusza, S, Ferdynanda i zasługi woysko
wey S. Jerzego połączenia, otrzymał dnia 29
b. m. posłuchanie u N. Pana, a potem u N.
Cesarzowey , następnie Margrabia Luchesi na
leżący do poselstwa Xiążęcia Butera, był
przedstawiony NN. Cesarstwu Jchmość.
Dnia 30 z. m. Dwór tuteyszy wział na
tydzień żałobę po śmierci Xiężniczki Kune
gundy, ciotki Króla Jmci Saskiego.
Rozkazem dziennym z dnia 27 z. m. N.
Cesarz Jmć raczył między innemi mianować
Jenerałem Majorem Pułkownika Grestenz
weig, z utrzymaniem go przy teraźnieyszych
obowiązkach Szefa artylleryi korpusu odwo
dowego, będacego pod dowòdztwem J. GC.
Mości Cesarzewicza.
— Dnia 4. —
NN. Cesarstwo Jchmość wyiechali one
gday do Carskiego -Sieła.
N. Cesarz Jmć nagradzaiąc usługi niżey
wymienionych urzędników i okazuiąc nay
wyższe swoje zadowolenie z ich czynności w
rozdaniu wsparcia ofiarom powodzi roku 1824,
raczył zaszczycić ozdobą dyamentowa orderu
S. Anny twszey klassy: taynego Radcę Se
natora i rzeczywistego Szambelana Hitrowa,
Prezesa Komitetu wsparcia w drugiey dziel
nicy Admiralicyi, i ViceAdmirała Lotochi
na, Szefa drugiey brygady flotty, sprawuią
cego obowiązki Szeła flotty w Kronstadzie i
Prezesa Komitetu wsparcia tegóż miasta; or
dorem S. Anny 1wszey klassy, Radcg tayne
go Utwarowa, kieruiącego bankiem handlo
wym i pożyczkowym, oraz Prezesa Komite
tu wsparcia w trzeciey dzielnicy Admiralicyi;
wielkim krzyżem 2giey klassy orderu Sgo
Włodzimierza, Radców taynych Senatorów
Xięcia Kurakina, Prezesa Komitetu wspar
cia dzielnicy Moskiewskiey; Hrabiego Kuta
izowa, Prezesa takiegoż Komitetu w pier
wszey dzielnicy Admiralicyi; Engela Prezesa
takiegoż Komitetu w dzielnicach zwanych Li
teinaia , Karetnaia i Rojestvenskaia; Bolgar
skiego Prezesa takiegoż Komitetu w czwartey
dzielnicy Admiralicyi, i rzeczywistego Radcę
Stanu Lwoffa , Dyrektora Kancellaryi Komi
Każdy z tych urzędników
otrzymał przytem zaszczytny Reskrypt od
N. Pana.
Reskryptem z dnia 21 Kwietnia N. Ce
sarz Jmóć raczył dać wielki krzyż orderu S,
tetu centralnego.
Włodzimierza 2giey klassy Jenerałowi Ma
jorowi korpusu dróg kommunikacyi Matusze
wicowi.
Marszałek Xiażę Raguzy przybył do tu
teyszey stolicy.
Gazety zagraniczne (wyraża Dziennik
Petersbuxrgski) ogłosiły tłumaczenie noty od
powiedniey JW. Hrabiego Nesselrode, Mini
strowi Ziednoczonych stanów Ameryki w Pe
tersburgu względem osad Hiszpańskich. Po
spieszamy udzielić czytelnikom naszym text
oryginalny tego pisma:
-— W Petersburgu d. 20 Sierpnia 1825. —
Niżey podpisany Sekretarz Stanu kieru
iacy Ministerstwem spraw zagranicznych
nie omieszkał przełożyć N. Cesarzowi noty
którą Pan Middleton , nadzwyczayny Poseł i
pełnomocny Minister Ziednoczonych Stanów
Ameryki, podał mu dnia 2 Lipca r. b., z
dołączeniem kopii listu Pana Clay, w któ
rym ten Minister imieniem gabinetu Wa
shingtońskiego, wystawia .potrzebę utwiexdze
a
nia powszechnego pokoiu, przez położenie
końca woynie , która osady Hiszpańskie wio
dą przeciw rządowi Króla Jmci Katolickiego,
zachowania dla Hiszpanii spokoyney posia
dłości wysp Kuba i Puerto-Rico, i otrzyma
mia tych wypadków przez bezstronne pośre
dnietwo Rossyi.
Rząd Ziednoczonych Stanbw zna do
brze zasady Cesarza Jmci, a ztąd mógł wcze
Śnie mieć zupełną pewność, iż wynurzaiąc
życzenie przedłużenia i ustalenia pokoiu ,
którego Świat używa , uprzedzał niyszczer
sze chęci Jego Cesarskiey Mości; iż okazu
iac szlachetna troskliwość o prawa Hiszpanii
do wysp posiadanych przez nia w Indyiach
Zachodnich, uznawał maxymy , które Ros
syia eddawna przyigła za zasadę polityczue
go swego systematu , i że nakoniec pokła
daiac w iey pośrednictwie nadzieię zupełney
bezstronności i zupełney bezinteressow ności ,
nie zawiodł się względem widoków , iakie
by miał Cesarz Jmć w całym układzie, do
któregoby Mocarstwa zagraniczne chciały się
przyłożyć.
” Jego Cesarska Mość winszuie sobie po
zyskania tey ufności u Ziednoczonych Sta
nów Ameryki, i niżey podpisany ma zlecenie
wezwać Pana Middleton , aby przy rządzie
swoim był tłumaczem zapewnienia, iż Ce
sarz Jmó przywięzuie rzeczywistą cenę do
uczuć, których nowe oświadczenie podają
Mu uczynione propozycyie.
Co się tycze okoliczności, o którą Pan
Clay pisał w liście swoim , zdanie iego ©e
sarskiey Mości w tey mierze nie może bydź
mie wiadome gabinetowi Waskingtońskiemu.
Zawsze maniemał, iż sprawiedliwość , prawo
i narodów i ppwszechyy interes, aby nieza
przeczone tytuły paywyższey. władzy: były
gzanowane, nie dszwalały bynaympniey w tey
iyydney okoliczności ani uwłaczać , ani u
.
przedzać postanowień matki oyczyzny — 2
drugiey strony, w każdym razie, kiedy Hi
szpaniia chciała roztrząsać przyszłość Ame
ryki południowey , przesyłała oświadczenia
swóje wszystkim sprzymierzonym Mocar=
stwom Europeyskim. Niepodohna więc Jego
Cesarskiey Mości ani odmieniać zasad w tey
negocyacyi, ani iey poiedynczo rozpoczynać,
i dopiero po powzięciu dokładney wiadomo
ści o dalszych chęciach Hiszpanii względem
iey posiadłości Amerykańskich, o zdaniu
iey względem propozycyi Ziednoczonych Sta
nów , i opinii innych iey Sprzymierzyńców
w tey mierze, Possyia będzie mogła dać o
stateczna odpowiedź.
Tymczasem przyjemną iest rzeczą, spo
dziewać się, iż Ziednoczone Stany coraz bar
dziey przekonane o nieprzyzwojtóściach i
niebezpieczeństwach , iakieby sprawiła odmia
na władzy w Kuba i Puerto-Rico, i zupeł
nie zadowolone, (iak P. Clay wyraża w li
ście swoim) z prawodactwa handlowego, któ
re rządzi temi dwiema wysp. mi, znayduiąę
nowy powód pewności w chwalebnem posta
nowieniu Hiszpanii, aby tam niewydawano
patentów kaprom, użyia wpływu swego na
odwrócenie , ile od nich zależeć będzie ,
wszelkiego przedsięwzięcia przeciwko wspo
mnionym wyspom, dla oddania należnego
stułego hołdu prawom Króla Jmci Katoli»
ckiego, i dla utrzymania iedynego stanu rze
czy, ktbryby mógł. zachować sprawiedliwą
równowagę potęgi na morzu Antylskiem,
zatamować okropne przykłady , i podług o
świadczenia gabinetu Washingtońskiego , za
pewnić zbawienną rękoymię powszechnemy
pokoiowi.
Niżey podpisany, korzysta z tey sposo»
bności, ponawiaiąc Panu Middleton zapewnig»
nie wysokiego swego szacunku.
(podpisano) Nesselrode,
539 —
WEP OZ 0 A TZ ZIZI CZAZLZIZOY ZZL ZDZLLOKDLOOOODOOZCC O DDD LOLN
Z Paryża d. 18 Maia.
W. Poniedziałek uda się Dwór do St.
Clond i bawić tara będzie -do Października.
Dochody Francyi wynosiły w r. 1781
gdy pierwszy raz ten przedmiot we Francyi
publiczności oznaymiony został, 264 mill. w
1801 roku 450 mill. a w r. 1826 podane sa
916 mill. Fr.
W. piatek wyi d
UM wyiechał ztad P. Adam do
Dziennik Codzienny donosi, iż zakon
Maltranski , poki wielkie Mocarstwa nie ob
myślą dla niego s'edliska na morzu Srodziem
nem, przeniósł tymczasowe swoie mieszka
sa z Katanea do Ferrary w kraių Papiez
ina.
Słychać, iż rząd Haitański mianował
nowym deputowanym do Paryża P. Elie,
członka i sekretarza Izby Reprezentantów.
Na początku Czerwca wystapi na scenę
tużeyszą młoda śpiewaczka z Berlina.
Pr'ed kilku dniami zawieszono tu wszy»
stkie roboty około budowli i przeszło 20,000
tmyrażów oddalono,
Zapał za Grekami rowiększył się bar
dziey po nadeyściu smutney wiadomości o
wzięciu przez Turków Missolongi. W Szway.
caryi, Hollandyi i Francji pomnuża się li
czba miast, w których zbierane są składki
dla Greków. Zwiazek tuteyszy zakupuie za
120,000 Fr. Żywności dła opatrzenia twierdz
Greckich, a mianowicie Nauplii i Aten,
które naypierwey są zagrożone. Ostatniem
słowem obrońców Missolongi było: Ziemia
krwig naszą przesiąkła nie poddaie się.
Handlowa izba w Bordeaux podała znowu
Ministrowi spraw wewnętrznych przełożenie
R uznanie nowych kraiów południowey Ame:
tyki, To miasto wysłało w 1824 roku 35
kupieckich okrętów w wartości 14 mill. Fr,
do Mexyku, Kolumbii, BüenosAyres i Pe
m, a roku zeszłego iuż 63 okrętów w war
tości 20 mill. Fr.
Z Madrytu d. 7 Main.
Wszystkie wieści o oddaleniu się Mini
stra Xcia Infantado były bez zasady.
Pismo, które P. Burgos Królowi podał,
czyni tu wielkie wrażenie. P. Burgos znaydu
iacy się teraz w Paryżu, tłumaczy się w swem
piśmie z wiełkiem umiarkowaniem i uszano
waniem dla Króla, ale niemniey z widoczna
miłościa prawdy. Rozbiera następuiące trzy
pytania: 1) Nie iestże Hiszpaniia wielkie
mi dolegliwościami obarczoną ? 2) Sposoby.,
których dotąd użyto do odwrdcenia tych do
łegliwości, saż dostatecznemi ? $) Czyliż nie
należałoby innych użyć iiakich ? — P. Bur
gos opisuie stan Ameryki, upadek handlu «
przemysłu w Hiszpanii, i mówi obszernie o
skazywaniach na wygnanie. Od lat 18 stron
nictwa , obalaiące iedno drugie , prześladuią
wiele ludzi. Znaczna liczba kapitalistów ży
ie za granica. Potem wytyka P. Burgas błę
dy adininistracyi Hiszpańskiey od trzech wie
ków, . ” Królowi (wyraża) należy prawdę wy
nurzyć.,, Jako zbawienny Środek zaleca nie
ograniczone przebaczenie poczynaiące się od
zaburzeń r. 1808 z wyięciem bardzo małey
liczby osób; dałey upeważnione przez Papie
Ża Piusa VII użycie części dóbr duchownych,
sprzedanie na Skarb; nakoniec ustanowienie
oddzielnego Ministerstwa do. spraw wewnę
trznych.
W Galicyi ciągle ieszcze zachowane są
Środki przecisy wylądowaniu Konstytucyio
nistów. Na nieograniczony czas urlopowani
officerowie oddalić się musieli o 3 miłe od
brzegów.
Z Lizbony d. 29 Kwiefnia.
Królowa w rocznicę urodzin dni: 25 b.
m. pie przypuszczała do ycałowania sey rę
" — 534 —
.
ki, i przyjęła tylko Nuncyusza Papiezkiego
i Posła Hiszpańskiego.
Goniec , który powiózł do Wiednia wia
domość o śmierci Króla, powrócił tu dnia 24
b. m. Gazeta rządowa ogłosiła przywiezio
ny przez niego list od Infanta Michała do In
fantki Rejentki pod d. 6 Kwienia pisany, w
którym wyraził: ” Może Źlechętni w celu pod
niecenia w kraiu kary godnych zaburzeń, u
Żyią w planach swoich moiego imienia; o
sądziłem zatem w tera 'nieyszych okoliczno
ściach i przy moim z Portugali oddaleniu za
konieczną potrzebę do oświadczenia: Że nie
tylko pośrednio lub bezpośrednio nie upowa
Żniłera nikogo do przerwania spokoyności w
Qyczyznie naszey, ale nadto, że nikt bar
dziey odemnie nie szanuie ostatniey woli
Wysokiego naszego Oyca, i że wszystko na
ganię , coby tylko sprzeciwiało się rozrza
dzeniom wyroku z dnia 6 Marca r. b. któ
rym N. Król tak madrze publiczną admini:
stracyia przez ustanowienie dla Królestw rzą
dowey Junty zapewnił , dopoki prawy Dzie
dzic i Następca Tronu, nayukochańszy nasz
Brat i Pan, Cesarz Brazylii, swey w tey
mierze woli nieobiawi. Jeżeliłyy, czego się
nie spodziewam, lekkomyślnie użył kto mo
iego imienia za tarczę do zawichrzenia kra
iu, proszę Cię, nayukochająsza Siostro uczu
cia moie, które ten list zawiera, kazać pu
błlicznie ogłosić; uczucia, które pochodzą z
rzetelnuści serca anoiegó , wierności i USza
nowania, które winienem pamięci i ostatniey
woli naszego riayukochańszego Qyca i Pa
wa; Kc.
Ź Rzymu A. 9 Maiń.
Nadzwyczay pochlebny sposób, w ia
%im Oyciec S. Xcia Berghese prżyiął ; iest
tu celent pówszchney rozińowy. Przed dzie
dżińcóm półacu czekałó ùa tego Kcia 8 Pa
piezkich łektykarzów i zanieśli gó aż dó z
m AREZZO NON WONOW
statniego przedpokoju Oyca S. który zaraz
wyszedł, podał mu rękę i podczas całey roz«
mowy, która iak mówia, przeszło pół go
dziny trwała, kazał mu siedzieć. Nazaiutrz
otrzymał ze stołn Oyca S$. koszyk ostryg;
koszyk ten miał bydź, itak zapewniata, är
cydziełem kunsztu i oprócz tego drogiemi
kamieniami wysadzany. Łektykarzów uda=
rował Xżę każdego luidorem. Posiadać sn
ma na codzienne potrzeby do £000 szkudów
dochodu. Ma teraz lat 50, iest wdowcem
(po Paulinie siostrze Napoleona) i niema bli
skich krewnych. Odiazd iego nie iest wia”
domy , iednak wątpia o iego na zawsze o
siądzenia w Rzymie. Co tydzień daię dwa
wielkie obiady,
Zapew niaia, że Izba ekonomiczna Cou $re=
gazione economica, odnoga administracył y
w ktòrey zasiada 10 Kardynałów, 3 Prałatów i
ieden sekretarz; podała Oycu S. pian, mo
cą którego każdy stawiaiacy dom na kiika
pięter na lat 100, a na iedne piętto na lat
50 uwólniony bydź nia ód podatkt grńnto«
wego. Byłby to daleko pewnieyszey i tagd
dnieyszy sposób zmnieyszenia na$mu od mię»
tzkań, niżeli wszelkie inne Środki.
Do naywaźnieyszych dzienńiych tn ń6
win należy zakaz, albo iak młenia prośba
nowo mianowanego Kardynała Micara, bý
łego Jenerała Kapucynów i Kaznodziei Pa
piezkiege, do Redaktora tuteysżey Gazety
Diario; aby żadnych pochwał nie umiesz«
czał; uwięzienie rzeźnika , który tu nieďā
wno żonę swoią zamordował; stracenie dwóch
złoczyńców w Rawennie, którzy należeli da
sekty Karbonatów i 3go chcącego od tey se
kty odstąpić zamordowali, i hakonieć brak
wódy , który w wielu mieyscach kraiti Pa
pieżkiego czuć się daie, a osobliwie w Aii
konie i Sinigaglii, gdżie w roku zesżłym kil
kanaście źródeł wyschło i podczas teraźniey=
szey zimy wody nie odzyskały, co bardzo ta
Arecznych mieszkańców zasmuca.
Przybył tu z Paryża Tyokeski Xżę Jozef
*Teyragaro Anovare.
Kopania wewnątrz Adryianowskiego
mauzoleum doprowadziły do odkrycia gma
chów, &c.
Z Londynu d 16 Maia.
i Ciagle tu przewiiaią się gońcy. W Nie
dzielę przybyły pisma z Korfu, a wczoray z
Petersburga i Berlina. W piątek posłano pi
sma. do Madrytu, a w sobotę do Paryża.
Wczoray pracował PCannig w kancelaryi
spraw zagranicznych.
Dworska Gazeta zawiera urzędowe do
niesienie , że pokóy z Birmanami d. 3 Sty
©znia w Palanagh podpisany został. Cztery
prowincyie Arrakańskie i trzy inne , to iest:
Mergui, Tawoy i Zea zostały na wieczne
czasy Koinpanii WschodnioJndyyskiey od
sląpione , i oprócz tego zapłacą Birmanowie
za koszta woienne 1 mill. Rupiow. Pokdy
ten ma bydź przez Króla Awy -do 15 Sty
cznia zatwierdzony.
P. Neil Campbell mianowany iest Wiel
korządca Sierry Leona i przyległych do niey
okolic.
W Szkocyi, gdzie zwłaszcza nad wscho
dnim brzegiem wielką pannie nędza, nade
szły znaczne zamówienia przędzy bawełnia
ney do wschodnich Jndyy.
Składka dla biednych rękodzielnych ro
Łotników przenosi dziś 70,000 Fs. Król po
słał do Glasgowa 1000, a do Paisley 500
Fs. dla wsparcia nędznych ludzi. Bal ma
skowy w Coventgarden na korzyść pozbą
wionych pracy rękodzielnych robotników
przyniosł 4000 Fs.
Poseł Brazyliyski , Baron Jtabajana, i
P. Rothschild złożyłi d. 14 b. m. 43,000 Fs. na
535 —
EB Erę EZ WOZY pz ZZO ZZOZ O OOOO.
spłacenie długu Brazyliyskiego, i 6,500 Fs.
w rewersach, które zyskano na prowizyi od
spłaconey summy , którey termin dopiero w
d. 31 Grudnia r. b. przypada.
Lord Karol Sommerset, gubernator
przyladka Dobrey Nadziei, przybył nakoniec
do Anglii, dla stawienia się w oczy swoich
oskarżycielów.
Liniiowy Portugalski okręt odpłynął d.
25 Kwietnia z Lizbony do Brazyli z deputa
cyia, która ma polecenie prosić Cesarza ,
aby powrdcił do Europeyskich swoich kraiów.
Wszyscy Portugalczykowie aczekuią z niecier
pliwościa skutku tego poselstwa.
Hiszpaniia utraciła iuż ostatni punkt,
który jeszcze w południowey Ameryce po
siadała. Na 4 dni przed kapitulacyią Callao
poddała się woyskom Chiliyskiem pod rozka
zami Jenerała Freire twierdza Chiloe. Gu
bernator tameczny Quintiliana wytrzymał
równie walecznie, iak Rodil w pierwszey
twierdzy. Grupa wysp Chiloe leźąca o kil
ka mil od brzegu, składa się z około 20
wysp, liczy 100,000 mieszkańców powię
kszey części kraiowców i bardzo walęcznych
ludzi,
Listy z MonteWideo pod d. 19 Lute
go donoszą o obraniu Bernarda Rivadayia
(który długi czas był w Londynie posłem )
Prezydentem Rzpltey Rzeki Plata, Woyska
Buenos-Ayres walczą ciągle z korzyścią prze
ciw Brazyliianom. Na morzu walczy także
Adimirał tey Rzpltey Bower pomyślnie prze
ciw przewyższaiącey Brazyliyskiey sile pod
Adumirałem Lobo, którego flotta musiała de
Monte-Video dla naprawienia uszkodzeń za
winąć.
— Dnia 17. —
W Manszestrze utrzymuie się spokoy
ność. W innych zaś powiatach zachouzą ie~
szcze cząstkowe zaburżenia. W Elackburm
od nadciggnienia woyska znacznie się powię
kszyła liczba uwięzionych. W Leeds panu
ie także spokoyność.
Za zbiór obrazów po zmarłym Lordzie
Łudstock zebrano przez licytacyia do 23,000
Fs. Obraz Titiana, wystawiaigcy córkę He
roda, która głowę S. Jana Chrzciciela oycu
swoiemu na półmisku przynosi, zalicytował
P. Baring za 8990 gwineow.
Przybyły z Lizbony do Portsmutu okręt
Glasgów widział na wniyściu de kanału prze
szło 300 okrętów, które dla zachodniego wia
tru nie mogły do naszych portów zawinąć.
List z Bahii pod d. 12 Marca oznacza
ediazd ztamtad Cesarza do Rio-laneiro na 21
tegoż miesiąca.
Stósownie do odezwy Boliwara pod d.
25 Maia wyższe Peru stanęło w rzędzie nie
, podległych kraiów.
Od granic Tureckich d. tO Maia.
P. Hudson Lowe po spełzłym na iego
Życie zamachu Francuza Perry popłynął na
Angielskim brygu do Alexandryi , dla uda
nia się przez Morze Czerwone do wschodnich
Jndyy. Perry ciągle ieszcze na Żądanie An
gielskiego Kommodora Hamilton i Konsula
tegoż narodu w Śmirnie siedzi w Ścisłym
więzieniu..
Zewsząd potwierdza się wzięcie przez
Turków: Missolongi , chociaż wszędzie: o teim
watpiono, (Gazeta Goniec Francuzki zawie
ma: © tem, zdarzeniu: co następuie: *ledem
z obrońców Missolongi , który cudem uszedł:
powszechney tzezi, opowiada, iż, głód: stra
sznieyszy był, niżeli wszystkie natężenia: bax
barzyrńców. Jakoż ekaznie się, iŻ nieszczę
diwi Missołonczykewie: zostawali. przez. dnji
fá prawie bez żywności i żyli tylko naynie
szysSłszeini sttawami, iako to mięsem kociem
peiem, i t. d Widok krążącey przed twier
— 536
dza części flotty Greckiey, która codzienne
czyniła nowe usiłowania do opanowania Vas=
salidi lub wniyścia do kanału, dla wysłania
okrętu z potrzebami do Missolongi, ożywiał
ieszcze zawsze ich nadzieię. Lecz na nie
szczęście wszystkich wysełanych palnych stat
ków uchybiał cel, a małe Greckie okręty
nie mogły się mierzyć z wielkiemi Turecko
Egipskiemi. Wytrzymawszy aż do niezno
sności głod, złożyli nakoniec naczelnicy ra=
dẹ, n którey postanowili w nocy d. 24 Kwie
tnia w 4 utworzonych z woiowników korpu
geht, wziąwszy pomiędzy siebie kobiety i
dzieci, opuścić miasto, którego iuż dłużey
utrzymać nie byli w stanie, przerznać się
przez liniie nieprzyiacielskie i dostać na wz90
rza Etolii. Na dany znak uskutecznili swóy
zamysł ogodzinie 11 w nocy, łecz czyli przez
zdradę, lub czyłi los tak chciał, pierwszy
korpus natrafił na ukryta batteryia i przez
ogień kizyżowy wybity został; około 100'lu
dzi miało szczęście uratować się za stary
mur i tam drogo swe Życie sprze-lali. Trzy
inne korpusy przestraszone zniszczeniem wy*
boru swych walecznych współwotawników ,
usiłowały wrócić do Missolongi, ale zawnię
szanie było wielkie, a do tego twierdza by
ła iuż bez obrony; wpadli więc Turcy o go
dzinie twszey z północy do miasta, i wszy
stkich, którzy tylko zdolnemi byli nosić o
ręż., bez litości wycięli. Kobiety tylko i dzie
Gi w liczbie: 4000: oszczędzili , dla sprzed
nia: iako niewolników. y :
Grecyia (wyraża Paryzki Dziennik Spo
nów) nie upadła po utracie Navarynu, nie
npadnie także z wzięciem: Missolongi. Ta
na: prędce niereguktrnemi szańcami obwaro
wana twierdza, czyniła to, czego tylko spo
dziewać się po niey można było. Stała się
grobem: kilkunastu tysięcy Turków , Arabów
i Egipcyianów.
Emana WER)
SDO DA ATEK
r dm DON = Oz
= FP 2 „5
= RPO DONE
+
GAZEM "KRAKOWSKIBY
OOEREO)
z KRAKOWA pnra 4 CZERWCA 1826 ROKU w NIEDZIELĘ.
ORSERWACYIE METEOROLOGICZNE.
Barometr dla lepszego porownania zredukowany na O° Raumira.
sv; AAA PA PA
l ; Therm: ”
Dzień | Barometr czyli HigroWiatr Stan Atmosf: UWAGI.
Bodzina | zredul: na stop:zim metr | ”
Os 2. i ciepła
Mav cali lin: stopnie stop:
god: 7 27 4, 450 +44.6 100 Połud: Ws: Sredni Chmury
12 n „4, 449 417, 6 77 Połud: Za: Sredni " mac
80. 3, p 4. 080 419.38 70 » » Słońce z Chmur:
9 „ 4,519 415.0 89 Zachodni Słaby m Deszcz.
7 127 4, 475 +14.3 100 Połud: Ws: ST Pogoda |
314.29 „ 4, 051 718. 6 72 | » »
10225 SG 70 c e ow” z 'Chmin: o go:5grzmot Błysk:
9 ,, 4, 560 414.8 100 s Z. Pochmurno grad i deszcz.
Czer:7 27 3, 2001 +13. 8 100 Połud: Ws: Słaby | Chmury | Mgła.
12 „ 2, 936] 413.0 83 " Słońce z Chmur: |
1. 3 „» 2 875' 418.8 74 Połno: Ws: Mocny ` m |
9 n 3,376 345. 4 100 Polul: Ws: S aby Pochmurno Deszcz.
7 127 8, 621 | +13. 2, 96 , Połul: Ws:Słahy : Chmury
2. 12 „ 3,627 | +16. 3 80.: gs Średni Słońce z Chmur:
3 3, 290 * 447.8 52 y
9 , 8 811; p4 9 783 j4%,, Słaby | Chmury
Max: Weisse, Dyrek: Obs.
a e M E = a
— Z Krakowa. — maitych częściach Miasta i Przedmieść odby=
wanych , tłum pobożnych z naywiększą skro
„ ,. imnością i nabożeństwem "gromadzał się.
Raszym mieście z przykładną Reo GLS RO Dae un tyn biskie
Na wszystkich solennych Processyiach coo ioZA a zawsty dzanie; Weli
dziennie przez całą Oktawę koleyno po Iroz
Uroczystość Bożego Ciała odbyła się w
wiernym swoiego natknienią do okazania
wdzięczności 1 czci naygłębszey ku Tey nay
cudownieyszey i wszelkich łask i dobraci peł
uey Taiemnicy Wiary naszey,
Z Wiednia d. 24 Maia
( Z Dostrzegacza Austryiackiego. )
List z Patras pod dniem 27 Kwietnia
opisuie wiadome zdarzenią pod Missolonga ,
co do istoty rzeczy, tak iak ogłosiliśmy ie
dawniey w doniesieniach z Korfu i Stambu
łu. Wycieczka osady nastąpiła dnia 22 Kwie
tnia w półtory godziny po zachodzie słońca.
Po okropney walce, która blisko dwie godzi
ny tiwala, został los Missolongi roztrzygnio
ny. Ibrahim Basza uwiadomiony przez zbie
ga o zamiarze oblężonych, poczynił wszel
kie rozporządzenia do zniszczenia ich planu,
i liczne swoie woysko tak rozstawił, iż Gre
cy na każdym punkcie, gdzie tylko się uda
Bi, znaleźli silny odpór.
Na kilka dni przed uderzeniem na wy
spę Klissowa Ibrahim i Reschyd Mehmet Ba
sza posłali dg dowodców osady w Missolon
dze nowe wezwanie do poddania się pod wa
runkami, które okazuią, iż waleczna obrona
osady poważaną nawet była od nieprzyiacie
la. ” Wszyscy (wyrażono w tem wezwaniu)
musicie nam wasz oręż i woienne potrzeby
oddać ; za to będzie wam 'dozwolonem udać
się do mieyscą, ktore sobie w państwie Tu
reckiern obierzecie. Osiadłym w Missolon
dze oddaje się zupełnie do woli poząstać w
swych domach i posiadłościach, lub ieżeli
zechca przenieść się do innego mieysca w qb
szernem państwie petężnego naszego Władcy.
Wiedzcie, iż wszelki wasz maiatek , wła
sność , dobra, honor i Życie nie maią by
naymuiey przez nikogo bydź naruszonemi. ,,
Dowodcy Missołongi oświadczyli w s. ey od
powiedzi pod dniem 2 Kwietnia, iż pod takie
e
mi warunkami nie wniydą w żadne układy
i los swoy zostawiaią roztrzygnieniu oręża.—
Odparcie Tureckiego attaku na Klissowa (d.
6 Kwietnia) i w kilka dni poźniey pokaza
nie się części eskadry Greckiey w wodach
Missolongi, utwierdziły oblężonych w ich po
tanowieniu, ktore nakoniec po odrzuceniu
(iak zapewniaią) ponowionych ieszcze propo
zycyy, zrządziło krwawą klęskę w nocy d,
22 Kwietnia.
Dostrzegacz Tryiestski zawiera nastę
puiacy wypis z listu ( przez Odessę) z Stam»
bułu pod dniem 1 Maia: ”Przez nadeszły
do Milo okręt odebraliśrny przyiemna wiado
miość , że Francuzkiemu Admirałowi de Ri
guy, który popłynął do Napoli di Romania,
dla użalenia się na zuchwałość Greckich kor
sarzow , udało się razem oswobodzić wszy
stkie Austryiackie okręty , ktore tam przez
tychże korsarzow przyprowadzone zostały,
i odprowadził ie aż do Milo, gdzie nową dla
swey żeglugi atrzymały zasłonę. ,,
Toż pismo zawiera następuiące wyimki
z listow z Zante pod d, 10 Maia:
1) "Około 1000 Albańczykow z Ture
ckiey osady w Missolondze przyłączyło się
do korpusu pąwstańcow pod dowodztwem Ka
raiskaki przy Salonie. W Napoli di Roma
nia sddalgne zostiły dotychczasowe członki
rządu Greckiego ; Kolokotrąni otrzymał na
czelne dowodztwo nad woyskiem, a Londe
w Koryncie. ,,
2) ”Dnia 6go przepłynęła tędy część
flotty Tureckiey , ktora po zdobyciu Misso
longi udaie się przeciw wyspom , a misno
wicie Hydrze. Mamy tu niezawodną wia
domośó, że z osady nowo zdobytey twierdzy
1800 ludzi dọ Salony przybyło, a drugie
tyleż rozbiegło się na wszystkie srony. Ra
pieni, chorzy , kobiety i dzieci nie mogacy
wyyść z twierdzy, wszyscy wyginęli, Ibra
| SEZ | OWCE zg.
him Basza powrocił z swem woyskiem do Poseł Rossyyski przy Dworze Kopenhag
Morei. Grecy zrobiwszy zmianę rządu swoskim, Baron Nicolay , przeiechał tędy w swey
iego , uzbraiaia się do obrony. ,, podróży do Paryża.
i Wyrokiem Królewskim z dnia 13 b, m,
Z Bruxelli d, 16 Maia. P. van Drunen mianowany został naszem
Vicekonsulem w Srodkowey Ameryce, którey
stolicą iest Guatimala.
Dowodca w Niderlandzkich osadach nad
brzegiem Gwinei, Kawaler Fryderyk Last,
przybył do Amsterdamu.
Lord Cochrane opuścił w tych dniach
Bruxellę, Jedni twierdzą, iż z iednego z
portów merza Srodziemnego uda się do Gre
e W M
Zapewniaią naywyraźniey (pisze tutey
szą Gazeta Wyrocznia), że przez nowe ukła
dy między naszem Dworem i Stolicą S. za
chodzące dotąd trudności wzgędem zawrzeć
się maiącey ostateczney umowy, co do Kato
lickiey służby Bożey w kraiu naszem, wkrót
co załatwione zostana.
W tych dniach przebiegł przez miasto
nasze Angielski goniec 2 pismami z Peterscyi, drudzy zaprzeczała temu.
burga i Stambułu do Londynu.
DoNIESIENIE.
Dentysta Karol Prokop Kaliga uwiado=
N. Król dla słabości odłożył swą pod. Tmia Prześwietna Publiczność, iż wkrótce
F|. RCA wyiedzie z Krakowa, ale na kòńcu Czerwca
x0ż do . m, x. b. powróci,
Z Hagi d. 20 Maia.
DONIESIENIA.
Prezes Sądu Appellacyynego &c.
Stósownie do przepisu Art: 118 Kodex: Cyw: podaie ninieyszem do powszechney wia
domości, iż Trybunał I. Instancyi kraiu tuteyszego, na domaganie się Jana Dębczyńskiego
i N. Szymczykiewiczę w Mieście Krakowie zamieszkałych sukcessorów nieprzytomnego Woy
ciecha Dębczyńskiego, wydał w dniu 9 Lutego r. b. wyrok przedstanowczy, mocą .którego
wyszukiwanie nieobecnego Woyciecha Dębczyńskiego , przeszło od lat czterech żadney o so
bie wiadomości niedaiącego, Sądowi Pokoiu Miasta Krakowa Okręgu I. poleconem zostało.
W Krakowie dnia 14 Marca 1826 roku.
Nikorowirz,
Raubach , Sekr: Sadu Ap.
FT ydział Spraw Wewnętrznych i Lolicyi &e.
Podaie do publiczney wiadomości, iż w dniu 12 Czerwca r. b. odbywać się będzie w
Biórach Wydziału Spraw Wewnętrznych i Policy: od godziny tOtey ranney powiódrnie li
cytacya publiczna stanowcza ną wypuszczenie w wieczysto-dzierżawne dziedzictwo realności
do Opactwa Mogilskiego w Mieście Krakowie pod liczbą 603 z ogrodem w Gminie V. poło
Żoney, a to więccy ofiaruiącemu nad cenę Zło. 11,986 gr. 18 iako rzeczywisia dzisieyszą
wartość wypływaiaca, z oszacowania urzędowego przez w sztuce biegłych ustanowioną pod
pbowigzkiein opłacania rocznego kanonu po pięć od sta od sunmy wylicytować się maig
ce), i zabezpieczenia hypotecznie na teyże Realności plus łiciti kwety w pierwszeia miey
— 540 —
aen. ŻZyczący sobie nabycia Realności opatrzeni w vadia 1/10 części pretii fisci od powia
daiące , zechca się w mieyscu i terminie wyżey oznaczonym znaydować, o dalszych zaś
warunkach lcytacyi każdego czasu w biórach Wydziału Spraw Wewnętrznych i Policyi po
wziaść moga bliższą wiadomość. — W Krakowie dnia 23 Maia 1826 r.
Senator Prezyduiący,
So .oletuski,
Konw cki, Sekr: W.
W dnin 9tym Czerwca r. b. o godzinie tey zrana w Krakowie za nowa brama na Tar
gowisku bydła rogatego odbydzie się w drodze exekucyi Sadowey licytacya zatradowan -go
bydła rogatego iako to: krów, ciołków , iałownika, późniey owiec, bar nów i iagniat do
brego chowu, niemniey trzódy kilkunastu sztuk karmney i tegoroczney, popołudniu zaś w
tymże samyia dniu o godzinie Ściey w Browarach krółewskich nad wisłą sprzedanemi zo
stana słody pszenny i ięczmienny, chmiel i wódki słodkie w różnych gatunkach,
daley na dniu t3 Czerwca r. b. zrana na targowisku końskim sprzedanemi będa para koni
2 zaprzęgiem browarnianych, cztery konie cugowe z zaprzęgiem Krikowskim, iako też koni
fornalskich z zaprzęgiem roboczym sztuk dziesięć, przytyin poiazd na resoraich, bryczki kry.
ta i bezpokryeła, tudzież wòz browarniany, na groncie zaś wsi Rybny w gminie tegoż na.
zwiska w gmachu ekonomicznym wóytostwa zwanym rozpocznie się dnia 15 Czerwca r. b,
o godzinie Stey zrana a następnych dni kontynuowana zostanie nadareniona w kontynnacyj
licytacya różnych mebli i sprzętów pokojowych, landszaftów, zegara, zwierciadeł , broni Ko,
daley garców gorzelnianych miedzianych z wygraywaczami dwóch iednego bez wygrzywas
cza, kadzi do zacierow Żełaznemi obręczami pobitych, toku, kuf różney wielkości dęba
wych obręczami żelaznemi pobitych, mesowki, parnicy i innych narzędzi do pędzenia Wód -k
przynałeżnech, kotła do warzenia chust miedzianego, przędzy, cegły pałoney i surowki, drze=
wa obrobionego budowlanego, wozów, bron, pługów, iorsztów , wódek, okowity i szuino=
wki, nakoniec ryb w stawach zarybnionych i włoku. Cheć licytowania maiących zaprasza
się z gotowermi pieniadznai. — W Krakowie dnia 1 Czerwca 1826 roku.
Henr. Saiamuńiski, Kom. Sąd.
W dniu 6tym Czerwca r. b. o godzinie fftev zrana w Krzeszowicach Okręgu W. M.
Krakowa w młynie pod I.. 97 odbędzie się wdrodze exekucyi Sadowey licytacya na wy
dzierżawienie trzechletne dochodów z młyna wyźey nadmienionego z przylegiemi do tegoź
gruntami, a ta poczynaiąc od dnia 24 Czerwca r. b. da tegoż dui 'w roku 18%9tym. Va
runki do dzierżawy wykazuiące stan dochodów , cenę szaącunko 4a, podatki rządowe i po
winności należące się Skarbowi Hrabstwa Tenczyńskiego przed rozpoczęciem się licytacyi
aapublikowanemi zostaną. Chęć licytowania maiący raczą bydź opairzeni w vađiuin złp. 100.
W Krakowie dnia 30 Maia 1826 roku.
Henr. Salamotski , Kom: Sad.
W dniu 9tym Czerwca r. b. o godzinie fOtey ranney, w Krakowie w gmachu Sukien
nice zwanym, w drodze exekueyi Sadowey, odbędzie się publiczna licytacya iako to: ka
mod, szaf, zwierciadeł; kanap, krzeseł, stolików , łożek , łandszaftow, łyżeczek srebrnych
do kawy Kc. Chęć zatym licytować mających podpisany Komornik na czas iinieysce ozna
czone zaprasza. — W Krakowie dnia 2 Czerwca 1826 roku. .
Tudor Jaworski y Kom: Sąd.
Podpisany Komornik Sądowy zawiadomia szanowna publiczność, iż dnia 6 b. m. i r.
a godzinie Stey ranney, a oŚciey a południa w Kleparzu przy Krakowie pod Ł. 17 sprze
dane będa przez licytacya publiczna stoły, stołki, komody, kanapy, zwierciadło it. p. tu
daież dochody tegoż domu na łat dwa wydzierźawione zostana.
W Krakowie dnia 2 Czerwca 1826 roku.
ai Tomasz Jarzyński, Kom: Sad.
|
jbc.bj.uj.edu.pl.NDIGCZAS001737_1939_097_W | jbc.bj.uj.edu.pl.NDIGCZAS001737_1939_097_W/NDIGCZAS001737_1939_097_W_djvu.txt | Nowy Dziennik (wydanie wieczorne). 1939, nr 97 | Kanfer, Mojżesz. Red. | pol | 12,460 | 85,820 | WYDANIE A
Rok XXII.
ty
y
|"
WYDANIE
Opłata pocztowa ulszczona gotówką.
Kraków, sobota 8 kwisinia 1939
WIECZORNE
„Nr. 97
pare
W e
PARTYZANTK
W GÓRACH ALBANII
organizowana przez króla Zogu
Londyn, 8. 4. (L) Wiadomości Z
Albanii są w daiszym ciągu bar
dzo niejasne. Od wczoraj od
mniej więcej od północy komu
nikacja teleroniczna i telegrafi
czna z Tiraną jest przerwana,
Ostatnie wiadomości, otrzyma
ne przed północą, wskazywały
na to, że walki toczą się w dal
szym ciągu, zaś król Zogu opuś
cił Tiranę, organizując w górach
partyzantkę.
Królowa Geraldina znajduje
się w Grecji, w mieście Florina,
granicznym na granicy albańs
ko greckiej. Królowa Geraldina,
która urodziła syna w środę ra
no, wczoraj nad ranem Z dwu
dniowym dzieckiem zmuszona
była opuścić Tiranę, Na noszach
wniesiono ją do samochodu sani
tarnego, który dowiózł ją do gra
nicy greckiej. Podróż ta trwała
14 godzin i królowa przybyła do
Floriny bardzo osłabiona. Towa
rzyszyły jej matka oraz siostry
króla Zogu.
* *
*
Ateny 8. 4. PAT. Jędnocześnie z królową al
bańska Geraldiną i jej dwudniowym dzieckiem,
przybyły do m. Florina siostry króla Zogu.
Dziś rodzina królewska wyjedzie z Fłoriny do
Salonik. M. Florina znajduje się na terytorium
greckim w pobliżu styku granic Albanii, Gre-
cji i Jugosławii w odległości ok, 200 km. na
południowy-wschód od „firany.
A Włosi twierdzą, że król Zogu
opuścił
Rzym 8. 4. PAT. Agencja Stefani komunikuje,
iż wedle doniesień z Tirany król Zogu i.człon
kowie rządu opuścili stolicę, udając się w nie
znanym kierunku, przypuszczalnie do Elbas
sany. Po ich wyjeździe w centrum miasta sły
chać było strzelaninę, Komunikat włoski twier
dzi dalej, iż król Zogu nosił się z myśłą opu
szczenia stolicy już od czwartku. W piątek
rano na wieść o wylądowaniu wojsk włoskich
w Durazzo wyjechał ze stolicy szereg samo
chodów, w których znajdowało się otoczenie
i bagaże króla. Wedle komunikatu, król Zogu
w ciągu ostatnich dni grał na zwłokę i z chwilą
gdy w piątek wysłał parlamentariuszy do do
wódcy wojsk włoskich celem wygrania na cza
sie, został wysadzony w powietrze most na
szosie pomiędzy Durazzo a Tiraną.
Komunikat agencji Stefani donosi poza tym,
iż wedle pogłosek tworzy się obecnie w Albanii
nowy rząd. Obywatele włoscy w Tiranie zgro
madzili się w poselstwie Italii į wraz z posłem
oraz personelem poselstwa przygotowują się
do obrony,
REKORD CYNIZMU I OBŁUDY
Jak Virginio Gayda usprawiedliwia" najazd na Albanię
nego ponoć oddawna ataku na Ju posyłania swoich sił do Albanii,
Rzym, 8. 4. (A) Virginio Gayda,
uzasadniając konieczność błys
kawicznej akcji włoskiej w Al
banii pisze, że król Achmed Zogu
sam zażądał pomocy Włoch, oba
wiając się, by skutkiem rosnące
go niezadowolenia ludności nie
wybuchła w najbliższym czasie
rewolucja. Włosi dowiedzieli się
jednak, że w istocie prosi on o po
siłki, celem wykonania planowa
gosławię. Z tych względów — pi
sze Gayda — Włochy odmówiły
m
Ambasador rumuński w Paryzu
odjechał do Bukaresztu
Paryż, 8. 4. PAT. Ambasador Rumunii w Pa
ryżu Tatarescu odjechał w piątek wieczorem
do Bukaresztu, celem odbycia narad ze swym
rządem na temat obecnej sytuacji międzyna
rodowej. KZ
na co Albańczycy odpowiedzieli
groźnymi manifestacjami anty
włoskimi. Wobec zagrożenia ży
wotnych interesów Włochy były
zmuszone wystąpić zbrojnie,
Artykuł zawiera ponadto sze
reg ostrych ataków przeciwko
Achmedowi Zogu, którego Virgi
nio Gayda pomawia © wyzysk lu
dności, chciwość i skąpstwo,
4%.
"NOWY DZIENNIK* WYDANIE WIECZORNE, sobota 8 kwietnia 19537.
Min. Ciano złamał słowo,
dane jeszczeprzedwczoraj
Londyn, 8. 4. (A) Inwazja Al
banii przez wojska włoskie wy
wołała jak najgtębsze wrażenie
w tutejszych kożach oficjalnych,
gdzie przyjęta została jako jesz
cze jeden dowód stanu zupełne
go bezprawia, w jakie popadła Eu
ropa. Przez cały dzień Londyn
byź ośrodkiem niezwykłej aktyw
ności dyplomatycznej. Foreign
Office odwiedzili przedstawicie
le wszystkich panstw pośrednio
lub bezpośrednio zainteresowa
nych, a więc ambasadorowie:
francuski, turecki, jugosłowiań
ski, grecki i rumuński. W godzi
nach wieczornych Foreign Offi
ce wydało komunikat oficjalny,
w którym wprawdzie zastrzezo
ny jest osąd ostateczny z powo
du braku autorytatywnych infor
macyj, jednak podkreślony jest
fakt, że jeszcze przedwczoraj,
gdy korpus ekspedycyjny Włoch
był już gromadzony w Brindisi
hr. Ciano zapewnił jeszcze raz
ambasadora angielskiego w Rzy
mie lorda Pertha, że Włochy nie
mają żadnych zamiarów narusze
nia status quo na Morzu Śró
dziemnym, do czego zobowiąza
ły się formalnie układem z An
glia.
Komunikat włoski
o sytuacji
Rzym, 8. 4. PAT. Dziś o godz. 8.30 agencja
Havasa opublikowała komunikat o sytuacji
w Tiranie. Wedle komunikatu, po wyjeździe
króla i rodziny królewskiej sytuacja w stoli
cy przedstawia się w sposób groźny. Przestęp=
cy wypuszczen z więzień zdobyli broń i za
częli grabić pałac królewski i rezydencje sióstr
królewskich. Strzelanina trwała całą mec. W
pewnej chwili niebezpieczeństwo groziło rów.
nież siedzibie poselstwa włoskiego, tymbar
dziej, iż opuściła stolicę żandarmeria albań
ska na wieść © wysadzeniu w powietrze m9»
stu pomiędzy Tiraną a Durazzo,
w Albanii
Komunikat głosi dalej, że nad ranem syiua»
cja była opanowana przez kilku oficerów al:
bańskich przy współudziale włoskiego attache
wojskowego i kilku członków koionii wło
skiej. Wielu przestępców zatrzymano, udarem
niono grabieże. przywracając zarazem komu
nikację radiową i drutową.
W zakończeniu komunikat głosi iż niektó
rzy urzędnicy | dziennikarze albańscy nawią
zali kontakt z poselstwem włoskim w Tiranie
oraz że do Tirany powracają niektóre oddzia
ły armii albańskiej, które są natychmiast roz
brajane,
Wojska włoskie wkroczyły do Tirany
Rzym 8. 4. (R) Agencja Stefani komunikuje, iż wojska włos
kie wkroczyły do Tirany dziś o
godz. 9.30 rano.
AAAA O e a e Saareen
Gotowi jesteśmy oddać Państwu
wszystkie nasze siły!
Imponująca manifestacja PETE żydostwa Bielsko Bials
iego.
Bielsko, 8. 4. (R) W przepelnionej po brzegi sali
Bialika odbyło się w Bielsku — jak już krótko
donieśliśmy — wielkie zgromadzenie ludowe Ży
dów bielsko-bialskich, zwołane pod hasłem; „Czego
domaga fip chwila obecna od obywateli-żydów?”
bodniosły nastrój zgromadzenia, świadczący ©
wyczuciu powagi chwili, solidarność całego bez
wyjątku żydostwa w nadzwyczajnej ofiarności na
rzecz wzmożenia potencjalu obronnego Państwa
— zasługuje w Bielsku na specjalne podkreślenie.
W mieście bowiem o zróżnicowanej narodowo
ludności, gdzie mniejszość niemiecka stoj na ushi
gach hitleryzmu, ma jednolita postawa społeczeń
stwa żydowskiego ważkie znaczenie, którego nie
można nie doceniać.
Zgromadzenie zagaił prezes Gminy Żyd. w Biel
sku, p. Z% Arzt, który wywodził m. íin.: „Zawsze
służyliśmy i służyć będziemy wiernie Państwu i
w każdej chwili gotowi jesteśmy do ofiar z krwi
i mienia naszego w obronie potęgi Rzeczypospo
ilitej. Stanowisko to jest samo przez się zrozumia
łe i zupełnie zgodne z naszym uczuciem narodo
twym. Żyd wierny swemu narodowi jest zarazem
wiernym obywatelem Państwa Polskiego”.
E Z kolej przemówił rabin dr 8. Hirschfeld z Bla
1cj, który w pięknych słowach odmalował tlo po
lityczne doby współczesnej i zwrócił się z apelem
o usuwanie języka niemieckiego z codziennego u
żytku na ulicy, czy w domu. „Z krajów germań
skich szły zawsze prądy, które wyeliminowały ję
zyk hebrajski z naszych Synagóg i wygnały stam
tąd Syjon i Jeruzalem. Zreformowane w Niem
czech gminy żydowskie wydały skamieniałe poko
lenia Żydów bez ducha. Nie będziemy obrażać
uczuć narodu polskiego przez używanie języka, w
którym głosi się zagładę żydostwa i w którym
padają też nieraz groźby pod adresem Państwa
Polskiego. Język niemiecki stał się bowiem dziś
uosobieniem wojującego hitleryzmu. Tu, w Biel
sku pod płaszczykiem Związku Knpców Chrześci
jańskich kryje się to samo mieszczaństwo niemie
okie, które kiedyś przed wiekamj rządziło się na
tych ziemiach prawem magdeburskim j stało na
usługach dyrektyw znad Renu i Sprewy. Musimy
sią wyzbyć naszej opieszałości i wrócjć do na
szych własnych, odwiecznych źródeł. Mamy głębo
kie przywiązanie do wieszczów polskich i ich
dzieł. Jeszcze w czasach zaboru austriackiego
drogim nam był zawsze dźwięk słowa polskiego.
Bądźmy sobą! Dobrymi, wiernymi obywatelami,
Co się stało z francuskim posłem
komunistycznym w Hiszpanii?
Paryż 8. 4. PAT. Koła komunistyczne Pax
ryża są zaniepokojone losem francuskiego po
sła komunistycznego Tilon, aresztowanego
przez władze narodowe Hiszpanii w Alicante.
Specjalna delegacja działaczy komunistycznych
udała się do min. Bonneta, domagając się od
rządu frnacuskiego, by uczynił wszystko dla
uwolnienia Tilon. W Paryżu rozeszły się po
głoski, iż rząd hiszpański zażąda jednak za wy,
danie Tilon wydania wybitnego przewódcy a
narchistów hiszpańskich „pułkownika“ Liste
ra, który schronił się na terenie Francji, a któ
rego szereg osobistości prywatnych z Hiszpanii
oskarża o morderstwa, popełnione na | bliskich
im osobach. k
—09—
Kerrl we Włoszech
Rzym, 8. 4. PAT. Wczoraj wieczorem frzy*
był do Florencji minister Rzeszy do spraw ka
ścielnych Kerrl. 3
—
Zaciekłe walki w Chinach
Czung King, 8. 4. (R) Źródła chińskie do
noszą o zaciekłych walkach na zachód od m,
Nanczang. Japończycy nacierają w kierunku
południowo zachodnim wzdłuż traktu łącząe
cego prowincję Kiangsi i Hunan. Spodziewa*
na jest walna bitwa w pobliżu m. Szangkauw
(110 km na południowy zachód od Nanczan
gu).
głęboko wierzącymi w wielką ż świetlaną przy
szłość Polski”, |
Następny mowca, r. H. Kryszek podkreślił wi
swym przemówieniu, że 3 i półmilionowe żydo
stwo w Poisce dumne jest, że może współdziałać
w tym ważnym momencie w dziele wzmożenia
obronności Państwa. Deklarujemy gotowość da
największych ofiar, by utrzymać i powiększyć
mocarstwowe slanowisko Polski. Narzuconą nam
przez hitleryzm walkę będziemy prowadzić bag
wahania. Żydzi bielscy byli zawsze wzorem ©
liarności, W ostatnim roku na ogólną sumę ponad «.
P
160 tys. zł na FON dali Żydzi około 70 proc. W; '
obecnej akcji subskrybowania Pożyczki Przeciwa
lotniczej społeczeństwo żydowskie prześcignie $a«
ma siebie w ofiarności. i
P. © .Kraminer wygłosił mocne w fonie prze.
mówienie, przypominając obywatelskie stanowi«
sko ludności żydowskiej w Polsce w ciągu wice
ków. „Walczyliśmy zawsze o wolność na wszyst
kich polach bitew. Żydowską ofiarność i walecze
ność ocenił naczelnik Kościuszko, a i później
wzięliśmy wydatny udział w walkach o niepodle
głość Poiski. W czasach zaborczych przedstawi»
ciele ludności żydowskiej pamiętali © tym, by pro
testować przeciw zabranianiu dzieciom polskim
używania języka polskiego. Dziś dumni jesteśmy
z potęgi i chwały Armii polskiej, w której cą
trzynasty żołnierz jest Żydem — i wiemy, że jak
dawniej Polska potralila wstrzymać hordy nie.
przyjaciół ciągnących ze Wschodu na Zachód, tak
potrafi to i teraz — w odwrotnym kierunku. Pioli
ska to nie ci, którzy myślą o krzywdzie żydow»
skiej. To Polską Mickiewiczów i Piłsudskich, któ.
ra potrafi być sprawiedliwą wobec Wszystkich o»
bywateli. W obecnej chwili wykażemy, że na uslu
gi Państwa Polskiego gotowi jesteśmy oddai
wszystkie nasze sily”. j i
Na zakończenie p. dr E. Kūhnberg odczytał na:
stępującą rezolucję; Zebrani na zgromadzeniu lw
dowym Żyddzi, obywalele miast Bielska i Białeł
oświadczają enluzjastyczną gotowość ponoszenia
wszelkich ofiar krwi i mienia dla dobra Rzeczy:
pospolitej Polskiej, a w szczególności złożenie jab
najhojnicjszych oliar na FON i wzięcia jak naj:
wydatniejszego udziału w subskrypcji Pożyczki
Obrony Przeciwlotniczej. :
Rezolucja przyjęta została przez aklamację. Naj
leży podkreśiić, że przemówienia spotkały się 4
należytym oddźwiękiem i przerywane były częst
hucznymi oklaskami. Okrzykiem na cześć R
pospolitej, podchwyconym przez wszystkich
branych, zamknął p. prezes Arzt imponujące zgr
madzenie. 4
CZYTELNIKU! ġ
Jesteś świadkiem ciekawego
wydarzenia — podziel się
z Redakcją. Telefon 136-8%
„NOWY DZIENNIK" WYDANIĘ WIECZORNE, sobota 8 kwietnia 1939
jaród albański bedzic
się bronił do upadłeśo!
a ZE ZA A
-— ama á
Ostatni komunikat radiostacji tirańskiej
Tirana, 8. 4. PAT. W jednym z
ostatnich komunikatów nadanych
przez radiostację w Tiranie,
przed opuszczesiem stolicy Al
banii przez króla i rząd, byża o
dezwa do narodu włoskiego, gło
sząca m. iü., iż pomimo niewspół
lmiernej przewagi sił naród albań
ski będzie walczył do ostatecz
ności, Odezwa przypomina m. in.
słowa Mussoliniego, że „naród,
który się nie broni, nie zasługu
je na to, by żył“, dodając, iż na
ród albański uznaje to hasło za
iswoje.
-Przygnebienie i
Rzym 8. 4. (A) W ciągu całego dnia wczo
rajszego, co parę godzin urzędowa agencja
Stefani podawała cficjalne komunikaty o
zmieniającej się wciąż sytuacji w Albanii. Wc
bee sprzecznych wiadomości, pochodzących z
najróżnorodniejszych źródeł, trudno w chwi
1i cbecnej odtworzyć z całą dokładnością prze
bieg operacji włoskich. Wiadomo jedynie, że
pertraktacje między specjalną misją króla
Zogu a przedstawicielami rządu włoskiego są
na razie przerwane. Ostatnie komumikaty rzą
dowe donosiły, że wojska włoskie posunęły
się tylko o 15 klm w głąb Albanii, zatrzymu
jac się na rzece Hiak, gdzie Albańczycy ce
lem utrudnienia im dalszego marszu wysa
dzili w powietrze most, zbudowany — jak pod
kreśla komunikat — przez Włochów.
zdenerwowanie
w Paryżu
Paryż 8. 1. (A) Rozwój wypadków w Alba
nii, choć przewidywany od kilku dni, wywo
łał w Paryżu silne wrażenie, wprowadzajac
koła polityczne w stan przygnębienia i pode
nerwowania. Powszechnie uważa się tu, że
znaczenie agresji włoskiej jest o wiele donio
ślejsze, niżby mogło się pozornie wydawać i
wykracza wyraźnie poza ramy konfliktu lo
kalnego. Twierdzi się, że czynem tym Włochy
zademonstrowały swoją pełną solidarność z
Niemcami, solidarność inetod i celów.
Dzienniki francuskie omawiają wypadki af
bańskie w połączeniu z rozmowami londyński
mi. Istnieje związek przyczynowy między ty
mi dwoma wydarzeniami międzynarodowymi
— npodkreśla m. in. dzisiejszy „Temps” w ar
tykule wstępnym — uważając agresję Włoch
za jeden z objawów reakcji niemiecko włos
kiej wobec obronnej działalności dyplomaty cz
nej państw zagrożonych. Dziennik przewidu
je przy tym jako alternatywę: albo napaść na
Albanię stanowi przede wszystkim posunię
cie prestiżowe i obliczone jest głównie na e
fckt wewnętrzny, albo też wypadek ten jest
wstępem ekspansji na wielką skalę, skierowa
nej ku Bałkanom, a odpowiadającej nie mniej
szej ekspansji niemieckiej w kierunku Rumu
nii i Morza Czarnego. Jeśli wypadnie przyjąć
tę drugą ewentualność, oczekiwać można kom
plikacyj zgoła poważnych. Pewnego wyjaśnłe
nia w tej kwestii dostarczyć powinno zdaniem
dziennika stanowisko, jakie wobec wypadków
albańskich zajmą narody porozumienia pal
kańskiego.
„Journal des Debats” zaznacza jednocześ
nie, że atak włoski wskazuje znowu, iż wszel
kie zobowiązania obu mocarstw osi pozbawio
ne są jakichkolwiek wartości. Wskutek naru
szenia przez Włochy Śródziemnomorskiego
status quo unicestwiony zostaje układ włos
ko angiełski niemal dokładnie w pierwszą
rocznicę jego podpisania.
Francuskie koła oficjalne zajmują narazie
stanowisko wyczekujące, utrzymując stały
kontakt z Londynem. Min. Bonnet dwukrot
nie w ciągu dnia przeprowadził dłuższą roż
mowę telefoniczną z lordem Halifaxem, który
cóbył wczoraj konferencję z ambasadorem
francuskim w Londynie. Przypuszczalnie o
ba mocarstwa zachodnie zaprotestują jeszcze
dziś w Rzymie przeciwko naruszeniu status
quo na Morzu Śródziemnym.
Późnym wieczorem nadeszła do Paryża wią
domość o pewnych zarządzeniach jugosło:
wiańskich władz wojskowych.
Majaczenia i żądania
niemieckie
Berlin, 8. 4. (R) Piatkowy „Voelkischer Beo
bachter* przynosi następujący „komentarz“ do
polsko-angielskiego porozumienia,
| „Polska przez zawarcie paktu z W. Brytania
(włączyła się do łańcucha umów, jaki Anglia
jkuje dookoła Rzeszy. Polska stała się współ
„winna okrażania Rzeszy (?)
Jeżeli obywatele w Polsce mówią o niemiec
kim niebezpieczeństwie, powinni się najpierw
zapytać swojego rządu, jak to niebezpieczeń
stwo wygląda. Dowiedzą się wtedy, że Niemcy
starały się od tygodni osiągnąć na zasadzie pa
ktu z r. 1931 pokojowe rozwiązanie istnieją"
cych jeszcze niemiecko-polskich problemów.
Rzesza zwróciła się do Polski z trzema skrom*
nymi propozycjami(!), mianowicie: 1) Niemcy
gwarantują suwerenność i nienaruszalność
granic Polski na pół pokolenia, tj. 15 lat. 2)
Powrót do Rzeszy małego terenu zamieszkałe
go wyłącznie przez Niemców(!) 3) Wolna ko
munikacja ze wschodem Rzeszy (!)
Nikt w Niemczech nie może jednak zrozumieć
że Polska dobrowolnie zrezygnowała z bezpie
czeństwa(?), jakie jej zapewnia współpraca z
Rzeszą na rzecz polityki desperatów (!)
Polska, zawierając z Rzeszą w r. 1934 pakt o
nieagresji, świadomie zanulowała w pewnej
części polsko-francuski sojusz z r. 1921(?) O
becnie zaś przystępując do agresywnej brytyj
skiej polityki okrążania, ostatecznie zrywa Z
polityką, oparta na umowie z r. 1934.
O ten fakt rozbiją się wszelkie ewentualne
polskie zapewnienia dyplomatyczne“,
Marszałek Petain nie wróci
do Burgos
Rozdźwięki francusko hiszpańskie
„Paryż, 8. 4. (A) Rozwój Stosunków | wydaje się całkowicie potwierdzać,
kiszpańsko-francuskich przybiera 0-| mimo zaprzeczeń ze strony hiszpań
brót niepożądany. Wiadomość o wy-|skiej. W Burgos nastąpiło ostateczne
sadzeniu w Kadyksie wojsk włoskich | podpisanie układu, którego oca Hi
Min. Beck przybywa do kraju
Warszawa, 8. 4. (A) Min, Beck przy:
bywa do Warszawy dziś o godz. 16.30.
We wszystkich większych miastach,
przez które min. Beck będzie zrzejeż
dżał przygotowane są uroczyste przy
jęcia. M. in. na dworcu w Pozaaniu 9
godz. 12.30 odbedzie sie wieika uro
czystość powitalna,
szpania przystąpiła do niemiecko
włosko-japońskiego porozumienia an
tykominternowskiego. Układ ten
jak donosiliśmy — został parafewany
w ub. wtorek. W hiszpańskich xołach
rządowych nie brak też innych obja
wów nieprzyjaznych wobec Francji.
W tych okolicznościach w tutejszych
kołach miarodajnych daje sie słyszeć
opinię, uważającą eksperyment wy
słania marszałka Petaina do Hiszpa
nii za nieudany i wyraża się żal z po
wodu niepotrzebnego narażenia wy"
cięzcy spod Verdun na przykrości, a
może nawet i afronty. Sędziwy mar
szałek opuścił już Hiszpanię, przyby
wając do Francji na dłuższy odpoczy
nek. Istnieje podstawa do przypusz
czenia, że francuski bohater narodo
wy nie wróci już do Burgos. Zastąpi
go raczej zawodowy dyplomata.
—
„Szczęście* narodu czeskiego
Wielka mowa, jaką Hitler wygłosił we
Wilhelmshaven przeszia w Europie prawie
bez żadnego wrażenia. Minęły czasy, kiedy
świat cały z napięciem oczekiwał wypowie
dzi wodza narodu niemieckiego. Teraz intere
sowało wszystkich nie to, co Hitler powie,
tylko jak potrafi uzasadnić złamanie przy
rzeczenia tylokrotnie dawanego Chambetlai
nowi zarówno w Berchtesgaden jak i Mona
chium. Bez żadnej przesady stwierdzić więc
można, że wena Hitlerowi tym razem nie do
pisała. Widocznie Hitler może tylko mówić z
impetem i z pasją, ale w roli mentora jest mu
nie do twarzy. Świat uważał za kiepski żart,
gdy Hitler zapewniał, że aneksja Czech jest
właściwie szczęściem dla narodu czeskiego.
Naród czeski jest teraz w granicach dawnej
swej republiki niemy. Na szczęście jednax
dla narodu czeskiego stolicą Czech nie jest
teraz Praga, lecz — Chicago, ośrodek dużej
emigracji czeskiej w Stanach Zjednoczonych
W Chicago uważają za zbrodnię to, co we
Wilhelmshaven zaprezentowano jako szczęś
cie narodu czeskiego. Zresztą jak dalece na
"ród czeski jest szczęśliwy, świadczą chociaż
by potężne fale uchodźców czeskich, którzy
przedostają się przez t. zw. zieloną granicę.
Najwięcej stosunkowo tych uchodźców jest
obecnie w Holandii, która zezwala na tranzyt
tylko emigrantom, mogącym się wykazać, że
znajdą przytułek w Anglii By tę sprawę u
regulować, zjawiła się po raz pierwszy na
granicy niemiecko holenderskiej komisja
angielska, która bada na miejscu, czy emig
ranci czescy mogą się wykazać gwarancjami
swych krewnych i przyjaciół angielskich, na
podstawie których można im pozwolić na dal
szą podróż do Anglii, Granica więc niemiec
ko holenderska stała się po części granicą
angielską...
Narody cnotliwe i niecnotliwe
Wróćmy jeszcze na kilka chwil do mowy
Hitlera. Zawiera ona same obelgi pod adre
sem Anglii, o której względy przedtem tak
gorliwie zabiegano. Zawiera jednak ta mowa
ciekawe mimowolne przyznanie się. Mowca
zastrzega się mianowicie przeciwko podzia
łowi narodów na enotliwe i niecnotliwe. An
glia, zdaniem Hitlera, była zawsze narodem
niecnotliwym i tylko na starość stała się na
rodem cenotliwym. Niemcy są wciąż jeszcze
na dorobku, dlatego nie mogą Sobie pozwo
lić na cnotę. Jest to otwarte przyznanie się
do teorii gwałtu, jako jedynej zasady regu
łującej stosunki międzynarodowe. Możomy
więc być wdzięczni kanclerzowi za tę lekcję
poglądową o duchu nowych dziejów niemiec
kich, jak wdzięczni też jesteśmy za groźbę
pod adresem marodów ościennych, o których
Hitler mówił, że mogą się dotkliwie sparzyć,
jeśli się dadzą użyć jako narzędzie do osa
czenia potężnej Trzeciej Rzeszy, Ani Fran
cja ani Polska tego ostrzeżenia się nie boją,
ale warto te słowa zanotować jako dowód
symptora nowej psychozy niemieckiej. Zresz.
tą, na tę mowę Hitlera odpowiedzieli Chaim:
kerlain w Izbie Gmin i Halifax w Izbie Lor
dów. Obaj podkreślili, że nikt nie myśli o o
saczeniu Niemiec, że rozmowy, jakie nasz mi
nister spraw zagranicznych prowadził w Lon
dynie, mają tylko charakter defensywny. Cie
kawą jest rzeczą, że Chamberlain jeszcze raz
podkreślił złamanie przyrzeczeń danych mu
Monachium. Zabolało go to widocznie tak
ocno, że odstawił parasol, ten symbol daw
mej polityki komiwojażerskiej..,
Eden wraca do gabinetu?
| W Anglii zapanowała zresztą po prostu
idyla, Opozycja stała się znowu opozycją Je
go Królewskiej Mości. Partia Pracy ma wpra
je jeszcze dalej zastrzeżenia przeciwko
owadzeniu obowiązku powszechnej służ
wojskowej w Anglii, ale te zastrzeżenia na
pewno odpadną, gdy Anglia od słów będzie
musiala przejść do czynów. Na razie zanosi
„NOWY DZIENNIK" WYDANIE WIECZORNE, sobota 8 kwietnia 1939
Zaczęła się wielka rozgrywka dziejowa...
się na rząd jedności narodowej, a w najbliż
szych dniach oczekiwać należy wstąpienia
Edena do gabinetu. Młody ten minister jest
teraz właściwie tryumfatorem, bo co do joty
spełniły się jego przepowiednie. Jest jednak
na tyle zręcznym politykiem, by publicznie
nie cieszyć się z dotkliwych rozczarowań sta
rego Chamberlaina, lecz stale podkreśla swą
radość z nawróconego grzesznika. Jego kon
cepcja gabinetu jedności narodowej ztriża
się ku realizacji.
Czy Bonnet ustąpi?
I we Francji zanosi się teraz na sielankę
polityczną. Socjaliści wprawdzie nadal oficjal
nie zwalczają Daladiera za to, że rządzi vez
parlamentn, ale z jego ostatniej mowy radio
wej byli mocno zadowoleni. W Paryżu mówią
powszechnie o tym, że Daladier skorzysta te
raz ze sposobności, by raz wreszcie pozkyć
się Bonneta. Olbrzymią popularność we Fran
cji zdobył bowiem poseł prawicowy Henri de
Kerillis, apelujac publicznie do Bonneta, by
dla dobra Francji sam dobrowolnie ustąpił.
Wyrmieniają już nawet następców Bonneta,
a największe szanse ma mieć były minister
de Monzie, wróg polityki monachijskiej, ale
znany ze swych sympatii dla Włoch.
Kuszenie Mussoliniego
Bo o Włochy odbywa się dalej cicha pod
ziemna walka, Wprawdzie Hitler zapewniał
jeszcze raz, że osi Berlin — Rzym żadna siła
rozbić nie potrafi, ale właśnie ta emfaza była
mocno podejrzana, bo miało się wrażenie, że
miała zagłuszyć nurtującą obawę. Mussolini
jest zbyt wielkim realistą, by nie dostrzec, że
nowa wojna światowa musi się skończyć ka
tastrofą przede wszystkim dla Włoch, nawet
jeśli zwycięży oś Berlin — Rzym. Wówczas
bowiem dyktatorem Europy stanie się nie Mu
ssolini, lecz Hitler, a Włochy, które już teraz
grają drugie skrzypce, spadną zupełnie do ro
li wasala. Pytanie jednak zachodzi, czy Mus
solini zbytnio się już nie zaangażował, by
móc się jeszcze cofnąć. Możemy więc w każ
dym razie zanotować pogłoskę, świadczącą o
tym, że mimo swego realizmu, albo wbrew
swemu realizmowi Mussolini tak się już za
galopował że nie skorzysta nawet ze złotego | $
pomostu do wycofania się. Awantura albań
ska świadczy o tym najwymowniej,
Jugosławia przeżywa decydują
cy moment dziejowy
W każdym razie Jugosławia jest zaniepoko
jona. Z jednej strony wyciąga po nią macki
Trzecia Rzesza, a z drugiej strony, „czuwa”
jej przyjaciel Mussolini. Dla Jugosławii nad
szedł teraz moment rozstrzygający nawołują
cy ją do konsolidacji wewnętrznej jako je
dynej konieczności dziejowej. Obecny pre
mier jugosłowiański Cwetkowicz rozumie mo
wę kategorycznego nakazu dziejowego, odbył
więc kilkakrotne konferencje z drem Macs
kiem, przywódcą kroackiej partii chłopskiej.
Napewno w tych dniach dojdzie do skutku
dzieło porozumienia Serbów z Kroatami, ba
Kroatom bynajmniej nie uśmiecha się pers
pektywa protektoratu niemieckiego. Losy
Czechosłowacji są zbyt tragiczne, by ta lek:
cja przeszła bez żadnego wrażenia.
Apel ministrów do króla
W tym samym mniej więcej położeniu zna
duje się też i Rumunia. Niedawno prasa przy
niosła wiadomość o liście trzydziestu kilky by:
łych ministrów a wśród nich dwóch byłych
premierów do króla Karola, bv w tej histo
rycznej dla Rumunii godzinie nie obarczał
swego sumienia odpowiedzialnością za losy
ojezyzny, Ministrowie ci, będący reprezentan
tami prawie wszystkich partii, a wśród nich
dwóch najpoważniejszych tj. zaranistów i li
berałów, chcą razem z królem dźwigać brza
mię odpowiedzialności za losy kraju. Apel ten
jest zbyt wymowny, by król mógł nad nim
przejść do porządku dziennego. Sytuacja mię
dzynarodowa Rumunii jest bardzo poważna,
Nie ulega wprawdzie wątpliwości, że min.
Beck w "Londynie bronił też interesów Rumu.
nii, pytanie jednak zachodzi, czy sojusz de
fensywny z Połską przeciwko Sowietom jest
dostateczną gwarancją bezpieczeństwa nies
podległości Rumunii. Rumunia jeszcze się wą
ha, bo Anglia jest daleka, a Trzecia Rzesza
jest bliska. Bliskie są też Węgry, których,
prasa ostrzega Rumunię przed wkroczeniem
na ryzykowną drogę sojuszu z państwami za
chodnimi. W Rumunii rozumieją jednak nale;
życie ton tych ostrzeżeń, o czym świadczy cha
ciażby i to, ża rumuński minister spraw za:
granicznych Gafencu wybiera się w tych
dniach do Ankary, by się dowiedzieć, czy Tur
cja, najpotężniejszy partner bloku bałkań
skiego bronić będzie całości Rumunii przed
ma węgierskim į ewentualnie a
Jesteśmy więc świadkami olbrzymiej roz
grywki dziejowej, której etapy przesuwają
się na barwnej taśmie dziejowej. Jeden ko“
niec tej taśmy leży w Polsce, a drugi w Lon“
dynie. To jedno jest teraz pewne dla każdega
w Europie: od rezultatów wizyty naszego mi
nistra spraw zagranicznych w Londynie zax
leżą teraz losy pokoju światowego.
M. K.
Oryginalne zawody
Czego ludzie nie wymyślą, aby tylko
zarobić na kawałek chleba!
Francuski urząd statystyczny w Paryżu,
przeprowadził, na podstawie raportów ze wszy
stkich departamentów obliczenie, stwierdzają
ce, że we Francji istnieja 1.242 zawody, dostar
czające rozmaitym ludziom środków do życia.
Pomiędzy tymi zawodami jest szereg niesły
chanie oryginalnych. Wymienimy tu najory
ginalniejsze.
Wędrowni$pREedaWCg jadu
pszczół
Anglik, nazwiskiem Story, słyszał od wiej
skich znachorów, że użądlenie pszczoły uśmie
rza bóle reumatyczne natychmiast, a nawet
usuwa je na dłuższy okres czasu. Ponieważ
osób cierpiących na reumatyzm jest bardzo wie
le, Story postanowił wykorzystać to. Sprawił
sobie przenośny uł z pszczołami i jeżdżąc ma
łym sapaghodækiem, po całej Francji, propo
nuje użądlenie pszczół, osobom cierpiącym na
reumatyzm, oczywiście za opłatą. Proceder ten
daje mu niezłe dochody. Zainteresowali się
tym lekarze i stwierdzili, że istotnie jad pszczół
zawiera jakieś czynniki, które działają korzy
stnie w wypadkach bólów reumatycznych.
Zawodowy znalazca
Andre la Grange wybrał sobie proceder za
wodowego znalazcy, w Paryżu. Wychodząc zj
założenia, że w milionowym mieście zawsze
ktoś musi coś cennego zgubić, La Grange spa”
ceruje całymi dniami, a nawet nocami po Pa;
ryżu i szuka to... czego nie zgubił, ale co zgu*
bili przechodnie.
Niemal zawsze udaje mu się znaleźć, to jakiś
zapomniany w autobusie lub w wagonie metra
parasol, to zabłąkanego na ulicy psa, to zosta:
wioną w poczekalni kina torebkę damską. Naj
„NOWY DZIENNIK" WYDANIE WIECZORNE, sobota 8 kwietnia 198:
1.
Moja matka łajała mnie często:
— Wstrętny brudasie! Nicponiu: Popatrz,
jak wyglądasz! Jfw ci spadają skarpetki. Mum
durek znowu zabłocony. Och! A twoje pazneok.
cie!! Twoje paznokcie!! Są znowu czarne.
Potem stale dodawała:
— Popatrz tylko, jak wygląda maty Janek!
Kiedy doprowadzałem swą garderobę do po
rądku, musiałem słuchać peanu poc':walnego
na cześć Janka, mego kolegi szkolnego.
Nienawidziłem go do tego stopnia, że na sam
dźwięk jego imienia szewska pasja ściskała mi
krtań i najchętniej bym się wtedy boksował.
2.
Śnieżno biały kołnierzyk Ściskał jego chudą
szyję. Przy zabawie zdejmował zawsze marynar
kę, by jej nie zabrukać, mył sobie stale ręce,
bez zachęty ze strony starszych, ale przedtem
zawijał rękawy koszuli aż po łokcie. Ka, nawet
chętnie *% kąpał. Krótko mówiąc, był wstrętny
W swych podręcznikach zaznączał zadane
ustępy cienkimi kreskami, które potem staran
nie wymazywał. W czasie przerw widziałem
często jak oglądał nieufnie swe ubran e: szu
kał na nim pyłku, który potem czym prędzej
strzepywał, Mam wrażenie, że znał dokładnie
każdy pyłek.
Jego twarz była blada, jak żle wypieczona
bułka.
Gdy nauczyciel powiedział, że nie jest do
brze pić po gorącej zupie zimną wodę, b) na
skutek tego pęka emalia zębów, Janes podro
sił palce:
— My — mówił — nie pijemy nigdy po zu
pie zimnej wody. Mój kochany, dobry ojciec
zabrania nam tego.
— Wiem, mój synu — odpowiedział z zado
woleniem nauczycieł. — Twój kochany dobry
ojciec jest wykształconym, uczciwym człowie
kiem i bardzo dobrze was wychowuje. Mógłby
być wzorem dla wszystkich ojców.
Janek przyjmował z satysfakcją pochwałę
i siadał prosto i sztywno nie patrząc ani na le
wo, ami na prawo, podczas, gdy my obserwo
waliśmy go z wyraźną zawiścią. Nieustannie
nas pouczał, Pewnego razu wyrwał mi z ręki
scyzoryk:
— Co robisz, bałwanie! — zawołał =æ cinu
chasz na ostrze scyzoryka?! Z lego napewno
scyzoryk zardzewieje,
Wyrażał się zawsze bardzo starannie. Za
miast jeść, mówił „spożywać“, jego myśli by
ły „ideami”, o belfrach mówił zawsz? z szą
cunkiem „pan profesor". Do tego wszystkiego
o swym ojcu mówił zawsze „mój kochany do
bry ojciec”.
3.
Z czasem nienawiść moja osłabła.
Po maturze przez szereg lał go nie widzia
łem; ideał, który stawiano mi zawsz: za WZÓT
godny naśladowania, znikł z pola mego widze
nia.
Później po latach spotkałeni pewnego dnia
Janka na pryncypalnej ulicy. W owym czasie
wiąkszość z nas ukończyła już uniwersytet, on
jednak wciąż jeszcze studiował. Chcuił zostać
inżynierem. Ponieważ jednak raimo pilności
nie mógł motcriału naukowego opanować iak
sunriennie jak pragnął, zrezygnował z zawo
du inżyniera i przyjął posadę urzędniczą
Kobietami nigdy się zbytnio nie intereso
wał. Kiedyśmy szli razem na spacer zwracałem
mu często uwagę na dziewczęta:
= Ta chyba ci się podoba, — pytałem.
— Ujdzie — mówił Janek — i marszczył z
męczeńską miną swoje niskie czoło, — Ma je
dnak duży błąd.
— Jaki mianowicie?
— Jej rysy nie są dostacznie regu arne.
Widziałem jak cierpiał. Rozwichrzone wiv
sy panienki niepokoiły go. Najch:'nej przy
czesałby je tak gładko, by wreszcie sprawiały
wrażenie „porządne“,
Pewnego razu chwycił mnie za ramię i po
wiedział:
— Popatrz, ło jest ładna dziewczyna.
W rzęsiście oświetlonym oknie wystawo
wym salonu mód między kunsztownie udra
powanymi materiałami stała lalka woskowa
o niebieskich szklanych oczach, bardzo różo
wej twarzy i idealnie prostym nosie.
Janek patrzył długo na lalkę.
Potem powiedział:
— Oto najpiękniejsza kobieta na Świecie!
Westchnął i zwiesił głowę.
— Ach, niestety — dodał — w życiu ni? ma
napewno drugiej tak pięknej dziewczyny!
4.
Mylił się.
W 30-tym roku życia znalazł sobowtóra tej
kobiety o takich samych niebieskich szklano
tępych oczach, o takiej samej bardzo różowej
twarzy i takim samym idealnie prostym no
sie |
Poślubił tę kobietę.
Stanowili idealnie dobrane małżeństwo.
,—
PRECZ Z PEDANTERIĄ!
Na parkiecie ich mieszkania składając=go
się z trzech pokoi stąpaii tak ostrożnie jek na
szachownicy. Wiedzieli dokładnie, ile mieli
chusteczek, ile marmelady owocowej i inuyen
rozmaitych wiktuałów. Mieli inwentarz wszyst
kich swych rzeczy, który powiesili ua ścinuie
pokoju podobnie jak to się dzieje w biurach.
Pani domu prasowała nieustannie ubrania swe
go męża i uważała na meble, by nie poruszyc
ich, broń Boże, ani o milimetr z mie,sca,
którym postawił je jej mąż. Żadnych gości nie
zapraszała. Dlaczego? Oto dlatego, że pewnte
go razu mąż jej zachorował obłożnie, bo pewien
gość upuścił przypadkiem na dywan popiół z
na
cygara.
Janek czytał w godzinach wolnyh Gd za
jęć. Studiował wszystkie powieści Kraszew
skiego dokładnie w chonologicznym porządku
i robił sobie wypiski, by niczego ni: zapom
nieć. Do stu tomów spisał 20 temów netałek.
Pozostały wolny czas spędzał na czyszczeniu
swych marynarek i spodni. Przeciętie 15 ra
zy dziennie mył sobie ręce.
O godz. 10-tej wieczór kładł się do snu. Cza
sem zrywał się nagle wśród nocy, biegł pedeo:
do salonu, by zobaczyć, czy dywan leży tam,
gdzie ma leżeć, albo też wpadał do kuchai,
gdyż przyszło mu na myśl, że położył szczot
kę do bncików na szczotce do ubrania. Potem
uspokojony wracał do łóżka i zasypiał snera
sprawiedliwych.
Oboje przez długie jeszcze łata prowadzili
by to rajskie życie, gdyby nie drobny wypa
dek, który zniszczył ich szczęście,
Pewnego wieczoru żona przeniosła fotel z
salonu do sypialni, usiadła w nim i czekała
na inęża.
Janek, którego równowaga psychiczna ucier
piala okropnie z powodu tego zakłócenia pa
rządku, zbladł jak trup.
Nie powiedział jednak ani słowa. Wyjął
tylko z kieszeni rewolwer i wszystkich 6 strza
łów oddał do swej żony.
5.
Sanitariusze z pogotowia ratunkowego wło=
żyli nań kaftan bezpieczeństwa. Dostar ataku
szału. Wściekał się ciągle,
W karetce pogotowia poprosił lekarza, by
usiadł trochę dalej, gdyż dotychczas siedział
tak, że to psuło symetrię całości. Kiedy lekarz
uczynił zadość jego prośbie. Janek się uspo=
koił,
Taki to wielki pedant był z tego biednego
Janka.
SEEE,
stępnie La Grange daje ogłoszenie w gazetach,
o ile oczywiście sądzi, że właściciel zagubione
go przedmiotu przykłada doń jakąś wagę, i
po tem odbiera znaleźn 2 i zwrot kosztów.
Jak twierdz: La Grange proceder zawodowe
go znalazcy dosłarcza mu środków do życia
już od 30 lat.
Przeklinacz
Zawodowy przekiinacz pracuje w dzień, jako
ekspedient w wielkim domu towarowym, Wie
czorem występuje w kabarecie, udającym spe
hlummkę apaszowską, gdzie zadanie jego polega
na wygłaszaniu najrozmaitszych przekleństw
i wymysłów w kilku językach. Ma to na celu
stworzenie „lokalnego kolorytu“ i imponowa
nie tnrystom, zwiedzającym kabaret, Przekli
nacz otrzymuje stałe honorarium, a prócz te
go napiwki od turystów. Podobno potrafi przez
całe 15 minut wymyślać, niepowtarzając się!
Wąchacz gazu
„Wąchacz gazu” zatrudniony jest w gazo
wni miejskiej. Ma nadzwyczaj rozwinięte po
wonienie, i potrafi wykryć niedostrzegalną dla
normalnych ludzi ilość gazu w powietrzu. W
związku z tym kontroluje latarnie i instalacje
gazowe, Otrzymuje stałą pensję, która pozwala
mu na prowadzenie spokojnego życia.
Zawodowy gratulant
Jest nim Jean Martin, emerytowany urzędnik
magistratu paryskiego, który pracował w wy
dziale ewidencji ludności i wskutek tego po
trafił sobie sporządzić spis dni urodzin i imie
nin rozmaitych wpływowych osobistości, lub
też po prostu zamożnych obywateli. W sto
sowne dni ubiera się odświętnie, zaopatruje
się w bukiel kwiałów i idzie do zarejestrowa
nych przez siebie osób winszować im przy
okazji imienin, urodzin, czy też innych uro
czystości.
Doradczyni
Ale najbardziej może niezwykły zawód, o
party na głębokim zrozumieniu psychołogii
ludzkiej, wybrała sobie pani Aleksandryna Ju
chaux, posiadająca poza tym malutki kapitałikc
który daje jej podstawę utrzymania, ]
P. Juchaux zajmuje się zawodowo.. wysłu
chwaniem najrozmaitszych zwierzeń i w zwią
zku i nimi udzielą porad życiowych. ]
Większaść tych zmierzeń ma tło miłosne.
Jak twierdzi p. Juchaux, umie ona udzielić!
rad we wszelkich możliwych powikłaniach
miłosnych. Klientela jej rekrutuje się przewa
inie spośród złodych dziewcząt paryski
„NOWY DZIENNIK" WYDANIE WIECZORNE, sobota 8 kwietnia 1938
OŚ" W
Szanse Hitlera w razie wojny
w świetle prasy zagranicznej
Jakie są szanse Hitlera w razie wojny? —
zapytuje L. De Saint Martin w „La Libre Bel
gique“. Jaką jest rzeczywista dzisiejsza sytu
acja Trzeciej Rzeszy, która wszystkim wokoło
grozi?
Zamiast 65 milionów ludności — jak to było
w roku 1914 — Rzesza niemiecka posiada obe
cnie około 85 milionów ludzi. Ale w tej licz
bie po ostatnich aneksjach znajduje się około
38 milionów katolików, to znaczy ludzi upo
karzanych, prześladowanych, traktowanych
jako obywatele trzeciej klasy. Czy te masy ka
tolików z punktu widzenia militarnego będą
walczyły z taką samą gotowością, jak w r. 1914
w obronie reżimu, który ich upośledził?
Ponadto na tyłach armii niemieckiej w razie
wojny wewnątrz kraju znajduje się 7 milionów
Czechów pozbawionych wolności i miliony
Austriaków już dziś odczuwających wielką
nostalgię za utraconą niepodległością.
Koszmar wojny
Paryska „La Croix* z 3 III, 39, przylacza
charakterystyczną korespondencję z Wiednia
o panujących tam obecnie nastrojach. „Na nas
wszystkich — pisze Wiedeńczyk — zaciążył
pstatnio jakiś koszmar zbliżającej się wojny.
Co przede wszystkim przygnębia — to powo
tywanie rezerwistów ze wszystkich dzielnie
Austrii. Wiele z tych oddziałów zostaje wysła
nych na tereny należące do Włoskiego Impe
rium. Oburzenie powstaje na myśl, że krew
Austriaków ma być przelewana w obronie am
bitnych zamysłów nowożytnych Cezarów. Wi
dzieliśmy transporty artylerii, kierowanej na
Wschód i na Południe“.
„Manchester Guardian“ w art. Polands Po
wer of Resistance“ pisze: „Wojska niemieckie,
które były skoncentrowane na granicy Szwaj
carii, ostatnio zostały wysłane w kierunku po
łudniowym. Odbywa się koncentracja na prze
łęczy Brenneru, na granicy włoskiej,
Plan opanowania Swiata
Jakie są zamiary Hitlera? — zapytuje holen
derski „De Maasbode“. „Okazuje się, że w
Anglii nastąpił wstrząs opinii publicznej po
ujawnieniu niemieckiego planu opanowania
Europy. Już dnia 15 marca rząd angielski był
w posiadaniu tajnych dokumentów niemiec
kich, pochodzących z kół najwyższych partii
narodowo-socjalistycznej, z otoczenia ministra
Hessa, Był to program opanowania Europy
kontynentalnej przez Niemcy, który miał być
realizowany w ciągu najbliższych miesięcy.
Te ambitne zamysły zostały jednak pokrzy
żowane pełną decyzji deklaracją Chamber
laina.
„Catholic Herald“ w art. „Catholics and the
Crisis“ podkreśla, że Anglia doszła do wnio
sku, iż oświadczenia Hitlera z punktu widze
nia inoralnego, nie posiadają żadnej wartości:
| „Hitler, łamiąc uroczyście dane słowo, sam
siebie pozbawi4 podstaw moralnych, na któ
rych możnaby opierać jego obecną politykę",
Świstki papieru
Warto przypomnieć uroczyste zapewnienia
Hitlera, z których nie pozostało nic.
Dn. 17 maja 1933 r.: „Naród niemiecki nie
myśli o najeżdzie jakiegokolwiek kraju". Dn.
21-go maja 1930 r.: „Niemcy nie mają zamia
ru mieszać się do spraw wewnętrznych Austrii,
ani anektować Austrii", Dn. 26 września 1938
T.: „Teraz znajdujemy się w obliczu ostatniej
sprawy (Sudetów). Jest to ostatnie nasze rosz
czenie terytorialne w Europie“.
Metodę, jaką posługuje się Hitler, najlepiej
wyjaśniają jego własne słowa, które E. O. Lo
rimer przytacza w swej ostatnio wydanej publi
kacji „Czego chcę Hitler“ (What Hitler warts“
str 120): „W r. 1936 wkrótce po wojnie abi
syńskiej Hitler w przemówieniu, wygłoszonym
do „Ligi Kobiet Niemieckich“ powiedział;
„Gdybym ja miał kiedy zaanektować nieprzy
jaciela, to uczyniłbym to inaczej niż Mussoli|
ni. Nie przeprowadzałbym układów i przygo”;
towań przez całe miesiące. Ale iak, jak to jest
w moim zwyczaju, uderzyłbym na wroga nie-.
spodziewanie, jak grom wśród nocy“. i
Wydaje się, że w karierze Hitlera nastąpił:
zasadniczy zwrot, Okres nagłych, błyskawicz:,
nych sukcesów został zahamowany, Oficjalnie
reżim szydzi z wystąpienia Chamberlaina, na
zywając je śmiesznym i tchórzliwym (Laecher
lich und feige), ale masy niemieckie myśla
co innego. 1.
Nastroje w Rzeszy
„Jaki jest dziś rzeczywisty nastrój w Niena*
czech?“ — zapytuje wybitny publicysta francu=.
ski Robert d'Harcourt w art „Climat du I-e!
Reich“, Co myślą po oświadczeniach w Londy=,
nie masy niemieckie? Faktem jest, że ludność,
Trzeciej Rzeszy zaczyna odczuwać niepokój,
Masy zostały cgarnięte przez nastrój niepew=.
ności o swój przyszły los. Ludzie nie mogą się'
wypowiedzieć w atmosferze terroru, naładowa.,
nej elektrycznością, jak przed burzą...
Przeciętny obywatel Rzeszy nie podziela!
sztucznie wytwarzanego entuzjazmu, wiedząc,
jaki los spotkał wszystkich władców, zmierza
jących do hegemonii nad światem... Przypomi
nają się grożne słowa, które ręka tajemnicza
wypisała przed biblijnym władcą Wschodu...,
Już dziś przeciętny obywalel Rzeszy widzi le
grożne słowa ostrzeżenia „,Mane-Tekel-Fares*",
pisane ogniem i krwią,.* ć :
.. =ð
— a to pan zna?
„NIE JESTEM BERNARDEM SHAW“
Van Dongen, znany malarz francuski jest
uderzająco podobny do Bernarda Shaw. Czę
sto też zdarza się, że liczne wielbicielki talentu
angielskiego pisarza niepokoją go prośbami
o autograf, 45
Ostatnia miało to miejsce w Ameryce, gdzie
cierpliwość malarza była wystawiona na ciężką
próbę. Co chwila jakaś pensjonarka, przewod
nieząca klubu kobiet, lub nawet policjant na
ulicy podbiegali doń z wiecznym piórem w
ręku.
Zniecierpliwiony Van Dongen wpadł na po
myst odbywania spacerów po New Yorku z
dwoma wielkimi napisami: „Nie jestem Ber
nardem Shaw“, zawieszonymi na szyi i ple
sach. ;
Dowiedziawszy się o tym, król paradoksu
gawiesił sobie również podobne napisy:
„Nie jestem Van Dongenem' i paradował w
nich przez 8 dni, boso, wśród łąk i pól wsi
angielskiej.
INFORMACJA
—Jak najlepiej dojść do przystanku auto
busowego?
— Szybko, najszybciej! Za pięć minut od
chodzi ostatni autobus,
A PROPOS
Po rozmowach londyńskich mówią, że wło
sek, na którym wisi wojna, uległ poważnemu
wzmocnieniu,
BEZ WALKI
W kawiarniach wiedeńskich krąży dowcip,
że w związku z bezkrwawą aneksją Czech, ma
być zmieniony tytuł książki kanclerza Hitlera:
„Mein Kampf“ na „Ohne Kampf“,
KONIEC EPOPEI
Na temat katastrofalnej klęski rexistów w
wyborach belgijskich:
Degrelle-golada.
JAK ON TO ROBI?
Jeden z uczniów słynnego rzeźbiarza spytał
go pewnego razu:
— Mistrzu, w jaki sposób tworzy pan swe
arcydzieła?
— O, bardzo prosto, — odpowiedział rzeż
biarz, — biorę bryłę marmuru i usuwam z niej
wszystkie niepotrzebne kawałki,
Qu p 3
ZAKOCHANY,
— O, pani, dzień i noc śnię o niej.
— Ach, to dłatego pan zawsze taki zaspany,
PRZYSZŁY ZIĘĆ
— Czy, ten twój nowysekretarz,*mężu;* jest
żonaty? 4
— Nie kawaler.
=To może udałoby się za niego wydać na
szą Andzię?
— A można, bo jego i tak przeniesiono tu za
karę. Š
Czy szatniarz odpowiada za gar
derobę personelu firmy pozosta
wioną w szatni?
Interesującą tę kwestię rozstrzygnęły Świeżo
sądy dwu instancji w Warszawie (nr. spr. VII 2
a c 1216/38). Oto w jednej z wielkich restauracji
warszawskich kasjerce firmy zginęło futro pozo=
sławione w szatni. Zaginięcie miało miejsce w no
cy po zamknięciu lokalu, w chwili gdy kasjerka,
pani A. pozostałą w lokalu, oczekując na pociąg do
Rembertowa, aby wyjechać do domu. Pani A. za
żądała odszkodowania za futro od firmy w kwocie
1000 zł, a gdy firma odmówiła zapłaty kasjerka,
wystąpiła do sądu żądając zasądzenia sumy 1006,
zł. od firmy gastronomicznej i szatniarza solidar
nie.
Na rozprawie w Sądzie Grodzkim obrońca szat:
niarza, a ściślej mówiące dzierżawcy szatni, dowo-'
dził, iż nie może byfć mowy o odpowiedzialności|
jego klienta z tego względu, iż w przedsiębiorstwie
były urządzone specjalne szafki dla odzieży per
sonelu i tam kasjerka winna była zostawić futro.
Skoro oddała je wbrew regulaminowi, do szatni,
przeznaczonej tylko dla odzieży publiczności, uczy
niła „to na swoje własne ryzyko, gdyż szatniarz
Ei jest obowiązany do pilnowania palta perso
nelu.
Pełnomocnik pozwanej firmy bronił się tym, iż
kasjerka winna była opuścić łokal z chwilą jego
zamknięcia, a skoro pozostała w nim, zarząd nie
może odpowiadać za to, co się w nocy stało,
Sąd Grodzki nie podzielił wywodów obrony i
powództwo uwzględnił w całości W motywach
wyroku sąd zaznaczył, iż pracodgwca winien za:
pewnić personelowi bezpieczne przechowanie 0
dzieży i z tego względu firma odpowiadać musi,
zwłaszcza, iż zdaniem sądu, kasjerka pracą swą
za skład czyli przechowanie płaciła, !
: Od wyroku powyższego pełnomocnicy restaura
cji i szatniarza odwołali się do drugiej instancji,
dowodząc, iż tezy przez nich wysunięte znajdują
oparcie w orzecznictwie sądowym.
Sąd Okręgowy wyrok pierwszej instancji za»
twierdził w całości, a zatem firma i dzierżawca
szatni zapłacą solidarnie kasjerce odszkodowanie
za zaginione futro. K. KŁ
1
„NOWY DZIENNIK" WYDANIE WIECZORNE, sobota 8 kwietnia 1939
A
Cóż znaczą zbrodnie Wcidmanna..
Wrażenia z sali sądowej
PARYŻ, w kwietniu.
Codzienna kronika gazety, codzienna kroni
ka życia roi się od najrozmaitszych zbrodni.
Zwłaszcza Francja jest krajem przywykłym
do tych t. zw. „crime passionel*. Francuscy
sędziowie odnoszą się z niezwykłą pobłażliwo
ścią do winowajców będących ofiarami wybu
jałych namiętności, chwilowego afektu. Jakże
często zazdrosny mąż, pod wpływem pewnych
często niezupełnie uzasadnionych podejrzeń
zabijających żonę, napotyka na niepojętą dla
cudzoziemca wyrozumiałość sędziów i zostaje
często uwolniony.
Istnieje gatunek ludzi których najbardziej
pasjonującą lekturą jest kronika kryminalna.
Marcel Durand zabił swego rywala Pierre Du
ponta, W hallach targowych Simone spolicz
kowała nadobną Colette, rywalkę, która rów
nież pretendowała do serca pięknego jarcęona
— z pobliskiego „bistra“. Oto najbardziej emo
cjonująca lektura dla stróżek i służących ca
łej chyba kuli ziemskiej. Zwykłe, szare zbrod
nie szarego człowieka.
Ale bywają zbrodniarze, którzy przechodzą
do historii, Kuba — Rozpruwacz, Landru, u
piór z Diisseldorfu, oto przestępcy wielkiego
kalibru, częstokroć unieśmiertelnieni jako bo
haterzy brukowych romansideł. Są zbrodnie
nie dające się wytłumaczyć żadnymi zwyczaj
nymi pobudkami jak zazdrość, chciwość, zem
sta: chcąc rozświetlić mroki spowijające dzia
łalność zbrodniczą Landru czy Weidmanna,
trzeba zstąpić na samo dmo ludzkiej podświa
domości; zanurzyć się w odmęty freudowskie
go mare tenebrarum.
Według teorii Freuda, nasza świadomość jest
jedynie maleńką, jasną wysepką na wezbranym
ciemnym morzu podświadomości. U wielkich
zbrodniarzy ta proporcja czy raczej dyspropor
cja jest chyba większa. Czy w działalności zbrod
niczej Weidmanna odgrywała rolę jego świa
doma wola? Pozornie pytanie brzmi śmiesznie.
Śledztwo udowodniło, że Weidmann i jego
główny wspólnik Milion działali z zimną preme
dytacją, że zwabiali swe ofiary według zgóry ob
myślonego planu. Jednakowoż nie jest wyklu
czone, że Weidmann żył w ciągłym stanie przy
ćmienia świadomości, że wzburzone morze pod
świadomości zalało w zupełności jasny, drob
niutki punkt świadomości weidmanowskiej.
Nie wiem, czy Moro Giafferi ma rację mówiąc
o obłędzie seksualnym Weidmana, który miał
rzekomo stać się przyczyną pierwszego mor
derstwa. Według teorii znakomitego adwokata
tento pierwszy czyn zbrodniczy, zabójstwo
młodej tancerki Joan dę Koven ma być tym
pierwszym, fatalnym ogniwem ponurego łań
cucha weidmanowskich zbrodni.
Jakkolwiek się sprawa przedstawia, Weid
man zgotował swym sędziom nielada niespo
dziankę. Wszyscy spodziewali się, że na ławie
oskarżonych zasiądzie cynik, zwyrodnialec
przysłuchujący się strasznemu rejestrowi zbro
dni z obłąkanym, upiornym w swym spokoju
uśmiechem.
Weidman z sali oskarżonych nie przypomina
w zupełności spokojnego, eleganckiego najcy*
niczniej w świecie pod bokiem swych ufają
cych mu gospodarzy uprawiającego swój nie
cny proceder. Weidman — oskarżony okazuje
pokorę pełną rezygnacji, przejawia skruchę i
żal. Pochylona sylwetka, głowa skryta w dło
niach. Weidman mówi z tkliwością o matce,
przejawia istny głód prawdy. Ten bezlitosny
morderca Janiny Keller i ojca czwożga dzieci,
szofera Couffy, mówi drżącym od łez głosem
o swej matce. I znów stajemy przed nową za
gadką psychologiczną — prawdziwa skrucha
czy wyrafinowana, genialna komedia?
O ile zachowanie Weidmana na ławie oskar
żonych daje dużo do myślenia, a w każdym ra
zie jest dość niezwykłe, o tyle Roger Millon
zachowuje się według wszelkich prawideł prze
ciętnego przestępcy, pragnącego za wszelką ce
nę wykręcić się, wybielić w miarę możności
swe czyny. Przewód sądowy z bezlitosną su
miennością druzgocze jedną po drugiej, elas
tyczne i chwiejne ścianki nerwowych zaprze
czeń, jakie zdenerwowany do najwyższych gra
nic Millon gorączkowo konstruuje. I znowu
rzecz dziwna. Najgorliwszym, najbezlitośniej
szym oskarżycielem jest Weidman. Z zapałem
godnym lepszej sprawy przygważdża bezlitoś-=
nie Millona.
W innym wypadku byłoby to zrozumiałe,
Przestępca żywiący choćby najniklejszą na.
dzieję. ocalenia, obciąża towarzysza niedoli,
chcąc ratować przede wszystkim siebie. Jed
nakowoż Weidman zdaje sobie doskonale spra
wę, że jedynym wyrokiem na jaki zasłużył jest
wyrok Śmierci. Czy Weidman obciążając bez
litośnie Millona kieruje się obłąkańczym, mści»
wym sadyzmem, czy postępuje w imię bez
względnej prawdy i sprawiedliwości? Tak czy
owak, Millon to w pewnym sensie ostatnia o
fiara Weidmana,
O ile Weidman jest typem przestępcy zda
rzającym się raz na dziesiątki lat (choc w na
szych zmechanizowanych czasach i to uległo
przyspieszeniu) o ile Milion jest zbrodniarzem
dość dużego kalibru, nie wykraczającym jtd
nak poza ramy zwykłej kryminalistyki, o tyle
dalsi spólnicy Weidmana-Collete Tricot i Jean
Blanc to zwykli, drobni, sżaraCzkowi prze*
stępcy. 2
Collete Tricot do niedawna wzorowa żona,
troskliwa matka, później demoniczna przyja
ciółka Millona i Blanca, podobno Weidmana
też (ale to nie zostało udowodnione). W każ
dym razie, co do tego punktu Weidman milczy
jak zaklęty. Gentleman. Zresztą byłoby to naj
mniejsze, najbafiziej błahe przewinienie. Wy»
padek Coilete Tricot demonstruje nam po raz
niewiadomo który tę odwieczną prawdę, że „ci*
cha woda brzegi rwie“. Ta zdenerwowana, nie
ładna Collete niema nic w sobie z wampa. Lu:
dzie popełniający często najgorsze zbrodnie wy
kazują częstokroć przewrażliwioną ambicję,
wtedy gdy chodzi o drobnostki. Collete Tricot
przyznaje że skrzywdziła swego zacnego męża,
zaniedbała i naraziła przyszłość swego dziecka,
że przechodziła z rąk Miliona w ręce Blanca,
czy naodwrót. Mimo to gdy sędzia jej zarzuca,
że przywłaszczyła sobie płaszcz futrzany z gar
deroby biednej Janiny Keller, przerywa, 1umie
niąc się: Nie przywłaszczyłam go sobie. Weid
man mi go podarował, — Oto swoisty sposób
myślenia. a
W przeciwieństwie do biednej, pochodzącej
z robotniczych sfer Collete, Jean Blanc jest kla
sycznym przedstawicielem „złotej młodzieży,
To bubek w stuprocentowym znaczeniu tego
słowa. Niewiadomo poco ten bogaty, zepsuty
przez matkę synalek zapuszczał się aż do Nies
miec, by przemycać pieniądze. Zresztą Jean
Blanc jest raczej dumny z tego „wyczynu“. Pod
niesionym głosem oświadcza sędzio:al/: „yxzy:
zmaję, że to jest czynność nielegalna ale nie
widzę w tym nic niegodziwego*.
Jean Blanc nie wiedział o wielu sprawkach
Weidmana ale nie był całkiem tak zupełnie bez
winy. Mimo to uderza często w ton obrażonej
niewinności. Zda się, że ustawicznie zapytuje
sędziów „jakim prawem posadziliście mnie tu“,
O ile Weidman jest psychologiczną zagadkę
o tyle Jean Blanc jest ofiarą swej własnej głu
poty. Poszukiwał emocji i żądanie jego zostało
w zupełności zaspokojone. Jedno z poczytnych
pism paryskich umieściło tu kiedyś dowcipny
rysunek przedstawiający dwie kumosgki z któ”
rych jedna mówi do drugiej: ta cała historia
z Czechosłowacją jest specjalnie zaaranżowa:
na, by odwrócić uwagę ludu od procesu Weid
mana.. Cóż wobec zbrodni į szaleństw ukrywa:
jacych się pod jaskrawą maską totalizmu zna
czą zbrodnie Weidmana? Wobec zbrodniczych
zapędów, których ofiarą padają całe narody,
nikną i bledną najbardziej niezwykli, najbar
dziej psychologicznie interesujący zbrodniarze,
IRMA KANFER.
nc A
KRONIKA GOSPODARCZA
Pikiety w Sosnowcu
Otrzymujemy następujące uwagi:
Już dwukrotnie w ciągu ostatnich 4-ech miesię
cy przeżywa miasto Sosnowiec niecodzienną a
trakcję urągającą najprymitywniejszym zasadom
zdrowego rozumu, etyki i kultury. Go drugi sklep,
który ze względów czysto konkurencyjnych nie
wygodny jest pewnemu małemu zresztą gronu o
sób, obstawiony jest „wysłannikami komitetu”,
którzy legitymując się zielonymi opaskami mają
za zadanie nie wpuszczać klienteli do sklepów,
względnie wygłaszać przed sklepami sentencje,
mające się przyczynić do odstraszenia kupują
cych. zy ? I
I dzieje sią to w jasny dzień, na pryncypalnych
ulicach, nie przypadkowo lub odruchowo lecz w
jsposób ściśle zorganizowany, zgłoszony 1 uzgod
niony. ł i
! Przecieramy oczy — czy przypadkiem nie we
gliśmy jakjemuś złudzeniu i zaczynamy zastana
wiać Się: cui bono? Dla czyjego dobra i pożytku
zezwala się dziś —. w okresie, w którym Z naj
wyższej trybuny padły szczere słowa scemento
wania całego społeczeństwa w jednolitym wysił
ku dla obrony granic Rzeczypospolitej — siać za
rzewie nienawiści, niezgody i rozdźwięków w
imię haseł za którymi kryje Się nie innego jak
tylko czysty interes handlowy? gor.
P. o. ministra Wojny U. S. A. Johnson oświad
czył w wywiadzie, że przemysł Stanów Zjednocz.
jest w chwili obecnej „prawie całkowicie zmobi
lizowany” dla zaspokojenia potrzeb wojennych.
Departament Wojny opracował plan, który umo
żliwi mu wprowadzenie do akcji 400 tys. ludzi w
ciągu pierwszych 6 miesięcy wojny. W porówna
niu z 14-tu miesiącami, które okazały się potrzeb
ne w czasie wicikiej wojny dla wprowadzenia na
linię bojową pierwszej dywizji amerykańskiej ==
ów 6-miesięczny termin oznacza wielki postęp.
W dalszym ciągu minister stwierdził, że z 7
tys. artykułów i przedmiotów, produkowanych na
całym świecie na potrzeby wojenne, przemysł Sta
Trzy czwarte lądu ziemskiego —
w posiadaniu 6 narodów
Trzy czwarte lądu ziemskiego znajdują się w
posiadaniu sześciu narodów. Reszta, czyli czwar
ta część jest własnością 60 narodów, które nje
zawsze zaliczają się do małych. Ogółem glob
ziemski ma 57 milionów kwadratowych mil an
gielskich ziemi. — Wielka Brytania panuje nad
13.172.000 mil kwadratowych, czyli że posiąda >
nów Zjedn. nie produkuje tylko 55; zreszlą i fa
55 pozycyj mają być włączone w ciągu pół roku
do programu produkcyjnego przemysłu U. S. A.
Przemawiając później na bankiecie, min. John
son podkreślił, że pogotowie wojenne Stanów Zje
dnoczonych jest potężnym czynnikiem pokojowym
ną świecie. Dodał on, że przemysł amerykański
natychmiast odpowiedział na wezwanie departa
mentu Wojny, skierowane do niego zaraz po pod
pisaniu układu monachijskiego. W dalszym ciągu
minister przedstawił osiągnięte dotychczas rezul
taty w zakresie nagromadzenia zapasów surow”
cowych oraz przygotowania rezerw zdolności proj
dukcyjnej, i
koło czwartą część całego lądu. Drugie miejsce!
zajmuje Republika Suwiecka, mająca w posiada)
niu 8.144.000 ang. mil kwadr. Na trzecim miejsemń
jest Francja, panująca nad 5 miln. ang. mil kwadr4
na czwartym Chiny, mające 4.250.000 ang. mil w
piąta jest Brazylia, znacznie już mniejsza od Chinj
a szóste miejsce zajmują Stany Zjednoczone, maż
jace 3.000.000 mil kw. Dla innych państw pozoi
staje mniej więcej trzecia część ziemi nadające!
się na_zamieszkanie i uprawę.
Sobota, 8 kwietnia.
1v Teate wyobraźni dla dzlecl: słuchowisko „Płomyk wig
Jegendy Selmy Lagerlof; 15.30 Muzyka obiadowa; i6
Dzizaziz popołudniowy; 16.10 Transm. z Warsz. Konser
watorium Muz.: Aud. muzyczna; 17.15 Słuchowisko; 1%
Koucert w wyk. Maiej ork. PR pod dyr. Z. Górzyńskiego;
16.40 Audycja dia Polaków zagranicą: „Dzwony biją na
Zmartwychwstanie* andycja słowno-muzyczna w opr. J.
Mlecznikowskiej; 19.15 Koncert solistów. Wykonawcy M.
Wiłkomirska (fort.), K. Wiłkomirski (wiol); 20 Rezurekcja
(transmisja z Włocławka); 21 Koncert wieczorny. Wyk.;
Katowicka orkiestra kameralna pod dyr. Zbign. Dymmka
oraz St. Allinówna (fort.); 21.55 Szkic literacki; 22.10
Ballady w wyk. Tatlany Nolier-Mazurkiewiczowej (mezzo
sepran), przy tort. prof. L. Ursteln; 23.25 Koncert ork.;
żs.40 Muzyka z plyt; 23.15—24 Słuchowisko w oprac. i prze
kladzie A, Ryblcklego.
STACJE ZAGRANICZNE
JEROZOLIMA. (449.1) 12.38 Sygnał czasu, dzlennik po
łudniowy (po hebrajsku); 12.48 Melodie sobotnie w wyk.
Etrulma Goldstelna; 13 Sygnał czasu, dziennik południe
wy (po arabsku); 13.16 Koncert życzeń z płyt; 13.26 Dzien:
nik południowy (po anglelsku); 13.30 Sygnał czasu, koniec
programu południowego; 13.15 Sygnał czasu, komunikaty,
koncert muzyki lekklej z płyt; 16.45—15.38 Program arab
ski; 18.30 liawdala z płyt; 15.35 Koncert choru „Szem“ pod
batutą M. Lampla; 18.45 Kom. meteor., dziennik wieczor:
ny (po hebrajsku); 19 Płyty; 19.065 Pogadanka literacka o
Jakubie Kabanie t Dawidzie Szymonowiczu; 19.25 Dalsey
cląg koncertu chóru „Szem“; 19.45 „Wiedeński karnawał '
(wiązanka 1nuelodli Straussa z płyt); 19.55 Pleśnt anglab
skle; 30.15 Komunikat meteor. dziennik wieczorny (po an:
glielskn); 20.30 Muzyka taneczna z płyt; 21.18 Wyniki
zawodów piłki nożnej w Anglll t w Szkocji; 31.15 Konlee
prograniu.
k %* %
15 DROITWICH: Muzyka taneczna. LONDYN REG.: Aud.
dla dzieci. LUKSEMBURG: Muzyka lekka. OSLO: Pro.
grami rozrywkowy. LUBLANA: 18.15 Muzyka kameral
na. HILVERSUM L.: 18.25 Koncert chóru dziecięcego.
FLORENCJA: Muzyka rozrywkowa. TALLIN: „Re~
quiem“ — Mozarta. RADIO PARIS: 19.15 Melodie ope
retkowe. LHTI: 19.20 Koncert wieczorny. OSLO: 19.25
Program rozrywkowy. LONDYN REG.: 19.36 Koncert z
merykit. STRASBURG: Arle opcrowe. DROITWICH:
19.15 Koncert mnzyki baletowej. SZTOKHOLM: Kabarot.
20 LILLE: Meiodle operetkowe. WIEŻA EIFFLA: Utwo
ry Bacha. DROITWICH: 28.30 „Dziś wieczorem w Lon»
dynie -— program rozrywkowy. FLORENCJA: Muzy.
ka rozrywkowa. STRASBURG: Koncert popularny. BU
DAPESZT: 20.50 Koncert ork, operowej.
DROITWICH: Muśsle-Hall. FLORENCJA: Komedia.
HILVERSUM H: Program rozrywkowy. MEDIOLAN:
Program rozarywkowy. RZYM: „Andrzej Chewmler” —
opera Giordana. BORDEAUX: zi.36 Transm. z Opery.
RENNES: Koncert symfoniczny. WIEŻA EIFFLA:
Transmisja z Opery.
BEROMiNSTER: Muzyka rozrywkowa. LONDYN REG.
Muzyką taneczna. LUKSEMBURG: 22.15 Koncert sym
foniczny. BUDAPESZT: 22.20 Muz. cygańska. DROIT
WICH: 22.25 Swing Raymonda Grama, transm. z Amg
ryki. FARIS PTT.: „Uśmiech kwietniowy — radioka
baret. STRATSBURG: 23.45 Muzyka rozrywkowa.
23 FLORENCJA: Muzyka taneczna. STRASBURG: Mu
zyka rozrywkowa. MEDIOLAN: 23.15 Muzyka taneczua.
SOFIA: Muzyka lekka 1 popularna.
KRAKÓW. Pieśń „Wesoły nam dziś dzień nastał"; 7.%
rz
ts
„NOWY DZIENNIK* WYDANIE WIECZORNE, sobota 8 kwietnia 1939
CE |
Niedziela 9 kwietnia.
Pieśni wielkanocne w wyk. chóru PR. pod dyr. St. Na
wrota; .46 Fisbarmonia, harfa I skrzypce (aud. muz.); 8.15
$wiąteczna gazetka rolnicza; 8.25 Program na dzień bież.;
8.36 Koncert w wyk. zesp. ludowych z Włocławka oraz
ork. wojskowej kujawskiego p. p.; 9.15Orkiestra salon pod
dyr. T. Kiesewettera; 10.05 Nabożeństwo; 11.57 Sygnał
czasu, hejnał; 12.0 Przekładaniec świąteczny — koncert
rozrywkowy pod dyr. T. Seredyńskiego; 14.30 „Pisanki
iwowskla” wesoła audycja dla dzieci w oprac. W. Budzyń
skiego; 15 Aud. dla wsi; 16.38 Recital skrzypcowy St. Mi
kuszewskiego, przy fort. J. Gaczek; 17 Misterium Mikołaja
z Wilikowiecka; 17.45 Koncert rozrywkowy. Wyk. zespol
P. Rynasa; 19.15 „Dialog o zmierzchu” — powieść mówio
na M. Kuncewiczowej; 19.38 Koncert popularny w wyk.
kwartetu salon. Rozgłośni krak, oraz A. Wolaka (śpiew);
20.15 Lokalne wladomosci sport.; 20.20 Wiadom. sport. kom.
meteor. i program na jutro; 20.36 Wieczór operowy. Wyk.:
ork. symf. pod dyr. G. Fitelberga; 21.30 Teatr Wyobrażni:
„Wyprawa pana Prota“ humoreska; 22 Muzyka taneczua
z płyt; 2Żł.le Skecz — 26 Lwowa; 22.30—23.5 Płyty.
STACJE ZAGRANICZNE
FLORENCJA „Dziewczę z Zachodu'* opera Pucciniego
MEDIC©LAN Koncert symfoniczny, sol. A. Cortot.
LONDYN REG.: Muzyka iekka. LUBLANA: Koncert.
STRASŁURG: Muzyka operowa. RYGA: 15.36 „Niziny”
opera d'Alherta.
19 SOFIA: Muzyka popularna. DROITWICH: Sonata g-dur
Becthovena. FLORENCJA: Muzyka rozrywkowa. LON:
DYN REG.: Melodie romantyczne. LUKSEMBURG: Mu
zyka rozrywkowa; 19.30 Hadlorevia. BUDAPESZT: 19.54
„Skowronek“ — operetka Lehara. SZTOKHOLM: Koa.
cert muzyki szwedzkiej.
KOWNO: Wieczór muzyczno-llteracki. WIEŻA EIFFLA
storalna — Beethovena RADIO PARIS: Muzyka lekka.
Koncert solistów. SZTOKHOLM Symfonia Nr V1 Pa
stralna — Bethovena. RALIO PARIS: Muzyka lekku
DROTWICH: 20.10 Koncert ork. dętej. MEDIOLAN: 20.39
Muzyką rozrywkowa. LAHTI: „Parsifal' — opera Wa
guera.
BRUKSELA FRANC.: Koncert muzyki lekkiej. FLO.
RENCJA: Koncert symfoniczny. HILVERSUM JI:
Potpourri wlosenne. MEDIOLAN: „Acqua cheta“
operetka Pietril'ego. RZYM: Koncert trla. RADIO RO
MANIA: 21.05 Pleśni miłosne z całego świata. WIEŻA
EIFFLA: 21.15 Koncert orkiestrowy. RADIO PARIS:
21.306 Koncert symfoniczny.
BUDAPESZT: Muzyka cygańska. KOWNO: Muzyka ta:
neczna. LUKSEMBURG: Muzyk alekka. OSLO: Kou
cert solistów. BRUKSELA FLAM.: „Bóg l człowiek* —
trylogia Dirk van Sina. DROTWICH: 22.05 „Jerome
Kern I jego muzyka” — uud muz. LONOYN REG:
„Parsifal'* — opera Wagnera, akt II. SZTOKHOLM:
22.15 Program rozrywkowy.
23 FLORENCJA: Muzyka taneczna. DROITWICH: 23.63
Muzyka lekka. POSTE PARISIEN: 23.10 Muzyka jar
zowa., MEDIOLAN: 23.15 Muzyka taneczna.
15
17
18
33
m
Poniedziałek, 10 kwietnia.
STACJE KRAJOWE
KRAKOW. 415 Pleśń: „Wesel się Królowo miła”; 7.20
Muzyka z płyt; 8.15 Orkiestra wojskowa; 8.40 Program na
dzień bicż.; 8.45 J. Massenet: Fragmenty ze sulty „Sceny
Alzackio* (płyty); 9 Nabożeństwo; ok. godz. 10.36 Muzyka
z płyt; 1115 „Kujawski dyngus* aud. muz.-literacka w
opr. Poradowskiego I St. Roya; 11.57 Sygnał czasu, hejnał;
12.03 Poranek symfoniczny poświęcony muzyce Wagnera;
13 Wyjątki z pism Józefa Plisudskiego; 13.05 „Kultura 1
sztuka'* w oprac. red. Dlenstl-Dąbrowy; 13.15 Muzyka
PNS RADIO PN
obladowa w wyk. ork. rozgł. wileńskiej pod dyr. Wł.
Szczepańkiego; 14.46 „Z gałkiem zlelonym* aud. dla dzie:
w oprac. H. Tymieniecklej w wyk. Kukiełek Śląskich;
15.10 Aud. dla wsl: 1) „Wielkanoc w Val de Penas“ tragm.
z „Popiołow* St. Żeromskiego; 2) „Młodzi po dyngusie*
z udzlałem kapell wlejskiej; 16 Koncert wielkanocny w
wyk. chóru i ork. Pozn. Tow. Muz. pod dyr. K. Broniew=
sklego; 1645 „Nowe lato“ siuchowisko obrzędowe; 17.29
„Sensacja w Trocadero“ operetka w 7 obrazach Walters
Goetzego w przekładzie i radlofon. J. Urbańskiego; 19.15
„Dialog a zmierzchu'* — pow. mówiona M. Kuncewiczowcj;
1530 Koncert rozrywkowy; 20.10 Lokalne wiadom. sporto.
we; 20.15 Wiadomości sport. zbiorowe z rozgłośni połskicu
oraz z Warszawy: przegląd polityczny, dziennik wiecz,
tygodnik dźwiękowy, Nasz program na jytro; 21.15 Mu
zyka taneczna w wyk. ork. P. R. pod dyr. Zdz. Górzyú
sklego L irGjka Radiowa; 22 „Na Kleparowie* — wesoła
audycja w opr. W. Budzyńskiego i H. Vogelidngera; 22.48
Muzyka tuneczna w wyk. orklestry rozgł. katowickiej pol
dyr. J. Leszczyńskiego; w przerwie © 23—23.65 Ostatnie
wladomości dziennika wleczornego, komunikat meteor.
WARSZAWA. 7.15 p. Kraków; 13.05 Przegląd kutnralny:
113.15—23,55 p. Kraków.
KATOWICE. 6.15 Surmy śląskie; 7.15 p. Kraków; 13.65
„Co słychać na Śląsku*; 13.15 p. Kraków; 19.36 „Za mio
dzą“ — uud. słowno-muz.; 26.10—23.55 p. Kraków,
LWÓW. .15 p. Kraków; 13.05 „Z dziejów miasteczka
Radymna* — pogad.: 13.15 p. Kraków; 1936 Koncert roge
rywkowy; 20.10—23.55 p. Kraków.
ŁÓDŹ. 7.15 p. Kraków; 13.05 „Wiosna schodzi na ziemię"
(pogadanka dla dzieci); 13.15 p. Kraków; 19.36 Wieczór ar:
tystyczny z sall Y. M. C. A.; 20 „Poznajmy Plotrków I
jego okolice“ — pogad.; 26.10—23.55 p. Kraków, ,
STACJE ZAGRANICZNE
18 BRUKSELA FRANC.: Muzyka taneczna. DROIT
WICH: Koncert kwartetu. LONDYN REG.: Aud. dia
dzleci RADIO PARIS: Pleśni wlosenne. BEROMUN
STER: 15.30 Operetka. LILLE: 18.45 Kwadrans polskt.
BUDPESZT: WęgierskAle pleśni ludowe. FLORENCJA
Muzyka rozrywkowa. LONDYN REG.: Utwory Sulli.
vaana. COFIA: Muzyka lekka.. OSLO: 19.15 Popularna
muzyka norweska. RYGA: Koncert chóru. TALLIN:
19.40 „Utasznik z Tyrolu“ — operetka Zollera.
DROITWICH: „W poniedziałek o ósmej“ — muzyczny
program rozrywkowy. KOPENHAGA: „Księżniczka
czardasza“ — operetka Kalmana. KOWNO: Koneert sym
foniczny. RADIO PARIS: Koncert orkiestrowy. RADIU
ROMANIA: „Boccacio“ — operetka Suppego. WIEŻA
EIFFLA: Koncert sollstów. MONTE CENERI: Koncert
Mozartowski. STRASBURG: „Bal dworski” — melodie
w dawnym stylu. SOTFENS: 20.50 Piosenkarz Mae Nab
przed mikrofonem.
BEOGRAD: Plesni rosyjskie. LONDYN REG.: Teat"
wyobrażni. LUBLANA: Koncert kwintetu wokalnego.
YALLIN: Wielki koncert życzeń. ULORENCJA: 2Ł.13
Muzyka rozrywkowa DROITWICH: „Godzinka śmie
chu. LILLE: 2430 Koncert symfoniczny. MEDIOLAĆ:
Muzyka rozrywkowa. PARIS PTT.: Transm. z Opery.
RADIO PARIS: Opera Meyerbeeera.
BRUKSELA FLAM.: Radiokabaret BUDAPESZT: Kon:
cert wymienny węgierskobułgarski FLORENCJA: Re
cital tortep. KOWNO: Muzyka taneczna. LONDYN REG.
Radiokabarct wloseuny. FADIO ROMANIA: Koncert"
orkiestrowy. TULUZA: Piosenki. LUKSEMBURG: 22.05
Muzyka taneczna. OSLO: 79.15 Dawna muzyka tanecz
na. RZYM: 22.25 Muzyka rozrywkowa. DROITWICH:
22.48 FK cncert.
FLORENCJA: Muzyka taneczna. KOPENHAGA: Mno
zyka taneczna. LUKSEMBURG: Koncert chóru rosyj
skiego. POSTE PARISIEN: 23.07 „Cała zlemia*. ME
DIOLAN: 2315 Muzyka taneczna.
24 POSTE PASEN: T:xrsmlsja z tabaretu.
20
19
ma
.
22
23
REPERTUAR TEATRU MIEJSKIEGO
W sobotę teatr nieczynny.
Niedziela, godz. 8 wiecz.: „Obrona Ksantypy*
Poniedziałek, godz. 3.30 pop.: „Miłość będzie
naszym wynalazkiem, godz. 8 wiecz: „Tem
peramentyv'.
—00—,
REPERTOAR KINOTEATROW
ADRIA: ,O czym się nie mówi“ (Engelówna,
Cybulski, St. Wysocka),
APOLLO: „Dr. Murek“ (Brodniewicz, Wysoc
ka i in.).
ATLANTIC: „Suez“ (Tyrone Power, Loretta
+ Young) i „Jej kochany chłopiec“, a
PROMIEŃ: „Królewna Śnieżka” 7
LOPP: „Nanon“ i „Podlotek*
Zamordował sobowtóra
dla zdobycia dokumentów
Sad Apelacyjny zatwierdził wyrok śmierci
(Telefonem od naszego korespondenta)
Warszawa 8. 4. (A) Sąd Apelacyjny w War
szawie ogłosił wyrok w sensacyjnym procesie
przeciwko Władysławowi Pasternakowi, któ
ry został przez Sąd Okręgowy w Łodzi skazany
na karę śmierci za morderstwo w celach rabun
. EO OOOO
D z a NJ
SZTUKA: „Mała Miss* (Shirley Temple).
SCALA: „Wielki Wale* (Luisa Rainer i Miliza
Korius).
„SWIT“: „Mikado“ (Kenny Baker, Martyn
Green, Sidney Granville),
UCIECHA: „Włóczęgi* (Szczepko i Tońko),
WANDA: „Kibic“ (Fernandel).
macki wk Ch a mó
t
kowych i dla zdobycia dokumentów osobistych.
Władysław Pasternak, ścigany przez policję za
popełnienie szeregu afer, zamordował Zygmun
ta Jaskólskiego, który był bardzo do niego po
dobny celem podszycia się pod jego nazwisko.
Po dokonaniu morderstwa Pasternak zrabował
Jaskólskiemu dokumenty i pozostawił przy
zwłokach list z zawiadomieniem, że Władysław
Pasternak popełnił samobójstwo, ścigany przez
policję. Władze śledcze po oirzymaniu zawia
domienia o samobójstwie rzekomego Pasterna
ka umorzyły sprawę. Pasternak został jednak
przez wywiadowców policji rozpoznany na u
licy i aresztowany. Sąd Apelacyjny wyrok
śmierci „zatwierdził. cw
„NOWY DZIENNIK" WYDANIE WIECZORNE, sobota 8 kwietnia 1939
KRAKÓW DO POŁUDNIA
8-letni chłopiec spadł z Il. piztra
i złamał udo
Ulica Czarodziejska w Krakowie była} We wczesnych godzinach rannych | on jednak rówńowagę i Finał na bruk,
dziś w godzinach rannych widownią | dziecko bawiło się w mieszkaniu pod-| Do nieszczęśliwego dziecka wez:
tragicznego wypadku, którego ofiarą |czas gdy matka wyszła do miasta, W | wano natychmiast karetkę Pogotowia
padł 8-letni Józef żelazny, syn pra-|pewnym momencie chłopczyk pod-| Ratunkowego, którego lekarz stwier:
cownika Zarządu Miejskiego w Kra| szedł do okna i wyglądał na ulcę. Prze | dził u żelaznego złamanie lewego udą
kowie. ść
chyliwszy się przez parapet stracił|i ogólne kontuzje.
Zrzeszenie Przemysłu Drzewnego w Krakowie |Jak wygląda w Zakopanem!
zebrało 25.000
Zrzeszenie Przemysłu i Handlu Drzewnego
w Krakowie przesyła nam wykaz ofiar zebra
nych na Fundusz Obrony Narodowej wśród
swych członków. Firma: Adamaszek Franci
szek, Kęty zł. 300, Ader Michał, Jazowsko zł,
50, Better Ferdynand, Jeleśnia zł. 200, Biege
leisen Salomon, Kraków zł. 25, Bieroński Jan,
Kozy zł. 200, Blech, Geller i B-cia Oliner, Gor
lice zł. 100, Briill Maurycy, Kraków zł, 550, Cia
puła Władysław, Kraków zł, 50, Dyrekcja Dóbr
Żywieckich, Żywiec zł. 1.200, Feureisen Izydor,
Kraków zł. 30, Fischbein Alojzy, Cieszyn zł. 50,
Geller A. i Ska, Tarnów zł. 600, Grubner ŒE.
Bielsko zł. 50, Griinkraut Salo, Bielsko zł. 200,
Haber Jakób, Tarnów zł. 300, Herczka Z. i L.,
Kraków zł, 150, Hofman Bracia, Sporysz, Ży
wiec zł. 800, Holländer Henryk, Tarnów zł. 50,
Huttrera H. Wwa i Ska, Starzawa k/Chyrowa
zł. 100, Johannes i Kracher, Strzyżów n/W. zł.
100, Jungerman Fryderyk, Kraków zł. 600, Jura
Władysław, Kęiy zł. 100, Kabłak Jan, Nowy
"Targ zł. 25, Knoll Maurycy, Kraków zł, 50,
Krieger Szymon, Bystra ad Jordanów zł. 50,
Landau Izydor, Karków zł, 1.500, Landsberger
Rozwój ruchu turystycznego w pienińskim
Parku Narodowym
Malowniczość Parku Narodowego w Pieninach
ściąga corocznie bardzo licznych turystów. Piękno
Bór oryginą/na Nora pienińska, górale podhalań
Scy, oryginalne elementy kultury regionalnej —
wszystko razem tworzy niesłychanie barwny i
nięzapomniany, zespół wrażeń, nic więc dziwne
Bo, że ruch lurystyczny jest znaczny i stale wzra
Gta, mira i
Otwarcie kursu d
W Krakowie rozpoczęły się wykłady na kur
Bie wzorowym dla przewodników turystycz
inych, organizowanym przez Polski Związek
Turystyczny.
| Wykład inauguracyjny odbył się w sali Mu
zeum Techniczno Przemysłowego. Przesaa
wiał dr Macudziński. Kierownictwo kursu ob
jal historyk sztuki dr Jerzy Dobrzycki, któ
ry rozpoczął wykłady prelekcją o „Zaletach i
Aresztowanie niebezpiecznego włamywacza
w Czasie obławy w Krakowie
(W okresie przedświątecznym przeprowadzono
(w Krakowie wielką obławę policyjną, w czasje
której zrewidowano kilkadziesiąt melin i kryjó
Awek złodziejskich. W wyniku obławy arcsztowa
no szereg Osób poszukiwanych przez władze są
dowe dla odbycia kary, względnie ściganych za
przestępstwa. =p
Objedli się na Koszt... bezrobotnych
Echa skandalu na zabawie Komitetu Pomocy Zimowej
Niezbyt szlachetnie urządzili się dwaj mło| koła” w Żywcu w dniu 1 lutego br,
Qzi goście na zabawie, urządzonej w, sali „Sol pomocy zimowej bezrobotnym”
la przewodników
zorganizowanego przez Polski Zw. Tur. w Krakowie
û mieszkaniowych na tereni A
mañ aniowyoh na terenie KrakowaŃwó,,
Zakopane, 8, 4, (Tel.) Dziś o godz. 9 rano w Zaw
kopanem temperatura wynosiła plus 6 stopni, Pos
godnie, Śniegu brak, ; )
Morskie Oko: temp. plus 10 st, Pogodnie. Śnieg
50 em. ;
Kasprowy Wierch: temp, plus 13 st. Pogodnie,
Śnieg 230 cm. i
Hala Gąsienicowa: temp. plus 10 st, Śnieg 50 cm
Pogodnie. — d
W godzinach popołudniowych spodziewana bue
rza,
| ue dm O E
Ruch tramwajowy i autobusowy
w czasie Świąt Wielkanocnych
Dyrekcja Krakowskiej Miejskiej Kolei Elektryw
cznej zawiadamia, że w W. Sobotę dnia 8 bm.
ruch tramwajowy i autobusowy odbywać się bę
dzie normalnie: w pierwszy ddzień Wielkiej Nocy.
ruch tramwajowy i autobusowy będzie przez cały
dzień wstrzymany; w drugi dzień świąt, dnia 10
bm. tramwaje i autobusy kursować będą normale
nie. L 5. S ai aii
Fortuna nie przyjeżdża ___.
Fortuna z Duesseldorfa uwiadomiła w czwartek
poznańską Warię, że nie przyjedzie ną święta do
Poznania, celem rozegrania piłkarskiego spotkąg
nia w niedzielę z Wartą. `
o 0)
zł. na F. O. N.
E. Wisła zł. 100, Lipschitz Ryszard, Kraków
zł. 1.000, Lilienthal Józef Inż. Kraków zł. 50,
Mandeł i Sommer, Nowy Sącz zł. 30, Nawrocka
Rozalia, Stary Żywiec zł. 150, Neuman Joachim
Kraków zł. 100, Pech J. Biała zł. 50, Perlman S. i
M. Kraków zł. 50, Przemysł Leśny S. A., Kra»
ków zł. 1.000 Rottenberg M. Kraków zł. 100,
Samul Szymon, Grybów zł, 150, Schanzer Bra
cia, Bielsko zł. 300, Schell Szymon i Ska, Kra
ków zł. 2.600, Schipper Zygmunt, Rzeszów zł
50, Schreiber E. Tymbark zł. 200, „Silvana“
Sp. z o. o., Kraków zł. 1.700, Sommer Wiktor,
Kraków zł, 50, „Standard“ tartak Sp, z o» o.
Grybów zł. 50, Steiner Jeruchim, Nowy Targ
zł, 50, Stiel W. i H. Guiglas, Ustrzyki Dolne
zł. 200, Wang Herman, Rzeszów zł. 2.000, E,
Wistreich, Z. Herczka i Ska, Kraków zł. 800,
S. Wistreich i Synowie, Kraków zł, 3.000, żmi
grod M. i M. Kraków zł. 200, Zjednoczone Tow,
Przem. Drzewnego „Wschód“, Katowice zł. 500,
Zollman S. Kraków zł. 2,300, Zrzeszenie Prze-'
mysłu i Handlu Drzewnego w Krakowie zł.
790. Razem zł, 25.000.
tk
o Sa h n
Niedoszłe konkurentki wieży
Eiffla
W roku 1932, po zatwierdzeniu w Anglii słynnej
go billu o reformie, znany inżynier, Trevithhicką
zaproponował uczczenie tego faktu przez wznie
sienie wielkiej kolumny o wysokości 1000 stóp.
Dnia 1 marca 1833 roku król angielski zatwierdził
ten projekt, ale Trevithick umarł wkrótce. W roe
ku 1876 odbyła się w Filadelfii wystawa światowa,
Amerykanie przypomnieli sobie wówczas projekt
angielski i postanowili wybudować wieżą 300
mętrową. W ostatniej chwili zrezygnowali jede
nak, zadawalając się wzniesieniem obelisku w;
Waszyngtońie wysokości 169 metrów.
Wojna muzyczna
włosko-francuska
Naprężone stosunki politycziie WŁÓSKO"FAn
cuskie odbiły się także w dziedzinie muzyki.
Rząd włoski zakazał przedstawień opery page)
ques Ibert'a i Honnegger'a „Orlątko”. |
W odpowiedzi na to Opera Paryska i Opera
Comique skreśliły z programu wszystkie przed
stawienia „Rigoletta“, „Madame Butterfly“,
»Toski“ i „Cyganerii“, Uczyniono jedynie wy
jątek dla dzieł Rossini'ego, który większą cześć
życia spędził we Francji.
PRA
21-letni Tadeusz Bajgierek i 18-letni Julian
Mastek, uraczyli się obficie przy bufecie truni
kami i przekąskami na imponującą kwotę 73
zł. a rachunek zapłacili bloczkami 1-zło!
mi, które okazały się... podrobione
Sprawę przekazano policji, która spo:
ła doniesienie do sądu
szalbierzy, którzy nie szczędzili sobie jadła nii
W r. 1936 przejechało łodziami przez przełom
Dunajca 16.000 turystów, zwiedzając Park Naro
dowy. W roku następnym liczba to wzrosła do
18.151 osób, aby w r. 1938 przekroczyć 22.000 osób.
W ciągu 3-letniego okresu ruch turystyczny
Parku Narodowego w Pieninach wzrósł o blisko
40 proc, Niewątpliwie tendencja ta będzie utrzy=
manas 4
obowiązkach dobrego przewodnika turystycz
nego”,
W niedługim czasie rozpoczną się wyciecz
ki po mieście, poświęcone szczegółowemu poz
naniu zabytków Krakowa,
Na kurs przewodników uczęszcza znaczna
liczba osób ze sfer akademickich, jak również
pewna ilość osób starszych, które słuchają
wykładów dla uzupełnienia swych wiadomoś
ci o Krakowie,
Wśród aresztowanych znajduje się groźny wla
mywacz mieszkaniowy Stanisław Wiatrak. Przy
aresztowanym Znaleziono komplet precyzyjnych
narzędzi do włamań. Wiatrak poszukiwany jest
przez policję pod zarzutem dokonania kilku wia»
po 1 miesiącu aresztu, z zawieszeniem wyko
nania kary na okres lat 5, pod warunkiem pg
PBW Ne
na rzecz
*
„NOWY DZIENNIK" WYDANIE WIECZORNE, sobola 8 kwietnia 1949
at rioa ai E
Piłkarze Makkabi graja
z ligową Garbarnią
Z dużym zainteresowaniem oczekiwany jest
mecz piłkarski Garbarnia—Makkabi, który od
będzie się w nadchodzący wtorek o godz. 4.15
pop. Jak wiadomo, spotkania Makkabi z dru
żynami ligowymi stoją zawsze na wysokim po
ziomie, Makkabi grając z silnym przeciwni
kiem daje maksimum swych możliwości, Do
wodem tego był ostatni mecz z Gracovią, gdzie
piłkarze Makkabi
stosunku.
Garbarnia jest obecnie w doskonałej for
mie czego najlepszym dowodem wygrana z mi
strzem Polski — Ruchem. Toteż mecz Garbar
nia_=Makkabi oczekiwany jest z dużym za
interesowaniem. Mecz odbędzie się na boisku
Makkabi.
przegrali w nieznacznym
Pierwszy protest w lidze piłkarskiej
Stołeczna Polonia wniosła do ligi PZPN pro
test przeciwko weryfikacji meczu mistrzowskie
go Wisła=_Polonia (2:1 dla Wisły), rozegra
nego ub. niedzieli w Krakowie.
Protest Polonii umotywowany jest grą w
drużynie Wisły piłkarza Gierczyńskiego, który
na meczu Wisła— Garbarnia (19 ub. m.) znie
ważył gracza Garbarni Pazurka i został usu
nięty z boiska. W myśl przepisów Gierczyński
powinien być automatycznie zawieszony i nie
miał prawa brać udziału w meczu iigowym z
Polonią.
W związku z protestem Polonii liga zwró
ciła się do krakowskiego OZPN o wyjaśnienie
sprawy zawieszenia Gierczyńskiego.
Obrady Międzynarodowej Unii Bokserskiej
W dniu 30 bm. odbędzie się w Paryżu 29-ty
Kongres Międzynarodowej Unii bokserskiej,
operującej na terenie sportu zawodowego.
Porządek obrad kongresu zawiera szereg cie
kawych punktów. Interesująco zapowiada się
wniosek Italii, aby Międzynarodowa Unia pu
blikowała co 2 micsięce klasyfikacyjne listy
najlepszych bokserów Europy we wszystxzich
Kapitan związkowy PZPN p. Kałuża ustalił li
stę graczy wchodzących w skład kadry przedo
limpijskiej. Zaliczeni do niej zostali następujący
zawodnicy:
Bramkarze: Madejski, Mrugała, Rudnicki i Jan
kowiak. Obrońcy: Szczepaniak (Polonia), Gałec
ki (ŁKS), Gemza (Ruch), Dusik (KPW Poznań),
Piątek (Garbarnia). Pomocnicy: Nytz (Polonia),
Dytko (Dąb), Sumara (Pogoń), Bentkowski (AKS),
8-miu wagach. Pięciu najlepszych bokserów
w każdej kategorii wagi będzie uprawnionych
do rozgrywania spotkań o mistrzostwo Euro
py
Inny wniosek domaga się, aby Międzynaro
dowa Unia wyznaczała każdorazowo nie dwóch
jak dotychczas, lecz 4-ch kandydatów do ty
tahi mistrzowskiego. se
kadra piłkarzy
Danielak (Warta) i Bukowski (Śmigły). Napast
nicy: Piec I (Naprzód) Piątek, Pytel, Pochopin i
Wostal (AKS), Wilimowski i Wodarz (Ruch), Ha
bowski (Junak), Gendera (Warta), Cebula (Śląsk),
Schreier (Warta) oraz Młynarek (Cracovia).
Ogółem wyznaczono 27 graczy z 16 klubów,
przy czym najwięcej zawodników dały AKS (6)
i Warta (4). Niezależnie od tego p. Kałuża połecił
kapitanowi związków okręgowych obserwować
Z CAŁEGO ŚWIATA
Reprezentacja Peru w koszykówce męskiej za
proszona została na tournee do Niemiec. W Ber
linie rozegrany został pierwszy mecz pomiędzy
Peru a drużyną berlińskiej wojskowej Akademii
Lekarskiej. Zzwyciężyli Peruwiańczycy w stosun
ku 17:8.
RB Gie
Na zawodach pływackich w 'Texsas Flanagam
pokonał Jacka Medica w pływaniu na 500 yardów
stylem dowolnym. Czas zwycięzcy 5:80,7 min.
k o y k
Reprezentacja piłkarstwa Italii rozegra 2 czer
wca w Sztokholmie mecz z drużyną Szwecji, a5
czerwca w Helsinkach z Finlandią.
k y k
W zawodach lekkoatletycznych w hali w Port
land (stan Oregon) rozegrany został m. in. bieg
na jedną milę, w którym Glenn Cunningham po
konał swych najznakomitszych rywali Don Lasha
i murzyna Boricana. — Czas zwycięzcy, niezbyt
świetny, wynosi 4:27 min.
Z ciekawszych wyników notujemy: w skoku o
tyczce — Meadows 437 cm, przed Varoifem 427
cm. va
* k peen
Japoński związek pływacki zaprosił do Tokio
na pływackie mistrzostwa Japonii, które odbędą
się w sierpniu br., Sześciu najlepszych pływaków
niemieckich.
* *
*
Prasa amerykańska podaje, że niedawno odbył
się w Los Angeles mecz tenisowy w grze po
dwójnej panów pomiędzy zawodowcami, Perry—
Budge przeciwko Vines--Gladhill.
Mecz ten nie został zakończony, gdyż musiano
go przerwać z powodu wyczerpania tenisistów.
W chwili, kiedy mecz przerwano, wynik meczu
brzmiał: 5:7, 6:3, 5:7, 6:1 i 19:19. `
* * * á
W Rzymie odbył się mecz bokserski zawodow
ców w wadze muszej pomiędzy Włochem Urbgnali
a Belgiem Degryse o tytuł mistrza Europy.
"Tytułu mistrza bronił Urbinati, który wypunk
tował belgijskiego boksera w 15-tu rundach.
enen E e e E E
formę innych zawodników i donieść, który z nich
mógłby jeszcze być uwzględniony w składzie ka
dry przedolimpijskiej. z
r
Po układzie anglo-polskim
Berlin, 8. 4. PAT. Cała prasa niemiecka zajmu
je się w artykułach wstępnych ostatnim o
świadczeniem Chamherlaina o porozumieniu bry
tyjsko-polskim, w których to artykułach twierdzi,
się, iż Anglia zmierza do powołania do życia ligi
antyniemieckiej i udziela się jednocześnie prze
stróg Polsce.
W artykule zatytułowanym „Między Piłsudskim
a Chamberlainem'* — „Deutache Allgemeine Zei
tung dowodzi, że rząd polski nie poparł inicja
tywy rządu niemieckiego w uregulowaniu spor
nych kwestii, co mogłoby stworzyć trwały i moc
ny pokój. Nastąpiło to, ciągnie „DAZ“, w chwili,
w której zamiary Anglii zmierzające do okrąże
nia Rzeszy były już całkiem jasne. Rząd polski —
*— pisze „D. Z. A.“ — zanim złożly swój podpis pod
aktem, który wiezie do Warszawy płk. Beck, za
"stanowić się powinien, jaką korzyść przynieść mo
że Polsce udział w polityce okrążenia. Z oświad=
"czenia Chamberlaina, że układ z Polską nie stoi
na przeszkodzie zawarcia układów z trzecim pań
"s+wem wynika, że Polska stać się ma tylko ogni
wem wielkiego angielskiego łańcucha okrążenia,
przez co Polska straci wolność w. postępowaniu.
Grozi jej ponadto jeszcze udział w agresywnym
sojuszu wojskowym przeciwko Rzeszy. Tego ro
dzaju rozwój wypadków nie zaskoczy Rzeszy. Zda
jemy sobie sprawę z celów brytyjskiej polityki,
Rzesza jest dostatecznie silna, aby przeciwstawić
się wszystkim siewcom niepokoju, Nigdzie też nie
powinny istnieć niepewności co do zdecydowania
rządu niemieckiego, zabezpieczenia trwałego i
mocnego pokoju przeciwko wszystkim intrygom.
Wiedzieć o tym winien zarówno Londyn, jak i
Warszawa, która waha się między Piłsudskim a
Chamberlainem.
Pierwsza kolumna „Hamburger Fremdenblatt"
ukazała się pod tytułem „Niebezpieczna gra Pol
ski“. W inspirowanym artykule wstępnym pismo
dowodzi, że „Polska kroczy miebezpieczną dro
gą. Zrywa ona tradycje swego wielkiego męża
stanu Piłsudskiego. Niemcy śledzą postępowanie
Polski ze spokojem dobrze uzbrojonego państwa,
Rzesza ma*wiele "powodów do rozczarowania”,
Życzeniem Niemiec — dowodzi dalej pismo — bf
ło uregulowanie swego stosnnku z sąsiadem wscho
dnim „w duch: szczeerj przyjaźni“. Nie było to
dla Niemiee łatwe. Musieliśmy, pisze „Hamburger
Fremdenblatt* przemilczeć niejedną krzywdę, ja
ka się działa Niemcom w Polsce. Dla uniknięcia w
stosunkach polsko-niemieckich częstych starć o
gioszono deklarację mniejszościową — przypomi
na organ niemiecki. „Od pewnego czasu Niemcy
zmierzały do uregulowania w drodze rozmów dwu
sironnych i także pew.iych innych zagadnień, ab;
vgólnemu układowi nadac konkretne i trwałe pod
stawy. Celem dążeń niemieckich było przy tym
nienaruszanie godności interesów Poiski nigdy
nie było mowy o czymkolwiek, co Polska mogła
by uważać za naruszenie swej suwerenności, czy
integralności, "Nigdy nawet nie powzię:» myśii
zagrożenia Polsce“, Czy nie należało w ducha
wszczętej przez Piłsudskiego polityki dobrego są
Biedztwa, osiągnąć ostateczne wyjaśnienie stosun
ków między Berlinem a Warszawą, zapytuje pi
smo. Zamiast tego rozpoczęto rokowania z Anglią,
tą Anglią, która operuje znowu pojęciami i meto
dami z r. 1914. Być może jeszcze Polacy, pisze
„Hamb. Fr.“ aie widzą z całą jasnością niebezpie=
„czeństwa tej polityki. Niemcy mają już swoje do
świadczenia i potrafią bronić się. „Będziemy też
wiedzieli, co o tych sądzić, którzy oddają się do
dyspozycji polityk: angielskiej, skierowanej prze
siwko Rzeszy”, Polska układu jeszcze nie podpi
sała, zaznacza na końcu dziennik, „Nie chodzi tu.
jednak o podpisy, paragrafy, lecz o ducha, w ja»,
kim uprawia się tę politykę. Zatem Niemcy będą
śledzić, nie bacząc na tworzenie dokoła siebje kry
zysu. Prowadzić będą politykę pokoju, © ile jednak
Rzesza zmuszona do tego zostanie, wystąpi z całą!
stanowczością przeciwko tym, ktrzy prowadzą, czy,
czy też udział biorą w polityce okrążenia,
À Wydawca: Za spółkę Wyd. „Nowy Dziennik“: Zygmunt Hochwald. — Redaktor: Dr. Mojżesz Kanfet.
Nowa, Drukarnia Dziennikowa, Kraków, Orzeszkowej 1. = pod zarządem Maksymiliana Feldmana. =”
|
jbc.bj.uj.edu.pl.NDIGCZAS018759_1930_66603284_72705281 | jbc.bj.uj.edu.pl.NDIGCZAS018759_1930_66603284_72705281/NDIGCZAS018759_1930_66603284_72705281_djvu.txt | Dodatek do L. 1423. R.11 (1930) | null | pol | 52 | 345 | ‘OE-AI-1Z68E “IN — OS-Al-ZOZLP. “UN ‘OE-AL-OPE0P “IN ‘O€-AI-LZ88E “UN
EME[SIUEJS yWoZeisy jazor sngAy EJj9Z0f ey1smozıy 49zof ISMOMEZ
"OL I "82 "6L
"1 [E61 PIUZIAS G elup ‘emezsie ezv1 7
Tezopels Ajezes op yorepoq
. "OC-AVETZES “IN "O£-AI-rgb86£ “UN '0E-AI-09107 “IN
KuzAz9z3w dna, "N "N AuzAz9zaw dna% "N "N AuzAzozow dna% "N "N
|
jbc.bj.uj.edu.pl.NDIGCZAS002214_1831_002 | jbc.bj.uj.edu.pl.NDIGCZAS002214_1831_002/NDIGCZAS002214_1831_002_djvu.txt | Rozmaitości : pismo dodatkowe do Gazety Lwowskiej. 1831, nr 2 | Michalewicz, Mikołaj (1792-1846). Red. | pol | 5,162 | 33,884 | Sztuka pisania książek.
Z Washingtona Irwinga:.
p—
Jeżeli prawdziwóm jest zdanie Synezyjusza:
że wiekszym jest występkiem przywłaszczać
sobie prace ludzi zmarłych, niżli ich odrież—
w cóż się obróci wielu naszych pisarzy ?
(Burtoń's anatomy of melancoły.)
Dziwiła mię nieraz nadzwyczajna li
czba autorów , i zastanawiałem się, jakim
sposobem umysły , które natura zdawała
się obarczać przekłęstwem niepłodności,
rodziły dzieła wielotomowe ? — Jednakże
równie jak człowiek w podróży życia „co
dzień widzi mnićj przedmiotów, któreby
go zadziwić były zdolne , i z łatwością czę
stokroć dochodzi prostych powodów tego,
co mu się z razu cudownóm wydało, tak
i ja w pielgrzymkach po ogromnćj stolicy
Anglii, natrafiłem na scenę, która mi od
kryła niejakie tajemnice sztuki pisania
siążek, i zarazem położyła koniec mojemu
Zadziwieniu.
„, Pewnego dnia w lecie , z obojęlnością,
Jaka nam zwykle towarzyszy przy zwie
dzaniu gabinetów , podczas wielkich upa
łów , przechadzalem się po obszernych sa
Jac muzeum brytyjskiego: to nachylając
się ku szklannym skrzyneczkóm z minera
lami, to usiłując odgadnąć hieraglify ja
kićj mumii egipskićj, lub zrozumieć alle
goryczne malowanią wysokiego sklepicnia.
Gily tak bezczynne wiodłem oczy w oko
ło, zwróciły uwagę moję oddalone drzwi,
1831 roku.
kończące długi szereg pokojów. Były za
mknięte: lecz otwierano je niekiedy; wycho
dziły z nich jakieś uprzywilejowane istoty,
zwykle w czarnćm ubraniu, które w ci
chości przesuwały się prze» insze pokoje,
nie zważając na przedmioty otaczające.
Pozór tajemniczy, który to wszystko osła
niał, obudził moję omdlałą ciekawość, i
postanowiłem doświadczyć, czyli mi sięmie
uda przejść tę cieśninę, dla odkrycia nie
znanych krain, które za nią leżały. Drzwi
uległy mojćj ręce z równą łatwością , jak
braray zaczarowanych zamków posłuszne
są rozkazom błędnych rycerzy. Ujrzałem
się w obszernym pokoju, otoczonym sza
fami, pełnémi ksiąg godoych poszanowania.
Nad szafami, pod samym gzymsem, uszy
kowano wielką liczbę obrazów z wizerun
kami dawnych autorów z posępnóćm wej
rzeniem. Na około pokoju umieszczone by
ły długie stoły z pulpitami do czytania i
pisania, przy których siedziało wiele bla
dych, wynędznialych osób, z oczami wle
pionćmi w zakurzone księgi, grzebiących
w zapleśniałych rękopismach, z których
czerpały obfite objaśnienia. Największa ei
chość panowała w tém tajemniczem mićj
sca, i słychać było tylko szelest piór skrzy
piących po papierze, lub głębokie west
chnienie, gly który z tych mędrców zmie
piał swą postawę dla przewrocenia karty
starego dziela ia folo.
Niekiedy który z czytających napisał
kilka słow na kawałku papićru i zadzwonił;
na Len znak nadbiegał, jak sądzę, powier
X
nik zgromadzenia, który z głębokićm mil
czeniem wziąwszy podany sobie papićr
wysuwał się £ pokoju ; lecz wracał wkrótce
obciążony ogromnemi księgami, na które
tamten rzucał stę Z nienasyconą chciwo
ścią. Nie wątpiłem iż znajduję się w gronie
czarnoksiężników , oddanych badaniom
nauk ukrytych dla oka pospolitego. Scena
ta przywiodła mi na pamięć dawną arab
ską powieść o filozolie wrzuconym w za
czarowaną bibliotekę, w łonie góry, która
się tylko raz w rok otwićrała; na jego żą
danie duchy mićjscowe znosiły mu księgi
wszelkiego rodzaju , tak że w końcu roku
gdy raz więcćj czarowne podwoje obróciły
się na swych zawiasach , wyskoczył nasz
filozof tak pełen nauk czarnoksięzkich, że
się wyniósł nad umysły gminu, i przepi
sywał prawa potędze przyrodzenia.
Ciekawość moja doszła do najwyższe
o stopnia; a widząc że jeden z powierni
Ka miał salę opuszczać , szepnąłem mu
do ucha, prosząc o wytłómaczenie dzi
wnej sceny, którćj byłem świadkiem; kil
ka słów wyjaśniło mi rzecz całą. Dowie
działem się, że tajemnicze istoty, które mia
łem za czarnoksiężników, były powiększćj
części autorami, którzy w téj właśnie chwi
M fabryką dzieł byli zajęci. I w istocie,
znajdowałem się w czytelni biblioteki bry
tyjskiej, w tym ogromnym zbiorze ksiąg
wszystkich wieków i języków, z których
o wielu już zupełnie zapomniano, a wię
kszą część rzadko kto czyta. Tymto wszak
że ukrytym żródłom przestarzałćj literatu
ry, winni są nowsi pisarze swoje istnienie;
w nich czerpają wiadomości pełne gustu
klassycznego, wzory pierwiastkowćj czy
stości języka, i za ich pomocą rozszerza
ją szczupły zakres własnej wyobrażni.
Mając już wyjaśnioną sobie tajemnicę,
usiadłem w zakątku z zamiarem, pozna
nia metody tych obrotów literackich.
Najprzód zwrócił moję nwagę człowiek
ze złośliwóm wejrzeniem , którego poszu*
kiwań jedynym byly przedmiotem dzieła
najbardziej przez robaki uszkodzone, i dru
kowane charakterem gotyckim. Widocznie
ukł.dał dzieło głębokićj erudycyi, potrze
bne każdemu kto chce ujść za uczonego,
10
byle je, choć bez zamiaru czytania, po
stawił w najwidoczniéjszém miejscu biblo
€eki, lub rozłożył na stoliku. Uważałem,
iż niekiedy wyjmował z kieszeni spory ka
wał chleba, i gryzł go ze smakiem; byłże
to jego obiad? lub czyli chciał tylko zapo
bićdz wysilieniu żołądka, jakie zrządza dłu
gie ślęczenie nad oschłómi dziełami? —
niechaj to uczeńsi ode mnie roztrząsną.
Był tam także człowiek zwinny, ni
zkiego wzrostu, wjaśnóm ubraniu, w któ
rego twarzy malowała się wielka gadatli*
wość i roztrzepanie; zdawało mi się, że
widzę autora, którego interessa księgarskie
dobrze stoją. Przypatrzywszy mu się z u
wagą, poznałem w nim starannego zbiera
cza rozmaitości, które w księgarstwie ma
ja tak wysoką cenę handlową. Ciekawy by:
łem jakim sposobem wyrabia on swoje to
wary. Hałasował więcćj i zdawał się bar
dzićj zajętym, jak wszyscy inni; szperając
w rozmaitych księgach, przewracał z szele
stem karty rękopismów, a biorąc po ka
wałku z każdego, skupiał wićrsz na wiersz,
zdanie na zdanie, trochę ztąd i ztamtąj.
Ogół jego dzieła musiał być tak różnoroś
dnym, jak mieszanina w tygielku czarownic
w Mackbecie, którą składały; »palec wiel
ki i mały, noga żaby, żądłe padalca „« a
jego własna gadanina jak »kre małpy»
czyniła mieszaninę »gęstą i lipką.«
Wreszcie, pomyślałem, może ważne
jakie powody zaszczepiają w autorach te
go ducha kradzieży? może opatrzność chce
tą drogą przenieść nasiona nauk i mądro
ści od pokolenia de pokolenia; pomimo
nieuchronućj zatraty dzieł, w których ży
cie wzięły? Widzimy jak mądre, choć dzi
waczne , jest urządzenie natury w przeno
szeniu ziarn nasiennych z jednego klimatu
w drugi, za pomocą podgavla niektórych
ptaków, tak że zwierzęta , które nie mają
same z siebie żadnćj wartości, i zdają się
być przeznaczone na niszczenie owoców i
zboża, stają się w istocie pośrednikami,
przez których natura roznosi i uwiecznia
swoje błogosławieństwa, Podobnież tłumy
tych pasorzytnych pisarzy, porywają auto
rom dawnym lub mnićj znanym ich pię
kności i wspaniałe myśli, które tym spo
sobem po upływie wielu lat na nowo roz
kwitają, i owoce nam przynoszą, Wiele
także dzieł dawniejszych ulega pewnemu
rodzajowi melempsichosis i pod zmienio
nym kształtem na nowo się ukazuje. Co
wprzód miało formę ociężałćj hisloryi, od
radza się w postaci romansu; dawna kro
nika zmienia się w nowoczesną komedyją;
a poważny traktat filozoficzny dostarcza o
snowy do Lumu lekkich, i wesołych przy
powiastek. Toż samo przytrafia się przy
karczowaniu lasów w Ameryce. Po wypa
lenin wspaniałych sosen, pokolenie karto
watych dębów zajmuje jego miejsce ; 1 ni
gdy się nie zdarza, aby nawet pień zwa
lonego drzewa niknął bez śladu; albowiem
psując się, daje zaród całemu pokoleniu
grzybów. Nie uzalajmy się więc na zapo
mnienie i utratę wziętości, jakićj doznali
starożytni pisarze; albowiem ulegli oni tył
ko wielkim prawom przyrodzenia, które
ograniczyło istnienie wszelkich ziemskich
utworów , lecz które zarazem postanowiło,
że ich pierwsze przyczyny nigdy nie zagi
ną. W królestwie zwićrząt i roślin pokole
nie jedno następuje po drugiśm, lecz nie
giną ich szczególne rodzaje. Tak też pisa
rze rodzą pisarzów , a doczekawszy się
licznego potomstwa , zasypiają na starość
ze swymi przodkami, to jest z autorami
którzy ich poprzedzili, i stali się ich łupem.
Gdym tak pozwalał bujać mojćj imagi
nacyi, oparłem głowę na stosie poważnych
foliantów ; i czyli to pochodziło z usypia
jących ksiąg tych wyziewów, czyli z głę
bokićj ciszy mićjsca , czyli wreszcie ze znu
żenia w skutku dalekićj przechadzki, a mo
że z nieszczęśliwego nałogu drzymania w
mićjscu i czasie niestosownym (nałogu któ
ry we mnie do wysokiego doszedł stopnia)
w krótce zasnąłem. Pomimo to wyobraźnia
moja nie przestała być czynną i przedsta
wiuła mi tęż samę scenę, zmienioną tylko
w niektórych szczegółach. Sniło mi się, że
pokój Len zdobiły ciągle wyobrażenia da
waych antorów, lecz w większej liczbie.
Znikły dlugie stoły; a w mićjscu mądrych
Czarnoksiężników, posurzegłem Uum ludzi
okrytych lachmanami, jakich często wi
dzieć można przed wielkim składem tan
11
dety na ĀlomuouthStreet. Przez niesto
sowność snom właściwą zdawało mi się ,
że książki przez nich wybrane zmieniały
się w odzież dawnego lub cudzoziegiskie
go kroju, którą starali się sobie przyswoić.
Uważałem jednakże , 1ż żaden z nich nie
przyodziewał całkowitego ubioru; lecz
wziąwszy rękaw z jednej szaty, z drugiej
kołnićrz, zinnćj połę, z lych różnorodnych
części strój swój układał; gdy tymczasem
ich własne łachmany przebijały się z po
między pożyczonych ozdób.
Uważałem tam duchownego wspania
łej postawy , żywych rumieńców, i nie złej
tuszy, który przez szkiełko rzucał ciekawe
wejrzenia na kilku spleśniałych pisarzy
polemicznych. Miał on wielką chęć ścią
gnące ogromny płaszcz jednego ze starych
ojców kościoła, a zdartą innemu siwą bro
dę przylepiwszy do twarzy, usiłował na
dać sobie powierzchowność człowieku nad
zwyczaj mądrego; pomimo to niezgrabny
uśmiech malujący się w jego pospolitych
rysach, nie bardzo się zgadzał z postawą
mędrca.
Drugi słabowitój cery naszywał lichy
bardzo ubiór złotómi nićmi, wyciągnięte
mt z kilku starych dworskich sukien z pa
nowania królowćj Elżbiety. Inny przyodział
się wspaniale bogatym rękopismem, i przy
piął sobie do boku bukiet zebrany w raju
ciekawych wynalazków , a włoążywszy na
bakier kapelusz Filipa Sidnćj, przecho
dził się z nadętą, i wyszukaną postawą
niezgrabnej układności. lnny jeszcze ni
zki i schorzały , z zuchwałością okrył
się łupem kiłku niezrozumiałych traktatów
filozoficznych; tak że powierzchow nością
nakazywał poważanie, lecz opłakany był
stan niższej części jego ubioru, którą za
łatał pergaminem 2 jakiegoś łacińskiego
autora.
Uważałem kilku: dobrze ubranych ich
mościów , wybierających same tylko dro
gie kamienie i klejnoty, które jaśniały w
ich gustowném ubraniu nie ujmując mu
blasku. Niektórzy także zdawali się przy
patrywać szalom starożylnych pisarzy dla
przejęcia się tylko ich gustem, równie jak
naśladowania ich przyjemnej postawy i
X 2
dowcipu; lecz zboleścią wyznać muszę, że
wielu także nie wahało się od stóp do głów
przybrać suknie złupione z Innych, wspo
sobie najdziwacznićjszćj łataniny. Nie na
leży zamilczeć o pewnym jenijuszu w u
braniu z grubego sukna, w kapeluszn arka
dyjskim, który był zapalonym wielbicie
lem poezyi pasterskiej; chociaż klassyczne
ustronia Primrosebill, I samotne gaje Par
ku Regenta,*) były krańcem jego wiejskich
wędrówek. Okrył on się wieńcami, i wsiąż
kami wszystkich dawnych śpiewaków siel
skich; a pochylając głowę na bok, przecha
dzał się z postawą pełną sentymentalności
i przesady, nucąc piosnki po zielonych łą
kach. Lecz pajbardzićj uderzył mię czło
wiek niemłody w sukni duchownej, z gło
wą nad miarę wielką, czworograniastą iłysą.
Z wydętćmi policzkami, sapiąc, wszedł
do sali, łokciami otworzył sobie drogę
śród tłumu, rzucając naokoło spojrzenia,
które wskazywały jego wyższość; a ują
wszy grube greckie dzieło íz guarto, zarzu
cil je na głowę, i z tryjamiem postępo
wał dalój w ogromnej kędzierzącój się pe
ruce. Śród tćj literackićj maskarady z na
gla słyszę krzyki: trzymajcie! złodzieje |
łapcie! Poglądam aotoż ożywiają się obra
zy na około muru! Wysuwają się z nich
naprzód głowy, potém ramiona, i całe fi
gury dawnych autorów; ci przez chwilę z
ciekawością przypatrują się upstrzonćj rze
szy kompilatorów, potóm z wściekłością
rzucają się na nich dopominając się wydar
tej własności. Niepodobna opisać przestra
chu, i powszechnego zamieszania. Nie
szczęśliwi winowajcy napróźno usiłowali
ujść ze zdobyczą. Z jedućj strony można
było widzićć pół tuzina starych zakonni
ków, odzierających tegoczesnego nauczy
ciela, z drugićj okropne spustoszenie po
niesiono w szyki nowszych pisarzy dram
matycznych. Nierozłączcni Beaumonti Fle
tchir, jak Kastor i Pollux roznosili po
strach na polu bitwy; a silny Ben Jonson
więcćj tu bliźn zadał, aniżeli we Flandryi
służąc za ochotnika w wojsku angiclskiem.
Co do małego zbieracza drobnostek o któ
rym wspomniałem: iż: na kształt pajaca
x) Ogrody londynskie.
82
— ~
ustroil się w pstrociny wszelkiego koloru
i kształtu, wszczął się około niego, bój
równie zacięty, jak Greków z Trojanami
o ciało Patrokla. Zasmuciłem się, widząc
wielu, na których zwykłem był poglądać
z poszanowaniem, zmuszonych do od
wrotu w łuchnanach, zaledwie ich nagość
okrywających, Właśnie też postrzegłem
naszego slarego Greka w ufryzowanej pe
ruce, który nciekał ścigany przez dziesią
tek autorów grożących mu siloym ciosem.
Dopadli go wkrótce; w mgnieniu oka pe
ruka jego w górę podskoczyła; za każdem
ruszeniem tracił cześć swego stroju: tak że
w krótkim czasie pobity, pozbawiony try*
jnmfalnej okazałości , dał widzieć swą ma
łą wy:chłą figurkę i wysunął się z kilką
łachmanami, które powiewały nad jego
grzbietem.
było coś tak komicznego w katastro
fie tego greckiego pedanta, żem się uniósł
płośnym śmiechem, co przerwało całe zlu*
dzenie. Znikło zamieszanie i halas, sala od
zyskała poprzednią postać; dawni pisarze
wstąpili wramy swych obrazów; i na po
wrót nadali ścianom posępną uroczystość.
Słowem obudziłem się: a cały tłum owa
dów księgarskich z podziwieniem na mnie
patrzał. Ze snu mojego prawdziwćm był
tylko głośny śmiech; — odgłos nigdy nie
słyszany w tym poważnym przybytku, i
tak przeciwny uszom mędrca, że zelektry*
zował całe bractwo czytających.
Bibliotekarz zbliżył się do mnie, iza
pytał czy mam bilet wnijścia. Zrazu nie
rozumiałem go; lecz domyśliłem się wkró
tce: że biblioteka ulegała w pewnym
względzie prawom polowania, gdzie nie
wolno uganiać się za zwierzyną bez stoso
wnego pozwolenia, lub przywileju. Jednem
słowem przekonałem się: że jestem tylko
ukradkowym strzelcem, i uczyniłem spie
szny odwrót; w obawie: aby cały tłum
pisarzów w pogoń się za mną nie puścił.
Salwandego historyja Polski przed panowa
niem i zapanowania króla Jana Sobieskiego.
(Dokończenie, ) :
Księga piąta zawiera dzieje panowania
Sobieskiego od pokoju zawartego w Zu
rawnie, aż do obrad w Nimwegen. Mo
hammed 1V. ciągnął do Polski z siłą wo
jenną , Kara Mustafa, poźnićjszy oblęży
ciel Wićdnia , zdobył i zniszczył Humań.
Paszowie z nad Dniestru kraj wyludniali,
a Tatarowie posyłali jeńców w okolice
Bałkanu i w obwód Kirkkilise (czterdziestu
kościołów). Lecz Ukrainę oczyszczono z
Turków, a Sobieski tej jeszcze zimy był
by odzyskał Kamieniec, gdyby go było
nieopuściło wojsko litewskie, dowodzo
ne przez Paca, Następnój wiosny posłał
Zaporożców przeciw wojskn hetmana ko
zaków Doroszeńki, robił układy z carem
iw Żółkwi przyjmował posłów: moskiew
skiego, tudzież szacha Persyi. Seraskier
Ibrahim z pietnastu paszami i pięciu be
glerbejami a chan Tatarów z pięciu suł
tanami rodziny suojćj przybyli do Polski,
Sam Mohammed IY. chciał a na czele
wojska, ale pewna niewolnica polska, któ
rą ochal: trzymał w serajs, nie mogąc
przeszkodzić wyprawie przeciw ojczyznie
swojej, przynajninićj samego sułtana od
tego odwieść potrafiła , że niedowodził o
eobiście; Ibrahim czas na oblężeniach stra
ciwszyj, udał się nareszcie do Lwowa,
gdzie przez sławne zwycięztwo chwała So
bieskiego w nowym blasku zajaśniała. Au
tor w nocie zbija bląd anachroniczny dzie
jopisarzów o téj bitwie, którą ciż na d,
Q4, września podają, a która o miesiąc
pierwćj nastąpiła. Sułtan oddalił się, a po
odsieczy Trembowli i seraskier. Uwolnio
na od Turków Polska radości poddawała
się. W Krakowie, gdzie królów polskich
koronowano i chowano, sprawił Sobieski
pogrzeb dwu ostatnim królom Michałowi
Korybutowi i Janowi Kazimićrzowi, które
go zwłoki z Francyi przybyły. Tu nastę
puje opisanie obrzędów koronacyi. Zale
dwo król zyskał czas zatrudnić się kilku
nowómi przedsięwzięciami , gdy znowu
wezwało go w pole przybycie wojska oto
mańskiego, już nie przez dawnićjszego
Ibrahima, lecz przez Ibrahima Szejtana
(diabła) dowodzone. Król z małą garstką
wojska obwarowany w Żurawnie, wytrzy
mał atak stu pięciudziesiąt tysięcy ludzi; dni
dwadzieścia bronił się ze swego stanowi
13
ska pośród walk ciągłych, i z podziwem
Europy na chanie i seraskierze wymógł dla
Polski wprawdzie nickorzystny , ale w po%
łożeniu takićm dosyć pomyślny pokój, Księ
ga ośma stawia nam przegląd układów dy
plomatycznych owego czasu i kongresu w
Nimwegen. Nowy wielki wezyr Kara Mu
stafa, oblężyciel [lumania, a poźnićj Wić
dnia, mianował hetmanem kozaków Jerze
go Chmielnickiego, sjna Bogdana, które
go autor Ryszardem tych dzikich Krom
wellów nazywa, i Ukrainę do Multan przy
łączył. Sóbieski poskramiał jeznitów, lubo
sprzyjał im i żadnych innych księży ani
spowiednikami swoimi ani kapelanami na
dwornymi nie robił.
Księga dziewiąta i tom trzeci zaczy
nają się sławnym rokiem 1683, dla urato
wania Niemiec z jarzma tureckiego przez
odsiecz Wićdnia, pamiętnym. Kara Mu
stafa chciwszy sławy niżli Kiuprylowie,
ale wyniosłćjszy i mnićjsze talenta mający,
marzył o zdobyciach aż w samo serce Nie
miec. Lat siedm podżegał do tćj wojny i
tyleż się przygotowywał. Z korzyścią dla
Austryi włożył Sobieski na szalę wartość
wojska polskiego i swojego bohatyrskiego
umysłu. Mimo zabiegów francuzkich na
sejmie Sobieski doprowadził do skutku
święty związek, a tym czasem Kara Mu
stafa w Esseku seraskierem mianowany
zbliżał się do Wićdnia. To co najlepsze
go ma w sobie w Salwandego dziele opis
oblężenia Wićdnia , sąto listy Sobieskiego.
Że text pisma s. fuit homo missus a Deo
cui nomen erat Joannes już pićrwćj do Don
Juana austryjackiego po bitwie pod Lepan
to stosowano, dawnićj jeszcze Wolter i
Coyer dowodzili. Listy, które Sobieski w
ciągu świćlnćj wyprawy swojćj po odsieczy
Wióćdnia od królowćj odbićrał , najlepićj
przekonywają, jakim złym duchem była
dla niego ta niespokojna, panowania chci
wa niewiasta, i jak mało zasługiwała na
tytuły, które jéj w listach swoich dawał.
Seule joie de mon dme, charmante et bien
— aimée Mariette! zwykł był pisywać do
niej. W bitwie pod Parkanami opisuje nam
autor wściekłość, z którą Polacy rąbali
d
nieprzyjaciela. W przytoczonych listach
króla o wyprawie tej maluje się rycerski
umysł jego, a oraz łagodność , z którą nie
ustanne udręczenia małżonki swojćj zno.
sić umiał. Nim się z książęciem lotaryń
skim rozłączył, wstawiał się przez tegoż
do cćsarza, za wysłuchaniem posłów Te
kelego , na których czele był młody hra
bia Homonaj. Rocznica bitwy pod Choci
mem uświćtnioną została zwycięztwem pod
Szecsen , któreto mićjsce Sobieski w liście
do królowej Schetzin nazywa. Odtąd kró
lowa nie pisała już więcej do niego, by go
do powrótu znaglić; na próżno walcząc
dłużćj przeciw królowej, przeciw zimie,
brakowi żywności i wojsku, wrócił do do
mu, wstawiwszy się jeszcze przed wyjazdem
swoim do papieża za Tekelami i ich stron
nictwem. Rozkazy w tym względzie księ
dzu Denhofowi dane, kończą księgę dzie
siątą. Sobieski w wigiliją Bożego narodze
nia wrócił w tryjumfie do Krakowa, a ca
ła Europa brzmiała pochwałami jego, wy
jawszy Francyją, bo Ludwik XIV. był za
zdrośny sławie Sobieskiego. Król ten, któ
rego całe życie z samych zewnętrznych i
wewnętrznych walk się składało, zaledwo
Turków wygnał z Polski i zdobył Jazło
wiec, drugą stolicę Podola, gdy nowe znaj
dował trudności w usiłowaniach swoich,
ażeby koronę na głowie syna swojego zro
bić dziedziczną. Niechętni krzyczeli, że
Kamieniec jeszcze w rękach Turków po
zostawał. Jabłonowski miasto odebrania
Kamieńca, nie mógł przeszkodzić , ażeby
takowy żywnością od Turków nie był zao
patrzony, do tego zbito go jeszcze w Mul
tanach. Po rzucie oka na owoczesną fran
cuskąi austryjacką politykę, wraca autor do
obszernego planu Sobieskiego , który chciał
Turcyją ze stroń wszystkich opasać, a Pol
skę rozszerzyć od baltyckiego do czarnego
morza i aż po Dunaj. Następnie opisanie
wyprawy multańskiej z r. 1686, z której
Sobieski w sara dzień zdobycia Budy pas
wrócił. Sejm burzliwszy był jak zwykle z
powodu ciągle wzrastającćj nienawiści mię
dzy Polakami i Litwinami. Sprzeczne s0
bie nsiłowania Francyi i Austrył dwór i
naród podzielały. Z powodu detronizacji
14 —
Mohammeda IV. pokój nie nastąpił , a kró
lowa stała na czele partyj francuzkiej prze
ew austryjackiej, której narzędziem był
jezuita Vota, lubiony od krola dla via
domości naukowych. Krol widział się na
sejmie opuszczonym, zhańbionym , nazy
wano go despolą, tyranem, niszczycielem
wolności. Zwycięzcę pod Chocimemi Pod
hajcami śmiano ogłaszać nieprzyjacielem
Ojczyzny. Po cztórech miesiącach rozwią
zano sejm, wyszczególniający się tylko nie
snaskami i słraceniem uczonego Łyszczyń
skiego, którego fanatyzmowi na ofiarę po
święcono. Nawet po ożenieniu się króle
wica Jakóba z księżniczką Neuburską So
bieski czasów szczęśliwszych nie dożył;
królowa i synowa nie cierpiały się. Obaj.
królewice, będący przeciw Tatarom w po
lu, także się nie lubih. Sród tylu więc
E w naukach tylko znajdował
iról pociechę. Umarł nie chcąc robić te
stamentu, w sam dzień Bożego ciała, bę
dący oraz rocznicą jego urortzenia i obio
ru na króla. P. S. przypisując wszelkie
przeciwności Sobieskiego złemu wyborowi
małionki, kończy dzieło wyszczególnie
niem dziejów polskich aż do czasów naszych.
Elegija.
O biedni kochankowie! nigdyż nie możecie
Znaleźć jednego miejsca ba tym wielkim świócie
Gdzieby was, jak wy wszystkich, zapomnieli drudzy,
ł harmonii westchnien nie mieszał śmiech andzy
Gdzieby was nie dosięgła złej obmowy żmija 4
Łub gorszy od Argusa potwór familija !
Choćbyś flet syns Maji odziedziczył słodki
Zerwiesz pierś, nimbyś uspił braci, stryjów, ciotki
Nic bez cierni; to ciernie przy kwiecie piękności
Ema lecąca by zgasić pochodni miłości, i
Skoro raz twoje thliwsze przejęli wejrzenie,
Lub z ust nlatujące zastrzegli westchnienie i
Ci już nos przez dzieù cały więżać w okularach,
Po jenealogicznych szczeblują konarach,
Aby z ich rozłożłości i wyżyny dośli,
Czy sok piebsa wart krążyć po ich latorośli,
Tych oczy, jak kozs'i slrzegące granicy”,
Ze wszech stron zabiegają sercn synowicy:
Aby gdzie nieprzehiło linii kordoua,
Familijnćj godności, lub dobrego tonu.
Ci nakoniec g gorliwćj niegfibigo uwagi, .
Jak co rychlej sióstr zbywszy zatrzymać posągi,
Arytmetycznie pragna rozwiązać zadanie, |
Czy szwagier na mułągci stostry poprzestanie,
Lub czyli jeszcze R + dla kochanych braci,
Protehcyją, darami, godnie się wypłaci,
Biada tobie nieszczęsna! jeżli kochasz szozerze,
A serce twoje tykho takiego wybierze,
Co choć najświelniejszemi zbogacon zalety,
Choć głośny — shuro tylko nie brzękiein mouwty—
A zatem familijna gdy twoja starszyzna,
Za dobrą go dla siebie partyję nie przyzna,
Prrygotuj serce twoje do cierpien lysiąca,
Nie rozbroi szydercy łza w twem oku drząca,
Nie nbłagają względn twój smutek i mehi,
Ni litości gasnące i zdrowie i wdzięki,
Okrutni! lecz was gdytkie ompla iachuby: >
Wiecznie wart być przeslętym,kto widząc łzy lubej,
Łzy ktore otrzeć może, w lękliwym zapędzie
Na was, i na świat cały chwilę żważać będzie,
Chodź do mnie,
Chodż do mnie moja dziewczyno!
Niech cię do serca przytulę!
Samotne godziny płyną.
A ja oie kocham tak czale! .
15
Tęskno mi, pusto ber ciebie,
Zlituj się — na chwilkę do mnie]
Choć chwilkę przebędziem w niebiez
Dziewczyno moja — chodź do mnie,
Pień smotny w korze usycha,
Powój się czołga wśród boru,
Pień dawno do kwiatka wzdycha
A kwiatek słaby bez wsporu.
Trawi się ogniem młodzieniec I
Dziewica — westchnęła skromnie;
Pien uschły nmaił wieniec,
Dziewczyno moja — chedź do mnie!
Jeżli cię smatek przyciśnie ,
Ja w serce pociechę wleję;
A gdy radość w licu błysnie
I ja się z toba rozśmieję |
Od wichrów zadrzały bory!
Pień silny stoi niezłomny;
Powój się trzyma podpory;
Dziewczyno moja — chodź do mnie!
Będziem się wspierać wzajemnie ,
W każdej złączeni potrzebie;
Ty będziesz silną przeze mnie
A ja szczęsliwy przez ciebie 1
A gdy Bóg śmierci anioła
Z pałmą chwały ześle po mnie,
I w tenczas dasza zawoła:
Dziewozyno moja — chodź do mnie.
z NN NO ZONA
WIADOMOŚCI ROZMAITE.
— Ze Lwowa. —
(Nadestane.)
Wiadomość o zdrowiu pana Marszał artysty teatru
niemieckiego lwowshiego , i pićrwszcgo tenorzysty.
Podpisany chcąc na tylokrotne zapytania w zdrowie
i chorobę pana Marszal odpowiedzieć, i różna zbić do
mysly jak i rozmaitym wykładom w tym względzie: ko
niec położyć ; nsstępującej w ogóle udziela wiadomości:
Chorobę pana Marszal miano za udaną; wezwano
miżej podpisanego , aby w téj mierze oświadczył zdanie
swoje , które wszakże aby pewném było, pARpisany ra
dził przybrać jeszcze kilku innych lekarzy; wybór padi
na dra. i professora Stechera i dra. Rappaporta.
W dniu Qiym grudnia r. z. o godzinie 101ćj rano
udali się: dr, į prfsr. Stecher, dr. Rappaport wraz z
pedpisanym do inieszkamia pana Marszał, gdzie ich jego
ordynaryjusz jp, prfsr. akuszerii Pfau już oczekiwał.
Przełożył nam stan i historyją choroby; trudno było
wszakże W tak krotkim czasie osądzić, czyli choroba pana
Morszal jest udaną lub nie? Jednogłosnćin zdaniem leka
rzy było, aby dla dojścia prawdy, Chorobę tę dni kilka
uważać; w tym celu wybrano dra. Stechera i podpisa
nego. i ; ; e
Skutkiem wynikłym z tych postrzeżen hyło:;
Że pam Marszu! dotkniętym jest istotnie chSRoją
niebezpieczną : ale nie febrą, jak wnoszono, wycięczającą%
( febris hectica) tylko gorączką ustanoą ( /ebris lenta) jako
skutkiem febry innego gatunku,
Przychylając się więc do prośby jp. Czabona, dy
rektora teatru; podjął się podpisany w dniu Z4lym gru
dnia r. z., leczyć pana Marszal i tyle siç mu powiodło,
że dziś już oświadczyć może, iż pan Marszal przycho
dzi do zdrowia. Jeżeli tedy stan jego Ozdrowienia (który
jestzawsze jeszcze stanem słąbości) pojdzie siopniowo, je
żeli zawcześnie umysłu i ciała natężać nie będzie i ża
dnych nieprzyjenności nie doświadczy, przez coby mógł
podpaść recydywie, lub innego rodzaju słabości; tedy
pan Marszal w przeciągu 10ciu lub ł4tu dni o tyle de
zdrowia przyjdzie, iż znowu na teatrze z oklaskami jako
pićrwszy tenorysta przyjętym zostanie.
We Lwowie dnia 7. stycznia 1831.
Aagust Józef Maryja Rhodias,
doktor medycyny i chyrurgii; były zwyczajny
i publiczny professor chemii i botaniki w byłyna
c. k. uniwers. krakowskim; a tedi mianowa
ny c. k, fizykiem cyrkułu lwowskiego.
+ — Z Rossyt. —
Adam Mićkiewicz wydaje romans z rzeczy czeskich
pod napisem: Zyszka.
Mossyja liczy 50 milionów chrześcijan, z których
„KO mil. jest dyzunitów, 8 mil. rzymską-katolickiega obrzad
ku, a 2 mil. protestautów. Trzy miliony wyzneje nankę
Mohammeda, a reszta ludności są różnorodni poganie.
— Z Krakowa. —
P. Giowachi, nauczyciel rysunku w Krakowie, wy
dający swojego pięknego rysunku widoki w luografii pa
ryzkićj, wybornie litografowane, wydał już zeszyty pier
wszy i drugi tych widoków, zamykające w sole: 1. Za
mek krakowski od Stradomia. 2. Rumy Tęczyna* 3, Wia
dok Tyńca nad Wisła. 4. bramę Roryjańską. 5. Widoki
zamków Ojcowa i piaskowćj skały, wraz z okolicami; 6.
puszczy S. Salomei na Grodzisku i 7. Starego Łubzowa.
W krotce spodziewany jest zeszyt trzeci, w którym mają
być umieszczone widoki kościoła na skałce nad Wisła, ho
ścioła katedralnego w Krakowie od strony południowej, 2
jego sławnemi kaplicarm, zamku krakowskiego ogolnie
wziętego w całej przestrzeni od póinocy i klasztoru Ber
mardynów w Alwenni. Caly zbiór ten ma wyjsć w szc
ściu zeszytach, każdy po cztery widoki, do ktorychto wi
doków mają być łakże dołączone opisania drukowane.
— Z Hamburga. —
Pierwszy koncert P. Sontag w Hamburga był tyl
ko w pół pełnym. Gdy zaś nazajutrz czytano w pi
snach publicznych, iż przyszłym koncerteim $pićwaczka va
zawsze rozstaje się z zawodem swćj sztuki, sala została
przepełnioną. W końca tegoż Koncertu oświadczono, iż
. Sontag, na życzenie powszechne, trzykroć jeszcze sły
szćć się da w teatrze, a nazajutrz żadnego już biletu do
stać niemożna byłł pomimo podwyższonćj ceny. P. Son
tag odśpićwała hymn uarodowy: „Cześć ci liamonjo!** a
za każda zwrotką, zapał był uadzwyczajny— lecz o wień
cach i sonctach niechcieli nic wiedzićć dohrzy Hambur
czykowie. I przed pomieszkaniem prtystki było spokojnie,
żadnćj niesłyszuno serenady, lecz dochód dwa koocertów
w sali Apollina wynosił 20,000 grzywieu banko. 22. lista
pada opuściła artystka Mamborg i udała się do Hollandyi.
— Z ['rancyi. — a
i W Paryżu wyszła w jęzchu francuzkim historyja
Polski Zielińskicgo: JTistoire de Pologne par M. Zieliński.
W Paryżu należy do dobrego tonu noszenie dzwon
ków małych, miasto kluczykow od zegacha przy łańcuszku.
— lm onych więcej pawieszać można, tym lepiej. — Fra
wdziwego cleganta zaraz można poznać; bo nim nudejdzie
dzwonki słyszeć się dują.
W paryzkich żurnalach znajduje się wyrachowanie
ile zbroi potrzebuje gwardyja uarodowa. — Biczba tćj
gwardyi wynosi: 3,500,000 r których jeden nulon już
uzbrojony Potrzeba zatć n jeszcze Qi 1f2 miliona karabinów:
kazdy karabin kosztuje 55 franków, do tego ładownica ,
rzernicnie, pałasz i l. d, znowu 18 franków; całe zatóm
uzbrojenie Żolnićrza 55 fr. co razem wynosi 132 miliony
500,000 fr.
W Kalecie dotychczas zawsze za osobliwość poka
zywano podróżnym pokój wsklórym mał był mieszkać
slawny Steri? bopićro teraz pokazała się, iż dóm ten
dopiero po śmierci Sternego zbudowanym został.
Pod Roanne Ż%hadło się było dno powozu poczto
wega pod ciężuści dmfiu milionów w zlocie, wiezionych
ze skarbu alzierskiepo. Jedni z podróżnych uratowali się
SOA , drudzy uszliodzeni zostali.
— Z Anglii, —
Hrabit Grey, t(:rażniejszy pierwszy minister angiel
ski, jest werosiu sredniczo, bardzo chudy, i bardzo szczę”
śliwie żyje w hols lcznćj rodziny. Ród Grejów nale
ży do najstarszych w iirabsiw'e Narihumbariand, i już
zu IQdwarda iV. udarzouy został szlachectwem. Hrabia
16
Grej ma 15 dzićci ; jfho syn najstarszy jest członkiem
parlamentu. Najstarsza z jego 5 córek poślubioną jest lor
dowi Durham (dawniejszemu p. Lambton.)
s Pomiędzy terażniejszą ludnościa Londynu składającą
się z 1,350,000 dusz, Mieści + 11,200 żebraków , azatem
jeden na 120 mieszkańców. AD z lych próżniaków
przechodząc wzdłuż i w szćwf”ulice miasta, zbiera dzien.
nie dwa szylingi (1 zr. 12 kr.) wszyscy zatem razem 1120
funt.szter.(13,440zr.). Każdy z nich ma własue łoże, do Czego
umyślnie urządzone są niektóre domy., Za mierna zapłatę
nocują tam, z rankiem wychodzą inie wolno im aż znowu
na noc się wrócić. Co rokzgromadzają się na ogólny sobor,
a miesięcznie na szczegółowe sobory , gdzie uaradzają się
względnie spólnych stosónków. Dzielą się na koliarty ,
bataliony, kompanije i sekcyje, Każdej z tychże bywa
dziennie inna część miasta i sposób postępowania wyzna
Czonym. Najwięcej z nich jest zdolnych do pracy i zoro
bienia sobie, ale bezczynne wloczenie się bardziej im się
podoba. Bardzo mało z nicb jest w istocie kulekami, jak
udają. Jeden z nich James Turner, najbezczelniejszy i
najprzebieglejszy wydaje dziennięg tylko na rozrywkę, 50
szylngów. Żona jego daje lekcyje żebractwa za płacę szy
linga na godzinę, a mówią iż ta szkoła bardzo odwiódza»
ną bywa.
— Z Algieru, —
Oficćrowie francuzcy będący w Algierze skarza się,
że choć żywności zupełnie in nie brakuje, toaleto ich
jednak w najgorszym jest stanie; mundury bowiem zupeł
nie są wytarte. Gdyby jaki krawiec, wziąwszy z sobą kil
ka postiawów sukna, udał się tam, pewnie najlepićjby na
tem wyszedł.
Jenerał Clause! nadał pewnemn francuzkiemu
przedsiębiercy trzyletwi przywilej na ustanowienie tea
tru w Algierze. Rząd buduje salę pa własne koszia i o
fiaruje 99,000 franków roczpego zasiłku. Dziwny jednak
ma być warunek w kontrakcie, aby tylko włoskie opery
dawane były. Słychać iż krajowcy także okazali chęć
olwielzania majacego powstać teatru i przyczyniania się
do utrzymania legoż. Na życzenie zatem Maurów będzie
pewna część lóż z kratkami i zaslonami dla dam alg'er
skich, które w teatrze chcą widzićć a nie chcą być wi
dzianćmi. (1)
Anekdoty.
Pewien uczony kazał sławnemu malarzowi odmalo
wać się; krom jednak zdatności, nieudaio się malarzowi tra
fié dobrze twarzy uczonego. Odmałowany nic chciał za
płacić za portret dla braku podobieństwa, lecz od mala
rza żapozwany przymuszonym został do zapłaty, panie
waż sędzia utrzymywał, iż jak dia potiy, mającego żywą
wyobrużnię ,. dosyć jest podobieństwa. Zapłacił więc u
czony, a powiesiwszy portret w swym pokoju, umieścił
pod nim %pis: „mocą wyroku sądowego z dnia 19.
grudnia 1830 za podobny uznany!“
Pewien aryimetyczny zbijacz broku w Paryżu, wy
rachował: że gdyby bruk tegoż Miasta, ulicę po ulicy,
wzdłuż popostawiąć, byłaby droga, z jeducj strony do
Moskwy z druaićcj do Lizbony dochodzyca.
P. Benedit, amerykański kapiten trójmasztowego
okrętu, zwanego Ludwik ilip I, wylądnwawszy niedawno
w iłavre, uczcił króla Hroucuzów przesianiem mu kilku ba
tel:k nalzwyczaj przednićj tabaki, Krol zawizięczając tę
grzeczanść, przesłał ma, dla oktetu, egzemplarz nowo odia
nej wlasnej statui z bronzu, przedstawiającej go na ko
Ee » podpisem : Ludwig Pilp l.
PRedaktor, Mikołaj MichalewiBz. — Drukiem Piotra Piller a,
|
jbc.bj.uj.edu.pl.NDIGDZS068712 | jbc.bj.uj.edu.pl.NDIGDZS068712/NDIGDZS068712_djvu.txt | Za spokój dusz ś. p. Stanisława Kartona kontrolera K. M. K. E., lat 49, zmarłego dnia 19 lipca 1941 r. w obozie w Oświęcimiu Saturnina Nowakowskiego pracownika K. M. K. E., lat 47, zmarłego dnia 22 lipca 1942 r. w obozie w Oświęcimiu odprawi... | null | pol | 155 | 837 | Za spokój dusz 5. p
©
"a U RAI
Б А y ЖИР 2 Aa 4° a. ZN А А i
A р e. . к 3 y
A sake” KB > © „RAB, .
A i R SUN
sy (ESTE > 2
S PU
| 5 LI RE |
ы NE
ж? е
А =
kontrolera К. M. K.E., lat 49, zmarłego dnia 19 lipca 1941 r. w obozie w Олен
SATURNINA
pracownika К. M. К. E. lat 47, śniła dnia 22 lipca 1942 r. w у N w Oświęcimiu
odprawione zostanie
w poniedziałek dnia 19 sierpnia 1946 r. o godz. 9 rano w kościele Najśw. Panny Marii przed głównym ołtarzem
NABOŻEŃSTWO ŻAŁOBNE
na które zapraszają Kolegów, Przyjaciół i Znajomych Zmarłych
Rodziny.
Zakład pogrzebowy „AETERNITAS”
ANTONIEGO HORAKA jun. Drukarnia Związkowa, Kraków, ul. Mikołajska 13.
Kraków, ulica Mikołajska 14. — Telefon 555-89
"2ATIWAATIJA, vwodssypoq besiess
aui АЛАЯОН ODATYOTYJA
08-888 notsisT — „bl adażałfońiM esilio „wódek
|
jbc.bj.uj.edu.pl.NDIGDZS065430 | jbc.bj.uj.edu.pl.NDIGDZS065430/NDIGDZS065430_djvu.txt | Jacek Józef Nikiel nauczyciel muzyki, Sodalis Marianus, obywatel miasta Krakowa [...], zasnął w Panu dnia 5 grudnia 1948 roku [...] | null | pol | 85 | 613 | JACEK JOZEF NIKIEL
nauczyciel muzyki, Sodalis Marianus, obywatel m. Krakowa
przeżywszy lat 74, po długiej a ciężkiej chorobie, opatrzony
św. Sakramentami, zasnął w Panu dnia 5 grudnia 1948 roku.
Nabożeństwo żałobne przy zwłokach odprawione zostanie w czwartek dnia 9 b. m. o godz.11 przed poł.
w kościele na cmentarzu rakowickim, po czym nastąpi eksportacja do grobowca rodzinnego, na które-to
smutne obrzędy zapraszają stroskani:
Żona, dzieci, wnuki i rodzina.
Zakład pogrzebowy „HUMANITAS“
S. STAWOWIAKA Drukarnia Związkowa w Krakowie, ul. Mikelajska
KRAKOW. UL. KOPERNIKA 22 TEL, 556-42
|
jbc.bj.uj.edu.pl.NDIGCZAS000047_1888_219 | jbc.bj.uj.edu.pl.NDIGCZAS000047_1888_219/NDIGCZAS000047_1888_219_djvu.txt | Nowa Reforma. 1888, nr 219 | Smarzewski, Tadeusz. Red. | pol | 15,630 | 102,423 | Nr. 219.
_ Kraków, Wtorek 25 Września 1888.
5 Rocznik VIL
„Nowa Referma* wychodzi codziennie. z wyjątkiem Niedziel i Swiąt u. oczystych.
Prenumerata wynosi:
| rocznie: półrocznie: | kwartalnić: | miesięcznie;
Na prowincyi, z przesyłką pocztową | 24 zł. w.a | 12 zł. w. a. | 6 z. w. a. 2 złr. — ot.
W Państwie Niemieckiem |2 . a ea Ar
W miejsu 20, | 10 l5 |
Də Włoch, Francji, Anglii, Belgii.
Szwajcaryi, Tureyi i innych krajów 32 „, „ |16 , , M4
Adres fiżedakcyi i Admniunlatracył: Ulica św. Jana Nr. 13.
Od Wydawnictwa.
Upraszamy Szanownych Prenumera
torów naszych, o wczesne nadsyłanie
przedpłaty dla uregulowania nakładu. ` '
Prenumerata wynosi:
W miejscu: kwartalnie © złr., mie
sięcznie I złr. 8$© centów.
w państwie anstryackiem z
przesyłką pocztową: kwartalnie ©
złr., miesięcznie © ałr.
w cesarstwie niemieckiem:
kwartalnie '7 złr., miesięcznie © złr. 50
centów.
w innych krajach europej
skich: kwartalnie ® złr., miesięcznie
3 złr.
Prenumeratę zamiejscową przyj
mują oprócz Administracyi Nowej Reformy
wszystkie urzędy pocztowe. Prenume
ratę miejscową przyjmują oprócz Ad
ministracyi Nowej Reformy (ulica św. Ja
na nr. 13) agencye: Handel Z. Skalskie
go w Sukiennicach 1. 31, — Handel Ku
klińskiego w Hali Sukiennic, — Główna
trafika (M. Horowitz) w Rynku róg ulicy
św. Jana, — Handel J. Bajera w ulicy
Grodzkiej, — Agencya E. Silbersteina,
koncesyonowane krukowskie Biuro dzien
ników i ogłoszeń, plac Maryacki Nr. 9,
Magazyn nowości F. A. Grigara w Rynku
głównym. iinia A—B, —, Handel J. K.
Hessa. Rynek główny.
PP. Prenumeratorowie „N.
Reformy“ we Lwowie zechcą
składać przedpłatę na miejscu
w Biurze dzienników przy uli
cy Karola Ludwika 1. 9.
Z powodu licznych zażaleń na niere
gularną dostawę Dziennika — mamy za
Szczyt zawiadomić Szan. Publiczność, że
począwszy od Igo lipca b. r. Administra
cya naszego Dziennika przyjmuje także
przedpłatę na „Nową Reformę* z od
stawą do domu, licząc prócz ceny
zwyklej, po 20 ct. miesięcznie za odno
szenie do domu w obrębie miasta — i
tylko wtenczas poręcza punktualną do
awa jeżeli przedpłata wprost w Admi
nistracyi uiszczoną zostanie.
Prenumeratorzy Nowej Reformy, mogą
także abonować w naszej Administracyi
dwutygodnik Ruch pó zniżonej cenie,
kwartalnie A złr. 20 cnt., miesięcznie
4© cnt.
Lou,
Rządowy projekt ustawy o zniesieniu prawa
propinacyi,
IL.
Ubolewać należy, że rząd wnosząc projekt, pod
względem ekonomicznym tak bardzo ważny, nie
dołączył doń motywów. Jest to postępowanie nie
prawidłowe, z obyczajami konstytucyjnemi i par
lamentarnemi sprzeczne, niezgodne nawet z po
stępowaniem tegoż samego rządu wobec innych
ciał konstytucyjnych w państwie. Do Rady pań
stwa nigdy rząd nie wnosi ważniejszego projektu
bez motywów — a nieraz i do projektów bardzo
małej wagi dołącza motywa Podohnie postępuje
z Sejmumi z wyjątkiem galicyjskiego — a teraz
świeżo, gdy wniósł do bukowińskiego Sejmu pro
jekt wykupna propinacyi, dołączył doń obszerne
motywa. Sejm galicyjski — nie wiadomo dla
czego — nie zasłużył sobie na tyle względów
rządu. Projekt propinacyjny wszedł bez moty
wów, a posłowie nie wiedzą nawet, jakie wzglę
dy spowodowały rząd do wniesienia projektu i
takiego właśnie projektu, jakie motywa wpłynęły
na szczególowe jego postanowienia. Sądzimy, że
sprawie samej postępowanie takie tylko zaszko
dzić może, Sejm, a zwłaszcza jego komisya musi
zapytać o motywa i żądać wyjaśnienia szczegó
łów. Nastąpi przez to zwłoka, zapraszanie komi
Sarzą rządowego na posiedzenia komisyi, nastą:
pią, jak zwykle, liczne nieporozumienia — a tego
wszystkiegu unikniętoby, gdyby rząd był do pro
jektu dołączył szczegółowe motywa
Okoliczność ta utrudnia krytykę projektu.
Chcąc być w krytyce przedmiotowym — a tego
szczerze byśmy pragnęli — trzeba koniecznie
znać dokładnie powody, jakie kierowały autorem
projektu przy układaniu jego szczegółów. Bez te
go — krytyka przedmiotowa jest bardzo trudną —
skałą bowiem ocenienia projektu pozostają w tym
| Sa ZZO RER P_ ARZEZEA YB
A mem an $> |
razie wyłącznie osobiste zapatrywania piszącego.
To też i my zacząć musimy od tego, iż projekt
rządowy porównamy -— co do głównych jego
rasad — z wynikami, do jakich doszliśmy, pi
sząc przed zebraniem Sejmu nasze w tym przed
miocie artykuły.
Punktu styczne naszego „projektu z. rządowym
są następujące: `
Przedewszystkiem zgadzają się oba w tem. iż
propinacyę należy znieść w całej jej rozciągłości.
Projekt rządowy znosi prawo propinacyi, jakle
służy właścicielom jego do końca r. 1910 — znosi
także ów wieczysty Szynk, który w tej sprawie
do najdziwniejszych doprowadza nieporozumień.
Na to zgoda zupełna. Nie rozuwiemy, jak można
z tego prawa „wieczystego“ szynku robić jakąś
kwestyę osobną, mówić o osobnem jego wyna
grodzeniu, jak gdyby dochód z tego jednego szyn
ku nie wchodził już w cały dochód propinacyjny,
który służy za podstawę wynagrodzenia! Jeżeli
kogoś ze względów publicznego dobra wywłasz
czam za wynagrodzeniem, toż oczywiście muszę
mu zapłacić całą wartość przedmiotu wywłasz
czaniu ulegającego, ale też wypłaciwszy ją, na
byłom tem samem „wieczyste* prawo własności.
Miarą wartości, która ma być odszkodowaną
jest oczywiście dochód, jaki się z niej ciągnie
ale też nie nad to. Wywłaszczać osobno mają
tek, a osobuo jego „wieczystość* byłoby dzi
wolągiem. Rząd więc postępuje tylko logicznie
i konsekwentnie, gdy jednem wynagrodzeniem
i jedną operacyą załatwia całość Bprawy, tj. pro
pinacyę w jej dzisiejszej rozciągłości, w czem
się już mieści ów jeden szynk. Jeżeli zaś inte
res społeczny wymaga zniesienia propinacyi —
toż oczywiście wymaga on także i zniesienia o
wego szynku, który w bardzo licznych wypadkach
nie byłby niczem innem, jak tylko przedłażeniam
prawa propinacyi, bo ma on monopol położe
nia.
Powtóre: zgoda na to, że projeki rządowy od
różnia wprawę zniesienia propinacyi, będącej wła
snością prywatnych tabularnych posiadaczy, od
zniesienia jej w miąstach, które prawo to na
swojem własnem terytoryum wyłącznie wykony
wają. Tam prawo to mą cechę prywatnego prawa
majątkowego — tutaj jest ono jùFis publici, jest
niczem innem żylko formą opłaty. na cela puhii
czne w gminie płaconej. Tam więc przy wywła
szczeniu idzie tylko o to, uby wywłaszezonemu
zwrócić pełną wartość pieniężną przedmiotu
majątkowego, który mu zostaje odjęty i tę war
tość oddać mu do osobistej dyspozycyj — tutaj,
w miastach, idzie o to, aby tej ważnej zbioro
wej jednostca administracyjnej i społecznej, za
pewnić dalsze trwałe źródła stałego dochodu w
miejsce tęgo, który jej ubywa, a który jest nie
zbęduym do spełnienia jej ważnych zadań spo
łecznych, państwowych i cywilizacyjnych A jak
projekt rządowy rozróżnia ı rozdziela zniesienie
propinacyi prywatnej, a miejskiej, tak też i my
w naszych uwagach naprzód o pierwszej mówić
będziemy.
I tu nie zgadzamy się z projektem rządowym
przedewszystkiem co do sposobu wymiaru wyna
grodzenia. Powtarzamy: nie mamy motywów
głównego punktu projektu rządowego — więc
taż nie możemy dobrze ocenić, jak rząd przyszedł
do cyfry 67,700.000 złr. pożyczki, którą Wydział
krajowy na owo wynagrodzenie ma zaciągnąć ?
Projekt bierze jak wiadomo za podstawę wyso
kość dochodu, według orzeczeń propinacyjnych
dla prywatnych właścieli i tych miast, które łą
eznie z prywatnymi prawo propinacyi posiadają.
Dochód ten wynosi ogółem (jako czysty do
chód — po strąceniu podatku) 3,090.236 złr.,
a suma 57,700.000 złr. jest 18-67 razy tak wiel
ką, jak ton dochód. Skąd się wziął iloczyn 18:67?
Jaka jego podstawa? Ale mniejsza o to, skąd
ten iloczyn, — gorszem jest, że właściciele pra
wa propinacyi nie wiedzą, ile istotnie otrzymują.
Projekt bowiem orzeka, iż gotówka, jaką Wydział
krajowy z zaciągnięcia tej pożyczki uzyska, ma
być rozdzielona między uprawnionych. Jaką u
zyska gotówkę? innemi słowy, po jakim kursie
aprzeda owych 57,700 000 obligacyj — tego dziś
nikt nie wie i wiedzieć nie może.
Optymiści obliczyli już ten kurs na 90 od sta.
Ale jeżeli zważymy, że listy Banku krajowego,
które mają i gwarancyę kraju i hipoteczną pod
stawę, mają kurs 93 przy oprocentowaniu po 4:/, %,
to przy oprocentowaniu po 4% odpowiadałby powyż
szemu stosunkowi zaledwie kurs83 za sto. A chociaż
by uwzględnić, że obligi propinacyjne będą umorzo
ue w krótkim okresie 20 lat — co niezawodnie
wpłynie na pewne podwyższenie kursu, to jednak
że wszelkie, czy optymistyczne, czy pessyimisty
czne obliczenie knrsu byłoby dziś zupełnie bez
podstawnem — gdyż spieniężenie owej pożyczki
i wypłata uprawnionym gotówki, ma nastąpić
dopiero w r. 1891 — a zatem więcej niż po
dwóch latach, do tego zaś czasu, jak się ułożą
stosunki finansowe, jakie wtedy będzie usposobienie
targu pieniężnego jakie polityczne stosunki na stan
targu wpłyną — tego dziś nikt przewidzieć nie
zdoła. Kwestya iloczynu zatem, która tutaj tak ważną
rolę odgrywa, jest w projekcie rządowym zupeł
nie nierozstrzygnięta. Jaśniej już postawił ją
projekt bukowiński — który wypłaca właścicie
łom prawa propinacyi 18-krotny dochód, orze
ezeniami oznaczony — wprawdzie nie gotówką
ale w obligach 65%-wych — eo przy gwarancji
kraju, prawie jako gotówka uważanem być może.
Jeżeli przeto chciano właścicieli prawa propina
wpływ ten nie noże hyć tak silnym, aby kurs |zwłaszcza w sąsiedztwie większych miast, trafiają
podniósł z 88 na 90. Ale co najważniejsze
NOWA
Dor c E 8 » , 3 U =") ]
j M 5 4 A 6 8 mR
Pejedynczy numer kosztuje 1O centów, z przesyłką pocztową Ł3 ceniów. A
Prenumeratę przyjmuje stę tylko za cały miesiąc.
Listy z pieniędzmi i przekazy pieniężne na prenumeratę i ogłoszenia (inseraty) uprasza © :
yłać franco do Administracyi Nowej Reformy w Krakowie isty reklamacyjne nie., .-<ę|
towame nie podlegają opłacie pocztowej. — Listów niej: „.cowanych nie przyjmuje się.
Rękopismów nadsyłusuy:" Redakcya nie zwraca. j
cyi tak samo wynagrodzić jak bukowińskich, a
z drugiej strony przez wydanie 5%-wych obli
gów nie chciano szkodzić licznym” krajowym
papierom niżej oproceniowanym — to należało
orzec, iż właściciele otrzymają 18 krotpy dochód
w gotówce, a Wydział krajowy zaciągnie pożyczkę
w listach pu 4% w iakiej wysokości, aby ową
gotówkę uzyskać. Gdy dochód, który ma być
wykupionym, wynosi 8,090.236 złe. suma
wynagrodzenia byłaby (18 razy) 55,62%.248 złr
Jeżeli zaś przypuścimy kurs taki, jak 47/, 9 -wych
listów Banku krajowego, a więc 93 za sto — to
w takim najgorszym razie musiałby Wydział
krajowy emitować okrągło 60 milionów (Ściśle :
59,811.019) złr. obligów. To zaś jest suma, którą
z dochodów ewentualnych funduszu propinacyj
nego ła:wo zamortyzować można.
Wszakże pod innym względem projekt gali
cyjski stawia tutejszych właścicieli propinacyi w
położeniu korzystniejszem niż bukowiński — o
czem w następnym artykule. y
` Sprawy sejmowe.
Lwów, 23 " WEŃ
Znowu świątkowała wczoraj Izba sejmowa, mi
mo, że nie było tym razem Święta ruskiego, lecz
najzwyklejsza w świecie sobota. Więe, zapytacie
łaskawi czytelnicy, z jakiego tytułu ten odpo
czynek? Poprostu dlatego, że nie ma mad czem
obradować: Wydział krajowy wyczerpał na razie
swą Sprawozdawczą i wnioskodawczą czynność,
komisye ukonstytuowały się wprawdzie i rozpo
częły działalność, lecz nie wydały jeszcze owo
ców w postaci drukowanych sprawozdań i wnio
sków, któreby mogły być tematem obrad sejmo
wych, więe trzeba czekać, aż wpłynie do kan
celaryi sejmowej pożądany matergał. Coś nie
sprawdzają się prorocze słowa wnioskodawcy
budżetowego Wydziału krajowego, obliezającego
na tę kadencyę koszta druków sejmawych, o po
łowę wyżej nad zwykłą cenę dlatego, iż „trzeba
będzie drukować pospiesznie, dniem i nocą*!
Jak dotąd, to i we dnie nawet nie. śirudzą się
chyba drukarze nawałem pracy. Szczęściem, że
Jeszcze rząd ratuje sytuacyę i poddaje daleko
idące projekta ekonomiczne pod obrady Izby :
onegdaj zajął je propinacyą, przedwczoraj wystą
pił z wnioskiem o używaniu ogierów ! Pierwszy
zgromadził rzeczywiście w piątek najznaczniejszą
dotąd ilość posłów w sal: sejmowej, tak. że o
bradowano istotnie przy komplecie; o ile drugi
będzie miał siłę pociągającą, to nie da się na ra
zie przewidzieć.
Projekt wykupna propinacyi postąpił o tyle
naprzód, że przeszedł pierwsze czytanie i prze
kazany został komisyi propinacyjnej, złożonej z
25 członków, jutro wybrać się mającej.
Komisya matka, centrum i lewiea obradowały
wczoraj nad wyborem członków tej nowej komi
sy. W ogóle szlachta nie jest zadowolona z pro
jekia rządowego i rzeczywiście nie ma się z cze
go cieszyć, jeżeli wysokość odszkodowania za
leżeć będzie od kursu obligacyj, który od wie
lu a wielu względów i operacyj giełdowych bę
dzie zawisły. Odzywają się też zdania protestu,
tym razem już nietylko z lewicy, lecz z cen
trum i prawicy, — przeciwko temu, aby kraj
miał brać na swe barki administrację i całą
akcyę wykupna propinacyi. bo może na tem wie
le więcej stracić, niż zyskać. Zobaczymy nieba
wem, o ile te protesta znajdą odgłos w Izbie
Sejmowej.
Jutro przedłożone będą Izbie dwa samodzielne
wnioski posłów w pierwszem czytaniu, mianowi
cia wniosek posłów Struszkiewicza i Langiego
o zbadanie stosunków gospodarstwa nabiałowego
w kraju i popieranie tego przemysłu rolniczego i
wniosek posła Skarszewskiego, aby pod kierowni
ctwem stacyi keramieznej wprowadzić i rozsze
rzyć w kraju wyrób faleowanych dachówek. Czy
ten kraj, co to wszelkiej biedzie i niedostatkom
stanów i pojedynczych obywali ma zaradzić, znaj
dzie sposoby i Środki na popieranie gospodarstwa
nabiałowego, o tem wątpić się ośmielamy. Trze
baby bowiem naprzód powykupywać gospodar
stwa nabiałowe z rąk żydowskich, gdyż wiadomo
przecież, że w większej części rozwojem „tego wa
żnego przemysłu rolniczego* zajmują się po
dworach pacheiarze Żydzi i wcale nie „narzekają
na złe interesa.
Są pod tym względem wyjątki, a poprawne
gospodarstwa mleczne we własuym zarządzie,
się dość często. Czy jednak reprezentacya kraju
na rozwój tego przemysłu bezpośrednio wpływać
ma obowiązek, to pytanie. Przecież kraj utrzy
muje szkoiy rolnicze niższe i wyższe, gdzie spra
wy tego rodzaju dostatecznie muszą być oma
wiane.
Komisya gminna jeszcze ciągle zajęta ustawo
dawstwem dla większych miast (z wyjątkiem
Krakowa i Lwowa) i miasteczek w Galieyi. Sumien
ność, z jaką odbywa się dyskusya nad każdym
paragrafem, pozwala się spodziewać, że z pod
obrad komisyi wyjdzie rzecz wykończona i wiel
kiej dla autonomicznego życia miast naszych do
uiosłości.
Komisya prawnicza zebrała się dzisiaj Między
innemi, zajmie się ona wnioskiem Romańczuka
w sprawie atrakwizmu językowego w Sejmie.
Áe
Prenumeratę przyjmują:
umamiejscową : Administracya „Nowej Reformy" i wszystkie urzędy pocztowe;
miejscowa: Administracya „Błowej Reformy". — Magazyn nowości F. A. Grigarai Główna
trańka w Rynku; — C. k. krakowskie koncesyonowane biuro (Silberstein) plac Maryacki
Nr. 9. — Handel Z. Skalskiego w Sukiennicach, — Handel Kuklińzkiago w Hali Sukien
nie — Handel J. Bajera przy ulicy Grodzkiej. — Ogłoszenia (insersty) przyjmuje Admini
stracya za opłatą od miejsca wiersza drobnem pismem (petit), za pierwszy raz 10 ct., za kakdy
następny raz po 5 cent. Nadesłane ina 3 stronnicy dziennika) od miejsca wiersza drukiem
drobnym po 30 ct. za każdy raz. Ogłoazenia do „Reformy“ (prospekta, cyrkularse,
ogłoszenia itp.) przyjmuje się za cenę 1 złr. od 100 egzemplarzy dla amiejgcowych, a 50 eent,
od 100 egzem. dla miejscowych prenumeratów. — Należytość uprasza się maprzód nadesiać
p pocztowym — Ogłoszenia i prenumerątę przyjmują: We Lwowie
ióro dzienników, Ludwik Plohn, ul. Karola Ludwika 11; — W Tarnowie Agencya dzien
ników Józefa Pisza; — W Rzeszowie księgarnia J. A. Pellara; — W Przemyślu B
Doskoski i Spółka; — W Tarnopolu księgarnia L. Gileczko. — W Wiedniu pe: Haa
senstein 6: Vogler (także w Hambnrgu, Frankfurcie nad Menem, H rlinie, Lipeku, Bazysei i
Wrocławia) A. Oppełik. Stubenbastei Nr. 2, R. Mosse (także w Be lii ie Hamburgu. Monachium
Z dziennika Fryderyka III.
Przytoczykśmy poprzednio kilka ustępów z
dziennika cesarza Fryderyka III. Autentyczność
tego cennego dokumentu zdaje się nie ulegać
wątpliwości. Deutsche Rundschau zapewnia w
AMICA że wyciąg z dziennika cesarskiego,
tóry redakcya podaje do publicznej wiadomości,
przysłany jej został przez pewną osobę, której
cesarz powierzył cały dziennik. a która nie chce
ogłosić go w całości jedynie ze względów dy
skrecyi wobec osób dzisiaj jeszcze żyjących.
Nie możemy tutaj powtarzać wszystkich dro
bnych szczegółów, zawartych w ogłoszonej ezę
ści dziennika, a przedstawiających mader cenny
materyał dle fachowych polityków i historyków.
Pomijamy więc mnóstwo trafnych uwag o ów
czesnych wypadkach i o ówezesnych ludziach,
przytoczymy jeszcze tylko parę wybitniejszych u
stępów.
Nader cenną rewelacyę zawiera notatka, zapi|
sana pod d. 30 listopada Okazuje się z niej, że
autorem znanego listu, pisanego przez króla ba
warskiego do króla Wilhelma w sprawie przyję
cia godności cesarskiej — był sam ks. Bismark.
W dzienniku Fryderyka czytamy pod;d. 30 listop.
„Brulion listu króla bawarskiego do króla Wil
helma względem przyjęcia godności cesarskiej,
ułożony przez Bismarka, wysiano do Monachium,
W. ks. mówi mi, że nie znaleziono odpowiedniej
redakeyi dla listu i stąd jej zażądaao ; król ba
warski wiernie przepisał list z brulionu i Hol
steinn ma przywieść pismo króla bawarskiego!“
Pod datą 3 grudnia czytamy: „Holsteinn już
przyjechał. Król znajdował, że treść listu jest
wcale nie na czasie, na co Bismark zauważył,
iż kwestya cesarska, jako kwestya bezwzględnego
znaczenia, nie ma nie wspólnego z obecną wojną.
Gdy wyszliśmy z pokoju, podaliśmy sobie z Bi
smarkiem rękę. Od dzisiejszego dnia godność ce
sarska i państwo niemieckie zostały nieodwołal
nie przywrócone, straszne czasy 65-letniego bez
królewia w państwie niemieckiem już minęły.
Mamy już zaręczony ten wysoki tytuł, a zawdzię
czamy to w znacznej mierze W. ks. badeńskiemu,
który w sprawie tej był naćzwyczaj czynnym.“
Ciekawą jest uwaga" d zdolnościach Odo zB u
sela i jego znpatrywaniu na kwestyę rzymską,
zapisana pód d. 25 listopada. W ogóle kwestya
rzymska niejednokrotnie jest wspomniana w dzien
niku. Mówiliśmy już o zapytaniu Ledóchow
skiego względóm tego, jakie przyjęcie papież
mógłby znaleść w Prusiech.
Pod d. 25 listop. czytamy wspomnienie z rozmo
wy z Russelem, w której ten rozwinął swe
zapatrywania na kwestye międzynarodowe. „W kwo
styi rzymskiej Odo Russel obawia się, że oku
pacya Rzymu może sprowadzić weale niepożąda
ne następstwa dla dynastyi sabaudzkiej ; dyplo
mata angielski spodziewa się po następcach Piusa
IX daleko sięgających demokratycznych reform w
łonie kościoła katolickiego, tak iż z czasem je
dnemu z potężniejszych papieży mo
że się uda połączyć władzę ducho
wną z władzą królewską nad Włocha
mi*. Leon XIII, jak wiemy, nie sprawdził prze
powiedni Odo Russela. Ale kto wie, czy przyszli
papieże nie pójdą za wskazówką dyplomaty an
gielskiego celem ralowania swego zagrożonego
stanowiska w świecie katolickim, jakkolwiek świec
ka władza papieży zdaje się, że bezpowrotnie już
minęła.
Inne ustępy dziennika, mniej ważne pod wzglę
dem politycznym, z innej znów strony zasługują
na uwagę: malują one charakter i sposób myśienia
Fryderyka III, wykazują jak poważnie pojmował
zadanie monarchy, jak dalekim był od dzisiej
szego szowinizmu niemieckiego i od cynicznego
traktowania tak wewnętrznych spraw niemieckich,
jak i kwestyi międzynarodowych. Zawsze zajmo
wała go myśl. aby stał się użytecznym dla swe
go kraju, dla swego ludu. Czuł się więcej
Niemcem, niż Prusakiem, i pojmował jedność
niemiecką nie jako z góry narzucony przymus,
ale jako uczucie dobrowolne wszystkich Niemców.
W dzienniku swym zaznaczył życzenie, połączo
ne z obawą, czy też „wszyscy Niemcy będą u
ważać jego i jego żonę za swoich, a nie za na
jeźdżców półnoeno-niemieckich.* Nienawiści raso
wej nie znał wcale; podezas wojny niemiecko
francuskiej pisał w swym dzienniku: Do Francu
zów nie czuję żadnej nienawiści. raczej pragnął
bym, abyśmy mogli zbliżyć się do nich i pojednać
z nimi.
Sprawy szkolne.
Od dwóch tygodni już dochodzą nas z roz
maitych stron skargi na nieporządek, panujący
w średnich szkołach krakowskich. Przyjmowali
śmy je przez pewien czas z niedowierzaniem,
umieściliśmy na razie krótką tylko wzmiankę o
braku sił nauczycielskich, dziś jednak, po za81ą
gnięciu dokładnych wiadomości, widzimy, że
publiczność skarży się słusznie i że niedbalstwo
władz szkolnych przechodzi granice zwyczajnej u
nas zresztą opieszałości. A z przyjemnością za
znaczyć musimy, że niewinne tu dyrekcye za
kładów krakowskich, ale instancye wyższe. które
nad rozwojem nauki i wykształceniem młodzieży
sumiennem czuwać są obowiązane. Tymczasem
w chwili, kiedy to piszemy, t.j. 23 września
brakuje w gimnazyum św. Anny jeszcze zawsze
i Norymberdze.) W Paryżu Księgarnia Luxemburgska 3 rue des Granda Augostins i So
cietć Mutuelle de Publicite A. Lorette, directeur. Rue Caumartin 61.
pięciu nauczycieli, w innych zakładach
po jednemu lub po dwóch. Cały miesiąc więc
jest dla nauki stracony, młodzież rvzpróżniaczo
na, nauczyciele na miejseu będący przeciążeni
pracą A jakby tego wszystkiego jeszcze nie wy
starezało, dowiadujemy się od najpoważniejszych
tutejszych firm księgarskich, że brakuje kilku
nastu książek szkolnych. O gramatyce
greckiej powiadają np., że p. Owikliński kończy
dopiero swoje tłumaczenie, geografia Baranow
skiego wyczerpana, a wypisy polskie dla klasy
III i IV (nakład rządowy) kupują interesowani
po bajecznie wysokich cenach u tutejszych an
tykwarzy! Jak to wszystko siać się mogło, jak
władze szkolne do tego stopnia zaniedbać mogły
swoje obowiązki, na to odpowiedzieć nie umie
my, bo kiedy niedawno zwracaliśmy uwagę na
stan szkół krajowych, dziennik nasz uległ z te
go powodu konfiskacie.
900-letnia rocznica chrztu świętego Wło
dzimierza w Galicyi wschodniej,
Obchód kijowski na pamiątkę chrztu świętego
Włodzimierza przed 900 laty miał cechę pansla
wistyczną i prawosławną. To było powodem, że
Galicya wschodnia nie onchodziła u siebie tej pa
miątki, zwłaszcza że wykazano rozprawami hi
storycznemi, iż początki chrześcijaństwa na Rusi
Czerwonej są nie równie dawoiejsze, niż chrzest
świętego Włodzimierza, oraz że owe początki były
katolickie.
Mimo to ks. metropolita Sambratowicz posta
nowił obchodzić teraz ową pamiątkę niezalężnie
od obchoda kijowskiego i nakazał urządzić nabo
żeństwa dnia 13 października. Pobudki i znacze
nię tego obchodu ogłosił w liście pasterskim,
z którego podajemy poniżej niektóre ustępy.
List ten mówi o pierwszych początkach chrze
ścijaństwa na Rusi, a dalej twierdzi. że „stanow
cze i powszechne nawrócenie Rusi na wiarę
Chrystusową zawdzięczyć należy w. ks. Włodzi
4owi,„wnukowj św. Olgi, która przyjęła chrzest
w. w roku 857 z rąk psttyśrrhy Teofilakta w
Carogrodzie i miemrałe położyła zasługi około
przygotowania roli dla chrześcijaństwa ra Bnei.
„Stosunki polityczne i handlowe, a nadewszy
stko przykład księżny Olgi, zniewoliły Włodzi
mierza przyjąć od Greków chrześcijaństwo, od
Greków wezwać misyonarzy dla powszechnego
oświecenia monarchii swojej światłem wiary e
wangieliekiej.
„Odtąd Ruś zajęła poważne miejsce między
ówczesnemi'państwami Kuropy, zawiązywała bliż
sze stosunki z reszią krajów, a książęta jej spo
krewniali się z dynastyami carogrodzkiemi, pol
skiemi,
skandynawskiemi, a nawet dalekiej Francyi.
węgierskiemi, czeskiemi, niemieekiemi,
„A jakaż przyczyna tak dziwnie szybkiego, a
w następstwach swoich tak błogosławionego prze
obrażenia Rusi? Oto w tem należy upatrywać
pierwszą i najgiówniejszą przyczynę takiego ra
dośnego objawu, że Ruś zaczerpnęła wody chrztu
nie ze studni popsutych,
niezdolnych wody u
trzymać (Jer, 2, 13), ale ze źródła wody w ży
wot wieczny płynącej (Jan 4, 14), z pod twar
de! Opuki Piotrowej, od jedynie zbawiającego
kościoła katolickiego.
„Raś przyjęła chrzest z Carogrodu, który dzi
siaj jest pierwszym odszczepieństwa reprezen
tantem, ale w one czasy w Ścisłem ze stolicę
rzymską zjednoczeniu pozostawał. Wiara jego by
ła wiarą czystą, wiarą katolicką. Okoliczność tę
po 'no8imy z szczególnym naciskiem jako nie
zimiernie ważną dla nas.
„Wszystkim, z dziejami onych czasów obezna
nym wiadomo. że nawrócenie Rusi na chrześcia
nizm dokonało się w dobie, kiedy szyzma Fo
cyusza była przygaszona (r. 891), a patryarcha
carogrodzki Michał Cerularyusz jeszcze nie był
się odłączył od jedności z św. Kościołem rzym
sko-katolickim (r. 1043), Teofilakt, który ochrzeił
księżnę Olgę, był na godność swoją wyniesiony
w obecności legata papieskiego. Mikołaj Chryso
laras (981—995), za którego czasów Ruś się o
cbrzciła i który wysłał pierwszego metropolitę
Michała I do Kijowa, jest przez historyków po
wszechnie za dobrego katolika uznany. Tak samo
rzecz się ma z następnymi patryarchemi Svzy
niuszem i Sergiuszem II i z oboma bezpośredni
mi Michała Cerularyusza poprzednikami, Eusta
chym i Aleksym. A nawet i sam Cerularyusz
przez pierwszych dziesięć lat swego patryarcho
wauia uznawał prymat papieża rzymskiego, jak
to widzimy z listu papieża Leona IX do tegoż
Cerularyusza.
„Do tej smutnej chwili, kiedy Cerularyusz o
derwał się od jedności z Kościołem rzymskim
(r. 1054), zasiadało już czterech z rzędu metro
politów w iXijowie: Michał, Leoneyusz Jan I i
Teopemt, którzy wszyscy wyznawali i głosili
prawdziwą, katolicką wiarę. Następca Teopemta,
metropolita Hilaryon, pierwszy z zakonników ra
skich. był w r. 1051 wyniesiony na godność me
tropolity w Kijowie bez podania o tem wiado
mości patry .rsze Cerularyuszowi. Po nim przy
słano na metropolitę do Kijowa Jerzego I już w
czasie kiedy Cerularyusz nie żył.
„A więc i nie mógł tan metropolita szerzyć
„na Rusi fałszywej Ceralaryusza nauki, a to tem
mniej, że ó veczesny w. ks. Tzyasław-Dynitr z pa
pieżem Grzegorzem VII w stosunkach pozosta
Ło
2 Nr. 210.
wał. Następny metropolita Jan II przyszedł tak
że z Grecyi, ale ówczesny cesarz carogrodzki
Aleksy Komneniusz (1081—1118) działał prze
ciw schyzmie wraz z patryarehą i starał się złą
czyć ze Stolicą rzymską Za metropolity Kfre
miego zaprowadzono na Rasi uroczystość prze
niesienia zwłok św. Mikołaja z miasta Miru Li
cyjskiego do Baru w południowych Włoszech.
Uroczystość tę ustanowiła Stolica apostolska, a
niezjednoczony Kościół grecki nie akceptował
jej. I z owych to czasów pochodzi ta niezwy
czajna cześć dla św. Mikołaja u narodu rnskiego
i święty ten jest jakoby ża opiekuna ruskiej zie
mi i narodu ruskiego uważamy“.
Dalej opowiada list metropolity, że skutkiem
obrządkowego związku z Kościołem greckim a
znacznego geograficznego oddalenia Rusi od Rzy
mu osłabł z czasem związek Kościoła ruskiego
ze Stolicą rzymską, a wzmocnił się na nowo do
piero na synodzie brzeskim r. 1595. „Ruś wy
znaje tę wiarę, ktorą wyznawali św. księżna Ol
ga i św. równy apostołom książę Włodzimierz,
i którą wyznawała pierwotna Ruś chrześciańska.
Nam przeto należy się z szezerem wdzięczności
uczuciem wspominać zasługi tego oświeciciela
naszego; — nam mianowicie należy się ob
chodzić ninie 900 -letni jubileusz ochrzczenia
Rusi“.
W końcu powiada: „Daremne i bez podstawy
są głosy, jakie się dały były słyszeć tego rokn
przy uroczystościach, które się odbyły po tam
tej stronie Zbrucza, że wiara, w tamtych stro:
nach ninie panująca, jest wiarą św. Włodzimie
rza, jest Rusi pierwotnej wiarą. Historya poucza
nas przeciwnie Prawda jest tylko jedna, a my
po sprawiedliwości w pokorze naszej pochlnbić
się możemy. Że prawda historyczna jest po na
szej stronie. Módlmy się w ię uroczystość, ażeby
nasi bracia, przemocą od jedności z Kościołem
oderwani, już corychlej nazad wrócili do swobo
dnego wyznawania wiary swojej katolickiej; —
módlmy się, ażeby i Wschód cały, dzisiaj po
większej części w błędach odszezepieństwa po
grążony. ocknął się ze swego snu głębokiego;
prośmy Pana, aby już rychło spełniła się zapo
wiedź: będzie jedna trzoda i jeden pasterz“.
Przegląd polityczny.
Kraków, 24 września.
homisya propinacyjna według uchwały Sejmu
ma się składać z 25 członków. Przez komisyę
matkę zaproponowani do tej komisyi następują
cy posłowie: Jaworski, Abrahamowicz, Hausner,
Potocki Artur, Sanguszko, Romanowicz, Badeni
St., Czaykowski Alfons, Skałkowski, Piłat, Ro
mer, Koziebrodzki Szczęsny, Stadnicki Stanisław,
ks. Mandyczewski, Rej M., Gorajski, Skrzyński
Adam, Jędrzejowicz Adam, Gnoiński Wincenty,
Gniewosz Stan., Męeiński, Wrotnowski, Solecki
biskup, Sapieha Wład., dr. Biliński.
Z nieinteresowanych osobiście i bezpośrednio
posłów jest tylko siedmiu na dwudziestu pięciu
proponowanych. Przypuściwszy, że wybór wy
padnie podług propozycyi, można z góry prze
widywać, jaka będzie propozycya komisyii ~
Rada państwa według niektórych dzienników
wiedeńskich będzie zwołana d. 20 lub 24 paź
dziernika. Budżet na rok przyszły ma być już
gotowy przynajmniej w głównych zarysach i nie
wykazuje żadnego niedoboru. Życzeniem rządu
jest, aby był uchwalony przed końcem roku.
Z sejmu niższo0-austryackiego.
W sejmie niższo austryaekim dnia 22 b. m.
p. Vergani wniósł interpelacyę do rządu z po
wodu postępowania policyi i władzy politycznej
podczas demonstracyi na cześć Schoenerera, kie
dy ten stawiał się do aresztu dla odsiedzenia kary
> nocny napad na redakcyę jednego z dzienni
w.
Namiestnik br. Possinger odpowiedział
bezzwłocznie na tę interpelacyę z niezwykłą sta
nowezością i oświadczył, iż nietylko nie myśli
zarządzać śledztwa nad postępowaniem policji,
bu ta wypełniła prawidłowo swoję powinność,
ale zapowiedział, iż na przyszłość w podobnym
wypadku władza postąpi sobie z równą stanow
czością — a jeżeli będzie potrzeba — jeszcze
z większą surowością, bo rząd zdecydowany jest
nie cierpieć Żadnych tego rodzaju zuchwałych
wybryków.
Odpowiedź komisurza rządowego sejm, z wy
jątkiem garstki posłów antisemieko-narodowo
liberalnych ze stronnictwa Schoenerera — przy
jął bardzo życzliwie częstemi oklaskami.
Dla ocenienia tego cbjawu należy pamiętać
o tem, że to stronnictwo nie tai bynajmniej swych
tendencyj pangermańskich, że Austryę nazywa
czasem marchią wschodnią Rzeszy niemieckiej,
Zapowiedź jeszcze większej surowości ze stro
ny władzy odnosi się do bardzo możliwego przy
puszczenia, że toż stronnictwo ze swymi zwolen
nikami gotowe jest prawdopodobnie urządzać ja
kie demonstracye pangermańskie podczas zapo
e „pobytu cesarza Wilhelma w Wie
niu.
Nietylko Fremdenblatt i stara Presse, ale na
wet N. fr. Presse i Wiener Allg. Ztg potępiły
wystąpienie Verganiego i towarzyszy, a przyzna
ły racyę komisarzowi rządowemu.
Jesacze o biskupie Strossmayerze.
Iuformowana w sferach rządowych Pol. Corr.
twierdziła, że koła watykańskie objawiły nieza
dowolenie ze znanego telegramu biskupa Stross
mayera, że wyraziły zadowolenie z nagany, udzie
lonej mu przez cesarza w Bellowarze, że ks. bi
skup został wezwany do Rzymu do tłumaczenia
się, źe wreszcie kurya rzymska skłoni go do zło
żenia biskupstwa i do osiedlenia się w Rzymie.
Corr. de VEst jest w tej mierze zupełnie inne
go zdania i twierdzi, że biskup Strossmayer był
zawsze persona gratissima w Watykanie, że Leon
XIII pochwala jego myśl pogodzenia Kościoła
słowiańskiego z łacińskim, że za wpływem bi
skupa Strossmayera Leon XIII zgodził się na
znany konkordat z Czarnogórą, że nareszcie nie
zawodnie telegram do Kijowa nie był miłym
Watykanowi, i że jeżeli cesarz Franciszek Józef
w znany sposób przemówił do biskupa, pewni są
w Watykanie, że musiał mieć do tego poważne
powody, lecz że przecież w Watykanie nie wy
rażono zgoła żadnego o tym wypadku zdania,
czego dowodem, iż Osservatore. Romano i Mo
niteur de Rome milczą w tej mierze, a jeżeli
biskup Strossmayer powołanym zostanie do Rzy
mu, to nie po to, aby się usprawiedliwiać. gdyż
uczynił to już w przesłanym poprzednio memo
ryale, który uznany został za dostateczny pod
względem religijnym.
Organ p. Giersa o podróży hr. Kalnoky'ego.
Brukselski Nord wspominając o pobycie au
stryackiego ministra spraw zagranicznych w Frie
drichsruhe, wysnuwa stąd wniosek, że stosunki
między Austryą a Niemcami znacznie się popra
wiły. Najlepszym tego dowodem są zresztą we
dług Norda ;odwidziny arcyksięcia Albrechta w
Berlinie. Następnie zastanawia się to półurzędo
we pismo nad pytaniem, o ile słusznem jest
twierdzenie dzienników niemieckich, że zjazd w
Friedrichsruhe utrwalił nadzieję utrzymania poko
ju. Nord jest zdania, że pokojowa sytuacya uzy
skała już poprzednio silną podstawę przez zjazd
w Peterhofie, na którym ścieśniono węzły przy
jaźni między Niemcami i Rosyą Dziennik ten
nie ma żadnych wiadomości o naradach w Frie
drichsruhe i nie wie czy ks. Bismark i hr. Kal
noky porozumieli się co do załatwienia bieżą
cych kwestyj; gdyby jednak tak było, Nord
miałby wszelkie powody do zadowolenia.
Z artykułem tym nie bardzo licuje korespon
dencya z Petersburga, zamieszczona w tym sa
mym numerze. Autor korespondencyi donosi, że
nagana udzielona biskupowi Stross
mayerowi sprawiław Petersburgu jak
najprzykrzejsze wrażenie i zaszko
dziła w wysokim stopniu świętej
sprawie pokoju Sposób, w jaki Nord w in
nym, od redakeyi pochodzącym artykule o tej
naganie się wyraża, nie zdradza także wielkich
sympatyi dla Austryi. Czytamy tam bowiem, że
biskup zyska teraz jeszcze większe sympatye w
świecie słowiańskim i że nagana znpełnie chybi
celu. Widać z tych słów, iż radość Norda z
przebiegu narad w Friedricharuhe nie bardzo jest
SZCZBFĄ.
Prasa niemiecka o deienniku Fryderyka III.
Zapiski Fryderyka III ogłoszone w Deutsche
Rundschau wywołały w Niemczech i w Austryi
niezmierne wrażenie. Nie mówiąc nawet o ich
treści, lecz mając tylko to ogólne zainteresowanie
się na względzie, można już należycie ocenić ró
żnicę między wartością tego dziennika a znacze
niem owych niedawno ogłoszonych zapisków
Wilhelma I. Najwięcej zwracają na siebie nwagę
ustępy, w których mowa o zajściach między ks.
Bismarkiem a autorem dziennika wówczas, gdy
tenże był jeszcze następcą tronu. Nie dziwnego,
że publikacya ta wywołał» wielkie niezadowolenie
w gronie przyjaciół kanclerza. Przez ogłoszenie
dziennika powiększy się jeszcze w kołach wolno
myślnych żal za zmarłym cesarzem Ażeby tym
zapiskom jak najmniej nadawać rozgłosu, Nordd.
Allg. Ztg. i inne pokrswne pisma nie wspomi
nają o nich ani słowem. Natomiast wolno-kon
serwatywna Post bierze kanclerza w obronę.
Wspominając o sporach, jakiesię toczyły w głó
wnej kwaterze armii niemieckiej, dowodzi Post,
że cewarzewicz Fryderyk zbyt gorączkowo nasta
wał na ogłoszenie cesarstwa i że kanclerz miał
słuszność, postępując oględnie i zwolna. Pewne
niedokładności w budowie tego nowego gmachu
były nawet, jak Post twierdzi, koniecznemi dla
uspokojenia obaw i podejrzeń u monarchów i
plemion niemieckich, a nawet i dziś nie tyle
powinno Niemcom zależeć na jednolitej formie
życia publicznego, ile na pozyskaniu wszystkich
odłamów narodu dla wspólnego celu. Taką ma
być przewodnia myśl kanclerza, i dlatego to wła
śnie nie miał on łaski u Fryderyka. Post nie
chce się zresztą dopatrzeć najmniejszej nawet ró
¿nicy między liberalizmem zmarłego a antokra
tyzmem Bismarka Stara się ona przedstawić Fry
deryka jako niemieckiego centralistę, a kanclerza
jako obrońcę autonomii poszczególnych państw
niemieckich. W przekonaniu, iż się to jej zupeł
nie udało, kończy ona swe uwagi pytaniem, czy
pamięć, jaką Fryderyk o sobie zostawił, zyska co
kolwiek na tej publikacji.
Dzienniki wolnomyślne nie ukrywają bynaj
mniej zachwytu, w jaki je wprawiają liberalne
myśli, zawarte w dzienniku. Równocześnie zaś sta
rają się różne pisma wpaść na trop niedyskre
tnego powiernika, który powierzony mu manu
skrypt oddał redakcyi. Börsen Ztg. pisze, że
dziennik Fryderyka odbity został przed 15 laty
w 12 egzemplarzach, poczem zniszczono płytę,
za pomocą której go odbito. Publikacya nastąpić
miała dopiero za lat 50. Jednym egzemplarzem
dziennika obdarzono p. Delbritcka, który był
nauczycielem ks. Waldemara, zmarłego w mło
docianym wieku brata dzisiejszege cesarza. Od
Delbriicka dostała ten manuskrypt redakeya
Deutsche Rundschau.
Dyplomacya rosyjska. :
Petiersburgskija Wiedomosti wystąpiły przed
kilku dniami z artykułem „Polityka ostrożności“,
w którym w ostry sposób krytykują międzynaro
dową politykę Bosyi. Obecnie ta sama gazeta za
mieszcza drugi artykuł: „Nasz deficyt międzyna
rodowy*, w którym rozwija dalej te same
myśli.
„Wypadki polityczne ostatnich lat siedemnastu,
pisze organ rosyjski, stanowią uderzający przy
kład powodzeń, zdobywanych bez rozlewn kropli
krwi, bez wojen i zniszczenia, jedynie tylko
energią rządów i sztuką dyplomacyi, które umia
ły silnie utrzymać na szali międzynarodowej in
teresa i potęgę kraju. Przez lat 17 Niemcy, nie
dobywając miecza, porobiły tak ważne zdobycze
w sferze polityki, że zaćmiły one tryumfy z r.
1870 i stworzyły w Europie zupełnie nowy po
rządek rzeczy. Przez ten czas Rosya przeprowa
dziła krwawą wojnę. która okryła sławą jej oręż,
lecz jednocześnie zajęla jakoby drugorzędne miej
sce, zupełnie nia odpowiadające jej poprzednie
mu stanowisku pierwszorzędnego mocarstwa (na
wet po niepowodzeniach kampanii krymskiej),
ani jej rzeczywistej potędze. Te dwa wprost prze
ciwne rezultaty są następstwem: z jednej strony
energii i zręczności, z drugiej błędów dyploma
tycznych i bezczynności. Od siedemnastu lat odzy
wa się nieustannie w uropie stanowczy, powa
żny, nieraz hardy głos Niemiec; interweniują
one, żądają, grożą, zawierają przymierza i koali
cye, zachowują przewagę w całej Środkowej Bu
ropie i mieustannie trzymają silnie na szalach
NOWA REFORMA. Kraków 25 Września 1888.
międzynarodowych ciężar swej potęgi. zyskując|i zadowolni się separacyą głównie za staraniem |lecz odzież ciemna, stawała się całkiem popielatą.
wszystko, co ten ciężar przeciągnie. O» zaś ro-|dworu austryackiego i t. p. Teraz pokazuje się, | Toż samo na ulicy Straszewskiego i wielu innych.
biła wówczas dyplomacya rosyjska? Najezęściej|że te wszystkie wieści i twierdzenia nie miały |Czy kto ma obowiązek czuwać, aby ulice były cho
starała się tłumaczyć z zarzutów, czynionych jej|żadnej podstawy, altowiem Christiecs, prezydent |cisż skrapiune, skoro zlewane być nie mogą, nie
w sposób bezczelny, robiła ustępstwa słowem ij gabinetu, w rozesłanym do wszystkich prefektów į wiemy, — to pewna wszakże, iż wszyscy w mie
czynem, powierzała swe prawa i interesa sądowi | okólniku, twierdzi stanowczo, że pogłoski o prze-iście apelują do upustów niebieskich, aby otwarłszy
jakiegoś „koncertu“ europejskiego, proponowała | sileniu ministerstwa są zupełnie fałszywe i wy-|się zaradziły złemu.
dzielenie się tem, co powinna uchronić od dzie| myślone tendencyjnie, —komunikaty urzędowe] Z teatru. W sobotę wystawiono po raz pierwszy
łenia i zwolna porzuciła wszystkie należne jej |austryackie twierdzą znown, że rząd i dwór au-|farsę Meilhaca p. t. „Order króla Senegambii*. —
pozycye w słowiańszezyźnie. Były tylko dwa mo-|stryacki nie mięszały, ani nie mięszają się wcale Í Sztuka przedewszystkiem nie jest ¿dla młodzieży.
menta, kiedy olbrzymia siła Rosyi zaważyła na|w spór małżeński między królem Milanem a kró-| Bawiono się na niej może bardzo zabawnemi, lecz nie
szalach wypadków, lecz były to momenta, kiedy |lową Natalią, — wreszcie wiadomości z Belgradu | całkiem nowemi w farsach pomysłami i nie charaktera
słowo Rosyi rozlegało się z wyżyn tronu. Pozo-| mówią, że proces o rozwód nie jest bynajmniej | mi działających osób, lecz sytuacyami, w jakich zrę
stała zaś cała działalność dyplomaeyi petersbur| zaniechany. czny autor, kosztem prawdy a z bnjną imaginacyą
skiej w 20-letnim okresie czasu przyniosła straty] Minister spraw zagranicznych Mijatovies bawi | poumieszczał swoich bohaterów, między którymi jest
krajowi, a dziś suma naszego deficytu międzyna-|u króla Milana w Gleichenbergu. jeden poskramiający lwy parasolem. Kilka słów wię
rodowego jest olbrzymia. W swoim czasie po-| Stosunek Serbii do Bułgaryi ułożył się tak, |cej o tej sztuce odkładamy dla braku miejsca do
zwoliliśmy małym Prusom stać się potężnem ce-|jakby Serbia już urzędownie uznała prawowitość | jntra,
sarstwem niemieckiem, pozwoliliśmy Austryi ze-| rządu ks. Ferdynanda. Dzienniki serbgkie, przez] Przestrogi dla handlarzy jaj. Pana N., handla
brać na półwyspie bałkańskim wszystkie owoce] rząd inspirowane, wyjaśniając tę sytuacyę oświad-|rza jaj z Brzeska, spotkała wcale niemiła i koszto
naszych zwycięstw i sami stworzyliśmy ten stan |czają, że Serbia nie była i nie będzie powołaną | woa niespodzianka Wytraasportował on bowiem dwa
polityczny, wobec którego słowiańszczyzna ma|do wypowiedzenia swej opinii o prawowitości| pełne wagony jaj do Hamburga, skąd miały byó
dwie rzeczy do wyboru: albo Austrya pozostanie|rządu bułgarskiego, że przeto powinna się kie-| dalej transportowane — tymczasem w Hamburgu już
cesarstwem szwabsko węgierskiem, popieranem |rować wyłącznie swoimi interesami; te zaś do-|przy rewizyi spostrzeżono, że jaja są nie świeże, a
bagnetami niemieekiemi i rozporządzającem się| magają się uregulowania i ustalenia wzajemnych | odnośna komisya skazała je doraźnym wyrokiem na
wśród Czechów i Serbów tak samo, jak Niemcy|z sąsiadem stosunków. utopienie w Elbie, co też i wykonanem zostało. —
rozporządzają się wśród Polaków poznańskich, -y p Wsknter tego p. N. poniósł straty około 14.000
albo też Anstrya stanie się państwem słowiańZ Asyi środkowej. złr., a zawdzięcza to swym pomocnikom, którzy do
Od dłuższego czasu dochodzą różne wieści o|opakowania jaj użyli uie świeżej słomy.
rokoszu Izaka -chana przeciw emirowi afgańskie-| Kradzież I podpaienie. Wczoraj popołudniu po
mu. Jedne wieści donosiły, że ten Izak -chan| wstał ogień w zamkniętem mieszkaniu p. Sobie
posuwa się zwycięsko ku stolicy emira, ku Kabu-|szczańskiego pod Nr 2 przy ulicy Basztowej przez
lowi, że otrzymał wezwanie od wielu wpływo-|zapalenie storu stojącego przed kanapą. Straż ognio
wych dostojników afgańskich, aby się śmiało po-|wa przybyła na miejsce, ogień ugasiła — a dla
suwał naprzód, bo okolo Kabulu czekają nieza-| właściciela stołu pozostał jedynie tylko popiół, lecz
dowoleni tylko na sposobność przejścia na stro-|zbyt kosztowny, gdyż gdy powrócił z przechadzki
nę jego, wreszcie że emir Abdurraman nie żyje; | ocenił stratę na przeszło 4.000 złr., w szufladzie
inne wieści znowu doniosły, że Izak został pobi-| stołu bowiem miał schowane pieniądze. Ogień czy
ty — a rokosz jest stłumiony. złodziej wyrządził szkodę, zapytano iutejszej policyi,
Teraz z Taszkentu donoszą, że tenże Izak-ła lubo pytanie było trudne i bezzwłocznej wyma
chan stoi niedaleko od Balku, że syn jego a odpowiedzi, przecież jednak komisarz p. Swol
skiom, odebrawszy od Rosyi jej rolę historyczną
na półrzyspie bałkańskim, o czem już dzisiaj
marzy inteligencya słowiańska. Czyż więc nie czas
obliczyć się z tym deficytem i położyć kres jego
dalszemu wzrastaniu? Europa sama już przycho
dzi do przeświadczenia, że Rosya nie może po
zostać dalej przy poprzednim systemacie dyplo
matycznym, przynoszącym tyle strat, i może
właśnie dlatego tak się spieszy kuć żelazo, póki
gorace“...
Z Paryża.
W Paryżu coraz częściej dają się słyszeć głosy,
że dotychczasowa polityka francuska nie odpo
wiada potrzebom chwili, a rewizya konstytucyi
coraz bardziej staje się powszechnie uznaną po
trzebą. Nawet umiarkowane koła polityczne nie
mogą Si oprzeć temu powszechnemu nastrojowi
społeczeństwa trancuskiego.
Za dewód służyć może program polityczny.
z jakim wystąpił organ umiarkowanie-republikań
ski Parti National wobec mającego się zebrać
parlamentu francuskiego. Podajemy tu główne
punkta tego programu: 1) Przywrócenie wybo
rów według okręgów (scrutin par arrond issements)
2) Obałenie gabinetu Floqueta; 3) Utworzenie no
wego gabinetu. składającego się z umiarkowanych
żywiołów lewicy, którego głównem zadaniem by
loby rozwiązanie Izby. 4) rozpisanie po
wszechnych wyborów na marzec 5) Ogło
szenie manifestu, w którym ma być oznajmionem
Francyi, że dotychczasowa polityka stronnicza
sama się przeżyła i republika postanowiła zainau
gurować erę nowej szczerze-narodowej polityki.
Wobec rozwijających się wypadków, stanowi
sko p. Floqueta utrudnia się tem bardziej, że
w ostatnich czasach wiele stracił ze swej popu
larności u żywiołów radykalnych w Paryżu
Wobec tej okoliczności, jego przyjaciele polityczni
nie bez pewnej obawy oczekują, czem zakończy
się nieporozumienie, jakie zaszło pomiędzy pre
zesem gabinetu i Radą municypalną z powodu
zamknięcia giełdy pracy. Oto w jaki sposób opi
suje Parti owvrier rozmowę w tej sprawie, jaka
zaszła pomiędzy p. Floquetem i Joffrin'em
wiceprezydentem Rady municypalnej :
„Przytoczywszy argumenta przemawiające na
korzyść otwarcia giełdy pracy, obywatel
Joftrin zauważył, że jest on rzecznikiem
wszystkich prawie paryskich syndykatów robo
tniczych. Wspomniawszy. że nie ma upoważnie
nia krytykować deeyzyi, powziętej przez gabinet,
oznajmił tylko, że zdaniem większości Rady mu
nieypalnej i komisyi pracy, Środek, którego
chwycił się rząd, jest co najmniej niestoso
wnym.
„P. Floquet odpowiedział na to, że jest on
przekonanym zwolennikiem giełdy pracy, posiada
jednakże dowody postępowania pewnych grup i
pewnych osób, wielee kompromiiującego tę in
stytucyę ; jeżeli więc syndykaty robotnicze nie
będą miały dosyć powagi, aby na przyszłość za
pobiedz takiemu postępowaniu, rząd mógłby się
znaleść w bardzo trudnem położeniu.
« „Joffrin, popierany przez innych członków
Rady munieypalnej, żywo nalegał na to, by otwo
rzono giełdę pracy, twierdząc, że stowarzyszenia
robotnicze przywiązują do tej instytucyi zbyt
wielką wagę. tak iż rząd koniecznie powinien
obmyśleć środki, które zapewniłyby tej instytu
cyi rozwój i przyszłą jej wielkość.
„Wobec takich nalegań oświadczył p. Flo
quet, że zabierze się do dokładnego zbadania
tej sprawy, i wkrótce poweźlnie Stanowczę de
cyzyę*.
Niemałą sensacyę wywołało w Paryżu wysią
pienie deputowanego Numy Gilly, który ob
rzucił komisyę budżetową mnóstwem ogólniko
wych zarzutów, uwłaczających honorowi jej
członków. Komisya budżetowa po długiej dysku
syi postanowiła wcale nie odpowiadać oszczercy.
Początkowo był zamiar wysłania do p. Giliy
zbiorowego żądania, aby. sformułował dokładnie
swe zarzuty; w końcu jednakże postanowiono
zaniechać tego zamiaru, pozostawiając członkom
swobodę działania osobistego względem pana
Gilly.
Jak mówią, p. Gilly miał na celu jedynie
pozyskanie rozgłosu; gdy nie udało mn się ode
grać roli przed sądem przysięgłych, postanowił
zwołać zgromadzenie na dzień 24 b. m. w Nimes,
przyrzekając sformułować i udowodnić swe za
rzuty. Kilku jego kolegów postanowiło przybyć
na to zebranie, aby zadać kłam jego twierdze
niu. Zarówno dzienniki umiarkowane, jak i ra
dyka'ne, piętnują postępowanie Gilly'ego. Lan
terne w naczelnym artykule omawia tę sprawę,
twierdząc, że p. Gilly albo świadomie kłamie,
albo też stał się ofiarą swej łatwowierności jako
człowiek lakkomyślny i nisoględny.
Z Serbii.
Od czasu, kiedy Risties konferował z królem
Milanem w Abbazyi. rozpuszczono wiele wieści
o zachowaniu się gabinetu serbskiego i twierdzo
no wprost, że do złożenia nowego gabinetu po
wołanym będzie Ristice, że proces o rozwód pary
królewskiej został zaniechany, że król skłonił się
do łagodniejszego postępowania wobec królowej
czele silnego wojska posuwa się na Kabul, że|kień wraz z inspektorem policyjnym Tychy rozwią
Abdurraman żyje, a syn jego wyruszył przeciw |zali je i dziś rane przedstawili p. Sobieszeańskiemu
rokoszanom. Obie armie stoją niedaleko od sie-|złodzieja w osobie jego własnej służącej Trzmielo
bie, ale do stanowczego starcia jeszcze nie przy |wny, pochodzącej z Czernichowa, oraz zwrócili mu
szło. przeszło 4.000 złr, które taż zakopała na pian'uch
Gdyby Izak-chan odniósł zwycięstwo i za|pod gmachem Towarzystwa ubezpieczeń. Trzmielo
siadł na tronie emirskim w Kabulu. wówczas ca-| woa po dokonaniu kradzieży chciała przez ogień
ły Afganistan przeszedłby w rosyjską sferę dzia| zniszczyć wszelkie Ślady.
łania, a bezpośrednie starci i z Anglią w| Konfiskaty Gasety Narodowej numer z piątku
Środkowej Azyi stałoby A A zkoufiakowaąła prokuratorya za artyknł o języku urzę
: dowym w czynnościach władz wojakowych.
Świątniki 21 września (Koresp. N. Reformy.)
Dzień wczor:jszy był dla gminy naszej nader uro
czystym i zostanie na długo w pamięci tntejszej
iudności. Poprzedniego dnia popołudniu przybył do
Świątnik JE. biskup krakowskijks Dunajewski dla u
roczystego poświęcenia szkoły fachowej ślusarskiej,
Ks. biskup stanął u proboszcza ks. Karpińskiego.
Towarzyszyli JE. sekretarz ks. Rychlak, oraz liczne
grono duchownych i proboszczów z sąsiednich pa
rafij : Mogilan, Myślenie, Sułkowice, Podstolic itd.
Rano przybył tu także repzezentant ministerstwa
Kronika.
Kraków, 24 wrseśnia.
Izba handlowo-przemysłowa w Krakowia ma mi
dzisiejszem posiedzeniu załatwić kilka ważnych spraw,
jak co do wynajęcia nowego lokalu w nowym gina
chu pocztowym, sprawę szkół przemysłowych, wy
bór asesorów handlowych dla sądu obwodowego w
Jaśle, wyrazić opinię co do projektu budowy kolei
lokalnej z Kalwaryi do Myślenic, oraz*co do ozna
czania beczek spirytusowych
Minister baron Ziemiałkows«i wczoraj rauo ku
ryerskim pociągiem przejechał przez Kraków z
oświaty dr. Karol Lind, który był na zjeździe kon
serwaiorów i delegowany został do otwarcia szkoły
w Świątnikach, poseł dr. Ferdynand Weigel, upro
szony do zastępstwa Wydzidłu krajowego na akcie
Wiednia, udając się na Sejm do Lwowa. otwarcia, prezes Rady powiatowej baron Konopka
Wycieczka do Miskolcz na uroczystość wino|z Wrząsowice, prezes Izby haudlowej krakowskiej p.
brania nie przyszła do skutku pomimo zgłoszenia | Baranowski, starostowie: u Wieliczki p. Kurykow
się kilkunastu osób z chęcą wyjazdu, gdyż jedyny|ski i Myślenic p. Beneszek. W imieniu obywatel
przewodnik wyoieczki, za jakiego uważano posła dra | stwa powiatu wielickiego członek rady nadzorczej
Weigla, oświadczył, iż w żaden sposób obecnie | spółki przemysłowców tutejszych p. Bolesław Wło
wobec trwających prao Sejmu wyiechaćby nie mógł. | dek z Syguaczowa, oraz wiele innych osób z vkelicy.
Telegraf podziemny. Ministerstwo handłu poie-| Na wjeździe od Włosani i Konar ustawiony był
ciło tutejszej dyrekcyi poczt, aby przedłożyła pro-lze świeżej choiny ozdobiony sztandarami łuk powi
jekta i kosztorysy na zaprowadzenie podziemnego |talny na cześć ks. biskupa i gości. Drngi takiż łuk
telegrafu w obrębie miasta Krakowa, tj. na nmie| umieszczono na samej granicy Świątnik. O godzinie
szczenie wszystkich drutów, jakie się obecnie będą| 10 rauo biskup poprzedzony orszakiem dziewcząt
sohodzió w nowo wybudowanym gmachu na Kotło|sypiących kwiaty pod nogi, udał się po modlitwie
wem, pod ziemią aż do linii kolejowej, Ministerstwo | 2 kościoła do budynku, gdzie się mieści szkoła
uznało już w zasadzie potrzebę zaprowadzenia tej | posiępowego ślusarstwa, opatrzona parowemi moto
zmiany, a obecnie rozchodzi się jedynie o bliższe| rami, maszynami i transmisyami. Budynek również
szczegóły i uzyskanie potrzebnego na ten cel kre|ozdobiony był flagami. Ks. biskup odmówił modli
dytu. W tym celn odbyło się w sobotę komisyo-|twę i poświęcił budynek.
nalne zbadanie uli*, ua którychby roboty miały być] Po ukończeniu modłów JE. zajął miejsce hono.
prowadzone, a zarazem oznaczono i punkta w któ-|rowe w sali szkolnej i wysłuchał słów podziękowa
rych druty zostaną znów nad powierzchnię wypro|nia za przybycie, wygłoszonych przez dyrektora za
wadzone. Do komisyi wezwany został rówuież i| kładu p. Kazimierza Bruchnalskiego. inżyniera, da
magistrat celem strzeżenia praw gminy, a delego-| wniej asystenta katedry mechaniki na politechnice
wani komisarze zastrzegli, że wszelkie naprawy u-| lwowskiej. Na złożone również podziękowanie dele
szkodzonych bruków wykonywać będą brukarze miejÍ gatowi ministrs oświaty odpowiedział dr. Lind za
scy na koszt rządu, dalej, że wszelkie naprawy iłpewnieniem, iż rząd i nadal szkole tej i przemy
roboty wykonywane będą z jak największym pośpie|słowi przychylnym będzie.
chem, «by komunikacya nie była tamowaną,| Wszyscy zebrani udali się następnie do kościoła
że Ścieki nie mają być nigdzie naruszone, a w koń-|na nabożeństwo celebrowane przez ks. biskupa.
en, Że w razie użyoia gdziekolwiek miejskiego gruntu I Straże ogniowe z Mogilan i Świątnik pod dowódz
na powierzchni, opłacany będzie z tegoż pewien |twem naczelników pp. Garbowskiego i Słomki two
przez Radę miasta ustanowić się mający czynsz, dla| rzyły szpaler po obu stronach biskupiego baldachimn.
zaznaczenia praw gminy do tegoż gruntu. Komisys| Po nabożeństwie JE. od ołtarza przemówił do tłu
zgodziła się, że druty poprowadzone zostaną w|mnie zgromadzonej ludności, zachęcając ją do pracy
dwóch kierunkach, 8 mianowicie przez ulicę Wielo-li zgody, do dawania dobrego przykładu , oBzczę
pole do mostu kolejowego na Grzegórzkacb, gdzie | duości i miłości własnego sioła, oraz wdzięczności
zostaną ua wał kolejowy wyprowadzone, tudzież| dla tych, którzy się do urzą lzenia zakładu przyczy
przez ul. Kolejową i Pawią aż ku mostowi na war-|nili. W końcu udzielił biskup pasterskiego błogo
szawskiej rogatee, gdzie połączą się również z linią |sławieństwa wszystkim obecnym, oraz ministrowi
kolejową. oświaty i jego rodzinie.
Nowy obraz Matejki „Piotr Dunin, wojewoda| Wszyscy dostojnicy udali się z kościoła dv dyre
na Skrzynnie i Borkowicach, wprowadzający zakon Í ktora p. Bruchnalskiego, gdzie zasiedli do wspólnej
Cystersów do Polski“, pojawił się niespodzianie | uczty. Pierwszy toast wniósł JE. biskup na cześć
wczoraj ua wyBiawie sztuk pięknych. cesarza W imieniu obywatelstwa wielickiego powiatu
Ma to być jeden z obrazów stauowiących cały | toast za zdrowie biskupa z podziękowaniem za przy
mykl nad którym mistrz obecnie pracnje, a stre| bycie wzniósł p. Bolesław Włodek. Delegat Wydziału
szczać będzie w sobie historyę cywilizacyi w Polace. | krajowego poseł dr. Weigel podniósł istotne poparcie,
Schronisko dla sierot wyznauia izraelickiego w |jakiego szkoła doznaje ze strony ministra oświaty
Krakowie na ulicy Miodowej ma być niezadługo o-|i wzniósł toast za jego zdrowie w ręce dr. Linda,
twartem. Wychowańcy schroniska uczyć się będą | który znów wyraził gorące słowa uznania dla Wy.
rzemiosł, Zarząd zakładu, oraz własność budynku | działu krajowego i wzniósł toast za zdrowie mar
objąć ma Aliance israelite szałka krajowego, oraz członków wydziału.
W schronisku z polecenia dotychczasowego wła-| Prezes rady powiatowej baron Konopka wyraził naj
ścicieia dra Arnolda Rapaportia zaprowadzonem 2z0-|Żywsze uznanie za gorliwą pracę i starania celem
stanie temi dniami oświetlenie gazowe i urządzony | otwarcia szkoły położone, przez posła dr. Weigla.
będzie wielka pralnia zakładowa. Toast teu przyjęto z wielkim aplanzem. Dr. Wei
Egzamina nauczycieli szkół wydziałowych i lu-| gel podziękował za uznanie i wyraził wdzięczność
dowych zakończyły się w ubiegłym tygodniu, alza poparcie, doznawaue od Rady powiatowej. Wzno
dziś rozpoczęły Się egzamina nu nauczycielki ta| szono jeszcze zdrowia prezesa p. Baranowskiego, sta
kichże szkół, — egzamina te skończą się we czwar | rostów, duchowieństwa itd. JE. wzniósł zdrowie oby
tek. Ogółem zgłosiło się 68 kandydatów i kandy| wateli powiatu wielickiego w ręce p. Włodka.
datek stanu nauczycielskiego Dr. Weigel wyraził obecnym i gminie ubolewa
W skrapianiu ulic w mieście, zarządowi gminnelnie, iż tyle zasłużeni dla przemysłu JE. Włodzi
mu dopomagała w tym roku przyroda, darząc nas|mierz Dzieduszycki, książe Jerzy Czartoryski, oraz
długo trwającemi deszczami. Od tygodnia trwająca | człouek Wyd.iału p. Wereszczyński na uroczystość
pogoda, mieszkańców Krakowa zniewala do pragnień| przybyć nie mogli i wzniósł toast za ich zdrowie,
bndaj największej ulewy, bo oddech tamuje pył il Miejscowy proboszoz ks Karpiński wzniósł zdrowie
kurz na bardzo wielu, na wszystkich prawie więcej| dyrektora p. Bruchnalskiego, ten zuś inżyniera p.
rachliwych ulicach. Ku ogrodowi krakowskiemu przez | Majera, kióry urządził wzorowe warestaty i ma
ulicę Karmelieką wczoraj można się było dostać, ' szyny.
Kraków 25 Września 1888.
Po południu wraz z JE. biskupem wyruszył ze
wiątnik licany szereg powozów, a odjeżdżających
dostojników serdecznie i z wdzięcznością Żegnała
ludność miejscowa, której ks. biskup przyrzekł nie
zadługo ponowne odwidziny.
Wpisy do zakopańskiej szkoły przemysłu drze
wnego odbędą się w dniach 1, 2 i 3 października,
Warunki przyjęcia są :
Każdy uczeń zgłaszający się do tej szkoły facho
wej musi się wykazać:
1) Świadectwem szkolnem z ukończonej nauki w
szkola ludowej z dobrym postępem ;
2) metryką chrztu ;
3) zezwoleniem pisemnem rodziców lub opiekuna
do wstąpienia do szkoły i wreszcie musi być fizy
cznie należycie rozwiniętym.
Z Rzeszowa. Miejscowe pisma Tygodnik i Ku
ryer rseszowski podnoszą głos w następujących
sprawach:
„Rozporządzeniem Rady szkolnej okręgowej albo
miejscowej polecono, aby dzieci ze szkoły ludowej
tak żeńskiej jak i męskiej codziennie pod dozorem
swoich nauczycieli na ranne nabożeństwo od 1-ge
września do 15-go października uczęszczaly, — ną
bożeństwo takie rozpoczyna się zwykle zaraz po 7
godz. rano i kończy się dopiero koło 8. Jeżeli się
zwały, że we wrześnin i październiku dzień już
prawie o 3 godziny jest krótszy — Że mrozy są
tak dotkliwe, że nieraz trzeba pomieszkanie dobrze
ogrzewać, to zaiste nie pojmujemy celu podo
bnego zarządzenia, skoro każdemu wiadomo, ża ko
ściół od szkoły jest dość dałeko oddalony, że nie
jest ogrzewany i Że dzieci, które przez Czas na
bożeństwa ua zimnych kamieńiach siedzą, zziębnięte
do szkoły przychodzą i zaraz naukę rozpoczynają.
Zresztą chcąc na 7 godzinę być zebranym, trzeba
najmniej o 6 godzinie wstać, aby się umyć, ubrać
i pośniadać — a skąd wziąć śniadanie, kiedy nie
o 6 ale i 7 godzinie ani mleka ani bułki dostać
nie można. Może jaka ulga jeżeli nie zmiana była
by możebna.
„Brak mieszkań dotkliwie czuć się daje z powodu
powiększenia garnizonu. Stawianie kamienic w Rze
szowie byłoby bardzo korzystną lokacyą kapitała
dla przedsiębiorców.“
-= „Tegoroczny jarmark na konie jest tak nędzny,
jak nigdy, a to prawdopodobnie z powodu Świąt
izraelickich, równocześnie przypadających. Zwykle
na jarmarkach bywa przynajmniej wiele koni a mało
kupców, tym razem jednak nie ma ani koni ani
kupców. *
Sambor, 20 września. (Koresp. N. Rejormy)
Wczoraj przybyło do Sambora kilkunastu obywateli
ziemi Sanockiej i wręczyli tutejszemu lekarzowi po
wiatowemu dr. Władysławowi Skalskiemu jako
dowódfuznania jego dla długoletniej skutecznej pracy i
zasług w ziemi Sanockiej, oraz osobistych przymio»
tów złoty puhar wielkiej wartości z napisem: „Szla
chta sanocka dektorowi Władysławowi Skalskiemu.*
Po urocżystem wręczeniu tego daru «ziękował dr.
Skalski z prawdziwem wzruszeniem za takie nie
zwykłe odznaczenie i podejmował swoich gości z
serdeczną gościnnością
Stanisławów. 12 wrżeśnia (Kor. N. Reformy).
Na wakującą po śmierci Ś. p. dra Mroczkowskiego
posadę prymaryusza tutejszego szpitala, wybrał o
becny zarząd miasta dia Jerzego Koukolniaka,
Ogół mieszkańców z wielkiem zadowoleniem przy
jął ten wybór, który dowodzi, iż nowy zarząd mia
sta dba wielce o dobro tej instytucyi, powierzając
jej kierownictwo człowiekowi, który podczas swej kil
kuuastoletniej praktyki lekarskiej w naszem mieśsie
zjednał sobis zdolnościami, wielką starannością, su
miennością i nadzwyczajną w obennych czasach
bezinieresownością ogólny w całym powiecie szacu
nek i poważanie. Cały powiat wyczekuje zatwier
dzenia wyboru przez Wydział krajowy, który nie
zechce pewnie znesió pierwszej uchwały Rady i
komisarza rządowego.
Pojedynek. Z Królestwa Polskiego donoszą nam:
Oficer dregonów w Kielcach (Kurlandezyk) krytyko
wał nader ostro nieiegularną kawaleryę rosyjską a
najbardziej kozaków. Obecny przy tem oficer koza
cki zażądał od niego odwołania ubliżającej opinii,
A gdy to nie nastąpiło, wyzwał go na pojedynek.
Pojedynki w armii rosyjskiej są nader surowo zaka
zane, mimo to pojedynek przyjęto i na żądanie wy
zwanego zgodzono się bić na pałasze i z konia.
Pojedynek odbył się w ubiegłym tygodniu w lasku
pod Chzcinami w gubernii kieleckiej. Oficer kozacki,
mając pałasz z prawdziwą damascenką, za pierwszem
złożeniem się przeciął przy rękojeści pałasz dra
gona i dwa razy ranił go w twarz. Po pojedynku
obaj jukoteż i seknndanci ich stawili się przed
generałem brygady w Kielcach, który rannego oficera
dragonów kazał przewieźć do szpitala wojskowego.
B oficera kozackiego tudzież czterech sekundantów
skazał na araszt domowy, dopóki sprawy nie roz
strzygnie ostatecznie generał gubernator Hurko.
W Wilnie w sobotę otwartą została pokaźna wy
Stawa przemysłowa. Wiele firm warszawskich na
desłało swoje okazy. Prezesóm wystawy jest hr. Le
dóehowski. Zapowiadają liczny zjazd ziemian naro
dewości polskiej.
Konkurs piękności w Spaa, w Belgii, otwarty
Został w ubiegły wtorek. Przeszło dwieście pań sta
wiło się do apelu, a największego kontyngeutu kan
dydatek na ten turniej urody dostarczyły : Paryż,
płacą fżądają
Kraków, dnia 24 9.
(Bes bieżącego kuponu.)
Ruble papierowe rosyjskie . sa 100 rubli [128 Bojiż» 50
Marki niemieckie . . . . za 100 mar.| 59 20) 59 70
20-to frankówka złota . . . . . . „| 960] 9 %
6% Pożyczka krajowa zali. za złr. 100|10U --J10: —
4ta% Pożyczka krajowa galic: „ „ 100] 92 --| 93 60
54 Obligacye indemn. gal. za aT. 100 k. m.|104 |106 50
414% Listy zastaw. Banku kraj. za złr. 100 | 92 25) 98 50
54 Obligi komunalne . . . I Emis.| 99 20100 —
4% Listy zastawne Tow. kred. ziem. 94 25) 96 26
i% a vrn: bof 93 —
4% n r . n » *' b0 96 -
5% . ô Ai d Ra by: —l01 76
5% , " 5 „ s prem. [0% —]|103 50
Pe r M n swr.za 40 iat 3ylv0 60
5% , » Król. Poł. za rubli 100 -_| 96 -
4% > likwida» „ „n n»n „ 100] 82 —| 84 -
Lwów, dnia 229.
(b. 4 bieżącego kuponu.)
Akcye Banku bip. gal. (dywid.) na złr. 200
b= Listy sast. Tow. kred. ziom. za sir. 100
4
LJ o n
gi z Pm m » okr. 56 „ 100 553 91 —
la% Listy sast. Banku kraj. „ 100 50] 93 50
6% Listy zst. Banku hipot. gai. „, „ 100 60] 99 70
4% Obligacye indemn. galio. za sł. 100 m. k. 103 251104 59
£a% Obligacye pożyczki kraj. za złr. 100
6% Oblig. komun. Banku kraj. , „ 100
l
9! — n LJ n » LJ LJ
99 60101 -lág Losy Cisuńskie (Thoiss-Reg.) a
NOWA REFORMA
Petersburg, Odesa, Madryt, San Francisco i Wie-|O uwolnienie od wojska nie starał się, gdyż wie
deń Zsrząd kąpielowy w Spaa, urządzając ten kon
kura, miał na celu ożywienie miejscowości, która za
czynała już wychodzić z mody.
Mianowania. Rada szkolna krajowa zamianowała
rzeczywistego nauczyciela młodszego szkoły etatowej
5-klusowej męskiej w Tarnopolu, Stanisława Tar
nawskiego , rzeczywistym nan zycielem, a stałego
nauczyciela szkoły ludowej w Dorofijówce, pełniące
go obow azki prowizorycznego nauczyciela młodszego
w szkole etatowej męskiej w Tarnopolu , Ludwika
Gogojewicza, stałym nauczycielem młodszym tejże
szkoły ; rzeczywistego nauczyciela, Adolfa Pikausa,
w Daniłowcach, rzeczywistym nauczycielem kieru
(rującym szkoły dwuklasowej w Jeziernie; tymeza
sowego nauczyciela, Jana Kulirowskiego, w Jabło
nowie, rzeczywistym nauczycielem szkoły etatowej
w Jabłonowie.
Przenieslenia. Namiestnik przeniósł komisarzy
powiatowych, Jana Piaseckiego z Białej do Lima
nowej i Józefa Stawskiego z Limanowej do Bóbrki,
tudzież praktykantów konceptowych namiestnictwa,
Adama Gubattę z Drohobycza do Białej i Adama
Stanisława Leszczyńskiego ze Lwowa do Drohoby
CZA.
Repertoar teatru krakowskiego.
We wtorek 25 września: Po raz drugi „Or
der króla Senegambii* (Dócorć), komedya w 3
aktach Henryka Mosilhaca.
We Środę 26 września: Po raz szósty „My
szka* (La souris), komedya w 3 aktach Paille
rona
We czwartek 27 września: Po raz trzeci
„Order króla Senegambii* (Dócorć), komedya w 3
aktach Meilhaca.
W sobotę 29 września: Po raz pierwszy „Szam
belani“, komedya w 4 aktach Juliana Wincentego
W dowiszewskiego.
W nauce: „Galeotto*, dramat hiszpański Eihe
garaya.
8.9. 71 FB. EI OTOL KTO RI A hai
Sprawy sądowe.
Wyzyskiwanie popisowych.
(Piąty dsień rosprawy.)
Dalsi świadkowie w nierozjaśnionej sprawie
Dutkiewicza, nie dają dostatecznego wyjaśnienia
co do owej notatki na wydartej kartce. Z zeznań
ich atoli okazuje się, że ów zapisek mnsiał mieć
jakieś donioślejsze dla Dutkiewicza Marcelego
znaczenie, inaczej bowiem trudno przypuścić, aby
pani Stylińska, matka żony Zagajewskiego, użyła
go jako Środka zemsty przeciw Marcelemu. Z zgo
dnych pod tym względem opowiadań świadków
dowiadujemy się, że Marceli za dług fantował
panią Stylińską, Wskutek tego powstała niena
wiść między .oboma rodzinami, której następ
stwem było zaniesienie owych ksiąg do kance
laryi wojskowej. Zanosili te książki Styliński i
Langer. W kancelaryi wojskowej ślad cały ginie.
Tyle tylko wiadomo, że jakiś kapral czy fuhrer,
mający podówczas służbę w kancelaryi, zaniósł
ją Dutkiewiezowi, który podówczas miał sposobność
wyrwania owej karty z księgi handlowej. Cieka
wem jest w tej sprawie to, że Dutkiewicz usiło
wał jeszcze przedtem namówić parobka od Sty
lińskich do wydania mu owych ksiąg handlo
wych, oraz to, że wędrująca po kancelaryi woj
skowej książka dostała się do rąk Marcelego z
napisem na wierzchu: „Dutkiewiczowi*. Kto ten
napis położył? żaden świadek nie daje dostate
cznego wyjaśnienia.
Jeszcze jedną kwestyę usiłowano dla wyjaśnie
nia rozstrzygnąć. Jeden z pp. przysięgłych za
pytał, czy Marceli leczył się na katar chroni
czny, który był powodem jego uwolnienia? Dut
kiewicz oświadcza, że po otrzymanym urlopie
mieszkał na Zwierzyńcu, gdzie miał świeże po
wietrze i mógł się lepiej odżywiać. Dla wyjaśnie
nia sprawy żąda prokurator przywołania sądo
wego lekarza.
Trybunał jednak uznał sa właściwe odrzucić
ten wniosek, gdyż zdaniem jego ten środek do
wodowy w danej sprawie nie dałby żadnych re
zultatów. Sprawa ta cała jest tak ciemna i brak
w niej stanowczych dowodów do tego stopnia,
że prokurator widział się zmuszonym cofnąć oskar
żenie przeciw Struimpfnerowi w kierunku zbrodni
oszustwa na szkodę Marcelego Dutkiewicza co
do kwoty 300 złr., utrzymując atoli oskarżenie
co do zbrodni oszustwa przez tegoż QGutmana
Strumpfnera, popełnionej na szkodę Dutkiewicza
przez wyłudzenie od niego 100 zir., za wyro
bienie urlopu.
Prokuratorya rozszerzyła swe oskarżenie prze
ciw temuż Strumpfnerowi w kierunku usiłowanej
zbrodni oszustwa, popełnionej na szkodę Szmidta
i Dziekońskiego. — W pierwszej sprawie prze
słuchiwano poszkodowanego Wł. Szmidta. Szmidt
został asenterowany do wojska jako jednoroczny
ochotnik w r. 1881 i odbył swą powinność we Lwo
wie. Po odsłużeniu jednego roku został przenie
siony do rezerwy i zamieszkał w Krakowie.
dział, że przy superarbitrium będzie uwolniony,
gdyż przeszedł był tyfus, i rzeczywiście został
uwolniony na tej podstawie. Strumpfnera świa
dek zna, ale nigdy nie był od niego namawiany
do starania się o uwolnienie.
Świadek Sokołowski w śledztwie zeznał,” że
Strumpfner obiecał mu zupełne uwolnienie od
wojska — podczas rozprawy z początku stwier
dził, że Strumpfner miał powiedzieć: „zrobię
wszystko, co będzie można“. W końcu pó prze
czytaniu odnośnych aktów — świadek potwierdza
to, co zeznał przed sędzią śledczym. Ob
staje jednak przy tem, ż» nie chcąc się narażać,
kiedy został tylko w II klasie uwolniony, nie ro
bił wyrzutów Strumpfnerowi. To pewna, że gdy
by był wiedział, iż Strumptnera rady skończą
się na daniu owej maści, nigdy nie byłby dawał
400 złr. Nie ulega też żadnej już wątpliwości,
że uwolnienia swego nie zawdzięcza Sokołow
ski ranom sztucznie wywołanym z powodu rad
Strumpfnera. Zeznają to stanowczo świadkowie:
Komorowski, obaj Szymańscy i Wołszyński.
Strumpfnera nastręczyć miała żydówka Naftlo
wa. Z powodu więc, że jest podejrzaną o współ
winę z oskarżonym, przewodniczący nie odebrał
na wniosek prokuratora od niej, jako od świadka
przysięgi. Pomimo jednak, że świadek Szymański
przy konfrontacyi zeznaje stanowczo; iż ona po
średniczyła w całej tei sprawie, Naftlowa wypie
ra się wszystkiego.
Niekorzystne dla całej sprawy Strumpfnera są
zeznania świadka Szymańskiego, który wiedział,
że Strumpfner trudni się uwalnianiem od służby
wojskowej. Między papierami tego świadka zna
leziono podanie do ministeryum wojny, w którem
rzecz cała była opisaną. Z podania tego Szymań
ski nie zrobił jednak użytku, gdyż nie chciał,
jak powiada, przyczyniać sobie kłopotu.
Niemniej ciekawe są pod tym względem ze
znania agentów policyjnych i wojskowych. Je
dnogłośnie zeznają wojskowi, że Mandla i
Sirumpfnera, których widywali często w szynku
Mandelbauma, nazywano „komisyą asenterunko
wą“— nie przypominają sobie jednak, aby oskar
żeni informowali się kiedykolwiek w rzeczach
asenterunkowych i nie wiedzą o tem, aby oni
zajmowali się uwalnianiem od wojska. W śledz
twie jednak opowiadali, że Strumpfner kręcił się
koło magistratu podczas asenterunku.
(Ssósty dsień rosprawy).
Świadek Abraham Izrael Bett opowiadał fakt
jeszcze z r. 1868, bo już wtedy Mandel sławny
był ze swego rzemiosła. Wówczas to miał on
uwolnić brata owego Betta. Za czynność powyż
szą wziął on z góry 600 złr., no, i swoim już
wówczas praktykowanym zwyczajem nic nie zro
bił. Współwyzaawcy jego byli jednak na tyle o
strożni, że zmusili go do wystawienia wekslu na
400 złr. Nie na wiele im to się przydało, bo do
tychczas Izrael Bett zdołał na nim wymusić od
danie zaledwie 150 złr. Mandel naturalnie prze
czy wszystkiemu on pożyczył tylko na weksel
od Betta!
Z kolei przystąpiono do przesłuchania świad
ków, którzy mieli udowodnić alibi Kitersa w dniu,
w którym w myśl oskarżenia miał dopuścić się
zbrodni usiłowanego oszustwa przez proponowa
nie Cudakom interesu. Z powołanych na wnio
sek obrońcy świądków przesłuchiwano najpierw
pana Epsteina. Świadek ten twierdzi, że Klters
zgodzony był rzeczywiście do nadzorowania bu
dującego się traktu wojskowego w pobliżu Kra
kowa. Robota ta rozpoczęła się w maju 1887 i
trwała do połowy sierpnia, potem robiono koło
krakowskiego ogrodu, gdzie Klters także był za
jęty. Elters powinien był być zajęty od 6 go
dziny rano do 8 wieczorem codziennie prócz nie
dziel i świąt; czy jednak rzeczywiście ani je
dnego dnia nie opuścił, tego Świadek Epstein
stwierdzić nia może.
Z aktów odczytano sprawę Dziekońskiego, po
nieważ sam poszkodowany nie mógł się stawić
jako świadek. Dziekoński jest to syn rolnika.
Zeznaje on, że gdy raz przybył do Krakowa dla
wypuszczenia propinacyi w dzierżawę, stręczył
mu dzierżawcę Strumpfner. Faktor ten, dowie
dziawszy się, że ojciec Dziekońskiego wydzierżawia
propinacyę z powodu odsługiwania wojskowości
przez syna, proponował młodemu Dziekońskiemu.
że go za 600 złr. uwolni od wojska. Propozycyę
tę odrzucił Dziekoński.
Po odczytaniu tych aktów prokurator cofną
oskarżenie przeciw Strumpfnerowi 0 zbrodnię u
siłowanego oszustwa co do faktów Szmidta i
Dziekońskiego.
Na tem zakończono postępowanie dowodowe.
I. H.
Dział ekonomiczny.
Refakcyć za przewóz zboża na kolei Karola
Ludwika. Generalna dyrekcya kolei Karola Ludwika
rozesłała ogłoszenie, w którem uwiadamia , że mi
nisterstwo handlu zezwoliło na odnowienie refakoyi
na zboże rosyjskie ze strony kolei galicyjskiej i in
nych do Czech i przez Czechy prowadzących kolei
pod warunkiem podobnych ulg taryfowych w podo
bnejże formie na przewóz zboża galicyjskie.
go. Tak więc refakcya na zboże rosyjskie pozostaje
nadal w swej mocy, ale kolej Karola Ludwik» uży
cza takiej samej refakeyi zbożu galicyjskiemu pod
temi sememi warunkami co do ilości przesyłki i
miejsca przeznaczenia. Zniżenie taryfy wynosi 10 do
12 et. od oetnara metr., zatem 10 do 12 złr. od
wagonu i rozciąga się na ruch pomiędzy wszystkie
mi stacyami sieci wschodniej i najważniejszemi sta
cyami linii zachodnich wraz z linią Jarosław-Sokal.
Gdy w r. 1887 kolej Karola Ludwika przewiozła
170.000 ton, czyli 17.000 wagonów zboża galicyj
skiego, idącego wyłącznie ze wschodu na zachód,
to nhytek dochodu wynosiłby, jeżeliby ruch przewo
zowy się nie zmniejszył, 170.000 do 200.000 złr.
To zuiżenie taryfy jest dla rolników galicyjskich obe
cnie po żniwach rzeczą bardzo ważną.
Przeciętne ceny produktów na giełdzie wie
deńskiej od 10 do 15 września.
Konopie. Za 100 kilogrm. węgiersrie surowe
26'00—30:00, galicyjskie surowe 20 00—26 00,
czesane 28-00—26:00 Usposobienie spokojne
Chmiel. Za 50 kłgr. Zatecki miejski z r 1888
160:—170', podmiejski 140 — 150 wiejski 120
do 130.
Nafta. Za 100 kilogr. gotowa, galicyjska 19 50
do 20:00, prima kaukazka z Tryjestu w cysternie po
570 do 590, amerykańska 21:75 — 22 00.
Olej lniany. Za 1060 kilo austryackiego 33-00
do 33:50, angielskiego 31 50 do 32:00
0.ej rzepakowy. Za 100 kilogramów zaraz
34:50 do 35:00, na wrzesień grudzień 33:50 do
34:00. Usposobienie spokojne.
Smalec wieprzowy. Za 100 kilogramów
w miejscn za towar przedni 62:50—63 50. Usposo
bienie spokojne.
Łój. Za 100 kilog I sorty 28 00—29*00.
Ceny zbóż na giełdzie wiedeńskiej d. 22 września
Pszenica na jesień 7:75—7:80; na wiosnę
1889 r. — 860 do 7:62.
Żyto na jesień 5-85—5-90; na wiosnę 1889
r. — 6:55 do 6'57.
Owies na jesień 5'50—5'57; na w'osnę 1889
r. 6:03—6:07.
Kukurndza na wrzesień-październik 6:30 do
6'40, na maj-czerwiec 1889 rok 5:62—5-.64
PG
Spostrzeżenia meteorologiczne
(podług Obserwatorynm krakowskiego).
Kraków, dnia 24 września.
wczoraj dziś | dziś
= |g. 10 w. jg. 6 rano g. 2 pop.
Arad, 40 09). [748,7 mm 746,6 mml743,9 ma
Temperatura o em uA
w stopniach Celsiusza a. dl Ji 6 | +20°,2
Kierunek i moe wiatru j
(0 = cista, 10 bura) ©) | W? | SEL
Wilgotność względna p s
Q odaetkadi) 88", 98%, | 489/,
) Stan nieba ` n
(=pog.; 10 zup. pochm. 1 0 | 0
Uwagi: Barometr opada przy nieomal zupełnej
ciszy. Dalszy stan niepa będzie pogodny, potem
częściowe chmurzenie Bię.
Telegramy „Nowej Reformy:
Lwów, 24 września. (Sprawozdanie sejmowe).
P. Skarszewski wnosi, ażeby Wydział krajowy w
ciągu sesyi dokonał próby dachówek ogniotrwa
łych. Żądana nagłość wniosku upadła.
Rząd wniósł zwykłe przedłożenia indemniza
cyjne.
Wnioski rządowy o ogierach, p. Skarszewskie
go o wyrób dachówek i p. Struszkiewicza o pod
noszenie gospodarstwa nabiałowego odesłano do
komisyi gospodarczej. i
Wybrano komisyę propinacyjną; uzupełniono
przemysłową.
Następne posiedzenie jutro. Dziś pojawił się
w Izbie p. Ziemiałkowski.
Lwów, 24 września. Komisya propinacyjna
wybrała prezesem p. Jaworskiego, zastępcą ks.
Sanguszkę i uchwaliła na wniosek p. Jaworskie
go zaprosić do narad p. Ziemiałkowskiego jako
posła.
Wiedeń, 24 września. Montagsrevue donosi, że
rząd, zaraz po zebraniu się parlamentu, przedło
ży Izbie projekt ustawy wojskowej. Ponieważ o
brady nad tym projektem, a także nad budżetem
będą wymagały dosyć czasu, należy się spodzie
wać, że znany wniosek ks Liechtensteina
nie prędko poddany zostanie dyskusyi. Pierwej
zresztą wniesionym będzie rządowy projekt pań
stwowych szkół ludowych, który również ma
mieć pierwszeństwo przed wnioskiem Liechten
steina.
Nr. 219. 8
Wiedeń, 24 września. Wczoraj w obecności
wielkiego tłumu ludności z wielką uroczystością
przewieziono zwłoki Schuberta z cmentarza na
przedmieściu Waehring, na cmentarz centralny.
Wiedeń, 24 września. Król grecki z królewi
czem dziś zrana przybyli tu z Kopenhagi. Zaje
chali do hotelu „Imperial“.
Wiedeń, 24 września. Kudlich wczoraj w dro
dze do Opawy zatrzymał się w swojem miejscu
rodzinnem w Lobensteinie na Śląsku. Tu przyj
mowano go z wielkiemi owacyami. P. Menger
miał mowę.
Na komersie w Opawie Kudlich w mowie swo
jej polemizował ostro z wywodami Helferta, któ
ry w Wiener Abendpost zasługę zniesienia pań
szczyzny przypisał głównie ówczesnemu członko
wi parlamentu, a dzisiejszemu ministrowi Pra
żakowi.
Wiedeń, 24 września. We wczorajszych wybo
rach do rady gminnej w Zwettl antisemiści do
znali porażki.
Wiedeń, 24 września. Z Afganistanu nadeszły
tu następujące wiadomości o wojnie domowej.
Emir Aburraman donosi, że wojsko jego dn.
12 bm. doszło do Bin, odległego 30 mil od Hei
baghu (na drodze, prowadzącej ze środka Afga
nistanu na północ do prowineyi, którą admini
strował rokoszanin Izak-chan, że naczelnicy ple
mion w tej okolicy poddali się, a Izak-chan u
szedł do Buchary — ale to jest wątpliwem, bo
z innej strony nadeszła wiadomość, że Izak udał
się do krainy wschodniej Badakszan, aby tamtej
szych mieszkańców skłonić do rokoszu przeciw
emirowi.
Buda-Peszt, 24 września. Wczoraj przybyło tu
liczne grono podróżnych ze Saloniki dla zwidze
nia Austro-Węgier. Gości powitano uroczyście.
Na bankiecie Eugeniusz Zichy wniósł toast na
cześć sułtana.
Berlin, 24 września. Cesarz Wilhelm miał kon
ferencyę z Schloezerem dla ostatecznego ułoże
nia szczegółów wizyty w Watykanie.
Paryż 24 września. Marszałek Bazain umarł
wczoraj w Madrycie
Paryż, 24 września. W Amiens podczas uro
czystego odsłonięcia pomnika na cmentarzu dla
pamięci bohaterskiego kapitana Vogla z r. 1870
w mowie swej rzekł minister Goblet: Zaślepiony
rząd Napoleona III zgotował nam niepowetowa
ne klęski. Starajmy się uniknąć podobnego sku
tkn i dlatego nie oddawajmy się nigdy pod kie
runek jednego człowieka. Odzyskaliśmy wolność,
starajmy się ją utrzymać. Pozostańmy panami
samych siebie. Nasze wewnętrzne rozterki są
przyczyną naszej słabości i przeszkadzają nam
zająć przynależne stanowisko i znaczenie w Eu
ropie.
Londyn, 24 września. Gladstone zajęty obecnie
ułożeniem nowego programu politycznego 0 au
tonomii Irlandyi. Program ten uwzględni zapa
trywania liberalnych unionistów.
W zaburzeniach wojskowych w koszarach w
Dublinie miały udział dwa pułki szkockie i je
den angielsko irlandzki gwardyjski pułk dra
onów.
Wiedeń, 24 września. (Sprawozdanie giełdowe,
godzina 1). Węgierska renta złota 101'45, wę
gierska papierowa ‘91:30; akcye kolei Karola
Ludwika 208'— ; ruble 128.
Pszenica na jesień 7:85.
ROC ="
Kursa telegraficzne.
DMagieoełrdnie wielieńnuziioj
Kara w wal
dnia 24 września 1888 | 226: ©
U mr, LIE
Zjednoczony dług w papierach .. 81, 80
Zjednoczony dług w srebrze „i 82, 45
Austryacka renta złota . . « „1110; 75
50/, austryacka renta (marcowa) . .! 97 75
Akcye banku austro-węgierskiego 875 | —
Akcye kredytowe i .1814 | 80
Londyn : „1131! 30
Srebro W MA = — —
20-to frankówki za sztukę . 9, 58
Dukaty anstryackie . . . . . , 5,78
Banknoty banku niemiec. za 100 m.| 59. 25
((dpowiedzialny Redaktor:
Tadeusz Smarzewski.
Wydawca: Dr. Lesław Boroński.
O
Rubryka „Nadesłane* nie pochodzi od Redak
cyi, która też żadnej odpowiedzialności za nią
nie przyjmuje
| 4 || == ———
NADESŁANE
Powróciłem i ordynuję jak dawniej.
(1483 12 12)
Dentysta
Dr. Kazimierz Szymkiewicz.
Rynek, róg ulicy Wiślnej, Nr. 26, I p.
płacą żądają
Warszawa, dnia 22/9.
(Bez bieżącegu kuponu.)
piaca [żądają
Obiigacye Indemnlzaoy|ne.
% Obl..ind. sb 10 % esc. Galicyi;za 100 m.k.|104 501105 —
płacą |żądają
Obilgacye pierwszeństwa kolei.
4% Albrechta na 300 złr. sa 100) 99 80/100 30]
5% Listy zastawne z r. 1869 za rubli 100] — 95 BOB% n n „10% „ Bukow. „ 100 „ „|104 |106 [5% Ferdynanda północ. na 300 „ „ 100]101 50|100 60
4% Listy likwidacyjne . . „ „ 100] 83 84 —|566 n»n n „ 7% „ Siedm. „ 100 „ „|104 T0J10b 10]41/,% Kar. L. Em.s1881na 300 „ „ 100] 99 60100
5% Listy zast, Warszawy I Em.„ „ 100] 98 -S n n n 7% „ Węgier. „ 100 „ „104 50|106 205% Koszycko-Bogum. „ 200 „ „ 100|101 230/101 80
5 Per ; pa e 8 100]L< 94 70 % Lw.-Czer. z 1884 300 z. ab. 109, „ 100] 80 6J] 81 29
54” A, m jli=<, 4. 4100 + 94 = Róż % -Lwow.-Czern. z 1884 na 300 złr. „ 100] 88 KO| 89 —
5% 57 0, kopów” | koo. — 2] 93 9U ne inne pożyczki. % Rudolfa w złocie . „ 200 „ „ 100|123 76134 50
NI W. „<l6% Siedmiogrodakie . „200 „ „ 100] 99 —| 99 80
TE rawa Mom ECKEL ar wiag Aht shits =
s Beka 4 % Przem.Łup. I. Em na 200 zèr. sa 100] 98 40] 98 90
Obligi długu państwa P T o Eo TE E R A, 00 100| 97 90 98 40
bae Mtółacego kupony. 0% Losy tureckie pr. 400 „ „ „ 1] 23 76] 24 26 Wg". z w
p% Rente austr papier. ab 16% za złr. 100] 51 60) 81 8C
LZ Rys. zł zę SE 100 e W or M Listy zastawne. Losv.
5% g* e papier. nowa „ „ 100] 97 70] 97 904% Bank krajowy galicyjski za złr. 100] 98 | y4 --|Badap. losy Bazylika . na 6 ałr. w.aj 870 8 90
a koka! 54 na 250 złr. ab 20% 1a 100J188 254183 75)5 4, TE 7 obl. komun., „ 100]10> —|101 —|Kred. dia handlu i przem. na 100 złr. w.a.|182 76,183 25
% » » ER » 500 , n » 100]139 60|140 --|5% Banku hip. gal. z ið% pr. „ „ 100f193 59]103 —|Klary . . . . . . . „ 40 „ m k4 61 50] 63 60
5% 5 nh A „ 100 , „ 1000141 76]142 255 4, 4 a y 40-letnie . » 1004 99 65]100 [4% Tow. żagli. Dun. ab 10% „ 100 „ w.a.|119 60J120
e 4 bez % całe „ 100]f170 6'J170 75J4:j4, Boden-Credit allgem. öst. „ „ 100|100 26|100 76]Krakowskie . . . . . „ 20 „ waj 24 50] 26 —
n „186% bez % pół n 100]f1%0 --[170 60]3% Boden-Credit allg. öst. z pr. „ „ 100]108 --|108 5ojOfner (miasta Budy) . . „ 40, w.a.j 60 —| 61 —
4 Gal. Tow. kred. ziem. okr.4l „ 1oo] 9i 60] -—-|Czerwonego Krzyża austr. „ 10 „ w.a. M kj „A F
igaoye koren sa AW „ 100] 94 90] 6 30 » węgie. n Ön wa. .
Obi R. s a weglersklej. J Gal. Tow. kred. ziem. stare d „ 100101 0ļ103 —|Rudolfa e F4 BE, a 10 „ w.aj 22 —| 23
4% Renta złota na 1000 złr. za złr. 100JLO1 OJL01 604" % Banku austro-węgiersk. „ „ 100|101 30J10L 80|Stanisławowskie . a 20, waj 36 69] 35 60
5% ś d T i TE. 100] s0 80] 91 — j4.4, a a n «w ę 100J100 100 40]4*j, % Trvesteńskie . „ 100 „ m.k.gl47 —]I48
Poźgezka prom. węg. po 100 alr ge 113 cof% Banku hip. wog. s premię «e 100105 5oj1o6 —|4% : 150, wal 77 —| —
» m 100J129 --|130 6
e 100]134 G0f12E
J AKÓR HOCHSTIM, Kantor wymiany w Krakowie, Rynek gł. linia A—B, 235 czcić ow agraciezne
papiery,
akoye, listy zastawne, losy,
nowe
Oatat. płacą ,żądrją
dywidi Akocye bankowe. La mo
6 —|Anglobank . ma 200 słr.|116 75)116 25
_|Bankvorein Wiener . . „ 100 „ |100 BOJ1O1 -
13-—|Kredyt. dla handlu i przem. „ 160 „ |313 60J713 75
18-—|Kreditba1k węg. allgem. „ 200 „ |306 --|si6 50
30: -„jLaenderbank . . . . „ 200 ,„ |236 Tofs27 80
39-80 A ustro-wągierskio ; „ 600 „|876 --]878 —
1ą.—fUnionbaak . . . . . „ 100 „ [217 BoJ218 26
91-_|Galic. Bank hipoteczny. „ 300 „| — —
i
Akoye kelejeowe. i i
10:-—jAlföld-Fiıma . ma 200 słr.|182 591183 1—
117g]Fordynaxnda Półnoen. „1050 „ |2475 -|4487 —
Karola Ludwika . . . „ 310 „ |208 25j2/8 50
f8-O]Lwowsko-Czerniow-Jassy „ 200 „ |221 25]221 75
7-94]Kosaveko-Bogumińskie , „ 300 „ |142 25142 75
9-50jRudolfa . 1.1 > „ 200 „ [191 75]192 36
9-04]Siedmiogrodzkie . „ 200 „| -—{179 50
37 frjStaatsoissnbahn . . „ 200 „ |249 50349 5
1 fr. ]Lombard, (Südbahn) „ 200 „ [104 75]105 26
16:87|Żegluga m Dunaju . „ 600 „ [405 1407 —
Walaty. i
Dukaty pełne ważne za jeztakę| 5 15 78
20-to Franków xi o s „VE ə 3 61
-| 20-to Markówki . . . ew. n s ù! 11 90
Pół-Imperya y ros. pełne wadne ps s 9 93] „Y 96
Fanty asterliagi . . . . Fa „ | 12 aj 12 19
Banknoty włos io z asi. | ŻI 47 656
Buble papierow: . ue 100 estak'128 131128 [67
monety po najprzystępniejszych
nskutosania odwrotną
arkusze kuponowe. pocztą
y
zir.
HLetarauchenx zu 100 sztuli
0€660006066896
as" ozima O
ZWUA
zw uzy w
UL. Ludwik KADISZEW
Nz. 219
Adwokat TE
W
præ iosi swoją kaneelaryę
z mlicy (salębicj na ul. Staro
ZAD
wiśłną. b. S, I piętro,
a powan umachom pocztowym.
Potrzebna jest
Rab 8
kturuby się mogła zająć za średuiem wynagro=
pzenevu wychowaniem i wyksziałce”
niem w polskim języku dwóch pa
nienek ! zaraz*m zaopiekować się małem
pres
dzi cięciem.
Zgłoszenia do właściciela dóbr Sidziua
1 Sraw-na. IGM 5
Trzy pokoje
nyża, przedpokoj i kuchnia na III piętrze
(sialowiuce całe piętro), `
Pokój i kuchnia na III piętrze w ofi
ENDIL
przy mlicy Floryańskiej,
Nr. 4, każdego czasu do wy
7 najęcia. ióls I 3
Wiadomcść u właściciela tamże.
Sprzedaż, zamiana i wynajem
FORTEPIANÓW
tylucz+80WO 1619 : 3
ulica GGolębia, L. 4.
Tamże do sp'zedunia używane fortepiany da
wnej konstrukcyi po 60 i 7b złr.
zakłań tryzyerski i golarki
istuiejący od lat kilku, z powodu wyjazdu wła
ścieiela jest zaraz do odstąpienia pod
nader przystępneni warunkami ze wszyst
kiemi przyborami do tegoż przynale
żnelui. Wiademość przy ul. Zwierzynieckiej, 19,
w Krakowie. 1620 1 2
Modele paryskie.
MAGAZYN MÓD
ALEKSANDRA ZAMOYSMEJ
w Krakowie
Sukiennice, L. 19,
poleca wielki wybór
kapeluszy damskich
piór strusich i fantazyjnych,
oraz
kwiaty paryskie.
Przyjmuje zamówienia na suknie
damskie, wykonując takowe spie
snie, Z guste:n I eieganeyg, po cenach
umiarkowanych. 1531 7 16
Gorsety paryskie
Kilka uzdolnionych panien w krawiec
czynie damskiej znajdzie stałe zajęcie.
Modele paryskie.
48539300909098
Wystawa fotoplastyczna
ulica Grodzka, 47, | piętro,
dui 25 i 26 września
Wersal i Trianon
dnia 24 i 28 września
Reosya
dnia 29 i 30 wrzesnia na wielustronne życzenie
jeszcze raz 1576 8 10
Wspaniałe zamki
króla Ludwika IL
Zamknięcie cyklu seryj nastąpi dnia 30
września wieczór.
Wystawa otwarta od godz. 4 — 9 wieczór.
Wstęp 20 cent., dzieci 10 cent.
SPRA wi
Ostatnie 10 dni >
wysprzedaży4
(do dnia L października b. r.) 4
W pierwszym krakowskim 4
skladzie. Płcin Krajowych
M. KULCZYKOWSKIEJ S
w Krakowie A
„AWAWASBA*
najpopularniejszego kalendarza humory
rozpoeząl się dnia LO września.
nas*
A NEN N a N E N A P N AN AN AN AN E)
i
hotel Saski, ul. Sławkowska,
a mianowicie:
Płiótna:, Ręczników, Chu
sterk do nosa, Bielizny sto»
liowej. Bielizny damskiej
i dziecinnej. i595 4 5
am! dd! dam
RS
V T,
D R U EKE
stycznego illustrowanego,
„Ana
wyjdzie lo października w ilości
10.000 egzemplarzy.
Inseraty przyjmuje
księgarnia K. Bartoszewicza
w krakowie, ulica Szewska. L. 10.
Cena inseratu na całej stronie 20 zir.,
na pół strony 12 złr, na ćwierć strony
~
4
tów dnla 4 października.
złr. na */, strony 4 złr.
Ostatni termin przyjmowania insera
löls 2 4
i. Stachowicz a
Krawiec cywilny i wojskowy
Kraków, ul. św. Anny, L. 5,
poleca bogato zaopatrzony skład wezel
kiego rodzaju uniformów, jakoteż wszelkie
artykuły dla e. k. oficerów, urzędników
wojskowych i cywilnych.
W Ceny umiarkowane. W
1557 9 30
Z drukarni Związkowej w Krakowie.
gi
UBILEUSZOWA
Od godz. I0 rano do IO wieczór.
"Wstęp 50 ct.
We czwartki, niedziele i święta 30 cent,
Dzieci płacą 20 ct.
EO | --_ mj
Nowy przemysł domowy t
W nowo utworzonym Zakładzie naukowym
przy ulicy Szpitalnej, L. 28, II piętro, w Krakowie,
udziela właścicielka
nauki wszelkich robót tkackich za pomocą ręcznego aparatu
według najlepszych wzorów
Wyroby tego nowego przemysłu. którego nasze Panie jsszcze nie znają,
odznaczają się, obok trwałości i tanioś i, pelną eleguncyą i dokładnością w wy
konaniu: a nsuka idzie z taką łatwością, iż uczennice po dwutygodniowej nauce
mogą wszelkie roboty wykonywać samodzielnie stosownie do gustu I mody.
Opłata wynosi na 2 tygodnie 10 złr. za każdy zaś tydzień dalszej nauki
dopłaca się 3 złr.
Kompletne aparaty do wykonywania tych robót są do nabycia u właści
cielki zakładu po cenie 12—25 złr., która przyjmuje łaskawe zgłoszenia i udziela
wszelkich bliższych wyjaśnień od godziny 9 do 12 r od 2 do 5. 1527 6 8
(ROCOOOOOCOOCUOOOOOWOOOOCOOCOA
$ Premiowane na Wystawie przyrodniezo-lekarskiej w Krakowie 1881 r. wima lecznicze.
MALŻLAGA
z fosforanem wapniowym
wyrobu
aptekarza Henryka Blumanfelda we Lwowie. ;
Wino to wprowadza do organizmu materyę potrzebną dla utworzenia kości i zębów.
Z nadzwyczajnym skutkiem działa przew wycieńczeniu kości, szkrofuřom , chorobie
angielskiej i tuberkutom, posila i cdtwarza cały organizm.
Główny skład w aptece pod „złotym słoniem* 102 24 0
Henryka Blumenfelda we Lwowie.
Cena butelki I złr. 50 ct., podwójnej 2 złr. 50 cent.
Skład dla krakowa w aptece pp. L. Rosnera, Rynek, i E. Stockmara, ul. Grodzka.
zb Buoszurki o wicach leeznie yeb, oraz wykaz świadectw o skuteczności tychże w,
syła na Żądanie bezpłatnie apteka pod „złotym słoniem* H. Blumenfella we Lwowie.
.
CAAA AAKI AK CHCH
dla pp. rolników!
Donoszę, iż otrzymałem świeży transport maszyn z Angli, Ameryki i
Szwajcaryj, a mianowicie: młocarnie reczne i do kieratu, młynki do
mielenia wszelkich gatunków zboża na mąkę ręczne i do kieratu.
szrutowuiki, gmiotowniki, sieczkarnie, krajacze do bura
ków, maszyny do rozkruszania makuch, jakoteż szrutowniki
zgmiotownik i sieczkarnia o jednej maszynie, sikaw ki do ognia
trieury, młynki do czyszczenia zboża, maszynę do wybiera
mia kanianki z koniczyny (Kleeseidereinigungs-Maschiene). siewnik,
ręczne ameryk:ńskie „Goshen“, pompy do guojówki i wsz l
kie iune dla pp. rolników po'r.ebne inaszyny, które sprzedaję po cenach
przystępnych. Z uszanowaniem
J., B. Prüwer,
1203-10 10 w Krakowie, Wolnica, Nr. 4.
JOOOOGOOOCKI
SELLER i MENASCHE
firma eksportowa dlia Galicyi, Bukowiny i Rumunii,
Kraków, ulica Grodzka, L. 71.
Pierwszy fabryczny i hurtowny skład
Szkła krajowego i belgijskiego
do okien rożnej grubości,
Luster pojedynczej i podwójnej grubości
w ramach orzechowych i pozłacanych,
SZYBY LUST ROW E
z pierwszorzędnych tabryk krajowych i zagranicznych,
Wielki sklad ram złoconych barokowych do obraz w,
Listwy 14 ramy w różnych modelach i wykonaniach.
,JHIurto „na sprzedaż kitu do okien.
Cenniki ilustrowane rozsyła się bezpłatnie. 1301 131 150
NOOOOMODO0OODODOODODOOOOCCI
RET IFK TER" E TL TG U OO "> =)
| HOTEL LORDWŃSKI |
w Krakowie, na Stradomiu, a
słacya tramwaju, w śródinieściu, w pobliżu części handlowej położony, został w drodze ku
| pna przez podpisanego nabyty, zup łnie . dnowiony i gustownie urządzony. Poleca się zatem HB
Szanownyim Podróżującym z zapewnieniem najlepszej i najtańszej obsługi.
W hotelu są także stajnie.
sf:
Salomon Wasserberger,
handlarz win
„ MIE” Tauże są mieszkania kawalerskie z urządzeniem i obsługą od 1 fi
4 października po cenach umiarkowanych do wynajęcia. %agq 1497 9 36 Q
tr=gnafir rg 11 fi z NT PM OP z 4
GG>G060 G©0>6G6G6
= FABRYKA
WODEK ZDROWOTNYCH
Jaśnie Oświeconego
księcia Maurycego Montlearta Saxe Courlande i Spółki w lzdebniku
poleca swoje wyroby, jako to:
wódek słodkich Sarzębinki i Koniferynki i wódki
niesłodzonej Jarzebiaku (Cognac aux Sorbes).
Wyroby te odznaczone zostały na Wystawie krajowej 1887 roku w Krakowie srebrnym
medalem rządowym i medalem Komitetu wystawy.
Badanie chem'czne tych wyrobów przeprowadził Wny Pan Dr. Medycyny Ale
ksander Stopczański, p ofesor chemii lekarskiej na Uniwersytecie Jagiellońskim w Kra
kowie. — Na podstawie tego badania uznan: zostały wyroby fabryki Izdebni
chicj : Jarzębinka, Koniferynka i Jarzębiak, jako prawdziwie dobre fabrykaty
tak pod względom swych właściwości, jakoteż pod względem sposobu przyrządzania.
Poczuwamy się do obowiązku przesuwzedz Szan. Publiczność, że pojawiają się
w handlu wyroby, szczególnie pod nazwą „Jarzębinka , które zawierają przymieszkę
wątpliwej wartości. Etykiety na butelkach wódet [zdebnickich są zaopatrzone herbem
Jego Wysokosci księcia Montlearra, zaś kapsle na korkach ochrouną marką fabryczna.
Wyrobów naszych dostac można w Krakowie w sklepach pp. Feintucha, Hawełki,
Jaworniokiego. Janigi, Mikuszewskiego & Zygadłowicza i Wentzia, w restauracyi p. Bogu
siewicza i p. Pajączkowskiego w resursie, i w cukierniach pp. Redolfiego i Roszkowskiego.
Zarząd fabryki wódek zdrowotnych ks. Montlearta w izdebniku.
praTalTzaTATAT/
e
i
|
i
Rotunde Wien Prater
od 14 maja do 31 października br.
| Wieczór elektryczne oświetlenie.
TY E SaMOWAary rosyjskie.
850 20 25
PRZEMYSLOWA
Główna wygrana
Wystawy
Przemysłowej
i Kraków, 25 Września 1888.
Największa Wypożyczalnia Nul Anzycznych.
Księgarnia i skład nut muzycznych,
oraz ekspedycya pism peryodycznych
S. A. Krzyżanowskiego w Krakowie
poleca
istniejącą od lat kilkunastu i zawsze w
najnowsze utwory zaopatrywaną
Największą
wypożyczalnię nut muzycznych
25.000
złtr. wartości.
Los tylko s || ©.
A
QOC>COOO>©OCOCOCOC©CLOCOO©>O©CO" OEO©EGOCGG OO
Najtańsze, piękne i trwałe ramy
ozdobione rzeźbą i gładkie, w wielkim wyborze do premij Towarzystwa sztuk
pięknych, własnego wyrobu
©
A
OOc
w
Proszek do czyszczenia metali.
PI
| Wykonywa się wszelkie reparacye, złocenia i srebrzenia przedmiotów domowych i kościelnych, |
w fabryce
Kraków, ulica Floryańska, L. 1.
0C>© DOOO*OOC>:DO |-HMC>>O>OOO"DOOQOO>OOOGE
Po kilkoletniej praktyce w Warszawie
otworzyłam
Krakowie, przy ulicy Floryańskiej ,
pod L. 10, I piętro,
PRACOWNIĘ sakin i okryé damskich
jakoteż
Zakład form papierowych.
Powierzone mi roboty wykończam starannie,
elegancko i po cenach bardzo umiarzowanych,
z czem się Szanownym Paniom polecatu.
Z uszanowaniem
W. J. Trzeciak.
Formy na staniki podług
ary na poczekaniu. 1509 3 3
f
|
TRTO E 12 7
Zakład gimnastyczny, I
Wróciwszy z Kryniey, rozpocząłem z ń
dniem 15 września b r. udzielać lekcyj ń
gimnastyki Balonow:j i ortopedyi we wła
snym zakładzie pod Nr, I5, przy ulicy
Stolarskiej. na l piętrze. 1584 4 6
ma Również udzielam lekcyj po domach. m
Aleksander Weiss,
nauczyciel gimnastyki
m MD POBPD>P "OPO
Salon i pokój
są do wynajęcia razem lub os0
bno przy ulicy Basztowej, Nr. 27,
II piętro. 1508 4-3
Agronom
i z buchalteryą obeznany, poszukuje zaraz od
powiedniej posady. 1595 3 3
Łaskawe zgłoszenia uprasza adresować : JR.
stańek, Żędowice p. Przemyślany.
p
HM
T
|
|
i
|
|
Ogłoszenie.
PRACOWNIĘ SUKIEN MĘSKICH
po p. M. Guratowskim
objąłem z dniem dzisiejszym , przyjmuję
wszelkie zamówienia. z własnej lub do
starczonej materyi i wykonywam robotę
według kroju mego poprzednika z wszelką
staraunością i gustem według najnow
szej mody. 1555 6 6
Polecając sie P. T. Panom Odbiorecom
ich łaskawym wzgiędom, ręczę za punk
tualne wykonanie i b umiarkowane ceny.
Bbianisław Skrzyński,
pracownia sukien nięskich
przy ulicy Floryańskiej, L. 10, ipiętro,
CENNIK TOWARÓW
MAGAZYNU JÓZEFA RUDNICKIEGO
w Krakowie, Rynek, Hotel Drezdeński.
Koszule szyrtiugowe w najlepszym gatunku
Tam: 70 złr, 4 zdr. i 30 złr.
Koszule szyrtinzowe z kolulerzykiem i man
kietami. Tuzin 50 sit, 36 str. i 42 zły.
Koszule szyrtingowe z webowemi przodalni
42, 48 i 56 zły. Płócienne 10, 66 1 72 złr.
Kalesony płócienne 'luzin 18, 20 i 24 złr.
Dymkowe, tuzin 24 złr. i 30 złe.
Mankietów poczwórnych tuzin 4 złr. 25 ent.
i 4 wr. 50 cent. I'łóciennych 5 i 6 złr.
Kołnierzyków poczwórnych tuzin 2 złr. 50 et.
2 zł 50 et. i 3 zł. Płócieunych zł 550
Skarpetek bawełnianych tuzin 4 złr., 5 złr.
i6 złr. Nicianych tuzin 8, 10 i 1° złr.
Skarpntek jedwabnych tuzin 24 złe, 30 złr.,
36 zir. © 48 złe.
Chustek piociennych tuziu 3, 4, 5, 6, 8. 10
do 20 zr. Batystowych tuziu 8 do 30 złr.
Valesze rosyjskie męzkie para 3 do 8 złr.
Damskie złr. 1:30, 350 i złr 5:50.
Parasole jedwabne od 4 do 25 złr. Wełniane
od złr. 150 ct, 2 złr. do 4 zin 50 t.
Płaszcze gumowe angielskie 12. 20 do 50 złr.
Szelki para od 4% centów do 4 złr
Spinki do mau ciów od 15 cent do 6 złr.
Kaftaniki tryn „owe od 60 cent do 4 złr.
Kaftaniki jedwabne 5, 6, 8 do 1% złr.
Koszulki jedwabne 12 złr., 15 złr i IG złr.
Kapelusze męzkie od 1 złr. %5 et. do 8 zir.
Pledy od 6 złr. de 48 złr.
Sklad arystonów, herofonów i nut do tychże.
„MANOPAN* najnowszy instrument muzyczny do nauk tańców bardzo od
powiedni, z 12 nutami. 28 złr.
RĘKE AW IC ZEL
glace zwyczajne, para I złr i 1 złr. 20 et.
uięzkie o dwóch guzikach 1, d0 1 złr 30 c.
stębnowane z hacz kiem 1-40, 1:80 i 2 złr.
zF Ceny stałe.
b 172 11 15 ZAKŁAD DO PRANIA RĘKAWICZEK.
(TUP U= = U OO=PD" TDFAP RU OP PTP DZPG TE
Papier z fabryki Braci Fijałkowskich w Bielsku.
Wyłącznie patentowane
BŁUSKAWILŹNE
„Eermaana*”
są do nabycia tylko w fabryce
wyrobów platerowanych i chińskiego srebra
JAKUBOWSKI & JARRA
Na składzie:
|] J. K. Jakubowski w Nowym Sączu. Stefan Starzewski w Tarnowie.
T. W, Brąglewicz w Jaśle.
ma fortepian i inne instrumenta
i do śpiewu.
Warunki abonamentu rozsyła się na
1405 4 5
+
żądanie gratis i franco.
Griindlichen deutschen Unterricht
bei schöner Ausprache erfheilt L. Scholz
1485 Zwierzyniecka, 10, im Hofe. 90
Winogrona deserowe
bardzo piękne i słodkie, w koszykach
5 kilowych, wysyła za pobraniem franco
do każdej stacyi pocztowej po £ złr.
30 eentów
J. Madđdurowicz
handel win i delikatesów
Andrassy utca, 12, Buda-Pest,
Wina białe i czerwone
pe 70 ct. fiaszka
wysyła pocztą począwszy od dwóch
flaszek. 1565 5 10
©puściło prase dziełko
Czesława Czyńsktege 1525 8 10
DZtKA przypodobania SIę MĘŻOWI.
Oena 30 oentów.
Do nabycia we wszystkich księgarniach. Skład
główny : Gebethner i Sp. w Krakowie.
LUDWIK DIESING
emerytowany c. k. rotmistrz przy” po
w Krakowie.
"uyguffso1 vuq
1578 3 6
OOO
Krywulta
1521 6 6
Dom pietrowy
wraz z domkiem parterowym i o
gródkicim na jarzynę, w pięknem i korzy
stnem położeniu, w cenie 6000 złr , jest z wolnej
ręki do sprzedania w Nowym Sączu.
Zgłoszenia pod literami MI. S. poste restante
w Nowym Sączu. 1592 3 3
Ne lekcye zbiorowe lub Pracownię su
kien damskich są do wynajęcia
dwa pokoje umeblowane, frontowe.
Rynek L. 9, III piętro. 1579 3 8
MĄKĘ KOSCIANĄ
parowaną lub kwasem
siarkowym prepurowaną
w najlepszym gatunku, z zaręcze
niem 3'/, do 4°/ azotu i +0 do 220/,
kwasu fosforowego, odznaczona na
wystawie krakowskiej 188% roku
najwyższą nagrodą srebr.
medalem państ., nabyć mo
Żna a~ po zniżonych cenach œe
albo u podpisanego lub w Agens
eyi dla Rolników St. Mi
kuckiego w Krakowie.
© wczesne zamówienia
uprasza się. 1163 22 0
Fabryka parowa mąki kościanej I spodlum
B. Schönberg Ś Fränkel
ul. Mostowa, Nr. 35/34.
Przypadkowy a złoty interes,
Pod nader korzystnemi waritu
kami, a z powodu choroby właściciela, jest
zaraz Fubryka wyrobów cerami
czmych z całem urządzeniem | gotowym to
warem zapasowym , razem nawet z majątkiem
do sprzedania, do przyjęcia spól
nika lub dzierżawy. 1509 8 10
Do fabryki dodaje się okoła 7 morgów roli
i mieszkanie w miasteczku, W razie bezzwło
cznego przyjścia interesu do pożądanego skut
ku pp. pośrednikom 3% od sumy ugodowej.
Adres: Fabryka wyrobów glinla
nych w Babicach nad Sanem.
Fortepian
krotki, orzechowy, o siedmiu oktawach , mało
ograny, jest tamio do sprzedania.
Ul. Floryańska, 15, I piętro. 1612 2 3
żącym w Wiedniu, pozostawiwszy mą
jątek około 48.000 złr. w. a wynoszący,
którego kura:oreim adwokat nadworny i
sądowy p. Dr. F. Kalimus w Wiedlniu
zamianowany został.
Ponieważ nieznani spadkobiercy $. p.
Diesinga, jak z papierów po tymże po
zostałych wnioskować można, prawdopo
dobnie w Galicyi się znajdują, przeto z
upoważnienia p. kuratora masy spadko
wej ś. p. Ludwika Diesinga zapraszam
wszystkich, którzyby sobie jakiekoiwiek
prawa do tej masy spadkowej rościli,
aby celem zasiągnięcia bliższych infor
macyj, względnie wykazania swych praw
spadkowych w mej k=neelaryi (we Lwo
wie, ulica Sykstuska, L. 26) zgłosić się
chcieli, 1597 2 3
Dr. Stanisław Bielinski,
adwokat krajowy.
W Świątnikach
jest tanio do sprzedania
realnog Wraz Z ranten.
Wi»domości udziela kancelarya adwo
kacka przy ulicy Grodzkiej, L. 11, IT
piętro, w Krakowie. 1604 2 3
Uczeń
z ukończoną 1V klasą gimnazyalną, znajdzie
umieszczenie w aptece w Radomyślu
przy Dębicy. 1609 2 3
Jest do wynajęcia pokój duży
z widokiem na planty, umeblowany, na L pię
trze, z użytkiem salonu i kuchni, z usługą, od
1 października, dla Pań.
arka, L. 2, I piętro. 1601 2 3
Rutynowany
kandydat notaryalny
poszukuje miejsca. 1607 2 5
Wiadomość w Admin. „N. Reformy*.
Ulica św.
Winogrona karacyjne Póslanskie
w eleganckich 5-kilo koszykach, opłatuie po
2 złr. 50 centów. |
Vóslauskie wino czerwone
w elegane. 5-kilo baryłkach , opłatnie $ złr.
za nadesłauniem kwoty wysyła
570920 Georg Leliner, Vóslau.
Krawatki męzkie od 20 centów do 4 złr.
Necessery do podróży od 2 złr. do 12 złr.
Torby z przyborami od 15 złr. do 150 złr.
Kuferki ręczne od 3 złr. do 40 złr.
Kuferki drewniane od 10 zir. do 40 złe.
Szczotki do suk en od 60 centów do 3 złr.
Szczotki do włosów ed 40 cent. do 5 złe.
Szczotki do zębów i paznogci od 10 e. do 2 złr.
Prześcieradla skórzane od 14 do 60 złr
Kaftaniki i Spodnie skórzane 8 złr., 12 złr.
16 złr, 25 złr i 40 złe.
Poduszki safianowe od | złr. do 8 złr.
Portmonety od 40 centów do 6 złr.
Pułaresy od 60 ceutów do LO złr.
Etui na cygara, papierosy itp, od 50 e. do 18 zł.
Płótna na rzeczy od 2 złr. do 14 złr. |
Worki na bieliznę i tutra 8, 10 i 15 złr.
Maszynki do prasowania spodni 9 złr.
Kamasze sukienne od 2 do 6 złr, do polowa
nia lub do konnej jazdy od 2.50 do 10 zł.
Pantofelki ranne męzkie i damskie od | złr.
40 cent. do 4 złr., do kąpieli korkowe,
para 2 złr, 2 złr. 50 cent. i 3 złr
Gąbki do mycia od 30 centów do 6 złr.
Szlafroki mezkie od 20 złr. do 35 złe.
Talia kart do preferans od 40 et. do złr. 1*50.
Talia kart whista 60 et, 5 et. i L złr.
Talia kart do taroka 90 c., I zł. i I zł. 50 e.
Kasetki z inuzyką o 6 utworach 39 do 55 złr.
Kasetki z muzyką o 8 utworach 55 do 80 zły.
wazystkich
składach
materyałów
aptecznych,
w składach
perfum i u frysjerów
56 0
5 pochodzenia nerwowego lub
Ból głowy reumatycznego lub migrenā
ustępuje natychwiest po zlaniu głowy „wodą
Raspall'', znanej i wypróbowanej ed lat wielu
apteki Blumenfelda we Iwewie. Cana 50 et.
A 7 R ZEŃ |
m. ua w
Udział |
w fabryoe gaza i papy
do sprzedania z wolnej ręki.
Wiadomość u Dra Lesława Boroń
skiego, adwokata, ulica Grodzka, Nr. 1
II piętro. 1439 9 1
angielskie z 2 guzikami złr. 2, 250 i 28u;
damskie (Ż g ) I złr. (3 g.) 1:30 (4 g.) 1-40 iid.
damskie jedwabne od złr. 1-20 do złr. 450.
EJ
Odpowiedzialny rządca drukarni A. Szyjewski.
ciągach wojskowych, zmarł w roku bie`
|
jbc.bj.uj.edu.pl.NDIGCZAS002205_1842_187 | jbc.bj.uj.edu.pl.NDIGCZAS002205_1842_187/NDIGCZAS002205_1842_187_djvu.txt | Gazeta Krakowska. 1842, nr 187 | Majeranowski, Konstanty (1787-1851). Red. | pol | 2,286 | 14,998 | ВОК 1842.
Ме 187.
Рівша о усһой21 сойгіеппіе оргбсх піейтіеі і
зчуіді игосг уѕќусЬ ху дгціюаглі 8 {азъізіа уға
бієвікаугвКієро
моха Воахмякіє.
Зиїго ЯсраїМа УУ.
БАЛТА КВАКОМАНА.
Р 2. га ТТГ а воюють СТЬ дн РН чо ці —.
ааг аА о я і НОВА, о тешле ккмачнюсьтакоя пътна мча
С2УВАТЕК 18 ЅІЕАРМІА.
-аіс2епіе > па {тлу тіевіасе х1оїуећ зіевієс
тіевієслпіе хІобусі слісту, пошет ројейупску
[толу Ч21евівЄ.
Імтома Зрамлакьків.
Фиго Дтопівіата,
"
соту М 5
Зорпіє |
Паготегг
раіей 1" Р Овусбо | Фјатівка
оиа й УМіаїк Ѕіап Аїшовіегу варі Єв і гоїне
войгіпа к. Р че тпеЁг й оуарі
| РагулКіе) Дсаатикга
д |в. 5% 72114 10. 7.47" 33 | УУра УУвебодиі віру, Рогода '
165 Еа) БМТ о о 94 Р РА «Родода х Срашгаі
10| 7, 708|+ 12, 615, 08 Фадеп й Родода
но
УУіадоровсі задгацпіслтє.
КОЗҮ А.
Реїегзфиго 29 Шлірса. у
. Сезага Лоб, ођеһойгас йла 1 рса
25-Ївіпіа гослцісе аслебіїчедо зтуојебо шаї
фейзіуа, Хаішіїовсітїві ргаегпасгуб гасгуї Ша
20їшіег2у ѕлегедотусі му єзагфуї ро гири, му
агаи ро 50 Кор., а Ша зѕгуѕ!Кісһ тојѕК ваг
шгопотусћ, јако Кей мѕгуѕіКісһ 20піегху ців»
526гебожуеһ, ро 25 кор. 5г., па Ка2йево.
= и Рои у
уробнік Реіегзі, тахуївга аоціасу та
цііеві і фуга пКагу М. Р аны Ж
2 Во2ёј Таз Му Міоба; І. Сеѕағх ї
ватошіайхса озхесії Коѕвуѓ й 1. 4.
Роѕіапожіжѕгу у шапіїевсіс пазгуш 1 Ѕїег.
рпіа 1834 г. согосдпе спебсіомув ху рашйзіхуїв
гекгискіе ласід01, гогКалијешу: рггурача)асу
па іеп гок с2тагіу ослебсіому Коїєіпу пабог,!
7 рирегпіі хаспойпієдо раѕа сезаг5ілуа, ойбуб
зіо8очупів йо оКагцјасеро 516 піекотріеїп №ој
ѕКка Ідйохуедо і Йогу, 1їслас па (узіає йид ро
ріесіш геКгпібт, рой ис оѕођпедо гаҳіега;асеро
засесбіохує голггайлепіа шКаги, фапедо уугаг 7
піпівувабт гадігасєти вепаїомі: 27 Рап № о.
Богіе Когриѕп стуагіуї (піа 12 Іра, гоки ой
Магойгевіа Рап5кієцо (уѕідс обтѕеі с21егіліе,
згево йгисїебо; рапотапіа габ паѕгеро ѕіейр
паѕієсо гоКи.
(войр.) МІКОРАЈ.
Т. Ока до гздазасево Зепаїи.
У/уфапут м бша д7ізіејѕгуш шапіївзієт
тајесШё&ту ойбусіє Којејпебо сдуғагіесо с26
Зсіозуего пабоги у вифегпіаєй 2асһойпіеро ра»
за райзіма, і -гогКатијешу: 1. парог {еп
тасааб ой 1 Ілзіорада Б. г. і зкойсгуб во піе
сһурпіе бо 1 5іусгпа 1843 г., 2, па пицце
готаше гекгийбуу Бгаб ой 51ауізсусЬ ріепіа»
бае ро оу сепу, Пе штипцгозуапіє [0 Коба.
је гаггабожі Копітіѕѕогуаіп, а шіапочуїсіє ро
0 сибі 20 Кор. ѕг., і (гавсі пабог гекецібу 2
уоѕсіап вКагроуус му опрегшасћ Реіесѕриг
5кіёј, Рекомузкіб), Кигеківі, Сһагкожѕкіёј, Е
Каѓегупоѕјалуѕкіёј, СһегѕопѕКі6ј, РоПачѕКі6) 1
Сһегпіћожѕкіёј, одбуб ройи оѕорпусь рг2ері
ѕбуу, јакіеќту Пар оіпізіегѕіхуп 060” райѕіла. ,
УУуфапіа го2ггайхей со Фо 52с2е501буу іусга
сусі ѕіе тојепиеро 2аглайи роїесійзту 2агла
гајасеши тіпіѕіегеіжетю уојпу, а офрусіе јак
паїєду і иКойсгепіе у такгезіопут (егщіпіе
іеєо пабоги, ромієгхату віагаппоѕе го4й22се
ро Зепаїм. . 7. МІКОЇд),
ЎЎ орохіе Когриѕи втагдуї 12 рса 1849
ІІ. Газ о Ахаа серо Ѕелаїц.
ХУ иКагіе 19 РайігіегріКа 1841 г. розіапо
мійдту: реху Кайфут 056 шуш зу райвіҳуіе 2а =
стави гекгоїбуу, рохуоїухчаб йо 05001516] м0)
зКоууб| роміппобсі |ейпойугогобуу і вгай4апфту
засбофоісй вобегоії. -Дзівсімвгу 0215 муда
пут шапіЃеѕіет ойрусіе Којејперо с2луагівво
слебсіотево пафоги ү спрегоіас) хасћойпіесо
раза райѕіта го2Кагојету: зуїгаб ро! @2їеѕіе
сіц 10021 2 їуѕідса йиѕ2 і 7 јейпойуогсбу і вга?»
Пап вобегої): Міерѕкіёј, МоһуІетѕкіеј, Кі
јотѕкіёј, Рой015:ёј, Моіупѕіёј, Мизкіб),
УУепйзків|, Сгой0ліейѕкіб) і 2 орчуойп Віго»
зіосіієво, ройї05 пзіатуу о го2Кіайгів јећ зој
ѕКохёј рохуіппоёеї, і ройїше орејоијдсебо 87626»
"дбіомє го2ггаПлепіа пкали, уга 2 піпів|згут
"дапебо г2ай24сеюп Зепаїоугі.
(рофр.) МІКОХАЈ.
МУ орозіє Когриби вчуагдуї 12 Шірса 1849 г.
(Рглу оріоѕгепіш їусб оКазбу ггддгасу Ѕе
паі таїесії добеглаїогот сукіїпут, абу ї 7а-.
ев 2 Јаї ргхезаіус гекгисі буі бсіавшівні.)
А 0О5ТАТА.
Заїхфимо 0 З Зієгриїа.
Ушго ойрейліе зів 10 цгос2уѕіе ойКгусіе
ротпіка оїебтіегіеіпево Моғагіа. Ма пегс2епіје
рашіаїкі јесо ролјелаіі ѕіе 2 са1ёј Еигору
рієгуузі шилусу і бріехғасу, Кібглу зғуКопаја
пај а%піёјѕге јесо йгієїа, үіекіе шгоєлузіо
8сі шп2ус2пе Бейа ігуаіу рглөг пі Кіа.
ЕВБАЛСТҮА,
Рағуё 8 Зіегриїа.
Рап Рергапг хуудаї (егах Бгоѕ2пгКе о ге
јепсуі рой пага: »/а диевіѓоп ае іа Ве:
кепсе ехрозбе Фи'ргез іеғ ргіпсірез Ча йгой
ёг Йез шзавез ез еішіз сопзійшіопнеїз «є
РЕигорес. Різто іо лаууїєга доКізйпу ргхс
1ай мзгувікісб ргам і зтуста)бує іппуєї райвілу
Копзіушшсуіпуєй, Кібгеру йо обеспусб оКоЇіс2
побсі Егапсуї хаѕібѕожас зіс йаїу. МУісКѕга
слебб робіїсувідту Кібг2у оѕіаіпіемі сғаѕу Туш
рггейшісієт хад)томаїї іе, Уфа Різіогує ге
јепеуі мує Ёгапсуі, гашіазі Бадай, учейіар ја
Кісї хазай руіапіе іо, хе ж20161в па Ѓогте
г2айа Їтапси2Кіебо, гоглуідгапеш руб ууіпио,
Рап Фебгапа обгаї ѕоріе оһѕгегпіејѕде роїв,
ргаса )ево, робуїссопа рапп Гатагіпе, Кібгу
)6і паївсдше офйаї росбугаїу, ройаје фоКіачпу
ргхевіай рглеріѕо у Копзіуіџсујпуећ , ойпо524
сус) ѕіе По Кууезіуї гејепсуі.
Майезсіу зі родаїоуапіа йо Ѓатіііі Кгб
Іетѕкі6ј ой Йобіоіпусб Кгечупуєї ѕ{агѕгёј Піпі
Вопгропбу 2 .Кігеббегр 5ргамуї міеКіе піеѕро·
дтіапе зугайепіє 2мЧазаста па Кгбіотубі, Кібга
јеѕлсле пів тоде шКоїб 5ево єЇсрокієсо 2аїш
ро Фоіеѕпёј зігасіє икосһапесо зупа хівеја
Огіеапи,
МУ рієгуувгусі фпіасі (ево Гуройшіа ргато
гејепсуі іхьіє Фериіомапуєї рггейіодопбт Бе
дів. Со Фо плшізіегзіма, 20аје | зів (ро
фаз Фаієопікбм оррогусуіпуср) хе роховіа
піє јакіб с2аѕ јеѕлсле ргзу ѕієгле, а шойе
йоду)є рг2уѕ21есо 2луојапіа 20, уейеї је јакі
, шерг2ехійгіапу муурайек ше орал, зісі ротіеп»
па Љагӣ2о 51аБёј ройзіаутів, Кібга орозусуа сіа
віє і ргау Ка2016ј врозобпобсі родКорціє, ак 2е
ргауородоїпіє рггурпісіб топа 12 рап било!
· шепѕіаппеві іпігуваші пекапу іппево Бедгіє
тієб паѕісрсе,
Јоиглиї деѕ Ређаїғ Кібгу 51 2 Тиїопи о
С1о5Ї; гатуіега гбуупос2еѕпіе агіуки! тг 61ейеп
ѕргаму эуѕсһойо, 2 Кібгеро паѕіеријасу ујак
птіеѕлслату: »04 піејаКіеро слаѕи рогіа лај
тије оѕоріҷуѕ2е ѕіапоууіѕКо. ТгаКіаї 2 15 Ідр
са 1840 г. Бу! зу Бигорів зуіејкіёт 2Лаглепіет
Бо буі базієш йо ойідслевів зів Егапсуї ой Ап
сії; аїс па чуѕсһойліе бту ігакіаі руї 1у1Ко
ууієїкіпі Ыейет ањо 21айлепіет. Моме 5ідпо
хуіѕко рогіу јеѕє з8КиїКість опеєо 210йлепіа і
кавішецує па шуабс. Сліегу шосагзілуа зугієїу
шіліаї зу ігакіасів 2 15 Їлреа, 10с2 фа 1уІКо
іѕіоіпу тіаїу ҹу піт ішегез, Тет обптієіова
огіа та)єіа 5ів хузгєйлів геѕіапгасуа ргавсічу
сргдебсіапот үүутіеггопа: зу Ѕугуі Чаду јаку
па ргхекоге Апдії Фо зууїєрієшіа сйггезсіай»
зкіб| Іпбпоќсі, шіерокої і завгада бгесуї, а јёј
зуоізка зу Ёште[іі, зак зіусбаб, оробейу обо,
рої АйгуапороЇет ойајас 516 до Масейопії, УУу»
ѕёіа (акле 2бго)пе {ойл1аіу, у ормой Сзаг
позбеебу. Такібш јеѕі $іапотіѕко Кібге
Тигсуа 0218 чузгейгів хаїшиів, ѕіапоҳуіѕКо
Кібге Інйпобб6 еһглеќсіайѕка йгадпі, розузіапіє
і пому шсізк ха зоба роеіавпаб шизі, засіб
таб піерокої і Нагору роКојочуі хасгага, СФубу
поме 10 5іапохуїзко рогіу ргаесіу Богоріє і
сглебсіа діа 51е га ройзіаме шіаіо; вдуру
муушікаїо 2 ргаууйгіууедо ойгойлепіа зіє рай
за Оботайзкієсо, 10 Бубшу ѕіе јако сһг2е&
сіапіє ѕшосіїї аје јако рирісуЅеі тоѕіеіБуёту
рг2угпаб, і2 Апоїа рг2упајтшіёј з ѕхуоје) піе
ротуіШа ѕіе гасһиђіе і 2е па хузебойгів уухпіо
за гароге 200114 `%ѕіглутас јеј гулаја. АІе
гтес2 ша ѕіє іпасг6ј; ѕіапозіѕко Тигсуї јеѕі
оз{аіміёт Ковајаседо зууѕ!Іепіет; одбум'а опа
уу ргачудгіє гисћу јеѕъс2е, ае јак 5Кіеіев і піе
ігодпо ойвайпаб, Кіо пієпі Кіегпје. Ареа /
ссіаїа шлуоглус розд 5116, 1602 пілоггуіа
{уко рогбг зіїу Кібгу віе Мега? рггесіуу ріёј
нае тА Со ѕіе пає 1усгу, ту шату па зѕсћо:
й2іе јейпо іуІКо руіапіе па око; піє і1021е пат
іат о пгузкапіє рапогапіа паѕгето ћап@оҳі,
аје Ії 1уЇко о сламапів пай Бехрієсгейзіч є
Іойпобсі сбггебсіайзкіс). Туїко јако Іцігів і
сфгдебсіапієв шодешу шієб па уузсбойліє іше
геѕ; шубіту үіес іуЇко о ёт 521асһешёп ро
чуоїапіц; іппе. паѕхе іпіегеѕѕа 2ереупе 76
уѕгуѕКіедо Коггубб сіаспаб Рейд, соКоЇміек
рг2ейѕієтегтшіешу йо оѕізрпіеша свій му 16)
бууїсіб) эргаҹуіе. іє ођаміајтшу зіс гекіашасуї
Хавіїї б Кгокблу іопедо јеѕгс2е гумаїа і пів
изіазуаїту ми швіїоууарій пазгуш сргавбсіай
зкіш Бгасіош доро бі , угоїпі Бохуївт 04 ууѕ2е!.
Кієдо муїдєдподо рглутіегга роуіллівту дуб
паѕзево уріучуп і паѕ2ё} війу па п51001 исіб
пїошёј 10020501.»
АМСІТА.
Іопіув 8 8іетрта.
Ха ілізівізавт ровієфгепій їдбу пі2еј о
бууіайслу1 зіг В. Реєї е Капіабаг ж 16) сПууі»
18 јеѕі даїєту ргаєх Когриѕ апрієїзкі ройороіе
јак і СлеПајарай 10021е2 2е піє јеѕі рохеро
даёт абу жојѕка апдієізкіє јейпе Їшь фгида
рохусує м Кгбісе оӧрибеіс шіаіу; па їём зів
ѕлапоупу Тогі осгаџістуі, тоуіас іх Ыій
526 52с2ес01у до пазіерпбіу росд1у тузсо ліо
іпбујѕкібј о0102у6 шизі, абу ту 16] шіегге гог
рос2еіусћ їуріотаіусгпуесћ оКіайоху уувівсапе
ші віє 2гобіб 10р іш роў їопуш єхьјејет а
Аре пів Когтуѕіпебо піе аб хуугоїш.
М/схогаї мг Уієсабг окоїо 4000 горошњікб
рготайгіїо зів па ріаєш у Зопібчуагк сеет
піодепіа рго5ђу йо Кгбіохуб| о оййаЇепіе (ега.
півівхебо і штіапохуаціє пожесо 02/піѕіегіцш
Кібгебу 81е обтіайстуіо та Кагід шій. Моусу
З
2 моги йо Іойи ргамії; ро реху)єсій ғаргоје-.
Кіомапесо айгези 2ргошайгеше ѕрокојпіе го
265210 зів.
Окгеї Поіому, »УМеЙезієу» 2 Сіна рггубуїу
рг2у%1051 тіейлу іпоєші оѕоШіжоќсіаші Кіаїко
ху Кібгб) Срійслукокіє піеѕгс2е& іма Міѕігеѕ
Хобіє ргава 6 Луройпі іг2ушаії. Јеѕі опа 2
фрлема хгоріопа, 2 зору 8 саїї Шива 11 57:
гока 12 зіору і А саіе вісбока 2 о тоге п
согу Ша уу5сішіер'а віоуу,
ЕСІРТ.
Аіехапдтуа 23 Гірса.
Кіє дам по ргхуруїу пому јепегаіпу Коп
зо! Ёгапеџ2Кі р. башіівг Аге йогпа? де 5ігопу
Меһшеіа Діебо пајіерѕғеро рг2ујесіа і оігдуріаї
ж ройагбпкц Коѕгіотпа зхрайе і ріекперо
ууївгаспоуєа,.
УУедійє озіашіс угайошобсі 2 Ѕугуі, рог
іа піє рглеѕіаје іпігувозуаб Ша цзіаївпіа 550»
іє гадйбуг му рбгасћ 1:рапи, аје Бегякців
с2піе; ро пайпусіа жојѕк аШайзкісь, јакіећ
зів хузлейліє і каууз2е йориѕгсгаја, шіаїу ѕро
уойомає Юголбуу Фо уелуапіа спглеќсіаю, а
ру зіс 2 піеші ргтесі Тргкош роідсзуїі ; је
йеЇ віє үуіайошоќС іа 5ргамйгі, пома ууурцећ
піє гезуоішсуа му іуш Пієз2с2евіїут Кгаји.
ВІЕСЛУДРОЗРОШІТЕ ГА РІАТА.
Рта 19 Каієініа чо баіагга пай ггека
Спаїевпаїсби гергегевќапсі і реїпошоєпісу гле
сгу роғроШусћ Югидиау; Епіге-Кіоѕ і Ѕаше Ее
тауагіі оїрогпе і 2аслерпе рггушіегге рглесіуг
окгшпеоо -буКаіоготї глесгуроѕроіиеј Агоейм
іупзкібі јепегаХоҳі Воза5 у ВцепоѕДугеѕ, м
сеи 2т7052епіа ро йо 210йепіа г2а10т 1 угуда
Іепіа зіс 2 Кгајо, Кібгу Кгүғіа іу шеуіппусі
оїїаг 2бгослуї,
РК2ХЈЕСНАІЛ ро квАкОМА,
да апта 16 ао Япіа 17 їіегрпїа.
ЕпұеЈЬасЬ Уегху риїк. сез гоѕ. Ророгле15Ка ТеМа,
Лаба МагсіпКієуіся Зап сез. гоз. гайгса. Рідієг 86е.
Тап Вс. Ѕапкоууѕкэ Фогеба, Баєбопокі оду, Ког
піаіоуузка Файууїда, ЄСоїсбіочувкі Бех, Міеддіаїком
зкі Втапсіягек, є Роїзкі; -Млепіскі Гсороїд, Кеі
сһап АЇоіху, Жодигаау оЬ., ЮоюКохісх Фапієї об., 2
Сајїсуі; -ЮКедіїсь Јоле, Ѕеруеісег Фодеї = Ргізв.
Мууївсіайї = Кгакоша.
Сьууаїьбоо Јап, Вашег Тегеѕѕа, ЮоћгоѕЇаугѕка јо
теѓа, Стейег Доба, до Ро15кі; = Юобі ҰҰһе,
ВегкогоЙоуғіса рщК. сеѕ. гоѕ. С.піаКохтѕКі Маса уу іг
Соё Коуѕка Фохеїа һе., ЕпрсЊасћ Леггу риїк. сев.
гоз., Кешрійзкі Непгуї об, до Саісуі; -Вабпір '
Чо Ргпзз, е
_ Шовіеѕјењіе йкосаеоте.
Хғо 3903.
УУЮФІЛЬ роснорому РОВІЛС2МҮСН І 8КАВВІ
УУ БЕМАСІЕ К2АЮ7АСҮМ,,
Моѓпево Міеродіесівко й 51816 М№ешітаіпево
Міазіа Ктайоша # Јебо Ови.
ЧУ ѕЕшки Фсбууаїу Ѕепаіа Агайгабево 2 1.
15. рт. № 3624. овіазга пішејѕлёт, і2 ацап
па шигоҳапа па ріаоіасуаєй зушомава, 2 рга
уеш шіггутуматіа му піёј сійодпікдч, паро
ібуу, і іппусћ спкіегпіот чуЇабсічуусї агіуки
1б, муриѕгслопа Бейків чу сдавоча йгібгіа
4
ҳе: па 125 рггех Псуіасуа рибіїсара му Бід
гге У/уфгіаїш Росһойбу Рибіїсапусі ва (0. 23
Ѕіегрріа г. Б. ргзей роїойпіет о0ђуйя зів та
јаса. — бібутісузге мғагбпкі фліеггаму угатіаш
Коҳапёј АНаппу 53 пазісроїасе: 1) Саупза го
спу за сепе йо ріегууѕлево мумоіапіа 5и2уб
шајасу, роКіайа зіс м Куосіе хр. 250.--2)
@1а 2аораіглеміа сиКіегпі зу паїсдуте шрікасує,
рг2ушиготапа хозіапіє до буде аПаппу Кисћ
піа 2річуріса, 1002їе2 цгоайлопу роймогогук
2 Кіоака, пакооіес ѕаша аПаппа зугерагома
па. 3) Кобт/а па жутіепіопе геѕіаџгасуе $10
5омпіє 06 ріапи іфуубеї Казгіогуєбу оріслопе
па 21 4373.єг94. ропіеѕіе Йлієгтамуа Кібге 2
ступеги роїгасопе гозіапд-4) пайіо Ша жу
соду рибіїсаов) іако 162 сикієгпі, ребліе му
Бина Козгїень годйи зішфвіа па ріапіасуаєй о
Бої глеслопбі апаппу. Сбеб ргаеіо Псукоматіа
таіасу, заораїссеві у Уайішит ху Клуасіє 21.
500. зесһса ѕіе 2010516 до У/удліаїй 5Кагрохув
бо, 5дтів (акаде о іппусєй магопкаср розуваіа
ууіадотобе,
Кгакбњ 4. 30 Ілрса 1849 г.
А. У/кйхк.
Та 5екг. Е. біїгійсг
(Зг.)
Уго 3709.
Твувокмає,
МИодаєво Міеродїевієро і $сі51е №енігаіпево
Міазіа Ктаћоюа $ єбо Одғеби.
Су ро 5. р. Х. Ма[епіуш бгаһоуѕКіт ро
тозіаїа геѕғ2іа шаззу, 5айајаса 516 2 ргосеп
ібху ой зипиву Каріаїобі 72р. 262 ұт. 4 ху де
рохусіє ѕайотут 2пајйије зів; ргасіо Тгури
паї уугуууа му52узікісь шајасусі ргалуо йобусі
де гезгіціасус Ішпфи5абу, ару У" лакгезів
Фубей шієзіссу, 20105411 5іс 2 Куїшіаші ргау
зүуоіс рой гузогеш повапіа 1е)2є тазѕѕу 2а
рездгіейлісяпо і рггугпашіа јёј па ггесл Каго
рорісгпебо.
Кгакду 0. 13 5іегрпіа 1842 г.
Ргеғеѕ. ТгуђцпаЇи
МАЈЕА.
екг. Тгуһ. Давос,
(1с.)
СЕМУХ ВОЛГА
па іакромісу рибисхтёј ю Крабоюмів а Зей
дагибасі ргаїМудошцие.
Папа 16 Ї, Слтилек р 2. батомек 5. Сатохек
Зівграїа од до од
1049 гора, "РА Те РЕГ
Кг. Регопісу Д рт"
яд Ту(а...), о 8а (ОЬ о
з» 7 Фесдпівн 0.12 13
з МОтузаат.В--Тоз" 9131 ве
з" Стос. Й «Ї.-16, --Р-І
' Чарієї...В --|-3.1 25
| ЮКгасрако--!-240190. | -
Табатка. :-1318 -| -
» | босавуу. р--1| -| Р91 4-Й | -
ЮВгоза. ..В--| -рі і Ба Б
топао ви Триас фа
Копіслупу Когисс у 4 уабипки до 21р, 190, м 2
вай Фо 21р. 100; х
Сепіпаг апа — -118 .....542
б 5іоту а пн он
`Югохӣлу ууапіспіка 21р, 3 рт. — Фо 21р. 4 вг. 15. -—
Мазіа багиієс 64 21р. 5 ре. — Фо лір, 6.
Брігубизи рагпіес 2 орЇаѓа з А бапка 00 зір 4
8". — Фо 21р.: 4 от. 18. ОКомуїїу сагпієс 2 оріаїд м
А баїшиіи 90 21р. З ор. 12 до зір. З вг. 24.
Ја) киггусі Кора 21р. Й рт: 15. 004
Ороєекбуг Кора ой ргоѕху 24 до 21р. 1 вс. 6.
Зроглайлопо уу Рібгає Жопипіѕѕагіаіч Тагоотуеро
ИАгакоху 4. 26 Біегрпіа, 1842 г.
Кошипівваго Тагооту,
Я Фофузатізбі.
Вигхупзбі АФ).
2 13 чн
ә
— — Фф б -– —
ІТОТЕНУА КВАЗОУУА.
УУ 1007 сідспіепіп піа 17 $іегрпіа 1842 г.
мо ргауонповсі 0565 оф Вгдди Фо бево му
зпасгопусі, уусідспієїв 2 која ковіаїу па
зіериіасе пшцега:
.89. — 56. -86. -50. — 33.
Ргзувіїв сїавпіепіе 1008 ргзурада Фпіа
24 Зіегроіа 1842 г.
Юожљіеѕіеміе ргучхуаїте,.
а РОМ 4геугпіапу рой Мг. 54/5 м
стіпів ҮІ. М. па М/оівісу роїодопу,
ОНА Г.опіет ой потёј фгогі Кідга ргожа-•
0216 ша ой шозій похуебо ройс0г5К:еро, 2 0
бгойеш ођѕлегпут і Фггеуаші очу0СОчещі, јеѕі
2. үоІоёј гекі рой Коггуѕіпеші УагипКаші Кай
Пебо стави йо вргледапіа. (1г.)
я»,
|
jbc.bj.uj.edu.pl.NDIGCZAS003791_1948_049 | jbc.bj.uj.edu.pl.NDIGCZAS003791_1948_049/NDIGCZAS003791_1948_049_djvu.txt | Dziennik Urzędowy Ministerstwa Skarbu. 1948, nr 49 | null | pol | 4,303 | 30,249 | Nr 49
U
Ą FUAN
AES
2 DZIENNIK URZĘDOWY
MINISTERSTWA SRARBU
Warszawa, dnia 28 kwietnia 1948 r.
188
OKÓLNIK
z dnia 16 kwietnia 1948 r.
w sprawie wykładni postanowień dekretu o egzekucji administracyjnej świadczeń pieniężnych.
Celem jednolitego stosowania przepisów dekretu
z dnia 28 styczn'a 1947 r. o egzekucji administra
cyjnej świadczeń pieniężnych (Dz. U. R. P. Nr 21,
poz. 84) Ministerstwo Skarbu wyjaśnia, co nastę
puje:
Do art. 6.
Z uwagi na to, że inwentarz żywy i martwy oraz
zapasy ziemiopłodów niezbędne na najbliższy za
siew i utrzymanie rodziny i osób zatrudnionych
w gospodarstwie rolnym oraz inwentarza żywego
aż do nowych zbiorów, stanowią przynależność
nieruchomości, przeto nie podlegają one oddzielnie
od nieruchomości egzekucji w trybie administra
cyjnym.
Izby skarbowe w porozumieniu z wojewódzkimi
związkami samopomocy chłopskiej ustalą normy
przeciętnej ilości inwentarza żywego i martwego,
potrzebnej dla normalnego prowadzenia gospo
darstw rolnych w poszczególnych miejscowościach
okręgu izby (powiatach względnie mniejszych stre
fach), jak również normy przeciętnej ilości zboża,
siana, słomy i innych ziemiopłodów, niezbędnej na
najbliższy zasiew 1 utrzymanie ludzi oraz zwierząt
w gospodarstwach rolnych aż do nowych zbiorów.
Bez względu jednak na rozmiar i potrzeby gos
podarstwa nie podlega egzekucji inwentarz żywy
wraz z zapasem paszy i ściółki w ilości określonej
w art. 50 ust. 1 lit. d) dekretu.
Ulegają natomiast egzekucji nadwyżki inwenta
rza żywego i martwego ponad ilość niezbędną do
prowadzenia gospodarstwa rolnego, gdyż w rozu
mieniu prawa cywilnego stanowią one ruchomości
a nie przynależności nieruchomości.
Nie należy zajmować nadwyżek zbóż w pań
stwowych majątkach ziemskich, gdyż nadwyżki te
po zaspokojeniu niezbędnych potrzeb gospodar
czych oraz należności deputatowych z mocy od
dzielnych przepisów są przekazywane Funduszowi
Aprowizacyjnemu.
Wobec niewystarczającej ilości inwentarza
w państwowych majątkach ziemskich — Minister
stwo Skarbu aż do odwołania, poleca zaniechać
Ahe 1a
GAON (4,
egzekucyjnego zajmowania nadwyżek inwentarza
w tych majątkach.
Przepisy dwóch ostatnich ustępów nie wyklu
czają stosowania egzekucji w drodze zajęcia gotów
ki i wypłat ;z kont bankowych (art. 54 ust. 1 lit.
a) i b).
Do art. 26.
W przypadkach, w których wysłanie dłużniko
wi upomnienia jest konieczne — upomnienie to
należy doręczyć dłużnikowi po upływie terminu
płatności poszukiwanej należności.
W/ razie zalegania z zapłatą zobowiązań podat
kowych, które podatnik względnie płatnik powi
nien obliczyć ewent. potrącić i uiścić bez doręcze
nia nakazu płatniczego — upomnienia nie należy
dłużnikowi doręczać, i
Do art. 31.
Prowadzenie egzekucji w dni niedzielne i usta
wowo uznane za Święta powszechne, jak również
w porze nocnej należy ograniczyć do wyjątkowych
przypadków, jeżeli zachodzi uzasadniona obawa,
że w razie zwłoki egzekucja byłaby udaremniona
lub znacznie utrudniona.
Do zrt. 34.
Przeprowadzenie rewizji osobistej zarówno w lo
kalu dłużnika, jak i w każdym innym miejscu nai
leży stosować tylko wtedy, gdy inne środki egze
kucyjne okazały się bezskuteczne, bądź gdy zacho
dzi uzasadnione podejrzenie, że dłużnik przez
ukrycie przedmiotów przy sobie usiłuje uchylić się
w ten sposób od egzekucji.
Przeprowadzenie rewizji osobistej dłużnika w je
go lokalu w trakcie dokonywania czynności egze
kucyjnych nie wymaga pisemnego polecenia urzę
du skarbowego.
Do art. 43.
Przepis art. 43 lit. c) stosować należy również
w tych przypadkach, gdy na skutek niewłaściwie
wystawionego tytułu wykonawczego dokonano
Pozycja 188
`
356
Nr 49
czynności egzekucyjnej np. za należność, której
termin płatności jeszcze nie upłynął.
Do art. 53.
Skarb Państwa reprezentują władze, urzędy, in
stytucje oraz zakłady niewyodrębnione z admini
stracji państwowej w osobne przedsiębiorstwa,
które gospodarkę pieniężną prowadzą w ramach
budżetu państwowego grupa A. Administracja. Dla
oceny, czy w danym przypadku instytucję i za
kład traktować należy jako Skarb Państwa, miaro
dajnym jest budżet obowiązujący w chwili wszczę
cia czynności z art. 53 ust. 1 dekretu.
Do art. 60.
W myśl art. 88 dekretu cena wywołania jest po
łową sumy oszacowania. W związku z tym należy
dokonać zajęcia takiej ilości przedmiotów, aby su
ma poszukiwanej zaległości mieściła się w połowie
sumy oszacowania zajętych przedmiotów.
Do art. 72.
W razie całkowitego uiszczenia bądź umorzenia
egzekwowanej należności wraz z kosztami egzeku
cyjnymi zajęcie egzekucyjne staje się bezprzedmio
towe, w związku z czym dłużnik może bez inge
rencji władzy egzekucyjnej usunąć znaki umiesz
czone przez organ egzekucyjny na zajętych przed
miotach. W przypadku zaś, gdyby dłużnik zwró
cił się do urzędu skarbowego o usunięcie tych zna
ków, urząd skarbowy wyda mu pisemne upoważ
nienie do usunięcia wspomn:anych znaków
Do art. 81.
Towary objęte monopolem tytoniowym oraz spi
rytusowym (spirytus na cele domowo-lecznicze,
wódki czyste, denaturat) oraz wódki gatunkowe
należy zajmować w oryginalnych i nienaruszonych
opakowaniach. Przy dokonywaniu zajęcia tych to
warów należy zwracać uwagę, czy są legalnego po
chodzenia, a w razie wątpliwości wyrobów tych nie
należy zajmować egzekucyjnie, lecz organ egzeku
cyjny powinien zabezpieczyć je przed usunięciem
oraz zawiadomić o tym najbliższy rejon kontroli
akcyzowej lub rejonowy inspektorat ochrony skar
bowej bądź też urząd akcyzowy.
O zajęciu towarów objętych monopolami pań
stwowymi należy zawiadomić najbliższy zakład
sprzedaży, bądź wytwórnię właściwego przedsię
biorstwa monopolowego Polskiego Monopolu Ty
toniowego, Państwowego Monopolu Spirytusowe
go, Polskiego Monopolu Solnego bądź Państwowe
go Monopolu Zapałczanego, które nabywają je za
cenę równą 60% ceny monopołowej, obow'ązuią
cej w dniu sprzedaży, zmniejszonej o kwotę rabatu
hurtowego i detalicznego, stosowanego przez Dy
rekcję właściwego przedsiębiorstwa monopolowe
go. Przepisu tego nie należy jednak stosować do
wódek gatunkowych nawet produkowanych przez
P. M. S., które jako nieobjęte monopolem podlega
ją sprzedaży na ogólnych zasadach.
Pozycja 188
Artykuły lub towary, podlegające akcyzie, zajęte
w wytwórni lub w wolnym składzie, które nie od
powiadają warunkom dopuszczenia ich do wolnego
obrotu, od których nie uiszczono jeszcze akcyzy,
mogą być sprzedane po cenie szacunkowej bądź
z wolnej ręki przedsiębiorstwom posiadającym pra
wo przechowywania tych produktów pod węzłem
akcyzy tj. przedsiębiorstwom produkującym albo
przetwarzającym te artykuły lub wolnym składom.
W związku z tym o zamierzonej sprzedaży należy
zawiadomić urząd akcyzowy lub rejon kontroli
akcyzowej właściwy terytorialnie dla przedsiębior
stwa, w którym artykuły te lub towary zajęto, zpo
daniem dokładnego terminu i miejsca sprzedaży.
Wysłanie produktu z przedsiębiorstwa, w którym
go zajęto, do przedsiębiorstwa nabywającego może
nastąpić po dokonanej sprzedaży jedynie pod węz
łem akcyzy na warunkach określonych w przepi
sach akcyzowych.
Artykuły i towary podlegające akcyzie zajęte
w wytwórni lub w wolnym składzie, które odpo
wiadają warunkom dopuszczenia ich do wolnego
obrotu, od których jednak nie uiszczono jeszcze
akcyzy mogą być sprzedane każdemu na ogólnych
zasadach przy czym z uzyskanej ceny sprzedażnej
organ egzekucyjny pokrywa przede wszystkim
akcyzę przypadającą od sprzedanego towaru, a po
zostałą dopiero sumę zarachowuje na egzekwowaną
należność.
Przy sprzedaży tych towarów powinien być,
obecny przedstawiciel władzy akcyzowej, na któ
rym ciąży obowiązek dopilnowania, by czynności
dokonano z zachowaniem przepisów akcyzowych.
Do art. 88.
Warunkiem rozpoczęcia licytacji między innymi
jest stwierdzenie, że odpis obwieszczenia został
dłużnikowi doręczony zgodnie z postanowien'ami
art, 85 ust. 2.
Do art. 94.
Wniesione przez wierzyciela lub dłużnika skargi
na udzielenie przybicia powinien urząd skarbowy
rozstrzygać bezzwłocznie oraz doręczać decyzje
zainteresowanym przed upływem dwóch tygodni,
licząc od zgłoszenia skargi do protokółu licytacji.
Do art. 136.
Według postanowień art. 135 ust. 1 dekretu,
ustanowienie zarządu przymusowego nad przedsię
biorstwem ma na celu pokrycie egzekwowanych
należności przypadających od przedsiębiorstwa
oraz zapobieżenie likwidacji, jaka groziłaby przed
siębiorstwu w razie bezwzględnego prowadzenia
egzękucji. Aby cel ten został osiągnięty zarządca
przymusowy jest obowiązany prowadzić gospodar
kę przedsiębiorstwa prawidłowo, oszczędnie i pla
nowo.
Nr 49
Urząd skarbowy powinien mieć na względzie
powyższą okoliczność, uzgadniając z władzą prze
mysłową prawa i obowiązki zarządcy; przede
wszystkim zaś urząd skarbowy powinien zwrócić
uwagę, aby prawa i obowiązki zarządcy były moż
liwie szczegółowo sprecyzowane. Nałeży określić
wydatki, jakie zarządca pokrywa z dochodów
przedsiębiorstwa i ich kolejność, przy czym nie
mogą być pominięte wydatki, które ze względu
na rodzaj i rozmiar przedsiębiorstwa okażą się ko
nieczne (np. czynsz, jeżeli przedsiębiorstwo jest
prowadzone w wynajmowanym lokalu, należności
za Światło i opał, zakup towaru, surowca, wydatki
wymienione w art. 171 dekretu itp.).
Dla obrotów pieniężnych wynikających z zarzą
du przymusowego zarządca powinien otworzyć
konto czekowe w P. K. O. lub w innej instytucji
finansowej. Na koncie tym powinny być groma
dzone wszelkie wpływy a wypłaty większych sum
powinny być dokonywane w miarę możności
w drodze przelewu; w szczególności dotyczy to
nadwyżek odprowadzanych do urzędu skarbow ego.
Zarządcę należy zobowiązać, aby nadwyżki od
prowadzał do depozytu urzędu skarbowego przy
najmniej raz w ciągu kwartału, oraz aby w tym
samym terminie składał władzy przemysłowej spra
wozdania ze swych czynności oraz sprawozdania
rachunkowe, a odpisy tych sprawozdań urzędowi
skarbowemu.
Jeżeli urząd skarbowy, korzystając z przysługu
jącego mu w myśl art. 136 ust. 1 dekretu — prawa
wglądu w gospodarkę zarządcy stwierdzi, że za
rządca nie wykonując należycie swych obowiąz
ków, prowadzi gospodarkę w sposób nie dający
gwarancji pokrycia egzekwowanej należności, bądź
przez niewłaściwe gospodarowanie pogarsza sy
tuację materialną przedsiębiorstwa poddanego za
rządowi przymusowemu — wówczas należy wy
stąpić do władzy przemysłowej z wnioskiem
o zmianę zarządcy.
Urząd skarbowy dokonuje podziału nadwyżek
pomiędzy wierzycieli uczestniczących w egzekucji
bezzwłocznie po przekazaniu ich przez zarządcę
przymusowego z zachowaniem postanowień art.
177—180 dekretu. Nie należy tych czynności od
kładać do czasu ukończenia zarządu przymuso
wego.
Do art. 154.
Wnioski o przedłużenie dwuletniego okresu
trwania zarządu przymusowego mogą być przed
kładane Ministerstwu Skarbu wówczas, gdy zacho
dzić będą okoliczności, przemawiające za tym, że
przedłużenie zarządu na okres niezbyt odległy do
prowadzi do zaspokojenia pełnej należności egze
kwowanej. Wnioski o przedłużenie wspomnianego
okresu powinny być należycie uzasadnione,
a w szczególności podawać należy kwotę egzekwo
wanej należności pozostałą do pokrycia ze wskaza
niem okresu, w którym kwota ta przypuszczalnie
zostałaby pokryta w razie prolongaty zarządu przy
357
musowego. Przyłączenie się dalszego wierzyciela do
egzekucji prowadzonej przez przymusowy zarząd
po jego ustanowieniu, może m. in., być powodem
do wystąpienia z wnioskiem o prolongatę okresu
trwania zarządu przymusowego.
Do art. 160.
Przed ustanowieniem zarządcy urząd skarbowy
ustali, czy co do osoby kandydata na zarządcę nie
zachodzą przeszkody z art. 160 ust. 3, a niezależnie
od tego uwzględniać należy osobisty stosunek za
rządcy do dłużnika. Nie należy zatem ustanawiać
zarządcą osoby, która — jakkolwiek nie podpada
pod przepis art. 160 ust. 3 dekretu — to jednak
przez swój stosunek osobisty do dłużnika nie daje
gwarancji co do obiekywnego sprawowania obo
wiązków zarządcy. W szczególności zasadę tę na
eży przestrzegać w przypadku, gdy chodzi o usta
nowienie zarządcą osoby pozostającej do dłużnika
w stosunku prawnym względnie w stosunku zależ
ności (np. gdy jest ona spólnikiem przedsiębior
stwa dłużnika egzekwowanego lub dłużnikiem
dłużnika egzekwowanego).
W piśmie mianującym zarządcę należy określić
jego prawa i obowiązki a m. in. należy zobowiązać
go do otwarcia konta czekowego w P. K. O. bądź
w innej instytucji finansowej, na które mają być
przekazywane wszelkie sumy związane z zarzą
dem przymusowym. Nie należy jednak żądać
otwierania konta czekowego, jeżeli zarządowi przy
musowemu' została poddana nieruchomość, dająca
niewielkie przychody. Wypłaty większych sum po
winny być dokonywane w miarę możności w dro
dze przelewu; w szczególności dotyczy to nadwy
żek odprowadzanych do urzędu skarbowego.
Do art. 162.
_ Odpis pisma upoważniającego zarządcę do ebję
cia zarządu przymusowego należy podać do wia
domości dłużnika.
Do art. 164.
Przy wydawaniu zezwolenia na wykonywanie
przez zarządcę przymusowego czynności wykra
czających poza zwykły zarząd, należy mieć na
uwadze przede wszystkim przesłanki natury gos
podarczej a nadto, by czynności, na wykonywanie
których urząd skarbowy zezwoli, pozostawały
w zwiąku z zarządem przymusowym i które mogą
przyczynić się do szybszego pokrycia egzekwowa
nej należności.
Do art. 166.
Przed ukończeniem zarządu przymusowego
urząd skarbowy, powołując się na postanowienia
art. 161, wezwie zarządcę przymusowego do zło
żenia końcowego sprawozdania, dającego pełny
obraz działalności oraz wyniki gospodarki zarząd
cy za cały okres zarządu przymusowego.
Pozycja 188
358
Nr 49
Do art. 168.
Równocześnie z ustanowieniem zarządcy należy
określić jego wynagrodzenie. Wynagrodzenie może
być oznaczone w stosunku miesięcznym w kwocie
ściśle określonej, bądź w stosunku procentowym do
nadwyżki lub też do ogólnej sumy przychodu za
dany miesiąc. Jednak w każdym przypadku wyso
kość wynagrodzenia powinna być określona z uw
zględnieniem nakładu pracy i czasu zarządcy. Nie
należy ustalać wynagrodzenia z góry za cały okres
sprawowania funkcji zarządcy.
Do art. 173.
Nadwyżkę dochodów pozostałą po pokryciu
koniecznych wydatków, zarządca wpłaca do depo
zytu kasy urzędu skarbowego w terminach składa
nia sprawozdań rachunkowych (art. 166) a więc
nadwyżkę tę powinien wpłacać w terminie 15-stu
dni po upływie sprawozdawczego kwartału, a po
ustaniu przymusowego zarządu ewentualną nad
wyżkę powinien, wpłacić równocześnie ze złoże
niem końcowego sprawozdania (wykładnia do art.
166). Urząd skarbowy na podstawie art. 161 dek
retu może jednak zarządać od zarządcy odprowa
dzania nadwyżki w krótszych okresach (np. w ok
resach miesięcznych), co należy z reguły stosować
w przypadku, gdy zarządca nie posiada otwartego
konta czekowego w P. K. O., bądź w innej insty
tucji bankowej.
Do art. 178.
Przy podziale sum uzyskanych przy zbiegu egze
kucji, jeżeli suma ta nie wystarcza na zaspokojenie
roszczeń uprzywilejowanych, należy mieć na uwa
dze przepisy art. 25 dekretu z dnia 16 maja 1946 r.
o zobowiązaniach podatkowych (Dz. U. R. P.
Nr 27, poz. 173), według których w razie zbiegu
roszczeń z tytułu podatków państwowych i komu
nalnych mających jednakowy przywilej, zaspoko
jenie roszczeń następuje proporcjonalnie do wyso
kości należności państwowej i komunalnej.
W razie zbiegu egzekucji podatków państwo
wych i komunalnych nieuprzywilejowanych z egze
kucją świadczeń pieniężnych na rzecz innych wie
rzycieli — jeżeli egzekwowana suma nie wystarcza
na całkowite ich pokrycie — kwotę pozostałą po
pokryciu należności uprzywilejowanych zaracho
wać należy na nieuprzywilejowane należności Skar
bu Państwa, związków samorządu terytorjalnego
oraz należności innych wierzycieli proporcjonalnie
do sumy tych należności z wszystkich tytułów wy
konawczych obejmujących roszczenia Skarbu Pań
stwa, związków samorządu terytorialnego i innych
wierzycieli. Kwoty przypadające Skarbowi Pań
stwa pokrywa się bez względu na kolejność zgło
szeń wniosków egzekucyjnych. Kolejność zgłoszeń
wniosków egzekucyjnych stosuje się tylko co do
należności nieuprzywilejowanych innych wierzy
cieli, nie wyłączając związków samorządu teryto
rialnego.
Pozycja 188
Do art. 184.
Jakkolwiek przepisy ustępu 2 nie wykluczają
możliwości dokonywania zabezpieczenia na przed
miotach, które wskutek opóźnienia ich sprzedaży
mogą znacznie stracić na wartości, względnie któ
rych przechowywanie pociąga za sobą koszty nie
współmierne z ich wartością — to jednak na tych
z 3 : À R
przedmiotach nie należy dokonywać zabezpieczeń.
Do art. 189.
W razie złożenia przez wierzyciela wniosku
o wszczęcie egzekucji nie należy sporządzać od
dzielnego protokółu zajęcia ruchomości, które sta
nowiły zabezpieczenie, lecz w protokóle stwierdza
jącym zajęcie ruchomości w postępowaniu zabez
pieczającym należy zamieścić wzmiankę, iż objęte
tym protokółem ruchomości zajmuje się egzeku
cyjnie, przy czym należy ustalić i przypisać w ty
tule wykonawczym przypadającą opłatę egzeku
cyjną z tytułu dokonanego zajęcia. O tym należy
dłużnika zawiadomić.
Do art. 193.
Opłatę za czynności licytacyjne należy pobierać
tylko w przypadku, gdy dłużnikowi doręczono
odpis obwieszczenia o licytacji (art. 85 ust. 2).
Opłaty za czynności licytacyjne pobiera się rów
nież w przypadku sprzedaży w inny sposób, niż
w drodze licytacji, chociażby sprzedaży nie doko
nano, lecz podjęte zostały czynności zmierzejące
do sprzedaży.
Do art. 195.
Wrazie umorzenia postępowania egzekucyjnego
lub uchylenia poszczególnych czynności egzekucyj
nych z przyczyn wymienionych w art. 43 lit. a)
c) i, e) a ponadto w art. 45 lit. a) i b) koszty egze
kucyjne przypisane w związku z tym dłużnikowi
— ulegają skreśleniu.
Ulegają umorzeniu zaległe koszty egzekucyjne,
obliczone w związku z egzekucją zobowiązania po
datkowego, które na skutek wniesionego Środka
prawnego zostało w całości odpisane z powodu
braku obowiązku podatkowego.
W razie uiszczenia kosztów egzekucyjnych,
w przypadkach wymienionych w poprzednich ustę
pach, kwoty wpłacone ulegają zgodnie z postano
wieniami art. 34 ust. 2 dekretu z dnia 16 maja
1946 r. o zobowiązaniach podatkowych (Dz. U. R.
P. Nr 27, poz. 173) zaliczeniu na poczet innych
płatnych zobowiązań podatkowych dłużnika a
w ich braku ulegają zwrotowi w gotówce.
Nie ulegają natomiast umorzeniu koszty cgzeku
cyjne obliczone w związku z egzekucją zobowiąza
nia podatkowego, które przy istnieniu obowiązku
podatkowego zostało następnie obniżone. Uiszczo
ne z tego tytułu kwoty kosztów egzekucyjnych nie
podlegają zwrotowi.
Przepisy ust. 2 — 4 stosuje się odpowiednio
w przypadkach egzekucji świadczeńpieniężnych
na rzecz innych wierzycieli.
Nr 49
Koszty upomnienia nie podpadają pod pojęcie
kosztów egzekucyjnych w rozumieniu dekretu
o egzekucji administracyjnej świadczeń pienięż
nych, a zatem umorzenie kosztów egzekucyjnych
na podstawie art. 195 dekretu nie powoduje tym
samym umorzenia kosztów upomnienia. W razie
jednak umorzenia kosztów egzekucyjnych z przy
czyn przewidzianych w poprzednich ustępach, jak
również z powodu ich nieściągalności — koszty
upomnień przypadających na rachunek władz
skarbowych ulegają skreśleniu.
Nie należy także pobierać kosztów upomnienia
w tych przypadkach, gdy doręczenie upomnienia
nastąpiło w dniu uiszczenia poszukiwanej należnoś
ci.
Przepisów ustępu poprzedzającego nie stosuje
się do kosztów upomnień przypadających na rzecz
innych wierzycieli. W tym przypadku władza egze
359
kucyjna w razie umorzenia kosztów egzekucyjnych
zawiadamia wierzyciela, iż koszty upomnienia nie
będą ściągnięte, podając powody zaniechania ściąg
nięcia kosztów upomnień (np. nieściągalność).
Do art. 196.
Nie należy żądać od zarządów gmin zwrotu po
branych przez nie kosztów egzekucyjnych zaczyn
ności egzekucyjne dokonane przez skarbowe orga
na egzekucyjne przed dniem 1 marca 1947 r., t. j.
przed wejściem w życie dekretu o egzekucji admi
nistracyjnej świadczeń pieniężnych na podstawie
tytułów wykonawczych przekazanych zarządom
gmin w związku z art. 196 ust. 1 tegoż dekretu.
Dyrektor Departamentu
S. Kołakowski
(Znak Min, Sk D. V. 2609/2/45).
189
OKÓLNIK
z dnia 23 kwietnia 1948 r.
w sprawie ulg w podatku od nabycia praw majątkowych i w opłacie skarbowej w związku znabyciem
praw majątkowych w trybie dekretu z dnia 6 grudnia 1946 r. o przekazywaniu przez Państwo mienia
nierolniczego na obszarze Ziem Odzyskanych i b.Wolnego Miasta Gdańska (Dz. U. R. P. Nr 74,
poz. 389).
2) należną opłatę skarbową od ustanowienia hi
potek (poz. 8 część I tab. opł skarb.) w związ
ku z nabywaniem mienia nierolniczego w try
bie dekretu z dnia 6 grudnia 1946 r.
Podsekretarz Stanu
Prof. Dr. L, Kurowski
Ministerstwo Skarbu na podstawie art. 35 ust.
1 i 2 dekretu z dnia 16 maja 1946 r. o zobowiąza
niach podatkowych (Dz. U. R. P. Nr 27, poz. 173)
umarza:
t) należny podatek od nabycia praw majątko
wych w związku z nabywaniem mienia nie
rolniczego w trybie dekretu z dnia 6 grudnia
1946 r., (Znak Min. Sk. D. V. 6274/4/48).
190
OKÓLNIK
z dnia 23 kwietnia 1948 r.
w sprawie poboru podatku gruntowego za 1948 r.
1948 r. L. dz. II S. 4-a/77/48 w sprawie poboru po
datku gruntowego za 1948 r.
Dyrektor Departamentu
S. Kołakowski
(Znak Min. Sk. D. V. 6473/1/48).
Ministerstwo Skarbu udziela podległym sobie
władzom i urzędom do wiadomości pismo okólne
Ministerstwa Ziem Odzyskanych z dnia 18 lutego
Pozycja 189, 190
a EEEE
360
; Nr 49
MINISTERSTWO ZIEM ODZYSKANYCH
Departament Administracji Publicznej
L. dz. II.S.4-a/77/48.
Pobór podatku gruntowego
za 1948 rok.
Warszawa, dnia 18 lutego 1948 r.
PISMO OKÓLNE
Przepisy art. 13 dekretu z dnia 20.1I1.1946 r.
o podatkach komunalnych Dz. U. R. P. Nr 40,
poz. 198 z 1947 r.) przewiduje obowiązek uisz
czenia do dnia 1 marca każdego roku podatko
wego zaliczki na podatek gruntowy w wysokości
połowy wymiaru tego podatku za rok ubiegły.
W związku z podniesionymi wątpliwościami, co
należy uważać za wymiar w stosunku do ubiegłe
go roku podatkowego, oraz w związku z innymi
sprawami, wymagającymi wyjaśnienia, podaje się
co następuje:
1. Podstawą do obliczenia zaliczki na podatek
gruntowy za 1948 r., płatnej do dnia 1 marca
1948 r., będzie wymiar tego podatku za 1947 rok
bez uwzględnienia zastosowanych po dokonanym
wymiarze ulg i zniżek na podstawie art. 12 cyto
wanego na wstępie dekretu.
Za takim sposobem ustalenia podstawy wymiaru
zaliczki przemawia okoliczność, że ulgi zastosowa
ne w 1947 r. na podstawie art. 12 dekretu miały
charakter wyjątkowy i, że przeważnie były zasto
sowane po dokonaniu wymiaru, przy końcu roku
podatkowego.
Wobec tego, że podatnicy podatku gruntowego
mogą nie pamiętać o obowiązkach, wynikających
z cytowanego powyżej dekretu (uiszczenie zaliczki
bez wezwania), należy ich o tym niezwłocznie po
wiadomić indywidualnie lub zbiorowo (za pośred
nictwem sołtysów).
2. Ministerstwo Ziem Odzyskanych wspólnie
z Ministerstwem Administracji Publicznej i GŁ
Pełnomocnikiem do spraw podatku gruntowego
projektuje zmiany w rachunkowości podatku grun
towego i w związku z tym należy wstrzymać za
opatrywanie organów wymiarowych podatku grun
towego w księgi biercze, rejestry zbożowe, arkusze
wymiarowe i odwoławcze oraz zestawienia wyni
ków wymiaru podatku gruntowego, gdyż druki te
ulegną zmianom. Przy wprowadzeniu zmian praw
dopodobnie ilość i rodzaj druków zostaną zmniej
szone.
W ciągu m-ca lutego r. b. Ministerstwo powia
domi zainteresowane organa wymiarowe o ustalo
nym typie druków.
3. W najbliższych dniach zostanie wydana
przez Ministerstwo instrukcja w sprawie techniki
zamknięcia księgi bierczej podatku gruntowego.
Ponieważ instrukcja ta w sposób nieco odmienny
ureguluje sposób zamknięcia księgi bierczej, niż to
przewiduje wykładnia do $$ 25 i 39 rozporządze
nia z dna 6. XII. 1932 r. (Dz. U. R. P. Nr 11,
poz. 72 z 1933 r.), Ministerstwo uważa za wskaza
Pozycja 190
ne, aby do czasu ukazania się wspomnianej instruk
cji, organa wymiarowe niezwłocznie przystąpiły do
uporządkowania ksiąg bierczych podatku grunto
wego (podliczenia, ustalenie ewent. zaległości i nad
płat, kontrola wniosków egzekucyjnych, kontrola
przepisów i odpisów itp.). W ten sposób po otrzy
maniu nowej instrukcji o zamknięciu ksiąg bier
czych podatku gruntowego, tak samo zamknięcie,
jak zakładanie nowej księgi, będą ułatwione i nie
opóźnią akcji wymiaru i poboru podatku grunto
wego na 1948 r.
Nowa instrukcja nie zmieni obowiązujących wy
tycznych zamknięcia ksiąg bierczych innych po
datków samorządowych.
4. W końcu Ministerstwo przypomina, że
w ust. 4 pkt. 4 pisma okólnego z dnia 5. XIL
1947 r. L. dz. II. S. 5a/135/47 uregulowano sposób
podziału wpływów z podatku gruntowego, przy
uiszczeniach gotówką za zboże po cenach rynko
wych. W związku z tym należy zlikwidować wszel
kie pozostające na rachunkach specjalnych kwoty
wpłat podatku gruntowego, dotychczas nie rozli
czone, z okresu do 31. XII. 1947 r. Mogące po
wstać przy takich wpłatach pozorne nadpłaty
w stosunku do sumy wymiaru w gotówce, nie będą
mogły mieć miejsca, gdyż wpłaty te powinny być
kontowane jedynie w rejestrze zbożowym (nie
w księdze bierczej), gdzie odpowiadają wymiarowi
zboża (nie gotówki), kwoty te będą we właściwy
sposób zarejestrowane przy zamknięciach, co znaj
dzie wyraz w opracowanej instrukcji.
5. Celem uzyskania przejrzystości w księgowa
niu, oraz celem ułatwienia sprawozdawczości i kon
troli rachunkowej przy poborze podatku grunto
wego należy z dniem 1 marca 1948 r. w tych za
rządach gminnych (miejskich), gdzie tego dotych
czas nie uczyniono, otworzyć w księdze Dziennik
Glówna okresu bieżącego oddzielny rachunek
(konto) pt. „Podatek gruntowy”, W księdze szcze
gółowej (kontowej) sum pozabudżetowych (nie
sum przechodnich) będą temu rachunkowi odpo
wiadały podrachunki (subkonta):
1) „Wpłaty podatku gruntowego podatników
z wymiarów gotówkowych”,
2) „Wpłaty podatku gruntowego podatników
w zamian wymiarów w ziemiopłodach (po
cenach giełdowych)”,
3) „Wpłaty podatku gruntowego Urzędu Skar
bowego z rozliczeń za ziemiopłody”.
Zarządy gminne (miejskie) w ostatnim dniu każ
dego m-ca dokonają memoriałowo podziału otrzy
manych kwot wg obowiązującego rozdzielnika
(art. 5 ust. 1 dekretu z dnia 20. III. 1946 r. Dz. U.
R. P. Nr 40, poz. 199/47) i przeniosą uzyskane
Nr 49
z repartycji kwoty na odpowiednie podrachunki
(subkonta) do księgi sum przechodnich. (Urząd
Skarbowy, Wydział Powiatowy) lub do księgi do
chodów budżetowych (Dział X — podatki samo
istne).
Ministerstwo Ziem Odzyskanych prosi o n'e
zwłoczne podanie powyższego do wiadomości
wszystkim związkom samorządowym i zarządze
nie kontroli wykonania przed dniem 1 marca
1948 roku.
Dyrektor Departamentu
(—) A. Olewiński
191
OKÓLNIK
z dnia 27 kwietnia 1948 r.
w sprawie uznania za koszt uzyskania przychodów
świadczeń na rzecz odbudowy Warszawy.
Uwzględniając znaczenie gospodarcze świadczeń
ponoszonych na rzecz odbudowy Warszawy, Mi
nisterstwo Skarbu poleca zaliczać do kosztów uzy
skania przychodów podlegających potrąceniu na
podstawie art. 10 dekretu o podatku dochodowym
(Dz. U. R. P. z 1947 r. Nr 25, poz. 99) należycie
udokumentowane ofiary poniesione na ten cel
w roku podatkowym 1948 przez podatn ków po
darku dochodowego, prowadzących prawidłowe
księgi handlowe.
Dyrektor Departamentu
S. Kołakowski
(Znak Min. Sk. D. V. 6785/3/48).
Pozycja 191
Poz.
D. V. 2609 2,48
16 IV. 1948 r.
o
h.
podatku od nabycia praw majątkowych
arbowej w związku z nabyciem praw mająt
dekretu o egzekucji administracyj
kowych w trybie dekretu z dnia 6 grudnia 1%46 r. o prze
nej świadczeń pieniężnyc
p
tanowień
Wykładnia pos
188
D. V. 6274 4 48
23 IV. 1948 r.
(0)
kazywaniu przez Państwo mienia nierolniczego na obsza
rze Ziem Odzyskanych i b. Wolnego Miasta Pdańska.
W sprawie ulg w
iw opłacie sk
189
D. V. 6473'1,48
D. V. 6785/348
23 IV, 1948 r
27 IV, 1948 r.
(0)
(0)
dbudowy Warszawy.
t
W sprawie uznania za koszt uzyskania przychodów świad
czeń na rzecz o
W sprawie poboru podatku gruntowego za 1948 r.
190
19
362
Objaśnienie znaków:
OrOs — dział organizacyjny i osobowy
GB — ,„ gopodarczy i budżetowy resortu
KS — „ karny skarbowy
OSk — „ Ochrony Skarbowej
OK — , obrotu pieniężnego i kredytu
K — „ budżetowy
B — „ finansów i podatków komunalnych
RK — „ rachunkowo-kasowy
(© =" cel
ZPP — „ zobowiązań i postępowania podatkowego
POD — „ podatków: obrotowego i dochodowego
PW — „ podatku od wynagrodzeń
MOSk— „ podatku od nabycia praw majątkowych
i opłaty skarbowej
P — „ innych podatków bezpośrednich
EA — „ egzekucji administracyjnej
A = „ akcyz
M — „ . monopolów
U — „ ubezpieczeń
Sp — „ spółdzielczości
L — „. likwidacyjny ł
R — »„ różnych
Z — zarządzenie
1 — instrukcja
[e) — okólnik
Ob — obwieszczenie
Uch — uchwała
[EE E a E Y
Cena zł 44
Redakcja i Administracja Dziennika Urzędowego Minister
, stwa Skarbu, Warszawa, ul. Wileńska 2/4.
Prenumerata: roczna zł 2.400; półroczna zł 1.300 kwartal
na zł 700; miesięczna zl 300.
Prenumeratę należy wpłacać na konto czekowe Administracji
Dziennika Urzędowego Ministerstwa Skarbu w P. K. O.
Nr 1-4428, podając cel wpłaty, nażwę instytucji względnie
nazwisko i imię wpłacającego, adres oraz okres czasu, które|
go prenumerata dotyczy. "Wysyłkę egzemplarzy dokonuje |
się po otrzymaniu wpłaty. Prenumeratę przyjmuje się na
okresy od miesiąca następnego po dokonaniu wpłaty, jednak
na okres nie dłuższy niż do końca 1948 r.
Reklamacje z powodu nieotrzymania numeru należy zgłaszać
we właściwym Urzędzie pocztowym natychmiast po otrzy
maniu następnego kolejnego numeru. Reklamacje kierowane
do Administracji pozostaną bez odpowiedzi. Pojedyńcze nu
mery są do nabycia w Administracji Dziennika Urzędowego
Ministerstwa Skarbu, Warszawa, ul. Wiłeńska 2/4.
Cena ogłoszeń za 1 milimetr szerokości 1 szpalty, wynosi zł 90.
Druk. PWPW. Warszawa, Sanguszki 1
Ni 49
|
dlibra.kul.pl.27193_V-3830_Krzywe-Zwierciadlo-- | dlibra.kul.pl.27193_V-3830_Krzywe-Zwierciadlo--/27193_V-3830_Krzywe-Zwierciadlo--_djvu.txt | Krzywe Zwierciadło. R. 1, no. 10 (1924) | Czarnecka, Stanisława. | pol | 2,264 | 14,271 | Cena 20 groszy.
Prenumerata wynosi:
w Lublinie bez odno
szenia de domu mies.
gr.80,kwartalnie Zł.2.40;
' z odnoszeniem do domu
miesięcz. Zł. 1, kwar
talnie Zł. ah z prze
łk ocztową mie
SRC FR. 1.30 kwartal
nie Zł. 3.80.
w Ameryce kw. 1 dolar
we Francji „ 5frank.
Adres Redakcji i Administ.
alica 3-go Maja le 7,
M. p. kiedrzyńskiego.
EEE EN zc: P
anwy pi
RON
A
z
Ba
"A
e.
m
a
zł
ZA
-i
Zi
pa
ZI
a.
ź
2 4
Z
4
Cad
+p
ra
z
zĘ
z
4
pa
z
4
z
A
ZA
w
A
Z
Ź
£
zł
A
A
f,
Z
E
©
A
a
e
KRZYWE
gitt
TYGODNIK SATYRYCZNO-HUMORYSTYCZNY.
| WYCHODZI W KAŻDĄ SOBOTĘ.
Należność Należność pocztowa uiszcza! uiszczona ryczałtem
Ceny ogłoszeń.
Dla firm m'ejscowych
za wiersz milimetr. lub
jego miejsce:
przed tekstem — 10 Gr.
w tekście — — 15 ,,
za tekstem — — 5 ,,
Nadesłane — — 10 ,,
Dla firm zamiejscowych
o 25 proc. drożej.
Rękopisów nie zwra
ca się.
Redakcja czynna w środy
i czwartki od godziny
5-ej do 6-8j wiecz.
REDNIE EROTIC GA TONE: SERTE
Lublin, sobota 18go kwietnia m r.
ae aa a IE ZEE OD ZTORCJYTROZZY a
HIN DEN BURG: Ja was zgniotę, ja was zduszę—
prezydentem zostać muszę.
GLACA LANCER NIII EEZZAPIZNZAŁNYKE NY OZN TE
LILLI LIEUE REGE,
1' Str. 2. „KRZYWE ZWIERCIADŁO” Nr. 10.
ANGLJA
Anglja mórz pani, choć w gruncie jest figą
Bez Szkocji, Walji i Irlandji wolnej,
Jednak przez wieki gwałtem lub intrygą
Z krainy górskiej, biednej, małorolnej,
Taką potęgą wzrosła we wszecbświecie—
e jak despota, ćwierć globu dziś gniecie'
Pod jej to władzą lub protektoratem:
Jest Australja, Malta i Kanada;
Gibraltar, Kapsztad, Natal z puszczy szmatem,
Transwal, Oranja i Tybetu rada,
Bogate Indje, Egipt, Singapore,
Jak i Kamerun zabran w wojny pore.
"Jej... czarny Sudan, Hotentotów ziemie
l Afrykańskie środkowe otcbłanie;
' Dumna Arabja też czuje jej brzemie,
`: trzytem wysp tysiąc ma na oceanie,
' A wschód daleki jak również ten bliski —
Wciąź polityczne dają Anglji zyski.
Z tych możnych |krain już prawie trzy wieki
Anglja wyciąga bezliczbne koszyści;
Z nicb do niej płyną złota całe rzeki,
Za które w Anglji oświata się iści,
Cboć bindus, murzyn, co te złoto ryją,
Częstokroć gorzej, niźli bydło żyją.
Lord, który nieraz dumny ale głupiec,
Świat nie angielski, ma ot sobie, za nic;
A egoista przemysłowiec, kupiec,
W tem państwie wielkiem jakoby bez granic
W stepach lub dżunglacb przy pomocy kija,
Pancerną kasę funtami nabija.
Cuż więc dziwnego, że Anglja—potęga,
Gdy ujarzmionych ma pod sobą wiele?..
Lecz dziw że cbciwie coraz dalej sięga,
Po nową zdobycz, że, zaborcze cele
Prą ją do tego by cicbo bez krzyku,
Swój wpływ rozpostrzeć, na brzegach Baltyku.
Polska na drodze zamierzeń jej leży .,
Polska co z trumny niewoli powstała;
Dlatego Anglja zęby ku Niej szczerzy
l na Jej szkodę gdzie może to działa,
Knuje w Paryżu, Gdańsk w obronę bierze —
I nawet z niemcem chce zawrzeć przymierze
| Kto jednak zbada niebiosów wyroki?
Kolonje z Anglją wciąż częściej się kłócą,
Lud do wolności pcha tam nurt głęboki
Więc może znowu te czasy się wrócą, |
Ze Anglja, co dziś Polsce szkodzi wszędzie —
Małym państewkiem, jak przed laty będzie. į Alfa
ĄDZĄ”
4
o z
—
GDY KOBIETY RZ
29
Od niedzieli 19-go b m. orkiestra koncertowa pod batutą p. St. Turalskiego składająca się z 15 osób.
KINO-TEATR
„CORSO
Nr. 10
KRONICZKA POŚWIĄTECZNA.
Strucle, baby, szynki,
Mazurki, kiełbasy,
Wódki : łeb świnki —
Alboż to złe czasę?..
Marcysia z sierżantem
Swięłowali se dość,
A że on był frantem—
Będzie bocian tam gość.
Wszyscy cukiernicy
Mieli dobre żniwo,
Więc też po ulicy
Brnęli chwiejnie krzywo..
Sąsiad do sąsiadki
Przyszedł na święcone,
Przypięto mu łatki,
e tam uwiódł żonę.
Stacha z kumem Janem
Tak śmigusowań,
Że ich w wtorek ranem —
Do paki zabrali.
Przypadek to zrządził,
Zygmuś co dość pije —
W noc do kuchni zbłądził,
Więc miał z żoną chryje.
Nimusia Z ...rem
Bawiła się godnie,
W tem jemu wieczorem
Ktoś tam buchnął.. spodnie.
Oj! jedna dziewczynka
Dobrze to pamięta,
Że doktorek świnka —
Urżnoł się we święta.
Kazia przy jajeczku
Czas spędziła szczerze,
Więc ma ból w dołeczku
I mdłość wciąż ją bierze,
Pan Karol sie wstawił
Brewerję wyprawił,
Do Lorct wpadł na noc
1 dziś... kinie Wielkanoct
W święra hucznie było
Jadło się t piło,
Teraz już nie tłusto
Bo w kieszeni... pusfol...
„KRZYWE ZWIERCIADŁO”
Ste: 31
Z TEKI HCMORYSTY.
CIEKAWY MORDKE.
Mordko stoi na ulicy i zatrzymuje
woźnicę z naładowanym wozem.
Mordkę — Co wieziecie na sprzedaż?
Woźnica — Zapytajcie się tego pana
co siedzi z tyłu, bo to jego towar.
Mordkę kłania się siedzącemu jego
mościowi i pyta.
— Skąd pan jedzie?
Zagadnięty — Z Łojowa.
Mordko — Co pan wiezie?
Zagadnięty — Łój.
Mordkę — A jak sze pan nazywa?
Zagadnięty — Łojowski.
Mordkę — Aj, waj! to same tłustości,
to same tłustości!
W SĄDZIE.
Sędzia do podsądnego.
— Dostaliście 5 dni aresztu za pobi
cie sąsiada. Czy z tego wyroku jesteście
zadowoleni?
Podsądny. Z wyroku to ja jestem
zadowolony, tylko z aresztu to niebardzo.
W POLICJI.
Przy spisywaniu protokułu.
Policjant do aresztowanego. Nazwisko?
Aresztowany — Gęgała.
Policjant — Imię?
Aresztowany — Kalasanty,
Policjant — lat.
Aresztowany — Nie pamiętam, wiem
że mam skończonych lat 20. .
Policjant — Kawaler?
Aresztowany — Nie.
Policjant — Żonaty?
Aresztowany — Nie.
Policjant — Wdowiec?
Aresztowany — Nie.
Policjant — (niecierpliwy) Więc cóż
do stu djabłów, jak że was określić?
Fresztowany — Ano, ja tak sobie
„na boczku“, więc trudno powiedzieć czy
kawaler, czy żonaty.
Str. 4.
ADDON) Wii lay
„KRZYWE ZWIERCIADŁO”
15]
Bać, SBa
Ne 10.
nosa ATN PN p O W M M 1
SKŁAD w JA INO
= ';
zj
rykatnrach.
MIĘDZY KRYTYKAMI.
Krytyk pierwszy — Czytałeś pan wiersz
„Zmartwychstanie* p. J... Rz...?
Krytyk drugi — Czytałem.
Krytyk pierwszy — No i cóż, jak się
panu podobał?
Krytyk drugi — Tak sobie względnie
bez poetyckiego polotu, a porównania ab
solutnie nie kwalifikują się do wiersza ©
o treści religijnej. |
Krytyk pierwszy. — To też już kur
suje i: „Udało mu się jak wiersz
p. RZ.
ZR
U RABINA.
Przyszła p. Gołda Wassereng do ra
bina i rzecze: — Rebe, ja chce rozwód
ze swego mąż.
Rebe — Moje kochane Gołde, zaco
ty sobie chcesz ten rozwód?
Gołde — Ja nie mogę powiedzieć,
bo sze wstydze.
Rebe — No — to masz tu papier.
i ołówek i napisz.
Gołda bierze papier i ołówek, potem:
papier składa na dwoje i daje rabinowi.
Rabin otwiera papier, pilnie się przy
gląda i powiada: Ny — przecież tu nic
nie stoi napisane?
Gołda (z rezygnacją) — Właśnie, dla
tego co nie stoi—ja chce rozwód.
AÑ
Aforyzmy.
I.
Powiadają, że człowiek ma wolną wole.
Rodzi się przypadkiem, żyje bo musi, umiera
choćby żyć największą miał ochotę. .
Il.
Kobiety to towar: nie tyle trwały, co pię
kny, nie tyle piękny, co kosztowny.
BIAŁA SIOST a
z =
i ==
Miłość jest to potrawa: prosta lecz smaczna (£ =
w młodości, zdrowa i posilna w wieku dojrzaLL Kd
AJ m "Z
łym, pod starość zaś wykwintna lecz nie | =y
strawna. O ==
a]
Z E
x z
Nr. 10. | „KRZYWE ZWIERCIDŁO”
Co mówi Satyr.
Mówi Lumen w „Głosie,„, że unas w Lublinie
Pewnie niezadługo kultura zaginie.
Zapytacie może z czego Lumen wnosi
Że taką złą famę o Lublinie głosi?
Ano z tego wnosi i jasno dowodzi,
Że nikt na uczone odczyty nie chodzi,
A także i z tego o czem wszyscy wiecie,
Ze sztuki w teatrze nie podtrzymujećie.
Frtyści teatru poparcia nie mają,
To też gremjalnie od nas wyjeżdżają.
"Koncerty są również przez was nie lubiane
Wystawy malarskie rzadko odwiedzane.
Rzemieślnicy, którzy oświaty nie mają,
Douczać się nie chcą tylko uciekają
Z wykładów na kursach, które dla nich tworzą
| bezpłatnie dają—własne koszty łożą!..
Tylko jedne kina Lublinian ściągają
l to tylko wtedy—gdy błazeństwa grają...
Lecz zato karciarstwo, pijaństwo góruje
Do czego w Lublinie pociąg każdy czuje
Grają w „hazard“ starzy, naśladują młcdzi
A na „pijatyki* każdy chętnie chodzi.
Zgrał się pan rysownik szkoły Zamojskiego,
Upił się ktoś inny z urzędu miejskiego.
Na to stać tych panów—bez żadnej sromoty
Lecz pójść do teatru—nie mają ochoty.
Wobec powyższego— gdzież tu jest kultura?
Więc Lumen miał słuszność i Lumena „góra“
Dyrektor Grodnicki już nam zrezygnował.
I nie będzie więcej po „knajpach“ burszował.
Młot.
SŁUSZNA UWAGA.
Nasz „Espress Lubelski“ dziwnie się
|zachował:
Świątecznej „kroniki“ wcale nie drukował.
I mie było żadnej wiadomości z miasta.
Nawet ogłoszenia, kto piekł smaczne ciasta.
A więc poco ludzi brzydko okłamywać,
To co nie lubelskte—lubelskim nazywać...
Panówie z „Espresu* tak nie wolno czynić,
Trzeba będzie tytuł gazety odmienić.
Ja nie wiem, kto winien w tej ruedokładności,
_ Dość, że dziennikarskiej brak wam
6. |stmienności,
KK i Justus. '
CAAÙ
„Szyk bluzeczka’
| Szyk bluzeczka mleczno-biała,
Stra. 5,
,
<
Z niej w świat patrzy skrawek ciała
Młody, świeży, wiosną tchnący,
Od całunków ust gorący
A tak wabny, że dla Boga
' Choć mi moja cnota droga
Jednak ciałko to, ol... chętnie,
Codzień, pieściłbymm namiętnie.
Spalał bym go ócz skierkami,
Potem jątrzył całunkami
Aż by w ciałku krew zawrzała
W sercu, uciech chęć zagrała
A milutkie dziewczę hoże,
Co me myśli szałem porze
Miękko, zwolna, jak koteczka,
Dała wzajem — swe usteczka!
Wues.
AYS
KLUB TOWARZYS
Róg Szopena Hipotecznej
Krakowskiego bardzo bliski,
W kamienicy barwy mlecznej
Osiadł tam... „Klub Towarzyski“
Klub to żydów demokratów
KI.
Których liczba wśród nich wzrasta,
Klub doktorów, adwokatów
/, możniejszych kupców miasta.
Znany doktór w nim na czele,
Więc ciekawy tego jestem,
Z jakim prądem doktór Śśmiele
Poprowadzi klub swym gestem?
Jak też nowy klub mniejszości
W którym dźwięczy polska mowa,
Względem kraju 1 polskości
W wysłąpieniach się zachowa?
Czy niechętne polskie twarze
Zaplugawią klubu progt, !
Ha!.. nie zgadnę .. czas pokaże
Prżyjaciele tam, czy wrogi..
Wues.
AÑ
Pytania do. odpowiedzi.
l. Dlączego kobieta odmawia
stwa męzczyźnie? A
posłuszeń
Co na: świecie jest najnieuchwytniejsze?
j 3. Częm, Asie rózni świat filo
świata religijnego?
zoficzny od
i
Str. 6. „KRZYWE ZWIERCIADŁO” Nr. 10.
x
* *
Thugut radzi o mniejszości,
A na kresach zbój wciąż gości
Pali dwory, grabi mienie, Karku w radach nie naginaj
| z ócz ginie jak mgieł cienie. Zbói wieszaj, lub też ścinaj!
Mniejszościowa wtedy sprawa
Co dziś troską cię napawa
Kiedy zbójów tam nie stanie
Sama zniknie... mości panie !...
Nie tak rządzić trza Thugucie...
By uśmierzyć zbójów chucie
„W Tokjo“.
Awantura nielada
Przyjaźń pierzcha w kąt,
Gdyż Japonja już biada —
Na sowiecki rząd!
FA niedawno tak przecie
Zaszedł w Tokjo fakt,
Że gładziutko jak wiecie
Spisan z Moskwą pakt.
Cóż więc zaszło takiego
Jaki rozpękł się wrzód,
Iż ni z tego z owego
Tam się burzy lud?
Rzecz zwyczajna... sowiety
Pakt, uznają wspak,
l z Japonją niestety
Też już robią — tak!...
Alfa.
AÑ
x
* *
W kwietniowy ranek ją poznałem
| wnet przy serca biciu
Tak ją ogniście pokochałem
Jak przedtem... sto, raz w życiu!
W czas lata wspólnieśmy marzyli
Dnie rajsko przepędzali ;
Miłości czarem krew sycili
| szałem wciąż pałali.
Lecz gdy już przyszła jesień, słota
Odczuliśmy to sami;
Do marzeń znikła gdzieś ochota
Chłód gościł między nami.
Aż w końcu zima gdy nadeszła
. Gdy mrozy w krąg szalały
Ognista miłość całkiem przeszła
Lecz za to... kwasy pozostały
: Kazik.
Alfa.
„Na Kraku*.
Choć na Kraku duszno, parno,
Nos łaskocze lotny kurz
Rojno tam wesoło, *qwarno
W czas wieczornych złotych zórz.
Sympatycznych lublinianek
Zoś. Helenek, Mań, Staś, Jóź,
Spaceruje cały wianek
Z miłych świeżych uwit buź!
Modrookie, białolice,
Pokazując cudo biust,
Manią do się szyk dziewice —
Koralami pysznych ust!
Ta i owa ząbki szczerzy
Wtedy dzwięczny, srebrny śmiech,
W serca męskie wartko bieży
Niby fala słodkich ech.
Ta i owa oczkiem strzeli
Lub tak w chłopca czarem tchnie
Że najświętsi nieb anieli
Nie ocalą go już... nie!...
Na strzał oczu, swym odpowie
Chcąc zaś z polska grzecznym być,
Snuje dalej w cichej mowie —
Dowcipnego flirtu nić!
Więc na Kraku chociaż parno
Chociaż nosy drażni kurz,
W zmierzchy rojnie jest i gwarno,
Od pań cudnych, jak pąk róż.
Flirt tam nagle nie zamiera
Lecz zamienion w kochań słup
Takie plony często zbiera
Że Jaś z Tecią, biorą ślub !
O.
Nr. 10. „KRZYWE ZWIERCIADŁO“ Str. 7.
ODPOWIEDZI DO Ne 9.
nadesłał p. B. F.
1. Chcąc Polaków pogodzić z Niemcami
należy wykupić od Niemców Prusy Wschodnie,
wskutek czego „korytarz polski* nie będzie
czynił dla Niemców żadnej przeszkody.
Posłowie zajęci są najwięcej w Sejmie
troską o djety i wyrabianiem koncesji dla
krewnych i przyjaciół.
Każdy minister musi mieć miękkie
serce i twardy charakter.
AN
Rozwiązanie Szarady
zamieszczosej w Ne 9,
KIECBASA
trafne rozwiązanie nadesłali:
p. Łukiczew Jan — Lublin.
p. Michalak J. — t
p. Jadwiga Michlewska ,,
p. Marja Labbe y
P.T. Sz.* Bor. R
p. Marja Newerli — Kozienice.
p. Halina Owczarek — Radom.
p. Eli Olbrychtówna — Lublin.
„Polsko zbudź sie...”
Polsko! zbudź się i miecz kuj
Gdyż Hindenburg, stary zbój,
Pręży bary i się spieszy
Prezydentem zostac Rzeszy.
Gdy zostanie nim to w lot,
Ku nam zmierzy broni grot
No i wojna światem kleta,
Znowu szały swe rozpęta.
Polskol... jeśli więc chcesz żyć
l na wieki wolną być,
Uśmierz kłótnie i na Boga
Bądź gotową, spotkać wroga!
Alfa.
CZYTAJCIE
„NAZTWE ZWIERCIADŁO”
TANIO, TERMINOWO.
DOKŁADNIE i ESTETYCZNIE
WYKONYWA WSZELKIE ROBOTY
eo WCHODZĄCE W ZAKRES DRUKARSTWA
DRUKARNIA UDZIAŁOWA
| LUBLIN, PLAC, LITEWSKI 1, TELEFON 243
EOAR RT.
„KRZYWE ZWIERCIADŁO” z Ne 10.
Ahdiga uaii
Str. 8:5, 98582 28
Za Redaktora: Stanisław Sadowski.
Teatr Miejski w karykaturach.
Za wydawnictwo: Witold Rządkowski.
Tloczono w Drukarni Udziałowej— Lublin, Piac Litewski 1.
4 t , i
YE
|
jbc.bj.uj.edu.pl.NDIGCZAS003502_1955_005 | jbc.bj.uj.edu.pl.NDIGCZAS003502_1955_005/NDIGCZAS003502_1955_005_djvu.txt | Dziennik Urzędowy Wojewódzkiej Rady Narodowej w Łodzi. 1955, nr 5 | null | pol | 1,713 | 10,609 | |
ká
DZIENNIK URZĘDOWY
RADY NARODOWEJ m. ŁODZI
Łódź, 5 września 1955 Nr 5 Poz. 23—24
U RE SNC:
PRZEPISY OBOWIĄZUJĄCE ZARZĄDZENIE PREZYDIUM RADY NARODOWEJ
m. ŁODZI
UCHWAŁA PREZYDIUM RADY NARODOWEJ m. ŁODZI Poz. i l
Poz. 4 24 — w sprawie jesiennej powszechnej akcji odszczurzania
23 — w sprawie przeorganizowania trzech cechów w jeden na terenie m. Łodzi.
cech pn.: „Cech Rzemiosł Różnych“. |
yë PRZEPISY OBOWIĄZUJĄCE 21 lutego 1935 r. o zapobieganiu chorobom zakażnym i ich
p h zwalczaniu (Dz. U. nr 27, poz. 198) okólnika Ministerstwa
JCHWAŁA PREZYDIUM RADY NARODOWEJ m. ŁODZI | Zdrowia z dnia 4 maja 1949 r. w sprawie powszechnego
23 odszczurzania (Dz. Urz. Min. Zdr. nr 10, poz. 68) oraz roz
K porządzenia Ministra Zdrowia z dnia 12 lipca 1951 r.
UCHWAŁA Nr 31/324/55 :ı w sprawie utrzymania porządku i czystości w nierucho
Prezydium Rady Narodowej m. Łodzi | mościach (Dz. U. nr 40, poz. 306) Prezydium Rady Naro
z dnia 28 czerwca 1955 r. dowej m. Łodzi zarządza:
w sprawie przeorganizowania trzech różnych cechów i $1.
w jeden cech pn.: „Cech Rzemiosł Różnych“.
Na podstawie $ 13 pkt. „g“ uchwały Rady Ministrów , Przeprowadzenie powszechnego odszczurzania terenu
z dnia 17. 4. 1950 r. — Instrukcja nr 2 (Monitor Polski | m. Łodzi przez jednoczesne i jednolite wyłożenie trutek
w dniu 15 października 1955 r. wieczorem i pozostawienie
nr A-57. poz. 654) oraz pkt. 1, 2 i 3 zarządzenia Przewodni! | zier * viec ;
ich przez trzy dni, tj. do dnia 18 października 1955 r. włącznie.
czącego P.K.P.G. z dnia 31. 19 1949 r. w sprawie reorgani
zacji cechów rzemieślniczych (Monitor Polski nr A-85,
' poz. 1042) i w związku z postanowieniem art. 37 ustawy $ 2.
o terenowych organach jednolitej władzy Państwowej (Dz. f )
U. R. P. nr 14, poz. 130 z 1950 r.) na mocy art. 160 ust. 2 Powszechnemu odszczurzaniu podlegają na terenie
rozporządzenia z dnia 7. 6. 1927 r. o prawie przemysłowym | m. Łodzi wszystkie nieruchomości mieszkalne i użytkowe,
| (Dz. U. R. P. nr 53, poz. 458) w brzmieniu dekretu z dnia | place zabudowane i niezabudowane, zakłady handlowe
DL w ——
4
4
|
SZECT 30 ZR. KWP
3. 4. 1948 r. o częściowej zmianie prawa przemysłowego | i przemysłowe, sklepy, magazyny i inne wymienione
(Dz. U. R. P. nr 18. poz. 130) po uzgodnieniu z Prezydium | w $ 6 obiekty stanowiące własność państwową, spółdziel
Wojewódzkiej Rady Narodowej w Łodzi — Prezydium | cżą i prywatną. e
' Rady Narodowej m. Łodzi postanawia trzy dotychNie podlegają odszczurzaniu w wyżej wymienionym
czas istniejące w Łodzi przy ul. Sienkiewicza nr 15 cechy, | okresie obiekty służby zdrowia, w których przeprowadzona
< posiadające jedno biuro, a trzy oddzielne zarządy cechów, zostanie przez Łódzki Zakład D. D. i D. akcja wybiórczego
których nazwy i liczba członków na dzień 30. 4. 1955 r. | Odszczurzania, oraz zakłady i przedsiębiorstwa, na których
| przedstawia się następująco: kę przeprowadza na podstawie umów stałą akcję
CZCI Bryzierów — 227 członków | PASZCZUrzania Łódzki Zakład Dezynfekcji, Dezynsekcji
NODE ontarzy Muzycy e i Deratyzacji w Łodzi, ul. Traugutta nr 8, tel. 228-26.
lanteryjników — 117 > | 3
3. Cech Rzemiosł Poligraficznych i Pa$ 3.
pierniczych — 101 Odszczurzanie przeprowadzą we własnym zakresie wła
przeorganizowa ć na jeden cech pod nazwą: | Ściciele, zarządcy lub użytkownicy obiektów podlegających
„Cech Rzemiosł Różnyca* z siedzibą w Łodzi, który przej| odszczurzaniu, względnie osoby ich reprezentujące.
mie dotychczasowe uprawnienia wymienionych cechów i w
skład którego wejdą dotychczasowi członkowie tych cechów. $ 4.
Terenem działalności Cechu Rzemiosł Różnych jest miasto „SE i
Łódź oraz powiat Łódzki i miasto Zgierz. Do akcji użyta będzie trutka ,„Derotal* (Enka T-2) w ce
Jednocześnie Prezydium Rady Narodowej zobowiązuje | nie zi 2,40 za porcję o wadze 30 g.
Izbę Rzemieślniczą do przedstawienia proponowanego skła
du zarządu dla nowoutworzonego Cechu Rzemiosł Różnych $5.
do zatwierdzenia oraz Izbę Rzemieślnieczą i zarządy cechów
podlegających /|przeorganizowaniu do podjęcia wszystkich
niezbędnych kroków, by Cech Rzemiosł Różnych rozpoczął
swą działalność z dniem 1 sierpnia 1955 r.
Uchwała wchodzi w życie z dniem jej podjęcia. $ 6.
Za Prezydium Rady Narodowej Osoby, które obowiązane są do przeprowadzenia akcji
Sekretarz Prezydium Zastępca Przewodniczącego Prezydium | © 3), zaopatrzą się w trutki w terminie od 10 września do
Rozprowadzeniem trutki zajmą się Miejskie Zarządy
Budynków Mieszkalnych w Łodzi.
Ea żmiestzak E. Wróblewski 5 października 1955 r. według niżej podanych norm:
a) Lokale mieszkalne na każde 150 m? powierzchni
ZARZĄDZENIE PREZYDIUM RADY NARODOWEJ 2 porcje trutki a 30 g.
. L
m. ŁODZI b) Place zabudowane na każde rozpoczęte 100 m? po
24. wierzchni 1 porcja trutki a 30 g.
Ą ZARZĄDZENIE c) Place niezabudowane na każde rozpoczęte 500 m* po
Prezydium Rady Narodowej m. Łodzi ` wierzchni 1 porcja trutki a 30 g.
48 z dnia 20. 8. 1955 r. d) Sklepy, zakłady handlowe, przemysłowe, lokałe użyt
w Sprawie jesiennej Powszechnej akcji odszczurzania na kowe. warsztaty rzemieślnicze i inne niezależnie od
terenie m. Łodzi. właściciela nieruchomości na każde 50 m* powięrz
NOE ziecadk 37 ustawy. a dnia 20 marca 1950 r. chni zajmowanego lokalu 2 porcje trutki a 30 g.
v terenowych organach jednolitej władzy państwowej (Dz. e) Hotele, pensjonaty, domy noclegowe na 10 pokoi
U. nr 14, poz. 130), art. 10 ust. 1 lit. d ustawy z dnia 2 porcje trutki a 30 g..
Nr 5/poz. 24 DZIENNIK URZĘDOWY RADY NARODOWEJ m. ŁODZI Str. 16
t
Nieruchomości pozostające w administracji M.Z.B.M. ; b),trutkę na przynęcie wyłożyć należy według pouczenia
zostaną zaopatrzone w trutkę przez właściwe administrazałączonego do każdego opakowania, wieczorem dnia
cje domów, natomiast właściciele, zarządcy lub użytkow| 15 października 1955 r. w miejscach pojawiania się
nicy pozostałych nieruchomości zaopatrzą się w trutki, Szczurów, a w szczególności w pobliżu śmietników,
przedkładając książkę ewidencyjną nieruchomości w prze| komórkach, piwnicach, na strychach, ustępach bu
pisanym terminie w następujących punktach sprzedaży: | dynkach gospodarczych itp.,
= `
Dzielnica Śródmieście — ul. Armii Ludowej nr 8 c) trutki nalezy" pozostawić rozłożone do dnia 18 paź
ul. Kilińskiego nr 94 | dziernika 1955 r. włącznie,
Dzielnica Polesie — ul. Piotrkowska nr 100 (II p. d) w miejscu wyłożenia trutki należy nalepić załączone
pok. 11) do każdego słoika z trutką ostrzeżenie: „Uwaga tru
ul. Parkowa nr 2 cizna*,
ul. Wólczańska nr 18 l a. ; PZ. A
ul. Henryka Barona nr 75 | e) terminu wyłożenia trutki należy ściśle przestrzegać,
Dzielnica Bałuty — ul. Łimanowskiego nr 134 f) trutek nie wolno wykładać w polu, ogrodach i par
ul. Sędziowska nr 14 kach,
ul. Obr. Stalingradu nr 59 x, ; 8 ; AP ;
; L Łaci A j g) w czasie odszczurzania należy ściśle nadzorować
ul. Łagiewnicka nr 37 | + GAEIOŃE REP ALE: Ę i
dzieci i nie zostawiać ich bez opieki, zaś zwierzęta
ul. Kalinowa nr 1 | : M
ul. Ziołowa nr 1 i ptactwo domowe trzymać w zamknięciu,
Dzielnica Staromiejska — ul. Wojska Polskiego nr 122 h) następnego dnia po akcji tj. 19 października 1955 r.
ul. Boj. Getta Warszawskiego rano resztki niezjedzonej przez szczury trutki należy
i nr 31 5 zebrać i spalić lub zakopać,
ul. Armii Ludowej nr 28 Ą : A A
Dzielnica Chojny ul. BE byszówakiego nr 86 i) padłe szczury należy zakopywać lub palić,
ul. LŁokatorska nr 10 | |) w wypadku, gdyby na skutek spożycia zatrutej przy
ul. Kaliszewskiego nr 146 nęty lub padłego szczura padło jakieś zwierzę domo
Dzielnica Ruda — ul. Rudzka nr 7 | we, należy padłą sztukę bezwzględnie zakopać lub
ul. Wólczańska nr 251 spalić. Mięso tych zwierząt jest zatrute i niebezpie
ul. Bednarska nr 24 czne dla zdrowia i życia ludzkiego,
Dzielnica Widzew — ul. Nowotki nr 247/249 (barak 3) .
ul. Zbocze nr 53a § 9.
Sprzedaż będzie prowadzona w czasie od 10 września do Nadzór i kontrolę nad wykonaniem tego zarządzenia
przeprowadzą:
NN DADA” M tu Wydział Zdrowia Prezydium Rady Narodowej m. Łodzi,
w poniedziałki, środy i piątki — od godz. 11 do godz. 19 | Stacja Sanitarno-Epidemiologiczna w Łodzi przy współ
5 października włącznie w godzinach
wtorki i czwartki — od godz. 8 do godz. 15 | udziale Łódzkiego Zakładu DD i D, organów M.O., czyn»
soboty — od godz. 8 do godz. 13 | nika społecznego i komitetów blokowych.
5 7 W okresie od 5 października 1955 r. do 15 października
G 1955 r. przeprowadzona bedzie kontrola zaopatrzenia nie:
Koszty związane z nabyciem trucizny ponoszą: ruchomości w trutki oraz prawidłowego ich wyłożenia.
a) w domach mieszkalnych proporcjonalnie wszyscy | yA
lokatorzy, =
b) w pozostałych obiektach użytkownicy.
Administracje domów doliczą wydatkowane na truciznę
i przynęty koszty do świadczeń i pobiorą od lokatorów
łącznie z czynszem mieszkaniowym.
58 z dnia 15. 12. 1951 r. o orzecznictwie karno-administra:
í cyjnym (Dz. U. nr 66, poz. 454) karze pracy poprawcze}
W toku akcji należy stosować się do podanych niżej | do 3 miesięcy lub grzywny 3.000 zł.
wskazówek: A
a) nabytą trutkę do dnia wyłożenia należy przechowyZa Prezydium Rady Narodowej
wać w miejscu chłodnym i suchym oraz odpowiednio p : 5
zabezpieczyć gdyż jest niebezpieczna dla życia ludzi | Sekretarz Prezydium Zastępca Przewodniczącego Prezydium
i zwierząt, | z. Kaźmierczak E. Wróblewski
Niestosujący się do przepisów niniejszego zarządzenia
podlegają na podstawie art. 22 ustawy z dnia 21 lutego
1935 r. o zapobieganiu chorobom zakaźnym i ich zwalcza”
niu (Dz. U. nr 27, poz. 198) w związku z art. 8 ustawy
OO EE POZO Z W Z O Z Z ZE ZO,
Adres Redakcji i Administracji: Prezydium Rady Narodowej m. Łodzi, Wydział Ogólno Gospodarczy, ul. Piotr
kowska 104, telefon 290-40, wewn. 140 — Konto Narodowy Bank Polski — IV Oddział Miejski w Łodzi — nr 908-95/1/595;
t część 15, dział 5, rozdział 19.
neee A NA
Prenumerata roczna ze skorowidzem wynosi zł 18.— półroczna — bez skorowidza r
zł 10.—. Cena pojedynczego E E do 4 a druku — zł 0,90. Przy ODBIORCA: Opłata pocztowa uiszczona ryczałtem:
większej ilości stronic — o zł 0,30 więcej od każdej drnkowanej stronicy. z
Ogłoszenia — zł 2.70 za wiersz mm 1 szg. Za układ tabelaryczny dolicza się 100%.
Cena zł 0,90
Sprzedaż pojedgnczych egzemplarzy odbywa się w Referacie Rzeczy Znale
zionych I Informacji, Łódź, ul. Piotrkowska 104a.
Typ.. Łódź, Nr 1925,8.,55 r. Pap. druk. sat A4 Nakł, 670-430 egz. Rękopis otrzymano
27.8. 55 r. Podpisano do druku 5. 9. 55 q. Druk ukończona 5. 9. 55 r. D-6-17613
|
jbc.bj.uj.edu.pl.NDIGCZAS002211_1941_144 | jbc.bj.uj.edu.pl.NDIGCZAS002211_1941_144/NDIGCZAS002211_1941_144_djvu.txt | Goniec Krakowski. 1941, nr 144 | Długoszewski, Włodzimierz (1905-1945?). Red. | pol | 19,384 | 126,339 | Nadusiabe. a nje zajuowicue prve? Bedukcję reko
pisy bedą <+wracap: autorom jedynie wówczue, gó!
dnłączone sostzniy znaszki pnoztowe na opłacenie prze
syłk) zwrotnej. Prennmerata miesięczoa 4.50 ZA.
s ndnoszeniam do domo £ Zł. Na prowincji dopłata
porta. Konto ozekowe: Warszawa 658
Rok il. Nr. 144.
Kraków, niedziela 22 / poniedziałek 23 czerwca 1941.
CENY OGŁOSZEŃ: Po tekście I mm | w sżpalcie |
iazer, szp. 22 mm) 86 gr W tekście I mm w a szyaidłe
lgzur. azp. 69 mm! £-— Zi. Drobne za słowo 2% az
Pierwsze slasa Wuety druk (najwyżaj H ałówa; 40 gr
wiat pod wrażeniem paktu
D-tlE reckiego.
Zadowolenie w tureckich sferach wojskowych.
Ankara, 21 czerwca. Oświadczenie nie
miecklego ambasadora von Papena, w któ
rem ton wspómniał o niemiecko-tureckiem
braterstwie broni w okresie wojny świato
wej i który widzi w zawarciu paktu wzno
wienle ówczesnych tradycyj, znalazło w
e ai sferach Ankary życzliwe przy
ęcie.
Oficjalny, dziennik „Ulus”, którego
czwartkowe wydanie ukazało sięw zwięk
azonym nakładzie wypowiada się niezwy
kle obszernie na temat zawarcia niemiecko
tureckiego traktatu przyjaźni. Deputowa
ny iin Atay wychodzi z założenia, że
Turcję i Niemey łączą węzły przyjaźni nie
od środy wieczorem, godziny 21-szej, lecz
odświeżona
obecnie przyjażń oplera sie na dawnych
tradycjach.
Nigdy bowiem nie istniały bezpośrednie
różnice poglądów między Rzeszą i Turcją.
Po zawarciu obecnego traktatu — pisze
dalej Atay — wynika dla Turcji tego ro
dzaju sytuacja: Turcja w dalszym clągu
Jest zdala od wszelkich konipilkacyj, Na
czelna zasada Turcji, która dotychczas re
abektowamo, mianowicie titnaruszalność
togytarialna, pozostaje w mocy.
W uvanudzie nawy traktat jest
botwierdzeniem dotychczesowdj iln]l
polityki tureckiej.
Dzięki zawarciu nowego traktatu wyka
zano, iż polityka Ankary nie pozostaję w
żaduej sprzeczności z polityką . Niemiec,
odmeśnie utrzymania ładu i pokojowych
stosunków na obszarze tureckim. Nowy do
O uznaje i docenia pokojowość Tur
cji i
z tego tež względu spotkał się z zupełną
aprobatą na terenie całego państwa.
Podobnie jak „Ulus“ wypowiada się pra
sa Istambulska w swych wydaniach czwart.
kowych. Deputowany Sadak, pozostający
w nśjlepszych stosunkach z ministerstwem
spraw zagranicznych, wyraża opinię na ła
mach dziennika „Akszam* twierdząc. iż
pokojowa polityka Turcji doznała potwier
dzenia w tym nowym traktacie.
Zaskoczenie w Londynie.
Londyński sprawozdawca radjostacji bo
stońskiej rozpoczal swoje sprawozdanie o
"ae układu niemiecko-tureckiego sło
„Londyn przyznale, że pakt stanowi
dyplomatyczne zwycięstwo Adolfa Hitlera",
W dalszym ciągu sprawozdawca oświad:
czył, że „wiadomość o zawarciu paktu nie
miecko-tureckiego wywołała zaskoczenie w
miarodajnych kołach londyńskich".
Inne półnoeno-amerykańskie radjostacje
omawiają przedewszystkiem wrażenie tego
układu na świat arabski, w którym zazna
cza się Coraz wiekszyńnienokój. Prelegent
towarzystwa rądjowego „Columbia Broad
casting System” w Ankarze oświadczył, że
w poinformowanveh dyplomatycznych ko
łach stoliey tureckiej przypuszczają. iż
pakt będzie młał poważne następstwa
w świecie arabskim.
Korespondent w Londynie dziennika
„Sztokholm Tidningen“ donosi o tem, iż
angielskie dzienniki w komentarzach do
niemiecko-tureckiego traktatu nukrywaja
swoję rozczarowanie z tego powodu, iż jak |*
się okazuje
Anglia lest w Europie krajem
osamotnionym.
Szwedzkie dzienniki przyniosły w piat
kowych wydaniach szezagółowe artykuły
wstępne, „Sztokholm Tidningen“ wyraża
opinie, iż
wspomniany traktat iest wielkim
aukcesem dla Niemiec.
czemn zresztą nie przeczy A
Londynie, W Anglji nie interesują się tem,
iż ten traktat oparty na bazie realnych ko
rzyści wojskowych i akcji niemieckisj dy
plomocji zawdzięczać należy asobistym wy
siłkom von Papena oceniając go jako swe
go rodzaju pociagnięcie bez większego zna
sie nawet w
czenia. Mimo to jednak podkreśla się, iż
Niemcy zyskały na swym prestiżu.
Fodsekretarz stanu Welles odmówił u
dzielenia swej opinji o niómiecko-tureckim
traktacie przyjaźni, motywując te tem, iż
będzie musiał wprzód dokładnie zapoznać
się z treścią traktatn, zanim poweźmie de
cyzję co do jego skomentowania,
„Washington Post" donosi w związku z
powyższem, iż
wladomość o zawarciu traklatu nadeszła
zupełnie nieoczekiwanie
i w kołach oficjalnych wywołała nietylko
niespodziankę 1 rozczarowanie. ale rów
nież postawiła Je wobec zagadnienia. Jakie
skutki pociagnie za eobą ten fakt dla BII
skisgo Wschodu.
Fakt zawarcia traktatu przyjaźni nie
meskojtarechiej ośenia „Hoczi Szimbun*
jako
W Ankarze utraciła Ang
brylant ze s
ponieważ stara przyjaźń nienitecko-turacka
okazała się śllniejsza niż prestiż anylelski.
Churchill będzie miał ciężki orzech dó
zgryzenia, gdy przyjdzie mn wytłemaczyć
swoim posłom klęski w Ankarze, Sollum
i Syrji. Ani na Bałkanach. uni w Małej
Azji nie znajdzie się już dzisiaj państwo:
na którego pomoe lub ,
Anglia liczyć, Decyzja Turcji odwrócenia
się od wrogów. Niemiec znajdzie echo w ca.
łym świecie arabskim.
Francuskie dzienniki obszarów nieoku
| powanych zwracają specjalną uwage na
"deklarację ministra spraw zagranicznych
| „Układ jest wyrazem odwiecznej tradycyj
l
Ay)
symvatię moglaby’
dotkliwy dyplomatyczny clos dla Angijl. .
cios, który w swych skutkach jest równo
znącznym z wojskową porażka Ańglji w
rejonie bałkańskim. Rozpaczliwe wysiłki
Edena zmierzające do utrudnienia, wzglę
dnie przeszkodzeuia zbliżenia się Turcji do
Niemiec należy w sposób niedwuznaczny
określić, jako spalone ua panewce. Nowy
traktat posiada olbrzymie znaczenie nie
tylko z politycznego, ale również z gospo
darczego punktu widzenie. Program reor
ganizacji Europy został zatem rozciągnię
ty również na tereny Bliskiegc Wschodu.
Hiszpański dziennik „Alkazar" pisze:
nej przyjaźni niemiecko-tureckiej i stano
wi dla Anglji porażkę dyplomatyczną
pierwszego rzędu. Porozumienie zawarte
przed dwoma laty pomiędzy Turcją i Am
£glią owróviło się przeciwko samej Anglji
Dziennik „Iwtormaclones* oświadcża:
ja najcenniejszy
Turcji Saracognu, z
É ja i Niemcy podaly sóbie dłonie w nowo
‘wytworzonej atmosferze zupełnego bezpie
czeństwa. W jednym z komentarzy pocho
dzacych z Vichy zwraca się uwagę, iż Tur
cja dzięki traktatowi z Niemcami uznala
polityczną i gospodarczą siłę nowego ładu
europejskiego. aczkolwiek jej terytorja pud
względem Reograficznym położone są prze.
ważnie poza granicami Europy. „Progres”
m. in. pisze, że zawarcie niemiecko-turec
kiego traktatu przyjaźni uważać należy
za
ia
konsekwentny sukces niemieckiej
dyplomacji,
która zbiera owoce swych żmudnych wy
siłków. Dla Rzeszy Niemieckiej, której za
leżało na wprowadzeniu w Życie planu
pacyfikacji rejonu połndniowo-wschodnie:
go stanowi on swego rodzaju nową qc
datnią zdobyez.
Rząd Turcji udzieli] Londynowi zupełnie
nieoczekiwanej odpowiedzi — pisze „Faris
Solr“. Należy zaznaczyć, że Rzesza Nie.
miecka w przeciwieństwie do Angliji nle
żądała od Turcji pomocy wojskowej. „Pe
tit Parisien* oświadcza: Turcja dała po
sobie poznać, iż poczuwa się do przyna
leżności jako członek wiełkiej europejskiej
wspólnoty naradowej, oraz że przyjmuje
na siebie obowiązki takiego państwa, któ
re niczego nie podejmie, coby mogło ujem
uie wpłynąć na tok prac nad zaprowadze
niem nowego ładu. Ismet Inönü nie miał
ochoty przeznaczyć swego kraju da epel
nienia roll narodu pomagającego Anglii,
której sprawę uważał za przegraną. Wszy
stkie dyplomatyczne wysiłki Anglji na
Ciekawa jest opinia „Matlna". Dziennik
ten stwierdza: Dzień 18 czerwca jest dla
Anelji przykrym dniem z trzech względów,
mianowięie Ankara. Sollum i Syrja skła
daja się na trzy angielskie niepowodzenia,
aczkolwiek nie.pozostają ze sobą w bezpo
średnim związku.
W interesie Niemlec leży, aby na zn
łudniowym wschodzie panował pekój
I pokój ten zapanuje tam w całej
rozciągłości.
Wszędzie gdzie tylko działa Eden. ten za
której wynika, iż Tar,
Zmiany w armji japońskiej.
„Tokio, 21 czerwca. Ministerstwo wojny
podało do wiadumości fakt, mianowania
gsnerała-porucznika Yoshid Szinoczuka
człankiem najwyższe! rady wojennej | Bre.
zusem akadəmji wojskowei Jako. nastęea
generała Doihary, który objął! stanowiska
generalnego inspektora lotnictwa wojsko
wego. >
Pozatem mianowany został „genęrał-po
rucznik Yoji Fujii komendantem głównej
kwatery obrony, zaś generał-major Toku
matsa Szigeta prezesem wojskowej szkoły
artylerji polęwej. Szinoczuke | Fuji! w ©
becności księcia Konoye zostali w ubległy
piątek wprowadzeni przez cesarza w nowe
urzędy. Ponadto ministerstwo wojny po
dało do wiadomości nominację porucznika
Hakamury | majora Yahara na stanowiska
zastępców attaches milltaires przy Japoń
skich ambasadach w Londynio | Waszyng
tonie.
pm si | ad — O GONE ol
równo niezbyt doskonały i niedowarzony
polityk, bieg wypadków. dla Angli bierze
niekerzystny obrót. „QRuyre” pisze: Lon
dyn a wraz z nim dyplomacja Edena du
znała nowej wielkiej porażki. Niemiecko
turecki traktat wchodzi w ramy nowego
ładu europejskiego. Przed Francja otwiera
się możlwość udziału w tel] nowej europej
skiej reorganizacji.
Wymiana depesz z okazji podpisania
K układu.
Berlin, 21 czerwca. Z okazj! podpisania
| niemiecko-tureckiego paktu przyjaźni ptr
zydent republiki tureckiej Ismef Inoni wye
Piian ia Kantiorza Hitlera dopant „któ.
| xa brzmi następująco:
Ak okazji podpisania układu stuhowiąte:
go półwierdzeńie szczeręj i prawdziwej
‘przyjaźni pomiędzy HTureją i Niemcami m
ważam sobie za szczękólny zaszczyż móc
przesłać Waszej Ekscelencji wyrazy moje
ro głębokiego zadowolenia. Oba nasze kra:
je I narody wkroczyły z dniem dzielejezyrh
w erę wzajemnegc zaufania, owiane śliny
wolą wytrwania w niem na zawsze. Przesy
łam Panu, Panie Kanclerze Rzeszy z oka
zji tegu szczęśliwego wydarzenia zapewnie.
nia mojej niezmienne, przyjaźni”,
, Na powytezi depeszę Kanclerz Hitier od
powiedział następująco:
'„Z okazji podpisania układu niemiecko:
tureckiege stanowiacego potwierózenie
szczerej przyjazni między naszemi krajami,
| w odpowiedzi na uprzejmą depószę Wasžej
Kkscelencji komunikuje, że również i ja
odczuwam najwyższe zadowolenie 4 powo
du dojścia du skutku tego układu. Również
l ja Jestem przekonany, że oba naszy Kraje
wkroczą od tej chwili w erę trwałego wża:
Jemnego zaufania. Dziękując BA
za zapewnienie o Pańskich serdecznych 'u
jezuciach, zapewniam Pana rówuoczesńie u
najgorętszych -moich wzajemnych mezu
diach“,
Z tej samej okazji nastaniła równięż wy
miana depesz pomiezy' tureckim ministrem
| spraw zagranicznych Saracoglu a miñi
strem spraw zagranicznych Rzeszy v. Rib
| bentropem.
Układ niemiecko-urecki zatwierdzony.
„Ankara, 21 czerwca. Grupa pariamentar:
na tureckiej partji ludowej zebrała się we
środę popołudniu na specjalne posiedzenie
w czasie którego turecki minister epnaw za
jaj poinformował posłów o prze
iegu rokowań riemiecko. tureckich w
przestrzeni ostatnich miesięcy w ciągu je| sprawie zawarcia nowego paktu.
duezo dnia poszły w nicość.
Po tym referacie posłowie wyrazili swo
je gratulacje z okół tego traktatu | <Je
dnegłośnie zatwierdził! stanowiska | praco
rządu w tej dziedzinie, i
Tego samego popołudnia posłowie niąza
leżni odbyli nadzwyczajne zebranie, na któr
reia płd nowy układ niemiecko-tu
'reckl.
Genewa, 2] czerwca, Na, skutek Interpela
cji deputowanego Colchesteru Oswalda Le
wisa w angielskie! Izbie Gmin. ilowlecizia
ro się o zaglnięciu niezwykle ważnych taj.
nych dokumentów naz tajnych eprawo
zdań. które zginęły w oddzisie conzury po
cztowo-telegraficznej w Londynlu
Jak informuje „Daily Mail“ deputowany
domagał się informacji o tej sprawie w
ministerstwie informacyjnem, w ezczęgól
ności zapytywał czy i jakie kroki podjęto
Zaginięcie tajnych dokumentó
w Londynie.
dla stwierdzenia w Jaklch okolicznościach
nomine ważne te dokumenty mogły za:
glną
Użycie kobiet kanadyjskich
de służby wojennej.
anewa, 2] czerwea Korespendent Timera w Ot
tawie donosł o planie użycia koblet kanadyjskich
do słnżhy wojennej po drngiej stronie Dceann,
Brans sa pod uwage jedynie aajleplai
wykwalifikowane kierowczynie eamochodów Wiek
«rej ilości tych kobier mię da. sig jędnak wysłać za
ocean, a to z braku niezbędnych okrętów dla (th
transportu, Jak donosi w dalszyru ciagu korespõus
dent, również dostawa środków żywności dla Ame
glji za pośredniecwem tyek wranspurtów jeat' pars
dzo wątpliwa.
Cenne wykopalisko numizmatyczne.
(B3) Msdjojar, 21 szerwos. W ponilżc Gastiniu
Nuova w okręgu Graminianv di Mortara, kiiku ro.
botników kopiący7W ły, csiem zasadzenia mię.
dych topoli, natrafiła na Słęhokości 80 esntymetrów
ita starożytny garnek.
Wewnątri snalsziono skełc tysiaca małygh. ere
brych anet Po zbadaniu ich przez Aistoryka
profesora dr. Pezza, okazało się, że monety pocho
dzą s <«zasów. republiki rzymskiej; nu kilka wie
ków pral Chrystusem.
2
Wodzowie niemieccy.
Marszałek Wilhelm List.
2
Gdy w dn. 1 wrześ
nia 1939 r. wybuchła
wojna, wówczas dro
gami między Tatrami
a góruo-śląskim ob
szarem *przemysł.
wym, od strony Xlo.
wacji, Moraw i Ślą
ska wkroczyła pod do
wództwem ówczesne
go Ętnerała-pulkow
: ; ków i Bawarów. Ža
; danie tej armji pole
galo na kryciu prawego skrzydła głównej
grupy niemieckiej, użytej przeciwko War
_ Szawie, przez atak po obydwu stronach Wi.
sły ma dwie arraje polskie. skoncentrowa
ne w zachodniej Galicji.
Fortyfikacje graniczne zostały szybko
przełamane w zacietym ataku i w piątym
dniu waiki armia Lista meała zakomuni.
kować a zajęciu Krakowa. W tym samym
czasie strzeley alpejscy przekroczyli Kar
paty i ścigali cofające się wojska polskie
w kierunku na San. Szybkie formacje nie
pożostawiały polskiej armji czasu na ufor
mowanie frontu obronnego za barjerami
rzek Dunajec i Nida. Udało się przełamać
zącjięcie bronione stanowiska nad Nidą po
zaciętych walkach. Przy przebywamiu Ša
nu nowy korpus armji przedłużył lewe
skrzydło armji, a szybkie formację 1 strzel
cy alpejscy przebyli tąkże i te rzekę, Ge
Włoski komunikat wojenny.
Rzym, 21 czerwca. Włoski komunikat
oj kory z piatku brzmi następująco:
nik łówna kwatetą armji włoskiej komu
15 jg:
W Afryce północnej akcje oczyszczające
ma froncie Sollum posuwają się dalej. —
Na froncie Tobruku wioską artylerja wzię
ła skutecznie pod ogień nieprzyjacielskie,
ŁY inpo ruch oddziały i rozbiła je.
Lotnictwo bombardowało urządzenia forty
fikacyjne Tobruku i pozatem kilkakrotnie
trafiło brytyjskie samochody na południe
od Sollum. Trzy „kurricane'y* zostały ze
strzelone.
W Afryce wschodniej nieprzyjaciel nsi
łował dokonać w dniu 17 bm. ataku zhacz
nemi siłami w rejonie Wolehefit (Gondar).
Został ón odparty i pozostawił na placu
boju ponad czterystu zabitych, względnie
rańnych. W tym samym dniu nsiłował on
przełamać włoskie stanowiska pod Debra
Tabor, został jednak natychmiast rozbity
kontratakiem. Nieprzyjacielskie, ściągnięte
w tym samym terenie, wzmocnienia, zosta
ły w dniu 18 bm. zbombardowane przez
włoskie lotnictwo i rozbite.
Rozkaz dzienny gen. Huntzigera.
vicny, 21 czerwca, Naczelny towóodcę armji tram
enskiej minister wojny generał Huntziger wyrtosu
wał na ręce francuskiego wysekiego komisarza Sy
rji geńncraln Dentzą razkną izlenny do francnskich
sil zbrojnych w Eyrji. .
Geuvrał |Huntziger podkreślił na wetąpie, Że os
ły naród iraneuski siedzi z majwyżeżem zaintereso
waniem pizebieg walk w Syrji. W końcu ewego ręąz
kam pisze on co następuje: „Po niezczęścia jakie
mas dotknęło, wy ' żołnierze Lewanta daliście prze
konywujący dowód, żę armja francuska jest straż.
nłozką wego houoru i obroną jedności Francji. Ar
mis macierzy francuskiej jest z was dumna. Ze
wszystkich etron otrzymuję prośby waszych kole
gów; aby mogli walczyć przy waszym boku. Zmu
szeni w podstępny eposób do tej walki bratobój:
czej wypieujanię karty najwapanialszej ksiegi chwa
ły jaką zna nasza hiatorjal”.
K —— ZNA
| Sassoon 6 federacji anglosaskiej.
Szanghaj, 21 czerwca. Wielką sensacje
na Dalekim Wschodzie wywołało oświad»
czenie znanego w Szanghaju żydowsko*
angielskiogo potontata finansowego eir
Victora Sassoon'a, złożone w czaslio Jsgo
pobytu w Los Angeles, <A rf
Sassoon miał zakomunikować, że Anglja
bedzie musiała zrezyguować ze swej trady
cyjnej formy rządów i jaka państwo musi
być wcielona do północnho-amaerykańskiega
systemu foderalnogo. Według jego opinii
jest rzeczą konieczną ut arzenie śwlato:
wei Federacji z udziałem Angiji, Australji
I Kanady, które mają w przyszłości być
PA tanów Zjednoczonych.
Jak iaformuje United Press, Sassoon
miał się wyrazić, iż dla „businesmana” nie
uleża wątpliwości konieczność takiego
związku państwowego i wszelkie na ten
temat dyskusje byłyby wzelędne. Anglja
musi zrezygnować z demokracji na rzecz
Stanów Zjednoczonych. Jest rzeczą zupeł
nie zrozumiałą, iż tego rodzaju arrange
ment jest równoznaczne z rezygnacją An
glii z jej tradycyjnej formy rządów. Stany
Zjednoczone potrzębują Anglię, Kanadę i
Auetralje, aby te kraje mogły być konsu
mentami eksportowych artykułów, prodo
kowanych przez Amerykę Południową.
Katastrofalny pożar w Sztokholmie.
Sztokholm, 31 czerwun. W ubiegły ozwartek wit
czorsm wybuch? w Sztoknelmie pożar pibrzymion
barnków, w niórych pomlssżczone były znaczne za
e matorjalów pędnych, węgia I innych surowe
ców.
Pozor szalał całą noc. Olbrzymie slupy ognia I
üymu uderzały w nileiu na wysekeść kilkudziesięciu
móatrów. W ezasie akcji przeciwegniowej wyłoniła
gig kenieczńaść przeprowadzeńia wedy przewodami
z odległeści blisko kilometrowej, przycżzem w akcji
ratowniczej brały udział etrałe požarno, oddziały
wajska, oraz Judneść cywilna,
nika Lista armja nie
mięcką, zestawiona.
głównie z ustrja
M ‘l GE M G U o — DE = OÓR_ o 00 PB 020 O O M E O |OD N R BZ OR_E _ PB m "M M + (M i wim mamę ia.
neral-.pułkownik List musiał zażądać od
podległych mu wójsk niezwykłych wyczy
nów marszowych,
Wojska Lista posuwały sie szybko ra
przód. W dn. 14 września został zdobyty
Przemyśl, poczem marsz kontynuewano na
Lwów. Armja dotarła nawet du Lwowa i
iczpoczęła otaczanie tego miasta, gdy na
szedł rozkaz. wzięcia kierunku pościgu 13
Tarnopol, aby odciąć nieprzyjacielówi dro
gę do Rnmunji. Pog Tomaszowem i Zarz0
ściam wojska polskie staneły do walki.
Bitwa zakończyła się wzięciem do niewoli
130.606 polskich żołnierzy. w tem dwóch do
wódców armji oraz zdobyciem wielkich
ilości sprzętu wojennego. Tem sumem ar
mja Listą spełniła swoje zadanie i ude
rzenie ną Warszawę. moglo. być przepro
wadzone bez obawy o prawe skrzydło,
Podćzas -kampanji na Zachodzie ówcze
sny general-pulkownik List, który późmsej
otrzymał awans na generalnego marszał
ka polnego, dowodził 12 armia. Armia ta
zdołała de sławy, zdobytej w Polsce, dołą
czyć nowe sukcesy, Przerwała ona przedłu
żenie linji Maginota, nad Aisng kryła pra
we skrzydło wojsk niemieckieh, wymusiła
przejście przez Aisnę, maszerowała następ
nie na Szampanję i okrążyła linię Magi
nota.
Wilhelm List urodził się w du, 14 maja
1880 r. w Oberkichberg, w Wiriembergji.
Początkowo wstąpił on do 1 bawarskiego
batałjona pionierów jako chorąży-junkier,
a w r. 1900 został mianowany npodporncz
nikiem, poczem w dn 9 marca 1008 porucz
„GONIEC KRAKOWSKI“ Nr. 144. Niedziela, 22 czerwca 1941.
nikiem. W tym samym roku został odko
menderowany do akademji wojennej, po
czem w dn. 2 lutego 1913 awansował na ka.
pitana. Podczas wojny Światowej kapitan
List pracował w rozmaitych sztabach ge
neralnych.
Po wojnie przeszedł w stopnia malora do
Reichswehry, dowodząc od da. 1 kwietnia
1923 3 batalinnem strzelców 19 (bawarskie
go) pułku piechoty w Kempten, do jesieni
1924. W tym czasie major List awansował
na podpułkownika i przeszedł znowu do
sztabu generalnego 7 (bawarskiej) dywizji
w Mouachjum, gdzie pracował aż do dnia
1 marca 1927, kiedy, przy równoczesnym
awansie na pułkownika, dostał się do Ber
lina. de ministerstwa Reichswehry na sta
nowisko kierownika oddziału wyszkolenia
wojska lądowego:
W_dn. 1 iutego 1930 nastapilo mianowa
nie Lista komendantem szkoły piechoty w
Dreźnie. W dn. 1 listopada 1930 został on
mianowany generdłem-maiorem, a w dm.
1-go października 1932 generalem-poruczni
kiem. W än, 1 października 1988 generał
puruczuie List. został mianowany komen
dantem 4 dywizji i główndowodzacym
okręgu IV w Dreźnie, a w dn. 1 paździer
nika 1985 generałem piechoty. Wreszsie
w dn. 4 lutego 1988 r. nastapilo jego mia
nowanie głównodowodzącym grupy 2 w
Kassel, a po przyłączeniu Austrji. główne
dowadzącym komendy gruny 5 w Wiedniu,
poczem w dn. 1 kwietnia 1939 r. generałem
pułkownikiem.
Marszałek list: klerował ostatnio znowu
ważnemi operacjami na Bałkanach. Jest
on nadzwyczaj zręcznym strategiem i dzię
ki zdolnościom strategicznym udawało mu
się zawsze w dotychczasowych walkach
zwyciężąć najsilniejszych przeciwników.
„Niemiecki komunikat wojenny.
Berlin, 21 czerwca. Naczelna komenda
niemieckich sił zbrojnych komunikuje:
Samoloty bojowe zatopiły na obszarze
morekim dookoła Angliji jeden trachtowiec
pojemności 2.000 ton i uszkodziły ciężko
trzy wielkie okręty handłowe. Jeden z sa
molatów dalekonystansowych g w
odległości 1.106 km. na zachód od Gadiz
lsden frachtowioc, pojemności 3.500 ton.
Nocne nalaty samolotów bojowych kio
towane były na urządzenia portowe w
Great Yarmout jak równicż na pewne
lotnisko w Anglji południowej.
„W Afryce północnej nieznaczna obu.
stronna działalność wywiadowcza, |
Nieprzyjacel zrzucił ostatniej nocy przy
użyciu słabszych sił nioznaczną ilaść homb
rozpryskujących -i zanaiajacyćh na Klika
mtejsztowości Niemiec zachodnich, które u
szkodziły Jedynie kilka domów mieszkal.
nych, Nocne myśliwes I artylerja przeciw
lotnicza zestrzeliły trzy z atakujących sā
molietów bojowych.
Jedna z grup pewnej eskadry bojowej,
pod dowództwem majora Petersena, a pó
źnej kapitana Fllsgela, zniszczyła od poło:
wy kwietnia 1940 r. przez bezustanne Śmia
łe ataki na brytyjską żeglugę zaopatrzonio
wą dookoła Anglii daleko wgłąb. obszarów
Atlantyku, łącznie 109 okrętów hzndlo
wych, łącznej poiemności'636.00£ ton I uez
kodziła ciężko 63 dalszych okrętów przez
watjanig bombami. 3 ;
l walkach na froncie Sollum wyróżniii
się szczególną dzielnością: dowódca jedne
go z pułków pancernych malor Bolkrinker,
komendant pewnego oddziały artyierii
przeciwiotniczii kapitan Fromm, dowódca
pewnego batalionu strzelców kapitan Bach,
siei kompanii W pewnym pułku pancernym
porucznik Gierda, “Jak również żołnierze
newnego oddziału artylerii przociwiotni:
czej, nadchoraży Gensler, podaficer Brink
i podoficer Kiol.
Zacięte walki wokół Damaszku.
Damaezek, 21 czerwca. W ubległy czwar: |
tek przedpołudniem rozgorzały dokoła mla
sta Damaszku gwałtowne walki. Celem za»
atakowania miasta Anglicy użyli nowych
posiłków, składających sią z oddziałów
australiiskich i brytyjskich, Miasto zaata
kowano | atak kontynuowana równocześ
nie od południa, południowego wschodu,
oraz z zachodu, l
Poszczególne brytyjskie oddziały, którym
ndało sie wtarznąć do franenskich pozycyj
obronnych pòd Mezzo zostały w kontrata
ku odparte. Bój toczył się we czwartek w
południe z niezmnieiszona gwałtownością.
Artylerja brytyjska bkombardowała usta
wicznie miasto, Równocześnie mówi się o |
"wj ultimatum w sprawie oddania
miasta.
Z Vichy ponadto doneszą: |
W związku z informacją brytyjskiej służ
by prasowej na temat rzekomego ultima
tum brytyjskiego głównodowodzącego woj
ska na Bliskim Wschodzie generała Wil
sona do franenskiego naczelnego dowódcy
Syrii generala Deqtza. oświadczają w
tutejszych kołach poinformowanych, że we
francusklem ministerstwis wojny nie uda
to się uzyskać potwierdzenia prawdziwości
tej Informacji. Zresztą doniesienie to nie
znajduje tu wiary: w żadnym wypadku nie
maże tu chodzić o ultimatum, ponieważ
walki znajdują się Jeszcze w neinym toku.
Doniesienie brytyjskiej służby informacyj
nej należy zakwalifikować do rzędu prób
zastraszonia koutrpartnera przez Londyn
w tym celu. aby uczynić go uleglejszym i
sparaliżować jego siły obronne,
Nowe niemiecko-włoskie umowy
Berlin, 21 czerwca. W dniu 19 czerwca
odbyły się w Berlinie rokowania międz
Niemcami I Włochami w sprawie współ
pracy'w zakrssie gospodarki wojennej I
szeregu dalszych zagadnień, dotyczących
zków gospodarczych między ubu kra
amil. f
Najważniejszym wynikiem rokowań by
ło wypracowanie wspólnego programu u
wzeledniajacego wszystkie potrzeby gospo
darki wojennej w zakresie zaopatrzenia w
surowce vbu krmiów w drugiej połowie
roku układowego kończącego się z dniem
31 grudnia 194] r. >
Odnośne umówy zostały w dniu wczoraj
szym podpisane, PCZK włoskiej
komisji rządowej ambasador Giamnini zo
atał dziś przyjęty przez ministra spraw za
wranicznych Niemiee v. Ribbentropa na
końcowej konferencji.
Trzęsienie ziemi na
Maskwa, 21 czerwcu. Jak donoszą dzienniki, ata
cła zajemsgraficzna w Swardłowsku na Uralu zers,
jóstrowała w dniu 16 pzerwce © godz. 10°93 gwałto:
ns trzęsienie ziemi.
Według Informacy]j tej stacji ogaisko trzęsienia
ziemi znajdewało się na południowoem wybrzeżu
Grenlandji. ;
Równi moskłewska stacja eejemygrafitzna zaț
jestrowała w dnin 16 czerwca p godzinie 14, minut |
wyspie Greniandji.
10, 49 sekund czasu mesklewskiego trzęsienie zie»
mi, którsge ognisko abliczono na okele 4,640 Km.
ndległoócj ed Moskwy 1 100 km. głębokości na go
łudniowem wybrzeżu Qreniandji, Wychvlenie 5%
wierzchni zlemi w Moskwie w związkn z tem trzęe
slanjem złem: wynosiła 44 mikronów.
Przypnszoua ślą, że I w tym wypadku chodzi o
bardzo gwiiłtewne trzęsienie zlemi.
Przed ograniczeniem wolności prasy
w Szwecji.
Sztokholm. 21 czerwca. Oble izby narlo|
mentu ezwedzklego po dłuższe! dyskusji
przyjęły wo środę znaczną większością gło
sów zmłanę szwedzkiej ustawy kanstytu.
cyjnej, ograniczalącą dotychczasową wol
ność prasy | przewidującą wprowadzenie
cenzury na wypadek wojny lub zagrożenia
wojną, oraz możliwość zamykania wytła
wania czasopism perjodycznych podczas
wojny. Ponadto przyjęto odnośną ustawe
przechodnią.
W myśl konstytucji szwedzkiej ustawa
ta muże jednak wejść w życie dopiero po
zatwierdzeniu jej przez obie izby większą
ścią 3/4 głosów. Na razie rząd nie wystąpił
jeszcze z tem żądaniem wobec parlamentu
szwedzkiego. 1
Szwedzki minister spraw zagranicznych
podkreślił w swojem przemówieniu, że rząd
szwadzki nie jest w możności wytłomaczyć
wobec obcych państw iż nie posiada żad
nego uprawnienia do wkraczania przeciw
ko niepożądanym publikacjom w prasie
szwedzkiej, a zwłaszcza kwostjom z zakre
au polityki zagranicznej, stanowiącym w
ciągu ostatnich 6 miesięcy główny temat
dyskusji dokoła wolności prasy w Szwecji.
Na całym świecie sprawa przedstawia się
tak, że nie dziennikarz lecz kraj zmuszony
jest ponosić odpowiedzialność za lo cu pie
sze się w prasie na temat zagadnień z po
lityki zagranicznej.
Bomba zniszczyła dom okrutnego
kapitana.
(St) Sztokholm, 21 czerwca, W czasie
|ednoco 2 ostatnich ataków. lotniczych,
omba zniszczyła w Anglji siedzikę słyn
nego kapitana Biign. Dom stał w miojsi®
wości Farningham, w hrabstwie Kent ł
miał kilkasci lat.
Kapitan Bligh był swego czasu komen
dantem żaglowca „Bounty“, którego przy
goda stałą się legendarna. Bligh chcnodził
się tak ckrutnie z załogą, że marynarze, na
ezele których stanął pierwszy oficer, zbun
towali się w chwili, gdy żaglowiec znajdo
wał się na środku Oceanu Spokojnego. Po
|opanowaniu statku, załoga dokonała por:
wania dziewcząt na wyspach archipelagu
Tahiti, poczem wylądowała na wyspie Pii
cairn. Kpt. Biigh i marynarza, który pozo
stał mu wierny, wsadzono do małej łodzi
i puszczono na morze, :
Po licznych peyro eh zdołał kapitan
Bligh dotrzeć do Anglji, poczew kilka lat
poświecii na szukanie na morzach połud
niowych zbuntowanych marynarzy, celem
ukarania ich. Wszelkie próby znalezienia
ich okazały się jednak daremne, ponieważ
marynarze, wziąwszy za żony porwane
dziewczęta, założyli na ką ie "Pitcairn
niezawisłą kolonje. De dzisiejszego dnia
wy tam ich potomkowie.
ypadek żaglowca „Bounty“ wywołał
w całym świecie taką falę oburzenia na
złe obehodzepie się z członkami załóg, że
miarodajne władze w Londynie widziały
się zmuszone wydać nowo zarządzonia,
—
"Stany Zjednoczone a wojna.
Sofja, 21 czerwca. „Jedyną stroną, ponocząca wi
ną za przedłużanie wojny są Srany Zjednoczone A=
meryki* — oświadczył znany bułgarski znawca pra
wa międzynarodowego profesor Genoff w artykuio
wstępnym Zumićszczznym w dziesniku „Zora“ z 0»
kazji zamknięcia niemieckich ? włoskich konsniae
tów przez raql amerykański.
Ten krok sprzeczny z prawem międzynarodowem
epotkai sle z ogóinem potępieniem. W dalszym cią
gu swoich wywodów profesor Genoff pisze m. in.
„Gdyby Ameryką nie zapewniałe nieustannie o n-.
dzieleniu azeroko zakrojonej pomocy, Anglja nie
wątpliwie ażalaziaby drogę do porozumienia z
Niemeami*, Oeiąganie się Ameryki z juwnem przy
stąpieniem do wojny wiąże autor z zrożną posta:
wą Japonji, ponieważ zachodzi obawa równoczesne”
go wystąpienia Japonji przeciw Ameryce,
W kilku wierszach.
Wedlug doulesienis „Daily Exprese" major John
Gibson 2 arystokratycznego pułku „Duke of Wei
lingion* został skazany na 7 lat ciężkiego więzienia
za sprzeniewierzenie gumy około 10.000 zł., ktorą
miał wpiavió do kasy korpusem wojsl technicznych
w Leede.
ES
Na e ministra Rzeszy dr Goebbelsa, w
pzasie od 21 do 24 czerwca 1941, złoży wizy w Ber
linie minister kultury ludowej królestwa Włoch
Bksceleneja Alesgandro Pavoliu' wraz z kilku ewy«
mj majbliżezym: współpracownikami.
x
Niemiecki komendant piacu w norweskiem miąste
czku Opdal otrzyma od miejscowego burmistrza
dziękczynny list zą ochotnicze niesienie pomocy
przez niemieckie oddziały wojekowe, które przyczy
niły wię do akeji prezciwogniowej w ozaeia pozaru
lasu,
*
W przyszłym tygodniu odbędzie eię w Bueuot Al
res spotkanie ministra spraw zagranicznych Urug
waju dra Alberto Guani z ministrem aprav zagta
nicznych Paragwaju Luisem Arganja. Obewność do
ktora Guani przyczyni się do podpisania ukiadu
tandlowego między Argentyną 1 Urugwajem.
*
W jeduym tylko tygodniu w miesiacu marcu ode
etano 1,1 miljona brt. tonażu okrętowego do na
prawy w angielagich dokach,
*
Jak donosi Associated Press, znany angielski e
konomista i przemysłowiec V. Lasamyn mia sią
w jeónem ze ewych przemówień wyrazić, iż jedy
nym ratunkiem dla brytyjskiego imperjum będrie
orzylączenie się du Stanow Zjednoczonych.
$
Jak wynika g informacy) prasowych Ansija
wstrzymała z dniem 14 «zorwes udzielanie certyfi
katów nawigacyjnych (Navycert) statkom fińskim.
do Pewmmu. Auglicy zatrzymali 8 etatki fińskie
udajuce się w podróż morską.
*
Syn prezydenta Roosevelta odlatijąć z Lizbony do
Ameryki, odmówił udzielenia informacji ny temat
polityki swego ojca, dotyczącej Azorów.
Sylwetki artystów.
Adam Lenczowski.
Kraków, 21 czeżwca.
Uwuględmiejąc szerokie zainteregowania
Czytelników sprawami muzycznemi i teatral
„nemi, które wzeosłó jeszcze zmacznięj w 0
becnych czasach, przystępujemy obècnie do
zanlieszczamią krótkich charakterystyk dzia
łalmości poszczególnych artystów. /Serję tę
będuierny kontynuowali w następnych tygo
dniach. przyczem zaznaczamy, że kealejność
omówień artystów nie jest oczywiście wcale
uzależniona od ich znaczenia w Świecie arty
stycznym. 5 Redekcja.
W okresie przedwojennym obserwowiaiśmy nieje
dnokrotujde, że wybiimiejsze siły uztystycune emi
growały z Krakowa do Warszawy, Ponieważ z je
dnej struny warunki pracy w Krakowie byty
skromniejsze i mie dawały
z różnych ' względów pola
do popisu, a z drugiej
Wamszawa / dukładała *rszel
kich starań, aby ściągnąć
do dawnej etolicy najlep
sze talemty
Tak się też rzecz miała
z Adamem Lenczewskim,
który Właśnie. 30 lat. temu
rozpocz} swoje studja mu
myczne w Krakowskiem
Konserwatorjum _ Muzycz
mem, jza dyrekcji Włady
sławą Żeleńskiego. Już ja
| ko kiikuletni chłopiec Len
czofyski wylkazywał duże
zdełmości muzyczne, wy
Stepująo w szeregu zma
m nych podówczas salonach
obywateli kwakowskieh œ
raz próbując swych sił mawat w zakresie oryginal
wych kompozycyj. Okres wojny światowej wykorzy
stał Lenczowaki do ugrucetowania swych studjów w
zakresio kompozycji i teatru, zdobywając przytem
umiejętność posługiwania się aż trzema podstawo:
„emi instrumentami (fortepjan, skrzypce i róg).
iezwykła sumienność i pracowitość w studjaen
pozwoliły TLemczowskiemu nietylko na opanowanis
samej teenniki gry, ale także na wykształceneie się
na akompanjamentora, nauczyciela muzyki | kapot
mistrza radjowego oraz teatralnego Jagu wszech
stronne mużliwości uzupełniają zdelhości kampozy
cyjne I fustracyjne-muzyczne W r. 1930 Lenczowski
przeuogi się do Warszawy, gdzie współpracuje w
dziale muzycznym radjostacji i w tamtejszych tea
trach, wytwórniach płyt guamofonowych, filmowych
i wydawnictwach muzycznych. Do jego celniejszych
fluetracyj muzycznych należy symfoniczny utwór
Pp. i „Legenda o Starem Mieście" „oraz histuryczny
poomet symfoniczny p. t. „Trugedja pana czyli Ma
ciek Buwłtowie”. Komponuje èn również eperetki
jak np. „Następca tronu“, „Miłość na emigracji“,
„Wujaszek z Argentyny“, „Przygoda w Grinzigu”.
Ta ostatnia operetka była grama i wystawiana oraz
Zradjwiomizowana nietylko u nas, ale ezereg razy
zagranicą.
Lauezowski pisze pozatem pieśni i piosenki, zaw
seze jednak oparte o wartości muzyczne, rezygnw
jąc z taniego efektn zewnętrznego. Zagranicą znaue
jóst jego epracewanie na śpiew koloraturewy z to
Waiszyszenietm @rklestry symfonicznej walców
Straussa. Równocześnie Lemczowski pracuje nad
zorganizewaniewu kwartetów wokalnych, w którym
to zakresie uzyskuje duże sukcesy. („„Polsey Rewe
iergit,, -„Columbia'ę: „Kwartet Bayateli', -. „Wesoła '
czwórka”, „Ozwórta madjowa"). Obecnie przygoto
waje Ou uicspodziynkę dia publiczności krakow
Gikiej,, Organizując zespół tegoż rodzaju pod nazwą
„Chór Adama“, z którym niebawem ma wystąpić
pubiicznie, Ohór ten złożony jest z debrze znanych
publiczneści krakowskich śpiewaków.
Po zakończeniu działań wojennych Lenczowski
Przeniósł swoją działalność artystyczną z Warsza
wy do Krakewa, gdzie dał się już pozmać publicz
ności krakowskiej, jako kapelmistimz orkiestry upe
twtkowej, akompanjator, reżyser muzyczny i nau
czyciel 1uuzyłki, biorąc również udział w znanym
duecie forteępianowym, który zdobył uobie tak wiel
kie uzwamie, Jest on muzykiem i wykonawcą u wy
jątkowej skali możliwości i jednym z najpopular
miejszych obecnie artystów Krakowa, po którego
wiecach możną w dalszym ciągu spodziewać się
dodatnich wyników.
Lenczowski, jako rodowity Krakowianin, może
liczyć na to, że w jego usiłowaniach artystycznych
matrafi on ma odpowiednie zrozumienie i uznanie
w śzarokioh kołach zwolenników teatm 1 muzyki,
którzy zawdzięczają mu niejedną miie spędzoną
PIELEGNUJCIE NOGI
SOLA Aoślinka
C KAMEA
„GONIEC KRAKOWSKI" Nr. 144. Niedziela. 22 czerwca 1941.
Kącik filatelistyczny.
Pierwsza aukcja w Warszawie.
Warszawa, 21 czerwca. Dobrowalna licytacja znacz
ków zorganizowana przez Marwińskiege w Warsza»
wic, była pierwszą tego rodzaju Imprezą na ziemiach,
gdzie w obiegu jest waluta złotewa t
Na całym świecie zbieracza posznknją znaczków
pocztowych w tysiącach odmian, a kupcy dokładają
starań, aby wyszukać swym klientom: coraz to cen
niejsze „białe kruki“. Żaden przedsiębiorea nie może
jednak ulokować tak obrzymich kapitałów, aby po
siąść, no i trzymać ciągle ua składzie ogromne za
pasy, niech;tnie więc kupuje ed zbloraczy raniej pe
pularne sgzemplarze. Przyjmuje się częste do komi
sowej sprzedaży całe wybory, ale małe kto dowiadu
je się wtedy o ich istniemiu. System licytacyjnej
sprzedaży, kiedy z rąk do rąk przechodzi całe msó
stwo bardzo cennych sztuk, a kupiec zadowala się
niezmaczną prowizją, jest najłatwiejszym sposobem,
ta pozbycia się zbędnych seryj, jak i uzupełniezia
braków, a ponadtu ceny uzyskane — wyznaczają do
pewnego stopnia wartość cynkową po jakiej należy
przeprowadzać wszelkie inne prywatne transakcje.
Przebieg akcji zakańczył się pełuym sukcesom erga
nizatera, a także rzucił publiczne światło na wartość
tych znaczków, jakie zbiera się na teremie Geueral
nego Gubernatorstwa. Sensacja ściągnęła na salę
więcej widzów aniżeli się to dzieje np. w Wiedniw,
gdzie każdy może mieć dwa razy w tygodniu tego
rodzaju „przedstawienie'. Przy łatwiejszej reklamie
i nawiązaniu stosunków z prowimeją, gdyż katalog
rozsyłamo zbyt późno, może jeszcze więcej amatorów
zgłosiłoby Lozespcadeneyjnie chąć nabycia poszcze
gólnych „pozyeyj”*. Następną litytację zapowiedziano
już na połową lipcz, a więc trzeba zawczasu postarać
sig o spis-katalog.
Czytelników „Kącika“ zainteresują napewno uzy
skane cemy. Nie było wprawdzie na ankeji do kupie
nia żadnego znaczka zaličzaąającogo się du światowych
rzadkości, tak, żu rekordową cenę 1705 złotych za: |
placon, za serję „Korpusu Muśnickiega* (Michel
945,—), przyczem stawkę wywołania przekroczono Za
ledwie o 5 złotych. Za pojedyńczy znaczek — w tym
wypadku blèk — otrzymał sprzedawca najwyższą Sā
me 460.—, a mianowicie za blok uiemiecki „iposta”
z podwójnem tloczeniem. Jest to jednak tylko pewne
go rodzaju błąd druku, tak, że niespodziewanie uaj
droższą. a całkiem regularną sztuką pożbytą ua auk
cji, okazała się austrjacka gazwtówka za 1 krajcar
(Michel Nr. 16), przyczem naszem. zdanie przepła
cono dająo 341 złotych. Uiszezone więc blisku 1.40
za punkt katalogowy. Ohociażby to uawet była nie
zwykle piękna sztuka, to i tak teg% sodzaju pzopot
cją przekracza grubo stałą normę przy znaczkach
Kklazycznych, które w gruncie rzeczy <ieszyły się
bardzo małem zainteresowaniem. Natomiast polskie
prowlze;ja, a więc Zawiercie (500 zŁI!I), Litwa Środ.
kowa nr. 4—13 (680 zł.), tak zw. „P. P. C.“ — Le
want (909 z-I!;, wy wołały prawdziwe bltwy wśród.
amatorów i placona czasem trzechkrotnie więcej ani
żeli wynosiła cena wywołania. Serja „Na Skarb“
kusztowałz nabywcę 342 złata, histeryczna 45.—,
przedrukowa Geueraigouvernement 31.— itd, itd.
Odpadł natomiast szereg zmaczków „Portu Gdańska",
za które już zgóry żądano horendalnych cen.
Kamnpietne zbiory cieszyły slę daleko mniejszem po.
wodzaniem i odpadły wszystkie, gdyż w tym wypadku
należy barćzo ostrożmie obliczać cenę kupna owego
przysłowiowego „kota we worku“. Nastrój na sali
aukayjnej rozgorączkewał niektórych jeszoze niedo
świadczonych filatelistów do tego stopnia, że
„otrzeżwienia”* żałowali może, iż przepłacili niektóre
serje, bc z pewnością pierwsza tego rodzaju imponn
jąca impreza dała znaczną emocję nietyłko czynnym
uczestnikom, ale i widzom. Potęguje ona u nieprzy*
zwyczajonych «osób chęć zdobycia poszukiwanego
zaaczka, nie licząc się z jego wartością.
Poczta niemiecka wydała ostatnio serję „KKamerad
achaftshicck" podobna do znanej nam z rokn 1939,
ale w zmienionej ilości sztuk i nowych barwach.
Kosztuje ona w handlu około 5 złotych.
— Ja —
Halabardnicy dawnego Krakowa.
(Wa) Kraków, w czerwcu.
Dnia 1 kwietnia 1907 r. zniesiono w Kra
kowis Instytucję stróżów nocnych, którzy
od roku 1602 pełnili na ulicach siużbę boz
pieczeństwa obok policji "miejskiej, a póź:
niej policji wojskowej,
Obowiązkiem ich było „podczas nocnego
pilnowania zawsze być trzeźwym, na po
dejrzanych ludzi mieć wszelką baczność,
najbardziej zaś w przypadku, gdyby się
gdzie ogień pokazał, stróżowi na wieży
(Marjackiej) przez zadzwonienie dzwon”
kiem, od którego zwisał drui przy wieży,
nie mniej głównej warcie na odwachu za
raz dać znać i sąsiadów ognia natychmiast
rozbudzić, słowem tek się zgoła sprawo
wać, żeby swoim obowiązkom akuratmie za
dość uczynić i wszelkie niebezpieczeństwo
od miasta, ile sił, oddalać”.
Płaca miesięczna stróża wynosiła zalewie
7 zł. 30 krajcarów. W pierwszych latach by
ło tych stróżów nocnych niewielu, ponie
waż ilość mieszkańców Krakowa, e
rza i przedmieść na początku XIX w. wy
nosiła skoło 25.000. W roku 1812 było stró
żów 5. Miasto nie miało jeszcze oświetle
nia. Pod koniec XVII w. świeciły się do
piero latarnie olejne przed niektóremi bu.
dynkami miejskimi — reszta miasta tonęła
w ciemnościach i dopiero w początkach
XIX w. stawiano w niektórych miejscach
publicznych latarnie, również olejne, na
słupach drewniamych. Dlatego też stróże
nocmi nosili kaganki olejne w iatarniach,
a za uzbrojenie przeciwko ludziom „nie
enotliwym i huitajom* mieli halabardy że.
iame, wydobyte z dawnego arsnenału miej
skiego -po -swoich poprzedmikach, t. j. pa
chełltaen i hajdukach miejskien. Stąd zwa
no ich również halabardnikami.
Latarnie przestali -nosić halabardnicy
dopiero w drugiej polowie XIX wieku,
iedy to po wynalezieniu lampy naftowej
przez Łukasiewicza, a później po zaprowa
dzeniu gazu świetlnego Kraków oświetla
tau, lamnanii naftowemi ; gazem głów
łe w Rynku I w „przedniejszych ulicach”.
W, drugiej „połowie wieku liczbę
a) powiększono do 22, dla których
miaste wyda w r. 1873 szczegółową in
strukcję i równocześnie oddało ich pod
nadzór naczelnikowi straży pożarnej. Peł
uli oni „etróżę* w 18 rewirach, na które
podzielono dla nich miasto Ubrani byli
uibyto w mundury, lecz każdy z nieh ubie
rał się, zwłaszcza w zimie, we własne ko
zuchy. Halabardy nosili na ramionach. Po.'
zateru każdy z nich miał zawieszony na
sznurku u gazika płaszcza gwizdek. Pełni
li służbe od godziny 10 wieczór do Świtu.
Obowiązani byli „za każdem uderzeniem
kwadransów i godzin na zegarach miej:
skich liczbę tychże na piszezałce (gwizdkn)
trzechkrotnie w odległości co 30 kroków
powtórzyć“. Miało to być dowodem, że
stróż mocny Jest „czynny“. Wygwizdywa:
nie kwadransy i godzin odbywało się krót
kiemi gwizdami — ostatni tylko gwizd był
przeciągły.
3
Baczny stróż nocny musiał być „ciągle
na aogach, obchodzić wolnym krokiem
swój rewir, na wszelki niezwyczajny szmer
zwracać uwage i starać się dojść jego przy
czyny“ — nakazywała instrukcja. A
Instytucja halabardników stała się zby
teczn= z chwilą powiększenia kadr policji
wojskowej. Stąd jej zniesienie 1 kwietnia
1907 r. A zaznaczyć należy, że stało się to
u wielkim żaleru Krakowian, bo Lalabard
nicy mieli w sobie coś oryginalnego i nar
monizowali z nastrojem zabytkowym i hi
storycznym Krakowa. '
Rozdział środków żywności
dla nie-niemieckiej iudności Krakowa.
Chleb.
Na odcinki kart żywnościowych B 10: 1
i 12. (Cena i ilość dla iudności aryjskiej 1
żydów jak dotychczas). 4 e
Posiadacze dodatkowych kart żywnościo
wych II otrzymują chleb na odcinek B 4.
Mięso.
Ludność aryjska (dorośli i dzieci) zamie
szkała w V i VI Okręgu miasta otrzymuje
za udcięciem odcinków F 22 i 28 w rejono
wych sklepach rzeźniczych po 200 gramów
na osobę po cenach urzędowo ustalonych.
Posiadaczom dodatkowych kart żywne
ściowych I, zamieszkałym w tym samym
kręgu wydają te same rzeźnicze sklepy re
jonowe na odcinek N 22 po 200 gramów
mięsa.
Mąka pszenna.
Dorośli i dzieci ludności aryjskiej otrzy
mują w sklepach rejonowych do sprzedaży
cukru za odłaczeniem odcinków M 24, 25,
26 i 27 po 400 gramów na osobę w cenie
zł 0.70 za 1 kg. Na odcinki M 5, 6: 7 18 do
datkowych kart żywnościowych II wydają
odnośne sklepy 400 gramów mąki pszenmej.
Marmolada.
Aryjskiej ludności (dorosłym i dzieciom)
zamieszkałej w okręgach VI. VII. VIII IX
i X, która w ubiegłym tygodniu nie otrzy
mała marmolady,. wydaja rejonowe skle
py po 400 gramów» za odiączeniem odcin
ków A 28, 29, 30 i 31, po cenie urzędowo u
atalonej.
KRONIK
Dwa koncerty.
Kraków, 21 czerwca. Dzisiaj, t. j. w sobow odbe
dzie się o godz. 19 w sali komcertvwej Domu Plasty
ków kencert laureatki Kenkursu śpiewszczogo mlastn
Warszawy Aleksandry Serwińskiej. Utalentowana ta
śpiewaczka vdśpiewa sżęreg pieśni i piosenek zagra
nicznych i krajowych kompożytorów. Zaznaczyć na.
leży. że występy pani Serwińskiej w Warszawie cie
szą się niesłabnącem powodzeniem, spodziewać się
więo należy, że i publiczność krakowska skorzysta
chętnie ze sposobności wysłuchania tego ciekawego
koncertu.
W niedzielę 22 b. m o godz. 18 odbędzie sic w ka
wiarn: „Pani** koncert wokalny znane” krakowsklaj
artystki dramatycznej Krystyny Ankwicz-Szyjkow
skiej, która wystąpi w swoim różnorodnym repertua»
rze. Obok szeregi piosenek kompozytorów zugranicz»
nych pami Amkwicz-Szyjkowska odśpiewa również
kompozycje znanego kompozywrra polskiego prof.
Lenczowskiega. Prof. Lenćzowski akompanjnje zarń
kę pani Serwińskiej, jak * pani Ankwiez-Szyjkuw=
sklej.
(Jo) ADRESY APTEK DYŻURUJĄCYCH dzisloj
szej i jntrzejszej nocy w Krakowie: Retoryka 1, tel.
130-72; Krakowska 19, te. 10i-21; Dluga 88 tel
178-36; Adolf Hitler Platz 424 tel. 114-27: Florjańska.
15, tel. 100-31; Karmeliaka 9, tel. 123-85; Dietla 76,
tel 10%-30; Zwierzyniecka 7, tel. 12427; Bakowicka
12, vel 114-08; Plac Zgody 18, tel. 165-54.
STAŃ WODY w dniu 21 czerwca wyni: Kraków
246, Zawichost 586.
Felieton krakowski.
„DO ZGODY“
— Słuchaj, tak dalej być nie może —
rzekła do mnie onegdaj żona. — Ja po ca
łodzienuej pracy w biurze potrzebuję wy
poczynku i naprawdę nie jestem w stanie
wystawać wieczorem przy kuchni i goto
wać na wszystkie pory dnia następnego...
— Racja!
= Zosię i Tosię także praca zarobkowa
wyczerpuje j one tego robić nie mogą.
(Wreszcie młodym po pracy uależy się bo
daj kilka godzin na świeżem powietrzu...
. — Zupełna racja! À
, — Ty zapóżno wracasz do domu i wogóle
jesteś niezdarą, niedołęga, obiadu
skleisz. O tobie więc „szkoda gadać”...
— Święta raeja! Mów kochanie dalej.
-— Trzeba zatem nasze gospodarstwo ina
czej postawić, jakoś je uruchomić... Musimy
sobie bodaj trochę od ust odjąć... ale mn
simy: przyjąć służącą...
-Brawo! — krzyknęliśmy zgodnie.
Bo oto myśl, która od dłuższego czasu
nurtowała osobno każdego członka rodzi.
my, a nikt nie miał odwagi nią strzelić... —
wreszcie została głośno objawiona. Żona...
Wogóle kobiety...
gtwa..* it. d
. Puzynosza gazetą do domu 1 ogłaszane
nie.
— Stało się! Za chwilę może już być...
Wszyscy spoglądają na siebie jakoś tak
dziwnie, niepewnie, -na twarze nakłada
sie maska uroczystościowa, świąteczna.
Mnie także piórkiem łechce pod sercem,
boć to jakby nowy, a dojrzały członek ma
przybyć uwszej rodzinie; taka kierownica
i trochę przeło-żoriu.. taka dmuchawka w
nasz wygasły kuchenny kominek.. niańcia
kochana dla spragnionych cieplej strawy
„Maciusiów*.. skarbonka dla gospodar
skich oszczędności. albo otehłań plajty na
glej i gruntownej... r
Rozważam to wszystko, jestem przejęty
ważnością przeżywanej chwili i t roc
stremowany.
Czy w tem coś dziwnegoł...
— Drrr — rrr — yí!!! 6
Tak mocno, pewnie i serdecznie dzwoni
A NA onori zdradzona. kochan
a, albo...
Tak! To ona! Tu dmuchawka kochana!
odzina jest zelektryzowana, porozumie
wamy się wzrokiem, staramy się na gwałt
z „państwo... ach.. wchodzi i...
jest
ON A ! Nasze marzenie i tęsknota.
— Dobry wieczór. Przychodzę do zgody...
— Przepraszam. nie rozumiem... .
— No tak! W gazycie stojało, że u pań
stwa potrza jedny uściwy do gospodarstwa,
to, wn sie rozglondnonć i © eo
i jak...
— 1
— Bo właściwie to jo mieńsce mom, ino
ze gie majom na mnijsze przeprowo to
se myśle... Ale bo co to nie godać! Mieli do
tera śtyry pokoje, to i lo mie bel jaki taki
kont osobny, a tera ciongnom na dwie bhu
>
|
dy, to i co mom sie z nimi poniwirać, Niek !
se panienki same poprzontajom. Bo jo juz
pietnaście lot jesdem w Krakowie, to
wszyćkie swoje rzecy mom na mieńscu. To
mi sie cheba swój pokój noleży... Panienka
spała w kuchni, bo swojo — no nie? Ale jo;
nie potrzebuje sie poniwirać i kuchenne |
Sirody w kieckach nosić, Wincy człowiek |
na odekotonsze wydo, jak zarobi.. Wiene
jak pedziałum, swój pokój musze mieć, bo
u mnie casem jest posiedzenie sekcji Św.
toniego...
— Aha!
, — Tak! Bo i jakbem odeszła o nik» t:
i tak nie musze mić insze mieńsce, bo mom
takie wypomóżki dochedzonee i to se mu.
sze zaraz n państwa wymówić. Bo tak: ra
ne © ósmy musze być na Aleji, bo tam. z
pieskiem chodze. No, jak to z pieskiem. Mu
si sie go na smyczy, spieszyć sie nie można,
o zawdy zbawi, — tak troske po plan
tach» Florjańskon., ABe i na Aieje.... Potem
lece na Osiedle z mlikiem de znajomych
tych od psa.. No i o dwunasty to jużbym
mogła przychodzić do obiadu. O trzeci
mom pemywanie garków na Karmelicki u
jedny starszy pani i tam jem podwieczorek.
a to już lo państwa byłaby ulga jakp-tako
Przychodziłabym łóżka pościelić i już na
kolacyji ostawałym do spanio.
— Aha! To ślicznie!
— I se musze wymówić, coby przez puka
| nio nikt do mnie w nocy nie właził, bc mi
sie brzydko wydarzyło.. Ale co to godać.
Piadziesiont złotyk mom tera na tym
mieńscu, ale do państwa tobym miała
lotanio kupe, bo daleko mieszkacie, tc na
sieśdziesiont cheba sie zgodzimy»
— Aha! Sześćdziesiątm
— I kartek nie bede mogła swoik odda
wać: bo jo jezdem we stowarzyszeniu i do
żlóbka oddaje moje kartki lo sierot przez
ojca...
— Aha! Bez ojca.
— Bo to niewinne...
— No pewnie! `
— Do prania przychoódziłaby moją majo
ma, toby już iym nie było kłopotu...
— Cudownie, bez kłopotu... i
— I jeszcze se musze wymówić, że jo je
zdem w naszem stowarzyszeniu od figury.
To tak: w majn, czyrwen i październiki
musze mić każdy wiecór wolny, a w. każ
dom niedziele i świenta to do połednią.
popoindmiu, bo sie człowiek musi goć £
odziać. Bc jo chodze z figurom...
— Stop!!!
Ryknałem i zrobiłem to co każdy na mo:
jem miejscu...
„ONA“ jest teraz u Św. Łazarza na od
dziale ceiężko-urażonych, — Wszystko ma
swoje granice. Wytrzymaiem: pokoik, ode
kolonsze, posiedzenia, pieska na Aleji, mle
ko na Osiedlu: mycie garnków na Karme
lickiej. pukanie w nocy, sześćdziesiąt zło
tych. całodzienna wyżerke bez kartek nie:
winne sieroty ojca, „dochodzące“ nra.
nie. — dostalem szału dopierc przy fiz"rze. :
Tak skończyły sie marzenia o dmuchaw.
ce w wygasłe domowe ognisko...
A przybył mi nowy kłopot.
Zapiaciiem jej szpital zgóry.
zaliczkę u mojego adwokata na koszta
przyszłego procesu i odszkodowania „za
zgodę”; — została i dręczy mnie niespokoj:
ma myśl: kto pójdzie z figurą?...
Wiktor Mandee
wpłaciłem
—
.
t
++ kącik
„GONTĘC KRAKOWSKI“ Nr. 144. Niedziela, 22 czerwca 1941.
Ad
Skracanie atutów w dłagiej ręce.
Nacgół zapowiadający ma bardzo rzadko interes
w przebijaniu lew atntem w ręce, gdyż skraca go
to w atatach i w następutwie osiabia, nie dając
wzamian większych korzyści,
Zachodzą jednak szewególne wypadki, kiedy ten
nlenormalny spósób gry pozwala zrobić jedną lewę
dodatkową. Nie chodzi tu oczywiście o grę „ma
przebitki*, w krórej przebijanie lew atntem w dłu
gigi ręce ma poprostu na celu powrót do ręki i
zgranie blotek dla przebicia ich w „dziadku',
Istnieją jednak wypadki bardziej złożuue: jedeu
z najbardziej znamych to ściągnięcie atutów celem
zmniejszenia tych2» w długiej ręce | złąpania ha
„widelec w swn ostatnich lewach obsadzenego aiu
ta u D. Inny częsty wypadek to przebicie małym
atutem, który w przeciwaym razie epadłby na wyż
szy alat atut u przeciwników.
Możliwy jest jednak jeszcze jeden ©Gposuv gry,
1aniej many, polegający na zmniejszeniu liczby atu
tów w długłej ręce celem zrzucenia błotki na atu
ty w krótkiej ręce Oto przykład, który możmą epot
kać w normalnej rozgrywce:
Pik D, W, 7
Kier 8, 8, 5, 2
Karo A, 5,3
Trefi K, D, W
Pik 5;3, 2 Pik 8, 6
Kier K, D, W,7 Kier A, 10,9, 8
Karmy D, 10, 6, 4 Karo W, 9, 8
Trefl 6, 6 Trefl 7, 4, 3, 3
Pik A, K, 10, 9, 4
Kier 4
Karo K, 7, 3
s Trefl A, 10, 9,5
A rozgrywa szljemika w piki. Dojść do tej zapo
wiedzi jest dosyć trudne, ale umyskuje się albo w
drodiza „licytacji informacyjnej" albo też zapomo
ca odzywki umuwnej w 4—5 bez atuta po pivrwszęj
odzywce forsującej © (n. p. dwa bez atuta) ną za
powiedź otwierającą A.
B rozpoczyna grę królem kierowym, poczem wy
chodzi waletem, którego A przebija atntemi w 1406
Zapowiadający nie moża obeenie oddać ani jednej
lewy, & posiada w iqce do oddania małe karo, któ
regd jest trudno się pozbyć. Większości graczy
przyjdzie na myśl następujące rozwiązanie: wyjść
dwa rezy ajutem, ażeby u przeciwników został tył:
ko jeden, a następnie zgrać wszystkie trefle celem
erzucenia jednego kara w „dziadku na czwarty
trefl, dzięki czerau można będzie przebić trzecie ka
tu z rękl ostatnim atutem w „dziadku“.
Ale udanie się tego planu zależne jest od spel
ñleala się trzech warunków; przedęwszystkiem atn
ty u przeciwników muszą być rozłożone po trzy
i dwą; następnie jeden z przeciwników musi mień
cztery brakujące trefle a drugi dwa; wreszcie prze
ciwnik z trzema atutami powinien mieś w ręce cztery
trefle. Takby było istotnie, gdyby D posiadał o jeden
Kkięr lub jedno karo mniej, a zato o jeden pik więcej,
Istnićje jednak o widle prastózy sposób gry, któ
rego powodzenie zależy od epeinienią sie jednego
tylko z trzech wyżęj podanych warnnków, a mia
uowicie zrzucenie hblotki karewej ma -trzeci atnt
„dziedka" po zmniejszeniu liczby atutów u A do
dwu ne. skutek trzech przebitel. na kiery.
W tym celu A, po przebiciu drugiej lewy kia
rowej, przechodzi do „dziadka“ treflem i odgrywa
kier, który przebije w ręce; druga lewa treflowa.
pozwala mu zgrać ostatni kier z „dziadka“, który
musi przebić stanowczo asem lub królem atutowym.
Ubecnie wystarczy zagrać wzy razy atut elem
ściązmięcia atutów mu przeciwników, zrzucić na
ostatni atut blotkę karową, poczem w fece żogta
ją samo fonty.
Rozwiązanie zadania 3.
L A wychodzi -waletem karowym 1:
a; jeżeli B zszuci trefl 6, z „dziadka spada pik
2 lub. kier 8 i A przechodzi do „dziadka“ kolorem
arzuconym, puez% „dziadek“ agrywą dwie forty
SZR celem zmiuszenią D do zrzucenia kart bio
rąc; ch,
b) jeżeli B zrzuai kler 2 lub pik 4 a „dziadkę"
spada trefl 10. Następnie:
23. A wychodzi pikiem 5 i bierze lewę królem ņ4
kowym,
3. „Dziadek“ wychodzi damą treilową 1:
a) jeżaj D zrzuci pik, A pozbywa wię pike 8,
przechodzi do ręki przy czwartej lewie asem piko
wym, wchodzi znowu do „dziadką'* asem kierowym
i zagrywa pik 9 celem „Przypątwią do muru“ D
w kierseh i karach;
b) jeżeli D dorzuci kier, A pozbywa slie iera 6,
wohodzi do ręki przy <czwąrtej lewie królum kie
rowym, pieechodzi do „dziadka“ asem kierowym i
wówę<czae na kier 8 snada od D pik lub karo;
c) jeżeli D zrzuci kare 9, A pozbywa «ię pika 8,
webodzi do ręki przy czwartej lewie asem pikowyta
i zgrywa karv 8, na co a „dziadka“ epada kier 8
i D musi dorzucić pik lub kier,
Zadanie 4,
Pik 9. 8, 3, 2
Kier 4, 3
Karo 4, 3
Trefl —
Pik —
Kier D, W, 10
Karo D, W, 10
Trefl 8, 7
Piz —
Kier K,8
Kero K, 8
| Trefl K, D, W, lu
Pik 7
Kier A,2
Karo A,
Trefl A, 4,38 2
Atut: pik. Gra A i robl wszygtkie osiem lew.
Przegląd filmowy.
Operetka.
(r. K) Kino „Wanda“ wyświetla od piątku ładny
film p. t. „Oporstka* Tytul filmu odpowiada w zm
peimości jego treści, na którą składaja się piękna
muzyka i śpiew, a zatem dwie rzeczy, które pozwa
lają nam zapomnieć ehoćby na chwilę o troskach
dnia powszedniego.
Wraz z akcją filmu przenosirny cię do wesołego
Wiednia, ub. st., który zawsme odgrywał wybitną rolę
rolą w życiu artystów. Śmieszą nas Ówczesne stroje,
a jednak mimo wielkich zmian w każdej dziedzinie,
a więc i w dzóedzinie muzyk, zaweze zachwycamy sią
pięknemi melodjami Strausesowakiemi.
W głównych zolach wystąpiii Marja Hoist, okdarzo
na nie tylko urodą ale i pięknym glosem, oraz eym
patyczny Willy Forst, Leo Ślezak i cały azereg arty”
stów, którzy znakomicie odtworzyli hievoryczne, a på
razem typowe i niejednokrotnie zabawne postącie z
wiedeńskiegeo świata artystów.
Sama fabuła filmu vanuta jest na tle walki konka
rencyjaej dwóch teatrów, przyczem, w ciągu szybko
toczącej się i bardzo interesującej akcji, poznajęmy
to życie artystów pełne nadziej i rozczarowań, rado:
$ci į smutków, uniesień i rezygnacji, wźlotów i upad
ków, a nie trzeba dodawać, że promotorem jest ta
zawsze młoda i nigdy nie etatzejąca elę miłość.
dE
7 lat nieszczęścia.
Oiesząca się niewąbnącem powodzeniem wspaniałą
komedja „7 lut nieezczęścia'* wyświetlana jest obe:
cnie w kinie „Uciecha“,
pierwszerzędni grę akvoreką artystów tej miary. co
Hans Moser I Theo Lingen, Tworzą oni parę komi
ków, dostawozejących widzowi olbrzyraiej ilości oka
zyj do śmiechu,
Także i fabuła filmu jest ciekawa, a jej celom jest
wykazanie śmieszności ludzi, którzy żywią śmieszne
przesądy, Qiekawem jest jednakże, Że i ci ludzie,
którzy wyśmięwają się z tych przesądów, sami są
skłonni do użnania zabobonu za usprawiedliwiumy,
mimo, że ich wykształcenie i inteligencja powinny
togo rodzaju pizesądy odrzucać.
Strachy.
Film polskiej produkcji p. t. Swaehy, opracowany
na tle znanej powieści Marji Ukniewskiej pod tym
samym tytułem, epotkał sję z niezwykłe życaliwem
przyjęciem wśród publiczności, czego mamy dowód
w fakcie, iż film ten jest wyświetlany rugi tydzien
w kinie „Sztuka“,
Powodzenie %egv filmu opiera się zarówno na Inte
resującej treści filmu, ilustrującej przeżyeia młodej
adeptki aztuki choreograficzmej, jak i na doskonałej
grze artystów: Maryli Karwowsklej, Eugenjusza
Bodo; Jadwigi Anirzejewskiej, Józefa Węgrzyna i
ianych.
W podróży poślubnej.
Współczesne mode kobiety 64 o wiele bardziej
samótlzielne, niż to miałe miejeaa dawniej. Wiedzą
one czego choa f nie wahają się przed bardzo śmia
Mieliśmy już ojoeobnyść | łemi decyzjami, jeśli tylko uważają je za słuszne. A
„podkroślić niezwykłe walory tego--filtau, oparte oga ślniałą musi być uważana decyzja opuszczenia mę
zaw podróży poślubnej. Krok ten jest jednak zupeł
mie, usprawiedliwiony, gdyż młoda pani przekomuje
się, |że jej małżonek akrzywdmii inną kobietę, porzu
cając ją dla świeżo poślubiomej żony.
Na tem tle rozwija się ciekawa alkcja, któreś tłem
gą wśmaniała krajobrazy górskie. Film tem jest. ober
enie wyświetlany w kinie „Atlantic. W głównych
rolach wystepują; Hansi Kneteck, Victor Staal i Vol
ker v. Gollande.
, Kongo Express.
Kino-,$tolla" wyświetla obecnie fim pt.: „Kongo
Express, w którym. główne role kreują: Marjanna
Hoppe, YQilly Birgel i Rene Deltgen. Konflikt filmu
jest bardzo gleboki, a dotyczy on sporu dwóch raęż
ezyzn — kochających jedną kobietę, Jeden z nich
zdobywa ka, a powrót narzeczonej powoduje u niego
glęboką zmianę w usposobieniu, mężczyzna bowiem
zaczyna się podnosić z nizin moralnych, w jakie po
padł. Zmianę ta sięga tak głęboko, że w chwili, gdy
ów mężczyzma przekomuje się, ża mie jest kocha
nym — nie weha się złożyć swego życia na ołtarzu
miłości, przyjaźni i obowiązku,
Tygodnik aktualności.
Najnowszy tygodnik dźwiękowy obok aktualnych
zdjęć % Generalnego Gubernatorstwa, jak np. prze
piękne zdjęcia wiosny w Tatrach, z prac regulacyj
mych Służby Budówlanej, fabrykacji marzędzi górni
czyóh itd. przynośl dokumentarno Zdjęcia z walk
0 Kretę. Mamy wigo sposobność zobuczyć moment
wysadzenia wojsk: miemleckich z samolotów, które
desanńtem powistrajg ozanownją ważne punkty
otrategiczne wyspy] Ciekawe, choć wstrząsające enm
zdjęcia z walk powletrznycih myśliwców. Pozatem
mamy imteresująca |mdjęcia ze ówięw narodowego
w Japonjłi. i
Wstrząsająca tragedja na ulicy.
Kiaków, 21 czerwca. Myożący w żyłach krew wy
padśęk wydarzył się ohegiaj na ulicy Starewiślnej
w Krakowie,
Z wamwaju, który właśnię zatrzyma? sią na prey
stanku, wysiadłą kilkuieiniua dziewczynka, ndająca
mą w wroczvstym stroju po pierwszej Kornniji św.
do fotografa. Równocześnie nadjęchał w wielkim pe
dzie samochód, który „etuak nie zatrzyma się przed
przystankiem tramwajowym. Pziewczynka dostała sią
pod koła samochodu, który, zabił Ją na miejscu.
Zrozpaczona matka, która wysiadła z tramwajn tuż
za vórką, nie mogła już uratować swego dziecka.
Wypadek powyższy m Jedmoj stiuny Btanowi
ostrzożenie dla rodziców, aby raztoczyli jeszcze bacz
niejszą hwagę nad swemi dzieórń è Żywe i ruchiiwa
dzieeć nie doceniają niehzpeczeństwa, które im grogi
ma uiicy, z drugiej jednak strony nie eposób nie
zwrócić uwfigi za śprzeciwiające się przepisom za
chowanie się niektórych Bzoterów, którzy nie liczą
się zupełnie z tem, że zbyt szybka jazde narąża nie
tylko ich eamych, ale Lakże wielu innych niewinnych
ludzi na kalectwo, albo też, jak w ostatnim wypadku
na śmierć. s
Należałoby zaapelować do władz policyjnych, aby
przeciwko każdemu wykraczającemi przeciwko prza
pisom wystąpiły z jaknajwiększą surowością i zdi
kwidowały gruntownie ryzyko, połączone m chodze
niem po ulicach.
(Je) ZAMACH SAMOBÓJCZY, W piątek wieczór
na Zabłociu Rotterówna, robotnicu lat 25, w celach
samolbójczych zadała subie kilka ran na obu rękach.
Zawezwany lekarz Pogotowia rat, udzielił jej pierw
eze] pomocy, poczeui polecił przewieźć do szpitala
ów. Łazarza,
— —— << <LM_ LZ" AE aa
b > WEDŁUG OB
(UW
„WESELE"
RAZU ZOFII
STRYJEŃSKIEJ
wi
ży
SAYEDTLLA
w
UNUMTESTYNYPOE
Chwile wielkiej radości są
rzadkie. Ale jak na kroplę
miodu składa się słodycz
elu kwiatów, tak z drobnych
przyjemności może się zło
ć pogodny dzień. Już od
samego rana czeka nas
drobna radość: filiżanka
kawy Enrilo; chociaż dziś
jest trudniej do nabycia niż
przed wojną, to przecież
całej pełni zachowała
smak i dobroć.
Niech więc do naszych
codziennych przyjemności
należy kawa
ZEZEM.
Kanarek uciekł.
Kanarek to bardzo miłe i wdzięczne Wta
szysko. Cąłemi dniami wyśpiewuje sobie
taki ptaszek w swojej klateczce, nie tracąc
humoru (bestja nie wie, że jest wojna)
i rozprasza smutne nastroje domowników,
le i ną kanarki przychodzi czasem zły
cząs. Tak się dziwnie składa, że tem zły
czas przypada właśnie na lato. W wielu
domach obłaskawione kanarki fruwają po
mieszkaniu, siadając domownikom na gło
wię, rekach, jedząc ze stołu eo się da. Oczy
wiście kwestja pozostawiania śladów przez
ptaki sprawia niemało zgryzot / poniektó
Tym pagaiom domu, ale o to mniejsza,
Gdy więc taki ptaszek fruwa sobie po
mieszkaniu, wówczas jest rzeczą samo przez
się arozumiałą, że okna muszą być zamknię
te, bo ptak lekkomyślnie gotów jest po
zżucić mieszkanie, w którem śię wychował,
lekce sobie ważąc mi e, napełnioną
ziarnem i zomnaite inne przysmaki. Otóż
trafia się jednak, że w lecie nieraz otwiera
się okna i wówczas jeden z drugim
wyrywa się ma tak zwaną wolność, nię
wiedząc, że na szerokim Świecie czyha nań
wiele niespodzianek, niekoniecznie sympa
tyczmych.
„ Ileż to wówczas płaczu i narzekania po
takim „Jasiu“, czy „Kubusia“! Goni się
mą kanarkiem po całej okolicy, zamieszcza
się ogłoszenia w prasie, ale zazwyczaj ślad
po biednym kanarku ginie, Być może, że
o biednej ofierze moglyby coś powiedzieć
koty z okolicznych domów, ale te zachowu
ją dypłomatyczne milczenie.
Omegdaj trafiło się, że jednemu z moich
amajomych zaginął w identyczny sposób
kanarek. Puszezomo w ruch cegłą „służbę
inteligentną, to znaczy wywiad, co się
mogło stać z kanarkiem, ukazały się od
nośne ogłoszenia w gazetach, zapowiadają:
ce sdowitą nagrodę temu, kto odniesie ka
narka.
Akcja przyniosła nieoczekiwane rezulta
ny. Jednego dnia zgłosiło się coś 15 osób
które domagały się gwałtownie nagrody —
przynosząc ze sobą kanarki, I wówczas oka
zało się, że właściciel ukochanego kanarka
nie jest w stanie stwierdzić, czy któryś
z przyniesionych kanarków jest tą właśnie
poszukiwaną ofiarą własnej lekkomyślno
ści i nieostrożności gospodyni. Bo to uiby
każdy kanarek jest inny, ale dopóki siedzi
w klatee. Jak się ich zejdzie kilkanaście
maraz, to ani rusz nie sposób ich odróżnić.
Próbowano więc po kolei z każdym ka
narkiem. Ale i te próby nie przyniosły
OGŁOSZENIE.
Na podstawie rozporuądzemia Urzędu Generalnego
Guberiatora w Krakowie (Abtoimog Arbeit) Arb,
VI. 1245/40 z dnia 19. IX. 1940 r. wzywam wszyst
kich pracowników AE DARA owych do re
jestrowania się do dnia 15. VII. 1941 w Gastetiitten
werker Verband Krakau, Adolf Hitler Platz 88.
Do pracowników gastronomiczno-hotelowych na
kierownicy iębionstw gastro
woy, buteiowe, knohmistrze, ku
kasjorki, portjerzy. iohndymerzy,
charki, kasjerzy,
pokojowe i > Pp.
ma
mi
w W 16:
Krakowaka, Hotel „Oi
Nan Ezec: Hoople 51
w Nowym Sączu: aw
P Heimat“, zależnie gdzie zatrudniony” ma
Niezustosowanie się do powyższego pool
sobą ia administracyjne. A va
wzywa alę wszystkich ogłonków
Ski którzy zalegają z wiłądkami członkow»
dni by do dnia 1 lipca br, zaległości bsawzele
e zztórnał se względn ma tu, iż jest to majatek
zanie rządowe.
W Krakowie, dnią 18 czerwca 1941.
85083 m, p. Michur,
Wykaz
wolnych magazynów, stajen,
składów i sklepów
Ulica Nr Ne Sklep CZyL5K
d iu. ZŁ. gr.
Rakowicka 19 4 1 63—
Zakopiańska 12 1 1 ( ubik.) 50.—
Zakopiańska 12 2 1 46—
Zakopiańska 12 6 1 49—
Zakopiańska 3% 8 1 47.25
Berka Joselew. 3 18 1 30—
Brodzińskiego 1 6 1 (Zubik) 114%
Dietla 61 15 1 40—
Miodowa 29 8 1 65—
Miodowa 38 6a 1 45—
Miodowa 38 6b 1 45.
Miodowa 34 16 1 52.50
Miodowa 84.17 1 .
Miodowa 29 5 (Zubik, na skład) eE
Miodowa 29 18 1 45.—
Miodowa 32 2 1 52.50
Zakopiańska 386 6 1 (2ubik) 70
Zakopiańska 16 le usik) =
Zakopiańska 44 (1skład) 20—
Zakopiańska 54 11 1 (2ubik) 80—
Zakopiańska 64 3 1 (Laden) 45 —
Zakopiańska 68 2 1 (Zubik) 75—
Zakopiańska 68 138i14 (stalnia i szopa) 100, —
Karmelicka 8135 1 ——
Wybickiego 8: BL 120—
Wiadomość: Kraków, ul. Grodzka 45/8. p.
m. godz. 3—6 w dnie powszednie
Chiremantka Eug. PALEJ
“| charakter, zdolności, przeznaczenie.
Warszawa, Nowy Świat 16, 4
„GONIEC KRAKOWSKI“ Nr. 144. Niedziela, 22 czerwca 1941.
rezultatu. Bo przecież kanarek w ciągu
kilku dni bujania na wolności mógł za
pommieć wszystkich sztuk, jakich go nau.
czono w ciągu kilku miesiecy, czy na
wet lat,
I wreszcie zdecydowamo się Ba wybranie
jedmego z oferowanych ptaszków. Piaszy:
sko siedziało w klatce ponure i wydawało
tylko dziwne jakieś piski, ale ponieważ
upierzenie było „takie same“, jak u ukocha
nego „Kubusia“, więc myślano, że ptak po
piostu z żalu i ze strachu zapomniał chwi
lowo swego śpiewaczego kunsztu.
Chodzono dookoła niego, jak chodzi sięoko
ło chorego. Podtykano mu conajlepsze przy.
smaki, znalazła się nawat kostka cukru,
chowana na „czarną godzinę“. Kanarek
owszem jadł. Widać było nawet, że jedzenie
Uniewinnienie skazanego
Warszawa, 21 czerwca. Sąd Apelacyjny
w Warszawie rozpatrywał estatnie Jeden
z ciekawych procesów poszłakawych
W dniu'22 sierpnia 1988 roku, na polach
wsi Bronisławów, powiatu grójeckiego, zae
mordowano w godzinach popełudniowych
20-letniego rolnika Jana Palacza. Na tru
pie stwierdzono siedem ran postrzałowych
z automatycznego pistoletu, systemu „Pa
rabellum'.
odejrzenie skierowało się na mieszkań
ca wsi Bronisławów 38-letniego Jana
Kwiatkowskiego, który rzekomo wielokro
tnie groził Palaczowi odwetem za zabój
stwo dokonane przed pięciu laty przez 16
letniego wówczas Palacza na krewnym
Kwiatkowskiego, Janie Wojtezaku. (Za za
bójstwo to Palacz, jako nieletni został u
karany i przebywał 2 lata w domu po
prawczym),
W czasie, gdy na polu rozlegała się sal:
wa strzałów, dwaj chłopcy z tejże wsi, ©
kilkanaście metrów od miejsca zbrodni pa
Śli krowy. Chłopcy ci, na rozprawie w 84
dzie okręgowym, rozpoznali kategorycznie
w Kwłatkowskim owego osobnika, który
bezpośrednio po zbrodni oddalał się od jej
miejsca szybkim krokiem w stronę pobli
skiego lasu. Ponieważ stryj oskarżonego,
przodownik policji, przyznał, iż na krótki
czas przed zabójstwem kupił w Warszawie
7 naboi do pistoletu „Parabellum“ i nie
mógł udowodnić komu wręczył te pociski,
przeto łańcuch poszlak zamknął się dooko
ła osoby Kwiatkowskiego. Sąd pierwszej
Instancji, daj c wiarę chłopcom, skazał go
na 10 lat ciężkiego więzienia.
Obrona oskarżonego zażądała powtórze
nia w drugiej instancji calego przewodu
sądowego. do czego sąd apelacyjny się
Niebywałe powodzenie
wśród Publiczności skłoniło nas
do wyświetlenia
Przyczyną tego rozbite lustro
Humor — śmiech — zabawa
w rolach głównyen
HANS MOSER
THEO LINGEN
IDA WÜST
WOLF ALBACH-RETTY
OSKAR SIMA
Początek seansów O g. 16. 18, 20
W niedzielę o g. 11' 1%, 16. 18 1 20
Najsłynniejsza Wróżka
określa nankowo.
Przyjmuje cały dzień:
mieszk. 17. 4218k
SPECJALISTA
KOMUNALNA KASA OSZCZĘDNOSCI MIASTA KRAKOWA
Załeżona w r. IGna
Temśrenian: ul. Szpitalna 15
€beicizficuił HK: Rynek Podgórski 8 Beef iqnił HH: Karmelicka 59 zima EEE: Mogilska 18
załatwia szybke I tumło wsze!łkie złecenin bankowe I dewizowe | BANK DEWIZOWY
ma „podchodzi“, ale Śpiewać, to dalej nie
śpiewał. Aż wreszcie jednego dnia zagadką
wyjaśniła się. Rano w klateczce znalazło
się maleńkie jajeczko, na którem dumnie
siedział ptak, nastroszywszy groźnie pióra,
Kanarek „okazał się być“ samiczką,
Po okreśie radości z odzyskania zguby —
nadszeł okres wściekłości na Bogu ducha
winną samiczkę. Ostatecznie jednak pogo
dzono się z losem i pozwolono pełnej ma
cierzyńskich uczuć ptaszce na spełniania
jej niewygodnych obowiązków. A może po
jakimś czasie (nie wiem dokładnie jakim)
z maleńkiego jajeczka wylęgnie się nowy
„Kubuś, który talentem śpiewaczym prze
wyższy nieodżałowanego dotychczas, tragi
eznie zaginionego pierzastego Pag
au,
na dziesięć lal Więzienia.
przychylił, poddając na rozprawie bezpo
Średniej kontroli. wszystkie zeznania,
Okazału się, że okaj pastuszkowie poda”
wall ce chwilę inne cochy charakterystycze
ne wyglądu rzekomego zabójcy. Na skutek
drobiazgowej analizy, zeznania swoje
wkońcu cofnęli, tłumacząc sie tem, że paśli
krowy w odłewłości 400 metrów, że padał
wówczas ulewny deszcz tak, iż pokładli się
w bróżdzie pola kartoflanego, przykryli
kocem i „mało co widzieli“. Ponadto prze
prowadzono szczegółowe alibi oskarżonego,
które wykazało, iż w ezasie krytycznym
znajdował się on we wsi Zaiesie, odległej
o 1,5 km od miejsca zbrodni, przyczem Zdo
łał niemal miuuta po minucie wykazać
miej | pobytu i wielorakie zatrudnienie
w domu, z którego w krytycznym czasie
wcale nie wychodził.
Po obszernych j bardzo burzliwych wy
wodach obu stron, które nabrały charak
teru walki o prawdę, sąd udał się na na
radę | po dłuższej przerwie ogłosili wyrok
w którym orzeczenie plerwszel Instancji
uchylił | oskarżonego uniewinnił.
Święty Alojzy Gonzaga.
Kraków, 21 czerwęa. W dniu 21 czerwcą przypada
św. Alojzsgo Gomszgi, Święty teu pochodził zo sła
wnej wusiążęcej rodziny włoskiej — Gonzkgów.
Ojęisa Gomzagi Ferdynand byf marzrabię Kastylji,
matka Tana pochodziłe z rodzin; królewskiej. Od
najwcześniejszego dzieciństwa został Alojzy bardzo
starannie wychowany, Odziaczał się dztwną skrom
nością, pobożnością i umartwieniem. W dziesiątym
rOku życia uczywił ślnb dozgonacj czystości, Który
dochował do końca Życia. a miał specjalne na
bożeństwo i kult Najświętszej Mařji Fanny, to też
pewnego razu, w czasie głębakjiej modlitwy objawiła
mu się iwatka Boska, oznajmiając mu, że Bóg -po
Hmorenra „WANDA
kraków, św. Gertrudy ï
wyświetla oc piątku dnia
20 b. m. do czwartku dnia
26 czerwca b. r.
wspaniały film —
olśniewający przepychem
wystawy i porywający
muzyką I pleśnią — p.t.
Operetka
W rolach giównych
Willy Forst
Maria Hoist
Leo Slezak
Paul Hórbiger
Trude Marien
Gustaw Waldau
Nudprogram
Tygodnik z Generalnego
Gubernatorstwa i
Ustalony czus : początęk |
seonsów ~ bez zmiun i
CHORÓB SKÓRNYCH
i WENERYCZNYCH
Dr Edward Małkiewicz
przeprowadził się: ulica Blich 3, m, 8.
Przyjmuje w godzinach: 14—12 i 3—5 popoł.
wołał go da służby dyna swego i ła ma wuiąpić do
zakomu Towarzystwa Jezusowego, znanego powsze
chnig jako Jezuici, Alojzy chciał natychmiast wyko
nać polecenie Matki Boskiej, ale ajciec jego nia
„chcla?ł się na ta narazia zić, Pu trzechletnich gorą
cych modlitwach i praślach, otrzymał zezwolenie ojea,
a wstępując do zakonu przęlał awoje prawo do maT
grabstwa na swego młodocianego brata, udając sią
później do Rzymu. W klasztorze stal sią wzorem dla
ataczenia przez wielką pokarę i umartwienia, Gdy w
roku 1591 w całych Włoszech, wskutek wielkiego glo
du zapanowały straszliwe choroby, św. Alajzy wy
mógł na przełażonych pozwolenie służenia i pielągno.
wania charych, Opiekująa się i lecząc najciężej 28
raźnych, popadł wkrótce sam w chorobę, znoszące 2
madliudzkin, spokojem najcięższe boleści. Zmarł 21
czerwcą,
Liczne cuda przyczyniły się, że Paplał Pius V, juf
w r. 1608 policzył ga w paczet Biogosiawionych, a
juž w r. 1821 Papież Grzegorz XV oglasi! Ga Świę:
îym. Przez późniejszych papieży został Św. Alojzy
Gonzaga ogłoszony patronem nczącej się młodzieży.
Przekazywanie pohorów do Rzeszy.
Kraków, 21 czerwca. Zarządzeuło Kierowaika Wy
działu Dewtz przy Rząćzie Gen. Guż. Nr. 14 z dnia
27 maja 1341 r., wchoczące w życie z dniem 1 częr=
1
4
wca 1941 r. dotyczy przekazywania płac i poborów
drogą pocztową. i
Między innymi nrzędnicy, pracownicy umystowi 1
fizyczni urzędów Rzeszy Niemieckiej i Gen Gubi,
mogą przekazywać do Rzeszy bez duwizowo-prawne
go zezwolemie swe pobory, djety i inne wynagrodze
uła lub części tychże, celem wspierania swych w
Rzermy żyjących członków rodziny i innych osób,
względem których obowiązani sa do utrzymywania,
również za pomocą przekazów pocztowych, lub prze
lewów pocztowych, jeżeli przekazywanie nastęnuje
bezpośrednio przez urząd, który winien dochować Wy
płaty povorów, djet i innych wynagrodzeń. Wys
kość przekazywanych kwot, pozostała bez zmian.
Zaginął 11-letni chłopiec.
Bochnia, 21 czerwca. Przed niedawnym czasem za
ging? 11-letni chłopiec Edward Kura, syn Michata
I Heleny Kurów z Jadownik koło Brzeska. Rysopis
zaginionego: włosy jasno-blond, oczy niebieskie, bu-|
dowa wątła, nbrany w czarne długie spodnie sukien
ne, jasną wtatrówke, był buso i bez nakrycia głowy.
Ktokolwiekby wiedział o miejscu jego pobytu, lub
posiada? jakiekolwiek wiadomości o zaginionym, pro
szony jest o powiadomienie najbliższego posterunku
policji.
ORZEC R AZ iw wozi i
Gdyby obecnie s Jerzy Waszyngton,
zdziwiłby się niemało widząc, jak jego nā
stępcy z łatwością uzyskują zgodę na _ol
brzymie wprost budżety wojskowe w Sta
nach Zjednoczonych, on sam bowiem mu
siał na terenie Kongresu walezyć prawie o
każdego żołnierza. Pewnego razu zdarzyło
się, że jeden z posłów zapytał prezydenta,
w związku z debatą nad wojskiem, czy zna
jakieś większe nieszczęście od stojącego
wojska? Waszymgton, który zawsze był
gotowym do ciętej odpowiedzi, odrzekł z
miejsca: > ;
— Oczywiście, gorszem złem jest wojsko
uciekające... ;
PUHAR EUREUN KEEL EIA AIANEI KONNA AAU
j | 35
KINOTEATR „STELLA
Kraków ~ ulien Lubicz (Sunnhofstrasso) 15
wyświetla od piątku dnia. 20 b. m. |
du czwartku dnia, 26 b. m. film |
pod tytułem:
Konge-Express
W rolach głównych:
Marianne Hoppe
Wwiliy Birgel
René Deligen
W miodziole | święw „PORANEK”
. o godkinie 11-ta).
Nadprogram: Tygodnik s Gener. Grnbor
HETAYTNNAUNKSŁETEEA ŁY ADA 940009 OOSKAR AA MAAN
Gstałonu porządek s«ansów bez zmian
WP YO OO OOO YO OOO CU
Kino „Atlantic”
kraków. ulica Stradom 15
wyświetla od piątku dnia 20 czerwca
br. do czwartku dnia 26 czerwca br
wspaniałą komedję p. tes
W podróży poślubnej
W rolach głównych:
Hansi KNOTECK
Victor STAAL
Volker v. COLLANDE
Nadprogram;
Tygodnik 2 Generalnego Gubernatorstwa
Poczatek o godzinie 16, 18 i 20 W eobaty
1 oiedziere o godzinie 14 16 18 t 26
nieńziełe i świeta Parnuek n sodainia 11
w soboty niedziele | awiela adlhrywaja <le
tylko przedstawienia zamkniete
Z roppnczeniejn soaisu Watap na salg
wzbroniony
|
|
Technik dentystyczny
samodzielny w metalach (stal), kauczuku, ma
sach eyntetyeunych (paladon, neohekolith h
kodent) do laboratorjum w Warszawie potrzebny.
Oferty, odpisy świadectw: „Ruch“, Warsżawa,
Aleje Jorozoliimskie 63, — „1399.
á
i
|
; Cztery atuty
) w ręku amatora
; to:
| „OPTA“ Piyty
| „OPTA“ Filmy
„OPTA“ Papiery
„OPTA“ Chemikalia
„OPTA”
Fabrik lofocnemischer Erzeugnisse, Brombery
Składnice:
WARSZAWA, Pierackiego 17
7 4
KRAKÓW, Gołębia 6
a | LTL iiai
WMO MMM MMM MMM MMM)
SPRZĘT RYBACKI [SPRZEDAŻ HURTOWA]
Pełne komplety żyłek, haczyków
Wysyłka na prowincję za zaliczeniem i, wszelkich artykułów rybackich
| inż, Sikorski Agentura dzial Mar Warszawa, Smolna 18
„GONIEC KRAKOWSKI" Nr. 144. Niedziela, 22 czerwca 1931.
„UNIVERSAL
MATERIAŁY BUDOWLANE
dgczędłuwa matka!
Przy systematycznym sto
sowaniu pudru dle dzieci
KRAKÓW WARSZAWA Vasendirdaióżo Pani
Starowiśina 28 Żurawia 24a nie zazna odparzeń
129-37 Telefon 815-22 skóry i będzie zawsze
R wesole M
Nasen?
puder dla dzieci i pasta
=
MECHANICY! UWAGA!
NAJTAŃSZE ZRÓDŁO
LA |
części rowerowych
WARSZAWA, SENATORSKA 29,
„ES-BE-ZET”
Sprzedaż wyłącznie na miejacu. Największy wybór!
Skiep 22, Te. 594-25
Ma 45 lat a wygląda na poedlotka
Tyłko po siedmiodniowych
zabiegach!
Ze wszech stron codziennie otrzy
MJ mujemy tysiące podziękowań od
3 kobiet i mężczyzn, którzy dzięki
użyciu płynu „TANO“ w niągu
siedmiu dni uzyskali cerę
© 15 lat młodszą
„| siedem dni to zadziwiająco krótka
"| kuracja, zdawałoby się. że to end,
a jednat oparte na naukowe
uzasadnieniu. Płyn „TANO” na
daje GETZ Ewieżość, młodość, je
dwabistą "miękkość i alabastrową
A białość, giną bezpowrotmie zmarsz
2] czki, wagty, żółte i brunatne pla
a my, częrwomość nosa„i piegi.
Ząđaó w drogerjach, perfuwerjach i OC. spteomzch,
Główna sprzedaż na miasto Kra
Firma ÆA. REEE grą a zw.
Hurt. Laboratorjum „TE-EN*', Lublin 1. Skr. zt. 78.
Ostrzegamy przed uabywaniem środków polecanych przez nieucz.
ciwych sprzedawców, albowiem ci, chcąc sie dorobić. polecają
środki, na litórych więcej zarabiają. Tylko pryn „TANO" może
gwarantować osiągnięcie celu pożądanego i jest polecamy prze?
żdego sprzedawcę neżciwego. Dyrokcje.
Leon Hoizer
HURTOWNIA
Kraków, si. św. Swhastjans 4
poleca wszelkie wyroby że
srebra oraz nakrycia srebrne
w wielkim wyborze, za zwrotem
srebra w fomie. $kup srebra!
Zarząd kemisaryczny.
24346
BO WTO WO WOW MMOTTMMIMMITOMOTY NA
EPepSZEUU ia uu 2
auta ciężaroweśo
10—15 tom do przewozu maie
rjałów budowlanych. zs
nia: Kraków, Grodzka 62,
telef. 127-77,
Kupie zaraz
6-3 beczek żelaznych
200 litr., najchętniej po benzy.
nie. Zgłoszenia: Kraków — |
Grodzka 62, m. 5 „tel. 127-77.
| N
alwyższe ceny przy sprzedaży
l najniższe przy zakupie
| używanej garderoby męskiej, damskiej i dzie
cięcej, bielizny, obnwia i t, p. — osiągniesz w
PUNKCIE SKUPU ñr. 1
Rady Główuej Opiskuńczej w Krakewie,
Szpitalna 20, 4:
Handiarzo aparatów folegraticznychi
|". Amatorzy!
giemensa ka pe o ne 16 A Ej wą, pS
em proje uym, jak
rów ier. ASH Zejda Eo i aparaty folągraficzne
Brnemamna na taśmę lub „film-pi
Buu goli naa uu A dzapatkotwkciaa
gezenin: Hauptlandsamt, Kraków, uł, Józe
fitów 7. 4215k
A SOCHOR & CO
Hurtownia materjałów budowlanych
Pryty budowlane, papę dachowa, eter
nit, wapno dostarcza natychmiast
KRAKÓW, GOŁĘBIA 3 TEL 112-52
ŁOGODNY. ROŚLINNY ŚRODEK
PRZECIW ZAPARCIU
UŁATWIA TRAWIENIE
REGULUJE PRZEMIANĘ MATERJI
Krakau, Ostring 12
Skuteczność
Podania iub prośby
Nienaganność 3728k
Tłumaczenia
zapewni tylko
KONCESJONOWANE
BIURO PODAŃ a ET
Kraków, Adelf Uitler-Piatz m
największe uzdrowisko
przeciwreumatyczne
| Generalnego Gubernaforstwa
| | hide sezon kąpielowy
Ik, dnia 1-90 lipca 1991 roku |
Fiat, DKW — Ford osobowe
natychmiast
kupimy
Starowiślna 6. m. 5. Telefon
i 14360 26341,
Pluskwy
i wacelkie diane robactwo
niszczy szybkc i pewnie
ASID-GAS
ODDZIAŁ DEZYNTEKCYJNY
Kraków, plac Marjacki 1
Żarówki OSRAM do zaciemnienia
Podziękowanie
JWPanu Drowi Zygmuntowi Kuligswi składają naj
serdeczmiejsze podziękowanie za wyleczenia ż troskli
wą opiekę podczas całej długotrwałej chuvcby nar
szej Matki, Magdaleny Zakrzewskiej, wdzięczno
26025 Dzieci.
BLACHE czarną większą tość KUPIĘ
Grubość 0.4-3 mm. Wymiary obojętne. Oferty
kierować: Biuro MAJEWSKI, Kraków, Pl. WW.
Świętych 8. Tel, 155-06, 26310 I
.PRĄDNICEi LAMPY. ROWEROWE
BATERIE: ©: LATARKI 8 ŻARÓWKI
ORGANKI HOHNERA_* KARZELKI
CENTRAŁATATAREK 402
WARSZAWA STZAŁKOWIKA
Doskonała Fologralia
Foto „PRO ARTE"
è
gł
LŚ H. POSIN $;
kraków, ul. Fiorianska 15. I.
Telcien 102-55
Ciemnoniebieskie 15i Z5-watowe . . zł. 1,65
Z czarną powłoką, z otworem przepuszczającym
strumień świetlny, w trzech rozmaitych wykonaniach:
Typ A 8—10-watowe . zł. 3.30
Typ B i5-watowe . . +: zł. 3.00
Typ C 8—10-watowe . . ' zł. 3.00
Dostawa może być natychmiastowa
Fachowych porad udzielają sklepy elektrotechniczne
OSRAM
AKTIENGESELLSCHAFT
Warschau, Bahnhofstr. 16
KĄPIELE
siarczane i błotne
W SWOSZOWICACH
oddalonc 6 km od Krakowa (poczta i kolej Swo. '
azowice) w kierunku Zakopanego — należą dc
najsilniejszych w Europie. Laeczą: bółe mięśniowe
1 reumatyzm, ischias, artretyzm, bóle po skale:
cezeniach kości i iuięśni i po zapaleniach stawów.
Zaklad otwarty jest od dnia 1 czerwca 1941 co
OOOO WM
pom wk wi ma. a dziennie od godz. 7 ramo do godz. 18 popołudniu.
Poszukujemy suchsgo
magazynu
Dojazd od ostatniego przystanku trarńwajowego
linji Nr. 8 w Borku Fałęskim, omnibnsem kon
nym lub furmankami od dnia 12 czerwca 1941.
Komisaryczny Zarządoż
kąpieli siarczanych
w Swoszowicach
powiat MOWY TARG
| --Sozoa kuracyjny od 15. V.
do 15. X.
c górskie Zar DR
unajeem. obók
ma 7 Źródeł wóc mineral
o powierzchni cca 100 m* na
towary chdmiczne, — Oferty:
Goniec Krakowski, Kraków, —
„Nr. 26099“.
matycznemi dia ieczeniz
dróg oddechowych. Łazienki
k Zakład _Wodoleczniczy.
ąpiele w Dunajcu Ceny
mieszkania z ntrzymaniem
okoła 124—20 zł. dziennie
Autobusy pocztowe od sta
i kolejowych Nowy Targ
i Nowy Sącz. Do wyjazdu
po radzi
lorjańska 3/ii
Grafolog r?
Siolarzy młyńskici
(Rourmacher) do nudowy młyma „Ziarno* pè
szukuje firma Prokop w Pardubicach. Tylke pl
sernne zgłoszenia do firmy „Ziarno“, zm
Zabłocie 25
Poszukujemy
wyłącznych
przedstawicielstw
potadamy Mipir lokal. Zgło
szenia: D/B. GUST Iski,
Warszawa, al. z ycia 61/25,
tel. 9-69-83, daalk j
magany dowód ogobisty.
w lnformacje w że pa.
dróży 1 Zakładzie Zdrojo
wym w Szczawnicy.
„BONTEC KRAKOWSKI" Nr. 144. Niedziela, 22 czerwca 1941.
NICI
brązowe i czarne
mocne kupię Flo
PANIĄ NOCLEGI
1 skich | k ik WYGODNE.
NA malarzy polskich | kulturalną WY:
rjańska 5 Fraco|kukulke aprze-| kształcenie wyż: | Jagiellońska
263ga | dam. Łagiewniki | sze), muzykalng, |7A/23, I pietro.
a o e kows kie, a Uła8
PARCELĘ , MASZYNĘ nów 377 (przejść
dòm z ogrodem | pisarską blurową |tor kolejowy —
lub willę w dziel. |i walizkową ku|przy / kołowrot
| micach przyłączo. |ie: Gonieo Kra| kąchy, 26385
xiych do Krapo| SOWski. Kraków E __
wa, kupię. Powa„Nr. 26822
żne _ propozycje
z bliższemi dane. EE U N luż
mi do Gońca i
5 ne broszury, ga
Krak., Kraków, |zęty kupuje Po
UMEBLOWANE.| NIEMIECKIEJ | ZAKŁAD
Go konwersacji w| PLISOWANIA,
pokoju poszukuje | dzieli tąnio, Zgłu, haftu, BIELIZNY,
małżeństwo — u-|jszenia Qomiee | endel, mereżka,
ię! chadźcy. „Par” |Krakowski, Kra. obciązamie guzi.
gospodarną, bez 2589] Kraków, ków „Ni. 25685*. |ków: „Marja“, —
parów, arów, NOCLEGI Adolf na ata a EAN | Bracka 6. 4225k
wad, wzrostu Wy. 46, 4249: SZA F O a
żej średniego, | Cieszyńska 12/12, | ~|szybko tanio gry| _ SALON
zgrabną — poślu. | tramwaj 8. a928) POSZUKUJĘ |23 ZAC a r * Daor
P piason kaita PE poroja GRP wieża b ża HALSZKA" po
tunalmy, nie mate | PRZEJEZDNYM w. 53 26288 | leca e Pa Krakowski. Kra.
e A odegy EA ie |. = aty
: TE, iCZES0| Pieracki 3, |miec Krakowski, || ; DE RER 45 REZ = ae
sprzedam, Sm. | towe | zgłoszenia |; je0kiego 25916 Kraków, — Lórolowiską rwa nas zyj
WIĘ
domek jedanora
dzimny, dobrze u.
trzymany, 2-—8 pe
koi w najbliższe,
Aea JE Aa A
eweutualnie z m, 7
grodem, Zgłosze | $ 2 nerwob ólach
nia z podaniem | <$ a
doiiładnych infor
macji: = Goniec,
KOSTJUM
płaszcz męski —
podszewką, mate,
rję ma ubranie,
pod „Nr. 4286k*, | selska 13, skład |lańsk 19/6, z fotografją =| E AS 25512
ABBE = i E z 7 Pa: 20957", 3 j
KUPIĘ papieru. 26329 26345 eg, zapewnio, POKÓJ RY e WĄS RARICA ———
dom, parcelę lub = |my): Goniec Kyra. |umeblowany dlą| poszuku R „| CHIROMANTKA |bia,
wiklę LĄ wiąścia EON do. e gc M kowski, Kraków, | spokojnego _ Pana | gd koty hl oi niej bad. A, z, Wielopola przyj | wszystkia syste
alela Krakowie — |brze zapłacę. — idam. Zamenholą |” 5 miki: do wymajęcia od |umeblowanych %|+ządem Mari! W| 00e popołudniu, |my maszyn pisar
rzedmieście. Po. |: í PE Z =2 pierwszogo. -— | komfortem w pol s Krakowska 39/48. |skich specjalista,
średnictwo wyna, |Z7goszenia: Go-|8, m, 2. 26289| KAWALER, |Szlak 3, m. L [skiej wzgl. mie-| skiej, czynny, 25500 | Żychowicz, Feli
grodzę. Zglosze. |ie* Krakowski, |—— -—|ląt 35, na posa25930 |szamaj dzielnicy Przyjmuje gości. | | „|_| |ejamek 21. ;
mia: Gonież Kra|Kraków, — „Nr.| SPRZEDAM |gzję, nie materja | ——— z używalnością 26356 26040 PŁYTY KOPALNIA POGANIA,
kowski. gig KÓW 26212“. pisn 4 o A listą —— pozna pa. NIEKRĘPUJĄkuchni. KU chee umieścić —|-——————— |stare wymieńisz | recept! Oak TEUMACZENIA
„Nr. 263831“, ESEE" | JAD i i ow. | Ż 7 | koncesj a . Mały|życi raktyczne | obcyce języków!
ERER pr 18 m nienke albo wde. c nieg ra Różne (koncesje na wy POSEUKUJSĘ ź ycia prakty ok: szoł
pokój bez poście.
li i obsługi 2 pa
mom ze wsi od li.
pea wynajmę —
wę ,kochajacą pig
kno, do lat 30, cel
matrymonialny.
Zgłoszemia: @o
ski Kraków „Nr. szynk ci żarowego go“ 1.200 recept,
26027". a a E z zi rad, sposobów... |vo: Długa 5, m. 6
(mydło, farby, 25315
smary, garbowa.
nie...) Sprzeda
podeszwowej kilo| nych, piekny sta.
kupię. Zgłoszenia |ry (amtycznyj dy
Goniec Krakow-| wam, nąkrycie al
ski Kraków „Nr.|pakowę na 12 o
|ntarym lokalu -——|ma przewós 10 t
z Katowie do Kra
t : dobrze zanrowa.
SZY LOY dzonym, Zsłcszę, |kowa. Zgloszemią
mią: Grzegórzec. |Kraków, Grodzka
LOKALU
na ciohą prato
DROGERJE!
Pończochy zaatą.
ą rj miee Krakowski, |Gonieg Krakow. k A "ię ; R UKUJ
a dk NE WEW a | kj Piotjańska 5, m: Karmelicka ao) © 7 T arogl iaa U zb ab eu i pożyszki Aipote:
M — amm za s 259586. |. s 9. 26339 -77, b j peal (ERA i cznej 5.000 zło”
Srwanów por S Srei —| PRYW. TEC LOWA A. LIBERDY 26,2907, d eco Ha on |Een ae ową
arab sw | PRYW. TECHNIKUM i SZKOŁA HANDLOWA A. L y peaa, aia m >
budowanej kanve
skich, ubrań, — gramofonowe chowy dla brune
nicy w Krakowie
ieruchomości
alt, prochowców sprzedam, wymie tek.. Flakon do 3
A: Urrornyj a Kraków, Senacka 6, Tel. 203.54 deska o| rue [atmana >
ZALICZKI. miana, BRNÓW, Jk S = zz 2 życia 1.85. » ł ón for. Ń REA
sj +. Komis; powoliowana, | Szeroka BrydSTEK 2 wincja_ zaliczenie tales wyko: TY Wa
‘Adolf HitlerPlata | 1V-plętrowa, lukRT porto. Lab. KOSM, |nuję jak dawniej | Rrakowski, Kra
12, tel. 143-13, |susową, 500.000; FUTRO | W i Y „Soleil, Gzernia. |fadpowo |. edia. E takowski, Kra
26343 |kamiemicę dwn-|perskie damskie, a kowska _ 184/1A, ie Kazimierz ów „Nr. „
męskie nutrie —
sprzeda „CEŃe
TROKOMISU,
———— | piętrowa, pelno
SZMATKI komfortową, przy
kupuje — zamie. | tramwaju 220.000;
Warszawa, 4229k ik, Kraków,
na rok szkolny 1941-42 1l| WYPOŻYCZA
r | T 1 PRZEPRAG12, 25213 | przepiękne suknie
BAN a Środaka 9. do TECHNIKUM HANDLOWEGO (roczne) oraz do 1-szej I 2-giej klasy SZKOŁY HANDLOWEJ nE |, —|NARY mda.
A a Egzamin wstępny 2.1 6 lipcż br: pesa m Jo aa w age l
ry.
damski jasny —
26279| PARCELE; dużą,
prawie mało uży.
BOCH Tadorna Informacje | zgłoazenia chłopców I dziewcząt w SekretarlaQls Szkoły, ul. Senacka 8 | Bieńkowski & W, komplety; kostiu
POSZUKUJEMY mą 55.000, GrzeWeny, sprzeda: — ed godz. 10-tej do 12-tej I vd 16-te] dą 184e}. as dej RE NE je
p e a khen|górzki t tusą|w. Jana 18, mie. p à la
ta firanek, porceawa 80.000, = 2 szkanie 9. 25876 ZEGARKI fon 172-12. =m Pędzichów 22.
tach "44 „e
iepszyc achow.
ców — Wszelkie] PRZYSTĄPIĘ
części pa skła.| do rentownego
: Krischer — | przedsiębiorstwa,
kilka tysiecy ję
zyk niemiecki. —
MŁODY ŚRÓDMIEŚCIE ZAMOW PODANIA, BANDAŻYSTA
urzędnik prywat |lokał sklepowy. | R R | Hurmaczenie na Boman Fijak, — | markowe i inne,
my mawiąże ko|mieszkanio kom. | x WA | niemieckie pora.| Kraków, Staro: |dobrze naprawią
respondencję z o. | fort, , wynajmie AAA |" PRAWNE, — |wiólna 57, poleca | się w Pirms Sia.
sobą o mieprzeuię ya Mori i sprzedaż aierucho |opuski „przepukii. | nistaw Chwiłkow.
tnej kulturze. | SE3 6: mości; KONCE-|nowe, pooperącyj |ski, Kraków —
Ool matrymonjal. NIEMIECKIEGO] SJONOWANE |ne — sprężynowe |Sławkowska 24,
i bezeprężynowe, 26078
lany na 6 i 12 ©|Dapie 15.000: —
sób, marzutki czar |zjęmie rolne kil
mej jedwabnej
d kunastomorgowe
dla Pani, komple. nóż Brabas ca
tu pościelowego, -TA
kołder. poduszek | okazyjnie eprze.
12 kilimów, krysz
|
FOTEL
dentystyczny naj.
lepszej marki do
sprzedąnia: Kra.
da „Lokata“, —|ków, Asnyka $,
8. 25888
„MARTA
o wyższym talen
cie, udziela rud
widzi osoby, cha.
rakter, przysziość,
e
=
©
Kraków, Zwierzy
NOGLEGI , h i |
tałów, figurek | |Łobzowska 4 s aja łaj Starowiólna 37/4, A PTA sna m Barómo wygodne 18 |Kraków, ul. Ko.| poka Ó. Snik Zełozzenia: Go
Badany” p JO o A SPRZEDAM ków, -mrle 25364 a pedagog r |W POSZEMIĄ, FAFIEROŚMIC pern!ka b m. lu FOTOGRAFIA nieg Krak. Kra.
Sklep Komisowy | „ZAKOPANE _ |różnego rodzaju| Adol Hitler-Platz| NOCLEGI | metodą oxfordz | po nGZUROWSKI 25920 W POÓWOTCH. eyg] od „ZYGMUNTA: |*ów. „Nr. 25716
wygódue. Florjań |ką — gwarancja | niony b gp” narnii
26337 parcelę budowla% ska 3/8. 25869 Długa 5. m. 6 do otwierunia kas do pisania 2 za
nk i 25314 3
RDER ną, centrum — KIEROWNIK ADNY M ogniotrwalyob —|chowanla napta:
GARDEROBĘ okazyjnie sprze. piekarski, lat 30, Pd wsi pokój MASZYNO. pancernych, —|wia _ pracowniu
Éw. Tomaszè 26,| Willę .piętrowę,
tel. 162-01. Z ogród — 50.000; gmiidy i matryce, Kalwaryjska 5
Podgórze. 8815k PLUSKWY
—————| robactwo, zarod.
si. tępi gazami,
Skutek gwarąntą
46 aub Ka 1
ę 2 MASZYNY
varim 17 z do pisania, racho
8. (ub . ZĘDOIQNO | wanią naprawia
w drodze. na PTA, | pracownia we
używamą, bisliz, WE rakata" mesae h ki ij |< a er ż
' : nuokaba , —| ARTYKUŁY |dobrze sytuowany |dla pracu h: przerabia zamki, | mechamiczna: Jó.|Żmowskiego. — |chaniczna Włady= . Zakiań Hi
pig Pasata; Kraków, Łobzow. | ELEKTROTECHpoślubi miłą, ła |2—1 AJE Ar PwE dorabia KINCZE *|zot Gregurski, — |Znalazca zę wy-|sława Zygmunta: ssaki pie zjeny, Szeweka 24
Zwierzyniecka 84 | SER 4. 26050 NiCZNE dnie znudowaną |wymajęsia. Boże. NA ZA —|Kraków, ul Fa |Marjan Gaik, —|soka nagrodą od. | Kraków, GA wyżaza technika 258423
m. 7, godzima 12| 11 gara ——|4 elektroinatala. |panienkę od lat |go iata 23, m.5, k "a5e17 |iaf r + astma |Zwierzymiecke 8, |dać zocho Pra. |10, PO | wykonanin,—
do 18. 26208 |. A oyjac. poleca —|18 do 2z bran25047 J 25325 |żmowsklego SL] aope | KONRAD GRÖS PLANY, J
Z A OE 2 „ZARU Bławkow. |ży kupieckiej lub | ——— |m 4 25998 LER, optyk, ab| DOKUMENTY "ŚR
POTRZEBU. |jykośczeniu, da |ęka 1], podwórze |po hamdlowcy, A.| NOCLEGI PROFESOR W CZWARTEK | uurzważniam | inete A. |solwemi szkoly | wyswietla, poSMi
JEMY FEE ie m 26278 |nomimy w kosz | Smoleńsk 88/1. |germaniata, =| prze wieczorem —19 un EWA P AM stów, rękopisów, | a dia opiyków oaia powięko
natychmiast „ax 30000. iękna Zgłoszenia możli. 25954 |Gradzka 48, mie= je i|czerwea 1941 —|S y|ryaunków wyko Wiedniu, Kra. |sza refleksyjnie:
szkanie 18. Naj. Ę
nowsza stezogra| Zgała Knaków,
ZGUBIŁĘM |Tacie Cecylii Zlę| nuje kopjownia,
RODLEUL 1
Krakowa, 40.000 |sprzedam. Staro|nieo Krakowski, | 7Ubi0z + Ls fja niemiecka. |Topolowa 4. z
r 45803
dowód wsobiety, | blanki, zajmiesz. |gtarowiślna 12.
oor kemea kałej w Krakowie 25541
stkę graniczną
CEJ
Ś
tań, lisów, parcela 516 sążni| MASZYNĘ |wie z fotogřafją, |,
PoS a ładna | dzielnica |pisarską biurową |zwrot recze. Go:
wąglanów, sukien
Józerińska | Zakład Rysownia
Zlecenia Za|twa Teehniczuegn
.| Szewska 24.
wystąwionę przez
ER „yay go | Okazja)... Parcela | wisina 28/24. j 23908 i
a E 146 r AMOWA = 20721 E ZĘ WE, = Wydunę w Ghitrzq" Szefa Dystrykty, WSKAŻĘ i 2 4 2564%
GAA dolf Hitler-Platz gorkim, aaie WYŻYMACZKĘ, ę mowie, świadee. isc ag do kupńa więk
| m. 14819. [29.000 — Wiaqo.| TRENCZ. | jf WOLLNOBIEGOWE HAMULCOWE two przemysłowe | majua Okręgu nisetowcbwych |SĄDOWNIE zà | WADZKI
h 268 D M, ifn e t 4 MC 7 2
m. EEE (DJ PIATY ROWEROWE 55: == Ee IE zz
NA > ? i „|mi „Transport*:
hoiati eneyklo. | miańekiego gels atg] 10 wynajecia które 26002 |——RZEPRO|17 pienien | Kraków, Potoo
geia e o i to papiery mnie” WADZKI Adolf Hitler-Piajz | Sieg T, teleton
aparaty fotograBIUROWE NOCLEGI Wip < ważulam. Zwrot 3 Hi 10-08. * 4959k
tkane, imstrumem | „KAMIENICA |nrządzenie, Oraz |6ródmieście! Krn REA, orar przewóż to|82], Teletou
„|flozne, instrumen |;9 upikacyj — szafę gabimetową pudcza 14/5. grodzeniem — dt rańcyjnie wyko.|warów j fortepia. | 121-22. 25418
WRACZINA SPRZEDAŻ NA TEREN GUB.GEN nów wykonuja —
jak dawniej =] ELEKTRO
VOLTA
ZAKŁAD
DENTYSTYCZNY
Romana KOWAL.
nuje futra z wis
ls muzyczna, m2-|Kaiwaryjska — |czarną sprzedam 25098 puega a=
D 0
pay do pisanda, | 100.000, Windo| Kościuszki 19, m.
Biura _n„Transak
mość: Kraków, |1. Oplądać 151| vogEgi m STEFAN WIĄZOWSKI F Tar nego materjału: taghowo d solid SKIEGO prowa.
Pędzie i Szewska 7/7. RSZAWA © KOSZYKOWA 59 tel,806:93 3 26856 PUTER A ie. |liński, Kraków, ka 8, tel 2082-48 dze nadal przy
25152 == F aJ Grodzka 9, m. 12. 5 e ul. Lwowskiej 22,
"12350 przeuzwajanie 24411
—— | WOKOSEJII LEKCYJ PODANIAN! GUMKI
NOCLEGI — |Najwiekas wy| FORTEPIANU Naja dura. | podniebienne
łazienka. Zybie|bór MAJEWSKI | udziela dyplomo| czy MAJEWSKI Waż
klewioza 6122 „| Wszystkich Świe. | wana: Dębniki — | Wszystkiob Swieazne
25240 | tych 6. 2681 stycznych Ireną pia Jogafia Fran
ul. Zielna 34 m | tych 8. 26318 =
i Pyrkowa, — Kra. ciszek = wykoPLANY, dla Pań
20660
ków, Asnyka 3. nuje szybko, so» Pończoch, i
FESOR ea] 25882 ię m| RYSUNKI ończoch, skarpeł
c „PA yn: AOR pacz" "TM 7 dnie, 209 ja |topiuje slektry. ai WS
dzka 48, mieszka| Kraków, ROCA. a a as. 28004 | 0e kopjowDis | aw] „ASTRA!
p remont silników
inj $ ~ |elentryczuych ©
sprzednje Skład CHEMICZNA e z
ao ou tyROWER pralnia, farbiargyaranca 5439
EAR rymoniatne
18-ubikacjową -= | "95308 dj
85,000. Domek 4 | SEPAROWANA,
ubikacje 25.000. | giezaleźna, iato
Kilka korzystPaen taa, CRER ALI
h l Zgrabna. "i niekrępujnce. = j
B000_saał Sprae | veds mieszka. | Wielopole 1, m. Lokali
da Biuro, Kra-|nie, pozna panaj4, 25257 hoszukują
Wiadomość: ów.
Jama 13,, mieszka
mie 9. 25880
ków, Mały Rynek |ód lat 40 — Cel | mmm 2587 j )
KUPI p = è 5875 Starowiślna 12 | „i
| tronca śl abe 4 26883 | matrymoujalny. NOCLEGI a s da i ——— | naprawia fachos 25545 | Zakłady ` Repas
meski, damsii, uj —orazgai, | t onzonia g faeo) 09 2 25278 wagi. Ae poko. | "szorzędna BANDAŻYSTĄ. |wo lalki, misie, Wc, Bai ję OPEC
bkaamie — ł tania | STALA" ż Bl. lelnupoOko. è e je rykotaży, FO.
boanie męskie =] Dwie kamienice | ESIa Kraków, lowe mleerkanie 28507 | RĘKAWIOZNIK |Specjalsość zamy | m; iz" 4 dzoną gurdarobę |og ONIES o-|wiślna 22, wej.
as Roman Fijak, —|kane oczy. napra.
air 28608, | oktęzalacy | ay | oafortowe wy. | NIEMIECKIEGO |Kraków, Staro
FORADŹ . |sta, Zwierzynieć. |kilka miegdecy s | 77 2CZAMO uajszyb |wiślna 57 — wy-|włosowe. Dla la-| Ajfona, Kraków. wina „48 (dawske 24. 25646
się nankowego |ka 8/28, ofie. góry, pośrednio. | %99 ARE", 21. konnie rąkawicz. ek IEE MAE 26067 | niej Mikołajęka, PODA
GRAFOLOGA: — 25275 | two ' wynagrodze. | agnją O 24882 |uyok matecjsłów |Krajowy, — Kra Rynek Główny). |, PODANIA
Fłorjańska 8, II p|——————| Zgłoszenia: — | 025010. 2 jnyct_ materjałów. „jas Ea wdka UNIEWAZNIAM
25814 NOCLEGI „Par“ Kraków — Czyszczenie i ną.|ków, Sławkowska |skradzioną ksią.| ——————
blisko centrum: | Adalf Hitler-Plqa JE 20879 | žeozke Z 5257| DR. PRUSKI
PANNE Zielona 25/1. 46, aub „Zamia3 3 woz Ubezu Spo |ohoroby skórne i nie wyrzucać =
aboa dobrada 25321 | na", 4204k | wyueza niedrogo|—————————| TARNÓW ž Ia w Krako.|weneryczne, orPLi z dwóch par sta
LES m aai cej ——_ | Profesor lauretka| DR. ANDRZEJ |} okolica kupuje. | wio ma mazwisko |dynuje 12—1 1 kopjuje: Staro. |pych skarpet apo.
TTA E as j NDCLEGI NA DZIOBA wymienia, sprze. 4—6, ul. Grodzką | Wiślna 1. 26648 |rządzą jedną parę
lat 80, rzemieśl. |niekruvujyce. — | pnRzeDMiEŚCIU |g701, Paryża, — |Ohoroby kobiece |daię płyty tylko 8. 28506 | | jak nową. Žaklu.
mienię ma dam-|dą Biuro łą|nik samodzielny, | $w. Agnieszki 1/4| pokoju z kuchni Czysta 21, miesa|| wewnętrzne, --|w firmie Janina | Płągzowska 78. |———————— | SAMOCHÓD [dy Repaeacji Poń
a~ , lab EBIÓW SRO? kanie dwanaście. | Asnyka 3, m. fi |Steindel, Krakow 25980 LEKARZ Rat sS na szoch i Trykotaży
kowski, Kraków Kraków njalnaym. Zgłosze. go z używaniem 24675 od. 8—6 popołu.|ska 27. s 4 a a USERÓW pa TA % „ASTRA"
He. 26208". AdolfHitler Platz |niu: Goniec Kra.| „ NOCLEGI |kuohni, posznkuNIEMIECKIEGO |” AT PADYC ik | done pa aa arka |flofja preeprową. | 3 25780 |Kraków, Starowi.
CE wW: 26830 | kowski. Kraków |solidnym „Krowo|ję od zaraz. — | ANGIELSKIEGO] WYUCZĘ y Ślna 22, wejścia
R —— REL 24 idzilagsie na lo SZ 1
EA PNY: 258801. derska 55/1. Czymsz z góry. d + EAR papra YA Starowiślna 42. AMY |z Dietla, 420E
sprzedaje gardepozĄKOPANE 426| Zelosnenia: Gapoczątkujących. |dentystyki za wy FOTOGRA. markowych zegar DATT DOSTARCZAM
i Ę zaawansowanych, | uagrodąemiem. — FICZNE ków tylko w fir. owoców ti jarzyn |==
roba damską, mę |zouę centrum nieo Krakowski, |zppwo, szybko na|Goniec Komakow.|artykuły, mate-|mie — Bchuster. Goniec Krakow |y; K
ska, dziecięcą -= 100.000, a willa Kraków, — „NT. na riały, błony, rol.|mam, Wieliczka, KONCESJĘ ski Kraków, „N mstytucja Spole. a
b kostjum dztęwoi trzy-pię.
F pierwszorządne, |trowe pełnokom
dobrze zapłacę. -. | tortowe centrum
Goniec Krakow.| Krakowa zamie
ski Kraków „Nr,|nię na mniejsze
26299". a dopłatą. Kra
> ków, Zuławskiego
KUPIĘ
8A/12, 20332
pstefom walizko.| zanan
wy Kolnmbje lub KAMIENI CR
y nową 3-pietrową
His mj e|śródmiaście kom
weutualnie inny |fort cena okazyj
dobrej marki, ro. |na, dwupiętrówą
wer męski lub za |18 ubikacyj yE
: | dang na nazwi7 A
wa rzęs, peruki | gig * Wisniewski e dj, NEA wielamy. Szew.
ście z Dietla.
44DE
CÓŚ dia samotnych
Panów!
Skarpet starych
tłumaczy, przepi
ge suje: Starowiśl.
25647
FORTEPIANO.
WEJ GRY
PLANY
ski. Gomiee Kra|sna Strzecha“ —|w colna matrymo. 25361
POLAK,
29 lat, blondyn,
M
NOCLEGI
Starowiślna 28-28
25455
ucza Grodzka 31. |ski. Tarnów, „Nr i cana Kolót ch
bieliznę, wszelką, s średnio przystoj25268". $ ET E 4 ri wódczana zainsta + ;
dywany, kilimy, centrum 68.000. |2; Z dobrej ro. | | 26456] m RE AZOT pał ae py: |2amkowa 4. 07 | iude solidnym inan „| poszukuje
maszyny do pisa |Krynica pensio: | owsaqzia. lubiący | „ NOCLEGI DWÓCH leca Bd. Cukrów— |wym zgłoszenia: |, TŁUMACZ „| puchajter
uia, ko + ToR ki A aport, piszz6 Wyprzyjezdnym. — aS KAD 5 Ski, — Warszawa, INSTYTUT F, uca € G
weary, _ patefony rum -000. |Gieczki. pegodne| Kraków, Wielo| kom: W Marszałkowską Higjeniczmoo bitansisty
) ra i x
itp. _ Krakowska |Rabka — „Willaj ep usposobienia, | pole 24/4. 25751 nicy polskiej, poEE 152 — dawniej
lep). 50.000, — Wiadomkuję zarzz. — 2 Kosmetyczny G: 'obżnajomionego :
še (sklep). 291 | mosó: Kraków — szuka ta Agaj NOCLEGI: P wy Warszuwsku Spół |zejjj Świtalskiej, £ wszalkiacidpca
Pędzichów 2/13, |950DY o P Wielopole 5/5. Zgłoka Fotograficzna |Bracku 10, telef. cami E remi;
26311 |nych cechach w | Wielop nagrodzę. 4g 4228k | 705-69 Fara! ami kagówemię.
KUPUJĘ “| celu matrymonjał 25592 | szenia: Gonieg e E DS er dentysta Marja |od zaraz kultural | Zgłaszać się wim.
porcelanę, meble WiLL nym. Zgłoszenia: |———————— | Krak Kraków, ZAMIENI a. a SE JAKOWICKA, —|nymm paniom zajni tylko jacy re.
amtyczną, dYWA|nową komłorto. | Goniec Krakow. POKÓJ „Na. 25715". Mi Ę |panów, Wszelkie | BTAROWISENA | wynagrodzeniem
ny perskie, Świe. | wą dwnurodzinną |381 Kraków „Nr. jg przynależnos ae a per] kge 70, — przyjmnie|jz gwarancjąi —
ezniki, płacę go| Kraków zamienię | 25882“. ciami w nowym KAŻDY wy. Sh mid Ean wg Dr popołudniu. | Zgłoszeniar ` Go
tówką. Gołębia 2, |za mniejszą Rabdomn zamienie na | pokój znajdzie ma. Path zu ] 4246k 22168 |niee Krak., Era.
sem | Siara. Kraków — | symomyomma. po| Podoba. gaiętnicy |retlektanka w ns torem, ` opornica. | ARTYSTYCZNA ków, „Nr. ots,
p A= EMR f a m. h 1 IB 4
NOWD 5 dać wieć =: | ME egr e |< SCO: mi, filmami : tp.| TKALNIA po
Pędziehów 2/18. | trzydziestce, wła-| polskiej i dobrze|szem Biurze O
26309 | 4ng mieszkanie, |zapłacę. Skrytka |złoszeń. Wybór
pracnjąca, POZMA | pocztowa 260, wypłacalnych O
NAGROBKÓW RĘKOPISY wagi
fotografje WYDA |polsxle, niemiec |Zeltsremia:
za aparat dźwięp
lane na pọrcelaachaftestelle ‘desl
adacha
naprawia bez śla
kowy wąskotaś.
du. czyści chemi.
otwarty Sklep ża
lamy, Kraków,
Krakķowske, 30 — starszego, kultu25593|sób! Zgłoszenia mewy 16 mm. —|eznie, farbuje — j| nie wykonuje Na
sprzedaje į; kupnralnego pama, pobezpłatne!!! „Fl. Agfa Super TO |przerabią wsze! Wrocki, Kiejeg
Je różne używana | $ NA siadającero szla) NOCLEGI |DUCIA" Florjań. 16 lub iuuy. jka garderobe — |syrytka 54. Oembahn. Kraków —
Ezeczy żelazną. > |chetmy charakter, |ntekrępujące — |eka 15. 25675 uw Zgłoszenia: Go |Kraków Grodzka |nipi na żądanie św. Filipa 6.
26294 SICHEL zrozumiemie, — |Zwierzyniecka 4 | memen USUWAJĄ miec Krakowski, |f telefon 180 58 40754 | 4
=| Farby, glinka, |w zamian była-|38 25692] POSZUKUJE Kraków. — „Nr. 3794k Er
ZNACZKÓW — |kreda, pokost, la. |bym zdolga daó | -———————— pokoju nieumeblo MAGISTRA 26068". — aaay T|. NAJLEPSZA | PANI PLUSKWY
większy zbiór, e-|kiery, mydła za-| wszystko, co moPOKOJE wanego W Obraà ; CE ZĘ „WIGRY lokata! Zapewnia |dysponująca til. tepi /
wentualnie kilką |stępcze, pasta do|ża dać prawdzi-| UMEBLOWANE! |Die plant wprost = FLORJAŃSKA55| PODŁOGOWE | yi kupnz maszy |some tysiącami, || ; Dezynfekcja
mniejszych doł: butów na wagę:|wa kobieta-ezła.|Wybórli! — Kom R aa WOJLSYKI iG roko podania i Morea __|ny do podnosze| prosl © propmy|| AZOT
Filatelia, A. Ma.|ŻAGOTA, Hala|wiek. Cei matry|fortlt! Biuro O» | wę zgłoszenia Gox je wszelkie tłuma | wyrabia Sikora, nie oczek, nan-|eje hńntlowe. O-|| Dietla Nr. 19.
oak, Kraków —|Targowa Nr. 5l,|monjalny. Goniec głoszeń „FIDU| nij Krakowski, f W ą CA '|ezenia. Teriècka, | Warszawa, Nowo. | ka bezpiatna. — |ferty: — Goniec || Telef. 159 8b.
Dluga 2. Grzegórzecka 3. |Krak., Kraków, eg ki > IMID Telefon 180 WE gpodzka 2. |Kraków, skryt-|Krąkowski. Kra. 22787
26158 258981,,Nr. 229544, ulikzku Blé 2434 'ców „Nr. 26920",
Asystent Szpitala św. Łazarza
Marian Piechocki
„GONIEC KRAK OWSKRT* Nr. 144. Niedziela, 22 czerwca 1941.
z ogrodem _ pod |gzieciący gięboki saion m Maria Cziapinske | „KUPUJE | WSZELKIEJ Dr S$ g d zi m i f Aleksander
Krakowem (7—15 | kupię. Podać cənaprzaciw pocztowe „FILA-| ubrań, futer, li
km.) kupię. Ofer.|ng i stan. Goniec i i 4 j i
R i Wszel eróbk TELIA Kra| sów potrzebuje
ty: Goniec Kra |Krakowski, Kra. pa kie T DU... PURE, ków, Długa 14. my zaraz. „CEN:
przeprowadził się i ordynuje w chorobach
Lekarz © ji kowski, Kraków Ę z E z SE a È
kó ; Ee „Nr. 25405“. ków „Nr. 25967“, z MASZYNĘ BRYLAN ry s 25487 Ez aw — kobiecych i położnictwie
| | A A WSP BE © O JMC) kupi i zedaż l= mema Ozka 9. I Ę (GH.
skórnych i wenerycznych EW do pisania Kupia | kupno, sprzedaż, NAJKORZYST: gpęgz | ulica Zielona L. 12. — Telefon 184-44
; d4 wieczne naw! li 12, m. 10. Rawski _|NIEJ sprzedacie|———————
Ordynuje 12—1 i 5—7. Starowiślna 33. i |popsute, planime |” m. zó001| zawałem żabie | WSZYSTKO w DOBRE «paw o SD me
PRZYJMĘ wz waść obojątna — try, imstrumenty m | Florjańska 3. „CENTROKOMIul ranią, kilimy, PATEFON POWIELACZE |etan pierwszorzę.
natychmiast kil| BER -PTT Kraków, Żuław. |miemircze, przyRURUN 25888 |SIE" Grodzka 9.| bieliznę, tremcze, walizkowy „His RENOTYP dny, spezedam. ».
kumastu rymarzy | S skiege 8A/12. borniki. kupuje: na ubranie w bar|——————— 25683 | kostiumy, buty, Masters Voice? Przybory i eze Siemiradzkiego ile
i poduczonych | ETET OT 4976 |Z. Ziembicki, pł |gzo dobrym gaSREBRO = Gore zwi |FEDWSY KADR tyt mi z ze ści dd wszystkich |m. 1 26011
chłopaków, któPitry bl ———— Macjacki 2/3 „., |tumku, okazyjnie |nawet potłuczoKUPUJE przyjmuję w ko„EA Grodzka 28/ Rowialadz o. NaE | =
= rzy umieją szyć | “mes WILLĘ, 40vzk |kusię. Zgłoszenia |ue, przedmioty | GOTÓWKGwĆ mis, daję zaliczki M "odl Wzelg ciąganie siatek MŁYŃSKIE
CHŁOPCA Moge ich również SKRZYPEK PARCELĘ m |Orląt 4, dzwomek | wartościowe ku. ubramia, bielizne |Sklep Komisowy, | * 26012 jedwabnych. Żą.|maszyny — oraz
do praktyki iryprzyjąć do ukoń-jrutynowamy z re. Kraków lub OWO. GITARĘ 4, 4248k | puje: Grodzkź 10 pościelową, futra, |Kraków, Wiślma 8 z | GEJA cenników. | wszelkie przybory
zjerskiej przyjmę |czenia praktyki pertuarem przyj. | lica, ewentualnie mały damski for|——————|w podworcu. koce, aparaty fo. 25877 wł Sadowski, —|GAZA szwajcar=
Kraków, św. Mar|bez względu najmie pracę Cza-|7 długiem, kupię |mat kupię. Miej SZYBKO biograficzne, pra. |—————— SZYNY Warszawa, Aleje|ska, PASY trans.
ka 16 25798 | narodowość. Jan |sława Malko, Czę gotówka do 60 ste kupna Tarsprzedasz tiii: r tF mofony, rowery 1 WSZELKĄ kolejowe i kolej. Jero AM 37 misyjne gurty,
RB A Łacina, Tarnów, |stochowa, Aleja jtysiecy. Zgłosze.|nów — Kraków. |męskie i damskie| ZAKUPIMY inne wartościo|biżuterje ZEGAR |kowa pat "i" 4028k |kubełki: Zakład
FRYZJERKI |u. Narutowicza |30. 4109k |nia: Goniec Kre |Opis i cema: Golisy srebrne, nie. |oprawny komplet | 79 rzeczy: Do! jiki, srebrne prze. |Jakóba 3, m 2%. | || |_| Oli aowy mływów,
(za), siły pierw-|22. 25463 | moru a | kowski, Kraków, | nieo Krakowski, | pieski A M iemni.|brze płacę Św.|dmioty. Porcela. 26014 Ę Maza
y, BUCHALTERKI Nr. 26088“ pieskie i rude polskich dziemni. a a mo W BUCKEYE Kraków, a
szorzędnej, spezy __|Tammów, — . |zegarki, porcela-|ków nstaw 1918-|Krzyża 7. Sklep |nę. Kryształy, wiecka 35, telef.
ar: YTY © 2 Kupna į Sprzeda |WALIZKI skórza WÓZEK wylęgarnia, klet. | (99.44, A 25328
długoletnie piak
cjalność wodna SŁUŻĄCĄ posadę przyjmą,
poszukuję. Geniee | do wszystkiego —
647*,
KUPIĘ mę i aa przez |1939. Zgłoszenia
pisemne z poda
ży. 25323 | ne. NajkorzystDZIECIĘCY ki dla kamarków,
XMS Co — = — |
Krak. Kraków, |przyjmę zaraz. — tyką przebitkowa |dom z ogrodem -. r. , bi niej sprzedasz | gleboki, stam do-|golebi, basy, — ZAR"
„Nr. 25799% Zgłoszenia: Ar|Gomiec Krakow|blisko tramwaju. POEMY Wotaoamy zalier r a ,, MASZYNY przez „CENTRO|bry, zł. 85.00 —|sprzedamBernar Dachowe
p MASE Jataka CE W. KREEG „Nr. | Tel. T7124. 25971 | Aparatów fotogra | ki 073 |zacyi. Rybackich, |Towe najkorzy | KOMIS“ Grodzka | Kalwaryjska 65, |dyńska 13/4. podkładki, fof
FRYZJERA fioznych, maszyz Kraków, , Karmeenigi PR ze 25678 sklep. ` 25220 26052| my do rur, pusta
Piz ama 0: cząrki, FARBY
męskiego poszu
kpie od zaraz. — KUPUJ Wiko l la
odanie <warum
sę NGE ED Garbarska 4
do pisania ii szyKRZYŻYK licka 6. 25820
dywauów — i GE a
CHOWEA KOLARZA |eis a ia. Re edaten | ZŁOTE,
terji szelkiego i . ZgłoSREBRNE
= Uandor Wł. a A Wpłaca. Sac e dacie przedmioty repe
wnież naprawisz
w enie: Am RNiauBlieegosZaa szliternia nężownitzu
p owa U
GoŁzBiowski-|| TUIKO E. Muszkowski Bracka 5
cementowe, do
starcza Firma: «_
„MASZYNOBET*
Kraków, Krowv.
|
nA |[—>a A my zaliczki. — Krakowski, Kra ruje oraz kupuje ie m: derska 4,
LAŃSKI, 25836 | POSZUKUJE „ INŻYNIER ._ KUPIĘ Komis, ków „Nr. 25992“. |srebro: GRODZ-|KĄ” sz” saleten KUPUJĘ KOSTJUM KILIMY 26084
= się od zaraz in|mierniczy, do| każdą realuość do GRODZKA, 2 — I KA 08. 25329 | K , eron OBRĄCZKI damski czarny — | okazje, nowe — | —————
LABORANT teligentnej, czy. |skonały triangu|g0.000. Zgłoszenia 6062| WARSZTAT Rai |. 200315, 25508] ŁAŃCUSZKI sprzeda Łazar, | DŁUGA 23. MŁYNARSKIE
Mar Ło tort stej i uczciwej lator, poszukuje |Gomiec Krakow| narzędzia do| BRANSOLETKĘ, korony z zębów. |Florjańska 37. 25522 | przybory, Gavę.
(ntka) fotografi. służącej z goto. odpowiedniego zaski, Kraków. „Nr wyrobu sztuecz-| ŁAŃCUSZEK. KILIMY Kraków Szpital. SD | C= | aŚR GPD
czny. sila pierw-|waniem, niemiec. |jecia. Zgłoszenia | 95798% PG „_ MIAŁU nych kwiatów —| PIERŚCIONEK |kupuie, przyjmu|na 18, I, p. m. 2.|——————| OKAZYJNIE |TAJCZYK Jaa
oC 2 Wag JE Krako -a piwnicznego każ. | przybory i mate | wartośeiowy, ze. jie w komie, sza25907 | SPRZEDAM — |sprzedajemy —| SKARŻYSKO, |
bay. od zaraz, — R EE ME wakiezc, p akoy, UPI dą ilość kupię. rjały kupię. Go|garek kupię. — |cuje, skład Dłu-| | u |iisa niebieskiego |wszelką GARDE|Ramienna 21137
z eA ag hi Woo „Ni o KUFU +" ZOT. ~ |niece Krakowski | Kraków, Grodzka jga 23. 25524 PŁYTY (mb Só 2 m4 ROBĘ. Putra. Li. a
kie Na oE |Urzędmicza 10/6. | UNŻ, CHEMIK |uieukońezona lub| 260algayć 77 | 0, Pe oto CERAMICZNE |57779f000we zu. |prawie mowe. Sta |sy. Maszyuy Sin. KORKI
p 25722 |pnszukuje posady | domek z ogródE BS WC iyte oraz pęknię. jra Olsza, Zieliń|gera, maszyny Pi |ejagtyczwe, szpon
= al aznzzac == |w przemyśle spo. | kiem, ceua vbomaj 1 = kale tę kupujemy. — |skiego 8, pietro |sarskie. Fotezpa. ty! A E ea
Panienki STROZOSTYID żywczym lub go. |jętna. Zgłoszenia: 3 Ay ym TUE Krischer, Kra25974 | raty, Patetony. | Stw. a
umiejące podno, 2077 ma CeL |spodarstwie prze |Kraków, Grodzka | $ Krak. Kraków. sów, Flerjańska |——————— | Dywany perskie. | gów Przemysio
sié oczka ręcznie tralne pZrzewa|mysłowem. Zgło|29/4, 25847 | ką: Nr 25718“ UE 394Tk | _ MASZYNĘ Kilimy. Kapy, PO| wych „Konar“ w
} nie, bezdzietuym, | zzewia: Gomiec Y š ~~ |Siñgera, lisa cfe. |éciel, przedmioty marczymie: Kra
maszynowo, po.
l d
trzebue natychJE wómkaj Ik yo
Krakowski, Kra.
Zgłoszemia, refe|zów „Nr. 25800",
„EIN JAHR" |mmego ładnego, |srebrne, antyki, |. ier
serie po zł. T.— |anglez nows —| „CENTROKOSR god 6 123
x o9 „STATYSTYKĘ
Daa przemysłową” z
g A Polski, wszystkie | Krakó
R roezmiki kupię,
miast, „Astra! | rencje: i EL t i
AE emi: gotów z. Site: padam use | nie" Grody kie
cji, Pońezoch i|, Nr. 25601“. „ KTO wa 18. 25755 i ESA a
APA +07 ==". lą A. prakty. PRANGDLENE 5 Goniec Krakow— TR MASZYNĘ |
rowiślna 22, wej. PAN santa roluego Ra |lańcuszki, pier| JE: G ski, Kraków, „Nr| FILATELIŚCII i , |szewską oylin
ście z Dietla. |uczciwą, Wi majątek za utrzy |ścionek, obrączki A ES KA 25719, Kapuje poważne | „p ik 150 |58 Płyt z 4 etui, |drówkę sprzedam
4239k |witą przyjmę do |Tamie, Pcznaniaprzedmiot watto„5 ——— [zbiory znaczków | “3 9 aA aS do sprzedamia. — | Kraków, Estery
— | pracowni. Począt. | 58: Zgoszenia; |ściowy kupię i || KAJAK pocztowych, spe| ™ atm. dwie | Wiadomość: Ujej | 3/5, 24584,
S POSZUKUJĘ jki niemieckiego | Goniec Krakow-|GRODZKA PIC j , dwuosobowy w |cjalnie: Polska, | Maszyny parowe skiego 11, m, 7. |———————
GN b.eraczy (skupy. | buchalterji ekat ski Kraków „Nr. jI. pietro, oticyig b 5 bardzo dobrym | Austrja, Gdańsk 125 KM, SPrZęż025994 MASZYNĘ
1 Rze e zybów |ppuacii Apis | 25673% 25318 go ** stanie _ poszuki|oraz Berje Geme|ne dynamami, sto | ——————-————— |sgzewską siupko«
waczy) grzybów, | pedycji. dierw. wany Zgłoszemia |ral Gouvęruement | jące, kotły 5, 7, FILATELIŚCI |wa do chólew —
iół, ów leśńst kau= e ga SEE Ji i
A Nah: | o. ZŃowaała BUCHALTERKA-| SREBRO i aren a "Na. aiSia Szoge: | E r inne een| znaczki sprzedasz sprzedam: „Kro
Wieliczka, Boch. |do 19-go wiącznie| KORESPON|mnpuję — Batko, SEGA inai 25732“, j pański-3. .25402 R korzystnie, Kra.| "o i
owa = |od 9-510 mno —. GENTKA _ |Jagiellońska 6A | Skład Giówny: Warszawa, Miodowa 14 |2912. | Psk a At pia s Szedł |ków, Florjańska 24633
w podworeu, pra. | = ———| FILATELIŚCI MASZYN FEMOTOR. War.|*1Księgarnia. a RASĄ,
Mielec, Rzeszów |Kraków, św. A-| NIEMIECKO.
R afi kzędowe legityma
Lie, przejazd ko
"SPRA Sammel.
25447 25911 | 46.
PRYWATNE Iaa
i e gb OE, gmieszki 2, mg polska, ze
et zęsto. |m. 25. 26 ma, szuka zajęcia
hok, Wydaje uy|-————_— |od godz. 6.30 po-| „ŁAŃCUSZEK, |pię. Goniec Kra
POSZUKUJE |połudmiu. _ Zgło
się ezofera i Ślu. | szenia: „Pierw.
sarza silnikowego szorzędna sila“ —
A gtelle-Zentrale — | Górno koło Rze| „Par“, Kraków,
Chabówka. szowa, Kowalik. Adalt Hitler-Platz ska 6 A w pod. |kupuje Sławkow. | Kraków, — „NT. niócka 6.
sownia. 25326
do szycia — do 977 BECHSTEIN
GARNEK | FUTRO MASZYNY y
PISANIA, Foto. |-72va. Ozackiego| 0 |ęortepiau krótki,
lepsze zmaczki —
də bielizmy ku| KARAKUŁOWE |do szycia beben|polskie, guber
PIERŚCIONEK. | kowski Krakć w. dobrym stanie, kowe, szewskie |njalne zagranicz |aparatów. płyt, 2872| BRYLANTY | KONCERTOWY,
OBRĄCZKI | „Nr FATÓW | wielkość 42—44. ||eworamienue, —|ne kupuje stale, | patefonów, lekPATEFON sprzedaż, kupno, | płyta metalowa,
af ący a RE kupię. Zgłoszenia | krawieckie kupu. |płacąc najwięcej: | troluxów, potrze. | wajizkowy dwuzlecenia, solidnie | mechanika au
ściowy przedmiot ZEGARK! prosimy kierować | je: Krischer, — RO bujemy: „CENjs sprężynowy Chwiłkowski, ze.|gielska, sprzeda
TRBOKOMIS* —| Paillard" s rze. garmistrz, jubi. |okazyjnie „CEN:
Grodzka 9. dam. Długa brna ler. Florjańska 3. |TROKOMIS",
woreu. 25518 | ska 23. 26075 | 4231k-', 8761k 25688 | oficyna. 26090 25893 | Grodzka 9. 4247j
i SZKOŁA HARDLOWA A LIBERDY KRAKÓW SERNACEEA a TELEFON 20354
otwiera z dniem 1 lipca 1941 r.
kupię. Jagielloń |maskowe i inue|do Gońca Krak. |Kraków, Zwierzy
ww. é więtych Bi
25872
~ 2 miesieczny turs stenografii i maszynopisma w jęz. niemieckim A
STARSZEGO FRYZJERKI. NAUCZYCIELKA KUPIĘ UNDERWOOD PARKIETY STARĄ SANDAŁY KUPUJĘ WÓZECZEK FILATELISTÓW PILNIKI
cliłopca do posług | dobrejsiły, z trwa |trancuskiegc, uie|męskie buty brą
poszuknje firma: |łą, żelazkowa wo|mieskiago przyj|zowe 42, materjal | (
Stefau Iglicki —|dną, manicure, o|mie posadę do |popielaty 2.50 na rjańska 614, _ __|tomi, Mielec, To|Starowiślna 18. losgi stale kupu| damsaa — Sklep | dam: Zamojskie
Sławkowska 10. |raz chłopca l+ldzieci. Zgłoszenią | ubranie: Kraków 25472 | rowa 736, 25686 4230k |J Kuen, Staro. | Pierackwge 4. |Zo. 69/5. 26083
4166k lat, poszukuję òd Goniec Krakow .| Teieion 141-54. DYWANÓW RE IZ wiślua 10. RR WA REZ
Podgórze, |ski, Kraków, „Nr 4252k | prękich NOW |. MASZYNĘ RT "A
POTRZEBNA jul. Kalwaryjska | 1187k<,
nczeiwa, _ SAIMO-|gą, Fryzjer.
dzielna dziewczy. 6010
ńa z gotowamiem
zdolma, franceu
25481 | damsko-meskiego |powiedmiej pracy.
lub męskiego po| Zgłoszenia: Cze
DOZORCA szukuje Roman j k
doma a baluga Zwik’ graków, ach oweją [teleton MLSE
ca towarzystwo | ————————
dzieci'*'. `4282k OCENIAMY
centr. ogrzewania | Wolnica 5.
w śródmieściu po
sankiwany od
lipca 1941. Zgło
26019
POTRZEBNA
szenia: -Goniec |posługaczka . po.| BUDOWLANY |uy perskie: — trów, Oddz. mes.
Krakowski, LĄ 3 = ktykant biuro | Domoteum, Staro. a” awe |—— A Armatury. i
ków „Nr. 25854”, a a io | wy, Jezyk niv|wiślna 18. 26035 PIGEDaTSIEA NE | EBLE PRZEŚCIERAaoran aeaio Mani
jem i częścio.|miecki towaros WSZELKIE | koszul NE | SE o | UI
SŁUŻĄCĄ Q Zmawstwo prowaWÓZKI koszule nocne APIER ope b
üvehodzaeg ua|Wem utrzayma-| dzenie Hat placy. DZIECIĘCE MOTOCYKL GOTÓWKOWO. | kalesony, obrusy, PAKOWY, W Ae
caly dzień z u.|niem. Warnnek;
tizymaniem przyj | znajomość języ
me. Ariańska 7,|ka niemieckiego.
m 25724 | Zgłoszenia w ka.
7" LEICARZY żay dzień roboczy
OPERATORÓW z wyjątkiem śro.
zdolnych potrze. = i pobota E
bujemy zaraz. — |2 S0z5 godz. 16 1
Zgłoszenia: Go 17 w biurach Zje
dmoczenia _ Mły.
k S ETLE nów przy Dystry
24293". d n kcie Krakowskim
Szczepański 6 II. |nia; Goniec Kr
RYZJERA ja; Goniec a.
aiko. meskiego 25951 | kowski, Krakow
męskiego 5% — „Nr. 25955“
przyjmę natych.| PAAKTYKANT. |———————
KA PRACOWITA
uriast. Doleżałek; A
Bronowice Małe, |28 znajomością | wykształcona pa.
Łąkowa 8. zawodu fotografi |mi obejmie odpo.
a | CZNEGO poszukiwa | WIEdNIĄ posada.
FRYZJERKĘ |na. Zgłoszemia:.| Znajomość, kore.
dybrą: trwaia, wo |Gomiee Krakow-|spondeneji, bu
dna. Żelazkowa |ski Kraków „Nr.|chalterji, począt
50% — gwaram| 25934". ki maszynopismą
eja — przyjmę ñn] -———————— | niemiecki. Goniec
raz. Zgłoszenia: SŁUŻĄCA Krakowski, Kra
Biuro. MAJEW-|z dobremi poleca. |ków „Nr 25945“
SKI, ko. di RE mi — a e!
Świetych 8 niem zara
|tużebńna. Zgłosze
-Po E ig a Se 208 Kra. Dno
T A godzina ra
zaraz siużąca lub |ków, Lamckorońnieruchomości
wychowawczyni |ska 4, m. 7.
z gotowaniem, 26039
pracowita, mezolito
wa z poleceniami] POTRZEBNY
Zęłoszenia: Kre. | czeladnik szewski
merowska 14, m. | Klorjańska eA
6 między 19—20
godz. 26015
Ubezpieczalnia:
społeczna, przyj
mie pracę. Zgło
„NP.
MŁODA
tyką sklepową
DF
KUPIĘ
domek z oğro
dem w pobliżu
Krakowa lmb da.
lej. Zgioszenia:
Komis,
5953
m) CHŁOPCA
DROGERZYST|do nauki krawiec ESKA ni
A KA (aięle waed ty,
rogerzysta omięjsco wego) Św
śzukiwami zarna |dana 14. 25968 KUPIĘ
dobre. warunki w | —————————— | W w obrębie Krako
Krakowie. Zgtło. NIEMIEÇKIE wa, eweutuaimie
szenia: _ Gouiec |małżeństwo urzę. | Wieliczki jedmo.
Krakowski Kra|dnicze poszukuje | rodzinny dom z
ków „Nr 25981" |e sarar lub pit: ogrodem da 20
~av ea; |ui) POMOCHI-|tys. (może byē
FRYZJERKE |CY OOMOWEJ. |drowniany) saj
wodną, A aelezkę, | Zgłoczenia: w sq. |chętmiej wprost
wą, mamieure, —| bote popołudmów |od ` właścielela. —
ima zaraz |i w niedzielę od |Źeluszenia: Klu
Goniec Krakow| 1-3. Kraków. | zka Cecylja, Kra
T At 2/11. | kó Łobzowsk
ski ic „Nr. | Ujejskiego 1 wW, 3
25950 25855 | 47/4, 25657
MATURZYSTKA
Plac Groble 7/8. FRYZJERA ski, pogznkuje od
szenia: Goniec
LSA acao
panienka z prak.
poszukuje pracy,
aajchętniej W
Kraków, — Plac|sklepis. Żgłosze. |ęskiej, pościelo. |w dobrym stanie, |maszynę do pra-| Wis] fon |Krakowski, Kra. , ; rak
ki Aani `|wej, kryształów | dobry aparat fo|nia (pralkę) ręcz 141 fe ($ teleron ków „Nr 26003". 4251k | Szpitalna 8. '|maki, tisz dE
R A EEEE zedaz rrr nn | y 5,
informacja | zgłoszenia przyjmuja Sakretarjat Szkoły, Sanacka 6 Codzliennia od godz. 10—12 I od 16—19
BE pisarską |400 m? kupię. O| poroelanę zanieś kogos oraz| UŻYWANĄ |sportowy „Kon-|setki. skorzystało | warsztatowe ral
kupię. Flo|ferty: Indyk An.|do Doroteum, —|Spody — większe | garderobę maską, |koń' nowy sprze|z majowej listy |ne — do pii, pi%
okazji. Żądajcie|ki do metalu, bog?
oezpłatnych «316. |ty, gwimtbory
wz 1 ki wszelkie — ńarzęy
azji, — Polski
GARNITUR Servo plusa | Dum Fiiatelisty|ma Her |
pluszowy na 40Ż-|mardyńska 13/4. |czmy, Warszawa, |ków: św. Markii
25734 | 25308] DYWANY,
do pisamia, pateokazyjnie meble TAPCZAN
UPUJĘ nych, KILIMÓW,s
Ea GB daje kap pluszowych, skie kali 25 kuchenne, sypial.|nowy kupię oka-] a i stól kupią. 26051 | Marszałkowska |21, tel.
Śruby dv żelaza | TATZUĆ: „CEN| 75). e Go. |nie, jadaluie ij/yjnie. Gotówka Szlak 43/7. ; 116 4029
zek : |TROKDMIS" powania MAGOJ] E min ZEK lub zamiama. Go. |” Tonen ha l e £
maszynowe z na. —.|niee Krakowski, |tapozam. Zgłosze. 23809 SPRZEDAM e
Grodzka 9. Keskó N:.|nia: Grodzka 8/5. |nieo Krakowski | | _ — “Y l tgżko i fotel Ja-| FUTRO
š 25804 Rik — „Nr DYWANY |błonowskich 7 m. |dumskie, gealski. |
2 . kupujeniy, piacij2. ` 26026 | nowe, męskie, — składzie.
my gotówką naj. pierzynę, kamie
W6GZEK-FOTEL wyższe ceny. Fir SPRZEDAM nie nłyńskiu — scher, ryż
dla chorego ku: |; Halperu, Po. | Waume ul. Bosaeprzedóm, Łapie. Florjańska. 2
pię. Zgłoszemia: pasz ka 2. Oglądać SpTZo CE g
Szpital RBomifra. selska 18. 25959 | wmiki, Główna 8,
krętkami — każ
dą ilość; Knaków nowe
bezpłatnie dywa
25258] |podwórze, obok | SYPIALNIE |
K je Hala Me. | eczniki” M ś
100—350 ccm ku. |; PUJE reczniki” SPIZE| tokt „SKI 5
pie Zgłoszenia |BIowa. _Groćzka |dam tanio. Pił | timi MYSŁA. | MASZYNKI,
Dominikański 5, z opisem i veną: zpdęc wi ECT sudskiego 6-108, |KGWSKI, Kra.|10, miesa nr 12,3
(Skład pam. FOR R SER GT R onet Krakowi. a” à 227 | godzine 4—5. ków, Szpitalna 8, | 103% kute, sita —sj
26037 KUPUJĘ FILATELISTOM MASZYNY ski Kraków Nr Suzi" 25952 | telefou 231-28 również wysyla
używaną garde|uzupełnia — kupido pisania, licze. | 261026, PIANINO, —— LL 26041 |POczią Myszkuw
KILIMÓW robę: ul. Bracka |com komisy wy. ka! kusy kon: | e © FORTEPIAN RZEMIENIE | *Ólaki Diotls 46 A
dwana PE e O criniera nia dka ble. SAGE (PIANINO | | ap eaia: Go |do szzoja Pasów | LUSTRZANKA toba].
sketch, ubrań, pła aT ABY (zj (Chy lne aprzedaszi| OR PORTE: nise., Krakowski OE 4 eM] a God FUTRO
szczy, sukien, oPATEFON |puteu najkorzystniej w n g Zało, Kraków, — „Nr. |Pirma Herzog — |7086 35 PETRA męskie z wydrą, |
buwia, -bielizny | ELEKTRYCZNY KUPIĘ ji asd zo szenia: _ Goniec | 25307". Krakow,.św. Mar EE mik: Sad spód tehórze, fu.
ka 21, tel. 144-12 papieru, Kraków tro damskie piż
sEiEnaiUru.|OOZEIĘBIEŃIU GRUPIE KRrAKTE
już od zł.
potrzebujemy — | tograficzny wvka-|ną lub z motorik PA
kamczatki bardzo
płacimy zaliczki:
Dom Komisowy
pi. Szczepański 2,
26078
KUPIĘ
dobry fortepian |`
krótki, — Oferty:
„Par, Kraków,
Adolf Hitler. Platz
46, — „6103“.
4226k
BRYLANTOWY
pierscionek, tyl
vinie kupie. —|kiem. el Adreso. KUPIĘ ZEGARKI FIBER, SE i
Szczegółowe oter.|wać Goniec Kia. | wózek dziecięcy |Omeza, Tissot bakelit w płytach DAM duże, sprzeda: —
ty z, Ceną Buła|kowski, Knaków|dla bliźniaków. --|Doxa, Schaffhau. KAMAPA prętach, preszpam | Lnstrzankę plerKomis. i
dać: Gomiec Kra-|„Nr. 25970“ lub Zgłoszenia: ' 0j-|sem, Longines, ku |i 6 foteli tamio do | różnych grubości | wszórzędną 4.5X6 GRODZKA 4z.,
kowski. Kraków | telefon 17124. ców, postój auto.|puje: Chwiłkow. |sprzedamia: Het|gpyzedaje — wy. DWiektywi 20. 07 26073
«Nr. 25608", 25970 ' busowy. 25862 |ski, zegarmistrz. |mańska 3/17, od|syją firma, Sza-|gniskowa 10 mu e
jubiler, Florjań. |8—9.30. 25840 jer, Kraków, Flo.|za Oomtax lub a rp
J .|ska 3. 25887 "FORTEPIAN e, 5, e Leice mudel III, transport najnow
Bransolete | _ RENESobmelgobotten | | aa eaen ea WOJE e
|| % m Ba GRA 1 HAE ię Wia , „BAJAZ! lz, goazina 2—3. | przy, oddaniu stą.
Papier mice skłe, roboty Cle | 00086: n goniea. |Mini i inne wuto. 26048 |reJ piyty „PALA”,
Krak. ' Kraków, |maty sprzedaje. Zwierzyniecka 17.
26044
:ckiej, ] A i ~ u OO E
zeby ziote wokiej mopię 70 |. Nr, 25849". Zapytanie Goniec) ZNACZKÓW
ko dobry, kupi — Goniec Krakow. „ |Krakowski Tar.| POCZTOWYCH,
Worsztynowiez, lub wartościowy przedmiot, jak zegarek, pierśski, Kraków, —= zakk e ią {mów „Nr. 660". |przyborów Pilate. PIEC
Rzeszów, Jagiel. cionek kupię, — Starowiślna 37/2, parter, front. „Nr. 25720". BĘ NOWOCZESŚ. 4257k |listycznych do U le ipa
piia ke BYS uć ra | Kupujemy |NE maiwtekszy| SYPIALNIE, |dawoom oRoleki |Spezedam. Oraz
STEREOSKOP ~— |vatefony i nagry dba JADALNIE, |Dom FilatelistyWOD EM
aparat do zdjeMARKI ZEGARKI KUPIĘ wacze gramofono] qoj, „GENTRO. SARINE TY „(mz > Warsza| aplareki. Św. Ja.
ia kupię. Oferty |pocztowe — kup. |firmowe jak 0-|używana szafę — |ws (przystawki e KOMISF Grodzka Ta. DE: | wa, Marszalkowjna 13, III. 26058
Goniec Krakow. jno, sprzedaz. wy įmega, Schaffhau. | łóżko. =Goniee |'ektryczne): Kri 4206 | Hala Meblo. |skz 116. 4031k J28 > R: O
ski Tarnów „Nr.|miana — płacę|sen i inne kupuje | Krakowski, Kra|-cher. Kraków — s1 ok |wa, Grodzka 59 | m ;
661", 4258k | najwyższe ceuy |stale , Chwifkow-| KÓW „Nr, 25987“. | Floriańska 9 UBRANIE 25327 | DESTYLATORY MŁYNARZE!
4 filtry, aleohoio.| maszyn | arty.
Sukieumiee 54. ski, zegarmistrz. 11k|i smoking sprze
25703 | jubiler, FPiurjańt-| CIĘŻAROWY |] dam. Benerna k NA roD d mierze, eukromie |kulów PORE AI
ska 8: 25416 |samochód 5 tom| GAROEROBĘ |5/1. 25349 | Kouser watory dO |ze, Jugomierze .| Andrzej Wiedko
w dohrym stanie |n.eliznę używaną bie aa ŚR poleca „Phirez* |wicz Tarnów —
KUPUJĘ
Jubrania, marynar
ki, PŁASZCZE
SREBRA MASZYNĘ |kupię zaraz Zgło |kupuje Dietla 19| ANTYLOPY [dzio pracownia | Warszawa, Kró |Chyezowska 20
spodnie. trencze,
obuwie. bielizną. STi; Ja zp do pisania wafiz| Szeuia: — Goniec | mieszkanie 17 — |rogi piekne oka|pednarska: Ole|lewska 28 A. GB
Płacę zaraz: —|dom 16. Zarzad| Owa kupie. PoA eg CE prawa afieyna |zyjnie sprzedam. | Chowski, Krakow 4107k
STAROWIŚLNA Kamienryczny typ i ceną. |Xów „Nr : 25363 | Dietla 75, m. 14. | Krakowska 46. |—-————————-]| SPRZEDAJEMY
80. eklep 3923k | Oferty; | Goniec ZEŃ 25972 25502 PIANINA ubrania. plaszezą
26087 | Krakowski Kri_ KUPIĘ NOWYZSZĄ (a EnA -| FOPTEPIANY |palta, suknie, ko
e mm |ków. „Nr 26016". |każdą ilość ud |genę osiązniesz| TRÓJKOŁOWCE| WOZECZEK |wielk wybór stjumy ` porcela.
KUPI ZAKUPIĘ = ——— |padków skórek za ubramie —| rumsportowe aj DZIECIĘCY |Sklad_ Portepia|ny kryształy, «=
narzędzie į inPIANINO kolorowych oraz płagzcz, obuwie, |przyczepką nowe,| SPORTOWY aów Helen
żę pze, 7 “ y Smo|Komis przyjmnja
e i ke A TM. Sr e sukienke, bluzki, używamę na skła. „Komkon*, budka |larskiej, Kraków |wszystko. PŁACI
zdiiizedia dol pie prywatnie | wabi białych i ja | PTZ% Komis —|dzie. Kupno uży |stan dobry, zi.| SŁAWKOWSKAE ÍZALICZKIĪ.
wysoka. Oferty:
Goniec KrakowGońca Krakow. |Oferty: Goniec |suych. — Goniec] _GRODZKA 42. |wanych Krischer| 85.00, Kalwaryj|4, kupuje również | Adolf Hitler-Platg
ski Kraków „Nr. skiego, Kraków. BoE, Kra. Kraka! Kre | Wpłacamy załiez | Kraków. Florjań |ska 65, sklep. nżytwam e, 12. tel. 143-13
25929*. mNP. 35748". „Nr. 28017“ ków .Nr Ż5756 , „ki. > „26081 |zka 9 4093kR 25220 4177k 26318
Wydawnictwo „Gonies Krakawski* Kraków, Wielopole i. — Telefor 206-11.
|
jbc.bj.uj.edu.pl.NDIGCZAS068827_1930_049 | jbc.bj.uj.edu.pl.NDIGCZAS068827_1930_049/NDIGCZAS068827_1930_049_djvu.txt | Jeździec i Hodowca : tygodnik ilustrowany. R.9, 1930, nr 49 | Włodzimirski, Janusz. Red. | pol | 9,141 | 60,776 | Jeżdziec
Hodowca
Wygodnik lusłrowany
Rok IX. Warszawa, 6 grudnia 1930 r. Nr. 49
TREŚĆ Nr. 49: Bilans sportowo-hodowlany 1930 roku. Dwulatki (Ciąg dalszy). — Studja hodowlane w świetle genetyki
krzyżowań, J. U. Niemcewicz (Ciąy dalszy). — Po zaniku dominującego stanowiska rodziny St. Simon'a — stopniowa dekadencja
i przewagi linji Bend'Or'a, w świetle ostatniej angielskiej statystyki wyścigowej, Janusz Włodzimirski.—Kronika krajowa i zagraniczna.
SZERYF, og. kaszt, ur. w 1926 r. (Harrier — Szerena po Sac-i-Papier) | hod"i własność J. hr. Alvensleben-Schónborn'a,
zwycięzca Nagrody im. ks. Lubomirskich (25.000 zł. — 4800 mtr.) pod żok. Czernuszenko.
866 JEŹDZIEC i HODOWCA.
Nr. 49
Bilans sportowo-hodowlany 1930 roku.
(Ciąg dalszy).
Dotychdzas, poza Nartą, omawialiśmy same ogiery,
gdyż te stamowiły czoło rocznika, co, jak mówiliśmy wy
żej, jest objawem b. pocieszającym. Najbliżej stojącą za
Nartą klaczą na liście wygrywających dwulatków jest cór
ka Parachute'a i Pery Harmonia II. Klaczka ta, występu
jąc aż 10 razy, odniosła 4 zwycięstwa; debiutując pobiła
Gazeillę II w nagrodzie grupowej, w Produce nie odegrała
roli, w 7-mio tysięcznej nagrodzie (1000 mtr.) pobił ją
pewnie Eclair i Jowisz. II. Dalej następuje serja trzykrot
nego zwycięstwa, gdzie Harmonja JI (w nagrodach grupo
wych) kollejno pobiła: Jowisza, Jordana i Jonatana (czte
rokrotnego zwycięzcę) ; w następnej pozagrupowej gonit
wie musiała oddać pierwszeństwa Ercole'owi i Jowiszo
wi II, bijąc jednak niezłe (klaczki. W nagrodzie im.
J. Reszkego (1300 mtr.), ruszywszy ostatnia, przy staj
niach była już na froncie, kcz wysiłek ten kosztował ją
zbyt wiele, klaczka kończyła ostatnia.
Jonatan, syn Fils du Vent'a i Jone, przy 8 występach
odniósł 4 zwycięstwa. W Łodzi łatwo zdobył gonitwę
grupową ; w Warszawie pobił niegotowego coprawda jesz
cze Ercole'a łatwo o */4 długości, w następnym zaś wyści
gu Hafisa. W Middle Park Plate kończył bez miejsca;
w nagrodzie I kategorji pobiła go Harmonja II o długość,
w następnym wyścigu górował o 1 długość nad wartościo
wymi dwulatkami: Isardem III i Firley'em; w 10 tysięcz
nej nagrodzie kończył za Essorem, Isardem III i Jowi
szem II, bijąc Jorę, Jachta II i Harmonję II; w ostatnim
wreszcie dniu sezonu w 4 tysięcznej nagrodzie (1100 mtr.),
prowadząc cały dystans, musiał ustąpić przed celownikiem
pierwszeństwo wspaniale finishującemu Beduinowi II, któ
ry pobił go o długość. W konsekwencji syn Fils du
Vent'a i wysokiej krwi Jone (Jdhn o'Gaunt i Heroine po
Galtee More) wykazał przebłyski klasy, pochodzenie zaś
jego zdawałoby przemawiać za tem, iż w wieku trzylet
nim będzie wysoce wartościowym szermierzem.
Również jak i Jonatan, sznytowa Jora c. Manton'a
i Blaustrumpf jest wychowanką Państwowego Stada
w Kozienicach. Biegając niezbyt szczęśliwie, przy 8 wy
stępach zdobyła dwie pierwsze nagrody i 9265 zł. Dwa
zwycięstwa odniosła klaczka ta w gonitwach grupowych,
gdzie pobiła kolejno: Varahanda, w drugiej zaś Duce.
W Próbnej, będąc ogólną faworytką, straciwszy start —
zawiodła; za to doskonały wyścig zrobiła w Produce
(1100 mtr.) kończąc blisko trzecia, za Hermesem II i Wa
gramem. W Middle Park Plate była czwartą za Wagra
mem, Essorem i Nartą, zarekomendowawszy się, jako b.
wartościowa dwulatka. W 7 tysięcznej gonitwie kończy
ła o szyję zaledwie za Eclairem, bijąc Isarda III i Erbę;
w następnych dwóch pozagrupowych wyścigach nie ode
grała roli, wyszedłszy widocznie z formy. Pół siostra
Igły i Dyletantki miała zatem momenty doskonałe w swej
karjerze, które wzbudzać mogą uzasadnione na przysz
łość nadzieje.
Zagraniczny węgierski Varahand przy 6 występach
zdobył trzy pierwsze miejsca, bijąc kolejno w gonitwach
grupowych: Dresa, Ergota i Maratona. Szczytowym jęd
nak punktem jego karjery był wyścig ostatni, a mianowi
cie porównawcza nagroda im. J. Fanshawe (1300 mtr.),
gdzie źrebiec ten idąc w grupie zdołał przed celownikiem
zająć trzecie miejsce (za dwulatkami: Wagramem i Esso
rem), bijąc dobrych przedstawicieli generacji starszych.
Będąc synem Light Hand'a (po Sunstarze) i wartościowej
córki Fantóme'a, Varazsfeny (m. Onkel Ludwig'a) moża
on wzbudzać uzasadnione aspiracje na wartościowego
szermierza.
Z Lesznowskiej stajni córki King's Idlera: Erba
i Ersilja okazały się b. obiecującemi klaczkami; piękne
Cherie i Czapla ze stajni p. A. Olszowskiego, prawdopo
dobnie w roku przyszłym zajmą wyższe miejsce w kląsy
fikacji swego rocznika, niż w r. b., pozatem widzieliśmy
wiele jeszcze dwulatków, które wzbudzają uzasadnione
nadzieje, których tu jednak dła braku miejsca rozpatry
wać szczegółowo nie możemy.
Patrząc ze stanowiska hodowlanego, ciekawą rzeczą
jest stwierdzenie, jak w r. b. zachowała się stawka rocz
niaków zagranicznych, importowanych głównie z Niemiec,
a również roczniaków, sprowadzonych w łonie matki, któ
rym obecnie kilka słów poświęcić zamierzamy.
Najpierw podamy spis dwulatków, importowanych
w r. b. bądź wcześniej z Niemiec:
Sauerikirsche, kl. gn. (Dagor i Rosewood po Wool
Winder).
Pariserin, kl. kaszt. (Wolfram III i Paris po St, Mac
bu).
Amarantina, kl. gn. (Tamar i Sardagna po Dagor).
Lilith, kl. għ. (Flüchtling i Luftlinie po Dark Ro
mald).
Bayemnland, kl. gn. (Landsturmer i Barbelee po Le
Mourdreux).
Blondyna II, kl. gn. (Adłer i Buche po Desir).
Elegantka, kl. c. gn. (Adler i Haiderose po Talion).
Konwalja, kl. gn. (Laudanum i Matchable po Diak
ka albo Matchmaker).
Lilein, kl. kaszt. (Eichwald i Lorica po Fervor).
Norona, kl, gn. (Der Mohr i Nona po Gallinule).
Parra, kl. gn. (Anakreon i Parodie po Dark Ro
nald).
Ursus og. c. gn. (Ganelon i Ursel po Wallenstein).
Presto III, og. gm (Graf Ferry i Politik po Dark
Ronald).
Z Wegier:
Agryppa, og kaszt. (Nubier i Akaczfa po Kokoro).
Varahand, og. gn. (Light Hand i Varazstćny po Fan
tôme).
Nr. 49
JEŻDZIEC I HODOWCA. 867
Lu Friborn, og. kaszt. (St. Becan i Edesbabam po
Pazman).
Z Francji:
Parthian Memories, kł. kaszt. (Parth i War Memo
rtes po Sunstar).
Nie da się zaprzeczyć, iż materjał powyższy, aczkol
wiek kupowany przeważnie za niedrogie pieniądze, repre
zentuje jednak w wielu wypadkach doskonałą krew, za
równo ze strony ojca, jak i matki. Karjera wyścigowa
powyższych dwułatków w większości wypadków jednak
nie odpowiedziała oczekiwamiom. Z różnych przyczyn
Przyszłe sezony winny udzielić nam cennych w tej
mierze dalszych wskazówek.
Korzystniej stosunkowo wyszli ci hodowcy, którzy
zamiast sprowadzać roczniaki, poszli drogą utartą w prze
szłości u nas, drogą która zaprowadziła nas do otrzyma
nia Rulera; Sac-a-Papier, Sirdara, (że wspomnimy tylko
pierwsze, najgłówniejsze, nasuwające się nam na myśl
imiona) i sprowadziłi do Polski źrebne klacze.
Naogół importowano bardzo mało i dodatek III-ci
naszej Księgi Stadnej wykazuje zaledwie 17 wprowadzo
nych do kraju w r. 1927 matek; były między niemi sta
ruszki, od których wiele oczekiwać było trudno; były
i takie, które nie chciały dawać źrebiąt, niektóre jednak
Fragment z tegor. Hdepu Cesarewitch (15.000 zł. —3621 zł.) w Warszawie. Stawka 14 koni pierwszy raz mija trybuny.
niektóre z nich nie mogły być doprowadzone do kondycji,
inne zawiodły. Najlepiej stosunkowo wypadła karjera
wyścigowa Varahand'a, który ma 6 występów zdobył 3 na
grody, w porównawczej zaś poważnej nagrodzie im. J.
Fanshawe był trzecim za dwoma najlepszymi dwulatkami:
Wagramem i Essorem, bijąc dobrych przedstawicieli gene
racji starszych. Amarantina na początku zapowiadała się
więcej niż dobrze, w trakcie sezonu nie mogła jednak
dojść do szczytu swej formy: Lilith, Pariserin, Agryppa,
zdobyły po dwie gomitwy; piękny Lu Friborn naogół
zawiódł; pozostałe przeważnie nie odegrały wielkiej lub
żadnej roli nawet w naszych gonitwach grupowych.
A jednak Graf Ferry, Landstiirmer, Der Mohr, Ga
nelon, Anakreon w Niemczech; Dagor, Nubier, Tamar,
Light Hand, St. Becan na Węgrzech; Parth we Francji
Są obiecującymi reproduktorami, które tu i owdzie dały na
wet kłasycznych zwycięzców, w matkach zaś omawianych
dwułatków również nierzadko płynie krew szlachetna.
Oczywiście na mocy jednego sezonu wyścigowego
trudno jest wyprowadzać daleko idące wnioski, rzeczą
jest zrozumiałą, iż w swojej ojczyźnie konie te nie były
by również uważane za towar prima, być może, iż nieu
kończony proces aklimatyzacji odegrał tu też swoją ro
lę, pomimo wszystko jednak nasuwa się przypuszczenie,
iż nasze krajowe dwulatki nie są tak bardzo bezwartościo
we w porównaniu z poziomem zagranicznym.
zdołały się odznaczyć. Piękny przykład tej ostatniej kate
gorji stanowi importowana z Anglji, jako 6-cio letnia
kłacz, oórka Picton'a, Princess Picton, źrebna z Frankli
n'em. 8 kwietnia następnego roku urodziła ona w Stadzie
Leszno pięknego, kasztanowatego ogierka, który otrzy
mał nazwę Ercole.
Omawialiśmy wyżej karjerę tego źrebca, który,
eksploatowany ostrożnie, wykazał jednak swoją wysoką
wartość w walce z najpoważniejszymi naszymi współza
wodnikami (6 startów, 3 zwycięstwa, wygrane 13,630 zł.).
A jednak ojciec jego Franklin (sprzedany w między
czasie do Austrji), aczkolwiek mający poza sobą doskonałą
karjerę wyścigową, (wygrał Ł 7.905 w Anglji i Ł 2.400
w Hiszpanji, m. inn. II za Polemarch'em w St. Leger)
nie odznaczył się dotychczas zbytnio w Anglji i niejedne
go z reproduktorów, ojoów przychówku w omawianym
przez nas poprzednio dziale (importowane roczniaki), mu
sielibyśmy postawić wyżej od niego; Ercole jednak,
jako eksperyment hodowlany, stoi znacznie wyżej od koni
z tamtega działu.
Princess Picton i Coturnix zostały nabyte dla sta
da Leszno na grudniowych licytacjach w Newmarket,
przez p. St. Schucha, za niedrogie stosunkowo pieniądze.
Córka Brown Prince'a (Dank Ronald) 7-mio letnia wów
czas Coturnix, źrebna z Mount Lebanon'em, urodziła
w Lesznie ciemno-gniadą klaczkę, nazwaną Eryx. Mount
868 JEŹDZIEC i HODOWCA.
Nr. 49
Lebanon, ur. w 1914 r. nałeży do mało znanych w Anglji
reproduktorów. Jest on synem Holiday House i córki
Islington'a, pokrywał w r. 1927 za umiarkowaną opłatą
$ 9. Matka Eryx — Coturnix, pochodzi po Brown Prin
ce i Bird of Fame po Gallinule i Fame po Statesman
(Royal Canopy, Alan Breek, wywodzą się od niej), repre
zentuje więc doskomałą krew (Brown Prince w Ameryce
odgrywa dużą rolę).
Eryx uważaną jest przez stajnię za najlepszą klacz
w stawce 1928 roku. Biegała + razy i odniosła dwu
krotme zwycięstwo, zdobywając 4.140 zł. Debiutując,
przegrała do Jokohamy, Lilith i As Coeur'a, następnie
zaś o łeb do Jowisza. W tydzień później odniosła zwy
cięstwo nad Epsomem (o długość), As Coeur'em, Juno.
L)oszedłszy do formy —w dwa tygodnie później zrobiła
wspaniały wyścig, straciwszy bowiem kilka długości na
Starcie i idąc na zakręcie po dużem kole, zrobiła na pro
stej znakomity rzut, którym wyszła na pierwsze miejsce,
następnie pobiła energicznym finishem Firley'a, który
w międzyczasie wyszedł na czoło, bijąc go pewnie o szyję.
Zważywszy niekorzystne dla klaczy złożenie się wy
ścigu i wartość Firley'a (trzykrotnego zwycięzcy , po
siadającego aspiracje na klasę), za którym w odstępie
kończyli pozostałi uczestnicy — nie możemy odmówić
wysokiej wartości tej córce Mount Lebanen'a, która ja
ko trzyłatka winnaby odegrać niemałą rolę wśród klaczy,
a nawet ogierów.
Ciekawą będzie przyszła karjera wyścigowa, impor
towanego w łonie matki As Coeur'a, ciekawa dlatego,
iż rodowód jego oparty jest na bliskim inbreedzie na
znakomitego Rock Sand'a;
| Transcendent — Tracery po Rock Sand
AS COEUR
Marco
Gneiss po Rock Sand
Transcendent jest młodym, obiecującym reprodukto
rem, dobrej krwi, pokrywającym obecnie w Anglji za ce
nę 48 sovs., możemy więc żywić nadzieję, iż As Coeur
potrafi galopować i w roku przyszłym. Ogierek ten biegał
7 razy, po przegraniu swej pierwszej gonitwy, był pięć
razy z miejscem, coprawda za średniej wartości współza
wodnikami, ostatni swój wyścig wygrał, bijąc o szyję
Przeboja; w roku przyszłym wymieniony wyżej ogierek
winienby znacznie poprawić swą formę.
Inne dwulatki z tejże kategorji z różnych przyczyn
zawiodły.
A teraz słów kilka o pochodzeniu czołowych dwu
latków; kwestja ta omawianą będzie szczegółowo przez
nas w artykule o reproduktorach, obecnie ograniczymy
się zatem krótką wzmianką o ojcach najlepszych dwulat
ków : Manton, uzyskał doskonałą pozycję dzięki wygra
nym przedewszystkiem Wagrama; aspiracje na klasę
miała również niezbyt szczęśliwa Jora, Jacht II był po
żytecznym dwulatkiem ; Bafur, wspaniale się zarekomen
dował, dając w nielicznej stawce 3 koni: Essora, Eclair'a*
i Efura; toż samo Double Up, dając Nartę i Nurta; stary
Fils nie zawiódł, dając Isarda III, Jawora, Jonatana, Ma
ratona, Duce; Parachute, dziedziczący się równo i dosko
nale, dał nam tym razem Hermesa II, Harmonję II; Stav
ropol miał główną podporę w Drumie, Parsifal w Bedui
nie II, King's Idler w wykazujących dobrą i równą formę
dwulatkach lesznowskich, z których Erba i Ersilja oka
zały się trzykrotnemi zwycięzczyniami; niezłe dwulatki
dał Baccarat, Soval — młode, początkujące reproduktory;
Illuminator stosunkowo słabo był w stawce tej reprezen
towamy, po Palatinie, Oszczepie było kilka niezłych dwu
latków.
W roku przyszłym, w stawce, która będzie jeszcze
liczniejsza od obecnej, ujrzymy potomstwo nowych re
produktorów, np. Villars'a (b. Fczne) oraz kilku zagra
nicznych reproduktorów; przegląd stawki naszych dwulat
ków uważamy obecnie za skończony.
Za czołowe, jak rzekliśmy, uważamy przed innymi:
Wagrama, Essora, Eclair'a i Nartę, rzeczą jednak zupeł
nie możliwą jest, iż niejeden z pozostałych dwulatków,
niezbyt forsownie w r. b. eksploatowanych, wejdzie na
przyszły rok do naszej first class'y, a dwulatków, posiada
jących uzasadnione na to aspiracje, jest dość dużo. Z tych
też względów faworyta na przyszłoroczne Derby — nie
podajemy.
Przejdziemy w dalszym ciągu do rozpatrzenia gene
racji następnej, trzyletniej.
(C d n)
Studja hodowlane w świetle genetyki i krzyżowań.
(Ciąg dalszy).
II.
Zasady racjonalnych krzyżowań, jak było już po
wiedziane wyżej, polegają na stosowaniu bliższych lub
dalszych inbredów, — na ogiery i klacze lub też na zasa
dzie naśladowań tego, co już dobry wynik dało.
Tem ostatni sposób jest najbardziej przystępny i po
lega na łączeniu osobników, czyli krwi, które już uprze
dnio dały zwycięzców. W ten właśnie sposób, powstają
nieraz całe nowe linje tak męskie, jak i żeńskie znako
mitych rodów. Jest to system szeroko stosowany w An
glji, a mianowicie skoro klacz, córka X, z ogierem Y, da
ła wybitny przychówek, posiadacze matek tych lerwi łączą
je natychmiast z tym samym ogierem Y.
Przykład możemy przytoczyć następujący :
Gdy w roku 1877, książe Westminster dochował się
Muncaster'a, którego w Angljń bardzo ceniono, (Munca
ster po Doncaster z kl. po Macaroni), wlasciciele córek
Nr. 49
JEŻDŻIEC i HODOWCA. 869
Macaroni'ego, w latach następnych wysłali je do Bend'
Or'a (syna Doncaster'a). W ten sposób powstały cztery
główne linje męskie Bend‘ Or'a, dominujące dzisiaj i sta
nowiące najżywotniejszą gałęź rodu Stockwell'a, a mia
nowicie::
Ormonde (Flying Fox), Bona Vista (Cyllene), Ken
dal (Fervor i Tredennis), oraz Martagon (Wool Winder),
jak również szereg dobrych ogierów: Locarno, Rapallo
(U. 5. A.), Laveno, Orelio, Orvieto, Rouge Dragon i Or
well. Wszystkie te konie są synami Bend! Or'a, z matek
po Macaroni, jak również siostra Ormonde'a, Ornament,
która dała Sceptre 1 stworzyła wybitną linję żeńską, z któ
rej się wywodzą konie tej miary, co Buchan, Craig an
Eran, Saltash i Sunny Jane.
w rodowodzie zajmuje. Jest rzeczą ogólnie znaną, że w po
czątkowem stadjum rozwoju konia pełnej krwi, stosowa
no nieraz krzyżowania o charakterze kazirodczym.
Naprzykład cały ród żeńskiej linji szóstej, powstał
od początkowego połączenia (Old Marocco Mare), z jej
synem Spankerem. Jesteśmy jednak dałecy, by tego ro
dzaju krzyżowania, komukolwiek zalecać i za najbliższe
pokrewieństwo, pierwszej kategorji, należy uważać in
bred w drugiem pokoleniu, ze strony matki i trzeciem, ze
strony ojca, lub też odwrotnie.
Za przykład posłużyć mogą rodowody Flying Fox'a,
Ksara i High Time'a (U. S, A), oparte na inbredach we
wnętrzych (in cross).
HARPAGON, 4 l. og. gn. (Manton — Habe) A. hr. Morstina wygrywa pod żok. Fomienko (55 kg.)
Cesarewitch Hdep. (15.000 zł. — 3621 mtr.) bijąc łatwo o 4 dług. Figaro, Herkulesa, Fenomena, Zbira i 9 dalszych koni.
W odrodzonej od niedawna Połsce, hodowla'koni peł
nej krwi, nie zdołała się ostatecznie ustabilizować, a je
dnak pewne wytyczne w tym kierunku już posiadamy.
Przykłady :
1) córka Kartacza (Sac-a-Papier) z King's Idlerem
dała Fausta;
2) córka Splendora (Espoir) z Parachutem dała
Granata;
3) córka Con Amore (Matchbox) z Alaric Victorem
dala Batiara;
4) oórka Cargil'a (Carbine) z Illuminatorem, dała
Herkulesa;
5) córka St. Thiago (Orvieto) z Mantonem, dała
Arrow; ż
6) córka Floreala (Florizel IF) ze Stavropolem dała
Harmonję.
Są to tylko luźne przykłady, które nie mogą służyć
za wytyczne, co do krzyżowań, lecz jedynie za materjał
pomocniczy dla tych hodowoów, którzy nie mają możno
ści poświęcenia większego zasobu czasu na badania rodo
wodów.
Racjonalne zasady krzyżowania, zapomocą inbredu,
winny być podzielone na kategorje, w miarę oddalenia
jednostek stanowiących inbred i miejsca, które tem inbred
1896 Flying Fox
Vampire | Orme
Irony Galopin Angelica Ormonde
Galopin
Flying Fox wygrat: 2. D. L. Ecl. J S. N. P Wst. i Cr,
1918 Ksar
Kizil Kourgan | Bruleur
| =
Basse Terre Chouberski
Kasbah Omnium II
Omnium H
Ksar wygrał: 1,562.025 zł. i należy do rekordzistów
Europy.
870 JEŻDZIEC I HODOWCA. Nr. 49
High Time (U. S. A.) PRZYCHÓWEK:
Noonday | Ultimus | PE | GRE
Sundown Domine |= Stream| Commando Rydzyna Proporzec | Cross Patty | Sac-a-Papier
| Dumina Domino Cross Patty BEND OR
| BEND OR
Identyczny rodowód dało się w Połsce ułożyć, po|
krywając córki Saltpetre'a ogierem Stavropolem, którego
matka jest również po Saltpetre, mianowicie : Bourgogne, PRZYCHÓWEK:
Very-Ugly i t. p. W tym wypadku jednak niezbędne jest
pewne zastrzeżenie, gdyż Saltpetre, pomimo, że w Anglji Kirek sadaa | Öreg Lak
sam był dobrym koniem wyścigowym i wygrał Goodwood
Cup, posiadał jednak dużą wadę, w postaci silnie rozwinię
tych pierścieni kostnych (żabki), zaś w większości wy
padków, takie wady przy inbredach silnie występują.
Polska posiada trzy matki stadne, córki Dark Ro
nalda, które z ogienem Pali dają krzyżowanie, wzbudza
jące duże nadzieje i odpowiadające krzyżowaniom Flying
Fox'a i Ksara.
PRZYCHÓWEK:
Ronaldine Palii
DARK RONALD Perle
Dark Ronald
Georgios, Lampos i Torero, wykazują w drugim
i trzecim stopniu inbred ną znakomitą klacz Festę.
1924 Torero
Tonga | Fervor
J
Theodora Fels Festa Galtee More
Festa |
Torero wygrał Henckel Rennen, Union Rennen,
Grosser Hansa Preis, oraz Jubiläums Preis. Lampos wy
grał St. Leger niemiecki, Gladiatoren Rennen, Alexander
Rennen, oraz Kincsem Rennen, zaś Georgios wybitniej
szych wyścigów sam nie wygrał, zato jednak dał ogiera
Eisenkanzler, który wygrał niemiedki St. Leger, oraz Ho
henlohe: Oehringen Rennen,
Podobne krzyżowania zasługują na szerokie zastoso
wanie. W Polsce, np. córki Hugona: Reine Seule, Danina
it. p. należałoby pokryć ogierem Villars, otrzymując w ten
sposób inbred na Sospel, córkę Cyllene'a.
PRZYCHÓWEK:
Reine Seule F Fr
(lub jnna córka Hugona) Villars
Reine d'fte | Hugon | Sospel Ist
Sospel CYLLENE
CYLLENE
kams a ] LEA a
Masim
Crested Grebe | Macdonald II
Crested Grebe | GALLINULE
GALLINULE |
l
Nie należy uważać Fedoriusa za zbyt dobrego ogiera
stadnego, pomimo, że dał wcale niezłego Happy Lover'a,
oraz Douceur de Vivre, pomimo to, inbred na oórkę St.
Frusquin'a, — Dolly Watts, jest tak siłny, że dopływ ten
winien wzmocnić najlepsze prądy krwi ojaa i dać dobry
wynik.
Łącząc córki Carabas'a z Fedoriusem, otrzymujemy
inzest na Dolly Watts, który jest tem silniejszy, że klacz
ta jest córką znakomitego St. Frusquin'a.
PRZYCHÓWEK:
Klacz stadna | Fedorius
7 e | z a
Carabas | Dolly Watts Eeee
Dolly Watts ST. FRUSQUIN
ST. FRUSQUIN
Zacytujemy jeszcze jeden przykład inbredu na klacz,
który da się z łatwością w Polsce uskutecznić, zaznącza
jąc jednocześnie, że inbred na Princess Margaret jee
o pół stopnia dalszy od uprzednio wyliczonych.
PRZYCHÓWER:
Klacz stadna |
Priesterwałd Perle Landgrać
Princess Margaret | Princess Margaret
RACONTEUR
(St. Simon)
RACONTEUR
(St. Simon)
Tego rodzaju krzyżowania winny dać jaknajłepszy
wynik, zwłaszcza, o ile są jeszcze poparte inbredem po
stronnym w dalszych pokoleniach.
Nr. 49
JEŹDZIEC I HODOWCA. 871
Ostatni zaproponowany rodawód mależy właściwie
do drugiej kategorji krzyżowań, czyli do inbredów w trze
cim stopniu, przytoczyliśmy go jedynie z powodu zbudo
wania rodowodu na klacz.
W skład drugiej kategorji pokrewieństwa wchodzą
następujące konie: Le Sancy, Filibert de Savoie, Hanover
U. S. A., Sir Hugo, Mon Talisman, Batiar, Lemberg, Gay
Crusader, Reigh Count i Lupus, przyczem cztery wymie
nione na pierwszem rniejscu konie, wykazują w rodowo
dach zewnętrzne rozpięcie inbredu (out cross) a miana
wicie:
Le Sancy
Gem of Gems Atlantic
Poinsettia Strathconan Hurricane Thormanby
Lady
Hawthorn
rodzona siostra
Thormanby
Filibert de Savoie
> ==
Yolande | Isard II
— * [I
M-me de Gardefeu |Trish Idyll Le Samaritain
Maintenon
LE SANCY LE SANCY
Hanover (U. S. A.)
Bourbon Belle Hindoo
U
Ella D. Bonnie | Florence Virgil
Scotland
VANDAL VANDAL
1889 Sir Hugo (Epsom Derby)
Manoeuvre | Wisdom
Quick Marca | Lord Clifden | Aline Blinhoolie
Rataplan Stockwell Ratanlan
Po wymienientu szeregu koni o inbredzie zewnętrz
nym przytoczymy dalej dwa konie o inbredzie wewnętrz
nym, skonstruowanym podług zasad — in cross'u,
1924 Mon Talisman
Ruthene | Craig an Eran
Karenza Lemberg Maid of the | Sunstar
Mist
Cyllene Cyllene |
Taki sam inbred na klacze:
1921 Sansovino
Gondolette Swynford
Loved One Canterbury Swynford
Dongola Pilgrim
Pilgrimage Pilgrimage
1920 Augias
Augusta Charlotte Pergolese
e=
Perfect Love | Festino
Festa
ST. SIMON
Podobny rodowód dałoby się ułożyć, krzyżując córki
Witezia z ogierem Faustem.
PRZYCHÓWEK:
Fergana Faust
Bourgogne Witeź Bomba King's Idler
Hekata
rodz. siostra
Kartacza
PRZYCHÓWEK:
Neil Desmond
Klacz stadna
Parachute Desdemona Neit Gow
Perdiccas Chelandry
Chelandry
Lepsze krzyżowanie dla córek Parachute'a możnaby
otrzymać ze znajdującymi się we Francji ogierami Cha
teau 'Bouscaut, lub Bubbles, matki których są córkami Neil
Gow, syna Chelandry, przypuszozamy jednak, że stosunki
obecne gospodarcze nie dają możności ponoszenia tak wy
sokich kosztów wysłania klaczy do Francji, posiadacze za
tem córek Parachute'a wimmi mieć na względzie ogiera
Neil Desmond'a (Dzika Il — 7.840 zł, Remiza — 5.410 zł.
tylko dwie klacze), który choć nie posiadał klasy dostatecz
nej, jednak ze względu na znakomite krzyżowanie winien
być sprobowany, zwłaszcza, o ile hodowca posiada córkę
Parachutea i ma tego ogiera u siebie. Lepiej oczywiście
byłoby ze względu na dużą ilość córek Parachute'a w Pol
sce, kupić lub wydzierżawić ogiera Bubbles'a, cena któregu
z pewnością nie będzie zbyt wysoka.
872 JEŻDZIEC I HODOWCA.
Nr. 49
PRZYCHÓWEK:
"Dagmara T
(lub inne córki R. Fiamette) | Balthazar
|
Reine | Gravitation Roi Herode
Fiamette
Roxelane
Roxelane |
Z drugiej kategorji krzyżowań przytoczyliśmy przy
kłady inbredów wewnętrznego i zewnętrznego rozpięcia,
(in-cross i out cross), nadmienić jeszcze musimy, że w tej
samej kategorji jest jeszcze jeden sposób krzyżowania, da
jący nieraz znakomity wynik, jest to inbred o mieszanem
rozpięciu i do tej kategorji zaliczyć możemy ogiery: Lem
berg, Gay Crusader, Reigh Count oraz Lupus.
1907 Lemberg
Galicia Ji
Cyllene
Isoletta Galopin Arcadia Bona Vista
ISONOMY ISONOMY
1914 Gay Crusader
2.000 Guineas, Derby, St. Leger.
Gay Laura Bayardo
||
Galeottia Beppo Galicia Bay Ronald
GALOPIN GALOPIN
Reigh Count
Znakomity trzylatek w U .S. A. wygrał w Anglji
Coronation Cup.
Contessina | Sunreigh
sS |
Pitti Maid of Sundridge
| the Mist
ST. ! ST.
FRUSQUIN FRUSQUIN
Lupus
Derby i St. Leger w Niemczech.
Lux | Herold
[I
Lanze Hannibal Hornisse Dark Ronald
ARD | ARD
PATRICK | PATRICK
Krzyżowania tego typu winny być traktowane indy
widualnie i uzależnione od posiadanego materjału stadnego.
Natomiast inbredy, po stronie linji męskiej w drugim lub
trzecim stopniu jak np. u ogiera Wisdoma, nie mogą być
w żaden sposób zalecane i dają jedynie dodatni wynik o ile
inbred znajduje się w czwartem lub piątem pokoleniu.
Mowa iu oczywiście o produkcji koni wyścigowych wysn
kiej klasy, a nie ogierów lub matek stadnych, i te dwa roz
maite pojęcia należy w toku dyskusji zasadniczo rozróżniać.
Wisdom
Aline | Blinkhoolie
| znać: 3
Jeu d'Esprit | Stockwell | Queen Mary | Rataplan
The Baron The Baron
li
Dyskusja na temat masowego podniesienia klasy koni
wyścigowych w Polsce drogą stosowania racjonalnych krzy
żowań, nie może być zakończoną bez poruszenia kwestji
doboru ogiera stadnego do córek Mantona,
Kalendarz wyścigowy 1929 roku zawiera takich kla
czy 29, licząc zatem że uprzednio już odesłano do stad tyle
samo, przypuszczać należy, że Polska będzie posiadała
przeszło pięćdziesiąt matek stadnych po Mantonie.
Wynalezieniem zatem ogiera odpowiedniego i opie
rając się na przykładach analogicznych łączenia podobnych
krwi moglibyśmy zaoszczędzić kilka łat na próbne expery
menty.
Otóż w r. b. biegała z powodzeniem we Francji
wcale niezła dwulatka wykazująca inbred w czwartem po
koleniu na Bay Ronalda (syna Hamptona).
1928 Tantine
Tricky Aunt | Solario
z == ——I =
Son in Law | Gainsborough
Dark Ronald Bayardo
Bay Ronalć Bay Ronald
Rodowód ten jest dla nas miarodajny poniekąd z te
go względu, że Solario sam już posiada (jak i Manton)
inbred zewnętrzny na Hamptona. Z tego tytułu wynika, że
do córek Mantcna polecić się da Mah Jong i w tym wy
padku różnica krzyżowania polegałaby jedynie na tem, że
linja Dark Ronald'a figurowałaby na prawo a Bayardo na
lewo.
Do córek Mantona należy sprobować ogiera Palit, któ”
rego matka jest po Dark Ronald.
Niezły całkiem niemiecki wyścigowiec Grenadier jest
również w podobny sposób zbudowany jak Tantine.
W następnym numerze podamy .zasady krzyżowań
za pomocą podwójnego inbredu, który jest dla hodowców
najważniejszym czynnikiem dla osiągnięcia maksimum
powodzenia i przez to zasługuje na poświęcenie specjalne
go rozdziału.
(Dok. nast.) J. U. Niemcewicz
Nr. 49
JEŹDZIEC i HODOWCA. 873
Po zaniku dominującego stanowiska rodziny St. Simon a, —
stopniowa dekadencja przewagi linji Bend' Ora,
w świetle ostatniej angielskiej statystyki wyścigowej.
Wielce pouczającem jest zwrócenie bliższej uwagi na
obecną sytuację w dziedzinie hodowli koni pełnej krwi
w Anglji, z której poglądowo czerpać możemy dużo ko
rzyści,
Potężnymi filarami hodowli nowszej ery w Anglii
były, jak wszystkim wiadomo, dwa znakomite reprodukto
ry: St. Simon i Bend'Or.
mu swemu przerażeniu spostrzegli bowiem hodowcy angiel
scy, że rodzina ta zaczęła stopniowo zanikać, by w końcu
w smutny sposób zaginąć.
W międzyczasie jednak rozwijała się (i rozwija się
dzisiaj jeszcze) znakomicie linja ta w krajach, które im
portowały do siebie komie z krwi St. Simon'a, a więc we
Francji, w Niemczech, we Włoszech, w Austrji, w Polsce,
Z biegu par-force 17 pułku Ułanów Wlkp. w Lesznie w dniu Św. Huberta.
Przewaga linji St. Simon'a była chwilami tak przy
gniatająca, że nikło wobec niej wszystko, nawet linja Bend“
Or'a ulegała czasowemu zaniedbaniu. Hodowcy angielscy
twierdzili, że niema w tej dziedzinie niczego równie dobre
go; krzyżowali przeto krew tę bez różnicy i wyboru, stwa
rzając intensywne incesty wśród członków tej rodziny.
| Voltaire 12)
Voltigeur 2 NEA
' Vedette 19 ———— | Manha Lyan 3
ke a Mrs. Ridgway
B |a =
2 |s s
= |g Fiying Dutchman 3) 227 Middleton 1
5 Flying Duchess|——
5 A Meropa Velocipede's dam
g E Economist
E Fanny Dawson
© |. | King Tom 3 Glencoe
2 | Pocahontas
Ez “a Marpessa _
kj z Cain
a |g : WERE Margaret
Adeline ea
Little Fairy
Przez niezbyt wielką ilość lat system ten dawał dobre
wyniki, aż nagle nastąpił moment zwrotny; ku największe
w Rosji, w Argentynie, w Stanach Zjednoczonych A. P.,
w Australji i t. d.
Faki ten był wielką zagadką dla wielu hodowców an
gielskich; nie mogli oni dociec powodu, dlaczego linja St.
Simon'a u nich zamarła, a w innych krajach utrzymała się.
Trwało to dosyć długo, zanim zdali sobie sprawę, iż powo
dem tego dziwnego zjawiska jest fakt, że w tych krajach
mieszano krew St. Simon'a -z innemi krwiami i unikano in
cestów na St. Simon'a, co właśnie w Anglji czyniono.
Kiedy sława rodziny St. Simon'a doznała wstrząsu, co
podziałało na hodowców angielskich, którzy tej linji swe
losy powierzyli, jak jakaś katastrofa elementarna, rzucili się
wszyscy na rodzinę Bend'Or'a, która teraz zastąpiła ro
dzinę St. Simon'a.
Bend'Or opanował odtąd niepodzielnie hodowców an
gielskich, stał się ową linją modną, którą do dnia dzisiej
szego pozostał, — aczkołwiek już w niedalekiej przyszłości
zbliżać się zdaje chwila, kiedy linja ta pomału zacznie się
cofać w swej żywotności.
W czasach rozkwitu linji St. Simon'a nie zwracano
prawie żadnej uwagi na rodzinę Bend'Ora, która wskutek
tego, co do ilości, stała bardzo daleko za panującą wówczas
rodziną St. Simon'a. To też nie było fizycznej możności in
ccstowania krwi jego i to aż do ostatnich łat, w rozmia
rach, równych St. Simon'owi.
874 JEZDZIEC I HODOWCA.
Nr. 49
irdcatch 1
The Baron 24 OŚ 2
| | a | Stockweli 3 pani
SB Pocahontas encor
5 $ Marpessa
8
EJE Teddington 2, || Otindo
5 ý Miss Twickenham
5 | A | Marigold
7 —— | Ratan
= Singapores Sister
i 4 EA Horaces dam
Ś
E; Windhound 3 mamn,
ryne
m LEZ Muley Moloch
Sig Alice Hawthorn
a b = SB TA
k Š Redshank 15
Ellen Horne
Delhi 2
Pawn Junior
I cóż widzimy? Na liście tej, obejmującej 16 czoło:
wych reproduktorów angielskich, których potomstwo w ro
ku bieżącym wygrało powyżej 10.000 Ł, widzimy 7-miu
przedstawicieli rodziny Bend'Qr'a, z których Teddy jest
przedstawicielem hodowli francuskiej, tak iż pozostaje 6-ciu
rodowitych anglików,
Ł
Phalaris, 1913 (Połymelus — Bromus) z wygraną 34,746
Grand Parade, 1916 (Orby — Grand Geraldine) z wygraną 15.632
Beresford, 1921 {Friar Marcus — Bayberry) z wygraną 15.220
Diophon, 1921 (Grand Parade — Donnetta) z wygraną 13.320
Pommern, 1912 (Polymelus — Merry Agnes) z wygraną 12.890
Friar Marcus, 1912 (Cicero — Prim Nun) z wygraną 11.657
Z tych przedstawicieli potężnej krwi Bend'Ora
zajmuje Phalaris dopiero 4-te miejsce na liście zwycięskich
reproduktorów, Grand Parade — 5-te, Beresford — 6-te,
Z biegu par-force 17 pułku Ułanów Wlkp. w Lesznie w dniu Św. Huberta.
Ale stopniowo znowu wyrobiła ta Bend'Or'owska mo
da wielką przewagę reproduktorom, pochodzącym z tej krwi
w stadach angielskich, i wskutek tego w chwili obecnej sy
tuacja zwolenników linji Bend'Or'a nic jest znowu najko
rzystniejszą,
Przyjrzyjmy się teraz tegorocznej statystyce angiel
skich reproduktorów.
Czołowe miejsca zajmują:
Ł
1. Son-in-Law, 1911 (Dark Ronald — Mother in Law) 44.588
2. Tetratema, 1917 (The Tetrarch — Scotch Gift) 38.304
3. Gainsborough, 1915 (Bayardo — Rosedrop) 37.903
4. Phalaris, 1913 (Polymelus — Bromus) 34.746
5. Grand Parade, 1916 (Orby — Grand Geraldine) 15.632
6. Berestord, 1921 (Friar Marcus — Bayberry) 15,220
7. Buchan, 1916 (Sunstar — Hamoaze) 13.362
8. Diophon, 1921 (Grand Parade — Donnetta) 13.320
9. Abbots Trace, 1917 (Tracery — Abbots Anne) 13.309
MW. Papyrus, 1920 (Tracery — Miss Matty) 13229
11. Teddy, 1913 Francja (Ajax — Rondeau) 13.127
12. Pommern, 1912 (Polymelus — Merry Agnes) 12.89)
13. Blandford, 1919 (Swynford — Blanche) 12.335
14. Captain Cattle; 1919 (Hurry On — Bellavista) 12.126
15. Friar Marcus, 1912 (Cicero — Prim Nun) 11.657
16. Prince Galahad, 1917 (Prince Palatine — Decagone) 11.263
Diophon — 8-me, Teddy (francuz) — 1l-te, Pommern —
12-te, a Friar Marcus — 15-te.
Statystyki i cyfry mają swą wymowę i są one w na
szym wypadku niezbyt pocieszające dla hodowców angiel
skich, którzy związali się z tą rodziną. Nie świadczą one
jeszcze bynajmniej » zaniku tej krwi, ale widać z nich, iż
traci ona stopniowo swą żywotność i dominujące do nie
dawna stanowisko w hodowli angielskiej. Charakterystycz
nem jeszcze i znamiennem jest, że wygrana tych siedmiu
przedstawicieli krwi Bend'Or'a, wynosząca 116.592 Ł, jest
mniejsza od sumy wygranej przez 3-ch pierwszych na liście
reproduktorów: Son in Law, Tetratema i Gainsborough,
która wynosi, 120.795 Ł,
Wymieniając Tetratema'ę, wspomnieć wypada rzecz
następującą: w dawnych czasach była chlubą angielskiego
Stud-Booku linja Heroda, datująca się od słynnego King
Herod'a jeszcze z roku 1758. Stopniowo straciła ona na
znaczeniu, gdyż linja Eclipsea wyparła ją zupełnie, zy
skując coraz więcej zwolenników i popularności wśród ho
dowców. Po pewnym też czasie linja Herod'a wymarła
w Anglji zupełnie.
W międzyczasie jednak dotarli do Francji różni przed
stawiciele krwi Herod'a, gdzie poczęli odgrywać poważną
rolę. W 1904 roku urodził się we Francji, pochodzący z tej
linji, ogier siwy Roi Herode — francuskie wydanie swego
Nr. 49
JEŻDZIEC I HODOWCA. 875
protoplasty King Herod'a. Z Francji Roi Herode dostał się
w 1909 r. do Irłandji, gdzie skromnie umieszczony w sta
dzie Stratian Station Stud, Co. Kildare, odchowywał po”
niskiej cenie klacze o przeciętnej karjerze, niczem szcze
gólniejszem się niewyróżniające.
W [rlandji spłodził 1910 roku z klaczą Vahren
(Bona Vista —Castania po Hagioscope), która w swej
karjerze wyścigowej wygrała 300 Ł (!), syna, ogiera siwe
go, który w 1911 roku przyszedł na świat i otrzymał nazwę
The Tetrarch. Dwulatkiem (1913 r.) niepobity, wygrał
The Tetrarch: Woodcote Stakes, Coventry Stakes, Nationał
Breeders Produce Stakes, Rous Memorial Stakes, Cham
pion Breeders‘ Foal Stakes i Champagne Stakes, ogółem
11.336 Ł; zwycięstwa jego budziły ogólny podziw i uznanie
i uważano go powszechnie za zjawisko wyjątkowe, będące
fenomenem. Trzylatkiem nie biegał, a w 1915 roku odesła
no go do stada, gdzie o stanówkę jego poprostu się dobija
no. Otóż Tetratema, który w) obecnym roku zajął 2-gie miej
sce na liście reproduktorów, w 1929 r. 1-sze, a w 1928 r.
też 2-gie, jest synem tego właśnie The Tetrarch'a.
wanego w roku 1910 z Ameryki — Tracery (urodzony
w 1909 r. w Kentucky, w stadzie p. Augusta Belmont, a po
chodzący z linji Springfield'a). Teddy, jedenasty na liście,
przedstawia francuską. linję Bend'Or'a, Blandford — ir
landzką linię Isonomy'ego, Captain Cuttle — irlandzką linję
Barcaldime'a, a ostatni, Prince Galahad — St. Simon'a.
Sytuacja obecna w Anglji w dziedzinie hodowli za
wdzięcza swą dominującą światu pozycję przedewszystkiem
tym wielkim hodowcom, którzy, mimo ogólnego uwielbia
nia krwi St. Stmon'a i Bend'Or'a, nie zaprzestali hodować
i rozmnażać innych rodów, nie bacząc jedynie, jak wię
*kszość, na panującą wówczas modę.
A przytoczona lista reproduktorów poucza nas, że
przedstawiciele tak zw. wymarłych linji i mniej uznanych
rodzin, tudzież zagraniczne boczne linje, dominują obecnie
nad słynnemi niezbyt dawno rodzinami, których przedsta
wicieli uważano jeszcze do niedawna za zdecydowanie gó
rujących.
Doniosłości tych kilku uwag i spostrzeżeń nikt nie za
przeczy; udowadniają nam one poglądowo, że praw natury
Fenomenalny start w tegor. Cambridgeshire Stakes w Newmarket: 31 koni rusza świetnie ze startu,
składając tem samem najlepsze świadectwo starterowi Capt. Alison.
Widzimy też dalej, że na liście zwycięzkich repro
duktorów 1930 roku, pośród 16-tu czołowych ogierów
stadnych, figuruje jeden tylko potomek wielkiego St. Si
mon'a: jest nim Prince Galahad, 1917 (Prince Pałatine
Decagone), który z wygraną 11.263 Ł zajmuje -— ostatnie,
16-te miejsce
Ciekawem jest, że pierwszy ogier na liście reproduk
torów, Son in Law, jest przedstawicielem krwi Hampton'a,
drugi Tetratema, reprezentuje irlandzką linję krwi He
rod'a, a trzeci Gainsborough jest znowu potomkiem Hamp
tom'a. Czwarte, piąte, szóste, ósme, dwunaste i piętnaste
miejsce zajmują Bend'Or'y, siódme przedstawiciel krwi
KRO
KRAJOWA.
— $. p. Jerzy hr. Skarbek zmarł dn. 4 grudnia w sanatorjum
Gutenbrunn w Baden pod Wiedniem, gdzie przebywał od niedawna
na kuracji, Zmarły był wieloletnim członkiem rzeczywistym T-wa
Zachęty do Hodowli Koni w Polsce; w latach, 1921 — 1926 piasto
wał godność Prezesa Piotrkowskiego T-wa Wyścigów Konnych.
Sport i wyścigi zawsze żywo obchodziły Zmarłego, który częściowo
poświęcał się również i hodowli koni. W następnym numerze po
damy bliższe szczegóły o Zmarłym. Cześć Jego zacnej pamięci!
— $. p. Stefan hr. Sumiński, były major Kawałerji, emery
towany inspektor Stad Państwowych w Poznańskiem i na Pomo
rzy, zmarł dnia 25 listopada b. r. w Ugoszczu, Województwa War
szawskiego. Zmarły urodził się w Zbójnie w pow. Lipnowskim maj.
Sundridge'a, dziewiąte i dziesiąte przedstawiciele importo
nie można obejść, i'że jedno z tych praw poznali już daw
no bystrzejsi obserwatorzy; prawem tem jest świadomość,
że intensywne, nadmiernie stosowane i stale w jednym kie
runku używane incesty nie dają poprawy, pociągają na
tomiast za sobą stopniowy zanik, który kończy się zupełnem
wymarciem.
Z drugiej zaś strony okazuje się na naszych przykła
dach wartość owych „odrzuconych kamieni", w tej przykrej
chwili, kiedy kamienie ogólnie uznane za dobre, zaczynają
się kruszyć.
Janusz Włodzimirski,
IKA
rodzinnym w roku 1860. Na skutek powstania 1863 roku majątek
ten został utracony. Ukończywszy gimnazjum Św. Marji Magda
leny w Poznaniu, studjował na uniwersytecie w Krakowie, póczem
wstąpił na służbę do armji niemieckiej; służył przez kilka lat
w gwardji w Berlinie, gdzie brał udział w pariorce'ach i wyścigach
z dużem powodzeniem. W wojsku cieszył się uznaniem, pomimo
iz był polakiem. Skończył szkołę artyleryjską i, nie posiadając do
slatecznych funduszów, na własne żądanie został przydzielony, jako
rotmistrz do 6 pułku huzarów na Śląsku w Głubczycach, W tym
okresie brał żywy udział w wyścigach i zdobył wiele nagród.
Ożeniwszy się z p. Julją Borzewską, kontynuował dalej służ
bę wojskową i skończył wyższą szkołę jazdy w Hannowerze z od
znaczeniem. Po napisaniu pierwszej swej książki „Offizierspferde
in der Armee“ został odkomenderowany do stad państwowych
w Trakenach, Graditz i innych, Od tej chwili zaczęła się jego pra
876 JEŻDZIEC I HODOWCA.
Nr. 49
cą w Zarządzie stadnin niemieckich; był to rok 1898. Wkrotce zo
stał Dyrektorem staduiny w Lubiążu, na Śląsku. Tam tez wyszła
jego większa hippologiczna praca „Das Exterieur der Zuchstute'*
później przetłomaczona na język polski pod tytułem „Klacz stadna“.
W roku 1910 uległ wypadkowi kołejowemu, skutkiem którego był
zmuszony podać się do dymisji. Przeniósł się więc z rodziną do
Wroclawia. Podczas Wielkiej Wojny był powołany do armji nie
tnieckiej,
Z chwilą powstania Polski wziął czynny udział w organizo
waniu stad państwowych w poznańskiem i na Pomorzu i został
w roku 1920 Inspektorem stad na były zabór pruski. Po kilku la
tach owocnej pracy w roku 1925 został emerytowany. W ostatnich
czasach dopełnił i wydał książkę „Koń oficerski w armji‘, Zmar
ły — doskonały sportsman był człowiekiem wielkiej wiedzy hippo.
logicznej i doświadczenie, jednocząc w swojej osobie powyższe
załety, Życie swoje całe poświęcił umiłowanemu przezeń zawodowi,
zostawiając po scbie wysoce cenną spuściznę w formie dokonanej
pracy organizacyjnej i dzieł naukowych.
Cześć pamięci zacnego człowieka i dohrego obywatela krajn;
oby młode pokolenie jaknajwiększą wyciągnęło korzyść ze spuściz
uy po wybitnym hippologu!
— Ś. p. Generał Robert hr. Lamezan-Salins. Dnia 29 listo
pada 1930 r. zgasł, zaopatrzony Św. Sakramentami, nieodźałowany
współpracownik i członek Zarządu Małopolskiego Towarzystwa
Zachęty do Hodowli Koni, generał dywizji Robert hr. Lamezan
Salins,
Ż żalem głębokim donosi o tej stracie M. T. Z. do H. K,
gdyż straciło w Osobie Zmarłego wyjątkowo czynnego, pelnego za
palu i energji Członka Zarządu, który nie szczędząc nigdy trudów,
a często i poświęcenia, gorąco oddawał się tak umiłowanej przez
Siebie dziedzinie rozwoju tej płacówki hodowlanej.
Ś. p. generał hr. Lamezan-Salius piastował również godność
Prezesa Małopolskiego Klubu Jazdy we Lwowie, którą to insty
tucję o charakterze wybitnie sportowym powołał do życia, zakre
ślając jej, mimo trudnych warunków, w których działała, szeroki
zakres czynności. Pod Jego przewodnictwem stworzoną została
placówki, tak popułarna już dzisiaj, hippiki zimowej w Zakopanem.
Będąc Członkiem Zarządu Polskiego Związku Jeździeckiego,
niestrudzoną stałą myślą Zmarłego było, aby sport konny, którego
tak gorącym był mułośnikiem, stał na wyżynach mu należnych.
Z głębokim żalem stwierdzamy, że ze śmiercią $. p. generała
hr. Lamezan-Salius'a ubył z szeregów naszych niestrudzony krze
wiciel hippiki polskiej.
M. G.
— Komunikat Ministerstwa Rolnictwa.
Na początku roku bieżącego, został stwierdzony w Państwo
wej Stadninie w Kozienicach, zarówno jak i w hodowli prywatnej,
szereg wypadków zakaźnego ronienia klaczy.
Celem dokładniejszego zorjentowania się we właściwościach
swoistego zarazka, a co zatem idzie w metodach skutecznego zapo
biegania i zwałczania tej choroby, Ministerstwo Rolnictwa zarządza
na okres rozpłodowy 1931 roku, następujące ograniczenia przy od
chowywaniu klaczy prywatnych właścicieli ogierami Państwowych
Stadnin Koni:
1) Nie będą przyjmowane na utrzymanie do Państwowej
Stadniny Koni w Kozienicach klacze prywatne, dla odchowania
ż ogierami czołowymi w sezonie rozpłodowym 1931 roku.
Zarządzenie niniejsze nie dotyczy klaczy ze zdrowemi źrebię
tami (w rozumieniu p. 3 i 4) oraz pierwiastek, które przybędą do
Stadniny w Kozienicach, tylko dla odchowania i będą zaraz odpro
wadzane.
2) Nie będą przyjmowane do Państwowej Stadniny Koni
w Janowie klacze prywatne, dla odchowania z ogierami czołowymi
w sezonie rozpłodowym 1931 roku.
Zarządzenie niniejsze nie dotyczy:
a) klaczy pierwiastek, które przybędą do Stadniny w Jano
wie cetem odchowania. Klacze te mogą być również utrzymywane
w Państwowej Stadninie Koni w Janowie w ciągu sezonu rozpło
dowego 1931 roku;
b) klaczy ze zdrowemi źrebiętami (w rozumieniu p. 3 i 4),
które będą przyprowadzane do ogierów czołowych tylko dla od
chowania i będą zaraz odprowadzane,
3) W każdym wypadku klacze, przyprowadzane do stanów
ki do Stadniny w Kozienicach, Janowie i Racocie, muszą być za
opatrzone w urzędowe świadectwo zdrowia, oraz deklarację właści.
ciela, że w latach 1928 — 1930 nie roniły.
4) Nie będą odchowywane w żadnym wypadku przez ogiery
czołowe Stadnin Państwowych w Kozienicach, Janowie i Racocie
prywatne klacze, które w roku 1928 — 1930 poroniły.
Zarządzenie niniejsze nie dotyczy klaczy prywatnych, znajdu
jących się przed dniem 1. XII r. b. w Kozienicach. Klacze te pod
względem sanitarnym będą traktowane narówni z klaczami pań
stwowemi, o ile właściciel wyrczi na to zgodę; w przeciwnym razie
klacze muszą być zabrane z Kozienic.
— Rozdział ogierów. W dniu 25 listopada w gmachu Mini
sterstwa Rolnictwa pod przeworlnictwem Dyrektora Departamentu
Chowu Koni p. Jana Grabowskiego, przy udziałe licznych przedsta
wicieli organizacyj hodowlanych i urzędów, odbył się doroczny roż
dział ogierów państwowych na punkty rozpłodowe na okres 1931 v.
Rozdział dotyczył terenów województw: Białostockiego, Kielec
kiego, Lubelskiego, Łódzkiego, Nowogródzkiego, Poleskiego, War
szawskiego, Wileńskiego i Wołyńskiego, obejmujących okręgi dzia
łania Państwowych Stad Ogierów w Bogusławicach, Janowie, Lac»
ku oraz uruchomionego w roku biężącym Państwowego Stada
Ogierów w Białce.
— Roczne Walne Zebranie członków Związku Hodowców
Lubelskiego Konia Szlachetnego, połączone z wyborami do zarządu,
odbędzie się w dniu 13 grudnia r. b. o godzinie 3-ej popołudniu
w lokalu Związku w Lublinie, Krakowskie-Przedmieście 64.
— Zebranie odczytowe. Dnia 17 grudnia r. b. o godz. 17 m. 30
„dbędzie się w Ministerstwie Rolnictwa zebranie odczytowe i dysku
svjne z następującym programem:
1) Prof. dr. Zygmunt Markowski, dyrektor lepartamentu
Weterynarji w Ministerstwie Rolnictwa, wygłosi odczyt „Etiologia
niepłodności i ronienia”.
2) Dr. Koskowski, „Zakaźne ronienie klaczy”,
Ze wzgledu na dużą wagę zagadnienia, spodziewać się należy
że hodowcy wezmą jaknajliczniejszy udział w zebraniu.
— Wczesne meldunki do Handicapów dnia 3 maja 1930 roku.
Nr. 1. HANDICAP OTWARTY dla 3 1, 10.000 zł. — 1.600 mtr.
Przebój Drim
Chyża Drednot
Dniester Colombina
Jordan Dri-Dri
Lancelot Hajduk Il
Hafis Harfa Il
Hekata Adam
Herta Pengó
Persona Grata Nurt
Juno Stabil
Chłosta Hetman
Cudem Cudów Haiti
Czamara Mary Lou
Fataliste B. W. Gracz
Jora Jontek
Epikur Narta
Efur Lampart
Icy Wind Lopek
Epsom Lilith
Jaxa Abbazia
Irrawadi Hawana
Eppur si Muove Lonis d'Or
Floret A Toi
Horyzont
Histryon
Hanga
Jaga
Jowisz
JEŹDZIEC I HODOWCA. 877
Nr. 49
Isard II Contra
Stella Schou-Schou
Maraton Bojar
Ergot Doryda
Erato IE Rebus
Eros Co bawi
Córuchna As Coeur
Czarczać Jerry
Jacht IT Temperament
Japonja Sokół 11
Litka Sierżant
Jeziorna Cissa
Chapeau Bas Jonatan
Chłopak Dres
Czapla Firlej
Chluba Polmoodie Marengo
Cherie Legenda
Nr. 2. HANDICAP OTWARTY dla 4 1. i st, 10.0000 zł-—2.100 mir
Bacarat Urari
Branka Dick
Hegira Armagna
Murman Piruet
Roi Barde Grażyna
Mindows Gazella (Jaśkiewicza)
Gozdawa Giewont (Jaśkiewicza)
Lryda Figaro
Lalita Liana Farmazon
Mah Yongg Konsul
Bizun Oleś
Białozór B. W. Cyklon H
Osoba z Inteligencji Derkacz
Tronja Dr. Oskar
Nil Fagas
Irydjon Fordon
Douceur de Vivre Paroman
Hbit Ghicka
Locarno Ben Hur
Fircyk Bebe
Dam Monte Carlo
Mag Burtaj
Blue Boy Manr
Bohun II Ibanez
Grom II Rinaldo.
Herkules Hża
Madryt Florimond
Głuszec Beduin
Gasparone Brylant
Valibat
— 600 km. raid konny Siedlce—Stanisławów Bryg. Kaw, Bia
lystok. Po zakończonych tegorocznych manewrach, Dowódca bryga
dy kawalerii Białystok zorganizował 600 km. raid konny oficerów
sziabowych i starszych rotmistrzów pod protektoratem Pana Do
wódcy O. K. III na trasie: Siedice—Garwolin—Dęblin—Pulawy—
Kraśnik Rozwadów—Przemyś|--Drohobycz—Stryj—Stanisławów.
Celem tego raidu było wykazanie umiejętności użycia konia
w długich dystansach i sprawność fizyczna wytrzymałości jeźdźców,
oraz zwiedzenie pola bitwy pod Krechowcani.
Warunki raidu: siodłanie konia i wyekwipowanie jeźdźca
polowe. Na punktach kontrolnych była zorganizowana pomoc wete
rynaryjna, furaż i noclegi.
Maksymalny czas — 168 godzin.
Za każde 15 minut, przebytych przed maksymalnym czasem,
doliczało się 5 punktów dodatnich.
Wszelkie kulawizny, odparzenia koni, nadwyrężenie ścięgien
it p. były w odpowiedni sposób karane przez komisję sędziowską.
Niezależnie od tego, po przebyciu trasy na przestrzeni 600 km., trze
ba było odbyć próbę wytrzymałości, która polegała na dokonaniu
biegu z przeszkodami na przestrzeni 3000 mtr. w tempie 450 mtr.
na minutę. Celem tej próby było określenie kondycji konia i zdol
ności jego do dalszego wysiłku. Przekroczony czas w biegu z przesz
kodami — karany, zaś nadrobiony nie był bonifikowany.
Do startu stanęło w Siedlcach 15 oficerów, z których dzie
więcin niżej wymienionych wypełniło warunki, zaś sześciu odpadło
w pierwszej połowie trasy, wskutek nieodpowiedniego stanu zdrowia.
koni do wykonania dalszego wysiłku.
Po próbie wytrzymałości następujący jeźdźcy wykonali wa
runki raidu:
1) ptk. dypl. Kmicic-Skrzyński Ludwik, Bryg. Kaw. Białystok,
„Prawica“, poch. niewiadome,
2) płk, Romiszewski Brunon, 14 d, a. k, „Ordynat“, poch.
niewiadome,
3) mjr. Kałłaur Jan, 10 p. ul, „Pasek“, poch, niewiadome,
4) mjr. Skarzyński Stefan, 9 p. s. k, „Pekin“, poch. niew.,
5) mjr. Litewski Jan, 1 p. uł, „Paź“, poch. niewiadome,
6) rtm. Korczak Marjan, 10 p. ul, „Rum“, po og. półkrwi
z kl. Konopka,
7) rtm. dypl. Bartlitz Stan, Bryg. Kaw. Białystok, „Sołtys“,
półkrwi angielskiej,
8) rtm. Buczyński Antoni, 1 szw. pion, „Opos', poch. niewn
9) rtm. Paszkowski Antoni, 10 p. uł. „Nogawka”, poch. niew.
W klasyfikacji zdobył I miejsce rtm. 10 p. uł. Paszkowski
Antoni, doprowadzając kl. „Nogawkę* w doskonałej kondycji,
Wyżej wymienieni jeźdźcy otrzymali artystycznie wykonane
dyplomy od Dowódcy Okręgu Korpusu Nr. III, Pana Generała inż.
Litwinowicza.
— Wiadomości ze Stada „Ktery Szepietów”.
Roczniaki:
Lirnik, og. c. gn. (Ballyheron i Sonya), szlachetny, wyroś
Gryf, og. gn. (Brutus i La Garconne).
Alkazar, og. kaszt. (Fils du Vent i Berceuse), nieduży, szny
Elaborat, og. gn 7: krwi (Illuminator i Elektra).
Brytanja, kl. gn. {Illuminator i Bursa), sznytowa, z dobrymi
ruchami,
Tamara, kl. gn. (Illuminator i Rybitwa).
Sara, kl. c. gn. (Illuminator i Siam), wyrośnięta, sznylowa.
Szarża, kl. gn. (Hluminator i Salwa), wyrośnięta, efektowna
klaczka.
Irish Lady, kl gn. (Loch Lomond i Kossonja), duża, koścista.
Irish Star, kl. gn. (Stornoway i Cyllavista), mniejsza, z do
| rymi ruchami.
Elstera, kl kaszt. (Illuminator i Elfrieda).
Irish Lady i Irish Star zostały nabyte w r. b. na przetargach
w Irlandji.
Przychówek 190 roku:
Burzan, og. gn. (Illuminator i Bursa).
Retour, og. c. gn. (Jluminator i Reve d'Or).
Belweder, og. gn. (Harlekin i Bzura).
"Tarcza, kl. gn. (Illuminator i Rybitwa).
Lidja, kl. c. gn. (llluminator i Sonya).
Szarfa, kl. gn. (illuminator i Salwa).
Elita, kl kuszt. 2 krwi (Illuminator i Electra).
Elliminata, kl. gn. (Illuminator i Elfrieda),
Granica, kl. c. gn. (Illuminator i La Garconne)
Energja, kl. kaszt. (Jiluminater i Erica).
Stanówka 1930 roku:
Happy Lover: Ewa, Enigma, Ententa, La Garconne, Elfric
da (74 krwi), Electra (74 krwi).
Harlekin: Salwa, Głębina, Bzura.
Harlekin i Happy Lover: Reve d'Or.
Iiluminater: Rybitwa, Sonya.
King's Idler i Happy Lover: Erica.
Brutus i Happy Lover: Siam.
Bursa przy oźrebieniu padła. Włączono do stada: M-me Bo
vary, Elekcja (74 krwi), Itaka.
W sezonie przyszłym stanowić będzie w Stadzie „Ktery-Sze
pietów“ państwowy reproduktor King's Idler. Kłacz Ewa przezna
czena jest pod Mantona.
878 JEŻDZIEC I HODOWCA. Nr. 49
KOMUNIKAT
Ministerstwo Rolnictwa podaje do wiadomości pp Hodowcom plan rozmieszczenia ogierów
czołowych pełnej krwi na okres rozplodowy 1931 roku, oraz wysokość opłat
za odchowywanie nimi klaczy.
Oplaty za odchowy
wanie klaczy w zł.
POCHODZENIE
NAZWA OGIERA Taza ==, — oi] AE PUNKT ROZPŁODOWY
OJCIEC | MATKA Bie pai | pół kwi
AR a | aj są R Kozienice, Państwowa Stadnina Koni
Fils du Vent Flying Fox Airs and Graces| 200 A AZORY
Victor Slieve Gallion | Vestal Virgin so | 25
Bafur Fervor | Bracing Air 20 | 10 Leszno, pow. Błoński, p. Michał Berson
liluminator Radium | Ayesha 200 | 100 Chroberz, pow. Pińczowski, Aleksander margr. Wie
King's Idler Lomond | In Sight 200 100 A E p. Kazimierz Wodziński
Pali Landgraf | Perle 20 | 100 Szelejewo, pow. Gostyński, Senator p. Stan. Karłowski
Villars Sunstar | Sospel 20 | 100 Starzawa, pow. Mościski, p. Henryk Woźniakowski
Balthazar Roi Herode Gravitation 100 | so Krasne pow. Ciechanowski, Zarząd Ordynacji
Harlekin Fels Hecuba 100 EJ Golejewko, pow. Rawicki, Janusz hr. Czarnecki
Manton Bayardo | Jane Grey II 100 | 50 Posadgwo, pow. Nowotomyski, Stanislaw hr. Korzbok
Palatin Slieve Gallion || Patrie 10 | 50 | Jacentéw, pow. Opatowski, p. Aleksander Olszowski
Rheinwein Arranmore || Romanze 100 50 Łańcut, pow. Łańcucki, Alfred hr. Potocki
Stavropol Spearmint | Serenada 100 50 Iwno, pow. Srodecki, Ignacy hr. Mielżyński
Wily Attorney Tredennis | Bachelor's Berrii| 100 50 Pawelęze, pow, Stanisławowski, pp. Stanisław i Józef
Rlaric Victor Alaric Vea Victis 50 25 Moczydła, pow. Warszawski, p. Michał Róg
Ariel Ard Patrick || Ibidem 50 25 Krześlów, pow. Łaski, p. Bronisław Walicki
Biivesz Kokoro | Buvette h eS Kruszyna, pow. Radomskowski, Stefan ks. Lubomirski
Doubte Up Hüon II | Princess Symons| 50 25 Kłóbka, pow. Włocławski, p. Dr. Ludwik Orpiszewski
Oszczep Sac-i-Papier _ | Cross Patty 50 25 Łopuszno. pow. Kielecki, p. Zbigniew Dobiecki
Svengali Spearmint Knockfeerna 50 25 Czaryż, pow. Włoszczowski, p. Tadeusz Siemieński
Ballyheron Santoi | Anxious 30 5 Goślub, pow. Łęczycki, p. Henryk bar. Maltzan
Barde Csardas | Banderilla 30 15 Suchodoły, pow. Władzimierski, p. Władysław Gu
Coriolanus maaa an w | 15 Sarnów," pow: (annyttdih sr Szanet Fl
Huszar il Horkay Capucine 30 | 15 Borowno, pow. Radomskowski, Karolowa hr. Skarb
Liege Sok Leticia 30 15 | Dzików, pow. Tarnobrzeski, Zdzisław hr. Tarnowski
Luvaneran Craig an Eran Luvana 30 15 pow. Rohatyński, Kazimierz hr. Rostwo
Mainberg Fels Moguntie w | 1 Borate Pańatwowe Stado Okiarów
Palamedes Fervor Palme æ | 15 Sobjanowice, pow. Lubelski, pp. Kazimierz i Zbigniew
Parsifal Bayardo | Prim Nan s | 15 || elce sewipłocki m Antona Gażcicka
Parther Dark Ronald || Panik 9 | 15 Pietydnie, pow. Włodzimierski, Zofja hr. Ledóchowska
Priesterwałd Alfa l Princess Margaret 30 | 15 Oleszno, pow. Włoszczowski, p. Konrad Niemojewski.
UWAGA: 1) Ogiery: Fils du Vent, Mah Jong i Torelore przeznaczone są tylko dla klaczy pełnej i wysokiej pół krwi angielskiej,
2) Dzierżawcom ogierów czołowych przysługuje prawo pobierania od klaczy obcych opłat o 250l wyższych od poda.
nych w niniejszym komunikacie.
Nr, 49
JEŻDZIEC i HODOWCA. 879
ZAGRANICZNA.
ANGLJA.
— Torelore, 1917, (Beppo — Tortor) obecnie państwowy
reproduktor w Kozienicach figuruje na tegorocznej liście repro
duktorów w Anglji z wygraną 1.404 Ł, dając 3-ch zwycięzców
w 6-ciu wygranych wyścigach. Torelore stoi na liście tej przed
znanymi reproduktorami jak np. Poltava, Solario, Loch Lomond,
Zionist, Sumstar, Bruleur, Blink, Cellini, Pot-au-Feu, Knight of
the Garter, Franklin, Monarch, Roi Herode, D*Orsay, Tredennis
itd.
— Ogłoszenie wag we Free Handicap. Handicaper angielski
Mr. T. F. Dawkins, ogłosił już wagi, jakie tegoroczne dwulatki po
nieść mają w r. przyszłym w Free Handicap. Czołowe konie otrzy
mały następujące wagi:
— Newmarket, 16 kwietnia 1931.
Free Handicap Sweepstakes, 1400 mtr
kg.
Jacopo 9 7 = 04
Portlaw 9 7 6054
Thyestes 9-4 59
Lemnarchus 9 4 59
Instigator II LEE) 5814
Goyescas 9, wa 5814
Turtle Soup O 57%
Four Course 9120 57⁄4
Banned 9.0 57⁄4
Coldstream 8 12 5614
Doctor Dolittle 8 12 564
Atbara 8 9 55
Fearsome 8 9 sS
Pasca DTS 55
Estate Duty s 9 55.
Carola 8 8 Eases i
Lady Marjorie 8 8 wa
Windybrae 8 8 y
Pharian BRZ 54
Lindos Ojos 8 7° 4
Sir Andrew 8 7 54
Lampeto 8 6 5334
Reveillon ta. 5 53
Lightnig Star 8005. 33
Disarmament 885 53
Clogheen 8 4 524
Hilt Cat 8 4 5274
— Ceny na konie myśliwskie w Anglji, z nadchodzącym sezo
nem polowań par-force zdobyły znaczną zwyżkę. I tak np. 8 hun
terów znanego sportsmana p. Leslie w Leicester osiągnęły sumę
25.200 marek niemieckich. W Londynie sprzedano ostatnio w jednej
ze stajen 4 konie za sumę 20.000 mk. niem. Wszystkie te konie
uczestniczyły przed sprzedażą w całym szeregu polowań i wykazały
swą wysoką klasę.
— Łord Woolavington, znany właściciel stajni wyścigowej
w Anglji, który wygrał w roku 1929 18.374 Ł, i którego konie wy
grały 2 razy angielskie Derby, ufundował stałą katedrę hodowli
koni na uniwersytecie w Edynburgu (Szkocja).
FRANCJA.
— Societe d'Encouragement ogłosiło swój budżet na rok
1931, który w porównaniu z +. 1. przewiduje zniżkę nagród na ogó!
ną sumę 1,350.000 fr. W roku 1930 bowiem przeznaczyło Towarzy
siwo to na nagrody w wyścigach kwotę 20,671.400 fr., na rok 1931
natomiast preliminowano kwotę 19,300.800 fr. Logicznem następ
siwem tego będzie prawdopodobnie obniżenie nagród przez 4-ry
inne T-wa wyścigowe w Paryżu i wskutek tego francuscy właści
ciele stajen muszą się liczyć ze zniżką, wynoszącą ogółem 4 miljony
franków.
IRŁANDJA.
— Statystyka wyścigowa za rok 1930:
Właźciciele stajen:
Wygrana Ł
Mrs. C, L. Mackeau 5.147
Sir M. Wilson 4.350
P. Fitz Gerald 2.999
J. H. H. Peard 2.283
Ks. Aga Khan 2153
J. T. Rogers 2.003
Senator Parkinson 1.995
Count Me Cormack 1309
H. M. Hartigan 1.236
Major B. Dixon 1215
Capt. Herbert Dixon 1.107
F. More O'Ferrall 1.063
Geoffrey Allen 1.028
W. Barnett 1.019
G. P. Gilpin 806
J. A. Mangan 842
Miss B. V. Harris 705
Żokeje:
Ilość Ilość
zwycięstw jazd
Joe Canty 91 325
John Doyle 50 244
E. Gardner 42 188
E. M. Quirke 33 135
J. Moylan 31 176
F. E. Mc Keever 25 q
T. Nugent 25 96
M. Barrett 21 131
P. Fitzgerald 19 131
J. Mc Neill 17 79
M. Wing 16 37
B. Curran 16 93
M. Hynes 15 71
D. Kirwan 14 60
W. T. O'Grady 14 67
Reproduktory:
Wygrana £
Soldennis po Tredennis 5.554
Sherwood Starr po Sunstar 4.408
Argosy po Bachelor's Double 3501
Prince Galahad po Prince Palatine 2322
Diophon po Grand Parade 2.155
Jackdaw po Thrush 2,085
Arch Gift po The Tetrarch 1.686
Allenby po Bayardo 1.628
Cygnus po Sunstar 1.519
Achtoi po Santoi 1.446
Marchmond po Desmond 1.066
Statford po Swynford 1.012
Essexford po Charles O'Malley 942
Skyrocket po Sunstar 932
Torlonia po Phalaris 901
Kirk Alloway po Tracery 894
Knight of the Garter po Son-in-Law 854
Pucka Sahib po Maiden Erlegh 813
Athlone po Orby 786
— Znany sportsman, hinduski książe Aga Khan, ufundowaw
szy puhar na konkursy w Irlandji, który przeszedł na własność
880 JEŹDZIEC I HODOWCA.
Nr. 49
trzykrotnego zwycięzcy — ekipy szwedzkiej w roku bieżącym, za
ofiarował komitetowi „Horse Show” w Dublinie nową nagrodę
swego imienia i na lata następna.
Ekipa szwedzka, rewanżując się, ofiarowala ze swej strony
wspomnianemu komitetowi przechodnią nagrodę na międzynarodo
we zawody w roku przyszłym.
AMERYKA.
— Amerykański Inspektorat remontowy, który od kilku lat
posiada własne, starannie wybrane ogiery, rozstawiane u prywat
nych hodowców dla produkcji typowego konia: remontowego, powię
ksza ilość tych ogierów do cyfry 700 sztuk, skupując po wysokich
cenach odpowiednie osobniki.
— Amerykańskie towarzystwo miłośników sportu konnego.
które wydzierżawiło kolosalne tereny w Gallatin w stanie Tennesse
i urządziło je dk polowań par-force, oraz innych gałęzi sportu kon
nego, urządza w roku przyszłym międzynarodowy Steeple-Chase na
dystansie 5400 mtr. z nagrodą 5.000 dolarów.
TELEGRAMY WŁASNE.
— Auteuil, 30 listopada.
Prix,La Haye Jousselin, 125000 fr. — 5500'mtr. Steeple
chase:
1. La Granja, 7 |. kl. siwa (Grand d'Espagne 1I) — Glan
davedouge) E. Maresca, 6614. kg, ż. P. Riolfo.
2 Brutus, 6 L wał. (po Opott) A. Deleau, 64 kg, ż. J. Be
deloup.
3. Heugon, 8 1. wał. (po Mazzara) Vte M, de Rivaud, 64 kg,
M. Frihinsholtz;
bez miejsca: Prince Henri, Hableusse, Le Grand Saint Hu
bert, Guethary, Xavier de Savoie, Red Isard, Espalion, Idolo di
Savoia, Corvisart.
Wygrane o 10 — + — 5 dł Czas: 7:40.
Tot. 129, 34, 16, 34:10.
Prix Henri de Breteuil, 50000 fr. — 3100 mtr, Ploty.
Handicap.
L Stone Broke, 4 |. og. gn. (Sans le Sou — Star Sapphire)
P Hmzcln, 64 kg, z J Luc
2. Marshal French, 6 |. wał. (po Le Traquet) Vte M. de Ri
vaud, 6214 kg. ż. M. Fruhinsholtz.
3. Les Champlevois, 4 1. og. (po Le Grand Pressigny) G. Be
auvois, 68 kg, ż. P, Riolio;
bez miejsca: Kimberley, Largo, Le Ravisseur, Bibi Lolo,
Ocuf de Paqnes, Rhesus, Christabelle.
Wygrane o 8 dł. — szyja — t4 dt. Czas: 4:028.
"Fot. 116, 28, 33, 22:10.
W dniu 30 listopada 1930 roku rozsiał się z tym światem Członek naszego Klubu
Robert
HR. LAMEZAN-SALINS
Generał Dywizji,
Prezes Małopolskiego Klubu Jazdy we Lwowie.
U tej bolesnej dla sporlu jeździeckiego stracie zawiadamiają
Prezydjum i Czionkowie
Śląskiego Klubu Jazdy Konnej w Katowicach.
TOWARZYSTWO HODOWLI KONIA ARABSKIEGO
zwraca się z uprzejmą prośbą do wszystkich, którzy posiadają dawne rodowody koni arabskich, lub
notatki czy korespondencję, dotyczącą pochodzenia jakichkolwiek koni arabskich, by je łaskawie
nadesłali do Sekretarjatu Towarzystwa, Warszawa, wiejska 13.
Dokumenty te będą, po sporządzeniu odpisów, zwrócone właścielowi.
CENA OGŁOSZEŃ: Cała strona 200 zł., !; strony 100 zł., 1 strony 60 zł. 1s strony 35 zi.
Redaktor: Janusz Włodzimirski.
Wydawca: Tow. Zachęty do Hodowli Koni w Polsce.
Druk W. Kowalewskiego, Warszawa, Piękna 15.
|
jbc.bj.uj.edu.pl.NDIGCZAS002205_1802_024 | jbc.bj.uj.edu.pl.NDIGCZAS002205_1802_024/NDIGCZAS002205_1802_024_djvu.txt | Gazeta Krakowska. 1802, nr 24 | May, Jan Antoni (1761-1831). Red. | pol | 6,009 | 38,476 | GAZETA KRAKOWSKA
m ZZ O ZĘ GB R A DZ
+
„Z Wiednia d. 17. Marca.
J. C. K. M. na micysce wyniefianego w
roku przefzłym na konsyliarza ftanu i kon
ferencyi P. de Lorenz, końsyliarzem guber
mam hiżizey Auftryi i referenta w duchow
nych fprawach, tudzież nauk i przepisów
duchownych, raczył nayłaskawiey mianować
Xdza Józefa Auguftyna Grubera.
Z przyczyny teraźnieyfzey drogości ze
zwolił J.C.K. M. pocztmiftrzom w niżfzey
Auftryi na przedłużenie do końca woysko
wego roku podwyżfzoney płacy po Iryń.
na milę od konia.
C. K. akademia wyzwolonych nauk mia
ła honor d. 12 t. m. oddać przez deputacyą
Arcy Xciu jmć Karolowi dypłoma na hono
rowego fwego członka. Członkami tey de
putacyi byli hrabia Fries honorowy członek ,
konsyliarz nadworny baron Sorgenthal, re
prezentant akademii, dyrektorowie Schmu
tzer, i Fiiger, pwofeflor Zauner, konsyliarz
S$ onenfels, nieuftanny sekretarz akademii, baron
Dohlhoff, prezes akademii. Oftatni miał prze
mowę do Arcy Xcia Jmć który przyiął de
-e
2 4»
WESRODĘ DNIA 24 MARCA 1802.
putacyą zzwykłą uprzeymością, i zapew
nił, iż będzie iego nayprzyiemnieyfzym O+
bowiązkiem wfpierać akademią w chwaleb
mych iey pracach dla rozkrzewienią narodo
wych kunfztów.
Magiltrat tuteyfzy przyznał złóty me
dal tuteyfzemu fzklarzowi Jędrzeioęwi Ha
berlein, za iego 50 letnie usługi dla tuteyfze
go miała, i ten d. 15 tem. publicznie mu
oddał.
Przeznaczony do miefzkania przy tutey
fzym C. K. dworze, papiezki nuncyufz kar
dynał Antani Gabryel hrabia Severoli, biskup
Fanu i arcybikup Petry przybył tu d. 15 w
wieczor. i
Z Brynu d. 16. Marca.
W Belgradzie od połowy przefzłego
miefiąca nieco diẹ ufpokoiło , gdyż Adze jan
czarów udało lę pogodzić rożne partye, i
załoga wysłała gońca do Konftantynopola z
fwoiemi zażałeńiami. Lecz ten przybywfzy
do Nifly zatrzymany zoftał od ftoiącego tam
syna zamordowanego bafzy , "depefze mu 'o
debrano , i aż do powrotu odpowiedzi z Kon
+
fłautynopola tam musi zoftać, Odtąd uwa
Żaią że Turcy belgradzcy czynią przygo
towania do obrony i z Semendryi do wyż
fzey twierdzy 10 barył prochy fprowa
dzono,
Z Hamburga d. 2. Marca.
Liity z Pe:ersburga , pod d. 12 Lutego.
donofzą, Że minifter pruski podał Imperatoro
wi plan wynadgrodzeń przyięty przez gabi
net pruski, i że go lmperator bardzo anile
przyiął. — Podług tychże liftów Imperator
Jmć proponował dworom wiedeńskiemu , ber
lińskiemu , londyńskiemu, madryckiemu nea
politańskiemu , drezdeńskiemu i monachiyskie
mu, ażeby znim wspolnie obmyśliły los
domowi Burbonów ftosowny do iego go
dności.
Pisma publiczne przywodzą lift z Am
sfterdamu pod d. 26 Lutego, w którym mó
wią, Że gabinet stokolmski odpowiedział na
oftatnie przełożenia W. Brytanii względem
prz yftąpienia do ugody petersburskiey , iż po
ty.do niey nieprzyftąpi, poki Anglia nie uwol
ni wfzyfikich okrętów fzwedzkich w czafie
dvoyty zatrzymanych,
Z Paryża d. 3. Marca.
Monitor zawiera, co naftępuie: Pani
(Uhampeenetz rodem 'hollenderka, corka Pana
Pater , odebrała rozkaz wyiechanią do fwoiey
pyczyzny. Jeden brygadyer gwardyi od
prowadził ią do Breda. fet ona żoną mar
grabiego Champcenete, bywfzego dozorcy
Thnilleri, Przed lat 15 miała wielkąmoc
nad umysłem francuzkiego miniftra ftanu, ar
*cybiskupa Ue Sens, i dawała wfparcie emi
¿grantom 'hollenderskin rodakom fwoim. W
<czafię holenderskich rozruchów od roku 1785
flo 1787, grała znaczną rolę. Mieyscem iey
«urodzenia ‘iet Nivetheim w -Geldryi. Sty
280
x
chać, że będzie miefzkać w Hadze pod o
kiem francuzkiego poselltwa. Pani Damas z
domu Langeron, żona Karola Damas , który
z Ludwikiem XVI. w Varenns przytrzyma
ny zoftał , a bratowa Rogera Ducos, wsławio
nego w czafie oftatniey neapolitańskiey woy
ny, zoftała od iednego gwardyaka na gra
nice odprowadzona , skąd ma bydź do męża
odesłaną, aby od niego na wodzy trzymana
była. Te obiedwie dany utrzymywały ko
refpondencyą z nieprzyiaciołmi oyczyzny. Pa
ni Champcenetz korrepondowała z Panem
Ventreuil, członkiem wydziału Dutheila, a
Pani Damas długo przechowywała Hydego
i Limólana wczafie zdarzenia 3go Nivose,
iako należących do machiny piekielney. Przez
fwoią fzaloną porywczość Pani Damas zasłu*
żyła sobie bydź zaprowadzoną do fzpitala
głupich; ale zfzczególnych względów prze
ftano na odesłaniu iey da męża. Dobra ,któ
re we Francyi pofiada, przynofzą iey 60,000
franków rocznego dochodu. Ma tylko ie
dne corkę i ta ieit grandowi hifzpańskiema
MXięciu Maflerano zaślubiona. Ob. Laharpe,
który zawfze był pod czuynem okiem w Pa
ryżu, odebrał rozkaz, oddalić fię o 25 mił od
Paryża i tam Żyć na ufironiu w mieyscu po
dług woli obranem. Ten mąż godzien fza
cunku , autor wielu dzieł dobrych, w 78
latach zdziecinniał nakoniec, i cierpi recydy=
wę fzaleńftwa, którą w nim gadanina m
trygantów podburza coraz bardziey. W tym
wieku , w którym co chwila fpodziewamy tię
Śmierci, w którym należy myśleć o:pokucie
za fzaleńftwa wieku młodego , ma fię iedynie
prawo milczeć, i przebaczenie otrzy wać, W
okropnych rewolucyi czasach przez 6 mie
fięcy co moment fpodziewał fię bydź na ru
fztowanie powleczonym. Miefzkał ón w by
wfzym klafztórze Panny Maryi u Twego fpo
wiednika, pokazał fię <dewotem, i wydał
włele dzieł nabożnych. Niedawno UAR
iefzcze w liceum republikanckim fwoie uczone
pisma. ” Dotych i wielu innych arefztowań i
wygnań , tak w Paryżu, iak i podepartamen
tach dała powód przysłana od rządu pruskie
go korrefpondencya emigrantów W Bareuth
arefztowanych. ,,
Czytamy iefzcze w Monitorze: ” Hrabia
Dietz , Kżę naftępca Naflau i syn bywfzego
sztathudera przybył do Paryża , i ftanął w
domu zaiezdnym Meota , z którego pomiefzka
nia płaci miefięcznie 60 luidorów. Skoro
tylko wtem mieście ftanął, zaraz pierwfzy
konsul wysłał do niego z powitaniem jenera
ła Duroc, który nie zaftawfzy go, czekał
aż poki nie przyfzedł. Margrabia Luchesini
przedftawił go minifirowi Talleyrand, a ten
pierwizemu konsulowi. Rząd kazał mu oka
zywać fzacunek , iaki fię należy krewnemu
Króla pruskiego. Pierwfzy konsul w czafie
pierwfzey audyencyi oświadczył mu ukonten
towanie, które uczuł czytając piękny lift
oyca iego, w którym go prosi, ażeby Fran
"cya iego oyczyznie przywrociła fpokoyność,
jakoż pierwfzy konsul Ipodziewa fię, że mu.
okoliczności pozwolą zadosyć uczynić Żąda
niom Xcia Naflau.
W ymazany zlifty emigrantów ;78 letni
© admirał Chabert był przedftawiony pierwfze
mu konsałowi i na iego żądanie wyda wiel
ką mappę morza Śródziemnego , którą iuż od:
dawna zrobił.
Słychać, że pokoy oftateczny z Anglią
6 Marca ogłofzony będzie..
Lifty z Gibraltaru do Malagi przysłane:
wyrażalą, że Cesarz marokański: kazał uz
broic 3 fregaty przeciw marynarce. fzwedz
kiey. Dey trypolitański kupił także w Smir
nie 3 mafztowy okręt, dla chwytania: fzwedz
kich i amerykańskich okrętów..
Na oftamiem pofiedzeniu: inftytutw naro
28r
M
dowego przyłęto za członków BP. Heyne,
Masklyne i Rennela,
Kapitan ftatku amerykańskiego przyby»
łego do Bordeaux widział tlottę brefteńską o
8 mił tylko od St. Domingo, zaczem fpodzie
wa fię , że tegoż dnia iefzcze mufiała tam
przybydź.
Zabawy karnawałowe tego roku były
nader liczne. Od tłuftego czwartku zaczą
wfzy codziennie przynaymniey 12 publicz
nych maskowych balow było, a każda bo
gatfza familia dawała dla fwoich znaiomych
i przyjaciół prywatne bale, Przed rewolu=
cyą ulica tylko $. Honoryufza była teatrem
mafek , tego roku ftary Buleward rownie był
napełniony widzem, iak i ulica Honoryufza.
W czoray więcey niż 20,000 masek uwiiało
fię po ulicach, Mnoftwo obywatelów , okna
domów , obiedwie ftrony ulicy Honoryufzą
i Bulewardu okrywało dla widzenia masek ,
co pokaznie, iak miefzkaniec paryzki ieft
przywiązany do, karnawołowych rozrywek.
Policya troskliwie poroztawiała warty i pa
trole wysyłała, wfzelako niepodobna było
zapobiedź. w takim tłumie nieporządkowi.
W oftatnią niedzielę fiakier napełniony ludzmi
uderzył odrugi: uderzenie tak było mocne,
Że iedna kobieta przebrana za niedzwiedzia,
która na koźle fiedziała „ fpadła. Naftępuiący
poiazd przefzedł iey przez piersi, i na miey
scu zabił. Maskom tylko w dzień na ulicy
pokazywać fię: wolno..
W Hifzpanii wydrukowano nowe in=
ftrukcye dla siły morskiey i lądowy, i po
mjędzy officyerów rozdano.
Przybył tu z Konftantynopola goniec
roflyyski.
Mówią, że margrabia Luchesini na fwo»
iem mieyscu zoftanie..
Dwor roflyyski mocno fię wdaie za
Jal
>
)(
202
)(
Królem Sardyńskim i wielą Xżtami Rzefzy. g, 11 Stycznia do Turynu , a ftamtąd d. 13
Wysłano znowu ftąd gońca do Petersburga.
Śto Węgrów, w niewoli na Korsyce
bedących zaciągnęło fię do półbrygady fzway
carskiey na załodze w Baftyi ftoiącey. Mó
wią że.pierwfza półbrygada ftoiąca w Brian
çon otrzyma dawny fzwaycarski mundor
czerwony ,i tu na załodze ftanie. — Druga
półbrygada znayduie fię w Medyoqłanie.
Strazburska gazeta, mieści wsobie lift
z Karlsruhe , który donosi, że Margrabia po
myślne wiadomości od fwoiego posła z Pary
ża Pana Reitzenftein odebrał. Nie tylko mar
grabia ma bydź wynadgrodzonym za wfzel
kie ftraty, ale nadto pahftwa iego znacznie
powiękfzonemi będą. W taiemnych artyku
łach traktatu d. 20 Sierpnia I796 z Francyą
zawartego, przyjął na fiebie rząd francuzki
wdadź fię do Cesarza i do Rzefzy, ażeby
margrabiemu odftąpione były biskupftwo kon
ftancyenskie , opactwa Reichenau, Oehmingen
i Schlingen ( które składa część bywfzego bi
skupftwa bazyleyskiego na prawym brzegu
Renu ). Częś biskubftwa Spirskiego także na
prawym brzegu Renu leżąca i opactwo Etten
heim. Część zaś elektorftwa mogunękiego ma
bydź odftąpiona domowi Heflendarmftadt, i
Naffauusingen od Willftått przez Lichenau )
Lahr aż do Gevolsek. To wfzyftko ma
fię_ uskutecznić oprocz biskupftwa Konftancyi,
które do Bawaryi w cielonem zofłanie, a za
to margrabia otrzyma Oberkirch, Ortenau,
Offenburg, Gengenbach, i opactwo Schwar
tzbach.
Z Medyolanu d. 22. Lutego.
Od czasu iak miniftrowie hifzpańscy P.
Teran i P. Labrador, których przeznaczano
na kongres do Amiens, opuścili Genuę i Flo
reneyą , przeftano o nich mówić; teraz wie
my, że P. Teran przybył d. 8 a P. Labrador
tegoż miefiąca puścili fię w dalfzą -podróż ,
lecz nie do Amiens , tylko do Paryża.
Członki rady prawodawczey zatrudnio
ne są teraz załiągnieniem potrzebnych wiado
mości, względem różnych obowiązków ad
miniftracyi , dla wfparcia fwoim światłem
wice prezydenta Rzepltey w przedfiębranych
środkach dla dobra i chwały kraiu. W ywoz
zboża zakazany zoftał przez wice prezyden
ta. Pierwfzy ten urzędnik więkfzą część dnia
poświęca pracy, i kazał oznaymić przez mi
nifira wewnętrznego ,. iż tylko we Środy i
piątki będzie dawał publiczne audyencye.
Tenże minifter wydał pod dniem 20 t. m. do
wfzyftkich urzędników publicznych naftę puią
cy okolnik: ” Nadużycie zafzczytów urodze
nia, Ściągnęło uwagę wice prezydenta. Z
iego zatem rozkazu , przypominam władzom
konftytucyysym, przelożonym kancelaryy ï
adminiftracyy, tudzież wfzyftkim, którzy z
obowiązku urzędu fwego wiuni są odpowia*
dać za poftępowanie sobie posłufznych , iż
ftosownie do 116 artykułu konftytucyi, któ
ry nie przypufzcza żadney inney dyftyn
kcyi, oprócz pochodzącey z urzędu publicz
nego, powinni czuwać, ażeby takowe nadu
życie więcey mieysca nie miało. Poskromią
sobie nie posłufznych, którzyby przeftąpili to
poftanowienie , a w przypadku powtórzenia
oddalą nawet z urzędu. Będą nadto mieli ba
czność , ażeby żaden akt lub pismo od miefż=
kańców włoskiey Rzepltey nie było z innym
podpisem przyimowane jak z podpisem oby
watela. s»
Nic bardziey nie może oznaczyć przey=
scia z syftemy zdobyczów, do przyjaźni mię
dzy dwiema Rzeplitemi francuzką i włoską ,
nic bardziey nie może okazać , iak daleko je
nerał Murat intereflnie fię za dobrem i pomy
ślnością nafzego narodu , iak naftępuiące pi
Smo: — Armia obserwacyyna m =
Woyska francyzkie fioiące w Rzepliey wło
skiey., — W głowney kwaterze Medyolanie
d. 25 Pluviose xor. R. F. ( 14 Lutego. 1801 ).
-— ” Jenerał kommenderuiący widząc ile o
fiar Rzeplta włoska uczyniła dla utrzymania
armii francuzkiey, chciałby ile możności uła-=
twić nowemu rządowi sposoby. do zmnieyfze
nia ciężaru podatków; zważywfzy nadto,
iż przez zapłacenie zaległych kontrybucyy
więkfza część należytości armii załatwiona
zoftanie , i miefięcznie wyznaczona płaca Wy
ftarczy na utrzymanie iey; fłanowi zatem:
1) Summa 2,500,440 fran: w dobrach narodo
wych, które do tego czasu nie są rozrządzo
nemi, a publicznym aktem konsulty cisalpińa
skiey w dopłacie 8 mill: armii francuzkiey
przyznanych , pod d. 7 Ventose r. 9 (26 Lu
tego I$01 ) iet oddana do rozrządzenia wice
prezydenta Rzepltey włoskiey; 2) wfzelkie
rozporządzenie tey summy, lub sprzedarz tych
dóbr, iażeli nie są aktem publicznym ftwier
dzone, są uważane za nie byłe; -3) kommif
sarz woyskowy i poborcy publicznego grofza
maią zlecenie wykonać ten rozkaz
Pod. Murat.
4 99 E
Z Londynu d. 2. Marca.
Xiążę Bedfort ieft niebespiecznie chory,
a nawet utrzymuią, Że dzifiay na wfi o go
dzinie 8 zrana zakończył życie. Dzifieyfze
gazety wieczorne iefzcze nic o tem nie mó
wią, wyrażaią tylko, że go wfzyscy do
ktorowie odftąpili. Cała publiczność. mocno
tem ieft dotknięta. Królewska familiń; a
fzczególniey Xiążęta Walii i Jorku okaznią
fwóy fzacunek ku temu patryocie, przez u
ftawiczne wywiadywanie fię o zdrowiu iego.
Brat Xcia Bedford w domu iego w Londynie
co dzień wydaie dziennik o ftanie iego zdro
wia odwiedzaiącym. Dziennik wczorayfzy
AE
X
wyraża, że na dniu poprzedzającym spoftrze
żono niebezpieczne znaki. Chorobą iego ieft
zgniła gorączka, która po.zatwardzeniu naftą
piła — Gazeta wieczorna tke Traveller do~
noli, że Xżę Bedford iuż umarł.
W poniedziałek przyfzedł rozkaz da
Portsmuth , ażeby iak nayprędzey kilka okrę
tów woiennych uzbroic. Te ókręty wezmą
Żywność na 4 miefiące i wiele woyska lado
wego. O przeznaczeniu ich różne są domy
sły.
Z Indyy wschodnich donofzą , Że w
Karnatyku iefzcze tewaią zaburzenia, Bunto
wnicy raz pobici w innych mieyscach na no
wo fię skupiają, Wczafie wyprawy prze
ciw Raiowi Pyche, kilku Narow przybyło do
angielskiego obozu, i ofiarowali fię służyć
Seapoiom za przewodników do Ścigania nie
przyiaciela w dolinach ; lecz ofiara ich była
zdradą.. Zaprowadzili oddział Seapoiow po
między góry , gdzie od zasadzonego nieprzy
jaciela ze wfzech ftron otoczony i napadnięty
zoftał. Zaraz na początku bitwy Narowie u
ciekli, a Seapoie ufzykowawfzy fię do bitwy
blisko przez godzinę odpierali nieprzyiaciela.
Położenie mieysca nie pozwalało ścigać ucie
kaiącego wroga ; powielu nakoniec przykro
ściach do obozu powrócili.
Z Martyniki pod d. 2 Stycznia damat
że bunt czarnych na Tabago fzczęśliwie przy
tłamiony zoftał. Jeden właściciel plantacyy
słyfząc o tem rozmawiaiących fwoich niewol
ników, doniósł rządowi , a ftracenie her
fztów ukończyło wfzelką troskliwośc.
Dzwon wielki w Pekinie w Chinach, do
którego porufzenia 100 ludzi potrzeba, za
przybyciem wiadomości o pobiciu Tatarów,
dał fię słyfzeć.
Margrabia Wellesley zawarty pomiędzy
Nabobem arkotskim i rządem Madraskim trak
tat z niektóremi odmianami potwierdził,
Nn Przylądku Dobrey nadziei ak d.
T4 Grudnia odebrano wiadomość o pokoiu
przez okręt angielski Eurydyka, który potení
do Ceylanu popłynął, Roger Curtis przesłał
tę zaraz wiadomość do wyspy francuzkiey.
Gazety nafze mówią, że jenerał pruski
Kicift za wyborne utrzymywanie karności w
m woysku, które Hannower zaymowa
fwoi ;
doftał od rządu nafzego piękny upo
ło,
minek. .
Handel cukrowy coraz fię podwyżfza ;
dziś wielkie zapasy cukru surowego zakupio
no do Francyi.
Dzilieyfza gazeta dworska, powtarza.
niektóre odezwy zakazuiące wywozu miedzi r
i pozrzeb woiennych. — Zboże coraz bardzicy:
spada. 5 ©
Morning Chronicle przy wodzi naftępuią
cy wypis z prywatnego tu pod d. 20 Lu
tego zParyża: » Donofząc W Paru o schadz
kach paryzkich, zapomniałem napisac: Mu: o
schadzkach, które daie drugi Konsul Cainbace-.
res dwa razy w dekadę. Bywaią tu. także
schadzki dawney szlachty, emigrantów przy
byłych do kraju i t, d Używają na. nich
fwoich tytułów i orderów lak dawniey ;, pie
wien Anglik był onegday do iednego z tych
domów wprowadzony ; zaftał tam emigran
ta , którego widział w Londynie. i nazwał go
Mci D.*** zapomniaw fzy , Że ón także miał
tytuł: tem odpowiada zimno : ” Xię Ime
de *** jeftże mu znany ? „— Uwagi. dzienni
ków angielskich zdaią fię bydź, obcemi czło
wiekowi znaiącemu Paryż i iego miefzkań
ców. Pytają fię w Londynie co mówią i e
myślą o Bonapartem? Powiem. WPanu :
Daway nam bale , zabawki, opery, a nade
o. day: nam pieniędzy , orefztę mało.
fię pytamy.» Nie mafz obniierzieyfzego lu
du iak Paryżanie; Z tem wfzyftkim z Pary
-żanów nie można sądzić oFrancuzach; piet
wfzyftk
284 X
wfzych można porowtać z Rzymianami za
czasów Juvetalifai w krótce mogą powiedzieć:
Nunc patimur longe pacis mala; feviorarmis
Luxuria incubuit, victumque ulciscitur
orbem.
” Nieprawda, ażeby rząd francuz
ki zakazał wprowadzać dzienniki angielskie ;
to iednak niepodpada wątpliwości, | że pier
wfzy konsul żalił fię przed P. Jackson na
dzienniki angielskie; lecz ten miał mu adpo=
wiedzieć, Że ieżeli fię sądzi bydź obrażo
nym, nie widzi innego fposobu, iak żeby
fwoie zażalenie przed sędziego zaniosł..
» Pani. Monteffion dała wczoray bal, na
którym zuaydowała fię Pani Bonaparte, iey
corka i wfzyftka fzlachta. paryzka. Każdy
popisywał fię tam: z fivemi tytułami.— Paryż.
ieft dziwną zagatką!
” Feraz zrobiono ramoment zawiefzenie.
broni z.romansami , dla czytania podroży przez
Włochy P. Meyer, członka wielu towa
rzyftw niemieckich. Dzieło sorai nader in
tereffiiące. Jeżeli zarzucaią /antorowi, że
fię częfto powtarza w wyrazach zadziwie
nia, że nie ofzczędza kolorów w pierw
'fzym fwoim obrazie , te błędy pochodzą z
dwoch przyczyń, które czynią honor P.
Meyer, to ieft: z żywey imaginacyi i zby.
teczney czułości. P. Meyer przywodzi bardzo
przyiemne zdarzenie z Pamiętników ob. Dolo
mieu, mówiąc'o skutkach okropnych W ezuwiu
fza., który zasypał miafta i wfie fwoią lawą.
— Młoda iedna i piękna. kobieta z Oppido,
mieysca „ króre wyftawione było na naywię
kfze trzęfienie „ zoftała żywe przy wałona do
mem: fwoim bez żadnego fzwanku.. Była ona
dziewiąty miefiąc wciąży. W 36 godzin
potem mąż zaczął odgrzebywać: zwłoki. fwo
'iey małżonki; znalazł ią żywą i wyciągnął
z pod gruzów „ która nie. zadługo. fźczęśliwie
polog; odbyła, W rok potem Pa D** * od~
285
wiedzaiąc to ftadło, pytał fię: Cożeś myślała
będąc żywo pochowana? QOczekiwałam , od
powie. Ta odpowiedź czyniąca zaletę płci
piękney, nie potrzebuie dalszey pochwały. ,,
P. M. — przeieżdzaiąc przez Paryż w
powrocie do Anglii, przediławiony był pier
wfzemu konsulowi w mundurze , iaki daw
niey nofili fzlachta otaczaiący Xcia Galii (na
ftępcę tronu angielskiego). Bonaparte znaiąe
dobrze ten mundur , rzekł do niego: iż powi
nien fię pyfznić z zafzczytu nofzenia tego
munduru , ponieważ żaden Xiążę w Europie
nie zasłnguie więcey na miłość i powfzechny
fzacunek iak Xiqżę Galii Profit go oraz,
aby oświadczył Xciu Jmć fzczerą iego przy
chylność. Wfzyscy Anglicy, którzy fię
prezentuią pierwfzemu konsulowi , bardzo mile
od niego bywaią przyymowańi, i zawfze im
oświadcza fwóy fzacunek dla Anglików i ich
rządu.
Pewien minifter angielski lubiący bardzo
polowanie, zgubił w iednym dniu fwoią bi
blią i psa legawego. Gdy donieliono w gaze
cie o tey zgubie, drukarz fzczególnieyfzą w
druku popełnił omyłkę. Położył: ” Zgubiona
Biblia z krótkiemi ufzami, apies z tyutiem
na grzbiecie. ,,
Pariament.
Dnia 26 Kwietnia hrabia Moria zapytał
fię , czyli złożenie Naboba Arkotu , który
zdaie fię łamać dwa uroczyfte traktaty, naftą
piło z zezwoleniem miniftrów, i oświadczył,
że dopóty nie chce o tey okoliczności mówić ,
dopóki miniftrowie fwoiego zdania nie otwo
TZĄ, — Lord Hobart zapewniał, że miniftro
wie całkiem swoi} uwagę na tę okoliczność
zwrócili , inie naftąpiła bez głębokiego zafta
nowi: nia fię, dodał oraz, iż złożenie iego ,
mie uważa bydź złamaniem traktatu. — W
NC
izbie niżfzey d. 1 t. m. P. Sheridan oświad
czył także, Że uczyni wniosek względem
nowych odmian w Karnatyku , skoro tylko
kanclerz fwoią przytamnością znow izbę za
fzczyci. P. Vanlittart sekretarz skarbowy o
znaymił, że w przyfzłą Środę przyniefie bił
na zrobienie nowych bileców skarbowych za
1 mill, f. fzt.
Wczoray sekretarz woienny odebrał ob
rachunki kofztów tego rocznich na armią izbie
podane , ponieważ lię tam niektóre omyłki
wcisnęły ; po uczynionych poprawach na no
izbie przyniefione zoftaną.
Doniefienie parlamentowi o potrzebie zro
bienia nowych billetów skarbowych i podanie
rachunków ha kofztą armii w tym roku, zni
Żyły cokolwiek papiery publicenę.
Z Hagi d. 6. Marca.
Nafz dyrektoryat ftanu kazał Miążęciu
Waldek proponować, ażeby pozwolił sty
batalion woysk fwoich na Żołdzie nafzym zo
ftaiący, na załogę do Przylądku dobrey na
dziei posłać. Na co Kżę inż zezwolił, i ba
talion ten zaraz po ofiatecznym pokoiu będzie
tam posłany. Korpus wiirtemberski także
tam na załogę póydzie , ale wprzód będzie
inaczey urządzony.
Aumbafłador fzwedzki w Petersburgu miał
imieniem fwego dworu żądać pośrednictwa
Roffyi e uwolnienie fzwedzkich okrętów w
Angielskich portach zatrzymanych. Jakoż
Roffya miała fię podiąć pogodzenia tych dwoch
dworów, i iuż gońca do Londynu w tey
mierze wyprawiłą,
Dyrektoryat wydał rozporządzenie , iż
na pożyczkę 30 mill. zło. holl. 4 od fta od
pofiadłości, a 16 od dochodów będą złożone.
Pożyczka ieft na 8 lat rozłożona; w tym ro
ku do 15 Września ; od fa od własności sg
zę
od dochodów do 15 Grudnia m. E
zapłacone.
Admirał de Winter poiechał znowu do
Amfterdamu.
Z Rzymu d. 20. Lutego.
Kardynał Spina wiozący zwłoki Piusa
VI. na dniu 15 przybył do Sturta o mil kilka
odległego od nafzey ftolicy. W mieyscu tym.
wfzyftko iuż było przygotowane na przyię
cie fzanownych zwłoków, które w kościele
ftosownie do tego obrządku przybranym, zło
żone zoftały. Kardynał Antonelli biskup
tamteyfzey dyecezyi, który wynielienie fwo
ie winien zmarłemu Papieżowi, udał fię na
tychmiaft do Sturta i tam żŻałobną odprawił
mfzą , ponim różney doftoyności xięża i ple
bani w wielkiey liczbie zgromadzeni odpra
wiali mfze aż do nocy. Nazaiutrz bardzo ra
no mfze fię rozpoczęły i trwały aż ku połu
dniowi. Kardynał Antonelli po odprawieney
mfzy ubrawfzy fię po biskupiu otoczony wie
łu prałatami dawał zgromadzonemu licznie
ludowi rozgrzefzenie, potem ubogim i Żołnie
rzom aflyftuiącym znaczną ilość chleba kazał
rozdać. Po ukończeniu tych obrządków ciało
Piusa VL do Rzymu poprowadzono. Przy
bywfzy do bramy Rzymskiey bramą ludu
zwaney, złożone było w kaplicy Xięcia Brac
ciano umyślnie na to z wielką okazałoscią:
przygotowaney, D. 17 zrana odprawiano.
mfze aż do czastt złożenia ciała w trumnie
wspaniałey i przeniefienia go do kościoła Wa
tykańskiego. Proceffya składała fię z uczniów
( alumni ) S. Michała, z fierot, z wfzyftkich
sług kardynalskich, z całego dnchowieńftwa
Świeckiego i zakonnego, z wielkiey liczby
xięży należących do rożnych kościołów ,
wfzyscy nio zapalone Świece, z wielkiey
liczby prałatów, z Xcia Rezzonico , z urzęd
* aików, zwanych ( Congęrvatori ), którzy z
9
-<
l
kanonikami trzech Baflik nieśli końce całonu »
z woyska mieyskiego, z izby talemaey i ho
norowey Qyca S., z gwardyi fzlącheckiey ,
iazdy i piechoty papiezkiey. Qgyciec S. dla
przyięcia zwłoków fwoiego poprzedaika udał
fię w towarzyftwie 1gtu kardynałów do ko
Ścioła S. Piótra , gdzie dał rozgrzefzenie ludo
wi. Potem sprawdzano czyli zwłoki są Piu
sa VI., przybrane ous były w sutannę białą ,
mitrą czerwoną i ftułą fzytą, które zdięto a
na mieysce ich suknie papiezkie włożono.
Podczas całey nocy Spiewano wigilie, anaza
iutrz zrana wielką liczbę mfzy odprawiono. Q
godzinie 9 O yciec S. udał fię do Bazyliki gdzie
wraz z 3I kardynałami zuaydował fię na mfzy.
żałobney śpiewaney przez kardynałaA ntonelli,
wcezafie tym woyska ua wielkim rynku 3 razy
z ręczney broni ognia dały. Potem obrządkie
kardynał Giovacchino Tosi powiedział pa ła
cinie kazanie, poczem naltąpiło uroczy fte roz
grzefzenie dane od Papieża. Arcey Kiężnicz
ka Marya Anna Auftryacka, przytomna by
ła wizyftkim tym obrządkom w loży umy
Ślnie dla niey przygotowaney.
Z Genui d. 20. Lutego.
Obywatel Frageva nafz pełnomocny mi
nifter w Paryżu podał przełożenia: że okręty
angielskie ciągle krążą po Środziemnym mo
rzu i okręty nafze zabieraią. Rząd francuzki
doniósł o tem dworowi londyńskiemu, który, .
rozkazał powrócić wfzyftkie ftatki liguryy=
skie zatrzymane od czasu uwiadomienia 0
podpisaniu przedugodnych punktów -pokoiu.
Minifter związków zagranicznych Rzepltey
Francuzkiey, uwiadomił o tym wyroku li
ftem pisanym pod dniem 26 Stycznia z Lionu
miniftra nafzego; lift ten późniey od prezy
denta nafzego handlowego pue ogłofza”
nym zoftał,
DODATEK
D
O Nm
ZĄv
GAZETY KRAKOWSKIEY.
e)
Dokończenie fiatyftycznego Rysu Monarchii
Aduftryackiey.
II.) W Króletwie Sklawonii znayduie
fię ieden głowny woyskowy dyftrykt, dzie
lący fię znowu na 4 regimentowe. Te 4 dy
ftrykta z woyskowemi miaftami Peterwar
dein, Bukowitza, Karłowitze i Zemlin mają
razem TI8 5, milk wadratowych, w których
znzydtie lię 917,505 morgów ornego gruntu;
dyftrykt 'Tschaykifien w Węgrzech leżący
ma 66,495 morgów otrego gruntu a 7 zżś mil
kwadratowych.
W roku 1799 w 4 tych dyftryftktach
Żyło w 293 miaftach biorąc w to twierdze
Peterwardein i Elleg 172,098 ludzi, a w
Tschaikiften w r2 mieyfcach, 14,339 ludzi.
Zmacznieyfze_ miafta:, Peterwardein, le
įg e na prawem brzegu Dunaiu; Zemlin na
zbiegu Dunaią z Sawą. :
Il.) W Króleftwie Węgierskim, w 3
banatskich komimitatach Torontalerskim , To
mefzkim i Kafzowskim ku południowi leżą
cym, znayduie fie także ieden główny woy
skowy dyftrykt , baratską granicą zwany »
maiący przefzło Tr4rśż mil kwadratowych
rozległości, w którym znayduie fię 952,640
morgów ornego gruntu, Ten dyftrykć dzieli
lię znowu na 2 regimentówe dyfirykty: 1)
niemieckiego Bańatu , 2) wołosko illiryckiego»
roku 1799 zamiefzkiwało ten dy
ftrykt w 157 mieyscach 129.216 ludzi.
Zmacznieylze miafto ieft Stara Orsowa.
IV. W Xfwie Sżedmiogradzkim woy
skowa granica iet z prowincyonalną pomie
(zana i cały ten dyftryt dzieli fię na 5 regi
mentowych. Te mieściły w sobie w 1799
WE SRODĘ DNIA 24. MARCA 1802
rim 457 mieysc, 'w których żyło 21,238
amiliy»
B. Weneckie prowincye w wyżfzych
Wofzech, litryi, Dahmacyi i Albanii, dzielą
fie podług dzifieyfzego ich położenia. „
1) Kraie wyżjzych Włoch , wcielone
teraz do Auftryi, zamykaią w sobie: 1) pro
wincyą W enecyi , diwniey Dogado di Ve
mezia zwaną; 2) Padwę, maiącą oprócz
miafta tego nazwiską 7 pretur i 6 wikariatów ;
3) więkfzą część prowiticyi werońskiey z tey
ftrony Adygi imnieyfżą połowę miafta; 4)
całą prowincyą W iticencyi , dzielącą fię na
miafto W incencyi, 3 pretury, 7 wikaryatów
i niemiecką część na granicy Tyrolu; 5) mia
fteczko Tatvise „ na To pretur, i hrabftwa
Mel, Collalto, St. Palo, Vałdimarino i Cesa
na, dzielącego fię; 6) małą prowincyą Baf
sano; 7) prówincyą Belluno, miaiącą 5 kapi
tańatów; 8) prowiucyą Feltre, która z dwie
ma dawnieyfzemi iedną prowidcyą ftanowi,
do którego iefzćze 9) miafto Ceneda fiależy;
fo) prowificya Friolu, która prócz 6 pretur
iefzcze 11) prowittcyą Perderiote , 12) waza
low i 13) tak nazwane 4 kwatery w sobie
zamyka ; 14 miafto Tolmeżzo i dwie pro
wincye 15) Cadore i 16) Carnia. W fżyftkie
te krainy maią razem 310 r$$ mil kwadrato
wyc rożległości. +4
W roku r7żi podług obrachunku miały
prżefzło 1,394,000 dufz ludności , które w 24
miafłach , 76 miafteczkach 2029 wfiach i w
wielu rożrzucottych zamkach, dworkach i t. d.
miefzkały: l
Znicznieyfze miała: W enecyd, ftolica
kraiu leży w Lagunach ; Padwa; W erona nad
X2
rzeką Adygą ; Treviso; Ceneda ; Baflano ;
Udine.
il.) Zffrya powenecka , ma 52-53 mil
kwadratowych, leży między odnogą morską
Trieftu i Quarnero i na 18 prowincyy ieft po
dzielona.
iftrya zamiefzkana była w rokn 1771
od 69,870 ludzi, żyiących w 6 miaftach, 12
miafteczkach i 470-wfiach.
, Zmacznieyfze miafta: Capo dlftria , fto
lica tey prowimcyi , leżąca na zachodnim
brzegu morza; Rovigno, nad tym samym
brzegiem ; Pola nad odnogą morską.
„ HT.) Dalmacya z poweneckiemi wyfpa
mi na adryatyckim morzu i w odnodze Quar
nero, zawiera w sobie na ftałym lądzie hrab
ftwa Zara , Sebenico , Trau , Spalatro , No
ma; ziemie Novigradi, Cliffa, Knin; Ścing,
Caftelnovo , Macarasca , Almiffa , Imoschi ;
wyspy Cherso, Oflaro , Veglia, Arbe , Pago,
Brazza, Lefina, Curzola, tudzież wiele skał
przez morze okrążanych i wysepow. Kray
ten nadbrzeżny podług Santiniego mappy wy
nofi przefzło 2339-23 mil kwadratowych, a
wyspytdo niego należące 14x24 mil; zaczem
cała Lalmacya prócz wysp nie zamiefzka
łych i skał ma ST7zgą mil kwadratowych
rozciągłości.
Zmacznieyfze miafta: Zara nad morzem
leżące ; Sebenico także nad morzem; Spala
tro podobnież.
IV.) Nakoniec do południowey Aufttyi
należy ielzcze częśc Albanii, nad odnogą
morską Kataro leżąca, tudzież dyftrykt Budua
i Caftelnovo 2Ir5ż mil kwadratowych maiące.
Ludność tey i poprzedniczey prowincyi
z wfzyftkiemi wyfpami rachnią 329,800 dufz.
Dalmacya zfwoiemi wyfpami ma ro wiek
fzych, 3 mnieyfzych miaft, I6 miafteczek ,
484 wfiow , wielką liczbę rozrzuconych w
rożnych okolicach domów , zamków i t. d.
połączone zaś prowincye Kataro, Budua i
Caftelnowo 2 miafta, 4 miafteczka 42 whow,
procz innych wielu pomiefzkań.
Miafto Kataro ieft ftolicą oftatniey pro
wincyi.
Gdy zbierzemy wfzyftkie te pojedyncze
rachuby pokaże fię , że Monarchia Auftryac
ka ma IL,9838r65 mil kwadratowych rozłe
głości, na których znayduie fie 877 miaft,
2058 miafteczek i naymniey rachuiąc 73.353
wfiow , 16,101 puftkowiow i innych mieysc,
ńierachniąc poiedyńczych domków , zamków,
klafztorów, dworków , które po całey Mo
narchii fię znayduią. Zważywfzy więc tak
88
M
wielką rozległość, z znaczną ludnością, któ
rą naymniey 24,609,497 durz tachowac mw%
na, przydawfzy iefzcze do tego płodność
ziemi i korzyftne położenie , Śmiało Monar
chią Auftryacką w liczbie naywięlkfzych i
naypotęźnieyfzych pańitw umieścic można,
która przy miernem użyciu nadzwyczay
nych fwych źrodeł dla dobra kraiu, nie tyl
ko nieskażony byt fwóy , ale nadto zupeł
ną niepodległość er A E potrafi.
Wiadomości tyczące się kunfztów, od
krycidw i t d,
Prezydent miafta Biscaroffe donesi: iż
wiele kęp, wysokich od 40 do 50 ftóp nad
ftrych tamecznego. ieziora, zaklęsło w prze”
ciągu 5 do 60 sążni długości, a około 33
sążni (zerokości, rowne będąc teraz ze ftry
chem ieziora. Zakłęśnicnie to, działo fię ma
łemi kawałaimi od 3 do 4ch ftóp fzerokości,
które teraz formuią niby szran'ii amfiteatru ,
wyniosłe od 6 do 8 call iedne nad drugie, od
brzegu jeziora aż do szczytu kępy. Wezwa
no uczonych do wykładu tego zdarzenia, a
zwłafzcza zaklęśnienia ftopniami.
Towarzyftwo królewskie w Arragonie,
mianowało fwym towarzyfzem zasłużonego
Den Tomafza Lolumo Perez, garncarza w
Bilbaftro, który porobił zgliny alembiki do
alenia wodki, zaniaft kotłów miedzianych,
których fzkodliwe z wielu miar są skurki.
Dobiera ón ziemię na tę naczynia, wypala
je dwakroć, i daie im polewę. Te naczynia
nie dochodzą piątey częsci ceny, taką kofzio
wały miedziane; wytrwalfze są od miedzia
nych, bo te fię odmieniały co 3 lata, i wod
ka pędzi fię lepfza, bo nie ma smaku ognifte
go. Takowych alembikow używaią dosyć
fzczęśliwie od dnia ro Października w go
rzelniach Pana. Antoniego Gramontel w Bil
baftro. ,
W departamencie niżfzych Pyrenćow od
kryto fzybę siarki samorodney. Siarka ta,
daje fie widzieć we dwoch cale rożnych ga
tunkach. Nayprzód obwiedziona jeft, już to
„ziemią koloru fzaropopielatego , któr ocze
wiście fermentuie z kwasami, nie mieniąc fię
w wapno; Już gypsem, obok którego leży
ta fzyba. W obydwoch tych przypadkach,
ma kolor iasny-żottocytrynowy , i przeżro
czyfta ieftiak szkło. Potem bywa w brył
kach, od wielu kyłogrammow , lub obwie
dziona miefzaniną w warsztwach. W upały
wydale zavach tak tęgi, iż własciciel musiał
pokryć tę fzybę na kilka ftóp ziemią, dla u
tamowania zapachu.
M2o X j`
CENA ZBOZ W Otumuncu od d. 8. do
Na targu w Krakowie d. 22. Marca 1802% ~ 13. Marca.
"Korzec Pszenicy -~ zł.pol. 23żdo 35. Meca Pfzenicy zł. pol. 19 do Zokę.
<= Byta-4>WY — 4 2% a — ZY 0, Uma 9 46 — 1634
— jęczmienia — — 20 — 238 — jęczmienia — — I3 — 13%
*— Owsa — — 15 — 15 — Ows -—— 6— 7%.
— Groch — — 24— 7. — Prosa == ~— — 1I5;— Ij.
— Kafzyiaglaney — — 32 — 40. 4
A Wiednia od d. g. do 13. W Gdańsku d. 6. Marca.
Marca. Szefel Gać, pół korca nafzego w monecia
Meca wynofząca 15 nafzych garcy:' pruskiey :
z. Pfzenicy = z ol T4 do 22. — Pizenica ~=zł. pol. reżdo I8zą
— Zyta a [0 — 14, = UJ PS = — [O — tle
e jeczmienia uae = — —* 9 — roz. = + Jęcziniedp = "= 7 + 784
— Ows ~= =— — 7— 9i '—— Owies =. —— 4— 4h
fi
Eee w R E, r B ET. A
Z ZZO
; DONIESIENIA.
Magiftrar C. K. Stołecznego Miafta Krakowa do powfzechney ninieyfzym Edyktem
podaie wiadomości , iż pertraktacya subftancyi po $. p. Michale Lipnickin pozoftałey , dnia
6 Kwietnia r. b. o godzinie 9 z rana odbywac fię będzie.
Wfzyscy zatera, ktorzyby iakowe pretensye do wnet rzeczoney mafly czyli pra
wem nftepftwą, czyli długu miec rozumieli, maią lię na powyżey zmiankowanym terminie
tym pewniey znaydować , ile że w przeciwnym razie, pertraktacya z zgłafzaiącemi fię roz
czętą i ukończoną znfłanie. Dan w Krakowie dnia 26 Lutego 1802.
W _ słabotci JW. Prezesa.
* M. Wohlmanm.
W. Lichocki,
Fohlherg.
Z Rady Magifiratu €. K. Miafia e. SĘ Krakowa
Ą lofin.
Magifrat C. K. Stołecznego Miaa Krakowa ninieyfzym obwiefzczeniem do publi
czney podaie wiadomości, iż rzeczy ruchome po ś.p. Francifzku Jachfzmanie iako tojuknie
Ge. pozoflate na rekwizycyą Prześwietney C. K. kameralney dobr adminiftracyi Krakow
skiey dma 6 Kwietnia r.b. o godzinie to zrama poczynaiąc więcey podaiącemu za goiowe
pieniądze mocą publiczney licytacyi w tuteyfzey kancelaryi z przedawane Sa
ażdy więc ochotę takowych ruchomości nabycia maiący, ma się na. powyżey prze
znaczonym terminie i miejscu znaydować. Dan d. 26 Lutego 1802.
M s'abości JW. Prezesa,
M, Wohlmann.
W. Lichockt.
Pohlberg.
$ Z Rady Magistratu C. K. Stotecznego Miasta Krakowa,
: | c Kozłowski.
Magijtrat C. K. Stołecznego Miafta Krakowa podaie do wiadomości
rzenne, i inne rceczy kupieckie, iako to żelazne, mosiężne, drewniane, i szklane, przez
publiczną licytacyą dnia 5 Kwietnia r.b. ogodzinie 10 zrama tu w Krakowie w sukienni
cach więcey daiącemu za gotowe pieńiądze fprzedane będą.
Wszyscy zatem maiący chę! kupienia takowych rzeczy na pomienionym terminie i
mieyscu znavdowaw się maigs Dan w Krakowie d. 18 Lutego 1802.
W słabości JW. Prezesa. |
| M. Woktmarm, 7.
W. Bartseh.
b W. Lichocki.
iż towary ko
Z Rady Magifiratu C.K. Stołecznego Miafta Krak.
Kozlowski.
CESA X 290 )( |
Na dniu 23 miesiąca Marca roku bieżącego 1802 w Prześwietnym Krevsamcie Rra
fówskim o godzimie 9 zrama kamienicy Archi konfraterni miiosierdzia dziedziczney w
Krakowie wulicy Floryanska zwaney pod liczbą 515 stoiącey zł. ryh. 1823 kr. 57 sza
cówane; przedarzy licytacya odprawiona będzie, o czym publiczność uwiadośzta się; ży
czący sobie tę kamienicę nabydz ma się na terminie wyznaczonym jławić.
Dnia 21 Kwietnia .r.b. uafiępuiące dochody i realności mieyskie Jedrzeiowskie przez
‘publiczną licytacyą w arende pujzczone będą.
imo. Targowego i jarmarkowego, zką pretium fisci 1ąryń. 63 gray. wynosi.
odo Mieyskich gruntów nazywaiących się Borki, zkąd pretium fisci 65 ryń. 56 gray.
WYNOSI.
5 Takowa arenda zaczyna się od 1go Maia roku 1902 i kończy się ofiatniego Octębra
1804 to ieft przez dwa roki i szesc. miesięcy.
" gti Ched maiący licytowania, muig względem SA i Targowego 10o od
Sia iako wadium r ryń. 24 4 gr. względem zaś mieyskich gruntów iako varium po 10 od
fia 6 ryn. 35$ gray. zaopatrzyć się i takowe przed licytacyą złożyć.
qto. Znaydniące się i potrzebne pankta przed licytacyą publicznie oświadczone będą.
Końskie dnio 10 Lutego 1802.
W nieby tmości W. -Stawofty Cyr.
W'eyrother, C. K. kommifsarz gubernialny.
Poilaie się do wiadomości, iż z rozkazu wysokiego Ces. Kr. sądu felacheckiego Kra
koiwskiego po.ofiałe rzeczy ruchome po 4. p. JW. KXiędzu Benedykcie Urzebinskim ku
fiofzu Kat. Krak. opacie Koprzywnickim tako to: kleynmoty, tabakierkt £ numizmata zlote č
srebrne, srebro stołowe, wino Węgierskie w beczkach i butelkach , cyna , miedź, mosiądz,
żelaza, sukme bieliżna fiotewa i da garderoby mależąca, sprzęty domowe czyki meble to
deft ftoliki, kanapy, krzesła, lufira, landfzafty, zegary, obicia, powozy, drzewa w sig
gach i inme rzeczy przez publiczną licytacvą dnia 5 Kwietnia i niajlępmyeh dni w Krako
wiena ulicy Kanowney pod Nrem 172 zrana od godzizy 9 do 12 pa poludniu od 3ciey
do 6 fprzedawane będą. Życzący [obie co nabydź raczą w wyznaczon, m mieyscu znaydo
wać sig. . waz m
i Dominik Kaczynski , kamornik sądowy Krakowski,
C. K. sądy szlacheckie Lubelskie Gakicyi zachodniey oznavmuią tym Edyktem mato
letniemu Stanistauowi Grzegorzowi hrabi Branickiemu a feczególmiey tego 0ycw Xaveremu
Francifzkowi hrabi Bramickiemu, że Xie Alexander Sapieha, u sądow tych wględem za
dacenia sumuiy 6000 zł. ryń. žalobe na niego podat, i pomocy sądowey , ile Jprawiedl
wość wymaga doprafzał się. ; 41
Gdy zaś sądy te nie maiąc wiadomości , gdzie ón zofiaie, lub czy w cale w Ces
Kr. dziedzicznych kraiach znayduie się, iemu patrona tuteyfeego Chylińskiego, z dego
fzkodą i tego kofztem zafiępcą poftanowiły, zktórym proces ten podług ord nacyi fądow
rozpocznie się , t ukończony zojtamie dn przeto Edyńteme ninievftym tym końcem” upomina
sie, ażeby wezasie przyzwotwtym to tefi: w 90 dniach san siĘ faw, albo ieżeli takie ma
prawa fuego dowody, te zaftępcy wyznaczonemu wczesnie przestał, albo, nakoniec in
nego patroni obrał, tego sądom tym wymienit., i podług przepisów tych śrzódrów pra
wa używał, ktore do obrony fwey Jprawy za nayskuteczaieyfze osqdai, gdyż wmaczey
sw feelką niedogodność z zaniedbania wymikaiącą podług opieww C. K. praw samby sobie
przypisać był winien. Dan w Lublinie d. g Stycznia 1802..
i Gotafzewski. i
RY i
Grufzecki.
4 Z Rady C. K. Sąd: Szlach: E Gardi Zachodniey.
akanek,
|
jbc.bj.uj.edu.pl.NDIGCZAS002205_1812_094 | jbc.bj.uj.edu.pl.NDIGCZAS002205_1812_094/NDIGCZAS002205_1812_094_djvu.txt | Gazeta Krakowska. 1812, nr 94 | May, Jan Antoni (1761-1831). Red. | pol | 6,095 | 39,587 | „przy Połoczu.
GAZETA KRAKOWSKA
Nro
Eme o —
94. ,
Z KRAKOWA DNIĄ 28. LISTOPADA 1312 Roku W NIEDZIELĘ.
Z Warszawy d. 14 Liflopada.
W dniach io i 13 b. m. tozfrzelano
tu za dekretem Sądu Prowolalnęgo dwoch
szpiegow, z których ieden w Warszawie,
a drugi w Drohiczynie był schwytany.
Spodziewać się należy, ŻE ten przykład
skuteczna będzie przefirogą dla bawiących
się podobnem rzemiosłem, i dla tych zdray
cow , którzy rozumiejąc się bydź od wszel
kiego podeyrzenia ząsłonionemi, utrzy mu:
ia z pieprzyjacieiem sekretne związki, a
wspołrodakow rozsiewaniem fałszywych
wiadomości trwozą,
Wpis lifiu z Puna d.19 Października.
” Korpus Moskiewski złożony z Fin
landskich dywizyy uderzył na Hanowisko
Marszałek St. Cyr odparł
Dzią zo pobił go
Poymano
ga dzielnie d. 18 i 19go.
rownież Jen. Bawarski W rede.
3800 niewolnika, a przy tem wielką licz.
be oflicerow , między któremi był Angiel
ski Kapitan okrętowy Willoughby, który
przyjął służbę Moskiewską , iako Pułko:
wnik.
8 Mamy wiadomości zMoskwy do d.
14 b.m. dochodzące: Cesarz przyymuie
codzień, iak w Tuulleries 1 St. Cloud, o
gtey z rana krotsze uszanowania, a co
czwartek i niedziela dłuższe.
Cesarz Napoleon był ieszcze d. 14g0
w Moskwie, i w dobrem iet zdrowiu. AŻ
do tego dnia nieprzyiaciel, czy z nieśmia
łości lub słabych sił nieuczymił żadnego
poruszema. Nie pąftąpił żaden zgoła wy:
padek wolenny, Cesarz wysłał liczne od.
działy , tak dla zasiągnienia pewnych wia»
domości o poruszeniach nięprzyiaciela, ia
ko też dla ciągłego pomnażania i tak iuż
zwaęznych zasiłkow dla woyska i miesze
kańcow. Gdzieniegdzie pokazało się ko.
zactyg, ale się mę wazyło przeszkadzać
zbieraniu żywności. Panuie powszechnie
z iedaey firony ufność, a niechęć i witręt
z drugiey. Zołoierze Francuzcy polegaią
na swoley sile, i żyią w ledności z miesz
kancami, których fali się opiekunami od»
tąd, gdy wiaśni ich obrońcy tak z niemi
hąniebnie paftąpili. Znaiąc to kozacy, a
nie spodziewaiąc się naymnieyszych na,
wet oddziatow albo czat podchwycić, tak
dla wielkiey karności, która ie czyni o
iłtroznemi, iako też dlą wiadomości, któ
rych im udzielaią mieszkańcy, ucieka ta
dzicz gromadnie od swego woyska, i wra
ca do swych pulłyń. Unosi z sobą nędzny
śwoy zysk, i nie ma |nadal żadney do
wojowąnia ochoty. Nigdy albowiem kp
zacy nie biorą się do broni dla rządu, ale
iedynie dla nadziei rabunku.
Hrabia Laurifon, były Poseł Fran
Guzki w Peterzburgu, ieździł, do Xcia Ku
tuzowa. Przyiął go u preednich ftraży
Xże Wołkońnski, Jen. Adjutant Imperatora
LL;
38
Alexaadra, 1 zawiozł do głowney kwate
ry Moskiewskiey. Powod Poselftwa tego
niewiadomy,
Dnia 4 Lijlopada.
D. 19 Października opuścił N. Cesarz
smialo Moskwę. D. 23 Marszałek Xże
Trewizy (Mortier) wysadził na powie
trze Kremlin. N, Cesarz zapytany był,
czyli pozofłała część Moskwy, wraz z
wsiami i pałacami okolicznemi ma bydź
spalona. Lecz J.C.K. Mość nie pozwolił,
i rozkazał tylko spalić zamek 1 woyskowe
gmachy,
D. 24 znaydował się J. C.K. Mość w
Borowsku, (0 11} mili na południe od
Moskwy. )
1). 25 Wicekról Włoski fłoczył świe
tną walkę. Wypędził nieprzyiaciela z
miafła Malwiaros, (03 mile od Moskwy)
i zabił mu 5 do 6000 ludzi.
D. ga Drugi korpus złączył się z
stym (Jenerał Grouvion St. Cyr z Wikto
tera.) Pod Rygą nic ważnego nie zaszło.
P D. 28 Jenerał nieprzyiaciełski Czyka
kow zaczął się cofać.
D. 29 przeprawił się 7my korpus pod
Jenerałem Reynier pod Drohiczynem za
Bug. Korpus Auftryacki przeprawił się d.
30 zatęż rzekę i ścigał uchodzącego nie
ptzyiaciela. ( Z Gazety Berlińskiey. )
2 Medyolanu d. 17 Pażdziernika.
Gazeta rządowa Włoska zawiera lift
prywatny Pana P.... officera granadyerow
w gwardyi Królewskiey, do PanaC.... w
Wenecyi, zktórego natłępuiący wypis:
2 Moskwy d. 17 Września.
Przyszliśmy nareszcie, kochany przy
1aciełu, do wielkiey folicy pańlftwa Mo
skiewskiego. Ledwieśmy wciągnęli one
gday po południu do Moskwy , gdy pokazał
się zaraz na wielu mieyscach ogień , 050
bliwie zaš w dzielnicy kupcow. Ćwardye
Cesarka i Królewska, te iedynie pułki,
którym Cesarz wńiyść do miała pozwolił,
odebrały rezkaz gaszenia. Pracowały nad
tem całą noc,i spodziewamy się, że ich
prace nie będą prożaemi. Moskale, któ:
rzy pozoltali świadkami usiłowań i gorli.
wości żołnierzy naszych, dosyć głośno
odezwali się zaraz ,iż ogieh podłożony był
z rozkazu ich Wielkorządcy. Muszę ci
wyznać, iż nie wieleśmy ważyli te mowy
z początku, i brali ie raczey za potwarz:
sądziliśmy nawet, iż pożar ten przypisać
należy nieoftrożności naszych żołnierzy.
Ale wylław sobie tylko, ieśli możesz,
gniew i zadumienie nasze! I)ziś rano poy
mano przeszło 6o Moskalow , a to wtym
samym momencie, kiedy zapalone luaty
do publicznych i prywataych domow pod
kżadali. Czy uwierzysz, kiedy ci powiem,
že między temi żotrami znaleziono i poy
mano officera Moskiewskiego z rozkazem?
Czy uwierzysz, kiedy ci powiem, że ci
nędznicy gdy ich badano, ważyli się wy
znać, iż dopełnili tylko danych rozka
zow, których celem było pozbawić nas
Żywności, i udać, żeśmy sami podpalili?
Ale chociażby daiący takie rezkazy od
kryli wykonywaczom wszyltkie swoje po
wody, iakże się mogli spodziewać, iz 0
mamią innych, Że ci, którzy przyszli| do
Moskwy z potrzeby , mieliby oddać wszy,
fiko to płomieniom , czego potrzebowali
koniecznie ; iakże nie mogli tego przewi
dzieć, że niektórzy z ich wykonywaczow
pochwytani, i w obliczu woysk całey Eu
ropy pociągnieni będą do odpowiedzi,
która wszyfikie okoliczności tey zbrodni i
prawdziwych iey sprawcow całey Europie
pokaże?
Czytamy ieszcze wtym liście, izani
EE AE" W I
1139 X
X(
gwardya Włoska, ani dywizya Pino nie
potykały się dotąd z nieprzyjacielem; lek
ka tylko jazda Włoska popisała się w
kilku rozprawach. Na końcu lifu iel: *
W yydą nareszcie gwiuee Angielskie, a
Życzyć Moskwie należy, aby ich wnet za
brakło, póki nie będzie zapozao upraszać
o pokoy.
Rękadzielnia broni w Tuli założona
była r. 1717 przez Piotra U go,i zaymuie
codzień do 4000 ludzi. Procz ltrzelby i gło
wien, robia tam żelazne działa, kirysy,
szyszaki, wędzidła, olirogi, i ogolnie
wszylikie rzeczy ślosarskie.
ź'Paryża d 3 Liflopada,
Mimlerium woyny oznaymiło natę
palace wiadomości z Hiszpanii:
1) Lif tymczasowego dowodcy woy
ska zwanego Portugalskiem , Jenerata Sou
ham, z Pankorwo pod d. 15 Każdzierni
ka, w którym donosi, iz d. 13 kazat u
derzyć na przednią firaż Angielską przy
Monalierio i na Hiszpańskiego Jenerała
przy Poza. Nieprzyiaciel utraci w obu
tych potyczkach 3 do 400 ludzi w zabi
tych, a 140 w jeńcach , pomiędzy któremi
5 ofłicerow, tudzież 1 choragiew i 20 ka
mi, Strata Francuzow wynosi 4 ludzt za
biiych, 26 ranionych i kilka koni.
a) Lift dowodcy woeyskiem północ
nem, Jenerała Caffarelli, z Br.bieska pod
d. 21 Października. Donosi on w sim, iż
woysko Portugalskie osadziłe wzgorek
Monafierio, z którego widzieć, można o
boz pod Burgos i słyszeć działa tego zam:
ku. Oswobodzenie iego ieft bardzo bli
skie, W 24 godzinach mogą woyska Por
tugalskie i północne w linii fanąć. Jaz
dę mamy piękną, artyleryą w dobrym
ftanie i liczną.
3) Lift Jenerałą Thibault, dowodcy
w Wittoria, pod d. 23 Października. —* *
Woyska Portugalskie i północneweszły
Na 24 godzin pier:
wey oddalił się nieprzyiaciel po kilku £
wczoray do Burgos.
dział wyfirzałach wąwozem pod Buniel,
potem zaczał (się cofaċ, lco dowodzi, że
woyska południowe i środkowe naprzod
poftępura. Nieprzyiaciel cofnał się z tego
powodu do W aładolidy , do Ma
drytu.
4) Lit Marszałka Sachet, Xcia Albu
fery, dowodzącego woyskiem Arragonil,
z Walencyi pod d. 17 Października. — D
8 wysiadło na ląd w okolicy „Denia 1000
do 1200 Anglikow z dwiema działami
Wezwali do poddania się słabą tego
mieysca osadę; lecz łzolłałi odpartemi i
Ściganemi, i nim zdążyli wsiąśdź na o»
krety ubito im go ludzi i do 80 raniono,
My mieliśmy 15 ramionych i uuraciliśmy
iednege żołnierza Morskiego. — Jenerał Ha
rispe uderzył iegoż dnia na fłoiące z przo
du Alikantu woyska i odparł do twier
dzy.
30 jeńcow , pomiędzy któremi kapitaa i
porucznik Angielski, i 20 koni.
Lifi z Bajony donosi, iż N. Król Ba
tolicki polapit z środkowem swoim |woy
skiem i południowem npaprzed; poruszenie
obu tych woysk zdaie się ku Madrytowi
zmierzać, co zapewne przyspieszyło u
Ręp Lorda Wellingtona z pod Burgos ,
gdzie (raci? 3 tygodnie czasu i wiele lu
dzi, Woyska pod rozkazami Króla będą
ce są petne odwagi; artyleryą maią o
gromną, a Jazda ma konie wyborne. Kże
Albufery ( Marszałek Suchet ) pozofiał |się
w prowincyi Walencyi, dla trzymania
tam na wodzy przybyłey z Sycylii wy
prawy, która chwilami tylko się poka
zuie i zaraz za mury Alikaatu się cho
„zl
nie
Zabıt im 50 ludzi i przyprowadził
U U R O E e p
X. 140 X
wa.
2 Bajony d. 24 Października,
W szyftkie doniesienia z Hiszpanii zga
dzaią się, iż woysko Francuzkie weszło
do Madrytu, Anglicy odfłapili od oblę
Żenia Burgos, ntraciwszy 4000 ludzi, co
wielki czyni zaszczyt broniącey tego zam
ku osadzie.
2 Girony d. 21 Października,
Siedem gminow , które przyięły usie»
bie kupy łotrow bez doniesienia o tem
pobliskiem twierdzom Figuieras i Juvgue
ra, ukarane zolłały :apłaceniem 4000 Pe.
sos duros ( 6000 talarow ) które w24 gos
dzin złożyły.
Arenis, mieysce zgromadzenia i wy
lądowaniaj Anglikow przeciw Barcelonie,
znacznie od nich umocnione, które woy
skom ‘przy Milans codziennie 3 do 400
racyy, żywności dofłarezało i juntę raoko
szanow utworzyło, zoftato od Anglikow
i junty Opuszczone, iak tylko pokazały
się woyska Francuzkie ziedną battęrvą
artyleryi. Ofłatnie znalazły tam wiele ży»
ta, ryżu i osadniczych towarow, które
częścią tu, częścią do Barcelony odesła
ły.
Z dmfierdamu d. 24 Października.
Jak tylko pamięć ludzka zasięgnać.
może, nie widziano iesżcze na giełdzie na
szey tak nagłego spadnienia papierow iak
teraz Moskiewskich, Obligacye zaciągnio
ney od Bankiera Hope i kompanii poży:
czki ftały na dwa miesiące 'przed wybue
chnieniem woyby 64 za fe; spadały por
tem z wolna i na początku Września fla.
ły 33, a po wniyściu woyska Francuzkie.
go do Mosłtwy spadły na 27 za ĥo, Dzien
niki nasże donoszą z gazet Londyńskich,
iż rząd Angielski posłał nieco pieniędzy
do Peterzburga ; ale coż znaczą kilkakroć
fłotysięcy funtow szterlingow dla mocar.
Awa, które tak wiele prowincyy i cały.
swoy kredyt w Amfterdamie, Frankfor
tie i Lipsku utraciło? Lordowie Liwer:
pool i Caltlereagh są minilirami wkraiu,
gdzie lud dobrze rachować umie, i wiedzą;
iż przeciw liczbowey wymowie nic powie
dzieć nie można.
Z Peterzburga d. 20 Wrześnif.
Dzisieyszą gazeta dworska zawierą
nafiępuiące
Uwiadomienie Publiczności. — Rozkaę
Imperatorski:
” W Peterzburgu przedęięwzięte zofta
ły rozmaite środki, dlą wywiezienia poe
trzebnych rzeczy; lecz to nie powinno
bvnaymniey przypisywane bydz obawie,
jakoby fłolica znaydowała sie w niebez
pieczenńilwie, Nieorzyiacieł nie może prze:
ciw niey pofąpić, a skoro zrobiony teraz
zaciąg do woyska nadevdzie, nie będzię
sie nawet mógł w swoim fłanowisku u
trzymać, Co się tycze gościgca do Me»
skwy , ief w prawdzie od nieprzyiacielą
osadzoky , ale w niewielkiey tylko rozię:
głości i wodz naczelny uwadżą wszyfikie
iego poruszenia. Nięprzyiacieł nie może
przeciw temu miaftu poyśdź, ani znacz
ney siły przeciw niemu wysłać. Podług
wszyfikich jokoliczności nie iefi to miafio
żadnęm niebezpieczeńftwem zagrożone. Co
do wysełania fląd rzeczy, dzieie się to
jedynie z przezorności nim rzeki zamat
zną. Terażnieysza chwila nie grozi Ža
dnem niekezpieczeńftwem, Z tem wszyft.
kim grzeszyliby śmy względem Boga, gdy
byśmy przyszłe zdarzeńia przepowiadać
mieli, które iemu tylko są wiadome. Ma
my z firony naszey wszelkie nadzieie w firzy
mania nieprzyiaciela, chociaż. wewnątrz
Rossyi wtargnął, Przepisane te od madro
Y 1141 Y OEG TĘ
ści Środki, nie powinny iednak wzniecać
boiaźai , ani przerazac umysł, ; przedsię
wzięte są tylko z przezorności względem
niebezpieczeńiw, które zagrozicby mo
gły ftolicy. Rząd ozuaymuiąc ninieyszy
rozkaz zawczasu i po wywiezieniu z mia
fa znacznieyszych rzeczy, chciał przez to
ułatwic sposób wywozu reszty rzeczy i
gprzętow, które mieszkańcy głębiey w
kray zechcą wysłać , ażeby takowy
wywoz nalłąpił w porządku i bez gamie»
szania.
Z Berlina d, 12 Liflopada,
D. 9 przybył tu Cesąrsko-Francuzki
Jenerał Hrabia Walence z Francyi, a d.
1o przeiechał przez nasze miało Jenerał
Baron Menard do Strałsundu.
Stanowisko 10g0 korpust woyska,
Głowna kwatera w Mitawie, gdzie
także znąyduie się Jenerał Jork. Pod Je
perałem Kieit za Eckau od uyścia tey rze
ki aż do Spoori w molłowych szańcach
tey linii Qoi 7 bataliiońow , 4 szwadrony
i 4 batterye artyłeryi. W obozie przy
AlrBergfried i Dannenhausen pod Jener.
porucz, Mlassenbachem 6 bataliionaw , 4
szwadrony i półtory batteryi artyleryi.
Pod Eckau pod Pułkownikiem Hiinerbein
19 bataliionow, pomiędzy któremi 4 Poł:
skie, 7, 6zwadronow jazdy i półezwartey
batteryi artyleryi, pomiędzy którą półto:
ry Polskiey. Przy Annaburg i Stałgen 2
bataliicny Wefifalskiey piechoty i szwą,
dron Pruskiey jazdy. Jenerał dywizyi
Grandjean uważa okolice Friedrichfatu,
Jakoblłatu i Dunaburga z 10 bataliionami
Polskiego i Bawarskiego woyska i 2 szwa
dronami huzarow. Liczba zabranych jeń
cow przez woyska Pruskie w ofłatnich
potyczkac hwynosi 3370 zdrowych łub lek
ko ranionych, a ciężko ranienych znayduie
się w lazarstach znaczna liczba. Pomię
dzy powyźszemi mię ma iak g officerow,
a wszyscy są nizkiego fiopnia. Potyczką
pod Daklenkirchen i Tomeszną d, 17 Paś
dziernika kosztowała Moskalow przeszła
200 ludzi i 100 jeńcow, których im prze
wyższaiącą waiec.ność Prusakow zabrała,
Strata zaś Prusakownie wynosiła iak
159 ludzi,
z Londynu d. 26. Faździernika.
Odebraliśmy lite zabranych przez
Amerykanow okrętow, Liczba ich docho=
dzi iuż do t45, pomiędzy któremi znay<
duią się Ocean szacowany 40,000 i Fal
mut 200,090 dolarow. Liczba zabranych
przez ĄAaglikow Amerykanom okrętow
wynosi 129. Pomiędzy zabranemi przez
nieprzyjaciela znayduią się dwa szonery,
które z liftami płynęły.
Mamy wiadomości z Malty do 24ga
Września, a z Konfantynopola d, 3 tegoż
miesiąca. Morowa choroba czyni w tey
ftolicy i iey przedmieściach wielkie spufto
szenia, Jeżeli tem doniesieniom wierzyć
można, tedy umierało tam codziennie i
nad brzegami kanału 5 do ó0o ludzi.
Dwadzieścia tysiecy karabinów było
iuż de Hiszpanii upakowanych; lecz za
trzymano ie, ponieważ w Moskwie wielki
niedofłatek broni panuie, W Peterzburgu
przedsięwzięto wszelkie przezorności środ
ki. Między innemi wyprawiaią Moskiew
ską flottę do iednego z portow Angiel
skich.
Admirał Hope, ieden z lordow ad
miralicyj, popłynął na morze Baltyckie
dla obięcia dowodztwa po Saumarowie,
który dla śmierci swey corki do Anglii
powrocił.
i r z
1142
Stan zdrowia Królewskiego nieodmie
nia się od dni 14. i
Mowią, iż Xze Rejent zamyśla na 24
Liftopada zwołać parlament. Wczoray
odprawit tayną radę w Carltonhouse, na
którey polłanowione zofłały 4 odezwy:
pierwsza tycze "ję Amerykańskich zdo
byczy i onych podziału; druga ogłasza
iaca wszyltkich Angielskich maytkow za
zdraycow , którzy znayduią się na Ame
rykańskich okrętach; trzecia względem
pędzenia wodki z żyta i cukru; czwarta
zabraniaiąca robienia krochmalu z zboża.
Sądzą, iż na posiedzeniach nowego
parlamentu wniesiony zolłanie bill wcie
laiący milicyą do regularnego woyska, a
na iey mieysce powołana zolłanie muilicya
mieyscowa,
Do nowego parlamentu gotuią bez
liczby prożby o pokoy.
W radzie Amerykańskiey nie można
się spodziewać żadney pomyślney oduniia
ky przed zebraniem się kongressu, co d. 2
Lifopada nalapi.
* Rozmaite wiadomości.
Pułki Moskiewskiey gwardyi, które
przed bitwą nad rzeką Moskwą żywo
pragneły walki, poniosły tak wielką klę
skę, iż prawie wszyscy ich oficerowie po
legli lub są ranionemi, zgoła nie ma w
Peierzburgu żadney famili szlacheckiey,
która nie opłakałaby ftraty iaklego kre
w.nego w bitwie d. 7 Września.
© Sferze mechantczney
Jak daleko ieden czlowiek, obdarzo
ay od natury duchem wynalazkow, i po:
woduiący się wrodzonem ciekawości ma~
tchnieniem, zayść może bez nauki i po.
„mocy innych: ludzi w badaniu dzieł fwo
szyciela, dowodzi to nafiępniący z Moni»
tora Paryzkiego wypis © nowym wyn
lazku Sfery mechaniczney.
Ue Francyi w departamencie zwa
nym des Vosges, Jozef Alexy Gorardot ,
młynarz wsi Lawel, uczeń, że tak nazwać
można, samey natury, przedzielony górae
mi ed reszty świata, umreiący zaledwie
czytać w kalendarzu, ftał się wynalazcą
nowey afironomiczney machiny, która
imie iego uczynić może na zawsze pamię
tnem, Oddaiąc się ciągle uwagom nad
biegiem planet, sporządził był sobie na
górze swego wiatraku obserwatoryum, z
którego poglądał na niebe, i za pomoca
otaczaiących go na ziemi przedmiotow ,
które mu służyły ża punkta porownania
i połączenia, posuwał swe oczy za bie.
giem każdego w szczególności ciała nie.
bieskiego. Długo on myślał, porowny
wat, a pofirzeżenia i ogólne z nich uwagi
w dzienniku zapisuiąc, doszedł do wiwo
rzenia sobie iasnych, i iak tylko mozna
dokładnych wyobrazen. a (t:s. nkach pla:
net i biegu ich pozornym, ~ Ażeby zaś-te
wyobrażenia uczynić łatwemi do półęcia
każdemu, wymyślił I urządził, nakształt
zegaru, układ kołek, które przez skutek
swoich poruszeń daią wyobrazenie nieba
w iednym i tymże samym czasie, w któ
rym prawdziwe dzielą się na riebie porh
szenia.
Oto ieft w treści rozbior tey Sfery y
uczyniopy przez uczonych w obecności
Prefekta Departamentu:
» Ogólnym celem tey machiny, ief
wyfławićc bieg ziemi, xiężyca i stońca
przez globy, które krążą po przefirzeniz
wylławić konfiellacye bliskie osi półne.
cney, znaki Zodyaku, zaćmienia słońca i
xiężyca, Ac.
» Narzędzia, które wynalazca wymy
1143
PE W
X y
Elit, dla sprawienia tych obrotow, uszylaią ruchu będącym w niższey izbie dj
kowane są w dwoch izbach, założonych
jedna nad drugą: wyższa izba, czyli pier
wsze piętro, zawiera układ kołek beda
cych początkiem wszelkiego poruszenia ;
drugą izba składa się z kul krążących po
Sferze niebieskiey , iet obrazem nieba.
Opisanie pierwszego piętra.
» Kófaa, których czynność daie po
ruszenie sztukom izby nizszey, znayduią
się zamknięte w skrzyni proftokątney ,dwa
łokcie wysokości i długości, a więcey
trochę nad łokieć szerokości maiącey.
9.Wagi są początkiem ruchu tych
kółek, którego to ruchu miernikiem ieft
, wahadło (pendule) takie, iak u zegarow,
i więcey niż dwa łokcie długie.
* Kółka są żelazne, mocne, i wielko
ści zegarow wieżowych. Wynalazek, u.
„szykowanie 1 zrobienie ie dziełem same
goz autcra, nie znaiącego sztuki zegar
miltrzowskiey , ani nawet ślusarskiey; i
chociaż robota nie ma kształtu wprawne
go aityfy, zaleca się iednak wielką do
kładnością, i odkrywa zadziwiaiącą zrę
czność.
» Same tylko są zębate kółka, opra
«ne' na osiach lub wałcach; zahaczamie
zębow ielł doskonałe. W tem obszernem
dziele fiosunkow, każda sztuka jie na
swoiem właściwem mieyscu, z łatwością
się wysługuie, i nie przeszkadza w niczem
sąsiedniey; każda może bydź oddzielnie
uważaną i zatrudnianą, choć wszyfłkie do
iednego ogólnego dążą celu.
» Co iednak zdaje się naydziwniey.
szem, to sztuka nieskończenie trafną pro
wadzenia planet na walcach osadzonych
w osi; która się 2 niemi obraca. Te wal
ce przez otwor kolilty, pół łokcia w śre
dnicy mający, i zrobiony w suńcie , udzie
tom]
Opisanie izby mższey.
» Na pierwszym walcu obraca się
niebo gwiazdami napełnione. Tem nie
bem, ieft pas sferyczny, którego promie
nie ofłateczne składaią w zeyścin swem
do środka kąt oliry o 40 gradusach, a
którego to pasa w każdem mieyscu pod
Rawa więcey niż dwa łokcie ma długości.
Widać na tem niebie, w prawdziwem
swem pełożeniu, celnieysze gwiazdy , iako
to: małego niedźwiadka , Kassiopę, Lwa,
zwierzenkę i t, p. Gwiazda biegunowa
nie może bydź widzianą przed walcem, ną
którym zawieszone ielt niebo.
» Ten pas sferyczny lazurowy wspie*
ra się na prętach żelaznych wychodzących
ze środka wspólnego, to ieit, z pierście
nia przy walcu umocowanego , i rozcho*
dzących się po całem niebie w kształcie
promieni, lub prętow parasolu.
» Na koncu każdego prętu wisi ie:
dwabny sznurek , te zaś sznurki utrzymuią
koło z drótu żelaznego maiące do 6 łokci
obwodu, i nachylone o 23 1/2 grad. do
płaszczyzny ŒEkwatora ziemi. Jeft to
Ekliptyka, wśrod którey podzielony na 12
części, i pomalowany czarno na przemian
z białem pas zodyakowy, wyławia zna
ki napisom miesięcy słonecznych odpo
wiadające.
*» Niebo, gwiazdy, Ekliptyka i znaki
zodyaku maią wspolne poruszenie, dane
przez pierwszy walec; czas obrotu, który
ma kierunek od zachodu ku wschodowi,
trwa lat 4, biorąc punkt pewny rachuby
poza pasem Sfery. — Ziemia, gdy ma
swoy oddzielny walec, a zatem , gdy mo
że bydź nieczynną przy obrocie nieba,
wynalazca używa tey dogodności dła po.
X 1144
godzenia znakow niebieskich z daem co
4ty rok przybyszowym.
” Drugi walec madale bieg ziemi. Ten
planeta wyobrażomy ielt przez glob pół
łokcia średnicy marący. W idać na iegó
powierzchni znacznieysze ftrefy., Strzałka
miedziana, utkwiona w kierunku promie:
mia od środka, na 48? 22 szerokości i 4?
14 długości, oznacza mieysce nadgłowia
(zenith) obserwatora: Obwod druciany
wyfawia 1iego horyzont,
» Nieznaiący nauk i syfiematow wy
nalazca wziął ziemię za Środek całego pla
nu, i do niey flosował pozorne planet o»
biegi, z trafnością iednak wszelkich po
ghwał, Dla tego więc podług niego zie.
mia ma tylko obrot dzienny na swey osi,
a słońce przebiega Ekliptykę.
» Na trzecim walcu zawieszona ief
o w tem samem co Ekliptyka nachyle
miu; iey obowiązkiem je utrzymywać
słonce w Ekliptyce, a xiężyc w zodyaku,
a to za pomocą poruszenia, które ief
skutkiem dwoch oliatnich walcow połą:
czonych na tey osi z pewną ilością kółek,
ą których, gdy walce sprawiaią obrot, te
gftatnie nadaią onemu kierunek,
» Z tych więc dwoch ofiatgich wal
gow pierwszy daie ruch xiężycewi, drugi
słońcu. Xiężyc w ciągu swego obrotu, raz
ieft niżey, drugi raz wyżey planu eklipty:
ki, i dla tego co dni 29 1f2 dwa razy ią
przecina. Jeżli więc trafunkiem w czasie
tego przecięcia ziemia, xiężyc, 1 słońce,
znayduią się w iedney linii, zaćmienia
słońca lub xieżyca (podług porządku linii)
naftępuią na ziemi z taką oczewilłością i
prolłotą , iaka w całey machinie daie się
pafirzegać.
* Za pomocą oliatniego walca obiega
słońce Ekliptykę w dni 365, godzin gi
minut 58 z tą dokładnością i pewnością,
iak wszylłkie plarely machinify,
* Wszylłkie te poruszenia dzieią się
w iednym i tym samym przeciągu czasu,
w iakim się odbywaią iftotnie na niebie
plauet obroty. — Należy tylko wagi na
ciągać , które na pół łokcia w 12tu godzi
nach opadaią, aby <a pomocą wahadła
mieć naśladowanie sceny niebieskiey,
Wielkość proporcyi dozwala uważać kil.
ku razem osobom.
* Niecierpliwi malą sposob przyśpie«
szenia obrotow, i w ten czas odeymuie
się wahadło, a korba nadać może po»
śpiech, iaki kto zechce,
» Dzieło to zbogacone ieft zegarem
słonecznym, mierzącym godziny, dnie,
lata i wieki, a co ielt osobliwszego a ra
zem bardzo proliego, że nie przzsuwaiąc
skazowki, azień przybyszowy sam się
znayduie na końcu kazdego czwartego TO
ku, i sam ginie na kobcu wieku.,
Zdaniem rozbior czyniących uczo:
ief;
1mo. Ze do Afironomii początkowey,
dla nauczenia i obiaśnienia biegu pozoce
nego planet, nie zawsze big naliręcza:g=
cego w naturze, a tu mogącego bydź do
woli powtarzanem , Sfera mechaniczna
Jozefa Alexego Gerardota iefffownie nay
dogodnieysza , iak selt nayrowsza.
2do, Ze ieÎ arcydziełem sżkiki mz
chaniczney ;
gtio. Ze iey wynalazca zbogacony iefł
tem większym darem natury do wynala.*
kow i kunsztow, że dzieło swoie be: ža
drey obcey pomocy, i nie mabytemi, lecz
wrodzoneti wykonał stami,
ych
J. W.
DODATEK
D O
Ne
94.
GAZETY KRAKOWSKIEY
Z KRAKOWA DNIA 22. LISTOPADA 1812 Roku W NIEDZIELĘ
Z Warszawy d. 17 Liflopada.
Odebraliimy niezawodną wiadomość
sd dywizyi Jenerała Kosińskiego, że w
dniach 3, 4 i 5 b. m. zaszły znaczne po:
tyczki między oddziałami rzeczoney dy
wizyi 1 woyska Moskiewskiego w kilku
punktach okolic po nad i poza Bugiem,
zacząwszy od Dubienki aż do Włodzi
mierza, skutkiem których , mimo znacznie
. przewyzszaiącą siłę nieprzfiacielską tak
co do liczby głow , iako też co do artyle
ryi, mieprzyiaciel racit naymniey 400 lu
dzi w zabitych i ranionych a 100 dofłało
się w niewolą woienną, tudzież konie , ba
gaże , broń , patrontasze, tornifiry , a trzo
dy owięc i bydła zrabowane odbite zofia
ły. Z qaszey lirony zginęło: ieden officer,
50 podefficerow i Żołnierzy , ieden officer i
go ludzi ranionych. Artylerya nasza wy
lirzeliła 220, Moskiewska naymniey razy
1000. Słowem mowiąc, bitwy te okryły
chwałą przezornego i mężnego dowodcę,
rownie iako wielu bardzo dyfityngwuią
cych się otficerow wszelkiego tłopnia, tu»
dzież podofficerow i żołnierzy de bitew
tych należących.
P:zy tey okazyi zaszło także chwa.
lebne i pomyślne zdarzenie. Kompaniia
bowiem gwardyi hrakowskiey do 100 głow
wynosząca, dawniey zabrana przez nie
przylacioł pod Kryłowem , prowadzona z.
Włodzimierza w głąb kraiu pod eskortą
130 iudzi nieprzyiacoł zbroynych, ustiy
szawszy kanonadę i osądziwszy onę za
pomyślną wrożbę swego wybicia się, rzu»
cita się na eskortę z którey kilkadziesiąt
ludzi ubiwszy, a resztę rozproszywsży ,
przeszła do Gallicyi, gdzie bardzo dobrze
przyięta zofała. Siedmdziesiąt kilka głow
tey waleczney kompanii iuż powrociło do
dywizyi, reszta spodziewana wkrotce.
Mamy tu doniesienie , iż Jen. Czycza»
kow uchodzący przed woyskiem sprzymie«
rzonem pod dowodztwem Xcia Schwarzen»
berga, przez obroty tegoż woyska znay
dzie się może w niebezpiecznem położeniu.
W tych dniach przeiechał tędy do
Wilna JP, Woyciech Turski, Pułkownik
jazdy, po zofołetniem nieoglądaniu oy
czyzny. Był on naypierwszy z Polakow,
który zaniosłt do Francyi odgłos nieszczęść
i upadku Polski.
| Nadciągnęły tu gwardye honorowe z
Toskanii i Turynu,
W tym tygodniu zacznie tędy przee
chodzić woysko Bawarskię,
Z Poznania d. 10 Lijlopada.
W niedzielę, przeszła tędy znaczna
liczba wozow taborewychWczoray nad
ciągnęła tu kompaniia artyleryi Francuz
kiey, a dziś liczny bataliion piechoty Sae
skiey.
= Dnia 12. —
Dziś wyruszył fiąd w dalszą podroż
bataliion Saski, złożony z 1090 ludzi, i
kompaniie grenadyerow Francuzkich,
Z Mitawy d. 18 Października,
D. 25 w południe, Marszałek Xiaże
Tarentu wyiechał liąd na powrot do Stale
geu, gdzie teraz ict growna iego kwatera.
1140 X
y DONIESIENIA:
Urząd Wykonawczy przy Trybunale Handlowym Dep. Krak. i Rad. podaie ni
nieyszym do publiczney wiadomości: iż na dniu 24 b. m. i r. o godzinie gtey z rana
wodka okowita rożnego Ropnia tęgości,-na beczki, w demu pod Nrem 11 na Zwie
rzeńcu za Rogatkami przez publiczną licytacyą sprzedawaną będzie. — Maiący chęć
kupienia raczą się na oznaczonym mieyscu i wytpienionym czasie zgromadzić. —=—
W Krakowie dnia 19go Liftopada 1812 R. ji
Jan Kanty fachinetty, Komornik Tryb. Han. Dep. Krak. i Padom.
Hoffmanu Chirurg Dentyfta, Operator i Baudażyfła , przyięty w wielu A:ademi
iach Chirurgii, robi wszelkie operacye sztuki Swoiey, choćby te naytrudaieysze były,
a qawet i takie, iakich się rzadko kto iony podeymuie. Wydał on był w r. 1783 roz»
prawę paragrafami ułożona, a poźniey dzie'o dokładne w 2 Tomach. U niego doftać
można, co potrzebne ieft do leczenia bolu zębow bez wyrwania ich, chyba w ofłatniey
potrzebie, tudzież tego ać. ECH co służy do zachowania czyltości i świeżości uf,
szczególniey do wzmocnienia dziąseł i utwierdzenia ruszaiących się zębow. Ma tak
Że wszelkiego gatunku bandaże elaftyczne z sprężynami HFrancuzkiemi gibkiemi i bar
dzo wygodnemi dła płci oboiey na wszelkie ruptury pępka i opadnienia macicy, tu
dzież lekarftwo, które: się powierzchownie przez 40 dni przykłada dla uleczenia ruptur
w samym początku. W prawia także za poimicrną cenę nowe zeby, i` ftawia cale
rzędy zębow tym, którzy żadnego nie maią, będąc opatrzonym doftateczną ilością do
bregó materyału z koni morskich i zębow naturalnych; wyymuie zły zab, a aatomiait
Rawia zdrowy, który się przyymuie i na cate życie utwierdza. — Zaltać go możaa
z rana od godziny 8mey do i2tey, po południu od 2giey do ztey. Mieszka w ulicy
Floryahskiey pod Nr. 537 u Siodlarza Rosberga. — Aze tu długo bawić nie myśli, u
prasza przeto chcących iego wezwać rady, aby raczyli się wcześnie zgłaszać.
Po niegdy Wiktoryi z Awedykow L'kowy ruchomości, to ieft: srebro, perły rze
Czy kosztownieysze suknie , białogłowskie, bielizna ftołowa, płotno, nici, pościel pu
chowa , faians, szkło, naczynia cynowe, mosiężne, miedziane, tudzież kocioł wielki
miedziany do robienia miódu; niemniey rozne sprzęty domowe i gospodarskie przez
publiczną licyiacya z mocy rezolucyi Tryb. Cyw. I. In. D.K. z dnia 11 Liftopada r. b.
do Nru 3006 wypadłey . w dniu 23 1 nafłępuiących Lilftopada 1812 r. w domu pod Nr.
39 wrynku położonym, zrana ogodzinie glży, a popołudniu o2giey za gotową sre
rhą monetę Sprzedawane będa. W Krakowie d. 12 Liflopada 1812.
wę” d IYuyciech Olearskr, Nota” usz D K
Urząd wykonawczy przy Trybunale Handlowym Deptow Krakowskiego i Radom
skiego zawiadomia ninieyszym Publiczność, ze dnia 23 m. i r. b. o godzinie otev z ra
na w domu Sukiennice zwanym pod L. 5 przy Rynku rozpocznie się sprzedarz su
kien w pofiawach, w rożnych gatunkach i kolorach, w kawałkach, zapakowania,
wraz z pakami, kawałkami płotna ordynaryinego, i powrozami — po skończeniu
onego sprzedane zolłaną także cztery bec'ki szczeci Rossyyskiey. Malący chęć na
bycia pomienionych Effektew , w termiaie i mieyscu do sprzedarzy oznaczonych
znaydować się zechcą. — Dan w Krakowie dnia i2go Liliopada 1812.
Joz f kozłuw'ki, Aomornik T. H. D. K. è R.
Dnia ż4 LiRopada 1812 R. o godzinie 9 rano, na Targu publicznym na Klena:
rzu przy domie Ur. Łubowieckiego Intendenta , sprzedawa e będą przez publiczną li
cytacyą za gotowe pieniądze, zboze w snopie, i meble, iako to: Żyto, pszeni ca
jęczmień, owies, groch, proso, Tatarka , ziemniaki i siano, — tudzież zwierciadła,
komody, foliki, kanapy, krzesła, landszafty w roznych gatunkach na blasze 'i na,
łutnie malowane, w ramach wyzłacanych i niewyzłacanych , zegarek ftożowy, fl
zanki porcellanowe rożnego fasonu i t. d. Zyczący sobie nabyć zechcą sę w ozna
czonym mieyścu i czasie zaaydoąwać. -— W Krakowie d. 7 Lifopada 1812 R.
sze Jan Ne emuten Franki, Aemornik T. C, P. I. D.K.
W. Zagorzanach we dworze Powiecie Stopnickim Depart. Krakuwskim pół mili
ed Nowego Miafła odległey , dnia 30 Liflopada b. r. odbędzie się licytacya z rana o
Pęzeie 9 do 12 za gotowe pieniądze Courant, różnych eifektow , iako to: siana 3 Bogi,
wa A
XO 1147 X
Zyta, pszenicy, jęczmienia w kopach, Roły, ftołki, kanapy, zwfercładła, porcellany,.
firaoki od okien, zegary. Zyczących sobie kupna, na dzień i godzinę wyżey wymie
piony zaprasza się. — W Krakowie dnia 16 Lifopada 1812 R. Š
Woyciech Alex. Skorczynski, Kom. Tryb. Krak. |
Uwiadomia się Publiczność , iż dnia 29go Lifopada r. b. o godz. 1 po pełudnią
w dobrach Lścivie pod Nrem : sprzedawane będą meble rożne iako to: foliki mą
choniowe, luftra wielkie, kanapy, fłołki, kopersztychy, komody, biora, Sofy i inne
naywięcey daiącemu za gotową zapłatę. — Datt. w Jędrzeiowie d. 5 Liltopadą 1844.
F Rzuckhowski, Kom, P. XF. D. Krak. ą
Ponieważ od dnia 22go Lifopada r. b. godziny í po południu aż do dnia 25g9
tegoż miesiąca i Roku w dworze Siemskim pòd Nrem 1 sprzedawane będą Pos OBY
licytacyi Publiczney rożne szczegóły, iako to: fłoliki ordynaryioe i machoniowe, lu
fra, kanapy, krzesła, komody, biora, zegary, billard nowy, powozy, bryczki, ko
nie, skopy , zbeże w snopie, siano, i użytek od krow w Pakt roczny wypuszczony
zoftanie. Zatem Publiczność o pomienioney licytacyi uwiadomiam. — Datt. w Ję-/
drzeiowie dnia t LiRopada 1812. y
Fgn: Rzuchowski, Komornik Pow. Jęd: Depar. Krakow., pA
Doia 8go Grudnia r.b. o godzinie 1otey przed południem 300 siag drzewa miękiv
go! publicznie sprzedane, tudzież Propinacya wieyska i mieyska Dobr Zarek nie
moiey browar Zarecki-w roczną dzierżawę od dnia 24 Lutego 1813 Roku żaczyna!ą
cą się przez publiczną licytacyą puszczone zofłaną; tych chęć licytowania maiący
opatrzeni w Wadium 1400 złp. przed licytacyą maiących bydż złożonych w mieście
Zarkach w Powiecie Lelowskim Depariameucie Krakowskim leżących w Pałącu Qa
wić się zechcą, — Dan w Krakowię daia ọgo Lifłopada 1812. |
Jan Kanty Kowalski, K. T. C, P. IĄD. K. s
Trybunał Cywilny pierwszey Ioßtancyı Dep. Krakowskiego, wydziału drugiego
zawiadomia nimeyszym wierzycieli massy kredalney Jerzego Ożarowskiego zzamiesż
kania teraz bie wiad. n.ych, iako te: Ur Mikołaia Roszkowskiego, Stanisława Jezior
kowskiego , Floryava Zramirowskiego , Jana Marczyńskiego, Daniela Skowrońskiego,
i Kazimierza Młodeckiego, iż plan dyltrybucyi rzeczoney massy na dniu dzisieyszym
sporządzonym i w kancelaryi W, Pisarza wydziału drugiego złożonym zolłał, wolna
przeto każdemu wierzycie owi takowy plan dyltrybucyi przeyrzeć i monita swe, ieżeli
iakowe będzie miat, do "rotokołu delegowanego W. Assesora Dwernickiego w dniu 7
Grudnia r.b. zadykiować; nieftawaiącv zaś maią wiedzieć, iż W. Miialski Patron. za
zaliępcę Sądowego im dodanym zo ał, a tak co tenże zaliępca imieniem onych wnie
sie zaważne uznać beda musieli, Trybunał zaś po upłynionym powyższym terminie
wyzey wspomniony plan na relacyą W. Delegowanego zatwierdzi.
W Krakowie d. 28 baździernika 1312.
Lewichi, Prezes, R. Badeni, Ser,
Działo się w Radomiu w mieyscu posiedzenia Trybunału Cywilnego I. Inttancyi
Dep. Radomskiego w dniu 26 Października 1812 roku.
Sędzia Delegowany Trybunału Cyw. pierwszey Infiancyi Dep. Radomskiego.
Gdy na dniu dzisieyszym iako terminie do licytacyi dóbr Opatowa w powiecie
Opatowskim Dep. Radomskim leżacych , przez podpisanego na mocy wyroku Frybu
natu Cyw. I. Initancyi Dep. Radomskiego Wydziału IL. pod dniem 12 Maia r.b. na żą
danie JW, Alexandry z Xiążat Lubomirskich Hrabiny Potockiey Powodki, przeciwko
JWW. Arturowi, Alfredowi,'i Janowi sotockim, tudzież JW. Konftancyi z Xiążąt Lu
komirskich Hrabiny Rzew uskiey PozwaBym zapadłego, Działu dóbr powyższych Opa
towa z przyległościami, do massy niegdy JO. Xcia Antoniego Lubomirskiego Kaszte
lana; Krakowskiego należących, 1 sprzedaży dóbr tychże, przez publiczną licytacyą.
dopuszczaiacego , tak w skutek wyroku, iako też względnie do przepisow prawa ogto
szonym, żaden z chęci maiących kupna pomienionych czyli w ogole czyli cząfikowa
dóbr, nie fiawił się, i z tego względu termin takowy bezskutecznie przeszedł, przete
podpisany przychyla:ąc się do żądania Ur. Teodora Iwanickiego Patrona Trybunału i
JW. Alexandry z Xiazat Lubomirskich Hr. Potockiey powodki Pełnomocrika, ogło
szenia powiornego terminu licytacyi domagaiącego się, takowy powtornie na dzien ię
4 tj 11
Grudnia r.b. o gedzinie 2giey po południu, w którym licytacyatyle razy rzeczonych
dóbr odbywać e: Baza sr jk — Wzywa ze wszyfikich SA kupna maiąr
cych, aby na tymże to ieft w dniu 14 Grudnia r. b terminie, te w Radomiu w miey
scu posiedzenia Trybunału Włu ligo do licytacyi tychże dóbr odbyć się maiacey
przed podpisanym dc aktu tego Delsgowanym ogodzinie 2giey po południu Rawili się,
w którym to terminie, dóbra klucza Opatowskiego pod nalłępuiącemi warunkami
naywięcey daiącemu prawem dziedzictwa sprzedanpeini będą.
Warunki licytacyś,
1) Dóbr Opatowskich w Dep. Radomskim, Powiecie Opatowskim leżących za
pretium fisci wzięta będzie detaxacya w r. 1799 sporządzona, a w roku 1804 w drodze
` exekucyi zJW W. Sukcessorami Krasińskich za taką przyięta, przez którą oszacowane
zoftały, a) miao Opatow 531,081 złp. 23 gr. b) Zochcin z przyległościami Biskupice
i Bukowiany 146,216 złp. 263 gr. c) Tudorow część w Czermkowie z wioską Jurkowice
145,416 złp. 11 gr. d( Fołwark Borudzie z przylegiością Łożyce 69,785 złp35 gr. e)
Truskolasy z przyległościami Kruszkow , Siczegło, i Worawice, 85.310 złp. 8 gr. f)
Dobra Niemienice 119.014 złp. 13$ gr. g) Dobra wsi Jałowęsy 88,696 złp. 284 gr. Zaś
cały klucz w summie 1,185,521 zło. 28} groszy. — 2) Nayprzed cay klucz dóbr tych
będzie na licytacyą podany , a ieziiby się nikt kupna życzący niezgłosił , tedy dobra
w szczególności tak poydą do sprzedazy , iak są oszacowane. -— 3) Każdy zgłoszaiący
się do licytowania całego klucza dóbr Opatowskich, dwudzieltą część taty Sądowcy,
«kazdy zaś do szczególnych tylko.dóbr licytowania zgłaszaiący się dziesiątą część ta
xy Sądowey , iako wadium czyli zakład w Kommissyi licylacyyney ząraz złoży w ga»
towiznie. — 4) Każdy iedaak wierzyciel! maiący summę ną dobrach hipotekowaną ; *
wolny ief od złożenia powyższego wadii w gotowiżnie, i może go tylko "złożyć, do
kumentami wierzytelności iego dobra ciążące okazuiącemi. — 5) Jeżeli składający wa
dium nic nie zalicytuie, zarąz po ukohczoney licytacyi toż wadium bądź w gotowi
znie badź w dokumentach złożone, odbierze. —— 6; Jeżeli zaś licytacya do skutku
doydzie, tedy złożone, będzie do depozytu Sądowego wzięte, i do szacunku zlicy
tacyi wypadłego policzone, — 7) Summa szacunkowa z licytacyi wypadła w przeciagu
miesięcy trzech od dnia licytacyi w całości ma bydź zaspokojona, wyiąwszy, gdyby
naywięcey daiący z wierzycielami hypotekowanemi pod czas licytacyi albo w
wzmiaakowanem terminie inaczey się ułożył. — 8) Aby iednakowoa wtak krytycze
nym czasie, i powszechnym braku pieadiędzy w kraiu, ułatwić też sprzedaź, do naye
lepszy ceny wzbić,i wierzycieli hypotekowanych od szkody zabezpieczyć, załatwia:
ią się drogi do kupaa tak wierzycielom iako i sukcessorom summy dobra Opatowskie
ciazące maiącym wtym sposobie. Jż kazdy podobny wierzyciel lub sukcessor, sume
mami swemi, które ma pa dobrach Opatowskich, wypłacić się będzie mocen, ztym
iednak warunkiem , iż ieżeliby summy iego były takie, do ktorychby szacunek dóbr
'miedoszedł, na ten czas Onera fundi perputua, i pierwsze długi, na hypotekę nowo
kupienych dóbr przyymie, z prawem upominania się o takowe u każdego z czterech
Sukcessorow JO. Kcia Antoniego Lubomirskiego Kasztelana Krakowskiego w czwar*
tey części. — 9) Który dobra Opatowskie ae odbierze ie w posiadanie z rąk
Adminiliratora w 14 dni po licytacyi, ale dokument takuwe_e kupna, Aeticro po zu
pełnym wypłaceniu szacunku licytacyynego do hipoteki będzie mógł bydź wniesio
nym. Jeżeliby zaś powy nabywca powyższym koudycyom, w wyznaczonym. termi
nie zadosyć nieuczynił, tedy dobra Opatowskie kosziem i szkodą niedotrzymuiącego,
powtornie na licyiacyą będą puszczonemi, która gdyby niedoszła do szacunku przez
piedotrzymuiącego naoywcę w poprzedzaiącey licytacyi ofiarowanego, tenże bje d^
trzymuiący nabywca, resztiuiącą kwotę z złożonego wadium szkodować będzie, i od
czasu dóbr obięcia aż do oddania trzeciemu, ktory zalieytuie, kalkulacyą z docho
"dow Sukcessorom złożyć będzie winien. — Wszyscy przeto dobra pomienione licyto
Wać i kupić sobie zyczący w terminie i mieyscu oznaczonym w sposobie prawnym
Rawić się zechcą. O fianie zaś dóbr na licytacyą iśdz maiących, bądź przed, bądź
„w samym licytacyi jterminie, Z lnwemtarzow gruniowych , u Patrona Powedki Ur
"Teodora Iwanickiego w mieście Radomiu na ulicy Szewskiey pəd Nr. 61 mieszkaiące
go znaydmiących się, dokładną powziąść mogą wiadomość. `
(Pod,) Labienieca» d. Deleg.
|
jbc.bj.uj.edu.pl.NDIGDZS022873 | jbc.bj.uj.edu.pl.NDIGDZS022873/NDIGDZS022873_djvu.txt | Towarzysze i Obywatele! Od 18 marca w ghetto warszawskim trwa akcja przeciwdziałania zamiarom okupanta, który postanowił ostatecznie wymordować resztki żydów polskich | null | pol | 378 | 2,722 | 639984 2Y RES.
TOWARZYSZE I OBYWATELE !
Od 18 kwietnia w ghetto warszawskim trwa akcja
przeciwdziałania zamiarom okupanta, który postanowił:
ostatecznie wymordować resztki żydów polskich. Ska
żani przez Hitlera na śmierć postanowili nie poddać sie
biernie katom na pastwę i broniąc honoru człowieka .
i obywatela stawiają orężny opór krwawym siepaczom. Nad War
szawa znów rozpłomieniła sie tuna pożarów, znów zagrały karabiny
i armaty, znowu odezwał się huk granatów. Robotnicy i pracowni
cy — obywatele polscy narodowości żydowskiej stanowią rdzeń i du
szę tych żydowskich oddziałów bojowych, które podniosły zbrojny.
protest przeciw gwałtom hitlerowskim. Nad ich głowami w czasie
walk powiewa narodowy sztandar polski, ich czyn wiąże się, jako
jedno ogniwo, z trwającym już czwarty rok nieprzerwanym ciągiem
aktów oporu i walki całej Polski. _
Jest sprawą wielkiej wagi, by w historycznych chwilach, Które
przeżywamy, cała Polska i cały świat rozumiały dokładnie wymo
wę każdego epizodu naszej walki o wyzwolenie. Czy bitwa pod
Krasnobrodem, czy poszczególne akcje oddziałów Sit Zbrojnych
w Kraju, czy wystąpienie zbrojne obywateli polskich zamkniętych
w warszawskim ghetto — wszystkie te akty świadczą o nieprzejed
nanym stanowisku Polski wobec okupanta, o naszej woli zdobycia
pełnej niepodległości. Żadna kropla krwi przelana w tych bojach
nie będzie stracona. Każda ofiara musi stać się cementem wolności
i sprawiedliwości społecznej dla wszystkich obywateli odrodzonej
Rzeczypospolitej.
Robotnikom i pracownikom narodowości >dwi którzy w
obliczu niechybnej śmierci postanowili raczej zginąć z bronią w ręku
niż poddać się biernie przemocy, przesyłamy braterskie pozdrowie
nie i zapewnienia, że czyn ich nie przebrzmi bez echa. Wejdzie on
w legendę Polski walczącej, stanie się wspólnym dorobkiem ludu
Polski, dorobkiem na którym wzniesiony zostanie gmach odrodzo
nej Rzeczypospolitej.
Do ludów świata wołamy: oto w obliczu potwornych planów zni
szczenia, jakie od trzech lat urzeczywistnia okupacja hitlerowska,
pod jarzmem najstraszliwszego teroru, który szaleje na naszych zie
miach, raz po raz wybucha płomienny protest mordowanych i mal
tretowanych synów polskiej ziemi. Woła o ratunek, o pomoc jak
najszybszą, aby dzień pokonania wroga przyszedł przed ostatecz
nym wyniszczenie naszych sił żywotnych.
Wołając o jaknajszybsze uderzenie zzewnątrz w potęgę niemiec
| ką, wzmocnijmy nasz wysiłek dla przygotowania powszechnego po
wstania polskiego, które wraz z ofenzywą sprzymierzeńców zada
śmiertelny cios totalizmowi wszelkich odcieni. $
Wolność — Równość — Niepodległość.
CENTRALNE KIEROWNICTWO RUCHU
MAS PRACUJĄCYCH POLSKI.
Warszawa, w kwietniu 1943.
R
`
|
jbc.bj.uj.edu.pl.DIGCZAS002001_1821_010 | jbc.bj.uj.edu.pl.DIGCZAS002001_1821_010/DIGCZAS002001_1821_010_djvu.txt | Gazeta Lwowska. 1821, nr 10 | Kratter, Franciszek (ca 1760-1838). Red. | pol | 2,611 | 17,395 | GAZETA LWOWSK
A a
nas MM mm
= 0——
U
p
|
U
We Środę
r
Wiadomości kraiowe.
Z Wiedniu d, 42. Stycznia. — Wiadomo
ści z Laybachu z d. 7. Stycznia zawieraią
co następnie: NN. Cesarstwo Jchnć przybyli
tu wczoray 0 godzinie wpół do trzecićy po
południa w pożądanem zdrowiu, i wysiedli do
domu gnuberniialnego zwanego Zamkiem. —
Cesarz Alexander przybył tu dzisiay © go
dzinie trzecióy po południu, i wysiadł do do
mu Biskupiego. Obadwa Monarchowie zrzekli
się wszelkich obrzędów w przyymowaniu ; sto
sownie więc do tego, woyskó nie występowa
ło. Krół Jneć Oboiey Sycylii, który tu na
d. 6. miał przybydź, wstrzymany został przez
wiełkie śniegi spadłe w Appeninach, i
popa dwa dni w Caffaggiolo pałacu
ftnim W. Xięcia Toskanskiegv. Dnia 2.
przybył do Mantui, gdzie przyięty był przez
ArcyXięcia Wice Króla i Wiadze Lom
bardyyskie z naywięhszemi honorami. Dnia
5. nocował Król w Vicenza, 4go w Cone
gliano, 5go w Udine a bgo w Gorycyt,
7go przypędzi noc w Adelsbergu, a go
Przybędzie do naszego miasta. (Podług po
źnieyszych wiadomości ziechał w istocie na d:
8.do Laybachu.)—N. Pan nasz wyiedzie na
przeciw hiemu do Wyższego Laybachu.
Z osób dyplomatycznych oprócz Ministra Spraw
Zewnętrznych Kięcia Metternicha przybył
włąsnie teraz do Laybachu Hrabia ,d” An
$lie, KrólewskoSardynski Poseł na Dwo
Vze Angielskim ze szczególnem: zleceniem.
odłag pewnych wiadomości przybędą tutay
eputowani wszystkich Dworów Włoskich.
Z Wiednia d. 30. Stycznia. — Dnia
Wezorayszego spalono znowu publicznie 10 mi
ionów pieniędzy papierowych w domw do
tego przygotowanym na stokn przy bramie
twaney Stubenthor.
VViadomości zagraniczne.
Ameryka' Hiszpańska.
List z Rio de Janeiro z d 28. Paź
Siernika r. z. donosi, iż bryg woienny Hi
N= 10.
24. Stycznia 1821.
szpahski Achill, na którym się Kommissarze
Hiszpanhscy przeznaczeni do. Buenos Ayres
znaydowali, stoi ieszcze tamże na kotwicy, i
że niewiadomo, kiedy ciż ndadzą się na miey
sce swego przeznaczenia. Przesłali oni tym
czasem odezwy Królewskie do rożnych muni
cypalności i osób w osadach, i takiim sposobem
odezwy te umieszczono w gazetach Buenos
Ayreyskich. Kommissarze ci maią mieć u
poważnienie przyrzeć Amerykanom połu
dniowym opiekę Króla pod rękoymiia Kon
stytucyi Hiszpanskiey; atoli sposób z iakim po
stąpili w tey mierze, nie każe spodziewać się
szczególnie pomyślnego skutku.
Hiszpaniia.*
Gazety Paryzkie zawieraią następuiący
wyiątek y listu pisanego z Madrytu pod d.
21. Grudnia: »Na wieść, która się rozeszła
w początkach tego miesiaca 0 przeczyszczeniy
(epuration) urzędników , czyli raczey o odda
leniu wszystkich osób, będacych w podeyrze
niu, że nie są przychylne do nowego systema
tu, lub że na zaprowadzenie tahowego patrzą
„oboiętnie, zebrała się znaczna liczba liberali
stów ze wszystkieh prowinecyy do Stolicy, ob
legaia oni biura Ministrów, żądaia umieszcze,
nia, i tak, iż ieżeliby wszytkich zaspokoić
trzeba, mimo uwolnionych przez przeczyszcze
nie (epuration) urzędów , potrzebaby przynay
mnićy drugie tyle utworzyć. — Przemagaiąca
coraz bardżiey swawola mówców w hlubie ,
ich upór, z jakim staraia się poduszczać
pospólstwo nie tylko przeciwko Magnatom, lecz
przeciwko wszystkim, co tylko maia prawo do
uszanowania, rozprawy ica z dołączonemi po
gróżkami i..t..d: zmusiły iuż wiele znakomi
tych rodzin, które maiątkiem lub swoia godno
ścią były zaszczytem Madrytu do opuszeze
nia stolicy. Wstrzymane roboty rozpoczęte w
pałacach Magnatów lub w ich letnich mieszka
niach położonych blisko Stolicy stały się po
wodem, że niezliczone. mnóstwo robotnikow
różnego rodraiu będących bez zatrudnienia, wyż
stawione iest na uięcie pieniędzmi tych, któ
N
rzy tey massy ludu będącey bez sposobu do
życia użyć chea ku wyprowadzeniu swych bez
'.bożnych zamiarów. Jak wiele przekleństw spa
dnie niebawem na głowy nierozsądnych, którzy
wiedąc Hiszpaniia do „rewolucyi, pochlebiali
sobie przytem, że według upodobania wstrzy
maia bieg oney I«
List z Irunu z d. t8go Grudnia (umie
szczony w Dzienniku Paryzkim) wyraża: `
»Położenie Panstwa naszego codzien pogorsza
“się przez duch oppozycyi, który obiawia się
prawie we wszystkich Prowincyiach przeciwko
nowemu porządkowi rzeczy. W Asturyi i
Galicyi zbroyne kupy roznoszą postrach po
Kraiu; ścigani uciekaja w góry, gdzie zawsze
maią sehronienie. W Arragonii i Królestwie
„Wałencyi skryte panuje zburzenie, roznie
caia obawy o porządek publiczny. W An
daluzyi pomnaża się liczba rzemycaiących
towary i zbiegów, ktorzy się z tamtymi połą
czyłi; środki użyte do ich wygubienia nie są
dostatecznemi. Mówią o wygnaniu wielu człon
ków wysokiego Duchowiehatwa, których znany
iest opór przeciwko nowemu porządkowa rze
„ezy; pomiędzy tymi wymieniają wielu Biskupów.
Xiąże Infantado wygnany. Z Madry
tu udadź się miał na Iwikę, iednę Z wysp
Bałearskich.
WVielka Brytaniia i [rlandyia.
Z Londynu dnia 29. Grudnia. — Mówią,
że Lord Harrowby złożył Urząd Prezydenta
Rady. — MKiąże Leopold odwiedził Królo
wę Jmość przedwczora i bawił u niey dwie
godziny. — Lady Davy i małżonka nowego
Prezydenta Król. towarzystwa nauk dała pier
wszy wieczór w Poniedziałek,
Nowe wybory w Radzie, Gminney Lon
dynskiey wypadły prawie wszystkie na stro
nę Radykalistów. MKogoż to zadziwi, wyraża
Monitor Angielski, ieżli się zastanowi,
że Lordmajor i Szerysowie sami są Radykali
stami |
Francyia.
>= Król przyymował na d.28. Grudnia w sali
Tronowėy wielką Deputacyię Izby Parów,
która złożyła Jego Królewskiey Mości Adress
uchwalony przez Izbę. Kanclerz iako Prezy
dent Izby, odczytał go; brzmienie iego iest
następuiace : »N. Panie! Wierni Twoi pod
dani Parowie Francyi, przynoszą do podnósz
ka Tronu W, Królewskiey Mci hołd uszano
wania, swoiey przychylności i imiłości. Wszy
scy czułi W. Królewskićy Mości cierpienia,
wszyscy dzielą Jego radość, Załobą Domu
W. Królewskiey Mości rozszerzyła się po ca=
łey Francyi, dzien szczęścia stał się dla niey
uroczystością. Zdaie się, iż Opatrzność od
dziewięciu wieków czuwa szezególnićy nad
tym dostoynym domem, ićy to iest troskliwo
ścią utrzymać go wtedy, kiedy zagrożony iest
upadkiem. luż to niepierwszy raz, że Opa
trzność ta cudownemi dobrodzieystwy rozmna
żała rod Henryka IV. i Ludwika XIV.; a
toli wpływ iey nie był nigdy tyle widoczym £
Obok trunny, przy Którey opłakiwaliśmy Xię
cia, tak wielkiego na łożu śmiertelnym, sta
wia nam kolebkę z dzięciem Kxrólewskiem,
którego narodzenie obiawiły nam bohatyrsłue
cnoty matki iego. Dziecie to dane nam od
Nieba, pochodzące z tak drogiey krwi będzie
wzrastać ku sławie Francyi i szczęściu naszych
potomków pod okiem. W. Krolewskiey Mości
i przy błogosławienstwach naszych, — Pokóy
wewnętrzny i nasze przyiażne stosunki z róż
nemi postronnemi Mocarstwy utwierdzaia na
nowo nadzieje nasze i bezpieczeństwo, Eu
ropa widzi nas po tylu burzach spokoynych ;
zaszczytem było to dla Francyi, ześ nas
W. Królewska Mość obdarzył Konstytucyia,
tak, iak złożona teyże przysięgą przez Naród,
iest dziełem dobrey woli. Czas, którego bie
gu wyprzedzić, ni wstrzymać potrzeba, roz”
winięciem dobrodzieyśtw naszych nowych u
rządzeń, coraz bardziey nas do nich przywia
że. Wszystko każe się spodziewać, (sa to
własne wyrazy W. Królewskiey Mości), iż od
miany w systemacie wyborowem sprawią te ko
czyści, które sobie W. Królewska Mość po
temże obiecywałeś. Znane iest istotne Francu
zów zdanie ; zgromadza one w koło W. Królew
skiży Mości większą liczbę zastępców i tło
„maczów; doświadczona gorliwość izb broniąc
wolności Narodowych utrzymywać będzie za”
wsze prerogatywy Tronu. Kierunek ducha pu
blicznego zgadzać się <będzie więcey i pew
nićy z zasadami Monarchicznemi, pierwszą pod
stawa Konstytucyr. Obyczaje nasze zgodzą się
z maszemi prawami; wpływ oboyga umorzy 0%
statnie szlady bezprawiów. Rzad stały, bro*|
niący zarowno każdego prawa i korzyści nie
obawia się buntowniczych i szalonych zamia*
rów. Naród, żadaiący porządku i pokoiu wie |
dobrze, iż oboie znałeść tylko może po
berłem swoiego prawego Króla. Nie była ni
gdy widoczniey moc Tronu wsparta na przy”
chyłności poddanych. — N. Panie! Izba Př
rów pozostanie zawsze wierną tym zasadojl:
która W.-K. Mość wyrzekłeś i poleciłeś. 2%]
wsze obierze ona za swoiego przedwoduł
ka umiarkowanie, tak potrzebne po wielki
o oun
politycznych wsfrząsnieniach. Umiarkowanie
utwierdza władzę a gdy iest rozumnem uży
ciem siły, zyskuże dla władzy owey uszano
wanie. Stosuiąc.się stale do tego systema
tu zobaczymy coraz bardziey polepszaiacy
się stan publicznego kredytu i kunsztów:
Z pociechą słyszemy zapewnienie o zmnieysze
niu publicznych ciężarów. 'Te, które bezpo
Średnio płacgcy podatki znoszą, musiały nay
„pierwey zwrócić baczność: W. K. Mości. Nie
szczęsny podział podatków gruntowych bar
ziey ich leszcze dotyka. W. K. Mość chcesz
zapobiedź i temn nadużyciu, 'Tak sobie ży
€zemy równego podziału tych podatków iak
ich zmnieyszeniu. N. Panie! Ostatnie wyrazy
mowy W. K. Mości mocno nas poruszyły. W.
K. Mość życzysz Sobie dła tego iedynie dłuż
szego życia, abyś szczęście masze bardziey za
bezpieczył. N. Panie! czułe to Życzenie zay
mnie serce każdego Francuza, wysłuchaiąa ie
Nieba.
Sze utwierdzaiące się i rozwiiaiące pod ręka
dostoynego ich założyciela | Bogdaybyśmy pod
Jego oycowską władzą używać mogli dłigote
go dobra, które nam taż władza nadała i roz
szerzale — ról dał na adres ten następniacą
odpowiedż: „Poruszony głęboko, przyymuię
Świądectzgo sposobu myślenia Izby Parów; z
Prawdziwem udowolnieniem widzę iedność za
sad waszych z Moiemi. Mówiłem inż i pow
tarząm jeszcze: Jeżeli życzę sobie przedłuże
Mma życia, to tylko dla tego, aby utwierdzić
Moeniey ustanowy , które nadałem Moiemu Lu
dowi, Cokolwiek zaś zrządzi Opatrzność; nie
Zapominaymy nigdy na zasady publicznego na
Szego prawa: »We Francyi Król nigdy nie u
nierą,«
„J Tegoż samego dnia słuchała Izba Parów,
pio naywyższy Sąd, zdania sprawy Margra
"ego de Pastoret, iednego z Komuissarzy
ustrukcyynych względem spisku z d. 19. Sierp
ną, . Zdanie to sprawy zabrało 5 godzin, tre
3 jego nieogłoszono bynaymniey. Sąd ten
s prawi ieszcze kilka posiedzeń, aby zdawca
Prawy ukończyć mógł swoie przełożenie.
W iochy.
Z Neapolu d. 15. Grudnia. — Xizżę
dy abryi terażnieyszy 'Rejent Państwa, wy
dziś następuiaca Odezwę:
»Ludy-naykochańszel Odiechał inż za przy
eniem Parlamentu: Nayiaśnieyszy moy Qy
na Kongres do Laybachu, dokąd go zat
ZYGl
Tee
Prosili > 2 >
“ili sprzymierzeni i tamże zgromadzeni Mo
Bogdaybyśmy widzieli instytucyie na
narchowie. Dobry nasz Król i Qyciec, iako
wyraził w własnem swoim głosie i Poselstwie
udzielonem Parlamentowi d. 10. Grudnia, nie
wahał się bynaymniey podiać. dla sprawy Na
rodu daleką i uciążliwą podróż w tak prżykrey
porze.roku, oraz w wieku tak podeszłym i przy
tyle osłabionem zdrowiu. Jest przeto obowiaz
kiem naazym prosić Nieba iiędnomyślnie 0 u
trzymanie naszego Nayiaśnieyszego Pana i 6 u
dzielenie mu dzielney pomocy do owego wiel
kiego dzieła, któremu się poświęcił. Co do
mnie, pozostanę wśrod Was iako Rejent Pan
stwa, i użyię wszystkiego , bym odpowiedziął
zaufaniu, które położył we mnie Naród i Krói.
Podwoię usiłowanie i troskliwość o dobro Wa
sze, i ściśle będę się trzymał drogi, którą mi
wskazuie zaprzysiężona przez nas Ronstytncyia.
Pochlebiam sobie atoli, że teżi Wy słuchać bę
dziecie głosu moiego, będącego głosem Kon
stytucyi. Tem większa iest tego potrzeba, po
nieważ rostropnėm umiarkowanėm i stałem po
stępowaniem , „nadać musicie tęgości zasadom,
podług których "Król, moy dostoyny Qyciec,
przewodzić będzie sprawie niepodległości na
rodowey na Kongresie Laybachskim ; ponie
waż rzeczywistościami przekonać świat macie ;
że wolność Wasza tak wspaniałomyślnie usta
lona przez Króla, nietylko nie iest wcale nie
bezpieczną , ale że i towarzyskie układy
nasze tem mocniey utrwalaią tron, spieraiac
go na miłosti Ludów. Bądźcie przeto zarów=
no zgodni w obronie praw Waszych i posłusz
ni Władzom Konstytncyynym; duch niezgody,
„któryby Was tylko osłabiał niechay nie ma u
Was przytułku. Twórzmy iedno ciało, które
by tęgością swoia wzniecało poważanie i mnie
ściło nas w rzędzie pierwszych Narodów.«
Niemcy...
Dalszy ciąg nowey Konstytucyi W.
Xięstwa Heshiego: Art. 58. Członek Izby pier
wszey hie może bydź wybrany po Izby drugiey.
5g. Wszystkie wybory trwać będą na lat sześć;
lecz nie wolno po upłynieniu tego czasu obra
nego wybierać na przyszłe sześć łat. — Pod
tenczas wybor nowych Deputowanych na resztę
6 lat będzie miał mieysce: 1.) Gdy Deputo
wany umrze, lub stanie się niezdolnym; 2.)
gdy wybrany zrzecze się wyboru; co tylko
wtenczas będzie mógł uczynić; gdy lekarze
zaświadczą iego chorobę, lub podług świadec
twa przełożonych Władz osobista obecność wy
branego istotnie potrzebną iest w domu. Urzę
dnicy Państwa ulegać będą także temu prawi
dłu, ieżeli im dozwolone będzie czasowe od
dalenie, Zmiany w „opłaceniu podatków luh
stosunków służby podczas trwania seymu, nie
matą przeszkadzać urzędnikom, do znaydywa
nia się na tym Seymie wyiawszy oddalenie ze
słażby, zawieszenie od urzedu. i płacy, utrata
urzędu, lub zawieszenie prawa obywatelstwa Pañ
stwa. 60. Kto, iako Członek iedney ła? drugiey
Izby chce bydź na. Seymie, powinien bydź wol
ny od przestępstw 1 przewinięj nietylko do niż
szey Policyi należących; lecz taki, który ina
czey w sądzie nie stawał, iak „dła zupełnego
siebie uwołnienia. 64. Tak w -piepywszey iak
drugiey Izbie nie można dadź prawnego głosu
'MWego przez zastępcę, lub przyymować instruk
cyie na głos drugiego; atoli w przypadku, gdy
by Magnat, .niemógi znaydować się Z powodu
małoletności lub kurateli, zastąpi go krewny
po oycu trudniący się opieką lub kuratela, do
puczciwszy, że ten zupełnie iest do tego uspo
sobiony w każdym względzie. Magnat, ma
inieć prawo, aby zastąpił go naybliższy brew
ny po oycu należycie usposobiony na „RE
tyn w takich nawet przypadkach, gdy y mu
przeszkadzały powody usprawiedliwiaiące g0 tak
że w drugiey Izbie, ieżeli powody te pierw
sza Izba uznała za dostateczne. Prawo służyć
mia pod temi samemi warunkami towie rodzi
ny Baronów Ri edeselskich; atoli taki zastęp
ca nie może działać podług iustrukcyy, a tem
bardziey nie inoże mięć więcey głosów iak ten,
którego własne iego prawo upoważnia. 62.
Członki naszcy tayney rady Ministrów i mia
nowani Kommissarze Seymowi będą mieli wol
ny wstęp do obu Izb bez głosu. 63. Prawo
zwołania Stanów przynależy tylko W. Xięciu,
może on Zgromadzenie Stanów odroczyć ,. ro
związać i zamknać. Istotne zebranie się Sta
nów bez zwołania, po zakończeniu, odrocze
niu i rospuszczeniu iest przeciwko prawu i
kary godne. 64. W. Kiąże zwoła Stany przy
naymniey co lat trzy. W przypadku rozpa
szczenia zwoła on w ciągn 6 miesięcy nowe
Zgromadzenie Stanów. 65. W przypadku roz
puszczenia ustaią wszystkie prawa z wyborów
poprzedzaiąacych i dla nowego zebrania Stanów
musza bydź nowe wybory. Przy wyborach
tych, pierwey wybrani moga bydź na nowo'wy
branymi. 66. Stany, tylko temi zatrudnią się
sprawami, które zakreślą im następne artykuły.
Przestąpienie tego prawa uważać należy tak,
iak dowolne zebranie się. 67. Bez zezwole
„nia Sfanów niebędzie nałożony ani wybrany
żaden stały podatek. Prawo skarbowe, ukła
n OOOO ONE
Redakcyia F, Krattera.
porządku oznaczenia iłości tego podatku bio”
dane zawsze na lat trzy, przełożone ma bydź
naypierwćy drugiey Izbie, która naradziwszy
się pierwey i ściśle przez wydziaty z pierw
szą Izbą wyda swą uchwałę. Uchwały dru
giey Izby pierwsza.nie -móże tylko całkowi
cie przyjąć lub edrzncić, w razie. ostatnim,
prawo skarbowe roztrząsane będzie na zgro
madzenia obu Izb pod przewodnictwem Pre
zesa pierwszey Izby a uchwałę stanowić bę
dzie większość „głosów. 68. Żadna Izba nie
może wiązać przyzwoleń do warunków wypeł
nienia oznaczonych żądań, Obiedwie izby
upoważnione są do żądania nietylko wykazn
dokiadnego potrzeb Panstwa, ałe także obiaś
nień względem użycia uprzednie dozwolonych
summ. Podatki iak dalece oznaczone zostały
nie dla przemiiaiącego i iuż osiągnionego celu,
maia bydź ieszeze przez miesięcy 6 pobierane
po upłynieniu dozwolonego czasu, ieżli roz
puszczóie zostały Stany zgromadzone zanim
przyszło do skutku prawo skarbowe, lub gdy
narady Stanów przedłużaią Się ; «atoli ie sześć
miesięcy wrachowane będa do nowey epoki 0
płacania podatków.
(Ciąg dalszy nastąpi.)
Na k 6 w.
Z Krakowa d. 5. Stycznia. — %. 11tem
posiedzeniu Scymu Rzeczpospołitey Krakow
skiey d. 16. z. m. JW. Reprezentant Koz
łowski z powodu zniesionego w Kraiu tu
teyszym Moratoryium , czytał proiekt do usta
wy rozwiiaiącey Art. 11. Kod. Cyw. co do
poszukiwania snmm przez zagranicznych oby
wateli Inb dwóch kraiowych na obywatelach
kraiu tuleyszego ; proiekt ten -dla udzielenia
inicyatywy odesłano do Senatu.
JW. Reprezentant Siemonski wniosl
proiekt postanowienia podatku od pobieranych
z Skarbu pensyy i dołączył wyrachowanie W
rac minimum froo od 1000 Zł. Pol. pensyi,
zachowniąc daley progressyią arytmetyczną:
Proiekt ten Izba Prawodawcza Senatowi prze”
słać postanowiła. Przyten.JW. Reprezentant
Siemoński odczytał Izbie Prawodawczey Re-l
shrypt przez Trzech Nayiaśnieyszych kray tet
protegniacych Monarchów dnia 24. Maia 18171
roku wydany, zaręczaiący wyłączne prawo Re“
prezentacyi w sianowienin budżetu.
* (Dokończenia posiedzenia nastąpi.)
— Drukiecm J. Pillera,
|
jbc.bj.uj.edu.pl.NDIGCZAS025446_78870152 | jbc.bj.uj.edu.pl.NDIGCZAS025446_78870152/NDIGCZAS025446_78870152_djvu.txt | Expres Zagłębia : jedyny organ demokratyczny niezależny woj. kieleckiego. R.6, nr 235 (30 sierpnia 1931) | Monsiorski, Wiktor (1873-1932). Red. | pol | 13,222 | 88,788 | kard S AAAA VI. Ki. 230: T Sosnowiec, niodaiela 80 sierpnia 1931 roku. Cena numeru 10 groszy;
eunea man o S A aaa ESEAS E ES RINITA ERRI
CENY OGLOSZEN S Prenumerata wy: .
DEGE | 1 A Tiera mia zt w E nosi miestęcznia
ście 50 za tekstem a
40 SA Orienta tabo, zł. 2. 00
świątaczne 28 oron Y Bike Nr. 6 te
drożej, Drobne ogłoi lafon 4z, Gato re
SE pow aknjacych pra akafi oia, telefon, re
wyda ra wyma. Naj B A E yu»
mniej 1 Konto czak
Konto się ak PRO NAZZA
y Żeś Jedyny organ demokratyczny niezależny woj. kieleckiego.
Redaktor naczelny i odpowiedzialny: WIKTOR MONSIORSKI.
EEEE EEEE OGEEÓ NAA PZN ZO ORZEC EO EO OZONE ESTE
ODDZI A ŁY 5 KIELCE, Kilińskiego 19, tel. 507; BĘDZIN, Małachowskiego 24, tel. 5-68; DĄBROWA, 8-x0 Maja 14, tel. „kd ZAWIER
a uni ul. OSY 7 tel. nr. A 3 CZELADŹ, nek Nr. 8; eton 42; GREDZIDO ulica a Kościusaki, t telef. 16.
Juljusz Paper
Długoletni członek Związxu Majstrów Fabr ycznych w Sosnow
cu, czlowiek zacny i prawego charakteru, rozstał się z tym świa
tem dn. 28 bm., przeżywszy lat 62.
Długoletni Majster naszej przęczalni i Komendant fabrycznej
Straży Ogniowej Ochotniczej,
zmarł dnia 28 sierpnia 1931 roku.
W zmarłym straciliś śmy gorliwego, uczciwego i oddanego.
pracownika, jak również doskonałego Kierownika naszej dru
żyny strażackiej.
Niech Mu ziemia lekra będzie, dla. której z umiłowaniem
pracował!
Pogrzeb odbędzie się w niedzielę 30 b. m. 9 godz. 3 pops
. łudniu z domów fabr. firmy H. Dietel, na cmentarz sosnowie*ki.
Cześć Jego pamięci!
Stroskanej rodzinie składamy nasze współczucie
ZWIĄZEK MAJSTRÓW FABRYCZNYCIŁ
Rzplitej Polskiej
Oddział w Sosnowcu.
ZA RZĄD SPÓŁKI AKCYJNEJ
PRZEMYSŁU WŁÓKIENNICZEGO H. DE
w Sosnowcu.
A piko Motocykle, l świacim Braga
zdobyły najtrudniejszą z eoi Raidu Motocyklowego
(23 Sierpnia rb.); a mianowicie:
I nagrodę za brawurową: iekordową jazdę oraz
Mistrzostwo Zagięb' 2 Dabrowskiego zdobył
JÓZEF
SZKUTNIK
na motocykl:
JULIUSZ JOSEPH
Naczelnik ochotniczej straży pożarnej przy fabryce włókieuni` EB
czej firmy H. Dietel, zmarł dnia 28 sierpnia 1931 roku.
W zmarłym tracimy nieoeonionego naczelnika i współpracow,
nika na niwie niesienia pemocy bliźnim.
Pamięć'o Jego czynnej, działalności pozostanie dla. „Das WZ?
rem pracy twórczej.
Cześć Jego pamięci!
e
n AA
—to motocykli —
pełnowartościowy.
PARĄ ECA BARZE
AO ROZ EARE
I
SPRAŻAĆY FIRMY DIETEL.
E SR 5
Dr. med. | :
ALFRED GRUSZKIEWICZ 3 Luftspringer
. =» ` , LA i
B Dyrektor Szpitala Wen ROR PSZ UAE
Specialisia REŻ y Będzin a T WE N Oświęcim-Praga Centrala: Warszawa, Wiarzbowa róg Fradiy.
CBS SA pale naa | Bl Biuro Sprzedaży: SOSNOWIEC, ul. Dęblińska Nr. 7
powrócił Powrócił s at RA» = ; MA 133. l =
Sosnowiec, Piłsudskiego 38. Przyjmuje od 10 — | i cd 5 — 8.
Tel. 8.83. Sosnowiec Modrzejowska 38 II. BoSanuNENRRTERATTTATTTERT
"BH CH TY WI TO RE WTO TW Tel. €-09. KACZYEENECZ E SEKE ea UAE SORTS:
8083688088067 PER ZAKOPANE — BRISTOL —
Najtańszy ZARA hotel-pensjonat.
2-6 Eo AE S S e hei oana e ti 23%, Zaciszne, zdrowotne i malownicze położenie nad potokiem.
T ę Idealne warunki wypoczynkowe — pierwszorzędny komfort.
2 Niniejszem mam zaszczyt kas Szanowną Pup CENY BARDZO UMIARKOWANE.
Ą bliczność miasta Dąbrowy Górniczej i okolicy, iż z dniem |-go è Adres: HOTEL BRISTOL, ZAKOPANE. Tel. 315.
$%. września 1931 r. przy ul. Okrzei nr. 29 w Dąbrowie Górniczej 4% SU, (REKA ASEEN
| nastąpi poświęcenie i otwarcie sklepu
% kolonjaino -spożywczego X T ENNEN A : TESSE
4 pod firmą je O e i U N A” h 3. letnia Sedia Sio andona Zeńska
` Posladam na ie towary zawsze świeże w najlep | z prawami szkól państwowych
% 6
Ceny przystępne. ` szych gatunkach. Ceny przystępne. 4 M A R J | B O J A R S K i E d
ę pozosta glecajae się OOO EACA SzanoWnej Publiczności % i W BĘ ADZINIE, KOŁŁĄTAJA 45, tel. 5-47, zawias AA że zapisy uczenie
ve je p $ odbywają się codziennie w Kancelarji szkoły od godz. 10.— T3:
re z poważaniem Zdzisław Koralewski. w Do klasy I przyjmowane są bez egzaminu uczenięe posiadające świa
eo fm; 4 dectwa ukonczenia 7 klas CU SSA powa a Se 8-ch klas
e e E 2--5$: Dong? pm HY 02 gimnazjum. Za dzieci funkcjonarjuszy państwowych czesne op acają odpo
ie R ACEI A —, g=ę 2% mow wiódnie Władze państwowe. Na podstawie świadectwa ubóstwa uczenice
korzystają ze zniżek w opłacie 5zkoinej.
DYREKCJA.
"WARSZAWSKA CUKIERNIA
>~ FRESTAURACJA
Sosnowiec, vis a vis dworca, telefon 2-61.
8548) p: Tr. z y Ee Eg
Adwokat
Z dniem 1 września ro ASRR A t lny ze f ; H e n ry k M d FX R ok USZU,
an? Ś 1a rozpoczyna oncer ować pierwszorzęd! a ` A
spól orkiestry symfonien pod batata znanego wirtuoza dyr. Ennosa, gardła i krtani
glendera ze współudziałem pianisty Lewaka. RA
Zespół ten koncertował z niebywaiem powodzeniem w War szawie, A u żał ó Maja 7 Powreo ócił.
SZĄ a ostatnio 4 lata w Krakowie w pierwszorzędnych kawiarniach i re4
2% stauracjach. 4
Telef. 14 85.
powrot. Sosnowiec, Kołłątaja 11
Str.*2.
Morderstwo b. prezesa BBWR. Tadeusza Hołówki Te a
w Truskawcu.
Mord dziełem terorystów ukraińskich,
WARSZAWA, 29. 8.
Późnym wieczorem
Warszawy
morderstwie, dokonanem na oso
bie prezesa BBWR., posła Ta
deusza Hołówki w Fruskawcu.
Bawiący tam od kilku dni na
wywezasach pos. Hołówko zo
stał napadnięty na ulicy przez
trzech nieznanych osobników, w
białych studenckich czapkach.
(wł)
nadeszła io
i Jeden z nich
ruchem wyciągnął z kieszeni 1e
wolwer i dał trzy strzały, drugi
sztyletem zadał pos. Helówee
straszny cios w plecy.
Pesel Hołówko padł tr
upein
Ed
4, 2 Ah
SPRAWY GOSPODARCZE NA
CZELE OBRAD LIGI NARODÓW
GENEWA, 29. 8. (wł.) Sesja ligi
narodów w Genewie, która się roz:
pocznie w dn. 1 września, przede:
wszystkiem zajmie się szerewiemn
spraw natury gospodaiczej. Zayad
nienia polityczne pójdą tym razem
w kąt.
W kołach zainteresowanych u
trzymuje się ostatnio pogłoska. że
rząd austrjacki w najbliższy ch
dniach zgłosj oficjalną deklarację,
w której zrzeknie się projektu
anschlussu.
114 MILJ. DOCHODU PRZY NI0
SŁY KOLEJE PAŃSTWOWE.
WARSZAWA, ż9. 8. (wL) We
dług ostatnich obliczeń ministe
rjum komunikacji, koleje państwo
wę przyniosły w ub. roku 114 mitjo
nów czystego dochoda.
B. POSEŁ WRONA OSKARZC
NY PRZEZ MATKE O KKA
DZIEŻ KUR?!
WARSZAWA, 29. 8. (wi) B.
poseł stronnictwa chłopskiego,
10 września stanie przed sądem
grodzkim w Krastymstawie. C
skarżony on jest przez własną ma‘:
kę o kradzież kur!!
PRZYBORY
SZKOLNE
najfaniej w firmie
Józef Hlawski
Sosnowiec
ul. 3-go Maja nr. 23
LD 2a dz 0% M 23
Matki!
Żądajcie w apte
kach i skład. apt.
hygjeniczn. przy
sypki dla dzieci
„Puder Dzidzi”
(z kogutkiem)
utrzymującej cia
ło dziecka w zdro
wiu i czystości.
TRD TRIR IRP
wieść o potwornem .
błyskawicznym
na miejscu.
Mordercy zbiegli.
Wieść o morderstwie pos. Ho
łówki rozeszła się w Warszawie
Mord jest dziełem terorystów lotem błyskawczy, budząe ol
brzymie poruszenie,
ukraińskich.
istniejące w Zagłębiu od 1915 r.
KURSY KSIĘGOWOSCI
i Pisania na Maszynach
Fr. Sikorskiego
Przyjmują zapisy do 15 września codziennie odg. 4 a 6
wieczorem. Program i warunki przyjęcia na miejscu.
= katastrofalne pęknięcie tamy w Chinach
w Dążrowie Górniczej
ul. Reymonta 18.
KILKA MIAST POD WODA. — 100 TYS. LUDZI UTONĘŁO. — MILJON
BEZDOMNYCH.
LONDYN, 29. 8. Z Szanghaju
donoszą o niebywałej katastrofie po
wodzi, jaka nawiedziła okolice wiel
kiego kanału w prowincji Kiangsi.
Wskutek pęknięcia olbrzymiej ta
my potężny wał wody, wysokoścł
kilku metrów z zawrotną szybkości
runął w dolinę, zalewając setki mil
kwadratowych, zamieszkałych gęsto
przez ludność wiejską. Również sze
PZPR ZST LT EEE
reg miast zostało zupelnie zalanych.
Według wiadomości nadchodzą
cych z leżącego na terenie powodzi
miasta Jangezu, wskutek potopu u
tonęło conajmniej 100.000 ludzi. Kil
ka miljonów straciło dach nad gło
wą.
Równocześnie z powodzią nad
prowincją tą szalał straszliwy orkan,
który dokończył dzieła zniszczenie.
RE 33 RL ZZA
Zdemaskowanie oblud
p" OAZĄ | E
y Litwinowa i Curtiusa
wau żródło
e anh FUTER
Najlepsze wykonanie fachowe
kuśnierskie
we własnej pracowni
M. ROZENTALA
SOSNOWIEC
Modrzejowska 12
wejście sklep frontowy
UWAGA: przerańiam i reperuję
TOWARZYSTWO POPIERANIA
SZKOLNICTWA ZAWODOWEGO
w Zagłębiu Dąbrowskiem
ogłasza zapisy na rek szkolny 1951/32
w dziale handlowym w Sosnowcu i Bę
dzinie: na kurs handlowy niższy i wyż
szy oraz języków obcych: francuskiego,
niemieckiego i angielskiego. Opłata na
kursach handłowych 15 zł. miesięcznie,
językowych 8 — 12 zł. miesięcznie, wpt
sowe zł. 5—
W dziale technicznym w Sosnowcu:
na kurs murarsko eiesielski niższy i
wyższy, na kurs mechaniczny niższy i
wyższy, na kurs kreślarski i rysunko
wo-zdobniczy, na kurs mierniczy, ma
kurs elektromonterski niższy i wyższy.
Opłata wynosi 9 zł. miesięcznie, wpi
„sowe zł. 5—
W Sosnowcu zapisy przyjmuje i ia
formacji udziela kancelarja kursów ul.
Wawel 13, telef. 9-04, w Będzinie na kur
sy handlowe i językowe dyrekcja kur
sów ul. Małachowskiego 35 (dawn. dom
Piasta). =
Wykłady rozpoczną się w dniu 16
września o godz. 19-ej. ;
ZARZĄD.
DONIOSŁE PRZEMÓWIENIE MINISTRA ZALESKIEGO NA BAKIECIE— OSTRE ATAKI PRA
SY PARYSKIEJ PRZECIW SOJUSZNIKOM RAPALSKIM.
PARYŻ, 29. 8W dniu wczoraj
szym minister kolonij Reynaud: wy
dał na terenie wystawy kolonial
nej
ku czei min. Zaleskiego
uroczyste przyjęcie, w, któremi utze
stniczył premjer Laval, ministro
wie Rollin, Dumont oraz podsekre:
tarz stanu Berthelot i marszałek
Lyautey. w;
Podezas bankieti
wygłosił mowę, w której poruszył
również sprawę rokowań z Sowie
tami. Zaznaczył on, że
Francja i Polska w pełeem porozu
mieniu rozpoczęły niedawno z trze
ciem państwem rokowania o zawar
cie paktu o nieagresji.
Jest rzeczą zupełnie naturalną,
że oba kraje pokojowo nastrojone,
przyjęły tę inicjatywę z pełnem za
dóowoleniem. Polska z zaufaniem
1 żywem zadowoleniem śledzi podje
te w tym kierunku przez rząd fran
cuski usiłowania,
Inicjatywa ta jest normalnem
następstwem polityki pokojowej,
prowadzonej stale przez Franeję i
Połskę i dlatego też minister stwier
ok
wy
min. Zaleski
bliczna Francji nigdy nie pozw”li
na to, by Rosji sowieckiej udalo
się izolować sojuszniczkę Frarcji,
Polskę.
Oświadczenie min. Zaleskiego i
premjera Lavala dowodzą, że Pol
ska i Francja gotowe są razem
stanąć do obrony pokoju.
Litwinow był w Berlinie na tyle
bezwstydny.i bezezelay, że oświad
ezył, iż Sowiety gotowe są z każ
dza, iż niemile dotknął go fakt. że.
wywołała ona tyle
jednem z państw.
podniecenia w
Cele nasze są jasse — zakończył
minister Zaleski — usiłowania na.
sze zmierzają jedynie do konsolida
cji pokoju i mam nadzieję, że mime
rodzących się nieprzewidzianych
przeszkód usiłowania pedjęte przez
oba nasze rządy nie pozostaną bez
owoców.
W odpowiedzi premjer Laval
dał wyraz sympatji, jaką odczuwa
Francja dla Polski, zaznaczając, że
podezas niedawnych rokowań dypie
matycznych, jak 1 podczas tych, któ
re niebawem nastąpią,
(zawsze pamiętał i pamiętać będzie
o uczuciach przyjaźni,
i wiążących
Polskę i Francję.
Minister Reynaud wygłosił rów
nież przemówienie nacechowane
przyjaznemi uczuciami wobec Pol
ski, a marszałek Lyautey stwier
dził, że podczas swej 35-ietniej pra
cy w kolonjach zawsze miał pola
ków pod swemi rozkazami. Należe
li ońi do jego najlepszych żołnierzy.
Mowę min. Zaleskiego prasa fran
cuska przeciwstawia
niesłychanemu wystąpieniu Litwi
nowa
w Berlinie.
„Fisar“ stwierdza, że opinja 9t
dym krajem zawrzeć pakt o niesgre
sji, jeżeli kraj ten.. nie wysurie
żadnych warunków. 3
To stara metoda Moskwy.
„Ami du Peuple“ oświadcza, że
Litwinow. uspokoił zupełnie Curfiu
sa co do jego obaw odnośnie uzna
nia przez Sowiety granie zachad
nich Polski. Rozmowy berlińskie do
wodzą — twierdzi dziennik, — że
ani Niemey, ani Związek sowiceki
nie zrezygnewały z przyszłego tuz
ać bioru Polski.
Curtius i Litwinow nie żenowa.
li się wcale stwierdzić, że wyaec<
wadzili Brianda i jego _ współpra
cowników w pole. |
Dziennik
przestrzega Francje przed udziele
niem Niemcom pożyczki, uważając,
iż będzie to dodanie im odwagi do
zniszczenia do spółki z Sowietami /
pokoju i cywilizacji.
Zatwierdzone przez Min. Wyzn. Rel. i Ośw. Publ.
DZIENNE I WIECZOROWE
KURSY HANDLOWE
D-ra K. Staitlera w Będzinie
Tel. 6-82
ul. Modrzejowska 44, I p.
Tel. 6-82,
istniejące od 1918 r., mieszczące się w nowym adpowiednio urządzonym lo
kału, przyjmują zapisy
io
PROGRAM KURSÓW obejmuje: księgowość, adl., kore
kantor praktyczny, stenografję, pisanie i
del towarowy i pieniężny,
nowych kandydatów (ek) codziennie od 1
d 16 — 19 (w niedzielę tylko od 11 — 13).
1— 8
arytm. handl., koresp., han
i licze
nie na masz. oraz inne przedmioty potrzebne w handlu i adm. handl. lub
przem.
rzy Kursach uruchomiony z
ostanie również KURS JĘZYKÓW
OBCYCH (niemieeki, franeuski i angielski).
Absolwenci orzymują świadectwa p/g wzoru zatwierdzonego przez
Min. Wyzn. Rel. i Ośw. Publ.
Zniżki tramwajowe.
Prospekty bezpłatnie.
Dla niezamożnych ulga.
Zapowiedź strajku pracowników miejskich
w Warszawie
WARSZAWA, 29. 8. (wł.) Zalarę
pracowników miejskich przybiera
coraz otrzejsze formy.
W wyniku wczorajszej konferen
cji na ręce prez. Słomińskiego zło
żono „pismo, w którem pracownicy
zaznaczają, że pragną zatarg załat
wić polubownie.
W piśmie tem pracowniey doma
gają się, aby przy obniżce płac by
ła zachowana progresja i by nie do
tyczyła pensyj, wynoszących mniej
niż 300 zł W razie nieprzychylne.
go załatwienia tych żądań, pracow
niey proklamują strajk. $
W związku z pismem pracowni
ków miejskich prezydent Słomiński
udał się dziś do wieeministra spraw
wew. Korsaka, z którym odbył dłuż
szą konferencję.
P. wiceminister Korsak stanął na
stanowisku, że należy obniżyć po
bory wyższym urzędnikom na rzecz
funkcjonarjuszy od 9 do 12 kate
gocji.
r. 235. SCE
y
Bezrobocie jest ią klęską spo
iteczną, która w sposób niezwykle sil
my oddziaływa na sytuację gcspo
darczą kraju. Suma dóbr, wytwarza .
nych przez wszystkich dorosłych
członków społeczeństwa, stanowi do
robek społeczny. Jeżeli więc część
ludzi, zdolnych do pracy, musi próż
nować, wówczas dorobek ten się kur
czy. Wraz ze zmniejszeniem zaś SU:
"my zarobków społeczeństwa zmriej
sza się jednocześnie pojemność ryn
kowa, — a zatem wewnętrzny ty
nek zbytu może pochłaniać mniej
produktów. Gospodarstwo narodo:
we powiązane jest bowiem
łańcuchem przyczyn i skutków, wza
jem od siebie zależnych.
Jakie skutki
wywołuje zmniejszenie siły nabyw.
czej społeczeństwa? Oto przede
wszystkiem na rynku gromadzą się
zapasy wszelkich produktów, ktö
re nie znalazły nabywców. Zapa:
sy te wywołują zwiększoną podaż,
a co za tem idzie — zniżkę cen. W]
ten sposób dochód producentów ma.
leje, kurczą się obroty handlowe,
a więc zmniejsza się i suma wr:y*:
wów z podatków: dochodowego i o
brotowego. Zmniejszenie dochodów
skarbu wpływa na zastosowanie
przez rząd oszczędności w wydat:
kach, co — wobec dużego admi
nistracyjnego aparatu nowoczesne
go państwa — również w znacznyra
stopniu przyczynia się do osłakie
nia tempa życia gospodarczego ira
"ju. Tak więe pozostawanie pewnej
części społeczeństwa bez pracy i bez
zarobków pociąga za sobą cały sze»
reg ujemnych skutków, wobec któ-.
rych nietylko poszczególne jedńost
ki, ale przedsiębiorstwa a nawet ca
łe warstwy gospodarcze stoją bez
silne, musząc się podporządkować
naciskowi osłabionej konjunktury.
Skuteczną walkę
tej pctężniejącej klęsce gospodartezo
"społecznej wydać może tylko wspól
ny wysiłek społeczeństwa, skoordy
nowany z wysiłkiem rządu. Zespo
lenie tych obu wysiłków i przysią:
pienie do walki — samo już przez
się wywołuje dodatnie skutki gospo
darcze, przełamując psychozę depre
sji gospodarczej. Moment psychicz
ny jest bowiem niezmiernie ważny
dla rozwoju stosunków gospoda"
czych. Pod wpływem wytworzcne
go w społeczeństwie przekonania o
wzrastającem przesileniu, całe społe
czeństwo powstrzymuje się przed
nabywaniem wielu produktów, któ
re nabywałoby, gdyty nie oddziały
wał na nie moment psychiczny. Ten
sam czynnik wywołuje u pracodaw
ców psychozę redukcji ich praco:
wników, co w konsekwencji powię:
ksza rzesze bezrobotnych i potęgu.
je oddziaływanie ich na dalsze kitr
czenie się rynku zbytu, a więc i pra
cy. Naodwrót, — wytworzenie w spo
łeczeństwie przekonania, że nieba
wem stosunki gospodarcze się popra
»
per UT
Dr. ned..K. Zahors
powrócił. . `
jakby
"WALKA SPOŁECZEŃSTWA Z
wią, powoduje w krótkim czasie
zwiększenie ruchu w handlu i oży
wienie tętna życia gospodarczego.
"W. chwili obecnej, kiedy blisko
300-tysięczna armja bezrobotnych
ciąży na naszem życiu gospodar
czem, powstrzymać nacisk depre
sji bezrobocia i depresji psyċhicz,
nej może tylko całe społeczeństwo.
Rząd przystąpił już do walki z hez
robociem i opracował należyte
wnioski, apelując do społeczeństwa
o współdziałanie. Grunt więc do
zorganizowania tej walki na szero
ki zakres jest przygotowany. Obo
wiązkiem społeczeństwa jest teraz
przystąpić do akcji zwalczania bez
robocia, a to tembardziej, że leży to
w płaszczyźnie obrony własnych im
teresów każdego obywatela. Obow.4
zek ten ciąży
przedewszystkiem na przemysłow
cach,
a więc na warstwie gospodarczej, za
trudniającej największe ilości ludzi.
Od zrozumienia doniosłości chwili
przez nasz przemysł zależy obecnie
bardzo wiele. Nie będzie weale prze
sadą, jeżeli się powie, że przemy
słowcy polscy powinni dziś zdać
przed całym narodem i przed ki
storją rozwoju stosunków gospodar
czych w Polsce egzamin ze swej zdol
ności państwowego działania.
W jaki sposób należy rozpoczy
nać walkę z bezrobociem?
Jednym ze środków, skutecznie
przeciwstawiających się bezrobociu,
jest
sprawiedliwy podział pracy,
jaka w danej chwili istnieje. Nie mo
żna bowiem wymagać od przemy
słu, aby swą produkcję powiększał
ponad stan zapotrzebowania ryku
wewnętrznego i zewnętrznego. Zapo
trzebowanie to samo przez się j :st
regulatorem produkcji, a nie ulega
wątpliwości, że producent powie
sza wytwórczość wraz z wrostem za
potrzebowania. Jednak ta suma pra
cy, jaka istnieje obecnie, powinna
być rozdzielona między jaknajwię
kszą liezbę zdolnych do pracy czton
ków społeczeństwa.
W jaki sposób można osiągnąć
ten sprawiedliwy rozdział pracy?
Przedewszystkiem obowiązujące
przepisy prawa, dotyczące
trwania pracy, muszą być
bezwzględnie przestrzegane.
Według danych ankiety izb prze
mysłowych i handlowych pracodav”
Mobilizacja sił do walki z bezrobociem
SIEĆ KOMITETÓW Z PRZEDSTAWICIELI RZĄDU, SAMORZĄ.
"DU, PRACODAWCÓW, ROBO
W. ostatnich dniach odbyły się w
łonie rządu ważne konferencje, dö
iecznych walki z bezrobociem.
tyczące organizacji komitetów spo
Uwagę zwróciły zwłaszcza nara
dy premjera Prystora Z marszał
"kiem sejmu Świtalskim i marszał
kiem senatu Raczkiewiezem.
W kołach politycznych > przypu
szczają, że jeszeze w ciągu września
zwołana będzie nadzwyczajna sesja
sejmowa dla ustawowego zapewnie:
nia środków finansowych komiteto
wi walki z bezrobociem.
Przygotowując plan walki z bez
robociem, komisja _ międzyministe
rjalna położyła największy nacisk.
na kwestję organizacji odpowiednie
go aparatu wykonawczego.
Kierownictwo całej akcji ma ob
APA
Jac
naczelny komitet do spraw bezrobe
cia, nd
który istnieć będzie przy prezesie
rady ministrów.
Zakres jego działania będzie zna
czny, albowiem zgodnie z tendencją
rządu unikania jakiegokolwiek
u sinusu w zastosowaniu środków
zmniejszenia bezrobocia, komitet
na własną rękę prowadzić ma
rokowania z przemysłowcami
i robotnikami,
co do możliwości zwiększenia stanu
zatrudnienia. Poza tem do kompe
tencji komitetu należeć będzie usta
lenie ogólnych zasad: akcji dożywia
nia bezrobotnych, kontrola nad wy
konaniem programu, a wreszcie pro
paganda wśród społeczeństwa i mo
bilizacja potrzebnych funduszów.
Zasadniczo praca nad złagodze
niem skutków bezrobocia przejdzie
na
komitety powiatowe, miejskie i wo
jewódzkie,
które gęstą siecią pokryją calą Pol
skę. , j
Najpilniejszem ich zadaniem bę
dzie organizowanie jadłodajni,
JR. względnie punktów odżywczych dla
YNIKÓW I SPÓŁDZIELNI.
+
bezrobotnych, ewentualnie również
dostarczanie schronień, i
środków leczniczych.
Sieć organizacyjna ma być naj
prostsza i jednolita. Istniejące już
teraz pod rozmaitemi postaciami ko:
mitety lokalne nie będą znoszone,
lecz zreorganizowane i dostosowane
do nowych zadań.
Za najracjonalniejszy sposób do
żywiania bezrobotnych uznano
udzielanie gorącej strawy przy je
dnoczesnem dostarczaniu chleba i 0
opału.
Tylko tam, gdzie ze względu na
trudności lokalne nie można będzie
utworzyć jadłodajni, pomoc nasii
pi w formie paczek z artykułarat
pierwszej potrzeby, a więc | mąl:4,
chlebem, cukrem, tłuszczami i t. d.
"W chwili obecnej odbywa się
montowanie całego aparatu.
Już w dniach najbliższych pow»:
łany będzie komitet naczelny, a p9
tem w krótkiem odstępie czasu ::%
stąpi
organizacja komitetów miejscowych,
w skład których wejdą przedstawi
ciele władz państwowych i samorzą
dowych, reprezentanci spółdzielni,
zawodowych organizacyj pracodaw
ców i robotników, oraz wybitni dzia
_ łacze stowarzyszeń i instytucyj sto
łecznych. Pełną działalność podej
mą komitety jeszcze w ciągu bieżą
cego miesiąca.
" Dr. med.
K. Kruszewski
powrócił i ordynuje
w chorobach dziecię
ẹych i młodzieży
od godz. '/, 8 — '/, 9 przed połud.
i od 4—5 popołud.
Dąbrowa Górnicza, Szopena 1.
CZASU.
odzieży i
cy, opierając się na zezwoleniu
ministerjum pracy, stosują godziny,
t. zw. „nadliczbowe“. Godziny te mu
szą przedsiębiorcy znieść, zamiast
nich natomiast winni powiększyć
swój personel pracowniczy. Zdarza
się dość często bowiem, że przedsię.
biorca wobec trudnego położenia re
botników umawia się z nimi, że bę
dzie płacił im za godziny nadliczbo
we tylko akordowo. Postępowanie
takie jest błędne, jeżeli chodzi o wy
woływanie skutków gospodarczy ch
w kraju, gdyż osłabiając siłę kupna
warstwy robotniczej, godzi pośred
nio w interesy tegoż przedsiębi-_rcy.
Trzeba, aby to kierownicy więk
szych i mniejszych zakładów dokła
dnie zrozumieli.
Drugim środkiem przeciwdziała
nia bezrobociu jest zastąpienie pra
cy
młodocianych przez dorosłych,
wykwalifikowanych pracowników,
członków rodzin bezrobotnych. W
zakładach mniejszych, rzemieślnt
czych procent młodocianych praco:
wników dochodzi do 30. Jest to zja
wisko gospodarcze nienormalne i
szkodliwe. Decydująco też rolę od
grywa sprawa płac. Młodocianym
bowiem często nie płaci się zupetrie.
traktując ich jako uczniów danego
zawodu, a w najlepszym razie place
ich sięgają 50 proc. zarobków do
rosłych. Zastępowanie uczniami cze
ladników rozpowszechniło się szć: u
gólnie w zachodnich dzielnicach Po!
ski. Są tam zakłady rzemieślnicze, w
których liczba pracujących uczniów
przekracza liczbę czeladników, przy:
‘czem uczniowie ci pracują nieraz po
kilka lat już zupełnie samodzielnie.
Dalej można osłabić skutki bezrobo
cia przez zastąpienie jednego z
członków rodziny pracującej przez
bezrobotnego żywiciela rodziny. Tak
samo na miejseetych pracowri
ków, którzy posiadają jakieś ine sta
łe źródło utrzymania, powinni by?
przyjęci bezrobotni żywiciele ro
dzin.
Na terenach przemysłowych,
gdzie panuje duże bezrobocie miue*
Środki radykalniejsze.
na przedsięwziąć
Przedewszystkiem w zakładach
o ciągłym ruchu należy przejść z 3
na 4 zmiany, z 8 na 6 godzin pracy
dziennie. W fabrykach, pracują
cych tylko kilka dni w tygodniu, co
drugi lub trzeci dzień, można zimie:
nić całą załogę. Oczywiście na takie
zmiany muszą wyrazić zgodę nietyl
ko przemysłowcy, ale i robotnicy.
Element robotniczy dał już licz
ne dowody dobrej woli, proponując
sam w wielu zakładach zmniejszenie
wszystkim pracownikom godzin pra
cy dla niedopuszczenia do redukcji
swych towarzyszy pracy.
Wszystkie te wskazania powinny,
być e
wprowadzane dobrowolnie,
ponieważ ta właśnie droga realizacji
wywołała należyty odzew w nastro
jach społecznych. Tutaj więe praco
dawcy winni wraz z pracownikami
zgodnie podać sobie dłoń we wspól
nem dążeniu, od tego bowiem zależy,
powodzenie walki z bezrobociem i
skutkami kryzysu.
Z
tr. 4.
2
KRONIKA.
KALENDARZYK.
=== | Dziś: Róży
Sierp en Jutro: Rajmunda
50 Wschód słońca: 4.43
Niedziele] Zachód słońca: 6.31
RADJO
WARSZAWA.
Niedziela 30 sierpnia.
10.15. Naboż. z Katowie. 11.35. Odczyt
misyjny 11.58. Sygnał czasu z Warsz.
12.05. Program na dz. nast. 12.10. Kon
cert popul. 13.10. Urzęd. kom. Państw.
Inst. Met. 13.20. D. e. koncertu. 18.40.
Odczyt. 14.00. St. Moniuszko. Dwie zo
rze. 14.10. Odczyt p. t. Życie na gwiaz
' dach. 14.25. Pieśń biednego rycerza.
14.35. Skrzynka poczt. 14.50. Mój kwia
tek. 15.00. Odezyt pt. Przed siewami o
zimin. 15.20. Tańce ludowe. 15.30. Aktual
ja dialog. 15.50. Tańce ludowe. 16.00.
Ce stychać o czem wiedzieć trzeba. 16.25
Aud. żołnierska. 17.05. Program dla dzie
ci. 17.35. Kom. Z przed stu lat. 17.40.
Koncert popul. W przerwie kom. Zw.
Prac. Gmin. Wiejsk. 19.00. Rozmaitoś
ci. 19.20. Feljeton p. t. Dwudziestu ko
miniarzy i sto białych koni. _ 19.40.
Skrzynka poczt. techn. 19.55. Urzęd.
kom. Państw. Inst. Met. 20.00. Wiad.
przyjemne i pożyteczne. 20.15. Operetka
dram. „Carewicz% W przerwie kwa:
drans lit. 22.00. Feljeton p. t. Obyczaje
źniwne w Polsce 22.15. Kom. meteor.,
sport. i polic. 22.25. Program na dz.
nast. 22.30. Recital. wioloncz. 28.00. Mu
zyka tan. z kaw. Gastronomja.
Poniedzialek, 31 sierpnia.
11.40. Przegląd pras. kraj. P. A. T.
11.58. Sygnał czasu z Warsz. 12.05. Pro
gram na dz. nast. 1240. Muzyka z płyt
gramof. 13.10. Urzęd. kom. Państw.
Inst. Met. 14.50. Kom. gospod. 15.25. Od
czyt p .t. Publicysta 18 wieku Jan Stani
sław Jabłonowski. 15.15. Przegląd kom.
16.00. Muzyka z płyt gramof. 16.46. Kom.
dla żeglugi i rybaków. 16.50. Pogad.
lit. w jęz. franc. 17.15. Muzyka z płyt
gramof. 17.35. Odezyt ze Lwowa. 18.00
Muzyka lekka. 19.00. Rozmaitości. 19.20.
Muzyka z płyt gramof. 19.40. Skrzynka
poczt. roln. 19.55. Urzęd. kom. Państw.
Imst. Met. 20.00 Pras. Dz. Radj. 20.10. Ko
munikat sport. I. 20.15. Pogad. radj. p.
t. Wybór głośnika i jego przystosowa
nie do aparatu odbiorczego. 20.30. Kon
cert popul. z Doliny Szwaje. W przer
wie repert. teatrów warsz. miejsk. 21.15
Feljeton p. t. Miasto radości. 22.00. Ope
retka. dram. ,Carewicz*. dodatek -do
Pras. Dz. R. i kom. meteor. sport. IE i
polie. 23.30. Program na dz. nast. i mu
zyka lekka z płyt gramof. .
KATOWICE.
Niedziela 30 sierpnia.
10.15. Naboż. z kościoła N. M. P. w
Wielkich Piekarach na Śląsku. 11.35.
Odezyt misyjny z Warsz. 11.58. Sygnał
czasu z Warsz. 12.10.. Koncert z Warsz.
13.10. Kom. meteor. z Warsz. 13.20. D. e.
koncertu z Warsz. 13.40. Skrzynka poczt.
14.00. Muzyka z Warsz. 14.10. Odczyt z
Warsz. 14.25. Muzyka z Warsz. 14.35. In
termezzo muz. 14.50. Muzyka z Warsz.
15.00. Odczyt z Warsz. 15.20. Muzyka z
Warsz. 15.30. Odczyt z Warsz. 15.50. Tr.
z Międzypaństwowych Zawodów Lekko
atletycznych. 16.25. Aud. żołnierska z
Warsz. 17.05. Program dla dzieci z War
szawy. 17.35. Kom. Z przed stu lat z
Warsz. 17,40. Finałowe spotkanie. Mie
dzypaństwowego Meczu Polska Wę
gry. 18.380, Koncert popul. z Warsz. i
kom. 19.00. Rozmaitości. 19.20. Transm.
z Warsz. 22.15. Kom. meteor. z Warsz.,
kom. sport., program na dz. nast. 22.89,
Recital wioloncz. z Warsz. 23.00. Muzy
ka lekka i tan.
Ogólna.
(o) Zatwierdzenie reorganizacji kas
chorych przez min. Hubickiego. W
dniu 28 b. m. p. minister pracy i opieki
społecznej zatwierdził nowy podział te
rytorjalny kas chorych.
W podziale terytorjalnym kas eho
rych, wprowadzonym na okres próbny,
poczynione zostały pewne zmiany w
wyniku których liczba okręgowych kas
chorych zwiększona została z projekto
wanych 56 do 57 kas.
Z ważniejszych zmian wymienić na
leży utworzenie samodzielnej kasy w
Częstochowie „która włączona była ty
tułem próby do kasy sosnowieckiej. Ka
sa częstochowska obejmie powiaty: Czę
stochowa, Wieluń, Radomsko, oraz Wło
szczowa. Ponadto zlikwidowano samo
dzielne kasy w Pabjanicach i Piotrko
wie, włączając je do kasy okręgowsj
w Łodzi. Teren natomiast projektowa
nej okręgowej kasy lwowskiej podzie
lono na trzy kasy okręgowe: Lwów
(miasto i 5 powiatów), Drohobycz (4
poriaty), oraz Rawa Ruska (4 powia
y).
Do okregowej kasy chorych w War
szawie dołączono powiat garwoliński,
wobec czego warszawska kasa chorych
obejmuje dotychczasowe kasy Warsza
wa — miasto, Warszawa — powiat, o
raz powiaty: Mińsk Mazowiecki, Radzy
min, Grójec i Garwolin.
Rozpaczliwy głos górników.
z pod Olkusza.
Wskutek unieruchomienia kopal
ni galmanu w Bolesławiu i Tłukien
ce pod Olkuszem, a następnie całko
witego zalania wodą, setki rodzin,
szezególniej robotników, pozostało
bez pracy i środków do życia. Do
rodzin tych wkradł się głód i roz
pacz bez nadziei szybkiej poprawy.
Kto temu winien?
Francuzi, którzy kopalnię eksplo
"atowali, nie czując widocznie nad
sobą żadnej kontroli, prowadzili go
spodarkę rabunkową, eksploatowali
tylko galmany i blendy wysokopro
centowe, resztę zawalając gruzami i
tamując przystęp do komór raz na
zawsze.
Każdy przeciętny górnik, czy in
ny pracownik, patrząc na te ogrom
ne zwały zółtego materjału wydoby
tego jego krwawicą, widzi miljono
we zyski francuzów i swoje dzisiej
sze położenie bez wyjścia. .
A w jaki sposób olbrzymie te
zwały powstały?
Na 10 — 15 wozów masy galma
nowej lub blendy wysokoprocento
wej, urobionej przez górnika, obra
no w sortowni najwyżej 5 wozów
najwyższego gatunku, za które g
trzymywał płacę, reszta masy szła
na zwał, jako minerał biedny. Zwa
ły te stanowią obecnie plus dla fran
euzów, bez kosztów urobku, czeka
jąc na sposobność sprzedaży z wy
sokim zarobkiem, gdy tylko t. zw.
konjunktura handlowa nieco się po
prawi.
Francuzi mając taki miljonowy
kapitał na. wierzchu prawie bezpłat
nie, mogliby już ze względów czysto
ludzkich zatrzymać choćby starszych
i wypracowanych pracowników i nie
dać im zginąć.
Wszak niejeden z nich jest po
tomkiem tragicznie zabitego górni
ka, sam pracował 30 i 40 lat, zrujno
wał zdrowie i za to wszystko po stra
szliwym wyzysku, wyrzucony jest
na bruk bez litości.
Niejeden z tych oddanych fran
cuzowi pracowników ma złamany
dalszy los swego i swych dzieci ży
cia. Górnik z pod Olkusza, potomek
dawnych gwarków, woła dzisiaj
wielkim głosem o ratunek, a ten je
go głos musi usłyszeć i rząd polski.
Dalsze śledztwo w aferze dąbrowskiej
KONFRONTACJA ŚWIADKÓW Z CZŁONKAMI BANDY BEDNARSKIEGO
Wczoraj w godzinach rannych w
więzieniu będzińskiem odbyła się
konfrontacja świadków z członkami
bandy kasjera Bednarskiego, a na
` stępnie badanie Olszewskiego, Ky
zioła i Ciocha.
Konfrontacja ta przyniosła nowe
ciekawe szczegóły i ustaliła niezbi
cie szereg dotychczas niepewnych
faktów, których narazie podać nie
inożemy.
Policja ostatnio stwierdziła, że
` prócz aresztowanych już i osadzo
nych w więzieniu członków bandy
Bednarskiego są jeszcze inni wspól
nicy, którzy cieszą się dotychczas
wolnością. Policja jest już na ie
tropie. s i
Afera dąbrowska w dalszym cią
gu zatacza coraz szersze kręgi. Wy
chodzą na jaw nowe szczegóły.
Komisja ministerjalna, która od
kilka dni bawi w Dąbrowie w dal
szym ciągu przeprowadza badanie
ksiąg. Ostateczna suma nadużyć do
tychczas nie jest jeszcze ustalona.
Olszewski w dalszym ciągu za
chowuje się bezczelnie i przy każdej
nadarzającej się sposobności usiłu
je utrudnić śledztwo Jest to typ nie
zwykle opanowany, umie zachować
równowagę w najkrytyczniejszych
dla siebie momentach, w czem mu
pomaga wrodzony tupet. .
Bednarski w dalszym ciągu
żyje w obawie o swoje życie, wybu
cha nerwowym płaczem i prosi sę
dziego o przeniesienie do innego
więzienia.
. Interwencja sędziego śledczego
p. Polaka u lekarza więziennego od
niosła skutek. Bednarski otrzymał
uspakajające lekarstwo i tytoń.
Kyzioł i Cioch zachowują się
spokojnie. RE
Kopalnia „Nowy Szarlej” urlopuje,
'a potem zwalnia 80 robotników z Zagłębia
STAROSTA BOXA BĘDZIE INTERWENJOWAŁ U KOMISA
RZA DEMOBILIZACYJNEGO W KATOWICACH.
We wsi Bobrowniki na pogran.
czu Zagłębia Dąbr. i Śląska mi:sz
ka około 100 rodzin robotniczych,
których ojeowie į ich dzieci od daw-
nych czasów zatrudnieni są w za
kładach przemysłowych na Śląsku.
Około 80 robotników _zatrudnio
nych było na kopalni Nowy Szar
lej. W lipcu b. r. dyrekcja kopalii:
udzieliła wszystkim robotnikom ur
lopów z tem, że później przystąpią
normalnie do pracy.
Jakież było ich zdziwienie, kie
dy po urlopie dyrekeja kopalni za
komunikowała im, że ostatnio prze
prowadzona z:stała redukcja (?!),
skutkiem czego
pracę.
Nie pomogły prosby i imterwen:
cja miejscowego inspektora pracy.
80 rodzin robotniczych pozostało
bez środków do życia.
Zrozpaczeni robotniey, zwrócili
się z prośbą do starosty Boxy, któ
ry przyrzekł w najbliższych dn'ach
interwenjowanie u komisarza de
mobilizacyjnego w Katewicack.
Urzędnicy magistratu m. Czeladzi
ZOSTALI Z POWROTEM PRZYJĘCI NA TYCH SAMYCH WA.
RUNKACH.
W związku z wprowadzeniem
obniżki płae w urzędach państwo
wych, jak i komunalnych, w ślad
za innemi miastami cbzięcie 15 pruc.
pensyj urzędniczych zastosowano Z.
dniem 1 maja br. również w magi
stracie czeladzkim. Ponadto z dn 15
maja i 1 czerwca br. magistrat wy
pcwiedział wszystkim swym pra
cownikom pracę, których miał z pe
wrotem przyjąć na nowych warn:
kach.
Jak się dowiadujemy, z końcem
tego miesiąca upływa trzechmiesięcz
ny termin wypowiedzenia, lecz ża
den z urzędników nie został pozba
wiony pracy. Wszyscy zcstali z poa
wrotem przyjęci na tych samych
warunkach pracy į płacy. |
Jedynie czterech urzędników ma
otrzymać nowe listy angażujące ich
na przeciąg jednego miesiąca. Los
tych pracowników nie jest jednak
jeszcze przesądzony.
" dn. 1 września
wszyscy stracili
SOLEC
Z Kiele.
(k) Apel p. wojewody.. W najbliż
szych dniach wojewoda kielecki p. Pav
ciorkowski wyda odpowiednie rozporzą
dzenie do podległych mu władz i zw%ó+
Gi się z gorącym apelem do całego spo
łeczeństwa w sprawie powołania do ży
cia na terenie województwa miejsco:
wych komitetów do walki z bezroho
ciem. `
„Komitety, te współdziałać bedą z ko
mitetem wojewódzkim, utworzonym w
Kielcach.
(k) Ostatni występ artystów scen ste
łecznych w. „Czwartaku”. Ulubieńcy pu
bliczności kieleckiej, artyści scen war
szawskich z Nowickim na czele, urzą
dzają dziś w kinie „Czwartak* pożegnał
ny występ „który zapowiada się imponu
jąco. `
Występ ten zgromadzi zapewne całą
elitę miejscowego społeczeństwa. :
Na ekranie „Ofiara ojca“ z Pawłem
Rychterem na czele.
(k) Pociąg dla młodzieży szkolnej na
odcinku. Końskie — Skarżysko. „W
związku z rozpoczęciem się nowego ro
ku szkolnego, poczynająe od dn. 1 wrze
śnia b. r., na odcinku Końskie — Skan
żysko uruchomiony będzie pociąg ur.
485 dla uczącej się młodzieży i podróż
nych. ć
Pociąg odchodzić będzie z Końskich
o godz. 1.45 popoł., przybędzie do Nie
. kłania o godz. 2.10 popol, do Sołtykowa
2.29, do Bliżyna 2.48 i do Skarżyska e
godz. 8.18 popoł.
(k) Napad i rabunek. Dnia 27 b. m.
na szosie Gielniów — Przysucha w odle
głości pół klm. od wsi Zielonka, pow.
opoczyńskiego, 3 uzbrojonych i zamas
kowanych osobników napadło na jadąca
wozem służące seminarjum nauczyciel
skiego w Marjówce, którym zrabowali
50 zł., poczem zbiegli. z
(k) Młodociany podpalacz. Dnia 21
b. m. we wsi Bilcza, gm. Dyminy „pow.
kieleckiego, Gil Władysław „lat 7, zapą
lił siano, wystające przez szparę ze sto<
doły Kuty Wincentego, wskutek czego
powstał pożar, który przeniósłszy się na
sąsiednie zabudowania, zniszczył 1 dom
mieszkalny, 4 stodoły wraz ze zbiorami,
5 stajen, 3 piwniee i narzędzia gospo
darcze. Straty wynoszą około 20.000 zł.
Z Sosnowca.
(s) Choroby zakaźne w mieście.
WI
ub. tygodniu na terenie Sosnowca zanos `
towano następujące wypadki zachoro+
wań: dur brzuszny 4, dyzenterja 3,
krztusiec 1, błoniea 2, płonica 1, jag!i= '
ea 1, odra 6 i gruźlica płuc 4. Odkażo:
no 5 mieszkań, odwszono 15 osób w za
kładzie dezyniekeyjnym.
(s) Nowy rok szkolny w seminarjum
żeńskiem w Sosnowcu rozpoczyna się w,
uroczystem nabożeń
stwem o godz. 9 rano w kościółku kos
lejowym.
Międzynarodowy pedagogiczny
kurs Esperanta. Dnia 3-g0 września 0
godz. 19:30 w szkole im. K. Praussa, uk
Pr. Mościckiego 18, odbędzie się otwarx« :
cie kursu Esperanta. Kurs będzie pro: {
wadzony przez pana Józefa Goldfarba,
nauczyciela i współpracownika międzyzż,
narodowego esperanckiego Czeh Insty
tutu, Den Haag Holandja.
Pierwsza lekcja będzie pokazową È
bezpłatną. Lekcję poprzedzi odczyt p.
Goldfarba o światowym kongresie es
perantystów w Krakowie oraz o prak
tycznem znaczeniu esperanta. Odczyt
będzie tłómaczony na język polski.
Esperancka delegdcja Zagłębia za+
prasza na tę pokazową lekcję wszyst
kich zainteresowanych. 7
(s) Z centralnej targowicy w Mysło« .
wieach. W tygodniu od 22.8. 29.8. spędzo
no na targi: buhai 142, wołów 48, krów
692, jałówek 63, cieląt 178, nierogaciz
ny: 2127.
Płacono za jeden kilogram żywej
wagi bydła rogatego od 0,70 do 1.15 zł,
a nierogacizny od 1,22 do 2.20.
Targ był ożywiony, tendencja zmiż
kowa na bydło, a stala na nierogaciznę.
(s) Z targowicy w Sosnowcu, W ub.
tygodniu na targowicę w Sosnowcu spa
dzono 1953 szt. świń, 392 szt. bydła i 99
cieląt. Płacono za jeden klg. żywej
wagi od zł. 1.50 do zł. 2.20. Targ mierny,
tendencja chwiejna.
Pokost szybkosehnący, farby,
lakiery i pendzle w najlepszych
gatunkach po cenach najniż
szych poleca r
SKŁAD APTECZNY
5. MONETA
DĄBROWA GÓRNICZA,
ul. Król. Sobieskiego 29.
at
' przy ul. Szosowej 17,
Nr. 235. ,
"Jak macocha chciała wydziedziczyć pasiertów
WRAZ Z 3 POMOCNIKAMI DOSTAŁA SIĘ DO WIĘZIENIA.
W Dańdówce pod Sosnowcem
od wiełu lat
mieszkało małżeństwo Kubków,
59-letni Marcin i o 30 łat od niego
młodsza żona. Marjanna. AR
Nie było tajemnicą, . że pożycie
ich było złe, na eo w szezególności
wpływała różnica wieku małżon:
ków. Stary i zniedołężniały Mac'ir,
często użalał się.przed sąsiadami
na swą połowicę, która na rozryw
kach spędzała cały dzień poza «lo
mem, trwoniąc odłożony przez nie
go grosz na starość.
. Troski o zaniedbywane gospt
darstwo i o los trojga dzieci z
pierwszego jego małżaństwa, spra
‘wily wreszcie, że Kubka ciężko za
niemógł.
To, zdawało się, — opariię
tało nieco swawolną małżonkę, pi
zory te jednak miały służyć jej
dla zgoła innego celu.
Przewrotna i chciwa kobieta. wi
dząc bliski koniec męża. postanow:
ła nakłonić go do kroku, którv
miał wydziedziczyć jego dzieci.
Uczeiwy kmiotek, w świadomym sta
nie nigdy na to zgodzić się nie
chciał, mimo namów ze strony złej
kobiety, teraz jednak nadeszła dla
niej jedyna, ostatnia okazja.
Nieczuła na łzy dzieci, które z.
modlitwą na ustach garnęły się ae
łoża umierającego rodzica, — ma
cocha wyjęia z zanadrza plik pa
pierków 1 podsunęła je konającc
mu. Były to weksie...
Nawpół przytomny, Kubka o
statnim wysiłkiem ujął wciśrięte
mu w dłoń pióro į; dźwignął się z
posłania, by w godzime Śmierci
spełnić podświadomie życzenie uik
ezemnej małżonki, — gdy nas'e
znieruehomiat...
Rzuciwszy dzieciom ostatnie oj
cowskie spojrzenie, wyz:onął due.
Minęło dwa miesiące.
Pogrążeni w smutku krewni
zmariego, opłakiwaii jeszcze jego
zgon, gdy tymczasem wdowa ;:0
zmarłym, wprowadzała w czyn
powzięty plan.
Pewnego dnia gruchnęła wieść,
_iż gospodarstwo Kubków będzie zli
cytowane na rzecz wierzycieli, kt1
"rzy są w posiadaniu weksli z wy
stawienia $. p. Kubki na 17.000 zł.
Wadomość ta poruszyła całą oko
licę, było bowiem wiadomo, że
Kubka był majętnym gospodarzem
i że dzięki swej niestrudzonej pra
ey i oszczędności, uciułał sporo gv
tówki, której szczodrze użycza?ł są
siadom, znajdującym się w potrze:
bie, sam zaś od nikogo pieniędzy
nie pożyczai. Nie było wątpliwości,
że weksle były fałszywe: i sprawę
odda io prokuratorowi.
które miało zdemaskować ` robota
niegodziwej małżonki zmarłego go
BERT TERE PADZAPUZCT AERA
"_ (s) Sprawa targowiey sosnowieekiej.
Jak to donosiliśmy, komisarz Kuźniak
bawił onegdaj w Kielcach, w sprawie
targowicy sosnowieckiej, której dal
sza egzystencja zależna jest od p. wo
jewody.
Starania magistrata w kierunku u
trzymania targowicy zdają się przyno
sić pożądane rezultaty.
Sprawa ta narazie
zdecydowana, chodzi.
twienie pewnych formalności. W tym
celu komisąrz Kuźniak wyjedzie po
raz drugi do Kiele w nadchodzącą
środę.
nie jest jeszcze
Należy mieć nadzieję, że targowica
zostanie utrzymana pod tym warun
kiem, że koncesję na jej prowadzenie
uzyska miasto (w myśl prawa przeniy
słowego), a nie obecni jej właściciele.
>zywiście miasto, pod swojem kie
rownictwem targowicy prowadzić nie
ie. Czynność tę w imieniu magistra
tu sprawować będą obecni właściejgle.
którzy jakgdyby będą mandatarjusza<
mi miasta.
„_ (s) Repertuar kin. „Zagłębie*: Konice
świata. i , |
„Palace*: — Błąd ojca.
siadać
Śledztwo, .
bowiem o zala
spodarza, trwało kilka miesięcy, a
w rezultacie zawiodło ją na ławę o
skarżonych.
Wczoraj przed sądem okręgo
wym w Sosnowcu prócz Marjanny
Kubkowej stanęli trzej jej wspó'ui
cy w zaaranżowanej przez nią ate
rze, — fikcyjni wierzyciele é. p.
Kubki: Wincenty Wąsowicz z 7ią
browy Górniezej (Okrzei 6), Stani
sław Kołkowski z Jędrzejowa i brat
zmarłego, Konstanty.
Rozprawa, podczas której prze
słuchano 40 świadków, a którzy d3
wiedli,
że Kubkowa sfałszowała
„bek i Stanisław
weksle wspólnie z współoskarżony*
mi, trwała dwa dni. UR
Wczoraj ogłoszony został wyrok,
skazujący wszystkich / ezterech c.
skarżonych.
Skazani zostali: Marjanna Ku
Kołkowski na 18
miesięcy więzienia z pozbawieniem
praw, Wincenty Wąsowicz na rok
więzienia i Konstanty Kubka na
sześć mięsięcy.
Surowy, lecz zasłużony wyrok,
wywołał na sali widoczne zadewe
lenie wśród licznie zebranego audy
torjum.
Stan bezrobocia na terenie Zagiębia Dąbrowskiego.
23.760 OSÓB BEZ PRACY.
Ogólny stan bezrobocia w ut.
tygodniu na terenie Zagłębia wy
nosił 23.760 osób, z czego zarejestro
wanych jest 21.287 osób, w tem ko
biet 4.863, a pracowników umyste:
wych 926.
W porównaniu z ub. tygodniem
liczba bezrobotnych zmniejszyła się
o 97 osób, które prawdopodobnie wy
jechały na wieś, albo też zatrudnio
ne są przy pracach rolnych.
Sytuacja w przemysie uległa dal
szemu pogorszeniu. Ostatnio stra
Z powiatowego
ciło pracę kilkudziesięciu robotni
ków, zatrudnionych w przemyśle
włókienniczym i chemicznym.
Częściowo zatrudnionych na 3
dni jest 5.231 osób, na 4 dni — 5.650
i na 5 dni — 12.650. razem 23.441
osób. Za czas od 10 do 16 bm. tun
dusz bezrobocia wypłacił zapomogi
3.817 osobom.
Przy robotach publicznych za
trudnionych jest 2.591, z czego w
powiecie będzińskim 1.233, olku
skim — 347 i zawierekim 1111.
oddziału P.GK.
w Sosnowcu.
RURS DLA SIÓSTR POGOTOWIA P. C. K. — DZIAŁALNOŚĆ KÓŁMŁO
i DZIEŻY P. €. K.:
Oddział powiatowy pclekiego czerwo
nego krzyża w Sosnowcu w początkach
m. października br. urządza kurs dla
sióstr pogotowia P. C. K.
Podania wraz z odpisami dokumen
tów, które zostaną zalegalizowane w
biurze PCK., należy składać w tymże
biurze, ul. 3-g0 Maja 18 (dworzec ko
lejowy — środkowe wejście) do dnia 15
września r. b. Kandydatki winny p
wyksztalcenie conajmniej 6
klas gimnazjalnych lub równorzędne.
Do podań należy załączyć w odp'
sach następujące dokumenty: własno:
ręcznie napisany życiorys, metrykę u
rodzenia, świadectwo szkolne, numer
dowodu osobistego lub wyciąg z ks:ag
ludności, świadectwo lekarskie, świa
deetwo moralności, ‘dowód obywatel
stwa polskiego, dwie fotcgrafje, pod
pisane własnoręcznie.
Nawiązując do notatki o kołach mło
dzieży polskiego czerwonego krzyża i
korespondencji międzyszkolnej, jaka
ukazała się w dniu 28 bm., zarząd od
działu PCK. komunikuje. iż akcja ta
jest również prowadzona na tererie
tut. oddziału.
‘Oddział polskiego czerwonego krzy
ża posiada bowiem na swym terenie 32
koła młodzieży PCK., które prócz wielu
innych prac, prowadzą także dość na
wet ożywioną korespondencję miedzy
szkolną i to zarówno wewnątrz kraju,
jak i z członkami zagranicznych kół
młodzieży czerwonego krzyża. R.
Najbardziej ożywiona korespondcn
cja jest pomiędzy dziećmi Stanów Zje
dnoczonych A. P., skąd członkowie na
szych kół młodzieży P. O. K. otrzymu
ją corocznie na gwiazdkę szereg zaba
wek dziecięcych, nie licząc dość dużej
ilości listów, albumów ozdobnych i t. p.
w ciągu roku szkolnego. Koła mł. PCK.
odwzajemniają się amerykańskim dzie
com w najrozmaitszy sposób, np. w po
staci listów z podziękowaniami, albu
mów lub drobnych przedmiotów. wła
snoręcznie wykonanych. Prócz kore
spondencyj z Ameryki, koła młodzieży
wymieniają albumy i listy także z in
nemi krajami, jak: Szwecją, Anglią,
Japonią i t. p.
Rozwój związku strzeleckiego
w Będzinie. |
W ubiegły czwartek odbyło się
zebranie zarządu oddziału w Będzi
nie przy udziale władz powiatowych
w osobach wiceprezesa S. Abratań
skiego, komendanta Z. Nowary i
kierowników poszczególnych sekcyj.
Szczegółowe sprawozdanie z do
tychczasowej pracy złożył prezes od
działu inż. Kamiński. Ze sprawozda
nia widać, że obeeny stan oddziału
jest bardzo dobry. Oddział posiada
ładną świetlicę, składającą się z 2-ch
obszernych i świeżo pomalowanych
ubikacyj.
Świetlica wyposażona jest w od
powiedni sprzęt, a. więc: stoły, krze
sla, szafę na mundury i broń, oraz
bibljotekę w ilości 300 tomów. Człon
ków 190.
W pracy biorą udział pp.: J. Pla
cek — wychowanie obywatelskie,
Kisyński — sekretarjat, Gacek —
< skarbowość, Jędralski — wyszkole
. nie oddziału męskiego, Kadaczówna
i zast. Sztabińska — wyszkolenie od
í
działu żeńskiego, Trzeionkówna (u
czenica konserwatorjum muz. w Ka
towicach) — orkiestrę symfoniczną
i Kulawikówna — bibljotekę.
Oddział męski ćwiczy w środy i
soboty, żeński w poniedziałki i
czwartki, orkiestra symfoniczna we
wtorki i piątki. Poranki, połączone
z odczytami, urządzane są dość czę
sto przeważnie w niedziele, ze wzglę
du na większą frekwencję członków
i sympatyków. Bibljoteka czynna
jest we wszystkie dni tygodnia od
godz. 6 do 9 wiecz.
Dzięki przedsiębiorczości prezesa
oddziału, mż. Kamińskiego oddział
uzyskał stałe źródło dochodu i dla
tego też w najbliższej . przyszłości
będzie mógł zakupić 30 kompletów
mundurowych, pulpity i nuty jazz
bandowe dla orkiestry. Pozatem o
mówiono caly szereg spraw organi
zacyjnych, jak również wyznaczono :
termin rocznego zebrania członków
na dzień 13 września br.
Str. 5.
Z Będzina.
(b) Utworzenie nowćj P. K. U. na te
renie powiatu będzińskiego. Z dniem
1 września b. r. rozpoczyna urzędowa=<
nie . nowa P. K. U. Będzin „wydzielona
z P. K .U. Sosnowiec.
Lokal nowej P. K .U. Będzin mieści
się w Będzinie przy uł. Długiej tuż 0
bok nowego dworca kolejowego.
Do P. K. U. Będzin należą ewiden?
cyjnie wszyscy oficerowie i szeregowi
rezerwy i pospolitego ruszenia, zamiesz
kali w miastach Będzinie, Dąbrowie
Górniczej, Czeladzi i we wszystkich
gminach powiatu będzińskiego z wy-=
jątkiem miasta Sosnowca.
Do P..K. U. Sosnowiec należą ewi
dencyjnie wszyscy oficerowie i szere
gowi rezerwy .i pospolitego ruszenia,
zamieszkali wyłącznie na terenie same
go miasta Sosnowca.
Od dnia 1 września należy więc zwra
cać się we wszystkich sprawach woj
skowych według niniejszego obwiesz
czenia.
Szy Z
Z Dąbrowy.
(d) W lektorjum miejskiej czytelni
odbędą sie następujące pogadanki:
d. 1 września prof. Stefan Piotrowski:
„Celtowe wyspy Man“; dn. 2 września
dr. Myślińska Jewtejinowa „O odży
wianiu'; dn. 3 września p. Marjan Heiz
ne „Obóz harcerzy im. Franciszka Nul
lo w Okradzionowie*; dn. 4 września
dr. SalomonWeinziekter „Kłopoty go
spodarcze * świata cywilizowanego“ i
dn. 5 września prof. dr. Tadeusz Pasier
biński „Pochodzenie polskiego języka
literackiego. Początek pogadanek o
godz. 7.20 wiecz. Wejście bezpłatn =.
Z Zawiercia.
(z) Likwidacja dwuch sąsiedzkich
sporów. Wczorajszy dzień przeszedł w,
Zawierciu pod znakiem regulowania
sąsiedzkich porachunków, które w.
dwuch wypadkach zakończyły się krwa
wo.
W posesji przy ul. Czyża nr. 5, p. An
"toni Burda i Antoni Słomczyński do
tkliwie pobili małżonków Szwejów, na
~ul. Kmieciej zaś pod 5-tym krwawą ba
talję stoczyły między sobą trzy wojow
nicze niewiasty: Franciszka Kwapi
szówna, oraz Marjanna i Janina Makie
łówne.
Polieja uezyniła wszystko, by spra
wiedliwości stało się zadość.
(z) W. K. S. 11 pp. — KS. „Warta“.
Dzisiaj o godz. 4 popoł. na boisku TAZ.
rozegrane zostaną zawody . pomiędzy
klubem sportowym 11 pp. z Tarnow:
skich Gór i miejscową „Wartą“.
(z) Jak się obrzydza życie lokatorom?
Między Franciszkiem Masalskim (Ma
ciejewskiego 8), a właścicielem domu
Wolskim, u którego Masalski odnajmo-.
wał mieszkanie, trwają ustawiczne nie
porozumienia, Ostatnio, Masalski, chege
dokuczyć swemu lokatorowi, zdjął
drzwi z zawias od sieni. Sprawą tą za
jęła się policja.
(z) Repertuar kin. Kino „Stella* —
„Dziewczę z Montparnasu'* 100-proeen:
towy dźwiękowiec. Kino „Uciecha“ —
nieczynne.
Z Olkusza.
(ol) Przed redukcją w fabryce wol
bromskiej. Wobec widma redukcji w.
fabryce „Ideal“ w Wolbromiu, w tych
dniach odbyło się zebranie robotników,
na którem postanowiono zwrócić się da
zarządu fabryki, aby obecne redukcję
o ile są nieuniknione, nie obejmowały
przynajmniej robotników, nieposiada:
jących żadnych środków na utrzyma»
nie. Na zebraniu przewodniczył p. Ma
tula, sekretarz związku metalowców z
Krakowa.
(ol) Ze związku podoficerów rezer
wy. Z dniem 1 września br. prawo roz-'
klejania wszelkiego rodzaju afiszów w,
mieście otrzymał związek podoficerów,
rezerwy na zasadzie specjalnej umowy,
zawartej z magistratem. Należy sie
spodziewać, że dzięki temu przedsiębioń
stwu, rożklejanie aliszów i ogłoszeń
«ujęte będzie w pewien system, tj. niq
na murach, lecz na specjalnych tabli
cach, eo przyczyni się do estetyczniej-|
szego wyglądu miasta. i
Biuro związku podoficerów rezerwy
mieści się narazie w biurze związku
właścicieli autobusów przy ul. Sław
kowskiej.
ol) Wieczór eksperymentalny prof,
Messinga. Wielką sensacją w Olkuszu
wzbudził seans prof. Wład. Messinga w,
dniu 28 bm., który posługując się sug-'
gestją i hypnozą, wykonał kilkanaście
eksperymentów w odgadywaniu liczb,
życzeń i wynalezienia przedmiotów na:
odległość. Na zakończenie swego nutne.
ju prof. Messing wprowadził samego
siebie przez kilkanaście minut w stan
katalepsji. Wszystkie eksperymenty wy
konane zostały w obecności lekarzy.
Połowę zysku z biletów wejścia znako
mity telepata przeznaczył na „Rodzinę
policyjną* w Olkuszu.
a Sr. 6.
Ze sportu.
P. JÓZEF SZKUTNIK MISTRZEM
K. M. Z. D. NA 1831 ROK.
Ostatnie wyścigi motocyklowe o mi
strzostwo klubu motocyklowego Zagłc
bia Dąbrowskiego zapisały się chluł nie
w dziejach tego klubu, albowiem wyka
zały one duże walory zawodników, jak
> również sprężystość organizacji. Pomi
mo ciężkich warunków. w iakich odty
wały się te wyścigi, osiągnięto znake
mite wyniki. Mistrzem klubu na rok
bieżący został p. Józef Szkutnik, który
swoją brawurową jazdą eałkowicie za
służył na ten tytuł, osiągając Średnią
szybkość 84 kilometry na godzinę, prze
bywszy trasę, długości 100 kilometrów,
w godzinę i jedenaście minut, na mo:
tocyklu „Praga“ o objętości cylindrów
500 emc.
Drugie miejsce zajął p. Karol Wró
blewski na maszynie „Puch“ o objęto
ści 250 cm. co należy podkreślić, że z
maszyny o połowę słabszej „zawodnik
rotrafił wydobyć szybkość. dającą tyl
ko 6 kilometrów różniey na godziny w
porównaniu z maszynami, później przy-.
byłemi o pojemności 500 eme.
Dalej przybyli pp. Czestaw Wawrzy
cki, Stanisław Iskra i Leon Dziordziń
ski. P. Iskra, jadac na maszynie rów
'norzędnej z maszyną v. Szkutnika, za
jął czwarte miejsce, co przypisać nale
ży pechowi, jaki prześladował p. Iskre
od począku wyścigów, jednak siedom
pierwszych okrążeń, znakomicie przo
jechanych. wpłynęło na przyznanie p.
Iskrze, oprócz czwartej nagrody Ww o0
gólnej klasyfikacji, 1 nagrody dodat
kowej za doskonalą jazde.
Zainteresowanie wyścigami byio
wielkie, a na całej trasie pomimo de
szczu przypatrywało się zawodom kilka
tysiecy osób.
Po skończonych wyścigach nastąpiło
rozdanie nagród zawodnikom w 20
ścinnym lokalu sosnowieckiego towa:
rzystwa cyklistów.
Conne nagrody ofiarowały firmy:
„Praga, «Auto: W: Czechowski i
„Przewodnik* oraz pierwsza: nagrodą
dla mistrza prezes K. M. m D.
Klub motocyklowy Zasłebia Da
browskiego za naszem pośrednictwem
wyraża podziękowanie za poparcie i ul
dział w organizacji wyścigów władzom
policji państwowej, doktorowi DLiznie
kiemu, firmom „Praga, „Auto“. ANIE
Czechowski i „Przewodnik oraz S
Ć.iK. S. „Unia.
„SARMACJAĆ = „ZAGŁĘBIE“
,/ Dziś o godz. 4-ej popoł. zostaną ro
lzegrane koleżeńskie zawody w pitke
"nożną pomiędzy drużynami „Sarmacja
„Zagłębie. 3
ZAGŁĘBIANKA” — „RUCH“
Dziś o godz. 4.30 popoł. odbeda się
zawody koleżeńskie w piłkę nożną po
między drużynami „Zagłębianka” z Be
dzina i „Ruch“ z Sosnowca.
A O godz. 3-ej popol. przedmecz junio
rów.
REKLAMA S
JEST DŹWIGNIĄ HANDLU?
Przedruk wzbroniony.
S. S. VAN DINE.
Dom nienawisci
(SPRAWA GREENÓW).
Przekład autoryzowany Janiny
Sujkowskiej.
92%
. — Nie wiem, proszę pana. Jak
przyszedłem sprzątać ze stołu, to
z
akurat państwo o iem rozmawiali
“L Powtórzcie wszystko, coście
słyszeli — rzekł prędko Vance, nie
panując prawie nad zdenerwowa
niem.
— Najprzód pan doktór powie
dział, że zdrowiej byłoby dla panier
nek odetehnąć świeżem powietrzew.
Ale pana Sibella odipówiedziała, że
dosyć miała świeżego powietrza...
— A panna Ada co powiedziała?
—Nie pamiętam, żeby co powie
działa, proszę pana.
— Widzieliście „jak wyszły, Ze
by wsiąść do samochodu?
— Tak, proszę pana. Otworzyłem
im drzwi.
— Czy doktór Von Blon pojechał
z niemi?
— Tak, ale miały go wysadzić
gdzieś po drodze. Zdaje się, że obie
cał być u pani Riglander — chorej.
A potem panienki miały jechać ua
Gesi przyczyną
O com im poszło?
pasły się w kartoflach.
Drobiazg, lecz ten drobiazg wy
starczył, aby pomiędzy rodziną ín
delaków i Bożków, zam. przy ul.
Mostowej 5 w Będzinie, wynikła o
stra sprzeczka, która skończyła się
krwawą bójką.
Wytworzyły się dwa zaciekle
zwalczające się obozy. Walka wrza
ła na całego. Początkowo bili się
Oto, że gęsi
krwawej bóJKI.
na pięści i laskami, później poszły
w ruch cięższe przedmioty, jak ki;
lofy i orczyki. Wynik tej bójki
był taki, że Marjannę Bożek i An
toniego Indelaka z ranami w gtc:
wie przewieziono do szpitala. Stan
zdrowia Indelaka jest b. ciężki, za
chodzi obawa, czy przetrzyma ope:
rację.
„Śledztwo w tej sprawie prowa
dzi st. posterunkowy Gryszko.
Smutny koniec awanturnika.
Dwaj mieszkańcy _ Będzina Wa:
Trzęski (Paryska 5) i Fr. Błaszczyk
(Paryska 7), będąc w stanie pija.
nym, zaczepiali przechodniów.
W pewnej chwili ulicą Paryską
przechodziła grupa robotników z
kop. „Paryz“, których pijani kamra
ci również zaczepili, obrzucająe ich
przy tem obelżywemi słowami. Ro
botnicy stawiali czynny opór, a je
den z nich, którego narazie naii
sko nie zostalo ustalone, strzelił
kilkakrotnie ź rewolweru w stronę
zaczepiających opryszków i jedne
go z nich, Trzęskiego, ztanił w gło
wę i w nogę.
rrzęskiego w stanie bardzo cięż
kim przewieziono do szpitala.
Tymczasowe śledztwo,*które pro
wadzi st. posterunkowy Gryszko,
ujawniło, że Trzęski znany był jako
awanturnik, a swego czasu podej
rzany był o branie współudziału w
napadzie.
Osobliwy oszust W Częstochowie.
NAJZWYKLEJSZY KANCIABZ, WYGŁASZA ODCZYTY, PODA
JĄC SIĘ ZA DOCENTA UNIWERSYTETU JAGIELLOŃSKIEGO
I DOKTORA
Przez kilkanaście dni grasował
na gruncie częstochowskim niejaki
Marceli Witenberg, podający się za
docenta uniwersytetu jagiellońskie
go, doktora inżyniera i chciał tam
wygłaszać odczyty z mnemoniki.
-~ Jak się okazało, Witenberg jest
najzwyklejszym oszustem, nie posia
da żadnego cenzusu naukowego, A
całą swą „wiedzę“ opiera na broszu
rze p. t. „Pierwsze i jedyne w Polsce
kursy wzmocnienia i udoskonalenia
pamięci* według prof. akademji pa.
ryskiej, Fajnsztajna.
Witenberg wygłosił wiele takich
odczytów w różnych miastach b.
Kongresówki i Małopolski wśród.
wojska, szkół, wielu instytucyj pań
stwowych i prywatnych, od któ
rych ma chlubne świadectwa.
"Władze śledcze w Częstochowie
przeprowadziły dochodzenie i stwier
dziły niezbicie, że Witenberg jest
najzwyklejszym oszustem, od które
go wszystkie dowody odebrano, kie
rując przeciwko niemu sprawę do
sądu.
Witenberg urodził się w Warsza
spacer. Pan doktór zabierze maszy
nę po obiedzie.
£_ Co! — Vance zmartwiał i wpił
w lokaja gorejące oczy. — Prędko,
Sproot! Czy znacie adres pani Ri
glander?
— Znam proszę pana. !
_ To zatelefonujcie i zapytajele,
czy doktór już przyjechał?
Lokaj wykonał to dziwne i po
zornie niezrozumiałe żądanie po swo
jemu apatycznie.
— Jeszcze nie — zameldował obo
jętnym głosem.
~ Ghociaż miał czas — mruknął
'napół do siebie Vance. — Kto sie
„dział przy kierownicy?
— Nie jestem pewny „proszę pa
na. Zdaje mi się tylko, że panna Si
bella wsiadła pierwsza, tak jakby
ona miała prowadzić .
— Prędko, Janku! — Vance ru
szył ku drzwiom. — Nie podoba mi
się ten spacer. Przyszło mi do. glo
wy szalone podejrzenie... Spiesz się,
na miłość boską! Jeżeli stanie się
coś piekielnego...
: Wypadliśmy z domu i wsiedli
pośpiesznie do samochodu. Vance za
jął miejsce przy kierownicy, ja 0
bok niego. Heath i Markham uloko
wali się wtyle. Byli tak oszołomie
ni, że nie protestowali. `
Do djabła z przepisami, sierżan
cie! — oznajmił Vance, wykręcając
maszynę w waskiej uliczce. Bẹ
INŻYNIERA.
wie, ostatnio mieszkał w Krakowie,
skąd przybył do Ozęstochowy. Jest
to człowiek młody, wyznania izrae
liekiego ‚syn Salomona i Anny, zam.
w Warszawie. Posiadając dar wym?
wy, Witenberg umiał dotrzeć wszę
dzie, obałamucając niejednego uczo
"nego.
W początkach b. m. magistrat po
stanowił urządzić poradnię psycho
techniczną. W związku z tem zgło
sił się do p. komisarza Mazura Mar
celi Witenberg, podający się za d-
centa uniw. jagiellońskiego, doktora
inżyniera i złożył ofertę na. kierowi:l
ka wspomnianej poradni. Kom. Ma
zur przyrzekł rozpa' rzyć ofertę Wi
tenberga, zażądał jednak dowodów
poświadczających posiadanie przez
Witenberga powyższych tytułów
naukowych. W międzyczasie magi
strat zbierał informacje.
Jak się okazało, Witenberg nie
ma prawa do żadnego z podanych
przez siebie tytułów naukowych,
wobec czego oferta jego została od
rzucona. Cała sprawa została prze
kazana utzędowi śledezemu..
dzie nas pan krył wobec policji. Mo
że ja mam głupi pomysł, ale musi
"my zaryzykować.
Maszyna leciała jak torpeda. W
dwuch miejscach zatrzymała nas po
Jicja, ale Heath pokazał swoją kar
tę i obyło się bez kłopotu. Bralismy
wiraże jak warjaci. Celem naszej
jazdy była rzeka.
Trudno wypowiedzieć, co to by
ła za próba dla nerwów. Zmierzch
zapadał szybko i ulice śliskie były
od topniejącego i zamarzającego
śniegu. W każdej chwili mogliśmy
się nakryć kołami. Ale na szczęście
Vance był świetnym kierowcą i znał
gruntownie wady i zalety swej ma
szyny, która w ciągu tej szalonej jaz
dy zarzuciła tylko raz. Syrena ry
czała bez przerwy i ine samochody
uciekały przed nami na boki jak gro
. mady spłoszonych owiec.
Na kilku skrzyżowaniach ulic
musieliśmy zwolnić. Na Północnym
Brodway'u przyparł nas do cho
dnika policjant na motocyklu i za
sypał potokiem malowniczych obelg.
Ale równie realistyczna odpowiedź
Heatha i znajome rysy Markhama
zbity go momentalnie z tropu. U
milkł jak zmyty i ofiarował się nam
na przewodnika. Jechał przodem i
oczyszczał nam drogę.
Koło toru kolejowego za miastem
musieliśmy zaczekać kilka minut na
przejfrie pociągu towarowego i
gospodarcze.
GIEŁDA.
Warszawa, 29. 8.
Warszawa dol. 8.92 i pół
Nowy Jork 8.921
Londyn 48.38
Paryż 85.00
Wiedeń 125.48 ;
Praga 26.43 i pół
Zycie
= Włochy 46.71
Belgja 124.52
Szwajcarja 173.80
Holandja 359.95
Dol. War. pr. obrt. 8.92 i pół
Tendencja niejednolita.
ł AKCJE.
Warszawa, 29. 8
Bank Polski 112.00
; Tendencja niejednolita.
4 i pół Ziem. Kredyt. 49.50
6 proc. Poż. Dolarowa 68.50
5 proc. Poż. Konwer. 44.25
> GIEŁDA ZBOŻOWA.
Poznań, z dn. 29. $
Żyto 21.75 — 22.00
Pszenica 21.00 — 22.00
Jęczmień przemiałowy 18.00 — 19.25
Mąka żytnia 34.00 — 35.00
Reszta notowań bez zmiany.
"e; a
Gady Ran UWAGA! Ceny zniżone.
PRACOWNIA
i Skłed instr. Muzycznych
> J. WILKOSZEWSKIEGO
w Dąbrowie Górn., Sobieskiego 14.
Tst. od 1907 r.
POLECA: Dla szkół i Klienteli, w
wielkim wyborze skrzypce (korygowa
ne), futerały, smyczki i wszelkie instr.
oraz przybory do takowych, po cenach
S niebywale zniżonych.
; Wszelkie popřawki instr. ‘uskutecz
niam bezpłatnie. Reperacje, korekta in
strumentów, oprawa smycz. i t. p. Wy
A dla szkół pó cenach zniżo
nych. : =
NA SEZON SZKOLNY SPIESZCIE
do ksiażoicy Zagłębia
DĄBROWA GÓRNICZA, ul. Sobieskie«
. go 17, tel. 204. A
Po podręczniki szkolne do wszystkich
szkół Zagłębia Dąbrowskiego 1 Slą
gka, oraz po zeszyty, bruljony, bloki
rysunkowe, ołówki, pióra, piórniki, tecz-
ki, atramenty, brystole, eyrkle i wszel:
kie pomoce naukowe.
Ceny niskie. Obsługa szybka.
TPTRTRTR TAR HTT
Dr. T. Sokolowski
b. st. asyst. Klin. Okulist.
Uniw. Jagieil.
Będzin, Małachowskiego 6
powrócił i ord. 5—7.
Markham skorzystał z tej pauzy, a
by dać wyraz swoim uczuciom. ”
— Musisz mieć jakiś cel w tej
piekielnej jeździe, Vance — rzeld z
gniewem. — Ale ponieważ i ja na
rażam życie przy tej okazji, więc
należy mi się jakieś wyjaśnienie.
— Teraz nie czas na wyjaśnie
nia — odrzucił porywczo Vance. —
Albo jestem dureń, albo zanosi Się
tam przed nami na ohydny mord. —
Spojrzał na zegarek. Zauważyłem,
że był blady jak ściana. — Jedzie
my z większą szybkością niż oni i
krótszą drogą. Jeżeli ta rzecz jest
uplanowana na dzisiaj, to tamten sa
mochód znajdzie się nad rzeką.
W tym momencie podniesiono
barjerę z nad przejazdu i nasza ma
szyna skoczyła naprzód.
Słowa Vancea obudziły w mym
umyśle pewne reminiscencje. Dro
ga nad rzeką?.. Nagle przypomn ała
' mi się przejażdżka samochodem tą
samą drogą w towarzystwie Sibeili,
Ady i Von Blona i poczułem dreszcz
niesamowitej grozy. Zacząłem 80.
bie przypominać szczegóły tej jaz
dy... Zatrzymanie się na krawędzi 2
przepaści, rozległy, panoramiczny
widok Hudsonu.. Ścianę skainą
wznoszącą się nad korytem rzeki.
i i d<GiD:
Zakład artystyczno rzeźbiarski
i kamieniarski
JANA ZAGORSKIEGO
Sosnowiec, ulica Aleja 8. —Telefon 12-48.
WYKONYWA:
i
pomniki, grobowce i wszelkie roboty bu
dowlane z piaskowca, marmuru i grani
tu oraz sztucznych kamieni, roboty be
tonowe i mozajkowe tj. schody, stupy
ogrodzeniowe, dreny studzienne, płyty
trotuarowe, postumenty z krzyżami ż6
laznemi i t. p. — Wykonanie solidne
—— i dogodne warunki platnośči. — —
Ogłoszenie licytacji.
Na zasadzie art. 52 i 53 Ustawy z dnia 19 maja 1920 r. o przymusowem
ubezpieczeniu na wypadek choroby Dz. Ust. Nr. 44, podaje do: publicznej wia
domości, że dnia 10 września 1931 r. o godz. 10 w Niemeach przy, cegielni T-wa
Warszawskiego odbędzie się licytacja w II terminie ruchomości składających
się z samochodu osobowego oszacowanych na Zł. 10.000, należących do Jędrze
jewskiego Franciszka na pokrycie należności Powiatowej Kasie Chorych w.
Sosnowcu. $ A
Ruchomości obejrzeć można w dniu licytacji od godz. 9 — 10, spis zas
takowych codziennie od 8 do 9 u Okręgowego Figzekutora Powiatowej Kasy
A AL ZN ul. 8 Maa 14.
»ąbroewa Górn., dnia/26 sierpnia 1931 r.
; : OKRĘGOWY EGZEKUTOR
Powiatowej Kasy Chorych w Sosnowcu
Okręgu Dąbrowskiego '
A. WRÓBEL. wę
! SEGATE DA RCZCTA
Sygnatura akt. I. 1K. 275/29. Wyciąg.
WYROK
W dniu 20 lipca 1981 r.
W IMIENIU RZECZYPOSPOLITEJ POLSKIEJ.
Sąd Okręzowy w Kielcach, w Wydziale I Karnym na posiedzeniu Ssą
dowem w składzie następującym: Przewodniczący sędzia J. Gajerski, sędzia
wie: B. Kościelecki i S. Borowiecki, protokułant apl. sąd. H. Szydłowski roz
poznawał sprawę Witolda Mężniekiego, osk. o to, że jako redaktor odpowie
dzialny gazety „Opinja*, wydanej w Kielcach, w Nr. 285 z dnia 13 grudnia
1929 r. umieścił i rozpowszechnił notatkę pod tytułem: „Dostał w pysk“, za
wierająeą świadomie fałszywe okoliczności, zniesławiające Bolesława Śliwiń
skiego, który jest generalnym sekretarzem Rady Klasowych Związków Za
wodowych P. P. S., i uznając, oskarżonego za winnego dokonania zarzucaae
go mu czynu, na zasadzie art. 361,.366 — 368 i 379 K. P. K. art. 53 a 1585 cz
1 K. K. oraz art. 539 K. K. i art. 62 przep. tymcz. o koszt. sąd. Orzekł: mie
szkańca Częstochowy Witolda Mężniekiego, l. 26, s. Jana, skazać na trzysta
(300) zł. grzywny z zamianą na jeden (1) miesiąc aresztu w razie nieściąga|l
ności, na zapłacenie 30 zł. opł. sąd. i poniesienie kosztów postępowania. Wy
Dk pozować na koszt skazanego w czasopismach: „Robotnik“ i „Expres
Zagłębia”.
Za zgodność: Sekretarz (podpis nieczytelny).
Za gotówkę
„dna raty!
Teny UWAGAJII
J. SCHABOWSKI
DĄBROWA GÓRNICZA
SOBIESKIEGO Nr. 10
Tel. 1-03
| APAR ATY i wszelkie przybory fotograficzne
znanych firm krajowych zagranicznych, po cenach konkurencyjnych.
Ciemnia dla PP. Amatorów bezpłatnie.
Tel. 1-09 Posiada stale na składzie
W ZE a
NADZWYCZAJNA OKAZJA.
Zwrócić uwagę na nicbywałą zniżkę cen.
Na sezon jesienny postanowiliśmy wysłać niezliczoną ilość kompletów,
które są niezbedne dla każdego domu. po cenach najniższych.
. Tylko za 13 zł. 30 gr.
wysyłamy: 1 ubranie męskie got. cajgowe gabard. t. j. marynarkę i spodnie,
1 koszulę meską w dobrym gatunku, I para kalesonów męskich, 3 pary skar:
petek męskieh cwern., 1 ręcznik waflowy w dobrym gatunku, 3 chusteczki
do nosa z kolor. obw. X, 1 krawat jedwabny. To wszystko wysyłamy tylko za
13 zł 30 gr.
48 metr. tylko za 28 zł. 60 gr.
wysyłamy: 10 mtr. barchanu na bielizne czysto białą lub w paseczki w do
brym gatunku, 10 mtr. płótna kremowego nadającego się na bieliznę wszelkie
go rodzaju, 10 mtr. ręcznikowego w dobrym gatunku, 10 mtr. oksfordu na ko
szule i kalesony w paseczki lub w krateczki w dobrym gatunku. To wszy
stko wysyłamy tylko za 28 zł. 60 gr.
Tylko za 29 zł 50 gr.
wysyłamy: 3 mtr. bostonu na eleganckie ubranie męskie w kolorze granato
wym lub czarnym w dobrym gatunku, 4 mtr. na suknię damską w różnych
deseniach, 6 mtr. płótna kremowego nadającego się na bieliznę wszelkiego ro
dzaju, 6 mtr. oksfordu w paseczki lub w krateczki w dobrym gatunku, 6 mtr.
barchanu na bieliznę czysto białą iub w paseczki, 6 chusteczek do nosa. To
wszystko wysyłamy tylko za 29 zł. 50 gr. Do powyższych kompletów doli
czamy porto 2.50 gr.
Tylko za 43 zł. 78 gr.
wysyłamy: L ubranie męskie gotowe bostonowe w kolorze czarnym lub gra
natowym w odpowiednim gat. w najnowszych fasonach (podać Nr. ubrania),
3 i pół metra rypsu weln. na elegancką suknię damską w najpiękniejszych ko
lorach, 1 koszulę męską trykotową w dobrym gat. 1 para kalesonów męskich
tryk. I gat., 1 koszulę damską tryk. I gat., 1 para reform damskich zim. w
dobrym gat., 3 pary skarpetek męskich cwern., 6 chusteczek do nosa, 1 krawat
jedwabny. To wszystko wysyłamy tylko za 43 zł. 70 gr. Do danego kompletu
doliczamy 3.50 gr. tyt. opakowania i o-płąty pocztowej. Wyżej. wymienione
komplety wysyłamy do otrzymaniu listownego zamówienia.( płaci się przy od
biorze na poczcie). Za dobroć towaru gwarantujemy.
Adresować prosimy:
Hurt. skład manufakt. P. T. „WYGODPOL” Łódź, skrz. poczt. 60.
Na żądanie wysyłamy bezpłatne cenniki.
Tel 7-90.
Ostrzezenie.
Cheąc nabyć proszki od bólu głowy
z „KOGUTKIEM* „Migreno Nervo
sin“ należy żądać takcwych w orygi
malnych opakowaniaen Gaseekiego, zna
nych od lat trzydziestu. Przy zakupnie
roszków z „Kogutkiem* „Migreno +
ervosin* zwracajeęie uwagę na opako
wanie i odrzucajcie uporczywie pole
cane proszki łudząco do naszych po
dobne. Oryginalne opakowania po 5
proszków — pudełko 75 groszy.
M dla dorosłych
„Kogutek-MigrenoNervośin"
120» 0,5.)
Na kaźdej oryginalnej łablefte fest
"|| wytłoczony NapiMIGRENO *NERVOMN*
p sm OPRA, NI $01-10441 (414
APTEKA MaQ.A,.GĄSECKIEGO, w WARSZAWIE.
bletki od Bólu Głowy ||
Osoby, dla których przyjmowanie
proszku stanowi pewną trudność, mo
gą używać proszek „KOGUTEK* „MI
GRENONERVOSTIN*, w formie ta
błetki. Opakowania po 20 tabletek w
pudełku. Cena zł. 1.50 gr. Żądajcie ta
bletek „Kogutek Migreno Nervo
sin“ w oryginalnem opakowaniu (Gą
seckiego.
UEUUSSTSIJISZI
OSTATNIE 15 DNI!
dziwego złota 18 kar.
20.
ta przesyłki.
o
dni i zwracamy pieniądze.
F
Bank .
Hipoteczno-Kredytowy
Spółdzielnia z ogr: odpow. w Mysłowi
cach, Krakowska 16. udziela długoter
minowych pożyczek hipotecznych na 12
lat. Informacyj udziela się ustnie lub
pisemnie. DYREKCJA.
rancją za zł. 10.25, ze świecącym cyterblatem,
: +6 1QOR
rękę z trzema kopertami „Remontoir” 18.95.
Jak należy rozwiązać zadanie?
Liczby między 0—9 rozmieścić w 9 kratkach kwadratu
w ten sposób, by suma liczb we wszystkich. kierunkach
(pionowo, poziomo i ukośnie) wynosiła 15. Suma 15 po
winna się powtarzać jak najwięcej razy.
1) Zamówienia przyjmuję tylko do dnia 15 września
b. r, w dniu 28 września b. r.
kim. którzy zadanie prawidłowo rozwiązali. W tym sa
mym dniu ogłosimy w „ilustr. Kurjerze
prawidłowe rozwiązanie naszego zadania,
nazwiska i adresy osób, które o
trzymały nagrody.
9%) Przy nadawaniu nagród nie
ma miejsca ciągnienia (jak przy
loterji), lecz każda
przyśle prawidłowe rozwiązanie,
otrzyma nagrodę.
3) Rozwiązanie zadania powinno
być napisane na czystym papie
rze i podpisane przez nadsyłające
Jeśli zegarek się nie podoba, przyjmujemy
Str. 7.
x DZIENNE i WIECZOROWE
Zatwierdzone przez Kuratorjum Okręgu Szkolnego Krakowskiego
ROCZNE WYŻSZE i PÓŁROCZNE NIŻSZE A
KURSY HAND
(HANDLOWO-BUCHALTERYJNE)
M. KOŁACZKOWSKRIEGO w Będzinie
ul. Sączewska 25
Przyjmują codziennie zapisy kandydatów obojga płci w godz. 9 — 19
PROGRAM KURSÓW obejmuje: ksiegowość, arytmetykę handlową i
finansową, korespondencję i terminoiogję handłową, handel i jego or
ganizację, kantor praktyczny, geografję gospodarczą, stenografję, pi
sanie i liczenie na maszynach. prawoz.lawstwo, ekonomję polityczną,
skarbowość. Pozatem przy kursach prowadzony . jest KURS
KÓW OBCYCH (angielski, francuski i niemiecki).
gramach.
Wykłady na kursach prowadzi 11 profesorów.
Po ukończeniu Kursów — świadectwa w/g wzoru,
przez Min. Wyzn. Rel. i Ośw. Publ.
Kierownik Kursów EDWARD PĘCHALSKI, Magister Praw.
Zniżki tramwajowe. Prospekty bezpłatnie. Niezamożnym — stypendja
B888868©88689808858885865688866
LOWE
Tel. 7-90.
JĘZY
Szczegóły w pro
zatwierdz.
WŁOSÓW "hi"
łupież,
— łysienie usuwa —
„Esencja CHINOWO GHMIELOWA! |
i „Mydło CHINOWO -CHMIELOWE"
z Kogutkiem.
Sprzedają apteki, składy apteczne
$ z s
Wróciłem
i przyjmuje osobiście od godz. 9 do 12
i od 2 do 5 po południu.
M. JURECKI
MYSŁOWICE
Rynek 16, telefon 10—85.
Ass SE = an = 2
> yt sA Nie czyńcia
OLLA i eksperymentów E
TI
e PE zcóó ze zdrowiem §
cze
Nie dajcie się namówić na nic inng
go, rzekomo równie dobrego.
OLLA”. udowodniony preparat
profilaktyczny.
AYO RIGA ZY
em hr ir POJ Va PWS er AC
150 ZŁOTYCH NAGRODY!
otrzyma każdy, kto zamówi w mej firmie 1 zegarek, oryginalny szwajcarski,
kieszonkowy ze zlota francuskiego Place D'or, nie nie różniący. się od praw
Ankier wyregulowany co do minuty z 5-cio letnią gwa
wskazówkami zł. 15, kryty i na
roześle nagrody wszyst
Codziennym“
jak również
osoba, która
4) Jednocześnie z zamówionym zegarkiem wysyłam zaświadczenie, dające
prawo do wzięcia udziału w rozwiązaniu zadania i do otrzymania nagrody.
5) Zamówienia wykonujemy bez zadatku, za pobraniem pocztowem na kosz
go z powrotem w ciągu 10-ciu
Listy proszę adresować do firmy:
„LA SUISSE“, Gdańsk, P
oczta Polska ©. 4.
ERU RSA RZ AREZO WOZY
Za należyte postawienie
djagnozy, bezinteresowne zaję
cie-się mą chorobą i wylecze
nie składam Panu GUSTAWO
wi ZYNGIERMANOÓWI piynące
z głębi duszy podziękowanie.
Bogusław Lirski.
D
DROBNE OGŁOSZENIA.
Nauka i wychowanie
Opiaca się
Ww sezonie jesiennym ukończyć Kursy
Samochodowe, Sosnowiec, Warszawska
22, lub Zawiercie, 3-go Maja 21. Przy
stepne, warunki. Zapisy codziennie.
KONCESJONOWANE kursy kroja i
"szycia, modelowania F. Stypułkowskiej
zatwierdzone przez Ministerstwo Oświa
ły. Krój najnowszy, wedlug paryskich
zurnali. Kończącym świadectwa praw
ne. Zapisy codziennie. Sosnowiec, Tea
tralna 3. z
Rozpoczyna
się nowy kurs pisania i.liczenia na ma
szynach różnych systemów, oraz stę
nógrafji l-go września b. r. Zapisy w
Biurze „Windykator, Sosnowiec, 1-g0
Maja 14.
PRZYJMUJE uczeniee do nauki kroju
i szycia. Pracownia okryć damskich
Walcownia Hrabia Renard Nr. 6 m. 3.
KURSY kroju modelowania szycia.
Ireny Zaborowskiej zatwierdzone przez
Ministerstwo Oświaty. Krój najnowszy
Akademji Paryskiej. Kończącym świa
dectwa prawne. Sosnowiec, Pilsudskie
go 18.
POSADY i PRACE.
PRAKTYKANTKEA do biura poszuki
wana. Oferty szezególowe pod A. Z. „Ex
pres“,
FOTRZEBNY podręczny szewceki. Szczo
Ra 0:
POTRZEBA 3-ch agentów do sprzeda
ży obrazów i luster z dobrą opinją. Wia
domość w „Expresie* Będzin.
POTRZEBNA zdolna ekspedjentka ze
kwiadectwami fachowemi do bufetu II
klasy w Sosnowcu. :
POTRZEBNA zdolna modystka. Wia
domość „Expres Zagłębia” Dąbrowa.
„OKAZJA! Za wypożyczenie 2090 zł. na
umówiońhy procent pod solidną gwaran
_ cją dam posadę stałą panienee lub pa
ni za dobrą pensją do handlu. Wiado
mość w administracji „Hxpresu* w Sos
nOWCU:* ' i ri
INTELIGENTNEGO praktykanta biu
rowego przyjmie zaraz Biuro „Lex“,
Sosnowiec, Teatralna 1.
POTRZEBNY zdolny ezeładnik szewcki
na damską robotę. Sosnowiec, Mościc
kiego, . Krączkiewiez.
POTRZEBNY czeladnik stolarski. Wia
domość: Będzin — Gzichów. Polna 19.
Wójcik Franciszek.
POTRZEBNY uczeń fryzjerski na prak
tyke. Sosnowiec, Piłsudskiego 28.
POTRZEBNA dziewczyna do Kawiarni
„Basia” Sosnowiec. Warszawska 6. Zgła
szać się od godz. 10 rano.
POTRZEBNA uczeńica do pralni che
mieznej, Sosnowiec, L Maja 32. Wiado;
"ność w słlepie u Stoleckiego.
INHOSS W BAC PIO UDO Ea
POTRZEBNA ód zaraz zdolma, intel
gentna i uczciwa panienka do pralnı w
zodzaju ekspedjentki. Wiadomość Kicl
ce, Kilińskiego 20.
| TOKALE
DO wynajęcia lokale mieszkalne w 30s
nowcu, Kaliska 1-a, 1-b, l-e: 218 poko
je z kuchnią; wygodami, ogródkanii.
Wiadomość: Sosnowiec, Wawel 12, tel.
nr. 1-78.
POSZUKUJĘ pokojnu. w Będzinie w
pobliżu ul. Małachowskiego, Kość usz
ki, oraz. kasę ogniotrwałą. Zgłoszenia
do: „Expresu“ Będzin.
POKÓJ umeblowany z osobnem wej
śeiem do wynajecia od zaraz. Wiado
mość Piłsudskiego 42 m. 48, druga bra
mas o f ROI a
POKÓJ z kuchnią do wynajęcia. Sos
nowiee, ml: Szewska 10.0355 7 743
DO wynajęcia sklepik nadający się na
każdy interes. Ul. Nowa 14-a.
Ń AO É 9 <
POKOJ palt ierowy
z przedpokojem, osobnem wejściem w
centrum miasta, na biuro lub. mieszka
nie, natychmiast odstąpię za zwrotem
kosztów. Zgłoszenia pisemne „Pegaz“
Sosnowiec Skrzynka pocztowa 65. ^
POKÓJ umeblowany wynajmę zaraz,
przy rodzinie. Piłsudskiego 16 m. 15.
WYNAJMĘ pokój dla pana oraz pana
na mieszkanie. Dziewicza 11 m. 10.
MIESZKANIE do wynajęcia oraz sprze
dim: sklep — Dańdówka, ul. Daniłow
skiego 2. i
POKÓJ umeblowany słoneczny z osob
nem wejściem do wynajęcia. BoruchGw
ska, Sosnowiec, Targowa 18, II piętro.
POKÓJ umeblowany z osobnem wej
ściem dla samotnego lub samotnej do
ARA E
LOKALE przemysłowe do wynajęcia.
Sosnowiec, Piłsudskiego 25.
POKÓJ umeblowany, telefon do wy
najęeia. „Sosnowiec, Piłsudskiego 64,
mieszkanie 4. NO
DO. wynajęcia pokoik przy ` rodzinie.
Czynsz mały. Wiadomość w admini
stracji.
ZA wypożyczenie 1.500 zł. oddam pokój
z kuchnią w procencie. Środula, Północ
na 7, Jeruszka.
DO wynajęcia sklep spożywczy z miesz
kaniem. Wiadomość Sosnowiec, Brzozo
wą 11.
SET TATTOO ŘS ZEE ZPP EC ZIEZOREWCZOKE
Wydawca: Helena Monsiorska,
DWA mieszkania po pokoju z kuchnią, >
światło elektryczne do wynajęcia przy
ul. Pszennej Nr. 1. Wiadomość Sosno
wiec, Owsiana 12 u J. Dorosa.
POKÓJ umeblowany z osobnem wej
ściem, do wynajęcia, w centrumdla
jednej lub dwuch inteligentnych osób.
Zgłoszenia telefoniczne 5-27.
DO wynajęcia pokój umeblowany z 0
sobnem wejściem. Wiadomość w admi
nistracji „Bxpresu. -7
POKRÓJ umeblowany do wynajęcia.
Sosriowiec, Bracka 2 m. 18.
POKÓJ umeblowany z osobnem wej-
ściem do wynajęcia. Sosnowiec, Pogoń.
Kopernika 16.
PRZYJMĘ uczenice na mieszkanie lub
inteligentną panienkę. Sosnowiec, ul.
Nowopogońska nr. 16, m. 7
MIESZKANIE do wynajęcia pojedyń
cze. Sosnowiec, ul. Dańdowska nr. 40
PRZYJMĘ na mieszkanie 2 panów lub
panie. Florjańska 21,-Juszczyk.
POKÓJ umeblowany, wejście oddziel
ne, odnajmę pojedyńczej osobie. Wia-_
domość Sosnowiec, Kilińskiego 1 m. 13.
SKŁEP do odstąpiena z mieszkaniem.
Wiadomość w administracji „Expresu“
Sosnowiec.
DO wynajęcia 2 pokoje umeblowane d!a
2 osób. Sosnowiec, Kowalska 14, Lubel
ska.
ODNAJMĘ dwa pokoje umeblowaae z
wszelkiemi wygodami, tel. 6-10, miętzy
1— 2, 8 — 9 wieczorem. Teatralna 1.
| .
az: Kapno i sprzedaż.
RADJO trzech-lampowe
sprzedam tanio. Wiadomość drukarnia
„Pośpieszna”, Czeladź, Grodziecka 7.
DO sprzedania na dogodnych warut
kach. domy wille. murowane, z wygo
dami i ogródkami w Sosnowcu blisko
centrum miasta. Wiadomość: Sosnowiec
Wawel 12, telefon 1-78.
SKLEP z towarem, dobry punkt, sprza
dam zaraz. Wiadomość „Expres Za
glebia“ Sosnowiec.
SPRZEDAM dom nowy, dwie ubikacje
wolne, “cena 4000 złotych. Wiadomość
Dąbrowa, Heromińska Dolna 14, Siko
TA:
SPRZEDAJĘ place
RZ l budowlane, okok
rzeźni.w Dąbrowie. Wiadomość War
koez.
PIANINO klawikord, różne meble do
sprzedania tanio. Będzin, Hotel „Bri
stols.
SZAFĘ, gramofon z plytami sprzedam.
Wiadomość: Pogoń, Floriańska 11. u
Sochańskiej. Ę
PIANINO KRZYŻOWE sprzedam ta
nio z powodu wyjazdu. Będzin Hotel
„Bristol“ pok. M. `
KAWIARNIA „Amerykanka“ jest. do
sprzedania z powodu wyjazdu vis a vis
kina „Momus“. Ul Nowopogońska
nr. 22.
A DOTA APO RA AE
BUDKĘ murowaną z towarem, urzą
dzeniem sprzedam. Wiadomość Pilsud
skiego|20.. uł
OTOMANA dywanów, břrořatòwa, ma
terace, bardzo tanio doisprzedania. 50s
nowiec, I Maja 14. j à
SPRZEDAM piece kaflowe, bilard kre
giełkowy, sklep z urządzeniem, miesz
kaniem i suteryną wynajmę. S0sno
wiec. Narutowieza 17.
Szyny budowiane
normalne i wąskotorowe, tregry (do 4
metrów), drut kolczasty do ogrodzenia,
drut do betonu, rury, węże gumowe,
blachy oraz żelazo do użytku poleca ta
nio skład starego żelaza Welnera, Bę
dzin, Modrzejowska 82.
SZAFĘ dużą dębowa tanio sprzedam.
Dabrowa. Dąbrowskiego 13 I piętro.
DGRÓD 300 prętów Sosnowiec Pogoń
okazyjnie do sprzedania. Wiadomość
Kocała, Dąbrowa. Limanowskiego 81.
SKLEP spożywczy sprzedam z miesz
kaniem. Wiadomość Tylna 2, Kaszyczi.
MASZYNĘ do pisania używaną w do
brym stanie kupimy. "Sosnowiec tel
2-15.
SKLEP z mieszkaniem do sprzedania
punkt bardzo. dobry. Sosnowiec, Naru
towicza 34.
SPRZEDAM parcelę leśną pod budowę
domu letniskowego. Przystanek kolejo
wy Żarki. Warunki do omówienia. Wia
domość Piotr Niepiekło, | Przystansk
Żarki, lub Bilski, Sosnowiec, Perla 25.
SPRZEDAM plac frontowy w Sosnow
cu w końcu ul. Okrzei. Wiadomość Jan
Wroński, Kolonja Zuzanna 28.
WIONSKI, Kolonja AUZANDA ŚÓ.
OKAZYJNIE do sprzedania tylko 2a
yaz piekarnia z obszernem mieszkaniem
bardzo dobrze zaprowadzona w ruchli
wym punkcie. Powód wyjazd i zmiana
interesu. Wiadomość w administracji
„Expresu“ Sosnowiec.
DUŻY wybór pasów do elegancji i lecz
nicze nowe fasony gorsetów. „Rozalja*
Sosnowiec, Dęblińska J1.
SPRZEDAM budkę w Zagórzu wraz z
koncesją tytoniową w dobrym punk
cie. Powód zmiana interesu. Wiadomość
Zagórze 33, Jędrysik.
SPRZEDAM wózek dziecinny nowy,
kryty zł. 1%, otomane 150, plac 80 pre
tów przy ul. Grzybowej 5000 zł., wszy
stko z powodu wyjazdu. Wiadomość ul.
Kaliska róg Barbary 20, gospodarz.
OKAZYJNIE harmonja do sprzedania
w dobrym stanie, warszawska, dwana
ście basów. Sosnowiec, Sienkiewicza 16,
Dziecheeki.
„Philipsa“
W MEZO CAAAEYEE SANA NE ZE RTE O e ae EE EO IE EO
SPRZEDAM harmonję stoliczkową, no
wą na 2 nóżkach. Sielecka 15, Konćć.
OKAZJA, sprzedaję koguty rasy Rho
de Island red marcowego lęgu zł. 8. M.
Mendełsohnowna, Zawiercie wieś Bla
nowice. :
NOWY domado sprzedania. Pożyczka
długoterminowa -dogodna w spłatach.
Przy domu stajnia, garaż, ogród jako
parcela budowlana. Równocześnie jest
wolne mieszkanie czieropokojowe 4
kuchnią żaraz dowynajęcia. Warunki
kupna przystępne.. "Wiadomość admini
stracja. J aiis,
KAFLE pierwszorzędne sprzedaje ta
nio. Zajdman Będzin, Kołłątaja 46 róg
Sączewskiej.
DO: sprzedania dom 8 ubikacji. Cena
przystępna. Wiadomość „ul. Słowackie
zo I, Czyż. ,
„HARMONJĘ stolikową okazyjnie sprze
dam. St. Piątek, Dąbrowa, Łukasińskie
go 10. :
TANIO sprzedam nową ręczną maszy
ne pończoszniczą. Sosnowiec, Miła 5
AD;
NOWA ha rmonja stoliczkowa do sprze:
dania. Konstantynów, Robotnicza 25,
5
B
SPRZEDAM Forda po remoncie na
chodzie. „Piaski“, Nowopogońska 110.
SKLEP do sprzedania z urządzeniem i
towarem z powodu wyjazdu. Czeladź,
Górna Węgroda nr. 8.
DRUT kolczasty, szyny budowlane i
wąskotorowe, oraz różne żelastwo do
użytku poleca H. Pfeffer, Będzin, Mała-
chowakiego do 0500
SPRZEDAM platformę bardzo mało u
żywaną w dobrym stanie niedrogo. £a
gisza kol. Stara 41, Nowak.
OKAZYJNE sprzedaże! Willa komfor
towa nowa dochód 7200, cena 68.000, wpła
ta 45.000. Dom 32 ubikacji, 3 sklepy, do
chód 6.000, cena 42.000, wplata 25.000, dom
4 pokoje, ogród 12.000, gospodarstwo. 20
mórg 25.000 zł. Wiadomość Częstocho
wa Biuro Renoma, Aleja 21, tel. 448.
PIWIARNIA do sprzedania w cen
trum Ząbkowie wraz z urządzeniem i
bilardem. sprzedaż z powodu zmiany in
teresu.. Ząbkowice, Bławut Stanislaw.
MASZYNĘ Singera szafę wyjeżdżając
sprzedam. Czeladź, ulica Bytomska
50 2 i AZ:
A ETER ZDZ OIADA A PA A ZZAZZIERA,
PLACE różnej wielkości do' sprzedania.
Wiadomość Dąbrowa, Kopernika 20.
NA sezon szkolny poleca fartuchy alpa
gowe, berety, pantofle, trykotarze, swe
try, bieliznę, różne nowości firma Du
sza i S-ka, Sosnowiec, Hale Rozwoju.
Zgubione dokumenty. BE
PRADELA Antoni zgubił książkę woj
skową wydaną przez PKU. w Katowi
cach, którą unieważnia.
MORAWSKI Józef zgubił książeczke
wojskową, wydaną przez PKU. Sosno
wiec.
NABRDALIK Boleslaw, kapral. 19: pp.
zgubił świadectwo z kursu sañitarnego
wydane w V Þaonie ; sanitarnym
Lwów i zaświadczenie z praktyki, wy
dane w VI szpitalu okręgowym.
WIECZOREK Stanisław zgubił książ
kę Kasy Chorych wydaną w Sosnowcu.
WŁADYSŁAW: Stefański zgubił fo
wód osobisty wydany przez Starostwo
Będzin.
KĘPSKI Konstanty zgubił kartę zasił
kową wydaną przez urząd gminy Olku
sko-Siewierskiej. Strzemieszyce.
ZGUBIONY dowód kolejowy wydany
przez Dyr. Warszawską, Marji Rotkarz
zwrócić za wynagrodzeniem do „Fx
presu“ :
STERAŃSKI Wladyslaw zgubił dowód
< osobisty wydany przez Starostwo Be
dzin.
EMI RÓŻNE. ER
Zawiadamiamy,
ż6 dawne Kursy nauki pisania na ma
szynach.. prowadzone w Biurze „Po
moc“ w Sosnowcu, ul. l-go Maja 14, zo
stały przeniesione na ulicę Warszaw
ską Nr. 12. Biuro „Pomoc“ w podwórzu.
Nowy kurs rozpoczynamy z dniem 15
bm. Czynsz za całkowity dwumiesięcz
ny Kurs wynosi zł. 20.—. Po ukończeniu
świadectwa. £
ZACIĄGNĘ pożyczkę 1000 zł., dam
2 prog.. zabezpieczenie hipoteczne. Wia
domość ..Expres" Czeladź.
Pp. URBAŃSKIEGO Bolesława, Jana
Dudka. Szkutnika Tadeusza. których
dnia 27.8. ogłosiłem w Sprawie powo:
zu, tą drogą przepraszam. Roman Gę
borek, Zagórze, Leśna_36.
SWIEŻY wybór MĄKI LUKSUSO
WEJ w różnych gatunkach. makueny
lniane, wszelki wybór KOLONJALNY
po cenach znacznie zniżonych poleca
firma Nowak, Czeladź, Rynek.
OKAZJA! Najlepsze prezerwatywy Z
gwaraneją po 30 greszy do nabycia tyl
ko w pierwszorzędnym składzie aptecz
nym Dancygiera, Będzin, Małachow
skiego 34. Także do nabycia po najtań
szych cenach artykuły kosmetyczne, ap
teczne, malarskie i fryzjerskie. j
WRÓŻKA wróży wiedzą tajemną, po
kazuje przyszłego męża lub żonę. Dą
browa Górn., Piłsudskiego 13 I p. Przyj
muje caly dzień. tylko do 8 września.
W dniu 25 wyszedł z domu Rymsza Je
ryzyk, lat 11, zamieszkały w Dąbrowie
Górn. przy Poniatowskiego 12 i dotych
czas nie-wrócił. Zaginiony był boso, bez
czapki: Ktoby wiedział o takim upra
sza się powiadomić Policję.
S E E E CA,
a Z E N a
Druk. „Expres Zagłebia* Sosnowiec. vl Teatralna 1. tel. 4-94
POSIADAM NA SKŁADZIE
duży wybór obuwia własnego wy
robu: męskie, damskie, średnie i
dziecinne, .
Wielka wyprzedaż o
buwia, w dużym wy
OKAZJA!
borze po cenach bardzo niskich
Zł. 16.—, 20.— i 24.—
ZA długi żony mojej Zofji Kazimier
czak nie odpowiadam i pieczątkę mojej
firmy, która została mi skradziona u
nieważniam. Władysław Kaźmierczak,
Sosnowiec, Perła_15.
PRALNIA chemiczna Jana Szerfla
przeniesiona z ul. Towarowej 9 na nl
Wspólną 15:
Fotografje
wiecznotrwałe
na porcelanie, do pomników i krzyży
od 12 zł. Zamówienia, które muszą być
gotowe przed _ Wszystkimi Świętymi,
przyjmuje się do 15 września. Foto La
zar, Sosnowiec, Pilsudskiego 14.
PRZYJMUJĘ firanki i kapy koronko
we do szpanowania. Bardzo tanio. Po
goń. ulica Dzika nr. 2. L Skowrońska.
KTOBY pożyczył pieniędzy na wykoń
czenie domu ten mógłby sobie odmiesz
kaé z procentem. Rudna 38. SA `
CUKIERNIA ROMAN” NEY Sosno
wiec, ul. Prez. Mościekiego 11, telef. 5-10
zawiadamia, że z dniem dzisiejszym
rozpoczeła smażenie pączków. Poleca
się również znane ze swej dobroci wy
roby cukiernicze. 3
WYDZIERZA WIĘ dom,
RAZ ZE ZE:
sklep i trzy
mieszkania. Józefów, Zagórze, Główna 3.
WYCENA mz
POTRZEBUJE pożyczki 5.000 zł. na
pierwszy nr. hipoteczny. Procent do ô
mówieńia. Wiadomość: . Kaliska rog
Barbary 20. Właścicielka Hylowa.
——z
MAJSTER tokarski wykonuje pier
wszorzędne i najmoeniejsze drewniane
szajby wszelkiego rozmiaru, i rodzaju
pod gwarancją. I wszelkie roboty wcha
dzące w zakres tokarski. Z. Wajnblum,
Będzin. PI. 3-go Maja 5.
WZYWAM Tadeusza Krakowiaka maj
stra murarskiego z Dąbrowy do wyko
nania pomnika na cmentarzu w Będzi
nie, lub zwrócenie zadatku zł. 100, do
dnia 5.9 b. r. W przeciwnym razie spra
wę kieruje do sądu. Będzin, Grzegorz
Siemieniec, Mydlice 15.
ZAWIADOMIENIE. Niniejszem poda
jemy do wiadomości p. uczniom z Grodź
ca i Wojkowie Komornych, iż legtyma
cje uczniowskie wydane na rok 1931 u
nieważniamy, zaś autobusy będą kur
sowały w godzinach rannych jak zwy
kle za opłatą normalną. Komunikacja
autobusowa „Jednośćć w Grodźcu.
DYPLOMOWANA kosmetyczka Ewa
Hamburgerowa powróciia. Gabinet Ko
smetyczny „Kalotechnika“, Sosnowite,
POLSKA pracownia plisowania, kar
bowania, dektryzowania, przyjmuje
również i do 5 z
mereszki
Sosnowiec, Marjacka 12, Jachimowiez.
POSZUKUJĘ dzierzawy koncesji tyto
niowej, sprzedam urządzenie sklepowe.
Czeladź, Węgroda 68, Cygan.
LIKWIDUJĄCY się Sosnowiecki Loni
bard Prywatny wzywa zainteresowa:
nych do wykupna zastawów najpóźniej
do 2 września 1931 r., licytacja niewy
kupionych 7 września 1931 r. i dnie na
stępne.
DUGDAE: ARRAY WZ CO WRZ
ZIOŁA LECZNICZE. Magistra Wol
skiego zatwierdzone przez Departament
Służby Zdrowia: leczą niezawodnie: cier
pienia wątroby, woreczka żółciowego,
pluc, nerek, reumatyczne, isjachsu, gar
dła, bezsenność nerwową, otyłość nad
mierną, obstrukcję chroniczną, regulują
trawienie, układ nerwowy, funkcję ser
ca; powodują prawidłową przemianę
materji. Objaśniające broszury wysyła
bezpłatnie Magister Wolski, Warszawa
Złota 14. ? EEA ~
UWAGA! Każdy. który chce zdobyć
fach poplatny, swój byt wzmocnić I
nie powiększać bezrobocia, może tylko
przez ukończenie, Kursów Samochodo
wych St. Konopki w Sosnoweu, ul. Pro
myka nr. 3. Zapisy codziennie.
|
jbc.bj.uj.edu.pl.DIGCZAS002027_1879_172 | jbc.bj.uj.edu.pl.DIGCZAS002027_1879_172/DIGCZAS002027_1879_172_djvu.txt | Gazeta Narodowa. 1879, nr 172 | Dobrzański, Jan (1820-1886). Red. | pol | 16,313 | 103,617 | |
INr.
Wychodzi codziennie o godzinie 4. po
południu z wyjątkiem uiedzieł i dni
We Lwowie, Niedziela dnia 27. Lipca 1879.
Rok XVIAIL.
Frzedpłaie i ogłoszenia przyjmuję:
We Lwowie bióro administracji „Gazery Nar.“
Plac Halicki w pałacu W. Ułanieckich. Ogło
świątecznych. szenia w Paryżn przyjmuje wyłącznie dla „Gar.
Przedpłata wynosi : Nar.“ sjencja pana Adama, Rue Cióment, 4, Paris,
MIEJSCOWA kwartalni 4 złr. 50 cont prenumeratę zań p. pułkownik Raczkow
miasfęćznia l „ 50 i ski, Faubourg, Poisgonniere 83.; w Wiednia
EJ E Ą
”
Z przesyłką pocztową :
a 22
miesięcznie š 3: » — s
w pafstwie Austrjackiem . 6 złr. — ot.
jo ] us i Rzeszy niemieckiej H
$ pa Francji iea || NS aaa a fpo 7złr
f
„ Berbii.
Numer pojedynczy kosztuje 10 ent.
Od administracji.
Przedpłata za miesiąc sierpień:
we Lwowie:
miesięcznie 1 złr. 50 ct.
na prowincji z przesyłką pocztową:
miesięcznie . 2 złr.
Upraszamy o wcześne przesłanie pre
numeraty, by szan. prenumeratorowie nie
doznali przerwy w przesyłce.
"A— NC NZOZ A a aeae
Lwów d. 25 lipca.
(Krysys stambulska. — Sprawa grecka. —
Projekt p. Qubernatisa. — W sprawie swołania
sejmów. — Oseskie pisma o artykułach Gas. Nar.
i Cham: w sprawie utwormenina stronnictwa auto
nomicznego w Radnie państwa. -Pester Lloyd o
Reichspartei i położenia Taaffego. — Fundusz in
demnizacyjny w Galicji. — Zabnrzenia chłopskie.)
Omyliliśmy się pisząc przedwczoraj, że zała
odzoną została wezyrowska kryzys w Stambu
e. W błąd nas wprowadziła Pol, Corr., która
znowu w błąd wprowadzona została przez biu
ro prasowe tureckie, Jak się bowiem dzisiaj
okazuje, to daleko jeszcze do tego, żeby sułtan
obiecał, iż będzie tylko „panował“, a zrzeka się
przyjemności „rządzenia“,
Wedłng najnowszych relacyj Chajreddin ba
sza miał trzy następujące warunki postawić suł
tanowi, od przyjęcia których uczynił zawisłem
pozostanie swe na urzędzie:
1) Sułtan zrzeka się wszelkiego mieszania
się do spraw, wchodzących w zakres władzy
wezyra, i pozostawia temu ostatniemu wszelką
swobodę w mianowaniu urzędników ;
2) Osman basza i Riza basza zostaną na
tychmiast oddaleni, a wezyrowi pozostawi się
swobodę ułożenia jednolitego gabinetu;
3: Rozmaite, jedynie podrzędnej i lokalnej
natury trudności w rozwiązaniu sprawy greckiej,
przedłożone zostaną pod rozbiór zgromadzenia
notablów, które większością głosów o nich roz
strzygnie.
Otrzymawazy te punktacje Chajreddina ba
szy, sułtan zażądał 48 godzin do namysłu; owoż
wczoraj wieczór kończył się perjod namysłu suł
tanskiego. Dotąd nie wiemy jeszcze rezultatu
tej namysłowej prasy sułtańskiej, ale już złą
wróżbą jest ta okoliczność, że we czwartek o
biegała w Stambule wieść, iż sułtan „biorąc za
pretekst wrzekomą chroniczną chorobę Chajred
dina, zamierza dać mu dymisję.“ Zle wróżącem,
jest i to także, że odwołana została ta Rada
ministrów — jak donosi dzisiejszy telegram
stambulski — na której miano debatować nad;
projektem Chajreddina, uważającym że w dzi|
siejszych okolicznościach Turcja powinna albo
uczciwie wejść na drogę konstytucyjną, albo
też otwarcie cofnąć się do absolutyzmu. Wido-|
cznie obawiał się sułtan usłyszeć gorzkie słowa `
prawdy w motywach, jakie przytaczałby Chaj|
reddin na obronę swojego projektu.
Tenże telegram stambulski przynosi nam
wiadomość, że mocarstwa kongresowe zamie.
rzają wyznaczyć Turcji termin, przed upływem.
którego powinna powziąć ostateczną decyzją w.
Sprawie greckiej. Jest to zdaniem naszem dość
możebnem, albowiem od paru dni wszystkie ko
respoudencje z Paryża i Londynu twierdzą je
dnogłośnie, iż między Francją a Anglią nastą
piło wreszcie tak pożądane przez całą Europę
porozumienie w sprawie greckiej. Wskazywa
liśmy zaś już oddawna, że to „zabłocenie* czy
(62)
Jadna miłość przez całe życie.
Powieść s XVIII. wieku.
xTROZ
AE
TOM II.
(Ciąg dalszy.)
Za swym powrotem z Bukaresztu, Horacy
przechadzał sią około taboru i zdawał się ko
goś szukać. Nareszcie ujrzał Effremiego, zaję
tego w kuźni, najulubieńszem cyganów zatru
dnieniem, to jest knciem koni.
— Znalazłem cię przecie! rzekł Horacy.
Napróżno wczoraj szukałem cię przy ogniskach,
lecz jak widzę ty zawsze stronisz od ludzi.
— Daj mi pokój! i idź swoją drogą! odrzekł
Effremi nieodwracając się od swej roboty.
— Bardzo ci pilno zapewnie z tą robotą,
rzekł Horacy, kiedy mnie nawet przywitać nie
chcesz.
— Bo ja już nie ztobą wspólnego niemam.
Jesteś dla mnie obcym zupełnie.
— Ja? a to dla czego? Czyż od dzieciń
atwa twego nie byłem ci ojcem i bratem?
Tem czem byłeś zapomniałem. Tem czem
jezteś pamiętam tylko!
— Cóż to zaszło nowego? Czemże jestem
dziś dla ciebie?
— Mordercą Małajty,
-— Effremi! zdaje mi się, że ci ta szalona
miłość resztą rozumu odebrała. Mógł że bym
był pozwolić pozwolić by ta potworna niewiasta
naszą królowę otruła? Ocaliłem życie tej co
ciebie ocaliła, czy i tego niepamiętasz, że wi
nien jesteś życie swe królowej!
— Wolał był bym wisieć na sosnie, niż żyć| płakał
dzisiejszem mojem życiem. Piękny mi darl ży
cie? i cóż mi po życiu! Żeś mi je zachował,
że twoja królowa mię ocaliła, żadnej dla was
ga to nie mam wdzięczności! Z wysoka, na BZU
bienicy, w ostataiez odatchnieniu, urągałbym sig
Gnącme A was Wszystkich pospołóm,
ł
też „zabagnienie" sprawy greckiej było jedynie | między temi partjami; i w ogóle aby Polacy
następstwem tego, że interes Francji w jej roz|trzymali się polityki wolnej ręki.
strzygnięciu nietylko nie godził się z intere
sem Anglii, ale wprost nawet i otwarcie ostrze
swe kierował przeciw angielskim aspiracjom do
monopolu na śródziemnem morzu. Tymczasem
dzisiaj miała się Francja z Anglią porozumieć,
a to jak tę rzecz objawia i motywuje list pa
ryzki w Pol. Corr.
„Nadeszła decydująca chwila w sprawie
greckiej, są słowa tego listu pochodzącego z am
basady austrjackiej — Tureccy komisarze niech
sobie łamią głowę nad wynalezieniem nowego
haczyka dla zyskania na czasie, nic to im je
dnak nie pomoże, albowiem zrobione już zo
stały pierwsze kroki do pozytywnego wmie
szania się mocarstw. Turcja mogłaby tylko w
jeden sposób zwichnąć akcją mocarstw, a to
mianowicie, porozumieć się co najrychlej i po
za plecami dyplomacji z Grecją. Są nawet po
szlaki, że plan ten świtał już w głowach tu
reckich, ale skoro na razie nie przyszedł do
skutku, to już dzisiaj zamknęły dlań drogę mo
carstwa. Dzisiaj bowiem Grecja nie byłaby już
równie jak przedtem ustępcą. Projekt, na pod
stawie którego ma być przez mocarstwa roz
strzygnięta sprawa grecka, wynaleziony został
przez p. Gubernatisa, konsula włoskiego w Smyr
nie. Jest to projekt sumiennie opracowany, w
którego skład wchodzą dwa polityczne motywa:
naprzód zasada narodowości, następnie orzecze
nie kongresu berlińskiego. P. Gubernatisowi u
dało się te dwa sprzeczne motywa umiejętnie
pogodzić ze sobą, i ułożyć rzecz, która zarówno
w Paryżu jak i Londynie mile przyjętą Zo
stała. * .
Z Pragi nadeszła do Starej Pressy wiado
mość, iż prawie niezawodnem już jest, że sejm
czeski nie rychło będzie zwołany, albowiem po
częto w gmachu sejmowym różne reparacje,
które conajmniej dwa miesiące czasu zajmą.
Pokrok, główny organ czeski, poduosi nasz
artykuł p. r. „Polacy i Reichspartei“, tudzież
późuiejszy artykuł Czasu, już nieprzezywający
szowinizmem żądania naszego, aby Polakom
prócz ministra galicyjskiego, dano jeszcze je
dnego ministra fachowego. Wspomniany powy
żej nasz artykuł, występujący przeciw takiemu
paktowi z hr. Taaff'm, aby przyszła większość
Rady państwa — była konserwatywno-c en tr a
listyczną, której podstawę stanowiliby Po
lacy, tak dalej powiada:
„Podług rezultatu wyborów do Rady pań
stwa, przeważną większość (a nie kilka głosów,
jak wyłliczały półurzędowe i ceutralistyczne
dzienniki) w przyszłej Radzie państwa stano
wić będą autonomiści; a gdy teraz Czesi zna
cznie modyfikują swe żądania, to dałby się ła
two między wszystkiemi frakcjami autonomicz
nemi wytworzyć wspólny program, konserwa
tywny, również jak wytknięty dla „Reichspar
tei“, ale nie centralistyczny przytem, lecz a u
tonomiczny.*
Czas napisał: „O ile też przeciwni jesteśmy
wszelkim zobowiązaniom, o tyle uważalibyśmy
za właściwe a nawet konieczne zetknięcie się
wczesne z Czechami, którzy opuszczają dotych
czasowe stanowisko, a nie wiemy, jakie nadal
zajmą... Zetknijmy się z Czechami i ich przy
wódzcami koniecznie przed zebraniem się Rady
państwa. Jak i przez kogo? To mniejsza, to
szczegół. *
Ale w tymże artykule Czasu był też inny
jeszcze ustęp, wywodzący mianowicie, że w przy
szłej Radzie będą trzy wybitne partje: partja
interesów słowiańskich z Czechami na czele,
partja interesów niemieckich, wreszcie partja
interesów węgierskich, choć niewidoczna, ale
zawsze w obecnym składzie znaczna; a zada
niem posłów polskich będzie pośredniczenie po
nawidzę.
— Więc to ty jej dostarczyłeś ową tru
ciznę? Ty złoczyńco! Wiedziałżeś dla kogo ją
przyniosłeś ?
— To mi wszystko było jedno, czy dla
ciebie, czy nawet dla was wszystkich, Oby ten
rodzaj cały ludzki przepadł, i ja z nim! A co
to mnie miało obchodzić, że Małajta chciała się
pozbyć królowej? Kazała mi, poszedłem — ka
zała iść w głąb Afryki, aż na brzegi zgniłego
morza — poszedłem. Wśród wód błotnistych,
wśród zgniłych wyziewów grzebałem w mule
zatrntym, szukałem żmij najziadliwszych, wy
sączyłem z nich krew i pianę, i ledwie zdoła
łem zanieść jej tych kropel kilka... Wtedy,
oh wtedy gdy wróciłem — niebo się przedemną
rozwarło. O chwilo krótka, lecz pełna | Cóż po
niej! Umierać tylko, umierać.
— Jesteś zbłąkany, rzekł Horacy ze zgrozą,
a co więcej, jesteś zbrodniarzem! Uchodź mi z
taboru ! Niech cię więcej nie widzę. Bo ina
czej...
= T EV iode pod szubienicę!
=Bam cię powiodę po
To wyrzekli odszedł Horacy z sercem
skrwawionem. Przez F
wykł kochać Effremiego ze slepotą prawie ro
dzicielską. Piastował, pielęgnował, uniewin
niał go sam przed sobą, i pobłażał nawet, w
nadziei, że lata wady młodości uleczą. Napró
żno! Dziś widział, że Effremi był straconym
człowiekiem i gruntownie zepsutym. Szedł więc
złamany tem bolesnem przekonaniem, i gorzko
Traf zrządził, że napotkał Rzepichę. Spy
tany o przyczynę łez swoich, wszystko jej
opowiedział. Koniecznością się stało by jak naj
spieszniej wydalić tego młodego zbrodniarza,
aby nie stał się na nowo szkodliwym,
Parę dal przesało, i Effremi na przekor
ta kdłngie lata był przy|b
Na ten głównie ustęp zwraca uwagę swoją
Pokrok, i powiada: Czas przeocza, że w Radzie
państwa mie dwie tylko będą partie, słowiańska
i niemiecka, pomiędzy któremi by delegacja po
średniczyć mogła -ale cały szereg partyj, z
których każda, czy ona będzie niemiecką czy
słowiańską, będzie w stanie przechylić szalę na
rzecz jednej lub drugiej grupy. Wszakże z pe
wnością i polska partja wystąpi 2 niejednem
żądaniem, w którem decyzja leżeć może a na
wet leżeć będzie musiała w ręku tej łub owej
partji. Tak samo zdaniem naszem Czas zbytnią
kładzie wagę na komunał „wolnej ręki* posłów
polskich, i w tem upatraje największą siłę i
największy zysk przy występywaniu ich w Ra
dzie państwa. W tym względzie uwaga Gazety
Narodowej napisana jest ze stanowiska daleko
wolniejszego, przy którem utworzenie wielkiego
stronnictwa autonomicznego bardziej by było
ułatwionem. *
Dalej tak pisze Pokrok: „Ale co do jądra
uwag obu pism, o ile dotyczą porozumienia się
i łączności posłów polskich z naszymi, — jeżeli
my będziemy mogli obesłać Radę państwa, —
na to jądro piszemy się najzupełniej. Gdyby po
słowie nasi weszli do Rady państwa, to zaraz
daliby popęd do innego ugrupowania się stron
nictw, niż było ostatniemi laty w Radzie pań
stwa. Tudzież wzięty byłby pod rozbiór cały
szereg spraw, względem którycnby cały obóz fe
deralistyczny czyli autonomiczny wystąpiłby ja
ko jednolite a większość Rady państwa zastępu
jące stronnictwo polityczne.
„I witamy z prawdziwą radością zapowiedź,
że i posłowie polscy, reprezentujący znaczną
liczbę głosów w Radzie panstwa, gotowi są przy
stąpić do tego wielkiego stronnictwa autonomi
cznego i tworzyć je wspólnie z innemi żywio
łami federalistycznemi. Dzienniki wiernokonsty
tucyjne głosiły w ostatnich dniach, że toczą Się
rokowania między Polakami i Czechami. Otoż
ważna jest przyczyna i ważny przedmiot do ro
kowań narodu z narodem o rzeczach dla we
wnętrznego ich życia najważniejszych. Repre
zentanci narodu naszego okażą niewątpliwie ze
swej strony wszelką gotowość i chęć po temu,
a głosy dzienników galicyjskich są nam rękoj
mią, że podobnie się stanie i ze strony przy
wódzców polskich.“
Tożsamo Politik zajmuje się wspomnianemi
artykułami Gazety Narodowej i Czasu, i powia
da, że dążność rządu douxtworzenia „reichspar
tei“, któraby „verfassungowe status quo“ pod
trzymywała i tylko bieżące sprawy załatwiała
— jest sobie tylko ministerjalną receptą domo
wą. Podnosi dalej, że posłowie czescy nie będą
odgrywać roli ministerjalnych staty
stów, jeżeli nie otrzymają rękojmi przeprowa:
dzenia swych żądań w Radzie państwa. Ale i
Polakom ta rola nie do smaku. Tak jak posłom
czeskim, tak i polskiemu stronnietwu narodowo
autonomicznemu zależy na rozszerzeniu autono
mii krajowej, i trzeba koniecznie wyszukać
praktyczną modłę porozumienia się co do pro
gramu autonomicznego.
„Wiadomo, że przywódzcy czescy nie uni
kali nigdy takiego spotkania się i takich narad.
Podobne narady prowadziły zawsze w teorji
do porozumienia. Nasze bowiem i polskie, naro
dowe, autonomiczne interesa, są też same i od
siebie nawzajem zależne. Praktyczne stwier
dzenie tego porozumienia się nie dało się osią
gnąć; i wtem jedynie polega dotychczasowe
zwycięztwo centralistycznego stronnictwa. Jeśli
jednak nie przyszło do wspólnej akcji na grun
cie biernej opozycji, to należy jej próbo
wać na gruncie parlamentarnym. Ab
do tego rzeczywiście przyszło, zależy to nietyl
ko od kroków rządu, lecz także od programu
obu frakcyj autonomicznych, z któremi mamy
wspólnie w Radzie państwa działać. *
mitrowi i Magdalenie, użytym był do tego czynu.
Jeden może Huraha spostrzegł nieobecność
Effremiego, niedziwił się jednak tejże, przywy
kły do jego nagłych zniknień i znów niespo
dzianych powrotów.
Upływ O, rej
kich a szczególniej dla królowej; wierna przy
jętym przez siebie obowiązkom, nie stygła wca
le w onych spełnianiu. Zajęta ciągle to zbiera
niem ziół, to przyprawianiem ich na lekarstwa,
coraz bieglejszą się stawała w sztuce leczenia.
Niezmordowana w niesieniu pomocy komu tylko
mogła, stała się jakby Opatrznością tego ludu.
Lecz niestety, zbyt mało myśl swą podnosiła
do tej Opatrzności, zwracając ją za nadto ku
ziemi, by jakikolwiek wpływ religijny wywrzeć
mogła, tam gdzie żadnego pojęcia, żadnej wiary
nie było, tylko same zabobony, Wbrew nadzie
s Rzepichy, nietylko że Magdalena nie umia
a obudzić w cyganach religijnych uczuć, nie
odbicie potrzebnych do jakiegokolwiek postępu,
lecz i ona sama uległa wpływowi tych wpośród
których żyła. Wyobraźnia jej zbyt skłonna do
nadzwyczajności, zaraziła się wszystkiemi zabo
onami tam zakorzenionemi, nauka magii, astro
logii, dopomogła w tem nie mało, i tym sposo
bem zacierało się w Magdalenie uczucie prawdy,
i przesądy jakby ciemnym obłokiem okrążałby
ziarno dawnych zasad chrześciaństwa. Tak sta
ła się biegłą w przepowiadaniu przyszłości, że
Dymitr raz jej powiedział zdziwiony, że nie tyl
ko jest czarodziejką przez swe wdzięki ale je
szcze 1 czarownicą. y
„, Dymitr prościej widział rzeczy, niedaleko
sięgały wyobrażenia jego, lecz wierzył w to w
co matka go wierzyć nauczyła, a reszty nie
zgłębiał. Jeżeli Magdusia miała swoje zajęcia
w taborze, co czas jej skr „Dymitr przę:|
oiwnie miał ich AE a Ta dań, DA
al więc czas swobodnie dla wszyst|
GAZETA NARODOWA
pp. Haasenstein et Vogler, nr. 10 Wasllfisohgasse.
A. Oppelik Stadt, Stubenbastei 2., Rotter et Cm.
I. Riemergasse 13 G. L., Daube et Cm. I. Ma
ximilianstrasse 3.; w Frankfurcie nad Menem w
Hamburgu pp. Haasenstein et Vogler.
OGŁOSZENIA przyjmują się za opłatą 6 cent.
od miejsca objętości jednege wiersza drobnym
drukiem. Listy reklamacyjne nieopieczętowane
nie ulegają frankowaniu. Manuskrypta arobne
nie zwracają się, lecz bywają niszczone.
Mimowoli musimy tu zwrócić uwagę na — łem zaliczek na kapitały i renty oraz rent za
uczciwą taktykę Czasu. My już donosiliśmy, że ległych i kapitałów wypłacono uprawnionym do
pisma czeskie podnoszą tak artykuły Czasu jak | końca czerwca b. r.:
i nasze; dzisiaj jednak Czas powiada, że pod
noszą one tylko artykuł jego. Że to fałsz, do
wodem przytoczone powyżej ustępy „Pokroka, a
jeszcze wybitniej stoi to w Politice, Zresztą za
milczał Czas o całym tak ważnym ustępie Po
kroku co do roli pośredniczącej i polityki wol
nej ręki Polaków.
Pester Lloyd zamieszcza dwie zajmujące ko
respondencje z Włedaża pod datą 22. bm. Jedna
z nich odnosząc się do podróży Taafegb do
liszowa w Czechach, mniema, że dokończono
tam tego, co podczas srebnych godów w Wie
dniu rozpoczęto. Celem hr. Taaffego jest utwo
rzenie stronnictwa państwowego (Reichspartei)
na podstawie Ściśle konstytucyjnej. Jeżeli Czesi
nie chcą przybyć, to ich nikt o to prosić nie
będzie. Szanse rządowe hr. Taaffego stoją teraz
nawet lepiej, niż przed wyborami, nawet wobec
Czechów. Część bowiem stronnictwa wiernokon
stytucyjnego przerażona mnogością klerykałów i
narodowców, jest gotową popierać każdy rząd,
któryby przeszkodził powrotowi rządów Hohen-'
wartha, i gdyby w przyszłej Radzie państwa dr.
Herbst usiłował zachować tę samą taktykę co
w poprzedniej, natenczas przekona się, iż tylko
bardzo mała garstka wiernych przy nim pozo
stanie. Tabularzyści pójdą z ministerstwem, i
bez Czechów się obejdzie, i dlatego też Czesi wi
dząc to, przyjdą do Rady państwa, bo abstynen
cją nic nie zyskają. Na razie żądają oni tylko
jednej koncesji, tj. rozwiązania sejmu, który jest
wynikiem jeszcze chabrusa, ale rząd bez po
przednich gwarancyj nie uczyni tego. O zmia
nie ministerstwa nikt już teraz nie mówi. Od
łożono to aż do zebrania się Rady państwa, a
hr. Taaffe porozumiał się już z Depretisem.
Druga korespondencja, stwierdzając, że je
szcze nie nadeszła pora do utworzenia nowego
gabinetu, zastanawia się nad programem i skła
dem projektowanej „Reichspartei*. Gabinet przy
szedł do przekonania, że z dawnem „balanso
waniem i bilansowaniem* głosowań w Izbie nie
będzie mógł mieć powodzenia. Przedewszystkiem
tedy, zdaniem korespondenta, hr. Taaffe będzie
się starał ugrupować partję około myśli „kon
serwatywnego traktowania finansów państwa i
sprawy okupacyjnej“. (Domyślaliśmy się tego za:
raz po wyborach; p.r.) Dalszym programem ma
być „konserwatywny opór przeciwko naciskowi
liberalnej opozycji.“ A więc negacja. Z negaty
wnym programem zaś — jak mniema korespon
dent — nawet kilka miesięcy nie da się rzą
dów prowadzić. (W Austrji można dokazywać te
go przez lat 18, jak widzimy z praktyki; p. r.)
Myśli głębszej — prawdziwie zbawczej dla pań
stwa i organizacji nie widać dotąd, i dlatego
korespondent przypuszcza, że gabinet Taafiego
będzie tylko przejściowym. Po nim obejmie rzą
dy Hohenwarth na czele prawdziwej „Reichs
partei“. W r. 1871 nazywało się to „das wahre
Oesterreicherthum.*
O stanie funduszu indemnizacyjnego z koń
cem czerwca b. r. podać możemy następujące
daty autentyczne. Z końcem grudnia 1878 po
zostało w zaległości 73 spraw, a do końca czerw
ca wpłynęło 3.236 nowych. Z ogólnej sumy spraw
(3.309) załatwiono 3.225. Uprawnionym przy
znano następujące kapitały tytułem wynagro
dzenia i wykupna :
a) w lwowskim okręgu administracyjnym
w pierwszem półroczu b. r. 2.393 zł. 2'/, et. a
w całości dotąd 47,324,544 zł. 40 ct.;
b) w krakowskim okręgu administracyjnym
y|w pierwszem półroczu b. r. 202 zł. 7*/, ct. a w
całości dotąd 27,399.003 zł. 7'/, et.;
©) w Krakowskiem nie przyznano żadnego
kapitału w pierwszem półroczu b. r. a dotąd
przyznano w całości 2,983.190 zł. 10 ct. Tytu
a) w lwowskim okręgu administracyjnym
58,484.100 zł, w obligacjach i 101.808 zł. 97, e.
w gotówce;
b) w krakowskim okręgu administracyjnym
838,207.280 zł. w obligacjach i 1,120.166 zł, 50
ct. w gotówce;
, ©) w Krakowskiem 3,483.490 zł. w obliga
cjach i 59.888 zł. 36 e. w gotówce.
Z różnych okolic królestwa Polskiego — pi
sse Oras — nadchodzą niepokojące wiadomości
o objawach niepokoju pomi ladnością wigi
ską. Rząd przystąpił obecnie do czynności roz
graniczania gruntów dworskich od włościańskich
i sypania kopców. Czynność ta powinna była
nastąpić bezpośrednio po uwłaszczeniu, ale zo
stawione ją z umysłu w zawieszeniu, aby módz
rozbudzać nadzieje włościan, że car nada je
szcze większe udziały chłopom z obszarów dwor
skich. Niedziw, że włościanie spodziewali się
nowego dobrodziejstwa, że przez lat dziesięć ko
rzystali z bezkarności systematycznej, aby się
worywać w miedze i pola dworskie. Obeanie w
wielu stronach komisje rozgraniczające napot
kały na opór włościan, który bardziej się zwra
ca przeciw rządowi, że nie spełnił obietnic, niż
ma charakter społecznego antagonizmu do wła
ścicieli dóbr. Komisje rozgraniczające zrazu nie
starały się uśmierzyć oporu, czem go zwiększy
ły. Dopiero kiedy chłopi w wielu miejscach wy
stąpili czynnie, aby przeszkouzić sypaniu kop
ców, przysłano żołnierzy na załogi do wsi, na
kazano opłacać im dzienny haracz, « żołnierze
bili bydło włościańskie. Mimo tego opór nie u
staje, ale owszem ogólniejsze przyjmuje rozmia
ry. Opór ludu objawił się najpierw w Chrobrzu
w Krakowskiem, ale jak nam donoszą, występu
je i w innych guberniach Królestwa. Krążą po
głoski o starciach z wojskiem, a nawet o wy
padku zamordowania urzędnika, które nie są do
tąd stwierdzone, a może pochodzą z przesady,
jaka się zawsze miesza do prawdy niestety i tak
smutnej. We wszystkich najściach między ko
misjami a ludem, właściciele zachowali stanowi
sko bierne, to też nie przeciw nim, ale przeciw
władzom głównie obraca się opór ludu.
Korespondencje „&az. Narod.“
Wiedeń d. 24. lipca.
A Przesilenia ministerjałne stały się w
Europie epidemieznemi, a' w niektórych jej czę
ściach grożą przybraniem cechy chronicznej. W
Austrji i Holandji, w Kairze i Berlinie (prze
praszam za mimowełny anachronizm w geogra
ficznem zestawieniu), w Rzymie, Konstantyno
polu, Tyrnowie, Belgradzie i Bukareszcie, od
bywają się konsylia, zmieniają, lub uzupełniają
tylko siły lekarskie, a chorzy — w postaci bie
żących spraw owych państw i krajów — kawę”
czą daiej; nie mogąc ani wyzdrowieć, ani u
mrzeć.
Co do Austrji, jest wszelka nadzieja, że
silna jej konstytucja przetrwa i tymrazowe pa
roksyzmy i przesilenia febry, skomplikowanej go
rączką tak zwanej ery Taaffowskiej i zimnicą
ekspedycji nowobazarskiej. Co w tym chorobli
wym a jednak dyagnostyką ściśle określonym
stanie, najbardziej politycznych i dyplomaty
cznych eskulapów zadziwia, to nieujętość symp
tomów tak owej ery, jak też i owej ekspedycji.
Era zrywa się i błąka malignowem majacze
niem w szpaltach dziennikarskich, a drząca ze
strachu przed operacją krytyków, wyprawa no
wobazarska wypiera się bolów, które ją męczą.
Tak przynajmniej wypada rozumieć sprostowa
nie zapewnienia półarzędowych konsyliarzy, „że
korpus ekspedycyjny bośniacko-hercegowiński,
żadnych a żadnych do dalszego pochodu nie u
wo tylko, musztry, manewra były się spodoba
ły, z czasem sprzykrzać się one poczęły, i nikt
nowy do hufen co był uformował, nie przysta
wał. — Ion sam czuł się zniechęconym, bo swej
pracy celu nie widział, przeklinał w duchu te
go Mahmuda, z którego przyczyny nie pozostał
w Bukareszcie, bo nie wątpił że tam byłby zo
stał do wojska przyjętym, . mógł byłby się od
znaczyć. Napróżno wystawiała mu Magdusia, jak
Wołoszczyźnie i ich tam pomyślność, on sobie
wyobrażał to inaczej, i widocznie zniechęcał się
do życia wśród Cyganów, nie uszło to uwagi
Rzepichy, widziała razem jak małym. i niezna
cznym był wpływ doznany przez nich w jej na
rodzie. Od dwóch lat żaduego postępu, / żadnej
zmiany nie spostrzegła ani w usposobieniu, ani | same
w obyczajach swych braci. Daremnie kość przez st
nią była rzuconą. Bóg wie czy kto ją kiedyś
podniesie. Przykład dobroczynności Magdusi nie
obudzał w innych niewiastach chęci naśladowa
nia jej, kochali ją zawsze, i tem więcej, że się
stała im potrzebną, wszystko więc krzepło, tam
gdzie ona była pragnęła nowe obudzić życie.
Jednak zupełnie jeszcze nadziei nie traciła
i chciała przemódz wytrwałością trudności, co
pochodziły z charakteru rodowego cyganów; tego
ona nie uznnwała, bo sądziła, że im więcej wra
żliwymi oni byli, tem pochopniejszymi będą do
chwycenia i przyswojenia sobie tego co ich za
chwyci, lab własną Korzyść okaże. Ale oni choć
czuli dużo i zanadto może zbyt, mało myśleć
umieli. A Rzepicha nie wiedziała, że jedno je
dynie by ich myśleć nauczyło, byłoby poczucie
prawdziwej religii, W tem zdolności Magdaleny
były niedostateczne ; miała ona natchnienie do
wzniosłych dążeń, lecz natchnienia, które reli
gia nadaje wierzącym, tego jej brakowało.
tych okolicznościach mocno zachorował
starosta Hrehory. W parę dni później umiera
jąc błogosławił potomstwo swe i Magdalenę z
Dymitrem, których przywykł uważać jako swe
dzieci, Oddał ich opiece matki Rzepichy i syna
swego Furachę, który miał gostać jego nast$peą.
Zwracając się do Dymitra, polecił mu nisasta
WAS. W atareniach awych i pracach wojskowych,
to rzeczą było niepewną to ich pozostanie na
gdyż może przyjść kiedy konieczność obrony ta
boru naszego.
— Wiem, że twa odwaga i dzielność zasło
nić go potrafi, Tylko nie zaczepiaj nigdy sąsia
dów, bo na tem zależy byt nasz i całość, byśmy
z nimi zawsze w zgodzie być umieli.
Pożegnawszy wszystkich zasnął spokojnie.
Obrzęd pogrzebu nie obszedł się bez zwykłych
hałaśliwych bębnów, trąb, kotłów i wystrzałów
i krucic. Niemniej ak gpęłodzoną dzień, w
tórym nowy starosta objął swój urząd. B
biesłady, tańce, dość że tylnie Mite ada.
nowości, zapomnieli w tych rozrywkach, że parę
dni wprzódy chowano poczciwego starca, ¢o ni
mi przez lat pięćdziesiąt przewodził.
Jedna Magdusia z Rzepichą czuli tę śmierć,
co do Dymitra, nie widział on tak jak pierwsze,
jak wielką poniósł stratę w staroście, i że tej
) ojcowskiej pieczy nie znajdzie u jego na
ępcy. Zresztą Dymitr łatwo dawał się rozba
łamueać zabawą, grą i hulanką. Wprawdzie zbyt
ograniczoną była władza Hurachy, ażeby mógł
być szkodliwym, lecz był on chytrej natury, i
mógł był idąc podziemnemi drogami Źle czynić,
gdyby jego własny interes tego wymagał. Cyga
nie zaś cieszyli się swym nowym naczęlnikiem.
radzi będąc, że człowiek w sile wieku i dość
energiczny zastąpił niedołężnego starca. Rzepi
cha, której on się lękał, sądziła, żenim kierować
bedzie, że dzielniej jak jego poprzednik wspierać
będzie jej zamysły, i że już ani takich trudno“
ści, ani opóźnień nie znajdzie w swych przed
sięwzięciach. Marzyło jej się, iż nada pewne
prawa ludowi, a w posłuszeństwie dla tych praw
zdawało się jej, że Huracha złączy się z Dymi
trem, by cyganów nie zmuszając, powoli przyn
czać. Lecz myliła się bardzo. Huracha wtrącał
się do żołnierzy Dymitra, wydawał im rozkazy
mimo jego wiedzy. wyprowadzał za tabor, gdzie
rozbijał poprostu tych, eo napotkać mu się zda
rzyło a z których jaką korzyść mógł wyciągnąć.
Sprzeciwiał się nawet Dymitrowi z niejaką za
wziętością, dość że niedłago przyszło między ni
mi do kwasów, a nareszcie do kłótni. Próźno
Horacy i Massali, zawsze wierni przyjaciele Dy
mitra, starali się ich pogodzić.
(O. d. n.)
czynił dotąd przygotowań, i że o jakichkolwiek
bądź bandach, czy to powstańczych czy też tyl
ko rozbójniczych, na granicy obiecanego san
dżakn, ani słychu ani śladu.* Tout va donc pour
le mizus dans le meilleur des mondes, a konwen
cję zPortą zawarliśmy tak pour notre bon plaisir
a zresztą na wszelkie nieprzewidziane przypad
ki i wypadki, w jesieni lub zimie zrobimy mo
że jeszcze „jakąś politykę.“
Niemcy warci Bismarka, a Bismark Niem
ców; to też ani zmiana marjonetek ministe
rjalnych w Berlinie, ani zaniechanie lub złoże
nie wizyty monsignora Maselli w Kissingen,
popierany i uzupełniany poprawkami przez pp. i że każdy prawy Polak może uważać za obo-|się więźniowie, od kilku miesięcy pod kiuczem
Marjana Koziekiego, Artura Cieleckiego, Władywiązujące i poddać się tylko takim postanowie; będący,
sława Wolańskiego, Władysława Czajkowskiego, niom, które wyjdą z woli i za współudziałem
Juliana kniazia Puzynę, a przeciw niemu przeuprawnionych reprezentantów wszystkich pra
mawiał jedynie p. Stanisław Brykczyński. Hra-, wych synów tej części Polski i wszystkich na
bia Wojciech Dzieduszycki jakkolwiek się z nim rodowych stronnictw w niej reprezentowanych.
zgadzał i za nim głosował, dawał jedynie w (I w komitecie centralnym ina zjezdzie de
swojem przemówieniu wyjaśnienia co do powzięlegatów nikomu nie przyszło na myśl achwalać
tych uchwał w komitecie centralnym i na zjeźregulamin i dla zachodniej części Galicji, której
dzie delegatów, i jako naoczny świadek obzna| komitet centralny zawsze wybory innemi pro
jamiał nas z niektórymi szczegółami tego zjaz-| wadzi drogami niż komitet lwowski. Chodziło i
du. Zarzut przeto dający się wyczytać między ;chodzi tylko o regulamin dla wschodniej części
wierszami, jakoby hr. Wojciech Dzieduszycki w | Galicji. Zjazd delegatów ostatni dla braku cza
nie uchroni ich już od reakcji.
„ Co do Włoch, to szkoda wielka młodych ich
sił, zażywających się bezowocnie w zatargach
wewnętrznych i w prawdziwej ciuciubabce, ołZresztą trudno zrozumieć, zkąd tę insynuację
grywanej na arenie spraw zagranicznych, a niby zamierzoną przez nas, szanowny korespon
Cairoli równie jak Dzpretis próżno będą ude-,dent wyprowadzić mógł. Zresztą nie zawsze
rzać głową o Ścianę, pokąd za własnem poczuistotnym wnioskodaweą jest ten, który wniosek
ciem reprezentantów narodu, nie będzie przy-|w psłnem zgromadzeniu stawia; p. r.)
wróeony ład w Izbach prawodawczych Co do punktu pierwszego uchwały wybor
Sułtan nie obliczył się widoczuie z siłą i ców, stawia Gazeta Narodowa pytania, czy tył
wytrwałością swych przeciwników, chcąc za poko wyborcy wielkiej własności delegatów "wy
mocą fermanu wykręcić sianem więcej siebie, | bierali ? w jakim celu był zjazd delegatów za
jak chedywa Tewfika I., a gdy i wszelkie późrządzony, w jakim celu delegaci wybierani ?
niejsze manewra prawdopodobnie nie na wiele Na te pytania pozwolę sobie odpowiedzieć,
mu się przydadzą, będzie więc rad nie rad zmuże wyborcom wielkiej własności obwodu stani
szony, wrócić w sprawach Epiptu do fermanu sławowskiego, bardzo dokładnie było wiadomem,
Abdul Azisa z r. 1873, Załatwienia kwestji w. iż „nietylko oni wybierali“ — oni bowiem
wezyrostwa i ministerstwa, przez pozostawienie, wcale nie wybierali i nie byli w możno
nadal Chajreddina na dotychczasowym urzędzie, ści wybierania, nie otrzymawszy zaprosiu —
nie mużna także uważać za stanowcze, skoro | zaproszenie np. do prezesa Rady powiatowej w
warunki tegoż nie zostały w całości przyjęte. |Bóczaczn przyszło na dniu 31. maja z wezwa
Za+trzymaniem Sąida przy swoim boku, dowodzi |niem, aby na dzień 2. czerwca zaprosił do Sta
Avdul Hamid najwymowniej, że mu mniej idzie |nisławowa wszystkich wyborców powiatu bu
o uporządkowanie spraw pozostawionych mu czackiego, między tymi 34 wyborców wielkiej
resztek jego państwa, jak o przedłużenie dotych| własności, więc prawie połowę wszystkich wy
czasowej serajowej i haremowej gospodarki. Niej borców wielkiej własności w Stanisławowie, —
trudno odgadnąć, czyje i jakie wpływy podtrzy| zadosyć nczynić tema wezwaniu absolutnie nie
mują go w tym obłędzie. Dotąd nie wykryto | mógł z braku potrzebnego po temu czasu. Kil
przypisywanej Osmanowi baszy winy; to teżjku nas przybyłych skonstatowało, że na 51
poświęcenie jego i Kadri'ego, będzie zawsze |zgromadzonych wyborców było z wielkiej wła
tylko półśrodkiem, skoro Nedimy i Damatyjsności siedmiu, a z małej własności, jeżeli nas
stoją zawsze jeszcze w odwodzie, nito grabarze |oczy nie myliły — żadnego. Gdy przeto na
potęgi i bytu państwa Osmanów. zgromadzeniu duia 8 lipca były podniesione za
Tuaja stronnictw w Rumunii jest jedną z|rzuty co do legalności w ten sposób przeprowa
tych, jakich już wielokrotnie byliśmy świadkami, |dzonych wyborów,yto sądzę -— że słuszne, wy
a które względem zagranicy nie kończyły się|borcy bowiem kurji wielkiej własności, mają co
prawie nigdy z honorem, a dla kraju prawie |najmniej prawo żądania, aby byli na równo
zawsze ze wstydem i stratą, dając zarazem po|traktowani z wyborcami innych kurji.
chop do jeszcze gwałtowniejszych wewnętrznych (Dzienniki umieściły zaproszenie na zgro
rozterek. Gabinet w ogóle, w którym wśród| madzenie przedwyborcze dla wyboru delegatów:
charakterze członka komitetu centralnego po
wyższą uchwałę powodować chciał, jest nieuza
sadnionym. (O tej insynuacji ani myśleliśmy.
równych, a więc niezwalczających się nawzajem |inne zwoływanie podobnych zgromadzeń przed. |
żywiołów, zasiada taki Kogolniczano, jest już| wyborczych, w naszych stosunkach, niemożliwe.
rewolwerowym i peirolejowym; cóż dopiero, | Oprócz tego plakatami w Stanisławowie to sa
gdy „potrzeba“ stawia go w radzie ministrów mo zaproszenie ogłoszone. W takich zgroma
obok Boereski z jednej a Bratiana z drugiej |dzeniach przedwyborczych, podobnie jak i w
strony? Daj Boże, by to koalicyjne ministerstwo, | wyborach samych decydują ci stanowczo, któ
rozwiązało dla z pożytkiem dla kraju i z zado-|rzy się stawili. Tylko że w zgromadzeniach
woleniem traktatowej Europy, kwestję ad kor | przedwyborczych, opartych jedynie na dobrej
której specjalnie zostało powołane do życia, bo| woli niestawiących się nie można zmusić do pod
po spełnienin tego zadania ci panowie żadną dania się uchwałom zapadłym tej dobrej woli,
miarą pozostać z sobą dłago nie mogą. Pod a nawet i stawiący się mogą się usunąć lub
względem przekonań par excellence, dzielą się protestować i pójść swoją drogą; p. r.)
członkowie gabinetu, jak następuje: Bratiano, Co do pytania w jakim celu zjazd był zwo
Stolożanu, Sturdza i Leka, narodowo-liberalni; łany ? w jakim celu delegaci wybierani? wy
Boeresku, umiarkowany konserwatysta (centrum borcom wielkiej własności obwodu stanisławow
senackie); Kreculeska, reakcjonista pełnej krwi, skiego zdawało się zupełnie jasnem, że zjazd
a nareszcie Kogolniczano, hermafrodyt polityczbył na to zwołanym, ażeby zawiadomić wybor
ny. Pierwszych pięciu są wierni Zachodowi, a ców przez ich delegatów o powziętych w komi-,
nadto obecnie przychylni Austro-Węgrom; ostatni tecie nehwałach, wysłuchać ich zdań
dwaj najprzód moskalofile a następnie do wzięsków co do dalszego prowadzenia akcji wybor
cia na nieustającej u nich m, La fis każczej, poinformować się dokładnie o stosunkach
177]
dego, kto da więcej. Avis aux miejscowych, obmyśleć i uchwalić wspólnie naj
Sprawa XLIV artykału traktatu berlińskie odpowiedniejsze środki celem obalenia antina
go odłożona zatem na misgie, a może i na dłurodowych kandydatur, — delegaci zaś byli wy
żej, — a potem? Ałłah Kerim! bierani do tego, aby powyższym zadaniom od
WAKE s powiedzieć i uzupełnić komitet centralny nowy
3 mi członkami, jeżeliby komitet centralny i oni
Sprawa regulaminu przedwytego potrzebę uznali. i |
(Już podczas wyborów sejmowych, zjazd de
rczego. legatów miał zadanie uchwalić regulamin przed
I. wyborczy, lecz tylko dla braku czasu postano
x wił zebrać się po raz drugi umyślnie w tym ce
Jezierzany d. 20. lipca. lla, a i w tym roku z góry komitet centralny
Szanowny panie redaktorze ! |to zadanie zjazdowi delegatów postawił. W prze
Zebrani na dniu 8. lipca b. r. wyborcy: ważnej liczbie zgromadzeń przedwyborczych, na
wielkiej własności w Stanisławowie, polecili po-' których „wybierano delegatów, sami wyborcy
łom swoim stanąć w obronie powziętej na dniu podnosili potrzebę regulaminu i włożyli na wy
tym uchwały — w wypadku, gdyby takowa przez | branych delegitów obowiązek uchwalenia go na
który z dzienników zaczepioną została. Czyniąc zjeździe. Ale pominąwszy już to wszystko, to
zadość temu życzeniu moich wyborców, pozwa-|i z dowolnego powyższego sformułowania zadań
lam sobie w odpowiedzi na artykuł Gazety Nazjazdu przez szanownego autora tego listu, nie
rodewej z dnia 16. lipca (pod rubryką „Po wy-| można wyprowadzić wniosku, iż zjazd nie miał
borach* o ruchu przedwyborczym), w którym prawa zająć się uchwaleniem regulaminu. Bo
nchwała zgromadzenia wyborców wielkiej wiaprzecież nie można brać na serjo, co autor li
sności byłego obwodu stanisławowskiego podda| stu pisze, że zjazd miał na celu, wysłuchać
na jest surowej krytyce, przesłać tych kilka $ylko zdań i wniosków delegatów co do dalsze
słów odpowiedzi. go prowadzenia akcji wyborczej, t. j. że miał
Na samym wstępie śmiem zwrócić uwagę |być tylko bajratem komitetu centralnego; p. r.)
szanownego pana, że cheąe poddawać krytyce Nie miał zaś i niema ani komitet central
czynności lub zapatrywania jakiejś osoby, trze|ny lwowski, ani delegaci prawa regulamiuu wy
ba być koniecznie dokładnie poinformowanym, ' borczego obowiązującego dla całego krajn nchwa
iż ta osoba tę czynność spełniła, lub podobne lać już z tej prostej przyczyny, że ani komitet
zapatrywania objawiła: otóż mylnie podaje Œacentralny lwowski, ani delegaci z okręgów wy
seta Narodowa, jakoby hr. Wojciech Dziedaszy| borczych wschodniej Galicji, (którzy nawiasowo
cki postawił na zjeździe wyborców wniosek do mówiąc, „w dodatku nieprawidłowo „zostali wy
powzięcia przytoczonej w gazecie uchwały. brani) nie reprezentują jeszcze tej całej części
i wnio|
su uchwalił tylko dwa punkta z regulamina, i
tych dwu punktow trzymano się przy wyborach
w tej części Galicji. Lecz'gdy szanowny autor
zaprzecza zjazdowi kompetencji uchwalania re
gulaminu w ogóle, więe i uchwalania tych pun
któw nie miał prawa, zkądże się wzięło, że się
ogólnie tych punktów trzymano, a nawet i w
okręgu obwoeowym stanisławowskim. Byłoż to
skutkiem tej logiki, że to co nam na rękę, bo
było legalnie uchwalone, a co nie na rękę, to
nielegalnie, chociaż jedno i drugie jak autor do
wodzi, uchwalali deiegaci, i nieprawidłowo wy
brani, i niemający mandatu do tej czynności? p. r.)
Gdyby delegaci zebrani we Lwowie byli
wybrali komisję tylko, celem wypracowania pro
jektu regulaminu wyborczego; a nie powzięli
równocześnie uchwały, że projekt ten ma być
im przez tę komisję przedłożonym do stanow
czego uchwalenia, żaden z wyborców stanisła
wowskich wielkiej własności nie byłby propo
nował ani uchwalał pierwszej części powołanej
w Gazecie Narodowej uchwały ; — każdej pry
watnej osobie bowiem, jak i zbiorowym ciałom
przysłuża niezaprzeczenie prawo do wypraco
wywania w tym kierunku projektów.
Tyle co do obrony pierwszej uchwały zgro
madzenia wyborczego wielkiej własności w Sta
nisł+wowie, do lam jeszcze tylko, że nawet w
łonie komisji wybranej przez delegatów, nie
zdaje się być ustalonem przekonanie co do sto
sowności 1 prawomocności powziętych przez
zjazd uchwał, kiedy p. Stanisław Brykczyński,
który był motorem powziętej na zgromadzeniu
delegatów uchwały, i który jest członkiem ko
misji regulaminowej — oświadczył nam nal
zgromadzeniu w Stanisławowie, że będzie prze
mawiał przeciw temu — ażeby projekt wypra
|cowany przez komisję miał być przez delega
tów jako obowiązujący regulamin wyborczy
Przyjęty. s
| (Istotnie kwestja ta nie jest jeszcze zdecy
dowaną. A zdecydowaną być może dopiero na
'zjezdzie delegatów. Właśnie z grona osób, które
'później weszły do komisji regulaminowej, sta
wiano wniosek już w komitecie centralnym, aby
uchwalony przez zjazd regulamin przedłożyć i
kołu sejmowemu. Pan Brykczyński jest tegoż sa
mego zdania. Ale szanowny autor sądzi, ża mə
że decyzja wypaść nie po jego myśli, więc na
przód się zastrzega. Gdyby po jego myśli wy
padła, to eo innego. Wtedy komisja i zjazd by
łyby bardzo legalne i kompetentne, chociaż wy
bory delegatów miały być nielegalne i brak by
ło kompetencji; p. r.)
, Z zaboru moskiewskiego.
| Dziennik Poznański podaje następnjący epi
log w Sprawie Beutha. Znaną jest czytelnikom
naszym sprawa Józefa Beutha, 17-letniego mło
dzieńca, którego, gdy wyglądał oknem z celi ey
tadelnej w Warszawie, w której jako obwiniony
o tak zwane przestępstwo polityczne był osa
dzony, żołnierz Iwan Kleszczewnikow zastrzelił.
Wiadomo i to, że gdy inni więźniowie polity
czni dowiedzieli się o tem zabójstwie, podjęli
i krzyk domagając się, aby im zwłoki nieszczę
,śliwege młodzieńca pokazano. Z tych dwóch po
„ciągnięto do odpowiedziałności, i stawiono z
szybkością nieznaną w rocznikach cytadelnych
przed sąd wojenny. Zabójstwo bowiem miało
miejsce w dniu 12. bm., a jnż w dniu 21. bm.
obwinieni o „nieporządki* w dniu zabójstwa za
bójstwa zaszłe w cytadeli, stawali przed sądem
wojennym — stawał także przed nim i żołnierz
Iwan Kleszczewników.
Jak z Warszawy nam donoszą, posiedzenie
sądu rozpoczęło sią o godzinie 11. przed połu
dniem. Stanęli przed nim Stanisław Landy i
Wacław Sieroszewski, obadwaj oskarzeni o zbroj
ny opór warcie, oraz wyżej wspomniany Kle
szczewników o „nieostrożne zabójstwo* Józefa
Beutha obwiniony. O godzinie 6, w tymże dnia
sąd wojenny wydał wyrok, mocą którego skazał
Stanisława Landego na 12, a Sieroszewskiego
na lat 8 do katorgi, czyli ciężkich robót na Sy
bir, Iwana zaś Kleszczewnikowa za „nieostro
żne zabójstwo* od wszelkiej o.lpowiedzialności
uwolnił.
Wyrok ten drakońską swą surowością co do
dwóch skazanych musi uderzyć każdego. Przy
puściwszy bowiem, że tak Landau jak Siero
szewski dopuścili się oporu nawet czynnego
względem straży, to pytamy się czy wobec tra
gicznego, krwawego faktu, jaki stał się w cyta
Wniosek był stawiany przez niżej podpisanego, Polski, która pod berło austrjackie się dostała. |deli, mając nadto na uwadze, że oporu dopuścili
nękani i prześladowani wszelkiego ro
dzaju dokuczliwościami, jak to tradycyjnym zwy
czajem jest w cytadeli, a więc rozdrażnieni do
najwyższego stopnia, pytamy się, czy mogli dzia
łać i czy działali świadomie, a ztąd czy zasłu
żyli na taki wysoki i ciężki wymiar kary?
Z dragiej znów strony nie pojmujemy za
rzutu, ciążącego na żołnierzu Iwanie Kleszcze
wnikowie, a nazwanego „nieostrożnem zabój
stwem*. Jak to, czy żołnierz nie wiedział, że
miał broń nabitą — co być nie może, bo komu
nikat rządowy, jaki zamieściliśmy w nr. 161 pi
sma naszego, wyraźnie mówi, że w oczach Ben
tha nabi? Kleszczewnikow broń.
Walny zjazd Towarzystwa pedagogi
eznego w Brodach.
Dnia 23. lipca.
Do sprawozdań naszych z posiedzeń odby
tych dnia 23. lipca dorzucamy jeszcze kilka
słów uwag i uzupełnienia o pracach tego dnia
dokonanych. Nawiązując do sprawy o szkolnych
kasach oszczędności, nie możemy pominąć mil
czeniem życzliwej uwagi, iż jak przed rokiem
w sprawie ogródków Freblowskich, tak obecnie
co do szkolnych kas oszczędności, Walue Zgro
madzenie nieco za pospiesznie wyrzekło swą 0
opinię nieprzychylną, może nie tyle przekonane
siłą wywodów na doświadczeniu statystycznem
opartych, ile raczej porwane siłą wymowy sym
patycznych. i popularnych szermierzy, jak pp.
Sawczynski i Romanowicz. Wypowiadamy otwar
cie i szczerze nasze przekonanie, iż obie spra
wy należało zostawić otwartemi, nadarzyć spo
sobność i dodać bodźea do dalszej publicznej
wymiany myśli, przez co by się osiygnęło i ten
możliwy a bardzo pożyteczny skutek, iżby i
szersza publiczność zaiuteresowała się sprawa
mi wychowania publicznego. — Do poczynienia
uwag powyższych przyczynia sięi ta okoliczność,
iż praca prof. Horwata gruntowna, a w naj
Szczerszych zamiarach podjęta, na takie wzglę
dy iście zasłagiwała. Dodać i to należy, iż tym
| razem Walne Zgromadzenie nawet dalej poszło,
niż sobie tego publicznie najżarliwszy oponent
sprawy p. S+wczyński życzył.
O szkolnych kasach oszczędności wypadnie
nam obszerniej kiedyindziej pomówić.
Po południu dnia tego, znaczna część na
uczycieli ludowych obejrzała zakład chowu kró
lików, utrzymywany przez p. Ant. Popiela, i
wysłuchała objaśnień udzielanych przez ho
dowcą.
Nie zawadzi nadmienić, iż w łonie Towa
rzystwa pedag. utworzyła się komisja zajmująca
się reformą szkół średnich; na sekcji więc dla
tej kategorji szkół wysłuchano sprawozdania z
dotychczasowych wyników prac tej komisji po
danego przez dr. Benoniego, poczem wzięto pod
bliższą rozwagę jeden punkt tej pracy t. j. spra
wę umundurowania uczniów, czego dodatnie i
ujemne strony podnoszono bardzo żywo i grun
townie.
Z wielkiem zajęciem słuchano mianowicie
wywodów o użyteczności mundurków pp. dr.
Bernharda Goldmana i dr. J. Żalińskiego, któ
rzy mundurki w szkołach sami nosili. Mamy
przekonanie, iż kwestja ta, jakkolwiek podrzę
dnego znaczenia w nrządzeniu szkół, długo je
szcze zatrudniać będzie umysły pedagogów.
Nadmienić wypada, iż o mundurkach w szkole
ludowej niema mowy.
Dzień ten zakończono przedstawieniem je
dnoaktowej komedyjki „Mąż pieszczony* i kon
certem urządzonym na cześć zjazdu.
Część wokalną wykonali członkowie Tow.
ped. panny : Szulc i Seeli i p. Myszuga z wiel
kiem powodzeniem; częścią instrumentalną kie
rował znakomicie p. Koliszer dasza tutejszego
Towarzystwa muzycznego. Tu nasuwa nam się
uwaga, iż na zjeździe tegorocznym dano począ
tek i przykład chwalebny, jak z pożytecznem
łączyć nadobne — z pracami poważnemi łączyć
produkcje śpiewu i muzyki, gdyż oprócz kon
certu, odśpiewały i odegrały siły wyłącznie na
uczycielskie wiele pięknych utworów podczas
nabożeństwa, a piękne solo na skrzypce oda
grał sam szanowny prezes p. Sawczynski.
Dnia 23. lipca.
Dzień dzisiejszy zjazdu, poświęcono prze
ważnie sprawom administracyjnym. Nasamprzód
przyjęto wniosek zmierzający do wyjednania u
Wys. sejmu pewnych ulg co do opłat emerytal
nych. Dotychczasowa bowiem ustawa szkolni
zniewala do wkładek emorytulnych za wszystkie
ubiegłe lata, nawet tych nauczycieli, którzy
przed wprowadzeniem nowych ustaw szkolnych
w życie, jaż mieli nabyte prawa do emerytury;
tym więc sposobem te prawa niweczy. Mamy
niepłonuą nadzieję iż najsłuszniejsze te życze
nia Wys. sejm uwzględni.
I następny punkt zasługuje na uznanie. Oto
uchwalono, aby w właściwej drodze upomniano
się o przywrócenie remuneracji za wykład histo
rji ojczystej w szkołach średnich, które z ujmą
edukacji publicznej w budżecie Rady państwa
opuszczono — pomimo znakomitej obrony tej
pozycji budżetu przez Euzebiusza Czerkawskie
go, za które to usiłowania lubo bezskuteczne —
uchwalono mu wyrazić podziękę.
Praktyczną była też sprawa podniesiona
przez oddział kałuski, aby starsza młodzież
szkolna wiejska — wcześniej kończyła rok szkol
ny a później zaczynała naukę — ze względu na
prace gospodarskie, do których rodzice dzieci
starszych używają.
Znaczącem objawem było też uchwalone ży
czenie, aby godziny nauki religii w niższych
klasach powiększono. Nie zaszkodzi nadmienić,
iż najmniejsze dzieci widzą katechetę tylko raz,
a starsze dwa razy na tydzień. Dowiedzieliśmy
się też przy tej sposobności, iż wszystkie kon
systorze poczyniły kroki w celu powiększenia
liczby godzin dla nauki religii w szkołach na
szych.
Corocznie ponawiające się Żale nauczycieli
ludowych, naniew łaściwe częstokroć niesumiennie
wykonywane prawo prezenty przez Rady szkol
ne miejscowe i wnoszenia odpowiednich zmian,
podniesione na tegorocznem zgromadzeniu lubo
upadają w obec patrjotycznego pojmowania i
szanowania autonomicznych praw przez więk
szość nauczycieli, lecz niechaj będą przestrogą
iż nie należy rozgoryczać umysłów nauczycieli
dla ustaw autonomicznych, lecz sumiennem wy
konywaniem prezenty budzić ufność w dobro
czynność takowych.
Jest też i to niewłaściwą rzeczą pozbawiać
nauczycieli zaliczek — dobrodziejstwa , którego
używa każdy urzędnik państwowy, nawet sługa
urzędowy — a czego używał i nauczyciel przed
organizacją szkół, upomniano sie więc energicz
nie o wyjednanie funduszu na tego rodzaju za
liczki — wybawiające nauczycieli częstekroć z
rąk lichwy.
Kilkoletnie doświadczenie wykazuje, że
+
w skali płac nauczycielskich oznaczonej ustawą _
szkolną zachodzi rażaca nieproporcjonalność po`
krzywdzająca nauczycieli mniejszych miast i
miasteczek w porównaniu z płacami wymierzo
nemi dla nauczycieli wiejskich i wielkomiejskich.
O słuszności tego twierdzenia przekonywują nas
postanowienia Rady szkolnej kraj, w porozu
mieniu z Wydziałem krajowym powzię$e, pod
wyższające płace nanczycieli — w Podgórzu, *
Zwierzyńcu pod Krakowem, Czernichowie i kil
ku innych miejscach, uchwalono więc poczynić
kroki u Wys. sejmu celem sprawiedliwszego wy
znaczenia płac.
Wiele innych jeszcze wniosków, odnoszą
cych się do poprawienia stosunków prawnych
nauczycieli, posłużyło na poparcie SB py
który Towarzystwo pedagogiczne uchwaliło i
przedłożyło Wys. sejmowi, a obecnie ten memo
rjał, nzupełńiony tegorocznemi uchwałami, po
nownie do Wys. sejmu wnieść postanowiło.
Po wysłuchaniu sprawozdań komisji lustra
cyjnej ze stanu majątkowego Towarzystwa pe
dagogicznego, odbyły się wybory do zarządu głó
wnego. Prezesem wybrano jednogłośnie p. Saw
,czyńskiego; przeważną zaś większością głosów,
blizką jednomyślności wiceprezesem dr. T. Gerst
mana. Na członków zarządu wybrani: pp. Ro
manowicz, dr. Samolewicz, dr. Zgórski, Kowa
lówka, Solecki, Anatol Mewicki i Franke Jan.
Po załatwieniu się z wyborami i ogłoszeniu
wyniku tychże, dziękując zacny prezes za zau
fanie, przyjmuje ten zasztzytny obowiązek już i
z tej ufności do zarządu głównego, iż wspólne
mi siłami prowadzić będzie można statecznie
pracę w danych warunkach, kołatać do Wys.
sejmu o poprawę edukacji publicznej bez nara
żenia się na zarzuty przesadzonych pretensyj i
utrudnianie temnż spełnienia zadań wobec szkol
nictwa krajowego.
Wytycza następnie w pożegnalnem przemó
wienia kierunki prac naszych, rznca hasła i
przypomina idee, jakie je ożywiać winny.
Bóg jest bndowniczym, my pracownicy, —
do mężnych pracowników należy świat.
Siejąc światło, składajmy przeszkody na oł
tarzu poświęcenia i zaparcia.
Budźmy świadomość człowieczą zapomocą
środków zgodnych z prawami przyrodzonemi i
właściwościami narodu, gdyż idealnie biorąc, nie
ma człowieka jako człowieka na kali ziemskiej;
lecz są narody, do nich się stosujemy w dziele
wychowania.
Hasło nasze jest hasłem powszechno-ludz
kiem: Co chcemy dla siebie, pragniemy i dla
drugich.
W pracy naszej siłą ożywczą niech będzie
miłość. Miłością panować będziesz, a drogą po
kojowej pracy podążać będziemy do zbratania
żywiołów szczepowych w narodzie, a narodów
do wspólnych celów ludzkości.
Krzepmy się miłością, chowajmy w sercach
nadzieję, hartujmy wolę i w zasobie własnych
sił jedynie spodziewajmy się odrodzenia, a mniej
będzie rozczarowań. W takich to hasłach leży
tajemnica, iż kiedyś i obleśne dłonie ku dziel
nym wyciągać się będą.
Łaska boża niech nam dopomaga.
Zwracając się wdzięcznem sercem do mia
sta i zacnego jego burmistrza, podnosząc wspa
niałe przyjęcie, wyraził gorące życzenie, aby
solidarność w sprawach nam wspólnych coraz
sperowany Moryc doj rzeczywiście zdesperowamały pokoik... bo tu w tej stodole dla jegomości ły apartament. Migotająca Świecz nie pozwoliła odkaszliwał. Zaczęto rozmowę: ale cóż? . Moryc
organiścina, która mpie nie cierpi, urzekła mi
farbę w baniakach, bom przecież nie raz
Malarze na plebani.
mi się taki pech nie wydarzył. ,
Obrazek Jegomość zapomniał na chwilę o całem nie
napisał szczęściu, a starał się z prawdziwie kaznodziej
skim zapałem pouczyć figlarza Moryca i na prawdę
strwożonego krawca, że wszystkie uroki i cza
ry są to baśnie, w które chrześcijanin wierzyć
nie powinien ale koniec końców musiał wie
czorem iść spać do stodoły, prosząc Boga, żeby
się to już raz skończyło.
GUBTAW FISZER
———
(Ciąg dalszy.)
Jegomość następnego dnia, odprawiwszy
mszę świętą, każe zaraz wynosić wszystkie me
ble do stodoły, a Moryc z krawcem biorą się
do roboty. a £ y
Zamalowali salon, sypialnię, kaneelarję,
przedpokój, spizarnię — a pozostałą resztą na
wet kamienie na ganku. Dla nniknienia plam i
śledów stóp, pokładziono wreszcie z progu na
próg tarcice, po których przechodzili. —
-— Bójcie się Boga panowie, lamentuje pro
boszcz, to wszystko strasznie ciemne, prawie
W ustroniu takiem rzadkością było, by ktoś
tamtędy przejeżdżał, — to też turkot wózka
zwrócił uwagę spacerującego po klepisku jego
mości. -— Wózek zbliżył się ku plebanii, a gdy
się zatrzymał, proboszcz poznał w przybywają
cym brata-kwestarza.
, — Pochwalony Jezus Chrystus! odezwał
się basowym głosem szpakowaty już braciszek,
kłaniając się kapturkiem jegomości.
czarne i... "aż lon. s
— Niech tylko podeschnie, mówi Moryc. „ — Na wieki wieków! odpowiada staruszek,
— Czekajmy |... slęgając ręką do upstrzonego słomianego kape
lusza, podczas gdy gruby tabaczkowy habit,
konczący SIę ogromnemi butami kroczy ku
niemu...
Jegomość bardzo był rad kwestarzowi, i
przyjął go bardzo serdecznie — lecz niestety,
nie mając gdzieindziej, musiał go poprosić de
stodoły
Moryc zamknął pokoje, żeby nikt przypad
kiem nie wszedł i nie splamił tego arcydzieła,
lecz zaniepokojony proboszcz, ciągle zagląda
przez okna w obawie, że to do wieczora nie
VINER i że on nie będzie miał gdzie prze
spać.
, I rzeczywiście przeczucie go nie zawiodło.
Nieszczęsna massa, nie tylko że nie zastygła do
wieczora, ale zaczęła coraz uporczywiej wyda
wać z siebie woń tak nieprzyjemną, że ani nie
można było przystąpić do mieszkania.
Mija dzień, drugi, trzevi.. a masa ani nie
tężeje, ani swej woni nie traci.
— Księże proboszczu! — mówi niby zde
— I cóż to za przyczyna, że ksiądz pro
boszcz tak bieduje? — pyta brat-kwestarz, nio
gąc do potężnego nosa jeszcze potężniejszą do
zis tabaki.
— At! fabryką — malowało się, teraz się
zapuszcza, a właściwie już się zapuściło, tylko...
— No to się uwinąć, wyszezotkować jaki
nie dziesięć robił coś podobnego, a nigdy |
glądając się po zastawionem meblami klepiska.
— Pal tam już licho szczotkowanie — rze
cze proboszcz machnąwszy ręką z niechęcią —
ale kiedy bo ta przeklęta podłoga wcale nie
schnie. Już trzy dni odbywam kwarantannę w
tej szopie, a gałareta na podłodze jak była mo
krą tak i jest.
— O mój ty najsłodszy Jezusie! — west
chnął brat.
— Tej oto nocy śni mi się, że już sucho,
błyszcząco, i że już spię w moim pokoiku.
— Bóg wiara — sen mara! — zauważył
kwestarz.
— I ja też tak pomyślałem — ale kto wie?
sprobuję, może i podeschło. Włlokę się więc po
nocy — probuję... ale gdzie tam! gdym dotknął,
palce mi ugrzęzły, że trndno oderwać, a pięć
dołków zostało na brunatnej galarecie. Cóż brat
na to, hę?
Zamiast odpowiedzi grube rysy zakonnika
poczęły na ogorzałej twarzy wyprawiać ró
żne przedziwne ćwiczenia gimnastyczne, wre
szcie dopił wina, które mu ksiądz proboszcz
przyniósł z piwnicy, a zwijając i rozwijając czer
woną kraciastą chustkę w podłużny wałeczek,
wsunął ją biegle w rękaw habita.
— Chciałbym ja to zobaczyć — rzecze po
chwili — kto wie, czy się nie znajdzie na to
jaka rada?
— Alei owszem, chodźmy, zaprowadzę bra
ta i do owych malarzy, którym zawdzięczam to
wszystko, może we trzech coś udecydujecie, a
bym mógł jaż raz spać w moim pokoiku.
Walek trzymając się za nos, wszedł pierw
szy ze Świeeą, za nim brat-kwestarz, który po
nego staruszka — to nie innego, tylko ta stara ogromnie niezdrowo i niewygodnie — rzecze rozzobaczyć braciszkowi w całym blasku owych
przerażająco-krzyczących malowideł, lecz to co
mógł dojrzeć, wystarczyło, by podnosił krzacza
ste brwi i usta w dziób ułożył. Braciszek, by
walec, zbadał posadzkę, a dźwignąwszy ramio
na i rozłożywszy ręce, spojrzał na proboszcza
tak rozpaczliwie, że ta desperacja udzieliła się
i jegomości, marszcząc mn czoło i ściągając ką
ty ust w grymas niezadowolenia.
nie nie odpowiada tylko jęczy coraz głośniej —
a krawiec mówi, że to wszystko komponował i
gotował Moryc, a on mu tylko dopomagał. Nie
mogąc się dogadać z krawcem wrócili jegomo
ściowie do stodoły. Zasiadłszy do wieczerzy,
kwestarz, którego rysy znowu zaczynały tracić
spokój, kilka razy bardzo wymownie spojrzał
ua jegomości i mrugnął znacząco okiem, ale je
Oświeceni |gomość tego wszystkiego nie rozumiejąc, je ma
przez Walusia, który z rozkazu jegomości świajło, pije jeszcze mniej, a siedzi jak mruk z za
ce do góry. podniósł, stali tak chwilę patrząc na | frasowaną miną.
siebie niby dwa posągi. Po pauzie, mieszczącej
w sobie całą niemą grozę sytuacji, ruszyli da
lej, a gdy już byli w kancelarji, dyplomata Wa
luś zwolnił kroku, i rzeczywiście celu nie chy
bił. Kwestarzowi bowiem wpadł zaraz w oko o
gromny leniwy pieróg na piecu. Przystanął i
patrzy. Jegomości twarz się rozpromieniła, a
Waluś dodał z tryumfem: „To sam nasz jego
mość malował, proszę jegomości!* — Staruszek
spojrzał prędko na kwestarza, jakby czekał po
chwały, — i w samej rzeczy nie zawiódł się,
bo kwestarz jeszcze prędzej zmienił szyderczy
wyraz twarzy na wyraz cichego uwielbienia,
skłonił głowę, zażył tabaki, kichnął i... poszli
dalej.
„7 Chciałbym ja przecież zobaczyć się z
tymi panami malarzami i zapytać ich, jak oni
tę masę robili, że i stygnąć nie chce i tak nie
miłą woń wydaje.
— Tędy proszę Jegomości, rzekł Waluś —
i weszli do pracowni artystów.
Moryc z krawcem kończyli już wieczerzę,
gdy weszli niespodziewani goście., Lecz zaledwie
kwestarz wstąpił w próg izdebki, Moryc rzuca
widelec, chwyta się nagle dłońmi
czął coraz pilniej tabakę zażywać, a ua ostatku, bęc! na łóżko.
kroczył proboszcz, paląc pospiesznie fajkę. I tak
idąc gęsiego po rozłożonych deskach, obeszli ca
— Aj, jaj! jakżem się w ząb urażił!
Krawiec stał z wytrzeszczonemi oczami i —
ze twarz i| woli, ważąc każde słowo
— Cóż to księdzu proboszczowi ? może się
słabo zrobiło ?
— Broń Boże | Tylko myślę o tym Morycu.
— Ija o nim myślę...
— Może też brat ma przypadkiem jakie
krople, albo wie jaką radę, by temu biedakowi
ulżyć ?
Na te słówś, tajemniczy blask jakiś oblał
pooraną twarz braciszka, mrugnął filuternie, i
nachyliwszy się ku jegomośći, rzekł półgłosem:
— To ksiądz proboszcz wierzy w ten ból
zębów? |
— Wierzę! a dlaczegoż miałbym nio wie
rzyć? i
— A ja nie! rzekł brat krótko,
stanowczo nogę na nogę.
— Czy być może?
— Jak Jezusa kocham !
— Ależ dlaczego ?
— Ba! dlaczego ?...
opowiem...
Braciszek dopił wina, zażył tabaki
winą? szczura z chustki.
— Oto, uważa mnie Jegommość — mówi po
1 zwijając napowrót
(Dok. n.)
i założył
1
Posłuchaj jegomość a
i roz
chustkę.
— Cóż? cóż, na Buga |
pu "m ==
wilniej zakwitała. Niósł też dziękczynne słowa
uznania za podjęte trudy w urządzeniu i podej
mowaniu zjazdu profesorowi Małaszyńskiemu,
właścicielowi dóbr p. Sali, p. Koliszerowi, p.
Haworkowi i w ogóle całemu komitetowi.
I zaiste podejmować przeszło 300 gości przez |
cztery dni jest zasługą niepoślednią, a wyrazi
my tu niezawodnie przekonanie ogółu twierdząc,
iż te gminy, które dotąd przyjmowały u siebie
walne zjazdy Towarzystwa pedagogicznego, za
służyły się dobrze krajowi. Lwów, goszczący
zjazd trzy razy, Kraków, Kołomyja, Tarnów,
Stanisławów, Sambor, Tarnopol, Nowy Sącz i
Brody pozostaną na zawsze w miłej pamięci u
czestników walnych zgromadzeń, krzepić będą
racowników w dziele wychowania, napawając
ch przekonaniem, iż godzi „się poświęcać dla
kraju, w którym chcą i umieją czcić pracowni
ków swoich. a
Chwila pożegnania była tak podniosłą, tak
uroczystą, iż przepomniano o zwykłej formalno
ści odczytania protokołu, sprawdzenie którego
i ogłoszenie w Szkole pozostawiono zarządowi
głównemu. ,
W tak poważnem a serdecznem nastroju u
dano się na bankiet dany przez miasto.
Na uczcie wzniesiono wieniec toastów, w
których wiele wypowiedzianych przekonań, prze
trwa chwile ucztowania i wyryje się w wdzię
cznej pamięci uczestników.
Prezes miasta p. Witosławski poświęcił to
ast pierwszy monarsze, drugim uczcił Towarzy
stwo pedagogiczne; p. Sawczyński, pił na zdro
wie miasta a przytaczając słowa, wyrzeczone po
lsku na zgromadzeniu pewnem przez rabina
, Lówenstoina. „Przemawiam do was językiem
waszym, a więc należę do was“, ponowił życze
nia utrwalenia solidarności miasta z krajem.
Dr. Goldmann czcząc zawód nauczycielski
słowem : „Niech słońce światła duchowego w dzie
dzinie waszej nigdy nie zachodzi“, i dodał, „iż
część przyszłości leży w rękach nauczycielstwa."
P. Garwolinski, serdeczne w swych prze
mówieniach wzniósł życzenie, aby Towarzystwo
Qbejmujące cały kraj było wzniosłym przykła
dem dla innych Towarzystw — rozstrzeliwają
cych się na zachodnie i wschodnie i osłabiają
ych przeto swoje cele. s
Po p. Trzaskowskim, podnoszącym zasługi
Zarządu głównego, przycisnął do serca pedago
gów p. Sala w imię rolników.
Prof. Małaczyński, z dewizą na czele „O
strze szabel, to lichota. Jedna myśl to grom,“
poczcił pracowników na niwie duchowej, i ich
przyjaciół.
Dr. Benoni podziękował p. Sali i rolnikom.
P. Romanowicz wyciągnął dłoń do zakordo
mowych braci — pedagogów.
P. Sawczyński, oddał cześć matkom jako
najpierwszym i najdzieluiejszym nauczycielkom.
Dr. Nowakowski po ojcowsku „kochajmy się.*
P. Witosławski : kiedy więc odjeżdżasz, by
waj zdrów, a o twoich przyjaciół dobrze mów.
Po uczcie zwiedzono bnrsę dla ubogich uczniów
i skromnym datkiem uszanowano myśl dobroczynną.
Wieczorem podejmował u siebie czcigodny pre
ze miasta członków zarządu głównego, reprezen
tantów 1óżnych władz i wybitniejsze osobistości, a
z wielką przyjemnością zaznaczyć wypada, iż na
przyjęcia tem nanczyciele ludowi byli bardzo lieznie
reprezentowani. Obok serdecznej wymiany myśli i
Rczań w tomatach, wiefńczono gościnność muzyką i
śpiewem.
Na dzień 24. lipca przygotowano wycieczkę do
Pedhorgec, by obejrzeć osobliwości i zbiory, pamią
tki pe Koniecpolskich, Sobieskich, Daniłowiczach,
Rzewuaskich. Jakoż tego dnia rano kilkadziesiąt
podwód wygodnych przystrojonych w chorągwie,
wiozło przeszło 100 osób ku Podhorcom. Obejrzaw
my po dredza Ponikwę Wielką — podążyliśmy da
fej, a wnet odsłonił się nam przecudny krajobraz,
a na wierzchołku tegoż kościół piękny w kształcie
bazyliki, nieco niżej uwieńczony obszernemi ogroda
mi — zamok. Rznciliśmy się rojem na oglądanie
drogich Barcn naszemn pamiątek, poczem się zabio
rano do pesiłku i zabawy — lecz niebo nie było
do końca łaskawe — ulewny deszcz kilka razy się
powtarzający zmusił nas do odwrotn — kn Brodom
i Olesku. Zachodzące słońce patrzało na gromadę
Kości opuszczających smętne mury Oleska, by podą
żyć ku Btacji kolejowej w Ożydowie. Wsiadających
do wagona gości w Brodach, żegnali zacni gospo
darze — zyczliwem sercem — przy odgłosie muzyki.
Jak widzimy, zjazdy pedagogiczne darzą ucze
stników wyborną sposobnością poznania £ większego
inia ziemi ojczystej, nieodgrodzonej kordonami.
Nauczyciel brodzi po kraju, kąpie się w Wiśle i
Dnłestrze, w Sanie, Stryju, Dunajcu, Popradzie i
Prucie, spogłąda na zwierciadła czystych wód, pa
trzy na piętrzące się olbrzymie skały — Tatr i
Pienin, — na szamiące bory w Czernejhorze i Be
skidzie, spogląda z uczuciem rzewnego wspomnienia
Na sterczące na skałach i wzgórzach pomniki da
łączą serca, plączą„dłonie i nucą serdeczny śpiew :|zachodnich. Może nie jeden z czytelników waszych
Mir wam bratia ! Jeszcze nie zginęła!
Trzeba tych druhów i drużki widzieć, aby oce-| zobaczyć się osobiście ze mną:
nić wpływ błogi — zbawienny zjazdów pedago-| Lwowie, Bytomin,
gicznych.
Teatr.
Wczoraj przedstawiono po raz pierwszy dwie
nowe oryginalne sztuki: komedję jednoaktową p.
Karola Gróbera p. t. „Jej marzenia“, tndzież „0
biadek proszony“, obrazek społeczny w dwóch ak
tach p. Bronisł. Rakowieckiego. Pierwsza z przed
stawionych sztuk ma wiele zalet, a mianowicie
płynny, zręczny i naturalny djalog, na którym zre
sztą cała komedja się opiera, a w szczegółach nie
jedno trafne spostrzeżenie, które słnży do scharak
teryzowania działających osób a dowodzi, że antor
posiada zmysł spostrzegawczy. Całeść wprawdzie
nie jest znpełnie oryginalną, w pomyśle jak i w je
go przeprowadzeniu czuć przejęcie się wzorami fran
cnzkiej komedji, ale tak sama bndowa aztuki jak i
pojedyncze sceny są widocznym dowodem talentn
antora, są w niej bowiem i lekko zarysowane cha
raktery i dowcip niewymuszony, a co więcej gdzie
niegdzie nawet nmiejętność wyzyskania sytuacji.
„Proszony obiadek“ jest, jak go słusznie nazwał
autor, obrazkiem rznconym na papier naprędce, ale
niepozbawionym mimo to wcale pewnej wartości.
Rzecz cała być może nie jest należycie obmyślana
i ma pozór improwizacji, dlaczego też niektórym
scenom brak organicznego związku, umotywowania, |
rozwiązanie zbyt jest nagłe i przesadne, a niektóre ich... śnieżne gorsy stają się przedmiotem podziwu.
figury tylko epidemicznie występujące zbyteczne, | Pinsk fontanny głnszą wykrzyki, pozdrowienia wza
wszystko to być może, ale dla autora, który pierw-|Jomnie sobie przesyłane i rozmowy. O godzinie je
szy raz scenie ofiarował swoje pióro i to wystar
czy za pochwałę, że umiał stworzyć jedną postać towanej broni. Przy dźwiękach uroczystej uwertury
żywą, charakterystyczuą i potężną, a tą postacią wstępuje ka. Lnitpold — za nim idą książęta Lud
jest stary słaga Marcin. Postaci takich starych przywik i Leopold z arcyksiężniczką Głzellą u boku.
wiązanych sługusów dziś jaż nie ma. Znamy ich z, Orkiestra cichnie we wspaniałem finale, fontanna
|milknie. Po dłngiej niedosłyszanej przez wieln mo
postać taką potrafił odczuć, zrozumieć i stworzyć. | Pie dragiego prezesa komitetn prof. Lindenschmidta,
Inne postacie w „obrazka* cofnięte są na drugi ks. Luitpold odpowiada krótko i ogłasza wystawę
plan, ale i w tych okazał autor talent, a wcale,
dobrze mu się ndały dwie komiczne fignry, poety i!
tradycji tylko, a tem większa zasłnga autora, że
muzyka. Obie sztuki były odegrane wcale dobrze,
chociaż palma pierwszeństwa za pierwszą należ
się słnsznie p. Aszpergerowej, za drugą p. Zboiń
skiemn, który z roli Marcina stworzył typ jądrny
i wyrazisty — prawdziwe arcydzieło. Z młodych
artystów biorących udział w przedstawienin „Obiad
ku proszonego* odznaczył się grą snmienną, która
go ustrzegła od przesady p. Walewski.
Kronika miejscowa i zamięjgcowa.
Dnia 26, lipca,
~ Od dwóch dni mamy północny wiatr, a tom
peratura tak spadła znacznie, że zdaje nam się,
iż raczej jesteśmy w październiku auiżeli w lipcu.
* Wiadomość o nagłem spensjonowaniu jenerała
I
komenderującego Mollinarego, tegoż pomocnika jen.
Fischera i jen. Taulofa sprawdza się,
* Na wystawę sztnk piękbych (w anli szkoły
politechuniczuej) przybyły: Portret namiestnika hr.
| Alfreda Potockiego, jako byłego marszałka krajo
wego (1875), pędzla Jana Matejki. Akwarela Juliu
| sza Kossaka, — obrazy olejne: Wojciecha Kossaka,
| Stankiewicza, Jaroszyńskiego, Papieskiego i Magda
leny Andrzejkowiczówny, tudzież rzeżby Barącza.
* Pani Modrzejewska, która bawi od 23. w
Krakowie, była tam 24, bm. na przedstawieniu
„Pana Damazego* i zachwycała się tą znakomitą
komedją, którą po raz pierwszy widziała, Na
przedstawieniu był także Ant. E. Odyniec, sędzi
wy poeta i przyjaciel Mickiewicza. Modrzejewska
udaje się obecnie do Londynu, a naatępułe wraca
do Ameryki gdzie ją powołuje kontrakt. Jak do
nosi Czas, pani Modrzejewska przyrzekła, iż wkrót
ce już zacznie występować także na naazych sce
nach a przedewszystkiem w Warszawie. Kupiła
ona w Zakopanem grunt, na którym zamierza wy
stawić willę i osiąść w kraju.
" Jutro dnia 27. bm. odbędzie się w synago
dze nabożeństwo żałobne za dnszę przedwcześnie
zgasłego dla sztnki artysty Maurycego Gottlieba.
* Sprawozdanie dyrekcji lwowskiego gimnazjum
im. Franciszka Józefa za r. 1879 zawiera rozpra
wę M. M. Zaleskiego p. t, „Kaiser Maximilians I.
schriftstelleriache Tuthigkeit* napisaną po niemiec
ku, tudzież część urzędową, z której wyjmujemy
następujące szczegóły : Biblioteka nauczycieli posia
dała 2204 dzieł, czytelnia uczniów 456, biblioteka
dla ubogich uczniów ma książek szkola) ch 1208,
atlasów 18. Do szkoły zapisało się w tym roku
1127 uczniów, z których pozostało do końca roku
1047, stopień celujący otrzymało 127, pierwszy
569, egzamin poprawczy składać pozwolono 116.
Pomiędzy uczniami było obrządku rz. kat. 843,
gr. kat. 86, orm. 9, ewang. 10, mojż. 99, według
narodowości zaś Polaków 979, Rusinów 58, Niem
Berlin d. 25. lipca.
stycznego. Słychać że mocarstwa traktatowe
godzina 4 minut 8 popołudanir.
mają naznaczyć termin, do którego Porta
ożywiony dobremi chęciami dla „Słownika“, zechce
w Krakowie, we i A m Roryj. bankn. 21180 Akcje kredyt. . 419 50
w Poznaniu i Toruniu, gdzie będzie Zmuszoną WYZSZE greckiej poLombardy -03 -Galicyjskie . . 10490
pragnąłbym wyzyskać wszelkie możliwe do wyzy-| WZIĄŚĆ pewną decyzję. $ Kele! Rumus, :2.— Austrjackie banka. 176.45
skanja żródła informacyjne dla „Słownika geoZ Aten donosi „Polit. Corr.: RokowaUsposobienie :
graficznego“. nia króla z przywódzcami opozycji nie doKasa galic. Tow. kredytowego.
Kupuje. Sprzedaje.
prowadziły do żadnego rezultatu. AlternatyTETES Doar kach
e
Z Monachium piszą do Kur. Warsz. pod
datą 19. lipca. W cej chwili — jak to wam już wne p żądanie ministerst wa Q dymisję A lub nów 100 złr. po $ . Y1] — 910
telegraficznie doniosłem — otwarto międzynarodo|ToZwiązanie Izby pozostało nieuwzględnione. 4'/, Listy zastawne eprócz kupe
wą wystawę sztnk pięknych, Przed frontem szklan-|IGról wezwał Komundurosa do prowadzenia uów 100 słr. po . . 83:0 84 26
nego pałacu, ozdobionego fiagami i chorągwiami,
kompania strzelców, z karabinami u nogi tworzy
szpaler. Tłumy różnych stanów cisną się do drzwi
pałacowych. Dostęp mają tylko dygnitarze króle
stwa en grande tenue i damy dworskie w balowej
toalecie, dalej wystawcy i posiadacze kart na cały
sezon wydanych. Przedsionek gmachn zarzucony
kwiatami. Wznoszą się też tn wysmukłe palmy,
drzewa pomarańczowe i mirty, których zieleń dzi
wnie nroczo odbjja od marmurowych posągów. Na
środkn pluszcze fontanna. Łnki tryumfalne rozcią
gają się ztąd aż do sal bocznych. Ozdoby archite
ktoniczne ścian trzymane są w bronzowym kolorze.
Wspaniałe gobeliny zdobią trybunę dam, łącząc się
z dębowemi festonami z góry spływającemi. Widok
uroczysty — pełen nieprzepartego wdzięku, Rene
sansowy portal wiedzie do Niemiec” — na prawo
droga do innych narodowości. Wszystko tn wre
życiem — lśniące mundnry mieszają się z frakami
o błyszczących gwiazdach i krzyżach. Stroje pań i
Lwów d. £6. lipca 1878.
© z mk i „AM WY "WANNY" OMR
Głosy publiczne. Szanowna redakcjo ! Nie
czytając Gazety Narodowej, dopiero teraz dowie.
działem się, że w procesie Bomera ks. r. g. Julian
Prokopowicz uczynił zeznanie, jakobym miał kiedyś
powiedzieć, „że przysięga i ślub w kościele są tyl
ko formą". Ze stanowiska jako ksiądz katolicki
oraz jako Polak i obywatel, zaprzeczam niniejszem
uroczyście owemn twierdzeniu, które samo przez
się jnż jest niemożliwe i sprzeciwia się srczytnema
powołaniu każdego wysokie swe stanowisko pojmu
jącego księdza katolickiego.
Ks. Edward Mędrycki,
Koop. w Prusach.
rządów w sposób dotychczasowy.
"W teatrze hr. Skarbka.
Dziś, w sobotę dnia 26. lipca 1879
Mon Desiderio
Opera komiczna w 3 aktach, muzyka ks. Józefa
Poniatowskiego, słowa Kasjana Zaccagnini, przekład
dla sceny lwowskiej L. Sygietyńskiego.
Kapelmistrz p. Kozłowski,
Voczątek o godzinie pół do 8mej wieczór.
bom O: z EA EEE
W niedzielę dnia 27. lipca 1879
ZAGRODA SOBKOWA
Dramat lndowy w 5 aktach ze śpiewami i chórami,
podiug Mosenthaia, przerobił Edw. Błotnicki.
SERA. MX ZIE EO WROCE ŁOKCI
Pociągi kolejowe.
Odchodzę ze Lwowa:
Podług zegaru lwowskiego.
DO KRAKOWA: o godzinie 10 min, 50, przed põbneeg
3 * rano pociągi
Pen P gole. odp se aa a
mięszany.
DO PODWOÓŁOCZYBK: z głównego dworca: o gods 6
rano, pociąg pospieszny; o godzinie 12 minut 60
po potud. Pociąg mieszany: o godz. 10 min, 81 wie
CZÓL, pociąg ęmany.
DO PODWOŁÓCZYBK: = Podzameza: o gods. 10 m. 60
wieczór pociąg mieszany; o godz. 12 m. 52 w pots
nie pocięg mięszany.
DO CZERNIOWIEC : o godz. 6 min. 80 rano, pociąg po
spieszny, o godz. 12 min. 10 rano, pociąg mięsza
RA o Boan 11 min. 10 w nocy, pociąg mięszany.
DO STAN. WOWA: na Btryj: o godz. 6 min. 67 raae
Przychodzą do Lwowa:
Z KRAKOWA: o godz. 5. min. 40 rano pociąg pospieszny
o godz 9 min. 27 wieczór, pociąg osobowy, 6 godz.
HOTEL ZORZA: P. ks. Wadbolski z Mo
skwy. B. hr. Komarnicki z Sazsowa. M. hr. Ko
marnicki z Horpina. St. Kotarski z Kołaczyc.
HOTEL EUROPEJSKI: L. Czekoński z Czort
kowa. W. Belani z Pragi.
HOTEL ANGIELSKI: K. Wawrausch z Dn
biecka. K. Niezabitowski z Uherec. J. Tyszkowski
z Hayworonki. J. Skołnba z Domaradza.
HOTEL WARSZAWSKI: J. hr. Bukowski t
Niemczyna.
REA AEEARWACZO ZANE OZROEROZZAENOWENAENWORONANNNESA
Lwów, z Izby handlowej, 25. lipca.
1. Akcje za sztukę
(bez kuponn bieżącego).
Kolej galic. Karola Ludwika . .
denastej rozlega się odgłos bębnów i szczęk prezen
jako otwartą. W tej chwili rozlega się trzykrotne
„Hoch* na cześć króla, zastępowanego tn przez ks.
'Luitpolda, muzyka intonuje hymn narodowy a ksią
ię z całym orszakiem cywilnych i jeneralicji roz237 50 289 7;
|. 11. m. 20 przed poładni iąg mieszacy.
poczyna przegląd dzieł sztnki w szkłannyin pałacu. B MAMI ŚJ o So i sk = Y so|z PODWOŁOCZYBK:: na dworzec w Podzamczu: o god.
i 5 ; ; E 455 — z inie 8 min. 18 , pocięg mi , o godz. 8 m.
ao ipy karnaj a cuzetów, "W dode +7 iingilie. po 2008h. . 0 TURZA |. 39.8 panii pociagnie. ud iata
+0) A A: gdą dzieła francnzów i pi II. Listy zast. za 100 złr Z PODWOLOCZYSR.. na dworzec lwowski główny, © go
„żniej nadeszłe. randt — o ile w pośpiechu chwili (bez kupona bieżące, ). dzinia 10 m. 30 wieczór, pociąg pospieszny, o
tej zauważyć można — ma tu dwa płótna, SiemiMaei Kod galie. 5 7 4cego ). rz 8 min. 50 rano, pociąg mięszany, O godz. 4.m. 12 po
radzki dwa, po jednem: Czachórski, Kurella, Wit| Tow: kred. B pret. w. a. . 9120 92 20| południu, pociąg mieszany.
,kiewicz, Prnszkowski, Kozakiewicz, Malecki i Streitt | » n NUN „ 836) 84 6 | qramma
| " ” ” 5 „ okres. 91 20 92 20 NADESŁANE.
5 8 z < | Banku hipot. galic. 6 pet. . . 952 £6 35
Telóoramy Gaz. Nar, | ogtal. WIAŃOMOŚCI, | asicZe. kred. włośc. 6 pret.. 7 485
A SEP. 4 $. a IU. Listy dłużne za 100 złr.
TAI Kijewlanin donosi, że w wojennym sądzie ogólnego roln. kredyt. Zakładu
'kijowskim d. 22. bm. toczyła się sprawa Florjadla Galicji i Bakowiny 6 pret. 9! — 2
na Bogdanowicza, poddanego austrjackiego, uIV. Obligi za 100 złr jie: -= í
|więzionego jeszcze przed dwoma laty. Obwinio| t ademnizacyjne galicyjskie . 91 30 92 30
(ny on ja o należenie do tajnego Alarmy szó: Obligacje komunalne Zakł wae. 6 Pk —
nia rewolucyjnego 1 rozpowszec nianie druków kraj. m C m I j
,podburzających. D. 24. bm. zaś był naznaczony E kaza Po RE: i1 5 18 75 Kronprinz | Oastarraich
proces dwóch Ukraińców i Warszawiaka WładyStanisławowa. Aaliaiiglie= 26422
sława Krasowskiego o należenie do stowarzy-| * ” y Monety. 0 k :
eni a i i przechowywanie mate| pakat holenderski . . e 537 547 W Czerniowcach,
3 nyc
cesarski a LJ . . . . 5 41 5 50 :
R 4 o5 |" Syndyk ita Napoleondor SAM... Ei 918 92 położony w centrum miasta.
zym d. ż9. lipca. Syndyk neapolitan| Półmperjał rosyjski . . b 942 9E?
ski Giusso został w Rzymie zraniony przez | Rubel rosyjski srebrny „ . , 155 1 67 Eleganckie sałony i pokoje,
niejakiego Manglione. -Giusso ma się lepiej. zek to „aka, ris PA I R. urządzone są z wszelkim komfor
Z Neapolu i ztąd otrzymał liczne dowody | špebro . pu „M. 0 i e 5Ć tem, odpowiednim tegoczesnym wy
współczucia. Kupouy w srebrze . . . . . 035 100 2 maganiom.
Bukareszt d. 26. lipca. Prawie wszyst
kie dzienniki rumuńskie oświadczają goto
wość popierania nowego gabinetu pod wa
runkiem, że wykona on w zupełności pro
gram ministerjalny.
Londyn d. 26. lipca. Salisbury przyj
KURS GIEŁDY WIEDENSKIEJ.
Wiedeń 25. lipca 1879.
godz. 2. min. 15 popołudniu.
Losy kredytowe 168.25, Węgier. kred. 257.25
Akcje fran.-aust. — —, Auglo-austr. 125.20
Ceny najłańsze.
Wyborna kuchnia a la charte et
au couvert.
mował deputację żydów i oswiadczył jej, że | Unionsbank 88.80. Kolej Kar. Lud. 238, —
nie może Mać ck 6 i © do | Nordbahn 219.25. ani Fonfteż_ 91.25
J Kolej Alföld. 138.—. Kolej Elżbiety 184.75
kwestji żydowskiej w Rumunii, ponieważ] Kolej Lw.-czer. 136.—. Weg. Nordostb 127.50
20% . 5 A DEK p pe `
sprawa ta znajduje się jeszcze w okresie | Rudolfsbahn —.—. Wied. commun. 110.75| 55 ge | E ge B siais
przesilenia. Anglia wśród tego zastanawiała | Węg. obl. p. w zł. 74.75. Galic. indemniz. 91.75 IELKET > wę żI g Sto
się już nad nią i działała w serdecznem po[Losy z r. 1864 158.25. Kolej siedmiog. 105 — | 22 38992 s qu ESI F
rozumieniu z gabinetami niemieckim, francuzWaŁ GE TĘ zł 93.57. KE. ST |= 26 Ę psg” v a ra O B oN s
kim i włoskim. Salisbury nie sądzi, aby mo| Bac% "127 —. r mabel pan T (EG 6 A fe o |N O fzr
j , Bankvereiu 127.—. Rosy. rubel pap. 1.20',| 55 2-3 e E Sz 2 | FE
carstwa mogły odstąpić od uroczystego aktu | Losy węgier. 102.80. Marki niemieckie —.— HTE NS 85 sg Hm „a
dokonanego w Berlinie, gdzie uznanie nie-| Węg. Ostbahn. — —, Weg. galic. kolej —.— | ŚĄ RZECE = SĘ R pz CEED
podległości Rumunii uczyniły zawisłem od Usposobienie : ciche. Q $ ERE ` AxY| AO EEE a
: e 3 Wiedeń d. 26 lipca. "R s$$"4 CJEEFI Ro$
zmiany ustaw wewnętrznych kraju. Rumunia EFw sz=3 PEJS)
dzi č TT 3 godzina 10 minut 46 przed południem. = Ege EK EEE
zawdzięcza swoją niepodległość ostatecznie Akcje kredytowe 27120 Anglo-Austrjackie 1: 5 10| O 55.5 --| CELE CEE. g
Moskwie w pierwszej linii, ale w skutek woj|Kolei Kar. Lua. 23850 Kolej Południowa 91 2» |P% E EE EP P 3 ISA £ | e
ny krymskiej także Anglii, Francji i Wło-|Unionsbank . 89 — Napoleondor . 920:,|NEŻŻEE LIE al:
chom. Rumunia dopuściłaby się aktu niedo| %osy'. banknoty 3.0 Uaposobieniesilne. ofcri ERA © EET
rzecznego, gdyby nie spełniła warunków
i m| traktatu berlińskiego, albowiem przy każdym n
wnej sławy — zastępuje do grobów królów polskieh|CÓw 8, Czechów 2. Do egzaminu dojrzałości zasiaIRA BRZ. E ę FET = GUT WEEZ SE GG
na wam py o g Bria zbroje husarskie w |dło 74, z tych wydano chlubne świadectwo 10,jROWym przewrocie byt jej będzie zawisłym dź s) $i ga g EEŁDELE A TEE 38% se
Pedhorcach. Patrzy na piękne wzgórza i równiny |17nan0 dojrzałymi 86, reprobowano na 6 tygodni tylko od ścisłego przestrzegania traktatów PEER a PS ia ś5Ź e „54 "ZĘ En Bd" BZ Z 3
to z Wysokiego zamku we Lwowie, z miejsca, zkąd 18, na PSA , międzynarodowych. E E E E 2A "= BA 3 53 az E Do ZE E A Hf JF
jak orzeł uderzył Sobieski na Turków i zgremił| " Donosiliśmy w swoim czasie o projekcie wyWiedeń d. 26. lipca. „Polit. Corr.“ |% fre «| ZA noSAZEE ESEE s=SZBRSSEE a
ich u podnóża tegoż; a napoiwszy się widokiem, |dania „Słownika geograficznego Królestwa Polskiedonosi ze Stambułu d. 24 Ł " Suł = am. MEL a CE BH a hal E AF 5 EPT: sŠ ET SH £
dorzuci kilka taczek ziemi na kopiec „Unii“, ten|go i krajów przyległych", który podniesiony został |; naci Świba 1 E ziŁ = s SZEŻ SEE LIP PERS ODS ag R.
wspaniały symbol braterstwa narodów dziejami za| przez redakcję Wędrowca w Warszawie. Obecnie JESE zdecydowany Cherieddinowi baszy pod A zk S SS | < EA: © Ae EE 82" Ae BZZg SE ER u
' dokumentowanego, w imię którego pracujemy. To dowiadujemy się, iż wydawnictwo to nowe przy| POZOrem ciągłej jego słabości dać natychzg= za ze p$S A -h JSS T Badz s = EE 3s zą y p E3
Znowu z wyżyn zamkn przemyskiego — to z ta-|chodzi do skutku, że zyskało sobie już liczne gro-|miast dymisję. Onegdaj miała ta sprawa|* q 85.3 A Dz CE ZEFE EEE $ FEFEFE awa ,
rasów zamkn oleskiego — to z ruin Czorsztyna i|no współpracowników, któr;ch wymieniają 400, a być rozbieraną na radzie 'ministrów, ale w 59S 225 3 "R 3i SSEL En ast 5E3RE a asa AE
Touosynka rzuca okiem na falisty uroczy kraj i z redaktor jego p. Filip Sulimierski ma przybyć i do Bd je A NE T =SE. |" SAóger_SEPALS-2]3 EL Sosed w
; 3 y ostatniej chwili została odwoł M si ZE 2 y . S3E.5Z3% AZETKEEF
dumą rzec może : Piękna polska ziemia cała ; pię-|nas dla zbadania bliższych szczegółów na miejscu = 98 aip ONA Tano SIO A Flghi = pren SE PFE] EF EEEE PERISA
kua widokiem i piękna bohaterską zasługą cywili-|i zaangażowania nowych jeszcze współpracowników. zastanawiać nadfżądaniem Chorieddina, żeby |7 gr? u E EPST EP ES EŻSŚ3 Pr. LJ EEE 211
nacyjną wobec barbarzyńców. „W tych dniach będę przedewszystkiem, pisze, on w |&lbo zap'owadzić rzetelny system parlamenF sd EE E A odaPZESZ"ZZZE F 5 ata g
Odby wając aauozyciele te wędrówki gromadnie, Galicji, na Szlązka, w Poznańskiem i Prusiech |tarny albo powrócić do systemu absoluty|=" zz ECNEFEREERZEEETI IE EEKEEJ BE e
E S LPen Eh a R =. a a è.
A . płacą | śąda., płacą | żąda. płacę | żąda o BAR TEETETE a Ë PTPT] | 3a 5, SĘ
Wiedeń 24. lipca. zir. w. A. sh. w. a. zèr. w. a. © „M u KET A mow g ME s „2,2 ad: r 4
P hn dłag ań Gelic. bank dla hozd i przem. 1 "| Węgier. zachodn. (Westb.) po | Lw.-Ozer. Jas. III. em. 1868 = ŚŚ Oe 333 FEFELE s © E E CEE Aha 2
owsrecihny & pano 200 złe. , . . : : . b SE > ` 1g [154 800 sèr. 5 pr. srb. w. a. . | 7926| 597r E n E ae DSAI Mi-a TsiS i HE N „bo * 4 3
stwa (za 100 złr.) oyjski zakład kred. alem. . Z AKA Lw.-Czer. Jass, IV. em. 1 Jb CZ 5 5 ÅO KTIATTETZTIE a 538 dka ER; a EPH)
po 200 sr. . . . . EB Listy zastawne 800 słr.B pr. sreb. w.a.. . | 7475) swoj SE SZ ong EYESESEZ „zg? k=gE ç Eog," Ei © zess
Renty pg ak i Banku austro-węg. po 600 sir. RANĘ (za 100 zł.) m 1 pge op U 0 s CH Sim AE DE HEFEgSEZIĘE | i l3 FEE
w ere l 1 " 2 c srebr. w. A.. . . . . $ | Rg Faa Q Sa i E Eu Siona
a 1854 po 250 alr. W. . Rh A e Rii 1.64 |116 76 oę par get jk ap wa Rudolf em. 1869 po 300 zb. 5 8 6% 26 Że ZE ż z ETS z2 a FREE Fi E F = 4 EE S% = ii są a
1 a Wiedeński Bankvereia pe 100 spłac. w Dok a PY. SE. w.A.. . . , . . i e W apto EHA WERE Bo ga a Sun OO maa o' © ka [e
ł 1860 100 , o Alem. 8: orea pe [197 «8]128 2e Gal. Fow. kred, ziem, 4 pr. wa 8a|; | Budolfa em. 1873 po 800 s. 8420| 34 50 $ TE S ERASE. Ee peite Soeg EADS | È FEME 3
B a dom po 120'zł 5, Galio bank hipot: 6 prot, w. a. 06 BO| 93 70 Ebana na) ua ado 0 | CE 8450 = ps E E>_ z Atir. Eag piao DR= T TEA =£ | E BĘ 5%
Renta złota 4. prot.. . .” Akcje kolei „ Zakł. kr. włośc. 6pr. „ | 9820| 8860| 5 pogrodzkiej ua 200 złe. of CGĘP FEER ZEZESEG CZ. mzk | O WIIF?
e a AE J : Bank ausir.-wọg. m. k. 5 pe. | —| — Pw" maca zaj, 19 | 7080 PEZŹ ; SEESE Se ELMER MFF rt | "SZA
Obligacje indemnizac. Albrechta po a a >» » w.a. 5 „ |0160|:01£0 : A an2a C Era ARE 3% „mEg a MMuEZAAA FOSĘ
w (100 zł.) Alföldskiej po 200 mr. arber. "5850/139 Obligacje pierwszeństwa Papiery loteryjne > A 38 BOS "Pa. dig "> Bazpagć || Z =" Agu
) Elżbiety A m. k. [8i 5185 kol. (za 100 zł.) (sztuka). ==| = OMEÓGELANE muua SZEŃ | tT 17
Galicyjskie . Ferdynanda północnej: po 1000 4 ; D SM n | SK:Ż5 ZR
Bukowińskie "a sk. mk. . . = Gaya, „ | Albrechta po 800 sł. 6 prot. Zakład kredytowy dla handlu bz ES Pr: SL ET
m ; Franciax. JÓK. po 200 aż. w. a. |146 “isal srebr. w.a . . . .| 1750| 78. | „i przemysłu. . . . . „| «83 |16 50 E Eg È $ e S3 o: E A— WA LEF
Tnne publiczne pożyczki. Kolei gal. Karola Lud. po 200 Alfóldzkie po 200 sł. 6 pret. Klary po 40 złe. m. k. , „| 8756| 3526 © -3 MR ni=p g Sg oZSZT4 ALLEY A=
k. « « « Mlama sebr. w. a. . . . . . . | 8LBc| Bzz] Keglevich po 10 mr. m. k. | 16 | 6 CE "BS Z ZER". B b „SĘ
w ka renta złota 6 sl. m. 8760/3288 60 ~ E P z = S a ETER
„AA a renta złota 9 pr. po Lwow. Czer. Jasska po 200 xè. | 8176/1386 zg] Czeska x 800 złr. 5 pr. sr. w. a. | 8477| 85eg owska po 20 8. , 8 | 1880 o “pe. ZZ SASE APS" PR: EE a“
y a th P IET Morawsko-Bzląska (cantraln.) Eltbiety po B pr. sr. w. a. 3640] 46 y| Palffy po 40 sł. m. k. . +6 36 46 a =E a SEn Br SgS pisa E 6 Har
e E e ar ś po 200 sir.. . « » 6 "| =| — „ em. 1862 5 prot. . 96 74| 96 _ | Budolfa po 10 sir. m. k.. Li '8 0 E doś: EE © SE ŠpPiato% EE E
aema poi pa iom m e a | ERIK A SEZ > "23 KE EBS EDT IRERE
; lit, B. po 3 em. 3 al GE 3 po . m. yi 8 k zga „8 25 nó = E Z3ĘŹ
Tarecka.pożyczka kol. po4 fr. Rudolfa po 200 be srebr. . [18435184 7,| Ferdynanda pół. 5 pro. m.k. | 04 bi |105 Btanisławowska (pożyczka) po kk ZĘ TE BĘ sme E g sE Fi | = F z TEG
Akcje bankowe. Biedmiogrod. po 200 zł. wa. sr. |105 J105 zę p „w 5 „ w.a. | 38%'| 987! a a O. . 1 26 i| 660 SS= psa REFERT sb “g g e EERS
Btaatacisenbahn Gesellschaft y » 5 „ srebr. |16soji06 | Waldstein po 20 zł. m. k. | 398 3180 JEEP agenais eange S” Š FETT
ROT e ię 200 zł. w. a. . . . . . |38078281| Gal K L.300m.5pr.zr w.a. |ICZKOJIU8 | Windischgrätz po 20 xtr. m.k. | 32% | "86% | EZ „s<4azSk Sesongens 3, Ś zŻs EEBĄ
nored. Act. Ges., 200 zir. Badbahn po 200 x. zrebr. . | 9180) 94 s Lem 5pro, , .|Olx|E180] Dewi se: = pasz pE S EzODRERZEK > tafrani
Zakład kredytowy dla bandla Tramway wied. po 170 sł. | | £7bo|!83= III. em. 1871 800 . |:0075|101 wizy 3miesięczne. 5 ES -8 8 [a P sE EFELISS Bo "zErZ3%
i przemysłu w. JAKE wk W ęgiersko-galioyjski (Łupk.) « IV. em. a 300 sł. bp. = Berlin 100 mark. . > 56 BL | 66 45 Pg eige s SagS | æ £g k oea HD
Zaklad kred. wogier. 200 zir. $ GB —| Lwow _-€ ; . | xa M $2 5 45— d j)
08 aiu.. ++. . [4l .-Ceor. Jass, I am 184GA | Frenkfurt 100 mark sex| 64% = zoi = AKKKE z a LSpE-PL<Oxy
Towarz. eskont. niższo-aual.. E. północu. wschok. po Só elb ur akdiw « A +3| 35 ua] Hamburg AR. 73 łą og SS Ś EFS z Ps AĘS 8375 E 3P PEskaścĘ
po 5600 słr. . . . . . . sł, srobr. , . . . |1-776/12820] Lw.-Csar, Jasa, D. ora 1867 Londya 100 fant ssori BE] 13:95] © ZĘ8 a gf SJEN ia | BREE Be 8s
Galicyjski bauk bip po W0 x. | Weg. wsch. (Oth po 00s | — -| ——|] Goh Sp, webu Goa s. fs] e 2| Pargi 130 łrsukóa sszu| 3678 B= AES
r
` ale:
== a — ~ >.
cukierki z owocu rozwal
mając co rzeciw ZA
TWARDZENIOM, Hemo
TAMAR
INDIEN
Grillon
-=PIWO Kleina
z Pohalanki
w butelkech półlitrowych po 9 ct.
w składzie piwa
M J. Zielińskiego
uliea Halicka l. 26.
-; zókcjda sądu kryminalnego.
Kryżanowskiego i P. Mikełascha, W Sta
'nfsławowie apt. F. Stechera.
i Soeben erschien siebente, sehr ver
mehrie Anfa
E oa gwarancją
polpcamy jak najlepiej
. Prawdziwą Malagę, wielka flaszka
zł. 1.75, mała 90 ct.
Prawdziwy rum z Jamaiki wielka
dargestelt von dr. Bisenz, Verfaszer
fir Geschlechts-Krankheiten von
Med. Dr. Bisenz.
Mitglied der Wiener med. Facultat, Wien
scheinbar unheilbaren Fälle von geschwach
E mała 60 ct. R ; 9, dh:
© Syrmijska śliwowica wielka flaszka Har OAIELGOS RWIE «2 11 SE,
A e Sip mata 5o ct. ir Auch wird dnrch Corespondenz behan
CE yay B ryc o za pobraniem. © |delt, und werden Medicamente besorgt
M. Schilds Weingrosshandlung Dr. Bisenz wurde durch die Er
"MQJUGJSAJEMUOĄDJ EIT
L h. zusgezeichnet.
Na Wystawie krajowej we Lwowie dyplomem honorowym zaszczy A
cona i od roku 1854 istniejąca
Spółka stolarzy lwowskich
we Lwowie, plac Barnardyński 1. 15.
poleca swój podług najnowszych i najgustowniejszych wzorów
wlasnemi wyrobami obficie zaopatrzony
oraz wielki wybór luster, materji na meble, dywa
náv, chodników, firanek, karniszy i katasów pm
do okien, jakoteż
mebli giętych i żelaznych.
po cenach umiarkowanych. 8099 1-8
A
m)
99
0090900009000000
00000 0000000000000900
Neuer Verlag von Breitkopf & Hiirtel in Leipzig.
mi’ Einschlns der Besitzklagen nach Osterrejehj
Randa dr. Antc N: schem Rechte, mit Berücksichtigung des gemeinen
Der B itz Rechtes, des preussiachen, französischen nnd ita
lienischen des sächsischen und zdrickerischep Ge
dritte, durchgesehene u. vermehrte Auflage. gr. 8. Preis n. M. 12.
setzbuches. 27411 1
Paryskie l wiedeńskie MEBLE
gr eleganckie, trwałe i tanie.
J.k G. L. FRANKL,
stolarzo i tapicery, 2810 15 —P
założony r. 1885, odznaczony 11 medalami,
we Wiednia, Leepoldstadt, Obere Donaustrasse Nr. 91,
obok Schollerhof.
Album mebli (pyszne wydanis) z objaśnieniami i cennikiem, po 2 zł.
oryg. Walter A. Wooda mowe żniwiarki są pokąd za $ë
pas starczy po zł. 390, jakoteż wszelkie inne maszyny i na
rzędzia rolnicze po zniżonych cenach do naby
ela w skladzie 3071 2 ?
J. WICHERY
we Lwowie ulica Grodecka l. 47”.
XXXXX
0000000000000000
Farby olejne,
Smarowidło belgijskie i oliwę do maszyn,
poleca skład fabryczny 3026 5—15
JÓZEFA KLEINA we LWOWIE
ulica Kazimierzowska obok Hrygidek.
900 0000000000000
z Pończochy dla cierpiących na kurcze w żyłach
zgumał wełniane i jedwabne, w wielkim wyborze i w zapasie n
J. [N. Schmeidler, Gummi-Fabrik we Wiedniu.
Centralle: VII. Stiftgasse Nr. 19.
Przy zamówieniach wymaga sie podania objętości wakaranej literami na
pt ra u pońesoch jo telan ppm B, C, D, E, F, G. J, 0, utoe a
o . rzy goń hach od i t ó J i ebjętość Go:
askoj drogo ap EBI AEC Iaea obigtokó ad Ade 3 1 obigioké @ o
Zakład leczenia
za pomocą szpilek sosnowych,
Kiefernadel. Heilanstalt w Dornbach.
Zakład leczenia za pomocą szpilek sosnowych w Dornbach pod Wie
dniem, połączony z miastem tramwajem i omnibnsami nienstannie kursują
cemi, położony jest w wspaniałym, 1300 sążni kwadratowych mającym wiel
kim ogrodzie najpyszniejszych drzew jodłowych i sosnowych.
Także w innych względach zaopatrzony jest zakład leczenia za pomocą
szpilek sosnowych w Dornbach we wszystko, co pacjentom służyć może do
wygody i przyjemności.
Skutki leczenia, któremi zakład dotąd poszczycić się może, są zdnmie
wające i zasłcgują w pełuem ałowa tego mnaczeniu na uwagę i uznanie pu:
bliczności. I
Rąpiele parowe ze szpilek sosnowych podawane w zakładzie w Dorn
bach przyrządzają się podług starodawnego renomowanego systemu prepara
tów Lairitza z fabryki szpilek sosnowych, wyrabianych w Remda w Tnryngii.
Jak wiadomo, wywierają Żywica i garbnik jako u'emne substancje elek
tryczne na skórą nietylko wzmacniający ale także ożywiający wpływ i dzia
łają jako antifosfaty równocześnie wsiąkając i rozpuszczając na zatkane i 0
die wypociny i inne tym podobne niezdrowe osady pomiędzy skórą a mię
sem. Ponieważ jak stwierdzono, te ostatnie zwichnięcia właśnie są przyczyną
gośca i reumatyzmu i innych z temi. połączonych „objawów chorobliwych, i
gdy dalej wiemy; że szpilki jodłowe i soshoWe zawierają w sobie najdelikat
niejsze olejki eteryczne, niemniej żywicę i garbnik; przeto łatwo znależć mo
tna w tem objaśnieniu siłą leczniczą preparatów ze szpilek sosnowych. Pre
paraty te wydobyte ma właściwej drodze ze szpilek. zawierają w sobie o wiele
więcej zbawiennych substancji w formie skoncentrowanej, jak szpilki same.
Są ons radykalnym środkiem na gościec i renmatysm w najcięższych i naj.
zastarzalszych wypadkach, a nawet ma paraliże i skoszlawienia członków;
misosa paciersowego, nerek i łołądka, na
na oierpienia w krtani, p h 1
niemniej skutkoją one na cierpienia
zatkanie krwi i upływ krwi, tudaież
katary opłucnej. ;
Para ze szpilek sosnowych wólska się z powodu swej delikatności do
wnętrza organizmu i sprawia jak wyłej objaśniono, wyleczenie oierpień.
Zakład w Dornbach został niedawno znacznie rozszerzony, i którego
to względu i mniej zamożnym daje sposobność do miłego przyjącia, kierowany
|a| lekarzy, daje nupełne zaufanie każderon, szukania W za
ładzie wyzdrowienia, którego najczęściej doznaje. 4
Kąpieli używać może każdy bez narażenia się na niebespieczeństwo.
Chorych przyjmuje się przez cały rok. Kuracja wymaga 42 dni, Ceny I, klasy
440 sr., LI. klasy 800 słr, sə wszystkism.
Marja Hetzel,
$077 9-3 wł:ścicielka zakładu leczenia za pomocą szpilek sesnowych.
Wydawzy | wb” iela J, Dobrzański | K. Gromar.
roidom Migrenom. Fago
dny i przyjemny środek
dla dzieci. W Paryżu ulica
(Grammont, 25, we Lwowie w aptece p
1869 32—52
Die geschwiehte M ANNESKRAFT
deren Ursachen und Heilung,
Zu haben in der Ordinations-Anstalt|!
Franzens-Ring 22. Vorzńglich werden die
nennnng zum am, Uniycrsitats Professor
O zZ
Oxz
A
MAGAZYN NOWOSCI
W. Kaczanoyskiepi
ma zaszczyt zawiadomić Szauowną Publiczność, ła ź powodu
zmiany lokalu urządził sorzedaż
L/ e.
po cenach znacznie z niżonych
przez cały miesiąc lipiec trwać mającą:
Najnowszych parasolek, szalików i kokard damskich, biżuterji pa
ryskiej, perfumerji francuskiej i angielskiej, wechlarzy, krawatów
męzkich, wyrobów ze skóry, kalamarzy magicznych itd.
LAR
U
i
,
w
Z dniem 1. sierpnia r. b.
Magazyn przeniesionym zostanie do znacznie
obszerniejszego i nowo urządzonegoe lokalu
na róg ulicy Karola Ludwika i i4opernika
(dawniej Szerokiej) do gmachu Towarzystwa Kredyte
wego ziemskiego. 299! 5—5
ROR OOGOOC AT
ENNAN AR AA RRN AR A A AS AR AA A A A TTT |
a
Pd Dia browarów
pz poleca po najtańszych cenach fabrycznych majlepszą amołę sosnową
: czerwoną, kywieę, korki, czopy i szpunży, oliwę do ma
szyn, © k. wył. uprzyw. skzed fabryczny pok stów, lakierów, farb i che
go tznych wyrobów 8026 č—-15
r
Jozefa Kleina we Lwowie,
ulica Kazimierzowska l. 28 obok Brygidek.
a
ÉNS NANNAN NNNAN SNI NNNNN NA NNNSN NNA SN NAN
í
ž
pot
x
x
_4
z
z
z
r
Nowomodne w kolorach wyciskane
Halboblonemonogramy!
kasetka z 50 kartkami i 50 kopertami mocnego białego, ang. żłobko
3 a) wanego papieru listowego 1 zł. 25 ct.
YAD kasetka z 50 kartkami i 50 kopertami moenego różnokolorowegi
Żłobkowanego papieru listow. I zł. 75 et.
włącznie z powyższym monogramem, poleca
Handel papieru, Edwarda Boschan,
we Wiedniu, Stefansplatz Jasomirgottcasne 6.
Ró
f
f
9 ?
yaya
Jrg
As Cudowne
są siły natury
jeżeli takowe należycie wysyskano.
Esencja Z ŁOPIAN
jest od najdawn'ejszy ch czasów zna
na jako najlepszy Środek na po
rost włosów każdego ro%
dzajnu, a mianowicie, ż0 nawet
młodzi mężczyzni w 15 roku, otrzy
mać mogę w kilkm dniach
pełną brode.
2,7!
tw
bS
Sv
ij
Ed. Gebhardia
we Lwowie,
plac Marjacki 1. 7.
LAVIA”
poleca swój
wielki wybór x : 5
wazoscw M Dank wzajemn. ubezpieczeń w Pradze.
na bukiety i kwiaty wi
najnowszych fasonac |Ę
oraz KULE ogr. doxe|$8
we wszelkich wiel-|f
kościach. >
ZAPROSZENIE
na pierwsze urządzić się mające
g| ANGIELSKIE
jJeneralne Zgromadzenie
reprezentantów
banku wzajemnych ubezpieczeń Slavia”
w PRADZE
kt're odbędzie się
brzytwy
najlepsze, wklęsło szlifo
waue, już wyostrzone sztu
ka w futerale po 1zł., 2 zł.
i 8 zł. wysyła zn pobraniem
Waaren Agenthur,
P WIEN, w niedzielę dnia 10. sierpnia 1879
. p ię 4. o godzinie 10. przed połudn. w własnym domu banku „Slavia“
Zabijająca najniezawodniej
wszystkie gryzonie, innym
zaś zwierzętom domowym, Zu
wie u
Jakóba Boisera, apt, Zygm. Ruckera,
apt., J, Picpesa, apt.
u M. Jarcrnickiego.
0 Cena sztuki 50 et. aj czuwać nad należytem wpływaniem wkładek i rozrachowaniem majątku
>EOCOEOCO:COCCEO pensyjnego ;
> RANNA. b) stawiać wnioski na korzystne umieszczenie majątku pensyjnego;
L. 976 e) trzymać w ciągłej ewidencji majątek pensyjny ;
d) corocznie donosić Radzie zawiadowczej banku „Slavia* i członkom kółka
Obwieszczenie,
W cela wydzierzawienia prawa:
wysokości 10 pret. od napojów go
rzałczanych i 75 pret.
wedle taryfy zniesionego w r. 1825
podatku konsumcyjnego,
prawem poboru 3 ct.
czyli 1 ct. od 1 litra okowity ja
„ko dodatku na utrzymanie szkoły
¿805 żeńskiej przeznaczonego,
dzielnicy winnickiej,
gruncie Korościelnego gminie m.
przysługującego,
propinacyjnego fanduszowi religij
nemu przysługującego,
k. władzą skarbową kontrakt dzie-|
jrzawny nadal będzie zawarty
odbędzie się w urzędzie miejskim
publiczna licytacja ustna z przy
puszczeniem «fert pisemnych dnia
26. sierpnia 1849, e gdyby w ter
minie tym licytacja nie przyszła
do skutku w dniach 27 i 28 sier
pnia 1879.
Flakon 90 ct. przy wysyłkach
pocztowych o 10 et. drożej za opa
kowanie.
Pomada z łopianu na Wznie
cenie porostu włosów i przeciw wy
padaniu tychże. Słoik 50 et. Ole
jek z lopiamu fakon 40 ct
Brylantyna x łopianu
szklanka 40 ct.
Wysyłka poczt tylko za kwotę 1 zł.
2803 19 -34 ;
Ażeby zapobiedz mnogim fałszer
stwom uprasza się żądać zawsze
Winkelmayera prawdziwych pre
paratów.
J. WINKELMAYWER,
wa Wiedniu, 6. Bez. Gnmpendor
ferstrasse Nr. 159. Skład we Lwo
wie w apt p. P. Mikolascha.
Fabryka djamentów do rżnięcia szkła i pisania
Józ. Ledrandy Ww.
we Wiedniu Hernals, Otakringerstrasse 86-88
poleca swój obficie zaopatrzony skład oprawnych i nieoprawnych S cig
wszelkiej wkikośti panom szklarzom, fahrykom szkła, optykom litografom, me:
chanikom, zaś djamenty maszynowe panom fabrykantom maszyn do ukręcenia
twardych wełków stalowych, papierowych i porcelanowych, świdry djamentowo itp.
Cenniki I wzory na żądanie zawsze franko. 2741 1—2
Tylko te preparaty słodowe, które opa
Przestroga. ad są ważną dla c. k. austr. węg.
państw protokołowaną marką ochronną (portret wynalazcy Jana
Hoff) są jedynie pierwszemi i prawdziwemi, inne atoli jako naśla
dowane należy odrzucić !
Od bliskiej śmierci uratowany.
Do nwzględnienia.
Do c. k. nadwornej fabryki preparatów słodowych ©. k. radcy i do
stawcy nadwornego wielu dworów Europy, pana Jana Hoff, posiadacza zło
tego krzyża zasługi z koroną, kawalera wielu orderów niemieckich itp. itp.
Wiedeń, Graben BriiunerstrasBe 8.
J aser,
Bt Lorenzen przy kolei Karyntskiej, dnia 8. lipoa 1878.
HOFFA
piwo-zdrowia z ekstraktu słodowego,
zes najdoatojniejage osoby.
Czekolada słodowa i cukierki słodowe.
sostało 5iRroć odznaczone
We Lwowie do nabycia w apt. Jakóba Beisera, Zygm. Ruckera, w
handlu Karola Bałłabana, w cukierni Jana Millera; O. T. Wincklera, W.
Mars: ewiczą; w Tarnowie u Edw. Bank, w Przemyślu a M. Krug, w
Tarnopola w apt. Fr. Jamrogiewicza i u spadkob. Morawetza; w Tarnowie,
W._Móldner, w Stanisławowie W. Waldek, A. Gryzieckiego handel korzenny;
w Brodach Br. Witoaławskiego; w Drohobyczu L. Dobrzyniecki dpt., i
Jabłoński, knpieć
te pobory 12.600 zł. jako czynsz
roczny, mianowicie:
8631 zł. 40 e.
wraz z dodatkiem komunalnym pod
a) wymienionym 2914 zł. 40 ce.
funduszu religijnego 1054 zł 20 c.
wyrażnie dwanaście tysięcy sześćset
zł., z której
przed rozpoczęciem licytacji w go
tówce
publiczny mających złożyć należy.
odczytane w urzędzie miejskim.
Magistrat król. m Żółkwi, |
810 2—3
mienione prawa poboru stanowią
jeden przedmiot dzierzawny na
czas od 1. stycznia 1880 do koń
ca grudnia 1882.
kwartalnej racie czynszu dzierza
wnego. Gdyby między gmioą m,
ółkwi a c. k. władzą skarbową
co do dzierzawy czynszyku propi
nacyjnego ad c.
terminu układ nie przyszedł
skutku, w takim razie przy licyta
cji prawo to nie będzie przedmio
tem tejże, na wypadek rozwiąza
nia dotychczesnego stosunku dzie
rzawnego z funduszem religijnym
po odbytej licytacji, wtedy na ra
chunek tegoż czynszyku strąci się
'/; część z całego gminie ofero
wanego czynszu dzierzawnego.
w Pradze przy Sianowiżnym placu L. 978-11.
Program:
Wybór sześciu członków i sześciu zastępców do Wydziału za
wiadowczege, funduszu pensyjaego reprezentantów,
*) Wyciąg z regulaminu kółka pensyjnsgo dla reprezentantów banku
„Slavia“.
Wydział zawiadewczy kółka pensyjnego dla
reprezentantów banku „Slavia“.
Funduszem pensyjnym zarządza bezpośrednio wydział, który sią składa
a) z jednego członka Rady zawiadowczej banku „Slavia“, którego t1ł Rada
zawia lowcza ze swego grona wybiera ;
b) z urzędującego dyrektora i jeneralnego sekretarza;
c) z sześciu z (R członków penayjnego kółka dla reprezentantów wy
branych mężów zanfania.
, Oprócz tego wybiera sią dla każdego męża zanfania jedne :o zastępe
(a więc sześcia zastępców), którzy w Pradze lub w najbliżsezj okolicy Pra
sẹ ZamieszkrIi,
Zastępcy mają obowiąvek zastępywać zwyczajnych członków, jełoll cl
sa przeazkodzeni.
Mężów zaufania wybiera się na trzy lata na wainem 7gromadseniu
członków, co trzy lata zwoływanem.
Przy głosowaniu na posiedzeniach mu rozstrzyga absolutna więk
szość głosów, a posiedzenie jest tylko wtedy kompletnem, jeżeli prócz prezy
denta najmniej ezterech z grona uczestników wybranych członków
wydziażn lub ich zastępców jest obecnych.
Art. 16 Zakres dziatania wydziału zawiado wczege.
Czynnościg wydziału zawiadowczego jest:
Art. 15.
pełnie nieszkodliwa,
Prawdziwa do nabycia: We Lwo
p. Piotra Mikolascha, apt.
W Krakowie
2998 3—12
i
pensyjnego o stanie funduszu pensyjnego;
e) rozbierać podania wniesione do kołka pensyjnego o udzielenie pensji,
odprawy lub wsparcia dla uczestników kółka pensyjnego;
f) wydawać uchwały na podania tych reprezentantów, którzy
PS 55 rok życia, jakoteż na podania, które na podstawie Art.
„ci reprezeutanci wnieśli, którzy dłużej niż pięć lat w usługach
8105 1—1
a) dodatków komnnaloych w
banku „Slavia“ pozostają.
od piwa
wraz z
od garnca
b) prawa bpropinacji na Gtej
tudzież na
c) prawa poboru czynszyku
jeżeli z e ©ż
Trumny
w obfitym wyhorze i po umiarkowanych cenach poleca :
handel sprzętów kościelnych i cerkiewnych
Walentego Niachiewicza
w Tarnopolu (Targowica końska.)
metalowe:
2975
Wszystkie pod a. b c. wy
Cena wywoławcza wynosi za
ad a) za dodatki komunalne
Obniżenie procentów.
y LJ . 4 a LJ
Galicyj. zaklad zastawniczy 1 kredytowy
Lwów, ulica Teatralna w gmachu Teatralnym , "
podaje do powszechnej wiadomości,
że taryfę procentów i kosztów objętą regulaminem zatwierdzonym reskryptom
wys. C. k. namiestnictwa z d. 19, czerwca 1877 do l. 28801 obniża
o 2'|, począwszy od pożyczki zlr. 50 i wyżej, na kosztowuości, towary i
papiery wartościowe,
Podaje oraz do wiadomości stron interesowanych, szczególnie P. T. kup
ców | ptzemysłowców, że od pożyczki wyżej zlr. 800 na kosztowności lub
towary, muże za osobną umową nastąpić dalsze obmiżemie nalełytości,
w stosunku do wartości szacunkowej objętości przedmiotu i czasu trwania
pożyczki.
ad b) za prawo propinecji
ad c) czynszyk propinacyjny
Razem 12600 zł.
10%, jako wadjum
lub też w papierach kurs
Kaucja dzierzawna równa się
Udziela pożyczki na zastaw
a. kosztowności, drogich kamieni i kruszców,
b. towarów kolonialnych, bławstnych wyrobów fabrycznych
wszelkich innych przedmiotów handlu i przemysłu tak no=
wych jakoteż używanych,
c. papierów publicznych wartościowych,
Przyjmuje wkładki na książeczki oszezęd ności
począwszy od złr, 1 do kazdej wysokości, i oprocentowuje takowe
po 7 od sta.
Zwrot wkładek da zir. 100 uiszcza się bez wypowiedzenia ,
250 z 10-duiowem wypowiedzeniem,
s 500 z 20-dniowam c) 2927 3—?
z ” „ 1000 z 80-dniowem r
Od wkładek — z wypowiędzeniem 90-dniowem 8'/,.
Godziny urzędowe od 8 — 12 w południe; od 3 — 5 popołudniu.
Lwów dnia 18. stycznia 1879. Dyrekcja.
do a TA
o
Warunki licytacyjne mogą być
dnia 19. lipca 1879.
Nahlik,
E y 5 onee a mp”
2 KKKKKAAANKKKRA NWRNKKKKKAWKKNKKRKY
WL miedzynarodowy targ
na nasiona i zboża w Budapeszcie.
Zaproszenie. |
Podpisany komitet targu nasion Budapeszteńskiej giełdy towarowej i efektów podaje do łaskawej
wiad: mości, że radca giełdowy przeznaczył odbycie
VI. Budąpeszteńskiego międzynarodowego targu na nasiona i zboża
na dzień 27. sierpnia r. b.
Targ na nasiona odbędzie się w lokalnościach ogrodu „Neue Welt“ (Tfkórz-Damm), na który
zaprasza się najuprzejmniej P. T. korporacje handlowe, kupców i gospodarzy wiejskich, 2
Sekretarjat giełdowy przyjmuje zgłoszenia do wzięcia udziału w targu nasion, Diemniej ha po
łączoną z tym wystawę maszyn i narzędzi rolniczych i udziela wszelkich wiadom ści bliższych najchętniej.
Budapeszt, w lipcu 1879.
Das Saatmarkt-Comite der Budapester Waarenund Effecten-Byrse.
en JĄ. RSTK ai WA Z PA AEO AE DER
|
jbc.bj.uj.edu.pl.NDIGDZS067067 | jbc.bj.uj.edu.pl.NDIGDZS067067/NDIGDZS067067_djvu.txt | Daniel Zalewski [...] w dniu 5 kwietnia 1891 r. przeniósł się do wieczności [...] | null | pol | 71 | 497 | DANIEL ZALEWSKI
Towarzysz sztuki drukarskiej
przeżywszy lat 50, opatrzony św. Sakramentami po długiej a dolegliwej chorobie,
w dniu 5 Kwietnia 1891 r. przeniósł się do wieczności.
e—
CE
Wyprowadzenie zwłok z Zakładu klinicznego wprost na cmentarz odbe
dzie się dnia 4 Kwietnia, t. j. we wtorek o godzinie 5 po południu, na
które pozostała w smutku żona zaprasza Krewnych, Kolegów, Przyja
ciół i pobożną Publiczność.
Kraków, 1891. — Drukarnia Uniwersytetu Jagiellońskiego.
|
jbc.bj.uj.edu.pl.NDIGCZAS007284_1923_042 | jbc.bj.uj.edu.pl.NDIGCZAS007284_1923_042/NDIGCZAS007284_1923_042_djvu.txt | Dziennik Ludowy : organ Polskiej Partji Socjalistycznej. 1923, nr 42 | Hausner, Artur Walenty (1869-1941). Red. | pol | 11,357 | 74,878 | r. 42,
MaLetytość poczigi (pi. 116 potewaa
Safad POLSKIEJ PARTII SOCJALISTYCZNE!
NAhŁ.: |
tc. CŁCZIELCZEGO TOW. W0.
Lwów, czwartex 22. lutego 1523
Rok vI,
CENA PRENUMERATY:
We Lwowie miesięcznie 6800 Mk.
z dostawą do domu 7506 Mk., na
prowineji 7500 Mk, za granicę
260.000 Ak,
Cena pojedynczego egzemplarza
na całym obszarze Polski.
300 Mk.
Redakcja”I Administracja
Lwow, Sykstuska b. 2i,
à Tei. Nr. 24,
CZEK P, K. O, Nr. 142.176.
REDAKTOR NACZ: ARTUR W, NAJSAŻĄ.
z w ah O AÓ
Rządowy projekt sanacji skarbu
1 tryljon marek pożyczki francuskiej
|
WARSZAWA, 20 II. (Pat.) Jak już doniosły
d:pesze, unia 15 b, m francuska Izba uchwał ła
przyznać Polsce pożyczkę w wysokości .400 mi
ljonów (r. Tekst artykułu I. ustawy brzmi: Ieba
upoważnia ministra finansów do przyznania rzą
dowi polskiemu z zasobów skarbu aż do wyso
kości 400 miljonów fr, zaliczek zwrotnych, gwa
rantowanych z góry. Załatwienie tej sprawy
czego oczekiwano od r. 1921, 4
Rządowy
0 nx .rawie s irot, Opracow any przez miaistra
szaruu i komi.et ekonoaiezny Kady midi „rów
zocał już ukóńczony i w najbliższym uzAsie
pizud.ożony będzie ciałom ustawodawczym do
zatwierdzenia. Projekt dzieli siy na 4 części:
1) o dochodach państwowych, 2) o miemiku
złotym, 8) a oszczędnościach skarbowych, 4) |
o budżecie. Jako krok przygotowawczy do emi
złotych pols deh zastosowany ma być w szero
kim zakrwi mi rni: złoy rów i żw ttotunku
do. budżetu. u: względów oszczędnościowych
or” nwłia otabilicisja urzętnfków udrs zna
bylziy do tohon r. 1925. Mi..iskrutwo zdrowia
ma bys znin i włączone jako departament
do misist. spraw wewnętrznych. Trzy mii ktor
swa; | ak ji, poczt i robót pu.f:znych msją
SKK
wywrze pouażny|dług fran
S WCC,
projekt sanacji skarbu.
WARSZAWA, 20. 2. (AW). Projckt ustawy Rvk. 2 Z:n6znną
l
wpływ na wykonanie budżetu państwa polskie
go wr. b. i nastepnym, Według kursu franka
francuskiego suma tą wynosi około 1 tryljona
marek polskich, czyli jes: poważnem pokryciem
budżetu nadzwyczajnego; a nadto wpłvnie ko
rzystnie na ukształtową je się kursu marki poł:
skiej, ponieważ zmnie. jszy się zapotrzebowanie
wa ut obcy 'h. (1 tryijon «= tysiąc miljardów we
cuskiej metody liczenia. — Red.)
pod jedną nizwą „ministerstwa
kamuniiac i W zokni lo ji mi itr two to
ugauky władzą DE Aaa Dirac jui PysŁcz>
gå
zka. W zakresie budżetu dyrekcje k: l: jowe
będą „się rządzić zasadą samowystarczainości.
Budżet państwa składać sią będzie z 2
budżetów: a) administracyjnego, b) przedsię
sji biorstw państwowych, które mają, być prowa
dzone wedle zasad gospodarki handlowej. Spra|
wa ban:u
u emicyjasgo i emisja złotych polskich
ma być ujęta w osobnej ustawie, któraby prze
widywała emisję z'otych polskich na podstawie
zapasów złota, posiadanego przez P. K. K. P
W ostatniej redakcji projektu ustawy o naprawie
s'arbu sprawa banku emisyjnego nie jest po:
ruszoną.
Wojska aljantów opuściły Kłajpedę.
BERLIN, 2. (Pat). Wolft donosi z Kłajpedy:
rarawifu wejuka okupacyjae upuścky diś
Kora 1, jp, Koszary Aojlajy zajęte przez
Kitwinów.
KŁAJPEDA, 20. 2. (Pat). Wożystkie okroty
wojonne aljantów opuściły wczoraj port kaj:
podzki.
WIEDEŃ, 20. 2. (Pat). „N, Fr. Presse" po
daje z Paryża: 0 wczorajszem oświadczeniu
Poiacarego w komisji dla spraw zagranicznych
podają następujące szczegóły: W kwestji Kłaj
pody oświadczył Puincare, że sytuacja jest bar
dzo poważna. Rząd francuski stara się uniknąć |
G.ęzkie położenie górników górtio=
śląskich.
KATOWICE, 20. II. (Pat.). Przybył tu z So
snowca minister Darowski, który. odbył tu kon
fercncję z wojewodą Szułtisem i p. Żurawskim
w sprawie sytuacji aprowizacyjnej i rynku pra
cy. W Sosnowcu min. Darowski odbył konferen
cję z przedstawicielami górników, skłaniając tch
do umiarkowanych żądań, aby nie spowodować
bardo wysokiogo wzrostu ccn węgła, Co wpzy
-s:0by hamująco na produxcję w przemyśle. Gór
|
F
wszelkich konfliktów. -Poincare odczytał tele
gram posła fr.ncuskicgo w W.rszavi:
ślając, powagę sytuacji i wskazujący na intrygi
niemieckie.
-ato
WYDALENIE POSŁA Eor an Z KŁAJ
WARSZAWA, 20. i ża „Przegląd Wie
czony“ donosi, że nowy rząd litewski w Kłaj
pedzie zwrócił się do konsula pelskiego Dra
Szaroty z wezwaniem natychmiastowego opusz
czenia Kłajpedy. P. Szarota w najbliższym.
czasie przybywa do Warszawy.
nicy zażądali 150%. Rada przemysłowców „gór
niczych duje 90%. Jest nadzieja, że w najbliż
szych dniach* dojdzie do kompromisu. Górnicy i
robotnicy złożyli min. Darowskiemu oświadczenie
o konieczności bezwzględnej walki z drożyzną,
wskazując, że ogół, robotniczy w ostatnich ty
godni .ch odżywia się wyłącznie chlebem i karto
flam. Przeszło 60% zarobku górnika idzie na
kupno chleba. Mia. Darowski przyrzekł wszcząć
akcję pośredniczącą.
= GR
~
jows jok p@zosi będą nie`
. podkrek
Walka z drożyzną.
WARSZAWA, 19. lutego.
Drożyzna rośnie. Rośnie w. sposób tak prze
rażający, że przechodzi wszelkie oczekiwania.
Oto jajko, które przedwczoraj kosztowało 210
marek — dziś urasta do 450. Oto mleko z 1000
marck w ciągu jednego dnia dochodzi do 1400
marck. Tramwaj z 300 do 500 i t.'d. i £ dą
ceny rosną i rósną, gdy tymczasem dolar runął
rz 48 do 39.000 (pod wpływem tranzakcji cukro
wej, jakiej rząd polski dokonał, i owej pożyczki
we frankach francuskich).
Paskarstwo hula. Niezalażnie od tego, co
wskazuje barometr polityczny i giełdowy, nie
zależnie ed konjunktur międzynarodowych pa
skarz polski jest panem położenia i robi solie
ze spożywcą wszystko, czego dusza jogo pa
skarska zapragnie.,
4 Rząd jest: bezsilny wobec „paskarza. Mâ
wiło się. coprawda, „pisało sio“ o t. zw. karze
śmierci dła spekulantów o chłoście publicznej —
ale to już należy do niedawnej „przeszłości.
A paskarz hulal,,
Wyznaczył rząd nadzwyczajnego komisarza
wałki z drożyzną (z trudem znaleziono dlań
lokal, skazując na bezdomność), który pospołu
z komisją sejmową przystąpił do tej walki pod
znakiem obstrukcji ze strony prawicy.
Kpiny jak scjm „wałczy* z drożyzną! Na
posicdzenie komisji ni? przybywają z. intereso
j Wani; brak quorum; posiedzenie się odkłada.
~ Chłopi, bogaci rolnicy chcą się uwolni
jod wszelkich rygorów w stwarzaniu sobie cen.
I endecy i żydzi, przedstawiciele klas posiada
jących, sprzeciwiają, się wsz: liim ogranicze i m
„wolmości* paskarskiej. Wściekłość ogarnąć
może, gdy przedstawiciel Piasta domaga się na
amisji „CZASU do namysłu”, aby klub mógł
„rozważyt*. A potem, gdy już, klub „rozważy”y
piastowcy żądają pewnych zmian zasadniczych,
poprawek, dodatków i t. p. a bąsują im kapiia
liści żydowscy i przedstawict le pols!li>j bur
żuazji.
Ta „walka” w komisji sejmowej w yada
na żabawę niewczesną. Dziś wypocona rezo
lucja — zostaje jutro przeinaczona. Społeczeń
stwo czeka na ustawę, a ta urodzić sie nie może.
Bo ci, którym powi. Tzono stworzenie tej
ustawy „nie chcą chciecs. A his chcą chcicć
z A Że śród nich są ideclogowie paskar
A a którym bynajmniej nie leżą na sercu —
interesy: wyzyskiwanych — gdyż są “klasowa
związani z interesami wyzyskiwaczy.
Ta sejmowa zabawa „w kolka myszkę”
może mieć przykre następstwa i nie może ujść
bezkarnie dla tych, co kłody „rzucają pod ten
wózek, na którym miał ruszyć do walki nad
zwyczajny komisarz. Niechspołeczeństwo wie,
że ten hamulec tworzą: a) żydzi, śród których
TASE przedztowiciołi pre: tarjatu żydawskingo
a są jedynis iuprozentanci burżuazji żydowskiej;
b) Emke, Kt rzy zawszo broni i bronia inte
rzsów Kapitału i na t.j drodze zawsze spoty
.
244
kają się z takimiż ożrańcami kapitafu żydow
ioga (swój do swego); c) Piasiowzy — któ
„rzy zawzięcie bronią prawa do paska (150.060
ła Korzec zboża!) dła chiopa-posiadu: a
Oto tym panom — niech społeczeństwo
zawdzięcza, że ustawa 0 walce « tdrożyzuą
ugrzęzła w gadaninie komisji sejmowej.
Życie staje się wprost straszne. Obiad
2.000 mk. (w sejmie 4.000); ubranie 500.000:
koszula 40.000; szklanka kawy 1.000 mk. i co
dziennie coś drożej i drożej.
Dlaczego? Dolar drożeje? Właśnie spada.
Wojna grozi? Narazie nie. Spekulacja walutowa
grzebie markę? Tak jest, ale już nie do tego
stopnia, by w przeciagu jednej nocy mleka ha
litrze skakało o 400 mk.
*. Tych, eo żyją ż pracy — nozżpacz ogarnia.
Bo kapiialistów niewiele to wzrusza. Taki tkacz
łódzki zarabia, obecnie 300—320 tys. miesięcznie.
Jak mu każecie żyć? Taki fabrykant iódzki
nie puszcza w ruch fabryka, jeśli mu kalkułacja
nie ebiecuje 1000. proc.
On może „nie robić”, on wytrzyma. On
* „DZIENNIE ""NTDOWY” * Nr. 42
zaczyna sobie już sam prowadzi” walkę z dro-, a to ze wzgledów zarówno fiskalnych, jak i di1
iyana Ole. w przeciągu krótkiego czasu w Lu-4iego, że” «stosowane obecnie ogranizcenia si;
klinie padły trzy bomby do mieszkań paskar| trudne do przeprowadzenia i wytwarzają wio”
skich. Nikogo one akurat nie skrzywdziły, a'| nadużyć. |
efekt był taki, że maka, zmonopolizowana přzez | waiaamaimE KN WZRASCZNNOZONNNRACZNEN 3
jedoego z potentatów kapitału, odrazu „stania“ z an
o 8 tysięcy na pudzie. Manifestacja bezrobotnych przed mi
Czyż tylko hompy-potrafią zmusić do zniżki nisterstwem skarbu.
! WARSZAWA, 20. 2. (Tel. wł), Dziś © godz.
12 w południe przed ministerstwem skarbu zo~
brał się tłum bezrobotnych, który wysłał dele
gację do ministra. Z powodu pilnych zajeć mi
| nister delegacji nie przyjął; musiała ona przyjść
później. A
cen.?
Jest te przykra ostateczńość. Ale, gdy rząd
mema sposobu na paskarza; gdy gangrena pa
skarstwa zaczyna już jeść Polskę za.serce; gdy |
sejm niedołężnie stę waha; gdy widać wreszcie,
że wszyscy chcą na wszystkich „zarabiaś* —
to trzeba mieć za usprawiedliwionęgo tego zroz=
paczeńta, który sam sobie dla siebie i podob
nych sobie, wymierza sprawiedliwość przy po|
mocy pyroksyliny, która lepiej działa na pa-|
Aiisz, który piętnuje.,.
WARSZAWA, 20. 2. (Tel. wł). „Robotnik“
skarzy (8 tys. na pudziel), niż spodziewana | donosi: Wi Łomży rozlopiono następująca
ustawa, którą komisja walki z drożyzną opra| klapsydre: lop PAS
cowuje w myśl zasady:
aż kobyła zdechnie“
Może ta pyroksylina każe sięgnąć po rozum
„eekaj tatka latka — Wszystkim, którzy zorganizowali i zaszczy
cili swą obecnością uroczyste nabożeństwo Ži
! łóhne d. 15. bm. za spokój duszy smutnej pa
mówiąc gwarą robotnika, „gwiżdże” sobie” na |da głowy! mięci E. Niewiadomskiego, w szczególności Wit].
wszystko. Pra ER, zaj T. W. Długoszowski. | Duchowióństwu, Związkowi Lud. Nar., Kofa
Noprowadzony do ostateczności roboinikg i =e l Polek, orazobecnym na nabożeństwie urzęd
Polepszenie sytuacji w Zagłębiu Ruhry.
LYON, 20. 2. (Pat). Domoszą z Düsseldorfu,
źe w Zagłębiu Ruhry panuje na ogól spokój.
Daje się również zauważyć dalsze odprężsnie
sytuacji. 4
DUSSELDORE, 20. 2. (Pat). Tutejsi kupcy
postanowili przejść do porządku, dziennego nad
iństrakcjami rządu Rzeszy i nie odmawiać swo
ich posług tak przedstawicielom władzy jak i
wojskom okupacyjnym.
LYON, 20. 2. (Pat). „Petit Journal" podaje
owe szczególy o podsycaniu przez rząd Rze
szy oporu na lerenie Zagłębia Ruhry. Burmistrz
miasta Stella, który odpowiedział na kwestjona
zjusz władz sojuszniczych, został oskarżony
przez władze niemieckie, Wyjechał où, aby się
„usprawiedliwić. Z chwilą przybycia na teryto
rjum nicokupowane zostal nat;chmiast aresz
towany i skazany ma 10 lat ciężkich robót.
„Petit Parisien“. i inne pisma przynoszą
* wiadomości, wskazujące na polepszenie się sto
sunków pomiędzy władzaąmi*akupącyjnemi a
hudnością. Wczoraj 1.000 kcłojarzy manifesto
wało.przed dworcem kolejowym, domagając się
od władz francuskich przyjęcia ich do pracy.
Izba handlowa w Dūsscldorfis postanowiła sprze
dawań towaty Francuzom i Belgijcżykom. Re
s'auratorzy zwrócili się do władz okupacyjnych
cHłem złożenia podatku od wina. który poprzed
nia pobiorał od mich rząd ‘niemiecki. :
Poincaré o ak
PARYŻ, 20. 2. (Pat). Na posiedzeniu komisji
spraw zagr. Poincre udzielił następujących
informacii: Okupacja francusko belgijska ros
ciąga się na obszarze 2.800 km. kwadr.; 500
km. kwadr. Zagłębia Ruhry znajduje się poza
liają okupacyjną. Obszar okupowany produku
je rocznie 90 miljonów tonn węgla, obszar nie
-okupowady, 8 miljonów tonn. Kopalnie pań
stwowe produkują zaledwie 1/5 część wspomnia
nikom państwowym i przedstawicielom samo
rządu składają podziękowanie, oświadczając, że
wiedzą teraz, kto w Polsce pochwala zbrodnie
=" Lomzanie.
Kłopoty mieszkaniowe Trybunału
Administracyjnego.
WARSZAWA. 20. 2. (Tel. wł). Trybunał
| administracyjny z powodu braku lokailu dotąd
[nie mógł rozwinąć działalności. Przydzielono
mi w gmachu przy uł. Miodowej 11 ubikacji, a
potrzebuja 70—80 z powodu bardzo wielkiego
napływu spraw. Dotąd wpłyngło 1.400 spmw,
nie licząc odebranych z sy zakk 4 Zà
4 EDA ! „.|łatwiono dotychczas 50, gdyż z braku lokali
or jak kk TRA kóry. w: tlżbię Mo| rozprawy mogą się odbywa” tylko 2 razy w ty
ŚL F* zy 5 TĘ: A SM i godmu. Pieleącą, tą kwsestją zajął się prezydr.
mowę, „w której stłnowczo wystąpił przeciw | ministrów. i jest nadzieja, że Trybunai adu
francuskiej akcji w Zagł. Ruhry. L. George owh M yz mi a mia maa er
świadczył, że Bonar Law uczynił wszystko, coj W + w RODKÓW -s
hyło w jego mocy, aby utrzymać dobre stosunki
z Framcją, która tak mało troszczy się o przy
jaz angielska. Zdaniem L. Georga polityka
rancji wobec Niemiec nie wyda dobrych rezul
totów. Gdyby w Niemczech wybuchły niepokoje
to połączone byłoby to z więlkrszem niehezpie
czeństwem dla Francji i Anglii niż dla Niewiec.
I,. George proponował aby Francja porozumiała
sią z Niemcami, jednakowoż propozycję jego
odrzucono. Mimo wszystko jednak Angfja zda
nism L. Georga sianie po stronie Francji w
razlo gdyby Niemcy ją napadiy.
-o—
PRZERWANIE POŁĄCZER Z HOLANDIĄ.
WIEDEŃ, 20. 2. (AW). Z Bochum donoszą,
że. wojska belgijskie zajęły dworzec w Dorsten
i Holsłerbąusen. W. ten sposób władze okupa
cyjne zawładnęły głównemi połączeniami ko
lejowemi z Hołandją.
-are
L. GEORGE O AKCJI FRANCUSKIEJ.
—e oem
DALSZA EMISJA BANĘNSTÓW.
"WARSZAWA, 20. II. (Pat.). Do laski mar
szałkowskiej wyl nar od minisierstwa skarbu pro
jekt ustawy o dalszej emisji banknotów przez
P.K. K. P.. oraz projekt ustawy o kredycie skar
hu państwa.
-s oam
W pasie neutralnym.
WARSZAWA, 20. 2. (Tel. wL), Noc w pa
sie neutralnym upłynęła spokojnie, mnożą się
jednak oznaki, że Litwini przygotowują nowa
partyzantkę.
WILNO, 20. 2. (Pat). Dziś o godz. 16-tej
dwa eddziały litewskie wykonały napad na wieś
Kalancze. Atak trwał około godziny, przyczem
cii francuskiej W Zaglębiu Ruhry. | Litwini użyli ciężkich dział i karabinów maszy
q A Í J ? nowych. Nasza poiicja i baony celne atak od
nich 80.000 Polaków. Personal kinrowniczy W | narty. Pozatem panuje spokój.
kopalniach składa :i; z około 1.200 osób, Wła“WILNO, 20. 2. (Pat). W dniu dzisiejszym
dze francuskie i belgijskie rozciągnęły kontrolę zgłosiło się na terenie pasa neutralnego" fio
nad 9/10 produkcji węgla. „. |władz polskich dwóch parłamentarjuszy liiew
W odpowiedzi na akty sabotażu usuneliśmy | skich, którzy przedstawili propozycję oddania na
z terylorjum okupowanego 283 wyższych nieryacz Litwy kowieńskiej wsi Podkamień. 23
mieckich urzędników, w Nadrezj! zaś 55. Przed | qąnia, jako na niczem nie ugruntowane, zostwlo
okupacją Zagłębia Rahry kursowało tam dzien| odrzucone. Parlamentarjusze żądali również wy
nie 585 pociągów iosobowyłth i 620 towarowych. | dania jeńców. Ze strony polskiej udzielono od
nej ilości wegla, Ludność Zagłębia liczy 3 i'pół |okecnie wskutek trudności wywoływanych sto'nowiedzi, że jeńcy litewscy wydani zostaną pn
miljona wioszkańców, z tego 3 miljony przypada | sownie do instrukcji boriińsziej, na torong" oku| qprzedniem zwolnieniu jeńców polskich i dusi.
na obszar okupowany. Z pośród ogólnej liczby
500.000 górników 450.000 zatrudnionych jest w
kopalniach strefy okupowanej. Większość gór
ników stanowią Niemcy. Pozatem jest wśród i f ,
CERF N EE U" A E E E A A E
Zniesienie ograniczeń antyalkoho
lowych.
R TDA kursujð tylko 70 pociągów. W. Za-i gostatecznej gwarancji, że Litwa zaniecha wszêl
głębiu było 40.000 kolejarzy, żaś w Nudrenji kich ataków na polskie straże celne, które obsa
20.000. Francja przysłała tylko 9.640 kotejarzy. | dziły granicę przyznaną Polsce w pasie neutral
pna ; nym.
— sba -
ZO R 9 ś A
tylko w inyśl tego projektu nisdzicł idni świą. |. Wymiana więźniów między Polską
tecznych i to wyłącznie podczas godzin, w kóa Rosją.
rych odprawia się nabożeństwa w świątyniach. MOSKWA, 20. II. (AW). Dnia 27 bm. ma
Zakaz sprzedaży alkoholu w bufetach kolejo| być dokonana między Polską a Rosją wymiana
WARSZAWA, 20. 2. (AW). Rada ministrów | wych bedzie zupełnie zniesiony. Projekt ten w |personalna 23 osób. Strona rosyjska wydaje 28
na ostatnim posiedzeniu przyjęła projekt no| najbliższym czasie ma być wniesiony do Sejmu. | Polaków: skazanych przez sądy sowieckie na karę
weli do ustawy o zwalczaniu alkoholu. Projekt Przeciw wnioskowi
ten znosi ggrzulczcaiaą, istniejące obecnie w
= sprzedaży i spożyciu alkoholu: i
|. Zakaz sprzedaży i spożycia dotyczyć ma
temu, złożonemu na Radzie | śmiera za takąż Samą ilość bolszewików, wie
ministrów przez ministra Grabski:go opowie|zionych w Polsce: Władze sowieckie nastają ns
dziańy slę 2 głosy. Inni przedstawiciele mini| jak najszybsze wydanie posła do sejmu polskiego
sterstw głosowali za wnioskiem ministra skarbu, | Dąbała.
4
p
Nr. 42
Rocznica urodzin najpoteżnieiszego geniusza.
Świat naukow i
: y. obchodzi
Przed 450 laty urodził się w Turuviu geniusz
ktory ruszył ziem ę. Mikołaj Kopernik vył tym,
kióry wbrew uotvchczasowym tw erdzeniom
nauki I co ważniejsze, wbrew wszechwładnemu
wówczas kościolowi ośmielił się udowo nić, że
nie słoń ce około ziemi, ale przeciwnie ziemia
wokół sionca się obraca. Za swoje światoburcze
teorje Kopernik wprawdzie uniknął prześludu
wań, gdyż nie długo przed swą Śmiercią ogłos i
swoje dzieła, w daleso gorszem jednak położe
niu znalcż i się zwolennicy jego teorji. Ci albo
gin;li na s osie, albo musieli przeczyć wyznawanej
beja e a prawdzie, any ratować swe życie.
s zaalakowany, reli„ijny teor,ą Kopernika
„ ETzez niespełna trzy wieki walczył kościół
kl K pernika i dopiero w pocżąj tach XIX
wieku uz.odaił z nią sue poglądy. O tąd i kle!
bez narażenia się na miano her zji może ucz-
stniczyć w powszechne uwielbjeniu dla geniu
szu Ko ern ka.
,. Na s hyłau wieków średiich w umysłach
świata uczonego wszechwładnie panowało poję*
cie budowy świata, oparle na zasadach, wypo
wiedzia ych w II wieku ery chrześcijańskie
przez gre.k ego astronoma Klaudjusza Ptolome
usza, który utworzył skomplikowaną teor,ę ru
chu słońca, planet i gwiazd dekoła ziemi, jako
nieru h mego środka. Teorj: ia utrzy'nała się
prawie do końca wieków średnich. Wiek XVI
dopiero dał pod oże nowym pomysłom i relor
mom we wszystkich dziedzinaca zdobyczy umy:
siu ludzkiego. Odkrycia tego wieku niemały
wpiyw wvwar y zapewne na żywy umyst*Ko
pernika. W młoliych latach już s eptyczn e po
czą! się on odnosić dv prawdziwoś i teorji P-o
loineusza ; doci*kał prawdy krytyką logicznych
błędów i w kaliic siarej dostryny astro
nomicznej, a dopier iej ją zjawi
ae ANRA piero później obserwa.ją zjawisk
Ouvserwując w Bolonii zakrycie wiazd
a Tauri ( ldebarana) przez ai go ia
1497 r. stwierdza Kopernik nie rawdziwość te
orji Ptolom+ušza. Dochodzi następnie d. wnio
sku, że widzialny ruch planet jest przeważnie
złu izeniem, wywołanem -rzez ruch ziemi, która
bie.nie jak i poʻostale planety dokoła na'wię
kszeg» w naszym systemac.e cała: słońca.
W tem twierd eniu zostało zawarte cpie jego
geni Ine odkrvcie.
W r. 1543 ukazuje się dzieło wiekopomne
„De revolutwnibus orbium coelestium“, w któ
wielkie święto. |rem ściśle i logicznie wykazuje Kopernik me
dorzeczność teorji gaocentrycznej i zakłada fun
dament pod dalsze zuvbycze następnych stuleci.
Labirynt, budowany mozolnie przez astronomów
1 astrologów wieków poprzednich został zaskie
piony, a nad nim wystrzelił w górę gmach wie
dzy, wznoszony dalej przez Keplera, Newtona,
L.place'a 1 wielu innych do wyżyn, na jakich
znajduje się obecnie.
Kopernika nie zrozumieli współcześni; dla
nich twierdzenia jego były zbyt Śmiale i zbyt
silnie podrywające ich ciasny dogmatyzm. Wy
jątkowe umysiy, jak Giordano Bruno 1 Galileusz,
prześladowani są bardzo surowo przez wszech
władny zabobon.
Jedn:kże posiew prawdy, raz rzucony w u
mysity ludzkie, pion powoli począł przynosić. Na
początku XVII. stulecia Kepler wykazał, że pla
nety krążą dokoła siońca po elipsach, w* których
ognisku znajduje się słońce, i podał matematycz-.
me związki, z tego wynikające. Przez te reguły
odkrycie Kopernika zosta.o udoskonalone i ocze
kiwało tylko na genjusza, któryby wskazał prawa,
rządzące temi olbrzymiemi mesami w ich ruchu.
„, W umyśle Kopernika przyczyny ruchu ukła
dały się już mniej więcej w kształcie prawdzi
wym, gdy pisał: .. ciężkość nie jest niczem in
nem, jak tylko pewnym sm przyrodzonym,
nadanym cząstkom ciał od Bożej Opatrzności,
Sprawczyni wszystkiego, ażeby one się jedno
czyły 1 całość stwarzzły, łącząc sie z sobą w po
staci kulistej‘. Da.ej pisze Kopernik, że praw
dopodobnie słońce, księżyc i planety. obdarzone
są tą samą własnością.
Stąd do Newtona krok jedzn. Ogólne prawo
grawitacji, które fizykę. z ziemskich dziedzin
skierowało do wszechświata, jest najpiękniejszem
ukoronowaniem dziea Kopernika. Między tymi
dwoma genjuszami związek jest jasny i wyraźny;
dla znalezienia swego genjalnego prawa Newton
jako na faktach empirycznych opierał się na za
sadach, wypowiedzianych przez Keplera — ten
zaś rozwinął je, wychodząc z odkrycia Kopernika,
Ruchy ziem i powstałych planet zgadzają
się ściśle z tem, co z konsekwencji odkrycia
Kopernika — prawa o powszechnej grawitacji
Newtona — wypzywa. W XIX. wieku jako Świet
ne stwierdzenie tej teorji może siużyć fai$ od
krycia Neptuna, przepowiśdzianego rachunkowo
przez Le Verrier'a i niebawem w Niemczech od
tego.
Myśl twórcza, rzucona przez Kopernika,
przyniosła plon świetny. Wzniosły się po całym
których zadaniem było
śled.ić ruchy ciał niebieskich dla sprawdzania
i doskonalenia praw, kierujących zmianami we
wszechświecie. Siusznie uważając astronomję 28
przodowniczkę nauk ścisłych doświadczalnych,
nie żałują państwa i społeczeństwa środków na
budowę i urządzanie świątyń Muzy Uranji —
tylko w Polsce, w ojczyźnie reformatora astro
nomji,. nauka ta jest w wielkiem poniżeniu.
Astronomja polska w 450-letnią rocznice urodzin
swego mistrza zwraca się z gorącym pelem do
społeczeństwa, aby dopomogło do _ wzniesienia
takiej świężyni nauki, jaka odpowiadałaby ho
śwfecie obserwatorja,
| oorowi Polski.
gr
Ze zgromadzenic posła Priłuckiego.
Z zakłóconego przez sjomstów zgromadze
nia nowo zorganizowanego we Lwowie stron
nictwa żydowskich ludowców otrzymujemy na
stępujące szczegóy: j
Program stronnictwa tego przed tiwił p.
Prilucki w przeszło 3-godzinnem przemówieniu
i wskazał na wielką rolę, jaką odegrać musi ono
w życiu politycznem spo.eczeństwa żydow
skiego. x
Wskazując na zgubny wpływ sjonistów, ich
robotę szkodliwą i reakcyjną, którzy dla dogo:
dzenia ambicji połączyli się z najczarniejszą reak
cją celem zdobycia mandatów, omówił sprawę
ostatniego przesilenia sejmowego i konstyt rcyj
nego w państwie i wskazał na szkodliwą dzia
ialność domorosłych real:cjonistów żydowskich.
Na podstawie faktów wykazywał mówca, że cała
dotychczasowa , działalność i taktyka <sjoni: tów
przyczynia się 'tylco do pogłębiania nienawiści
i usunięcia nawet demokratycznych żywiołów od
współpracy z Żydami, jako na objaw fatalny dla
demokracji.
Mówiąc o żądaniach specyficznie żydow
skich, wskazał poseł Pryłucki, że tylko przez
prowadzenie prawdziwej dumokratycznej polityki
i przy równoczesnem zwalczaniu klerykalizmu
żydowskiego i szowinizmu we własnem społe
czeństwie lud żydowski przez usta prawdziwych
demokratycznych przedstawicieli dojdzie do zu
pelnego porozumienia z demokracją polską.
, W czasie przemówienia posła Pryłuckiego
doszło do znanych starć z bojówką sjonistyczną,
zorganizowaną w Stow. akad. „Emuna“ i in
nych gimnastycznych stowarzyszeniach sjonistycz
nych, w których to siraż porządkowa 'żyd. lu
dowców, złożoną z rzemieślników żyd. i drobnych
handlarzy, usunęła sjonistów ze sali. 4
0a
25)
ARTUR CWIKOWSKI.
Dziewczynka z lokami.
POWIEŚC.
‘(Ciąg dalszy).
Nie rozumiała wcale. Podchwycił jej zdzi
wione spojrzenie Kołowski: sp
— Byłbym wysłał chłopca, ale ciocia po
*| d'a'emi dłońmi
wdziera się wróg... Straszliwy krzyk Polski, om
doiata aż tu... za stepów Ukrainy,
Dotychczas za tym krwawiątym się dzień
w tiań żywym waiem żoinierzy polska pra
ea i polska zabawa, polska wiclkość i małość,
rozpasanie uciskających i nędza uciskanych
przetrawiały z gwiazd zrzucone godziny wol
ności. Któżby zastanawiał sią nad tem, ktoby
poddawał się nicwygodnej myśli, że niedaleko,
uż u 1u'icży ioris przepaść, że z ni j w ja
wiedziała mi, żeś sama poszła na pocztę. Bo kiejś złowrogiej chwili wyłonić się może zni
jesteśmy bardzo zaniepokojeni
frontu... È f
Ach, więc o to chodzi! Przypadkowo speł
niła jakąś potrzebną misję. Wprawdzie nie ro
zumie, czem sią tak bardzo niepokoić, skoro
ten front i ta wojna tak daleko, ala tego nie
trzeba dań poznać po sobie. a
— Mówiła mi poczmistrzyni, że tam się
podobno źle dzieje...
Rydziński uzupełnił:
— Bardzo źle... Kijów opuszczony, nasz
front się cofa... A mówią, że przełamany.
Kotowski odnalazł ah komunikat
je: i odczytał go głośno.
WO waste, romet.. słowa. Drżal w nich
pobrzęk żelaza i zapach krwi. W urywanych ich
zgrzytach można było wysłyszcć ponury głos
nieszczęścia. i
klęsza. Wielka, zwycięska armja, przeca pół
tora roku trzymająca na sobie napór wścickłych
fal potopu, który chciał zil“ Ojczyznę, roz
przęga się, cofa, ucivka. Dziesiątkiem wyłomów
wieściami z | costwienie i pochłonąć wszystko, co się dokona
ło w dwóch cudownych latach?
Biją się tam, na stepach — to ich obowią
s3 przecież w głębi linje obronne, z których roz
podtrzymującej swój sztandar, i poczynano ofonzywę. Walka toczy się na tere
wmi: e nograficzui2 obcym...
— jem gorzej — przerwał Rydziński.
Rozpoczęła się wielka, strategiczna debata
laików. Mówili — jak się to zwykłe zdarza —
bardzo przekonywująco o sprawach, na któ
rych się nie rozumieli. Kriydz Łuczsk :indział
milczący... wpatrzony w rozłożoną mapę, Alin
ka udawała zastuchaną.
-— Czy rzeczywiście istnieje fakt, nazywany
niezaprzeczalnym, fakt pochodu ludzkości? —
rozważał ksiądz smutnie. — Czy przez tysiąc
lat bytowania wyczuć można jedno choćby je
go drgnienie? O, gdyby tak było! Gdyby na ze
zek, ich gzecz... Ich sprawą jest krwawić się| garze życia w jednem tysiącleciu poruszyła się
za ojczyznę i umierać za nią.. my tu spełniamy
swoje dzieło życia. |
Aż od tych rozdzieranych kulami armatnie
mi, przelijanych bagnetami, rąbanych szablami
powiało mroźnym, przeraźliwym tchem... Aż nad
uchodzącemi w popiochu wojskami ukazała się
upiorna twarz Przeznaczenia... aż szalona wia
ra w zdobytą i trwałą niepodległość poczęła
kruszyć się i rozwiewać miałem...
Klęska... $";
Jeszcze nie rozumiano jej znaczenia, jeszcze
nie znano ogromnych przykazań, jakie narzuci
wszystkim. Spodziewano Się i czekano, że mi
nie ona jak zmora, że zczeźnie sama przez sie
Lie... bo tak być musi.
Kołowski perorował długo i wymownie,
wmawiając. w siebie niezachwianą pewność.
Front się cofa... to się zdarza w każdej wojnie.,
wskazówka o milimetr... Wówczas musiałoby
się wierzyć, że wskaże ona ostateczną dwunastą
godzinę dopełnienia...
Jakby dla zwiększenia ciężaru jego trwogi
Rydziński począł mówić:
— Krew... Gdziekolwisk zahaczymy myśl,
lepnie do niej czerwona pluma krwi... Nad ja
kąkolwiek schylimy się tonią, ujrzymy w głębi
nieugaszony nigdy jej kolor. Piękno z krwi wsta
je i w krwi się pogrąża, cierpierj? oddycha
nią jak swym żywiołem, wielkość jej łaknie, boz
niej trwać nie może, miłość przez nią i w nij
sią dokonywa, grzech jest jej ojcem i synem...
Wszędzie ona... tworzycielka 1 zabójczym życia
Kto powie, że tak nie jest? i
Ksiądz podniósł na niego wzrok.
— Życie... zdaje mi się... jest czemś wiciEy:
szem| i głębszem, niż pan myśli.
winy z dnia.
s) Lwów, 21, lutego.
REPERTUAR TEATRU MIEJSK. WE LWOWIE
Środa 21 luty „Cyganerjać, opera Pucciniego (gose.
występ E. Bandrowskiej).
Czwartek 22 luty „Pajace* itii, akt „Coppelji,:
Piątek 23 luty „Gwiazda*.
jis a luty o g. 3 „Śluby panieńskie* — o g. 7
REPERTUAR TEATRU MAŁEGO, Gródecka 2 b:
Środa 21 luty „Zabawa w miłość“.
Gzwartek 22 luty „Zabawa w miłość".
Piątek 23 luty „Zabawa w miłość”.
Sobota 24 luty „Zabawa w miłość*.
REPERTUAR TEATRU NOWOŚCI, ul. Słoneczna:
Środa 21 luty „Bal w operze“, operetka. '
Czwartek 22 luty „Bal w operze".
Piątek 23 luty „Bal w operze”.
. Sobota 24 luty „Bal w operze".
== 4 e. s
Po BTUAR BIURA KONCERT. M. TUERKA:
: atek i J H 0 wy.
II Wierz O rh neo” Kwartet smyczkowy
dzi MIES, gi i lutego: Poranek dla dzieci i tło.
c, ekazimiera Rychterówna — Bajki
(Monachjum).
emr uT s
TEATR ŻYD. dyr. S. M. GIMPEL, Jagiellońska 11,
Środa 21 lutego © g, 7:30 „Niemowa”.
Czwartek 22, łutego o g. 7 w. „Gpke,Fajer".
Z UNIWERSYTETU LUDOWEGO IM. A.
MICKIEWICZA. (ul. Boutlarda 1. 5.).
„(W czwartek 22 bm. o godź. 6'15, przy ul.
Bowrlarda 6. wykład dra Adama Kapuśrto pie:
„konstytucja i ordynacja wyborcza”.
, ZGON T. WIERZBOWSKIEGO. W Warsza
wie zmarł ną udar Serca śp. Teodor Wierzbow
Ski, b. prof. wniwersytetu warszawskiego, b. na
czelnik archiwum głównego w Królestwie pol
sktem, czynny członek Akademii Umiejętności w!
Krakowie i członek założyciel Towarzystwa mat
kowego w Warszawie.
LIRYKI EDWINA JĘDRKIEWICZA, autora
Sztuk dram. „Saul Krói i Czerwony młyn,
oraz licznych poeżji, wygłoszą na $1. wieczorze
Zaw. Zw. Lit. Poł. w sali Kasyna w Sode 21
NO o a a
, OMYŁKI DRUKU. We wczorajszym fejleto|
nie „W pogoni za”śmiercią'* zasziy: fatalne omylk. i
druku, wykószlawiające wielokrotnie treść „e
ajki.
lutego : Antoni Kohrtah, Tenor,
„DZIENNTE -LUNII
i tek: zamiast „ludziemi* ma być „ludzkiemt
zamiast „Shylitoć — „Mytib'; zamiast ,o piy:
tę — „w płytę”; zamiast „Aux rewire* —
„A revoit”. Ponadto w szpaldie dtugiej po trze
tim wiesa puszczono cały wiersz, który
brami: „Głupi jesteś chłopczykit! Ja miłość daję
i tańczę w kabarecie".
PRZESUNIĘCIE TERMINU SKŁADANIA ZE
ZNAŃ do podatku dochodowego na rok. 1928.
Izba skarbowa we Lwowie podaje do wiadomo
ści że ministerstwo skarbu rozporządzeniem z
7 luego br., L. DP. 1053/11. 23, przesunęło ter
min do składania przez osoby fizyczne zeznań
o dochodzie, wyznaczońty art. 50. ustawy z 16
lipca 1920 (Dz. U. R. P. Nr. B2, poż. 650) o pań.
stwowym podatku dochodowym na rok podatkowy
1923 — z dnia 1 marca do dnia 30 marca b. r.
„NADAWANIE LISTÓW W NOCY. W urzę
dzie pocztowym Lwów i. przy ul. Słowackiego
można nadawać polecone przesylki listowe rów
mież i w porze nocnej, a ło od godz. 19 wieczo
rem do.8 rano, za opiatą dodatkowej należytości
taryfowej. Przesyłki te w czasie od godz. 21
włeczór do 8 rano przyjmuje oddział nadawania
telegramów.
TYTOŃ ZNOWU PODROŻEJE. Z dniem 1|W b
marca b. r. projektowana jest nowa podwyżka
cen tytoniu. Władze skarbowe przeprowadzą
wpierw inwęntaryzację zapaśów w% trafikantów,
aby przysporzyć zysku skarbowi państwa. |
KURSY WAŁUT. Na giełdzie oficjalnej we
Lwowie spekulanci zdołali ponownie podwyższyć
kurs wałut obcych, pomimo że w Zurychu marka
polska stale zyskuje na wartości. Wczoraj pia
toto na giełdzie we Lwowie: dołary 43.500 do!
46.000, marki niem. 160—175, leje rum. 170 do |
180, lwy 1900, dynary 340, franki franc. 2400, !
fr. belg. 2200, fr. szwajd. 7860, kor. czeskie 1250, |
kor. ausir. 058, kor. węg. 16. ft. szteri: 208000 mk;
` CENY ZBOŻA. Obszarmey i spekulanci w
gwałtowny Sposób znów podwyższyli cenę zboża.
Na giełdzie zbożowej we Lwowie zawarto truns
akcje w: cenach: za 100 kg. pszenicy loco Lwów:
160.000 mk. żyla loco Lwów 119.500, jęczmienia
loco Lwów 96.000 i 95.000 loco Mikołajów-Dra.
howyże, owsa loco Lwów 101.500 mbp. Innych
wodzajów zbóż nie oferowano.
DROZYŻNA SZALEJE W MIEŚCIE. Cena
bm.. o godz. 8 wiacz. art. dram. Edward Ży-|chieba © wadze 1 kg. podskoczyła na 1.900 mk.
tecki i uczenica szkoły dram. St. Balłabanowa. | Za mleko, majczęściej rozcieńczone wodą, po
Bilety dó nabycia w księgarni Naukowej (hotel | bterają paskarze 1200, za 1 kg. słoniny ponad;
George'a).
„PIĄTKOWE PRZEDSTAWIENIE „GWIAŻ: |gdyż posłowie z pod znaku ósemki i piastowcy
DY“ zakupiła N.U.Z.A., która sprzedawać bę
dzie bilety do czwartku włącznie. Resztę biletów
Sprzedawać będzie kasa Teatm Wielkiego od
piątku rano. :
WYSTĘP BANDROWSKIEJ W. „CYGA
NERJI*, który odbędzie się dziś w Teatrze Wiel
kim, wzbudził, dużć zainteresowanie, o czem
świadczy znaczny ruch przy kasach teatralnych.
Świetna artystka rolą Mimi zyskała sobie już
dawniej wielkie uznanie krytyka i publiczności.
NOWA OPERETKA „BAL W OPERZE” zdo
będzie sobie napewno wielki rozgłos i powodze
nie wśród tych Sfer, które idą do te:tsu' na roz
zywkę, okraszoną lekką, miłą muzyką. „Bal w
operze“ ma wszelkie dane, by długo nie scho
dzić z afisza teatralnego.
, PREMIERA W BAGATELI (ul. Rejtana 3).
Wiełka rewia) aktualna w 4 obrazach, pióra
Bronowskiego i Żywickiego p. n. „Mussolini nad
Pełtwią*. Nowe dekoracje pędzla prof. Rutkow
skiego. Kostjamy z własnej pracowni. Tańce
układu prof. Godlewakiego. Początek o godzinie
8 wieczorem.
TOWARZYSTWO SZTUK PIĘKNYCH (ul.
Dzieduszyckich 1, gmach Muzeum Przemysło
wego) komunikuje nam: Bieżąca wystawa arty
stów lwowskich, połączona z wystawami sbio
rowemi art. mal. Marjana Ruzamskiego, Marcina
Kitza, Adolfa Bienenstocka i Stanisława Kocha
nowskiegó zapełnia wszystkie sale Towarzystwa,
wobec czego nieustający salon, mieszczący się
dotychczas w I. sali, przeniesiono do kancelarji
Tow. Łączy on między innymi cykli szkiców
ip. Wł. Błockiego.
12.000 mk. ıt. d. Stan ten jet rozpaczliwy,
Nr. 42
w' mieszkaniu, aby dobić się gazem węglowym.
Zrana zastanó ją w stanie nieprzytamaym. Pogo
towie ratunkowe po udziełeniu jej pomocy od
wibzło ją do szpitala, gdzie obecnie znajduje się
w stanie rekonwalescencji. ,
UCIECZKA Z DOMU RODZICIELSKIEGO.
Jan Oiejowski, óficjał sądowy, zamieszkały przy
ulicy Jabłonowskich 1. 34, doniósł policji, że
16 letni syn jego Włodzimierz, uczeń V-tej klasy
szkoły realnej, przed trzema dniami zbiegł z domu.
ZAMACHY DYNAMITOWE PRZECIW Pà
SKARZOM. W Lublinie dokonano w ostatnim
czasie trzech zamachów dynamitowych, pozosta
jących w związku z akcją terorvstyezną prace
ciw paskarzom. Onegdaj wieczorem wybuchła
bomba pod stajnią Syndykatu rolniczego, która `
poważnie.uszkodziła budynek; pozatem wy.e
ciały wszystkie szyby w okolicznych domaca.
Ofar w ludziach niema.
POBOROWI W OPAŁACH. Wczoraj policja
zarządziła obławę po ulicach miasta za mio
dzieńcami, którzy nie uczynili zadość swei po
a
winności służby wojskowej. Przytrzymano ponad ;
20 osobników, którzy sprowadzeni do komen'iy:
miasta zostali następnie oddani pod opiexę yo
licji.
OSZUSTWA PRZYGÓDNYCH PRZEKUPNY.
ramie realności przy ul. Brajerowskiej l. 15
pewien osobnik, przedstawiając się Rozalji Szy
mańskiej jako uchodźca rosyjski, sprzedał kapę
za 25.000 mk. Gdy wymieniona rozwinęja papi 1,
ujrzała stare szmaty, klóre ów uchodźca spryt
nie podsunął jej zainiast owej kapy. Oszust po
otrzymaniu pieniędzy zdoiał zbiec,
Aniela Niedźwiedzka vd innego osobnixa
kupiła prześcieradła za 3.000 marek zawinięte
w szmatę. Po rozwinięciu w domu pakunru
ujrzała wewnątrz śnieg zamiast kupionego prze
ścieradła. Sprytnezo oszusta zdołano nastepnie
ująć, a jest nim Włodziiniecz Wołoszyn, również
uchodźca rosyjski. Osadzono ge w areszcie.
RÓŻNE KRADZIEŻE. W kancelarji szkoły
im. Marji Magdaleny z szuflady biurka skradziono A
160.000 mk. na szkodę dyr. K. Winnickiego.
W kinoteatrze „Chimera“ skradziono 5,
Kulmanowej torebkę z pieniądzmi, wyrządzając
wymienionej szkodę 100.000 mk.
Behjaminowi Herzogowi z Jagielnicy skra`
dziono w mieście portiel z 600.000 mk.
HOJNY „NARZECZONY“. Antoni (wiera,
kupiec donióst policji, że jego służący Wincenty
Wyszyński, popelniając systematyczne kradzieże,
| skradł różnych malierji wartości 1 miljona nx.
| Aresztowany Wyszyński zeznał w policji, że ma
nie kwapią Sie do uchwalenia środków ukróca
jących drożyznę.
Przedwiczoraj na posiedzeniu miejskiej ko
terje skradzione oddawał swej „narzeczonej
Zofji Tabaka, oraz pewnej Emilji, również swcj
„Sympatji”. Policja aresztowała następnie ową
misji aprowizacyjnej dyr. rzeźni Krzysziałowicz Zofję Tabaka, a inaterje skradzione i uszyte już
zapowiedział szaloną, zwyżkę cen mięsa na przed. | suknie = zdeponowano.
howku, gdy stosunki obecnie nie ulegną zmianie.
Kierownik zakładu aprowizacyjnego rad. Stobię
cha informował zebranych, iż dla braku kapitału
miejska aprowizacja nie może dostarczyć artyku
łów spożywczych w takiej ilości, qby skutecznie
obniżać ceny w mieście. Miasto posiada 11 krów,
których mleko otrzymują zakłady dobroczynne.
Uchwałono przeznaczyć mleko od 4 krów dla
miejsk. zakładu sierót. Aby obniżyć cenę jaj, na
|jednym miejskim folwarku będzie założona ho
dowla drobiu na wielką skale. Po 3-godzinnej
dyskusji nad tym rozpaczliwym stan: zamknięto
posiedzenie bez powzięcia jakiejkolwi?k uchwały.
DALSZE SZCZEGÓŁY -USIŁOWANEGO SA
MOBÓJSTWA I ZAMORDOWANIA DZIECKA.
Helena Jesypowicz, zamieszkała ha Jałowcu, z
domu Bojańska, jako wdowa po inż. Grasowskim
poślubiła porucznika prowiantury Jesypowicza,
który zmarł. Jako matka jeduego dzięcka, za
warla znajomość z por. Slanisławem P., który
zamierzając ją poślubić, dawał jej równocześnie
pewne kwoty na utrzymamie. W obecnej dro
żyśmie pomoc (a była niedostateczna na życie,
więc Jesypowicz cierpiała braki i wysprzedawa
ła różne swe rzeczy. W czasie wynikłych nie
porozumień i po trzydniowem niewidzsniu się
z narzeczonym, zdenerwowana kobieta udusiła
gończochą swego 9-miesięcznego syna, sama zaś
po spożyciu pewnej dozy arszeniku zatkała komin
NAPAD NA POCIĄG POD BYTOMIEM. Na
pociąg osobowy, zdążający z Opola do Bytom a,
napaadii uzbrojeni awaniurnicy, którzy stoczyli
formalna walke z personaiem kontrolującym bi
lety jazdy. Na dworcu koiejowym w Sehskanau
od strzałów zostało zranionych 14 kolejarzy,
w lem kiiku ciężko. Niemieckie władze kolejowe
żerządziły ochronę swej siużby kolejowej.
ZBIERA WYPRAWĘ. Markus Kurzer, wta
ścicieł neifności przy ul. Friedrichów, donićsł
policji, że b. jego służąca i8-letnia Józefa Zając
skradła mů biżuterję i kosztowiności, wartości
10 miljonów mk., poczem zbiegła ze służby.
— aga
— NA FUNDUSZ PRAS. „DZIENNIKA LUD.“
Stow. „Praca! 15.000 mk.
—9—
[v| NADESŁANE.| |
PODZIĘKOWANIE.
JWP. Drowi Hermelinowi za gorliwe i bez
interesowne przeprowadzenie operacji mej żory,
składam tą drogą serdeczne podziękowanie
177 KAROL FOERSTER.
Pe 2 ;
Jt 49 DZIENNIK "OWY" ő
p 0. RZEP OB IEK YE OW EAC NJ FR WAGI p,
| | Reklamy uliczne dia inwalidów.
Ze Związku Inwalidów otrzymujemy nastę
pujący komunikat:
Targi Wschodnie czerpią swe znaczne do
chody z innych Źródeł, głównie zaś z urządza
nej rok roezhie wystawy, przysparzanie przeto
instytucji tej dochodów kosztem gminy jest co
najmniej wiepotrzebne i bez dochodów tych, t.j.
z reklam, Targi Wschodnie mogę nadał istnieć
i bardzo dobrze prospetować.
Oddanie reklam w mowie będących Związ
kowi Inwalidów przysporzyłoby rzeszom tych
ofiar wójny i godziwych zarobków i przynio
Sioby gminie m. Lwowa znaczne dochody, gdyż
zamiast S'Jo Związek Inwalidów jest skłonny
opłacać gminie 50". )
Proces Fanny Dittner.
| f2-gi dzień rozprawy.) KĘ
BA wizałatez: ło przesłu| trybunał apelacyjny przed paru miesiącami
Chiwanie eher piat rozprawę zajęło prze gów w tej sprawie odrzucił.
a “a poczatku adw. dr. Srokowski podniósł żońa ne ciata dać za wygraną,
„Śtcza raz kwestię językowa e się by. | lecs podniecona decyzją trybunału, poczęła zno
(Ssarżona zoznawała po polsku. że. Gialioja: Waelwjestrokupor
wu wykrzykiwa, ł
Przewodniczący oświadczył, że ta spřawa | waña a Ona ulega tylko przemocy okupantów.
IA w pierwszym dniu onawiajfa i apelował | Wogóle co chwil popadała w scysje m proku:
ia o*uewżoncj, aby o ile możności posiugiwała | ratodwa i frybunałem używając przy ten dit ne
wiąj c ysiem polskim, a tylko gdzioby jej to spraobełżywych I „wc wią ch tak, E ak,
PE, 070 ólną truduość — niemieckin, Na| oqoy po kilkakiolnem. napomarchiu. zmuszony
LMS, że był to apel „do fampy”. Oskurżona
był zagrozić jej ukaraniem. To ją-nieco otrzeż
wio i zdecydowała sig bronić, i
PIS zoła mówić z poczafła cicho a następnie d ? ara?
kiwa AG colaz bardziej głos poczęła wykrzyObrona, ta WYS des ZĘ eS Sprawa ia, mająca dla Związku Inwalidów
de) ; że sąd polski nie ma kompetencji sadzić | Szeżytem EET to Fes T Ebie oi AE doniosłe znaczenie, nie śmie być zasypiańą.
aby” nie denuńcjonuwaa a tylko robita prywe. Gmina m. Lwowa, oddając Związkowi ln
ną obywat-lzę austrjacką”. Oświadcza, ż
5 wo: ustrjacką". Oświadoza, że
ajj austijackie — które jedynie według niej
a Prawo ją sądzić — śledztwo wstrzymały.
walidów eksploatację reklamy na objektach
miejskich, spłaci częściowo dlug obrońcom mia
sta, których wśród inwalidów jest pokaźny zastęp.
iki — rzekomo dla wydania pamiętnika,
które jej władze skonfiskowały i zrobiły użytek.
Jeżeli pisała listy do znajomych to zawsze
Dlatego oskarżeni
NE *karżenie Obe Ze|
walk” i AE pP NZĄ opties zamknięte, a w drodze je otwierano. ie fu
"a pytanie przewodnicz twierdzi dalej, Że © sprzeniewierzenie tun7
0a 4 x „40690 na czem P d 3 iljonów koP i
driałua Ah TUskosipetencjj odpowiada, że | dnszów zasiłkowy ch EW EnS % ia | Rzekomė „Sensacje“ Iwowskie.
aala przeciw ówczesny: l ie posąqdzaia * ERA Pc f Niaktó Sanniki ;
uustrjackim a nio polekim 7 Obywátelom. | ron skiego i prez. Rutowskiega lecz ówczesny | | Niektóre dzienniki podały jakoby prakty
SA keni sądowy dr. Mieczyslaw Ostenman, Za
Prokurator polemizując z tem oświadzce
: : komitet ratunkowy. : t 3 | b ;
mem stwierdza, że oskarżona znajduje sie pod Ri nhnych spraw to SIę opierała | mieszkały przy ul. Mochnackiego, w czasie
Co się tyczy i Dy yop | :
ą na źródłach rosyjskich, częścią ha roż-.; sprzeczki śmiertelnie postrzelił swą żonę He
arzutem zbrodni pospolitych O $
i MYCH a i ci i ye ;
Sal a kt ja sądzić. > APR BBY sa informacjach prywatnych. karżonej pów 5 Popei m
Trybunał po naradzie orzekł ż "R "zis dalszy ciąg przesłuchania oskarżonej.| — W-czasie śledztwa policyjnego policja usta
orzekł, że zarzul nieDziś b R j lila, iż wprawdzie byłu sprzeczka pomiędzy wy
KOMDSTANE Zs
„ompeiencji Jest bozpodstawiny
M) 3 az c U a : _ mao O uj s
x k i az 'mienionem małżeństwem jednakowoż zranioną
|opatrywana przez lekarza dr. Selcera zeznaa,
o CZA m u. ą
iż przypadkowo ująwszy w ręce rewolwer spo
wodowała mimowoli strzał, który zranił ją
Producenci i paskarze uprawiają bezprzy
diężka. je.
«ładny rabunek na konsumentach. h reni A odlwieziono do sanatorjum
„Ol dnia 16. b. m, t j. w ostatnich trzech | Tymczasem redakcje podrożyły cenę dzien-' Czerwonego krzyża, gdzie dokonano operacji
dniach, producenci podwyższyli cenę psżenicy | ników na 500 marek, to jost 4 tysięcy "azy. wyjącia kuli. Wskutek ciężkiej choroby sędzia
“a 109 kg.
0 22 TYSIĄCE MAREK
= żyta o 11.500, a powisa o (6.500 Mp. Bandycki
|. dbunak ogólu ludności w państwie wzma
ak z dnia na dzień. Nic więc Aziwnego, że
Tadęktodzaą wiesci z Kongresówki, iż dudnośr
sum;Ejaza w wielu miastach chwyta się rozpacz
iwejrsamoobrony. OMA
Bezprzykładne paskarstwo uprawiają prze
mysłowcy i kupcy wszystkich towarów. Do jak
potwornych stosunków doszło u nas świadczy
bodaj fakt nastepujący. Wagon papieru gazeto|
wego przed wojną kosztował 2.700 kor. Qbeenia
zas krajowe fabryki pobierają za ten sam wa
„8x-380 miljonów . marek czyli podrożał on
11.000 RAZY
w stosunku do œn przedwojennych.
Bandytyzm na prowincji
We Wrocance, w okolicy Krosna, onegdaj
Wez przez strych dostalo się trzech uzbrojo
pe mężczyzn do mieszkania Jana Lipki. Zé
Sawszy tylko żonę wymienionego wraz z dziećmi
stużacą opryszki pod grażbą rewolwerów zri
Dwal, 3 suśljony marck w gotówce, oraż kosz
lowności i ubrania, wartości 4 miljony marek,
poczem. zbiegli.
A LE Em
, W Lodzi przy ul. Grodowej zbrodniarze
popełnili » wieb pótwomiejszą zbrodnie.
Wdarłszy się do mieszkania Grossmanów
zamordowali gospodarza, jego żońę i dziecko
a nasłępnie zrabowali dolary, które. niedawno
otrzymał Grossman i zbiegli. 7
Antoni Sobczak, morderca rodziny Kosta
rów w Piątkowie, pod Poznaniem, jest najpo
tworuiejszym mordercą naszych czasów.
-Sobczak ukryty w stajni z nienacka uderzo
niem młota zamordował najpierw parobka,
Pótem gospodarza, następnie na podwórzu siu
żącą a wkońcu gospodynię. Zwłoki ich ukryw
szy, zamordował następnie dwoje dzieci Ko”
sterów w wieku od 12 do 9 lat, poczem zrabo
Wat rzeczy, zboże, dolary i kosztowności. Gdy
up swój wywożił „wozem Kosterów usłyszał
pacz dłwujetnicpo dziecka swych ofiar. Zabrał
to dziecko z gpho i zamordował je w polu uderze
mom miota,
I tu podwyżka gazet, nie stojąca w żadnym śledczy ani też policja nie mogła dotychczas
„| obniża się stopień ogólnej oświaty.
„y
| kord zezwierzęcenia zbrodniczego. Aresztowa
stosunku-do kosztów wydawnictwa, dotyka cięż
ko czyłelników, nie mających tak wiele środków
malterjalnych, aby móc zaprenumerować sobie
dziennik nx stałe
SEAT = a <w .
spozr=z SSJ e ww;
' Podobnie spada i czytelnictwo książek —
słowom 'czytelnietwo cofa się wstecz, czyli |
Paskarze-spekulanci, kapitaliści i” przemy.
słowcy pracują nad zHarbaryzowanicnm ogółu
ludności. Drożyzna nęka ludność, która dziczeje
w walce o codzienny chleb.. Słowem biały bol
szewizm spekulintów i paskarzy niszczy grun
townie. ogół [mdności.
Ludność miast winna sobie zapamiętać, że
| czyni to w pierwszym rzędzio chjetna i jej repre
zentanci w sejmie z pod znaku ósemki i kultu
Niewiadomskiego.
» wadia” :
Siedmiokrotny ten morderca osiągnął re
ny w Poznaniu przyznał się do lej niesłychanej
zbrodni. $ y:
wia
WWELUAOEMM
urządza Uniwersytet Ludowy, w. RedzZY
25. lutego 1923, o godzinie 12-tej w południe.
Wyświetlony zostanie film p. t. l
WIARA i PRZEZNACZENIE.
potężny dramat w! 6 aktach; w głównej roli Bruno |
Decarli. |
Rzecz rozgrywa się w górach Szwajcarji —
wi salonach paryskich — w dalekiej pustyni Sa
hary — w głębi Rosji — i wreszcie u mnichów
w samotnym klasztorze. Wspaniałe zdjęcia z na
tury; nadzwyczajna gra artystów, oraz bajeczna
wystawa. c i
, „Podczas przedstawienia koncert pełnej or.
kiestry Kinoteatru „Marysieńka.
; CENY BILETÓW po 500 mkp. i 1000 mkp.,
które już są do nabycia w Księgarni Ludowej
przy ul. Szajnochy l 2, a w dniu przedsta
wienia od g. 10 rano przy kasie kina Marysienka. ,
przesłuchać żranionej.
—100—:
Wezoraj podaliśmy o rzekomym tajemni
'4czem zatruciu nieananej kobiety, którą znalo
jziono w bramie realności przy ul. Boimów 4.
'Sprawa ta okazała się nie tat tragiczną
jak zrazu/sądzono. Nie było to zatrucie sublima
tem, jak to początkowo lekarz określił, lecz za
trucie chwilowe — ulxoholem.
Adela Gustów, tak się nazywa. owa tajem
nicza osoba, zabrawszy bieliznę de szych. od
żony porucznika p. Schillingowej. została po
traktowana“ rozgtzewająca wódką przez pew
nego włojskowego, Który zziębnięta p. Gustów.
w drodze powrotnej z Zamarstynowa spotkał i
urączył. Odprowadzana da domu przypadkowo
dosiała się pod opiekę Pogotowia ratunkowego.
Homunikaty. Í .
| a o s
X KOMITET RABCZAŃSKI Poi. Tow. .„Dzie
ci na wieś* odbędzie posiedzenie w czwartek
22 bm. o g. 12 w poł. w biurze dyr. p. Bol
Lewicriego przy uł. Trzeciego Maja 16. O ta
skawe przybycie uprasza P. T. członków Sekre
tarjat Komi. ku.
Sprawy partyjne. ;
* POSIEDZENIE KOMITETU OBWOD. PPS.
DLA WSCHODNIEJ MAŁOPOLSKI odbędzie się
we Lwowie 4 marca br. o godz. 10 rano w lo
kału przy uł. BrajerowSkiej 8. Na porządku dzien
nym Sprawy ważne. Obecność wszystkich człon
ków Komitetu %onieczna.
Prezydjum Obw. Kom. PPS. we Lwowie.
* DO WSZYSTKICH KOMITETÓW OKR.
OBWODOWYCH | MIEJSCOWYCH, oraz da
wszystkich nowopowstałych organizacj, i mę
żów zaufania. Niniejszem zwracamy się do Was
Towarzysze, 0. natychmiastowe nadesłanie do Se
kretarjatu Generalnego, Centralnego Komitetu Wy
konawczego P. P. $. (Warszawa, ul. Warecka 7)
dokladnych adresów wszystkich znajdujących się
na terenie Waszego działania Komitetów Partyj
nych i nowopowstałych organizacji, oraz adre-,.
sów mężów zaufania.
Naszą prasę partyjną prosimy o przedruk
niniejszego komunikatu. „ść
Sekretariat Generalny CKW. PPS.
„DZIENNIK LUDOWY”
Zgromadzenie kobiet we Lwowie.
W niedzielę po połydniu 18. b. m. w
szczelnie zapełnionej sali Zw. pracowników ,
gminnych, odbyło się Zgromadzenie Kobiet z
porządkiem dziennym: „Rola kobiet w wclce
z drożyzną". Tow. poseł Hausner, w dłuższym
teferacie przedstawił zebranym istotę tego zja
wiska, które tak dotkliwie daje odczuwać się
klasie pracującej. Początek jej zaczyna się z wy
buchem wojny światowej i w miarę dłuższego
trwania tejże wzmaga się coraz bardziej. Dzi
siojszy zaś, niesłychany wzrost drożyzny, tłu
maczyć należy ogiliemi podstawami naszego
systemu gospodarczego ucieleśniającego się naj
dobitniej w wolnym handlu, czyli w wolnym
pku. Jeśli woiny handel wpgólności przy
czyniał się do wzrostu drożyzny, to szczegól
nie teraz, kiedy producenci i handlarze ulegli,
psychozie bogacenia ;się bez granic, stał się dn
zabójczym dla naszego, młodego organizmu
państwowego. Skoro do tego dodamy jeszcze
zły system podatkowy, znajdujący swój wyraz
w lem, żę ludzie bogaci prawie nie płacą podat
ków, wskutek czego skarb państwa ciąg'e wal
czy z nicdokorem, to da nam to obraz wyraźny
zła, które mści się na klasie pracującej. Statysty
ka wykazała, że podatków beznośrednich płaci
siq w Polsce okóło 20 proc. ogólnych podatków.
pozostałych 80 proc. płacimy my wszyscy, spo
żywając artykuły spożywcze.
Wielką część winy muszą wziać kobiety na
siebie. W czasie wyborów w wiel ij części gło
sowały na 8-kę, czyli na reprezentantów tych,
którzy sami prawie nie płacą podatków, ale
taż podnoszą ceny produktów w niesłychany
„josób. Jedynych, szczerych obrońców klasy
pracującej w sejmie jest 41, gdy innych 403.
Jasną jest rzeczą, ja tfadne jest stanowisko
tej niewielkiej grupki socjalistów w Sejmri:, któ
rzy o los masy pracującej walczyć muszą z tak
ołkrzymią większością.
Ratunck nasz, to zorganizowanie się kobiet
i mężczyzn w P. P. S+, by przy jej pomocy wy
wierać nacisk na seim i rząd, aby respektowały
postulaty klasy pracującej. (Oklaski).
Następnie przemawiał tow. Całka, Wyryń
ski, wreszcie pod koniec zgromadzenia zabrała
głos towarzyszka M. Drobutowa, organizatorka
zgromadzenia, która wezwała zebrane kobiety,
aty mie dały sią uwodzić podszeptom najroz
anaitszych ludzi, będących ma DATE 8-ki,
lecz wszystkie zgrupowały się w P. P. S. (0
klaski).
Na koniec przyjęto następującą rezolucję:
1) Zgromadzone kobiety w dniu 18. b. m.
3)
W. RAORT.
W POGONI ZA ŚMIERCIĄ.
(Ciąg dalszy).
-Witaj efebiel... Pozwól, że ci przedstawię
uczestniczki mej „Akademii miości ... Oto Rho
dis, Spartanka o liniach ciała Androgyny —
ol» Sappho, szawik lesbijski — prześliczna Lais
liliowo ramienna — Cleo o piersi Najady i
Elichrysia o oczach złotej laki... Bądź pozdro
wiony młodzieńcze i (wilaj nam. Szkoda, ve przy
szedłeś za późno, gdyż byłbyś usłyszał dekla
mację, nowego wiersza Simonidesa, w którym,
w przeciwieństwie do Ape bsa, stawia pig.zność
ciała w drugim rzędzie, wsród czterech warun
ków zupełnego szczęścia człowieczego...
W tej chwili zabrzmiała przesłodka muzyka.
Trgonon i telix, fict frygijski, syrinx i
cytra zabrzmiały w przecudnej mełodji, którą
Orfeusz stworzył w Erekie dla swojej Eurydyki.
Histrjom w maskach komicznych i chichutach
jaskrawych krążą wóród tłumu, rzucając cięte
epigramała i trefne dwuznaczniki.
— Po co tu przyszedłeś młodzieńcze? —
pyta. hoska Aspazja.
— Posłuchaj mnie Aspazjo, którą porównują
do Fryne... Dla mnie jesteś wszechmądrą Pilki
dą, kredy o sziucz mówisz — Di:wą o tysiącu
piersi, kiedy domyślam się potęgi twego pożą
dania — Chimerą, kiedy obliczam w myśli jłość
uchwalają rones z całą stanowczością wniog
ki Zw. r. P. S. w Sejmie, zmierzające do ure
| gulowania ge M gospodarczego i zwalczania
drożyzny.
2) Związkowi P. P. S. wyrażają pełne za
ufanie i podziękowanie za staczaną w Sejmie
walkę w obronie klasy pracującej.
3) Zważywszy, że tylko P.P.S. jest wyrazi
cielką żądań i potrzeb Llasy pracującej, uchwa
lają przystąpić do tej par.ji, by w jej szeregach
walczyć o ludzkie istnienie.
|. 00 „ie Ek aw MM... |
Dr. Aojzy Raszin.
Tragicznie zmarły, w 57 roku życia, czeski
minister skarba dr. Raszi', doktoryzował się
po raz pierwszy w r. 18.1, któ y to tytuł utracił
w dwa lata potem, skazany w procesie Omludiny
za, zdradę stanu na wieltl:tnie więzienie. Am
nes'ja za gabinetu Budeniego uwolniła go z wię
zienia tuż przed ukończeniem kary. Raszin do
ktoryzował się po raz drugi, w r. 1911 został
wybrany do parlamentu; gdzie odznaczył się
jako wybitny znawca spraw gospodarczych i
finansowych. W r. 1915, został wraz z Krama
marzem, i Scheinerem uwięzioniy i za zdradę sta
nu skazany na śmierć, poczem „ułaskawiony''
na długoletnie więzienie. Amnestja cesarza Ka
rola w. r. 1917 przywróciła mu wefio4fż i w tym
że roku po raz trzeci promował się na doktora
gdyż proces o zdradę stanu pozbawił go zno
wu tego tytułu. Podczas przewrotu w r. 1918
wybił się na jednego z przywódców ruchu na
rodowego, a w nowopowstałej republice ovjął
tekę ministra skarbu. On to przeprowadził z
drakońską surowością ustawę, zmoszącą cał
kowicie wartość austryackich pożyczek wojen
nych. W r. 1919 ustąpił z rządu, powtórnie
wziął w nim udział za gabinetu Svchli. ,
W życiu politycznem Raszin stał na silnie
nacjonalistycznem, nawet szowinistycznem sta
nowisku.
ZI
3 muzyki.
Dnia 17 lutego 1923 zainaugurowała p. Ada
Janowska, artystka opery moskiewskiej, cykli
koncertów, poświęconych nowuczesnej muzyce
r sy skjej.
Pierwszy wieczór zajęły utwory Mnussorg
skiego. Połowa irogramu zawierała puśni na
trojowe i silne. (pieśni i tańce śmierci: Trepak,
Kołysanka, S.renada, Przegąd poległych) —
A p twych kochanków... Słuchaj, o boska — ja pra
gne umrzeć,
— Epikur słusznie twierdzi, że jedynem
dobrem życia jest rozkosz i śmierć.
— Masz rację Aspazjo, która gdybyś była
mężczyzną, nazwa:bym cię Hermesem Psycha
gogiem, czyli kierownikiem dusz ludzkich...
— Więc czego pragniesz młodzieńcze? —
spytała Aspazja, przeglądając sią w ow:lnem,
srebrmem zwierciadle z posążkiem. Erosa, za
miast rękojeści. — Czego pragniesz?...
— Śmierci!
= Zwarjowałeś młodzieńcze?... Tu na re
ducie w resursie kupieckiej?... Ni: mój kochany,
daj się wypchać i zaproś mnie 'do bufetu...
S' paryż przygrywkę do jazz-bandu? Spieszmy
się!....
— Pani dobrodziejka jest jak owa rzadka
anamorphoza grecxa, to jest: rysunek przedsta
wiający się z każdego punktu inaczej. Zasa
e aa
tno. Przybywam z Ziani Świętej, gdzie wal
dniczy jednak rys twarzy potrafiła pani zatrzy|
mać z każdej strony swej fizjognomiji,..
mianowicie o rysach starej, podskubanej małpy...
O Śmierci niedościgniona!.,.
` IV.
A więć tu spocznę...
Tu — wśród ścwiun romańskiego zamku o
niekształtnych basztach, pełnego tarasów, strzel
niec, ponurych komnat i dziedzińców wykłada
nych kamiennemi f izami...
To, gdzie p'akano nad losem Franceski di
Rimi.i, rozuuiąńo dzicje sziacheinego Langelo
Myślę chwilę na. tem posłaniu z niderłandzkich kof
42
r.
druga połowa skła lała się z dziecinnych cacek,
pełnych uroku i dowcipu. Pieścidełka te, objęte
ogólnj nazwą „Enfantine:*, są ogromnie trudne
w wykonaniu tak pod wzziędem meicd ki, wy4
maga ącej dużej 1echnini „głosowej, Jak pod
względem dowcipu, naiwn ści i prostoty, zjaką
.rzeba je śpiewać. P, Janowska wczuła się do<
„konale w charakter tych pieśn; i odśpiewała
je ze zro umitni. m.
Jednak pewne niedomagania gł'sowe utmi*
dniały jej wywiązanie się ze swego zadani w.
Mianowicie wibracja jej głosu jest tego rodzaju;
że absolutnie nie można z„-.dnąć, jaki ton ond
śpiewa, głos ciągłe śl zza się między pół-ton. mi
i ćwierć-tonami. O ile fraza wypada pia o — |
to wszystko w porządku, ale gdy tylko z»śpie|
wa cokoiwiek mocny — już nie wiadomo, jaial
io jest tonacja, ||
Jeśii p. Janowska n'e popr'cuje w t'm
kierunku, to rychło wibracja, dziś je zeze dość |
gęsta, odbywać sę zacznie colaz szerszemi fae
lami i przejdzie. w itremolo, z którego chyba
trudno będze się wydobyć.
Na zakoń zenie dodam, że wszystkie te
konceriy «dbyły się w nieogrzanej sai, gdzie |
poprostu dypotało się z zimna. Zwyczaj nieopa* Í
lania sali ma miejsce zawsze przed nadejściem |
wiosny. l
Publiczność nauczona smntnem doświadcze
niem, gotowa nie przyjść więcej na żaden kon
cert, jeśli nie będzie komunikatu w dziennikach,
że „sala dobrze ogrzana*.
Wladysław Gołębiowski.
| nnn mie | WO ANO e T
Sprawy partyin?.
* POSIEDZENIE KOMITETU OBCHODU |
30-LECIA PPS. odvęd ie się nie w śred, ale w.
piątek 23 bm.og. 7 wiecz. w lok lu przy ul. Sykstu
Skiej 21, II. p. O przybycie proszeni są: tow. Cie
ślewicz, Nowakowski, Biaikowski, Hell, dr. Drę|
giewicz, Żelaszkiewicz, Lang, Bednarski, Górnik
K., dr. Herschthal, Konarski.
* PRZYJMOWANIE NOWYCH CZŁONKÓW |
DO P. P. S. uskutecznia się codziennie w go” |
duinach urzędowych Sekretarjatu.
* SEKRETARJAT OBWODOWY I OKRĘ:
GOWY P. P. S. urzęduje codziennie od godz, |
1—2 pop. i
Sykstuskiej l. 21, II. p.
* SEKCJA KOBIET P. P. S. odbęd-ie po
siedzenie w środę 21 bm. o godz. 7 wieczorem |
w łokalu przy ul. Sykstuskiej 21, II. p. Uprasza
się towarzyszki o konieczne przybycie:
Sekretarjał P. P. S. we Lwowie.
ta, siuchano z ust wędrownego goliarda opo
wieści o Tiistanie, czy'i Smutnymi (ego kochan
ce jasnowłosej, lzoldzie z Kornw: li...
Piękna Meluzyna przytuliła bladą twarz do
szyb w ołów wiapianych, w komnacie najwyż
szego tarasu Zamsowego, „wypatrując ażali ra $
drodze ginacej wśród sinej daii borów, nie zja”
wi sią sylwe a ryc rza i giernka — świ tn go
paladyna Artusowego Dworca, obrońcy św.
Graala.
U bramy kutej zabrzmiał nagle róg, padły
zwodzone mosty i błędny ryceerz na zamek za
jechał.
— Jestem, o panil...
Witaj nam rycerzul...
— Bądż pozdrowiona szlachetna Meluzy|
czyłem długo i szczęśliwie. Na tarczy. mej herb |
jest krwią zbryzgany, a miacz mój nie powsty1
dzi się czynów Durandala. '
— Szlachetny rycerzu, spocznijcie przez [i
bierców.
— Dzię”i ci sztąchetna pani zamku Fil fos |
lecz goć iny przyjąć ri: mogę, choć radbym nif
czego nie uuinówić pa i, na: której widok przy4
pominają mi się baśnie © Flos i Łlancilos — f
o wujeleniu róży i lilji...
Szlachetna M lizyna milczy z”patrzona w £
kąt mrocznej komnaty o ścianach obw ieszonych
gobelinami ze scenaini życia św. Genowefy. i
(C.d.n.) ti
~ = = -
| + -409—
R nc
144
Ni. 42
leatr idoni]
lagicilonska 11.
dyr, S. M. Gimpel
Reż. L. Kadison.
We środę 21, lutego o g 7% w.
_Niemowa
dramat w 3 aktach A. Wajtera.
„DZIENNIK LUDOWY"
|
' We czwartek 22. lutego o g. 730 w.
CipkeFajer
operetka.
Bilety wcześniej do nabycia w domu pończoch „KAHANE“ ulica jagiellońska ti, od godz. -tej przy kasie teatru. |
RACZ cO o WZORZEC WARE 2 RECZ ESPERO SZORTY TZS oE ERESSE
co znaczy „opozycja Chjeny?
b Czasem. dobrze jest przerzucać stare pisma,
Y adświeżyć w pamięci okres — powiedzmy
*statnich wyborów do Sejwu.
Oto poniższy urywek zaświadczy, na czem
polega „opozycja“ Chjeny, odmawiającej rządo
Wi konieczności państwowych i oponującej już
W sposób wprost zbrodniczy przeciw zarządze
niom ministra skarbu odnośnie do miernika
N wartości złotego,
„Chjena — podawały pisma z listopada
a vvk Pk się dla uzyskania pieniędzy
siadam w opodatkowania pewnych sfer po
TEA rę imię tego złożyli ziemianie kilka
mi PIÓR Wedle klucza od morga. W imię
iż Zagłeb pelowała Chjena do przemysłowców
stę oe Dąbrowskiem, którzy opodatkowali
botuika AE geie wyborcze po 2500 Mk. od ro
paluia i d onieważ wiadome jest, ile która ko
zy z zi zatrudnia, łatwo obliczyć,“ jakie
Gai dy PA Agły z tego tytułu do kasy wybor
ki 1 Ghjeny, Licząc same tylko wielkie przed
biorstwa wypadnie:-2 s
: Tow. Sosnowieckie 20 miljonów mk.
„EC YET WZW ROZ EEC
EE ORCO |
Opieka nad wychowaniem fizyczn.
w Niemczech.
Pisma niemieckie -donoszą, że przy mini
sterjium kultury, sztuki i oświecenia publicznego
w Berlinie został utworzony osobny wydział
Wychowania fizycznego, którego zadaniem bę
sae op ekowanie się, i kierownictwo kulturą
ciała wszelkich: zakładów naukowych w Niem
«czech bez względu na i |
cy. Niezależnie od tego w ministerjum zdrowia
oubłicznego zostaje utworzony również wy iział
=podobny, któryby roztoczył opiekę nad mło
dzieżą stojącą poza wszelkiemi zakładami na
ukowemi.
Jednym z głównych referatów będzie refe
rat rozwoju kobiet, który został obsadzony
przez wybitną dzjałaczkę na tem polu, oraz re
ferat budowy ochronek dla młodzieży, sal gimna
"ycznych, boisk i placów sportowych, który
zostat obsadzony przez fachowego inżyniera.
W ministerjum polskiem kwestje fe zostały
w fen sposób rozwiązane, że ministerjum zdro
U. A, oświąty i robót publicznych posiada jedy
€ referentów na te stanowiska.
TYSZ S aa
ik W Bawarji reakcja przygotowuje
zamach stani. '
; alamid 7 przyczynkiem dla charakterystyki.
gabinetow; AWarji sg zapytania, jakie postawil |
| bawarskiemu przewodniczący frakcji
socjal;
set Aua Mokratyeznej w sejmie bawarskim, po
|
l
1
i
pierwsze ma ister spraw wewnetrznych} brzmi;
oficerowie * 1918, jest gotów zapobiec temu, aby
w państwow, POdoficerowie obrony‘ krajowej
stwowej bais eh zakładach i przy pomocy pan
bojówki we wąŚWiczyli narodowo-socjalistyczne
Czy 1 władaniu bronią ?*
ney rzą wie, ż dadao:
le, że uczestnicy narodo
zjazdu umieszczeni zostali na
Baa an piechoty ?”
3 CZy sy L0jsk urządzono glop anie
si A azie siedniego rozkazu
oudziały te wystąn; odpowiednieg 2
też nie? wystąpią przeciwko Hittlerowi, czy
(Hittler jest pr `
w w Rawarji) Zywódcą narodowych socja
„Czy rząd wie
sk
list$
że Luettke, jeden z przy
ch poziom i zakres pra|
» ŻE w poszczególnych oddzia|
Tow. Hr. Renard 12 miljonów,
Tow. warszawskie (polsko żydowskie) 12
miljonów.
Tow. Czeladź 9 miljonów.
Tow. Grudziec 7 milionów.
Tow. Hnldczyński (niemiecko-polskie) 3 mił.
«Kopalnia „Marja“ 2 600.000.
Tow. Knothe i Przedpełski 2 miljony,
Tow. franko-włoskie 9 miljonó w.
Kopalnia „Flora* 6,700,000.
Tow. francusko-rosyjskie 5,600,000.
Tow. Huta Bankowa 3,200.000.
Tow. akc. Zawiercie 11,200.000.
Tow. akc. Poręba 4 miljony.
Razem 119,700.000 mk. z jednego tylko
Zagłębia dąbrowskiego",
Przemysłowcy i obszarnicy zapłacili i dla
tego Chjena im służy. . Wybory robiła. Chjena
w pełni nadziei, że uzyska większość, potrzebną
do ogarnięcia rządu, rządu dla. interesu kapie
tału, a gdy to zawiodło, robi ieraz „opozycję”
również w interesie kapitału.
—"—
wódców bojówek Hiitlera, rozdawał w koszarach
obrony krajowej żołnierzom nowe banknoty
1000 markowe ?*
GENU a T OE m 20 ŻE]
Wywóz z Polski przewyższa przywóz.
Główny urząd statystyczny ogłasza nastę
pujące dane o haqdlu zapranicznym Rzeczypos
politej Polskiej w siorpniu 1922 r.: IS r
Handel zagraniczny Polski, w sierpniu 1922
r. wyraża się poniżej przyteczonemi liczbani,
którym w nawiasach odpowiadają dane za sier
"pień 1921 r. Ex
Przywóz do Polski wyniósł 150.505 ton,
(849,571.-10n) wartości, 87.543 miljonów marek,
w tem 16.675 ton. (261.269 ton) węgla, war
1 (J
tości 886 milj. mk. :
Wywóg. «x , Polski wyniósł 1,153.524 ton
(146.514 (on), wurfości 87.983 milj. mk. w tem
806.051 ton. (8.280 ton! węgła, wartości 20.879
milj. marek. .
Liczby powyższe, jak i w miesiącach po
przednich 1922 r., nie obejmują obrotu przez w.
m. Gdańsk. Ponad to, wskutek bardzo złożonych
i nieuregulowanych stosunków granicznych na
G. Śląsku, wywóz węgla. podany powyżej nie
jest zupełny.: i "zę,
Po raz pierwszy bilans handlowy w sier
pniu. ukszlattował się czynnie, wykazując 100.5 i
proc.
Jak wykazuje połównanie ż rokiem zeszłym,
zawdzięcza io należy nietylxo przerwaniu przy
wozu i rozpoczęciu znacznego. wywozu wegla
górnośląskiego, ale w znacznej mierze także
4GI WYWOZU. È mat
Wartośń wywiezionych wyrobów gotowych
wynosiła 47.977 miljonów marek, czyli 54,5 pre.
ogólnej warwści wywozu:
t
Odpareie oszczerstw,
„Gazeta Codzienna“ w! artykułach pod! na
główkami: „Terror i bezrobocie w warsztatach
kolejowych” $ „Z za kulia warsztatów kolejo:
wych'' umieściła kłamliwe artykuly, w których
napada na pracowników warsztatów kolejo
wych we Lwowie, zarzucając tm, że masowo 0
kradają skarb kolejowy:
4_kót miarodnmych otrzymujemy wyjaśnie
nie, że fakta podane W tem. piśmie a dotyczące |
i ogólnemu ożywieniu obrotów, a w szczególno' W: strejku stoją wszystkie zawody
f
i
7
| W szczególności stwierdzić należy, że naj
I mniejsza przerwa w pracy, jeżeli miała miejsce
| od roku była bezwzględnie wszystkim pracowni
„kom, zarówno etatowym jak i dziennie płatnym
| w eśłości potrącaną, tak, że Skarb Państwa beż
| pośrednio żadnej straty nie poniósł.
| Co do zarzutu, że specjalnie warsztatow
cy kolejowi wynoszą materjały kclejowe, stwier
dza zarząd warsztatów, że własnie w wypadzu
opisanym przez jedną z gazet lwowskich prico
wniecy samorzutnie zorganizowali ~ specjał14
straż, która wreszcie wyłapała złodzieja, mi9
docianego pracownika i oddała go policji, któ
ra w tym wypadku żadnej zasługi co do zła
pania złodzieja, przypisać sobie nie może. lru
gi pracownik w wymienionych artykułach jest
terminatotem szesnastoletnim, który rażeni Z Wy
mienionym, niedawno wyzwolony, okradał wa
gony. j
Co do twierdzenia, że szczególnie prąco
wnicy. warsztatowi wynoszą łakiery i farby, zł
rząd stwierdza, że lakierami pracują nie tylko
pracownicy warsztątowi, i że lakiery znajdują
się w zawiałowaniu magazynu zasobów a nie
warsztatów, warsztat sam wydaje lakiery sto
sownie do roboty wykonanej, tak, że wyrtosźe
nie lakierów przez pracowników warsztatowych
w zasadzie nie może mieć miejsca. :
Informator slusznie przekazuje wykrycie
kradnących policji a zarząd i pracownicy wdzi*
czni będą jeżeli im policja tuatwi wyłapwie
pewnych jednostek, które materjaiy wynoszą,
a jeszcze bardziej za wyłapanie tych, którzy wy
„Moszony mą:erjał nabywają.
O ciężkiem pobiciu ijorarfeniu prachwnika
przez drugich pracowników za nienależenie da
związku, ani zarządowi”ani nikomu w warszta
cie nic nie wiadomo. i z i
Napaść na ogół pracowników warszlato
wych jest czemś tak niestychanem, że tylko
taki rynsztokowiec, jak „Codzienna mógł się
na nią zdobyć. Nie należy też na nią zwracać
nwagi. 5 .
IO ATREA NE: A R EE WE ©
„5 ruchu robotniczego.
PE EA EE
$ POSIEDZENIE WYDZIAŁU WYKONAW
CZEGO OKRĘG. KOMISJI ZWIĄZKÓW ZAWOD,
wspólnie z miejscową Radą zawodową odbędzie
Się „w środę.21 lutego o godz. 7 wiecz. w lokalu
Związku prącown. gminnych, Ormiańska 2, II. p.
Na posiedzenie to zaprasza się następujących tow:
Hoffmana, dra Dręyiewicza, Bajlita. Czuczmana;
Hella, dra Herschthala, Maksamina, Feliksika,
Sterna, Waięgę, Żelaszkiewicza, Drobuta, Andrca
| Sika, Talarka, Indyka, Pekelesową. Sochę, Drew
j niaka, Szabaturę,. Tunisa, Pekelesa, Karmeliię,
|Hittera, Skalaka i Szczupaczyńskięgo. Tow. ka
| farze zechcą wysłać od siebie delegata. Zipo
wodu ważności spraw, uprasza się o punktualne
przybycie. G
Siontowski, Weglowski,
sekretarz. przew.
$ BACZNOŚĆ FORMIERZY! We wszystkich
odlewniach żelaza i metali we Lwowie wybuchł
i Strejk, przeto należy omijać Lwów aż do od
| wołania, y r
$ BACZNOŚĆ METALOWCY! W fabryce
: „Arma“ wybuchł strejk z powodu nieprzyznania.
: podwyżki odpowiedniej wzrostowi drożyzny, prze.
to należy omijać te zakłady aż do odwołania. —
metalurgicz
„ne, me: wyłączając rusznikarzy. , UE
$ BACZNOŚĆ DOZORCY! W niedzielę dnia.
25 lutego 1923 odbędzie się zgromadzenie db
zołców w sali własnej, Rynek |. 8, I. p.
Zarząd, Stow. „PRACA.
m a
Xomunikaty.
X „ŻYCIE“. Posiedzenie Komisji oświatowej
odbędzie się w* środę 21 bm. o golz. 7 wiecz. ,
wi lokalu przy ul. Sykstuskiej 21, II. p. |
| X „ŻYCIE“. Zebranie Kółka ekonomicznego
odbędzie się w środę 21 bm. o'godz. 8 wiecz.
w lokalu przy ul. Sykstuswiej 21, II. p. Ę
X LEGJONIŚCI! W niedzielę dnia 25 b. m. ,
doroczne walne zgromadzenie o godz. 10 rano, .
siosunków w. warsztatach kolejowych we Lwa| w łokalu Zielona, 7. Na porządku dziencym mię
wie, nie odpowiadają W zupełności prawdzie. | dzy innemi przyjęcie statuiu ogólno pań.twowego.
8 „DZIENNIK LUDOWY"
| Za wiersz milim 1 szpait. zwykłe za t kstem
"| Mp. 150*— Nadesłine 4 0—, w tekście 750'—.
HR I ostatnia Sodoma i Gomora
-serja B w glownej roit Lucy Doraine J
U | RE W)
NIEWAŻNIAM kartę zwolnienia na nazwisko kpr
zd LEON APPEL i Ska
s ZZADEKW WEJEZCEGZRZGSZE (A || Lwów, Lefionów 1. Teleton 458—459.
Gutter, Borysław.
POLECAJĄ: 13
taśmy stalowe i pl:cienno, przybernica Rich
tera, cyrkie, nulki. grafiony, szublery, m try,
piony, suwaki Iogaryt., ekulary robotnicze
oraz Cwikiery i ekulary różnego rodzaju.
GAEKCSIOW I SEEN
MASZYNY do szycia
aai również maszyny do naprawy.
Nr. 42
« » tm” a 1. stronie 1:100. Drobne ogi. 120'— za słowo,
> r. © == rs ES N LA. =] K munikaty 600: , zamiejscowe o 23*, d Otej.
RARA
FIRANKI, DYWENY, |
RAPY, KARNISZE, $ /
TAPETY, LINOD|
LEUM, CERATY
| poleca najtaniej 115
E. KICZALES 1 A. MARGULIES
Iwów, ul. Byzstuwizma i. A.
Dziś EZ
v Rnollo
STORY
_DO OKIEN
Już opuścił prasę
Podręcznih nanki Śgiew
+0000000000000004260404020040009000000000040406«["]
ZWIĄZEK EKONOMICZNY
KÓŁEK ROLNICZYCH
Mickiewicza 26
sprzedaje wagonowo i na
worki mąkę pszenną, ż;t
nią i różne kasze '*
ÅptC adta Ch Fus bawiligosh è w ösiws gomg mek po cenach konkurencyjnych. |
Dr. N. Goldstein |OZNA " |
Dyły elew. Fliniki wiedeńskiej I berlińskiej i
ord. dla kobiet od 10-—12, dla mężczyzn ód 2—5, p PBID Z j
Poszazoje się. egergiczneg) | zd Inega |
35 w niedzielę I święta od 9—12 Kraszewskiego 3
vene ZA: sSxārne, zastırzaið —
CHOROBY aT ZARZA ICE CEGIELNI
Cegielnia Udzizlowa PEZET" i
Dr. FRISCH ulica Wałowa 1l.
ERMAN I SRA 159
najnowszych systemów, części akla
dowe tychże, przybory „do krav je
czyzny i do robòt ręcznych poleca
Netsander MALMON
Do nabycia we wszystkich księgarniach.
SKŁAD GŁÓWNY:
Księgarnia Ludowa
Lwów, ulica Szajnochy 2.
NIEMESTE al, a a
„GRAFIKA Marex Seide
LWÓW, UL GOŁŁĄTAJA 3 (7 podaórza)
1622 posiada zawsze na składzie:
PAPIERY WSZELKIEGO RODZAJU i FORKATU.
EKZYBORY DRUKAKSKid: Kyzały, szullę, wier
szowniki i't. p,
MASZYNY DRUKARSKIE, masy do wałków, farby
Grukarskie i t p.
Zastępstwo na Polskę odlewni czcionek ilinji mə
sężnych POPELBAUM43 we WiEDNIJ.
Zastępstwo na wschodnią Małopolskę fabryki przy
borów drukarskich T. Kaldyka « Sza W oLdan I
"KORONZOGOZÓWOCROZ ŁEORORONENORĘBŁKEŁ
a.2444477000008600 0044595020 02
Rok założenia 188!, 76 .
Alojzy Xübner
w Stonbłacowie, ml. Goslawsziego 17, Il p
a
Specjali.ta chorób wenerycznych i 6kó. nych 12
„Lwów, Rynek 38
poleca: farby, oliwy, smary, b nzynę, wyroby l Sii W | i ] p wenen A dy A
ie — wów. owauchiego *, naprzeciw
Dr. Riara FrischSawicka szczotkarskie i artykuły gospodarcze. l. iż, tieke gi zał i
ard. w chorobach skórnych i wensryczn. dia Kobiet
UVYAŁOW A 11 od .3—$. 6
[o odawek włosó v clektrolizą : lampą kwarc wa
ROZRKAD POZIĄGÓW KOLEJOWYCH
D PRZYC(ODZĄ DD LWDWA: | ODCHODZA Z£ LUODA:
| Inserujeie
w Dzienniku
Ludowym.
W CHOROBACH SKÓRNYCH i WENERYCZNYCH
Dr. LOLA FULLENBAUM
sekundarjesz sz lia'a powszechnego 26
Ordynuje od 3--6 popołudniu Sorki w awka aa,!
Ważne tla każdego robotnik
W KSIĘGARNI LUDOWEJ
PRZY UL. SZAJNOCHY L. 2
Jest do nabycia
KOMPLET DZIEŁ i BROSZUR
treści zocjalistycznej I zpołzcznej.
KOMPLET ZAWIERA 14 DZIEŁ.
CENA KOMPLETU 10.000 mk.
wiaze ZRÓW ZAWODOWYCH
TETÓW PARTYJNYCH.
107% (Mil.
Zastępca naczelnego redaktora i redaktór odpow iedzialny: JAN SZCZYREK. — Drukiem Artura Goldmana we Lwowie, Sykstuska 19, tel. nr. 374.
Borysławia 715, 13:10, 1780,
Brodów 6 40, 9 635
Brzuchowic 700, 10 10*, 15:30, 17-00",
20 00, 21:20*
Chodorówa 7:20
Jaworowa 9'00, 19 50
Kołomyji 12 si, 2205
Komarna (7:25, 1925 w dnie powszed )
w 6 05, 6'40, 8°39, 1020, 13:56
1825, 20 55
Łuwocznego 8:00, 21 40
Mszany i Gródka LT. paoa: 16198
Piotrowie 6 05, 640,
Podhajec 850, 21 40
Podwołoczysk 710, 12:50, 47-46, 21:10
Poznania 4385
Radziwiłowa 9-30
Rawy, Ruskiej 620, 1205 $
Równego 6'40, 9.0, 1635
Sambora 810, 10 40, 2100
Sianek 1040 21-00
Śniatyna 600, 18:40
Sokala przez Rawę Ruską 620, 1200
Sokala przez Sapieża.kę 9:15. 20°10
Stanisławowa 600 720, 8'20, 1245,
92-20, 18:40, 27-05
Stojanowa 1000, 2200
Stryj TIS, a: 13:10, 47-50, 21-46
$zczerca 16 40
Tarnopola 7 10, 12:50, 47-40, 2110
Warszawy przez Rozwadów 855,
22'35 przez Bełzec 5:50, 17:25
Wilna przez Kowel 9 15, 20-10
Borysławia 8°45, 16 15, 23:25
Brodów 950, 19 45, 22:15
tirzuchowic 6'25, 905*, 14:30, 1600*.
19'u0, 20 20*
Chodcrów 11 50
Jaworowa 9:40, 16°10
Kułomyji 1420, 19:0
Komarna (4 40, i4 35 w dnie powszednie)
Krakowa 32U, 840, 4480, 1650,
18:00, 1900. TY
Ławocznego 7 35. 21:2
Mszany i Gródka 585. 236%, 14407
Piotrowic 3 20, 16-30, 20
Podhajec 6:55, 1625
Podwołoczysk 30-38, 1500, 1860, 23-70
Poznania przez Kraków-Koluszki 4489
Radziwiłowa 19 30
Rawy Huskiej 1535, 21:55
Równego 950, 19 10, 22'15
Sambora 7 05, 15 05, 2355
Sianek 15-05, 23 553
Śniatyna;7 25. 2300
Sokala przez Rawę Rurką 1535, 21-15
Soxala przez Sapieżankę 815. 1835
Stanisławowa 725, B 40, 11-50, 1420,
1800, 1900, 2300
Sto;ańowa 920 19-10
Stryj 7:35, 9:48, 16.15, 21 20, 2325
Szczerca 14 25
Tarno ola 1Q'38, 1500, 1800, 23 20
Wa:szawy przez Rozwadów '2
"$'wG, przez Bełzec ||* o: 23:10
Wilna przez Kowel 8:15, 18:
UWAGA: Pociągi pospieszne oznaczene tłustym druk'em — * tylko w nie
dziele i święta — fw dnie powszednie — $ tylko w soboty z wyjątkiem świąt.
|
jbc.bj.uj.edu.pl.DIGCZAS000733_1880_030 | jbc.bj.uj.edu.pl.DIGCZAS000733_1880_030/DIGCZAS000733_1880_030_djvu.txt | Tydzień. 1880, nr 30 | Dobrzański, Mirosław (1848-1914). Red. | pol | 5,698 | 37,659 | zada
x
Ti
tr
"A A
A PA
po A
Prenumerata w mir
ES
+ TS
rs.
rocznie.
półrocznie.
, kwartalnie.
z przesyłką:
rs. 4 kop. 46
rs. 2 kop. 20
rs. 1 kop. 10
W rocznie.
półrocznie. . . . .
kwartalnie . . ,'.
Za odnoszenie do domu kwartalnie
kop. 10.
— m
wë
Biuro Redakcyi i ekspedycyja główna, w domu W-go Michelso
: Redakcyja, — obie
na obok Magistratu. — Ogłoszenia przyjmują
dwie księgarnie w Petrokowie, — agentura
|dler* w Warszawie, — L. Janiszewski w Łodzi i księgarnia L.
Kohna w Częstochowie.
TY
Petroków, d. 13 (25) lipca 1880 r.
nnn
Rajchman i Fren
DAJ N w Będzinie
w Brzezinach
w Dąbrowie
»
LJ
Prenumeratę przyjmują w F etrokowie: Biuro Radakcyj; obie księgarnie—i dom zleceń
komisowo-rolniczy p. Chotkowskiego: księg. Kohna w Częstochowie, oraz:
w Częstochowie W. Zieliński.
„Janiszewski Stan.
Szołowski Teodor.
Hłasko Antoni.
Nr. 50.8
Cena ogłoszeń.
za 1 razowe po kop. 6 za wiersz pe
tita Inb za jego miejsce.
za 2 — 6 razowe po kop. 4 za wiersz.
za © — 10 AN
» » ”
Cena ogłoszeń na pierwszej stronicy po
dwójna.
Reklamy po 10 „kop. za wiersz.
Cena pojedyńczego nnmeru kop. 7 i pół.
w Łasku W. Józef Pniewski.
w Podzi „, Janiszewski Leopold.
w Radomsku „ Rnszkowsk, Erazm.
w Rawie „ Leszczyński Klemens.
Wychodzi w każdą Niedzielę, wraz z oddzielnym stałym Dodatkiem Powieściowym.
— Biuro redakcyi dla interesantów
otwarte codziennie z rana od godziny
9 do il, i. po południu od 2 do 4-ej.
; Ogłoszenia przyjmują się w tym samym
R czasie.
BB Adres: dom Michelsona obok Magi
stratu.
Kandydat Uniwersytetu
Petersburskiego.
| Życzy sobie podezas wakacyj udzielać
lekcyje w domach prywatnych w Petroko
wie lub przyspasabiać do wszelkich średnich
| zakładów naukowych. Oferty prosi składać
| w kantorze Redakcyi „Tygodnia” pod lit. I. S.
Wiadomości Urzędowe.
— Niniejszem podaje się do wiadomości rodziców
| i opiekunów, że % powodu braku wakujących miejsc
W klasach TI, ITI i IV petrokowskiego gimnazyjum,
zapisu nowych kandydatów do klas powyższych na na
stępujący 1880/81 rok zie bedzie.
;, Co się tyczy zapisu do klas pozostałych, to wszelkie
pod tym względem prośby, stosownie do ogłoszenia
z dnia 15 czerwca (*), przyjmowane będą w kancela
ryi petrokowskiego gimnazyjum tylko do dnia 1-go
sierpnia (*).
Za Dyrektora Gimnazyjum Gromakowskij.
Sekretarz Śłuczyński.
| (*) Patrz poprzedni numer „Tygodnia,“
(**) Starogo stylu.
(Pzyp. Red.).
(Przyp. Red).
— Inspektor szkoły wyższej rzemieślniczej łódzkiej,
ma honor niniejszym podać do wiadomości publicznej,
że prośby o dopuszczenie do egzaminów celem wstąpie
nia do klasy I-ej będą przyjmowane codziennie, oprócz
dni świątecznych, vd d. 9 (21) lipca do 3 (15) sierpnia
r. b. i że wspomniane egzaminą trwać będą od 7 (19)
sierpnia do 'ł0 (22) sierpnia. W II, IM i IV klasach
w chwili obecnej miejsc wolnych niema. Do prośby do
łącza się: metryka urodzenia w całości i świadectwo
pochodzenia.
Wiadomości Bieżące.
— W imię prawdy. WW numerze 190
„Nowin” z r. b. pomieszczoną została ko
respońdencyja z naszego miasta, której au
tor podał fałszywą wiadomość o 50-ciu
uczniach klasy IY-ej miejscowego gimna
zyjum zatrzymanych w tejże klasie na rok
drhgi za złe stopnie z języka greckiego. (*)
s Udzielone nam przez jednego z nauczy
cieli tutejszego gimnazyjum wyjaśnienia
całkowicie prostują, lekkomyślnie przez au
tora korespondencyi podane wiadomości i
sprawę całą w zupełnie innym przedsta
wiają świetle. Wyjaśnienia te podajemy
w całości.
„Jak wiadomo, ustawa obowiązująca gim
nazyja i progimnazyja tutejsze postanawia w
trzech klasach (4, 618 k.) egzamina pi
śmienne i ustne, gdy w reszcie klas odby
wają się tylko egzamina piśmienne.
(*) O reszcie korespondeneyi poniżej mówimy.
We wszystkich innych klasach uczniowie
wszyscy bez wyjątku dopuszczani są do
egzaminu w końcu roku. W klasach je
dnak 4, 6 i 8 uczniowie zostają dopuszcza
ni do egzaminów piśmiennych, a po złoże
niu takowych mniej więcej zadowalniająco,
do egzaminów ustnych, za każdym razem
przez całą radę pedagogiczną danego gim
nazyjum. Są to wymagania ustawy, któ
rych stosowanie jedynie zależy od rady pe
dagogicznej, ale których istnienia ignoro
wać ona nie może, tak jak każdego innego
przepisu wogóle.
Przy dopuszczaniu uczniów do egzami
AN piśmiennych bierze się pod uwagę,
oprócz ich zdolności, pracę i sumienne wy
| pełnianie obowiązków w ciągu roku całego.
Ci, co do których nie zachodzi żadna wąt
pliwość, że egzaminu złożyć nie mogą, nie
zostają do takowego dopuszczeni, inni skła
dają egzamina piśmienne. Ze rada peda
gogiczna może tutaj popełniać błędy, to
rzecz bardzo naturalna, ale o to nam w tej
chwili nie chodzi.
Po egzaminach piśmiennych odbywa się
znowu posiedzenie rady pedagogicznej, któ
ra decyduje, kto może być dopuszczonym
do egzaminów ustnych.
Nie było, o ile sobie przypominamy, wy
kz (mówimy o gimn. tutejszem), aby za
jeden z języków starożytnych uczeń nie ğ
został dopuszczony do egzaminów ustnych.
I owszem, ze złemi stopniami z obu języ
| DRAMAT z ŻYCIA
Bogumit Kolumna.
k: W tych dniach w pewnem towarzystwie,
P zamiast wyczerpującej się często na wsi
$ rozmowy, postanowiono, aby każdy z kolei
R improwizował naprędce opowiadanie.
R Sfera opowiadania była ograniczona kil
a) koma warunkami.—Z nich jeden wykluczał
$ z opowiadania ckliwy element miłości ro
E mansowych kochanków: inny zalecał brać
| materyjał z życia.—Za zadanie opowiadania
h była postawiona przedewszystkiem oryginal
a ność w głównym motywie opowieści, lub
M w akcesoryjach.
W tych ścieśnionych granicach trudniej
| było się ruszać dyletantom beletrystyki, niż
| najniezgrabniejszym amatorom scenicznym
| na pierwszej próbie.
I ja należałem do tego towarzystwa; więc
i na mnie przyszła kolej opowiadania.
e Nie probowałem dotąd sił swoich na po
h lu improwizacyi.
Ę Wziąłem tedy znajomy mi, a prawdziwy
| fakt z życia i opowiedziałem. — Opowiada
Í nie moje, które zajęło osób dwanaście, mo
że nie znudzi czytelników „Tygodnia.”
Noc lipcowa miała się ku schyłkowi.
Pierwsze dnia brzaski wdzierały się przez
il ZEŃ w. "a.
— = IMÁ
otwarte okno do izby na facyjacie, przy je
dnej z nadwiślańskich ulie Warszawy.
W izbie było jasno, bo do rozproszenia
ciemności bladym jeszeze dnia heroldom do
pomagała na swój sposób lampa, dostatecz
nie oświecająca nmieobszerną przestrzeń iz
debki.
Lampa stała na stole, przed którym sie
dział i pisał młodzieniec lat dwudziestu. —
Z blado-szarej jego twarzy 1 zaczerwienio
nych oczu łatwo było odgadnąć, że tej do
by jeszcze nie kładł się na spoczynek.
Wzrok jego nie był stale przed siebie na
papier zwrócony.
Co chwila, z nerwową szybkością, spo
glądał na wiszący zegar, to znowu zwracał
głowę ku przeciwnej ścianie, gdzie na łóż
ku leżała kobieta, a raczej cień kobiety. Nie
była ona stara—nie liczyła więcej, jak lat
czterdzieści kilka.—Z rysów jej twarzy znę
kancj i wychudłej łatwo było wyczytać
straszną niemoc, a krótki, przyśpieszony
oddech i częste choć niegwałtowne paro
ksyzmy kaszlu jasno świadczyły o rodzaju
i stopniu choroby.
Tak wymownie mówiło wnętrze facyjaty
za swoich mieszkańców: matkę i syna.
Panowały w tej nielicznej rodzinie nędza
i choroba, a praca i miłość synowska zwał
czyć je chciały. '
Ale trudne to było zadanie.
Roman, tak młodzieńcowi było na imię,
był nczniem w ostatniej już klasie.
Nie był zdolny, ale pracował usilnie.—
4
Byłby z pewnością otrzymał maturę.— Matka
jego dawała na mieście lekcyje muzyki.
On miał także jedną korepetycyję. Docho
dy choć szczupłe, na szczupłe wystarczały
potrzeby.
Tymczasem w marcu matka silnie na płu
ca zapadła. Astmatyczne zaduszenia po
wtarzały się często. Lekarz stanowczo za
bronił wydalać się z pokoju.
Główne źródło dochodów przerwało się.—
Wydatki na lekarza i leki powiększyły
zwykłe rozchody.
Do maja wszystkie, nieliczne sprzęty do
mowe i garderobę zimową wyniósł żyd
handlarz, w zamian za lichą zapłatę.
Położenie było okropne.
Roman musiał porzucić gimnazyjum, bo
za dni parę nie było już za eo dać matce
rosołu, niebyło samemu o czem pracować.
Szukał pracy. — Dostał jeszcze jedną le
kcyję, dostał kursa do przepisywania—i to $
jakoś wystarczało na jadło przynajmniej. |
Ale Roman niepokoił się naprzód.
Wiedział on, że w końcu czerwca, z koń
cem egzaminów, utraci swe korepetycyje.—
Innych lekcyj nie mógł dostać.
Starał się więc o jakiekolwiek inne stałe
zajęcie.—Chodził po biurach i bankach.
Nareszcie przyjęto go do jednego. bióra
na kancelistę.
Tu pracował codziennie od połowy czer$
wca, ale dopiero za cztery tygodnie miał
być przyjęty na urzędnika stałego—z pen
syją.
2
„p AFP AŻ RB ME A
ków starożytnych a często i z większą ilo
ścią niedostatecznych stopni, pozwala się
uczniowi poprawić takowe na egzaminie
ustnym.
Po egzaminach ustnych, znowu rada pe
dagogiczna stanowi o uczniach promowa
nych lub niepromowanych.
Po tych ogólnych uwagach, których przy
toczenie wydawało nam się rzeczą koniecz
ną przejdźmy do szezegółów — respective
do gimnazyjum petrokowskiego. Wszyst
kich uczniów klasy IV-tej stawających do
egzaminu w końcu roku szkolnego bieżą*
cego w obu oddziałach równoległych było
63, a więc nie 70, jak pisał korespondent.
Z nich nie dopuszczono do egzaminów pi
śmiennych uczniów 18, a odłożono egzamin
na czas powakacyjny 5-u uczniom. Ztych
13 uezniów niedopyszczonych do egzami
nów piśruiennych, było:
1 uczeń mający w ciągu roku niedostateczne stopnie z 10 przedmiot.
1 n n n ” n n 9 n
1 n n n n n n 8 n
1 n n n n 7 n r n
1 n n n n ” n 6 n
5 uczniów mających m n n n 5 n
2 n n n n n n 4 ”
1 uczeń mający 1 n n 3
n n
U wszystkich tych 18 uczniów zły stopień
z jęz. greckiego nigdzi: nie stoi sam jeden,
ale w połączeniu co najmniej z 38 niedosta
tecznemi stopniami z innych przedmiotów;
język łaciński, tak samo co najmniej w to
warzystwie 3 innych złych stopni, zatrzy
mal w tym razie promocyję ucznia.
Z liczby pozostałych 45 uczniów na zasa
dzie egzaminów piśmiennych nie dopuszczo
no do egzaminów ustnych uczniów 14-u.
Z tych 14-u ucz. było:
2 uczniów którzy na egz, piśmien. otrzymali złe stopnie z 5 przedmiot,
3 > non n A n a
T > «AE, n Z czy,
I uczeń „ y n Am aa we
1 n 1 n
» ono» otia 40
Ten ostatni był tylko na pierwszym eg
zaminie; na następne egzamina piśmienne
nie zgłaszał się, tłomacząe się chorobą.
I z tych 14 uczniów nie dopuszczonych '
do egzaminów ustnych, jeden tylko ma złe
stopnie wyłącznie z języka łacińskiego i
greckiego, reszta, jeśli ma złe stopnie z je
dnego z tych języków, to zawsze w połącze
miu co najmniej z dwoma złemi stopniami
z innych przedmiotów.
Pozostali uczniowie w liczbie 31 zostali
dopuszczeni do egzaminów ustnych. Z nich
28, a więc nie 20, jak pisał korespondent,
otrzymało promocyję beżwarunkową do
kl. V-tej. Z pozostałych 8-u jeden tylko
otrzymał zły stopień z języka łacińskiego
i to w połączeniu z trzema innemi przed
miotami. Pozostali w liczbie 7-u nieprze
szli do kl. V za złe stopnie z innego przed
miotu, ale bynajniej nie z języka łaciń
skiego lub greckiego.
Odnośnie do języka greckiego w klasie
3-ej, o którym pisze „Wiek”, dopełniając
korespondencyję „Nowin”, wypada powie
dzieć co następuje:
Z 48 uczniów klasy III-ej otrzymało bez
warunkową prmocyję do kl. [V-ej uczniów
14-u. Z pozostałych w liczbie 34 jednemu
pozwolono składać egzamir ze wszystkich
przedmiotów po wakacyjaćii, a 10 uczniom
dano promecyję z warunkiem złożenia po
wakacyjach egzaminu z pewnych przed
miotów, tak że prawdopodobnie wszyst
kich uczniów do kl. 4-ej ostatecznie przej
dzie 25-u.
Z tych 10 uczniów warunkowo promo
wanych tylko jeden ma obowiązek składa
nia egzaminu po wakacyjach z języka gre
ckiego i jeden tylko zjęzyka łacińskiego, i
to w jednym i drugim razie nie pojedynczo,
ale w połączeniu z innemi przedmiotami.
Z liczby pozostałych 23 uczniów, 3 wy
dalono z gimnazyjum za stwierdzony na
egzaminach brak odpowiednich w ciągu ca
całego roku postępów. Nawet z tych 3 u
wolnionych jeden miał dobre stopnie z ję
zyka łacińskiego i greckiego.
Reszta uczniów t. j. 20-u, promocyi nie
otrzymała. Z tych 20-u niepromowanych
było:
uzniów mających niedostateczne stopnie z 7 przedmiot.
a M n n n 6 n
3 n oi n n 5 n
2 p n n n 4 n
3 n ©) n n 2 n
l uczeń mający a 1
. . „ D
Ani jeden z tych 20-u niepromowanych
| uczniów nie został zatrzymany nietylko przez
sam język grecki, ale nawet przez oba języki
starożytne, razem wzięte. Złe stopnie z ję
zyka łacińskiego i greckiego stoją tutaj w
połączeniu zawsze z innym przedmiotem,
tak że uczeń mający zły stopień z języka
starożytnego, ma ogółem złych stopni naj
mniej cztery. Uczeń, który pozostał za zły
zatrzymanych za złe stopnie z 2 przed
miotów, mają dobre stopnie z obu języków
starożytnych”. |
— W dalszym ciągu autor wyż wzmiasko
wanej korespondencyi, wpadając w zapał re
formatorski, czyni zarzut: tutejszemu ciału
pedagogicznemu, że się ośmieliło żegnać
niedawno „składkowym obiadkiem” jedne
go ze swoich członków, (mówiąc nawiasem:
człowieka bcż najmniejszego zarzutu, pełne
go cichej pracy i taktu), — dalej czyni za~
rzut tutejszym mieszkańcom, że się ośmie
lają wyjeżdżać z miasta bez jego pozwole
nia, na czas letnich paru miesięcy, „mając
aż nadto świeżego powietrza w domu,”—
wreszcie, jednemu z tutejszych pp. zegar
mistrzów, co połączył sprzedaż zegarów ze
sprzedażą okularów, wszelkiego rodzaju
szkieł optycznych, cte. etc., t. j., że znów
bez pozwolenia korespondenta ośmielił się
poświęcić nietylko sporo kapitu, ale i cza
su dla poznania nowego fachu, byle tylko
zapeinić brak tak bardzo dawniej dający się
uczuć naszemu miastu.
Każdy z powyższych 'trzech zarzutów jest
odmiennego rodzaju nonsensem.
Pierwszy z nich wkracza w dziedzinę
doktrynerskich kazań i najmniej może jest
własnością korespondentu; od czasu do cza
su bowiem spotkać się z nim można
w szpaltach niektórych młodocianych pism
warszawskich, które przebrawszy miarę
w reformatorskim zapale, zdają się być
pewne, że potrafią wtłoczyć całe społeczeń
stwo w jedną formę, wszystko urobić po
dług jednej modły — a wyrugowawszy ze
zwyczajów i obyczajów żyjących ludzi
wszystko, co tylko nie tchnie utylitary zmem
i nie popiera natychmiastowo jakiejś apriori
stawionej myśli, stworzyć z całej spo
łeczności jakiś nowy zakon, coś, w
rodzaju zgromadzenia Kartuzów. — Pyta
my się: jestże to rzeczą możebną? znamio
nuje-ż to jaką taką znajomość koniecznych
warunków codziennego, najzwyczajniejsze
go życia? Człowiek choćby niewiem jak ro
zumny, jest istotą towarzyską. Musimy to
przyznać, jeśli pogląd nasz ma być istotnie
pozytywnym; jeśli zaś przyznamy to, w ta
km razie nie będziemy robić z muchy sło
nia, a wszelkiego rodzaju składkowy czy
nieskładkowy „obiadek” lub „śniadanko”,
tyle będzie miało dla nas znaczenia, eo np.
stopień z jednego przedmiotu i 8 uczniów ! ranne ubranie się lub umycie; istotą zaś rze
Wyczokiwał biedny chłopak jak zbawie| czuwała służąca, wybiegł prędko do biura.
nia tej chwili, bo niedłużej jak miesiąc
mógł jeszcze wystarczyć pieniędzmi, otrzy
manemi za lekcyje.
Tymczasem stan zdrowia matki widocznie
się pogarszał; potrzebowała ciągłej opieki.
Przyjął Roman dawną służącą, która w je
go nieobecności czuwała nad chorą.
On, nocami przepisywał akta dła adwo
katów, ale czuł, że już dłużej nocą nie jest
w stanie pisać, bo mocno zapadł na oczy.
W chwili, gdyśmy go zastali piszącego,
silnie zaczerwienione białka zdradzały za
palenie oczu.— Ale też miał to być ostatni
dzień tej nocnej pracy.— Właśnie tego dnia
w biurze miał być przybyły z zagranicy
naczelnik, który miał Romana na posadzie
urzędnika zatwiedzić. — Dziś i pensyję za
pierwszy miesiąc obiecano mu wypłacić.
Skończywszy przepisywanie, i zdrzem
nąwszy się ledwie parę godzm u łóżka mat
ki, zerwał się Już przed siódmą.
Trzeba było obejrzeć ubranie, jedyne,
aby naczelnikowi, który podobno był strasz
nym pedantem, przyzwoicie się przedstawić.
Tużurek czarny był bardzo poplamiony.
Koniecznie trzeba go było wyczyścić.
Pobiegł tedy na dół, przyniósł z szynku
spirytusu i cały surdut starannie nim od
odświeżył.
Czując się bardzo słabym, wychylił du
szkiem resztę.
Sądził, że to go pokrzepi na siłach.
Uścisnąwszy ręce matki, przy której już
Przyszedł bardzo wcześnie.
Jeszcze nikogo z urzędników nie było.—
Usiadł przy swoim stole w kącie sali i za
czął pisać.— Ale alkohol, wypity naczezo, po
niespanej nocy, zmorzył go. — Oparlszy
się na ręku—zasnął.
Urzędnicy, zajęci każdy sobą przed za
powiedzianą wizytą naczelnika, nie zwrócili
nań uwagi, torubardziej, że byli przyzwy=
czajeni zastawać go zawsze już piszącego.
Pedant naczelnik przyszedł prawie jedno
cześnie z zaczęciem godzin biurowych.
Na samym wstępie zgniewał się niezastaw
szy jeszcze paru główniejszych urzędników.
W skutek ruchu, jaki powsiał w sali, prze
budził się Roman i oprzytomniał.
„W krótee przystępuje do niego pan naczel
nik i z miną badawczą zaczyna wypytywać
o jakieś drobnostki.
Nagle uderzony wyziewem alkoholu mie
rzy od stóp do głów biednego chłopaka.
Woń alkoholu dobywająca się z surduta,
oddech jego i zaczerwienione oczy potępiły
go, jako pijanego.
Strasznym gniewem wybuchnął naczel
nik.—Jak można było przyjąć do biura pi
jaka, który nawet rano, w dzień jego przy
bycia, śmie do biura pijanym przychodzić.
Roman chciał się tłomaczyć — ale, choć
myśl jego była zupełnie przytomna, nie
szczęsny język zabełkotał coś niezrozumia
łego. — Tłomaczenie, zamiast uniewinnić,
potępiło go do reszty.
W ydalono go zaraz.
Zaledwie przywlókł się nieszczęśliwy do
domu -— wpadł w ciężki stan gorączkowy;
wkrótce stracil przytomność. — Poczciwa
kobieta, która czuwała przy chorej matce
Romana, widząc co się dzieje, pobiegła do
starego doktora, u którego dawniej służy
ła—Znała go z poczeiwości. — Szlachetny
lekarz przybył natychmiast. Obejrzawszy
chorą, dłużej nad nią wzrok zatrzymał.-—
Jej rysy były mu znajome. —Spojrzał na
krzyżyk i fotografije wiszące na ścianie i...
zalał się łzami poważny starzec.
Stał wobec ofiary swego jedynego w ży
cia błędu—namiętnej młodości.
Matka Romana była nauczycielką młod
szych dzieci u jego rodziców.
Zawahał się chwilę, czy samemu wypada
nieść pomoc, czy nie będzie poznany?
Ale siwizna za dobrą mu służyła maskę.
Z całą energiją poczucia obowiązku jął
ratować nieszczęśliwych.
Pomimo wszystkich starań nieszczęsna su
chotnica w parę tygodni skończyła swe
nędzne życie.
Roman prędko przyszedł do siebie po za
palnej gorączce, w wygodach, któremi go
doktór otoczył. —Teraz z pomocą zacnego...
opiekuna, mógł się bez przeszkody oddać
nauce.
czy zostanie dla nas myśl, idea, która nas
zgromadziła.
Dotknęliśmy tej materyi nie ze względu
na korespondenta do M 190 „Nowin”—ale
ze względu na śmieszność stwarzania po
dobnych kwestyj, dość u nas rozpowszech
niong.
A teraz należy nam wykazać drugi non
sens korespondencyi i zwracając się już
wprost do pozującego na mentora korespon
denta, zapytać go, czy nie mieszka czasem
nad brzegami Strawy, w jej wyziewach znaj
dując szczególnego rodzaju upodobanie.
Od zachodu Strawa,—od wschodu tuż pod
miastem pełna odoru fabryka syropu karto
flanego,—od północy, prawie w samem mie
ście, cementarz,—od południa projekt na aleję
Aleksandryjska, pełną duszącego pyłu z szo
sy i miału ciągle przewożonegó wapna—oto
przyjemności i świeże powietrze naszego
miasta!...
Co się tyczy napaści korespondenta na
tutejszy zakład optyczny, to właściciel te
goż niczem nie zasłużył na wyrządzoną mu
krzywdę, a nieoględny nowiniarz chce so
bie chyba tym nieuczciwym sposobem toro
wać drogę do założenia własnego z czasem
zakładu optycznego. Mieszkańcy tutejszego
miasta pamiętają dobrze, jak niegdyś pod
kładano podobne miny pod starą Neufelda
księgarnię, śląc do pism warszawskich fał
szywe sądy i nowiny. Ztąd płynie nauka,
że redakcyje w wyborze korespondentów
powinny być bardzo oględne.
— W sprawie 2 klasowej szkoły miejskiej
po raz trzeci odeszły papiery z miejscowe
go magistratu do Dyrekcyi naukowej łódz
kiej, Obecnie wysłano je z wyjaśnieniem, że
tutejsi starozakonni nie są jeszcze na tyle
postępowi, ażęby dołączyć i swoje wydatki do
funduszów przeznaczonych przez chrześcian
na-otwarcie szkoły 2 klasowcj; myśl ta była
opracowywana w samym początku zamiaru
iD Sennan szkółki. Ze strony staroza
onnych zapewniono tylko coroeznie rs. 300
na podtrzymanie nauki rzemiosł.
f Obecnie 3-ch klas dla braku uczniów być
nie może; różnica wreszcie pomiędzy wy
datkami na jedną i szkołe wielka, a ilość
lat dla nauki przeznaczona taż sama (6 lat),
zakres w wykładzie przedmiotów (tukże tych
samych) nieco mniejszy, lecz i to zależy
w znacznym stopniu od wykładających.
Dla tych to wszystkich powodów magistrat
prosi o przedstawie papierów do Władzy
wyższej. Na ten rok zapewne pora już bę
dzie bardzo opóźniona, bo w dodatku
szczuple pomieszczenie dla trzech klas nie
wystarczające, potrzeba nawet dla 2-ch od
powiednio dopiero przygotować, to jest prze
robić.
— Spis ludności. Dowiadujemy się z pism,
że w początku roku następnego odbędzie
spis ludności w całem Cesarstwie i Kró
łestwie; w mieście naszem przed półtora ro
kiem pieniądze na spis taki wyasegnowano,
zajęcia tego jednakże nie skończono, choć
wielki czas potemu.
— Rewizyja oczów u stróżów i dróżników
drogi żelaznej W.-W., na przestrzeni Pe
troków— Rogów, była dokona w dniu 8
lipca. U trzech osób znaleziono wzrok sła
by, ale zajęcia odpowiedni, 5 osób słabo
odróżniających kolor zielony, a jedną błę
kitny; dwóch dróżników przytem znalezio
no z bystrością wzroku dość rzadko | się
zdarzającą: przy skali Snellina równającą
się 3-m. Poddano rewizyi 72 ludzi.
— Pożar w dniu 22 b. m., o godzinie 2
po północy, wszczął się, z niewiadomej
przyczyny, ogień w sklepie gałanteryjnym
na Starym Rynku w domu D-ra Glicksma
na. . Zaalarmowana straż ogniowa ze zwy
kłą szybkością przybyła na ratunek. Po
wyrąbaniu przez toporników drzwi, przez
które dym się wydobywał, przeprowadzono
do wnętrza ogniem zajętego sklepu węże
dwóch sikawek, przy działaniu których po
żar w ciągu kilku minut opanowany został.
T a Dy ZWB gN.
Szkody zrządzone tym wypadkiem, prawdo| ga książeczka p. t. „Legendy” jest już pod
podobnie są nieznaczne.
— Taksa na chleb. Zyto wobec rozpoczę
tych-zbiorów staniało; dlatego też i taksę na
chleb postanowiono natychmiast zmniej
szyć; jak nateraz zatwierdzono 4 kop. (8 gro
szy) funt chleba z mąki pytlowanej, 5*/, gro
szy funt chleba „grubszego.--Byłoby do ży
czenia, aby w układaniu taksy zainteresowali
się więcej sami mieszkańcy, podając od czasu
do czasu, skrupulatną cenę chleba i bułek,
pieczonych w domu i opatrując nawet swe
podania podpisami. Takie podania mogły
by być ogłaszane w „Tygodniu,” a dla uło
żenia taksy i dla walki z piekarzami mo
głyby być szacowną pomocą. —Nawet zobo
pólne narzekania mie miałyby wtedy miej
sca, a ogół posiadałby miarę do orzeczenia
w tej sprawie... Dodać należy, że magistrat
posiada urzędowy szemat, według którego
taksę układa.
— Nieruchomości M 16, 17-a i 17-b przy
Starym-Rynku położona, do Aleksego Anfi
łowa należące, sprzedane zostały w drodze
przymusowego wywłaszczenia a nabywcą
onych jest p. Antoni Chotkowski za naj
wyżej postąpiony szacunek rs. 29,100.
— Dowiadujemy się, że różne miasta robią
obecnie jednoczesne starania o zamianę kwa
terunku w naturze na opłatę pieniężną. Ta
ka jednomyślność w działaniu, bez żadnego
poprzedniego porozumienia się wzajemnego,
najlepiej wykazuje słuszność wymagań miast,
naglącą, potrzebę zadość uczynienia takowym
i prawdopodobieństwo uwzględnienia przez
Władze krajowe prośb wzmiankowanych.
— Sprawa budowy drogi żelaznej z Łodzi
do Kalisza z odnogą do Wieruszowa prze
szła obecnie—jak utrzymuje „Kaliszanin”—
pod ostateczną decyzyję ministeryjum fi
nansów, poezem koneesyja na nią stanow
czo ma być wydana.
— Z funduszu zaoszczędzonego od kapitału
na płace dla wójtów gmm w majątkach rzą
dowych, ma być otwartych podobno, w gra
nicach naszego kraju, 40 nowych» kas po
życzkowych dla włościan. Każda kasa o
trzymać ma 693 rs. kapitału zakładowego.
Wybór gmin pozostawiony jest. uznaniu
komisyj gubernijalnych do spraw włościań
skich.
— „Materyjały do kwestyi przymusowego
nauczania w Rosyi.”—Pod tym tytułem mi
nisteryjum oświaty. wydało niedawno książ
kę, będącą najoczywistszym dowodem, że
iu nas kiełkuje zamiar, na wzór całej nie
mal zagraniey, poważnego zajęcia się oświa
tą ludu; w logieznem czego następstwie,
spodziewać się możemy i zniesienia w za
kładach średnich (gimnazyjach) wszelkich
ograniczających ścieśnień przy zapisie do
szkół publicznych; widocznie bowiem za
miarem teraźniejszego p. Ministra jest rozsze
rzenie na cały kraj dobroczynnych skutków
oświaty, a nie tamowanie przystępu uczącej
się młodzieży do przybytków wiedzy.
— Jak nas mało interesują kwestyje, któ
re w całej zachodniej Europie uważane są
oddawna za najżywotniejsze i. najważniej
sze—wymownie dowodzi fakt upadku „Zdro
wia,” pisma zajmującego się przeważnie hy
gieną społeczną a wychodzącego w War
szawie, które z dniem l-ym lipca istnieć
przestało!... ma się rozumieć—skutkiem bra
ku prenumeratorów.
Słowem są kwestyje, o których dawniej
aniśmy słyszeli, a o których dzisiaj nau
czyliśmy się tylko... deklamować, udając, że
je rozumiemy i ich doniosłość umiemy niby
ocenić. Do takich należą kwestyje hygie
niezne, metoda poglądowa w nauczaniu,
sprawa oświaty ludowej, samorządu gmin
nego ete. etc.
— „Opowiadania p. Jacentego.” Pod tym
tytułem wyszła z druku pierwsza książecz
ka z zapowiedzianego w Płocku przez Gwiać
dzica szeregu wydawnictw ludowych. Dru
prasą. Cena każdej kop. 6. 3
Niepotrzębujemy dodawać, że obowiąz=
kiem jest każdego, z łudem mającego stycza
ność, popierać to wydawnietwo czynnie;
|mamy też nadzieję że tak duchowieństwo
jak i obytelstwo nasze wiejskie nie omieszka
tego uczynić.
— „Przegląda Technicznego” zeszyt za miesiąc lipiea
wyszedł z druku i zawiera:
„Wykreślny sposób oznaczenia grubości muru podpQa
rowego dla danego ciśnienia ziemi.”—„W kwestyi przen
wietrżania , mieszkań.” —, Przegląd nowszych ulepszeń,
doświadcze i badań dokonanych w zakresie stali zlewa
nej” (c. d.).—,„Stan obecny przemysłu asfaltowego.*—
„Krytyka i biblijografija.” — „Kronika bieżąca.” --Przęs
gląd wynalazków i ulepszeń.”. Nekrologija. BYORBA
UBAW
XXIV,
Lecimy w gwiazd kurzawę pchnęci,
Jak sennych ciąg żórawi.
I myśl nam błędną bawi:
To w wieczność tonąć bez pamięci,
To znów nas nieskończoność nęci...
— Ach, jakżeśmy ciekawi!
A mamy w samych nas obszary,
Gdzie się też moc kurzawi:
Wielkości, enót, bezprawi.
L; wick tam także jak świat stary—
Bez dna też otchłań i bez miary...
— Jakżeśmy nieciekawi!
(Swistki Sylena j.
BOZMA ROŚCI
— W gazecie „Nowoje Wremia” czytamy:
„Pod tytułem „Polski teatr wojny” wyszły na widok
publiczny u wydawcy Heltwinga w Hanowerze wojen:
no-geograficzne szkice Sarnnaticusa, których zadanie
według wyrażenia autora polega na tem, aby zwrócić
nwagę armii niemieckiej na niezmiernie ważny, a do
tąd mało zbadany teatr wojny. Pierwszy zeszyt zaj»
muje się teatrem wojennych operacyj w północnej
Polsce, a zapowiedziany za kilka tygodni zeszyt drugą
nosi tytuł: „Plany operacyi.”
Autor niemiec widocznie jest bardzo uczonym specyjas
listą i wnosząc ze stosownego opracowania wojenno-gq
ograficznych materyjalów, dzieło to musi być owocem mo
zolnej kilkomiesięcznej pracy. Autor ukrywający się
pod pseudonimem Sarmaticusa, polskim teatrem wojny
nazywa „przestrzeń zamkniętą pomiędzy Karpatami i
Baltyckiem morzem z jednej, a Wisłą i Dnieprem g
drugiej strony, przestrzeń, na której, w razie wojny po.
między wielkiemi mocarstwami wschodniej Europy,
stoczyć się musi krwawy pojedynek dwóch głównych
państw środkowej Europy. a
Pracę swoją Sarmaticus rozpoczyna od rozpatrzenią
teatru wojny po obu stronach Wisły, i przytacza naj
drobniejsze szczegóły geograficzne, polityczne i histo»
ryczne, jakie znać potrzebuje wojskowy, dla wystudy.
jowania polskich teatrów wojny. Lecz i niespecyjas
liste znajdzie w tej pracy szereg danych i wiadomości
interesujących ze strony faktycznej, a bardziej je
szcze zajmujących ze względu, iż obznajmiają (Bas z
poglądami będącemi nateraz wyłączną własnością woj
skowych niemieckich, dążących z zupełną świadomością
do ściśle oznaczonego celu. Autor z zupełną otwarto
ścią wykłada sposób życia i myślenia polskiego narodu,
któremu stanowczo nie przyznaje politycznej przyszło
ści; że dla własnego' dobra tego narodu wypada jakoby
zniewolić go do stanowezego skłonienia się w stroną
panowania rosyjskiego lub niemieckiego. Zdaniem nien
mieckiego wojskowego autora, polacy czują instynktowa
nie, że o wiele wyprzedzili swego sąsiada w cywilizą»
eyi i kulturze, ale też wiedzą zarazem i to, że pod tyin=
względem o wiele dali się wyprzedzić niemcom. Z tego
powodu polacy daleko nienawistniej są usposobieni
względem niemców niż względem rosyjan. „| |.
„Opozycyja przeciw wszystkiemu co jest niemieckie,
mówi niemiecki autor wojskowy, jest dla polaków po"
niekąd kwestyją życia, walką o byt—i polacy chętniej
daleko poddadzą się twardemu władziwu rosyjskiemu,
niż łagodnemu naciskowi niemicckiego humanitaryzmu.”
„Kiedy nadejdzie moment zrobienia wyboru między
dwoma panowaniami cudzoziemskiemi, mówi w dalszym
ciągu Sarmaticus, polakom trudno będzie oprzeć się
pociągowi do słowiańskiego pobratymca.” Niebezpie=
czeństwo takie ma jakoby grozić obydwom prawincy"
jom pruskim: Poznańskicmu i Wschodnim Prusom,
A zatem cuveané consules. Pomimo to, posiępy W SE"
manizowaniu polaków są wielkie, jak tego dowodzi
autor następującemi cyframi: w Poznańskićm polacy
posiadali morgów 3,717,837, a niemcy 2,496,935 mor
gów ziemi. Po latach trzydziestu, to jest w rokn 1878
wypada stosunek przeciwny, — niemcy mają w swojem
posiadaniu 3,491,125 morgów ziemi, a polacy już tylka
2,738,876 morgów.
kam
à
TY D Z IE Ń
Autor w swoich wojenno-gicograficznych szkicach,
vwraca uwagę na wszystko, co tylko jego zdaniem mo
że doprowadzić do wzmocnienia teatru wojennych dzia
lah w Polsce. Że w tych rozumowaniach przeważa
myśl zaczepnego działania ze strony Prus, to rozumie
się samo przez się. Pod tym względem szczególny iR
teres przedstawiać muszą plany operacyjne, mieścić się
mające w następnym, drugim poszycie.”
p z A, | ne
Liytacyje w gubernii Petrokowskiej,
> W d. 14 (26) lipca w urzędzie powiatowym raw
kim, na dzierżawę robót około budowy drewnianego
domu pogrzebowego, przy lazarecie pułkowym w mie
ście Rawie.
— W tymże dniu w urzędzie powiatowym nowora
domskowskim, na reparacyję koszar wojskowych w No
wo-Radomskn.
Ostrzeżenie!
Zadzierżawiwszy polowanie na gruntach należących
üo folwarku Starostwo Petrokowskie, oraz przynależnym
Stawie własnością W-go Pawła Kazika będących, jak
również na gruntach należących do W-ych sukcesorów
Karola Bartnik, Michała Jakubowicza i Adolfa Ttnera,
uprzedzam panów myśliwych, ażeby na
grantach wspomnionych bez właściwego dozwolenia nie
polowali; ałbowiem nietylko przez strzegących pól tych,
broń będą mieli zabraną, ale nadto do sądowej odpo
wiedzialności pociągnięci zostaną.
(3—2) Romuald Wysocki.
OGŁOSZENIA.
WAŻNA WIADOMOŚĆ
DLA PPSTOLARZY
Nowo-otworzony Skład
Fornirów i drzewa zagranicznego
przy ułicy Grzybowskiej Nr. 19, gdzie Zjazd Sędziów Pokoju w Warszawie,
Skutkiem nabycia zagranicą znacznej partyi fornirów, jest w możności sprzeda
wać takowe po cenach o 200/, niżej cen praktykowanych.
A. HIRSCHMANN.
(R. i Fr. 36 03246)
SABRZAB.
BRAC! POLAK
(8—1)
TABACENA
W WARSZAWIE
Bonifraterska Mr. 9.
Ma zaszczyt zawiadomić Szanowną Publiczność, że dła Jej wygody zaczęła wy
dawać wszystkie gatunki papierosów w pudełkach tekturowych
zawierających po 5 sztuk,
to niezależnie
Uprasza się zarazem o
a
od dotychczasowego
opakowania.
zwrócenie uwagi na markę fa
TY klasowy pensyjonat meęzki bryczną, gdyż w ostatnich czasach pojawiły się podrabiane
papierosy przez pokątne fabryki.
w m. Petrokowie.
Niżej podpisany ma zaszczyt niniejszem zawiadomić
osoby interesowane, iż z początkiem roku szkolnego
t. j. z dniem 15 sierpnia r. b. dotychczasowa 6-0 klaso
wa Szkoła Realna w m. Petrokowie istniejąca, na mo
cy upoważnienia Kuratora okręgu naukowego warszaw
skiego, zostaje przekształconą na 4 klasowy pen
syjonat męzki z klasą przygotowawcza, z kur
sem nauk rządowyrh progimnazyjów
filologicznych. Uczniowie klas wyższych. po
czynając od kl. 2-ej b. szkoły realnej, pragnący kształ
cić się nadal w tymże kicrunku, będą mieli zapewnio
ńy w zakładzie wykład odpowiednich przedmiotów.
Jakób Popowski
Przełożony zakładu.
(6—1)
SOLA WIKSEL
na rs. 400,
wydany na imię Gotliba Wcjman, płatny za trzy mic
miące, to jest 6-go pazdziernika r. b., wystawiony przez
Chrystyjana Szulca. a żyrowany przez Gotliba Szulca,
nikomu wypłaconym nie bedzie, jako
w tych dniach zgubiony przez prawego swego posiada
cza, (3—1)
Kancelaryja Adwokata Przysięgłego
WIKTORA HA USBRANDTA,
z powodu wyjazdu tegoż na czas wakacyjny, ZAMm=
kniętą została. —1)
(R. i Fr. N 03097)
| NANANA A AAAA
LNIEMETTTTTIRTCJE G
© Ny Ew w Eya gH 6
TEA |
RY =P ..WREEZEZEACZE
= Bes.itiżzE> (M
m Limo © A =
TOAeein EESE K
sE = A i ź
a = KE_s$ŻEE5,%360
NE FMC Secmtiosz=-sEg
` ~ êa i PRE-r = A
TL er ANER SREE ERS
~“. z č m © z .
Fu H R EEREFEHA
Ba pe Onik r,Ne
g EOrgpie iskit. D
zg” = m
> Mim „EBBodfosczk sE
|= gm żESsywEcZ paoko
= = ZPB, kKOFZSSS "p
SO =IEFCEPESFIE LEFT JR
P d BIEC ELE «
= TO N nO E DEn W
ea:« acu zie A
: C-IE z > ko
+= A) M pe F -g 3 EM
NERZEEŚJKEI CEŁOCEEEKIAT 4
— ATEA cż R
3 ~ AEMCMŻOSEE 53,
ASSYY"
ALEKSENCER CZYŃSKA
Adwokat Przysięgły
w Petrokowie,
WE
— Am
er
u)
Ja a z m EA W
Kioby z Rodziców lub Opiekunów życzył
gobie umieścić
Uczniów na Stancyi
w blizkości gimnazyjum, raczy się zgłosić dą domu
Horowicza (dawniej Elkowicza) na drugis piętro gdzie
powierzone dzieci oprócz wszelkich wygód, będą miały
prawdziwie macierzyńską opiekę.
(2—1) S. Osuchowska.
ZAMAD FELCZERSMI,
FRANCISZKA ZIELENKIEWICZA, jak dawniej tak
i nadal, będzie egzystować przy ulicy Petersburgskiej
w domu W-go Ronthallera, gdzie dawniej magazyn
mód P-ni Kowalskiej, o czem niżej podpisana zawia
damiając Wielmożnych gości,
pozostaje z szacunkiem.
(2—2) Emilija Zielen kiewicz.
Z a,
Tłomacz Przysięgły przy Sądzie
Okręgowym w Petrokowie
A. WASSBRZWEG
przeniósł swoje mieszkanie do domu W-go Itnera, przy |
mlicy Moskiewskiej. (6—2)
JO8BOJEKO Jieuzypow.
przeniósł swoją Vancelaryję na ulicę Petersburską
do dumu W-go JTamilina, wprost Magistratu. (5—2)
Doktor
EDELMANN
przeniósł mieszkanie swe do domu pana
Gelbarta pod M 73, przy ulicy Moskiew
skiej na rogu Tobolskiej, obok kąta placu
W łodzimierskiego.
Przyjmuje chorych od 8 do 9 rano i od
4 do 6 po południu. (6—2)
SE riain y
arek damski
o jednej kopercie, otoczony perełkami, z dywizką stalo
wą w kajdanki, w dniu 5 lipca r. b, Łaskawy zna
Jazca po stosowne wynagrodzenie zgłosi się do pana
Edwarda Glass w Nowo-Radomskn, (3—2)
O
soba uzdolniona zagranicą, zamieszkała w Pe
trokowie w domu W-cj pani Fedaj przy ulicy
Sławiańskiej, w mieszkaniu W-ej Paszewskiej,
posiadajac dwie maszyny do szycia, przyjmuje
do roboty Suknie, bieliznę, kapelusze!
i stroje, wykończając obstalunki starannie i po
umiarkowanych cenach. (3—2)
Redaktor i wydawca Mirosław Dobrzański.
(5—2)
Podpisany agent 2-go Rosyjskiego "Towarzystwa
Ubezpieczeń od ognia z roku 1835 w Petrokowie, za”
wiadamia niniejszem, że polisa X 10660, wyda
aa przez powyższe Towarzystwo w dniu 26 lipca s. t
1879 r. na rok jeden na imię Maryi Wieczera
kowskiej w Petrokowie, na ubez. ruchomości do~
mowych, zostda ZaAgUWIOMĄ—i że straty poniesio
ne przez p. Wieczorkowską z powodu wynikłego w d.
3 (15) czerwca r. b. ognia w domu Malickiego przy
ulicy Greckiej, zostały zapłacone, przeto taż wolisa
wartości już nie posiada. s
(3—3) Fabian Gohn.
ZAKŁAD GARDEROBY MĘZCIEJ
WILCZYNKIEGO KORNELEGO
egzystujący dotąd przy ulicy Orłowskiej
Przeniesionym został od 15-go Lipca r. b.
do domu W-ej Koczorowskiej
w starym rynku, wprost cukierni Laguny i na przyszłość
zarówno jak dorąd będzie się starał zasłużyć na wzgłę
dy Wielmożnych Panów kuntmanów, tak starannegą
odrobieniem jako też i przystępnemi cenami powierzo
nych sobie obstalunków.
Wszelkie roboty gotowe, wchodzące w zakrcs sardo
roby męzkiej znajdują się w rzeczonym składzie do
nabycia. (11—8)
Osoby, pragnące pobierać lekcyje języka polskie
| 3” go—oraz literatury i historyi, mogą się
zgłosić, „po bliższą pod tym względem informacyję, dó
Redakcyi s Tygodnia”. (12—14)
WARSZTATY MECHANICZNE
i Fabryka Machin i Narzędzi
Rolniczych
w Dworszowicach przez Radomsk, Brzeźnicę,
Podejmuje się wszelkich robót w zakres Mechaniki
wchodzących, jak również, wszelkie Narzędzia i Machi
ny Rolnicze dokładnie zrobione i po możliwie nizkich
cenach, w terminie dostarcza, na żądanie spro
wadza zagraniczne lub krajowe Machiny i Narzędzia,
O wczesne zamówienia uprasza
(12—11) K. Bronikowski.
Do dzisiejszego numeru dołącza
i się arkusz 17-ty powieści Wilkie
| Collins'a p. t. „Tajemniczy pałac,” w prze
kładzie z angielskiego St. Jungowskiej,
W drukarni F. Bełchatowskiego w Petrokowie.
|
jbc.bj.uj.edu.pl.NDIGDZS062294 | jbc.bj.uj.edu.pl.NDIGDZS062294/NDIGDZS062294_djvu.txt | Władysław Słobodzian inwalida wojenny przeżywszy lat 34 [...] zasnął w Panu dnia 17 marca 1948 r. [...] | null | pol | 99 | 603 | Stobodzian
inwalida wojenny
przezywszy lat 34, po dlugiej a ciezkiej chorobie, opatrzony sw. Sakramentami,
zasnął w Panu dnia 17 marca 1948 r.
Nabożeństwo żałobne przy zwłokach odprawione zostanie w sobotę dnia 20 b. m. o godz. 11 przed poł.
w kaplicy na cmentarzu rakowickim, po czym nastąpi eksportacja do grobu, na które to smutne obrzędy
zapraszają stroskani:
żona, matka, siostry, szwagrowie i rodzina.
ZA KE DO POSGIR ZE BIO WY
i i ; kowie ui. Mikołaj 3
O NU FRE G O Fi UTA Drukarnia Zwiazkowa w Krakowie, ui. Mikotajska 13
Kraków, ul. Grzegórzecka L. 7 — Telefon 555-67
|
jbc.bj.uj.edu.pl.DIGCZAS002001_1895_026 | jbc.bj.uj.edu.pl.DIGCZAS002001_1895_026/DIGCZAS002001_1895_026_djvu.txt | Gazeta Lwowska. 1895, nr 26 | Krechowiecki, Adam (1850-1919). Red. | pol | 28,336 | 180,422 | Piątek, 1 Lutego 1895.
Rok 85.
Wychodzi codziennie o godzinie 5 po południu
z wyjątkiem dni poświątecznych.
Numer pojedyńczy kosztuje w miejscu 5 cen
tów, pocztą 8 centów, — Biuro Redakcyi i Admini
stracyi ulica Czarnieckiego 1. 8. — Listy należy
frankować.
Rekłamacye otwarte wolne od opłaty.
Telefon Redakcyi nr. 88.
| zl,
Prenumerata z przesyłką pocztową wynosi rocznie 16 zl, półrocznie 8 zl, kwartalnie
miesięcznie 1 zł. 35 ct. W miejscu rocznie 12 zł, półrocznie 6 zł, kwartalnie
j miesięcznie 1 zł Prenumerata zagraniczna: W Niemczech 1 zł. 60 ct. mie
( sięcznie, We wszystkich innych państwach 1 zł. 90 ct. miesięcznie.
| „Przewodnik naukowy i literacki“, dodatek miesięczny do «Gazety Lwowskiej». otrzymają
| caloi półroczni abonenci bezpłatnie, jednakże ci tylko, którzy prenumerują od 1 stycznia do końca
| czerwca lub od 1 lipca do końca grudnia, ćwierćroczni i miesięczni za dopłatą pierwsi 75 ct., drudzy
| 30 ct. — Przewodnik prenumerowany osobno kosztuje + zł.
CZĘŚĆ URZĘDOWA
Jego ces. i król. Apostolska Mość ra
czył nadać najmiłościwiej właścicielowi dóbr,
Włodzimierzowi Postruskiemu, godność
podkomorzego z uwolnieniem od taksy.
CZĘŚĆ NIEURZĘDOWA
Lwów, 31 stycznia,
Zgon ministra spraw zagranieznych
Giersa jako od dawna przewidywany nie wy
warł w Rossyi a tem mniej za granicą sil
niejszego wrażenia. Prasa poświęcając pamię
ci zmarłego w ogóle sympatyczne wspomnie
nie nie widzi potrzeby zastanawiać się nad
jmożliwemi następstwami usunięcia się z wi
downi politycznej tego męża stanu, bo w Ros
syi, tradycyjnym zwyczajem, o polityce zagra
nicznej nie zwykł decydować minister, lecz
sam car. W każdym jednak razie prasa za
równo rossyjska jak zagraniczna uważa za
obowiązek stwierdzić, że zmarły dyplomata
nie używał nigdy swojego wpływu dła roz
dmuchiwania szowinistycznych porywów, ja
kie tak często pojawiały się a nawet wybu
chały w caracie za panowania Aleksandra HI,
owszem starał się zawsze oddziaływać na
koła decydujące w duchu umiarkowania i u
trzymania pokoju europejskiego. Godnem jest
uwagi, że poważniejsze dzienniki petersbur
skie poczytują zmarłemu za zasługę, iż przy
jaźń z Francyą umiał utrzymać w pewnych,
jak się one wyrażają, „przyzwoitych* grani
cach, że oddziaływał skutecznie przeciw tym
pradom, które zmierzały do zamienienia tej
przyjaźni w formalne zaczepno-odporne przy
mierze, że wreszcie był przyjacielem dobrych
siosunków z Anstro-Węgrami i Niemcami
Jednocześnie z artykułami poświęcony
ini działalności zmarłego męża stanu wysu
C. oS SM O O OOO U a NM E ZZ ZL NŚ LLMC(0o>)>)o_ No Oc. SG | |
wają dzienniki na pierwszy plan kwestyę,
kto będzie jego następcą. W Petersburgu
mniemają, że przedewszystkiem ks. Łobanow
byłby najodpowiedniejszym do objęcia spu
ścizny po Giersie, on bowiem posiada wszel
kie warunki na kierownika urzędu spraw za
granicznych, wielokrotnie już złożył dowody
swojego uzdolnienia przy załatwieniu najza
wilszych kwestyj międzynarodowych a co
najważniejsza , cieszy się zupełnem zaufa
niem młodego monarchy. Chociaż tedy ks.
Łobanow już został mianowany ambasadorem
w Berlinie, nie jest bynajmniej rzeczą niemo
żebną, iż ostatecznie na niego padnie wybór.
Gdyby zaś to nienastąpiło z jakichbądź po
wodów. wówczas, jak piszą z nad Newy, no
wy minister spraw zagranicznych nie wy
szedłby prawdopodobnie z grona ambasado
rów. Znaczne widoki miałby hr. Szuwałow,
gdyby kwestya następcy p. Giersa była sta
nęła na porządku dziennym przed powołaniem
byłego ambasadora berlińskiego na bardzo
ważne stanowisko generał-gubernatora war
szawskiego. Dzisiaj o odwołaniu go, gdy zale
dwie rozpoczął urzędowanie, a rozpoczął je
w okolicznościach o tyle pomyślnych, iż lu
dność polska okazuje mu swoje zaufanie, nie
może zgoła być mowy. Jako dość poważnych
kandydatów do teki spraw zagranicznych wy
mieniają ks. Woroncowa-Daszkowa i p Szi
szkina, który chwilowo objął prowizorycznie
urząd po p. Giersie, będąc dotychczas je
go towarzyszem. Pierwszy wszakże mało posia
da rutyny, drugi zaś zbyt znany jest ze swo
ich pansiawistycznych przekonań. Ktobądź
wszakże stanie na czele urzędu spraw za
granicznych, będzie musiał się liczyć z prze
nikającymi nasz kontynent potężnymi prąda
mi pokojowymi i prowadzić politykę rossyj
ską tak, aby niestanęła w sprzeczności
z zasadami, na których opiera się przymie
mierze trzech mocarstw środkowej Kuropy.
Sprawy sejmowe.
(Komisya szkolna o teatrach we Lwowie
1 Krakowie, o utrzymaniu niektórych zabytków
starożytności i o „Macierzy Polskiej“ we
Lwowie.)
|
i
i
i
($) Na podstawie referatu p. Raczyń
skiego, wystąpiła komisya szkolna ze spra
wozdamiem, omawiającem czynności Wydzia
łu krajowego, departamentu dla spraw teatru,
szkolnych i innych.
Na wstępie podnosi komisya, że teatr
polski we Lwowie przechodzi od szeregu lat
ciężkie koleje. Nowa dyrekcya obejmując u
rzędowanie w przededniu otwarcia Wystawy
krajowej liczyła na znaczny przypływ gości
a także podniesiony, świąteczity, ogólny ua
strój i miejscowej ludności, któryby ją liezniej
do teatru prowadził. Obeiała więc teatr w
korzystnem pokazać świetle, a zupełnie słu
sznie spodziewała się własną też przytem
znaleść korzyść. lymczasem pierwsza połowa
programu została w rzeczy samej w znacznej
części przeprowadzoną. Opera była czynną
przez całe trwanie Wystawy. Spiewali do
brzy soliści. Starania jednak wszystkie, pu
bliczności do teatru ściągnąć nie zdołały i
dyrekcya miała do walezenia z przykrymi
bardzo deficytami. Chociaż zaś niepowodze
nie finansowe i brak żywszego zainteresowa|
mia się ttatrom, nia mogą dodainio wpłycać
na usposobienie dyrekcyi, nie da się zaprze
czyć, że tak w wyborze sztuk jak i w ilości
nowych lub wznowionych utworów czuć pra
cę i chęć podniesienia poziomu sceny. Że
staranna reżyserya jest nader ważnym ele
mentein dobrych przedstawień, wiadomo ka
żdemu, kto choć powierzchownie ze sprawa
mi teatralnemi się stykał ; jest jednakże
bardzo trudną. Oprócz doświadczenia i spe
cyalnego uzdolnienia, wymaga różnych je
szcze zalet. Zmiana i w tym względzie, jest
ku lepszemu, nie można jednakowoż E
dzieć, żeby dużo nie pozostawało jeszcze do
zrobienia. Należałoby od niektórych miano
wicie artystów wymagać nietylko dokładniej
szego nauczania się ról, ale także i przestu
dyowania ich, zrozumienia i w następstwie
Jednorazowe inseraty obliczają się po 7 cen
tów, kilkorazowe po 6 centów od miejsca 1 wiersza.
Ogłoszenia osób i zakładów prywatnych przyj
muje wyłącznie biuro dzienników Ludwika Plohna,
ulica Karola Ludwika l. 9; we Francyi, w Paryżu
wyłącznie agencya pana Adama, Boulevard Raspail
Nr. 105 bis.
stworzenia indywiduów, postaci, żyjących rze
czywiście w danych warunkach, czasie i sy
tuaeyi, a nie szablonowych ogólników.
Obok odpowiednich śpiewaków, wyćwi
czona, jednolita, karna orkiestra jest kardy
nalnym warunkiem dobrych przedstawień
operowych. Prawda to niezaprzeczona, ale
stworzyć taką orkiestrę nader trudno, szcze
gólnie w teatrze, w którym tylko jest sezon
operowy, nie zaś całoroczna opera. Zbyt wy
górowanych wymagań nie można ztąd do
dyrekcyi teatru stawiać. Starania jej w tym
kierunku powinny jednak byc ciągłe, a za
razem dosyć skuteczne. by się i praktycznie,
w polepszenin działalności. orkiestry, podczas
przedstawień lirycznych pokazały. Leży to
podwójnie w interesie samego dyrektora. Raz,
że podniesienie ogólnego poziomu zwiększy
niezawodnie przypływ publicznosci, a po
drugie, przyczyni się do zapewnienia wy
płacania mu subwencyi sejmowej na operę.
Mówiąc o podniesieniu poziomu opero
wego zaznacza komisya, że w wyższym je
szcze stopniu zwrócić należy uwagę na nie
dostateezność chórów. Przy starannych ćwi
czeniach. ze znajomością rzeczy i wytrwało
ścią prowadzonych i przy wyborze dostate
cznie muzykalnych elementów, choć ze sła
bem wykształceniem fachowem, można —
zdaniem komisyi po pewnym czasie wy
tworzyć chóry z pewnością nie pierwszorzę
dne ale znośne. Zresztą tak eo do chórów
jak i co do orkiestry spodziewać się należy,
iż pod energicznem kierownictwem obecnego
kapelmistrza znacznie się powinny poprawić.
Dìa postawinia teatru lwowskiego w
warunkach, odpowiadających pojęciom dzisiej
szym o porządku i wygodzie, jakich publi
czność od teatru ma prawo wymagać, konie
cznein jest wybudowanie nowego gmachu.
Rokowania z gminą m. Lwowa są w toku,
eo do udziału funduszu krajowego przy tej
budowie. Komisya uważa, że pomoc ze stro
ny funduszu tego jest usprawiedliwioną i by
ła też. w zupełnie podobnym przypadku u
dzielona gminie m. Krakowa w wysokości
150.000 zł. Nie powinna jednakże przekra
czać pewnej granicy. Jeżeli bowiem teatr ma
wyższe ogólne znaczenie i przez wpływ
cywilizacyjny jaki, przy stosownem kie
rownictwie. wywiera 1 przez podniesienie
£8)
MARYAN GAWALEWICZ.
POWIEŚĆ.
(Ciąg dalszy)
W Omylinie tymczasem , po wyjeździe
Orszy, barońówa i Szubina odetchnęły swo
bodniej, nie czując więcej obecności nana
Ignacego, który im wprawdzie w niczem czyn
nie nie przeszkadzał, ale ciężył nad niemi,
jak chmura gradowa.
Krokowska sama zażądała widzenia się
z Phalernową.
— Wpuście ją, niech przyjdzie — mó
wiła do Pniaka — mnie to nie zmęczy; mo
że mieć żal do mnie, że się z nią widzieć
nie chcę... Idalka mnie zawsze kochała , to
się jej przecież należy.
Panna Anastazya , zręcznie przez baro
nowe podmówiona , skorzystała ze stosownej
chwili i przypomniała chorej o siostrzenicy,
która nadarmo oczekiwała tak długo sposo
bności ueałowania rączek najdroższej cio
teczce.
W najchłodniejszym i najzaciszniejszym
pokoju od ogrodu urządzono dla chorej gabi
net, w którym odwrócona od światła w 0
gromnym, starym, poręczowym fotelu , skórą,
wybitym, siedziała dniem i nocą, w obszer
nym. jasnym szlafroku z koronkami, w bia
tym czepku, którego liliowe wstążki spadały
z dwóch stron na ramiona, spuchnięte stopy
trzymając na podnóżku.
. Obok stała niska etażerka , pełna dro
biazgów, flakoników, flaszeczek z lekarstwa
imi, pudełek z proszkami i pigułkami, cała
podręczna apteczka, ze wszystkiem, co na ra
zie dla chorej potrzebnem być mogło.
W otwartych oknach pospuszczano zie
lone story, tłumiące blask dnia, ale prze
dostawał się zgłuszony do wnętrza pokoju,
w którym powoli dogasała lampa ludzkiego
życia. z
Dziwna pokora i rezygnacya malowały
się na twarzy chorej.
Siedziała, jak męczennica, świadoma
swojego losu, Która poddała się bez szemra
nia cierpieniom, wiedząc, zi kres ich dopiero
po za grobem i że tu, na ziemi, żadna siła
ludzka nie jej już nie pomoże i nie zmieni
wyższych wyroków.
Z oczyma wpatrzonemi w przestrzeń,
tonęła w zamyśleniu i chwilami wydawało
się, że ta zmęczona dusza opuszczała ciało i
wybiegała na drogę wieczności, jak wędro
wieć, który niecierpliwie doczekać się nie
może owego wschodu słońca, z którym bę
dzie mógł wyruszyć dalej z etapu.
„. , Oczy te przysłaniały się coraz częściej
jakąś senną mgłą i gasły, jak gwiazdy o za
raniu.
. Wyraz znużenia i oczekiwania żłobił
się z każdym dniem głębiej w rysach tej
twarzy, pełnej, jakby nałanej, o cerze bladej,
cieniowanej smugami płowej jakiejś, ziemi
stej barwy.
Zaden jęk bolesny, żadna skarga nie
wyrywały się z ust napół otwartych, od cza
su do ezasu poruszanych głuchym
szeptem :
— Ach, Boże, Boże!...
Krótki, urywany oddech, nie pozwalał
jej mówić dużo i długo jednym ciągiem;
męczyło ją to i wyczerpywało.
Wśród szeptu, którym się zwykle od
zywała, pojedyńcze wyrazy wydzierały się
silniej. odmiennym głosem, jak struny, z któ
rych na chwilę tłumik zdjęto.
Krokowski nie odstępował prawie od
jej boku przez cały dzień; na noe przysu
wano mu otomane w przybocnym pokoju do
samych drzwi, tak, aby mógł, leżąc, widzieć
żonę i na każde jej zawołanie być w pogo
towiu.
Dwoje tych ludzi, przez ciągłe obcowa
nie z sobą i wielką miłość, która ich łą
czyła, wyrobiło sobie jakoby osobny zmysł
do wzajemnego porozumiewania się; jedno
drugiemu zdawało się czytać w myślach i
poadawać je bez slowa, sumem spojrzeniem
tylko, ` samem poruszeniem ust, samem do
tknięciem ręki. :
Kiedy Krokowski z miną niezdecydo
wang stanął w progu i popatrzał na żonę,
domyśliła się od razu,” po za nim ktoś się
ukrywa i czeka w drugim pokoju M
Oczy jego niespokojne żlawały się ją
badać, czy nie jest bardzo zmęSzoną 1 czy
można ją narażać na odwiedziny. ©, .
Próbowała uśmiechnąć się do niego 1
skinęła głowa ze słowami:
Proś!.. to Idalka, wiem....
Baronowa na palcach, z rękoma złożo
nemi jak do modlitwy, z miną nieśmiała,
pełną przesadnego współczucia, wsunęła się
do pokojn i uklękła przy kolanach chorej.
tylko
Była gotową zalać się łzami i wybuchnąć
żalem na widok najukochańszej cioteczki, ale
w porę spostrzegła Krokowskiego, który jej
dał znak. aby się strzegła zbytnio rozrzewniać
i rozdrażniać chorą; powstrzymała zatem
wybuchy czułości i tylko z wielkim pietyzmem
ucałowała ciotkę w kolano.
— Siadaj! — szepnęła chora, wskazu
jąc jej uprzejmie powolnym ruchem krzesło
obok stojące.
Usiadła na brzeżku, pokorna, uległa,
wpatrzona w ciotkę, jak w zjawisko jakie i
głosem tak przyciszonym, że ją trudno było
zrozumieć, zaczęła coś mówić do chorej.
— Głośniej, jeśliś laskawa — poprosiła
Krokowska — bo nie słyszę...
— Można głośniej ? — spytała takim
tonem, jak gdyby się własnego głosu oba
wiała. — Myslałam, że się cioteczka gorzej
czuje.
Chora oczy zamknęła i otworzyła je po
chwili, szepnąwszy:
— Jednakowo
Po tym krótkim wstępie nastała jednak
łuższa przerwa nagle, bo jakkolwiek baro
nowa tylko w jednym welu i z jednym za
miarem dopraszała się tak gorąco tej wizyty
oe h . ts Ja bii :
stąpić do TAAR jak zacząc , 12K przy:
Paa „|-0ży, elążącej jej głównie na
zaklopotaną była i zinięszaną.
Tu, na miejscu dopiero poczuła, jak
trudne zadanie mąż na nią włożył; nie umiała
się odezwać i nie mogła na razie znaleźć
słowa.
(Ciąg dalszy nastąpi).
poziomu literatury, dla której jest zae! eta i
polem popisn i przez piętno narodowe, które
w wysokim stopniu wyciska, to jednakowoż
leży on, co do materyalnych korzyści, szeze
gólnie w interesie miasta i miasto też w
przeważnej proporeyi koszta ponieść powin
no. Komisya nie wątpi, że Wydział krajowy
różne te wzgledy odpowiednio zważy i oceni
iw tym też duchu słuszności i ostrożności
odnośne wnioski Wys. Sejmowi przedłoży.
Przechodząc do teatru krakowskiego, po
dnosi komisya, że po wybudowaniu nowego
gmachu, starała się dyrekcya złożyć personal
teatralny odpowiedni, przejmując dodatniejsze
siły z dawnego teatru krakowskiego. w któ
rym tkwiły jeszcze tradycye świetnych cza
sów dyrekcyi p. Koźmiana, i wzmacniając je
ściągniętymi z różnych stron artystami. Tru
dności w tej mierze były i są zawsze jeszcze
wielkie. Niestety, nie leży w mocy ani dyre
keyi ani niczyjej główne z nich na razie
usunąć. Brak wybitnych bohaterek na scenie
polskiej w ogóle daje się bardzo dotkliwie
odczuwać wszędzie. Na dobrych chęciach i
usiłowaniach nie brakło, bez zadowalnia
jącego jednak w pełnej mierze skutku. W
ostatnim zaś roku śmierć, i zrywania kontra
ktu jeszcze personel żeński osłabiły. Zdezor
ganizowało to znaczną część repertoaru, czego
tem bardziej żałować należy, że jest on, o
ile to w mocy dyrekcji leży, w ogóle bardzo
dobry. Liczba granych mianowicie sztuk pol
skich jest większą od tłómaczonych, ze zna
czną proporcyą nowości, co tem bardziej na
uznanie zasługuje, że nowości te dają rezul
taty kasowe bardzo niekorzystne. Oprócz za
biegów koło podniesienia literatury naszej
teatralnej przez otwieranie jej gościnnej sce
ny krakowskiej, niemałą też zasługą dyrekcyi
jest staranne wystawianie sztuk Fredry, Sło
wackiego, Blizińskiego i innych. Szekspir
bywa bardzo przyzwoicie grywany, i w ogóle
widoczna jest dbałość o utrzymanie na bie
żącym repertoarze dobrych starych sztuk,
obok nowszego kierunku. Strona zaś kostin
mowa i dekoracyjna odpowiada zupełnie wy
glądowi sali, czyli jest bardzo wykwintna.
Dyrekcya z tego powodu narazila się na zna
czne nakłady i straty, ale rzeczywiście zaj
muje dziś w tym względzie pierwsze miejsce
między scenami polskiemi. Nie mówiąc o
Wielkim teatrze warszawskim, który jest ope
rowym i baletowym, bez najmniejszej wątpli
wości tamtejszego teatru Rozmaitości poró
wnać z krakowskim nie można, ani co do
elegancji, ani co do dokładności stylowej,
czy to strojów, czy w ogóle rekwizytów tea
tralnych. Rozporządza zaś teatr warszawski
znaczniejszymi zasobami finansowymi, i prze
dewszystkiem znajduje się w dużem mieście,
o licznej do teatru uczęszczającej publiczno
ści. W razie powodzenia sztuka przez długi
szereg wieczorów zapełnia salę i kasę tea
tralną. W tem szczęśliwem położeniu nieła
two się dyrekcya teatru krakowskiego znaj
dzie, a na subwencyę przez Sejm wyznaczo
ną — zdaniem komisyi -zasługuje bez
wątpienia, i tendencyami swemi artystyczne
mi 1 starannem wykonywaniem sztuk i wre
szcie hojnością z jaką nie szczędzi środków by
sztuki te, przeważnie polskie, najpiękniej się
publiczności przedstawiały.
9
KJ
Następnie podnosi komisya, że w roku
ubiegłym zajmowały Wydzial krajowy różne
sprawy tyczące się restanracyi i utrzymani:
niektórych zabytków, które bądź dła history
cznego swego znaczenia, bądź dla artysty
eznego na troskliwość taką zasługują. Miano
wicie zamek w Żółkwi, co do restauracyi
którego toczą sie jeszcze pertraktacye z gmi
ną m. Żółkiew, kościół i klasztor w Tyńcu,
cerkiew św. Ducha w Rohatynie, bożnica w
Leszniowie i inne.
Komisya wie dobrze, że z uwagi na na
sze polożenie finansowe Sejm z wielką i słn
szną ostrożnością groszem publicznym szafuje,
jednakowoż utrzymanie i zachowanie grożą
cych mina pomników i gmachów przeszłości,
jest nietylko obowiązkiem każdego cywilizo
wanego społeczeństwa, ale jest łącznikiem
widocznym między niem a przeszłością, jest
niejako dowodem, że posiada ono w sobie
warunki dalszego życia i rozwójn. Cóż dopiero,
gdy do tej strony historycznej lub nczucio
wej przyłącza się jeszcze wzgląd na rzeczy
wiste piękno. Budujemy szkoły dla ludu, i
słusznie, ale dajmy mu zarazem rodzaj wy
kształcenia uzupełniającego, zachowując sta
rannie i umiejętnie te zabytki przeszłości,
które czy wspomnieniami, czy pochodzeniem,
czy pięknością swoją zdolne są budzić w dn
szy ludu tego przywiązanie do przeszłości na
rodowej, poszanowanie wielkich prawd i mi
łość wiary ojców.
Wreszcie zajmuje się komisya w swem
sprawozdaniu wydawnietwami „Macierzy pol
skiej“, podnosząc, że społeczenstwo nasze in
teresuje się wprawdzie sprawami tej instytu
cyi, jednak zainteresowania swego nie obja
wia w sposób jedynie dodatni i praktyczny,
przez przymnażanie publikacyj Macierzy co
raz liezniejszych i nowych nabyweów i ezy
telników. Jeżeli książki przez nią wydawane
nie mają jeszcze dość szerokiego kola odbior
ców, to w wyższym stopniu trzeba to powie
dzieć o jej wydawnietwach publicystycznych.
Pisanie książek dla ludu jest tradnem zada
niem, ale trudniejszem jeszcze redagowanie
czasopism. Nadać im trzeźwy i uczciwy kie
runek, przeciwdziałać tendeneyom szkodliwym
ale obleczonym w ponętne i sehłebiajace na
turalnym instynktom pozory, przemawiać w
sposób zrozumiały i przekonywający, być mo:
ralizującym a nie odstraszać, nauczającym a
nie nudzić, mówiącym prawdę a nie zrażać,
owszem mimo tych wszystkich ujemnych eo
do popularności stron, zwiększać liczbę czy
telników, wciskać się w coraz szersze war
stwy i nieść ziarno zdrowych zasad i prawd
miedzy lud, tę podstawę każdego budynku
sppłecznego, — temu zadaniu sprostać nie
łatwo. „Macierz polska“ doniosłość czynności
podobnej rozumie, a przez zmianę sposobu
redagowania Niedzieli, ma nadzieję zadość jej
uczynić.
W sprawie wydawnictwa książek pod
nosi komisya, że trudność leży szczególnie w
wynalezieniu lub napisaniu dzieł, któreby za
wierały zalety, tak komplikowanej natury,
wymagane dla publikacyi dla ludu. Muszą
one być proste a nie dziecinne, jasne a nie
banalne, przemawiać do uczucia a nie do fał
szywej i sztucznej sentymentalności, którą
dawniej wszystkie t. zw. ludowe powieści za
prawiano. Gdy się to wszystko na uwagę we
źmie, wynika, że właściwie wymaga się od
autora powieści ludowych tyeh wszystkich
zalet, które stanowią wielkiego pisarza i poe
te, boć w dodatku i zajmujacemi być muszą,
to się samo przez się rozumie. Gzy takich
genialnych pisarzy „Macierz“ łatwo znajdzie,
a znalazłszy, skłonić potrafi, by dla niej
chcieli pracować, trudno powiedzieć, ale li
czyć można stanowczo, że znajdzie utalento
wanych. Komisya szkolna wyraża nadzieję.
że przy dobrych chęciach, o których nikt
wątpić nie może, a wyższem uzdolnieniu,
przez wszystkich uznanemn, swej Rady wy
konawezej, działalność „Macierzy polskiej“
coraz szerzej i skuteczniej rozwijać się be
dzie, szezególnie przy popareiu i współudziale
ogółn.
Z Ameryki północnej.
(Orędzie Clevelanda. -— Kanał Nicaragua, —
Niepokoje w Brooklynie).
W poniedziałek, d. 28 bm. wystosował
prezydent Stanów Zjednoczonych półnoenej
Ameryki p. Cleveland, do kongresu orędzie,
które nie pozostawia żadnej wątpliwości, iż
potężna Unia znajduje się znowu w nadzwj
czaj krytycznem położeniu finansowen. Cle
veland położenie to nazywa groźnem i o
bawia się ciężkich klęsk ekonomicznych,
jeżeliby energiezne działanie nie odwróciło
wezas niebezpieczeństwa, nie przywróciło kre
dytowi państwa zaufania. Orędzie to jest je
dnak zarazem pośredniem oskarżeniom kon
gresu i obecnego systemu rządowego, które
w czasie trzy-letniego swego istnienia nie
zdołały naprawić cieżkich błędów dawniej
szej polityki finansowej i ekonomicznej, Zwy
cięstwo slronnietwa demokratycznego przed
trzema laty witano jako zapowiedź nowej ery,
jako uwolnienie od troski o byt ekonomiczny
i finansowy, ciężącej nad Stanami Zjednoczo
nemi. Od tego czasu jednak datuje sze
reg rozczarowań, które przyniosło uslawoda
wstwo ekonomiczne w Unii i spowodowane
przez nie rezultaty gospodarskie i finansowe.
Obecnie bogata Unia, do której jeszcze
przed niewielu laty ze wszystkich stron peł
nemi strugami płynęło złoto, cierpi na brak
i na odpływ żółtego krnszeu. Przeszło 172
milionów dolarów złota zabrano w roku ze
szłym ze skarbu państwa na wywóz zagrani
cę. Państwowa rezerwa złota, której stan
minimalny wynosić winien 100 milionów do
larów, stopniała w skutek tego, mimo kilka
krotnych zasileń przez emisyę obligacyj opie
wających na złoto, do 50-ciu zaledwie mi
lionów. Fakt ten nabiera jeszcze większego
znaczenia wobec nieuregulowanego stanu, w ja
kim się znajduje obieg złota. W obiegu znaj
dują się obecnie za sumę 500 milionów do
larów bilety, które mają być wykupione w
złocie; oprócz tego rząd Stanów Zjednoczo
nych przyjął zobowiązanie wykupna w złocie
certyfikatów, wydanych na podstawie znie
sionej już ustawy o zakupnie srebra z ro
ku 1890.
Dila wypełnienia tych zobowiązań, rząd
rozporządza tylko 60 milionami dolarów zła:
czonej rezerwy złota. Widać zatem na pierw
szy rzut oka, że dla podtrzymania kredytu
państwowego, jest rzeczą dla Stanów Zje
dnoczonych niezbędną, aby ta rezerwa z0
stała wzmocniona. W tym eelu proponuje w
orędziu swojem Cleveland, aby kongres upo
ważnił sekretarza skarbu do wydania bonów
w odpowiedniej wysokości, by usunięte zo
stalo podejrzenie, jakoby państwo nie było
w stanie nczeiwie wywiązać się z narodo
wych zobowiązań. Prawdopodobną jest rze
cz}, że kongres żądaniu temu zadość uczyni.
Senat kongresu Stanów Zjednoczonych
przyjął projekt ustawy w sprawie kanaln Ni
caragua. Kanal ten ma rywalizować z kana
lem Panamskim: buduje go Towarzystwo
akcyonarynszy ze Stanów Zjednoczonych, na
północ od kanału Panamskiego przez jezioro
Nicaragua. Wedle przyjętego przez senat
projektu ustawy Stany Zjednoczone gwaran
tuja kapital i procenta w sumie 70 milionów
dolarów; nadlo może towarzystwo emitować
30 milionów dolarów w obligacyach bez gwa
rancyi państwowej. Natomiast Stany Zjedno
czone otrzymają akcye Towarzystwa na 70
milionów dolarów, dozór budowy kanału przy
sługuje ministrowi skarbu i z pośród 15 dy
rektorów, którzy bezpośrednie prowadzenie
budowy obejmują, prezydent Stanów Zjedno
czonych mianuje dziesięciu.
Niepokoje w Brooklynie nie ustały,
strejk jednak stracił swą groźną siłę; coraz
więcej wozów tramwajowych jeździ.
Z teatru wojny.
kongres pokoju w Antwerpii polecił
swemu prezydyum wystosować do wszystkich
rządów Europy i Stanów Zjednoczonych Ame
ryki prosbe o pokojową interwencye w woj
nie miedzy Japonią i Chinami. Austryackie
Stowarzyszenie przyjaciół pokoju ogłasza o
beenie tekst odpowiedzi, jaką w imienin
swego władcy cara Aleksandra III dał zmar
ły niedawno rossyjski minister spraw zagra
nicznych, p. Giers. W odpowiedzi tej oświad
cza Giers, że rezultat takiej interweneyi po
kojowej mocarstw zależałby jedynie od je
dnomyślności zapatrywań i nsiłowań, które
rząd rossyjski ze swej strony zawsze będzie
gotów popierać, aby o ile możności przyczy
nić się do zapobieżenia, zmniejszenia i od
wrócenia klęsk wojny.
Z samego teatru wojny nadchodzi pierw
sza w całej kampanii — a dodać trzeba, nie
stwierdzona jeszcze — wiadomość o powo
dzeniu orężneim Chińczyków. Mianowicie od
parli oni atak Japończyków na lądzie i na
morzu na Wai-hai-wei. Japończycy stracili
w poległych 300 ludzi, Chińczycy zaś 27 ma
rynarzy. Kilka statków japońskich uszkodzo
no. Chińskie siły wojenne, znajdujące się
pod Rew-czang, zostaly wzmocnione przez
yk zastępy żołnierzy, przybyłych z połu
nia.
Biuro Reutera donosi z Hiroshimy :
Według urzędowej depeszy komendanta
drugiej armii japońskiej, miał przybyły z wy
6)
DLA POPRAWY LOSU,
(NT ow eika).
PO
(Ciąg dalszy ).
Iv.
Sześć miesięcy minęło. Wiosenne de
szcze padały z nieba częste, krótkie, gęste o
wielkich kroplach, które błyszczały na ziemi
i perlistą rosą czepiały się wschodzących do
piero trawek zboża.
Louaru wracał z lasu, gdzie pracował
od listopada, nająwszy się do rąbania drze
dwa dni w każdym tygodniu. Robota była
skończona; ostatni wóz oddalał się po
leśnej pełnej wybojów drodze; w powietrzu
słychać było od czasu do czasu odgłos da
lekich gdzieś dzwonów : jak gdyby aniołowie
oznajmiali światu Zmartwychpowstanie, do
którego jeszcze było daleko. Jan Lonaru prze
szedł przez długi zrąb, nad którym praeował
od piędzi do piędzi ziemi, a który tworzył
próźnię pomiędzy nieużytkami, należącymi
do jego dzierżąwy nowym zapustem lasu.
Must" chwilach, które nęły nęły od czasu
wyjazdu Iwony. =
Zima była ciężka i sroga. Trżtha było
skopać motyką całe pole, na zasiew p5źeni
cy, samemu, bez żadnej pomocy, gkopać wą
ski pas ziemi na czarne zboże i część ka
mienistego gruntu, na owies. Dawniej, zape
wne, Iwona nie wiele mu pomagała;
miała trochę za słabą rękę do motyki, a
przytem dzieci wymagały jej obecności w
domu. Jadnak bardzo mu była pomoeną przy
zasiewach. Nigdzie nie możnaby znaleźć, w
całej parafii Ploene zgrabniejszej i pe
wniejszej reki od niej. Skoro zagony zostaly
zaorane, przychodziła na pole trzy, pięć, a
nawet ośm dni z rzędu, zakładała za pas
końce swego fartucha pełnego ziarna i prze
chodziła zagony bez zbytniego pospiechu,
otwierając nad nimi rękę: zasiew padał ró
wno, jednakowo i wszędzie, gdzie Iwona prze
szła, zboże wsehodziło jakby siewnikiem za
siane.
Tego roku, gospodyni Ros Grignon by
ła bardzo daleko, kiedy zabierano się do za
siewu; nie była bliską powrotu, gdy przeni
ca kiełkować zaczynała, a czarne zboże wy
chylało malutkie różowe listki z pod ziemi,
rozwijając je do mareowego słońca. Dom
także odezuwał jej nieobecność. Aneta Do
merc nie umiała utrzymać porzątku. Lubila
tylko biegać z trojgiem dzieci po wsi, zo
stawiając folwark na opiece Bożej, skoro
tylko Louaru wyszedł z domu, lubiła gawe
dzić z ludźmi i spędzać czas bezczynnie. Za
grodnik nie mógł się przyzwyczaić do obli
cza tej dziewczyny wiecznie chmurnej, któ
ra nie odpowiadała wprawdzie nigdy, gy
ją łajano, ale też nie zdawała nigdy nikomu
sprawy z tego eo robiła i półsłóxykami ob
mawiała kobiety ze wsi, mówife o nich rze
czy, których wW jej wieka nie powinno się
jeszeze nawet rozumie Ale ponieważ Lonaru
nie płacił jej dezo, trzymał ją więc.
Smutna zima! szczególnie z powodu
myśli, którą musiał biedny Lonaru zamykać
w „sebie, bardzo boleśnych myśli! Ta dziew
'ezyna, Aneta, starała się ciągle zwracać je
go uwagę, że Iwona nie ezęsto pisywała.
Byłby się może sam nie spostrzegł, zajęty
swoją pracą i nie mając nikogo, z kimby
o tem mówił, a przedewszystkiem, nie będąc
nigdy w tym przypadku, żeby listy do kogo
pisywać. Ale to prawda, że pisywała nie
wiele, i takie krótkie listy! Nosił zawsze
przy sobie ostatni jej list, często przez trzy
tygodnie, zanim nowego się doczekał i gdy
był sam, gdy nikt z Ros Grignon nie mógł
go widzieć, odczytywał ten list, starając się
wyobrazić sobie na jawie to, o czem mu o
powiadała.
„Pani zabrała mnie na wyścigi, gdzie
było tak dużo osób, żeś z pewnością tyle
nigdy w życiu nie widział i byłam w tea
trze, z Honoryną, starszą panną służą
cą*. Zresztą, przysłała raz jeden tylko pie
niądze, około stycznia, gdy pełnomocnik pan
ny Penhoat zagroził, że wystawi wszystko
na licytacyę publiczną w zagrodzie, ponie
waż już od trzech lat nie mu nie płacono.
P. Guillon, skoro mu wręczono połowę dłuż
nej sumy, odjechał, zapowiadając, że pocze
ka na resztę, ale tylko do ostatnich dni
lipca.
— Lepiejbyś był uczynił. gdybyś był
zatrzymał żonę przy sóbie, rzekł pełnomocnik
odjeżdżając. s;bo znalazł jej jakie miejsce tu
taj -W pobliżu. Czy możesz wiedzieć, gdzie
ahna mieszka i co się z nią dzieje... taka mło
da i niedoświadczona!
Louarn podniósł na niego zamglone o
czy, oczy ciężko myślącego Bretończyka, który
potrzebuje dłnższego czasu aby zrozumieć
mowę lndzi z miasta. Nie pojmował dobrze
znaczenia tych słów, ale pozostało mu po
nich w duszy podejrzenie, niejasny żal i smu
tek, jeden więcej do tylu nagromadzonych...
Jan Louaru wyszedł z lasu i zakręcił
drożyną w około nieużytków puszczy rozcią
gającej się przed zagrodą, aby stamtąd pro
sto dostać się do Ros Grignon. Gęstość ło
ziny i jałoweu rosnącego tam całkiem swo
bodnie. uderzyła go po raz pierwszy od czasu
jak ścieżkę tam wycięto, rośliny, zdawało się,
nabrały nowej żywotności i widać było te
raz iż tak są rosłe i silne, że przewyższały swym
wzrostem zagrodnika. Jan Louaru zatrzymał
się i zaczął pilnie rozgarniać gałęzie przy
ziemi. Grunt nosił jeszcze ślady dawnych
brózd oranych pługiem, był nagi, popękany,
podziurawiony przez owady i myszy leśne, a
od miejsca do miejsca wystrzelały pokręcone,
pełne soczystości, sękate jak drzewa, zielone
korzenie jałowen i szare łodygi łoziny, której
kity unosiły się w górę, na wolnem powie
trzu z całą swobodą, pełne bladych i rudych
pyłków.
— Nasi ojeowie uprawiali ten step, po
or Louaru. A gdybym spróbował? byłby
zysk !
Cofnął się o kilkanaście kroków, spoj
rzał na swoje zasiewy wschodzące, usiłował
przedstawić sobie, jakby to było gdyby tej
przerwy zarośniętej krzakami wśród pól nie
było i zamarzył, gdyż zawsze, przy każdej
okoliczności marzya © miej: „To dopiero Iwo
na byłaby zdziwiona!*
Zaledwie przestąpił próg izby w Ros
Grignon, Aneta lomere, siedząca na małym
stołeczku koło ognia, ukazała mu ręką stół:
— Przyszedł nareszeie list, gospodarzu
Lonaru. Nasza gospodyni pisała.
On rzucił na ziemię żelazne widła, któ
re niósł w rękach, porwał cheiwie list i wró
cił na próg czytać, gdyż tam było jeszeze
jasno. W innej chwili byłby może uczuł,
że Iwona odpisuje nader pobieżnie. Ale były
tam słowa: „Jestem szezęśliwa, ale dzieci mi
brak; ucaluj je odemnie wszystkie“. A on
czuł taką potrzebę szczęścia, czuł się tak sil
nie pociąganym ku niej, ku swojej żonie,
szczególnie dzisiaj, gdy myśl o niej natchnę
ła go nowym projektem, że z listu wyczytał
tylko jedno: pisała, nie zapominała o Ros Gri
gnon, prosiła ojca, by ucałował dzieci...
(Dalszy ciąg nastąpi).
n
u
spy Liu-king pod Wei-bei-wei chiński dezer
ter zezuać, że zamknięta w zatoce flota chiń
ska składa się z 8 krążowników lub pancer
ników, 6 łodzi działowych i 11 łodzi torpedo
wych. Okret wojenny „Chagyen* ma się znaj
dować w bardzo złym stanie. Otwór w nim
jest zalepiony cementem , a okręt nie może
użyć swej ciężkiej artyleryi. Naprawa okrętu
„Laiyuen“ nie jest ukończona, a okręt „Kang
shi“ nie ma na pokładzie żadnego działa.
Według innej depeszy stoi pod Yung
czeng 800 Chińczyków. Części wojsk, które
bez bitwy uciekły na południowy zachód od
Yung-czeng-shen, znajdują się teraz w po
bliżu Ku-shang-hon i Chi-aton-chi. Artylerya
japońska może teraz posunąć się o 8 mile na
zachód , ale drogi sa bardzo zle i trudne do
naprawy.
Warto jeszcze zanotować, że wobec wy
świetlonej już nieudolności Chin , wpływowy
dziennik rossyjski Nowosti powiada :
„Rossya, Franeya i Anglia winny do
konać rozbioru Chin i rozstrzygnąć w ten
sposób raz na zawsze sprawę wschodnio
azyatycką, niemniej donośną. jak sprawa
wschodnia w Europie.“
Dotąd nikt inny nie występował jeszcze
z propozycyą rozbioru.
KRONIKA
Lwów, 31 stycznia.
— Obiad. U Państwa Namiestnikowstwa
hr. Badenieh, odbył się wczoraj o godzinie 7
obiad na 26 nakryć — w którym oprócz do
stojnych Gospodarstwa i hr. Wandy Badenianki,
wzięli udział: JE. dr. Julian Dunajewski, JE.
Pan Filip Zaleski z małżonką, księstwo Andrze
jowie Lubomirscy, księstwo Romanowie Sangu
szkowie, księstwo Pawłowie Sapiehowie, hrabstwo
Agenorowie Golnchowscey, państwo Adamowie Ję
drzejowiczowie, hrabina Stanisławowa Badenio
wa, pani Marya Sobańska, pani Jadwiga Sto
jowska, hr. Antoni Wodzicki, hr. Jan Stadnicki,
hr. Franciszek Potulieki, hr. Herbert Herberstein,
hr. Emil Potocki, Stanisław Niezabitowski i
Władysław hr. Stadnicki. Podczas obiadu przy
grywała kapelą 30 p. p. pod kierowuictwem
kapelmistrza Rolla.
— W Towarzystwie prawniczem
lwowskiem, referował we czwartek ubiegły w
sali rozpraw sądu krajowego cywilnego, szezelnie
zapełnionej stachaczami, wśród których znajdo
wał się także i reprezentant sądu w Jaworowie,
p. Aleksander Męciński, autor dzieła w r. 1898
wydanego: „O żebractwie i włóczęgostwie", adw.
dr. Kulikowski drugi tytuł rozdziału trzeciego
nowego projektu procedury cywilnej o wywodach
stron i kierownictwie procesu, tudzież o utrzy
maniu porządku w czasie rozprawy. Nowy pro
jekt nakłada na strony obowiązek prawdomo
wności w procesie — a przewodniczącemu i se
natowi rozprawy nadaje prawo sądowego wypj
tania, odrzucenia faktycznych twierdzeń i dowo
dów zapóźno wniesionych, przesłuchania świadków,
zażądania dokumentów w ręku stron się znajdu
jących — w ogóle postępowania z urzędu. Po
przedstawieniu przez referenta treści przepisów
projektu rządowego i komisyjnego, wywiązała się
bardzo ożywiona dyskusya, w której zabierali
głos pp.: dr. Balasits, dr. Till, dr. Balko, dr.
Bujak, dr. Czeszer, wiceprezydent Białoskórski,
dr. Engel i prezes Towarzystwa dr. Tehorzni
cki. Niepodobna nam podawać szczegółowego
przebiegu tej nader interesującej debaty, musimy
tylko zauważyć, że oświetliła ona w sposób bar
dzo ciekawy i interesujacy postanowienia przy
szłej ustawy.
Następne posiedzenie odbędzie się we czwar
tek, dnia 5ł b.m. o godzinie pół do 7 wieczór
w sali rozpraw sądu krajowego. Referować bę
dzie dr. Balasits o procesie trybunalskim, a dr.
Margasz o ugodzie i a aktach.
Na kurs praktycznej stenografii zapisali się
dotychczas pp.: dr. Podezaszyński, dr. Kossowicz,
Müller, Zborowski, Łukawiecki, Prokopowicz, dr.
Horszowski, dr. Habn, Woroniecki, dr. Hūckel,
dr. Bujak, dr. Stahl, Rastawiecki. — Lista do
tąd otwarta.
— Walne zgromadzenie Towarzystwa
leczniczej kolonii rymanowskiej, odbędzie się w
niedzielę, dnia 5 lutego o godzinie 4 popołudniu
w sali ratuszowej. Na porządku dziennym prócz
kilku ważnych spraw, dotyczących zmiany sta
utu, dokończenia budowy i wyboru komitetu,
znajduje się referat: „O kołoniach i leczniczych
zakładach zagranicą dla dzieci skrofulicznych*,
który wygłosi p. Juliusz Starkel.
— W Czytelni dla kobiet, odbędzie
się w piątek, dnia | lutego dalszy ciąg poga
danki: „O działalności kobiet w Wielkopolsce“.
— Na zupę rumfordzką złożyli w
handlu J. Drexlera i Synów, plac Kapitulny 1. 2:
p. Karol Winiarz 10 zł., A. K. 1 zł.
Rozdano od dnia 19 do dnia 27 stycznia
r. b. poreyj zupy 1600, porcyj chleba 1600.
— Zmarł w ostatnich dniach: W Wa
szyngtonie, Henryk Kałusowski, weteran z roku
1831. Znaczne zbiory zapisał Muzeum polskiemu
w Chicago.
— Z obserwatoryum e. k. Szkoły poli
technicznej we Lwowie. Dnia 51 stycznia. Baro
metr idzie w górę.
W ubiegłej dobie licząc od godziny 12
w południe dnia 80 stycznia do 12 w południe
dnia 31 stycznia b. r., mieliśmy wiatr północny
o średniej prędkości 2 m sek., niebo przeważnie
zachmurzone a powietrze bardzo wilgotne (88
procent wilgotności względnej).
Średnia temperatura w tym czasie była
—7500., najwyższa —2'5'00. wezoraj popoł.,
najniższa —8-690 w nocy.
Wczoraj popołudniu i wieczorem było po
godnie. W nocy idziś rano pochmurno i mglisto.
Zniżka barometryczna 745 do 750 mm.
znajdowała się we Włoszech; zwyżka 790 do
185 mm. w środkowej Szwecyi.
Stan barometru, zredukowany do poziomu
morza, był dziś o godzinie 12 w południe
7661 mm.
Prognoza na dobę 1 lutego bieżącego
roku (od północy do północy) : Wiatr będzie przew.
z północy, o średniej prędkości 2-5 m sek., średnia
temperatura pozostanie około —79C., niebo będzie
przeważnie zachmurzone, a względna wilgotność
powietrza około 85 procent; opad, śnieg nie
znaczny.
— Rozdział katedr geodezyi na Po
litechnice we Lwowie. Czytamy w Czasopiśmie
techmicznem. Dotychczasowa katedra geodezyi na
Politechnice we Lwowie rozdzielona została na
dwie oddzielne katedry a to na katedrę mierni
ctwa (geometryi praktycznej), obejmującą geode
zyę płaską i sferyczną oraz na katedrę geodezyi
wyższej, obejmującą astronomię sferyczną i geo
dezyę sferoidalną wraz z metcorologią i klima
tologią. Katedrę geometryi praktycznej otrzymał
prof. Szkoły przemysłowej p. Seweryn Widt, ka
tedra druga wprowadzoną będzie z dniem 1 pa
ździernika br.
— Z Czerniowiec donoszą: W Sadagó
rze aresztowano rozgałęzioną szajkę przemytni
ków. Doniesienia dzienników o wtargnięciu or
ganów straży skarbowej do synagogi podczas na
bożeństwa i o powstałej ztąd bijatyce, są nie
zgodne z prawdą. Porządek nie został bezwzglę
dnie zakłócony.
— Wspaniałomyślny dar. Miła nie
spodzianka spotkała założone niedawno w Kra
kowie, a pomyślnie rozwijające się „Stowarzysze
nie pracy kobiet“. Na posiedzeniu rady nadzor
czej, odbytem w niedzielę wieczór, prezesowa pani
delegatowa Laskowska zawiadomiła, że znany z
gotowości do ofiar na instytucye humanitarne i
wychowawcze, p. Ignacy Żółtowski złożył na cele
Towarzystwa kwotę 15.000 zł. Cele te są nader
pożyteczne i niemałej doniosłości; Towarzystwo,
dostarczając pracy czterdziestu, jak dotychczas,
robotnicom, zarazem zwraca ku siłom miejsco
wym zamówienia i pieniądze, dawniej wzbogaca
jące przedsiębiorstwa obce lub zagraniczne. Przez
dostarczenie Towarzystwu tak znacznego kapitału,
hojny ofiarodawca poparł znakomicie jego dzia
łalność, umożebniając zakupy większych, niż do
tąd, zapasów materyałów, i przezto samo dając
mu w rękę sposób zatrudnienia znacznie większej
liczby szukających zarobku robotnie.
— „Ojczyzna bułgarska“. Ze stolicy
Bułgaryi telegrafują, że z powodu rocznicy uro
dzin następcy tronu, księcia Borysa, zarządził
książę Ferdynand reskryptem wydawnietwo dzie
ła p. t.: „Ojezyzna bułgarska*. Wydawnictwo
zawierać będzie opis kraju i ludu bułgarskiego
z ilustracyami. Na cel ten subskrybował książę
20.000 fr.
— Poświęcenie jagniąt. Jak corocznie,
odbyła się w Rzymie, w dzień św. Agnieszki,
ceremonia poświęcenia dwojga jagniąt w kościele
św. Agnieszki na Porta Pia. Po Mszy solennej,
jagnięta, ubrane w kwiaty i wstążki, oddawane
bywają, jako roczna danina, kapitule lateraneń
skiej, poczem komisya kanoników regularnych
Lateranu odwozi je do Watykanu, aby doręczyć
Papieżowi, który znowu odsyła je zakonnicom do
klasztoru św. Cecylii. Z wełny tych jagniąt wy
rabiają paliusze dla Papieża, patryarchów, pry
masów, arcybiskupów i dla niektórych biskupów
za specyalnym przywilejem.
— Zatonięcie okrętu. Z Bremy dono
szą: Parowiec półnoeno-niemieckiego Lloyda „El
ba*, który onegdaj odpłynał z portu, zatonął
skutkiem zderzenia się; 200 osób znalazło śmierć
w nurtach. Ocalić zdołano zaledwie 19. Pasażc
rami tego okrętu byli przeważnie Niemey i Ho
lendrzy.
— Najnowszy wynalazek Edisona.
Genialny Edison ustawicznie jest oblegany przez
reporterów; znudzony więc, obmyślił bardzo zrę
czny sposób uwolnienia się od wizyt, przeszka
dzających mu w pracy. Obmyślił on dzwonek,
który, jakkolwiek za naciśnięciem wydaje dźwięk
na zewnatrz, nie może być słyszany wewnątrz
mieszkania. Z tego powodu ogólne zdziwienie, a
goście, po bardzo wytrwałem naciskaniu guzika,
odchodzą oburzeni, że wszystkie dzwonki elektry
czne w mieszkaniu Edisona są popsute. Pomysł
ten można śmiało zalecić osobom, obleganym
przez.... wierzycieli.
— (uriosum. Szekspir nie podobał się
w... Lublinie. Sprawozdawca teatralny Gazety
Lubelskiej, napisał czarno na białem, iż grany
na benefis p. Szymborskiego „Sen nocy letniej“,
jest sztuką „nudną“.
„Gazeta Lwowska“ z dnia 1 lutego 1895.
— List Napoleona I. Do tak licznej
w ostatnich czasach kolekcyi, przybyło jeszcze
jedno odkrycie, dotyczące Napoleona I. Donoszą
z Porto-Alegro, miasta w Brazylii, że umarła
tam w 102 roku życia niejaka Amelia Bon
chapms; po jej śmierci otworzono medalion, któ
ry zawsze nosiła starannie zamknięty na szyi i
znaleziono list cesarza, datowany z roku 1512.
List ten brzmi:
„Zegnaj, Amelio, może na zawsze. Widzia
łaś mnie raz tylko, w upadku i porażce, gdy
armia moja zasypiała snem wiecznym pod śnie
gami. Serce twe wzruszyło się mojem nieszczę
ściem: pomogłaś mi zapomnieć o niem w chwili
uniesienia i miłości, poświęcając swoje własne
szczęście, aby osłodzić moją rozpacz. Jeśli uda
mi się uratować tron mój, będę pamiętał o tej,
która miała litość dla zwyciężonego Cezara“.
Co prawda, nie jest to zwykły ton Napo
leona względem kobiet!
— Broszura Casimir-Póriera. Pary
ska Mstafette przyniosła przed kilku dniami sen
sacyjną wiadomość: Oto według informacyi tego
dziennika, były prezydent rzeczypospolitej Casi
mir-Pórier miał zamiar wydać broszurę, któraby
nosiła tytuł: „Sześć miesięcy prezydentury".
Broszura ta obejmowałaby, zaopatrzoną w doku
menta, historyę pobytu Póriera „w więzieniu
elizejskiem*, ze szczegółowymi opisami codzien
nych walk i zasadzek, z jakiemi prezydent bez
ustannie musiał walczyć. Obszerne ustępy po
święcone byłyby sprawom. stojącym w związku
z agitacyą i z radykalnym Bachimontem, który
kandydował do Izby w Nogent-sur-Seine, a więc
w tym samym okręgu wyborczym, z którego da
wniej był wybrany Pórier. oraz ze słynnym wy
borem Górault-Richarda w Paryżu; jak wiadomo,
były to demonstracye, wymierzone wprost prze
ciwko osobie prezydenta. Casimir-Pćrier, jak za
pewniała Łstafette, zamierzał pisać swoją bro
szurę podczas podróży, jaką przedsięweźmie nie
bawem na południe; na wiosnę zapowiadał pa
ryski dziennik stanowcze ukazanie się broszury
w handlu księgarskim. Nowina ta była zbyt sen
sacyjna, żeby mogła być wiarygodną. To też za
przeczono jej natychmiast. Jeden z byłych sekre
tarzy Póriera ogłosił, że wiadomość Hstafette
jest dowolnie zmyśloną bajką.
Notatki łerazkoartystyrzne
Z teatru. Wczorajsze szóste przedstawie
nie „Madame Sans-Glne", przepełniło znowu
salę teatralną. W przyszłym tygodniu komedya
ta graną będzie tylko dwa razy — we środę i
w piątek, ponieważ na poniedziałek naznaczono
przedstawienie na dochód kolonij rymanowskich.
W niedzielę popołudniu wznowionym będzie
dramat Korzeniowskiego p. t.: „Karpaccy góra
le“ — wieczór zaś wznowioną będzie sztuka
„Szuler i grabarz”.
Codziennie odbywają się próby z „Walki
motyli“ Sudermanna i „Manon Lescaut“ Pucci
ni'ego.
Repertoar teatralny. Dziś, we czwar
tek, „Rycerskość wieśniacza* (Cavalleria rusti
cana), opera w 1 akcie Mascagnuiego. Zakończą
„Pajace*, opera w 2 aktach z prologiem, Leon
cavalla.
Jutro, w piątek po raz siódmy „Madame
sans-Góne", komedya w 4 aktach Wiktoryna
Sardou i E. Moreau.
W sobotę wieczór danym będzie „Faust“,
opera w 5 aktach Gounoda, z panną Biondelli
i panem Myszugą.
W partyi Siebla wystąpi po raz pierwszy
panna Bohussówna, uczenica tutejszego konser
watoryum muzycznego.
Kwartet czeski przybywa jutro do Liwo
wa, i w sobotę, dnia 2 lutego daje koncert z
programem nieco zmienionym, stosownie do sma
ku naszej publiczności. Program ten obecnie o
bejmuje: 1. kwartet smyczkowy Smetany „Z mo
jego życia“; 2. a) Czajkowskiego „Andante can
tabile“, b) Nedbala „Petite valse“ i c) Griega
„Sartarello*; 8. Beethovena kwartet smyczkowy
F-dur op. 59. Koncert odbędzie się w sali Do
mu narodnego — początek o godzinie pół do 8.
Bilety są do nabycia w księgarni Jakubowskie
go i Zadurowicza.
„Lysistrata*. Sprawozdawca Czasu pisze
o wtorkowej premierze „Lysistraty“, że wypeł
niła teatr po brzegi. Przedstawienie przerywały
huczne oklaski i nieustające wybuchy śmiechu.
Powodzenie sztuki jest zapewnione, a przyczyniły
się do tego niemało: świetna wyjątkowo wystawa,
wspaniałe dekoracyc, bogate i piękne kostiumy.
Już po znakomitym prologu, pełnym pierwszo
rzędnego, świetnego dowcipu, a wygłoszonym z
wielką inteligencyąa, jakkolwiek nie bez pewnego
zbytecznego patosu, wytworzył się w teatrze na
strój niezmiernego zainteresowania się sztuką,
która, pod pozorami arystofanesowskiej satyry i
zapomocą metody, stosowanej w V wieku przed
Chrystusem, poddać miała pod krytykę śmiechu
miejscowe sprawy i miejscowe stosunki. Zwła
szcza I akt, najwierniej przypominający grecki
pierwowzór, obfituje w polityczne aluzye, dowcip
gryzący, żarty świetne, nieubłaganą ironię. Do
najlepszych ustępów sztuki należy także malo
wnieży akt III, zwłaszcza jego pierwsza połowa
z wyborną postacią filozofa Eironesa i ślicznym
wierszem Tetmajera o narodzinach Atrodyty.
Przedstawienie jednak czyniło w ogóle jeszcze
wrażenie ostatniej próby i miało pewne usterki,
nieuniknione przy pierwszych przedstawieniach u
nas. Dalsze przedstawienia „Lysistraty* nieza
wodnie usuną te usterki.
„Moderne Kunst“, w styczniowym nu
merze daje świetne drzeworyty dwóch obrazów
polskich artystów : jest to fragment ze słynnego
obrazu Henryka Siemiradzkiego: „Pokusa św.
Hieronima“, oraz kopia obrazu St Grocholskiego:
„Zyd modlący się".
Sejm krajowy.
TE O PAOLO Pd
(XIV posiedzenie, 6 sesyi, VI peryodu).
Lwów, 31 stycznia.
($) JE. ks. Marszałek krajowy Sangu
szko otwiera posiedzenie o godzinie 11 mi
nut 30.
Obecnych 82 posłów.
Sekretarz p. Zdzisław Tarnowski od
czytuje spis petycyj. Między innemi petycyo
nują :
Wydział powiatowy w Kałuszu o uła
twienie w nabywaniu soli bydlęcej. Wy
dział powiatowy w Chrzanowie o pożyczkę
bezprocentową dla ludności nawiedzonej wy
lewem Wisły w r. 1894. — Wydział.powia
towy w Łańcucie o przyznanie subwencyi na
budowę dróg. — Kilka petycyj nauczycieli
ludowych o zapomogę lub polepszenie bytu
materyalnego.
Ogółem wpłynęło dotąd 985 petycyj,
które przekazano komisyom, prócz obciążają
cych budżet, które przekazano Wydziałowi
krajowemu
Urlop otrzymał p. Zenon Słonecki do
końca sesyi sejinowej.
lzba przystępując do porządku dzien
nego odesłała w pierwszem czytaniu do ko
misy trzy sprawozdama Wydziału krajowego
w przedmiocie zezwolenia Reprezentacyi po
wiatowej w Horodence i Reprezentacyi gmin
nej w Horodence na pokrywanie ewentual
nych niedoborów lokalnej kolei żelaznej z
Delatyna na Kołomyję i Horodenkę do Ste
fanówki; w przedmiocie wyłączenia osady
Pawłowa. Krzywe i Capłapy (pow. Jarosław
ski) ze związku gminy Majdan i utworzenie
z nich samoistnej gminy; wreszcie w przed
miocie uregulowania stosunków prawnych
własności i posiadania realności, w której
mieści się szkoła weterynaryi we Lwowie.
Z porządku dziennego nastąpiło pierw
sze czytanie wniosku p. Skałkowskiego o
przyspieszenie robót technicznych dla wypra
cowania projektu regulacyi górnego Dniestru.
P. Skałkowski podnosi w motywach
swego wniosku, że uchwałą z dnia 13 lutego
1894, określony został porządek przedkłada
nia Sejmowi projektów do ustaw melioracyj
nych i regulacyjnych. W tej programowej
uchwale sprawa repulacyi górnego Dniestru
i melioracyi bagien dniestrzańskich, jest po
stawiona na pierwszem miejseu, a Wydział
krajowy otrzymał polecenie, aby odnośne
projekta Wysokiemu Sejmowi przedłożył.
Z uwagi, że roboty przygotowawcze i
studya techniczne, odnoszące się do tego przed
miotu, zostały rozpoczęte jeszcze przed kilku
nastu laty, na podstawie uchwały sejmowej z. r.
1876, a ludność powiatów, położonych nad
górnym Dniestrem, niecierpliwie wyczekuje
zapowiedzianej oddawna ochrony urodzajnych
pól od zalewów i melioracyi rozległych ba
gien, p. Skałkowski domaga się, aby Sejm
polecił Wydziałowi krajowemu, by przyspie
szył roboty techniezne. potrzebne jeszcze dla
wypracowania projektu regulacyi górnego
Dniestru i projekt ten z odpowiednimi wnio
skami Sejmowi jak najrychlej przedłożył.
Wniosek odesłano do komisyi gospo
darstwa krajowego.
Nastąpiło z kolei sprawozdanie komisyi
drogowej o przedłożeniu Wydziału krajowe
go w przedmiocie nzupełnienia etatu oddzia
łu techniezno-drogowego. Sprawozdawca po
seł Gustaw Romer.
Komisya wnosi:
I. Dotychczasowy etat osób i płac tech
nicznej służby drogowej Wydziału krajowego,
uchwalony przez wysoki Sejm dnia 1 kwie
tnia 1892 r. zmienia się w sposób nastę
pujący :
a) W ustanowionym etacie znosi się
jedną posadę elewa technicznego I. klasy,
jedną posadę elewa technicznego II. klasy i
trzy posady elewów technicznych III. klasy,
a natomiast powiększa się tenże etat o ezte
ry posady inżynierów-adjunktów i trzy posa
dy asystentów technicznych z dodatkami a
ktywalnymi odpowiedniego stopnia.
b) W miejsee dotychczasowego dyurni
sty manipulacyjnego ustanawia się stałą po
sadę w charakterze pisarza manipulacyjnego
z płacą 600 zł. rocznie.
JI. Upoważnia się Wydział krajowy do
mianowania exira statum jednego inżyniera
I. klasy w oddziale techniczno-drogowym do
zastępowania inżyniera tejże klasy, przydzie
lonego do krajowego biura kolejowego
Wnioski przyjęto bez dyskusyi.
Z kolei nastąpiło sprawozdanie komisji
gospodarstwa krajowego z przedłożenia Wy
działu krajowego w przedmiocie poboru de
naturowanej soli dla bydła na podstawie u
stawy z dnia 30 marca 1898. (Nr. 65 Dz. u.
kr.) Sprawozd. pos. Brykczyński.
Komisya wnosi:
I. Sejm poleca Wydziałowi krajowemu,
aby zbadał na jakich warunkach, przy ma
gazynach sprzedaży krajowej soli kuchennej,
we wszystkich miasteczkach będących sie
dzibą sądów powiatowych, dałyby się zaprowa
dzić magazyny soli bydlęcej, dozwolone roz
porządzeniem ministeryalnym z dnia 28 gru
dnia 1894 r. i w tym celu, postarał się wy
jednać u e. k. Rządu potrzebne koncesye w
myśl $. 2 tegoż rozporządzenia, przeprowadził
rokowania z zastępcami sprzedaży soli kuchen
nej, aw razie pomyślnych wyników , magazyny
soli bydlęcej jeszcze w bieżącym roku za
prowadził
II. Sejm poleca Wydziałowi krajowe
mu, aby przeprowadził rokowania z e. k. Rzą
dem, by dla Galicyi wschodniej, gdzie sól
bydlęca z powodu zbyt wielkiej odległości od
miejsca wyrobu wypada za drogo, zezwolił
na sprzedawanie jako sól bydlęcą, omoków
szczególnie po mnżliwie najniższej cenie.
III. Wzywa się e. k. Rząd, ażeby do
tychczasowe rozporządzenie wykonawcze zmie
nił w ten sposób, żeby zwierzchności gmin
ne i obszary dworskie obowiązane były od
tąd tylko do sporządzenia corocznie wykazu
ilości każdego bydła posiadanego przez każ
dego gospodarza w gminie.
IV. Wzywa się c. k. Rząd, aby obniżył
cenę soli bydlęcej.
Tem samem wniesione petycye w spra
wie ułatwienia zakupna soli bydlęcej uważa
się za załatwione.
Nastąpiło z porządku sprawozdanie ko
misyi prawniczej z petycyi gminy Jagielnicy
względem utworzenia nowego sądu powiato
wego w miasteczku Jagielnicy w powiecie
czortkowskim. Sprawozdawca poseł Krynicki.
(W zastępstwie referuje p. Zoll).
Komisya wnosi:
Poleca się Wydziałowi krajowemu, żeby
przyspieszył będące w toku dochodzenia w
sprawie reaktywowania sądu powiatowego w
Jazłowcu, i w połączonej z tem sprawie u
tworzenia nowego sądu powiatowego w Ja
gielnicy, a potem, w miarę wyników tych
dochodzeń przedłożył odpowiednie wnioski na
najbliższej sesyi sejmowej.
Wniosek uchwalono.
Nastąpiło z kolei sprawozdanie ko
misyi budżetowej o sprawozdaniu Wydziału
krajowego w przedmiocie prośby m. Nowego
Sącza o pożyczkę, w cełu odbudowania spa
lonych części miasta. Sprawozdawca poseł
Chrzanowski.
Komisya wnosi:
1. Sejm przyjmuje na skarb krajowy
obowiązek opłacania przez lat dwadzieścia
odsetek bieżących, w wysokości oznaczonej
w 2 ustępie uchwały, od pożyczki 200.000
zł. w. a., którą gmina miasta Nowego Sącza
zaciągnie na odbudowanie zniszczonych po
żarem budynków miejskich, na uregulowanie
ulic w spalonej części miasta i na inne in
westycye.
2. Odsetki te, najwyżej po 4pre., opła
cać będzie skarb krajowy przez pierwszych
dziesięć lat po zaciągnięciu pożyczki, od ca
łej sumy pożyczkowej 200.000 zł. w.a., zaś
przez następne lat dziesięć od sumy kapital
nej, zmniejszanej corocznie o 20.000 zł.
8. Sejm poleca Wydziałowi krajowemu
czuwać nad tem, aby pożyczki tej używała
gmina miasta Nowego Sącza na cele wymie
nione w ustępie 1 uchwały niniejszej.
4. Sejm wzywa c. k. Rząd, ażeby wyje
dnał uwolnienie od opłaty taks, stempli i
należytości prawnych, skrypta dłużne, poda
nia o intabulacye i extabułacye, oraz kwity
i w ogóle wszełkie dokumenta i akta pra
wne, odnoszące się do tej pożyczki.
Wszystkie wnioski przyjęto bez dyskusyi.
Z porządku dziennego nastąpiło spra
wozdanie komisyi budżetowej z petycyi
konwentu PP. Benedyktynek w Przemyślu
o wyznaczenie zasiłku 5000 zł. na budowę
domu dla pomieszezenia szkoły robót kobie
cych. Sprawozdawca poseł Chrzanowski.
Komisya wnosi:
1. Sejm udziela Konwentowi PP. Be
nedyktynek w Przemyślu pożyczkę bezpro
centową w kwocie 5000 zł. w. a. na posta
wienie budynku dla pomieszczenia szkoły ro
bót kobiecych, utrzymywanej przez ten kon
went.
2. Pożyezkę tę winien spłacić Konwent
PP. Benedyktynek, począwszy od r. 1897, w
ciągu lat siedmnastu, ratami rocznemi po
800 zł. w. a. rocznie przez lat 16, zaś w
siedmnastym roku resztę pożyczki 200 zł. w. a.
3. Wydział krajowy wypłaci konwen
towi PP. Benedyktynek w Przemyślu tę po
życzoną kwotę 5000 zł. w r. b., jak tylko
Konwent złoży deklaracyę, co do spłacenia
4
tej pożyczki ratami w terminach oznaczo
nych w drugim punkcie uchwały niniejszej.
Na pokrycie tej pożyczki zamieścić należy
w AVII rubryce wydatków budżetu na rok
1895 kwotę 5000 zł. w. a.
Wniosek uchwalono bez dyskusyi.
Nastąpiło z porządku sprawozdanie ko
misyi drogowej z petycyi gmin Wrzawy, An
toniów, Pniów, Orzechów, Witkowice i Chwa
łowiee o wybudowanie im nowej drogi. Spra
wozdawca poseł Midowicz.
Zgodnie z wnioskiem komisyi petycyę
tę odstąpiono Wydziałowi krajowemu do zba
dania i pouczenia petentów, w jaki sposób
uzyskać mogą subwencyę na budowę czy na
prawę drogi pożądanej.
Z kolei nastąpiło sprawozdanie komisji
drogowej z petycyi Wydziału Rady powiato
wej w Sokalu o przyznanie mu większej do
tacyi na budowę dróg. Sprawozdawca poseł
Midowicz.
Zgodnie z wnioskiem komisyi petycyę
tę odstąpiono Wydziałowi krajowemu do za
łatwienia w myśl obowiązujących okólników.
Nastąpiło sprawozdanie komisyi drogo
wej w sprawie petycyi gminy Wiśniowczyk
i innych o wybudowanie drogi z Podhajec
na Wiśniowezyk do Dobropola. Sprawozdawca
poseł Midowicz.
Zgodnie z wnioskiem komisyi petycyę
tę odstąpiono Wydziałowi krajowemu do zba
dania i pouczenia petentów, w jaki sposób u
zyskać mogą subwencyę na budowę lub na
prawę drogi pożądanej.
Nastąpiło sprawozdanie komisyi podat
kowej z petycyi Wydziału powiatowego w Bo
horodczanach w sprawie uregulowania po
boru podatków w gminach. Sprawozdawca
poseł Rogoyski.
Zgodnie z wnioskiem komisyi odstąpiono
petycyę tę Rządowi do wiadomości i uwzglę
dnienia w swoim czasie.
Z kolei nastąpiło sprawozdanie komisyi
petycyjnej z petycyi Karola Schmieda, byłe
go ekonoma zakładu Kulparkowskiego o za
trzymanie w dotychczasowej służbie wzglę
dnie o przyznanie emerytury po 15 zł. mie
sięcznie. Sprawozdawca poseł Okuniewski.
Zgodnie z wnioskiem komisyi uchwalo
no petycyę tę odstąpić Wydziałowi kraj. do
załatwienia.
(JE. ks. Metropolita Sembratowicz obej
muje przewodnictwo).
Nastąpiło z kolei sprawozdanie komi
syi przemysłowej o petycyi J. Kónigswalda
właśc. patentu na wyrób kół tarczowych ku
tych, o bezprocentową pożyczkę 50.000 zł.
na założenie fabryki takich kół w Żywcu.
Sprawozdawca poseł Weigel.
Zgodnie z wnioskiem komisyi uchwa
lono petycyę tę przesłać Wydziałowi kraj.,
aby w porozumieniu z kraj. komisyą prze
mysłową projekt ten zbadał i z takowym sto
sownie postąpił.
Nastąpiło z kolei sprawozdanie komi
syi przemysłowej o petycyi związkowej fa
bryki pieców kafiowych w Dębnikach pod
Krakowem o udzielenie pożyczki a względnie
subwencyi. Sprawozdawca posel Weigel.
Zgodnie z wnioskiem komisyi odesła
no petycyę tę do Wydziału krajowego dla zba
dania i stosownego poinformowania pe
tentów.
Nastąpiło z kolei sprawozdanie komi
syi przemysłowej z petycyi Jana Nalborczy
ka o udzielenie mu subwencyi na podróż do
Włoch i Paryża dla dopełnienia studyów. Spra
wozdawca poseł Weigel.
Zgodnie z wnioskiem komisyi uchwalo
no petycyę tę przesłać Wydziałowi kraj., aby
po zasiągnięciu zdania dyrekcyi szkoły fa
chowej w Zakopanem poparł prośbę Nal
borczyka, jako b. stypendysty rządowego u
c. k. Ministerstwa oświaty.
Z kolei nastąpiło sprawozdanie komi
syi przemysłowej z petycyi Pawła Fróhlicha,
właśc. warsztatu narzędzi rolniczych w Sta
rym Sączu o pożyczkę 2.000 zł. z funduszu
przemysłowego na rozszerzenie i ulepszenie
warstatu. Sprawozdawca poseł Zardecki.
Zgodnie z wnioskiem komisyi pełycyę
odstąpiono Wydziałowi kraj., a względnie
kraj. komisyi dla spraw przemysłowych do
zbadania i możliwego uwzględnienia.
Nastąpiło sprawozdanie komisyi prze
mysłowej z petycyi huculskiej spółki prze
mysłowej w Kołomyi o udzielenie jednora
zowej, subwencyi 400 zł. — Sprawozdawca
pos. Zardecki. mać
Zgodnie z wnioskiem komisyi petycyę
tę odstąpiono Wydziałowi krajowemu wzglę
dnie krajowej komisyi dla spraw przemysło
wych do zbadania i stosownie do wyniku
badań odpowiedniego załatwienia.
Z kolei nastąpiło sprawozdanie komisyi
przemysłowej z petycyl Gustawa Dunajew
skiego o udzielenie subwencyi albo pożyczki
500 zł. na założenie wzorowego warstatu ślu
sarskiego we Jiwowie. Sprawozdawca poseł
Zardecki.
Zgodnie z wnioskiem komisyi odstą
piono tę petycyę Wydziałowi krajowemu,
względnie krajowej komisyi dla spraw prze
mysłowych do zbadania i załatwienia.
Nastąpiło sprawozdanie komisyi prze
mysłowej z petycyi Karola Scholca, nauczy
ciela w Orzechówce (pow. brzozowski) o u
dzielenie zasiłku w celu kształcenia się za
granicą w pewnej obranej gałęzi przemysłu.
Sprawozdawca poseł Zardecki.
Zgodnie z wnioskiem komisyi uchwalo
no petycyę tę odstąpić Wydziałowi krajowe
mu, względnie krajowej komisyi dla spraw
przemysłowych do zbadania i załatwienia.
Nastąpiło z kolei sprawozdanie komi
syi przemysłowej z petycyi Jakóba Karpin
skiego, majstra wyrobów koszykarskich w
Nowym Sączu o udzielenie zapomogi a wzglę
dnie pożyczki na podtrzymanie warstatu. Spra
wozdawca poseł Zardecki.
Zgodnie z wnioskiem komisyi uchwa
lono petycyę tę odstąpić Wydziałowi krajo
wemu, względnie komisyi dla spraw przemy
słowych do zbadania i załatwienia.
Nastąpiło z kolei sprawozdanie komisyi
przemysłowej z petycyi Reprezentacyi miasta
Rohatyna o zaprowadzenie tamże warstatów
poprawnych dla kuśnierstwa i sukiennictwa.
Sprawozdawca poseł Zardecki.
Zgodnie z wnioskiem komisyi uchwa
lono petycyę tę odstąpić Wydziałowi krajo
wemu, względnie krajowej komisyi dla spraw
przemysłowych do odpowiedniego załatwienia,
Z kolei nastąpiło sprawozdanie komisyi
przemysłowej z petycyi Jana Golińskiego b.
ucznia szkoły zawodowej przemysłu drzewne
go w Zakopanem o subwencyę, a względnie
pożyczkę 200 zł. na założenie warstatu rzeź
biarskiego. Sprawozdawca poseł Zardecki.
Zgodnie z wnioskiem komisyi petycyę
tę odstąpiono Wydziałowi krajowemu, wzglę
dnie kraj. komisyi dla spraw przemysłowych
do zbadania i załatwienia.
Z kolei nastąpiło sprawozdanie komisyi
przemysłowej z petycyi Józefa Bernasia z
Piotrkowie o subweneyę na rozszerzenie mio
dosytni. Sprawozdawca poseł Zardecki.
Zgodnie z wnioskiem komisyi uchwa
lono nad tą petycyą przejść do porządku
dziennego.
Nastąpiło z kolei sprawozdanie komisyi
przemysłowej z petycyi Wład. Jankowskiego,
właśc. warstatu mechanicznego w Zborowie o
subwencyę albo pożyczkę 4000 zł. z funduszu
przemysłowego na rozszerzenie warstatu.
Sprawozdawca poseł Zardecki.
Zgodnie z wnioskiem komisyi odstą
piono tę petyeyę Wydziałowi krajowemu,
względnie krajowej komisyi dla spraw prze
mysłowych do zbadania i odpowiedniego za
łatwienia.
Nastąpiło sprawozdanie komisyi prze
mysłowej z petycyi zwierzchności gminnej
miasteczka Załoźce o założenie tamże war
statu wzorowego dla nauki tkactwa. Sprawo
zdawea poseł „ardeeki.
P. Barwiński popiera petycyę mia
steczka Załoźce.
Zgodnie z wnioskiem komisyi petycyę
tę odstąpiono Wydziałowi krajowemu, wzglę
dnie krajowej komisyi dla spraw przemysło
wych do odpowiedniego zbadania i przepro
wadzenia układów i zdania sprawy na naj
bliższej sesyi.
Nastąpiło sprawozdanie komisyi prze
mysłowej z petycyi Baldwina Ramulta, wła
ściciela dóbr Dwernik (pow. liskiego) w sprawie
utworzenia w Lutowiskach krajowej szkoły dla
domowego przemysłu drzewnego. Sprawo
zdawca poseł Zardecki.
Zgodnie z wnioskiem komisyi odstąpio
no tę petycyę Wydziałowi krajowemu z tem,
iżby za pośrednictwem krajowej komisyi dla
spraw przemysłowych przeprowadził badania
fachowe, oraz odpowiednie rokowania, a wy
niki podał do wiadomości Sejmu na najbliż
szej sesyi.
Nastąpiło z kolei sprawozdanie komisyi
przemysłowej z petycyi Sapsy Fischmanna,
sukiennika w Rohatynie o subwencyę albo
pożyczkę 3000 zł. na zakupno surowych ma
teryałów i rozszerzenie warstatów sukienni
czych. Sprawozd. pos. Zardecki.
Zgodnie z wnioskiem komisyi petycyę
tę odstąpiono Wydziałowi kraj., względnie
kraj. komisyi dla spraw przemysłowych do
zbadania i załatwienia.
Jako ostatni punkt porządku dziennego
nastąpiło sprawozdanie komisyi przemysło
wej z petycyi Aloizego Koniecznego, orga
nisty w Jasionowie o subwencyę na rozsze
rzenie fabryki organów i fisharmonii Spra
wozdawca poseł Zardecki.
Zgodnie z wnioskiem komisyi petycyę
tę odstąpiono Wydziałowi kraj., względnie
kraj. komisyi dla spraw przemysłowych do
odpowiedniego załatwienia.
Na tem wyczerpano porządek dzienny.
Odczytano wniosek złożony do laski mar
szałkowskiej :
P. Męciński i towarzysze wnoszą o
uchwalenie wezwania do Rządu, aby w dro
dze konstytucyjnej wniósł i wyjednał ustawę,
mocą której kontyngent podatkowy w kwocie
37,500.000 zł. obliezony jako podatek grun
towy dla krajów w Radzie państwa repre
zentowanych, zmniejszony został do kwoty
możliwie najniższej w stosunku do obniżenia
się een rolnych; oraz aby w każdym poje
dynczym wypadku przestrzegał, aby o ile
obniżenie podatku gruntowego w pojedyn
czych powiatach i krajach nastąpi skutkiem
uwzględnienia wniesionych reklamacyj, obni
żenie to odbywało się tylko na rachunek o
gólnego zniżenia całości kontyngentu podatku
gruntowego.
Ks. Metropolita Sembratowicz za
myka o godz. 12 min. 40 posiedzenie na
znaczająe następne na jutro o godz. 11 przed
południem,
GOSPODARSTWO I HANDEL
Bank zaliczkowy we Lwowie. W nie
dzielę odbyło się walne zgromadzenie lwo
wskiego „Banku zaliczkowego“. Zgromadze
niu przewodniczył dr. Skałkowski. W imieniu
dyrekeyi przedstawił dr. Czyżewicz sprawo
zdanie za rok 1894, który zaznaczył się po
ważnym wzrostem funduszów własnych, jak
niemniej innych funduszów, w skutek czego
kapitał obrotowy doszedł do 1,216.399 zł. 9
ct., t. jo 215.695 zł. 76 ct. więcej, niźli w
roku poprzednim. Na wzrost ten wpłynęło w
pewnej mierze zlanie się funduszów Towa
rzystwa zaliczkowego, którego likwidacya zo
stała dokonaną na podstawie zestawienia ra
chunkowego z 30 czerwca 1894 r., wykazu
jącego 35.194 zł. 17 ct. w funduszu obroto
wym tak w stanie czynnym, jak biernym.
Na podstawie cesyi przyjał bank zaliczkowy
na swój rachunek wszystkie aktywa byłego
Towarzystwa zalieczkowego, a zarazem i pa
sywa, między któremi mieścił się fundusz re
zerwowy w kwocie 22.068 zł. 5 ct. Tym spo
sobem zostało dokonane ostateczne przeisto
czenie się dawniejszego Towarzystwa zali
czkowego z nieograniczoną poręką w Stowa
rzyszenie o poręce ograniczonej. Liczba człon
ków wynosiła 1777 (z końcem r. 1898 wy
nosiła 1587). Na udziały, deklarowane w
wysokości 247.900 zł., wpłaciło tych 1777
członków 185.954 zł. 10 ct. 5484 pre. kwo
ty deklarowanej i 76 zł. 50 ct. w przecięciu
na jednego członka. Fundusz rezerwowy wy
nosił z dniem 31 grudnia 1894 r. 81.026 zł.
75 ct. Cały ulokowany jest w papierach war
tościowych: w 4-pre. listach zastawnych To
warzystwa kredytowego ziemskiego i w li
stach hipotecznych Banku krajowego, tudzież
w jednej akcyi Banku ziemskiego w Pozna
niu na nominalną kwotę 1000 marek. Fun
dusz ten przedstawia obecnie 22:82-pre.
wpłaconych udziałów. Wkładki na rachunek
bieżący i lokacye wynosiły z dniem 31 gru
gnia 1694, 584.534 zł. 98 ct. Na wkładki te
złożyli się: członkowie z kwotą 118.324 zł.
51 ct., nie-członkowie 172.368 zł. 47 ct., in
stytucye i różni 243.846 zł. 95 et. Z kredy
tu bankowego korzystano w galicyjskiej Ka
sie oszczędności na 157 sztuk weksli 261.620
zł., w banku austro-węgierskim na 92 sztuk
weksli 123.800 zł., w banku krajowym na 52
sztuk weksli 100.000 zł., czyli razem na 331
sztuk weksli 485.420 zł. Stosunek kapitału
obcego do własnego przedstawia się, jak
610: 1. Pożyczek wekslowych udzielono
5.779 na 2.906.831 zł. 76 et. (o 166.000
więcej, niż w r. 1898). Pożyczek na skrypty
dłużne udzielono na kwotę 917.375 zł. 28 ct.
Ogólny obrót kasowy dosięgał cyfry 14,384.026
zł. 18 ct., podczas gdy w roku 1898 wyno
sił 11,908.385 zł. 95 ct., a czysty zysk
16.280 zł. 9 et.
Stosownie do wniosku rady nadzorczej,
wydzielono z niego nasamprzód lóOpre. do
funduszu rezerwowego. 4'/,pre. dla udziałów,
a nadto 1'/ąpre. superdywidendy, razem tedy
udziały otrzymają Ópre. Na tantyemy dla u
rzędników i sług, zgodnie ze statutem, wy
padło 3112 zł. 77 ct. Prócz tego, na fundusz
zaopatrzenia urzędników towarzystw zaliczko
wych przeznaczono 150, dla schroniska brata
Ałberta 50, na budowe domu politechników
150, na gimnazyum polskie w Cieszynie 400
i dla tow. uczestników powstania z r. 1868/4
50 zł. Reszta czystego zysku 38760 zł. pozo
stała jako rezerwa na pokrycie ewentualnych
strat. Do rady nadzorczej zostali wybrani
(ponownie): dr. Skałkowski, dr. Głąbiński,
Romanowski Erazm, Słotwiński Wiktor i
Niemczynowski Stanisław, a świeżo: Krzem
Edmund i Jan Szuman.
Targ zbożowy.
Lwów, 31 stycznia: pszenica 6:— do
6:60 zł., żyto 475 do 515, jęczmień bro
warny 4— do 550, jęczmień pastewny ——
do ——, owies 5— do 5 50, rzepak 8 — do
9-—, groch 4— do 8—, wyka 450 do
5-—, nasienie lniane —— do ——, nasie
nie konopne —'— do —' —, bób — — do
bobik 425 do 460, hreczka 7:—
1
do 7:50. koniczyna czerwona galic. 50
do 65—, szwedzka —— do ——, biała
60:— do 100 —, anyż —— do ——, ku
kurudza stara 6— do 6:25, nowa 550
do 575, chmiel 20— do 30—, spirytus
gotowy 18— do 18:50, na termin 18— do
18:50, Tymotka —— do —'—. Waranty
—— do — —. tymotka —— do —'—.
Usposobienie mdłe.
Wiedeń, 31 stycznia. (Telegram Ga
zety Lwowskiej).
Na wczorajszy targ Eprzypędzonoć bydła
rzeźnego: 8472 sztuk opasowego, — Z paszy
i 1179 sztuk chudego.
Razem 4651 sztuk.
Pomiędzy temi z Galicyi przypędzono
669 sztuk opasowych , — sztuk z paszy i
206 sztuk chudych, z Bukowiny 37 sztuk
bydła opasowego.
Ogółem przypędzono o 1098 sztuk mniej
niż zeszłego tygodnia, a z samej Galicyi
— sztuk mniej.
Przebieg targu był słabo ożywiony. Ce
ny były takie same jak w zeszłym tygo
dniu.
Nie sprzedano 582 sztuk.
Płacono: galicyjsko-bukowiń
skie woły opasowe po 50 zł. — ct. do 58
zł. — ct.„ za towar przedni po 59 zł. — ct.
do 60 zł. — et.; wyjątkowo po — zł. — ct.
do — zł — ct.; węgierskie woły opa
sowe po 50 zł, — ct. do 62 zł. — ct. za
towar przedni po 63 zł. — ct. do £5 zł. —
ct.; wyjątkowo po — zł. — et. do — zł.
— ct.; z innych krajów koronnych
woły opasowe po 50 zł. — et. do 68 — zł.
— ct., za towar przedni po 64 zł. -ct. do
67 zł. — ct., wyjątkowo po — zł. — et. do
— zł. — cet.; woły z paszy po — zł. —et.
do — zł. — et.; krowy po 22 zł. — et. do
30 zł. — et.; stadniki po 28 zł. — et. do
35 zł — ct.; bawoły po — zł. — ct. do
— zł — ct. za 100 klg. żywej wagi.
Bydło chude po 24 do 60 zł. za sztukę.
OSTATNIA POCZTA
We wtorek, dnia 29 b. m. odbył się u
Najj. Pana w apartamentach Stefana w Bur
gu cesarskim w Wiedniu obiad, w którym
wzięli udzia: łbawiący w Wiedniu książę Zyg
fried Bawarski, książę Filip Sachsen-Coburg,
ich adjutanci przyboczni, poseł bawarski hr.
Bray, dygnitarze Dworu, apostolski wikaryusz
polowy biskup dr. Belopotoczky, dostojnicy
wojskowi i i. se
Najj. Pan złożył we wtorek popołu
dniu wizytę bawiącemu w Wiedniu ks. Żygfrie
dowi Bawarskiemu, który mieszka w pałacu
księcia Sasko-Koburskiego.
Do Fremdenblattu telegrafują z Tury
nu: Gazette Piemontese donosi o wycieczce
Najj. Pani, Cesarzowej Elżbiety, z Mentony
do Nizzy, co następuje: Monarchini poje
chała w towarzystwie, Swej Siostry hr.
Trani i dwóch dam nadwornych pociąg
giem kolei żelaznej aż do willi Fran
eo, ztamtąd zaś powozem do Nizzy, gdzie
Cesarzowa przyglądała się z brzegów spo
czywającej w zatoce na kotwicy flocie
francuskiej. W Nizzy Najj. Pani, która kwi
tnąco wygląda, przechadzała się przez dłuż
szy czas po promenadzie des Anglais, poro
biła w rozmaitych sklepach zakupy i równo
cześnie z innymi gośćmi spożyła śniadanie
w t. zw. London House. W końcu zwiedziła
Monarchini ogród zoologiczny, tudzież hotel,
w którym przygotowują apartamenta dla kró
lowej angielskiej.
Z Mentony telegrafują do Pester Lloyda,
że w dniu 28 b. m. rano po prześlicznej po
godzie, jaka panowała w niedzielę na całej
Rivierze, spadł śnieg. Miejscami śnieg ma
pół stopy grubości.
Korespondent donosi także, że według
dotychczasowych dyspozycyj, Najj. Pan przy
będzie na przylądek św. Marcina w dniu 11
lutego.
Jego ces. i król. Wysokość Najd. Ar
cyksiążę Karol Ludwik przyjął we wtorek
przedpołudniem na audyencyi między innymi
księcia-biskupa krakowskiego, ks. Jana Pu
zynę i br. Ziemiałkowskiego.
W pałacu Jego ces i król. Wysokości
Najdost. Arcyksięcia Ludwika Wiktora odbył
się w dniu 28 b. m. wieczorem wspaniały
bal, w którym wzięło udział wielu bawiących
obecnie w Wiedniu Członków Najw. Domu
cesarskiego.
Najd. Areyksiążę Józef August przybył
we wtorek rano z Berna do Wiednia.
Najd. Areyksiążę Franciszek Ferdynand
d”Este odjechał we wtorek popołudniu z Wie
dnia do Neuhaus.
W dniu 28 b. m. odbyło się — jak czy
tamy w Polit. Corresp. — posiedzenie Rady
Ministrów pod przewodnictwem Pana Pre
zesa gabinetu JE. księcia Adolfa Windisch
Graetza. W posiedzeniu wzięli udział wszyscy
Panowie Ministrowie.
W świeżo odnowionych apartamentach
pałacu Prezydyum Ministrów przy „Herren
gasse* w Wiedniu, odbył się u księstwa Al
5
fredów Windisch-Graetzów w d. 29 b. m.
wieczorem obiad, w którym więli udział Pa
nowie Ministrowie: margr. Bacquehem, hr.
Schónborn z małżonką, hr. Wurmbrnad, dr.
Plener z małżonką i Pan Jaworski, dalej
książę-biskup krakowski ks. Jan Puzyna, wie
le osób z arystokracyi. wybitne osobistości
ze świata politycznego i i.
Pan Minister Apolinary Jaworski po
wrócił do Wiednia.
W Sejmie szląskim referował przed
wczoraj p. Michejda o petyeyi związku szlą
skich stowarzyszeń przemysłowych w Opawie
w sprawie założenia krajowego banku szlą
skiego. W głosowaniu przyjęto wniosek ko
misyi, aby przejść nad petycyą do porządku
dziennego.
Dolno-austryacki Sejm uchwalił wczo
raj po dłuższej rozprawie nad wnioskiem o
zaprowadzeniu asekuracyi na życie u wło
ścian, polecić Wydziałowi krajowemu, aby po
czynił w tej kwetyi badania w innych kra
jach koronnych.
Czytamy w Politische Correspondenz:
Doniesienie jednego z dzienników wie
deńskich o zamierzonem jakoby utworzeniu
bośniacko-hercegowińskiego pułku kawaleryi,
pozbawione jest, jak się dowiadujemy ze stro
ny autentycznej, wszelkiej podstawy
Węgierski minister a latere br. Sa
muel Jósika odjechał w poniedziałek z Wie
dnia do Karlsburga.
Według Berl. Neueste Nachr. zakazała
regencya poznańska licznym nauczycielom
polskim udziełania prywatnej nauki języka
polskiego poza tą nauką, udzielaną obowiąz
kowo w szkole ludowej.
Crispi jest cierpiący i nie opuszcza po
` Włoski minister spraw zagranicznych,
bar. Blanc wystosował w imieniu króla de
peszę kondolencyjną do rodziny Giersa.
W komisyi parlamentu niemieckiego
obradującej nad projektem ustawy przeciw
stronnictwom przewrotu, przyszło do kompro
misu pomiędzy konserwatystami, centrum ka
tolickiem, antisemitami i narodowo-liberała
mi. Na mocy kompromisu $. 111 skierowany
przeciw pochwalaniu zbrodni, przyjęto nie
w formie proponowanej przez rząd, lecz w
stylizacyi jeszcze ostrzejszej. Fakt ten wy
wołał silne wrażenie, poręcza bowiem uchwa
lenie przez parlament całej ustawy. Dzien
niki twierdzą, iż rząd po za kulisami ułożył
się z centrum, zapewniając mu znaczne U
stępstwa w zakresie kościelno-politycznym.
Słychać, że ustępstwa te odnoszą się głównie
do szkolnietwa.
Ambasador rossjjski w Londynie Staal,
otrzymał w rocznieę pięćdziesięcioletniej słu
żby dyplomatycznej wysoki order, jak powie
dziano w reskrypcie „za zasługi położone 0
koło utrwalenia przyjaźni między Rossyą a
Anglią.“
Rozporządzenie ministra wojny zapro
wadza proch bezdymny w piechocie rossyj
skiej, dalej w artyleryi polowej, górskiej, wa
łowej, oblężniczej i nadbrzeżnej.
Dzienniki petersburskie dowiadują się,
że w sferach rządowych zajmują się pilnie
sprawą nauki obowiązkowej. W tym celu
zgromadzono bardzo bogaty materyał o sta
nie szkoły ludowej i rozwoju jej w ciągu o
statniego dziesiątka lat.
Ministerstwo spraw wewnętrznych, jak
donosi Now. Wremia, poruszyło myśl zalicze
nia do specyalnych funduszów tegoż minister
stwa t. zw. kapitału publicznego włościan
byłych dóbr skarbowych Królestwa Polskie
go. Kapitał ten ma być oddany do dyspozy
cyi generał-gubernatora warszawskiego ce
lem udzielania pożyczek włościanom Króle
stwa w razie nieurodzaju, gradu, wylewów i
tym podobnych klęsk. Pożyczki wydawane
będą na trzy lata w stosunku 3-pre.
W lutym odbędzie się w Warszawie
kongres przedstawicieli rossyjskich i zagrani
cznych kolei żelaznych. Przedmiotem obrad
będzie ułożenie taryf dla bezpośredniego i
tranzytowego ruchu towarowego pomiędzy
stacyami warszawskiego okręgu a Niemeami,
Austro-Węgrami, Belgią i Francyą.
_ A Rzymu donoszą do Polit. Corr., że
Papież przyjął w dniu 27 b. m. słynne
go Dominikanina O. Didona, autora dziela :
„Życie Chrystusa,“ na dłuższej audyen
cyi, podczas której była mowa o położeniu
Kościoła we Franeyi, i w ogóle o sytuacyi
politycznej w tym kraju. O. Didon dał wy
raz zapatrywaniu, że p. Faure będzie najle
pszym prezydentem , jaki dotychczas stał na
czele rzeczypospolitej francuskiej. Papież mi
mo tych uspokajających słów jego, wyrażał
się bardzo pesymistycznie o przyszłości rzeczy
pospolitej a między innemi miał powiedzieć
dosłownie :
„Po tem wszystkiem , co ja zrobiłem
dla rzeczypospolitej, mogła ona więcej dla
mnie uczynię.“
Z Paryża donszą do Pol. Corr., że za
łoga w Bizercie (port francuski na wybrze
żu afrykańskiem, naprzeciw Sycylii) zostanie
w najbliższym czasie wzmocnioną przez szwa
dron strzelców afrykańskich. Prace nad u
zbrojeniem fortów Bizerty i prace nad por
tem i budową kolei żelaznej, postępują szybko.
Rochefort, korzystając z uchwalonej
przez parlament franeuski amnestyi, ma przy
być do Paryża w piątek lub w sobotę.
Z Paryża donoszą, że Rada ministrów
postanowiła urządzić pogrzeb marszałka Can
roberta na koszt państwa i zażądać na ten
cel od Izb kredytu w kwocie 20.000 fran
ków. Pogrzeb odbędzie się w sobotę; zwłoki
złożone bedą prawdopodobnie u Inwalidów,
chociaż Canrobert w testamencie swym żą
da, aby zwłoki jego złożono w grobowcu ro
dzinnym, obok zwłok żony.
We wtorek rano dopuszczono publicz
ność do oglądania zwłok zmarłego marszałka.
Zmarły spoczywa w swej pracowni na łóżku
polowem, ubrany w mundur marszałka Fran
cyi. Wyraz twarzy Canroberta jest spokojny,
jak gdyby spał. Depesze kondolencyjne nad
chodzą z Francji i z zagranicy.
Podczas uroczystości pogrzebowej prze
mawiać ma nowy minister wojny Zurlinden.
Będzie to pierwszy jego debiut oratorski. Ge
nerał Zurlinden liczy lat 57 i jest Alzatczy
kiem z pochodzenia. W ostatnieh czasach
dowodził ezwartym korpusem armii francu
skiej w Mans.
Rada ministrów francuskich uchwaliła
także zamianować wielką komisyę pozaparla
mentarną, mającą się zająć zbadaniem pro
jektów decentralizacy! wewnętrznego zarządu
kraju.
W myśl uchwały Izby polecił minister
oświaty prefektom, aby duchownym, którym
wypłatę pensyi z kas państwowych zawie
szono, pensyę tę nadal wypłacali.
Umiarkowane dzienniki republikańskie
w ogóle chwalą „pokorne orędzie prezydenta
Faure'a, które działa na opinię publiczną, ni
by ekspiacya za grzechy orędzia Uasimir
Póriera , pełnego wyzywającej dumy“ i całą
władzę, całą zasługę, cale znaczenie przypi
suje tylko posłom. Opozycyjne dzienniki na
tomiast uważają orędzie za banalny i bez
barwny dokument bez Żadnego znaczenia.
Lanterne twierdzi, że Feliks Faure przemó
wił, jak prawdziwy konstytucyjny szef pań
stwa; to też enuncyacya ta wzmocni tylko
sympatye, jakie Faure już zjednał sobie
vierwszymi swymi czynami na nowem sta
nowisku. Gaulois natomiast pisze: W orę
dzia tem powtórzono w pełnej liczbie wszyst
kie komunały, znane od 25 lat. Siècle nad
mienia, że Faure mówi z właściwą i ręczną
godnością o potędze, uczciwości i siłach Fran
cyi. Petite Rópubl. pisze: Nie dziwilibyśmy
się, gdybyśmy na dokumencie tym znaleźli
pieczątkę firmy: „Skóry i wyroby skórzane.“
Orędzie napisane jest w tonie, jakim kupiec
dziękuje za okazane mu zaufanie handlowe.
Estafette nadmienia, że orędzie we właści
wej chwili podnosi urok i popularność pre
zydentury. Autorité nazywa orędzie dekla
macyą i twierdzi, że wszystko w niem ba
nalne; „jeden tylko ustęp i to areykomiczny
ma piętno osobiste, ten mianowicie, w któ
rym Faure przypisuje to swej pracy garbar
skiej, że został następeą Ludwika XIV i Na
poleona.* Eclair znajduje, że orędzie jest
znakomite, tylko cokolwiek za długie. Hvene
ment sądzi, że słowa prezydenta są poważne
i łagodne i dobrze oddziałają na opinię pu
bliczną.
W paryskiem Figarze zaczęły się zno
wu pojawiać artykuły słynnego z czasów pa
namskich skandalów p Andrieux, byłego
prefekta polieyi; w artykułach tych konty
nuuje on dalej skandaliczne swe odkrycia.
Andrieux atakuje także Ribota, twierdząc, że
i on brał pieniądze panamskie na różne cele
rządowe i usiłuje wykazać, że był wplatany
w stosunki z uwięzionymi szantażystami Por
talisem i Cannivetem.
TELEGRANY GAZETY LWOWSKIEJ
Wiedeń, 31 stycznia. Wiener Ztg. o
głasza: Najj. Pan mianował Wieeprezydenta
wyższego Sądu krajowego we Lwowie dr.
Aleksandra Mniszka-Tchorzniekiego
prezydentem tegoż sądu.
Pan Minister wyznań i oświaty nadał
profesorowi w gimnazyum państwowem w
Rzeszowie, Piotrowi Oetnarowskie mu po
sadę profesora w gimnazyum św. Jacka w
Krakowie i zamianował suplenta w trze
ciem gimnazyum państwowem w Krakowie
Bolesława Grotowskiego, rzeczywistym
nauczycielem w gimnazyum w Rzeszowie.
Czerniowce, 31 stycznia. Sejm uchwa
lił jednogłośnie założenie z okazyi przypada
jącego w r. 1898 jubileuszu panowania Jego
(es. Mości zakładu humanitarnego dla cho
rych nieuleczalnych, uchwalił natychmiast
50.000 zł. i polecił Wydziałowi krajowemu,
aby na najbliższej sesyi przedłożył wnioski
co do powiększenia tego kapitału.
Prezydent rządu krajowego odpowiada
jąc na życzenia posłów rumuńskich i zażale
nia posłów ruskich w sprawie szkolnictwa,
oświadczył, iż Rząd uwzględnia jednakowo
uprawnione życzenia i żądania wszystkich na
rodowości. Mowca położył dalej nacisk na
potrzebę kształeenia się w języku niemieckim,
który jest przedewszystkiem językiem służbo
wym w wojsku, a którego nieznajomość w
razie wojny mogłaby sprowadzić ciężkie na
stępsiwa, równo-ześnie wszakże podniósł, że
i Niemcy powinni uczyć się języków krajo
wych.
Berlin, 51 stycznia. W toku obrad w
parlamencie niemieckim nad wnioskiem do
magającym się zniesienia nadzwyczajnych
pełnomocnictw, jakie nadano namiestnikowi
Alzacyi i Lotaryngii, oświadczył kanclerz ks.
Hohenlohe, iż dyktatura namiestnika ma dzi
siaj tylko teoretyczne znaczenie. Kanclerz od
dawał pochwały ludności alzaeko lotaryń
skiej, przyznał, że rząd francuski postępuje
prawidłowo i lojalnie, dodał wszakże, iż wielu
jest jeszcze Francuzów, którzy marzą o po
łączeniu napowrót tych prowincyj z Francją
Alzacya i Lotaryngia wtedy dopiero będą
mogły być zrównane pod względem praw z
innemi prowinceyami pruskiemi, gdy wyswo:
bodzą się z pod wpływów obcych. Mowca
prosi aby odrzucić wniosek (oklaski). Dalsze
obrady odroczono do dzisiejszego posiedzenia.
Berlin, 31 stycznia. (Tel. pryw). Mi
litaerisches Wochenblatt ogłasza daty o zmia
nach organizacyjnych w rossyjskiech korpu
sach armii. Wynika z nich, że także w roku
1894 korpusy na zachodzie Rossyi stojące
zostały wzmocnione, mianowicie znajdują
się w okręgu wojskowym warszawskim 5
korpusów armii, 1 dywizya piechoty gwar
dyi, oraz półdziewięta dywizyi kawaleryi.
Brema, 31 stycznia. Niemiecki paro
wiec „Elbe“ rozbił się pod Lowestoft. Sły
chać, że 22 osób utonęło
Berno szwajcarskie 31 stycznia. Wy
dalono ztąd 18 anarchistów włoskich, którzy
atworzyli w Lugano związek i przemycali do
Włoch podburzające pisma i broszury.
Lowestoft, 31 stycznia. Rozbitki, ura
towani z pokładu parowca „Elby*, który po
szedł na dno morza, opowiadają, że na po
kładzie statku znajdowało się 240 podróżnych
i 160 osób załogi. O losie ich nic nie |wia
domo.
Petersburg, 31 stycznia. Zwłoki Gier
sa przeniesiono wczoraj w obecności cara,
earowej-wdowy, wielkich książąt, ministrów,
ciała dyplomatycznego do klasztoru Sergiu
sza. Dzisiaj nastąpi złożenie zwłok na wie
czny spoczynek.
Telegrafowany kurs wiedeński.
Wiedeń, 31 stycznia 1895, godzina 10
minut 80. Akcye kredytowe 416—, Akcye
kolei państwowej 400:85, Akcye tytoniowe
—'—, Anglo -austryackie 185:75, Union
bank ——, Akcye kolei Karola Ludwika
——, Południowa 10575, Renta papierowa
——, Akcye banku dla krajów koronnych
28525, 4-pre. listy zastawne banku krajowe
go 9725, 4-pre. pożyczka krajowa z ro
ku 189% 97:60, Napoleondor —'—, Rubel
papierowy —'—, 4-pre. węgierska renta
złota ——, za 100 marek 60:72. Usposo
bienie silne.
Wiedeń, 31 stycznia 1895 r. godz. 2
minut —. Alpejskie Towarzystwo górnicze
93-—, Węgierskie akcye kredytowe 503-75,
Akcye anglo-austryackie 185:30, Akcye ban
ku Union 82475, Akcye kolei Karola Lu
dwika 219:50, Akcye kolei Północnej 349-50,
Akcye kolei Południowej 10550, Losy ture
ckie 78:40, Akcye kolei państwowej 398-25,
Akcye kolei Lwowsko-Czerniowieckiej 299-50,
Akcye kolei węgierskiej Północno wscho
dniej 97:80, Wiedeńskie losy komunalne
178—, Akcye tytoniowe 235:50, Węgier
skie obligacye indemnizacyjne 9760, Akcye
xolei Elbetal 275:50, Akcye banku dla kra
jów koronnych 28475, 4-pre. węgierska
renta złota 125:05, Akcye banku związko
wego 15950, Rubel papierowy 1 83:25, We
gierska renta papierowa 99:35, Usposobie
nie mdłe.
Odpowiedzialny Redaktor Adam Krechowiecki,
Ruch pociągów kolejowych
ważny od 1 maja 1894 r. według czasu środkowo-europejskiego.
a)
Specyalista ehorób kobiecych i akuszer
: dr. Bogumił Zawadil
sekundaryusz szpitala powszechnego
b. lekarz na kliniee prof. Madurowicza w Krakowie
UWAGA. i
Godziny drukowane grubemi czcionkami ozna
czają porę noeną od godziny 6 wieczór do godziny
DoKŁwowa| Pociągi Pociągi|ZeŁwowa Pociągi Po oi a 5 min. 59 rano. i prof. Czyżewieza we Lwowie, ordynuje od g. 3—5
przychodzą: L Gone h. odchodzą : JOKE „JE. 0500 Czas średnio-europejski różni się od czasu popoł. ul. Chorążczyzna 1. 12. 1216
Z BB. Wiedniej 232] 5:23] 9:00! 6-10| 900 SEK rakon, b e 224l10.z0] 4 A 10 sig 6-55 lwowskiego o 36 min.; 12.00 czas śŚrednio-europejski
rocławia Wiednia 534 900 6: s rocławia, Berlina i E *50) 10: <5b|_ 1236 czas lwowski. 5 3 z R
Z Warszawy — | 525) 900 6-10| 9-00|Do Warszawy . . — 0.16] 450) — | 6Wol arte informazyjnemukowiawan TP G R pacz EDOE i niaan
Z Muszyny Krynicy Do Muszyny-Kryniey i państwowych we Wiedniu (I. Johannesgasse 29), jadnia 1 lutego r w osobnem mieszkaniu
przez Tarnów (tylko Chabówki p. Tarnów __|koteż w biurze informacyjnem ces. kr. austryaekich i pod osobnym zarządem „„internańć dla
j a 1e do Mah ie —| -f 90 —| — SBB o z — 10410] — | — | 6*55|kolei państwowych we Lwowie NEC aż uczniów średniozamożnych.
uszyny-KTynicy | o muszymy ryniey | Maja L. 3, Hotel Imperial) sprzedaż biletów strefo
Chabówki p. Tarnów — | —| — | — | 900] przez Tarnów (tylko | wych, okrężnych, AORGIRTE e a zeszytów Władysław Axentowicz,
Z2 Muszyny Krynicy od */„do włącznie*/„)) — | —] —| —| — lo jazdy, taryf i rozkładów jazdy w formacie kie163 Lwów, ul. Piekarska 1. 6.
Da M me Do NE TE 4:50 szonkowym. Informacye w sprawach taryfowych i
zeszów o o przez arnóow — -— "D | == = TZEWOZÓW ch. i e O . `
3, do włącznie 38) — | 525| —| — | — |Do Muszyny Krynicy 5 | = -m Hotel Victoria (J. Voise)
Z Asy: -Kryniey p. | sis] rd PP „AB. sale a 10) m Nadesłane. | Lwów, ulica Hetmańska obok placu Maryackiego,
y Ta = o Nadbrzezia i Tar | najdogodniejsze, spokojne, eentralne pořożenie.
Z Nadbrzezia i Tarnonobrzegu . . — |10.10j 450 — | — "Zm i Pokoje z pościelą od 80 et. r10
brzega . . — | —] — |610| — |Do Podwołoczysk i Bro
Z Podwołoczysk i Broi 4 doy G dw. ABC 6-08] 2.44] 940/1020)
dów (na dw. główny) 212| 9-294 910, 5'45; — |Do Podwołoezyski Bro— | ; y i
Z Podwořoczysk i Brodów (zdw.Podzam.) | 6:22, 2.55 10-04 10-47 = Objąwszy z dniem 1 styeznia we W y stawy i l Muzea.
dów (na dw. Podzam.)| 158| 9°13} 845| 519| — no Sn 615] — {1015 255/Ł0*80 własny zarząd biin r
Z Suczawy . . | 9740) — |} 7837/1227] 6:85]Do Czortkowa przez | :
A Kinglonga . 2 T 1 wiz R a R BE AJ 255) — HOTEL EUROPEJSKI — Nieustająca wystawa zjednoczone
adowiee . s | ŻĘ — 7 — o Husiatyna przez aE D :
A abenn m <S i zk gA | E 1086 way ranan o PENN RE " go Towarzystwa przyjaciół sztuk pięknych,
| 2 PLSP Z PRES] 2.9 OBO rangarskiej |= 7 wielee Szanownej P. T. Publiczności, przy placu św. Ducha |. 10, I. piętro, jest
SN oc cca A, I "UT ax | GA Bo) p | GGAJR= zapewniając, że usilnem naszem staraotwarta codziennie od godziny 10 rano do
Ze Słobody rungurskiej Do Nowosieliey a| 6415 —g = m | = mi 5
e .85| Do Berh h s. niem będzie wszelkim wymaganiom a A
E „ak | m|ozd | M omaha n S zj „(| 26=| 2 dość uczynić. Z wysokiem poważaniem godz. 5 po południu. — Wstęp od osoby ko
Ta RAA p 940 —| 737 —| — Io Te o 615) — | 10-15 10° Albert Szkowron i Spori: sztuje w niedzielę 15 ct., w dnie powszednie
Z ona przez "HaDo Kimpolunga 6:15) — | — | 255 — właściciele hotelu europejskiego. 30 ct. Dla członków wstęp wolny.
lie —| — | — |1227 Do Pakala ; —| — 220 645| — Pokoje od 80 ct. począwszy.
Z BZ, Sokala Jaros. — | — | — | 445] — |Do Bełzea Sokala Jaros.| — | — ? — | — +
Ze Sokala — | — į 748| 445 Do Borysławia p. Stryj] — | — | 540 950) — M. > Zakład narodowy am Ossoliń
Z ró. (Pesztu ESA O | | A ENN na == gkich. Biblioteka otwarta codziennie od go
iszkolea, Bzerencsa asea, Szerencesa, Mi"rzyjecna a UWOKA f 3 5 A A > j M
Munkasca, Chyrowa i szkolea, Pesztu i hyÍ RA 30 stycznia 1895 dziny 9 do 2 z wyjątkiem niedziel i świąt
Stanisławowa przez rowa przez Stryj) . | — | — |] 940] 7:10, — otela kuroni uroczystych. Gabinet monet i medali polskich
Stryj — | — į 8841210) — |Do Stanisławowa przez otel Europejski. otrai] EN SW en
Ze ZE, Ohyrowa, Stryj — | — | 950) 7:10) —! PP. Ign. Łukasiewicz z Krakowa, Jan Chwaotwarty jest ala zwiedzających codziennie
Stanisławowa i Bof Do Skolego, Hrebenowa s RAJ Grojea, gon moai 2 Jaskowieo, T w godzinach urzędowych, a nadto we wtcrki
rysławia przez Stryj|j — — 02) — — i Chyrowa p. Stryj — — "50 — | — ikób Agopsowiecz z Nasogna, Max Zilovsky z Rau W a Ą 3
Ze Robe Stryja — | — 6:41 — | — [Do Stryja i Solem S E Eo = — |nita, Max Boy z Salsu. i piątki także od godziny 8 do 5 popołudniu.
Cennik lwowskiej Izby handlowej i przemysłowej,
Lwów, dn. 31 stycznia 1895. płacą żądają
walutą austr.
1. Akcye za sztukę. zł. et. zł. et.
Kol. g. Kar. Lud. po 200 zł. mk. [218
Kol. lwow.-ezer.-jas po 200 zł. wa. 1297
Banku hip. gal. po 200 zł. w. a. [445
Banku kred. gal. po 200 zł. w. a. —
2. List. zast. za 100 zł.
Banku hip. 5 pr. w. a. w 40 1. [01
» ORDRE w a.
wylosowane z 10 pr. premią 110
Banku hip. 4'4 pr. los. w 50 1. 100
Banku kr. 4'/ą pr. w.a.los.w5ll. 4100
n Jo pr. w. a. „w57 1. 97
Tow. kred. gal. ziems. 4 pr. w. a.
I. emis. 98
Tow. kred. gal. ziem. 4 Te w. a.
los w 41ta & | 97
4 pre w. a. los. w 56 -a Ch)
£
3. Listy dłużne za 100 zł. Š
Gal. zakł. pea. włoś. wlikwidacyi s | —
(daw. 5 pr.) 2%/4pr. w. a. „8
Ogól. rol. ed. Zakład dla G.iB. &| —
w likw. 6 r. w. a. los. w 15 lat
4. Obligi za 100 zł. 2
Indemniz. gal. 5 pr. m. k.
Gal. funduszu propin. 4pr. w. a. 97 70
Bukow. fund. propin. 5 pr. w. a. [102
Komunalne Banku kraj. 5° I.em. 1102
Pożyczki kr. 6 pr. w. a. . . . HO
Pożyczki kr. 4'lę pr. w. a. 100 —
W 5 A ; 96 80
n4t Koronowej : 97 30
Losy miasta Krakowa 26 —
S R Stanisławowa 45
5. Mopetyi
Dukat cesarski . > 5 81 5 91
Napoleondor 985 995
Półimperyał . . 1010 — —
Rubel rossyjski srebrny 1 28— 1 33—
> EB. i z 1 32.9], 1 34.—
100 marek niemieckich 60 50 61 10
Kurs giełdy wiedeńskiej.
Dnia 29 stycznia 15695.
Dług państwa. płacą żądają
Jednolity dług ponar w banknot.
maj-listopad 100.75 100.95
luty-sierpień . . 100.65 100.85
Jednolity dług państwa w srebrze
styczeń-lipiee EM T1005 100.95
kwiecień-październik . . 100.80 101.—
Losy z roku 1854 po 250 zł. mk. "kpr. 150.50 ——
5 „ 1860 po 500 zł. wa. 5pr. 156.75 157.75
n „n 1860 po 100 zł. 5 pr.. 162.50 163.50
2 „ 1864 po 100 zł. . . 198.— 200. —
1864 po 50 zł. . 198.— 200.—
Renty Com. po 42 litr. austr. —— ——
Listy zast. domen. państw po 120 `
zł. 5 pr. 163.25 16425
Austr. renta zł. wolna od podat. 4 pr. 125.85 126.05
Renta koronna 4 pr. za 200 k. . . 100.20 100.40
2. Obligacye. indem. 5 pr. (za zł. m. k.)
Bukowiny . EA Z
Galicyi . A —— ——
Niższej Austryi 109.75 —.—
Siedmiogrodu . —— ——
Węgier za 100 zł. w. a. 4 pr. 98.— 99.—
3. Akcye.
Bank Anglo aust. 200 zł. emit. zł. 184.60 185.60
Inst. kred. dla handlu po 160 zł 415.75 41625
Niższo-austr. tow. eskont. po 500 zł. 850.— 870.—
Gal. banku hip. po 200 zł. . —— ——
Gal. bankud. h. i prz. å zł. 200 wpl. 40pr. u
Gal. zakł. kred. ziem. a 200 zł. —— ——
Bank dla krajów koronnych a 200 zł.284.50 285.50
Bank austro-węgierski a 600 zł. 1063.— 1066.—
Kol. Albrechta 200 zł. w srebrze . —— ——
Austr. Tow. żegi. par. dun. po 500 zł. mk. 584.— 536.—
Kol. Cesarz. Elżbiety po 200 zł. mk.
Kol. Rzeszów Tarn. (w. a.) a 200 zł.
JD Z E Z QQ NA Fi i
Licytacye.
L 6912
(686 2— 3) | marca 1895 i na dzień
ict. w. a z pn. licytacye realności w 4/16,
częściach Maryanny Cwynar vłasnej wyk.
hip 70 gminy Sokolniki objętej na dzień 7
1! kwietnia 1895
C. k. Sąd powiatowy w Milówee ogła. zawsze o godzinie 10 rano, w biurze IH.
sza, że w sprawie egzekucyjnej Wojciecha
Nowaka pko Janowi Motyce o 10 zł. rozpi
saną została egzekucyjna licytacya całej re
alności lwh. 120, 144/1344 części realności
lwh. 786, 3/14 części realności lwh. 887 i
połowy realności 888 gm Kamesznica dłu
Żnika Jana Mai własnych na dzień 28
lutego i na dzień 2 kwietnia 1895 każdym
razem o 10 godzinie rano.
Wadyum 54 zł.
Cena szacunkowa 537 zł. 87 ct.
Kuratorem niewiadomych wierzycieli
ustanowiony adw. dr. Grabowski.
Resztę warunków lieytacyjnych wyciąg
hip. i protokół oszacowania można przejrzeć
w tut. registraturze.
Milówka, 28 listopada 1894.
26143 (593 2—8)
C. k. Sąd powiatowy miejsko delego
wany S. II. we Lwowie rozpisuje celem ścią
gnięcia na rzecz Wawrzyńca Maćkiewicza
kosztów w kwotach 48 zł. 9 ct.,
t 54 4l ct, 12 zł, 4 zł 56 ct.
81 ct.,
L.
Cena wywołania 342 zł.
Wadyum 34 zł. 20 ct
Na pierwszym terminie realność tę na
być możua za lub wyżej ceny wywołania,
na drugim i poniżej
Resztę warunków, protokół spisania
przynależności ocenienia, tudzież wyciąg
hipoteczny przejrzeć można w tusąd. regi
straturze.
Kurator niewiadomych wierzycieli ad.
dr. Jędrzej Kos.
Lwów, dnia 29 grudnia i894.
L. 20878 (651 2—3)
C. k. Sąd obwodowy w Taruepolu za
wiadamia publiczność, że w sprawie przy
musowej Abrahama Hartmana przeciw Fe
mie Goligierowej o 158 zł. 70 ct. austr. w.
z pn. odbędzie się w sali 7 tutjszego sądu
dnia 14 marca 1595 i 18 kwietnia 1895 ka
żdym razem o godzinie: 10 rano publiczna
sprzedaż przymusowa w drodze przetargu
16 m 83 | wierzytelności 600 zł., która obecnie na ko
zł. | rzyść firmy A. Macharacek w Prersu pod p AP ceny szacunkowej sprzedane zostaną
6 zł. 77 et., 6 zł. 21 ct. i 8 k 71 30 k. ©. wh. 267 ks. gr. miasta Tarnopola
ZN Á
płacą żądają | płacą żadają
Kol. Gal. Lwów-Czern.-Jas. em. a 300
Północna kolej po 1000 zł. m. k. 3490.— 3500—]'" zł 4 pr. w srebrze z r. 1884 . . 92.45 93.45
Kol. Kar. Ludw. po 209 zł. m. k. = 2 z r. 1884 99.— 99.80
Lwów-Czer. kol. l* po 200 zł. a. w. 299.— 300.— z r. 1866 wa SW W
Tow. kol. żel. państw. po 200 zł. aw. 202.69 293.— z r. 1872 Tę AR
I. kol. węg. gal. a 200 zł. w srebrze 206.26 207.28 Węg. gal. kol. a 200 zł. 5 pr. w sr. 107.65 108.65
Weg. regulaeya Cisy po 100 zł. 4 pr. 145.— 146 —
4. Listy zastawne losowane. 6. Losy.
Ogólny BE e Zakład eS RE. PSE" 100 gh p” 1825 R
poga Gal i Bukowiny w 15 LB. u, —7| Tow. egl. pna Dunaja po i00złREWE150.—
owsz. austr. zakł. kr. ziems. 4 pr. k Keglewicha po 10 zł. m. k. . a EE
P g A M le. zóra. Z we 280 P> Losy miasta Krakowa po 20 zł. am. 026— g2
A w 50 ii r. siem © 9910 9990| Pożyczka miasta Lublany po 20 zł. 25.— 25.50
Š ` 8 pr. 11660 117.40] Pożyczka miasta Budy po 40 zł. aw. 63.— — —
n ; » "3 r” em. 1889 11775 11850] Paliego po 40 zł. m. k . 58.50 59.50
Gal. zak kr. ziem. krak. los. w 181.6pr. —.— —.— j Czerwon. mj yć Tow. PRP Ae ka me,
W. ode W 4 maj 1. n Ks 7 Z] Fundacya szpitala reyks. 1 Rudolfa
Pa Łe Mega Paso —-| po 16zł. 23.25 24.25
Gal. Tow. kred. w. a. po 4 pr. . 98.50 —| Salma po 40. SĘ mol. G9— 70—
"SE z T L wyl. 9 98.50 —— St. Genois po AD u. k ; Ee 35 13.25
yt Poż. m. Stanisławowa (po 20 z aw.) — 48—
”62 latach zwrotne . 98.28 98.75
Banku kraj. 4", pr. wa. los. w5l *j41.100.80 101,— | Pożyczki Tryestu pe we: mk a; m
Obligi KATE, Banku kra Wildsteia po 20 M m. È e 0
5 pr. w. a. I. emisyi . | am” Á ` a
AD hip. 5 m Ey. : 10250 103o| Windischgrätza po 20 zł. m. k. —— ——
Banku aust. węg. 4s pr 01.50 102.50 |="
Węg. Zakł. Ao ca KOM 7. Weksle (za 3 miesiące).
wyl. po 5 pr. h . 100.— 100.80 = Zł
m w SZEJ wyl. kpr. „400160 10146] SoS Too marek GA © ZE
m4 Aren w wyl. 96.— 96.90 Frankfurt za 100 marek w. p. n —— ——
po 4 pre. "Sg" | Hamburg za 190 marek w. p. n. . . —— ——
Londyn za 10 ft. szt. . . 124.25 12465
5. Obligzeye z prawem pierwszeństwa (za 100 zł.)] Paryż |. „ 49.35. 49.42.5—
Kurs złota.
Kolej Albrechta a 300 zł. 5 pr. aw. —— — z
Tow. kol. żel. Rzeszów-Tarnów (w. 2 Dukat cesarski mon. 5.85.— 5.87.—
a 800 zł. 5 pr. w srebrze zł „ pełnej + 5.81.— 5.83.—
Kol. północna po 100 zł. em. 1886 TU 100. 10 101.10 | Korona m —.— ——
-po 100zł. „ 1887 „ 101.— 102.— į 20-frankówka 9.86. 9.87.—
Rosyjski półimperyał S A
Talar związkowy .
Srebro
Kol gal. Kar. Lud. em. z r. 1881
po 300 zł. 4''a pr.
detto (Jarosław-Sokal)
WU ES Æ m) ED ab WW w.
erenaam mr e e M
Wadyum wynosi kwotę 3 zł. 3 ct.
Wyciąg hipoteczny i warunki lieyta
cyjne przejrzeć można w tutejszej registra
prawem zastawu jest ubezpieczona w stanie j
; ciężarów tej połowy realności pod 1. 101 w
| Tarnopolu położonej powyższym wykazem
objętej, która na korzyść Breiny Reizi z) turze.
Wachsów Goligierowej jest zapisaną, że daKuratorem niewiadomych wierzycieli
i iej sprzeda się tę sumę na pierwszym termi| ustanowiono adwokata dr. Bileta w Zło
ak: tylko za cenę wywołania oznaczoną w| czowe.
kwocie 600 zł. lub powyżej tej ceny wywoZłoczów, 22 grudnia 1894.
łania, na drugim zaś i pomiżej takowej za
| potomiznę zaraz po przybiciu złożyć się| L. 1
majacą.
Tarnopol, 31 grudnia 1894.
10418 (383 2—3)
W eelu wydobycia na rzecz Salamona
Katza kwoty 150 zł z pn. odbędzie się w
tut. sądzie egzekucyjna publiezna sprzedaż
realności whl. 102 ks. gr. gm. B>rszezów o
bjętej do Mikołaja Ilan+czowskiego syna Wa
syla należącej na 510 zł. ocenionej na dniu
20 marca 18%5 i 24 kwietnia 1895 każdym
razem 0 godz 10 z rana z tem, że na pierw
szym terminie sprzedaż tylko powyżej lub
za cenę szacunkową, na drugim także poni
żej takowej nastąpi.
Wadyum wynosi 10 pre. ceny szacun
kowej.
Resztę warunków można przejrzeć w
tus. registraturze.
Kuratorem wierzycieli jest p. Asrtoni
Harasiewicz.
Z e. k Sądu powiatowego.
Przemyślany, 15 września 1894.
'. 4368 (675 2—3)
1. k. Sąd obwodowy w Złoczowie o
głasza niniejszein, iż celem zaspokojenia pre
tensyi adw. dr. Malcea Jana w kwocie 19
zł. 50 et odbędzie się publiczna lieytacya
8/144 części realności będących własnością
| Albina Zazuli. 1/144 części będącej własno
ścią Karola Zazułi. 1/144 będącej własnością
Malwiny z Zszniów Maleowej a objętych
1004 wyk. hip. ks. gr. miasta Złoczowa w
dwu terminach a to: 4 marca 1895 i 1 kwie
tnia 1695 każdym razem o godz. 10 rano
z tem, iż na pierwszym terminie części
wspomnianej realności za lub wyżej ceny
szacunkowej, zaś na drugim terminie i po
(ena szacunkowa wynosi 30 zł. 3 et.
L. 41517 (689 1—3)
C. k. Sąd krajowy we Lwowie rozpisuje
eelem ściągnięcia na rzecz €. k. uprz. gal.
akc. Banku hipotecznego we Lwowie sumy
264 zł. 42 et. z 8 pre. odsetkami od dnia
1 listopada 1892, sumy 264 zł. 43 ct. z 8
pre. odsetkami od dnia 1 maja 1898, sumy
264 zł. 42 et. z 8 pre. odsetkami od dnia
1 listopada 1898 i sumy 264 zł. 42 et
z ośmiu procentowemi odsetkami od dnia
1 maja 1894 bieżącymi tudzież kosztami w
kwocie 27 zł. 77 cb. publiczną licytacyę real
ności pod lk 1062, objętej wykazem hip.
l. 1086 księgi gruntowej gminy Lwów część
II. Józefa Liptaya i Filipiny Liptay własnej
na dzień 22 marca 1895 i 8 maja 1895 za
wsze o godzinie 11 przed południem w sali
rozpraw tutejszego sądu.
Cena wywołania 15600 zł.
Wadyum 1560 zł.
Na pierwszym terminie realność tę na
być można za lub wyżej ceny wywołania, na
drugim termiaie także niżej ceny wywołania,
jednakowoż nie niżej jednej trzeciej części
takowej.
Resztę warunków, protokół opisania
przynależności, tudzież wyciąg hipoteczny
przejrzeć można w w tus. registraturze.
O tem zawiadamia się wszystkich wia
domych wierzycieli do rąk własnych, oraz
tych wszystkich, którzyby po dniu 8 czerwca
1894 jako dniu wydania wyciągu hipotecznego
prawa rzeczowe na realności pod lk. 1062?/,
objętej wyk. hip. l. 1086 księgi gruntowej
gminy Lwów część II. nabyli, lub którymby
uchwała licytacyę dozwalająca lub późniejsza
uchwała z jakiegokolwiekbądź powodu wcale
lub na czas doręczoną być nie mogła przez
edykt i do rąk ustanowionego równocześnie
kuratora adw. dr. Franciszka Soronia ze
substytucyą adw. dr. Juliana Ilewieza.
Lwów, 19 stycznia 1895.
L. 59258 (690 1—3)
C. k. Sąd krajowy jako handlowy we
Lwowie podaje do publicznej wiadomości, że
w sprawie egzekucyjnej gal. kasy oszezędno
ci we Liwowie przeciw Maryi Stroka pto 6000
zł. z pn. równoczesną uchwałą dozwolono na
rzecz gal. kasy oszczędności publiczną sprze
daż realności pod lk. 831*%/, we Lwowie po
łożonej, wykazem hip. l. 766 dz. IL. objętej,
dłużniczki Maryi Stroka własnej, oraz do
przeprowadzenia tej licytacyi wyznaczono dwa
termina a mianowicie na dzień 28 marca
1895 i 26 kwietnia 1895, o godzinie 11 przed
południem w tus. sali rozpraw, że eena sza
cunzowa wynosi 25850 zł. 50 et., zaś wa
dyum w kwocie 2385 zł. 5 ct. ustanowiono
że akt oszacowania, waruski licytacyjne i
wyciąg hipoteczny sprzedać się mającej real
ności przejrzeć można w tus. registraturze
wreszcie, że dla nieznanego z życia i miejsca
pobytu Leizora Schmerke!, tudzież wszystkich
tych, którzyby po dniu wydania wyciągu hi
potecznego do hipoteki tej realności weszli
lub którymby jakakolwiek w tej sprawie za
padła uchwała z jakiegokolwiek powodu do
ręczoną nie została, ustanowiono kuratorem
adw. dr. Margasza a tegoż zastępcą adw.
dr. Kulikowskiego.
ı wów, 5 styczmia 1695.
L. 8747 (658 1—3)
C. k. Sąd powiatowy w Bukowsku po
daje do wiadomości, że w celu ściągnię
cia sumy 50 zł. z pn. odbędzie się dnia 4
marca 1895 i dnia 1 kwietnia 1895 o godzi
10 przed południem egzekucyjna sprzedaż
realności dłużnika Piotra Wierzbiekiego objęta
wyk. hip. l. 228 i 229 gm. Nadolany.
(ena wywołania 130 zł.
Wadyum 13 zł.
Bliższe warunki przejrzeć można w re
gistraturze sądu.
Dla wierzycieli, którzyby po wystawie
niu wyciągu tabularnego to jest po dniu 21
września 1894 prawa zastawu uzyskali, lub
tych, którymby uchwała niniejsza względem
dozwolenia licytacyi, lub inne uchwały w tej
sprawie wydane z jakiegokolwiek powodu do
ręczone być nie mogły, ustanawia się na ich
koszt i niebezpieczeństwo kuratorem ad actum
p. Engeniusza Kowalskiego w Bukowsku.
Bukov sko, 9 listopada 1694.
L. 16474 (441 1—3)
C. k. Sąd obwodowy w Przemyślu po
daje do powszechnej wiadomości, że w spra
wie egzekucyjnej firmy „E. Süsswein i Syn“
przeciw Pinkagowi Duitowi o zapłacenie
kwoty 800 zł. odbędzie się dnia 7 marca
1895 i dnia 25 kwietnia 1895 każdym razem
o godz. 10 przed południem w biurze nr. 7
przymusowa sprzedaż calej realności pod
nazwą „czwarta wydzielona część realności
l. 258 na Błoniu w Przemyślu położonej*
wedle Dom. VIII pag. 357 nr. haer. 1 obe
enie 1558 wh. objętej, dłużnika Pinkasa
Dufta własnej.
Cenę wywołania stanowi kwota 1785
zł. a. W.
Wadyum zaś 180 zł.
Kuratorem niewiadomych wierzycieli
ustanowiono adw. dr. Blumenfelda w Prze
myślu z substytucyą adw. dr. Goldfarba.
Resztę warnnków lieyt., protokół opi
l
sania przynależności, akt oszacowania i wy
ciąg tabularny można przejrzeć w tusądowej
registraturze.
Przemyśl, 15 grudnia 1894.
L. 13801 (589 1—3)
W sprawie egzekucyjnej Chaima Sko
reckiego przeciw Maryi Korzeniowskiej o
100 zł. aw. odbędzie się w tut. sądzie w
dwóch terminach to jest: dnia 4 marca
1895 i dnia 5 kwietnia 1895 zawsze o godz.
10 przed południem przymusowa sprzedaż
realności pod lwh. 151 w Prokocimie poło
żonej.
Cena szacunkowa wynosi 522 zł. 57:
ct. a. w.
Wadyum 53 zł. aw.
Warunki lieytacyjue można przejrzeć w
sądzie.
Kuratorem niewiadomych wierzycieli
jest p. adw. dr. Peiper.
C. k. Sąd powiatowy.
Podgórze, 26 listopada 1894.
L. 9291 (682 1—3)
W dniach 13 marca 1895 i 18 kwie
tnia 1895 każdym razem o godzinie 11 przed
południem odbędzie się w tutejszym e. k.
sądzie przymusowa sprzedaż w drodze pu
blicznej licytacyi realności w księdze grun
towej dla gminy katastralnej stare Bohorod
czany na imię Wasyla Ołeksy, Nykoły, Ka
tarzyny i Justyny Dydyczów zapisanej jako
własność wyk. hip. 1. 1038 objętej w celu
ściągnięcia należytości w ilości resztującej
63 zł. 6 et. wa. z pn. na rzecz e. k. uprz.
gal. Zakładn kredyt. włościańskiego w likwi
dacyi we Lwowie.
Cena szacunkowa wynosi 71 zł. a wa
dyum 7 zł. 10 et.
Qdyby nie można ściągnąć ceny sza
cunkowej. realność powyższa na ostatnim ter
minie także poniżej takowej sprzedaną będzie.
Resztę warunków lieytacyjnych i pro
tokół oszacowania tej realności przejrzeć
można w tus. registraturze.
C. k. Sąd powiatowy.
Bohorodezany, dnia 21 grudnia 1894.
L. 9293 (680 1—3)
W dniach 13 marca 1895 i 18 kwiet
nia 1895 każdym razem o godz. 10 przed
poludniem odbędzie się w tutejszym e. k.
sądzie przymusowa sprzedaż w drodze publi
cznej lieytacyi realności wedle whl. ks. gr.
dla gminy katastralnej a to whl. 877 i 878
na imię dłużnika Piotra Tryńczuka syna Ny
koły zapisanych w starych Bohorodezanach
położonej w celu ściągnięcia należytości w
ilości 27 rat po 9 zł. aw. z pn na rzecz
c. k uprz. galie. Zakładu kredytowego wło
ściańskiego w likwidacyi we Lwowie.
Cena szacunkowa wynosi 155 zł. a wa
dyum 15 zł. 50 et.
Gdyby nie można ściągnąć ceny sza
eunkowej. realność powyższa na ostatnim ter
minie także poniżej takowej sprzedaną
będzie.
Resztę warunków licytacyjnych i pro
tokół oszacowania tej realności przejrzeć
można w tusądowej registraturze.
C. k. Sąd powiatowy.
Bohorodczany, dnia 21 grudnia 1894.
L 32300 (676 1—3)
C. k. Sąd powiatowy miejsko delego
wany w Przemyślu podaja do powszechnej
wiadomości, że w sprawie egzekueyjnej
Jossla Friessnera przeciw Szymonowi i Ma
ryi Piszakom o zapłacenie kwoty 25 zł. z
pn. odbędzie się dnia 18 marca 1895 i dnia
17 kwietnia 1895 każdym razem o godzinie
10 przed południem w biórze nr. 10 przy
musowa sprzedaż realności whl. 5 ks. gr.
gminy Kruhel mały objętej dłażników Szy
mona i Maryi Piszaków własnej.
Cenę wywołania stanowi kwota 516
zł. a. w.
Wadyum zaś 10 pre. tejże.
Kuratorem wierzycieli niewiadomych
ustanowiono adw. dr. Glanza w Przemyślu,
z substytucyą adw. dr. Goldfarba.
Resztę warunków licytacyjnych, akt o
szacowania i wyciąg tabularny można przej
rzeć w tus. registraturze.
Przemyśl, 15 grudnia 1894,
L. 12507 (660 1-3)
W sprawie egzekucyjnej powiatowej
kasy oszczędności w Krakowie przeciw Józe
fowi Nowakowi o 148 zł. odbędzie się w
tutejszym sądzie w dwóch terminach to jest
dnia 8 marca 1895 i 5 kwietnia 1895 zaw
sze o godzinie 10 przed południem przymu
sowa sprzedaż realności pod lwh. 431 w
Podgórzu położonej.
(ena szacunkowa
60 et.
Wadyum 512 zł.
Warunki licytacyjne m.żna przejrzeć
w sądzie,
r Kuratorem niewiadomych
jest p. adw. dr. Peiper.
C. k. Sąd powiatowy.
Podgórze, 21 listopada 1894.
wynosi 5112 zł.
wierzycieli
„Gazeta Lwowska“ Nr. 26 z dnia 1 lutego 189%,
L. 10580 (605 1—3)
C. k. Sąd miejsko delegowany w Wa
dowieach ogłasza, iż celem zaspokojenia pre
tensyi powiatowej kasy oszczędności w Wa
dowicach w kwocie 475 zł. z pn. odbędzie
egzekucyjną licytacyę realności lwh. 250 gm.
kat. Klecza dolna, Józefa Górskiego własnej
w dniu 18 marca 1895 o 10 przed połud.
tylko za lub powyżej, zaś w dniu 22 kwiet
nia 1695 także poniżej kwoty 3187 zł. 84'/,
et. jako eeny szacunkowej.
Wadyum wynosi 319 zł.
Warunki licytacyjne, wyciąg hipotecz
ny i akt oszacowania przejrzeć można w re
gistraturze.
Wadowice, 1 grudnia 1894.
L. 116:8 (683 1—3)
C. k. Sąd powiatowy w Dąbrowie o
głasza, iż dnia 5 marca 1895 i dnia 17
kwietnia 1895 o godz. 10 rano odbędzie się
publiezna sprzedaż realności lwh. 114 ks
gr. gm. Tonia objętej Markusa i Chany Fer
tigów własnej na rzecz tarnowskiej kasy o
szezędności celem zaspokojenia sumy 780
zł. 80 et. z pn.
Cena wywołania 2045 zł, 85 et.
Wadyum 205 zł.
Akt oszacowania, wyciąg hipoteczny i
warunki lieytacyjne przejrzeć można w re
gistraturze.
Kuratorem niewiadomych wierzycieli
hipotecznych adwokat dr. Szaneer w Dą
browie.
Dąbrowa, dnia 30 grudnia 1894.
L. 20069 (596 1—3)
C. k. Sąd obwodowy w Tarnopolu po
daje do wiadomości, że w celu ściągnięcia
sum 250 i 2:5 zł. a. w. z pa. na rzecz Pa
wła Zmudzkiego i Uszera Bergera odbędzie
się dnia 18 marca i 24 kwietnia 1895 ka
żdym razem o godzinie 10 przed południem
w biórze nr. 14 egzekucyjna sprzedaż dóbr
Janówka wyk. hip. 1. 715 ts. urzędu hipo
tecznego objętych, dłużniezki Leokadyi Bu
czkowskiej własnych.
Cena wywołania, poniżej której ta ma
jętność na pierwszym terminie sprzedaną
nie będzie, wynosi 22722 zł.
Wadyum 2272 zł. 20 ct. w. a.
Bliższe warunki przejrzeć można w re
gistraturze sądu.
Dla wierzycieli, którzyby po wystawie
niu wyciągu tabularnego, to jest po dniu 17
grudnia 1894 prawo zastawu uzyskali, lub
którymby uchwała niniejsza względem do
zwolenia licytacyi z jakiegokolwiek powodu
doręczoną być nie mogła, ustanawia się na
ich koszt i niebezpieczeństwo kuratora ad
actum p. adw. dr. Zarzyckiego a p. adw.
Pvhoreckiego zastępcą tegoż.
Tarnopol, 31 grudnia 1894.
L. 9896 (604 1—3)
C. k. Sąd m. del. w Wadowicach o
głasza, iż celem zaspokojenia wierzytelności
Izaaka Silberzwsiga w kwocie 251 zł. z
przynal. odbędzie się w gmachu sądowym
w dniach 16 mara i 22 kwietnia 1885 ka
żdym razem o godz. 10 rano egzekucyjna
sprzedeż przez publiczną lieytacyę następu
jących sum w ks. gr. dla gm. Zembrzyce
na rzecz Joachima Baldingera zaintabulo
wanych: sumy 400 zł. z pn. zaintabulowa
nej w stanie biernym realności lwh. 55 Ma
cieja Glińskiego własnej, sumy 170 zł. z pn.
zaintabulowanej w stanie biernym połowy re
alności lwh. 3876 Wawrzyńca Fidelusa wła
snej i połowy realności lwh. 458 Wawrzyń
ca Fidelusa własnej i realności lwh. 619
Jędrzeja i Rozalii z Talagów Fidelusów
własnej.
Cenę wywołania stanowi wartość no
minalna każdej z wyżej wymienionych sum
a wadym wynosi 10 pre. ceny wywołania.;
Resztę warunków lieytacyjnych można
przejrzeć w registraturze.
Waduwiee, 1 grudnia 1894.
L. 18301 (718 1—3)
W tut. Sądzie odbędzie się o godz. 10
rano w dniu 25 lutego 1895 powyżej ceny
szacunkowej, zaś w dniu 28 marca 1895
nawet poniżej takowej licytacya realności
objętej wyk. hip. 1. 5:8 ks. gr. gm. kat.
Peczeniżyn własnej na rzecz Kreindli Ba
senbaum pto 34 zł. 20 ct. z pn.
Cena wywołania 183 zł.
Wadyum 13 zł. 380 ct.
Resztę warunków, akt oszacowania i
wyciąg tabularny wolno przejrzeć w tusąd.
registraturze.
Dla nieznanych z życia i miejsca po
bytu i dla wierzycieli hipotecznych ustanawia
się kuratorem p. Henryka Szeiba e. k. no
taryusza w Peczeniżynie.
Peczeniżyn, dnia 19 grudnia 1894.
L. 13634 (706 1—3)
U. k Sąd powiatowy w Białej podaje
do wiadomości, że celem zaspokojenia wie
rzytelności Karola Halenty w kwocie 700 zł.
z pn. odbędzie się dnia 28 lutego 18%5 o
godz. 10 rano sprzedaż relieytacyjna realno
sei Iguacego i Jetti Weissów własna nk. i
lwh. 109 gminy Halenów, poprzednio przez
Karola Weissa za 1166 zł. nabyta a obe
enie w drodze relicytacyi sprzedać się ma
jąca poniżej tej ceny a nawet poniżej ceny
szacunkowej, 700 zł, wynoszącej.
Wadyum 117 zł.
Resztę warunków licytacyjnych i akt
oszacowania przejrzeć można w tut. registra
turze.
Biała, dnia 31 grudnia 1894.
L. 8831 (T11 1—3)
W sprawie egzekucyjnej Jana Handzia
ka przeciw Honoracie Beraza o zapłacenie
18 zł. z pn. odbędzie się publiczna egzeku
cyjna sprzedaż jednej czwartej części real
ności dłużniczki wyk. hip. l. 24 w Krasnem
położonej w dwóch terminach dnia 28 lute
go 1895 i dnia 4 kwietnia 1895 o 10 godz.
rano w sądzie tut.;
Cena wywołania 129 zł. 50 ct.
Wadyum 13 zł.
Na pierwszym terminie sprzedaną zo
stanie czwarta część realności za cenę wy
wołania lub wyżej, na drugim nawet niżej
ceny wywołania.
Resztę warunków liecytacyjnych można
w Sądzie przejrzeć.
Kuratorem niewiadomych wierzycieli
jest Jan Juhre z Grzymałowa.
C. k. Sąd powiatowy.
Grzymałów, dnia 29 listopada 1894.
L. 10419 (382 2—3)
W celu wydobycia na rzecz Salomona
Katza kwoty 50 zł, z pn. odbędzie się w
tut. sądzie egzekucyjna publiczna sprzedaż
realności whl. 65 ks. gr. gminy Borszów obję
tej do Magdy Duch urodz. Kupczak należą
cej na 1000 zł. ocenionej na dniu 20 marca
1895 i 24 kwietnia 1895 każdym razem o
10 godzinie z rana, z tem, że na pierwszym
terminie sprzedaż tylko powyżej lub za cenę
szacunkową, na drugim także poniżej tako
wej nastąpi.
Wadyum wynosi 10 pre. ceny szacun
kowej.
Resztę warunków można przejrzeć w
tusąd. registraturze.
Kuratorem wierzycieli jest pan Antoni
Harasiewicz.
Z c. k. Sądu powiatowego.
Przemyślany, 15 września 1894.
L. 26552 (440 2—3)
C. k. Sąd obwodowy podaje do wia
domości, że na zaspokojenie wierzytelności
Berischa Maschlera, Dawida Maschlera, Her
scha Maschlera, Szymona Maschlera i Jakó
ba Maschleru w sumie 1400 zł. a. w. z na
leżytościami dodatkowemi dozwoloną została
sprzedaż egzekucyjna realności whl. 887 ks.
gr. gm. Tarnów objętej, do Chaskla Hofa
należącej.
Sprzedaż odbędzie się przez licytacyę
publiezzą w sądzie tym w dwóch terminach
22 marca 1895 i 19 kwietnia 1895 każdym
razem 0 godzinie 10 przed południem.
Cenę wywołania stanowić będzie war
tość szacunkowa 6044 zł. 40 et. poniżej któ
rej w terminie pierwszym realność sprzedaną
nie będzie.
W drugim terminie nastąpi sprzedaż za
jakąkolwiek najwyżej ofiarowaną cenę.
Wadyura przy licytacyi złożyć się ma
jące wynosi 605 zł.
Resztę warunków, wyciąg hipoteczny i
akt szacunkowy przejrzeć można w registra
turze e. k. sądu obwodowego.
Tarnów, 10 stycznia 1695.
L. 20035 (348 2—3)
©. k. Sąd powiatowy w Kałuszu donosi, że
celem zaspokojenia sumy 48 zł. z pn. odbę
dzie się na rzecz Herscha Blausteina w tu
tejszym sądzie sprzedaż posiadłości whl. 18
gminy Zawoja objętej, dłużnika Semania
Bojko Stefanowego własnej na dniu 11 mar
ea 1895 i 18 kwietnia 1895 każdym razem
o godz. 10 rano.
Wadyum wynosi 13 zł,
Wyciąg hipoteczny, akt ocenienia i re
sztę warunków można przejrzeć w registra
turze sądowej.
Kuratorem wierzycieli ustanowiony ad.
dr. Staneckiego z Kałusza.
Kałusz, dnia 30 grudnia 1894.
L. 13450 „ _ (540 2—3)
W sprawie egzekucyjnej kasy oszczę
dności miasta Krakowa przeciw Józetowi i
Agnieszce Grzybczykom o 10000 zł. odbę
dzie się w tut. sądzie w dwóch terminach
to jest dnia 1 marea 1895 i dnia 1 kwietnia
1895 zawsze o godzinie 10 przed południem
przymusowa sprzedaż realności pod lwh. 92
w Podgórzu położonej.
Cena szacunkowa wynosi 20144 zł. 32 et.
Wadyum 2015 zł. a. w. i
Warunki licytacyjne można przejrzeć w
sądzie, F a
Kuratorem niewiadomych wierzycieli
jest p. adw. dr. Peiper. |
C. k. Sąd powiatowy.
Podgórze, 13 grudnia 1894.
L. 13596 (652 3---3)
W tut. Sądzie odbędzie się w dnin 14
lutego i 15 marca 1896 o godz. 10 rano ii
cytacya realności lk. 300 według wyk. hip.
1. 292 gminy kat. Biała spadkobiereów Joanny
Bogusz własnej na rzecz Małgorzaty Schrei
berowej pto 6500 zł
Cena wywołania 10688 zł.
Wadyum 1064 zł.
Resztę warunków, akt oszacowania i
wyciąg tabularny przejrzeć można w ts. re
gistraturze.
Dla niewiadomych wierzycieli ustano
wiony jest kuratorem adw. dr. Rosner.
Biała, 31 grudnia 1894.
L. 19039 (649 3—3)
C. k. Sąd obwodowy w Kołomyi, po
daje niniejszem do wiadomości, że na prośbę
Towarzystwa zaliczkowego w Kołomyi, dozwo
loną została w celu ściągnięcia kwoty 160
zł. w. a. z pn. egzekucyjna sprzedaż realno
ści dłużników Józefa Górskiego i masy spad
kowej Maryi z Paziuków Górskiej wyk. hip.
1. 187 i 569 ks. gr. dla III. dzielnicy miasta
Kołomyi objętych i realności dłużnika Michała
Górskiego Mikołaja własnej wyk. hipot. L
379/111. objętej, w dwóch na dzień 21 lutego
i 28 marca 1895 każdym razem na godzinę
10 przed południem wyznaczonych t: rminach,
że pomienione realności każda osobno na
pierwszym terminie za lub powyżej ceny Sza:
cunkowej w kwocie 1246 zł. 95 et. w. a., 678
zł. 72 et. i 485 zł. 80 et. która służyć będzieoraz
za cenę wywołania, na drugim terminie zaś
także poniżej takowej zostanie sprzedaną, że ka
żdy chęć kupienia mający obowiązanym będzie
124 zł. 69 ct, 67 zł. 37 ct. i 48 zł. 58 ct.
w. a. do rąk komisyi licytacyjnej złożyć, że
dla wszystkich tych, którymby uchwała li
eytacyjna doręczoną być nie mogła, lub któ.
rzyby na rzeczone realności później prawa
rzeczowe nabyli. kurator w osobie adw. dr.
Daniłowicza został ustanowiony, wreszcie, Że
akt oszacowania w mowie będących realno
ści, tudzież bliższe warunki licytacyjne w ts.
registraturze mogą być przejrzane.
Kołomyja, 31 grudnia 1894
L. 7967 (641 3—3)
C. k. Sąd powiatowy zawiadamia iż
celem zsapokojenia sumy 14 zł. 6'/, et. odbę
dzie się na rzecz Wojciecha Koey w tutej
szym sądzie sprzedaż 3/6 części realności lwh.
58 w Dołędze Joanny 1o Machetowej, 20 Ku
kiełkowej miena w jednym tylko terminie
dnia 26 lutego 1895 o 10 godzinie przed po
łudniem także poniżej ceny szacunkowej. /
Wyciąg hipoteczny i warunki licytacyj
ne do przejrzenia w sądzie.
Kuratorem niewiadomych wierzycieli
ustanowiony e. k. notaryusz Jan Maczyszyn.
Cena wywołania 689 zł. 10 et.
Wadyum 68 zł.
Radłów, 18 stycznia 1895.
L. 10998 (661 3—3)
W tutejszym sądzie odbędzie się o go
dzinie 10 rano dnia 1 marca 1895 powyżej
ceny szacunkowej, zaś dnia 5 kwietnia 1895
nawet poniżej takowej licytacya realności lk.
71 według wyk. hip. 65 księgi grunt. gm
kat, Korzenica Wasyla Giuszko w 4/6 czę
ściach, nieobjętej masy spadkowej śp. Ewy
Głuszko w 1/6 i Karoliny Kornitzer w 1/6
części własnej, w sprawie Karoliny Kornitzer
przeciw Wasylowi Głuszko i nieobjętej ma
sie spadkowej ś. p. Ewy Głuszko o zniesie
nie spólności realności pod |. k. 71 w Ko
rzenicy.
Cena wywołania 853 zł.
Wadyum 33 zł. 30 ct.
Resztę warunków, akt oszacowania i
wyciąg tabularny wolno przejrzeć w tus. re
gistraturze.
Dla nieznanych z życia i miejsca po
bytu i dla wierzycieli hipotecznych ustana
wia się kuratorem p. Marcelego Swiechow
skiego w Radymnie.
C. k. Sąd powiatowy.
Radymno, 30 grudnia 1894.
L. 11876 (610 3—3)
C. k. Sąd powiatowy w Dolinie podaje
do wiadomości, że celem zaspokojenia wierzy
telnosei w kwocie 47 zł. 56 ct. w. a. z pn.
odbędzie się dnia 1 marca 1895 i dnia 4
kwietnia 1895 każdym razem o godz. 10
przed południem egzekucyjna sprzedaż przez
lieytacyę realności wyk. hip. 1. 165 w Doli
nie objętej, dłużnika Michała Bolechowskie
go własnej.
Cena wywołania 540 zł.
Wadyum 54 zł.
Resztę warunków licytacyi i akt osza
cowania przejrzeć można w tutejszej regi
straturze.
Dolina, dnia 27 grudnia 1894.
L. 11342 (640 3—3)
C. k. Sąd powiatowy w Gorlicach roz
pisuje na zaspokojenie wierzytelności Jakó
ba Wojnarskiego 19 zł. 50 ct., Maryanny
Wojnarskiej 25 zł. 50 ct. i Agnieszki Grą
dalskiej 8 zł. z pn. publiczną przymusową
sprzedaż połowy realności wyk. hip. l. 201
gm. Dominikowiee objętej dłużnika Piotra
(irądalskiego własnej, na dzień 26 lutego
1895 i na dzień 26 marca 1695 o godz. 10
rano w sądzie w Gorlicach.
Cena wywołania stanowi 450 zł.
Wadyuu 45 zł.
Kuratorem niewiadomych
adw. dr. Karo! Neumann.
Resztę warunków licytacyjnych, akt o
szacowania i wyciąg hipoteczny można przej
rzeć w tus, registraturze.
Gorlice, duia 24 grudnia 1894.
wierzycieli
L. 9558 (642 3—3)
C. k Sąd powiatowy w Sieniawie o
głasza, iż przedsięweźmie w swej sali roz
praw celem zaspokojenia wierzytelności To.
warzystwa zaliezkowego w Sieniawie w kwo
cie 100 zł. aw, z pn. egzekucyjną licytacyę
połowy realności pod lk. 36 w Piskorowi
cach położonej, Wasyla Fesiaka własnej w.
hip. 1. 586 księgi gruntowej gminy Pisko
rowice objętej dnia 28 lutego i dnia 28 mar
ca 189% o 10 godz. rano.
Jenę wywołania stanowi wartość sza
cunkowa 330 zł. a. w.
Zakład wynosi 38 zł. aw.
Kuratorem wierzycieli jest e.
taryusz Zielonka w Sieniawie.
Warunki licytacyjne, wyciąg tabularny
i protokół oszacowania mogą być przejrzane
w registraturze.
Sieniawa, 11 grudnia 1594.
L. 4718 (544 3—3)
C k. Sąd powiatowy w Wiśniczu prze
prowadzi dnia I marca 1895 względnie 5
kwietnia 1895 każdym razem o godzinie 10
rano egzekiucyjną sprzedaż połowy realności
lwh. 495 gminy Wiśnicz nowy objętej Seliga
Nebenzahla własnej na zaspokojenie preten
syi G. Neidlngera pto 84 zł. 54 el.
Cena szacunkowa i wywołania 900 zł.
Wadyum 90 zł.
Reszta warunków, akt oszacowania i
wyciąg hipoteczny do przejrzenia w registra
turze sądowej
Kuratorem niewiadomych wierzycieli
Aleksander Runge w Wiśniczu.
Wisśni+2, 29 grudnia 1804.
upadłości
padłości.
L. 1445 (647 2—3)
C. k. Sąd obwodowy w Kołomyi niniej.
szem wiadomo czyni, że równocześnie otwie
ra się konkurs do całego ruchomego, jakoteż
w krajach, w których ustawa konkursowa z
25 grudnia 1868 nr. 1 dz. upp. z roku 1869
obowiązuje położonego niernchomego majątku
nieprotokołowanego kupca Jakcba Pankracego
Górtza i że do kierowania tym konkursem,
ustanowionym został jako komisarz konkur
sowy e. k. Radea sądu krajowego Kolb zaś
jako tymczasowy zawiadowca tejże masy
adw. Dr. Mare morasz.
Wzywa się zatem wszystkich wierzy
cieli konkursowych, ażeby wszystkie swe,
z któregobądź tytułu pochodzące roszczenia,
nawet, gdyby co do takowych spór jaki był
w toku, do dni 60 wedie przepisów ustawy
konkursowej i pod zagrożeniem podanych
tamże następstw prawnych w tutejszym są
dzie zgłosili, i aby na terminie na dzień
89 kwietaia 1895 przed południem do li.
kwidacyi ogólnej wyznaczonym, który zara
zem jako termin ngodowy się wyznacza, płyn
ność i pierwszeństwo swych pretensyj wy
kazali.
Zresztą wolno będzie wierzycielom,
którzy wierzytelności swe zgłoszą, wybrać
na tym terminie w miejsce zawiadowcy
masy, tegoż zastępcy i wydziału, innych
mężów swego zaufania.
Do potwierdzenia tymezasowego zawia
dowcy masy, a względnie do wyboru nowego
zawiadowcy masy, tegoż zastępcy i wydziału
wierzycieli, ustanawia się termin na dzień
28 kwietnia 1895 godzinę 9 przed południem,
na którym wierzyciele do komisarza konkur
sowego zgłosić się mają.
Wreszcie wzywa się wierzycieli, którzy
po za obrębem miasta Kołomyi mieszkają,
aby mieszkającego w Kołomyi zastęucg do
odbierania uchwał sądowych zamianowali,
gdyż w przeciwnym razie na ich koszta i
niebezpieczeństwo kurator dla nieh zostanie
ustanowionym.
Dalsze ogłoszenia, które w toku postę
powania konkursowego jako potrzebne się
okażą, zostaną w części urzędowej „Gazety
Lwowskiej” ogłaszane.
Kołomyja, dnia 24 stycznia 1895.
L. 5196 (724 1—3)
U. k. Sąd krajowy jako handlowy we
Lwowie otwiera niniejszem konkurs na
wszystek ruchomy, jakoteż na wszystek
nieruchomy, a w krajach, w xtórych obowią
zuje ustawa konkursowa z dnia 25 grudnia
1868 Nr. 1 Dz. p. p., położony majątek Mojżesza
Kassern kramarza przy ul. Karola Ludwika
1. k. 837 we Lwowie.
Kierownictwo tego konkursu porucza się
Panu Sekretarzowi rady Dr. Misińskiemu jako
komisarzowi konkurgowemu, zaś tymczasowym
k. notà
8
zawiadowcą masy ustanawia się Pana adwo
kata dr. Wiaceni=go Balabana, wzywając
zarazem wierzycieli, aby po przedłożeniu do
kumentów, służących do wykazania ich pre
teusyi, poczynili swe wnioski eo do Zatwier
dzenia tegoż, lub ustanowienia innego za
wiadowcy masy i aby przedsięwzięli wybór
wydziału wierzycieli, w którym to celu wy
znacza sią termin na dzień 26 lutego 1895
o godzine 9 przed południem.
Ktokolwiek chce wystąpić 2 jakąbądź
pretensyą do wspólnej masy rozbiorowej,
ma takową zgłosić w tym sądzie krajowym we
dle przepisu ustawy konkursowej pod rygo
rem zagrożonych tamże szkodliwych skutków
prawnych przed upływem 20 kwietnia 1895
i podać ją na terminie na dzień 15 maja
1895 godzinę LO przed południem, wyznacze
nym do uznania płynności i oznaczenia pra
wa pierwszeństwa, chociażby nawet o nią
spór juź był wytoczony.
Wierzycielom , którzy zgłoszą się ze
swemii pretensyami, przysłuża prawo wybrać
na tym terminie w miejsce dotychczasowego
zawiadowcy masy, zastępcy onego i członków
wydziału wierzycieli, — inne osoby, posiada
iące ich zaufanie.
Na terminie, wyznaczonym do wykaza
nia płynności zgłoszonych wierzył: lności,
ma być usiłowane przyprowadzenie do skutku
ugody w myśl $ 68 ust. konkursowej.
Dalsze ogłoszenia w toku rozprawy kon
kursowej umieszczane będą w „Gazecie Lwo
wskiej.*
Z e. k. Sądu krajowego.
Lwów, dnia 27 stycznia 1899
L. 579 (697 1 -8)
C. k. Sąd obwodowy w Sanoku
otwiera niniejszem i ogłasza konkors na
wszelki ruchomy gdziekolwiek znajdujący
się i na cały nieruchomy w krajach, w któ
rych ustawa konkursowa 4 dnia 25 grudnia
1868 obowiązuje, znajdujący się majątek
Walentego Kruczkowskiego, właś iciela real
noš:i w Rymanowie, mianuje e. k. rade sąd
kraj. i naczelnika sąd. pow. w Rymanowie
Ludwika Hubla komisarzem konkursowym i
poleca mu opieczętowanie i spisanie masy
konkursowej.
Tymezasowym zarządcą masy konkursowej
mianuje się adwoka a kreaj. w Rymanowie
Dr. K. Janotę i wzywa wszystkich wierzy
cieli, ażeby na terminie dnia 18 luteg» 1895
o 10 godzinie rano, z dowodami swych wie
rzytelności dla zatwierdzenia tymczasowego
zarządcy masy lub wyboru innevo zarządcy
i tegoż zastępcy, tudzież wyboru Wydziału
wierzycieli u komisarza konkursowego się
stawili.
Dla zgłoszenia wierzytelności do masy
konkursowej ustanawia się termin do dnia
15 marca 1895 w którym terminie wszyscy
którzy do masy konkursowej żądania mają,
wierzytelności swoje chociażby się nawet o
nie spór jaż toczył, w sądzie tutejszym a
to tem pewniej zgłosić mają, ileże ich w razie
przeciwnym skutki prawne ustawą konkur
sowa zagrożone dosięgną
Na terminie zaś dnia 26 marca 1895
u komisarza konkursowego odbyć się mają
cym winni wierzyciele płynność zgłoszonych
wierzytelności oraz porządek, w którym do
zaspokojenia przyjść mają, wykazać.
Na tymże terminie będzie usiłowaną
ugoda, także wolno wierzycielom w miejsce
dotychczasowego zarządcy masy, tegoż za
stępcy i wydziału wierzycieli inne osoby
swego zaufania powołać.
Nakoniec podaje się do wiadomości,
że dalsze ogłoszenia w tej sprawie konkur
sowej nastąpią przez dziennik Urzędowy
„Gazety Lwowskiej“.
sanok, d.ia 26 stycznia 1895.
Konkursa.
(687 2 3)
Ogłoszenie konkursu.
Celem nadania posady stałego sługi
szkolnego przy e k. gimnazjum w Bochni,
ogłasza się niniejszem konkurs z terminem
do wnoszenia podań d» cnia 15 marea 1895.
Do tej posady przywiązane są wszelkie obo
wiązki sługi szkolnego, a zatem także obo
wiązki stróża domowego, jakoto: rąbanie i
noszenie drzewa, palenie w piecach, obsługa,
utrzymywanie ezystości zewnątrz i wewnątrz
budynku szkolnego itd, są zaś z nią połą
ezone następujące pobory: płaca etatowa 260
zł., dodatek aktywalny rocznych 62 zł. 50et.
i w miarę możności wolne pomieszkanie w
budynku szkolnym.
Ubiegający się o tę posadę ma wykazać
znajomoś* języka polskiego w mowie i piśmie,
udowodnić świadectwem wystawionem przez
lekarza rządowego potrzebne do pełnienia
obowiązków służbowych uzdolnienie fizyczne,
zaś świadectwem moralności wydanem przez
właściwą zwierzchność gminną i urząd para
fialny, swe zachowanie się, jeśli nie jest w
służbie publicznej.
Podania zaopatrzone w powyższe dc
kumenty i w dowody wykazujące wiek, stan,
dotychczasowe zetrudnienie kompetenta, na
leży wnieść w powyższym terminie konkur
i, 82444
sowym do c. k. Rady szkolnej krajowej na
ręce Dyrekeyi e. k. gimnazyum w Bochni,
a to jeśli kompetent jest w służbie publicz
nej, za pośrednictwem przełożonej władzy.
W myśl ustawy z dnia i9 kwietnia
1872 I. 60 dz. pp. mają przy nadaniu tej
posady pierwszeństwo wysłużeni podolicerowie
e. k. armii, posiadający wymaganą wyżej
kwalifikacyę i zaopatrzeni w przepisany cer
tyfikat Władzy wojskowej, uprawsiający ich
do ubiegania się o posadę w służbie cywilnej.
Lwów, dnia 25 stycznia 1895.
L. 3787 (670 2—3)
KONKURS.
Za zgodą Reprezentacyj gminnych
i na podstawie uchwały Wydziału Ra
dy powiatowej z dnia 2 maja 1892
l. 1136 rozpisuje niniejssem Wydział
powiatowy w porozumieniu z c. k. Sta
rostwem w Brodach konkurs na pro
wizoryczną posadę pisarza gminnego
okręgowego z siedziba w Łopatynie z
roczną płacą 228 zł. a. w.
Pisarz okręgowy pobierać będzie
płacę swą z kasy Wydziału powiato
wego w ratach miesięcznych z dołu i
obowiązany będzie co najmniej dwa
razy w miesiącu być własnym kosztem
w sześciu gminach do okręgu wcielo
nych i załatwiać wszelkie sprawy wcho
dzące w zakres działania Zwierzchno
ści gminnych według instrukcyi udzie
lonej przez Wydział powiatowy.
Podania o nadanie tej posady wno
szone być mają do podpisanego Wy
działu powiatowego najpóźniej do Igo
kwietnia 1895, zaś nadana posada win
na być objęta z dniem 1 lipca 1895.
Do podania własnoręcznie pisane
go należy dołączyć;
a) metrykę chrztu wykazującą nie
przekroczony wiek 40 lat;
b) świadectwo lekarskie co do stanu
zdrowia ;
e) świadectwo szkolne;
d) świadectwo służbowe stwierdza
jace fachowe uzdolnienie do piastowa
nia tej posady;
e) świadectwo moralności ;
f) od kandydatów wymaga się znajo
mości obu języków krajowych w sło
wie i pismie.
Z Wydziału Rady powiatowej.
Brody, dnia 26 września 1894.
L. 636 (723 1—3)
Ogłoszenie konkursu.
Celem obsadzenia posad e. k. okręgo
wych inspektorów szkół ludowych w okręgach
szkolnych: 1. Zywiec. 2. Limanowa 3. Brze
sko, 4. Krosno, 5. Brzozów, 6. Przemyślany,
7%. Dolina, 8. Tłumacz, 9. Nowy Sącz, a e
wentualnie w innych okręgach opróżnić się
mogące ogiasza się niniejszem konkurs.
Z posadami temi są połączone w myśl
ustawy z dnia 8 czerwca 1893 dz. pp. Nro
92 prawa i pobory ek. urzędników państwo
wych IX klasy dyet.
Oprócz tego otrzyma każdy inspektor
ryczałt dyet i kosztów podróży, zastosowany
do ilości szkół i klas położonych w okręgu
lustracyjnym, tuazież do jego obszaru i wa
runków miejscowych.
Od kompetentów o wymienione posady
wymaga się albo:
1. kwalifikacyi nauczycielskiej do szkół
średnich i przynajmniej pięcioletniej praktyki
w zawodzie nauczycielskim, albo
2. kwalifikaeyi do zajmowania posady
stałego katechety w szkołach ludowych lub
średnich i również przynajmniej pięcioletniej
praktyki na stałej posadzie katechety, albo
3. kwalifikacyi nauczycielskiej do szkół
wydziałowych i przynajmniej dziesięcioletniej
praktyki w zawodzie nauczycielskim.
Kandydaci ubiegający się o posadę w
okręgach z ludnością polską i ruską winni
się wykazać znajomością obudwu języków.
Podania zaopatrzone w potrzebne do
kumenta służbowe i wypelnioną tabelę sto
sunków służbowych, sporządzoną na przepi
sanym formularzu (Qualifications-Tabelle, 1.
składu 7 neu 115 alt) należy wnosić za po
średniectwem władzy do Prezydyum e. k. Rady
szkolnej krajowej najpóźniej po koniec lutego
1895.
W podaniu można wymienić albo nie
które z posad mających się obsadzić albo też
powołać się na niniejsze ogłoszenie konkursu
bez wymienienia okręgu.
Lwów, dnia 16 stycznia 1895.
L. 1028 (725)
Posada adjunkta sądu obwodowego w
Stanisławowie w IX klasie rangi ze syste
mizowanemi należytościami jest do obsadzenia.
Ubiegający się o tę, lub o posadę ad
junkta sądowego przy innych sądach powia
towych lub kolegialnych Galicyi wschodniej
także bez oznaczenia miejsca opróźnić się
mogącą, wniosą swoję należycie udokumen
towane podania w drodze przepisanej do 15
lutego 1895 do Prezydynm e. k sądu obwo
dowego w Stanisławowie.
We Lwowie, dnia 27 stycznia 1895.
Kuratele.
L. 9041 (654 2—3)
Ilko Jaremków z Clreniowa uznany
marnotrawcą.
Kuratorem jego ustanowieny Iwan Pe
cuch z Chreniowa.
Busk, 9 sierpnia 1894.
L. 9659 (663 2—3)
Julię Piotrowską z Podwołoczysk u
znano umysłowo chorą, kuratorem jej usta
nowiono Juliana Stockiego z Grzymałowa.
O. k. Sąd powiatowy.
Skałat, dnia 26 września 1894.
I. 7266 (665 2—3)
Marcin Nazarczuk gospodarz z Kutyszez
uznany został marnotrawcą, kurator .m usta
nowiono Prokopa Szczypczuna z Kutyszez.
C. k. Sąd powiatowy.
Załośre, d. 27 października 1894
L. 2638 (717 1—83)
Andrucha Pełecha ze Smolina uznano
marnotrawcą.
Kuratorem jego Wasyl Pyłyp ze Smolina
C. k. Sąd powiatowy.
Niemirów, 30 kwietnia 1894.
L. 54807 (126 1—-3)
C. k. Sąd pow. miej.-deleg. 5. I dla
miasta Lwowa i tegoż przedmieścia ustana
wia na podstawie uchwały e. k. sądu krajo
wego we Lwowie z dnia 28 lipca 1894 |.
37744 uznającej Aniełę Seniszyn umysłowo
chorą, kuratorem Jędrzeja Burego, dozorcę
domu we Lwowie.
Lwów, 20 września 1894.
T. 88985 (701 1—3)
O. k. Sąd powiatowy miejsko-delegowa
ny w Frzemyslu ogłasza, że nad małoletnim
Mikołajem Chrobakiem synie Iwana z Me
dyki przedłużono opiekę.
Przemyśl, 22 grudnia 1894
L. 17767 (703 1D
Ogłasza się niniejszem, że Marya Wał
żona włościanina Iwana Wałk z Hanuszowiec,
z powodu obłąkania pod kuratelę stawioną
została.
Kuratorem dla niej ustanowiono Iwana
Wałka. ,
C. k. Sąd pow. miej. del.
Stanisławów, 30 listopada 1894.
L. 19971 (704 1—3)
Teklę Bałaban z Konstantynówki uzna
no marnotrawną i kuratorem dla niej zamia
nowano Wasyla Bałabana.
C. k. Sąd pow. miej. del.
Tarnopol, 30 września 1898
Wyroki prasowe.
15 (421)
Jur Namen Seiner Majeftät deg Kaifers!
Das É. £ Landesgericht Wien als Prek
geridht hat auf Antrag bir É. f. Staatsanwalt
jchaft erfannt, dag der Inhalt der in der Nr.
2 ber periobijchen Drudjchrijt: „Der Cifen
bahner“ vom 15 Jänner 1895 enthaltenen Artie
fel mit der AMufjdjrift: „Die neuefte Heldenthat
beż Herrn Wilfert“ in der Stelle von „Jawohl
Herr Wilfert“ big zum Sdlujje des Artifel3 ;
2. „Gine alte Gejdhichte*; 3 Mus Salzburg“
in de: Stelle von „Der gewejene Betriebż=Di=
rector“ big zum Schlujje deg Artitel3 dag Ver
gehen nach $ 300 6. St. unt ad 2 iiberbieś
baż Bergehen nah $ 302 St. ©. begriinde, und
e wird nah $ 493 St. P. D. dag Berbot Dei
Wreiterverbreitung diefer Drudjdhrift aużgejjn =
den, die von der f. f. Staatsganwaltichajt v: =
fiigte Bejdhlagnabme nah $ 489 St P. ı.
bejtótigt und nah $ 37 Pr. ©. auf die Ber
nihtung der faifirten Cremplare erfannt.
Wien, am 15 Jänner 1894
Gm Namen Seiner Majeftät beż Kaiferg !
Das £. f. Qandesgeriht Wien alg Preg
gericht hat auf Antrag der ft. Staatganwafi|chaft
erfannt, daj der Inhalt der Bilber-Serie auf
6.8 der Nr. der 2 periobijchen Drudjchrift: „Bies
ner Garicaturen* vom 18 Sinner 1895 mit
der Mufjcrift: „Liebe macht erfinderijch* dag
Bergrgen nah § 5!6 St. ©. begriinde, und eg
wird nah $ 493 St. P. D. bag Werbot der
Weiterverbreltung biejer Drucjchrijt ausgejpro=
en, und Die bon Der f t. Staaiganwalt=
fdaft verfügte Bejchlagnagme nah 489 St. P.
O. bejtótigt und nadt § 37 Pr. ©. auf Ber
nichtung der faifirten Eremplare ertannt.
Wien, am 15 Jänner 1895.
Sm Namen Seiner Majeftüt deg Kaifers !
Dag £ f. Sandesgeridjt Wien als Prep
gericht hat auf Antrag der É. É Staatganwalte
jdjajt erfannt, dag der Snhalt der in ber
Nir. 00001 deg Drudiwertes: „Jllujiririe Ertra
wurdt“, Berlag „M. G. B. Beethoven“, Drud
bei rang SHöler, vom 12 Jódnner 1895 ent
baltenen Artifelg mit der Mufihrift: „Der Nar
rethei Anfang und Ende" dag Bergehen nach
$ 516 St. ©. begriinde, und e8 wird nach $ 493
St. P. D. bag Berbot der Wreiterverbreitung
diefer Drudjdrijt ausgejprochen, die von der ff.
Staatganwaltjchaft verfügte Bejcjlagname nach
$ 489 St. MB. D. beftätigt und nad § 37 Pr.
æ auf bie Bernichtung der faifirten Grempfare
erfannt.
Wien, am 15 Samner 1894.
Dag É. f Rreizal8 Preggerijt in Ro
viguo gat mit dem Erfenutnijje bom 2 Sdnner
1895, 8. 27, Die Weiterverbreitung Der Nr.
676 der Żeitjchrift: „L'Istria“ vom 29 Decem
ber 1891 wegen deg Wrtife(8: „La crisi in
Ungheria“ nag $ 65a St. ©. verboten.
Dag É. É. Kreisals Preggeriht in Ro
bigno hat mit dem Crfenntnijje bom 6 Sanz
ner 1895, 95, bie Meiterverbreitung der
Nr. 20 der żeitjhrijt: „L Alba" vom 4 Jän
ner 1895 wegen der A titel: „Sfiducia* und
„Gli auguri dell’ Istria* nach $ 800 u. 302
St. ©. verboten.
Dag £ É Kreisal8 Preggericht in Trient
bat mit dem Grfenntniffe vom 24 December
1894, 3 3373, bie Weiterverbreitung der Nr.
146 bez Żeitjchrift: „La Voce tattoica* vom
18 December 1894 wegen deg Artikels: „Gi
avvenimenti in Ungheria“ nah $ 22 Pr 6.
U asie . 1 „IB
Dag É. f. Kreials Prekgeriht in Trient
bat mit bem Grfenntnifje bom 5 Jänner 1895,
B. 87, bie Weiterverbreitung Der Mr. 292 der
der Beitjchrijt: „L Alto Adige“ vom 22 Decem
ber 1894 wegen deg Artikels: „La Triplice
alleanza e Vlralia" nah $ 65 a St 6. ver
boten,
Das f. £. Kreizal3 Preggericht in Görz
hat mit dem Grtenntnijje vom 26 December
1894, 8. 6804, bie MBeiterverbreitung der Nr
185 der geitjhrijt; „Il Rinnovamento“ bom
22 December 1894 wegen Der Mrtifel : „Le ele
zioni di Pisino e gl italianissimi di Trieste“
und „Il Circolo Garibaldi agl Italiani delf
Istris“ naj $$ 59 e und 491 St. Œ. n. Mrt.
V. de Gejegeż vom 17 December 1862, R.
©. BL 8 ex 1862, verboten.
Da3 f. f. Qandeal8 Preggericht in
Prag bat mit dem Erfenntniffe bom 18 Decem
ber 1694, R. 41182, bie Weiterverbreitung der
Nr. 30 der Heitjchrijt: „Vinohradske listy“ bom
22 December 1894 wegen deg Mrtifel3: Tezko
RA antisemitou* nach $ 302 St. ©. ver
oten.
Da3 ÉT. Strei8= al8 PBrefgeriht in Chru
dim Bat mit bem Erfenntnijje bom 22 Decem
ber 1694, 3 14588, bie Weiterverbreitung der
Nr. 16 der Beitjchrijt: „Hlasy z Połabi* vom
15 December 1694 wegen des Mrtifel3: „Slasti
a strasti soudniho urednika v Cechach“ nach
$ 800 St. ©. verboten.
Das ff. Rreizals Prekgeriht in Kutten
berg Bat mit bem Grtenntnifje vom 31 Decem
ber 1894, B. 10637, bie Weiterverbreitung der
Nr. 6 der Beitjegrijt: „Lia“ vom 27 Decem
ber 1894 wegen deg Artiles: „Moe duchovni
a svetska“ nah den $$ 63 unb 302 Gt ©.
verboten.
Das f. f. Qande3als Prepgeriht in
Brünn Bat mit bem Grfenntnijje vom 4 Jän
ner 1595, 8. 99, die Weiterverbreitung Der
Nr. 1 der Żcitidrijft: „Bolfsfreunb* vom 3
Jdnner 1595 wegen deg Artifel(g: „Qieutenant
Johann Jeubórfer" nad $ 300 und 491 St.
©. und Art V des Gejegeś vom 17 December
1862, R. 6. BL 8 ex 1868 verboten.
Daś f. E Qandesał8 MPrekgerihi iu
gara gat mit dem Grfenntnifje bom 13 Decem
ber 1894, B. 9697, bie SBelterverbrcitung Der
Nr. 101 der Świtjchrift: „Il Dalmata“ vom 19
December 1894 wegen deg AUrtifelż: „Di un
opuscolo e di altre cose“ nah $ 300 St. ©.
verboten
Rozmaite obwieszczenia.
L. 18233 (684 2—3)
C. k. Sąd powiatowy w Gorlicach za
wiadamia niewiadomych z miejsea pobytu
Franciszka Ksawerego 2 im. i Józefę mał
żonków Potoków, że dnia 29 grudnia 1894
do l. 18238 wniósł przeciw nim Berl Ury
skargę o 40 zł. 35 ct., na którą równocze
śnie wyznaczono termin do rozprawy na
dzień 22 lntego 1895 o godzinie 9 przed
południem, tudzież że dla niewiadomych z
miejsca pobytu pozwanych ustanowiono ku
ratora ad actum w osobie p. dr. kadomy
skiego adwokata z Gorlic.
Będzie zatem rzeczą pozwanych kura
torowi swemu weześnie udzielić intformacyi
do obrony, lub innego zastępcę sobie usta
nowić,w przeciwnym bowiem razie skutki
szkodliwe z zaniedbania tych ostrożności wy
niknąć mogące, pozwani sami sobie przypi
sać będą musieli.
Gorlice, dnia 12 stycznia 1895.
L. 305 (577 3—3)
C. k. Sąd powiatowy w Mielcu zawią
damia niewiadomego z miejsca pobytu Jaku
ba Mendla że Mateusz Ryniewicz przeciw
niemu skargę o 29 zł. 75 ct., wniósł wsku
tek której po ustanowieniu dla niego kura
tora w osobie adw. dr. Brandta termin do
rozprawy drobiazgowej na dzień 1l lutego
1895 o 9 rano wyznaczonym został.
Mielec, dnia 10 stycznia 1895.
L. 3727 (685 2—3)
C. k. Sąd powiatowy zawiadamia nie
wiadomego z miejsca pobytu Jana Szaro,
że na skargę Wojciecha i Anny małż. Wój
cików przeciw niemu, tudzież przeciw Annie
Ziobro i Katarzynie Dudek o zaniechanie
służebności przechodu przejazdu bydła przez
realność whl. 119 ks. gr. gm. Godowa o
bjętą termin do rozprawy ustnej na dzień 26
lutego 1895 o godzinie 9 przed południem
wyznaczył i kuratorem dla niego tutejszego
adwokata dr. Affe ustanowił, któremu po
trzebnej informacyi udzielić lub innego peł
nomocnika sądowi wymienić jest obo
wiązany
Strzyżów, dnia 28 grudnia 1894.
L. 12268 (655 3—3)
C. k. Sąd powiatowy w Gródku zawia
damia Jana Fiałkowskiego e. k zandarma w
Madrie w B:śn. zamieszkałego, że Tacyani a
Białowąs z Debrzan przeciw niemu, Adolfowi
Fiałkowskiemu i e. k. uprzyw. galicyjskiemu
Zakładowi kredytowemu włościańskiemu w
likwidacyi we Lwowie pozew o uznanie i
intabulacyę prawa własności do parcel 1106,
1107, 1556, 1557, 1750, 1777, 1994/2 wyk.
bip 172 księgi gruntowej gminy kat. Do
brzeny objętych, dnia 5 października 1894
1, 12263 wniosła; w sporze tym został termin
do wniesienia obrony na dzień 6 marca 1895
o 9 rano wyznaczony.
Kuratorem ustanowiony został dla Jana
Fiałkowskiego e. k. notarynsz Adolf Henze
z Gródka, któren go tak długo zastępywać
będzie, aż albo sam się zgłosi, lub innego
pełnomo?nika sądowi przedstawi.
Gródek, 20 listopada 1894.
L. 4727 (643 3—3)
Brytyjska kolonia „Przylądek dobrej na
dziei“ przystąpiła z dniem 1 stycznia 1895
do międzynarodowego związku pocztowego.
Wskutek tego będą miały cdtąd eo do obrotu
listowego z wymienioną kolonią zastosowanie
postanowienia wiedeńskiego międzynarodo
wego traktatu pocztowego z dnia 4 lipea 1891.
Z e. k. Dyrekcyi poczt i telegrafów.
Lwów, dnia 18 stycznia 1895.
i. 1771 (636 3—3)
C. k. Sąd obwodowy podaje do wiado
mości, że w sprawie wekslowej Fischla Vor
trefilicha przeciwko Salomonowi Guttmano
wi o 252 zł. 57 et. aw. z pn. ustanowił dla
niewiadomego z miejsca pobytu pozwanego
Salemona Guttmana kuratorem adw. dr. Lu
dwika Glasera a jego zastępcą adw. dr. I
gnacego Apfelbauma i doręczył kuratorowi
nakaz zapłaty z duia 24 stycznia 1895 |
1771 dla pozwanego przeznaczony.
Tarnów, dnia 24 stycznia 1895.
(863 3—3)
W tych dniach wyszedł nakładem e. k.
Namiestnietwa Szematyzm królestwa Galicji
i Lodomeryi wraz z Wielkiem księstwem kra
kowskiem na rok 1895.
Podręcznik ten obejmujący 6% arkuszy
druku można nabyć w Administracyi Gazety
Lwowskiej i we wszystkich e. k. Starostwach
po u tanowionej cenie 2 zł. 60 et.
Lwów, 15 stycznia 1895
L. 8
Z. 1040 (691 1—3)
Das k. k. Landes als Handelsgericht in
Lemberg beste!lt in der Angelegenheit Anton
Eichlers peto 200 ñ. 6 W.s. N G. den
Adv. dr Stefan Fedak, mit Substituirung des
Adv. dr. Czemeryński zum Curator des dem
Aufenthaltsorte nach uabekannten Geklagten
Heinrich Edmund Grafen Potocki und ver
ständigt ihn mit dem damit er diesem (n
rator die nóthige Information mittheile, zu
seiner Vertheidigung Schritte trefl: und hie
von dem Gerichte Nachricht gebe.
Lemberg, am 12 Jänner 1895.
L. 4470 (656 3—8)
W sprawie egzekucyjnej zbiorowej kasy
sierocińskiej w Kozowie przeciw Asrielowi
Lille a właściwie nabywcy dłużniczej real
ności Benjaminowi Schrage pto 200 zł. u
stanawia się dla przebywającego poza grani
cawi Państwa AustroWęgierskiego a z miej
sca pobytu niewiadomego egzekuta kuratora
ad acium w osobie p. Stanisława Newelicza
n Kozowej, o czem się kuranda w tej drodze
i do rąk kuratora uwiadamia.
C. k. Sąd powiatowy.
Kozowa, 7 lipca 1894.
L. 17554 (512 2—3)
C. k. Sąd powiatowy w Kosowie za
wiadamia niewiadomego z miejsca pobytu
Semena Warcabiuka syna Stefana, że przeciw
niemu wytoczył Semen Wareabiuk syna Onu
frego pozew de praes. 28 października 1894
l. 17554 o własność realności objętej wyk.
hip. 1111 gminy Kosmacz lub zapłacenie
400 zł. aw. z pn. i że dla niego ustanowiono
kuratorem adwokata dr. Korpińskiego z Ko
Sowa, wzywa się tedy Semena Warcabiuka
Stefana, by należycie poinformował swego
kuratora, lub ustanowił innego, gdyż inaczej
przypisze sam sobie złe skutki wyniknąć
mogące.
C. k. Sąd powiatowy.
Kosów, 7 listopada 1894.
L. 696 (646 3—3)
C. k. Sąd obwodowy w Kołomyi usta
nowił w sprawie Kasy oszczędności miasta
Kołomyi przeci v Wolfowi Leibie Haberowi
i tow. o 75 zł. aw. z pn. dla nieznanego z
miejsca pobytu pozwanego Wolfa Leiby Ha
bera adw. dr. Zipsera kuratorem z substy
tucyą adw. dr. Hallesa i doręczył kuratoro
wi adw. dr. Zipserowi nakaz zapłaty z 22
grudnia 1894 1. 21644 dla Wolfa Leiby Ha
bera przeznaczony.
Kołomyja, dnia 16 stycznia 1895.
M 19997 (559 2—3)
C. k. Sąd obwodowy w Przemyślu za
wiadamia z życia i miejsca pobytu niezna
nego p. Jana Millera (senior) że c. k. uprz.
gal Zakład kredytowy włościański w likwi
dacyi we Lwowie wniósł przeciw niemu po
zew de praes. 17 grudnia 18 4 o uznanie
kollokowanej na pierwszem miejscu w tabeli
płatniczej z 28 I stopada 18x8 1. 11747 ewikcyi
do wysokości 500 zł. i 200 zł. za zgasłą i
o wykreślenie takowej z powyższej tabeli i
z ceny kupna 150 zł. uzyskanej ze
sprzedaży folwarku Marki, równocześnie dekre
towany do postępowania pisemnego z termi
nem 90 dniowym do wniesienia obrony, że
dalej dla niego kuratorem ustanowiony zo
stał adw. dr. Freyberger z zastępstwem adw.
dr. Michała Sehwarza w Przemyślu zamieszkali.
Wzywa się przeto pozwanego, aby co
do swej obrony z kuratorem się porozumiał,
lub też innego pełnomocnika nam przedsta
wił, ile że w razie przeciwnym skutki za
niedbania sam sobie przypisze.
Przemyśl, 22 grudnia 1894.
L. 19993 (555 2—38)
C. k. Sąd obwodowy w Przemyślu za
wiadamia 2 życia i miejsca pobytu nieznanego
p. Jana Móllera (sen.), że ck. uprz, gal. Zakład
kredytowy włościański w likwidacyi we Lwo
wie wniósł przeciw niemu pozew de praes.
17 grudnia 1894 o uznanie kollokowanej na
pierwszem miejscu w tabeli płatniczej z 10
stycznia 1891 l. 16801 ewikeyi do wysoko
sci 200 zł. za zgasłą i o wykreślenie takowej
z powyższej tabeli i z ceny kupna 497 zł. 45 et.
i 1167 zł. uzyskanej ze sprzedaży folwarku
Brubacherówka, równocześnie dekretowany do
postępowania pisemnego z terminem 90 dnio
wym do wniesienia obrony, że dalej dla nie
go kuratorem ustanowiony został adw. pan
Freyberger z zastępstwem adw. dr. Michała
Schwarza w Przemyślu zamieszkali
Wzywa się przeto pozwanego, aby co
do swej obrony z kuratorem się porozumiał,
lub też innego pełnomocnika nam przedsta
wił, ile że w razie przeciwnym skutki za
niedbania sam sobie przypisze.
Przemyśl, 22 grudnia 1894.
L. 19999 (561 2-8)
C. k. Sąd obwodowy w Przemyślu za
wiadamia z życia i miejsca pobytu niezna
nego p Jana Müllera (senior), że c. k. uprz.
gal Zakład kredytowy włościański w lkw
dacyi we Lwowie wniósł przeciw niemu po
zew de praes 17 grudnia 1894 o uznanie kol
lokowanej na pierwszem miejscu w tabeli
płatn:czej z 26 września 1886 1. 6880 ewikeyi
do wysokości 500 zł. i 200 zł. za zgasłą i
o wykreślenie takowej z powyższej tabeli i
z ceny kupna 200 zł uzyskanej ze sprzedaży
folwarku Buchenthal, równocześnie dekreto
wany do postępowania pisemnego z terminem
80 dniowym do wniesienia obrony, że dalej
dla niego kuratorem ustanowiony został adw.
p Fryeberger z zastępstwem adw. dr. Mi
chała Schwarza w Przemyślu zamieszkali.
Wzywa się przeto pozwanego, aby eo
do swej obrony z kuratorem się porozumiał,
lub też innego pełnomocnika nam przedsta
wił, ile że w razie przeciwnym skutki za
niedbania sam sobie przypisze.
Przemyśl, 22 grudnia 1894.
L. 12854
10
W przechowaniu e. k. gł. Urzędu podatkowego jako urzędu depozytów sądowych w
Jaśle znajdują się walory, po odbiór których przeszło od lat 30 nikt się nie zgłosił i u
prawnieni do podniesienia ich nie są sądowi znani a mianowicie.
(592 1—3)
Nazwa masy.
Franciszek Geisler
Wincenty Gawroński
Faber Miller i Rottenberg
Jakób Fąfara ;
Władysław Biesiadzki ś `
Franciszek Kowalski : ;
Marya Widziszewska
Walenty Polak
Katarzyna Nowotna
Józef Freiberg
Ludwik Stojowski
Matwej Sutanow
Wojciech Malinowski
Franciszek Jaszkiewicz
Antoni Weis
Jan lLisowiecki
Ignacy Ruciński i
anciszka Marduszeńska
Jsn Kwilowski
Michał Kuchta
Karolina Górska :
Franciszka Nowakowska
Józef Krzijszkowski
Anna Gorczyca
Jan Mądralski
Marya Stanczykiewicz
Józef Mńksch
Karolina Chojnowska
Szymon Wachel
Teodor Mikiciński
Jakób Jastrzębski
w go[r kjaas |» prywat | koato
tówce | akad. SR dian ynos
zł. | ct. | zł. | et. | zł. 3 F
mo |" PSIE
—|—| 5 86 | == |== | —
= e |=] |=
— | — 4 Thi — | — | — | —
—wy| |Z=|al==
WEZ GE 27 AR a _.
— | Yaf 9 |18 — | —| — | —
— 17 583i — | — | — | —
(TW aja 2 a
— —|—|-|-] 4080
|--Po |5 .. |--IES
aj |ĘSF || = 5h dsk, || „zaj |Ma 174
— | — 1 42i — | — | — | —
s, NR, „SE 2h —_| 5 85
— |—|] 277 |= | — | — | —
= | — || — | = IBiżg| GUL || = | =
= j= 1 70 — | —|—|—
"=. = 2h] GE: Ad — | SEP| ==
=|= || IGE — | — | — | —
= | = || = | = 25| 20 | — | —
= |=|j=|=|BUB|=|= | =
a | = || as | = || EO] == | >| =
= 5ER — | = |A| = =.
= |ażo0], || 2 FEREE = FE
= |=] I M0 Hs |= || s | =
= 52" 2 | = | = S | =
— | — | — | — | — | — 8 |15
== | | 2506 == | =
— | — į 2 81h] — | — | — | —
125 FZ E PSPE |= 2
— | — 1,50 Ff —|| — | —
Wzywa się zatem wszystkich uprawnionych, aby w przeciąga jednego roku 6 tygodni
i 8 dni swe prawa do powyższych mas wykazali, w przeciwnym bowiem razie depozyta
wartość pieniężną przedstawiające, za przepadłe uznane i Wys. Skarbowi wydane a doku
menta prywatne Registraturze do przechowania oddane zostaną.
C. k. Sąd powiatowy miejsko-delegowany.
Jasło, dnia 18 stycznia 1895.
L. 20541 Guns)
gdyż skutki zaniedbania sam sobie będzie
C. k. Sąd obwodowy w Przemyślu wzy| musiał przypisać.
wa każdego, kto by boletę nr. 160 na dniu
25 lipca 1894 przez e. k. gł. Urząd podat
kowy w Przemyślu w języku niemieckim
wystawioną przez Zarofiego jako poborcę i
Kulczyckiego jako kontrolora podpisaną a
stwierdzającą, że gorzelnia Altera Sprunga
w Bolestraszycach pod lk. 1 położona, po
datek konsumeyjny za 1220 stopni hektoli
trowych spirytusu w kwocie 427 zł. przy
padający z potrąceniem z tej kwotry 1 1/8
pre. dyskonto w ilości 5 zł. 69 et. uiściła,
posiadał, aby tę boletę w ciągu jednego ro
ku, sześciu tygodni i 8 dni od ostatniego o
głoszenia niniejszego edyktu licząc, sądowi
tut. tem pewniej przedłożył, gdyż inaczej
boleta ta jako nieważna uznaną zostanie a
wystawca tej bolety nie będzie obowiązanym
na tę boletę odpowiadać.
Przemyśl, dnia 5 stycznia 1895.
L. 1328 (710 1—3)
Zawiadamia się Wolfa Leibę 2 im. Bo
chenka, iż przeciw niemu i spól. wytoczył
Hirsch Rosner pozew pto 800 zł., że dla nie
go kuratora w osobie adw. dr. Kremera u
stanowiono i do rozprawy termin na dzień
6 lutego 1895 wyznaczono.
Wzywa się Wolfa Leibę Bochenka, by
kuratorowi informacyi udzielił lub innego
pełnomocnika sobie ustanowił i o tem sąd
zawiadomił, gdyż złe skutki z zaniedbania
tego sam sobie przypisać będzie musiał.
. k. Sąd powiatowy.
Chrzanów, dnia 28 stycznia 1895.
L. 23701 (708 1—3)
C. k. Sąd powiatowy w Buczaczu za
wiadamia nieznanego z miejsca pobytu Iza
ka Silbera, iż Jakób Leib Elfenbein wniósł
przeciw niemu pozew o oddanie 100 klg.
koniczyny lub zapłacenie 50 zł. na który
termin do rozprawy drobiszgowej na dzień
18 lutego 1895 wyznaczony został, że celem
zastępywania go w tej sprawie p. adw. dr.
Altera kuratorem ustanowiono.
Jest zatem rzeczą Izaka Silbera usta
nowionemu kuratorowi należytych informa
cyj udzielić lub innego zastępcę sobie obrać,
gdyż skutki zaniedbania sam sobie będzie
musiał przypisać.
Buczacz, 10 stycznia 1895.
L. 23708 (109 1—3)
C. k. Sąd powiatowy w Buczaczu za
wiadamia nieznanego z miejsca pobytu Iza
ka Silbera, iż Jakób Leib Elfenbein wniósł
przeciw niemu pozew o oddanie 100 klg.
koniczyny lub zapłacenie kwoty 50 zł, na
który termin do rozprawy droblazgowej na
dzień 18 lutego 1895 wyznaczony został i
że celem zastępywania go w tej sprawie p.
adw. dr. Altera kuratorem ustanowiono.
Jest zatem rzeczą Izaka Silbera usta
nowionemu kuratorowi należytych informa
cyj udzielić iub innego zastępcę sobie obrać,
Buczacz, 10 stycznia 1895.
L. 281 (716 1-8)
Pod dniem;”7 stycznia 1895 do l. 281
wnieśli Siskind i Sara Pasternak pozew
przeciw z życia i miejsca pobytu niewiado
mej Chanie Isserowej Klein o uznaniejwła
sności pod nk. 190 w Kamionce str. poło
żonej wyk. hip. l. 441 tejże gminy objętej.
Dla niewiadomej z życia i miejsca po
bytu Chany Isserowej Klein ustanowiony 20
stał kuratorem Izak Bürger.
W powyższej sprawie do rozprawy u
stnej wyznacza się termin na dzień 20 lute
go 1895 o godzinie 9 rano a pozwaną wzy
wa się, by przed powyższym terminem u
stanowionemu kuratorowi podała środki do
obrony służące.
C k. Sąd powiatowy.
Kamionka str., 8 stycznia 1895.
L. 8744 (720 1-8)
C. k. Sąd powiatowy w Sokołowie za
wiadamia niewiadomego z żŻycia!gii miejsca
pobytu Franciszka Nykla, ża Rachela Ha
mersfeld wniosła przeciw niemu w dniu 14
RE 1894 skargę o 84 zł. z pn. do l
744 i skargę o 86 zł. z pn. do 1. 8760 w
skutek których kuratorem dla niego zamia
nowano Karola Rampelta notaryusza w So
kołowie i do rozprawy drobiazgowej termin
na dzień 22 lutego 1895 godzinę 9 rano
wyznaczono.
Sokołów, dnia 14 grudnia 1894.
L. 7890 (700 1—3)
C. k. Sąd obwodowy wiadomo czyni,
że zamianował e. notaryusza w Lisku p. Ja
na Jurkiewicza komisarzem sądowym do spo
rządzenia aktów spadkowych po zmarłych
w powiecie sądowyin Liskim stale zamieszka
łych właścicielach majętności, dla których
prowadzą się księgi gruntowe w sądach ko
legialnych.
Sanok, dnia 24 grudnia 1894.
L. 18809 | (570 1—3)
Czyni się wiadomo Hryńkowi Smółee i
tegoż nieznanym spadkobiercom. iż pod dniem
10 listopada 1893 do 1. 13809 wniósł w tu
tejszym sądzie Jen Slipko przeciw nim i
towarzyszom pozew o uznanie własności 1
wydanie sumy 112 zł. przez Towarzystwo
kolei Karola Ludwika do tutejszego sądowe
go depozytu złożonej, i że do wniesienia o
brony termin na dzień 6 marca 1895 o 9 rano
w sali rozpraw tutejszego sądu wyznaczony
został.
Kuratorem dla nich został ustanowiony
c. k. notaryusz Adolf Henze z Gródka, któ
ren ich tak długo zastępywać będzie, aż albo
sami w sądzie się zgłoszą, lub też innego
swego rzecznika sądowi przedstawią.
Gródek, 10 grudnia 1894.
Wykaz
panujących w kraju chorób zaraźliwych zwierzęcych, zestawiony na podstawie
sprawozdań c. k. Starostw, przedłożonych od 17 do 28 stycznia 1895.
Powiat |
| Epizooeya
Bóbrka
Husiatyn
Wieliczka
Nosacizna
n koni
Łańcut Ożanna.
Rawa ruska
Róża wąglikowa
Lwów
Miejscowość
Strzałki (folw.).
Kociubińczyki.
Gruszów (Gruszówek).
Szezepiatyn.
Lwów miasto.
Wściekli Mościska Mościska.
SC JEBOZOmyśl Borszowice.
Trembowilaj Tławcze.
Parchy u koni | Ropczyce Zagorzyce.
Zaraza płucna | Nowytarg Odrowąż
Z e. k. Namiestnictwa.
L. 58 (659 3 — 8)
C. k. Sąd powiatowy w Nowymtargu
zawiadamia niewiadomą z miejsca pobytu
pozwaną Rozalię Jaróg, że Emanuel Stiller
wniósł przeciw niej pozew de praes 8 sty
eznia 1895 l. 58 o zapłacenie kwoty 9 zł.
25 ct. aw. z pn. i że termin do rozprawy
drobiazgowej na ten pozew na dzień 20 lu
tego 1895 wyznaczono.
Kuratorem dla pozwanej ustanowiono
adw. dr. Geisslera w Nowymtargu.
C. k. Sąd powiatowy’
Nowytarg, dnia 15 stycznia 1895.
L. 10782 (423 2--3)
C. k. Sąd obwodowy w Nowym Sączu
wzywa posiadacza karty zastawniczej nowo
sądeckiej Kasy Oszczędności z dnia 4 styez
nia 1894 nr. 13882, by w przeciągu jednego
roku w sądzie tutejszym się zgłosił, gdyż po
upływie tego terminu rzeczona karta zasta
wnicza na żądanie Markusa Franka za u
morzoną uznaną zostanie.
Nowy Sącz, dnia 15 grudnia 1894.
L. 12140 (541 1—8)
C. k. Sąd powiatowy w Peczeniżynie
oznajmia z życia i miejsca pobytu niewia
domemu Antoniemu Milewskiemu, że dnia
9 marca 1894 do l. 8983 wniósł Anczel
Rath prośbę przeciw niemu w sprawie o Za
płacenie kwoty 50 zł. o dozwolenie egze
kucyjnego prawa zastamu dla sumy 50 zł.
a. w. z pn. w stanie biernym realności obję
tej whl. 288 ks. gr. gm' Berezów niżny, An
toniego Milewskiego własnej, na którą wy
dano uchwałę z 10 marca 1894 1. 8933 i
że dla niego Fedora Kuzycza z Berezowa
niżnego kuratorem ad actum ustanowiono,
celem doręczenia powyższej uchwały.
Wzywa się więc Antoniego Milewskie
go, ażeby temu kuratorowi środków dowo
dowych dostarczył lub innego zastępcę są
dowi oznajmił, icqaczej skutki zaniedbania
sam sobie przypisać będzie musiał.
Peczeniżyn, dnia 1 sierpnia 1894.
L. 569 (669 1—3)
C. k. Izba notaryalna w Tarnowie wzywa
interesowanych, aby swe pretensye, jakieby
sobie z $ 25 ord. not. do zaspokojenia z kaucji
śp. Władysława Trzecieckiego jako e. k. no
taryusza w Dembiey, następnie w Ropczycach
a w końcu w Dąbrowie, rościli, w przeciągu
sześciu miesięcy od trzeciego ogłoszenia tego
edyktu w urzędowej Gazecie Lwowskiej liczące
do tut. c. k. Izby notaryalnej zgłosili, gdyż
inaczej po upływie tygo terminu kaucya ta
dewinkulowaną i zezwolenie na jej wydanie
z depozytu sądowego udzielonem będzie.
C. k. Izba notaryalna.
w Tarnowie, dnia 9 stycznia 1895.
L 24748 (590 1—3)
C. k. Sąd obwodowy w Tarnowie usta
nawia wskutek skargi powoda Tomasza Panka
z 26 sierpnia 1893 1.17017 pko Zdzisławowi
Boguszowi i spól. o własność parcel w Rad
goszczy dla niewiadomych z pobytu pozwa
nych Konstantego Stojowskiego, Władysł: wa
Siojowskiego, Lndwiki z Preków Pilińskiej,
Elżbiety z Pilińskich Jędrzejowiczowej, ku
ratorem adw. dr. Stanisława Stojałowskiego,
tegoż zastępcą adw. dr. Jana Steca i powia
damia o tem nieobeenych tym edyktem.
Tarnów, dnia 17 stycznia 1895.
L. 20052 (575 1—3)
C. k. Sąd powiatowy w Jarosławiu wzy
wa Abrahama Laub, aby w ciągu jednego
roku licząc od dnia ostatniego ogłoszenia te
go edyktu oświadczył się w tut. sądzie do
spadku po ś. p. Naftalim Laub, zmarłym w
Jarosławiu dnia 21 października 1894 oso
biście lub przez pełnomoenika, gdyż w prze
ciwnym razie pertraktacya tego spadku zo
stanie przeprowadzoną z ustanowionym dla
niego kuratorem adw. dr Samuelem Neben
zablem w Jarosławiu, a przypadająca mu
część spadku zostanie przechowaną w depo
zycie sądowym.
Jarosław, 81 grudnia 1894.
L. 1132 (591 1—3)
C. k. Sąd obwodowy podaje do wiado
mości, że w sprawie egzekucyjnej Maryi
Kołłaurowej przeciwko Saturn.nowi Jaku
bowskiemu o 5000 zł. aw. z pn. ustanowił
dla niewiadomego z miejsca pobytu Saturni
na Jakubowskiego kuratorem adw. dr. Jana
Steca a jego zastępcą adw. dr. M. Gałeckiego.
Tarnów, dnia 17 stycznia 1895.
L. 1226 (685 1—8)
C. k. Sąd obwodowy jako handlowy w
Tarnowie zawiadamia niewiadomego z pobytu
Jakóba Mandla, iż dlań w sporze wekslowym
Chaima Maorera przeciw niemu pto 100 zł.,
kuratorem adw. dr. Busia w Tarnowie ze
substytucyą adw. dr Steca w Tarnowie u
stanowił.
Tarnów, dnia 24 stycznia 1895.
L. 13162 (662)
C. k. Sąd powiatowy w Rymanowie za
wiadamia niewiadomego z miejsca pobytu
Jędrzeja Materniaka, iż przeciw niemu wnio
sło Tow. Zaliczkowe w Rymanowie pozew o
zapłatę 55 zł. aw. z pn., na który wyznaczono
termin do rozprawy drobiazgowej na 8 marca
1895 o godzinie 9 rano i że dla ochrony
jego prawa”Bartłomieja Filipowicza z Posady
górnej kuratorem ustanowiono.
Wzywa się zatem Jędrzeja Materniaka,
by udzielił ustanowionemu dlań zastępcy po
trzebnych informacyi lub też innego pełnc
mocnika ustanowił, gdyż inaczej skutki tego
zaniedbania sam poniesie.
Rymanów, 19 grudnia 1894.
L. 1259 (578 1—3)
C. k. Sąd powiatowy w Gorlicach wzy
wa niewiadomego z miejsca pobytu Dmytra
Demczara, by do spadku po swej matee Ma yi
Demczarowej, zmarłej 26 stycznia 1892 bez
pozostawienia ostatniej woli rozporządzenia.
w ciągu jednego roku się oświadczył, gdyż
w razie przeciwnym dalsze postępowanie
spadkowe tylko z resztą spadkobierców oraz
z kuratorem jego Petrem Demczarem prze
prowadzonem zostanie.
C. k. Sąd powiatowy.
Gorlice, dnia 22 kwietnia 1894.
L. 21932 (526 1—38)
C. k. Sąd obwodowy w Tarnopolu za
wiadamia niewiadomych z Życia i miejsca
pobytu Kisiga Nussbrecher i Feigę z Fin
kelsteinów Nussbzecher, że na wniesiony
przeciw nim pozew Izaaka Ochs i Sary Sel
dly 2j im. Ochs de praes 31 grudnia 1894
1 21982 o uznanie za zgasłe uprawnienia
pobierania dochodów ze sklepu pod nr. 27
wedle poz 2 k. © wbl. 686 gm. kat Tarno
pol w stanie biernym 2/8 części tego sklepu
zaintabulowanego i wykreślenie tego upraw
nienia z karty ciężarów tego wykazu hip. z
pn., wyznaczono termin do rozprawy suma
rycznej na dzień 18 kwietnia 1895 o godz.
10 rano.
Wzywa się zatem niewiadomych z ży
cia i miejsca pobytu Kisiga Nussbrecher i
Feigę z Finkelsteinów Nussbrecher, ażeby
albo ustanowionemu dla nich kuratorowi a
dwokatowi dr. Wejsstein w Tarnopolu udzie
lili ze swej strony dowodów albo też innego
pełnomoenika sądowi przedstawili.
Tarnopol, 5 stycznia 1895.
|. 2: (445 1—3)
C k. Sąd powiatowy miejsko-delego
wany w Tarnowie zawiadamia niewiadomą
z życia i miejsca pobytu Katarzynę z Koh-|
manów Gotasową, że ustanowiono dla niej
kuratora ad actum w osobie adw. dr. Pie
trzyckiego celem doręczenia mu przeznaczo
nego dla niej egzemplarza rezolucyi z dnia
30 czerwca 1894 1. 13665 dozwalającej
przymusowej sprzedaży realności iwh. 110
ks. gr. gm. kat Niedomice jej własność sta
nowiącej, tudzież egzemplarza rezolucji z dnia
30 listopada 1894 1. 81089 oraz dalszych
rezolncyi w tej sprawie zapaść mogących.
C. k. Sąd powiat. miej. del.
Tarnów, dnia 12 stycznia 1895.
(491 1—3)
L. 2860
C. k. Sąd po
do wiadomości, iż dnia 4 grudnia 1893 zmarł
w Bereźnikach ad Sokołówka Feliks Mora-'
wiński z pozostawieniem kodycylarnego rez`
porządzenia ostatniej woli z dnia 1 maja 1892
i wzywa wszystkich z życia i miejsca pobytu
niewiadomych spadkobierców ś. p. Feliksa
Morawińskiego, ażeby w przeciągu jednego
roku od dnia trzeciego ogłoszenia tego edyktu
licząc zgłosili się z prawami swojemi do
tutejszego sądu i wykazując swe prawa dzie
dziczenia wnieśli oświadczenie do jego spadku,
w przeciwnym bowiem razie spadek ten dla `
którego tymczasem Jezaja Münz z Oleska
został ustanowionym za kuratora spuścizny,
przeprowadzonym będzie z tymi, i tym przy
znany. którzy oświadezą się i tytuł swego
prawa do tego spadku wykaż
Olesko, dnia 28 lipca 1894.
L. 3349 (498 1—3)
Janowi Gonczar i Mikołajowi Kaspro
wiczowi z miejsca pobytu niewiadomym o
głasza się, iż w celu doręczenia mu tnsądo|
wej uchwały tabułarnej z dnia 26 lipca 1892,
l. 9345 dlań przeznaczonej, tudzież dalszych
nicy wzywając ich zarazem, by ewentualnie
innego pełnomocnika sądowi przedstawili.
C. k. Sąd powiatowy.
Tyśmienica, dnia 23 marca 1898.
L. 6904
C. k. Sąd powiatowy w Pilznie wzywa
niewiadomego z miejsea pobytu Kazimierza
Lachmana, aby w przeciągu roku od dnia
K. k. Eisenbahn-Betriebs-Direction Krakau.
Behörde | Mit diesen
Bezeichnung der bei welcher
zu besetzenden Aa Gehal Emol der Probe-| sonstige Bedingungen zn
Stelle gung geehalt | Quartiergeld N zelt deren Erlangung
kommen e
rz
; 80 a
Rog] A je = 5 a 1. Volksschule ;
8 WeichenAam Di. zk FE 70 2. Kenntnis der deutschen
Wächter Stellen |, s: S-11| monatl sko za und polnischen Sprache in
R gon, 10, Ę = CJE Wort und Schrift.
rakau a 3 A
wiatowy w Olesku podaje |
dene Bezüge
ogłoszenia niniejszego eđyktu do spadku po
jego stryju Feliksie Lachmanie dnia 1 marca
189] w Tarnowie ob intestato zmarłym się
oświadczył łub swego pełnomocnika sądowi
wskazał, w przeciwnym razie spadek po Fe
liksie Lachmanie z deklarowanymi spadko
biercani i Drem Tomaszem Krudzielskim jako
kuratorem Kazimierza lachmana przeprowa
dzony zostanie a część spadkowa Kazimierza
Tachmaua aż do przedłożenia dowodu
śmierci w depozycie sądowym przechowaną
hędzie
Pilzno, dnia 31 października 1894.
"L 11251 (462)
C. k. Sąd obwodowy w Rzeszowie jaka
handlowy ogłasza niniejszem, że zarządził
wpisanie z dniem dzisiejszym do rejestru
stowarzyszeń zarobkowych i gospodarczych
firmy „spółkowa kasa oszezędności i pożyczek
w Baranowie spółka zarejestrowana z nieo
graniczoną poręką* z tem dołożeniem. że
siedzibą spółki jest Baranów. zaś celem spółki
jest dostarczać członkom środków pieniężnych
potrzebnych w gospodarstwie i podawać spo
sobność do lokowania zaoszczędzonych pie
niędzy na prosent, następnie, że w skład za
rządu na podstawie wyboru dokonanego na
walnem zgromadzeniu w dniu 25 listopada
1894 odbytem wchodzą ks. Marcin Zuziak
proboszcz w Baranowie jako przełożony, Jan
Szarama burmistrz w Baranowie jako zastę
| pea przełożonego, dalej Józef Wiącek, Fran
. ciszek Szutryk 1 Piotr Kochańszyk jako ezłon
, kowie, następnie, że firmę spółki podpisywać
będzie przełożony zarządn lub jego zastępca.
|tudzieź nadto jeden z członków zarządu,
| wreszcie. że członkowie ręczą eałym swoim
majątkiem solidarnia za zobowiązanie spółki
iw obec osób trzecich.
| Rzeszów, 27 grudnia 1894.
1
L. 20307
l
jego |
A O NN
O A O WOZY O
|
.. 6582 (468 1—3)
C. k. Sąd powiatowy w obezycach
wzywa lzaaka Perlbergera w Ameryce pozo
stającego, aby do spadku po matce Breindli
Perłberg z Gdewa zgłosił się w terminie je
dnego roku, inaczej spadek z jego kuratorem
Berischem Perlhergerem przeprowadzony zo
stanie.
Dobezyce, dnia 25 września 1894.
L. 667 (517 1—3)
C. k. Sąd powiatowy w Rohatynie w
sprawie Sary Hochwald przeciw niewiadomym
z życia i miejsca pobytu Leibie Glasberg i
Elkonie Glasberg a względnie przeciw spad
kobiereom tychże także ze życia i miejsca
pobytu niewiadomym o uznanie prawa wła
sności do ciała hip. objętego wykazem hip.
l. 284 ks. gł. gminy Rohatyn niniejszym e
dyktem wiadomo czyni pozwanym, że na dniu
11 stycznia 1895 i. 667 Sara Hochwald
przeciw nim pozew wniosła, na który do roz
prawy ustnej termin na dzień 18 kwietnia
1895 godzinę 9 rano wyznaczony i ustano
wionemu dla pozwanych na ich koszt i nie
bezpieczeństwo kuratorowi Alterowi Weid
man w Rohatynie doręczony został.
Zawiadamiająe o tem pozwanych poleca
się im, aby się do rzeczonego kuratora zgło
sili, jemu potrzebnej informacyi udzielili lub
innego zastępcę sądowi wymienili, inaczej
dalsze uchwały w tej sprawie zapaść mające
kuratorowi z prawnym skutkiem doręczone
kędą.
Rohatyn, 12 stycznia 1895.
L. 7237 (542 1—3)
C. k. Sąd powiatowy w Skałacie za
wiadamia niewiadomego z Życia i miejsca
pobytu H>rscha Katza ze Skałata, że jest
powołanym w dredze ustawniczego porządku
dziedziczenia do spadku po swym ojeu Sa
(424 1—3) | muelu Katz, zmarłym dnia 3 października
| C. k. Sąd obwodowy w Przemyślu u-:1885 w Skałacie, i wzywa tegoż Herscha
uchwał w tej sprawie zapaść mogących, ustanawia dla niewiadomego % miejsca pobytu ; Kataa, aby w przeciągu roku od ostatniego
ttanowiono kuratora w osobie e. k. notary| Ghaima Wallacha w sprawie wekslowej Ka ogłoszenia niniejszego edyktu sam, albo
nsza p. Franciszka Szelewskiego z Tyśmiejtarzyny Twańskiej przeciw pierwszemu peto: przez pełnomocnika do spadku się oświad
(188 złot, reńsk. aw., kuratorem adwok. Dr. czył, gdyż inaczej przypadający na niego
| Sehwerza i doręezają do rąk kuratora tus. spadek cbejmie kurztor adwokat dr. Letz w
i nakaz zapłaty z dnia 13 października 1894 Skałacie, rozprawa spadkowa zostanie prze
|1. 16211 wzywa nioiejszem Ohaima Wallacha, ' prowadzona a scheda Ierscha Katza aż do
aby się co do swej obrony z kuratorem po: dostarczenia dowodu Śmierci lub do uznania
i swoich praw upoważnił.
i Przemyśl, 29 grudnia 1894.
U
$
i
$
(413 1—3) roznmia!, lub innego pełn"mocnika do obrony go za zmarłego w sądzie przechowaną zo
stanie.
Skałat, dnia 1 września 1894.
(
ConcursAusschreibung
von Posten für welche ausgediente Unterofficiere im Sinne des Gesetzes von 19 April 1872 (R. G. Blatt Nr. 60) auf Grund des gesetzlichen Certificates
anspruchsberechtigt sind.
Im I. Halbjahre 1895 werden nachbenannte Dienststellen zur Besetzung gelangen :
Stellen verbun| |
Taggeld fúr
die Dauer {Erforderliche Kenntnisse u.
ob für den betreffenden Dienstposten
erforderlich ist
LJ
Licytacye.
L. 8824 (751 1—3)
C. k. Sąd powiatowy w Sołotwinie po
daje do wiadomości, że w sprawie egzeku
cyjnej Wysokiego Skarbu przeciw Herscho
wi Leibie Briiekel pto 30 zł. aw. z pn. od
będzie się egzekucyjna sprzedaż realności
wyk. hip. 553 gm. kat. Sołotwina objętej w
dwóch terminach dnia 7 lutego 1895 i dnia
1 marca 1895 każdym razem o godzinie 10
przed południem, w których realność ta przy
pierwszym terminie tylko wyżej lub za cenę
szacunkową, w drugim terminie także niżej
ceny szacunkowej sprzedaną zostanie.
Cena wywołania 300 zł.
Wadyum 30 zł.
Resztę warunków przejrzeć w tussd.
archiwum.
Sołotwina, 20 października 1894.
prywatne.
UOnIESIELIA
Obwieszczenie.
Walne Zgromadzenie
Towarzystwa kredytowego i oszezędno
ści dla handlu i przemysłu w Pilznie
odbędzie się w Pilznie w domu pod
nk. 43 w pomieszkaniu p. Maksa Korna
dnia 10 lutego 1895 o godzinie 4 po
południu z następującym porządkiem
dziennym:
1. Sprawozdanie Dyrekcyi z czynno
ści za rok 1894;
2. udzi-lenie Dyrekcyi absolutoryum
z rachunków za czas od 1 stycznia do
końca grudnia 1894;
3. wniosek Rady nadzorczej co do
częściowej zmiany statutu ;
4. wybór Dyrekcyi i Rady nadzor
czej ;
5. samoistne wnioski członków.
Pilzno, 1 lutego 1845.
sekretarz prezes
Samson Schrank. Jakób Ader.
ad B. D. Zl. 546. (634)
IBehórden, Ämter,
eine Probepraxis und
von welcher Dauer
Mindestens 6 monatli
che Verwendung
im Taggeld
die Ablegung einer €
Prüfung und aus wel-ftenzgesuche ein
chen Gegenständen
Prifung aus den be-|K. k. Eisenbabn
zūglichen Dienstes
instruction
Bewerbungster
min, von wel
chem Zeitpunkte
an gerechnet
Unterneh munger
wo die Compe
zubringen sind
4; Wochen vom
Betriebs-Direį23 Jänner 1895
ction in Krakau] an gerechnet
Bemerkung: Die im Militarverbande zugebrachte Dienstzeit wird in die Eisenbahn-Dienstzeit bei unmittelbarem Ubertritte gegen nachträgliche Leistungen der statutenmässigen
Einzahlungen in den Provisionsfond für die seinerzeitige Provisionsbemessung angerechnet. — Die Competenzgesuche müssen mit dem gesetzlichen Original
Certifieate (oder mit gerichtlich oder notsriell beglanbigten Abschriften) und einem ärztlichen Zeugnisse über die vollkommene körperliche Rüstigkeit belegt sein.
K. k. Eisenbahn-Betriebs-Direction Krakau.
Krakan, am 18 Jänner 1895.
C. k. Dyrekeya ruchu kolei państwowych w Krakowie,
Przy któ
rym urzę
dzie posada
opróżnioną
została
Posady do
obsadzenia
=
l E
©
5.9
a O
Pa
o ES
g 0 © .
8 miejsc zwro| g8 f4 mie
tniczych JE: sięcznie
BEM
ke
»©
DA
Z tą posadą są połączone
następujące pobory: |
kwaterowe
sysłtemiz0suknie słu
wane kwa-| żbowe w
terowa
Konkurs
na posady, do których na podstawie ustawowych certyfikatów są uprawnieni wysłużeni podoficerowie w myśl ustawy z 19 kwietnia 1872 r. (Dz. p. p. L.
60). W pierwszem półroczu 1895 roku zostaną następujace posady obsadzone.
| Płaca
dzienna
podczas
czasu próby
Emolu
menta
ct.
70
naturze
Potrzebne wiadoiności i innej
warunki wymagane dla tej
posady
szkoła ludowa i znajomość najmniej 6 miesięcy za
języka niemieckiego i pol-|iwynagrodzeniem dzien
skiego w mowie i piśmie
Czy de uzyskania posady jest potrzebną
do L. 545
Władze, urzędź
|Termin do wnie
praktyka i jak długa
czących
nem.
egzamin I z których
przedmiotów
egzamin % doty
keyj służbowych
przedsiębiorstwa
do których maj
być wniesione
podania
jsłenia podań, od
"|stórego dnia li
czą e
5
JE >
o
SE
> a
, A SE 4 tygodnie licząe
instrus BS od 23 stycznia
ZIE r. b
n T kad . .
Rs
w T
Te
© A
Uwaga. W razie bezpośredniego przejścia ze służby wojskowej do służby kolejowej zostanie czas spędzony w służbie wojskowej wliczany do czasu służby kolejowej za dodatko
wem uiszczeniem statutem oznaczonych wpłat do funduszu prowizyjnego i zostanie suma tych łat wziętą za podstawę do wymierzenia swego czasu prowizyi. Do podań
należy załączyć oryginalne prawne certyfikaty (lub odpisy tychże sądownie lub notaryalnie legalizowane) i świadectwo lekarskie, poświadczające zupełne fizyczne uzdol
nienie.
Kraków, dnia 18 stycznia 1895.
C. k. Dyrekcya ruchu Kkeiei państwewych w Krakowie.
la się handel wi Ludwika Stadtmüilera we Lwowie
ENE ogłoszenia | Nowo Poa si NE” ons F SOW ETENE nieklejone
od wyrazu petitem centa, tłustym petitem Magazyn Akademicki „Sanitas“ Z wata hygieniczną dr. Brunsa
dwa centy. Lwów. ul. Akademicka 12 zupełnie nieszkodliwe.
G a 7757] poleca w wielkim wyborze 126 | 1000 tui-k „Sanit a n parent 8 pi A A "a M A
WY ieksza fabryka krajowa nawozów sztucznych TAY awatki nszets 0 OW e 84 AA WCT stuk wysyłą ITANKO
poszukuje w miastach powiatowych jakoteż kołnier ŻE, kr awatki, manszety, A Magazyn Akademicki, Lwów, ul. e Ode kAlŻ,
w RO „stałych zastępców za wysoka properfamy l mydła, grzebienie OE R
oSopiasał e a" mlm |i szezotki, wyroby skórzanne K299 PPYZYPYYCCETIE ITCCCCJ
E EEEE TEE MATE RODAKA r
misrojocia czyli nauka o powstawaniu ete. etc.
ERIE | oana mms Y Lwowskie Towarzystwo Bankowe X
Opaska 5 et. 40
R a apo 2 1 |aątdk. GRN LAG arzySzeuie Zz:Telestrowane OSTANIE
Niemal TNE z M ASĆ MOULIN æ Y g warzyszejši -«jestrówane z ograniczoną poręką M
świetlenia utrzymuje na składzie Hamel i NASKÓRNA A rozpoczeło czynności:
Feigl, Lwów, ul. Sykstuska 6. 150
55 kl W PARYŹU. Towarzystwo i) udziela Ozłonkom pożyczek na weksle lub skrypta; A
skal na restauracyę jest w nowo wybudowanej Maść ta leszy wrzodzianki, pry» A 9. nrzvimuj J
P przyjmuje wkładki oszczędności aproc. po 5 pre. rocznie.
Furr przy ul. EAC. li Sakramentek SZCZE, CZEKWOMOŚCI, krosty, Węgry;
1. 14 ipea do ajęcia t kor42 kę, liszaje, hi id |A
MAE O Tae a oer ty przyjmuje kor A o EA ależ E || A Biura Towarzystwa znajdują się przy ulicy Trzeciego Maja 1. 2
ty na częściach ciałach porosłych w (w dawnym gmachu Kasy oszczędności) gdzie się też przyjmują zgło
pus c. k. Weteranów wojskowych do 81 maja. 162 dzesie chroniczne, iupieżi wyrzu=
yżwy angielskie, Wamel i Feigl, Lwów, włosami i wszelkie sżabości naskórne; 3
Al. 148 wstrzymuje natychmiastwypadanie «enia przystąpienia do Towarzystwa. 165
ul. $ykstuska l. 6.
włosów na brwiech i Eo i sku
© „rę ES:
Odznaczone medalami sreVIRESCIT EUNDO Słok th franków we Paa w 222 > 222 EKKKCCC: =
brnym i hronzowym Paryżu w aptece p. MOULIN 30,rue Louis-deGrand ZE Mo;
„UDEKÓNI Inki ieklejo WRONA NA -D i m EE maie
kach pp. ei o b "Ra, Wiszniewskiego
W. Niemojowskiego i Hellera. 17 pS częściowo
do i we wszystkich handlach i trafikach. j 56m" R GG W WoZcHTWE= pF | w kostkach lub mączce .
Fa byka; Ló, ulica Skarbkowska l. 15 Walne zebranie JE SFR FE | kilo i ię:
om własny pz: =
Sk G py własne: Lwów, ul Teatralna 3, Towarzystwa zaliczkowego dla handlu | $Ę aa. EE, A’ » Souchong czarna
Jagiellońska 6. Kraków Sukiennice 28. i przemysłu W Radomyślu przy Tarno| $ 5 Melange de tonden y
Zlecenia Pono ano, — Odsprzewie. ofowarzyszenia zazeiesitawaneso zl 'Ją kilo Kaysow ezsrua zł. 4-— ‘ja kilo > ysiewek z herbat =
ającym rabat, d 21 y J 4 Na szczególną uwagę zasluguje Souchong czarna i Malange de London jako
: CEN peroni ii G E AN % aromatyeżne, dobr k nacjągające i bardzo dobre w smaku.
merry a : | dzie się dni utego le o godzi| ESR 2g Mam zaezezyt zawiadomić Szanowna P. T. Publiczność, że cukier we
Jeden względnie dwa folwarki lnie 4 po południu w biurze tego Sto| S fabrykach gedrożał, jednakże sprzedawać będę po cenach powyższych,
w odległości 6 kilometrów od Jarosławia. a WAFZYSZENIA "z dopóki zapa mój wys arczy. 164
8 kilometrów od nowo zakładającej się CE) P d y dzi bi | S Dziękując Szanownej P. T. Publiczności za łaskawe względy, polecam się i nadal łaskawym
krowni w Przeworsku, w ziemi pszennej, | orządek dzienny: J. rozkazom. Z pełnym szącunkiem
specyalnie nadającej się do uprawy bura-| 1. Sprawozdanie Dyrekcji z rachunl: LEONARD SOLECKI
ków cukrowych, od i czerwca do wydzierża| ków za 1894; CR we Lwowie, nl. Batorego 1. 2.
wienia. Bliższej wiadomosci udzieli Zarząd zle rekcyi absełutor N
SOI e Jazosław. 151 | 2. udzielenie Dy keyi absolutoryum ; |
D
3. zmiana statutów a to: z odpowie`
BAŁŁABANÓWKA | wiedziałności ograniczonej na nicograO a D R T E ODLA YYYY YYY YYY YTY
uznana za najlepszą na placu Wystawy jedy| uezong, ; $ pezknwisroś b, BLABACZKA, | ROSTWOR i CUKIERKI »
na rzeczywista, żytuia, stara wódka bez cukru 4. zredukowanie stopy proc ntowej ; | fEE ay AE ŚCIŚNIONE
i bez anyżu, wyrównywa w hygienie prawdziŠ | 5. mioski egłonków ; i DYSMENORRHOFA, ZOŁZY ete. .
wy koniak — jednolitrowa butelka tej wódki em hór uzuk emi śrwi RS l wae > z
K (Bali o ct. ma: e 86 TA p JĄCY UO mady nat: BIE ARA ; 5 é]
aro aban, Halicka 23. zorczej. | , p p A „r
oma 30 stycznia 1895. ; z jodkiem żełaza niezmiennym | Newralgie mięśniowe. ból zębów,
sz e |... MO” wk is Ay (> FA zma E F hóle żołądka, gościec, ete., Cie,
d 7 160 B LARE dz i EFT iiakon rostworu 5
ź 1 Zaproszenie. d gtl SA A CENA) ei flaks n A ru. 2 75
136
fFlrkon cukerków .. 3 »
ikad o0. Fa » * RAKA
cenaj | 1/2 fiakonu50 pigi A Z 25 a s a "BRT A Bd "A ATM szem,
flakonu syropu...... 3 © 4 PRZECIW BOLOM
SPRZEDAŻ HURTOWA: SRANCAFEWYS M Cie, li, rue Bouaparte,
badzo TTS" ZDANE TINET WGT
r = mr d
ll. Walne Zgromadzenie
członków Towarzystwa wzajemnego kredytu
|w Łańcucie Stowarzyszenia zarejestrowanego
i A A poreką odbędzie się dnia i2
j | lutego 1895 o godzinie 10 rano w lokalu
ATELOWYCH ‘4 Towar ystwa z następującym rorządkiem
ŻYJMUJE. | dziennym : }
. Ñ f ja Sprawozdanie Dyrekevi z czynności za
Zarząd iabryki
¿zas g 1 Paa” do 31 p 1894;
e J r . a LJ p r LJ
magii im za om" A MĄKI Kośclanej I wyrobów chemicznych
Dyrekcji RA loto ia Za Czas ten sam; „K
3. wniosek co do rozdziału czystego zyska ; HAS iowskies ici
4. zatwierdz nie wyboru jednego Dyrektora a: Romana hr. R en Ba tine ŻE
i dwóch zastępców ;
4 _ ad Raay oori C3 Superiosiały jim nawozy sztuczne
Aparata ji wszelkie przywapełnejący myb jednego calonka do SE po niskich cenach i korzystnych warunkach spłaty.
Rady nadzorczej; mea ;
b f fi Rigin 3 aon komisy 3 mej | Laskawe zlecenia | wszelkie korespońdencye uprasza się nadsyłać
ory OLOĘT aliCZNE na r. 1895. WRÓĆ do Zarządu fabryki, Mościska, dworzec kolei.
Rada nadzorcza Towarzystwa wzajemnego
H a m e | | F e l e | kredytu Stowarzyszenia zarejst, z ogr. porą,
136
Łańcut, 24 stycznia 1895.
MCZ, > kie: sekretarz prezes
Lwów, ul. Sykstuska 6. K. Danielewiez. ks If. Świerczyński
meo m m m AE R M a a
AŻ
©głoszenie. Ę KANTOR W YMIANY
AOR DE 9 4 rzs
NRE RE RETE
ę Ri ` 5 4 yý arg f gk | 7 i
W sobotę dnia 16 lutego 1895 r. o godzinie 7 wieczorem odbędzie się gg ok: upi Ér galie, « Af kcyjnego Banku hip: otecznego
w lokalu Stowarzyszenia ll. zwyczajne fkupuje i sprzedaje :
W 1 161 $$ wszystkie papiery wartościowe i monety
aa diwa EAn alne Zgromadzenie kach. Slokai 4 e je kursie sziernym nejduzłudniejszym: nie licząe żadnej prowizyi.
Towarzys wa 3 edy owego a handlu i (ER 7 h si CE l Aoa zyszep TE aefrąttjjewdą IEnctę po eoa
nia zarejestrowanego » ograniczoną poręką, na które wszystkich członków się £Ą gi, are. listy hipoteczne. 4 pros Sa keina Gal
zaprasza. 94 5 pre. listy hipoteczne premiow. 4 pre. pożyczkę krajową galic jską
Porządek dzienny: PA 0 pre. listy hipoteczne bez premii. koronową.
1. Wniosek Rady nadzorczej o przyjęcie obrachunku końcowego za rok zj 4 Pre. listy Towaczystwa kredyto| 4 pre. pożyczkę propin. galicyjską
1894 i udzielenię absolutoryum Dyrekeyi; UŚ 4! ZA ERA R Tego. i PAEA A
2. wniosek Rady nadzorczej 0 zużytkowanie i rozdzielenie zysku czystego; A 4 pre. listy zast. Banku krajowego. | państwowej
3. zmiana $$. 5, 6, 24 i 52 statutu; p | PA 5 pre. obligacye komunalne Banka 4', pre. pożyczkę propin. węg.
4. wybór 4 członków do Rady nadzorczej na podstawie $. 20 statutu; i$ krajowego. 4 pre. węg. obligacye indemniz.
5. ewentualne wnioski członków. k i wszelkie renty sustryackie i węgierskie,
g które to papiery kantor wymiany Banku hipotecznego zawsze nabywa i sprzedaje
x pa cenach najkarzystniejszych.
a UWAGA. Kanter wymiany Banku hipotecznego przyjmuje od P. T. anat wszelkie wyloso
Jeżeliby wymagana do kompletu ilość człónków nie zebrała się, odbędzie |
się dnia 23 lutego 1895 wtym samym czasie i równym porządkiem ` dziennym |
ponowne walne Zgromadzenie, na którem powzięte zostaną prawomocne uchwały ię wane, a już piatne miejscowe papiery wartościowe, tudzież zapadłe kupony za gotówkę, bez
wszelkiego potrącenia, zaś zamiejscowe jedy nie za potrąceniem rzeczywistych kosztów.
bez względu na ilość zebranych członków. Do efektów, u których wyczerpały się kupony, dostarcza nowych arkuszy kuponowych
6
Ustrzyki, dnia 28 stycznia 1895. za zwrotem kosztów, które sam ponosi.
Markus Singer Markus Laub
sekretarz. prezes.
Z drukarni Wł. Łozińskiego ul. Czarneckiego i. 12. dom Wernera i AATE WŁ. J. i Wae) Papier z fabryki papieru J. Fijałkowskieb.
|
jbc.bj.uj.edu.pl.NDIGCZAS025334_74672236 | jbc.bj.uj.edu.pl.NDIGCZAS025334_74672236/NDIGCZAS025334_74672236_djvu.txt | Kronika Wiadomości Krajowych i Zagranicznych. [R.3], № 300 (12 listopada 1858) | null | pol | 10,671 | 70,055 | ]
|
+
„M 300. aś że,
i Warszawa. Piatek 381 Pażdziernika
Opiata prenumeracyjna na
Kronikę Wiadomosci Krajo
wyc. i-Zagranicznyca. wyno
mi a) w Warszawie rocznie:
t8.-7. kop. 20 (zip. 483; Gł
twartaime rs. 1 kopiejec RU
;sip. 12); miesięcznie kop. Gł)
(ułp. 4.) :
y WKościele po-Paulińskin -Sgo Ducha, w niedzielę
to jest dnia 14, listopada, przypada, doroczny odpust
ośmiedniowy. $go Stanisława. Kostki, Uroczystość tą
odbywać się będzie zwykłym obrzędem odpustów ko
ścioła.
WIADOMOŚCI KRAJOWE.
Wyciag z obrazu działań rządu Królestwa
Polskiego w r. 1855, złożonego Najjaśniejsze
mu Panu przez Namiestnika firólestwa.
P (Ciąg dalszy)
IV. Wydział skarbu.
Bank Polski. Czynności Banku stanowiły spła
ta długu krajowego i różne operacje dla rozwi
nięcia kredytu, handlu i przemysłu.
Umorzenie długów Królestwa. Na 1855r. po
zostawało do spłaty z powodu niezgłoszenia się
wierzycieli 376,710 rs.
W 1855 r. kommissja skarbu złożyła 2,451,661
rs. wydano zgłaszającym się wierzycielom rs.
2,481,658, pozostało w banku z powodu niezgło
szenia się wierzycieli 346,713 rs.
Własne operacje Banku. Bank prowadzi swe
operacje summami, stanowiącemi jego kapitał za
kładowy. W 1855 r. kapitał ten (8 milionów rs.
i oprócz tego 2 mil. rs. w pożyczkach u posiada
czy dóbr ziemskich nie uległ zmianie, a także i o
gólna ilość cyrkulających bankowych biletów
pozostała ta sama, t.j. 10 miljonów rs.
Oprócz tego zakładowego kapitału, w Banku
znajdowało się:
a) Depozytów, opieczętowanych i nieopieczę
towanych, któremi. Bauk nie może dysponować,
` 41,515,607 rsr.; z tych, po wydaniu w 1855: ro
ku 15,333,234 rsr., na rok 1856 pozostało rsr.
26,182,373. |
b) Kapitałów wniesionych do Banku na pro
cent:
skarbowych
i instytucji . . 6,517,327 rs.
prywatnych. . 2,939,580 rs.
„Oddano w ciągu teh
ierwszych .. „ 1,542,642 rs, 3
drugich, unsi: 580.592 zaj ayetini
| 9,506,907 rs.
it SNIS
SODALIS MARIANUS,
; Ju POWIEŚĆ HISTORYCZNA
ZE STARYCH XIĄG:F PAPIERÓW SPISANA,
li le SUT iew przez | < i
i gygminta Kaczkowskiego.
wot Cięg, dalszy),
(Pawz Nr. Kroniki 299.)
L'0óż tam takiego? — zapytał" Siefiiaw.
ski, otwierając oczy nie bez pewnego ` prze
d1w 157
strachu. 19:
{
hoff? No, przywióżł mi listy od króla,
Odehrzaknął na to, Sieniawski, „wyprosto
| Jużci ja niby się.
Alesis 19 [02 |
-= Ale'cóż? ob
= = No, czyż tò nie wiesz? przecież ja nie
X
O E aż
| żartach.....
| przenikliwemi oczyma na Jerzego, myślał
j NOM! HI _
trochę. domyślam. ==
AR2. Listopada
Pozostało na r. 1856:
pierwszych .-. 4.992,685 rs.
drugich . .-. . 2,408,987 rs.
c) Transfertowych summ, skarbowych i pry
watnych, było 8,512,422 tsr., z których wydano
w ciągu 1855 roku 5,899, 142 rs., zostało na 1856
rok 1,613,279 rsr.
Przy zwykłych obrotach swemi kapitałami,
Bonk pobierał dawny procent po 6 od sta.
Obroty te w 1855 r. skłądały się z działań na
stępujących:
1) Kupiono wexli i papierów publicznych wy
losowanych za 5,574,263 rsr., na rachunek tako
wych wpłynęło 4,796,348 rsr., pozostało się za
777,915 rsr.
2) Zakupiono i sprzedano wexli zagranicznych,
na spłatę wyłosowanych papierów kredytowych
i na zrealizówanie procentów od papierów w o
brocie będących za 2,597,033 rsr., zrealizowano
za 2,511,473 rsr., na rok 1856 pozostało zatem
za 85,560 TST.
3) Sprzedano i kupiono zagranicznych publicz
mych papierów kredytowych za 10,732,591 rsr.,
z summy tćj obrócono na pieniądze 2,092,248 rs.,
zatem na rok 1856 pozostało w papierach pol
skich i rossyjskich 8,596,817 rsr., w zagranicz
nych 43,525 rsr. (d. e: n.)
"Rńorrespondencja Kroniki.
New-York 15 października 1858.
Zaledwie pierwsza okropna wieść o apaleniu
się parowca Austria gruchnęła po Nowym-Yor
ku, gdy oto w kilka dni świeżo z Europy przy
bywający statek, przywiózł nam wiadomość o
explozji parópływu Hammonia. Hammonża., sta
7,903,351 rs.
| tek parowy, należał także do kompanji hamburg
skićj, ztąd krzyki na marynarkę kupców niemie
i| ckich i zasłużone wyrzuty towarzystwu hamburg
skiemu, za nieporządek i niedozór, którym to głó
wnym powodom, ogólnie przypisują okropną
śmierć 500 osób, częścią żywcem spalonych, czę
ścią zatopionych w głębiach oceanu. Niedokła
dny i dwaznaczny opis owego wypadku na stat
ku Hammonia, pogrążył znowu nowych kilkaset
śpię..... a mam zwyczaj pamiętać dobrże, com
komu przyrzekł. |
— (óż to? cóż to? Ej! czy tylko Jegomość
nie myślisz jeszcze raź mego rozumu próbo
wać! Ale nic z tego nie będzie. I nie radzę
nawet wdawać się w takie próby. Przecież
Jegomość wiesz dobrze, że ja znam się na
— Na żartach? — zapytał hetman, — a
czybytó żarty być miały, cośmy pomiędzy so
bą postanowili w altanie?
— Ale dajno Jegomość pokój! i nie mów
my już o tem. Do czego to poprowadzi? Qt!
raczćj pomyśl Jegomość nad tem, co masz te
raz uczynić, bo zdaje mi się, że lada chwila
przyjdą tu z deklaracją do pana, Be
; Usiiikt na to hetman i rzucając od czasu
przez chwilę. Poczem patrząc przed siebie,
odpowiedział spokojnie: w
— Jużci w tym razie nie miałbym długo
się nad czem namyślać. Jeżeliby Zosia nie
była temu bardzo przeciwną, tó,ja nić wcale.
Jeszcze to jeden jest człowiek, na którymbym
się mógł oprzeć i któryby mnie dotrzymał!
Ale dlaczegóż ty taki hardy, mój Jerzy?
Uśmiechnał się na to Ożarowski i rzekł:
|
Rok. 1858.
Na prowincji w Królestwie
są rocznie ra. 12 (złp
rodzin w smutek i gorszą jeszcze niepewność;
dnia 4 października dopiero dowiedzieliśmy się o
szczegółach tego wypadku, który w rozmiarach
nieszczęścia daleko był mniejszym, aniżeli pożar
na statku Austrża, Tymczasem o nieszczęśliwych
pogorzelcach tysiączne chodziły wieści; z opo
wiadań tych uratowanych, którzy pierwsi przy
byli do Nowego-Yorku, niewiele można się było
dowiedziść o łosie innych, w owćj bowiem sta
nowczćj chwili, każdy zajęty był własna osobą,
a ci, którym straż i opieka całćj okrętowćj osa
dy była powierzoną, pierwsistraciligłowęi w spu
szeżonych na morze łodziach szukali ratunku. Do
znanych, a wymienionych w moim liście z dnia
28 września szczegółów, dodać potrzeba, ;że bar
ka francuzka kapitana Henaud , widziała w po
bliżu palącego się okrętu, statek norwegski zdą
żający całą siłą swoich żagli do miejsca wypad
ku. Ostatnia zatem nadzieja była w norwegskim
statku; każdy, co miał część swojćj duszy na pa
lącym się parowcu, z nadzieją. ta jedyną pocie
szycielką utrapionych, oczekiwał niecierpliwie wia
domości o pogorzelsach, egoizm łatwy do pojęcia,
wcisnął się w serca, które albo miały być złą
czonemi jeszcze chwilowo na tćj ziemi, albo teź
w przyszłem życiu połączyć się na wieki. Czwar
tego nareszcie października przybył do Quebeck"
oczekiwany statek. norwegski Kafarzyna, a na
nim 22 uratowanych osób; z tych l6stu podró
źnych, a 6ciu majtków. Zostali oni wyrwaniz ob
jęć śmierci dnia 14 września, o drugićj godzinie
po północy, w chwili, kiedy siły każdego niewy
starczały już do utrzymania się na wiszących o
koło okrętu sznurach i łańcuchach. Szczegółów
ostatniego aktu tego straszliwego dramatu nie
podajemy, są one zbyt okropne, każdy w swojćj
wyobraźni potrafi przenieść się myślą wową cie
mną i burzliwą noc na pełnem morzu i pozostać
chwilkę pomiędzy ogniem a wodą na wątłym sznu
rze, albo na rozpalonym łańcuchu — w takićj to
bowiem pozycji znaleziono owych nieszczęśli
wych, pomiędzy którymi była jedna 14sto-letnia
dziewczyna.
Kiedy raz mowa o tym najokropniejszym, ni
— Proszę Jegomości, nie mówmy. o tem.
Jest to rzecz, która mi nawet nigdy.nie posta
ła w głowie. Zważ tylko pan hetman sam,
coby to była za niedorzeczność?
— Serjo to mówisz? — zapytał trochę ży
wićj i weselćj Sieniawski. |
— Jak pana hetmana kocham. A co to?
czegoby to było podobne? |
— Otóż teraz dopiero widzę, mój Jerzy, —
zawołał na to hetman, — że jesteś człowie
kiem rożumnym i że nas kochasz, jak twoją
własną rodzinę. Nie chodzi ci o fortunę ima
rne jakieś splendory, tylko o szczęście pra
wdziwe. A nie,byłoby go w tym razie jak Bóg
da
żywy, ani dla nas, ani dla ciebie! Coby nas
sama żona moja natruła, a,co dopiero inni!
Może nawet i Żosia za czasem..... No, ale
cóż to to będzie? co powie Zosia? Mój Jerzy,
zmiłuj się, kiedyś już tak łaskaw..... albo nie!
ja sam się rozmówię z Zosią. o.. Karki
To mówiąc, wstał i chciał odejść, aby po
szukać Zosię, — ale wtem Zosia sama się *
pojawiła u drzwi komnaty, idąc śpiesznym
krokiem ku ojcu. Była ona w tój chwili za
rumieniona tak mocno, jak może nigdy, — co
się w jéj sercu działo, nieodgadniona to jest
zagadka, — ale na pozór była wesołą i tak
szczącym:elemencie—ogniu, wypada nam wspo
mnićć-o stratach, jakie poniósł Nowy-York w tych
ostatnich czasach, gdzie ogień główną, lecz zara=
zem nieszczęśliwą odgry wał rd Dnia 1 wrze
Snia b. r. całe nasze miasto, cała Ameryka, świą
teczną a najpiękniejszą przy wdziała sukienkę, aby
godzie uczcić dzień wiełki, świętem prawie naro
dowem zwany, na cześć szczęśliwie położonćj li
ny telegrafu podmorskiego, Od niepamiętnych lat
nie widziano takiego A a ca pompy i godno
ści w żadnym o zie świątecznym lub naro
dowym, nie było człowieka na całój przestrzeni
tego ogromnego kraju, któryby żywym, współu
działem niewziął udziału w tem najważniejszem
przedsięwzięciu, jakie nauka wskazała, ʻa silna wo
la jednego człowieka wykonała. Tym człowie
kiem był C, ‘W. Field; jemu to i gorliwéj jego
pracy i I wytrwaniu, poświęcony był dzień 1go
września. Jak wszędzie tak i tu, podobne spo
kojne demonstracje kończą się sztucznemi ognia
mi, które często zamieniają się w zgubny i zni
zniszczenie niosący, żywioł. Nowy York jest
miastem, par excellence do pożarów; : nie. ma
dnia, w którymby ponury odgłos:dzwonu po kil
kakroć nie obwieszczał mieszkańcom miasta onie
bezpieczeństwie jakie im grozi, lecz, i: niebezpie
czeństwo często powtarzane, oswaja tchórza na
wet, dla czegóżby miało ono przestraszać naród
amerykański, który nie zna i pie pojmuje nawet
uczucia bojąźni. : Lekki sposób kudowania dọ
mów. nieporządek rady municypalnćj Wi czu
waniu, uad, dobrem publicznem i pewien rodzaj
niedbałości mieszkańców, są powodem, że pożar
Jest tutaj à l'ordre dv jour. „W owym dniu lgo
września, dzwon ogniowy kilka juź razy ogłaszał
miastu znaną, starą, zwykłą i codzienną wiado
mość, nikt się zatem nie troszęzył, oprócz. straży
ogniowćj; wieczorem nareszcie ogromny. dzwon
z City-Hall (ratusza), zawtórował ponurym jękiem
braciom swoim, w innych częściach miasta jęczą
cym, 1 w jednćj chwili rozeszła się wieść: City
Hall stoi w ogniu. Czy ogień wywołany byłprzy=
padkiem, czy “zbrodniczą ręką podniecony, nikogo
to nie obchodziło, . owszem, byli ludzie, : którzy.
z różnych powodów cieszyli się, tym wypadkiem,
jedni zapewne dla tęgo,. że w miejsce spalonego.
stanie piękniejszy budynek, przyszła ozdoba mia
|DAM m eare © AAA PA AA ZADRA,
|
|
sta, drudzy spekulowali na zarobek ze sprzedąży |
swćj pracy i materjałów.
W czasie kiedy ogień palącego się ratusza przy
święcał miastu noc całą, z drugićj strony Hudson
River (rzeka Hudson) w Staten Island, inna. dzia
ła się scena godna XVI wieku i ś. p. autodafć.
W. tem miejscu, w którem ujście rzeki Hudson i
zatoka morska, tworzą: największy, w znany m
świecie port NowegoYorku, mogący. pomieścić
wszystkie zę: PARR floty, nad, brzegiem mo
rza wznoszą się ogromne, budynki; stanowiące, śni: Wandalowie z zalem spostrzegli na drugi
kwarantannę: tutaj to przybywające okręta z rós.
źnych części świata, składają swoich chorych, a
szczególnićj miąsta Havanna i Nawy Orlean, do:
starczają corocznie wielką liczbę dotkniętych ZAŁ,
raźliwą zolta, febra, Przed laty, miejsce zajęte
swobodną, j jak gdyby wszystko się działo po
dług jój życzeń, a nawet niemała j jój przyno-,
siło WE Jerzy się wpatrzył w nią pilji
nie, i może pierwszy raż dzisiaj uczuł, pewien
niepokój.
— Mój ojcze! — zaczęła ona, przystępu
jac do Sieniawskiego i i nie zważając wcale na
siedzącego w krześle Jerzego, — przychodzę ||
do ojca z bardzo ważną nowiną.
— Qóż to jest, moje dziecko.
— Pan Denkoff oświadczył mi się. Ao
— Denhoff ci się oświadczył? no więc cóż...
cóżeś mu na tò... Pytał ojciec z niespokoj
noscia, :
"— Jam mu nic jeszcze: nie odpowiedziała,
bo chciałabym przecież pierwój...
_— 06% moje dziecko? Tfel jak tu gorąco! ,,
— Chciałabym. przecie słyszóćć wolę ros,
dziców...
— Rodziców? śl oczewiściel' no to dobrze...
ale fo mama? mówiłaś z mamą.
. ama jest.Oczewiście za tem.
— No a ty? a ty? moje dziecko.
? — rzekła Zosia, rzucając śmiałemi
oczyma na. Jerzego, a potem je spuszczając
ku ziemi; — ja nię pragnęłam nigdy niczego
„więcej.
—
2
dziś przez.szpitąłę kwarantanny,. równie jałs zna
czna część wybrzęża, były puste i niezamieszkałe,
wżostatnich jednakże latach, ów brzeg morza ze
świejącemi się i wiecznie prawie zielonemi wzgó
rzami, zamienił się w czarodziejską siedzibę dla
ludzi; bogaci New„yorkczycy maja tu sw oje vil
le, zamki, , pałace, a liczna ludność wiejska używa
tora dollara czyli 12 złp.
państwa Nowego Yorku wyszedł nareszcie ze
swego odrętwienia, obsadził wojskiem Staten
Island to jest pułkiem piechoty i dwoma bate
rjami artylerji. Koszta processu i załogi zapłacą
wandalowie, a Że takowe będą liczne, dość po
wiedzieć że kaźdy żołnierz pobiera dziennie pół
Załoga trwa już 6 ty
tu eudnego widoku na morze i oddycha świeżem godni i niewiadomo kiedy się skończy; naczelnicy
powietrzem. W ostatnich latach, żółta febra kil
koma sporadycznemi wypadkami zamąciła tę sie
lankową ciszę: dowiedziono, że każdego lata kil
kanaście osób zamieszkałych w pobliżu kwaran
tanny, umiera w skutek żóltćj febry. Tym celem
podawano do rządu projekta o przeniesienie sz pi
tali w miejsce odludne, ażeby nie wystawiano na
szwank życia obywateli, a tem samem, aby nie
podsycano rozszerzania się owćj straszliwćj cho
roby. Wszystkie te projekta i prożby były dare
mne; municypalność miasta nie uważała poje
dynczych wypadków żółtej febry: za: niebezpiecz
ne i ociągała się z wymierzeniem tak zwanćj Spra
wiedliwości ludowćj, Lud ówzatem, a raczćjroz
pasana tluszcza, z owym wyrzutem rodzaju ludz
kiego, z Irlandczykami na czele; postanowił cze
kać sposobnćj chwili, aby wyrządzić, według ich
przekonania, akt sprawiedliwości, a raczej barba
ryzmu, którego ani Dzengishan, ani Tamerlan po
chwalić by nie mogli, Dnia 1go września zatem,
kiedy cała ludność Nowego-Yorku godnie ob
chodziła owo wielkie dzieło XlIXgo wieku, mie
szkańcy Staten Island obłożywszy słomą wszyst
kie budynki, kwarantanny, z których niektóre o
blane. były terpentyną, podłożyli pod. takowe 0-.
gień; przybywająca do pomocy straż pożarna;
wraz z innymi mieszkańcami, a należąc. poprze
dnio już do spisku, miasto, ratunku, większe,
jeszcze niosła spustoszenie; niedość było tćj, dzi
czy zniszczyć budynki, składy, dom towarzystwa
emigracyjnego, chodziło jéj jeszcze ; o, spalenie
szpitala, w którym prócz kilku chorych na zółtą.
febrę, znajdowało się wielu z ospą i ianemi cho
robami epidemieznemi. Podłożono i tu zatem o
gień, postanawiając spalić szpital wraz. z chore-.
mi. Garstka jednakże dobrze myślących obywa
teli, z narażeniem własnego życia postanowiła rar.
tować Jezeli nie „szpital, to przy najmnićj jego inie
szkańców. . Nieszezęśliwi ci. musieli przepędzić
noc całą w. wilgotnćj trawie i w zimaem powie
i trzu; niektórzy, znich opłacili śmiercią z prze
strachu, ran i przęziębienia 84: 0 ludowe
autodafe.
Na drugi dzień cała łąka zamieniona była, w je
den szpitali zdawało się że na.tóm. miejscu. istoni
czyła się jakaś walna bitwa, oboki, „iezdrowego.
tego improwizowanego szpitalu, kurzące się dymy;
z ruin obszernych budynków świadczyły, czóm
jest zapamiętanie i irlandzka oświata, Nowoecze+.
dzień żę kilka budynków nad brzegiem morza:
położonych, zostało oszezędzonemi -przez ogień,
rada w rądę i tegoż samego. wieczora; silne: pło
mienie podsycąue palnemi materjami, zrównały
Z; Ziemię tosato domów, magążyaji i i szpitale» Rząd:
— A! no to i ja, naturalnie! — zawołał dał icogóż mA
tman i wten moment rzeczywistem uczu
ciem wybuchnął, biorąc Zosię, w. objęcia
i wołając zę łzami w ocząch: — oh! moje
„dziecko kochane! ileż ty mi przynosisz po
eiechy!
Tak trwała malutka chwilka milczenia;
śród którćj Zosia utuliła głowę na piersiach;
ojea. Wszakże w ten moment, wyrwała się
z tego objęcia i „biorąc ojca za rękę, zawoła:.
ła wesoło:
— Chodźmyż. więc, chodźmy, mój, ojcze!
matka nas czeka z niecięrpliwością.. . .
Ale wtem jednocześnie rzuciła wzrokiem,
na,. stojącego w milczeniu Jerzego. A, ząwo-.
tata:
|
7
— Panie Jerzy! a panu. co jest, takiego?
Cóż to! pan tak zbladłeś, tąk | smutny. bes Ach |
doprawdy! jeżeliby to być miało, co mnie na
{myśl przychodzi... Ale niet to być; nie możel
| Pan przecie wiedziałeś dobrze, żę to był żart
tylko, któryśmy, sobie z panem zrobili...
Jakkolwiekbądź, „tego przecież się Jerzy nię,
spodziewał., Jakoż. osłupiał na „chwilę. Ale;
w, ten moment rozśmiał. się całą gębą i 1 Zax;
wołał:
— Cha, cha, cha!, bodaj, téz panią! Aa
'wandałów są pod sądem. Kiedy juź raz mowa
o ogniu, nie uważam za rzecz zby teczną dać wam
wyobrażenie o tutejszćj straży pożarnćj; że tako
wa u nas najlepićj jest urządzona, niepotrzebuje
o tóm szeroko się rozwodzić, inne kraje mają tak
że tę instytucją mnićj więećj dobrze urządzoną,
albo z. ludzi spec jalnych, albo z obywateli miast
złożoną, w Ameryce zaś straż pożarna jest rodza,
jem towarzystwa; które ma 'więcćj na celu zaba
wę aniżeli gaszenie ognia: Każdy obywatel Sta
nów zjednoczonych musi należyć albo do wojska,
albo do jury (sąd przysięgłych), albo do straży
pożarnćj, do tego ostatniego urzędu mają wro
dzoną prawie predyspozycję i namiętność młodzi
amerykanie a szczególnićj irlandczycy. Aby dobre
mieć wyobrażenie o szturmie Delhi nie potrzeba
bydź.w.lndjach,„dość jest, pużsbraati rj Wa
gnąca dzicz, s przyodzianą w czerwone wełniane
koszule >z: skurzanemi: kaskawmi' na głowie ma
miejsce poźaru: -Spokojny ič rozważny psycho
log: pojmie' łatwo przyszłość tego narodu, moral
ne jego usposobienie, widząc go w właściwym
sobie żywiole w ogniu 1 w bitce;, w każdym
razie na własućm doświadczeniu opare i aby.
nie miëé połamanych członków lub noża w grzbie
cie, radzimy psyeliologowi i badaczowi histo
rycznemu uciekać co najprędzej z takiej ulicy,
gdzie dwie pożarne bandy z sikawkami razem się
zejdą.
Tu najprzód zaczyna się ogółna emulacja, je
dńa banda stara się wyprzedzić drugą, z początku
wyzyw, klątwy. Grod dem, następnie kułaki, bah!
noże nawet, ogólna bitka, tymeżasem dom się pali
spokojnie, po mależytćm wyboxowaniu, ratunek
poniewćzasie i ogólna pijatyka przeplatana cze
repaini potkiczonych szklanek trzeszczących po
twardych łbach irlandzkich, potóm Gin, Brandy,
whiskey (alkoholiczne* trunki), potóm spokojne
oczekiwaie nówego ognia. Towarzysz pożarnćj
straży marzy o ogniu, oczekuje go z rodzajem
szatańskićj niespokojności a żądza gaszenia tako
wego jest. nieopisanćm jego szczęściem. O ile na
miętność jego do ognia jest wielka'o tyle. miłość
jego do sikawki: jest większa; w'życiu moih nie
widziałem piękńiejszego meblu w gotowalni mło
déj kokietki, ani w salonach amerykańskiego bo
gacza, sikawka amerykańska jest najwyszukań
szótn, najwykwintniejszóm a zarazem najniezręcz
niejszóm narzędziem w ręku amerykańskich pom
pierów, Sikawka ta jest k kokiętką, okuta srebrem
albo cała że: srebrą, uwieńczona kwiatami, wień
cami, upstrzona mnóstwem kryształowychłatarni,
obmalowana krzyćzącemi' farbami, jest '6zdobą
towarzystwa, upersqnifikowauóm: szczęściem ka
źdego pompiarza. Silkawka jest niezbędnóm na
e a eee ee
kogóż mnie pani miała?... Dajże mi pani tę
złotą rączkę, niechaj ją ucałuję!
To mówiac, ujął ją rzeczywiście m sie i
tak w wesołości rozgłośnćj szli wszys
je do hetmanowój.
Ale tymczasem Denhoff, Rzewuski | het
manowa sżli już na przeciw'nim, a kiedy się
z sobą spotkali, nie potrzebowali już słów dla
zrozumienia się wzajem, bo cała rzecz była
jawną dla wszystkich.
Zaraz tóż w całym zamku głośna zapano
wała wesołość; uderzono <% dział z wszyst
kich strzelnic, i murów. na.basztach zamku
zagrały, huczne, kapele, 367, cały, dwór
hetmański nie potrzebował więcój jak jednój,
chwili, ażeby. Bie rzucić; y aal ę świąteczną, to
iałego* i r
Widząc tę nag
około siebie. Hetman wpaćt r w złoty humor
i otwotżył” gerce swoje na ściężaj P Jakoż po
ofnog: FESI igryso „OS
rozmaitych napojów dla miasta," wszystkich
co mogli sie zmieścić na jego pokojach kazał*
jj poprosić do siebie, oświecił zamek:od!śzczy
DODATEK.
19 Í MY
i zamek hetmański ubrał się w ten; moment,
w to, ( wszys tko; co Bato ppirzeb oripar
a itak u ragnioną zmianę
słał w ten moment stó wółów gi sto beczek
r PE
p u: M PPOR
rzędziem przy wszystkich publicznych zabawach
i uroczystych obchodach i przy fetach narodo
wych, sikawki bywają ciągnięte na czele pułków
wychodzących lub wchodzących do miasta, si
kawkami przyjmują ważne osoby, z sikawkami
odbywają się milowe przechadzki dla wzajemne`
go pozdrowienia się, widząc podobny pochód
cudzoziemiec, sądziłby że to są trophea zabrane
nieprzyjaciołom, nareszcie kiedy nie ma ognia,
straż pożarna oprowadza po mieście sikawki bo
to niezbędne prawie do życia. Pusty śmiech zdjął
mnie kiedym zobaczył 60 ludzi z zimną angielską
twarzą, ciągnących na długich sznurach malutką
sikaweczkę, poprzedzonych pułkową muzyką,
myślałem żem w wielkim domu warjatów, ale
późnićj przypomniały: mi się dziecinne lata, kiedy
nas kilkunastu chłopców w papierowych kape
luszach na drewnianych koniach z poważną miną
bawiliśmy się w wojsko, z zimniejszą zatem krwią
osądziłem owe brodate i wąsate dzieci bawiące
się w sikawki.
Kilka łat temu sławna śpiewaczka zaszczyciła
Nowy York swoją osobą i głosem, straż ogniowa
uwiadomiona o przybyciu i sławie wielkiego go
ścia, tłaumami, ma się rozumieć ze wszystkiemi na
rzędziami do gaszenia ognia, wyszła na spotkanie
śpiewaczki, łatwo można pojąć zdziwienie i prze
strach artystki na widok owych pomp, drabini
rur rozmaitego rodzaju. W pierwszćj chwili są
dziła biedaczka że jest tu zwyczajem po raz drugi
chrzeić raz już chrzezonych; wjazd swój tryum
falny opłaciła ona przestrachem, co jest daleko
lepićj aniżeli kułakami których nieszczędzą pom
piarze gdzie się zdarzy sposobność. Namiętność
straży ogniowćj do ognia jest bez granic, są lu
dzie co przepędzają część nocy na dachu, czatują
na ogień jak strzelec na zwierzynę, inni w wła
ściwym sobie mundurze rzucają się na łoże iz wy
tężonym słuchem oczekują dźwięku trąby albo
bicia dzwonu, na ten znany im głos pompiarz
przestaje bydź człowiekiem, jest on teraz rozju
_szonym lwem, rzuca się z wściekłością na ulice
i krzykiem zapełnia powietrze, komendanci uzbro
jeni w rodzaj blaszannych trąb jakich używają
pozbawieni słuchu, krzyczą w niebogłosy, sądził
byś że to ostatni dzień życia naszego planety, lub
że Indjanie skalpują mieszkańców przedmieść. —
Frazeologja nie do opisania w żadnym języku ry
czy z przeraźliwćj trąby.—,, Naprzód, śmiało, bież
my tam gdzie nas wzywa honor, prowadźmy na
szą drogą sikawkę w ogień, tam dla nićj chrzest
i miejsce.'*-——I w zapale godnym lepszego losu,
cała zgraja niezważając na przechodzących, na
mi i wydał ueztę tak wspaniałą i hojną, na
jaką się tylko mógł zdobyć; ucztę Heliogaba
la. I powróciły czasy dawnój świetności, na
nowo. Trysnęły znowu woniejącemi wodami
pozasychane fontanny, otworzyły się zardze
wiałe zamki piwniczne, winosię rozlało stru
gami, pogaszone xiężyce i gwiazdy rozgo
rzały stubarwnemi światłami, a cały zamek
zaniósł się tańcem, wesołością, swawolą. —
Sam hetman, jak gdyby odrodzony na nowo,
`z dawną fantazją rej wodził wszystkiemu. —
Trzymając w ręku lśniącą od pereł i złota,
drogocenną czarę z koralu i napełniając ją
wonnym, jak promień słońca płomieniejącym
nektarem, obchodził wszystkich koleją, gło
sząc Zdrowie królewskie, jego wiernych przy
jaciół, pana młodego i jego swata i wszyst
kich gości zamkowych. Tak przyszedł także
i do Jerzego, który stał pod zasłoną cypry
sów i sam jak cyprys stęskniony gwałtem
wyrwał się z gwaru téj uczty pogańskićj, le
cąc na owe pola dalekie, gdzie wsie i zamki
oświecano pożarem, biesiadowano przy pie
śniach kruków obnażających kości poległych,
„a trud i praca zastępowała tańce i swawolę.
— Jerzy! mój Jerzy drogi! — zawołał do
4
pompiarza amerykańskiego. Czego nie zniszczył o
gień zniszczy woda, jeżeli dom nie spalony to pe
wao zalany, co bardzo często na gorsze wychodzi,
ale sikawka pracowała, pompiarze krzyczeli, ato
warzystwo wyszło z honorem. Podobny zapał
w istotnów niebezpieczeństwie kończy się często
śmiercią lub kalectwem, ale ani jedna ani drugie
nie przestrasza pompiarza, owszem zachęca go,
zapala do tańca po palących się belkach, wszak
po śmierci jego ulubiona sikawką okryje się czar
ną krepą, jest to sparodjowana wiara dawnych
Gallów.
Wiadomo że szlachetna inicjatiwa założenia kry
ształowego pałacu w Londynie znalazła natych
miast odgłos w Nowym Yorku; w krótkim czasie
wystawiono tutaj podobny pałac temuż celowi
poświęcony, akcjonarjusze tegoż spostrzegłszy że
spekulacja ; pójdzie licho, udali się do p. Bar
num króla Humbugu (a) z prośbą o pomoc mo
ralną i przyjęcie dyrekcji nad wystawą uniwer
salną.
Barnum niebity w ciemię, poznał że za tak do
brze nabytą sławę za pomocą humbug'u, niebez
piecznie byłoby puszczać się w niepewne przed
sięwzięcie, wystawiać imię nabyte kosztem hum
bugu na prawie straconą juź kartę, byłoby nieroz
sądkiem i złą polityką, ale z drugićj strony na
dzieja podniesienia swego nazwiska trudnem za
daniem do potęgi większćj jeszcze sławy, łechtała
jego miłość własną — a gdziez ta nie przemoże?
W kilka dni potem objął on dyrekcję pałacu wy
stawy.—W wielkićj głowie Barnuma poczęła się
wielka myśl humbugu. aby takową wprowadzić
w czyn, potrzeba mu było pomocy, współki du
chowój humbugowćj, a jak to mówią swój swe
go znajdzie, Barnum znalazł w osobie pana Julien
(a) Humbug jest słowo czysto amerykańskie, pro
dukt czysto zamorski nowćj industrji; etymologji tego
słowa nie można wyprowadzić jak to mówią z korze
nia'innego słowa, szukać jéj trzeba w czynie. Humbug
jest to rodzaj oszustwa którego chcemy, jest to oszu
stwo uszlachetnione, jest to machina nowćj amerykań
skićj filozofji, jeżeli oszustwo: nieuszlachetnia oszu
sta, to uszlachetnia go produkt dobrego oszustwa. —
Humbugowi odpowiada nasze stare polskie przysło
wie „Mądry Polak po szkodzie oszukany humbugiem
daję się zaowu sto razy złapać na tę samą wędkę nie
mogąc czynić zarzutu rybakowi któryby go złapał, zaco
otrzymałby odpowiedź: „po coś tam lazł, wiedząc że
wędka zastawiona na ciebie. *— Amerykaniu nie może
żyć bez humbugu, humbugi idą á l'infini, robi ktoś np.
jaki wynalazek i takowym .za pomocą patentu zbiera
pieniądze; ktoś inny zmienia w wynalazku śŚrubkę lub
sprężynę, bierze także patent na ulepszony wynalazek
alias humbug, krzyczy, hałasuje i oto ofiary humbugu
cisną się jak pszczoły do ula 1 dają się łapać. Myli się
ten, ktoby sądził, że humbug nie wymaga zdolności, i
że w Ameryce łatwo jest humbugować, do tego czynu
potrzebne są zdolności i to niepospolite, gdyż zwykłe
humbugi nie mają powodzenia. Humbug jest podstawą
dzisiejszego towarzystwa; od izby senatorów do dekla
macyjnych meetingów różnych partji politycznych, hum
bug jest jedną iskrą elektryczną, która ciągłym swoim
obiegiem porusza rozmaite warstwy społeczeństwa.
serca przycisnę! Tyś to jest sprawcą mojego
szczęścia, tyś mi wydał tę wielką ucztę, ja
kiéj nie miałem jeszcze na życiu! Tyś moim
zbawcą, — ja, gdybym mógł, włożyłbym to
bie koronę na głowę. Ale słuchaj! Co mogą
dać moje państwa, co się znajduje w moich
komorach i skarbach, bierz, ile ci się podo
ba. Niemam dzisiaj do odmówienia dla cie
neg Chodź, niech cię do mego serca przyci
snę
To mówiąc, rzucił koralową czarę na zie
mię, że się rozbryzgnęła w kawałki, dzban
kryształowy wyrzucił z ręki a jego wziął
w swoje objęcia.
— Panie hetmanie! — rzekł na to Jerzy
po chwili, — jest to niezmierną dla mego ser
ca pociechą, że pana widzę znowu w takiéj
radości. Widok ten jest tak wspaniałą dla
mnie nagrodą, że mi nie więcćj nie trzeba.
Ale kiedy pan hetman tak hojny jesteś w tój
chwili, to będę przecież z tego korzystał i je:
dną łaskę sobie wyproszę.
— Mów, co ci się przyśni. Wszystko się
stanie, jak chcesz!
— Ja chciałbym jutro odjechać, — rzekł
Jerzy! s
Lm OE
francuza, godnego exekutora swoich planów. Ju»
lien objechał Amerykę z towarzystwem grajków i
koncertami robił dobre interessa. Otóż Barnum
obstalował u Juliena koncert, obstalowany ten
koncert musiał być napisany dla trzech tysięcy
grajków i śpiewaków, i za dni 14 wyexekwowa
ny w crystal Palace. Powiedzićć coś podobnego
w Europie, byłoby to wystawić. się na śmiech
szyderski, nie mówię już artystów muzycznych,
ale dylethantów na katarynce. —W Ameryce nie
ma nic niepodobnego, zwłaszcza u uczni Barnu
ma. Julien znał Amerykę i nie zawstydził swego
mistrza, Uderzył on zatem w słabą stronę straży
ogniowej, w ową własną miłość ogniową, w owe
ślepe przywiązanie do sikawek. Gdzie mowa o
ogniu i sikawkach, tam pompiarz niezbędny, a
właśnie do zrobienia dobrego humbugu, a tako
wym pieniędzy, potrzeba było wymyślóć coś dla
straży ogniowćj, najliczuiejszego towarzystwa
w Nowym Yorku. W 14 dni późnićj, myśl Bar
numa poparta arcydziełem Juliena, wprowadziła
w zdziwienie całe miasto, i rozegrzała krew pom
piarzy.— Rogi ulic i połowy domów oblepione
były afiszami czerwonemi podobnemi do płócien
rozwieszonych przed budami naszych skoczków
na linie, ogłaszały one zdumionemu miastu mon
stre koncert, koncert mamutowy, koncert nad
koncertami z podpisem następującym: „z powo
du otwarcia pałacu wystawy, dany będzie kon
cert pod nazwą wielki quadrille straży ogoiowój,
ułożony na tę uroczystość przez p. Julien. Oprócz
tych słów afisz przedstawiał pałac kryształowy
cały w ogniu, w którym elemencie bohaterowie
pożaru w śmiałych skokach po szklannym dachu
otoczonym kłębami dymu, służą za podziw zebra
nćj u dołu publiczności na afiszu. Pierwsze wra
żenie było nad podziw — król humbugu uścisnął
z zadowolnieniem rękę swemu godnemu ucznio
wi. Cóż powiedzićć o koncercie? Dzieło mistrza
chwali—dzieło to muzyczne jedyne w swoim ro
dzaju wywolało autorowi w, świecie pompiarskim
ogromne imie muzyczne, pan Barnum jako pier
wszy wynalazca tćj wielkićj myśli, posżedł w na
uce humbugu o jeden stopień wyżćj, a towarzy
stwo akcjonarjuszów wystawy powszechnćj pod
reperowało swoje akcje nizko. stojące.— W yzwo
leńcy tylko Orpheusza wyszli z kwaśną mina z o
nego koncertu, pozbawieni na kilka dni słachu.
Maszyny bowiem koncertowe, do tego celu przez
Juliena wynalezione, naśladujące jaane się bo
lek, trzaskanie płomieni, walące się dachy i skle
pienia, ponury i jednotonny głos sikawek w ru
chu i muzyka trzechtysięcznój orkiestry podnie
cona wrzaskiem i dzikim krzykiem kilkunastuty
sięcznćj publiczności, wszystko to wprowadziło
w nieopisany zapał członków „straży ogniowćj, i
w paniczny przestrach spokojnych iestetycznych
słuchaczy. Ognie bengalskie i rozmaitego rodza
ju race lecące aż pod sklepienia kopuły kryszta
łowego pałacu wchodziły w text koncertowego
libretto; od czasu do czasu rozlegał się w innych
kątach gmachu straszliwy rozkaz komendantów
przez blaszanne tuby, łamanie się głosów o ścia
ZE ZE
— QOdjechać?-.. a dokądże to? — Przecież
mnie nie zechcesz porzucać?
— Oh! o tem nie myślę. Lecz odebrałem
listy, że matka moja ma się niedobrze.....
— Matka twoja? — Ha! to jedź! Weź so
bie koni i ludzi, ile ci zoba bierz pienię»
dzy na drogę; chciałbym przecież, żebyś się
w twojćj ojczyznie pokazał jakoś po ludzku.
Bierz ! bierz, ile zechcesz — a powracaj nam
prędko.
— Z tego wszystkiego, — rzekł na to Je
rzy, — ja na teraz nie bardzo będę korzy
stał, bo mało co mi potrzeba. Ale kiedy pan
hetman zostawiasz mi wolną wolę, zabrać co
mi się będzie podobać, to jedną rzecz przecie
wezmę ze sobą.....
— Weź! weź choćby dziesięć! wszystko ci
wolno..... Im więcój weźmiesz, tem mnie wię
cćj ucieszysz.....
To mówiąc, wziął go pod ramie i zapro
wadził w wir szalejącćj swawoli, w którćj tóż
utonęli obadwa.
(Dalszy ciąg nastąpi.)
Dodatek do Nru 300 Kroniki,
EE e a aai Banada
kpi...
ny „gmachu i wracające napowrót do uszy słucha
czy wprowadziły pompiarzy w wściekłość i zaja
dłość; effekt ego koncertu tak był wielki, że są
dzono chwilę, że ogień w istocie ogarnął gmach
cały, Zapaleni pompiarze wzburzonćj imaginacji,
zaczęli przystawiać do ścian drabiny i wzięli się
do sikawek aby gasić ognie bengalskie, ogłuszo
na publiczność w dzikim nieładzie rzuciła się do
drzwi. — Taki był koniec owego pyrotechniczno
muzycznego dzieła. W dzięczni pompiarze na cze
le nieodłącznych sikawek z muzyką udali się pod
okna wielkiego mistrza, aby publicznie objawić
mu swój zapał i wdzięczność za nieśmiertelne mu
zyczne dzieło obstalowane przed 14 dniami przez
Barnuma.
Przeznaczenie chce abym temat mój na nutę o
gniową ciągnął dalej. W chwili kiedy to piszę o
sierociały dzwon spalonego ratusza na prowizo
ryczućj drewnianćj dzwonnicy, ponurym głosem
woła pompiarzy swoich dzieci, zwiastując im do
brą nowinę. Znowu ogień pomyślałem sobie. „O
gień* zawoła wchodzący do mego office, przyja
ciel, i tym razem ogień co się nazywa, Crystal pa
lace, (palać wystawy), pali się., Boję się nudzić
moich czytelników opisywaniem nowego ognia,
pożar ten jednakże jest okropniejszym aniżeli nasze
do tego czasu pożary, pochłonął on w pół godzi
ny główny budynek mia-sta Nowego-Yorku, 1
najpiękniejszą jego ozdobę. Wartość pałacu prze
nosiła 750,000 dollarów (6miljonów złp.). Na ta
kąż prawie summę oszacowana jest wartość spa
lonych dzieł sztuki, żadnemi skarbami nieopłaco
ne rźezby, malowidła, projekta i pomysły, jak np.
do nowćj podmorskićj kolei Żelaznćj, i inne, nie
zmiernój wagi i wartości modele, uległy ogólnemu
. zniszczeniu. Według wszelkiego podobieństwa żda
je się że ogień był podłożony w chwili kiedy kilka
tysięcy osób zgromadzonych w pałacu podziwia
ło dzieła przemysłui sztaki. Niepojętą jest rzeczą
Że nikt w ogólnem zamieszaniu nie zginął, posztut
kańych i poranionych rozumie się była znaczna li
czba.
WIADOMOŚCI ZAGRANICZNE
Telegram y
Paryż 7 listopada. Wczoraj było
przyjmowanie u xięcia Napoleona. Xiąże wyraził
nadzieję, że przymierze mocarstw zachodnich bę
dzie trwałe.
Paryż8Slistopada. Dzisiejszy Moni
feur zawiera pismo Cesarza do xięcia Napoleona,
w przedmiocie kwestji o wolnych robotnikach,
rekrutowanych na brzegach afrykańskich. Cesarz
mówi w niem, że pragnie bardzo decyzji w tym
względzie, opartćj na prawdziwych zasadach
ludzkości. Że energicznie domagał się zwrotu
statku Charles-Georges, ponieważ pragnie uttzy
mania nietykalnie narodowej flagi. Potrzeba by
łó głębokiego przekonania o sprawiedliwości spra
wy francuzkićj, żeby narażać się na zerwanie
z królem portugalskim. Cesarz nie ma jeszcze na
leżytego przekonania, czy werbowani robotnicy
istotnie dobrowolnie przyjmują tę służbę. Jeśliby
to werbowanie było tylko pozornym kontraktem,
w takim razie nie tolerowałby go za żadną cenę,
bo nigdy nie będzie opiekował się przedsięwzię
ciem przeciwnem postępowi Judzkości i cywiliza
cji. W końcu Cesarz prosi xięcia, aby sprawę tę
najściślój zbadał i porozumiał się: z ministrem
spraw zagranicznych, w celu wprowadzenia do
browolaćj precy chińskich kulisów w miejsce mu
rzynów. ;
*Gizbonaalisto pad. Posiedzenia kor
tezów zostały dziś przez króla osobiście zagajone.
W mowie swojćj król uskarża się, źesprawa stat
ku Charles-Georges rozstrzygniętą została w spo
sób nieodpowiadający życzeniom rządu portugal
skiego.
Marsylja 6 listopada. Otrzymali
śmy tu wiadomości z Konstantynopola 27go0 paž
dziernika. Według listów z Rodus 23 październi
ka, stósuńki urzędowe między reprezentantem an
giełskim i władzari téj wyspy, zostały zerwaae.—
Eskadra turecka weszła znowu na Bosfor.—=Mie
szkańcy Vola w Tessalji, rozgniewani uciskami
władzy, wezwali opieki konsulów europejskich.
Z Tripolis donoszą, że derwisze uorgauizowali
spisek mający na celu uderzenie na chrześcjan.
Rozmaici konsulowie, a mianowicie francuzki, o
tworzyli chrześcjanom schronienie w konsulatach.
Gubernator ogłosił miasto w stanie oblężenia i
spokojność została przywrócony.
KopenhagaGłtstóopada. Nadzisiej
nych tu wiadomości z Konstantynopola, ambas
sadórowie Francji, Auglji i Sardynji przedstawili
Porcie noty przeciw zmianie systema, która zda
je się wynikać z powrotu Mehmeda Ali paszy
wą niż roztropną obronę wydziału spraw zagra
szem posiedzeniu Tajnej Rady Państwa, pod pre
zydencją króla, zdecydowane zostało zniesienie
ogólnćj konstytucji dla Holsztynu i Lanenburga,
tudzież praw związek ż nią mających. Stany hol
sztyńskie zostały na d. 3 stycznia 1859 zwołane.
Tryest7listopada. Według otrzyma
do gabinetu.
Presse d'Orient ogłasza postanowienie regulu
jące ostatecznie zbytek wystawności wyższych
urzędników państwa.
Wiadomości z Aten 29 października donoszą,
że lord Stratford de Redeliffe oczekiwany jest
w tym dniu w téj stolicy.
Hamburg 6 listopada. Prace oko
ło położenia liny elektrycznćj podmorskiej, łączą
céj bezpośrednio Niemcy z Anglją przez morze
północne, zostały dziś szczęśliwie ukończone. —
Długość liay wynósi 300 mil. Kończy się óna na
brzegu hanowerskim.
Madryt5ltistopada. Dotychczaswia
domy jest rezultat 251 wyborców (wszystkiech
deputowanych jest 349), z tych 222 należy do
rządu, a 29 do oppozycji. Sądzą, że po ukończe
niu wyborów, oppozycja mićć będzie 40 człon
ków. W Madrycie rząd utrzymał jednego depu
towanego, a oppozycja czterech. W Saragossie
znanćj z usposobienia progressyjnego, rząd od
niósł zwycięztwo. W Barcelonie rząd i oppozy
cja mają równą liczbę głosów. Olozaga, naczel
nik progresistów, został sześć razy wybrany, dwa
razy w samym Madrycie.
Tylżyca8Iistop a d a (godzina 9 przed
południem). Most łyżwowy na Memlu został ze
szłéj nocy zdjęty. Wczoraj wieczorem urządzono
stacje przeprawy przez Memel. (Neue Pr. Ztg.)
AN Eliastan
Londyn 5 listopada. ‘Daily News uważa posła
nie p. Gladstone do wysp Jońskich, jako bardzo
zręczny sposób usunięcia z parlamentu znakomi
go deputowanego, mającego ważne prawa do kie
rowania politycznie jednem znącznem stronni
ctwem. Wyjazd p. Gladstone w takich okolicz
nościach, nie zobowiązuje go względem jednéj a
ni drugićj strony. Podobnie rżecz się miała, kiedy
p. Canning w 1814 roku przyjął missję do Lizbo
ny, albo kiedy lord Durham wyjechał do Kanady.
(Le Nord.)
— Morning Chronicle zajmuje się dziś w na
czelnym artykule sprawą francuzko-portugalgką,
w sposobie, który rzuca niejakie światło na sta
nowisko, z jakiego rząd zapatruje się na tę kwe
stję. Opinja.publiczna przypisuje ten artykuł na
tchnieniu czerpańemu w sferach urzędowych.
Artykuł ten służy za dopełnienie objaśnieniom,
które były udzielone przed kilku dniami przez
Morning Herald, a które stanowiły więcćj gorli
nicźńych. "W gruncie rzeczy, Herald nic takiego
nie powiedział, coby nie było prawdziwem, ale
Chronicle czyni objaśnienia swego kollegi wyra
źniejszemi.
Times atakował rząd franćvzki i rząd angielski:
pierwsży, zpowodu jego postępowania względem
Portugalji, drugi, z powodu mniemanego przy
zwolenia, chociaż milezącego, na to postępowanie
i za nieprzyjście w pomoc słabemu sprzymierzeń
cowi.
Chronicle kładzie sobie dwa następujące zapy
tania: Najprzód, co uczyniła Anglja w całej téj
sprawie? powtóre, czy postępowanie Francji nie
zapowiada, że jój postawa w kwestjach polityki
zagranicznćj, będzie na przyszłość zuchwałąli za
czepną?
Dziennik ten odpowiada na pierwsze z tych
zapysań, że polityka Anglji przedstawiłą rzeczy
wiście kontrast z postępowaniem, jakiego należa
ło spodziewać się od lorda Palmerston w podo
bnym przypadku. Ale, dodaje, Portugalja wie
dząc, że znalazłaby pomoc ze strony -Auglji, nie
prosiła o nią. Bezwątpienia traktaty nasze obo
wiązują nas do wykonywania pewnego rodzaju
protektoratu, ale nie jesteśmy obowiązani inter
wenjować wprost, jeśli państwo protegowane
przez nas nie żąda naszćj pomocy,
Polityka Anglji była zatem według Chronicle,
bardzo rozsądną, była bowiem oczekującą. Po
stąpiliśmy w tej sprawie względem ‘Francji, tak
jak Francja postąpiła względem nas w sławnej
sprawie Pacifico, która ma wielkie podobieństwo
z wypadkiem francuzko-portugalskim. »Erancja,
mówi Chronicle, tak daleko zaszła, że wojna zda
wała się być bardzo prawdopodobną« i dziennik
ten następnie wiaszuje Portugalji umiarkowania,
jakie okazała nie odwołując się do pomocy An
glji — czego rezultatem było, że to ostatnie mo
carstwo mogło pozostać neutralnem w téj spra
wie, i że pokój Europy nie został zakłócony.
Chronicle czyni dalćj uwagę, która nie jest bez
ważności. Mówi on, że gdyby lord: Cowley nie
był nieobecny w St Cloud, w chwili kiedy rząd
fcancuzki miał pówziąć postanowienie względem
sprawy portugalskićj, to jest, że gdyby nasz am
bassador miewał w tym czasie codzienne poufne
spotkania i rozmowy z hr. Walewskim, Francja
nie byłaby zapewne przybrała postawy, którćj
może żałowała następnie, ale którćj zrzec się już
nie mogła. j
Przystępując do drugiego pytania, które sobie
położyła, Kronika londyńska oświadcza, że nie
wątpi bynajmnićj o spokojnćj pohtyce Napoleo
na III. Potrzeba było dać niejakie zadośćuczy
nienie uczuciom religijnym Francji, które zostało
rozdrażnione przez sprawę siostr miłosierdzia, a
przytem sam gabinet francuzki niezadowolony
był z zarzutów, jakiemi parlament i prassa angiel
ska prześladują ciągle sprawę wolaćj immigracji
robotników murzyńskich do kolonji francuskich
pod pozorem, że to jest tylko zamaskowaay han
del niewolników.
Gwałt zatem, jakiego użyto względem Portu
galji, miał tylko na celu ułagodzenie uczucia reli
gijnego Francji, i zarazem danie innego kierunku
myślom ludności francuzkićj, przez taktykę tego
rodzaja, do jakiego uciekał się zawsze iord Palmer
ston, ile razy chciał niedopaścić agitacji w celu
reform wewnętrznych.
Morning Chronicle przekonaną jest, że nie bę
dzie źadnćj przerwy w harmooji i: przyjaznych u
czuciach, jakie istnieją między dwoma ludami, i
że Francja zrzecze się w końcu systemu wprowa
dzania wolnych robotników marzyńskich.
Artykuł któryśmy pokrótce rozebrali, sprawił
tu wielkie wrażenie, z'powodu źródła któremu
jest przypisywany. (Ind. Belge.)
FoR vAN uA.
, Paryż 6 Listopada. Z niecierpliwością oczeku
jemy tu wiadomości od admirała Rigault de Ge
nonilly. Wiadome są wszelkie stypulacje trakta
tu chińskiego; przejrzenie taryfy celnćj. przybycie
niezwłoczne dwóch komanissarzy *chińskich do
Szangai dla uregulowania tego punktu; ukaranie
przykładne i szybkie mandaryna który wydał roz
kaz zamordowania missjonarza Chappedelain, na
koniec kwestja wynagrodzenia.
Z pewnego źródła wiemy, że rząd franeuzki sta
nowczo postanowił (gdyby chociaż jeden z tych
punktów nie został spełniony przez Cesarza chiń
„skiego) przymusić z bronią w ręku do szanowania
klauzul traktatui doprowadzić do nowćj wyprawy
na przyszłą wiosnę, choćby znowu do samego Pe
kinu jeśli tego będzie potrzeba. Korpus piecho
ty morskićj odkomenderowany do dywizji mor
skićj admirała Rigault;który (zrazu składał się tyl
ko z 800 ludzi. już obecnie powiększony został do
1000, a wkrótce przybędzie mu jeszcze 200 ludzi.
— Wielkie polowanie odbyło się w Compiegne
w dniu Sgo Huberta, i było nader świetne, W po
lowie dnia Cesarz zsiądł z konia i dokończył po
lowania w powozie. Xiąże Napoleon wrócił już
z rezydencji Cesarskićj, jednakże zapowiadają na
jutro wielkie posiedzenie rady ministrów w Com
piegne. ;
Zapewniają że dzień 15ty b. m. (Stój Eugenji),
odznaczony zostanie wielkiemi awansami w armji
i marynarce. Mówią ale jeszcze mie pewno, o .pro
jekcie podróży którą Cesarz zamierza przędsię
wziąć na północ Francji, w okolice których rze
czywiście dotąd nie widział. Jeśli ten projekt
przyjdzie do skutku, należy spodziewać się, Że
Cesarz zostanie otoczony obawami stronnictwa
protekcjonistów. Mówią także o objaśnieniach żą
danych przez izby handlowe w przedmiocie badań
rolniczych odbywanych w Anglji na żądanie rzą
du fraucuzkiego. ò
Projekt przyłączenia nowego ipasa ido okręgu
akcyzy paryzkićj, zaczyną Żywo zajmować dzięn
niki, Obliczają że z nowym okręgiem Paryż mióć
będzie przeszło dwa miljony ludności.
Z Portugalji nic nowego. Kwestja wynagrodze-.
nia pieniężnego pozostaje dotąd w zawieszeniu.
RS (Indépendance Beige)
POLLAN DJA. 094
*Haga4 Listopada. Minister'osad pani Rochusen,
«wygotował do |przedstawienia sizbom projekta
praw względem emancypacji niewolników: I. dla
kolonji Surynam, 2. dla Curacao, Bouaceire, Aru
ba, St. Eustache i Salla, 3. dla półnoenćj części
kolonji St. Martin. Pan Rochussen daway guber
nator jeneralny Indji hollenderskich, mógł lepićj
niż ktokolwiek inny ułożyć plan emancypacji któ
ryby nie będąc zbyt uciążliwym dla skarbu, za
pewnił zarazem przyszłość interessów kolonji.
Zdaniem pana ministra jest, że emancypacja nie
wolników murzyńskich nakazywaną jest nietylko
przez chrystjanizm i uczucia ludzkości, ale że na
wet rozsądna polityka i powszechny interes pań
stwa wymagają, aby nieodwłóczono dłużćj tego
ważnego środka, murzyni bowiem wiedzą jak ďa
wno przedmiot ten jest roztrząsany w izbach i o+
bawiać się należy Żeby nie przebrała się ich cier
pliwość w znoszeniu dłużćj jarzma niewoli.
Pan Rochussen. przed ułożeniem projektu o któ
rym mowa, odpowiedział w następujący sposób
na sześć pytań, które przedstawione były przy
roztrząsaniu projektu jego poprzednika.
| „I. Czy skarb winien jest wynagrodzić właści
cieli niewolników emancypowanych.
Rząd sądzi. że byłoby przeciwnem wszelkićj
sprawiedliwości odmawiać wynagrodzenia właści
cielom niewolników. Własność niewolników jest
prawną. Dawne prawodawstwo hollenderskie nie
tylko tolerowało wprowadzanie niewolników, ale
| nadto dawało do tego zachętę mianowicie przez
postanowierie. Stanów jeneralnych z dnia 23go
września 1682 r. Następnie prawodawstwo tak
Hollandji jak i kołvnji hollenderskich uznawało
zawsze to prawo i dotąd nikt*mu nie przeczył.
Kiedy w roku 1826 emancypacja niewolników mu
rzyńskich, została postanowioną w Anglji, mini
ster Canning powiedział: „Parlament i my wszy
scy przyłożyliśmy się do utrzymywania systemu,
tóry dziś uznajemy przeciwnym uczuciom ludz
koścj. Ponieważ kraj był współwinnym w tem u
trzymauiu, powinien przeto wziąć udział i w ko
sztąch emancypacji.« Zresztą większość izb hól
lenderskich nie oświadczyła się nigdy przeciw za
sadzie słusznego wynagrodzenia.
Il. Czy murzyni emancypowani winni będa
zwrócić cenę ich emancypacji. )
Nie! sam skarb poniesie te koszta bez zwrotu.
III. Czy emancypacja ma być bezpośrednią czy
stopniową po przygotowaniu do nićj niewolników?
Rząd oświadcza się za emancypacją bezpośre
dnią. Myśl emancypowania samćj tylko młodćj
generacji, nie zdaje mu się być stosowną. Potrze
baby zbyć dłago jeszcze pozostać przy niewolni
ctwie, co mogłoby doprowadzić murzynów do po
wstania. |
IV. Czy należy żeby rząd wykonywał ścisły
nadzór nad emancypowanemi murzynami?
Przez niejaki cząs rząd musi uważać się za o
piekuna murzynów, tak jakby byli naprzykład ma
łoletniemi któremi potrzeba rządzići kierować. Ale
ten nadzór ograniczać się będzie na pewnym ro
dzajukarności, w rodzaju tćj jakićj podlegają majt
kowie, żołnierze a nawet służący prywatnych osób.
Murzyn wolny godzić się będzie do roboty na rok.
Po upływie tego czasu będzie mógł zgodzić się
do innego pana. Rząd czuwać tylko będzie nad
tóm, żeby go za bardzo nie exploatowano i żeby
mu zostawało dość cząsu do uprawiania,własnego .
pola i oświecania się.. Rząd także czuwać nad tem
będzie aby murzyn chory lub niezdolny do pracy,
miał około siebie odpowiednie staranie. Ale nad
zór rządu zdaje się być koniecznym. Pan mini
ster odwołuje się w tem do innych kolonji, a mia
nowicie St. Domingo, wzorowego kraju murzy
nów; który od czasu jak ręka białych znikła z je
go administracji, coraz bardzićj upadał w pomyśl
` ności bytu i cywilizacji. Jeśli kto znał gruntownie
charakter murzynów, to Toussaint Louverture;
umiał on kierować niemi to za pomocą miłości wła
snéj, to przez największą surowość. Ale trzymał
ich ciągle żelazną ręką pod jarzmem nieledwie cięż
szem niź europejskie; a jego namiestnicy obchodzili
się z murzynami z surowością zwykłą u wyzwo
leńców murzyńskich. Ponieważ nie można liczyć
na to żeby ludność Surynamu wydała wkrótce
nowega« Toussaint: Louyerture, przeto rząd: nie
może zostawić samym sobię emaoeypowanyeh ma;
rzynów, bez narażenią się na wywołanie anarchii.
V. Czy eniancypowani niewolnicy mają być
poddani osobaema prawodawstwu cywilnemu?
W poprzednim projekcie murzyni po emancy
pacji.nie mieli być przypuszczeni. do korzystanią
z dobrodziejstwa praw cywilnych. Projekt pana
uszeza ich do nie ićj
VI. Czy stósownem byłoby powierzyć admini
»
5
stracji uregulowanie środków, które koniecznie
pociągnie za sobą emancypacja?
Rząd mniema, że niepodobna wszystko uregu
lować jednem prawem, ale wprowadzenie w wy
konanie środków przepisanych przez. prawo, po
winno być powierzone władzom kolonji pod od
powiedzialnością rządu. Sądzi on, że powodzenie
f tego wielkiego projektu zależy od większćj lub
j mniejszćj swobody nadanćj gubernatorowi Sury
namu. Kiedy idzie.o środek tak wysokiej ważno
ści, nie. można tego któremu powierza się jego
wykonanie, wiązać zbytecznie drugo -rzędnemi
przepisami.
Pozostaje nam jeszcze streścić daty statysty
czne: dołączone do tego projektu prawa.
Według ostatsiego spisu. dokonanego w roku
1857 było w Surynamie 37,750 niewolników mu
rzyńskich, z których 500 należało do plantacji rzą
dowych. Odkupienie ich spowodowałoby wyda
tek 11,510,970 fl. W Curaçao i na innych wy
spach znajduje się 9,303 niewolników; na odku
pienie ich potrzeba 1,827,700 fl., a dla północnój
części St. Martin, proponowaną jest okrągła sum
ma 250,000 fl., ponieważ od czasu emancypacji
niewolników w części francuzkićj tćj wyspy. nie
wolnicy plantatorów hollenderskich sami się wy
emancypowali, Tak więc emancypacja wymaga
laby sammy ogólaćj 13,588,670 fl., z których trze
cia część zostałaby wypłaconą w gotowiznie a dwie
trzecie w obligacjach banków, które dawałyby na
stępnie stósowne zaliczenia na ulepszenia uprawy
i fubrykacji, wprowadzanie wolnych murzynów i
t. d. Tym sposobem dwie-trzecie części ogromnej
summy pozostaną w kolonjach i przyłożą się do
ich rozwoju, bo gdyby całą sammę wykupu mu
rzynów wypłacono ich właścicielom, przypuścić
można że znaczna część tych kapitałów powędro
wałaby do Europy.— Zobaczymy jak izby przyj
mą ten projekt. (Ind. Belge.)
WIEŻ E O LAER : BPE 41
W Neapolu ciągle mówią o amnestji którą Jego
Kr. Mość ma ogłosić z okoliczności zaślubin xię
cia Kalabrji, które się odbędą w Fuggia. Przyszła
małżonka następcy tronu, ma przybyć statkiem
parowym do Manfredonia, zkąd bardzo jest bli
sko do Fuggia. Mówią także o zmianach ministe
rjalnych, a między innemi, że wydział spraw za
granicznych powierzony zosta nie komodorowi de
Martino, sprawującemu interessa Obójga Sycylji
w Rzymie, który bardzo dobrze jest położony u
króla i u jenerała Filangieri, Czas dopiero poka
że ile może być prawdy w ty ch pogłoskach, któ
rym nie bardzo wierzymy. (Ind. Belge.)
||| 0
Gawędka popularto-naukowa.
(Ciąg dalszy.)
1 (Patrz Ner Kroniki 296.)
Najnowsze urządzenie kamery do zdejmowania dokła
dnie obrazu osób siedzących. Fotografja nadpowietrzna;
zdejmowanie obrazów fotograficznych z Vałonu. Rekabi
litacja. zwierząt niewńnie oskar onych.. Wytępienie pia
stwa gnieżdżącego się w parkach i ogrodach, pociąga za
soba: rozmnożenie owadów szkodliwych liściom drzew. Ro
pucha wytępia owady niszczące wino. Nawet wężei mi
je muszą być użyteczne ludziom. Jaki jest ustrój jadowi
tości źmij, jak je pozbawić jadu. Krety więcej są użyte
czne niż szkodliwe. Galwano-kaustyka i baterja. p, „Gre
net. Jak p. Middledor/ff zastąpił nóż i rozpalone w ogniu
żelazo, działaniem elektryczności; nadzwyczajne: dogo
dności tego, wynalazku, opis manipulacji.
Nakoniec dla wiadomości tutejszych panów fo
tografów, którzy zawsze narzekają na niemożność
otrzymywania dobrych w całćj, powierzchni por
tretów osób siedzących, ponieważ dolna część
z powodu znącznego: wysunięcia. naprzód kolan,
nie może znajdować się w ogniska szkła optycz
nego, jeśli w mim dokładnie znajduje się głowa,
wspomnimy o najświeższem ulepszediu w samem
sra foto gf! ? i UWAGA
Dotąd, jak każdemu fotografowi wiadomo, szy
ba matowana, na którćj szuka należytój wyrazi
stości obrazu ogoby „mającćj być portretowaną,
urządzoną. jest tak, że płaszczyzna, jéj najzupeł
niój równoległą, jest. od. płaszczyzn, przechodzą-.
„cych przez środek szkieł optycznych, eżyli pro
'stopadłą do ich optycznćj osi. Przez to natural
nie, głowa osoby portretowanćj dalszą jest od
nićj, niż wysunięte naprzód kolana, że' zaś odle
/głość ogniska dla przedmiotów umieszczonych
przed apparatem, tem jest dłuższa, im przedmiot
‚bliższy, chcąc zatem, żeby np. kolano równie wy
'raźnie malowało się na szybie matowćj. jak, gło
wa, potrzeba, aby ta część téj szyby, na którćj
głównem narzędzia optycznem, nazwanem kame
przedstawia się obraz kolana, dalćj była odsu”
niętą od soczewki kamery, niż część na którą przy”
pada głowa.
W tym celu, w najnowszych urządzeniach ka
mery, rama szyby matowćj ifugi w które się wsu
wa, dają się tak nachylać, żeby z podstawą kame
ry nie tworzyły kąta prostego, ale ostry, to jest
żeby górna część ramy mogła być bardzićj odle
głą od soczewek, niż część dolna (obraz bowiem
maluje się na tćj szybie głową na dół). Fotograf
ustawiając kamerę do zdjęcia obrazu, tak będzie
nachylał tę szybę,. żeby utrzymać równą wyra
źność wszystkich części całćj figury. Ponieważ
szkło pokryte kolodjonem fotograficznym, przy
chodzi następnie w miejsce szyby matowćj iw tem
samem eo ona położeniu, przefo i ną otrzymanym
obrazie znajdziemy taką samą wyrazistość wszyst
kich części.
Żeby już nie nie pominąć w przedmiocie tćj
pięknćj nowćj sztuki, która już tyle przyniosła
korzyści rozmaitym gałęziom pauk, dodamy tu
jeszcze, że p. Nadar, jeden z najczynniejszych i
najgłośniejszych fotografów paryzkich, ten, sam,
który przez usilność i zręczność doszedł do two
rzenia pysznych obrazów, wyrówaywających
sławnym Rembrandtoskim sztychom aqua fortis;
w zeszłym miesiącu puścił się balonem pana Go
dard, dla zbadania warunków możliwości zdej
mowania obrazów fotograficznych a vol <d oiseau,
Jeśli stan atmosfery pozwoli, wybiera on się wy
konać w tych dniach drugą podobną powietrzną
wycieczkę z Hippodromu, już z machiną i wszel
kim przyrządem fotograficznym. Próby te odby
wać będzie i w balonie trzymanym na liniej w zu
pełuie wolno puszczonym.
Wiadomo,że balonybyły używane w celach stra
tegicznych za Cesarstwa, w wojnach niemieckich,
w Belgji i w Egipcie. Fotografja aerostatyczna
może oddać niezmierne usługi w zbieraniu pla
nów, w hydrografji i t. d. Zbytecznem byłoby
dowodzić ważności tego nowego zastosowania
fotografji, bo o osiągnieniu skutku nie watpimy.
Niejednokrotnie już w naszych gawędkach sta
raliśmy się przywrócić dobrą sławę niesłusznie
spotwarzonym istotom, których wielkie: zasługi
najczęścićj kryją się skromnie, a wady mało zna
czące ale widoczne, bo już to jest powszechną re
gułą na Bożym świecie, że chętnićj pamiętamy złe
niż dobre usługi; narażają je na prześladow anie.
Dwa nowe podobne przykłady znajdujemy znowu
w sprawozdaniu Towarzystwa opieki. zwierząt
w Bruxelli.
Przed kilku laty,, park bruxelski sławiony był
jako miejsce rozkosznćj przechadzki, jako świe
ża oaza, w którćj mogliśmy na pewno liczyć na
przyjemny chłód, wpośród żaru upałów, letnich.
W tćj pięknćj epoce, zielone liście, w. których
świergotały, pogwizdywały i wyspiewywały nie
zliczone zastępy pierzastych drobnych gości, roz
pościerały się szeroko nad alejami, tworząc nad
głowami przechadzających się grube sklepienie
zielone, Niekiedy jaka świeża toaleta, miała :po
wód skarżyć się na niegrzeczność skrzydlatych
mieszkańców tych zielonych pawilonów. Zapo
mniano o usługach, jakie oni wyświadczają, zja
dając owady, liszki, papki i t. p. Sędziowie oka
zali się surowemi, wydano wyrok śmierci na tych
niewinnych biedaków. Wielu wytępiono, reszta
„uciekła. W kilką tygodni gęste sklepienia liści
przerzedziły się, podziurawiły. Ogromne buki po
kazały łyse głowy, jakby w tak krótkim czasie
(postarzały. Olsze, klony, jawory, nie lepićj się
mają, a z tych nagich gałęzi. na których usycha
ją rzadkie liście, niestoczone jeszcze przez.owa
dy, spadają obecnie niezliczone ćmy, z ciężkim
lotem, prawie równie niemiłćj postaci jak liszki,
z których powstały.
Inny podobny przykład przytacza xiądz Le
Noir w dzienniku La Science pour tous. Ropucha,
uważana za najobrzydlejsze zwierzę, nie jest je
dnak bez użytku. W winnicach niczmierńe szko
dy zrządzają rozmaite owady z rzędu tóleoptera.
Pospolicie nazywają je pisarkami, a u naturali
„stów noszą imie o/iorhincus. Te owady: atakują
dątorośle wiane w młodych wypustkach i chronią
się około szczepów, zakopując się na parę cali
w ziemię. Są one nocne i nie latają wcale, Jacyź
są ich nieprzyjaciele? Ropucha, ona tylko jedna,
“a przynajmnićj o żadnym innym nie wieniy. Za
siada ona wieczorem na polowanie i chwytając
"każdego takiego psotnika, wydaje okrzyk fryum
fu. Pan Rouget otworzył jednę z nich po godzi
nie polowania i znalązł w jéj wnętcznościach trzy_
dzieści sztuk tego owadu. Ileż to wytępić ich mo
e dak
że jedna ropucha przez całą noc,
łe lato!
Cóż więc czynimy, prześladując ropuchy i za
bijając je? Zabezpieczamy życie tysiącznych o
wadów, które zjadają latorośle naszych winnic i
wypijają nasze wino w samem jego źródle. ` Zo
stawmy zatem ropuchy w pokoju (to jest w spo
kojności, bo w pokojach nie potrzebujemy ich to
lerować), dopomagajmy ich mńożeniu się, a bę
dziemy mieli daleko mnićj owadów niszczących
nam owoce. Nie inaczćj ma się z wężami i innemi
gadami, wszystkie one mają swoje nżytki. Zabi
Jajmy tylko zmije, jako niebezpieczne naszemu
zdrowiu i życiu, a raczćj szukajmy sposobów u
niknienia ich zębów, lub skutecznego leczenia ran
przez nie zadanych, bo w ogólnem gospodar
stwie przyrody i one niewątpliwie nie sa bez u
żytku, tylko że dotąd nie doszliśmy jeszcze, na
co je ręka Twórcy ku pożytkowi naszemu prze
znaczyła.
Powiemy tu kilka słówek, z powodu wyrażenia
się powyżćj o zębach źmii, zwykle bowiem mówi
się Żądło źmii lub węża, przesąd bowiem uważa
dwudzielny języczek, który wąż lub żmija często
wysuwa z paszczy, jako broń kaleczącą, kiedv
tymczasem to zdanie zupełnie jest mylne, albo
wiem organ ten służy jedynie tym płazom do
chwytania drobnych owadków, kręcących się ko
„ łó ich pasżczy, a rany zadawane przez żmije, po
chodzą od długich, ostrych i jak rurka wskroś
przedzinrawionych zębów, pod któremi znajdują
się pęcherzyki napełnione jadowitą cieczą, która
w chwili ugryzienia, skutkiem naciśnienia pęche
rzyka, przecieka przez rurkę w zębie i wchodzi
w zadaną nim ranę. Ponieważ pęcherzyki te po
dobnie jak organizm ślinowy u nas, potrzebują
pewnego czasu do napełnienia się wyrobionym
przez właściwe gruczoły płynem, a wypróźniają
się za każdem naciśnieniem zębów przy gryzieniu,
tćj przeto własności używają kuglarze, mianowi
cie indyjscy i arabscy, którzy dawszy najjadowi
tszćj żmii, jaką jest wąż grzechotnik, albo wąż o
kularnik, wyczerpać jad swoich pęcherzyków,
przez drażnienie go jakiem ciałem martwem, gry
ząc je bowiem kilka razy, wąż wypróżnia swój
pęcherzyk jadowy, Śmiało, bez narażenia się na
jadowite ukąszenie, dostają się do jego paszczy i
wyrywają mu albo kły rurkowate, albo pęche
rzyki jadowe, a co najlepićj, jedno i drugie i po
tem, tak rozbrojone straszne te płazy pokazują
publicznie, robiąc z niemi rozmaite figle i uda
jąc, że potrafią przez czary odjąć im zdolność
kasania.
Na zakończenie ustępu o zasługach rozmaitych
zwierząt, odezwiemy się w jeszcze w obronie kre
tów. Zwierzątka te w polach i winnicach nie czy
nią rzeczywiście żadnćj szkody swojem nurtowa
niem pod ziemią i tylko owemi wzgórkami, któ
re usypują na powierzchni ziemi i obecność swo
ja zdradzają, psują powabny widok chodników i
klómbów, ale niezmiernie wiele dobrego czynią,
niszcząc owady któremi się żywią. r
Najważniejszem odkryciem w chirurgjiw o
statnich latach, jest Galwanokaystyka (żeganie
gromłówe), wynalazek Dra A.T. Middeldorf, sła
wnego i żręcznego operatora wrocławskiego, któ
ry zńane dotychćzas i nader, ważne w chirurgji
wypalanie rozmaitych części chórobliwych w cie
le ludzkiem, za pomocą rozpalonego w ogniu że
laża, zastąpił wypałaniem za pomocą drutu, któ
ry w miejscu gdzie tego potrzeba, rozpala się
w oka mgnieniu prądem -elektro-galwanicznym;
najznakomitszem znowu ulepszeniem tego sposo
bu wypalania, jest nowa baterja elektro-galwa
nieżna Greneta, O jednem io drugiéj kilka słów
powiemy... ;, tag Pyza aa
Wiedząc, że koniec drutu metalowego, połą
czonego ze stosem W olty odpowiednićj siły, da;
je się.za pomocą wzbudzonego prądu „rózpalić
do czerwoności, a nawet do białości prawie w o
ka mgnieniu, Dr. Middledorf powziął, myśl uży|
cia tój własności fizycznćj do przypalania chirur
gicznego, tam przynajmnićj, gdzie użycie żwy
czajnie rozpąlonego żelaza, przedstawia wielkie
trudności, „a czasem jest zupełnie niepodobnem.
viymyiliyezy sztuczny apparat ku temu, zaczął
Z 998 lą siebie sławą, a użytkiem dla cho
rych, wykonywać te operacje i metodę swoją na
zwał;Galwano-kaustyką. Apparat ten składa się
z silnego stosu, złożonego z czterech ogniw pla
tyno-zynkowych i rozmaitych co do. wielkości i
kształtu, narzędzi, które przystosowują się, do je
dnego z biegunów stosu.. wed}
TC PENATEN
'natary miejsca
W IDrukarniyJ. Ungra. Wolno drukowac. +o Warszawa dnia #1 Października (12 Listopada), 1858,— Starszy, Cenzor, F, Sobieszczański: Gzawdkóła vSO "1
a ERZE O OOZOWOZCNĄCOĆ /
— 6.
`
Narzędzia te raz są kończate, to znów szerokie lub
podobne do nożyka, niekiedy je zastępuje drut
platynowy. Tym sposobem odcina się różne na
rosty, części ciała zepsute, przypieka się wrzo
dy, albo przecina ich ściany, przepala ścieśnione
kanały i t. p.
Metoda ta nastręcza korzyści, właściwe innym
żegadłom (narzędziom do przypalenia), jako środ
kowi niszczącemu, krwawiącemu, podniacającemu
odtwarzanie się; a nadto, można tym sposobem
zastosować zegadło do takich części, do których
niemożnaby go wprowadzić sposobem zwyczaj
nym, bez uszkodzenia innych, albo bez wystudze
nia go w przechodzie, lub nakoniec, gdzie dotąd
żelazo rozpalone ;w ogólności nie dało się użyć.
Do'tegojdodamy, że ponieważ żelazko w tym przy
rządzie nie rozpala się z zewnątrz, tylko wpu
szczająć w nie gorąco sposobem wewnętrznym i
to w oka mgnieniu, brzeto można je jak najostro
żniéj i jak najdogodnićj wprowadzić tam udzie
trzeba, nie przestraszając chorego, ‘ponieważ
wtedy jest jeszcze zimne. Takie narzędzie do wy
palania, żarzy się także w miejscu wilgotnem, na
wet w wodzie, skoro prąd elektryczny w biegzo
stanie wprawiony, i dopóki zechcemy; małó zaj
muje miejsca, jest zatem nieocenionem, tam gdzie
obok szlachetnych części organizmu, inna, w ma
łym tylko zakresie ma być przypaloną. Jest też
bardżo dogodnem ku wprowadzeniu w otwór lub
kanał szczupły, a nawet można je wsunąć pod
skórę. Ból podczas wypalania i po nim, jest bar
dzo mały, ponieważ część przypalona natych
miast martwieje, z powodu niezmiernego gorą
ca, działającego bardzo szybko, Zresztą, ponie
waż w tym sposobie mamy połączone skutki na
rzędzi krających i wypalających, przeto można
zastosować go do takich części. których dotąd nie
można było dosięgnąć żadnem narzędziem krają
cem, jako tó: do nozdrzy, krtani, głębi gardła, żo
łądka, pęcherza i t. d. (d4. e. n.)
BONRESUENREA.
Nakładem księgarni Henryka MĄATANSONA Przy uli
cy Krakowskie-Przedmieście Nz 74 wyszła, Tomu IV
część II serji Héj Rozrywki dla młodocianego wieku.
Dzieło zbiorowe w tomach pięciu obejmujące: powie
ści, podróże, literaturę i rozmaitości przez Sewerynę
z Żochowskich Pruszakową. — Prenumerata na 5 To
mów czyli 45 zeszytów wynosi w Warszawie rsr. 4 kop.
40 (złp 35) do Cesarstwa w osobnych kopertach rsr. 6
kop. z%5 (łp. 41 gr. 20) Prenum erate przyjmują wszy
stkie księgarnie w Warszawie jak również i na pro
wincji po tejże samćj cenie. (Nr'539—1,)
W dniu 18 (30) Listopada 1858 r.
CIĄGNIENIE
POŻYCZKI KOLEI BADEŃSKIEJ
Z RONU L545.
Gtówne wygrane: 14 wygranych po 50,000 fl., 54
po 40,000 fl., 12 po 35,000 fi.,
fi., 35 po 16,000 fil., 40 po 5,000 fi., 58 po 4000
“H, 366 po 2,0060 fi., 1,914 po t, OGO f. it. d`
Najmniejsza wygrana wynosi 45 flor, czyli 25 Rubli
srebrem. ; l
Oryginalne obligacje kosztują Rsr. 38, a po ciągnie
niu przyjmowane są napowrót po Rsr. 34.
Posiadacze, którzyby pò ciągnieniu chcięli napowrót
odprzedać losy, potrzebują tylko różnicę ceny kupna
i sprzedaży, to jest 4 Rsr, za los złożyć. 00
Biorący ośm losów, płacą tylko ,30 Rsr,
gacji,' DN
32 obligacje kosztują tyłko 100 Rsr.
n3
OWO(
15 oN
W d.(19 Listopada)
1 Grudnia 1858 roku. ai
CIĄGNIENIE PREMIÓW © vo iei
PLEKTORSKO-HESKIEJ RZĄDOWEJ.
Aa leno PO
tal, 60 po 4,000 tal, 60 po 2,00% tal, 120 po
„1500 tal, 180po 1,006 talit d
. Najmmejsza wygrana, którą każde: premjum otrzymać. i
musi, wynosi. 55 tal. Pr.,Crhsosoa a
Oryginalne premja tćj pożyezki kosztują 5 5 Rub, Sr.
alpo ©
50 talarów, PY
Posiadacze, którzy po ciągnieniu
iągnieniu takowe przyjmowane są napowrót po
23 po 15.000 |
Za nadesłaniem 60 Rsr. otrzymać można 18 obli
| " Miodowa Ner. 479.
zechcą odp rzedać
a ile przez ca| i części mającćj być przypaloną lub wypaloną. | te premja, potrzebują także przysłać tylko różnicę ku
, pna i sprzedaży, to jest Rsr. 5. i
Biorący 12 premjów, potrzebują zapłacić tylko 50
Rubli sr.
Za nadesłaniem 400 Rub. sr, otrzymać można 26
premjów.
Udział w tych losowaniach dozwolony jest we wszyst<
kich państwach. | Plany i wszelkie żądane objaśnienia,
najebętnićj są udzielane. ; '
| Zlecenia. przesyłać należy wprost do
| i ANTONIEGO HORIX,
i handlującego papierami rządowemi w Frank
furcie nad Menem.
Przy zleceniach, odpowiednie kwoty mogą być w.pa
pierach bankowych, złocie, wexlach na Petersburg,
Rygę, Hamburg, Berlin i t. d, dołączane. Mój ban
kier w Rydze, może także odbierać te kwoty.
l so (Nr. 538.—. 2).
Znany od lat kilkunastu
EBPP ZE. * Du
nazawsze wygubinjący magniotki, bez użycia
ostrych narzędzi,
można nabyć każdego czasu w sklepie Rozmaitości M.
Konopauckiego, przy ulicy Krakowskie-Przedmieście w do
mu Bluhma Nro 385, obok Kościoła KK. Karmelitów. —
Wspomniony Płyn składa się zNru tgo i Żgo, z którego
drugi Numer służy na uleczenie odziębienia wszelkiego ro
dzaju. (Ner 537.—4 )
PRZYJECHALI DO WARSZAWY.
Burzyński Fran. „obyw.
z. Cesarstwa nr 2795 ,
Chrzanowski Leonard ob.
z Tuczyk nr 634, Gółucho
wski Józef oby, z Święcie
nr 625, Jaworski Michał
ob. z Przedborza nr 500,
£Łempicki Ign. obyw. z No
skowa nr 638, Madaliński
Mikołaj ob. z Osy nr 557,
Bieczyński Tad. ob. z Ber
lina nr 601, Dabski Ru
dolf'ob. z Paryża ar 584,
Sapieha Paweł xiążę z Ge
— W dniu wczorajszym przyjechało do Warszawy
koleją żelazną osób 256, wyjechało 305.
newy ur 413, Umiastowski
Emilian oby. z Drezna nr
414.
WYJECHALI Z WARSZAWY. |
Chmielewski Nepomucen
oby. do. Radlina, Górski
Konst. ob. do WoliPęko
szewskićj, Kozieło Karol
ob. do Kowna, Rostworo
wski Juljan oby. do Burz
ca, Skoczyński Stan. oby.
do Sokolej Góry, Woto
wski Teofil oby. do Boro
wie, Pusłowski ‘Wandalin
ob. do Paryża.
HUNS GANEBW WARSZAW BEES
dnia 11 Listopada 1858 roku.
Zadano: | piacon
Rs. ? pi BdA kho,
m
YE 0.n e ty.
toya
Pół-imperjały rossyjskie +. .
Dukaty bollenderskię nowe waza
$>
Papiery.
Obli» skar.: (4%) za 400:rs. (oprocz kup.) | 93 d oe
Bilety skarbu Rrólestwa Polskie. (43% %9) | — | —
Listy zastawne białe [l okresu (oprocz
kuponu) (4%) za J00 złp. 2451
Listy zastawie białe Jil okrdsu < (oprocz
kuponu) (4%) , zadaRTz JH 14 065.8 —
Obligację cząstkowe aa 500 zł, (oprocz
kuponu) (ZY) LARK Ze KŁ:
Certi banku na obi. cz. lit. Ana 300 zł. | —|
lit. B. u4,200, zł. ez Broce |] —_ | —
x X TP procentowe (399) f — | —
Dowody iom. Cestr Likwid. ża 100 zł, |] p 2
Nowa rossyjska pozyczsa o o roku 1854
oprocz kupony (3%,)
m" "
k M A z roxu (855
Akcje Głównego Towarzystwu Rossyj
skiego dróg żelaznych, praemiam, so + 5] — | — | —
Obligi, W spółki Żegługi Parowej. w, Aróle
stwie Polskiem (5%) za ws. 750 |]. | — 1 —
Akcje arogi żelaznej Warszawsko-BydEig
oskićj po rs.*100 (4%) SG) i
Akcje drogi żelaznój Warszawsko-Wiel is
į deńskićj za sztukę, praem. .
Wróbław 0400.79404
Wartość kuponu bieżącego
7
o 7 zł
s od/listów *Łastawnych kap. 231
1) »adynowćj rossyjskićj POZYczki Ra, — kob, — |
14 81
——
"rst. Biala kamelja—Okrężne, |
TEATR WIELKI. Jutro: BUSE na 377 „V
PERSPERTYWY TEATRALNE wynajmuje optyk Pik, ulica
qa wighəri y
LL NN
|| Dziś dółącza się TABELLA" 4tój klassy 92gićj
loterji klassyczućj. MARE SOMCAC O: 2
s
gł:
in PHI x LE. 2;, ; zł i
Beriiim s Maoleś do100Tals, aMi 100, 8607 Ob
EE SrA arhe WIOG. Fali ke t RANI rza >
dianak "5 „51573. 0800 Tal |: MAT > E kog
PELS PIROS ROVISITUU Pan Ajk, g.j 720 P> mó ki
Hamburg ody ris 109 BMk.| |2: M. 150, R limfe
Londyn, o ena 13.0 t S 12M.l-"6,v: ==:
Moskiić ze 100 je. WE „99 | 33 = | —
Petersburg /'. *. 100 Rs, © |1.M.| 99 Bf Aapan
7 T 264108 5006: 0100 Bai) (Hokej OES i0 (187
EBETA <A «2% 300, Fran.|ż M 80.4 55. —.j T,
A AE S WOWAĆ 008101104] Gp RR JE AEC
Wiedeń . . 20064 150'/Żł.R-|2 Mif 96 | 75 | m1 —
to: Ed z OU GOI A
dobl. skat. Rs, L kop. 48%,
rj TEATR ROZMAITOSCI. Dziś: Fołwark Prime pa |
054
"=
|
jbc.bj.uj.edu.pl.NDIGCZAS003510_1927_012 | jbc.bj.uj.edu.pl.NDIGCZAS003510_1927_012/NDIGCZAS003510_1927_012_djvu.txt | Dziennik Urzędowy Województwa Stanisławowskiego. 1927, nr 12 | null | pol | 3,813 | 26,748 | Nr. 12.
Dziennik
Stanisławów, dnia 1. listopada 1927.
Rok VII.
Urzędowy
WOJEWÓDZTWA STANISŁAWOWSKIEGO.
m |. m |. w |. a i. w i m. Ma
Adres Redakcji i Administracji: Wydział Prezydjalny Województwa w Stanisławowie.
EET REY vw
Wychodzi 1-go każdego miesiąca.
ven
m > m i h dh c 4 D a M1. MR 4 M 4 T kk MÓW 1 ZK 1 MK
eyrur
Tv w v
D + Mia 1. ww» kw 1 s i 0. a ns 1 a A
"=" ="
Cena egzempl. pojedynczego 50 groszy.
"HE VUE VR VR V a YYY WE r Y NY
Prenumeratę należy uiszczać przez Pocztową Kasę Oszczędności na konto Nr. 39672.
Dziennik Urzędowy przyjmuje ogłoszenia władz i urzędów, oraz ogłoszenia instytucji społecznych i użyteczności publicznej, od osób zaś prywatnych
tylko takie, które wynikają z ich stosunku do władz rządowych i wymienionych instytucji. Opłata za wiersz pisma jednoszpaltowego Inb jego miejsce
wynosi 10 groszy, za całą szpaltę 5 złotych za stronę 10 złotych,
Należytość za ogłoszenia należy uiszczać przez POCZTOWĄ KASĘ
OSZCZĘDNOŚCI na konto Nr. 39672.
Treść Działu Urzędowego:
1. Okólniki Urzędu Wojewódzkiego do Starostw od 36—38.
Wydział Pzezydjalny : 36. J. T. Gallen, Konsul Generalny Rumunji, exequatur, — 37. Dr, Józef Neuman, Konsul hono
rowy Węgier, exequatur,
Wydział Samorządowy: 38. Przechodzenie ludności gr. kat, na prawosławie.
H. Ogłoszenia, konkursy, komunikaty, obwieszczenia.
Ill. Ruch służbowy.
Dział nieurzędowy.
Odpis.
PREZYDENT RZECZYPOSPOLITEJ POLSKIEJ
wiadomem czyni wszem wobec i każdemu z osobna,
iż otrzymawszy listy komisyjne, wystawione w Scro
viste dnia 3. czerwca 1927 roku, którymi Jego Kró
lewska Mość Król Rumunji upełnomocnił
Pana JERZEGO TRAJANA GALLINA
jako Konsula Generalnego Królestwa Rumunji na obszar
Województw : Lwowskiego, Stanisławowskiego. Tarno
polskiego, Krakowskiego i Wołyńskiego z siedzibą we
Lwowie, uznał i uznaje w imieniu Rzeczypospolitej
Polskiej w charakterze Konsula Generalnego Jana
Jerzego TRAJANA GALLINA, jego listom Komisyjnym
udziela exequatur, polecając zarazem władzom
państwowym polskim użyczanie mu wszelkiej nafży
tej pomocy przy spełnianiu jego obowiązków, gdzieby
tego zaszła potrzeba.
Warszawa, dnia 2. października 1927 roku.
(—) I MOŚCICKI.
Prezes Rady Ministrów (—) J. PIŁSUDSKI.
Minister Spraw Zagranicznych (—) A. ZALEWSKI.
36.
Wojawództwa Stanisławowskie.
Wydział Prezydjalny.
L 9957/Pr./a. Stanisławów, dnia 13. października 1927
J. T. GALLIN, Konsul Generalny
Rumunji — exequatur.
Okólnik Nr. 1065.
Panom Starostom
udzielam do wiadomości.
Wojewoda: w z. KONCOWICZ, wr.
Odpis.
PREZYDENT RZECZYPOSPOLITEJ POLSKIEJ
wiadomem czyni wszem wobec i każdemu z osobna,
iż otrzymawszy listy komisyjne, wystawione w Buda
peszcie dnia 21. września 1926 roku, którymi Guber
nator Królestwa Węgier upełnomocnił
Pana Doktora Józefa NEUMANA
jako konsula honorowego Królestwa Węgier na obszar
Województw : Lwowskiego, Tarnopolskiego, Stanisła
wowskiego i Wołyńskiego z siedzibą we Lwowie uznał
i uznaje w imieniu Rzeczypospolitej Polskiej w cha»
rakterze konsula honorowego Królestwa Węgier we
Lwowie Pana Doktora JOZEFA NEUMANA, jego li
stom komisyjnym udziela exequatur, polecając za
razem władzom państwowym polskim użyczanie mu
wszelkiej należytej pomocy przy spełnianiu jego obo
wiązków, gdzieby tego zaszła potrzeba.
Warszawa, dnia 22. września 1927 roku.
(—) L MOŚCICKI.
Prezes Rady Ministrów (—) J. PIŁSUDSKI.
Minister Spraw Zagranicznych (—) A ZALEWSKI.
37.
Województwo Stanisławowskie.
Wydział Prezydjalny.
L. 10044/Pr. a. Stanisławów, dnia 17. października 1927
Dr. Józef NEUMAN, konsul
honorowy Węgier — exequatur.
Okólnik Nr. 1073.
Wszystkim Panom Starostom
udzielam do wiadomości.
Wojewoda: w z. KONCOWICZ, wr.
2 DZIENNIK URZĘDOWY Nr. 12.
Odpis.
Ministerstwo Wyznań Religijnych i Oświecenia Publicznego Warszawa
Nr. VI. 6288/27.
Warszawa, dnia 13. października 1927
Przechodzenie ludnośći grecko
katolickiej na prawosławie.
Do Pana Wojewody w Stanisławowie.
W ostatnich czasach zdarzają się coraz częstsze
wypadki przechodzenia całych parafji grecko-katolickich
na prawosławie, na terenie Małopolski.
O ile chodzi o sam fakt zmiany wyznania, to
wobec art. 111 konstytucji żadne środki zapobiegawcze
ze strony władz państwowych nie mogą być stosowane.
Aktom tym zbiorowego prezelityzmu towarzyszą
jednakże bardzo często objawy wtórne zagrażające
porządkowi publicznemu i pojawianiu się tych obja
wów powinne władze z całą stanowczością, się prze
ciwstawić.
Poza gwałtami na osobach, czy to duchownych
gr. kat. czy wyznawców, trwających przy dotychcza
sowej wierze, ma tu Ministerstwo przedewszystkiem
na uwadze wypadki naruszenia lub zagarnięcia świą
tyń gr. kat, plebanji, gruntów cerkiewnych, cmenta
A a E
Nieoględna agitacja wyzyskując nieświadomość
ludu, popycha go do zajmowania przemocą świątyń,
budynków i t.p. należących do Kościoła Katolickiego,
łudząc go zapewnieniami, że przedmioty te są jego
własnością, t. j parafji, czy gromady, lub gminy i że
przeszedłszy na prawosławie, parafja względnie jej
prawosławny duszpasterz ma prawo użytkowania na:
dal dotychczasowego kościoła, plebanji, roli. cmenta
rza it. p.
Należy zatem wszystkie te gminy, w których się
objawia, choćby w zaczątkach, ruch w kierunku przej
ścia z unji na prawosławie, pouczać za pośrednictem
funcjonar. policji przez zarządy gminne i t. d. słowem
za pomocą wszystkich rozporządzalnych środków, że
pogląd ten jest zupełnie mylny.
Konkordat w art. XXIV. ust. 1 uznał posiadane
przez Kościół Katolicki i wszystkie osoby prawne ko
ścielne i zakonne prawa własności do wszelkiego ro
dzaju dóbr ruchomych i nieruchomych, pozostających
w posiadaniu Kościoła w dniu 10. lutego 1925 Art. VI
zapewnił nienaruszalność kościołów, kaplic i cmenta
rzy. Art. XIV postanowił, że dobra należące do Ko
ścioła, nie będą przedmiotem żadnego aktu prawnego
zmieniającego ich przeznaczenie, inaczej jak za zgodą
władzy duchownej.
Te postanowienia należy w odpowiedniej formie
podawać do wiadomości składającej się do konwersji
na prawosławie ludności i uprzedzać ją, że przeszedł
szy na prawosławie utraci możność korzystania z do
tychczasowego kościoła, cmentarza i t. p., a ich pra
wosławny duszpasterz ani plebanji, ani gruntów nale
żących do parafji unickiej, nie otrzyma.
Łatwość bowiem z jaką ludność gr. katolicka
przechodzi masowo na prawosławie, zdaje się objaśniać,
poza innymi względemi natury lokalnej, rozpowszech
nionem wśród niej mniemaniem, że pociągnie ona za
sobą do nowego wyznania śsiątynie i majątek ko
ścielny danej parafji Należy przypuszczać, że należyte
uświadomienie o mylności takiego mniemania, uchroni
w wielu wypadkach tę ludność od przykrych pod
tym względem zawodów.
Gdyby w parafji, która otrzymała pouczenie j.
w. mimo to ludność, albo nie wierząc w prawdziwość
tego pouczenia, albo przypuszczając, że faktów doko
nanych władze nie zakwestjonują, dopuściła się gwał
tów, należy poczynić odpowiednie kroki w obronie
naruszonego stanu posiadania Kościoła Katolickiego,
a winnych pociągnąć do odpowiedzialności.
Minister: Dr. DOBRUCKI, w. r.
38.
Województwo Stanisławowskie.
L S. A. 18135/27
Stanisławów, dnia 25, października 1927.
Przechodzenie ludności grecko
katolickiej na prawosławie.
Okólnik Nr. 1108.
Wszystkim Panom Starostom
udzielam do wiadomości z poleceniem natych
miastowego wydania dalszych zarządzeń na wypadek
potrzeby i ścisłego zastosowania się do wskazówek
powyźszego resktyptu Ministerjalnego.
Wojewoda: w z KONCOWICZ, wr.
Il.
OGŁOSZENIA, KONKURSY, KOMUNIKATY, OBWIESZCZENIA
Województwo Stanisławowskie.
L. A. D. 11264/27.
Stanisławów, dnia 10. października 1927 r.
Kapituła rzym.-kat. Arcyb.
Lwowskiego — Młynistawy
rybne w Młyniskach.
OBWIESZCZENIE.
Zarząd dóbr kapituły rzymsko-kat. Arcybisk.
Lwowskiego przedłożył projekt hydrotechniczny dla
urządzeń wodnych młyna turbinowego i założenie
stawków rybnych w Młyniskach (powiat Żydaczów)
„ Przedłożony projekt obejmuje ujęcie i spiętrze
nie śluzy wody potoku Bereźnica, celem doprowadze
nia jej do młyna położonego na parc. bud. ik. 34.
i parc. gr. lk. 13, w gminie Młyniska i poruszanego
turbiną o przełyku 700 1 na sek. o sile 24 H. P.
Nadto obejmuje projekt założenie 5 stawów dla
hodowli ryb, które czerpać mają wodę z potoku Be.
reźnica zapomocą miechów.
Celem zbadania dopuszczałności udzielenia wodno
prawnego zezwolenia na powyższe urządzenia wodne
zarządził Urząd Wojewódzki po myśli Rozdziału II.
części szóstej ust. wodnej z 19. IX. 1922. Dz. ust.
Nr. 102. wodno -prawne dochodzenie na miejscu w dniu
15, listopada o godzinie 11. przed południem.
Równocześnie podaje się do wiadomości, że plany
i opisy techniczne powyższych urządzeń wodnych są
wyłożone do wglądu w Starostwie w Żydaczowie
w godzinach urzędowych.
Ewentualne zarzuty przeciw wydaniu zezwolenia
na projektowane urządzenie wodne można zgłosić pi
Nr. 12,
semnie, lub ustnie w Starostwie w Żydaczowie do
dnia 9. listopada b. r., a najpóźniej przy dochodzeniu
komisyjnem na miejscu na ręce przewodniczącego Ko
misji, w przeciwnym razie interesowani tracą do nich
prawo i mogą przeciw ewentualnemu szkodliwemu
działaniu nadanego prawa żądać tylko wzniesienia
i utrzymywania urządzeń zapobiegających szkodzie,
albo też odszkodowanie, gdyby takie urządzenia nie
dały się pogodzić z przedsiębiorstwem lub gospo
darczo usprawiedliwić.
Za Wojewodę : NEUMANN wr
Województwo Stanisławowskie.
L. AD. 12049 ex 1927.
Stanisławów, dnia 14. października 1927.
Zdzisław Białoskórski, o kon
cesję na nową aptekę publiczną
w Kałuszu,
OBWIESZCZENIE.
Na podstawie postanowinń $ 48. ustawy z dnia
16. grudnia 1906. Dz pp. Nr. 5. z roku 1907 podaję
do powszechnej wiadomości, że mag. farmacji Zdzisław
Białoskórski, zamieszkały obecnie w Delatynie, wniósł
dnia 8. października 1927. do Urzędu Wojewódzkiego
podanie o koncesję na nową aptekę publiczną w Ka
juszu ze stanowiskiem przy ui Kolejowej (dolińskiej)
od wylotu w rynku w kierunku hotelu Landesmauna
względnie dalej w kierunku dworca kolejowego.
Wzywam zatein tych właścicieli aptek publicz
nych, którzy czuliby się w swej egzystencji zagrożeni
przez utworzenie wspomnianej apteki, by w ciągu
czterech tygodni, licząc od dnia niniejszego ogłoszenia,
wnieśli ustnie lub pisemnie przedstawienie do właści
wej władzy politycznej I. instancji
Po upływie tego terminu wniesione przedsta
wienie nie będzie uwzględnione.
Za Wojewodę: NEUMAN wr.
Województwo Stanisławowskie.
Wydział Prezydjalny.
L. 9492/Pr/a. Stanisławów, dnia 30. września 1927,
KONKURS.
Niniejszem rozpisuję konkurs na posadę prakty
kanta lekarskiego przy Starostwie w Turce z poborami
X. st. sł. urzędników państwowych.
Podanie o nadanie powyższej posady należycie
udokumentowane (metryka urodzenia, dowód obywa
telstwa polskiego, dyplom lekarski, dowód uprawnienia
do wykonywania praktyki lekarskiej po myśli art. 2.
ustawy z dnia 2 XII 1921 r. (Dz. U. Rz. P. Nr. 105.
poz. 762.) dowód zadośćuczynien'a obowiązkowi służby
wojskowej i curriculum vitae) wnosić należy do dnia
30. listopada b. r. do Wydziału Prezydjalnego Urzędu
Wojewódzkiego w Stanisławowie.
Pie'wszeństwo w otrzymaniu powyższej posady
będą mieli kandydaci, mogący wykazać się dłuższą
praktyką lekarską.
Kandydaci pozostający obecnie w służbie pań
stwowej, winni podania wnosić w przepisanej drodze
służbowej.
Wojewoda: w z. KONCOWICZ.
DZIENNIK URZĘDOWY 3
Urząd Wojewódzki Iwowski.
Wydział Prezydjalny.
L. Pr. 10.556 ex 1927.
We Lwowie, dnia 22. października 1927,
KONKURS.
Urząd Wojewódzki lwowski rozpisuje niniejszem
konkurs ma stanowisko Komisarza ochrony lasów II.
Obwodu z siedzibą w Starostwie w Samborze, z po
borami Vlll-ej ewentualnie VII ej grupy uposażenia
urzędników państwowych.
Kandydaci, ubiegający się o nadanie powyższej
posady, winni wnieść do dnia 30. listopada 1927 r.
podania do Urzędu Wojewódzkiego (Wydział Prezy
djalny) we Lwowie.
Posada nadana będzie jedynie kandydatowi z wy
kształceniem akademickiem.
Do podania należy dołączyć: metrykę urodzenia,
dowód posiadania obywatelstwa polskiego, dowód
ukończenia wyższych studjów leśnych, dowód uregu
lowania stosunku do służby wojskowej, własnoręcznie
napisany życiorys oraz dowód odbycia dłuższej praktyki
zawodowej w administracji leśnej względnie przy urzą
dzeniu lasów.
Posada nadana będzie prowizorycznie, a po roku
zadowalającej służby prowizorycznej i po złożeniu
egzaminu, według obowiązujących przepisów, nastąpić
może stabilizacja w służbie państwowej
Kandydaci pozostający obecnie w służbie pań
stwowej winni wnieść podanie w drodze służbowej
Podania nieuwzględnione będą zwrócone ubie
gającym się w przeciągu miesiąca, po upływie terminu
konkursowego.
Wojewoda: BORKOWSKI w. r.
Starostwo w Horodence.
L. 19831/2/27. Horodenka, dnia 12 września 1927.
Zdzisław i Janina Szaszkiewicz
wpis prawa wodnego dla 2-ch
młynów w Niezwiskach.
OGŁOSZENIE.
Zdzisław i Janina Szaszkiewicze właściciele dóbr
w Niezwiskach wnieśli prośbę o wpis do księgi wo
dnej prawa wodnego dla dwóch młynów wodnych,
położonych: 1. młyn dolny na pb. 82. 2. młyn górny
na pb. 142. gminy katastralnej Niezwiska nad poto
kiem Niezwiska.
1. Młyn dolny jest o 3. kołach wodnych sasię
biernych o średnicy 1'90 m. poruszanych wodą do
prowadzoną z potoku Niezwiska młynówka. Wodę
z potoku do młynówki wprowadza jaz faszynowy
195 długi. Spad wody na łotoku wynosi 2'35 m.
a siła wody 90 K M
2. Młyn górny posiada 3. koła wodne nasię
bierne o średnicy 2'60 m. poruszane wodą doprowa
dzoną z potoku Niezwiska młynówka. Wodę z potoku
do młynówki sprowadza jaz drewniany 1215 m. długi
zaopatrzony śluzą ulgową o świetle 3.90. Spad uży
teczny wody na łotoku wynosi 3.88 m. a siła wody
14 K. M.
Celem zbadania dopuszczalności powyższego wpisu
i celem sprawdzenia znaków wodnych przy pawyż
4 DZIENNIK URZĘDOWY Nr. 12.
szych zakładach wodnych, Starostwo w Horodence na
podstawie upoważnienia Urzędu Wojewódzkiego w Sta
nisławowie z dnia 26 sierpnia 1927. L. A D. 7585
ex 1927. po myśli postanowień Rozdz II. części VI.
ustawy wodnej z dnia 19. września 1922. Dz U RP.
Nr. 102. i rozporządzenia Ministerstwa Robót Publicz
nych z dnia 7. maja 1924. Dz. U. R. P. Nr. 44
poz. 468. zarządza komisyjne dochodzenia na miejscu
w Niezwiskach w dniu 5. listopada 1927. roku o go
dzinie 10 przed południem przy udziale rzeczoznawcy
hydrotechnicznego i interesowanych stron.
IKomisja zbierze się na miejscu w powyższym
terminie. Równocześnie podaje się do wiadomeści, że
plany i opisy techniczne powyższych zakładów wo
dnych wyłożone są do publicznego wglądu w Sta
rostwie w Horodence w biurze Nr. 9.
Ewentualne zarzuty przeciw utrzymaniu w mocy
powyższych uprawnień wodnych i przeciw uskutecz
nieniu wpisu tychże do ksiąg wodnych, można wio:
sić przed terminem komisji do Starostwa w Horadencc,
na piśmie lub ustnie, względnic przy dochodzeniu ko
misyjnem na miejscu.
Niepodinoszący w terminie zarzutów tracą do nich
prawo ze skutkami przewidzianymi w art 196 ustęp 2.
ustawy wodnej.
Starosta: AGOPSOWICZ wr.
Starostwo w Horodence.
Do L 20.229/2/27.
Horodenka, dnia 12 września 1927.
Iwan Hryhorów i tow. wpis
prawa wodnego dla młyna
i folusza w Strzylczu.
OGŁOSZENIE.
Iwan Hryhorów i tow. ze Strzylcza wnieśli prośbę
o wpis do księgi wodnej prawa wodnego dla młyna
i folusza, pobudowanego nad potokiem Lemic na
pb. 275 w gminie Strzylcze.
Zakłady powyższe poruszane są wodą prowa
dzoną z potoku Lemic młynówką długą 108 m. wodę
piętrzy jaz kamienny 17:0 m. szeroki zaopatrzony
szluzą upustową Woda na dwa koła nasiębier:le
doprowadzaną jest łotokiem drewnianym trójramiennyim
o długości 3:20 m.
Budynek młyna i folusza zbudowane są z ka
mienia, 2 koła palczaste posiadają średnicę = 20.
Spad użyteczny wody wynosi == 233 m. Siła wodna
efektywna = 10 K. M.
Celem zbadania dopuszczalności powyższego
wpisu i celem sprawdzenia znaków wodnych przy
powyższych zakładach wodnych, Starostwo w Horo
dence, na podstawie upoważnienia Urzędu Wojewódz
kiego w Stanisławowie, udzielonego reskrypiem z dnia
4. lutego 1927. L A D. 1636/27., po myśli postano
wień Rozdz Il. części VI ustawy wodnej z dnia 19.
września 1922 Dz U. R. P. Nr. 102 i rozporządzenia
Ministerstwa Robót Publicznych z dnia 7. maja 1924
Dz. U. R. P. Nr. 44 poz. 468 zarządza komisyjne
dochodzenia na miejscu w Strzylczu w dniu 4. listo
pada 1927 r. o godzinie 9 przed południem przy
współudziale rzeczoznawcy hydrotechnicznego i inte
resowanych stron.
Komisja zbierze się na miejscu w powyższym
terminie.
Równocześnie podaje się do wiadomości, że
plany i opisy techniczne powyższych zakładów wod
nych wyłożone są do publicznego wglądu w Starostwie
w Horodence w biurze Nr. 9.
Ewentualne zarzuty przeciw utrzymaniu w mocy
powyższych uprawnień wodnych i przeciw uskutecz
nieniu wpisu tychże do ksiąg wodnych, można wnosić
przed terminem Komisji do Starostwa w Horodence,
na piśmie lub ustnie względnie przy dochodzeniu
komisyjnern na miejscu.
Nie podnoszący w terminie zarzutów tracą do
nich prawo ze skutkami przewidzianymi w Art 196
ustęp 2 ustawy wodnej.
Starosta: w z. TRYTEK w. r.
Starostwo w Kołomyji.
L. 4476/2927,
Kołomyja, dnia 14. października 1927.
Leopold Baran i tow. z Ko
łomyi — przebudowa śluzy
wpustowej w Kniaźdworze.
OBWIESZCZENIE.
Leopold Baran i tow. z Kołomyi, współwłaściciele
konsensowanego młyna turbinowego w Szeparowcach
przedłożyli operat hydrotechniczny dla przebudować
się mającej sluzy wpustowej, urządzonej w młynówce
lewobrzeżnej Prutu w Kniażźdworze — celem uregu
lowania dopływu wody, doprowadzonej za pomocą
jazu w Prucie w Kniaźdworze do zakładów wodnych
należących do nazwanych Oraz innych właścicieli
w Diatkowcach.
Projektowana sluza urządzoną ma być z drzewa
o trzech zastawkach, każda po 153 m. szerokości
w świetle. — Zastawki sluzy przepuszczać mają ilość
wody zapotrzebowaną w zakładach wodnych, poniżej
tej sluzy istniejących.
Celem zbadania dopuszczalności udzielenia wod
no-prawnego zezwolenia na powyższe urządzenie wodne,
Starostwo z upoważnienia Urzędu Wojewódzkiego
w Stanisławowie, udzielonego reskryptem z dnia 27.
maja 1927. L. A. D. 6449, ex 1927, zarządza po
inyśli rozdziału Il części szóstej ustawy wodnej z dnia
19. września 1922 Dz. U. Rz. P. Nr. 102, wodno
prawnego dochodzenie na miejscu w dniu 29. listopada
1927 o godz. 10-tei rano — przy współudziale rzeczo
znawcy technicznego i stron interesowanych.
Równocześnie podaje się do wiadomości, że
plany i obliczenia techniczne powyższego urządzenia
wodnego są wyłożone do wglądu w Starostwie w Ko
łomyi w godzinach urzędowych.
Ewentualne zarzuty przeciw wydaniu zezwolenia
na projektowane urządzenie wodne można zgłosić
pisemnie lub ustnie w Starostwia w Kołomyi do dnia
28. listopada b. r. a najpóźniej przy dochodzeniu
komisyjnem na miejscu na ręce przewodniczącego
komisji, w przeciwnym bowiem razie interesowani
tracą prawo i mogą przeciw ewentualnemu szkodli:
wemu działaniu nadanego prawa żądać tylko wznie:
Nr. 12.
sienia i utrzymania urządzeń, zapobiegających szkodzie,
albo też odszkodowania, gdyby takie urządzenia nie
dały się pogodzić z przedsiębiorstwem lub gospodar
czo usprawiedliwić.
Starosta: w z. KOCÓŁ w. r.
o
Starostwo w Stryju.
L. 28652/3
Odpis I
Stryj, dnia 4. października 1927.
OGŁOSZENIE.
P. Józef Brunicki — właściciel dóbr w Strzałko
wie, wniósł prośbę do Starostwa, o udzielenie mu
konsensu wodno-prawnego na budowę i urządzenie
stawów w Strzałkowie. — Teren na jakim projekto
wane jest urządzenie stawów rybnych, położony jest
z obydwu stron gościńca Stryj: Sokołów, granicząc od
północy częściowo z gruntami własnymi, częściowo
z obcymi, od wschodu z gruntami obcymi i gruntami
dóbr Podhorce.
Stawy nawadniane będą częściowo wodą prze:
pływającą kanałem Zezawa, wodą własną ze źródeł,
wreszcie wodą pochodzącą z nadmiaru wód i prze
sieku przez groble
Celem zbadania dopuszczalności, proszonego
zezwolenia, Starostwo po myśli postanowień rozdziału
Il. część VI. ustawy wodnej z dnia 19. września 1922.
Dz. U. Rz. P. Nr. 102 zarządza komisyjne dochodze
nia na miejscu w Strzałkowie dnia 8. i 9. listopada
1927 r. przy współudziale znawcy technicznego i stron
interesowanych. — Komisja zbierze się na miejscu
w dniu 8. listopada o godzinie 10-tej rano.
Plany i opisy techniczne wyłożone są do publicz
nego wglądu w Starostwie w Stryju (biuro Nr. 7)
w godzinach urzędowych.
Ewentualne zarzuty przeciw budowie i urządze
niu stanu można wnosić przed terminem Komisji do
Starostwa na piśmie lub ustnie, a w czasie dochodzeń
przy komisji na miejscu. — Nie podnoszący w termi
nie zarzutów tracą do nich prawo ze skutkami prze
widzianymi w art. 196 ustęp 2 ustawy wodnej.
Starosta: GRONZIEWICZ w. r.
Starostwo w Kałuszu.
L. 24134/Jąk/27.
Kałusz, dnia 21. października 1927.
Herman Diener w Serednem
sprawa wodna.
OGŁOSZENIE.
Herman Diener ze Serednego wniósł prośbę
o wydanie mu konsensu wodno-prawnego na prowa
dzenie młyna wodnego o 4 kołach wodnych położo
nego na prawym brzegu młynówki lewobrzeżnej Siwki
w Serednem według przedłożonego operatu hydro
technicznego.
Według rzeczonego operatu młynówka pobiera
wodę roboczą 1 m:. z rzeki Siwki — przy pomocy
jazu stałego faszynowego przelewowego pobudowa
nego na Siwce powyżej mostu na drodze wojewódz
kiej Wojniłów-Martynów, spiętrzającego wodę w Siwce
do wysokości 1.65 m Budowle wodne zakładu wod
nego oddziaływują na wymienioną drogę. Wielka
DZIENNIK URZĘDOWY 5
woda Siwki ma być odprowadzana zapomocą śluzy
umieszczonej w jazie stałym o szerokości 11.40 m.
Na początku młynówki ma być wybudowana śluza
wpustowa o 2 zastawkach (po 1.43 m.) Młynówka
poniżej zakładu wodnego wpada do Siwki.
Starostwo w Kałuszu na podstawie reskryptu
Województwa z 17. października b r L AD. 10676
podaje niniejszem do publicznej wiadomości po myśli
art. 195 ustawy wodnej — że dochodzenie wodno
prawne w sprawie powyższej na miejscu odbędzie się
przy udziale znawcy technicznego i stron interesowa:
nych dnia 25. listopada 1927 r. o godz. 8 rano. Ko
misja w powyższym terminie zbierze się przy jazie
na Siwce.
Operat hydrotechniczny zakładu wodnego jest
wyłożony do publicznego wglądu w Starostwie w Ka
łuszu biuro Nr 3.
Ewentualne zarzuty w sprawie przedmiotowej
należy wnosić przed terminem komisji do Starostwa
w Kałuszu a najpóźniej przy dochodzeniu koimnisyj*
nan na miejscu. — Nie podnoszący zarzutów w ter
minie tracą do nich prawo i mogą przeciw szkodli
wemu działaniu wykonywania nadanego prawa żądać
tylko wzniesienia i utrzymania urządzeń, zapobiega
jących szkodzie, albo też odszkodowania, gdyby takie
urządzenia nie dały się pogodzić z przedsiebiorstwem
lub gospodarczo usprawiedliwić.
Równocześnie z dochodzeniem wodno-prawtem
zostanie przeprowadzone dochodzenie z ustawy prze
imysłowej.
Starosta: w z. TELICHOWSKI.
Pan Wojewoda Stanisławowski upoważnił Inż. Age
nora Lewickiego, dekretem z 17, września 1927 r.
L. I. —3285/27 do wykonywania zawodu tnierniczego
przysięgłego Pr.ysięgę służbową złożył w Urzędzie
Wojewódzkim w Stanisławowie 17:go września 1917.
Il.
Ruch służbowy.
Pan Wojewoda zamianował emer. urzędn. admin.
I. kateg. Tadeusza Lewickiego, prowizorycznym
kierownikiem Państwowego Urzędu Pośrednictwa Pracy
w Stanisławowie w VIII. st sł.
Pan Wojewoda przyjął do służby Eugenję Pe
triównę w charakterze kontraktowego urzędnika
XII. st. sł. i przydzielił ją do Urzędu Wojewódzkiego.
Pan Wojewoda przyjął do służby Włodzimierza
Edmunda Niedźwieckiego w charakterze kon
traktowego urzędnika administracyjnego III. kateg.
XII st. sł i przydzielił go do Starostwa w Rohatynie.
Pan Wojewoda przyjął do służby Józefa H e
ktora w charakterze kontraktowego referenta dla
spraw odbudowy.
Pan Minister Spraw Wewnętrznych przeniósł
referendarza VII. st. sł. Alfreda Kocoła z Kołomyji,
do Urzędu Wojewódzkiego w Łodzi.
Pan Minister Spraw Wewnętrznych przeniósł
urzędnika admin. I kat. VIL st. służb, Tadeusza Za
6 DZIENNIK K URZĘDOWY
wistowskiego z Urzędu Wojewódzkiego do Sta
rostwa w Stanisławowie.
Pan Wojewoda przeniósł referendarza VIII. st. sł.
Stanisława Strigla ze Stanisławowa do Rohatyna
i przeznaczył do służby w Starostwie w Rohatynie.
Pan Wojewoda przeniósł referendarza VIII. st. sł:
Franciszka Kułakowskiego z Rohatyna do Sta
nisławowa i przeznaczył do służby w Urzędzie Wo
jewódzkim.
Pan Minister Spraw Wewn. pozostawił nadal
przeniosionego do tut. Urzędu Wojew. urzędn. rach
VIH. st sł. Franciszka Kuchara w służbie O. D. R. P.
we Lwowie a na jego miejsce przeniósł do tut. Urzędu
Wojew. urzędn. rach. VIII. sł Iwana Hołubowicza,
Pan Wojewoda przeniósł praktykanta admin.
ill. kateg. Adama Kosiora ze Stanisławowa do Ro
hatyna i przeznaczył do służby w Starostwie w Ro
hatyne.
Pan Wojewoda zwolnił ze służby prow. Kie
rownika Państwowcgo Urzędu Pośrednictwa Pracy
w Stanisławowie, Antoniego FHanke-Rawskiego.
Pan Wojewoda zwolnił ze służby urzędnika
admin. III. kateg. XI st.sł Seweryna Tymkiewicza.
Pan Wojewoda zwolnił ze służby praktykanta
administr. UI. kateg Bolesiawa Paderewskiego.
Pan Wojewcda zwolnił ze służby urzędu. admin.
III. kateg. XII. st. sł. Marję Popeniuk
Bunea © a mn aA
|
Nr. 12.
DZIAŁ NIEURZĘDOWY.
Antoni Melnyczuk z Osław czarnych zgubił
w miesiącu lipcu 1927 dowód osobisty Nr. 243 Serja
B. Nr. 680348 wystawiony przez Starostwo w Nadwór
nie, który niniejszem unieważnia się. o
Unieważnia się pieczęć gminną, okrągłą, średnia
36 m/m z napisem w otoku „Urząd gminny powiat
Tłumacz“ we środku „Stryhańce*, która zaginęła dnia
31. sierpnia 1927 w czasie powodzi w pomieszkaniu
kierownika gminy
Unieważnia się niniejszem zagubioną podczas
powodzi: legitymację Nr 1275/b przez posterunkowego
P. P. Antoniego Humińskiego z posterunku Żabie
pow. Kosów i legitym. Nr 374/b przez poster. P. P,
Piotra Skierbiszewskiego wystawione przez Komendę
Wojewódzką P. P. w Stanisławowie.
Kierownictwo Ekspozytury Referatu Zbiórki przy
D. O. K. VI we Lwowie unieważnia niniejszem wy
stawione przez siebie dnia 28. lipca 1927 r a zagu
bione przez pracownika przedsiębiorstwa zbiórki ma
terjałów powojennych pod firmą Inż. Władysław Bo
gucki, na terenie pow. Rohatyn względnie O. W. Ha
licz, zezwolenie Nr. 2052 dla wymienionej firmy na
wywóz ze st. kol. Lipica dolna do st. kol. Domyżyr,
jednego wagonu drutu kolczastego, czarnego z termi
nem ważności do dnia 5. sierpnia 1927 r.
aa ZĘ
Z drukarni i litografji St. Ghowańca w Stanisławowie.
|
jbc.bj.uj.edu.pl.NDIGSTDR014960_1800_028 | jbc.bj.uj.edu.pl.NDIGSTDR014960_1800_028/NDIGSTDR014960_1800_028_djvu.txt | Gazeta Południowo-Pruska. 1800, nr 28 | Ziołecki, Stanisław (1769-1849). Red. | pol | 5,225 | 34,425 | GAZETA POŁUD
Nro.
m eż
NIOWQ„RRUSKA:
28. ZN
ma
w Sobotę dnia 5. Kwietnia Roku 1800.
z Berlina d. 1. Kwietnia.
Dnia 3e.p.tn. Nayiaśnieyszy Król Jego
mosć opuścił tuteyszą folicę iudal fię do
Potsdamu na mieszkanie wiofienne. Te
g0 samego dnia umatia z naywiększym smut
kiem Familii Krolewfkiey arodzona dnia 14.
Paździerńika r. p. Krolewna Fryderyka,
córka Nayiaśnieyszego Króla Jmci. Wczo
ray wieczorem Nayiaśnieysza Krolowa Jemość
udała fię także za swym małźoukiem do
Potsdamu, dokąd także Królewicz Prufki
fienryk, brat krolewfki peiechał.
z Paryża d. 18. Marca.
Konsulowie wydali dnia 14. naftępuiącą
uchwałę:
„Ponieważ Konsulowie uważaią, iż nie
wolnicy powierzeni są trofkliwości i miłości
ludzkości narodu, w którego ręce los bata
liow ich oddał, przeto ftanowią, aby Mini.
firowie woienny i marynarki ftarali he wszel.
kiemi sposobami znayduiącemi fię w ich tę
ku o utrzymywanie i odziewamie mofkie
wfkich, auftryackich i angielfkich niewolni
kow woiennych. Ich obowiązkiem ief pa.
trzeć tego, aby z temi niewolnikami obcho
dzono fię z wszelkim szacuńkiem i ochtóną
zgadzaiącą fię z beśpieczeńftwem publiczńnem.
Nakoniec maią fię fiarać o przyśpieszenie za
miany niewolnikow.”
Rząd wyznaczył go letniemu Marszałko:
wi Segour bywszemu Miniftrowi woienne
mu 4000 frank. pensyi.
General brygardyi Monnier, który tak
ftawnie wytrzymał oblężenie Ankony, miaj
nvwany iel generałem dywizyi,
Hiszpańtka flota, która od pół roku w
Brest znayduie fię, kosztuie Krala hiszpań
fkiego eodzień 40,000 frank.
Senat mianował sweim wspołczłonkiem
generała Daręgni Także pofłanowił za
przykładem Trybunatu i ciała prawodawcze
go, wyftać deputacyą do iwszego Konsula z
oświadczeniem Życzenia, Żeby, albo fławny
pokoy zwycięfiwu zapobiegł, lub, Żeby
zwycięfiwo nakazało fławny pokoy.
W -Trlandyi ieft niefłychana drogość ży
wnośri, A coż mowić, (pisze ami deg
Doixy o niedofiatku, iaki panuie w Anglii,
Piemońcie, gdzie wieśniacy tylko ziołami
fig karmią, w Liguryi i Rzymie: zobaczemy;
iż w krotkim czalje blifko trzecia częsć Eu
ropy ftanie fię łupem tego bicza klęfki, do
którego Pan Pitt chce ieszcze przyłączyć
nieszczęścia woyny,
" Pan Gobentzel opuścił Peterzburg
za rozkazem swego dworu.
Organizacya ochotnikow powierzona ief
bywszemu deportowanemu generałowi Du
mas, Pierwszy Konsul mianować będzie
ala nich oficyeraw. Wolno im iel powra
cić do domow, iak pierwszy Konsul opuści
armią, s
z Paryża d. 22. Matea.
Gdy dnia wczorayszego seflye Trybunaj
tu i ciała prawedawczego uftać miały, przeto
przyszli dnia 19. mowcy rządu do obydwoch
zgromadzeń, którzy w swych głosach wyłlis
czali to wszyftko, co w krotkim czafie nowych
zgromadzeń i rządu uftanowionege zofłało.
Po tych mewach rospuszczono więc obydwa
zgromadzenia, lecz gdy ieszcze wiele do
roztrząśmienia fię zoftało, i pierwszy Konsul
ieszcze do Kwietnia tu bawić będzie, prze
czytali więc akt iego, przez który na moey
ftużącego mu prawa względem zwołania ciała
prawodawczego w czafie wolnym od seilyow;
zgromadzenia prawodawcze dziś zwołał i aż
do 31. Marca przedłużył. Przeto onegday
zakończono oftatnią seffyą konftytucyinych
zgromadzeń, zamknięto protokuły, i od
dnia dzifieyszego seffye prawodawcze uważa
ią fię iako nadzwyczayne. -= Odbieramy
przez telegraf wiadomość „ iż angiellka frega
ta Danae zbuntowała figi zawinęła do
Brest w towarzyfiwie 50 Żaglow. — Pa
weł I. oświadczył Elektorowi Safkiemu, iż
chociaż swe: woyfka cofnął z Niemiec i
Włoch, nie przefłaie iednak należeć do koa
licyi. Żełnierze modkiewscy, którzy, masze
rowali przez Krakow, powiadali, iż wszy
-scy fłużyli we Włoszech, lecz żaden z nich
w Szwaycaryi.
z Strażburga d. 16. Marca.
Podług noewey organizacyi armii reń
fkiey, do którey Moreau proiekt podał..
Cała armia podzielona ielt na 3 wielkie kor..
pusy, z których każdy ma kommendantem
generała lieutenanta. Prawe fkrzydło pod
generałem Lecourbe, którego głowna
kwatera znayduie fię w Zürih, rościąga
fię od góry Ś. Gotarda, kantonu Wallis,
aż do Schafhausen. Środek armii pod
generałem St. Cyr, którego głowna kwate
ra iet w Bazylei, rościąga fię ód okolicy
Schafhausen podłuż Renu aż do Bri
zaku. Lewe fkrzydło pod generałem St.
Suzanne, którego głowna kwatera w Straż
burgu, frościąga fig od Brizaku, aż do
Düsseldorf,
Z generałow, którzy ped czas przeszłey
kampanii w Szwaycaryi kommenderowali,
udali fig do Włoch Tureau, Oudinot
Sult; Menard i Gazan, gdzie kommen
derować będą pod generałem Massena,
Także generał Loisson dofłał rozkaz uda.
nia fię do armii włofkiey,
z Szwaycaryi d. 15. Marca.
Nowy francuzki poseł Obywatel Rhein.
hard przyięty byłw Bern z wielkim ukon
tentowaniem. Dniem wprzody, niź do Bern
przybył, dawał francuzki rezydent Pichon
bal, na który.wielu członkow prawodawctwa
maiących naywiększy wpływ w obydwach
partyach zaprofł. Rozumiemy, iź żego zą
miarem było poiednać ich wszylikich.
Rada wykonawcza połecaiąc kommiffyi
prawodawczey. do roztrząśnienia proiekt pra;
wa względem wprowadzenia do każdey pa.
rochii sądu obyczaiow, umieściła w wiiępie
iego, co nafiępuie:
„Rada wykonawcza odbiera z wszyftkich
kantonow nayokropnieysze opisy psuiących
frę coraz bardziey: publicznych obyczaiow.
Ich. przyczyna żnayduie fię w rozmaitych
epokach rewołucyi, która nadała ludowi wol.
ność, ale go nie nauczyła, iak ią ma rozro
żniać ed rozwiozłości; nie lękaiąc fig rządz
ców, rozumie, iż Żadnych iuż nie powinien
dopełniać obowiązkow, i wśrzod zdrożności
godnych naywiększey kary, wmawia w fie
bie, iż wykonywa fłuszne prawa.”
„Gdy woyna naszą młodzież pod chorą:
gwie zwołała, i przybliżyła do zagraniczney
armii, popsuła także iey obyczaie. Przy
rozwiozłości ohozowey znikły wyobrażenia
sprawiedliwości i poczciwości.”
„Bez prętkiego zapobieżenia temu złe
mu, nie pozofanie nam fię w tey młodzieży
maiącey bydź nadzieią oraz pociechą oyczy
zny nic więcey, tylko Żywioły zdrożney i
przewrotney potomności.”
„Konieczną przeto ieħ rzeczą, zwrocić ią
znowu pod panowanie dobrych prawideł, i
dawrłey karności naszych cnotliwych oycow.
Aby dopiąć tego celu, rozuinie rada. wyko
nawcza bydź koniecznie potrzebne przwro
cenie sądow ohyczzlowych, które czuwać
maią nad wszelkim fkażeniem obyczayności
i publiczney przylłoyneści.”
„Owa czuyność sadow obyczalowych
witrzyma rozwiozłość w iey biegu, i zwroci
wyfiępnych do cnoty, ieżeli ieszcze wftydu
nie utracili. Z przyłączonego proiektu do
wiecie fię, Że rada wykonawcza powołała
także Rugow religii, aby przyłożyli fię do po
wszechnego odrodzenia obyczaiow.”
„Czas ieft odrzucić owe biedne teorye,
które między Bogiem i człowiekiem, między
religia i prawem ścianę wznieść chcą. Na
daycież więc miłatniim mec i fiłę przez cały
wpływ pierwszych, i dopuśćcie,. aby i pier
wsze i drugie przyłożyło fię do powiększenia
pomyślności publiczney,*
z Manheimu d. 24. Marca.
Wczoray zaszła potyczka na lewym brze
gu Renu między forpecztami cesarikiemi,
i kilku dywizyami woyfk francuzkich. Dziś
ukazali hę Francuzi w większey liczbie pod
szańcami bywszemi, przymufiwszy mały kor
pus auftryacki do cofnienia fię na prawy
brzeg Renu. O godzinie 8 wyszli Francu
zi ż szańcow, zoftawiwszy tylko 5o ludzi.
Od granic Włofkich d. 12.: Mar,
Niektóre wiadomości mowią, Że 5000
grenadyerow moefkiewfkich , którzy nieda
wno z Sycylii do Kórfu zawinęli, maią bydź
znowu transportowani z tamtąd do Malty
dla ukończenia zawoiowania tey wyspy. Czy
li francuzka efkadra płynąca z Toulonu
szczęśliwie do Malty zawinęła, czyli okręt
francuzki le Genereux przez Anglikow
zabranym, i do Palermu zaprowadzonym
zoftał, i czyli generał Dessaix powracaiąc
„2 wyższego Egyptu z 150 oficyerami do Eú
ropy, dofiał ię w angicifką niewolą, o tém
wszyfikiem mowią tu od 4 niedziel, nie przy
taczaląc mic pewnego, chociaż to wszy
ftko “na europeyfkim morzu ftać fie mia.
ło! A co fię tycze Egyptu, ktoż potrafi po
wiedzieć z pewnością, co tam zaszło, kiedy
ani iedno urzędowe donieftenie nie potwier.
dza tego, co ieden drugiemu ze fłyszenia
powiada, Ś
z.Wenecyi d. 15. Marca.
Wybor Kardynała Chiaromonte zafłał
tym sposobem przyśpieszony: iż obydwie
głowne partye Kardynała Belissomi i
Mattei uczyniły między gobą ugodę, po
tug którey każda partya wybrała między ża.
bą .5 członkow, i obydwie obowiązały fię, iż
ieżeliby większa liczbą głosow na iednego z
padła,
z pierwszą dla zgromadzenia potrzebnych
krefkow. A tak po 3 miefiącach i 14. dniach,
przez które Goncłave trwało, obrano w nocy
z 13. na 14. Kardynała Chiaromonte
prawie iednozgodnie Papieżem. Tę wesołą
przeto druga partya złączy fię
wiadomość ogłoszone dziś rano o godzinie
„11, na wyspie St. Gorgio Magiore, po
południu "śpiewano Te Deum laudamus,
wśrod huku armat, a wieczorem illumikeo.
wano większą część Wenecyi.
z Augszpurga d. 18. Marca.
Hrabia Lerbach minifter przy aufirya
ckiey armii niemieckiey przybył dnia 14. z
Wiednia do Minich, zkąd tu za kilka
dni przybędzie. Jego przybycie do armii
niszczy zupełnie wszyftkie madzieie pokoiu,
któremi sobie od nieiakiego czasu podchle
biano,
z Sarzany d. 8. Marca.
Generał aufryacki O tt wylądował szczę
śliwie w Sestri, i złączył fię Z insurgenta
mi okolicy-Fontana Buona, którzy fig
iuż fkładaią więcey z 8000 ludzi. Przednia
ftraż auftryacka ruszyła dnia 26. Lutego a
Recco dla przybliżenia ię do Genui.
Także przez Varese maszeruie iedna ko
lumna, i zapewne wszyfikie kolumny złą.
czyły fię iuż w tym momencie pod Rapal
ło. Z firony Genui usypano iuż iednę
bateryą na gorze St. Pelegrino. Aby do
świadczyć iey fkutku, wrzucono dwie bomby
do miafa, z których iedna padła na kościoł
Ś.Filipa, a drugi na ieden prywatny dom.
z Stutgardu d. 20. Marca.
Generał Kray przybył dnia 18. do Do
nauschingen, i obiął natychmiaft tego
samego dnia naywyższą kommeńRdę nad ar
amią. Arey Xiąże Karol wydał potem ode
awę do armii, w którey iey donofi, iż dla
fłahości zdrowia złożyć mufi kommendę i
oświadcza naygorętsze dzięki woyfku za ie.
go męftwo i przywiązanie ku niemu, zaleca
iąc, aby nie uftawało w swym przywiązaniwi
wierności pod kommendą generała Kray.
z Austryi d. 292. Marca.
Wiemy teraz, iż kapitulacya między wiek
kim Wezyrem i generałem Kleber podpisą.
mą zoftała dnia 1%. Stycznia. Armia fran
cuzka w Egypcie fkładała fię na ten czas z
4,000 ludzi, lecz między temi liczono
seo ślepych i chorych. Wszyscy rodacy
Axsmeńczykowie, Koptowie i Mamelucy,
którzy u Francuzow fłużbę przyjęli, muszą
fig zofłać w Egypcie, lecz wielki Wezyz
przyrzekł z drugiey firony ma Proroka , iż
wszyftkich Francuzow w ogolności. i każde.
go w szczegolności bronić będzie, Nakoniec
wszyscy Francuzi uważani są iako niewolni
cy, nie mogą fłużyć przez długi czas Ani
przeciw Porcie, ani przeciw sprzymierzeń
eom, i powinniibydź oddalonymi 50 mil
ed teatru woyny. Wielki Wezyr poda
rował generałowi Kleber 6 arabfkich koni
i iednę fregatę, na którey do Toulonu: po
łynąć ma.
kici z Bryńny d. 26. Marĉa.
Mowią, Że przyczyną nienawiści panuią
eey między Baszą Belgradzkim i Basmanem
Oglu ieft, iż ofłatni w brew ugodzie zawar
tey z Wielkim Sułtanem trzyma ieszczę w
awoiey mocy wiele okolic. Basza Belgradzki
radził mu kilka razy, aby swoie garnizony
cofnął z tych mieysc, Gdy te nic nie 'po
mogło profił Wielkiego Sułtana o pomoc; ia
koż Sacsy Basza przybył z korpusem fkłada
iącym fię z 10,000 ludzi, i nie tylko wypę:
dził garnizony z okolic wspomnionych, lecz
przymufńł samego Basmana O glu cofnąć
üg daleko.
Neapolitańfki poseł Markis Gallo odwa:
łany zoftał przez swoy dwor z Petersbur:
ga dla obięcia urzędu pierwszego minifira
kawalera Akton, który z kawalerem Ha:
milton z Neapolu da swoiey oyczyzny
Irlandyi powraca. Wiadomo, że Panowie
wielcy w Neapolu krzywym patrzą okiem,
że cudzoziemcowi pierwszy urząd w naro
dzie powierzonym zoftał. A kto n zebrał na;
der wielki maiątek w Ne apolu.
, Z Krakowa d. 21. Marca.
Przechod woyfka mofkiewfkiego przez
Galicyą ftał fię mieszkańcom tuteyszym dale:
ko przykrzeyszym, niż roku zeszłego „ cha.
ciąż liczba iego była większa: lecz ten marsz
fkończył fię iuż oprócz dwech regimentow
Pitowa i Bauera, których fię ieszcze w
początku przyszłega miefiąca spodziewamy:
Nietylko Żądali Mofkale to, czego im mie‘
szkaniec doftarczyć nie mogł, ale nawet ich
poftępki przy wielu kłotniach nie podpadały
odpowiedzialńności. Wę Włoszech doszły
nieporozumienia fię między nami i woyfkiema
molkiewikim do naywyższego fiopnia. Su.
warow pozwolił sobie względem naszych
urządzeń niektórych zdań, które cokolwiek
więcey byłymiż oboiętne, a iednakowoż no.
Gł kaszkiet z cyfrą naszego Cesarza. Z re:
sztą byli Mofkale nawet i Kozacy lepiey u
rmundurowani, niź dawniey, mieli dofia
tkiem pieniędzy i affygnatow, których nie
znali, i częfio jeden affygnat na 50 lub 100
złotych za 10 przedawali, Większa część
ięh artyleryi zoRała fig w Szwaycaryi.
ł
5Z w
z Łondynu d. 5. Marca.
Admirał Bridport obiął znowu kom
mendę naywyższą nad wielką flotą kanałową.
Przysposobienia zbróyne do nowey wy
prawy są bardzo czynne, i naięto iuż wiele
transportowych okrętow dla przewiezienia
20,800 woyfka. Niektóre regimenta udadzą
fie zapewne do Jamaiki dła pofkromienia
tamteyszych niespokoynych Negrow.
Podług tuteyszych pism publicznych,
Pitt zawarł traktat pofiłkowy z Ńiążęciem
Wiurtemberyfkim, podług którego Xiąże o
procz dawnieyszych 4000 ludzi, ieszcze
6000 przyftawi.
Z francuzkiego portu Bourdeaux wy.
płynęło 70 okrętow korsarfkich.
Jedna z tuteyszych gazet powiada, iż
pewien francuzki oficyer artyleryi, który ieft
emigrantem i w północnych Niemczech ba.
wi fię, pisał do Buonaparta iako swego
dawnego przyiaciela, o pozwolenie , aby mi
mo swoie rożne prawidła, powrocić. mogł
do Francyt, i uścifkać ieszcze raz swych Tro
dzicew. Buonaparte przełfłał mu nie
ograniczony paszport i pieniądze na podroż.
Rozmaite Wiadomości.
Efkadra Pertugalfka powrociła z Paler
mu do Lizbony. — Generał Moreau
znaydował fię pod Nekerau w wielkim nie
heśpieczeńftwie. ‘Patrol aufiryacki z 30 Tu
dzi obfkoczył go w Montenheim. Nie
maiąc więcey tylko 18' huzarow przy sobie
uniknął iednak przy ich męftwie niewoli. —
Teraźnieyszy Papież wftąpił do klasztoru
Benedyktynow w roku 20tym, a w 16 uczy
nil profeffyą. Jeft średniego wzzoftu i czer
fwy, ma czarne włosy i poważną pofłać.
Anagramma iego nazwifka Chiaromonte
ieff: Roma — china — ti (Rzymie, na
chyl ñe.) — Wielu maltańikich Kawalerow
udzie fie z Włoch do Malty. — Nadworna
gazeta Petersburgfka potwierdza wiadomość,
iż korpus Xiążęcia Kondeusza, nie znzy
duie fię iuż w ftużbie mofkiewfkiey, Że ros
spuszczony zoftał, i Że Ściągalący fię do tego
rozkaz ogłoszony był dnia 12. Marca przy pas
rolu. Fon tey gazety odmienił fię ad tego
czasu, iak Dumouriez do Petersburga
przybył.
Wiadomości Ekonomiczne.
O przyczynieniu i skutku Zioł do paszy zdatnych
w Ekonomice!
3. O Lucernie!
Lucerna ieft gatunkiem koniczyny, i na:
zywa fię w niektórych mieyseach (koniczyną
nieśmiertelną) mylą frę iednak niektórzy
w tym, eo ią nazywaią fianem Burgundzkinz
albo Sain foin: bo podtym nazwilkiem oczy
wiście wzmiankowana wyżey Esparsetta za
wiera fię. Jucerna rodzi fię tak w dobrey
iako i w świeżey piaszczyfiey roli; naylepiey
iednak w czarney a pulchney: ziemi ogrodo
wey zwanęy; lub też na takim gruncie gdzie
fię niecokolwiek glina miesza.
Grunt piaszczyfty do Lucerny, iak tylko
naylepiey może, uprawiony, wymierzwiony
i zalany bydź powinien; a czym głębiey z
tłufą mierzwą fię orze, by była palchna rola,
tym lepiey fię udaie Lucerna; bo iey korze
nie ieft arcy wielkości, i tak głęboko w aie
mie fię drze ile grunt pulchny dozwała; prze:
to fię nigdy w piaszczyftych gruntach niewy
pala, gdy raz iuż fię zakorzeni; z tey przy
czyny nadniezwyczaynie szypko rośnie.
Czas iey fiania zaczyna fię ad 23: miefią
ca Kwietnia, czyli od duia Ś. Woyciecha aż
do $. Jana; można teź Lucerny w miefiącu
Wrzęśniu czyli Septembrze fiać: iednako
woż z wiosny zalfiawszy tey, pewnieyszy
zyfk.
Nic nie może bydź lepszego, iak kiedy
po zafinnin zaraz ciepły” desztzyk pokrapia
lucernę? bo zaraz czwartego dnia wzchodzi,
Na morge. Magdeburgfką potrzeba zwy.
czaynie dziewięć lub dziefęć funtow fiemie
"nia Lucerny, ta iet właściwa miara, z któ
rćy gni niąć, owszem przydać należy, ,
rawy pierzate i zielfka czyli chwafy dzi
kie, nietylko Lueernie ale wszyfikim ziołom
do paszy zdatnym są szkodliwe, ą osobliwie w
pierwszym iey rokut Dla tego nietylko Lu
cerna ale i inne zioła do paszy zdatne w no.
winie darnifiey', co na łąki obracaią: nieu
daią fig; bo częścią z nafion trawy, iako i
z korzenia tey w wyrośnieniu poprzedzaią:
1 dopotąd koniczyna fa czyli Lucerna nifka
i młoda: trawa albo chwaft ią psuie i wytę
pia. W nafiępuiącym zaś roku, iuż tyle
szkodzić iey nie może; należy przeto w
_ mieyscach tych wprzody wszyfikie te chwafty
czyli trawy szkodliwe do wyniszczenia (ktoby
chgiał Lucerne fiać, albo inne ziele zdatne
do paszy) uprzątnąć. Sposob więc ten ief
naylepszy? w naywiększe gorąca darn po.
drzeć pługiem, „aby przez ogrzanie fłońca
dobrze grunt wyśćehł, zgrabiwszy datn su.
chy w małe kupki, podłożywszy suchey
choyny, ‘albo inuą tym podobną palącą ma
teryą podeprzeć, spalić; popioł ztych po
calym tym: placu roztrząsqąwszy , głęboke
w fkiby gęlte zaorać; a ieszcze lepiey? kiedy
szpadłami to mieyscę wprzod ikopane bydź
może,
Ten, który niechce tyle czasu i pracy od
łożyć na to, może rokiem wprzod zasadzić
to mieysce kapuftą, pantowkami, czyli ter
toflami; albo też fiemieniem lnianym, ko.
nopnym, lub teź i wiką, taką nowinę niech
zafieie; ile przez częfie gracowanie pierwsze
go, zzasadzeń ogrodowych: wyrwanie? i
gęfte rośnienie innych produktow w których
zgruntu trawa i chwal wszelki niszczeje.
Jednakowoż potym należy fię to-póle'wy
mierzwić i ieszcze przed zitůą żofać; a ie.
szcze lepiey wypada, kiedy zxariz z pozimku
koto: potu odwraca fie <zyli podoruię,
rola wyschnięta,
e ziemia, trzeba
iak naygłębiey zorać, zważywszy przyiym
czas, pogodriy ,'aby rola'ta,, tak by żadnych
w niey nie znadydowało fię gruzow, tylko iak
naylepiey i pulchną była uprawioną. Przed
samym fianiem trzeba raz rolę te przeciągnąć
bronami, tym lepiey wypada po iey ieszcze
zradleniu. ; |
Lucerna nie innym sposobem fię fieie,
tylko iak ogrodowe nafiona zwykle fiać fię po
winny,. to teft: nie całą ręką, tylko co ię
w trzech pierwszych. palcach pomieścić mo
Że, i wielość do wzwyż pomienionych przy
mieszaiąc. zboża” koniczynę, wyfiewa fig.
Na morgę Magdeburgfką czyli piętow 180
kwadratowych Ryńfkiey miary, przekona ka.
Żdego wyfiewaiącego w tey mierze, czyli gę
fo ałbo rzadko fia6 powinien
Z. wiosńy kiedy zwyczaynie
Że pod pługiem fię rosypyi
, przekraczaiąc
role wprzeg i wzdłuż, rownie w tey mierze
podzieliwszy emie» n. p: go.krokow wzdłuż
a:50, wszerz zawieraią około iedney Magde
biirgikiey morgi czyli 180 prętow miary Rer
fkiey. Po zafianiu zaś tey Lucerny, nie
bronami tylko grahiami drobnemi przywlec
należy,
Kiedy zaś Lucerna ałbo inny gatunek ko.
niczygy do dwoch cali Zeydzie, podlega ko.
niecznie pełciu; a co więcey, po dwoch ty
godniach upłynionych powtorzyć należy;
inaczey nietylko Lucerna zle i inna koniczy.
na zagai fię i chwafiem przytłomi,
Ludzie zaś, którzy do pełcia bywają wy.
Znaczeni, nie w obuwiach tylko boso wyko.
nać powinni, gdy obuwiami bardziey fię rola
ztęża nadeptaniem í koniczyna fię kładzie,
Jak wyżey namieniono, cien ką czyli delikatną
kosą zbieranie tey w początkach zeyścia, peł
cia mieysce zaftępuie.
Jak prędto Tueerna swey wysokości do
iedney Ropy przychodzi, można iey pier.
. wmi
wszy
gdy H
iedna
Wsw
W pi
płey a
ry, fi
flopu
ry; 4
rzadk
brey
gim |
x
tu 1.
ięy n
Ji
cznie
lącyc
śnior
na k
mroż
ulay
ż wii
krapi;
Pezy
zupęł
$
ptzy!
bydli
Spo
cić,
lecze
to, m
ahy d
gospo
kach;
długo
O5L5Z
wszy. raz. pofiec, zamiaft: założenia trawy.
gdy wkrotce potym tężey i wyżey. wyrośnie;
iędnakowoż uważać należy, aby: ile razy iefl
w.śwey. porze wysoka, była. pofieczoną:
W pierwszym roku można 3 razy a przy cie
płęy aurze,. albo fkutkuiącym powietrzu czte
ry.razy powtórzyć można fieczenie.
fiępuiących zaś latach przynofi Lucerna czte
ry, albo pięć i sześć razy swoy z żniw zyfk; Żytku.
rzadko iędnak, ale z roli nadzwycżaynie do:
brey miałem ńodmiory zbior zniey.., W,dru
gim j naftępuiącym roku iuż iey. można fiec
w.miefiącu Kwietniu ku końcowi; j
W na,
A gdy ię do sztzętu, była wyniszczona
gnowaniu iey, dobry przez sześć lat. przy
rofi zyfk; wfiodmym żaś roku, gdy iuż fię
rozrzedzd, koniecznie na inne mieyscę za.
fiać potrzeba, a pole dawnieysze (Kaffować;
gdy przy nowym zafiania mieyscu, z ftarego
ieszcze może pilny gospcdarz dwoie żniw
żgfkać: a potym z naftępuiącego, gdy swoją
file okaże; przy boyności tyle mieć może po
Zazwyczay pole zkaffowane 4 Lucer:
ny tak po rozezżnaniu umiarkować należy,
iąakoby było nowiną: i do zafiania zboż przy
zweitych zdatne. Jednakowoż należy, aby
koniczyna
tu i owdzie okazuie kwicie ; to do fieczenia wzmiankowana, albo gatunek iey, niżeli po
ięy nadchodzi czas naywiększy.
Jeżli Lucerna w pierwszym roku dofłate
le.to zaficie fię zbożem.
Ten, który ieft w ftanie 1 lub 4 fiopy
cznie była firzeżoną: wymaga.tey w naftępu: głębokości ukopać, to pole tam gdzie koni
iących latach; byle przed zimą była pottzą
czyna ma bydź fkaffuwana, aby wszyfikie tey
śniona rzadką mierzwą, i ztey z pozimku, korzenia wytępił i oziminą zafiał; dziwne
na końcu Marci, lub początku: Kwiefnia, i
taieć będzie urodzaie, Któremu by zaś rzecz
mrozy nieprzeszkadzały, zgrabiona. Przy. fkopania była przykrą, niech zorze iak nay
ufławicznym deszczu tak wiefieni, zimie i głębiey ta mieysce: po zebraniu w fiodmym
z wiosny, bywaią popiołem. i gnoiowką potoku koniczyny, albo w ten czas, kiedy go
krapianie. Lucerny dogodne: iedhak, tęgo spadarz zamyśla iey ieszcze przy używaniu
przy suchych mrozach i zbytnych.upałach; podwoynych lub troynych żniw zagubić;
zupełnie wyfirzegać fię trzeba.
po <zterech zaś tygodniach niech powtorzy,
Świeżą Lucerną paść bydła rogatego, tę orkę, a ieźli bydź może na krzyż (co to
przynofi dość mleka z krow, tuczy woły i pospolicie u nas nazywaią kofić) przy radlę
bydło iałowe: Jednakowoż iey możpa itym i bronie uprawić jey należycie i iak naydro:
sposobem iak proftą koniczynę w fiano obro bniey do fiewu: fkutki uzna.
cić, byle by tylko przyzwoitą miała wysokość
Naypewniey zaś gospodarz sobie pofłę
fieczenia; a podczas zimy pod fieczkę zerzniępuie, kiedy w szoftym. roku to pole gdzie Lu;
to, mieszaną była.
Z tą iednak przeftrogą?, cerna była, ku końcowi zorze;.a w fiodmym
aby do czasu przynoszenia nafiom nieczekał roku zaraz z wiosny odwraca; i iaremi, ia
gospodarz, gdy przez to kwiat goły przy trząko to: kapuftą albo pyrkami lub innemi fru
kach zofłaie, Także po pofieczeniuiey, nie. ktami, co okopywaniu lub motyczge podpa
długo na pokosach leżeć powinna? bo przez daią, zasadzi; przez to, te pozoftałe wypu
osuszenie zbytne liście upada i w paszy traci fiki koniczynne gubią fię zupełnie + rola przy.
fie. Ztego choć mniey znaiący fię gaspozwoicie czyści fię.
Potym znowu przez lat
darz pozna, iakim sposobem fię powinien kilka może to pole bydź zbożem zafiane; ro
obchodzić na fkładzie:
iak nayefirożniey! wnieżł zagubi fię pierwsze tu wspomnione i
Przy dobrey uprawie roli, i szczerym pieli
powtornie koniczyną.zafieie fię: a tym spo:
sobem zawsze nietylko ebywatelowi, ale cą.
łemu kraiowi użytecznym ten poftępek bydź
może: byle zbyt trzymanie owiec niebyło
zniszczeniem chłopa. Siodmioletnisy a bar
dziey na fiedm części umiarkowany pedział
koniczyny na mieyscah tych, gdzie gospo
darftwo czyli rozrządzenie iey dozwala; ief
nayszykowrńeyszy i naylepszy: gdy zawsze
7dma część z podziału tego rek rocznie za
łąkę artyficyalną bierze fie; $ części, lub
sześć za role rolniczą. Jednakowoż przy
tych podziałach bierze groch, wika, w ugo
rze; który $ części zabiera? koniczyną zafia
wszy część używa; ta część fiodma ozmin.
ne pole przefkakuie? mamy więc rok rocznie
świeżą część koniczyny: przez wypuszczenie
iey i przez lat fiedm obchodzi do podziału
tych części wyżey wzmiankowanych koley;
Niemasz przyczyny, aby całe to pole było
rachowane dó intraty; tylko wymiar podzia
łu tego, robi wybor roli, a reszta dzieli ię
do trzechletniey intraty z części podług kra
iu. Jednakowoż podział fodmieletniey, al.
bo na fiedm części, iak wyżey wspomniono;
pódzieliwszy, podwoynie pomnaża gospodar
fiwo; to ieft w tym mieyscu, gdzie przyzwoi.
te pola temu znayduią fię: a z resztą co na
zywalą gorne grunta, tylko trzyletni: po
dział naftąpić może? Gdy przez to cierpi pa
szą dla owiec i bydła regatego naymniey, a
co przykrością dla każdego gospedarza bydź
fię widzi, do rozłączenia wspolnych pa.
fiwifk, ićdnak naypierwszą okazuie drogę.
Chłop zaś po części poiąć może . poftę
powanie gospodarftwa tego, bez szkodżenia
€iłey gminie wtey mierze, i ten użytek: Na
przykład:' wybrał by kto sobie $ część na fio.
dmioletniey podział zdatnego gruntu do ko
niczyny? wszelako 3 części zofłaią iak zwy
czaynie, do trzechletniego używania.
Od części zaś tey 4 zofłaie tylko %4 w ca
łości podziału? iako to: część z% podział fic
dmy, w ugorze odłączaiąc od całkowitego ;
pola zafiawszy koniczyną część tę zr A CO re
szta przynofi z części Š, która tak iak przed
tym dzieli 3 ugoru 4 oziminy i4 iarego za.
biera pi ta,
Poftępowanie to, z 3 letniego do fioj
dmioletniego podziału koniczyny, ieħ nay
beśpiecznieyszą drogą, miżeli człowiek do
iedenaftego podziału poftąpt. W potrzebie
zaś tam, gdzie niemasz paszy dolłarczaiącey,
rozpoczyna fię wydział gruntu kawałkiem
alias co do czwartey części. „p
Lucerna ieft, ”0 którey śmiele mowić mo?”
żemy, Że bez przyczynienie iey gospodar
fiwo ieft niedofiateczne, ale tam gdzie zby
tnych łąk niema, wyborem; fkutek iey ten
ieft: Że sześć razy do roku fieczona bydź me.*
ŻE, i to, Że' nietylko nayrychleyszą ale i
naypeźnieyszą ieft paszą, oraz i do sytości
zyzną: przyprowadza gospodarzowi bydło
ćzyli inwentarz do ftanu dobrego, który ią
freie prędzey, niżeli inny, który ią nie przy
czynia chociaż przy dobrey i doftateczney
paszy przez zimę całą. Gdy Lucernę wie
fieni potrząsa mierzwą końfką, która Romg!
pomieszana, z pozimku przy dobrey aurze
iuż w miefiącu Kwietniu fieczoną bydź może;
perznąwszy tey i zmieszawszy w teczkę by.
dłu dać może. Nieszkodzi nawet bydłu na
ochwaft choć świeżą czyli zieloną Lucernę
zakładaią tak prędko iak koniczyna ordyna
ryina; tak, Że fię da suszeć na fiano (i nie
tylke tłufte, ale dość mleka krowy od niey
daią, choć nie tak bardzo tłufta iak od paszy
Esparsetty) po trzech albo czterech tygo
dniach znown ią pofiec można i to trwa aż
do iefieni wciąż dopotąd mrozy nienaftaną ,
tym sposobem: kiedy iuż nać z rzepy, bru.
kwi, chwafty z iarmużu i szallei kapuftne
uflaną; ieszcze Lucerną zieloną czyli świeżą
paść może.
Dodatek
ltego;
CO re
irzêd.
p0 zł:
D fiol
ł niy:
k do
zebie
icen,
kiem
| tAn
É mö
ale i
infet
ydło
ry ią
przy:
zney
w ie
fomą
urzę
1028;
g bys
i ma
ETNĘ
yna:
nIe:
niey
aszy
vgo'
3 aż
204;
brus
itie
jeżł
AGI
Dodatek do Nru, 28: Gazesy Południowo Prufkiey.
z ea e a a a aa
z Szwabii d. 21, Marcz.
Obydwie armie ftoią naprzeciw fiebie tuż
nad brzegami Renu. Generał Moreau
ściąga znowu swoią głowną potęgę do Szway
caryi, dó granic Włofkich, i każe za sobą
dowozić Żywność z departamentu Franeche
Gomte, Domyślamy fię, że Buo napar:
te czyni te obroty dla ocalenia Genui, Ge
nerał Kray ściąga więcey piechoty do Bre.
gentz i Gryzonii, i czyni przysposobienia
dla oparcia fię generałowi Lecourbe; ieże
liby z ftrony gory S. Gotarda, i wyższey
Gryzonii dałey wkraczać miał
W a
Obwieszczenie. Ponieważ Geny drzewa w tey
prowinéył, coraz bardziey w gorę idące, tako
też ta okoliczność, iż dla tego, że drzewo w Po
łanach na rzece Warcie wcale więcey spławiane
nie będzie. Koszta transportowe znacznie więcey
wynofić bedą, iak dotąd tego wyciągaią , żeby
ceny drzewa na fkładzie tuteyszym JK. Mei na
przedaź znayduiącego fig podwyższone zollały ,
przeto poftanawiaią fię te ceny od dniar. przys
szłega miiefiąca w naftępuiącym sposobie, to ieft:
I. Sążeń drzewa dębowego, bukowegori brzozo
wego a) wodą spławionego po tal. 3, b) na fta
tkach fub lądem sprowadzonego po «al. 3 gr.d. II.
2, $ążeń drzewa olszowego po tal. 2 gr. dobr. 18.
3. Sążeń drzewa sosnowego po tal. 2 gr. dobr. 15,
Podług ktorey to ceny drzewo odtąd przedawane
będzie. Uwiadomiaiąc o tem publiczność dodzie
fię ieszcze, iż w powyższych cenach nie ieft umie
szczony ieden grosz dobry ed układania drzewa
od sążnia, lecz ten osobno zapłacić potrzeba. W
Poznaniu dnia 25, Marca roku 1800. |
Kamera WoyfkówoEkomomiezna JK. Mei
Pruff Południowych.
Citatio edictalis. Fryderyk Wilchelm z Bożey
talki Krol Prufki. Wiadomo czyniemy, iż Uro
dzeny Paweł Wąsowicz, do ktorego spadku za
ftawney poffeflyi u sukcefforow Gieżyńlki znazy
duiąca fię część Sarnowa przynależy, dnia 1%, Nos
vembris 1766 tamże. w Sarnowie w Siewierfkim
fterititer i bez uczynienia teftamentu umarł, a w
Rędzinach pochowanym ieft, Ale że fię zawsze
spodziewać możho, że tegoż sukcefforowie cho
Glaź nieznani ieszcze fłę lznayduią, a przeto suk
ceflorow Pawła Wąsowicza ńinieyszym pismem
publicznie zapozywamy, aby fię na terminie dnia
12. Stycznia 18015 rano-przed konsyliarzem Schede:
osobiscie lub przez plenipotentow, dla czego nie
małąc znayiomości tuteyszych Jaftyc kommifa.
Fzow , tako to: kryminalratow Gryma, Skrzętwę,
Lukasa, Brekera, Mondro i Rozdaytzera, także
Dirszlaga, Juftyc kommifarza Barnsdorffa, kry
minal afleflora Kintzla, Juftys kommifarza Nowa.
g2, 1 Juftye rata Fittel proponuiemy, ftawili, i
tamże za sukcefłorow zmarłego Pawła Wąsowicza
należycie Iegitymowali fię, wnieftawieniu fię zaś
z prórensyami eiż sukeefiorowie uckyleni lub ie
żeli nikt nieftanie taż sukcefłya fifkusowi przysą=
dzona będzie. Do czego fię wszyscy nie znani
sakcofforowie tegoż. Pawła Wąsowicza ftosować
maiz}. Dan w Regencyi Kalifkiey dnia Jọ, Marca
roku 1890.
Ciatiu edietalis. Krołewfka Południowo. Pra
fka Regencya tuteysza zapozywa ninieyszym ob»
wieszczeniem niewiadomego właściciela wí Py
szkowa, w powiecie Kowalfkim łeżąccy, aby
w przeciągu 3 miefięcy a maypoźniey na wyznaa
czonym terminie dnia 20. miefiąca Maia roku
1800 rano o godzinie 9. przed mianowanym do
tego deputatem Regierangsrathem Dyryngiem,
terminie na tuteyszey Regencyi, albo -osobiście
albo przez mogących bydź dopuszczonych pełnó
mocnikow , na ktorych Juftye kommifarz Móler
i Uródz. Jońeman, tudzież kryminalni konsyfiarze
Neuman proponaią fig, ftawił fię, i względem
komplanacyi zawartey przez Uródz, Pinińfkiego ia
ke pofiedziciela prioritatis rzeczoncy wfi Pyszke»
wa Ogranice zoftaiące w kontrowersyi między rze»
czońą wfią i dobrami Lanie, oraz Zurawice pod
dniem 28. Novembra 1796 w kommiilyi wyzna
czoriey do uregulowania granic oświadczył fię pod
tę pszeftrogą, iż w przypadku uchybienia termi
na wszyftkie iego zarzuty .za upadłe poczytane będ
dą, “a zawarta przez Urodz. Piotra Pinińfkiego
komplanacya mimo wszelką iego sprzeciwność ią
kową za niewzruszoną i maiącz moc prawną ogło
szoną zofłanie. Podług czego niewiadomy wła
ściciel wfi Pyszkowa zachować, fię ma. Dan na
naszey tuteyszey Regencyi dnia 30. Grudnia ro
ku 1799. 4
Avertijement, Warmbrunn przy Hirschbergu y
ieft przez powszechnie: znanego dobroczynnego
kroku* naywyższego ziem(kiego Ochmiftrza Ryce
rza orderu krolewfkiego czerwonego orła, Jaśnie
Wielmożnego Reichsgrafa Schaffgotsch wybudo=
waniem wspaniałego dómu dla kompanii do ukóne
tentowania, podezas wod pięknie przyozdobionć.
Ja niżey: podpisany ten dom na lat parę wziąłem:
w arędę„ dla czego tenże nieomieszkuie wszyfikim:
wysokim” i szanownym gościom: przybyłym do
wod, iako też i intereffownemu publikum fię nay
uniżeniey rekommendować; z tym: przyrzecze
niem, że według możności tak w południe iak
w wieczor o wyśmienite potrawy o wszelkie ga
tunki wina, ciepłe i zimne trunki 1 przytym Ø przy
ftoyne zabawy, bale, -pigniki, billard etc. ma
bydź nayufilnieyszym ffaraniem. W miefiącu Ma
iu a. c. ma bydz ten dom naylepiey przysposobio:
ny otwartym. Fu st.
Du sprzedania. Podaie fię da wiadomości, iż
J. W. Hrabia Stadnicki Starofta Oftrzeszewiki:
wraz z swemi synami przedfiębierze dobra w dy
ftrykcie Konińfkim blifko miata Rychwała w ie
dney ftronie, a w drugiey fironie blifko miiafta:
Zagorowa leżące sprzedać za cenę umiarkowaną.
Te dobra będą sprzedane na klucze, wreszcie i na
whe, to ieft: tak takby sobie kto życzył, te do
bra obfituią w -grunta wyborne, łąki, bory, lasy,
ftawy, młyny, i t. d. Ktoby sobie życzył 'na
bydź kzorego z tych dobe klucza „niech fie refe
ruie do Urodzenego Jozefa Stablewfkiegó mieszka.
iącego' w Golinie pod Koninem, malącego moc. *
ułożenia fię œ przedaż. Te dobra tym sposobem
są podzielone na klucze, pierwszy.: Modlibogowi
ce, Kuchary, Wardęzynek , Jaroszewice, i Wie
lo Łęka, drugi: Groice, Jonno,; Mokre, Lądek,
i z kilku gminami holendrow, trzeci: Krolikow,,
Lipica, Łagiewniki i z kilka gminami holen
drow, czwarty: Bifkupice, Biała, Byftrzyca i
holendry.
Do zadzierzawienia: Wieś szlachecka: Rogaszya
ce w powiecie Oftrzeszowikim sytuowana, « mas
łoletnim Andrzeia Wężyka przynaleźna, ktora aż.
do S. Jana a. c. za 14,000 zł. rocznie zadzierzawio
ną była, ma bydź de noviter a to w glethią dzie
rzawę, to ieft: aż do S. Jana 1903 plus licitinki
w dzierztwę wypuszczonąę, tym końcem terminus
licitationis u Juftyc kommifłyi Wieluńlkiey , na
dzień 28. Maia zrana o godzinie 9. przypada, na
ktorym życzący sobie tey dzierzawy fławić figi o
kondycyach dzierzawnych zainformować fię maiąz
Dan w Kalisza dnia:7. Marca roku 1800: „4:
Krolewfkie Południowo Prufkie Pupi
larne Collegium.
_ Do sprzedania. U niżey podpisaney admini
ttracyi dofłać można 2000 funtow czerwonego his.
szpańfkiega nafienia „koniczyny własnego zbioru
przeszłorocznego, ; funt Berlińfki po.5 dobr: gr;
o ezćm uwiadomią fię ninieyszym, maiących ocho=
tę kupna,
Szlachecka Adminifiracyą Urodz. Trelkow
w Owińfkach pod Poznaniem.
Drukowśł Tehet i Kompania w Poznaniu.
|
jbc.bj.uj.edu.pl.NDIGDZS075046 | jbc.bj.uj.edu.pl.NDIGDZS075046/NDIGDZS075046_djvu.txt | Ignacy Paczygowski były Kupiec i Obywatel Miasta Krakowa […] mając lat 49, w dniu 8 Marca 1855 r. zakończył życie […] | null | pol | 68 | 461 | „Ji.
IGNACY PACZYGOWSKI
byly Hupiec L Obywatel olbiastæ 0 Ccakowa,
Ozxfouek wielu towar zaóbw celigyuych,
(
po krótkićj dolegliwćj chorobie, mając lat 49, w dniu 8 Marca 1855 r. zakończył życie.
Pozostała małżonka wraz z osieroconemi trojgiem dzieci, zaprasza Szanowną Publiczność
i znajomych na ŻAŁOBNE NABOŻEŃSTWO w dniu 10 b. m. o godzinie 9téj z rana, w kościele Sgo
Salwatora na Zwierzyńcu odprawiać się mające.
W drukarni „Czasu.“
|
jbc.bj.uj.edu.pl.NDIGCZAS001732_1926_262 | jbc.bj.uj.edu.pl.NDIGCZAS001732_1926_262/NDIGCZAS001732_1926_262_djvu.txt | Kurjer Lwowski : organ demokratycznej inteligencji. 1926, nr 262 | Stroiński, Tadeusz. Red. | pol | 14,012 | 95,099 | p RENUMERATA:
iesięcznie wa
kkwowie4 zł50gr.
«dostawą do do
mu | w całej
Folsce z przesył»
ką pocztową 4 zł
s0 gr~ zagranicą
ik 6
Dla Urzad łków
państw. i nau
czycieli miesię=
cznie 8 zł. 50gr.
Sensacyjna afera fałszerstwa testamentu.
Lwów, Piątek 12.
Listopada 1926 r.
Organ demokratycznej inteligencji
wódki Nowa Polska EURA Wydawnicza, Sp. z ogr. odp.
a
| h
| K
g TA
Rok XUV. (2)
Radakcja
| Administracia
Bl. Qesoiinskich t ~
Telefon redaxcl!
19
w nocy 29-19.
Tel. adm. 32-19.
Adres dla tele
gramów: Kurjer
Lwowski, Lwów.
Rękopisów nie
zwTaca sie.
Redaktor naczelny
przyjmuje: ód
1-2 w poiudnie.
P. K. O. Nr.
153.215.
Mzrost nastrojów opozycyjnych P. P. U.
(Telefonem od naszego korespondenta).
że szeregi orbzydii po
większyły się, zwłaszcza po wyda
niu rozporządzenia o ograniczeniu
Warszawa, 10. 11. Juiro odbędzie
się posiedzenie Centralnego Komite
tu Wykonawczego P. P. Sa na któ
rem dyskutowana będzie sprawa u
stosumkowania się do Rządu. Należy,
zaznaczyć,
wolności
prasy. Prawdopodobnie
centrum wraz z lewicą posławi wnio |'
sek o wykluczenie min. Moraczew
skiego ze stronnictwa i przejście P
P. S. do opozycii.
”
Niesłychana bezczelność konsula włoskiego
<w KMatowicach?
Katowice. (Tel. wt).
W redakcji „Der Oberschłesische
Kurier“ zjawił się konsul włoski,
mterweniując z powodu wrogiegu
stanowiska pisma wobec faszyzmu.
Konsul oświadczył, iż o ile jego in
torwemcia nie odniesie skutku, to
zwróci się do kurii biskuprej i kon
3ula Niemiec o wpłynięcie na redak
Cofnąć exequatur I
cię w kierunku zmiany iej ustosun| wiem stoi na gruncie państwowości
kowania się do faszyzmu.
Dziennik pisząc o tym incydencie,
protestuje, uznając za rzecz miedo
puszczalną interwencję przedstawi.
ciela obcego państwa w wewnętrz
no-polskje sprawy, Także zastrze
|ga się pismo przeciwko interwencji
| konsula niemieckiego. Pismo bo
| polskiej, w
ramach broni
mniejszości nmieniieckiej.
(Rząd powinien pouczyć p. kon
której
sula, że... nawet ostatni dekret pra
sowy nie może zinusić prasy do
zmiany przekonania, i za niesłycha
wią bezczelność cofnzć mu niezwłe
cznie exequatur, Przyp red.).
Konsolidacja żywiołów konserwatywnych.
(Telefonem od na szego korespondenta),
Warszawa 10 listopada 1926.
W dniach najbliższych odbędzie
się orgamzacyfnie
szawskjiego oddziału stronnictwa
prawicy narodowej grupującej się
w Krakowie. Prezesem stronnictwa
jest ks. Janusz Radziwiłł. Prócz
członków grupy wymienionej zar
ier Aleksander Skrzyński, Konfe
remcja oddziału warszawskiego
stronniotwa prawicy narodowej sta
nowić będzie ważny etap na drodze
porozumienia wszystkich grup kOn
zebranie war. | powiedział swe przybycie były prem | serwatywnych w Państwie i połą
czenia ich w jedmo stronnictwo.
Ulegalizowany terror we Włoszech.
PRZYWRÓCENIE KARY
ŚMIERCI.
Rzym, 10. 1l. (PAT.) Izba depu
towamych przyjęła projeki ustawy
o ochromie państwa, przewidujący
kare Śmierci w szeregu wypadków
Ustawę mzyięto w głosowaniu i
miennem 341 głosami przeciw 12.
Przeciw ustawie głosowało tylko 12
librerałów Giolitiego. Za karą, śmier
ci głosował tniędzy innymi Saban
dra.
| ZDŁAWiENIE OPOZYCJI.
Rzym, 10. 11. (PAT.) W wykona
miu postanowień nowej ustawy o
bezpieczeństwie publiczmiem, ubie
głej nocy zostały zajęte į pozamy
kane siedziby strOmnictw į stowa
rzyszeń antifaszystowskich, które
na mocy tej ustawy ustaly roz
wiiązane. Przeprowadzone w kilku
miiefiscach rewizje dały pozytywne
rezultaty. Lokale wspomnianych
stronnictw i stowamzyszeń oddame
| zostaną miebawem na cefe mieszkal
ne.
Liczba posłów, których pozbawio
no mandatów, wynosi 128. Należą
oni do następujących stronnictw: —
komunistyczne, socjalistyczne, re
publikańskie, populari i demokraci.
Partje te tworzą tak zwaną awen
tyńską opozycię..
Upadek Bosla.
. Wiedeń. (Tel. wł.).
Znamy z czasów inflacyfnych fi
amnsista wiedeński Boseli, który na
leżał do krezusów powojennych, o
becnie zmuszony został do złożenia
prezydentury wiedeńskiego Union
Banku, Ustapienie Bosela tłumaczy
Się nieszczęśliwemi _ spekulacjami,
MIN. SKŁADKOWSKI ŻĄDA
USUNIĘCIA 8 RADNYCH
WARSZAWY.
Warszawa 10 listastada: 1926.
Minister Składkowski wystoso
wał do przydenta Rady miejskiej w
Warszawie list z żadamem wykre
| prowadzonemi z wiedeńską kasa o|
szczędności, które naraziły instytu
cję te ma 110 miłjonów szylingów
stnaty. Z całego majątku pozostaje
obecnie Boselowi tylko niewielki
dom bankowy, który nie odgrywa
wielkiej roli.
| ślenia z Rady miejskiej tych człon.
ków, którzy zajmują jakiekolwiek
urzędy mieiskie. Rada miejska po
Siada w swem łonie 8 urzędników
miejskich. W sprawie tej odbyła się
dnia 9 b. m. specjalne posiedzenie |
Magistratu,
DOOKOŁA AFERY PROWOKA
TORSKIEJ GARIBALDIEGO.
Paryż, 10. 11. (PAT). Wczoraj w
godzinach po południowych odbyła
się konfrontacja pułkownika Maaj
z Garibaldim, moczem w dalszym
ciągu przesłuchiwano Garibaldiego.
Wyniki konfrontacji trzymane są w
tajemnicy. Śledztwo zdaje się posu
nęło sie już dość daleko i zostanie
ukończone w najkrótszym czasie. W:
Sprawie pułkownika Maci wie po
wzięto dotychczas żadnej definity
wnęj decyziii.
—0 —
DALSZE ZMIANY NA STANO.
WISKACH WOJEWODÓW.
Warszawa, 10. 11. (AW) W
związku z płanem reorganizacyjnym
Ministerstwa spraw wewnętrznych
zajdą w nafbliższyw czasie dalsze
zmiany na stanowiskach wojewo
dów i naczelników wydziażów wo
iewódzkich
— 90
PROTESTY PRZECIW DEKRETO.
WI KAGAŃCOWEMU.
Warszawa. 10. 11. (AW). Akcia
protestu przeciwko ogramiczeniu
wolności prasy zatacza coraz Sz$ł
sze kręgi. Pojawili się tu mnrajekt
wspólnej akcji protestacyinej.
pe r
PRZEDŁUŻENIE KARTELU
NAFTOWEGO.
Warszawa, 10. II. (AW.) Jak do.
nosi wiedeńska „Ekonomische Rung
schau“ ta ostatnich obradach w
Wiedniu postanowiono przedłużyć
na pięć fat kartęl naftowy. Tresć
nowei ustawy kartelowej ma być u
stalona ma konferencji zainteresowa
nych firm, która odbęldzie się z koń
cem bieżącego miesiąca w Krako
wie..
Jak się z drugiej strony dowiadu
jemy, prowadzone były w Wiedniu
jedynie nieobowiązujące rozmowy.
Utrgøyınamie kartelu zależne jest od
stanowiska „Polminu”,
KM i
SOWIETY RATYFIKOWAŁY
TRAKTAT Z LITWĄ.
Moskwa, 10. 11. (AW.) Prezydium
Centralnego Komitetu Wykonaw
czego ratyfikowało rosyjsko li
tewski traktat o nieagresji.
Notowania giełdowa.
Dolar w wolnym obrocie dnia
10 b. m. w Włarszawie 9.015 zł, —
we Lwowie 9.01 zł.
Urzędowe notowania giefdy war
szawskiej. Dolar. Transakcje 399.
Sprzedaż 9.01. Kupno $97.
N. Jork. Transakcje 9.60. Sprze
daż 9.02. Kupno 8.98,
Tendencja, niejednolita.
Zurych urzędowy. Warszaw
59.00; N. Jork 5.185; Lomdyn 23.13
i 5/8; Paryż 16.575; Wiedeń 73.075;
Praga 15.37; Włochy 21.60; Belgia
72.15; Budapeszt 72.65; Sofia 3.75;
Hilandia 207.3125; Oslo 129.60; Ko
penhaga 137.95; Sztokholm 138.40;
Hiszpanja 78.50; Bukareszt 2.89; Ber
lin 123.10: Belgrad 9.145.
Pogiełda newojorska, Warszawa
11.62; Londyn 4.84 i 13/16; Paryż
3.17; Wiedeń 14.25; Praga 2.9625;
Włochy 4.17; Belgia 13.02; Buda
peszt 14.25; Szwajcaria 19.29; Sofia
0.72; Holandia 39.99; +Osio 25.02,
Kopenhaga 26.62; Sztokholi: 26.70;
Hiszpamja 15.12; Bukareszt 0.56;
Berlin 23.725; Belgrad 1.7675,
aa” aa
WALKA Z PASKARZAMI MIESZKA
NIOWYMI.
Warszawa, (Tel. wł.)
Projekt rozporządzenia Prezy
denta Rzeczypospolitej o handlu
mieszkaniami i o walce z lichwą
mieszkaniową przewiduje kary do
25.600 zł. lub 6 miesięcy are
sztu.
Jedenasty listopad.
Lwów, 11 fistopada,
sKURJER EEWOWSKI", piatek 12 listopada 1920,
lziesiąt, abyśmy: mieli ten bezcenny
(m) Dzień, który przez lat siem mi | Plom, zebrany w jedyny, wielki
fal prawie niepostrzeżenie, Pnzeło
mowa data zaskoczyła mas, Lwo
wian, w zamięcie kimzawy bitewmei
na fdicach miasta i nawet nie zdoła
liśmwy Ściśle jej zapamiętać. Przez
szereg następnych lat nie wyróżnia
'slę niczem dzień jedenasty listopada
w łańcuchm dm szarych, powszed
mich — albo co najwyżej w szeregu
licznych, bamałnie Święeonych rocz
nic, jakich wiele mamy w roku.
A przecież ta ma ten dzień wła
Śnie czekały pokolenia w trudzie,
bólt ı tęsknocie. Tem dzień w wie
szczych ziarwach wypatrywali pie
wcy prorocy, dla niego krwawiili
sie w męce bohaterskiej nałłepsi i
majoliarniejjst dla niego wyrzekali
się| najcenniejszych darów Życia o
sobistego męczennicy: narodu. Prze
cież to ten jedenasty listopad wró
cil nam Polskę nową, żywą, wolną,
niepodległą, Zapomnieliśmy o tem
w. pierwszych chwilach bytu mtor
-dego Państwa, w popłochu powo
ienneago nieładu, w wrzaskliwym
* zgiełku kłótni partyjnych, *w nad
mierze mmiej ważkich, a zbyt czę
stych i zbyt jaskrawych parad.
| KAWA RIEDLAS |
A dziś ten dzień największy, któ
ty wśród wszystkich naszych Świat
é powiniem na przeklzie — przy
pormiał rem ktoś, kto mocną ręka
kładł pierwsze podwaliny Państwa
Poiskiego wtedy, kiedy jeszore pañ
stwem na mapie Europv nie było,
Kto w nocy jeszeze głuchej budził
śpiących zewem „do broni!“, kto
bezbronnym miecz do ręki włożył,
a bezsiinych uczył, jak siłą zdoby
wać. Ten który z pierwszym brza
skiem rodzącego Się mowego dnia
ziecłaś, jako orzeł, do Polski, by sta
nąć ma czele narodu, łączyć, utrwa
lać, budować, zakreślać | umacniać
granice, by czuwać nad losem Rze
czypospolitej, pełnie władzy dzier
żŻąc, czy też nawet stojąc chwilowo
na boku.
„Hasło. rzucone przez Marszałka
Piłsudskiego, że dzień dzisiejszy ma
być uroczystem Świętem państwo.
wem — niech będzie równocześnie
apelem do ponzucemia błędnych
dróg omarnień i rozbieżnych dążeń,
jest przypomnieniem, że ponad wszy
tskie sprawy świętą jest dla nas
sprawa Polski, jak jedemasty disto
pad góruje swą daniosłością nad
długim różańcem wszelkich innych
dni. Że mie dlatego cierpiał i praco
wal naród polski przez lat sto kilka
dzień, zmarnować i roztrwonić w
próżnych zwadach dla małostko
wych ambicji i osobistych korzyści. į nej, buduiącej pracy!
Otwarcie sesji sejmowej bez udziału
przedstawicieli prasy.
; Warszawa. (Tel. wt.)
„Jak się dowiadujemy, akt otwar
cia sesji seiniowej na Zamku doko
| nany będzie bez udziału prasy. Po
noś ofiarowano dla prasy tylko 4
miejsca, W kołach dziemnikarskich
komentują żywo to zarządzenie, —
XO
Douglas Fairbanks.
pokaże Wam w najbliższych dniach w swojem epokowem
arcydziele
KX si ąże z lasu (Robin Hood)
sensacje, jakich nie widzieliście nawet w „Złodzieju z Bagdadu“:
3210
RETE
W tej myśli niech zjednoczą się
serca pełne miłości i wzajemnego
przebaczenia, myśli bogate nadzieją
i dłonie gotowe do wspólnej, dziel
Wtajemniczeni twierdzą, że do ak
tu tęgo dopuszczeni będą: przedsta
wiciele PAT'a, Biura prasowego Ra
dy ministrów, „Głosu Prawdy" i
„Epoki.
ioni przedstawiciele prasy są wo
góle obecnie zbędni..,
6x
Kompromis w organizacji sjonistycznej
Małopolski
Wschodniej.
Sjonistyczna Rada Parłyjna postanowiła zawiesić wydawanie
„Gazety
„Warszawska Informacja [Praso
wa“ donosi, że w Drohobyczu za
kończyły się tam obrady sjonisiły dz
nej Rady Partyjnej na Wschodnią
Małopolskę. Osiągnięto całkowite
porozumienie między egzekutywą
Partji.a opozykją. Co się zaś tyczy
zakładanego przez posła Ręicha
dziennika w języku polskim w
Warszawie, postanowiono, że. pose?
Reich zwróci się do egzekutywy
warszawskiłej o zgodę. . Podobno zo:
bowiązał się poseł Reich, że nie be
dzie występował przeciwko posłowi
Grynbaumowi, chyba, że byłby ata
kowany przez posta Grynbauma. Je
żeli egzekutwya warszawskia mię
zgodzi się na wydawanie dziennika
przez posła Reicha, wówczas będzie
poseł Reich uprawniony do mpodjęc'a
wydawnictwa w stolicy dopiero po
zrzeczeniu się prezesury egzelkuty
Porannej".
|wy lwowskiej. Kompromis zawaniy
w Drohobyczu przewiduje również
że opozycja będzię współdziałała z
ezzekiływą we wszystkich spra
wach politycznych. W celu zbliżenia
między egzekutywą sjonistyczną i
prasą partyjną we Lwowie posta
niowiomo, że żadna sprawa partyjna
nie może być załatwiona bez wiedzy
redktorów „Chwili i „Der Morgen“.
W toku obrad oświadczył poseł
Frostig, że opozycja zgodziła się na
kompromis, chcąc uniknąć w tem
sposób rozłamu w szeregach sionisty
cznych w Małopolsce Wschodniej.
W dyskusji zwrócono równieź u
wagę, że w myśl powziętvch u
chwał w sprawach prasowych lrze
ba będzie zawiesić wydawanie „Gaze
ty Porannei" we Lwowie, która jest
pismem prywatnem wyidawanem
przez sjomistów.
Z profilu.
Prośba do pana wojewody!
Lwów, 11 listłopada.
Nie wszystkie pisma są tobrze
sytuowane! Niektóre nie tylko mie
mają na „zbytki”, ale nawet na re
gularne płacenie gaż wsnółpraco
wnikom, w niektórych (nie powiem
w którem) redaktor pracuje nawet
„honoris causa“... t. zn, wolno mu
ża to, że nie dostaje gaży, mieć Za
szczyt ponoszenia różnych ktopo
tów...
Ponieważ obecnie zamosii się na
to, że gaże nie będą wprawdzie le
psze, ale zato redaktor będzie na
rażony na kary piemiężne, zachodzi
poważna obawa, że nie będzie ich
mógł uiścić i wybierze — nolens
volens — kozę, tembandziej, że w
budżecie na ten rok, jeszcze wydat
ków tych nie przewidziano,
Wedle mowej ustawy odpowiadać
będzie nie tylko redaktor, ale tak
że wydawca, właściciel i dzierzaw
ca drukarni, zarządca drukarni, au
tor artykuliku i kierownik danego
działu, redaktor odpowiedzialny,
metrampaż, i t. d.
Jeśli chodzi o wydawnictwo na
sze, to wszyscy ci wyżej wymienie
ni przez wymowne usta niżej pod
pisanego, zapewniają Piana woje
wodę, że nie stać nas będzie na pia
cenie kar pieniężnych i dlatego iuż
wcześnie zanosimy pokorną prośbę
0 zarządzenie przygotowania nam
wspólnej — o ile możliwe — przy
zwoitej celi dla odsiadywania kar,
a ponieważ — jak wiadomo — nie
miło by nam było ze względów
„Konkurencyjnych* antagonizmów
spotkać się n. p. z redaktoramj „Sło
wa Potskiego* — prosimy dość
.waześnie i dlatego, jak sądzimy
prośba nasza będzie wysłuchamą —
o specjalną celę „Kuriera Lwow
skiego“,
Przyrzekamy za to w kontem
placji spędzać ten czas, a najwyżej
na ścianach zostawimy wyryte pa
zmołkciami aforyzmy o ustawie pra
sowej, ;
Jotge,
Dlaczego Sejm zwołano
na 13-go ?
Lwów. 11 listopada.
Różni kabaliści przy różnych 0%
kazjach układają cyfrowe hierogli*
fy. Jedno z pism warszawskich
Drzypomniało roję trzynastki w ży
cła Marszałka Piłsudskiego.
Dnia 13 listopada 1918 roku Pil
sudski ustanowił (!) Państwo Pol
skie. Podczas wojny decyzje Na
czelrika podejmowane w dmiacli
13-tym i 31-ym były z! reguły wicń
czone sukcesem, Dnia 13-go sier
pnia 1920 r. wydamy został rozkaz
zwycięskiej ofenzywy przeciw czet
wornej armji. I teraz dzień 13-g0
maja zadecydował o triumfie dziec
ła przełomu. Akt elekcyiny odbył
Się dnia 31-go maja. Suma cyfr glo
sów oddanych na Marszałka — 292
-— tworzy trzynastkę, — suma cyfr
głosów, z któremi przepadr jego
kontrkandydat — 193 — tworzy ró
wrież trzynastkę. Ten dziwny zbicg
cyfr potwierdza, że o ile „trzynast
ka* jest dla Marszałka pomyślną,
o tyle jest feralną dla tych, którzy
mu się przeciwstawiają”,
>-—=)——
Z prasy ruskiej.
Skonfiskowana zajawa. Wróżby
„Diła”,
Lwów, 11. listopada.
Grono redaktorów pism ruskich
„Dito“, „Nowyj czas“, „Rada“,
„Wola Naroda‘, „Hromadskyj Ho
tos", „Wperid*, „Kultura, „Świt*)
wydało wspólne oświadczenie p.
t. „W obronie swobody prasy“ z
powodu rozporządzenia z 6 bm.
„Zajawa* ta została w całości
skonfiskowana — pozostały tylko
podpisy.
„Dito“, porównując przewrót
majowy z zamachem faszystow
skim Mussoliniego we Włoszech,
"usiłuje dowieść, że rządy dykia
torskie w Polsce są o kwadrans
spóźnione. „Nieco zapóźno— koń
czy autor wstępnego artykułu —
wzięli się polscy dyktatorzy do
dzieła utwierdzenia swej władzy
przy pomocy metod „klasycznego“
mussolinizmu, prawie w chwili
kiedy faszyzm przeżywa ciężki
kryzys, jaki jest zapowiedzią jego
upadku. W takich warunkach i
cieplarniany kwiat polskiego fa
szyzmu (?) bezwarunkowo musi
zwiędnąć pod „chłodem“ rzeczy”
wiste ści.
Ostatecznie wolno każdemu ba
wić się w proroka — ale jaki
jest związek między... majem a fa
szyzmem ?
=
Konferencia prasowa,
Lwów, 1i listopada.
Dziś we czwartek, o godz. 6-tel
wieczorem odbędzie się w sali sc
sylinmei „Wieku Nowego“ zebrasie
celem Omówienia nowej ustawy
prasowej, ogłoszonej dekretem Pre
zydenta Rzeczypospolitej 'z dnia 6
listopada b. r,
Na zebramie to zaprosił Syndykat
dziieneikarzy polskich i Towarzy”
stwo dziennikarzy lwowsk, opróc?
dzieniikarzy bawiących we Lwo”
wie senatorów i posłów sejmowych
iakoteż wszystkich prawników.
KOTE SIER: R OWOCE"
Zapisujcie się do Ligi Obrony
Powietrzne! Państwa.
i
„KURIER LWO WSKI*.
+ Pułkownik Józef Miniewski.
Lwów, 1! lisiopada,
Wczoraj nad ranem zmarł we
„wowie ostatni żyjący pułkownik
kawałerji polskiej z r. 1863 Józef
Miniewski, jedna z naipiękniejsztych
postaci naszego miasta, człowiek o0
Arommnych zasług, organizator i ĝo
wódca korpusu mazowieckiego,
przyjaciel i towarzysz broni pułk.
Nullo, brat cioteczny Hauke-Bos
saka.
Ur. w 1841 r. w dziedzicznej wło
Sci Wilczogóra, syn referendarza
stanu, sekretarza generalnego Króła
Polskiego, poety Wiładysława, wstą
pił w 1857 r, do szkoły inżymierów
wojskowych, a już w dwa lata jako
oficer nawiązał z kolegami Polaka
mi kółko celem propagandy wiedzy
wojskowej na korzyść oswobodze
nia Polski. Jako „podejrzany mu
siat wystąpić z wojska i osiadł na
roli. Z wybuchem powstamia wstę
puje w szeregi, odznacza się w
krwawych walkach pod Lesznowo.
lą i Grojcem, Przedkorzem, Lubo
duia, Studzienną 1 Rakowem, a
wansowany na rotmistrza pod Ma
łogoszczą w szarży na „cara“ stra
cil kenia į otrzymał dwie rany kar
taczami. Z powodu wystąpienia na
radzie wojenmej 23 lutego 1863 prze
ciw połączeniu się Jeziorańskiego z
Langiewiczem popadł w niełaskę dy
ktatora, który przydzielił mu naj
cięższą służbę. Poadłsczony walczy
pod Prńczową, Skałą, Giebułtowem,
Pińczowem i Grochowiskami, gdzie
otoczony, przez wroga bije się jak
lew przez. 30 przeszło godzin i roz
tywa pierścień otaczający. Po ucie
czce Langiewiczą mianuje go Śmie
chowski szefem sztabu — i znowu
— chlubne bitwy pod Onatewem,
Wiśliczą i niezapommiana szarża u
łańska pod Czemichowem.
Pomimo bohaterstwa, rozbity,
przedzjera się do NA ARE tu orga-;
Udcinek „Kuriera ewa 212.11. 1826
GEN. WŁ. SIKORSKI.
Loli wychowawcza arji
(Ciąg dalszy).
Umiejętność odeznci:: dzenień du
Szy zbiorowej powie dheg — jaj zna
iomość jest w danym: wypadku wa
eiejszą, aniżeli opanowanie fornial
mej technicznej strony rezkazcdinw
stwa wojskowego — które w dzi
stlefszych warunkach stanowi jeden
a majskuteczniejszych środków pra
cy włońska — nigdy jednak mie mo
że być jej celem.
By móc skutecznie rozkazywać
drugim trzeba przedewszystkiem po
siąść bezwzględnie sztukę morkazy
wania sobie. Złym więc bedzie vy
chowawcą ten dowódca, który mie
umie utrzyjmać samego siebie w kar
mości i wewmęńnznej dyscyplinie.
Kto nie panuje nad swoją wola —
ten mie opanuje woli drugich w ro
zumuym istomym slowa tego zna
czemiu — choćby korzystając z for
malnych i źłe pojętych praw prze
tożonego — posługiwał się w sto
Sunku do swych podwładnych naj
brutajmiejsząj formą rozikazocaw=
Stwa i choćby miał zewnystrzne i
chwilowe tej brutalności rezuliacy.
Jeśli o wojsko idzie, to zdać so
ie Sprawę imusiiny, że tego rodza
ju „Środki wychowawcze” jak kije
Fryderyka Wielkiego, czy szpangi
2
| nizuje własny pułk kawateryjski a
Rząd Narodowy mianuje go pułko
wnikiem tego pułku i nadaje mu
miano Mazowieckiego. Bitwy pod
Krzykówiką i Chęchłami, które noz
słarwiają imię pułkownika. Nieba
wem staje na czele nowej wyprawy
złożonej z trzech oddziałów z Wy
sockim i Horodyńskim. Wysocki go
stał rozbity, Horodyński zginął, Mi
niewskij z niedobitkami zdołał się u
kryć w lasach — a powstanie tyin
czasem zlikwidowano,
Tuła się bohatenski dowódca po
Framoii, Szwajcarii. jedzie do Aifry
ki, gdzie dostaje posadę przy budo
wie kanału Sueskiego, potem wraca
do kraju i po różnych przejściach
dostaje we Lwowie posadę komisa
rza dńzielniay IV.
W czasie obrony Lwowa organi
zuje wraz z żoną Marią pomoc dla ||
żołnierzy polskich i staje się, opieku
peni ludności tej dzielnicy, która go
uwielbiała,
Był kawalerem orderu „Virtuti
Militari", czterech Krzyży Walecz
nych, miał odznakę „Orląt“.
Pogrzeb bohatera narodowego od
bedzie się z honorami generaiskimi
w piatek o g, 2 popol. z krypty OO.
Bernardynów,
Cześć niewygasłej jego Świetla
nej pamięci;
*
Prezydium miasta Lwowa zapra
sza PT. Instytucje społeczne, naro
dowe i kulturalne do wzięcia gre
mialnego udziału w pogrzebie śp. Jó
zefa Miniewskiego, pułkownika WP.
w r. 1863, zasłużonego dowódcy sa
modzielnej grupy oberacyjnej w
w tem | "Y w myśl Rozk. M. S. Wojsk.
piątek 14 liSvopaCAa iyc0.
ROZKAZ KOMENDY MIASTA.
W piątek dnia 12 listopada b. r. o
godzinie 14-tej odbędzie się z kapt
cy 6, Szpitala Okręgowego — na
cmentarz Lyczakowski — pogrzeb
śp. Miniewskiego Józefa, pułkowni
ka weterana z r. 1863/4, dowódcy
grupy operacyjnej w r. 1863/ 4, twór
cy i dowódcy pułku mazowieckiego.
Skład eskorty pogrzębowej: szrwa
dron honorowy 14 p. uł. ze sztanda
rem i orkiestrą (pokrowiec ze satan
daru zdjęty), jedna bateria 5 p. a. p.
(4 działa — bez jaszczy), komrlanja
honorowa Korpusu Kadetów Nr. 1, z
chorągwią z r. 1863/41 orkiestrą,
którą wyznaczy Dowódca 19 p. p.
Dowódca oddziałów zwartych e
skorty pogrzebowe: płk. S. C.
Przewłocki Marian. dowódca 14 puł
ku ułanów.
znaczą Dowódcy i Komendanci
wszysiikich oddziałów, formacji i ma
kładów — po jednym ofic. sztab.
płus 1 ofic. mt.
ofic. mł.).
Dowódca 6 p. a. c. wyznaczy loże
działowe.
Ustawienie eskorty pognzebowej
— do godz, 13.45 — w ulicy Ucz
kowskiej, czoło w kierunku ulicy
Czarnieckiego; orkiestra 14 p. uł,
szwadron honorowy 14 p. ut., klotm
kania Korpusu Kadetów Nr. 1, or
kiestra 19 p. P., szetegowiec z krzy
żem — wolna przestrzeń dla Ducho
wieńsiwa, łoże działowe 6 m a. ©
przy wschodniej bramie 6 Szpitala
Okręgowego, wolma przestrzeń dla
orszaku pogrzebowego, bateria 5 p.
Eb
Dowódca 14 p. uł. wyznaczy szpa
"|ler i szeregowych db niesienia trum
dla
(z mniejszych — 1
powstkniu, gorącego patrioty i wzo| Zguerałów brygady.
towego obywatela.
*
ausir Ao e — czy wireszcie FWT rozstrzygnięcia spraw — to mie ET"
szczanie malo rojętnych żołnierzy
przez rosyjskie szpalery różę nale
ża do bezpowrotnej przeszłości,
Dzisiaj trzeba umieć rozkazywać
browadzić podwładnych bez pemi
żamiła ich ludzkiej godności — trme
a posiaść sztukę apelowania do Iu
ikich właściwości wyższego rzę
dw — budując swój autorytet roz
kazodawcy na niewzrustialnych fun
damentach świadomej swych Gbo
wiązków i świadomej cełów kar
ności.
Raz przytem obudzone poczucie
honoru służy u żolallerza — nawet
gdy mim jest przypominający pier
wotnega człowieka Poleszuk,
który nie gnal przed wcieleniem do
woiska kolei — a tembardziej no
wiszyłch wynalazków technicznych
i któńzy wstępując po maz pierwszy
w Swytn życiu na schody: — dziwi
się, że się ich mie używa jak drabi
ny — Stanowi trwalszy ł silniejszy:
motor jego rzetelnej pracy, amiżeli
„wierzęca obawa przed chłostą, czy
inną podobną karą.
Kar mie można znieść w wojsku
— leaz trzeba je umiejętnie stosu
wać i takie z mich wybierać, które
działają a anibicje Żołnierza, Bez
wzyjlędny obiektywizm w ocenie
zasług żołnienza — której w armji
nowoczesnej musi być pewnym ka
żdy od szeregowego — do genera
ia włącznie, niezależna od ubocz
nych wpływów sprawiedliwość w| cie — gdy gna idzie o zbiorowe ży
| traktowaniu przypadłych mam do| cie ludzkie, ten zrozumie jak trudną |
Komdukt pogrzebowy przejdzie uli
cą lyczakowską, Czarnieckiego,
pl. Bernardyńskim | ul. Piekarską —.
na cmentarz Łyczakowski.
ko potężne czynufki wychowawcze,
|: j najlepsze gwarancje wewn.
spokoju i rozwoju wojska.
Jak widzimy kwalifikacje decy o
ficerą — jakich żądano od miego
w czasie pokoju są różnorodne j wy
sokie. Ich charakterystyka wystąpi
tem silniej na tle rozpatrywania —
jakim powinien być nowoczesny
żołnierz, amii narodowej — i iakje
metody! stosować musimy przy jego
wychowywaniu co Stanowi
przedmiot ninieiszsgo odczytu w
dlatlszej jego części, Tutaj — rozpa
frzymy jeszcze w kilku słowach te
zalety charakteru — jakie posiadać
powinien każdy dowódca na polu
bitwy
Mówię a chanalktiarze — ten bo
wiem podpada w pierwszej lngi pot
dziedzinę wychowania.
Kto pnzeżył chociażby: jedną pa
nike zbiorową ma wojnie, kto wal
dzyt m ową śmiertelna dla każdego
nawet najbitniejszego oddziału
chorobą — muzszerzającą się rő
wnie Szybkio, jak pożar na stepie i
równie iak on groźną.
Kto obserwowiat magiczny. wpływ
histerycznego nastroju mas na woe
ie jednostki — szczególnie silny w
momentach zaskoczenia.
Kto ma potęgę wołi zbiorowej —
woli wyższego rzędu — woli od
działu — szczególnie w momencie
chorobliwego nastroju i w momen
W skład delegaci! oficerskiej wy
A>
WYŁĄCZNY SKŁAD
GABRYEL STARK
LWÓW, PL.MARJACKI 11.
merere uu o:
‘Mimochodem. _
Dzieci z paszportem.
Lwów, 11 listłopada.
Polska jest na wzór Rosii krajem.
w którym każdy obywatel składa
sie z ciała, duszy i paszportu, Do
tychczas dzieci do lat 14 były wol
ne od tego przymusu! Ale od czego
jest urząd reierentów w Minister
stwie spraw wewnętrnych?
Oto onegdaj wyszło rozporządze
nie, że nie wystarczy w razie wy
jazdu za garnicę dopisać dziecko do
paszportu ojca lub matki — jak do
tychczas, ale dzieci do lat 14 mu
szą mieć odtąd też Osobny pasz
port, za który opiaty wpnawdzie nie
opłacają (co za wspaniałomyśl
ność!) z wyjątkiem należytości za
książeczkę!
Co za cudowny pomysł! IŚcie de.
mokratyczny! Każdy obywatel ró
wiiy! Nawet ten mały nie będzie
pokrzywdzony i dostanie osobną
książeczkę!
Może dla uproszczenia, byłoby
wskazane, aby urzędy metrykalne
przy narodzinach wydawały odra
zu Daszport.
To się nazywa postęp I troska o
dobro obywateli! Nazwisko owego
referenta powinno być drukowane
złotemi głoskami ma każdym pasz
NOWE DBA Am, S „Vivat sequens“!
odpowiedzialną jest WEW TAA dowódcy
ma wojnie. Sztuka utnzyrnamia nici
wskazodawczych w swym ręku i w
takich sy tuaciach — umiejętność sku
teczniego przeciwstawienia swej in
dywidualnej woli — mastrojowi o
gółu umiejętność skutecznego prze
ciwistarwienia swej silnej woli rze
«zytwistytm i urojonym niebezpie
czeństwom. oraz umiejętmość prze
forsowania właściwej dezycji — jest
sztuką — wymagającą w zasadzie
jedmyich i tych samych a tylko co
do skali rozpiętości różnych kwali
fikacji duchowych tak od kaprala
— jak i dowódcy ammji na wojnie.
Zmaczemie zaś wychowamia tego
nodzaju typu obywatela Rzeczymo
spolitej — posiadającego poza odpo
wiednimi walorami intelektualnymi
— takie pierwszorzędne walory cha
rakteru i woli — jest szczególnie w
naszych warunkach, W ten sposób
bowiem armia przyczymia się ze
swej strony do skutecznego zwal
czavia tak szkodliwego, a tak po
'wszechnego braku jakim jest
brak samodzielnego myślenia i dzia
tania
Tęie słów o roli
armii w stosunku
dry zawodowej.
Jakżeż ta rola przedstawia sie w
stosunku do szeregowych — w sto
sunku do rekrutów — których rok
rocznie przepływa przez nasze sze
regi dziesiątki tysięcy ?
(C. å. n)
pja
wychowawczej
do własnej ka
4
„KURJ”R LWOWSKI"
piątek 12 Rstopada 1926.
Sensacyjna afera fałszerstwa testamentu
na niekorzyść Akademji Umiejętności.
Oszustwo na miijony złotych. — Zorganizowana szajka fałszerzy działała we Lwowie, Prze
myślu, Dobromilu, Krakowie i Wiedniu. — Właściciele dóbr na czele szajki.
O fałszerstwie testamentu śp. Pawła
Tyszkowskiego już po krótce, w ogól
nych zarysach doniosły w swoim cza
sie dzieuniki,
Obecuie jednak otrzymaliśmy nowe
niezeane 32c tej niezwykle sen
sacyjnej afery kryminalnej, któremi
dzielimy się z naszymi czytelnikami.
Lwów, 11 Bstopada.
Śp. Anton Tyszkowski, właści
ciel trzydzestu kilku rozgłegtych
wiłości głównie w powiecie dobro
maiilskiim, nie mając potomstwa ani
biiżiszych Erewaych
adoptował w r. 1565 swołm synem
Pawła Szyłak Tyszkowskiego.
Po pewnym czasie okazało się je
dnak, że i ten adoptowamy syn, t. i.
Pawet Tyszkowski rówmeż żadne
go potomstwa nie pozostawił, Wów
czas Antoni Tyszkowski, z obawy
by jego ogromny majątek nie dostał
się w rece niepowołane i nie zmar
miał, zobowłązał tego Swego przy
branego syma Pawia Szyłak Tvsz
kowskiego aby, w razie Śmierci,
przeznaczył całe swoje mienie
na cele polskiej kultury narodowej
i zapisał je testamentamnie na rzecz
drogiej sercu każdego Polaka a tak
zasłużonej w dziejach nozwojt du
cha narodowego
Akademia Umiejętności w Krakowie.
Paweł Tyszkowski za życia azę
sto wyraża obawy, że rodzina iego
(Metykowie i inmi) czyha na ten ma
jatek i że po jego zgonie z pewno
ścią użyje wszełkich sposobów i nie
cofnie się przed niczem, byłe tylko
Akademia Umiejętności nie stała się
driedzicem ogromnych włości.
Tyszkowski wcale mie ukrywał zde
cydowanego zamiaru zapisamia swe
go majątku Akademji Umiejętności.
Trzymał zaś jedynie w tajemnicy
wysokość i jakość legatów, którymi
zamierzał obdarzyć swoich krew
mych. Czynił to zaś z tego powodu,
bo obawiał się, że krewni, przed
wcześriie. zorientowani, gotowi go,
człowieka fizycznie chorego, opu
ścić i zostawić jedynie na łasce
sło domowe.
Paweł Tyszkowski zmarł 17 wrze
Snia 1920 po długich czernieniach
w Przemyślu.
W! dziesięć dni zaś po jego zgonie
t}. 27 'wnrześmia 1920 zęłosił się w
krakowskim Sądzie powiatowym
notariusz dr. Staszewski z wręczo
mym mu przez dr. Michała Bobrzyń
skiego testamentem
—
Po otwarciu tego dokumentu oka
zało się, że śp. Paweł Tyszkowski,
zgodnie z obowiązkiem, nałożonym
ma niego przez przybranego ojca
śp. Antoniego Tyszkowskiego,
ustanowił uniwersajnym dziedzicem
Swego majątku Krakowską Akade
mię Umiejętności,
Notariusz Staszewski przedłożył
wówczas sądowi dwa dokumenty,
a to: rozporzadzeuje ostatniej woli
Pawła Tyszkowskiego, z daty
Lwów „19 października 1912, zaopa
$rzone podpisem testabora w obec
mości trzech świadków: dr. Aleksan
dra Vogla, Edwarda Rechtera i dr.
Bogusława Hawliczka oraz dwóch
lekarzy, stwierdzających poczytal
ność umysłową testatora: dr. Salo
mona Rufa i dr. Juijana Marischle
ra.
Wierzytelk ość podpisów testatora
i świadków na tem <ozporządzaniu
w a z OE O Z ZE W Z W ZE AE A Z ZZ NY AO ZOE ZW TN a wn an
stwierdzi? J. Kurowski, zastępca no
tarjusza Władysława Zawadzkiego
we Lwowie,
Ponadto przedłożył notarinsz dr.
Staszewski sądowi powiatowemu w.
Krakowie jeszcze
dodatkowe rozporządzenie ostatniej
woli
z daty Lwów, 9 listopada 1912, pod
pisane przez Pawła Tyszkowskiego,
w obecności Teofila Merunowicza,
Floriana Kozłowskiego, dr. Bogu
sława Hawiliczka Oraz lekarzy dr.
Salomona Ruita i dr. Juliana Ma
rischHera, W tem dodatkowem roz
porząjdzeniu mieściła się tylko klau
zaia
zwałnłająca Krakowską Akademię
Umiejętności — żako spakdobierczy
nię, od utworzema z majątku spad
kowego osobnei fundacji,
co była makkazane w _ pierwszem,
głównem rozporządzeniu.
Te dwa dokumenty wraz z odno
stym protokołem ogłoszenia, prze
słame przez Sąd krakowski posłu
żyły sądowi okręgowemu w Prze
myślu iako właściwemu,
za podstawę do wdrożenia i prze
prowadzenia postępowama spadko
wego.
Sąd przemyski przyjął więc o
świadczemłe do spadku Krakowskiej
Akademji Umiejętności, krewnych
zaś testatora Marię Fedorowiczową
Włodzimierza Metyka, Jadwigę hr. | przemyskiemu
Mycielską i Stefanie Metyk, którzy |
zgłosiłi swe prawa do tego spadku
na podstawie ustawowego ponząd-| przez sąd dochodzenia,
ku dziedziczenia odesłał
prawa,
Już w toku postępowania spadko| la, dr.
wego
na drogę| wie przesłuchania Świadków:
tensiami /
Toteż, na podstawie obwiet.scze
nia dr. Michała Bobrzyńskiego u
stałono w sądzie przemyskim, że
śp. Paweł Tyszkowski 18 grudnia
1916 wnęczył temuż za pośredni
utwem Feliksa Przysieckiego we
Wiedmu swój testament w zaklejo
nej kopercie, zaopatrzonej własmo
ręcznym napisem testatora: „tersiia
ment Pawła Tyszkowskiego
otworzyć w 10 dui po Śmiercj”.
Ten właśnie autentyczny i jedy
nie ważny testament wręczył w kil
ka lat później w Krakowie notarju
szową dr. Starzewskiemu, sam bo
wiem, zamierzając przesiedlić się
do swego majątku w Poznańskiem,
nie chciał tak ważnego dokumentu
wozić zę sobą. I to rozponządzenie
ostatniej woli (z 19 października
1912) zostało też, zgodnie z wolą
testatora, 27 września 1920 otwarte
w sądzie Krakowskim.
* * m
m
W ciągu pertraktacji spadkowych
podniosła rodzina śp Pawła Tysz
kowskiego
zarzut, że tenże pozostawił jeszcze
drugi, późniejszy testament z daty
Wiedeń, 5 stycznia 1915,
który uchyla ważność rozporządze
nia ostatniej woli, służącego Sądowi
za podsjawę per
traktacji.
Przeprowadzone jednak wówczas
na podsta
adw.
dr. Izydora Tygermana z Dobromi
Rudolfa Frieda, notariusza
we Wiedniu Feliksa Przysieckiegu,
rodzina Śp. Pawła Tyszkowskiego
zasypywałaą Sąd rozmaitemi pre
zzz
dr. M, Bobrzyńskiego, stwierdziły
ŻE
zarzut rodziny T. iest nicrea nysa
gdyż testament z 5 stvcziia 19
sporządzony przez P. Tyszkow SKIC”
go w czasie, kiedy Malopois sM
wschodnia byta zajęta przez art
carską został w r. 1916 — po wym
ciu wojsk rosyjskich — zniszczeń»
przez samego śp. Tyszkowskiego:
Wskutek tego
testament z r. 1912 wręczony GI:
Bobrzyńskiemu jako jedyny zacho:
wał swoją ważność.
NOWY TESTAMENT.
Nagle w marcu 1924 wałynęlć
2 kamcelarji notariusza wiedeński: *
go Em. Tannenberga do sądu prze”
myskiego podanie z testaniemiem
Pawła Tyszkowskiego z daty W”
deń 5 stycznia 1915, zacpatrzonyńi
podpisami testatora i świadków d“
Izydora Tygermana, Adama Zawa*
duńskiego i Jana Jakubowskieg?
oraz lekarzy dr. Teodora Zórmera 1
dr. Artura Katza. Do tego rozporza
dzenia było dołączone oświadczemwe
(.Erkiarung"), sporządzone przez
motarjusza dr. Rudolfa Frieda ws
Wiedniu z niejakim Robertem Stei
nem, który miał rzekomo to rozpo”
rządzenie odszukać.
Notarjusz wiedeński Tannenberg
w podaniu do sądu przemyskiego
zaznaczył, że ów Rudolf Stein prze”
dłożył mu to rozporządzenie ostat
niej woii z powołaniem się na ogło”
szenia w dziennikach wiedeńskich
z celem przesłania go sądowi.
W myśl tego — jak się okazało —
podrobionego testamentu został 1
stanowiony generalnym spadiko”
biercą olbrzymiego majatku śp, Pa
wła Tyszkowskiego — Anton: Ty"
szkowski, syn Antoniego j Wand)
z Asłanów, zam. w Kabarowcaci <
pow. Zborów.
Niezwykłe dzieje tego sensacy/*
nego fałszerstwa dokonanego przez
zorganizowaną szajkę fałszerzy 0”
powiemy w najbliższym numer”2
„Kurjera Lwowskiego“.
i
0 energiczną obronę przed klęską powodzi.
Potrzeba wydatnej pomocy rządu centralnego,
Lwów, 11 lisiopada.
W! ostatnich tygodniach dały się
wylewy rzek zwłaszcza w sieci, do
pływów karpackich ludności mało
polskiej ponownie bardzo we znaki.
San, Stryj z Oporem, Łomnica, By
strzyca Nadwórniańska i Sołotwiń
ska — ponadto Prut, Czeremosz
prócz całego szeregu złośliwych
uzęeczek pommiejszych, mależą do
najgwałtowniejszych wrogów Ma
łopiollsiki.
Szkody, spowodowane tymi wy
jJewami, Są nieobliczalne. Na razie
zaś widoki ma ummiejszenie sity
wyiewmości tych rzek są bamdzo nie
wielkie, Fachowcy wodni wiedzą
bowiem dokładnie, że sama regula
cja tylko nieznacznie zmniejsza po
wodzie, Regutacje mają raczej na
celu utrzymanie i wzmożenie spław
ności i żeglowności rzek oraz ochro
nę brzegów.
Niestety i w tei dziedzinie za cza”
sów. niepodległości zdziałano dotad
stosunkowo niedużo. W porówna
niu z incjaty'wą b. Austrii (zwłaszcza
za czasów koarberowskich) poziom
prac pod względem techniki i fim
duszów — obniżył Się przeciętnie
o 25 procent. Winę tego smutnego
stanu rzeczy ponosza w wielinej
mierze czynniki rzadowe 1 Sełm,
które zupełnie prawie mie „ okazują
zrozumienia da | ZoSDO"
damczej, którą ma sprawa regulacji
rzek naszych zwłaszcza w Mało
polsce.
Dlatego ñeż walce z wylewami
poświęcą się zbyt mało uwagi.
Przeciw wydlewom bnomić się mo
żna prziedewszystkiiemm zapomocą
budowy długoprzestrzennych ob
wałowań obobrzeżnych przy rze
kach wyżynnych o wysokich Spad
kach, A takiemi przeważmie są rze
ki trałopolskie, Z wyjątkiem Wisły,
która w około dziewięcii dziesią
tych swej przestrzeni ma terenie
małopolskim jest dostatecznie obi
wiałowama, wszystkie imne rzeki
płyną swobodnie i wylewając się
bez mzeszkody co pewien czas w
bardzo kosztownym jakoby abona
mencle, niszczą mienie a często I
i życie ludzkie.
Ministerstwo robót publicznych
sprawom powyższym poświęca z4
mało uwagi pomimo iż stosunki w
tej dziedzinie pamuiące, choćby tylko
w trzech województwach twow
skiem, tarnoapolskiem 1 stanista
wowskiem, przedstawiają się coraz
groźniei, Miarą nienależytego zaim
teinelstowania sie może być okolicz
mość, że 1 kim. regulacji n. p. Sanu
kosztuje przeciętnie 60.000 Zł pod
czas gdy w r. b. ma roboty regule
cyjmo konserwacyjne ma całci prze
strzeni Sanu rząd wyasygnuwał
wszystkiego 200.000 z,
Czy w tak ciężkich | warunkach
może być mowa © celowości prat
regulacynych? Czy: mie jest to ra
czej łatanina, dopuszczalna od bie
dy chyba w Czarnogórze?
Ludność miast: Przemyśla, Jaro“
sławia i innych, nękamych pomwte*
rzającymi się powodziami, zwraca
ła się niejednokrotnie do rządu I
Sejmu o ratunek, Wojewódzki de
partament wodny w swoim zakre
sie działania czyni wszystko, aby
zapewnić zagrożonej w swym bycie
ludności bezpieczeństwo eczysten
ci. Centralne czynniki rządowe ie"
dnak sprawę tę uważają za coś pod:
rzędniejszego — popielając pome
kad systeinatyczną pauperyzacię It
dvści zamieszkałej na nadbrzeziacih
nawiedzanych powodzią.
Z kraju,
X Miesięczne ulgowe bilety tea"
tralne wprowadza dyrekcja teatrów
miejskich w Warszawie. Bedą one
tańsze o 30 procent. Bilety w ilość!
5 zawarte będą w bloczku, za który
trzeba będzie płacić z zgóry. Trach
one wartość, gdy nie Felg wyzy*
skane w miesiącu, na który były
wydane.
aj O
„KURJER LWOWSKI”, VOWSKI“, piątek 12 listopada 19 12 fistopada 1926.
oD ADMINISTRACJI
Czas odnowić prenumeratę
Ra
my o rychłe "wyr ównanie zaległości przez przekazanie
J na P, na P. K. 0. Nr. 153.215 lub przekazami pocztowymi, by
nie spowodować wstrzymania wysyłki pisma.
na Listopad I
Zalegających z prenumeratą P. T. Abonentów uprasza
Polacy Katolicy!
W roku bieżącym obchodzi cały | wielką manifestacja naszych gora
Świat kajpolicki dwusetną rocznicę
wyniesienia na oliarze Kościo
tolickiego rodaka naszego Św.
wsiawa Kostki.
W dniu 13 listopada święcić be
cych uczuć miłości i wdzięczności
ja Kar | dla św. Obrońcy i Orędownifca mła
Sta| sta naszego. Patrona młodzieży
na
szej.
Dajmy wyrag zewnętrzny ucziu
dzie tę uroczystość imolskie, katoli| ciom przepełniającym senca nasze.
osie społeczeńsiiwa naszego miasta.
Lwów zawdzięcza wielę task: po
tężnemu orędownictwu Św. Miło
dzieniaszka, a przodkowie nasi w i
inieniu swojem i następców ślubo
wali przed trzystu laty wieczną
cześć i wdzięczność św. Stanisławo
wi za kilkakrotnie okazana prze
moċną obflekę, która ocalita gróf
naiz od klęsk jakie go nawiedzafiw.
Nischaj więc uroczystości jubileu
szowe staną się we Lwowie jedną
t
0x > p
Niechaj w wigilję uroczystości Św.
Stamisława Kostki ti. w piatek 12
listopada zapłonie miasto nasze świa
tłami iluminacyjnemi, niechaj pol
skie, katolickie domy pirzyozdobią
się flagami o barwach naradowych
i miasta maszęgo, felstonami, emble
matami oraz nalepkami wydamemi
przez Komitet jubileuszowy.
Prezydent miasta
J. Neumann w. r.
0 wcześniejszy początek przedstawień
operowych.
Lwów. 11 listopada.
Przedstawienia operowe trwają
u nas przeważnie do późnej godzi
my. Zwłaszcza premiery przeciągaja
Się często do wpół na dwunastą.
ubliczność teatralma z tego powo
dm zmuszona jest, wobec braku od
Ppowiednich Środków komnumikacyi
rych j oświetlenia ulic, wracać w
niedogodnych watunkach do domu.
udzi zamieszkałych w dalszych
stronach miasta wracanie w takich
warunkach wprost zniechęca do t
częszczania na operowe pnzedsta
wienia,
W wielkich centrach europejskich
lak Paryżu, Warszawie wprawdzie
Przedstawienia operowe kończą się
Późno, ale tam wire Życie nocne do
późną a środki kormmmikacyne, a
Świetlemie ulic i bezpieczeństwo pit
blicznę są inne, miżeli u nas, Dajcie
tam wpierw europejskie warunki
życia nocnego, a wtedy i teatr bę
dzie mógł trwać do północy.
W wielkich teatrach środkowój
Europy (Austria, Czechosłowakia,
Niemcy, Szwajcarja) istnieje dąż
hość, ukończenia przedstawień ope
lowych najpóźniej o godz. w pół
ną 11. Stosownie do czasu trwania
calego przedstawienia, maznacza się
Początek na godzinę 7-mą lub nawet
Wcześniej: (zwłaszcza przy wagne
Towstkich) a publiczność, wyszedł
Szy stosunkowo wcześnie z teatru,
Ma czas spokojnie spożyć kolację,
Wypocząć i na drugi dzień zająć się
gp WOdową pracą. Początek przed
tawienia zależny jest więc od cza
„trwania całości, a tem, co intere
Się muzyką, z pewnościa będzie
nio zastosować się do tego. Daw
ner u tas we Lwowie wszystkie
Brzedstawienia regularnie sie rozpo
Czymały o godzinie 7-mej. Od 3 lat
assunto początek na 7.30, moty
viac to względami wobec kupców,
którzy zamykają sklepy o godz. 7.
Przecież w innych miastach są talk
Że kupcy i ci, jeśli chcą, przychodzą
na przedstawienia, choć się rozpo
czynają! wcześniej. Zresztą przy
patrzmy się widowni maszytch tea
tirów. Przedstawienia się rozpoczy
mają później, w święta sklepy są
przecież zamknięte, a widownia
wykazuje małą frek'wencię. Gdzie
są więc kupcy? Dawniej przedsta
wienia się rozpoczynały o godz. 7,
sklepy: zamykano o godz. 8-mej, a
jednak z tego jedynie tytułu mie
cierpiała frekwencja. Dajcie dobre
przedstawienia, a publiczność pnzyj
dzie nawet o godz, 6-tej.
Grd.
Czytajcie
AURJERA LWOWSKIEGO"
ROZSTRZELANIE PRAWNUKA
FELDM, SLWOROWA.
Ryga. (Tel. wł.)
W Saratowie :5zstrzelaro pra
wnuka feidm. Srworowa, oficera so
wieckiego Dy:uitsa Suworowa. Ja
ko byiy oficer arin carskiej Suwo
tow wstąpił po rewolucji do armji
czerwonmzj, gdzie 2a:trował stanowi
sko raczelnika szrah:: konnej armiji
Budiennego: Jedsocześiie należał
Suworow do organizacji anftisowiec
kiej, która usilowaia wywołać pow
stanie przeciwko sowietem w po
wiecie Ka:nyszyfńskin: Suworow
kra! osobiście użziar w tym powsta
niu, podczas kić:ego
15 komuni
stów za:s0rdow ano.
mpk inn,
>
Í
|.
Wieści z
(Pokazują się znowu
(Korespondencja
Krzemieniec, w listopadzie.
Od jakiegoś czasu Krzemienie
ckie niepokojone jest znowu — przez
szajki mniej lub więcej groźnych
bandytów, kiórzy niepokoją TZU
cone na kresy dwory i osady pol
skie. Szczególnie nastał „okres“
na podpałania, będące na porządku
dziennym; palą się więc sterty,
zabudowania gospodarskie i mły
ny. Fakt taki zaszedł 6 bm. we
wsi Popowce, gdzie zbrodniarze
wyzyskawszy chwilę, iż młynarz
Wołynia.
„czerwone koguty}!
„Kuriera Lwow.)
wyszedł do dworu, młyn oblaħ
naftą i podpalili. Naturalnie o ra
tunku mowy nie było tak, iż młyn
spłonął prawie doszczętnie, Pod
palaczami są mieszkańcy Popo
wiec, o czem nawet głośno się
mówi w okolicy. Znany z energji
starosta Krzemieniecki przy pomo
cy podwładnych mugorganów nie
wątpliwie postara się o ujęcie pod
palaczy i w ten sposób zacznie
oczyszczać powiat z aranżerów
„czerwonych kogutów*.
4) p
Kurjer tarnopolski.
(Od naszego korespondenta.)
Tarnopol, 9 listopada.
(i) Panama w kahaie tarnopolskim
zdobytym przy ostatnich wybouach
przez sjomilstów pod mocno Zawo
dzącem, jak się dziś okazuje, hasłem
„czystych rąk", o której domusił
„Kurjer Lw.“ przed kiiku tygodnia
mi, została już urzędownie stwier
dzona. Przypomnieć należy, Że roZ
chodziło się o wydzierżawienie
przez kanał prawa poboru optat od
rzezi bydła 4 drobiu nzeźnikowi
Herschowi Barban za 130.000 zł. to
cznie, za którym jak się wyjawiła
kryła s'e nie jawna spółka więcej
osób, a między nimi także lzaka
Waliischa, czfonka kabatu, Ożzjasza
Parnassa, również członka kiahału
i Dawida Parnassa. z których osta
lini jest ojcem, a przedostatni stryjem
obecnego prezesa kabalu dr. Herma
na Parnassa.
Prezes dr. H. Parnass był inica
torem i referentem podwyżki powyż
szych opłat i wraz z samymi spólmi
kami gpłólki dzierża wnei t.j. Walii.
schem i Ozfaszem Parnassem ra po
siedzeniu kahału głosował nad wy
dzierżawieniem tei familijnej spółce
tego prawa poboru opłat. Ponie
waż komisja kahalna wyzmadziona
do siiwierdzenia tych nadużyć nie
dość gorliwie zabriała się do swego
zadania, starostwa samo wdirożtyło
dochodzenia i na podstawie zeznań
świadków w szczególności samego
oficjalnego dzierżawcy Herscha
Barbana, stwierdziło, że każdy z
wyż powołanych członków wzglę
dnie familfantów członków Kabalu
rzeczywiście platttycypiuje w spółce
dzierżawy opłat od tego samego ka|
hafu w 10 pre udziale. Pod naporem
ad ocułos przedstawionych protoko
á
iów zeznań świadków w starostwie,
czlonek kahału Izak Wałfisch ma re
ce stauvstwia zrezygnowiat g manda
iu do kahału, natomiast Ozjasz Far.
nass jeszcze się waha dobrowolnie
zrzec złotodjnego mandatu. Nie ule
ga wątpliwości, że starastwo mu do
pomoże i samo orzeknie uchylenie
mandatu jego.
Podobno dla ratowania zagrożą
nego prezesa kahatu dr. H. Parnassa
w ostainim tygodniu mocao zabiega:
u decydujących * czynników poseł
sion, Helier. Nie możną nawet przy
puścić, aby zabiegi te mogły os'ag'
nać jakikolwiek skutek, bo przecież
mie możę być inna miara dla prezesa
kahalu dr. Parnassa, jak dla członka:
kanału Walfischa. W najbliższych
więc dniach przewidują tut — czy wi
drodze dobrowolnej, czy brzynmso-*
wej opróżnienie kizesiiał prezydlałne*
go w gminie żydowskiej i wprowa
dzenia komisarza rządowego.
Drożyzna artykułów Spożywa
czych w mieście naszem nie jest
wprost do zniesienia. W ciągu 6 ty
godni ceny wzrosły o 25 pre, Komi
sja szacimikowa przy magistracie tt
staliła je począwszy od 5 bm. nastę
pująco: 1 klg mąki pszennej 40 pre
— 85 gr., 50 pre — 75 gr., mąki żyłt
niej pytlowamej 50 pre —62 gr.,
chleba żytn. 50 pre — 62 gr, 1 kig
mięsa wołow. najprzedn, 1.80 zł., cie
lęcego 2 zł., wieprzowego przednie
go 2.60 zt, słoniny 3 zł. 80 gr.
Stefan Mihułowicz ze swoim ze
społem artystów teatrów Iwowskich
wystawia u nas 16 bm. komedię 3-a
ktową Kiedrzyńskiego m. t.: „Kobie
ta, wino i dancing“. W imprezie tef
|bierze udział m, i. komik Jar Gutt»
ner i Marja Szczęsna.
Najwyższa intensywność
Lwów, 11 fistopada.
Poczynając od czerwca rb. prze
wóz ładumików towarowych ma ma
szej sieci kolejowej wzmaga cię z
mebywałą dotąd szybkością, wy
kazuiąc ż miesiąca na miesiąc coraz
wyższe «cyfry. Obecnie ruch towa”
nowy doszedł już do takiego napię
cia, Że dalszy iego wzrost przy o
becnej sieci i ogriamiczonym taborze
może się odbywać w powolniej
szem już tylko tempie.
Wi pierwszych pięciu miesiącach
r !925-go przebiar ===rów towa| memamen
rowych wahat się od 2.600.000 kim.
kimi. do 3.100.000 kim. miesięcznie.
W: tymże okresie rb. ruch ten wyra
żał się w cyfrach od 3.060.000 klm.
do 3,470.000 klm: Czerwiec rb. daje
już cyfrę 3,950.000 kim. (3,173.000
ruchu towarowego.
| kim. w roku ubiegłym), Kpieq 4 milf.
208.000 (3,445.000 w r. ub.), i sier
pień 4.700.000 kim. wobec 3,351.000
w r. ub. We wrześniu przebieg po
Giągów towarowych znacznie już
przekiraczą 5 milj. kim, a w pa
Ździerniku dochodzi do 6 mili. kim.
Naładunek dzienny wynosi obecnie
około 20.000 wagonów, co stanową
w stosunku miesięcznym akoto 600
tysięcy wagonów.
O ĉĉ
Nadesłane.
Dr. Langberg
lekarz-dentysta — Sambor,
powrócił i penae Jak dotychozag.
194
Kurjer teatralny.
Nowa opera d'Alberta pt. „Golem“,
__ Frankfurt n. M. w listop.
Dnia 14 listopada zostanie wy
stawiona w frankfurckim teatrze
anjnowsza opera d'Albertlege p. t.
„Belem*. Autor znanych dwu oper
„Niziny“ I „Zamarłe eczy*, praco
wał nad najnowszem swem dzie
łem dwasi pół roku. Sensacyjna
powieść Gustawa Meyrincka „Ge
lem* posłużyła Ferdynandowi Lie
nawi jako libretto, Golem to sta
rohebrajska legenda, przywiązana
do ghetta Pragi, a sztuki czaro
dziejskie rabina Loewa na które
patrzył Rudolf II są autentycznie
historyczne. Golema utworzył z e
lementów ów rabin znawca czar
nej magii i kabały, i przywoływał
tego człowieka de automatycznego
bezdusznego bytu Szepcząc ożywcze
aława lub wkładejąc mu do ust kartkę |
zapisaną tajemniczymi znakami li"
czebnymi Była to istota którą oży
wiała ślepa na pół świadoma du
sza wegetacyjna. wyzwalająca as
tralne siły bytu. Trzy słowa, które
Golem wymawia: nec, dzień Igeier
pienie są symbolem, który przestre
sza rabina i uświadamia go że fi
zyczny człowiek nie powinien wy
chedzić po za granice neznaczone
mu przez Wielkiego Demiurga.
Premiera „Golema* wzbudziła
w kołach muzycznych Frankfurtu
wielkie zainteresowanie, ze wzglę
du na oryginalne libretto, któremu
ma towarzyszyć muzyka dostrająca
się do ponurego tła misterjów ke
bały, odtwarzająca walkę bezsilnego
człowieka z talemnicą bytu wszech
świata.
—-0Y I———
Sygnały z Marsa przez radjo.
Londyn. (Tel. wł.)
Jeden z angielskich uczonych dr.
Robitson oświadczył przedstawicie
lom prasy londyńskiej, że w zeszłą
środę wieczorem udało mu się
schwytać przez radio sygnały z
Marsa, które wskazywały na to, że
mieszkańcy tej itdległej planety! usi
łowali wejść w porozumienie z ziłe
mią.
Dr. Robinson twierdzi, że sygnał
składał się z liter M. M. G. B. R. Po
atrzymaniu tych znaków udał się u
Czory na Pocztę centralną łondyń
ską i wręczył dyżurnemu urzędniko
wi depęszę radjową z poleceniem
wysłania jej na Marsa.
Urzędnik nie dziwiąc się, depeszę
przyjął i policzył za nią taksę, która
jest ustalona dla depesz na okręty
znajdujące się na otwartem morzu.
Przytem obowiązkowy urzędmk za
zniączył, że depeszę wyśle, jednakłże
nie gwarantuje czy będzie ona dore
czona adresatowi.»
——y0 DZ
Kurjer lotniczy.
RUCH LOTNICZY W MIESIĄCU |
PAŹDZIERNIKU.
Samoloty kormnikacyjme, kursi
face ma liniach: Wamszawa-Łódź
Kraków, Warszawa-Kraków, War
szarwa-Lwów. Warszawa Gdańsk,
Kraków=Lwów à Kraków=Wiedeń,
przewiozły w miesiącu paździenmiku
136 pasażerów, 18.087 kg. towarów
i 73 kg. poczty.
Samoloty „Polskiej Linji Lotni
czaj Aerolot" ogółem w tym mie
siiacu dokonały 353 podróży, prze
bywając 88.275 klm.
Statystyka bezpieczeństwa wyka
zuje pełne 100 pre.
Cyfry powyższe świadczą o Do
ważnym rozwoju Komunikacii po
wieńtnznej w stosunku do noku ubie
glego. W miesiącu * paździermiku
1925 r. samoloty przewiozły g 20
pre. mniej pasażerów i 050 pre.
tnmiej towarów niż w tym samym
miesiącu roku bieżącego.
Ciekawem jest, iż zmniejszył się
jednak ruch pocztowy. W paździer
mku 1925 r. przewieziono 185 kg.
poczty, gdy w bieżącym roku —
zaledwie 7 listów lotniczych.
Dziwny tem objaw przypisać na
leży niedooerianiu przez nasze spo
łeczeństwo olbrzymich korzyści, ia
kie daje samolot w przewozie po
czty. oraz niezorientow aniu. iż listy
łtnicze rywalizują, a nawet często
są szybsze niż telegramy, przy
czem, iż opłaty za ich przewóz są
niskie (podwójna nommalma taryfa l
pocztowa pius 20 gr. opłat mamipu-*
tacyjnych).
Charakteryśstycznem jest, że sta
tystyka pagularności w stosunku do
miesiąca października 1925 wzrosła
o 17 prc. Wzrost ten podkreślić na
leży z całem uznaniem, gdyż dowo=
dzi, że komunikacja wyzwala się co
raz więcej z wpływów atmosfery
cznyłch. W zimowej porze samoloty
pasażerskie będą centralnie ognze
wane.
W bieżącym miesiącu samoloty
„Polskiej Linii Lotniczej“ kursować
będą na Imjach: Warszawa-Kraków
Łódź, Wiamszawa Kraków, War
szawa Lwów, Lwów Kraków,
Kraków-Wiedeń.
ima==.. OE
Kurjer literacki.
Ukazał się powiększony Nr. 6
tygodnika „Kino-teatr* i zawiera:
H. Adler „Film na scenie“ St. „Jo
wiszowe gromy* (Dzieje grzechu
w inscenizacji L, Schillera), R.
Hal, „Nie tędy droga*, Henad:
Wywiad z Haliną Łabędzką, co pi
szą inni, przegląd prasy filmowej
i teatralnej, Tadeusz Horn: Tydzień
kinowy (Złodziej z Bagdadu, Kur
jer Carski, Skrzypek z Florencji i
Czerwony Błazen), B. Niedżwiedz
ki: O szkolnictwo X Muzy, Że
świata filmowego, kupony ulgowe
oraz bogaty dział ilustracyjny, Ce
ną numeru 15_gr.
= r"
„Urse LWOWSKI", piatek 12 listopada 1950.
Pa A r EA A A A
9.006 morderstw
i 15.500 napadów
w okresie późrocznym.
e Niesłychany wzrost handytysmu w Sowjetach.
Moskwa, w listopadzie.
Wielki kłopot sprawia Sowieuem
mesłychany wzrost bandyłyzmu 1
chuligaństwa wśród chłopów i nobo
tników rosyjskich. Spostrzeżenia po
czynione przez komilsanjat sprawie
dliwości i obliczenia ilości mondestw
dokonanych w pierw. półroczu roku
1926, rzuciły przed oczy rządu prze
raźliwe cyfry: 9 tysięcy morderstw
i 15 tysięcy napadów i aktów huli
gaństwa wśród chiopów, iza kőre
sądy wydały zaledwie 1.500 wyro
ków sikazujących — pozostań prze
stępcy i zbrodniarze zostali uniewi1
pieni lub zwolnieni z wowodu tago
dzących okoliczności, jak „zasługi
kre:
da reweluci* przynależność marty
uą lub culopskie pochodzenie itp.
| Na czele wszystkich gubernji 10*
syjskich, jako najbardziej zorodnicze
'stoi północna czerepowicka gubzi"
lnia, leżąca w orbicie działań władz
feningradzkich. Wedlug urzędowych
obliczeń, w gubernii tej na każdy ty
dzień, wzgłędnie święto przyjada
176 mordersiw į 180 wypadków
ciężkiego pobicia w celach rabunko”
wych.
Na tle tych cyfr komisariat spia”
wiedliwości zastanawia się id
przyczynami tego „upadku moralnie
go społeczeństwa“ rosyjskiego,
x8 DZ———
Ze świata,
+ Tomesz Edison o nieśmiarte!
ności duszy. Wielki wynalazca Edi
son, który przed 16 laty w sensa
cyjnym wywiadzie, zamieszczonym
przez nowojorski „Times* oświad
czył, że nie wierzy w nieświertel
ność duszy ludzkiej i w życie po
zagrobowe, obecnie w nowym wy
wiadzie dziennikarskim wypowie
dział się w zupełnie odmiennym
sensie. Oświadczył on, że ze wszy
stkich faktów, dających się uchwy
cić naukowo, trzeba wysnuć wnio
sek, że istnieje „tamten świat“ w
sensie teologicznym. Niezniszczal
ność materji — jest powiedział
Edison — udowodniona i byłoby
przeciwnem zdroweńnu rozumowi
ludzkiemu przypuszczać, że du
chowe siły są zniszczalne,
Zdaniem Edisona, Chrystus wy
warł większy wpływ na losy ro
dzaju ludzkiego, aniżeli wszyscy
mężowie stanu.
+4 Księżniczka skóry rarzeczoną
Wielkiego Księcia Córka zmaneg)
„króla skóry“ PFmery, zaręczyła: się
onegdaj w Biarritz z rosyjskim
O CRON U ZZ o gó
Z sali koncertowej.
BARYTONISTA URBANO.
Lwów, 11 listopada.
Śpiewak Umberto Urbamo z Me
djoiańskiej opery „La Scala“, to no
wa gwiazda na muzycznym hory
zoncie Europy. Do niedawna znany
tylko we Wiłoszech, dziś zdobył so
bie pierwszorzędną markę w wiel
kich centrach europejskich, podobnie
dak Polak Jan Kiepura, którego wy
stepy w „Tosce* i „Turandoi' ze
iektryzowały cały Wiedeń. Kryty
ka zagraniczna widzi w śpiewaku
Urbano drugiego Battistiniego.
Przedewszystkiem u tego młode
go, wedle zdania. kobiet, bardzo
przystojnego barytonisty, uderza
wspaniały materjał o tenonowytm
dźwięku i naturalnym, właściwym
włoskiej szkole rozmach przy emi
sji tonów. Wytrzymałość oddechu
nadzwyczajna, koloratura pierwszo
rzędna, muzykalność wybitna, arty
styczne frazowamie i szczery zapał
do sztuki piętnują tego śpiewaka na
wielkiego artystę, Rozkoszy daru
natury widocznie doznaje i sam Ur
rano. albowiem Śpiewa z chęcią, bi
suje i obdarza zachwyconych tak
orześlicznym głosem słuchaczy dru
ga, nadprogramową produkcją.
W uaddatkach Urbano zdawał sie
iezmętyony a z miną gentlemana
wskazywał ma doskonałego akom
panjatora, dr. Guensbenga.
Gra
wielkin ksieciem Eyn itrem. Ot'77
mwa ona w posagu tylko: 5 nilionów
funts ds ur ARON.
lle wynos! zarobek zawod.
wych tennisistów + Naisiynuieisz“
anierykański tvařisista Pyie, utwo
rzy! niedawić związek składający
sie z kiku mierrzów tege spriti
miedzy krórymi iest į Zuzanra Le“
gl i miss Brown, oraz francuz Fut"
ret W ca Pasz tygodni rozeg”ak
12 meczy w texnaitych miastach
Ameryki, które im przyniesły czy”
stego zysku Gkaia 150.010! f. szt.
+ Gruźlica a moda. Wedle badañ
jednego z najpoważniejszych iriyemii
stów w Nowym Jorku, gruźlica rciz
szerza się w bardzo szybkiem tem:
pie między kobietami i miodert
dziewczętami Ma to być skutek roz
maitych kuracji adtłuszczających, dla
uzyskania modnej, smukłej linii.
OKULISTA
dr. Leon Grud er, crdynaj
przy ul. Romanowicza 7,
pd godziny 12-1. 3—5.
Zjazd banitów włoskich.
Organizacja faszystowska.
Lwów, 11 listopada.
W zamku Douzan, w pobliżu Ne
tac we Framcji, odbył się zjazd et"
grantów włoskich z całej Europy: <
W zgromadzeniu tem wzięli udziż
banici włoscy, przedstawiciele de"
mokracji wszystkich odcieni z wy”
jąckiem komunistów — politycy, IE
teraci, uczeni, dawni kombalfanci i
inwalidzi wojenni, byli poslowie 80”
cjalistyczni i td. ł
Zjazd mia! na celu zjednoczenie ©
dla obalenia faszyzmu i zwołan
konstytuanty we Włoszech, W:ybra
no komisie dla obmyślenia programi
działania, oraz zwołaria drugiot?
zgromadzenia, jeszcze liczniejsze“
Á
oa MPI MAR „dA ||
M. GESZWINDOWA
Przygotowuje wzorem szkół zagranicznyć
ot samodzielnej, twórczej, pracy w przem)
śle artystycznym.
Nauka obejmuje: rysunek kompozycyi””
dla tkactwa, hafciarstwa, keronkarstwa.
bót metalowych i ceramicznych. 1
Teorja harmonii barw, madelewanie, Pi
spektywa, genmetrja wykreślna, Hist. szt
i kostjumu, towaroznawstwo.
Hafty, koronki, batiki, reboty w meto
skórze I drzowie.
Zgłoszenia przyjmuje przedpolu”
dniem. UL Reja 3, prawy partó%
— EE 3 a z
Dancing V-go Tygodnia Akademika
Umorzenie procesu gen. Malczewskiego.
Warszawa, (Tel. wł.) |
Po ostateczuem orzeczemiu leka
Tzy psychiatrów, iż gen. Małczew
Ski, po kilkakrotnem zbadania: go,
uznany Został za osobnika w wyż
Szym stopniu neuropatycznego i że
w dniach majowych w stosunku do
Zarzucamych mu w akcie oskarżenia
czynów znajdował się w przemija
jącym, chorobliwym afekcie, zno
Szącym zupełnie iego poczytałność,
Sprawa przyszła pod rozważanie
sadu okręgowego wojskowego na
tak zwanem posiedzeniu gospodar
czem. Sąd, zgodnie z wnioskiem
Prokuratora i mając na uwadze wy
czerpująco umotywowamną opinię,
biegłych psychiatrów: ppłk. dra Ja
na Nelkena j por. dra Stefana Bogu
sławskiego, opartą na zeznaniach
Świadków, tak* oficerów, którzy w
wojsku połskiem przez cały szereg
lat pracowali bezpośrednio w pobli
żu i otoczeniu gen. Malczewskiego,
jako też i generałów, którzy byli
razem z nim w Belwederze i Wila
nowie, postanowił:
karne w Sprawie gen, Malczewskie
go. oskarżonego o obrazę podwład
nych, przeważnie oficerów į podofi
cerów 21-go j pułku szwoelżerów
umorzyć,
——-— YE
Sad doraźny odbędzie się w poniedziałek
15.
Lwów, 11 listopada.
W prokuratunze S. O. K. we Lwo
wie odbyła się konterencja p. proku
ratora Giirtlera z zastępca komen
danta Ekspozytury śledczej komisa
zem Białkowskim ma temat sądu
doraźnego mad mordercą $. p. Stań
kowej, Adamem Gregą.
Prokurator, pragnąc zbudować
akt oskarżenia na silnych filarach,
ślędztrwo rozszerzył, przyczem bada
Się przeszłość mordercy. Zachodzi
bowiem podejrzenie, iż nie była ona
zbyt czystą. Tajemniczo przedsta
wiają się częste podróże jego rze
komo w: poszukiwaniu za posadą, na
którą! w zupełności nie reflektował.
W toku śledztwa wyłoniły się pe
Wiie momenty, które rzucają nowe
i bardzo charakterystyczne Światło
üa czym Gregi. Szczegóły trzymane
Lwów, 11 lisilopada.
Prezydium Magistratu lwowskie
8o zwraca słę do mieszkańców mia
Sta z apelem, aby dzień 11 listopada
lako roczmcę wyzwolenia Polski z
larzma najeźdźców obchodzili świa
tecznie, Poządanem jest, aby sklepy
biura, zakłady I pracownie były te
go dnia mieczymie, w szczególności
W czasie nabożeństw w świątyniach
Tóżnych obrządków, t. j. między
kodziną 10 a 12-tą,
w
W dniu 11 b. m. o godzinie 12-tej w
Południe w sati ratuszowej z oka
zj] święta państwowego odbędzie
€ tmoczysta akademja, z następi
lacym programem:
l. Orkiestra; 2. Przemówienie pro
fesora Uniwersytetu J. K. dra Stami
Słarwą Zaknzewskiego; 3. Śmiew p.
arji Popowiczówny; 4. Deklama
Gia p, Dąbrowskiej; 5. Śpiew p. Ro
Mualda Cyganika; 6. Orkiestra. —
Wstep ma akademię wolny.
a |
NOWE ODDZIAŁY BANKU POLSKIEGO.
Warszawa. 10. 11. Bank Polski
i dniem 15 bm. otwiera dalszych
0 oddziałów, a to w Brodach,
Cząrnkowie, Działkowie, Kroto
gnie, Nowym Targu, Samborze,
zp domierzu, Sierpcu, Sokalu i
loczowie, powierzając prowadze
nie odnośnych agend miejscowym
Stytucjom finansowym.
bm.
Konferencja prokuratora z funkcjonarjuszami Policji śledczej „|
Że nietylko rabunek wchodził tu w
BTE.
Na wyżej wspomnianej konferen
cii ustalono, że śledztwo ukończone
zostanie najdalej do soboty, Termim
sądu doraźnego wyznaczono na po
prokurator Sywufak.
mału nie jest narazie wyznaczony.
W razie wyroku zasądzajacego i u
prawomocniomego egzekucja obdyła
by się na podwórzu więziennem S.
O. K. przy ul. Batorego,
$ 58 (b), U. K.
Lwów, 11 listopada.
Wózoraj w dalszym ciągu rozpra
wy przesłuchano resztę oskawżo
nych, którzy zasadniczo nic wypie
raią się zarzuconych im czynów. Na
Postępowanie |
„KURIER LWOWSKI” piątek 12 Ńsłopada 1926.
7
w Kasynie Oficerskiem
iedzielę 14 listop.
Zakończenie rokowań o kupno statków
(Teleionem od naszege korospomtontał,
Warszawa 10 listopada 1926.
W, dniu dzisiejszym warunki kupna
przez Rząd polski pięciu statków
morskikh przez obydwie układające
się strony zostały ściśle określone i
proibikolarne stwierdzone podpisa
mi przedstawicieli Rządu oraz Tow.
Żeglugi „Compagnie d'armememts
Maritimes“ co uważać należy za o
stateczne i pomyślne zakończenie
rokowań. Formalne podpisanie u
| mowy nastąpi za kilka dni w Paryżu
w gmachu ambasady polskiej. Nie
zwłocznie potem rozpocznie się
przyjmowanie zakupionych statków
po jednym tygodniowo. Sprawę
orgawkzacji Dyrekcji Państwowego
Towarzystwa Okrętowego i zakre
ślenia dła niego Planu działalności
na najbliższe miesiące rozpatrzy i
zadecyduje w najbliższym czasie już
dawniej skompleętowiana rada, Jak
dowiaduiemy się wszystkie zakupio
ne statki są już gotowe i mogą być
przejęte w dowolnym terminie.
Niesłychany napad
na dzie
Lwów, 11 lisiopada.
Wczowaj okolo godz, 21 ulica Syk
Stuska była widownią gorszącej a
wantury jaką wywoła? przodownik
P. P. Nr. 434 Kobylak, znamy ze swej
krewkości i awamturniczego uspo
sobienia. Ulicą tą przechodził jeden
'z naszych kolegów, dziennikarz
sób ifótrącony przez jakiegoś osob
yika, którego w pierwszej chwili nie
poznał. Ów dziennikarz zatoczyi się
Jiz kolei trącił swą towarzyszkę,
dzięki czemu nie upadł na bruk.
Potrącony oglądną! się i ujrzał
przodownika Kobylaka w postawie
|wyzywającej, który na grzeczną u
| wagę odpowiedział obelgami i krzy
| kiem wywołując olbrzymie zbiego
| wisko.
w
niedzitałek 15 b. m. Oskarżać hedzicg towarzystwie kobiety. W pewnym |
ci
Skład trybu-“ momencie zosłat on w brutalny spo
przodownika policji
nnikarza.
Jedynie dzięki interwencji kilku
| poważnych przechodniów awanturę
zlikwidowano.
Jest to wypadek niezbyt rzadki
(we Lwowie, że policianci miast pi
|nować porządku i spokoju wywodiu
ją gorszące zajścia i awantury.
Zaznaczyć należy, że przod. Kobv
lak iedl zwanym awanturnikiem kilka
krotnie karanym za rozmaite pijit
lckie burdy. W swoim czasie na pl
I Bernardyńskim w wywołanej przez
się awanturze użył on rewolweru.
Jedynie dzięki jakiejś silnej prote
kcii zajmuje on dotychczas stanowi
sko w polić. Tem bardziej p. in
spektor Nowodworski winien tak
najsutowicj ten niesiychany bezyrzy
kładny wybryk ukarać. Dla awan
turników kalających cześć policjanta
wema miejsca w policji.
dzień dzisiejszy wezwano pierwszą RANC OR OOT EN ONO PPOWONRĄA
są w tajemmicy. Stwiendzić miano, | partię Świadków.
R ni w A E
Święto oswobodzenia Polski. |JAKIE SUBWENCJE POBIERA PRASA
RZĄDOWA ?
Katowice, (Tel. wł.)
„Polonia“ donosi, że p. Bartei
jako prezes Rady Ministrów wy
mógł w swoim czasie na ministrze
spraw zagranicznych p. Zaleskim
odstąpienie przeszło 1 miljona zło
tych z funduszów dyspozycyjnych
z Min. Spraw Zagranicznych,
Sprawa ta we wrześniu była
poruszona w komisji budżetowej,
przyczem komisja nie otrzymała
wystarczającej odpowiedzi ze stro
ny przedstawicieli rządu. Fundusz
ten służy na subwencję dla pism
rządowych i co miesiąc specjaluy
urzędnik Min. Spraw Zagranicz
nych wręcza miesięczną kwotę p.
wiceministrowi Bartlowi.
Z powyższej kwoty otrzymują:
„Głos Prawdy“ 60.000 zł, „Epo
ka* 40.000 zł., „Kurjęr Wileński*
15.000 zł.
Ile otrzymuje „Polska Zacho
dnia* i inne organa, subwencjono
wane przez rząd, narazie niewia
domo. Podczas dyskusji budżeto
wej Sprawa ta ma być poruszona,
ze względu na te, Że fundusz dy
spozycyjny Min. Spraw Zagr. prze
znaczony jest zasadniczo na akcję
zagraniczną i pomoc dla emigran
tów.
Tyle „Polonia“. Z wiadomości
powyższej wynikałoby, że subwen
cjonowanie prasy rządowej kon
tuje dziennie 4000 zł. Z takiej
kwoty możnaby utrzymać około
500 rodzin.
Skrzynka na listy.
Auto numer 8090.
Lwów, 11 lisiqapada.
Przywykliśmy do narzekań i
skarg na nasze taksówki i szofe
rów, których zachowanie i „solid
ność“ tak często pozostawia wiele
do życzenia — chociażby w porów
namiu z szoferąami warszawskimi, —
Tembardzłtej godzi się podkreślić
także objawy dodatnie w tym
względzie, a pochwała ta może
wpłynąć uzdrawiająco na ogół na
szych „taksistów ,
Oto onegdaj wezwano auto nr.
8090, którem odbyła przejeżdżkę
pewna starszą kobieta, chora. SZO
fer tego auta niebylko okazał me
zwykła uprzejmość ł „ludzkość“
pomagając przy wsiadaniit į wysla
daniu tej pani (na pół sparaliżowa
nej) ale czekając 2-u krotnie przed
domem policzył tylko tę minimalną
kwotę, którą wybił „taksometr“.
Oczywiście, że tem niezwykły
obiaw „dżentelmenerji” i uczciwo
ści spotkać się powinien z uznaniem
czemu ma tem miejscu dajemy wy
raz,
——
Niemiły sąsiad.
Apel mieszkańców ul. Małe
ckiego 4 do Dyrekcji Policji.
Lwów, 11. listopada.
Mieszkańcy realności 1. 4. przy
ul. Małeckiego zwrącają się do
Dyrekcji Policji we Lwowie z za
żaleniem na straszne stosunki pa
nujące w tej realności
Jeden z lokatorów. zajmujący e
parterze kilkupokojowe mieszka”
nie (okna od ulicy) utrzymuje dom
schadzek. Dzień i noc trwają po
dejrzane wędrówki, które zakłóca
ją spokój innym lokatorom, przy
czem rozgrywają się sceny obra
żające w najwyższym stopniu mo
ralność, Słyszy się soczyste wy
zwiska i śmiechy pijanych. W ka
mienicy tej jest wiele dzieci, na
które stosunki te muszą zgubnie
oddziałać,
Niejednokroinie zdarzają się a
wantury w czasie których przycho
dzi nawet do użycia broni.
Mieszkańcy tej tealności usiło
wali wymóc na gospodarzu by po
łożył kres temu, wypowiadając
niemiłemu sąsiadowi mieszkanie
ale bez skutku. Apelują za tem
do Dyrekcji Policji, by wzięła
ich w obronę i dla dobra moral
ności publicznej zikwidowała przy
krą tę sprawę.
Różne.
— Zamach na pocztę w Samborze
ma jednak tło polityczne. Stwier
dziła to policja, która aresztowała
już nawet domałemanych sprawców
napadu. Między aresztowanylni jest
urzędnik włocztowy Kiereszczyński
oraz kilku akademików ukraińskich.
— Echa sprawy Stejgera, Onegdaj
bawił we Lwowie inspektor P. P.
Warszawskiej p, Piątkiewioz, który
złożył w sądzie okr. karnym zezna
nia odnośnie do roli sedziego Rudki
w stełgerowskim skandalu, Docho.
dzenia przeciw sędziemu Rudce w
tvch dniach zactana skąńyrane asa
—
KRONIKA.
P PPN m0
5 Dziś: m.-kåt.
LISTOPAD HEI aankan
1i Anastazji.
utro: rzym.='kat
CZWARTEK GER w. gr
w kat. Zenona.
REPERTUAR TEATRÓW
MIEJSKICH,
TEATR WIEŁKI,
Czwartek 11 bm, „Halka“. É
_ Piątek 12 bm. „Wesole kumoszki z
Windsoru”, .
Sobota 13 bm. o 3.30 pop. „Wniebo
wzięcie Hanusi“ przedstawienie dla mło
dzieży szkolnej.
Sobota 13 bm. o 7.30 wiecz. pany
dzień bez kłamsiwa“, farsa w 3 akt. G.
Mentgommery'ego premjera.
TEATR NOWOŚCI.
Czwartek 11 bm. „Wieczór taneczny“.
Piątek 12 bm. „Dwie kaezki na jeden
strzał...“
„Sobota 13 bm o 3 pop. „Hrabina Ma
rica“, ceny zniżone popoł. o
Svbota 13 bm. o 7.30 wiecz. „Zycie
paryskie“,
REPERTUAR TEATRU MAŁEGO:
Czwartek o 7:30 „Porwanie Sabinek“
Część dochodu przeznaczona na Tydzień
akademika.
Piątek „Porwanie Sabinek“. |
Sobota o 7:30 „Porwanie Sabinek“.
CO GRAJĄ DZISIAJ W KINIE:
Apollo: „Nędznicy*.
Chimera: „Zabawka paryska"
Palace: „Faust“.
Kopernik: „Pożar serc“.
Maryslenka: „Pożar serc”.
Lew: „Kwiat nocy“.
ślciecha: „Szturmem zdobyta”,
—— 80
Biuro Koncertowe M. Tuerka.
Czwartek 11 listopada: Wieczór
Poematów tanecznych GRETY WIE
SENTHAL ` jej uczenie, (Sala Te
atru Wielkiego). Poniedziałek 15 li
stopada: Tryjesteński Kwartet Smy*
czkowWy» 3189
—00—
— Teatr Wielki daje dziś uroczyste
przedstawienie, ku uczczeniu 8-mej rocz
nicy odzyskania niepodległości Rzeczypos
politej Polskiej. W dniu tej wielkiej rocz
nicy, świętej dla każdego Polaka, Teatr
telki wystawia wspaniałą opeię narodo
wą Stanisława Moniuszki: „Halką*. U pro»
szony specjalnie, znakomity gość warsztwe=
ski, p. Ignacy Dygas wystąpi w partji
Jontka. Przedstawienie poprzedzi, przemó”
wienie dyr. Barwińskiego. Przed przedsta
wieniem o godzinie 6.45. odbędzie się
koncert orkiestry wojskowej 14 p. ułanów
na balkonie Teatru Wielkiego.
Jutro, w piątek 12 bm. -— po kilkudnio
wej przerwie =wraca, na repertuar Teatru
Wielkiego przepiękna opera komiczno-fan
tastyczna O. Nicolai'a: „Wesołe kurmoszki
z Windsoru”. Arcydzieło to, w doskonałem
wykonaniu artystycznem naszego zespołu
operowego, spotkało się z ogólnem „SZCZe
rem uznaniem prasy I gorącym aplauzem
publiczności lwowsklej, rozm łowanej
w pięknej muzyce.
— „Wniebowzięcie Hanusi“, prześliczna
wizja dramatyczna ©. FHauptmaana, ukaże
się — staraniem Komitetu Rozrywkowego
dia miodzieży szkolnej — w sobotę popo
łudniu o godz. 3.30, — iako przedstawie
mie dia miodzieży szkolnej, po najniższych
cenach popołudniowych. Bilety można
wcześniej nabywać w szkole im. Tańskiej
(plac św. Zofji) w czwartek od godz. 5—7
wieczorem, w dniach zaś następnych w
kasach teatralnych.
— Teatr Nowości. Dziś o godzinie S-ej
wieczorem „Wieczór poamałów tenecznych*
świetnej mistrzyni tańca, Grety Wiesenthal
i jej uczenic. Jutro w piątek, 12 bm, ko
medja Bernarda i Athis'a: „Dwie kaczki na
jeden strzeł...".
— Teatr Mały w Przomyślu. W niedzielę
daje Teatr Mały w Przemyślu przedsta
wienie arcyzabawnej farsy „Porwanie sabi
nek* z dyr. Czarnowskim, Rasińskim, Cie
szkowską, Sznage-Andruszewską, Peiińkim,
Zbrojewskim, Lewickim i innymi. Farsa
ta, która ciągle we Lwowie cieszy się O
gromnem powodzeniem i nadal tu grana
będzie, napewno w Przemyślu będzie
miała również ogromny sukces.
— Lwowskis Towarzystwo Fotograficzna
Sokoła 4 il p. Na zebraniu czwartkowem
(11 bm.) odbędzie się odczyt inż. W. Ro
mera pt. „O reprodukcji folomechanicznej*
Część Il-ga. Początek o godz. 6 wieczcrem.
— l —a
OD ADMINISTRACJI.
Wszelkie kwoty Pod adresem
Administracji „Kurjera Lwowskie
Zgo“ Przesyłać należy przekazami
pocztowemi lub na numer P. K. O.
153.215.
c ——
— Teatr Bagatela. Prawdziwą atrakcją
wieczorów w Bagateli są produkcje znako
mitego duetu hiszpańskiego „Haryta-Enri
que" w iańcach narodowych oraz duetu
Marjon-Fenri i Alfreda Melodysty biorą
cych udział w rewji „Widowisko bez naz
wiska”. Program tych wesołych wieczorów
uzupełniają: lekka farsa francuska „Listo
nosz“ i dowcipny sketch „Włamywacz“,
— Katolicki Związek Polek zawiadamia
że p. Helena Skolimowska wygłosi referat:
„O pracy katolickiej i wpływach masonerji
zagranicą“, w piątek dn. 12/XI punktualnie
o godz. 5-tej w sali Związku ulica Rutow
skiego 10, Il p.
— Uroczystości św. Stanisława Kostki
w Teatrze Małym. Komitet lwowski donosi:
W niedzielę 14 bm. odbędą się w Teatrze
Małym uroczystości ku czci św. Stanisława
Kostki. Popołudniu tego dnia przemawiać
będzie Ks. Arcybiskup Twardowski, wie
czorem zaś odbędzie słę Akademia i sze
reg imprez wykonanych siłami młodzieży.
W dniu tym naturalnie zespół Teatru Ma
łego grać nie będzie.
— Akademieki Związek Sportowy we
Lwowie, odnośnie do ogłoszonego przez
Rektoraty Wyższych Uczelni Lwowa ko
inunikatu w sprawie tworzenia Legji Aka
demickiej, podaje do wiadomości wszyst
kim kolegom, że ostateczny termin przyj
mowania zgłoszeń do Legji Akademickiej
upływa z dniem 20 listopada br. Później
sze zgłoszenia przyjmowane będą tylko w
wypadkach wyjątkowych. Rownocześnie
wzywa się wszystkich tych kolegów, któ
rzy ukcńrczyli letnie obozy przysposobie
nia wojskowego, do bezwłocznego zgło
szenia się do Legii Akademickiej, gdyż
tylko ci będą mogli korzystać z przywileju
skróconej służby wojskowej, którzy, prócz
ukończenia obozu letniego wykażą się ca
łoroczną pracą w;Legji Akademickiej. Bliż
szych informacji w Sprawie Legji Akade
mickiej udziela sekretarjat Akademickiego
Związku Sportowego we Lwowie, codzien
nie od 6—7 wieczorem w lokalu ul, Ło
zińskiego l. 7 a.
— Kartki iluminacyne na święto Patrona
młodzieży, 13—14/XI, jak komunikuje ko
mitet już się pojawiły, Wzór nalepki dpra
eował sam mistrz K. Sichuiski a wykonał
je czysto, ptecyzyjnie, po europejsku urzą
dzony zakład pf. Piller-Neuman — w pie
ciu kolorach. Cena 20 gr. a dochód na
Bursę im. Stanisława Kostki i na pielgrzym
kę do Rzymu dla najbiedniejszych mło
dzieniaszków... Drobna sprzedaż w 25
budkach inwalidów zaś dla szkół — insty
tucji, zakładów w “Hurtowni tytoniowej“
przy ul. Rutowskiego, L. 10 obok kościoła
Jezuickiego.
— „Emigracja Chłepska*, sztuka ludowa
W. Anczyca w 6 obrazach, ze śŚpiewami
zostanie odegraną przez „Scene Gwiazdy"
w niedzielę 14 listopada br. Akcja rozgiy
wa się w Małopolsce wschodniej za cza
sów zaborczych i w Ameryce. W przed
siawieniu bierze udział orkiestra Stow.
„Gwiazdy*. Początek o godz. 7-mej wie
czorem.
— Staraniem Towarzystwa Dzien
nikarzy Polskich we Lwowie odbę
dzie się na dochód wdów i sierót po
dzienmikarzach, w niedzielę, dnia
14 bm. o godz. 4 popołudniu, czarna
kawa z damcingiem, w. kawiarni
(Renaissance), przy ul. Trzeciego
Maja. Bliższe szczegóły będa poda
me później.
— VI posiedzenie komisji planów
i nauczania historii oddziału lwow
skiego Związku Zawodowego Nau
czycielt Polskich Szkół Średnich od
będzie się dnia 15 listopada (ponie
działek) 1926 r. w sali V gimn. I. im.
M. Kopemika we Lwowie ul. Kubali
o godz. 7:4 wieczorem. — Na pomzą
dku dziennym referaty kol, dr. St.
Buzatha i St. Bełzowskego p. t.:
„Sprawa realizacji egzaminu dojrzia
łości w zakresie historji i nauki o
Polse współczesnej w r. szkolnym
1926/7*%.
Goście bardzo mile widzianł
a LN NC LN N_____N NA CZ o www —
— We czwartek, dnia 11 listopada
1926, jako w dmiw 8-mej rocznicy
niepodległości Państwa Polskiego,
odbędzie się w gminnej synagodze
postępowej o godzinie 10-tej rano
uroczyste nabożeństwo.
-— Ku czci Kasprowicza, Zawodo
wy Związek Literatów Polskich,
pragnąc złożyć hołd pamięci Wiel
kiego poaty, a swego honorowego
członka, urządza w sobotą 13 bm.
w sali ratuszowej wieczór, na któ
rym znakomity krytyk Ostap Ort
win wygłosi odczyt pt. „Podstawy
iinyki Kasprowicza“, Zarząd Zwią
sku Literatów, pragnąc umożliwić
jaknajszerszym kołom publiczności,
a zwłaszcza młodzieży, wzięcie u
działu w uczczemiu pamięci Kaspro
wicza i zapoznaniu się z tajnikami
Jego twórczości, ustanowił plopułar
ne ceny biłetów, które będą do na
bycia wyłącznie u wejścia do sali
przed odczytem. Czysty: dochód.
przeznaczony na Dom literacki im.
Kasprowicza. Początek o godz. 7.30
wieczór.
— Z karty żałobnej, *
We Lwowie zmarł wczoraj w 54
roku życia dr. Roman Negrusz, pro
fesor fizyki eksperymentalnej na, U
niwersytecie Iwowskim, autor wielu
prac naukowych, Zmarły chorował
od kilku miesięcy. W sferach profe
sorskich i $tudetnów cieszy? się
wiełkiem poważaniem i sympatią.
Cześć Jego painikjci!
— Zgon wybitnego neurologa. One
gdaj zmarł na udar serca w Gzasiż
polowania w okolicy Dobromila
znany neurolog lwowski dr. Jam
Prus w 67roku życia. Około tej
śmierci osnuło jedno z sensacyżnyci!
pism lwowskch istna legendę domy
słów ì pytajników, które okazały się
wyssane z palca a które wyrządzły
tylko przykrość osieroconiej szamo
wnej rodzinie Śp. prof. Prusa, Plo
grzeb odbył się wczoraj we Lwowie
przy tłumnym udziale Publicznośc?
ze sfer uniwersyteckich i lekarskich
Cześć pamięci wybitnego lekarza i
zacnego obywatela.
— Wykłady Uniwersytetu Ludo
wego w Muzeum Przemysłowem.
W czwartek 11 listopada © g. 7-mei
wiecz. odbędzie się wykład p. prof.
dr. B. Fulińskłego m t: „Organizm
a środowisko“ z obrazami świetine
mi.
— Z Dyrekciì Miejskich Teatrów
komunikują nam, iż zartowiedziamy
wczoraj występ p. Ignacego Dygasa
w dzigiejszem uroczystem przedsta
wenłu „Halki“, nie odbędzie się, Po
nieważ p. Dygas został wezwany do
Warszawy, gdzie musi wystąpić ju
tro w tamtejszej Operze. Partję Jon
tka wykona p. Mieczysław Perko
wicz.
— Wiec medyków studiujących
wedle starego systemu odbędzie się
dnia 12 listopada w piątek ©0 godz.
19 w sali Amatomji patologicznej,
Piekarska 52. Na ponządku obrad
sprawy pine i bandzo ważne. Obec
ność wszystkich zainteresowanych
konieczna.
— Wypadek śpiączki pod Lwo
wem. Marcin Kaszuba, rolnik 4 So
kolnik dnia 4 bm. położył się spać i
dotychczas się nie obudził. Na miei
Sce wyruszył powłatowy lekarz dr.
Małaczyńsiki, by zbadać ten miepoko
jący wypadek Śpiączki.
— Usilowane samobójstwo. Józef
Gałuszka, syn dozorcy więźnów na
pl. Smolki obok kina ..Marysienka*
w celach samobóiczych napił się jo
dyny. Zawezwaic pogotawie odwto
zło go do szpitala. Powodem brak
środków do žydi,
— Złapał kozak tatarzyna a ta
tarzyn za łeb trzyma, Grzego |
Zwarycz przykrawacz szewiski (Ur
decka 18) doniósł policii, że od kilku
tygodni żona jego Michalina, z któr!
on nie żyje, napada go w sklepie Pio
ira iProkopowicza, gdzie jest on 74
jety (Sykskuska 37) 1 wywołuić
skandale i awantury.
Zwarycz prosi policię o opiekę, szeł
jego bowiem zagroził mu, że po jesź
cze jednej awanturze zwolni go +4
obowiązków. Wkońcu Zwaryoz 0%
świadczył, że jeżeli żona nie zane”
cha napaści to porębie on meble, pod
pali mieszkanie a żonę i siebie zabiie.
Dyżurny komisarz podchwycił W
zdeterminowanym głosie Zwąry*
cza bęzwzylędną szczerość i w oba
wie, by nie wykonał on swej groźby
zamknął go w aresztach,
Aresztowano domniemanych
zabójców Feliksa Kozimorą w Sy
gmiówce, są to Kazimierz i Francis
ka Friedrichowie, oraz Napoleon
Szczepański z Sygniówki. W swo*
im czasie donieśliśmy, że mieznanł
złodzieje włamawszy się do :todoly
Kozimorów w Sygniówce tapar
na gorącym uczynku kradzieży
przez Feliksa Kozimora strzelili dań
dwukrotnie raniąc go Śmiertelnie. Ko
zimor odwieziony do szptala zinar!
Policja na modstawie zebranych po
szlak ustaliła żę sprawcami owego
włamania i zabójstwa są bracia Frię
drichowie notowani i karani złodzie=
ie oraz Szczeliański stróż nocny ham
garów L. O. P. P.
© EO A
Humor.
SŁOWNIK ZWROTÓW.
Ostatni „Cyrulik ogłasza „Pode |
ręczny słownik zwrotów i przysłów
ceudzoziemskich*, m. in. następują”
cych:
Ab urbe condita — od 15 maja r
bież,
Ad absurdum — wyjazd do
świeża.
Alea jacta est — ale jak tam jest?
Amicus Plater, Sapieha, Radzi
will, Potocki etc.
Audaces fortuma iuvat — łajdacy
robią fortunę.
Audiatur et altera parch —
djencia, żydów na Zamku.
Aut Caesar aut nihil — albo ce
zaryzm albo nihilizm,
Avanti Sławoja! — wyrzucanie
wojewodów.
Bom mot — d..
Contradiotio in adjecto — Mora
czewski w rządzie.
Fiat voluntas tua — posiedzenie |
Rady ministrów.
Finis coronat opus — w końcu Ww P
koromuie się. t
Force majeure — wieksza fofr
Sa.
Góra wiceminister: Nie poszły fi
nanse do góry, poszła Góra do ii
Mansów,
Modus wtvendi — Bełtweder i Z%
mek.
Mutatis mutandis — przesumięcić
i nugi.
Nemiinem captivabimus AŻ
Lud. Nar. o wyborach: nikogo JW
nie skaptujemniy.
Non possumus — śledztwo
sprawie pobicia Zdziechowskiego.
Noli me tangere — D. O. K Lwów
Pauca sed bońa — pałka ale ma”
szalika.
Per Gaspari ad astra — prof. St”
msdarw Grabski. a
Sursum morda — wotum zaufam?
ma wiesu dla Witosa.
Status quo ante — najpierw
wsłańcie!
Saldo mortałe — budżet, i
Sui generis — swoi generato wie
Nie
au:
w
v >
„KURIER
11) (43
PWO GE
LWOWSKI”,
Kurjer ekonomiczny.
KURS KIEROWNIKÓW AUTOMO
Í BILOWYCH/
Izba handlowa i przemysława we
wowie rozpoczyna w swej szkole
kierowców samogłodąwych dnia 6
OBROTY PRYWATNE.
Witzoraj tendencja niezmieniona,
chwiejna, Obrót Średni.
Dolar ameryk. 9.01 i pół do 9.02;
dotar kanadyjski 8.96 do 8.96 i pół;
grudnia br, 3 miesięczny kurs nauki | kor. czeska 0.26 i jedna czwarta do
lazdy. Kurs będzie obejmował, prócz
Mauki jazdy, naukę wykonywania
fa jpotrzebniejszycii napraw motoru
i automobiłu, praktyczne wykłady z
Zakresu budowy motoru i wozu, O
taz wykłady przepisów administra
tyjno-policyjnych,
Zgłoszenia na kurs przyjmie 5 Gli
szych wyjaśnień udziela Oddział
techniczno-przemysłowy lzby przy
ul. Bouriarda 1. 5 H p. od godz. 9 do
Jej rme
Waloryzacja polskich stawek
ubezpieczeniewych w instytu
cjach włoskich.
Dnia 26 czerwca br. weszła w ży
Cie konwencja zawarta 22 lipca 1925
z Włochami w przedmiocie pnziera
chowania na złote umów ubezpie
czenia na życie, zawartych przez
Obywateli polskich z włoskimi za
kładami ubezpieczeń, które działały
ma obszarze mależącym obecnie do
Rzeczypospolitej Polskiej i została
ogłoszona w Dz. U. Rzeczypospołi
tej z 3 siewpnia br. Nr. 77 poz. 439.
Przerachow aniu na złote, w myśl
powyższej konwenoji, podlegają u
bezpieczenia na życie osób, które
26 czerwca br. posiiadały obywatel
stwo polskie i ostatnią wtpłaconą
przed 1 stycznia 1925 wkładkę ui
Ściły! w ieduym „z polskich oddzia
łów. włoskie zakładów ubezpie
zeń. -Obywatele polscy, którzy o
statniej wkładki mie uiścili w oddzia
le polskim, ale stale przynajmniej
od 1 stycznia 1925 mieszkają w Pol
sce mogą zażądać w czasie dlo' 26
grudnia 1926 przerachowamia ich u
mów na złote w myśl zasad kon
wencji. Żądaniu takiemu postawio
nemu w terminie zakłady ubezpie
czeń obowiązane są zadość uczy
nié.
GIELDA LWOWSKA.
Na targu akcyjnym brak ochoty
do transakcji. Kurse zniżkowe przy
podaży „przewyższającej popyt. —
Notówamo: Choidorów, Tespy,
Pezet i Bk Przemysłowy. W zao
fiarowaniu: Browary, Chybie į Pa
owazy. Popyt bez zaofianowania
zą akcjami Lokomotyw (1.85). Ten
dłericja! zmiżikorwa, Usposobienie o
Spate.
x
Z powodu święta państwowego
dziś we czwartek 11 b. m. zebrań
gieldowych mie będzie.
Kotowane: Bk Przemysłowy 0.17,
0.18; Chodorów 106.00: Pezet 3.10:
Tesp 17.50.
GIEŁDA ZBOŻOWA.
Zagłój w obrotach gieldowych i
Boza giełdowych z powodu: niemo
żliwości otrzymania wagonów i w
Ślad zatem uskuteczniemia dostaw.
y towar, aadłającego sie do na
tychmiastoweł dostawy zwyżkuja,
W szczególności pszenica i żyto. —
Tendencja dla zbóż chlebowych
Zwyżkowa, pozatem utrzymana. —
Usposobienie naprężiome.
erca dworska 48.00 — 49.00;
Pszenica zbionowa 46.00 — 47.00;
żyto 36.00 — 37.00; groch półvictor
Ja 72.00 — 82.00: groch polny 49.00
do 55.00. Reszta cem bez zmiany i
Wszystkie ceny ©,
0.26 i pół; Leje 0.04 do 0.04 i pół;
İnk. frame. 0.27 do 0.27 i pół; frk.
szwajc. 1.72 do 1.75; fumty szterl.
43.20 do 43.50.
Złoto: 20 kor. 36.00 -— 36.50; 20
frk. 33.50 — 33.80; 20 mrk. 42.2) —
4250: 10 rubli 46.00 — 46.50.
Srebro: kor. austr. 0.61 — 0.63;
5 kor. austr. 3.30 — 3.40; fior. austr.
1.65 — 1.70; mble 2.66 — 2.72; kop.
rubli 1.33 — 1.36.
Kurjer Radjowy
Program radjokoncertów na dziś”
Mediołan (315.8). Godz. 21. Kom
cert niemieckiej muzyki klasycznej.
Lipsk (322.6). Godz. 22.30. Osta
tnie wiadomości,
Praga (348.9). Gadz. 21.—. Sygnał
ezasi
Wrocław (357.1). Gadz. 20.05. Wie
czór literacko-muzyczmy.
Oslo (370.4). Godz. 21.30. Koncert
na fortepianie.
Frankiurt (394.7). Godz. 21.15. Wie.
czór opereteik,
Rzym (422.6). Godz. 21.—, Trans
misja z Opery.
Hamburg (428.6).
„Dzwon zatopiony“
harda Hauptmanna,
Wiedeń (588.2). Godz: 20.05. Mu
zyka kameralna.
Warszawa (400). Godz, 17,30. Kon
cert popołudniowy. — Godz. 19.30.
Komunikat rolniczy. — Godz. 20.30.
Koncert wieczorny.
PORADA!
Kto chce pozbyć się radio kłopotu
I czyj aparat nieczuły jak głaz.
Niech spieszy do firmy
RADłO-KINOFOTU,
Odbiornik lub części kupi tam raz.
Fachową bezpłatną poradę Ci da —
Oszczędzisz piemiądze, nerwy j czas,
Trzeciego Maia, Lwów, 11a.
Godz. 20.15.
dramat Ger
POWODZENIE AUDYCJI RADJO
WYCH NA KOLEJACH AU.
! STRJACKICH.
Jak wiadomu, zarzad kolei austria
ckich zaprowadził ma miektórych
swoich limjach Przy po
ciągach pospiesznych specjalne wa
gony przeznaczone dla słuchamia au
dycji radiowych. W ten sposób po
dróżni skracają sobie momotonżę
podróży. W ciągu miesiąca wrze
Śnia, jak stwiemdzone już zostało
na podstawie danych statystycz
nych, kolejowe audycie radiowe cie
szyty! się dużem powodzeniem.
Zaraz po wprowadzeniu tej ino
wai, w pierwszym tygodniu wrze
śnią słuchało audycji w wagonie
624 pasażerów. W drugim tygodniu
liczba ich wzrosła o 40 pre, zaś w
trzecim o dalsze 70 pre. We wrze
śniit słuchało ogółem 4.034 pasaże
rów audycji radiowych w wago
nach podczas podróży. Wobec du
żego powodzenia: radia ma kolei no
si się zarząd kolej austriackich z
proiektem zaprowadzenia wagonów
przeznaczonych ma audycje radjowe
również į na innych liniach,
Popierajcie cele Towarzystwa
Szkoły Ludowej.
I
piątck 12 fistonada 1926.
KURJER SPORTOWY.
Weterynaria „ Eksportówka 4:1.| Zgłoszenia i wyjaśnień udziela Ses
Politechnika Uniwersytet 4:2. —
Sędziował p. Niedźwirski, Powyższe
zawody odbyły się z okazji lygo
dnia Akademika.
| OGÓLNOPOLSKA WYSTAWA
SPORTOWA
odbędzie się z inicjatywy Targów
Wschodnich w dniach 3—13 czerwca
1927 we Lwowie.
Zgręmadzenie organizacyjne, któ
odbyło się wę wtorek 9 bm. w sali
sesyjnej Izby Handlowej i Przemy”
słowej uchwalilo, że w czasie trwa
ni wystawy odbędą się imprezy
wszelkich gałęzi sportu oraz zlot So*
kułów z całej Polski z okazii 60-le
cia Sokoła-Macierzy. Całą mauilpa
lację i prorłagandę, jak również stiro
nę techniczną przygotawania Wy
stawy objęły Targi Wschodnie.
Następnie wybrano komiliet pre
zydjalny w następującym składzie:
pp. prezydent m. Lwowa Neumanm,
gen. Sikorski, gen. NorwidrNeuge
baner, wicepr, dr. Stahl, wojewoda
Garapich( wicewojewoda Eckhardt,
hr. Bielski, prezes P. K. P. Prachii
Morawiański. dyr. Rogoziński) dr.
Borowiec, prezes Czarnik, gen. dr.
Ballaban, inż. Christełbaugr, radca
fióflinger, dyr. Żardecki, gen. La
mezan, radca Femering, prezes red.
Laskownieki, pułk. Rósner i prof.
Wacek.
Do ściślejszego komitetu wybra
no: pp. inż. Christelbauera, jako
przewodniczącego i dyr. Żardeckie
go, ger. Lamezana, dyr, Rogoziń
skiego jako członków.
Do komitetu wykonawczego weha
dzą wybitni fachowcy ze związków
i klubów sportowych, którego skład
podamy później,
Ponieważ w roku 1927 ma się od
być II kongres sportowy, wobec ile
go byłoby wskazanem, aby kongres
ten odbył się we Lwowie.
Kłub Szermierczy we Lwowie
zaangażował bardzo zdolnego nau
czyciela szermierki p. J. Pieczyń
skiego, ucznia Tnaglera. Oprócz le
kai dla swoich członków otwiera
Kiub kunsa szermierki na szable,
florety i szable dla uczniów szkół
średnich a nadto osobno dla pań.
-A Saar rr
Nadesłane.
PIĘKNE I TRWAŁE OPRAWY KSIĄŻEK
wykonuje:
irolgatornia Krzywickiego
' LWÓW, PIEKARSKA 1 C
(Gmach Tow. pensyjnego).
———
3186
Gargonka powodem samehój
stwa.
Wiedeń, (Tel. wł.)
We Wiedniu zdarzył się przed
dwoma dniami ciekawy wypadek
samobójstwa, którego powodem
była modna fryzura. Żona pewne
go urzędnika policji, z którym ży
ła w separacji, otrzymała od nie
go wiadomość, że przyjedzie do
Wiednia. Ponieważ rada była z
jego powrotu pospieszyła na dwo
rzec, gdzie po serdecznem powi
taniu, mąż z wielkim niezadowo
łeniem zauważył jej krótkie włosy.
Małżonka która pragnęła zgody,
tak wzięła sobie do Serca jego
wyrzut, że na drugi dzień, rzucHa
się z trzeciego piętra na podwó
rże. odnosząc tak ciężkie obraże
nia, że w kilką godzin zmarła wi.
szpitalu.
krefaniat Klubu ul. Pańska ł 16 mi
dzy 7.30 a 8.30 wieczorem codzien
nie z wyiąikiem miedzieł j świąt.
Walne Zgromadzenie Lwowskie.
go Okręgowego Związku Hockeyu
na lodzie odbedzie się dnia 14 bm. o
godz. 10.30, w razie kompletu o g.
11-tej w lokalu I L. K. 5.—Czarni,
Rutonvskiego 8.
Budapeszt. Mistrzostwo Węgier w
biegu na przełaj zdobył Ferb (M.
A. C.), który przebył urasę.8 klm. w
czasie 28:29.6.
Stokholm, Ame Borg zdobył Tes
kond światowy w pływaniu na 400
yandów osiągając czas 4:27.
Rekord światowy Konopackiej zo
stał zatwierdzony. przez Federację
kobiecą w Paryżu.
NOWY TRJUMF ZBYSZKA CYGA
NIEWICZA W AUSTRALJI.
b Zbyszko Cygamiewicz, który znej
duje się obecnie w podróży dooikola
Świata i potyka się z różnymi zapa
Śnikami, odniósł obecnie wiielkic
zwycięstwo w Brisbane w Australfi.
Zmierzył się on tam z młodszym od
siebie atlelią szwajcarskim Marcinem
Ludecke 1 aokonał go w świetnym
stylu w ośmiu 10-minutowych run
dach. Dzienniki anstralijsigie, z któ
rych dowiadujemy się o tym fakcie,
zaznaczają, że walką swą Stanisław
Zbyszko Cyganiewicz wywarł wiel
kie wrażenie, dzięki wybitnej sile i
zyealkomitej metodzie chwytów. —
Zwycięsjiwiu jego towarzyszył on
tuzjazm widzów. Jest to już trzecie
z, rzędu zwycięstwo Zibyszka Cyga
niewicza w Australii, gdzie pokonani
przełą niego zostali zapaśnicy tej
miary, jak Sam, Clapham w Sydney
i Mike Yokel w Melbourne,
Dzienniki australijskie wyrażają
Się z miezwykłemi pochwałami o in
teligencji Zhyszka Cyganiewicza,
wiadającego siedmioma ięzykami. —
W rozmowie z tamtejszymi reporte
rami Zbyszko dowiedział się, iż pe
wien ameryk. dzienik sport. twierdzi
jakoby Joe Stecher był szampionem
światowym ciężkiej atletyki. Zbysz
ko położył Stechera i obiecuje. że
gdy wróci do Ameryki, to udowodni
ponad wsvelką wątpliwość, że on
jest najlepszym zapaśnikiem śŚwialla,
|= 0 ÓW MI
MIEJSKI TEATR WIELKI
Początek przedstawień o godz. 7:30
Czwartek 11 listopada 1926.
HALKA
Opera narodowa w 4 aktach Stanisławą
Moniszki
OSOBY:
stolnik
Zofja, jego córke
Janusz
Dziemba, poufny stol
nika
Halka
Gość pierwszy
JZopoth
M.Popowiczówna
R. Cyganik
M. Martini
F. Platówna
M.
ontek M.
Fedyczkowski
Perkowicz
udziarz Z. Szmidt |
Szlachta, goście, górale i góralki,
——(j—
TEATR NOWOSGI,
Czwartek 11 listopada 1926.
Wieczór tańców
GRETA
WIESENTHAL
i jej uczenice
Melitta Halder i Pepitta H$lirięnu
ala
10 „KURJER LWOWSKI", piątek 12 listopada 1026.
D ji WZ T RZE r AROODBL | ŻUR W
POLECAMY
WSZELKIE NAJPRZEDNIEJSZE GATUNKI
CUKRU
SPRZEDAŻ DETAJLICZNA.
Pd
Luv ósxŢv |
Boimów, 1.
LL, "YÓWY
Bolimów, 1.
NAJTANIEJ
Posady | prace. To e e a
Przedrukarz MEE
poszukuje posady EEEE . X
Antoni Bzówka.l| Dzieła,
Poznań, Kosińskiego 8$ Broszury
u pp. Janickich. Afisze
»OSPODYNI zdo'na ener=
G giczna młoda szuka poCzasopisma
sady najthętniej na plebanji m u
lub u starszego pana. ZgłoR wszelkie druki
szenia Kurjer Lwowki pod F
3191 po cenach umiarkowanych
„Uczciwa*.
Służący kawaler dobrze poprzyimauje
lecony zostanie przyjęty do
eris DDARN POLKI:
Nauka i wychowanie.
PA Ls -4
TENOGRAFJI wyucza o0
S becnie darsk, istownie ue COhorążozyzay Iž.
Redakcja Stenografa, WarTeil. 29-19.
szawa, Szczygła 12. 3187
EKCJE po 50 gr. Do Ad(Ej E
ministracji pod „Akadep
mik“. 31
ies]
Różne.
Ji ae: MŁ
w r. I w oczowie, r
unieważnia książeczkę woj: ZAKŁĄDY GRAFICZNE
skową wydaną przez P.K, ce
mean zaonij A. HEGEDUS
UNIEWAŻNIAM zgubioną ©
Sp. z ogr. odpow.
Skikawej Roman. 3203 LWÓW, ul. Sw. MICHAŁA 4,
DRACOWNIA sukień Lu(boczna Kościuszki).
PANOWIE? I cyny ul, Mikołałaja 18/!. wykonują pierwszorzędnie: AKCJE, ETYKIETY,
| WE a ma (naprzeciw Lektora) przył SYGNATURY, GANIE,
s muje wszelkie przer l,
K Korzystajcie Z taniego tygodnia! Kupno | sprzedaż. modernizowanie futer. 3159 SJ. S
upujcie kapelusze tylko w składnicach fabryki| JADALNIA dębowa modna, |= mT „„PYPLOMY,
puj y J sypialnia maidhe a wieMleszkania nadto WYROBY LITO
kapoluszy Rudolfa Neuwelta Balenewa 3 a DRY" luta "PARC TA ak ANM | e or
pl. Marjacki 8. Krakowska 25. Marniedicz sli a a a OJ! a duży, boty w zakres
p korzenny. front b!
Kazimierzowska 25. Gródocka 72. > 388) ko mifettemi | osbbnent wej ARTYSTYCZNEJ
_ Ceny poniżej cen fabrycznych | 3193-2 a CIE, „dO „wynajęcia, MoLITOGRAFJI
a ni CH NA CKI Eg O 22, prawy parter.
em nn W CHODZĄCE.
S ADAM SERAFIN TELEFON: 18-14.
Ciepłe mieszkanie
usunięcie wilgoci
A, wwiezędnści opali
po obsadzeniu w piecu patent.
MULTIPLIKATORA OGRZEWANIA
Dr. Inż. W. P. Kłobukowski i S-ka z o. 6.
Warszawa, Wspólna 71, Tel. 15-04, 3054
Powierzamy przedstawicielstwa,
|
Lwów, Sienkiewicza 5. -s S AH
WYŁĄCZA eirłacnajlepazej
HERBATY i KAWY | © _a Q
Z b © 2, © HURTOWNIE! 4 DETAJLICZNIE!
i wszelkie produkta rolna kupujei sprzedaje Łyżwy, Narty, Sanki krajowe I zagraniczno
na własny i cudzy rachunek poleca najtaniej jedynie firma
JAKÓB ROSENMAN
IF „Polski Teya" * A i LWÓW, Kopernika LWÓW, AKADEMICKA 26. — Telefon 19-61. Zamówie
*|nia z prowincji uskutecznia się odwrotnie.
telef. 8-96, 48-31. adr. telegr. „Towpol*. 2180 ART. Z AKŁAD RYTOWNICZY i WY
W TE EE TWÓRNIA PIECZĘCI KAUCZUKOWYCH r
Gustawy Micińskiej
Popierajcie cele Towarzystwa Lww. Batorago 22)!
wykonuje herby, monogramy w złocie i srebrze, odznżk
Szkoły Ludowej. dla P. T. Towarzystw po bardzo przystępnej cenić og
=.
Agenturom wysoką prowizję.
—
A P F="M
FUTRA "eee FEET
KAROLA SCHÜRERA.
LWÓW .„,„ Senatorska iQ
Cen ogłoszeń e Za wiersz milimetrowy zwyczajny za tekstem miejscowe 12 gr. zamiejscowe 15 gr. zagraniczne 18 gr. Nadesłane i nekrologja miejscowe 30 g!“
6 y ad s zamiejscowe 40 gr. zagraniczne 45 gr. Po kronies, komunikaty, paski i inseraty na stronicach tekstowvch miejscowe 36 gr. zamiejscowe 46 8“
zagraniczne 54 gr. Kronika, repertuar dział ekonomiczny miejscowe 40 gr. zamiejscowe 50 gr. zagraniczne 60 gr. Na pierwszaj stronis miejscowe 50 gr. zamiejscowe 65 gi:
zagraniczne 75 gr. Drobna ogłoszenia za słowo miejscowe 6 gr. zamiejscowe 8 gr. zagraniczne 9 gr. kupno i sprzedaż miejscowe 8 gr. zamiejscowe 10 gr. zagranicc™
12 gr. matrymonialne, korespondencja prywatna miejscowe 12 gr. zamiejscowe 15 gr. zagraniczne 15 gr. poszukujących pracy za słowo 2 gr. W drobnych ogłoszeniach słow
tłustym drukiem podwójnie.
ZZA —-->— RZ AR R >>> LL DBÓZŹÓ T
kakładem Nowej Polskiej Spółki Wydawniczej Sp. z ogr. odp. Odpowiedzialny redaktor: Tadeusz Jtroiński,
Uplate pcoztowa uiszczona gotówką. Z drukami Polskiej we Lwowie, Chorążczyzna 17, Tel,29-19,
|